Charakter obsesyjno-kompulsywny
(za Johnson, 1994)
Zarys:
Jest to pierwszy zespół cech, opisany przez Freuda i do dziś jest on najlepiej opisanym
syndromem. Jest to także najczęściej rozpoznawane zaburzenie osobowości, częściej
pojawiające się u mężczyzn niż u kobiet. Obsesyjno-kompulsywne doświadczenie najprościej
przedstawić jako zewnętrznego wymagającego nadzorcę, wydającego „rozkazy,
polecenia, przypomnienia, ostrzeżenia i upomnienia” (Shapiro, 1965). Te nakazy są
akceptowane, ale nie są rezultatem wolnego wyboru – są doświadczane przez nękane nimi
osoby jako coś głęboko obcego i zewnętrznego. Zewnętrzny nadzorca przypomina rodziców
osoby o tym typie charakteru – czyli ludzi surowych, dokładnych, sztywnych i trzymających
się zasad. Są różne wzorce etiologiczne tego zaburzenia. Czasem tacy rodzice chcieliby
posiadać dobrze wychowane („wytresowane”) dziecko i są zagrożeni lub zniesmaczeni żywą
animalną naturą dziecka. Czasem obawiają się współzawodnictwa albo sukcesu dziecka, które
mogłoby umniejszyć ich znaczenie.
Posługując się teorią rozwojowo-charakterologiczną można upatrywać źródła
charakteru obsesyjno – kompulsywnego w próbach trzymania pod kontrolą nie
akceptowanych impulsów seksualności, rywalizacji, agresywności i uczuciowej
spontaniczności. Stała presja i napięcie, by czuć, myśleć i robić tylko właściwe rzeczy
sprawia, że osoba trzyma kontrolę nad niechcianymi impulsami i ich ekspresją. Intensywna
uwaga skoncentrowana na detalach sprzyja oddzieleniu myśli od uczuć i trzymania z dala
rzeczywiście samodzielnie inicjowanych zachowań, myśli i uczuć. Trudność z
podejmowaniem decyzji i przekładanie spraw na później także pomaga chronić się przed
podjęciem odpowiedzialnego, samodzielnego działania.
Wobec innych ludzi osoba obsesyjno-kompulsywna jest sztywna, pedantyczna,
kontrolująca się i przedstawiająca się jako nie przeżywająca uczuć, koncentrująca się na
zasadach i poprawności. Dzięki tym mechanizmom hamowane są niepewne impulsy i
niechciane uczucia wobec innych osób.
To zduszenie i mechaniczna regulacja self rodzi depresję. Gdy dojdzie do sytuacji
stresowej, osoba o tej konstelacji charakteru może przejawiać obsesje i kompulsje, które
czasami dochodzą do absurdu i przy których mogą pojawić się natrętne myśli, często
sadystyczno-seksualne lub o innym wrogim charakterze. Rodzi to bardzo nieprzyjemne
uczucia, gdyż stoi w sprzeczności z ideałem charakteru osoby obsesyjno-kompulsywnej.
Perfekcjonizm osoby obsesyjno-kompulsywnej jest innego rodzaju niż perfekcjonizm
osoby narcystycznej. Jak pamiętamy z materiału o charakterze narcystycznym perfekcjonizm
tego typu jest rezultatem rozwojowego utrwalenia wielkościowości fałszywego self, mającego
chronić przed poczuciem bezwartościowości i pustki. Kiedy mamy do czynienia z
perfekcjonizmem o podłożu edypalnym, oznacza to, że człowiek nim owładnięty chce
kontrolować swe uczucia i motywacje, tak by stać się „właściwą” osobą i nie popełniać
błędów
.
Przypomina to próbę przypodobania się zewnętrznemu autorytetowi i uniknięcia jego
kary. W etiologii przedstawia się to związkiem z rodzicem, który dostarcza tylko
warunkowych pochwał (z zastrzeżeniem, że dziecko mogło coś zrobić lepiej) – rodzi to
perfekcjonizm, bazujący na złudzeniu dziecka, że gdyby było choć odrobinę lepsze, miałoby
szansę na bezwarunkowo pozytywny kontakt z rodzicem.
