M
ACIEJ
K
AMIN
´ SKI
O lokalistycznej interpretacji s´wiata
w magii
Opisany poniz˙ej przykład lokalistycznego widzenia s´wiata nalez˙y do póz´nej historycznie
postaci magii, a mianowicie tzw. magii zdegradowanej z okresu synkretyzmu magiczno-
-chrzes´cijan´skiego. Dane empiryczne, ilustruja˛ce praktyke˛ magiczna˛ i zwia˛zane z nia˛
zachowania społeczne, pochodza˛ z siedemnastowiecznych protokołów zeznan´ sa˛dowych
osób oskarz˙onych lub podejrzanych o czary
1
. Przedmiotem obserwacji były zasadniczo
teksty zakle˛c´ i przepisów rytualnych, pos´wiadczone na kartach „Libri maleficorum”;
jednakz˙e rekonstruuja˛c hipotetyczna˛ mentalnos´c´ pewnej zbiorowos´ci społecznej, uwz-
gle˛dnilis´my równiez˙ te fragmenty zeznan´, które zawieraja˛ komentarze samych zeznaja˛-
cych na temat swoich zachowan´.
Z zachowanych re˛kopisów zeznan´ wynika jednoznacznie, z˙e czary jako typ zachowan´
społecznych charakterystycznych dla mys´lenia magicznego stanowiły wcale nie marginal-
ny fragment ówczesnej kultury. Przekonanie o sprawczej mocy słowa traktujemy jako
uzasadniony funkcjonalnie element wiedzy reguluja˛cej praktyke˛ okres´lonych grup społe-
cznych. Ówczes´nie magia, jako pewien rodzaj s´wiadomos´ci społecznej, w dalszym cia˛gu
spełniała w obre˛bie dos´wiadczenia potocznego waz˙na˛ funkcje˛ systematyzuja˛ca˛ i wyjas´-
niaja˛ca˛. Niepodobna wie˛c zgodzic´ sie˛ z deprecjonuja˛cymi sa˛dami tych badaczy, którzy
uprawianie czarów w całos´ci zaliczaja˛ do zachowan´ prymitywnych, wynikaja˛cych z „pry-
mitywnej wiary w pote˛ge˛ słowa”.
Dla zasygnalizowanego w tytule zagadnienia istotne jest stwierdzenie, z˙e w kulturze
magicznej mowa pełniła prócz funkcji symbolicznej (komunikacyjnej) funkcje˛ uz˙ytkowo-
-techniczna˛
2
. W przypadku sensu uz˙ytkowego słowa chodzi o to, z˙e z punktu widzenia
mys´lenia magicznego verbum jest równowaz˙ne operacji, czyli jest działaniem takim
samym jak czynnos´c´ utylitarna. Załoz˙enia, iz˙ słowo i akcja sa˛ równowaz˙nymi funkcjonal-
nie składnikami obrze˛du, jest równoznaczne ze stwierdzeniem, z˙e z perspektywy podmiotu
magicznego mowa i operacja sa˛ w równym stopniu materialne
3
. Przypisuja˛c słowu uz˙yte-
mu magicznie sens uz˙ytkowy, mamy na mys´li to, z˙e pozostaje ono do stanu rzeczy, który
symbolizuje, „w stosunku przedmiotowym, metanimicznym. tzn. wpływa nan´ przyczyno-
wo (...) lub jest jego cze˛s´cia˛ fizyczna˛. Wypowiedziec´ jakies´ słowo, jakis´ zwrot – jest to nie
tylko przywołac´ do s´wiadomos´ci odnos´ny obiekt czy zjawisko; jest to zarazem działac´ na
ten obiekt czy na to zjawisko, cze˛sto – przywoływac´ je dosłownie”
4
.
Z faktem, iz˙ verbum i operacja stanowia˛ równowaz˙ne s´rodki realizacji danego sensu
uz˙ytkowo-technicznego, wia˛z˙e sie˛ przyje˛te w trybie roboczym rozróz˙nienie mie˛dzy mó-
wieniem charakterystycznym dla kultury symbolicznej doby nowoz˙ytnej a mówieniem
magicznym. Zastosowanie słowa w obrze˛dzie ma na celu przede wszystkim kauzacje˛
pewnego stanu rzeczy, a nie tylko kauzacje˛ wiedzy o tym stanie rzeczy. Zatem sens
uz˙ytkowy słowa wyraz˙ałaby naste˛puja˛ca formuła: ‘x uz˙ywaja˛c wyraz˙enia „P” powoduje
stan P’, przy czym relacja mie˛dzy „P” i P’ ma charakter przedmiotowo-metanimiczny.
