Odszkodowanie za uszkodzone samochody może obejmować zapłatę za utratę wartości pojazdu
Andrzej Kublik 26-06-2003, ostatnia aktualizacja 26-06-2003 16:01
Czy firmy ubezpieczeniowe oszczędzają na klientach, nie informując ich o prawie do odszkodowania z OC za utratę wartości pojazdu, który uległ uszkodzeniu? Prawo to Sąd Najwyższy potwierdził już pod koniec 2001 r., ale mało kto o nim wie.
Kupiłeś samochód przed rokiem. Dbasz, by najmniejsza plamka nie zbrukała połyskującego lakieru. Jednak w czasie wakacji miałeś pecha - kierowca jadący za tobą zagapił się i wjechał ci w "kufer". W autoryzowanym warsztacie za pieniądze z polisy sprawcy wypadku naprawili samochód, jak należy. Ale i tak da się zauważyć, że tylna część auta była naprawiana. Kiedy będziesz je sprzedawał, nie dostaniesz już tyle, co za samochód, który pozostał nietknięty.
Czy zatem ubezpieczyciel nie powinien zrekompensować utraty wartości pojazdu wskutek uszkodzenia?
Problem ten rozważał Sąd Najwyższy, rozpatrując sprawę klienta PZU, którego samochód uległ uszkodzeniu z winy innego kierowcy. Do tego czasu uszkodzony samochód był użytkowany przez 17 miesięcy. Został naprawiony w autoryzowanym warsztacie zgodnie z technologią producenta i przy użyciu oryginalnych części zamiennych. Koszty naprawy zostały zwrócone przez zakład ubezpieczeniowy. Jednak właściciel pojazdu domagał się od ubezpieczyciela zwrotu dodatkowych pieniędzy (ponad 3 tys. zł) z tytułu utraty wartości pojazdu po wypadku. Sąd rejonowy, który rozpatrywał jego roszczenia, stwierdził, że po naprawie samochód odzyskał pełną sprawność techniczną, nie uzyskał jednak wartości rynkowej sprzed wypadku. Warsztaty samochodowe nie są bowiem w stanie wykonać prac blacharskich i lakierniczych na takim poziomie jak producenci samochodów. W związku z tym ślady naprawy są łatwe do zidentyfikowania przez specjalistów. Naprawione elementy nie są tak trwałe jak elementy nieuszkodzone. W dodatku nie można ich wymienić (dotyczy to zwłaszcza pojazdów nowych, które mają do trzech lat).
Mimo takich ustaleń sąd rejonowy oddalił roszczenia poszkodowanego. Uznał, że skoro naprawa samochodu przywróciła mu dawne walory użytkowe, a zakład ubezpieczeniowy zwrócił koszty naprawy, to właściciel samochodu otrzymał pełne odszkodowanie. Ten jednak nie dał za wygraną i złożył apelację do sądu okręgowego. Sprawa trafiła jako zagadnienie prawne do rozpatrzenia przez Sąd Najwyższy.
12 października 2001 r. Sąd Najwyższy podjął w tej sprawie uchwałę, która stwierdza, że "odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu może obejmować oprócz kosztów jego naprawy także zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej różnicy między wartością tego samochodu przed uszkodzeniem i po naprawie". Uchwała ta dotyczy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.
Od czasu podjęcia uchwały przez Sąd Najwyższy minęło ponad półtora roku. W tym czasie uchwała ta pomogła już niektórym ubezpieczonym w uzyskaniu odszkodowania nie tylko za odpowiednią naprawę samochodu, ale także utratę jego wartości rynkowej.
W istocie mało kto z ubezpieczonych zdaje sobie jednak sprawę ze swoich uprawnień. - Firmy ubezpieczeniowe nieraz korzystają z tego, że klienci nie są świadomi swoich praw. Z drugiej strony są firmy, które co prawda pobierają wyższe składki, jednak w zamian w pełni pokrywają szkody. W skrajnych przypadkach zwracają pełną wartość auta z dnia zawarcia umowy bez odliczenia wartości pojazdu za czas, jaki od tego upłynął - powiedział nam mecenas Aleksander Daszewski z biura Rzecznika Praw Ubezpieczonych.
A jak postępują ubezpieczyciele po uchwale Sądu Najwyższego? Zapytaliśmy o to potęgi naszego rynku.
PZU stwierdziło, iż przywoływana uchwała Sądu Najwyższego została podjęta w składzie trzech sędziów i dlatego nie jest zasadą prawną. Jednocześnie PZU przyznało, iż sądy niższej instancji posiłkują się tym orzeczeniem i mogą to robić w przyszłości. Rzecznik PZU Tomasz Fill twierdzi, iż uchwała wpłynęła na zmiany procedur likwidacji szkód komunikacyjnych w jego firmie. "Przy rozpatrywaniu roszczeń z tytułu utraty wartości handlowej samochodu zwracamy uwagę na wiek pojazdu (nie starsze niż trzyletnie), źródło zakupu (sieć dealerska czy zakup poza granicami RP), jego stan techniczny i stopień uszkodzenia. Ważne jest również to, czy naprawa pojazdu została wykonana w autoryzowanej stacji obsługi. Każde zgłoszone przez poszkodowanego tego typu roszczenie rozpatrywane jest indywidualnie, bo i wyroki sądów w takich sprawach są różne". To ostatnie zdanie sugeruje, że z własnej inicjatywy PZU nie przyznaje odszkodowań za utratę wartości pojazdu. Co zaś do tego ma miejsce zakupu nowego auta? Trudno powiedzieć. PZU nie odpowiedziało nam jednak, czy z warunków umowy OC w tej firmie klient może się dowiedzieć o prawie do odszkodowania za utratę wartości auta w rezultacie niezawinionego wypadku.
