Zmęczona maturzystka
Wstałem pózniej niż zwykle, otworzyłem sobie piwo i w
piżamie zasiadłem w salonie przed telewizorem. Rodzice byli
w pracy, siostra zdawała maturę, więc miałem wolną chatę i
nikt nawet nie wiedział, że nie poszedłem do szkoły. W
moim liceum też odbywały się egzaminy maturalne, w
związku z którymi skrócili mi lekcje, a ja uznałem, że nie
opłaca się w ogóle iść na tych kilka godzin.
Poskakałem chwilę po kanałach i znalazłem fajny film. Kiedy
w czasie przerwy reklamowej poszedłem się załatwić i w
łazience mój wzrok przypadkowo padł na pojemnik na
pranie, nie wytrzymałem i zajrzałem do niego. Wiedziałem,
że można w nim znalezć noszoną bieliznę mojej siostry,
Gabrysi, która od jakiegoś czasu strasznie mnie podniecała.
Jako szesnastoletni napaleniec ciągle myślałem o seksie, a że
siostrę miałem śliczną, to trudno żebym nie zaczął w końcu
dostrzegać w niej kobiety. Taka piękność o długich blond
włosach, wysoka i szczupła. Gabryśka jako brata w ogóle się
mnie nie wstydziła i często chodziła po domu w samych
majtkach i staniku, albo jak gdyby nigdy nic przebierała się
przy mnie, nie wiedząc nawet, jak to na mnie działa. Doszło
już do tego, że nakręcała mnie nawet noszona przez nią
bielizna.
Nie musiałem długo szukać w pojemniku majtki Gabrysi
znalazłem na wierzchu. Wyjąłem je, przyłożyłem sobie do
twarzy i wciągnąłem powietrze. Od razu odurzyły mnie
siostrzane feromony i zabuzowało mi w kroku. Pod jej
majtkami znalazły się również znoszone rajstopy, które
Gabryśka poprzedniego dnia miała na egzaminie
maturalnym. Chwyciłem je oczywiście, a majtki odłożyłem do
pojemnika. Zacząłem ocierać się fiutem o te cienkie rajtuzy,
przypominając sobie jak seksownie wyglądały w nich wczoraj
nogi mojej siostry i podniecając się coraz bardziej. Zaraz
jednak usłyszałem, że reklamy się skończyły, toteż jako, że
film był dość ciekawy, wróciłem przed telewizor. Rajstopki
zabrałem ze sobą i bawiłem się nimi dopijając piwo i
oglądając film, na którego fabule jednak nie mogłem się już
zbytnio skupić, bo coraz bardziej napastowały mnie myśli o
seksie.
Siłą rzeczy w końcu wyjąłem swoje przyrodzenie na wierzch
i zacząłem masować się po nim delikatnymi rajstopami
siostry. Czułem w powietrzu ich specyficzną woń, a że
bardzo ona na mnie działała, jedną ze stopek przyłożyłem
sobie do nosa. Lizałem materiał, onanizując się i zupełnie już
zapominając o lecącym filmie. W pewnym momencie jednak
przywrócił mnie do rzeczywistości odgłos przekręcanego w
zamku klucza. Szybko podciągnąłem sobie spodenki od
piżamy, a rajtuzy oraz puszkę po piwie wrzuciłem za
kanapę. Wpatrzyłem się znowu w telewizor, udając
zainteresowanego widza. Za chwilę w korytarzu rozebrzmiał
szybki stukot obcasów świadczący o tym, że przybyszem jest
właśnie właścicielka znajdujących się teraz za kanapą rajstop.
Całe szczęście, że nie któreś z rodziców, bo zaraz czepialiby
się, że nie jestem w szkole, a z Gabryśką ostatnio byłem w
przyjaznych stosunkach i nie bałem się, że na mnie doniesie.
Tamtego dnia moja siostra zdawała ustną maturę z
angielskiego, która była ostatnim z jej egzaminów.
