MICHALKIEWICZ W SŁUZBIE BEZPIECZEŃSTWA DEMOKRACJI


MICHALKIEWICZ
W SŁUŻBIE BEZPIECZEŃSTWA DEMOKRACJI

"Spójrz na władców dzisiejszych. Cóż to za miernoty!
W powieści łotrzykowskiej każdy ma prototyp.
Wszystko to typy wzięte z komedii dell`arte:
Bufon, szarlatan, nędznik - poezji nie warte!"
- stwierdzał z goryczą poeta.
Najwyraźniej wspierały go proroctwa, bo przeżywając warszawski szczyt Rady
Europy, możemy tylko z narastająca irytacją mu przyklasnąć. Nie chodzi już
nawet o udręki wynikające z całkowitego sparaliżowania miejskiego ruchu przez
tych "demokratycznych przywódców" i "obrońców praw człowieka", ale o śmierdzącą
do samego Nieba obłudę, którą ocieka to zgromadzenie. Manifestuje się ona już
choćby w znamionach zewnętrznych; obrońcy praw człowieka bredzą sobie, żrą,
chleją i chrapią na nasz koszt, odgrodzeni od nas potrojonym kordonem
policjantów.
Najwidoczniej intuicja podpowiada im, że wystawianie się na bezpośrednią
konfrontację z ukochanym ludem mogłoby skończyć się dla nich może nie zaraz
tragicznie, ale nieprzyjemnie, jak ongiś dla Valerego Giscarda d`Estaign wizyta
na Martynice, gdzie został przez tamtejsze baby zwyczajnie obity po gębie.
Oczywiście przyznawać się do takich obaw byłoby trochę kłopotliwie, więc nasi
obrońcy uzasadniają swoją ostrożność obawa przed terrorystami. Wszystko jednak
na tym świecie pełnym złości się psuje. Terroryści najwidoczniej też się lenią,
bo gdyby rzeczywiście byli takimi ideowcami, za jakich się przedstawiają, to
już dawno zmyliby tę tłustą plamę na udręczonej ludzkości. Tymczasem Rada
Europy, podobnie jak inne wżerkowe organizacje biurokratycznego internacjonała,
ma się dobrze i przeżera pieniądze wydarte nam przez chciwe fiskusy na
kolejnych sabatach. Na konto tego biesiadowania obrońcy naszych praw, za
pośrednictwem nadzorujących nas "rządów", odbierają biednym ludziom z 46 krajów
od 180 do 250 mln. euro rocznie. Nie jest to może dużo, zwłaszcza w
przeliczeniu na mieszkańca, ale wypić i zakąsić za to można już całkiem nieźle,
tym bardziej, że pijących i zakąszających jest stosunkowo niewielu: do Komitetu
Ministrów Rady Europy wchodzi reprezentant każdego "rządu". Więcej jest
parlamentarzystów w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy; liczy ono 291
członków i tyleż samo "zastępców członków" (Jak się nazywa zastępca członka? -
Towarzysz Paluszek). To Zgromadzenie Parlamentarne, w przerwach między
posiłkami, zajmuje się m.in. "sprawami socjalnymi". Znaczy się - przede
wszystkim swoimi. A w ogóle, to Rada Europy z siedziba w Strasburgu powstała w
1949 roku w służbie "bezpieczeństwa demokratycznego" i w tym charakterze strzec
ma "demokracji", "praw człowieka", "praworządności" i "uprawnień socjalnych". I
tu dopiero natykamy się na tę obłudę do Nieba śmierdząca, oczywiście po
dokładniejszym spenetrowaniu prawdy, ze szczególnym uwzględnieniem przestrogi
Antoniego de Saint-Exupery, że "najważniejsze jest niewidoczne dla oczu",
przynajmniej na pierwszy rzut oka.
Biesiadujące w Warszawie towarzystwo podpisało, ma się rozumieć, "w naszym
imieniu" konwencje dotyczące m.in. prania brudnych pieniędzy i handlu ludźmi.
Okoliczność, że gospodarzem imprezy był prezydent Aleksander Kwaśniewski,
