Scenariusz przedstawienia ,,Sąd Parysa”
Przedstawienie zostało wystawione z okazji Dnia Seniora w restauracji Fregata
oraz z okazji WOŚP i Dnia Babci i Dziadka w Domu Kultury w Przechlewie
Hera i Zeus - Drodzy goście szlachetni ziemianie, witamy Was w olimpijskich progach. Ogromnie cieszymy się z waszego przybycia. Tęskniło się nam za towarzystwem śmiertelników i postanowiliśmy zaprosić Was na ucztę i do wspólnej zabawy. Wiemy, że na Ziemi krążą różne opowieści o nas, prawdziwe i nieprawdziwe, że powstały zbiory takich opowieści, które Wy, nazywacie mitologią. Mamy nadzieję, że czas spędzony z nami będzie czasem zabawy i nauki.
Tak więc radujcie się i częstujcie.
Scena I
Eris - Witam zgromadzonych, bóstwa małe i duże, wyższe i niższe. Widzę, że nie zapomnieliście
nawet o bóstwach piekieł, ziemi i wody. Tylko ja zostałam pominięta. Baliście się, że zmącę harmonijną atmosferę. Macie rację, zemszczę się.
Hera - Odsuńcie się, o niegodne, ten owoc a wraz z nim korona królowej piękności należy się bezdyskusyjnie mnie.
Atena - Niby dlaczego, wszak moja uroda przewyższa twoją tysiąckrotnie, każdy głupiec to potwierdzi.
Wenus - Drogie koleżanki, ślepe jesteście, przecież to ja jestem najpiękniejsza, choć nie lubię się chwalić, i to jabłko mi się należy.
Eris - Kłóćcie się, o to mi chodziło, może w ten sposób zrozumiecie, że nie warto zaczynać
z boginią niezgody.
Zeus - Hero, Ateno, Wenus przestańcie się kłócić, dojdziecie do porozumienia, idąc na wzajemne ustępstwa. Ateno, wszakże jesteś boginią mądrości, rozstrzygnij ten spór.
Atena - mam pewien pomysł, drogie panie, wiem, kto rozstrzygnie ten spór doskonale.
Dzwoni do Hermesa :
Hermesie mam sprawę. Włóż szybko swoje uskrzydlone papucie i znajdź mi Parysa. Umów nas na jedenastą .
Hera - A więc spotkamy się w sądzie. Na pewno zwyciężę, tym bardziej, że mam doskonałego adwokata. Do zobaczenia .
Wenus - Ja również muszę się skontaktować z moim adwokatem, choć wydaje mi się to zbyteczne.
Atena - Obie są tak pewne swego zwycięstwa, że aż mi ich żal.
Scena II
Parys - Halo .... cześć Hermesie, co się stało..... ciekawe...... będzie kosztować........ dobrze, będę
o 11 . Dzięki ...... Cześć.
Kończy rozmowę . Mówi na stronie.
Ciekawa sprawa, sporo zarobię. No dobra, futrzaki, pora spać.
Parys ciągnie za linki i sprząta owoce.
Te owoce to tylko atrapa, muszę coś robić, bo inaczej przyczepią się z biura pracy, no i mogliby jeszcze odkryć, że pracuję na czarno.
Scena III
Sala sądowa.
Narrator : Proszę wstać, wchodzi wielki i sprawiedliwy sędzia Parys.
Parys - Proszę podać przedmiot sporu. Też mi coś, o takie zgniłe i robaczywe jabłko ten spór.
No, ale to już wasza sprawa. Proszę o przedstawienie swoich racji kandydatkę nr.1 - Herę.
Adwokat Hery- Uważam, iż mojej klientce należy się to jabłko. Jest ona, zaznaczam, żoną Zeusa,
a skoro Zeus wybrał ją na swoją towarzyszkę spośród wielu, to o czymś to świadczy .
Adwokat Wenus- W takim razie dlaczego zdradza ją z pierwszą lepszą ziemianką, czyżby zwykłe istoty ludzkie przewyższały ją urodą?
Adwokat Hery- Sprzeciw, wysoki sądzie.
Parys - Oddalam sprzeciw. Czy zna pani adresy tych pięknych ziemianek uwiedzionych przez Zeusa?
Hera - może wrócimy do sprawy Parysie.
Adwokat Hery - Jak mówiłem, Hera, jako małżonka Zeusa jest niezwykle piękną boginią, proszę się jej tylko przyjrzeć. Głowa podniesiona, wejrzenie dumne, postawa władcza i wspaniała .
Narrator:
Przejęty tym widokiem Parys już wyciąga do niej złote jabłko, gdy nagle wtrąca się adwokat Ateny
Adwokat Ateny - Zaraz, trzeba najpierw wysłuchać wszystkich stron.
Parys - Faktycznie, proszę mówić .
Adwokat Ateny - Moja klientka jest niezwykle mądrą i piękną boginią. Jest również córką Zeusa, a nie jakąś tam żoną.
Adwokat Hery - Sprzeciw.
Parys - Potwierdzam, proszę bez złośliwości.
Adwokat Ateny - Przepraszam. Jak więc mówiłem, proszę tylko spojrzeć na to oblicze pełne spokoju i tryumfu, odzwierciedlające mądrość i zwycięstwo.
Narrator : Parys pełen wątpliwości, myśli czy jabłka nie przeciąć na dwie części i każdej ofiarować połówkę, gdy odzywa się adwokat ślicznej Wenus.
Wenus - Sprzeciw, narrator nie może wydawać żadnych sądów na temat urody bogiń.
Narrator - Dobrze, więc odzywa się adwokat Wenus.
Wenus - Tak lepiej.
Adwokat Wenus - Moja klientka, powinna dostać jabłko, jest ona boginią miłości i sam ten fakt już wiele mówi, poza tym jest piękna, sama miała o wiele więcej kochanków niż sam Zeus. Proszę spojrzeć na jej uśmiechnięte oblicze bujne i jasne włosy ozłocone promieniami słońca, blask jej oczu i wdzięk jej osoby.
Narrator - Parys zachwycony urodą Wenus, zapatrzony w jej oczy i obdarowany hojną łapówką wręcza jej jabłko.
Atena - Cóż to za niesprawiedliwość, przecież to ja jestem najpiękniejsza.
Hera - pomyliło ci się, to ja jestem ta najpiękniejsza.
Parys - Moje panie nie kłóćcie się, oto nagrody pocieszenia
Parys wręcza Herze srebrne jabłko, a Atenie brązowe.
Parys - Zapraszamy na podium drogie panie.
Eris - No nie, znowu jesteście w zgodzie. Następnym razem wymyśle coś lepszego.
Aktorzy kłaniają się.
Scenariusz zaczerpnięto z propozycji metodycznej -,,Uczta na Olimpie, czyli mitologia na wesoło”
,,Język Polski w szkole IV - VI nr 1 -2002/2003”