NADZIEJA
Jedna z trzech - obok wiary i miłości - cnót teologicznych, wyróżniających postawę człowieka wobec Boga, nakazująca widzieć w Nim najwyższe i upragnione Dobro, ku któremu stale on dąży i spodziewa się zbawienia. Zbawienie to, które dokonało się już w Jezusie Chrystusie, musi wciąż realizować się przy współudziale Boga poprzez wyzwalanie się człowieka z grzechu, wyrażającego się w wielorakiej niewoli czy alienacji ekonomicznej, politycznej, ideowej, kulturowej itp.
Nauka chrześcijańska, którą uzasadnia bogata argumentacja biblijna Starego i Nowego Testamentu, przyznawała nadziei fundamentalne miejsce w życiu i świadomości religijnej. W ciągu wieków wykształcił się jednak model chrześcijanina jako człowieka, który mając nadzieję na osobiste zbawienie wieczne, troszczy się o nie w sposób zbyt indywidualistyczny i jednocześnie obojętny jest na budowanie lepszego "jutra na ziemi". Doszło zatem do przeciwstawienia nadziei na życie wieczne i aktywności doczesnej. Sobór Watykański II traktuje to jako "rozłam między wyznawaną wiarą a życiem codziennym", który "trzeba zaliczyć do ważniejszych błędów współczesności, przyczyny wielu smutków, rozterek, trwogi, a nawet rozpaczy pośród szeregów chrześcijan". Chociaż zarysowany rozbrat pomiędzy wiarą a życiem, nadzieją na zbawienie a sensem doczesnych dokonań powoduje i dziś różne nieprawidłowości czy przejaskrawienia, to jednak po Gaudium et spes (1, 4-10, 21, 93) i Lumen gentium (32, 35, 38, 41, 48, 68) nastąpiła radykalna zmiana tej sytuacji: rozwija się żywo teologia nadziei, zapoczątkowana przez teologa ewangelickiego J. Moltmanna i katolickiego - J. B. Metza.
Zasadniczymi kierunkami rozwoju współczesnej chrześcijańskiej nauki o nadziei są: społeczny charakter nadziei chrześcijańskiej oraz związek zachodzący między oczekiwaniem na zbawienie wieczne a zaangażowaniem doczesnym w budowę lepszego świata. Świadomość tę zaczyna w wielorakich wymiarach i sekwencjach rozwijać społeczne nauczanie ostatnich papieży - poczynając od Jana XXIII. Ukazuje ono bogatą teologiczną argumentację podkreślającą, iż Chrystus kieruje swą Dobrą Nowinę do całej ludzkości. Winno się ją rozwijać w społecznych odniesieniach, w trosce całego Kościoła - Ludu Bożego o naprawę i doskonalenie człowieka, w indywidualnym i zbiorowym wyzwoleniu ubogich, dyskryminowanych, w umocnieniu wątpiących, w szerzeniu - w skali mikro- i makrospołecznej królestwa prawdy, sprawiedliwości, miłości i pokoju (por. Jan Paweł II: Redemptor hominis, Dives in misericordia, Reconciliatio et paenitentia, Dominum et vivificantem).