2013/2014
Czesław Miłosz
POEZJA DO 1939, POEMAT O CZASIE ZASTYGŁYM
MICHAŁ JURCZYK, ROK AKADEMICKI 2013/2014
XX-lecie międzywojenne – egzamin – Czesław Miłosz do 1939
Spis treści
Biografia do 1939
Czesław Miłosz urodził się 30 czerwca 1911 roku w Szetejniach na Litwie, jako pierworodny
syn Aleksandra Miłosza i Weroniki z Kunatów. Szetejnie leżące nad Niewiążą w powiecie
kiejdańskim wywarły ogromny wpływ na twórczość Miłosza, który wciąż odwołuje się do
pamiętanych z dzieciństwa i młodości "litewskich" wspomnień oraz krajobrazów. Już w 1913
roku wyjeżdża z rodzicami do azjatyckiego Krasnojarska, potem znowu do Rosji, bowiem
ojciec powołany zostaje do rosyjskiej armii. Wreszcie w 1917 w Rżewie młody Miłosz może
oglądać z bliska Rewolucję Październikową. Obrazy z tamtego okresu pozostaną żywe w
późniejszej twórczości Miłosza.
W 1921 zostaje uczniem wileńskiego Gimnazjum im. Zygmunta Augusta. W 1929 roku
wstępuje na Wydział Humanistyczny Uniwersytetu Stefana Batorego, potem trafia na Wydział
Prawa i Nauk Społecznych. Wkrótce, w 1930 roku, na łamach uniwersyteckiego pisma "Alma
Mater Vilnensis”, debiutuje wierszami Kompozycja i Podróż. Już w następnym roku
uczestniczy w wieczorze autorskim organizowanym przez wileński ZLP obok Teodora
Bujnickiego, Jerzego Zagórskiego, Kazimierza Hałaburdy. W tym roku odwiedza także Paryż.
Po raz pierwszy spotyka Oskara Miłosza. Stanie się on w jego życiu literackim postacią
niezwykle istotną, której poświęci wiele swojej uwagi. Po wizycie w Paryżu Miłosz, tym
razem, jako student, odwiedza Warszawę i Uniwersytet Warszawski, wkrótce jednak powraca
do Wilna. W tym także czasie powstają "Żagary". Miłosz staje się jedną z ważnych postaci
współtworzących to pismo i zasilających je tekstami. Tu publikuje kolejne swoje wiersze,
wpisując się w zbuntowaną katastroficzną poetykę swego literackiego środowiska.
W 1933 roku ukazuje się książkowy debiut Miłosza - Poemat o czasie zastygłym. W 1934
poeta otrzymuje przyznaną przez ZLP w Wilnie Nagrodę im. Filomatów za debiut literacki. W
tym samym roku otrzymuje dyplom prawa i ponownie wyjeżdża do Paryża, tym razem, jako
stypendysta Funduszu Kultury Narodowej. W 1935 roku Miłosz powraca i podejmuje pracę w
Polskim Radiu w Wilnie. Jest to politycznie bardzo trudny okres dla Polski, do głosu dochodzą
często radykalne środowiska narodowej prawicy. Miłosz po roku pracy zostaje zwolniony z
Radia za liberalizm i ocenianie zjawisk kulturalnych z perspektywy estetycznej. W tym jednak
czasie kształtują się zręby światopoglądu poetyckiego, który wśród wielu przemian pozwala
jednak spoglądać dziś na dzieło Miłosza jak na swoistą całość.
W roku 1936 ukazują się Trzy zimy. Można w nich już odnaleźć charakterystyczny dla Miłosza
liryczny ton, w którym miesza się ogólnoludzka perspektywa, pełna historycznych uwikłań z
poczuciem jednostkowego indywidualnego przeżycia, skierowanego często na proste
doświadczanie otaczającego świata. Widoczne miejsce zajmował w Trzech zimach
katastrofizm.
Trzy zimy
We wstępnym okresie twórczości Miłosza (Poemat o czasie zastygłym, współpraca z
„Żagarami”) skłaniał się on ku doktrynom ekonomiczno-społecznym i widzeniu historii, jako
płynności zmiennych instytucji i układów społecznych. Efektem tego był moralistyczny i
XX-lecie międzywojenne – egzamin – Czesław Miłosz do 1939
historiozoficzny katastrofizm, nacechowany powściągliwością emocjonalną mówiącego
podmiotu, powaga stylu, tonacja wiersza skłonnego do wypowiedzi wprost, a także
schematyczność elementów rewolucyjnych, tonowaną obawą przed totalitaryzmem,
utylitaryzm sztuki.
