1
Gyaltrul Rinpocze
Jak pracować z gniewem
Nikt na świecie nie pragnie ani strachu, ani cierpienia i ubóstwa, ale wszystkie te problemy
wciąż istnieją niezależnie od tego, jak silne są ludzkie starania aby je przezwyciężyć. Wydaje
się, że problemy jakie mamy w dzisiejszym świecie są nawet większe niż te z jakimi borykali
się ludzie dawniej. Teraz istnieje o wiele większa presja, większe jest prawdopodobieństwo
zaistnienia różnych psychicznych uzależnień i tak dalej. Ludzie mają więcej problemów w
umysłach. Na przykład zbyt wielka ilość reklam tworzy warunki, które pomagają powstawać
przywiązaniom kiedy tylko pojawiają się jakieś nowe rzeczy, pragniemy je posiadać.
Każdy pragnie komfortu i wolności od cierpienia, jest jednak inaczej. Powodem, dla którego
wciąż cierpimy i nie potrafimy rozwiązać swych kłopotów jest to, że przyczyny cierpienia nie
są zawarte w rzeczach zewnętrznych istnieją w naszym umyśle. Prawdziwe cierpienie
spowodowane ubóstwem nie ma nic wspólnego z rzeczami materialnymi takimi jak
pieniądze. Cierpienie jest w twoim umyśle. Na przykład, niektórzy posiadają dużo pieniędzy,
lecz wciąż są nieszczęśliwi i niezaspokojeni, myślą tylko o tym, że wciąż potrzebują więcej i
więcej. Bogata osoba może nie odczuwać cierpienia związanego z ubóstwem, jednak wciąż
może cierpieć wewnętrznie.
ĆWICZENIE UMYSŁU I TRZY TRUCIZNY
Uświadomienie sobie, że ubóstwo pojawia się wewnątrz, daje nam możliwość posługiwania
się wieloma metodami pracy z umysłem. Dzięki nim można uwolnić się od problemów i żyć
lepiej zarówno na płaszczyźnie zawodowej jak i prywatnej. Żeby to osiągnąć musisz
pracować z umysłem. Aby zrozumieć czym jest prawdziwy problem i nauczyć się sposobu
wyzwolenia się od niego, należy po pierwsze znać tło tego problemu i jego rzeczy- wistą
przyczynę. Kiedy już znana jest przyczyna, wówczas można poznać lekarstwo na dany
problem, tak jak lekarz, który musi najpierw rozpoznać na jaką chorobę cierpi pacjent, zanim
zdecyduje się jakiego lekarstwa użyć.
W dzisiejszym świecie istnieje wiele problemów, które są wynikiem "trzech trucizn". Trucizny
niewiedzy i niezrozumienia, gniewu oraz pożądania. Nazywa się je "truciznami", ponieważ
wszystkie problemy biorą z nich swój początek. Gniew jest przyczyną wielu problemów w
codziennym życiu stwarza on poczucie dyskomfortu, sprawia, że stajemy się mało wydajni w
pracy i jest przyczyną braku wytrwałości w praktykowaniu Dharmy.
Trening umysłu może pomóc w radzeniu sobie z gniewem i uwolnić od problemów, których
przyczyną jest gniew. Gniew powstaje ze zbytniego dążenia do własnych korzyści i
przywiązania do siebie. Kiedy jesteś zbyt mocno przywiązany do siebie samego, wówczas
ignorujesz i nie szanujesz uczuć innych. Gdy zbyt usilnie dążysz do osiągnięcia korzyści dla
siebie, inne osoby często reagują negatywnie, co powoduje cierpienie, dyskomfort i gniew.
