Miejsce myśli ewolucyjnej w psychologii


Darwin, konkurencja i dziedziczenie
Teoria doboru naturalnego, ogłoszona w 1859 roku przez Karola Darwina w dziele
"O powstaniu gatunków drogą doboru naturalnego" stanowiła niewątpliwy przełom w dziejach
ludzkiej myśli. Początkowo niedoceniana, czy wręcz wyśmiewana, dziś jest uznawana za
największą rewolucję w naukach przyrodniczych od czasu wprowadzenia systemu
kopernikańskiego w astronomii (por. Ryszkiewicz, 2000, s. 27).
Ideę doboru naturalnego można streścić w kilku punktach. Po pierwsze, osobniki tego samego
gatunku różnią się między sobą pod każdym możliwym względem (morfologią, fizjologią oraz
zachowaniem). Fakt ten określa się mianem zmienności. Po drugie, jakaś część tej zmienności jest
dziedziczna, tzn. przekazywana potomstwu, w związku z czym, potomstwo jest bardziej podobne
do swych rodziców, niż do pozostałych członków populacji. Po trzecie, w przyrodzie rodzi się
więcej osobników niż umiera, jednak ich liczba w populacji pozostaje w czasie mniej lub bardziej
niezmienna. Musi zatem istnieć jakiś mechanizm, który sprawia, że pewna liczba osobników
potomnych jest eliminowana, zanim osiągnie zdolność rozrodu. Tylko nieliczni mają szanse wydać
na świat własne potomstwo. Według Darwina kluczowym elementem tego mechanizmu jest
konkurencja o dostęp do ograniczonych zasobów (pokarm, partnerzy seksualni, przestrzeń
życiowa), w wyniku której osobniki lepiej dostosowane (wyposażone w cechy dziedziczne
umożliwiające zwycięstwo w konkurencji) pozostawią więcej potomstwa niż inne. I wreszcie po
czwarte, w konsekwencji doboru naturalnego, wyselekcjonowane zostają te osobniki, które
najlepiej radzą sobie z wymaganiami środowiska, i to właśnie ich cechy zostaną przekazane
następnym pokoleniom (Darwin, 1859; Dawkins, 1994; Hoffman, 1997; Ryszkiewicz, 2000).
Podstawowym warunkiem ewolucji na drodze doboru naturalnego jest tak zwany różnicujący
sukces reprodukcyjny, czyli zasada maksymalizowania szans na pozostawienie po sobie potomstwa.
Sukces ten zależy od cech dziedzicznych, zwiększających bądz zmniejszających szanse osobnika,
nie tylko na przetrwanie, ale i spłodzenie potomstwa, a właściwości, które przyczyniły się do
sukcesu reprodukcyjnego organizmu będą reprezentowane w następnych pokoleniach.
Podobny mechanizm, jak ten istniejący w naturze, ludzie stosują od setek lat w hodowli różnych
gatunków roślin i zwierząt domowych. Za każdym razem, do rozmnażania przeznacza się jedynie te
egzemplarze, które wykazują pożądane, z punktu widzenia hodowcy cechy. W ten sposób ludzie
doprowadzili do powstania wielu nowych ras hodowlanych: gołębi, psów, kotów, koni, bydła, a
także licznych odmian roślin uprawnych. W środowisku naturalnym selekcja dokonuje się za
sprawą wielu czynników, które mają znaczący wpływ na zdolność przetrwania oraz proces
rozmnażania organizmu. Mówiąc inaczej, środowisko naturalne, podobnie jak hodowca, dokonuje
selekcji osobników pod względem określonych cech. Za sprawą presji selekcyjnej przyroda
faworyzuje te cechy, które pomagają w przeżyciu jednostki, a jednocześnie umożliwiają jej
pozostawienie po sobie więcej potomstwa niż inni. Z tego punktu widzenia wszystkie żyjące dziś
formy roślin i zwierząt (w tym i ludzie) są potomkami tych form, którym udało się nie tylko
przetrwać, ale i rozmnożyć. Dlatego też, w całym świecie ożywionym trwa konkurencja (walka o
byt), w wyniku której przeżywają jedynie najlepiej przystosowani.
Kończąc pracę nad teorią doboru naturalnego, Darwin nie wiedział nic o mechanizmach
dziedziczności. Był przekonany, iż dziedziczenie odbywa się na drodze mieszania cech
rodzicielskich, w konsekwencji czego, potomstwo stanowi wypadkową cech rodziców. Słabość
tego rozumowania wykazał Grzegorz Mendel, który w 1866 roku przedstawił wyniki swych
ośmioletnich badań w artykule na temat teorii dziedziczności. Choć obecnie praca ta uznawana jest
za niezwykłe osiągnięcie w dziedzinie genetyki, to jednak większość współczesnych Mendlowi
badaczy (łącznie z samym Darwinem) zignorowała jego odkrycia.
