ROCZNIK] HUMANISTYCZNE
Tom XXXVIII, zeszyt 2 - 1990
JAN PTAK
Lublin
PRUSOWIE W SIŁACH ZBROJNYCH
BISKUPSTWA WARMIŃSKIEGO W ŚREDNIOWIECZU
Z iem ie zam ieszkane przez bałtyjskich Prusów zostały w latach 1231-1283
podbite przez niem iecki Z akon Krzyżacki i w łączone w skład jego państw a. W
historiografii noszą one często m iano "Prus właściwych", jak o że ju ż w śre d n io
wieczu nazwę "Prusy" rozciągnięto rów nież na inne części tego państw a, głównie
na ziem ię chełm ińską i P om orze G dań sk ie1. O prócz obszarów podległych b ezp o
średnio adm inistracji zakonnej w granicach P rus właściwych znalazły się także
dom inia trzech biskupów pruskich: pom ezańskiego, sam bijskiego i w arm ińskiego.
To o statn ie zajmowało wyjątkowo w ażną pozycję w państw ie z racji swych p o
kaźnych rozm iarów (ok. 4250 km 2, podczas gdy pom ezańskie 1200 km 2, a sam -
bijskie zaledwie 660 km2), jak też centralneg o położen ia w o b ręb ie ziem p ru s
kich2, Jednak decydujące znaczenie m iała tu duża niezależność władz zw ierzch
nich owego biskupstw a od Z ak o n u Krzyżackiego w wyniku un ik nięcia przez kap i
tułę w arm ińską inkorporacji do tego zakonu, co stało się udziałem dwóch p o zo
stałych kapituł pruskich3.
A utochtoniczna ludność pruska p oniosła duże straty w trak cie p od boju
krzyżackiego, staw iając najeźdźcom zacięty o p ó r i usiłując zrzucić ich jarzm o
poprzez trzy kolejne pow stania, zakończone klęskam i. O prócz częściowego wy
niszczenia biologicznego podbój przyniósł społeczności pruskiej tak że inn e
ujem ne skutki, na przykład przem ieszczenia geograficzne, rozerw anie dotych
1 M. B i s k u p, Trzynastoletnia wojna z Zakonem Krzyżackim. 1454-1466, Warszawa 1967, s. 29.
‘ L W e b e r , Preussen vor 500 Jahren in culturhistorischer, statistischer und militärischer Beziehung
nebst Spezial-Geographie, Danzig 1878, s. 268.
’ B. L e i n o d o r s k i , Dominium warmińskie (1243-1569), Poznań 1949, s. 4 i n.; B. P o s c h-
m a n n, Bistümer und Deutscher Orden in Preussen 1243-1525. Unterschung zur Verfassung- und Verwal
tungsgeschichte des Ordenslandes, "Zeitschrift fnr die Geschichte und Altertumskunde Ermlands" (dalej:
ZGAE), Bd. 30, 1962, H. 2, s. 227 i n.
6
JAN PTAK
czasowych więzi społecznych i terytorialnych, a przede wszystkim praw ne upośle
dzenie jej dużej części w stosunku do napływowej ludności niem ieckiej4. To
o sta tn ie zjawisko uw arunkow ane było w dużym stopniu postaw ą Prusów w
czasach pow stań antykrzyżackich. A uto ch to n i biorący w nich udział znaleźli
się w grupie ludności zależnej, pozbaw ionej wszelkich praw, natom iast ci, k tó
rzy dochow ali w ierności nowej władzy, mogli liczyć na łaski i przywileje z jej
strony5.
Przedstaw iony powyżej obraz położenia Prusów w państw ie krzyżackim był
w dużej m ierze aktualny rów nież dla dom inium biskupów w arm ińskich, stan o
wiącego in teg raln ą część tego państw a. D om inium to zaczęto nazywać z biegiem
czasu W arm ią, choć w jego granicach obok części terytorium zajm owanego przez
plem ię W arm ów znalazły się także części innych krain plem iennych: Pogezanii,
Barcji i G alin d ii6. Jak się przypuszcza, Prusow ie stanow ili w średniow ieczu
ok o ło połowy ludności zam ieszkującej obszar biskupstw a, a w jego części połu d
niowej naw et około 75% 7. Z apew ne to w łaśnie, jak też celowa polityka władz
w arm ińskich spowodowały, iż sytuacja auto ch to n ó w na tym obszarze była znacz
nie korzystniejsza niż na terenach podległych Zakonow i. B iskupi i kapituła
w arm ińska nie dążyli bowiem do ich izolacji od napływowej ludności niem iec
kiej, usilniej też starali się o w łączenie ich do nowego społeczeństw a pruskiego,
niż czynili to Krzyżacy na swoich obszarach8. O gólnie mówiąc, ludność pruska
trw ała pod niem ieckim panow aniem przez całe średniow iecze, stopniow o wyrów
nując straty biologiczne pow stałe w czasach podboju. Jej istn ienie wywierało
przy tym znaczący wpływ na kształt życia politycznego, społecznego, gospodar
czego i kultu raln eg o krzyżackich Prus. Wpływ ten na obszarach dom inium w ar
m ińskiego był szczególnie m ocno zauważalny, objaw iając się w różnoraki sposób.
T ak więc na przykład w dziedzinie życia religijnego potrzeba rozkrzew iania i
ugruntow ania chrześcijaństw a wśród autochtonów m iała niewątpliwy wpływ na
profil duszpasterstw a. W ypełnianie zadań z tym związanych wymagało odpow ied
niego przygotow ania duchow ieństw a, co spow odow ało konieczność kształcenia
pruskich chłopców (szkoła w O rnecie, później w L idzbarku). R ów nież program
duszpasterstw a m usiał być dostosow any do tych potrzeb, a jego realizacja zaowo
cowała m iędzy innymi w dziedzinie piśm iennictw a9.
4 H. W u n d e r, Struktura społeczna Zakonu Krzyżackiego i ludności państwa zakonnego w Prusach,
[w:] Zakon Krzyżacki a Polska w średniowieczu, red. M. Biskup, Poznań 1987, s. 48 i n.
5 G. L a b u d a, M. B i s k u p, Dzieje Zakonu Krzyżackiego w Prusach, Gdańsk 1986, s. 216-221.
6 J. P o w i e r s k i, Warmia, [w:) Słownik starożytności słowiańskich, t. 6, Wrocław 1980, s. 329-332.
7 Dzieje Warmii i Mazur w zarysie, t. 1: O d pradziejów do 1870 roku, red. J. Sikorski, S. Szostakowski,
Warszawa 1981, s. 218.
8 K. G ó r s k i, Pafistwo krzyżackie w Prusach, Gdańsk 1946, s. 53.
9 V. R o h r i c h, Geschichte des Farstbistums Errnland, Braunsberg 1925, s. 249; F. H i p I e r,
PRUSOWIE W SIŁACH ZBROJNYCH BISKUPSTWA WARMIŃSKIEGO
7
M iejsce autochtonów w życiu gospodarczym dom inium w arm ińskiego nie
odpow iadało, jak się przypuszcza, ich liczebności. S tosując sta re m etody
gospodarow ania, zapew ne znacznie ustępow ali oni w tej dziedzinie osadnikom
niem ieckim . A le i tutaj odegrali w ażną rolę, aktyw nie uczestnicząc w akcji
kolonizacyjnej, k tóra do końca X IV w. objęła całe tery to rium w arm ińsk ie10.