Dla naszych rozwaz˙an´ istotna jest semantyka wyraz˙ania „P”, a mówia˛c s´cis´lej –
semantyka predykatów wyste˛puja˛cych w formułach zakle˛c´. Na pytanie, jak przedstawia
sie˛ charakterystyka leksyki werbalnej pos´wiadczonych tekstów magicznych, odpowiedz´
jest stosunkowo prosta. Dominuja˛ predykaty lokalizacji, a zwłaszcza predykaty oznacza-
ja˛ce kauzacje˛ dynamicznych relacji przestrzennych. Podobnie kształtuje sie˛ słownictwo
przepisów rytualnych, odsyłaja˛cych do analogicznych rodzajów operacji.
Znamienne, z˙e sytuacji współwyste˛powania w danym obrze˛dzie słowa i akcji sens
uz˙ytkowo-techniczny mowy pokrywa sie˛ cze˛sto z sensem utylitarnym operacji. Na przy-
kład, dla magii leczniczej typowe sa˛ takie oto zapisy:
– „gdy kto ma chora˛ głowe˛”: l e j a˛ c u k r o p n a o n e˛ m i s e˛ m ó w i c´ N i e
w o d e˛ j a t o l e j e˛ a l e B o z˙ a˛ k r e w... A/82v;
– „gdy kogo suszy”: t e d y m o m y w a ł a w k l e n i e g r a b i e... a m ó w i c´
t e m i s ł o w y P o s z ł a c´ M i ł a N a j s´ w i e˛ t s z a P a n n a M a r y j a... a j a i d e˛
o m y w a c´ o s u t e g o k r / c z o n e g o S t a n i s ł a w a D/167v.
Równiez˙ w opisach dotycza˛cych magii gospodarczej, w której najwaz˙niejsze dla rze-
czywistos´ci miejskiej były praktyki obrze˛dowe sprawowane „około szynku i piwa”, se-
mantyka lokalizacyjna słów uzgadnia sie˛ z charakterem akcji. Sens uz˙ytkowy słowa
i operacji oddawały takie predykaty, jak m y c´, l a c´, z a m i a t a c´, k r o p i c´. W przykła-
dowym przepisie rytualnym
–„aby popsuc´ piwo i szynk”: z a s´ s i e˛ w s z y s t k o u m y j e p l u g a s t w o z
s i e b i e a m ó w i j a k o j a p l u g a s t w o z p ł u k u j e˛ t a k z˙ e b y... D/147
słowo m y c´ (cos´ z czegos´) i s p ł u k i w a c´ (cos´ z czegos´) znacza˛ mniej wie˛cej to
samo – ‘powodowac´ zmiane˛ lokalizacji czegos´’.
Wskazane przykłady paralelizmu mie˛dzy sensem uz˙ytkowym słowa i akcji moz˙na by
mnoz˙yc´. Waz˙ne dla naszych rozwaz˙an´ jest stwierdzenie, iz˙ analizowane predykaty,
zarówno te, które pojawiaja˛ sie˛ w formułach zakle˛c´, jak i te, które opisuja˛ typy akcji
składaja˛ sie˛ na przepis rytuału, maja˛ wspólny korelat semantyczny. Jest nim poje˛cie
powodowania lokalizacji czegos´. W odniesieniu do przykładowej operacji mycia chodzi
o powodowanie, by cos´ przestało sie˛ znajdowac´ w danym miejscu; z kolei sens uz˙ytkowy
czynnos´ci lania sprowadza sie˛ do kauzacji takiego stanu rzeczy, iz˙ cos´ zacze˛ło znajdowac´
sie˛ w danym miejscu. Ogólnie moz˙emy powiedziec´, z˙e w wie˛kszos´ci przypadków sensem
utylitarnym operacji i słowa jako składników danego obrze˛du jest fizyczne usunie˛cie
(przyczyny) niepoz˙a˛danego z czyjegos´ punktu widzenia stanu rzeczy ba˛dz´ fizyczne wy-
wołanie (przyczyny) korzystnego dla kogos´ stanu rzeczy.