Najwidoczniej już się z nim uporała. Po chwili ujrzałem jej
rozpromienioną twarz w drzwiach salonu. Kiedy mnie
zobaczyła, krzyknęła radośnie: Zdałam, Berto, zdałaaam! , po
czym przyskoczyła do mnie i mocno mnie objęła. Wstałem
więc i również ją obejmując, poklepałem po plecach, mówiąc:
- Gratuluję, wiedziałem, że zdasz.
Cofnęła głowę i popatrzyła na mnie z uśmiechem.
- Osiemdziesiąt pięć procent! A myślałam, że mi się nie uda!
Jej ciało stykało się z moim osłoniętym jedynie spodniami
piżamy, sterczącym penisem, wprawiając go w jeszcze
większe odrętwienie.
- No widzisz? Mówiłem ci, że dobrze ci pójdzie&
- Tak się cieszę& - nie mogąc utrzymać emocji na wodzy,
dziewczyna niemal płakała ze szczęścia.
- Też się cieszę spróbowałem nadać swojemu głosowi
radosny ton, choć tak naprawdę wiadomość, że Gabrysia
zdała, nie była niczym niezwykłym. Przecież jeśli taka
kujonka miałaby oblać, to chyba nikt by nie zaliczył tej
matury. Dla mnie bardziej emocjonujące były jej piersi
rozgniecione na mojej klacie oraz to, że w tej pozycji mój
penis wciskał się w jej podbrzusze.
Gabrysia ze szczęścia ucałowała mnie soczyście w policzek,
po czym oderwała się i wybiegła z pokoju. Zdjęła w
korytarzu buty i z tej radości nie mogąc znalezć sobie
miejsca, powróciła do mnie. Ja w tym czasie rozsiadłem się
znów na kanapie i patrzyłem, jak boso chodzi w kółko po
środku pokoju, rozpinając swoją białą koszulę i wciąż
nadając o wynikach matur osiągniętych przez jej koleżanki
wszystkich niższych niż jej własne osiemdziesiąt pięć
procent. Po chwili zmieniła temat.
- W końcu sobie odpocznę, nareszcie będę miała spokój!
mówiła. Spooo-kóóój dodała śpiewnym głosem.
Niebawem uporała się z guzikami swojej galowej koszuli,
zdjęła ją i ostentacyjnie odrzuciła od siebie jakby wraz z
nią pozbywała się trosk związanych z maturą. Od pasa w
górę został na niej wyłącznie stanik.
- Teraz będę chodziła tylko w domowych dresach i całe dnie
będę spędzała przed telewizorem szczebiotała. A co, nie
należy mi się?
- Jasne, że ci się należy! potwierdziłem dobitnie i trochę
kpiąco, czego jednak rozradowana Gabrysia nie odczuła.
- Cztery i pół miesiąca wakacji& - mówiła rozmarzona.
Waaakaaaaa-cjiii powtórzyła, tym razem wyśpiewując to
słowo.
Mocowała się teraz z zameczkiem od spódnicy, który
znajdował się na pupie. Wykręcała głowę do tyłu i zezowała
w dół, żeby móc zobaczyć to problematyczne zapięcie, a jej
usta wykrzywiały się przy tym w charakterystyczny pałąk
jakby wygięcie kącików ust do dołu dawało możliwość
osiągnięcia większego kąta widzenia. Coraz mocniej szarpała
za zamek wykręconymi w tył rękami, lecz nie mogła sobie
poradzić. Stała dokładnie pomiędzy mną a telewizorem i w
ogóle jej nie obchodziło, że zasłania mi obraz. Ale co tam
film, kiedy w zamian można sobie bezkarnie popatrzyć na
ładną dziewczynę z prawie nagim tułowiem i w eleganckiej
spódniczce przed kolano, którą do tego właśnie próbuje
zdjąć. Zacząłem się zastanawiać, jak mając taką siostrę,
mogłem kiedyś się na nią nie napalać.