O becność ludności pruskiej zaznaczyła się rów nież wyraźnie w dziejach sp o
łeczno-politycznych biskupstw a. W celu w łączenia tej grupy etnicznej w n u rt
życia społecznego władze w arm ińskie masowo nadawały jej posiadłości ziem skie
na prawie chełm ińskim bądź pruskim , wraz ze wszystkimi wynikającym i stąd
upraw nieniam i i obowiązkam i. N iektórzy Prusow ie odegrali też znaczącą ro lę w
zarządzaniu tym obszarem jak o urzędnicy biskupi lub kap itulni. Najczęściej
pełnili oni funkcje kom orników , chociaż d o stęp n e były dla nich także inn e
stanowiska, w tym wójtów, będących najwyższymi urzędnikam i świeckim i w do-
m inium u .
Największą rolę odegrali jednak niew ątpliw ie a u to ch to n i w życiu m ilitarnym
średniowiecznych Prus, przy czym wydaje się, iż na W arm ii była o n a jeszcze
bardziej znacząca niż na terenach krzyżackich. W płynęło na to zapew ne w iele
czynników, wśród których kilka należałoby uznać za najbardziej isto tn e. Przede
wszystkim więc zaangażow anie Prusów przez nowych władców k raju do prow a
dzonych przez siebie akcji m ilitarnych wynikało z konieczności po siad an ia o d p o
w iednio licznych wojsk. W obliczu nieustającego konfliktu z sąsiednim i krajam i
(Litwa, Żm udź, okresow o także Polska) zapotrzebow ania tego nie m ogła zaspo
koić sama ludność niem iecka, zwłaszcza że jej napływ z zew nątrz na ziem ie
pruskie uległ zaham ow aniu już w pierwszej połow ie X IV w .12 T ak więc w łącza
nie Prusów do służby wojskowej było dla Z ak o n u i biskupów pruskich ko niecz
nością wynikającą z praktyki w ojennej. T akie rozw iązanie daw ało w ładzom za
konnym i biskupim znaczne korzyści. Wypływały o n e zwłaszcza stąd, iż o dcią
żano tym samym, przynajm niej częściowo, w zakresie pow inności m ilitarnych
ludność niem iecką, znacznie wydajniejszą gospodarczo od pruskiej. D la władz
tych bardziej opłacalne było egzekwowanie świadczeń wojskowych niż ek o n o
micznych od prym itywnie na ogół gospodarujących a u to ch to n ó w 13. T akże i sa
Christliche Lehre und Erziehung in Ermland und in preussischen Ordensstaate wahrend des Mittelalters,
ZGAE, Bd. 6, 1877, s. 81-183.
10 M. B i s k u p,R ola Zakonu Krzyżackiego w Prusach w historii Polski, [w:] Zakon Krzyżacki a Polska,
s. 29.
11 A .T h i e I, Beitrage zur Verfassung- und Rechtsgeschichte Ermlands, ZGAE, Bd. 2 ,1 8 6 1 ,s. 662-688.
' H. Ł o w m i a ń s k i , Polityka ludnoSciowa Zakonu Krzyżackiego w Prusach i na Pomorzu, Gdańsk
1947, s. 26; W u n d e r, dz. cyt., s. 47.
13 W e b e r, dz. cyt., s. 139.
8
JAN PTAK
mym P rusom służba wojskowa przynosiła niem ałe pożytki, zapew niając im wyso
ką pozycję społeczną.
Podstawowym instrum entem angażow ania Prusów do uczestnictw a w krzyżac
kich i biskupich siłach zbrojnych było w spom niane już prawo pruskie. W myśl
jego zasad w ładze w arm ińskie, stojąc przed koniecznością obrony swego tery to
rium przed obcymi najazdam i i będąc zobligow ane do wysyłania zbrojnych kon
tyngentów na wyprawy organizow ane przez Z ak o n Krzyżacki, formowały w dom i
nium o d rę b n ą g rupę społeczną tzw. pruskich wolnych, którzy w zam ian za nie
w ielkie nadania ziem skie byli zobow iązani do pełnienia służby wojskowej, nie
ograniczonej czasowo i terytorialnie, oraz do innych świadczeń o charakterze
m ilitarnym . P o d obną akcję rozwijali na swych terytoriach Krzyżacy, a także
pozostali biskupi pruscy, co prow adziło do w ydatnego powiększenia siły m ilitar
nej państw a.
W olni pruscy byli znacznie bardziej uzależnieni od władz zw ierzchnich niż
rycerstw o z m ajątków chełm ińskich. Od początku m usieli też pełnić służbę poza
granicam i kraju, podczas gdy na przykład znaczna część rycerstwa warm ińskiego,
posiadającego praw o chełm ińskie, zobow iązana była jedynie do obrony ziem bi
skupstw a14. O graniczenie to wynikało niew ątpliw ie z pierw otnych założeń owe
go praw a, k tó re wymagało od jego posiadaczy w ziem i chełm ińskiej wyłącznie
służby na obszarach między W isłą, D rw ęcą i Osą, czyli w o b rębie tego tery
to riu m 15.
N ie bez wpływu na szerokie wykorzystanie Prusów do działań zbrojnych
prow adzonych przez państw o krzyżackie pozostaw ały też niew ątpliw ie walory
m ilitarn e tej grupy etnicznej, k tóra ju ż w czasie wojen z najazdem krzyżackim
dała dowody dużego m ęstwa i w aleczności. Sztuka w ojenna Prusów predyspono
w ała ich szczególnie do walki w trudnym (np. m ocno zalesionym ) terenie, do
prow adzenia działań nieregularnych, rozpoznania itd .16 Były to cechy niezwykle
p rzydatne zwłaszcza w działaniach przeciwko Litwie, absorbujących siły państwa
krzyżackiego przez cały niem al wiek XIV. M ożna bowiem przyjąć, że zarówno
P rusow ie, ja k i Litw ini czy Ż m udzini posiadali podobny sposób prowadzenia
walki, odznaczający się przy tym dużymi w aloram i, skoro jego n iek tó re elem enty
weszły na trw ałe do krzyżackiej sztuki w ojennej17.
Z ak o n Krzyżacki wykorzystywał autochtonów do działań m ilitarnych już w
bardzo wczesnym o kresie swego panow ania w Prusach. W skazuje na to jedno
14 A .T h i e \,WehrverfassungundWehrverhalmisse des alten Ermland. Musterungs-Ordnung undMuster-
zettel desselben v. J. 1587, ZGAE, Bd. 6, 1877, s. 186-190.
15 Przywilej chełmiński 1233 i 1251, wyd. K. Melkowska-Zielińska, Toruń 1986, s. 45.
16 W e b e r, dz. cyt., s. 139.
17A . N a d o l s k i , Niektóre elementy bałto-slowiańskie w uzbrojeniu i sztuce wojennej Krzyżaków,
"Pomorania Antiqua”, 5 (1974), s. 165-175.
PRUSOWIE W SILACH ZBROJNYCH BISKUPSTWA WARMIŃSKIEGO
9
z postanow ień trak ta tu dzierzgońskiego z r. 1249 głoszące, iż "[P ruthen i - J. P.]
ad om nes expediciones ipsorum [m agistri et fratrum - J. P.] ib u n t decen ter
parati et arm ati, iuxta p roprias facultates"18. W trak ta cie tym u stalo n o ogólne
zasady prawa pruskiego, k tóre nadaw ane było odtąd przedstaw icielom ludności
pruskiej, wywodzącym się głównie z pospólstw a.
