H
O
D
O
W
L
A
P
o drugiej wojnie Êwiatowej, pod-
czas której hodowla koni czystej
krwi arabskiej ponios∏a ogromne
straty, hodowcy stan´li przed trudnym
zadaniem odbudowania jej. Zadanie to
niezmiernie u∏atwi∏ powrót z ewakuacji
resztek ocala∏ej dzi´ki ofiarnej opiece
dyrektora Andrzeja Krzyszta∏owicza
stadniny Janowskiej oraz powrót z ewa-
kuacji stadniny w Starym Siole, którà
opiekowa∏ si´ z du˝ym poÊwi´ceniem
Józef Tyszkowski, a tak˝e przywiezienie
klaczy z w´gierskiej stadniny Babolna
wymienionych po wojnie z anglosaskimi
w∏adzami na konie robocze. Przeprowa-
dzenie reformy rolnej z jednoczesnym
przejÊciem na w∏asnoÊç paƒstwa niedo-
bitków prywatnej hodowli radykalnie
zmieni∏o uk∏ad przedwojennych stosun-
ków. Konie skoncentrowano w oÊrod-
kach paƒstwowych i zapewniono im do
hodowli najlepsze ogiery, jakimi Polska
wówczas dysponowa∏a. By∏o to przed
wojnà niemo˝liwe, gdy˝ materia∏ ho-
dowlany rozproszony by∏ po ca∏ym kraju.
MieliÊmy jeszcze sprzed wojny znako-
mitych hipologów, którzy wzi´li sprawy
w swoje r´ce, a do wykonania zadaƒ ho-
dowlanych w∏àczyli si´ m∏odzi hodowcy,
którzy po perypetiach wojennych, ukoƒ-
czeniu szkó∏ i praktyk w stadninach paƒ-
stwowych z wielkim zami∏owaniem przy-
stàpili do odbudowy hodowli koni arab-
skich czystej krwi. Dà˝eniem wszystkich
by∏o dorównanie do poziomu przedwo-
jennego.
Âciera∏y si´ ró˝ne koncepcje hodowla-
ne, ale pod wp∏ywem inspektora hodowli
koni arabskich dr Edwarda Skorkowskie-
go zwyci´˝y∏a ta mówiàca o podziale ho-
dowli arabskich na typy i rody. I tak do
Stadniny Koni Albigowa przeniesiono kla-
cze w typie kuheilan i pochodzàce z ro-
dzin jarczowieckich, do Nowego Dworu
te˝ gniade w typie lub rodu kuheilan, a do
Klemensowa klacze siwe w typie i rodo-
wodzie saklawi pochodzàce ze S∏awuty
Sanguszków i Antonin Potockich, oraz
wszystkie maÊci kasztanowatej.
Klacze ze stadniny Babolna przywiezio-
ne z Niemiec wraz z janowskimi koƒmi
zw∏aszcza po Kuhailan Zaid or. ar. skiero-
wano do Albigowej i Nowego Dworu,
a mniej typowe kohailanki, siwe i kasztan-
ki do Klemensowa. Na ogiery czo∏owe zo-
sta∏y wytypowane i przydzielone do Albi-
gowej Witra˝ (Ofir – Makata po Fetysz),
do Nowego Dworu Wielki Szlem (Ofir –
Elegantka po Bakszysz), a do Klemensowa
Amurath Sahib (Amurath II – Sahiba po
Nana Sahib) oraz Miecznik (Fetysz – Koali-
cja po Koheilan IV). W Janowie pozosta-
wiono jedynie angloaraby i araby pó∏krwi.
Nie wszyscy byli zadowoleni z tego po-
dzia∏u, ale cz´Êç go zaakceptowa∏a. Pew-
ne odst´pstwo od powy˝szej koncepcji
prezentowa∏ Micha∏ Jankowski. Ten
przedwojenny inspektor hodowli, zami∏o-
wany zw∏aszcza w hodowli koni arab-
skich, przyjaciel Stanis∏awa Pohoskiego
przedwojennego dyrektora Stadniny Ja-
nów Podlaski, na ∏amach pisma „Hodow-
ca Koni“ z 1947 r. pisa∏ ˝e: „Najwi´cej do-
brych koni da∏y po∏àczenia kuheilan – sa-
klawi. Równie˝ si∏a dziedziczenia tych po-
Êrednich typów by∏a doskona∏à“. Niemniej
Jankowski uwa˝a∏, ˝e „nasza hodowla win-
na daç przewag´ kuhailanowi, zaÊ wp∏yw
rodu saklawi utrzymywaç tylko w stopniu
w jakim jest to potrzebne dla dodania na-
szym koniom, pi´kna, harmonii i efektow-
nych ruchów. Sà to cechy po˝àdane, a jeÊli
chodzi o eksport niezb´dne.“ Jankowski
podsumowujàc swoje uwagi stwierdzi∏, ˝e
„prawid∏owoÊç pokroju, ruch, uroda, mo˝-
noÊç praktycznego zastosowania i sprze-
da˝noÊç konia muszà mieç pierwszeƒstwo
przed jakàÊ zoologicznà czystoÊcià typu czy
te˝ rodzajem umaszczenia“.
