76
3/2004
Wymienne sloty,
widać sekcję cyfrową:
na wierzchu przetworniki,
a pod spodem dekoder Dolby
Digital oraz FTS.
W przed−
wzmacniaczu RSP−1098
zaekranowano niemal wszystko, co
się dało − z przodu dwa transforma−
tory i dławik (pośrodku), zaś z tyłu
sekcję z wymiennymi slotami.
Czego dobrego by nie mówić o odtwarzaczu Rotela,
to na jego tle przedwzmacniacz/procesor RSP−1098
jest urządzeniem z wyraźnie
wyższej półki.
Budowa
RSP−1098 została oparta o
najlepsze wzorce, ponieważ jest to kon−
strukcja modułowa: układy zostały po−
dzielone na grupy − np. osobno wejścia
komponent, S−video, wejścia analogo−
we, cyfrowe itd. − i umieszczone na
osobnych płytkach, wsuwanych z tyłu do
slotów. W ten sposób prawdopodobnie
można będzie w przyszłości bez więk−
szych kłopotów wymienić niektóre ele−
menty na inne (nowsze) − np. z wejścia−
mi i.Link. Nie można również zapomnieć
o ewentualnym serwisie, który w ten spo−
sób będzie dziecinnie prosty i nie unieru−
chomi całego urządzenia. Do wszystkich
modułów, wpinanych, podobnie jak w
komputerach PC, do płyty głównej (
mot−
herboard) doprowadzono napięcie z za−
silacza, jakiego nie powstydziłby się ża−
den hi−endowy wzmacniacz: na długiej
metalowej szynie umieszczono transfor−
matory − osobny dla części analogowej
i cyfrowej oraz duży dławik, który ma za
zadanie wstępnie oczyścić napięcie AC
(jest to obowiązkowy element większoś−
ci kondycjonerów sieciowych...). Każdy
z tych elementów został następnie
zamknięty w metalowej puszce. Podobnie
zaekranowano część ze modułami oraz
zasilacz dla, opartego o technologię
TFT, (
thin−film transistor), wyświetlacza
LCD. Właśnie − jest to pierwsza rzecz,
jaka się rzuca w oczy. Rotel nie był pier−
wszą firmą, która zastosowała rozwiąza−
nie tego typu (wcześniej były np. Para−
sound i Mark Levinson), jednak jako
pierwszy zastosował wygodny wyświet−
lacz w formacie 16:9. Nie służy on do
oglądania filmów − naprawdę kilka razy
słyszałem coś takiego! − ale do wygodnej
RSP−1098
kalibracji i korzystania z menu np. przy
płytach DVD−Audio, bez potrzeby włą−
czania projektora. Można go również
użyć jako podgląd w instalacji antywła−
maniowej...
Elektronika
RSP−1098 jest na tyle
skomplikowana, że aby zaoszczędzić na
miejscu, większość układów zmontowa−
no w technice montażu powierzchniowe−
go. Układy scalone w części audio, to
głównie bardzo dobre TL072. Wyjątkiem
jest moduł z wyjściami wielokanałowymi,
w którym (prawdopodobnie dla kanałów
przednich) zastosowano układy Burr−
Browna OPA2604 oraz wejścia stereo−
foniczne, gdzie zastosowano popularne
układy JRS 5532. Same wyjścia napę−
dzane są jednak przez tranzystory śred−
niej mocy. W formie układów scalonych
(Toshiby) są również analogowe drabin−
ki rezystorów oraz przełączniki wejść.