Trudno wskazać moment powstawania charakteru obsesyjno-kompulsywnego. Mniej
więcej od 2. roku życia dzieci przyswajają standardy zachowań, ale inne procesy psychiczne,
związane silnie z tą strukturą charakteru przebiegają jeszcze znacznie później, np. zdolność
do oceny, które zachowanie innej osoby jest zamierzone, a które przypadkowe rozwija się
dopiero od 3 roku życia. W przypadku tego charakteru interesujące są umiejętności
rozróżniania co jest przyczyną, a co skutkiem oraz zdolność do regulacji emocjonalnej – oba
te etapy rozwojowe występują relatywnie późno, od 3 do 6 roku życia.
Należy podchodzić ostrożnie do próby stwierdzenia charakteru obsesyjno-
kompulsywnego, koncentrując się na samej ekspresji obsesyjnych myśli i kompulsywnych
zachowań, gdyż tego typu ekspresja wiąże się także z wieloma innymi psychicznymi i
fizycznymi stanami chorobowymi, np. zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym (OCD, w
przeciwieństwie do omawianego tutaj zaburzenia osobowości), jadłowstrętem psychicznym,
zespołem psychoorganicznym, urazami głowy, epilepsją, zespołem Tourette’a i in.
Już na początku XX wieku Freud dokonał rozróżnienia między charakterem analnym i
nerwicą obsesyjno-kompulsywną. Pierwsze odpowiada zaburzeniu osobowości, drugie –
zaburzeniu obsesyjno-kompulsywnemu (nerwicy natręctw). W drugim przypadku spotykamy
częsty nadmierny lęk przed fizycznym zranieniem czy innym niebezpieczeństwem grożącym
własnemu self albo innym ludziom – może to prowadzić do kompulsywnych zachowań takich
jak przesadne mycie się lub rytualne aktywności. Czasem przejawia się to w zachowywaniu
idealnej symetrii, np. w posiadaniu dokładnie tak samo i z taką samą siłą zasznurowanych
butów lub w kładzeniu stóp przy chodzeniu, w pewnej odpowiedniej odległości od siebie.
Biurko takiej osoby jest zawsze doskonale uporządkowane, a przedmioty ułożone są w
szczególnym porządku, lub pod konkretnym kątem. Z zachowaniami tego typu łączy się
podskórny lęk, prowadzący do ciągłego sprawdzania, czy wszystko jest w porządku. Wiele
wskazuje na to, że OCD ma podstawy genetyczne i jest dobrze leczone przez farmaceutyki
(hamujących wychwyt zwrotny serotoniny). W tym przypadku zastosowaniu terapii
psychoanalitycznej i terapii wglądu nie daje rezultatów – jest to jedna z podstawowych różnic
między OCD a zaburzeniem osobowości.
Etiologia:
Z dużej ilości badań nad osobowością obsesyjno-kompulsywną można wywnioskować
spójny wzorzec etiologiczny. Prawie żadne badanie nie potwierdziło freudowskiej propozycji,
ż
e te cechy charakteru są rezultatem szczególnego rodzaju treningu czystości („charakter
analny”). Wydaje się raczej pewne, że jest to osobowość związana z nadmiernie
kontrolującymi, sztywnymi, narzucającymi ścisłe ramy i przywiązującymi wagę do
szczegółów rodzicami, którzy nie dopuszczają do spontaniczności i elastyczności w procesie
socjalizacji i w rozwoju moralnym dziecka.
