background image

 

 

3401 

ZJAWISKO FOTOELEKTRYCZNE (zewnętrzne) 

W  1886  r  Heinrich  Hertz  zauważył,  że  wyładowania  elektryczne 

między  dwiema  elektrodami  zachodzą  łatwiej  gdy  na  jedną  z  nich 
pada światło fioletowe. 

Na  rysunku  przedstawiono  aparaturę  do  badania  zjawiska  foto-

elektrycznego. W szklanej bańce, w której panuje wysoka próżnia, 
znajdują się dwie metalowe elektrody A i B. 
 

A

B

G

V

światło
padające

przełącznik

 

•  Światło  pada  na  metalową  płytkę  A  i  uwalnia  z  niej  elektrony, 

które nazywamy 

fotoelektronami

•  Fotoelektrony  można  zarejestrować  jako  prąd  elektryczny  pły-

nący  między  płytką  A  oraz  elektrodą  zbierającą  B  przy  wytwo-
rzeniu między nimi odpowiedniej różnicy potencjałów V (tak aby 
elektrony były przyciągane do B). Do pomiaru prądu stosujemy 
czułe galwanometry. 

background image

 

 

3402 

Zależność prądu fotoelektrycznego od przyłożonego napięcia (róż-
nicy potencjałów V) jest następująca: 

 

I

a

 

I

b

 

V

0

 

 

 

Gdy  V  jest  dostatecznie duże, wtedy prąd fotoelektryczny osią-

ga maksymalną wartość (prąd nasycenia). Wszystkie elektrony wy-
bijane z płytki A docierają do elektrody B. Jeżeli zmienimy znak na-
pięcia V, to prąd nie spada do zera natychmiast (przy V = 0 mamy 
niezerowy prąd). 

Oznacza  to,  że  fotoelektrony  emitowane  z  płytki  A  mają  pewną 
energię kinetyczną

 

Nie wszystkie elektrony mają jednakowo duża energię kinetycz-

ną bo tylko część z nich dolatuje do elektrody B (prąd mniejszy od 
maksymalnego).  Przy  dostatecznie  dużym  napięciu  (V

0

)  zwanym 

napięciem  hamowania

  prąd  zanika.  Różnica  potencjałów  V

0

  po-

mnożona przez ładunek elektronu e jest miarą energii najszybszych 
elektronów  (przy  V

nawet  najszybsze  elektrony  są  zahamowane, 

nie dochodzą do B) 

E

kmax

 = eV

0

 

 

Krzywe  a  i  b  na  rysunku  różnią  się  natężeniem  padającego 

światła (I

b

 > I

a

). Widać więc, że E

kmax

 nie zależy od natężenia świa-

tła.  Zmienia  się  tylko  prąd  nasycenia,  a  to  oznacza,  że  wiązka  o 
światła większym natężeniu wybija więcej elektronów (ale nie szyb-
szych). 
Wynik innego doświadczenia pokazuje kolejny rysunek. 

background image

 

 

3403 

 

12 

częstotliwość (10    Hz) 

V

h

 (V) 

14 

 

 

Pokazano  tu  zależność  napięcia  hamowania  od  częstotliwości 

światła padającego dla sodu. (Millikan, Nobel w 1923). 
 

Zauważmy,  że  istnieje  pewna  wartość  progowa  częstotliwości, 

poniżej której zjawisko fotoelektryczne nie występuje. 
Opisane zjawisko fotoelektryczne ma trzy cechy, których nie można 
wyjaśnić na gruncie klasycznej falowej teorii światła: 
1.  Z  teorii  klasycznej  wynika,  że  większe  natężenia  światła  ozna-

cza większe pole elektryczne E (I ~ E

2

). Ponieważ siła działają-

ca  na  elektron  wynosi  eE  więc  gdy  rośnie  natężenie  światła  to 
powinna  rosnąć  ta  siła,  a  w  konsekwencji  energia  kinetyczna 
elektronów.  Tymczasem  stwierdziliśmy,  że  E

kmax

  nie  zależy  od 

natężenia światła. 