Z perspektywy czasu przyznaj´ Micha-
∏owi Jankowskiemu racj´. Podziwiam jego
intuicj´ i trafnoÊç wniosków. Urodzone
w Janowie, gdzie po przej´ciu koni z li-
K o ƒ P o l s k i 2 / 2 0 0 1
8
Konie arabskie, g∏ównie
potomstwo ogiera
Monogramm, wyhodowane w
Micha∏owie Êwi´ci∏y w
ubieg∏ym roku niebywa∏e
sukcesy na Êwiatowych
pokazach. O êród∏ach tego
sukcesu oraz o tym, jak
reproduktor ten trafi∏ do
Micha∏owa pisze wieloletni
hodowca tej stadniny.
Korzenie post´pu
IGNACY JAWOROWSKI
Korzenie post´pu
Kwestura – czempionka Europy,
wiceczempionka Êwiata i Polski
fot.
E. T
waróg
K o ƒ P o l s k i 2 / 2 0 0 1
9
kwidowanych stadnin w Albigowej i No-
wym Dworze powsta∏a oaza kuhailanów,
Êwiatowej s∏awy Pilarka i Etruria by∏y po
importowanym z Tierska przez naczelnika
Adama Sosnowskiego ogierze Palas typu
saklawi. Podobnie te˝ (choç odwrotna
koncepcja) Witra˝, ogier typu kuheilan,
da∏ znakomitego Baska i Bandol´ z klaczà
Ba∏a∏ajka, która by∏a córkà Amurath Sahi-
ba, ogiera typu saklawi. Tego rodzaju przy-
k∏adów mo˝na by mno˝yç wi´cej, ale na
to, by stosowaç te po∏àczenia, trzeba mieç
wzgl´dnie czyste typem i rodowodem
strony rodzicielskie.
Nast´pnie pisa∏ Jankowski: Idea∏ ekste-
rieru polskiego konia arabskiego doby
obecnej le˝y poÊrodku wypadkowej po-
mi´dzy sylwetkami dwóch kapitalnych ró˝-
niàcych si´ co do typu ogierów Amurat Sa-
hiba i Wielkiego Szlema, szlachetnoÊç, li-
nie, koÊciec i wzrost u jednego, szlachet-
noÊç, g∏´bokoÊç i przyziemnoÊç u drugiego.
Wed∏ug tej koncepcji w 1952 r. w Kle-
mensowie zosta∏ wyhodowany ogier Arax
(Amurat Sahib – Angara po Wielki Szlem
od babolniaƒskiej klaczy Brda po Mersuch
II). Gniady ten ogier typem poÊredni, s∏abo
wykorzystany w polskiej hodowli, zosta∏
przedwczeÊnie sprzedany do Zwiàzku Ra-
dzieckiego. W Tiersku, gdzie trafi∏ na pol-
skie klacze uprowadzone z Janowa w 1939
r., za∏o˝y∏ ceniony ród i da∏ du˝o dobrego
potomstwa. Po∏àczony z klaczà Nomenkla-
tura po Nasem (syn Skowronka) od janow-
skiej klaczy Mammnona po Ofir da∏ m. in.
ogiera Nabek (ojciec Menesa, Balatona)
i wiele innych znanych i cenionych koni.
W 1953 roku konie arabskie wraz ze mnà
zosta∏y przeniesione z Klemensowa do Mi-
cha∏owa w Kieleckiem.
W 1983 r. byliÊmy w Tiersku z naczelni-
kiem wydzia∏u hodowli koni Jerzym Bud-
nym. Uda∏o nam si´ wtedy w drodze wy-
miany za ogiery Gwizd i Harfiarz uzyskaç
wnuka ogiera Arax, ogiera Tallin (Nabek –
Talantlivaia po Aswan od Teplitsa po Priboj
od Taraszcza po Enwer Bey). Taraszcza to
klacz zrabowana w 1939 r. z Janowa, któ-
ra w Tiersku da∏a wspania∏ego Negatiwa.
O rodowodzie Tallina mo˝na wi´c powie-
dzieç, ˝e by∏ prawie polski z wk∏adkà egip-
skiego Aswana. Poprawny ten ogier
o pi´knej gniadej maÊci okaza∏ si´ cennym
nabytkiem dla Micha∏owa. Da∏ z klaczà
Wilejka (po El Paso) – siostra czempionki
USA Wizji – modelowego ogiera Wojs∏aw,
w którego rodowodzie wyst´puje oaksist-
ka Werbena, babka Wilejki, i dziadek ze
strony ojca ogier Czort, dobry koƒ wyÊci-
gowy dajàcy Êwietnie biegajàce konie.
