CzapliƄski, Galos, Korta Historia Niemiec


WADYSAW CZAPLISKI,

ADAM GALOS, WACAW KORTA

HISTORIA NIEMIEC

WYDANIE DRUGiE

POPRAWIoNE

WROCAW - WARSZAWA - KRAKÓW '

ZAKAD NARODOWY IMIENIA OSSOLISKICH

WYDAWNICTWO

1991)

OD AUTORóW

PISANIE historii poszczególnych pastw

w znanym cyklu jednotomowych monografii Wydawnictwa Zakadu

Narodowego im. Ossoliskich nie naley do rzeczy atwych. Odczuli to

chyba wszyscy autorzy opublikowanych tomów. Pomijajc takie kwe

stie, jak konieczno streszczania si, a tym samym problem dokonania

wyboru najwaniejszych faktów i zagadnie, niebagateln trudnoci

jest fakt, e w wikszoci wypadków historie poszczególnych pastw

i narodów splataj si z historiami ssiednich narodów i organizmów

pastwowych. Tak np. Dania przez wiele stuleci tworzya jeden orga

nizm pastwowy z Norwegi. Pastwo wgierskie obejmowao przez

duszy czas Sowacj, Horwacj i Siedmiogród. W wikszoci wypad

ków chodzio przy tym o inne narodowoci, co do pewnego stopnia ua

twiao problem. Historyk bowiem np. Wgier móg powierzchownie

omawia dzieje Sowacji, liczc si z tym, e historia tego kraju bdzie

dokadniej omówiona w dziejach Czechosowacji.

Przy pisaniu historii Niemiec problem ten staje si specjalnie skom

plikowany. Naród niemiecki wyania si, jak wiadomo, z morza ple

mion germaskich, w zwizku z czym powstaje kwestia, które plemiona

germaskie uwaa za protoplastów dzisiejszego narodu niemieckiego,

a tym samym dziejami których plemion zaj si dokadniej. Wystarczy

nastpnie rzuci okiem na map cesarstwa rzymskiego narodu niemie

ckiego z XIII w., by przekona si, e ówczesne pastwo niemieckie

obejmowao tereny dzisiejszej Holandii, Belgii, znaczn cz Szwaj

carii, wreszcie kraje, które wchodz dzi w skad republiki austriackiej.

Sprawa jest tym bardziej kopotliwa, e na poszczególnych wymienio-

nych terenach ludno mówi jzykiem niemieckim. Niektóre te z tych

krajów doczekay si w cyklu wasnych opracowa, jak Szwajcaria,

Holandia, czy te Austria. Wiadomo poza tym, e w skad Rzeszy Nie

mieckiej weszy kraje czciowo jedynie zamieszkane przez Niemców,

jak Czechy, Morawy i lsk, albo kraje dawniej w wikszoci zamiesz

kane przez Niemców, które jednak dzi nie wchodz w skad pastw

niemieckich, jak np. dawne Prusy Wschodnie.

W tej sytuacji zdecydowalimy si w zasadzie pisa histori tych

ziem, które dzi wchodz w skad Niemieckiej Republiki Demokratycz

nej i Republiki Federalnej Niemiec. Rzecz jasna, nie moemy pomin

5

historii tych krajów, które wchodziy dawniej w skad Rzeszy, piszemy

jednak o nich niewiele. Inaczej te musimy traktowa sprawy Prus

Wschodnich tworzcych niebagateln cz pastwa pruskiego, inaczej

dzieje lska bdcego, jak wiadomo, wpierw dzielnic Polski, potem

wchodzcego w skad krajów Korony w. Wacawa, a dopiero pod ko

niec przez blisko 200 lat tworzcego prowincj pastwa pruskiego.

W zwizku z tym Czytelnikom, którzy mogliby mie do nas preten

sje, e za mao piszemy o dziejach np. lska czy Pomorza Zachodnie

go, zwracamy uwag na to, e ksika nasza, bdca stosunkowo nie

wielkim kompendium historii Niemiec, nie moe si zajmowa spra

wami tych do peryferyjnych prowincji dawnej Rzeszy.

Inaczej przedstawia si sprawa z Austri, która chociaby ze

wzgldu na to, e stanowi dziedzictwo Habsburgów, rzdzcych przez

wiele stuleci w Niemczech, nie moe by przy omawianiu historii Nie

miec pominita do czasu, kiedy wyodrbnia si z Niemiec jako samo

dzielne pastwo. W zwizku z tym musielimy o dziejach tych krajów

powiedzie wicej, niby wypadao ze wzgldu na to, e ukazaa si

ju Historia Austrii. Drugi trudny problem powstajcy przy pisaniu hi

storii Niemiec to sprawa uwzgldniania dziejów poszczególnych pastw

wchodzcych w skad Rzeszy Niemieckiej, a cieszcych si przez jaki

czas do du samodzielnoci. Jak wiadomo, na ten temat pisali hi

storycy niemieccy i nieniemieccy wiele i obszernie. W naszej historii

nie moglimy si naturalnie zajmowa dokadniej dziejami poszczegól

nych krajów niemieckich, pamitajc, e mamy pisa histori Niemiec

jako caoci. W tym wypadku poszlimy za wzorem innych historii Nie

miec, przede wszystkim za dzieem historyków Niemieckiej Republiki

Demokratycznej, Deutsche Geschichte. Jeli te piszemy dokadniej

o dziejach poszczególnych krajów niemieckich, to gównie dlatego, by

ilustrowa pewne procesy zachodzce w caych Niemczech, a przybiera

jcych róne formy w poszczególnych krajach. Rzecz oczywista zajmu

jemy si z koniecznoci histori wikszych krajów, jak Austria, Prusy,

Bawaria i Saksonia oraz Palatynat.

Rozumiejc, e historia danego kraju to nie tylko historia politycz

na, uwzgldnilimy w miar naszych moliwoci równie histori gospo

darczo-spoeczn oraz dzieje kultury. W rozdziaach powiconych hi

storii kultury staralimy si przede wszystkim scharakteryzowa dzia

alno najwybitniejszych twórców i omówi ich wpyw na spoeczest

wo. Czytelnika moe uderzy brak tego czy innego nazwiska sporód

wybitniejszych twórców. Nie dylimy jednak do tego, by, jak to si

czsto dzieje, zamienia odpowiednie rozdziay na suchy spis nazwisk

autorów i ich dzie.

Ze wzgldu na ograniczony i jednak kompendialny charakter naszej

ksiki nie moglimy naturalnie zajmowa si rónymi sprawami spor

nymi, dyskutowanymi, z koniecznoci musielimy, zwaszcza jeli cho

dzi o dawniejsz histori, dy do pewnego uproszczenia i streszczania

wywodów.

Gdy chodzi o nazewnictwo, to podawalimy w brzmieniu polskim

6

nazwy, które przyjy si powszechnie w jzyku polskim. Opieralimy

si w tej dziedzinie na Polskim nazewnictwie geograficznym wydanym

przez Polsk Akademi Nauk, korzystalimy równie z ustale przyj

tych w Atlasie historycznym wiata. Std te piszemy: Drezno, Mona

chium, Kolonia, ale Munster, Wismar, Stralsund. Imiona wadców po

dajemy w wersji polskiej, piszemy wic Fryderyk, Karol, Maksymilian;

imiona innych osób, zwaszcza mniej znanych, podajemy w brzmieniu

oryginalnym.

Staralimy si w miar monoci ujednolici sposób pisania. Byo

to jednak moliwe tylko do pewnego stopnia, tote kada cz ksiki

nosi na sobie pitno stylu jej autora.

Jak wszystkie ksiki tego cyklu pisalimy j z myl o studentach

historii, nauczycielach, dziennikarzach, dziaaczach kulturalnych, któ

rzy nie dysponuj czasem, by móc czyta wielotomowe opracowania,

a którzy chcieliby si zaznajomi z dziejami naszego zachodniego ssiada.

7

CZC PIERWSZA

WACAW KORTA

HISTORIA NIEMIEC. DO 1492 ROKU

I. NAJDAWNIEJSI MIESZKACY

ZIEM NIEMIECKICH

PALEOLIT

NAJSTARSZY lad ycia ludzkiego na

obszarze dzisiejszych Niemiec i w ogóle Europy, odkryty w 1907 r.

w Mauer pod Heidelbergiem, datuje si na okoo 500 000 lat p.n.e.

Czowiek heidelberski, reprezentujcy najnisze ogniwa gatunku ludz

kiego, nie by jeszcze w peni istot mylc, ale umia ju posugiwa

si ogniem i prymitywnymi narzdziami wyrabianymi z drewna, koci

oraz twardego kamienia, który stawa si podstawowym tworzywem

najwaniejszych przedmiotów codziennego uytku. Wród nich najbar

dziej uniwersaln rol speniay tzw. tuki piciowe. Byy to bryy ka

mienne, którym za pomoc odpowiednich uderze nadawano migdao

waty ksztat i ostre boczne krawdzie. Przedmiot ten suy ówcze

snemu czowiekowi w podstawowych jego zajciach, jakie stanowiy o-

wiectwo oraz zbieranie naturalnych podów przyrody wystpujcych

wówczas obficie ze wzgldu na ciepy, ródziemnomorski klimat.

Ów powolny, lecz stay rozwój ludzkich gromad, dokonujcy si na

znacznych obszarach Europy, w tym take na ziemiach niemieckich,

doznawa kilkakrotnie gbokich wstrzsów. Wizay si one z wielki

mi, okresowymi spadkami temperatury i tworzeniem si wdrujcych

lodowców, których najwikszymi orodkami byy rejony Skandynawii

i Alpy. Wraz z naporem nasuwajcej si na ld grubej pokrywy lodo

wej czowiek porzuca swoje siedziby i szuka schronienia w cieplej

szym klimacie poudnia.

Przed tak wanie koniecznoci stany gromady ludzkie zamiesz

kujce tereny na pónoc od Alp, gdy z powodu ponownego i dugo-

trwaego spadku temperatury, jaki nastpi okoo 480 000 lat p.n.e.,

znaczna cz krajów podalpejskich oraz caa pónocna cz Niemiec

a po redniogórze i Sudety znalaza si pod zwaami lodu. Wolny od

zlodowacenia pozosta tylko niewielki pas ziemi o kierunku równole

nikowym, na którym z pyów niesionych wiatrem tworzya si warstwa

urodzajnej gleby lessowej, pokrytej rolinnoci typu arktycznego. Od

okoo 420 000-240 000 lat p.n.e. nastpio ponowne ocieplenie klima

tu, a wraz z tym korzystne warunki do ycia czowieka. Z tego te

okresu mamy znacznie wicej jego ladów w postaci szcztków kost

nych i narzdzi pracy, rozrzuconych na obszarach Niemiec.

I znów nadeszy cikie czasy. Midzy 240 000 a 175 000 lat p.n.e.

11

Szczka czowieka z Mauer

koo Heidelbergu

temperatura po raz trzeci obniya si tak dalece, e skandynawskie

i alpejskie lodowce pokryy znów pogórze i ca Nizin Niemieck a

po stref starych gór i wyyn na poudniu, powodujc prawdopodobnie

na tysice lat cakowite wyludnienie terenów dotknitych tym katakliz

mem. Dopiero nastpny okres ocieplenia klimatu Europy, trwajcy od

okoo 175 000-120 000 lat p.n.e., sprowadzi tu z powrotem grupy

myliwców i zbieraczy, którzy w zmienionych korzystnie warunkach

przyrodniczych postpili nieco naprzód w swoim rozwoju antropologi

cznym i kulturowym. Gównym zajciem czowieka tego okresu byo

nadal zbieranie gotowych podów natury oraz polowanie na dzikie

zwierzta, jak mamuty, tury, jelenie, nosoroce, niedwiedzie i inne,

w które obfitoway rozlege wówczas przestrzenie lene i tereny stepo

we. lady tej dziaalnoci znacz znaleziska typowych dla wspóczesnej

kultury wytworów ludzkich, wród których obok krzemiennych, dobrze

obrobionych, dwuciennych tuków piciowych pojawiaj si nowe na

rzdzia kamienne, przypominajce swymi regularnymi ksztatami groty

oszczepów, sztylety i noe. Technika ich wykonania i zrónicowane

przeznaczenie wskazuj, e czowiek ówczesny znajdowa si musia na

wyszym stopniu biologicznego i kulturowego rozwoju ni okaz spod

Heidelbergu. Przypuszczenie to potwierdzaj dowodnie szcztki ludz

kie odnalezione w 1856 r. w jaskini Feldhof w dolinie rzeki Neander

pod Dusseldorfem, datowane na okoo 120 000 lat p.n.e.

Typ neandertalski by bezporednim poprzednikiem czowieka ro

zumnego, oderwanego ostatecznie od wiata zwierzcego i wykazuj

cego cechy psychofizyczne waciwe obecnym ludziom.

Poszczególnym stadiom rozwojowym najdawniejszych mieszkaców

ziem niemieckich odpowiadaa ich organizacja spoeczna, która w po

cztkowym okresie oparta bya bardziej na instynktownym ni rozumo=

wym deniu do ycia gromadnego. Niewielkie luno ze sob zwizane

grupy koczowników wspólnie poloway na zwierzta, pilnoway ogniska

i broniy si przed niebezpieczestwami zagraajcymi ich istnieniu.

Powoli wspóycie hord ludzkich zaczo nabiera cech bardziej zorga

12

Ttuk kamienny z Gerwisch

koto Magdeburga

nizowanych. W cikiej walce o byt zacza si budzi wiadomo

wspólnoty interesów, które sprowadzay si do peniejszego i spraw

niejszego zaopatrzenia czowieka w rodki utrzymania. Dowiadczenie

wskazywao, e droga do tego celu prowadzi moe tylko przez sta,

wzajemn pomoc oraz podzia zada wedug pci i wieku. S to poczt

ki organizacji spoecznej, któr wspiera zaczy take odczuwane co-

raz mocniej wizy pokrewiestwa, czce ludzi w ugrupowania rodo

we. Na tym etapie rozwoju czowiek pierwotny by ju zdolny do ab-

strakcyjnego mylenia, które dao pocztek wierzeniom religijnym

i kultowi zmarych.

Ostatnie czwarte zlodowacenie, przypadajce na 120 000-10 000 lat

p.n.e., nie byo ju tak grone dla ycia ludzkiego, jak poprzednie,

gdy objo tylko pónocne obszary niemieckie, nie wykraczajc w kie

runku poudniowym poza Pojezierze Meklemburskie. Po okresowych,

wikszych spadkach temperatury nastpoway tu take fazy dugotrwa

ego ocieplenia, wzbogacajce rodowisko geograficzne czowieka

w potrzebn mu faun i flor.

Ostatnie zlodowacenie wywaro te powany wpyw na dzisiejsz

rzeb krajobrazu Niemiec. Jego pozostaociami s przede wszystkim

zway naniesionego materiau skalnego i ziemi, tzw. moreny czoowe,

cignce si pasmem od granicy z Dani ku dolnej Odrze, gbokie

pradoliny utworzone przez masy spywajcych ku pónocy wód oraz

liczne jeziora zarówno w pónocnych, jak i poudniowych regionach

kraju.

13

Ostatecznej modulacji geograficznej przymorskich obszarów dzi

siejszych Niemiec dokonay zachodzce tam po ustpieniu lodowca ru

chy skorupy ziemskiej. Okoo 8000 lat p.n.e. nastpio tak znaczne pod

niesienie si ldu, e Batyk sta si sodkowodnym jeziorem, oddzie

lonym od Morza Pónocnego naturaln przegrod ldow, czc Jut

landi z Pówyspem Skandynawskim. Dopiero okoo 5000 lat p.n.e.

wskutek nowych geotektonicznych zmian doszo do obnienia ldu

i ponownego poczenia Batyku z Oceanem Atlantyckim oraz ukszta

towania si jego linii brzegowej.

Poprawa warunków klimatyczno-przyrodniczych, jaka zachodzia w

ostatnim zlodowaceniu, sprzyjaa dalszemu rozwojowi kultury ludzkiej,

który ledzi moemy na podstawie coraz liczniejszych i doskonalszych

wytworów czowieka. Zanikaj wic due i prymitywne tuki picio-

we, wchodz natomiast w uycie nowe narzdzia kamienne i bro, wy

róniajce si lekkoci i wiksz doskonaoci obróbki, jak noe,

skrobacze, a przede wszystkim groty do strza, wskazuj ce na znajo

mo uku jako broni dalekosinej, stanowicej wielkie osignicie te

chniczne ówczesnych myliwców. Ze wzgldu na jako i rodzaj wyro

bów z twardego kamienia ju od okoo 80 000 lat p.n.e. daj si wy

róni na terenie Niemiec pewne zespoy zabytków o cechach waci

wych szerszym krgom kultury materialnej rozwijajcej si wspócze

nie w Europie Zachodniej i rodkowej. Czy by to wynik naladowni

ctwa wzorów obcych, czy te mamy tu do czynienia z jak fal ludno

ci napywowej z zewntrz, trudno rozstrzygn.

Problem ten nasuwa si ju przy archeologicznych reliktach tzw.

przemysu oryniackiego (od jaskini Aurignac we Francji) w rodko

wych i zachodnich Niemczech z wczesnego okresu modszego paleolitu.

Byy one dzieem przede wszystkim myliwców, stanowicych pod

wzgldem antropologicznym wysze od neandertalczyków stadium roz

wojowe, odpowiadajce ju Homo sapiens fossilis.

Równie niejasno przedstawia si pochodzenie na terenie Niemiec

tzw. kultury graweckiej (od miejscowoci La Gravette we Francji), po

krywajcej si z grubsza tak pod wzgldem chronologicznym, jak i za

sigu z cywilizacj oryniack, z któr czy j poza tym sporo innych

jeszcze wspólnych cech.

Z duym natomiast prawdopodobiestwem za nowych przybyszów

naley uzna w Niemczech nosicieli tzw. kultury magdaleskiej (od

miejscowoci La Madeleine we Francji), którzy pod koniec paleolitu

przybyli z poudnia na Wyyn Bawarsk, do Szwabii, Turyngii i u

yc, a w miar ocieplania si klimatu posuwali si i dalej na pónoc,

pozostawiajc po sobie oprócz narzdzi kamiennych charakterystyczne

wyroby z koci i rogu, jak groty do oszczepów, harpuny do poowu du

ych ryb i inne przybory owieckie.

W tym samym mniej wicej czasie napyna na nizinne obszary nie

mieckie z okolic Mazowsza ludno kultury widerskiej (od miejscowo

ci widry Wielkie koo Warszawy). Jej znów specjalnoci byy ostrza

14

krzemienne w ksztacie licia oraz wykonane z tego materiau wyroby

drobnych rozmiarów, okrelane w nauce mianem mikrolitów.

Nieco póniej, gdzie midzy VII a VI tysicleciem p.n.e., w pou

dniowo-zachodniej czci Niemiec pojawia si ludno myliwsko-zbie

racka naleca do krgu tzw. kultury azylskiej (od miejscowoci Mas

d'Azil we Francji), posugujca si obok cikich narzdzi kamiennych

take mikrolitami.

Typowy przemys mikrolityczny reprezentuje na terenie Niemiec

dopiero mezolityczna kultura tardenoaska (od miejscowoci La Fere

-enTardenois we Francji), przedstawiajca bogactwo przedmiotów

z koci i krzemienia uywanych do poowu ryb i polowania na zwie

rzyn len.

Tymczasem za w pónocno-wschodniej czci Niziny Niemieckiej

nad brzegami Batyku, jezior i rzek rozwina si mezolityczna kultura

maglemoska (od miejscowoci Maglemose na wyspie duskiej Zelan

dii), której szczytowy punkt przypada na okoo 7000 lat p.n.e. Ludno

kultury maglemoskiej zajmowaa si mylistwem, zbieractwem i rybo

ówstwem, uywajc do tych celów zrónicowanych narzdzi i broni,

zarówno mikrolitów, jak i wikszych rozmiarów przedmiotów, wykona

nych z krzemienia, koci i rogu. Nowoci s tu topory krzemienne,

które stanowiy wielki krok w rozwoju si wytwórczych i walce czo-

wieka z trudnociami otaczajcej go przyrody.

Midzy V a IV tysicleciem p.n.e. u podnóa Pówyspu Jutlan

dzkiego istniay liczne obozowiska ludnoci, której podstawowe poy

wienie stanowiy ostrygi. W miejscach postoju amatorów tych morskich

miczaków powstay sterty wyrzuconych muszli, co skonio archeolo

gów do nazwania pozostaoci po tych osadach ludzkich kultur odpad

ków kuchennych. Z jej nosicielami wi si take pocztki ceramiki w

Niemczech, która rozwinie si i udoskonali dopiero w nastpnej epoce

archeologicznej, zwanej neolitem.

W modszym paleolicie i mezolicie wyksztacia si ostatecznie orga

nizacja spoeczna czowieka, której podstawow komórk stanowi

ród. W okresie maestw grupowych ksztatowaa si wi pokrewie

stwa moliwa do ustalenia tylko po linii matki. Uformowany na takich

podstawach kolektyw prowadzi gospodark zbiorowo. Zdobyte wspól

nymi siami rodki do ycia stanowiy wasno caego rodu i byy dzie

lone midzy jego czonków. Na tego rodzaju wspónocie produkcyjno-

-konsumpcyjnej spoczyway take obowizki zapewnienia wszystkim

wspórodowcom bezpieczestwa i ochrony przed przemoc z zewntrz

przez organizowanie obrony i solidarne ciganie przestpców. Ród po

nosi take odpowiedzialno za wystpki swoich czonków wobec in

nych rodów, jeli nie zostali rozpoznani lub nie mogli by w pewnych

wypadkach ukarani za swoje czyny.

Rzecz jasna, e tego rodzaju organizacja nawet przy istniejcych

zwizkach pokrewiestwa nie moga si obej bez odpowiedniego

kierownictwa, koordynujcego poczyniania caego kolektywu oraz

rozstrzygajcego wynike spory midzy poszczególnymi jednostkami

15

czy rodzinami. Funkcje takie sprawowaa zazwyczaj jednostka cieszca

si wród krewnych odpowiednim autorytetem. Nie miaa ona jednak

prawa rzdzenia rodem i narzucania mu swojej woli. Przy cakowitym

równouprawnieniu wszystkich czonków waniejsze sprawy obchodzce

obozowisko zaatwiane byy kolegialnie na zebraniach caej wspólnoty.

Tu zapewne zgaszano wnioski i podejmowano decyzje o charakterze

gospodarczym i militarnym, ustalano sposoby samoobrony na wypadek

zagroenia z zewntrz oraz postanawiano dziaania zaczepne przeciw

innym rodom. W miar przyrostu ludnoci oraz postpujcego rozwoju

gospodarczego i wymiany produktów w krgu ssiadujcych ze sob ro

dów powstaway naturalne wizi midzynarodowe, które z czasem do

prowadziy do stworzenia wikszych organizacji spoeczno-gospodar

czych, politycznych i kulturalnych zwanych plemionami.

Z powstaniem organizacji rodowej opartej na zwizku krwi, a take

dwiganiem si czowieka na wyszy stopie rozwoju kulturowego 

cz si cile pocztki kultu zmarych i pierwotnych wyobrae religij

nych. lady celowych pochówków i zwizanych z nimi obrzdków po

grzebowych spotykamy na terytorium Niemiec ju pod koniec paleoli

tu. Zmarych grzebano razem z przedmiotami, które byy za ycia ich

wasnoci. Stanowiy je narzdzia i bro, do których dodawa zaczto

równie jado, co wskazuje na istnienie wiary czowieka w ycie poza

grobowe, pojmowane jako przeduenie bytu na ziemi. W modszym

paleolicie bior te pocztek wierzenia religijne, wyraajce stosunek

czowieka do otaczajcego go wiata, oddziaywajcego na jego wy

obrani ciarem niepojtych zjawisk przyrody. Zjawiskom tym za

czto przypisywa nadnaturalne siy i oddawa im bosk cze.

Sposób ycia pierwotnego czowieka i jego potrzeby kulturalne zna

lazy take swoje odbicie w paleolitycznej sztuce, znanej przede wszy

stkim z niezwykle cennych odkry na terenie Hiszpanii i Francji. W

Niemczech najstarsze zabytki artystycznych zamiowa mieszkaców

tych ziem pochodz dopiero z mezolitu i s reprezentowane przez rea

listyczn sztuk plastyczn w- koci i rogu, przedstawiajc w formie re

liefu lub penej rzeby podobizny zwierzt, z którymi styka si ówczes

ny czowiek, jak mamuty, bizony, niedwiedzie jaskiniowe, renifery

i inne. Zdarzaj si take próby grawerowanego portretu ludzkiego,

które odkryte zostay w jaskini Vogelherd na terenie Szwabii. Narz

dzia pracy i bro zdobi zaczto ornamentem, który oprócz wzgldów

estetycznych spenia zapewne rol znaków magicznych, majcych na

celu spowodowanie dziaania na korzy czowieka.

NEOLIT

W IV tysicleciu p.n.e. w krajach naddunajskich rozwina si wy

soka kultura, która dla wielu dziedzin ycia ówczesnego spoeczestwa

Europy rodkowej i Zachodniej miaa znaczenie przeomowe. Najpo

waniejsze zmiany dotyczyy sposobów zaspokajania konsumpcyjnych

potrzeb czowieka, co dotychczas miao charakter wybitnie rabunkowy.

16

Z myliwego i zbieracza owoców, jadalnych rolin, kczów, grzybów

i innych darów przyrody czowiek ówczesny przeksztaca si w rolnika,

umiejcego nie tylko spulchnia gleb za pomoc kija i kamiennej mo

tyki, uprawia pszenic, jczmie, proso, groch, bób, soczewic, len

i konopie, lecz take wprzga w swoj sub tpione dotd i dziko

yjce zwierzta. Oprócz wic psa oswojonego do celów myliwskich

ju u schyku paleolitu w gospodarstwie wspólnot rodowych znalazo

si udomowione bydo rogate, owce, winie i drób, dostarczajce mi

sa, mleka i skór, a take ko uywany jako sia pocigowa.

Prymitywne metody agrotechniczne i na wpó dziki chów byda

zmuszay gromady ludzkie do wdrownego trybu ycia i przenoszenia

swych obozowisk z wyeksploatowanych terenów w inne miejsca nada

jce si pod upraw ziemi i wypas byda.

Warunki geograficzne sprawiy, e neolityczne osadnictwo rolnicze

w Niemczech rozwijao si najpierw w poudniowych i rodkowych re

jonach tego kraju, obfitujcych w urodzajne, polodowcowe gleby lesso

we. Pokrywajce je lasy zaczy ustpowa miejsca pod uderzeniem

siekiery kamiennej i dziaaniem ognia, za pomoc którego uzyskiwano

nie tylko nowe uytki rolne, lecz take naturalny nawóz w postaci po

piou.

Czowiek neolityczny w zwizku z wprowadzeniem do swej dziaal

noci gospodarczej nowych zaj i osigniciem wyszego standardu y

ciowego opuci jaskinie, które przez tysice lat suyy mu za schronie

nie przed zimnem, deszczem i niebezpieczestwem zewntrznym. Za

cz budowa w otwartym polu,w pobliu róde i rzek domostwa do

stosowane do nowych potrzeb. Byy to duych rozmiarów konstrukcje,

kryte som lub trzcin, o cianach wyplatanych z gazi i lepionych gli

n. Tego rodzaju obiekty mieszkalne mogy pomieci wszystkich czon

ków rodu. Obok zbiorowych pomieszcze zakadano take osiedla

z maych chat o ksztatach owalnych, w których przebywa mogy

17

najwyej pojedyncze rodziny. Niektóre znów osady, jak np. w Urmitz

koo Koblencji, miay charakter obronny, jaki nadaway im ogrodzenia

palisadowe, way i rowy.

Osignicia cywilizacyjne czowieka czasów neolitu byyby niemo

liwe bez dalszego postpu w organizacji pracy i doskonalenia narzdzi,

broni i innych przedmiotów codziennego uytku. Niektóre techniczne

zdobycze omawianej epoki, jak umiejtno polerowania krzemien

nych wyrobów i wiercenia w nich precyzyjnych otworów, budz po dzi

dzie uzasadniony podziw. Dziki tym osigniciom dosta czowiek do

rki o wiele sprawniejsze narzdzia pracy, jak zaopatrzone w stylisko

siekiery, topory, moty i motyki, duta, ostrza do oszczepów, sztylety

i inne, suce do uprawy ziemi, cinania i obróbki drewna czy osobi

stej obrony. Zmienia te czowiek swoje odzienie. Skóry zwierzce za

stpuje powoli materiaami z lnu i weny, które wykonywa w prymity

wnych warsztatach tkackich. Zapocztkowane zaledwie pod koniec

starszej epoki kamiennej garncarstwo rozwino si w neolicie w oso

bn ga dziaalnoci produkcyjnej wspólnot rodowych. Podlegao

ono staej ewolucji tak co do formy, jak i ornamentacji, która staa si

dla archeologów podstawowym kryteum wyodrbniania poszczegól

nych kultur neolitycznych.

Wszystkie te zdobycze dostay si na terytorium Niemiec za pored

nictwem przybyej tu z poudnia pod koniec IV tysiclecia p.n.e. ludno

ci tzw. kultury wstgowej, nazwanej tak od charakterystycznego dla

niej motywu zdobniczego na wyrobach ceramicznych w postaci malo

wanych, rytych lub kutych wstg. Wstgowcy jako rolnicy i hodowcy

byda trzymali si przede wszystkim obszarów zasobnych w urodzajne

ziemie, w jakie obdarzya natura Wyyny Bawarsk i Szwabsk oraz

liczne kotliny redniogórza Niemieckiego. Bardziej ku pónocy, gdzie

byy i gorsze warunki glebowe, i dominoway mezolityczne kultury ow

ców i zbieraczy, wstgowcy zapuszczali si raczej niechtnie. Stosunek

nowych przybyszów do ludnoci miejscowej by zapewne tolerancyjny,

skoro zdoaa ona nie tylko przetrwa inwazj, ale take utrzyma

przez duszy czas swoj odrbn kultur. Okoo poowy III tysiclecia

p.n.e. jednolita pocztkowo kultura wstgowa w Niemczech rozpada

si na dwie wielkie grupy, pónocno-zachodni, posugujc si nadal

ornamentem wstgowym rytym, oraz poudniowo-wschodni, wykonu

jc t sam ozdob technik naku. Moda ta, wystpujca zreszt

wspóczenie w Czechach, na Morawach i Nizinie Wgierskiej, zacza

rozpowszechnia si z terytorium rodkowych Niemiec na poudnie

i wypiera std ornament ryty, a wreszcie sama w wyniku ewolucji,

a take zewntrznych bodców kulturowych rozpada si na szereg lo

kalnych grup o waciwych im gustach estetycznych.

Rozprzestrzenienie si ludnoci rolniczej na znacznych obszarach

poudniowych i rodkowych Niemiec przypieszyo niewtpliwie rozwój

ssiadujcych z ni myliwsko-zbierackich plemion, trzymajcych si

nizin i wybrzey morskich. Wida to na przykadzie rozwijajcej si od

drugiej poowy III tysiclecia p.n.e. kultury pucharów lejkowatych. Jej

18

nosiciele byli rolnikami. Wykorzystujc dogodne warunki fizjografi

czne hodowali na szerok skal bydo. Mylistwo i ryboówstwo odgry

way mniejsz rol. Typowe dla tej ludnoci byy naczynia gliniane o

lejkowatej formie, od których wzia nazw caa kultura. W szczyto

wym okresie swego rozwoju ogarna ona znaczne poacie Europy, od

poudniowej Skandynawii i Danii na pónocy poprzez rodkowe Niem

cy, Polsk i Czechy a po Dunaj na poudniu. Bya to wic kultura

bardzo prna, zawdziczajca swoj ekspansj, jak si wydaje, wojo

wniczoci jej twórców i nosicieli. Oni to najprawdopodobniej zgotowali

ostateczn zagad licznym lokalnym zespoom kulturowym w Niem

czech, wywodzcym si z krgu ceramiki wstgowej kutej. Reszty do

peniy plemiona tzw. kultury michelsberskiej (od miejscowoci Mi

chelsberg koo Bruchsal), która wyksztacia si pod koniec III tysicle

cia p.n.e. na pograniczu francusko-szwajcarskim, skd rozpocza swój

pochód przez poudniowo-zachodnie Niemcy, doliny Neckaru i Menu

ku Westfalii i Belgii. Pod wzgldem trybu ycia i charakteru gospodar

ki, w której obok rolnictwa dominujc rol odgrywa chów byda, lu

dno kultury michelsberskiej nie rónia si od wspóczesnych jej ple

mion z pónocno-wschodnich obszarów niemieckich. Posugiwaa si

natomiast odmiennymi od tamtych, przewanie pozbawionymi ozdób,

wyrobami ceramicznymi, wród których wyróniay si puchary gli

niane o ksztatach kwiatu tulipana.

Kultura pucharów lejkowatych zacza wyranie zanika na pocz

tku II tysiclecia p.n.e., utrzymujc si stosunkowo najduej na pery

feryjnych obszarach pónocnoniemieckich, lecych z dala od wielkich

ruchów migracyjnych i prdów kulturowych, pyncych z krajów nad

dunajskich. Ale i tutaj musiaa ostatecznie ustpi miejsca nowej fali

ludnoci pastersko-rolniczej zaliczanej przez archeologów do krgu

tzw. kultury ceramiki sznurowej, jako e jej charakterystycznym moty

19

wem zdobniczym by odcisk sznurka. Kolebka sznurowców leaa pra

wdopodobnie na Woyniu i Biaorusi, skd dziki wielkiej ruchliwoci

jej nosicieli rozprzestrzenia si po Europie od poudniowej Skandyna

wii po dorzecze Dunaju i stepy nadczarnomorskie. Sznurowcy przyswo

ili sobie wiele elementów kultury uzalenianej ludnoci. Obok wic

cech nie znanych starszemu osadnictwu kultura ceramiki sznurowej ma

wiele punktów stycznych z niemieck odmian kultury pucharów lejko

watych. Pokrywa si z ni ponadto pod wzgldem zasigu przestrzen

nego i dzieli równie na dwie grupy, peniej wyksztacon turyngsko-

-sask i zdradzajc wiele archaizmów grup pónocnoniemieck. W

cigu XVIII w. p.n.e. cz plemion rodkowoniemieckiej grupy kul

tury ceramiki sznurowej opucia swe siedziby i ruszya dalej na zachód

w dorzecze Menu i Neckaru, gdzie utworzya odrbny zespó macierzy

stej kultury. Wpywy turyngsko-saskich sznurowców sigay a do

Westfalii i dolnego Renu, gdzie napotkay jednak silnych konkurentów

nadcigajcych w te strony z Poudniowo-Zachodniej Europy.

Pónocnoniemiecki odam sznurowców, utrzymujcy bliskie zwizki

ze swymi pobratymcami w rodkowych Niemczech, przejawia znacznie

mniejsz ekspansywno, która skierowaa si gównie w rejon rozwija

jcej si wówczas na pónoc od gór Harzu tzw. kultury schenfeldzkiej.

Jej przedstawiciele zajciami i trybem ycia nie rónili si wiele od ple

mion kultury pucharów lejkowatych, od których przyjli zreszt wiele

wzorów. Specyficzne wyroby z kamienia i gliny, ich symboliczna orna

mentyka, a przede wszystkim ciaopalny obrzdek pogrzebowy ka

widzie w kulturze schenfeldzkiej samodzielny twór tubylczej ludnoci,

który zanik dopiero w schykowym neolicie.

Na pónocny wschód od rodkowoniemieckiego odamu sznurow

ców, w szczególnoci na terenie Brandenburgii, pod koniec modszej

epoki kamiennej wyodrbnia si tzw. kultura amfor kulistych, wywo

dzca swe miano od typowych dla niej naczy glinianych z kulistym lub

jajowatym brzucem. Wyrosa ona na podou kultury pucharów lejko

watych, z któr czy j wiele wspólnych cech, tak w dziedzinie gospo

darczej, jak zwaszcza w zakresie obrzdku pogrzebowego. Ludno

kultury amfor kulistych podobnie jak sznurowcy rozprzestrzeniaa si

w kierunku wschodnim, docierajc a do granic zachodniej Ukrainy.

Na terenie Niemiec zanika pod koniec neolitu.

Spokojny, nie zagroony przez stulecia ywot plemion kultury cera

miki sznurowej dozna na obszarach niemieckich u schyku modszej

epoki kamiennej wielkiego wstrzsu, którego sprawc bya obca lud

no tzw. kultury pucharów dzwonowatych. Jej kolebk by Pówysep

Pirenejski, skd przez poudniowo-wschodni Francj skierowaa si

najpierw nad rodkowy Ren, gdzie nastpio rozdzielenie wdrujcych

plemion na dwie grupy. Jedna wzdu Dunaju dotara do Europy rod

kowej, druga za obrawszy kierunek pónocno-wschodni osiedlia si

w centrum Niemiec, znajdujcym si wówczas w rkach turyngsko-sas

kiej grupy kultury ceramiki sznurowej, której przyniosa ostateczny

upadek. Wród pozostaoci po owych przybyszach spoza Pirenejów,

20

uzbrojonych w uki i krótkie sztylety, zajmujcych si rolnictwem i my

listwem, znajduj si typowe dla nich puchary gliniane w ksztacie

dzwonu, od których wywodzi si nazwa caej kultury, oraz - co jest

na ziemiach niemieckich nowoci - przedmioty metalowe wykonane

z miedzi. Z tej racji kultura pucharów dzwonowatych stanowi pored

nie ogniwo midzy neolitem a epok brzu, w której ostatecznie zani

ka.

W neolicie wyksztaciy si ostatecznie warunki rozwoju wyszej

formy organizacji spoecznej, jak byy plemiona. Postp gospodarczy

i cywilizacyjny wymaga wspódziaania coraz szerszego krgu ludzi

i kooperacyjnego rozwizywania zada w zakresie produkcji. Z drugiej

za strony zrodzi rywalizacj midzy obcymi sobie wspólnotami rodo

wymi o ziemi, pastwiska, zasobne w ryb jeziora i rzeki czy w zwierzo

stan lasy, rywalizacj, która niejednokrotnie prowadzi musiaa do

zbrojnych konfliktów i walk. Nie brak byo take zorganizowanych wy

stpie jednych rodów przeciw drugim, których celem by zwyky rabu

nek i rozbój. Archeologicznym odbiciem tych konfliktów s coraz

czstsze w neolicie osady obronne. Wszystko to skaniao mniejsze gro

mady ludzkie do czenia si w zwizki jako instytucje nadrzdne. Ple

mi obejmowao pewn ilo rodów zwykle z sob spokrewnionych

z nalecymi do nich terenami. Cho bya to organizacja dobrowolna,

podyktowana wspólnot interesów ekonomicznych i obronnych posz

czególnych kolektywów rodowych, wymagaa przecie organów wy

szego stopnia, kierujcych sprawami caego zrzeszenia. Dziaay one

pocztkowo na zasadach demokratycznych. Najwysza bowiem wadza

naleaa do zgromadzenia wszystkich penoletnich mczyzn, które po

dejmowao decyzje i wytyczao kierunki dziaania. Ono take powie

rzao na czas wojny kierownictwo pospolitym ruszeniem wybranemu

wodzowi. Przywódca plemienia mia do pomocy zwoywan rad na

czelników rodowych, która w czasach póniejszych przeksztacia si w

sta instytucj reprezentujc interesy jednostek bogaccych si i d

cych do narzucenia swej woli reszcie czonków plemienia. Pewne zró

nicowanie ekonomiczno-spoeczne w obrbie rodów i plemion daje si

ju zaobserwowa w kulturze ceramiki sznurowej. W pozostaych po

niej cmentarzyskach zdarzaj si np. groby wyróniajce si od innych

bogactwem wyposaenia jako zapewne miejsca spoczynku wodzów lub

innych czonków arystokracji plemiennej.

Czowiek neolityczny rozbudowa swój system wierze religijnych,

przejawiajcy si nadal w.kulcie przyrody, zmarych oraz wierze w y

cie pozagrobowe. Wstgowcy chowali zmarych z przystawkami z na

czy, broni, potraw i ozdób w grobach wysypywanych wewntrz ochr,

czerwon farb pochodzenia mineralnego. Podobnie przedstawiay si

pochówki rolniczo-pasterskiej kultury pucharów lejkowatych. Dopiero

pod wpywem bodców zewntrznych, idcych z Europy Zachodniej,

na przeomie III i II tysiclecia p.n.e. zaczy powstawa w pónocno-wschodnich Niemczech cmentarzyska pojedynczych i zbiorowych gro

bów megalitycznych, budowanych z ogromnych bloków kamiennych,

21

których lady przetrway po dzi dzie midzy innymi w okolicach Ol

denburga, Luneburga i na wyspie Rugii. Echa rozpowszechnionych

w krgu kultury pucharów lejkowatych zwyczajów pogrzebowych od

najdujemy zarówno w kulturze amfor kulistych, jak i pónocnoniemie

ckiej grupie kultury ceramiki sznurowej. Sznurowcy turyngsko-sascy

grzebali natomiast zmarych w grobach paskich lub przykrytych kop

cami ziemnymi, zwanymi kurhanami, czym wyróniali si dobitnie od

innych kultur neolitycznych na obszarze Niemiec. Przestrzegali te

ukadania zmarych w pozycjach okrelonych wedug pci, mczyzn

na prawym, kobiet na lewym boku. Rytua pochówkowy rodkowo

niemieckiej grupy ceramiki sznurowej wchona z czasem i dostosowaa do swych potrzeb osiada tu ludno kultury pucharów dzwonowa

tych. W schykowym neolicie w krgu kultury schenfeldzkiej pojawi

si po raz pierwszy na szersz skal w Niemczech obrzdek ciaopalny.

Spopielone szcztki zmarego umieszczano w naczyniach glinianych,

które zakopywano w ziemi.

W dziedzinie sztuki nie zaszy w neolicie wiksze zmiany. Nie natra

fiono nadal na obszarze Niemiec na zabytki malarstwa z tego okresu.

Artystyczne upodobania wyraa ówczesny czowiek, jak dawniej, w

plastyce, szukajc dla niej tematów w wiecie zwierzt i ludzi. Przede

wszystkim za wyywa si w formie i ornamentyce naczy glinianych,

demonstrujc w tej dziedzinie szereg efektownych pomysów i rozwi

za estetycznych.

SPOECZESTWA EPOKI BRZU

Wielkim krokiem na drodze postpu techniczno-cywilizacyjnego lu

dów zamieszkujcych terytorium Niemiec byo przejcie od kamienia

i koci do nieporównanie lepszego surowca do wyrobu narzdzi pracy

i broni, jakim by stop cyny i miedzi, czyli brz. Ów metal by ju cz

ciowo znany w Niemczech ludnoci kultury pucharów dzwonowatych.

Pochodzi on jednak prawie wycznie z importu w postaci ozdób stroju

i ciaa. Dopiero mniej wicej od 1700 lat p.n.e. moemy mówi o roz

woju miejscowej metalurgii brzowej w Niemczech, której gównym orodkiem byy tereny rozcigajce si midzy Rudawami i górami Ha

rzu, zasobne w potrzebne do jego produkcji zoa rud kolorowych.

Podwaliny pod t now ga dziaalnoci produkcyjnej czowieka

pooya w Niemczech ludno pochodzca z krgu tzw. kultury uniety

ckiej (od miejscowoci Unetice na Morawach), której orodkiem byy

Morawy i Czechy. Osiedlajc si w okrgu turyngsko-saskim na podou

kultury pucharów dzwonowatych, plemiona unietyckie wyodrbniy si

z macierzystego rodowiska jako tzw. leubingerska grupa kultury unie

tyckiej (od miejscowoci Leubinger). Nalece do niej wspólnoty ro

dowo-plemienne zajmoway si upraw roli i chowem byda oraz

obróbk brzu, z którego za pomoc techniki odlewniczej wykonywano

róne narzdzia pracy, bro i ozdoby.

Drugim stosunkowo wysoko zaawansowanym w rozwoju gospodar

22

czym obszarem niemieckim bya wówczas Wyyna Bawarska. Sprzyjay

temu zarówno urodzajne gleby, jak i podalpejskie zoa rud miedzi, na

których opary si miejscowe orodki metalurgiczne. Dodatkowym

czynnikiem postpu i rozwoju caego tego regionu byy silne bodce

ssiednich kultur, unietyckiej z Czech i pucharów dzwonowatych z po

udniowego zachodu. W wyniku tych oddziaywa miejscowe plemiona

zamieszkujce poudniowo-zachodnie rejony Niemiec wytworzyy od

rbn kultur wczesnego brzu, zwan staubingersk (od miejscowoci

Staubinger). Obok rolnictwa i obróbki brzu jej cech wyróniajc

byy stojce na wysokim poziomie technicznym i artystycznym wyroby ce

ramiczne, znajdujce wród zachodnich ssiadów chtnych nabywców.

O wiele nisze stadium rozwoju reprezentuje istniejca wspócze

nie nad rodkowym Renem tzw. kultura adlerberska (od miejscowoci

Adlerberg). Wytworzya j bowiem ludno, która tkwia jeszcze do

mocno w tradycjach pónego neolitu, posugujc si na co dzie narz

dziami wykonanymi z kamienia i koci oraz prymitywnymi wyrobami

z gliny. Odnajdywane na jej obszarze przedmioty z brzu byy importa

mi, pochodzcymi midzy innymi ze rodkowych i poudniowych regio

nów niemieckich. Podobne stadium reprezentuje take tzw. kultura

s gerelska (od miejscowoci S ger), która w okresie wczesnego brzu

powstaa w Dolnej Saksonii.

Caa natomiast pónocno-wschodnia cz Niemiec leaa na uboczu

tych wszystkich przemian, jakie dokonyway si na pozostaym teryto

rium tego kraju, i nie wysza waciwie do koca XVI stulecie p.n.e.

poza epok kamienn.

23

W upowszechnieniu i udoskonaleniu produkcji brzowych narzdzi

pracy, broni i ozdób wielkie zasugi pooya nowa fala ludnoci pa

stersko-rolniczej, która midzy XV a XIII w. p.n.e. opanowaa nie

tylko bardziej zaawansowane w rozwoju gospodarczym poudniowe

i zachodnie poacie Niemiec, lecz take signa dalej ku pónocy, wno

szc tu znaczny postp w wielu dziedzinach ycia. Pochodzenie tej lud

noci nie jest bliej znane. Jeli nawet wyrosa z miejscowych pokadów

etniczno-kulturowych, to usamodzielniajc si zerwaa z nimi szereg

wizi kulturalnych, zastpujc je wasnymi upodobaniami i zwyczaja

mi. Nalea do nich przede wszystkim kurhanowy charakter cmenta

rzysk. W obrbie tej kultury powstao na ziemiach niemieckich szereg lo

kalnych grup, jak bawarska, wirtemberska, rodkoworeska, wschodnio-

heska i luneburska, które utrzymyway midzy sob oywione kontakty

handlowe, przyczyniajce si do niwelacji rónic w postpie gospodar

czym poszczególnych regionów kraju. Szczególnie korzystne byy te

kontakty dla tych terenów, które nie posiaday zasobów surowcowych

i moliwoci uruchomienia wasnych warsztatów metalurgicznych. Jest

rzecz zastanawiajc, e prna kultura grobów kurhanowych, któ

ra nawarstwia si na podoe unietyckie, nie zdoaa opanowa jego

gównego orodka w Niemczech, jaki znajdowa si na obszarze tu

ryngsko-saskim. Tu utrzymywaa si nadal kultura leubingerska, która

dopiero w XIV w. p.n.e. zanika w nie wyjanionych bliej okolicz

nociach.

Ale najwiksze przeobraenia w rodkowym okresie brzu doko

nay si w pónocno-wschodnich terenach niemieckich, które w stosun

ku do reszty kraju opónione byy w swym rozwoju gospodarczym

i kulturalnym o kilka stuleci. Okoo poowy II tysiclecia p.n.e. dystans

ten zosta nagle i cakowicie odrobiony. Ten wielki postp obj take

kraje ssiednie, Dani i poudniow Skandynawi, które stay si wów

czas jednym z najwaniejszych orodków gospodarczych i kulturalnych

Europy. Rozwój rolnictwa i chowu byda, opanowanie metalurgii brzu

i oparta na tym surowcu wysokiej jakoci produkcja narzdzi pracy,

broni i ozdób, dalej zoa poszukiwanego przez obcych kupców bur

sztynu i soli stwarzay tamtejszej ludnoci dogodne warunki do daleko

sinego handlu i zaopatrywania si w potrzebne jej towary i surowce,

wród których na pierwszym miejscu wymieni trzeba brz.

W cigu pónego okresu brzu od mniej wicej XIII w. p.n.e. na

pograniczu lsko-uyckim wyrosa nowa kultura, która od jej pierw

szych odkry archeologicznych na uycach nazwana zostaa kultur

uyck. Bya ona dzieem ludnoci tubylczej, która pod wpywem pod

niet zewntrznych, pyncych gównie z poudnia, przetworzya spu

cizn materialn i duchow poprzednich pokole w nowe wartoci kul

turalne o wielu skrystalizowanych cechach, utrzymujcych si przez bli

sko 1000 lat. Pokrewiestwo etniczno-kulturowe uyc oraz przylegaj

cych do nich od wschodu obszarów sprzyjao ekspansji kultury uy

ckiej na ziemie polskie. Dorobek ludnoci kultury uyckiej przejly na

stpnie plemiona sowiaskie., które w pierwszych wiekach n.e. w swej

24

wdrówce ze wschodu dotary nad Wis i Odr. W miar rozszerzania

si na coraz to dalsze kraje oraz w zwizku z wejciem w kontakt ze

starszym podoem jednolita pocztkowo kultura uycka rozpada si

na szereg lokalnych zespoów, rónicych si midzy sob nieraz do

znacznie, gównie w dziale wytwórczoci ceramicznej. Pozostay jed

nake typowe dla wszystkich grup charakterystyczne cechy nadrzdne,

czce je w jedn cao. Wród tych ogniw na naczelnym miejscu wy

mieni wypadnie charakterystyczny ciaopalny obrzdek pogrzebowy,

polegajcy na skadaniu spalonych szcztków zmarego w glinianych

urnach i zakopywaniu ich w ziemi razem z rónego rodzaju przystawka

mi.

Najdalej na zachód wysunitym odamem kultury uyckiej bya

grupa sasko-uycka, która oddziaywaa silnie na ssiednie terytoria

niemieckie, zwaszcza na Bawari i Brandenburgi, narzucajc ich mie

szkacom obrzdek ciaopalny oraz wasny styl w ceramice. Pod koniec

epoki brzu wpywy kultury uyckiej na terytorium Niemiec zaczy

wyranie wygasa, na co dobitnie wskazuje odrodzenie si cmentarzysk

kurhanowych w poudniowych i zachodnich prowincjach tego kraju.

Przyczyn tego zjawiska szuka trzeba midzy innymi w przemieszcze

niach plemiennych, spowodowanych pojawieniem si na obszarach Eu

ropy Pónocno-Zachodniej ludów indoeuropejskich.

Epoka brzu przyniosla nie tylko znaczny postp w zakresie dziaal

noci produkcyjnej mieszkaców ówczesnych ziem niemieckich, lecz

take dalsze przeobraenia spoeczne, które umocniy upowszechnia

jce si od schyku neolitu monogamiczne zwizki maeskie, dajce

moliwo ustalenia pokrewiestwa czonków wspólnoty wywodzcego

si po linii mskiej od wspólnego przodka. W ten sposób uksztatowa

si ród ojcowski, czyli patriarchalny.

25

Ewolucja stosunków spoecznych w obrbie wspólnot patriarchal

nych dotyczya nie tylko zmiany ról wedug pci. Dotkna ona take

samej istoty ustroju wspólnoty pierwotnej, któr stanowia równo

majtkowa i spoeczna wszystkich czonków rodu. Nieustanny postp

w wielu dziedzinach wytwórczoci rzemielniczej, jak metalurgia br

zowa czy obróbka gliny, oraz rozwój na szerok skal chowu byda da

way moliwoci gromadzenia nadwyek produkcyjnych i przeznacze

nia ich na wymian handlow. Byy to wartoci osignite prac wspól

n, ale ich podzia dokonywa si z czasem na zasadach pewnych przy

wilejów, jakie zwyczajowo stay si udziaem naczelników rodów i ple

mion oraz ich najbliszych rodzin. Do wzrostu wpywów i znaczenia

przywódców plemiennych przyczyniay si ponadto ich funkcje wojsko

we, które w miar zaostrzania si konfliktów midzyplemiennych na

bieray szczególnego znaczenia i sprzyjay tego rodzaju jednostkom w

wysuniciu si na czoowe miejsce w hierarchii spoecznej. Opisane wy

ej zjawiska znalazy swoje odbicie w ródach archeologicznych. Ju

w krgu kultury leubingerskiej, której ludno osigna szczególnie

wysoki poziom gospodarczy, a od poowy II tysiclecia p.n.e. take w

pónocnej czci Niemiec spotyka si pochówki z wyjtkowo bogatymi

przystawkami, odróniajcymi si od przecitnego wyposaenia reszty

wspóczesnych grobów. Mona zatem w nich widzie szcztki takich

wanie zamoniejszych i górujcych spoecznie jednostek, jak wodzo

wie plemienni i naczelnicy rodów. Do nich te zapewne naleay take

niektóre obiekty obronne, wznoszone pod koniec brzu zwaszcza na

obszarach pozostajcych pod wpywami kultury uyckiej. Obok wiel

kich grodów, dajcych schronienie duej liczbie mieszkaców, wzno

szono czsto w najbliszym ssiedztwie obiekty obronne maych roz

miarów jako rezydencje przywódców plemiennych i ich najbliszego

26

otoczenia. Proces zapocztkowany w epoce brzu pogbi si w nastp

nych stuleciach i spowoduje dalszy rozkad wspólnoty pierwotnej.

Gbokie przemiany nastpiy take w mentalnoci czowieka i jego

pogldach religijnych. Sprawc ich bya ludno kultury uyckiej. Ona

to zapocztkowaa personifikacj bóstw i rozwina kult soca, który

przejawia si w bogatej symbolice w postaci znaków ukonego krzya,

koa, spirali czy stylizowanych ptaków wodnych. Symbolika uycka

przyja si take na pónocnych obszarach niemieckich, skd wypara

kultowe, plastyczne wizerunki soca oparte na motywach wozu i ko

nia. Z przypisywaniem nadprzyrodzonych waciwoci socu czya

si take wiara w oczyszczajc si ognia, która przeniesiona zostaa

do ciaopalnego rytuau pogrzebowego.

Sztuk epoki brzu reprezentuj przede wszystkim gliniane figurki

ptaków, naczynia zoomorficzne, bogactwo form i ornamentu ceramiki

uytkowej. Brak natomiast róde mówicych o antropomorficznej pla

styce figuralnej, o malarstwie oraz innych dziedzinach duchowej kul

tury ówczesnych mieszkaców ziem niemieckich.

SPOECZESTWA EPOKI ELAZA

Od okoo VII w. p.n.e. do wyrobu narzdzi i broni zaczto uywa

nowego surowca - elaza. Jego znajomo na terenie Niemiec siga

schykowego okresu brzu, ale wtedy docierao ono w postaci goto

wych przedmiotów importowanych z krgu cywilizacji ródziemnomor

skiej. Byo wic drogie i niedostpne dla wszystkich rodów i plemion.

Dopiero opanowanie techniki wytopu elaza z miejscowych zó rudy

darniowej i bagiennej, bardziej powszechnych i dostpnych ni mied

i cyna, pozwolio na szersze jego zastosowanie i wyeliminowanie z war

sztatów metalurgicznych kosztowniejszego i mniej wartociowego two

rzywa, jakim by brz. Masowo wyrobów elaznych przyczynia si

do dalszej intensyfikacji dziaalnoci produkcyjnej czowieka. Okuta

radlica pozwalaa rolnikowi na lepsz upraw ziemi pod siew ziarna,

a tym samym i na wiksze zbiory. elazna siekiera usprawniaa jego

walk z lasem i obróbk drewna, elazne sierpy i pókoski umoliwiay

ówczesnym rolnikom i hodowcom byda szybszy zbiór zboa oraz gro

madzenie paszy dla byda na okres zimowy. Pod wpywem rozwoju si

wytwórczych zmienia si te poziom ycia czowieka i ustrój spoeczny.

Midzy VII i V w. p.n.e. poudniowe Niemcy znalazy si pod wpy

wem rozpoczynajcej epok elaza kultury halsztackiej (od miejscowo

ci Hallstatt w Austrii), która promieniowaa dalej na pónoc, obejmu

jc swym oddziaywaniem Hesj i Turyngi. Na Nizinie Niemieckiej

z zastosowaniem elaza na szersz skal spotykamy si znacznie pó

niej, gdy dopiero w ostatnich wiekach p.n.e.

Plemiona kultury halsztackiej wzniosy si na wysoki poziom w za

kresie kultury materialnej. Obok rolnictwa i chowu byda kwito u nich

rzemioso, które w takich gaziach, jak ceramika, produkcja elaznych

27

narzdzi pracy, broni i brzowych odób, mogy konkurowa ze zna

nymi orodkami wytwórczoci rkodzielniczej Europy Poudniowej.

Z podoa halsztackiego i coraz silniejszych wpywów cywilizacji

rzymskiej wyrosa okoo IV w. p.n.e. tzw. kultura lateska (od miej

scowoci La Tene w Szwajcarii), która w cigu trzech nastpnych stu

leci rozprzestrzenia si na znacznych obszarach rodkowej i zachodniej

Europy z Niemcami wcznie, wprowadzajc wiele nowych momentów

do dziejów spoecznych, gospodarczych i kulturalnych tamtejszych ple

mion.

Nosicielami kultury lateskiej w Europie byli Celtowie. Ludy te, in

doeuropejskiego pochodzenia, pod koniec epoki brzu odbyy dug

wdrówk z nadwoaskich stepów i posuwajc si po wewntrznej

stronie uku Karpat dotary okoo poowy ostatniego tysiclecia p.n.e.

nad górny Dunaj. Std rozpoczli Celtowie dalsze podboje, w wyniku

których zdobyli rozlege obszary europejskie od Wysp Brytyjskich po

przez Francj, pónocn Itali, poudniowe i rodkowe Niemcy a po

kraje dorzecza rodkowego Dunaju na poudniowym wschodzie. Kon

taktom z wysoko roz initymi krajami rodziemnomorskimi zawdzi

czali Celtowie, a za ich porednictwem take podporzdkowana im lud

no tubylcza, przyswojenie sobie wielu zdobyczy cywilizacyjnych sta

roytnego wiata, które pozwoliy im wzbogaci wasn kultur mate

rialn i duchow i dwign byt na znacznie wyszy poziom. Dziki

Celtom ogromny postp poczynio rolnictwo, które byo gównym ich

28

zajciem. To oni nauczyli tubylców orki za pomoc elaznego puga,

spulchniania bron gleby i jej nawoenia obornikiem, wskazujc im

drog do znacznego podniesienia wydajnoci ziemi. Nie jest wic przy

padkiem, e wanie w czasach celtyckich rozpowszechniaj si arna

obrotowe jako znacznie sprawniejsze narzdzie do przemiau wikszej

iloci zmagazynowanego ziarna.

Ogromny rozkwit przeywao take rzemioso, w którym zastoso

wano sporo nowoci technicznych, pozwalajcych na seryjn i masow

produkcj. Dotyczy to zwaszcza tak wanych specjalnoci, jak hutni

ctwo elaza i szka, obróbka metalu, a nade wszystko ceramiki dziki

zastosowaniu w tej dziedzinie szybkoobrotowego koa garncarskiego

oraz udoskonalonego pieca do wypalania naczy glinianych. Tego ro

dzaju wytwórczo, obliczona nie tylko na jako, ale i na ilo, stawaa

si t dziedzin gospodarki, która stwarzaa wielkie moliwoci bogace

nia si. Dlatego te zostaa wczenie przechwycona przez elit rodowo-plemienn, z której rekrutowali si przedsibiorcy warsztatów rzemie

lniczych oraz kupcy. Warsztaty te koncentroway si w specjalnych

osiedlach warownych, przypominajcych swym wygldem miasta i spe

niajcych równie rol orodków politycznych poszczególnych ple

mion. Mieszkaa tam arystokracja ze swoj klientel, w której skad

wchodzili take niewolnicy gównie wojennego pochodzenia, zatrud

niani jako sia robocza. W razie zagroenia zewntrznego chronia si

w owych warowniach okoliczna ludno. Celtowie utrzymywali kon

takty handlowe z szerokim wiatem, oferujc oprócz wyrobów rzemie

lniczych take niewolników, kupowanych przez kupców rzymskich.

Obroty handlowe uatwiaa Celtom bita przez nich moneta ze zota,

srebra i miedzi.

Mimo daleko posunitego rozpadu wspólnot rodowych, przejawia

jcego si w powstawaniu wasnoci prywatnej rodków produkcji, nie

równoci majtkowej i spoecznej, Celtowie nie stali si spoecze

stwem klasowym, cho w tym kierunku nieuchronnie zdali. Na prze

szkodzie stany trudnoci wewntrzne, a zwaszcza idca szerokim

29

frontem od poudnia i zachodu ekspansja Rzymu, która w ostatnim

wieku p.n.e. zgotowaa Celtom ostateczny upadek.

Celtowie mieli wasny rozbudowany system wierze religijnych,

oparty w duej mierze na wzorach greckich i rzymskich. Czczono siy

przyrody jako moce nadprzyrodzone, których przychylno miay im

zjednywa praktyki religijne wykonywane przez specjaln kast kapa

nów, zwanych druidami. Zmarych grzebali Celtowie w grobach pa

skich, tote na obszarach objtych ich bezporednim panowaniem lub

wpywami obserwuje si w ostatnich wiekach p.n.e. wyrany zanik

obrzdku ciaopalnego, który jeszcze w okresie halsztackim tam domi

nowa.

GERMANIE I ICH WALKA Z RZYMIANAMI

W tym czasie, gdy plemiona celtyckie osiedlay si w poudniowo-rodkowych regionach Niemiec, pónocne obszary tego kraju byy ju

w posiadaniu innego odamu ludów indoeuropejskich, zwanego przez

staroytnych Rzymian Germanami. Nie wiadomo, co pod wzgldem

etymologicznym oznaczao to okrelenie ani jakie jest jego jzykowe

pochodzenie. Jedno wszake wydaje si pewne, a mianowicie, e na

zwa ta odnosia si pierwotnie do którego z licznych plemion ssiadu

jcych z Celtami i dopiero z upywem czasu rozpowszechnia si jako

nazwa zbiorowa germaskiej grupy etnicznej.

Pierwsze historyczne wiadomoci o Germanach pochodz dopiero

z pocztków naszej ery, gdy ludy te siedziay ju mocno na Pówyspie

Skandynawskim i obszarach niu europejskiego od Renu na zachodzie

po Odr na wschodzie, majc za sob dug drog dziejow. Jej odtwo

rzenie nastrcza od dawna badaczom wiele trudnoci ze wzgldu na

brak na ten temat przekazów ródowych, a odwoywanie si do róde

jzykowych, archeologicznych czy etnologicznych kryje w sobie tyle

niebezpieczestw, e trudno oczekiwa zgodnego pogldu na to zagad

nienie. Istnieje wic wiele hipotez na temat prakolebki ludów indoeu

ropejskich, do których naleeli take Germanie, oraz chronologii

i traktu ich wdrówek do nowych siedzib. Genezy Indoeuropejczyków

szukano wic w gbi Azji, w Zachodniej, rodkowej i Pónocnej Eu

ropie, jednak przewag zdobya sobie najlepiej uzasadniona koncepcja

lokalizujca pierwotne siedziby Indoeuropejczyków na rozlegych ste

pach czarnomorskich, kaspijskich i kazachstaskich, a tym samym

odrzucajca pogld o autochtonizmie Germanów jako ludów wyrosych

na podou staroeuropejskim. Argumentacj czerpie ta hipoteza gów

nie z danych jzykoznawczych, które przy braku wiadectw historycz

nych odgrywaj przodujc rol. W ich wietle rysuje si wyranie po

krewiestwo jzyka germaskiego z jzykami batosowiaskimi, ital

skim oraz tocharskim, co z kolei przemawia za bliskimi kontaktami

i ssiedztwem posugujcych si nimi ludów. Dla geograficznego okre

lenia tych styków istotne znaczenie maj zwizki z Tocharami, których

pierwotne siedziby znajdoway si najprawdopodobniej na pograniczu

30

Europy i Azji. Z tej strefy gdzie midzy 1500-500 r. p.n.e. rozpoczli

Germanie, a przypuszczalnie wraz z nimi take BatoSowianie, swoj

wdrówk, kierujc si wzdu Wogi ku Morzu Batyckiemu i Pówy

spowi Skandynawskiemu, skd rozprzestrzenili si dalej na poudnie,

zajmujc kolejno Jutlandi oraz obszary midzy Renem, Odr i red

niogórzem Niemieckim.

Archeologicznym odpowiednikiem formowania si pierwotnej Ger

manii jest tzw. kultura jastorfska, rozwijajca si od przeomu V i IV w.

p.n.e. na Nizinie Niemieckiej od Jutlandii na pónocy a po stref wy

yn rodkowoniemieckich na poudniu, gdzie stykaa si z kultur cel

tyck. Kultura jastorfska bya pierwsz w tym rejonie Niemiec w peni

wyksztacon kultur elaza, opart na eksploatacji miejscowych zó

rudy. Bogactwo przedmiotów metalowych, jak narzdzia pracy, bro

i ozdoby, wykonywanych w miejscowych warsztatach, uzupeniay im

porty z poudnia, gównie z krgu celtyckiego, z którym germaska lu

dno kultury jastorfskiej utrzymywaa oywione stosunki handlowe.

Mniejsz natomiast wag przywizywano do rkodziea garncarskiego,

które pracowao nadal wedug archaicznych metod obrabiania gliny,

nie znajcych szybkoobrotowego koa garncarskiego. Kultura jastorf

ska bya dzieem ludnoci rolniczej, zajmujcej si upraw ziemi i cho

wem byda. Prowadzia w zwizku z tym osiady tryb ycia. Wpywao

to z kolei na pogbianie si wzajemnych interesów i wizi midzy

plemiennych, przybierajcych form zwizków o szerszym zasigu tery

torialnym. Wyrazem tej konsolidacji i wspóycia germaskiej ludnoci

napywowej z tubylcami by ciaopalny obrzdek pogrzebowy, nawi

zujcy do tradycji sigajcej w tym rejonie Niemiec koca epoki brzu.

Nowoci byy tzw. groby skrzynkowe budowane z kamieni, w których

umieszczano urny z prochami zmarego, cho i tutaj mona by si byo

dopatrywa nawiza do kamiennych grobów. poprzednich epok.

Dziki konsolidacji plemiona germaskie mogy nie tylko skutecznie

przeciwstawi si naciskowi Celtów, lecz take podj ze swej strony

wyprawy wojenne ku wybrzeom Morza Czarnego i ródziemnego.

Ju pod koniec III w. p.n.e. opuciy swe pierwotne siedziby ple

31

miona germaskich Skirów i Bastarnów, kierujc si ku Morzu Czarne

mu, gdzie ze zmiennym szczciem próboway osiedli si na stae.

O wiele wiksze poruszenie wywoay wdrówki i podboje Cym

brów i Teutonów. Wyruszyli oni z kocem II w. p.n.e. z Jutlandii na

poudnie Europy w poszukiwaniu dogodniejszych warunków do ycia.

Usadowiwszy si przejciowo nad górnym Dunajem, podjli std próby

przedarcia si na Pówysep Apeniski, stanowicy wówczas rdze pa

stwa rzymskiego. W 113 r. p.n.e. doszo do pierwszego zbrojnego star

cia najedców z legionami rzymskimi, dowodzonymi przez konsula

Carbona koo Norei (prawdopodobnie dzisiejszy Neumarkt w górnej

Austrii), gdzie przybysze z dalekiej pónocy odnieli zdecydowane zwy

cistwo, zmuszajc przeciwników do ucieczki. Droga poza Alpy bya

z t chwil otwarta. Nie wiadomo, co powstrzymao Cymbrów i Teuto

nów przed dalszym posuwaniem si na poudnie i skonio ich do

zmiany kierunku pochodu, wiodcego ku zachodnim prowincjom rzym

skim wzdu pónocnego pogórza alpejskiego. Okoo 110 r. p.n.e. wd

rujce gromady ludzkie pocigajce za sob po drodze drobniejsze ple

miona celtyckiego i germaskiego pochodzenia przekroczyy Ren i

wdary si do Galii (dzisiejsza Francja), skd dolin Rodanu posuway

si ku wybrzeom Morza ródziemnego. Ponowne zblienie si Cym

brów i Teutonów do granic Italii wywoao w Rzymie zrozumiae zanie

pokojenie. Obawy te okazay si w peni uzasadnione. Oto w 105 r.

p.n.e. doszo do ponownej klski legionów rzymskich pod Arausio

(dzi Orange w poudniowo-wschodniej Francji), a ich dowódca Emi

lius Scaurus dosta si do niewoli. Podobny los spotka rzucone na po

moc oddziay wojskowe pod dowództ vem konsula Maliusa i prokon

sula Cepiona. Wedug wspóczesnych przekazów ródowych straty po

konanych siga miay kilkudziesiciu tysicy zabitych. Jest to liczba

niewtpliwie przesadzona. wiadczy jednak o tym, e inwazja plemion

germaskich urastaa z roku na rok do rangi jednego z gównych pro

blemów polityki zagranicznej Rzymu.

Powaga chwili wywoana klsk legionów pod Arausio postawia w

stan pogotowia siy zbrojne Rzymu, na których czele stan kilkakrotny

konsul i wytrawny dowódca wojskowy Caius Marius (Mariusz). Skorzy

stawszy z oddalenia si Cymbrów i Teutonów, którzy w tym czasie rzu

cili si na rabunek Galii i Hiszpanii, móg przygotowa staranny plan

decydujcej rozprawy z tymi ludami na wypadek ich ponownego zblie

nia si do granic Italii. Nastpio to 102 r. p.n.e. , ale Mariusz oczekiwa

ju nieprzyjaciela nad dolnym Rodanem. Bitwa, do jakiej doszo pod

Aquae Sextiae, przyniosa Rzymianom pierwsze zwycistwo, które nie

zalenie od osobistego wkadu ich doskonaego wodza zawdziczali

i temu, e Cymbrowie i Teutoni atakowali Itali oddzielnie. Pod Aquae

Sextiae rozgromieni zostali i wycici w pie Teutoni. Natomiast Cym

browie wybrali drog przez przecze alpejskie, które udao im si sfor

sowa, a nawet zmusi do odwrotu dziaajce w tych okolicach oddziay

konsula Lutatiusa Catullusa. Dopiero odsiecz Mariusza, który nadci

ga spod Aquae Sextiae, zaegnaa niebezpieczestwo i uratowaa ho

nor ora rzymskiego. Pod Vercellae w pónocnej Italii doszo w 101 r.

p.n.e. do decydujcej bitwy, w której Cymbrowie zostali doszcztnie

rozbici. Ogromna ich masa lega na polu walki. Niedobitki oraz kobiety

i dzieci zabrani zostali do niewoli, a Mariusz w dowód uznania i wdzi

cznoci za ocalenie Rzymu zosta po raz pity konsulem i móg razem

z Catullusem odby w stolicy pastwa wród wiwatujcych tumów trium

falny pochód.

Niepowodzenia pierwszej, wikszej fali plemion germaskich, pró

bujcych usadowi si w granicach pastwa rzymskiego, nie byy w sta

nie powstrzyma coraz wikszej ruchliwoci i wojowniczoci ich pobra

tymców szukajcych przestrzeni yciowej w Zachodniej i Poudniowej

Europie. Ekspansja ta bya bowiem nieuniknionym nastpstwem roz

woju gospodarczo-spoecznego u Germanów, charakterystycznym dla

schyku epoki wspólnóty pierwotnej. Postp w wielu dziedzinach dzia

alnoci produkcyjnej, jaki obserwujemy u nich od czasów przybycia

do Europy, stwarza potencjalne moliwoci bogacenia si wpywo

wszych jednostek w obrbie rodów i plemion. Dokonywao si to przez

przywaszczenie sobie czci majtku spoecznego, pochodzcego -ze

wiadcze publicznych na rzecz caej wspólnoty plemiennej. Dysponu

jc wic nadwykami rodków do ycia i przedmiotów codziennego

uytku, a take w zwizku z coraz powszechniejszymi wojnami midzy

plemiennymi pewn liczb jeców i braców wojennych, traktowanych

jako ywy towar, góra spoeczna u Germanów moga sobie pozwoli

na wymian handlow i gromadzenie kosztownych przedmiotów zbyt

ku, pochodzcych z importów. Równoczenie z dokonujcym si w obr

bie plemion zrónicowaniem majtkowym i spoecznym zmieniay si

funkcje ich organów kierowniczych. Staj si one coraz wyraniej in

strumentem interesów monych. Obok zgromadzenia ludowego dzia

aj zgromadzenia arystokracji rodowo-plemiennej. Wybierani na czas

wojny wodzowie przeksztacaj si w naczelników plemiennych zwa

nych thiudans i konung, zatrzymuj atrybuty swej wadzy równie w

czasach pokojowych, pobieraj dobrowolne daniny w zbou i bydle.

Otaczaj si te prywatnymi oddziaami wojskowymi, którym musz

zapewni rodki utrzymania. W tym celu inicjuj rabunkowe wyprawy

wojenne, które odpowiadaj równie monym, dnym coraz wik

szych bogactw ziemi i niewolniczej siy roboczej. Gdy lokalne moliwo

ci pod tym wzgldem zostay wyczerpane, musiaa przyj kolej na

dalsze podboj e.

Osignicie tych celów zaleao nie tylko od siy przeciwnika i jego

moliwoci obronnych, lecz take od liczebnoci, organizacji i uzbroje

nia poszczególnych plemion germaskich. Dlatego te cz si one w

wiksze zespoy i federacje. Taki zwizek stanowili zapewne Skirowie

i Bastarnowie, Cymbrowie i Teutoni, u których istnienie wodzów ple

miennych potwierdzaj wspóczeni pisarze rzymscy (u Cymbrów Bojo

x i Lugius, u Teutonów Teudobad). Ale adna z tych organizacji mi

dzyplemiennych nie osigna takich rozmiarów, jak zwizek plemion

germaskich z poowy ostatniego stulecia p.n.e., na którego czele sta

33

n Ariowist. Pod jego rozkazami znaleli si mieszkacy dorzecza

Menu i Neckaru, skd nastpnie przenieli si nad górny Ren. Skorzy

stawszy z walk, jakie wspóczenie toczyy midzy sob plemiona celty

ckie na lewym brzegu tej rzeki, wkroczy tam Ariowist w 61 r. p.n.e.

i zaj yzn nizin górnoresk, która staa si terenem wieego osa

dnictwa germaskiego, a jej dotychczasowi mieszkacy trybutariuszami

zdobywców.

Sukcesy Germanów na terenie Galii odbiy si gonym echem w

Rzymie, który stara si utrzyma przynajmniej na krótki czas poko

jowe stosunki z Ariowistem. Senat rzymski nada mu nawet tytu króla

i uzna za przyjaciela republiki. Bya to przyja podyktowana niewt

pliwie interesami politycznymi Rzymu, chodzio bowiem o zykanie na

czasie i poczynienie odpowiednich przygotowa do signicia po wa

dz nad reszt celtyckiej Galii i przeciwstawienie si na tym terenie eks

pansji germaskiej. W takiej sytuacji konflikt z Ariowistem by nieu

nikniony. Gdy wic w 58 r. p.n.e. legiony rzymskie pod kierownictwem

Juliusza Cezara, jednego z najwybitniejszych polityków i wodzów im

perium rzymskiego, ruszyy na podbój wolnego jeszcze kraju midzy

Pirenejami a Renem, natkny si na opór nie tylko ze strony ludnoci

celtyckiej, lecz take zjednoczonych pod wodz Ariowista plemion ger

maskich. Bezporednia konfrontacja si, do jakiej doszo gdzie na te

renie dzisiejszej Alzacji, wykazaa ponownie wyszo zaprawionej w

bojach i oddanej bez reszty Cezarowi armii rzymskiej. Resztki niedobit

ków, z którymi udao si Ariowistowi zbiec na prawy brzeg Renu, nie

byy w stanie przez duszy czas zagrozi interesom pastwa rzymskiego.

Mocne usadowienie si Rzymian w Galii wpyno na zmian kierun

ku rozprzestrzeniania si plemion germaskich poza ich waciw ko

lebk europejsk. Pod koniec ostatniego stulecia p.n.e. znad górnego

Renu ruszy na wschód pod wodz Marboda zwizek plemienny Mar

komanów, do których przyczya si koalicja Kwadów z Tudrusem na

czele, a majcych swe siedziby na pónoc od dolnego Menu. W czasie

wdrówki udao si Marbodowi podporzdkowa sobie inne jeszcze

plemiona germaskie i stworzy bardzo siln organizacj terytorialn,

której centrum stanowiy Czechy i Morawy. Marbod dy do prze

ksztacenia tego zwizku w pastwo i urzdzenia go na wzór rzymski,

co miao mu da nieograniczon wadz. Tu jednak spotka si z opo

rem arystokracji rodowo-plemiennej, która obawiaa si utraty swoich

wpywów i znaczenia, tym bardziej e Marbod ograniczy jej udzia w

siach zbrojnych przez powoanie do ycia oddanej sobie armii uzbrojo

nej i zorganizowanej na podobiestwo legionów rzymskich. W takiej

sytuacji wewntrznej Marbod dy do utrzymania pokojowych stosun

ków z Rzymem, któremu take na tym zaleao w zwizku z napit

sytuacj w jego prowincjach naddunajskich. Polityka Marboda wywo

ywaa coraz wiksze niezadowolenie wród podwadnych mu plemion,

których cz oderwaa si i przesza do opozycyjnego zwizku Cheru

sków. Sam przywódca musia opuci Czechy i szuka schronienia w

Italii, skd ju wicej nie wróci.

34

Równoczenie z upadkiem zwizku plemiennego Marboda Rzymia

nie umacniali swoje wpywy w rodkowej i Zachodniej Europie. Za

rzdów cesarza Augusta pónocna granica pastwa rzymskiego opara

si o Dunaj. Na zachodzie od czasów Juliusza Cezara stanowi j Ren,

a plany na przyszo przewidyway przesunicie panowania rzyms

kiego a po rzek ab. Dla urzeczywistnienia tych zamiarów rozpo

czli Rzymianie w 12 r. p.n.e. najpierw pod dowództwem Druzusa,

a potem jego brata Tyberiusza systematyczny podbój Germanii, który

w przecigu zaledwie kilku lat doprowadzi do ujarzmienia prawie

wszystkich plemion germaskich midzy Renem a ab.

Szybkie i atwe sukcesy Rzymian osignite w centrum wiata ger

maskiego, powstajce tu twierdze i obozy wojskowe, jak np. Mogon

tiacum (Moguncja), które day pocztek póniejszym sawnym mia

stom nadreskim, zdaway si wskazywa, e podbity kraj przeksztaci

si na stae w now prowincj rzymsk. Tymczasem okazao si, jak

bardzo zawodne byy tego rodzaju rachuby polityków i wodzów rzym

skich. Ucisk podatkowy, róne formy naduy, jakich dopuszczali si

urzdnicy pastwowi i onierze, obce prawo i niezrozumiay dla uja

rzmionych jzyk wywoay fal niezadowolenia wród plemion ger

maskich. Osigno ono swój szczyt, gdy w 7 r. n.e. dowództwo nad

rozlokowanymi tu oddziaami legionów obj Publius Quintilius Varus.

By to zwolennik twardej rki wobec podbitej ludnoci, któr zacz

eksploatowa w sposób bezwzgldny. Przywódc narastajcego ruchu

oporu przeciw obcej przemocy by naczelnik plemienia Cherusków,

Arminiusz. Bdc dowódc germaskich oddziaów posikowych,

wchodzcych w skad nadreskich garnizonów wojskowych Rzymian,

mia mono zapoznania si z ich jzykiem, kultur i sztuk wojsko

w, co uatwio mu przygotowanie powstania, zakrojonego na wielk

skal. Niezalenie od tego Arminiusz byl niezwykle uzdolnionym wo

dzem i politykiem. Przypado mu dziaa midzy licznymi plemionami

germaskimi, czsto porónionymi midzy sob, osabionymi tarciami

wewntrznymi, a mimo to potrafi zjednoczy wokó siebie znaczn ich

liczb. W 9 r. n.e. doszo wreszcie w Lesie Teutoburskim do krwawej

bitwy midzy powstacami a armi Varusa, zakoczonej penym zwy

cistwem wojowników germaskich. Trzy legiony rzymskie, liczce w

sumie kilkanacie tysicy ludzi, zostay w pie wycite, ci za sporód

pokonanych, którzy ocaleli, poszli do niewoli, a ich wódz odebra sobie

ycie. Bitwa w Lesie Teutoburskim stanowi przeomow dat w stosun

kach cesarstwa rzymskiego z Germanami zachodnimi. Zwycizcy odsu

nli raz na zawsze niebezpieczestwo groce im ze strony zaborczego

pastwa. Ocalili swoj odrbn kultur, której w wypadku podboju

przez Rzymian grozia, jak wielu innym ludom ujarzmionym przez

nich, romanizacj a.

Rzymianie nie chcieli pogodzi si z utrat swych wpywów w wie

cie germaskim. Pragnli jak najrychlej przywróci presti pastwu

i honor swej armii, które odebraa im klska w 9 r. n.e. Tote ju w 5

lat póniej cesarz Tyberiusz skierowa legiony pod wodz Germanika,

35

syna Druzusa, poza rodkowy Ren. Po przelotnych sukcesach militar

nych w starciach z wojskami Arminiusza zostay one jednak z tego

kraju wycofane. Pilniejsze bowiem, zdaniem Rzymu, byo zabezpiecze

nie istniejcych granic rozlegego imperium oraz utrzymanie porzdku

wewntrz pastwa.

Sukcesy zjednoczonych plemion germaskich w walce z cesarstwem

i wyparcie legionów rzymskich poza Ren rozluniy nieco ten zwizek.

Przyczyni si do tego take w niemaym stopniu jego twórca i nieprze

citny wódz, Arminiusz. Podobnie jak wspóczesny mu Marbod próbo

wa przeksztaci podlegy zwizek plemienny w trwa organizacj

pastwow, cho warunki gospodarczo-spoeczne do tego jeszcze nie

dojrzay. Germanie bowiem byli w dalszym cigu spoeczestwem bez

klasowym o silnym poczuciu wspólnoty interesów i demokratycznych

urzdzeniach ustrojowych. Arystokracja rodowo-plemienna traktowaa

pastwotwórcze ambicje Arminiusza i jego denie do przechwycenia

peni wadzy jako zamach na swoje dotychczasowe stanowisko i wpy

wy. W jej wic krgach uknuty zosta spisek na ycie Arminiusza, który

zosta zamordowany w 21 r. n.e. Stosunki spoeczno-polityczne na pod

legym mu obszarze mogy odtd rozwija si dalej w sposób bardziej

naturalny.

ROZSIEDLENIE PLEMION GERMASKICH

W WIETLE NAJSTARSZYCH RÓDE RZYMSKICH

Charakterystycznym rysem tego rozwoju na pocztku n.e. byo usta

bilizowanie si stosunków osadniczych w Germanii. Pisarze rzymscy, jak

Caius Plinius Secundus (23-79 r. n.e.), Tacyt (55-120 r. n.e.) czy

póniejszy geograf grecki Ptolemeusz (okoo 160 r. n.e.), mogli ju po

da nie tylko nazwy poszczególnych plemion germaskich, ale take ich

geograficzne rozmieszczenie. Rzecz jasna, e dane te z uwagi na ich

ogólnikowo, wynikajc z braku bezporedniego kontaktu pisarzy z

tymi ludami, jak i zmieniajca si ich przynaleno zwizkowa, nie od

daj w sposób precyzyjny faktycznego obrazu germaskiego osadnictwa

na terenach dzisiejszych Niemiec.

Wedug Tacyta Germanie dzielili si na trzy wielkie odamy: Hermi

nonów, Istweonów i Ingweonów, które wywodzi miay swe nazwy od

legendarnych zaoycieli: Irmina, Istwona i Ingwona. Co leao u pod

staw tego podziau, bliej nie wiadomo.

Do Herminonów, których orodkiem byy obszary górnej i rodko

wej aby rozcigajce si ku wschodowi a po Odr, naleeli Swebowie

zajmujcy tereny midzy Renem, Menem i górnym Dunajem, Marko

mani i Kwadowie w Czechach i na Morawach, Hermundurowie midzy

rodkow ab i Sal, Semnoni nad Hawel i Longobardowie nad doln

ab. Jak wida, o wspólnoty kultowej Herminonów stanowia rzeka

aba.

Na pónocny zachód od Herminonów midzy Renem i Wezer usa

dowili si Istweoni, do których naleao kilka plemion. Najsilniejsi

36

wród nich byli Batawowie, osiedleni w delcie Renu. W czasach naci

sku Rzymian na tereny Galii i Germanii Batawowie byli ich sprzymie

rzecami. Stosunki przyjani ulegy jednak radykalnej zmianie, gdy ce

sarstwo rzymskie zaczo traktowa Batawów jak ludno podbit i sto

sowa wobec nich coraz bardziej wyrafinowane formy ucisku. W 69 r.

n.e. wybucho powstanie Batawów, którego przywódc zosta komen

dant rzymskich oddziaów nad dolnym Renem, Caius Julius Civilis.

Wykorzystujc walk o wadz, do jakiej doszo w Rzymie po mierci

cesarza Nerona, zbuntowany Civilis planowa oderwa Batawi od ce

sarstwa i przeksztaci j w niezalene pastwo, w którego skad wej

miay dalsze plemiona po obu stronach dolnego Renu. Z t myl do

prowadzi istotnie do powstania wikszej, ponadplemiennej organiza

cji, w której obok Batawów znaleli si ssiadujcy z nimi od pónoc

nego wschodu Fryzowie oraz mieszkajcy na prawym brzegu rodko

wego Renu Usiptowie, Tenkterowie i Brukterowie, a na krótki czas

take cz celtyckich Gallów, którzy pragnli wyzwoli si spod ja

rzma rzymskiego. Ta wspólnota interesów politycznych dwu granicz

cych z sob grup etnicznych, Gallów, czyli Celtów, i Germanów, nie

zostaa jednak poparta skoordynowaniem dziaa militarnych, co po

zwolio legionom rzymskim na opanowanie gronej sytuacji i wymusze

nie na Civilisie w 70 r. zawarcia pokoju. Batawowie znaleli si ponow

nie pod panowaniem cesarstwa. Z t chwil przewodni rol wród pó

nocno-zachodnich plemion germaskich zaczli odgrywa osiedleni nad

rodkow Amiz Chamawowie, którzy wespó z mieszkajcymi na

wschód od nich Angriwariami podbili Brukterów i zajli ich ziemie.

Nad Fuld i Werr znajdoway si siedziby Chattów. Byo to bardzo

samodzielne plemi, unikajce zwizków politycznych z ssiadami

i std zdane na wasne siy w walce z wojskami rzymskimi, jak i lokal

nymi przeciwnikami, do których w pierwszym rzdzie naley zaliczy

Hermundurów.

Na pónoc od Chattów usadowili si Cheruskowie, jedno z silniej

szych plemion germaskich i najbardziej zasuonych w obronie nieza

lenoci przed zakusami Rzymu.

Od zachodu stykali si Chattowie z Tenkterami, tworzcymi z Su

gambrami zwizek plemienny. Z uwagi na swoje pooenie geografi

czne Tenkterowie i Sugambrowie byli obiektem czstych ataków legio

nów rzymskich, operujcych na wschodnim brzegu Renu.

Jeszcze w gorszej sytuacji znaleli si Uberiowie, którzy za miejsce

swych siedzib obrali okolice pasma górskiego Taunus. Padli oni bardzo

wczenie ofiar ekspansji Rzymu i zostali w pierwszej poowie ostat

niego stulecia p.n.e. przesiedleni na lewy brzeg Renu w okolice Kolo

nii, gdzie mieli peni stra przed napadami swoich pobratymców ze

wschodu.

Wspólnota wierzeniowa Ingweonów obejmowaa mieszkaców wy

brzey Morza Pónocnego midzy Renem i ab. Tworzyy j ple

miona Chauków, Anglów, Warnów i Fryzów. Rozlokowani na peryfe

riach nadmorskich nie utrzymywali cilejszych kontaktów z Germa

37

nami rozsiedlonymi w gbi ldu, lecz skierowali swe zainteresowania

gównie ku morzu. Zdani wic na wasne siy, starali si uoy przyja

zne stosunki z Rzymianami, którzy zaczli penetrowa te strony Eu

ropy w kocu ostatniego wieku p.n.e. Jedynie Fryzowie próbowali wy

zwoli si spod ich zalenoci w czasie powstania Batawów, których

czynnie poparli. Gdy ruch ten zosta jednak stumiony, wrócili do daw

nej sytuacji.

Poza tymi trzema archaicznymi ugrupowaniami, tj. Herminonów,

Istweonów i Ingweonów, znalazy si plemiona germaskie na Pówy

spie Skandynawskim i pobliskich wyspach oraz te, które siedziay na

poudniowo-zachodnich wybrzeach Batyku, jak Wandalowie, Longo

bardowie i Burgundowie. Charakterystyczn cech tych ludów bya

wielka ich ruchliwo i ekspansywno, która - jak zobaczymy da

lej - zawioda je a w stepy nadczarnomorskie i rejony Morza ródzie

mnego.

WPYW CESARSTWA RZYMSKIEGO I JEGO KULTURY

NA STOSUNKI WRÓD GERMANbW

Usadowienie si Rzymian nad Renem i górnym Dunajem miao

niemay wpyw na ksztatowanie si stosunków gospodarczo-spoecz

nych, politycznych i kulturalnych wród plemion germaskich w pierw

szych wiekach n.e. Najsilniej oddziaywanie niewolniczego imperium

rzymskiego zaznaczyo si w rejonach bezporednio opanowanych i

wczonych do prowincji rzymskich. Chodzi tu w pierwszym rzdzie

o Wyyn Bawarsk oraz obszary nad rodkowym Renem a po okolice

Koblencji i Bonn, które wcielone zostay do prowincji Raetia i Germa

nia Superior. W podobnej sytuacji znalazy si take plemiona germa

skie na lewym brzegu dolnego Renu, midzy Mozel i morzem, dla

których utworzona zostaa odrbna prowincja, Germania Inferior.

Przeniesione midzy ujarzmionych urzdzenia rzymskiej admini

stracji pastwowej oraz klasowe stosunki spoeczne waciwe dla

ustroju niewolniczego przypieszyy znacznie rozkad wspólnot ro

dowo-plemiennych i tworzenie si spoeczestwa klasowego wród

Germanów, opartego na prywatnej wasnoci rodków produkcji.

Obecno Rzymian na poudniowo-zachodnich rubieach germa

skiej wspólnoty etnicznej wywara swe mocne pitno na kulturze lud

noci miejscowej, która przeja wiele wzorów od wyej stojcych pod

tym wzgldem zdobywców. Centrami ekspansji kultury rzymskiej byy

w tej czci Europy przede wszystkim obozy wojskowe, które prze

ksztacay si w miasta do dzi dnia istniejce, jak Bonn, Kolonia, ko

blencja, Trewir, Moguncja, Wormacja, Wiesbaden, Augsburg, Ratyz

bona i inne. W orodkach tych powstaway obsugiwane rkami miej

scowej ludnoci wielkie zakady rzemielnicze, ceramiczne, metalurgi

czne, biuteryjne i inne, produkujce nie tylko na potrzeby rynków lo

kalnych, lecz take dla dalekich odbiorców, od Skandynawii na pó

38

nocy po Morze ródziemne na poudniu. Masowa i na wysokim pozio

mie techniczno-artystycznym stojca produkcja przedmiotów codzien

nego uytku oywiaa w obrbie pogranicznych i centralnych okrgów

plemiennych wymian handlow, która sprzyjaa bogaceniu si wpy

wowszych jednostek i ich deniom do wyniesienia si ponad reszt

mieszkaców. Z tych wzgldów arystokracja szukaa zblienia z Rzy

mianami, widzc w nich sojusznika swych prywatnych interesów.

Denie Rzymian do uoenia pokojowych stosunków z zalenymi

plemionami germaskimi poza Renem, oywiona z nimi wymiana han

dlowa oraz próby zjednywania sobie sympatii wród elity rodowo-ple

miennej nie uchroniy cesarstwa przed wieloma trudnociami natury

obronnej. W pasie przygranicznym midzy Gali i zachodnimi plemio

nami germaskimi dochodzio czsto do star zbrojnych, które przemie

niay si nieraz w otwarte i wyniszczajce wojny. W osiemdziesitych la

tach I w.n.e. grone stay si dla Rzymian napady Chattów, które do

tkny okolice dolnego Menu. O ich sile wiadczy najlepiej fakt, e dla

odparcia przeciwnika trzeba byo 5 legionów o sile okoo 60 000 ludzi.

Wojna z Chattami, podobnie jak o 20 lat wczeniej powstanie Bata

wów, przekonay dostatecznie Rzymian, e Germanie stanowi dla

nich najwiksze niebezpieczestwo, wymagaj ustawicznej czujnoci

i gotowoci rodków obronnych. W tym celu za cesarza Domicjana

(81-96) rozpoczto budow gigantycznego acucha fortyfikacji, licz

cego okoo 550 km, na najbardziej zagroonym odcinku granicy cesar

stwa z Germanami. Umocnienia te byy rozbudowywane za nastpców

Domicjana, Trajana (98-117), Hadriana (117-138) i Antoninusa

Piusa (138-161), za którego zostay ostatecznie ukoczone. Cao

dzielia si na dwa odcinki, wschodni, zwany Limes Rhaeticus, bra po

cztek nad Dunajem w okolicach Hienheimu i prowadzi przez Jur

Szwabsko-Frankosk do doliny Neckaru. Tu na wysokoci Stuttgartu

czy si z odcinkiem pónocno-zachodnim, zwanym Limes Germani

cus, biegncym do Menu, a po przeciciu tej rzeki na wschód od Frank

furtu wiód ukiem do Renu, który osiga koo miejscowoci H nningen.

Ów system umocnie granicznych obsadzonych przez specjalne za

ogi wojskowe w liczbie okoo 20 000 onierzy zabezpieczy na prze

cig kilkudziesiciu lat najdalej na pónocny wschód Europy wysunite

prowincje cesarstwa. Sprzyjao to pokojowym kontaktom Rzymian z

Germanami, gównie poprzez wymian handlow, prowadzon za

równo przez wdrownych kupców rzymskich i germaskich, jak i na

specjalnie dla tych celów zorganizowanych przygranicznych targach.

Przedmioty transakcji byy róne. Rzymianie oferowali pikn cerami

k, wyroby ze szka, brzu i srebra, zbroj, monety, Germanie zboe,

skóry, bursztyn, a take niewolników, których liczba stale wzrastaa w

zwizku z rozpadem ustroju rodowego i nasilajcymi si wojnami mi

dzyplemiennymi.

Istnienie niewolników u Germanów powiadczone ródami rzym

skimi z I w. n.e. dowodzi daleko posunitego rozkadu wspólnoty pier

wotnej. Niema w tym rol wypadnie przypisa bezporednim i po

rednim wpywom niewolniczego ustroju spoecznego i kultury impe

39

rium rzymskiego. Niezalenie bowiem od nasilania si osobistych kon

taktów ludnoci germaskiej z Rzymianami, dajcych jej nono za

poznania si z urzdzeniami spoeczno-ustrojowymi potnego pastwa

opartego na prywatnej wasnoci rodków produkcji i podziale klaso

wym spoeczestwa, udoskonalali Germanie pod wpywem Rzymu

swoj gospodark, przechodzc od zbiorowych form organizacyjnych

do indywidualnych. W rolnictwie germaskim upowszechniaj si za

porednictwem Rzymian narzdzia pracy podnoszce znacznie wydaj

no ziemi, jak pug elazny, brona, przyswajaj sobie Germanie ogrod

nictwo i warzywnictwo. Gospodarka rolna, która jeszcze w czasach

Cezara staa u Germanów za hodowl i mylistwem, wysuwa si ju

pod koniec I w. n.e. na plan pierwszy. Jest to rolnictwo ju w duym

stopniu zindywidualizowane. Historyk rzymski Tacyt donosi, e ziemia

40

u Germanów jest wasnoci zbiorow, ale jej uprawa indywidualna.

Przydziela si ziemi poszczególnym familiom wchodzcym w skad

rodu nie na zasadach równoci, lecz w zalenoci od ich pozycji mate

rialnej i znaczenia w rodzie, co odzwierciedla dobitnie daleko posu

nite zrónicowanie majtkowe i spoeczne u Germanów. Dalszy roz

wój tych stosunków zmierza do przeksztacenia si wasnoci uytko

wej ziemi we wasno prywatn, dajc nieskrpowane moliwoci bo

41

gacenia si poszczególnych rodzin i wykorzystywania do osignicia

tych celów pracy uzalenionych osobicie jednostek. Naley jednak

podkreli, e rola niewolników w gospodarce plemion germaskich

bya stosunkowo niewielka. Produkcja u nich oparta bya gównie na

pracy wolnego chopa.

POWSTANIE WIELKICH ZWIZKbW PLEMIENNYCH, ICH WDRbWKI

I TWORZENIE SI PIERWSZYCH PASTW GERMASKICH

Wzgldny spokój, jaki zapanowa na pograniczu rzymsko-germa

skim z kocem I w. n.e., zosta powanie zakócony w drugiej poowie

nastpnego stulecia nowymi najazdami i ruchami plemion germaskich

próbuj cych przedosta si poza Ren i Dunaj. Pocztkowo byy to wy

stpienia o niewielkim zasigu. Sytuacja ulega jednak wnet radykalnej

zmianie w zwizku z tworzeniem si na terenie Niemiec na przeomie

II i III w. silnych zwizków midzyplemiennych, szukajcych nowych

siedzib na ziemiach podlegych cesarstwu rzymskiemu. Zrzeszenia te

miay charakter o wiele trwaszy ni dawniej. Opieray si bowiem nie

tylko na interesach wojennych, lecz take na wizi ekonomiczno-spoe

cznej, stanowicej podstaw zalkowych organizacji o cechach pa

stwowych. Ów proces przegrupowywania si zwizków plemiennych w

kierunku ich dalszej integracji znalaz odbicie m.in. w zaniku starszych

nazw plemiennych i pojawianiu si nowych, obejmujcych wiksze

grupy etniczne.

Do takich wanie wieo zjawiajcych si na widowni tworów zali

czy naley zwizek Alemanów. Gówn jego podpor stanowili Semnonowie, którzy w drugiej poowie II w. opucili sw dawn ojczyzn

midzy Sprew a ab i przenieli si nad górny Men, skd po pocze

niu si z Jutungami i innymi drobniejszymi plemionami uderzyli na

umocnion granic cesarstwa w pierwszych latach III w. W trakcie

trwajcych 50 lat walk udao si Alemanom usadowi midzy Renem

a górnym Dunajem i zepchn tym samym Rzymian ku Alpom.

Nieco póniej, bo okoo poowy III w. , nad dolnym i rodkowym

Renem powsta pod przewodnictwem Franków wielki zwizek, skupia

jcy prawie wszystkie plemiona germaskie tego regionu, jak Chamawowie, Chattuariowie, Brukterowie, Amsiwariowie, Usiptowie, Tenkterowie, Tubantowie i inni. Zwizek ten zagrozi posiadociom rzym

skim poza Renem. Frankowie zaczli tu przenika ju w drugiej poo-

wie III w., wykorzystujc trudnoci wewntrzne cesarstwa, które w

kocu musiao si pogodzi z ich staym osadnictwem w Galii na pra

wach federatów.

W pocztkach III stulecia z terenów rozcigajcych si midzy dol

n ab i Odr ruszyli na poudnie Burgundowie i Wandalowie. Dolina

dolnej aby bya osi ich wdrówek. Potem rozeszy si ich drogi.

Wandalowie poszli w gór rzeki w stron Czech i Niziny Naddunaj

skiej, Burgundowie za skierowali si w rejony górnego i rodkowego

Menu, a std przesunli si ku Recji i górnej Germanii. Drog zamy

42

kali im jednak Alemanowie, z którymi uwikali si w dugotrwae wal

ki. Pod ich wpywem Burgundowie zmienili kierunek marszu ku póno

cy, osiadajc ostatecznie w kocu IV w. na prawym brzegu rodkowego

Renu midzy ujciem do niego Menu i Neckaru.

Trzeci z kolei nowy zwizek plemienny utworzyli mieszkacy nad

morskich terenów niemieckich, tam gdzie kocz swój bieg dwie naj

waniejsze rzeki, aba i Wezera. Orodkiem tego zjednoczenia byo

plemi Sasów, do których przyczyli si Cheruskowie, Chaukowie,

Marserowie, Angriwariowie i inne okoliczne plemiona. Zwizek ten a

do V w. nie przejawia wikszych zainteresowa ekspansywnych. Gów

nym terenem byo dla tych plemion morze, na którym na dugo przed

skandynawskimi wikingami zasynli jako korsarze.

Czynnikiem sprzyjajcym jednoczeniu si plemion germaskich w

wiksze zespoy terytorialne bya take utrwaajca si wspólnota wie

rze religijnych, powiadczona u nich ju w I w. n.e. W czasach najdaw

niejszych czcili Germanie siy przyrody, soce, ogie, wod, wicher

itp. , których praw nie znali i wobec których czuli si zupenie bezradni.

Std te przypisywali im moce nadprzyrodzone. W ówczesnych wierze

niach germaskich rozwinity by take kult zmarych przodków, jako

zaoycieli i duchowych opiekunów wspólnot rodowo-plemiennych.

Wraz z dwiganiem si Germanów na wyszy poziom kultury i nabiera

niem wiary we wasne siy w walce z otaczajc ich przyrod przed

mioty kultu nabieray cech antropomorficznych. Kade z tych bóstw

miao okrelon sfer dziaania i zajmowao odpowiednie miejsce w

hierarchii si rzdzcych wiatem. Wedug Tacyta najwysze wród nich

miejsce zajmowa Wodan, bóg wiatrów i burz, adu we wszechwiecie,

sztuki wojennej i opiekun dusz polegych w walce. Jego on bya bo

gini Freja, opiekunka maestwa. Do czoówki najwaniejszych wi

43

toci germaskich nalea Donar, bóg piorunów, Ziu (Tuisto), bóg

nieba i wiata, oraz bogini Nertus, opiekunka ziemi. Dla zjednywania

sobie bogów skadano im ofiary ze zwierzt, a potem take niewolni

ków i jeców wojennych. Ceremonia odbywaa si w ustalonych miej

scach i porach roku przy wspóudziale kapanów, do których naleaa

opieka nad kultem religijnym i wykonywanie zwizanych z nim czynnoci.

Rozpoczty w III i IV w. napór Alemanów, Franków i Burgundów

na posiadoci cesarstwa pooone nad Renem i górnym Dunajem by

pocztkiem wielkich migracji plemion germaskich ku wybrzeom Mo

rza ródziemnego. Gówne nasilenie tych wdrówek przypada na V w. ,

a uatwi je gboki kryzys, jaki od duszego czasu przeywao impe

rium rzymskie we wszystkich dziedzinach ycia. Jego gównych przy

czyn sprawczych szuka trzeba w pierwszym rzdzie w stosunkach go

spodarczych i spoecznych tego pastwa. Oparty na pracy niewolników

system produkcji stawa si coraz bardziej nieopacalny. Nisk wydaj

no pracy niewolników zatrudionych w rolnictwie czy wytwórniach

rzemielniczych rekompensowaa dawniej dua ich liczba, rekrutowali

si bowiem z jeców i braców wojennych zdobywanych w czasie pod

bojów rzymskich. Od II w. n.e. cesarstwo zaniechao wojen zaborczych

i nastawio si na obron swych granic. W zwizku z tym wyczerpyway

si róda dopywu bezpatnej siy roboczej, eksploatowanej przez wa

cicieli rodków wytwórczych, a gospodarka zacza upada. Aby

powstrzyma ten regres, obszarnicy rzymscy zaczli wprowadza tzw.

kolonat, polegajcy na wydzierawianiu ziem wolnym chopom w za

mian za okrelone wiadczenia w pienidzu i produktach rolnych. po

winnoci te ustawicznie wzrastay, wywoujc opór ze strony kolonów,

którzy zaczli masowo opuszcza ziemi swych panów. Wtedy w obro

nie interesów latyfundystów wystpio pastwo, pozbawiajc kolonów

wolnoci osobistej i moliwoci przenoszenia si z miejsca na miejsce.

W podobnej sytuacji znaleli si take niewolnicy osadzeni przez ich

wacicieli na dziakach ziemi z obowizkiem danin i posug. Pod

wzgldem prawnym pozostali nadal ludmi niewolnymi, a samodziel

no gospodarcza, jak uzyskiwali, nie przynosia im wikszych korzy

ci wobec nadmiernych obcie na rzecz wacicieli ziemskich. Razem

z pozostaymi niewolnikami i kolonami tworzyli wic materia zapalny,

podstawow si walki z niesprawiedliwym ustrojem spoecznym.

Wielki upadek przeywaa take drobna wasno chopska. Da

way si jej we znaki przede wszystkim wzrastajce stale ciary podat

kowe i dokonywane przy ich ciganiu naduycia ze strony urzdników

pastwowych. Bronic si przed uciskiem fiskalnym i kompletn ruin,

chopi masowo poddawali si pod opiek wielkich wacicieli ziem

skich, których dobra zwolnione byy od podatków na rzecz pastwa.

Opieka ta nie bya bezinteresowna, gdy pocigaa za sob utrat przez

komendujcego si chopa jego ziemi na rzecz patrona, a w nastpstwie

tego daniny i powinnoci waciwe kolonom czy niewolnikom osadzo

nym na gruncie paskim. Rozrastaa si wic szybko wasno latyfun

dialna, a zanikaa drobna wasno wolnych chopów.

44

Upadek tych ostatnich przy równoczesnym deniu wielkiej wasno

ci ziemskiej do samowystarczalnoci gospodarczej odbi si niekorzyst

nie na rzemiole miejskim, dla którego drobna wasno przez dugi

czas stanowia chonny rynek zbytu. Kurczenie si popytu na wytwory

rkodzielnicze, zahamowanie handlu i coraz wysze obcienia podat

kowe czyniy rzemioso zawodem nieopacalnym. Porzucaj je wic

róni specjalici, szukajc schronienia, podobnie jak chopi, przede

wszystkim u wielkich posiadaczy ziemskich. Pastwo próbowao wpra

wdzie zapobiec wyludnianiu si tym sposobem calych miast przypisujc

rzemielników ustawowo do zawodu, ale w praktyce niewiele to poma

gao.

Przy tych wszystkich niekorzystnych dla cesarstwa zjawiskach na

tury gospodarczo-spoecznej, osabiajcych jego si i znaczenie polity

czne, zarysowaa si coraz wiksza przepa midzy Rzymem a jego

podbitymi prowincjami, które dyy rónymi rodkami do uniezale

nienia si od metropolii. Na czele tego ruchu staway czsto rzymskie

oddziay wojskowe sprzeniewierzajce si swoim zadaniom i obowiz

kom stróów interesów pastwowych wród ujarzmionych ludów. Nie

zalenie od tego armia rzymska ju od III w. n.e. ulegaa silnej barba

ryzacji. Upadek wolnego chopstwa, które stanowio niegdy gów

n podpor cesarstwa, trudnoci wewntrzne i ustawiczne zagroenie

granic ogromnego imperium zmuszay jego wadców do werbowania

onierzy sporód kolonów, niewolników, a take sporód obcych

plemion, zwaszcza germaskich. Doszo do tego, e na przeomie

45

IV i V w. wadza wojskowa w prowincjach rzymskich nad Renem i Du

najem znalaza si w rkach wodzów i oddziaów germaskich. Najem

nicy ci byli elementem bardzo niepewnym, a w najbardziej krytycznych

momentach w dziejach cesarstwa nawet niebezpiecznym.

Sytuacj wewntrzn pastwa rzymskiego pogarszay ponadto cz

ste powstania niewolników i kolonów, do jakich dochodzio w samej

Italii i prowincjach rzymskich. Szczególnie grone okazay si wystpie

nia mas ludowych przeciw klasom panujcym w samej stolicy cesarst

wa, w Galii i Pónocnej Afryce. Ich tumienie trwao nieraz caymi la

tami.

Podjta w takich warunkach inwazja ludów germaskich na teryto

rium cesarstwa zachodniorzymskiego moga doprowadzi w V w. do

jego ostatecznego upadku.

Germanie w swoich wdrówkach ku nowym siedzibom cignli gów

nie ku Italii i Rzymowi. Do tego celu zmierzali rónymi szlakami. Naj

duszy przemierzyli Goci. By to zwizek plemion zamieszkujcych

46

pierwotnie poudniowo-wschodni cz Pówyspu Skandynawskiego,

skd w I w. n.e. przedostali si na poudniowe wybrzea Batyku,

a nastpnie wzdu Wisy, Bugu i Dniestru przesunli si nad Morze

Czarne, gdzie pojawili si na pocztku III w. Niebawem w lad za Go

tami ruszy ich odam, zwany Gepidami, i w drugiej poowie III w. zna

laz si na terenie prowincji rzymskiej Dacji nad dolnym Dunajem. W

wyniku wojny ze swymi nadczarnomorskimi pobratymcami zostali

przez tych ostatnich w znacznej czci wchonici, a reszta Gepidów,

zmieszana z innymi plemionami, wygina z rk wschodnioazjatyckich

koczowników, zwanych Hunami.

Zjawili si oni nad Morzem Czarnym w siedemdziesitych latach

IV w. pod wodz Attyli, który podbi wschodnich Gotów, zwanych

Ostrogotami, a zachodni ich odam, zwany Wizygotami, zmusi do opu

szczenia swych siedzib i schronienia si za Dunajem na terytorium ce

sarstwa rzymskiego. W ówczesnej jego stolicy, Konstantynopolu, nie

zdawano sobie sprawy, ile kopotu na Pówyspie Bakaskim sprawi

mu w najbliszej przyszoci ci nowi osiedlecy germascy. Omieleni

trudnociami wewntrznymi cesarstwa, w dwa lata po przekroczeniu

jego pónocnej granicy na prawach sprzymierzeców ruszyli zbrojnie

na Konstantynopol i rozbili armi rzymsk pod Adrianopolem w 378 r.,

zabierajc do niewoli jej wodza, cesarza Walensa. Droga na stolic

bya otwarta i tylko dziki dyplomatycznym zabiegom wybitnego wo

dza i polityka, póniejszego cesarza Teodozjusza, udao si nakoni

Wizygotów do opuszczenia Bakanów i skierowania si w kierunku Ita

lii. Przybycie Wizygotów do tego kraju powitane zostao z wielkim za

dowoleniem przez stacjonujce tu germaskie oddziay najemne, które

zaatakowali zbrojnie przeciwnicy wpywów obcych w armii rzymskiej.

W 410 r. przy poparciu sprzymierzeców germaskich i zbuntowanych

niewolników Wizygoci pod dowództwem Alaryka zdobyli i zrabowali

Rzym. Nie wiadomo, jak potoczyyby si dalsze losy Pówyspu Ape

niskiego, gdyby nie mier przywódcy wizygockiego i osignite przez

cesarza Honoriusza porozumienie z najedcami, na którego mocy

skierowani zostali jako sprzymierzecy do poudniowej Galii celem jej

pacyfikacji. Kraj ten sta si terenem staego osadnictwa Wizygotów

oraz czci ich rozlegego pastwa.

