Strona ramki
Czym naprawdÄ™
jest upadek świadomości?
Anna Atras
Ostatnio bardzo popularnym stał się temat
dotyczący aniołów. Wiele osób o nich pisze, odbywają się liczne wykłady na temat
kontaktów z aniołami. Istnieje jednak grupa aniołów, o których historia
wolałaby raczej zapomnieć, niż o nich pisać. To aniołowie, których nazywa się
upadłymi. Jak donoszą najstarsze legendy, zeszli oni na ziemię.
Gdzie są zatem dzisiaj? Czyżby się
uczłowieczyły? Czy może mieszkają w miejscu zwanym piekłem, którego nikt nie
potrafi wskazać?
Nikt jednak nie pomyślał, co mogłoby być piekłem
dla upadłego anioła?
I mnie zafascynował temat aniołów, ale nie tych,
z którymi kontakt chciałoby nawiązać wielu, ale o tych zapomnianych. W pewnym
momencie mojej zabawy w rozwój duchowy, zaczęłam trafiać na istoty o ciekawych
wzorcach emocjonalnych. Osoby te nigdy się nie widziały wcześniej na oczy
(przynajmniej w tym życiu), ale miedzy nimi było pewne podobieństwo.
Podobieństwo określane wspólnymi wzorcami emocjonalnymi. Punktów wspólnych było
zbyt wiele, aby można nazwać to przypadkiem. Wszystkie te osoby przedstawiały
problem ze swojego punktu widzenia, choć za każdym razem odnajdowałam wspólny
mianownik.
Gdy sama rozpracowywałam ów wzorzec emocjonalny,
jeszcze wtedy nie miałam szansy porównania go z podobnymi wzorcami, gdyż stałam
na samym początku mojej świadomej drogi rozwoju duchowego. Po jakimś okresie
samotnej pracy nad upadkiem świadomości zaczęłam odnajdywać podobne symptomy u
innych. Poddałam się w międzyczasie wielu sesjom regresingu i nikt nie potrafił
mi odliczyć danego wzorca. Odreagowywano mi hipnozy i zaślepienie, transy i
wszelkie odmienne stany świadomości. Owszem zaczynałam widzieć jaśniej, ale nikt
mi nie potrafił odliczyć fantazji, choć mi wielu wmawiało, że tym jest ten
wzorzec. Przeszłam wtedy na autoergresing. Aż pewnego dnia trafiła do mnie
dziewczyna o podobnym wzorcu. Intuicja podpowiadała mi, żebym wykorzystała
wiedzę z własnego podwórka emocjonalnego. I udało się. Przypomniała sobie
dokładnie to samo, tylko towarzyszyły jej inne motywy i inne emocje, które
zgromadziła w swojej podświadomości. No cóż, dwie osoby, to jeszcze nie dowód na
stworzenie teorii - myślałam sobie. Jednak czas pokazał, że takich osób z
podobnym wzorcem zaczęło trafiać do mnie całkiem sporo. Aż doprowadziło mnie to
do stworzenia teorii dotyczącej historii upadku świadomości istot
energetycznych, zwanych przez niektóre religie aniołami. Pojawiły się oczywiście
głosy sprzeciwu i buntu wobec tej teorii. Niektórzy nawet wykorzystali to, by
się odwrócić od regresingu i poszukać innej, ,,lepszej" drogi dla siebie.
Wielu zaprzecza wszelkim dowodom uważając, że
wszystko zostało wmówione im w hipnozie, tak jakby bali się jakiegoś osądu. Ale
skąd te wszystkie wątpliwości i pytania o aniołów i upadek świadomości? Gdyby
temat był fikcyjny, skąd u tak wielu osób występowałby podobny wzorzec i emocje
pod nim ukryte? Emocje, które u wielu ukształtowały ich życie i sposób myślenia.
Gdyby temat upadku świadomości był fikcyjny, pozostałby bez echa. Nikt by na
niego nie zareagował, a szczególnie tak emocjonalnie. Tymczasem pytania wciąż
się mnożą.
W wielu modlitwach często można zetknąć się z
wersami dotyczÄ…cymi powrotu do Boga. Dlaczego akurat powrotu, skoro tak wielu
uważa, że idą do niego po raz pierwszy?
Tak naprawdÄ™, to temat upadku podobny jest jedynie w swej
nazwie, gdyż za upadkiem świadomości kryje się wiele historii upadku i motywów
jego nastąpienia. Dlatego tak wiele osób nie potrafi sobie przypomnieć jednego
upadku. Poddani regresji przypominajÄ… sobie kilka jego scenariuszy.