- Och, kurde no& Co za gówno! Ten zamek ciągle się zacina!
jej radość zaczynała ustępować irytacji. Szsz& cholera
jasna! Dzyndzel się urwał! wkurzyła się po chwili,
opuszczając ręce.
- Spokojnie, nie szarp się tak z tym rzuciłem obojętnie.
Gabrysia dała za wygraną i podeszła do kanapy. Stanęła
tyłem do mnie, dotykając łydkami do moich kolan, a jej pupa
znalazła się przed moimi oczyma.
- Wez zobacz, czemu to się nie chce odpiąć rzekła ze
zniecierpliwieniem, jakby obwiniając mnie o nieskuteczność
zamka w swojej spódnicy.
Trochę mnie ta prośba onieśmieliła, ale udając, że jej tyłek
nie jest dla mnie niczym szczególnym, złapałem jedną ręką
za górną krawędz wąskiej spódnicy, a drugą spróbowałem
pociągnąć w dół malutki suwak, co było trudne bez
uchwytu, który Gaba przed chwilą oderwała.
- Daj ten dzyndzel, bo bez niego nie pójdzie powiedziałem.
Spróbuję go przyczepić.
Wygięła rękę do tyłu, przybliżając ją do mnie, by podać mi
trzymany wciąż uchwyt.
Niewielkie rozmiary zameczka nie ułatwiały sprawy,
podobnie jak fakt, że w ogóle nie mogłem się skupić na
zadaniu. Od tej bliskości siostrzanego tyłka strasznie
buzowało mi w jajach. Do tego po chwili musiałem włożyć
rękę w jej spódnicę, żeby od wewnątrz wypchnąć
problematyczne miejsce dla ułatwienia sobie pracy.
Wierzchnią częścią dłoni poczułem wtedy miękkość pośladka
i moje myśli zupełnie już odleciały. Gabrysi natomiast ani
trochę nie przeszkadzała moja ręka w jej spódnicy przecież
byłem tylko jej bratem, więc to nic takiego. Jakoś się zaraz
na szczęście pozbierałem i wróciłem do roboty. Wyjąłem
rękę z siostrzanej spódniczki i podciągnąłem kieckę do góry,
żeby lepiej widzieć zameczek i żeby mieć do niego lepszy
dostęp, bo w talii Gabrysia była trochę węższa niż w tyłku i
spódnica jej tam tak ciasno nie opinała. Mój wzrok
mimowolnie powędrował niżej, na uda siostry, których
większa część została odsłonięta w wyniku podsunięcia
spódniczki w górę. Pochyliwszy się zdołałem ujrzeć nawet tą
intrygującą, przyciemnioną część wzmocnienia rajstop,
zaczynającą się pod samym tyłeczkiem, która zawsze tak
mnie podniecała. Najchętniej po prostu rozerwałbym siostrze
tą kieckę i dobrał się do skrywanego pod nią tyłeczka, ale
musiałem się opamiętać. Rozłożyłem szeroko nogi i
przyciągnąłem Gabrysię za udo jeszcze bliżej. Znalazła się
między moimi nogami. Jakiś czas mozoliłem się z
rozpinaniem zameczka, szarpiąc go bezmyślnie na wszystkie
strony i patrząc się tępo w lekko odstający tyłek, aż w końcu,
zmęczona pozycją stojącą Gabrysia, postanowiła usiąść. Jej
pupa znalazła się dokładnie na moim kroczu, rozsyłając po
nim wspaniałe mrowienie. Aż zamknąłem oczy z nagłej
rozkoszy, jaka mnie przeszyła. Na szczęście siostra tego nie
widziała. Pchnęła mnie tyłkiem, dając do zrozumienia, że
mam posunąć się w głąb kanapy, by zrobić jej miejsce na
brzegu. Kiedy to uczyniłem, zaczęła mościć się pomiędzy
moimi rozłożonymi szeroko na boki nogami.
- Jak to ma tyle trwać, to nie będę stała. Jestem taaaka
zmęczooona& - ziewnęła, unosząc ramiona i przeciągając się
słodko jak kotek. Poczułem przyjemny zapach jej upiętych w
kok włosów.