2.  Zgodnie  z  teorią  falową  zjawisko  fotoelektryczne  powinno  wy-

stępować  dla  każdej  częstotliwości  światła  pod  warunkiem  do-
statecznego  natężenia.  Jednak  dla  każdego  materiału  istnieje 
progowa częstotliwość v

0

, poniżej której nie obserwujemy zjawi-

ska fotoelektrycznego bez względu na jak silne jest oświetlenie. 

3.  Ponieważ  energia  w  fali  jest  „rozłożona”  w  całej  przestrzeni  to 

elektron absorbuje tylko niewielką część energii z wiązki (bo jest 
bardzo mały). Można więc spodziewać się opóźnienia pomiędzy 

background image

 

 

3404 

początkiem oświetlania, a chwilą uwolnienia elektronu (elektron 
musi mieć czas na zgromadzenie dostatecznej energii). Jednak 
nigdy  nie  stwierdzono  żadnego  mierzalnego  opóźnienia  czaso-
wego. 

 

Einsteinowi  w  1905  r.  (n.  Nobla)  udało  się  wyjaśnić  efekt  foto-

elektryczny dzięki założeniu, że: 

1.  energia wiązki świetlnej rozchodzi się w przestrzeni w posta-

ci kwantów energii (skończonych porcji) zwanych 

fotonami

, a 

energia pojedynczego fotonu jest dana wzorem 

ν

= h

E

 

2.  jeden elektron fotokatody całkowicie absorbuje jeden foton. 

 
Hipoteza Einsteina sugeruje, że: 

E

n fot

 = E

n wiązania el

 +E

k el 

max
k

E

W

h

+

=

ν

 

gdzie hv oznacza energię fotonu.  
 

Jeden foton dostarcza energii hv, która w części (W) zostaje 

zużyta na wyrwanie elektronu z materiału (jego przejście przez 
powierzchnię), a ewentualny nadmiar energii (hv – W) elektron 
otrzymuje w postaci energii kinetycznej. 

 

Rozpatrzmy  teraz  ponownie  (z  nowego  punktu  widzenia)  trzy 

cechy fotoefektu nie dające się wyjaśnić za pomocą klasycznej teo-
rii falowej. 
1.  Podwajając  natężenie  światła  podwajamy  liczbę  fotonów  a  nie 

zmieniamy  ich  energii.  Ulega  więc  podwojeniu  fotoprąd  a  nie 
E

kmax

, która nie zależy tym samym od natężenia. 

2.  Jeżeli  mamy  taką  częstotliwość,  że 

hv

gr

  =  hv

min

  =  W

  to  wtedy 

E

kmax

  =  0.  Nie  ma  nadmiaru  energii.  Wielkość  W  nazywamy 

pracą wyjścia

 dla danej substancji. Jeżeli v < v

0

 to fotony nieza-

leżnie  od  ich  liczby  (natężenia  światła)  nie  mają  dosyć  energii 
do wywołania fotoemisji. 

background image

 

 

3405 

3.  Dostarczana  jest  energia  w  postaci  skupionej (kwant, porcja) a 

nie rozłożonej (fala). 

 
Podstawmy 

H

max

k

eU

E

=

 

H

eU

W

h

+

=

ν

 

W

h

eU

H

ν

=

  /e 

e

W

e

h

U

H

ν

=

 

y = ax + b 

 

Widać, że teoria przewiduje liniową zależność pomiędzy napię-

ciem  hamowania,  a  częstotliwością,  co  jest  całkowicie  zgodne  z 
doświadczeniem. 
 

Teoria  fotonowa  całkowicie  potwierdza  więc  fakty  związane  ze 

zjawiskiem  fotoelektrycznym,  wydaje  się  jednak  być  sprzeczna  z 
teorią  falową,  która  też  potwierdzona  została  doświadczalnie  (np. 
dyfrakcja). 
 

