Jan Brzechwa
BAJKA ETIOPSKA
Wielki cesarz Menelik, negus negesti, władca sprawiedliwy i pełen
cnót, bolał nad jedną z najgorszych przywar etiopskiego ludu -
skłonnością do złodziejstwa.
Wystarezyło bowiem odwrócić się na chwilę, aby sprzed nosa
zniknęła miska z fasolą, a jeśli ktoś przypadkowo zdrzemnął się
na przyzbie swego domu, po przebudzeniu nie znajdował już ani
burnusa, ani kozy, ani żony.
Nie pomagały kary chłosty ni więzienia, a z czasem doszło do
tego, że zaszczytniej było uchodzić za złodzieja niż za kołodzieja.
Wojownicy, którzy szli na wojnę w nadziei zdobycia łupów - po
powrocie zastawali puste miejsce tam, gdzie przedtem stały ich
domostwa. Nawet sam król królów osobiście strzegł własnego
skarbca, gdyż nie miał zaufania ani do rasów, ani do strażników.
A jednak, pomimo tych ostrożności, pewnego dnia zniknął z
pałacu największy skarb, jaki posiadał Menelik, a mianowicie ząb
trzonowy króla Salomona.
Negus negesti przez trzy dni nie przyjmował pokarmów, a potem
na znak wielkiego gniewu wyrwał sobie włos z kędzierzawej brody
i obtoczywszy go w glinie przyklepał do progu swojej komnaty.
Na całą Etiopię padł blady strach. I słusznie, jako że król królów
postanowił wypowiedzieć zdecydowaną walkę zładziejom i nakazał
odrąbywać ręce każdemu, kto zostanie przyłapany na kradzieży.
Odtąd Menelik zasiadał codziennie pod starym cedrem i
wymierzał surową sprawiedliwość. Przed oblicze władcy
sprowadzano winowajców, kat odrąbywał im ręce, a stroskane
żony czekały w pogotowiu z garnkami wrzątku, w których
zanurzano krwawiące kikuty. Odrąbane ręce skazańcy zabierali z
sobą do domu na wieczną rzeczy pamiątkę.
Gdy po kilku miesiącach, w rocznicę urodzin Menelika, przed
pałacem jego zebrały się tłumy, aby oddać cześć sprawiedliwemu
władcy, negus negesti spojrzał na nie z rozrzewnieniem i zawołał:
- Czy są wśród ludu Etiopu uczciwi ludzie?
- Są! - odezwały się głosy.
- Jeśli są, niech podniosą ręce! - zawołał Menelik.
- Nie możemy! - odezwały się głosy.
- Dlaczego? - zawołał Menelik.
- Bo nie mamy rąk! - odezwały się głosy.
Tego dnia negus negesti po raz pierwszy spokojnie położył się
spać, albowiem zrozumiał, że dzięki kradzieży zęba król Salomon,
którego potomkami mienią się etiopscy cesarze, oświecił go swoją
mądrością.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Jan Brzechwa Bajka arabskaJan Brzechwa Bajka HinduskaJan Brzechwa Bajka ChińskaJan Brzechwa Pożegnanie z bajkąJan Brzechwa Czerwony kapturekJan Brzechwa StryjekJan Brzechwa ŻabaJan Brzechwa A głupiemu radośćJan Brzechwa AstmaJan Brzechwa?jki dla dorosłychJan Brzechwa Rzepka literackaJan Brzechwa Śledzie po obiedzieJan Brzechwa SójkaJan Brzechwa Pąsowa sukniaJan Brzechwa Szelmostwa lisa witalisaJan Brzechwa Dwie gadułyJan Brzechwa AlamakotaJan Brzechwa Amerykański pojedynekJan Brzechwa Wiec wariatówwięcej podobnych podstron