Pierwsze zachowane nadanie na tym praw ie odnoszące się do obszaru b isk u p
stwa w arm ińskiego pochodzi z r. 1261, gdy czterej Prusow ie otrzym ali w d zie
dziczne posiadanie 40 łanów przy ujściu Drwęcy do Pasłęki. Z o stali wówczas
zobow iązani do dziesięciny i czynszu rekognicyjnego, otrzym ując przywilej niż
szego sądownictwa. Ich obowiązki wojskowe do k u m en t form ułow ał następująco:
"[...] ad expediciones p rocèdent cum nécessitas exegerit cum earu n d em parcium
incolis sicud hactenus consueverunt"19. Z w rot ten pozw ala w ysunąć przypusz
czenie, iż w m om encie wystawiania d okum entu ten rodzaj zobow iązań był w
W arm ii ju ż od pewnego czasu szeroko stosowany. N iestety, kataklizm drugiego
pow stania pruskiego zatarł ślady wcześniejszej akcji osadniczej na tym obszarze
i dopiero po wygaśnięciu walk, wraz z now ą falą kolonizacji, pojawiły się tam
znowu liczne nadania na praw ie pruskim .
Miały o n e często ch arak ter zbiorowy, obejm ow ały jedn ocześnie po kilka osób,
zwykle ze sobą spokrew nionych. W dokum encie z r. 1357 na przykład k ap ituła
warm ińska zapisała "[...] fidelibus nostris p ru th en is G u n th e ro Sam bę tho m e ge-
dilien et Joh an n i fratribus - v. m ansos et viij jug[eros - J. P.]"20. W r. 1360
biskup nadał 6 łanów "sande et gunto fratribus, et preym oke, W inico, e t tu o rin e
eorum nepotibus"21, zaś w trzy lata później 3 łany "thoranis e t h an con i filio
fratris sui"22. Przytoczone tu przypadki wiążą się z pow szechnie występującym
u Prusów zjawiskiem rodzinnego użytkow ania ziem i przez grupy o k re śla n e cza
sem jako "gminy krewnych"23.
Pow ierzchnia m ajątków pruskich była zazwyczaj niew ielka, przew ażnie b o
wiem wynosiła 2-6 łanów lub tyle sam o radeł, przy czym łan m ógł odpow iadać
1, l '/ 2 lub 2 radiom 24. Poniew aż na jednym polu wystawca często lokow ał kilka
takich m ajątków , m ożna mówić o pruskich osadach jed n o - lub wielodworczych.
Do największych osad tego typu należy zaliczyć B artążek, w którym znajdow ało
18 Codex diplotnaticus Warrniensis oder Regesten und Urkunden zur Geschichte Ermtands (dalej: CDW),
Bd. 1, Mainz 1860, 19. W dalszych przypisach cyfra rzymska oznacza numer tomu (Bd. 2, Mainz 1864;
Bd. 3, Braunsberg 1874; Bd. 4, Braunsberg 1930), cyfry arabskie - numery dokumentów.
19 CDW I, 43.
20 CDW II, 251.
21 CDW II, 304.
22 CDW II, 338.
23 W u n d e r, dz. cyt., s. 47.
24 W. K ę t r z y ń s k i , O ludności polskiej w Prusiech niegdyś krzyżackich, Lwów 1882, s. 259.
10
JAN PTAK
się 16 m ajątków (utw orzonych w latach 1335-1348), po cztery łany każdy25,
K abikiejm y z tak ą sam ą liczbą dworów (1361)26, Sw obodną, liczącą 7 m ajątków
(1363)27, oraz Jedzbark mający ich 10 (1364)28.
P ostanow ienia zaw arte w dokum entach wyraźnie wskazują na trwały ch arakter
osad tego typu. Często w ystępuje w nich bowiem gw arancja nieusuw alności o d
biorcy z otrzym anych gruntów , w przypadku zaś konieczności przejęcia ich na
inne cele dotychczasowy właściciel m iał otrzym ać in n ą posiadłość29. Ponadto
jego potom kow ie obojga płci m ieli zapew nione dziedziczenie zgodnie z ogólną
zasadą prawa pruskiego.
U dział Prusów w akcji osadniczej na W arm ii i ściśle związanym z nią proce
sie form ow ania tam tejszych sił zbrojnych nie ograniczał się wyłącznie do osad
na praw ie pruskim i obejm ow ał w mniejszym lub większym stop niu wszystkie ro
dzaje osadnictw a na tym terenie, zwłaszcza typu wiejskiego. W śród nich naj
bardziej zbliżone swą form ą organizacyjną do osad p oprzednio omówionych były
niew ątpliw ie m ałe m ajątki na praw ie pruskim , leżące w obrębie wsi chełm iń
skich. Jeżeli bowiem na obszarze nowo lokowanej wsi znajdowały się wcześniej
m ajątki pruskich wolnych, to bardzo często pozostaw ały one w granicach tej wsi,
zaś ich w łaściciele zachowywali prawo pruskie wraz z obow iązkam i, jak ie ono
na nich nakładało. W przeciw ieństw ie do pozostałych m ieszkańców wsi nie pła
cili czynszu, a w zakresie sądownictw a podlegali wójtowi biskupiem u lub kapi
tulnem u, nie zaś sołtysowi tej wsi. W dokum entach określani byli często m ianem
"équités pru th en i"30. Poniew aż nazwa ta używana była tam zawsze w odniesie
niu do Prusów przebywających we wsiach chełm ińskich, praw dopodobnie tylko
dla tej k ategorii ludności była stosow ana, chociaż niektórzy historycy odnoszą
ją do wszystkich wolnych prusk ich31. Liczba takich jeźdźców była w niektórych
wsiach dość znaczna, dochodziła bowiem naw et do dziesięciu. Przykładem mogą
być P raslity koło D obrego M iasta, lokow ane na 70 łanach, z których sołtys
otrzym ał 7, zaś "jeźdźcy”" łącznie aż 2832. Służby przez nich świadczone nie
25 CDW I, 270.
26 CDW II, 311.
27 CDW II, 338.
28 Tamże.
29 CDW II, 107: "[...] ut predict! eorumque utriusque sexus legittimi successores sic quod depelli non
debeant, predicta taraen bona Jure pruthenicali perpetuo possidebunt (...]"; CDW II, 45: "Quod si aliquis
Episcoporum aut Aduocatorum dictum T[olledraws — J. P.] uei suos heredes a possesione dictorum
vncorum amouere voluerit, Predicto T[olledraws — J. P.] aut suis heredibus alij Quatuor vnci tam boni
aut meliores erogentur [...]".
30 CDW II, 138, 139, 156, 159, 198, 280, 318, 383; CDW III, 58, 60.
31 Np. T h i e l , Wehrverfassung, s. 186.
32 CDW II, 318.
PRUSOWIE W SIŁACH ZBROJNYCH BISKUPSTWA WARMIŃSKIEGO
11
różniły się zapewne od typowych służb pruskich, zarów no co do ch a rak teru , jak
i wymiaru.
Jak m ożna wnioskować z m ilczenia dokum entów , inni m ieszkańcy wsi ch eł
mińskich początkow o nie byli na ogół pociągani do służby w ojskow ej. Jest to
o tyle istotne, że byli nimi w dużej części także Prusow ie, sk oro na ok o ło 220
wsi lokowanych na teren ie biskupstw a około 90 m iało sołtysów au to ch to n ó w 33.
W yjątek stanowiły tu jed n ak przypadki, k tó re zostały uw idocznione w d o k u
m entach lokacyjnych. Dotyczyły one zwykle obow iązku uczestnictw a w siłach
zbrojnych, odnoszącego się do sołtysów lub innych osób, k tó re otrzymywały w
zam ian za to w danej wsi dodatkow e nadziały gruntów na praw ie pruskim lub
chełm ińskim . Główna różnica między tą form ą obligow ania określonych osób do
służby wojskowej a opisaną poprzednio polegała, jak się wydaje, na tym, iż
służby te tw orzono wraz z lokacją wsi, podczas gdy jeźdźcy m ieszkali z reguły
wcześniej na teren ie objętym taką akcją.