Czym jest zatem upadek świadomości?
To nic innego jak jej zawężenie. Wiele osób wielokrotnie
zadawało mi pytania, czy świadomość, która jest pełna, może się zawęzić? Zatem
jaki cel ma dążenie do oświecenia, gdy nawet istoty o pełnej świadomości
potrafią się cofnąć?
Sama zadawałam sobie niejednokrotnie pytania na temat
istot, które upadły. Ale czy rzeczywiście upadły, czy było to coś innego?
Sięgając w przeszłość wszechświata dostrzec można pewien
proces ewolucyjny zwany "od energii do materii i z powrotem w energiÄ™".
Istniejemy dzięki energii (słonecznej). To ona pobudza proces zwany życiem na
ziemi. To energia tworzy materię. Przedłużmy to zatem na proces zejścia w
materię istot, które rozwinęły swoją świadomość, będąc najpierw w formie
energetycznej.
Na początku wszystko było jedną wielka świadomością. Z
czasem świadomość zaczęła się rozwijać i oddzielać różne formy świadomości,
które w przyszłości rozwinęły swoje formy materii. Czyli przybrały określone
kształty i formy. Część świadomości przybrała formę materii zwaną skałą, inna
stała się rośliną, jeszcze inna zwierzęciem, aż do formy materii zwanej
człowiekiem. Każda z form ma swoją indywidualną świadomość połączoną ze
świadomością Boga. Każda z istot materialnych ma swoją określoną długość
przebywania w formie materialnej. Zarówno rośliny jak zwierzęta i skały nie
potrzebują pośredników, aby wiedzieć, jak mają funkcjonować i żyć, gdyż ich
świadomość przez cały czas jest w kontakcie ze świadomością Boga. W ten sam
sposób, jak wykształciły się formy materii, którą dziś znamy jako ziemię, z jej
wszystkimi formami żywymi, tak samo wykształcił się człowiek. Jest on bardzo
zbliżony do formy istot, które wykształciły się z innej fali świadomości. Istoty
duchowe przechodząc przez różne formy materii energetycznej miały w swojej
świadomości zakodowany proces naturalnego przejścia przez materię. Przybierając
coraz gęstszą formę energii, stawały się istotami o konkretnych kształtach.
Istoty energetyczne nie chciały wchodzić w materię. Ich podświadomość,
świadomość i nadświadomość rozwijały się jednocześnie. Niestety, często to
podświadomość stawała się najsilniejsza w grupie, nie dopuszczając do głosu
nadświadomości.
Kontakt świadomości z intuicją odbywa się zawsze przez
podświadomość. Im czystsza podświadomość, tym jest ten kontakt łatwiejszy. U
istot energetycznych w pewnym momencie pojawił się opór przed wejściem w
materię. Uważały one, że materia ograniczy ich moc. Schodziły na ziemię opętując
ciała istot najbardziej zbliżonych do nich kształtem i energią, aby zapoznać się
z materią. Gdy wchodziły (jako istoty duchowe o czystej energii mogły to robić
bez problemów) w ciała ludzkie, trafiały w nich na zabrudzoną energię i bardziej
zanieczyszczoną podświadomość.
Inni zaczęli motywować sobie zejście w materię. Jedni
narzucali sobie misję, inni uznali, że robią to, by poznać seks. Jeszcze inni z
ciekawości i zachłanności na doznania, jakich nie mogli poznać w ciele
energetycznym. I wielu zostało w ciałach. Wciągnięci w materię, musieli poddać
się jej prawom. Największym szokiem okazało się zetkniecie z wibracjami śmierci.
W pewnym momencie istoty duchowe przejęły od ciał
materialnych tak wiele wzorców, że niemożliwym stało się już opuszczenie ciała
materialnego. W tym momencie pojawił się wzorzec zamknięcia i uwięzienia w
ciele. Jednym się spodobało przebywanie w materii i chcieli jak najszybciej
zapomnieć o swym pochodzeniu, innym wydało się, że to kara od Boga. Jedni
szarpią się do dziś, szukając wszelkich sposobów na powrót do Boga, inni
natomiast dobrze się bawią w swych ciałach.