- Moja wina?! udawałem urażonego. Trzeba było się z
tym tak nie szarpać. Jakbyś nie urwała, to by poszło
szybciej&
- No nie mówię, że twoja, nie obrażaj się& Po prostu chcę
już odpocząć, pooglądać wygodnie telewizję&
Pochyliła się do przodu, żebym miał dobry dostęp do zamka
spódnicy, która była teraz dość wysoko naciągnięta na jej
plecy. Najbardziej wysunięta do tyłu część jej wypiętej pupy
zetknęła się z moim sterczącym penisem i zrobiło mi się
głupio. Próbowałem siłą woli zmusić go do oklapnięcia, bo
nie chciałem przecież, żeby poczuła tą dziwną twardość.
Zetknięcie z jej tyłeczkiem wcale jednak tego nie ułatwiało.
Zrozumiałem, że muszę się po prostu trochę od niej
odsunąć, choć najchętniej przywarłbym do tej pupci jeszcze
mocniej.
- Ooo& Trochę poszło! poinformowałem po chwili. Zaraz
powinno puścić&
- Super.
Próbowałem wyszarpnąć materiał spod suwaka, ciągnąc
jednocześnie w dół. Gabrysia chwyciła leżący obok na
kanapie pilot i bez pytania o pozwolenie zaczęła skakać po
kanałach. Jej pupa przesunęła się jeszcze w tył, znowu do
mnie dotykając. Dziewczyna zaczęła kręcić w kółko głową,
jak gdyby bolał ją kark, a także dziwnie wyginać i naprężać
plecy, chyba rozprostowując mięśnie.
- Ooo, Daleko od noszy leci! ucieszyła się po chwili,
znajdując na jakimś kanale serial, który lubiła.
Niebawem udało mi się do końca rozpiąć zamek.
- No, poszło! powiedziałem uroczyście.
- W końcu. Dzięki odwróciła się, by obdarzyć mnie
słodkim uśmiechem, a wyczuwszy ode mnie alkohol,
pociągnęła przeciągle nosem. No ładnie dodała z
udawaną dezaprobatą w głosie, uśmiechając się
porozumiewawczo. Czuję, że ty już sobie piwkujesz&
- Jednego walnąłem& Wolne mam, to mogę zaśmiałem się.
Uniosła nieco tyłek, zsunęła z niego spódniczkę i siadła z
powrotem pomiędzy moimi udami. Wyprostowała nogi, by
spuścić po nich kieckę do końca, a następnie odrzuciła ją od
siebie z takim samym wstrętem, jak wcześniej koszulę.
Patrzyłem na to nie rozumiejąc, dlaczego skoro wykonałem
już swoje zadanie, Gabrysia nie usiądzie na przykład obok
mnie, tylko znowu w moich nogach& Po chwili chwyciła
mnie za ręce i ułożyła je na swojej delikatnej szyi.
- A teraz wymasujesz mi kark oznajmiła, jak gdyby to, że
zdała dziś maturę, upoważniało ją do wydawania mi
rozkazów. Straaasznie mnie boli, chyba od tego siedzenia
nad książkami& Już od kilku dni mnie łupie, ale teraz mogę
się w końcu zrelaksować wygięła głowę mocno do góry i
uniosła ramiona, co widocznie sprawiało ulgę jej
przeciążonym mięśniom. Co, nie należy mi się?
- No należy, należy westchnąłem, trzymając dłonie
nieruchomo na jej szyi. Tylko ja nie wiem, jak się masuje
kark&
- A co tu wiedzieć? położyła ponownie swoje ręce na
moich, by pokazać mi, jakie mniej więcej ruchy mam
wykonywać. O, tak robisz& I tak& Tutaj, i potem trochę
niżej wskazała na swoje plecy. I bardzo dobrze.
Puściła moje dłonie, a ja nieśmiało masowałem jej szyję.
Odetchnęła głośno i pogrążyła się w oglądaniu telewizji.