Zjawisko takie wystąpiło między innymi we wsi M okiny, gdzie w 1364 r. dwaj
bracia Prusowie otrzym ali 4 łany wraz z sołectw em , n ato m iast inni bracia także
4 łany na prawie pruskim za jed n ą służbę i udział w budow ie um o cnień34. P o
dobnie w pięć lat później biskup Jan wyznaczył Prusow i G e d eth en 44 łany na
założenie wsi (Gady k. Barczewa), z których 4 łany m iał on przyznane jak o
sołtys, natom iast jego ojciec i bracia otrzym ali na praw ie chełm ińskim inne
4 łany, z których m ieli pełnić jed n ą służbę konn ą i pracow ać przy um ocnieniach.
P onadto obowiązywał ich szarwark. Podlegali sądow nictw u sołtysa na rów ni z
innymi m ieszkańcam i tej wsi. Od udziału w wyprawach otrzym ali zw olnienie na
14 lat35. Z opisanych przykładów widać, iż władze podczas lokacji nie tylko
utrwalały w zakresie świadczeń m ilitarnych stan istniejący przed założeniem wsi,
ale organizowały także nowe formy ich zw iększania. Z po su nięć tych przebija
troska o podniesienie potencjału obron nego dom inium , naw et za cenę uszczu
plenia korzyści m aterialnych. W olnizna w ystępująca w drugim z przedstaw ionych
tu przykładów wyraźnie wskazuje na to, że łany zobow iązane do służby zostały
nadane posiadaczowi dopiero w czasie tw orzenia wsi. C harakterystyczne jest
przyznanie tym łanom praw a chełm ińskiego, podczas gdy "équités p ruthen i" p o
siadali wyłącznie prawo pruskie.
Przypadki nadaw ania dodatkow ego areału samym sołtysom w zam ian za słu ż
bę wojskową często występowały wówczas, gdy sołectw o otrzym ywała grup a ludzi.
M iało to m iejsce między innymi w W orław kach, gdzie trzech Prusów otrzym ało
33 M. P o l l a k ó w n a, Zanik ludności pruskiej, [w:] Szkice z dziejów Pomorza, 1 .1: Pomorze średnio
wieczne, red. G. Labuda, Warszawa 1958, s. 194-195.
34 CDW II, 361.
35 CDW II, 435.
12
JAN PTAK
35 łanów, z czego 8 za 4 służby i czynsz rekognicyjny, dalsze 4 zaś tytułem
lokacji36. P odob nie w Sząbruku pięciu Prusom biskup H erm an nadał 30 łanów,
w tym 6 łanów za 2 służby na praw ie pruskim i 3 łany tytułem lokacji na prawie
chełm ińskim 37. Jednak w sytuacji, gdy sołectw o otrzymywała pojedyncza osoba,
om aw iane tu zjawisko rów nież niekiedy m iało miejsce. I tak na przykład pruski
zasadźca wsi K alis, zwany w dokum encie "Cunico Sudowen", otrzym ał w 1345 r.
obok 3 łanów sołeckich dodatkow e 6 za jed n ą służbę z czynszem rekognicyjnym
i obow iązkiem budowy um ocnień38.
Jak już w spom niano, dokum enty lokacyjne wsi chełm ińskich w większości nie
zaw ierają żadnych w zm ianek odnoszących się do obowiązków wojskowych zam ie
szkujących tam sołtysów i chłopów. N atom iast w rozporządzeniach wydanych na
polecenie biskupa dla chłopów w arm ińskich w r. 1435 zaw arte zostało między
innym i stw ierdzenie: "[...] alle scholczen sullen haben hengste harniszh unde
czuseen, das and er ynw oner der dorffer ouch hengste unde harnisch von 10 hü
ben haben [und - przyp. wyd.] halden noch aid er gew oynheit"39. Wynika z
niego, iż w owym czasie zarów no sołtysi, jak i część chłopów (jeden z każdych
10 łanów ) zobow iązani byli do posiadania koni bojowych i uzbrojenia, co wska
zuje bez w ątpienia na pełnienie przez nich służby wojskowej. O parcie tego
obow iązku na starym zwyczaju wskazuje na jego w cześniejsze pochodzenie, się
gające, być m oże, drugiej połowy X IV w., kiedy wyraźnie wzrosły potrzeby m ili
ta rn e państw a.
Pierwsze, bardzo nieliczne inform acje dotyczące pociągania sołtysów czy też
ogółu chłopów do świadczeń m ilitarnych, najpierw w form ie udziału w budowie
um ocnień, pojawiły się w dok um entach w arm ińskich ju ż w latach 1319-132040,
n ato m iast jed n o z pierwszych indywidualnych zobow iązań sołtysa do służby
wojskowej, pochodzące z r. 1376, brzm iało: "D ebebit eciam ipse scultetus et
successores sui seruire, quando clam ores, qui geschrei dicun tur, fuerint, et ad
custodias terraru m e t ad alia, ad que alii sculteti subditi m ense n o stre ten en tu r
[...]*41. Jak m ożna z tego wnioskować, na innych sołtysach ciążył ju ż wówczas
podobny obow iązek, choć nie było o nim mowy w poszczególnych dokum entach
lokacyjnych. Jego coraz pow szechniejsze egzekwowanie m usiało więc doprow a
dzić z czasem do uznania go za ogólnie obowiązujący, jak też do rozszerzenia
go na innych m ieszkańców wsi chełm ińskich, co znalazło pełne odbicie w cyto
36 CDW II, 5.
37 CDW II, 133.
38 CDW II, 46.
39 Acten der Standetage Preussens unter der Herrschaft des Deutschen Ordens, Bd. 1, Leipzig 1874, s. 528
(Constitutionen für den Ermlandisehen Bauerstand).
40 CDW I, 193, 194, 196, 197.
41 CDW III, 20.
PRUSOWIE W SIŁACH ZBROJNYCH BISKUPSTWA WARMIŃSKIEGO
13
wanym wcześniej rozporządzeniu z 1435 r. O znaczało to niew ątpliw ie objęcie
tym obowiązkiem także licznych Prusów, występujących we wsiach chełm ińskich
w charak terze sołtysów i chłopów.
Należy rów nież om ówić jed n ą z najważniejszych pod względem polityczno-
-m ilitarnym grup społecznych w biskupstw ie, k tó rą stanow ili posiadacze m a
jątków na prawie chełm ińskim . G rupa ta była w ew nętrznie zróżnicow ana, o czym
decydowały głównie różnice w w ielkości nadań, jak ie otrzymywali jej członkow ie.
W edług tego kryterium m ożna wyróżnić wśród nich posiadaczy w ielkich i małych
majątków, przy czym orientacyjną granicę między posiadłościam i obu typów sta
nowi 10 łanów 42. K onsekw encją dysproporcji w wielkości m ajątków były też
nierów ności w statu sie prawnym i społecznym ich właścicieli.
Odbiorcy małych nadań należeli faktycznie do grupy wolnych, nie ró żniąc się
w praktyce od omówionych poprzednio posiadaczy m ajątków na praw ie pruskim .
W przeciwieństwie do właścicieli dużych posiadłości nie otrzym ywali najczęściej
praw sądowych, zazwyczaj pozbaw ieni też byli niektórych upraw nień go sp o d ar
czych. W skład tej grupy wchodzili głównie Prusow ie, którzy p o d o b n ie jak wolni
posiadający prawo pruskie zobow iązani byli do służby konnej i innych typowych
świadczeń m ilitarnych. W dokum entach m ożna n ap o tk ać w iele przykładów nadań
tego typu, na przykład w 1353 r. kapitu ła w arm ińska przyznała 6 łanów w lesie
Crancz (K ręsk) "fideli n[ostro - J. P.] Jonen" na praw ie chełm ińskim , n ak ła
dając na niego obowiązek służby konnej i strzeżen ia tery to riu m 43. O nadaniu
upraw nień sądowych nie było tam żadnej wzm ianki. Inny bardzo wymowny przy
padek dotyczy O dryt koło Jedzbarka, gdzie H anko Pogressen otrzym ał w 1381 r.
od biskupa 7 łanów "absque judicio, m olendino et th ab ern a ju re C ulm ensi libere
p erpetuo possidendos"44. M iał w zam ian za to pełnić k o n n ą służbę i brać
udział w budowie um ocnień.
