POZYCJE DO KARMIENIA PIERSIĄ
Karmienie dziecka powinno być dla matki przede wszystkim przyjemnością. Warto pamiętać, że dziecko przystawiamy do pieri, a nie odwrotnie. Karmienie nie może również boleć, jeśli tak jest, natychmiast karmienie przerywamy, i ponownie przystawiamy dziecko do piersi.
O złym - zbyt płytkim przystawianiu dziecka do piersi świadczą główie bolesne, poranione, popękane brodawki. Prawidłowe ssanie piersi zaburza również stosowanie smoczków, kapturków, czy podawanie mieszanek z butelki.
Ważna jast pozycja karmienia.
Każda mama karmiąca powinna znaleźć dla siebie bardzo wygodną pozycję, najlepsza jest siedząca. Nie zawsze karmienie po porodzie jest możliwe w pozycji siedzącej, należy wtedy wybrać pozycję leżącą, lub półleżącą.
Bez względu na to w jakiej pozycji mama karmi ważne jest, aby całe ciało matki było rozluźnione ,żeby nie napinały się żadne mięśnie. Mama nie powinna odczuwać również niewygody.
Karmienie w pozycji leżącej
Mama i dziecko leżą na boku, przodem do siebie. Nie podpieraj się na łokciu - po kilku kwadransach będzie Ci niewygodnie! Wygodniejsze są poduszki. Możesz także karmić w pozycji półleżącej - dziecko leży wtedy na Tobie. Oczywiście, Ty i Twoje dziecko możecie znaleźć sobie inną, wygodną dla Was pozycję. Pamiętaj o ogólnej zasadzie - główka dziecka powinna być zawsze wyżej niż pupa. Po skończonym karmieniu przytul do siebie dziecko w pozycji pionowej, żeby mogło mu się odbić powietrze, połknięte w czasie karmienia. Możesz mu w tym pomóc delikatnym poklepywaniem po plecach lub pupie.
Sposób, w jaki siedzisz lub leżysz podczas karmienia piersią powinien ułatwiać dziecku uchwycenie piersi. Pamiętaj, abyś trzymała dziecko jak najbliżej siebie (brodawka nie może wysuwać się dziecku z ust). Najważniejszą zasadą uzyskania dobrej pozycji w czasie karmienia jest Twoja wygoda (tak się ułóż, aby nie odczuwać napięcia, zmęczenia czy bólu).
Istnieje kilka podstawowych pozycji, w których można wygodnie karmić dziecko. Wśród podanych propozycji, wybierz najbardziej odpowiednią dla Ciebie i Twojego dziecka, dostosowując je do różnych okresów karmienia.
Karmienie na boku
Połóż się na tym boku, przy którym jest pierś przeznaczona do karmienia, podkładając pod głowę poduszkę (lub dwie), drugą poduszkę możesz podłożyć pod barki. Podczas karmienia w pozycji na boku można dla większej wygody włożyć między kolana poduszkę lub zwinięty koc.
W pozycji na boku możesz także nakarmić dziecko piersią przeciwną do boku, na którym leżysz. Należy wtedy podeprzeć się na łokciu i obrócić górną część ciała w kierunku dziecka, albo ułożyć je wyżej na twardej poduszce lub złożonym kocyku, tak, aby jego usta były ułożone dokładnie naprzeciw brodawki.
Karmienie w pozycji na boku jest bardzo wygodne, szczególnie podczas pierwszych karmień (siadanie zaraz po porodzie przeważnie stwarza trudności). Pozycja taka jest również dobra do karmienia nocą, gdy nie chcesz się całkiem rozbudzać. Wiele matek uważa, że jest to w ogóle najwygodniejsza pozycja i karmią w ten sposób swe dzieci przez długie miesiące.
Karmienie na siedząco
Karmiąc w tej pozycji pamiętaj o wyprostowanych plecach i płaskim oparciu stóp o podłogę. Nogi nie powinny być zbyt zbliżone do klatki piersiowej (na zbyt niskim krześle czy fotelu), jak również biodra nie powinny zsuwać się w dół w kierunku podłogi (siedzisko zbyt wysokie). Pomocne mogą się okazać poduszki, które położone na kolana, pozwolą podnieść dziecko bliżej do piersi. Poduszkę można podłożyć również pod plecy lub barki, dla utrzymania pozycji prostej, a także pod rękę podtrzymującą dziecko.
Pamiętaj, aby nie odchylać się zbytnio do tyłu, ani nie pochylać się do przodu. Dziecko ułóż skośnie, obejmując je ramieniem i przedramieniem. Niektóre kobiety chwalą sobie karmienie na podłodze. Pamiętaj o wyprostowanych plecach (najwygodniej jest się o coś oprzeć) i skrzyżowaniu nóg (tzw. siad po turecku). W zagłębienie pomiędzy kolanami można włożyć poduszkę lub złożony kocyk a na nim umieścić dziecko.
Karmienie w pozycji "futbolowej" (spod pachy)
Dziecko do karmienia ułóż tak, aby jego nóżki znalazły się pod Twoją pachą, a jego twarz była zwrócona w Twoim kierunku. Najwygodniej położyć dziecko na poduszce. Obejmij dłonią głowę dziecka jak "piłkę" i swobodnie przystaw do piersi, podtrzymując przy tym kark i plecy dziecka.