Część cyfrowa, to kolejny popis kon−
struktorów Rotela. Pierwszoplanową rolę
gra tutaj najnowszy dekoder Crystala
CS49403, który jest 32. bitowym ukła−
dem o dużej mocy obliczeniowej. Dzięki
temu można było go tak zaprogramować,
aby dekodował wszystkie rozszerzenia
Dolby Digital i DTS (EX, ES), w tym naj−
nowszy DTS 96/24, “rozpakowywał” płyty
HDCD, a nawet wprowadzał grupowe
opóźnienie dla wszystkich kanałów, tzw.
lip sync, potrzebne wówczas, kiedy ob−
raz poddawany jest obróbce (np. pro−
gressive scan) i jest opóźniony wzglę−
dem głosu. Warto zaznaczyć, że maksy−
malny czas opóźnienia wynosi 500 ms i
jest większy niż w procesorach TAG
McLarena. Do tej litanii
warto jeszcze dodać roz−
budowane menu dotyczą−
ce przekierowania basu −
z wyborem częstotliwości
od 40 Hz do 200 Hz. Tak
spreparowany sygnał trzeba
jednak godziwie zamienić na
sygnał analogowy. Rolę tę
powierzono najnowszym ukła−
dom Crystala CS43122, które
charakteryzują się wyjątkowo wysoką
dynamiką (122 dB, co oznacza realną
rozdzielczość nieco wyższą niż 20 bi−
tów). Przy ich okazji znowu widać dba−
łość o szczegóły, ponieważ wejścia cyf−
rowe sprzęgnięte zostały poprzez trans−
formatory − sposób, który spotyka się
w bardzo drogich przetwornikach
(np. MBL).
Do dyspozycji otrzy−
mujemy również analogo−
wą przelotkę 7.1, w której
zaaplikowano analogowe filt−
ry umożliwiające przekierowa−
nie basu do subwoofera lub głoś−
ników przednich. Na koniec jesz−
cze raz trzeba podkreślić wyjątkową
dbałość o szczegóły, takie jak kon−
densatory Nichicona w zasilaczu, czy
odsprzęgnięte polipropylenami diody w
prostownikach. Dotychczas za tego ro−
dzaju myśl techniczną i jej realizację
trzeba było zapłacić znacznie więcej.
Przednia ścianka
RSP−1098, poprzez
“czystość” i brak miliona klawiszy, przy−
wodzi na myśl minimalistyczne wzmac−
niacze zintegrowane (może poza wy−
świetlaczem). Do sterowania wystarcza
bowiem kilka przycisków i dwie duże
gałki. Można oczywiście sterować całoś−
cią za pomocą uniwersalnego (uczące−
go się) pilota
RR−1050.
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
− Zestaw Rotel
77
3/2004
Przód tworzy głównie sztywny aluminiowy odlew, który nie
jest tylko ozdobą, ale stanowi bazę dla układów sterujących
oraz wyświetlaczy, pomagając je tym samym odseparować od
reszty konstrukcji. Pozostałe ścianki to grube stalowe blachy,
lakierowane na czarno, miejscami wytłumiane. Do górnej
ścianki przyklejono płat maty bitumicznej. A tłumienie wibracji
jest istotne, bowiem im stabilniejszy napęd, tym mniej “pracy”
mają układy korekcji, a w konsekwencji jitter jest odpowiednio
mniejszy. W
RDV−1060, który powstał na bazie modelu RDV−
1080, zastosowano napęd DVD−ROM japońskiej firmy Keytro−
nics. Elektronikę zgrupowano na wyspecjalizowanych płytkach.
Na uwagę zasługuje zasilacz, który chociaż impulsowy, to
zbudowany jest solidnie, z dużym transformatorem i wieloma
stopniami stabilizacji napięcia, oraz bardzo dobre elementy
aktywne − przetwornik wideo o 12−bitowej rozdzielczości, deko−
der ESS, który pozwala na wysłanie na zewnątrz sygnału wizyj−
nego
progressive scan oraz “czyta” sygnały Dolby Digital, DTS
i DVD−Audio. W torze audio znajdziemy przetworniki Crystala
CS4396 (24/192) oraz pracujące w układach konwersji prądo−
wo−napięciowej i buforach układy Burr−Browna OPA2132.
Wyjściowe gniazda RCA (złocona tylko masa) sprzęgane są
przez dobre elektrolity, o specyfikacji 105
O
C.