Nasz  obecny  punkt  widzenia  na  naturę  światła  jest  taki,  że

 

światło  ma  dwoisty  charakter,  tzn.  w  pewnych  warunkach  za-
chowuje się jak fala, a w innych jak cząstka, czyli foton.  

background image

 

 

3406 

EFEKT COMPTONA 

 

Doświadczalne potwierdzenie istnienia fotonu jako skończonej por-
cji  energii  zostało  dostarczone  prze  Comptona  w  1923  r  (Nobel  w 
1927). 
Wiązka  promieni  X  o  dokładnie  określonej  długości  fali  pada  na 
blok grafitowy (rysunek poniżej). 
 

źródło promieni 

grafitowy blok 
rozpraszający 

szczeliny 
kolimujące 

detektor 

kryształ grafitu 

ϕ

 

 

 
Compton  mierzył natężenie wiązki rozproszonej pod różnymi kąta-
mi jako funkcję 

λ

. Wyniki pokazane są na następnej stronie. Widać, 

że chociaż wiązka padająca na grafit ma jedną długość fali to roz-
proszone  promienie  X  mają  maksimum  dla  dwóch  długości  fali. 
Jedna z nich jest identyczna jak λ fali padającej, druga 

λ

' jest więk-

sza  (dłuższa)  o  ∆

λ

.  To  tzw. 

przesunięcie  Comptona

  zmienia  się  z 

kątem  obserwacji  rozproszonego  promieniowania  X  (czyli 

λ

'  zmie-

nia się z kątem). 
Jeżeli padające promieniowanie potraktujemy jako falę to pojawie-
nie się fali rozproszonej o długości 

λ

' nie da się wyjaśnić. 

background image

 

 

3407 

ϕ

 = 45°

ϕ

 = 90°

ϕ

 = 135°

°

A

0.750

0.700

ϕ

 = 0°

λ

,

 

Compton potrafił wyjaśnić swoje wyniki przyjmując, że wiązka pro-
mieni X nie jest falą, a strumieniem fotonów o energii hv. Założył 
on, że fotony (jak cząstki) ulegają zderzeniu z elektronami swobod-
nymi w bloku grafitu. Podobnie jak w typowych zderzeniach (np. 
kule bilardowe) zmienia się kierunek poruszania się fotonu oraz je-
go energia (część energii przekazana elektronowi). To ostatnie 

background image

 

 

3408 

oznacza zmianę częstotliwości i zarazem długości fali. Sytuacja ta 
jest schematycznie pokazana na rysunku poniżej. 

 

foton 

foton 

λ' 

λ 

elektron 

elektron 

v=0 

ϕ

 

θ

 

 

Stosując  zasadę  zachowania pędu oraz zasadę zachowania ener-
gii  (stosujemy  wyrażenia  relatywistyczne)  otrzymamy  ostatecznie 
wynik 

)

cos

1

(

0

ϕ

λ

λ

λ

=

=

c

m

h

 

gdzie m

0

 jest masą elektronu (spoczynkową). 

Tak  więc  przesunięcie  Comptona  zależy  tylko  od  kąta  rozprosze-
nia. 
Pozostaje tylko wyjaśnić występowanie maksimum dla nie zmienio-
nej 

λ

.  Za  ten  efekt  odpowiedzialne  są  zderzenia  z  elektronami 

rdzenia  jonowego.  W  zderzeniu  odrzutowi  ulega  cały  jon  o  masie 
M. Dla węgla (grafitu) M = 22000 m

0

 więc otrzymujemy niemierzal-

nie małe przesunięcie Comptona. 
 

background image

 

 

3409 

 Fale i cząstki 

Fale materii 

Omawiane  na  poprzednich  wykładach  doświadczenia  były  interpreto-

wane raz w oparciu o obraz falowy (np. dyfrakcja) innym razem w oparciu 
o model cząsteczkowy (np. efekt Comptona). 
Jeżeli światło ma dwoistą falowo-cząsteczkową naturę, to być może mate-

ria  też  ma  taką  dwoistą  naturę.  Taką  sugestię  zaprezentował  w  1924 

L. de Broglie  min.  w  oparciu  obserwację,  że  Wszechświat  składa  się wy-

łącznie ze światła i materii oraz że pod wieloma względami przyroda jest 

zadziwiająco  symetryczna.  Chociaż  materię  traktowano  jako  cząstki  de 

Broglie zasugerował, że należy zbadać czy materia nie wykazuje również 

własności falowych. 

