Acta Universitatis Wratislaviensis No 2218
" tom 13 " Wrocław 2000
ANNA LUCHOWSKA
Uniwersytet Opolski
Status zasady sprzeczności
w językowym obrazie świata
Omawiane tu zagadnienie należy do najbardziej podstawowych; ponadto
wszelka próba jednoznacznego określenia istniejącego stanu rzeczy narażona jest
na błąd logiczny wynikający z autoreferencji. Dlatego niniejszy tekst jest jedy-
nie próbą naświetlenia wskazanej problematyki, mającą na celu możliwie czytel-
ne uporządkowanie danych i przedstawienie ewentualnych odpowiedzi.
Kiedy mówimy o językowym obrazie świata, często mamy na myśli katego-
ryzację świata uwidocznioną w języku. Badając ją, tworzy się drzewa lub tabele
cech dystynktywnych, które mają odzwierciedlać wzajemne zależności między
poszczególnymi znaczeniami. Odnotowane w ten sposób dychotomie nie zawsze
służą jedynie zobrazowaniu istniejącej rzeczywistości: niejednokrotnie w dycho-
tomizacji upatruje się genezy istniejącego porządku rzeczy, jak ma to miejsce
w różnorakich opisach powstawania świata (zob. np. Chlebda 1985: 30-32; Lao-
-Tsy 1987: 4; por. też Campbell 1988: 48-50).
U podstaw wszelkiej dychotomizacji doświadczenia leży przekonanie, że ża-
den przedmiot nie może jednocześnie tej samej cechy posiadać i jej nie posiadać.
Pogląd ten jest jednym z możliwych sformułowań zasady sprzeczności. Po-
wszechnie przyjmuje się, za Arystotelesem, trzy jej warianty:
1) ontologiczny: niemożliwe, aby coś zarazem było i nie było;
2) logiczny: sądy sprzeczne nie są zarazem prawdziwe;
3) psychologiczny: nikt nie może wierzyć, że to samo jest i nie jest (zob. Au-
kasiewicz 1987: 9-13; por. np. Marciszewski 1988: 157)1.
Mimo iż zasada sprzeczności (ZS) przyjmowana jest powszechnie bez za-
strzeżeń, zdarzało się, że jej oczywistość i niewzruszoność bywały kwestionowa-
ne. W polskiej literaturze przedmiotu najpełniejsze bodaj przedstawienie tej kwe-
1
Na temat dyskusyjnej kwestii relacji między logiką a ontologią zob. Bocheński 1993.
86 Anna Luchowska
stii zawdzięczamy Janowi Aukasiewiczowi (1987). Autor ten przypomina m.in.
takie fakty, jak:
1) istnienie systemów filozoficznych, które explicite odrzucają zasadę
sprzeczności; należy do nich filozofia Hegla;
2) występowanie w pismach religijnych sformułowań łamiących zasadę
sprzeczności przykładem tego jest określenie Boga jako współistnienia prze-
ciwieństw ;
3) sformułowanie przez Arystotelesa d o w o d ó w zasady sprzeczności,
przeczące, zdaniem Aukasiewicza, wcześniejszej tezie Stagiryty o niedowodliwo-
ści ZS2.
Aukasiewicz wykazuje ponadto, że zasada sprzeczności nie jest konieczna
ani dla prawidłowego funkcjonowania wnioskowań formalnych, ani dla porozu-
miewania się między ludzmi, chociaż podkreśla jej znaczenie jako jedynej bro-
ni przeciw błędom i kłamstwu .
Pojawia się pytanie, czym jest i skąd pochodzi omawiana zasada, przyjmo-
wana tak powszechnie bez dowodu. Rysują się tu trzy możliwe odpowiedzi. Au-
kasiewicz bierze pod uwagę dwie pierwsze, ale jego uwagi można w pewnej mie-
rze odnieść także do trzeciej:
1) zasada sprzeczności jest obiektywnie prawdziwa, tzn. obowiązuje w świe-
cie przedmiotowym;
2) stanowi ona sąd syntetyczny a priori w sensie kantowskim3;
3) pochodzi z prawideł języka, jakim się posługujemy.