W odtwarzaczu
zastosowano
napęd DVD−ROM,
z którym współpracuje
bardzo dobra sekcja
audio.
RDV−1060
Odtwarzacz, podobnie jak inne urządzenia
Rotela z tej serii, zbudowany jest bardzo
solidnie.
Tor audio
w RDV−1066
− widoczne są
przetworniki Crystala
oraz wzmacniacze
operacyjne
Burr−Browna.
78
3/2004
0.001
0.01
0.1
1
0.1
1
10
100
1000
M oc wy j c iowa [W ]
THD+N [%]
8ohm
4ohm
-140
-130
-120
-110
-100
-90
-80
-70
-60
-50
-40
-30
-20
-10
0
0
2000
4000
6000
8000
10000
12000
14000
16000
18000
20000
Czêstotliwoæ w Hz
Am
pli
tuda
w
d
B
Rys. 3. Moc
Rys. 2. Zniekształcenia harmoniczne
Rys. 1. Pasmo przenoszenia
Pomiary przeprowadzono przy użyciu systemu NEUTRIK A2D
Laboratorium
Moc pięciokanałowego Rotela jest
wysoka, przy obciążeniu 8
Ω
końcówka
dysponuje 124W w mono, 110W w ste−
reo i wciąż wysokimi 85W dla wszyst−
kich kanałów obciążonych jednocześ−
nie. Po przejściu na 4
Ω
Rotel niemal
podwaja moc, 225W w jednym kanale,
202 w stereo i 148W w trybie pięcioka−
nałowym to wynik godny uznania.
Współczynnik tłumienia wynosi 89.
Znakomity jest odstęp sygnał/szum,
wynosi aż 96dB, wraz z wysoką mocą
pozwala to na osiągnięcie niemal
120dB dynamiki. W sam raz dla forma−
tów wysokiej rozdzielczości.
Przebieg pasma przenoszenia z
rys.1 przynosi dalsze potwierdzenie
wysokiej klasy urządzenia. Przy 10Hz
spadek wynosi tylko kilka dziesiątych
decybela. Na przeciwnym skraju pas−
ma jest nieznacznie gorzej, −1,7dB dla
8
Ω
i −2dB dla 4
Ω
. Za sprawą niewiel−
kiej różnicy dla poszczególnych obcią−
żeń, nie można wyróżnić wyraźnie lep−
szego.
Analiza spektrum z rys. 2 to lekko
zaznaczone harmoniczne niższych
rzędów, żadna z nich nie przekracza
jednak −90dB, co jest wynikiem bardzo
dobrym.
Rys. 3 to kolejny już dowód na zna−
komitą kondycję wzmacniacza nieza−
leżnie od obciążenia. Krzywe 8
Ω
i 4
Ω
przebiegają blisko siebie. Minimum
zniekształceń to 0,0048% i 98W, dla 8
Ω
jest tyle samo, tyle, że przy wyższej, wy−
noszącej 176W mocy. THD+N utrzymu−
je się poniżej 01% już od kilku dziesią−
tych W.
* (Filtr A−ważony, w odniesieniu do 1W)
Moc znamionowa (1% THD+N, 1kHz) [W]
Ob.[
Ω
]
Wysterowanie (K −kanały)
1 K
2 K
3K
4K
5K
8
124
110
104
92
85
4
225
202
170
155
146
Rozkład mocy na poszczególne kanały (8
Ω
)
Wysterowanie
Przód L/R
Tył L/R centralny
kanałów
1
124
2
110/110
3
104/104
104
4
92/92
92/92
5
85/85
85/85
85
Czułość (dla maks. mocy) [V]
1,15
Stosunek sygnał/szum* [dB]
96
Dynamika [dB]
118
Zniekształcenia THD+N
(1W, 8
Ω
, 1kHz) [%]
0,035
Współ. tłumienia (w odniesieniu do 8
Ω
)
89
RBM−1075
Końcówki mocy Rotela
często posiadają radiatory
na przedniej ściance.