Zbyt dużo przywiązania do samego siebie i braku szacunku względem uczuć innych ludzi
jest przyczyną niazadowolenia, a kiedy ktoś jest niezadowolony z tego co ma, wówczas staje
się nieszczęśliwy. Z powodu zbyt silnego przywiązania i samozadowolenia, kiedy pragniesz
czegoś, w nieunikniony sposób ranisz innych ludzi żeby osiągnąć cel. Zwłaszcza jeśli
pragniesz tego tak mocno, że nie przejmujesz się, gdy inni cierpią z twojego powodu. Także
wtedy, gdy jesteś niecierpliwy, kiedy czegoś pragniesz i próbując to osiągnąć, stwarzasz
cierpienie i frustrację. W wielu wypadkach, osiągnięcie rezultatów wymaga pewnego czasu.
Jeżeli jesteś niecierpliwy i nie potrafisz czekać, wówczas nie osiągasz tego do czego dążysz
i to także jest przyczyną cierpienia i frustracji. Są to przykłady na to, jak rozwija się gniew.
2
OPANOWYWANIE PRZYCZYN GNIEWU
Możemy wyróżnić dwie główne przyczyny cierpienia przywiązanie do samego siebie i
frustracje pochodzące z pożądania. Także gniew ma dwie podstawowe przyczyny. Pierwszą
przyczyną gniewu jest ego, czyli silne przywiązanie do siebie. Tam gdzie jest "ja", jest także
"moje", "moje rzeczy", "moja rodzina", cały świat jest ze mną związany. Nawet wróg jest
"moim" wrogiem. Za sprawą takiego myślenia cały świat zaczyna się ode "mnie", od "ja". Gdy
nie odczuwasz silnego przywiązania do siebie jako "ja", wtedy nie masz zbyt wielu
problemów z innymi ludźmi. Jeżeli nie posiadasz tej silnej tendencji, wówczas wszystkie
twoje problemy i całe cierpienie staje się podobne do iluzji, a wiedząc, że własne problemy i
cierpienie są po prostu iluzją, nie cierpisz tak bardzo. Drugą przyczyną gniewu jest frustracja,
wszelkiego rodzaju frustracje wynikające z pożądania. Kiedy jesteś zniesławiany, czujesz, że
jest ci przykro, odczuwasz frustrację. Kiedy twoja praca jest mało efektywna, także wtedy
stajesz się sfrustrowany. Są to wczesne stadia gniewu i jest to najlepszy czas aby pracować
nad własnym umysłem. Jeśli gniew już się zamanifestował, wówczas zastosowanie ćwiczeń
z umysłem staje się trudne. Głównym problemem jest to, że nie potrafisz opanować gniewu,
a wówczas nie masz chęci na trening umysłu, lecz tylko na pokazywanie złości. Gdybyś
wtedy zechciał posłużyć się treningiem umysłu, z pewnością byłbyś w stanie ujarzmić gniew,
ponieważ tak naprawdę gniew nie istnieje. Problem leży w tym, że chcesz pozwolić by gniew
się przejawił. Dlatego najlepszym czasem na pracę z umysłem jest chwila, kiedy frustracja
dopiero się zaczęła, a gniew nie pojawił się jeszcze na zewnątrz. Jeśli pierwsze przyczyny są
unieszkodliwione, bądź jeśli zniszczyłeś pierwszą przyczynę Đ ego, wtedy nie rozwiną się
żadne inne problemy. Taki rezultat osiąga się pracując przez długi czas, jednak od zaraz
możesz zacząć uczyć się, jak pracować z drugą przyczyną gniewu frustracjami. Jak
opanować pierwszą przyczynę gniewu, którą jest nadmierne przywiązanie do siebie, oraz
drugą przyczynę tego rodzaju cierpienia, bycie sfrustrowanym? Po pierwsze, ważne i
skuteczne jest myślenie o tym, co gniew ze sobą przynosi. Gniew powoduje dwa różne
rodzaje rezultatów widoczne i niewidoczne. Widoczne rezultaty to te, które możemy
zobaczyć, w naszym obecnym życiu, podczas gdy niewidocznych nie możemy w nim
dostrzec.
