Wypalenie zawodowe a poczucie sensu życia lekarzy internistów


Wstęp
Choroba i zdrowotne niedomagania dotykają każdego. W takich momentach często udajemy się po
fachową pomoc. Siadając naprzeciw lekarza oczekujemy zainteresowania naszą osobą i
życzliwości. Wielu jednak zostaje potraktowanych przedmiotowo i machinalnie. Warto zastanowić
się nad problemem, dlaczego osoba, lekarz, który ma nam pomóc, który powinien być nastawiony
do nas życzliwie traktuje nas jak zło konieczne, dlaczego nie traktuje nas jak człowieka...?
W tej pracy poruszone są dwie kwestie: wypalenia zawodowego oraz poczucia sensu życia.
Zarówno obniżone poczucie sensu własnego życia, swoich działań jak i istniejący syndrom
wypalenia zawodowego może być odpowiedzialny za tak nieprzystające do zawodu lekarza
traktowanie pacjentów.
W przeprowadzonych badaniach ważnym celem było sprawdzić czy zachodzi związek i jak
kształtuje się związek między syndromem wypalenia zawodowego a poczuciem sensu życia wśród
badanych lekarzy internistów. Wyniki badań dadzą nam odpowiedz również jaki typ zachowań i
przeżyć związanych z praca charakteryzuje badanych lekarzy oraz jaki poziom poczucia sensu
życia posiadają badani interniści.
Sens życia w literaturze przedmiotu
Sens powszechnie oznacza, czy też wyraża właściwe znaczenie, logiczność, rozsądek, rozum. (W.
Kopaliński, 1989). Sensu dopatrujemy się tam gdzie znajdujemy treść, wymowę, wartość,
logiczność a także możliwości istotnych przeżyć i doświadczeń. Jest to odwołanie się do znaczenia
łacińskiego  sensu .
W języku angielskim mówi się, że coś jest sensowne, ma sens, gdy pracuje, funkcjonuje, działa
prawidłowo, bez zakłóceń. Określenie  sens używane przez logików odnosi się do tego, co
możliwe jest do zakwalifikowania jako prawidłowe lub fałszywe (S. Sarnowski, 2001).
W psychologii  sens zawsze kojarzy się z życiem (egzystencją). Na tej płaszczyznie jest on
rozważany jako potrzeba, doznanie, poczucie itd. W kontekście poczucia termin  sens poszerza
swoje znaczenie. Kiedy przyznajemy się do posiadania lub braku poczucia sensu to odnosimy go do
siebie, do własnego życia, własnych refleksji, decyzji własnego działania. Jednostka ma poczucie
sensu, jeżeli żywi przekonanie, że dany aspekt rzeczywistości ma dla niej jakiekolwiek znaczenie.
Poczucie sensu to fakt realnego, podmiotowego doświadczenia i przeżywania. Termin  poczucie 
pisze T. Jaworska (2000)  to miara doznawania i doświadczenia; to wyraz akceptacji, siły i
nastawienia. yródłem poczucia jest osobiste doświadczenie w konkretnych sytuacjach, w
perspektywie oceny, wyborów, decyzji, działań .
Poczucie występuje wówczas, gdy jednostka opiera się na mało sprecyzowanych,
nieuporządkowanych przekonaniach, nie mających jeszcze postaci twierdzeń. Jest rodzajem
uczucia, wrażenia, przeświadczenia, które w określony sposób generuje ludzkie zachowanie i
kieruje nimi.
Problematyka sensu życia, na grunt psychologii dostała się z teorii filozofii egzystencjonalnej, a
określając dokładniej z jej  pozytywnego prądu zwanego filozofią nadziei. Psycholodzy
humanistyczni (a także psychiatrzy) za ojca chrzestnego swojego kierunku uważają (chociaż
niejednomyślnie) Kirkegaarda (B. Pilecka, 1986).
W wielu koncepcjach psychologicznych problem sensu życia, jako dająca się wyodrębnić
właściwość człowieka, był często niedostrzegany. Tak ma się rzecz w koncepcjach, w których
naturę ludzką upatrywano w biologii (behawioryzm, psychoanaliza).
W przeciwieństwie do behawioryzmu i psychoanalizy szerzej problemem sensu życia zajmuje się
psychologia humanistyczna, dla której człowiek jest istotą poszukującą sensu życia, twórczą,
dążącą do samorealizacji (J. Mariański, 1990).
Psychologia humanistyczna ujmuje człowieka w jedność bio psycho duchową. Człowieka w tak
ujętej jedności ożywia dążenie do sensu (A. Szymanowska, 1996). Głównym przedstawicielem tego
nurtu jest V. E. Frankl  neuropsycholog wiedeński, twórca logoterapii, czyli terapii związanej z
tworzeniem sensu życia. Logoterapia nie narzuca określonego sensu, lecz zmierza do tego, aby
człowiek sam odkrył sens swojego życia. Logoterapia znalazła licznych zwolenników. Jednym z
nich jest K. Popielski, który na niej opiera swoje dociekania i rozważania o sensie życia człowieka.