Rodzice obsesyjno-kompulsywni traktują wychowanie dzieci bardzo poważnie i
próbują, w dobrych intencjach, być rodzicami perfekcyjnymi: martwią się, czy nie zrobią
czegoś złego, nie polegają na własnej intuicji i zdrowym rozsądku. Będą odwoływać się do
autorytetów, powszechnej praktyki czy własnych wydarzeń z dzieciństwa, lecz nie będą
dostosowywać swoich działań do indywidualnych potrzeb konkretnego dziecka. Rodzice dają
dzieciom pewność, że są kochane i sami są głęboko przekonani, że robią to, co dla nich
najlepsze. Dziecko, czując, że rodzic bardzo się stara, ma utrudnione okazywanie złości z
powodu niewygodnych dla niego praktyk, co jednocześnie jest związane z tym, że rodzic jest
w tym okresie szczególnym, niepodważalnym autorytetem, na dodatek werbalizującym, że
wszystko, co się dzieje, wypływa z silnej miłości i troski. W rezultacie dziecko, nie mogąc się
zbuntować i sprzeciwić, jest bardzo podatne na przyjęcie takiej samej struktury self. Pierwsze
dwa lata upłyną w normalnych warunkach, a dziecko będzie chowało się bardzo dobrze. Gdy
jednak ten okres minie, rodzice stają się niezwykle wyczuleni na wpajanie poprawnych zasad
etycznych, przekonań, dyscypliny i samokontroli. Oceniają bardzo dokładnie dziecięcy
sposób realizacji różnych zadań i starają się odpowiednio je nagrodzić albo ukarać. Brak w
takim wychowaniu swobody i radości. Dzieci stają się szybko zbyt dorosłe, nie ufające
własnej naturze i swym uczuciom, bardzo zdyscyplinowane i starające się robić wszystko
poprawnie, z ciągłym lękiem, że w czymś nie zadowolą rodzica.
Uczucia, zachowanie, poznanie
Zachowanie: W typologii Freuda osoba analna jest uporządkowana, skąpa i uparta.
Jeśli przełożymy te cechy na wyżej naszkicowany charakter obsesyjno-kompulsywny,
dostrzeżemy znaczne analogie. Sknerstwo wyraża się nie tylko dosłownie, ale także w
oszczędności uczuć, w postrzeganiu, że marnowanie czegokolwiek jest czymś grzesznym, w
trzymaniu samego siebie w ściśle wyznaczonych ramach. Upór oznacza także silną wolę,
wytrzymałość i ciągłe powracanie do podjętych działań, skrupulatne przestrzeganie
przyjętych zasad itd. Przyjmując taką postawę osoba może wykazywać silne skłonności do
kontrolowania i krytykowania innych, a czasem do okrutnego rządzenia nimi, bez żadnych
oznak poczucia winy. Występują tu skłonności, wiążące ten typ charakteru z osobowością
autorytarną, ściśle zdominowaną przez wpływ autorytetu realnego bądź symbolicznego.
Za zewnątrz osoby prezentują się jako sztywne, napięte i nieelastyczne, wyglądające, jakby
się wciąż powstrzymywały i wycofywały. Odbierane są więc jako osoby formalne, zimne,
nieprzyjazne i nie wykazujące zainteresowania.
Wymienione przez Freuda uporządkowanie jest tym, co określamy jako
kompulsywność. W klasycznym przypadku ludzie o takiej osobowości wymagają porządku,
precyzji, organizacji, jasności i poprawności w każdym detalu. Często nie mają poczucia
priorytetu: wszystko ma takie samo, istotne znaczenie.
Czasem występuje „obsesyjne wątpienie” – ustawiczne zamartwianie się, czy
wszystko już zrobiono wystarczająco dobrze. Przekłada to się na rzeczywistość np. w tak
dramatycznych formach, jak czytanie każdej kserowanej kartki, w celu wykrywania jakichś
niedokładności kopiarki.
Poznanie: Analizując zachowanie zwierząt, łatwo można zauważyć, że gdy dochodzi
do głosu konflikt dwóch przeciwstawnych popędów, zwierzę angażuje się w czynność, która
nie ma nic z tymi popędami wspólnego (najczęściej zaczyna się czyścić). Jest to analog
zachowania osób obsesyjno-kompulsywnych, które czując przeciwstawne siły: jedną
wypływającą z naturalnych potrzeb i życiowej energii, drugą, wypływającą z nakazów i
sztywnego superego, angażują się w zachowanie, które w jakiś sposób pozwala zapomnieć o
istniejącym konflikcie. Johnson opisuje artystkę, która przed występem miała manię
drobiazgowego porządkowania brwi. Taka pozbawiona większego znaczenia czynność ściśle
koncentruje uwagę i odrywa ją od konfliktu bez rozwiązania.