Oczywis´cie, nie zawsze wspólny element odpowiednich sensów uz˙ytkowych słowa
i operacji jest tak łatwo uchwytny, jak w omówionych powyz˙ej przykładach. Z reguły
jednak jest moz˙liwe odkrycie jakiegos´ wspólnego korelatu semantycznego o charakterze
przestrzennym dla pary predykatów, z których pierwszy jest realizowany leksykalnie przez
dane słowo w formule zakle˛cia, a drugi opisuje w ramach przepisu rytualnego pewien typ
akcji.
Zilustrowany wyz˙ej sa˛d, iz˙ w postawie magicznej ujawnia sie˛ archaiczny rys lokaliza-
168
cyjnej wizji s´wiata, tzn. rzeczywistos´c´ nacechowana magicznie jest postrzegana w kate-
goriach przestrzennych, w szczególnos´ci jako domena kauzacji stosunków lokalizacyj-
nych, jest sam w sobie trywialny, jes´li ograniczymy sie˛ do stwierdzenia dominuja˛cej roli
predykatów lokalizacyjnych w leksyce zakle˛c´ i przepisów rytualnych.
Wszakz˙e na podstawie zachowanych w „Libri maleficorum” zapisów moz˙emy ostroz˙-
nie wnioskowac´, z˙e w ówczesnej kulturze substandardowej, reprezentowanej głównie
przez z˙ywioł ludowy i w zwia˛zku z tym nacechowanej wieloma elementami pochodzenia
magicznego, mys´lenie w kategoriach lokalizacyjnych miało szerszy zasie˛g aniz˙eli w kul-
turze oficjalnej tamtego czasu.
Duz˙e znaczenie kategorii kauzacji relacji przestrzennych w mys´leniu ludowym jest
dostrzegalne na przykładzie uz˙ycia takich jednostek leksykalnych, które z punktu widzenia
polszczyzny kulturalnej miały semantyke˛ posesywna˛. Stwierdzenie, iz˙ typowa dla postawy
magicznej lokalistyczna interpretacja s´wiata obejmuje po cze˛s´ci takz˙e obszar znaczen´,
w którym kultura oficjalna wyróz˙nia relacje posesywne, zilustrujemy przykładami zasto-
sowania leksemów: w z i a˛ c´, m i e c´ i b y c´.
Wypada w tym miejscu podkres´lic´ jedna˛ waz˙na˛ dla dalszej analizy włas´ciwos´c´ zbada-
nych tekstów z´ródłowych. Re˛kopis´mienne teksty „Libri maleficorum” to produkt dwóch
autorów, a mianowicie zeznaja˛cego, reprezentanta najniz˙szych warstw społecznych mia-
sta, oraz pisarza, przedstawiciela warstw wykształconych zbiorowos´ci miejskiej. Włas´nie
dzie˛ki podwójnemu autorstwu „Libri maleficorum” była moz˙liwa konfrontacja dwóch
róz˙nych sposobów opisu danej dziedziny rzeczywistos´ci pozaje˛zykowej – z jednej strony
mamy do czynienia z prezentacja˛ s´wiata w kategoriach lokalizacyjnych, a z drugiej strony
– z interpretacja˛ w kategoriach posesywnych.
Zeznaja˛cy, opisuja˛c swoje zachowanie za pomoca˛ kategorii przestrzennych, realizowali
leksemy typu b r a c´, w z i a˛ c´ w trzymiejscowych schematach syntaktycznych o kształcie
„ktos´ – V – cos´ – ska˛ds´//gdzies´”, np.
„ a n i u B o z˙ y M e˛ k i p i a s k ó w a l b o p r o c h ó w b r a ł a” A/82v; „w z i a˛ ł
z k o m o r y z s k r z y n i t e r z e c z y” A/100v.