Dopełnieniem psychologicznego postrzegania sensu życia jest postrzeganie socjologiczne, w
którym do indywidualnego wymiaru sensu życia dodaje się wymiar społeczno  kulturowy. Nie
sposób z życia człowieka wyeliminować czynniki makrospołeczne  ważne zródło sensu życia i
pozytywnego doświadczania wartości. Sens życia konstytuuje się w komunikacji społecznej, w
relacjach z innymi ludzmi. Jednostka przeżywa go, gdy wychodzi poza siebie, poświęca się dla
innych, daje swoje dobro i prawdę innym. Nie powinno to oznaczać zaprzestania bycia sobą (J.
Mariański, 1990).
Sens życia - wg V.E. Frankla   stan podmiotowej satysfakcji jednostki związany z działaniem
celowym i ukierunkowanym na wartości (za K. Popielisk, 1996). A. Schaff (1986) natomiast
definiuje  sens życia jako  treści, które motywują działania człowieka, dając mu poczucie
zadowolenia ze spełnionego zadania, jeśli wynik działań jest pozytywny (& ) a posiadane przez
człowieka zinternalizowanego przezeń sensu życia jest wartością pozytywną .
Sens życia jest ściśle powiązany z wartością a raczej wartościami najważniejszymi dla danego
człowieka. Zgodnych co do istnienia tego związku jest wielu autorów podejmujących się próby
zdefiniowania pojęcia  sens życia . Oprócz cytowanych powyżej K. Popielskiego oraz A. Schaffa
można tu wymienić takich badaczy: K. Obuchowski (1983, 1995), M. Bocheński (1993), I.
Jazukiewicz (2001), Z. Ziembiński (1981), R. Jadczak (2001), T.Czeżowski (1989), K. Kmiecik-
Baran (1995), B. Mróz (1993).
Określenie  sens życia  wg Z. Ziembińskiego (1981)  używa się w następujących kontekstach:
" indywidualistyczno  egzystencjonalnym: ocena wartości życia jako życia,
" indywidualistyczno  psychologicznym: wyszukiwanie wartości, dla których warto znosić
życie,
" w ocenie innych ludzi,
" w świetle społecznie uznanych wartości,
" społeczno  instrumentalnym: ocena czyjegoś życia w aspekcie przydatności dla innych,
" ponadscjentystycznym,
" eschatologicznym,
" ontologicznym.
R. Jadczak (2001, ss. 74-75) wyróżnia dwa stanowiska, dwie drogi kształtowania się sensu życia:
1. Sns życia odkrywa się w już danych przedmiotach mających wartość dodatnią.
2. Żciu nadaje się sens kreując przedmioty wartościowe.
Oba te stanowiska mogą być i bywają nierozdzielne, nie wykluczają się wzajemnie lecz przenikają
przez siebie kształtując sens życia i zarazem przeciwdziałając bezsensowi egzystencji każdego
człowieka.
Z. Zaborowski (1997, s. 140  142) wyróżnił rodzaje sensu życia z punktu widzenia jego treści:
" sens życia jako utrzymywanie się przy życiu i jego przedłużenie,
" sens życia polegający na pełnieniu określonych ról i coraz lepszym  urządzaniu się ,
" sens życia związany z realizacją wartości moralnych, społecznych, religijnych,
wychowawczych,
" sens życia jako transgresja aktualnej sytuacji życiowej,
" sens życia jako użycie życia tzn. konsumpcja, rozrywka, przygoda w myśl zasady: carpe
diem,
" sens życia połączony z twórczością i samorealizacją.
Wymienione typy sensów życia nie są rozłączne. Najczęściej ludzie afirmują różne sensy życia.
Autor zaznacza, że rodzaje te mają charakter empiryczny, a nie normatywny.
Koncepcja sensu życia  proponowana przez K. Obuchowskiego (1983) to układ przekonań, sądów
jednostki mniej lub bardziej świadomych dotyczących jej perspektywistycznych zadań życiowych.
Zawiera odpowiedz na pytanie, jakie stawia sobie podmiot  człowiek, po co żyć, dlaczego i w jaki
sposób postępować w swym życiu, stanowi plan działalności życiowej jednostki, który zawiera cel i
program działania nastawiony na realizację.
Opiera się ona na założeniu, że  jest to nasz własny wytwór intelektualny, odpowiada on treści
wiedzy podstawowej, a więc tej, w której zawarta jest odpowiedz na pytanie o to, czym jest świat,
czym jest człowiek i kim jestem jako człowiek w tym świecie. (& ) Sens życia jest powiązany
wiedzą podstawową oraz zakorzeniony w biografii  jednostki (K. Obuchowski, 2001). Wybór
koncepcji sensu życia i jego zgodność z wybraną drogą życia może mieć związek z instynktem
człowieka bądz jego sytuacją życiową. Oba te czynniki mogą pomóc w odkryciu własnej koncepcji
sensu życia lub blokować odkrycie tejże koncepcji.
Zdaniem Obuchowskiego , mając sens życia zrozumiały przez nas i dobrze ulokowany w
zrozumiałym świecie wiemy, po co podejmujemy działania, co jest dla nas ważne ostatecznie, a z
czego łatwo możemy zrezygnować. To zapewnia niezwykłą siłę motywacji i skuteczność, bo nie
chodzi tylko o upór, ale o sensowny upór . edług autora  Rozumiejąc swój sens możemy go w
wypadku konieczności modyfikować nie rezygnując z tego co istotne lub nawet wymienić, ale
świadomie wiedząc dlaczego to czynimy (Ibidem).
