Archiwum Gazety Wyborczej; Mówią, że chcą pokoju












WYSZUKIWANIE:
PROSTE
ZŁOŻONE
ZSZYWKA
?







informacja o czasie
dostępu


Gazeta Wyborcza
nr 148, wydanie 2 z dnia
1996/06/27, dział ŚWIAT,
str. 7
AFP, mae, amz
Rosyjscy negocjatorzy znów w Groznym
Mówią, że chcą pokoju
Dziś w Czeczenii mają zostać wznowione rozmowy
pokojowe. Dokładne miejsce spotkania dowódców czeczeńskich separatystów z
negocjatorami rosyjskimi nie jest jeszcze znane
Już wczoraj do stolicy Czeczenii Groznego
dotarła delegacja rosyjska. Jej szef Wiaczesław Michajłow zadeklarował: -
Jesteśmy gotowi do trudnych negocjacji. Trzeba wykorzystać każdą szansę na
pokój.
Do podpisania 27 maja na Kremlu przełomowego porozumienia pokojowego
doprowadził w ostatniej fazie kampanii prezydenckiej w Rosji Borys Jelcyn.
Prowadzone następnie w Nazraniu, stolicy sąsiadującej z Czeczenią Inguszetii, rozmowy o szczegółach umowy
utknęły już 10 czerwca. Ani Rosjanie nie rozpoczęli wycofywania swych wojsk, ani
też separatyści nie pozwolili się rozbroić. Obie strony oskarżają się o
torpedowanie zobowiązań pokojowych.
Pierwszy ruch wykonał Jelcyn: we wtorek podpisał dekret nakazujący rosyjskiej
armii rozpocząć stopniowe wycofywanie się z Czeczenii do 1 września. Jednak na stałe ma tam pozostać
rosyjska 58 armia wchodząca w skład Północnokaukaskiego Okręgu Wojskowego.
- Dekret Jelcyna w żaden sposób nie odbije się na sprawności i gotowości
bojowej rosyjskiej armii w Czeczenii - oświadczył
dowodzący wojskami ministerstwa obrony generał Władimir Szamanow. Dodał, że
wycofywanie powinno być uzależnione od działań przeciwnika.
Przed dzisiejszymi rozmowami Rosjanie zadeklarowali chęć zbadania wspólnie z
Czeczeńcami wszystkich przypadków łamania zawieszenia broni. - Chcą też
rozmawiać - twierdzi Michajłow - w jaki sposób zapewnić kontrolę podpisanych już
wcześniej porozumień.
Obserwatorzy uważają, że tym razem istnieje szansa na zakończenie trwającej
od prawie dwóch lat wojny, w której zginęło 40 tys. osób. Po pierwsze, na Kremlu
pojawił się nowy doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego gen.
Aleksander Lebiedź, który uważa, że wojna powinna się zakończyć natychmiast. Po
drugie, Jelcyn usunął ze stanowiska ministra obrony zwolennika "pokonania Czeczenii za wszelką cenę" gen. Pawła Graczowa i pięciu
bliskich mu generałów.
[Hasła: Rosja; Czeczenia; Rosja - Czeczenia; wojska rosyjskie, pobyt; Groznyj; rozejm;
Michajłow Wiaczesław]

(szukano: Czeczenia)
© Archiwum GW, wersja 1998 (1) Uwagi
dotyczące Archiwum GW: [e-mail]