Wygląda to rasowo i
wyjątkowo, ale nie jest
tylko (przynajmniej w
testowanym modelu)
sprytnym zabiegiem
wizualnym.
Pięciokanałowa natura urządzenia
wymusza na konstruktorach rozwiązanie
problemu ulokowania tylu wzmacniaczy.
Często umieszcza się je po prostu na
dwóch radiatorach w układzie 3/2 lub na
jednym dużym elemencie. Gdy w grę
wchodzą jednak wysokie moce poje−
dynczy kawałek blachy, który nie może
być większy niż gabaryty obudowy, nie
dałby sobie rady. Rotel wybrnął z tego
kłopotu w bodaj najlepszy i najskutecz−
niejszy sposób. Po dwa wzmacniacze
zamontował po bokach, a kanał central−
ny przysunął do przedniej ścianki wyko−
rzystując obecny tam radiator. Prowadzi
to jednak do ciekawej obserwacji, gdyż
sygnały płynące w centralnym wcale nie
są najbardziej prądożerne, a właśnie ten
kanał dysponuje najefektywniejszym
chłodzeniem. Dopóki jednak boczne ra−
diatory znoszą trudy kanałów głównych,
większy potencjał chłodzenia centralne−
go z pewnością nie zaszkodzi. W tym
pomyśle jest jednak pewne zagrożenie.
Otóż boczne wzmacniacze, które obsłu−
gują kanały przednie i efektowe umiesz−
czone są bliżej ścianki tylnej niż oddzie−
lony głębokością obudowy centralny.
Prowadzi to do konieczności zróżnico−
wania kabli przyłączeniowych.
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
− Zestaw Rotel
79
3/2004
Wzmacniacz
RMB−1075
zwraca uwagę
dużym transfor−
matorem zasilają−
cym i porządkiem
we wnętrzu.
Zaciski
wzmacniacza
są bardzo solidne
i − co ważne − dzięki
plastikowej otulinie, zabezpie−
czają urządzenie przed przypadkowym
zwarciem kablami głośnikowymi.
O ile w przypadku połączeń głośnikowych te kilka/kilkadzie−
siąt centymetrów stanowi niewielki ułamek całej drogi sygnału
do kolumn, to na wejściu różnicuje już wyraźnie długość trans−
misji sygnałów niskopoziomowych (do drobiazgów, które
chciałoby się jakoś “przeoczyć”, należą stosunkowo długie
i cienkie przewody doprowadzające sygnał z wejść).
Choć wewnątrz jest sporo okablowania, urządzenie spra−
wia wrażenie uporządkowanego. Centralne miejsce zajmuje
transformator toroidalny o mocy 1500W, współpracuje z nim
bateria kondensatorów o łącznej pojemności 80000 µF, noszą−
cych logo Rotela, ale produkowanych dla tej firmy przez brytyj−
skiego specjalistę Dennisa Moorcrofta. Na wejściu pracują
przeciętne wzmacniacze operacyjne JRC, a same wzmacnia−
cze mocy korzystają ze sprawdzonych tranzystorów Sankena
(o mocy 120W i prądzie maksymalnym 15A każdy), pracują−
cych w push−pullu. Każdy kanał zbudowano w oparciu o cztery
elementy, które tworzą dwie pary 2SA1492/2SC3856. Wybór
nie był przypadkowy, tego typu tranzystory często goszczą w
sprzęcie audio, można je spotkać zwłaszcza w stereofonicz−
nych wzmacniaczach zintegrowanych firm audiofilskich.
Z tyłu mamy pięć złoconych wejść RCA (są złocone w
całości) plus gniazdo DB−25. Zaciski głośnikowe oczywiście
solidne, a za pomocą gniazd mini−jack możemy końcówkę
zdalnie włączać i wyłączać.