J. Mariański (1990, s. 96  97) wyróżnia trzy drogi odnajdywania sensu życia:
1. Emocjonalne odczuwanie radości życia.
2. Umiłowanie celu i zadania, które mamy wykonać w życiu.
3. Postawienie sobie celów pozaegoistycznych i transcendentalnych.
Treść koncepcji sensu życia wynika z hierarchii wartości, a wartość jest przecież  odpowiednia na
potrzebę , dlatego należałoby analizować sens życia jako potrzebę człowieka. Współcześni polscy
badacze psychologowie i socjologowie między innymi K. Obuchowski i K. Popielski (zwolennik
logoterapii) zajmujący się zagadnieniem sensu życia wychodzą w swych teoriach odmiennych
założeń filozoficznych, antropologicznych. Różne jest ich podejście do problematyki sensu życia.
Jednakże, zarówno K. Obuchowski, jak i K. Popielski ujmują sens życia jako potrzebę człowieka.
Potrzebę typową tylko i wyłącznie dla ludzi.
Obecność poczucia sensu życia w życiu człowiek przejawia się w formie  posiadania lub  braku ,
czyli bezsensu. Bezsens jest pozornym brakiem sensu. Sprowadza się do trudności w zakresie
odnalezienia sensu własnego, bo doświadczający bezsensu człowiek nie może orzekać o bezsensie
życia innych ludzi. Poczucie bezsensu może mieć różne uwarunkowania. Może być spowodowane
zarówno czynnikami obiektywnymi (sytuacyjne trudności w realizacji uznanych wartości), jak i
wewnętrznymi (podmiotowymi) wiążącymi się z napięciami subiektywnymi o różnej treści. Może
pojawić się ono zarówno wtedy, gdy człowiek nie ma wartości nadrzędnych, stanowiących linię
przewodnią jego życia, jak i wtedy, gdy mając koncepcję życia nie może jej zrealizować z przyczyn
obiektywnych, lub subiektywnych (J. Mariański, 1990).
Wypalenie zawodowe
Terminem  wypalenie posługujemy się, gdy jest mowa o zjawisku, o koncepcji, o konstrukcie
teoretycznym. Określenie  wypalanie się stosujemy, kiedy kontekst znaczeniowy wyraznie
wskazuje na proces psychologiczny, na mechanizmy poddane dynamice zmian. W kontekście pracy
zawodowej zawsze mówimy o wypaleniu.
Wypalenie zawodowe dotyczy osób pracujących na rzecz innych ludzi, u których bliska współpraca
z ludzmi stanowi istotę profesjonalnego działania. Do grupy zawodów narażonych na wypalenie
zawodowe zaliczamy między innymi: lekarzy, pielęgniarki, nauczycieli, policjantów, psychologów
(H. Sęk, 2000).
Zarówno definicje wypalenia jak i teorie dotyczące wypalenia zawodowego są różnorodne. A. Pines
i E. Aronson (2000, s.32-57), są autorami jednej z definicji ich zdaniem wypalenie zawodowe jest
stanem fizycznego, emocjonalnego i psychicznego wyczerpania spowodowanym przez długotrwałe
zaangażowanie w sytuacje, które są obciążające pod względem emocjonalnym. H. Sęk (2000),
natomiast, wypalenie zawodowe definiuje jako:  zespół objawów pojawiających się u osób
wykonujących zawody, w których bliski kontakt interpersonalny i cechy osobowości
profesjonalisty stanowią podstawowy instrument czynności zawodowych decydujących o poziomie
wykonywania zawodu, o sukcesach i niepowodzeniach zawodowych .
Kluczowym czynnikiem dla rozwoju wypalenia jest, na co wskazują wszystkie definicje,
doświadczanie niepowodzenia w zmaganiu się ze stresem i powstanie przekonania o niemożności
skutecznego radzenia sobie z trudnościami, uciążliwościami, konfliktami, frustracjami w życiu
zawodowym. Podobnym przeżyciem jest doświadczanie niezgodności pomiędzy oczekiwaniami
zawodowymi a realiami zawodu. Konfrontacja marzeń z rzeczywistością może doprowadzić do
rozczarowania, frustracji, utraty złudzeń.
Nie należy zakładać, że wypalenie zawodowe uzależnione jest tylko od wyczerpania
emocjonalnego, które jest niczym innym jak stresem. Musielibyśmy wtedy postawić znak równości
pomiędzy wypaleniem zawodowym i stresem, a wszelkie badania nad wypaleniem zawodowym
stanowiłyby tylko i wyłącznie replikę tego, co od dawna było definiowane i badane pod pojęciem
stresu. A, jak wiadomo, stres nie musi powodować wypalenia.
Doświadczane przez człowieka zjawisko wypalenia zawodowego jest indywidualnym doznaniem
stresu osadzonego w kontekście złożonych relacji społecznych.
Specyfika pracy lekarza internisty
Lekarz to mówiąc najogólniej osoba zajmująca się profesjonalnym leczeniem chorych i
zapobieganiem chorobom, posiadająca odpowiednie wykształcenie. W Polsce wykonywanie
zawodu lekarza reguluje ustawa o zawodzie lekarza z dnia 5 grudnia 1996 roku. Art.1 mówi o
zakresie świadczeń zdrowotnych, jakie leżą w kompetencji lekarza, są to:
" badanie stanu zdrowia,
" rozpoznawanie chorób i zapobieganie im,
" leczenie i rehabilitacja chorych,
" udzielanie porad lekarskich,
" wydawanie opinii i orzeczeń lekarskich,
" prowadzenie prac badawczych w dziedzinie nauk medycznych lub promocji zdrowia,
nauczanie zawodu lekarza (www.nil.org.pl/prawo/ustawzl1.htm).