Najważniejszy pod względem politycznym rodzaj własności stanow iły niew ąt
pliwie duże m ajątki ziem skie na praw ie chełm ińskim . Ich posiadacze tworzyli na
tym obszarze warstwę feudalną (rycerską), dającą isto tn e o p arcie dla władz
zwierzchnich dom inium . W śród nich sp o tk ać m ożna między innym i krewnych
niektórych biskupów czy członków kapituły (np. obszerne n adan ia otrzym ali w
X III w. trzej bracia i szwagier biskupa H enryka F lem inga45). S iłą rzeczy
dom inow ali w tej grupie Niemcy przybyli z zew nątrz jak o koloniści, a później
także urodzeni w Prusach. O bok nich występowali tam jed n ak dość licznie
42 Np. CDW 1 ,151: majątek 10-lanowy z wyższym i niższym sądownictwem; CDW II, 155: właściciele
majątku 15-lanowego mieli pełnić służbę "in metis terre morę aliorum feodalium".
43 CDW II, 196.
44 CDW III, 111.
45 R o h r i c h, dz. cyt., s. 45 i n.
14
JAN PTAK
Prusow ie, których udział przekraczał praw dopodobnie 22% całości46. Ci re k ru
tow ali się najczęściej z warstwy dawnych nobilów, którzy pozostali po stronie
władzy podczas antykrzyżackich pow stań w X III w.
R ycerstw o w arm ińskie posiadało m ajątki różnej wielkości (od dziesięciu do
stu kilkudziesięciu łanów ), m ając przyznane na ich obszarze praw o niższego i
wyższego sądow nictw a oraz ró ż n o ro d n e przywileje gospodarcze. D o jego o bo
wiązków należała głównie służba wojskowa z czynszem rekognicyjnym, udział w
budow ie um ocnień oraz ciążące także na innych rodzajach własności opłaty
m ilitarn e (W artgeld i S chalw enkorn)47
W wym iarze służb konnych występowały rozbieżności między ogólnymi zasa
dam i praw a chełm ińskiego a praktyką stosow aną na W arm ii. D okum ent cheł
m iński u stalał bowiem , iż właściciele m ajątków o pow ierzchni 40 łanów i więk
szych zobow iązani będą do wystawiania ciężkozbrojnego jeźdźca w asyście dwóch
lekkozbrojnych, nato m iast z posiadłości o m niejszej pow ierzchni należało wy
staw iać jedneg o lekkozbrojnego w ojow nika48. Tymczasem postanow ienia doku
m entów w arm ińskich wymagały zazwyczaj jedynie służb lekkozbrojnych, przy
czym duże m ajątki miały zwykle dostarczać po kilka takich służb. Jedyny znany
ze źródeł obow iązek dostarczania ciężkozbrojnego jeźdźca wraz z dwoma posia
dającym i lekkie uzbrojenie dotyczy m ajątku w K rośnie koło O rnety, mającego
pow ierzchnię 28 łanów 49.
Jak wynika z dokum entów , na W arm ii dopuszczalne było wystawianie przez
w łaścicieli m ajątków do pełnienia służby wojskowej innych ludzi na swoje m iej
sce50. Gdy na danej posiadłości ciążyło zobow iązanie do kilku służb, nawet w
przypadku osobistego udziału jej właściciela zawsze m usieli występować obok
niego inni zbrojni, w śród których poza członkam i rodziny m ożna domniemywać
obecności jego poddanych lub osób wynajętych za pieniądze. W tych wypadkach
wydaje się oczywiste, że Prusow ie mogli pełnić służbę wojskową także z m ająt
ków znajdujących się w rękach niem ieckich.
W śród m ajątków rycerskich nadanych przedstaw icielom ludności pruskiej
m ożna wym ienić między innymi M aruny koło Barczewa, gdzie od 1349 r. M erun
N akie posiad ał 50 łanów, dając z nich jed n ą służbę k on ną51. Z czasów o dzie
sięć lat późniejszych pochodzi n adanie 130-łanowej posiadłości dla rodziny Ka-
ryothen. N ależało do niej czterech braci, z których jed en określony został sło
wem "miles", był więc zapew ne pasowanym rycerzem. Ciążył na nich obowiązek
*’ M. P o 1 1 a k ó w n a, Osadnictwo Warmii w okresie krzyżackim, Poznań 1953, s. 121.
Ą> R o h r i c h, dz. cyt., s. 39.
48 Przywilej chełmiński, s. 44-45.
49 CDW III, 175.
50 Np. CDW II, 199:
debeant [...] per se uel per alium
deseruire".
51 CDW II, 141.
PRUSOWIE W SILACH ZBROJNYCH BISKUPSTWA WARMIŃSKIEGO
15
wystawiania 4 służb po upływie 18 lat wolnizny, do tego zaś czasu zobow iązani
byli do udziału w strzeżeniu ziem biskupstw a przed w rogiem 52. Jeszcze inny
przypadek dotyczył 35-łanowej posiadłości w K arkajm ach, stanow iącej w łasność
"Bandonis et T ulcgeden filiorum quondam Symonis p ruteni", której n ad an ie
potw ierdził ich spadkobiercom biskup H enryk w 1377 r.53 W e wszystkich przy
toczonych tu przykładach postanow ienia dotyczące w arunków , na których owi
Prusowie otrzymywali duże m ajątki na praw ie chełm ińskim , niczym nie różniły
się od analogicznych nadań dla Niemców.
Przedstaw ione dotąd przypadki zobow iązań do służby w ojskow ej, wynikające
z faktu posiadania różnego rodzaju własności ziem skich, miały w zasadzie ch a
rakter indywidualny. O bok nich istniały niew ątpliw ie rów nież pow inności zb io ro
we, obejm ujące ogół zdolnych do noszenia broni m ieszkańców dom inium , którzy
mogli być pociągani do służby w okresach wyjątkowego zagrożenia. W d o k u m en
tach zachowały się zaledwie dwa przypadki takich zobow iązań, lecz nie ulega
wątpliwości, że stanow ią one jedynie drobny wycinek realizow anych wówczas
przez władze w arm ińskie zabiegów w zakresie podno szenia p o ten cjału m ilitar
nego biskupstwa.
W obu wspom nianych przypadkach postanow ienia o dnoszą się do ludności
pruskiej. Pierwszy z nich dotyczy 50-łanow ego m ajątku rodziny T ongen, k tó ra
zobow iązana była wystawiać 3 służby konne. O prócz tego jed n ak wszyscy m iesz
kańcy tych gruntów m ieli uczestniczyć w o b ro n ie Prus, zarów no konn o, ja k i
pieszo, a także brać udział w pracach fortyfikacyjnych54. M ieszkańcy pruskiej
wsi P ilnik koło L idzbarka natom iast, zaliczani zapew ne do ludności zależnej,
otrzym ali w 1311 r. od biskupa E b erh ard a ziem ię "p ro p ter tu icio nem C astri
nostri H eilsberg, ut ipsi tem pore necessitatis cum clipeis suis e t arm is ad cas-
trum confugiant, et defendant [...]", otrzym ując jed no cześnie zw olnienie od
udziału w wyprawach i o bronie tery to riu m 55. Jak przypuszcza V. R o h rich , na
decyzję biskupa mógł mieć wpływ aktywny udział m ieszkańców owej wsi w o b ro
nie Lidzbarka przed najazdem litewskim, który odbył się w iosną tegoż ro k u 56.