NIEWIDOCZNE REZULTATY GNIEWU
W praktyce bodhisattwy mówi się, że jeśli pokazujesz bardzo wyraźnie swój gniew, wówczas
cała nagromadzona przez ciebie zasługa ulega zniszczeniu, zasługa gromadzona przez
tysiące eonów więc jest to bardzo niebezpieczne. Można bardzo ciężko pracować,
nagromadzić dużo zasługi i unicestwić ją poprzez gniew w ciągu paru sekund. Należy być w
tej kwestii bardzo ostrożnym. Z drugiej strony oznacza to, że jeśli praktykuje się cierpliwość,
to za jednym razem zbiera się dużo zasługi. Szantidewa jeden z najsłynniejszych uczonych
bodhisatwów i wielki mistrz medytacji powiedział, że najlepszą zasługę gromadzi się poprzez
praktykowanie cierpliwości, ponieważ najgorszą karmę stwarza się poprzez gniew.
Cierpliwość i gniew leżą na dwóch przeciwległych biegunach. Jeśli okazuje się gniew wobec
bodhisattwy, można zniszczyć całą dobrą zasługę gromadzoną przez tysiące eonów, ale
zasługa ta nie jest niszczona, jeśli okazuje się gniew innym osobom. Problem polega na tym,
że nie wiesz kto jest bodhisatwą, a kto nie. Możliwe, że ktoś kto jest nauczycielem i dobrym
praktykującym nie jest bodhisatwą, a jednocześnie ktoś inny, kto wydaje się nam kimś
zwykłym, nie mającym pojęcia o buddyzmie, jest bodhisatwą. Trudno powiedzieć kto jest
bodhisatwą, a kto nie, tak więc najlepiej jest nie gniewać się na nikogo i być zawsze
uważnym. Jeśli szanujesz każdego tak jak bodhisatwę, wówczas możesz powstrzymać złą
karmę. Jest to pierwsza ważna rzecz do zapamiętania. Drugim niewidocznym złym skutkiem
gniewu jest doświadczanie świata piekieł. Istnieją trzy niższe światy odpowiadające trzem
truciznom takim jak gniew, przywiązanie i niewiedza. Gniew związany jest ze światem
piekieł, przywiązanie ze światem głodnych duchów, natomiast niewiedza ze światem
zwierząt. Jeśli medytujesz dużo, lecz nie praktykujesz cierpliwości i jesteś często
3
zagniewany, osiągniesz pozytywne rezultaty dopiero po długim czasie. Gniew przeszkadza
w osiąganiu celów, które przed sobą wytyczamy.
WIDOCZNE REZULTATY GNIEWU
Biorąc pod uwagę widzialne rezultaty gniewu, kiedy oddychasz normalnie, okazujesz
właściwe poczucie braku przywiązania, lecz jeśli gniew jest obecny, czujesz się niespokojny i
odczuwasz niewygodę w ciele. Nie potrafisz siedzieć spokojnie, wyraz twojej twarzy nadaje
ci nieprzyjemny wygląd, jesteś przykry dla otoczenia. Gniew osłabia apetyt i jedzenie nie
smakuje dobrze. Zacięty gniew nie pozwala ci zasnąć, zwłaszcza jeśli odczuwasz nienawiść.
Ludzie odczuwający nienawiść właściwie karzą sami siebie. Na przykład, jeśli dwoje ludzi
bije się i następnie się rozstaje, szybciej zapomni o zatargu ta z nich, która nie myśli o tym.