Tytuł lekarza uzyskuje się po ukończeniu studiów w akademii medycznej lub na wydziale
lekarskim uniwersytetu. Jednakże samo ukończenia studiów lekarskich nie zezwala na
podejmowanie zawodu lekarza. Konieczne jest odbycie minimum rocznego stażu podyplomowego.
Do obowiązku każdego z lekarzy należy ciągłe podnoszenie kwalifikacji. Podstawowym tokiem
podnoszenia kwalifikacji jest zdobywanie specjalizacji. Wyróżnia się lekarzy specjalizacji
podstawowych, są to miedzy innymi: pediatrzy, interniści, chirurdzy, ginekolodzy, neurolodzy oraz
lekarzy specjalizacji szczegółowych. Specjalizacje szczegółowe są to specjalizacje, które zdobywa
się na bazie niektórych specjalizacji podstawowych, np. na bazie specjalizacji z interny można
specjalizować się w nefrologii, endokrynologii, kardiologii, geriatrii, gastrologii i innych.
Interna - zwana inaczej  chorobami wewnętrznymi - uznawana jest za królową nauk medycznych.
Zajmuje się ona chorobami niewymagającymi zabiegów chirurgicznych, a wymagającymi
farmakoterapii, czy też terapii dietą. Od niej swój początek biorą inne specjalizacje wymienione
wyżej jako specjalizacje szczegółowe. Interna sprowadza do myślenia o człowieku  pacjencie jako
o całości, a nie wyselekcjonowanym układzie anatomicznym czy tez jednostce chorobowej.
Lekarze chorób wewnętrznych, czyli interniści pracują w zamkniętej opiece zdrowotnej, czyli w
szpitalach zarówno dużych klinicznych, gdzie mają dostęp do najbardziej nowoczesnych rozwiązań
techniki analityczno-laboratoryjnej jak i w małych szpitalach powiatowych, gdzie dostęp do
nowoczesnej diagnostyki i techniki leczniczej jest bardzo utrudniony. Miejscem pracy internistów
jest również otwarta opieka zdrowotna, czyli zakłady opieki zdrowotnej zwane przychodniami
rejonowymi.
Od czasu transformacji ustrojowej w Polsce, to znaczy od roku 1989 doszło do wielu zmian.
Zmiany te nie ominęły również systemu opieki zdrowotnej czy też zawodów medycznych.
W tym miejscu trzeba wspomnieć o sytuacji przed rokiem 1989. Służba zdrowia w całości była
refundowana przez skarb państwa. Każdy lekarz miał możliwość nieodpłatnego kierowania swoich
pacjentów na wszelkie możliwe zabiegi diagnostyczne, lecznicze i rehabilitacyjne, a każdy z
pacjentów miał zagwarantowany pełen zakres usług, jaki można było świadczyć w dziedzinie
zdrowia.
Po roku 1989 stary system przestał istnieć. Finansowanie ochrony zdrowia leży w gestii
społeczeństwa. Każdy osiągający dochody łoży na utrzymanie systemu zdrowia i jednocześnie na
swoje leczenie wpłacając pieniądze do wspólnej kasy (obecnie zwanej Narodowym Funduszem
Zdrowia). Pojawił się problem ciągłego deficytu we wspólnej kasie. Lekarze są nakłaniani do
zmniejszania kosztów leczenia, co nie jest możliwe w wielu przypadkach. Pacjenci wykazują
postawę roszczeniową domagając się usług, które są zbędne w ich procesie diagnostycznym czy też
leczniczym, a stanowią ogromny koszt dla zlecającego je lekarza. Dla wielu lekarzy kolejny pacjent
to kolejny dylemat, kolejny problem jak pogodzić obie strony: wymagającego pacjenta i
wymagającego pracodawcę oraz jak odmówić pacjentowi, aby nie odszedł pod opiekę kolegi po
fachu.
Kolejnym problemem jest posługiwanie się standardami w leczeniu poszczególnych jednostek
chorobowych. Standardy, chociaż chętnie stosowane przez lekarzy, bo wyznaczają najlepszą drogę
do zdrowia pacjenta nie są realizowane przez samych pacjentów często z przyczyn finansowych.
Lekarz zmuszony jest do świadomego omijania standardów w poszukiwaniu kuracji na miarę
 kieszeni pacjenta. Omijając standardy ma świadomość, że działa wbrew rozwojowi medycyny,
narażając się na podejrzenia o nie profesjonalizm przez innych medyków.
Dodatkowym problemem jest nieprzestrzeganie norm ilości przyjmowanych pacjentów.
Powszechnie przyjęte jest, że lekarz internista pracujący w przychodni rejonowej w ciągu godziny
pracy powinien przyjąć nie więcej niż 6 pacjentów. Niestety ta norma nie jest możliwa do
zrealizowania, bo chętnych po poradę lekarską jest znacznie więcej osób. Większość zakładów
opieki medycznej nie jest stać na zwiększanie ilości kadry medycznej, gdyż to doprowadziłoby do
popadania w długi i w końcowym efekcie do upadku całej instytucji.