Obiecujàce potomstwo w Micha∏owie i Ja-
nowie rokuje nadzieje na bardzo pozy-
tywnà rol´ Wojs∏awa w naszej hodowli.
Wielkim sukcesem Wojs∏awa jest jego
syn Druid (od derbistki Dalidy po Probat)
fenomenalny koƒ wyÊcigowy sprzedany za
pó∏ miliona dolarów do Turcji w 1999 r.
By∏ to najlepszy koƒ wyÊcigowy wyhodo-
wany przez nas do tej pory w powojennej
historii tej rasy.
Najwi´kszym sukcesem Wojs∏awa jest
Emanor (od Emanacja po Eukaliptus), któ-
ry zosta∏ czempionem ogierów USA
w klasie halter i znalaz∏ si´ w Top Ten
(czo∏owa dziesiàtka) w klasie english plea-
sure podczas czempionatu zarówno USA
jak i Kanady.
Drugim koniem, którego uda∏o si´ wy-
mieniç w Tiersku, by∏ kasztanowaty ogier
Pesennik (Kumir – Pesna po Aswan), re-
kordzista toru wyÊcigowego w Piatigor-
sku, Êrednio urodziwy, którego potom-
stwo zawiod∏o nasze nadzieje na wyÊci-
gach. Da∏ jednak Kwest´ (od Kaba∏a), któ-
ra jest matkà Kwestury (po Monogram).
Ta ostatnia zosta∏a czempionkà Europy
w Wilhemsbork (Dania), wygra∏a Puchar
Narodów w Akwizgranie oraz zosta∏a wi-
ceczempionkà Êwiata w Pary˝u. Swojà
urodà i ruchem urzeka nie tylko komisje
s´dziowskie.
Sukcesy ogiera Bask w Ameryce zwróci-
∏y mojà uwag´ na cennà rol´ jakà odegra∏
jego ojciec – Witra˝. Udane po∏àczenia
z córkà Amurath Sahiba – Ba∏a∏ajkà da∏y
Baska i Bandol´. A Micha∏ów by∏ przesiàk-
ni´ty krwià Amurath Sahiba. Dlatego ogier
z linii Witra˝a by∏by cennym nabytkiem.
Przypomnia∏em sobie syna Witra˝a
ogiera
Celebes (od Canaria) niedu˝ego, ale
harmonijnego i urodziwego ogiera, który
z toru wyÊcigowego we Wroc∏awiu zosta∏
sprzedany do cyrku. Dzi´ki wydatnej po-
mocy Romana Pankiewicza, mego za-
st´pcy w Micha∏owie, uda∏o si´ tego 16-
-letniego ju˝ ogiera (12 lat w cyrku) wy-
mieniç na przeci´tnego trzylatka, te˝ gnia-
dego. Rola Pankiewicza skoƒczy∏a si´, gdy
spraw´ trzeba by∏o oprzeç o bufet. Dzi´ki
Ekstern zosta∏ w ubieg∏ym roku czempionem Êwiata,
Europy i Polski oraz wygra∏ Puchar Narodów
fot.
S. V
esty
mocnym i du˝ej iloÊci „argumentów“, mi-
mo, ˝e by∏em sam, uda∏o si´ spraw´ wy-
miany za∏atwiç pozytywnie i Celebes by∏
nasz. Kry∏ w latach 1967 i 1968. Najlep-
sze jego produkty to Êwietna Ekstaza –
czempionka Polski i Mitra – wiceczem-
pionka Polski oraz Êredniej klasy ogier Me-
lon, który kry∏ w Kurozw´kach.
Poniewa˝ uwa˝a∏em, ˝e nasz najlepszy
przedwojenny ród Ofira nale˝y przed∏u-
˝yç przez Witra˝a a nie Czorta, do które-
go typu mia∏em zastrze˝enia, dlatego sà-
dzi∏em, ˝e Celebes powinien staç w Jano-
wie, gdzie w tamtych czasach wartoÊç kla-
czy by∏a wy˝sza, a typem i rodowodem
trafia∏ na lepsze i bardziej odpowiednie
partnerki. Majàc powy˝sze na uwadze,
zamieni∏em Celebesa na Negatiwa, ojca
Nabora, który w Micha∏owie da∏ rewela-
cyjne potomstwo. Celebes w Janowie po-
dobnie jak w Micha∏owie da∏ Êwietne kla-
cze, jak choçby Elewacja i Algeria, oby-
dwie czempionki Polski. Algeria by∏a ulu-
bienicà dyrektora Krzyszta∏owicza. Nato-
miast ogiery – ani Algomej, ani Pepi, ani
nawet Aloes i przedwczeÊnie pad∏y Etap –
nie spe∏ni∏y pok∏adanych nadziei i nie
przed∏u˝y∏y rodu. Tak to ju˝ jest w ho-
dowli, ˝e nawet najbardziej wyrozumo-
wane pomys∏y nie zawsze si´ sprawdzajà.