Natomiast pisarzy zdradza reinterpretacja czasowników lokalizacyjnych w kategoriach
posesywnych, polegaja˛ca na uzupełnieniu wyjs´ciowych schematów syntaktycznych ce-
lownikowym wyraz˙eniem „komus´”, które oznaczało posesora. W zwia˛zku z tym omawia-
ne leksemy po dokonaniu przez pisarza zabiegu interpolacji wyste˛powały w czteromiej-
scowych schematach, np.
„i o w s z e m o n y (=onej) w z i a˛ ł s c e l b r a t a p i e n i a˛ d z e” (!) A/102.
Zachowania czarownic, zmierzaja˛ce do zdobycia potrzebnych s´rodków czy rekwizy-
tów, były wie˛c oceniane w kategoriach posesywnych. Dokonuja˛c tego rodzaju zapisów,
jak przytoczony wyz˙ej, pisarze odwołuja˛ sie˛ do przekonania, z˙e ilekroc´ cos´ przestaje
znajdowac´ sie˛ w danym miejscu, tylekroc´ cos´ przestaje nalez˙ec´ do kogos´. Nastawienie
pisarzy na reinterpretacje˛ komunikatów z pierwotnym znaczeniem lokalizacyjnym jest
zrozumiałe, bowiem czarownice stawały przed sa˛dem nie tylko pod zarzutem praktyko-
wania zakazanej magii, ale cze˛sto takz˙e pod zarzutem pospolitej kradziez˙y lub s´wie˛tokra-
dztwa.
Wydaje sie˛, z˙e jez˙eli w ogóle dopuszczono na gruncie opisywanej mentalnos´ci poje˛cia
posiadania, to chodziło wtedy przede wszystkim o kategorie fizycznego posiadania. Mo-
głyby o tym s´wiadczyc´ liczne teksty zeznan´ zawieraja˛ce realizacje˛ zwrotów m i e c´ u
s i e b i e, m i e c´ p r z y s o b i e, m i e c´ z s o b a˛, które w znaczeniu aktualnym wska-
zuja˛ na relacje przestrzenne ‘cos´ znajduje sie˛ w stycznos´ci przestrzennej z czyms´’, zob.
np.
169
„a o n u s i e b i e m i a ł a” D/24; „m i a ł p r z y s o b i e n o z˙ y k” D/51; „k t ó r y
s s o b a˛ m i a ł m i e c h” D/64.
Istotny dla naszych rozwaz˙an´ na temat poje˛cia posiadania w sensie fizycznym jest
zapis:
„a o n (p r z y) u s i e b i e m i a ł a” D/24, w którym mamy pos´wiadczona˛ substytucje˛
morfemów p r z y + loc oraz u + gen. wyraz˙aja˛cych prymarnie w mowie ludowej statyczna˛
lokalizacje˛ poza obre˛bem lokalizatora. Jest wie˛c bardzo prawdopodobne, z˙e podane zwroty
m i e c´ p r z y s o b i e i m i e c´ z s o b a˛ interpretowane tak jak lokalizacyjny schemat
syntaktyczny w postaci „ktos´ – ma – cos´ – gdzies´”, realizowany w przykładowych wypo-
wiedzeniach:
„p o d o w n o m a t a m g d z i e j a j c a” A/92v; „m i a ł a w g a r n k u z˙ a b y”
E/31v.
Dodajmy jeszcze, iz˙ równiez˙ przykłady uz˙ycia zwrotów w z i a˛ c´ d o s i e b i e,
w z i a˛ c´ z s o b a˛ sugeruja˛, z˙e pisarze wprowadzali czasem na miejsce poła˛czen´ d o
s i e b i e, z s o b a˛ wyrazistsze pod wzgle˛dem znaczenia posesywnego formy celowniko-
we s o b i e, por. np.
„w z i o ł j e d o s i e b i e” C/47v i „k t ó r e A n n a s o b i e w z i e˛ ł a” B/75.
Wykorzystuja˛c powyz˙sze spostrzez˙enia moz˙emy ponadto przypuszczac´, z˙e w ramach
omawianej odmiany substandardowej je˛zyka morfem u+gen był wykładnikiem relacji
przestrzennej takz˙e w konteks´cie słowa b y c´. W ówczesnej polszczyz´nie literackiej kon-
wersem posesywnej konstrukcji „ktos´ – ma – cos´” było poła˛czenie „cos´ – jest – u kogos´”.