Posuwanie si Hunów w gb Europy rodkowej skonio przeby

wajce tam od niedawna plemiona germaskie do opuszczenia swych

siedzib i wdrówki w bezpieczniejsze miejsca. Pocztek tym ruchom

dali naddunajscy Wandalowie, do których doczyli si sarmaccy Ala

nowie, Kwadowie, Swebowie i drobniejsze odamy plemienne. Cay

ten pochód mas ludzkich skierowa si prawym brzegiem Dunaju w

gór rzeki przez tamtejsze prowincje rzymskie: Panoni, Noricum i Re

cj, a nastpnie wzdu dawnego Limes Germanicus ku dolinie Renu.

W 406 r. rzek t przekroczy w okolicach Moguncji, wdzierajc si do

pozbawionej dostatecznej obrony Galii. Korzystajc ze swobody ruchu

i dziaania, rozpoczli Wandalowie i ich satelici niszczycielski marsz

przez ten kraj ku Hiszpanii, w której znaleli si w 409 r. Zwizek tej

47

prowincji z Rzymem przesta istnie. Cz przybyszów germaskich

zacza si tu osiedla na stae, Wandalowie za, korzystajc z ogól

nego chaosu, jaki panowa w Rzymie i podlegej mu Pónocnej Afryce,

przeprawili si tam przez Cienin Gibraltarsk i zajli afrykask pro

wincj w pierwszej poowie V w. By to etap do dalszych podbojów

wandalskich, których odtd gówny cel stanowia Italia. Ich kulmina

cyjnym punktem byo wtargnicie do Rzymu w 455 r., poczone

z ogromnym zniszczeniem i obrabowaniem miasta. Z bogatymi upami

powrócili Wandalowie na wybrzea Afryki, gdzie zaoyli swoje pa

stwo.

W lad za wdrówkami Wandalów, Alanów, Swebów i Kwadów

Burgundowie i Wizygoci dokonali dalszych podbojów i przemieszcze

osadniczych w rodkowej i poudniowej Galii. Burgundowie, którzy ju

pod koniec IV w. znaleli si na lewym brzegu Renu, utworzyli na po

cztku V w. w okolicach Wormacji wieloplemienne pastwo. Pod ude

rzeniem Hunów twór ten rozpad si, a Burgundowie przenieli si w

dorzecze Saony i Rodanu, gdzie osiedlili si na stae i zorganizowali

ponownie odrbne pastwo.

Osabienie zwizku plemion germaskich okupujcych Hiszpani,

jakie miao miejsce po opuszczeniu jej przez Wandalów, wykorzystali

Wizygoci, którzy z poudniowej Galii rozpoczli podbój Pówyspu Pire

nejskiego, zakadanie staych siedzib i budow organizacji pastwowej.

Najduej udao si Rzymianom utrzyma panowanie w pónocno-zachodniej Galii dziki pokojowo uoonym stosunkom z osiedlonymi

tam Frankami, którzy uznawali zwierzchnictwo cesarstwa i wypeniali

naleycie swoje zobowizania sprzymierzeców. To dziki m.in. po

mocy Franków i sfederowanych z nimi plemion germaskich udao si

wojskom rzymskim pod wodz Aecjusza powstrzyma w 451 r. na po

lach Katalaunickich nad górn Sekwan niszczycielski pochód Hunów

pod kierunkiem doskonaego wodza i organizatora, Attyli. Pokonani

koczownicy musieli zawróci z drogi i wycofa si poprzez Itali na Ni

zin Wgiersk. Niebawem zmar Attyla i dowodzona przez niego rze

sza si rozpada. Skorzystali z tego faktu ujarzmieni przez Hunów Ge

pidzi oraz Ostrogoci, którzy w niedalekiej przyszoci sami rozpoczn

podboje i usadowi si w Italii.

Nim to nastpio, zaszy w tym kraju przeomowe wydarzenia na

tury politycznej. Oto w 476 r. zbuntowane wojska, rekrutujce si w

ogromnej wikszoci z Germanów, zdetronizoway modocianego cesa

rza Romulusa i obwoay królem swego wodza Odoakra. Nowy wadca

uznawa pocztkowo zwierzchnictwo cesarstwa wschodniorzymskiego.

Gdy jednak po pewnym czasie ujawniy si denia Odoakra do spra

wowania nad Itali suwerennej wadzy, Konstantynopol postanowi

pozby si niewygodnego konkurenta. Zadanie to zostao powierzone

sprzymierzonym z cesarstwem wschodniorzymskim, wyzwolonym po

upadku pastwa Hunów, Ostrogotom. Pod,wodz króla Teodoryka ru

szyli oni znad rodkowego Dunaju ku Italii, któr mimo zacitego

oporu Odoakra zdobyli, a jego samego pozbawili ycia.

48

Przyjazne stosunki midzy Ostrogotami i Konstantynopolem nie

trway jednak dugo. Ulegy one radykalnemu pogorszeniu, gdy cesa

rzem wschodniorzymskim zosta jeden z najwybitniejszych wadców

Konstantynopola, zwolennik przywrócenia imperium rzymskiemu daw

nej jego wietnoci, Justynian. Cel ten móg by osignity w drodze

wojen z królestwami germaskimi, powstaymi na gruzach cesarstwa

zachodniorzymskiego. Wysana w tych celach do Afryki pod wodz Be

lizariusza kilkunastotysiczna 'armia zniszczya pastwo Wandalów

i uczynia je ponownie prowincj Konstantynopola. Nastpnie przysza

kolej na italskich Ostrogotów, którzy po dugotrwaej i zacitej obro

nie, zwaszcza za czasów króla Totyli, musieli skapitulowa przed armi

wschodniorzymskiego wodza Narzesa w 552 r. i uzna zwierzchnictwo

Justyniana. Rewindykacja Italii przez cesarstwo wschodniorzymskie

bya, jak si wnet okazao, osigniciem krótkotrwaym. Niebawem

miaa nawiedzi ten kraj nowa fala germaskich zdobywców.

Byli to Longobardowie. Pierwotne ich siedziby znajdoway si na

terenach midzy ab a Odr, skd jako kolejna po Burgundach

i Wandalach fala wyemigrowali ku Europie rodkowej. Posuwaj c si

w kierunku górnej Odry i Wisy, w drugiej poowie IV w. znaleli si

po obu stronach Sudetów i Karpat, skd przesunli si dalej na poud

nie na teren Czech i Moraw. W poowie VI w. przybyli do Panonii

i usadowili si w ssiedztwie Gepidów wyzwolonych z jarzma Hunów

po rozpadzie ich rzeszy. Równoczenie nad dolnym Dunajem zjawili

si Awarowie, dziki i wojowniczy lud, który przyby tu ze stepów rod

kowej Azji. W porozumieniu i wspólnie z Longobardami zaatakowali

Gepidów i wyniszczywszy ich doszcztnie, przesunli si dalej na za

chód z planem opanowania caej Panonii. Zagroeni Longobardowie

opucili wic swoje siedziby i skierowali si w stron Italii, która akurat

w tym czasie po dugotrwaej i wyniszczajcej wojnie ostrogockiej

przedstawiaa atwy obiekt agresji. Istotnie bez wikszego wysiku opa

nowali Longobardowie pónocn cz tego kraju po rzek Pad. Sukces

ten rozluni jednak zwizek plemienny ludu z "dugimi brodami"

i osabi jego napór w kierunku.Rzymu. Pozwolio to cesarstwu wscho

dniorzymskiemu zebra odpowiednie siy i wymusi na przeciwniku po

kój, na mocy którego pónocna cz Italii, z wyjtkiem pewnych en

klaw, pozostaa we wadaniu królestwa longobardzkiego, reszta tego

kraju podlega musiaa nadal Konstantynopolowi.

Wielka wdrówka plemion germaskich w stron Poudniowo-Za

chodniej Europy bya udziaem przede wszystkim ich odamu pónocno-wschodniego. W znacznie mniejszym stopniu obja plemiona po

udniowo-zachodnie (z wyjtkiem moe Franków), a zwaszcza cen

tralne, których przemieszczenia dokonane w tym czasie miay charak

ter lokalny.

Najbardziej na poudniowy zachód wysunity zwizek plemienny

tworzyli znani ju nam Alemanowie. W poowie V w., korzystajc

z ogólnego zamieszania na terenie Galii, umocnili stan swego posiada

49

nia na lewym brzegu rodkowego Renu, przesuwajc si nieco dalej na

poudnie w dorzecze górnej Saony. Równoczenie dokonywaa si

w obrbie tego zwizku dalsza konsolidacja polityczna, której wyni

kiem byo powstanie ponadplemiennej organizacji pastwowej. Dal

szemu samodzielnemu rozwojowi pastwa Alemanów stanli na prze

szkodzie Frankowie, którzy pod koniec V w. zadali im klsk i wcielili

w obrb swych granic.

Na wschód od Alemanów powsta w V w. w nie znanych nam bliej

okolicznociach zwizek Bawarów. Bya to prawdopodobnie zbieranina

rónych dawniejszych plemion nad rodkowym Dunajem (jak Kwado

wie, resztki Markomanów, Alanów i inni), skd przesunli si na wy

yn Bawarsk na przeomie V i VI w., a nastpnie w kierunku gór

nego Menu. Podobnie jak Alemanowie, równie Bawarowie musieli

wnet uzna zwierzchnictwo Franków.

Pod koniec IV w. midzy rodkow ab i Wezer powsta sil

ny zwizek germaskich plemion ródldowych, wród których do

minujc rol odgrywali Turyngowie. By to prawdopodobnie odam

Hermundurów, których cz wyemigrowaa ze Swebami na Pówy

sep Pirenejski, cz za wchon zwizek Alemanów. W V w. rze

sza plemienna Turyngów przedstawiaa ju powan si i moga roz

pocz ekspansj na ziemie swoich najbliszych ssiadów. Od pó

nocy ofiar Turyngów padli m.in. Cheruskowie nad rodkow Weze

r, na poudniu za w kocu V w. rozszerzyli swe granice po górny

Men i Dunaj. Sukcesy Turyngów byy w duej mierze zasug ich

króla Bisinusa. Po jego mierci pastwo Turyngów wskutek podzia

ów dynastycznych i rónic religijnych ulego osabieniu, co skrztnie

wykorzystali ssiedzi, przede wszystkim Frankowie. W sojuszu z Sa

sami rozgromili wojska Turyngów w 531 r. i zajli znaczn cz ich

terytorium. Po reszt signli od pónocy Sasi, od poudnia Bawa

rowie.

Po opuszczeniu terenów nadmorskich przez Wandalów, Burgundów

i Longobardów uformowa si na tych obszarach nowy organizm wielo

plemienny, któremu przewodzili Sasi. Do zwizku tego naleeli take

graniczcy z nimi od pónocy Anglowie, a prawdopodobnie take Juto

wie, których udzia w tej organizacji by raczej do luny. Od poowy

V w. rozpocz si nacisk Sasów na ich pónocno-zachodnich ssiadów,

którymi byli Fryzowie. Widoki na trwasze sukcesy midzy ujciem do

morza Amizy i delt Renu byy ograniczone, poniewa bya to take

strefa wpywów pobliskich i nader ekspansywnych Franków. Znacznie

wiksze osignicia zanotowali Sasi na swych poudniowych rubieach,

gdzie po rozbiciu pastwa Turyngów zajli jego pónocne tereny i wraz

z mieszkajcymi tam Cheruskami wcielili do swego zwizku. Najwik

sze jednak moliwoci ekspansywne otwara przed czci Sasów oraz

pobliskimi Anglami i Jutami wyspa Brytania, skd na pocztku V w.

ewakuowano legiony rzymskie dla obrony cesarstwa przed najazdami

barbarzyców. Osabienie to, spotgowane walkami wewntrznymi,

50

wykorzystali Germanie, rozpoczynajc stopniowy podbój wyspy,

zakoczony okoo poowy VI W. Plemiona Sasów, Anglów i Jutów

skolonizoway nizinne obszary Brytanii i zaoyy tam szereg drob

nych pastewek, które w IX w. poczyy si w jedno pastwo anglosaskie.

II. PASTWO FRANKÓW

PODBOJE FRANKbW

Sporód wszystkich kresowych plemion zachodniogermaskich siedzcych na pograniczu cesarstwa zachodniorzymskiego najwiksz rol w tworzeniu si nowej Europy odegrali wspomniani ju kilkakrotnie Frankowie. Jak wiemy, nazwa ta obejmowaa spor liczb plemion nadreskich, wród których z biegiem czasu

wyodrbniy si dwa odamy: Frankowie saliccy w pobliu wybrzea

Morza Pónocnego i Frankowie rypuarscy, których gówna masa zaj

mowaa tereny na prawym brzegu rodkowego Renu. W poowie III w.

cz Franków znalaza si na pónocno-wschodnich obszarach rzym

skiej Galii, gdzie osiedlia si za zgod Rzymu na prawach federatów.

Z przyjtych na siebie zobowiza wywizywali si przez dugi czas ba

rdzo sumiennie. Ten pokojowy stosunek do cesarstwa zachodniorzyms

kiego uleg radykalnej zmianie dopiero pod koniec V w., gdy pastwo

to przestao ju istnie, a jedynym ladem jego wadania w Europie

pozostaa nie zajta przez barbarzyców cz Galii midzy Somm

i Loar, przeksztacona zreszt w niezalene pastwo Sjagriusza.

Mimo istniejcych wci wizi midzy Frankami salickimi i rypuars

kimi obie te grupy rozwijay si pod wzgldem politycznym przez dugi

czas samodzielnie, buduj c dwa odrbne królestwa. Królestwo Fran

ków rypuarskich wykazywao pocztkowo wiksz przedsibiorczo

i aktywno, ni to miao miejsce u ich zachodnich pobratymców. Ob

jli oni swymi wpywami m.in. siedzcych midzy Fuld i Werr Chattów, a w 455 r. signli po Koloni, któr uczynili stolic pastwa. Role

zmieniy si dopiero wówczas, gdy wadz królewsk u Franków sali

ckich zdoby w 482 r. przedstawiciel rodu Merowingów, Chlodwig. Ten

uzdolniony wódz i polityk postawi sobie jako gówny cel swych rzdów

zjednoczenie wszystkich Franków pod swoim berem i opanowanie ca

ej Galii. Pierwszym krokiem w tym kierunku byo podporzdkowanie

sobie Franków rypuarskich i innych samodzielnych jeszcze, drobniej

szych plemion frankijskich, a nastpnie rozpoczcie wojny ze Sjagu

szem. Dysponujc liczn armi, z atwoci rozprawi si z przeciwni

kiem w 486 r. i zajmujc jego królestwo, przesun granice pastwa

Franków dalej na poudnie po rzek Loar. By to dopiero pierwszy

etap zaplanowanych podbojów. Niebawem Chlodwig skierowa swe

wojska ku wschodowi nad rodkowy Ren, gdzie po dugotrwaych val

52

kach rozbi i wcieli do swych granic pastwo Alemanów. Sukcesy te

zachciy Franków do dalszej ekspansji na poudnie. Jej ofiar padli

kolejno Burgundowie oraz Wizygoci, którzy po klsce pod Vouille

koo Poitiers w 507 r. utracili na rzecz zwycizców prawie wszystkie swe

posiadoci na terenie poudniowo-zachodniej Galii. W ten sposób na

pocztku VI w. wyroso w Europie Zachodniej rozlege pastwo Fran

ków, które od tej chwili wywiera bdzie take przemony wpyw na

ksztatowanie si stosunków spoeczno-gospodarczych, politycznych

i kulturalnych wród plemion germaskich osiadych midzy Renem

a ab.

FEUDALIZACJA STOSUNKbW SPOECZNYCH

Podbój rzymskiej Galii, gdzie od dawna istniaa prywatna wa

sno rodków produkcji i klasowy podzia spoeczestwa, przyspieszy

rozkad ustroju rodowego Franków i ksztatowanie si u nich nowych

stosunków gospodarczo-spoecznych. Ju w V w., w okresie jednocze

nia si Franków w jeden ponadplemienny zwizek, byli oni spoecze

stwem zrónicowanym pod wzgldem majtkowym i socjalnym. Hie

rarchiczno ta przebija wyranie z przepisów zachowanego prawa zwy

czajowego Franków salickich z V w., które np. wysoko kar za zabój

stwo czy poranienie ustalao w zalenoci od pozycji spoecznej poszko

dowanego. Jeli np. za zabicie zwykego miertelnika pacio si 200

solidów, to w wypadku woja królewskiego lub jego urzdnika wergeld,

czyli okup, by trzykrotnie wyszy.

Przemiany, które doprowadziy do tego rodzaju nierównoci praw

nych, osabiy jedn z podstawowych spójni spoecznych w poprzed

nich epokach, jak stanowiy zwizki pokrewiestwa. Traciy one

swoje znaczenie i ustpoway miejsca innym elementom decydujcym

o zbiorowym osadnictwie i wzajemnych interesach mieszkaców. Tym

czynnikiem, który ich teraz przede wszystkim czy, stawaa si wspól

nie zdobyta i zajta pod upraw ziemia oraz stosunki ssiedztwa. Dla

tego te ten rodzaj organizacji spoecznej otrzyma w nauce nazw

wspólnoty terytorialnej, wystpujcej u Germanów pod mianem marki.

Wspólnota terytorialna rozwinita z ustroju rodowego zachowaa

przez dugi czas wiele tradycji i przekazaa je z kolei formacji wczesno

feudalnej. Mieszkaców marki czya wic nadal wi ssiedzkiej po

mocy wzajemnej, obowizek zbiorowej obrony przed napaci z zew

ntrz, solidarno w ciganiu sprawców przestpstw dokonanych wobec

wspólnoty oraz wspóodpowiedzialno za przewinienia wasnych czon

ków, jeli ci z jakich wzgldów nie mogli by osobicie ukarani. Ty

pow wreszcie dla marki cech w pocztkowym okresie jej formowania

si bya, jak w ustroju rodowym, wspólna wasno ziemi.

T zasadnicz nowoci w dziedzinie gospodarczej, która pojawia

si na etapie wspólnoty terytorialnej, byo usamodzielnianie si po

szczególnych rodzin w zakresie produkcji rolnej i przechodzenie do go

spodarki indywidualnej. Byo to nastpstwem ogólnego postpu we

53

wszystkich dziedzinach dziaalnoci osadników frankijskich, jaki doko

na si wskutek ich zetknicia si na terenie Galii z wysok cywilizacj

rzymsk. Indywidualny producent móg w zwizku z tym coraz bardziej

liczy na wasne siy w zaspokajaniu swych potrzeb yciowych, a nawet

na gromadzenie pewnych rezerw rodków utrzymania.

Dobrodziejstwa tego postpu nie dla wszystkich jednak mieszka

ców marki byy jednakowe. Start bowiem owych emancypujcych si

gospodarstw nie by równy. Rodziny wpywowsze i bogatsze, skupione

przy potomkach dawnych naczelników rodowych i wodzach plemien

nych, otrzymyway, jak wiemy ju z Tacyta, wiksze i lepsze kawaki

ziemi pod upraw ni reszta wspómieszkaców. W lad za tym szy

i rónice wartoci efektów produkcyjnych indywidualizujcych si go

spodarstw. Dysproporcje te powiksza jeszcze fakt, e zamoniejsze

rodziny, stanowice starszyzn rodowo-plemienn, miay do dyspozycji

nie tylko lepszy inwentarz gospodarczy, lecz take pewn liczb nie

wolników obcych i rodzimego pochodzenia, których wykorzystywano

jako darmow si robocz. Te wanie uprzywilejowane elementy spo

eczne najwczeniej i najbardziej intensywnie dyy do wyamania si

ze wspólnoty i przeksztacenia uytkowanej ziemi we wasno prywat

n. Tego rodzaju tendencje znalazy odbicie w prawie salickim zarów

no w jego postanowieniach zezwalajcych na wystpienie ze wspólnoty

rodowej, jak i we wzmiankach o naruszaniu prawa wasnoci ziemi

i byda. Chodzio tu o ziemi orn, lasy bowiem, ki, pastwiska i wody

pozostay przez dugi jeszcze czas wasnoci wspóln caej marki.

Prywatna wasno ziemi u Franków bya od pocztku silnie zróni

cowana pod wzgldem wielkoci. Najpierw przewaaa zdecydowanie

drobna wasno wolnych czonków wspólnot ssiedzkich. Ale obok

nich zaczy powstawa wielkie fortuny, skupione w rkach osób du

chownych i wieckich. Wród tych ostatnich na pierwsze miejsce wysu

na si wasno królewska, w której skad weszy nie tylko prywatne

posiadoci rodu panujcego, lecz take po podboju Galii tamtejsze ce

sarskie domeny, wielkie obszary nie zagospodarowane, a take dobra

skonfiskowane latyfundystom rzymskim i politycznym przeciwnikom,

dziaajcym wród wcielonych do pastwa frankijskiego plemion ger

maskich. Powstae w ten sposób ogromne kompleksy dóbr królews

kich nie miay jednak charakteru trwaego. Wskutek darowizn i bene

ficjów ulegy one z biegiem czasu tak znacznemu uszczupleniu, e ma

jtek królewski przesta by czynnikiem wyróniajcym panujcego

sporód innych wacicieli duchownych i wieckich.

W staym rozwoju znajdoway si natomiast wielkie dobra prywat

ne. Cz ich wacicieli to frankijscy potomkowie dawnej arystokracji

rodowo-plemiennej, która wzia udzia w konfiskacie ziemi latyfundy

stów rzymskich w Galii i pomnaaa tym sposobem stan swego posiada

nia wyniesiony z rozpadu rodowej, a potem ssiedzkiej wspólnoty ma

jtkowej. Bya to jednak grupa stosunkowo nieliczna, poniewa prze

trzebiy j wojny. Jej miejsce zaja nowa warstwa wielkich wacicieli

ziemskich, rekrutujcych si z urzdników królewskich i zawodo vego

54

wojska. Byy to podstawowe filary organizacji pastwowej, podporzd

kowane bezporednio wadzy króla i utrzymywane na jego koszt. Próby

przerzucenia zwizanych z tym ciarów na ogó ludnoci napotkay

opór frankijskich mas ludowych, które tego rodzaju wymagania trakto

way jako zamach na swe dawne prawa. Tak wic wiadczenia publi

czne ludnoci ograniczay si faktycznie do pewnych danin i posug

przysugujcych monarsze i jego dworowi w czasie objazdu kraju. Nie

mogy one, rzecz jasna, wystarczy na pokrycie rosncych potrzeb pa

stwowych. Ich zaspokojenie musiay przej na siebie majtki królew

skie, utosamiane zreszt z wasnoci pastwow. W miar wzrostu

personelu administracyjno-dworskiego oraz rozbudowy przez panuj

cego jego prywatnych oddziaów wojskowych bezporednie utrzymy

wanie tych ludzi przez dwór królewski stao si dla niego coraz bardziej

kopotliwe. Prób rozwizania tych trudnoci byo wynagradzanie

funkcjonariuszy królewskich nadaniami ziemi pastwowej, zwanymi

beneficjami. Pocztkowo miay one charakter czasowy i mogy by

w kadej chwili odebrane przez króla uytkownikom. Ich za deniem

byo przeksztacenie otrzymanej ziemi we wasno pen, z prawem

jej dziedziczenia i swobodnego dysponowania. W miar upadku wadzy

królewskiej beneficja przeksztaciy si rzeczywicie we wasno pry

watn.

Wród najwikszych posiadaczy ziemskich znalaz si w pastwie

frankijskim take Koció. Istnia on w Galii ju przed podbojem Fran

ków, ale przyjcie przez nich chrzecijastwa jako oficjalnej religii pa

stwowej rozpoczo nowy rozdzia w rozwoju materialnych podstaw

miejscowego duchowiestwa i instytucji kocielnych. Stanwszy po

stronie pastwotwórczych aspiracji Merowingów i popieraj cego ich

polityk zagraniczn i wewntrzn monowadztwa wieckiego, Koció

otoczony zosta przez nich wszechstronn opiek i protekcj. Uwidocz

nia si ona m. in. w hojnych darowiznach ziemskich dla biskupstw,

klasztorów i osób duchownych. Powstaway t drog ogromne kom

pleksy dóbr, których pene zagospodarowanie w wielu wypadkach

przekraczao moliwoci poszczególnych wacicieli.

Jednym z waniejszych róde rozwoju wielkiej wasnoci wieckiej

i duchownej u Franków i ksztatujcych si w jej obrbie nowych sto

sunków spoecznych byo wchanianie przez ni sabszych gospodarstw

chopskich, pozbawionych wskutek rónych okolicznoci szans samo

wystarczalnoci ekonomicznej i przetrwania na dalsz met. Nieuro

dzaj, gód, klski ywioowe zmuszay niejednokrotnie niezalenych

drobnych rolników do szukania pomocy materialnej u monych ssia

dów. Otrzymywali j w formie poyczek ziarna, byda, narzdzi rolni

czych w zamian za okrelone wiadczenia na rzecz wierzyciela i podpo

rzdkowanie si jego woli na czas zacignitych przez chopa zobowi

za. Niewypacalno dunika, a byy to wypadki bardzo czste, poci

gaa za sob utrat przez niego ziemi na rzecz pana i wejcie w stosunek

staej zalenoci.

Poza przymusem ekonomicznym niema rol w rozwijaniu si sto

55

sunków zalenoci midzy wolnym chopem i bogaczem odgrywa brak

poczucia bezpieczestwa osobistego i dobytku, których pierwszemu

z nich z chwil usamodzielnienia si gospodarczego nie bya ju w do

statecznym stanie zapewni rozpadajca si marka. Szuka wic musia

patronatu u tych, którzy rozporzdzali odpowiednim znaczeniem poli

tycznym i si wojskow. Opieka taka nie bya jednak bezinteresowna.

Protektor da za ni, podobnie jak wierzyciel od dunika, nie tylko

uznania swej zwierzchnoci, lecz take wyrzeczenia si na swoj ko

rzy prawa do posiadanej dotd ziemi, która od tej chwili stanie si

tylko wasnoci uytkow chopa.

W obrbie wielkiej wasnoci kocielnej rozwijaa si jeszcze inna

forma uzaleniania wolnych mieszkaców wsi i pozbawiania ich praw

wasnociowych do ziemi. Byo to tzw. precarium, czyli nadanie ziemi

przez dan instytucj kocieln osobie, która zwrócia si w tej sprawie

z odpowiedni prob. Byy trzy rodzaje nada. Precarium datum to

wydzielenie dla petenta gospodarstwa w obrbie posiadoci danego

waciciela w zamian za okrelone wiadczenia. Korzystali z tej moli

woci przede wszystkim najbiedniejsi chopi, nie majcy innych szans

znalezienia rodków do ycia. Inny charakter miao precarium oblatum.

Polegao ono na tym, e wolny chop zrzeka si na rzecz biskupstwa

czy klasztoru praw do posiadania ziemi i prosi o jej dalsze uytkowanie

na warunkach, jakie obowizyway przy precarium datum. Pobudki ta

kiego postpowania miay przewanie charakter religijny. Chodzio te

przy tym o zapewnienie sobie opieki ze strony Kocioa przed samo

wol panów wieckich i urzdników administracji pastwowej. Preca

rium remuneratorium, najczciej stosowane, byo poczeniem obu

wyej wymienionych form nada prekaryjnych. W tym bowiem wy

padku petent przekazywa Kocioowi swoj ziemi na wasno

i otrzymywa j z powrotem z dodatkiem nowej dziaki z prawem doy

wotniego uytkowania za okrelony czynsz. Tym sposobem obok hoj

nych nada wielka wasno kocielna powikszaa obszar swych maj

tków ziemskich i stawaa si potg materialn.

Dobrowolne komendowanie si wolnych chopów frankijskich byo

tylko jedn z form koncentracji ziemi w rkach monych i powiksza

nia szeregów ludnoci zalenej. Cele te osigali take drog przemocy

stosowanej wobec wspólnot terytorialnych i indywidualnych chopów.

Zawaszczenie si cudzej ziemi i wymuszenie na jej dotychczasowych

penoprawnych wacicielach rónych wiadcze i powinnoci nasilio

si u Franków szczególnie w VIII i na pocztku IX w.

Powstanie dwojakich form wasnoci ziemskiej - pelnej, skupionej

w rkach panów wieckich i duchownych, oraz uytkowej, przysuguj

cej chopom uzalenionym pod wzgldem gospodarczym i spoecznym

- byo podstaw prawn do narzucenia im przez penych wacicieli

rónego rodzaju powinnoci w postaci danin i robocizn. Tego rodzaju

stosunki spoeczne nazywamy ustrojem feudalnym, gdy ich charakte

rystyczn cech jest istnienie obok penej wasnoci ziemi wasnoci

56

podporzdkowanej, która w redniowiecznych ródach pisanych okre

lana bya pojciem feudum.

Jest rzecz oczywist, e nowe stosunki feudalne nie od razu zmie

niy obraz struktury spoecznej Franków, charakterystyczny dla okresu

wspólnoty terytorialnej. Dopóki podstawowy trzon ludnoci stanowili

niezaleni producenci rolni, utrzymujcy si z pracy wasnych rk i de

cydujcy o swym losie, dopóty mona mówi jedynie o tworzeniu si

ukadu feudalnego. Proces ten w pastwie frankijskim przebiega bar

dzo nierównomiernie. Najszybciej rozwin si na terenie samej Galii,

niewtpliwie pod wpywem klasowej struktury podbitego spoeczes

twa i jego wyszoci kulturalnej nad Frankami. Tu ju w VIII w. ustrój

feudalny by dominujcy.

Inaczej przedstawiaa si sprawa z obszarami po wschodniej stronie

Renu. Tu, ogólnie rzecz ujmujc, feudalizacja przebiegaa wolniej,

zwaszcza w rejonach nadmorskich, zamieszkanych przez Fryzów i Sa

sów, które podbite zostay przez Franków w VIII w. i dopiero w dwa

wieki póniej sfeudalizowane.

Rozwój stosunków feudalnych w pastwie frankijskim nie omin

take rzesz niewolników, spucizny spoecznej po cesarstwie zachod

niorzymskim, jak i rezultatu tworzenia si klasowych stosunków u sa

mych Franków. Z chwil formowania si vielkiej wasnoci feudalnej

cz niewolników wykorzystywana bya nadal jako czelad w gospo

darstwach wasnych panów wieckich i duchownych. Cz za zaczli

oni osadza na ziemi jako chopów feudalnych zalenych, zobowiza

nych do okrelonych wiadcze. Pod wzgldem prawnym ludno ta

pozbawiona bya nadal praw osobistych i politycznych, podlegaa we

wszystkim woli posiadaczy ziemskich. Zmienia si natomiast na lepsze

sytuacja materialna osadników niewolniczego pochodzenia. Pod tym

wzgldem zbliali si do chopów feudalnie zalenych, wywodzcych si

z ludnoci wolnej. Midzy obu tymi grupami umieci trzeba chopów

pówolnych, którzy przypisani byli do ziemi i nie mogli jej dobrowolnie

opuci, ale spoczyway na nich mniejsze ciary ni na niewolnikach.

ORGANIZACJA PASTWOWA

Uformowana w czasie podbojów Galii monarchia Merowingów wy

magaa odpowiedniej organizacji, która zapewniaby pastwu z jednej

strony bezpieczestwo zewntrzne i panowanie nad zdobytymi obszarami,

z drugiej dominacj polityczn i gospodarczo-spoeczn klasy feudaów.

Kierownictwo sprawami ogólnopastwowymi skoncentrowao si w

rku króla, który traktowa pastwo jako wasno osobist. Zdobycie

tak silnej pozycji zawdziczali wadcy frankijscy przede wszystkim woj

nom zaborczym, które zapewniy im stae kierownictwo siami zbrojnymi oraz pomnoyy dobra ziemskie Merowingów, podstaw materialn ich wadzy. Dochody królewskie z wasnych domen uzupeniay daniny i posugi zwyczajowe oraz podatki porednie, do których zaliczy trzeba w pierwszym rzdzie ca i myta.

57

W rkach króla skupiaa si wreszcie najwysza wadza sdownicza,

któr wykonywa sam lub przez specjalnych penomocników. Wyroki

zapaday na okrgowych wiecach sdowych, których przewodnictwo

sprawowali pocztkowo obierani przez ogó mieszkaców naczelnicy

okrgów, zwani setnikami. Owi centenarii lub thungini wykonywali

take funkcje wojskowe. Setnicy podlegali urzdnikom królewskim

wyszego stopnia, zwanym komesami. Stali oni na czele nadrzdnych

jednostek terytorialno-administracyjnych, zwanych hrabstwami, i spra

wowali w nich z ramienia króla wadz wojskow, sdownicz i skarbo

w. Z czasem komesi pozbawili setników przewodnictwa na wiecach s

dowych i przejli sami ich funkcje.

Upadek znaczenia dawnych urzdze gminnych Franków widoczny

jest take na odcinku wojskowym. Zgodnie ze starym zwyczajem, wy

wodzcym si jeszcze z okresu schykowego ustroju rodowego, wszyscy

zdolni do wadania broni zbierali si raz w roku w marcu na wiec,

który by poczony z przegldem wojskowym. Zgromadzenie takie na

zywano polem marcowym. Dawniej gówn rol odgrywali tu chopi.

Ale postpujcy wród nich proces pauperyzacji ogranicza coraz bar

dziej udzia mas chopskich w tego rodzaju zebraniach, które wyma

gay odpowiednich rodków na pokrycie kosztów nieraz bardzo odle

gej drogi, zaopatrzenia si w konia bojowego i kosztown zbroj.

Równoczenie - jak wiemy - liczba wolnych chopów malaa wsku

tek feudalizacji. Obarczeni powinnociami na rzecz wacicieli ziem

skich i od nich uzalenieni, zaj si musieli przede wszystkim gospo

dark, tracc tym samym swój wpyw na bieg wydarze polityczno-wojskowych, które omawiane byy na dorocznych wiecach wojowników.

Tu zapaday decyzje w sprawach wojny i pokoju, tu wybierano króla

i dzielono zdobycz wojenn.

Eliminacja klasy chopskiej ze zgromadze wiecowych bya na rk

klasie feudaów i reprezentujcemu coraz wyraniej ich interesy mo

narsze. Pola marcowe przeksztaciy si w zjazdy wielkich wacicieli

ziemskich, dla których wygody przeniesione zostay z marca na maj

(std pole majowe), kiedy paszy dla paskich koni byo ju pod dosta

tkiem. Organizacja frankijskich si zbrojnych nabieraa w ten sposób

charakteru klasowego, stajc si wykadnikiem zachodzcych przemian

gospodarczych, spoecznych i politycznych w granicach pastwa Merowingów.

WZROST ZNACZENIA I HIERARCHIZACJA FEUDAÓW

Rozwój wielkiej wasnoci i pogbiajce si rónice majtkowe

w obrbie jej wacicieli doprowadziy z czasem do wytworzenia si typowych dla feudaów frankijskich form wzajemnej zalenoci. Przy

czyny bezporednie podporzdkowywania si jednostek sabszych eko

nomicznie bogatszym i wpywowszym byy róne. Najczciej chodzio

komendujcym si o uzyskanie pomocy materialnej i opieki ze strony

potniejszego protektora. Tote aktowi komendacyjnemu towarzy

58

szyo przewanie nadanie ziemi, zwanej beneficjum (dobrodziejstwo),

póniej lennem. Otrzymujcy je, okrelany mianem wasala, zobowi

zywa si wobec nadawcy, zwanego seniorem, do wiernoci i penienia

na jego rzecz suby wojskowej. Senior móg w kadej chwili odebra

nadan wasalowi ziemi, gdy ten nie wywizywa si z przyjtych na

siebie powinnoci. Z upywem czasu lenna nabieraj charakteru wasnoci trwaej i przechodz drog dziedziczenia z pokolenia na pokolenie lennika.

Wielko lenna nadanego wasalowi zaleaa od zamonoci jego

zwierzchnikaseniora. Bywaa czasem tak rozlega, e wasal móg sam

przeksztaci si w seniora, przyjmujc opiek nad komendujcym si

mu wasalem, któremu wydziela w obrbie wasnego lenna cz ziemi

na warunkach, jakie spenia w stosunku do swego seniora. Proceder

ten móg by dalej kontynuowany, jak dalece pozwalay na to warunki

majtkowe seniora-wasala. W ten sposób doszo do wytworzenia si

wielostopniowej zalenoci wród feudaów i powstania tzw. drabiny

feudalnej. Skadaa si ona z podporzdkowanych sobie seniorówwa

sali, nad którymi sta król jako najwyszy senior. Rzecz jasna, e przy

tworzeniu si tego rodzaju zwizków wpyw monarchy na wiele dzie

dzin ycia pastwowego stawa si coraz bardziej ograniczony. Dopóki

interesy wadcy byy zbiene z interesami jego bezporednich wasali,

dopóty móg oddziaywa na wszystkie instancje hierarchii feudalnej.

Z chwil pojawienia si wród monowadztwa tendencji odrodko

wych wadza królewska tracia automatycznie oparcie i w niszych og

niwach drabiny feudalnej.

Do wzrostu znaczenia i potgi feudaów duchownych i wieckich

przyczyniay si take królewskie nadania immunitetowe. Polegay one

na przekazywaniu wacicielom ziemskim uprawnie, jakie w stosunku

do ich dóbr i mieszkajcej tam ludnoci przysugiway królowi oraz

dziaajcym w jego imieniu urzdnikom. Dobra objte immunitetami

wolne byy od danin i posug na rzecz pastwa. Umoliwiao to panom

gruntowym podnoszenie wiadcze feudalnych wasnych chopów i

uczynienie ich eksploatacji swym wycznym prawem. Zaleno mi

dzy feudaami i ich poddanymi jeszcze bardziej pogbiy immunitety

sdowe, oddajce w rce posiadaczy majtków prawo wymiaru spra

wiedliwoci w stosunku do zamieszkujcej je ludnoci. Pocztkowo

paskie prawo sdzenia uzyskane immunitetem obejmowao drobniej

sze wykroczenia poddanych, okrelane jako causae minores. W miar

rozwoju immunitetów, które od edyktu króla Chlotara II w 614 r. stay

si zjawiskiem powszechnym, rozszerza si ich zakres, obejmujcy

z czasem take cisze przestpstwa karne, zastrzeone dotd dla ju

rysdykcji królewskiej. W ten sposób wielcy waciciele ziemscy stali si

jedynymi przedstawicielami wadzy w stosunku do zamieszkujcych ich

woci mas pracujcych.

59

UPADEK MEROWINGÓW

Przedstawione wyej procesy wewntrzne nie byy jedynymi ród

ami braku cakowitego i trwaego zespolenia si pastwa Franków.

Widzie je trzeba take w rónicach etnicznych i kulturowych ludnoci,

któr ono objo. Podstawow spoeczno-ci królestwa merowiskiego

byli Galo-Rzymianie, których stan liczebny w VI w. szacuje si na 7-10 mln, gdy ludno germask zaledwie na 20 250 tys., z czego

poow stanowili Frankowie, reszt Burgundowie, Alemanowie, Tu

ryngowie i inni. Obie spoeczno-ci, miejscowa galo-rzymska i napy

wowa germaska, posugiway si odrbnymi jzykami i reprezento

way róne kultury. Procesy integracyjne zmierzajce do przezwycie

nia obcoci i niechci midzy zdobywcami a ludnoci podbit przebie

gay nierównomiernie tak pod wzgldem geograficznym, jak i czaso

wym. Element germaski w pónocno-wschodniej czci pastwa pod

dawa si znacznie wolniej procesom romanizacyjnym, ni to miao

miejsce w jego czci zachodniej. Wyrównywanie tych rónic przypada

na czasy panowania Merowingów, ale do koca ich rzdów nie udao

si osign penej i trwaej konsolidacji podlegego ich wadzy pastwa.

Innym wanym czynnikiem utrudniajcym utrzymanie jednoci pa

stwa byo obowizujce w nim spisane za Chlodwiga prawo zwycza

jowe Franków salickich, ustalajce midzy innymi zasady dziedziczenia

spadku. W zastosowaniu do pastwa uznawanego za wasno dynastii

Merowingów dawao ono podstawy do podziaów tej wasnoci rodzin

nej midzy potomków królewskich, co z kolei prowadzio do konflik

tów i rywalizacji wewntrzdynastycznych, przemieniajcych si czsto

w dugoletnie i wyniszczajce wojny domowe.

Stan taki zaistnia ju po mierci Chlodwiga w 511 r. Kady z czte

rech jego synów otrzyma odrbn dzielnic i kady z nich uywa ty

tuu "rex Francorum". Tylko na krótko jednemu z nich, Chlotarowi I,

który przey swoich braci, udao si zjednoczy spucizn Chlodwiga

w jedn cao (558-561).

Po mierci Chlotara pastwo Franków znów rozpado si na czci,

które stay si widowni niezwykle zacitych walk midzy jego sukceso

rami. Szczególnie bezwzgldna i okrutna rywalizacja o prymat wadzy

toczya si midzy synami Chlotara. Chilperykiem, spadkobierc czci

pónocnej pastwa, zwanej Neustri, i Sigibertem, wadc obszarów

wschodnich, zwanych Austrazj. W rozgrywkach tych podstpn i po

nur rol odegray ony, a potem wdowy po zwalczajcych si bra

ciach, Brunhilda i Fredegunda. Dopiero na pocztku VII w. udao si

synowi Chilperyka, Chlotarowi II (613-629), dziki poparciu feuda

ów duchownych i wieckich zjednoczy ponownie pastwo w jedn ca

o. Poparcie to musia jednak okupi powanymi koncesjami immu

nitetowymi na rzecz swych protektorów i dopuszczeniem ich do gosu

przy mianowaniu urzdników królewskich w poszczególnych okrgach

administracyjnych.

60

Rzdy Chlotara II, jak i jego syna i nastpcy Dagoberta I (629-

39), nie zdoay jednak zapobiec pogbieniu si separatyzmów te

rytorialnych, które doprowadziy do wyodrbnienia si trzech dzielnic:

pónocnej, zwanej Neustri, wschodniej - Austrazj i poudniowo-za

chodniej - Burgundi. U podoa tych zjawisk leay rónice gospoda

rczo-spoeczne, jzykowe i kulturalne, grupujce si w tych trzech orodkach. Neustria, podobnie jak Burgundia, bya terenem najbardziej

rozwinitym pod wzgldem gospodarczym i spoecznym. Tu take pod

wpywem oddziaywania podbitej ludnoci dokonywaa si romanizacja

Franków. Austrazja w stosunku do tamtych dzielnic staa znacznie

w tyle i stanowia rezerwat ywiou germaskiego, pielgnujcego wa

sne tradycje jzykowe i kulturalne. Odrbnoci te mimo unifikacyjnych

de niektórych przedstawicieli rzdzcej dynastii z upywem czasu

zaostrzay si i byy, jak to zobaczymy dalej, gównym powodem osta

tecznego rozpadu monarchii frankijskiej.

Wyrazem formowania si na jednolitym obszarze pastwowym

trzech wspomnianych prowincji byo ustanowienie w nich przez Chlo

tara II odrbnych urzdników.pastwowych, zwanych majordomami.

Dotd majordomowie funkcjonowali tylko w Neustrii jako ochmistrze

dworu królewskiego. W sprzyj aj cych warunkach, jakie stwarzay im

walki dynastyczne i sabo królów merowiskich, wybili si majordo

mowie na szczyty hierarchii urzdniczej i zdobyli szerokie uprawnienia

wadzy. Nie jest wic przypadkiem, e w ich krgach zrodziy si plany

detronizacji prawowitych wadców merowiskich i signicia po tron

królewski.

W poowie VII w. na czoo wysunli si majordomowie Austrazji

z arystokratycznego rodu Pepinidów, którzy urzd ten sprawowali dzie

dzicznie. W 655 r. majordom Grimoald podj nieudan prób zama

chu stanu, któr przypaci yciem, a jego krewni odsuniciem na pe

wien czas od wadzy. Napotkawszy opór ze strony sprzyjajcego Mero

wingom monowadztwa, Pepinidzi zrezygnowa musieli na razie z rea

lizacji swych celów na drodze bezporedniego starcia z panujc dyna

sti. Postanowili tymczasem wzmocni jeszcze bardziej sw pozycj

przez podjcie walki z konkurujcymi z Pepinidami majordomami Ne

ustrii i Burgundii. Szczliwym realizatorem tej polityki sta si sio

strzeniec Grimoalda, Pepin z Heristalu, który w bitwie pod Tertry w

687 r. pokona swych przeciwników i skupi w swym rku siln wadz

jako jedyny majordom w pastwie Franków. Umocniy j jeszcze bar

dziej zwycistwa wojenne nad niepokojcymi pónocne granice pa

stwa Fryzami i próbujcymi zrzuci zaleno od Franków Alemanami

na poudniowym wschodzie.

Godnym kontynuatorem dziea Pepina z Heristalu by jego nie

prawy syn Karol, zwany Motem. Rozprawiwszy si w kilkuletnich wal

kach z pretendentami do spadku po Pepinie, stan faktycznie na czele

pastwa, wadza bowiem królewska sprawowana za zgod majordoma

przez Merowinga miaa jedynie charakter nominalny. Jeli istniay je

szcze wród czci feudaów frankijskich opory w uznaniu majordomatu

61

Karola za legalny, to zniky one niebawem w zwizku z jego nie

zaprzeczalnym wkadem w obron pastwa przed niszczycielskimi na

jazdami arabskimi, kierowanymi z Hiszpanii na poudniowo-zachodnie

obszary monarchii merowiskiej. Objwszy naczelne dowództwo nad

armi frankijsk, stoczy Karol w 732 r. pod Poitiers decydujc i zwy

cisk bitw z wojskami arabskimi, które wród wielu zabitych straciy

take swego wodza AbdarRahmana. Niedobitki zmuszone zostay do

odwrotu.

Sukces ten zawdzicza Karol nie tylko wasnemu talentowi wojsko

wemu, lecz take przeprowadzonej przez siebie reformie si zbrojnych,

dajcej pierwszestwo w nich lekko- i cikozbrojnej jedzie. Dotych

czasowe niepowodzenia Franków w starciu z Arabami wynikay std,

e przeciwstawiali oni najedcom walczcym konno oddziay oparte

gównie na piechocie niedostatecznie uzbrojonej i ustpujcej przeciw

nikowi w sile uderzenia, szybkoci i swobodzie manewru na placu boju.

Do wojskowej suby konnej przeznaczy Karol specjalnych wojow

ników uposaonych w ziemi pastwow jako lenno w zamian za po

winno suby rycerskiej. Osadnictwo wojskowe na prawie rycerskim

w czasach Karola musiao osign szerokie rozmiary. Obszar ziemi

królewskiej uleg bowiem takiemu uszczupleniu, e musiano si uciec

do konfiskaty niektórych posiadoci kocielnych.

Zwycistwo Karola pod Poitiers otwaro mu ostatecznie drog do

penej wadzy. Móg swobodnie decydowa nie tylko o polityce zagra

nicznej i wewntrznej pastwa, lecz take traktowa je jako wasne

dziedzictwo i dzieli midzy swoich synów. Jest wic mimo formalnego

utrzymywania si na tronie Merowingów uznawany za zaoyciela no

wej dynastii, zwanej od jego imienia karolisk.

BUDOWA MONARCHII KAROLISKIEJ

Wnet zreszt faktyczne rzdy Karolingów uzyskay status prawny.

Oto syn Karola Mota, Pepin Krótki (741-768), na zwoanym przez

siebie w 751 r. zjedzie feudaów frankijskich w Soissons dokona za

ich przyzwoleniem detronizacji ostatniego z Merowingów, Chilperyka

III, i przyj tytu króla Franków.

Charakter legalnoci tego rodzaju aktowi politycznemu miaa nada

aprobata papieska, tote jeszcze przed dokonaniem zamachu stanu Pe

pin poczyni dla osignicia swego celu skuteczne zabiegi u ówczesnego

papiea Zachariasza. Przychylno gowy Kocioa zachodniorzyms

kiego podyktowana bya piln potrzeb papiestwa zwizania si soju

szem z najpotniejszym z ówczesnych wadców europejskich celem za

egnania zagraajcego Rzymowi niebezpieczestwa ze strony Longo

bardów. Nie reagowano wic na dworze papieskim na dokonywan

przez Karola Mota konfiskat ziemi kocielnej i obdarowywanie ni

wasali królewskich, a nastpca Zachariasza, papie Stefan II, uda si

dwukrotnie do Franków w 753 i 754 r. w celu uzyskania od Pepina po

mocy militarnej przeciw wrogom papiestwa. Jedynym warunkiem po

62

wodzenia tej misji mogo by uznanie dokonanych przez Pepina zmian

dynastycznych w pastwie Franków, co te papie Stefan II uczyni

w uroczystym akcie w 754 r., przyznajc wyczne i nienaruszalne

prawa Pepina i jego rodziny do godnoci królewskiej.

Rozwój wypadków na Pówyspie Apeniskim spowodowany ekspan

sj pastwa longobardzkiego za rzdów króla Ajstulfa podda jeszcze

w tym samym roku próbie ukad zawarty midzy papiestwem i króle

stwem Franków w sprawie wspólnego dziaania przeciw aneksjom lon

gobardzkim w pónocno-rodkowej Italii. Zgodnie z obietnic Pepin,

nie bez oporu czci monych, zorganizowa latem 754 r. wypraw wo

jenn do Italii, w wyniku której Longobardowie zostali wyparci z zaj

tego wieo okrgu Rawenny, który Pepin Krótki przyczy do okrgu

rzymskiego i odda papieowi Stefanowi II jako wieckie pastwo ko

cielne. Granice tego nowego tworu ulegy rozszerzeniu po ponownym

rozgromieniu Longobardów przez Pepina w 756 r. i zmuszeniu ich do

dalszych koncesji terytorialnych.

Sukcesy militarne odnosi Pepin nie tylko poza granicami swego

pastwa. Jego dzieem i zasug byo bowiem take ostateczne wypar

cie Arabów z terenów okupowanych przez nich w poudniowej Galii

i przyczenie na stae Akwitanii, która przez,dugi czas nie chciaa

podporzdkowa si wadzy królów merowiskich.

Skoncentrowanie gównej uwagi na sprawach italskich i umocnieniu

panowania Pepina w poudniowo-zachodniej czci pastwa si rzeczy

osabi musiao wpywy frankijskie na wschodzie, czego wyrazem byo

oderwanie si Bawarów. Przywrócenie, utrwaenie i rozszerzenie pano

wania Franków na wschód od Renu stanie si te gównym zadaniem

politycznym Karolingów w najbliszej przyszoci. Czynnikiem uatwia

jcym im w pewnym stopniu osignicie tego celu byy postpy chrystia

nizacji tych ziem, sigajcej pocztkami przeomu VI i VII w. Wtedy

to nad górnym Renem wród Alemanów pojawili si pierwsi misjona

rze iryjscy, którzy w VII i VIII w. rozwinli sw dziaalno wród Ba

warów, Turyngów i Fryzów. Najwiksze zasugi na polu chrystianizacji

ludnoci germaskiej na wschód od Renu pooy misjonarz anglosaski

w. Bonifacy. Z jego imieniem wi si pocztki organizacji kocielnej

na tych terenach i godno najpierw biskupa Turyngii, a nastpnie arcy

biskupa Germanii ze stolic w Moguncji. Zgin mierci mczesk

w 755 r.

Pepin Krótki mia dwóch synów, Karola i Karlomana, midzy któ

rych podzieli pastwo. Ten stan rzeczy utrzymywa si bez gbszych

wstrzsów do mierci Karlomana w 771 r. Wtedy dopiero wyoni si

problem spadku po zmarym, do którego pretendowaa zarówno

wdowa z dwoma nieletnimi synami, jak i brat Karlomana, Karol. Spór

ten przeksztaci si rycho w konflikt midzynarodowy, albowiem

przeciwnicy Karola zwrócili si o pomoc do króla Longobardów Dezy

deusza, który te udzieli im azylu na swym dworze. Gdy nastpnie

jego interwencja u papiea Hadriana I na rzecz podopiecznych Karolin

gów nie odniosa skutku, rozpocz dziaania wojenne przeciw papie

63

stwu, podchodzc z wojskami a pod sam Rzym. W tej sytuacji sojusz

i wspódziaanie Hadriana z Karolem stay si znów aktualne. Pón

wiosn 773 r. wojska dowodzone przez Karola przekroczyy Alpy i roz

poczy dziaania wojenne przeciw Longobardom, zakoczone i tym

razem penym zwycistwem Franków. Miao ono dla pokonanych zgu

bne nastpstwa. Karol bowiem, przyjwszy tytu króla Longobardów,

wczy ich pastwo w obrb wasnej monarchii.

Powodzenie militarne Karola w Italii nabiera jeszcze wikszego zna

czenia, jeli si zway, e równoczenie zaangaowany by w dziaania

wojenne na pónocno-wschodnich rubieach swego pastwa, gdzie pod

j prób ujarzmienia Sasów i nawrócenia ich na wiar chrzecijask.

Ekspansja Karola napotkaa tu jednak zacity opór spoeczestwa sas

kiego, bronicego swojej niezawisoci. Sasi, jak wiemy, stanowili siln

federacj plemienn, która w czasach Karola zajmowaa rozlege tere

ny midzy Renem a ab, sigajce na poudniu a po rodkowe Niem

cy. Wraz z rozwojem terytorialnym zwizku saskiego dokonyway si

tu gbokie przemiany spoeczno-gospodarcze waciwe dla ustroju

wczesnofeudalnego. Opónienie rozwojowe Sasów sprawio, e frankij

scy najedcy mieli do czynienia z do jeszcze zespolonym spoecze

stwem, w którym wolni chopi odgrywali dominujc rol. Std te ich

nieprzejednana postawa wobec agresji feudaów frankijskich, dcych

do przeksztacenia podbitej ludnoci w rezerwuar wyzysku klasowego.

Inaczej zachowywaa si w czasie wojny arystokracja saska. Poczt

kowo i ona stawiaa opór, ale po klsce w 785. r. przesza na stron

Franków i zaniechaa walki.

Rozpoczta w 772 r. wojna Franków z Sasami trwaa z przerwami

okoo 30 lat, przynoszc ofiarom napaci ogromne straty i zniszczenia.

Wyludnione wskutek walk i przymusowych przesiedle ludnoci saskiej

obszary stay si terenami kolonizacji frankijskiej. Ziemia rozdawana

bya midzy wasali królewskich, którzy przekazywali j w feudalne uy

tkowanie frankijskim chopom. Miejscowi feudaowie sascy, wsparci

przez zdobywców, przystpili do likwidacji dawnego ustroju spoeczne

go, tworzenia wielkiej wasnoci i narzucania ludnoci dotd wolnej po

winnoci feudalnych. Podbity kraj zosta pod wzgldem administracyj

nym cile zespolony z pastwem karoliskim. Utworzono tu hrabstwa,

urzdy pastwowe, obsadzane w duej mierze przez sprzyjajcych Ka

rolowi miejscowych wielmoów. Korzystajc z pomocy pastwa i orga

nów jego wadzy znaczne postpy poczynia wród Sasów chrystianiza

cja. W IX w. dziaao tu ju pi biskupstw: w Verden, Bremie, Mun

ster, Hildesheim i Halberstadcie, oraz kilka klasztorów, ufundowanych

przez saskich feudaów i hojnie uposaonych w ziemi wraz z osiad

na niej ludnoci wiejsk.

Wkrótce po stumieniu w 758 r. najwikszego powstania saskiego,

którego upadek zadecydowa o losach jego bojowników na kilkadzie

sit lat, przystpi Karol do akcji przeciw Bawarom, którzy - jak

wspomnielimy - zerwali stosunki zalenoci z pastwem Franków w

64

czasach Pepina Krótkiego i utworzyli:silne ksistwo pod rzdami Agi

lolfingów. Doszo ono do duego znaczenia zwaszcza za czasów pano

wania ksicia Tassilona, powizanego poprzez maestwo z córk De

zyderiusza z longobardzk rodzin królewsk. Sw siln pozycj zaw

dzicza take Tassilo poparciu bawarskiego duchowiestwa chrzecija

skiego, posiadajcego prawnie zagwarantowan przez Tassilona wy

sok pozycj spoeczn. Sprawa ponownego poddania ksistwa bawar

skiego królestwu Karolingów staa si szczególnie aktualna po dokona

nym przez Karola podboju pastwa Longobardów, do którego móg w

kadej chwili zgosi pretensje dynastyczne niezaleny Tassilo. Tote

ju w 781 r. wezwa go Karol na zjazd feudaów frankijskich w Worma

cji i wymusi na nim zoenie przysigi wiernoci, obwarowanej 12 za

kadnikami. Tassilo traktowa sw kapitulacj jako zo konieczne. Dla

tego te nie zaniecha stara o przywrócenie Bawarii niezalenoci po

litycznej od Franków. W tym celu szuka porednictwa na dworze pa

pieskim, jednake ten stan zdecydowanie po stronie Karola, wywie

rajc przy tym stay nacisk na duchowiestwo bawarskie w celu oder

wania go od Tessilona i przejcia do obozu Karola. Dyplomacja papie

ska pozbawia wic ambitnego ksicia podpory, jak udzielaa mu do

niedawna znaczna cz bawarskiego kleru. W lad za duchowiestwem

posza te opozycyjnie do Tassilona nastawiona grupa feudaów wie

ckich. W tej sytuacji nie pozostawao mu nic innego, jak zjawi si po

nownie na dworze Karola w 787 r. i uzna jego zwierzchni wadz.

Jeszcze raz próbowa uwolni si z wizów zalenoci, szukajc wspar

cia ze strony przybyych w VI w. z gbokiej Azji nad rodkowy Dunaj

dzikich koczowników awarskich, lecz nim doszo do bliszego wspó

dziaania midzy nimi, Karol uwizi Tassilona i zamkn w klasztorze.

Wprawdzie po 6 latach wyszed on na wolno, jednak nie by ju w

stanie rozwin szerszej akcji przeciw Frankom, którzy tymczasem po

czynili odpowiednie przygotowania do rozprawy z niedawnymi soju

sznikami Tassilona, Awarami.

W 791 r. ruszya przeciw rzeszy awarskiej na szerok skal zakro

jona wyprawa wojenna, która jednak nie przyniosa Karolowi spodzie

wanego rozstrzygnicia. W dodatku wyoniy si przed nim nowe trud

noci wewntrzpastwowe. Bdcy przypuszczalnie w porozumieniu

z Awarami Sasi wzniecili powstanie przeciw Frankom oraz zbuntowaa

si przeciw Karolowi cz feudaów frankijskich, którym przewodzi

nieprawy syn Karola, Pepin. I cho spisek ten zosta szybko stumiony,

nowa wyprawa przeciw Awarom musiaa by na razie odoona, przy

najmniej do czasu uspokojenia Sasów. Gdy jednak dziaania wojenne

z Sasami, w których Karol bra osobicie udzia, zaczy si przeciga,

dowództwo nad wypraw awarsk przekaza drugiemu synowi, Pepinowi. Z pomoc Sowian bakaskich, którym upieskie wyprawy awar

skie daway si równie we znaki, wdar si on w gb terytorium awar

skiego i w 796 r. zmusi ich przywódc do kapitulacji. Do Akwizgranu,

stolicy pastwa Karola, odesa zwycizca bogate upy. Znaczna cz

terytorium awarskiego wczona zostaa do monarchii karoliskiej. Te

raz do dziea przystpi Koció, prowadzc tu oywion dziaalno

65

misyjn i organizacyjn, której fundamentem byy rozlege nadania

królewskie.

W zwyciskim pochodzie wojennym Karola osobne miejsce zajmuj

jego walki z hiszpaskimi Arabami, którzy mimo przegranej bitwy pod

Poitiers nie przestali zagraa Frankom od poudnia. Tote ju w 777 r.,

skorzystawszy z napicia stosunków midzy kalifatem bagdadzkim i emi

rem Kordoby, Karol wkroczy do Hiszpanii i rozpocz dziaania wojenne

przeciw Arabom. Skoczyy si one niespodziewan klsk wojsk fran

kijskich i dotkliwymi stratami, jakich doznay zwaszcza w czasie odwrotu

przez przecz Roncevaux z rk miejscowych Basków. Na tym tle powsta

na przeomie XI i XII w. synny epos. tzw. Pie o Rolandzie z Marchii

Bretoskiej, polegym w tej bitwie. Epos ten sawi ideay rycerskie, jak

walka z innowiercami, pobono i wierno wasalska.

Pomylny przebieg wojny z Awarami pozwoli Karolowi podj

plan ostatecznego rozwizania problemu arabskiego. Sygnaem do

zbrojnego wystpienia sta si najazd Arabów w 793 r., który dotkn

poudniowe ziemie monarchii frankijskiej a po okolice Narbonne.

W 795 r. armia Karola przystpia do dziaa wojennych, które cig

ny si a do 811 r. i rozgryway w drugiej fazie ju na terenie Hiszpa

nii. Tym razem ich rezultatem byo opanowanie przez Karola i przy

czenie do swego królestwa terenów midzy Pirenejami i rzek Ebro.

W ten sposób pastwo frankijskie zostao zabezpieczone przed nagymi i niszczycielskimi najazdami, majcymi punkt wyjcia po drugiej stronie Pirenejów.

STOSUNKI FRANKÓW ZE SOWIANAMI

Polityka wschodnia Karola Wielkiego, która przyniosa mu w efek

cie panowanie nad plemionami germaskimi, osiadymi na obszarze

Niemiec, zetkna go take z najdalej na zachód wysunit czci So

wiaszczyzny Zachodniej, opartej o ab i Sal. Sowianie przybyli

w te strony zza Odry okoo V w. po wyemigrowaniu std plemion ger

maskich w okresie wielkiej wdrówki ludów i podzielili si, nie liczc

osiadych na wyspie Rugii Ranów, na trzy grupy. Najdalej na pónocny

zachód zawdrowali Obodryci, osiedlajc si na prawym brzegu dolnej

aby w najbliszym ssiedztwie Sasów. Na poudniowy wschód od

Obodrytów ulokowali si Wieleci, którzy z kolei na linii dolna Spre

wa - Hawela graniczyli z plemionami serbouyckimi. Ich odam za

chodni, Serbowie poabscy, odznaczali si prnoci osadnicz, w wy

niku której przekroczyli rzek Sal wdzierajc si wyspami w gb Tu

ryngii i pónocno-wschodniej Bawarii. Poudniow granic plemion ser

bouyckich stanowiy Rudawy i Sudety, wschodni - rzeki Kwisa,

Bóbr i Odra, które oddzielay t ludno od polskich plemion lskich.

Osadnictwo sowiaskie midzy ab, Sal i Odr miao charakter

przede wszystkim rolniczy, co potwierdzaj zarówno wykopaliska ar

cheologiczne, jak i najstarsze róda pisane z VIII i IX w. Z rolni

ctwem zwizany by nierozerwalnie chów byda, którego rozwojowi

66

sprzyjay rozlege tereny zasobne w pasz. Na dalszym miejscu wymieni

naley mylistwo i ryboówstwo, odgrywajce w zalenoci od warunków

wiksz lub mniejsz rol w yciu poszczególnych plemion nadabskich.

W ramach gospodarki naturalnej odpowiednie miejsce zajmowao take

rzemioso, które ulegao coraz wikszej specjalizacji, a w pewnych dzie

dzinach wytwórczoci, jak garncarstwo, obróbka drewna i metali, osi

gno stosunkowo wysoki poziom. Istniay wic warunki do wymiany

produktów rolniczego i rzemielniczego pochodzenia. Na przeomie

VIII i IX w. wymiana ta przybraa charakter midzynarodowy. Gów

nym partnerem handlowym Sowian Poabskich byli Frankowie. Kapi

tularz z 805 r. wymienia np. dziewi punktów targowych w przygrani

cznym pasie nad Sal i ab, gdzie odbyway si transakcje handlowe

frankijsko-sowiaskie. Podobne targi istniay w IX w. na ziemi obo

dryckiej, przez któr prowadziy wane drogi handlowe, czce Eu

rop Zachodni i Skandynawi z poudniowymi wybrzeami Batyku,

plemionami ruskimi, Bizancjum i wiatem arabskim. Na Batyku i Mo

rzu Pónocnym pywaa flota sowiaska, uprawiajca w póniejszych

czasach m. in. piractwo, w czym przez dugi czas prym wiedli Ranowie.

Stabilizacja osadnictwa na zajtych terenach pogermaskich, jak

równie rozwój gospodarczy przyczyniy si do przypieszenia nieco

przemian spoeczno-ustrojowych wród Sowian Poabskich. W okresie

swych wdrówek plemiona te nie wyszy jeszcze waciwie poza ustrój

rodowy i wspólnot pierwotn. Dopiero po osiedleniu si na wieych

terenach tworz si wspólnoty terytorialne, powstaje u Sowian prywa

tna wasno ziemi i stosunki klasowe. Ich charakterystyczn cech

byo wolniejsze ni na pozostaych obszarach Sowiaszczyzny tempo

feudalizacji wolnych chopów, którzy przez dugi czas stanowili podsta

wow mas ludnoci i odgrywali wan rol polityczn. Inaczej te

wród Sowian Poabskich ukaday si stosunki midzyplemienne,

które nie wyszy poza lune federacje, zawizywane najczciej pod

wpywem zagroenia zewntrznego. Kade plemi, których pocho

dzce z poowy IX w. ródo, tzw. Geograf Bawarski, wylicza 30, pro

wadzio wasne ycie polityczne, skupiajce si wokó grodów jako orodków wadzy i obrony. W wielu wypadkach owej samodzielnoci

i separacji plemiennej u Sowian Poabskich sprzyjay warunki geogra

ficzne w postaci lasów, jezior i bagien, stanowicych naturalne granice

midzy plemionami, odgradzajce je od wzajemnych wpywów.

Na czele plemion stali pocztkowo wybieralni, potem dziedziczni

ksita. Jeden z nich, imieniem Derwan, powiadczony ródowo ju

w pierwszej poowie VII w. (631) jako wadca serbski, sprzymierzy si

przeciw Frankom i podporzdkowa sowiaskiemu pastwu Samona.

Pastwo to, którego centrum stanowiy Morawy, prawdopodobnie ob

jo swym zasigiem znaczn cz plemion sowiaskich od Haweli

i Sprewy na pónocy a po rzek Draw na Pówyspie Bakaskim. Ich

zjednoczenie nastpio w ogniu walki z Awarami, jak i Frankami, d

cymi do podporzdkowania sobie znacznej czci plemion zachodnio-

sowiaskich. Na tym tle doszo do konfliktu midzy monarchi

67

merowisk i pastwem Samona, zakoczonego klsk wojsk frankijskich

dowodzonych przez Dagoberta I pod Wogistisburgiem.

Po mierci Samona losy jego pastwa nie s znane. Jeli nawet ist

niao dalej, to obejmowao terytorium znacznie okrojone, zapewne bez

ziem zasiedlonych przez Serbów, którzy wrócili znów do samodzielnego

bytu politycznego. Nie wiemy te, jak ukaday si stosunki zarówno

ich, jak i reszty Sowian Poabskich z Frankami a do czasów Karola

Wielkiego. Poza bowiem wzmiank o udziale oddziaów sowiaskich

po stronie Pepina w jego wojnie z Sasami w 748 r. nie posiadamy ad

nych bliszych wiadomoci na ten temat. Napywaj one dopiero od

drugiej poowy VIII w. w zwizku z nasilajc si ekspansj Franków

w pónocno-wschodniej Europie. W czasie wojny Franków z Sasami

po stronie Karola Wielkiego stanli Obodryci, pozostajcy od dawna w

nieprzyjaznych stosunkach z jego przeciwnikami. Inne stanowisko za

jli natomiast Wieleci, którzy w podbojach Karola widzieli wasne za

groenie. Trafno tych przewidywa potwierdzia wyprawa Karola na

plemiona wieleckie w 789 r., w której po stronie agresorów wzia

udzia flota fryzyjska, sprzymierzeni z nimi Obodryci i oddziay uzalenionych przez Franków plemion serbskich znad Sali. Walki zakoczyy

si klsk zaatakowanych plemion i zmuszeniem ich do pacenia trybutu.

Na pocztku IX w., w latach 805 i 806, uderzyli Frankowie na Ser

bów oraz plemiona czeskie. Dla Serbów rozstrzygajce znaczenie miaa

bitwa na Warnenfeld w 806 r. , w której ponieli cakowit klsk. Zwy

ciskie wojska frankijskie przystpiy do pacyfikacji podbitego kraju,

niszczc jego ziemie i grody. Zarówno Serbowie, jak i Czesi stali si

trybutariuszami pastwa Karolingów.

Zaleno Sowian Poabskich od Franków zacza ulega pewnemu

rozlunieniu po mierci Karola Wielkiego. Byo to nastpstwem. za

równo walki zbrojnej, podejmowanej przez ujarzmione plemiona so

wiaskie, zwaszcza serbskie, jak i kryzysu monarchii frankijskiej, jaki

przeywaa w drugiej poowie IX w.

WZNOWIENIE CESARSTWA I JEGO ORGANIZACJA WEWNTRZNA

Opromieniony saw wojenn i nie spotykanymi od czasów impe

rium rzymskiego podbojami, Karol Wielki podj myl wznowienia ce

sarstwa. W urzeczywistnieniu tych planów, moe nawet wczeniej, ni

zamierza, przyszed mu z pomoc rozwój wypadków w Rzymie i trud

noci, w jakich znalaz si papie Leon III w 799 r. w wyniku zorganizowanego przeciw niemu spisku. Oskarony o cikie przestpstwa, zosta w czasie odprawianych ceremonii kocielnych napadnity i wtr

cony do wizienia, skd udao mu si jednak zbiec na dwór Karola

Wielkiego. Otrzymawszy tu pomoc i eskort wojskow, papie wróci

do Rzymu, ale sytuacja jego wobec trwajcych nadal antypapieskich

rozruchów bya w dalszym cigu zagroona. W takich okolicznociach

bezporednia interwencja Karola staa si nieodzowna. Zim 800 r. wy

ruszy on z wojskiem do Italii i wkroczywszy do Rzymu osadzi Leona III

68

na tronie papieskim. W dwa dni póniej, tj. 25 grudnia, odwdziczajc

si Karolowi za okazan pomoc, papie koronowa go na cesarza przy

aplauzie zebranego w wityni ludu.

Fakt ten, który wyniós Karola do najwyszej godnoci, mia do

niose znaczenie ideologiczne i polityczne o zasigu wykraczajcym da

leko poza pastwo Karolingów. Koronacja bya aktem dwóch czynni

ków: wieckiego, reprezentowanego przez monarch, i kocielnego,

którego uosobieniem by papie. Kada ze stron w odmienny sposób

interpretowaa powstanie imperium christianum i upatrywaa w tym

fakcie swoje najwysze uprawnienia. Koncepcj wieck najlepiej wy

razi dworzanin Karola Wielkiego, Alkuin, ju w 798 r. goszc pogld,

e wadza Karola pochodzi od Boga i na nim spoczywa odpowiedzial

no za losy Kocioa chrzecijaskiego i papiestwa. Cesarz winien ich

broni mieczem, a papie wspiera go modlitw. Papiestwo reprezento

wao z gruntu odmienny pogld. W akcie koronacji cesarskiej upatry

wao tytu do zwierzchnictwa nad wadcami wieckimi i prawo do dy

sponowania wedug swego uznania koron cesarsk. Na tym tle po

wstaway ostre konflikty, które wywary gbokie pitno na dziejach

Europy, a przede wszystkim Niemiec.

Koronacja Karola Wielkiego wywoaa wielkie zaniepokojenie w

cesarstwie wschodniorzymskim, które wci nie rezygnowao z aspiracji

do wycznego reprezentowania wadzy wieckiej w caym ówczesnym

wiecie chrzecijaskim. O zbrojnej interwencji ze strony Konstantynopola nie mogo by jednak mowy, poniewa mia on do wasnych ko

potów wywoanych walkami religijnymi i zagroeniem ze strony Ara

bów. Sytuacj t wykorzysta natomiast Karol Wielki i rozpocz sam

akcj zbrojn przeciw resztkom posiadoci bizantyjskich w pónocnej

Italii. Dziaania wojenne przecigny si do 812 r., zmuszajc ostate

cznie cesarza wschodniorzymskiego, Michaa, do uznania równorzd

nej godnoci Karola Wielkiego na Zachodzie.

Za panowania Karola Wielkiego wyksztaci si ostatecznie system

rzdów i administracji pastwowej. Najwysza wadza naleaa do mo

narchy, któr sprawowa przy pomocy podlegych mu urzdników.

Wród tych ostatnich osobn i wan grup stanowili róni funkcjona

riusze, kierujcy yciem dworu królewskiego i wykonujcy w zastp

stwie wadcy nalene mu uprawnienia. Tak wic piecz nad jadalni

królewsk sprawowa stolnik, o zaopatrzenie w odpowiednie napoje

i ich przechowywanie w piwnicach dworskich troszczy si czenik, spi

arnia, magazyny ywnociowe i szatnia byy w rkach komornika, ko

niuszy opiekowa si stajni, palatyn przewodniczy w zastpstwie króla

sdowi dworskiemu, do kanclerza za naleao przygotowywanie pism,

wysyka i przyjmowanie korespondencji oraz zarzd kaplic dworsk.

Wród tych najwyszych dostojników dworskich od czasów Pepina nie

obsadzono stanowiska majordoma. W najbliszym otoczeniu króla

znajdowaa si take liczna grupa drobniejszych urzdników, wykonu

jcych drugorzdne posugi dworskie.

W celu niedopuszczenia do naduy uprawnie ze strony urzdni

69

ków publicznych podda ich Karol Wielki kontroli przez specjalnie

ustanowionych inspektorów. Ich obowizki polegay na zbieraniu infor

macji o dziaalnoci poszczególnych funkcjonariuszy pastwowych,

przyjmowaniu od ludnoci skarg i zaale, kierowanych pod ich adre

sem, oraz przekazywaniu zebranych wiadomoci bezporednio królowi.

Pozwalao to monarsze na szybk interwencj tam, gdzie zachodzia

taka potrzeba, i usuwanie ludzi naduywajcych swych kompetencji lub

nie wywizujcych si naleycie ze swych obowizków. Karol Wielki

nie dopuszcza ponadto do umacniania si wadzy i wpywów wyszych

sfer urzdniczych w podlegych im okrgach. W tym celu dokonywa

czstych translokacji i zmian personalnych funkcjonariuszy pastwo

wych. W celu zabezpieczenia granic pastwa ich obron powiza z pe

ryferyjnymi hrabstwami, zwanymi marchiami, których zwierzchnicy

wyposaeni zostali w szerokie uprawnienia.

Cay ten system administrowania i kierowania pastwem sprawnie

dziaa, dopóki czuwaa nad nim wybitna indywidualno Karola Wiel

kiego i dopóki nie ujawniy si z ca ostroci siy odrodkowe,

tkwice w wielu dziedzinach ycia jego monarchii. Nastpio to prawie

nazajutrz po mierci cesarza w 814 r.

ROZWÓJ KULTURY

Wród wielkich zasug, jakie pooy ów wadca w dziele rozwoju

i umocnienia pastwa frankijskiego, jego dziaalno kulturalna zasu

guje na osobne omówienie.

Wdrówki ludów poczone z niszczycielskimi wojnami i przejcie

spadku po cesarstwie zachodniorzymskim przez znajdujce si wówczas

na nieporównanie niszym stopniu rozwoju plemiona germaskie wy

wrze musiay ujemny wpyw na caoksztat ycia gospodarczego, a w

konsekwencji i na rozwój kultury w nowo powstajcych pastwach w

Europie Zachodniej. Germanie nie znali dokumentu jako instytucji

sucej utrwalaniu na pimie czynnoci prawnych, nie posiadali szkó

i nie zdradzali a do VI w. ywszych zainteresowa historiograficznych

i literackich. W takich warunkach traciy take swoje znaczenie ocalae

z zawieruchy wojennej porzymskie orodki kultury, upada poziom i za

sig szkolnictwa galo-rzymskiego, które stawao si coraz wyraniej wy

cznym przywilejem duchowiestwa. Ujemnym wpywom nowego ro

dowiska zacza ulega i ludno miejscowa, co najlepiej daje si ledzi na przykadzie jzyka, jakim bya acina. Odchodzi ona bowiem

coraz dalej od klasycznej wymowy i ortografii i przeksztaca si w aci

skie dialekty ludowe, które - jak uskara si Grzegorz z Tours z VI w.

w swojej Historii Franków - staway si jzykiem literackim.

Do tego wszystkiego doczyy si jeszcze niekorzystnie ukadajce

si stosunki midzynarodowe Europy Zachodniej z wczesnoredniowie

cznymi centrami cywilizacji i kultury wiatowej, jakie wci stanowiy

cesarstwo wschodniorzymskie i powstae w VII w. imperium arabskie.

Rywalizacja polityczna, podejmowane próby podbojów, a take ró

70

nice religijne doprowadziy do izolacji pastw zachodnich i pozbawie

nia ich przez dugi czas odywczego oddziaywania prdów kultural

nych i tradycji antycznych, promieniujcych na wiat z Pówyspu Ba

kaskiego i krajów Bliskiego Wschodu.

W takiej sytuacji czno z bogat spucizn ródziemnomorskiej

kultury staroytnej coraz bardziej si rozluniaa, zanikaa znajomo

wybitnych pisarzy, uczonych i mylicieli greckich i rzymskich, a nawet

pojawiy si trudnoci z odczytywaniem i rozumieniem tekstów liturgi

czno-teologicznych. Odbijao si to szczególnie niekorzystnie na pozio

mie intelektualnym duchowiestwa i dziaalnoci Kocioa.

Wanie w trosce o popraw tego stanu rzeczy przeprowadzi Karol

Wielki w swym pastwie reform szkolnictwa, która posza w trzech

gównych kierunkach: rozwoju sieci szkó klasztornych i katedralnych,

ujednolicenia programu nauczania oraz przywrócenia znajomoci a

ciny klasycznej w rodowisku ludzi wyksztaconych.

Szczegóowe opracowanie i wprowadzenie w ycie nowego pro

gramu edukacyjnego powierzy Karol Wielki anglosaskiemu mnichowi

Alkuinowi, byemu rektorowi szkoy katedralnej w Yorku. Nie by to

wybór przypadkowy. Anglia bowiem bya tym krajem, gdzie acina kla

syczna nie ulega barbaryzacji i utrzymywaa si w krgach intelektual

nych w swej nieskazitelnej formie. Tu w szkoach uczono tego jzyka

i zaznajamiano z tekstami staroytnych autorów. Przy pomocy cudzo

ziemców, sprowadzanych gównie z Wysp Brytyjskich i Italii, udao si

Karolowi Wielkiemu przywróci acinie klasycznej nalene jej miejsce

w dziedzinie ksztacenia, a poprzez ni nawiza ywszy kontakt z bo

gat spucizn kulturaln Rzymian.

Opierajc si take na tradycjach antycznych opracowa Alkuin

program nauczania szkolnego, który skada si z dwóch stopni. Niszy,

zwany trivium, obejmowa gramatyk acisk, retoryk, czyli nauk

kompozycji literackiej, oraz dialektyk, odpowiadajc dzisiejszemu

pojciu logiki. Ukoczenie trivium byo warunkiem przejcia do dru

giego stadium szkolenia, zwanego quadrivium. Skadaa si na nie

nauka czterech przedmiotów arytmetyki, geometrii, astronomii i muzyki.

Rozwój i reforma szkolnictwa, wzrastajce zapotrzebowanie na tek

sty pisane oraz wzrost zainteresowa literatur klasyczn powoay do

ycia lub rozwiny sie skryptoriów, funkcjonujcych gównie przy

klasztorach. Powstaway tu kopie starych rkopisów, zawierajcych po

mniki antycznej kultury umysowej, oraz teksty o treci religijnej.

W zwizku z oywieniem si dziaalnoci pisarskiej, rozwojem szkó

i wzrostem czytelnictwa wyonia si take potrzeba modyfikacji sa

mego pisma. W pastwie frankijskim na podstawie tradycji pónorzymskich wyksztacio si ono w formie tzw. kursywy merowiskiej.

Byo to pismo niepraktyczne. Cechowaa je nieregularno i stoczenie

liter, czonych w dodatku za pomoc zawiych i stoczonych ligatur.

Nieczyteln kursyw merowisk zastpiono wic wyksztaconym w

pracowniach pisarskich nowym typem pisma o starannym i regularnym

dukcie, jednolitych i proporcjonalnych ksztatach liter, tzw. minusku

71

karolisk, która staa si podstaw pisma w caej Zachodniej i rod

kowej Europie.

Gównym ogniskiem kultury w czasach Karola Wielkiego by jego

dwór, na którym zgromadzi elit intelektualn ówczesnej Europy, e

wymienimy tu tylko wspomnianego ju Alkuina z Anglii, Piotra z Pizy,

Paulina z Akwilei i Pawa Diakona z Italii czy Teodulfa z Hiszpanii.

Pooyli oni wielkie zasugi w rozwoju kultury i cywilizacji w pastwie

Franków, przez dugi czas pozostajcymi w tyle za osigniciami gospo

darczo-spoecznymi i politycznymi. Te korzystne zmiany Karol Wielki

inspirowa i wprowadza w ycie nie tylko z myl o duchowiestwie,

lecz take dla podniesienia poziomu umysowego i wyksztacenia ludzi

z najbliszego otoczenia wieckiego. Temu ostatniemu celowi suya

specjalnie zorganizowana szkoa paacowa, w której pobierali nauk od

najprzedniejszych uczonych i pisarzy dworzanie i przyszli urzdnicy

pastwowi.

Pod wpywem zapocztkowanych w okresie karoliskim studiów

72

nad acin i literatur klasyczn ówczeni uczeni zwrócili take uwag

na jzyk germaski. Interesowa si nim i sam Karol Wielki, poznawa

zasady gramatyki frankijskiej i poleci gromadzi pieni Germanów.

W takich warunkach mogy pojawi si pierwsze zabytki pimiennictwa

w jzyku starogermaskim, najpierw w postaci glos midzy wierszami

lub na marginesach tekstów aciskich, póniej samodzielnych utworów.

W osobie Karola Wielkiego prawdziwego mecenasa znalazy take

architektura i sztuki plastyczne. W jego czasach powstay liczne, wzorowane na tradycjach rzymskich i bizantyjskich, budowle monumenta

lne o charakterze sakralnym, które poza zachowan po dzi dzie ka

plic paacow w Akwizgranie znamy tylko z niewielkich fragmentów

oraz róde ikonograficznych i pisanych. Podjcie na szersz skal prac

budowlanych zachcio miejscowych architektów do samodzielnych po

szukiwa w zakresie rozwiza artystycznych i technicznych, które zna

lazy peny wyraz w póniejszej architekturze romaskiej.

W dziedzinie malarstwa panowa wikszy konserwatyzm ni w ar

chitekturze. Nie pozwala on ówczesnym mistrzom pdzla wyj poza

bierne naladownictwo w tej dziedzinie osigni staroytnych Greków

i Rzymian. Sztuk t poznajemy z nielicznych zabytków dekoracji

ciennych, a przede wszystkim z bogato iluminowanych rkopisów, spi

sywanych i zdobionych w skryptoriach klasztornych. Jej przewodni

ide byo nauczanie i moralne oddziaywanie w duchu chrzecijaskim

na mentalno ówczesnego czowieka.

Odrodzenie kulturalne przypadajce na czasy panowania Karola

Wielkiego byo zarówno jego osobist zasug, jak i ogólnego postpu

gospodarczego, politycznego i organizacyjnego pastwa Franków, za

znaczajcego si wyranie od momentu objcia rzdów przez dynasti

Karolingów. Pogld ten potwierdzaj dzieje cesarstwa po mierci Ka

rola Wielkiego. Utrwalanie si feudalnej gospodarki samowystarczal

nej oraz rozkad wewntrzny pastwa frankijskiego pocigny za sob

równie upadek jego kultury.

PODZIA MONARCHII KAROLA WIELKIEGO

Po mierci Karola Wielkiego w 814 r. korona cesarska przypada

jego synowi Ludwikowi. Przedwczesna mier dwóch braci Ludwika za

pobiega tylko na krótko walkom o sukcesj i dynastycznym próbom

podwaenia jednoci pastwa. Ju bowiem w pierwszych latach rzdów

Ludwika Pobonego wyoni si problem nastpstwa tronu i uoenia

wzajemnych stosunków midzy trzema jego synami: Lotarem, Ludwi

kiem i Pepinem. Deniem Ludwika byo zachowanie niepodzielnej

i silnej wadzy centralnej, któr chcia take przekaza swemu spadko

biercy.

Plan ten znalaz poparcie ze strony tej czci monowadztwa fran

kijskiego, która w duej mierze spokrewniona bya z dynasti karoli

sk i sprawowaa najwysze urzdy. Ponadto wszelkie próby zmierza

jce do osabienia spoistoci terytorialnej monarchii byy równoczenie

73

zagroeniem interesów majtkowych tych ludzi, poniewa ich dobra

ziemskie rozrzucone byy w rónych czciach kraju.

Polityka niepodzielnoci pastwa i silnej wadzy monarszej leaa

take w interesie Kocioa, pragncego zachowa i umocni sw do

tychczasow organizacj i stan posiadania. W obliczu wzrostu roli i po

tgi feudaów wieckich w silnej i niepodzielnej wadzy królewskiej wi

dziao duchowiestwo swego sojusznika, którego gotowe byo wspiera

wszystkimi dostpnymi rodkami.

Majc za sob tak wpywowe czynniki, móg Ludwik bez wikszych

trudnoci przeprowadzi na zjedzie feudaów w 817 r. tzw. Ordinatio

imperii, które regulowao spraw dziedziczenia korony i zaopatrzenia

na przyszo jego trzech synów. W myl tego rozporzdzenia wadza

cesarska miaa po mierci Ludwika przypa najstarszemu Lotarowi,

któremu podlega mieli pozostali bracia, Ludwik i Pepin, jako regenci

w wydzielonych dla nich dzielnicach.

Osignite t drog porozumienie, stanowice wany czynnik za

chowania pokoju wewntrznego, zostao niespodziewanie zerwane

przez samego Ludwika, który w zwizku z przyjciem na wiat czwar

tego syna, Karola, postanowi dokona nowego podziau pastwa na

dzielnice.

Przeciw rewizji postanowie z 817 r. wystpili natomiast solidarnie

trzej najstarsi synowie Ludwika, przecigajc na swoj stron tych

wszystkich wielkich feudaów wieckich, którzy zainteresowani byli

74

w osabieniu wadzy centralnej, hamujcej ich odrodkowe denia.

Tak wic rozgorzay dugotrwae walki dynastyczne, które ujawniy na

rastajce od dawna w onie monarchii frankijskiej zarodki rozkadu.

Przebieg konfliktu w obrbie najbliszej rodziny panujcej wykaza

take, e postanowienia ukadu z 817 r. nie rozwizyway spornych

spraw sukcesyjnych. Pretendenci do korony cesarskiej, dziaajcy po

cztkowo zgodnie przeciw ojcu, podzielili si wnet na wrogie sobie obo

zy, to zbliajce si do siebie, to znów w zalenoci od ukadu si wyni

szczajce si w bratobójczej walce. Wzajemne antagonizmy zarysoway

si szczególnie ostro po mierci cesarza Ludwika w 840 r. , kiedy to Lo

tar podj prób signicia po najwysz wadz w pastwie, nie chcc

dopuci do jego podziau. Wywoao to natychmiastow reakcj ze

strony braci Lndwika i najmodszego Karola (Pepin zmar w 838 r.),

którzy po bezskutecznych pertraktacjach wystpili zbrojnie przeciw Lo

tarowi, zadajc mu w 841 r. pod Fontanetum druzgocc klsk.

Z beznadziejnej, zdawaoby si, sytuacji uratoway go jednak trud

noci, w jakich znaleli si triumfujcy przeciwnicy. Karol, który pró

bowa usadowi si w pónocnej czci pastwa midzy Moz i Sekwa

n, musia skierowa wszystkie swoje siy do walki z niszczycielskimi

najazdami skandynawskich Normanów. Ludwik za, szukajcy oparcia

na terenach na wschód od Renu, mia powane kopoty w dalekiej Sak

sonii, gdzie wybucho grone antyfeudalne powstanie chopów. W ta

kiej sytuacji udao si Lotarowi zebra odpowiednie siy i przystpi

do ponownej próby rozstrzygnicia konfliktu za pomoc miecza.

75

2. Imperium karoliskie i podzia w Verdun

Jednoczenie jednak doszo do odnowienia sojuszu midzy Ludwikiem

i Karolem, którzy w 842 r. przypiecztowali ukadem, pozbawiajcym

Lotara korony, nowy podzia pastwa na dwie czci. Wobec jednake

niepomylnej sytuacji politycznej ju w roku nastpnym Ludwik i Ka

rol zdecydowali si na pertraktacje z Lotarem, które doprowadziy do

synnego ukadu w Verdun w 843 r., dzielcego monarchi karolisk

na trzy czci. Lotar otrzyma cz rodkow, obejmujc Itali, oraz

pas ziemi midzy Rodanem, górn Sekwan, Moz i Skald na zacho

dzie oraz Renem na wschodzie, cigncy si od Alp a po Morze Pó

nocne. Karolowi przypady tereny na zachód od dzielnicy Lotara, które

póniej otrzymay nazw Francji, Ludwik za obj rzdy nad pozo

76

sta czci pastwa frankijskiego, rozcigajc si na wschód od

Renu a po ab i Sal, a na poudniowym wschodzie obejmujc dzi

siejsz Austri i cz pónocnej Jugosawii. Spucizna Ludwika staa

si zalkiem pastwa niemieckiego i od tej chwili skupia ju bdzie

nasze szczególne zainteresowanie.

Podzia w Verdun uwzgldnia nie tylko osobiste interesy i ambicje

spadkobierców Ludwika, lecz take obiektywne tendencje i przesanki

tego podziau, od dawna narastajce w wielu paszczyznach ycia we

wntrzpastwowego i przesdzajce o jego losach. Od czasów Karola

Wielkiego w wyniku na szerok skal podjtych podbojów pastwo

Franków rozroso si terytorialnie do ogromnych rozmiarów, stanowic

twór sztuczny, zlepek krajów o nierównym stopniu rozwoju gospodar

czo-spoecznego i kulturalnego, zbieranin ludów posugujcych si od

miennymi jzykami i posiadajcych wasne tradycje historyczne. po

wysze rónice legy u podstaw ksztatowania si w obrbie monarchii

karoliskiej trzech odrbnych obszarów. Na zachód od Renu i Alp do

minowaa ludno zromanizowana, o wyrównanym poziomie kultury

przejtej w spadku po cesarstwie zachodniorzymskim. Tu take, dziki

oparciu si na pewnych antycznych formach organizacji produkcji

i zdobyczach technicznych, wyszy by poziom rolnictwa, stanowicego

podstaw gospodarki feudalnej.

Najbardziej na poudnie wysunita cz pastwa frankijskiego,

obejmujca pónocn i rodkow Itali, mimo pewnych wizów cz

cych j z ziemi dawnej Galii oraz analogii w strukturze ekonomiczno-spoecznej i poziomie kultury stanowia odrbny region, przejawiajcy

denia do usamodzielnienia si i przeksztacenia w odrbne pastwo.

Od obu zachodnio-poudniowych regionów pastwa frankijskiego

odcinaa si pod kadym wzgldem jego cz wschodnia, zamieszkana

w zwartej masie przez ywio germaski, który zachowa swój jzyk

i obyczaj i znajdowa si pod kadym wzgldem, ogólnie rzecz biorc,

na niszym stopniu rozwoju ni ludno romaska. Wadza królów

frankijskich utrzymywaa si tu tylko za pomoc siy. Gdy jej brako,

ujawniy si z ca ostroci siy partykularne, które w rozpalonych po

mierci Ludwika Pobonego walkach dynastycznych opowiedziay si

po stronie syna Ludwika, liczc na cakowite zerwanie zwizków polity

cznych z Frankami i utworzenie odrbnego pastwa.

Stosunki spoeczne w dzielnicy Ludwika sprzyjay pocztkowo uma

cnianiu jego wadzy królewskiej. Feudalizacja nie poczynia tu jeszcze

tak wielkich postpów, jak na terenach na zachód od Renu. Klasa feu

daów germaskich nie zdoaa jeszcze zdoby penej przewagi majt

kowej i politycznej nad reszt spoeczestwa, którego powan cz

stanowili nadal wolni chopi. Pomylnie take dla pastwa wschodniofrancuskiego ukadaa si sytuacja zewntrzna. Najwiksze niebezpieczestwo grozio ze strony Normanów, ale ci kierowali nadal gówne

swe uderzenie na posiadoci Karola i Lotara.

W tak korzystnych okolicznociach móg Ludwik Niemiecki (taki

przydomek otrzyma póniej syn Ludwika Pobonego) przystpi do

77

rozszerzenia granic pastwa wschodniofrankijskiego kosztem pozaital

skich posiadoci Lotara, stanowicych pomost midzy dzielnicami

Ludwika i Karola, zwanego ysym. Ziemie te stanowiy szczególny

przedmiot zainteresowa ze strony braci Lotara, poniewa tu skoncen

trowane byy królewskie majtki oraz przebiegay tdy wane drogi

handlowe czce Europ Poudniowo-Zachodni z wybrzeami Morza

Pónocnego.

Dokonany przez Lotara tu przed jego mierci w 855 r. podzia

pastwa midzy trzech synów uatwi Karolowi ysemu i Ludwikowi

Niemieckiemu realizacj zaborczych planów. W tym celu w 870 r. za

warli oni w Mersen porozumienie, na mocy którego dokonali rozbioru

pónocnej czci dzielnicy Lotara II, syna Lotara I. W rkach brata Lo

tara II, Ludwika II, pozostaa tylko Italia, która odtd rozwija si b

dzie wasnymi drogami jako pastwo woskie.

Podzia Lotaryngii midzy dwa ssiadujce ze sob pastwa frankij

skie okaza si nietrway. Obie strony dyy do penej aneksji tych

ziem, toczc o nie dugotrwae spory i wojny. Ju w 6 lat po traktacie

w Mersen jego postanowienia anulowa jednostronnie Karol ysy,

który w zwizku ze mierci Ludwika Niemieckiego podj prób

zbrojnego opanowania wschodniej Lotaryngii. Najazd zosta jednak

odparty przez syna zmarego wadcy wschodniofrankijskiego, Ludwi

ka III, który z kolei przystpi do kontruderzenia i zaj Lotaryngi za

chodni. Traktaty w Verdun (879) i Ribemont (880) zabór ten usank

cjonoway, ustalajc tym samym zachodni granic pastwa wschodniofrankijskiego a po lini Skalda-Moza-Mozela.

Pastwo to mimo podziau midzy trzech synów Ludwika Niemiec

kiego: Karlomana, Karola i Ludwika, omin los dzielnicy Lotara I.

Opóniony rozwój stosunków feudalnych nie doprowadzi tam jeszcze

do sprzecznoci interesów wielkich wacicieli ziemskich i wadzy króle

wskiej, do partykularyzmu i prób usamodzielnienia si politycznego

miejscowego monowadztwa. Poszczególni za wadcy dzielnicowi nie

trwonili si w walkach bratobójczych o supremacj wadzy, lecz dyli

do umocnienia i poszerzenia stanu swego posiadania poza granicami

pastwa. Tak wic np. Karloman, który otrzyma Bawari, rozpocz

ekspansj przeciw Sowianom oraz królestwu woskiemu. Po jego

mierci w 880 r. kontynuowa ten kurs polityczny wadajcy Szwabi

jego brat Karol III, któremu udao si na krótko (885-887) zjednoczy

w swym rku prawie wszystkie ziemie wchodzce niegdy w skad mo

narchii Karola Wielkiego.

Okazao si,jednak, e polityka ta nie odpowiadaa znacznej czci

feudaów wschodniofrankijskich, wcigaa bowiem ich automatycznie

w walki z Normanami, niepokojcymi przede wszystkim tereny wcho

dzce w skad pastwa zachodniofrankijskiego. Losy za pastwa Ka

rola ysego i jego nastpców byy dla panów wschodniofrankijskich

obojtne. Ich deniem byo natomiast zespolenie i umocnienie wa

snego królestwa pod berem potomków Ludwika Niemieckiego. W tym

te celu opowiedzieli si po stronie dochodzcego swych praw do Bawarii

78

i marzcego o koronie nieprawego syna Karlomana, Arnulfa, który po

detronizacji Karola II zosta wyniesiony na tron wschodniofrankijski.

Osignicia te zawdzicza Arnulf poparciu ze strony rycerstwa, w

dalszej za budowie silnego pastwa i wadzy centralnej opar si na

hierarchii kocielnej, która bya pewniejszym sojusznikiem ni rywali

zujcy midzy sob i dcy do ograniczenia stanowiska króla wielcy

feudaowie wieccy. Duchowiestwem wyszym obsadza wic klu

czowe stanowiska urzdnicze, przy jego wydatnej pomocy kontrolowa

ycie wewntrzpastwowe i tumi wszelkie bunty. Z pomoc wreszcie

Kocioa udao si Arnulfowi uzyska w 896 r. koron cesarsk, która

w tym czasie miaa ju tylko symboliczne znaczenie.

Wpywy duchowiestwa wschodniofrankijskiego na polityk dworu

królewskiego ulegy dalszemu umocnieniu, gdy po zmarym w 899 r.

Arnulfie wadz obj jego szecioletni syn Ludwik Dzieci. Faktyczne

rzdy znalazy si z t chwil w rkach episkopatu, który te po wymar

ciu wschodniofrankijskiej linii karoliskiej na Ludwiku w 911 r. zade

cydowa o obsadzeniu tronu przez miejscowego ksicia frankijskiego

Konrada. Byo to wiadome naruszenie zasad sukcesji zapewniajcej

cigo panowania dynastii Karolingów, w tym za wypadku ich gazi

zachodniej. W obliczu pogbiajcego si tam rozdrobnienia feudal

nego i upadku wadzy centralnej przekazanie korony w pastwie

wschodniofrankijskim w rce potomków Karola ysego stwarzao nie

bezpieczestwo dojcia do gosu monowadztwa wieckiego i ograni

czenia wpywów Kocioa. Dlatego te w interesie hierarchii kocielnej

leao raczej poparcie miejscowych dynastii ksicych w ich deniach

do zagarnicia penej wadzy pastwowej.

III. NIEMCY DO POOWY

XI WIEKU

POWSTANIE KSISTW

NIEMIECKICH

NA PRZEOMIE IX i X w. uformowao si

ostatecznie midzy Renem a ab kilka zwizków plemiennych z wa

dz ksic na czele. Obok wielu cech wspólnych zachoway one histo

rycznie uksztatowane odrbnoci jzykowe, kulturalne, gospodarczo-spoeczne i prawne.

Najwczeniej uformowao si ksistwo wschodniosaskie. Ju bo

wiem w poowie IX w. powiadczony jest ródowo przedstawiciel jed

nego z najpotniejszych rodów saskich, margrabia Ludolf z tytuem

"dux orientalium Saxonum". Powstanie tej federacji plemiennej o wy

ranym charakterze pastwowym, z siln wadz ksic na czele,

byo przede wszystkim dzieem feudaów, konsolidujcych swe siy do

walki z chopstwem buntujcym si przeciw uciskowi klasowemu i pod

bojowi Franków. Wanie w latach 841-843 objo Saksoni wielkie

powstanie chopskie, w którego tumieniu bra udzia take zaoyciel

wschodniofrankijskiej dynastii karoliskiej, Ludwik Niemiecki.

W tym samym mniej wicej czasie powstao ksistwo zachodniosaskie, obejmujce plemiona zamieszkae na terenach midzy Renem

a Wezer. Na jego czele stan ksi Egbert. Okoo 880 r. doszo do

poczenia obu ksistw w jeden z najsilniejszych wieloplemiennych or

ganizmów pastwowych na terenie Niemiec. Wzmocnio to jeszcze

bardziej znaczenie dynastii Ludolfingów, która odtd sprawowa b

dzie nad caoci najwysz wadz ksic, a niezadugo take króle

wsk w zjednoczonym pastwie ogólnoniemieckim.

Zjednoczeni feudaowie sascy mogli solidarnie przystpi do penej

feudalizacji podlegej im ludnoci wiejskiej, a take podj ekspansj

w stron swoich ssiadów - Sowian Poabskich i Turyngów. Ci ostatni

ulegli Sasom ju w osiemdziesitych latach IX w. i utracili swoj do

tychczasow niezaleno jako ksistwo. Powizania dynastyczne ksi

cia saskiego Henryka, który obj wadz w 912 r., jeszcze bardziej po

mnoyy stan posiadania i wpywy Ludolfingów na zachodnim pograni

czu ksistwa.

Nieco póniej, bo dopiero na pocztku X w. , powstao ksistwo ba

warskie. Jego powstanie wie si niewtpliwie z najazdem Wgrów

i zaistnia w zwizku z tym koniecznoci zjednoczenia si wokó mar

grabiów, którzy, jak Luitpold i jego syn Arnulf, zaczli tytuowa si

ksitami.

80

W tym samym mniej wicej czasie nad rodkowym Renem i Menem

powstao ksistwo frankoskie. Rywalizoway tu midzy sob dwa po

tne rody feudalne, Konradynowie i Babenbergowie, prowadzce ze

sob zacite i wyniszczajce walki. Sprzyjay im zwaszcza czasy pano

wania Ludwika Dziecicia, kiedy rzdy przeszy faktycznie w rce wy

szego duchowiestwa wschodniofrankijskiego z arcybiskupem mogunckim Hattonem na czele. W interesie kleru leao wzajemne wyniszczenie si obu rodów magnackich. Przy wydatnym poparciu duchowies

twa udzielonym Konradynom Babenbergowie zostali wytpieni, a Kon

rad, reprezentant zwyciskiego obozu, wyniesiony zosta do godnoci

ksicia. W ten sposób zabezpieczone zostay take skoncentrowane we Frankonii majtki kocielne i zahamowane postpujce tam rozdrobnienie feudalne, niosce ze sob zaostrzenie konfliktów w obrbie klasy feudalnej.

W dorzeczu górnego Renu i Dunaju na terytorium osadnictwa alemaskiego powstao w pierwszym wierwieczu X w. ksistwo szwabskie. Droga do tego celu prowadzia przez ostr walk o prymat wadzy

midzy tamtejszymi margrabiami a wielkimi feudaami duchownymi

z biskupem Konstancji na czele. W rywalizacj t wmiesza si król

Konrad I, stajc po stronie Kocioa. Dziki jego pomocy uwolniony

zosta z niewoli biskup Salomon III, ale przeciwników nie zdoa zmu

si do kapitulacji i wyrzeczenia si aspiracji stworzenia niezalenego

ksistwa. Po zmiennych kolejach losu, kiedy zwycistwo przechylao

si raz na jedn, raz na drug stron, udao si w kocu Burchardowi II

w 917 r. opanowa ca Szwabi i zdoby godno ksic.

WALKA O ZJEDNOCZENIE KSISTW NIEMIECKICH

Powstanie ksistw niemieckich jako organizacji plemienno-pastwowych byo rezultatem rozwoju stosunków spoecznych, jak i zagro

enia zewntrznego, które np. w wypadku formowania si ksistwa ba

warskiego odgrywao bardzo wan rol. Stanowi one take niewtpli

wie rezultat saboci pastwa wschodniofrankijskiego i wany etap

w tworzeniu si ogólnoniemieckiego pastwa wczesnofeudalnego.

Szczególna rola przypada w tym dziele ksistwu saskiemu, które na

przeomie IX i X w. zdobyo przodujc pozycj wród pozostaych

tego typu organizacji plemiennych midzy Renem i ab. Zoyo si

na to wiele przyczyn, wród których na naczelnym miejscu wymieni

naley korzystne pooenie geograficzne Sasów. Zajmujc peryferyjne

tereny w stosunku do rdzennych ziem pastwa frankijskiego, mogli oni

przez dugi czas zachowa sw niezaleno, a take po podboju doko

nanym przez Karola Wielkiego na pocztku IX w. rozwija si nadal

samodzielnie, korzystajc ze sabo funkcjonujcej w tych stronach ad

ministracji cesarstwa, sprawowanej zreszt przewanie przez miejscow

arystokracj plemienn.

Rozwój stosunków spoecznych wród plemion saskich, siedzcych

z dala od centrów wyszej cywilizacji i kultury zachodnioeuropejskiej,

81

przebiega o wiele wolniej ni na pozostaych obszarach germaskich

na wschód od Renu, gdzie znacznie wczeniej wyksztaci si ustrój fe

udalny i gdzie podzielia si klasa wielkich wacicieli ziemskich na wza

jemnie zwalczajce si obozy. Przodujca pod wzgldem majtkowym

i politycznym klasa panów saskich na pocztku X w. takich problemów

jeszcze nie miaa, wystpujc na ogó zgodnie zarówno w dziaaniach

na zewntrz, jak i w stosunku do uzalenianych od siebie mas chop

skich. Zwalczanie ich oporu, który w poowie IX w. - jak wiemy

przybra posta gronego wystpienia zbrojnego, jeszcze bardziej skon

solidowao elit spoeczn Sasów, najzamoniejszym sporód niej umo

liwio signicie po wadz ksic, reprezentujc interesy wszyst

kich feudaów. Wadza ta przypada arystokratycznemu rodowi Ludol

fingów, z którymi ju w IX w. nie móg nikt na obszarze Niemiec kon

kurowa pod wzgldem majtku. Skaday si na nie tylko wasne do

bra rodowe, lecz take znaczna cz królewszczyzn, zagarnitych

w okresie kryzysu pastwa wschodniofrankijskiego, oraz ziemie zdo

byte w drodze koligacji dynastycznych, zwaszcza na terenie Turyngii

i zachodniej Saksonii. Bya to podstawa materialna ich kariery politycz

nej. Ogromne dochody, jakie przynosiy Ludolfingom ich posiadoci

ziemskie, oraz zasoby ludzkie, na których mogli oni budowa prywatn

si zbrojn, czyniy ten ród predestynowanym do kierowniczej roli nie

tylko w spoeczestwie saskim, lecz take ogólnoniemieckim.

Tak wic po mierci Konrada I w 918 r. ksi saski Henryk by

najpowaniejszym kandydatem do tronu niemieckiego, wskazanym

zreszt na to stanowisko przez swego poprzednika. Kandydatur t po

parli zgodnie feudaowie sascy i cz frankoskich i na zjedzie we

Fritzlarze w 919 r. wybrali Henryka królem. W lad za nimi mimo po

cztkowych waha poszli wnet panowie bawarscy i szwabscy, co bez

wikszych trudnoci pozwolio Henrykowi I podporzdkowa swej wa

dzy pozostae ksistwa niemieckie i rozpocz przeszo stuletnie rzdy

królewskie dynastii saskiej (919-1024). By to niewtpliwie przeomowy moment w dziejach wschodniofrankijskiego pastwa, oznacza

jcy z jednej strony ostateczne zerwanie jego wizów z polityczno-dy

nastycznymi tradycjami monarchii karoliskiej, z drugiej za zjedno

czenie pokrewnych pod wzgldem jzykowym i kulturalnym federacji

plemiennych w jedno pastwo wczesnofeudalne, które odtd nazywa

bdziemy niemieckim.

Najpilniejszym zadaniem Henryka I w jego polityce wewntrznej

byo uoenie pokojowych stosunków z pozostaymi dynastiami ksi

cymi w Niemczech, które nie wyrzeky si swych aspiracji do korony

królewskiej. Najgroniejszego przeciwnika mia w osobie ksicia bawa

rskiego Arnulfa, który dziki zwyciskim walkom z Wgrami umocni

chwilowo swoj pozycj i zyska poparcie ze strony czci miejscowych

feudaów wieckich. Zjednywa ich sobie ponadto rozdawnictwem po

chodzcej z konfiskaty dóbr kocielnych ziemi, która równoczenie

miaa osabi podstawy gospodarcze nieprzychylnego Arnulfowi ducho

wiestwa bawarskiego. Z potg Henryka I nie móg si jednak równa

82

i byo jasne, e Arnulf wczeniej czy póniej bdzie musia uzna wa

dz pierwszego Ludolfinga na tronie niemieckim. Ponaglia go do tej

decyzji wyprawa bawarska Henryka w 921 r., która rozstrzygna spór

kompromisowo. Arnulf w zamian za uznanie zwierzchnictwa Henryka I

zatrzyma w swoich rkach ksistwo bawarskie wraz z szerokimi upra

wnieniami zwaszcza w stosunku do miejscowego kleru.

Drugim po Bawarii orodkiem opozycji zwróconej przeciw Henry

kowi I by szwabski dwór ksicy, reprezentowany przez ksicia Bur

charda. Sytuacja polityczna, w jakiej znalaz si ten miejscowy wadca,

nie rokowaa mu wikszych nadziei na zachowanie penej niezalenoci

od Sasów. Od zachodu mia przeciw sobie królestwo Burgundii, z któ

rym uwika si w obronn wojn, wewntrz za toczy walk z wiel

kimi feudaami duchownymi, dcymi do supremacji wadzy Kocioa

nad ksic. W takiej sytuacji Burchard szwabski nie by w stanie pod

j wyzwania ze strony najgroniejszego swego przeciwnika, gdy ten w

920 r. zjawi si z wojskiem w Szwabii i zada uznania swej elekcji na

króla ogólnoniemieckiego. Burchard poszed wic bez walki na ustps

twa, zachowujc nadal tytu ksicy i zwierzchni wadz nad miejscowym Kocioem. Biorc pod uwag przewag militarn i polityczn

Henryka I, zachowanie przez Burcharda godnoci ksicej byo jego

niewtpliwym sukcesem, jednak - jak si wkrótce okazao - sukce

sem krótkotrwaym. Po wymuszeniu na Arnulfie bawarskim ulegoci

móg Henryk I przystpi do likwidacji resztek odrbnoci ksistwa

szwabskiego, które jako lenno nada po mierci Burcharda w 926 r.

ksiciu frankoskiemu Hermanowi.

Po Szwabii i Bawarii przysza kolej na Lotaryngi. Kraj ten - jak

wiadomo - przyczony zosta do pastwa wschodniofrankijskiego

przez Ludwika III w osiemdziesitych latach IX w. Korzystajc ze sa

boci rzdów ostatnich Karolingów, Lotaryngia uzyskaa pewn nieza

wiso, do czego w duej mierze przyczynili si tamtejsi hrabiowie Re

ginar i jego syn Gizelbert. O penej samodzielnoci politycznej nie mo

go by jednak mowy. Lotaryngia znajdowaa si midzy dwoma rywa

lizujcymi o ni pastwami, Francj i Niemcami. Osabiay j ponadto

silniejsze ni gdzie indziej sprzecznoci interesów w obrbie klasy feu

dalnej, gównie midzy jej najprzedniejszymi przedstawicielami wie

ckimi i duchownymi. Ten stan rzeczy zmusi Gizelberta do zwizania

si sojuszem z królem niemieckim Henrykiem I, który skorzystawszy

z toczcych si we Francji walk o koron królewsk wyprawi si dwu

krotnie zbrojnie do Lotaryngii i anektowa j ostatecznie w 925 r. Hen

ryk I nada Lotaryngii status lennego ksistwa, które w tym charakterze

przekaza Gizelbertowi, oenionemu z jego córk Gerberg.