Nie ustawa∏em jednak w poszukiwaniu
ogiera tej linii. Gdy by∏em w USA na
czempionancie w Scottsdale zwróci∏ mojà
uwag´ Monogramm (Negatraz – Mono-
gramma po Knipel). Ten kasztanowaty
ogier wyró˝nia∏ si´ wÊród swych konku-
rentów urodà, ruchem i harmonià. Uroda
i ruch, te najbardziej spektakularne zalety,
oraz to, ˝e by∏ on potomkiem w prostej li-
nii Witra˝a, wp∏yn´∏y na mojà decyzj´. Po
d∏u˝szych pertraktacjach, w których nie-
ocenionà rol´ odegra∏a Izabella Zawadzka
(g∏ówny inspektor hodowli koni arab-
skich), uda∏o si´ wynegocjowaç tego ogie-
ra dla Micha∏owa na dwa sezony kopula-
cyjne. Kry∏ w latach 1993-1994, a w latach
1996-1997 u˝ywaliÊmy jego mro˝one na-
sienie. Cenny rodowodowo wnuk Baska,
po jego najlepszym synu ogierze Negatraz,
pochodzi z ˝eƒskiej rodziny klaczy Mam-
mona (po Ofir). Dwa razy inbredowany na
Ofira i Pio∏una, do którego wed∏ug naczel-
nika wydzia∏u hodowli koni Adama So-
snowskiego by∏ bardzo podobny, a jak pi-
sa∏ Micha∏ Jankowski Pio∏un to wymarzony
koƒ dla Ameryki. Trzeba nadmieniç, ˝e
Bask, wielokrotny czempion USA, zmieni∏
typ hodowanego tam konia arabskiego
i nazywany by∏ objawieniem Ameryki.
Rezultaty u˝ycia ogiera Monogramm
nie da∏y na siebie d∏ugo czekaç. Pierwsze
pokazy i czempionaty m∏odzie˝y w Mi-
cha∏owie wykaza∏y druzgocàcà dominacj´
jego potomstwa. Liczne sukcesy na czem-
pionatach krajowych, a tak˝e mi´dzyna-
rodowych w Akwizgranie, Szwecji i in-
nych, a ostatnio w Wilhelmsborgu w Da-
nii i Pary˝u potwierdzi∏y s∏usznoÊç tej kon-
cepcji i wykaza∏y wartoÊç tego konia.
W hodowli u˝ywani sà ju˝ dwaj synowie
Monogramma, gniady Ganges (od Garon-
na po Fanatyk) oraz siwy Ekstern (od Erne-
styna po Piechur). Ten ostatni, dzier˝awio-
ny przez Belgijk´ Jamar-Demeerseeman,
a Êwietnie przygotowany przez swego tre-
nera i prezentera Holendra Erika Dosera,
zosta∏ zwyci´zcà pokazów w Janowie Pod-
laskim, Akwizgranie, Wilhemsborgu i Pary-
˝u (zdoby∏ ∏àcznie pi´ç czempionatów).
Ganges i Ekstern dajà gwarancj´ przed∏u-
˝enia tej najcenniejszej polskiej linii na dal-
sze pokolenia w paƒstwowej i prywatnej
hodowli. Oko∏o 20 klaczy matek stadnych
w Micha∏owie po Monogrammie to naj-
cenniejsza grupa klaczy w Polsce i funda-
ment hodowli arabskiej w Micha∏owie na
d∏ugie lata.
Oby tylko przedwczesne i nieprzemy-
Êlane pod naciskiem sprzeda˝e i wyszuki-
wanie przez handlowców „gwiazd“ nie
podci´∏y genetycznej ga∏´zi na której ba-
zuje hodowla koni arabskich w Polsce.
K o ƒ P o l s k i 2 / 2 0 0 1
10
Od góry: Monogramm da∏ w Micha∏owie
potomstwo odnoszàce obecnie sukcesy
w najwa˝niejszych pokazach na Êwiecie;
Arax, przodek Wojs∏awa,
który da∏ m. in. Druida czy Emanora;
Zagrobla (po Monogramm) – czempionka
Êwiata, wiceczempionka Europy
zdobywczyni Pucharu Narodów
fot.
E. T
waróg
fot.
U. Sawicka