De  Broglie  nie  tylko  zaproponował  istnienie  fal  materii  ale  również 

przewidział  ich  długość.  Założył,  że  długość  przewidywanych  fal  materii 

jest określona tym samym związkiem, który stosuje się do światła. 

Analizując  zderzenie  fotonu  z  elektronem  (efekt  Comptona)  zastoso-

wano  do  tego  zderzenia  zasadę  zachowania  pędu.  Do  tych  obliczeń  po-

trzebne było wyrażenie na 

pęd fotonu

 

 

λ

λ

h

c

hc

c

hv

c

E

mc

p

f

=

=

=

=

=

 

(34.1) 

 

background image

 

 

3410 

Analogiczne  wyrażenie  zostało  zaproponowane  przez  de  Broglia  dla  fal 

materii 

 

 

p

h

=

λ

 

(34.2) 

 

Wyrażenie to wiąże teraz pęd cząstki materialnej z długością przewidywa-

nych fal materii. 

Przykład 1 

Jaką długość fali przewiduje równanie (34.2) dla obiektów „masywnych” 

np. dla piłki, o masie 1 kg, poruszającej się z prędkością 10 m/s, a jaką dla 

„lekkich” np. elektronów przyspieszonych napięciem 100 V? 

Dla piłki p= mv = 1 kg·10 m/s = 10 kg m/s 

Stąd długość fali de Broglie’a 

 

m

10

6

.

6

kgm/s

10

Js

10

6

.

6

35

34

=

=

=

p

h

λ

 

 

Ta  wielkość  jest  praktycznie  równa  zeru  zwłaszcza  w  porównaniu  z  roz-

miarami  obiektu.  Doświadczenia  prowadzone  na  takim  obiekcie  nie  po-

zwalają więc na rozstrzygnięcie czy materia wykazuje własności falowe (λ 

zbyt mała). Przypomnijmy, że falowy charakter światła przejawia się gdy 

background image

 

 

3411 

wymiary liniowe obiektów są porównywalne z długością fali. 

Natomiast elektrony przyspieszone napięciem 100 V uzyskują energię ki-

netyczną 

 

E

k

 = eU = 100 eV = 1.6·10

-17

 J 

 

Prędkość jaką uzyskują elektrony wynosi 

 

s

m

10

9

.

5

kg

10

1

.

9

J

10

6

.

1

2

2

6

31

17

=

=

=

m

E

k

v

 

 

Odpowiednia długość fali de Broglie’a wynosi 

 

nm

12

.

0

m

10

2

.

1

s

m

kg

10

*

9

.

5

10

1

.

9

Js

10

6

.

6

10

6

31

34

=

=

=

=

=

v

m

h

p

h

λ

 

 

Jest to wielkość rzędu odległości między atomowych w ciałach stałych. 

Można  więc  zbadać  falową  naturę  materii  (tak  jak  promieni  Roentgena) 

skierowując wiązkę elektronów, o odpowiedniej energii, na kryształ. Takie 

doświadczenie  przeprowadzili  w  1961  roku  Davisson  i  Germer  w  USA 

oraz  Thomson  w  Szkocji.  Na  rysunku  przedstawiono  schemat  aparatury 

pomiarowej. 

background image

 

 

3412 

 

włókno 

wiązka 
padająca 

wiązka 
odbita 

kryształ 

detektor 

ϕ 

 

Elektrony  emitowane  z  ogrzewanego  włókna  przyspieszane  są  regulowa-

nym  napięciem.  Wiązka  zostaje  skierowana  na  kryształ  niklu  a  detektor 

jest ustawiony pod pewnym szczególnym kątem 

ϕ

. Natężenie wiązki ugię-

tej  na  krysztale  jest  odczytywane  przy  różnych  napięciach  przyspieszają-

cych.  Okazuje  się,  że  prąd  w  detektorze  ujawnia  maksimum  dyfrakcyjne 

przy kącie równym 50° dla U = 54 V. 