Kiedy co jakiś czas rozbrzmiewała śmiechem, ja również
udawałem rozbawionego mimo, że nawet nie wiedziałem,
co dzieje się na ekranie. Po co miałbym patrzyć w telewizor,
skoro przed oczami miałem nagie plecy swojej siostry, które
aktualnie były dla mnie o wiele ciekawsze. Pozory
obojętności należało jednak zachować.
Siedzącej na skrawku kanapy Gabrysi najwyrazniej nie było
wystarczająco wygodnie, ponieważ wytrwale zajmowała dla
siebie coraz większą powierzchnię do siedzenia. Kiedy tylko
odsuwałem się od niej trochę, zaraz ponownie jej tyłek do
mnie dotykał. Może uznawała, że odsuwam się po to, żeby
zrobić jej więcej miejsca? Mogła teraz jeszcze łatwiej wyczuć
moją twardość, bo jej pupę osłaniały już tylko majtki i
cienkie rajstopki, musiałem więc mieć się na baczności.
Śmieszne miała te majteczki i trochę dziecinne takie
żółtawe i przyozdobione różowymi kwiatuszkami& Niezbyt
pasowały poważnej maturzystce. Znałem już te majtki, bo
jakiś czas temu miałem przyjemność zgwałcić je, znalazłszy
w koszu na pranie. Gabrysia pochylała się dość mocno do
przodu, podpierając się łokciami o kolana, żeby wygodnie mi
było ją masować, przez co atakujący mnie tyłeczek był
seksownie wypięty i dobrze widoczny z góry. Nabuzowało
mnie to jak cholera, a masowanie jej szyi jeszcze bardziej
podsycało atmosferę. Miło też było słyszeć pomruki
zadowolenia wychodzące z ust tak ładnej dziewczyny i
spowodowane moim dotykiem&
- Dobra, teraz wez niżej zdecydowała w pewnym
momencie, znowu wyginając na boki zmęczony tułów.
Zsunąłem więc dłonie na jej plecy i pieszczotliwie pocierałem
palcami bladą skórę. Sunąc powolutku w dół, dobrnąłem do
paska stanika i przez chwilę nie wiedziałem, jak się z nim
obejść. Z jednej strony nęciło mnie, żeby wsunąć palce pod
ten pasek, z drugiej zaś obawiałem się, że siostra wyczułaby
w tym jakiś seksualny podtekst. Zdecydowałem się więc na
bezpieczniejszą opcję pocierania po materiale stanika, nie
pod nim. Nagle po raz kolejny poczułem na kroczu dupę
Gabryśki. Zrobiło mi się dobrze, jakby od jej tyłka rozbiegały
się po moim penisie mrówki rozkoszy. Tym razem jakoś nie
mogłem znalezć w sobie na tyle silnej woli, żeby znowu się
od niej oderwać i przerwać to uczucie. Rozczapierzyłem
powoli palce i przycisnąłem dłoń całą powierzchnią do jej
pleców, pochylając się nieco nad siostrą. Znowu odurzył
mnie zapach jej młodej skóry&
Zacząłem sobie wyobrażać, że przesuwam ręce pod jej
pachami na klatkę piersiową i wkładam je pod biustonosz&
Zaczynam pieścić te nieduże piersi, a Gabrysia mruczy z
zadowolenia, jakbym dalej robił jej masaż. Zsuwam stanik i
cycki wyskakują na wierzch. Ściskam ich brodawki, które
zaraz twardnieją pod moim dotykiem, a Gabrysia kładzie
swoje dłonie na moich i prosi, bym nie przestawał. Wyznaje
mi, że od dawna marzyła, bym wypieścił jej biust i całe
ciało& Zaczynam całować ją po plecach, szyi, aż w końcu
rozpalona moim dotykiem, dysząc głośno, obraca się w moją
stronę i siedząc teraz naprzeciw mnie, oplata mnie w
biodrach swoimi długimi nogami i zaczyna mnie namiętnie
całować. Moje ręce obmacują pożądliwie całe jej ciało, w
końcu mogąc się nim do woli napawać&
Poczułem jeszcze mocniejszy ucisk na kroku, który wyrwał
mnie z tego marzenia. Zacisnąłem powieki i żeby nie jęknąć,
przygryzłem język.