EKSPANSYWNA POLITYKA HENRYKA I

Pozyskanie Lotaryngii z jej kompleksami majtków królewskich,

szlakami komunikacyjnymi o znaczeniu midzynarodowym, portami

morskimi oraz przeamanie oporu ksit niemieckich wyniosy Hen

83

ryka I do rzdu najsilniejszych wadców Europy Zachodniej. Tkwio w tym powane niebezpieczestwo dla pogranicznych ludów obcych, Duczyków na pónocy i Sowian na wschodzie, przeciw którym zwró­cio si gówne ostrze ekspansji podjtej przez feudaów duchownych i wieckich. Pretekstem do zbrojnych najazdów, którym patronowa sam wadca niemiecki Henryk I, byo to, e ofiary jego agresji tkwiy w pogastwie. W gruncie rzeczy chodzio Sasom o zdobycze terytorial­ne i pomnoenie dochodów osiganych w drodze wyzysku feudalnego podbitej ludnoci. Podejmujc dziaania zaczepne przeciw Sowianom Zachodnim, Henryk I musia si liczy z ich akcj odwetow, dlatego te przystpi do wznoszenia i rozbudowy na pograniczu sasko-sowiaskim caego systemu umocnie obronnych w postaci grodów. Miay one stanowi schronienie dla miejscowej ludnoci, a take suy jako bazy wypadowe przeciw sowiaskim plemionom. W czasie pokoju grody te peniy funkcje punktów administracji pastwowej, kultu reli­gijnego oraz orodków gospodarczych. Sta sub wojskow wykony­way tu specjalne oddziay wojskowe, zoone midzy innymi z prze­stpców kryminalnych.

Wzmoenie dziaa wojennych poza granicami kraju i skuteczno obrony przed najazdami obcych ludów, przede wszyskim za Wgrów, wymagay take przeprowadzenia pewnych reform natury wojskowej. Polegay one na rozbudowie oddziaów konnych, wród których spe­cjalna rola przypada cikozbrojnej jedzie. Wspódziaanie obu tych rodzajów broni z formacjami piechoty, rekrutujcej si z chopów, le­go u podstaw wielu sukcesów militarnych wczesnoredniowiecznego pastwa niemieckiego.

Nim to jednak nastpio, napady wojowniczych Wgrów uchodziy przez dugi czas bezkarnie, cho dosigali w swym niszczycielskim po­chodzie gboko pooonych obszarów pastwa niemieckiego. Dopiero w 926 r. doszo do zawarcia dziewicioletniego rozejmu, osignitego przez Niemców za cen rocznego trybutu.

Próba si nie przyniosa wic na razie rozstrzygnicia. Przerwa w zma­ganiach wojennych pozwolia jednak Niemcom przygotowa si do decy­dujcej batalii z Wgrami oraz podj równoczenie kroki militarne prze­ciwko Sowiaszczynie zachodniej. Najwaniejsze na tym froncie dziaa­nia miay miejsce w latach 928—929. Uderzenie poszo wtedy w trzech kierunkach — przeciw Serbom poabskim, Czechom oraz pónocno--wschodniej grupie plemion poabskich, Wieletom i Obodrytom.

Najpierw ofiar ekspansji feudaów niemieckich pady pograniczne plemiona serbskie na prawym brzegu Sali. Rozgorzae tu w 928 r. walki miay charakter niezwykle zacity. Najedcy nie przebierali w rod­kach. Ludno, stawiajc im opór, wycinali w pie, dzieci pdzili w niewol, puszczali z dymem cae osady. Wszystko to miao zastraszy sowiaskich obroców swej niezalenoci i zmusi ich do pokornej ule­goci wobec agresorów. Strzec jej miay ponadto wznoszone na podbi­tych terenach grody, obsadzane przez specjalne zaogi wojskowe, utrzymywane na koszt okolicznej ludnoci sowiaskiej.

84


Po Serbach poabskich przysza kolej na graniczcych z nimi od po­udnia Czechów, których Henryk I pragn uzaleni od siebie pod wzgldem politycznym i kocielnym. Snujc tego rodzaju plany, mia Henryk czciowo przygotowany grunt przez misyjn dziaalno w tym kraju duchowiestwa bawarskiego. Wanie pod pretekstem troski o pen chrystianizacj Czech wyprawi si do tego kraju zbrojnie w 929 r. Czesi ze swym wadc, ksiciem Wacawem, uniknli wprawdzie losu swoich pobratymców znad Sali, ale musieli uzna zwierzchnictwo króla niemieckiego oraz zobowiza si do pacenia Henrykowi I rocznego trybutu.

W tym samym prawie czasie rozgorzay na pónocnym wschodzie gwatowne walki Sasów ze Sowianami Poabskimi na prawym brzegu aby. Dowodzone przez najprzedniejszych panów rycerstwo saskie usi­owao wtargn w gb obszaru plemiennego Wieletów, gdzie znajdo­wa si ich orodek religijny, pogaska witynia w Radogoszczy, i gdzie miao swoje siedziby najsilniejsze z tamtejszych ludów plemi Redarów. Od jego rozgromienia zaleay losy caego przedsiwzicia feudaów niemieckich. Droga do Radogoszczy wioda jednak przez te­reny ubezpieczone grodami, których nieprzyjaciel nie móg omin i zostawi wraz ze stacjonujcymi tam zaogami na swych tyach. Trzeba je byo zdobywa i toczy zacite boje nie tylko z grodzianami, lecz take z oddziaami ruchomymi, spieszcymi oblonym na pomoc. W kampanii z 929 r. decydujce znaczenie miaa krwawa bitwa sto­czona przez poczone siy sowiaskie pod grodem ynem na pra­wym brzegu aby. Mimo zacitego oporu walczce piesze oddziay So­wian musiay ulec cikozbrojnej jedzie nieprzyjaciela, zostawiajc na pobojowisku setki zabitych i rannych. W nastpstwie poniesionej klski Wieleci musieli podda si zwierzchnictwu Henryka I i zobowiza do pacenia trybutu. W podobn zaleno od Niemiec dostali si take najdalej na pónocny zachód wysunici, graniczcy z Wieletami i Sasa­mi, Obodryci.

Sukcesy w walce ze Sowianami i zdobyte w niej dowiadczenia wo­jenne zachciy Henryka I do podjcia generalnej rozprawy z wci gronymi Wgrami. Dysponowa te tym razem odpowiednimi rod­kami skarbowymi, jakie wpyway z naoonych na Sowian trybutów,. oraz pomoc Kocioa, szczególnie zainteresowanego w zabezpieczeniu kraju przed najazdem koczowników wgierskich. Mia wic Henryk' wszelkie podstawy ku temu, by przed terminem zerwa zawarte z W­grami zawieszenie broni i odmówi im pacenia daniny. Na ten krok zareagowali Wgrzy natychmiast wypraw wojenn, która przez Cze­chy i uyce dotara a do Turyngii. Agresorzy zatrzymani zostali do­piero nad rzek Unstrut w 934 r., gdzie po raz pierwszy w zbrojnym starciu z dowodzon przez Henryka I armi niemieck ponieli druzgo­cc klsk. Ocalae resztki napastników zmuszone zostay do wycofa­nia si nad rodkowy Dunaj i poniechania na duszy czas najazdów upieskich na Europ Zachodni.

Rok 934 przyniós Henrykowi I dalsze osignicia militarne. Na

85

pónocnym wschodzie umocni sw zwierzchni wadz nad Sowianami

Poabskimi dziki pomylnej dla niego wyprawie, która dotara a ku

ujciu Odry i zmusia do ulegoci tamtejsze plemi wieleckich Wkrzan.

Jeszcze wiksze znaczenie miao polityczne podporzdkowanie pa

stwu niemieckiemu Pówyspu Jutlandzkiego, gdzie w IX w. powstao

niezalene królestwo duskie, zagraajce interesom niemieckim za

równo na Morzu Pónocnym, jak i na ldzie. Przez tereny pogranicza

sasko-duskiego przebiegay wane szlaki handlowe, czce Europ

Zachodni z poudniowymi wybrzeami Batyku, Skandynawi i Rusi.

Od stosunku Danii do jej poudniowego ssiada uzalenione byo w du

ej mierze panowanie niemieckie w Dolnej Lotaryngii i Fryzji. W tym

wanie celu Henryk I podj w 934 r. wypraw przeciw królowi du

skiemu Knutowi, rezydujcemu w Haithabu, i zmusi do uznania

zwierzchnictwa niemieckiego i pacenia trybutu. Ziemie dawnej mar

chii duskiej, sigajcej w gb Pówyspu Jutlandzkiego a po Flensburg, zostay ponownie zespolone z królestwem niemieckim, stajc si

baz wypadow misyjnej dziaalnoci arcybiskupstwa hamburskiego w

Danii i Skandynawii.

Ukoronowaniem wielkich osigni Henryka I w dziele konsolidacji

pastwa niemieckiego i zabezpieczenia jego granic miaa by koronacja

tego wadcy na cesarza. Myl taka na terenie Niemiec nie bya nowoci. Podjli j ju wczeniej jako akcj dugoplanow ksita poud

niowoniemieccy, Burchard szwabski i Arnulf bawarski. Ten ostatni

sprzymierzy si nawet z longobardzkim królestwem w pónocnych

Woszech, gdzie zamierza osadzi na tronie swego syna. Grozio to

zerwaniem zalenoci politycznej Bawarii od korony niemieckiej

i utworzeniem pod bokiem silnego królestwa. Henryk I nie móg wic

by obojtny wobec tego rodzaju wydarze. Zrezygnowa jednak

z uycia siy wobec usamodzielniajcej si politycznie Bawarii, nie

chcc wojn domow burzy niewtpliwych wasnych osigni w

dziele jednoczenia pastwa niemieckiego. Sign wic do rodków dy

plomatycznych, podejmujc myl umocnienia wpywów niemieckich w

Italii poprzez zdobycie dla siebie i swoich astpców korony cesarskiej.

Krokiem wstpnym w tych zamierzeniach byo nabycie od Rudolfa bur

gundzkiego relikwii, tzw. wóczni Konstantyna, za pokan cen oraz

koncesje terytorialne w Szwabii. Wócznia ta jako wielka wito

chrzecijaska urosa w czasach wszeniejszego redniowiecza do sym

bolu religijno-politycznego. Jej posiadanie byo wyrazem praw sukcesyj

nych do Woch i cesarstwa. Mia te Henryk I za sob poparcie Ko

cioa Niemieckiego, z którym si coraz bardziej wiza i któremu szed

na coraz dalsze ustpstwa. Na synodzie erfurckim w 932 r. popar Hen

ryk np. danie episkopatu niemieckiego, aby wierni pacili biskupom

pewn roczn danin w wysokoci 1 denara od osoby. W ewentualnym

pozyskaniu korony cesarskiej przez Henryka saskiego widziaa take

hierarchia kocielna moliwoci wzmocnienia swych wpywów na poli

tyk papiestwa, które w tym czasie, podobnie zreszt jak cae dzie

dzictwo wnuka Karola Wielkiego, Lotara, przeywao gboki kryzys.

86

Wiele wic wskazuje na to, e dalekosine plany Henryka I miay

szanse urzeczywistnienia. Zabrako jednak czasu. W 936 r. Henryk I

zmar, zostawiajc w spadku dokoczenie zapocztkowanego dziea

swemu synowi i nastpcy, Ottonowi I (936-973).

WALKA OTTONA I O UTRZYMANIE JEDNOCI PASTWA

Desygnacja Ottona na króla Niemiec uzyskaa aprobat ze strony

feudaów wieckich i duchowiestwa, dziki której ju w sierpniu 936 r.

moga si odby w Akwizgranie jego koronacja, dokonana przez

dwóch arcybiskupów, mogunckiego i koloskiego. Wybór dawnej sto

licy monarchii Karola Wielkiego na miejsce intronizacji nie by przy

padkowy. Wskazywa ju u progu rzdów nowego wadcy niemieckiego

na jego daleko sigajce ambicje polityczne, które te z miejsca zacz

konsekwentnie realizowa.

Pierwszym jego pocigniciem w polityce wewntrznej byo wyst

pienie przeciw aktywizujcej si w kilku punktach kraju opozycji i pod

jcie kroków celem silniejszego zespolenia ziem niemieckich oraz umo

cnienia wadzy królewskiej. Ju w 937 r. sami panowie sascy dali Otto

nowi pretekst do dziaania w tym kierunku. Niezadowoleni z jego rz

dów silnej rki oraz powierzenia pónocno-wschodniego odcinka eks

pansji saskiej w rce margrabiów Hermana Billunga i Gerona, wyst

pili zbrojnie przeciw Ottonowi, majc za przywódc jego przyrodniego

brata Tankmara oraz starszego brata Hermana, Wichmana.

Bunt czci arystokracji saskiej przeciw królowi sta si sygnaem

do dziaania wszystkich si odrodkowych w kraju, których centrami

byy dwory ksice, próbuj ce wyama si spod nadrzdnej organiza

cji pastwowej i zdoby pen niezaleno. Wida to wyranie na przy

kadzie Bawarii, gdzie nastpca ksicia Arnulfa, zmarego w 937 r.,

jego syn Eberhard, odmówi Ottonowi zoenia hodu lennego i rezyg

nacji z przysugujcych mu zwierzchnich praw nad Kocioem bawar

skim. Otto I zareagowa wypraw wojenn do Bawarii w 938 r., która

nie tylko nie rozstrzygna sporu, ale zachcia przeciwników króla do

cisego wspódziaania polityczno-wojskowego. Niepewn sytuacj Ot

tona I pogorszy jeszcze fakt, e jego przeciwnikom na terenie Saksonii

udao si stworzy siln koalicj antykrólewsk, w której skad weszli

take ksita zachodnioniemieccy, Eberhard frankoski i Gizelbert lo

taryski. Ale i Otto mia swoich wiernych sojuszników, którzy rekruto

wali si z jego wasnych wasali, a przede wszystkim sporód szeregowego rycerstwa, które w obawie przed wzrostem potgi monowadztwa opowiadao si za siln, scentralizowan wadz. W takiej sytuacji zrozumiae staje si chwiejne stanowisko niektórych przywódców opozycji antykrólewskiej w Niemczech. Nalea do nich m. in. graf saski

Wichman, który na wasn rk zawar z Ottonem pokój. Gdy za osa

motniony Tankmar pad ofiar spisku, buntownicy sascy zoyli bro.

Upadek powstania saskiego kaza take ksiciu frankoskiemu

Eberhardowi, wiernemu sojusznikowi zamordowanego Tankmara,

87

zrewidowa cho czasowo swój stosunek do Ottona. Wypuci wic

z niewoli jego brata Henryka i zawar pokój, uznajc zwierzchni wa

dz saskiego monarchy.

Taki obrót sprawy pozwoli Ottonowi zebra siy do walki z naj

groniejszym ze swych przeciwników, ksiciem bawarskim Eberhardem, w czym popierao go tamtejsze duchowiestwo. Wyprawa wo

jenna przeciw niemu z jesieni 938 r. przyniosa Ottonowi peny sukces.

Eberhard musia uchodzi z Bawarii, która za zgod zwycizcy dostaa

si w rce stryja Eberharda, Bertolda. Nowo mianowany ksi musia

zrzec si prawa mianowania biskupów, zwróci Kocioowi skonfiskowane mu przez Arnulfa posiadoci, a Ottonowi znajdujcemu si na

terenie Bawarii królewszczyzny. Pewne niewielkie straty terytorialne

nad górnym Innem poniosa Bawaria na rzecz ssiadujcego z ni od

zachodu ksistwa szwabskiego.

Na pene uporzdkowanie spraw wewntrznych w Niemczech byo

jeszcze za wczenie. Nie wyjaniona pozostaa nadal sprawa ksistw za

chodnich, zwaszcza Frankonii i Lotaryngii, czciowo take Saksonii,

gdzie wystpi na aren jako przeciwnik Ottona jego brat Henryk. Zje

dnawszy sobie sojuszników, obsadzi kilka saskich grodów i doprowa

dzi do odnowienia przymierza z ksiciem frankoskim Eberhardem

i lotaryskim Gizelbertem. Otto I zajty problemami bawarskimi nie

móg temu przeciwdziaa. Dopiero po zwycistwie nad Eberhardem

bawarskim ruszy wczesn wiosn 939 r. nad dolny Ren, gdzie pod Bir

ten zada wojskom Henryka i Gizelberta druzgocc klsk. Henryk

próbowa jeszcze dziaa na wasn rk, czynic gównym punktem

oporu gród merseburski. Wobec jednak przewagi Ottona twierdza ta

zostaa poddana, a dziaania wojenne przerwano na kilka tygodni. Bya

to, jak si okazao, kapitulacja dyplomatyczna, albowiem Henryk natych

miast uda si do Lotaryngii, by jeszcze raz podj prób pokrzyowania planów Ottona. Tym razem przy wspóudziale take króla fran

cuskiego Ludwika IV, któremu wczeniej sojusznik Henryka, ksi lo

taryski Gizelbert, zoy hod lenny. Sytuacja wewntrzna we Francji

pozwolia Ottonowi i tym razem wyj z opresji politycznej obronn

rk. Sprzymierzy si z konkurentem i przeciwnikiem Ludwika, a rów

noczenie ze swym szwagrem, ksiciem Hugonem, który przewodzi

antykrólewskiej opozycji na terenie Francji. Zawarty midzy nimi

ukad zabezpiecza nie tylko interesy Ottona na terenie Lotaryngii, lecz

take perspektyw umocnienia wpywów niemieckich w samej Francji.

Pod wzgldem militarnym ukad z Hugonem nie mia jednak wikszego

znaczenia. Otto musia liczy na wasne siy w walce ze swymi przeciw

nikami. Dlatego te nie omija pokojowych rozwiza trudnoci, zwa

szcza e i sytuacja na pograniczu sowiaskim bya napita. Taki wa

nie cel miaa misja arcybiskupa mogunckiego Fryderyka na dworze

ksicia frankoskiego Eberharda. Penomocnik Ottona poszed jednak

za daleko w ustpstwach, co spotkao si z dezaprobat króla. Gdy

wic akcja dyplomatyczna zawioda, przystpi Otton do dziaa wo

jennych, które skoncentroway si wokó twierdzy Breisach. Tymcza

88

sem Eberhard, Gizelbert i Henryk postanowili zmyli czujno przeciw

nika i zaatakowa go gównymi siami na terenie Saksonii. Ruszyli wic

popiesznie na wschód. W tej sytuacji Otto postanowi jak najszybciej

przeci im drog. W tym celu oddelegowa cz swych wiernych od

dziaów pod dowództwem ksicia szwabskiego Hermana i grafów fran

koskich Udona i Konrada Kurzbolda. Do spotkania doszo nad Re

nem koo miejscowoci Andernach, gdzie wojska Eberharda i Gizel

berta poniosy zdecydowan klsk, oni za sami znaleli mier. Ura

towa si tylko brat Ottona, Henryk, któremu udao si zbiec na dwór

króla francuskiego Ludwika IV. Równoczenie poddaa si Ottonowi

twierdza Breisach i znaczna cz Lotaryngii.

Klska opozycji pod Andernach zadecydowaa o losach obu pónocno-zachodnich ksistw niemieckich. Frankonia poddana zostaa bez

porednio wadzy Ottona, w Lotaryngii za po nieudanej interwencji

króla francuskiego Ludwika IV osadzi najpierw przywróconego do a

ski brata Henryka, w kocu za swego zicia Konrada. Dynastyczne

zespolenie Lotaryngii z królestwem niemieckim uzyskao take apro

bat ze strony pretendujcej do zwierzchnictwa nad t ziemi Francji.

Podobnie rozwizane zostay stosunki z pozostaymi ksistwami nie

mieckimi, które stay si dziedzictwem panujcego rodu Ludolfingów

saskich. W Szwabii po mierci Hermana osadzi Otto swego syna Lu

dolfa, wadz za nad Bawari po Bertoldzie przekaza bratu Henrykowi. W ten sposób dynastia saska zdobya panujc pozycj w Niem

czech i jej przedstawiciel Otto I móg przystpi do realizacji dalszych

planów umocnienia wadzy królewskiej i pozycji Niemiec w ówczesnej

Europie.

POCZTKI POLITYKI WOSKIEJ I NOWE TRUDNOCI WEWNTRZNE

Pierwszym krokiem na drodze wiodcej do tego celu bya próba

opanowania Woch, które pogray si coraz bardziej w anarchii we

wntrznej i walkach o koro lombardzk. Wród pretendentów do niej

na czoo wysun si jeden z najpotniejszych feudaów pónocnowoskich, Berengariusz z Ivrei, który po bezpotomnej mierci króla Lotara sign po najwysz wadz wbrew woli wdowy po zmarym, Adelajdy. Ten spór by bezporednim powodem pierwszej wyprawy Ottona I

do Woch w jesieni 951 r. Przyniosa mu ona podwójny sukces. Caa

pónocno-zachodnia cz tego kraju dostaa si w jego rce prawie bez

walki, a sam Berengariusz jako król lombardzki zoy Ottonowi hod

lenny i uzna go za swojego zwierzchnika. Wschodnia cz Lombardii

z miastami Weron i Akwilej przypada ksiciu bawarskiemu Henry

kowi. Osignite na drodze militarnej sukcesy udao si Ottonowi mo

cno podbudowa w inny jeszcze sposób, a mianowicie przez mae

stwo z wdow po Lotarze Adelajd, przeciwniczk Berengariusza i

spadkobierczyni po mu korony lombardzkiej. Uwieczeniem tak

pomylnej wyprawy poza Alpy mia by pochód Ottona na Rzym celem

oddania go wpywom niemieckim. Gdy jednake okazao si, e król

89

niemiecki napotka tu moe zdecydowany opór, postanowi wróci do

Niemiec, tym bardziej e sytuacja wewntrzna w kraju bya bardzo na

pita. Sprawcami tego byli czonkowie najbliszej rodziny Ottona, jego

syn z pierwszego maestwa z ksiniczk angielsk Edyt, ksi

szwabski Ludolf, oraz zi, ksi lotaryski, Konrad Czerwony. Do

czy si do nich take arcybiskup moguncki Fryderyk. Gówn rol

w spisku odgrywa Ludolf, który wosk polityk swego ojca uwaa za

mieszanie si w stref jego wasnych interesów. Mimo zmian dynastycz

nych Szwabia nie wyrzeka si bowiem swych dawnych de do utwo

rzenia odrbnego pastwa. Po bezowocnych próbach rozwizania kon

fliktu na drodze pokojowej przystpi Otto do dziaania, majc wsparcie wród czci porónionych feudaów niemieckich, przede wszystkim

za wikszoci biskupów z bratem Brunonem, arcybiskupem kolo

skim, oraz biskupem Augsburga Udalrykiem na czele. Próba si nie

daa jednak pocztkowo oczekiwanych przez Ottona rezultatów. Opór,

z jakim si spotka zarówno pod Moguncj, jak i Ratyzbon, nie wró

y mu ani atwych, ani szybkich sukcesów. Z pomoc przyszed kró

lowi porednio nagy najazd Wgrów, którzy skorzystawszy z osabie

nia Niemiec, spowodowanego kryzysem wewntrznym, najechali na ten

kraj w 954 r., docierajc w niszczycielskim pochodzie przez Bawari,

Szwabi, Frankoni a nad rodkowy Ren. Niebezpieczestwo, jakie

zawiso nad obu zwalczajcymi si obozami, a take umiejtnie przez

stronników Ottona rozpowszechniona wersja, jakoby agresja wgierska

byla dzieem jego przeciwników, doprowadziy do zblienia obu zwal

czajcych si ugrupowa i szybkiego pojednania. Uczynili to najpierw

Konrad Czerwony i arcybiskup moguncki Fryderyk, którzy w lecie 954 r.

poddali si Ottonowi. W lad za nimi poszed take i syn Ottona, Lu

dolf, który przez pewien czas na wasn rk próbowa jeszcze walczy

z ojcem. W tej sytuacji móg Otto w kocu 954 r. przeprowadzi pewne

zmiany personalne w najbardziej opornych ksistwach. W Szwabii w

miejsce skompromitowanego Ludolfa osadzi Otto ksicia Burcharda,

nad Lotaryngi za wadz ksic przekaza swemu bratu, arcybisku

powi koloskiemu, Brunonowi. Niepewnoci polityki arcybiskupstwa

mogunckiego pozbyl si poprzez oddanie go w rce swego syna Wilhel

ma. Jedynie Henryk, który tym razem sta wiernie przy Ottonie, zacho

wa nadal godno ksicia Bawarii.

Zaegnanie kryzysu wewntrznego pozwolio Ottonowi zebra do

stateczne siy do walki z grasujcymi po Niemczech hordami wgierski

mi. Objwszy dowództwo nad caoci armii, w której skad oprócz ry

cerstwa niemieckiego wchodziy równie posilki czeskie, ruszy z odsie

cz pod oblegany przez najedców i broniony przez biskupa Udalryka

Augsburg. Opodal tego miasta nad rzek Lechem doszo do walnej bi

twy, która przyniosa Wgrom druzgocc klsk. Stanowi ona punkt

zwrotny w stosunkach wgiersko-niemieckich. Odtd zmieni si role.

Wgrzy nie tylko przestali zagraa pastwu niemieckiemu, ale sami

stali si wnet obiektem jego agresywnej polityki.

90

SOJUSZ Z DUCHOWIESTWEM DROG DO WZNOWIENIA CESARSTWA

Poparcie, jakiego udzielili Ottonowi w okresie zagroenia zewn

trznego niedawni jego przeciwnicy polityczni, wielcy feudaowie wiec

cy, nie zmienilo stanowiska wadcy niemieckiego w ocenie ich destruk

tywnej roli, jak odgrywali we wszystkich próbach konsolidacji pa

stwa i umocnienia wadzy centralnej. Gównego sojusznika widzia na

tomiast w wyszym duchowiestwie, z którym czyy go róne wzaje

mne interesy. Ju od IX w. dobra kocielne podlegay gowie pastwa,

a biskupstwa i klasztory traktowane byy jako jego lenna. Ich obsada

personalna zaleaa kadorazowo od woli panujcego, który stara si

lokowa na tych odpowiedzialnych wówczas stanowiskach ludzi zaufa

nych. Otto I jeszcze bardziej umocni rol Kocioa w pastwie przez

nadanie mu szerokich przywilejów, podnoszcych biskupstwa do rangi

udzielnych ksistw, oraz powierzanie wyszemu klerowi wieckiemu

i zakonnemu eksponowanych urzdów pastwowych, nie mówic ju

o bogatych darowiznach ziemi pastwowej, dziki którym urasta on

do rangi prawdziwej potgi feudalnej. Tym sposobem Otto I uniezalenia si coraz bardziej od monowadztwa wieckiego, tym bardziej

e biskupi niemieccy oprócz bogactw rozporzdzali powan si zbroj

n. Z drugiej znów strony dla utrzymania równowagi si Otto I stara

si przecign do siebie rzesze szeregowego rycerstwa, nie majcego

tak wygórowanych aspiracji politycznych, jak elitarna warstwa feudal

na, i to zarówno wieckiego, jak i duchownego pochodzenia.

Uporzdkowanie stosunków wewntrznych i podniesienie autory

tetu wadzy centralnej w Niemczech pozwolio Ottonowi na podjcie

z powrotem ekspansywnej polityki w stosunku do Woch i papiestwa,

która tym razem doprowadzi miaa do penego sukcesu. Podjto j w

momencie powanego zagroenia interesów niemieckich w tym kraju

ze strony przede wszystkim rywalizujcych z Niemcami na tym terenie

dwóch pastw - cesarstwa bizantyjskiego i królestwa burgundzkiego.

Rywalizacja ta zaostrzaa si w miar ekonomicznego rozwoju Woch,

któremu ton nadaway odradzajce si, jako orodki handlu i rzemio

sa, lombardzkie miasta. Niektóre z nich, jak Wenecja, Piza i Genua,

speniay ju wtedy rol centrów midzynarodowej wymiany towarów,

obejmujcej swym zasigiem ca ówczesn Europ, od Skandynawii

na pónocy a po wschodnie wybrzea Morza ródziemnego na poud

niowym wschodzie. Ów handel by gównym ródem bogactwa Woch

i powodem ingerencji z zewntrz. Uatwiay j silne tendencje odrod

kowe najprzedniejszych orodków feudalnych, duchownych i wiec

kich, przeciwstawiajcych si ywej jeszcze w czasach Berengariusza

idei stworzenia zjednoczonego i niezalenego królestwa woskiego.

Tym czynnikiem, który najbardziej zaway na dalszych losach

Woch, byo papiestwo. Pierwsza poowa X w. to okres jego wielkiego

upadku, spowodowanego walkami o tron papieski, którego obsada

rozstrzygana bya czsto za pomoc miecza. Niepewni jutra przywódcy

Kocioa szukali wic poza Wochami silnych protektorów, wic

91

swoje nadzieje przede wszystkim z wysuwajcymi si na plan pierwszy

w ówczesnej Europie królami niemieckimi. Tak te postpi papie Jan

XII (955-963), gdy wadca lombardzki Berengariusz po zwycistwie

nad swymi przeciwnikami, którym przewodzili biskupi Mediolanu i

Como, zagrozi marszem na Rzym. Jesieni 960 r. wysa wic posel

stwo na dwór Ottona z prob o pomoc militarn. Propozycja ta bya

jak najbardziej na rk Ottonowi, gdy otwieraa przed nim perspek

tyw ostatecznego zespolenia Woch z pastwem niemieckim i zdobycia

przy tej okazji korony cesarskiej. Zgodnie z obietnic wyruszy na czele

niemieckiego rycerstwa poza Alpy i zaatakowa wojska Berengariusza.

Dziki wspódziaaniu z jego lombardzkimi przeciwnikami Otto opano

wa szybko pónocne Wochy i ruszy na Rzym, gdzie 2 II 962 r. w ko

ciele Sw. Piotra odbya si jego koronacja cesarska. W wystawionym

przy tej okazji dokumencie cesarz potwierdzi nietykalno Pastwa

Kocielnego i wszystkich posiadoci nabytych dotd przez Koció

rzymski. Uregulowa te tym aktem sposób wyboru papiea, który na

lee mia nadal do kleru i mieszkaców Rzymu, ale odtd kadorazowy elekt wymaga przed sakr aprobaty cesarza. Akt koronacyjny

nakada na Ottona i jego nastpców moralny obowizek obrony papie

stwa i jego stolicy przed wszelkimi próbami naruszenia ich bezpiecze

stwa i nabytych praw.

Z dopenieniem tych obowizków sprawa - jak si okazao - nie

bya wcale atwa nie tylko z uwagi na odlego, jaka dzielia dwór ce

sarski od Rzymu, ale take ze wzgldu na nierzadkie sprzecznoci inte

resów, jakimi kierowaa si najwysza wadza duchowna i wiecka.

Nieporozumienia na tym tle powstay ju w krótkim czasie po korona

cji Ottona I i jego powrocie do Niemiec, kiedy to papie Jan XII z oba

wy przed przewag polityczn swego niedawnego sojusznika opowie

dzia si po stronie nie rezygnujcego wci z walki Berengariusza.

Zmusio to Ottona do ponownej wyprawy do Woch, która przyniosa

mu peny sukces. Król lombardzki dosta si do niewoli, a papie Jan

XII zosta zdetronizowany i zastpiony stronnikiem Ottona w osobie

Leona VIII. Klska Berengariusza oraz napór Bizantyjczyków i Ara

bów skoniy najbardziej na poudnie wysunite ksistwa lombardzkie,

Kapu, Benewent i Salerno, do porozumienia z Ottonem i uznania jego

wadzy. Tym sposobem poza wpywami cesarza znalaza si tylko pou

dniowa cz Pówyspu Apeniskiego, bdca pod panowaniem Bi

zancjum, oraz arabska Sycylia. Podbój tych ziem przekracza jednak

ówczesne moliwoci Ottona, dlatego te szuka on korzystnych dla sie

bie rozwiza politycznych na drodze dyplomatycznej. Jak zwykle by

wao w takich wypadkach, najskuteczniejszy rodek upatrzono w koli

gacji dynastycznej. Wedug koncepcji Ottona miaoby do niej doj

przez maestwo jego syna Ottona z cesarzówn bizantyjsk Ann.

Aby uatrakcyjni ten zwizek, mody Otto zosta sprowadzony do

Rzymu i koronowany jeszcze za ycia ojca na cesarza w 967 r.

Propozycja Ottona I spotkaa si jednak na dworze bizantyjskim

z odmow, co doprowadzio rycho do wybuchu otwartej wojny. Ce

sarz Nikeforos Fokas domaga si od Ottona zwrotu nie tylko rodko

wych Woch, ale take samego Rzymu. Otton znalaz si w kopotli

wym pooeniu, albowiem take sytuacja w samej stolicy papiestwa

zmienia si na jego niekorzy. Przeciw wyniesionemu na tron papie

ski Leonowi VIII wybucho tu powstanie, które wprawdzie Otto

krwawo stumi, ale obóz jego przeciwników woskich rós szybko na

sile i sposobi si do walki z obcym panowaniem. Orodkiem oporu

bya Lombardia, a jego organizatorem i przywódc syn Berengariusza,

król lombardzki Adalbert. Rozwin on szerok dziaalno na rzecz

wspólnego frontu przeciw Ottonowi, szukajc sojuszników zarówno w

Niemczech, jak i w Konstantynopolu. Dopiero przewrót paacowy w

stolicy pastwa wschodniorzymskiego, który wyniós na tron pokojowo

nastawionego cesarza Jana Tzimiskesa, pozwoli Ottonowi opanowa

sytuacj we Woszech i przystpi do dalszych rokowa z dworem bi

zantyjskim. Tym razem zakoczyy si one zgodnie z planami Ottona I

maestwem jego syna Ottona z siostrzenic cesarza bizantyjskiego,

Teofano. Zalubiny i koronacja na cesarzow odbyy si w 972 r. w

Rzymie. Zawarty midzy obu monarchami ukad postanawia ponad

to podzia wpywów we Woszech wedug zasady status quo oraz uzna

nie przez Bizancjum godnoci cesarskiej Ottona I. Wadca niemiecki

osign wic na tym odcinku swój zamierzony cel. Wznowi cesarstwo

rzymskie, podporzdkowa swej wadzy znaczn cz Woch wraz

z papiestwem oraz umocni czoow pozycj Niemiec w ówczesnej

Europie.

WZNOWIENIE WALK ZE SOWIANAMI

Aczkolwiek polityka zagraniczna Ottona I zerodkowaa si gów

nie na sprawach woskich, to przecie nie traci on z pola widzenia so

wiaszczyzny zachodniej, stanowicej od czasów objcia w Niemczech

wadzy przez dynasti sask gówny obiekt agresji feudalnej. Ju w 936 r.

zaraz po mierci Henryka I Otto wystpi zbrojnie przeciwko wieleckim

Redarom, którzy wykorzystujc powstae w Niemczech trudnoci we

wntrzne chwycili za bro w obronie swej niezawisoci. Powstanie zo

stao stumione, a pokonany lud wróci do dawnych stosunków trybutar

nych. W tym samym czasie rozgorzay walki z Czechami, które cig

ny si z przerwami a do 950 r., kiedy to Otto I zmusi ostatecznie

ksicia Bolesawa do poddania si i pacenia nadal trybutu.

W czasach Ottona I podjte zostay take próby podboju niezawi

sych dotd plemion poudniowowieleckich i uyckich. Zadanie to po

wierzy ów wadca margrabiemu Geronowi, jednemu z najbardziej nie

przejednanych wrogów Sowian, na walkach z którymi spdzi znaczn

cz swego ycia. Nie przebiera przy tym w rodkach. Tam gdzie za

wodzia sia ora, ucieka si do podstpu i zbrodni, jak to miao miej

sce z 30 ksitami sowiaskimi, których zaprosi na uczt, uraczy wi

nem, a potem kaza wszystkich wymordowa. Wie o tym okrutnym

czynie wywoaa wród Sowian Poabskich fal oburzenia i staa si

93

bezporednim powodem wielkiego powstania, które swym zasigiem

objo tereny od ujcia aby a po rodkow Odr. Po nieudanej wy

prawie rycerstwa saskiego pod wodz Haika w 939 r. komend obj

sam Otto I, który w kilku krwawych bitwach zada powstacom klsk

i zmusi ich do ulegoci. Broni nie zoyli tylko Stodoranie, stawiajcy

zacieky opór koo centralnego grodu Brenny. Twierdza ta pada do

piero wskutek podstpu, gdy przekupiony ksi plemienia Tugumir,

oszukawszy bronic si zaog, zamordowa jej dowódc i otwar

Niemcom bramy. Upadek Brenny oznacza kres niezalenoci politycz

nej pogranicznych plemion wieleckich i dalsze poszerzenie wpywów

niemieckich na wschodzie.

Zwycistwa militarne i przemoc nie gwarantoway jeszcze feudaom

niemieckim trwaego zwierzchnictwa nad ujarzmionymi plemionami

sowiaskimi midzy ab i Odr. Jak pisze bowiem wspóczesny Otto

nowi I kronikarz saski Widukind, Sowianie "woleli wybra wojn ni

pokój i mao sobie cenili wszelki niedostatek, byleby zachowa wol

no, gdy s to ludzie twardzi i wytrzymali, przyzwyczajeni do naj

prostszego poywienia, a to, co dla naszych jest najwikszym ciarem,

oni znosz jak gdyby rodzaj rozrywki".

Tym czynnikiem, który mia stopniowo rozadowa napicie w sto

sunkach niemiecko-sowiaskich, bya wzmoona chrystianizacja pod

bitych ludów i podporzdkowanie ich jednolitej organizacji kocielnej.

W tym celu Otto I ustanowi w 948 r. nad ab trzy biskupstwa: w

Starogardzie dla Wagrów i Obodrytów, w Hobolinie dla pónocnych

plemion wieleckich oraz w Brennie dla pozostaych ludów sowiaskich

od Szczecina na pónocy po rzek Hobol i Sprew na poudniu. Nowo

powstae instytucje podlega miay arcybiskupstwu w Moguncji. wy

razem wzmoonej aktywnoci Kocioa niemieckiego s take jego

wspóczesne zabiegi w Rzymie o zapewnienie sobie wycznych wpy

wów na rozwój chrzecijastwa w Danii, bronicej si przed naciskiem

feudaów saskich. Misja, któr zlecono opatowi klasztoru w Fuldzie,

uzyskaa w 948 r. zgod papiestwa na erygowanie trzech biskupstw

duskich (w Szlezwiku, Ribe i Aarhus), podporzdkowanych arcybis

kupstwu w Hamburgu.

Wzmoenie chrystianizacji i pozostajcych z ni w cisym zwizku

procesów feudalizacyjnych wród Sowian jeszcze bardziej spotgowao

ich czynny opór przeciw panowaniu niemieckiemu. Na pocztku dru

giej poowy X w. fala powsta obja szerokim frontem ca so

wiaszczyzn Poabsk. Bezporednim powodem rozgorzaych walk,

cigncych si z przerwami przez 10 lat, by napad margrabiego Gerona

w 954 r. na najdalej na wschód wysunite plemi wieleckich Wkrzan,

którzy z racji swego peryferyjnego pooenia mogli wczeniej wyama

si spod zwierzchnictwa cesarstwa i anulowa swoje zobowizania try

butarne, sigajce jeszcze czasów Henryka I. Ponowny podbój Wkrzan

i zupienie ich kraju przez wojska Gerona wzmogy nastroje buntu

w caej Sowiaszczynie Poabskiej. Sygna do powszechnego, anty

niemieckiego powstania da najazd wgierski z 955 r., do walki z któ

rym skierowane zostay gówne siy Ottona I. W pocztkowym okresie

inicjatywa i przewaga w dziaaniach wojennych naleay do powsta

ców. Oddziay sowiaskie wtargny nawet w gb Saksonii i uprowa

dziy stamtd licznych braców sporód kobiet i dzieci. Tymczasem je

dnak bitwa nad rzek Lechem przyniosa - jak wiemy - Ottonowi I

zdecydowane zwycistwo i umoliwia mu szybkie przerzucenie wojsk

na odcinek wschodni. Armia niemiecka, wsparta posikami czeskimi

oraz nieprzyjaznych Wieletom Ranów z wyspy Rugii, szybkim marszem

posuwaa si przez objte powstaniem obszary. Przewaga rycerstwa

niemieckiego musiaa by znaczna, skoro dziaajcy wspólnie Obodryci

i Wieleci z ksiciem Stojgniewem na czele zdecydowali si wysa. do

Ottona I poselstwo z propozycj zakoczenia wojny w drodze kompro

misu. Godzc si na pacenie trybutu, Sowianie domagali si zaniecha

nia wszelkich innych prób ograniczania ich niezalenoci politycznej.

Propozycja ta zostaa jednak odrzucona, nie odpowiadaa bowiem

agresywnej polityce dworu cesarskiego i feudaów niemieckich prowa

dzonej poza ab. Wzmoono wic dziaania wojenne, które skoncen

troway si nad rzeczk Rzeknic, gdzie jesieni 955 r. doszo do decy

dujcej bitwy, zakoczonej pogromem wojsk powstaczych. Na placu

boju legy obok dowódcy Stojgniewa setki zabitych towarzyszy broni

oraz wymordowanych jeców sowiaskich.

Krwawa bitwa nad Rzeknic i okrutne obejcie si z pokonanymi

osabiy znacznie siy Sowian, nie zdoay jednak zama ich woli walki

w obronie niezawisoci. Ju w 957 r. rozgorzaa wojna z Redarami,

w której wzi udzia Otto I. Redarowie zostali wprawdzie pokonani,

ale niepokój w tej czci Sowiaszczyzny Poabskiej trwa nadal a do

960 r., kiedy nastpio tu chwilowe zawieszenie broni. Teraz móg

Gero przystpi do realizacji kolejnego etapu zaborczej polityki wscho

dniej pastwa niemieckiego, zmierzajcej do podboju i uzalenienia

politycznego dalszych plemion zachodniosowiaskich, mieszkajcych

midzy ab i Odr. W 963 r. poprowadzi wypraw wojenn przeciw

uyczanom, których mimo zacitego oporu podbi i podporzdkowa

zwierzchnictwu niemieckiemu.

Nowe zdobycze terytorialne otwary znów przed duchowiestwem

niemieckim pole do dziaania. Podjte przez nie w kurii rzymskiej za

biegi o organizacyjno-prawne podstawy dziaania wród ujarzmionych

ludów sowiaskich doprowadziy dziki poparciu Ottona I i przychyl

noci papiea Jana XIII do utworzenia w 968 r. nowego arcybiskupstwa

w Magdeburgu. Miao ono obj swym zasigiem administracyjnym

dwa istniejce ju biskupstwa w Hobolinie i Brennie oraz projekto

wane biskupstwa w Merseburgu, ytycach i Mini, które miay si za

j rozwojem chrzecijastwa wród Serbów uyckich i umacnianiem pa

nowania niemieckiego na tych ziemiach pogranicznych. W obliczu prze

wagi militarnej cesarstwa oraz braku wikszych, ponadplemiennych or

ganizacji wród Sowian Poabskich to poczenie interesów pastwo

wych i kocielnych miao dla nich wyjtkowo zgubne skutki. Przynioso

94 95

bowiem wzmoony ucisk feudalny i zagroenie dla odrbnoci jzykowych, kultury i dawnego sowiaskiego obyczaju.

Podboje niemieckie poza ab, które w czasach Ottona I osigny

na wschodzie lini Odry i Nysy uyckiej, stay si bezporednim za

groeniem dla powstaego wspóczenie pastwa polskiego. Ju przyj

cie przez Polsk chrzecijastwa w 966 r. byo do pewnego stopnia ak

tem samoobrony przed ewentualn ingerencj cesarstwa i duchowie

stwa niemieckiego w wewntrzne sprawy tego kraju. Równoczenie

Mieszko I, zajty umacnianiem pastwa od wewntrz i jednoczeniem

pozostajcych jeszcze poza jego zasigiem plemion polskich, stara si

prowadzi ostron polityk wobec silniejszego zachodniego ssiada.

Wyrazem tego stanowiska jest zblienie midzy obu pastwami, dajce

Polsce swobod dziaania i uznajce jej niezawiso polityczn. Mie

szko I, nazwany przyjacielem Ottona I, na porozumieniu tym - jak

si wnet okazao - polega nie móg. Ju w 972 r. przyszo mu przeciw

stawi si potnemu margrabiemu Hodonowi, który przeprawi si

przez Odr i najecha pogranicze Wielkopolski i Pomorza Zachodnie

go. W bitwie pod Cedyni spotkaa jednak Niemców klska. Uwiado

mia im ona, e ich ekspansja poza Odr jest o wiele trudniejszym za

daniem ni podbój Sowian Poabskich. Dlatego te na pewien czas

musieli zrezygnowa z agresywnych kroków przeciw pastwu polskie

mu. Niektórzy z wielkich feudaów niemieckich bd nawet dy do

utrzymania z Polsk przyjaznych stosunków i zabiega o nawizanie

z ni dynastycznych zwizków.

KRYZYS WEWNTRZNY PASTWA NIEMIECKIEGO

W CZASACH RZDÓW OTTONA II

Po mierci Ottona I w 973 r. zgodnie z powzit ju wczeniej wol

cesarza wadz w Niemczech obj jego syn Otto II (973-983). Osiem

nastoletni cesarz znalaz si od razu w trudnej sytuacji, stworzonej

przez nieprzychyln mu opozycj, na której czele stan ksi bawar

ski Henryk II, zwany Kótnikiem. Bezporednim powodem kryzysu

wewntrzpastwowego byo obsadzenie ksistwa szwabskiego przez

Ottona, syna Ludolfa, krewnego cesarza i jego oddanego stronnika.

Henryk Kótnik, który zamierza sam zawadn Szwabi, by za saby

na otwarte wystpienie przeciw Ottonowi II. Potrzebni mu byli odpo

wiedni sojusznicy, rozporzdzajcy znaczniejsz si militarn. W tym

celu nawiza kontakty zarówno z Polsk, jak i Czechami, które przy

rzeky mu pomoc. Spisek zosta jednak zawczasu wykryty, a jego inspi

rator, Henryk Kótnik, dosta si do wizienia. Ostateczne decyzje co

do jego osoby musiay by chwilowo odoone, gdy przed Ottonem II

wyoniy si nowe trudnoci. Spowodowali je Duczycy, którzy pod

wodz króla Haralda wystpili zbrojnie przeciw panowaniu niemie

ckiemu w swym kraju i zaatakowali pograniczne ziemie saskie. Otto II

zdoa jednak opanowa sytuacj i zmusi Haralda do uznania

zwierzchnictwa cesarstwa oraz pacenia trybutu. Teraz dopiero móg

96

wróci do spraw bawarsko-szwabskich, których rozwizanie zaleao

wówczas ju nie tyle od osoby Henryka Kótnika, ile od wyeliminowa

nia ze sprzysienia jego zewntrznych sprzymierzeców. Taki wanie

sen miaa wyprawa Ottona II jesieni 975 r. przeciw ksiciu czeskiemu

Bolesawowi. Jednake poza zniszczeniem kraju nie przyniosa ona ce

sarzowi spodziewanych rezultatów, a w dodatku cigna na Niemcy

odwetow wypraw Czechów, dziaajcych take w interesie zbiegego

do nich w tym czasie Henryka Kótnika, którego Otto II pozbawi ksi

stwa bawarskiego. Znaczn jego cz otrzyma z rk cesarskich ksi

szwabski Otto, natomiast wydzielona jako osobne ksistwo Karyntia

dostaa si w posiadanie Henryka, syna zmarego w 945 r. ksicia ba

warskiego Bertolda. Równoczenie bawarska marchia wschodnia, czyli

póniejsza Austria, przesza pod panowanie Luitpolda, przedstawiciela

monego rodu Babenbergów.

Dziki poparciu udzielonemu przez hierarchi kocieln oraz wier

nych mu feudaów wieckich Otton II móg nie tylko powstrzyma na

jazd Bolesawa czeskiego, ale przenie latem 976 r. dziaania ponow

97

nie na teren Czech. Tu jednak spotkay armi niemieck niepowodze

nia, których finaem bya klska pod Pilznem, a w konsekwencji take

utrata ytyc, stolicy biskupstwa, popierajcego stron Ottona. wy

padki te zaktywizoway opozycj antycesarsk, której orodkiem bya

w dalszym cigu przede wszystkim Bawaria. Tym razem w obozie bun

towników oprócz Henryka Kótnika i biskupa augsburskiego znalaz si

take niedawny sojusznik Ottona II, ksi Karyntii Henryk. Poniewa

oparciem dla nich w dalszym cigu byy gównie Czechy, Otto II podj

w 977 r. kolejn wypraw na Prag, która tym razem przyniosa mu

peny sukces. Ksi Bolesaw II musia wróci do poprzedniej zale

noci, co w roku nastpnym potwierdzi w Magdeburgu zoeniem ce

sarzowi przysigi wiernoci.

Normowanie si stosunków politycznych z Czechami stworzyo od

powiedni klimat do realizacji powzitych jeszcze w czasach Ottona I

planów utworzenia z Czech osobnej prowincji kocielnej i erygowania

biskupstwa w Pradze. Wprawdzie organizacyjnie podlega one miay

arcybiskupstwu mogunckiemu, ale w porównaniu ze stanem dotychcza

sowym, kiedy Czechy stanowiy cz diecezji ratyzboskiej, byo to

pewnego rodzaju ustpstwem w stosunku do Bolesawa II na odcinku

kocielnym.

Wyeliminowanie Czech z antycesarskiego przymierza przypieczto

wao los niemieckich buntowników. Opanowana przez nich na krótki

czas Pasawa zostaa przez wojska Ottona II i Ottona szwabskiego ode

brana, a Henryk Kótnik i jego imiennik ksi Karyntii poszli do niewoli.

W ten sposób sytuacja wewntrzna w Niemczech zacza wyranie

ukada si na korzy Ottona II. Nie wyjaniona bya jeszcze tylko

sprawa Lotaryngii, której grozio oderwanie od Niemiec i przejcie pod

panowanie francuskie. Z pretensjami do tej ziemi wystpili wnet po

mierci Ottona I synowie hrabiego Reginara III, wypdzonego std

przez arcybiskupa koloskiego. Uzyskali oni poparcie ze strony króla

Francji Lotara i jego brata Karola, którzy liczyli na rozszerzenie swych

wpywów politycznych na owo sporne od dawna midzy Niemcami i

Francj terytorium pograniczne. Otto II próbowa pocztkowo zaatwi

cay ten spór w drodze kompromisu, godzc si na odstpienie synom

Reginara czci ich ojcowizny oraz mianowania Karola ksiciem Dol

nej Lotaryngii. Koncesje te nie zdoay jednak zapobiec wojnie z Fran

cj, której wojska pod wodz króla Lotara wkroczyy do Lotaryngii

i liczc na poparcie miejscowej ludnoci posuway si w kierunku Ak

wizgranu. Ludno zachowaa si jednak biernie, umoliwiajc tym

samym Ottonowi II zorganizowanie kontruderzenia na Pary. Manewr

ten wprawdzie nie przyniós cesarzowi wikszych korzyci militarnych,

skoni jednak Lotara do wycofania si z Lotaryngii i wyrzeczenia si

do niej pretensji, czemu da wyraz w zawartym w tej sprawie z cesa

rzem ukadzie pokojowym w Margut w 980 r.

Pewnej poprawie ulegy take pod koniec panowania Ottona II sto

sunki polsko-niemieckie. Udzia Mieszka I w spisku antycesarskim

98

i poparcie przez wadc polskiego roszcze Henryka Kótnika dopro

wadziy nawet do nie znanego nam bliej w szczegóach konfliktu

zbrojnego midzy Polsk i Niemcami, o którym róda wspóczesne po

daj baamutne wiadomoci. Zwrot nastpi dopiero po rozpadniciu

si trójprzymierza, spowodowanym zwycistwami Ottona II nad cze

skim Bolesawem oraz obu Henrykami, bawarskim i karynckim. W 979

lub 980 r. doszo do ponownego zblienia polsko-niemieckiego, czego

wyrazem jest drugie maestwo Mieszka I z córk margrabiego Teodoryka, Od. Zwizek ten mia wyranie polityczny charakter. Wska

zuje na to zarówno fakt wyboru partnerki, która bya zakonnic i mu

siaa uzyska specjaln dyspens, ale take sowa kronikarza niemiec

kiego Thietmara, stwierdzajcego bez ogródek, e maestwo posta

nowiono "dla zbawienia ojczyzny [niemieckiej), dla umocnienia niezb

dnego pokoju i dla staego pojednania". Teraz dopiero moga wróci

do Polski wielka liczba jeców wojennych, zdobytych przez Niemców

w nie znanych bliej dziaaniach wojennych.

NIEPOWODZENIA OTTONA II W POLITYCE WOSKIEJ

W ten sposób po siedmiu latach wypenionych walkami o umocnie

nie wadzy monarszej i pokojowym uoeniu stosunków z ssiadami

Niemiec móg Otton II przenie punkt cikoci swojej polityki zagra

nicznej na teren poudniowych Woch, o które ju od dawna rywalizoway Niemcy zarówno z Bizancjum, jak i ekspandujcymi z Sycylii Ara

bami. Otto II, idc za przykadem swego ojca, podj jeszcze raz prób

uycia siy zbrojnej celem definitywnego podporzdkowania sobie ca

ego Pówyspu Apeniskiego i przylegych do wysp. Przeliczy si jed

nak ze swymi moliwociami wobec oporu, jaki napotka w swej wypra

wie na poudnie, zwaszcza ze strony Arabów. Po opanowaniu bizan

tyjskiego Tarentu wiosn 982 r. przeniós Otton II dziaania wojenne

na teren opanowanej przez Arabów Kalabrii, gdzie w czerwcu tego

roku pod Cotrone doszo do decydujcej bitwy, zakoczonej cakowit

klsk Ottona. Podlege mu oddziay, oparte gównie na kontyngen

tach dostarczonych przez niemieckie wysze duchowiestwo wieckie

i zakonne, zostay zdziesitkowane, a sam cesarz tylko szczliwym

zbiegiem okolicznoci unikn niewoli. Wie o katastrofie niemieckiej

pod Cotrone zaktywizowaa penetracje Konstantynopola w pónocno-rodkowych Woszech, zwaszcza w ich portowych miastach, utrzymu

jcych z cesarstwem wschodniorzymskim oywione stosunki handlo

we. Tote po odbytym w czerwcu 983 r. zjedzie feudaów niemieckich

i woskich w lombardzkiej Weronie, na którym dokonano wyboru na

stpcy Ottona II w osobie jego trzyletniego syna Ottona III, cesarz

wznowi dziaania wojenne przeciw Bizancjum. Ich gównym teatrem

bya Wenecja, najwiksze miasto handlowe na wybrzeu adriatyckim

i orodek wymiany towarowej midzy Zachodem i Bakanami. Wojna

zakoczya si zawarciem pokoju, który nie przyniós Ottonowi II

wikszych korzyci. Godzi si na jednak, mier bowiem papiea

98

Benedykta VII odwoaa go do Rzymu celem przeprowadzenia wyboru

nowego zwierzchnika Kocioa zachodniorzymskiego. Zosta nim

stronnik Ottona II, biskup Pawii i arcykanclerz królestwa woskiego,

Jan XIV. Tu w Rzymie, z dala od ojczyzny, w grudniu 983 r. skoczy

Otto II swe krótkie, lecz burzliwe ycie.

POWSTANIE SOWIAN POABSKICH

Niepowodzenia Ottona II we Woszech i jego mier zbiegy si ze

wzrostem wród Sowian Poabskich nastrojów niepodlegociowych,

które przeksztaciy si w ogólne powstanie. Jego pomienie objy

pónocno-wschodnie pogranicze cesarstwa. Pastwo to, które w cza

sach Ottona II osigno swój szczyt, wkracza teraz zaczo w nowy

etap swych dziejów, charakteryzujcy si staym, cho powolnym upad

kiem wadzy centralnej i umacnianiem si roli oraz wpywów wielkich

feudaów duchownych i wieckich. Powody niepokojów za ab byy

zawsze te same - walka tamtejszych plemion z obcym panowaniem, w

obronie niezawisoci politycznej, rodzimej kultury, wierze i obycza

jów. Opór ten wzrasta w miar nasilania si ucisku, gwatów i innych

aktów samowoli, jakich dopuszczali si tam niemieccy monowadcy

i urzdnicy pastwowi. Do takich wanie znienawidzonych przez so

wian Poabskich ludzi naleeli midzy innymi wedug wspóczesnych

wiadectw pisanych margrabia Teodoryk, ksi saski Bernard oraz bi

skup Brenny Dodilo. Niepowodzenia Ottona II na terenie Woch i jego

nieobecno w kraju przyspieszyy zbrojne wystpienia trybutariuszy

cesarstwa za ab. Gównym inspiratorem tej akcji byli jak zwykle

wieleccy Redarowie. Oddziay powstacze bray odwet za niszczyciel

skie napady feudaów niemieckich, ucisk ujarzmionych ludów sowia

skich oraz misyjn dziaalno duchowiestwa niemieckiego. Gów

nymi obiektami zbuntowanych plemion wieleckich byy ustanowione na

ich ziemiach biskupstwa. Najpierw pad Hobolin, w którym zburzono

kocioy i wycito w caoci bronic go zaog. W trzy dni póniej po

dobny los spotka Brenn, w której oprócz tamtejszego duchowiestwa

i biskupa Folkmara znalaz si take margrabia Teodoryk. Duchowie

stwo zabrali powstacy do niewoli, witynie legy w gruzach, a szcztki

znienawidzonego biskupa Dodilona wyrzucono z grobu. W lad za Wie

letami zerwali si do walki równie ich zachodni pobratymcy, Obodryci.

Ich oddziay pod wodz ksicia Mciwoja zlikwidoway orodek biskupi

w Stargardzie, a nastpnie w nagym i gbokim wypadzie, który sig

n poza ab, rozbiy wojska niemieckie nad rzek Muld, docierajc

nastpnie a do Hamburga. Miasto to ulego zniszczeniu. Dziaajce

dotd oddzielnie siy Obodrytów i Wieletów poczyy si i razem

ruszyy na Magdeburg. Dopiero teraz zdoali Niemcy zorganizowa skuteczniejsz obron, o któr zabiega przede wszystkim arcy

biskup magdeburski Gizyler. Przegrana Sowian w bitwie pod Tonger

zmusia ich do opuszczenia Saksonii i wycofania si na prawy brzeg

aby. Byo to jednak wszystko, co w ówczesnych warunkach mogli

100

osign feudaowie niemieccy. Musieli wic pogodzi si z utrat

zwierzchnictwa nad znaczn czci Sowiaszczyzny Poabskiej, gdy

na duszy czas pozbawio ich go powstanie z 983 r. Wielkie straty po

niosa tu równie wspódziaajca z wadz wieck organizacja kocie

lna, majca dotd swe gówne oparcie w zaoonych niedawno, a obe

cnie doszcztnie zniszczonych biskupstwach.

Fala zbrojnych wystpie antyniemieckich obja wspóczenie

take Dani. Przewodzi im Swen Widobrody, syn ulegego cesarstwu

Haralda, który musia opuci kraj i szuka schronienia w lecym

u ujcia Odry Wolinie. Tam take bunt zwrócony zosta przede wszy

stkim przeciw instytucjom kocielnym, które ulegy zagadzie.

KRYZYS WEWNTRZNY W NIEMCZECH

ZA RZDÓW REGENTKI TEOFANO

Nie byy to jedyne trudnoci i niepowodzenia, w jakich regentka

Teofano rozpoczynaa rzdy w zastpstwie swego maoletniego syna,

króla Ottona III. Z pretensjami do opieki nad spadkobierc korony

niemieckiej wystpi wypuszczony na wolno Henryk Kótnik, liczc

na skupienie w swym rku peni wadzy pastwowej, a w lad za tym

i opanowanie tronu. Rachuby te miay pocztkowo do due szanse

urzeczywistnienia, gdy zyskay poparcie wikszoci episkopatu niemie

ckiego, a take ze strony dawnych popleczników Henryka Kótnika,

Mieszka I i Bolesawa II czeskiego oraz obodryckiego Mciwoja. Mia

natomiast przeciw sobie niemieckich ksit wieckich, feudaów sas

kich, bawarskich i szwabskich oraz arcybiskupa mogunckiego Willigisa.

O opiek nad Ottonem III zabiega take król francuski Lotar, który

znów zamierza t drog rozstrzygn na swoj korzy dawny spór

z Niemcami o Lotaryngi. Midzy Henrykiem Kótnikiem a Lotarem

istniao jakie porozumienie, jednak nie odegrao ono wikszej roli w

wewntrznych rozgrywkach politycznych w Niemczech. Wpywy fran

cuskie byy w tym kraju znikome i mao popularne, a stronnictwo po

pierajce Teofano zyskiwao tymczasem wyran przewag. Jej wyra

zem by zjazd w Rohr w 984 r., na którym zadano od Henryka rezy

gnacji z roszcze politycznych i podporzdkowania si regentce. Zado

uczynieniu tym postulatom zawdzicza Henryk odzyskanie po latach

godnoci ksicia Bawarii, której obrona przed napadami Wgrów staa

si odtd gównym jego zadaniem.

STOSUNKI ZE SOWIANAMI

Zaegnanie kryzysu wewntrznego w Niemczech miao pewien

wpyw na ksztatowanie si stosunków cesarstwa z jego wschodnimi s

siadami, Polsk, Czechami i Sowianami Poabskimi. Mimo pewnych

waha stosunki te w odniesieniu do Polski ulegy pewnemu zacienie

niu. Ju w 985 r. Mieszko I udzieli cesarstwu pomocy wojskowej w

walce ze Sowianami Poabskimi, a wkrótce potem sta si jego lenni

101

kiem. W 986 r. na zjedzie w Kwedlinburgu wadca polski zoy sze

cioletniemu Ottonowi III hod i podda si jego zwierzchnictwu. Krok

ten mia charakter dobrowolnej koncesji, podyktowanej wzgldami po

litycznymi. Chodzio tu Mieszkowi I o zyskanie poparcia ze strony Nie

miec w planowanej przez niego aneksji poudniowo-zachodnich ziem

polskich, znajdujcych si dotd poza jego panowaniem. I cho umacnianie si i konsolidacja pastwa polskiego byy sprzeczne z zaborcz

polityk cesarstwa na wschodzie, to jednak w tym konkretnym wy

padku interesy obu tych pastw byy zbiene. Czesi bowiem nie tylko

mieszali si w wewntrzne sprawy Niemiec, opowiadajc si po stronie

si odrodkowych, ale w okresie wspódziaania z Henrykiem Kótni

kiem zawadnli chwilowo Mini, podlegajc od dawna wpywom

niemieckim. W dodatku w tym wanie czasie Czesi sprzymierzyli si

z Wieletami, gównymi organizatorami oporu przeciw agresji feudaów

niemieckich midzy ab i Odr. Gdy wic w 990 r. wybucha wojna

polsko-czeska o tzw. regnum ablatum, ksi czeski Bolesaw poczy

si z oddziaami wieleckimi na terenie uyc i std zamierza uderzy

na pograniczne ziemie polskie. Zgodnie z postanowieniem kwedlinbur

skim Teofano udzielia Mieszkowi I pomocy wojskowej, kierowanej

przez arcybiskupa magdeburskiego Gizylera i grafa minieskiego Ek

harda. Pomoc ta wszake nie miaa dla ksicia polskiego wikszego

znaczenia, oddziay bowiem niemieckie w pierwszym starciu z woj

skami czeskimi zostay w czci rozbite, w czci zabrane do niewoli.

Zdany na wasne siy Mieszko I zdoa jednak odeprze zagroenie cze

skie.

Ukad kwedlinburski z 986 r. nakada równie na Polsk obowi

zek niesienia cesarstwu pomocy wojskowej. Bray wic oddziay pol

skie udzia w wyprawie Ottona III na poabskich Stodoran w 991 r.

W roku nastpnym pod Brenn znaleli si po stronie niemieckiej take

Czesi. Wobec przewagi przeciwników zbuntowany lud sowiaski mu

sia uzna zwierzchno cesarstwa. Nie bya to jednak cakowita kapi

tulacja, lecz manewr taktyczny, który pozwoli powstacom przegrupo

wa si i wzmocni siy do dalszej walki o niezaleno. Ju w 993 r.

rozgorzay na nowo walki, które objy ca Sowiaszczyzn Poabsk.

Po pocztkowych sukcesach powstaców, do których zaliczy trzeba m.

in. odzyskanie Brenny, wielka odwetowa wyprawa Ottona III z 995 r. ,

vspomaganego znów przez kontyngenty wojskowe z Polski i Czech,

przyniosa niszczycielsk pacyfikacj ziem obodrycko-wieleckich. Przy

wrócenie dawnej zalenoci trybutarnej plemion sowiaskich za ab

przekraczao jednak aktualne moliwoci pastwa niemieckiego.

POLITYKA WOSKA OTTONA III

Nowe zadania i kierunki rozwoju pastwa niemieckiego wytyczy

Otto III po dojciu do penoletnoci i osobistym objciu rzdów w 994 r.

Gównym bowiem celem jego polityki byo denie do restauracji

imperium rzymskiego i stworzenie uniwersalnego pastwa chrzecija

102

skiego. Tej idei podporzdkowane zostay interesy ogólnoniemieckie

i w niej bray pocztek motywy dziaania modego monarchy. Ów utopijny - jak si okazao - plan powzi Otto niewtpliwie pod wpy

wem atmosfery, jak stwarzao jego najblisze otoczenie z matk Teofano na czele, atmosfery penej uwielbienia dla kultury i tradycji anty

cznych. Wychowany pod kierunkiem Jana Philagatosa z Kalabrii, pó

niejszego arcybiskupa Piacenzy, odebra staranne wyksztacenie, po

siad znajomo aciny i greki oraz zapozna si z dziejami staroytnych

cywilizacji, w szczególnoci za Italii, z któr czu si bardziej zwizany

ni z rodzinn Saksoni. Tote od 996 r. , tj. od pierwszej jego wyprawy

poza Alpy, przebywa prawie stale w Rzymie. Nawet jednorazowy po

byt Ottona III w Niemczech na przeomie 999 i 1000 r. mia raczej cha

rakter przypadkowy, zasadniczym bowiem jego celem bya pielgrzymka

do grobu w. Wojciecha w Gnienie i uoenie stosunków z Polsk. Jak

wspomnielimy wyej, pod koniec 996 r. wyruszy Otto III do Woch w

otoczeniu najprzedniejszych przedstawicieli panów wieckich i Kocioa, którzy w Pawii byli najpierw wiadkami obwoania go przez miej

scowych feudaów królem lombardzkim, a nastpnie koronacji na cesa

rza, dokonanej w maju tego roku w Rzymie przez papiea Grzegorza V,

desygnowanego na t godno przez Ottona III po mierci Jana XV.

Otto III przystpi od razu do realizacji swojej koncepcji "renovatio

imperii Romanorum". Zewntrznym tego wyrazem jest przyjta prze

ze tytulatura "Romanorum imperator augustus", jak posugiwali si

cesarze rzymscy, oraz symbolika pieczci monarszej z wizerunkiem Ot

tona i napisem "Renovatio imperii Romanorum". W dzielnicy awen

tyskiej Rzymu kaza sobie zbudowa paac wedug wzorów antycz

nych, w którym obowizywa ceremonia i styl ycia dworskiego, wa

ciwy wspóczesnym cesarzom bizantyjskim. Polityka Ottona III znala

za poparcie przede wszystkim ze strony wyszego duchowiestwa za

równo niemieckiego, jak i woskiego, które w uniwersalizmie chrzeci

jaskim widziao szerokie moliwoci umocnienia swego stanowiska w

pastwie i wzbogacenia swych materialnych podstaw. Najwiksze zna

czenie miao tu jednak stanowisko papiestwa, tote Otto III stara si

obsadza je ludmi sobie oddanymi. Nalea do nich zarówno Grzegorz V,

jak i jego nastpca, Sylwester II, Francuz z pochodzenia, arcybiskup

Rawenny, wybitny uczony i intelektualista swoich czasów, którego

z Ottonem III czyy bardzo bliskie i przyjacielskie stosunki. Zwalcza

natomiast mody cesarz surowo swoich przeciwników politycznych.

Gdy wic jesieni 996 r. doszo w Rzymie do zamachu na papiea

Grzegorza V i zastpienia go Janem XVI, którym okaza si niedawny

wychowawca i nauczyciel Ottona, Jan Philagatos, cesarz uda si w

roku nastpnym do Woch i w szybkim marszu przez Ferrar i Ra

wenn dotar zbrojnie do Rzymu. Jego mieszkacy bez walki otwarli

bramy i wydali antypapiea na pastw losu. Wprawdzie udao mu si w

ostatniej chwili zbiec, ale wnet zosta ujty i poddany okrutnym tortu

rom fizycznym. Podobnie postpiono z gównymi protektorami Jana

XVI, jakich mia w monym rodzie rzymskim Krescencjuszów.

103

Umocnienie si stanowiska Ottona III w samym Rzymie nie pozostao bez wpywu na jego zainteresowania poudniowymi Wochami,

stanowicymi od dawna stref wpywów bizantyjskich i arabskich. Tu

udao si cesarzowi bez zbrojnej rozgrywki w znacznej czci osign

swe cele, uzaleniajc od siebie szereg buforowych ksistw (Kapua,

Neapol) i obsadzajc niektóre z nich wypróbowanymi sojusznikami.

STOSUNKI OTTONA III Z POLSK

Uregulowanie spraw woskich byo pierwszym etapem realizacji

uniwersalistycznych koncepcji Ottona III. Dalsze ich wcielanie w ycie

zaleao w duej mierze od uoenia nowych stosunków z Polsk przez

przyznanie jej równouprawnienia w obrbie przewidywanej federacji

pastw chrzecijaskich obrzdku zachodniorzymskiego pod przewod

nictwem Niemiec. Tego rodzaju zblienie midzy dwoma najsilniej

szymi pastwami Europy miao dla cesarstwa jeszcze jeden korzystny

aspekt. Przy wyranym przesuwaniu si jego punktu cikoci do

Woch wpywy niemieckie w Sowiaszczynie Poabskiej zaczy si

raptownie kurczy. Dalsze ustpstwa na tym terenie mogy doprowa

dzi do aktywizacji politycznej tamtejszych plemion sowiaskich i za

groenia z ich strony pogranicznych obszarów niemieckich. Dowiody

tego dobitnie wypadki z 997 r. , kiedy to Stodoranie znad Hoboli pode

szli pod sam Magdeburg i pucili go z dymem. Przedsiwzita przez Ot

tona wyprawa odwetowa prócz zniszcze i terroru nie przyniosa ad

104

nych politycznych korzyci. A tymczasem oddziay obodrycko-wiele

ckie przeprawiy si na lewy brzeg dolnej aby i spustoszyy okolice

Luneburga i Bardewiku. Sasi nie byli w stanie odeprze ataku. Z po

moc popieszyy im dopiero wojska westfalskie pod wodz Ramwar

da, biskupa Minden, które zmusiy Sowian do odwrotu. Ale nie zdo

ano narzuci im z powrotem zwierzchnictwa niemieckiego, które

utrzymao si jedynie wród plemion serbouyckich.

Przy takim biegu spraw wspódziaanie z graniczc z Poabianami

Polsk miao dla cesarstwa dodatkowe znaczenie. Tworzy si tym spo

sobem sprzyjajcy klimat dla ambitnych planów politycznych ówcze

snego wadcy polskiego Bolesawa Chrobrego, polegajcych na powoaniu do ycia i umocnieniu wasnej organizacji kocielnej w Polsce,

wyzwoleniu si z dawnych zobowiza politycznych wobec Niemiec

oraz uzyskaniu korony królewskiej. Tymi okolicznociami naley tu

maczy szybkie i pozytywne zaatwienie misji polskiej w Rzymie w 999 r.

w sprawie powoania trzech nowych biskupstw - w Krakowie, Wroca

wiu i Koobrzegu, oraz arcybiskupstwa w Gnienie i jego obsady przez

brata w. Wojciecha, RadzymaGautentego. W grudniu 999 r. uda si

Otto III w otoczeniu wysokich dostojników papieskich i panów wie

ckich przez pónocne Wochy, Niemcy i uyce do Polski celem odwie

dzenia grobu w. Wojciecha i przeprowadzenia z Bolesawem Chro

brym wanych rozmów politycznych. Cesarz zosta z honorami powi

tany przez wadc polskiego w okolicach Iawy nad Bobrem, skd udali

si do Gniezna. Wiosn 1000 r. na odbytym tu zjedzie Otto III po

twierdzi uroczycie powzite wczeniej w Rzymie decyzje w sprawie

organizacji kocielnej w Polsce, uwolni Bolesawa Chrobrego od obo

wizków trybutarnych, obdarzy tytuem patrycjusza rzymskiego oraz

wyrazi symbolicznie zgod na koronacj królewsk. Ofiarowana go

spodarzowi spotkania gnienieskiego wócznia w. Maurycego bya

wyrazem uzgodnionej przez obie strony wspópracy w tpieniu zakorzenionego gboko wród plemion poabskich pogastwa i zwalczaniu

potgujcego si u nich ducha oporu. Tak wic zjazd gnienieski

trzeba oceni jako wielki wyom w dotychczasowej polityce wadców

niemieckich w stosunku do Polski, dcych do jej penego podporzd

kowania interesom cesarstwa. Tote kurs, jaki w tym wzgldzie zapo

cztkowa Otto III, spotka si z dezaprobat ze strony tego obozu feudaów niemieckich, który gówne swe zadania i cele upatrywa w agre

sywnej polityce wschodniej.

Podobn polityk, jak w stosunku do Polski, prowadzi Otto III

równie na Wgrzech. Zgodzi si wic na utworzenie w tym kraju me

tropolii kocielnej w Ostrzyhomiu oraz godno królewsk wgiers

kiego Stefana.

TRUDNOCI WE WOSZEGH I W NIEMCZECH

POD KONIEC RZDbW OTTONA III

Wracajc z Gniezna via Akwizgran do Woch, zasta tu Otto III sy

tuacj wielce dla siebie niepomyln. Na poudniu oderway si od ce

105

sarstwa ksistwa: Neapol, Gaeta, Salerno, Amalfi, Kapua i Benewent,

w samym za Rzymie wybucho przeciw niemu powstanie, wzniecone

przez elementy feudalne, opowiadajce si za wiksz niezalenoci

Woch i majce za przywódc komendanta floty rzymskiej Grzegorza

z Tusculum. Cho bunt ten zosta stumiony przy pomocy wiernych ce

sarzowi wojsk niemieckich i woskich, jednake widoczna na kadym

kroku wrogo Rzymian zmusia Ottona III i jego stronnika, papiea

Sylwestra II, do opuszczenia miasta i szukania schronienia w pónocnych czciach Woch. Podjte pón wiosn i latem 1001 r. próby opa

nowania Rzymu nie przyniosy rezultatu. W czasie dalszych przygoto

wa do ostatecznej rozprawy z przeciwnikami woskimi w miejscowoci

Paterno zastaa go mier. Zgodnie z yczeniem pochowany zosta w

dawnej stolicy monarchii karoliskiej, Akwizgranie.

Otto III pozostawi cesarstwo w sytuacji, która nie moga napawa

optymizmem. Plan stworzenia uniwersalnego cesarstwa zachodniochrzecijaskiego okaza si nierealny. Chwilowe zblienie Niemiec do

Polski i Wgier byo caym jego osigniciem. Wochy, które wedug

obrazu ewangeliarza klasztoru w Reichenau, przedstawiajcego symbo

licznie uniwersalistyczne koncepcje Ottona III, miay obok Germanii,

Galii (czyli Francji) i Sclavanii (czyli Sowiaszczyzny Zachodniej) sta

nowi jeden z gównych skadników federacji pastw chrzecijaskich,

wyamay si waciwie spod wadzy cesarskiej. Równie sytuacja w sa

mych Niemczech pod koniec panowania Ottona III u panujcej tu dy

nastii moga budzi niepokój. Korzystajc z duszej nieobecnoci mo

narchy w tym kraju, jak i jego agodnej polityki wewntrznej, do gosu

zaczli dochodzi wielcy feudaowie i dziaa na wasn rk jako

udzielni wadcy w obrbie swoich posiadoci. Zaznaczy si wyranie

rozdzia interesów prywatnych i ogólnopastwowych. Najlepszym przy

kadem jest tu posta margrabiego minieskiego Ekharda, który bez

porozumienia si z cesarzem ogosi si ksiciem Turyngii i uzna Cze

chy za swoje lenno. Podobnie zaczo si zachowywa i wysze ducho

wiestwo w Niemczech.

Tendencje te pogbi jeszcze bardziej kryzys wewntrzny, jaki wy

buch w okresie interregnum na tle wyboru nowego króla. Otto III nie

pozostawi po sobie ani nie wskaza spadkobiercy korony niemieckiej,

do której zgosio pretensje a trzech kandydatów: syn zmarego w 995 r.

Henryka Kótnika, ksi bawarski Henryk, margrabia minieski

Ekhard i ksi szwabski Herman. Kady z nich mia za sob poka

n liczb stronników, gotowych czynnie poprze swoich kandydatów.

Zagmatwana sytuacja wewntrzna zacza si wyjania w 1002 r.,

gdy Henryk bawarski z racji swoich zwizków pokrewiestwa i wpy

wów zdoa przecign na swoj stron znaczn cz episkopatu nie

mieckiego z arcybiskupem mogunckim na czele oraz zawadn insyg

niami królewskimi. W lecie 1002 r. sprzyjajce Henrykowi stronnictwo

obwoao go w Moguncji królem, a tamtejszy arcybiskup dokona aktu

koronacji. Kontrkandydaci do tronu niemieckiego elekcji tej nie uznali

i zanosio si na dalsze zaostrzenie si caego konfliktu o wadz. Do

106

wojny domowej jednak nie doszo. Najpierw z grona przeciwników

Henryka wyeliminowany zosta Ekhard, który pad ofiar zamachu,

Herman za, stojc na straconej pozycji, zmuszony by podda si Hen

rykowi jesieni 1002 r. , kiedy ów uzyska uznanie ze strony pozostaych

orodków politycznych kraju - Lotaryngii, Saksonii i Turyngii.

POLITYKA WEWNTRZNA HENRYKA II

Objcie wadzy przez Henryka II oznaczao ostateczne zerwanie

z utopijnymi tendencjami Ottona III, zmierzajcymi do stworzenia uni

wersalnego cesarstwa, i zastpienie ich bardziej ograniczonym progra

mem politycznym, który najlepiej wyraa napis na jego pieczci króle

wskiej: "Renovatio regni Francorum". By to program zakadajcy

przywrócenie dawnej monarchii karoliskiej pod hegemoni Niemiec.

I ten cel okaza si take nieziszczaln ide. Wywar jednak pewien

wpyw na dziaalno wewntrzn i zagraniczn Henryka II, charakte

ryzujc si powrotem do tych kierunków polityki pastwowej, które

byy waciwe zaoycielom dynastii saskiej - Henrykowi I i jego sy

nowi Ottonowi I. A wic sprawy niemieckie wysuny si znów na plan

pierwszy i skupiy na sobie gówn uwag czynników rzdzcych. De

niem Henryka II byo wzmocnienie wadzy królewskiej i ograniczenie

wpywów monowadztwa. Jeli idzie o Koció, wadca stara si za

pev ni sobie decydujcy gos przez obsad najwaniejszych stanowisk

duchownych ludmi zaufanymi, majcymi za sob niejednokrotnie sta

urzdniczy na dworze królewskim. Tym sposobem, a take przez osobi

sty udzia w synodach niemieckich, mia Henryk mono oddziaywa

nia na hierarchi kocieln i przeksztacania jej w mocne rami swojej

polityki. Gówn rol odgryway tu takie osobistoci, jak arcybiskup

moguncki Willigis oraz biskup Burchard z Wormacji, Bernward z Hil

desheimu, Meinwerk z Paderborn i Eberhard z Bambergu. Zasug

Henryka II byo reaktywowanie biskupstwa merseburskiego oraz zaoenie biskupstwa bamberskiego, które w krótkim czasie dziki wyjt

kowo hojnemu uposaeniu i szerokiej dziaalnoci na polu religijnym

i kulturalnym zajo czoowe miejsce wród pozostaych tego typu in

stytucji kocielnych w Niemczech. Henryk II zaj si take reform

benedyktyskich klasztorów w Niemczech, zwaszcza ufundowanych

przez królów niemieckich i uposaonych w ziemi pastwow, z której

winne byy sub wojskow. Dopenienie tego ostatniego obowizku

napotykao jednake coraz wiksze trudnoci w miar rozluniania si

dyscypliny zakonnej i upadku gospodarczego poszczególnych konwen

tów. Dlatego to, pragnc uzdrowi panujce tam stosunki, Henryk II

zmusi opatów najwaniejszych klasztorów niemieckich, jak Prum,

Reichenau, Fulda, Korbea i inne, do przywrócenia w podlegych im

wspólnotach zakonnych tosunków zgodnych z obowizujc ich regu

i bliszego zajcia si sprawami gospodarczymi.

Podejmujc wysiki w celu wzmocnienia wadzy królewskiej, Hen

ryk II uwzgldnia take czynniki ekonomiczne, które miay zapewni

107

jej dostateczne podstawy materialne. W tym celu popiera rozwój gór

nictwa rud srebra w okolicach Goslaru, który w zwizku z tym sta si

jedn z gównych rezydencji królewskich.

Majc poparcie najpotniejszych feudaów duchownych i czci

panów wieckich, móg Henryk II przystpi do rozgrywki ze swymi

przeciwnikami politycznymi. W 1003 r. doszo do wojny z Henrykiem

ze Schweinfurtu, który chcia m. in. zdoby nie obsadzone chwilowo

ksistwo bawarskie. W trzy lata póniej wybuchy wewntrzne zamie

szki w Dolnej Lotaryngii. Równoczenie na pograniczu flandryjsko-niemieckim wystpi zaczepnie lennik francuski, graf flandryjski Baldwin,

którego dopiero poprzez ustpstwa terytorialne (nadanie Valencien

nes) zdoa Henryk II zneutralizowa. Najwiksze trudnoci wyoniy

si przed nim w 1008 r. w Górnej Lotaryngii. Spowodowali je dwaj bra

cia ony Henryka z rodu Luksemburgów, usiujcy z pominiciem

prawa kanonicznego zawadn biskupstwem w Metzu i arcybiskup

stwem trewirskim. Henryk II sprzeciwi si tym planom, co doprowa

dzio do otwartej wojny z Luksemburgami. Dopiero w 1012 r. udao

si królowi zama opór buntowników i uwolni Górn Lotaryngi od

ich wpywów.

Pilnej interwencji Henryka II wymagay take sprawy woskie. Tu

zaraz po mierci Ottona III miejscowa opozycja antyniemiecka wyniosa na tron królewski margrabiego Arduina z Ivrei. W samym Rzymie

do gosu dosza znów partia Krescencjuszów i obsadzia w tym miecie

najwyszy urzd patrycjusza. Gówn si polityczn, która opowiadaa

si za podporzdkowaniem Woch koronie niemieckiej, byy tamtejsze

biskupstwa. Liczc na ich przede wszystkim poparcie Henryk II wysa

przeciw Arduinowi ksicia karynckiego Ottona, a gdy ten poniós nad

Adyg klsk, wyruszy tam osobicie w 1004 r. i ogosi si w Pawii

królem woskim. Akt ten nie mia adnego praktycznego znaczenia,

gdy Arduin kontrolowa nadal znaczn cz kraju, Henryk za musia

popiesznie wraca do Niemiec, dokd wzyway go komplikacje polity

czne, spowodowane ekspansywnym wystpieniem Polski na terenie u

yc i Czech.

WOJNA POLSKO-NIEMIECKA

Niezalenie od czynników wewntrznych, rodzcych tendencje do

podbojów feudalnych, kierunek tego wystpienia okrelay niewtpli

wie sabo cesarstwa po mierci Ottona III i jego niezdolno do spra

wowania wadzy w uzalenionych si krajach sowiaskich. W okresie

nie wygasych jeszcze w Niemczech walk o koron królewsk, wnet po

mierci nieprzejednanego wroga Sowian, margrabiego Ekharda, Bole

saw Chrobry przekroczy Odr i przy poparciu miejscowej ludnoci za

j uyce, docierajc a do aby i Sali. Akt ten by naruszeniem inte

resów niemieckich na tym terenie, stanowicym od czasów wyprawy

Gerona w 963 r. cz skadow cesarstwa. Poniewa jednak wyparcie

Chrobrego z zawadnitych obszarów w ówczesnej sytuacji wewn

108

trznej Niemiec przekraczao moliwoci Henryka II, postanowiono szu

ka pokojowych dróg rozwizania konfliktu. W tym celu w 1003 r. zwoa Henryk II zjazd do Merseburga, na którym wyrazi zgod na po

dzia uyc midzy Polsk i Niemcy. Wschodnia cz spornego kraju

cznie z ziemi Milczan miaa przypa ksiciu polskiemu jako lenno

niemieckie. Strona polska domagaa si jeszcze Mini, majcej wielkie

znaczenie strategiczne. Ostatecznie jednak przesza ona w rce skoliga

conego z Chrobrym i popierajcego go Guncelina, brata zmarego mar

grabiego Ekharda.

Ukad merseburski, którego warunki dyktowaa strona polska, by

powan porak polityczn ówczesnych Niemiec. Dlatego te czynniki

dne rewanu dyy od razu do jego zerwania i sprowadzenia ostate

cznych rozstrzygni na drog wojenn. Tymi zapewne pobudkami kie

rowali si organizatorzy zamachu na ycie Chrobrego, gdy ten opu

szcza Merseburg, udajc si w drog powrotn do kraju. Z pomoc

zaskoczonemu wadcy polskiemu przyszli niemieccy przeciwnicy Hen

ryka II z przedstawicielem monego rodu Babenbergów, Henrykiem ze

Schweinfurtu, na czele. Chrobry wyszed z opresji cao, mszczc po

drodze zdradzieck napa spaleniem niemieckiego grodu Strzay

i uprowadzeniem std wielkiej liczby jeców. Napite wskutek tego

wydarzenia stosunki polsko-niemieckie ulegy dalszemu pogorszeniu

z powodu interwencji Chrobrego w Czechach, gdzie toczya si krwawa

wojna domowa o tron ksicy midzy Bolesawem III Rudym i jego

modszymi brami. Wadca polski pocztkowo popiera stron seniora

i dopomóg mu w przejciu wadzy. Wnet jednak zmieni swój stosu

nek do Bolesawa, zwabi go zdradziecko do Polski w zimie 1003 r.

i olepi, a sam wkroczy do Pragi i ogosi si ksiciem Czech. Przy

czenie tego kraju do pastwa Piastów byo dla Niemiec dodatkowym

ciosem. Traciy bowiem ziemie, które od pocztku X w. stanowiy ich

lenno i paciy królom niemieckim wysoki trybut. Zespolenie uyc

i Czech z Polsk byo powanym zagroeniem interesów i polityki nie

mieckiej na wschodzie, dlatego te Henryk II postanowi dziaa nie

zwocznie w celu storpedowania idei Chrobrego, polegajcej na stwo

rzeniu silnego pastwa sowiaskiego jako przeciwwagi cesarstwa.

W tym celu wystpi z propozycj kompromisowego zaatwienia sporu

o Czechy, godzc si na ich zwizek z Polsk, ale jako lenna niemie

ckiego. W razie odrzucenia tej propozycji zagrozi wojn. Chrobry nie

przyj warunków wysunitych przez stron niemieck przypuszczajc

zapewne ju wtedy, e wojna z Niemcami stanie si nieunikniona, gdy

tylko Henryk II bdzie móg przerzuci wikszo swoich si na granic

wschodni. Uprzedzajc t ewentualno, Chrobry rozpocz wojn w

sierpniu 1003 r., uderzajc na marchi miniesk. Pocztkowo obu

stronne dziaania wojenne ograniczay si do pustoszenia kraju i brania

upów. Wojna rozgorzaa na wielk skal jesieni 1004 r., gdy pozycja

Henryka II w Niemczech ulega wyranej poprawie i wprowadzone zo

stay przez niego do walki z Polsk wiksze siy. Poparty przez niech

tne Chrobremu elementy w Czechach, Henryk opanowa Prag, wypar

109

z niej resztki zaóg polskich i osadzi na tronie czeskim oddanego sobie ksicia Jaromira. Z Czech niezwocznie skierowa pochód na uyce, z których równie Chrobry musia si wycofa. Zachcony tym powo­dzeniem zarzdzi Henryk II generaln wypraw na Polsk na sierpie 1005 r. Wojna przeniosa si teraz na teren lska. W okolice Magde­burga cigao feudalne rycerstwo niemieckie, posiki Czechów, Bawa­rów i Wieletów, którzy na zjedzie kwedlinburskim z 1003 r. zgodzili si uzna zwierzchno polityczn Niemiec w zamian za wstrzymanie przez to pastwo akcji chrystianizacyjnej w tej czci Sowiaszczyzny Poabskiej. Spod Magdeburga poczona armia Henryka II ruszya ku Odrze w okolice Krosna, gdzie znajdoway si dogodne przejcia przez rzek i skd prowadzia droga do Poznania. Przewaga liczebna i lepsze uzbrojenie wojsk nieprzyjacielskich zmusiy Chrobrego do unikania walnych bitew i prowadzenia akcji bojowych o charakterze partyzan­ckim. Zasadzka, wciganie wroga w gb kraju, niszczenie mostów i grobli, tworzenie zasieków — oto sposoby walki skutecznie stosowane przez wadc polskiego w wojnie z cesarstwem. Po sforsowaniu Odry armia niemiecka zacza posuwa si w stron Wielkopolski. Po drodze poniosa jednak wielkie straty i musiaa zatrzyma si przed Pozna­niem, gdzie w 1005 r. zawarto ukad pokojowy. Chrobry musia praw­dopodobnie pogodzi si z utrat Czech i uyc. Ale nawet w tym wy­padku kampani z 1005 r. naley oceni jako niewtpliwy sukces pol­skich si zbrojnych, które zmusiy Henryka II do wycofania si poza Odr.

W dwa lata po pokoju poznaskim Bolesaw Chrobry wykorzystu­jc cik sytuacj polityczn w Niemczech opanowa ponownie uy­ce. Henryk II nie móg temu zapobiec, w tym bowiem czasie znajdowa si na zachodnich granicach swego pastwa zajty tumieniem antykrólewskiej rebelii. Dopiero w 1010 r. zorganizowa przeciw Polsce ko­lejn wypraw, w której sam nie bra udziau, a jej przeprowadzenie zleci takim osobistociom feudalnym, jak ksi Bernard, ksi czeski Jaromir, margrabiowie Gero i Herman oraz biskupi Tagino, Arnulf i Meinwerk. Tym razem ofiar napadu niemieckiego pada ziemia lskich Dziadoszan. Po jej zupieniu najedcy ruszyli na Gogów, skd z powodu ulewnych deszczów, a by moe i nikych nadziei na sukcesy rozpoczli odwrót. W wyniku tej nieudanej kampanii zawarty zosta w 1013 r. ukad w Merseburgu, na mocy którego Polska zatrzymaa u­yce jako lenno niemieckie, Henryk za zobowiza si przyj Chro­bremu z pomoc wojskow przeciw Rusi Kijowskiej.

Przyjte przez Niemców warunki byy nie tylko wykadnikiem ich niepowodze militarnych. Akceptacja postulatów strony polskiej po­dyktowana bya take sytuacj w Rzymie, która wymagaa obecnoci króla niemieckiego na miejscu w celu przywrócenia tam porzdku, za­kóconego walk monych rodów rzymskich o tron papieski po mierci Sylwestra II. Zasiad na nim ostatecznie dziki interwencji Henryka II tuskulaczyk Benedykt VIII, który w 1014 r. koronowa go na cesarza. Akt ten nie przyniós jednak Henrykowi tak we Woszech, jak i w samym

110


Rzymie konkretnych korzyci, wadca bowiem mia tu przeciw so­bie bardzo siln opozycj, której nie by w stanie zama i zmusi do penej ulegoci.

Po powrocie do kraju podj Henryk II jeszcze jedn prób zama­nia potgi Chrobrego i uczynienia go lennikiem cesarstwa. Wadca pol­ski nie myla jednak podda si naciskowi Henryka, który wezwa go przed swój sd, tym bardziej e niebezpieczestwo ze strony Rusi zo­stao chwilowo zaegnane. Henryk II rozpocz tymczasem przygoto­wania do wojny z Polsk. Na ziemi Dziadoszan na lsku, któr obrano za punkt koncentracyjny, miay poczy si oddziay niemieckie pod dowództwem cesarza oraz saskie prowadzone z pónocy przez ksicia Bernarda, od poudnia za z posikami czeskimi i bawarskimi mia nadej ksi czeski Udalryk. Wyprawa skierowaa si starym szlakiem wojennym przez uyce ku Krosnu nad Odr, któr po zacitej walce udao si Niemcom sforsowa. Dalszy marsz ku Wielkopolsce uniemo­liwi im manewr Chrobrego, który nie dopuci do poczenia si z wojskami cesarza posików saskich. Nie zjawiy si take w wyznaczo­nym miejscu oddziay czeskie ksicia Udaryka. Wobec wic groby okrenia cesarz postanowi zawróci z drogi. Przerzuciwszy swe rycer­stwo na drugi brzeg Odry, zmierza przez ziemie Dziadoszan w stron Budziszyna. le obrana trasa utrudniaa odwrót przed nacierajcymi Polakami. Spostrzegszy niebezpieczestwo, Henryk II opuci towa­rzyszy broni, przekazujc dowództwo arcybiskupowi Geronowi i palatynowi Burchardowi. Niemcy nie zdoali jednak unikn bitwy, która kosztowaa ich dziesitki najprzedniejszych panów, polegych na placu boju. Pocig za cofajcym si nieprzyjacielem trwa nadal. Cesarz za­trzyma si dopiero w Merseburgu, skd wysa popiesznie oddzia do Mini z obawy przed utrat tego wanego grodu, a sam próbowa za­koczy wojn zawarciem ukadu z Polsk, oczywicie przy zachowaniu dla cesarstwa decydujcego gosu.

Próby te jednak zawiody. Henryk wyda wic kolejne polecenie sposobienia si do nowej wojny z Polsk. Przygotowania, które miay by zakoczone w lecie 1017 r., odbyway si w sprzyjajcych dla ce­sarstwa warunkach midzynarodowych. Z Rusi, gdzie do wadzy do­szed ksi Jarosaw, szy na dwór Henryka II obietnice przyczenia si do koalicji antypolskiej. ywiono te nadzieje, e i król wgierski Stefan wemie udzia w wojnie po strome Niemiec. Zanosio si wic na atak na Polsk z trzech stron. W cesarstwie poprzedzono go opraco­waniem dokadnego planu dziaania. W projektowanej wyprawie miay wzi udzia przede wszystkim oddziay biskupie, Wieleci, Czesi i Obodryci. Z dokumentu Henryka II, wystawionego w czasie wyprawy na Polsk, poznajemy szereg znakomitych osobistoci niemieckich, wie­ckich i duchownych, jak: arcybiskup moguncki Erkanbald, trewirski Poppo, magdeburski Gero i bremeski Unwan, biskupi: Halberstadtu, Bambergu, Metzu, Wiirzburga, Mlinster, Farmy, Minden, Merseburga i Hobolina. Z panów wieckich dokument wymienia ksicia Bernarda, grafów Zygfryda i Ezikona. Margrabiowie sascy przyczyli si do wyprawy

111

prawdopodobnie póniej. Z okolic Magdeburga szlakiem pochodu 1005 r. ruszyli Niemcy przez uyce ku Dobremu ugowi, gdzie

poczyli si z Czechami i czci Wieletów. Std poczone siy skiero

wane zostay w okolice Krosna nad Odr. Tym razem Henryk II zrezy

gnowa jednak z przeprawy przez rzek i marszu na Pozna, a skiero

wa si pod Gogów. Po kilkudniowym obleniu tamtejszego grodu

odstpi od niego i przerzuci swe wojska daleko na poudnie pod Niemcz, dokd ju wczeniej wysa silne patrole. Rozgorzay zacieke

walki o ten gród, broniony przez miejscow zaog, na której zaamaa

si wyprawa Henryka II. Jej mstwo nie uszo uwagi uczestnika wy

prawy cesarskiej na Polsk, kronikarza niemieckiego Thietmara, który

zanotowa, e nigdy nie sysza o oblonych, "którzy by z wiksz od

nich (tj. obroców Niemczy] wytrwaoci i bardziej przezorn zarad

noci zabiegali o swoj obron". Jednoczenie w obozie niemieckim

szerzyy si choroby, a w samych Niemczech doszo do rozruchów we

wntrznych. Cesarz postanowi wic zakoczy wypraw i wróci do

kraju. W drodze powrotnej, która wioda przez Czechy do Mersebur

ga, rycerstwo niemieckie doznao cikich strat. Niemcom nie pozostao nic innego, jak zawrze pokój, do którego skania si i Chrobry

z uwagi na przygotowania do wyprawy kijowskiej. 30 I 1018 r. zawarty

zosta ukad w Budziszynie, na mocy którego uyce, Milsko i Morawy

pozostay przy Polsce. Dla Niemiec by to wic pokój, jak powie wspo

mniany Thietmar, "nie taki, jaki by powinien, lecz jaki dao si za

wrze w ówczesnej sytuacji". Pokój budziszyski zakoczy pierwszy

etap wojen polsko-niemieckich i odsun od Polski na kilka lat niebez

pieczestwo agresji feudalnych Niemiec.

POLITYKA WOSKA HENRYKA II I STOSUNKI Z FRANCJ

Niepowodzenia w dziaaniach wojennych z Polsk miay zrekom

pensowa Henrykowi II pewne pocignicia polityczne na terenie

Woch do czego zachca go usilnie ówczesny zwierzchnik Kocioa za

chodniorzymskiego Benedykt VIII. Papie ten zorganizowa w 1016 r.

udan wypraw na Sardyni, z której wypar Arabów. Gównym jed

nak jego celem byo zagrodzenie drogi odradzajcym si i wzrastaj

cym wpywom bizantyjskim w poudniowowoskich ksistwach, co

przekraczao moliwoci samego papiea. Dlatego te pod koniec 1021 r.

wyruszy Benedykt osobicie do Niemiec, aby nakoni cesarza do

zbrojnego wystpienia przeciw posiadociom bizantyjskim na terenie

Woch. Propozycja ta spotkaa si z pen aprobat. Na pocztku 1022 r.

silna armia niemiecka pod dowództwem cesarza i towarzyszcego mu

papiea rozpocza ofensyw na szerokim froncie, posuwajc si ku po

udniowym wybrzeom Pówyspu Apeniskiego. Do walnej rozprawy

z Bizancjum jednak nie doszo. Dziaania wojenne bowiem ograniczyy

si do walk lokalnych z przeciwnikami Henryka II w ksistwach Kapui

i Salerno, które znów poddane zostay jego zwierzchnictwu. Same róda rywalizacji midzy obu cesarstwami nie zostay jednak usunite.

112

Po powrocie z wyprawy woskiej jesieni 1022 r. musia Henryk II

zaj si ponownie sprawami Lotaryngii, która staa si obiektem eks

pansywnej polityki hrabiów francuskich, Baldwina hr. Flandrii i Odo

na II hr. Blois. Aby ich izolowa, zawar Henryk II w 1023 r. ukad

przyjani z królem francuskim Robertem.

W lecie 1024 r. Henryk II zmar, pozostawiajc swemu nastpcy

pastwo, ogólnie rzecz biorc, w znacznie lepszej sytuacji ni ta, w ja

kiej je przejmowa w 1003 r. Wzmocni Niemcy przede wszystkim we

wntrznie, a i w polityce zagranicznej, mimo sprawy uyc i Moraw,

które odpady na rzecz Polski, zdoa uchroni cesarstwo przed utrat

przodujcego stanowiska w Europie.

POLITYKA WEWNTRZNA KONRADA II

Na bezdzietnym Henryku II wymara mska linia dynastii saskiej.

Sprawa wyboru nowego króla stwarzaa znów dla najwaniejszych

ugrupowa i orodków politycznych kraju okazj do podjcia walki

o koron królewsk. Tym razem elekcja dokonana jesieni 1024 r.

miaa wyjtkowo zgodny przebieg. Wprawdzie pocztkowo wysunito

dwóch kandydatów, braci stryjecznych Konradów, ksit frankos

kich, spokrewnionych z dynasti sask w linii eskiej (byli prawnu

kami najstarszej córki Ottona I i Konrada Czerwonego, ksicia lotary

skiego), ale gdy modszy, popierany jedynie przez wasnych wasali,

straci widoki zwycistwa, caa uwaga bardzo licznego zjazdu panów

niemieckich skoncentrowaa si na Konradzie starszym, synu franko

skiego grafa Henryka, oenionym z ksiniczk szwabsk Gizel. On

te zosta wybrany królem niemieckim gosami nie tylko sprzyjajcych

mu od pocztku Franków, Szwabów i Bawarów, lecz take opozycyjnie

nastawionych Sasów i Lotaryczyków. Wybór zosta take uznany

przez modszego Konrada w specjalnym ukadzie, koczcym spór

midzy pretendentami do tronu niemieckiego.

Konrad II (1024-1039) jako zaoyciel nowej dynastii frankoskiej

poszed wyranie ladami swego poprzednika. I jego bowiem dziaal

no wewntrzpastwowa zmierzaa do dalszego wzmocnienia wadzy

królewskiej i ograniczenia potgi wielkich feudaów wieckich. Koció

mial by nadal cile zwizany z osob panujcego, decydujcego o ob

sadzie arcybiskupstw i biskupstw, których funkcjonariusze poza dziaa

lnoci administracyjno-religijn stanowili wany element aparatu pa

stwowego. Za niesubordynacj wobec króla odpowiadali zwierzchnicy

Kocioa przed jego sdem. Konrad II przeciwstawia si zdecydowanie

wszelkim próbom reformy, która moga przynie Kocioowi pen

emancypacj spod wadzy wieckiej. Konrad II szuka take oparcia w

rednim i drobnym rycerstwie, osadzony na ziemi pastwowej, z któ

rej penio swoje powinnoci wojskowe. Aby tych ludzi w peni pozy

ska dla okrelonych celów politycznych, Konrad II przyzna im prawo

dziedziczenia lenn. Monowadztwo, które w stosunku do wasnych

wasali stosowao nadal zasad czasowego charakteru lenn, znalazo si

113

w zwizku z realizowan w tym wzgldzie polityk Konrada w konflik

towej sytuacji ze swymi poddanymi z niszego szczebla drabiny feudal

nej. Byo to jednak najbardziej na rk Konradowi, który tym sposo

bem zmierza do osabienia i izolacji najpotniejszych elementów spo

ecznych w kraju.

Konrad II przywizywa take du wag do rozwoju gospodar

czego królewszczyzn, które stanowiy gówne ródo dochodów królews

kich i materialn podstaw wadzy centralnej. Za jego rzdów powik

szono obszary ziemi uprawnej o nowe kompleksy uytków, uzyskane w

drodze rozwoju osadnictwa oraz rewindykowania majtków pastwo

wych z rk niektórych feudaów. Rozwój terytorialny dóbr królewskich

nie by jedyn trosk nowego wadcy. Chodzio mu take o postawienie

ich na odpowiednim poziomie gospodarczym i organizacyjnym. W tym

celu rozwin znan ju wczeniej wielkiej wasnoci kocielnej instytu

cj ministeriatu. Ministeriaowie to kategoria ludnoci niewolnej, cile

zwizanej z osob waciciela ziemi, na którego rzecz penia róne po

sugi w zamian za uytkowanie przydzielonych jej gospodarstw. Cz

sporód ministeriaów przeznaczona bya wanie do nadzorowania

i administracji królewszczyzn, osigajcych dziki temu znaczny sto

pie samowystarczalnoci gospodarczej i dochodowoci.

POLITYKA WOSKA

Opanowawszy sytuacj wewntrzn w kraju, móg Konrad II wyst

pi na arenie midzynarodowej jako rzecznik ekspansywnej polityki

Niemiec. Wychodzc z tego stanowiska, za najpilniejsze zadanie uzna

przywrócenie zwierzchnictwa niemieckiego nad Wochami, gdzie po

mierci Henryka II doszo do wzrostu niepodlegociowych nastrojów.

Podjta w tym celu wyprawa wojenna poza Alpy na przeomie 1026

i 1027 r., wspomagana przez pónocnowoskich biskupów, przyniosa

Konradowi chwilowe sukcesy, których najpeniejszym wyrazem byo uzyskanie korony lombardzkiej, a nastpnie koronacja na cesarza dokonana w 1027 r. przez papiea Jana XIX.

W kilka lat póniej doszo we Woszech do powanych niepokojów

i walk klasowych midzy najpotniejszymi feudaami i uzalenionymi

od nich rzeszami drobnego rycerstwa. To ostatnie stanowio powan

si spoeczn i od jej pozyskania zaleao w duej mierze utrzymanie

si wpywów niemieckich po drugiej stronie Alp. Tote Konrad II, a

mic wyranie dotychczasowe zwyczaje, charakteryzujce si cisym

sojuszem królów niemieckich z monowadztwem woskim, stan po

stronie jego przeciwników, przyznajc wszystkim niszym wasalom w

tym kraju prawo dziedziczenia lenn, sdownictwo stanowe i moliwoci

odwoywania si od jego wyroków do sdu cesarskiego.

Inn natomiast polityk prowadzi Konrad II w stosunku do rozwi

jajcych si szybko miast lombardzkich. Cho podjy one walk z feu

daami o niezaleno i samorzd, nie uzyskay poparcia cesarza, gdy

osignicie przez miasta ich celów równaoby si take ograniczeniu

114

praw i dochodów, jakie w komunach tych przysugiway monarsze.

Poza tym poparcie miast w ich walce z panami feudalnymi doprowadzioby niechybnie do dalszego zaostrzenia si i tak ju napitych stosunków midzy cesarzem a wielkimi wacicielami ziemskimi. Do zbrojnego starcia z nimi nie chcia Konrad dopuci. Wola bowiem realizowa swe cele w drodze wygrywania konfliktów spoecznych we Woszech i cierania si przeciwstawnych sobie si, wród których na plan pierwszy wysuway si zdecydowanie miasta. O ich potdze politycznej i militarnej móg si cesarz naocznie przekona ju w czasie swych walk ze zbuntowanym Mediolanem i jego arcybiskupem Aribertem. Powstanie zostao wprawdzie stumione, ale o penym przywróceniu tu stosunków odpowiadajcych ambicjom Konrada nie mogo by mowy.

POLITYKA WSCHODNIA

O wiele wiksze rezultaty przyniosa Konradowi jego polityka

wschodnia. Pocztki rzdów tego wadcy adnych sukcesów na tym od

cinku nie zapowiaday. Po mierci Bolesawa Chrobrego w 1025 r. tron

polski przeszed w rce jego syna Mieszka II. Poj on wczeniej za

on ksiniczk lotarysk Rychez, co przyjto w Niemczech za za

powied cisego przymierza polsko-niemieckiego i ewentualnych

ustpstw ze strony wschodniego ssiada cesarstwa. Przewidywania te

okazay si jednak zawodne. Mieszko II by bowiem wadc ambitnym

i nieustpliwym, idcym wyranie w lady swego ojca. wiadczy o tym

nie tylko koronacja królewska, lecz take jego posunicia militarne w

stosunku do Niemiec. Bezporednim powodem konfliktu midzy obu

pastwami bya dezaprobata ze strony Konrada godnoci królewskiej

Mieszka II oraz podjudzanie przeciw niemu wrogich si zarówno w Pol

sce, jak i poza jej granicami. Terenem star zbrojnych bya pocztkowo

Saksonia, gdzie Mieszko II w 1028 r. nagym uderzeniem spustoszy ten

kraj i uprowadzi licznych jeców i braców gównie sporód zaprzyja

nionych z Niemcami Sowian Poabskich. Konrad II jeszcze w tym sa

mym roku rozpocz przygotowania do akcji odwetowej, starajc si

zmobilizowa odpowiednie siy rycerstwa niemieckiego i pozyska po

parcie ze strony nieprzychylnych w tym czasie Polsce Czechów. Latem

1029 r. z okolic Magdeburga wyruszy Konrad na czele zgromadzonej

tam armii w stron zachodniej granicy Polski, dc do walnej roz

prawy z wojskami Mieszka II. Ten jednak, stosujc niezawodn tak

tyk unikania globalnego starcia, wciga nieprzyjaciela w nie znane

i niedogodne dla niego do walki tereny i tam zadawa powane straty.

W wyniku tych niepowodze cesarz zarzdzi odwrót, próbujc jeszcze

po drodze bezskutecznie opanowa Budziszyn. W caej tej kampanii

jedynie Czesi, prowadzcy równoczenie dziaania przeciw Polsce na

terenie Moraw, uzyskali tu znaczne sukcesy. W zimie 1030 r. Miesz

ko II wznowi nagle operacje wojenne przeciw Konradowi, zadajc mu

ponownie klsk i siejc spustoszenie w kraju.

Wkrótce nastpi jednak niespodziewany zwrot w dotychczasowym

115

przebiegu wojny polsko-niemieckiej, do czego przyczyni si w gównej

mierze ostry kryzys wewntrzny w pastwie polskim. Rozpoczy si

walki dynastyczne o wadz midzy Mieszkiem II i jego bratem Bezprymem. Na postaw tego ostatniego oprócz poparcia ze strony miejscowego monowadztwa niemay wpyw miao uwikanie si Mieszka II

w wojn z Niemcami i osabienie skutkiem tego jego czujnoci w spra

wach wewntrznych kraju. Bezprym wykorzysta natychmiast dogodn

sytuacj, zwracajc si o pomoc do Konrada. Poparcie zbuntowanego

ksicia polskiego leao jak najbardziej w interesie cesarza. Otwierao

bowiem szans uzyskania tanim kosztem korzyci, jakich nie udao si

dotd osign za pomoc miecza. Za obiecan pomoc musia Bezprym

odesa polskie insygnia królewskie, zaprzesta dziaa wojennych

z Niemcami i uzna ich zwierzchnictwo polityczne nad Polsk. Nie

dugo jednak cieszy si zwycistwem nad bratem, gdy wkrótce po ob

jciu wadzy zosta zamordowany. Mieszko II znów obj ster rzdów,

ale tym razem jako protegowany Konrada i uznajcy jego zwierzchno

ksi okrojonego na rzecz dwóch innych czonków dynastii terytorium. Bya to waciwie cakowita kapitulacja, której skutki jeszcze bar

dziej pogbio wielkie powstanie ludowe po mierci Mieszka II. Ogar

no ono prawie ca Polsk i pogryo j w stan kompletnej anarchii

i saboci, trwajcej a do 1038 r., kiedy to przy poparciu Konrada wa

dz w kraju obj Kazimierz Odnowiciel.

Konrad II w swej polityce zagranicznej kierowa si wikszym re

alizmem ni jego poprzednicy, którzy prowadzili wielokierunkow ek

spansj feudaln i mieli w zwizku z tym przeciwko sobie wszystkich

ssiadów. Ów wadca ograniczy wyranie swoje zaborcze plany, kon

centrujc je na wschodniej i poudniowo-zachodniej granicy pastwa

niemieckiego. Z tego wzgldu ulegy wyranej poprawie i normalizacji

stosunki z Dani, czego wyrazem byy nie tylko zarczyny syna Kon

rada II, Henryka, z córk króla duskiego Knuta, Gunhild, lecz take

przekazanie Danii spornego od dawna kawaka Szlezwiku. W now,

pokojow faz wkroczyy take stosunki niemiecko-wgierskie. W 1031 r.

oba pastwa zawary ukad pokojowy, wyznaczajcy granic midzy

nimi na rzece Litawie.

