'Liban. Między wojną a pokojem'
Elżbieta Rekłajtis
Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Warszawa 2003
Odzyskanie przez Liban niepodległości: Pakt Narodowy z 1943 (wcześniej - utworzenie
Wielkiego Libanu pod protektoratem Franacji, 1920 rok)
1975 - 1991 - "cudza wojna" w Libanie
1969 - pakt kairski zawarty między władzami Libanu a przedstawicielami OWP
sankcjonujący obecność sił palestyńskich w Libanie
1948, 1967, 1970, 1971 - fale migracji Palestyńczyków na terytorium Libanu (s. 55)
22 października 1989 r. - podpisanie w Arabii Saudyjskiej porozumienia narodowego
(porozumienie z Taif)
22 maja 1991 - "Władze w Libanie podpisały układ z Syrią 'o przyjaźni i współpracy' i
'uprzywilejowanych stosunkach' miedzy obu krajami. Wprowadzenie w życie obu układów
odbyło sięz pełną aprobatą Stanów Zjednoczonych i za zgodą całej niemal opinii
międzynarodowej (oprócz Francji i Watykanu). Układ z Taif zawierał szereg rozsądnych
rozwiązań ustrojowych (np. zespołowe działanie rządu, zrównoważenie sił wewnątrz
państwa) i wprowadzających pokój - jak np. rozwiązanie milicji. Zarazem jednak
wprowadzała Syrię - zamiast arabskiego Komitetu Trójstronnego - jako wykonawcę.
Przekazując jej odpowiedzialność polityczną za Liban, w obiektywnym kontekście okupacji
tego kraju, czynił z Libanu niejako 'mandat' Syrii." (s. 67 - 68)
1. USTRÓJ POLITYCZNY W LIBANIE
2. MNIEJSZOŚCI - ODNIESIENIA BLISKOWSCHODNIE / WSPÓLNOTY W LIBANIE
3. KTO BYŁ W LIBANIE
4. MEDIACJA
5. KLIENTELIZM
6. PERSPEKTYWY LIBANU WOBEC GLOBALIZACJI I REGIONALIZACJI
7. WOLNOŚĆ W ISLAMIE
1. USTRÓJ POLITYCZNY W LIBANIE
"(...) rozwiązania polityczne przyjęte w Libanie, określane jako 'konfesjonalizm' ".
s. 36
"Zasady konfesjonalnej struktury państwa opierały się na liczbach: liczbie wspólnot i
liczebności każdej z nich. Ostatni (do dziś) spis ludności z 1932 r. wykazał 55% chrześcijan
i 45% muzułmanów. W tym stosunku wyznaczono stałą liczbę stanowisk do obsadzenia
przez poszczególne wyznania administracji, władzach ustawodawczych i wykonawczych.
Odtąd traktowano te proporcje jako niezmienne."
s. 37
"Przeciw utrzymaniu proporcji zdezaktualizowanych, zatem niezgodnych z Paktem
Narodowym, protestowało wiele ruchów i partii wyznaniowych; domagano się
uaktualnienia danych z uwzględnieniem czynników różnicujących, korzystnych dla
poszczególnych wyznań, jak: wzrost demograficzny (szyici), czasowa emigracja (głównie
1 / 6
chrześcijan) i naturalizacja (sunnici - gdyż dotyczyło to głównie przyjezdnych robotników
syryjskich, także Kurdów i później Palestyńczyków)."
s. 38
"(...)różnice etniczne (czyli w praktyce kulturowe, dodajmy) nie występują - nie są
odczuwane i dostrzegane - jeśli wartości systemów wchodzących w grę nie mogą być
wyrażane w sytuacjach wzajemnych interakcji. Trwałość grup etnicznych kontaktujących
się między sobą, to sprawa nie tylko kryteriów ich autoidentyfikacji, lecz także struktur
interakcji etnicznych, sprzyjających ich trwaniu jako grup zachowujących swoje
odmienności."
s. 13
2. MNIEJSZOŚCI - ODNIESIENIA BLISKOWSCHODNIE / WSPÓLNOTY W LIBANIE
"(...)'dwóch typach nierówności', to jest o 'nierówności według islamu' i 'nierówności
według arabizmu' ('arabizmu' jako politycznego wyrazu arabskości)."
s. 15
"Przez społeczeństwo przebiegały przecinające się między sobą cztery linie podziału:
1. muzułmanie - niemuzułmanie, 2. różne grupy w islamie (prawowierni - nieprawowierni),
3. różne narodowości i etnosy, 4. nierówności ekonomiczno - zawodowe.