RMB−1075 posiada certyfikat THX
Ultra. W przypadku wzmacniaczy oznacza to, że urządzenie
przeszło surowy reżim testów i spełniło wyśrubowane wyma−
gania laboratoriów LucasFilm.
Spalenie takiego kolosa oznacza dość spore pieniądze wy−
dane na jego naprawę. Nad jego bezpieczeństwem czu−
wa więc układ przeciwprzeciążeniowy, który wyłączy
końcówkę, kiedy impedancja na wyjściu spadnie poniżej
2
Ω
oraz zabezpieczenie termiczne − czujniki przykręcone
są do tranzystorów końcowych. Przegrzanie tranzysto−
rów jest jednak dość mało prawdopodobne, ponie−
waż podczas całego testu, nawet przy zastoso−
waniu kolumn, których impedancja spadała
do 3
Ω
− a grałem naprawdę głośno − Rotel
grzał się tylko nieznacznie, co świadczy
o tym, że nawet nie musnąłem jego
rezerw.
80
3/2004
WYKONANIE, KOMPONENTY:
Bardzo dobra
obudowa, elektronika z wysokiej klasy
elementami.
OCENA:
bardzo dobra
FUNKCJONALNOŚĆ:
Mamy zarówno
Progressive scan, jak i DVD−Audio.
OCENA:
bardzo dobra
BRZMIENIE i WIZJA:
Brzmienie jest − jak na
DVD − pierwszorzędne, szczególnie w prze−
strzennym trybie z płyt DVD−Audio. Wizja jest
tylko dobra i to zarówno progressive, jak
i interlaced, co nieco obniża notę.
OCENA: (CD/DVD−V/DVD−A)
dobra
+
/
dobra
/
b.dobra
Cena
[zł]
4499,−
Dystrybutor:
AUDIO KLAN
RDV−1060
BARDZO DOBRA
OCENA KOŃCOWA:
WYKONANIE, KOMPONENTY:
Solidna
i przemyślana budowa z dobrym zasilaniem,
mały minus za wewnętrzne okablowanie.
OCENA:
bardzo dobra
LABORATORIUM:
Wszystkie parametry bez
zarzutu. Mocny przy 8
Ω
, i niemal dwa razy
mocniejszy przy 4
Ω
, doskonała dynamika.
Porównajcie do wyników uzyskiwanych przez
amplitunery w tej klasie cenowej...
OCENA:
bardzo dobra +
BRZMIENIE:
Pełne i mięsiste, z nieznacznie
złagodzoną najwyższą oktawą.
OCENA:
dobra
+
Cena
[zł]
6999,−
Dystrybutor:
AUDIO KLAN
RMB−1075
BARDZO DOBRA
OCENA KOŃCOWA:
Znakiem szczególnym nowego
odtwarzacza jest zielone
menu, widoczne na ekranie
procesora.
Hasłem towarzyszącym urzą−
dzeniom Rotela jest
Balanced
Design Concept − konwencja pro−
jektowania mówiąca o jakościowej zgod−
ności wszystkich elementów, w której
jednak końcową i ostateczną instancją
jest ucho ludzkie. W tym celu firma stale
trenuje kilku “złotouchych” z całego świa−
ta i to ich rekomendacja pozwala na
wdrożenie projektu do produkcji. Dźwięk
wszystkich trzech elementów Rotela róż−
ni się między sobą w szczegółach, jed−
nak istnieje nierozerwalna, można po−
wiedzieć: fundamentalna koncepcja
brzmienia, której firma konsekwentnie
się trzyma. Polega ona na fanatycznej
wręcz dbałości o środek pasma. Jest on
bardzo dobry nawet w najtańszych mo−
delach, zaś tym, co odróżnia coraz droż−
sze konstrukcje, to jej przejrzystość oraz
sposób prowadzenia basu oraz góry.
I tutaj przedwzmacniacz
RSP−1098 po−
kazał pazur, ponieważ powiązał ze sobą
dwa najważniejsze elementy − detalicz−
ność oraz koherencję. Można było tego
doświadczyć np. przy wielokanałowych
płytach DVD−Audio.