Pozycja ta jest zalecana dla matek o dużych piersiach, dla kobiet o płaskich lub wklęsłych brodawkach, dla małych i słabo ssących noworodków, w przypadku kłopotów z brodawkami czy zastojem pokarmu, w przypadku dzieci, które mają problemy z uchwyceniem piersi lub jako wariant odmiany.
Karmienie piersią bliźniąt
Trudności są przejściowe i zakończą się pełnym sukcesem. Trzeba tylko bardzo chcieć i wierzyć w zwycięstwo. Powinien pojawić się ktoś, kto utwierdzi kobietę w przekonaniu, że te kłopoty nie potrwają długo. Tym, kto psychicznie wesprze matkę, może być lekarz, pielęgniarka, jakaś doświadczona matka. Starsze pokolenie niestety jest w tym przypadku zwykle nieprzydatne, ponieważ za ich czasów niemowlęta były przeważnie karmione butelką. O sposobie karmienia bliźniąt można także przeczytać w odpowiednim poradniku.
Technika karmienia
Następną trudnością jest wypracowanie odpowiedniej techniki karmienia. Możemy karmić każde dziecko osobno lub dwoje w jednym czasie. Gdy zastosujemy pierwszą metodę, nie mamy kłopotu ani z przystawianiem do piersi, ani z karmieniem. Jednak jest to możliwe tylko wtedy, gdy jedno dziecko jest głodne, a drugie spokojnie czeka na swoją kolej. Niestety taka sytuacja rzadko się zdarza. Poza tym karmienie na zmianę jest bardzo czasochłonne. Szczególnie w pierwszych tygodniach po urodzeniu dzieci matka nie ma na nic czasu, przystawia bliźniaki do piersi nieprzerwanie przez 24 godziny na dobę.
Często niemowlęta są głodne równocześnie trzeba wybrać drugi sposób karmienia. Zaoszczędza to sporo godzin, ale stwarza trudności techniczne. W tej metodzie konieczna jest pomoc dodatkowej osoby, która musi podawać karmiącej drugie dziecko.
Ułożenie dzieci przy karmieniu
Istnieją trzy pozycje, w których można karmić bliźniaki przy karmieniu równocześnie.
- Pierwsza to położenie się matki na wznak na tapczanie; obok po obu jej stronach i w takim jak ona kierunku leżą bliźnięta, twarzami zwrócone do piersi. Ta pozycja może być również zastosowana w szerokim, wygodnym fotelu w ułożeniu półleżącym.
- Druga pozycja: matka siedzi w fotelu, dwojaczki leżą na jej kolanach główkami zwrócone do siebie, nóżkami zaś ku jej pachom. Główki wraz z tułowiami są przytrzymywane.
- Trzecia pozycja: również siedząca; matka trzyma główki przy piersiach, nóżki dzieci są zwrócone ku sobie, przy czym kończyny jednego zachodzą na kończyny drugiego.
Trzymanie dwojga dzieci równocześnie wymaga od matki dużych umiejętności. Nie każdej to się udaje. Oczywiście pozbawia się dzieci indywidualnego przebywania z matką, a matce uniemożliwia się dokładną obserwację maluchów.
Inną trudnością jest trzymanie dzieci pionowo po karmieniu, aby im się odbiło połknięte powietrze. Do tej czynności konieczna jest druga osoba. Bliźniętom nie jest wygodnie w czasie równoczesnego karmienia - ani ułożenie, ani kontakt z matką nie są najlepsze.
Należy wybrać taką pozycję, która całej trójce najbardziej odpowiada. Zwykle już po kilku dniach wybór jest jasny. Karmienie odbywa się potem stale w taki sam sposób. Dzieci się do niego przyzwyczajają i oczekują na ułożenie w swojej pozycji.
Nie należy karmić jednego dziecka piersią, a drugiego butelką. Takie postępowanie brane jest pod uwagę wtedy, gdy jedno z bliźniąt wydaje się silniejsze. Nie zawsze jednak większa waga świadczy o lepszym zdrowiu. Poza tym po latach mogą się w matce odezwać wyrzuty sumienia z powodu nierównego traktowania dzieci, szczególnie jeśli to karmione butelką zacznie mieć kłopoty ze zdrowiem. Nie radzę również karmić bliźniąt w sposób mieszany, na zmianę butelką i piersią. Jest to w praktyce bardzo trudne i wyraźnie skraca laktację.
Zazwyczaj po pierwszych tygodniach nieregularnego przystawiania do piersi, gdy karmi się raz jedno, raz drugie dziecko, albo obydwoje razem - powinno się dążyć do usystematyzowania karmienia. Oczywiście nie można tego uczynić w sposób drastyczny, kosztem dyskomfortu dzieci. Do regularności należy jednak stale dążyć i znaleźć takie możliwości, by przerwy między karmieniami były możliwie jednakowe dla obydwojga maluchów.
Tak więc jeśli matka bardzo chce karmić bliźnięta piersią, może to zrobić z powodzeniem i po dojściu do wprawy - bez większych trudności. Znam kilka par bliźniaków, które były karmione piersią ponad rok.