Dzisiaj już wiadomo, że podłożem dziedziczności są kwasy dezoksyrybonukleinowe jądra
komórkowego (DNA), składające się z dwóch długich, skręconych ze sobą łańcuchów. Każde z
ogniw tego łańcucha zbudowane jest z reszty kwasu fosforanowego, deoksyrybozy oraz jednej z
czterech zasad azotowych: adeniny (A), guaniny (G), tyminy (T) lub cytozyny (C). Obie nici DNA
łączą się ze sobą za pomocą zasad azotowych, i są wobec siebie komplementarne, co oznacza, że
możliwe są jedynie połączenia A z T oraz G z C. Podczas replikacji dochodzi do rozdzielenia nici, a
do każdej z nich zostaje dobudowana nić komplementarna, wynikiem czego jest powstanie dwóch
identycznych cząsteczek DNA. Sekwencja par zasad wzdłuż łańcucha DNA stanowi informację
genetyczną (przepis dotyczący właściwości oraz rozwoju organizmu), która po przepisaniu na RNA
leży u podstaw syntezy białek, a w konsekwencji poszczególnych cech organizmu. (Krzanowska,
Aomnicki, 1997; Winter, Hickey, Fletcher, 2003).
Każdy segment DNA potencjalnie zdolny do produkcji funkcjonalnej cząsteczki RNA nazywamy
genem. Geny kodują syntezę białek, a te z kolei determinują budowę osobników oraz rozwój układu
nerwowego, wpływając w ten sposób na ich zachowanie. Należy pamiętać, że wiele genów
występuje w dwóch różnych kopiach, nazywanych allelami, które kodują różne formy tego samego
białka. To właśnie one są odpowiedzialne za różnice w rozwoju i budowie osobników, a co za tym
idzie powodują występowanie zmienności w populacji. Z tego punktu widzenia Darwinowska
konkurencja rozgrywa się między allelami danego genu. Allel wytwarzający większą niż
konkurenci ilość przeżywających kopii samego siebie, po jakimś czasie całkowicie zastąpi formę
alternatywną w populacji (Krebs, Davies, 2001). Tym co napędza proces ewolucji jest
występowanie mutacji lub genetycznych rekombinacji oraz migracje i geograficzna izolacja
(Gotlieb, 2002).
Adaptacje
Teoria doboru naturalnego umożliwiła wyjaśnienie wielu zagadnień dotyczących świata
ożywionego. Dzięki niej stało się możliwe wyjaśnienie mechanizmów modyfikacji struktur
organicznych w czasie oraz zrozumienie przyczyn pojawiania się nowych gatunków, których
rozwój odbywa się na drodze lepszych dostosowań. Każda z dziedzicznych zmian, która (w sensie
selekcyjnym) przynosi korzyści traktowana jest jako przystosowanie. Według Gangestada i
Cousinsa (2001), przystosowania, określane także mianem adaptacji, mogą być rozumiane dwojako.
Po pierwsze, jako proces, dzięki któremu fenotyp organizmu jest modyfikowany przez dobór
naturalny. Po drugie, jako ewolucyjnie ukształtowany sposób rozwiązywania konkretnych
problemów, przyczyniający się do sukcesu reprodukcyjnego (s. 147).
Tak więc adaptacjami są skrzydła ptaka, gdyż w rozwoju ewolucyjnym ułatwiały, posiadającym je
osobnikom, zdobywanie pożywienia lub ucieczkę przed drapieżnikiem, przyczyniając się
jednocześnie do zwiększenia sukcesu reprodukcyjnego. Adaptacjami są również gruczoły potowe
człowieka, które przyczyniają się do rozwiązania ważnego dla życia problemu, jakim jest regulacja
termiczna organizmu. Mogą nimi być preferencje smakowe, umożliwiające odróżnienie produktów
trujących od pożywienia bogatego w substancje odżywcze, a także preferencje dotyczące
określonego typu urody i cech charakteru osobnika płci przeciwnej, biorące udział w procesie
wyboru odpowiedniego partnera seksualnego. Jednak, mimo bogactwa zadziwiających
przystosowań występujących w przyrodzie, nie wszystkie cechy organizmów należy traktować jako
przystosowania. Termin ten powinien być używany jedynie w tych przypadkach, gdy opisujemy
cechę, która pełni określoną funkcję, a jednocześnie jej powstanie możemy przypisać doborowi
naturalnemu (Williams, 1966). Aczkolwiek, rozpatrywanie różnego rodzaju właściwości
morfologicznych, fizjologicznych czy też behawioralnych w kategoriach adaptacji, wydaje się być
niezwykle płodnym programem badawczym. Próby ustalenia, czy dana reakcja jest
przystosowaniem, czy też wynika z konieczności fizycznych, w dużej mierze przyczynia się do
lepszego jej zrozumienia.
