18 27 Listopad 1997 Przyjechali po wódkę




Archiwum Gazety Wyborczej; Przyjechali po wódkę












WYSZUKIWANIE:
PROSTE
ZŁOŻONE
ZSZYWKA
?







informacja o czasie
dostępu


Gazeta Wyborcza
nr 277, wydanie waw (Warszawa) z
dnia
1999/11/27-1999/11/28,
dział ŚWIAT, str. 5
MAW, RICZ
Wojna w Czeczenii
Przyjechali po wódkę

Pijani rosyjscy żołnierze zastrzelili w czwartek w stanicy
Sliepcowskaja w Inguszetii sklepikarkę, która nie chciała im sprzedać wódki.
Dwoje przypadkowych ludzi zostało rannych
Generał Walerij Maniłow, zastępca szefa rosyjskiego Sztabu Generalnego,
powiedział jednak wczoraj po południu, że w Sliepcowskiej strzelali być może nie
Rosjanie, lecz Czeczeni przebrani w rosyjskie
mundury. - On kłamie - mówi "Gazecie" Kurejt Buzurtanow, sekretarz prasowy
prezydenta Inguszetii. - Setki ludzi widziały, jak do stanicy wjechał
transporter z pijanymi żołnierzami. Na oczach tłumu podeszli do kramu 21-letniej
Łarisy Katijewej. Zażądali wódki. Odmówiła [decyzją prezydenta republiki Rusłana
Auszewa od początku działań wojennych na Kaukazie w Inguszetii obowiązuje
prohibicja - red.]. Wtedy ją zastrzelili. To nie pierwszy taki wypadek. Sytuacja
w stanicy jest bardzo napięta. U krewnych, znajomych zatrzymało się wielu Czeczenów, którzy uciekli przed wojną, a teraz widzą, że
idzie ona za nimi. Ludzie są przerażeni i wściekli. Jeżeli armia nie ukarze
winnych i nie zacznie pilnować żołnierzy, to w końcu i u nas, w Inguszetii,
zacznie się wojna.
Od początku września w liczącej 340 tys. mieszkańców Inguszetii schroniło się
już 225 tys. uciekających przed wojną Czeczenów. W
wiosce Sliepcowskoje, 12 km od granicy z Czeczenią, mieści się obóz dla siedmiu tysięcy
uchodźców.
Auszew, który był wczoraj w Moskwie, zaapelował, by Rosjanie ukarali winnych
i wprowadzili większą dyscyplinę w swoich oddziałach. Wczoraj wieczorem
żandarmeria zatrzymała w związku z tym incydentem czterech żołnierzy rosyjskich.
Są przesłuchiwani.
Prezydent Inguszetii, komandos i weteran wojny w Afganistanie, wielokrotnie
krytykował zachowanie Rosjan na Kau-kazie, a szczególnie represje wobec cywili.
Ingusze są jedynym ludem na Kaukazie, który wbrew woli Moskwy otworzył w
październiku granicę dla uchodźców z Czeczenii.
Ingusze i Czeczeni uważani są za jeden naród -
Wajnachów. Wielu mieszkańców Inguszetii w konflikcie z Rosją stoi po stronie
Czeczenów.
Gen. Maniłow oznajmił też wczoraj, że rozpoczyna się trzecia faza operacji w
Czeczenii. - Jej celem jest definitywna eliminacja
uzbrojonych band terrorystów w bazach na przedgórzu i w górskiej części
republiki, przywrócenie lojalnych wobec Moskwy organów władzy oraz stworzenie
warunków do powrotu uchodźców - mówił. "Główna część trzeciej fazy" ma się
zakończyć jeszcze w tym roku. Wedle rosyjskiego sztabu od początku października
w Czeczenii zginęło 208 żołnierzy, a 620 zostało
rannych. Komitet Matek Żołnierzy uznał te dane za dwukrotnie zaniżone.
Rzecznik prasowy Jelcyna ogłosił wczoraj, że prezydent polecił rozpocząć
prace nad tekstem amnestii dla bojowników czeczeńskich, którzy "nie są
terrorystami ani nie splamili się rosyjską krwią". Nie wiadomo, kiedy amnestia
weszłaby w życie, bo musi ją uchwalić Duma. Zapewne nie zdoła tego zrobić przed
wyborami 19 grudnia.

(szukano: Czeczenia)
© Archiwum GW, wersja 1998 (1) Uwagi
dotyczące Archiwum GW: magda.ostrowska@gazeta.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
27 27 Wrzesień 1999 Co po nalotach
ZUS Rp 18 Wniosek o wypłatę niezrealizowanych świadczeń po osobie uprawnionej do świadczeń emeryta
24 27 Grudzień 1997 Nasz człowiek w Groznym
70 27 Listopad 1995 Nie pomoże i cud
70 27 Listopad 1999 Pora stracić złudzenia
Obama przyjechał po głosy
wielka emigracja po powstaniu listopadowym (3)
05 29 Styczeń 1997 Po wojnie przed czym

więcej podobnych podstron