Druga osoba cierpi tak długo, jak długo utrzymuje w sobie żywy obraz sprzeczki. Najgorszą
rzeczą w gniewie jest to, że zniekształca on umysł. Decyzje podejmowane w gniewie są
zwykle błędne, ponieważ opierają się na uczuciu, a nie na wiedzy. Takie decyzje mają za
przewodnika nieprzyjemne odczucia, jest więc ważne, żeby powstrzymywać się przed
podejmowaniem ich w tym stanie. Gniew niszczy również przyjaźnie. Kiedy jest się pełnym
gniewu, można zranić i urazić najbliższych. Gdy mija, wyrzucamy to sobie, dlatego
odczuwając gniew czujemy się nieszczęśliwi. Jeżeli jesteś gniewny w pracy, nawet jeśli
starasz się to ukryć, klient wyczuje to, a ty stracisz pracę. Nie można ukryć gniewu inni ludzie
zawsze go poczują i będą cię unikać. Kiedy utracisz poczucie szczęścia, utracisz
powodzenie, co z kolei stanie się przyczyną następnych kłopotów i problemów,
podsycających uczucie gniewu coraz bardziej. Zatrzymanie gniewu oznacza zatrzymanie
doświadczania przeszkadzających emocji przez powiedzenie sobie „przerwij to
doświadczsnie”
METODY PRACY Z GNIEWEM I FRUSTRACJĄ
Jak można rozwiązać problemy związane z gniewem? Nie rozwiążesz ich myśląc:
"Powinienem po prostu praktykować cierpliwość" ani przez mówienie sobie "gniew jest
czymś złym, więc nie powinienem być gniewny". Takie myślenie w niczym nie pomaga.
Potrzebne są właściwe metody, środki reagowania w obliczu frustracji. Musisz nauczyć się,
jak w sposób ciągły pracować z umysłem i frustracją kiedy się pojawia, i przekształcać
frustrację w szczęście.
Pytanie: Czy odnosi się to także do frustracji będącej wynikiem przywiązania i pożądania?
Gyaltrul Rinpocze: Frustracja rodzi się z gniewu, nie pożądania. Frustracja jest gniewem.
Prawdopodobnie jest ona pożądaniem we wczesnych stadiach gniewu ten jego etap może
wiązać się z pożądaniem. Istnieją trzy podstawowe metody pracy z frustracją, radzenia sobie
z problemami tego typu. Praktyka z analizą, to znaczy praca z umysłem, z myślami; praktyka
z umiejętnościami oraz z właściwym postrzeganiem. Na przykład gniew spowodowany
negatywnymi słowami pojawia się dosyć często, jest to bardzo praktyczny przykład. Kiedy
ktoś wypowiada słowa, które nas ranią nieważne czy jest to członek rodziny, przyjaciel, czy
partner nie podoba nam się to, stajemy się niezadowoleni i wówczas odczuwamy gniew.
Musimy dokładnie analizować to uczucie, ponieważ nawet jeśli mówimy: "Nie powinienem
być gniewny", gniew wciąż pozostaje. Należy analizować uczucia i próbować znaleźć ich
prawdziwą naturę. Pierwsze pytanie, które trzeba sobie postawić brzmi: "Dlaczego jestem
gniewny, dlaczego takie słowa sprawiają, że staję się zagniewany? " Słowo samo w sobie
nie jest przyczyną gniewu, nie rani ciała, ale rani umysł - taka jest odpowiedź. W
rzeczywistości żadne przykre słowa nie ranią naszego umysłu. Wyobraź sobie, że nawet nie
wiesz, co dane negatywne słowo oznacza. W takim wypadku nie ma powodu aby wybuchać
gniewem. Słowo samo w sobie nie wywołuje w nas gniewu, wywołuje go to co, my sami
przypisujemy temu słowu. Jest to nasze przywiązanie do negatywnego słowa, które
manifestuje się i sprawia, że stajemy się nieszczęśliwi. Kiedy ktoś używa słowa "głupek", a ty
4
nigdy przedtem tego nie słyszałeś, nie gniewasz się. Można także pokazać, że słowa same
w sobie nie posiadają żadnej siły; nabierają jej dopiero poprzez, przypisanie słowom
określonego znaczenia. Oznacza to, że gniew pojawia za sprawą naszych przywiązań, a nie
z powodu tego, co inne osoby mówią ani jakie dźwięki wydają. Jest to pierwsze ćwiczenie
umysłu, stosowane wobec frustracji lub gniewu, spowodowanych szorstkimi słowami. Jest
ono bardzo użyteczne i działa nieustannie. Możemy wówczas pomyśleć: "Dobra, mogę
stosować tą praktykę wobec niemiłych słów, ale co się dzieje jeżeli ktoś krzywdzi mnie
fizycznie? Nie mogę tego zignorować, jest to przyczyna fizycznego bólu. Jakich języków
obcych bym nie znał, jeśli ktoś mnie bije, to to boli". Musisz wówczas wykonać jeden krok
dalej. Najpierw ćwicz z negatywnymi słowami, a potem będzie ci łatwiej radzić sobie z
fizycznym bólem. Zadaj sobie pytanie "Dlaczego nie gniewam się kiedy mnie boli głowa?
