Przeniosłem swój post z tego
TEMATU
do Manuali, ponieważ myślę że będzie go lepiej znaleść
potencjalnym zainteresowanym w gąszczu tematów
Postanowiłem podzielić się z Wami moim doswiadczeniem i problemami związanymi z Klapką
Wlewu Paliwa Tak jak juz wczesniej pisałem w tym temacie moje problemy przewaźnie
występowały zimą.Zganiałem wszystko na złe warunki atmosferyczne na zamarzanie rygla
itp.Jednak przyczyna byla zgoła inna.Dwa dni temu musiałem stawić temu "czoło" w niezbyt
konfortowych warunkach(padający snieg i -9 )Szukałe pomocy i informacji na forum , manual mnie
trochę przeraził nie mówiąc juz o tym że nie opisywał zagadnienia jak się dostać do zablokowanej
klapki.Niektóre odpowiedzi na forum nie pomogły ,a wręcz przeciwnie zrobiły mi "sieczkę z
muzgu"Co tym bardziej wzmozyło moją czujność
Po pierwsze nie prawdą jest że trzeba ściągać koło ,mało tego można obejść się bez
podnośnika.Wystarczy otworzyć bagaźnik ściągnąć prawą osłoną od tylnych lamp
Teraz wystarczy pociągnąć za oczko do awaryjnego otwierania
Jednak nie zawsze to skutkuje tak było własnie zemną jednak nadał możemy obejść się bez
ściągania koła i podnośnika.W tym miejscu zacytuje post kolegi z naszego forum:
Użytkownik blueopti dnia 29.08.2009, 21:06 napisał
Wystarczy odkręcać trzymając siłownik w sposób następujący: Gdyż nie da się obracać nim na 360
stopni, to w ramach ograniczenia odkręcamy zarazem lekko ciągnąć osiowo z wyczuciem, by nie
urwać. Następnie przeciwnie, wciskamy i wykonujemy nim ruch tak jakbyśmy wkręcali, tylko po to
by obrócić wraz z siłownikiem nakrętkę, która znajduje się w miejscu niedostępnym. I tak do
skutku.
Jedyne z czym się nie mogę zgodzić to to że niby nie da się nim obracać o 360 stopni,na
potwierdzenie tego fotka na dole
Dzięki temu własnie można odpiąć zatrzaski i dobrać się do środka siłownika.U mnie on wyglądał
nie ciekawie
Korozja tak To ona jest większości przypadków że siłownik "fiksuje" raz otwiera ,a raz nie.
Na powyszym zdjęciu widać że trzpień wirnika jest unieruchomiony przeż rdzę.I nie polecam
sposobu naprawy takiego jaki użył kolega oleyu u którego z całom pewnością jest ten sam problem
z rdzą:
Użytkownik oleyu dnia 4.03.2008, 18:33 napisał
Ok, dzięki za podpowiedzi. Zaraz ide do garażu powalczyć z tym ustrojstwem.
[ Dodano: 2008-03-04, 19:48 ]
Ciągniecie za ten uchwyt nic nie dało.
Odchyliłem klapke i odgiołem otworek, w który wchodzi bolec od centralnego.
Tak klapke otworzyłem. Bolca nie darady było wcisnąć więc potraktowałem go młotkiem.
Cały rygiel blokuje zębatka silniczka ,która jest zapieczona "na ament"Teraz wystarczy wyciągnąć
silniczek i pociągnąć za rygielek i mamy klapke otwartą
Oczywiście po tym co zastałem wymontowałem cały siłownik żeby go zregenerować.
Wystarcz do tego klucz płaski 17 i druga osoba która przyczyma siłownik żeby nie obracał się wraz
odkręcaniem .
W domu (w moim przypadku w piwnicy) rozbieramy go na częsci.
Zaczynamy od odpięcia zatrzasków
Teraz druga strona
I efekty tego co zastałem w środku
Teraz wystarczy wszystko wyczyścić,umyć i przesmarować
Po takich zabiegach nasz siłownik jest jak nowy i napewno posłuży jeszcze kilka lat.
Do regeneracji użyłem takich środków
Ale oczywiście można się bez nich obejść wystarczy klucz 17 i kawałek papieru ściernego
Penetrus-jest to odrdzewiacz i jest nie zastąpiony przy zapieczonych elementach
WD40-ma podobne zastosowanie co Penetrus mi on posłużył do zabezpieczenia styków
elektrycznych
Mobil-jest to smar do łożysk iprzesmarowałem nim ślimak
Makita-to smar do wiertarek pneumatycznych zmaruje się nimi tę część wiertła ,która wchodzi do
wrzeciona,ja nim posmarowałem trzpień(rygiel,bolec)siłownika
Dorex-jest to rozcięczalnik i posłużył mi do umycia siłownika
Do tego wszystkiego przydały by się dwie pary rąk
Ale w zupełności i jedna para może wystarczyć