Rzeczywiście oficjalny charakter miała tylko pierwsza, religijna zasada podziału
(wierny - niewierny). Zasada tolerancji wobec 'ludów Księgi', czyli wyznawców innych
religii monoteistycznych, protegowanych islamu, dhimmi (co ostatecznie znaczyło
darowanie życia za cenę dwóch specjalnych podatków, wielu restrykcji i ogólnie niższego
statusu), była dla chrześcijan szczególnie dotkliwa i upokarzająca jako nierówność
usankcjonowana prawem."
s. 15 - 16
MILLETY (milla, millet - lud, naród, ar, milla: z języka syrackiego - wspólnota religijna)
"W Koranie zawarta jest zasada oddzielenia wiernych od żydów i chrześcijan (V, 53 i 56
[?])."
s. 17
"Wśród edyktów wydanych w okresie zwanym tanzimat (dosłownie: reformy) szczególnie
rewolucyjne były słynne: Hatt-i Szarif (edykt sułtana) z 1839 r. zrównujący podatek dla
wszystkich członków społeczeństwa osmańskiego oraz Hatt-i H(u:)mayun z 1856 r.
mówiący o zrównaniu w prawach mniejszości (wywołały one burzę protestów w
muzułmańskich kręgach zachowawczych, czyli wśród większości). Te wysiłki zapewnienia
nie-muzułmanom równych praw w państwie nie dały jednak rezultatów. Rządy europejskie
popierały rewindykacje wspólnot wymuszając na Porcie uznanie coraz większej ich liczby
(milletów). Grupy te tworzyły się zwłaszcza w skutek wiązania się grup chrześcijan
wschodnich, np. z Kościoła Armeńskiego, z katolicyzmem rzymskim (1829),
protestantyzmem (1850), lub uznania innych, np. Kościoła melchickiego, czyli (greko)
katolickiego."
s. 18
2 / 6
"Nowe podziały rodziły nieufność, powodując nowe konflikty. Był to pretekst do dalszych
interwencji mocarstw europejskich, zwłaszcza Francji, Austrii, później też Rosji, Wielkiej
Brytanii, początkowo w celu osiągnięcia dla dhimmi równych praw cywilnych i
politycznych. Jednak rozwój systemu protekcji i zabezpieczeń poszczególnych wspólnot
przez obce mocarstwa stał się jednym z uzasadnień ich infiltracji, potęgował nieufność
zwłaszcza między muzułmanami i chrześcijanami, usztywniał podziały wyznaniowe."
s. 18 - 19
"O ile w czasach rozkwitu imperium system milletów utrzymywał względnie stałą
równowagę, to w wieku XIX cechowała go niestabilność rodząca zamieszki i konflikty.
Typowym tego przykładem są stosunki wzajemne maronitów i druzów w Libanie,
względnie harmonijne - do czasu interwencji potęg Europy".
s. 19
"W cytowanym dziele autor [Pierre Rondot, Les communautes dans L'Etat Libanais, Paris
1997, s. 7 - J.G] podaje definicję wspólnot - w sensie specyficznym dla Bliskiego Wschodu
(...). Są to tradycyjne ugrupowania społeczne charakteryzujące się poczuciem
przynależności i obowiązku wierności oraz organizacją swoich członków w ramach jednego
z licznych odgałęzień 3 religii monoteistycznych: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu.