Zgłębianie natury umysłów i psychologia porównawcza
Idea przeniesienia teorii ewolucji na grunt nauk społecznych ma długą i burzliwą historię. Już sam
Darwin widział możliwość jej zastosowania w psychologii oraz wykorzystania w celu lepszego
zrozumienia zachowań, w tym zachowań społecznych. W pierwszym wydaniu "O pochodzeniu
gatunków" stwierdził, iż niedaleka przyszłość stanowi "(...) otwarte pola dla daleko bardziej
ambitnych badań. Psychologia będzie oparta na nowych fundamentach, niezbędnych dla
zrozumienia zarówno siły umysłu jak i zdolności dzięki stopniowalności. Zostanie rzucone światło
na pochodzenie człowieka i jego historię" (Darwin, 1859, s. 488).
Choć, jak twierdzą niektórzy (np. Buss, 2001), posiadamy wreszcie narzędzia pojęciowe
umożliwiające dokończenie dzieła Darwina i stworzenie psychologii ewolucyjnej ludzkiego
gatunku, to wciąż myśl taka budzi gwałtowny opór. Steven Pinker (1997) mówi wręcz o swoistej
alergii na idee ewolucyjne, która w naukach społecznych i poznawczych stanowi barierę dla
lepszego zrozumienia umysłu człowieka (s. 23). Dziej się tak zapewne dlatego, iż zdecydowanie
łatwiej uzmysłowić sobie działanie procesów ewolucji w przypadku struktur organicznych, niż
wyobrazić sobie ewolucję zachowania. Istnieją jednak ku temu liczne przesłanki, i to zarówno
natury teoretycznej, jak i empirycznej. Po pierwsze, na podstawie prostego wnioskowania możemy
stwierdzić, iż realizacja jakiegokolwiek zachowania odbywa się za pomocą określonych narządów
(latanie za pomocą skrzydeł, chodzenie za pomocą nóg, spostrzeganie za pomocą odpowiednich
receptorów oraz ośrodków nerwowych, służących przetwarzaniu określonych informacji). Po
drugie, eksperymenty laboratoryjne, prowadzone dla potrzeb genetyki zachowania, pokazują, że za
pomocą odpowiednich metod hodowlanych można stymulować określone typy zachowań u żywych
stworzeń. U psów można stymulować zachowania agresywne lub uległe, u szczurów - zachowania
będące oznaką wysokiego bądz niskiego poziomu lęku. Także badania genetycznych podstaw
osobowości i temperamentu u ludzi wykazują istotny wpływ czynników dziedzicznych
(Oniszczenko, 1997; Plomin, DeFries, McClearn, McGuffin, 2001). W związku z tym nasuwa się
wniosek, iż zachowanie nie jest wolne od wpływu procesów ewolucji.
Przenikanie teorii ewolucji do psychologii rozpoczęło się pod koniec dziewiętnastego wieku w
Wielkiej Brytanii, i dokonało się raczej za sprawą biologów, niż psychologów. Zainteresowania
ówczesnych badaczy koncentrowały się wokół, inspirowanego przez darwinistów pytania, o
związki pomiędzy naturą ludzkiego umysłu ze zdolnościami mentalnymi innych istot żywych. W
swych badaniach posługiwali się głównie metodą, polegającą na porównywaniu zachowań różnych
gatunków (w tym i zachowań ludzkich), w związku z czym, nurt ten zaczęto określać mianem
psychologii porównawczej (comparative psychology) (por. Powinelli, 1993; Kaye, 1996; Hopkins,
Rilling, 2000).
W 1888 roku, brytyjski biolog John Romanes opublikował dzieło zatytułowane "Mental Evolution
in Animals", w którym opisał 50 poziomów rozwoju intelektualnego, z człowiekiem na czele. W
1894 roku, Conwy Lloyd Morgan w dziele "Introduction to Comparative Psychology", krytycznie
odniósł się do badań, stawiających znak równości między procesami psychicznymi u ludzi i u
zwierząt. Wyrazem tego był pogląd, zgodnie z którym "nie ma powodu byśmy interpretowali jakieś
działanie jako pochodną wyższych czynności psychicznych, skoro może ono być zinterpretowane
jako pochodna tego, co przebiega na niższym poziomie w skali psychologicznej" (za: Corballis,
Lea, 2000, s. 348).
W 1908 roku, William McDougall, jeden z najbardziej wpływowych przedstawicieli tak zwanej
psychologii instynktów, opublikował książkę "An Introduction to Social Psychology", w której,
opierając się na teorii Darwina oraz metodzie porównawczej wyjaśniał rozwój ludzkiego umysłu.