Dlaczego nie staję się rozgniewany kiedy mam bóle brzucha? ". Zamiast gniewać się,
próbujesz ulżyć swojemu bólowi i sprawić by zniknął. Zażywasz lekarstwa, odpoczywasz i
troszczysz się o siebie, więc dlaczego masz złościć się na osobę, która cię uderza?
Odpowiesz zapewne: "Ponieważ osoba ta robi to celowo. Ból głowy nie ma własnego
umysłu". Teraz zapytaj siebie: "Dlaczego robię pokłony, czynię ofiary Buddzie? Dlaczego
ludzie czczą posągi bądź stupy? Symbole te nie mają przecież umysłu, nie mogą w niczym
pomóc. Są jak stół, nie posiadają umysłu, ani żadnych zamiarów. Ale mimo to otrzymuję
błogosławieństwa i korzyści, daje mi to spokój wewnętrzny i sprawia, że dobrze mi idzie w
pracy. " Najpierw mówimy "Nie przejmuję się rezultatami jeśli nie mają one żadnego celu".
Co się tyczy bólu głowy, nie przejmujemy się rezultatami, ponieważ dowiedzieliśmy się, że
ból głowy nie ma na celu ranienia nas. Kiedy mówimy o oddawaniu czci posągom, nasz
sposób rozumowania przestaje być logiczny. Mówimy, że nie przejmujemy się tym czy
posągi mają jakieś zamiary, interesują nas tylko rezultaty błogosławieństwa i korzyści. Aby
uwolnić się od gniewu nie musimy brać pod uwagę zamiarów innych. Trzecie ćwiczenie
umysłu polega na wytworzeniu dobrych intencji wobec innych. Jeśli ktoś robi dla nas coś
dobrego, powinniśmy zapamiętać to i znaleźć sposób w jaki moglibyśmy się takiej osobie
odwdzięczyć.
P: Nigdy nie można być pewnym intencji innych osób, które są w większości skierowane na
osiągnięcie własnego szczęścia.
GR: Pomyśl o tym kiedy ktoś uderza cię, jesteś rozgniewany z powodu tej osoby czy z
powodu pałki, którą zadano ci cios? Oczywiście, masz na myśli osobę, prawda? Nie pałkę.
Powinieneś zapamiętać, że osoba ta uderza cię tylko dlatego, ponieważ opanował ją gniew.
Gniew jest tym, co sprawia, że człowiek staje się bardzo gwałtowny. W tym wypadku, osoba
jest jak pałka, a gniew jest jak osoba, która kontroluje pałkę. Twój umysł powinien być tak
rozległy, jak szklanka bez dna. Nieważne, ile razy oberwiesz twój umysł pozostaje otwarty.
KIEDY PRAKTYKOWAĆ ĆWICZENIE UMYSŁU
Bardzo ważne jest, by praktykować w odpowiednim czasie. Trening umysłu jest mało
przydatny, kiedy jesteśmy szczęśliwi i nie mamy problemów lub kiedy jesteśmy sami. Daje
on wówczas niewielki postęp, w każdym razie bardzo powolny. Właściwym momentem na
ćwiczenie jest chwila, w której odczuwa się gniew wywołany czyimś działaniem. Wtedy
powinno się praktykować. Może wydawać się to trudne, a czasami sprawia, że odczuwamy
niezadowolenie z praktyki, kiedy inni ludzie przyczyniają się do powstawania w nas gniewu,
ale sposób ten działa i jest bardzo efektywny. Metoda ta przemieni cię całkowicie w osobę
podobną bodhisatwie, osobę, którą wszyscy lubią. Podam kilka sugestii pomocnych w
praktyce. Żeby ten trening przyniósł pozytywne rezultaty należy zawsze praktykować
cierpliwość. W naszych praktykach mądrości i dobrych zasług, największą zasługę otrzymuje
się z praktykowania cierpliwości. Pośród Sześciu Doskonałości, to cierpliwość przynosi
największą zasługę.