Innym problemem, z jakim mamy do czynienia wynika z obowiązku ciągłego dokształcania.
Lekarze bardzo chętnie spełniają ten wymóg, ale pracodawcy niechętnie wyrażają zgodę na
oddelegowywanie ich od obowiązków służbowych do kształcenia. Ilość miejsc specjalizacyjnych
refundowanych przez skarb państwa jest bardzo ograniczona. Większość lekarzy decyduje się na
podnoszenie kwalifikacji jednocześnie pracując. Podejmując ten krok zgadzają się na kilkuletnią
(czas specjalizacji podstawowej to 5 lat a każdej kolejnej przeważnie nie jest krótszy niż 3 lata)
jednoczesną prace i naukę. Cały dzień spędzają w placówkach specjalizacyjnych, pózniej w miejscu
pracy zarobkowej, a w soboty i niedziele uczestniczą albo w konferencjach lub kongresach albo
odrabiając dyżury wymagane do uzyskania specjalizacji. Czas wolny mają niezwykle rzadko.
Trudno im odreagować od pracy i od kontaktów z pacjentem.
Sytuacja ekonomiczna lekarzy internistów również nie należy do godnych pozazdroszczenia.
Często pracują w kilku miejscach, aby zabezpieczyć sobie i swoim rodzinom lepszy poziom życia.
 Biegając między kolejnymi miejscami pracy, podejmując zbyt duże ilości dyżurów nie maja
czasu na odpoczynek, na rodzinę, na czynności, które pozwoliłyby nabrać dystansu do pracy, do
pacjenta, do problemów pacjenta i związanych z pacjentem.
Metodologiczna konstrukcja badań
W niniejszej pracy podjęto następujące problemy badawcze:
1. Jaki jest poziom sensu życia badanych lekarzy internistów?
2. Jaki wzorzec zachowań i przeżyć związanych z pracą charakteryzuje lekarzy internistów?
Czyli jaki jest poziom ich wypalenia zawodowego?
3. Jaki związek zachodzi pomiędzy poziomem sensu życia a wypaleniem zawodowym lekarzy
internistów?
Skale zastosowane w badaniu to skala poczucia alienacji: podskala sensu-bezsensu opracowana
przez K. Kmiecik Baran na podstawie testu PIL. Druga skala to AVEM czyli wzorzec zachowań i
przeżyć związanych z pracą.
Skala Poczucia Alienacji składa się z 5 podskal:
" poczucia anomii - ładu społecznego
" poczucia sensu - bezsensu
" poczucia bezradności - zaradności
" poczucia samowyobcowania - autonomii
" poczucia izolacji - integracji.
Badania przeprowadzono w pierwszej połowie roku 2004. Zastosowano celowy dobór próby.
Kryterium jakie zastosowano przy włączaniu do badanej grupy to fakt posiadania przez lekarza
specjalizacji z zakresu chorób wewnętrznych (interny) bądz aktualnie trwająca specjalizacja w tym
kierunku oraz czynna praca w zawodzie lekarza. Uzyskano 100 kompletnie uzupełnionych
kwestionariuszy badań lekarzy z województwa kujawsko-pomorskiego, które posłużyły do
przeprowadzenia analiz w celu przedstawienia odpowiedzi na postawione problemy.
Najważniejsze wyniki badań
Zgromadzone dane empiryczne pozwoliły na wyodrębnienie poszczególnych poziomów poczucia
sensu życia oraz rozkładu badanych osób ze względu na te poziomy.
Jeśli chodzi o wzorzec zachowań i przeżyć związanych z pracą, to okazało się, że zdecydowanie
nad pozostałymi dominuje typ wypalony. Typ zagrożony wypaleniem stanowi drugą co do
wielkości grupę badanych. Najmniej licznie w badanej grupie lekarzy internistów reprezentowany
jest typ zdrowy; charakteryzuje się nim zaledwie 6 osób. 15% prezentuje oszczędnościowy typ
zachowania.
Status rodzinny, fakt życia w związku, zwłaszcza takim gdzie można liczyć na wsparcie drugiej
osoby może mieć zdecydowany wpływ na rozwijanie albo hamowanie wypalenia zawodowego.
Wśród badanej zbiorowości zachowania typu zdrowego pojawiały się wyłącznie wśród internistów
pozostających w związkach formalnych.
Analizując wyniki poziomów sensu życia i typów zachowań obserwujemy, że zachowania zdrowe
występują tylko przy wysokim natężeniu poziomu sensu życia. Prawie 40% badanej populacji to
osoby wyróżniające się zachowaniem typu wypalonego i średnim poziomem poczucia sensu życia.
Wśród osób reprezentujących typ zagrożony wypaleniem jest podobna ilość obdarzonych
poczuciem sensu na wysokim i średnim poziomie.
Grupa o zdrowym typie zachowania i zarazem o wysokim natężeniu poczucia sensu życia liczy 6
osób. Skład liczony w osobach jest równomiernie rozłożony, gdyż w grupie są 3 kobiety, 3
mężczyzn, 3 lekarzy szpitalnych i 3 lekarzy przychodnianych. Grupa jest jednorodna pod względem
statusu rodzinnego - wszyscy pozostają w formalnych związkach.