Wkrótce psychologia instynktów straciła popularność na rzecz behawioryzmu, który w szybkim
czasie zdominował psychologię akademicką. Warto jednak wspomnieć, iż nawet uznawany za ojca
behawioryzmu John B. Watson rozpoczynał swą karierę naukową od badania zachowań
instynktownych, a jego pierwsza książka, opublikowana w 1914 roku, nosiła tytuł "Behavior: An
Introduction to Comparative Psychology" (za: Corballis, Lea, 2000, s. 349).
Ciemna strona ludzkiej wiedzy: nowa synteza i ruchy
eugeniczne
Niechęć wobec teorii ewolucji w pierwszej połowie dwudziestego wieku trwała zasadniczo do lat
trzydziestych ubiegłego stulecia, kiedy to zainicjowano nowy prąd naukowy określany mianem
"nowej syntezy". Jego podstawą była idea połączenia teorii doboru naturalnego z teorią
dziedziczenia genetycznego. W naukach społecznych objawiło się to w postaci tak zwanego
darwinizmu społecznego oraz ruchów eugenicznych. Ich oddziaływanie było na tyle silne, że
przyczyniło się do wprowadzenia okrutnego prawa sterylizacji przestępców i chorych umysłowo w
wielu krajach ówczesnego świata, w tym w Australii, Kanadzie, Japonii, Szwecji oraz wielu stanach
Ameryki Północnej (za: Corballis, Lea, 2000, s. 349).
Etologia i ewolucja zachowania
Ostatecznie, za pierwszą dyscyplinę naukową, biorącą za przedmiot badań zachowanie w
perspektywie ewolucyjnej uznaje się etologię. Do jej czołowych przedstawicieli należy zaliczyć
Konrada Lorenza i Nikolaasa Tinbergaena, którzy zaproponowali, aby zachowania zwierząt badać
w ich naturalnym środowisku, co umożliwi wychwycenie ich biologicznego sensu. Lorenz jako
pierwszy zwrócił uwagę na tak zwane zjawisko wpajania. Zaobserwował, że pisklęta kaczki
"wpajają" pierwszy ruszający się obiekt, który znajdzie się w ich polu widzenia tuż po wykluciu się
z jaj. Podstawę wpajania stanowi, powstające w mózgu pisklęcia, trwałe skojarzenie między nim a
obiektem, pełniącym pózniej rolę bodzca wyzwalającego. To właśnie dzięki wpajaniu młode
kaczki, począwszy od wyklucia, aż do momentu uzyskania samodzielności, podążają za matką.
Lorenz wykazał, że jeśli w krytycznym momencie młode kaczki, zamiast matki zobaczą inny
przedmiot (na przykład ludzką nogę), to będą podążały za nim, a nie za matką. Na podstawie tych
doświadczeń, doszedł do wniosku, że choć wpajanie jest niewątpliwie pewną formą uczenia się, to
jednak podłoże tego mechanizmu tkwi w ukształtowanych przez dobór naturalny strukturach
biologicznych (za: Buss, 2001, s. 33).
Przedmiotem dalszych prac Lorenza były inne wrodzone sposoby zachowania się oraz ich rozwój
ewolucyjny. Jego etologiczne dociekania koncentrowały się wokół pytania o to, które wzorce
ludzkiego zachowania są wrodzone, a które nabyte wraz z rozwojem kultury (Lorenz, 1972).
Za podstawę badań etologicznych uważa się tak zwane "cztery wielkie pytania o zachowanie"
postawione przez Nikolaasa Tinbergena. Pierwsze z nich dotyczy bezpośrednich przyczyn
zachowania, drugie - przyczyn rozwojowych, trzecie - motywacji zachowania, a więc funkcji
przystosowawczej, jaką ono spełnia. I wreszcie czwarte, to pytanie o ewolucyjne lub filogenetyczne
pochodzenie zachowania (za: Buss, 2001, s. 34).
Można zatem stwierdzić, że prace etologów opierały się na przekonaniu, iż wiele zachowań i
procesów umysłowych jest wrodzonych i zaprojektowanych w toku ewolucji tak, aby pełnić
określone funkcje, a w związku z tym posiadają wartość adaptacyjną. Przykładem tego typu reakcji
są tak zwane sztywne wzorce ruchowe, tj. stereotypowe sekwencje zachowań uruchamiane pod
wpływem ściśle określonych bodzców, charakteryzujące się tym, że raz uruchomione muszą zostać
wypełnione do końca. O ile jednak, wypracowane przez nich narzędzia pojęciowe odegrały istotną
rolę w wyjaśnianiu prostych zachowań specyficznych gatunkowo, o tyle okazały się
niewystarczające do charakterystyki zachowań typowych dla człowieka i innych, bardziej
zaawansowanych psychicznie zwierząt (Pisula, 2000, s. 203).