POZYSKANIE BURGUNDII

Najwikszym jednake osigniciem politycznym Konrada II byo

pozyskanie królestwa Burgundii. Powstao ono z poczenia w 933 r.

waciwej Burgundii z graniczc z ni od poudnia Prowansj. Tylko

niewielka czc pierwotnej Burgundii znalaza si w granicach Francji.

Reszta prowadzia niezaleny byt polityczny. Za pretekst do wystpie

nia z pretensjami do tej bogatej i ze wzgldu na swe pooenie geogra

ficzne wanej dla cesarstwa krainy posuy Konradowi II ukad zawarty midzy jego poprzednikiem, Henrykiem II, i królem burgundzkim Rudolfem III, w myl którego Burgundia miaa sta si czci

pastwa niemieckiego. Po mierci Henryka II Rudolf uzna swe zobo

wizania za niewane i wygase i wtedy Konrad II wystpi z wasn ich

interpretacj, uwaajc wspomniany ukad za nadal obowizujcy jako

umowa nie midzy dwoma monarchami, lecz midzy dwoma pastwa

mi. Rudolf pocztkowo opiera si, oczekujc wyników interwencji

Konrada we Woszech. Gdy ta jednak zakoczya si dla cesarza pomy

lnie, Rudolf uzna dochodzenia Konrada za uzasadnione i tym samym

losy korony burgundzkiej zostay przesdzone. Decyzja Rudolfa nie

usuwaa wszystkich trudnoci, jakie pitrzyy si przed wadc niemiec

kim w drodze do celu. Mia bowiem jeszcze do pokonania dwóch ry

wali - ksicia szwabskiego Ernesta i hrabiego Szampanii Odona. Er

nest sprzymierzy si z nieprzychylnymi Konradowi ksitami lotary

skimi, ale gówn si, na któr najbardziej liczy, mieli by jego wasa

le. Tymczasem po trzykro wezwani pod bro, odmówili mu posusze

stwa. W tych warunkach Ernest nie tylko nie móg podj powaniej

szych kroków wojennych przeciw Konradowi, ale musia sam przed

nim si ukrywa. Schwytany na terenie Schwarzwaldu, zosta stracony

przez ludzi cesarza. Po mierci Rudolfa w 1032 r. na placu boju pozo-

sta jeszcze Odo, wspierany przez panów burgundzkich, którzy oba

wiali si utraty swych wpywów i roli pod rzdami Konrada. Mia jed

nak Odo przeciw sobie króla francuskiego, z którym cesarz zawar

przymierze, przewidujce wzajemn pomoc w walce ze wspólnym wro

giem. Zorganizowane nastpnie dwie wyprawy Konrada II zmusiy osa

motnionego Odona w 1034 r. do kapitulacji i zgody na przyczenie

Burgundii do cesarstwa. W ten sposób królestwo francuskie zostao

pozbawione bezporedniego kontaktu z Wochami, tracc swoje

wpywy i moliwoci przeciwstawiania si na tym terenie ekspansji nie

mieckiej. Sama natomiast Burgundia mimo zwizków politycznych z

Niemcami zachowaa swoj odrbno kulturaln i cis wi ze wia

tem romaskim.

Pozyskanie królestwa burgundzkiego umocnio jeszcze bardziej sta

nowisko Konrada w samych Niemczech, gdzie pod koniec rzdów móg

bez przeszkód realizowa polityk dynastyczn, zmierzajc do najcilej

szego zespolenia wszystkich ziem pod swoim berem i przekazania ich w

spadku potomkowi. W tym duchu dziaajc, w latach 1037-1039 nada

swemu synowi Henrykowi kolejne ksistwa: bawarskie, szwabskie i ka

rynckie, stwarzajc mu tym sposobem dobry punkt wyjcia na przyszo

do ubiegania si o koron niemieck. Konrad II zmar w czerwcu 1039 r.

KULTURA NIEMIECKA

Kultura niemiecka wczesnego redniowiecza nie rónia si pod wie

loma wzgldami od wspóczesnego jej dorobku cywilizacyjnego caej

Europy Zachodniej. Dziedziczc tradycje starogermaskie i pokaroli

skie, mieszkacy ziem niemieckich w miar konsolidacji politycznej

i zacieniania si midzyplemiennych zwizków gospodarczych zaczli

wyodrbnia si z tej wspólnoty i w niektórych dziedzinach ycia du

chowego i materialnego wytwarza wasne, specyficzne cechy.

117

Tym wskanikiem, który najlepiej ilustruje pogbianie si etni

cznokulturowych podziaów, jest jzyk jako jedno z podstawowych

znamion kadego narodu. Jzyk niemiecki ksztatowa si w dugim

procesie, którego pocztków ani przebiegu do poowy VIII w. n.e. nie

da si odtworzy. Sama jego wspóczesna, rodzima nazwa deutsch, od

powiadajca starogermaskiemu diutisk, wywodzi si z frankijskiego

sowa diot, oznaczajcego oddzia pospolitego ruszenia. Na acin prze

oono ten wyraz po raz pierwszy w 786 r. w formie theodisce i tam te

od poowy IX w. upowszechnia zacza si nazwa plemienna Niemców

w postaci theodisci. W Niemczech natomiast w tekstach od X do XIV w.

posugiwano si nazw Teutonici i jej derywatami.

Pierwsza faza jzyka niemieckiego to tzw. jzyk starowysoko-nie

miecki (Althochdeutsch). Datuje si na czasy od poowy VIII w., kiedy

pojawiy si pierwsze znane dzi jego zabytki pisane, do koca XI w.

Pod wzgldem dialektu niemiecki obszar jzykowy nie by jednolity.

Dzieli si na trzy gówne odamy gwarowe: dolnoniemiecki (Nider

deutsch), zajmujcy obszary na pónoc od linii Dusseldorf Kassel

Frankfurt nad Odr, rodkowoniemiecki (Mitteldeutsch), uywany we

Frankonii, Turyngii i Górnej Saksonii, oraz górnoniemiecki (Ober

deutsch), obejmujcy swym zasigiem Bawari, Austri, Szwabi i cz

Szwajcarii. Dialekty górno- i rodkowoniemieckie, okrelane take

wspólnym mianem obszaru jzykowego wysokoniemieckiego (Hochdeutsch), wniosy gówny wkad do powstania ogólnonarodowego j

zyka niemieckiego.

Najstarszym znanym dzi zabytkiem pimiennictwa niemieckiego

jest sownik acisko-niemiecki zwany Abrogans, powstay we Frei

singu w 765 r. Dalsze pisane próbki jzyka staroniemieckiego zacho

way si jako produkt uboczny tekstów aciskich w postaci wyrazów

i zda zapisanych midzy wierszami lub na marginesach pergaminowych kart. Wyszy one spod pióra komentatorów treci poszczególnych

pomników pimiennictwa aciskiego. Póniej pojawiy si take pierw

sze glossaria niemieckie, wród których za najcenniejsze uchodz po

wstae pod koniec VIII w. Vocabularium Sancti Galli oraz tzw. Glosy

kasselskie (Kasseler Glossen). Obok sowników podejmowano tuma

czenia tekstów aciskich o treci religijnej, jak traktaty teologiczne,

hymny, kazania, reguy zakonne i inne, celem ich spopularyzowania

wród szerokich rzesz wiernych nie znajcych aciny. Niektóre z tych

przekazów, jak np. tzw. Evangelienharmonie z okoo 830 r. czy prze

róbka na jzyk niemiecki traktatu Izydora z Sewilli o dogmacie Trójcy

w. z koca IX w. , wiadcz o wysokim wyksztaceniu i gbokiej wie

dzy teologicznofilozoficznej ich autorów.

Wraz z postpem chrystianizacji i zwizanym z ni rozwojem pimiennictwa pojawiy si na terenie Niemiec pierwsze oryginalne

utwory literackie, których tre miaa pocztkowo wycznie religijny

charakter. Najstarszym zabytkiem tego typu jest tzw. Modlitwa wesso

bruska (Wessobruner Gebet), spisana w VIII w. w jednym z najstar

szych orodków kulturalnych w Niemczech, w klasztorze benedykty

118

skim w Fuldzie. Tu w pierwszej poowie IX w. dziaa Hrabanus Maurus, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli ycia umysowego tych

czasów. By autorem kilku dzie, wród których czoowe miejsce zaj

muje podrcznik O wychowaniu kleryków (De clericorum institutione),

bdcy kompilacj opart na pismach Ojców Kocioa. Pisa po acinie,

troszczc si równoczenie o zachowanie dla potomnych zabytków pi

miennictwa w jzyku niemieckim, które z jego inicjatywy przepisywano

i rozpowszechniano. Najwybitniejszym lirykiem tego okresu by Walahfed Strabo (zm. okoo 849 r.), który zreszt przez pewien czas przeby

wa w Fuldzie, pozostajc pod silnym wpywem Hrabanusa Maurusa.

Na pocztku IX w. pojawiy si pierwsze próby poezji, któr zapoczt

kowa anonimowy poeta bawarski wierszowan wizj koca wiata

(Muspilli). Szczególnie charakterystycznym przykadem staroniemie

ckiej twórczoci poetyckiej jest wielki epos o yciu Chrystusa, tzw. He

liand, powstay okoo 830 r. To na wskro religijne dzieo, spisane

w ówczesnym dialekcie saskim, obok wartoci czysto literackich i jzy

kowych, stanowi take cenne ródo historyczne, jego bowiem anoni

mowy autor czerpa obficie z otaczajcej go rzeczywistoci spoeczno-politycznej dla przedstawienia losów i dziaalnoci swego bohatera,

pragnc uczyni go bliszym i bardziej zrozumiaym dla czytelnika.

W kilkadziesit lat póniej spod pióra mnicha benedyktyskiego Ot

frieda von Weissenburg w Alzacji wyszed pierwszy utwór poetycki ry

mowany, tzw. Evangelienbuch. Jest to bardzo obszerne dzieo spisane

w jzyku niemieckim i bdce starosaksosk przeróbk ksigi biblij

nej. Ale poezja rymowana, wypierajca stosowany dotychczas w wier

szowanych utworach rytm, to przede wszystkim oparta czsto na wt

kach hagiograficznych, pisana po niemiecku, pie religijna, jak np.

Pie o w. Piotrze, Pie o w. Jerzym, której najbujniejszy rozkwit

przypada na IX w. Obok utworów poetyckich o charakterze religijnym

pojawiaj si wówczas take poematy o tematyce wieckiej. Za najwy

bitniejszy przykad tego rodzaju twórczoci uchodzi Pie o Ludwiku

(Ludwigslied), sawica zwycistwo Ludwika II, króla Saksonii, odnie

sione nad Normanami pod Saucourt w 881 r. Pochwale cnót rycerskich

powicony zosta utwór anonimowego autora napisany na przeomie

IX i X w. pt. Walter Silnorki (Waltharius manu fortis). Poemat ten,

oparty prawdopodobnie na starej germaskiej pieni ludowej, opiewa

ucieczk Waltera z Akwitanii i Hildgundy, córki Henryka burgundzkie

go, z niewoli duskiej, oraz walk Waltera ze swoimi przeciwnikami.

Inny nieco charakter ma epicki utwór nie znanego bliej mnicha lotary

skiego pt. Ecbasis cuiusdam captivi per tropologiam. Jest to alegory

czna opowie o yciu zwierzt, zawierajca krytyczno-satyryczn

ocen ycia klasztornego i panujcej klasy feudaów wieckich. W dru

giej poowie X w. wybitne miejsce w aciskiej literaturze niemieckiej

zaja mniszka klasztoru w Gandersheim, Hrotsvitha. Jej twórczo

charakteryzuje szeroki wachlarz tematów, przywizanie do nacji saskiej

i wielka arliwo wiary. Motywy te przewijaj si przez wszystkie

utwory poetyckie Hrotsvithy, od wierszy o yciu cesarza Ottona I i jej

119

klasztoru po dziea hagiograficzne i dramatyczne, które przyniosy jej

najwiksz saw. Szczytowym osigniciem literatury niemieckiej

wczeniejszego redniowiecza jest wierszowana powie rycerska pt.

Ruodlieb, powstaa okoo poowy XI w. w klasztorze Tegernsee. Jest

to pierwszy utwór tego typu, stanowicy przeom w dotychczasowym

pimiennictwie aciskim. Przedmiotem jego zainteresowa jest bo

wiem rycerstwo i jego kultura, przedstawione w sposób plastyczny

i barwny. Ruodlieb da pocztek poezji rycerskiej, której najwikszy

rozkwit przypada na dwa nastpne stulecia.

Powstanie zjednoczonego pastwa niemieckiego i jego polityka zna

lazy odzwierciedlenie w twórczoci dziejopisarskiej. Pocztkowo sta

nowiy j zwize zapiski rocznikarskie, notujce pojedyncze fakty hi

storyczne w porzdku chronologicznym. Orodkami annalistyki byy

przewanie klasztory i dwory biskupie. Ju w czasach Ottona I dziejopi

sarstwo niemieckie wznosi si na wysoki poziom, przechodzc od su

chej rejestracji faktów historycznych do rozwinitych pod wzgldem

narracyjnym i komentowanych uj, które zapocztkoway Res gestae

Saxonicae mnicha klasztoru w Korbei, Widukinda, oraz powstaa na

pocztku XI w. kronika biskupa merseburskiego Thietmara. Oba te

dziea s najpeniejsz skarbnic wiadomoci odnoszcych si nie tylko

do historii Niemiec, lecz take pastw ociennych, w tym równie Polski.

Jeli idzie natomiast o pimiennictwo w jzyku niemieckim, to wiek

X stanowi tu przeomowy moment. W miar umacniania si stanowiska

Kocioa w pastwie i jego wpywów we wszystkich dziedzinach ycia,

co - jak wiemy - nastpio ju w czasach panowania dynastii saskiej,

jzykiem literackim stawaa si wycznie acina. Zanikaj wic nie

tylko oryginalne utwory pisane jzykiem uywanym w mowie potocz

nej, ale take przekady tekstów aciskich na jzyk niemiecki. Notker

Labeo Teutonicus z przeomu X i XI w. jest ostatnim z najwybitniej

szych tumaczy literatury aciskiej, odczuwajcym potrzeb populary

zacji drog przekadu na jzyk niemiecki dzie staroytnych i wczesno

redniowiecznych pisarzy, filozofów, mylicieli i teologów.

yje natomiast niepisana wiecka pie ludowa, przekazywana ust

nie w jzyku rodzimym z pokolenia na pokolenie przez wdrownych

piewaków. Zwalczani przez Koció, cieszyli si wielk popularnoci

i sympati wród szerokich rzesz ludnoci jako nosiciele tradycji, zna

wcy legend i bani oraz twórcy nowych tekstów, przepojonych moty

wami laickimi, dostosowanymi do gustów i poziomu intelektualnego

odbiorców.

SZTUKA

Antyczna kultura rzymska, przejta w spadku i dostosowywana do

zmieniajcych si warunków spoeczno-gospodarczych w ramach mo

narchii karoliskiej, wywara take swe pitno na wczesnoredniowie

cznej sztuce niemieckiej. Wpywy karoliskie w tej dziedzinie dziaal

noci czowieka objy przede wszystkim poudniowo-zachodnie tereny

pastwa wschodniofrankij skiego, Lotaryngi, Frankoni, Szwabi i Ba

wari. Zaznaczyy si one zwaszcza w architekturze, i to zarówno wie

ckiej, jak i kocielnej. Wznoszono tam, jak wskazuj choby zabytki

z Ingelheim, budowle paacowe wzorowane na rzymskiej willi, obiekty

sakralne i zabudowania klasztorne, nawizujce wprost do bazylik sta

rochrzecijaskich, jak to miao miejsce np. przy kociele w. Boni

facego w Fuldzie, wzorowanym na kociele w. Piotra w Rzymie,

czy bram klasztorn w Lorsch przypominajc antyczne uki triumfalne.

Podobnie jak w pimiennictwie równie w sztuce niemieckiej czasy

panowania dynastii saskiej rozpoczy now epok, która w architektu

rze otrzymaa nazw stylu ottoskiego. Do niedawna uznawany by za

wczesn faz rozwijajcego si wspóczenie w innych krajach Europy

stylu romaskiego, dajcego si najlepiej ledzi w monumentalnym

budownictwie kocielnym. Jego charakterystycznymi cechami staj si

witynie wznoszone na planie krzya, przykryte kolebkowym sklepie

niem, spoczywajcym na grubych i cikich cianach kamiennych prze

wietlonych niewielkimi otworami okiennymi o pókolistych ukach.

121

We wntrzu bryy cikie kolumny kamienne i filary oddzielay naw gówn od bocznych i nadaway caoci swoisty wyraz.

W X w. na czoo orodków sztuki wczesnoromaskiej w Niemczech wysuna si Saksonia, centrum pastwa i ziemia rzdzcej dynastii, która obok klasztorów i biskupstw pooya najwiksze zasugi w roz­woju kulturalnym kraju. Do najwspanialszych pomników architektury sakralnej tych czasów naley katedra arcybiskupia w Magdeburgu, ufundowana przez cesarza Ottona I w poowie X w.

W okresie stylu ottoskiego pewnego rodzaju renesans przeya monumentalna plastyka. Powstaj w tym czasie pikne dziea sztuki rzebiarskiej i odlewniczej, zdobice wntrza kocioów i majce nie­kiedy, jak narracyjne sceny na brzowych drzwiach katedry w Hildesheim, gbokie treci ideowe.

Mniejsz natomiast rol odgrywao malarstwo cienne, które nie wyszo waciwie poza osignicia w tym zakresie epoki pónokaroliskiej. Inaczej miaa si sprawa z malarstwem ksikowym uprawianym w licznych pracowniach iluminatorskich istniejcych przy klasztorach i katedrach, sporód których najwiksz saw zdobya sobie szkoa malarska w klasztorze Reichenau.


IV. NIEMCY OD POOWY XI DO POOWY XIII WIEKU

HENRYK III WOBEC TRUDNOCI WEWNTRZNYCH CESARSTWA

HENRYK III (1039—1056), wybrany na króla Niemiec jeszcze za ycia swego ojca, obejmowa wadz w ko­rzystniejszych ni ktokolwiek przedtem warunkach. Dziedziczy bo­wiem nie tylko dobrze ugruntowany tron, lecz take kilka najwaniej­szych ksistw niemieckich, jak Frankonia, Bawaria, Karyntia i Szwabia, które w myl zaoe ojca sta si miay posiadociami rodowymi dynastii frankoskiej. Wkrótce jednak ujawniy si chwilowo przytu­mione sprzecznoci midzy centralistycznymi deniami modego króla a egoistycznymi interesami monowadztwa niemieckiego, dcego do penej niezalenoci politycznej w ramach monarchii. Sprzecznoci te zaostrzay si w miar postpujcego naprzód rozwoju gospodarczego kraju, przynoszcego wielkim wacicielom ziemskim coraz pokaniejsze dochody. Gównymi przywódcami i organizatorami opozycji antykrólewskiej w Niemczech byy w dalszym cigu rody ksice, zwa­szcza te, których potg materialn i polityczn starano si ograniczy i zama. Na takim wanie podou powsta konflikt Henryka III z ksiciem lotaryskim Gotfrydem. Konflikt ten przeksztaci si w otwart wojn domow. Królowi niemieckiemu udao si wprawdzie pokona zbuntowanego wasala, ale zwycistwo to nie przynioso mu w tej czci Niemiec trwaego pokoju. Gotfryd, nie rezygnujc ze swych aspiracji do sprawowania wadzy nad ca Lotaryngi, nawiza blisze stosunki z wasalem korony francuskiej, hrabi Flandrii Baldwinem, a przede wszystkim z nieprzychyln królom niemieckim wosk Toska­ni. Dusz oporu w czasach panowania Henryka III by tu margrabia tuskulaski, hrabia Mantui, Modeny i Reggio, Bonifacy. Zblienie lotarysko-toskaskie nabrao cech cisego sojuszu, gdy po mierci Bo­nifacego wygnany z kraju Gotfryd polubi wdow po nim, Beatrice. Henryk zdawa sobie spraw z niebezpieczestwa, jakie kryo w sobie zjednoczenie jego niemiecko-woskich przeciwników. Podj wic natych­miast wypraw poza Alpy i uwizi Beatrice wraz z jej córk Matyl­d. Nie zmienio to jednak do koca rzdów Henryka wrogiego mu na­stawienia wród pónocnowoskich feudaów. Z samym Gotfrydem zawar pokój dopiero w 1056 r.

Drugim orodkiem niepokoju wewntrznego w pastwie bya Saksonia,

123

gdzie antykrólewskim wystpieniom przewodzia ksica dyna

stia Billungów. Ci znów panowie nie chcieli si pogodzi z protekcyjn

polityk Henryka III w stosunku do saskich przedstawicieli Kocioa,

arcybiskupa bremeskiego, biskupów hildenheimskiego i halberstadzkiego, których on wspiera bogatymi nadaniami. Nieprzychylnym

okiem spogldali take Billungowie na rozwój potnego orodka dóbr

królewskich w okolicach Goslaru, syncego ju wtedy z bogatych ko

pal srebra. Zawi staa si inspiratork spisku na ycie króla. Spisek

zosta jednak wczeniej wykryty, a jego organizatorzy rozbici. Saksonia

pozostaa nadal t czci Niemiec, gdzie panowanie dynastii frankos

kiej napotkao wyjtkowe trudnoci.

Nie wygasy take separatystyczne denia ksit bawarskich,

które jeszcze bardziej spotgowao nadanie Bawarii w 1042 r. grafowi

lotaryskiemu, Henrykowi z Luksemburga. Henryk III liczy tu przede

wszystkim na poparcie miejscowej hierarchii kocielnej powanionej

z nastpc ksicia Henryka, Konradem. Ten ostatni zdoa jednak sku

pi wokó siebie znaczn cz rycerstwa bawarskiego i wznieci w 1055 r.

powstanie przeciw królowi. Program buntu wykracza poza granice

ksistwa, mia bowiem nie tylko przywróci Konradowi wadz nad Ba

wari, lecz take po ewentualnym zwycistwie nad Henrykiem III wy

nie go na tron niemiecki. Naga mier przywódcy powstania pozwolia królowi opanowa sytuacj i przywróci w Bawarii spokój.

Na uboczu toczcych si walk wewntrznych w Niemczech, skiero

wanych przeciw dynastii frankoskiej, pozostaa tylko Szwabia, któr

Henryk III w 1045 r. nada palatynowi reskiemu, Ottonowi.

STOSUNKI Z PAPIESTWEM

Najwikszym niewtpliwie osigniciem politycznym Henryka III

byo pene podporzdkowanie sobie papiestwa, które wskutek rywali

zacji monych rodów feudalnych o najwysz godno w wiecie chrze

cijaskim stracio swój autorytet kocielny i polityczny. Najlepszym

przykadem upadku tej instytucji byy niezgodne elekcje lub wrcz

uzurpacje urzdu papieskiego, jak to miao miejsce z Janem XIX, Benedyktem IX i Sylwestrem III. Do uzdrowienia tych stosunków dyli

rzymscy zwolennicy reform kocielnych, majcy swe gówne oparcie w

tamtejszym benedyktyskim klasztorze na Awentynie. Oni to zwrócili

si do Henryka III o pomoc, co stao si bezporednim powodem jego

ponownej wyprawy do Woch. Na zwoanym przez króla synodzie w

Sutri, a nastpnie w Rzymie w 1046 r. nastpia na jego interwencj

dymisja trzech papiey, tj. Grzegorza VI, Benedykta IX i Sylwestra III,

i wybór na to stanowisko niemieckiego biskupa Bambergu Suidgera,

który przyj imi Klemensa II. Pierwszym jego aktem bya koronacja

Henryka III na cesarza i uznanie jego zwierzchnictwa nad papiestwem.

Odtd decydujcy wpyw na obsad kurii rzymskiej mieli wadcy nie

mieccy. Z tego prawa móg skorzysta Henryk III ju w dwa lata po

swej koronacji cesarskiej, gdy w 1048 r. godno papiea po zmarym

124

Klemensie II powierzy swemu krewniakowi, lotaryskiemu biskupowi

z Toul, który przyj imi Leona IX. Nie by to z punktu widzenia inte

resów cesarstwa trafny wybór. Leon IX bowiem okaza si zarówno go

rcym zwolennikiem przywrócenia papiestwu dominujcego stanowiska

w wiecie chrzecijaskim, jak i wpywów na sprawy caych Woch. Po

wodowany tymi pobudkami, podj ekspansj ku poudniowym wy

brzeom Pówyspu Apeniskiego, gdzie coraz mielej poczynali sobie

napywajcy w te strony z Francji pónocnej Normanowie. W krótkim

czasie zdoali opanowa Sycyli, Apuli, Kalabri i podjli prób usa

dowienia si w ksistwie Benewentu. Podjta przez Leona IX wyprawa

wojenna przeciw Normanom zakoczya si jego druzgocc klsk

pod Civita, otwierajc przed zwycizcami drog do dalszych podbo

jów na poudniu Woch.

STOSUNKI HENRYKA III ZE WSCHODNIMI SSIADAMI

Na wschodzie korzystnie dla Niemiec ukaday si jedynie stosunki

z Polsk, która nie bya w stanie o wasnych siach dwign si z g

bokiego upadku, jaki przeywaa w zwizku z powstaniem ludowym

i najazdem czeskim z 1038 r. Znajdujcy si na wygnaniu ksi polski

Kazimierz szuka poparcia na dworze Henryka III, zainteresowanego

zarówno w stumieniu antyfeudalnego wystpienia mas ludowych w

Polsce, jak i w ograniczeniu szybko rozwijajcej si potgi ksicia cze

skiego Brzetysawa, który okupowa znaczn cz pastwa polskiego

i próbowa uniezaleni Czechy od cesarstwa pod wzgldem politycz

nym i kocielnym. Gdy w dodatku zwiza si sojuszem z wrogo nasta

wionymi do Niemiec Wgrami, Henryk III podj wypraw przeciw

Brzetysawowi, którego zmusi do posuszestwa. Polska poza zwrotem

jeców wojennych zabranych przez Brzetysawa w 1038 r. nie odzy

skaa zajtego przez Czechów lska. Dopiero w kilka lat póniej po

przywróceniu w kraju adu i spokoju wystpi ksi Kazimierz samo

dzielnie w obronie utraconej dzielnicy, któr odzyska ostatecznie w

1054 r. za cen corocznej daniny na rzecz Czech, a porednio take za

uznanie zwierzchnictwa niemieckiego nad Polsk.

Niepowodzenia spotkay natomiast feudaów niemieckich na so

wiaskim Zaabiu, gdzie urzdzane przez nich upieskie wyprawy wo

jenne wywoay w 1055 r. grone powstanie plemion wieleckich. Skie

rowane przeciw nim wojska pod dowództwem margrabiego Wilhelma i

grafa Dytrycha poniosy kompletn klsk w 1056 r., a obaj wodzowie

zginli z rk powstaców. Dopiero w roku nastpnym udao si panom

niemieckim spacyfikowa objte buntem obszary.

Gdy do tego dodamy, e i próby uzalenienia Wgier nie przyniosy

Henrykowi III spodziewanych rezultatów, atwo zauwaymy, e za

równo sytuacja wewntrzna Niemiec, jak i polityka zagraniczna tego

pastwa miay wiele znamion saboci, które jeszcze bardziej pogbiy

najblisze lata po mierci Henryka III w 1056 r.

125

WZROST OPOZYCJI ANTYKRÓLEWSKIEJ W NIEMCZECH.

POWSTANIE SASKIE

Nastpc Henryka III zosta jego szecioletni syn Henryk IV

(IOSCrllOS), za którego rzdy sprawowaa faktycznie jego matka, ce

sarzowa Agnieszka, z gronem najbliszych doradców reprezentujcych

w pierwszym rzdzie interesy monowadztwa niemieckiego. wiadczy

o tym najlepiej nowa obsada poudniowych ksistw niemieckich. W

1057 r. Szwabia i Burgundia nadane zostay Rudolfowi von Rheinfel

den, jednemu z najpotniejszych panów niemieckich. W 1061 r. Otto

von Northeim otrzyma Bawari, Berthod von Zahringen za Karyn

ti. Z ich strony sprawujca rzdy regentka spodziewaa si potrzebnego jej wsparcia przeciw wci gronej opozycji antykrólewskiej. Tym

czasem spotka j rycho wielki zawód. Gdy bowiem w 1062 r. doszo

do otwartego buntu feudaów niemieckich, którym przewodzi odsu

nity od wpywów arcybiskup koloski Anno, nie zabrako wród nich

wyniesionych niedawno do wysokich godnoci pastwowych ksit.

Powstanie z 1062 r. byo ruchem wywoanym m. in. na tle toczcej si

rywalizacji midzy najpotniejszymi panami duchownymi i wieckimi

o gos na dworze królewskim. Buntownikom udao si uprowadzi nie

penoletniego Henryka i wykra insygnia wadzy królewskiej. Jednak

wkrótce potem zwyciski obóz pogry si we wzajemnych rozbienociach, w wyniku których opiek nad Henrykiem przej z rk arcybi

skupa Annona arcybiskup bremeski Adalbert. Nowy opiekun pragn

uj ster rzdów w swoje rce, aby jeszcze bardziej umocni swoj eko

nomiczn i polityczn potg oraz rozprawi si ze swymi przeciwnika

mi. Adalbert nie zdy jednak osign swych celów, gdy w 1066 r.

ksita niemieccy na zjedzie w Triburze zmusili go do ustpienia

z dworu królewskiego. Henryk móg z t chwil sign po najwysz

wadz.

Wykorzystujc tarcia midzy wielkimi feudaami niemieckimi, Hen

ryk IV szuka oparcia przede wszystkim wród wasnych ministeriaów,

których wynosi niejednokrotnie na eksponowane stanowiska kocielne

i dworskie. Du wag przywizywa take do ekonomicznych podstaw

swej wadzy. W tym celu podj akcj rewindykacyjn utraconych

wczeniej majtków królewskich, które pragn ponadto skoncentrowa

w zwartych kompleksach przede wszystkim na terenach turyngsko-saskich. O ich sprawne funkcjonowanie i pen eksploatacj troszczy si

mieli ministeriaowie. królewscy, gównie szwabskiego pochodzenia,

rozlokowani w warownych grodach, których sporo powstao dopiero w

tych czasach. Pooenie podlegej im ludnoci chopskiej ulego z t

chwil znacznemu pogorszeniu. Wzmóg si ucisk feudalny, a wraz z

nim i nastroje buntu.

Niezadowolenie z poczyna Henryka IV ogarniao równie coraz

szersze krgi rycerstwa sasko-turyngskiego, którego kosztem w duej

mierze rozbudowyway si domeny królewskie w tych stronach. Ju w

1070 r. doszo na tym tle do otwartego konfliktu midzy Henrykiem IV

126

a Ottonem von Northeim, w wyniku którego Otto utraci nie tylko na

dan mu wczeniej godno ksicia bawarskiego, ale take cz swoich

lennych posiadoci na terenie Saksonii. W trzy lata póniej wybucho

tu wielkie powstanie, które objo take ssiedni Turyngi. By to nie

zwykle grony bunt, skierowany przeciw dyskryminacyjnej polityce

króla w stosunku do miejscowych feudaów i uciskowi mas ludowych.

Powstanie stao si wic ruchem ogólnospoecznym. Henryk IV nie by

pocztkowo w stanie przeciwstawi si skutecznie rebelii. Opuci wic

swoj siedzib w Goslarze i przez Harzburg uda si do Nadrenii, gdzie

spodziewa si pomocy ze strony poudniowo-zachodnich ksit nie

mieckich. Ci jednak po pocztkowych wahaniach zajli stanowisko

wrogie wobec Henryka IV. W tej sytuacji na czoo si opowiadajcych

si po stronie króla wysuny si zachodnioniemieckie miasta, które

w swej walce z feudaami o niezaleno od nich i samorzd upatryway

we wadzy centralnej naturalnego sojusznika. Daa temu wyraz przede

wszystkim Wormacja, która nie tylko udzielia Henrykowi schronienia,

lecz take dostarczya mu wydatnej pomocy materialnej i wojskowej

do walki z powstacami. Pomoc ta nie bya jednak w stanie zapewni

królowi cakowitego zwycistwa. W zawartym na pocztku 1074 r. rozejmie musia przyj szereg postulatów powstaczych, w których do

magano si m. in. zburzenia kilku grodów królewskich w górach Harzu,

obsady rady królewskiej panami saskimi oraz gwarancji nietykalnoci

dla uczestników buntu. Do ask zosta przywrócony przywódca rebelii

Otto von Northeim, który z powrotem otrzyma w zarzd ksistwo bawarskie.

Ukad z 1074 r. by punktem zwrotnym w toczcej si w Niemczech

wojnie domowej. Zadowoleni ze swych osigni feudaowie sascy za

czli opuszcza szeregi powstacze i przechodzi na stron króla. Ich

celem byo odtd wspólne dziaanie przeciw walczcym nadal chopom

turyngsko-saskim. Osamotnione i oszukane masy ludowe uderzyy z

tym wikszym impetem na jedn z gównych umocnionych siedzib kró

lewskich, jak by Harzburg, i doszcztnie j zniszczyy. Przeraeni ro

zwojem wypadków feudaowie niemieccy, a wród nich take wielu nie

dawnych wrogów Henryka IV, podali mu ze wszystkich stron z po

moc. W lipcu 1075 r. doszo do decydujcej rozprawy koo Homburga

nad rzek Unstrut, gdzie powstacy ponieli cik klsk. Na niedobi

tków spady ostre represje. Chopi poddani zostali jeszcze surowszej

dyscyplinie, wielu za sporód zbuntowanych panów saskich utracio

wolno osobist, posiadoci ziemskie, grody i urzdy.

WALKA Z PAPIESTWEM

Stumienie powstania sasko-turyngskiego nie rozwizao trudnoci,

jakie w stosunkach wewntrznych Niemiec sprawiay konflikty króla

z monowadztwem. Opozycja zesza chwilowo do podziemia. Gdy

tylko Henryk IV popad w ostry zatarg z papiestwem, przystpia na

tychmiast do dziaania.

127

Sytuacja wewntrzna w Niemczech, jaka zaistniaa w pierwszych la

tach panowania Henryka IV, si rzeczy odwróci musiaa jego uwag

od spraw woskich, gdzie rozwój wydarze postawi przed królem

nowe, powane problemy. Zaszczepiony na tutejszy grunt prd, doma

gajcy si zasadniczych reform kocielnych, poczyni w drugiej poowie XI w. znaczne postpy, podnoszc autorytet i wadz papiestwa.

Zwierzchnicy Kocioa zachodniorzymskiego, opierajc si na coraz

sprawniejszym aparacie organizacyjno-administracyjnym oraz mocnych

podstawach materialnych, jakie zapewniay im dochody z wasnych

dóbr i danin ciganych od wiernych, rozwijali dziaalno polityczn,

która miaa zapewni papiestwu supremacj nad wadz wieck. Objcie przez papiey zwierzchnoci lenn posiadoci normaskich w po

udniowych Woszech, królestwa aragoskiego na Pówyspie Pirenej

skim oraz Dalmacji i Chorwacji na wybrzeach Morza Adriatyckiego

wiadcz o politycznych aspiracjach ówczesnych kierowników kurii

rzymskiej.

Nowy rozmach tym deniom nada jeden z najwybitniejszych zwolenników odnowy Kocioa i jego potgi w wiecie chrzecijaskim, wy

brany w 1073 r. papie Grzegorz VII. Jeszcze za pontyfikatu Mikoa

ja II jako jego doradca doprowadzi do ogoszenia nowej ordynacji wy

borczej papiey, która przysugujce w tym zakresie prawa mieszka

com i klerowi Rzymu, a od synodu w Sutri i Rzymie w 1046 r. take

cesarzowi, przeniosa na kolegium kardynalskie. W 1059 r. pod jego

take osobistym wpywem ukaza si dekret papieski zakazujcy inwe

stury, czyli nadawania wyszych godnoci duchownych przez wadców

wieckich. Rozporzdzenie to godzio w interesy królów niemieckich,

którzy poprzez prawo obsadzania najwaniejszych urzdów kociel

nych, jak biskupi i opaci, mogli je sobie podporzdkowa i wykorzysty

wa do wasnych interesów politycznych.

Szczególne znaczenie miaa inwestytura wiecka dla polityki woskiej wadców niemieckich, którzy od czasów Ottona I umacniali sw

wadz centraln i wpywy we Woszech i kurii rzymskiej przy wydat

nym poparciu oddanych sobie dygnitarzy kocielnych. Inwestytura

wiecka bya ponadto dla królów niemieckich wanym ródem docho

dów. Ustali si bowiem zwyczaj pobierania przez dysponentów stanowisk kocielnych opat pieninych od kandydatów do tytuów biskupich czy opackich, z którymi czyy si wielkie majtki ziemskie. Pro

ceder ten, zwizany cile z inwestytur i nazywany symoni, by szcze

gólnie mocno atakowany przez reformistyczny ruch w Kociele. Nara

sta tym sposobem nieunikniony konflikt midzy papiestwem i cesar

stwem, w zwizku z którym obie strony staray si zjedna sobie sojusz

ników. Tak wic tylko tymi okolicznociami daje si wytumaczy nagy

zwrot w stosunkach papiestwa z Normanami sycylijskimi. W 1053 r.-

jak wiemy - papie Leon IX próbowa jeszcze si wyprze ich z pou

dniowych Woch. W 6 lat póniej Mikoaj II uzna ju pastwo norma

skie za lenno papieskie, zobowizane do daniny i pomocy wojskowej

na kade jego wezwanie.

128

Papiestwo umiejtnie wykorzystywao take do swych reformistycz

nych celów toczc si walk midzy miastami woskimi a ich feudal

nymi zwierzchnikami, którymi w wielu wypadkach byli mianowani

przez wadców niemieckich biskupi. Popierao wic ruch komun miej

skich, dziaajcych take porednio w interesie papiestwa. Ujawniy

to z ca wyrazistoci wydarzenia w najpotniejszym z miast pónocnowoskich, Mediolanie. W drugiej poowie XI w. wybucho tu po

wstanie, skierowane przeciw miejscowemu arcybiskupowi imieniem

Gwido, który zmuszony zosta do ustpienia ze swego stanowiska ko

cielnego. Zasza wic konieczno obsady wakatu. Dziaajce w tym

miecie i majce chwilowo przewag stronnictwo propapieskie doko

nao wyboru swego nowego kocielnego zwierzchnika, zatwierdzonego

nastpnie przez papiea Grzegorza VII. Henryk IV, który stumi po

wstanie turyngsko-saskie, uzna ten krok na naruszenie swych praw

i mianowa ze swej strony arcybiskupem Mediolanu wasnego kandyda

ta. Byo to jawne wykroczenie nie tylko przeciw postanowieniom pa

pieskim z 1059 r. o zakazie inwestytury wieckiej, lecz take sprzeczne

ze synnym traktatem Grzegorza VII pt. Dictatus papae,

w którym papie ten wyoy swój pogld o wyszoci wadzy duchow

nej nad wadz wieck. Wedug zawartych w tym pimie tez papieowi

przysugiwa miao prawo dymisjonowania niewygodnych sobie wad

ców, w tym równie cesarza, i zwalniania ich poddanych od przysigi

wiernoci wasalskiej. Natomiast zwierzchnicy Kocioa mieli by od

wadzy wieckiej zupenie niezaleni. W tym duchu dziaajc, Grze

gorz VII wystosowa pod koniec 1075 r. do Henryka IV pismo utrzy

mane w ostrym tonie, w którym domaga si od króla niemieckiego pod

kar kltwy bezwzgldnego posuszestwa i zaniechania dotychczaso

wych praktyk stosowanych wobec papiestwa i Kocioa. Postpowanie

Grzegorza VII Henryk IV uzna za wyzwanie do otwartej walki. W od

powiedzi na not papiesk zwoa w 1076 r. do Wormacji synod bisku

pów niemieckich, który postanowi zoy Grzegorza z urzdu papie

skiego, co wkrótce popar take synod biskupów pónocnowoskich w

Piazenzy: Uchwaa ta nie miaa w praktyce wikszego znaczenia. O jej

wprowadzeniu w ycie moga zdecydowa tylko wyprawa wojenna

Henryka IV do Rzymu, na co jednak nie zezwalaa sytuacja wewn

trzna w Niemczech, gdzie wzmoga sw dziaalno antykrólewsk opo

zycja. Czujc si nie zagroonym i wspódziaajc ze sprzyjajcymi si

ami na terenie Niemiec, Grzegorz VII rzuci na Henryka IV kltw,

zwalniajc jednoczenie wszystkich jego poddanych od zobowiza

wiernoci. Krok ten odniós od razu swój skutek. Jeszcze w tym samym

roku wybucho powstanie w Saksonii, a ksita poudniowoniemieccy

pod przewodnictwem Rudolfa szwabskiego zaczli otwarcie spiskowa

przeciw królowi, szukajc jego nastpcy.

Zarysowujce si coraz bardziej rónice stanowisk wobec toczcej

si walki midzy Grzegorzem VII i Henrykiem IV oraz sytuacja we

wntrzna podzieliy niemieckich feudaów na kilka ugrupowa, wród

których wikszo stanowili zwolennicy kompromisu. Oni to na zje

129

dzie ksit niemieckich w Triburze jesieni 1076 r. doprowadzili do

uchwalenia rezolucji przewidujcej przybycie papiea do Niemiec

i rozstrzygnicie na miejscu zoonych konfliktów. Urzeczywistnienie

tego rodzaju postanowie byo równoznaczne z upokorzeniem Hen

ryka i przekreleniem jego dotychczasowej polityki silnej rki wobec

Grzegorza VII. Wzmocnioby ponadto jeszcze bardziej najgroniej

szych przeciwników króla, przygotowujcych w porozumieniu z papie

em jego detronizacj. Aby temu zapobiec, a z drugiej strony zadou

czyni ultymatywnemu daniu opozycji, domagajcej si od Henryka

uwolnienia si od kltwy, wadca ten wyruszy na pocztku 1077 r.

przez Burgundi i Alpy do pónocnych Woch dla pojednania si z po

dajcym ju do Niemiec papieem. Do spotkania doszo przed bram

zamku Canossa, nalecego do wiernej sojuszniczki Grzegorza, mar

grabiny toskaskiej Matyldy, gdzie wyczekujcemu przez trzy dni w

pokutniczym stroju królowi darowa papie win i zdjwszy z niego kl

tw uzna za prawowitego wadc niemieckiego.

130

Pojednanie to - jak si wkrótce okazao - nie przynioso Henry

kowi wikszych korzyci. W trzy miesice póniej najbardziej nieprze

jednani jego przeciwnicy wybrali na zjedzie w Forchheim nowego

; króla w osobie ksicia szwabskiego Rudolfa i przeszli do otwartej wal

ki. Rozgorzaa w peni wojna domowa, w której oprócz feudaów nie

mieckich brali take udzia Czesi i Polacy. Czesi z ksiciem Wratysa

wem na czele wspomagali Henryka, natomiast ówczesny wadca polski

Bolesaw miay, pozyskawszy dziki poparciu Grzegorza VII koron

królewsk, znalaz si w przeciwnym obozie, udzielajc pomocy woj

skowej zbuntowanym Sasom. Henrykowi udao si jednak zgrupowa

wokó siebie odpowiednie siy, rekrutujce si przede wszystkim z dro

bnego rycerstwa, ministeriaów i mieszczastwa, i przechyli szal na

swoj korzy. W rozstrzygajcej bitwie pod Hohenm lsen w 1080 r.

wojska koalicji antykrólewskiej zostay rozbite. W boju poleg take

gówny przeciwnik Henryka, pretendent do korony niemieckiej Rudolf.

Opanowawszy sytuacj  i zaprowadzaj c wzgldny spokój, móg

Henryk IV ponownie wystpi przeciw papieowi, który w tym czasie

oboy go znów kltw i odsdzi od korony królewskiej. Tym razem

praw swoich postanowi dochodzi za pomoc siy. Zorganizowana w

tym celu wyprawa na Rzym napotkaa wiele trudnoci po drugiej stro

nie Alp, gdzie w dalszym cigu poza sprzymierzecami mia Henryk

' zacitych wrogów, trzymajcych stron papiea. Dopiero wic po czte

rech latach udao mu si zmusi Grzegorza do opuszczenia Rzymu

i obsadzi tron papieski antypapieem w osobie Klemensa III, który w

marcu 1084 r. koronowa Henryka IV na cesarza. Grzegorz tymczasem

szuka schronienia u Normanów, cho móg ywi do nich uzasadnion

pretensj za nieskuteczn pomoc i barbarzyskie obejcie si z Rzy

mem w czasie walk z Henrykiem. Zmar w Salerno w 1085 r.

NOWE TRUDNOCI WEWNTRZNE I ABDYKACJA HENRYKA IV

Mimo pozorów zwycistwo cesarza byo tylko poowiczne. Idea re

formy Kocioa zapucia gboko korzenie i zjednywaa papiestwu coraz to nowych sojuszników. Nowo obrany papie Urban II kroczy la

dami swego wielkiego poprzednika. Za jego to spraw doszo jeszcze

raz do odnowienia niebezpiecznego dla Henryka zwizku politycznego

na pograniczu niemiecko-woskim, którego ukoronowaniem byo ma

estwo 43-letniej Matyldy toskaskiej z modszym od niej o 26 lat

ksiciem bawarskim Welfem V. Przedsiwzite przez Henryka IV

kroki militarne na terenie Woch nie day mu adnych korzyci. Gdy

do toskasko-bawarskiego bloku przyczyy si wkrótce cztery miasta

pónocnowoskie, Mediolan, Cremona, Lodi i Piazenza, oraz rodzony

syn cesarza Konrad, Henryk IV znalaz si w krytycznym pooeniu.

Osaczony ze wszystkich stron, znalaz schronienie w Wenecji, gdzie

przebywa do czasu zawarcia porozumienia z Welfami w 1097 r. , które

umoliwio mu powrót do wyniszczonego i osabionego dugotrwaymi

walkami wewntrzny mi kraju. I cho nie brakowao nadal powanych

rónic politycznych wród czoowych przedstawicieli klasy feudalnej,

131

czyo ich przecie wspólne denie do ograniczenia wadzy królew

skiej i osignicia jak najszerszych przywilejów.

Henryk IV mimo doznanych niepowodze konsekwentnie zmierza

do opanowania sytuacji wewntrznej w Niemczech i definitywnego roz

prawienia si ze swymi wrogami. Zdawa sobie jednak spraw, e celu

tego nie da si osign od razu i wycznie rodkami militarnymi. Naj

pierw trzeba byo przywróci krajowi ad wewntrzny. Czekali na

przede wszystkim chopi, którym niszczycielskie walki, bezprawie

i przemoc feudalna daway si szczególnie we znaki. Zbrojne pora

chunki midzy panami feudalnymi uderzay w gruncie rzeczy w chopów. Rujnoway ich gospodarstwa i obciay dodatkowymi ciarami.

W normalizacji stosunków wewntrznych i podniesieniu prestiu wa

dzy królewskiej w Niemczech zainteresowane byy równie miasta.

Niepokój i rozruchy wewntrzne hamoway rozwój rzemiosa i handlu

i utrudniay mieszczastwu emancypacj spod zalenoci feudalnej.

W miar aktywizacji mas ludowych i nasilania si ich oporu klasowego

w czasach anarchii wewntrznej ku pokojowi i umocnieniu aparatu

pastwowego skaniay si take liczne elementy klasy feudalnej. Idc

tym deniom naprzeciw, Henryk IV ogosi w 1103 r. dla caego pa

stwa niemieckiego tzw. pokój boy, który w okresie czterech kolejnych

lat zakazywa pod surowymi karami wszelkich kroków naruszajcych

porzdek publiczny. Równoczenie czyni starania o osabienie roli mo

nowadztwa poprzez pozbawienie go uprawnie w zakresie sdowni

ctwa wyszego i przenoszenie ich na wasnych ministeriaów. W majt

kach klasztornych ukróci wadz wójtów, którzy sprawujc funkcje s

downicze nad poddanymi, dopuszczali si rónych naduy dla osobi

stych korzyci materialnych. Aby tego unikn, Henryk IV ustanowi

cise terminy i kompetencje sdów wójtowskich, których przekrocze

nie pocigao za sob surowe kary. Wprowadzenie tego rodzaju obo

strze obliczone byo równoczenie na pozyskanie sobie szerokich mas

chopskich, które król bra w obron przed samowol panów feudal

nych.

Postpowanie Henryka spotkao si szybko z reakcj jego politycz

nych przeciwników, skupionych wokó jego wiaroomnego syna, pó

niejszego króla i cesarza Henryka V. Ju w 1104 r. doszo do gonych

incydentów, które przemieniy si wnet w otwart wojn domow o za

sigu ogólnokrajowym. Oparciem Henryka IV byy znów Frankonia

oraz miasta nadreskie i poudniowoniemieckie. W jesieni 1105 r. do

szo do walnej bitwy nad rzek Regen, w wyniku której cesarz zmu

szony zosta do abdykacji i przekazania wadzy niewiernemu synowi.

W niecay rok póniej, opuszczony przez wszystkich, zakoczy w Leodium swe burzliwe ycie.

WZNOWIENIE AGRESYWNEJ POLITYKI WSCHODNIEJ

Henryk V (1105-1125) zawdzicza swoje zwycistwo przymierzu

wspódziaaniu z ksic opozycj, której przynajmniej w pierwszych

132

latach rzdów musia okazywa daleko idc ulego. W ten spo­sób odsunite zostay na jaki czas gówne przyczyny walk midzy wa­dz królewsk i najwikszymi feudaami oraz powstay warunki do zgo­dnego dziaania na zewntrz kraju. Nie jest wic przypadkiem, e na lata 1108—1109 przypada wzmoenie agresywnej polityki Niemiec wo­bec ich wschodnich ssiadów — Wgier i Polski.

Stosunki z Wgrami ulegy skomplikowaniu za czasów Henryka IV, na co niemay wpyw oprócz wydarze wewntrznych w tym kraju miaa toczca si wówczas walka papiestwa z cesarstwem o inwestytu­r, która take spoeczestwo wgierskie podzielia na dwa przeciwsta­wne sobie obozy. Po stronie Henryka IV opowiedzia si ówczesny król wgierski Andrzej, a przyjazne stosunki midzy nimi umocni ukad z 1058 r. Jego gwarancj miao by przewidywane wówczas maestwo syna Andrzeja, Salomona, z siostr Henryka IV, Judyt. W przeciw­nym, antyniemieckim obozie znalaz si natomiast brat Andrzeja, Bela i jego synowie, szukajcy poparcia w nieprzyjaznej królowi niemiec­kiemu Polsce. Dziki uzyskanej z tej strony pomocy Bela wystpi zbrojnie przeciw swemu bratu oraz posikujcemu go rycerstwu niemie­ckiemu, których rozgromi w bitwie pod Mosony w 1060 r. Opanowa­wszy do reszty sytuacj wewntrzn, Bela ogosi si królem Wgier. Walka o koron wgiersk trwaa jednak dalej, podsycana ze strony Niemiec. W 1063 r. tron wgierski przeszed znów w rce proniemiec­kiego obozu reprezentowanego przez Salomona. Wywoao to z kolei powstanie stronnictwa opozycyjnego z synem Beli Gejz na czele, który dziki posikom z Polski pokona przeciwników i obj rzdy nad krajem. Dokonany przewrót uzyska aprobat papiea Grzegorza VII, który tym sposobem zjedna sobie nowego sojusznika w walce z Henry­kiem IV. Król niemiecki próbowa temu za wszelk cen przeszkodzi i podj nawet specjaln wypraw dla osadzenia na tronie wgierskim Salomona. Gdy jednak cae to przedsiwzicie polityczno-militarne z 1074 r. nie powiodo si, Henryk musia na razie pogodzi si z doko­nanymi faktami, tym bardziej e sprawa stosunków z papiestwem i wy­darzenia wewntrzne wysuny si na plan pierwszy. Do spraw wgier­skich wrócono dopiero w 1108 r., i to z miejsca z pozycji wojennych. Podjta w tym czasie wyprawa wojenna, na której czele stan sam Henryk V, miaa na celu odsunicie od wadzy wrogo do cesarstwa na­stawionego króla wgierskiego Kolomana. Ale i tym razem zaborcze plany niemieckie w Europie rodkowej skoczyy si niepowodzeniem. Dua w tym niewtpliwie zasuga ksicia polskiego Bolesawa Krzywoustego, który zaprzyjanionym Wgrom przyszed z wydatn pomoc wojskow. Terenem jego dziaania byy Czechy, stanowice wówczas zaplecze i miejsce przemarszu rycerstwa niemieckiego, walczcego z oddziaami Kolomana na zachodnim pograniczu wgierskim. Wynike std niebezpieczestwo odcicia armii niemieckiej dróg zaopatrzenia i odwrotu zmusio Henryka V do zaniechania dziaa wojennych i po­wrotu do kraju. Ju wtedy przyrzek zemci si na Polsce, gdy tylko nadarzy si ku temu korzystna sposobno.

133

Niedugo musia na ni czeka. Wypraw na Polsk uatwi Henry

kowi brat Bolesawa Krzywoustego, Zbigniew, wystpujcy z preten

sjami do piastow skiego tronu. On to wanie zwróci si w 1108 r. do

Henryka V o pomoc, której ten nie móg odmówi, spodziewajc si,

e w osobie petenta bdzie mia wiernego wasala, a z Polski uczyni

lenno cesarskie. W takich okolicznociach wadca niemiecki rozpocz

na wielk skal przygotowania do powszechnej wyprawy poza Odr.

Ze róde dowiadujemy si, e podobnie jak w czasach Henryka II

wzio w niej liczny udzia wysze duchowiestwo niemieckie, a wic

arcybiskupi koloski Fryderyk i trewirski Brunon, biskupi wurzburski

Erlung i spirski Brunon, a prawdopodobnie take arcybiskup magde

burski Adelgot i inni. Razem ze zwierzchnikami niemieckiego Kocioa

spieszyo rycerstwo niemieckie, którego stan liczebny ocenia si na

okoo 10 tys. ludzi. Przed wydaniem rozkazu marszu na wschód Hen

ryk V próbowa za pomoc pokojowych rokowa zapewni pastwu

niemieckiemu odpowiednie korzyci w Polsce. da wic od Krzywou

stego podporzdkowania si cesarstwu jako lennik i dostarczania posi

ków wojskowych. Postulat ten zosta odrzucony, wobec czego w pierw

szych dniach sierpnia 1109 r. armia niemiecka przystpia do dziaania.

Posuwajc si starym szlakiem niemieckich wypraw wojennych na Pol

sk, dotara w okolice Krosna, a nastpnie idc w gór Odry wzdu

lewego jej brzegu zatrzymaa si pod Bytomiem. By to wany punkt

obronny strzegcy przeprawy przez rzek. Chcc zbada jego przygoto

wanie do obrony, Henryk V wysa na zwiad niewielki oddzia, sam

za z reszt swego rycerstwa poszed dalej na poudnie pod Gogów

z zamiarem zdobycia tego wanego wówczas grodu, kontrolujcego

krzyujce si tu szlaki handlowe i przejcia przez Odr. Nie przewidy

wa zapewne, e tu wanie skruszone zostanie ostrze inwazji niemiec

kiej i e zamiast atwych upów wojennych wnet wypadnie mu wraca

z wozami penymi trupów swoich wojowników. W Gogowie bowiem

napotka opór, przechodzcy wszystkie oczekiwania. Przez kilkanacie

dni trway pod waami grodu zacite boje, które zmusiy ostatecznie

Henryka V do likwidacji oblenia i próbowania jeszcze szczcia w in

nych stronach lska. Wszdzie jednak spotykay wojska niemieckie

niepowodzenia i straty w ludziach. Tak byo pod Wrocawiem na Psim

Polu i na pograniczu rodkowego lska, skd ostatecznie Henryk V

rozpocz odwrót.

WZNOWIENIE WALKI O INWESTYTUR.

KONKORDAT WORMACKI

Zaamanie si ekspansywnych planów politycznych Henryka V

miay powetowa jego szybkie sukcesy w walce ideologicznej z papie

stwem, które ju za Urbana II otrzsno si z kryzysu, jaki przyniosy

mu kocowe lata pontyfikatu Grzegorza VII. Nastpca Urbana II,

Paschalis II, broni interesów Kocioa ze zmiennym szczciem. W

1110 r. zawar z Henrykiem V, przebywajcym wówczas we Woszech,

134

tajny ukad, w którym zobowiza si do zwrotu regaliów i ziem pa

stwowych znajdujcych si w rkach biskupstw i klasztorów, uzyskujc

w zamian obietnic respektowania przez Henryka V zakazu inwesty

tury wieckiej. Ze strony wadcy niemieckiego by to tylko manewr tak

tyczny. Gdy bowiem udao mu si przecign na swoj stron cz

niedawnych sprzymierzeców papiestwa, zerwa podpisane porozumie

nie i zada uznania praw do mianowania wyszych duchownych

i dziedzicznoci korony cesarskiej. Paschalis pocztkowo oponowa, ale

gdy znalaz si wraz z innymi jeszcze dostojnikami kocielnymi w r

kach Henryka, musia i na ustpstwa. Przyzna mu wic prawo do

inwestytury w stosunku do wybranych kanonicznie biskupów i opatów

oraz zgodzi si na koronacj cesarsk Henryka, której osobicie doko

na w 1112 r. Na wypadek ponownego konfliktu midzy nimi Paschalis

II zobowiza si do niestosowania wobec cesarza broni ideologicznej,

jak bya kltwa.

Opromieniony powodzeniami Henryk V przystpi do umacniania

swej wadzy w Niemczech, zabiegajc w pierwszym rzdzie o jej soli

dne podstawy gospodarcze. Temu celowi miaa suy rewindykacja

lenn pastwowych oraz zabór ziem cudzych. Sojuszników widzia

przede wszystkim w ministeriaach oraz miastach, których walk z feu

daami o wyzwolenie si spod ich zalenoci usilnie popiera. Polityka

ta budzi zacza ze strony ksit niemieckich coraz wikszy sprzeciw,

który po próbie Henryka V narzucenia rodkowej Lotaryngii i Saksonii

powszechnych podatków przemieni si w otwarte powstanie. Zbrojne

starcie z buntownikami pod wodz ksicia saskiego Lotara przynioso

cesarzowi cik porak koo Mansfeldu w 1115 r. Skutki jej byy tym

doniolejsze, e zachwiay równie chwilow przewag Henryka nad

papiestwem. Aby wic zahamowa niepomylny bieg wypadków w

Rzymie, Henryk V wyprawi si tam w 1121 r., szukajc bezskutecznie

porozumienia z papieem Kalikstem II. Dopiero po powrocie do Nie

miec i zawarciu pokoju ze zwycisk opozycj doszo midzy nimi do

ugody w Wormacji w 1122 r., która kada kres dugoletnim walkom

o inwestytur i ustalaa kompetencje obu wadz najwyszych, duchow

nej i wieckiej w tym zakresie. Zgodnie z postulatami reformistów bi

skupi i opaci mieli by odtd wybierani przez duchowiestwo kapitulne

lub zgromadzenie klasztorne w obecnoci króla niemieckiego lub jego

penomocnika. Intronizacja i sakra elekta miay si odbywa w Niem

czech dopiero po nadaniu mu lenna przez panujcego, w innych nato

miast czciach cesarstwa, jak Wochy i Burgundia, kolejno miaa

by odwrotna. Henryk zobowiza si ponadto do zwrotu Kocioowi

wszystkich zabranych mu wczeniej majtków. Konkordat wormacki

by rozwizaniem kompromisowym. Koció wywalczy kanoniczny wy

bór najwyszych swoich dostojników, cesarstwo za utrzymao nadal

swój wpyw na personaln obsad czoowych urzdów kocielnych.

Walka o inwestytur najwiksze korzyci przyniosa monowadztwu niemieckiemu, umacniajc jego rol w pastwie jako decydujcego

czynnika politycznego, opartego na solidnych podstawach gospodar

135

czych, jakie stanowiy zwarte kompleksy dóbr rodowych, ich sprawna

organizacja i administracja. Powstaway tym sposobem niezalene pa

stewka feudalne, które w niedalekiej przyszoci stan si nieprzebyt

przeszkod na drodze do zjednoczenia Niemiec i ródem dynastycz

nych walk o wadz królewsk. Rozgorzay one ju nazajutrz po bezpotomnej mierci Henryka V w 1125 r.

WALKA O WADZ KRÓLEWSK

MIDZY STAUFAMI I SUPPLINBURGAMI

W sporze o królewsk sukcesj wystpiy przeciw sobie dwa najpo

tniejsze rody ksice rozsiedlone na przeciwlegych kracach Nie

miec - szwabscy Staufowie i sascy Supplinburgowie. Zgodnie z wol

zmarego cesarza Henryka V tron niemiecki przypa mia jego sio

strzecowi Fryderykowi Staufowi, ówczesnemu ksiciu Szwabii i dzie

dzicowi ogromnych dóbr ziemskich w poudniowo-zachodnich Niem

czech. Kandydatura ta spotkaa si jednak z siln opozycj ze strony

wikszoci ksit niemieckich, którzy w wyborze Fryderyka na króla

upatrywali powane niebezpieczestwo dla swych przywilejów, wpy

wów politycznych i interesów majtkowych. Bardziej pod wieloma

wzgldami odpowiada im niedawny przywódca opozycji antycesarskiej

i pogromca Henryka V, ksi saski i równoczesny margrabia Mini

i uyc Lotar z Supplinburga. Zarówno pod wzgldem majtkowym,

jak i ambicji politycznych ustpowa kontrkandydatowi do najwyszej

godnoci pastwowej. On te uzyska j ostatecznie na zjedzie ksit

niemieckich odbytym latem 1125 r. w Moguncji, co stao si w duej

mierze za spraw tamtejszego arcybiskupa Adalberta. Elekcja Lotara

nie zyskaa, rzecz jasna, uznania ze strony Staufów, którzy podjli od

razu militarne i dyplomatyczne kroki celem jej obalenia i wyniesienia

do godnoci królewskiej swego reprezentanta. Rozptaa si na tym tle

niszczycielska wojna domowa, która obja swym zasigiem take po

dzielone na przeciwstawne sobie obozy Wochy. Oparciem Staufów w

tym kraju byli przeciwnicy papiea Honoriusza II z arcybiskupem Me

diolanu na czele, którzy powierzyli koron wosk bratu Fryderyka,

Konradowi, wybranemu wczeniej take przez przeciwników Lotara

królem niemieckim i roszczcemu sobie prawa do spadku po margrabinie toskaskiej Matyldzie.

ROLA PAPIESTWA W WALKACH DYNASTYCZNYCH W NIEMCZECH

Powstaa sytuacja wymagaa wic interwencji zbrojnej Lotara III,

do której skaniay go take wydarzenia w samym Rzymie. Po mierci

Honoriusza II w 1130 r. doszo tu do niezgodnej elekcji dwóch papiey,

Innocentego II i Anakleta II. Ten ostatni utrzyma si w Rzymie, Innocenty natomiast musia opuci Wochy i szuka schronienia na terenie

Burgundii, gdzie znalaz arliwego obroc w osobie opata klasztoru

cysterskiego w Clairvaux, gonego ideologa i propagatora wypraw

136

krzyowych, Bernarda. Po stronie Innocentego opowiedzia si take

Lotar, który w 1132 r. wyprawi si do Rzymu celem osadzenia na sto

licy papieskiej protegowanego zwierzchnika Kocioa i koronowania si

przy tej okazji na cesarza. Cele te osign Lotar stosunkowo atwo,

ale koron cesarsk i sojusz z papieem potrzebny mu do dalszej walki

ze Staufami okupi musia pewnymi wyrzeczeniami i uznaniem gowy

Kocioa zachodniorzymskiego za równorzdny autorytet wadzy. W

tym duchu dziaajc, papie Innocenty II i cesarz Lotar dokonali po

dziau schedy po Matyldzie. Jej dobra rodowe przej miay jako lenno

papieskie w doywotnie wadanie Lotara, który z kolei przekaza je 

cznie z margrabstwem toskaskim swemu ziciowi, ksiciu bawars

kiemu Henrykowi Pysznemu z potnego rodu Welfów. Staufowie

zmuszeni zostali ostatecznie do zoenia broni i poddania si woli Lo

tara w 1134 r.

Usunity z Rzymu antypapie nie ustpowa. Podobnie jak niegdy

Grzegorz VII sprzymierzy si z woskimi Normanami, którzy w tym

czasie tworzyli ju znaczn potg, a ich wadca Roger II uzyska od

Anakleta po raz pierwszy godno królewsk. Druga wyprawa wojenna

Lotara poza Alpy, zorganizowana w 1136 r. przy wsparciu Innocentego

II, miaa w planach cesarskich doprowadzi nie tylko do zupenej kapi

137

tulacji antypapiea, lecz take do podporzdkowania cesarstwu króle

stwa normaskiego. W rzeczywistoci jednak przyniosa tylko poowi

czne rozstrzygnicie. Roger II uzna Innocentego za legalnego

zwierzchnika Kocioa, otrzymujc w zamian potwierdzenie zdobytej

wczeniej godnoci królewskiej.

STOSUNKI LOTARA III Z POLSK

Trudnoci wewntrzne i zaangaowanie si w sprawy papiestwa ha

moway niewtpliwie ekspansywne zamysy Lotara w stosunku do

wschodnich ssiadów cesarstwa. Tam gdzie nie mona byo uciec si

do siy, szuka korzyci za pomoc rodków dyplomatycznych, jak to

wanie miao miejsce w stosunkach z Polsk. Pretekstem by tu doko

nany przez Bolesawa Krzywoustego podbój Pomorza Zachodniego i

jego chrystianizacja pod kierownictwem biskupa bamberskiego Ottona,

jak i próba zawadnicia przez wadc polskiego ziemiami na lewym

brzegu Odry cznie z wysp Rugi, bdcych od dawna w zasigu

wpywów i roszcze pastwa niemieckiego. Strona polska zdawaa so

bie spraw, e trwao jej zdobyczy pomorskich zagwarantowa moe

tylko pokojowe porozumienie z Lotarem, do czego i on si skania.

Jak zwykle w takich wypadkach, jedynym wyjciem móg by tylko

kompromis, który istotnie osignito w traktacie merseburskim z 1135 r.

Opanowane przez Krzywoustego ziemie pozostay przy Polsce w formie

lenna niemieckiego, z którego zoy Lotarowi hod.

WALKA O WADZ W NIEMCZECH MIDZY STAUFAMI I WELFAMI

W 1137 r. w czasie powrotu z drugiej wyprawy woskiej Lotar zmar

w Tyrolu. Niemcy stay si znów widowni dynastycznych walk o wa

dz. Tym razem dcym uparcie do celu Staufom stan na przeszko

dzie potny ród Welfów, który dziki sprzyjajcym okolicznociom

wysun si na czoo potentatów feudalnych w Niemczech. Ju w czasie

walki Lotara z opozycj Welfowie oddali mu niema przysug, wic

z nim daleko sigajce plany, których zapowiedzi byo maestwo

przedstawiciela tego rodu, ksicia bawarskiego Henryka Pysznego,

z córk Lotara Gertrud. Zwizek ten istotnie otwar Henrykowi drog

do najwyszych szczebli hierarchii feudalnej. Uzyskujc w spadku ksi

stwo saskie i znajdujce si tu posiadoci dziedziczne Supplinburgów,

a wczeniej take powane zdobycze we Woszech, wadajc ksistwem

bawarskim i wielkimi posiadociami rodowymi w poudniowo-zachodnich Niemczech, Henryk Pyszny sta si teoretycznie najpowaniejszym

kandydatem na króla. W rzeczywistoci jednak ta wanie potga mate

rialna zagrodzia mu drog do tronu. Ksita, którzy faktycznie ju

od dawna decydowali o koronie niemieckiej, obawiali si Henryka.

Woleli wic odda wadz w rce bardziej ulegego i sabszego od

Welfa Konrada II Staufa (1138-1152).

Wybór Konrada na króla niemieckiego w 1138 r. jeszcze bardziej

138

zaostrzy konflikt midzy dwoma wielkimi rodami ksicymi. Kon

rad III postanowi rozstrzygn go przy pomocy wiernych mu si i wy

korzystaniu sprzecznoci interesów w onie elity monowadztwa nie

mieckiego. Zada wic najpierw od Henryka Pysznego zwrotu ksi

stwa saskiego, a gdy ten odmówi, zwoa latem 1138 r. w tej sprawie

sejm do Wurzburga. Postanowienia sejmu byy dla Welfa jeszcze bar

dziej niekorzystne. Pozbawiay go bowiem nie tylko dziedzictwa po Lo

tarze, lecz take ksistwa bawarskiego. Byo to tylko porednie dziaa

nie na korzy Konrada, w gruncie rzeczy nie chodzio tu przecie o

umocnienie wadzy centralnej i zatrzymanie przez króla w bezpored

nim zarzdzie odebranych Henrykowi ziem, lecz o ich podzia midzy

stronników zwyciskiego obozu. Tak wic ksistwo saskie otrzyma

margrabia Marchii Pónocnej, hrabia Ballenstetu, Albrecht Nied

wied, wykazujcy wiksze zainteresowania podbojami Sowiaszczy

zny Poabskiej ni sprawami wewntrznymi w Niemczech. Odpowia

dao to interesom Konrada. Drugim filarem stronnictwa prokrólews

kiego by ksi austriacki Leopold z rodu Babenbergów, osiadego

tam ju w czasach Ottona II i rywalizujcego z Welfami o godno ksi

cia bawarskiego. Rywalizacj t rozstrzygna na niekorzy Henryka

Pysznego arbitralna decyzja Konrada III, przyznajca Bawari Leopol

dowi. Welfowie nie zamierzali jednak kapitulowa bez militarnej próby

si, któr podjli równoczenie w obu zagroonych czciach Niemiec,

i to z pomylnym skutkiem. Z Saksonii wyparty zosta Albrecht Nied

wied i zapewniona zostaa cigo wadzy Welfów w tym ksistwie,

któr po mierci Henryka Pysznego obj jego syn Henryk Lew. Podo

bny przebieg miay take dziaania wojenne na terenie Bawarii, której

obron zrcznie kierowa brat Henryka Pysznego, Welf VI, wspierany

finansowo przez nieprzychylnego Staufom króla sycylijskiego Roge

ra II. Jedynym waciwie osigniciem Konrada w toczcej si wojnie

domowej byo zagarnicie posiadoci Welfów na terenie Szwabii. Oka

zao si, e w ówczesnym ukadzie si pene zwycistwo nad Welfami

przekraczao moliwoci Konrada, zwaszcza gdy pod koniec swego pa

nowania da si wcign w wielkie ogólnochrzecijaskie poruszenie,

jakim byy wyprawy krzyowe przeciw Turkom selduckim.

WYPRAWY KRZYOWE I UDZIA W NICH KONRADA III

Plemiona tureckie utworzyy okoo X w. na terenie Azji rodkowej

organizacj pastwow i przyjwszy za porednictwem Arabów religi

mahometask rozpoczy na szerok skal zakrojon ekspansj ku

wybrzeom Morza ródziemnego. W poowie XI w. Turcy opanowali

zachodni Persj i resztki okrojonej monarchii arabskiej Abbasydów

ze stolic w Bagdadzie. By to dopiero, jak si okazao, pocztek wiel

kich podbojów tureckich, których skutki miaa odczu dotkliwie take

Europa. Uderzenie poszo teraz gównie w dwóch kierunkach, przeciw

syryjskopalestyskim posiadociom kalifatu kairskiego oraz panowa

niu bizantyjskiemu w Azji Mniejszej. W szybkim pochodzie, amic

139

opór napotkanych na drodze armii, zdobyli Turcy w 1071 r. Damaszek

i Jerozolim, a niedugo potem zadali druzgocc klsk wojskom bi

zantyjskim pod Mauzikert, zabierajc cesarza Romana Diogenesa do

niewoli. Losy azjatyckiej czci cesarstwa wschodniorzymskiego wyda

way si przesdzone. Pastwo to bowiem oprócz zagroenia zewn

trznego, zarówno w Azji Mniejszej, jak i na Bakanach, przeywao

gboki kryzys wewntrzny, spowodowany ostrymi konfliktami spoe

cznymi i regresem gospodarczym, który z kolei pocign musia ogra

niczenie rodków na cele wojskowe. Do tego wszystkiego dochodziy

jeszcze krwawe rozgrywki arystokratycznych rodów o wadz, siejce

zniszczenia materialne, i upadek wadzy centralnej. W takiej sytuacji

cesarz Aleksios I z dynastii Komnenów zwróci si za porednictwem

papiea Urbana II do zachodniego wiata chrzecijaskiego o pomoc

przeciw agresji tureckiej. Apel ten spotka si w kurii rzymskiej z pen

aprobat i skoni j do natychmiastowego dziaania. Wypywao to nie

tylko z pobudek czysto ideologicznych, lecz take z rachuby na korzyci

polityczno-kocielne. Walka z Turkami pod kierownictwem papiestwa

miaa umocni jego stanowisko w chrzecijaskim wiecie, rozszerzy

utracony wskutek schizmy wschodniej w 1054 r. wpyw Kocioa zacho

dniorzymskiego na Bakany i Bliski Wschód. Tote na specjalnie zwoanym synodzie w Clermont jesieni 1095 r. papie Urban II wystpi

z pomiennym wezwaniem wiernych do podjcia zbrojnej wyprawy

przeciw Turkom celem wyzwolenia spod ich panowania kolebki chrze

cijastwa - Palestyny.

Apel papiea spotka si z powszechn akceptacj szerokich warstw

spoeczestwa zachodnioeuropejskiego, gotowego do natychmiasto

wego stawienia si pod rozkazy papiestwa. Wezwanie bowiem trafio

na podatny grunt. Pobudki ideologiczne wywoane hasem walki za

wiar, obrony Ziemi witej i znajdujcych si tam pamitek chrzeci

jaskich odegray niewtpliwie bardzo wan rol jako czynnik mobili

zujcy do zbrojnych, antytureckich wypraw. Ale dziaay tu take inne

jeszcze motywy. Stanowice podpor wypraw krzyowych rycerstwo

wszystkich szczebli od koronowanych gów do drobnych wacicieli

ziemskich wizao z ekspedycjami militarnymi na Bliski Wschód kon

kretne nadzieje na cenne upy wojenne oraz bogate lenna, nieosigalne

ju w tych czasach w ustabilizowanej pod wzgldem majtkowo-spoecznym Europie. Nawoywania do wypraw krzyowych poruszay take

masy chopskie i biedot miast. One najwczeniej zdecydoway si wy

ruszy w znany im tylko z nauki Kocioa kraj mlekiem i miodem py

ncy, nie zdajc sobie sprawy z ryzyka caego przedsiwzicia. Poza

przekonaniem o wiernym wypenianiu obowizków chrzecijanina wy

prawy krzyowe miay by dla nich ucieczk przed godem i ndz,

przed przemoc i uciskiem feudalnym, ku lepszym warunkom ycia

i sprawiedliwoci spoecznej. W wyprawach krzyowych, zwaszcza w

ich póniejszej fazie, wziy udzia take miasta, gównie woskie, jak

Genua, Piza i Wenecja, którym chodzio przede wszystkim o wasne

interesy handlowe i dorane zyski czerpane z przewozu krzyowców na

140

wschód i zaopatrywanie ich w ywno i zbroj. Przed kupcami woskimi otwieraa si ponadto perspektywa zmonopolizowania handlu

ródziemnomorskiego, czcego Europ Poudniow z wysoko rozwi

nitymi krajami Bliskiego Wschodu.

Ju w kilka miesicy po odezwie papiea Urbana II ruszya z okolic

Kolonii pierwsza wyprawa ludowa, rozpoczynajc sw dziaalno od

pogromów ydowskich w miastach nadreskich. Wród rozboju i gwa

tów, bez dostatecznego uzbrojenia i organizacji szli krzyowcy przez

Europ rodkow i Bakany ku Konstantynopolowi, skd w stanie ju

zdziesitkowanym przeprawiali si na teren Azji. Tu w pierwszym star

ciu z Turkami zostali doszcztnie rozbici. Tylko nielicznym uczestni

kom zbrojnego pochodu do Palestyny udao si uratowa ycie i wróci

do swych domów.

Nie zraajc si tymi niepowodzeniami jeszcze w tym samym ro

ku 1096 ruszyo do walki z Turkami zachodnioeuropejskie rycerstwo,

gównie francuskie i niemieckie. Dowodzone przez kilku najprzedniej

szych panów wieckich, jak bracia Gotfryd i Baldwin z Bouillon, Raj

mund hrabia Tuluzy i inni, zmierzao rónymi drogami do Konstanty

nopola, skd po zoeniu lennych zobowiza wobec cesarstwa wscho

dniorzymskiego przewiezione zostao na azjatycki brzeg. Tym razem

zaznaczya si przewaga krzyowców nad wojskami tureckimi, które

wyparte zostay z najwaniejszych punktów oporu i centrów ycia go

spodarczego, jak Antiochia, Tripolis i Edessa. Wreszcie w lipcu 1099 r.

po niezwykle krwawych i okrutnych walkach pada Jerozolima, stolica

Palestyny i gówny cel wypraw krzyowych. Rozpocza si okupacja

zdobytych terenów, z których krzyowcy utworzyli Królestwo Jerozolimskie, urzdzone wedug znanej na zachodzie Europy organizacji lennej. Bya to federacja luno zwizanych ze sob pastewek feudalnych,

jak ksistwo Edessy, Antiochii, Galilei, hrabstwo Tripolis, w których

wadza i ziemia naleay do osiadego tu rycerstwa europejskiego, pod

legajcego bezporednio czy porednio królowi rezydujcemu w Jero

zolimie. Pastwo to byo z natury tworem sabym, oddalonym od ma

cierzystych krajów zdobywców o tysice kilometrów i naraonym na

ustawiczne niebezpieczestwo zewntrzne.

Gdy wic w czterdziestych latach XII w. nastpio nasilenie nacisku

Turków na najdalej na wschód wysunite czci Królestwa Jerozolim

skiego i odebrana mu zostaa Edessa w 1144 r., papie Eugeniusz III

ogosi popiesznie now krucjat, na której czele stanli król francuski

Ludwik VII oraz wadca niemiecki Konrad III. Wyprawa ruszya w

1147 r. dwoma kolumnami, dziaajcymi niezalenie od siebie, co osa

biao si uderzenia i przyczynio si do szeregu niepowodze. Naj

pierw wic rozbite zostao przez Turków rycerstwo niemieckie pod Doryleum, a potem taki sam los spotka krzyowców francuskich i wspó

dziaajcych z nimi niedobitków niemieckich z Konradem na czele,

operujcych gównie na terenie Syrii przeciw tamtejszemu emiratowi

damasceskiemu. Na przeomie 1148 i 1149 r. rozpocz si odwrót nie

pomylnej krucjaty, która nie tylko nie odzyskaa Edessy, lecz swoim

141

przebiegiem moga tylko omieli Turków do podjcia dalszych dziaa

zaczepnych.

WZROST EKSPANSJI FEUDAÓW WSCHODNIONIEMIECKICH

Udzia Konrada III w drugiej krucjacie rycerskiej jeszcze bardziej

poderwa jego autorytet i osabi pozycj wobec welfowskiej opozycji.

Zawar wprawdzie w czasie wyprawy przymierze z cesarzem bizantyj

skim Manuelem skierowane przeciw wspólnemu zagroeniu ze strony

woskich Normanów, ale w praktyce nie miao ono adnego znaczenia,

a jedynie skonio Rogera II do szukania przeciwwagi dla tego ukadu

w sojuszu z królem francuskim Ludwikiem VII i niemieckimi przeciw

nikami Staufów, Welfami. Udzia Konrada III w krucjacie uniemoli

wi mu zajcie si sprawami sowiaskimi. Wprawdzie próbowa inter

weniowa w kwestii nastpstwa tronu w Polsce po mierci Bolesawa

Krzywoustego, ale podjta w tej intencji w 1146 r. wyprawa na Polsk,

majca poprze szwagra Konrada, Wadysawa Wygnaca, nie powioda si. Wreszcie dwuletnia nieobecno Konrada III w Niemczech ua

twia jego przeciwnikom podjcie we wasnym interesie ekspansji feu

dalnej przeciw Sowiaszczynie Poabskiej, prowadzonej przy popar

ciu papiestwa pod hasami wojen krzyowych z poganami. Oto w 1147 r.

ksi saski Henryk Lew sprowokowa wojn najpierw z Obodrytami,

która po walkach pod Dobinem zakoczya si ukadem pokojowym,

zobowizujcym ksicia obodryckiego Niklota do ulegoci lennej i pe

nej chrystianizacji jego poddanych. Gówna wyprawa rycerstwa sas

kiego skierowaa si przez ziemie wieleckie ku Pomorzu Zachodniemu,

gdzie chrzecijastwo od czasów misji Ottona z Bambergu i erekcji bi

skupstwa woliskiego poczynio znaczne postpy. O wadze, jak przy

wizywano do tej wyprawy spod znaku krzya, wiadczy fakt, e znale

li si w niej obok zarzdcy marchii pónocnej, Albrechta Niedwie

dzia, i jego poudniowego ssiada, margrabiego minieskiego Konra

da, posików czeskich i polskich, najwysi przedstawiciele Kocioa nie

mieckiego z arcybiskupem magdeburskim, biskupami Hawelbergu,

Halberstadtu, Munster i Brenny na czele. Wród okruciestw i zni

szcze dokonywanych na szlakach przemarszu krzyowcy dotarli a pod

chrzecijaski ju wtedy Szczecin, skd na skutek interwencji biskupa

woliskiego zawrócili ku abie. Zdobyte w poowie XII w. tereny Hen

ryk Lew wcieli do swych posiadoci saskich, pozostawiajc ksiciu

obodryckiemu Przybysawowi cz obszaru wieleckiego. Równocze

nie prawie Albrecht Niedwied dokona podboju resztek terenów wie

leckich, z których po zajciu Brenny, nazwanej póniej Brandenbur

giem, oraz ksistwa kopanickiego powstaa Marchia Brandenburska,

jedno z najbardziej agresywnych niemieckich ksistw redniowiecza.

POLITYKA WEWNTRZNA FRYDERYKA I

Po mierci Konrada III w 1152 r. wadz w Niemczech obj jego

bratanek Fryderyk I zwany Rudobrodym. Poparcie, jakiego i tym ra

142

zem udzielia Staufom wikszo ksit niemieckich, zobowizywao

nowego nastpc tronu do prowadzenia ostronej polityki wewntrznej

i unikania napi midzy wadz centraln a najwikszymi panami feu

dalnymi duchownymi i wieckimi. Nie narusza wic ich przywilejów

ani nie popiera przeciw nim komun miejskich, walczcych o pene wy

zwolenie spod zalenoci feudalnej seniorów. Inn natomiast polityk

prowadzi Fryderyk I wobec miast wasnych, którym nie szczdzi im

munitetów i samorzdowych koncesji. Swój wpyw na hierarchi ko

cieln stara si utrzyma poprzez uprawnienia, jakie przewidyway dla

wadzy królewskiej w Niemczech postanowienia konkordatu wormackiego z 1122 r. Stara si wic o obsad stanowisk biskupów i opatów

swymi ludmi, których szuka przede wszystkim w szeregach niszego

rycerstwa.

Fryderyk I, podobnie jak i jego poprzednicy, docenia znaczenie

podstaw ekonomicznych dla umocnienia wadzy królewskiej. Ale gdy

tamci widzieli je czsto w królewszczyznach, o których zwrot toczy

musieli wyniszczajce walki z ksitami niemieckimi, Fryderyk gówny

nacisk pooy na zagospodarowanie i dobr organizacj dóbr rodo

wych. Korzystajc z dawniejszych i wypróbowanych wzorów, admini

stracj majtków wasnych powierza ministeriaom, czuwajcym nad

pen eksploatacj chopów i wysokim poziomem produkcji rolnej.

Dalszych róde dochodów zamierza szuka poza granicami Niemiec.

Aby wic mie woln rk i zapewniony spokój wewntrz kraju, na

leao w pierwszym rzdzie kosztem pewnych ustpstw uregulowa

ostatecznie stosunki z Welfami. W tym celu w 1155 r. przyzna Fryde

ryk ponownie Bawari Henrykowi Lwu. Wprawdzie rok póniej wy

dzieli z niej osobne ksistwo austriackie i przekaza je Babenbergom

143

w dziedziczne wadanie, ale nie naruszy tym pocigniciem pokojo

wych stosunków z Henrykiem Lwem, który za stref swoich interesów

politycznych uwaa przede wszystkim Saksoni. Wzrostowi jego zna

czenia i ambicji politycznych sprzyjao take nadanie mu przez Fryde

ryka I wikariatu cesarstwa na pónocne Niemcy. W ten sposób doszo

chwilowo do terytorialnego rozgraniczenia wpywów dwóch najpot

niejszych rodów ksicych w Niemczech. Podzia ten odpowiada rów

nie geografii gospodarczej ówczesnych Niemiec.

SAKSONIA POD RZDAMI HENRYKA LWA

Saksonia wraz z podbitymi przez ni ziemiami sowiaskimi staa

si obok Nadrenii i Bawarii jednym z przodujcych pod wzgldem eko

nomicznym regionów kraju. Dua w tym zasuga Henryka Lwa. Sprzy

ja on rozwojowi podlegych mu miast, specjalizujcych si w daleko

sinej wymianie handlowej, z której porednio cign niemae docho

dy. Przez Saksoni i Meklemburgi prowadziy wane szlaki komunika

cyjne, czce Europ Zachodni ze Skandynawi i Rusi. Przemierzali

je liczni kupcy niemieccy obdarowywani przez Henryka Lwa korzyst

nymi przywilejami. Docierali tu take obcy przybysze, dostarczajc na

miejscowe rynki atrakcyjnych i poszukiwanych towarów, pochodzcych

nieraz z bardzo odlegych krajów. Szczególnymi wzgldami darzy

ksi saski Lubek, która wyrosa wkrótce na gówny orodek handlu

w pónocno-zachodniej czci Europy. Kupcy lubeccy zwolnieni zostali

od opat celnych w obrbie caego ksistwa saskiego. Sprzyjao to ich

aktywnoci gospodarczej i bogaceniu si. Ranga tego miasta wzrosa

jeszcze bardziej, gdy z woli Henryka Lwa staa si siedzib biskupstwa

przeniesion tu z Oldenburga. Wród pozostaych orodków miejskich

wspomnie trzeba o Brunszwik-u i Luneburgu. Pierwszy z nich zdoby

sobie saw jako orodek handlu wyrobami tekstylnymi, Luneberg za

zaopatrywa Saksoni w sól. Dbajc o rozwój miast i ich samorzdow

organizacj, nie wypuszcza Henryk ze swych rk tych zwaszcza upra

wnie miejskich, które byy dochodowe, jak na przykad sdownictwo

wysze, prawo targowe, ca, bicie monety i inne.

Oprócz miast, które byy gówn podpor polityczn i finansow Hen

ryka Lwa, skarb ksicy wspomagay take jego majtki ziemskie, które

poddane zostay sprawnej administracji i planowej gospodarce. Polegaa

ona zarówno na intensyfikacji upraw zboowych i hodowli, jak i poszerza

niu areau ziemi uprawnej poprzez rozwój nowego osadnictwa na tere

nach dotd nie zagospodarowanych, pokrytych lasami lub nadmiernie na

wodnionych. Do tego wszystkiego dochodziy jeszcze róne wiadczenia

poddanych w obrbie ksistwa i z ziem podbitych, które uzupeniay do

chody Henryka pynce z innych róde, czynic tego wadc obok króla

Fryderyka I najpotniejszym feudaem ówczesnych Niemiec. Nic wic

dziwnego, e król angielski Henryk II Plantagenet odda mu za on sw

córk Matyld, a wielu jeszcze innych wadców europejskich utrzymy

wao z dworem Henryka Lwa bardzo bliskie stosunki dyplomatyczne.

WOCHY W DRUGIEJ POOWIE XII WIEKU

Pochonity wasnymi sprawami Henryk Lew odwróci chwilowo

swoj uwag od spraw ogólnoniemieckich, pozostajcych pod wpy

wem woskiej polityki Fryderyka I.

Wochy w poowie XII w. przedstawiay wielce zrónicowany pod

wzgldem politycznym i ekonomicznym kraj. Sycyli i najdalej na po

udnie wysunit cz Pówyspu Apeniskiego mieli w swym wadaniu

Normanowie, którzy utworzyli tu silne i zasobne królestwo. Podstaw

jego bogactwa stanowio rzemioso metalurgiczne, jedwabnictwo,

a nade wszystko handel. Takie orodki miejskie, jak Palermo, Syraku

zy, Neapol, Amalfi, Salerno, Kapua czy Benewent, cieszyy si saw

midzynarodow jako centra gospodarki i kultury. Dogodne pooenie

geograficzne, sprzyj aj ce szerokiej wymianie towarów midzy rynkami

europejskimi, arabskimi czy bizantyjskimi, zachcay kupców obcych

do osiedlania si na wyspie i przylegych do niej wybrzeach pówyspu.

Normanowie nie tylko nie zahamowali tego rozwoju, ale sami pchnli

go jeszcze bardziej naprzód poprzez zespolenie zawadnitych ziem w

jednolit organizacj pastwow.

rodkowe Wochy, wchodzce w skad Pastwa Kocielnego, byy

stosunkowo sabiej rozwinite pod wzgldem ekonomicznym od króle

stwa Normanów. Poza Rzymem nie byo tu waciwie wikszych miast.

Ton caej gospodarce nadawao na odmian rolnictwo, zaspokajajce

lokalne potrzeby konsumpcyjne.

Jeszcze inaczej ksztatowao si oblicze gospodarczo-spoeczne i po

lityczne ziem pónocnowoskich. Tu bowiem na bazie ogólnego oywie

nia gospodarczego, sigajcego koca X w. i spotgowanego w nastp

nych stuleciach wyprawami krzyowymi, na czoo wysuny si miasta

-republiki. W dugotrwaej walce z panami feudalnymi uzyskay nieza

leno, a kierujc nastpnie samodzielnie swoimi losami, rozwiny si

w potne centra rzemielniczo-handlowe z wasnymi instytucjami

ustrojowo-prawnymi, skarbowymi, administracyjnymi i wojskowymi.

Rzdy znajdoway si w rkach patrycjatu miejskiego, rekrutujcego

si nie tylko z bogatego kupiectwa i przedstawicieli niektórych dobrze

prosperujcych rzemios, lecz take - co byo specyficzn cech miast

italskich - z osiedlajcych si w miastach panów feudalnych. Reszta

natomiast spoecznoci miejskiej odsuwana bya coraz bardziej od

wpywów na polityk wadz miejskich i spychana do rzdu biernych wy

konawców ich zarzdze. Na tym tle toczya si w obrbie miast pónocnowoskich ostra walka klasowa, która niejednokrotnie przybieraa

charakter otwartych powsta.

Wród licznych miast lombardzkich ju w XII w. na plan pierwszy

wysuny si tutejsze miasta portowe, jak Genua, Piza i Wenecja, b

dce gównymi orodkami handlu w basenie Morza ródziemnego.

Byy one monopolistami w zaopatrywaniu Europy w towary wschod

niego pochodzenia, jak przyprawy korzenne, medykamenty, biuteria,

jedwab, bawena, poszukiwane przez zamoniejsze warstwy spoeczne.

145

Popyt na te przedmioty wzrós w Europie Zachodniej od czasów wy

praw krzyowych, kiedy ich uczestnicy nawizali bliszy kontakt z Bi

zancjum i krajami Bliskiego Wschodu. Handel i flota morska byy

gównymi ródami potgi wymienionych wyej miast oraz ich aktywnoci politycznej we wschodnich rejonach Morza ródziemnego.

Pónocnowoskie miasta ldowe w wikszym stopniu od tamtych

zajmoway si produkcj rzemielnicz. Niektóre z nich, jak Mediolan

czy Florencja, zdobyy sobie w tej dziedzinie szeroki rozgos w wiecie.

Miasta lombardzkie czsto konkuroway midzy sob o rynki zbytu

i przewodnictwo polityczne. Rywalizacja ta, a czsto i zwyke zapdy

zaborcze, przeradzaa si w otwarte, niszczycielskie wojny, stwarzajce

pretekst do interwencji z zewntrz.

WALKA FRYDERYKA I Z MIASTAMI WOSKIMI

Na braku konsolidacji politycznej pónocnych Woch budowa rów

nie Fryderyk I swe plany cisego uzalenienia tego kraju od Niemiec.

T drog chcia take odzyska utracon w swej ojczynie pozycj

i znale przeciwwag wobec dziaajcych tam potnych si odrodko

wych z Welfami na czele. Mimo wielu zachcajcych okolicznoci pod

jcie kroków wojennych przeciw niezalenym republikom miejskim w

pónocnych Woszech byo niemoliwe bez gbszego zaangaowania

si po stronie króla niemieckiego jego rycerstwa, które z wyprawami

zbrojnymi poza Alpy wizao rachuby na dorane zyski w podporzd

kowanym Fryderykowi bogatym kraju. Dla tych celów gotowe byo a

szeciokrotnie towarzyszy swemu wadcy w zbrojnych wyprawach

przeciw miastom lombardzkim.

Pierwsza z nich, podjta w 1154 r., nie bya jeszcze wymierzona

w ich niezaleny byt. Jej bezporednim powodem bya napita sytuacja

w Rzymie wywoana powstaniem pospólstwa i drobnego rycerstwa

przeciw rzdom w tym miecie papiea Eugeniusza III i jego nastpcy

Hadriana IV. Przywódc buntu by ucze sawnego filozofa redniowiecza Abelarda, radykalny kaznodzieja Arnold z Brescji. Pod naci

skiem wzburzonych mas Eugeniusz III musia uchodzi z miasta, w któ

rym ukonstytuowaa si republika rzymska. Wygnany papie zwróci

si do Konrada III o pomoc, ale mier tego wadcy w 1152 r. przekre

lia wszelkie jego nadzieje na przyjcie z tej strony odsieczy. Gdy apel

ten ponowi nastpca Eugeniusza, Hadrian IV, Fryderyk I z niewiel

kimi oddziaami wkroczy do pónocnych Woch i nie napotkawszy

wikszego oporu móg w krótkim czasie opanowa Rzym. Schwytany po

drodze Arnold zosta wydany w rce papiea i skazany na mier. W ten

sposób bez adnych przeszkód moga si odby w czerwcu 1155 r. korona

cja Fryderyka I na cesarza. Zasadniczy cel wyprawy zosta w ten sposób

osignity. Na rozpraw natomiast z miastami lombardzkimi cesarz nie

by jeszcze naleycie przygotowany. Trzeba wic byo wróci do Niemiec,

tym bardziej e skomplikowana sytuacja wewntrzna w Polsce stwarzaa

Fryderykowi dogodn sytuacj do wystpienia tu w roli rozjemcy.

STOSUNKI FRYDERYKA I Z POLSK

Testament Bolesawa Krzywoustego z 1138 r., majcy w swym zao

eniu stabilizacj rzdów piastowskich w kraju, w gruncie rzeczy sta

si powodem dugotrwaych walk domowych midzy synami Krzywou

stego o naczeln wadz w pastwie. Na tym to tle doszo w 1145 r. do

otwartego wystpienia juniorów przeciw spadkobiercy tronu, najstar

szemu potomkowi Krzywoustego, Wadysawowi. W 1146 r. musia on

opuci Polsk i szuka azylu i poparcia u swego powinowatego, króla

Konrada III, któremu zoy hod z caych ziem polskich. W rezultacie

jeszcze w tym samym roku ruszya na Polsk wyprawa niemiecka, któ

rej jednak nie udao si sforsowa Odry i zapuci w gb kraju. Jedy

nym jej rezultatem byo zobowizanie si ksicia Bolesawa Kdzierza

wego, sprawujcego wówczas wadz senioraln, do pacenia trybutu

i stawienia si na sejm niemiecki, który mia rozstrzygn spraw na

stpstwa tronu w Polsce. Zoonych przyrzecze strona polska nie

miaa jednak zamiaru dotrzyma, tym bardziej e ju w roku nastp

nym Konrada III pochona druga wyprawa krzyowa. Dopiero jego

nastpca po powrocie z wyprawy do Rzymu zaj si znów sprawami

polskimi. Chodzio mu przede wszystkim o ugruntowanie zwierzchni

ctwa niemieckiego nad Polsk, które dotd miao bardziej charakter

teoretyczny ni praktyczny. Miaa do tego doprowadzi zakrojona na

szerok skal wyprawa zbrojna, któr w czerwcu 1157 r. poprowadzi

osobicie Fryderyk I, kierujc si przez lsk ku Wielkopolsce. Bez

wikszego oporu rycerstwo niemieckie dotaro do Poznania i wtedy

strona polska zdecydowaa si na rokowania. Doszo do nich w Krzysz

kowie, gdzie ksita polscy zoyli cesarzowi hod, a sprawujcy wa

dz senioraln Bolesaw Kdzierzawy zobowiza si do udziau w pla

nowanej przez Fryderyka I wyprawie do Woch i zapacenia mu trybu

tu. I tym razem narzucone rozbitej wewntrznie Polsce warunki nie

miay dla Niemiec wikszego znaczenia, gdy uwikane w dugoletnie

wojny z miastami lombardzkimi i papiestwem, pochonite wreszcie

wyprawami krzyowymi, nie miay si do egzekwowania postanowie

krzyszkowskich.

ZNIESIENIE SAMORZDU MIAST LOMBARDZKICH

I PONOWNY KONFLIKT Z PAPIESTWEM

W 1158 r. zjawi si Fryderyk I ponownie w Lombardii, tym razem

ju z konkretnym planem zamania niezawisoci tamtejszych miast i

poddania ich bezporedniej wadzy cesarskiej. Da temu wyraz na sej

mie w Roncaglia, gdzie opierajc si na prawnych wywodach boloskich

jurystów uniewani samorzd i prawa miast pónocnowoskich, mianu

jc w nich swoich urzdników zwanych podestami. Oznaczao to w

praktyce przejcie przez cesarza wszystkich dochodów pyncych dotd

do skarbu miejskiego z rónego rodzaju podatków i opat drogowych,

mostowych, celnych, monetarnych, sdowych itp., które stanowiy

pierwotnie regalia zawaszczone przez miasta.

147

Arbitralne decyzje ronkalskie tylko cz miast lombardzkich przy

ja bez zbrojnego oporu. Reszta zwlekaa z ich wprowadzeniem w ycie lub - jak to uczyni Mediolan - przeciwstawia si im si ora.

Aby ten bunt stumi w zarodku. Fryderyk powzi now wypraw

i w 1161 r. otoczy Mediolan piercieniem swych wojsk. Dziaania wo

jenne cigny si przez rok, doprowadzajc w kocu do kapitulacji

dzielnych obroców i cakowitego zniszczenia tego nieposusznego mia

sta.

Dopiero teraz podupadajce wskutek rabunkowej polityki Fryde

ryka miasta pónocnowoskie zaczy porzuca wzajemne porachunki

i jednoczy swe siy do walki ze wspólnym wrogiem. Rol koordyna

tora tych wysików wzio na siebie papiestwo, gdy jego sternikiem zo

sta w 1159 r. zacity przeciwnik cesarza, Aleksander III. Wprawdzie

cz kolegium kardynalskiego, popierajca Fryderyka, nie uznaa tej

elekcji i wybraa kontrpapiea w osobie Wiktora IV, co popar take

zwoany przez Fryderyka synod biskupów w Pawii, jednake poza ce

sarstwem nie zyska on uznania. Ju w dwa lata po zburzeniu Mediolanu powsta z inicjatywy Werony zwizek obronny czterech miast

(Werona, Wenecja, Vincenza i Padwa), który sta si zacztkiem po

wstaej w 1167 r. wielkiej koalicji 22 republik miejskich, zwanej lig

lombardzk.

Aby zapobiec niebezpieczestwu, wyprawi si Fryderyk jesieni

1166 r. po raz czwarty do Woch. Zdobywszy latem nastpnego roku

Rzym, rozpocz przygotowania do rozprawy z Normanami, sprzymie

rzonymi z Aleksandrem III i lig miast. Cay ten plan unicestwia gro

na epidemia, która zdziesitkowaa wojska cesarza i zmusia go do wy

cofania si z Woch i powrotu do Niemiec. Liga tymczasem przystpia

do dziaania, rozpoczynajc je od wypdzenia cesarskich podestów i re

aktywowania samorzdu poszczególnych miast. W odpowiedzi na ten

krok Fryderyk zjawi si ponownie w pónocnych Woszech w 1174 r.,

jednak siy, jakimi rozporzdza, okazay si za sabe na przeciwników

i musia si wycofa. Nie myla jednak kapitulowa bez walki. Sposo

bic si do niej, zamierza teraz pozyska dla swych planów swego naj

wikszego przeciwnika na terenie Niemiec, Henryka Lwa. W czasie za

inicjowanego w tym celu spotkania Fryderyk zwróci si do Welfa

o pomoc wojskow przeciw lidze. Ten jednak nie by skonny do bezin

teresownego wsparcia cesarza. Zada wic, aby Fryderyk odstpi mu

Goslar, który ze wzgldu na znajdujce si tam kopalnie srebra i zna

czenie strategiczne stanowi jedn z kluczowych posiadoci Staufów.

Odmowa spenienia tych warunków oznaczaa zerwanie rokowa i za

ostrzenie si przygasego na jaki czas konfliktu dynastycznego w Niem

czech. Pogbi go dodatkowo spór o majtki Welfa VI w Szwabii i Ba

warii. Fryderyk móg wic liczy tylko na wasne siy, które przy rów

noczesnej konsolidacji ligi skazane byy z góry na niepowodzenie. Isto

tnie podjta w 1176 r. kolejna, a zarazem ostatnia zbrojna wyprawa

cesarza przeciw miastom lombardzkim przyniosa mu kompletn klsk

w bitwie pod Legnano. Bya to nie tylko poraka militarna, ale take

148

polityczna. W zawartym najpierw w Wenecji pokoju w 1177 r. Fryde

ryk uzna musia Aleksandra III za legalnego papiea, a odkupione od

Welfa VI dobra po Matyldzie toskaskiej za wasno papiestwa.

W sze lat póniej zawar Fryderyk oddzielny pokój z miastami wos

kimi w Konstancji, w którym uniewani wszystkie postanowienia ron

kalskie i przyzna miastom peny samorzd.

Jedynym dyplomatycznym osigniciem Fryderyka I w caej jego

polityce woskiej byo maestwo jego syna Henryka VI z nastpczy

ni tronu w królestwie normaskim, dziedziczk tronu Wilhelma II

Konstancj. Ów zwizek otwar Staufom drog do tej czci Woch,

której nie udao si opanowa ani saskiej, ani frankoskiej dynastii.

UPADEK POTGI WELFbW

Po powrocie do kraju Fryderyk I postanowi rozprawi si w Welfa

mi. Pretekstem do wystpienia przeciw Henrykowi Lwu bya skarga

wniesiona na niego ze strony ksit saskich, któr mia si zaj spe

149

cjalnie w tym celu zwoany sejm w Wormacji w 1179 r. Poniewa wez

wany tam Henryk nie przyby, zwoa Fryderyk drugi sejm do Magde

burga, ale i tym razem Welf nie posucha wezwania. Zastosowano

wic wobec niego surowe sankcje. Ksistwa saskie i bawarskie zostay

Henrykowi odebrane i podzielone midzy jego przeciwników. I tak ar

cybiskup koloski Filip otrzyma zachodni cz Saksonii, która prze

ksztacona zostaa w odrbne ksistwo westfalskie. Wschodnia Sakso

nia przypada synowi Albrechta Niedwiedzia, Bernhardowi anhalckie

mu. Nieco póniej nada Fryderyk Ottonowi Wittelsbachowi Bawari,

jednak bez Styrii i Istrii, z których wczeniej utworzono odrbne ksis

twa. Zdegradowany i opuszczony nawet przez wasnych ministeriaów

i wasali Henryk musia si w kocu podda i zrzec wszystkich utraconych lenn pastwowych. Pozostay przy nim tylko dobra rodowe,

Brunszwik- i Luneburg, które zreszt musia opuci, udajc si w 1182 r.

na dwór swego tecia, króla Anglii, Henryka II. Cesarz odniós wic

pene zwycistwo i pozby si najgroniejszego rywala. Ale najwiksze

korzyci wynieli z tego sukcesu Fryderyka I ksita niemieccy, którzy

przejli odebrane Welfom lenna.

ZHODOWANIE POMORZA ZACHODNIEGO

Niemniej rzdy Staufów powoli stabilizoway si. Ju w 1169 r.

udao si Fryderykowi desygnowa jako nastpc tronu swego trzylet

niego syna Henryka VI. Zaamanie si potgi Welfów i ich ekspansji

w kierunku ujcia Odry nie usuno niebezpieczestwa, jakie po pod

boju Sowiaszczyzny Poabskiej przez Henryka Lwa i Albrechta Nie

dwiedzia zawiso nad Pomorzem Zachodnim.

Kraj ten ju od poowy XII w. szuka oparcia w Polsce. W 1177 r.

ksi szczeciski Bogusaw przyby do Gniezna na zjazd ksit pol

skich celem uzyskania pomocy przeciw naciskowi saskiemu. Swe poczu

cie cznoci z reszt ziem polskich udokumentowa zawarciem mae

stwa z córk Mieszka Starego. Jednake wskutek zamtu, do jakiego

doszo w Polsce w zwizku z obaleniem zasady senioratu i wyniesie

niem na tron krakowski w miejsce Mieszka Starego najmodszego syna

Krzywoustego, Kazimierza, wpywy polskie na Pomorzu Zachodnim

zaczy raptownie si kurczy. Nie otrzymawszy odpowiedniego wspar

cia, Bogusaw musia w 1181 r. uzna zwierzchnictwo cesarza Fryde

ryka I i zoy mu hod. W ten sposób ziemie, które od zarania pastwa

polskiego stanowiy jego cz skadow, dostay si pod niemieckie

panowanie.

TRZECIA WYPRAWA KRZYOWA I MIERC FRYDERYKA I

Ostatnie lata swego panowania powici Fryderyk I wyprawom

krzyowym, które znów stay si aktualne w zwizku ze wzrostem akty

wnoci militarnej Turków. Tym razem zagroenie Królestwa Jerozolim

skiego wyszo od strony opanowanego przez Turków w 1171 r. Egiptu,

150

gdzie na gruzach tamtejszego kalifatu Fatymidów powstao silne pa

stwo pod kierownictwem wybitnego wodza i polityka, Saladyna. W nie

dugim czasie w jego rkach znalaza si Syria i Królestwo Jerozolim

skie zostao otoczone ze wszystkich stron. Byo rzecz jasn, e w naj

bliszym czasie stanie si ono kolejnym obiektem ataków tureckich,

któremu - jak zwykle - nie mogo samo przeciwstawi si skutecznie.

Ukazaa to dobitnie bitwa pod Hattin nad jeziorem Genezaret w 1187 r.,

w której król jerozolimski Gwidon z Lusignan zosta rozgromiony

i wzity do niewoli Saladyna. W wyniku tej klski w rce Turków do

staa si Jerozolima oraz szereg miast, umocnionych punktów w Syrii

i Palestynie.

Na wie o tych wydarzeniach podjto w Europie Zachodniej po

pieszne przygotowania do nowej krucjaty, która miaa odzyska straty

poniesione przez acinników. Obok francuskiego i angielskiego wzio

w niej udzia rycerstwo niemieckie pod wodz cesarza Fryderyka I,

który w 1189 r. osobnym szlakiem poprowadzi swoj armi przez Azj

Mniejsz do Syrii, odnoszc po drodze szereg wielkich zwycistw. Zdo

by nawet stolic pastwa Selduków Ikonium. Pasmo tych sukcesów

przerwaa niespodziewanie mier cesarza, który w czasie nieszczli

wego wypadku uton w nurtach rzeki Salef. Dowodzone przeze od

dziay poszy w rozsypk. Tylko nieliczne ich grupy dotary do Palesty

ny, by razem z krzyowcami francuskimi i angielskimi wzi udzia

w zwyciskich walkach o twierdz Akkon. Po jej kapitulacji król fran

cuski Filip August zaniecha dalszych walk z Turkami i wraz z podle

gymi mu oddziaami powróci do kraju. Gówny ciar obrony skraw

ków Królestwa Jerozolimskiego spad teraz na króla angielskiego Ry

szarda Lwie Serce, który obj naczelne dowództwo nad ca krucjat.

Jej ostateczny rezultat nie przyniós korzystnych dla Królestwa zmian.

Na mocy zawartego z Saladynem ukadu pokojowego w 1192 r. ograni

czone zostao terytorialnie do wskiego pasa wybrzea ródziemnomorskiego od Tyru na pónocy po Jaff na poudniu.

WALKA STAUFbW O KRÓLESTWO NORMASKIE

mier Fryderyka I nie spowodowaa w Niemczech wikszego

wstrzsu, gdy jeszcze za ycia cesarza faktyczne rzdy w tym kraju

sprawowa jego syn Henryk VI (1190-1197). Wiksze trudnoci wyoniy si przed modym wadc w królestwie sycylijskim, gdzie po

mierci króla Wilhelma II cz miejscowych feudaów nieprzychylnych

Staufom powoaa na tron niejakiego Tankreda, popartego take przez

papiea Klemensa III. Sytuacja wymagaa wic interwencji ze strony

spadkobiercy korony sycylijskiej Henryka VI, a tymczasem w Niem

czech rozgorzay znów walki z Welfami po niespodziewanym powrocie

z Anglii Henryka Lwa. Gdy jednak konflikt udao si zakoczy obu

stronnym porozumieniem, Henryk VI ju w pocztkach 1191 r. wypra

wi si do Woch celem usunicia Tankreda i objcia osobicie wadzy

w królestwie sycylijskim. Tankred zdoa jednak pozyska nowego

151

sprzymierzeca w osobie króla angielskiego Ryszarda Lwie Serce,

który w drodze powrotnej z wyprawy krzyowej zatrzyma si na Sycy

lii. Dziki jego pomocy wojskowej Tankred odpar atak Henryka VI

na Neapol i zmusi go do wycofania si poza Alpy. Jedynym osigni

ciem Henryka we Woszech bya korona cesarska, któr otrzyma w

1191 r. z rk papiea Celestyna III. Sytuacj Henryka VI pogorszy w

dodatku wzrost nieprzychylnych mu nastrojów w Niemczech. Wywo

ay je przede wszystkim wród tamtejszych ksit denia cesarza do

umocnienia wadzy centralnej. Opozycja ta znalaza poparcie ze strony

Tankreda i jego popleczników. W tej sytuacji Henryk VI musia take

szuka sojuszników. Sprzymierzy si wic z królem francuskim Fili

pem II Augustem, majcym róne porachunki z Ryszardem Lwie Ser

ce, gówn podpor Tankreda. Wspólnie te uknuli spisek na powraca

jcego z trzeciej wyprawy krzyowej przez terytorium Niemiec króla

angielskiego, którego zatrzyma w Wiedniu ksi austriacki Leopold

i wyda w rce Henryka VI. Dopiero po zoeniu cesarzowi przysigi

lennej i zapaceniu wikszego okupu Ryszard Lwie Serce móg wróci

do swojego kraju. Henryk VI podj wic now prób opanowania izolowanego od Anglii królestwa sycyliskiego. mier Tankreda oraz po

moc, jak otrzyma ze strony Genui i Pizy, rywalizujcych z miastami

sycylijskimi o monopol w handlu ze Wschodem, uatwiy Henrykowi VI osignicie tego celu. Bez wikszego wysiku zaj najpierw naj

bardziej na poudnie wysunit cz Pówyspu Apeniskiego, a nast

pnie sign po sam wysp, gdzie pod koniec 1194 r. koronowa si w

Palermo na króla sycylijskiego.