Analizując staż pracy we wcześniej przyjętych przedziałach obserwujemy, że w każdym przedziale
znalazły się osoby wypalone zawodowo i w prawie każdym przedziale stanowią one połowę lub
więcej badanych.
Interniści wypaleni zawodowo to w 60% osoby wolne. Wysoka liczba osób niezwiązanych
pozostaje również w grupie lekarzy wypalonych o średnim poziomie sensu życia.
Interpretacja wyników badań
Narażeni na wypalenie zawodowe są ludzie, którzy pracują na rzecz innych ludzi, a bliska
współpraca z tymi ludzmi jest niezbędna do profesjonalnego działania. Wypalenie dotyka tych, dla
których centralną wartością życia jest praca zawodowa.
Wśród badanych lekarzy internistów 2/3 pracuje w placówkach otwartej opieki zdrowotnej.
Miejscem pracy pozostałych jest szpital, przeważnie oddział chorób wewnętrznych. Można było
zakładać, że w grupie badanych osób, których miejscem pracy jest przychodnia więcej będzie
prezentować typ zagrożony i wypalony. Taką hipotezę można postawić porównując specyfikę pracy
lekarza w gabinecie poradni rejonowej oraz internisty pracującego na oddziale chorób
wewnętrznych. W pierwszym przypadku lekarz, co kilka minut ma kontakt z nowymi problemami
nowego pacjenta. Samodzielnie podejmuje decyzje, samodzielnie boryka się z dylematami
diagnozowania i leczenia, a jego poczynania napiętnowane są nieubłaganie pędzącym czasem
dotkliwiej odczuwanym dzięki niekończącej się kolejce pacjentów za drzwiami gabinetu.
Sytuacja lekarza z oddziału jest diametralnie inna. Nie działa sam. Zawsze jest w pobliżu ktoś, z
kim można skonsultować wszelkie rozterki. Na podjęcie decyzji, wyłączając skrajne przypadki,
zawsze jest czas, a w razie niepewności, co do stosowanego leczenia pacjent jest pod ciągłym
nadzorem i w każdej chwili można zaordynować konieczne zmiany.
Hipoteza postawiona powyżej potwierdziła się. Wśród przebadanych internistów, którzy zostali
dotknięci wypaleniem zawodowym 75% to lekarze pracujący w przychodni, a 25% to pracownicy
szpitali. W grupie zagrożonych wypaleniem pracujących w lecznictwie otwartym jest prawie 60%.
Jak widać miejsce pracy ma związek z powstawaniem syndromu wypalenia zawodowego.
Odpowiadając na pytanie, jaki wpływ na występowanie syndromu wypalenia zawodowego ma
posiadanie życiowego partnera, musimy mieć na uwadze, że istotny w przeciw działaniu wypaleniu
zawodowemu jest czynnik wsparcia społecznego. Należy przyjąć, że posiadanie partnera jest
czynnikiem, jeżeli niezapobiegającym, to na pewno zmniejszającym zagrożenie wypaleniem
zawodowym. Któż inny może nas skutecznie wesprzeć jak nie partner? Kto inny może zająć nas
innymi sprawami i  oderwać od spraw powiązanych z pracą?
Empiryczne wyniki ujawniają, że osoby cieszące się dobrym samopoczuciem, dobrym zdrowiem
psychicznym, czyli osoby typu zdrowego odnotowano w badanej grupie lekarzy internistów tylko
wśród osób pozostających w związkach i to w związkach formalnych. W dwóch pozostałych
grupach, wyróżnionych w zmiennej - status rodzinny, czyli wśród ludzi nie związanych oraz
pozostających w związkach nieformalnych w ogóle nie odnotowano lekarzy o zdrowym typie
zachowania.
Wśród internistów niebędących w związkach partnerskich ponad 50% cierpi na syndrom wypalenia,
a kolejne 35% jest w grupie zagrożonej. Tylko 2 osoby prezentują typ oszczędnościowy.
Należałoby zastanowić się jak zmienne wpływają na siebie. Czy fakt nie posiadania partnera
zwiększa ryzyko pojawienia się syndromu wypalenia zawodowego, czy też istniejący syndrom
wypalenia zawodowego jest odpowiedzialny i sprzyja niechęci (czy też psychicznej niemożności)
do posiadania partnera? Zarówno jeden jak i drugi kierunek działania zmiennych jest możliwy, a
rozważania te wychodzą poza zakres problemów podjętych w niniejszej pracy. Być może, aby
rozważyć ten problem, należałoby przeanalizować wyniki pod kątem odpowiedzi na pytanie o
wsparcie, jakiego udziela bądz nie udziela partner. Istotny jest przecież nie sam fakt posiadania
partnera, ale to czy jest on  podporą w życiu.
Przeważająca część badanych lekarzy internistów pozostaje w związkach partnerskich o charakterze
formalnym. Połowa z nich to osoby wypalone, a 30% zagrożone wypaleniem. Zaledwie 16
wyróżnia się typem oszczędnościowym i zdrowym. Dane te potwierdzają powyższe rozważania o
słuszności hipotezy, że partner życiowy może zapobiec lub zwolnić proces powstawania syndromu
wypalenia.