U stalenie ogólnej liczby indywidualnych zobow iązań do służb, k tó re pełniła
ludność pruska w składzie w arm ińskich sił zbrojnych, m oże n apotykać w ielorakie
przeszkody. Podstaw ę do takich wyliczeń stanow ią bowiem głów nie inform acje
zaw arte w cytowanych już dokum entach wystawianych przez w ładze w arm ińskie
przy okazji różnego rodzaju nadań m ajątkowych lub ich potw ierdzenia. Należy
52 CDW II, 290 (dot. majątku Trękus).
53 CDW III, 41.
54 CDW I, 62.
55 CDW I, 162.
56 Geschichte s. 92.
16
JAN PTAK
więc liczyć się z ew entualnością, iż m ateriał tego typu m oże nie obejm ować
wszystkich istniejących wówczas obiektów , choć z drugiej strony ew entualne luki
nie m ogą być zbyt duże z uwagi na stałe uaktu aln ian ie dokum entacji gospodar
czej przez ad m inistrację biskupstw a.
Inna tru d n o ść dotyczy identyfikow ania Prusów występujących w analizowanych
dokum entach. Tem u celowi m oże bowiem służyć oparcie się na kilku kryteriach,
w śród których do najistotniejszych m ożna zaliczyć: po siadanie przez dan ą osobę
(rodzinę) ziem i na praw ie pruskim , określenie tej osoby m ianem "Pruthenus" lub
też p o siadanie przez nią im ienia pruskiego. N ajbardziej zawodne wydaje się to
trzecie kryterium , gdyż z upływem czasu coraz więcej au to chton ów przyjmowało
im iona chrześcijańskie. N iekiedy spośród kilku członków danej rodziny tylko je
den zachow ał tradycyjne im ię pruskie, co pozwala zaliczyć ich do au to ch to
nów 57. Gdyby on także nosił im ię chrześcijańskie, możliwości takiej by nie
było.
Ju ż w omawianym okresie m usiał też następow ać proces stopniow ego niem
czenia się części Prusów, najpierw zapew ne wchodzących w skład rycerstwa, ale
niew ątpliw ie także w śród m ieszkańców m iast i wsi chełm ińskich, gdzie kontakty
z ludnością niem iecką były najbardziej ożyw ione58. Stąd też odsetek zbrojnych
pochodzenia pruskiego mógł być w wojskach w arm ińskich znacznie większy, niż
to wynika z przebadanych źródeł.
Przy badaniach ilościowych analizie zostały po ddane dokum enty obejm ujące
okres do końca X IV w. Wynika to ze znanego faktu, iż w tym m om encie została
ju ż w zasadzie zakończona kolonizacja ziem w arm ińskich i późniejsze zmiany
w stosunkach prawno-własnościow ych na tym teren ie miały bardzo ograniczony
50
zasięg .
O gółem udało się ustalić, iż do 1400 r. na obszarze biskupstw a w arm ińskiego
pow stało niem al 500 obiektów osadniczych o ch arakterze wiejskim, których
istn ie n ie pozostaw iło ślad w źródłach pisanych. W śród nich było 90 pruskich
osad jed n o - i wielodworczych, około 230 wsi chełm ińskich (przy czym 30 spo
śród nich m iało w swym o b rębie om ów ione wcześniej niew ielkie m ajątki na
praw ie pruskim lub chełm ińskim , k tó re m ożna by nazwać um ow nie "łanami wy
dzielonym i"), a także 152 m ajątki chełm ińskie, w tym 48 małych (poniżej 10 ła
nów ) i 104 duże. Z tego w rękach pruskich znajdow ało się co najm niej 18 du
żych i 29 małych m ajątków chełm ińskich, wszystkie m ajątki w ram ach osad prus
kich, a także niem al wszystkie (28) "łany wydzielone".
57 Np. CDW II, 431
:
"[...] contulimus XXXII mansos (...] Clawkoni, Hermanno, Heinconi et Dyngon
fratribus".
58 G ó r s k i, Państwo, s. 53
;
P o 1 I a k ó w n a, Osadnictwo, s. 125
-
126
.
59 R o h r i c h, dz. cyt., s. 186.
PRUSOWIE W SIŁACH ZBROJNYCH BISKUPSTWA WARMIŃSKIEGO
17
Na posiadłościach tych ciążyły ogółem 374 służby, przy czym 172 pochodziły
z osad pruskich, 132 z m ajątków chełm ińskich (w tym 28 z małych i 104 z d u
żych), 66 z "łanów wydzielonych" i 3 ze wsi chełm ińskich z tytułu sołectwa.
N iełatw ą spraw ą jest ustalenie, jak ą część spośród owych służb m ieli p ełnić
Prusowie. Z dokum entów wynika, iż byli oni zobow iązani do w szystkich św iad
czeń tego typu nałożonych na osady pruskie, p o n ad to były im przypisane
24 służby ciążące na małych m ajątkach chełm ińskich, 20 służb z dużych m ająt
ków i 64 z "łanów wydzielonych". T ak więc m ożna przyjąć, iż co najm niej
280 służb ciążących na posiadaczach ziem i w biskupstw ie w arm ińskim w p o cząt
kach XV w. m ieli realizow ać pruscy auto ch to n i. Stanow i to praw ie 75% wszy
stkich zobowiązań tego rodzaju, istniejących wówczas na om awianym obszarze.
W rzeczywistości odsetek ten mógł być znacznie większy, jeśli się w eźm ie pod
uwagę fakt niem ożności zidentyfikow ania wszystkich Prusów w śród odbiorców
nadań, jak również w spom niane uprzednio zjawisko dopuszczalności wystawienia
przez właścicieli m ajątków do pełnienia służby wojskowej zastępców na swoje
miejsce. Prusowie byli nimi zapew ne bardzo często, zważywszy na ich predyspo
zycje do służby m ilitarnej przy jednoczesnej słabości gospodarczych podstaw ich
egzystencji. Z ajęcie to dawało bowiem niew ątpliw ie sp o re korzyści m aterialn e
w postaci wynagrodzenia otrzymywanego od w łaścicieli dóbr, ja k też niekiedy
łupów zdobytych podczas wypraw. M ożna tu w spom nieć, iż P rusow ie słynęli
wówczas ze skłonności do łupiestw a60.
W śród odbiorców dokum entów , którzy zobow iązani zostali do służb, w ystąpi
ło przed r. 1400 zaledwie kilku sołtysów wsi chełm ińskich, którzy m ieli spełniać
ten obowiązek z tytułu sam ego sołectwa, a nie z racji po siadania dodatkow ych
gruntów. Byli to, jak się wydaje, raczej Niemcy. N atom iast w X V w., gdy u p o
wszechnił się obowiązek zbrojnej służby sołtysów i części chłopów zam ieszkują
cych wsie chełm ińskie w biskupstw ie, znalazło się w śród nich niew ątpliw ie wielu
Prusów. M ożna przyjąć, że stanow ili oni co najm niej 40% tej grupy, uwzględ
niwszy w spom niany uprzednio fakt w ystępow ania w około 90 wsiach sołtysów
pruskiego pochodzenia i przy założeniu, iż co najm niej tyle sam o wsi zam ieszka
nych było przez chłopów -autochtonów .