Przejście przez materię i powrót do formy energetycznej
jest jednak nieunikniony. Świadomość z każdą chwilą u wszystkich istot rozszerza
się coraz bardziej, aż do momentu, gdy stanie się ona pełna. Nie oznacza to
oczywiście, że nic nie trzeba robić, bo i tak kiedyś się oświecę. Oświecenie to
tylko jeden z etapów w cyklu ewolucyjnym. Nie jest on końcem naszego rozwoju.
Aby jednak doszło do oświecenia, trzeba oczyścić podświadomość tak, by stanowiła
ona jedną harmonijną całość na trzech płaszczyznach.
Materia z umierajÄ…cych gwiazd wcale nie znika, tylko
przechodzi w inną formę energii. Jej proces ewolucyjny trwa w nieskończoność. I
tak samo będzie z nami. Nasza świadomość nie zniknie po oświeceniu. Nie
pozostaniemy także na zawsze opiekunami duchowymi. Proces ewolucyjny zaprowadzi
nas z powrotem do Boga, i znów będzie następował nasz powrót do form
materialnych. Najważniejszym jest dla istot energetycznych, które zeszły w
materię, aby zaakceptowały, że to naturalny proces. A ich pobyt w ciele nie jest
karą od Boga. Dla wielu złudnym jest przekonanie, że tylko jako istoty
niematerialne będą mogły w pełni wykorzystywać swoją moc. Moc można używać także
w materii, ale w zupełnie inny sposób niż w energii. Materia nie jest
ograniczeniem, daje tylko inne możliwości.
Wiele osób szuka w sobie wewnętrznego spokoju. Szukają go
poprzez różne praktyki duchowe, szukają go w zapomnieniu i ucieczce od
rzeczywistości. W narkotykach, alkoholu i innych środkach odurzających. Inni w
izolacji (np. w zakonie, czasami w pustelni). W ciszy próbują odnaleźć kontakt
z Bogiem i ukoić własne poczucie niegodności. Korzą się przed Nim starając się
zasłużyć na Jego uwagę. Niektórzy potrafią przez całe życie szukać
najdoskonalszej drogi do Boga. Inni buntują się wobec braku bezpośredniej
odpowiedzi. Taki wewnętrzny bunt ma każda upadła istota. Po tym można je poznać.
Czy jesteś jedną z istot upadłych?
Nie wiem z jakiej jesteś linii świadomości. Jeśli jednak po
przeczytaniu tego artykułu odczujesz w sobie wzmożone zaniepokojenie, lub innego
rodzaju napięcie, może warto, byś się zastanowił nad swoim pochodzeniem. Sam
określ, kim jesteś i do jakiej grupy byś się zaliczył. Może pomogą ci w tym
pytania. Odpowiedz na nie szczerze.
·
Czy masz w sobie poczucie zagubienia?
·
Czy czujesz się obco wśród ludzi?
·
Czy zadawałeś już sobie pytania: Po co właściwie Bóg mnie tu
zesłał? Co ja tutaj robię?
·
Czy kiedy myślisz o Bogu, odczuwasz w sobie bunt przeciw wielkiej
niesprawiedliwości, w jakiej uczestniczysz, a jaką jest twoje życie?
·
Czy nieraz miałeś żal do Boga, że stworzył tak podły świat?
·
Gdy prosisz o coÅ› Boga, co wtedy czujesz?
·
Czy czujesz się inny, niż otaczająca cię większość ludzi?
·
Czy często masz wrażenie, że jesteś inny, niż otaczający cię
ludzie?
·
Czy kiedykolwiek poczułeś się zawstydzony zachowaniem ludzi?
·
Kogo obwiniasz za to, że tu jesteś?
·
Czy traktujesz swoje ciało jak klatkę, w której ktoś cię uwięził?
·
Czy czujesz się szczęśliwy w swoim związku?
·
Do czego służy ci twoje ciało?
·
Czego siÄ™ najbardziej boisz?
·
Czy chcesz coś udowodnić Bogu?
·
Co?
·
Czy chcesz coś udowodnić ludziom?
·
Co najbardziej pociÄ…ga ciÄ™ w innych ludziach?
·
Czy masz żal do swoich rodziców, że cię w ogóle spłodzili?
·
Czy obok ciebie znajduje cię osoba, która ogranicza cię w rozwoju?
·
Jaka praca uwłaczałaby twojej godności?
·
Kim jesteÅ›?
Każda z osób, która szuka swej drogi powrotnej do Boga,
kiedyś upadła (zeszła w materię z podświadomym wzorcem buntu). Takich upadków
świadomości mogła przeżywać więcej niż jeden.
