Poetyka z elementami teorii literatury, I rok edytorstwo
Klaudyna Kopała
Analiza tekstu symultanicznego
Dane fragmenty utworu J. Czechowicza mają charakter strofoidalny - tekst
został podzielony na dwie nierówne części, ponadto jest to wiersz wolny, tzn.
występują nieliczne, nieregularne rymy (Sąd - ląd, ludzie - grudzień, tłumem -
rozumem). Strofoidy rozpoczynają się anafrazą: Otworzyły się oczy niebieskie
daje to wrażenie jednostronnej klamry: wstęp jest zamknięty, natomiast
zakończenie ma strukturę otwartą. Ta budowa w bardzo ciekawy sposób
koresponduje z tytułem utworu, gdyż na pierwszy rzut oka od razu owe
przemiany zostają odniesione do zmysłu wzroku, który pozwala nam odbierać
zmiany zachodzące w rzeczywistości; forma utworu może odnosić się do
nieregularności widzianych kształtów, a więc do pewnej zmienności, nietrwałości.
Jednakże poeta nie pozwala na interpretację w tej jednej płaszczyznie
(dosłownego obserwowania upływających wydarzeń przez ludzkie oko), gdyż
elementy codzienne ( witrynę sklepową ) zestawia z elementami rzeczywistości
sakralnej ( Sąd ). Pojawia się tutaj niejednoznaczna przestrzeń, odnosząca się do
dwóch różnych porządków (sacrum i profanum), co niewątpliwie daje sygnał, iż
sytuacja liryczna daleka będzie od mimetycznego odwzorowania świata, a bliższa
raczej odwzorowaniu wizji.
Zatem, przy witrynie sklepowej jawi się nam Sąd (Ostateczny), w związku
z czym obecni w tej przestrzeni są nie tylko ludzie, ale również archanioły -
postacie te tworzą tłum, przenikający się, czyli porządki sacrum i profanum
występują nie tyle równolegle, co są połączone; przestają być opozycyjne i różne,
a stają się nieoddzielne. Taki stan rzeczy odwołuje się do doświadczenia
religijnego lub mistycznego, przy czym w sytuacji, w której nie są związane
z rytuałem religijnym (tutaj: doświadczenie następuje w sytuacji spoglądania na
bliżej nieokreślony sklep), wchodzą one w symbolikę bardziej archaiczną;
współcześnie religioznawstwo postrzega duchowość kultur tradycyjnych czy też
pierwotnych właśnie jako unifikującą sakralność i codzienność we wszystkich
wydarzeniach życiowych.
W dalszej części pierwszej strofoidy mamy do czynienia z opisami bardziej
krajobrazowymi: adresat utworu (jest to w końcu liryka bezpośrednia) jest
świadkiem niezwykłych metamorfoz, jakie zachodzą w przestrzeni - chmury
zachodzą na ziemię, tramwaje poruszają się w poprzek ulic, a równocześnie
pojawiają się mgliste rydwany. Następują również przemiany meteorologiczne
w grudniu uderzają błyskawice (co w naturalnym stanie rzeczy jest niezwykle
rzadkie), na dodatek są różowe i pojawiają się pod mostami, jak gdyby nastąpiło
przesunięcie sklepienia niebieskiego w stronę ziemi, niesamowite zbliżenie się
porządku niebiańskiego czy uranicznego do porządku ziemskiego.
Druga strofoida ukazuje nam wizje odnoszące się bliżej do życia ludzkiego,
są to doświadczenia transpersonalne: adresat postrzega samego siebie w kilku
wcieleniach : jako marynarza, dziecko na podwórku, starszego chłopca przed
maturą. Słowa namnożyło się tych postaci stoją ogromnym tłumem" sugerują, iż
tych tożsamości jest nieskończenie wiele, a wszystko to ty , czyli owa wielość
tożsamości zostaje doświadczona przez jedną osobę. Jest to stan przekroczenia
jednostkowego ja, ale również poczucia, iż jest to jedna osoba. Przypomina to
retrospekcję różnych etapów własnego życia, aczkolwiek Czechowicz nie
precyzuje: nie jest pewne, czy są to wspomnienia o ja z przeszłości, czy również
doświadczenia spoza autopsji, odnoszące się do wykreowanych lub cudzych
tożsamości. W przypadku utożsamienia adresata lirycznego z czytelnikiem
niewątpliwie w większości przypadków stosować się będzie to drugie - wśród tego
tłumu wcieleń czytelnik może umieścić pewne własne wspomnienia, ale również
doświadczyć utożsamienia z osobowością czy historią zupełnie nową dla niego,
właśnie transpersonalną. Kolejnym potwierdzeniem niezwykłości tego
doświadczenia, najprawdopodobniej mistycznego, jest puenta utworu: nie możesz
tego objąć szlifowanym w żelazie rozumem . Doświadczenie wykracza poza
zdolności konceptualnego ujmowania rzeczywistości, poza intelekt i kategorie
ucywilizowanego światopoglądu (żelazo bowiem zaczęło być przez człowieka
używane w okresie powstawania cywilizacji, jest nierozdzielnie z tym procesem
związane).