- No wez się może trochę posuń, co? poprosiła z
wyrzutem Gabrysia, napierając na mnie pupą. Zobacz jak
ja mało mam miejsca, zaraz spadnę& I rób ten masaż, bo mi
to pomaga, a nie się obijasz.
Rzeczywiście, zdałem sobie sprawę, że moje ręce spoczywają
teraz nieruchomo nieco nad biodrami siostry. Trochę
zawstydzony, zacząłem ją znowu pieścić i przesunąłem się
jeszcze w tył, do samego oparcia kanapy. Jedną ręką szybko
poprawiłem sobie spodenki, bo zauważyłem, że moje
podniecenie wyraznie się na nich zarysowuje. Na szczęście
Gabrysia siedziała tyłem i nic nie widziała. W ostatniej chwili
zdążyłem ułożyć swojego penisa, bo zaraz siostra rozsiadła
się głębiej i znowu do mnie przylgnęła, a ja powróciłem ręką
na jej ciało.
- Mmm& - zamruczała, wciąż wpatrzona w ekran. Wez
trochę mocniej, okej?
Jakiś czas masowałem i macałem jej plecy, czując, jak robi mi
się coraz lepiej. Trwałem w zetknięciu z jej pupą, oczekując
na orgazm. Siostra przypadkowo jeszcze postawiła swoją
stopę na mojej i tak ją trzymała, zbyt zajęta serialem, żeby
zwracać uwagę na takie pierdoły. Nasze uda też się stykały, a
mnie to wszystko strasznie nakręcało. Czułem, że za chwilę
spuszczę się w piżamę. Niestety Gabrysia najwyrazniej
uznając, że masaż zrobił już swoje uprzedziła ten moment
i wyprostowała się nagle, odrywając tym samym dupkę od
mego krocza. Odwróciła się do mnie twarzą, cmoknęła mnie
przelotnie w policzek i rzuciła: Dzięki , po czym zwinnie
przerzuciła nogi przez moje udo i położyła się na boku,
zwrócona w stronę telewizora, podpierając się na łokciu.
Leżała na moich nogach, z pupą pomiędzy moimi
rozchylonymi udami, lecz nie stykała się już z moim
kroczem.
- Nie ma za co odparłem zdezorientowany.
- Jeju, jaka ja jestem zmęczona przeciągnęła się jedną ręką,
ukazując swoją pachę i ziewając. Z nerwów prawie całą
noc nie spałam&
Rzeczywiście jej powieki mrużyły się sennie. Nie wiedząc,
co zrobić z rękami, położyłem jedną na jej biodrze, a drugą
na udzie. Jakiś czas trwaliśmy w takiej pozycji ona sennie i
bez zainteresowania wpatrzona w ekran, a ja z rozdziawioną
gębą pochłaniający wzrokiem jej biust, tyłek i nogi.
Smyrałem ją przy tym niby od niechcenia po brzuchu i
pępku, a drugą ręką gładziłem po nodze.
Nagle odcinek się skończył i rozebrzmiały zgłośnione
reklamy, rozwiewając senną atmosferę. Gabrysia poderwała
się, siadając prosto pomiędzy moimi nogami i patrząc na
mnie szeroko otwartymi oczyma.
- Ej, bo zaraz tu usnę stwierdziła. A szkoda wakacji na
spanie!
Jej majtki znowu zetknęły się z uwypukleniem moich
spodenek.
- Kto ma wakacje, ten ma. Nie wszyscy mają tak dobrze
odparłem, zadowolony, że w takim stanie udało mi się w
ogóle powiedzieć coś neutralnego.
Gabrysia zaśmiała się triumfalnie. Klepnęła mnie mocno w
udo i rzekła wesoło:
- Wiesz co? Stawiam dziś piwo. Oblejemy, że zdałam.