Z t chwil punkt cikoci polityki Staufów przesun si zdecydo

wanie na poudnie do nowo pozyskanego królestwa, które w dalszych

planach Henryka VI miao stanowi centrum wielkiego imperium obej

mujcego nie tylko ca spucizn pokarolisk, lecz take kraje ba

senu Morza ródziemnego od Aragonu na Pówyspie Pirenejskim i Af

ryki Pónocnej po Bizancjum na wschodzie. Okazao si jednak, e

osignicie tych celów przekraczao moliwoci Henryka VI. Ju na

zjedzie ksit niemieckich w 1196 r. w Wurzburgu przey cesarz

pierwsze rozczarowanie, gdy spotka si tam z odmow przyznania jego

rodowi dziedzicznych praw do korony niemieckiej. Wybór bowiem za

ycia Henryka jego dwuletniego syna Fryderyka II na króla Niemiec,

by jak si okazao, tylko chwilowym ustpstwem ksit niemieckich

na rzecz ich zwierzchnika. Niezadowolenie z rzdów Henryka VI zaz

naczyo si najsilniej w jego sycylijskim królestwie. Nastroje buntu ob

jy przede wszystkim tamtejsze rycerstwo, cile podporzdkowane

wadzy królewskiej, tracce urzdy na rzecz sprowadzanych z Niemiec

kadr oraz schodzce na dalszy plan wobec wprowadzania przez Hen

ryka wojsk najemnych. Na tym tle wczesn wiosn 1197 r. feudaowie

sycylijscy uknuli spisek na ycie ich wadcy. Spisek jednak zosta wy

kryty i udaremniony, a uczestnicy sprzysienia ponieli surowe kary.

W par miesicy póniej w trakcie przygotowa do kolejnej wyprawy

krzyowej Henryk VI zmar na malari.

152

PONOWNE WALKI O WADZ MIDZY STAUFAMI I WELFAMI

Moment ten zaktywizowa ponownie opozycyjnie do Staufów nasta

wionych ksit niemieckich z arcybiskupem koloskim na czele.

Grupa ta po porozumieniu si z królem angielskim Ryszardem Lwie

Serce wysuna jako swego kandydata do tronu niemieckiego syna nie

yjcego ju ksicia Henryka Lwa, Ottona, i w niedugim czasie, bo

ju w poowie 1198 r., dokonaa jego wyboru i koronacji królewskiej

w Akwizgranie. Partia Staufów odpowiedziaa na ten krok oddzieln

elekcj gowy pastwa w osobie brata Henryka VI, ksicia szwabskiego

Filipa. Aby z miejsca zdystansowa przeciwnika, prostaufowscy ksi

ta wbrew ustalonemu porzdkowi nadali sami swemu wybracowi go

dno cesarza, któr aprobowaa sprzymierzona ze Staufami Francja.

Przewaga Filipa nie polegaa tylko na tytulaturze. Górowa on nad

kontrkandydatem do tronu take pod wzgldem majtkowym i militar

nym, zwaszcza gdy wraz ze mierci Ryszarda Lwie Serce ustaa po

moc finansowa Anglii dla Ottona. W tej sytuacji pozyskanie wpywo

wych czynników poza Niemcami byo dla zagroonych Welfów zagad

nieniem pierwszorzdnej wagi.

Deniom Ottona sprzyjao papiestwo, kierowane wówczas przez

jednego z najwybitniejszych przedstawicieli Kocioa w redniowieczu,

papiea Innocentego III. Ten wybitny teolog i prawnik, idc ladem

swego wielkiego poprzednika Grzegorza VII, postanowi wprowadzi

w czyn swoje teokratyczne koncepcje, majce zapewni papiestwu

zwierzchnictwo nad caym wiatem. Pierwszym etapem owej walki o

dominium mundi miao by podporzdkowanie gowie Kocioa zacho

dniorzymskiego caych Woch, od królestwa sycylijskiego na poudniu

po Alpy na pónocy. Na przeszkodzie tym planom staa przede wszyst

kim polityka Staufów, dcych do skupienia w swym rodzie godnoci

królów sycylijskich i cesarzy rzymskich. Welfowie pocztkowo takich

ambicji nie mieli, dlatego w osobie Innocentego III znaleli oddanego

sprzymierzeca. Otto IV ze swej strony godzi si na zasady polityki

papiea, uznajc jego zwierzchnictwo nad cesarstwem i królestwem sy

cylijskim oraz prawa do spornego od przeszo stu lat dziedzictwa Ma

tyldy toskaskiej. Niezalenie od korzyci, na jakie obie sprzymierzone

siy liczyy, Innocenty III szuka teoretycznego uzasadnienia prawa do

dysponowania koron niemieck i cesarsk. Widzia te prawa w trady

cji sigajcej czasów Karola Wielkiego, którego koronacja cesarska od

bya si za zgod papiea. Tylko zatem taka elekcja zwierzchnika pa

stwa niemieckiego moe otwiera drog do tronu cesarskiego, która

jest zgodna ze stanowiskiem papiea.

Mimo poparcia ze strony Kurii Rzymskiej pozycja Ottona IV w

Niemczech stawaa si coraz bardziej niepewna, w zwizku z czym In

nocenty III rozpocz tajne pertraktacje z drugim pretendentem do tro

nu, Filipem szwabskim. Ale jego naga mier w 1208 r., poniesiona

z rki Ottona Wittelsbacha, przerwaa te kontakty i przechylia szal

zwycistwa na stron Ottona IV. W rok póniej Innocenty III koro

153

nowa go w Rzymie na cesarza, otrzymawszy przy tej okazji obietnic

respektowania przez Ottona praw i posiadoci Kocioa, szczególnie

za zdobyczy papiestwa w rodkowych i poudniowych Woszech. Ot

ton IV traktowa te zobowizania jako zo konieczne. Tote w miar

umacniania swej wadzy w Niemczech sprawa przywrócenia cesarzowi

dominujcej roli we Woszech wysuna si na plan pierwszy w jego

dziaalnoci politycznej. Jej kulminacyjnym punktem byo nage ude

rzenie Ottona w 1210 r. na kontynentaln cz królestwa sycylijskiego,

pozostajcego pod senioralnym zwierzchnictwem Innocentego III. Za

wiedziony papie uciek si do wypróbowanej metody zwalczania nie

wygodnych wadców, jak byy kltwy i zwolnienia poddanych wykl

tego od przysigi wiernoci. Równoczenie wszed ponownie w porozu

mienie z parti prostaufowsk w Niemczech, która w czasie przygoto

wa Ottona do inwazji sycylijskiej popiesznie i wedug z Rzymu py

ncych instrukcji wybraa na zjedzie w Norymberdze w 1211 r. królem

niemieckim 15-letniego syna Henryka VI, Fryderyka II (1211-1250).

Kandydatura ta zyskaa take poparcie wspódziaajcego z Innocen

tym III króla francuskiego Filipa II Augusta, zainteresowanego w osa

bieniu sojuszu Welfów z Plantagenetami, z którymi czekaa go nieba

wem rozstrzygajca wojna o rozlege lenna królów angielskich na tere

nie Francji.

Na wiadomo o decyzjach norymberskich Otto IV uda si naty

chmiast z poudnia w drog powrotn do kraju, gdzie z kadym dniem

sytuacja zmieniaa si na jego niekorzy. Ca nadziej pokada je

szcze w królu angielskim Janie bez Ziemi, z którym wspólnie wystpili

przeciw Francji i zwizanym z ni sojuszem Staufom. Wojna ta podko

paa do reszty presti zdetronizowanego wadcy. Prowadzone przez

niego na pomoc Anglikom wojska niemieckie i posiki zbuntowanej

Flandrii poniosy w bitwie pod Bouvines w 1214 r. druzgocc klsk.

Osamotniony i zaamany, wycofa si Otto IV do swoich posiadoci

rodowych w Saksonii, gdzie w 1218 r. zakoczy ycie.

WALKA FRYDERYKA II Z PAPIESTWEM

Staufowie znów zatriumfowali, ale byo to zwycistwo okupione

koncesjami na rzecz gównego ich protektora, jakim by w tym okresie

Innocenty III. Ju na dwa lata przed przybyciem do Niemiec Fryderyk

II przyj na siebie jako kandydat na króla wszystkie niedotrzymane

zobowizania Ottona IV wobec papiestwa, uznajc si za jego lennika.

Dziki podporzdkowaniu si polityce papieskiej móg Fryderyk odby

w 1215 r. uroczyst koronacj na króla Niemiec, któr w tym samym

jeszcze roku zatwierdzi zwoany przez Innocentego wielki synod late

raski. Nowo wybrany wadca nie myla jednak zrezygnowa z idei,

która przywiecaa jego wielkim rodowym poprzednikom, a których ce

lem byo zespolenie Woch z Niemcami i osignicie supremacji wadzy

cesarskiej nad papiesk. mier Innocentego III w 1216 r. bya sygna

em do dziaania w tym kierunku, które rozpocz od samodzielnych,

154

a wic godzcych w interesy papiestwa, rzdów w królestwie sycylij

skim. Jeszcze wikszy niepokój wywoao w Rzymie uchylenie si Fry

deryka II od wypeniania zoonego w czasie koronacji lubowania, zo

bowizujcego do wzicia udziau w organizowanej przez papiestwo

kolejnej krucjacie do Palestyny. Nastpca Innocentego III, Honoriusz

III, tolerowa co najmniej podejrzane zachowanie si Fryderyka II, u

dzc si, e wywie si on w kocu ze swych chrzecijaskich obowi

zków. W 1220 r. dokonal nawet koronacji Fryderyka na cesarza rzym

skiego. Ten jednak jeszcze bardziej usztywni swe stanowisko wobec

papiestwa, odmawiajc nadal uczestnictwa w wyprawie krzyowej,

która miaa odzyska utracon pod koniec XII w. Jerozolim i poweto

wa klsk, jak w 1221 r. zadali Turcy krzyowcom w delcie Nilu.

W samych Woszech Fryderyk przesta si liczy z papiestwem, i to nie

tylko na poudniu, gdzie mia ku temu pewne prawa, lecz take na tere

nie Lombardii, która od czasów klski Fryderyka I pod Legnano uzna

wana bya raczej za domen wpywów Kurii Rzymskiej. Fryderyk II

dy wszelkimi sposobami do osabienia ligi miast pónocnowoskich

i przygotowania tym sposobem gruntu do ponownego ataku na ich nie

zaleno.

Tym coraz mielszym i groniejszym dla papiestwa poczynaniom ce

sarza przeciwstawia si zdecydowanie nastpca Honoriusza III, Grze

gorz IX, który wezwa jeszcze raz Fryderyka do udania si na Bliski

Wschód i wyzwolenia Jerozolimy z rk tureckich. Gdy ten nadal nie

reagowa na rozkazy z Rzymu, oboy go kltw. I wtedy dopiero wy

klty cesarz na wasn rk wyruszy do Palestyny, kierujc si tam

przede wszystkim w celach politycznych, których zapowiedzi byo ju

kolejne maestwo Fryderyka zawarte w 1225 r. z córk króla jerozolimskiego, Jolant. W drodze do Palestyny cesarz podporzdkowa so

bie Cypr, a nastpnie rezygnujc z otwartej walki z Turkami, w drodze

ukadów z sutanem egipskim Al-Kamilem odzyska cz Królestwa

Jerozolimskiego z trzema najwaniejszymi miastami, Jerozolim, Bet

lejem i Nazaretem. Uwieczeniem tych sukcesów bya koronacja Fry

deryka II na króla jerozolimskiego, odbyta w 1229 r. w Jerozolimie

mimo bojkotu duchowiestwa i sprzeciwu miejscowego patriarchy, sto

jcego po stronie Grzegorza IX. Gwarancj trwaoci zdobyczy teryto

rialnych cesarza w Palestynie miao by jego cise przymierze z suta

nem egipskim, w którym obaj przyrzekli sobie wzajemn pomoc na wy

padek czyjejkolwiek ingerencj i w wewntrzne sprawy podzielonego

Królestwa Jerozolimskiego. Pakt ten wiadczy dodatkowo o tym, e

motywy religijne w krucjacie kierowanej przez Fryderyka II odgryway

ju drugorzdn rol.

Tymczasem korzystajc z nieobecnoci cesarza, Grzegorz IX przy

stpi do energicznego dziaania. Wprowadzi swe wojska na teryto

rium królestwa sycylijskiego celem wyparcia std Staufów i penego

poddania tego pastwa wadzy papieskiej. Sukcesy, jakie towarzyszyy

pocztkowo wyprawie, okazay si krótkotrwae. Fryderyk II na czele

powracajcych z Palestyny krzyowców i oddziaów najemnych, a take

155

wiernej mu czci normaskiego rycerstwa, rozbi armi papiea i zmu

si go do zawarcia pokoju w San Germano w 1230 r. Grzegorz IX mu

sia zdj z cesarza kltw i przyzna mu pene prawa zwierzchnie w

ponormaskim dziedzictwie.

KRÓLESTWO SYCYLII POD RZDAMI FRYDERYKA II

Fryderyk II przystpi te od razu do reorganizacji królestwa sycy

lijskiego, które pragn przeksztaci w monarchi absolutn. Wprowa

dzone w tym celu reformy eliminoway z aparatu pastwowego daw

nych urzdników feudalnych, których zastpili cile podporzdkowani

wadcy i z jego rodków opacani funkcjonariusze administracyjni. Fry

deryk II dokona take zasadniczych zmian w skadzie i organizacji

sycylijskich si zbrojnych, wprowadzajc w miejsce pospolitego rusze

nia oddziay najemników rónych narodowoci, pobierajcych za sw

sub od ze skarbu centralnego, gotowych do wykonania kadego

rozkazu swego chlebodawcy.

Reformy administracyjno-wojskowe pocigny za sob wzrost wy

datków pieninych, które pokrywano z dochodów pastwowych, py

ncych z ce, ze zmonopolizowanego handlu najbardziej poszukiwa

nymi artykuami, jak sól, zboe, elazo, jedwab, oraz podatków wiad

czonych przez mieszkaców miast i wsi królestwa. Fryderyk II popiera

rozwój miast, stanowicych orodki rzemiosa i wymiany handlowej,

której sprzyjay ustabilizowane i na mocnych podstawach oparte sto

sunki monetarne.

Drugim obok klasy panów wieckich czynnikiem spoeczno-polity

cznym w pastwie sycylijskim byo duchowiestwo. Jego ingerencja w

ycie polityczne pastwa od czasów zwaszcza pontyfikatu Innocentego

III stanowia jedn z gównych przeszkód na drodze Fryderyka II,

zmierzajcego do ugruntowania swych jednowadczych rzdów. Tote

jednym z pierwszych jego rozporzdze byo oddzielenie Kocioa od

pastwa i ograniczenie przywilejów duchowiestwa uniezaleniajcych

je od wadzy monarszej. Odebra wreszcie klerowi prawo tropienia

i karania heretyków, przenoszc tego rodzaju kompetencje, wcznie

z prawem konfiskaty ziemi skazanych za odstpstwa od prawowitej

wiary, na organa wadzy pastwowej.

Fryderyk, starannie wyksztacony i wychowany w tradycjach wyso

kiej kultury staroytnego Rzymu, docenia potrzeb jej badania i roz

wijania, zwaszcza w tych dziedzinach, które mogy suy idei uniwer

salnego cesarstwa. W tym celu zaoy w Neapolu uniwersytet, który

mia ksztaci przede wszystkim prawników i rozwija studia nad pra

wem rzymskim, uzasadniajce teoretycznie koncepcje polityczne i ideologiczne monarchy. Wanym orodkiem ycia umysowego i kultural

nego by dwór Fryderyka II, skupiajcy elit intelektualn królestwa.

156

USTFPSTWA NA RZECZ FEUDAÓW NIEMIECKICH

Zupenie odmienn polityk prowadzi Fryderyk II na terenie Nie

miec, gdzie chodzio mu przede wszystkim o przychylno wielkich feu

daów, ju od dawna gównych dysponentów korony niemieckiej. Dla

tego te stan zdecydowanie po ich stronie w walce z miastami, które

w zwizku z rozwojem ekonomicznym i demograficznym staway si orodkami si antyfeudalnych. Miasta dyy nie tylko do uzyskania pe

nej niezalenoci od swoich panów i decydowania o swych losach. Zainteresowane byy take w przezwycieniu rozdrobnienia feudalnego

Niemiec i umocnieniu wadzy centralnej. Na pocztku XIII w. siedem

miast zachodnioniemieckich: Wormacja, Spira, Moguncja, Bingen,

Frankfurt, Gelnhausen i Fedberg, zawaro pierwszy zwizek obronny,

w którym przyrzeky sobie wzajemn pomoc przeciw ksicej samo

woli. Jednake ju w 1226 r. na danie przebywajcego z dala od

kraju i zajtego sprawami woskimi Fryderyka II zwizek ten zosta roz

wizany. Byo to dziaanie na korzy panów terytorialnych, dcych

do zapewnienia sobie peni wadzy w granicach podlegych im ksistw.

W tym kierunku idce ustpstwa Fryderyka II sigaj roku jego ko

ronacji cesarskiej, kiedy to nada ksitom duchownym w Niemczech

szerokie przywileje. Ich terytoria miay by wolne od nowych podat

ków, ce i innych opat na rzecz monarchy, który zobowiza si po

nadto do niezakadania tam wasnych miast i grodów oraz przekaza

ksitom peni wadzy sdowniczej wraz z prawem rozporzdzania

dobrami kocielnymi. W 1232 r. przywileje te zostay rozcignite rów

nie na ksit wieckich. Miasta poddane zostay kontroli ich urzdni

ków feudalnych, którzy decydowali o wyborze organów miejskich, kon

trolowali przypyw ludnoci do miast i nabywanie przez mieszczan ziemi. W ten sposób proces rozpadu Niemiec na szereg suwerennych pastewek uleg za rzdów Fryderyka II dalszemu pogbieniu.

Tej polityki nie podziela syn cesarza Henryk, sprawujcy w jego

imieniu rzdy w Niemczech. Liczc na poparcie miast, w tym take re

publik woskich, regent wypowiedzia posuszestwo ojcu. W celu po

skromienia buntownika Fryderyk II uda si w 1235 r. do Niemiec i przy

poparciu ksit pozbawi syna wadzy i osadzi w wizieniu we Woszech,

gdzie zmar w 1242 r. W czasie swego pobytu w Niemczech Fryderyk II

jeszcze raz da wyraz swoim ustpstwom wobec ksit Rzeszy Niemieckiej. W dokumencie z 1235 r. spisanym w jzyku niemieckim potwierdzi

dawne ich przywileje i doda do nich nowe uprawnienia. Akt ten mia

suy pokojowi wewntrznemu w Niemczech, tak potrzebnemu cesarzowi w przededniu decydujcej rozgrywki z lig miast lombardzkich.

WALKA Z MIASTAMI WOSKIMI I ZATARG Z PAPIESTWEM

Ju w roku nastpnym armia cesarska rozpocza dziaania wojenne

we Woszech zakoczone jej penym zwycistwem pod Cortenuova

157

pod koniec 1237 r. Mimo to losy sprzymierzonych republik miejskich

nie zostay jeszcze rozstrzygnite. Jak za czasów Fryderyka I Rudobrodego dusz oporu sta si znów Mediolan, poparty przez kilka innych

miast lombardzkich. Cesarz zacz sposobi si do wojny, gromadzc

wielk armi, stanowic zbieranin wojsk najemnych i oddziaów ry

cerskich z caej prawie Europy. W 1238 r. rozpocz wojn, która tym

razem przyniosa mu pasmo niepowodze. Zaczy si one ju pod nie

wielk Brescj, której skuteczna obrona wpyna na jeszcze wiksz

konsolidacj si bronicych niezalenoci Woch. Wspar je take s

dziwy papie Grzegorz IX, rzucajc na Fryderyka II kltw.

Szeregi przeciwników panowania niemieckiego we Woszech, zwa

nych tu gwelfami, szybko rosy, obejmujc coraz to nowe miasta i ro

dowiska spoeczne. W takich warunkach cesarz nie móg myle o ge

neralnej konfrontacji si. Dziaania wojenne musia ograniczy do oble

gania poszczególnych miast, siania spustosze i dywersji. Sporadyczne

zwycistwa, jak zdobycie Faenzy czy skuteczny atak na flot genue

sk, nie byy w stanie powstrzyma nastrojów zwtpienia w pene zwy

cistwo, jakie ogarniay zarówno wojska cesarskie, jak i stronników

niemieckich we Woszech, nazywanych tu gibelinami. Gdy w dodatku

nadeszy wieci o gronym najedzie mongolskim na Europ, który do

tar w najblisze ssiedztwo cesarstwa, obie strony skania si zaczy

do chwilowego przerwania walki w obliczu wspólnego niebezpieczest

wa. O trwaym pokoju nie mogo by jednak mowy. Tote ju w 1245 r.

nowo wybrany papie Innocenty IV przeprowadzi na soborze w Lyonie detronizacj Fryderyka II jako cesarza i zada od ksit niemiec

kich wyboru nowego króla w miejsce powoanego na t godno jeszcze

w 1237 r. syna Fryderyka II, Konrada IV. Wezwaniu temu podporzd

kowali si niezwocznie elektorzy duchowni, którzy, nie czekajc na

zgod panów wieckich, na zjedzie w Wurzburgu w maju 1246 r. prze

kazali koron niemieck landgrafowi Turyngii, Henrykowi Raspe.

UPADEK RZDÓW STAUFÓW I UTRATA KRÓLESTWA SYCYLII

Spoeczestwo niemieckie podzielio si znów na dwa wrogie obo

zy, a o tym, komu ostatecznie przypadnie korona niemiecka, zadecydo

wa miaa sia ora. Istotnie ju w kilka miesicy po elekcji wurzbur

skiej doszo do tzw. bitwy dwóch królów, ale nie daa ona ostatecznego

rozstrzygnicia. Przyniosa je dopiero niespodziewana mier Henryka

Raspe w pocztkach 1247 r. Mimo to Konrad znajdowa si nadal w

trudnym pooeniu. Brak mu byo poparcia czci wielkich panów nie

mieckich i miast, które do Staufów nastawione byy raczej nieprzy

chylnie. Na domiar zego opozycja antystaufowska, której przewodzi

arcybiskup moguncki Zygfryd, obwoaa królem hrabiego Holandii

Wilhelma. Skomplikowao to jeszcze bardziej sytuacj wewntrzn w

kraju, cho ten przeciwnik Konrada nie zdoa skupi wokó siebie po

waniejszych si i zagrozi pozycji: Staufów w Niemczech.

O wiele gorzej dla nich ukaday si sprawy w samych Woszech,

158

gdzie od czasów objcia urzdu papieskiego przez Innocentego IV Fry

deryk II wraz ze stronnictwem gibeliskim znajdowa si w cigej de

fensywie, doznajc szeregu niepowodze. Zaliczy do nich trzeba w

pierwszym rzdzie utrat miast Viterbo i Parmy oraz dostanie si do

niewoli Boloczyków syna cesarza, Enzio. Nierówna walka trwaa jed

nak nadal i zmierzaa ku cakowitej klsce Fryderyka II i jego najwier

niejszych woskich popleczników. Ostatnie ich nadzieje przerwaa

mier cesarza w grudniu 1250 r.

Katastrofalny stan dziedzictwa Staufów próbowa jeszcze ratowa

Konrad IV, jednake podjta przez niego wiosn 1251 r. wyprawa

przeciw antykrólowi Wilhelmowi nie daa podanych rezultatów. Je

szcze wiksze trudnoci narastay przed Konradem w Królestwie Sycylii

i we Woszech, gdzie papiestwo prowadzio nadal konsekwentnie poli

tyk majc na celu cakowite wyeliminowanie panowania niemiec

kiego w tym kraju. Dlatego te, nie czekajc na wyjanienie anormal

nej sytuacji wewntrznej w Niemczech, popieszy Konrad wraz ze

swym przyrodnim bratem Manfredem na poudnie, aby przynajmniej

tam broni swych monarszych praw. Podjte w tej sprawie pertraktacje

z gównym przywódc przeciwników Staufa, papieem Innocentym IV,

ujawniy wielkie rónice stanowisk, które rozstrzygn moga tylko

wojna. Konrad nie rozporzdza w tym wzgldzie odpowiednimi siami,

wola wic unika generalnej konfrontacji militarnej z woskimi wroga

mi. Postanowi zatem przenie sw dziaalno ponownie na teren

Niemiec. W czasie przygotowa do drogi zmar w 1254 r. , majc zaled

wie 26 lat.

Konrad pozostawi wprawdzie po sobie nastpc w osobie jedynego

syna Konradyna, ale z powodu jego maoletnoci faktyczne rzdy w

pastwie sycylijskim obj Manfred, nie ukrywajcy zreszt zamiarów

zdetronizowania podopiecznego wadcy i zawadnicia koron królew

sk. Gdy zawiody w tym kierunku prowadzone zabiegi dyplomatyczne

na dworze papieskim, Manfred uciek si do uycia siy i przy pomocy

wojsk najemnych ogosi si królem sycylijskim w 1258 r. Krok ten, jak

i rozpoczte przez uzurpatora rzdy silnej rki wywoay ostr reakcj

ze strony papiestwa kierowanego przez Urbana IV. Papie ten, rodem

z Francji, zwróci si o pomoc do czonka tamtejszej rodziny królew

skiej, Karola Andegaweskiego, proponujc mu w zamian objcie

Królestwa Sycylii jako lenna papieskiego. Inicjatywa i propozycja Urbana IV zostay zrealizowane za jego nastpcy Klemensa IV, który w

1265 r. nada Karolowi królestwo sycylijskie jako lenno. Manfred nie my

la jednak kapitulowa bez walki. Gdy wic we Woszech wyldoway

wojska francuskie, Manfred stawi im czoo, lecz w bitwie pod Benewen

tem latem 1266 r. zosta pokonany, ponoszc mier na placu boju. Naj

zagorzalsi woscy stronnicy Staufów spod znaku gibelinów skupili si teraz

przy modocianym Konradynie, który nie zamierza godzi si z zaistnia

sytuacj i utrat rodowych zdobyczy. Siy, jakimi dysponowa, okazay

si jednak za sabe. Poniosy one kolejn klsk, a sam Konradyn dosta

si w rce interwentów francuskich, którzy skazali go na mier w 1268 r.

159

Niemcy tymczasem wkraczay w okres najwikszego upadku wadzy

centralnej i anarchii feudalnej. Po zgonie Wilhelma holenderskiego w

1256 r. doszo tu ponownie do niezgodnej elekcji królewskiej. Cz

elektorów reprezentujcych orientacj polityczn waciw Staufom

wyniosa na tron ich krewnego, króla kastylijskiego Alfonsa X, przeci

wnicy natomiast, wywodzcy si gównie z pónocno-wschodnich pro

wincji kraju i nawizujcy do tradycji Welfów, obwoali królem ksicia

angielskiego Ryszarda z Kornwalii. Elekci byli jednak za sabi, aby in

terweniowa zbrojnie w Niemczech i sign tu po wadz. Ich wybór

nie mia wic adnego praktycznego znaczenia, dlatego te okres od

mierci Wilhelma w 1256 r. do objcia rzdów przez dynasti Habsbur

gów w 1273 r. nosi w historii Niemiec nazw wielkiego bezkrólewia.

ROZWÓJ NOWEGO OSADNICTWA

I ZWIZANE Z NIM PRZEMIANY SPOECZNE

Od XI w. gospodarka feudalna zacza powoli wkracza na wyszy

poziom rozwoju we wszystkich jej gaziach, przynoszc coraz wiksze

efekty produkcyjne. By to rezultat postpu technicznego, jaki zazna

czy si w siach wytwórczych wzbogaconych o dowiadczenia pokole

i nowe zdobycze techniczne. Wielkie znaczenie miao coraz szersze

wykorzystywanie przez czowieka nowych róde energii, jak wiatr,

a zwaszcza woda, do poruszania urzdze przydatnych w rzemiole,

rolnictwie, przede wszystkim za w górnictwie. Wzroso wic wydoby

cie rud elaza, co wpyno z kolei na upowszechnianie si narzdzi wy

konywanych z tego metalu i polepszenie si ich jakoci. Narzdzia ela

zne staway si tasze, mogli wic je nabywa nawet chopi. Coraz

wiksz rol zacza odgrywa sia pocigowa zwierzt, najpierw w go

spodarstwie feudalnym, a od XI w. take w gospodarstwie chopskim.

Z upowszechnieniem si sprzaju podstawowym narzdziem ornym

stawa si pug elazny, za pomoc którego lepiej uprawiano ziemi

i dziki temu zbierano wysze plony. Dalszy postp w rolnictwie stanowi trójpolowy system eksploatacji gleby, umoliwiajcy bardziej racjonalne jej wykorzystanie pod uprawy zboowe i pastwiska. Podzia areau uprawnego na trzy czci, przeznaczane kolejno pod zboe ozime,

jare i na ugór, pojawi si najwczeniej nad Renem, skd rozprzestrze

nia si dalej na wschód.

Rozwój produkcji rolniczej wpyn na przyrost ludnoci. Oblicza

si, e w okresie od poowy XI do poowy XIII stulecia ludno Nie

miec podwoia si z okoo 6 do okoo 12 mln mieszkaców. Sprzyjao

to z kolei rozwojowi nowego osadnictwa na terenach nie objtych do

td kultur roln i pomnaania uytków rolnych. Od XI w. karczowa

nie lasów, osuszanie bagien i zagospodarowywanie pustkowi stao si

gównym zagadnieniem wielkiej wasnoci feudalnej. Dziaalno ta,

zapocztkowana najpierw w zachodnich i poudniowych czciach Nie

miec, nabraa wielkiego rozmachu po podboju przez ksit niemie

ckich obszarów sowiaskich na wschód od aby i Sali w drugiej poowie XII w. Odtd w zwarte poacie lene i podmoke tereny wkracza

zaczli nowi osadnicy, przybywajcy tu nieraz z dalekich stron, gównie

za z pónocno-zachodniego pogranicza francusko-niemieckiego.

Kolonici, którzy dobrowolnie podejmowali si tej cikiej pracy,

otrzymywali pewne uprawnienia, które stawiay ich w nowej, o wiele

lepszej sytuacji gospodarczo-spoecznej. A wic na pewien okrelony

czas wolni byli od wszelkich powinnoci feudalnych. Potem wiadczyli

je w cile okrelonym wymiarze, którego podstaw stanowia wielko

gospodarstwa osadnika, wynoszca zazwyczaj 1 an. Daniny skaday

si z produktów rolnych lub pacone byy w pienidzu. Kolonici wolni

byli od bezpatnych robocizn na paskim gruncie, a posugi przy budo

wie i naprawie grodów feudalnych oraz sub wojskow penili tylko

doranie. Kolonici mieli take prawo zmiany miejsca zamieszkania

i przeniesienia si do innego pana bd te do miasta. Uytkowan zie

mi mogli przekazywa w spadku swoim nastpcom, otrzymywali j bo

wiem z rk waciciela na prawach dziedzicznych. Nowo powstajce wsi

posiaday pewne uprawnienia samorzdowe, do których przede wszyst

kim naleao sdownictwo nisze, wykonywane poprzez wybieranych

sporód chopów awników i sotysa jako reprezentanta interesów wa

ciciela wsi. Urzd ten sprawowa zazwyczaj przedsibiorca, który zaj

mowa si werbunkiem osadników i organizacj ich pracy.

Ustrój wsi zakadanych na surowym korzeniu sta si wzorem dla

reorganizacji ycia gospodarczo-spoecznego starszych osad. Ich waci

ciele rozpoczli parcelacj gospodarstw wasnych, oddajc ziemi chopom w dzieraw lub osadzajc na niej kolonistów za czynsz w naturaliach i pienidzu. Likwidacja gruntów paskich w Niemczech nie prze

biegaa jednakowo. W poudniowo-zachodnich regionach tego kraju

doszo jedynie do ograniczenia areau gospodarstw wasnych feudaów

bd ich rozbicia na mniejsze jednostki. Parcelacja rezerwy paskiej

najwiksze rozmiary osigna w Saksonii i Westfalii. Ale jako ogóln

tendencj dla caych Niemiec trzeba przyj postpujcy od drugiej po

owy XII w. zanik gospodarki dworskiej i upowszechnianie si systemu

czynszowego.

Owe zmiany ustrojowe wsi pojawiy si najpierw na terenach osad

nictwa waloskiego, flamandzkiego i holenderskiego. Uformowane

tam wzorce prawne rozpowszechniy si nastpnie na Niemcy, gdzie

ulegy pewnym modyfikacjom, dostosowujcym je do miejscowych

warunków. W tej wersji jako tzw. prawo niemieckie dotaro take do

Polski, przeobraajc si tu w dalsze lokalne odmiany (jak np. prawo

redzkie od rody lskiej), oraz innych krajów Europy rodkowej

i Wschodniej.

WALKA KLASOWA CHOPbW

Scharakteryzowane wyej przemiany gospodarczo-spoeczne wpy

ny w pocztkowym okresie na popraw sytuacji chopów, jeli si

zway, e dawniej znaczna ich cz pozbawiona bya wolnoci osobi

161

stej i musiaa odrabia darmow paszczyzn bd uiszcza powinnoci

arbitralnie narzucane przez panów.

W okresie pogbiajcego si upadku wadzy centralnej w Niem

czech i wzrostu potgi wielkich feudaów duchownych i wieckich za

gwarantowane dokumentem prawa chopów lokowanych na nowych,

korzystnych dla nich warunkach znalazy si w niebezpieczestwie. Ilu

struj to dobitnie wypadki, których widowni na pocztku XIII w. byy

pónocno-zachodnie rejony Niemiec. Na nowo zagospodarowanych te

renach hrabiowie Oldenburga i arcybiskupi bremescy rozpoczli pod

koniec XII w. budow szeregu zamków, w których osadzali swoich

urzdników. Odczua to wkrótce miejscowa ludno przybya w te

strony przede wszystkim z Niderlandów dla osuszania bagien i meliora

cji gruntów. Wbrew przyznanym jej szerokim uprawnieniom, przysu

gujcym kolonistom, urzdnicy ci zaczli nakada na okolicznych mie

szkaców rónego rodzaju wiadczenia i ciary feudalne. Scignli

tym sposobem na siebie nienawi szerokich mas chopskich i pobudzili

je do czynnego oporu. W wyniku zbrojnego powstania zamki zostay

zburzone, a ich zarzdcy wypdzeni. Na tym jednak walka nie zako

czya si.

Korzystajc z ogólnego zamieszania w Niemczech, spowodowanego

rywalizacj o wadz midzy Welfami i Staufami, chopski ruch po

wstaczy stawa si coraz bardziej radykalny. Jego uczestnicy przestali

wypenia swe powinnoci feudalne i domagali si cakowitej niezale

noci od wacicieli ziemskich. Gdy arcybiskupem bremeskim wy

brany zosta Gerhard II, antyfeudalny zryw chopski wszed w rozstrzy

gajc faz. Zim 1229 r. powstacy, bronicy si za urzdzeniami

obronnymi, jakie stanowiy dla nich way, groble i kanay, odrzucili

wojska biskupie i przeszli do kontrofensywy, która doprowadzia do

zniszczenia okolic Bremy. Na apel Gerharda, który ogosi powstaców

heretykami, zaczy napywa posiki panów wieckich z caych pónocnych i zachodnich Niemiec. W lecie 1233 r. doszo do bitwy z powsta

cami na wschód od Wezery, gdzie ponieli klsk. Resztki wycofay si

do swego kraju, powstrzymujc ofensyw oddziaów feudalnych. Pod

Hemmelskamp nawet osabione szeregi powstacze potrafiy jeszcze

rozbi siy przeciwników, które straciy w boju jednego ze swych przy

wódców, grafa Oldenburga. Dopiero wiosn 1234 r. w bitwie pod Altenesch przypiecztowane zostay losy powstania chopskiego, które

zgniecione zostao przewag liczebn i uzbrojenia wojsk feudalnych.

Zwycizcy obeszli si z pokonanymi bardzo surowo. Chopi musieli

przyj na siebie narzucone im ciary feudalne i wróci do sytuacji

sprzed powstania. Cz z nich szukaa schronienia w miastach lub emi

growaa na zachód.

162

EKSPANSJA FEUDAÓW NIEMIECKICH

W REJONACH MORZA BATYCKIEGO. KRZYACY

Po ujarzmieniu Sowiaszczyzny Poabskiej w drugiej poowie XII w.

feudaowie niemieccy zaniechali na kilkadziesit lat zbrojnych wy

praw celem dokonania podbojów obcych etnicznie ziem. Podj je do

piero w drugiej wierci XIII w. niemiecki zakon pod wezwaniem Panny

Marii, zwany zakonem krzyackim. Krzyacy naleeli do grupy tzw. za

konów rycerskich, jak templariusze i joannici, powoanych w czasie

krucjat w celu obrony pielgrzymów przed muzumanami oraz walki

zbrojnej z niewiernymi, za któr kryy si zwyke feudalne podboje.

Dzieje Krzyaków s tego najlepszym przykadem. Zakon skada si

z rycerzy zobowizanych dobrowolnie skadanym lubowaniem do za

chowania celibatu, posuszestwa wobec przeoonych, ubóstwa osobi

stego i gotowoci do walki za wiar. Krzyacy, podobnie jak pozostae

zakony rycerskie, mieli du swobod dziaania, poniewa podlegajc

bezporednio papieowi wyjci byli spod wadzy miejscowych bisku

pów. Zakon ten w niedugim czasie usamodzielni si równie pod

wzgldem politycznym, tworzc wasn organizacj pastwow na pod

bitych ziemiach.

Regua nakazywaa indywidualne ubóstwo, nie zabraniaa nato

miast gromadzenia majtków zakonowi jako caoci. W drodze daro

wizn i zaborów zdobyy zakony rycerskie ogromne bogactwa i posiadoci ziemskie, które wysuny je w krótkim czasie na czoowe miejsce w

hierarchii feudalnej Europy. Majtki Krzyaków byy pocztkowo roz

rzucone od brzegów Lewantu przez Sycyli i Wochy a po Niemcy.

Utrudniao to ich administracj i koncentracj potencjau militarno-po

litycznego Zakonu. Dlatego chtnie przyjli propozycj przeniesienia

si do Siedmiogrodu celem walki z napierajcymi od wschodu koczow

niczymi plemionami Poowców. Z walk t wizali Krzyacy nadzieje

na opanowanie zwartego terytorium i przeksztacenie go w pastwo za

konne. Plany te spotkay si jednak z oporem feudaów wgierskich

i króla Wgier Andrzeja II, który na przeomie 1224 i 1225 r. wydali

si Krzyaków ze swego kraju.

Odtd obiektem zainteresowa Zakonu stay si ziemie na wschód

od ujcia Wisy, zamieszkane wówczas przez pogaskie plemiona Pru

sów. Tym razem w sukurs Krzyakom przyszed ksi mazowiecki

Konrad, który szuka pilnie pomocy do walki z owym nadbatyckim lu

dem. Rozpocz wic z Krzyakami rokowania, które w 1226 r. dopro

wadziy do porozumienia z mistrzem Zakonu, turyngczykiem Hermannem von Salza i zawarcia odpowiedniego ukadu. Przewidywa on opa

nowanie Prus i poddanie ich pod zwierzchnictwo Konrada, w zamian

za co ksi mazowiecki gotów by odstpi Krzyakom na prawach

lennych ziemi chemisk. Sporzdzony w tej sprawie dokument,

przedstawili Krzyacy natychmiast do zatwierdzenia protektorowi eks

pansji niemieckiej na poudniowych brzegach Batyku, Fryderykowi II, który w wydanym w tej sprawie uroczystym pimie przyznawa

Krzyakom zdobyte na Prusach ziemie na wasno, prawo wykonywa

nia sdownictwa nad podbit ludnoci, wydawania rozporzdze, po

bierania ce i myt i wprowadzenia wasnej organizacji pastwowej.

Te zachcajce perspektywy skoniy Krzyaków do szybkiego

dziaania. Ju w 1230 r. sprowadzili si na ziemi chemisk, a w rok

163

mapa 164

póniej, korzystajc z pomocy rycerstwa niemieckiego, polskiego i cze

skiego, rozpoczli systematyczny podbój Prus. Wobec opornych byli

bezwzgldni i okrutni. Tpili ich mieczem, niszczyli domostwa, burzyli

umocnienia obronne i zabierali w niewol. Na opanowanych terenach

powstaway potne zamki krzyackie speniajce rol baz wypado

wych i orodków wadzy pastwowej.

Równolegle z akcj militarn prowadzili Krzyacy oywion dziaal

no dyplomatyczn w Kurii Rzymskiej celem uzyskania take z tej

strony poparcia dla dokonywanych zaborów ziem pruskich i zakadania

na nich zakonnej organizacji pastwowej. W tym celu przedstawili pa

pieowi Grzegorzowi IX do zatwierdzenia sfaszowany dokument, w

którym zmienili na swoj korzy istot porozumienia zawartego z ksi

ciem Konradem w 1226 r. W ten sposób w 1234 r. uzyskali papieskie

zatwierdzenie penego i niezalenego od Polski posiadania nie tylko

ziemi chemiskiej, lecz take wszystkich zdobyczy terytorialnych w

Prusach.

Umocniwszy tym sposobem prawny tytu do otrzymanych w drodze

nadania i zawojowanych ziem pruskich, Krzyacy wzmogli jeszcze bar

dziej swoj aktywno. Obok wic dzialalnoci militarnej przystpili

z miejsca do zagospodarowywania zniszczonego i wyludnionego kraju,

otwierajc szeroko wrota do kolonizacji niemieckiej. Pocztkowo ob

ja ona silniej miasta, w których osiedlali si kupcy i rzemielnicy nie

mieccy. Równoczenie trwa moe powolniejszy, ale stay napyw feu

daów i chopów niemieckich, którzy przynosili ze sob wzory ustro

jowe wsi waciwe wspóczesnym stosunkom gospodarczo-spoecznym

feudalnych Niemiec. Dla ludnoci miejscowej, która w masie nie wy

sza jeszcze poza ustrój wspólnoty, feudalizacja oznaczaa gwatown

zmian pooenia na gorsze, spowodowan nowymi obcieniami na

rzecz panów ziemi i Zakonu. Ciemieni gospodarczo, poddawani w

zaleno feudaln i zmuszani si do przyjmowania religii chrzecija

skiej, Prusowie zrywali si do walki z agresj. W 1242 r. opór ten przy

bra rozmiary powszechnego powstania, które zasigiem swym objo

cay kraj. Po stronie Prusów stan take wadca Pomorza Gdaskiego,

witopek, traktujcy swój udzia w powstaniu jako samoobron

przed niebezpieczestwem krzyackim. Inni natomiast ksita polscy

z Kazimierzem kujawskim na czele znaleli si w przeciwnym obozie,

przyczyniajc si w niemaym stopniu do kocowego zwycistwa Krzy

aków i umocnienia ich wadzy na objtych powstaniem terenach. ko

rzystajc z pomocy króla czeskiego Przemysa Ottokara II z tym wiksz si wzmogli Krzyacy swoje ataki na wschodnie tereny Prus, które

opanowali w poowie XIII w. Wzniesiona tu twierdza Królewiec staa

si czoow baz wypadow dalszych podbojów krzyackich skierowa

nych przeciw wolnym jeszcze posiadociom pruskim oraz mieszka

com poludniowych wybrzey Morza Batyckiego.

W poczynaniach tych nie byli Krzyacy osamotnieni, gdy od 1202 r.

dziaa w tych rejonach ich sojusznik, Zakon Kawalerów Mieczowych,

powoany przez biskupa Rygi do walki z pogaskimi plemionami do

165

rzeczy Dwiny i Niemna. Jego ofiar padli otysze, Zemgaowie i Ku

roni. Jednoczenie Kawalerowie Mieczowi podjli prób podboju Li

twinów. Tu jednak napotkali zacity opór i po niepowodzeniach, zwa

szcza w 1236 r., poczyli si w 1237 r. z Zakonem Krzyackim, stanowic odtd jego autonomiczn fili.

Wzmocniwszy swe siy, Krzyacy ujli w rce przewodnictwo nie

mieckiej, szwedzkiej i duskiej ekspansji feudalnej na ziemie pónocno-zachodniej Rusi. Ju w 1240 r. signli po jej wany orodek

handlowy - Psków, a nastpnie zagrozili ksistwu nowogrodzkiemu.

W obliczu niebezpieczestwa bojarowie nowogrodzcy zmobilizowali

wszystkie swe siy, oddajc je do dyspozycji powoanego na tron no

wogrodzki ksicia Aleksandra Jarosawowicza, okrytego saw po

gromcy wojsk szwedkich nad rzek New (std jego przydomek

Newski) i oswobodziciela Pskowa. Wiosn 1242 r. doszo na zamar

znitym jeziorze Pejpus do decydujcego starcia obroców nowogrodzkich z Krzyakami. Bitwa zakoczya si zupen klsk agre

sorów i zaamaniem si ich ekspansji na ziemie ruskie. Gównym

obiektem ataków poczonych zakonów stali si teraz Litwini. W

1260 r. zadali oni Krzyakom dotkliwe straty, które stay si sygna

em do wielkiego powstania Prusów, trwajcego a do 1271 r. Do

piero po jego stumieniu przystpili Krzyacy do podboju reszty ziem

pruskich, zakoczonego w 1283 r.

Na opanowanych obszarach utworzyli Krzyacy swoist organizacj

pastwow opart na zasadach centralizmu i zapewniajc Zakonowi

niepodzieln wadz. Na czele pastwa krzyackiego sta obierany do

ywotnio wielki mistrz, który mia do pomocy kapitu generaln, zoon z najwyszych dostojników zakonnych. Kraj podzielono na wik

sze okrgi administracyjne z komturami na czele, sprawujcymi na pod

legych im terenach w imieniu mistrza peni wadzy administracyjnej,

sdowniczej i wojskowej. Siedzibami ich byy potne zamki. Komtu

rostwa rozpaday si z kolei na mniejsze jednostki administracyjne,

zwane wójtostwami, którymi kierowali wójtowie. Mistrz krajowy pod

lega wielkiemu mistrzowi Zakonu, rezydujcemu w zamku Montfort

koo Akkonu, a nastpnie w Wenecji. Po mocnym usadowieniu si

Krzyaków nad Wis i Batykiem wielki mistrz Zakonu przeniós sw

siedzib do Malborka nad Nogatem i uj bezporednio w swe rce kie

rownictwo agresywnej polityki skierowanej przeciw poudniowym i

wschodnim ssiadom. Jej wyrazem jest m.in. odebranie Polsce Pomo

rza Gdaskiego w 1308 r.

Narastajce stale konflikty midzy Krzyakami a Polsk i poczon

z ni uni Litw doprowadziy do wybuchu wojny, której kulminacyj

nym punktem bya wielka klska Zakonu w bitwie pod Grunwaldem w

1410 r. Polska nie odzyskaa jednak Pomorza Gdaskiego a do pokoju

toruskiego w 1466 r., który zakoczy trzynastoletni wojn polsko-krzyack o dostp Polski do Batyku.

166

KULTURA NIEMIECKA

Druga poowa XI w. zapocztkowaa nowy rozdzia w historii lite

ratury niemieckiej. Powraca do niej jzyk rodzimy, ale nie w formie

potocznego dialektu - jak to miao miejsce w okresie poprzednim

lecz jako ogólnoniemiecki jzyk artystyczny, uywany przez ekskluzy

wne rodowiska pisarskie i zrozumiay jedynie dla wskiego krgu czy

telników.

Pod wzgldem treci i wartoci ideologicznych niemiecka twórczo

pisarska w drugiej poowie XI i w XII w. jest kontynuacj dominujcej

literatury religijnej, podporzdkowanej w zupenoci wiatopogldowi

chrzecijaskiemu, majcej wic zwróci myli czowieka przede wszy

stkim ku celom nadprzyrodzonym. Do tej grupy utworów naley zali

czy m.in. pie Ezzolied, napisan okoo 1063 r. przez kanonika bam

berskiego Ezzona, oraz wierszowany ywot arcybiskupa koloskiego

Annona (Annolied), pióra anonimowego poety z okoo 1085 r., osnuty

na wtkach historycznopolitycznych.

Obok dzie o tematyce religijnej od poowy XII w. pojawiaj si

coraz czciej oparte na wzorach francuskich utwory epickie, sawice

ideay rycerskie i kierujce przez to swe zainteresowania ku doczesno

ci i sprawom ziemskim. Prd ten poprzez oddziaywania z zewntrz

(Francja) i rosnce potrzeby kulturalne feudalnych dworów udzieli si

równie kocielnym rodowiskom pisarskim w Niemczech. Ju okoo

poowy XII w. ksidz z Trewiru, Lamprecht, napisa pie o Aleksan

drze Wielkim (Alexanderlied), w której da wyraz gbokiemu zachwy

towi dla czynów wojennych pogromcy Persów. Szczytowym osigni

ciem poezji epickiej w drugiej poowie XII w. (okoo 1170 r.) jest Pie

o Rolandzie (Rolandlied), której autorem by kleryk regensburski,

Konrad. Jest to niemiecka wersja francuskiego poematu, którego gów

nym bohaterem jest rycerz Roland polegy w walkach Karola Wiel

kiego z hiszpaskimi Arabami. Rolandlied zapocztkowaa w Niem

czech rozkwit poezji rycerskiej, która w czasaFh panowania dynastii

Staufów wzniosa si na wyyny. Pod patronatem dworów ksicych

powstaj wybitne dziea epiki rycerskiej, jak Tristan und Isolde Eil

harta von Oberge (ok. 1170) czy Eneit Heinricha von Veldeke. Jeszcze

wiksz saw zdobyy sobie utwory epickie trzech poetów worskich z

przeomu XII i XIII w., jak Erek i Iwein Hartmanna von Aue, Parsival

Wolframa von Eschenbach i Tristan Gotfryda ze Strasburga. Baniowe

i historyczne wtki posuyy tym autorom do ukazania w piknej sza

cie jzykowej i literackiej kultury duchowej i mentalnoci wiata rycer

skiego, jego uczu, przey i tsknot do szczcia doczesnego. Szcze

gólne miejsce w dworskiej poezji epickiej zajmuje anonimowa Pie

o Nibelungach (Niebelungenlied), powstaa prawdopodobnie w rodo

wisku rycerskim okoo 1200 r. Liczne rkopisy tego utworu wiadcz

o jego wielkiej poczytnoci w redniowieczu. Popularno t zapew

nia mu oprócz wartoci czysto artystycznych rónorodno wtków

narracyjnych, legendarnych i historycznych, pogaskich i chrzecija

167

skich. Pie o Nibelungach wywara take wpyw na dalsz twórczo

epick. Widoczny on jest zwaszcza w powstaej przed 1250 r. w Austrii

Gudrunlied.

W omawianym okresie pojawiaj si te nowe gatunki literackie,

wród których dominuje dworska liryka miosna (Minnengesang). Ry

cerz i kobieta, ich mio prawdziwa i trwaa znalazy chtne pióra

w poudniowo-zachodnich ksistwach niemieckich. Niemaa w tym za

suga wpywu francuskich wdrownych poetów i pieniarzy, zwanych

trubadurami. Nie brak tu jednak i rodzimych pierwiastków zaczerpni

tych z poezji wagantów i pieni ludowej. Pocztki tego rodzaju twór

czoci zwizane s z Kurenbergerem dziaajcym w latach 1115-1170.

W ostatnich latach XII w. wytworzy si nowy styl w liryce rycerskiej

zwizany z takimi jej piewcami, jak Albrecht von Johannsdorf, Hein

rich von Morungen, Reinar von Hagenau i Walter von Vogelweide.

Ostatni z wymienionych by najwybitniejszy. W jego utworach przebija

mio do otaczajcego czowieka wiata przyrody, pochwaa ycia to

warzyskiego i pena optymizmu wiara w ludzi. On pierwszy take pod

j liryk polityczn, w której bra w obron swego chlebodawc, Fry

deryka II, przed Welfami i aspiracjami papiestwa do panowania nad

wiatem.

Okoo poowy XIII w. poezja dworska zanika. Jej miejsce zajmuje

literatura mieszczaska, która ju w drugiej poowie XII w. daa zna

o sobie pierwszymi utworami, zawierajcymi akcenty antyfeudalne

i antykocielne.

Wielkim przemianom ulego take dziejopisarstwo niemieckie,

które oywia walka cesarstwa z papiestwem o inwestytur i panowanie

nad wiatem. Z tych czasów zachoway si dziesitki zabytków historiograficznych odzwierciedlajcych idee i denia obu zwalczajcych si

stron, majce przewanie charakter polemiczny i du si oddziaywa

nia na opini publiczn. Dziejopisarstwo dworskie suyo interesom

poszczególnych dynastii i wraz z ich zmianami przesuway si centra

tego pimiennictwa.

Jzykiem historyków bya nadal acina, ale w XII w. obok niej za

czto posugiwa si jzykiem niemieckim, jak tego dowodz najstarsze

znane nam pomniki tej twórczoci, powstae okoo poowy XII w.

Kaiserchronik i Saska kronika wiata. W przeciwiestwie do poprzed

niego okresu ulega znacznemu wzbogaceniu tre dzie historycznych,

interesujcych si nie tylko Niemcami i ich ssiadami, lecz take wa

niejszymi zagadnieniami ogólnodziejowymi. Coraz wyszy stopie wy

ksztacenia ludzi uprawiajcych historiografi pozwala im na wiksz

samodzielno w ujmowaniu zjawisk dziejowych, krytyczny stosunek

do starszych opracowa, a take na stosowanie doskonalszych form sty

listyczno-literackich, z których syn dziea Lamperta z Hersfeldu,

Adama Bremeskiego i Ottona, biskupa Freisingu. Ulegay take

ewolucji pogldy na zadania i cele utworów dziejopisarskich. Gdy daw

niej widziano je przede wszystkim w potrzebie rejestrowania faktów hi

storycznych, teraz podejmuje si take pierwsze próby interpretacji

168

procesu dziejowego ze stanowiska filozoficznoteologicznego. Wyst

piy one najpeniej w Chronika sive historia de duabus civitatibus i Ge

sta Friderici imperatoris Ottona, biskupa Freisingu, oraz w Dialogi libri

tres Anzelma, biskupa hoboliskiego.

Orodkiem dziejopisarstwa w Niemczech od poowy XI do poowy

XIII w. byy w dalszym cigu klasztory i siedziby biskupstw. W XIII w.

wkraczaj do dziejopisarstwa miasta rozpoczynajce swymi rocznikami

i kronikami, jak Annales Wormatienses (1221-1298), nowy okres w hi

storiografii niemieckiej.

SZTUKA

Druga poowa XI i pierwsza wier XII stulecia to czasy penego

rozkwitu stylu romaskiego w architekturze i sztukach plastycznych.

W budownictwie monumentalnym najpeniejszy wyraz znalaz on w trój

nawowych katedrach nadreskich w Trewirze, Spirze i Moguncji oraz

nieco póniejszych dzieach architektury sakralnej, jak katedra w Wor

macji i koció pod wezwaniem w. Apostoów w Kolonii. W stosunku

do obiektów wczesnoromaskich budowle te odznaczaj si wikszym

zrónicowaniem wntrz i pomysowoci rozwiza technicznych. Jedy

169

nie architektura cystersów trzymaa si starych wzorów waciwych sty

lowi ottoskiemu, charakteryzujcemu si prostot struktury i surowoci wyrazu trójnawowych bazylik.

Rzeba pónoromaska nie poczynia wikszego postpu. Jest ra

czej naladownictwem wzorów wypracowanych przez francuskie i woskie warsztaty rzebiarskie.

Podobnie byo z malarstwem ciennym. Najcenniejsze jego frag

menty pochodzce z kocioów w. Gerona w Kolonii, Schwarzrheindorf

i Knechtsteden wskazuj na kontynuacj tematów i technik malarskich

okresu wczesnoromaskiego. Najwikszym i najbardziej prnym orodkiem malarstwa pónoromaskiego w Niemczech bya Ratyzbona.

Kwito take nadal malarstwo ksikowe, uprawiane w przyklasztor

nych pracowniach iluminatorskich, rozpowszechnionych gównie w po

udniowo-zachodnich Niemczech i Saksonii.

Wzrastajce potrzeby kulturalne rycerstwa i mieszczastwa, a take

ogólny postp ekonomiczny, techniczny i cywilizacyjny znalazy swoje

najpeniejsze odzwierciedlenie w rozwoju architektury, w której pod

170

wpywem zastosowania doskonalszych rozwiza konstrukcyjnych wy

twarza si nowy styl zwany gotyckim. Jego istot byo wprowadzenie

nowej techniki sklepie lekkich, podtrzymywanych nie - jak dotd

przez cae ciany boczne, lecz przez szkielet kamiennych eber, opiera

jcych si z kolei na silnych kolumnach lub filarach, wzmacnianych od

zewntrz ukami przyporowymi. Drug charakterystyczn cech stylu

gotyckiego byo zastosowanie ostrych uków, za pomoc których roz

kadano cinienie sklepie i uzyskiwano podane efekty: konstruk

cyjno-dekoracyjne. Dziki tym usprawnieniom w technice budowlanej

wznoszone obiekty mogy osign znaczn wysoko, lekko oraz ja

sne wntrze owietlane wiatem dziennym, wpadajcym tam przez li

czne i vielkie ostroukowe otwory okienn Rozwój budownictwa mu

rowanego, któremu rozmach zaczy nadawa w pierwszym rzdzie

miasta, pocign za sob wzrost zapotrzebowania na materia budow

lany, którym teraz staa si cega.

Kolebk gotyku bya Francja, skd styl ten rozpowszechni si na

Niemcy i inne kraje Europy Zachodniej i rodkowej. W Niemczech bu

downictwo wczesnogotyckie pojawio si w pierwszych dziesitkach lat

XIII w. w rodkowych rejonach tego kraju (Magdeburg, Maulbrunn).

Wkrótce jednak rozpowszechnio si na cay kraj, wypierajc architek

tur pónoromask. Do najcenniejszych zabytków wyksztaconego

gotyku w Niemczech nale katedry w Kolonii i Marburgu oraz koció

w. Elbiety w Strasburgu.

171

Pewne odrbnoci gotyku niemieckiego ujawniy si w XIII w. w

pónocno-zachodnich czciach Niemiec w postaci kocioów halowych

o kopulastych sklepieniach krzyowoebrowych. Natomiast w miastach

poudniowych Niemiec wystpiy trójnawowe bazyliki bez transeptu,

zamknite przewanie wielobocznymi apsydami (Ratyzbona, Esslingen). Ten typ budowli sakralnych przy niewielkich modyfikacjach by

praktykowany w XIV w.

Równie w sztukach plastycznych nastpi w XIII w. wyrany prze

om. Na plan pierwszy wysuna si teraz rzeba. W pocztkowym

okresie pozostawaa ona pod silnymi wpywami obcymi, gównie fran

cuskimi, cho zdarzay si ju wtedy indywidualnoci na miar tworz

cego w pierwszej poowie XIII w. mistrza naumbirskiego, którego

dziea figuralne odznaczaj si niezwyk ekspresj stanów psychicznych i gestu.

W tyle za rzeb pozostawao nadal malarstwo gotyckie. W pierw

szej poowie XIII w. dominoway w nim jaskrawe zestawienia barw

i niezaradno w portretowaniu postaci ludzkich. Widoczne to jest za

równo w malarstwie ciennym, jak i tablicowym, które upowszechnia

si w okresie pónogotyckim. Jedyn dziedzin, w której malarstwo

poczynio wikszy postp, byy witrae, wypowiadajce si pomysowoci tematyki obrazu oraz zestawieniami ywych kolorów. Najwikszy

rozkwit tej sztuki przypada jednak na czasy póniejsze.

173

V. NIEMCY OD POOWY XIII

DO KOCA XV WIEKU

POLITYCZNO-GOSPODAR

CZE SKUTKI WIELKIEGO

BEZKRÓLEWIA KREs wielkiego bezkrólewia pogbi

jeszcze bardziej rozdrobnienie feudalne Niemiec i umocni stanowisko

tamtejszych ksit jako decydujcego czynnika politycznego w kraju.

W obrbie podlegych im ksistw, przeksztacajcych si w niezalene

pastewka feudalne, byli suwerennymi wadcami. Rozporzdzali wa

snym skarbem, silami zbrojnymi i sprawowali najwysz wadz sdow

nicz. Dobrze zorganizowany aparat urzdniczy obslugiwali w duej

mierze opacani ministeriaowie ksicy, cile zaleni od swych chle

bodawców. rodki finansowe na pokrycie szervkich potrzeb dworu

czerpali ksita z wasnych majtków ziemskich, regaliów i ce, a take

ze wiadcze publicznych podwadnych, nakadanych pocztkowo oka

zyjnie, póniej przeksztaconych w podatki stae.

Rozdrobnienie feudalne Niemiec wpywao niekorzystnie na rozwój

gospodarczy kraju jako caoci. W miar bowiem wyamywania si daw

nych wielkich lenn pastwowych spod wadzy centralnej i przeksztaca

nia si ich w samodzielne feudalne organizmy pastwowe rozluniy si

take zwizki ekonomiczne midzy poszczególnymi regionami kraju. W

tych warunkach powstaway rónorakie przeszkody w produkcji rze

mielniczej i integracji wymiany handlowej poprzez szeroki rynek we

wntrzny. W dodatku gówne miasta niemieckie leay na peryferiach

Niemiec i z tej racji bardziej zainteresowane byy w handlu zagranicz

nym ni w wymiaie wewntrz kraju. Tak wic, gdy wspóczenie w

innych krajach Europy zachodniej miasta staway si gównym czynni

kiem procesów zjednoczeniowych i tworzenia si silnych, scentralizowanych monarchii, to w Niemczech orodki miejskie zadania tego nie

podjy. Inna rzecz, e brako tu koordynatora wszystkich si dorod

kowych, którymi we Francji czy Anglii kierowaa wadza królewska w

sojuszu z mieszczastwem i drobnym rycerstwem. amic krok po

kroku opór wielkich feudaów, zapewnia sobie dziedziczno korony.

W Niemczech rozwój polityczny szed w odwrotnym kierunku,

przynoszc pene zwycistwo partykularyzmowi, którego gównymi no

sicielami byli ksita duchowni i wieccy, przeciwstawiajcy si solida

rnie wszelkim próbom umocnienia wadzy centralnej. Mogli to uczyni

z penym powodzeniem, poniewa dysponowali nie tylko wystarczajc

si wojskow, lecz take prawem decydowania o obsadzie tronu, które

175

OPOZYCJA ANTYHABSBURSKA I WYBbR ADOLFA

Z NASAU. UPADEK JEGO RZDbW

Istotnie zaraz po mierci Rudolfa I wybuchy powane rozruchy anty

habsburskie w Styrii oraz krajach alpejskich, pragncych wyzwoli si

spod wadzy Habsburgów. Syn Rudolfa, Albrecht, zaabsorbowany wa

snymi kopotami, nie by w stanie rozwin skuteczniejszych zabiegów

o koron niemieck. Niedawni stronnicy Habsburgów, elektorowie du

chowni, którzy wynieli na tron Rudolfa, odwrócili si od nich zdecydo

wanie i wybrali królem znów drugorzdnego feudaa, grafa Adolfa

z Nassau. Gównym jego protektorem by arcybiskup koloski Zyg

fryd, któremu elekt odwdziczy si bogatymi nadaniami ziemi pa

stwowej. Ksita rescy uzyskali ponadto gwarancj respektowania

ich praw i interesów politycznych.

Zapewniwszy sobie poparcie ze strony najwpywowszych i najpot

niejszych panów niemieckich, móg Adolf przystpi z nadziej do

uoenia stosunków z drugim pretendentem do tronu, synem Rudolfa,

176

Albrechtem, tym bardziej e przeciwnik znajdowa si - jak zaznaczy

limy wyej - w kopotliwym poloeniu. W tej sytuacji doszo szybko,

bo ju w listopadzie 1292 r., do porozumienia, w którym Albrecht

uzna Adolfa za króla, ten za zgodzi si na zatrzymanie przez Habs

burgów dotychczasowych ich zdobyczy jako lenn niemieckich.

Rachuby, jakie z osob nowego króla wizali jego stronnicy, szybko

okazay si zawodne. Adolf z Nassau, podobnie jak jego poprzednik,

rycho odstpi od zoonych obietnic i podj prób umocnienia swej

pozycji na terenie Niemiec. Dziki znacznej pomocy finansowej otrzy

manej od króla angielskiego Edwarda I, z którym w 1294 r. zawar so

jusz obronny, zebra odpowiedni armi i nie ogldajc si na zgod

ksit, w dwóch zbrojnych wyprawach zaj Turyngi i Mini, które

nastpnie odsprzeda Albrechtowi z rodu Wettynów. Postpowanie

Adolfa zaczo budzi niepokój i niezadowolenie w gronie jego nieda

wnych stronników, a przede wszystkim arcybiskupa mogunckiego Ger

harda II, posiadajcego na terenie Turyngii pewne majtki ziemskie

i traktujcego ten kraj jako domen wycznie swych wpywów. On te

by jednym z gównych twórców opozycji antykrólewskiej, w której

skad oprócz niego weszli m. in. król czeski Wacaw II, elektorzy saski

i brandenburski oraz ksi austriacki Albrecht.

W 1297 r. Adolf zosta zdetronizowany, po czym dokonano wyboru

nowego króla w osobie odsdzonego od tronu przed siedmiu laty syna

Rudolfa, Albrechta Habsburga. Ostateczny upadek Adolfa przypiecz

toway jego niepowodzenia militarne w walce z przeciwnym mu obo

zem. Jej kulminacyjnym punktem bya bitwa pod G llheim w pobliu

Wormacji, w której Adolf z Nassau poniós mier. Byo to zarazem

ponowne zwycistwo ksit niemieckich nad politycznymi ambicjami

wybieranych przez nich królów. Nie przewidywali jednak, c rzdy Albrechta I, które zwycistwo to miay utrwali, w gruncie rzeczy dopro

wadz po raz pierwszy od czasów wielkiego bezkrólewia do pewnej

zmiany ukadu si midzy wadz centraln i pastwami terytorialnymi.

POLITYKA WEWNTRZNA ALBRECHTA I

Albrecht I od pocztku i konsekwentnie dy do ograniczenia wa

dzy ksit niemieckich i umocnienia swej pozycji w pastwie. Cel taki

przywieca wprawdzie i obu jego poprzednikom, ale aden z nich nie

potrafi tak umiejtnie i skutecznie wprzc w swoj sub tych czynni

ków spoecznych, które zainteresowane byy w przezwycieniu si odrodkowych. Ju uoenie pokojowych stosunków z królem francuskim

Filipem Piknym wywoao niezadowolenie zachodnioniemieckich

elektorów, obawiajcych si wzrostu potgi Francji i zagroenia z jej

strony pogranicznym ksistwom niemieckim, a gdy nastpnie Albrecht I

zaj si energicznie zabezpieczaniem lenn pastwowych, czterech

elektorów nadreskich utworzyo w 1300 r. koalicj skierowan wyra

nie przeciw królowi. Albrecht I nie ugi si. Na otwart walk z sil

nymi przeciwnikami nie móg sobie jednak pozwoli. Obra wic tak

177

tyk rozprawiania si z kadym z nich oddzielnie. Konflikty mi

dzy ksitami a zalenym od nich rycerstwem i miastami uatwia

y Albrechtowi I realizacj tych planów. Cennym sojusznikiem kró

la okazao si zwaszcza mieszczastwo, które pozyska sobie bez

reszty, gdy uwolni je od wszelkich opat celnych na Renie, wpro

wadzonych po 1250 r., i upowani do zawierania zwizków obronnych.

Tylko przy szerokim poparciu w cisym wspódziaaniu wszyst

kich wrogich wadcom terytorialnym si móg Albrecht I wyj zwy

cisko z walki z tak potnymi panami feudalnymi, jak arcybiskupi

moguncki, trewirski i koloski. Sukces ten wpyn take niewtpli

wie na popraw stosunków Albrechta I z kuri rzymsk kierowan

przez papiea Bonifacego VIII, który dopiero w 1303 r. uzna wybór

Habsburga na króla niemieckiego za legalny i zagwarantowa obron

praw Rzeszy. Albrecht za ze swej strony przyrzek zwierzchnikowi

Kocioa wierno, posuszestwo i gotowo wspierania go w kadej

potrzebie.

NIEUDANA PRÓBA OPANOWANIA CZECH

Nie zaniedbujc ani na chwil stara o umacnianie podstaw mate

rialnych wadzy królewskiej w Niemczech, Albrecht I dy do zapew

nienia swojemu rodowi przodujcego stanowiska w obrbie Rzeszy

Niemieckiej. Szczególnym obiektem jego zainteresowa stay si Cze

chy. Jeszcze za ycia tamtejszego króla Wacawa II wystpi Albrecht

pod jego adresem z daniem zwrotu pewnych dzieraw odstpionych

mu w 1298 r. na terenie uyc i Turyngii oraz odstpienia na okres

szeciu lat dochodów ze synnych na ca Europ kopal srebra w Kut

nej Horze. mier Wacawa w 1305 r., a w rok póniej zabójstwo jego

syna i nastpcy Wacawa III jako ostatniego przedstawiciela Przemyli

dów na tronie czeskim omieliy Albrechta do ujawnienia w peni

swych zaborczych zamiarów wobec pastwa czeskiego. Wkroczywszy

wic tam ze swymi wojskami, wymusi Albrecht na panach czeskich wy

bór nowego króla w osobie swego syna Rudolfa. Jak si rycho okaza

o, bya to zdobycz krótkotrwaa. W 1307 r. zatarg Albrechta I z Wet

tynami przeksztaci si w otwart wojn domow, w której wojska

Habsburgów poniosy klsk pod Lucka koo Altenburga. Niebawem

zmar syn Albrechta, Rudolf, a korzystajc z niepowodze Habsbur

gów panowie czescy obrali swym królem Henryka, ksicia Karyntii. Albrecht ywi jeszcze nadziej, e uda mu si opanowa sytuacj. I nie

wiadomo, jaki by obrót sprawy przybray, gdyby nie nagy i skuteczny

zamach na jego ycie, dokonany w 1308 r. przez bratanka króla, Jana

Parricid.

mier Albrechta bya niekorzystnym wydarzeniem dla dynastycz

nej polityki Habsburgów, którzy na przecig 130 lat odsunici zostali

od tronu niemieckiego i polityki Rzeszy.

178

HENRYK VII LUKSEMBURSKI I JEGO POLITYKA WOSKA

Elektorzy z arcybiskupami Nadrenii na czele mogli jeszcze raz skorzysta z nadarzajcej si okazji, by wynie na tron zaufanego sobie

przedstawiciela klasy feudaów, brata arcybiskupa trewirskiego Baldwi

na, hrabiego Henryka z Luksemburga (1308-1313), który ju wcze

niej zagwarantowa im wszelkie prawa i posiadoci.

Pierwsze lata panowania tego wadcy ukaday si dla bardzo po

mylnie. Udao mu si bowiem uzyska przy pomocy arcybiskupa mo

gunckiego znaczne wpywy w Czechach i doprowadzi do detronizacji

niepopularnego tu Henryka z Karyntii i zastpienia go w 1310 r. swoim

synem Janem. To wic, co w stosunku do Czech nie powiodo si Habs

burgom, udao si Luksemburgom, zaoycielom nowej dynastii w tym

kraju.

Henryk VII w przeciwiestwie do swego poprzednika unika kon

fliktów z ksitami niemieckimi i postpowa zgodnie z przyrzeczenia

mi, zoonymi im w czasie elekcji. Po opanowaniu Czech ca sw

uwag skierowa ku Wochom, których zwizki z królestwem niemiec

kim od poowy XIII w. zostay faktycznie zerwane. Nawizujc do da

wnej koncepcji cesarstwa, pragn nie tylko odzyska jego insygnia,

lecz take podporzdkowa Wochy swej wadzy. Idea cesarstwa miaa

w tym kraju nadal zarówno zwolenników skupionych w stronnictwie gi

belinów, jak i przeciwników spod znaku gwelfów. Byy to przeciwsta

wne obozy polityczne, których geneza siga koca XII w. i wie si

z walk o wadz królewsk w Niemczech pomidzy Staufami i Welfa

mi. Wanie zwolenników Staufów nazywano we Woszech gibelinami,

Wefów natomiast gwelfami. Z czasem nazwy te utraciy swoje pierwotne, dynastyczne znaczenie, a stay si synonimami ugrupowa polity

cznych, dzielcych si na zwolenników (gibelinowie) i przeciwników

(gwelfowie) wadzy cesarskiej we Woszech. Gównym ideologiem gi

belinów by w tym czasie poeta woski Alighieri Dante, który swoje

pogldy polityczne wyoy w rozprawie pt. O monarchii.

Wykorzystujc poparcie gibelinów, oczekujcych od króla niemiec

kiego pomocy w zwalczaniu demokratycznych i narodowych ruchów w

obrbie miast woskich, Henryk VII w 1310 r. na czele niewielkiego

orszaku wyruszy poza Alpy. Droga do Rzymu wioda przez lombar

dzkie republiki miejskie, których stosunek do króla niemieckiego by

róny. Mediolan, w którym Henryk odby pod koniec grudnia 1310 r.

uroczyst koronacj na króla Lombardii, wita go bardzo okazae, ale

inne miasta jak np. Brescja czy Florencja, stawiay mu czynny opór,

którego nie by w stanie zama. Wszystko to spowodowao, e dopiero

w pocztkach 1312 r. Henryk VII zbliy si do Rzymu, który równie

zamkn przed nim bramy i postanowi si broni. Rezultatem rozgorzaych walk byo opanowanie przez Niemców i ich woskich sojuszni

ków tylko czci miasta, gdzie w czerwcu 1312 r. za zezwoleniem pa

piea Klemensa V Henryk zosta ukoronowany na cesarza. Akt ten wo

bec narastajcej we Woszech opozycji antyluksemburskiej i chwiejnej

179

postawy papiea mia dla Henryka jedynie prestiowe znaczenie. Odzyskanie penej wadzy nad Wochami zaleao w dalszym cigu od za

mania oporu miast oraz pozbycia si mocnego konkurenta w tym kraju,

jakim by król neapolitaski Robert. W tym te celu Henryk VII za

war przymierze z antagonist Andegawenów woskich, królem sycylijskim Fryderykiem III, i wród wielu trudnoci, zwaszcza na terenie

Toskanii, sposobi si do wyprawy wojennej na Neapol. Przygotowania

te przerwaa jednak niespodziewana mier Henryka VII w lecie 1313 r.

niedaleko Sieny.

Na wie o zaistniaym bezkrólewiu rozpoczy si w Niemczech

przetargi i walki o wadz, które przecigay si miesicami, by dopro

wadzi w kocu do podwójnej elekcji w padzierniku 1314 r.

WALKA O KORON KRÓLEWSK MIDZY HABSBURGAMI

I WITTELSBACHAMI

Cz ksit obwoaa królem syna Albrechta I, Fryderyka Pikne

go. Cz za opowiedziaa si za ksiciem górnobawarskim Ludwikiem

Wittelsbachem. O tym, któremu ostatecznie przypadnie korona nie

miecka, zadecydowa miaa wojna domowa. Zmierzy si w niej miay

siy nierówne. Habsburgowie bowiem jeszcze przed militarn prób

górowali pod wieloma wzgldami nad Wittelsbachami, jeli jednak ci

ostatni wyszli z niej zwycisko, to dua w tym zasuga Szwajcarów.

Bya to ludno wolna, zamieszkujca nalece do Niemiec górzyste te

reny alpejskie, zajmujca si gównie pasterstwem i gospodark len.

Specyficzne warunki geograficzne i pewne opónienie spoeczno-ustrojowe w stosunku do reszty ziem wchodzcych w skad Rzeszy Niemiec

kiej byy powodem powolnego wyodrbniania si tych obszarów i de

ia ich mieszkaców do niezalenoci politycznej. Aspiracje te wzrosy

gwatownie, gdy usadowieni na tronie niemieckim Habsburgowie

wzmogli feudalny ucisk alpejskich górali.

W 1291 r. zaraz po mierci króla Rudolfa I trzy kantony szwajcar

skie: Uri, Schwyz i Unterwalden, zawizay sprzysienie, przyrzekajc

sobie wzajemn pomoc w walce o niepodlego. Nastroje wolnociowe

zaczy ogarnia coraz wiksze obszary górskie, a gdy Habsburgowie

wystpili zbrojnie przeciw konfederacji wolnych kantonów, spotkali si

ze zdecydowanym odporem powstaców. Pod Morgarten pón jesie

ni 1315 r. walczcy pieszo ucznicy szwajcarscy rozbili doszcztnie

wojska Habsburgów dowodzone przez brata Fryderyka Piknego, Leopolda, i zmusili swych panów zwierzchnich do zaniechania na pewien

czas akcji wojennych, wymierzonych przeciw bronicej swych swobód

ludnoci.

Niepowodzenia Habsburgów w walce ze Szwajcarami miay powa

ny wpyw na ostateczne rozstrzygnicie sporu o koron niemieck. po

zycja Ludwika Wittelsbacha ulega dalszemu umocnieniu. Z wolna za

rysowywaa si jego przewaga militarna, która przyniosa mu w kocu

pene zwycistwo. W bitwie pod Muhldorfem we wrzeniu 1322 r. roz

181

bi Ludwik wojska Fryderyka Piknego i wzi kontrkandydata na

króla niemieckiego do niewoli.

WALKA LUDWIKA WITTELSBACHA Z PAPIESTWEM.

ZAAMANIE SI POLITYKI WOSKIEJ

Okazao si, e opanowanie przez Ludwika sytuacji wewntrz Nie

miec byo dopiero pierwszym etapem walki o koron królewsk. Pozostay bowiem do pokonania powane trudnoci na arenie midzynaro

dowej, przede wszystkim uregulowanie stosunków z papieem Janem

XXII, który wstrzymywa si z uznaniem Ludwika za króla niemieckie

go. Jako gorcy zwolennik wyszoci wadzy duchownej nad wadz

wieck gotów by to uczyni pod warunkiem cakowitego podporzd

kowania si Bawarczyka kurii papieskiej i wyrzeczenia si przeze

praw zwierzchnich w stosunku do Woch. Gdy wic po zwycistwie pod

Muhldorfem Ludwik wysa do tego kraju swego reprezentanta, maj

cego sprawowa w jego imieniu wadz zwierzchni, Jan XXII zada

od Ludwika abdykacji i podporzdkowania si decyzjom papieskim w

tej sprawie. Ludwik nie myla jednak kapitulowa, wobec czego nara

stajcy konflikt potoczy si szybko naprzód wedug wzorów z czasów

najgwatowniejszych walk papiestwa z cesarstwem za Henryka IV i

Staufów. Jan XXII rzuci na Ludwika kltw, który w odwet w pa

dzierniku 1324 r. ogosi papiea heretykiem, a za najwyszy autorytet

w Kociele, zgodnie z goszonymi wówczas pogldami wybitnego

twórcy ideologii antypapieskiej, Marsyliusza z Padwy, uzna sobór.

Walka Ludwika z papieem zaktywizowaa w Niemczech wrogie

Wittelsbachom siy, skupione wokó rywalizujcych ze sob o tron nie

miecki Habsburgów i Luksemburgów. Jedynym wyjciem z niepomyl

nej dla Ludwika sytuacji byo w tych warunkach zblienie do mniej

gronych wówczas dla niego Habsburgów. Doprowadzi do niego ko

sztem niewielkich ustpstw i wypuszczenia z niewoli Fryderyka Pikne

go. Odizolowani tym sposobem Luksemburgowie nie byli w stanie

przeszkodzi Ludwikowi w jego wyprawie do Woch w 1327 r. przed

siwzitej celem rozstrzygnicia na miejscu wielu palcych spraw. Za

cht do podjcia takiej decyzji by take sprzyjajcy rozwój wypad

ków w tym kraju, gdzie doszo do napicia midzy Janem XXII a nie

którymi miastami pónocnowoskimi z Mediolanem na czele. Spór

przerodzi si w otwart wojn, w której Mediolan, dowodzony przez

Marka Viscontiego, odniós zwycistwo pod Monz nad wojskami pa

pieskimi uatwiajc tym samym Ludwikowi realizacj planów polityc

nych na terenie Woch. Znajdujc specjalne poparcie w Mediolanie,

Ludwik koronowa si tu w maju 1327 r. na króla lombardzkiego,

a w styczniu 1328 r. otrzyma w Rzymie z rk przywódcy antypapie

skiego powstania w Rzymie, Sciarry Colonny, koron cesarsk.

O uznaniu tego faktu przez Jana XXII nie mogo by mowy, dla

tego Ludwik ogosi jego detronizacj i mianowa sporód swoich wier

nych stronników antypapiea Mikoaja V.

182

Krok ten jak si okazao, nie przyniós Ludwikowi Wittelsbachowi

nie tylko korzyci, ale jeszcze bardziej usztywni stanowisko opozycji

zarówno we Woszech, jak i w Niemczech. We Woszech zaczy wzra

sta wpywy Jana XXII, nawoujcego do krucjaty przeciw Ludwikowi,

uznanemu za heretyka, i jego poplecznikowi, antypapieowi Mikoa

jowi V. Niedawni wrogowie zaczli przechodzi na stron papiea,

wród nich take Mediolan. Narastao wic niezadowolenie z sytuacji,

jaka wytworzya si we Woszech po koronacji cesarskiej Ludwika. Re

szty dopeniy naoone przez niego ciary podatkowe, naduycia fi

nansowe ludzi z jego otoczenia oraz brak ywnoci spowodowany w du

ej mierze przez stacjonujc we Woszech armi cesarsk. Gdy w do

datku na Rzym ruszy zbrojnie sprzymierzony z papieem awinioskim

król Neapolu Robert, Ludwik wraz ze swoim papieem opuci popie

sznie Rzym i uda si do Niemiec.

Tu jednake propaganda antycesarska Jana XXII czynia zamiesza

nie, znajdujc posuch gównie w Dolnej i Górnej Lotaryngii, gdzie

wadza królów niemieckich miaa od dawna raczej formalny charakter.

Na pocztku XIV w. o wiele silniejsze byy tu wpywy Francji i rywali

zujcej z ni Anglii. W toczcej si walce midzy Ludwikiem i Janem

XXII wysze duchowiestwo lotaryskie z arcybiskupem koloskim na

czele opowiedziao si waciwie po stronie awinioskiego papiea,

a widzc bezsilno cesarza w tej czci Niemiec, rozwaao nawet mo

liwo utworzenia tu odrbnego pastwa kocielnego, zoonego

z trzech arcybiskupstw i Palatynatu reskiego. Tak wic walka Ludwika

z papiestwem, z Janem XXII, a potem z jego nastpc Benedyktem

XII, moga doprowadzi do podziau spoeczestwa niemieckiego na

dwa obozy. Za Ludwikiem opowiadao si mieszczastwo, które byo

niechtne wyszemu duchowiestwu, cieszcemu si szeregiem przywi

lejów podatkowych i sdowniczych. Za poparcie okazywane Ludwi

kowi nabyway miasta szereg korzystnych uprawnie. W 1331 r. 22

miasta królewskie Szwabii zawary zwizek i stany po stronie swego

wadcy. Stanowisko duchowiestwa niemieckiego wobec konfliktu Lu

dwika z papiestwem nie byo jednolite. Cz duchownych mimo inter

dyktu nadal odprawiaa msze i udzielaa posug religijnych. Zdecydo

wanie po stronie króla znaleli si franciszkanie.

Pilnym zadaniem Ludwika byo niedopuszczenie do ideologicznego

rozamu w Niemczech i pozyskanie dla swych koncepcji o wyszoci

wadzy cesarskiej nad papiesk najbardziej wpywowych si na arenie

midzynarodowej. Po stronie papiestwa, którego stolic od 1309 r. sta

nowi Awinion, staa przede wszystkim Francja, bdca równoczenie

sojuszniczk zwalczajcych Ludwika Luksemburgów. Zwizek ten na

bra szczególnego znaczenia po mierci Fryderyka Piknego, gdy Jan

Luksemburczyk wysun si na czoo opozycji antycesarskiej w Rzeszy.

Celem osabienia tej koalicji Ludwik Wittelsbach zawar przymierze

z królem angielskim Edwardem III, przygotowujcym si do wojny

z Francj. Jednak najwikszym niewtpliwie osigniciem dyplomaty

cznym Ludwika byo doprowadzenie do zblienia stanowisk ksit nie

183

mieckich wobec toczcej si walki cesarstwa z papiestwem w duchu od

powiadajcym polityce Wittelsbacha. Na zjedzie w Rhense w lipcu

1338 r. pod nieobecno Jana Luksemburczyka podjli elektorzy nie

mieccy uchwa, odmawiajc papieowi prawa kadorazowego zatwie

rdzania wyboru i koronacji cesarskiej króla niemieckiego, którego po

woywanie miao by odtd ich wycznym przywilejem. Nie chodzio,

rzecz jasna, w tym wypadku specjalnie o podtrzymanie strony Ludwi

ka, o którym w postanowieniach w Rhense nie wspomniano ani so

wem, lecz o podkrelenie i umocnienie rangi ksit niemieckich, stoj

cych w sprawach polityki wewntrznej Rzeszy zarówno ponad wadz

papiesk, jak i cesarsk. Wnet zreszt dali temu stanowisku peny wyraz.

Ludwik, wykorzystujc chwilowe uspokojenie kraju, jakie zazna

czyo si po zjedzie w Rhense w 1338 r., przystpi ladem swoich po

przedników do rozbudowy dóbr rodowych Wittelsbachów, które ju

wczeniej pomnoy zdobyciem po wymarciu w 1320 r. linii askaskiej

Marchii Brandenburskiej i obsadzeniem jej przez syna Ludwika w 1323 r.

By to bardzo wartociowy nabytek. Za nastpców Albrechta Nied

wiedzia Brandenburgia znacznie rozszerzya swoje granice i przekszta

cia si w silne pastwo terytorialne. Podstaw prawn ku temu da ju

w 1231 r. dokument cesarza Fryderyka II dla margrabiów Jana i Ottona

III, przekazujcy im zwierzchno lenn nad Pomorzem Zachodnim.

Realizacja tych postanowie wobec ekspansji duskiej na tym terenie,

a take z powodu oporu ksit pomorskich, nie poczynia do poowy

XIII w. wikszych postpów. Dopiero zawadnicie w latach 1249-1252 Ziemi Lubuskiej po obu stronach Odry, bdcej dotd w posiada

niu ksit lskich otwaro Brandenburczykom drog do penej i szybkiej realizacji ich zaborczych planów. W bezporednim zagroeniu zna

laza si teraz take Wielkopolska. Mimo oporu jej ksit w 1270 r.

Brandenburczycy signli ju po Santok, bardzo wany gród o znacze

niu kluczowym, oraz Drze. Posuwajc si szlakiem Noteci na pónocny wschód, zagrozili caemu Pomorzu. Pomorze Zachodnie wobec

niezdecydowanej postawy ksicia Barnima I dostao si pod wpywy

Brandenburgii. Natomiast Pomorze Wschodnie zwizao si uni poli

tyczn z Wielkopolsk, co mogo utrudni margrabiom osignicie za

mierzonego celu, jakim byo opanowanie caego Pomorza i Wielkopol

ski. Niekorzystnemu obrotowi sprawy postanowiono przeciwdziaa,

knujc spisek przeciw spadkobiercy Pomorza Wschodniego, królowi

polskiemu Przemysawowi II w 1296 r. Jego mier istotnie rozpocza

nowy etap w zaborczej polityce Brandenburgii, która na pocztku XIV w.

odcia Wielkopolsk od Pomorza Zachodniego, a na Pomorzu Wschod

nim zetkna si z pastwem krzyackim, zamykajc Polsce dostp do

Morza Batyckiego.

Dalsze nabytki, które Ludwikowi udao si pozyska, tworzyy po

przeciwnej stronie Niemiec dwa zwarte obszary - poudniowy, w któ

rego skad wchodziy: Karyntia, Tyrol, zdobyte przez maestwo syna

cesarza, Ludwika, z dziedziczk tych ziem, ksiniczk Magorzat,

184

oraz Dolna Bawaria jako zdobycz po bocznej linii Wittelsbachów,

kompleks pónocny natomiast obejmowa Holandi, Zelandi, Fryzj

i Hainaut jako spadek ony Ludwika, Magorzaty, po mierci jej brata,

hrabiego holenderskiego w 1345 r.

Sukcesy majtkowe Wittelsbachów potraktowali ksita niemieccy

jako naruszenie swoich interesów i postanowili pozby si niewygod

nego wadcy. Szczególnie nieprzychylne stanowisko wobec Ludwika za

j Jan Luksemburczyk, próbujcy rónymi sposobami wzmocni swój

presti kosztem Wittelsbacha. W tym wanie celu, cho bez powodze

nia, rozpocz awanturnicze dziaania w Lombardii, które miay mu

przynie zdobycze terytorialne w tej czci Woch. To znów na drodze

dyplomatycznej poprzez maestwo swego modszego syna Jana Hen

ryka z córk Henryka, ksicia karynckiego, usiowa Luksemburczyk

odzyska Karynti, Tyrol i Krain. W obliczu tych poczyna Ludwik

IV szuka pocztkowo zabezpieczenia swej pozycji w sojuszu z Habs

burgami, zawierajc z nimi sojusz w 1330 r. Ukad ten okaza si nie

trway, do czego w duej mierze przyczynia si polityka dynastyczna

samego Ludwika. W myl zawartego ukadu z Habsburgami cesarz po

mierci Henryka karynckiego w 1335 r. nada im Karynti i Krain.

W sze lat póniej uniewani maestwo Magorzaty z Janem Henry

kiem Luksemburczykiem i skoni j do wyjcia za m za swego syna

Ludwika brandenburskiego. Krok ten wywoa ogólne oburzenie i spo

wodowa konsolidacj opozycji, w której znaleli si nie tylko Luksem

burgowie, lecz take niedawni sojusznicy Ludwika, Habsburgowie.

Wród takich nastrojów zgromadzeni w lipcu 1346 r. w Rhense elekto

rzy niemieccy, z wyjtkiem obu Wittelsbachów z Palatynatu Reskiego

i Brandenburgii, zdetronizowali Ludwika IV i obrali nowym królem

syna Jana Luksemburczyka, Karola. Rozpocza si znów walka o ko

ron niemieck, w czasie której w padzierniku 1347 r. Ludwik zakoczy ycie.

USTPSTWA KAROLA IV NA RZECZ PAPIESTWA

I KSIT NIEMIECKICH

Sytuacja nowego elekta nie bya pocztkowo w peni wyjaniona.

Wittelsbachowie nie rezygnowali, majc poparcie ze strony wiernych

im znaczniejszych miast nadreskich. Z tego to m.in. powodu Karol

nie móg odby tradycyjnej koronacji królewskiej w Akwizgranie, lecz

w maym miecie Bonn, nalecym do ksistwa kocielnego. Powtórna

koronacja, tym razem w Akwizgranie, odbya si dopiero po mierci

Ludwika w 1347 r.

Partia Wittelsbachów opieraa si nadal i w 1349 r. wybraa królem

swego przedstawiciela, hrabiego Gunthera ze Schwarzburga, który

ustpi jednak za odpowiednim wynagrodzeniem pieninym. Sojusz

Luksemburgów z papiestwem zrodzony z ich wspólnej walki z Wittels

bachami uleg za panowania Karola IV (1346-1378) dalszemu zacie

nieniu. Wadca ten by bowiem od dawna osobicie zaprzyjaniony

185

z Klemensem VI, który przed objciem swego urzdu by wychowawc

i nauczycielem Karola. Niezalenie od tego wadca niemiecki z góry

zrezygnowa z polityki swego poprzednika w stosunku do Woch, sta

nowicych odtd nieograniczon domen wpywów papieskich i ande

gaweskich, oraz uzna prawo papiea do zatwierdzania wyborów królewskich w Niemczech.

Podjta wic przez Karola w 1355 r. wyprawa do Rzymu.miaa wy

ranie zawone cele. Po koronacji cesarskiej z rk legata papieskiego

ruszy natychmiast w drog powrotn do kraju, uwoc ze sob znaczne

sumy pienine uzyskane z podatków i opat miejscowych wadców.

Miay one suy dalszej rozbudowie czeskiego dziedzictwa Luksem

burgów, które przeszo na Karola po mierci Jana Luksemburczyka w

1346 r. , a które w planach cesarza sta si miao orodkiem Rzeszy Nie

mieckiej. Urzeczywistnienie tych zamiarów zaleao jednak nie tylko

od potgi rzdzcej dynastii, lecz take od sytuacji wewntrznej w Nie

mczech, a przede wszystkim od ukadu stosunków midzy cesarzem

i elektorami, dysponujcymi nie tylko koron królewsk, lecz take de

cydujcymi o trwaoci wadzy monarszej.

Aby pozyska elektorów, Karol poszed na dalsze ustpstwa, nada

jc im w 1356 r. szereg fundamentalnych przywilejów, skodyfikowa

nych w specjalnym dokumencie, opatrzonym zot pieczci cesarsk,

zwanym Zot bull Karola IV. Ustanawiaa ona w pierwszym rzdzie

ordynacj wyborcz króla, obowizujc a do pocztków XIX w.,

i skad kolegium wyborczego, które odtd tworzy miao siedmiu czon

ków, a mianowicie: arcybiskupi Moguncji, Kolonii i Trewiru jako

przedstawiciele wadzy duchownej oraz czterech reprezentantów pa

nów wieckich, a to król czeski, palatyn reski, ksi sasko-wittem

berski i margrabia brandenburski. Przy elekcji króla obowizywa

miaa zasada wikszoci gosów, majca zapobiega podwójnym wybo

rom i zwizanym z nimi wojnom domowym. Przewodnictwo wyborów

naleao do arcybiskupa mogunckiego, którego gos oddawany na

kocu mia decydujce znaczenie. Zota bulla gwarantowaa elektorom

niepodzielno ich terytoriów, a wieckim ponadto prawo przekazywa

nia elektorstw w spadku najstarszym synom. Dochodzio do tego je

szcze szereg przywilejów, jak prawo pobierania ca, rozwoju górnictwa,

bicia monety i wykonywania penego sdownictwa w obrbie podle

gych elektorom obszarów. Mieli oni równie zastrzeone najwaniej

sze centralne stanowiska administracyjne, wojskowe i dworskie, a przez

to bezporedni wpyw na rzdy pastwa. Zota bulla zakoczya wic

dugotrway proces rozdrobnienia Niemiec i przeksztacia je prawnie

w Rzesz bdc federacj niezalenych i suwerennych pastw feudal

nych pod przewodnictwem cesarza. Miasta i drobne niezalene rycer

stwo pozbawione zostay prawa zawierania zwizków, a tym samym

moliwoci wpywania na polityk wewntrzn i zagraniczn Niemiec.

Postanowienia Zotej bulli, odmawiajce ostatecznie papieowi

prawa wspódecydowania o koronie niemieckiej, godziy niewtpliwie

w polityk papiea Klemensa VI. O przeciwdziaaniu z tej strony nie

186

mogo by jednak mowy, gdy popierajca interesy papiestwa Francja

przeywaa wówczas gboki kryzys, spowodowany wielkimi niepowodzeniami w wojnie z Angli i zaostrzeniem si wewntrznych konflik

tów spoeczno-politycznych. Malay take wpywy papiestwa w samych

Niemczech w miar krystalizowania si tu sytuacji politycznej i wzrostu

popularnoci dynastii Luksemburgów.

CZECHY POD RZDAMI KAROLA IV

Gównym terenem dziaalnoci Karola IV byo królestwo czeskie,

które - jak ju wspominalimy - pragn przeksztaci w najmocniej

sze ogniwo Rzeszy Niemieckiej. Jedn z dróg wiodcych do tego celu

widzia ów wadca w rozwoju gospodarczym kraju, który otoczy szcze

góln opiek, a w wielu gaziach, jak górnictwo srebra, rzemioso

i handel, rozwin do niespotykanych przedtem rozmiarów. Czechy

stay si wówczas wanym centrum handlu midzynarodowego. Wród

licznych, ttnicych yciem miast czeskich na plan pierwszy wysuna

si Praga, stajc si prawdziw metropoli caego cesarstwa. Dziki

osobitej trosce Karola IV miasto to znacznie rozbudowao si prze

strzennie i wzbogacio w wiele wspaniaych budowli. Rang miasta

wzmocnio podniesienie biskupstwa praskiego do godnoci arcybiskup

stwa w 1343 r. Tu wreszcie Karol IV zaoy w 1348 r. pierwszy w Eu

ropie rodkowej uniwersytet, który sta si wanym orodkiem kultu

ralnym, promieniujcym daleko poza granice Czech.

Panowanie Karola Luksemburczyka w Czechach miao take i pe

wne ujemne skutki, które widzie trzeba przede wszystkim w dalszym

wzmocnieniu si elementu niemieckiego, zwaszcza w górnych war

stwach spoeczestwa tego kraju. Doprowadzi to w niedalekiej przy

szoci do ostrych konfliktów klasowych i narodowociowych brzemiennych w skutki zarówno dla Czech, jak i cesarstwa.

Rozwój ekonomiczny Czech i pynce std dochody sprzyjay eks

pansywnej polityce Karola IV, która przyniosa mu szereg nowych na

bytków terytorialnych. Najwaniejszym z nich bya niewtpliwie Bran

denburgia, znajdujca si dotd w rkach Wittelsbachów. Ju w poczt

kach swoich rzdów postawi ich w trudnej sytuacji, popierajc dziaa

jcego w Brandenburgii samozwaca, podajcego si za przedstawi

ciela wymarej dynastii askaskiej. W 1363 r. zawar Karol korzystny

ukad z margrabiami brandenburskimi Ludwikiem i Ottonem Wittels

bachami, na mocy którego po mierci pierwszego z nich w 1365 r. prze

j Brandenburgi w zarzd na sze lat. Wreszcie w 1373 r. zmusi

zbrojnie Ottona do ostatecznej rezygnacji z praw do Brandenburgii.

Gówny cel polityki Karola w tej czci Niemiec zosta osignity móg

wic zrekompensowa Wittelsbachowi straty wysokim odszkodowa

niem pieninym, odstpieniem kilku zamków w Górnym Palatynacie

oraz przyznaniem mu doywotnio godnoci elektorskiej. W rok póniej

kraj ten zosta wcielony do Czech, które poprzez zawadnite ju wcze

niej Górne i Dolne uyce uzyskay z Brandenburgi bezporednie

187

poczenie i moliwoci dalszego rozszerzania wpywów ku pónocy na

Meklemburgi i Pomorze Zachodnie.

Karolowi IV przypado take w udziale podporzdkowanie Luk

semburgom reszty Dolnego lska. Proces politycznego zespalania

ksistw lskich z koron czesk rozpocz si ju u schyku rzdów

Przemylidów, ale dopiero za panowania Jana Luksemburczyka wszed

w decydujce stadium. Wykorzystawszy umiejtnie dziaajce na l

sku obce interesom polskim siy odrodkowe, reprezentowane przez

niemiecki patrycjat miejski i pewne elementy feudalne, jak równie

niezbyt konsekwentn polityk Wadysawa okietka wobec tej dziel

nicy, wadca ten odebra w 1327 r. hod od ksit górnolskich i uzy

ska tytu do ksistwa wrocawskiego po mierci jego wadcy Henry

ka VI. Dwa lata póniej zwierzchno Jana Luksemburczyka uznali

ksita dolnolscy: brzeski, agaski i olenicki, a w 1331 r. sign

on po Gogów. Dokonane zmiany zostay zaakceptowane przez Kazi

mierza Wielkiego na zjedzie w Wyszehradzie w 1335 r. w zamian za

zrzeczenie si przez Jana Luksemburczyka praw do korony polskiej.

Porozumienie to zostao potwierdzone przez stron polsk ponownie

w 1339 r. Poza zasigiem czeskim pozostay tylko biskupie ksistwo ny

sko-otmuchowskie oraz ksistwo widnicko-jaworskie. Ich uzalenienie

byo trosk zarówno Jana Luksemburczyka, jak i jego nastpcy w Czechach, Karola. Pierwszemu z nich udao si osign swój cel w stosu

nku do posiadoci biskupów wrocawskich w 1342 r., reszty dokona

Karol dopiero po trzechletniej wojnie z ksiciem widnicko-jaworskim

Bolkiem II oraz wspierajcym go królem polskim Kazimierzem Wiel

kim, zakoczonej pokojem namysowskim w 1348 r. Zawarty ukad

przewidywa przejcie ksistwa widnicko-jaworskiego w rce czeskie

po mierci Bolka, co nastpio w 1368 r. Ekspansywne plany Karola

zwracay si take ku Polsce i Wgrom, a droga do ich urzeczywistnie

nia prowadzi miaa poprzez powizanie dynastyczne midzy panuj

cymi w tych krajach Andegawenami i Luksemburczykami. Zapocztko

wao je maestwo syna Karola, Zygmunta, z Mari, córk Ludwika,

króla Polski i Wgier, przewidywan dziedziczk obu królestw zczonych uni personaln.

Podobne dynastyczne plany ksztatoway stosunki Karola z Habs

burgami. W 1357 r. wyda swoj córk Katarzyn za Rudolfa IV, ksi

cia Austrii i Styrii, a w siedem lat póniej zawar z nim w Brnie umow

o wzajemnym dziedziczeniu posiadoci po wymarciu jednej z wchodz

cych w gr dynastii. Na traktat ten, jeszcze dwukrotnie póniej odna

wiany, mogli zatem powoa si Habsburgowie, zgaszajc pretensje do

spadku po Luksemburgach, gdy dynastia ta w 1437 r. wymara.

188

WZROST NIEZADOWOLENIA W NIEMCZECH Z RZDÓW

LUKSEMBURSKICH. ZATARG Z MIASTAMI

Odmienn polityk zagraniczn prowadzi Karol jako wadca nie

miecki, cechoway j bowiem ustpstwa terytorialne, jak to miao miej

sce na terenie Burgundii, któr z wyjtkiem dwóch pogranicznych

okrgów odstpi francuskiemu nastpcy tronu Karolowi VI. Nie pod

j do koca swych rzdów cesarskich próby odnowienia wpywów nie

mieckich we Woszech, cho zaostrzajce si walki polityczne i klasowe

w tym kraju, a take pogbiajcy si stale kryzys papiestwa stwarzay

ku temu dogodne warunki. Druga wyprawa Karola IV do Rzymu z

przeomu 1368 i 1369 r. miaa na celu jedynie udzielenie poparcia pa

pieowi Urbanowi V i wyudzenie na bogatych miastach woskich dora

nych sum pieninych, które pokry miay cz wielkich wydatków

zwizanych z nabytkiem Brandenburgii i przygotowywaniem elekcji,

ju za ycia cesarza, desygnowanego przeze nastpcy tronu niemiec

kiego w osobie syna Karola, Wacawa, który mirro sprzeciwu papiea

Grzegorza XI zosta wybrany na króla niemieckiego i koronowany w

1376 r.

Ten niewtpliwy sukces dynastycznej polityki Karola IV zosta nie

chtnie przyjty przez miasta poudniowoniemieckie, nastawione

wrogo do cesarza za obarczanie nadmiernymi podatkami i oddawanie

ich w zastaw w rce prywatne celem zjednania sobie opozycyjnie nastawionych ksit, gównie Wittelsbachów, oraz uzyskania odpowiednich

funduszy potrzebnych Karolowi do przeprowadzenia królewskiej elek

cji syna. Miasta podlege cesarzowi staway si wic przedmiotem dy

nastycznej polityki Karola. Std te dla obrony swych praw i wolnoci

czternacie miast szwabskich zawaro w lecie 1376 r. w Ulm zwizek

i odmówio nowo obranemu wadcy zoenia hodu. Karol IV postanowi si zmusi rebeliantów do cakowitego posuszestwa i respekto

wania postanowie Zotej bulli. Zorganizowana w tym celu jesieni

1376 r. pod jego osobistym dowództwem wyprawa wojenna pod Ulm

nie przyniosa jednak rozstrzygnicia, a w rok póniej wojska ksice,

prowadzone przez Eberharda II, hrabiego wirtemberskiego, poniosy

pod Reutlingen zdecydowan klsk. W wyniku tych niepowodze Ka

rol musia si zgodzi na postulaty Zwizku Miast Szwabskich, a tym

samym na jego istnienie, i zobowiza si do zaniechania praktyki prze

targów miastami królewskimi. Osignicia te, dalej mier Karola IV

w 1378 r. i objcie wadzy przez nieporadnego i niezdecydowanego

Wacawa IV (1378-1400) wpyny na dalsze wzmocnienie i rozszerze

nie Zwizku Miast Szwabskich, który wnet osign liczb 40 czon

ków, wród których gówn rol odegray Ulm, Konstancja, Esslingen

i Augsburg. Bya to ju powana organizacja, dysponujca znacznymi

rodkami finansowymi i siln armi. W miar konsolidacji si miasta

zaczy wysuwa postulaty polityczne, domagajc si udziau w sej

mach Rzeszy i prawa wspódecydowania z ksitami o polityce pa

stwa niemieckiego.

Wydarzenia w poudniowo-zachodnich Niemczech wpyny niewt

pliwie na aktywizacj polityczn miast nadreskich (Strasburg, Spira,

Wormacja, Moguncja, Frankfurt) i alzackich, które w 1381 r. utwo

rzyy odrbny zwizek dla obrony swych praw i interesów przed zaku

sami ksit i solidaryzujcego si z nimi króla. Jeszcze w tym samym

189

roku doszo do porozumienia obu organizacji miejskich, Zwizku

Szwabskiego i Nadreskiego oraz wspólnego ich wystpienia przeciw

armii feudaów. Zadawszy im powane straty, narzuciy miasta swym

przeciwnikom zawieszenie broni w Esslingen w 1382 r. Wobec takiego

rozwoju wypadków Wacaw okaza jeszcze raz nieporadno, a swoim

postpowaniem na sejmie w Norymberdze w 1383 r. doprowadzi do

dalszego zaostrzenia sytuacji. Ogaszajc tam pokój krajowy, próbowa

równoczenie osabi przymierze miast i ograniczy ich swobod decy

zji, co w ówczesnej sytuacji byo z góry skazane na niepowodzenie.

Tymczasem Zwizek Miast Szwabskich rozrasta si, obejmujc coraz to dalsze miasta poudniowoniemieckie, wród których obok Bazylei i Ratyzbony znalaza si nawet, stojca dotd wiernie po stronie

Wacawa, Norymberga. O sile tej koalicji wiadczy jej kolejny ukad

z ksitami, zawarty w Heidelbergu w 1384 r., w którym Zwizek

Szwabski doczeka si oficjalnego uznania z ich strony. Skania si po

woli w tym kierunku take i król, zwaszcza gdy pogarsza si zaczy

190

jego stosunki z ksitami niemieckimi z obaw spogldajcymi na

umacnianie si potgi rodowej Luksemburgów, którzy po mierci Lud

wika Andegaweskiego w 1382 r. zawadnli koron wgiersk. Tote

gdy w 1385 r. miasta szwabsko-nadreskie zawary w Konstancji sojusz

ze Szwajcarami, skierowany przeciw Habsburgom, a nastpnie popary

ich w walce zbrojnej, zakoczonej penym zwycistwem Szwajcarów

pod Sempach w 1386 r. i Nafels w 1388 r., Wacaw IV zbliy si do

zwizków miejskich i gotów by je uzna, dajc dla siebie tylko wier

noci i suenia pomoc. Rycho jednak okazao si, e by to tylko

manewr taktyczny ze strony króla, który nie docenia miast jako wa

nego czynnika politycznego, zainteresowanego w ograniczeniu wadzy

ksit Rzeszy i umocnieniu autorytetu króla. Dowiody tego raz jesz

cze najblisze wydarzenia, niepomylne dla miast, które w odnowionej

nagle wojnie z ksitami poniosy dwie dotkliwe klski. Pod D ffin

gen rozbite zostay wojska miast szwabskich przez oddziay dowodzone

przez hrabiów wirtemberskich, koo Wormacji za podobn klsk po

niosy miasta nadreskie w starciu z przeciwnikami dowodzonymi przez

palatyna reskiego Ruprechta II. Kryzys ten wykorzysta natychmiast

Wacaw IV, który na specjalnie zwoanym sejmie w Eger w 1389 r.

przeprowadzi uchwa rozwizujc oba zwizki miast i zakazujc im

zrzeszania si.

Poza postanowieniami sejmu w Eger pozosta najsilniejszy zwizek

miast niemieckich XIV w., jakim bya tzw. Hanza. Jej zalkiem byo

zjednoczenie miast lecych na dawnych ziemiach Sowiaszczyzny

Poabskiej: Lubeki, Wismaru, Rostocka, Stralsundu i Greifswaldu,

191

a od 1241 r. take Hamburga i Soest, celem wspólnego zabezpieczenia

handlu morskiego na Batyku i Morzu Pónocnym. Rozrastajc si

stopniowo, Hanza obja swym zasigiem wszystkie miasta pónocnoniemieckie, lece gównie w pasie nadmorskim, oraz szereg miast nad

reskich, krzyackich, szwedzkich i polskich, tak e w poowie XIV w.

liczya ju 90 czonków, a w stuleciu nastpnym liczba ta ulega prawie

podwojeniu. Rozmieszczenie miast czonkowskich na tak rozlegych

obszarach dyktowao konieczno podzielenia ich wedug kryterium geograficznego na cztery grupy: nadresk, w której gówn rol odgry

waa Kolonia, Duisburg, Andernach, sask z Brunszwik-iem, Munste

rem, Dortmundem, Soestem, Goslarem i Hildesheimem na czele, wendyjsk, obejmujc m. in. Szczecin, Koobrzeg, Stargard, Berlin, Fran

kfurt nad Odr, oraz prusko-inflanck, w której skad wchodziy wród

innych takie miasta, jak Gdask, Ryga, Toru, Elblg, Królewiec

i Dorpad.

W miar rozrastania si zwizku zmieniay si i jego cele. Z organi

zacji obronnej, skierowanej przeciw ekspansji brandenburskiej pod

rzdami Askaczyków, przeksztacia si Hanza w koalicj miast d

192

cych do monopolizacji handlu pónocnoeuropejskiego zarówno na szla

kach ldowych, jak i morskich. Cel ten osigna dziki konsolidacji

si, jaka dokonaa si w poowie XIV w., oraz licznym przywilejom,

które kupcy hanzeatyccy otrzymywali od wadców krajów europejs

kich, zwizanych z Hanz poprzez stosunki handlowe. Ha za posiadaa

wasne, eksterytorialne faktorie handlowe w wielu wielkich orodkach

handlowych Europy, jak Nowogród Wielki, Londyn, Brugia, potem

Antwerpia, Bergen, Malm i inne, w których kupcy hanzeatyccy pro

wadzili wymian handlow z okoliczn ludnoci z pominiciem miej

scowych poredników. Proceder ten wywoywa ich niezadowolenie

i wrogo wobec Hanzy. Dla koordynacji poczyna miast czonkows

kich odbyway si co trzy lata zjazdy delegatów hanzeatyckich poszrrze

gólnych miast, tzw. Hansetage, obowizujce wszystkie miasta zwizko

we. W praktyce jednak gówna rola naleaa tu do miast nadmorskich,

gdy miasta ródldowe, jak Kraków, Wrocaw, Halle czy Magdeburg,

rzadko wysyay swych delegatów. Zjazdy byy najwyszym organem

Hanzy. Podjte tu uchway obowizyway wszystkich czoków. Za

uchylenie si od ich wykonania grozio konfederatowi wydalenie z or

ganizacji. Hanza bya nie tylko zwizkiem powstaym dla obrony swych

interesów gospodarczych. W miar rozwoju gospodarczo-spoeczne

go miast czonkowskich, narastania w nich konfliktów klasowych inter

weniowaa w sprawy wewntrzne, wystpujc solidarnie przeciw wszel

kim próbom podwaenia ze strony niszych warstw mieszczastwa,

drobnych kupców i rzemielników wadzy patrycjatu kupieckiego.