Inną formą przeniesienia jest koncentracja na abstrakcyjnych rozważaniach,
szukaniu jakichś rad, wskazówek i zasad, które pomogłyby rozwiązać występujący problem.
Dzięki przeintelektualizowaniu osoba może uniknąć zagrażających emocji wściekłości,
strachu, pożądania, rozczarowania itd.
Jeszcze inną metodą jest wspomniane wyżej obsesyjne wątpienie: oscylacja między
dwiema przeciwnymi myślami (np. jestem zbyt słaby – jestem zbyt silny) jest tak szybka, że
nie wywołuje żadnych, związanych z daną myślą, silnych emocji.
Takie osoby nie są nigdy do końca pewne, czy postępują właściwie. Występująca u
nich skłonność do pojawiania się groźnych myśli (np. o gwałcie, morderstwie), zupełnie nie
przystających do ich wyobrażeń o samych sobie, jest dla nich silnym sygnałem alarmowym i
może budzić przerażenie i wstrząs. Dla czystej struktury obsesyjno-kompulsywnej myśli te
nie stanowią realnego zagrożenia dla społeczeństwa, gdyż ich źródło tkwi w tłumieniu
agresywnych impulsów, a nie w rzeczywistej nienawiści do świata czy ludzi. Jeśli już taka
osoba kogoś krzywdzi, to najczęściej jest nią ona sama.
Osoba obsesyjno-kompulsywna, o ile nie jest narażona na sytuację wyjątkowo
stresującą i wywołującą silne objawy, może być świetnym , zdyscyplinowanym
pracownikiem o racjonalnym i szczegółowym myśleniu w dziedzinach tego wymagających.
Uczucia: Najbardziej zauważalną cechą w tej strukturze jest nieobecność emocji.
Racjonalność, rozsądek i poprawność stają się ideałem i ostatecznym celem działań. Jeśli już
widoczna jest jakakolwiek emocja, to jest nią najczęściej złość, wyrażająca się
niebezpośrednio poprzez upór, zaciętość, sztywność. Zdolność do miłości, której osoba
obsesyjno-kompulsywna doświadczyła jako dziecko, istnieje w niej, lecz jest ukrywana,
krępowana lub maskowana chłodem. Często jednak osoba opiera się miłości, gdyż czuje, że
to przez nią możliwe się stało w dzieciństwie pozbawienie jej autonomii. Gdy taki charakter
zostanie w trakcie terapii rozmiękczony, osoba doświadcza ogromu uczuć, które są
jednocześnie przyjemne i zagrażające. Okazuje się, że wywołują one chęć ucieczki od nich,
zwłaszcza miłość kojarzy się ze strachem przed zobowiązaniami, jakie dla osoby
obsesyjno-kompulsywnej nakłada. Strach ma swe korzenie w nauce, że miłość do rodziców
oznaczała robienie tego, co dziecku karzą. Ta decyzja skryptowa musi być wielokrotnie
konfrontowana, by miłość mogła być przeżywana bez poczucia, że wiąże się z licznymi
dodatkowymi zobowiązaniami.
Z innych uczuć warto przypomnieć ciągłe pragnienie i przymus doskonałości, łączący
się z ciągłym niepokojem i napięciem. Ten stan występuje nieomal zawsze i oddziałuje na
każdą, nawet najmniejsza decyzję. Najbardziej podstawowym uczuciem jest lęk przed
zrobieniem czegoś złego
O ile taka osoba może być dobrym partnerem w interesach, nie sprawdza się jako
towarzysz rozrywek, partner w miłości czy w seksie. Nie ma w niej bowiem radości i
swobody, potrzebnej do tego typu związków.
Podsumowanie:
Etiologia: sztywni i trzymający się ścisłych zasad rodzice, zwłaszcza w zakresie treningu
socjalizacyjnego, w tamowaniu ekspresji i impulsów seksualnych, rywalizacyjnych i agresywnych.