Posiadanie sensu życia jest przeświadczeniem, że w naszym życiu jest coś, dla czego warto żyć, że
nasze życie nakierowane jest na coś, co stanowi dla nas dużą wartość albo wręcz jest wartością
największą naszego życia. Wartością taką może być praca. Ludzie, którzy swe działania kierują na
pomoc innym cechują się wysokim poziomem poczucia sensu życia. Lekarz internista, (ale lekarz
każdej innej specjalności również) powinien wyróżniać się wysokim albo przynajmniej średnim
poziomem poczucia sensu życia.
Założenie to potwierdziło się. W badanej grupie lekarzy internistów nie ma osób, które
charakteryzowałyby się niskim poziomem poczucia sensu życia. Wszyscy z pośród uczestniczących
w badaniu lekarzy mają przeświadczenie o wartości swego życia. 39% ma poczucie sensu życia na
wysokim poziomie, 61% ma średnie natężenie poczucia sensu życia. Większość z pośród badanych
mężczyzn (ponad 52%) jest w grupie internistów o wysokim przekonaniu, że istnieją wartości, dla
których warto żyć. Wśród kobiet do grupy tej należy niespełna 30%.Pozostali uczestnicy badania
maję sens życia o średnim natężeniu, czyli nie do końca maja poczucie, że istnieją w ich życiu
rzeczy, dla których warto żyć, ale też nie mają poczucia bezsensu życia.
Zastanawiające jest występowania tak dużej różnicy w rozkładach wyników poziomu natężenia
poczucia sensu życia w grupach kobiet i mężczyzn. Znacznie mniej kobiet charakteryzuje się
sensem o wysokim poziomie. Może być to związane z macierzyństwem, które może być samo w
sobie bardzo sensotwórcze, ale związane jest to także z ciągłymi troskami, niepokojem i znacznie
większą liczbą obowiązków domowych jak też z problemami wynikającymi z godzenia ról lekarki,
matki i osoby uczącej się jednocześnie. Wśród pędu, jaki wystąpić może przy próbie pogodzenia
tychże ról nie trudno zatracić sens życia.
Najniższe wyniki poziomu sensu życia posiadają osoby, które przepracowały 11 do 15 lat.
Najwyższy poziom charakteryzuje młodych lekarzy ze stażem pracy do 5 lat. Młodzi wchodzący w
życie zawodowe lekarze niosą jeszcze przed sobą ideały i są pełni energii do realizacji tych
ideałów. Po zderzeniu z rzeczywistością ich idee, ich szczytne wartości pozostają, ale nie stoją już
na piedestale ich życia. Pęd życia i walka o swoje lepsze jutro zaczyna przysłaniać trochę to, co w
momencie wkraczania w życie zawodowe było najważniejsze. Sprawy przyziemne wychodzą na
plan pierwszy, ale nigdy nie przysłonią całkowicie tego, co jest ważne. Prawdopodobnie, dlatego
interniści mają wysoki albo średni poziom sensu życia.
Rozpatrując sens życia lekarzy internistów pod kątem miejsca pracy obserwujemy, że pomiędzy
pracującymi w placówkach otwartej i zamkniętej opieki zdrowotnej różnica jest nie duża i leży po
stronie średni sens życia, ale jest to okolica granicząca z wysokim sensem życia. Różnica w
punktach wypada na korzyść medyków pracujących w szpitalu i wynosi 2,5 punktu.
Interniści pozostający w związkach formalnych powinni wykazywać wyższy poziom sens życia niż
interniści o innym statusie rodzinnym. Rodzina jest jedną z ważniejszych wartości i sama może
nadawać sens życiu. Analiza wyników potwierdziła tą hipotezę. W grupie badanych lekarzy
pozostających w związkach formalnych uśredniony poziom poczucia sensu życia jest nieco wyższy
niż w grupach o innym statusie społecznym.
Jaka jest zależność pomiędzy wypaleniem zawodowym a poczuciem sensu życia spróbujemy
sprawdzić analizując uzyskane wyniki. Jako pierwsze postawimy pytanie problemowe: Czy
posiadanie sensu życia na wysokim poziomie eliminuje czy choćby niweluje zagrożenie
syndromem wypalenia zawodowego wśród badanych lekarzy internistów?
Tezę, że sens życia o wysokim natężeniu może eliminować lub niwelować zagrożenie wypaleniem
może potwierdzać fakt, że w grupie lekarzy internistów wszystkie osoby charakteryzujące się
zdrowym typem zachowania posiadają wysoki poziom poczucia sensu życia. Zależność między
tymi zmiennymi mogłaby być odwrotna. Moglibyśmy wnioskować, że zdrowy typ zachowania
gwarantuje sens życia na wysokim poziomie. Tak brzmiącą hipotezę łatwiej jest udowodnić śledząc
wyniki badań. Wśród badanych lekarzy internistów w każdym typie zachowania znalazły się osoby
o wysokim sensie życia, ale tylko wśród osób typu zdrowego nie ma nikogo o poziomie sensu życia
innym niż wysoki. Możemy, więc wnioskować, że zdrowy typ zachowania - wyraz zdrowia
psychicznego sprzyja występowaniu sensu życia na wysokim poziomie.
Porównując rozkład wyników typów AVEM oraz natężeń sensu życia wśród badanych lekarzy
internistów obserwujemy, że w grupie osób o oszczędnościowym typie zachowania jest przewaga
osób o wysokim sensie życia, grupa typu zdrowego jest zdominowana przez osoby o wysokim
poczuciu sensu życia, a w grupach typu wypalonego i zagrożonego wypaleniem przewaga jest osób
o średnim poczuciu sensu życia.