Wspólnot jest tych w Libanie 19 (uwzględniając wszystkie trwające dotychczas
historyczne secesje w łonie Kościołów Wschodnich na tle różnic, które dziś wydają się
związane raczej z rytem, niż z doktryną); albo 9 - jeśli uwzględniać wspólnoty mające
formalną reprezentację (do lat 1980.) w libańskim parlamencie. W Libanie po roku 1920
żadna ze wspólnot nie stanowiła większości - inaczej niż w otaczających krajach arabskich
o wyraźnej przewadze liczebnej islamu sunnickiego."
s. 22
"Nie bez znaczenia był fakt, że w Libanie islam występował w formie 'pluralnej': sunnici,
wspólnota szyicka - trzecia co do wielkości po szyitach Iranu i Iraku - wreszcie tak
znacząca w nowożytnej historii Libanu wspólnota druzyjska, by na tych głównych
wspólnotach muzułmańskich poprzestać."
s. 40
"Celem paktu była libanizacja muzułmanów, czyli: doprowadzenie do ich aktywnego
uczestnictwa w pluralistycznym społeczeństwie, a także arabizacja chrześcijan w sensie
dopełnienia ich integracji w arabskim środowisku. Wydaje się, że pierwsze z tych
przedsięwzięć nie udało się, zaś drugie udało się tylko częściowo. Bilans wykazuje porażkę
zawartego w Pakcie dążenia do całkowitej integracji narodowej".
s. 41
3. KTO BYŁ W LIBANIE
"Śródziemnomorskie położenie i usytuowanie pomiędzy Azją, Europą i Afryką, długie
wybrzeże, wreszcie Góry Libanu o korzystnych warunkach klimatycznych i dające
bezpieczne schronienie, przyciągały od tysiącleci na ten niewielki skrawek ziemi różne
grupy ludzkie. Oprócz Fenicjan byli tu: Egipcjanie, Asyro - Babilończycy, Partowie, Grecy,
Hebrajczycy, Rzymianie, Bizantyjczycy, Arabowie, Frankowie, Turcy, Ormianie,
3 / 6
Kurdowie, Palestyńczycy. Zarówno starożytnym mieszkańcom tego wybrzeża Fenicjanom,
jak współczesnym Libańczykom przypisuje się te same cechy: ruchliwość, inicjatywę,
wytrwałość, zmysł do handlu, negocjacji i komrpomisu. Grupy mieszkańców osiedlające się
tu później, od IV w. również nadawały swoiste rysy tutejszej kulturze.
s. 21
4. MEDIACJA
"W procesie mediacji nie jest ważne absolutne i publiczne rozstrzygnięcie, po czyjej stronie
jest słuszność. Chodzi głównie o przywrócenie równowagi i usunięcie wrogości, a także
wzmocnienie nadwerężonego honoru stron".
s. 43
"Społeczeństwo libańskie stworzyło najwyżej rozwinięty system mediacji na świecie.
Sprawności, jakich wymaga mediacja praktykowana tu stale i już niemal odruchowo na
niezliczonych stykach różnych tradycji, przekonań i zwyczajów, stały się ważnym
elementem kultury Libanu."
s. 43
5. KLIENTELIZM
"(...) nie występuje tam, gdzie władza jest efektywnie scentralizowana, jak w sprawnie
działających biurokracjach, czy w liberalnym państwie gospodarki rynkowej, albo też jest
dobrze rozłożona (jak w społecznościach segmentarnych). Patronaż rozkwita w państwie
niekompletnie zcentralizowanym, przy wadliwie funkcjonującym rynku czy niewydolnej
biurokracji."
s. 45
"Idealnym dla klientelizmu gruntem jest sfera polityki, oferująca takie zyski, jak
bezpieczeństwo, życie, identyfikację ze wspólnotą, a więc niepoliczalne i długotrwałe,
wiążące na długo - inaczej niż zyski ekonomiczne, które mogą być efektem wymiany
jednorazowej i formalnej. W polityce wierność może pociągać za sobą bezwarunkowe
poparcie w hipotetycznej sytuacji totalnego konfliktu. Generalnie anonimowość,
społeczeństwo masowe, nie sprzyjają klientelizmowi, który w tych warunkach dotyczy elit,
kontaktujących się bezpośrednio ze sobą."
s. 45
6. PERSPEKTYWY LIBANU WOBEC GLOBALIZACJI I REGIONALIZACJI
(s. 140)
Globalizacja - z angielskiego
Mondializacja (i planetaryzacja) - z francuskiego
Reginalizacja - element globalizacji
"Kształtującą się od wieków jedność ponadwyznaniową Libanu osłabiał fakt więzi i
ciążenia każdej ze wspólnot do ośrodków i państw o tej samej religii (wyznaniu) oraz
szukaniu stałych gwarancji wsparcia z ich strony w razie zagrożenia."