Altruizm, pokrewieństwo, społeczeństwo: od teorii Hamiltona
do socjobiologii Wilsona
Największy problem badaczy odwołujących się do roli biologii w interpretowaniu zachowania się
człowieka stanowiły złożone zjawiska społeczne. Nieocenioną w tej kwestii okazała się teoria
dostosowania łącznego Williama D. Hamiltona (1964), w której autor dowodził, iż dobór naturalny
faworyzuje te cechy organizmu, które przyczyniają się do sukcesu reprodukcyjnego jednostki, bez
względu na to, czy dany osobnik bezpośrednio płodzi potomstwo. Zdaniem Hamiltona osobnik,
przyczyniający się za sprawą określonych działań, do sukcesu reprodukcyjnego swych krewnych,
zwiększa jednocześnie reprodukcję własnych genów. Oczywiście należy brać tu pod uwagę
istnienie dużego prawdopodobieństwa posiadania przez krewnych kopii tych samych genów. W
konsekwencji takiego rozumowania można oczekiwać, że im większy jest stopień pokrewieństwa,
tym większy udział jednostki w sukcesie reprodukcyjnym.
Teoria dostosowania łącznego była niewątpliwie rozszerzeniem klasycznej, darwinowskiej teorii
dostosowania, lecz jednocześnie rozpoczęła nową erę w rozwoju myśli ewolucyjnej, "erę patrzenia
z punktu widzenia genu". Zwolennicy tego poglądu stoją na stanowisku, że, aby lepiej zrozumieć
ewolucję zachowania się organizmów, należy myśleć raczej w kategoriach genów niż
poszczególnych osobników. To geny stanowią podstawową jednostką dziedziczenia, która nie
podlega żadnym zmianom w procesie reprodukcji, a te z nich, które zwiększają szanse swego
sukcesu reprodukcyjnego, zastępują inne geny. Edward O. Wilson (2000) stwierdza wręcz, że
indywidualny organizm jest jedynie "wehikułem genów, częścią skomplikowanego mechanizmu
mającego im zapewnić przetrwanie i rozprzestrzenienie się przy możliwie najmniejszych zmianach
biochemicznych (s. 14). Natomiast inny z wybitnych biologów ewolucyjnych, Richard Dawkins
(1996) dodaje, że cechą charakterystyczną genu jest bezwzględny egoizm, mimo to "w pewnych
sytuacjach najlepszą drogą do osiągnięcia własnych egoistycznych celów jest praktykowanie
ograniczonej formy altruizmu na poziomie osobniczym" (s. 19).
Taki sposób ujmowania procesów ewolucji przyczynił się do nowego spojrzenia na takie zjawiska
społeczne jak: rozród i opieka nad potomstwem, związki rodzinne, altruizm i pomaganie innym,
agresję, czy wreszcie życie w grupie i tworzenie się społeczności. Wyjaśnienie ich ewolucyjnego
pochodzenia stało się domeną, zapoczątkowanej w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku,
nowej dziedziny badań określanej mianem socjobiologii. Za ojca socjobiologii, a jednocześnie za
najwybitniejszy autorytet w tej dziedzinie uznaje się Edwarda O. Wilsona, który w 1975 roku
opublikował dzieło "Socjobiologia: nowa synteza". W pracy tej Wilson dokonał analizy zachowań
społecznych różnych żyjących gatunków zwierząt, począwszy od mrówek do człowieka włącznie,
zakładając, iż do każdego z nich można zastosować te same narzędzia badawcze. Licząca blisko
700 stron książka Wilsona nie spotkała się z życzliwym przyjęciem środowiska akademickiego.
Głoszone w niej tezy, według których socjobiologia zastąpi psychologię i socjologię, a
wyróżniające człowieka zjawiska społeczne takie jak kultura, religia i etyka mogą zostać
wytłumaczone dzięki podejściu socjobiologicznemu, wywoływały oburzenie przedstawicieli nauk
społecznych. W jednym z listów otwartych, podpisanych przez wielu wybitnych naukowców
oskarżano Wilsona o szerzenie idei seksistowskich, poglądy nazistowskie oraz propagowanie
eutanazji. Jednocześnie przybywało zwolenników spojrzenia socjobiologicznego, a w wielu
miejscach świata do dziś powstają nowe ośrodki badań socjobiologicznych (za: Hoffman, 1997, s.
12).
Choć obecnie funkcjonuje wiele definicji socjobiologii, to sam Wilson widzi w niej dyscyplinę
łączącą dorobek etologii (badanie całościowych wzorów zachowania się w warunkach naturalnych),
ekologii (uwzględniającej badanie relacji między organizmami a ich środowiskiem) oraz genetyki,
której nadrzędnym celem jest "wykazanie, że grupy społeczne przystosowują się do środowisk w
wyniku ewolucji" (Wilson, 1998, s. 28-27). Socjobiologia, stosując pojęcia inercji filogenetycznej i
presji ekologicznej, wyjaśnia genezę i przyczyny ewolucji społecznej. Korzystając z dorobku
biologii populacyjnej oraz teorii dostosowania łącznego rzuca światło na znaczenie zachowań
altruistycznych i kooperacyjnych oraz rolę hierarchizacji społecznej. Wskazuje na pochodzenie i
funkcje komunikacji. Dzięki teorii doboru płciowego i teorii inwestycji rodzicielskich wyjaśnia
problemy łączenia się w pary, opieki rodzicielskiej oraz konfliktów rodzice-potomstwo (Wilson,
2000).