Spod obowiązku służby wojskowej nie zostali też najpew niej wyjęci poddani
z m ajątków rycerskich, biskupich czy kapitulnych, jak w skazują na to przyto
czone uprzednio przykłady m ajątku T ungen i wsi Pilnik. W czasach szczególnego
zagrożenia oni również stawali z b ro n ią w ręku w o b ro n ie tery to riu m b isk u p
stwa, natom iast w wyprawach na ziem ie w roga występowali jak o obsługa taborów
60 W e b e r, dz. cyt., s. 139.
18
JAN PTAK
i czeladź obozow a61. Liczebność tej grupy, złożonej głównie z Prusów, była za
pew ne znaczna, je st jed n ak niem ożliwa do oszacowania.
O d rę b n ą form ą osobistego uczestnictw a w akcjach o charak terze m ilitarnym
był udział we w znoszeniu i napraw ie um ocnień, zwłaszcza zamków i przesiek,
do czego pociągana była duża część społeczności w arm ińskiej. W przypadku m a
jątków na praw ie chełm ińskim i pruskim zobow iązania te miały ch arak ter ściśle
m ilitarny, w d okum entach nadawczych w ystępują zazwyczaj obok służb konnych.
P rzez wolnych obow iązek ten wypełniany był zapew ne osobiście, n ato m iast rycer
stwo m ogło wykorzystywać do jego realizacji swoich poddanych, sam o strzegąc
m iejsca budowy62. D o staw iania um ocnień wzywani byli też m ieszkańcy wsi
chełm ińskich. W wielu dokum entach lokacyjnych obow iązek ten nałożony został
na sołtysów w brzm ieniu identycznym jak w przypadku rycerstwa i wolnych,
chłopi n ato m iast wykonywali prace fortyfikacyjne głównie w ram ach szarwarków,
zapew ne najczęściej w pobliżu m iejsca swego zam ieszkania63. Zdarzały się je d
nak przypadki zm uszania ich przez Krzyżaków do prac przy w znoszeniu um oc
nień na odległych obszarach w pobliżu granic państw a, co zresztą spotykało się
z d ez ap ro b a tą władz w arm ińskich64.
N ie ulega w ątpliw ości, że w dziedzinie budownictwa obronnego Prusowie
rów nież odgrywali pierw szoplanow ą rolę. W ynikało to nie tylko z ich masowego
udziału w tych pracach, jak tego wymagały postanow ienia dokum entów nadaw
czych, lecz także z ich znacznych um iejętności w tym zakresie. Aż do połowy
X IV w. dom inow ały bowiem na W arm ii o b ro n n e budow le drew niano-ziem ne,
w znoszone zazwyczaj na m iejscu wcześniejszych obiektów pruskich i często sta
now iące ich kontynuację65. N a pograniczu biskupstw a w strefie Puszczy Ga-
lindzkiej drew niano-ziem ne budownictwo m ilitarne, głównie w postaci przesiek,
wałów i strażnic, przetrw ało jeszcze dłużej, być m oże niem al przez cały om awia
ny o k res66. Należy więc m niem ać, że przy w znoszeniu tych obiektów powszech
61 Tamże, s. 326.
62 R o h r i c h, dz. cyt., s. 41.
63 Np. mieszkańcy wsi Dąbrowa (Schondamerau) zobowiązani byli do prac przy warowni fromborskiej
"iuxta modificacionem aliarum villarum nostrarum" - dok. kapituły warmińskiej z 1391 r., CDW III, 253.
64 Johannis P 1 a s t w i c i, Decani Warmiensis, Chronicon de vitis episcoporum Warmiensium, [w:]
Scriptores rerum Warmiensium oder Quellenschriften zur Geschichte Ermlands (dalej: P 1 a s t w i c h),
Bd. 1, Braunsberg 1866, s. 81. W rzeczywistości opisywane przez niego wydarzenie miało miejsce w 1393 r.,
por. W e b e r, dz. cyt., s. 267.
65 P I a s t w i c h, s. 60: "Ipse [bp Jan z Miśni — J. P.] primo quidem castri principalis Heilsberg muri
fundamenta posuit et supra terram produxit. Et similiter in castris Ressel et Seheburg fundamenta posuit;
erant enim antea in locis supradictis fortalitia lignea argilla circumducta".
66 R. O d o j, Z pradziejów powiatu olsztyńskiego, [w:] Szkice olsztyńskie, red. J. Jasiński, Olsztyn 1967,
s. 9-23.
PRUSOWIE W SIŁACH ZBROJNYCH BISKUPSTWA WARMIŃSKIEGO
19
nie wykorzystywano bogate tradycje pruskiego budow nictw a ob ro n n eg o , sięgające
epoki plem iennej67.
Budowa um ocnień na terenach nadgranicznych i ich strzeżenie przed w rogiem
należały do najważniejszych zadań m ilitarnych biskupstw a, nękanego niem al do
końca X IV w. częstymi najazdam i Litwinów. Z ad an ia te spełniali w znacznym
stopniu specjalnie organizow ani w tym celu strażnicy i zwiadowcy, przebywający
stale na tych obszarach. Utrzymywani byli przez władze z p o d atk u zwanego
"Wartgeld" (łac. custodíales), pobieranego pow szechnie od ludności d o m i
nium 68. W skład tej form acji praw dopodobnie w chodzili głów nie Prusow ie, le
piej od niem ieckich przybyszów znający pokryte lasam i i zbiornikam i wodnymi
tereny nadgraniczne i łatwiej od nich potrafiący egzystować w takim środow isku,
jednocześnie zaś mniej zaabsorbow ani akcją kolonizacyjną p row adzoną wówczas
na W arm ii. Na udział autochtonów w tych działaniach w skazuje między innym i
dokum ent wydany w r. 1385 przez biskupa H enryka Sorbom a, który nadał P ru
sowi G labune 8-łanowy m ajątek na praw ie chełm ińskim jak o nag rod ę za w ielo
letnią służbę przy w znoszeniu i pilnow aniu przesiek w puszczy69.
Na koniec należy też w spom nieć o praw dopodobnym uczestnictw ie Prusów
w oddziałach formowanych przez m iasta w arm ińskie, choć stanow ili tam oni
niewątpliwie wyraźną m niejszość. Pom im o istnienia form alnych o graniczeń w
zakresie przyjm owania Prusów do prawa m iejskiego niektórym z nich u dało się
zapewne w niknąć w szeregi w arm ińskiego m ieszczaństw a70. S tąd m ożna zak ła
dać, iż pełnili oni również służbę w ojskową w ram ach zobow iązań nakładanych
przez władzę zw ierzchnią na m iasta. Dotyczyły o n e nie tylko ob ro ny m urów
m iejskich przed wrogim i najazdam i, lecz obejm owały tak że udział w o b ro n ie
dom inium i innych ziem pruskich czy naw et w wyprawach na tery to riu m n ie
przyjacielskie71.
M asowa obecność ludności pruskiej w w ojskach w arm ińskich wycisnęła n ie
wątpliw ie p iętno na ich wyglądzie i sposobie w ojow ania. G e n eraln ie przyjm uje
się, że pod tym względem służby realizow ane przez wolnych pru skich n ie różniły
się na ogół od służb rycerskich72. O bie kategorie obowiązywała bow iem lekko-
zbrojna służba konna w uzbrojeniu określonym w d o k um en tach zw rotam i: "cum
arm is in terra consuetis", "secundum consuetudinem te rre generałem ", "cum vno
equo com petenti, et viro leuibus arm is arm ato", "cum vno S pado ne e t arm is in
67 H. Ł o w m i a ń s k i, Studia nad dziejami Wielkiego Księstwa Litewskiego, Poznań 1983, s. 329-341.
68 T h i e I, dz. cyt., s. 192 i n.
69 CDW III, 198.
70 W Braniewie ludność pruska mogła stanowić ok. 3% mieszkańców, ogółem w miastach warmińskich
- ok. 10%, por. P o l l a k ó w n a , Zanik, s. 189-191.