193

Dominacj Hanzy na Morzu Pónocnym i Batyku próbowa ograni

czy król duski Waldemar IV poprzez pen kontrol nad cieninami

czcymi Batyk z Morzem Pónocnym oraz pozbawienie Hanzy domi

nujcej roli w handlu midzynarodowym. Zapowiedzi takiego wanie

kursu byo odzyskanie na Szwedach poudniowego cypla Pówyspu

Skandynawskiego, majcego nie tylko znaczenie strategiczne, lecz

take gospodarcze jako najwaniejszego rejonu poowu ledzia i handlu

t ryb, z którego Hanza cigna ogromne zyski. Za korzystanie z tych

przywilejów handlowych zada rekompensaty pieninej. Nie czeka

jc na zakoczenie toczcych si w tej sprawie pertraktacji, zaj han

zeatyckie miasto Visby w 1361 r. , wywoujc tym krokiem otwart woj

n. Pierwsze starcie Danii z Hanz w 1362 r. pod Helsingborgiem sko

czyo si dla Waldemara IV pomylnie. Flota hanzeatycka w sile 52

okrtów, dowodzona przez burmistrza Lubeki, Wittenberga, zostaa

zmuszona do odwrotu, za co obwiniono dowódc i skazano go na kar

mierci. Zawarty na trzy lata rozejm Hanza wykorzystaa na przygoto

wanie si do akcji odwetowej, której powodzenie zapewni miay obok

mobilizacji wasnych si przymierza zawarte z Holandi, Szwecj, Me

klemburgi i Holsztynem. W 1367 r. na zjedzie w Kolonii miasta han

zeatyckie postanowiy wystpi zbrojnie przeciw Danii, tym razem

z penym powodzeniem. Flota hanzeatycka i sprzymierzecy opanowali

w latach 1368-1369 kluczowe miasta i zamki nad cienin Sund. Wal

demar IV ju po pierwszych niepowodzeniach opuci kraj, a urzdu

jca rada królewska rozpocza w 1369 r. rokowania z hanzeatami, za

koczone ostatecznie ukadem pokojowym w Stralsundzie w 1370 r.

Hanza uzyskaa w nim nie tylko potwierdzenie swych praw handlowych

i swobod eglugi morskiej w cieninach duskich, lecz take pewnego

rodzaju protektorat polityczny nad pokonanym krajem, w którym od

td móg rzdzi tylko wadca przez ni aprobowany.

Hanza znalaza si u szczytu potgi, gdy pozostae dwa zwizki miast

niemieckich, szwabskich i nadreskich, podjy walk z ksitami i kró

lem Wacawem IV o swoj niezaleno. Hanza nie przysza im jednak z

pomoc, stronic od spraw ogólnoniemieckich i wydarze politycznych

kraju, nastawiajc si wycznie na wasne, wskie interesy gospodarczospoeczne. Ów separatyzm polityczny nie wyszed Hanzie na dobre. Gdy

od drugiej poowy XV w. zaczy zagraa jej w handlu midzynarodo

wym konkurencja ze strony Holandii i Anglii oraz denie poczonych

uni kalmarsk królestw skandynawskich do wyeliminowania kupców

hanzeatyckich z obrotów handlowych, zwizek ten znalaz si w odosob

nieniu. Reszty dopeniy ujawniajce si z czasem coraz ostrzej sprzeczno

ci interesów midzy poszczególnymi miastami zwizkowymi. Na przeomie XV i XVI w. doprowadzio to do stopniowego upadku caej federacji.

DETRONIZACJA WACAWA IV

I POWRÓT DO WADZY WITTELSBACHÓW

Postanowienia sejmu w Eger, idce na rk ksitom niemieckim,

nie zdoay w niczym poprawi sytuacji Wacawa IV, która z dnia na

194

dzie ulegaa pogorszeniu. W Czechach narastaa przeciw niemu opo

zycja, szczególnie wród odsuwanych od wpywów na rzdy miej

scowych wielkich feudaów. Rozdwiki nie ominy take samej ro

dziny królewskiej. Wanie jeden z jej czonków, margrabia Moraw

Jodok, powodowany ambicj skupienia w swym rku wikszoci kra

jów luksemburskich, by gównym organizatorem i przywódc spisku

panów czeskich, skierowanego przeciw Wacawowi w 1394 r. Uwi

ziony wadca musia si zgodzi na oddanie Jodokowi Brandenbur

gii, która wedug rozporzdzenia Karola IV stanowi miaa dzielnic

brata Wacawa, Zygmunta. Powsta wic w ten sposób nowy spór

dynastyczny, który jeszcze bardziej rozbudzi wrogie Wacawowi

nastroje i osabi jego pozycj zarówno w królestwie czeskim jak

i w Niemczech.

Nieumiejtno kierowania sprawami ogólnopastwowymi, ustawi

czne lawirowanie midzy zwalczajcymi si ugrupowaniami, brak kon

cepcji politycznej, a z upywem czasu take zainteresowania sprawami

niemieckimi zgotoway Wacawowi IV ostateczny upadek. W 1400 r.

elektorzy duchowni na zjedzie w Rhense ogosili jego detronizacj

jako króla Niemiec i wynieli na tron palatyna reskiego, Ruprechta

Wittelsbacha. Wacawowi pozostaa wic tylko korona czeska. Ruprecht tymczasem, majcy naprawi bdy nieudolnego Wacawa, po

gry kraj w jeszcze wikszym chaosie i bezprawiu. Gównym bowiem

jego marzeniem byo uzyskanie korony cesarskiej i temu celowi podpo

rzdkowa pierwsze kroki polityczne, podejmujc na przeomie 1401

i 1402 r. wypraw do Woch. Nie bra jednak pod uwag swych ograni

czonych moliwoci, jak i skomplikowanej sytuacji po drugiej stronie

Alp, liczc przede wszystkim na pomoc niektórych miast lombardzkich,

zwlaszcza Florencji. Rozczarowanie przyszo jednak równie szybko,

jak decyzja wznowienia cesarstwa. Koo Brescii wojska Ruprechta zo

staly rozbite przez Mediolaczyków pod dowództwem ksicia Galeazzo

Viscontiego i niedoszy cesarz, opuszczony take przez Florentczyków,

musia popiesznie wycofa si do Niemiec bez korony królewskiej,

któr zastawi na pokrycie kosztów powrotu do kraju, Tu próbowa

cho czciowo powetowa sobie niepowodzenia woskie poprzez po

wikszenie Palatynatu Reskiego i zabezpieczenie pokoju wewntrzne

go. Ale i tutaj napotka zdecydowany opór ksit oraz miast królew

skich, obarczonych wysokimi podatkami, majcymi pokry wzrastajce

potrzeby finansowe króla. W 1405 r. w Marbach zawizaa si anty

królewska konfederacja, w której skad weszo 17 miast królewskich

oraz cz ksit niemieckich i dopiero za cen pewnych ustpstw

wobec jej lidera, arcybiskupa mogunckiego Jana, niedawnego protek

tora króla, udao si Ruprechtowi unikn losu swego poprzednika.

Nadszarpnitego prestiu nie zdoa ju nigdy odbudowa. Zabrak

lo mu na to nie tylko rodków, lecz take i czasu, gdy wród przy

gotowa do rozprawy z przywódc opozycji w 1410 r. zakoczy

ycie.

ZYGMUNT LUKSEMBURCZYK

I JEGO STOSUNEK DO RUCHU SOBOROWEGO

Po mierci Ruprechta rozpoczy si znów rozgrywki o wadz,

w których jeszcze raz dominujc rol odegrali Luksemburgowie. Nie

wiadomo byo tylko, który z trzech ich czoowych przedstawicieli sig

nie po koron - Wacaw ponownie, Jodok czy Zygmunt. Pierwszy z

nich nie mia jednak wikszych szans wobec nieprzychylnego mu stanowiska wikszoci elektorów, co do dwóch za pozostaych stanowiska

wyborców byy podzielone. W konsekwencji doprowadzio to do po

dwójnej elekcji. Wikszo popara Jodoka, mniejszo wybraa Zyg

munta. Poniewa Wacaw nadal uwaa si za prawowitego króla rzym

skiego, powstaa sytuacja analogiczna do wielkiej schizmy w Kociele,

kiedy to po soborze w Pizie w 1409 r. istniao wspóczenie trzech pa

piey. Do wojny domowej midzy przeciwnikami jednak nie doszo,

gdy ju w kilka miesicy po wyborze zmar Jodok i wobec braku po

parcia dla powrotu na tron Wacawa jedynym kandydatem do tej god

noci pozosta Zygmunt, piastujcy ju wówczas godno króla wgier

skiego. On te w 1411 r. zosta ponownie obwoany królem Niemiec.

Rzdy Zygmunta przypady na czas wielkiego upadku Kocioa za

chodniego we wszystkich jego ogniwach, od szeregowego kleru zakon

nego i wieckiego po urzd papiea wcznie. Gboki kryzys dotkn

zwaszcza zakony ebrzce, których czonkowie zaczli odrzuca nie

tylko pierwotne nakazy penego ubóstwa, lecz take zliberalizowan

z upywem czasu regu, starajc si dorówna pod wzgldem bogactwa

i wygody ycia benedyktyskim czy cysterskim konwentom. Nadmierna

troska o dobra doczesne i pogo za dochodami budziy w szerokich

warstwach ówczesnego spoeczestwa odraz, podryway autorytet

ksiy i byy jednym z gównych róde ich upadku moralnego i intelek

tualnego. Do tych ujemnych objawów w niemaym stopniu przyczynio

si i samo papiestwo, które nie przebierao w rodkach dla osignicia

swych doranych celów. Protekcja, przekupstwo, skrupulatne ciganie

naoonych na wiernych danin, a take bezwzgldna walka o wadz

wiadcz najlepiej o zewiecczeniu i ideologicznym upadku najwy

szych zwierzchników Kocioa zachodniego. Do tego wszystkiego w

zwizku z przeniesieniem stolicy papiestwa z Rzymu do Awinionu w

1309 r. wymyka zacza si papieom wadza w Pastwie Kocielnym.

W drugiej poowie XIV w. panowa tam ju taki chaos, e nawet przy

uyciu powanych si zbrojnych nie udao si dwom kolejnym

zwierzchnikom awinioskim, Innocentemu VI i Urbanowi V, powróci

do Rzymu i osiedli si tam na stae. Osign ten cel dopiero nastpca

Urbana V, Grzegorz XI, w 1377 r.

Przeniesienie siedziby papiestwa do Rzymu miao by jednym z wa

runków odnowy Kocioa, a tymczasem stao si ono pocztkiem jego

najwikszego upadku i ponienia. Po mierci Grzegorza XI kolegium

kardynalskie wybrao na jego nastpc arcybiskupa Bari, który przy

bra ilni Urbana VI. Po kilku miesicach rzdów popad w zatarg

196

z kardynaami i zosta zoony z urzdu papiea. Zastpi go Francuz

z pochodzenia, który odtd wystpowa jako Klemens VII. Poniewa

jednak Urban VI nie zamierza ustpowa, rozpocza si midzy obu

papieami zacita walka, która podzielia wiat chrzecijaski na dwa

przeciwstawne obozy. Konflikt, wywoujcy powszechne zgorszenie

przeniós si na nastpców obu rywali, Bonifacego IX i Benedykta

XIII, i wtedy zaczy odzywa si gosy w rónych czciach Europy,

domagajce si pooenia kresu rozamowi, zwanemu wielk schizm.

Wobec oporu obu papiey jedynym wyjciem z sytuacji byo zwoanie

soboru powszechnego, jako najwyszej wadzy w Kociele i jedynej siy

zdolnej do przywrócenia mu jednoci oraz uzdrowienia zaistniaych sto

sunków. Z inicjatywy najwyszych osobistoci duchownych, popartych

teoretycznymi wywodami zwolenników koncyliaryzmu, profesorów

uniwersytetu paryskiego Piotra d'Ailly i Jana Gersona, zgromadzenie

takie zostao zwoane w 1409 r. do Pizy, gdzie postanowiono odsun

od najwyszego urzdu w Kociele obu antagonistów i powoa na to

stanowisko kardynaa Piotra Fhilargi, który przyj imi Aleksandra V.

Decyzja ta okazaa si jednak zgubna w swych skutkach, zdetronizowani bowiem papiee nie podporzdkowali si decyzjom soboru i za

miast dwóch byo odtd trzech papiey.

197

W tym wanie momencie w uregulowanie palcego problemu zaan

gaowa si nowo wybrany król niemiecki, Zygmunt Luksemburczyk,

którym oprócz pobudek czysto religijnych kieroway i osobiste intere

sy. Z przezwycieniem schizmy wiza bowiem plany zorganizowania

wielkiej ogólnochrzecijaskiej krucjaty, która miaa zabezpieczy Wgry, Czechy i kraje niemieckie przed grob tureckiej inwazji, której

widmo po podboju przez Turków w kocu XIV w. Serbii i Bugarii

oraz zwycistwo pod Nikopolis w 1396 r. nad krucjat, dowodzon

przez Zygmunta, zawiso nad Europ rodkow. W celu umoliwienia

sobie bezporedniego oddziaywania na bieg burzliwych vydarze w

Kociele i umocnienia swego stanowiska w pastwie wystpi z inicja

tyw zwoania nowego soboru powszechnego na terenie Rzeszy Nie

mieckiej w mieie Konstancji. Inicjatywa ta spotkaa si z powszechnym uznaniem. Popar j take papie soborowy Jan XXIII, nastpca

Aleksandra V, który liczy na poparcie swej sprawy i odzyskanie Pas

twa Kocielnego, zajtego przez króla Neapolu, Wadysawa, protek

tora antypapiea Grzegorza XII.

W 1414 r. sobór rozpocz obrady. Gównym ich celem byo pooenie kresu pogbiajcej si z roku na rok wielkiej schizmie. Poniewa

dotychczasowe kolegialne decyzje okazay si niewykonalne z powodu

oporu papiey, uwaajcych si za najwyz wtadz w Kociele, zgro

madzenie w Konstancji ju na wstpie swego potpowania uch valio

dekret, uznajcy sobór za jedyny autorytet; któremu winni s posusze

stwo wszyscy chrzecijanie, nie wyczajc papiea. Wychodzc z tego

zaoenia, wezwa sobór wszystkich trzech papiey do ustpienia, ale i tym razem napotka z ich strony sprzeciw. Spór ten trwa a do 1417 r.,

kiedy to po usuniciu bd te ustpieiu wszystkich papiey kardyna

owie dokonali wyboru nowego papiea, którym zosta Marcin V. W

ten sposób po 39 latach rozbicia Koió zachodni zosta znów zjedno

czony wokó swego zwierzchnika; który zyska powszechne uznanie.

W 1418 r. sobór w Konstancji zakoczy swe obrady, odkadajc

wiele jeszcze nie zaatwionych spraw, wród których najwaniejsz

bya reforma Kocioa. Zaj i ni dopiero kole jny sobór bazylejski

(1431-1447). Ale zaledwie rozpoczto dyskusj, doszo do nieporozu

mienia z ówczesnym papieem Eugeniuszem IV, który dla zapewnienia

sobie wikszego wpywu na obrady usiówa przenie sobór do Bolo

nii, miasta nalecego do Pastwa Kocielnego. Pod naciskiem jednak

Zygmunta Luksemburczyka i uczestników soboru zrezygnowa ze

swych planów. Niebawem doszo. do ponownego rozdwiku midzy

papieem a zgromadzeiem soborowym, gdy to w deniu do naprawy

stosunków w Kociele powzito uchwa zabraniajc Kurii Rzymskiej

pobierania opat od duchownych, obejmujcych wysze stanowiska ko

cielne, oraz powikszyo uprawnienia biskupów. Dotknity tymi po

stanowieniami Eugeniusz IV opuci Bazylej i z czci swych zwolen

ników przeniós si najpierw do Ferrary (1438), a nastpnie do Floren

cji (1439), koncentrujc si gównie na kwestii stosunków z Kocioem

bizantyjskim. Rezultatem soboru florenckiego byo zawarcie unii z ko

198

cioem wschodniorzy mskim, która miaa zakoczy istniejcy od po

owy XI w. rozam midzy Rzymem i Konstantynopolem. Postanowie

nia florenckie nie miay jednak - jak si okazao - wikszego prakty

cznego znaczenia i nie zdoay wej w ycie z powodu rónych przeszkód.

Odpowiedzi pozostaych w Bazylei uczestników soboru na samo

wolne i nielegalne z ich punktu widzenia poczynania papiea Eugeniu

sza IV bya ponowna uchwaa o wyszoci soboru nad papieem i pit

nujca kadego mianem heretyka, kto by si odway w jakikolwiek

sposób narusza legalnie zwoane soborowe zgromadzenie. Poniewa

takiego wanie wykroczenia dopuci si Eugeniusz IV, zosta wic po

tpiony i pozbawiony urzdu papiea, który powierzono hrabiemu Sa

baudii, wystpujcemu odtd pod imieniem Feliksa V. Rozpocz si

nowy okres sporów w Kociele i dysput, które przy niosy ostatecznie

zwycistwo Eugeniuszowi IV. Byo ono w duym stopniu zasug króla

niemieckiego Fryderyka III, który popar tego papiea, gotowego do

wspódziaania z Habsburgami w ochronie podlegych im krajów przed

niebezpieczestwem tureckim. Zwycistwo Eugeniusza IV przekrelio

definitywnie wszelkie rachuby na ukrócenie autokratycznych rzdów

papiey i poddanie ich dziaalnoci soborowej kontroli. Jego nastpca

Mikoaj V umocni jeszcze bardziej swoj pozycj wobec topniejcego

obozu zwolenników koncyliaryzmu poprzez zwizanie si specjalnym

ukadem z Rzesz Niemieck w 'Viedniu w 1448 r., na mocy którego

uzyska pene poparcie ze strony ksit niemieckich i króla Frydery

ka III w zamian za przyznanie im decydujcego gosu przy obsadzie

wyszych stanowisk duchownych.

HUSYTYZM

Wielkie zaangaowanie si króla Zygmunta Luksemburczyka w

ruch soborowy wynikao take z czysto politycznych pobudek. Za

równo bowiem w Konstancji, jak i w Bazylei szuka wypado temu

wadcy oparcia i pomocy w krytycznych momentach jego panowania,

jakie na pocztku XV w. zgotowa mu wielki ruch religijno-spoeczny

w Czechach, z any husytyzmem. Jego twórc by profesor uniwersy tetu

praskiego, wybitny teolog Jan Hus. Pod wpywem pism angielskiego

reformatóra Kocioa, Wiklefa, oraz wasnych rozwaa i obserwacji

stosunków panujcych w Kociele i yciu spoecznym wystpi z ich

ostr krytyk. Swoje pogldy sformuowa w wielu pismach, a take w

ywym sowie jako wybitny kaznodzieja w mieszczaskiej kaplicy betlejemskiej w Pradze. Postulowa, m. in. ograniczenie wadzy papiey,

sekularyzacj majtków duchownych, wprowadzenie jzyka czeskiego

do liturgii i wykorzenienie wszelkiego rodzaju naduy religijno-moral

nych i spoecznych, jakich dopuszcza si kler, patrycjat miejski i

wielcy waciciele ziemscy.

Nauka Husa znalaza w Czechach odpowiedni grunt. By to bowiem

kraj rozdzierany wówczas ostrymi konfliktami klasowymi, które ogar

199

ny zarówno wie, jak i miasto. Potgoway je dodatkowo antagonizmy narodowociowe. W Czechach, bdcych od dawna lennem cesar

stwa, ywio niemiecki stanowi powany procent ludnoci, zwaszcza

wród górnych warstw mieszczaskich i duchowiestwa, którego majt

ki, przywileje i gorszcy tryb ycia budziy powszechne niezadowolenie.

Narasta wic skierowany przeciw Kocioowi, uciskowi spoecznemu

i przewadze niemczyzny ogólnonarodowy ruch czeski, któremu Jan

Hus da doktrynaln podbudow.

Walka o przywrócenie charakteru narodowego we wszystkich dzie

dzinach ycia wewntrznego Czech znalaza szybko swe urzeczywistnie

nie na uniwersytecie praskim. Król czeski Wacaw IV pod wpywem

antyniemieckich nastrojów dekretem wydanym w Kutnej Horze w 1409 r.

przekaza wadz w tej uczelni nacji czeskiej, w nastpstwie czego nie

mieccy profesorowie i studenci opucili Prag, udajc si do Lipska,

gdzie zaoyli swój nowy uniwersytet.

Tymczasem pogldy Husa staway si coraz bardziej radykalne. W

1412 r. wystpi ju otwarcie przeciw papiestwu, za co Praga oboona

bowiem zostaa interdyktem. Byo to skuteczne pocignicie, Wacaw

200

zmieni swój stosunek do nowego ruchu i ukarany kltw Hus musia

opuci Prag. Wbrew jednak przewidywaniom jego przeciwników po

cignicia represyjne wobec Husa nie byy w stanie zahamowa roz

przestrzeniania si idei i rewolucyjnych nastrojów, które ogarny sze

rokie rzesze spoeczestwa czeskiego. Nauka Husa staa si wic

wkrótce palcym problemem ogólnokocielnym, wymagajcym dysku

sji i autorytatywnego rozwizania na szerszym forum.

W tym wanie celu Zygmunt Luksemburczyk wezwa Husa na so

bór w Konstancji, gwarantujc mu nietykalno osobist i ywic na

dziej przekonania praskiego teologa o niesusznoci jego tez. Ale ra

chuby te okazay si nierealne. Wobec tego wtrconego do wizienia

wbrew królewskim zapewnieniom Husa uzna sobór heretykiem i ska

za na mier przez spalenie na stosie. Wyrok wykonany 6 lipca 1415 r.

wywoa w Czechach ogromne poruszenie i wzmóg antykocielne i antyniemieckie nastroje. Gór bray elementy radykalne, które wystpiy

szczególnie aktywnie na terenie Pragi. Przyczyni si do tego w duym

stopniu tamtejszy kaznodzieja Jan elivsky, wokó którego pod ha

sami zbrojnej walki z Kocioem i patrycjatem skupiy si plebs i po

spólstwo praskie. On te da haso do czynu, stojc na czele tumu,

który 30 lipca 1419 r. opanowa ratusz praski i wyrzuci przez okna

siedmiu rajców na bruk (defenestracja praska), gdzie ich podobijano.

Wydarzenia praskie rozpoczy fal rozruchów, które ogarny wiele

miast czeskich, czc walk antykocieln i spoeczn z antyniemiec

kimi nastrojami. Powstanie praskie Wacaw IV przey tak gboko, e

stao si ono bezporednim powodem jego mierci.

Równoczenie w szybko rozprzestrzeniajcej si w Czechach ideolo

gii husyckiej zaczy ujawnia si róne orientacje co do celów i rod

ków dokonywanych reform w wielu dziedzinach ycia. Rónice te byy

odbiciem skadu spoecznego ruchu husyckiego, w którym obok biedo

201

ty miejskiej i zuboaego chopstwa znalaza si take szlachta i cz

bogatszego mieszczastwa.

Masom ludowym odpowiada kierunek rewolucyjny, zmierzajcy

do generalnej przebudowy ustroju spoecznego w drodze walki z kla

sami posiadajcymi i Kocioem. Pod wpywem radykalnych kazno

dziejów husyckich, jak Wacaw Koranda i Martinek Huska, ich zwolennicy zaczli gromadzi si w wyznaczonych miejscach, które prze

ksztaciy si rycho w varowne obozy. Najwiksze znaczenie i rozgos

zdoby obóz na górze, której nadano biblijn nazw Tabor. Taboryci

to biedota miejska i zbiedniae chopstwo, a take cz przedstawicieli

niszych warstw feudalnych. Gosili oni hasa rewolucyjne tak pod

wzgldem religijnym, jak i spoecznym. Domagali si wic nie tylko likwidacji obrzdów i praktyk religijnych, zniesienia hierarchii kociel

nej, lecz take wprowadzenia wspólnoty majtkowej, równoci spoecz

nej wszystkich ludzi i zniesienia wiadcze feudalnych.

Hasa taborytów i innych bojowo nastawionych orodków husyckich

wywoay niepokój nie tylko wród duchowiestwa i uprzywilejowa

nych kla posiadajcych, lecz take wród bardziej umiarkowanie na

stawionych zwolenników nauki Husa, zwanych kalikstynami lub utrak

wistami. Rekrutowali si oni z elementów zamoniejszych, drobnego

202

rycerstwa, mieszczastwa i lepiej sytuowanego chopstwa. Ich program

zamyka si w postulatach natury kocielno-religijnej, jak sekularyzacja

majtków kocielnych, wprowadzenie jzyka narodowego do liturgii

oraz przyjmowanie komunii pod dwiema postaciami.

Na tle tych rónic doszo do pierwszych bratobójczych walk midzy

taborytami i kalikstynami. W samym Taborze w 1421 r. rozprawiono

si krwawo pod rozkazami dowódcy obozu Jana iki ze skrajnie rady

kalnymi ugrupowaniami. W rok póniej w Pradze stracony zosta Jan

elivsky.

Zarysowujcy si rozam w ruchu husyckim stwarza pomylne per

spektywy umocnienia si pozycji Luksemburgów w Czechach. Gdy po

nagej mierci Wacawa IV w 1419 r. Zygmunt, uznajcy si za jego na

stpc, próbowa sign po tron czeski, spotka si ze zdecydowanym

óporem husytów, wówczas jeszcze nie skóconych midzy sob. Teraz

pod wpywem rozwoju sytuacji w Czechach umiarkowani zwolennicy

husytyzmu gotowi byli poprzez jego pretensje do korony czeskiej za

cen przywrócenia adu w kraju i uznanie podstawowych, gównie reli

gijnych, postulatów husyckich. Zygmunt nie myla jednak o adnych

ustpstwach, dc do cakowitej likwidacji husytyzmu i wszelkich buntów przeciw istniejcym stosunkom spoecznym. Ju w 1420 r. da temu

wyraz skazujc na kar mierci dwudziestu trzech przywódców powsta

nia mieszczan wrocawskich przeciw tamtejszemu patrycjatowi. Gdy

i husyci nie myleli kapitulowa, doszo do otwartej wojny, cigncej

si z przerwami przez kilkanacie lat.

Stumienie ruchu husyckiego leao równie w interesach papiest

wa. Wspólnymi tedy siami organizowano przeciwko Czechom szereg

niszczycielskich wypraw wojennych, którym przez dugi czas opieraa

si skutecznie wietnie zorganizowana i stosujca specyficzn taktyk

bojowa armia husycka. Wykazaa to ju pierwsza zwyciska bitwa

obronna, stoczona przez husytów dowodzonych przez Jana ik ze

stutysiczn armi Zygmuta Luksemburczyka pod Prag w 1420 r.

W ogniu walk rónice dzielce husytów zeszy. na plan dalzy. po

waga sytuacji wymagaa zjednoczenia wszystkich si wokó programu

moliwego do przyjcia przez wszystkie odamy. Istotnie celem odpar

cia zewntrznego zagroenia do porozumienia takiego doszo, a jego

postanowienia zawarte zostay w czterech tzw. artykuach praskich: postanawiay one: 1. swobod goszenia religii chrzecijaskiej, 2. komu

ni pod dwiema postaciami, 3. konfiskat majtków kocielnych, 4. eg

zekucj przez wadze wieckie kar za cikie grzechy. Wnet jednak

okazao si, e ugoda praska bya tylko chwilowym sukcesem. Gdy

przyszo do wcielenia w ycie jej postanowie, day zna o sobie inte

resy klasowe i rónice doktrynalne w ruchu husyckim.

203

Na razie niebezpieczestwo zbrojnej interwencji Zygmunta hamo

wao przez duszy czas narastanie antagonizmów midzy obu obozami.

Sukcesy militarne husytów zmusiy ugrupowania proluksemburskie w

Czechach do zmiany swego stanowiska i taktyki. Zgromadzeni na sej

mie w Czasawiu w 1421 r. przedstawiciele szlachty i mieszczastwa

ogosili detronizacj Zygmunta, a koron czesk postanowili ofiarowa

królowi polskiemu Wadysawowi Jagielle, szukajc z tej strony wspar

cia przeciw Luksemburczykowi. Wadca polski jednak z oferty tej nie

skorzysta. Przyj j natomiast wielki ksi litewski Witold, ale nie

angaujc si osobicie w sprawy czeskie, nie uzyska uznania. Nastpi

wic okres faktycznego bezkrólewia, w okresie którego rzdy sprawowaa powoana na sejmie czasawskim rada.

Gówn rol odgrywaa jednak armia husycka pod dowództwem

Jana iki, który nie tylko gromi najazdy zorganizowane przez Zyg

munta Luksemburczyka, lecz take rozprawia si z buntami miejscowej reakcji zoonej z panów i bogatego mieszczastwa. Po mierci i

ki v 1424 r. dowództwo nad wojskami polowymi dostao si w rce

godnego nastpcy, taboryty Prokopa Wielkiego, który rozgromi kilka

kolejnych wypraw wojennych Zygmunta przeciw Czechom, w 1426 r.

pod Usti nad ab, w 1427 r. pod Tachowem i w 1431 r. pod Domalicami. Zachceni sukcesami militarnymi w obronie swych zdobyczy, hu

syci sami przeszli do ofensywy, zapuszczajc si w gb krajów nieprzy

jacielskich, m.in. do Saksonii, Turyngii, Bawarii i Brandenburgii, a na

wet w okolice opanowanego przez Krzyaków Gdaska.

Odniesione zwycistwa nie zdoay jednak zapobiec pogbiaj

cemu si rozkadowi ruchu husyckiego i polaryzacji przewijajcych si

w nim nurtów. W takiej sytuacji doszo z inicjatywy Zygmunta Luk

semburczyka do rokowa kalikstynów z soborem bazylejskim w 1432 r.,

204

zakoczonych w 1436 r. zgod Kocioa na uywanie przez husytów j

zyka czeskiego w liturgii, przyjmowanie komunii pod dwiema posta

ciami oraz zatrzymanie skonfiskowanych dóbr kocielnych. Ukad ten

uniewaniony zosta przez papiestwo dopiero w 1462 r.

Natomiast taboryci stawali si coraz bardziej odosobnieni. W doda

tku oddziay ich, dotd nie pokonane, zaczy zaamywa si w walce

z miejscow reakcj i ponosi klski. Wreszcie sejm czeski uchwali roz

wizanie wojsk polowych. A gdy te odmówiy podporzdkowania si

temu postanowieniu, doszo do wojny domowej, zakoczonej komple

tn klsk taborytów w krwawej bitwie pod Lipanami w 1434 r.

Po usuniciu ostatniej przeszkody, jak stanowio radykalne skrzy

dlo ruchu husyckiego, Zygmunt Luksemburczyk zawar w 1436 r. porozumienie z prawicowym odamem husytów i w tyme roku uznany zosta za króla czeskiego.

Zaangaowanie Zygmunta w sprawy wgierskie, w ruch soborowy i

wojny husyckie wywaro niekorzystny wpyw na jego pozycj w Niem

czech, gdzie zreszt bardzo rzadko bywa. Ju na pocztku swoich rz

dów w 1416 r. zrzek si Brandenburgii na rzecz burgrabiego norymber

skiego Fryderyka Hohenzollerna. Jako król Wgier (od 1387 r.) prze

bywa przewanie w Budzie i musia powica wiele uwagi interesom

tego kraju, nad którym od koca XIV w. zawiso niebezpieczestwo ze

strony Turków. Jako wadca niemiecki unika konfliktów z ksitami

i dy do zjednania sobie przychylnoci miast królewskich i wasnej

szlachty. Liczy przede wszystkim na odnowiony w 1390 r. zwizek

dwunastu miast szwabskich, ale te, nauczone niedawnymi dowiadcze

niami, zachoway pewn rezerw. Pod nieobecno króla w kraju ksi

ta elektorzy sami zwoywali sejmy Rzeszy i organizowali krucjaty

przeciw husytom. Sejm z 1422 r. zobowiza stany do dostarczenia odpowiednich kontyngentów wojskowych na wyprawy do Czech. Wykonanie tego postanowienia napotkao jednak due opory, dlatego

uchwaami sejmu frankfurckiego z 1427 r. wprowadzono po raz pierw

szy powszechny podatek z przeznaczeniem na werbunek najemnych o

nierzy. Zebranymi tym sposobem funduszami dysponowa miaa spe

cjalna komisja, zoona z szeciu elektorów i trzech przedstawicieli

miast. Zarzdzenia fiskalne napotkay jednak powany opór patników

i nie przyniosy spodziewanych rezultatów. Zawiody przede wszystkim

miasta, wobec czego Zygmunt szuka poparcia u podlegej mu bezporednio szlachty. Dla przycignicia jej na swoj stron wyda w 1431 r.

zarzdzenie zezwalajce jej na zawieranie zwizków do walki z miasta

mi, tym za równoczenie prawa takiego odmówi.

Sab pozycj w Niemczech, nadszarpnit dodatkowo niepowodze

nia ni krucjat antyhusyckich, próbowa Zygmunt podreperowa zabie

gami o koron cesarsk. W tym celu w 1431 r. wyprawi si do Woch

i po wielu kopotach, wynikajcych z braku rodków finansowych i od

powiednich oddziaów wojskowych, a take sporów z kuri rzymsk

o sobór bazylejski, dopiero w 1433 r. za cen przejcia na stron pa

piea Eugeniusza IV zosta przeze w Rzymie koronowany na cesarza.

205

Fakt ten na tle stosunków wewntrznych Rzeszy nie mia wikszego

znaczenia. Wadza centralna bya bowiem uzaleniona od stanowiska

poszczególnych stanów, gównie za od ksit elektorów, dysponuj

cych peni przywilejów i reprezentujcych siy odrodkowe. W dal

szym cigu nie uregulowane stosunki midzy miastami i panami feudal

nymi wywoyway zbrojne konflikty i utrudniay rozwój ycia gospo

darczego i kulturalnego kraju. Nic wic dziwnego, e zaczy odzywa

si coraz czciej gosy domagajce si uporzdkowania stosunków we

wntrznych w Niemczech i nadania im konstytucyjnej formy. Postulaty

te wychodziy przede wszystkim od zainteresowanych w adzie wewntrznym i wzmocnieniu pozycji króla miast niemieckich. Std zapew

ne wywodzi si anonimowy autor pisma znanego pod nazw Reformacja cesarza Zygmunta, ogoszonego ju po jego mierci, okoo 1438 r.,

w którym zawar program radykalnych reform w wielu dziedzinach y

cia. Postulowa m. in. oddzielenie Kocioa od pastwa, ograniczenie

uprawnie fiskalnych ksit, uregulowanie spraw monetarnych oraz

wymiaru sprawiedliwoci w duchu centralistycznym. Reformacja wysu

waa take miae postulaty natury spoecznej i gospodarczej, jak znie

sienie poddastwa i uciliwych wiadcze feudalnych, kontrola cen,

zniesienie cechów i inne. Stajc wyranie w obronie niszych warstw

spoecznych Reformacja cesarza Zygmunta dowodzi, i budzi zaczy

si w Niemczech nowe siy, które na przeomie XV i XVI w. doprowa

dziy w tym kraju do epokowych wydarze.

Pod wpywem narastajcego kryzysu w stosunkach polityczno-spo

ecznych Niemiec z pewnymi projektami reform ustroju pastwa wyst

pi take sam cesarz w 1434 r. Mia on na celu przede wszystkim zape

wnienie ogólnokrajowego pokoju oraz uregulowanie stosunków mone

tarnych i sdownictwa. Propozycje te zostay jednak odrzucone przez

ksit Rzeszy, którzy ze swej strony na sejmie w Eger w 1437 r. wysu

nli wasny program, przewidujcy jeszcze wiksze ograniczenia jurys

dykcyjne monarchy na rzecz wadców terytorialnych, o czym ani on,

ani miasta nie chcieli sysze. W kilka miesicy póniej pod koniec 1437 r.

Zygmunt zmar jako ostatni przedstawiciel Luksemburgów na tronie

niemieckim, czeskim i wgierskim.

NIEPOWODZENIA HABSBURGbW W POLITYCE ZAGRANICZNEJ

Zgodnie z ukadem sukcesyjnym zawartym midzy Luksemburgami

i Habsburgami w Brnie.w 1364 r. prawa do korony wgierskiej i cze

skiej przej miay na zicia Zygmunta Luksemburczyka, ksicia au

striackiego Albrechta. Na Wgrzech bez wikszych przeszkód obj on

wadz ju na pocztku 1438 r. W Czechach natomiast spotka si

z oporem kalikstyskich husytów, którzy szukajc ponownie zblienia

do Polski, wysunli jako kandydata do tronu czeskiego królewicza pol

skiego Kazimierza Jagielloczyka. Dopiero gdy strona polska szans t

zaprzepacia, wikszo stanów czeskich opowiedziaa si za Albrechtem, który wnet zosta take wybrany przez elektorów królem nie

mieckim (1438-1439). W ten sposób po przeszo stu latach Habsbur

gowie objli znów wadz w Rzeszy. Tym razem na kilka stuleci.

Zmiana dynastii nie zmienia ukadu si politycznych w Niemczech.

Problem reform pastwowych by nadal czoowym zagadnieniem inte

resujcym zarówno króla, jak i szerokie krgi spoeczestwa niemiec

kiego. Zaj si nimi take sejm norymberski. W centrum jego obrad

znalaza si sprawa pokoju wewntrznego, popieranego zarówno przez

Albrechta II, jak i ksit niemieckich. Rónice zda wyoniy si nato

miast co do sposobów zabezpieczenia adu. Ksita nawracali do nie

dawnej wasnej koncepcji podziau kraju na cztery okrgi pokojowe

i poddania ich kontroli ksicej, podczas gdy król rezerwowa t funk

cj dla wybranych przez stany nadzorców. Obie powysze propozycje

odrzucay stanowczo miasta. Sprawa wymagaa wic ze strony Albrechta dalszych dyplomatycznych zabiegów. Nie mia jednak sposobnoci

wykazania si inicjatyw i politycznymi umiejtnociami, gdy z uwagi

na niebezpieczestwo tureckie absorboway go przede wszystkim losy

Wgier i Austrii. W dodatku zmar ju w 1439 r. , a wic w niecae dwa

lata po objciu tronu niemieckiego.

Wybór nowego monarchy nastpi stosunkowo szybko i przy zgod

nych stanowiskach elektorów. Zosta nim ksi Styrii Fryderyk III

1440-1493). Rzdy rozpocz od niepowodze, i to na terenie dynastycznych posiadoci Habsburgów. Nie powioda mu si bowiem próba

opanowania Austrii, któr zarzdza w zastpstwie maoletniego jej

dziedzica, syna Albrechta II, Wadysawa Pogrobowca. Dopiero po

jego mierci w 1457 r. zawadn Doln, a w sze lat póniej take

Górn Austri, majc tu nadal przeciwników, którzy przysporzyli mu

niemao kopotów. W kocu Austria, Styria i Karyntia stay si obiek

tem ekspansywnej polityki królestwa wgierskiego, które w osiemdzie

sitych latach XV w. signo po znaczne ich obszary. Odpady od

Habsburgów take Czechy, które po mierci Wadysawa Pogrobowca

przeszy w rce przywódcy husytów, Jerzego z Podiebradów. Podobne

byy losy korony wgierskiej, któr w 1458 r. otrzyma Maciej Korwin,

- syn zasuonego dowódcy wgierskiego w wojnie z Turkami, Jana Hunyadyego. Korzystajc z poparcia papiea Pawa II oraz czeskich przeciwników Jerzego, Maciej zamierza poczy oba królestwa pod swoim

berem i w tym celu rozpocz z Jerzym wojn. Nie przyniosa ona jednak rozstrzygnicia. Dopiero po mierci Jerzego w 1471 r. Maciej Korwin zawar w 1478 r. z nastpc Jerzego, Wadysawem Jagielloczykiem, rozejm, na którego mocy Czechy pozostay przy Wadysawie,

- natomiast Morawy, lsk i uyce przypady Maciejowi z zastrzee

niem wykupu tych ziem przez króla czeskiego.

Pasmo niepowodze Fryderyka III dopeni jego zatarg ze Szwajca

rami. Korzystajc z chwilowego osabienia ich zwizku, spowodowa

nego konfliktem midzy Zurychem a pozostaymi federatami na tle ry

walizacji o hrabstwo Toggenburg, rozpocz Fryderyk III dziaania wo

jenne, majc do pomocy rycerstwo Szwabii i zacine wojska francus

kie. Szwajcarzy i tym razem stawili agresorowi zacity opór, zadajc

207

mu cikie straty i zmuszajc niedobitków do odwrotu. Zurich musia

podporzdkowa si zwizkowi, który konsolidowa siy do obrony nie

zalenoci politycznej. Kart niepowodze Fryderyka III odwróci do

piero nieoczekiwany rozwój wydarze na zachodnich granicach Rzeszy

Niemieckiej, w którym centraln rol odegra ksi burgundzki Karol

miay.

POZYSKANIE BURGUNDII I NIDERLANDÓW

Przejwszy po swym ojcu Filipie Dobrym ksistwo burgundzkie

i Niderlandy, Karol miay podj szereg kroków politycznych, które

miay go nie tylko w peni uniezaleni od Francji, ale take podnie

jego dziedzictwo do rzdu najsilniejszych królestw zachodniej Europy.

Dopóki jednak obie czci skadowe ksistwa, Burgundia i Niderlandy,

oddzielone byy obcymi terytoriami, dopóty osignicie tych ambitnych

planów byo niemoliwe. Wykorzystujc swoj potg materialn, roz

pocz Karol miay pocztkowo pokojow ekspansj terytorialn, któ

rej pierwszym wikszym osigniciem byo pozyskanie w 1469 r. Alza

cji w charakterze zastawu od swego dunika, ksicia Tyrolu Zygmunta

Habsburga. Potem przysza kolej na Lotaryngi, któr postanowi opa

nowa si.

Niebezpiecznej dla Niemiec ekspansji Fryderyk III próbowa pocz

tkowo przeciwdziaa na drodze rokowa z Karolem, zapocztkowa

nych w Trewirze w 1473 r. Wysunity tam przez Habsburga projekt dy

nastycznych powiza poprzez maestwo córki Karola, Marii, z sy

nem Fryderyka, Maksymilianem, spotka si ze sprzeciwem elektorów,

obawiajcych si wzrostu potgi panujcej dynastii. Tymczasem Karol

miay, posuwajc si ku pónocy, zdoby kilka wanych zamków i do

tar pod Koloni, gdzie spotkay go pierwsze niepowodzenia militarne.

Równoczenie Zygmunt Habsburg zada od Karola zwrotu Alzacji,

w której w tym czasie wybucho powstanie antyburgundzkie, wywoane

nadmiernymi ciarami fiskalnymi naoonymi na tamtejsz ludno.

Wszed take w porozumienie ze Szwajcarami, tworzc z nimi oraz bi

skupami Bazylei, Strasburga; a take z kilkoma miastami królewskimi

(Bazylea, Kolmar, Schlettstadt, Strasburg) w Konstancji w 1474 r.

zwizek wymierzony przeciw Karolowi. Zagroenie ze strony Burgun

dii uwiadamiay sobie coraz szersze krgi spoeczestwa niemieckiego

i z tym naley m. in. wiza pojawienie si po raz pierwszy w latach

siedemdziesitych XV w. w krajach nadreskich pojcia "cesarstwa

rzymskiego narodu niemieckiego".

W wyniku tych nastrojów w obozie przeciwników Karola znalaz si

równie sam Fryderyk III, cho nie angaowa si zbytnio w dziaania

wojenne, snujc dalej plany habsbursko-burgundzkiego zblienia dla

osignicia dynastycznych korzyci. Takie stanowisko Habsburga umo

liwio Karolowi skoncentrowanie dziaa militarnych przeciw Lotaryn

gii i Szwajcarom. Najpierw zamierza rozprawi si ze Szwajcarami,

którzy z obawy przed ekspansj Karola w krajach alpejskich dali si

208

wcign do wojny z Burgundi przez króla francuskiego Ludwika XI,

dcego do zaamania potgi swego nieposusznego wasala. By to

zwrotny moment w prowadzonej na szerokim froncie walce z wadc

burgundzkim, który po dwóch kolejnych porakach pod Granson i Mo

titt w 1476 r. wycofa si do Lotaryngii, gdzie spotkaa go ostateczna

k tastrofa w bitwie pod Nancy w 1477 r. Karol Smiay poniós w niej

mier, a Francja i Habsburgowie mogli przystpi do rozbiorów jego

spucizny. Rywalizacj wygrali ostatecznie Habsburgowie, gdy przez

2wizek maeski syna Fryderyka, Maksymiliana, z jedyn córk Ka

rola, Mari, stali si wacicielami Niderlandów, przodujcej pod

wzgldem gospodarczym czci ksistwa burgundzkiego. Francuzom

natomiast przypada waciwa Burgundia.

209

DALSZY UPADEK WADZY KRÓLEWSKIEJ W NIEMCZECH

UMOCNIENIE ROZDROBNIENIA FEUDALNEGO

Pozyskanie Niderlandów byo powanym wzmocnieniem podstaw

majtkowych Habsburgów. Chwilowo jednak pozycja ich w dobrach

dziedzicznych ulega powanemu zachwianiu wskutek utraty Austrii w

1479 r. na rzecz króla wgierskiego Macieja Korwina, odzyskanej do

piero po jego mierci w 1490 r. Mimo czasowych niepowodze w swym

rodzinnym krajLi Fryderyk III zmierza konsekwentnie ku wytknitemu

celowi, jakim byo przede wszystkim przeksztacenie Austrii w potg

wiatow. Urzeczywistnienia tych ambicji szuka mieli Habsburgowie

nie na polach bitewnych, lecz na drodze ukadów dynastycznych, które,

w niedalekiej przyszoci utoroway im drog do sukcesji w kilku kra

jach Europy Zachodniej, Poudniowej i rodkowej.

Nie przejawia natomiast Fryderyk III wikszego zainteresowania

sprawami niemieckimi. Dugi, bo trwajcy a pidziesit trzy lata,

okres swoich rzdów najpierw jako król, a od koronacji w Rzymie w

1452 r. jako cesarz spdzi przewanie z dala od Niemiec, gdzie pog

bia si partykularyzm, a sprzecznoci interesów midzy poszczegól

nymi klasami i stanami stwarzay permanentne ogniska walk wewn

trznych. Ten stan rzcezy, jak wiemy, niepokoi ju od dawna coraz

szersze krgi opinii publicznej, domagajcej si gównie ustami mie

szczastwa gruntownych reform pastwowych, centralizmu politycz

nego i ograniczenia praw ksit Rzeszy. Fryderyk III nie przykada

jednak do tych problemów wikszej wagi. Podjte przez niego u progu

swych rzdów próby zaprowadzenia pokoju wewntrznego w pastwie

nie dotykay najwikszych jego saboci i nie odegray prawie adnej

roli. Poszczególni wadcy terytorialni sprawowali nadal suwerenne

rzdy w obrbie swych pastw. Najwiksze z nich prowadziy wasn

polityk dynastyczn nastawion na poszerzenie swych posiadoci za

równo w Niemczech, jak i poza ich granicami.

W XV w. wkroczyy na widowni dwie takie nowe potgi dynasty

czne - Hohenzollernowie i Wettynowie. Hohenzollernowie wywodzili

si ze Szwabii, nie odgrywajc do koca XII w. wikszej roli. Dopiero

w drugiej poowie XIII w. pooyli podwaliny pod sw póniejsz pot

g, zdobywajc we wschodniej Frankonii zwarte kompleksy majtko

we. Punktem zwrotnym w ich karierze byo pozyskanie w 1415 r. od

Zygmunta Luksemburczyka Brandenburgii, która staa si podstaw

potgi Hohenzollernów i ich ekspansji terytorialnej. Omieleni upad

kiem autorytetu wadzy centralnej w Niemczech, dopucili si nawet

agresywnych kroków przeciw posiadociom monarszym. Klasycznym

przykadem samowoli tego rodu jest postpowanie margrabiego Albre

chta Achillesa, który z rozrzuconych posiadoci rodowych wokó Bam

bergu, Wurzburga, Norymbergi i Eichstatt chcia utworzy jedn ca

o. Planom tym przeciwstawia si zdecydowanie Norymberga. Za

groone i zdane na wasne siy miasto zwrócio si o pomoc do reak

tywowanego w 1441 r. zwizku trzydziestu jeden miast szwabskich

210

i wspólnymi siami przystpiono do obrony. Decydujca bitwa pod Pillenreuth w 1450 r. przyniosa zwycistwo Norymberdze i jej sojuszni­kom, ale i tak okupi musiaa swój dotychczasowy status powan sum pienin. W 1455 r. Hohenzollernowie odkupili od Krzyaków Now Marchi. Podjli take próby usadowienia si na Pomorzu Za­chodnim, zakoczone jednak niepowodzeniem.

Równie Wettynowie zawdziczaj swój wielki awans Zygmuntowi Luksemburczykowi. By to stary ród niemiecki, który w pierwszej po­owie XIII w. otrzyma w lenno marchi miniesk i Turyngi i odgry­wa do znaczn rol. Tote szukajc pomocy w walce z husytami, Zygmunt Luksemburczyk, aby pozyska sobie Wettynów, nada ich przedstawicielowi, margrabiemu minieskiemu Fryderykowi I, zwolnione w 1423 r. po wymarciu dynastii askaskiej ksistwo saskie wraz z prawami elektorskimi. Powstao w ten sposób nowe i rozlege pa­stwo ksice, którego dalszy rozwój zosta zahamowany przez doko­nany w 1485 r. podzia na dwie czci, sask wraz z elektoratem i mi­niesk. Midzy dwoma liniami tego rodu powstay na tym tle dugo­trwae spory.

LITERATURA NIEMIECKA

Upadek ideaów rycerskich, jaki obserwujemy od przeomu XIII i XIV w., odbi si ujemnie na poezji dworskiej. Zanika wyranie twór­czo epicka i obnia si jej poziom literacki. W caym tym okresie, od poowy XIII w. a po schyek redniowiecza, nie spotykamy wybitniej­szych piewców czynów rycerskich. Jako wyjtek mona przytoczy za­ledwie trzy nazwiska: Heinricha von Mugeln, Heinricha Wittenweilera i Johannesa Rothe, którzy tworzyli na przeomie XIV i XV w. W ich utworach zaznacza si jednak odchodzenie od klasycznych wzorów poematów epickich, wyraajce si m.in. w rozszerzaniu wtków tre­ciowych poza ramy waciwe dla stanu rycerskiego, jak to ma np. miej­sce w wierszowanym dziele Der Ring Heinricha Wittenweilera, powsta­ym okoo 1400 r. Jest to zreszt zgodne z dokonujcymi si w Niem­czech po okresie wielkiego bezkrólewia przemianami spoecznymi i kulturalnymi, które przybliay upadek wiata rycerskiego i toroway drog kulturze i literaturze mieszczaskiej. Der Ritterspiegel Johannesa Rothe, napisany okoo 1410 r., jest najpeniejszym odzwierciedleniem tych przeobrae. Podobnie jak epos równie liryka dworska jest w wy­ranym odwrocie. Jej przeywanie si widoczne jest ju w kocu XIII w., o czym wiadczy poemat Renner Hugona von Trimberg, zwracajcy si wprost przeciw kulturze rycerskiej.

Powstanie zakonów ebrzcych, franciszkanów i dominikanów, po­woanych w XIII w. do zwalczania ruchów heretyckich za pomoc go­szonego sowa, sprzyjao odrodzeniu si pimiennictwa religijnego, gó­wnie za prozy kaznodziejskiej. Cechuje j mistyczny stosunek do pro­blemów wiary. Gównym zagadnieniem w literaturze tego kierunku s rozwaania nad doskonaleniem czowieka i wskazywanie mu ostatecznego

211

celu, jakim jest ponadzmysowe zespolenie duszy z Bogiem. W­tek ten przewija si w utworze Mechthildy von Magdeburg (ok. 1210— 1280) pt. Das fliessende Licht der Gotthes. Najpeniej wystpi w twór­czoci najwybitniejszego mistyka niemieckiego Mistrza Eckharta (1260—1327), w jego kazaniach oraz w dziele dedykowanym królowej wgierskiej Agnieszce pt. Buch der góttiichen Tróstung. Pogldy i myli Mistrza Eckharta rozwijali jego uczniowie. Do najwybitniejszych z nich naleeli Heinrich Seuse (ok. 1295—1366) oraz Johannes Tauler (ok. 1300—1361).

Mistycy niemieccy, goszcy hasa mioci bliniego, dowodzcy moliwoci zespolenia czowieka z Bogiem poprzez gbokie, indywidu­alne przeywanie wiary, znaleli si z jednej strony w konflikcie z ofi­cjaln doktryn Kocioa, z drugiej za stawali si niewiadomymi ideo­logami radykalnych ruchów spoecznych, które ogarny Niemcy na przeomie XV i XVI w. Wnieli take powany wkad w rozwój jzyka niemieckiego, wzbogacajc jego sownictwo pojciami abstrakcyjnymi.

Wanym czynnikiem kulturotwórczym w Niemczech u schyku red­niowiecza by tzw. Meistersang, czyli ruch piewaczy, skupiajcy si wokó specjalnie w tym celu powoanych szkó. Powstaway one w mia­stach gównie w Niemczech poudniowych, gromadzc amatorów po­ezji i piewu. Byli nimi przewanie rzemielnicy. Do najstarszych tego rodzaju instytucji naleay szkoy w Moguncji, Augsburgu i Norym­berdze. Pocztkowo tematyka Meistersangu miaa przewanie charak­ter religijny. Póniej ulega ona pewnej laicyzacji, stajc si niejedno­krotnie rozrywk i instrumentem krytyki ówczesnych obyczajów. Do

212

najwybitniejszych meistersingerów z przeomu XV i XVI w. nalea Hans Rosenpliit (ok. 1400—1470) oraz Hans Folz (ok. 1450—1513).

Dalszy rozkwit przeywao dziejopisarstwo, którego orodki prze­nosz si do wielkich miast. Powstaj tam nie tylko kroniki, bdce przejawem wiadomoci mieszczaskiej, lecz take dziea o szerszym zasigu tematycznym i geograficznym, jak kronika rymowana Gotfryda Hagena z koca XIII w. czy rymowane dziea historiograficzne z XIV w., Ottokara Styryjskiego Kronika austriacka i Ernesta von Kirchberg Kronika meklemburska.

Rola literatury niemieckiej u schyku redniowiecza wzrosa niepo­miernie od momentu wynalezienia druku przez Jana Gutenberga okoo 1455 r. Dziki jego pomysowi mogy rozchodzi si po caym kraju powielane mechanicznie w wielu egzemplarzach teksty pism zawiera­jce róne treci i idee. Docierajc do coraz szerszych krgów spoe­czestwa literatura budzia i umacniaa poczucie wspólnoty narodowej,

213

które swój wyraz znalazo m. in. w formowaniu si ogólnoniemieckiego

jzyka literackiego.

ARCHITEKTURA I SZTUKI PLASTYCZNE

Druga poowa XIV i wiek XV przyniosy dalszy rozwój budowni­ctwa gotyckiego, któremu patronoway przede wszystkim wielkie orodki miejskie. W architekturze sakralnej dominuj wówczas budo­wle trój nawowe typu halowego, charakteryzujce si subtelnoci kon­strukcji, rozmaitoci form sklepie oraz bogactwem elementów wystroju architektoniczno-dekoracyjnego.

Budownictwo wieckie z tego okresu reprezentowane jest przede wszystkim przez ratusze miejskie i rezydencje ksice.

Bardziej podatne na zmiany stylu i artystycznego wyrazu okazay si w Niemczech sztuki plastyczne. Zapowiedzi pewnych innowacji w tej dziedzinie bya dziaalno Parterów, rodziny budowniczych i rze­biarzy dziaajcych w XIV i XV w. w Niemczech i Czechach, która wy­wara decydujcy wpyw na rozwój i charakter rzeby pónogotyckiej w Niemczech i krajach Europy rodkowej (Austria, Czechy, Polska). Jej charakterystyczn cech jest subtelno stylu i wytworno reali­stycznego modelunku, opartego na bezporedniej obserwacji wzoru.

214

W drugiej poowie XV w. pod wpywem oddziaywa sztuki niderlan­dzkiej i woskiej realistyczna twórczo rzebiarska przeywaa swój wspaniay rozkwit, koncentrujc si przede wszystkim w orodkach miejskich poudniowozachodnich Niemiec. Ju w pierwszej poowie XV w. spotka mona wybitnych mistrzów duta, reprezentujcych nowy styl, wród których warsztat Multschera w Ulm zdoby sobie szczególn saw. Ale bya to dopiero zapowied wielkiego rozkwitu rzeby niemieckiej, jaki za spraw takich rzebiarzy, jak Wit Stwosz, Michael Pacher, Peter Vischer czy Tilman Riemenschneider, mia miejsce w Niemczech w drugiej poowie tego stulecia. Dominujcym orodkiem sztuki bya wówczas Norymberga, gdzie dziaali m. in. wspomniani W. Stwosz i P. Vischer.

Podobnymi drogami szed w Niemczech rozwój malarstwa. Od XIV w. pozostawao ono pod silnymi wpywami czeskimi. Gównymi jego orodkami byy Norymberga i Kolonia. Wiek XV przyniós w dziedzi­nie malarstwa zasadniczy zwrot. Podobnie jak w rzebie pod wpywem impulsów idcych z pracowni malarzy niderlandzkich i woskich zaczy w Niemczech coraz mielej torowa sobie drog elementy realizmu, czerpane z obserwacji otaczajcego wiata. Wida to wyranie ju w obrazach Hansa Multschera czy Konrada Laiba, ale najpeniej w malarstwie Konrada Witza (ok.1400—1446) i Stefana Lochnera (ok. 1410—1451).

CZC DRUGA

WADYSAW CZAPLISKI

HISTORIA NIEMIEC 1492-1789

I. NIEMCY W PIERWSZEJ

POOWIE XVI WIEKU

PRZEOM REDNIOWIECZA I NOWOYTNOCI IEK XV, ostatnie stulecie kocz

cego si redniowiecza, nie by pomylny dla Niemiec. W wielu wypad

kach przyniós on mianowicie cofanie si wpywów niemczyzny, zagro

enie stanu posiadania ywiou niemieckiego.

Gówne poraki musia ywio niemiecki zarejestrowa na wscho

dzie. Wystarczy tu przypomnie najwaniejsze momenty. Tak wic

w 1410 r. najsilniejszy eksponent nienlczyzny na wschodzie, Zakon

Krzyacki, poniós z rk wojsk polsko-litewsko-ruskich miadc kl

sk pod Grunwaldem. Niecae pó stulecia póniej zacza si 13-letnia

wojna Polski z Zakonem, w wyniku której pokojem 1466 r. musia Za

kon odda Polsce Pomorze Gdaskie i Warmi oraz zgodzi si na u

znanie zwierzchnoci polskiej. Na pónocy Hanza, potna do nieda

wna niemiecka organizacja handlowa, musiaa pogodzi si z powol

nym upadkiem silnego kantoru kupieckiego na terenie Rusi w Nowogrodzie, który ostatecznie w 1478 r. utraci niezawiso na rzecz pa

stwa moskiewskiego, zajty przez Iwana III.

W pierwszej poowie XV w. wojny husyckie w Czechach, aczkol

wiek prowadzone pod hasami religijnymi i spoecznymi, przyczyniy

si do wzmocnienia poczucia narodowego w Czechach i oabienia ele

mentu niemieckiego. Zewntrznym wyrazem tego stao si wybranie

Jerzego z Podiebradów (1458), a potem przedstawiciela dynastii Jagiel

loskiej Wadysawa na wadców Czech. Jak wiadomo, ten ostatni zo

sta równie i królem Wgier. Tym samym dwa kraje, do niedawna pod

lege niemieckiej dynastii Luksemburgów, na duszy czas przestay

by rzdzone przez Niemców.

Wczeniej jeszcze poczy si od Niemiec odry wa kraje szwajcarskie.

W 1474 r. musieli Habsburgowie faktycznie uzna niezaleno kantonów

szwajcarskich, aczkolwiek formalne zrzeczenie si zwierzchnoci nad Federacj nastpio w 1648 r. Na pónocy Niemiec pogodziy si z tym, e

praktycznie zarówno Szlezwik, jak i Holsztyn w 1460 r. zostay przy

czone do Danii, z chwil gdy tamtejsze stany obray ksiciem Chrystia

na I, króla duskiego. O saboci Niemiec wiadczy te fakt, e za pano

wania Fryderyka III (cesarz 1447-1493) nawet Austria Dolna ze stolic

Wiedniem dostaa si w 1485 r. w rce króla wgierskiego Macieja Korwima.

219

Fryderyk III nie odznaczy si niczym jako cesarz niemiecki: "nie

troszczy si wiele o Rzesz i przez 27 lat nie odwiedzi adnego zgro

madzenia ksit". Niemniej jednak przez sw polityk otwar per

spektywy rozszerzenia znaczenia swego domu, a z tym do pewnego sto

pnia i wpywów niemieckich. Tak wic na mocy ukadu zawartego je

szcze z ksiciem burgundzkim Karolem miaym syn Fryderyka III,

Maksymilian I, oeni si z córk Karola, Mari, i w ten sposób wszed

w posiadanie Niderlandów, a przejciowo nawet i Burgundii.

Sytuacja w Niemczech, rozrywanych walkami wewntrznymi za Fry

deryka III, w pewnym stopniu poprawia si za panowania jego syna

Maksymiliana I (1493-1519). Nowy wadca usiowa uporzdkowa ist

niejce w Rzeszy stosunki. Tak wic na sejmie w Wormacji w 1495 r.

ogoszono przede wszystkim "wieczny pokój krajowy". Na mocy tego po

stanowienia wszelkie spory i wykroczenia miay odtd by sdzone przez

waciwe sdy, przez co kadziono kres nieustannym wojnom domowym.

Wyrazem pewnej wspólnoty Rzeszy sta si stworzony wówczas naczelny

sd (Kammergericht), w którym zasiadali sdziowie wybrani przez stany.

Próba równoczesnego wprowadzenia powszechnego opodatkowania na

rzecz wadzy centralnej nie udaa si wobec braku istnienia ogólnoniemie

ckiego aparatu pastwowego. Podobnie nie udaa si próba stworzenia

obok cesarza stanowej wadzy centralnej, tzw. Reichsregiment.

Nic dziwnego, e przy braku jednolitej centralnej wadzy umacniaa

si wadza ksit. Wród nich na pierwsze miejsce wybijali si elekto

rowie duchowni - arcybiskupi Kolonii, Moguncji i Trewiru - oraz

wieccy, królowie Czech, wadcy Saksonii (z dynastii Wettynów), Bran

denburgii (z dynastii Hohenzollernów), wreszcie Palatynatu (z dynastii

Wittelsbachów). Powan rol odgrywali ksita Bawarii z dynastii

Wittelsbachów, Pomorza, potomkowie dawnych ksit sowiaskich.

Z pozostaych mniejszych ksistw naley jeszcze wymieni Hesj nad

górn Wezer, Wirtembergi nad Neckarem, wreszcie Badeni nad

rodkowym Renem oraz Meklemburgi nad Batykiem.

Maksymilian I prowadzi do aktywn polityk, mieszajc si za

równo do spraw woskich, gdzie stara si ograniczy wpywy Francji,

jak i do spraw wschodnich, gdzie udao mu si nawiza kontakty na

wet z odleg Moskw. Najwaniejszym jednak posuniciem Maksymi

liana, które z czasem miao zapewni Habsburgom nowe terytoria, by

jego ukad w 1515 r. z Jagiellonami w Wiedniu, gdzie doszo do zar

czyn midzy modymi przedstawicielami Jagiellonów i Habsburgów, w

zwizku z czym zawarto ukad zapewniajcy w razie wymarcia jednej

z rodzin nastpstwo drugiej rodziny bd to w pastwie czesko-wgier

skim, bd w pastwach austriackich. Do nieoczekiwanie w 11 lat po

zawarciu tego ukadu otwary si dla Habsburgów moliwoci zajcia

królestwa Czech i Wgier.

220

STOSUNKI GOSPODARCZE I SPOECZNE

Wprawdzie nie udao si, jak widzielimy, Niemcom zorganizowa

nie jednolitego i silnego organizmu pastwowego, jednak w dziedzinie go

spodarczej osignicia ich byy powane. Trzeba tu wpierw stwierdzi,

e Niemcy szesnastowieczne byy krajem ludnym. Liczc 12-13 mln

ludnoci zajmoway drugie po Francji miejsce w Europie. Gdy chodzi

o terytorium, to majc okoo 400 tys. km' powierzchni naleay do

wikszych krajów europejskich, zajmujc pod tym wzgldem siódme

miejsce na naszym kontynencie. Dziki duej liczbie mieszkaców byy

do gsto zaludnione, albowiem przyjmuje si, e w Niemczech mie

szkao wówczas przecitnie 29 ludzi na km'. Pod tym wzgldem zajmo

way czwarte miejsce w Europie.

Gospodarczo byy Niemcy, jak prawie wszystkie wówczas europej

skie kraje, pastwem agrarnym, w którym 75% ludnoci pracowao na

roli lub te z niej yo. Jedynie w wyjtkowo dobrze zagospodarowanej

Saksonii ludno miejska tworzya 1/3 cz caej ludnoci. Mimo to

Niemcy byy krajem do silnie zurbanizowanym. Przyjmuje si, e w

zachodnich Niemczech, poruszajc si za pomoc ówczesnych rodków

lokomocji, trafiao si co 6-8 godzin na miasto. Wprawdzie miasta te

nie byy due, najwiksze liczyy 20 0 tys. mieszkaców, byo ich

jednak stosunkowo wiele.

Miasta przeyway ju pod koniec redniowiecza okres rozkwitu

dziki rozwojowi handlu i rzemiosa. W wielu wypadkach jest to je

szcze dawny, may handel. Coraz czciej jednak spotykamy si ze

spókami, a potem wielkimi przedsibiorstwami handlowymi, gdzie ku

piec zasiada przy kantorze, dziaa przez agentów, utrzymuje filie w ob

cych miastach. Do czsto mamy tu do czynienia z wielkimi firmami

rodzinnymi: Fuggerów, Welserów, Manlichów, Imhofów i in. Niektóre

z nich dysponuj jedynie kapitaem rodzinnym, inne wykorzystuj rów

nie i kapita obcy.

Rozmaitymi drogami dochodziy te rodziny do wikszych kapita

ów. Najczciej bogaciy si uprawiajc rónego rodzaju dziaalno,

angaujc kapita w róne przedsiwzicia. Tak Fuggerowie eksploa

tuj kopalnie w Tyrolu, w Istrii, w Hiszpanii, w Sowacji. Z chwil

otwarcia nowych rynków w Ameryce niektóre z nich angauj i tam

kapitay. Tak wic np. Welserowie przystpuj w 1528 r. do zorganizowania handlu niewolnikami w Ameryce. Kapitay, którymi te firmy dy

sponuj, s pokane i rosn stosunkowo szybko. Fuggerowie, którzy

zaczynali sw dziaalno dysponujc kapitaem okoo 100 tys. guldenów* reskich, w 1527 r. posiadaj majtek oceniany na 2000 tys. guldenów, by w poowie stulecia doj do 6 i pó miliona.

Obok firm rodzinnych obserwujemy wówczas te powstawanie spóek akcyjnych.

Wszystkie te przedsibiorstwa w pogoni za zyskiem gotowe s zapo

mina o wskazaniach etycznych. Niektóre z nich dc do zmonopoli

zowania handlu pewnymi artykuami w swych rkach niszcz niewygodnych konkurentów, chociaby za pomoc okresowego obniania cen.

Tote wród biedniejszego kupiectwa, a nawet w szerokich koach mie

szczaskich odnoszono si z niechci do wielkich kupców, przypisujc

im m. in. zwyk cen artykuów codziennej potrzeby. Niemoralno

swego postpowania ódczuwali czasem i sami kupcy. Na przykad nie

jaki kupiec Rynk zaklina swych synów a testamencie, by ze wzgldu

na zbawienie swych dusz porzucili kupiectwo. Równoczenie jednak

spotykamy si u niektórych kupców grosistów z prawdziw pasj zara

biania, powikszania swego majtku. Jakub II Fugger, gdy synowie na

kaniali go, by ze wzgldu na podeszy wiek wycofa si z interesów

i pdzi spokojny ywot, owiadczy, e ma w tej sprawie inny pogld,

e chce zarabia, póki mu ycia starczy.

Drugim obok handlu ródem wzbogacania si miast niemieckich

byo, jak wpomnielimy, rzemioso. W tej dziedzinie utrzymuj si da

wne tradycje, sigajce jeszcze redniowiecza. Nadal syn noe produ

kowane w Solingen, pótna z Sankt Gallen, bro z Augsburga, sukna

z rónych rejonów Niemiec. Wyroby rzemielnicze s nadal produkowane przez cechy, w ramach jednak produkcji cechowej dochodzi do

coraz wikszej specjalizacji oraz wybijania si na pierwszy plan bar

dziej przedsibiorczych i tym samym bogaccych si mistrzów, którzy

z kolei usuwaj w cie sabszych ekonomicznie kolegów.

Równoczenie obserwujemy w tej dziedzinie powstawanie systemu

nakadczego. Dysponujcy wikszym kapitaem przedsibiorcy dostar

czaj poszczególnym rzemielnikom surowiec, wykupuj nastpnie ich

produkty i w coraz wikszym stopniu uzaleniaj od siebie. Niejedno

krotnie te wykorzystuj rzemielników wiejskich, niezalenych od ce

chów, równoczenie nieraz mniej przedsibiorczych. Zjawisko to wy

stpuje gównie w przemyle tkackim, który tworzy specjalne okrgi

tkackie w Górnej Szwabii, Saksonii i Westfalii. I w tej dziedzinie obser

wujemy zjawisko sygnalizowane wyej, mianowicie silniejsze rozwar

stwienie spoeczne, wyrabianie si warstwy zamonych przedsibiorców

uzaleniajcych od siebie liczne rzesze biednych rzemielników, którzy

schodz do rangi robotników w najlepszym razie dysponujcych jeszcze

wasnym warsztatem.

Na ten okres przypada te w Niemczech rozkwit górnictwa. Wydo

bywano w do duych ilociach rudy elaza w Górnym Palatynacie

koo Amberg, w Austrii w Steyer i Eisenberg, w poudniowej Westfa

lii. Srebro kopano w górach Harcu, w Saksonii, w Schwarzwaldzie,

wreszcie w Czechach w Jachymowie. Cesarz Karol ocenia w 1525 r.,

e produkcja górnicza w Niemczech warta jest okoo 2 mln guldenów,

a zatrudnia okoo 100 tys. ludzi.

Równoczenie dochodzi tu do powanych zmian. Czasy kopalni od

krywkowych czy te pytkich naleay przewanie do przeszoci.

Trzeba byo schodzi w gb, tak e na pocztku XVI stulecia poszczególne sztolnie osigay powan gboko 400 m, w konsekwencji za

222

trzeba byo powica wiele energii. by przy uyciu odpowiednich ma

szyn poruszanych za pomoc siy ludzkiej czy zwierzcej odwadnia

chodniki, obudowanie za cian pochaniao znaczne iloci drewna.

Tym potrzebom nie mogli podoa górnicy skupiajcy si poprzednio

w spókach i gwarectwach. Tote w coraz wikszym stopniu poczli bo

gaci finansici miejscy wykupywa udziay kopal, stajc si tym sa

mym ich wspówacicielami, podczas gdy górnicy schodzili do rzdu

wykwalifikowanych robotników wyzyskiwanych przez kapitalistów.

W parze z górnictwem rozwij a si w Niemczech hutnictwo. Przej

cie od pieca dymarkowego do wielkich pieców pozwala topi nawet

trudno topliwe materiay, po czym obrabia si je w kuniach, w których

miechy i moty coraz czciej s poruszane za pomoc siy wodnej.

I w hutnictwie uycie nowych maszyn wymaga wikszych kapitaów,

które mog zmobilizowa miejscy finansici, czerpicy nastpnie z tego

powane zyski. Tote wanie wielkie firmy niemieckie chtnie angauj swe kapitay w górnictwie i hutnictwie. Tak np. Fuggerowie eksploatuj kopalnie miedzi w Sowacji, kopalnie rtci w Istrii i Hiszpanii, cignc z tego zarobki idce w setki tysicy.

W zwizku z tym, co powiedzieliny wyej, obserwujemy na po

cztku XVI w. w Niemczech powan akumulacj kapitaów. W sa

mym Augsburgu w przecigu 80 lat na przeomie XV i XVI w. liczba

wikszych majtków wzrasta z 39 do 278, ogólna za suma pienidzy

skupiona w rkach przedsibiorców ronie w tym czasie z 464 tys. do

10 321 tys. guldenów.

Dalsz konsekwencj tego zjawiska jest denie jednostek dysponu

jcych tak powanymi kapitaami do wpywania na bieg wypadków po

litycznych poprzez uzalenianie od siebie wadców za pomoc udziela

nych im poyczek. Zaczynao si to pocztkowo skromnie. Bdcy

stale w kopotach finansowych cesarz Maksymilian I poycza od Fuggerów, Herwartha, Gosembrota znaczne, aczkolwiek nie nazbyt wielkie kwoty pienine. Gdy jednak po mierci tego wadcy trzeba byo w

zwizku z koniecznoci przekupienia elektorów stawi do dyspozycji

Karola Habsburga powaniejsz sum, Fuggerowie dostarczyli elek

towi z wasnych zasobów ponad pó miliona guldenów. Tym samym za

pewnili mu zwycistwo nad kontrkandydatem, królem francuskim

Franciszkiem I. Tote Jakub Fugger przypomi potem cesarzowi:

"Jego Cesarska Mo nie zdobyby korony bez mojej pomocy".

Odtd dalsza polityka Karola V bdzie w duej mierze uzaleniona

od poyczek Fuggerów i innych finansistów niemieckich, mona te

miao powiedzie, e jego póniejsze zwycistwo nad wojskami fran

cuskimi pod Pawi w 1525 r. byo moliwe dziki poyczkom Fugge

rów, albowiem bez nich nie zdoaby zmobilizowa i utrzyma przez

duszy czas tak wielkiej armii zacinej.

Wadcy niemieccy umieli te zasugi doceni. Ju w 1511 r. Maksymi

lian I nada Jakubowi Fuggerowi tytu hrabiego Rzeszy. Gdy potem w

latach dwudziestych sejm Rzeszy kaza rozwiza wszystkie spóki

223

o kapitaach wyszych ni 50 tys. guldenów, na specjalny rozkaz cesa

rza nie zastosowano tego prawa wobec Fuggerów i Welserów.

Tote Fuggerowie zachowywali si jak magnaci. W 1518 r. zbudo

wali w Augsburgu dla swej rodziny pikn kaplic nagrobn w stylu

renesansowym, zaoyli jako jedni z pierwszych wielk prywatn bibliotek, zbudowali okaza siedzib-paac, w 1519 r. za zaoyli tzw.

Fuggerei, osiedle liczce 53 domki z 106 mieszkaniami.

Powstawanie wielkich fortun byo nieodcznie zwizane z zuboe

niem wielu jednostek, w ten czy inny sposób pozbawionych warsztatu

pracy. Tote w miastach ówczesnych obserwujemy wraz ze wzrostem

bogactwa zwikszanie si liczby ludzi biednych. W Hamburgu w tym

czasie okrela si okoo 20% mieszkaców jako element zuboay. We

Frankfurcie nad Menem stwierdzamy na podstawie ksig podatkowych,

e znaczna ilo mieszka stoi pustk, gdy zuboali mieszkacy nie

mog paci czynszów. Ronie te liczba ebraków, dziewczyn ulicz

nych, ludzi nie majcych staego zatrudnienia, szukajcych dorywczo

pracy. Wród tych ludzi, niejednokrotnie pamitajcych o swej lepszej

przeszoci, istniao rozgoryczenie, ywa te bya niech do zamo

nych kupców, którym przypisywali sw obecn sytuacj.

Nie tylko w miastach wyrastaa grupa ludzi niezadowolonych. Poza

miastami niezadowolone byo przede wszystkim rycerstwo. Rycerstwo

niemieckie, uwaajce si za przodujc warstw w kraju, poczuo si

zagroone skutkiem wprowadzenia broni palnej i wojowania gównie

przy pomocy piechoty. Zmiany w tej dziedzinie odbyway si powoli

i przy odrobinie energii i przedsibiorczoci moga szlachta dostosowa

224

si do nowych warunków. Tego jednak nie uczynia. Nadal uwaaa,

e winna suy jedynie w konnicy i walczy na bia bro. Tym samym

znaczenie jej jako siy zbrojnej poczo si zmniejsza. Naturalnie nie

mona mówi o wyeliminowaniu roli szlachty w wojsku. Nadal przecie

istniaa jazda, poza tym szlachta dostarczaa elementu na stanowiska

oficerskie nawet w tej pogardzanej piechocie.

Równoczenie otwieray si przed szlacht perspektywy odegrania

pewnej roli w charakterze coraz liczniejszych urzdników dworów ksi

cych. Nadal wreszcie istniaa moliwo zaopatrzenia swego potom

stwa w dobre dochody poprzez skierowanie go na sub otarza. Nie

mniej w zwizku z zakoczeniem wielkich wojen prowadzonych pospo

litym ruszeniem szlachty, pooeniem tamy walkom wewntrznym mi

dzy rodami rycerskimi zmniejszay si powanie moliwoci zapewnie

nia obie znaczniejszego dochodu. Ostatecznie rycerstwo, obserwujce

z niechci wzrost wadzy ksit, rosnce bogactwo patrycjatu, zamo

no wyszej hierarchii duchownej, starao si o zwikszenie docho

dów poprzez odpowiedni eksploatacj wociastwa.

Sytuacja wociastwa, tworzcego, jak wiadomo, wikszo naro

du, stawaa si pod koniec redniowiecza coraz trudniejsza. Zwykle

mówi si o podziale Niemiec na cz wschodni i zachodni, po czym

przyjmuje si, e we wschodniej powoli wprowadzano gospodark typu

folwarcznego poczon z paszczyzn, gdy w zachodniej czci panowa system czynszowy, który zobowizywa siedzcych na gruntach

paskich wolnych chopów (czyli olbrzymi wikszo) do opacania

czynszu i rónych danin na rzecz pana. Nie w tym jednak leaa istota

rzeczy. Mimo istnienia gospodarki czynszowej w Niemczech zachod

nich i rodkowych sytuacja chopa bya trudna wobec tego, e panowie

starali si zmieni jego poddastwo gruntowe, a wic stosunek, w któ

rym chop pozostawa osobicie wolny, w poddastwo osobiste (Leibeigenschaft), by potem narzuci mu wiadczenia, do których poprzednio

nie by zobowizany. Do tego typu wiadcze naleaa danina pobie

rana od chopa przy zmianie waciciela, tzw. Besthaupt, polegajca na

tym, e spadkobierca zmarego chopa musia w celu osignicia dzie

dzictwa ofiarowa panu najlepsz sztuk swego bydlcego inwentarza

oraz opaci tzw. Laudemium, czyli opat wynoszc w wielu wypad

kach 10-30% wartoci posiadoci chopskiej.

Na rzecz ksit panujcych paci chop podatek bezporedni oraz

odczuwany coraz boleniej podatek poredni nakadany na ywno

i napitki. Wreszcie powanym obcieniem chopa bya dziesicina pa

cona na rzecz Kocioa.

Wymienione ciary spoczywajce na chopie niemieckim nie wy

czerpuj caoci jego obcie. Te zreszt byy bardzo rónorakie, za

lene od kaprysu i woli pana. Wystarczy powiedzie, e np. w hrabstwie Stuhlingen panowie zatrzymywali na wasno rzecz skradzion

chopu przez zodzieja, w wypadku za skazania zodzieja na mier za

bierali jeszcze dodatkowo, bez wzgldu na rodzin zabitego, ca jego

majtno. Bardzo przykro odczuwano powszechne wówczas odmawia

225

nie chopu prawa do zaopatrywania si w drewno w lasach paskich,

do ryboówstwa w rzekach przepywajcych przez wsie itp. ogranicze

nia praw chopskich.

Zmuszony do ponoszenia rónego rodzaju opat chop niemiecki za

poycza si u finansistów miejskich, którzy wyzyskiwali go potem nie

miosiernie, a poniewa zwykle domagali si od niego zastawu w po

staci pól bdcych jego wasnoci, w wypadhu niepacenia wygórowa

nych procentów zajmowali jego majtnoci.

W koach rycerstwa i zamonego patrycjatu zdawano sobie spraw

z rosncego niezadowolenia chopa, tote traktowano go nie tylko z po

dejrzliwoci, ale i wyran niechci. Jeszcze w XV w. jeden z pisarzy

wyraa si tak o chopach: "rustica gens, optima flens, pessima gau

dens". Innymi sowy, chop jest najpewniejszy, gdy pacze uciskany,

jeli weseli si, zapowiada to co niedobrego.

Istniejce niezadowolenie z panujcych stosunków wyadowywao

si jeszcze przed reformacj w ruchach spoecznych zarówno na wsi,

jak i w miastach.

Ruchy wiejskie zaczy si w drugiej poowie XV w. Za pierwszy

taki ruch ludowy uwaa si wystpienie w 1476 r. niejakiego Hansa

B heima z Niklashausen, który powoujc si na objawienia obiecywa

chopom zniesienie czynszów i posug na paskim, zapewnienie swobo

dnego korzystania z lasów i rzek. Do goszcego te hasa w formie ka

za B heima, schodzili si chopi w wielkich gromadach. Zanim jednak

doszo do ruchu, biskup Wurzburga aresztowa kaznodziej, a przyby

wajcych na pomoc chopów rozpdzi przy pomocy swych onierzy.

Odtd kolejno w rónych czciach Niemiec rozpalay si ruchy ludo

we. Z czasem symbolem powstaczych oddziaów sta si chodak chopski (Bundschuh) i jego wizerunek umieszczano na sztandarach. Pierw

sze powstanie, które przybrao sobie chodak jako godo, miao miejsce

w Alzacji w 1493 r. Na jego czele stanli byy burmistrz miasta Schlettstadt i sotys wiejski, niejaki Jakub Hauser. I to powstanie zostao

krwawo stumione. Równoczenie obserwujemy wówczas zarówno

próby wcignicia do akcji biedniejszych mieszczan, jak i uzyskania

wyranego umotywowania swych da. Ideologiczne poparcie dla 

da chopskich znalaz jeden z organizatorów powstaczych, Joss Fritz,

w ogólnym pojciu prawa boego. Tote na sztandarze powstaczym

umieszczono haso: "Nichts denn die Gerechtigkeit Gottes" (Niczego

wicej jak tylko sprawiedliwoci boej). Jak susznie ju dawno zauwa

ono, rzucajc to haso znaleziono bro, za pomoc której mona byo

obali istniejcy porzdek. Sprzysienie organizowane przez Jossa

Fritza objo par wsi, a miao obj w przyszoci dziesitki tysicy

chopów, zanim jednak do tego doszo, zdradzony Fritz dosta si do

wizienia. Wydostawszy si na wolno usiowa Fritz w 1513 r. ponow

nie organizowa sprzysienie chopskie, jednak z mniejszym powodzeniem.

W 1514 r. doszo do otwartego powstania w Wirtembergii, wywoa

nego nowymi podatkami naoonymi przez ksicia. Powstanie objo

226

znaczn cz ksistwa, a uzbrojeni chopi zorganizowali obóz powsta

czy na górze Cappel. Jednak wadzom udao si cz chopów pozy

ska drobnymi ustpstwami, opornych za na górze Cappel pokonano

przy pomocy wojska. Powstacy wirtemberscy przybrali nazw Ubogi

Konrad. Równoczenie wybucho powstanie chopskie w Badenii. Tu

domagano si zniesienia nowych praw i zlikwidowania znanego i w Pol

sce sdu rugowego po wsiach, czyli instytucji, która wykorzystywaa

donosicielstwo najlichszych elementów wiejskich.

Równie i w miastach niezadowolenie biedniejszej ludnoci znalazo

ujcie w powstaniach. Objy one wiele miast, i to nieraz duych, jak

Kolonia, Hamburg, Augsburg, Halle, Ratyzbona. Przewanie byy to

ruchy organizowane przez przedstawicieli uboszych, odsunitych od

udziau w rzdach miejskich cechów, przy czym niejednokrotnie byy

spowodowane niedba czy wrcz niedon gospodark prowadzon

przez patrycjat danych miast. Jak lekkomylnie gospodaroway dawne

rady miejskie, moe wiadczy chociaby fakt, e w Erfurcie dug miej

ski wzrós do 550 tys. guldenów, w bogatej za Kolonii a do 3243 tys.

marek. Prawie wszdzie biedniejsi mieszczanie tworzyli swoj repre

zentacj, która z wikszym czy mniejszym powodzeniem usiowaa ob

j wspórzdy w miecie. W przewaajcej liczbie wypadków udawao

si patrycjatowi opanowa sytuacj, przy czym zwykle trzeba byo do

puci do wspórzdów mniej zamone warstwy. Gdzieniegdzie jednak

zwyciali powstacy, jak np. w Kolonii w 1513 r. , gdzie pozwano czonków dawnej rady przed sd awniczy i skazano kilku radnych oraz

burmistrza na mier. Ruchy te miay miejsce najpierw w latach osiemdziesitych i dziewidziesitych XV w., nastpnie za powtórzyy si

na pocztku XVI w., gównie w latach 1509-1514.

Konsekwencj ruchów spoecznych byo to, e w niektórych mia

stach trzeba byo dopuci biedniejsze cechy do wspóudziau w rz

dach, czyli tym samym zgodzi si na demokratyzacj administracji

miejskiej. Niejednokrotnie rozruchy wykorzystywali wadcy poszcze

gólnych ksistw, mieszajc si w walki i zapewniajc sobie wiksze

wpywy na sprawy miejskie. Starali si zwykle o to, by powstanie za

koczy kompromisem. Czsto jednak popierali warstwy posiadajce,

cignc korzyci z interwencji w postaci odpowiednich kwot wypaca

nych im przez zagroony patrycjat. Dla przykadu, kiedy cesarz zaprotestowa przeciw skazaniu dawnych radców miejskich w Kolonii, cofn

protest otrzymawszy 11400 guldenów w zocie.

DUCHOWIESTWO I SPRAWY RELIGIJNE

Instytucja, która przez cae prawie redniowiecze decydowaa

o wiatopogldzie narodu niemieckiego - Koció katolicki, przeya

pod koniec redniowiecza powany wstrzs. Wielka schizma, pomyki

w rodzaju skazania na mier Joanny d'Arc i rehabilitowanie jej nie

dugo póniej podwayy w jakim stopniu powag i znaczenie Kocioa. Niemniej Koció katolicki w Niemczech reprezentowa jeszcze

227

wielk si. Jak wiadomo, poszczególni biskupi byli równoczenie wad

cami wieckimi, trzech za z nich piastowao godno duchownych elek

torów, co zapewniao im wpyw na wybór cesarza. Te bogate biskup

stwa opanowywali, stosujc rónego rodzaju przekupstwa, przedstawi

ciele rodzin ksicych. W przededniu reformacji wikszo biskupstw,

w sumie 18, bya obsadzona przez osoby pochodzenia ksicego.

W dodatku mimo wyranego zakazu kumulowano kilka biskupstw w

jednym rku, przy czym niektórzy nie zajmowali si cakowicie sub

kocieln, utrzymujc do tego celu biskupów sufraganów. Tak wic

o biskupie Rupercie v. Simmern mówiono, e majc 38 lat nie odprawi

jeszcze ani jednej mszy. Niejednokrotnie praaci ci okazywali si wyzyskiwaczami prostego ludu, wycigajc wszelkimi sposobami pienidze

od swych podwadnych.

Nie wszystkim duchownym Koció by w stanie zapewni odpowie

dnie dochody, przede wszystkim dlatego, e byo ich wielu. Niemoliwe jest obliczenie ogólnej liczby duchownych w Niemczech. Nawet

ostroni historycy przyjmuj, e w miastach stanowili oni okoo 10%

ludnoci, nie liczc zakonnic. Z tej ogromnej, liczonej ju na setki ty

sicy masy duchownych stosunkowo najlepiej miewali si kanonicy ka

pitu, std te miejsca w niektórych kapituach byy zarezerwowane dla

szlachty. W zwizku z tym Erazm z Rotterdamu pisa, e sam Chrystus

nie mógby uzyska miejsca w kapitule sztrasburskiej bez otrzymania

specjalnej dyspensy.

Proletariat duchowiestwa tworzyli liczni wikarzy i altaryci. Tych

za byo niesychanie wielu. Przy poszczególnych kocioach byo ich

i ponad 100. W katedrze w Mini, stosunkowo niewielkim miecie, byo

14 kanoników, 14 altarystów, 60 wikarych, 12 chórzystów. W wikszoci wypadków wikarzy i altaryci szukali sposobów zapewnienia sobie

dochodu, a do prowadzenia karczem na wasny rachunek wcznie. W

tej ogromnej masie tylko nieliczni zostali duchownymi z powoania.

Tote do czsto zdarzao si ycie w konkubinacie, pijastwo. Nie

wolne od tych wykrocze byway klasztory, w których niejednokrotnie

zapominano o ascezie i prowadzono ycie próniacze. Popularny ka

znodzieja stwierdza otwarcie: "Chrzecijastwo jest zburzone od pa

piea a do zakrystianina". Rzecz jasna, wiedzieli to dobrze wieccy,

gotowi te byli z tego wyciga odpowiednie wnioski.

Wbrew temu bowiem, co czasem twierdzono, nie mona wówczas

mówi o upadku religijnoci w szerokich masach ludu niemieckiego.

Przeciwnie, koniec redniowiecza to w Niemczech okres wzmoenia poczucia religijnego, które nie zaspokojone przez oficjalny Koció szu

kao ujcia w inny sposób. Tak wic mno si rónego rodzaju bra

ctwa, rozpowszechnia si kult witych i cudownych obrazów, do któ

rych spiesz pielgrzymki, subtelniejsze za jednostki szukaj kontaktu

z Bogiem na drodze mistyki, wiadomo za, jak atwo na tej drodze

doj do wniosków cakowicie innych ni te, które podaje Koció.

W niektórych krajach niemieckich, zwaszcza pooonych bliej Czech,

tl si pod pokrywk oficjalnego wyznania nauki goszone przez Husa

228

i jego uczniów. Naley wreszcie stwierdzi, e jeszcze na dugo przed

wystpieniem Lutra pojawiy si w Niemczech tumaczenia Pisma w.

na jzyk niemiecki, znajdujce, dziki wynalazkowi druku, dostp do

szerokich kó spoeczestwa. Wspóczesny pisarz Sebastian Brant w

dziele Okrt szaleców stwierdza: "Cae Niemcy s zalane wydaniami

Biblii, rónych nauk o zbawieniu, pismami Ojców Kocioa i podob

nymi ksikami. Dochodzi do wielu naduy w naszym kraju. Wertuje

si Bibli, znajduje si w niej to, co kto chce, naraajc tym samym na

niebezpieczestwo tak wiar, jak Bibli, podwalin wiary... Fale zale

waj ód Piotrow". Wedug oblicze historyków do 1520 r. ukazay

si na terenie Niemiec 22 wydania Biblii.

Na warstwy owiecone oddziayway liczne pisma humanistów gru

pujcych si wówczas w miastach uniwersyteckich, takich jak Wiede,

Erfurt i in. Niewtpliwie najwikszym uznaniem cieszyy si pisma

Erazma z Rotterdamu, zwaszcza jego Enchiridion wydany w 1501 r.,

bdcy atakiem na formalizm w religii, na obdarzanie szacunkiem tych,

którzy na szacunek nie zasuguj, czy te Pochwaa gupoty, demasku

jca pych, zarozumiao wielkich tego wiata, wzywajca do szcze

rego przejcia si nauk ewangeliczn, uderzajca równie silnie w ówczesny kler tak wiecki, jak i zakonny.

Równie wielkie wraenie zrobio pismo pt. Listy ciemnych mów,

wydane anonimowo w 1515/16 r. , którego autorami byli humanici nie

mieccy Crotus Rubeanus, Ulryk Hutten i Herman Busche. Pismo to

powstao w zwizku z gonym zatargiem wybitnego filologa, jednego

z pierwszych znawców hebraistyki, Jana Reuchlina, z wadzami kociel

nymi w sprawie niszczenia czy te tolerowania pism ydowskich, zwa

szcza Talmudu. Reuchlin wzi te pisma w obron przed gorliwcem ne

ofit, niejakim Janem Pfefferkornem, przez co cign na siebie ataki

dominikanów, potpienia przez gremia uniwersyteckie, w tym nawet

przez Sorbon. Listy te, niby atakujce Reuchlina, przedstawiay w

gruncie rzeczy nico moraln jego adwersarzy, teologów i uczonych

uniwersyteckich, ich aosny poziom intelektualny, który pozwala im

np. widzie zasadnicz rónic midzy pojciem "nasz magister" a "ma

gister nasz".

Pisma humanistów trafiay do stosunkowo nielicznych, elitarnych

kó. Szerokie jednak rzesze zamoniejszego mieszczastwa, trzewo,

po kupiecku patrzce na ycie, spoglday z niechci na nieróbstwo

zakonników, na nie usprawiedliwiony niczym majtek praatów i klasz

torów, zarozumiao i pewno siebie, równoczenie za niski poziom

umysowy i moralny kleru. Std te przekonanie, e Koció wymaga

reformy, byo gboko zakorzenione w ówczesnym spoeczestwie. W

poszczególnych za wypadkach widzc bezczynno wadz kocielnych

próbowano na wasn rk usuwa naduycia, rozciga kontrol nad

Kocioem, dokada stara, by pienidze, które wobec saboci wadz

centralnych w Niemczech Kuria papieska pod rónymi postaciami wy

dobywaa z kraju, zatrzyma na miejscu.

Okazj do takich kroków dawa, trzeba przyzna, sam Koció. Tak

229

wic jeszcze w czasie wielkiej schizmy niektórzy papiee, by zapewni

sobie uznanie wadców niemieckich, przyznawali im daleko idce mo

liwoci ingerencji w sprawy kocielne. Niektórzy ksita wykorzysty

wali to w caej peni. Hrabia Eberhardt Brodaty w Wirtembergii podej

mowa decyzj e w sprawie liturgii kocielnej, rozporzdza ofiarami na

Koció. O ksiciu Kleve mówiono wrcz, e "jest papieem w swym

kraju". Gdzieniegdzie dla rozpowszechniania edyktów biskupich trzeba

byo pozwolenia wadzy wieckiej. Tu i ówdzie dozwalano gosi od

pusty jedynie pod warunkiem, e cz dochodu skieruje si do kas

ksicych. Co waniejsze, nawet w koach kocielnych odzyway si

gosy apelujce do wadzy ksicej o pomoc przy przeprowadzaniu re

form w klasztorach. Nic dziwnego, e poszczególni ksita wgldali w

sprawy klasztorne i usiowali na wasn rk zaprowadzi tam porzdek.

Za przykadem ksit szy i wadze miejskie. Tu, jak wspomnieli

my, patrzono z najwysz niechci na odpyw wielkich pienidzy do

Rzymu, np. przy okazji goszenia odpustów. Gdy w Bremie w czasie

goszenia odpustu otwarto skrzyni kaznodziei i przekonano si, e za

wiera kilka tysicy talarów, burmistrz miasta zanotowa z oburzeniem,

e pogascy cesarze nie cigali gwatem takich podatków z Germanii,

jakie obecnie Rzym ciga z niej podstpem. Tote niejednokrotnie za

kazywano wrcz w poszczególnych miastach gosi odpusty, kontrolo

wano stosunki w klasztorach, administracj szpitali i szkó, ba, nawet

kasowano zbyt liczne zdaniem pracowitych mieszczan wita kocielne.

Sowem, mona mówi, e powszechne w Niemczech denie do re

formy Kocioa wyprzedzao niejako póniejsze wystpienia reformatorów.

Ale i w pewnych krgach duchowiestwa niemieckiego zdawano so

bie spraw z koniecznoci przeprowadzenia gbokiej reformy stosun

ków kocielnych. Z poszczególnych kierunków próbujcych odnowi

Koció od wewntrz naley wymieni zwolenników tzw. devotio moderna - nowej pobonoci - goszonej jeszcze pod koniec XIV w. przez

Holendra Geerta de Groote. Zwolennicy tego kierunku, pozostajc

wiernymi wobec oficjalnego Kocioa, starali si pogbi osobist po

bono przez indywidualne czytanie Pisma w. , rozpamitywanie mki

Chrystusowej.

W innych koach kocielnych przyjmowa si w tym czasie kierunek

nominalizmu filozoficznego, goszonego w XIV w. przez Wilhelma Ockhama, który z naciskiem podkrela, e jedynie objawienie si Boga

w Pimie w. umoliwia czowiekowi poznanie wiata nadnaturalnego.

Tym samym kierunek ten niejako wyprzedza póniejsze przekonanie

Lutra, e jedynie Pismo w. , "sola scriptura", moe stanowi podstaw

wiary chrzecij anina.

Oba te kierunki przyjmoway si w Niemczech i posiaday swych

zwolenników w klasztorach, w których mnisi zwalczali wewntrzne roz

bicie i upadek umysowy i moralny.

Na kocu wreszcie naley podkreli, e spoeczestwo niemieckie

230

przeywao wówczas okres typowego napicia, wzburzenia, jakie towa

rzyszyo czsto okresom przejciowym. W niektórych rodowiskach

szerzyy si pogldy apokaliptyczne, wiara w bliski koniec wiata. Na

strój ten wzmagaa pami nie tak dawno panujcej "czarnej mierci",

obawa przed szerzcym si wówczas w formie niemal zarazy syfilisem.

W takiej sytuacji przeywano ze szczególnym przejciem wypadki kata

strof - których nie brakowao - jak trzsienia ziemi, wylewy rzek,

okresowe epidemie, czy te nage skoki cen. Jeden z objawów tego pod

niecenia to wzrost wiary w czarownice i diaba.

MARCIN LUTER I JEGO PIERWSZE WYSTPIENIA

Czowiekiem, który mia w najbliszej przyszoci na swój sposób

speni pragnienie tysicy Niemców, który jak mao kto zaciy nad

dalszym rozwojem narodu niemieckiego, by Marcin Luter. Przyszy

ideolog reformacji niemieckiej urodzi si dnia 10 XI 1483 r. w maej

miejscowoci Eisleben w hrabstwie Mansfeld. Ojciec jego, Jan, by z

pochodzenia chopem, co zreszt Luter niejednokrotnie z dum pod

krela. W gruncie rzeczy, gdy Luter przyszed na wiat, jego ojciec by

ju górnikiem. Nie znajdujc naleytej pracy w Eisleben, w rok po uro

dzeniu si Marcina przeniós si do Mansfeld, gdzie pracowa dalej w ko

palni. W miar upywu lat, ciko pracujc, sta si czowiekiem stosun

kowo zamonym.

Jan Luter czy Luder, bo i tak si wówczas pisa, zadba o wykszta

cenie syna, przewidujc dla niego do lukratywn wówczas karier

prawnika. Pocztkow nauk pobiera Marcin Luter w Mansfeld, po

tem w szkoach w Magdeburgu i w Eisenach. Latem 1501 r. zapisa si

w Erfurcie na uniwersytet. Wczenie zetkn si Luter z reformistycz

nymi prdami w Kociele, szkoa bowiem w Magdeburgu bya prowa

dzona przez zwolenników devotio moderna.

W Erfurcie zapozna si Luter z literatur klasyczn, zetkn si

z humanistami, pdzi do swobodny tryb ycia wspólny ówczesnym

studentom niemieckim, którym przepisy burs studenckich i panujce

obyczaje nie zabraniay uczszczania do karczem, chodzenia z mieczem

u boku, ba, nawet nie krpoway ich zbytnio pod innym wzgldem,

skoro np. w Erfurcie rada miejska, jakby zabezpieczajc spokój za

monym mieszczanom, utrzymywaa dom publiczny, niewtpliwie prze

znaczony przede wszystkim dla modziey.

Zgodnie z ówczesnym zwyczajem Luter studiowa pocztkowo

nauki wyzwolone, osigajc w 1502 r. stopie bakaarza, w 1505 r. za

magistra filozofii. Nic te nie zapowiadao, e "wawy i wesoy kom

pan", za jakiego uchodzi wówczas Luter, wyronie na reformatora re

ligijnego. Mona powiedzie, e dalszymi jego losami pokierowa przy

padek. W 1505 r. zaskoczony przez nag burz w polu pod wpywem

przemonego strachu lubowa, e jeli wyjdzie cao, wstpi do klaszto

ru. Jeszcze w tym samym roku wstpi do zakonu eremitów w. Augu

styna. Zakon ten sta na do dobrym poziomie, jednak z czysto osobi

231

stych wzgldów pobyt jego w klasztorze nie ukada si dobrze. Nie

mniej w 1507 r. zosta wywicony na ksidza, po czym zosta bakaa

rzem. W 1512 r. zacz wykady Pisma w. na uniwersytecie w Wittenberdze, co zmuszao go do staego studiowania Starego i Nowego Testamentu.

Wstpujc do zakonu Luter w adnym wypadku nie myla o dzia

alnoci reformatorskiej, szuka jedynie wasnego zbawienia, utwier

dzenia si w wierze. Znacznie póniej, kiedy ju porwa za sob zna

czn cz Niemców, pisa: "Byem pocztkowo sam i dla tego wiel

kiego dziea zbyt prostoduszny i niewyksztacony, tylko na skutek okolicznoci, nie dobrowolnie i z rozmysem, wpadem w t burz, Bóg

wiadkiem tego". W gruncie rzeczy sprawa przedstawiaa si nieco ina

czej. Trapiony rónymi wtpliwociami, poszukujc pewnoci zbawie

nia, penego przeycia religijnego, doszed Luter poprzez studiowanie

Pisma w. do przekonania, e czowiek ma natur kompletnie zepsut

przez grzech i sam siebie zbawi nie moe, zbawienie moe zyska jedy

u a g , uv ccur uv Iccxul at d, "ze nie na sxutex naszycn uczyn

ków, ale przez wiar w Chrystusa stajemy si sprawiedliwymi i zbawionymi". Formuujc swe pogldy Luter by pocztkowo daleki od zer

wania z oficjalnym Kocioem, równoczenie jednak widzc, jak ulg

przyniosy mu nowe przekonania, ulega typowej dla aktywnych jedno

stek pokusie podzielenia si swymi pogldami z innymi, pomoenia im

w trudnej sytuacji, zwalczania pogldów innych.

Pogldy Lutra krystalizoway si w czasie jego wykadów na uni

wersytecie. May stosunkowo wpyw na nie mia jego krótki pobyt w

Rzymie. W kadym razie nie mona mówi o przewrocie w pogldach

Lutra spowodowanym jego pobytem w mocno zewiecczonej stolicy

ówczesnego chrzecijas wa.

Wobec szerszych kó wystpi ze swymi pogldami Luter dopiero

przy okazji sporu o odpusty w 1517 r. Sprawa goszonych wówczas od

pustów przedstawiaa si wyjtkowo niemio. Oto 23-letni ksi Albrecht Hohenzollern zosta w 1513 r. arcybiskupem w Magdeburgu

i administratorem w Halberstadcie. W 1514 r. kapitua moguncka wy

suwaa jego kandydatur na arcybiskupa Moguncji, z tym zastrzee

niem, e mody biskup zapaci zwizane z tym opaty w Kurii Rzym

skiej w wysokoci 14 tys. dukatów. Sprawa wygl laaby prosto, gdyby

nie to, e Albrecht obejmujc godno w Moguncji chcia zachowa

równie biskupstwa poprzednio otrzymane. Na to bya potrzebna dy

spensa, któr Albrecht otrzyma za cen 10 tys. dukatów. Nie dysponu

jc tak wielkimi kwotami, zapoyczy si za rad kurialistów u Fugge

rów, biorc od nich 29 tys. dukatów. Nawet przy powanych dochodach

pyncych z obu biskupstw nie byo rzecz prost spaci ten dug.

Wówczas kurialici zaproponowali mu taki handel: Albrecht bdzie przez

osiem lat w swych diecezjach gosi odpust na koció w. Piotra i poow

czystego dochodu wemie dla siebie w celu rychego spacenia dugu.

232

By pozyska jak najwiksz liczb wiernych, którzy staraliby i

o odpuszczenie kar za grzechy, pozwalano kupowa specjalny list od

pustowy, uprawniajcy okaziciela listu do otrzymania przy najbliszej

spowiedzi absolucji za grzechy, których odpuszczenie zarezerwowane

byo wycznie dla papiea. Podobnie zapowiadano, e dla zmarych

mona bdzie uzyskiwa odpust wybawiajc ich z czyca tylko na pod

stawie zoenia odpowiedniej ofiary. Dominikanin Tetzel rozwin te

niepowan propagand, by na terenie Saksonii, w której gosi od

pust, sprzeda najwiksz ilo odpustów.

Luter, który co nieco wiedzia o nieprzyzwoitym handlu poprze

dzajcym goszenie odpustu, a którego nowe pogldy nie zgadzay si

z nauk Kocioa o odpustach, wystpi przeciw Tetzlowi. Wedug roz

powszechnionej, ale niepewnej tradycji mia przybi na drzwiach ko

cioa zamkowego w Wittenberdze dnia 31 X 1517 r. 95 tez. Najprawdo

podobniej jednak ograniczy si do przesania ich do miejscowego bi

skupa Hieronima Schulza oraz do komisarza papieskiego do spraw od

pustów Albrechta Hohenzollerna. I w tym wypadku nie myla Luter

o zerwaniu z Kocioem, tym bardziej e jego tezy jedynie nieznacznie

naruszay ówczesne oficj alne pogldy.

Tezy przesane przez Lutra równie i innym teologom zostay na

przeomie 1517 i 1518 r. bez jego wiedzy wydane drukiem i zdobyy

duy rozgos, zarówno ze wzgldu na ich proste i przemawiajce do

szerokich kó ujcie, jak i ze wzgldu na to, e sprawa odpustów bya

od dawna cierniem w oku rozsdnych Niemców. Z pocztkiem 1518 r.

wystpi Luter przy pomocy swych uczniów z dalszymi tezami swej

233

nauki. Znalazy si tu ju takie zdania, jak np. : "nie ten jest sprawiedli

wy, kto spenia wytrwae dobre uczynki, ale ten, co bez uczynków wy

trwae wierzy w Chrystusa". Tezy te wzbudziy wtpliwoci u starszych

teologów, z entuzjazmem natomiast przyja je modzie teologiczna.

Wczeniej jeszcze spopularyzowa Luter swe pogldy na odpust w prze

znaczonym dla szerokich kó pisemku pt. Kazanie o odpucie i asce.

W tym samym roku wezwano Lutra przed legata papieskiego do

Augsburga. Uczony kardyna, legat papieski na sejm Rzeszy, Cajetan,

zada od Lutra odwoania jego bdnych, zdaniem Rzymu, tez, jednak bez skutku. Obawiajc si aresztowania, opuci Luter potajemnie

Augsburg, po czym zoy apelacj " a papa male informato ad papam

melius informandum" - od papiea le poinformowanego do papiea,

który ma by lepiej poinformowany.

W lecie 1519 r. odbya si w Lipsku otwarta, trwajca prawie trzy

tygodnie, dysputa midzy Lutrem a teologiem Janem Eckiem, w czasie

której Luter stwierdzi m. in., e nawet sobory mog si myli, biorc

asumpt z orzeczenia soborowego potpiajcego Husa.

Obie dysputy, szereg pism polemicznych powstaych w zwizku z

tezami uczyniy Lutra powszechnie znanym i popularnym w Niemczech.

Jak pisze historyk niemiecki, "Reformacja staa si popularna, zanim

zorientowano si, e ma si do czynienia z nowym wyznaniem, i dlate

go, e nie widziano w niej takowego". Fakt, e naród niemiecki stan

po stronie Lutra, uczyni z niego reformatora. Ju w 1518 r. zdano so

bie w koach katolickich spraw z tego, e ewentualne potpienie Lu

tra wywoa antykocieln rewolt w Niemczech. Jedn z przyczyn, dla

których Rzym, uznajcy w gruncie rzeczy ju w 1518 r. pogldy Lutra

za heretyckie, nie zdoby si na zdecydowane posunicia, byo to, e

po stronie Lutra stan wadca Saksonii Fryderyk III Mdry. Odmówi

on wydania Lutra w rce papiea, zanim nie bdzie zdecydowanie prze

konany, e Luter jest rzeczywicie heretykiem. Tymczasem wobec

mierci Maksymiliana 12 I 1519 r. i czekajcej Niemcy elekcji nowego

cesarza, Kuria Rzymska, która obawiaa si wyboru Karola I Habsbur

ga, króla Hiszpanii, i pragna na tronie cesarskim ujrze wanie elek

tora saskiego, w adnym wypadku nie chciaa sobie zraa protektora

buntowniczego mnicha. W zwizku z tym przez cay 1518 i 1519 r.

wstrzymywano si z oficjalnym potpieniem Lutra, zwikszajc tym sa

mym zamt wiatopogldowy w Niemczech, gdzie coraz szersze krgi

ludnoci opowiaday si za Lutrem. Dopiero gdy 28 VI 1519 r. nastpi

wybór Karola Habsburga na cesarza, zaczto w Rzymie myle o bar

dziej stanowczym dziaaniu.

ZASADNICZE POGLDY LUTRA, ZERWANIE Z RZYMEM,

ROZWÓJ LUTERANIZMU

Dysputa lipska, liczne pisma redagowane przez Lutra, a rozpowsze

chniane dziki drukowi w duych nakadach, sprawiy, e naród nie

miecki ujrza w Lutrze swego duchowego przywódc. Przyczyni si do

234

tego fakt, e Luter, przekonany o tym, i zosta powoany do walki

z naduyciami Kocioa, przemawia w tych pismach z gbok wiar

w suszno swych pogldów, z patosem prawie profetycznym. Std te

masy ludowe, mieszczastwo, nawet rycerstwo niemieckie, które nie

zawsze zdolne byo orientowa si w subtelnociach teologicznych,

uwierzyo, e Luter jest powoany do przeprowadzenia koniecznej

i upragnionej reformy Kocioa, tym samym za przyczyni si do uleczenia politycznych i spoecznych stosunków.

Luter zdawa sobie spraw z tego, e wczeniej czy póniej zostanie

potpiony przez Rzym, dlatego pospiesznie postanowi jeszcze w 1520 r.

odezwa si do narodu i wyoy swe zasadnicze pogldy. Uczyni to w

trzech tekstach zwanych popularnie trzema wielkimi pismami reforma

cyjnymi: Do chrzecijaskiej szlachty narodu niemieckiego o poprawie

stanu chrzecijaskiego (po niemiecku), O niewoli babiloskiej Ko

cioa (po acinie), O wonoci chrzecijanina (po niemiecku).

