Bruenor Battlehammer, RPG


Bruenor stał w pierwszym rzędzie armii krasnoludów czekających na starcie z barbarzyńskimi hordami zielonoskórych. Dobrze wiedział, że może to być ostatnia bitwa w jego życiu. Gdy tak stał, ramie w ramie, wraz z towarzyszami broni, zaczął wspominać swoje życie.

***

Urodził się w Sieldorfie, małej krasnoludzkiej twierdzy, jego ojciec był jednym z najlepszych płatnerzy w okolicy, a matka kapłanką Muradina. Ojciec już od dziecka wpajał mu wiedzę związaną z zawodem rzemieśnika, bo chciał by jego syn kontynuował rodzinną tradycje Battlehammerów. Swój pierwszy (i jak się okazało ostatni, bo nigdy się z nim nie rozstał) topór otrzymał od ojca z okazji 33 urodzin. Już w wieku 40 lat (nie dużo jak na krasnoludzkie standardy) był poważanym płatnerzem. Jednakżę wydarzyło się coś co zmieniło jego sielankowe życie na zawsze.Gdy Bruenor miał 43 lata na Sieldorf najechała horda orków. Brodaty lud bronił się dzielnie zasypując orków w chodnikach swej kopalni i barykadując się w większych salach.Jednak Sieldorf w końcu padł. Bruenorowi jako jednemu z nielicznychudało się ujść z życiem, stracił ojca, matkę i wszystkich, których znał i kochał. Przez wiele lat tułał się po świecie próbując znaleźć dla siebie miejsce, żył tym co znalazł lub upolował, od czasu do czasu zaczepiał się w jakiejś wiosce jako kowal lecz szybko ruszał dalej w swą podróż bo nie potrafił zagrzać dla siebie miejsca. Podczas swej wędrówki wiele razy musiał stanąć oko w oko z przedstawicielami ras, o których słyszał tylko z legend. Na swej drodze spotykał elfy, nieumarłych, trolle i wszelkie inne brzydactwo. Wiele razy musiał sobie przecierać szlaki swym toporem, gdy na drodze stawały mu znienawidzone orki. W końcu dotarł do Mithrylowej Hali, najsłynniejszej krasnoludzkiej twierdzy. I tu już pozostał. Założył swój własny warsztat płatnerski i swoimi wyrobami szybko zdobył uznanie wśród tutejszej społeczności. I tak mijały lata w życiu krasnoluda, żył w dostatku, nie narzekał na brak klientów, jednak w dalszym ciągu czegoś mu brakowało. Nie miał już serca do tej pracy, nie mógł zapomnieć tragedii sprzed lat. Gdy skończył 70 lat przekazał swój zakład swojemu najlepszemu czeladnikowi i wstąpił w szeregi armii. Po pięcioletnim szkoleniu w fortecy został szeregowym. Wiele razy wyruszał na patrole. Wiele razy uczestniczył w bataliach przeciwko orkom, trollom, olbrzymom, nieumarłym i wszelkiemu innemu plugastwu. Tu Bruenor odnalazł spełnienie. Wiele razy ratował życie swych kompanów z niezliczonych opresji. Wiele razy oferowano mu awans za jego wyczyny, lecz odmawiał, bo nie walczył dla sławy lecz dla siebie. Bruenor przeżył 168 lat robiąc pogrom w hordach wroga, był znany i poważany. Ale pewnego dnia koszmar sprzed lat powrocił. Armia orków zmierza w strone Mithrylowej Hali.