Typy zachowania zdrowe i oszczędnościowe sprzyjają występowaniu sensu życia na wysokim
poziomie. I odwrotnie - wypalenie zawodowe oraz zagrożenie wypaleniem jest zbieżne z
poczuciem sensu życia o niższym natężeniu. Najliczniejsza grupa osób o średnim poziomie
poczucia sensu życia znalazła się w grupie osób wypalonych. Stanowi ona 37 lekarzy, gdy tylko 7
prezentuje wysoki sens życia. Jeżeli przypomnimy sobie objawy, jakie obserwuje się u osób
wypalonych: poczucie niższości, zmniejszenie motywacji, poczucie klęski, utratę poważania
samego siebie, czyli ogólnie mówiąc obniżone poczucie dokonań osobistych to idealnie pasuje do
tego obniżone poczucie sensu własnego życia. Zbieżność typu wypalonego i obniżonego poczucia
sensu życia nie powinna zaskakiwać.
Wśród zagrożonych wypaleniem internistów przewaga tych ze średnim natężenie sensu życia nie
jest tak znaczna jak w grupie wypalonych. Można przyjąć, że poziomy sensu rozkładają się w niej
po połowie.
Odpowiadając na pytanie, jaka jest zależność między wypaleniem zawodowym a sensem życia
musimy stwierdzić, że poziom sensu życia jest zbieżny z typem AVEM. W miarę pogłębiania się
wypalenia maleje poziom natężenia sensu życia.
Wnioski z badań
Przeprowadzone badania i wykonane na ich bazie analizy miały dostarczyć odpowiedzi na
sformułowane problemy badawcze, w wyniku, czego można sformułować następujące wnioski:
1. Wszyscy z pośród badanych lekarzy charakteryzują się sensem życia o natężeniu wysokim
albo średnim czyli, że postrzegają swoje życie za sensowne.
2. Wśród 100 przebadanych internistów najwięcej jest osób wypalonych zawodowo (44).
Druga pod względem liczebności jest grupa zagrożonych wypaleniem (28). Najmniej liczna
grupę stanowią lekarze o zdrowym typie zachowania (6).Takie rozmieszczenie wyników nie
napawa optymizmem. Interniści z badanej grupy maja bardzo duże trudności w radzeniu
sobie z obciążeniami wynikającymi z pracy zawodowej. Jako pocieszenie, przy tak nie
korzystnych dla badanej populacji wynikach, przyjąć należy fakt, że wzorzec zachowań i
przeżyć związanych z pracą, wyrażony typem zachowania ma naturę dynamiczną i na
przestrzeni lat ulega zmianie. Zmiany te w badanej grupie lekarzy internistów powinny iść w
pożądanym kierunku, co wnioskuję porównując wyniki w grupach określonych stażem
pracy. Grupa medyków pracujących 16 lat i więcej ma największe udziały osób o typie
zachowania zdrowym i oszczędnościowym.
3. Ustalono, że zachodzi związek pomiędzy typem wypalenia a natężeniem sensu życia.
Zależność nie jest jednak taka, jaka przewidywano. Typ zachowania zdrowy oraz wysoki
poziom sensu idą w parze. Typ wypalony oraz niższe poczucie sensu życia również
wykazują związek. W typach zagrożonym wypaleniem i oszczędnościowym nie
zaobserwowano wyraznego związku z poziomem sensu życia.
Wyniki badań nie napawają optymizmem. Konieczne wydaje się podjęcie działań profilaktycznych
i terapeutycznych. Działania te należałoby zacząć od studentów wydziałów lekarskich uczelni
wyższych. Wskazane byłoby, aby w trakcie studiów zdobywali wiedzę o wypaleniu zawodowym,
jego przyczynach, skutkach, zapobieganiu itd. Oprócz wiedzy studenci powinni poznać techniki
ćwiczeń relaksacyjnych oraz ćwiczyć umiejętności interpersonalne, ułatwiające komunikację z
innymi ludzmi.
Dla aktywnych lekarzy internistów należy zorganizować warsztatów z zakresu:
" radzenia ze stresem,
" strategii komunikacji interpersonalnej  kompetencje społeczne,
" ćwiczeń relaksacyjnych.
Ważnym elementem terapeutycznym jest stworzenie dla nich grup wsparcia. Mogą to być grupy
typu online, w których uczestniczyłby psycholog - konsultant.
Oczywiste jest, że sytuacja, jaką przybliżyły przeprowadzone badania i analiza ich wyników
koniecznie musi być zmieniona. Nie do przyjęcia jest stan, w którym większość lekarzy jest
wypalona zawodowa lub zagrożona wypaleniem. Dlatego proponowane działania prewencyjne i
terapeutyczne powinny być wszczęte w trybie pilnym.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
WYPALENIE ZAWODOWE
stres, wypalenie zawodowe
Wypalic wypalenie zawodowe
! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie w poszukiwaniu sensu zycia
W poszukiwaniu sensu życia
WYPALENIE ZAWODOWE
Wypalenie zawodowe ebook demo
zespół wypalenia zawodowego kosmetologia [tryb zgodności]
wypalenie zawodowe

więcej podobnych podstron