Przesłuchanie anioła
słowa: Zbigniew Herbert, muzyka: Przemysław Gintrowski
Kiedy staje przed nimi |
e |
w cieniu podejrzenia |
H7 |
jest jeszcze cały |
a |
z materii światła |
H7 |
|
|
eony jego włosów |
e |
spięte są w pukiel |
H7 a |
niewinności |
H7 |
|
|
po pierwszym pytaniu |
e |
policzki nabiegają krwią |
H7 |
|
|
krew rozprowadzają |
a |
narzędzia i interrogacja |
H7 |
|
|
żelazem trzciną |
e |
wolnym ogniem |
e |
określa się granice |
H7 |
jego ciała |
H7 |
|
|
uderzenie w plecy |
a |
utrwala kręgosłup |
a |
między kałużą a obłokiem |
H7 |
|
|
po kilku nocach |
e |
gdy dzieło jest skończone |
H7 |
skórzane gardło anioła |
a |
pełne jest lepkiej ugody |
H7 |
|
|
jakże piękna jest chwila |
e |
gdy pada na kolana |
H7 |
wcielony w winę |
a |
nasycony treścią |
H7 |
|
|
język waha się |
e |
między wybitymi zębami |
H7 |
a wyznaniem |
a H7 |
wieszają go głową w dół |
e D C H |
|
|
z włosów anioła |
e |
ściekają krople wosku |
e |
i tworzą na podłodze |
h |
prostą przepowiednię |
h |
|
|
z włosów anioła |
e |
ściekają krople wosku |
e |
i tworzą na podłodze |
h |
prostą przepowiednię |
h |