5
P: Czy ćwiczenie cierpliwości polega na pamiętaniu o byciu cierpliwym, czy mówieniu sobie
"Muszę być cierpliwy"?
GR: Nie, musisz to zrobić, musisz być cierpliwym. Im więcej praktykujesz cierpliwości, tym
więcej praktykujesz współczucia. Jeśli ćwiczysz się w cierpliwości, będziesz w stanie
dostrzec ból i gniew innych ludzi i reagować na to ze współczuciem. Cierpliwość i gniew nie
istnieją w tym samym czasie. Rozgniewana osoba nie posiada zbyt wiele cierpliwości czy
współczucia. Oczywiście wszyscy chcemy być współczujący, ale jest to trudne. Aby
wzbudzić współczucie musimy myśleć o cierpieniu innych ludzi oraz o tym, że wszyscy oni
byli w poprzednich życiach naszymi rodzicami, byli dla nas dobrzy. Takie myślenie pomaga
wzbudzić współczucie. Jeszcze lepszym sposobem wzbudzenia współczucia jest próba
ograniczenia gniewu. Kiedy redukujesz gniew, współczucie w naturalny sposób rośnie, jak
temperatura. Inną drogą doskonalenia pozytywnego postrzegania jest rozmyślanie nad
własną wcześniejszą karmą i myślenie, o tym, że chce się oczyścić ją poprzez
doświadczanie. Myśl o tym, że pragniesz skończyć z taką karmą i związkami karmicznymi z
daną osobą, po prostu doświadczając tego, co jest i nie stwarzając sobie nowej karmy. To
jest inny rodzaj właściwego postrzegania. Myśl, że wszystkie osoby i ich natura są niewinne.
P: Trudno jest uwierzyć, że natura wszystkich ludzi jest niewinna.
GR (Rinpocze śmieje się): Jeśli jakąś osobą nie kieruje gniew, ten ktoś nie uderzy cię, ani
nie spróbuje zranić cię słowami. Będzie w stanie to zrobić tylko wówczas, kiedy uzewnętrzni
swój gniew, nie ma wtedy wyboru. Wewnętrzna natura tej osoby jest niewinnością. Jeśli
przeanalizujesz to, uświadomisz sobie, że każda osoba posiada naturę Buddy czystą i
niewinną.
P: Natura Buddy jest wrażliwa zarówno na rzeczy pozytywne jak i negatywne. Sprawia to
wrażenie, że może być równie dobrze czymś złym jak i dobrym. Oznacza to, że jest ona
otwarta na wszelkie możliwości. Czy natura Buddy nie jest bardziej neutralna niż niewinna?
GR: Kiedy trzy trucizny nie są w kimś obecne, wówczas taka osoba jest oświecona. Jeśli nie
ma w czyimś wnętrzu trzech trucizn, taki ktoś nie ma żadnych problemów. Gdy ograniczysz
trzy trucizny i osiągniesz wyzwolenie, nie będą ci już potrzebne metody. Gdy nie ma w tobie
niczego negatywnego, wówczas wszelkie dobre rezultaty są obecne. Nie potrzebujemy
dodawać niczego pozytywnego do naszej natury Buddy. Nie znaczy to, że jest ona zerem,
tylko że jest pozytywna sama w sobie. Kiedy twój umysł jest w stanie spoczynku, jesteś
wyzwolony na tym polega praktyka wzbudzania właściwego postrzegania. Możesz
praktykować Dharmę w dowolnym czasie i na tyle różnych sposobów, ponieważ gniew może
uzewnętrzniać się tak wiele razy. Nasieniem oświecenia jest praktyka bodhisattwy. Tym co
sprawia, że stajesz się bodhisatwą jest bodhiczita (pragnienie aby wszystkie istoty były
szczęśliwe), a bodhiczita jest antidotum na gniew. To bardzo ważne w naszej duchowej
praktyce i codziennym życiu. Gniew jest podstawowym problemem, a jeśli dołączy się do
tego zbyt dużo pożądania mamy do czynienia z dodatkowym problemem. Z pożądaniem
pracuje się nieco prościej niż z gniewem, jeśli nie ma go za dużo, ale oba te uczucia szkodzą
wyraźnie bodhiczicie.