Dyscypliną niezwykle bliską zasadniczym tezom socjobiologii jest ekologia behawioralna.
Dziedzina ta, w centrum swego zainteresowania stawia pytanie o to, "jak określony wzorzec
zachowania przyczynia się do zwiększenia szans przeżycia i do sukcesu reprodukcyjnego danego
osobnika" (Krebs, Davies, 2001, s. 23). Według ekologów behawioralnych, aby udzielić
odpowiedzi na tak postawione pytanie należy "poznać ekologię gatunku, a także sposób, w jaki
osobniki w jego populacji konkurują ze sobą o ograniczone zasoby, takie jak pokarm, partnerzy i
terytoria" (tamże, s. 23). W związku z tym, należy przyjąć, że po pierwsze, dobór naturalny
faworyzuje te osobniki, które przyjmując odpowiednie strategie życia, zapewniają swym genom
maksymalny udział w następnych pokoleniach. Po drugie, sukces reprodukcyjny osobnika zależy
od środowiska, w którym on żyje, a więc jego konkurentów, dostępnego pokarmu, drapieżników
itp. Po trzecie, z uwagi na fakt, iż sukces reprodukcyjny organizmu zależy od jego zachowania się,
dobór naturalny będzie tak kształtował zwierzęta, aby wydajnie zdobywały pokarm, skutecznie
unikały drapieżników, efektywnie rozmnażały się oraz wypełniały swe funkcje rodzicielskie
(tamże, s. 22).
Od rewolucji poznawczej do psychologii ewolucyjnej
Rozwój wszystkich wymienionych wyżej teorii, umożliwiających wyjaśnienie genezy i funkcji
zachowania się, w oparciu o podstawowe założenia teorii doboru naturalnego, dotyczył głównie
biologii ewolucyjnej. Przeniesienie ich na grunt psychologii oraz zastosowanie w celu
charakterystyki zachowania ludzkiego, o ile miało miejsce, spotykało się z bezwzględną krytyką.
Taki stan rzeczy wiązał się z jednej strony ze stale utrzymującym się oporem przeciwko samej idei
ewolucji, z drugiej zaś - z niesprzyjającym klimatem teoretycznym funkcjonującym w samej
psychologii. Początkowo, zarówno psychologia Freuda (instynkty zachowania życia i instynkty
seksualne), jak i prace Williama Jamesa, w których dowodził, że ludzie są wyposażeni w liczne
instynkty, odpowiadały Darwinowskiej teorii doboru naturalnego. Jednak począwszy od lat
dwudziestych XX wieku, silna ekspansja myśli behawiorystycznej, wyjaśniającej całą złożoność
ludzkiego zachowania w kategoriach kilku ogólnych praw rządzących procesami uczenia się,
spowodowała odwrócenie się psychologów od koncepcji ewolucyjnych. Dopiero tak zwana
rewolucja poznawcza, zainicjowana w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia, traktująca umysł
człowieka jako metaforę komputera, przetwarzającego napływające dane, za pomocą odpowiednich
procedur, a zachowanie jako wynik tego przetwarzania, stworzyła odpowiedni grunt dla myśli
ewolucyjnej w psychologii (Corballis, Lea, 2000; Buss, 2001, s. 44 - 55).
Wszystko to umożliwiło wyłonienie się nowej dziedziny nauki, określanej mianem psychologii
ewolucyjnej, której nadrzędnym celem jest udzielenie odpowiedzi na pytanie o to, w jaki sposób
ludzki umysł został ukształtowany przez dobór naturalny.
Głównym zadaniem, jakie stawia przed sobą psychologia ewolucyjna jest odkrywanie tego, co
można by uznać za ewolucyjną specjalizację. W tym celu stosuje się metodę tak zwanej "odwrotnej
inżynierii" (reverse engineering), która opiera się na obserwacjach zachowania się współczesnych
ludzi, niepodważalnych regułach ewolucji, informacjach dotyczących warunków, w jakich gatunek
ludzki ewoluował oraz porównawczych badaniach międzygatunkowych i międzykulturowych.
Dzięki temu możliwe jest spojrzenie na istniejące zjawiska psychologiczne w nowym świetle.