Kolejny etap stanowiła „tajemnica miłości do człowieka” - poezja świadoma swojego podłoża
metafizycznego i etycznego. W ówczesnych wierszach Miłosza zachodzi zagęszczenie i
zdeformowanie rzeczywistości. Miłosz twierdził, iż wypadki polityczne mogą być „bodźcem do
wywołania metafizycznego lęku”. W pierwszym tomiku Poemat o czasie zastygłym
eksponowana była właśnie logika fatalności wpisana w aktualne wydarzenia.
Wiersze te organizowała katastroficzna perspektywa, wynikająca z ujmowania aktualnego
momentu dziejowego przez pryzmat deterministycznie rozumianej historii. Człowiek w tym
zbiorku postawiony jest wobec przerastających go sił, wobec świata pełnego antynomicznych
napięć, nierozwiązywalnych dylematów. Wobec świata rozległej perspektywy, w której musi
odnaleźć nie tylko swoje miejsce, ale i wewnętrzny ład duchowy. Czas teraźniejszy, w ujęciu
Miłosza, jest tylko wycinkiem historii zawierającym w sobie jednocześnie aktywną obecność
przeszłości, jak i dramatyczne sygnały, antycypacje przeszłości. Rozpoznanie historii jest
jednocześnie poznaniem fatalistycznej logiki historii. Poszerzona jest przestrzeń świata
przedstawionego, składa się na nią kosmos, otchłań nieskończoności. Obecność Natury to z
jednej strony świadomość biologicznego tragizmu egzystencji, a z drugiej scenerii, w której
odgrywają się ludzkie dylematy. Pejzaż w poezji Miłosza jest najczęściej pejzażem
stypizowanym, zredukowanym do pojęć ostatecznych i ogólnych (woda, ziemia, powietrze,
ogień). W rzeczywistości fikcyjnej, będącej tworem wyobraźni, rozprowadzony jest konkret
aktualności. W Poemacie o czasie zastygłym niepewnym układem całości jest rzeczywistość
państwa, na którą składają się tendencje militarystyczne i nacjonalistyczne oraz tendencje
odśrodkowe, mające źródło w niesprawiedliwym porządku ekonomicznym i społecznym.
Miłosz jest radykalnym teoretykiem literackim pisma „Żagary”, co ma wyraz w artykule
Brulion z gwoździ (1931) – manifeście poetyckiego utylitaryzmu, zdecydowanie
marksizującym („Sztuka jest narzędziem w walce społeczeństw o wygodniejsze formy bytu”).
Nad jednostką górę bierze społeczeństwo, nad sztuką – człowiek, nad poezją czystą – poezja
utylitarna. Miłosz pisze min. „artysta kieruje hodowlą ludzi”, „sztuka polega na organizowaniu
psychiki”. Program ten znalazł odbicie w pierwszym tomiku Poemat o czasie zastygłym. W
utworach rozszerza pojęcie podmiotu lirycznego lub podmiot obiektywizuje, jest
nauczycielem heroicznego tragizmu – wychowuje pokolenie, które będzie musiało sięgnąć do
wszystkich rezerw moralnych, by zachować człowieczeństwo. Jego katastrofizm reprezentuje
jedną z bardziej wartościowych postaw moralnych ówczesnej literatury. Prawdziwy
katastrofizm
jest
deterministyczny,
bliższy
eschatologii
niż
polityce. Tragizm
Miłosza odnajduje swój bezpośredni wyraz w patosie (rytm nawiązujący do polskiego
heksametru, akcentacyjna wybuchowość). O swoim pierwszym tomiku Miłosz pisał, iż „był
śladem surowości wobec siebie, próbą samozniszczenia i przemiany w człowieka tłumu”.
W Trzech zimach z kolei czas został nazwany „południem pogardy”. W wierszach zachodzi
proces redukowania aktualności do sygnałów, do niepewnych znaków, a coraz więcej
miejsca
zajmuje świat
wyobraźni,
wizje
rozległej
przestrzeni
czasu
i
kosmosu. Fragmentaryczne obrazy sygnalizują nietrwałość kryjącego się za nimi obrazu
całości, między innymi poprzez rozproszenie w Miłoszowskiej „poszerzonej teraźniejszości” i
zawsze obecnej Natury. Poeta odbiera ten świat, jako splot antynomicznych sił,
XX-lecie międzywojenne – egzamin – Czesław Miłosz do 1939
niepozwalających na jednoznaczne wybory. Dając obraz aktualności, nie opowiada się
zdecydowanie za żadną z sił.