P: Skąd możemy wiedzieć, kiedy pożądanie bezpośrednio nam szkodzi?
GR: Musisz się zastanowić, czy to czego pożądasz jest w zasięgu twoich możliwości.
P: Myślę raczej w kategoriach naszej kultury, gdzie każdy włącznie ze mną ma jakiś
określony cel na dany dzień, odczuwając tak wiele pożądania i pragnąc tak dużo.
GR: Tak, oczywiście, że nie jest to zadowalające. Powinniśmy myśleć o negatywnych
skutkach jakie przynosi pożądanie. Zwykle żądze są skupione na innych ludziach lub
6
rzeczach, których pragnie ego. Pragnienia związane z ego wiążą się szczególnie z
praktykowaniem mądrości, ale to zupełnie inny temat. Wtedy należy praktykować nauki
związane z pojęciem pustki. Korzeniem żądzy jest przywiązanie. Musisz praktykować myśląc
i pamiętając o naukach o pustce Đ sprawi to, że twoje przywiązanie stanie się coraz bardziej
puste. Wciąż będzie istnieć, ale ty sam nie będziesz już tak bardzo cierpieć, ponieważ stanie
się ono puste i mniej trwałe. Co do kontemplacji naszego przywiązania do przedmiotów,
możemy myśleć o niekorzystnych aspektach ich posiadania. Po pierwsze, ludzie przechodzą
przez wiele cierpień i trudności, żeby zarobić pieniądze, zdobyć te rzeczy, i tak dalej. Dopóki
jesteśmy młodzi musimy pracować i także cierpimy z powodu dużej presji na zarabianie i
oszczędzanie pieniędzy. Gdy już się nam udało zaoszczędzić dużą kwotę i jesteśmy nieco
starsi, pojawiają się kolejne problemy. Zdobywamy nowe przedmioty, staramy się je chronić,
a to tworzy coraz więcej cierpienia. Wówczas zaczynamy bać się ludzi, którzy nam
zazdroszczą, możemy na przykład bać się, że ktoś może nas zabić, by przywłaszczyć sobie
nasze mienie. Słynny mistrz medytacji Batu Rinpocze powiedział, że jeśli masz jednego
kozła, twoje cierpienie będzie tak duże jak ten kozioł. Jeśli jesteś właścicielem jaka, twoje
cierpienie będzie tak duże jak ten jak. Jeśli masz dużo pieniędzy lub lepszy samochód to
przejmujesz się bardziej, ponieważ wyobrażasz sobie jak bandyci napadają na ciebie i
odbierają ci wszystkie dobra. Jeśli nie masz zbyt wielu rzeczy to nie przejmujesz się niczym,
nikt cię nie napadnie. Jeżeli jesteś zadowolony z tego, co posiadasz, wtedy nie masz takich
problemów. Wcale nie uważam, że nie powinno się mieć pieniędzy, zarabiać ich,
oszczędzać. Chodzi o to, że jeśli nie jesteś zadowolony z tego, czym dysponujesz, wówczas
pojawiają się problemy. Jeśli jesteś zadowolony, gdybyś musiał nagle to wszystko porzucić,
mógłbyś to zrobić nie cierpiąc.
San Francisco, sierpień 1995