Warta stwierdza z kolei, że roszczenie z powodu utraty wartości pojazdu "spowodowanej pierwszą w historii użytkowania pojazdu naprawą powypadkową" może przysługiwać tylko z tytułu OC i przy założeniu, że naprawa została dokonana w sposób prawidłowy zgodnie z technologią producenta pojazdu. Ale także w umowach OC Warty nie ma informacji o możliwości ubiegania się o takie odszkodowanie. Warta poinformowała nas bowiem, że warunki OC określa minister finansów (od początku 2004 r. będą one określone w ustawie ubezpieczeniowej) "zatem Warta w oczywisty sposób nie może zawrzeć tego zagadnienia w umowie ubezpieczeniowej".
- Z takim stanowiskiem można się zgodzić. Jednak wtedy przedsiębiorca dbający o wiarygodność powinien sam z siebie zrekompensować straty klienta, niejako z automatu zadbać o ich pełne usunięcie - uważa mecenas Daszewski.
Wielu spraw związanych z wypłatą odszkodowania nasze potęgi ubezpieczeniowe nie mają. Według rzecznika PZU w zeszłym roku w kraju firma miała kilka takich "spornych przypadków". PZU przyjmuje też, że odszkodowanie za utraconą wartość pojazdu nie powinno przekraczać 10 proc. wartości pojazdu z dnia ustalenia szkody. Także Warta poinformowała nas, że miała kilka "sporów sądowych" w sprawie wypłaty odszkodowania za utraconą wartość auta. W jednym przypadku sąd częściowo uznał roszczenia poszkodowanego - dowiedzieliśmy się, choć jednocześnie Warta nie podała nam, czy wszystkie te spory zakończyły się. Sprawy utraty wartości pojazdów w tym zakładzie są rozpatrywane na podstawie Instrukcji Określania Rynkowego Ubytku Wartości Pojazdów nr 1/2002 Stowarzyszenia Rzeczoznawców Samochodowych "Ekspertmot" zatwierdzonej przez prezydium rady naczelnej tego stowarzyszenia.
O tym, że firmy ubezpieczeniowe mimo uchwały Sądu Najwyższego nie palą się do płacenia za utratę rynkowej wartości remontowanego auta, przekonał się Tadeusz N. z Zielonej Góry.
Latem 2001 r. w jego Daewoo Nubirę uderzył inny samochód. Remont auta kosztował 27 tys. zł. Tadeusz N. chciał jednak, by PZU pokryło nie tylko koszty remontu, ale również 10 proc. wartości auta. - Auto ma dopiero rok, ale na giełdzie nikt mi nie zapłaci 40 tys. zł, które dostałbym za auto bezwypadkowe - tłumaczył właściciel ubezpieczycielowi.
Jednak PZU nie chciało płacić. N. pozwał więc firmę i w marcu tego roku po rocznym procesie sąd rejonowy nakazał PZU wypłacenie Tadeuszowi N. 7,5 proc. wartości auta - dokładnie 3 tys. zł. Na tyle bowiem utratę wartości rynkowej nubiry oszacował biegły. PZU pokryło też koszty procesu i nie odwoływało się od wyroku.
W procesie adwokat Tadeusza N. mec. Tadeusz Dobiecki powoływał się właśnie na uchwałę Sądu Najwyższego z 2001 r.
Jak walczyć o swoje
Radzi mec. Tadeusz Dobiecki:
1. To właściciel auta musi określić wielkość szkody i złożyć pisemny wniosek w firmie ubezpieczeniowej. Nie ma co liczyć na to, że ubezpieczyciel z własnej inicjatywy zaproponuje wyższe odszkodowanie.
2. Jeżeli firma ubezpieczeniowa odmówi wypłaty, trzeba sprawę oddać do sądu. W pozwie warto powołać się na uchwałę Sądu Najwyższego z 2001 r. (Sygn. III CZP 57/01, OSNC 2002/5/57).
3. Niestety, sprawa w sądzie może trwać nawet rok, ale warto - na wartości rynkowej najbardziej tracą po remoncie auta nowe, do ok. 10 proc. W zależności od ceny auta może być to kilka tysięcy złotych.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
391 Utrata wartości aktywówZRF zadania utrata wartosciZRF wyklad Utrata wartosci aktywowWykład 7b Utrata wartości aktywówUtrata wartości kredytówart 5Utrata wartości handlowej pojazdu07 Charakteryzowanie budowy pojazdów samochodowychZARZĄDZANIE WARTOŚCIĄ PRZEDSIĘBIORSTWA Z DNIA 26 MARZEC 2011 WYKŁAD NR 3Jaką wartość będzie miała zmiennaobsługa pojazdu Egzamin17 Iskra Joanna Analiza wartości hemoglobiny glikowanej HbSzarota Wartości przemocwięcej podobnych podstron