s. 141
4 / 6
Dwie zasadnicze dla kraju kwestie:
1. Zastąpienie systemu konfesjonalnego bardziej demokratycznym i nowoczesnym, co jest
warunkiem wzmocnienia państwa
2. Konieczność porzucenia biernej postawy, jaką w historii Liban zazwyczaj przyjmował
wobec globalizacji - poddając się jej, a następnie dorabiając do tego jakąś ideologię, np.
mostu, łącznika między Wschodem a Zachodem, między chrześcijaństwem i islamem i
inne.
patrz s. 142
7. WOLNOŚĆ W ISLAMIE
"Pojęcie demokracji, tak jak rozumie się je na Zachodzie, jest problematyczne
dla islamu, ponieważ po części wiąże je z dominacją Zachodu, a po części z tego powodu,
że leżąca u jego podstaw zasada suwerenności ludu sprawia, iż nie można go pogodzić z
suwerennością Boga. Potrzebne jest zatem wykształcenie pojęcia osoby akceptującego fakt,
że obok takich atrybutów jak miłość i rozum, także i wolność jeste elementem
konstytuującym naturę ludzką - oraz że w ten sposób w pełni uprawniona jest autonomia
znajdujących się w ramach nadrzędnego porządku prawdy. Z pewnością jest to bardzo
długofalowy projekt, gdyż islam przejawia tendencję do traktowania wolności nie jako
czegoś wewnętrznego i konstytuującego naturę ludzką, lecz jako czegoś zewnętrznego i
zależności od suwerenności Boga. Prawo i moralność postrzegane są jako zewnętrzne
nakazy narzucone wolą Boga, a nie jako sformułowanie praktycznej wiedzyo dobru
'wpisanym w sercu', które jest podstawą chrześcijańskiego pojęcia sumienia.
Wejście w uczciwy dialog z islamem w kwestiach, pisze dalej Casey, z
pewnością pomogłoby w rozprzestrzenianiu idei praw człowieka. Jak długo będą one
postrzegane jako instrument w popieraniu interesów suwerennych jednostek przeciw
roszczeniom rodziny, wspólnoty wiary (muzułmańskiej), będą odrzucane przez świat islamu
jako zachodnie narzędzie wprowadzania społecznie destrukcyjnego indywidualizmu.
Świeckie próby odpowiadania na te kwestie, poprzez oparcie uniwersalności praw
człowieka na możliwie najskromniejszym wspólnym mianowniku, takim jak dążenie do
unikania bólu i poniżenia, nic nie dają, ponieważ celowo unikają konfrontacji z
podstawowymi pytaniami filozoficznymi dotyczącymi natury ludzkiej i warunków
integralnego rozwoju człowieka."
s. 216
---
"Przez długi czas w Libanie nie poruszało się spraw wyznań, ze względu na swoistą
socjalizację polityczną nakazującą pomijać milczeniem różnice ('pudeur des communautes'):
wszystko, co wyznaniowe - nie istnieje. Po wojnie i zmianach o których wcześniej była
mowa, sytuacja stała się zdrowsza. (...) Oceniając tradycję racjonalistyczną zrodzoną z
ideologii Rewolucji francuskiej jako tradycję separacji, a nie koordynacji między polityką a
religią, autor (Messara - mój przypis) zauważa, że implikuje ona raczej 'aseptyczną
neutralność pedagogiczną' lub wzajemną ignorancję, która wobec nowych sytuacji nie
dysponuje żadnymi środkami. Zamiast religijnej neutralności, obowiązku zachowywania
rezerwy i a-religijnego nauczania, współczesna rzeczywistość żąda raczej postawy
uczciwości intelektualnej i poszanowania wierzeń innych ludzi, nie zaś ukrywania się z
własną wiarą w obawie urażenia wolnomyślicielskich przekonań kogoś innego - które stają
się w tym momencie nietolarancyjne. Dotychczasowe doświadczenie Libanu: pozytywne,
5 / 6
sąsiedzkie (mimo wojny!) i negatywne (laicyzm neutralności lub ignorancji), wydają się
potwierdzać słuszność wyżej wyrażonej opcji."
s. 136 - 137
6 / 6