Zauwaz˙my, z˙e Słownik polszczyzny XVIw. notuje jako równowaz˙ne nie tylko wymienio-
na˛ pare˛ schematów realizacyjnych, ale takz˙e pare˛ „ktos´ – ma – cos´” i „cos´ – jest – przy
kims´”
5
. Natomiast w rekonstruowanej tu odmianie je˛zyka, znajduja˛cej m. in. zastosowanie
w magii, relacja posesywna w odniesieniu do konstrukcji „cos´ – jest – u kogos´” nie
zachodzi. Skłaniamy sie˛ bowiem do przypuszczenia, iz˙ ostatnio wymieniony schemat jest
szczególnym przypadkiem ogólniejszego wzorca o kształcie „cos´ – jest – gdzies´”. Zatem
człon „u kogos´” zachowałby tutaj pierwotne znaczenie lokalizacyjne. Innymi słowy,
w konteks´cie czasownika b y c´ poła˛czenie przyimkowe „u kogos´” wyraz˙ałoby lokalizatora
(osobowego), a nie posesora. W podany sposób interpretujemy przykładowe realizacje
tekstowe:
„t a m u t e g o S t a n i s ł a w a k r a w c a s a˛ r z e c z y k o s´ c i e l n e” C/8;
„b e ł y u n i e g o k i l k a n i e d z i e l t e r z e c z y” A/99.
Jes´li zgodzimy sie˛ z zaproponowana˛ interpretacja˛, to mamy prawo mówic´ w odniesie-
niu do „Libri maleficorum” (tekstów o podwójnym autorstwie), o istnieniu zasadniczej
róz˙nicy mie˛dzy artykulacja˛ je˛zykowa˛ osób reprezentuja˛cych kulture˛ substandardowa˛
i sposobem opisu s´wiata charakterystycznym dla kultury oficjalnej.
Zagadnienie przynalez˙nos´ci w sensie fizycznym (przestrzennym) i w sensie społecz-
nym nie be˛dziemy w tym miejscu rozwijac´, warto wszakz˙e podkres´lic´ to, z˙e ujawniaja˛ca
sie˛ w mys´leniu osób praktykuja˛cych magie˛ kategoria posiadania w sensie fizycznym
dobrze uzgadnia sie˛ z taka˛ cecha˛ s´wiadomos´ci magicznej, jak poje˛cie kauzowanej zmiany
relacji przestrzennych.
Fakt, iz˙ nie wyste˛puje na gruncie opisywanego mys´lenia magicznego wyraz´nie zaryso-
wana granica mie˛dzy poje˛ciem posiadania w sensie fizycznym i poje˛ciem przynalez˙nos´ci
w sensie społecznyum, pozwala – jak sie˛ zdaje – lepiej zrozumiec´ to, iz˙ w s´wiecie
przedstawionym na kartach „Libri maleficorum” wejs´cie w posiadanie (fizyczne) rekwi-
zytów wtórnych o wartos´ci sakralnej, jakimi sa˛ dla przykładu woda s´wie˛cona, Eucharystia,
obrus z ołtarza, nie oznacza w przekonaniu przedmiotów magicznych z˙adnej zmiany
170
relacji posesywnej (posiadania w sensie społecznym). W mniemaniu czarownic nie jest to
kradziez˙ czy wre˛cz s´wie˛tokradztwo, ale zwyczajna zmiana lokalizacji rekwizytów o okre-
s´lonym walorze sakralnym. Uz˙ycie wtórnego rekwizytu, traktowanego na równi z pier-
wotnymi s´rodkami magicznymi, słuz˙y w takich przypadkach wyróz˙nieniu przestrzeni
sakralnej, wyodre˛bnieniu sacrum od profanum
6
.