Jeżeli skorzystamy z prawa Bragga możemy obliczymy wartość 

λ

, dla któ-

rej obserwujemy maksimum w tych warunkach 

 

θ

λ

sin

2d

=

 

 

background image

 

 

3413 

Dla niklu d = 0.091 nm. Ponieważ 

ϕ

 = 50° więc 

θ

 = 90° - 

ϕ

/2 = 65° (rysu-

nek). 

 

 

ϕ 

θ 

 

 

Długość fali obliczona w oparciu o te dane wynosi: 

 

λ

 = 2·0.091 nm·sin65° = 0.165 nm 

 

Teraz  w  oparciu  o  znaną  energię  elektronów  (54  eV)  obliczymy  długość 

fali de Broglie’a analogicznie jak w przykładzie 1 

 

nm

165

.

0

=

=

p

h

λ

 

 

background image

 

 

3414 

Ta  doskonała  zgodność  stanowiła  argument  za  tym,  że  w  pewnych  oko-

licznościach elektrony wykazują naturę falową. 

Dzisiaj wiemy, że inne cząstki, zarówno naładowane jak i nienaładowane, 

wykazują  cechy  charakterystyczne  dla  fal.  Dyfrakcja  neutronów  jest  po-

wszechnie  stosowaną  techniką  eksperymentalną  używaną  do  badania 

struktury ciał stałych. 

Tak więc, zarówno dla materii, jak i dla światła, musimy przyjąć istnienie 

dwoistego ich charakteru. 

31.1  Struktura atomu i fale stojące 

Jeżeli  na  ruch  fali  nie  ma  żadnych  ograniczeń  to  fala  może  mieć  do-

wolną  długość.  Inaczej  sytuacja  przedstawia  się  gdy  ruch  fal  zostanie 

ograniczony przez nałożenie pewnych warunków fizycznych. Np. dla fal w 

strunie  odpowiada  to  wyodrębnieniu  odcinka  struny  zamocowanego  na 

obu końcach (np. struna w skrzypcach). 

Występują wtedy dwie ważne różnice: 

•  ruch jest teraz opisywany przez 

falę stojącą 

(a nie bieżącą), 

•  mogą występować tylko pewne długości fal tzn. mamy do czynienia 

kwantyzacją

 długości fali wynikającą z ograniczeń nałożonych na falę 

(rysunek poniżej). 

Na rysunku widać trzy pierwsze stany kwantowe dla drgającej struny. 

background image

 

 

3415 

l

0

n = 1

0

l

n = 3

0

l

n = 2

 

Jeżeli  więc  ruch  elektronów  jest  ograniczony  w  atomach  to  możemy  się 

spodziewać przez analogię, że: 

•  ruch elektronów może być opisany przez 

stojące fale materii

•  ruch ten zostaje 

skwantowany

.  

 

Rysunek poniżej przedstawia stojącą falę materii związaną z orbitą o pro-

mieniu r. Długość fali de Broglie’a została dobrana tak, aby orbita o pro-

mieniu r zawierała całkowitą liczbę n fal materii. 

background image

 

 

3416 

r

 

Wtedy otrzymujemy 

 

λ

π

n

r =

2

 

czyli 

 

p

h

n

r =

π

2

 

Prowadzi to natychmiast do 

 

,....

3

,

2

,

1

2

=

=

=

n

h

n

pr

L

π

 

 

background image

 

 

3417 

Warunek kwantyzacji Bohra jest teraz konsekwencją przyjęcia, że elektron 
jest reprezentowany przez odpowiednią falę materii i zastosowania odpo-
wiednich warunków brzegowych.