nadaje tej uroczystości nawet niezamierzony efekt komiczny, oczywiście jeśli
chodzi o "pranie pieniędzy", o którym tego i owego dowiadujemy się już choćby z
przesłuchań przed sejmowymi komisjami śledczymi.
`A czy kiedyś będzie podpisana konwencja zakazującą kradzieży publicznych
pieniędzy, czy Rada Europy jednak czegoś takiego nigdy nie podpisze z obawy, by
władza nie straciła swojej atrakcyjności? Ale co tam jakieś "pranie pieniędzy,
wszystko jedno - brudnych czy czystych, w porównaniu z takim "handlem ludźmi"?
Ta konwencja zmierza do eliminowania konkurencji w postaci mafii i
pozostawienia monopolu na handel ludźmi wyłącznie "rządom". Weźmy dla przykładu
"rządy" polskie. Zdążyły zadłużyć nas już do kwoty około 150 miliardów dolarów
(tyle mniej więcej wynosi na dzień dzisiejszy dług publiczny), co oznacza, że
statystyczna rodzina musi oddać lichwiarzom juz 10 procent swego dochodu. Czy
takich ludzi można już uważać za niewolników lichwiarskiej międzynarodówki, czy
z taką kwalifikacją będziemy musieli poczekać jeszcze z pięć lat, kiedy dług
publiczny przekroczy 300 mld dolarów, a my będziemy musieli oddawać lichwiarzom
już 20 procent swoich dochodów? Czy wtedy będziemy mogli uważać się już za
"żywy towar", sprzedany lichwiarskiej międzynarodówce przez tubylczy oddział
biurokratycznego internacjonału, nazywający się, jak na urągowisko, naszym
"rządem"?
Tak się akurat złożyło, że podczas weekendu poprzedzającego szczyt Rady Europy
objeżdżaliśmy miasta wschodniej i południowej Polski, w towarzystwie pana
Włodzimierza Bukowskiego przestrzegając przed poparciem ratyfikacji konstytucji
europejskiej w referendum. I oto, co się dzieje: w Lublinie dziekan Wydz.
Politologii UMCS, pan prof. Chałupczak odmówił zgody na wywieszenie plakatu
informującego o spotkaniu z p. Bukowskim. Ale to jeszcze nic w porównaniu z
tym, co stało się w Bytomiu. Założyciel tamtejszej Wyższej Szkoły Ekonomii i
Administracji, p. Mirosław Czapka, zwolnił z pracy rektora tej uczelni dra
Andrzeja Misiołka i dyr. Administracyjnego Wojciecha Główkowskiego "za
zorganizowanie i planowany czynny udział w konferencji negującej konstytucje
europejska" - jak napisał w uzasadnieniu.
Pomyślmy - czy w Związku Sowieckim za Breżniewa dziekan pozwoliłby studentowi
na powieszenie na uczelni plakatu informującego o spotkaniu z Włodzimierzem
Bukowskim?
Czy rektor uczelni, który zorganizowałby, a w dodatku planował "czynny udział"
w spotkaniu z tym dysydentem nie zostałby natychmiast usunięty ze stanowiska? A
przecież konstytucji jeszcze nie ma i to dopiero zapowiedz tego, co będzie
potem.




--



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
MICHALKIEWICZ W służbie bezpieczeństwa autorytetów
MICHALKIEWICZ W SŁUŻBIE BEZPIECZEŃSTYWA AUTORYTETÓW
MICHALKIEWICZ ŚWIAT W SŁUŻBIE BEZPIECZEŃSTWA
MICHALKIEWICZ W SŁUŻBIE LEGEND
MICHALKIEWICZ Podstępni stręczyciele demokracji
MICHALKIEWICZ GĘGACZE Z CICHYMI BRONIĄ DEMOKRACJI
MICHALKIEWICZ EUMAJOS W SLUŻBIE ZALOTNIKÓW
MICHALKIEWICZ DEMOKRACJA Z PIGUŁKAMI
Bezpieceństwo militarne Polski
Administracja bezpieczenstwa st
Dobór bezpieczników topikowych
Zagrożenia bezpieczeństa informacji
MICHALKIEWICZ ZATRUTA MARCHEWKA
Bezpieczeństwo państwa instytucje bezpieczeństwa

więcej podobnych podstron