Stwierdzenie, iz˙ lokalistyczna interpretacja s´wiata odnosi sie˛ w pewnym stopniu rów-
niez˙ do tej dziedziny semantycznej, w której kultura oficjalna wyróz˙nia relacje posesywne,
stanowi zasadnicza˛ hipoteze˛ niniejszej wypowiedzi. Trzeba jednak zaznaczyc´, z˙e pos´wiad-
czone w re˛kopisach „Libri maleficorum” reliktowe przejawy mys´lenia archaicznego w ka-
tegoriach lokalizacyjnych musiały byc´ w wie˛kszos´ci przypadków zatarte z powodu s´cie-
rania sie˛ dwóch kultur – oficjalnej i substandardowej. Nie moz˙na przy tym wykluczyc´, z˙e
w sytuacji oficjalnej, ponadto niecodziennej, jaka˛ była dla zeznaja˛cych publiczna konfesja,
posługiwali sie˛ oni typowymi dla s´wiata oficjalnego normami i ocenami w opisie swoich
zachowan´. Niejednokrotnie wie˛c mogli prezentowac´ zabiegi zwia˛zane z magia˛ w sposób
podobny do pisarzy. Uz˙ywaja˛c pore˛cznej metafory, powiedzielibys´my, z˙e działalnos´c´ osób
praktykuja˛cych czary rozgrywała sie˛ jakby pomie˛dzy obszarem wstydu i strachu
7
. O pró-
bach pogodzenia uczestnictwa w dwóch porza˛dkach kulturowych dowiadujemy sie˛ zreszta˛
bezpos´rednio z kart zeznan´; s´wiadectwem akceptacji praktyki magicznej w ramach syn-
kretyzmu moz˙e byc´ poniz˙szy zapis:
„t e g o l e k o w a n i a s p o w i a d a ł a s i e˛ K . P l e b a n o w i S. M a r c i n´-
s k i e m u t e r a z´ n i e j s z e m u k t ó r y j i t e g o n i e g a n i e ł g d y z˙ t o s ł o w a
s´ w i e˛ t e s a˛” A/82v.
Przypisy
1
Zbadane protokoły zeznan´ wchodza˛ w skład „Libri maleficorum” z XVIIw., które sa˛ przechowywane
w Wojewódzkim Archiwum Pan´stwowym w Poznaniu. Re˛kopis´mienne teksty przytaczamy w zmodernizowanej
pisowni, zachowuja˛c tylko najbardziej typowe włas´ciwos´ci danej re˛ki. Wyste˛puja˛ce przy lokalizacji cytatów
symbole A, B, C, D, E odpowiadaja˛ naste˛puja˛cym sygnaturom ksia˛g: I 662, I 663, I 664, I 665, I 641. Rozwia˛zanie
innych symboli uz˙ytych w teks´cie: P, P’... – dane stanu rzeczy; „P” – wyraz˙enie je˛zykowe odsyłaja˛ce do danego
stanu rzeczy; V–verbum; gen–genetivus; loc–locativus.
2
W zwia˛zku z przyje˛tym tutaj rozróz˙nieniem mie˛dzy funkcja˛ komunikatywna˛ i funkcja˛ uz˙ytkowa˛ mowy zob.
np. M. B u c h o w s k i, W. B u r s z t a, Status je˛zyka w s´wiadomos´ci magicznej, „Etnografia Polska” XXX
(1986), z.1, ss.31–42; J. K m i t a, Mowa magiczna – je˛zyk – literatura, „Odra” 1984, z.12, ss.32–37. Wykorzy-
stano tez˙ twierdzenia zawarte [w:] M. B u c h o w s k i, Magia: jej funkcje i struktura (maszynopis).
3
Bardzo dobitnie wyraził te˛ mys´l V. P e t r o v w artykule pt. Zagovory; zob. Iz istorii russkoj sovetskoj
folkloristiki, red. A. A. Gerełova, Leningrad 1981, s.77–142.
4
J. K m i t a, op. cit., s.32
5
Słownik polszczyzny XVI wieku, pod red. S. B a˛ k a i in., T. III, Wrocław 1968, s.24.
6
Przynajmniej w odniesieniu do synkretyzmu magiczno-religijnego trzeba mówic´ o istnieniu w s´wiadomos´ci
podziału na sacrum i profanum.
7
zob. J. Ł o t m a n, O semiotyce poje˛c´ „wstyd” i „strach” w mechanizmie kultury (Tezy), [w:] Semiotyka
kultury, Wyb. i oprac. E. Janus i M. R. Mayenowa, Warszawa 1977, s.171–174.
171
172