Konsekwencją pesymizmu Miłosza, jego eschatologiczny wyraz, są środkami, które poprzez
zupełność zwątpienia, nadają mu godność powszechnej wizji rzeczywistości, ważnej
niezależnie od jej źródeł. Strofy i sposoby poetyckie rodzące się z ekspresjonizmu są zwarte i
rzeźbiarskie. Sposoby klasycyzujące i parnasistyczne skrywają drżenie w sobie, które nadaje
im przedziwny czar. Patos ten nie wyżywa się w mnogości chwytów patetycznych, lecz ku
grozie i wzniosłości zmierza przez nieomylną, jedyną trafność.
Jest tutaj młodość, która nie pozwala dojrzałości nadmiernej zadławić porywu uczuciowego, i
dojrzałość, która ścisza i sublimuje skargi. Jest duma niechętna łatwemu wylewowi i
młodość, która nie dopuszcza stoicyzmu, będącego najczęściej pośpieszną rezygnacją.
Głębokie umiłowanie świata bez względu na to, co on niesie, współistniejące ze
świadomością okrutnej znikomości rzeczy ziemskich.
Poezja Miłosza waha się pomiędzy pamfletem, klasycystyczną notatą według doraźnej
rzeczywistości czynioną a profetyczną wizją, górnym i patetycznym rachunkiem znaczeń.
Sąsiadują ze sobą utwory całkowicie zobiektywizowane i całkowicie wizyjne, całkowicie
poddane biegowi refleksji i takie, gdzie w gęstej plazmie obrazów ani słowa wypowiedzi
bezpośredniej. Miejsce, o którym pisze poeta to „ogrody lunatyczne, snów głuchych
mocarstwa”. Jest to kraina profetycznych i pogardliwych zapowiedzi, dramatycznych i
roztopionych w nadmiarze obrazów walk; trwa w niej jakiś niesamowity sabat oderwanych i
groźnych gestów, tragicznych znaków duchowych. Najbardziej Miłoszowi przynależna i
najbardziej grząska kraina jego poezji, pokryta gęstwiną słów, zatłoczona splątanym jak
roślinność tropikalna kłębowiskiem obrazów.
Układowi aktualność-los towarzyszy styl klasycystyczny, starający się ująć zjawiska w ich
obiektywnej proporcji. Natomiast układ omawiany wyraża się we własnym stylu Miłosza, tym
stylu, który po oczyszczeniu i wyklarowaniu dostarczy najwięcej materiału dla dojrzałej
twórczości poety (składają się na to: Ptaki, Pieśń, Bramy arsenału. Hymn, Świty, Dialog,
Powolna rzeka, Posąg małżonków, Roki, Do księdza Ch. - a zatem większość zbioru Trzy
zimy). W tym stylu najsilniej występują związki z symbolizmem. Jest to wizja oparta o obraz,
swobodny, niesłużebny obraz poetycki. W tym zaś stylu na falach szerokich i swobodnych
rytmów obrazy płyną same dla siebie.
Katastrofizm Miłosza i jego rówieśników jest obecnie interpretowany, jako świadectwo
bezsilnej rozpaczy, jako ucieczka od historii i rozumu w eschatologię. Element katastroficzny
jest elementem oczyszczającym.
Poezja Miłosza to dramatyczny rytm przemienności akceptacji i negacji niecierpliwych
poszukiwań, nieustannie ponawianych wyborów. Poemat według poety ma sens tylko
wówczas, gdy ujmuje nie tylko stan emocjonalny czy wizję, ale gdy wizja ta kształtuje rozwój
wewnętrzny, światopoglądowy. Takie ujęcie poezji, jako dyscypliny życia wewnętrznego jest
świadomością hierarchicznej zależności sztuki od uzasadniających ją kontekstów, które mają
większą wartość niż sama sztuka. Nie ma poezji bez usprawiedliwiającej i nadającej jej sens
sankcji moralnej.
Miłosz uważał, że w niejednoznacznym, rozdzieranym sprzecznościami świecie, w którym
głos jednostki tłumią emocje zbiorowe, miejsce sztuki wydaje się coraz bardziej zagrożone, a
jej autonomiczny status niemożliwy do ocalenia.
XX-lecie międzywojenne – egzamin – Czesław Miłosz do 1939
Afirmacji życia towarzyszy urzeczenie zmysłowym pięknem świata, którego wyrazem jest
swobodny przepływ obrazów. Nawet wizje katastrofy są zorganizowane dzięki emocji
estetycznej. Swobodne przepływanie fragmentów świata świadczy o jego zatomizowaniu,
braku wewnętrznych powiązań. Świat jest miejscem nieustannych przemian, dążący do
odbudowania swej pierwotnej całości, jaką była niezróżnicowana materia. Powodem
świadomości nieuchronności historii jest zarówno historia, aktualny moment dziejowy, a nie
tylko natura. Katastrofizm ma wymiar totalny, wciąga w swój wir zarówno Naturę, jak i
Historię; poddane one są takiemu samemu rodzajowi rozpadu i przemienności. Jedyną
wartością trwałą jest patos świadomej swego tragicznego losu młodości (z jednej strony
rozumianej, jako ciągła regeneracja świata, z drugiej uwrażliwienie na zmysłową urodę
świata, a także świadomość znikomości istnienia.