Od jej ręki po mojej nodze rozeszły się przyjemne ciarki. A,
co mi tam pomyślałem i również plasnąłem dłonią w jej
udo. Ścisnąłem je przyjaznie i tarmosząc za rajstopy,
powiedziałem:
- To ja ci stawiam. Za to, że zdałaś! Czekaj, zaraz przyniosę
pchnąłem ją, żeby zeszła z kanapy, bo byłem przez nią
przyblokowany.
Przetoczyła się i siadła obok mnie. Wstałem i udałem się do
swojego pokoju po dwa piwa. Przy okazji ubrałem się w
końcu w normalne ciuchy, bo piżamę musiałem ciągle
poprawiać i pilnować, żeby sterczący kutas nie stworzył na
niej krępującego namiotu.
Wypiliśmy powoli, gadając wesoło i śmiejąc się z różnych
głupot. W wyniku upału panującego tego dnia, Gabrysia
chyba zapomniała o ubraniu się w jakieś domowe łaszki i
siedziała wciąż w samych majtkach, rajstopach i staniku,
przez co ciężko było mi się powstrzymać od ciągłego
zerkania na jej ciałko. Po jakimś czasie dała o sobie znać
moczopędna właściwość piwa i dziewczyna musiała udać się
do toalety. Mnie także przycisnęło, więc kiedy wróciła, też
poszedłem za potrzebą. Będąc w kiblu machinalnie zacząłem
sobie walić, a byłem tak nabuzowany, że już parę ruchów
ręki prawie doprowadziło mnie do wytrysku. W porę się
jednak opamiętałem i wypuściłem fiuta z ręki, uznając, że
zawsze to przyjemniej będzie posiedzieć jeszcze ze swoją
półnagą siostrą na pełnym ciśnieniu, a na trzepanie jeszcze
przyjdzie pora.
Jak wróciłem do salonu, Gabrysia leżała bokiem na kanapie i
znowu było po niej widać senność. Piwo i nieprzespana noc
zaczęły dawać się jej we znaki. Podwinęła nogi, żeby zrobić
mi miejsce. Usiadłem i przez chwilę oglądaliśmy w milczeniu
film, który akurat leciał w telewizji. W pewnym momencie
poczułem na swoich udach nogi siostry. Wyprostowała je, bo
chyba niezbyt wygodnie było jej leżeć z podkulonymi.
Przestałem zwracać uwagę na film i myślałem tylko o tym,
że te seksowne nogi znajdują się teraz na moich kolanach.
Gabrysia też już nie patrzyła w telewizor jej powieki
opadły, a oddech stał się miarowy. Usypiała słodko. Moja
leżąca wcześniej luzno na kanapie ręka była teraz
przyciśnięta jej udem i po chwili zaczęła cierpnąć, więc
wysunąłem ją jak najlżej mogłem, nie chcąc budzić siostry.
Wzdychając sennie, przekręciła się na drugi bok, twarzą do
oparcia kanapy. Ziewnęła, ułożyła dłoń pod swoją głową i
zaczęła znowu odpływać we śnie. Podczas tej zmiany pozycji
zgięła też lekko jedną nogę i jej wysunięte nieco do przodu
kolano znalazło się przypadkowo centralnie na moim kroczu,
przez co aż się wygiąłem i z ledwością powstrzymałem
pomruk przyjemności. Po moim penisie zaczął rozbiegać się
prąd rozkoszy noga siostry przyprawiała go o wspaniałe
ciarki, które rozchodziły się też na brzuch i uda. Położyłem
dłonie na nogach Gaby i znowu głaskałem je delikatnie,
jakbym chciał tym zrelaksować siostrę. Ona odpływała w
coraz głębszym śnie i chyba już nawet nie czuła tego dotyku,
toteż nieco mocniej zacząłem obłapiać jej miękkie uda.