Wybór odpowiedzi jest trudny i nie wiadomo nawet, czy mamy podstawy,
aby takiej odpowiedzi udzielać. Samo sformułowanie pytania, a raczej samo
oczekiwanie jednoznacznej odpowiedzi, stawia nas w pewnym sensie przed ko-
niecznością uznania zasady sprzeczności w takiej czy innej formie. Zdając sobie
sprawę z istnienia tego rodzaju trudności, można jednak rozważyć następujące
kwestie, związane z kolejnymi wariantami odpowiedzi.
Ad 1. Kontrprzykładów odnoszących się do wariantu pierwszego można
poszukiwać, zgodnie z sugestią Aukasiewicza, w pismach religijnych lub w do-
świadczeniu religijnym. Ogólnie przyjęte standardy dowodzenia nie sprzyjają
jednak uznaniu tego rodzaju argumentów za przekonujące. Bardziej odpowiednie
2
Zarzut ten został zakwestionowany ze względu na różnice między dowodem zwykłym
a elenktycznym (zob. Woleński 1987: XLIV i n.; por. Aukasiewicz 1987: 38, 53 i n.). Jeżeli chodzi
o stanowisko Aukasiewicza w sprawie dowodliwości ZS, uznaje on jedynie możliwość udowodnie-
nia jej na gruncie formalnym. Zaproponowany przez niego dowód tego rodzaju sprowadza się jed-
nak do takiego zdefiniowania przedmiotów, że rozważana zasada staje się prawdziwa na mocy de-
finicji: przez przedmiot należy rozumieć tylko coś takiego, co nie może zarazem mieć i nie mieć
tej samej cechy (Aukasiewicz 1987: 110). Nie widzi natomiast Aukasiewicz możliwości przepro-
wadzenia dowodu rzeczowego.
3
Tak ujmuje rzecz Aukasiewicz (1987: 105). Kant natomiast zalicza ZS do zasad czystego
intelektu (1986: 302 i n.).
Zasada sprzeczności w JOS 87
pod tym względem wydają się informacje, jakich dostarczają nauki ścisłe,
w szczególności fizyka, zmuszając badaczy do zrewidowania dotychczasowych
przekonań związanych z kategoryzacją. Dotyczy to na przykład zacierających się
opozycji między czasem i przestrzenią oraz między materią i energią (zob. np.
Einstein 1958; Fuliński 1991). Należy jednak zwrócić uwagę, że wszelkie przy-
kłady tego typu nie wystarczą do obalenia ZS: wskazują jedynie na konieczność
zrewidowania konkretnych dychotomizacji, opierających się na założonej zasa-
dzie.
Ad 2. Drugi wariant ( ZS jest tworem intelektu ) został przez Aukasiewicza
skrytykowany. Jego zdaniem, rozwiązanie takie, jak i cała koncepcja Kanta, jest
tylko przypuszczeniem, a jego wartość zbliżona jest do wartości argumentu
z oczywistości; żadnego z tych dwóch sposobów argumentacji Aukasiewicz nie
ceni wysoko.
Kant w Krytyce czystego rozumu istotnie przyjmuje, że niezawodnymi zna-
mionami poznania apriorycznego są konieczność i ścisła ogólność. Trudno więc
odmówić Aukasiewiczowi słuszności.
Ad 3. Pozostaje nam do rozważenia wariant trzeci: ZS jest, podobnie jak czas
i przestrzeń, wyłącznie kategorią języka. Odpowiedz ta jest rozszerzeniem kon-
cepcji Sapira Whorfa, dotyczącej powiązań między językiem a sposobem postrze-
gania świata. Według Whorfa czas i przestrzeń nie są, jak u Kanta, formami na-
oczności, lecz wynikają ze specyfiki języka. Być może więc, również zasada
sprzeczności nie jest wytworem intelektu, lecz ma swój początek w języku.