Concerto I Bacha z
płyty niemieckiego Taceta (
Six Branden−
burg Concertos Tacet DVD101, 48/24)
zabrzmiał ekspresyjnie, z czytelną poli−
fonią i bardzo dobrą barwą skrzypiec.
Tacet jest jedną z nielicznych firm, która
przy nagraniach korzysta z lampowych
urządzeń oraz mikrofonów pochodzą−
cych ze “złotych lat” techniki nagranio−
wej. Daje to w efekcie bardzo dobry
dźwięk, w którym nie da się dopatrzyć
artefaktów współczesnych nagrań cyfro−
wych. Zestaw Rotela wiernie przekazał
zamierzenia realizatorów − każdy z kon−
certów został zarejestrowany w innym
ustawieniu muzyków − niezależnie od te−
go, czy cała orkiestra była z przodu, a z
tyłu tylko pogłos, czy też soliści byli roz−
mieszczeni wokół nas, zawsze uwagę
zwracała dyscyplina planów dźwięko−
wych. Rotel okazał się błogosławieńs−
twem dla nowoczesnych realizacji, ta−
kich jak płyta
Songs For Survivors Gra−
hama Nasha (dts Enterteinment 01092−
9−2, 24/96), która
nota bene była pierw−
szą realizacją, która została wydana na
DVD−A wcześniej niż na CD... Płyta Nas−
ha jest nagrana z morderczą dbałością o
szczegóły − dosłownie morderczą, ponie−
waż dźwięk jest ostry i bez opamiętania
“przycina”. Rotel uspokoił brzmienie
i wykorzystał to, co najlepsze, czyli krys−
taliczną czystość poszczególnych instru−
mentów, dając w efekcie mieszankę wy−
buchową dynamiki, dobrego środka
i efektów przestrzennych. Właśnie − te
ostatnie na obydwu wspomnianych pły−
tach mogą się wydać dla wielu nie do
przyjęcia, ponieważ instrumenty “latają”
wokół głowy, co jest na dłuższą metę
męczące. Wydaje się, że realizacje tego
typu potrafią zniechęcić do formatu
DVD−Audio każdego. A przecież można
inaczej − co pokazali bracia Chesky.
Wielokanałowe nagrania (zarówno 6.0,
jak i 4.0) z płyty
The Ultimate DVD
(Chesky CHDVD221) oraz wytłoczonej
przez Pioneera w Japonii
The DVD−Au−
dio Collection (Pioneer/Chesky HE 726)
zabrzmiały spektakularnie. Zachowano
na ich naturalny pogłos i zależności prze−
strzenne między muzykami. Trzeba pod−
kreślić, że Rotel ten aspekt oddał wyjąt−
kowo dobrze i to we wszystkich płasz−
czyznach. To, co pomagało zabrzmieć
potężnie i organicznie, nie zawsze bę−
dzie odczytywane jako zaleta, ponieważ
w przypadku płyt CD efektem tego było
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
KINO DOMOWE
− Zestaw Rotel
WYKONANIE, KOMPONENTY:
Wysokiej klasy
zasilanie, sprytna konstrukcja modułowa, dobre
elementy, mnóstwo “smaczków”, takich jak
wyświetlacz LCD.
OCENA:
bardzo dobra
FUNKCJONALNOŚĆ:
Brak wejść cyfrowych dla
“gęstych” formatów. Poza tym jednak mamy
wszystko i to w najlepszym wydaniu. Możliwość
“przeprogramowania” procesora dzięki wejściu
komputerowemu.
OCENA:
bardzo dobra
BRZMIENIE:
Koherentne i pełne. Jego klasę
można docenić w czasie długiego słuchania.