Pochyliłem się trochę, by wyłapać nozdrzami unoszący się w
powietrzu, leciutki zapach jej rajstop. Wsłuchując się w
równomierny, spokojny oddech Gabrysi, zacząłem delikatnie
poruszać biodrami, ocierając się kroczem o jej kolano.
Pożałowałem, że zmieniłem piżamę na zwykłe ciuchy, bo
gdybym tego nie zrobił, mojego członka dzieliłyby teraz od
nogi siostry jedynie cienkie spodenki, a tak doznania były
tłumione jeszcze przez grube gacie. Pochłaniałem
zafascynowanym wzrokiem lekko wypięty tyłeczek, aż w
pewnym momencie, mając pewność, że siostra śpi coraz
głębiej, odważyłem się zawędrować na niego dłonią. Coraz
intensywniej ocierałem się o jej nogę, drugą ręką powolutku
zacząłem obsuwać ze swej pały spodnie wraz z majtkami.
Niebawem obnażona żołądz mojego penisa stykała się z
kolanem siostry. Leciutko gładziłem ją po pupie, z
rozdziawioną gębą przyglądając się majteczkom w
kwiatuszki, przyciemnionym przez materiał rajstop. Sapałem
z podniecenia jak obłąkany i nie mogłem opanować oddechu.
Pieściłem łydkę i stopę siostry, coraz mocniej poruszając
miednicą, lecz resztkami silnej woli zmuszałem się do
zachowywania jako takiej ostrożności. Nie mogłem jej
przecież zbudzić& Czułem, że wszystko to zakończy się
zaraz obfitym wytryskiem. Zamierzałem w ostatniej chwili
zakryć swego fiuta spodniami, żeby przyjęły w siebie cały
ładunek i uchroniły rajstopy Gabrysi przed pobrudzeniem.
Wydawało mi się jednak, że mam na to jeszcze kilka chwil,
kiedy niespodziewanie siostra mruknęła coś przez sen, a jej
noga poruszyła się sama, przyciskając jeszcze mocniej moją
męskość. To przyśpieszyło sprawę i nagle ogarnęła mnie
błogość. Fale gorąca zaczęły rozlewać się po moim penisie i
rozchodzić się od niego po całym ciele. Machinalnie
przycisnąłem nogę siostry jeszcze mocniej do siebie i
rozpłynąłem się w uniesieniu, zapominając o naciągnięciu
spodni.
Po wszystkim sperma znajdowała się wszędzie spływała po
moim fiucie, była na bluzie, spodniach, i niestety także na
nodze Gabrysi. Mimo wszystko odetchnąłem z ulgą słysząc,
że ta ciągle śpi. Starając się poruszać jak najmniej, ręką na
szybko starłem nasienie z widocznych miejsc, po czym
uniosłem nogi siostry i wyśliznąłem się spod nich.
Przebudziła się. Na szczęście tylko uniosła nieco powieki i
powiedziała zaspanym głosem:
- Chwilkę się jednak zdrzemnę, dobra? Jestem taka padnięta,
że masakra&
Po czym na powrót zamknęła oczy, nic nie zauważając.
- Jasne, prześpij się trochę, powinnaś odparłem i udałem
się do kibla po papier toaletowy.
Kiedy znowu usnęła, wyczyściłem papierem jej umazane
rajstopy, a następnie przyniosłem jakiś koc i nakryłem ją,
żeby nie zmarzła taka goła podczas snu.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Karkonosze cz 2 Chomik marekXXXXXKarkonosze cz 6 Chomik marekXXXXXMoja kumpela I Chomik marekXXXXXKarkonosze cz 1 Chomik marekXXXXXZ mamą na wczasach Chomik marekXXXXXMoja kumpela II Chomik marekXXXXXAsia Chomik marekXXXXXKarkonosze cz 3 Chomik marekXXXXXkod z WOŚP polecane chomiki by closer9jak wklejić obrazki w chomikowe rozmowy(1)Gotowa wyszukiwarka do wstawienia na chomika(1)(1)Jak uatrakcyjnić opis swojego Chomikawięcej podobnych podstron