***

Więc teraz stoi tu, na równinie niedaleko twierdzy, czekając na zieleńców, którzy znów chcą pozbawić go domu. Lecz krasnolud już postanowił, nie ucieknie, jak to zrobił prawie 200 lat temu w Sieldorfie, będzie walczyłdo końca i jeśli zajdzie taka potrzeba to zginie w obronie swego domu. Bruenor spojrzał przed siebie i ujrzał daleko na horyzoncie tumany kurzu wzbijane przez orkowe hordy. Siegnął za plecy i wyciągnął swoją Brzytewkę, podarunek od ojca, wielki, dwuręczny, doskonale wywarzony topór. Spojrzał na dębowe stylisko, na którym widniały ślady nizliczonych walk, w których broń brała udział. Następnie przeszedł dalej do pięknego, obusiecznego ostrza wykonanego z adamantytu. Pomimo, iż broń liczyła sobie już pnad 200 lat, to na ostrzu nie było widac ani jednej rysy, może to zasługa run, które jego ojciec na nim wykuł, tego Bruenor nie wiedział ipewnie już nigdy się nie dowie. Uniósł wzrok znad topora i ujrzał, iż zielonoskórzy znajdowali się już niecałą mile od nich. Spojrzał na generała Dagne, który wykrzykiwał rozkazy kilkadziesiąt metrów dalej. Obejrzał się i spojrzał na swych pobratymców stojących za nim. Stali ze stoickim spokojem jak gdyby nic się nie działo, ale Bruenor wiedział, że to tylko pozory, w każdym z jego kompanów krew, aż gotowała się z wściekłości. Znów spojrzał przed siebie, na hordę, która była coraz bliżej. Pięćset metrów, czterysta, trzysta.

- Zachować spokój, czekać na mój rozkaz! - usłyszał głos Dagny.

Dwieście metrów.

- Czekać, czekać!!! - wrzeszczał generał raz za razem.

Lecz Dagna już go nie słyszał, nie słyszał, ani nie widział nic poza armią znienawidzonych orków, które znajdowały się około 100 metrów przed nim. Przed oczami zaczeły przelatywać mu obrazy z przeszłości, zobaczył ojca przebijanego mieczem, ujrzał matkę, która dostała piorunem od jednego z szamanów. Nie wytrzymał, ślepa furia wzięła górę nad zdrowym rozsądkiem. Chwycił Brzytewkę jedną ręką i uniósł ją wysoko w górę.

- WYRŻNĄĆ SKURWIELI!!! - ryknął na całe gardło i rzucił się przed siebie z pieśnią bojową na ustach, dziko wymachując toporem na wszystkie strony. Za nim jak gdyby tylko na to czekając, runął legion piechoty.

***

Generał Dagna właśnie miał wydać rozkaz do ataku, gdy przerwał mu okrzyk z prawej strony:

- WYRŻNĄĆ SKURWIELI!!!

Spojrzał w tamtą stronę i zobaczył starego krasnoluda pędzącego na złamanie karku, na spotkanie z wrogiem. Rozpoznał go od razu.

- Bruenor ty stary kretynie - pomyślał Dagna - sam bym tego lepiej nie ujął.

Spiął swego dzika ostrogami i ruszył naprzód, a za nim posypała się lawina knurzych jeźdzców.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Close Quarers Battle Czarna Taktyka
AD Order Of Battle
Seattle, RPG, Neuroshima, dodatkowe materiały
SESJA !!!, RPG
Birthright - zasady, Pozostałe rpg, Ad&d
Birthright - zasady, Pozostałe rpg, Ad&d
Bunkier, RPG, Neuroshima, dodatkowe materiały
Posag Raggoka, RPG, Przebudzenie Ziemi - Earthdawn, Polskie podręczniki i materiały
undying evil, RPG, ► z Inne, scenariusze, spakowane, undying evil
FR Order of Battle
Classic Battletech Technical Readout Project Omega
Dragonstar Starship Shadow Battle Crab
75 pomyslow na przygode, RPG, Neuroshima, dodatkowe materiały
Astralny żeglarz czary, RPG, Przebudzenie Ziemi - Earthdawn, Polskie podręczniki i materiały
Szaleństwo w pudełku zamknięte, RPG, ► Cthulhu, Analiza
[WGW] Wiedźmin Gra Wyobraźni - Animag, RPG, Wiedźmin, Nieoficjalne
AD&D 2 edycja pl KARTA CZARoW, Fabularki RPG, dd, karty
Miasta w Neuroshimie, RPG, Neuroshima, dodatkowe materiały
Prawa Murphy, RPG

więcej podobnych podstron