Czym jest zatem upadek świadomości?
To tylko wzorzec emocjonalny. Wzorzec, który jednak u wielu
ludzi się kiedyś pojawił i który pielęgnują oni w sobie do dziś. Który określa
chęć udowodnienia Bogu, że jest się lepszym od niego, że można go wyrzucić ze
swojego serca, ze swojej pamięci. To próba odrzucenia wszystkiego co dobre. To
próba budowania własnego świata dużo lepszego niż ten, który stworzył Bóg. To
chęć mnożenia doświadczeń, przeważnie tych sprowadzających do upadku. Choć tak
naprawdę wszystko, co kiedykolwiek chcieliśmy komukolwiek udowodnić, tak
naprawdę chcieliśmy udowodnić samym sobie i znaleźć jakieś wytłumaczenie na nasz
pobyt w materii.
Przez wiele wcieleń wielu z was szukało tej najlepszej
drogi powrotu. Każda z religii ma na celu jej odnalezienie i na końcu
dostąpienie raju, czyli oświecenia. Jedni są uparci, inni szybko przekonują się,
że żadna religia nie jest w stanie spełnić ich oczekiwań. Wielu szuka na własną
rękę i wielu ją znajduje. Ale wielu po raz wtóry doznaje zawodu, że znów musi
zaczynać od nowa.
Na samym poczÄ…tku drogi rozwoju duchowego poszukujemy
kogoś, by wskazał nam tę drogę. Znajdujemy sobie mistrza, czyli tego, który już
coś wie. Nie ważne co, ważne że jest to różne od tego, co wiemy sami.
Najczęściej poszukują istoty upadłe. Ludzie, którzy
uczłowieczyli się poprzez drogę ewolucji, akceptują życie tu na ziemi. Oni czują
się jak w domu. Mają zupełnie inne problemy niż upadłe istoty. Czy rozwijają się
duchowo? Owszem, znam kilka osób, które wstąpiły na drogę rozwoju duchowego. Ale
i one doznały kiedyś upadku świadomości. Nie w takiej formie jak istoty upadłe,
ale i oni się zawiedli. Dla istot, które przeszły inną drogę ewolucji, także
następuje moment, gdy zaczynają poszukiwać duchowo i wracać do form
energetycznych. Ich droga jest tylko inna. Ani lepsza, ani gorsza od drogi, jakÄ…
przeszły istoty duchowe-upadłe.
Nieważne, do jakiej grupy należysz, ważne, że zaczynasz
pojmować swoje miejsce i akceptować materię.
Nie każdy musi zgadzać się z moją teorią. Mnie pomogła ona
zaakceptować wszystkie upadki, których doświadczyłam poprzez wszystkie moje
wcielenia. Każda droga, którą kroczyłam, do czegoś mnie w końcu doprowadzała.
Nawet jeśli na końcu uznałam, że nie jest właściwa, to zaczynałam szukać dalej.
Najwyżej kończyło się to dla mnie zafundowaniem sobie kilku kolejnych wcieleń,
poprzez nagromadzenie w podświadomości nowych wzorców emocjonalnych. Upadek, to
cofanie się i nieakceptowanie tego, co następuje. Poprzez nieakceptowanie
utrudniałam sobie jedynie pojmowanie. Gdy pomniesz, że każdy bunt, to upadek, a
akceptacja to krok naprzód, zrozumiesz i wybierzesz to, co podpowie ci twoja
intuicja. Do tego jednak czasu jeszcze wiele razy możesz upaść i się podnieść,
by iść dalej, aż do oświecenia i jeszcze dalej.
Friko.pl - Darmowe serwery WWWFriko_stopka.style.display = 'none';
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Czym naprawdę jest upadek świadomościFale elektromagnetyczne czyli czym naprawdę jest światłoUlotka Czym naprawdę jest Codexczym tak naprawdę jest rachunkowośćZwycieska whisky Black Sword z Kauflandu naprawde jest dobra cz1CZYM JEST A CZYM NIE JEST PUBLIC RELATIONS cz 1CZYM JEST A CZYM NIE JEST PUBLIC RELATIONS cz 2 dynamicznaLeszek Kołakowski Czym nie jest socjalizmZwycieska whisky Black Sword z Kauflandu naprawde jest dobra cz2Modlitwa Osobista Namiot Spotkania czym jest a czym nie jestKr 019 Czym dokładnie jest teoria Darwinahatha joga czym jest naprawde eiobawięcej podobnych podstron