Warto zastanowić się nad wprowadzonymi przez Czechowicza odniesieniami
do tradycji religijnej - judeochrześcijańskiej, ale również śródziemnomorskiej.
W pierwszym fragmencie utworu znajdują się dwa dosłowne odwołania: Sąd oraz
archanioły. Przypatrując się tekstowi bliżej, dostrzec możemy również
niebezpośrednie nawiązania: chmury, mgliste rydwany oraz błyskawice. Nie są
one jednoznaczne; rydwany nie są związane ściśle z tradycją judeochrześcijańską,
raczej może z mitologią obszaru grecko-rzymskiego. Wszystkie te określenia mają
symbolikę uraniczną i solarną - w epoce przedchrześcijańskich bóstw rydwan
służył do przewożenia słońca po sklepieniu niebieskim. Chmury często były
domem bóstw, symbolizując świat niebiański; również chrześcijański Bóg ma
zamieszkiwać niebo. Błyskawice, znak mocy bóstw w przeróżnych tradycjach, były
czymś, co przybliżało świat boski do ludzkiego, zarazem też hierofanią mocy
boskiej. Wszystkie te elementy, zostając wmieszane w codzienność cywilizacyjną,
podkreślają tę niesamowitą transformację przestrzeni.
Jak jednakże pierwsza strofoida łączy się z drugą? Powtarzalny jest pierwszy
wers, mówiący o otwarciu niebieskich oczu. Być może kolor jest nieprzypadkowy
i również wchodzi w układ odniesień niebiańskich . Ludzkie oczy są tym, co
odbiera całe spektrum wizji: zarówno sytuowanych na połączeniu przestrzeni
sakralnej i przestrzeni cywilizacyjnego bytu, jak i tych, które odnoszą się do
doświadczeń jednostkowych, biograficznych i retrospekcyjnych, a także
(empatycznie?) wyobrażonych. Czy niebieski kolor oznacza tutaj cząstkę
niebiańską w człowieku, czy może przejście, którym niebiańskość dociera do
istoty ludzkiej? Ta kwestia pozostaje otwartym polem domysłów dla odbiorcy. Bez
względu jednak na intencję zawartą w doborze koloru, oczy łączą ze sobą
wszystkie wymienione w utworze, niespójne obrazy. Te serie obrazów
niewątpliwie naśladują nieustrukturyzowany bieg myśli ludzkich, w których
w jednej czasoprzestrzeni mogą być zawarte wizje, wspomnienia i koncepcje
nieprzystające do siebie lub niemające pozornie związku. Symultaniczna poezja
Czechowicza odnosi się również do bliżej niesprecyzowanej sfery sacrum i zdaje
się być próbą przedstawienia metafizycznego spotkania człowieka z siłami
wyższymi, ale przy tym również z własnym człowieczeństwem.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Przykład analizy projektowej dla budynku mieszkalnegoprzyklady analiz warunow otoczeniaprzyklad analizy koszty korzyscPrzykład analizy opłacalności przedsięwzięcia inwestycyjnegoSX030a Przykład Analiza sprezysta jednonawowej ramy portalowej wykonanej z blachownicPRZYKŁADY ANALIZY STANY BHP W ZAKŁADZIEPrzemoc seksualna wobec kobiet analiza zjawiska na przykładzie historii Kuby RozpruwaczaAnaliza kol1 PRZYKLAD1Przykladowy egzamin testowy z przedmiotu Analiza matematyczna 08Analiza czasowo kosztowa przykładwięcej podobnych podstron