19.07.2018
O krok od linczu na kobiecie blokującej autobusy w Szczecinie. MOPR idzie do sądu - Szczecin
https://szczecin.onet.pl/o-krok-od-linczu-na-kobiecie-blokujacej-autobusy-w-szczecinie-mopr-idzie-do-sadu/hqc6tl3
1/3
dzisiaj 14:46
O krok od linczu na kobiecie
blokującej autobusy w Szczecinie.
MOPR idzie do sądu
Mieszkańcy Szczecina mają dość utrudnień, które powoduje kobieta na wózku
elektrycznym. Bogumiła D., zwana przez internautów "Balbiną" blokuje
komunikację miejską. Wczoraj grupa osób otoczyła wózek. - Świnka różowa,
pokaż ryjek, pokaż - mówili. - Prawie cię tramwaj rozjechał. Miałabyś wtedy
"trumnowóz". Ale od pani j***e - to tylko niektóre z epitetów, które padały pod
kątem kobiety. Służby miejskie mówią, że sytuacja jest niezwykle delikatna, ale
szukają rozwiązania.
Foto: Grupa Pani Balbina w akcji / Facebook
Jazda pod prąd, blokowanie komunikacji miejskiej, urzędów, a nawet próba potrącenia policjanta -
ostatnie tygodnie to całe pasmo zdarzeń. Wszystkie je łączy jedno: główna bohaterka -
Niepełnosprawna kobieta blokuje komunikację miejską w Szczecinie
Urzędnicy mówią, że starają się sprawę rozwiązać jak najdelikatniej
Jednak złość mieszkańców narasta
19.07.2018
O krok od linczu na kobiecie blokującej autobusy w Szczecinie. MOPR idzie do sądu - Szczecin
https://szczecin.onet.pl/o-krok-od-linczu-na-kobiecie-blokujacej-autobusy-w-szczecinie-mopr-idzie-do-sadu/hqc6tl3
2/3
REKLAMA
niepełnosprawna Bogumiła D. Kobieta od długiego czasu walczy z komunikacją miejską w
Szczecinie. Często z niewiadomych przyczyn blokuje przejazdy autobusom i tramwajom. Kobieta
twierdzi, że wszystko z powodu złośliwości kierowców. ZDiTM tłumaczy jednak, że to Bogumiła D.
nie stosuje się do poleceń kierowców, a jej wózek (a właściwie, z technicznego punktu widzenia,
skuter) może zagrażać innym pasażerom.
Bogumiła D. znana jest także z wyzywania i
obrażania nieprzychylnych jej osób. Sytuacja od
wielu tygodni jest patowa, a złość w mieszkańcach
narasta. Pojawiają się pomysły, by blokować kobietę
oraz rady jak wyłączyć wózek elektryczny. Spirala
złości i nienawiści nakręca się od dłuższego czasu i
powoli zaczyna wkraczać na niebezpieczny poziom.
Wczoraj wieczorem doszło do eskalacji konfliktu. Po
tym, jak kobieta po raz kolejny próbowała zablokować
pojazd komunikacji miejskiej, zainterweniowała grupa
przechodniów. Całość była transmitowana na żywo
na portalu Facebook. Na nagraniu widać Bogumiłę D.
przy radiowozie. Wokół niej kręci się grupa osób. -
Nawet palcem pani nie dotknęłam - mówi jedna z kobiet. Sytuacja pogarsza się, kiedy policja
odjeżdża. Ktoś przełącza z tyłu wózka wajchę. Wózek nie ma zasilania, a Bogumiła D. stoi
unieruchomiona otoczona przez gapiów.
- No pokaż ryjek, pokaż - pada w stronę kobiety.
- Czy ty masz kupę w tej torbie? Ale od pani j***e - mówi kolejna kobieta.
Spektakl nienawiści trwa przez kilkanaście minut. Do obrażających dołączają kolejne osoby, tym
razem dzieci, które w niecenzuralnych słowach atakują kobietę na wózku. - Z jednej strony trudno
się dziwić ludziom, że puszczają im nerwy. Jednak tu potrzebne jest rozwiązanie systemowe,
ponieważ wygląda na to, że może dojść nawet do samosądu - oceniają internauci.
Większość internautów - także z grup "ostrzegających" przed "Balbiną" - skrytykowała wczorajsze
zachowanie grupy, która zaatakowała Bogumiłę D. Jak jednak podkreślają, ludziom powoli kończy
się cierpliwość. W urzędzie miasta z kolei słyszymy, że sprawa jest bardzo delikatna, ale urzędnicy
pracują nad rozwiązaniami. Tylko w tym roku Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Szczecinie
wielokrotnie odwiedzał kobietę, oferując pomoc. - Za każdym razem pani Bogumiła nie była
zainteresowana - mówi Onetowi Maciej Homis, rzecznik miasta ds. społecznych. - Jednak ze
względu na sytuację, która ma miejsce w ostatnim czasie, zdecydowaliśmy się skierować wniosek
do sądu o przymusowe skierowanie pani do szpitala celem zdiagnozowania pod kątem choroby
psychicznej - dodaje.
19.07.2018
O krok od linczu na kobiecie blokującej autobusy w Szczecinie. MOPR idzie do sądu - Szczecin
https://szczecin.onet.pl/o-krok-od-linczu-na-kobiecie-blokujacej-autobusy-w-szczecinie-mopr-idzie-do-sadu/hqc6tl3
3/3
Względem Bogumiły D. toczy się obecnie pięć postępowań karnych w szczecińskiej policji. W
anonimowej rozmowie z Onetem, funkcjonariusze przyznają, że mają ogromny problem z
niepełnosprawną kobietą. - Gdyby w ten sposób zachowywała się osoba pełnosprawna (próba
potrącenia policjanta, niestosowanie się do poleceń funkcjonariusza - red.) z pewnością reakcja
byłaby prosta: zatrzymanie i na komisariat - mówi Łukasz, policjant z dziewięcioletnim stażem. -
Ale tutaj każdy się boi. Bo to osoba niepełnosprawna, a w obecnych czasach każdą taką sytuację
można wykorzystać przeciwko policjantom. Wystarczy nagłówek "brutalna interwencja policji
wobec niepełnosprawnej" i afera na całą Polskę. Poleciałyby głowy. Dlatego ta kobieta czuje się
tak bezkarna - dodaje.
Podobny strach pojawia się wśród urzędników. Bogumiła D. wielokrotnie sprawiała problemy w
różnych instytucjach. - Potrafi przyjechać o 15.25 i blokować urząd. Twierdzi, że nie wyjedzie i
koniec. Jest nieprzyjemna, złośliwa i lubi stwarzać problemy - mówi nam jedna z urzędniczek.
Z informacji, do których dotarł Onet wynika, że Bogumiła D. ma dwa mieszkania w Szczecinie, w
tym jedno komunalne, które od jakiegoś czasu zajmuje nielegalnie. Po tym, jak odziedziczyła
mieszkanie po zmarłym bracie, powinna - według prawa - lokal komunalny opuścić, jednak wciąż
tego nie zrobiła. Z uwagi na niepełnosprawność kobiety, nikt jednak nie ma odwagi jej eksmitować.