OCENA:
bardzo dobra
Cena
[zł]
14999,−
Dystrybutor:
AUDIO KLAN
RSP−1098
BARDZO DOBRA
OCENA KOŃCOWA:
81
3/2004
W zestawie
otrzymujemy
dwa piloty: większy,
uczący się do całego
systemu oraz mniejszy
− tylko dla DVD.
z filmu
Potwory i spółka (Disney/Pixar), miały dość jednolity
charakter. Wpływ na to ma najwyraźniej sposób reprodukcji
odcieni szarości, które nie są idealne. Przy odtworzeniu wy−
magającej płyty
Live&Swingin‘. The Ultimate Rat Pack Col−
lection (Reprise Records) kontrast nie był najlepszy, ponie−
waż ciemniejsze płaszczyzny były zbyt ciemne, zaś jasne −
zbyt jasne. Biorąc to wszystko pod uwagę trzeba stwierdzić,
że Rotel został wyraźnie nakierowany na dźwięk, obraz do−
dając niejako “przy okazji”.
Wojciech Pacuła
Wojciech Pacuła
Wojciech Pacuła
Wojciech Pacuła
Wojciech Pacuła
lekkie spowolnienie i “dociążenie” dźwięku. Płyty zakodowa−
ne w HDCD, jak
For The Masses z coverami utworów grupy
Depeche Mode (1500 records 540 919−2) czy fenomenalna
Life on a String Laurie Anderson (Nonesuch79539−2) za−
brzmiały lepiej niż jako regularne płyty (zdekodowane w od−
twarzaczu), jednak różnica nie była duża.
Jak się można już zorientować, charakter zestawu Rotela
pozwoli z przyjemnością oglądnąć zarówno
Moulin Rouge jak
i
Star Wars. Koncerty, takie jak Trilogy The Cure (Eagle
Vision) czy
One Night In Paris Depeche Mode (Mute) zostały
nieznacznie złagodzone. W wielu przypadkach może to jed−
nak pomóc uniknąć nieprzyjemnych efektów związanych z
namiętnym podbijaniem przez realizatorów góry. To jednak,
co również w kinie się przyda, to zdolność do kreowania
prawdziwej trójwymiarowej sceny, bez sztucznych podziałów
na kanały. Zarówno w kinie akcji, jak i w kameralnych fil−
mach, takich jak
Amelia (Gutek Film/Mayfly) ciągłość i kohe−
rencja brzmienia pozwalały włączyć się do gry, zawiesić “do−
mniemanie nieprawdziwości” i dać się zwieść obecności
i współuczestnictwie w wydarzeniach. Po raz pierwszy z taką
przyjemnością obejrzałem moją ulubioną ekranizację (cho−
ciaż wielu uważa, że jest to gniot) prozy Philipa Dicka, film
Impostor (SPI/Miramax), w którym muzyka istnieje jako rów−
norzędny element. Wpływ na to miała właśnie umiejętność
“przemawiania” Rotela do emocji.
Ciekawym doświadczeniem było porównanie dekoderów
i toru analogowego odtwarzacza i przedwzmacniacza.
RDV−
1060 zagrał bardzo efektownie. Po przełączeniu na dekodery
w
RSP−1098 przez chwilę wydawało się, że droższe urządze−
nia gra gorzej... Brzmienie odtwarzacza jest bowiem nieco
bardziej ofensywne i nieco jaśniejsze. Porównania typu A/B
nie zawsze są jednak miarodajne. Trzeba bowiem posłuchać
przedwzmacniacza nieco dłużej, żeby docenić jego organicz−
ne i pełne brzmienie. Okaże się wówczas, że góra odtwarza−
cza, w niektórych nagraniach, może być nieco zbyt nerwowa.
I tak doszliśmy do czegoś, co zwykle omawia się na po−
czątku − do obrazu. A ten jest tylko dobry. Rotel, niezależnie
od tego, czy korzystamy z
progressive scan, czy ze zwykłego
obrazu z przeplotem, pokazuje ładnie nasycone, wyraziste
kolory. Nie znajdziemy jednak większych zmian w odcie−
niach, zaś barwne plamy i płaszczyzny, jakimi są np. postaci