71 R o h r i c h, dz, cyt., s. 32 i n.
72 T h i e I, dz. cyt., s. 188.
2 0
JAN PTAK
te rra pruscie consuetis" itd.73 W skazuje na to istnienie pew nego ogólnie przy
jęteg o w Prusach m odelu uzbrojenia, stosow anego rów nież na obszarach w ar
m ińskich74. N iełatw o jest wyjaśnić problem , w jakim sto pn iu m odel ten u-
w zględniał wzory pruskie. W kilku dokum entach zaw arte zostały sform ułow ania
zaw ierające wyliczenie poszczególnych części owego uzbrojenia: pancerz,
w łócznię, tarczę i hełm - kapalin 75. Szczególnie charakterystycznym elem en
tem tego zestawu jest pancerz, określany w źródłach m ianem "brunia", którego
wygląd tru d n o jest dokładniej ustalić, przy czym jego pru skie pochodzenie nie
budzi raczej w ątpliw ości76. N iektórzy badacze byli naw et zdania, iż obowiązek
jego posiadania dotyczył wyłącznie Prusów, podczas gdy Niemcy używali innego
typu zbroi, określanej w źródłach term inem "Plata"77. W przypadku W armii
rozróżn ien ie to nie w ystępuje, poniew aż w dokum entach dotyczących tego obsza
ru "brunia" wym ieniana była jak o jedyny rodzaj pancerza, rów nież w nadaniach
dla Niem ców , na przykład bratanków biskupa E b erh ard a78. Z d aje się to świad
czyć o znacznych wpływach pruskich na uzbrojenie wojska w arm ińskiego, za
pew ne większych niż w siłach zbrojnych formowanych przez Z akon Krzyżacki.
Istniejący w przedstaw ionej wyżej postaci typ w arm ińskiego wojownika speł
niał niew ątpliw ie wszelkie wymogi pola walki, wynikające z toczonych w XIV w.
w ojen z Litwą. N atom iast w ielkie konflikty zbrojne państw a krzyżackiego w wie
ku następnym z koalicją polsko-litew ską, w których biskupstw o w arm ińskie brało
czynny udział, spowodowały zapew ne daleko idące zmiany w stosunkach m ilitar
nych na tym obszarze. Jak się wydaje, rola Prusów w tej dziedzinie uległa wów
czas w yraźnem u pom niejszeniu. Jednej z przyczyn tego zjawiska należy upatry
wać w znacznym pogorszeniu się sytuacji m aterialnej m ieszkańców państw a krzy
żackiego w tym o kresie na sku tek klęsk i zniszczeń wojennych. D otkn ęło ono
zapew ne w w yjątkowo dużym stop niu grupę pruskich wolnych, których egzysten
cja o p iera ła się na dość słabych podstaw ach gospodarczych, a wymiar świadczeń
(głów nie wojskowych) był wyjątkowo szeroki79. Pow odow ało to w niektórych
wypadkach niem ożność w ypełniania przez nich ustalonych w dokum entach służb,
co zm uszało władze biskupstw a do zm niejszania ich wymiaru. M iało to miejsce
73 CDW I, 211, 287; CDW II, 199; CDW 173.
74 A. N o w a k o w s k i, Uzbrojenie wojsk krzyżackich w Prusach w X I V i na początku X V w., Łódź
1980, s. 146.
75 CDW I, 200: "hoc est cum thorace vel brnnya, hasta, clipeo et pileo ferreo"; por. też CDW 1 ,183:
"cum armato [...] clipeum et toracem habente qui alio nomine brunnia nuncupatur".
76 J. P o w i e r 's k i, Pierwszy tom nowego słownika pruskiego, "Komunikaty Mazursko-Warmińskie",
1978, z. 4, s. 595.
77 W e b e r, dz. cyt., s. 622.
78 CDW I, 200.
79 W e b e r, dz. cyt., s. 139; G ó r s k i, dz. cyt., s. 56.
PRUSOWIE W SIŁACH ZBROJNYCH BISKUPSTWA WARMIŃSKIEGO
21
między innymi w W ilkiejm ach koło Jezioran , gdzie biskup F ranciszek zniósł w
1427 r. jed n ą z trzech służb obowiązujących z m ajątku pruskiego o pow ierzchni
1% łanu80. P odobnie też w trzy lata później kap itu ła ograniczyła liczbę służb
w K ajnach z siedm iu do czterech81. W obu przypadkach jak o m otyw owych d e
cyzji podano tru d n e położenie właścicieli owych posiadłości, dla których dotych
czasowy wymiar tego rodzaju świadczeń stał się zbyt uciążliwy w realizacji.
P onadto w konfrontacji z przeważającymi liczebnie i do brze uzbrojonym i
wojskami polskim i sposoby walki i m ożliwości m ilitarn e Prusów mogły okazać
się niewystarczające. Z apew ne też w wielu przypadkach w spom niana uprzednio
słabość ekonom iczna nie pozw alała im na unow ocześnienie u zbro jen ia, k tó re w
XV w. ulegało dość istotnym przeobrażeniom , między innym i w związku z u p o
wszechnianiem się zbroi płytowych82. N ie bez znaczenia pozostaw ał też fakt
coraz powszechniejszego stosow ania w państw ie krzyżackim w ojsk zaciężnych,
co obniżało rangę rodzimych form acji zbrojnych*’5.
Z ejście Prusów (zwłaszcza należących do grupy wolnych) w życiu m ilitarnym
W armii i całego państwa krzyżackiego na dalszy plan m iało niew ątpliw ie d alek o
siężne skutki dla losów tej grupy etnicznej. Z apew ne był to jed en z głównych
powodów stopniow ego zaniku jej odrębności, co w rezultacie spow odow ało jej
wchłonięcie przez niem ieckie bądź polskie otoczenie.
PRUSSIANS IN THE FORCES OF VARM IA BISHOPRY IN THE M IDDLE AGES
S u m m a r y
The role which Prussians played in mediaeval Varmian society depended to a great extent o f their
military value. That is why their greatest importance falls on the 14th century when the Varmian domain,
whose economy and civilisation developed then, needed protection against the Lithuanians' invasions. They
were also obliged to send armed contingents for the campaigns launched by the Teutonic Order. For both
purposes they used mainly natives who at that time came partly within the system o f Prussian law. This
brought about the formation of a separate social group of free Prussians who fulfilled most o f all military
functions. The people who belonged to other social groups in Varmia were also conscripted for miiitaiy
service, especially the owners of small and big estates due to Chelmno law. In the course o f time also
village administrators and peasants from Chelmno villages were called up. Out o f 374 individual obli
gations to military service in the cavalry unit which were imposed on the recipients o f land endowments
until the end of the 14th century, at least 280 (more than 75 cent) concerned Prussians. Apart from that
there were group obligations which to a large extent fell upon the representatives o f this ethnic group,
80 CDW IV, 178.
81 CDW IV, 337.
“• N o w a k o w s k i , dz. cyt., s. 87 i n.
83 W u n d e r, dz. cyt., s. 51.
2 2
JAN PTAK
e.g. the dependent people in the bishop's, capitular, and knight's estates. The role which Prussians played
in Varmian army was considerably reduced in the 15th century, due to the crisis on the territory o f the
Teutonic State, which crisis came as a result o f war defeats. This crisis was a great disadvantage for the
group of free people who were politically and economically weak. One can assume that the fact that
Prussians lost their importance was one of the reasons why Prussians were gradually losing the char
acteristics o f a separate ethnic group.
Translated by Jan Ktos