Pomijajc subtelnoci teologiczne, w pismach tych znalazy si po

gldy, które przemówiy do szerokich rzesz niemieckich i nie tylko nie

mieckich. Tak wic w pierwszym wystpi przeciw uwaaniu duchowie

stwa za stan uprzywilejowany, albowiem dziki chrztowi "wszyscy

chrzecijanie s duchownego stanu". Zaatakowa zarówno wadz pa

piesk, celibat ksiy, jak i bogactwo Kocioa. "Jeli kto chce by bo

gaty, niech przyoy rki do puga i zdobywa majtek z ziemi". Drugie

pismo byo przede wszystkim skierowane przeciw zbyt wielkiej iloci

sakramentów, z których uznawa chrzest i komuni. W wietle jego po

gldów niepotrzebna stawaa si funkcja ksidza. W ostatnim pimie

podkrela znaczenie sowa boego zawartego w Ewangelii oraz wszechmocn rol wiary. " Czowiek chrzecijanin - twierdzi - wolny jest

od wszystkiego i jest ponad wszystkim, tak i nie potrzeba mu adnych

uczynków do tego, by by sprawiedliwym i zbawionym".

W tym samym roku w pimie O papiestwie w Rzymie zaatakowa

Luter zwierzchnika Kocioa, stwierdzajc, e Koció nie potrzebuje

takiej wadzy, i przypominajc, jak papiestwo wyzyskuje Niemców.

Wzywa wrcz do krwawego rozprawienia si z Kuri Rzymsk.

Tymczasem ju 13 czerwca papie Leon X podpisa bull Exsurge

Domine potpiajc 41 zda z pism Lutra i wzywajc go do odwoa

nia w cigu 60 dni swych twierdze. Luter zapozna si z bull je

szcze pod koniec wrzenia. Czujc za sob coraz silniejsze poparcie

narodu, zdecydowa si dnia 10 grudnia na palenie ksig prawa kanoni

cznego poza murami Wittenbergi, po czym równie rzuci w ogie

egzemplarz bulli. Rozpalony stos sta si do pewnego stopnia sygnaem

nowej epoki w Niemczech. Poszczególne twierdzenia Lutra, jego wy

stpienia przeciw znaczeniu stanu kapaskiego, atak na papiestwo,

walka o swobodn interpretacj Pisma w., nauka o maym znaczeniu

dobrych uczynków, w tym umartwie, jamuny (w jednym z pism

utrzymywa, e rodzice do maj umartwie wychowujc dzieci), akcenty spoeczne brzmice w niektórych jego pismach - wszystko to od

powiadao nastrojom panujcym w spoeczestwie niemieckim, zda

235

wao si zapowiada, e Luter bdzie przywódc narodu w walce o re

form Kocioa i pastwa. Tote mimo oficjalnego potpienia nauk Lu

tra przez papiea wielu jego zwolenników nie byo przekonanych

o tym, e istotnie nauka Lutra jest niezgodna z nauk Kocioa.

Po oficjalnym potpieniu Lutra przez wadz duchown wiele zale

ao od tego, jak zachowa si wadza wiecka. Jak wiemy, cesarzem od

1519 r. by Karol V Habsburg, wnuk cesarza Maksymiliana, wadca Hi

szpanii, Królestwa Neapolu, Niderlandów, wreszcie nie okrelonych

dotd jeszcze kolonii hiszpaskich w Ameryce. Wadajc tak wielkimi

pastwami marzy o wskrzeszeniu uniwersalnej monarchii chrzecija

skiej dawnych Ottonów i Henryków. Pierwszymi osobami w wiecie

mieli by cesarz i sprzymierzony z nim papie. W Niemczech witano go

jako potomka Habsburgów z pewnym zadowoleniem, tym bardziej e

w kapitulacjach przyjtych przed koronacj w padzierniku 1520 r. zo

bowizywa si ten wadca - wychowany z dala od Niemiec, mówicy

gównie po francusku - mianowa na stanowiska urzdnicze w Niem

czech tylko urodzonych Niemców, uywa w sprawach Rzeszy jedynie

niemieckiego lub aciskiego jzyka. Ten wadca, który obieca elekto

rom broni ich w wypadku buntu poddanych, który chcia utrzyma jak

na razie dobre stosunki z papieem, nie myla wcale wbrew nadziejom

Lutra o popieraniu buntownika w jego walce z papiestwem.

Tote po koronacji cesarza, kiedy w styczniu 1521 r. zwoano sejm

do Wormacji, wezwano tam i Lutra, by wadza pastwowa moga zaj

stanowisko wobec wykltego mnicha. Luter, któremu zapewniono bez

pieczestwo dajc mu glejt, zdecydowa si przyby do Wormacji,

a jego podró przez Niemcy zamienia si w pochód triumfalny. Przyj

mowano go wszdzie z entuzjazmem i suchano z przejciem jego kaza wygaszanych w kocioach, do których po drodze zawita. Obser

wujcy w Wormacji nastroje ludowe nuncjusz papieski donosi: "Grozi

powstanie ludowe albo, powiedziawszy dokadniej, cae Niemcy s w

stanie wrzenia. Dziewi dziesitych narodu jest za Lutrem, pozostaa

dziesita cz krzyczy: mier Kurii Rzymskiej". Gdy 17 kwietnia zja

wi si Luter na sejmie, zadano, by odwoa swe twierdzenia. Luter

odmówi powoujc si na to, e "postpowa przeciw sumieniu nie jest

rzecz bezpieczn ani zbawienn". Na cesarzu zrobi Luter mae wrae

nie, od pierwszej te chwili uzna, e Luter jest w bdzie, albowiem

bdzi, kto "wystpuje przeciw przekonaniu caego chrzecijastwa".

Tak stary si tu dwie zasadnicze postawy ludzkie, które odegraj pó

niej w dziejach Niemiec powan rol.

Cesarz byby chtnie zatrzyma i skaza Lutra, albowiem uwaa,

e nie jest zobowizany "dotrzyma sowa heretykowi' ; liczc si jed

nak z nastrojami spoeczestwa niemieckiego, pozwoli mu 26 kwietnia

opuci Wormacj. Dopiero póniej wyda edykt, na mocy którego u

zna Lutra, po upywie terminu przewidzianego w licie elaznym, za

banit, którego kady winien by wyda w rce wadz pastwowych.

Notoryczna jednak sabo wadzy cesarsk ej uratowaa Lutra.

Elektor saski bowiem, nie przejmujc si edyktem cesarskim, pojma

236

Lutra i osadzi go pod stra w zagubionym w lasach zamku Wartburg,

gdzie Luter móg si swobodnie zaj przekadem Nowego Testamentu

na jzyk niemiecki, czekajc dalszego przebiegu wypadków. Przekad

Biblii dokonany w cigu 11 tygodni by wspaniaym dzieem literackim,

odznaczajcym si doskonaym wyczuciem jzykowym, zrozumieniem

tekstu, wreszcie dobitnoci wyrae. Tumaczc Nowy Testament na

jzyk niemiecki przyczyni si Luter w duym stopniu do ujednolicenia

jzyka niemieckiego, dotd wystpujcego w dwu odmianach: hochdeutsch i niederdeutsch.

Luter przebywa w Wartburgu od 4 V 1521 do 3 III 1522 r. , a wic

niecay rok. Prócz tumaczenia Biblii powici czas na przemylenie

zaoe swego wyznania i pisanie rónych dzie polemicznych.

Tymczasem w poszczególnych miejscowociach, przede wszystkim

jednak w Wittenberdze, przystpiono do realizowania pogldów Lutra.

Polegao to pocztkowo na reformie liturgii, usuwaniu obrazów z ko

cioów, zezwoleniu na wystpowanie mnichów z klasztorów, zakazie

ebractwa i stworzeniu funduszu socjalnego z dóbr kocielnych. Pod

koniec grudnia 1521 r. zjawili si w Wittenberdze tzw. prorocy zwikaw

scy (z miasta Zwickau) - Mikoaj Storch, Tomasz Drechsel i in.

Odrzucali oni ca teologiczn wiedz, mówic jedynie o wewntrznym

owieceniu, równoczenie za domagali si zniesienia wszelkich spoe

cznych przywilejów, zrównania wszystkich stanów. Doszo ponownie

do szturmu na kocioy poczonego z usuwaniem obrazów, zaatakowano te klasztory i ksiy. Wystpienia proroków zwikawskich poka

zay dowodnie, e lud wyciga z nauki Lutra daleko idce konsekwencje.

Przeraony tym Luter wróci pospiesznie do Wittenbergi i przez 7

dni w marcu wygasza kazania w kociele parafialnym, w których wy

powiedzia si zdecydowanie przeciw zbyt pospiesznym zmianom, zwa

szcza przeprowadzanym przez lud. Ostatecznie udao mu si pozyska

- opini mieszczan. Upartych przeciwników zmusi do opuszczenia Saksonii.

Prorocy zwikawscy nie byli jedynymi ludmi, którzy na swój sposób

chcieli realizowa haso wolnoci chrzecijaskiej goszonej przez Lutra, jego zapowied uwolnienia Niemców od "haniebnych i diabelskich

rzdów Rzymian". Walk o "niemieck wolno i sprawiedliwo" pod

jo te rycerstwo Nadrenii, które latem 1522 r. obrao sobie za przy

wódc znanego rycerza Franciszka von Sickingen. Mimo silnej propa

gandy prowadzonej przez stojcego przy Sickingenie humanist Ulryka

Huttena pewna cz rycerstwa nie przystpia do zwizku. Sickingen

pocign ze swymi oddziaami na Trewir rachujc na to, e uda mu si

pokona arcybiskupa trewirskiego Ryszarda Greifenclaua i zaj sto

lic ksistwa. Usiowa on wyprawie tej nada charakter wojny ideolo

gicznej, jednak bez powodzenia. W kocu wobec przybywajcych z od

siecz arcybiskupowi trewirskiemu ksit Sickingen musia zwin

oblenie, po czym przeciwnicy zajli kolejno jego zamki. Sam Sickin

gen zgin w zdobytym przez ksit zamku Landstuhl. W tym samym

237

roku zmar jego zwolennik Ulryk Hutten. Latem tego roku uspokojono

burzcych si rycerzy Szwabii i Frankonii, niszczc w przecigu 6 tygodni 32 zamki rycerskie i rzucajc tym samym postrach na cay stan rycer

ski, któremu odesza ochota do dalszych wystpie.

Luter ledzi z uwag zarówno dalsz dziaalno proroków zwikawskich, jak i wypadki w Nadrenii. Jeszcze w czasie trwania rozru

chów wyda pismo O wieckiej wadzy i jak dalece winnimy jej posu

szestwo, w którym owiadczy si za koniecznoci istnienia wadzy

wieckiej, która jedyna jest w stanie zbrojnym ramieniem utrzyma

zych ludzi w posuszestwie. Równoczenie widzc, e ksita wyst

puj przeciw jego zwolennikom, opowiedzia si stanowczo przeciw in

gerencji wadzy wieckiej w sprawy duchowne. W pimie tym znalazy

si ostre sowa skierowane pod adresem ksit. "Powiniene wiedzie

pisa tam - e od pocztku wiata ksi mdry jest rzadkim zjawi

skiem, a jeszcze rzadszym ksi pobony. Zazwyczaj ksita to naj

viksze bazny i obuzy na ziemi". Istnienie wadzy wieckiej tumaczy

tym, e "Bóg jest wielkim panem, dlatego musi posiada takich dobrze

urodzonych katów i siepaczy... wiat jest bardzo zy i niewart tego, by

mie wielu mdrych i pobonych ksit. aby musz mie bociana".

Piszc tak nie spodziewa si chyba Luter, e wielu czytelników moe

z jego uwag wycign bardzo daleko idce wnioski.

Tymczasem w Niemczech dokonywa si powoli rozam. Nauk Lu

tra przyjmowali przede wszystkim duchowni, i to zarówno zakonnicy

z zakonem augustianów na czele, jak i wieccy. Nie brak te byo biskupów, którzy odnosili si przychylnie do nowego kierunku. W odle

gych Prusiech Zakonnych biskup Sambii Jerzy Polenz ju w 1523 r.

owiadcza si po stronie luteranizmu. W wikszoci jednak ksistw wy

stpowano przeciw nowatorom. Poniewa Saksonia bya krajem Rze

szy, w którym Fryderyk Mdry nie dopuszcza do przeladowania zwolenników Lutra, kraj ten sta si miejscem schronienia zwolenników

nowoci, a Wittenberga gówn kwater reformatora, z której na cae

Niemcy rozchodziy si drukowane pisma. Przodowa w tej pracy Lu

ter. I tak kiedy w 1518 r. ukazao si 20 pism jego pióra, to w 1520 r.

wydano ju 123, a w 1523 r. 183. W jego najbliszym otoczeniu wyra

sta te sztab wspópracowników i wyznawców. Najpowaniejszym z

nich by Filip Melanchton (wac. Philipp Schwarzerd, 1497-1560).

Jako filolog obj stanowisko profesora w uniwersytecie w Wittenber

dze liczc 21 lat. Z czasem za sta si dobrym teologiem, autorem

dziea dogmatycznego Loci communes rerum theologicarum. Dziki

swej solidnej wiedzy humanistycznej i zrównowaeniu odegra te

wielk rol w dalszym rozwoju luteranizmu. Drugim towarzyszem Lu

tra by Jan Bugenhagen (1485-1558), póniejszy aposto luteranizmu

w pónocnych Niemczech i Danii, trzecim - Georg Burckhardt

(1484-1545), zwany od miejsca urodzenia Spalatinem, cieszcy si

zaufaniem elektora, dziki czemu móg by pomocny reformatorowi.

Równoczenie jednak dane byo ju wówczas Lutrowi przeywa

gorycz pierwszych rozamów ideowych w gronie swych zwolenników.

238

Jednym z pierwszych oponentów w najbliszym otoczeniu reformatora sta si z czasem Andreas Bodenstein (1480—1541), zwany od miejsca urodzenia Karlstadt. Wszechstronnie wyksztacony doktor teologii i prawa, by on pocztkowo wiernym sprzymierzecem Lutra w czasie jego pocztkowych wystpie przeciw papiestwu. Z czasem sta si zwolennikiem radykalnego ruchu, który da zna o sobie w czasie po­bytu Lutra w Wartburgu. Po powrocie reformatora do Wittenbergi do­szo do zupenego zerwania Lutra z Karlstadtem, któremu zakazano wygasza kazania w Wittenberdze.. Rozgoryczony Karlstadt uda si do Orlamiinde, gdzie zrzuciwszy ubiór ksiy stara si realizowa idea wieckiego chrzecijastwa, bez chrztu dzieci, organów, obrazów wi­tych. Gdy Luter w 1524 r. zjawi si w Orlamiinde, przekona si, e nawet wród zwolenników nowoci istniej grupy ludzi, które przestay go uwaa za swego proroka. Zaskoczony tym Luter, obawiajc si, e Karlstadt pozyska sobie wicej zwolenników, spowodowa jego wygna­nie z Orlamiinde. Karlstadt z czasem poszuka schronienia w Szwaj­carii.

Drugim reformatorem ulegajcym pocztkowo wpywowi Lutra, potem jednak wystpujcym zdecydowanie przeciw niemu, by Tomasz Mtinzer (lub Muntzer, 1490?—1525) z miejscowoci Stolberg, jeden z oryginalnych i wpywowych mylicieli reformacji, umiejcy pozyska sobie zwolenników. Oczytany w dzieach teologicznych, zwaszcza w pismach mistyków, wystpi on przeciw sztywnemu trzymaniu si przez Lutra litery Pisma w. Jego zdaniem Pismo w. mona zrozumie jedy­nie dziki wewntrznemu owieceniu. Marzcy o stworzeniu sprawie­dliwego królestwa boego na ziemi, zarzuca Lutrowi, e pochlebia ksitom i monym, e poprzez nauk o zbawczej wierze chce swym wyznawcom uczyni ycie lekkie, podczas gdy Bóg wymaga od czo­wieka podjcia krzya.

Miinzer byby gronym przeciwnikiem Lutra, zwaszcza dziki go­szonemu przez niego programowi spoecznemu, gdyby nie przedwcze­sna jego mier w zwizku z powstaniem chopskim, o którym b­dziemy mówi niej.

Mimo jednak takich rozamów nauka Lutra znajdowaa ju w pierwszej poowie lat dwudziestych XVI stulecia coraz liczniejszych zwolenników. Po jego stronie staj pocztkowo przede wszystkim mia­sta. W Strasburgu, gdzie dziaa zwolennik Lutra, Marcin Bucer, rada miejska obja nadzór nad kocioami, szpitalami i szkoami, reformu­jc je w nowym duchu. Z czasem owiadczyy si za luteranizmem Augsburg, Norymberga, Ulm, Nórdlingen i inne.

Powoli w Niemczech uwidoczniy si do oczywiste tendencje. Tak wic nawet wród katolików zarysowa si wyranie obóz, który doma­ga si podjcia reform w Kociele. Proponowano odbycie zwoanego przez papiea i cesarza synodu niemieckiego, na którym miano omówi sytuacj kocieln, a Kuria miaa odpowiedzie na pretensje wysuwane pod adresem wadz kocielnych. Odbywajcy si w styczniu 1524 r. sejm Rzeszy postanowi, by 11 XI 1524 r. odbyo si w Spirze

239

“powszechne zgromadzenie narodu niemieckiego". Kuria jednak nie

chciaa zgodzi si na taki zjazd i wymoga na cesarzu wydanie zakazu

odbycia zgromadzenia w lipcu 1524 r. Wczeniej jeszcze, mianowicie w

czerwcu 1524 r., zwoano zgromadzenie katolickich ksit do Ratyz

bony, gdzie zjawili si brat cesarski, arcyksi Ferdynand, rzdzcy w

krajach austriackich, ksita bawarscy i biskupi poudniowoniemiec

cy. Usunito tu pewne naduycia w Kociele, równoczenie jednak po

stanowiono twardo trzyma si dawnych obyczajów kocielnych. Zaka

zano czytania ksig Lutra, odwiedzania uniwersytetu w Wittenberdze,

wreszcie postanowiono surowiej bada prawomylno ksiy.

Zaraz potem zaczto w poudniowych prowincjach niemieckich z

ca surowoci wystpowa przeciw zwolennikom Lutra i pozostaym

innowiercom.

W ten sposób zarysowywa si coraz wyraniej ideologiczny podzia

Niemiec, tym bardziej e ju od 1524 r. nauka Lutra zacza przenika

do coraz dalszych terenów Niemiec. W 1524 r. przystpi do reformacji

landgraf heski Filip. Nie budzce wtpliwoci sympatie dla luteranizmu

zdradzali ksita luneburscy. Nieco póniej, mianowicie w 1526 r. ,

landgraf heski zawar przymierze z nowym elektorem saskim Janem,

po czym na zjedzie w Magdeburgu przystpili do tego zwizku, maj

cego na celu obron wyznawców nowej wiary, ks. Ernest luneburski,

Henryk meklemburski, Wolf z Anhaltu, hrabia Albrecht von Mansfeld

i kilku innych wadców. Tym samym ju wówczas mona mówi o roz

biciu ideologicznym Niemiec.

240

WIELKIE POWSTANIE CHOPSKIE, JEGO ZNACZENIE I SKUTKI

Reformacja ze swym atakiem na Koció katolicki, jedn z podpór

porzdku feudalnego, z ponownym zwróceniem uwagi na Ewangeli,

w której znajdowano tyle sów potpienia bogaczy tego wiata, przy

czynia si do rozbudzenia na nowo ruchów chopskich, i to w rozmia

rach nie znanych poprzednio. Idea sprawiedliwoci boej, znana ju

wczeniej, myl o prawie boym mogy si obecnie sta hasem ogólnochopskim jednoczcym poszczególne ruchy chopskie, dotd niejedno

krotnie zbyt silnie zajte swymi lokalnymi sprawami i pretensjami.

Ruch ten zacz si jeszcze w 1524 r. w podgórskich, lenych okolicach

hrabstwa Stuhlingen, lecego na poudniowych stokach Schwarzwaldu, w bliskim ssiedztwie wolnej Szwajcarii, powiedzielibymy na kracach poudniowych Niemiec. Na czele stan Hans Muller von Bulgenbach, byy landsknecht. Próbowa on z pocztku moliwie jak najszerzej rozkolportowa hasa powstania. Stosunkowo szybko udao si chopom ze Stuhlingen, sprzymierzonym z mieszczanami niektórych

miast, poruszy chopów w tzw. Szwabii, na pogranicznych terenach

midzy Renem, Dunajem a Lechem. dania szwabskich chopów byy umiarkowane i ograniczay si gównie do postulatu usunicia miejscowych naduy.

Zim ruch przygas nieco, by oywi si znowu wiosn. W cigu lutego i marca powstao tu 6 wielkich gromad. Najsilniejsza z nich liczya

okoo 10 tys. chopów, druga po niej 7 tys. Z oddziaami tymi po

czyo si miasto Memmingen. Ludzie z tego miasta, zwaszcza kazno

dzieja Krzysztof Schappeler, byli autorami znanych "12 artykuów, w

których ujto dania chopskie i które te znalazy szeroki oddwik.

We wstpie podkrelono, e w adnym wypadku goszenie Ewangelii

nie stao si przyczyn buntu, albowiem Ewangelia wzywa do "mioci,

pokoju, cierpliwoci i jednoci". Istotnie w artykuach bya mowa o po

suszestwie wobec zwierzchnoci, a dania chopskie streszczay si

w ostrym potpieniu poddastwa osobistego, domaganiu si swobod

nego wyboru proboszczów, którzy by mieli gosi czyst Ewangeli, da

lej usunicia rónych narosych z czasem ciarów, jak nadmierna dzie

sicina, podatek w zwizku ze mierci gospodarza, przywrócenia

prawa mylistwa, ryboówstwa i zbierania drewna w lesie.

Na pocztku marca obradujcy w Memmingen "parlament chops

ki" uoy postanowienia co do porzdku zwizku chopskiego. Uzna

wano tu w zasadzie zwierzchno i zobowizania wobec niej, chciano

utrzyma pokój w kraju, wzywano szlacht, by zamki swoje obsadzia

ludmi nalecymi do zwizku. Gdy jednak próby porozumienia ze

szlacht nie day rezultatu, wziy gór w zwizku chopskim elementy

radykalne i doszo do uderzenia na dwory, zamki i klasztory i ich rabo

wania. Od pocztku bowiem istniao wród chopów skrzydo radykal

ne, którego ideologi ujmowa krcy wówczas wród chopów tzw.

Artikelbrief. W pimie tym autorzy wypowiadali si zasadniczo przeciw

porzdkowi feudalnemu. Szlachta miaa by tolerowana, pod warun

241

kiem jednak, e odda swe majtki i sama wemie si do uprawy roli;

to samo miao dotyczy duchownych. Oba stany miay si wyrzec

wszystkich swych przywilejów. Program ten powsta niewtpliwie pod

wpywem wspomnianego wyej Tomasza Munzera ze Stolbergu. Munzer, aczkolwiek dobry agitator, nie nadawa si na wodza i kierownika

ruchu. W gruncie rzeczy chopi nie dysponowali dowiadczeniem za

równo politycznym, jak i wojskowym, co utrudniao ich dziaalno.

Szlachta tymczasem, która po pewnym wahaniu zorganizowaa siy

zbrojne, zastosowaa wszelkie sposoby dziaania - od dyplomacji do

walki. Gdy w pocztkach kwietnia siy chopskie ze Szwabii spotkay

si pod Leipheim z wojskiem zwizku szwabskiego pod wodz zdol

nego przywódcy. Jerzego Truchsessa v. Waldburg, zostay bez trudu

rozbite przez majcego przewag Truchsessa. Gdy jednak niedugo po

tem znalaz si on wobec przewaajcych si powstaczych pod Weingarten, nie zaryzykowa walki, ale wykorzystujc niedowiadczenie

chopów zawar z nimi ukad 17 kwietnia, obiecujc zaatwienie wszel

kich sporów na drodze sdowej. Luter powita ten ukad, który ocali

szlacht w okrgu szwabskim, jako szczególn ask Boga.

Chopi, zawierzywszy ukadowi, rozeszli si, pozbawiajc si wa

nego atutu w dalszej rozprawie, gdy nieco wczeniej powstanie chop

skie przerzucio si na Frankoni. Powstanie organizowao si tu we

dug geografii terenu. Tak wic powstay gromady chopskie w dolinie

Neckaru i na ssiednim pogórzu Odenwaldu; tworzc razem tzw. gro

mad jasn, liczc okoo 8 tys. ludzi, o programie bardziej radykal

nym ni powstanie szwabskie. Powstanie to objo te dolin rzeki Tauber. Wród jego uczestników znalaz si wówczas byy kanclerz hrabiego Hohenlohe, Wendel Hipler, posiadajcy wyksztacenie uniwersyteckie, oraz szlachcic Florian Geyer, który z przekonaniem przyczy si do powstaców. Tu doszo do najostrzejszego wystpienia chopów przeciw feudaom, mianowicie w Weinsberg, gdzie zabito znienawidzonego hrabiego Ludwika von Helfenstein. Razem z nim zgino okoo

dwudziestu kilku szlachty. Zamek hrabiego zrabowano i spalono. Nic

dziwnego, e pod wraeniem tego faktu poszczególni szlachcice przy

czyli si do zwizku chopskiego, wród nich znany potem G tz von

Berlichingen. W wikszoci jednak wypadków szlachta ta mylaa

o moliwie szybkim przejciu na drug stron. Nic lepiej nie dokumentuje braku dowiadczenia chopów, jak to, e uczynili G tza von Berlichingen przywódc jednego z oddziaów.

W kwietniu powstanie rozszerzyo si na dalsze tereny Niemiec,

mianowicie na Turyngi. Tu grunt by podminowany wczeniejsz pro

pagand Munzera i dziki temu w wielu wypadkach plebejskie ele

menty miejskie czyy si z gromadami chopskimi. Najwaniejszym

centrum powstania byo miasto Muhlhausen. Starano si pozyska jak

najliczniejszych sprzymierzeców, skaniajc i szlacht do czenia si

z powstacami. Powstanie w Turyngii miao wyjtkowo szeroki zasig,

a zwolennicy Munzera istnieli i w Halle, i w Lipsku. Bardzo silna gro

mada powstaa w dolinie rzeki Werra.

242

Munzer dy konsekwentnie do obalenia podstaw feudalizmu, mia

nowicie likwidacji zamków, posiadoci rycerskich, klasztorów i planowa poczenie si turyngskich z pozostaymi siami powstaczymi.

Swój plan przebudowy ustroju chcia Munzer przeprowadzi w miar monoci bez rozlewu krwi. Nie by te, jak nieraz przyjmowano, gosicielem komunizmu.

Kwiecie i maj to szczytowy okres powstania chopskiego. powstacy mogli zarejestrowa powane sukcesy na poudniowych tere

nach. 25 kwietnia wpad w ich rce Stuttgart. Wczeniej jeszcze przyczy si do ruchu Heilbronn, w którym partia mieszczaska uoya

program reform, biorc zreszt pod uwag gównie potrzeby mieszczastwa. Proponowano zwoanie w tym miecie parlamentu chopskiego.

Nieoczekiwanie jednak przyszo zaamanie si ruchu. Mimo e powstanie przybrao wielkie rozmiary, e objo wielkie tereny i zgroma

dzio w tych miesicach, jak si przyjmuje, okoo 100 tys. ludzi, brakowao powstacom jednolitego kierownictwa, dowiadczenia politycz

nego oraz zdecydowanej woli walki. Wród nich by silny obóz umiar

kowany, którego przedstawiciele dawali si atwo pozyska stronie

przeciwnej nadziejami na jakie porozumienie. Równie ksita po

chwili zaskoczenia zdoali przy finansowej pomocy Fuggerów zmobili

zowa do powane siy, górujce technik, uzbrojeniem, a przede

wszystkim karnoci i jednolitym kierownictwem nad przeciwnikiem.

Ju pod koniec kwietnia 1525 r. udao si Truchsessowi, zwanemu

"Bauern J rg" (chopski Jerzy), rozbi znaczne siy chopskie pod Beblingen. W krwawej bitwie pod Frankenhausen wojska ksice pod

wodz landgrafa heskiego Filipa i ks. saskiego Jerzego w dniach 14-15

maja rozbiy wojska powstaców turyngskich dowodzone przez Mun

zera. Sam Munzer, który próbowa si ukry, rozpoznany, zosta w kil

kanacie dni potem stracony. Dnia 2 czerwca pobito potn gromad

, odenwaldzk w dolinie rzeki Tauber.

Powstanie chopskie nie zostao tym samym cakowicie uspokojone.

W samych Niemczech ruchy powstacze tlay do grudnia 1525 r. W ssiednich krajach dziedzicznych austriackich, zwaszcza w górzystych okolicach Tyrolu, trwao powstanie pod wodz Michaa Gaismaira jeszcze w 1526 r. Ostatecznie jednak feudaowie zdoali narzuci sw wadz chopom..

' Wojna chopska oznaczaa niewtpliwie pod wielu wzgldami zwrot

w dziejach ówczesnego ruchu reformacyjnego. Jej bezporednim skut

kiem staa si surowa pacyfikacja przeprowadzona przez zwyciskich

ksit. Tysice chopów pado na polu walki, zniszczono wiele wsi.

Wzitych do niewoli chopów cinano, karano obciciem palców lub te

wyupieniem oczu. Wedug zezna kata margrabiego Kazimierza bran

denburskiego ci on 80 powstaców, 69 wyupi oczy, wielu obci

palce. W miejscowoci Rothenburg cito 29 osób, w Wurzburgu 60.

Równoczenie nakadano na chopów cikie kary pienine, w wielu

wypadkach powikszano obcienia feudalne.

Jeli dodamy, e uprzednio we Frankonii zniszczono okoo 300 dwo

243

rów i zamków, okoio 50 klasztorów, to mona wyrobi sobie pojcie

o materialnych szkodach, jakie poniosy ówczesne Niemcy. Wielkie po

wstanie nie przynioso te chopu niemieckiemu, poza nielicznymi wy

jtkami, adnej korzyci. Wspóczesny historyk, obserwujcy naocznie

te wydarzenia, stwierdza, e chopom zdjto powrozy, którymi byli

przywizani do taczek, "za to przyprzono ich acuchami do wozów".

Na cae 4 stulecia usunito chopa od jakiegokolwiek udziau w yciu

politycznym. Chop stawa si jedynie istot pracujc ciko na roli,

pacc podatki i dostarczajc onierzy do armii ksicych.

Waniejsze jednak byy dalsze konsekwencje. Wielu wspóczesnych

widziao w wojnach chopskich skutki goszenia reformacji przez Lutra,

przeciw czemu sami powstacy gorco protestowali. W kadym razie

ju w "12 artykuach" byy zawarte proby o goszenie czystego sowa

boego i wybieranie proboszczów przez gminy. Byy to niewtpliwie

hasa przejte od Lutra. Z pocztkiem wojen chopskich oczy Niemców

skieroway si na Lutra, który wyda Wezwanie do pokoju w odpo

wiedzi na 12 artykuów chopskich w Szwabii. W pimie tym usiowa

wzywa do pokoju upominajc zarówno ksit, jak i - surowiej je

szcze - chopów. Przyznajc, e pewne ich dania s usprawiedliwione, odmawia im prawa upominania si o nie na drodze rewolucji.

Pod wpywem jednak bezporedniego zetknicia si z powstacami,

gdy podejmowane przez niego próby uspokojenia zawiody, a równo

czenie doszo do ostrych nieporozumie midzy reformatorem a Munzerem, który nie przebierajc w sowach atakowa "papiea z Wittenbergi", Luter zmieni swe stanowisko wobec powstaców. W pimie

Przeciw rabujcym i mordujcym bandom chopskim stwierdza m.in.,

e "czowiek, któremu mona dowie, e si buntuje, jest tym samym

banit wedug prawa boskiego i cesarskiego, tote ten, kto pierwszy

moe go zabi, ma prawo po sobie i czyni dobrze". Zarzucajc chopom, e zmuszaj niewinnych ludzi do wspóudziau w powstaniu, wzy

wa ksit do akcji. "Kuj, bij, daw tu, kto moe. Jeli poniesiesz

mier przy tej okazji, chwaa ci. Szczliwszej mierci nie mógby

oczekiwa. Albowiem umrzesz w posuszestwie sowu boemu, w

subie mioci, ratujc bliniego z pieka i wizów szatana".

Nie wdajc si w subtelnoci pojmowania przez Lutra Kocioa

Chrystusowego, trzeba stwierdzi, e pocztkowo pod wpywem roz

praw z prorokami zwikawskimi, nastpnie pod wraeniem powstania

chopskiego zmieni on swe pogldy na moliwo stworzenia organiza

cji kocielnej jedynie na podstawie gminy, zespou wiernych, podobnie

jak zmieni swe pogldy na tolerancj. W tej ostatniej sprawie poczt

kowo gosi: "chc, by nikt nie stosowa przymusu i gwatu, poniewa

wiara jest wolna i dobrowolna i winna by przyjta bez przymusu".

Obecnie, przeraony tym, e w masach istniej tendencje, które uwa

a za anarchiczne, gotów by zgodzi si, by wadza wiecka przeja

w swe rce kontrol nad sprawami religijnymi. Uwaajc, e jedynie

wadza wiecka ma do siy w rku, przyznawa pastwu mono

i prawo wystpowania przeciw inaczej w kwestiach religijnych myl

244

cym, albowiem jak ju wówczas stwierdza: "w kadym kraju moe by

goszona tylko jedna nauka".

Byo to naturalnie wyrane przyznanie pastwu zwierzchnoci nad

nowym kocioem i jego organizacj. Pamitajmy jednak, e w tej dzie

dzinie wadza pastwowa uczynia pierwszy krok, gdy ju wiosn 1526 r.

elektor saski nakaza wizytacj kocioów. Luter zaakceptowa to ca

kowicie i jesieni tego roku zaproponowa wrcz elektorowi saskiemu

wzicie w swe rce organizacji nowego kocioa w swym pastwie, al

bowiem - jak pisa - ludzie przestali cokolwiek dawa ksitom,

yj "jak wieprze", "kady czyni, co chce", wzywa wic elektora, by

wysa wizytatorów, którzy by zorganizowali ycie kocielne i parafie.

W 1528 r. ukazaa si instrukcja w sprawie wizytacji kocioów spisana

przez Melanchtona, a zaakceptowana przez Lutra, która dotyczya za

równo nauki, jak i organizacji nowego kocioa przez wadz pastwow.

Rzecz jasna, e tym samym Luter uczyni krok o niesychanej doniosoci i znaczeniu dla caego narodu niemieckiego, którego przecie

wiksza cz przyjmie protestantyzm i przyzwyczai si widzie we wa

dzy wieckiej równie i wadz duchown.

DALSZY ZAMT IDEOLOGICZNY W NIEMCZECH

Uspokojenie chopów i zdawienie powsta byo spraw stosun

kowo prost. Ruch ideologiczny, który by jakby drug stron ruchu

chopskiego, nie da si tak atwo uspokoi. Przez duszy czas w Niem

czech rozwijay si rónego rodzaju odamy religijne, czerpice swe siy

z pierwotnych pogldów Lutra, z czasem oddalajce si znacznie od

oficjalnego luteranizmu, przybierajc postacie rónych sekt, które tru

dno tu wszystkie dokadnie omawia. Jedn z najpowaniejszych byo

wyznanie organizowane w ssiedniej, niemieckiej Szwajcarii przez tam

tejszego reformatora Ulryka Zwingliego.

Zwingli, urodzony w 1484 r., studiowa na uniwersytetach w Wied

niu i Bazylei, zapoznajc si gównie z literatur antyczn. Nie odbywszy studiów teologicznych, zosta majc 22 lata wybrany proboszczem

w Glarus. Z czasem przeszed do Zurychu, gdzie zarówno skutkiem zetknicia si z nauk Lutra, jak i samodzielnych studiów zerwa z nauk

katolick i w 1523 r. sformuowa gówne swe tezy. Opierajc si na

Pimie w. wystpi on przeciw papiestwu, mszy w. , zakonom, celiba

towi. Szczególnie ostro wypowiedzia si przeciw sakramentom, zwa

szcza sakramentowi otarza.

Nauka Zwingliego, która w 1525 r. zwyciya w Zurychu, pocza

si rozszerza w innych kantonach szwajcarskich, powoli za przedosta

waa si do Niemiec. Po obu stronach odezwaa si ch doprowadze

nia do porozumienia midzy reformatorami, jednak nie dao to rezulta

tu. Próbna rozmowa midzy obu dziaaczami w Marburgu wykazaa za

sadnicze rónice midzy Lutrem a Zwinglim (1529). Wprawdzie Zwin

gli ustpi do szybko z widowni, albowiem pad w walce z katolickimi

górskimi kantonami szwajcarskimi w bitwie pod Kappel 11 X 1531 r.,

245

jego nastpca jednak, Henryk Bullinger, nie doszed do porozumienia

z Lutrem i w 1536 r. sformuowa gówne zasady tzw. pierwszego wyznania helweckiego (Confessio helvetica prior).

Jeszcze zanim Zwingli zwyciy w Zurychu, utworzya si w tym

miecie grupa ludzi, którzy pod przywództwem zdolnych humanistów

poczli ksztatowa inne, rónice si od nauki Zwingliego pogldy.

Gosili oni konieczno stworzenia kocioa z ludzi wybranych ("witych"), w przeciwiestwie do oficjalnego, podlegego wadzy miejskiej

czy pastwowej, organizmu kocielnego. Zwolennicy tego ruchu, na

wizujcego w pewnej mierze do ideologii Munzera, wywodzili si

gównie z kó drobnomieszczaskich i plebejskich. Uznawali oni teore

tycznie wadz pastwow, jednak odrzucali zasad rozszerzania swej

ideologii na drodze przymusu, zakazywali te swym wyznawcom przyj

mowania urzdów pastwowych. Zewntrznym symbolem ich pogl

dów byo odrzucanie chrztu dzieci i wprowadzanie zasady chrztu ludzi

dorosych, wiadomych tego, co robi. Nazywano ich z tej racji anabaptystami.

Wadze miejskie Zurychu odniosy si do wyznawców tej sekty nie

oczekiwanie ostro, stosujc wobec nich kar mierci przez utopienie.

W wyniku tego sekta ta zostaa kompletnie rozproszona w latach

1526-1527, po czym ci, którzy uszli przeladowaniom, rozprzestrzenili

si w innych prowincjach niemieckich - w Alzacji, Nadrenii, Palatyna

cie, Wirtembergii. Wanymi orodkami ruchu staj si Strasburg i Augsburg. W 1527 r. w tzw. artykuach szletheimskich wyznawcy anabap

tyzmu skodyfikowali zasady takie, jak odrzucenie chrztu dzieci, wolny

wybór duchownych, odmowa posugiwania si mieczem, odmowa skadania przysigi itp. Odseparowanie si zwolenników tej sekty od zepsutego wiata byo utopijn prób stworzenia nowej, lepszej spoecznoci ludzkiej.

Anabaptyci spotkali si ze zdecydowan wrogoci wadz. W 1529 r.

mandat Karola V przewidywa kar mierci na wyznawców anabaptyz

mu. Surowe zarzdzenia, notabene w wielu wypadkach nie wykonywa

ne, nie przeszkodziy dalszemu rozszerzaniu si anabaptyzmu. Jego

zwolennicy wystpuj ostro przeciw przeladowaniu heretyków. Z pew

nym opónieniem (w latach 1528-1532) przyjmowao si nowe wyzna

nie w miastach pónocnych Niemiec, przy czym towarzyszyy temu tar

cia midzy patrycjatem rzdzcym wówczas w tych miastach a rzemie

lnikami skupionymi w cechach. Anabaptyci wykorzystywali te okazje

i w wielu wypadkach zyskiwali w tych miastach do duy wpyw. Rów

noczenie przyjmowa si anabaptyzm w miastach Niderlandów, jak

Amsterdam, Lejda, Haarlem, Deventer i in.

Uderzajcy jest fakt, e zazwyczaj kwietystycznie i pokojowo usposobieni anabaptyci w nowych dla nich warunkach stawali si czasem

aktywni i wojowniczy. W 1534 r. opanowali rzdzone ju przez rzemie

lników miasto Munster w Westfalii i zmusili wadze miejskie do przy

znania im penej swobody wyznania. Na wiadomo o tym przybyy tu

liczne rzesze anabaptystów z rónych stron Niemiec i Holandii, co

246

pozwolio im z czasem cakowicie opanowa sytuacj i stworzy tu "nowe Jeruzalem" pod kierownictwem najpierw piekarza, proroka Jana

Matthijsa, a po jego mierci Jana z Lejdy. Próbowano tu stworzy

nowe spoeczestwo. Wprowadzono zakaz chrztu dzieci, wygnano ludzi

zamonych, z czasem za, powoujc si na przykady ze Starego Testa

mentu, wprowadzono wieloestwo. Jesieni 1534 r. okrzyknito Jana

z Lejdy królem. Radykalne zachowanie si anabaptystów wywoao ry

cho reakcj ksit. Jesieni 1534 r. biskup Munsteru Franciszek von

Waldeck przystpi do oblenia miasta, które zaopatrzone do do

brze w ywno bronio si z niesamowitym uporem. Dopiero w czer

wcu 1535 r. wojska biskupie wtargny do miasta urzdzajc rze

obroców. Jana z Lejdy torturowano w okrutny sposób, potem cito,

a ciao jego wywieszono w elaznej klatce na wiey kocielnej.

Katastrofa miasta Munster zaciya silnie na dalszym rozwoju sekt

protestanckich w Niemczech. Odtd obserwujemy wród nich zwrot ku

tolerancji i spirytualizmowi. Przedstawicielem tego kierunku i twórc

nowego odamu anabaptystów by Menno Simons rodem z Fryzji. po

tpi on stanowczo naduycia w Munster. Przeladowany i cigany (za

gow jego wyznaczono cen 100 florenów), pdzi ywot tuacza, goszc wszdzie idee pacyfistyczne. "Odrodzeni - pisa - nie id na

wojn i nie walcz. S oni dziemi pokoju, które zamieniy miecz swój

na lemiesz, a lance na sierpy... Oddaj co cesarskie cesarzowi, a co

boskie Bogu". Zwolenników Simonsa, którzy rozprzestrzenili si mimo

przeladowa w pónocnych Niemczech, nazywano potem mennonitami.

Wród dziaaczy religijnych w Niemczech naley jeszcze wymieni

Sebastiana Francka (1491-1542) z Donauw rth. Kadc nacisk na oso

bisty wysiek czowieka owieconego rozsdkiem, wzywa on do walki

z egoizmem ludzkim i poddania si nauce Chrystusa. Przekonany o

tym, e na wiecie jest wicej ludzi zych ni dobrych, znajc dobrze

swych ziomków, patrza z pesymizmem w przyszo. "wiat chce i

musi mie papiea - pisa - by w subie u niego wierzy we wszyst

ko, nawet gdyby trzeba go wykra lub wykopa z ziemi; a gdyby mu

go codziennie zabierano, wyszuka sobie wnet innego".

W wyranie spirytualistycznym kierunku szed szlachcic lski Kas

per Schwenckefeld (1489-1561). Autor wielu pism, uznany przez lute

ran za anabaptyst, pdzi ywot tuaczy. Kad on duy nacisk na ycie

pobone i prawe, albowiem uczynki czowieka wiadcz o jego pobo

noci. Pisma jego cieszyy si du popularnoci, zwaszcza u ludzi

szukajcych wasnej drogi zbawienia.

SYTUACJA ZEWNTRZNA NIEMIEC.

UMOCNIENIE SI REFORMACJI

Ktokolwiek ledzi rozwój protestantyzmu w Niemczech, musi nie

uchronnie zada sobie pytanie, dlaczego wadza centralna w Niemczech

po wydaniu dekretu w Wormacji skierowanego przeciw luteranizmowi

247

nie interweniowaa nastpnie i pozwalaa spokojnie rozwija si ru

chowi reformacyjnemu. Otó przyczyn takiego stanu rzeczy byo to,

e ówczesny cesarz niemiecki, Karol V Habsburg, by w gruncie rzeczy

bardziej królem Hiszpanii ni cesarzem niemieckim, e pierwsze lata

swych rzdów powici próbom odzyskania dziedzictwa swych przod

ków, mianowicie Burgundii, potem za realizacji marze o uniwersal

nym cesarstwie. Obie te tendencje doprowadziy do wojen toczonych

gównie na terenie Woch z rywalem cesarza, Franciszkiem I, królem

francuskim.

Walki te zaczy si w 1521 r. i toczyy si na ziemiach woskich

oraz poudniowej Francji, przerywane kolejnymi pokojami. Ich prze

bieg nie naley waciwie do historii Niemiec, jednak nie sposób pomi

n pewnych faktów, skoro ich skutki day si odczu w Niemczech.

Tak wic trzeba stwierdzi, e 24 II 1525 r. wojska francuskie poniosy

druzgocc klsk pod Pawi, przy czym sam król francuski dosta si

w rce cesarza i powdrowa jako jeniec do Hiszpanii. W 1526 r. Ka

rol V podyktowa pokonanemu warunki pokojowe w tzw. pokoju mad

ryckim z dnia 19 XII 1526 r.

Konieczno zajcia si do tego czasu wycznie sprawami wojenny

mi, dbanie o naleyte zaopatrzenie armii, stae mobilizowanie, zreszt

nie zawsze z powodzeniem, wielkich sum pieninych na opacenie ar

mii sprawiy, e Karol V nie móg zajmowa si bliej sprawami Rzeszy

i reformacji.

Zajty Hiszpani, gdzie jeszcze w 1520 r. na dobitk wybucho gro

ne powstanie tzw. communeros, Karol V zdecydowa si w 1521 r. od

stpi swemu 18-letniemu bratu Ferdynandowi wadz ksic nad

obiema Austriami, Styri, Karynti i Krain. W nastpnym roku Ferdynand zosta regentem wszystkich posiadoci habsburskich w Rzeszy,

co oznaczao przejcie przez niego wadzy w Alzacji, Bryzgowii i Wirtembergii.

Mody wadca krajów habsburskich w Niemczech nie by do silny,

by podj walk z protestantami, tym bardziej e przez jaki czas mia

sporo roboty ze zwalczaniem silnych w jego krajach ruchów chop

skich, a wobec coraz wyraniej zarysowujcego si niebezpieczestwa

tureckiego od wschodu musia rachowa na pomoc stanów niemieckich.

W zwizku z tym wszystkim, wobec dalszego rozszerzania si nauki

Lutra wród ludnoci niemieckiej, nie byo mowy o przeprowadzeniu

edyktu wormackiego na terenie caych Niemiec. Realizowano jego po

stanowienia jedynie w niektórych ksistwach, gdzie z tych czy innych

wzgldów ksita trwali przy katolicyzmie i mieli do siy, by wyst

pi przeciw nowatorom.

Rozszerzaniu si nowej nauki sprzyja równie fakt, e wielu jej

zwolenników nie uwaao, by przyjcie zasad Lutra byo równoznaczne

z zerwaniem z Kocioem katolickim. W gruncie rzeczy nie zamierzano

dokonywa podziau Niemiec na dwa wrogie wyznania i ywiono na

dziej, e albo synod ogólnoniemiecki, albo te sobór ogólnochrzeci

jaski doprowadzi do uleczenia naduy w Kociele i przywróci jedno

248

wyznaniow w Niemczech. Cesarz by przeciwnikiem synodu narodo

wego i myla o ogólnym soborze. O tym jednak, by móg wol sw

narzuci stanom niemieckim i powstrzyma do tego czasu rozwój nowej

nauki, trudno byo myle.

Na sejmie 1526 r. w Spirze stany niemieckie uznay, e do czasu

zgromadzenia ogólnego soboru wadcy bd mogli wobec swych podda

nych postpowa w sprawach religijnych wedug wasnego sumienia.

Cesarz nie móg w danym momencie zdoby si na bardziej stanowcze

posunicia wobec stanów. W chwili bowiem odbywania sejmu Franciszek I, król francuski, przebywa ju we Francji i uznawszy si za niezobowizanego do przestrzegania postanowie traktatu madryckiego

przygotowywa si do nowej rozprawy z cesarzem. Dwa dni po za

mkniciu sejmu doszo do strasznej klski wojsk wgierskich pod Mo

haczem i w zwizku ze mierci króla wgierskiego na polu walki Fer

dynand zgodnie z traktatem wiedeskim zawartym w 1515 r. z Jagiello

nami musia myle o zapewnieniu sobie korony wgierskiej oraz

o zmobilizowaniu powaniejszych si do walki z Turkami. Rok póniej

wobec zblienia si papiea Klemensa VII do Francji wojska cesar

skie, zoone z oddziaów hiszpaskich i landsknechtów niemieckich,

zdobyy w 1527 r. i zupiy stolic chrzecijastwa Rzym. Doprowa

dzio to do znacznego upadku powagi papiestwa, przez co sytuacja

zwolenników nowego wyznania w Niemczech stawaa si bardzo korzystna.

Lata nastpne przyniosy dalszy rozrost reformacji. Jak wiemy, jako

drugie pastwo niemieckie po Saksonii przyja luteranizm w 1526 r.

Hesja. W 1527 r. stworzono tu pierwszy protestancki uniwersytet w

Marburgu. W 1529 r. przyjo luteranizm hrabstwo Mansfeld, ksistwa

Brunszwik-Luneburg i Brunszwik-Kalenberg. Luteranizm przyjy te

waniejsze miasta, jak wczeniej jeszcze Strasburg i Norymberga,

z czasem Kempten, Heilbronn i inne. Równie ksistwo Wirtembergii

249

byo do gruntu przepojone now nauk. W sumie wic w centrum Nie

miec powstawa powany blok pastw owiadczajcych si za reforma

cj. Z czasem nowe prdy zyskay poparcie w bogatych miastach pónocy - Bremie, Hamburgu. Protestancki wreszcie sta si Szlezwik-Holsztyn.

Czujc si coraz pewniej, przystpili protestanccy ksita do prze

prowadzenia reformy kocielnej w swych krajach, przy czym przepro

wadzali j przy pomocy samego Lutra. Ten oddajc, jak widzielimy,

wadz nad swym wyznaniem w rce ksit, nawizywa pocztkowo

do redniowiecznej tradycji, na mocy której w wypadku zaamania si

wadzy kocielnej ksita mieli prawo do ingerencji w stosunki ko

cielne. Przy tym wszystkim zrazu myla o ingerencji ksit w sprawy

organizacji Kocioa. Gdy jednak na mocy uoonych i zaakceptowa

nych przez Lutra instrukcji wizytacyjnych ksita przystpili do kon

trolowania stosunków kocielnych, szybko okazao si, e praktycznie

zabierali oni gos, i to decydujcy, w wypadkach ideologicznych sporów

ksiy protestanckich. "W ten sposób stay si luteraskie kocioy cz

ci wadzy pastwowej, w której szerokie masy ludnoci zostay po

zbawione jakiejkolwiek aktywnej roli w sprawach kocielnych, ale te

i duchowni zostali poddani kontroli i uzalenieni od ksit i ich dorad

ców". Rzecz oczywista, wzmocnio to silnie wadz ksit, którzy sta

wali si panami sumie swych poddanych, podwójnymi zwierzchnikami

w sprawach wieckich i kocielnych.

Do tego dochodzia jeszcze dalsza sprawa. Wizytacje staway si dla

ksit okazj do zajmowania majtków kocielnych, przy czym stoso

wano tu róne metody. W Saksonii np. jedynie ma cz pozosta

wiono w rkach gmin jako materialn podstaw do utrzymania kocioów, szkó i zakadów dobroczynnych, lwi cz natomiast zabrao pa

stwo, by je nastpnie wobec duego zaduenia skarbu sprzeda wi

cej dajcemu. W Hesji zabrano na rzecz pastwa, zwikszajc domeny

pastwowe, okoo 40% majtków kocielnych, okoo 50% oddano na

fundusz kocielny dla utrzymania kocioów i pozostajcych pod opiek

Kocioa instytucji, jak szkoy i szpitale.

W ten sposób przeprowadzenie reformacji wpyno podwójnie na

wzmocnienie wadzy ksicej. Zczenie wadzy duchownej ze wie

ck przyczynio si do powanego wzrostu autorytetu ksit w Niem

czech, stao si podstaw póniejszego bezwzgldnegu uznania "derGottgewollten Obrigkeit", natomiast sekularyzacja dóbr kocielnych

wzmocnia materialnie wadz ksit, którzy owiadczyli si za refor

macj. W jakim te stopniu pogbia zarysowujcy si ju od jakiego

czasu proces rozbicia politycznego Niemiec.

Umacnianie si reformacji w Niemczech mimo wewntrznego jej

rozbicia, o czym pisalimy wyej, postpowao spokojnie naprzód,

albowiem przez nastpne po sejmie spirskim lata cesarz by nadal za

jty wojn z Francj, Ferdynand za sprawami wgierskimi i oraz po

waniejszym zagroeniem dziedzicznych krajów habsburskich przez

Turków.

250

Dopiero wobec zarysowujcego si porozumienia midzy cesarzem

i papieem, spodziewanym zakoczeniem wojny na zachodzie zdecydo

wano si na zwoanie nowego sejmu Rzeszy w Spirze wiosn 1529 r.

Wystpujcy w imieniu cesarza arcyksi Ferdynand zada zawiesze

nia poprzedniego postanowienia z 1526 r., wstrzymania zmian w spra

wach religijnych i przywrócenia penej jurysdykcji biskupiej. Propozy

cj t przyjli znaczn wikszoci katoliccy ksita. Wówczas zapro

testowali zwolennicy reformacji, powoujc si na to, e przyjte jed

nomylnie postanowienie poprzedniego sejmu moe by zawieszone je

dynie jednomyln uchwa sejmu. "W sprawach dotyczcych czci

Boga i zbawienia naszych dusz kady musi za siebie odpowiada przed

Bogiem i nie moe si usprawiedliwia uchwa wikszoci czy mniej

szoci" - brzmiaa uchwaa wystpujcych w obronie owatorstwa re

ligijnego. Protest podpisali elektor saski Jan, landgraf heski Filip, mar

grabia Jerzy HohenzollernAnsbach, ks. Wolfgang Anhalt i pose ksi

cia brunszwickiego. Poza tym podpisao protest 14 miast, pomidzy

nimi Strasburg, Norymberga, Ulm, Memmingen, N rdlingen, Heil

bronn. Podpisujc t deklaracj walczono w obronie decyzji wadz

w sprawach religii. W adnym wypadku nie przyznawano prawa do ta

kiej decyzji sumienia podwadnym. Ta protestacja rónowierców nie

mieckich otwara nowy okres w dziejach reformacji, w kadym razie

sprawia ona, e zwolenników tej protestacji nazywano odtd prote

stantami, rozumiejc pod tym pojciem nie tylko samych luteran.

Protestujcy bowiem nie tworzyli jednomylnej grupy. Jak wiemy,

nie wszyscy przedstawiciele nowego ruchu uznawali w peni tezy Lutra.

Wobec niebezpieczestwa, na które protestujcy w Spirze si naraali,

próbowano zawiza sojusz w celu wspólnej obrony, równoczenie te

podjto próby porozumienia midzy gównymi reformatorami, Lutrem

i Zwinglim. Próby te, dokonywane pod patronatem landgrafa heskiego,

doprowadziy wprawdzie jeszcze w 1529 r. do rozmów religijnych na

zamku w Marburgu, jednakowo podanych rezultatów nie przyniosy. Kamieniem obrazy byo rónorakie tumaczenie istoty sakramentu

otarza, Luter bowiem uznawa, e w sakramencie tym przebywa Chry

stus ciaem i duchem, Zwingli za nie godzi si na tak dosowne tu

maczenie sów Ewangelii. Tym samym w onie protestantyzmu w

przededniu oczekujcej go dalszej walki zabrako tak potrzebnej mu

jednoci.

Tymczasem sytuacja cesarza stawaa si coraz korzystniejsza.

3 VIII 1529 r. zawarto w jego imieniu pokój w Cambrai, który zako

czy na jaki czas walki na zachodzie. Poprzednio w 1527 r. brat cesa

rza, Ferdynand, zosta królem Czech i Wgier. Wprawdzie w 1529 r.

doszo do oblenia Wiednia przez Turków, miasto jednak zdoao si

obroni, a z nadchodzc zim sutan wycofa si spod jego murów.

Pierwej jeszcze zawar cesarz porozumienie z papieem gwarantujce

panowanie hiszpaskie we Woszech. W tej sytuacji cesarz uzna, e

moe podj prób pogodzenia skóconych stanów na sejmie, który

zwoa na wiosn do Augsburga.

251

Sejm otwarto dopiero po przybyciu cesarza w czerwcu 1530 r. Katolicy przedstawili uoone przez Jana Ecka punkty, w których atakowali

pogldy protestantów. W gruncie rzeczy po obu stronach istniaa goto

wo do porozumienia. Poniewa Luter jako banita nie móg si zjawi

przed obliczem cesarza, powierzono Melanchtonowi uoenie wyznania

wiary, tzw. potem Confessio Augustana. Melanchton, który pozostawa

pod wraeniem postpujcego moralnego rozprenia w kraju, postara

si o to, by uoona przez niego konfesja bya jak najmniej bojowa.

Opuci te w tekcie szereg spraw draliwych, jak spraw wadzy pa

pieskiej, nauki o odpustach, iloci uznawanych sakramentów. Ca

rónic midzy luteranizmem a katolicyzmem stara si sprowadzi do

spraw takich, jak maestwo ksiy, sakrament otarza pod dwoma

postaciami. "Nie mamy adnych dogmatów, które róniyby si od

nauki Kocioa katolickiego" - zapewnia nuncjusza apostolskiego

Campeggio.

Oficjalna odpowied katolików, tzw. konfutacja, przygotowana

przez Jana Ecka, nie stanowia podstawy do dyskusji. Cesarz uwaa,

e przedstawiajc konfutacj tym samym rozprawi si z pogldami

protestantów, zada te od nich przyjcia jej, co naturalnie spotkao

si ze sprzeciwem. Protestanci nie wystpili na sejmie zjednoczeni.

Cztery miasta, mianowicie Strasburg, Konstancja, Lindau i Memmingen, uznay, e nie mog akceptowa konfesji Melanchtona, i uoyy

swoj wasn, któr okrelono jako konfesj czterech miast (Confessio

tetrapolitana). Poza tym równie Zwingli przysa swe tezy. Gdy prote

stanci opucili sejm, stany katolickie podjy uchwa, w której we

zwano do wstrzymania si od wszelkich nowoci, do oddania zabranych

dóbr kocielnych, karania maestw ksiy, wreszcie do wprowadzenia

cenzury. Stany protestanckie miay si podporzdkowa tym zarzdze

niom do kwietnia nastpnego roku.

W gruncie rzeczy cesarz zdawa sobie spraw z tego, e protestan

tów zmusi do przestrzegania uchwa sejmu mógby jedynie orem,

tymczasem okolicznoci nie pozwalay jeszcze na zbrojn rozpraw.

Cesarz wiedzia, e wszelkie wewntrzne walki w Rzeszy mog by wy

korzystane przez króla Francji, króla Anglii Henryka VIII, czy te

przez papiea, e ziemiom habsburskim nadal grozi niebezpieczestwo

ze strony Turcji i e ksita katoliccy nie bd si spieszyli z udziele

niem mu pomocy, by tym samym nie przyczyni si do wzmocnienia

jego wadzy, co przecie w jakim stopniu byoby i dla nich grone.

Niemniej protestanci obawiali si powanie akcji cesarza przeciw

reformacyjnemu ruchowi i ju na sejmie wysuwali projekty porozumie

nia w celu obrony wyznawców nowych kierunków. Luter, aczkolwiek

pocztkowo niechtny zbrojnej akcji przeciw wadzy, da si przekona

prawnikom saskim, e ksita waciwie maj prawo wspórzdzenia

z cesarzem i wobec tego mog przeciw cesarzowi wystpi. W kocu

te wiosn 1531 r. zawizano sprzysienie protestanckich stanów, tzw.

Zwizek Szmalkaldzki. Przystpili do niego elektor saski Jan, landgraf

252

heski Filip, ks. Filip z Brunszwik-Grubenhagen i ks. Ernest Brunszwik-Luneburg, ks. Wolfgang AnhaltBernburg, hrabiowie Gebhard i Albrecht Mansfeld, wreszcie 11 miast, wród nich obok objtych z dawna reformacj Strasburgu, Ulmu, Konstancji, równie i miasta pónocne - Lubeka, Brema.

Cesarz tymczasem, wobec niebezpieczestwa tureckiego zmuszony

do zwrócenia si do stanów z prob o pomoc, zgodzi si w 1532 r. na

"rozejm norymberski", na mocy którego a do soboru przyznano pro

testantom spokój, zakazujc wszelkiego uycia siy w sprawach religij

nych. W zamian za to stany niemieckie zdobyy si na wystawienie

wikszych si dla obrony przed Turkami. Dziki temu istotnie pod wo

dz cesarza i uprzednio (w 1531 r.) wybranego królem rzymskim Ferdy

nanda I stana znaczna armia, co skonio sutana Sulejmana I do re

zygnacji z powaniejszego uderzenia na kraje Habsburgów. Zaraz po

tem cesarz uda si do Hiszpanii, gdzie przebywa prawie 10 lat zajty

wojnami z Francj, wyprawami na Tunis.

W okresie tym nastpio dalsze rozszerzanie si protestantyzmu w

Niemczech. W 1534 r. poprzednio wygnany ksi wirtemberski Ulryk

odebra przy pomocy landgrafa heskiego swe ksistwo Austrii. Ferdy

nand musia ten fakt uzna i nie móg przeciwdziaa równoczesnej

protestantyzacji tego kraju. W tym samym roku przeprowadzili refor

macj na Pomorzu ksita pomorscy Barnim XI, wadca ksistwa

szczeciskiego, i Filip I, wadca ksistwa woogoskiego. Nieco póniej

zwyciy protestantyzm w krajach brandenburskich. Ju w 1537 r.

przeszed na protestantyzm margrabia Jan Hohenzollern z Kostrzyna,

wadajcy na terenach dzisiejszej Ziemi Lubuskiej, w pewnych posia

dociach Dolnego lska i na uycach. Joachim II, elektor branden

burski, rzdzcy we waciwej Brandenburgii, przyj w 1539 r. komu

ni pod dwoma postaciami, po czym oficjalnie przeszed na luteranizm,

przej wadz nad krajowym kocioem w 1543 r. i skonfiskowa maj

tki kocielne na rzecz skarbu pastwa. W 1539 r. przyjto reformacj

- w czci Saksonii bdcej w rkach linii albertyskich Wettynów; w

tym samym roku przeprowadzono zmiany w kociele w ksistwach

Brunszwik-Grubenhagen i Brunszwik-Kalenberg. W Szlezwiku i Holsztynie protestantyzm przyj si w latach 1533-1541.

W ten sposób mniej wicej okoo 1540 r. cae niemal pónocne

i rodkowe Niemcy przeszy na protestantyzm. W 1544 r. przyj prote

stantyzm równie Palatynat. Oficjalnie jedynie Bawaria, kraje austria

ckie i niektóre terytoria biskupie pozostay przy katolicyzmie.

Fakt tak powanego rozszerzenia si nowego wyznania wzmacnia

u protestantów samopoczucie i gotowo bronienia swych nowych prze

kona. Byo rzecz charakterystyczn, e aczkolwiek dotd z naciskiem

podkrelano, i o nauce religii w Niemczech mial o ostatecznie zadecy

dowa na soborze ogólnokatolickim, to jednak gdy papie Pawel III w

1536 r. zdecydowa si zwoa sobór na rok 1537, protestanci ustosunkowali si do tego soboru negatywnie. Luter zredagowa wówczas tzw.

artykuy szmalkaldzkie, zawierajce zarówno te punkty, w których nie

zamierza ustpi, jak i te, nad którymi gotów jest dyskutowa. Niemniej

253

ustosunkowa si wrogo do samego soboru uwaajc, e tam "b

dziemy musieli stan nie przed cesarzem i wieck zwierzchnoci, ale

przed papieem i diabem, który zamierza nie sucha, ale krótko potpi, mordowa i zmusi do bawochwalstwa". Zwizek Szmalkaldzki

nie przyj nawet bulli z zaproszeniem na sobór i tym samym odmówi

brania w nim udziau. Byo to jednak bez znaczenia, poniewa wbrew

zapowiedzi sobór nie zebra si w tym roku.

Wobec trudnoci zwizanych ze zwoaniem soboru podjto ze

strony cesarza próby dojcia do porozumienia na drodze bezporednich

rozmów midzy katolikami a protestantami. Zaczto rozmowy w Hagenau, potem w Wormacji, by wreszcie podj je po przybyciu cesarza

do Niemiec na sejm w kwietniu 1541 r. w Ratyzbonie. Rozmowy pro

wadzili Jan Eck, kardyna Contarini jako legat papieski, dwaj przejci

duchem erazmiaskim katoliccy teologowie Gropper i Pflug, po stronie

protestantów Melanchton, Marcin Bucer i inni. Pocztkowo doszo do

uzgodnie w kilku zasadniczych sprawach, do szybko jednak poka

zao si, e o szczerym porozumieniu nie ma mowy.

Rosncy we wpywy i znaczenie w Niemczech obóz protestancki by

jednak daleki od jednoci. Abstrahujc od nieporozumie czysto teolo

gicznych midzy obozem szwajcarskim a luteraskim, istniay nieporo

zumienia midzy ksitami niemieckimi i w innych dziedzinach. W caej peni pokazywaa si konsekwencja przyznania przez protestantyzm

decydujcej wadzy w sprawach kocielnych poszczególnym ksitom.

Tak wic organizujc koció zreformowany w swym pastwie Joachim II,

elektor brandenburski, zatrzymywa pewne obrzdy i zwyczaje ka

tolickie. Duchownym swym owiadczy, e chce móc mówi: "credo

sanctam catholicam ecclesiam", a nie "ecclesiam romanam", czy te

"wittenbergensem". W zwizku z tym politykowa z Ferdynandem i nie

nalea do Zwizku Szmalkaldzkiego. W Saksonii dochodzio do niepo

rozumie midzy elektorem a jego równie protestanckim krewniakiem

w sprawie obsadzenia stanowisk biskupich. Wyznanie luteraskie mu

siao te ponosi konsekwencje zwizania swych losów z osobami ksi

t, wród których brakowao jednostek wybitnych i troszczcych si

o caoksztat protestanckiego Kocioa.

Jednym z najpowaniejszych rezultatów tego zwizania si z ksi

tami bya synna sprawa podwójnego maestwa landgrafa heskiego

Filipa. Ten niewtpliwie zdolny wadca posiada bujny temperament i

szuka atwych przygód u boku swej prawowitej ony. Gdy nieoczeki

wanie napotka opór panny dworu jego siostry, niejakiej Magorzaty

von der Saale, zdecydowa si, nie chcc opuszcza swej ony, z któr

mia ju wiele dzieci, na drugi lub. Spraw przekazano do rozstrzyg

nicia teologom, którzy zdawali sobie dobrze spraw ze znaczenia Fi

lipa w obozie protestanckim. W zwizku z tym za zgod Lutra, który

powoujc si na Stary Testament stwierdzi, e wieloestwo nie naru

sza przepisów boskich, teologowie zgodzili si na podwójne mae

stwo Filipa. Wobec tego wiosn 1540 r. Filip wzi lub ze sw ukocha

n, popeniajc tym samym wyran bigami. Teologowie protestanccy

254

prosili landgrafa, by ze wzgldu na zgorszenie maluczkich zachowal

spraw w tajemnicy, ale rodzina drugiej ony nie bya w tym zaintere

sowana i sprawa staa si gona w Niemczech.

Wedug obowizujcego w Niemczech prawa winien by Filip ponie kar mierci za bigami. W tej sytuacji ten gorliwy zwolennik

Zwizku Szmalkaldzkiego poszuka porozumienia z cesarzem i podpi

sa odpowiedni ukad 13 VI 1541 r. Wedug niego cesarz bra landgrafa

w sw specjaln opiek i przebacza mu wszystkie jego wykroczenia

"przeciwko cesarskiemu prawu i ustawom", które dotd popeni. W

zamian za to Filip zobowiza si przeciwdziaa zblieniu si Zwizku

Szmalkaldzkiego do Francji i Anglii oraz poprze dziaanie cesarza

przeciw ksiciu kliwijskiemu.

Sprawa ta mianowicie przedstawiaa si nastpujco. Ksi Wilhelm V

na Julich-Kleve, do którego jeszcze naleay ksistwa Mark, Berg i Ravensberg, odziedziczy ostatnie autonomiczne ksistwo niderlandzkie Geldern-Zutphen, przez co uzyska mono zamknicia Karolowi V komuni

kacji midzy centralnymi a pónocnymi prowincjami Niderlandów. Tym

samym Geldria stanowia cier w oku cesarza Karola. Co wicej, ksi

Wilhelm, oeniony z ksiniczk francusk, zamierza przej sam do

obozu reformacyjnego i w dodatku poprze starania elektora koloskiego,

arcybiskupa Hermanna von Wied, o przyjcie do Zwizku Szmalkal

dzkiego. Ten to arcybiskup zamierza przy tej sposobnoci przej na pro

testantyzm i równoczenie sekularyzowa ksistwo biskupie. Tym samym

grozio powikszenie zespou protestanckiego w kolegium elektorów.

Zapewniwszy sobie yczliw neutralno landgrafa heskiego, zdecy

dowa si cesarz na energiczne dziaanie. Jesieni 1543 r. uderzy zna

cznymi siami na ksicia Kleve. Pokonawszy go, zmusi go nastpnie

do odstpienia Geldrii, wyrzeczenia si zwizków z pastwami obcymi,

wreszcie do powstrzymania procesu reformacji religijnej w kraju. Tym

samym równie sytuacja arcybiskupa koloskiego, który zreszt przy

wprowadzaniu reformacji napotyka zdecydowany opór podlegego mu

duchowiestwa, ulega pogorszeniu. W roku nastpnym, gdy na doda

tek zjawili si w miecie pierwsi jezuici, koa katolickie wezway arcybi

skupa do usunicia wszelkich reform Kocioa. Sprawa przecigna si

jaki czas, ostatecznie w 1546 r. papie ekskomunikowa arcybiskupa

Hermanna, po czym w nastpnym roku przy pomocy cesarza obj stolic arcybiskupi w Kolonii dawny koadiutor Adolf v. Schaumburg.

Wystpienie cesarza przeciw ksiciu kliwijskiemu byo niejako

wstpem do dalszych dziaa przeciw protestantom. W 1544 r. we wrzeniu cesarz zawar z królem francuskim Franciszkiem pokój w Crespy,

przez co mia niejako zabezpieczone tyy. Co wicej, Franciszek zobo

wiza si pomóc w dziele pozyskania ksit niemieckich z powrotem

dla katolicyzmu. Z Turcj, która tymczasem opanowaa ju rodkowe

Wgry razem z Bud, zawar cesarz rozejm w Adrianopolu jesieni

1545 r. Wczeniej jeszcze zawar porozumienie z papieem Pawem III,

zapewniajc sobie powane subwencje pienine, m.in. z rocznych do

chodów hiszpaskich kocioów.

255

Byo to zabezpieczenie si cesarza od zewntrz. Póniej zajto si

sprawami wewntrznymi. Tak wic w czerwcu 1546 r. zawarto porozu

mienie austriacko-bawarskie. Podstaw tworzyy tu maestwa midzy

ksiciem bawarskim Albrechtem, nastpc tronu w Bawarii, a Ann,

córk Ferdynanda, z perspektyw ewentualnego odziedziczenia przez

Wittelsbachów ziem austriackich. Równoczenie zrobiono ksitom

bawarskim nadziej na uzyskanie elektoratu po ksitach Palatynatu.

Umówiono te maestwo drugiej córki Ferdynanda, Marii, z Wilhelmem, ksiciem Julich-Kleve. Najwikszym jednak sukcesem dyploma

cji Karola V byo pozyskanie sobie ksicia saskiego z linii albertyskiej,

Maurycego, który za cen patronatu nad biskupstwami Magdeburga

i Halberstadtu oraz widoku na uzyskanie elektoratu saskiego obieca

neutralno w przyszej wojnie cesarza z protestantami. Jeli jeszcze

dodamy, e elektor brandenburski Joachim II ju dawniej przyrzeka

zachowa si neutralnie, e paru ksit protestanckich pozyskano per

spektyw nadania im stanowisk dowódczych w wojsku cesarskim, to

zrozumiemy, e Karol V stawa do rozgrywki z protestantami w wyjt

kowo korzystnej sytuacji.

Sejm w Ratyzbonie, który zacz si 5 VI 1546 r., doprowadzi do

zupenego rozbicia stanów na obóz katolicki i protestancki. Tote ce

sarz by ju zdecydowany rozpocz wojn. "Gdyby si czekao - pisa

do siostry Marii - byoby wszystko stracone. . Okolicznoci s sprzy

jajce, albowiem [protestanci] s znueni skutkiem prowadzonych

przez nich wojen i zbroje; ich poddani, a zwaszcza szlachta, s nieza

dowoleni".

W gruncie rzeczy sytuacja cesarza nie przedstawiaa si pocztkowo

zbyt dobrze. W Ratyzbonie, w której si cesarz zatrzyma, mia przy

sobie stosunkowo sabe siy i uderzenie przeciwników mogo spowodo

wa powane trudnoci dla jego wojsk. Wojska Zwizku Szmalkaldzkiego, aczkolwiek do szybko zebrane, nie zdobyy si jednak na

energiczn akcj. Na skutek tego cesarz zdoa si w sierpniu poczy

z wojskami przysanymi przez papiea, a w poowie wrzenia z armi

przyby z Niderlandów pod wodz zdolnego Maksymiliana Burena.

Tym samym Karol V posiada liczebn przewag nad protestantami.

Przez jaki czas obie armie operoway nad górnym Dunajem, nie decy

dujc si na rozpraw ostateczn. W listopadzie wojska protestanckie

wobec trudnoci finansowych i wiadomoci o uderzeniu Maurycego

i Ferdynanda Habsburga na elektorat saski zdecydoway si na odwrót.

W ten sposób cesarz uzyska przewag w poudniowych Niemczech.

Poszczególne miasta poddaway mu si, pacc ogromne kontrybucje.

Na skutek tego, e kontyngenty wojsk zwizkowych si rozbiegy, Fry

deryk, elektor Palatynatu, i Ulryk, ksi wirtemberski, pozostali pra

wie bezbronni wobec wojsk cesarskich. Stary elektor musia przeprosi

cesarza, dziki czemu móg nadal piastowa sw godno. Podobnie

upokorzy si ksi wirtemberski, który w dodatku musia zapaci

300 tys. guldenów.

Losy wojny miay si ostatecznie rozstrzygn w Saksonii. Maurycy

256

odniós tu pocztkowo pewne sukcesy, jednak gdy przyby ze swymi

wojskami elektor Jan Fryderyk, sytuacja jego staa si trudna. Elektor

nie zdoby si na energiczn akcj, nie wykorzysta gotowoci miast

wschodnioniemieckich do przyjcia z pomoc. Wiosn nadcign do

Saksonii na czele wojsk cesarz Karol i 24 IV 1547 r. rozbi po krótkiej

walce pod Muhlbergiem wojska elektora saskiego, jego samego za

wzi do niewoli.

Tym samym zdawao si, e cesarz, a z nim Koció katolicki zwy

ciyli w Niemczech. Nie darmo kaza si cesarz Tycjanowi namalowa

na koniu w zbroi jako zwycizca w tej bitwie. Niedugo potem podda

si cesarzowi landgraf Filip i zosta równie uwiziony. Elektora sas

kiego skazano na wizienie, zabierajc mu niewielk cz ksistwa i

tytu elektora, który przyznano Maurycemu.

Luter nie doy triumfu cesarza. Od duszego czasu trapiy go po

nure myli, opanowaa myl o bliskiej mierci. Ju w 1530 r. pisa do

przyjaciela: "Zaprawd sdz, e ycie moje zblia si ku kocowi.

wiat nienawidzi i nie cierpi mnie. Mnie za mierzi wiat, pogardzam

nim". Jego przeczucie nie miao si tak rycho sprawdzi. Jeszcze kilka

nacie lat dane mu byo patrze na realizacj jego planów, w gruncie

rzeczy dalek od marze. mier zaskoczya go nagle w 1546 r. W nocy

z 27 na 28 lutego poczu si le i rankiem zmar, jak si zdaje, skutkiem

choroby sercowej, w wieku lat 63.

Zszed ze sceny dziejowej czowiek, który odegra wielk rol w

Niemczech i w Europie. Susznie powiedziano, e waciwie Luter nie

powiedzia wiele nowego. Tak jednak bywa na ogó z nowatorami, al

bowiem w sprawach duchowych w licznych wypadkach chodzi nie tyle

o to, co si mówi, ale jak si mówi. Tote susznie zauwaa Egon Friedell: "Wielki czowiek wypowiada waciwie myli, które mógby po

wiedzie kady, ale wypowiada je krótko i dobrze, z przejciem i od

czuciem, jak nikt inny. Powtarza myl aktualn, która drzemaa w

wielu albo we wszystkich, powtarza j jednak z tak porywajc si

przekonania i rozbrajajc prostot, e myl ta staje si. dobrem po

wszechnym". Sdz, e to okrelenie wielkiego czowieka odnosi si w

peni do Lutra.

Warto wreszcie podkreli, e wpyw, jaki Luter wywiera na wspó

czesnych, byby nie do pomylenia bez wynalazku druku. Tote chyba

niewiele przesadzi wspomniany wyej pisarz twierdzc, e Luter "jest

najwikszym publicyst, którego wyda naród niemiecki, a 95 tez to

pierwsze nadzwyczajne wydanie w historii powszechnej".

NIEUDANE PRbBY ROZWIZANIA SPRAWY RELIGIJNEJ

PRZEZ CESARZA

W chwili kiedy cesarz triumfowa nad protestantami, w Trydencie

obradowa sobór powszechny, który rozpocz si w grudniu 1545 r.

Na soborze zjawio si jedynie trzydziestu kilku biskupów z krajów ro

maskich, nie byo ani jednego biskupa niemieckiego. Sobór od pierw

257

szej chwili by przez zgromadzonych, zgodnie z yczeniem papiea,

traktowany jako zagadnienie wewntrzkatolickie, wobec czego nie my

lano o zaproszeniu protestantów, tym mniej o dyskusji z nimi. Ju w

kwietniu 1546 r. podjto uchway dotyczce sprawy autorytetu Pisma

w., nauki o usprawiedliwieniu, w których zajto stanowisko wyranie

sprzeczne ze stanowiskiem protestantów. Do nieoczekiwanie, ku

oburzeniu cesarza, papie postanowi przerwa obrady soboru i prze

nie jego posiedzenia (11 III 1547 r.) do Bolonii. Równoczenie wo

bec zatargów czysto politycznych zaostrzyy si stosunki midzy papie

em a cesarzem do tego stopnia, e grozi wybuch wojny.

Sposób zaatwienia sprawy na soborze, jak i przeniesienie go do Bo

lonii krzyoway cakowicie plany cesarza, który obecnie po pokonaniu

protestantów chcia ich zmusi do udania si do Trydentu. Zgodnie te

z yczeniem cesarza biskupi uzalenieni od niego pozostali w Tryden

cie, tak e papie chcc unikn schizmy zawiesi z pocztkiem 1548 r.

dalsze obrady soboru.

Tym samym cesarz uzna, e uoenie stosunków w Kociele musi

zaatwi on sam. Miao to nastpi na sejmie zwoanym do Augsburga

w jesieni 1547 r. Skócony z papieem, peen pogardy dla ksit nie

mieckich, z których przecie dwóch najwybitniejszych potrafi uwizi,

lekcewacy sobie duchownych luteraskich, którym brak byo odwagi

258

Lutra, postanowi do czasu zakoczenia soboru uoy gówne zasady

wyznaniowe, majce w pierwszym rzdzie obowizywa protestantów.

Odpowiedni akt zosta uoony przez teologów katolickich przy wspó

pracy jednego teologa protestanckiego i ogoszony jako tzw. interim

augsburskie. Oficjalny tytu aktu brzmia: Owiadczeniejego cesarskiej

moci w sprawie religii majce by przestrzegane a do czasu zakocze

nia powszechnego soboru. Interim oddawao do decyzji soboru ma

estwo ksiy i komuni pod dwoma postaciami. W 26 artykuach pró

bowano zawrze kompromisowe pogldy na Koció, sakramenty,

spraw usprawiedliwienia przez wiar. Dzieo typowo polityczno-dyplomatyczne, nie reprezentujce waciwie niczyich przekona, nie

znalazo penego uznania ani po jednej, ani po drugiej stronie. Jak pi

sze dzisiejszy historyk Hajo Holborn, byo "dla katolika mniej lub wi

cej do przyjcia, dla protestanta mniej lub wicej znone". Godzc si

na to interim cesarz nie uwzgldnia w adnej mierze pogldów szero

kich kó narodu niemieckiego, ani liczy si z ich niechci do porzd

ków i ceremonii dawnego Kocioa, które to ostatnie okrelano jako

“ceremonie Mameluków".

Dla katolików wyda cesarz w lipcu 1548 r. tzw. Formula reforma

tionis, w której podano klerowi katolickiemu gówne kierunki naprawy

istniejcych stosunków. Polecano dba o wyksztacenie ksiy, o stae

wygaszanie kaza, przeprowadzi synody prowincjonalne w celu po

prawy stosunków, dopilnowa tego, by ludno zrozumiaa waciwy

sens udzielanych sakramentów, by porzucia rónego rodzaju przesdy.

Oba akty uzyskay potem tymczasow zgod papiesk. Spotkay si

jednak z opozycj i trudnociami w wykonaniu. Tak wic w poudniowych i rodkowych Niemczech cesarz móg si zmusi poszczególne

miasta do usunicia protestanckich wadz miejskich, móg zmusi do

oddania pewnych kocioów i klasztorów dawnym wacicielom, spowodowa emigracj najwybitniejszych dziaaczy protestanckich, którzy

niejednokrotnie, jak np. Bucer, opucili Niemcy udajc si za granic.

Tu bowiem cesarz dysponowa si zbrojn, tu te przedstawiciele pa

trycjatu kupieckiego w miastach, obawiajc si represji gospodarczych

ze strony cesarza, skonni byli podporzdkowa si jego zarzdzeniom.

Inaczej przedstawiaa si sprawa na terenach nie poddanych bezpore

dnio wadzy cesarskiej, tam, zwaszcza w pónocnych dzielnicach, za

równo miasta, jak i ksita odrzucili interim. Równoczenie posypay

si liczne pisma polemiczne skierowane przeciw temu aktowi. W Magdeburgu, które to miasto stao si centralnym punktem akcji przeciw

porzdkowi narzuconemu przez cesarza, rozpoczto wówczas spisywa

nie tzw. centurii magdeburskich, w których uczony Flacius Illiricus

(waciwie Maciej Vlai, z pochodzenia Soweniec z Istrii) usiowa

przedstawi, jak to papiestwo w cigu dziejów zepsuo czyst nauk

Ewangelii i jak mimo to poszczególni dziaacze podtrzymywali czysto

wiary chrzecijaskiej a do Lutra wcznie.

Kwestia jednak nie ograniczaa si tylko do tego. Cesarz, jak wia

domo, myla równie o naprawie Kocioa katolickiego, tymczasem

259

nie bya to sprawa atwa. W Niemczech wobec przejcia wielu ksiy na luteranizm po prostu brakowao wartociowych i wyksztaconych ksiy, brakowao odpowiedniej literatury.

Poza tym cesarz nie myla jedynie o ograniczeniu si do reform ko­cielnych. Zwycistwo swe nad ksitami usiowa wykorzysta do przeprowadzenia reform politycznych, które zapewniyby mu silniejsz wadz w pastwie. Myla wic o zreorganizowaniu wadzy w pa­stwie, stworzeniu zwizku stanów i prowincji, z wasnym skarbem, woj­skiem, sdem. W wypadku stworzenia takiego zwizku traciby znacze­nie sejm Rzeszy i inne instytucje pastwowe. Cesarz rezerwowa sobie dowództwo nad wojskiem. Rzecz jasna, e przeprowadzenie takiej re­formy nie byo atwe, dlatego te myla cesarz o tym, by na przyszo zapewni istnienie uniwersalnej monarchii poprzez zapewnienie swemu synowi Filipowi nastpstwa na tronie cesarskim, po którym z kolei miaby nastpi syn Ferdynanda, Maksymilian. Takie plany zagraa­yby powanie elekcyjnoci tronu cesarskiego i przyniosyby w przy­szoci powane osabienie wadzy ksit. Nic dziwnego, e wród ksit odezway si sprzeciwy, przy czym, czego cesarz nie przewi­dzia, brat jego, czujcy si ju bardziej Niemcem ni Hiszpanem, tro­szczcy si o losy swej rodziny i dziedzictwa habsburskiego, aczkolwiek oficjalnie zgodzi si na plany cesarza, to jednak poprzez swoich rad­ców dziaa wyranie wród ksit przeciw tym planom.

Tym samym po raz drugi od czasu wystpienia Lutra i chyba po raz ostatni przed XIX w. w Niemczech doszo do pewnego zblienia mi­dzy ksitami niemieckimi a szerokimi krgami narodu niemieckiego. Ksita protestowali przeciw wprowadzeniu w Niemczech “bydlcej hiszpaskiej niewoli", gotowi byli walczy w obronie “niemieckiej wol­noci". Równoczenie za ludno, pozyskana ju w szerokiej mierze dla nowej, niemieckiej religii, wystpowaa przeciw papizmowi, prze­ciw teologom protestanckim, którzy zbyt atwo zgodzili si na interim. Powtarzano piosenk nieznanego autora o dziewczynie saskiej, która przyrzekaa, e nie naoy na siebie adnej ozdoby “bis Deutschland werde wieder frei" — a Niemcy znowu bd wolne.

Powoli zaczy si tworzy zwizki ksit dla obrony wiary ewan­gelickiej i wolnoci. Organizatorem jednego z nich by margrabia bran­denburski Jan z Kostrzyna, który zamierza stworzy wielk organiza­cj polityczn, przy czym myla nawet o pozyskaniu pomocy króla duskiego i innowierców polskich, wród których posiada wielu przy­jació. Do zwizku tego przystpili Albrecht, ksi pruski, Jan Albrecht, ks. meklemburski, landgraf Wilhelm heski, margrabia Albrecht Alcybiades z Kulmbach-Bayreuth. Z czasem opowiedzia si po stronie zwizku Maurycy saski, który rycho nada zwizkowi charakter ofensywny.

Od pocztku jednak zdawano sobie spraw z tego, e chcc poko­na cesarza trzeba sobie zapewni pomoc wydatniejsz ni niepewna pomoc króla duskiego. Ostatecznie zwrócono uwag na nowego króla Francji Henryka II, z którym jesieni 1551 r. wszczto rokowania. Stosunkowo

260

szybko doszli ksita do porozumienia z wysannikiem króla francuskiego, zawierajc w nim ukad w zamku myliwskim niedaleko Torgau. Na mocy tego ukadu zobowizywa si Henryk II do wypace­nia ksitom od razu 240 ty. koron i do pacenia im póniej 70 ty. miesicznie, uzyskujc za to prawo do zajcia nalecych dotd do Rzeszy biskupstw Cambrai, Toul, Verdun i Metz. By zagodzi wrae­nie tego handlu, podkrelano w ukadzie, e ludno tych biskupstw nie mówi po niemiecku, i stwierdzano, e ksita doo potem stara, by wybra króla francuskiego wikariuszem Rzeszy. Henryk ratyfikowa ukad na zamku w Chambord dnia 15 I 1552 r. Sytuacja ksit bya o tyle wygodna, e Maurycy saski sta na czele wojsk cesarskich i oble­ga Magdeburg. Zajwszy miasto, rzekomo w imieniu cesarza, zapew­ni w tajnym porozumieniu wadze miejskie, e bdzie broni prote­stantów.

W marcu 1552 r. rozpocza si waciwa wojna. Henryk II zaj przyznane mu biskupstwa, wystpujc w charakterze “mciciela niemie­ckiej wolnoci". Ksita niemieccy, których wojskiem dowodzi Mau­rycy, wydali manifest mówicy jednym tchem o wolnoci religijnej i o wolnoci niemieckiej. Cesarz, który przebywa w Innsbrucku i przez duszy czas lekceway ostrzeenia swych bliskich, ujrza nagle drog do Niderlandów zamknit. Ksita bawarscy, niechtnie odnoszcy si do planów cesarza, zachowali neutralno, nawet Ferdynand, zajty sprawami tureckimi, ofiarowa jedynie porednictwo pokojowe. W tej sytuacji, gdy wojska ksit podeszy do Tyrolu, musia cesarz szuka ocalenia w ucieczce.

W maju 1552 r. odby si zjazd ksit w Pasawie, w czasie którego przeprowadzono rokowania midzy Maurycym a Ferdynandem. Omó­wiono warunki ukadu zwanego potem pasawskim. Ksita dali po­cztkowo penej swobody religijnej, zwolnienia trzymanych w wizie­niu ksit, bezpieczestwa dla sprzymierzonych ksit, wreszcie utrzymania dawnego ustroju Niemiec. Poniewa cesarz nie zgodzi si na definitywne rozstrzygnicie spraw spornych, ukad pasawski, podpi­sany przez cesarza 2 sierpnia, poza zwolnieniem aresztowanych i obo­wizkiem rozpuszczenia wojsk przez ksit, zapewnieniem im bezkar­noci, utrzymywa w sprawach religijnych pokój jedynie do najbli­szego sejmu.

Po zawarciu ukadu ruszy cesarz przez poudniowe Niemcy pod za­jty przez Francuzów Metz i próbowa go odebra. Metz by jednak wówczas siln fortec, w dodatku Francuzi bronili si mocno, tote ju w styczniu 1553 r. zakoczy cesarz operacj i uda si do Niderlandów.

POKÓJ W AUGSBURGU. SYTUACJA SPOECZNA I KULTURALNA

Rozejm w Pasawie nie wprowadzi zaraz pokoju w Rzeszy. Okazao si bowiem, e margrabia Albrecht Alcybiades Brandenburg Kulmbach, jeden z ostatnich okazów redniowiecznych rycerzy bandytów, nie uzna rozejmu pasawskiego i walczy dalej, rzekomo przeciw

261

ksitom katolickim, w gruncie rzeczy niszczc setki wsi, klasztorów i za

mków na terenie ksistw biskupich. Bezsensowna i niszczca wojna

prowadzona przez t "ogromn, nierozumn, dzik besti" - jak go

okreli jeden z polityków - grozia wpdzeniem Niemiec w chaos,

tym bardziej e cesarz przesta si sprawami niemieckimi zajmowa.

Wreszcie ksita, tym razem bez wzgldu na swe przekonania religij

ne, polczyli si, by pooy kres awanturze wojennej. W lipcu 1553 r.

Albrecht zosta pokonany, ale w bitwie tej zgin ciko ranny Maurycy saski.

Porzdek w Niemczech mia wic wprowadzi nowy sejm, otwarty

z pocztkiem lutego 1555 r. w Augsburgu pod przewodnictwem Ferdy

nanda, który otrzyma od cesarza prawo "dzialania i decydowania".

Naczelnym zadaniem zgromadzonych przedstawicieli ksit byo za

prowadzenie adu i spokoju w kraju oraz uoenie zasadniczej sprawy

pokoju religijego. Ostatecznie te uchwalono tzw. porzdek okrgów

Rzeszy (Reichskreisordnung), wedug którego czyniono potniejszych

ksit w poszczególnych okrgach odpowiedzialnymi za spokój w ich

okrgach. Rokowania w tej sprawie trway przeszlo pó roku, by wreszcie skoczy si uchwaleniem tzw. pokoju augsburskiego. Wedug postanowie zawartych w paragrafie 11 prawo swobodnego wyboru religii

przyznawano jedynie stanom Rzeszy, a nie poddanym. Std te w wy

padku przejcia ksicia na protestantyzm w myl zasady "ubi unus do

minus ibi una sit religio" (gdzie jeden pan, tam niech bdzie jedna reli

gia) poddany mia albo przyj wyznanie wadcy, albo te emigrowa

po sprzedaniu swych dóbr. Pokój zawarto midzy katolikami i lutera

nami, anabaptyci, kalwinici, zwinglianie i inne sekty byli wylczeni

z niego. Katolicy postanowili, e ksi duchowny, gdy przejdzie na lu

teranizm, nie ma prawa sekularyzowa swych ziem, ale winien je odda

kocioowi. Postanowienie to jednak nie zostao przyjte przez prote

stantów, tote z czasem "reservatum ecclesiasticum” - bo tak je zwa

no - byo respektowane zalenie od tego, czy katolicy mieli do sily,

by wymusi jego przestrzeganie. W miastach Rzeszy, w których istniay

oba wyznania, miano zachowa pokój midzy rónicymi si w spra

wach religii. Wreszcie wszelka duchowna jurysdykcja wobec ludzi, któ

rzy przyjli protestantyzm, miaa by zawieszona.

Zawierajcy traktat uwaali go pocztkowo za prowizorium, które

miao trwa a do zaatwienia sporów religijnych przez sobór. W rze

czywistoci jednak, jak si to czsto zdarza, to postanowienie przej

ciowe okazao si trwaym.

W gruncie rzeczy postanowienie tego ukadu, które okrelano po

tem znanym powiedzeniem "cuius regio eius religio" (czyj kraj tego religia), nie wprowadzao zasady tolerancji. Przyczynio si te ono silnie

do powstania kociolów krajowych, wzmocnienia wadzy ksicej, al

bowiem wadcy terytorialni, zyskujc zwierzchno nad kocioami,

zdobywali wadz nad sumieniami swych obywateli. Pokój ten przyczynia si poza tym do rozbicia politycznego Niemiec, do cislego rozgra

niczenia rónych wyzna, skutkiem czego znika nadzieja na porozu

263

mienie midzy kocioami, zwaszcza e przecitny obywatel czerpa

wiadomoci o innym wyznaniu nie z kontaktu z jego wyznawcami, ale

z penej zaciekoci literatury polemicznej powstajcej w nastpnych

latach po jednej i drugiej stronie. Równoczenie zamykaa si tym sa

mym epoka wana w dziejach Niemiec. Zewntrznym wyrazem koca

tej epoki staa si przeprowadzona 12 IX 1556 r. abdykacja Karola V,

skutkiem której tron cesarski obj Ferdynand I.

W stulecie XVI wkraczay Niemcy w penym blasku humanizmu,

który jeszcze w poprzednim wieku utorowa sobie drog do Niemiec

i znalaz tu swych wietnych przedstawicieli. Wspominalimy wyej

o Erazmie Dezyderiuszu z Rotterdamu, który aczkolwiek z pochodzenia Niderlandczyk, odegra wielk rol w Niemczech, o wietnym filologu Janie Reuchlinie, wreszcie o Ulryku Huttenie i Crotusie Rubeanusie.

Erazm z Rotterdamu (1467-1536) by admiratorem kultury staro

ytnej i pierwotnej nauki chrzecijaskiej, któr uwaa za koron

nauki filozofów staroytnych. Równoczenie widzia konieczno silniejszego uwzgldniania zasadniczych cech chrzecijastwa, przykaza

nia mioci, pokory i pokoju. Uwaa, e poprzez odrodzenie moralnoci jednostek moe doj do odrodzenia stosunków spoecznych, uleczenia wad ustrojowych i politycznych, powstrzymania licznych wojen.

By on te zarówno przeciwnikiem powierzchownej moralnoci wyraa

jcej si w niewolniczym zachowaniu przepisów kocielnych, jak i prze

sadnego kultu witych i relikwii. W pewnej mierze jego pisma przygo

264

towyway teren pod póniejsz nauk Lutra. Do rycho jednak po

pierwszych wystpieniach Lutra doszo do nieporozumie midzy nimi.

Zasadniczym przedmiotem sporu bya sprawa wolnej woli czowie

ka,w gruncie rzeczy jednak bya to walka midzy Lutrem gboko

przekonanym o susznoci swych pogldów,gotowym walczy o nie,

a przedstawicielem uczonych humanistów,którzy widzieli skomplikowanie i niepewno pogldów ludzkich. Nic lepiej nie ujmuje istoty

sporu jak dwie wypowiedzi obu antagonistów.Tak wic Erazm stwierdza: "Nie bawi mnie pewne twierdzenia i staj raczej po stronie scepty

ków,tam gdzie pozwalaj na to nienaruszalny autorytet Pisma witego

i decyzje Kocioa"; Luter za pisa: "Chrzecijanin musi lubie wypowiedzi wice,inaczej nie jest chrzecijaninem...Duch wity nie jest sceptykiem. Wpisa on w nasze serce nie wtpliwe przypuszczenia,ale twierdzenia, które s silniejsze i mocniejsze od ycia i jego dowiadcze”.

W gruncie rzeczy z chwil rozptania sporów religijnych nie byo

miejsca dla pogldów Erazma. Odyj one dopiero w sumieniu pó

niejszych irenistów,dcych mimo wszelkich trudnoci do pogodzenia

kocioów Chrystusowych.

Wspominalimy wyej o zasugach Lutra dla kultury niemieckiej

jako tumacza Pisma w.Po kilkunastu latach pracy da Luter spoe

czestwu peny jego przekad. Kadc duy nacisk na Stary Testament,

zbliy to wspaniae dzieo do szerokich kó narodu,który odtd bdzie

czerpa z niego powiedzenia,przykady,wreszcie tematy do utworów

literackich. W utworach religijnych zastosowa Luter nowy styl pisania:

dosadny,operujcy pojciami zrozumiaymi dla ludu. Da wreszcie pie

ni bdce czsto przeróbkami psalmów. Bardzo znan,piewan przez

wojsko jako na pó religijna,na pó wojenna,staa si pie zaczyna

jca si od sów: "Ein feste Burg ist unser Gott,ein gute Wehr und

Waffen" - Twierdz siln jest nasz Bóg,dobr obron i zbroj.

W okresie przedreformacyjnym popularnym autorem by niejaki

Sebastian Brant (1457-1521),autor wydanego w 1494r.Narrenschif (Okrt baznów). W dziele tym pitnowa ówczesne stosunki,wskazu

jc równoczenie na nico wszystkich stara ludzkich,zatruwajcych

spokój czowieka,zajmujcych jego siy.

Có z tego,e kto wiat zagarnie,

Kiedy w nim potem zginie marnie...

Dopiero w mierci widna skala,

Czym si to czowiek zadowala...

Pierwsza poowa XVI w.to równie czas rozkwitu pieni ludowej,

prostej,bezpretensjonalnej,mówicej przede vszystkim o mioci,

o smutku rozstania,kocu mioci.

Ujmuj one dzi jeszcze swym prostym uczuciem,jak chociaby ta

zwrotka:

Muss ich mich von dir scheiden

herzlieb ganz traurig bin

Es geschah mir nie so leide

Ade! Ich fahre dahin.

265

(Gdy musz si z Tob egna, serce me, jestem smutny, nigdy nie

byo mi tak ciko, z Bogiem, jad w dal.)

Czasami, jak mielimy okazj o tym wspomnie, pieni ludowe zaj

moway si sprawami politycznymi, byy uywane jako or propagan

dowy.

Spomidzy stale jeszcze dziaajcych meistersingerów najsynniej

szym by wówczas Hans Sachs (ok.1494-1576), autor wyjtkowo pro

duktywny, sigajcy w swych utworach do powiastek ludowych, do te

matów pouczajcych, wreszcie do satyry. Warto podkreli, e opo

266

wie jego o tym, jak Ewa przedstawiaa Panu Bogu swe dzieci i uzy

skawszy wysokie stanowiska dla pierwszych, dla nastpnych zyskaa ju

tylko funkcje rzemielników i chopów, trafia dziki intermedium teatru jezuickiego i do Polski.

Na pocztku XVI w. Niemcy byy krajem znanym z artystów mala

rzy, jak Albrecht Durer (1471-1530), Mathis Nithart, zwany Grunewald (zm.1528), Hans Holbein modszy (1497-1543), ukasz Cranach

(1472-1553). Pierwszy z nich zdoby sobie powszechne uznanie w kra

ju, i to dziki swym piknym drzeworytom. W znanym cyklu drzewory

tów ilustrujcych Apokalips w. Jana przedstawia kosmiczne kata

strofy, zagraajce zgodnie z ówczesnymi wierzeniami ludzkoci, kre

lc na kocu obraz zwycistwa si dobrych, przy czym jako idea

przedstawia spokojne, bezpieczne miasto niemieckie tych czasów,

jakby wyprzedzajc o kilka stuleci marzenia Goethego z zakoczenia

Fausta. Durer, rzecz typowa dla ówczesnego okresu, by ju czczony

jako osoba wybitna przez ówczesne spoeczestwo. W czasie pobytu w

Niderlandach na uczcie wydanej przez cech malarzy, jak pisa sam arty

sta, nawet wane osobistoci witay go kaniajc mu si "gboko w

sposób jak najbardziej czoobitny".

Holbein i Cranach zostawili po sobie szereg portretów przedstawia

jcych ówczesnych mieszczan, wadców, reformatorów. Holbein to je

den z najwybitniejszych portrecistów wiata.

Obrazy mistrzów pozwalaj nam pozna oblicza przedstawicieli

warstwy, która zaczyna odgrywa wówczas coraz wiksz rol, miano

267

wicie mieszczastwa. Nakrelilimy wyej gówne przyczyny rozkwitu

tej warstwy, która obecnie, akceptujc hasa reformacji luteraskiej,

zdobywa poprzez swe wadze w wolnych miastach podobnie jak ksi

ta wpyw na sumienie swych wspóobywateli. Okres reformacji to je

szcze okres powodzenia i zamonoci tej warstwy, zamonoci manife

stuj cej si zarówno w drogich ubraniach patrycj atu miej skiego, jak

i w coraz to bogatszych domach budowlanych dla poszczególnych ro

dzin mieszczaskich. Domypaace Fuggerów w Augsburgu z kolum

nami marmurowymi, zoconymi sufitami, ze cianami ozdobionymi

obrazami wybitnych malarzy, otoczone wykwintnymi ogrodami budz

podziw wspóczesnych. Uderzajcy jest fakt, e w tym okresie nie bu

duje si wiele kocioów, stosunkowo mao powstaje nowych paaców,

za to wznosi si pikne domy mieszczaskie, przebudowuje dawne re

dniowieczne ratusze miejskie. Coraz wiksz rol odgrywaj te w tej

warstwie kobiety, które powoli zdobywaj wyksztacenie, dbaj o swój

wygld zewntrzny, o pikny i drogi strój. Powstaj wówczas w Niem

czech domy handlowe zakadane przez Wochów, które zaopatruj coraz bardziej wymagajcych klientów w towary importowane z Italii.

S to firmy de Villani w Lipsku, Lapi w Norymberdze, Durisani i

spóka w Norymberdze. Ten ostatni ubiega si nawet o tytu dostawcy

dworu ksicia pruskiego.

W tym towarzystwie, podobnie jak i na dworach ksicych, po

wica si do czasu jedzeniu. Jada si nadal korzennie, pije duo

piwa, wina i miodu. Znano te wiele zabaw towarzyskich, którymi wy

peniano wolny czas. Wiele uwagi powicano teatrowi. Tworz si

grupy mieszczan przedstawiajcych róne sztuki. Rozrywka ta staa si

tak popularna, e wadze miejskie byy zmuszone do wydania nakazu

ubiegania si o pozwolenie na wystawianie sztuk, aby zapobiec zbyt

czstym przedstawieniom i przez to odciganiu ludnoci od normalnych

zaj. Zarówno Luter, jak i Melanchton popierali ten rodzaj rozrywki,

doceniajc jej ksztaccy charakter. Std te okres reformacji jest rów

nie okresem rozwoju sztuki dramatycznej, czerpicej tematyk z

Pisma w. lub autorów klasycznych, przy czym sztuki te su albo do

pitnowania naduy w yciu spoecznym, albo jako bro skierowana

przeciw Kocioowi rzymskiemu. W tym czasie dziaa te w Niemczech

Gulielmus Gnaphaeus (1493-1568), uchodzcy za twórc dramatu bi

blijnego. Dramaty aciskie pisa nawet wspomniany wyej filolog Jan

Reuchlin.

Obok mieszczastwa w okresie tym nastpuje dalszy rozwój dworów ksicych z ich aparatem urzdniczym, otoczeniem dworskim, za

równo mskim, jak i kobiecym, tak zwanym wówczas Frauenzimmer.

Szlachta, dla której ostatnim zrywem w celu zapewnienia sobie znacze

nia byo nieudane powstanie Sickingena, szuka obecnie stanowisk urz

dniczych z aski ksit, stara si umieci swe córki dla nabycia ogady

yciowej na wspomnianych wyej dworach. W rodowisku ówczesnych

ksit nie znajdujemy wiele wybitniejszych jednostek. W wikszoci

to ludzie maego formatu, budzcy lekcewaenie u cesarza Karola.

268

Czciej zjawiaj si u ich boku rozsdne, pracowite maonki, rzetel

nie przywizane do nowej religii, speniajce z przejciem rol pored

niczek. Przykadem moe by ona Albrechta Hohenzollerna Dorota,

córka póniejszego króla Danii Fryderyka I, z domu ksiniczka Gottorp.

II. OKRES WYZNANIOWEGO

ROZBICIA. 1555-1618

SYTUACJA WYZNANIOWA

W POOWIE XVI WIEKU

1557 r., a wic zaledwie dwa lata

po pokoju augsburskim, wenecki dyplomata okrela Niemcy jako kraj

w dziewiciu dziesitych ju protestancki. Na pewno nie mona tego

twierdzenia bra dosownie, niemniej ogromna wikszo narodu nie

mieckiego bya wówczas protestancka, a wpywy Kocioa katolickiego

sabe i ograniczone do samego poudnia Niemiec.

Okres po pokoju augsburskim, cile rzecz biorc, od 1555 r. do po

cztku wojny trzydziestoletniej, to czasy utrwalania si ideologicznego

rozbicia Niemiec, umacniania si po obu stronach pogldów i ideologi

cznych rónic. Na wewntrzne stosunki maj wówczas powany wpyw

po pierwsze, przyjmowanie si w Niemczech teologii kalwiskiej, po

drugie, odrodzenie Kocioa dziki soborowi trydenckiemu, po trzecie,

podjcie dziaalnoci w Niemczech przez bojow organizacj katolicyzmu - jezuitów. Chcc zrozumie rozwój spraw w omawianym okre

sie, trzeba kolejno zaj si tymi czynnikami.

Zanim jednak przejdziemy do tego, naley podkreli, e pokój

augsburski, podtrzymujcy silnie ide kocioów krajowych czy pa

stwowych, utrudni utrzymanie jednoci nawet w samym obozie lute

raskim. mier Lutra wyzwolia w chwili, gdy zabrako jego autoryte

tu, róne pogldy u przedstawicieli poszczególnych kocioów krajo

wych, którzy te zwalczali si w sposób bezwzgldny i brutalny, zapo

minajc zdawaoby si cakowicie i o wspólnym niebezpieczestwie

grocym protestantyzmowi ze strony katolicyzmu, i o tym, e przecie

wszyscy uwaali si za uczniów jednego Chrystusa.

Byo pewnym nieszczciem dla luteranizmu, e najbliszy towa

rzysz Lutra, Melanchton, w zwizku ze swym do mikkim zachowa

niem si w okresie sukcesów cesarza straci powaanie w kociele lute

raskim. W dodatku Melanchton trzymajcy si pocztkowo do

twardo nauki Lutra o sakramencie otarza, w wydanym w 1540 r. wy

znaniu augsburskim (tzw. Confessio Augustana variata) odszed od wy

kadni luteraskiej, zbliajc si do wykadni kalwiskiej. Stao si to

powodem, e prawowierni luteranie poczli mu zarzuca sprzeniewie

rzenie si nauce mistrza, a zwolenników jego okrela mianem filipistów albo kryptokalwinów.

Pozostawao to w zwizku z tym, e wanie po 1540 r. w Niem

czech zacza si rozszerza nauka Kalwina, sformuowana po raz

pierwszy w wydanej w 1536 r. Christianae religionis institutio (Nauka

religii chrzecijaskiej).

Kalwin z pochodzenia Francuz, pozna dokadnie nauk Lutra z

270

jego pierwszych pism i - jak twierdz niektórzy - zrozumia j do

brze. W Niemczech przebywa kilka razy i zapozna si z panujcymi w

tutejszym wiecie protestanckimi stosunkami. Róni si jednak znacz

nie w swych pogldach od Lutra.

Nie wchodzc w subtelnoci teologiczne, trzeba przede wszystkim

stwierdzi, e kalwinizm w zwizku z przyjt doktryn o predestynacji

wykazywa znacznie wicej energii i by bardziej przedsibiorczy ni luteranizm. Poza tym dla Kalwina pastwo i koció stanowiy "dwie

równouprawnione wielkoci pozostajce w subie Regnum Christi".

Koció kalwiski by zorganizowany na zasadach demokratycznych,

inaczej ni koció luteraski. Nietolerancyjny w sprawach zasadni

czych (spalenie Serveta atakujcego dogmat Trójcy Sw.), by jednak

Kalwin, a take jego uczniowie, bardziej wyrozumiay w sprawach dro

bnych, przez co teologia kalwiska nie gubia si w nie koczcych si

sporach, które rozdzieray kocioy luteraskie.

Kalwinizm znalaz rycho drog do Niemiec, jednak mimo swej

ofensywnoci nie zdoby tu wielu zwolenników. Ogldajc map wy

znaniow ówczesnych Niemiec jestemy wrcz zaskoczeni, jak mao

miejsca zajmowali wówczas w Rzeszy wyznawcy reformatora francu

skiego. Pierwsze gminy kalwiskie powstay w latach czterdziestych w

maej nadreskiej osadzie Wesel i byy zorganizowane przez przyby

szów z Niderlandów. W latach szedziesitych, w czasie powstania

w Niderlandach i terroru Alby, liczba emigrantów wzrosa powanie.

Z czasem poszczególne miasta na terenach nadreskich zostay przez

nich zaludnione, a najwaniejszym ich centrum stao si miasto Emden

we Fryzji. Pocztkowo wyznawcami kalwinizmu byli tylko przybysze,

z czasem jednak pozyskali dla swego wyznania równie i ludno miej

scow. Póniej, ju w nastpnym stuleciu, gminy kalwiskie w prowin

cjach Kleve, Julich, Mark i Ravensberg stworzyy wasny zwizek synodalny. Gminy te organizoway si na wzór gmin kalwiskich w Niderlandach i we Francji.

Krajem gdzie kalwinizm narzucia wadza, by Palatynat, niewielki

kraj nad rodkowym Renem. Tu elektor Fryderyk III (1559-1576) po

rzuciwszy luteranizm przyj kalwinizm i narzuci to wyznanie podda

nym przy pomocy uczniów Kalwina i Melanchtona. Przy sposobnoci

ksi skorzysta z przysugujcego mu prawa reformowania. Nie przy

j mianowicie w peni katechizmu kalwiskiego, ale kaza swym teolo

gom uoy nowy, tzw. katechizm heidelberski (1563), w którym nie

mówiono o predestynacji i zagodzono nauk o sakramencie otarza,

zbliajc j raczej do nauki Lutra. Katechizm ten zyska sobie powsze

chne uznanie wród kalwinistów niemieckich, z czasem za by przyjty

przez niektóre gminy niderlandzkie. Ksi zadba te o now organi

zacj kocioa, który aczkolwiek przej pewne zasady genewskie, to

271

jednak daleki by od samodzielnoci i w gruncie rzeczy by poddany

wadzy ksicej. Podobnie jak katechizm heidelberski równie i ustrój

kocioa Palatynatu by nastpnie przejmowany przez inne pastewka,

jak np. lece na pónoc od Palatynatu hrabstwo Nassau, Lippe oraz

kilka mniejszych.