Nie występuje jednak, jak w przypadku etiologii masochistycznej, przekraczanie granic i ingerencja w
naturalne reakcje organizmu oraz miażdżenie woli. Jest raczej silne wzmacnianie przez kary i
warunkowe nagrody pozytywnych zachowań. Dziecko zostaje zachęcone, aby siłą woli
powstrzymywało swe animalne i spontaniczne impulsy. Tworzy się w ten sposób sztywna,
powściągnięta kondycja, której utrzymaniu służą obsesje i kompulsje.
Zespół symptomów: zdominowanie przez wymuszoną, zewnętrzną presję, by robić rzeczy
poprawne, konieczne i słuszne. Jakiekolwiek autentyczne uczucia oraz spontaniczność w
dokonywaniu wyboru jest trudna do osiągnięcia. Charakterystyczna jest sztywna postawa ciała,
skłonność do wydawania moralnych osądów, rutyna w działaniu. Zamknięta w sztywnych zasadach
osobowość źle czuje się z wolnością i reaguje na nią lękiem, szybko zapełniając przestrzeń umysłową
jakąś narzucającą się ideą, która staje się przedmiotem rozważań i zmartwień. Częsty jest
perfekcjonizm z tendencją do odkładania działań i lękiem przed zrobieniem czegoś źle. Pojawia się
przy tym tez trudność w podejmowania samodzielnych decyzji, za które trzeba ponosić
odpowiedzialność. Zachowania społeczne mogą być pedantyczne, pozbawione emocjonalności i
sztywne, z położeniem nacisku na wywiązywanie się z roli społecznej. Często występują depresje i
natrętne myśli (o wrogiej i sadystyczno-seksualnej naturze), połączone z kompulsywnymi
zachowaniami, które odbierane są jako obce i przejmujące kontrolę nad osobą.
Styl poznawczy: wyostrzona i skoncentrowana uwaga na detalach, pomijanie natomiast
ważnych czy priorytetowych rzeczy. Izolowanie czysto poznawczego rozumienia od emocjonalnego
sensu wydarzeń, idei i zachowań. Aktywność poznawcza może uporczywie przyjmować postać
sztywnych wzorców, pomimo ich oczywistej absurdalności i powtarzających się porażek. Niepewność
i niezdecydowanie mogą pojawiać się nawet przy najprostszych czynnościach
Forma obrony: uporczywe rozważanie spraw, rytuały i życie wedle ścisłych zasad chronią
przed dopuszczeniem do głosu impulsów i pragnień.
Decyzje skryptowe i patogeniczne przekonania: „musiałem zrobić coś złego, muszę robić
prawidłowe rzeczy. Nigdy już nie popełnię kolejnego błędu. Musze się kontrolować, gdyż mogę
całkiem stracić kontrolę nad sobą”.
Reprezentacja self: spostrzeganie samej siebie jako osoby świadomej, odpowiedzialnej,
ciężko pracującej, poprawnej moralnie. Uważanie siebie za zobowiązanego do przestrzegania
zewnętrznego zestawu reguł. Nieświadomie jednak przekonanie o zrobieniu czegoś niewłaściwie
Reprezentacje obiektu i relacje z obiektem: jednostka ma tendencję do spostrzegania innych
jako autorytety albo jako obiekty podporządkowane swojemu autorytetowi. To powoduje chwiejną
postawę w relacjach interpersonalnych, z uwagą skierowana na poprawności zachowań,
odpowiedniości wobec roli (np. rodzic, małżonek itd.) W relacjach z innymi częste spięcia i konflikty,
zwłaszcza, gdy role nie są jasno określone albo nie ma co nich zgody. Inni uważają osoby obsesyjno-
kompulsywne za frustrujące, ze względu na brak znaczących więzi i porozumienia, sztywność
wartości i przekonań, brak uczuć i niepotrzebne napięcia i presje.
Charakterystyka uczuciowa: powściągliwość i spowolniony tryb reagowania, ograniczony
dostęp do uczuć. Najczęstszy jest lęk lub głębiej skryta wrogość, wyrażana niebezpośrednio lub w
fantazjach. Czułe uczucia również zablokowane i jeśli w ogóle wyrażane, to jedynie w sposób
pośredni