W utworach Czesława Miłosza świadomość tragicznego losu buduje osobowość człowieka,
stając się dramatyczną próbą jego wewnętrznego ładu. Dlatego katastrofizm Miłosza, nie
tylko niszczy, ale i ocala, jest przede wszystkim próbą wewnętrznego ładu człowieka,
dramatycznym wyzwaniem, na które trzeba odpowiedzieć.
Punktem wyjścia poezji Miłosza były: zespół chwytów poetyckich wypracowanych przez
awangardę krakowską, tworzona z żagarystowską grupą poetyka: wizji, patosu, płynnego
ruchu, zbiorowego podmiotu lirycznego, przeświadczenia intuicyjne i katastroficzne, a także
klasycyzm II połowy dwudziestolecia.
Miłosz zrealizował najpełniej wzorzec poety-proroka i pozostawał mu najdłużej wierny,
głównie dzięki temu, iż zachowywał poetycką suwerenność, tworząc własną, na wskroś
nowoczesną wizję zagłady oraz przemienień i ocaleń, odwołując się do proroków biblijnych i
ich sposobie oddziaływania na ludzką psychikę, bezapelacyjność i sakralny patos. Potrafił
zarazić czytelnika głębokim przekonaniem o własnej historiozoficznej intuicji, o darze
profetycznym.
Wśród głównych zmian, jakie Miłosz wprowadził w polskiej poezji był powrót do
dyskursu (dyskusja o filozofii, historii, polityce, religii, teorii kultury, wypowiedzi o aktualnej
Polsce), zanegowanie romantycznego pojmowania poezji, na rzecz pojmowania
przedromantycznego (współudział „ściśle logicznego rozumowania”), dyskursu w tworzeniu
poezji, dystans między autorem a podmiotem lirycznym. Jemu poezja zawdzięcza odsunięcie
poezji francuskiej na rzecz poezji anglo-amerykańskiej.
Poezja Czesława Miłosza rodzi się z przeżycia kryzysu wartości humanistycznych, z
obsesji przemijania i rozpadu, z mroku śmierci. W jego poezji wciąż powraca motyw
płynności, nietrwałości i ulotności wszechrzeczy, które także i los ludzki czynią kruchym i
przypadkowym. Podstawowym problemem poezji Miłosza jest filozoficzne i artystyczne
poskramianie zmienności (zarówno powierzchownej, jak i w strukturze głębokiej kultury).
Miłosz dręczony przeczuciem grożącej światu zagłady, poeta staje samotnie wobec
obojętnego kosmosu i okrutnych dziejów, które działają z podobną przyrodzie niszczycielską
siłą. Dręczy go głód wartości, pragnienie afirmacji, potrzeba pewności. Tłumaczy się to
przejawem katastroficznego światopoglądu. Katastrofizm głosi nieuniknioną zagładę wartości
uważanych za szczególnie cenne. Chodzi zwłaszcza o wartości dla określonego systemu
konstytutywne oraz mające charakter elitarny. Poeta ogląda dzieje z perspektywy
ponadczasowej. Głosi zniszczenie wszelkich wartości i całej ludzkości, a nie tylko jednej z jej
formacji.
XX-lecie międzywojenne – egzamin – Czesław Miłosz do 1939
Poeta odwołuje się do eschatologizmu. Eschatologia to część doktryny religijnej zajmującej
się rzeczami ostatecznymi człowieka i świata; to zespół przeświadczeń, które wyrażają
nadzieje religijne dotyczące nadejścia świata uważanego za idealny. Eschatologia spełnia w
poezji Miłosza pełni trzy podstawowe funkcje: nadaje sens istnieniu w jego dziejowej
zmienności, jest próbą sakralizacji historii współczesnej, przywraca rangę poezji – to ona
wysławia przeczucie odkupienia.
Tom Trzy zimy zapowiada całą późniejszą twórczość Miłosza. Powołanie poety to
jednocześnie misja i skaza. Jest uczniem mistrza, któremu jest dana siła i panowanie, ale też
niedobrym dzieckiem i nosicielem kary. Jest w wierszach zarówno przeczucie katastrofy, jak i
pragnienie odrodzenia. Możemy doszukać się lunatycznej, onirycznej aury młodzieńczej
poezji.