Dotyczy to zarówno kwestii pochodzenia i znaczenia adaptacyjnego obecnego zachowania, jak i
poszczególnych dyspozycji i cech psychologicznych człowieka. Rozumowanie to najlepiej wyraża
stwierdzenie Cronin, mówiące o tym, iż "jesteśmy chodzącym archiwum mądrości naszych
przodków" (za: Archer, 2001).
Do najważniejszych prac w tej dziedzinie zalicza się dzieło Barkowa, Cosmides i Toobyego (1995)
zatytułowane "The Adapted Mind", lecz szeroki rozgłos, psychologia ewolucyjna, zawdzięcza
książce Stvena Pinkera (1997) "How the Mind Works". Główne tezy stawiane w obu pracach można
sprowadzić do stwierdzenia, iż ludzki umysł został zaprojektowany w celu przetwarzania informacji
i zawiera szereg niezależnych mechanizmów obliczeniowych, ujmowanych w kategoriach
wyspecjalizowanych adaptacji. Zarówno procesy poznawcze, jak i emocjonalne - będące
specyficznym rodzajem algorytmów - zostały wyselekcjonowane w naszym ewolucyjnym
środowisku jako sposoby rozwiązywania poszczególnych problemów adaptacyjnych, z którymi
stykali się nasi przodkowie w plejstoceńskich społecznościach łowców-zbieraczy.
Bereczkei (2000) stwierdza wręcz, że "nasz umysł jest przepełniony a priori wiedzą na temat
struktury świata, który nas otacza. To bogactwo psychologicznego wyposażenia jest zorganizowane
wokół specjalnych modułów umysłowych, nazywanych "algorytmami adaptacyjnymi" (adaptative
algoritms) lub "algorytmami darwinowskimi" (Darvinian algoritms), które są odpowiedzialne za
sprawowanie kontroli nad poszczególnymi zachowaniami, takimi jak preferencje w wyborze
partnera, zasady wymiany społecznej lub kierunki rozwoju" (s. 179).
Tak więc można stwierdzić, że mechanizmy wytwarzające stany umysłu zostały ukształtowane
przez dobór naturalny podobnie jak układ trawienny, czy oddechowy, gdyż dawały ich
posiadaczowi pewną przewagę w konkurencji z innymi przedstawicielami tego samego gatunku
(Jones, 1999).
Psychologowie ewolucyjni szczególną wagę przywiązują do znaczenia takich pojęć jak adaptacje i
funkcjonalność. Z ewolucyjnego punktu widzenia, adaptacja jest właściwością, umożliwiającą
jednostce użycie odpowiednich struktur anatomicznych, procesów fizjologicznych oraz wzorców
behawioralnych, przyczyniających się do uzyskania przewagi w walce o przetrwanie. Analiza
zjawisk psychologicznych w ramach adaptacjonizmu wiążę się z rozpatrywaniem pewnych
charakterystyk ludzkiego zachowania w kategoriach określonych funkcji, służących przetrwaniu i
reprodukcji w środowisku, w którym rodzaj ludzki ewoluował (Bereczkei, 2000, s. 176).
Taki sposób spojrzenia na działanie aparatu psychicznego człowieka pozwala wyjaśnić szeroki
wachlarz zachowań, z którymi do tej pory nie mogła sobie poradzić żadna z istniejących teorii
psychologicznych. Dobry przykład stanowią zaburzenia łaknienia u kobiet w okresie ciąży
(pregnancy sickness), na które składa się zbiór objawów, takich jak niechęć wobec określonych
pokarmów, nudności, wymioty itp. Dotychczas, ich występowanie tłumaczono jako objawy
towarzyszące innym procesom fizjologicznym, wynikającym ze zmian zachodzących w organizmie
matki. Jednak badania prowadzone w paradygmacie psychologii ewolucyjnej dostarczyły
niewiarygodnych wyjaśnień. Zaburzenia te uznano za adaptacyjny produkt doboru naturalnego,
który pełni funkcję ochrony płodu przed toksynami zawartymi w pokarmie spożywanym przez
matkę. Ustalono, iż odpowiadają one za obniżenie zwykłej ludzkiej tolerancji na toksyny, które
mogą stać się powodem uszkodzenia płodu, a ich występowanie jest szczególnie nasilone w
pierwszym trymestrze ciąży. Jest to okres, w którym następuje różnicowanie się poszczególnych
narządów dziecka, a więc wówczas, gdy płód jest wyjątkowo podatny na uszkodzenia. Empirycznie
dowiedziono, iż grupa kobiet, doświadczających tych uciążliwych objawów charakteryzuje się
znacząco niższym poziomem poronień niż grupa kobiet, u których objawy te przebiegają łagodnie
lub nie występują wcale (Berczkei, 2000, s. 176).