Benjamin L. Whorf, formułując swoją tezę, poparł ją przykładem języka hopi,
w którym, jego zdaniem, nie mają zastosowania kategorie czasu i przestrzeni w sen-
sie znanym Europejczykom (zob. Whorf 1982: 98-99, 212 i n.). Trzeci wariant od-
powiedzi, który bierzemy pod uwagę, sugeruje przez analogię istnienie języka nie
wykorzystującego zasady sprzeczności. Aukasiewicz, jak już wspomniano, istotnie
argumentuje, że komunikacja międzyludzka, a także sylogistyka, mogą bez tej za-
sady funkcjonować. Niektórzy logicy zwracają co prawda uwagę (zob. np. Quine
1977: 120-121)4, że odrzucenie zasady sprzeczności i przyjęcie bodaj jednego zda-
nia wewnętrznie sprzecznego umożliwia udowodnienie każdego innego zdania
w myśl zasady, że z pary zdań sprzecznych wynika wszystko (tzw. prawo Dunsa-
Szkota), co prowadzi do przepełnienia systemu, czyli uznania wszystkich zdań da-
nego rachunku logicznego za prawdziwe; reguły wnioskowania można jednak od-
powiednio zmieniać, jak ma to miejsce w licznych konstruowanych współcześnie
systemach logicznych5. Aukasiewicz natomiast, dowodząc, że ZS nie jest w języku
konieczna, pośrednio dostarcza racji dla uznania tej opcji.
4
Zdaniem Willarda Quine a, nie ma możliwości dokonania zmian odpowiednich reguł deduk-
cji bez jednoczesnej zmiany znaczenia negacji.
5
Przykładem systemu, w którym jednoczesne przyjęcie zdań sprzecznych nie powoduje prze-
pełnienia teorii, jest system skonstruowany przez Stanisława Jaśkowskiego (1949). Na temat współ-
czesnych logik tego typu (tzw. logiki parakonsystentne) zob. np. Priest, Routley 1984.
88 Anna Luchowska
Bibliografia
Bocheński Józef (1993), Logika i ontologia, [w:] Józef Bocheński, Logika i filozofia. Wybór pism,
Warszawa.
Campbell Joseph (1988), The Power of Myth, New York.
Chlebda Wojciech (1985), Oksymoron. Z problemów językowego poznania rzeczywistoSci, Opole.
Einstein Albert (1958), Istota teorii względnoSci, Warszawa.
Fuliński Andrzej (1991), Co jak istnieje? (z punktu widzenia fizyka), [w:] Spór o uniwersalia a na-
uka współczesna. Sympozjum Kraków 11-12 maja 1990, pod red. M. Hellera i in., Kraków.
Jaśkowski Stanisław (1949) Okoniunkcji dyskusyjnej w rachunku zdań dla systemów dedukcyjnych
sprzecznych, Studia Societatis Scientiarum Torunensis 8.
Kant Immanuel (1986), Krytyka czystego rozumu, t. I, Warszawa.
Lao-Tsy (1987), Tao-te-king, czyli Księga drogi i cnoty, Literatura na Świecie 1 (186).
Aukasiewicz Jan (1987), Ozasadzie sprzecznoSci u Arystotelesa, Warszawa.
Mała encyklopedia (1988), Mała encyklopedia logiki, pod red. Witolda Marciszewskiego, Wrocław.
Priest Graham, Routley Richard (1984), Introduction: Paraconsistent Logics, Studia Logica 43.
Quine Willard Van Orman (1977), Filozofia logiki, Warszawa.
Whorf Benjamin L. (1982), Język, mySl i rzeczywistoSć, przeł. Teresa Hołówka, Warszawa.
Woleński Jan (1987), Przedmowa, [w:] Jan Aukasiewicz, Ozasadzie sprzecznoSci u Arystotelesa,
Warszawa.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
8 JK13 ALEKSANDRA NIEWIARA, Badania etymologii a odtwarzanie językowego obrazu świata28 JK13 IGOR BORKOWSKI, Śmierci tajemnicze wrota Językowy świat inskrypcji nagrobnychKategoria rzeczywistości w taoistycznym obrazie świataJęzykowy obraz świata a obraz świata w tekście poetyckim D FILAR,22 JK13 HANNA BURKHARDT, Przekład zwierciadłem językowego i kulturowego obrazu świataZasady rachunkowości w zakresie prawa podatkowego w PolsceFundacje i Stowarzyszenia zasady funkcjonowania i opodatkowania ebookOgolne zasady proj sieci wod kanZasady Huny Pigułkawięcej podobnych podstron