Dzięki zastosowaniu wspomnianych wcześniej narzędzi teoretycznych i empirycznych, psychologia
ewolucyjna pokazuje w nowym świetle również te zjawiska, które stanowią kluczowe zagadnienia
klasycznych teorii psychologicznych. Przykład może stanowić adaptacjonistyczne podejście do
psychologii osobowości. Zwolennicy tego ujęcia traktują osobowość jako element systemu
psychicznego jednostki, który ewoluował w celu rozwiązania konkretnych problemów
adaptacyjnych, powtarzających się w naszej ewolucyjnej przeszłości. Twierdzą oni, że osobowość
stanowi specyficzny mechanizm psychiczny, zaprojektowany przez dobór naturalny, motywujący
organizm do poszukiwania odpowiednich zródeł nagrody (np. gratyfikacja seksualna), będących
trwałą i odnawiającą się cechą środowiska, w którym człowiek ewoluuje. Segal i MacDonald
(1998), wskazując na adaptacyjne funkcje poszczególnych czynników osobowości stwierdzają, iż
stanowi ona behawioralny system ukierunkowujący (behavioral approach system), który pozwala
organizmowi oszacować jego odpowiedzi wobec aktualnych warunków i wymagań środowiska
(162-163).
Inny przykład nowego spojrzenia może stanowić ewolucyjne ujęcie miłości. Miłość jest wśród ludzi
zjawiskiem na tyle powszechnym, że trudno zgodzić się z opinią jakoby uczucie to zostało
wynalezione przez europejskich poetów kilka wieków temu (por. Buss, 2002, s. 23). Jednocześnie
trudno byłoby znalezć na świecie społeczność, w której ludzie nie znaliby tego uczucia. Przeżycia
związane z miłością wypełniają wszelkie możliwe wytwory ludzkiej kultury począwszy od poezji,
przez muzykę i literaturę na serialach telewizyjnych skończywszy. Z ewolucyjnego punktu
widzenia miłość romantyczna pojawia się w momencie podejmowania przez ludzi jednej z
najważniejszych decyzji życiowych, jaką jest wybór partnera seksualnego. W związku z tym
emocja ta pełni niezwykle doniosłą funkcję adaptacyjną, sprzyjającą reprodukcji każdego
człowieka. Z jednej strony bowiem umożliwia łączenie się ze sobą przedstawicieli odmiennych płci,
z drugiej zaś - stanowi gwarancję tego, że partnerzy dołożą wszelkich starań, aby wspierać się
wzajemnie "podczas codziennych zmagań w walce o przetrwanie oraz ewentualnych trudności
związanych z wydaniem na świat potomstwa" (Buss, 2002, s. 25).
Podobnych przykładów jest wiele. Dzięki zastosowaniu myśli ewolucyjnej w psychologii stało się
możliwe wyjaśnienie takich problemów ludzkiego zachowania, jak: pomaganie innym, funkcje
samowiedzy i samoświadomości, współpraca, walka o miejsce w hierarchii społecznej, męska
skłonność do zachowań ryzykownych, unikanie kazirodztwa, wykorzystywanie seksualne dzieci,
gwałty, samobójstwa i zachowania autoagresywne, wojny, męska zazdrość seksualna, różnice
między płciowe, strategie wyboru partnera seksualnego, preferencje seksualne, inwestycje
dziadków, żal po stracie dziecka, walka o zasoby itp. (por. Crowford, 1989).
Podsumowując można stwierdzić, że zasadnicze reguły psychologii ewolucyjnej zostały
zaczerpnięte z ogólnej teorii ewolucji, zgodnie z którą wiele właściwości umysłowych (począwszy
od podstawowych wzorców zachowania na zdolnościach uczenia skończywszy) zostało
wyselekcjonowanych w ewolucyjnej przeszłości naszych przodków, zdeterminowanej walką o
przetrwanie i sukces reprodukcyjny. Jej istnieniu przyświeca przesłanie Darwinizmu, zgodnie z
którym analiza ewolucji zdolności umysłowych oraz wyjaśnienie adaptacyjnych mechanizmów
zachowania jest decydującym wkładem w kształtowanie zintegrowanego obrazu nas samych.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ewolucjonizm a psychologia poznawcza czy człowiek jest maszyną
Ewolucja mysli?ministycznej na przestrzeni dziejow
Miejsce introspekcji we współczesnej psychologii
DM Buss Rozwój dziedzin nauki prowadzących do powstania psychologii ewolucyjnej
Miejsce psychologii rozwojowej w naukach psychologicznych
PSYCHOLOGIA EWOLUCYJNA — NAUKA O ADAPTACJACH I EWOLUCYJNEJ INERCJI LUDZKIEGO UMYSŁU
Miejsce psychologa w zespole terapeutycznym
Historia myśli psychologicznej Skrzypińska
Psychologia ewolucyjna w pigułce
Miejsce psychoanalizy w kulturze wspólczesnej
S Historia myśli psychologicznej 2005 2006
depresja stres płeć psychologiczna

więcej podobnych podstron