Przepisy dyscyplinarne nowego kocioa pozwalay ostro zwalcza

innowierców. Gdy dwaj pastorzy omielili si wystpowa przeciw

nauce o Trójcy w. , jeden musia szuka ocalenia w ucieczce do Turcji,

gdzie zosta mahometaninem, drugi za zosta na oczach ony i dzieci

spalony. Podobnie stanowczo postpowa elektor wobec katolików,

którzy uchowali si w jego elektoracie. Gdy próby przekonania katoli

ków nie pomogy, Fryderyk, zwany Pobonym, skasowa w swym pa

stwie okoo 40 klasztorów, przekonany, e naley "walczy przeciw dia

bu i jego apostoowi papieowi".

Nie bez znaczenia dla Niemiec by równie fakt przeprowadzenia

reformy Kocioa katolickiego na soborze trydenckim w latach 1545-1563. Stanowisko Niemców wobec obrad soboru, które odbyway si

z wielkimi przerwami, byo na ogó niechtne, co tumaczy si de

niem ksit i cesarza, by przywróci rozbit jedno ideologiczn Nie

miec. Std, jak wiemy, Karol V usiowa wymóc na papieu Pawle III,

który patronowa pierwszemu okresowi soboru, by najpierw przepro

wadzi reform ustroju i karnoci kocielnej, i niechtnie przyj, e

sobór zacz swe obrady od cisego okrelenia spraw takich, jak auto

rytet i rola Pisma w., nauka o sakramencie otarza. W czasie drugiej

sesji soboru w 1551 r. zjawili si na nim równie przedstawiciele prote

stantów niemieckich, jednak uzaleniali sw wspóprac od przyjcia

przez zgromadzenie teologów pewnych zasad, jak np. równouprawnie

nie biskupów katolickich i duchownych protestanckich, przyjcie za

sady o wyszoci soboru nad papieem i in. Poniewa teologowie kato

liccy nie mogli si na to zgodzi, zawieszono za przyzwoleniem papiea

i cesarza dalsze obrady soboru na jaki czas. W okresie zawieszenia

obrad soboru przey Koció katolicki surowe, by nie powiedzie terrorystyczne rzdy papiea Pawa IV, który zaostrzy dyscyplin ideologiczno-moraln.

Gdy z pocztkiem 1562 r. otwarto znowu posiedzenie soboru, bi

skupi niemieccy z obawy przed zajciem ich stolic przez protestantów

nie brali w nim prawie cakowicie udziau. Podobnie byo i póniej.

Propozycje ze strony Niemiec przedstawili wysannicy cesarza Ferdy

nanda I. Szy one w tym samym kierunku, co dania biskupów fran

cuskich. Wspólnie domagano si reformy Kurii papieskiej, uznania

wyszoci soboru nad papieem, gosowania na soborze wedug nacji,

by w ten sposób zama przewag przedstawicieli Wochów. Tym sa

mym Niemcy w jaki sposób chcieli uwzgldni yczenie protestantów

i doprowadzi do silniejszego wpywu wadców wieckich na sprawy

kocielne. W kocu jednak pokazao si, e Ferdynand, aczkolwiek

do uparcie broni swych pogldów, nie mia siy woli swego zmarego

brata i da si przekona argumentom papieskiego legata. Uchway

272

soboru, które jasno precyzoway stanowisko Kocioa katolickiego, po

tpiay wiele pogldów protestanckich expressis verbis, oznaczay dla

Niemiec ostateczne rozbicie na dwa obozy ideologiczne. Równoczenie

przez daleko idc reform karnoci kocielnej, która wprawdzie po

woli, jednak skutecznie daa si odczu i w Niemczech, czynic kler

katolicki zdatniejszym do walki, otwiera sobór okres dalszych zmaga

religijnych, które z czasem musiay doprowadzi do zbrojnej rozgrywki.

Skutki soboru na pewno byyby mniejsze, gdyby nie rezultaty dzia

alnoci czwartego reformatora - jak si go czasem okrela - Ignacego Loyoli, zaoyciela zakonu jezuitów, który te mia odegra powa

n rol w yciu ideologicznym Niemiec. Zakon ten, jak wiadomo, po

wici si misjom wewntrznym, uwaajc za jedno z gównych swych

zada dziaalno przeciw reformacji. Wysoki poziom moralny, wy

ksztacenie, wreszcie surowa karno czyniy z jezuitów jakby oddzia

szturmowy odradzajcego si Kocioa katolickiego. Pierwsi jezuici zja

wili si w Niemczech w roku oficjalnego zaoenia zakonu, mianowicie

w 1540 r. Wnet rozpoczli akcj polegajc na walce o podniesienie

poziomu duchowiestwa katolickiego w krajach, które jeszcze byy ka

tolickie z imienia, potem za przystpili do zakadania kolegiów jezuickich, w których ksztacili modzie w duchu katolickim, stosujc przy

tym moliwie nowoczesne metody. Starali si wreszcie o to, by w kra

jach katolickich Niemiec zyska stanowiska spowiedników i kaznodzie

jów na dworach wadców terytorialnych, nawet biskupów, by na tej

drodze popiera interesy Kocioa katolickiego. Tote rycho poznali

si protestanci na sile jezuitów. "Wszdzie umiej si jezuici zagnie

dzi - pisze pisarz protestancki z tego wieku. - Tak jak z kazalnic

zwodz lud skaniajc go do bawochwalstwa, jak w szkoach biedn

modzie ofiaruj Molochowi, tak snuj si po domach, przywizuj si

do ludzi na wyszych stanowiskach, rozdaj chleb czy ywno, by po

zyska biedot, krótko mówic, gdzie tylko da si co wyudzi, znaj

dziesz przy kadej okazji w kadym ubraniu jezuit".

Istotnie jezuici zdobywali sobie w Niemczech zwolenników zarówno

akcentujc wielk rol dziaania, woli ludzkiej, przez co pozyskiwali

dla siebie jednostki aktywniejsze, jak te zarzucajc dawn ascez,

nadmierne posty i umartwienia, zastpujc te wiczenia daniem

bezwzgldnego posuszestwa wobec przeoonych. Sam Ignacy pole

ca swym wyznawcom nie osabia ciaa przez posty, przeciwnie, radzi

"utrzymywa si ciaa w zdrowiu dla suby Bogu".

Rycho pokazao si, e nie brako w Niemczech ludzi, którzy go

towi byli zapisa si w szeregi nowego zakonu i pracowa z zapaem

dla dobra odrodzonego Kocioa. Ci przewanie modzi ludzie, przeko

nani o prawdziwoci nauk swego wyznania, natarczywi w nawracaniu

wtpicych, trafiajcy zarówno do paaców monych, jak i do chat bie

dnych, przypominajcy sw gorliwoci onierzy nowoczesnej Armii

Zbawienia, oddani bez reszty sprawie Kocioa, zdziaali najwicej dla

odrodzenia katolicyzmu w Niemczech. Od 1544 r. dziaali jezuici ju

w Wiedniu, Ingolstadcie i Kolonii. Sukcesy jednak osignli dopiero

273

nieco póniej, prowadzeni przez wybitnego dziaacza Piotra Kanizego,

który w 1549 r. zjawi si w Ingolstadcie. W 1556 r. zosta Kanizy pro

wincjaem utworzonej w Niemczech prowincji jezuickiej.

W tym czasie usadowili si ju jezuici w dwóch niemieckich uniwer

sytetach - w 1551 r. w Wiedniu, w 1556 r. w Ingolstadcie. Szybko te

zaczli budow kolegiów - w 1559 r. w Monachium, w 1560 r. w Moguncji i Trewirze, w 1561 r. w Innsbrucku i w 1564 r. w Dillingen.

PRZEMIANY GOSPODARCZE W DRUGIEJ POOWIE XVI WIEKU

I ICH WPYW NA STOSUNKI SPOECZNE

Sytuacja gospodarcza w drugiej poowie XVI w. w Niemczech nie

przedstawiaa si jednolicie. W wyniku umocnienia si wadzy ksit,

braku jednolitoci pastwowej, wreszcie walk spoeczno-religijnych obserwujemy w niektórych dziedzinach ycia gospodarczego objawy

upadku i stagnacji, w innych natomiast postpujcy rozwój.

Tak wic jeli w poprzednim okresie przodujc rol w gospodarce

Niemiec odgryway kapitay handlowe wielkich domów kupieckich, to

druga poowa stulecia wykazuje ich zdecydowany upadek. Wielkie

domy handlowe, jak Fuggerów, nadal udzielaj znacznych poyczek feudalnym wielkociom, midzy innymi królom hiszpaskim, co z jed

nej strony sprawia, e wielkie sumy pienine zostaj ulokowane bez

produktywnie, z drugiej za strony domy te ponosz powane straty

w zwizku z kolejnymi bankructwami pastwa hiszpaskiego (1557

i 1575 r; w 1607 r. w czasie kolejnego bankructwa hiszpaskiego nale

noci Fuggerów wynosiy 3250 tys. dukatów) i przymusowymi poycz

kami zaciganymi od nich przez wadców hiszpaskich. W zwizku

z tym poszczególne rody patrycjuszowskie nabywaj ziemi, by zapew

ni sobie moliwie pewny dochód i ocali reszt kapitaów. Niema

rol odgrywa te i to, e w feudalnym ustroju posiado ziemska zape

wniaa odpowiednie stanowisko i tytu szlachecki. Pod koniec stulecia

aden ze znanych domów handlowych Niemiec nie odgrywa ju takiej

roli jak uprzednio.

W parze z tym idzie upadek górnictwa, spowodowany przez dwie

przyczyny. Jedna z nich to wyczerpanie si pokadów moliwych do

eksploatacji przy ówczesnym stanie techniki, druga to konkurencja ta

szego, wydobywanego w wielkich ilociach przy pomocy pracy niewol

niczej srebra amerykaskiego.

Z drugiej strony jednak obserwujemy w poszczególnych miastach

handlowych wzrost liczby rednich przedsibiorstw i wzmoony ruch

handlowy, przy czym do due s obroty kupieckie z ssiednimi pa

stwami. W miejsce podupadajcego górnictwa rozwija si coraz lepiej

przemys lniany, który coraz czciej przybiera formy nakadu i z miast

przenosi si na wie. W niektórych te okolicach zastpuje jako ródo

dochodu dawne przedsibiorstwa górnicze.

O istnieniu ywego mimo wszystko ycia gospodarczego w Niem

czech wiadczy dalej zwikszona liczba statków niemieckich przepywa

jcych przez Sund. Jeli bowiem pod koniec XV w. statki niemieckie

stanowiy jedynie 20% ogólnej liczby okrtów, to obecnie, mimo ilo

ciowego wzrostu jednostek przepywajcych przez duskie cieniny,

okrty niemieckie stanowiy prawie 25% ogólnej liczby.

Obserwujemy te do charakterystyczne przesunicia si dróg handlowych. Wojny z Niderlandami sprawiaj, e kupcy niemieccy szukaj

kontaktu ze wiatem zamorskim przez Hamburg i Brem. Równocze

nie obserwujemy wyrany upadek Hanzy. Rewolucja demokratyczna,

jaka pod wodz Jurgena Wullenwewera miaa miejsce w stolicy Hanzy

w Lubece w latach trzydziestych, i potem wmieszanie si miasta w tzw.

wojn hrabsk w Danii w latach 1534-1536, zakoczone upokorze

niem Lubeki przez króla duskiego, prowadzi do utraty wpywów han

zeatyckich kolejno w Danii, Szwecji, potem i w Anglii. Hanzeatyckie

miasta, aczkolwiek zwizek istnieje nadal, nie odgrywaj w adnej mie

rze tej roli w gospodarce niemieckiej, co w latach koca redniowiecza.

Gdy chodzi o gospodark roln, to mona mówi, e istniaa w tej

dziedzinie w drugiej poowie XVI w. do dobra koniunktura. Ludno

Niemiec rosa mimo strat poniesionych w wojnach wewntrznych, co

sprowadzao popyt na zboe i produkty hodowlane. Obserwujemy te

w tym czasie zajmowanie powstaych jeszcze pod koniec redniowiecza

pustek pod upraw zboa. Uprawie roli powica si te wicej uwagi,

o czym wiadcz ukazujce si wówczas rónego rodzaju podrczniki

do nauki rolnictwa. Dokonana w czasie reformacji w wielu ziemiach

niemieckich sekularyzacja dóbr kocielnych sprawia, e znika w nich

jedna kategoria dóbr feudalnych i doszo do powanego przemieszcze

nia wasnoci ziemskiej. W krajach o silnej wadzy ksicej starali si

wadcy, utrzymujc poddastwo chopów, zapobiega zbytniemu ich

wyzyskowi przez wacicieli ziemskich po prostu dlatego, e zaleao

im na tym, by nie wyniszcza podatnika i materiau na rekruta. Tak np.

w elektoracie saskim zakazywano szlachcie i mieszczanom zajmowania

dziedzicznych dóbr chopskich i przez to zmniejszania iloci samodziel

nych gospodarstw chopskich. Korzystna koniunktura na produkty

rolne sprawiaa te, e poszczególne gospodarstwa chopskie mogy

osiga powane dochody ze swej gospodarki. Nie bez znaczenia pozosta fakt, e pami o zacitej wojnie prowadzonej przez chopów w

czasie niedawnego powstania wstrzymywaa szlacht na terenach, które

przeyy ruchy w 1525 r., od zbyt silnego ucisku.

Tak przedstawiaa si sytuacja w zachodniej czci Niemiec. We

wschodniej natomiast szlachta przystpia do rozbudowy gospodarki folwarcznej i do wzmoonego wyzysku chopów. W ten sposób doszo do

tzw. drugiego poddastwa chopów na terenach na wschód od aby.

Coraz czciej panowie rugowali chopów z ich gruntów, po czym za

mieniali ich na poddanych siedzcych na gruntach paskich, zmusza

nych do pracy na folwarkach i podlegych sdownictwu pana. Terenem

takiego procederu na wielk skal staa si m. in. Meklemburgia, gdzie

w wikszoci wypadków pozbawiono chopów prawa do posiadania

wasnych gospodarstw. Tutaj dochodzi te do cakowitego skrpowania

275

chopa, który jest traktowany jako cz inwentarza paskiego. Pan

moe go przenie z gospodarstwa na gospodarstwo, moe mu zakaza

oddania syna na nauk rzemiosa. Zdarzaj si tu i na terenie Pomorza

oraz Brandenburgii wypadki sprzedawania chopa bez roli, nawet bez

karnego ich zabijania. Paszczyzna dochodzi do 4 albo nawet 6 dni w

tygodniu z anu.

SYTUACJA POLITYCZNA I RELIGIJNA

W DRUGIEJ POOWIE XVI WIEKU

Ferdynand I, który po abdykacji Karola V obj rzdy w Niem

czech, chocia wychowany w Hiszpanii, czu si w wyniku duszego

pobytu w Rzeszy bardziej Niemcem ni jego brat. Przekonany katolik,

by jednak skonny do ustpstw wobec protestantów, zdajc sobie

spraw z ich rosncej siy, rozumiejc, e wobec staego zagroenia

jego ziem dziedzicznych przez Turcj musi u nich szuka pomocy. Jak

wiemy, Ferdynand, rzdzcy w dziedzicznych krajach Habsburgów, od

1526 r. by królem Czech, a od 1527 r. królem Wgier, aczkolwiek to

jego ostatnie królestwo obejmowao jedynie pónocno-zachodni cz

Wgier waciwych i Sowacj. Stan posiadania na Wgrzech zosta za

twierdzony ukadem w Waradynie w 1538 r. z Janem Zapoly, drugim

wadc Wgier. Od 1541 r. rodkowe Wgry przypady w udziale Tur

kom. Stworzyo to stae zagroenie zarówno zachodnich, habsburskich

czci Wgier, jak i samej Austrii. Kolejne te najazdy Turków zmu

szay Ferdynanda do szukania pomocy finansowej u stanów niemieckich.

Rzdy w Niemczech nie naleay wówczas do rzeczy atwych. O sa

boci wadzy centralnej moe wiadczy fakt, e rycerz Wilhelm v.

Grumbach, stronnik zmarego wówczas awanturnika Albrechta Alcybiadesa BrandenburgKulmbach, móg przez blisko dziesi lat, zwerbowawszy za francuskie pienidze onierzy i korzystajc z poparcia jednego z ksit saskich, napada na miasta w rodkowych Niemczech,

nakada na nie kontrybucje, doprowadzi w czasie gbokiego pokoju

do zamordowania biskupa Wurzburgu Melchiora, i to wszystko uchodzio mu bezkarnie. Nie pomogo nawet ogoszenie go przez cesarza

banit, póki po paru latach zagroony wreszcie przez niego elektor sa

ski wraz z innymi ksitami nie wyprawi si przeciw niemu i jego pro

tektorowi, dziki czemu ksi saski dosta si do wizienia cesarskie

go, a Grumbach odpokutowa swe wykroczenia okrutn mierci.

W gruncie rzeczy Ferdynand móg co uzyska w Niemczech przede

wszystkim utrzymujc blisze stosunki z poszczególnymi ksitami.

Tak wic pomidzy katolickimi wadcami móg liczy na Albrechta

ks. bawarskiego i Wilhelma ksicia Julichu i Kleve, którzy byli jego zi

ciami. Sporód panujcych protestanckich utrzymywa dobre stosunki

z elektorem saskim Augustem, Joachimem II brandenburskim i Krzy

sztofem ksiciem wirtemberskim.

Po mierci Ferdynanda rzdy obj jego syn Maksymilian II (1564-1576)

276

do wyranie sympatyzujcy z protestantyzmem. Ze wzgldu

jednak na widoki dynastyczne zdecydowa si wytrwa przy religii

przodków i obieca ojcu pozosta wierny Kocioowi katolickiemu. By

inteligentny i zdolny, jednak niezbyt zdecydowany, gdy chodzi o dzia

alno polityczn. Brak mu te byo talentów militarnych. Pod koniec

ycia zdecydowa si kandydowa do tronu polskiego i - jak wiadomo - zosta wybrany przez cz szlachty i magnaterii królem. mier

przeszkodzia mu w wycigniciu konsekwencji z tego faktu, aczkol

wiek trudno przypuszcza, by zdoby si na szybk i stanowcz akcj,

która bya potrzebna, jeli chcia utrzyma tron przeciw energicznemu

i szybkiemu Stefanowi Batoremu.

Nastpc jego zosta Rudolf II (1576-1612). Czesi wybrali go

swym królem w 1575 r., po czym jeszcze w tym roku zosta bez trudno

ci królem rzymskim. Dnia 12 X 1576 r. wybrano go na cesarza rzym

skiego narodu niemieckiego. W osobie tego wadcy, wyksztaconego na

dworze hiszpaskim, zazdronie pilnujcego swej wadzy, równocze

nie jednak dziwaka i nerwowo niezrównowaonego, zyskay koa kato

lickiej kontrreformacji zdecydowanego poplecznika. Usposobienie jed

nak melancholijne, ksenofobia, która utrudniaa mu kontaktowanie si

z wysannikami ksit i obcych pastw, zdanie si te w duym stopniu

na wspóprac bliskich dworzan w miar upywu lat utrudniay mu pro

wadzenie energicznej polityki.

Gdy chodzi o stosunki religijne w kraju, to protestantyzm utraci w

tym czasie wiele ze swej siy ekspansywnej. Bojowy kalwinizm przyj

si, jak wiemy, jedynie w Palatynacie. Pozostae niekatolickie czci

Niemiec wyznaway luteranizm, przy czym w obawie, by zwolennicy

Melanchtona, który odmiennie od Lutra uznawa potrzeb dobrych

uczynków i konieczno wspódziaania wolnej woli czowieka z ask

bo (tzw. filipinizm), nie doprowadzili do zblienia z kalwinizmem, w

1577 r. uchwalono tzw. formu zgody, w której z caym naciskiem

podkrelano zasady prawowiernego luteranizmu ujtego w katechizmie

luteraskim. Gdy w 1580 r. wydano t Formula concordiae drukiem,

podpisao j trzech elektorów protestanckich, 20 ksit, w tym: me

klemburski, sascy, wirtemberscy, 38 miast Rzeszy, 30 hrabiów i wol

nych panów, wreszcie okoo 8 tys. pastorów. Pewni ksita, jak pomor

scy, hescy, holsztyscy, wstrzymali si od podpisania tej formuy, nie

oznaczao to jednak, by byli zdecydowanymi jej przeciwnikami.

Przeprowadzenie reformacji w ksistwach niemieckich wzmocnio

niewtpliwie wadz poszczególnych ksit, jednak w adnym wy

padku jeszcze wówczas nie mona mówi o silnej wadzy ksicej na

tych terenach. Przede wszystkim ksita ówczeni posiadali mocno

ograniczone dochody. Gównym bowiem ródem zamonoci ksicia

byy jego dobra pastwowe, czyli tzw. domeny, przez co nie rónili si

oni wiele od zamoniejszych ziemian. Uzupeniay te kwoty dochody

z mennic, górnictwa (wówczas raczej podupadajcego), ce i niskich na

ogó staych podatków. Gdy trzeba byo wicej pienidzy, musieli si

zwraca do stanów, które uchwalay niechtnie nowe podatki, a w wy

277

padku ich uchwalenia czsto bray w swe rce ich zarzdzanie. Tak

byo np. w Saksonii, gdzie zoone z trzech kurii (panów, rycerstwa

i miast) stany, biorc na siebie spacenie dugów pastwowych, ustanowiy zalene od siebie Wysze Kolegium Podatkowe, niezalene zupe

nie od skarbu elektorskiego. Tak samo zachowyway si stany branden

burskie wobec elektora Joachima II, biorc ca administracj finan

sow pod swoj kontrol. Dalej poszy stany brandenburskie w 1572 r.

wobec elektora Jana Jerzego, wybierajc specjaln delegacj powoan

do przejrzenia i zmiany wydanych w cigu ostatnich 50 lat zarzdze.

Jak pewnymi czuli si reprezentanci stanów wobec elektora brandenbur

skiego, wiadczy chociaby fakt, e przedstawiciel stanów upomina w

1540 r. elektora, by nie powica tyle czasu polowaniom.

Równie ksita pomorscy musieli na sejmie 1560 r. przyzna sta

nom prawo zabierania gosu w sprawie wojny, pokoju, zawierania

przymierzy. W tej sytuacji ksita, jeli nie chcieli naraa si stanom,

musieli prowadzi moliwie oszczdn polityk, albowiem utrzymanie

nawet jednego oddziau wojska przekraczao ich normalne moliwoci,

o ile stany nie udzieliy im swego poparcia finansowego. W istocie siy

kadego z tych ksit zaleay w duym stopniu od umiejtnoci zarz

dzania swymi majtkami, od dobrej gospodarki dworskiej. W zwizku

z tym rzdy niektórych ksit czasem przybieray cechy patriarchalne.

Przykadem takiego typu rzdców by elektor saski August I (1553-1586). Jego ona, nazywana czsto "matk Ann", istotnie matka pitnaciorga dzieci, zajmowaa si kuchni, bielizn itp. Sam ksi August zwraca wiele uwagi na administracj swych majtków i doprowadzi je do stanu kwitncego.

278

Byy to jednak raczej wyjtki. W wikszoci wypadków spotykamy

si na dworach ksicych z siedmioma grzechami gównymi, z obar

stwem, pijastwem i rozpust na czele. Panuje te tu niesychane grubiastwo i prymitywizm.

Wprawdzie ksita protestanccy przewanie nie wykazywali spe

cjalnej gorliwoci religijnej, niemniej protestantyzm wykazywa w tej

czci Niemiec stay, aczkolwiek powolny wzrost. Dotyczyo to w

pierwszej kolejnoci biskupstw katolickich, które w tym czasie powoli

przechodziy w rce protestantów. Losowi temu ulegy stare stolice bi

skupie, jak Magdeburg, Brandenburg, Merseburg, Naumburg i wiele

innych.

W gruncie rzeczy w pónocnych Niemczech pozostay w rkach ka

tolików trzy biskupstwa: Munster, Osnabruck i Paderborn. Nad Renem

poza wieckim ksistwem Julich i Kleve pozostay w rkach katolików

arcybiskupstwa Kolonii, Moguncji i Trewiru. Nie byy to jednak pozy

cje pewne, szlachta i mieszczastwo ywiy tu wyrane sympatie dla

protestantyzmu i katolicko tych ziem bya utrzymywana przede wszystkim przez wadców.

Waciwy blok terenów katolickich stanowiy kraje poudniowe

Niemiec, przede wszystkim Bawaria i kraje austriackie. Lecz i tu pocz

tkowo sytuacja nie bya jednoznaczna. Zarówno bowiem szlachta, jak

i mieszczastwo sympatyzoway z protestantyzmem, co w duym stop

niu byo zwizane z niskim naówczas poziomem kleru katolickiego. Ty

powa bya sytuacja w Bawarii. Wprawdzie kraj ten nie przey wielkiej

fali reformacji, jednak i tu ywe byo zainteresowanie protestantyz

mem. Byo to konsekwencj tego - jak pisa Kanizjusz - e "proboszczowie byli w wikszoci niewyksztaceni, mnisi zaniedbywali sub

bo, a nawet wielu rozczytywao si w ksikach heretyckich, ksia

nie umieli niejednokrotnie udziela rozgrzeszenia wiernym". Nic te

dziwnego, e kiedy gdziekolwiek pod opiek monego pana zacz ja

ki pastor protestancki wygasza kazania, ludno tumnie zjawiaa si

w kociele. Tote jeli Bawaria mimo to pozostaa katolicka, to w duej

mierze bya to zasuga ksit bawarskich, którzy zdecydowanie wyst

powali w obronie Kocioa katolickiego. Nic dziwnego, e Rzym zo

rientowawszy si w sytuacji przyzna ksitom prawo wizytowania kla

sztorów, nadawania beneficjów kocielnych, w pewnych wypadkach na

wet sdzenia duchownych, pozwalajc im równie opodatkowa kler.

Wadc, który w Bawarii zdziaa wiele dla Kocioa, by Albrecht V.

Prowadzi on przy tym polityk ostron i gitk. Tak np. pocztkowo

zawiesi kary nakadane na tych, którzy przyjmowali komuni pod

dwoma postaciami. Podj te starania, nie bez rezultatów, by Rzym

zgodzi si na tak form udzielania sakramentu. Gdy jednak w 1563 r.

na sejmie bawarskim stosunkowo niewielka grupa szlachty wystpia

z daniem tolerancji dla wyznania augsburskiego, ostro zaprotestowa.

Pod pozorem spisku przeciw prawowitej wadzy aresztowano przedsta

wicieli protestanckiej szlachty i wytoczono im publiczny proces. Wpra

wdzie po paru miesicach wypuszczono ich wszystkich, jednak w ten

279

sposób zastraszono protestantów, którym w drodze aski pozwalano na

prywatne wyznawanie ich religii. O tolerancji w stosunku do publicz

nych kaza czy naboestw protestanckich nie byo ju mowy. Z cza

sem zakazano te przyjmowania komunii pod dwoma postaciami. W

latach 1568-1569 profesorowie uniwersytetu w Ingolstadcie, potem

wszyscy nauczyciele, urzdnicy, nie mówic ju o duchownych, musieli

przyj i zaprzysic wyznanie wiary katolickiej. W 1569 r. wprowa

dzono cenzur ksiek, uwzgldniajc naturalnie przede wszystkim In

dex librorum prohibitorum ogoszony przez Rzym. W 1570 r. specjalnie

stworzone kolegium (Ratskollegium) miao rozcign kontrol nad du

chownymi, przy czym posiadao ono nawet prawo karania duchownych.

Pod koniec XVI w. przystpio wreszcie pastwo do wysiedlania

protestantów. Tak wic w jednym 1586 r. opucio Bawari okoo 600

osób sympatyzujcych z protestantyzmem. Sprowadzio to nawet pe

wne trudnoci na pastwo. W Monachium wiele domów stao pustk,

dochody miejskie stolicy Bawarii zmniejszyy si wydatnie. Powan

rol w rekatolizacji Bawarii odegrali jezuici, dostarczajc dobrze wy

ksztaconych ksiy, organizujc szkoy i goszc kazania. W uznaniu

zasug ksita bawarscy zbudowali jezuitom okazae kolegium w Monachium, do którego przybywali uczniowie z innych krajów, nawet

z Polski. Wychowankiem jezuitów by nastpca Albrechta, Wilhelm V

(1579-1597), z którym od 1595 r. rzdzi jako wspóregent syn jego

Maksymilian I. Pod koniec XVI w. udao si te ksitom bawarskim

przeprowadzi sanacj finansów ksistwa nadweronych dugim okre

sem ycia ponad stan.

Zachowujc Koció katolicki przy majtkach, które z dawna posia

da, ksita bawarscy, zwaszcza Albrecht, nie wahali si pociga ko

ció do wiadcze na rzecz pastwa. Poza tym czonkowie dynastii bawarskiej, bez wzgldu na przepisy kanoniczne zakazujce kumulacji

godnoci kocielnych, piastowali niejednokrotnie po kilka praatur. Ra

cym przykadem owcy godnoci kocielnych by syn Albrechta V,

Ernest. Majc 11 lat zosta biskupem Freisingu, potem Hildesheimu,

Munsteru, Liege, by wreszcie ozdobi swe skronie mitr arcybiskupa

koloskiego. Podobn karier zrobi syn Wilhelma V Ferdynand, z cza

sem równie arcybiskup i elektor koloski.

Na skutek takiego postpowania mniej wicej okoo 1575 r. Bawa

ria moga uchodzi za kraj czysto katolicki. Bezwzgldn walk z prote

stantyzmem prowadzono zarówno w ksistwach duchownych, jak i w

ziemiach opackich. Trudniej przedstawiaa si sprawa w krajach au

striackich, gdzie protestantyzm zyska sobie zwolenników we wszyst

kich stanach i gdzie Habsburgowie ze wzgldu na walki z Turkami mu

sieli pocztkowo ostronie postpowa ze stanami. Std te w Niem

czech popularne byo powiedzenie: "Der Turk ist der Lutherischen

Gluck" - Turek jest szczciem dla luteran.

Bezwzgldna walka z protestantyzmem wywoywaa naturalnie reakcj po przeciwnej stronie. Std te pod koniec stulecia mona byo

280

przewidywa, e zblia si nieuchronnie godzina krwawej rozprawy.

Do walk o charakterze politycznym doczya si zajado i bojowo

niektórych teologów, przy czym obie strony nie miay sobie nic do wy

rzucenia. Na pitnowanie papiey jako antychrystów, kardynaów

i kleru katolickiego jako sug diaba odpowiadali po stronie katolickiej

teologowie stwierdzeniem, e posyajc heretyków jak najszybciej na

tamten wiat, wywiadcza si dobrodziejstwo, albowiem odcina si im

moliwo grzeszenia.

ZAOSTRZANIE SI PRZECIWIESTW. KU WOJNIE

Platform, na której miay si ukada stosunki wyznaniowe w Nie

mczech, by - jak wiadomo - pokój augsburski z jego synn zasad

okrelan póniej zdaniem "cuius regio eius religio". Sprawa nie przed

stawiaa si jednak prosto. By uspokoi protestantów, Ferdynand je

szcze na sejmie w Augsburgu zapewni ich, e ci z rycerstwa i mie

szczan, którzy przez duszy czas wyznawali otwarcie luteranizm, nie

bd z tego powodu niepokojeni. Rycho jednak okazao si, e co gorliwsi biskupi nie myleli cile trzyma si tego zapewnienia. W istocie

po pewnym czasie sprawa wyznania staa si prób si, w której zwycia silniejszy - ksi, biskup lub te stany. Na pónocy w niektórych

pastwach protestanckich pojedyncze biskupstwa ulegay reformacji.

Inaczej przedstawiaa si sytuacja w ziemiach nadreskich i na poudniu.

Tak wic biskup Wurzburga Julius Echter von Mespelbrunn dziaa

w duchu kontrreformacji w swym biskupstwie i w zagarnitym opactwie

w Fuldzie. Biskup moguncki wypdzi protestanckich pastorów z podle

gych sobie terenów klasztornych Eichsfeld i Heiligenstadt. Naturalnie

na ogó w tej dziaalnoci korzystali biskupi z poparcia wadz katolickich ksit i cesarza. I przy tej akcji szturmowymi oddziaami katolicyzmu byli jezuici.

Do otwartej walki doszo przy okazji zmian w Kolonii. Arcybiskup

tej metropolii, Salentin von Isenburg, aczkolwiek prowadzi wyranie

katolick polityk, jednak w 1577 r. zdecydowa si na maestwo i w

zwizku z tym zrezygnowa z funkcji biskupiej, by zarzdza swym

hrabstwem. Kapitua wybraa po nim Gebharda Truchsessa von Waldburg, przy czym decydujce byo to, e mieszkajcy w ksistwie prote

stanci spodziewali si, i ten niezbyt gorliwy katolik nie bdzie im utru

dnia ycia. W 1580 r. zdecydowa si nowy arcybiskup na przejcie na

luteranizm. Powodem waciwym tej decyzji bya moda zakonnica,

hrabianka Agnes von Mansfeld. Sprawa przecigaa si, albowiem

elektor chcia pocztkowo wprost zrezygnowa, jednak za namow

protestanckich ksit postanowi zatrzyma ksistwo arcybiskupie

w swych rkach. Rzecz bya niesychanie wana dla obu stron. Ziemie

arcybiskupstwa leay na bogatych terenach nadreskich i w bezpored

niej bliskoci Niderlandów. Przejcie ludnoci arcybiskupstwa na pro

testantyzm oznaczaoby osabienie pozycji Habsburgów nie tylko

281

w Niemczech, ale i w Niderlandach. Gdy Waldburg w 1582 r. przygoto

wawszy wojsko wyranie zgosi swe przejcie na protestantyzm, stao si jasne, e dojdzie tu do walki, tym bardziej e wród ludnoci arcybi

skupstwa bra gór bojowy katolicyzm.

Na czele wojsk katolickich stan pocztkowo sufragan arcybiskup

stwa, ks. Fryderyk von Lauenburg, wojskami protestanckimi dowodzi

zrazu byy arcybiskup Salentin von Isenburg, jako prawowity arcybi

skup chcia wystpowa Gebhard Truchsess von Waldburg, podczas

gdy wikszo katolicka kapituy wybraa arcybiskupem Ernesta Wittelsbacha, dalekiego zreszt od ideau potrydenckiego praata, bd

cego ju biskupem w Liege, Freisingu i Hildesheimie. W istocie mamy

tu do czynienia z wojn czterech biskupów, przy czym po jednej i dru

giej stronie brako nie tylko wodzów z prawdziwego zdarzenia, ale

i przywódców, którzy by z zapaem walczyli o sw ideologi. T ideolo

gi reprezentowa waciwie lud, na którego barki spaday ciary woj

ny, która wloka si dugo bez rozstrzygnicia. Przez jaki czas prowa

dzono wojn bez wikszego rozlewu krwi niszczc jednak bezlitonie

kraj. Gdy ostatecznie w 1584 r. zdoano Gebharda Truchsessa zmusi

do wycofania si do Niderlandów, uznano bez wikszego trudu Ernesta

za elektora koloskiego.

Wojna ta z jednej strony wykazaa, e ksita protestanccy nie

kwapi si do czynnego zaangaowania si w walki orne, z drugiej

prowadzone z czasem przez zawodowych oficerów wojska wykazay

wiele okruciestwa i zawzitoci. Tak np. po wziciu miejscowoci

Neuss w odwet za zniszczenie przez protestantów relikwii w. Kwiryna

wycito ponad 1000 mieszkaców. Dalsze walki zbrojne, potem kwate

runek przybyych tu oddziaów hiszpaskich doprowadziy ludno ar

cybiskupstwa do ndzy i ubóstwa. Sama wojna zakoczya si w 1589 r.

W osiemdziesitych latach udao si katolikom opanowa dalsze bi

skupstwa, mianowicie Paderborn, Osnabruck, wreszcie Minden. Wród

nowych biskupów zdarzali si róni ludzie. Byli tacy, którym zaleao

przede wszystkim na wadzy, byli jednak i inni, rzetelnie przejci du

chem potrydenckiego katolicyzmu. Takim bojowym biskupem by w

Wurzburgu wspomniany ju Julius Echter von Mespelbrunn. Zama

on opozycj szlachty, w znacznej czci sympatyzujcej z luteraniz

mem, usun blisko poow swych proboszczów, podejrzanych lub te

wyranie przyznajcych si do luteranizmu, wreszcie zaoy semina

rium dla 100 ksiy oraz uniwersytet katolicki. Sam biskup dawa przy

kad rzeczywistej i gbokiej pobonoci.

Innego rodzaju zmiany dokonyway si tymczasem w Niemczech

protestanckich. Po mierci w 1583 r. Ludwika VI, elektora Palatynatu,

który wbrew poprzednikowi wprowadzi do swego pastwa luteranizm,

rzdy w imieniu maoletniego syna Fryderyka obj stryj modego ksi

cia, Jan Kazimierz, który przemoc przywróci kalwinizm w Palatyna

cie. O jego zajadoci, jeli chodzi o sprawy wyznaniowe, wiadczy

fakt, e gdy jego ona Elbieta, córka elektora saskiego Augusta, nie

chciaa si podporzdkowa jego woli, wtrci j pod zarzutem nie

282

wiernoci maeskiej do wizienia i trzyma j tam do jej mierci w 1590 r.

Sam ksi za nie przestrzega wcale surowej etyki kalwiskiej, sp

dzajc czas na ucztach i pijastwie. Gdy w 1586 r. zmar elektor saski

August w wieku lat 60, niespena miesic po maestwie z 13-letni

dziewczyn, elektorat saski musia te odczu skutki zwizania kocioa

z pastwem. Nastpca jego, Chrystian I, w czasie swego krótkiego pa

nowania narzuci kocioowi saskiemu formy zblione do kalwinizmu,

przyjmujc zasady Melanchtona.

Zwycistwo wyranie kalwiskiego albo te prokalwiskiego kierunku w Saksonii i Palatynacie wpyno na uaktywnienie dziaalnoci

protestantów. W 1591 r. zjechali si przedstawiciele kilku ksistw pro

testanckich w Torgau i tu wszczli rokowania z przedstawicielem kalwiskiego wadcy Francji Henryka IV. Obiecano mu poparcie w walce

przeciw katolickiej szlachcie francuskiej, uzyskujc w zamian obietnic

pomocy w sile 8 tys. onierzy, w wypadku gdyby protestanci, którzy

wystpili uprzednio z nowymi daniami wobec cesarza, takiej pomocy

potrzebowali. Nieoczekiwanie jednak z tych rokowa nic nie wyszo,

albowiem pod koniec 1591 i w 1592 r. zmarli kolejno elektor saski

Chrystian I i opiekun modego elektora Palatynatu Jan Kazimierz.

W Palatynacie obj rzdy mody i mikki elektor Fryderyk IV,

który zaj si zabawami raczej ni polityk, w Saksonii za nowy elek

tor Chrystian II zabra si do generalnego oczyszczenia luteraskiego

wyznania z kalwiskich wtrtów, nie cofajc si przed bezprawnym

pozbawieniem ycia kanclerza zmarego elektora, który by gównym

motorem zaszych uprzednio zmian.

Na ogó koczce si stulecie przynioso szereg niepowodze prote

stantom. Pod sam koniec ostatniej dekady katolicy, mimo sprzeciwu

protestanckiej czci kapituy zdoali narzuci katolika, ksicia lotary

skiego, na biskupa w Strasburgu. Jaskrawym przykadem saboci pro

testanckiego obozu byo, e mimo oporu stanów protestanckich ko

lejne sejmy Rzeszy w 1594, potem w 1597 r. uchwalay podatki na

wojn z Turkami, nawet mimo to e przebieg tych wojen nie by spe

cjalnie korzystny dla strony chrzecijaskiej.

Powolna ofensywa katolicyzmu w Niemczech zaznaczya si równie

i w dziedzicznych krajach Habsburgów, aczkolwiek trzeba przyzna, e

Habsburgowie, na ogó wierni katolicyzmowi, napotykali tu powane

przeszkody. Tak wic Czechy w wikszoci zostay pozyskane dla pro

testantyzmu, a na lsku i Morawach sytuacja bya niewiele lepsza.

Równie i w krajach rdzennie austriackich protestanci stanowili powa

n cz spoeczestwa. Wierna staremu Kocioowi dynastia musiaa

tu prowadzi walk w o tyle trudniejszych warunkach, e posiadoci te

po mierci Ferdynanda I ulegy podziaowi. Ju Maksymilian II by

wadc obu Austrii, Czech i Wgier, gdy w Tyrolu rzdzi arcyksi

Ferdynand, w Styrii, Karyntii, Krainie i Gorycji panowa arcyksi

Karol.

Powoli jednak poszczególni przedstawiciele rodziny bd to paktujc, bd to popierajc katolików starali si wznowi wpywy katoli

283

cyzmu w swych krajach. Powan rol w tej dziedzinie odegra cesarz

Rudolf, przywizany szczerze do starego Kocioa, wspierany w tym

przez zdolnego i energicznego biskupa Wiednia (od 1598 r.) Melchiora

Khlesla, syna rzemielnika wiedeskiego.

Walka midzy obu wyznaniami komplikowaa si tym bardziej, e

nakadaa si wyranie na toczon równoczenie przez stany Czech,

Moraw i lska walk z rosnc wadz Habsburgów, stanowia nie

jako jej ideologiczn podbudow. Na przeomie stuleci walka stanów

przeciw wadcom zyskaa nieoczekiwanie wiksze perspektywy w zwi

zku z zaznaczajcymi si nieporozumieniami w rodzinie Habsburgów.

Po mierci Maksymiliana II doszo do ukadu midzy jego synami,

e wadz w rzdzonych przez niego krajach obejmie w caoci cesarz

Rudolf II, zapewniajc równoczenie swym braciom Ernestowi, Macie

jowi i Maksymilianowi odpowiednie utrzymanie. Z braci tych, jak wia

domo, zarówno Maksymilian, jak i Ernest ubiegali si o koron polsk,

zreszt bez powodzenia. Maciej szuka powodzenia w szerokim wie

cie, usiujc midzy innymi narzuci si poudniowym Niderlandom

jako namiestnik. W kocu uczyni go cesarz w 1593 r. namiestnikiem

w Górnej i Dolnej Austrii.

Tymczasem stan psychiczny Rudolfa II stawa si coraz bardziej

chwiejny. Trapiony melancholi cesarz unika spotkania z ludmi. Na

dworze w Pradze zapanowaa specyficzna sytuacja, w której mona

byo mówi o rzdach kamerdynerów, poniewa oni jedynie mieli kon

takt z cesarzem. Równoczenie Austria bya powanie zagroona przez

Turków, którzy wreszcie rozpoczli wojn, popierani przez Wgrów

rozdranionych prowadzon przez Rudolfa i jego doradców antyprote

stanck i antystanow polityk w tym kraju. W tej sytuacji przeraeni

arcyksita z rodu Habsburgów wobec kompletnej pasywnoci cesarza

zdecydowali ju w 1605 r., e arcyksi Maciej powinien obj rzdy

na Wgrzech. Istotnie uzyskano potem u cesarza tyle, e ten powierzy

Maciejowi rokowania z Wgrami i Turkami. Maciej pozyska Wgrów

ukadem wiedeskim, zapewniajc szerokie prawa wyznaniu protestan

ckiemu, nastpnie zawar jeszcze w tym samym 1606 r. pokój z Turkami w Zsitvatorok.

Gdy cesarz nie chcia zatwierdzi zawartych ukadów, Maciej poro

zumia si ze stanami wgierskimi i austriackimi. Do frondujcych sta

nów wgierskich i austriackich przyczyy si równie stany moraw

skie, po czym Maciej na czele znacznych wojsk ruszy na Czechy. Ru

dolf zapewni sobie w ostatniej chwili wierno Czechów, z jednej

strony godzc si na ustpstwa wobec stanów i zapowiadajc dalsze

ukady w sprawach religijnych, z drugiej - wykorzystujc istniejce

midzy Czechami a Morawianami antagonizmy. Niemniej musia si

ostatecznie zgodzi, by odda funkcj namiestnika w Austrii i Mora

wach oraz koron wgiersk Maciejowi. Jeszcze w czerwcu stany Au

strii, Moraw i Wgier zawary tajne porozumienie, w którym zobowi

zay si do wspólnej obrony uzyskanych przywilejów. W nastpnym

roku, by zapewni sobie poparcie stanów czeskich, cesarz zmuszony by

284

do udzielenia im nowego przywileju, tzn. listu majestatycznego, na

mocy którego przyznano wszystkim stanom nawet chopom, wolno

religijn i równoczenie pozwolono szlachcie i mieszczastwu budowa

kocioy protestanckie (9 II 1609 r.).

Wypadki te, oznaczajce wyrane zwycistwo stanów nad w adz

monarsz, nie mogy naturalnie pozosta bez znaczenia i dla caych

Niemiec. Okazao si bowiem, e stany, wystpujc solidarnie, mog

stanowi zapor przeciw tendencjom centralistycznym wadców, mog

obroni swe przywileje. W pewnej cznoci z tymi wypadkami pozostaje przebieg sejmu 1608 r. w Ratyzbonie. Gdy bowiem stany katolickie w odpowiedzi na danie protestantów potwierdzenia pokoju religijnego wystpiy z postulatem restytucji zajtych po pokoju religijnym posiadoci kocielnych, stany protestanckie pod przewodnictwem Palatynatu zaoyy protest i przedstawiy pismo z pretensjami, po czym opuciy ostentacyjnie sejm. Wobec tego, e katolicy nie zdobyli si na

to, by obradowa dalej w kadubowym parlamencie, sejm Rzeszy, a

wic najwyszy obok cesarza organ w pastwie, zosta zerwany.

Równoczenie zaostrzyy si przeciwiestwa midzy protestantami

a katolikami. Dochodzio do zatargów o dobra duchowne. Wielkie

wraenie wywoa wypadek w maym miasteczku Donauw rth, gdzie

rada miejska pod naciskiem ludnoci protestanckiej, mimo interwencji

cesarza, zakazaa gminie katolickiej odprawienia uroczystej procesji

z rozwinitymi chorgwiami. W konsekwencji cesarz rzuci banicj na

miasto, po czym ksi bawarski dziaajc z ramienia cesarza zaj mia

sto i odda tamtejszy koció protestancki jezuitom, zatrzymujc miasto

w swym posiadaniu. Wypadek ten wzburzy mocno stany protestanckie, a gdy przekonay si w Ratyzbonie, e nie mog spodziewa si

pomocy od sejmu, który uleg rozbiciu, zdecydoway si na wycigni

cie z tego daleko idcych konsekwencji.

W maju 1608 r. zebrali si przedstawiciele protestanckich ksit w

maej wiosce Ahausen, niedaleko miasta Oettingen, i nawizujc do

niemieckiej tradycji zwizków (Bund) zawarli nowy zwizek, zwany

Uni, z ustaleniem wspólnych finansów i stworzeniem wadzy zwizko

wej. Pocztkowo znaleli si w Unii elektor Palatynatu, ksi wirtem

berski, ksi PfalzNeuburg, margrabiowie Badenii i Ansbachu, ksi

Anhalt oraz kilka miast. Z czasem przystpili do Unii elektor brandenburski, landgraf Hessen-Kassel i pewna liczba poudniowych miast nie

mieckich. Na czele Unii stanl Fryderyk IV, elektor Palatynatu, Chry

stian ks. Anhalt zosta wodzem ewentualnych si zbrojnych.

Tym samym kraje Unii tworzyy do zwarty blok w zachodnio-centralnych Niemczech, obejmujc na ogó kraje ludne i do zamone.

Uderzajce jest, e pónocno-wschodnie kraje Niemiec trzymay si

z dala od tego zwizku. W gruncie rzeczy od pocztku zaznaczay si

nieporozumienia midzy kalwinistami i luteranami, std te nie podkre

lano nawet konfesyjnego charakteru zwizku, nazywajc go zwizkiem

stanów miujcych pokój. Z naciskiem podkrelano defensywny cha

rakter Unii, co byo w pewnej mierze spowodowane nieufnoci miast

285

w stosunku do ksit. Z czasem, gdy po kilku latach wystpili z Unii

ksi PfalzNeuburg i - co waniejsze - elektor brandenburski, sabo Unii stawaa si widoczna.

Jako przeciwwag Unii zorganizowano po stronie katolickiej latem

1609 r. inn organizacj, tzw. Lig. Obejmowaa ona Bawari, ksi

stwa biskupie w Bawarii, Frankonii i Szwabii oraz trzy elektoraty du

chowne. Wadz zwierzchni i kierownictwo wojskowe obj ksi ba

warski Maksymilian.

W roku zawizania Ligi otwara si powana sukcesja w Niemczech

zachodnich, co mogo doprowadzi do konflagracji ogólnoniemieckiej.

W 1609 r. bowiem umar Jan Wilhelm, ostatni wadca kompleksu

ksistw nadreskich, mianowicie Julich-Kleve, Berg, Mark i Ravensberg. W charakterze pretendentów do spadku wystpio paru ksit,

pomidzy którymi najpowaniejsze prawo mieli Jan Zygmunt, elektor

brandenburski, i Wolfgang Wilhelm, ksi PfalzNeuburg. Poczt

kowo doszo midzy obu ksitami do porozumienia, na podstawie

którego objli wspólnie rzdy. Ukad ten, zawarty w Dortmundzie, nie

rozwiza jednak sprawy. Kolejno interesoway si nim róne pastwa.

Niewiele brakowao, by z zatargu tego skorzystaa Francja, albowiem

Henryk IV zamierza przy pomocy ksit protestanckich podj przy

tej okazji wojn z Habsburgami. Jak wiadomo jednak, nieoczekiwana

mier zadana mu przez fanatyka przekrelia jego plany. Ostatecznie

midzy obu dziedzicami tych ksistw, którzy zdoali pokóci si ze

sob, doszo do porozumienia w Xanten w 1614 r., na mocy którego

ksi neuburski, który tymczasem przeszed na katolicyzm, otrzyma

Julich i Berg, gdy Jan Zygmunt, który z kolei przeszed na kalwinizm,

zatrzyma w swych rkach Kleve, Mark i Ravensberg.

W czasie tego sporu zmar cesarz Rudolf II, po czym bez wikszych

trudnoci przeprowadzono elekcj jego brata Macieja. Ten próbowa

prowadzi polityk uspokojenia sporów religijnych w Niemczech, zleci

nawet rozwiza Uni i Lig, jednak bez rezultatu. Tymczasem w zwi

zku z podeszym wiekiem Macieja - w 1617 r. liczy on 60 lat - zgodzili si czonkowie rodziny Habsburgów, bezdzietni arcyksita Ernest i Albrecht, by nastpc Macieja zosta syn Karola, rzdzcy w Styrii i Karyntii arcyksi Ferdynand. Sprawa nie bya atwa, albowiem

najpierw trzeba byo pozyska zgod Habsburgów hiszpaskich, potem

za zgod Czechów na elekcj Ferdynanda na króla czeskiego. Ostate

cznie zaatwiono to w sposób osobliwy. Ferdynand zosta koronowany

na króla czeskiego, a stany czeskie nastpnie go "akceptoway" w 1617 r.

III. CZASY WOJNY TRZYDZIESTOLETNIEJ

POCZTEK WOJNY

1618-1620

Wojna trzydziestoletnia w Niemczech,

okres najwikszego ponienia narodu niemieckiego w XVII stuleciu,

bywa niejednokrotnie okrelana jako wojna religijna. W istocie nawet

najgorliwsi zwolennicy tego pogldu musz przyzna, e mona j tak

okrela w najlepszym wypadku po rok 1632. Po mierci bowiem króla

szwedzkiego Gustawa II Adolfa wojna ta traci aspekt religijny, a przy

biera charakter polityczny. Jeli jednak uwaniej przyjrzymy si ten

dencjom panujcym wród walczcych i w pierwszym okresie, to bez

trudu zauwaymy, e w gruncie rzeczy motywy religijne odgryway

i wówczas stosunkowo ma rol. Stanowiy one potrzebn nadbudow

ideologiczn w walce, w której chodzio o co innego. W rzeczywistoci

bowiem wybuch wojny trzydziestoletniej by spowodowany przez stany

walczce w obronie swych przywilejów przeciw próbom wzmocnienia

wadzy centralnej przez Habsburgów. Poniewa za Habsburgowie

przyznawali si do wiary katolickiej, w Kociele katolickim starali si

znale pomoc w walce przeciw stanom przewanie rónowierczym,

stany te wanie w protestantyzmie szukay oparcia i duchowej pomo

cy. Od pocztku jednak w koach prawowicie luteraskich odzyway

si wtpliwoci co do tego, czy mona i naley wystpowa przeciw wa

dzy cesarskiej. Charakterystycznym przykadem takiego stanowiska

byli m. in. elektorzy saski i brandenburski. Od pocztku nie brakowao

po jednej i drugiej stronie ludzi, którzy byli reprezentantami tzw. poli

tyków, opowiadajcych si za pokojowym uoeniem sporu.

Jeli w ssiedniej Polsce oceniano rodzcy si spór niemiecki jako

religijny, to zasadniczo dlatego, e wród regalistów uwaano, i prote

stanci s jakby inspiratorami wszelkich wystpie przeciw prawowitej

wadzy. W koach dawnych rokoszan czy te ich sympatyków ledzono

wypadki czeskie ze zrozumieniem i gotowoci ewentualnego pójcia

ich ladem.

Jak wiadomo, iskr, która staa si przyczyn poaru, by zatarg w

Czechach o budow kocioów w dobrach kocielnych w Hrobach i

Broumovie. W postpowaniu wadz królewskich ujrzeli protestanci na

ruszenie udzielonego im przywileju majestatycznego. Zwoany na ma

rzec 1618 r. zjazd protestantów skierowa do cesarza pismo z zaale

niem z powodu naruszenia ich praw. Gdy cesarz odpowiedzia na to

pismo surowo, zwoano drugi zjazd w maju 1618 r. mimo zakazu cesa

287

rza. Przywódcy radykalnego skrzyda opozycji uznali wówczas namiest

ników cesarza Slavat i Martinica za naruszajcych pokój w kraju, po

czym doszo 23 V 1618 r. do synnej defenestracji praskiej. W pimie

bdcym apologi tego postpku podkrelano z naciskiem, e stany

protestanckie nie zamierzaj narusza wadzy króla czeskiego,lecz wy

stpuj jedynie w obronie swych zagwarantowanych listem majestaty

cznym praw. Równoczenie stworzono wadz stanow w postaci 30 dyrektorów, przystpiono do wystawienia wojska oraz innych posuni.

Od pierwszej chwili wadze stanowe Czech zwróciy si do prote

stantów niemieckich z prob o pomoc. Unia, zrazu nie spieszc si,

dopiero w padzierniku 1618 r. przyznaa Czechom prawo do werbunku na swoich terenach. Byo to mao. Byo rzecz charakterystyczn,

e zebrane przez kondotiera niemieckiego Ernesta Mansfelda wojsko,

z którym jesieni przyby do Czech, byo opacane przez ksicia sabaudzkiego. Wczeniej jeszcze, mianowicie w sierpniu, wojska cesarskie

pod wodz Dampierra i Buquoya wkroczyy na tereny poudniowych

Czech pustoszc te okolice.

Sytuacja zaostrzya si, gdy 20 III 1619 r. zmar cesarz Maciej i problemy prawomocnoci wadzy Ferdynanda II wystpiy z ca jaskrawoci. W Czechach i na Wgrzech (w czci austriackiej) by on koronowanym królem, jednak nie uzyska za ycia Macieja godnoci króla rzymskiego, wreszcie jego wadza w krajach austriackich, do których mia

prawa dziedziczne Albrecht, brat Macieja, namiestnik w Niderlandach,

bya zagroona. Stany Górnej i Dolnej Austrii wykorzystay ten mo

ment do wytargowania odpowiednich ustpstw od Ferdynanda II. Przy

wódca górnoaustriackich stanów, wród których przewag mieli prote

stanci, wietny polityk Georg Erasmus Tschernembl, uwaa wrcz, e

w krajach austriackich panuje bezkrólewie, w czasie którego stany

mog wzi rzdy w swe rce. "Jestemy in interregno i dlatego upraw

nieni" - twierdzi. Wedug niego nie chodzio wcale o rebeli, gdy

stany wzdrygay si zoy Ferdynandowi hod. Gotów by skoni

stany do uznania Ferdynanda za wadc, z tym jednak zastrzeeniem,

e ten przyjmie warunki przedstawione mu przez protestantów. Jak

wic widzimy, stany austriackie podejmoway za przykadem Czech

z jednej strony ideologi przyznajc stanom prawo oporu wobec wa

dzy, z drugiej - ideologi demokratyczn, niedawno tak gon w Polsce, we Francji, yw równie i w Anglii, gdzie w 1611 r. parlament

da od króla zniesienia wszystkich podatków naoonych bez zgody

parlamentu. Podobiestwo do spraw polskich ukae si jeszcze wyra

niej, gdy przypomnimy, e wanie Tschernembl planowa od dawna

wzmocnienie wadzy stanów przez zawarcie tzw. w Polsce konfederacji,

czyli wzajemnego sprzysienia si.

W czerwcu 1619 r., gdy wojska powstacze Czechów podeszy pod

mury Wiednia, ewangelicy Dolnej Austrii usiowali wymóc na Ferdynan

dzie w tzw. "burzliwej petycji" uznanie ich praw. Ferdynand jednak,

którego zreszt sytuacja nie bya tak rozpaczliwa, jak to potem przed

stawiano, odmówi. Zagroenie ze strony powstaców rycho mino,

288

albowiem siy czeskie pod wodz Thurna musiay wycofa si do Czech

na wiadomo o klsce zacinych wojsk pod wodz Mansfelda.

W lipcu zaczy si w Pradze obrady sejmu Czech i inkorporowanych do nich krajów Moraw, lska i uyc. Na ten sejm przybyli te

delegaci Górnej i Dolnej Austrii i wzili udzia w prowadzonych tam

obradach. Ostatecznym wynikiem obrad byo uchwalenie i zaprzysie

nie przez delegatów Czech i inkorporowanych krajów konfederacji

ogólnoczeskiej, po czym 16 sierpnia zaprzysiono ukad z Austriakami. Obie mianowicie prowincje austriackie uchwaliy wasne, nieco

rónice si od siebie, konfederacje. Tego samego dnia jeszcze zaprzy

siono specjaln konfederacj Górnej Austrii w Linzu.

Szczególnie konfederacja Górnej Austrii zasuguje na uwag. Miaa

ona, pomijajc drobniejsze sprawy, zapewni pen wolno sumienia

w kraju, równoczenie za król mia j przyj i zobowiza si do

przestrzegania jej postanowie. Stany zastrzegay sobie prawo obsadza

nia waniejszych urzdów, po czym królowi przysugiwaoby jedynie

prawo konfirmacji. Podobnie zakazyway królowi omawiania z jezui

tami czy obcymi posami spraw stanowych. Niesychanie wanym wreszcie i jake bliskim polskiemu uchu punktem byo postanowienie, e

w wypadku naruszenia przez króla postanowie konfederacji miay

stany "ipso facto" by zwolnione od posuszestwa wobec króla, a ich

dziaalno przeciw królowi nie miaa by uwaana za obraz wadcy.

Druga poowa sierpnia przyniosa tymczasem trzy wane rozstrzygnicia. Dnia 19 sierpnia stany czeskie uchwaliy detronizacj Ferdy

nanda II jako króla czeskiego. 27 sierpnia wybray nastpnie na króla

Fryderyka V, elektora Palatynatu. Uchway te akceptoway równie

stany inkorporowanych do Czech krajów.

Wypadki rozgrywajce si w sierpniu tego roku w Austrii i Czechach oznaczay niewtpliwie zwrot w dalszym rozwoju wydarze, nie

mniej zaciyy powanie na ustosunkowaniu si do problemu powsta

nia innych krajów Rzeszy. Pomijajc bowiem ksit duchownych czy

katolickich, którzy widzieli w tych posuniciach bunt przeciw prawowi

tej wadzy podniesiony przez "skonnych do buntu" protestantów, akcentowanie zasady rzdów stanowych, praw stanów do odgrywania de

cydujcej roli w pastwie, detronizacja zdawao si prawowicie obra

nych wadców - wszystko to nie mogo podoba si poszczególnym

ksitom niemieckim, którzy sami mieli do kopotów ze swoimi sta

nami czy nawet wrcz obawiali si ich ostrzejszych wystpie.

Tote nic dziwnego, e wystpienie przeciw katolickim Habsburgom

nie spotkao si z powszechnym uznaniem w Niemczech. Kiedy w lipcu

zwoano do Frankfurtu zgromadzenie wyborcze elektorów, to po sto

sunkowo niezbyt dugich obradach wybrano jednomylnie 28 VIII 1619 r.

na cesarza rzymskiego narodu niemieckiego Ferdynanda II. Za nim gosowa nawet delegat elektora Palatynatu, zastrzeenia za delegacji

czeskiej, e Ferdynand nie ma prawa wystpowania w charakterze

króla czeskiego, uznano za niewane.

Wybór Ferdynanda na cesarza niemieckiego stanowi niewtpliwie

289

pewnego rodzaju przestrog dla Fryderyka V. Gdy zwoano zjazd czon

ków Unii do Rothenburga, odezway si gosy ostrzegawcze. Jeszcze

przed detronizacj Ferdynanda elektor koloski ostrzega posa Fryde

ryka V, e ewentualna detronizacja Ferdynanda moe wywoa dugoletni wojn, e Hiszpania w adnym wypadku nie zgodzi si na tak

obraz domu habsburskiego i raczej zrezygnuje z Niderlandów ni z ko

rony czeskiej. Ostrzegali elektora nawet jego wspówyznawcy, jak

elektor saski. Niemniej Fryderyk pod wpywem swych doradców i niektórych ksit protestanckich, którym umiechaa si perspektywa

protestanckiego cesarza, zdecydowa si dnia 25 wrzenia na przyjcie

korony. Przypuszczalnie motywem dodatkowym, który skoni go do

tego, bya wiadomo, e nowy ksi Siedmiogrodu Gabriel Bethlen

podj walk z Ferdynandem.

Przyjcie przez Fryderyka V korony czeskiej, wystpienie przeciw

cesarzowi ksicia siedmiogrodzkiego zdawao si wróy katastrof

Habsburgom austriackim. Gabriel Bethlen zawar z konfederacj cze

sk porozumienie i zajwszy znaczne czci zachodnich Wgier ruszy

pospiesznie na Wiede, poczywszy si niedaleko stolicy z wojskami

czeskimi. Wiede by tym samym powanie zagroony, ale ocali go po

nownie zbieg wypadków. Oto jeden z wiernych Habsburgom magna

tów zwerbowa za zgod Zygmunta III kilkutysiczny oddzia jazdy

polskiej i uderzy od tyu na poczenia Bethlena z Siedmiogrodem.

Tym samym musia tene zrezygnowa z dalszego oblenia Wiednia

i pospiesznie wycofa si do Sowacji.

Równoczenie okazao si, e Fryderyk V nie zyska poparcia innych

pastw. Król angielski Jakub I, zaarty legalista i monarchista, by obu

rzony, e jego zi przyj koron z rk buntowników. Mody król

Francji Ludwik XIII odnosi si te niechtnie do buntujcych si pro

testantów, w których widzia sojuszników hugenotów. Stanowisko Zyg

munta III byo jednoznaczne. Póniejszy obroca protestantów Gu

staw II Adolf, król szwedzki, ledzi wprawdzie z zainteresowaniem

wypadki rozgrywajce si w Rzeszy, jednak nie ukoczywszy rozprawy

z Polsk nie móg myle o udzieleniu pomocy.

Mimo wszystko Fryderyk V przyby do Pragi z on, pikn

Elbiet Stuart, i koronowa si na króla Czech dnia 4 listopada. Nie

oznaczao to jednak, by tym samym wyrós Habsburgom potny prze

ciwnik. Nowy wadca Czech, liczcy sobie 23 lata, nie by ani wadc

dysponujcym wikszym dowiadczeniem politycznym, ani te nie mia

silnego poczucia odpowiedzialnoci. Jeden z jego radców okreli go

krótko: "Nie przejmuje si trudnociami i spuszcza je na Boga" ("Macht

sich die Sache leicht und setzt alles auf Gott"). Istotnie w nowym swym

królestwie spraw obrony odda w rce stanów, które waciwie rz

dziy za niego, pozostawiajc mu tytu króla. Czowiekiem wybitnym

u jego boku by przybyy do Czech Chrystian II ks. Anhalt, znakomity

dyplomata, zdolny wódz, a równoczenie zacity przeciwnik Habsbur

gów. Jemu powierzy król naczelne dowództwo nad armi, co przyczy

nio si w pewnej mierze do podniesienia wartoci wojsk powstaczych.

290

Tymczasem sytuacja Ferdynanda II polepszaa si z kadym miesi

cem. Jeszcze w padzierniku doszo w drodze ukadu w Monachium do

porozumienia midzy cesarzem a ksiciem Maksymilianem bawarskim.

Za cen odszkodowa w posiadociach elektora Palatynatu zdecydowa si Maksymilian obj naczelne dowództwo nad wystawion i finansowan przez Lig katolick 24-tysiczn armi. Ostateczn na

grod dla ksicia bawarskiego miao by oddanie mu godnoci elektora

po rzuceniu banicji na Fryderyka V. Papie zdecydowa si na wspomo

enie Ligi wypacajc na koszty wojenne okoo 20 tys. guldenów mie

sicznie. Wreszcie po pewnych wahaniach Hiszpania postanowia wy

stawi armi, która miaa uderzy na Palatynat pod wodz Spinoli. po

zyskano sobie równie elektora Jana Jerzego, ksicia saskiego, który

z kolei mia uderzy na uyce i lsk.

Rok 1620 ujrza sumienne wykonanie powzitych planów. Jesieni

wojska Ligi pod dowództwem Brabantczyka Jana Tserklaes hr. Tilly

wkroczyy do Górnej Austrii i zmusiy stany do zoenia hodu cesarzo

wi. Nastpnie pomaszerowano na Czechy. Spotkanie wojsk Ligi i po

wstaców czeskich nastpio pod Bia Gór, gdzie ks. Chrystian an

halcki zaj korzystn pozycj. Tilly waha si pocztkowo, czy uderzy

na wroga, jednak pod wpywem kaznodziejów obozowych, przyjwszy

haso bojowe "Sancta Maria", uderzy na przeciwnika dnia 8 listopada

zadajc mu druzgocc klsk. Siy Ligi liczyy przed bitw 25 tys. , gdy

wojska powstacze 21 tys., decydujce jednak byo to, e wojska Ligi

skaday si w wikszej mierze z zawodowych onierzy, którzy pod

291

wzgldem wyszkolenia wojskowego i organizacji górowali nad woj­skami powstaczymi. “Zimowy król", jak odtd nazywano Frydery­ka V, uda si najpierw na lsk, potem przez pónocne Niemcy po­spieszy na zachód. Nastpnego dnia wobec kompletnej paniki kierow­ników powstania wojska cesarskie bez wikszych trudnoci opanoway stolic Czech.

Zwycistwo pod Bia Gór dao w rce Habsburgów cakowicie Czechy i Morawy, wzmacniajc powanie ich pozycj w Rzeszy. Nie piszc historii Czech wystarczy stwierdzi, e z pocztkiem 1621 r. przy­stpiono do surowego sdu nad tym krajem, co w konsekwencji miao doprowadzi nie tylko do poddania go pod wadz cesarsk, do przy­najmniej powierzchownej jego rekatolizacji, ale równie i do znacz­nego wzmocnienia ywiou niemieckiego w Czechach i Morawach.

Troch agodniejszy los spotka kraje Górnej i Dolnej Austrii. Stany Dolnej Austrii zoyy cesarzowi hod w lipcu 1620 r. otrzymawszy zapewnienie, e szlachta bdzie moga korzysta ze swobody su­mienia. Poniewa znaczna liczba protestantów wstrzymaa si od zoe­nia hodu, wydano edykty uznajce kilkadziesit osób za rebeliantów ewentualnie skazujce ich na banicj. Rebeliantów pozbawiono majt­ków. W sierpniu po wkroczeniu wojsk bawarskich do Górnej Austrii przeprowadzono pacyfikacj tego kraju. Uwiziono szereg osób, bar­dziej skompromitowani, jak Tschernembl, poszli na wygnanie. W cztery lata póniej wygnano wszystkich predykantów z kraju.

W sierpniu 1620 r. wojska hiszpaskie pod wodz Spinoli wkroczyy na teren Palatynatu i bez wikszego trudu zajy go a po Ren. Ska­zany na banicj elektor szuka schronienia w Niderlandach. Unia nie wystpia w obronie swego przywódcy. Tak zakoczy si pierwszy etap wojny, okrelanej potem jako trzydziestoletnia.

WOJNA A DO INTERWENCJI DUSKIEJ

Zwycistwo pod Bia Gór zapewnio przewag w Niemczech Fer­dynandowi II. Unia, która próbowaa poredniczy midzy Frydery­kiem V a cesarzem, po przekonaniu si o bezuytecznoci tych usio­wa rozwizaa si. Potni ksita protestanccy, jak elektor saski Jan Jerzy i brandenburski Jerzy Wilhelm, zachowali neutralno albo na­wet, jak widzielimy, popierali cesarza. Ssiedni wadcy, jak Chrystian IV, król duski, Gustaw Adolf, król szwedzki, wreszcie Jakub I, król angielski, nie spieszyli si z wmieszaniem si czynnie w sprawy Rzeszy.

Jeli mimo wszystko wojna nie zostaa zaraz zakoczona i nie do­szo do penego sukcesu cesarza, to z jednej strony w zwizku z upo­rem Fryderyka V, z jakim gotów by broni swej sprawy, zdawao si beznadziejnie przegranej, oraz z drugiej z faktem, e w Niemczech ów­czesnych nie brakowao jednostek awanturniczych, które nie majc nic do stracenia gotowe byy popiera spraw elektora dla wasnej korzyci pod pokrywk ideologii religijnej. Jedn z nich by bohater póniej­szego okresu wojennego, pozbawiony jakiegokolwiek moralnego

292

pionu, hr. Ernest von Mansfeid, bastard panujcego hrabiego Piotra Erne­sta von Mansfeid.

By to niewtpliwie do zdolny wódz, który pierwszy bodaj poka­za, jak mona utrzymywa swe wojsko kosztem ludnoci cywilnej kra­jów, w których toczono walk. Pocztkowo suy on temu, który pa­ci, a wic równie i Habsburgom, nastpnie przeszed w sub Unii i elektora Palatynatu. O staoci i sile jego przekona wiadczy to, e jeszcze w czasie wojny czeskiej wchodzi w podejrzane kontakty z prze­ciwnikami, obiecujc za odpowiedni opat opuci elektora Palatyna­tu, w kadym za razie nie pospieszy z pomoc zagroonemu wadcy Czech. Po klsce powstaców czeskich przeszed do Górnego Palatyna­tu, gdzie zwerbowa znaczne siy, ale naciskany przez wojska Ligi prze­szed do Palatynatu nadreskiego, dokd poda za nim na czele wojsk Ligi Tilly.

Drugim czowiekiem podobnego pokroju, który stan po stronie pokonanego elektora, by administrator biskupstwa Halberstadt Chry­stian ks. brunszwicki. Ten awanturnik zasyn jako umiejtny rabu ziem sojuszników cesarza. Kiedy w czasie kampanii upi ziemie bis­kupstwa Paderborn, chwali si, e jedynie klecha jest w stanie zupi naleycie klesze ziemie. Ze zdobytego srebra kaza bi pienidze, na których obok swego nazwiska umieszcza napis: “Gottes Freund der Pfaffen Feind" — Przyjaciel Pana Boga, wróch klechów. Nazywano go te albo Halberstadter, albo “der tolle Christian" — szalony Chrystian. Koszty jego szalestw jednake ponosili nie tylko duchowni, ale w pierwszym rzdzie ludno wieniacza tych ziem, której zabiera yw­no i ruchomoci, puszczajc z dymem osady.

Czowiekiem, który wród zwolenników Fryderyka wyrónia si moralnie, by margrabia Jerzy Fryderyk z Baden-Durlach. Szczery i gorliwy kalwinista, zgromadzi swe wojska w przekonaniu, e walczy o spraw wolnoci wyznaniowej.

Pomijamy wiadomie innych mniejszych kondotierów wieszajcych si, eby tak rzec, przy “sprawie Palatyna", jedna kwestia wymaga jed­nak wyjanienia. Zacignicie kilkutysicznej armii to nie bya wów­czas sprawa prosta. Jeli nawet przyjmiemy, e nastpnie, jak to zreszt wówczas bywao, mona byo utrzymywa wojsko dziki mniej czy wi­cej zorganizowanym rabunkom, to samo uzbrojenie tych onierzy, za­pacenie im tzw. Laufgeld, zadatku na póniejszy od, wymagao pie­nidzy. Wymienieni za ksita to przewanie wadcy maych posia­doci, jak np. biskupstwo Halberstadt. Pewn zapomog mogli oni otrzymywa od innych ksit, yczliwych Fryderykowi, na pewno jed­nak kwoty te byy niewystarczajce. Otó tym bankiem przeciwników Habsburgów, pastwem, które sta byo na przybycie z pomoc finan­sow, i to znaczniejsz, byy Niderlandy. Stanowisko za Niderlandów staje si cakowicie zrozumiae, gdy uprzytomnimy sobie, e w 1621 r. upywa 12-letni rozejm midzy Republik Zjednoczonych Prowincji a Hiszpani, rozejm, którego korona hiszpaska nie chciaa odnowi. Tym samym Zjednoczone Prowincje, które miay si ponownie znale

293

same wobec potnych si Hiszpanii, byy jak najbardziej zainteresowa

ne, by wojska hiszpaskie i austriackie zaj moliwie poza granicami

Niderlandów. Poniewa za wojska hiszpaskie pod wodz Spinoli, po

tem Cordowy, przystpiy do zajmowania Palatynatu, zrozumiae byo,

e Niderlandy czyniy, co mogy, by je tame jak najduej zatrzyma,

da im jak najwicej roboty. Tym samym wojna wewntrzna niemiecka, która moga si po ostatecznym zajciu Czech skoczy stosun

kowo szybko, na skutek interwencji Niderlandów przewlekaa si.

Równoczenie tracia ona charakter wojny niemieckiej, wojny toczonej

w interesie Niemiec. O tyle tylko zasugiwaa na t nazw, e brali w

niej udzia równie i Niemcy obok rónych innych wojsk zacinych,

wreszcie dlatego, e toczya si, ku niewymownej szkodzie ludnoci, na

terytorium niemieckim.

Walczcy o sprawiedliwo ksita nie przejmowali si tym zupe

nie. Bawicy na emigracji Fryderyk V pisa z zimn krwi wówczas do

ksicia siedmiogrodzkiego Gabriela Bethlena, by kontynuowa wojn i

"Austri, Styri, Karynti cakowicie spustoszy, Morawy zupi, lsk

i ssiedztwo do cna zniszczy i spali na popió".

Prowadzona w myl takich hase wojna palatyska toczya si po

cztkowo ze zmiennym szczciem. Pod Wiesloch w kwietniu 1622 r.

dowiadczony wódz wojsk Ligi poniós przykr porak z rk energicz

nego Mansfelda. Poniewa jednak wodzowie protestanccy nie zdobyli

si na kooperacj, udao si Tilly'emu przy pomocy wojsk hiszpaskich

rozbi cakowicie armi margrabiego badeskiego pod Wimpfen (maj

1622), potem za Chrystiana halbersztadzkiego koo H chst (czerwiec

1622). Mansfeld zwtpiwszy w moliwo dalszej walki w obronie elek

tora Palatynatu uszed na terytorium Niderlandów, oddajc si w

sub Zjednoczonych Prowincji. Z kolei Tilly ruszy za Chrystianem

halbersztadzkim i zada mu decydujc klsk pod Stadtlohn

(6 VIII 1623).

Sukcesy odnoszone nad protestantami zdaway si zapowiada osta

teczne zwycistwo cesarza. Tote gorliwcy po stronie katolickiej spie

szyli si wykorzysta zwycistwo. Bojowy ich nastrój podnieca przy

sany z Rzymu o. Hiacynt, mnich kapucyski, który za wol gorliwego

nowego papiea udzieli penego poparcia ksiciu Maksymilianowi ba

warskiemu, dcemu z uporem do uzyskania godnoci elektora po wygnanym Fryderyku V. Jest rzecz charakterystyczn, e nie tylko dwór

hiszpaski, ale nawet cesarz mieli powane wtpliwoci co do tego.

Ostatecznie zwyciy o. Hiacynt. Cesarz ustpi i dnia 25 II 1623 r. na

da godno elektora Palatynatu ksiciu bawarskiemu. Byo to jakby

ukoronowanie odniesionych nad protestantami sukcesów. Po zwyci

stwie nad Chrystianem Tilly pisa z przekonaniem, e "wrogowie Ko

cioa katolickiego zostali uspokojeni i nieatwo odnowi swe siy, by

móc si przeciwstawi". Triumfujcy o. Hiacynt radzi cesarzowi, by w

wypadku oporu elektorów saskiego i brandenburskiego przepisa im

294

"recept na ból gowy protestanckich elektorów", mianowicie kozaków

(mylc o polskich lisowczykach) i Chorwatów.

Jeli dodamy, e w 1624 r. udao si równie na jaki czas uspokoi

wojowniczego ksicia siedmiogrodzkiego Bethlena, zawierajc z nim

pokój w Wiedniu, to zrozumiemy, e sytuacja cesarza przedstawiaa si

wówczas wyjtkowo dobrze.

INTERWENCJA DUSKA. WALLENSTEIN

Sukcesy odniesione przez cesarza w pierwszej poowie trzeciej de

kady tego stulecia musiay skania do zastanowienia przedstawicieli

pastw protestanckich, jak i wrogich Habsburgom. Oto w cigu paru

lat kontreformacja odniosa nieoczekiwane, a równoczenie powane

sukcesy. Jeli na pocztku stulecia katolicyzm ogranicza si jedynie do

terenów poudniowych Niemiec, gdzie by powanie zagroony przez

silny tam protestantyzm, jak np. w krajach austriackich, to obecnie,

okoo 1624 r., umocni si w krajach austriackich, skd - jak wie

my - mniej wicej w tym czasie wygnano protestanckich ksiy, ale

równoczenie odzyskiwa Palatynat Górny i Dolny, Czechy i lsk.

Rbwnoczenie w tych krajach ograniczano prawa stanów i mniej czy

wicej energicznie rozpoczynano walk z protestantyzmem, by z cza

sem doprowadzi do cakowitej rekatolizacji tych krajów.

Gdyby przynajmniej dziki temu doszo do poprawy stosunków

gospodarczych, wówczas ludno tych terenów odczuaby pewn ulg

po czasach zamieszek. Jednak tak nie byo. Trudnoci gospodarcze,

z jakimi musiay si pora rzdy poszczególnych krajów, prowadziy

prawie wszdzie do pogorszenia monety. Na lsku w cigu 3 lat bito

monet, która zawieraa 1/20 cz srebra w stosunku do dawnej zawar

toci. W Czechach spóka mennicza, do której nalea Wallenstein,

bia pocztkowo z grzywny srebra (okoo pó kilograma) 19 guldenów,

potem 39, wreszcie 47. Z czasem paci si za grzywn srebra 85 gulde

nów. Naturalnie w parze z tym idzie kolosalna zwyka cen towarów.

Tote syszymy, e na lsku miara pszenicy w cigu jednego roku

wrosa z 9 talarów do 42, para butów z 7 groszy do 7 talarów. Std

okres ten, zwany wówczas "Kipper und Wipper Zeit", dawa si bole

nie odczuwa szerokim koom ludnoci. Prócz tego rzdy poszczegól

nych krajów, zmuszone do utrzymywania wielkich wojsk, nakaday na

ludno coraz to wiksze podatki, podnosiy ca na towary na grani

cach. Handlowi miast pónocnych Niemiec zaszkodzi niemao fakt, e

Chrystian IV podniós w 1611 r. ca sundzkie, nastpnie za ograniczy

moliwoci handlowe Hamburga obdarzajc przywilejami handlowymi

konkurencyjne miasto Gluckstadt. Zbieg okolicznoci sprawi, e w

przededniu wojny trzydziestoletniej przeyy Niemcy okres nieurodza

ju, co utrudnio sytuacj ywnociow kraju.

Wszystko to razem sprawiao, e istniao powszechne niezadowole

nie na objtych wojn terenach i ludno, która uginaa si pod cia

rem toczcej si wojny, nie kwapia si do jej przeduania. Prawdopo

dobnie w 1624 r. doszoby do uspokojenia w Niemczech, gdyby nie

295

interwencja obcych pastw, które uwaay Niemcy do pewnego stopnia

za poligon walk z przewag austriacko-hiszpask.

Trzeba stwierdzi, e poza takimi pastwami, jak Anglia i Francja,

równie i pastwa, dotd nie przejmujce si specjalnie tym, co si

dziao w Niemczech, zaczy z wikszym zainteresowaniem przyglda

si przebiegowi spraw niemieckich. Przede wszystkim bya to Dania

pozostajca wówczas pod rzdami energicznego, ale równoczenie i nie

do opanowanego Chrystiana IV. Królowi temu, po pokonaniu Szwe

cji w wojnie kalmarskiej, nio si wielkie wadztwo Danii na Batyku

i na Morzu Pónocnym. W zwizku z tym marzy o moliwoci ustanowienia kontroli duskiej nad gównymi szlakami wodnymi Niemiec pó

nocnych - Wezer i ab. W tym celu chcia jako ksi Holsztynu

rozcign sw zwierzchno nad Hamburgiem. Równoczenie marzy

o pozyskaniu dla swych synów dwu sekularyzowanych ksistw bisku

pich, bremeskiego i verdeskiego. Pierwsze obejmowao obszary le

ce nad doln Wezer i ab i przez to umoliwiao kontrol nad obu

rzekami. Posiadanie niewielkiego biskupstwa Verden wzmocnioby pa

nowanie nad Wezer i poddanie wpywom duskim wolnego miasta

Rzeszy Bremy. Chrystian gotów by z tego powodu od duszego czasu

wmiesza si czynnie w walk w Niemczech, gdyby nie to, e Rada

Pastwa zoona z przedstawicieli zamoniejszej szlachty, oceniajc

waciwie siy Danii, wstrzymywaa go od tego.

Tymczasem w 1624 r. Anglia, cilej rzecz biorc, król Jakub I, kry

tykowany przez protestanckich swych poddanych, e nie popiera

sprawy protestantyzmu w Niemczech, po zerwaniu rokowa z Hiszpa

ni zdecydowa si poprze spraw swego zicia, ksicia Palatynatu,

i przez swych posów pocz zachca Chrystiana do wmieszania si do

spraw niemieckich. Chrystian IV, obawiajc si, by Anglia nie porozu

miaa si przypadkiem z jego przeciwnikiem, królem szwedzkim, po

cz dawa posuch tym radom. Warto podkreli, e dyplomacja an

gielska wystpujc z pomysem interwencji duskiej w sprawy niemiec

kie nie wysuwaa w najmniejszej mierze problemu religijnego; ten zda

niem króla angielskiego, naleao odda w rce Boga.

Chrystian tym bardziej zainteresowany by udzieleniem pomocy

protestantom niemieckim, e jego 12-letni syn, Fryderyk, by ju wów

czas wybrany na arcybiskupa Bremy i biskupa,Verden, i królowi zale

ao na tym, aby Liga nie opanowaa pónocnych Niemiec i nie przy

wrócia tych biskupstw Kocioowi katolickiemu. Decyzj Chrystiana

uatwili ksita okrgu dolnosaskiego, którzy zebrali si na zjazd wiosn 1625 r. i tu z jednej strony postanowili si zbroi w celu zabezpie

czenia si przed wtargniciem wojsk Ligi, z drugiej obrali swym wo

dzem Chrystiana jako ksicia Holsztynu, nalecego do zwizku. W reszcie podkrelano jeszcze, e zbrojenia te nie s zwrócone przeciw ce

sarzowi i jego stronnikom, nie mówiono te wcale o poparciu elektora

Palatynatu. W gruncie rzeczy wikszo ksit pónocnych Niemiec

bya powanie zainteresowana w tym, by reakcja katolicka, zwyciska

w rodkowych Niemczech, nie upomniaa si obecnie równie o bis

296

kupstwa pónocnych Niemiec, jak Brema, Verden, Schwen, Osnabruck, Minden, Lubeka i inne, które wbrew postanowieniom pokoju augsburskiego zostay sekularyzowane i oddane w zarzd protestanckim administratorom.

Nastpny zjazd zwizku zleci Chrystianowi zwerbowanie okoo

10-tysicznej armii, na razie cigle w celach obronnych. Z t armi,

której werbunek rozpocz Chrystian jeszcze wczeniej, wkroczy on w

maju na ziemie zwizku. Sytuacja stawaa si dla katolickiej strony tym

samym powana. Równoczenie bowiem wkroczy na teren Niemiec i

Mansfeld, dotd przebywajcy w Anglii, z liczc okoo 20 tys. onie

rza powan armi zwerbowan w Anglii i Francji. Zawarciu cilej

szego porozumienia pastw protestanckich przeszkodzia nieoczeki

wana mier króla angielskiego Jakuba i Maurycego ks. oraskiego, tak

e dopiero póniej, w grudniu 1625 r. , doszo do sojuszu zawartego w

Hadze midzy Angli, Niderlandami i królem duskim. W traktacie

tym postanowiono odda królowi duskiemu komend nad 30-tysi

czn armi, na któr miaa Anglia wraz z Niderlandami paci 350 tys.

guldenów. Celem zwizku bya obrona wolnoci religijnej i ksit niemieckich.

W Wiedniu zdawano sobie dobrze spraw z grocych od pónocy

niebezpieczestw, niemniej nie spieszono si pocztkowo z prowokowaniem nowej wojny. W istocie po obu stronach nie kwapiono si do

tego, chcc, by wina za rozpoczcie wojny spada na drug stron.

Ostatecznie mimo waha rady wojennej w Wiedniu elektor bawarski

da Tilly'emu rozkaz wkroczenia na teren okrgu dolnosaskiego.

Strona katolicka rozumiaa, e chcc rozprawi si z now potn

koalicj naley wszcz zbrojenia, albowiem dotychczasowe wojska

Ligi nie zdoaj skutecznie przeciwstawi si wikszym siom protestan

ckim. W zwizku z tym powstao zagadnienie, kto i za jakie pienidze

zdoa w odpowiednio krótkim czasie wystawi potrzebn armi. Jest to

chwila, w której na szersz widowni dziejow wkroczy Albrecht Wacaw Euzebiusz Wallenstein, ksi Frydlandu. Jemu mianowicie, w od

powiedzi na jego oferty powierzono stworzenie i zorganizowanie ponad

20-tysicznej armii.

Wallenstein, czy te Waldstein, naley do najciekawszych postaci

historii Niemiec, zwaszcza wojny trzydziestoletniej. Spopularyzowa

go wybitny niemiecki poeta Friedrich Schiller sw trylogi dramaty

czn. Powicono mu wiele ksiek i wydawnictw ródowych. Osta

tnio pisana przez wybitnego historyka Golo Manna.monografia osig

na olbrzymi nakad, jak na dzieo historyczne -100 tys. egzemplarzy.

Nowy wódz cesarski urodzi si w 1583 r. w czeskiej rodzinie szla

checkiej. Jego ojczystym jzykiem by czeski, aczkolwiek wczenie

nauczy si niemieckiego, który sta si potem jego jzykiem codzien

nym. W modoci protestant, przeszed w wieku dwudziestu kilku lat

na katolicyzm. Ksztaci si na uniwersytecie w Padwie, Bolonii, wreszcie w Altdorfie, gdzie zreszt wsawi si burzliwym zachowaniem.

297

Po skoczeniu studiów zacz karier wojskow w czasie walk Habs

burgów z Turkami. Pierwsze maestwo z bogat Lukrecj Nekesz

przynioso mu powane rozszerzenie majtnoci, drugie z hrabiank

Izabel Harrach zapewnio mu poparcie jej ojca, majcego wpywy na

dworze cesarskim. Obdarzony przez stany morawskie dowództwem nad

wieo zacignitym regimentem, przeszed na stron cesarza, co

otwaro mu drog do godnoci i stanowisk po zwycistwie nad czeskim

powstaniem. Znaczne dochody da mu udzia w przedsibiorstwie men

niczym prowadzonym przez Niderlandczyka i kalwinist Wittego i yda

Jakuba Bassevi, które bio nowe monety przy równoczesnym ich znacz

nym pogorszeniu. Z czasem zosta wyniesiony do godnoci ksicia Rze

szy i jako ksistwo posiada terytorium Frydlandu w pónocno-wschodnich Czechach (z waniejszymi miastami Liberec i Jiin).

Czy Wallenstein móg zapewni, przynajmniej z pocztku, utrzyma

nie ponad 20-tysicznej armii? Na pewno nie. Roczne jego dochody

dóbr zapewniay mu najwyej 700 tys. guldenów, tymczasem utrzyma

nie regimentu piechoty (3000 ludzi) kosztowao rocznie 500 tys. gulde

nów. Innymi sowy, utrzymanie ponad 20-tysicznej armii kosztowa

oby rocznie 3,5 mln guldenów. Naturalnie, werbujc t armi liczy

Wallenstein na moliwoci przerzucenia ciarów utrzymania wojsk na

ludno pónocnych Niemiec. Jednakowo i te tereny, dotd oszcz

dzane przez wojn, mogyby zapewni utrzymanie wojsk jedynie przez

jaki czas. Sprawy wic w gruncie rzeczy nie zdoano na razie rozwi

za. Nie ulegao te wtpliwoci, e skarb cesarski w adnym wypadku

nie bdzie w stanie opaci tak wielkiego wojska.

Tymczasem rozpalajca si w pónocnych Niemczech wojna wyma

gaa koniecznie pomocy Wallensteina. Chrystian bowiem przyby na

czele okoo 20-tysicznej armii, zoonej przewanie z zacinych

wojsk niemieckich. Równoczenie przyszed mu z pomoc od strony

Holandii Mansfeld na czele zwerbowanych za granic wojsk, podobnie

administrator halbersztadzki zjawi si ze swymi oddziaami. Gdyby

midzy tymi wojskami istniao wspódziaanie, Tilly z wojskami Ligi

znalazby si w trudnym pooeniu. Obóz protestancki jednak nie zdo

by si na to, co wicej, nawet w zimie 1625/26 r. próbowa prowadzi

rokowania z cesarzem. Równie i w nastpnym roku wodzowie prote

stanccy dziaali bez wspólnego planu, dziki czemu Wallenstein zada

Mansfeldowi w kwietniu 1626 r. powan klsk przy mocie na abie

prowadzcym do Dessau. Mansfeld nie tracc jednak nadziei uda si

na lsk, by tu poda rk Bethlenowi, który ponownie wszcz wojn

z cesarzem. Za nim ruszy Wallenstein. Ostatecznie Mansfeld dotar do

Bethlena i wspomagajcych go wojsk tureckich, nie doprowadzio to

jednak do decydujcych rozstrzygni. Zarówno wojska Wallensteina,

jak i Mansfelda byy zrujnowane dugim marszem, a Bethlen w tej sy

tuacji nie kwapi si do walki. W konsekwencji Mansfeld opuci swe

wojsko udajc si na poudnie, gdzie zmar w drodze, w Boni. Tym

czasem w sierpniu 1626 r. Tilly rozbi wojska króla duskiego pod Lutteram Barenberge.

298

Po powrocie z Moraw armia Wallensteina pomaszerowaa a pónoc i zlikwidowawszy resztki wojsk Mansfelda na lsku pocza zaj

mowa pozycj w rodkowych Niemczech. W tym okresie wzrosa znacznie, przekraczajc 50 tys. ludzi. Tym samym powstawa powany problem jej utrzymania. Problem ten zasuguje na rozwaenie, albowiem

z nim czy si los setek tysicy, moe milionów ludnoci niemieckiej.

Wspomnielimy wyej, jak powan spraw byo utrzymanie wiel

kiej armii, z czym w adnym wypadku nie zdoa si upora skarb ce

sarski. Ju w 1626 r. skary si Wallenstein, e na dworze uwaaj, "i

winienem t wojn prowadzi i pokrywa jej koszty". W tym samym

roku narzeka, e jeli nie uzyska pienidzy na miesiczny od dla woj

ska, "nie bdzie móg wyruszy w pole". Kiedy indziej grozi, e jeli

nie otrzyma 100 tys. zotych, to "armia zniszczeje jak maso na so

cu". "Skarb [die Hofkammer) zaatwia spraw jedynie sowami" - pi

sze póniej.

Pozostaway wpywy z zewntrz, jednak te byy nieoczekiwanie

mae. Okazuje si bowiem, e krewniak, król hiszpaski, wpaci na

konto cesarza przez cay czas wojny trzydziestoletniej zaledwie 1700 tys.

guldenów. Papie ówczesny, Urban VIII, zastrzega si, e wojna nie

miecka nic go nie obchodzi, i przez czas wojny wpaci cesarzowi zale

dwie 900 tys. guldenów. Byo to, jak widzimy, aonie mao, skoro

koszty wojny oblicza si najskromniej na 110 mln guldenów.

Tote Wallenstein musia y na koszt kraju, w którym toczono

wojn. Nie by to w adnym wypadku wynalazek wodza cesarskiego.

Jak pamitamy, jeszcze wczeniej poszczególni wodzowie w czasie tej

wojny stosowali ten system. Wallenstein stara si go moliwie udoskonali, nakadajc na prowincje czy miasta odpowiednio wysokie kon

trybucje i przeznaczajc cz swego wojska do pilnowania moliwie

punktualnej patnoci. Dla przykadu warto poda, e Norymberga

pacia rocznie 100 tys. guldenów kontrybucji na rzecz cesarskiego wodza i jego wojska. Przy tym wszystkim Wallenstein nie byby w stanie

sprosta czekajcym go zadaniom, gdyby nie pomoc wybitnego bankowca, wspomnianego ju wyej Niderlandczyka, Hansa de Witte. Ten

dziki swym rozlicznym stosunkom w rodkowej Europie mobilizowa

konieczny kredyt dla wodza naczelnego armii cesarskiej, kredyt, któ

rego nie by w stanie zmobilizowa skarb cesarski. Rzecz oczywista, e

ów kredyt naleao nastpnie spaca z kontrybucji napywajcych

z rónych stron, niejednokrotnie jednak zbyt powoli, co naturalnie po

wodowao nie koczce si kopoty. Susznie pisze historyk niemiecki

Golo Mann, e chciaoby si powiedzie, i waciw robot Wallensteina byo "szukanie pienidzy na swe wojsko". Mimo wysików Wallen

steina potrzebne pienidze napyway z opónieniem, nieraz znacznym,

skutkiem czego niepatny onierz stawa si okropn plag ludnoci

widzcej w tych rzekomych obrocach niszczcych bezmylnie nieraz

dobytek, habicych kobiety, mczcych dzieci - diabów lub zwierz

ta, nie ludzi.

Po powrocie Wallensteina do pónocnych Niemiec sytuacja okrgu

299

saskiego, a potem Jutlandii, staa si beznadziejna. Próby Chrystiana

zorganizowania oporu skoczyy si kompletnym niepowodzeniem. W

jesieni 1627 r. wojska Wallensteina zajy ca Jutlandi a po najbar

dziej pónocne dzielnice. Dania staa si terenem okupowanym i mu

siaa w Jutlandii utrzymywa okoo 20-tysiczn armi, co kosztowao

j miesicznie w przyblieniu 400 tys. talarów.

Nie wszystko jednak wojsko Wallensteina przebywao w Jutlandii.

Cz jego armii, która wzrosa liczebnie wówczas niepomiernie, staa

na kwaterach w Niemczech. Wszystko to razem sprawio, e ksita

niemieccy, nawet katoliccy, poczli z pewnym niepokojem spoglda

na zbyt przemone stanowisko cesarza. Obawy te stay si jeszcze wik

sze, gdy cesarz pozbawi ksit meklemburskich, którzy zbyt dugo

wytrwali przy Chrystianie, ich ksistwa, a nastpnie przydzieli je Wal

lensteinowi. Taki awans parweniusza wród ksit Rzeszy, w dodatku

z pochodzenia Czecha, wyda si ksitom niemieckim czym niesy

chanym, zapowiedzi zmiany ustroju niemieckiej Rzeszy na monarchi

absolutn. Jak mówiono wówczas, zapowiadaa si zmiana "regimen

aristocraticum" na "regimen monarchicum".

Sukcesy odnoszone przez cesarza, zwaszcza postpy jego wojsk na

pónocy Niemiec, leay u podstaw podjcia wielkich planów, by nie

tylko stan siln stop na wybrzeu niemieckim, ale równie opanowa oba morza - Pónocne i Batyckie. Plan stworzenia silnego wadztwa Habsburgów na morzu, który zrodzi si w Madrycie, móg przy

nie powane korzyci zarówno Hiszpanii, jak i cesarzowi. Pierwsza,

opanowawszy handel batycki, jak wiadomo, lecy u podstaw boga

ctwa Niderlandów, mogaby wreszcie powali je na kolana. Drugi par

tner zapewniby sobie dziki temu nie tylko panowanie na morzu, nad

pónocnymi prowincjami oraz zamonymi miastami hanzeatyckimi, ale

równie i powane korzyci finansowe, rzecz nie do pogardzenia wobec

stale nie do penego skarbca cesarskiego. Czonami tego wielkiego

planu miaa by Hiszpania, miasta hanzeatyckie, którym miano zapew

ni monopol handlu z Hiszpani, cesarz, wreszcie król polski. Ostrze

tego sojuszu miao by skierowane w pierwszym rzdzie przeciw Nider

landom, potem Danii i Szwecji.

W zwizku z tymi planami otrzyma Wallenstein tytu admiraa na

Morzu Pónocnym i Batyckim. W pewnej cznoci z tym pozostawao

te oddanie mu w lenno ksistwa meklemburskiego. Warunkiem jed

nak powodzenia tych planów byo stworzenie floty. Okrtów miay do

starczy pozyskane przez Wallensteina miasta hanzeatyckie oraz król

polski. Tu jednak rozpoczy si trudnoci. Miasta hanzeatyckie nie

chciay przystpi do tej na wielk skal zakrojonej spóki. Król polski

dostarczy wprawdzie okrty, lecz w liczbie tak znikomej, e stanowio

to zaledwie zalek floty.

By w jaki sposób stworzy podstaw dla swych planów morskich,

zacz Wallenstein szuka oparcia w portach nadmorskich. Szczególnie

wany wyda mu si port Stralsund, bdcy pewnego rodzaju bram na

ssiedni Rugi wysuwajc si gboko w morze. Stralsund nalea do

ksit pomorskich, których Wallenstein zdoa skoni do tego, by

przyjli zaog cesarsk do poszczególnych miast. Wiosn 1628 r. za

da Wallenstein od rady Stralsundu, by przyja zaog cesarsk, na co

ta odpowiedziaa odmownie. W maju podkomendny Wallensteina Arnim zaczl oblenie miasta.

Stralsund by miastem podlegym ksiciu pomorskiemu Bogusa

wowi XIV, ale cieszy si du samodzielnoci, przypominajc nieco

stanowisko Gdaska w Rzeczypospolitej Polskiej. W miecie zdobyo

sobie mieszczastwo siln pozycj i kontrolowao polityk rady miej

skiej, jak zwykle opanowanej przez patrycjat. Trzeba stwierdzi, e do

zmierzenia si doszo tu w duym stopniu skutkiem pewnej niezrczno

ci Arnima i dziki temu, e miasto jeszcze przed zaczciem oblenia

wiedziao, i moe liczy na pomoc Danii, zainteresowanej jak najbar

dziej w tym, by Wallenstein nie opanowa tego portu. W miecie zwy

ciyy elementy gorliwie protestanckie, stworzona rada wojenna gro

zia surowymi karami defetystom i za mao pobonym. Przy rycho

przybyej pomocy okoo 1000 Szkotów w subie duskiej odparto atak

wojsk Arnima. Zaarta obrona miasta, nawet wówczas, gdy sam Wallenstein przyby pod mury Stralsundu, zwrócia uwag Niemiec na mia

sto, które jedno odwayo si w tym momencie przeciwstawi gronemu generaowi cesarskiemu. Powstae rycho poezje wzyway

301

Niemcy do czujnoci wobec niebezpieczestwa grocego im od strony

"babiloskiej swachy". Niedugo po Duczykach przybyli Szwedzi i za

warli ukad z miastem w sprawie przymierza defensywnego. Miasto wy

trzymao silne szturmy wojsk wallensteinowskich, tak e ostatecznie

Wallenstein, uznawszy, e gra nie warta wieczki, zdecydowa si w

sierpniu 1628 r. zwin oblenie Stralsundu.

Fakt ten by niewtpliwie jak porak Wallensteina, nie mona

jednak jego znaczenia wyolbrzymia. W gruncie rzeczy Niemcy pó

nocne byy opanowane przez wojska cesarskie. Dania uwaajc, e

Szwecja nie moe jej udzieli pomocy, zdecydowaa si na wszczcie w

styczniu 1629 r. rokowa, które wreszcie doprowadziy do pokoju

22 V 1629 r. w Lubece. Warunki jego byy stosunkowo agodne dla

Danii. Król duski zachowa swe ksistwo Holsztyn, musia jedynie

zrzec si przewodnictwa w okrgu dolnosaskim oraz zrezygnowa z

duskich pretensji do niemieckich biskupstw w pónocnych Niemczech.

Rozpoczcie rokowa z Dani oraz perspektywa ostatecznego uspo

kojenia spraw niemieckich skoniy cesarza do dalszego kroku w celu

umocnienia,swej pozycji w Rzeszy, mianowicie do wydania synnego

edyktu restytucyjnego 6 III 1629 r. Edykt ten postanawia, e wszystkie

od 1522 r. zajte dobra kocielne, biskupstwa, opactwa, klasztory

miay by zwrócone Kocioowi katolickiemu. Chodzio nie mniej, nie

wicej jak o 2 arcybiskupstwa, 12 biskupstw i ponad 50 wielkich

opactw, nie mówic o mniejszych klasztorach, szpitalach itp. Powani

duchowni katoliccy mieli wtpliwoci co do tego, czy znajdzie si tylu

duchownych stojcych na odpowiednim poziomie, by przej te poste

runki. Autorzy jednak edyktu nie martwili si specjalnie, tym bardziej

e równoczenie zgaszano kandydatury Habsburgów i Wittelsbachów

na uwolnione od panowania protestantów biskupstwa. Jak zamierzali

cesarscy wykorzysta sytuacj, wiadczy przykad Augsburga. W tym

miecie, gdzie katolicy stanowili 1/10 cz ludnoci, uzyskano najpierw

to, e katolicy zyskali wikszo w radzie, po czym na podstawie jej

uchway zakazano wyznawania protestantyzmu w miecie. 8 tys. mieszcza opucio wówczas miasto.

Wallenstein nie zaj oficjalnie stanowiska wobec edyktu restytucyj

nego, nie ukrywa wszake, e by mu przeciwny. Los jego jednak by

przesdzony. Od daw na ksita katoliccy z ksiciem bawarskim Mak

symilianem na czele patrzyli z rosnc niechci na Wallensteina i jego

coraz wiksze wpywy. Obecnie na zjedzie ksit w Ratyzbonie latem

1630 r. wywarli nacisk na cesarza, by po pierwsze, zmniejszy liczb

swych wojsk, po drugie, zwolni ich dowódc. Cesarz, któremu zale

ao na pozyskaniu sobie elektorów katolickich, by przeprowadzi ele

kcj syna Ferdynanda, ustpi. Dnia 13 sierpnia zawiadomi elektorów

krótko, e "chce kierownictwo swej wojennej armady zmieni". Gdy w

jaki czas potem zawiadomiono w moliwie grzeczny sposób o tym

Wallensteina, owiadczy spokojnie, e jest zadowolony, i "wydoby

si z tej matni".

Byo to niedugo po wkroczeniu Gustawa Adolfa na teren Niemiec.

302

Na dworze cesarskim nie przejmowano si tym zbytnio. Po sukcesach

odniesionych nad królem duskim uwaano, e i ten król pónocny

okae si "królem nienym", który roztopi si w promieniach sawy cesarskiej.

PIERWSZY ETAP INTERWENCJI SZWEDZKIEJ.

GUSTAW ADOLF

Trzeba przyzna, e Wallenstein nie lekceway grocego od pó

nocy niebezpieczestwa. Zdajc te sobie spraw z tego, e Gustaw

Adolf po pokonaniu Polski, gdzie walczy ju od 1626 r. na Pomorzu,

moe przesun swe wojska do Niemiec, by tu ratowa swych braci

protestantów, skierowa, zreszt na prob króla polskiego, w 1629 r.

znaczny oddzia pod dowództwem Arnima do Polski. Posiki te jednak

niewiele pomogy Polsce, która wreszcie wyczerpana finansowo skut

kiem ograniczenia jej eksportu wilanego zmuszona zostaa do zawar

cia rozejmu w Altmarku we wrzeniu 1629 r. Tym samym Gustaw

Adolf mia od tej chwili wolne rce do interwencji w Niemczech. Do

tej interwencji skaniay go liczne motywy. Pierwszym i chyba najwa

niejszym bya obawa, e wzmocnienie wadzy cesarskiej w Niemczech

i opanowanie pónocnych Niemiec przez Habsburgów doprowadzi do

takiego wzmocnienia bloku katolickiego w Europie, i perspektywa

uderzenia Zygmunta III na Szwecj w celu odzyskania swego dziedzicz

nego tronu przy pomocy Habsburgów stanie si cakowicie realna. W

czasie kolejnego podboju Inflant, potem wybrzey polskich Batyku

zrodzia si w gowie tego zdolnego wadcy koncepcja zapewnienia

303

Szwecji panowania nad Batykiem, "imperium inaris Baltici", które

z jednej strony miao zagwarantowa Szwecji na przyszo bezpiecze

stwo, z drugiej za poprzez naoenie wielkich ce na handel nadmor

skich krain zerodkowujcy si przy ujciach rzek jako drogach naj

lepszych dla towarów - zapewni koronie szwedzkiej niebagatelne do

chody. Dowiadczenia poczynione przez Gustawa Adolfa w portach

pruskich stanowiy powan zacht do opanowania innych portów ba

tyckich. Na pewno wreszcie u tego przekonanego luteranina, jakim by

Gustaw Adolf, jak rol odgrywa element religijny, zwaszcza e nie

ch do katolicyzmu czya si u niego z niechci do katolickiej linii

Wazów i popierajcego go papiestwa.

Ldujc w ostatnich dniach czerwca 1630 r. na wybrzeu pomors

kim, Gustaw Adolf mia przy sobie armi liczc zaledwie 13 tys. onierzy, tote w pierwszej chwili musia postpowa wielce ostronie.

Trzeba te przyzna, e wród ksit niemieckich nie byo wielkiego

zapau do wizania si z pónocnym wadc. Ksi pomorski Bogu

saw XIV zawar - przymuszony do tego - w lipcu 1630 r. przymierze

ze Szwecj. Sojusz ten oznacza waciwie cakowite poddanie ksistwa

Szwecji, która na czas wojny braa w swe rce kierownictwo polityki

zagranicznej i obron ksistwa. Elektor brandenburski Jerzy Wilhelm

myla o zachowaniu neutralnoci. Podobnie rozumowa i elektor saski

Jan Jerzy. Gustaw jednak nie myla zadowala si takim stanowiskiem. "Co to za rzecz - neutralno, nie rozumiem tego sowa” - powie posowi elektora brandenburskiego. Gdy mowa o traktatach, nie

zaley mu "na papierze i atramencie". "Co realnego w rkach, to

moe mi upewni" - powie kiedy indziej. Tymczasem najpowaniejsi

ksita protestanccy zdecydowali si jedynie na zjazd w Lipsku, w cza

sie którego debatowali o perspektywach - porozumienia si z katoli

kami. Nie darmo te w Niemczech kry o tych protestantach zoliwy

wierszyk: "Ach die armen lutherischen Hundlein - Halten zu Leipzig

ein Konventlein. Was wollen sie machen? - Ein kleines Krieglein?"

(Ach, biedne pieski luterskie - zorganizoway w Lipsku zgromadzeko - co chc robi? Ma wojenk?)

W przeciwiestwie do tego ludno Niemiec, karmiona przepowied

niami o lwie pónocy, który ma przyj dla ocalenia protestantyzmu,

z nadziej wygldaa przybycia Szweda. Ten za nie myla pertraktowa.

Na Szweda od dawna ju zwróciy uwag pastwa zachodnie. W sty

czniu 1631 r. przyby na Pomorze dyplomata Richelieugo, Charnace,

i zawar z królem szwedzkim ukad, na mocy którego Francja zobowi

zaa si do pacenia przez pi lat po milion liwrów rocznie na opace

nie 36-tysicznej armii szwedzkiej. Subsydia te, zwikszone jeszcze

przez skromne subsydia holenderskie i dochodzce do miliona zotych

wpywy z portów pruskich, stanowiy pewn podstaw do prowadzenia

przez Gustawa dalszej wojny w Niemczech. Rycho jednak okazao si,

e i te kwoty nie wystarczaj. Trzeba byo sign do kontrybucji i wy

304

bieranych przemoc danin. Uderzajce liczby podaje tu historyk nie

miecki Kretschmar. Tak wic gdy za pierwszy rok wojny 1630 r. Szwe

dzi zapacili z wasnych dochodów 3126 tys. talarów szwedzkich, to w

nastpnym roku jedynie 1300 tys. talarów. Dalszy rok mia ich koszto

wa ju tylko 1/3 ostatniej kwoty. Na razie jednak sprawy te nie byy

jasne dla Niemców, widzcych nadal w Gustawie przyszego i jedynie

skutecznego obroc protestantyzmu.

Rok 1631 przyniós nieoczekiwane rozstrzygnicia. W maju wojska

bawarskie pod wodz Tilly'ego zdobyy wielkie protestanckie miasto

Magdeburg, a poniewa oblenie trwao do dugo, rozwydrzony

onierz ligistyczny urzdzi rze mieszkaców, po czym miasto cae

spono. Dwie trzecie mieszkaców znalazo mier z rk zdobywców

lub te w pomieniach. Wypadek ten urós do miary symbolu tego,

czego mona byo oczekiwa z rk cesarza i katolickiej partii. Tote

gdy wojska Tilly'ego weszy na teren Saksonii, elektor saski zawar so

jusz z królem szwedzkim, a wczeniej jeszcze Gustaw zmusi niemal

elektora brandenburskiego do poczenia si ze Szwedami. Zjedno

czone wojska szwedzkie i protestantów niemieckich stoczyy 17 wrze

nia gwatown bitw pod Breitenfeld, niedaleko Lipska, w której woj

ska Ligi zostay kompletnie rozbite. Tym samym ukaza si Gustaw

Niemcom jako wybawiciel od ucisku katolickiego.

Wydawao si, e istotnie Gustaw bdzie decydowa o losach Nie

miec. Wojska saskie pod Arnimem pomaszeroway.na Czechy i 15 listopada zajy Prag. Sam Gustaw poszed na zachód, zajmujc kolejno bogate biskupstwa nadreskie, Frankfurt nad Menem, potem

Moguncj. Mody ksi Bernard weimarski, który obj dowództwo

w jego wojsku, pomaszerowa na Palatynat i zaj Mannheim. Prosty,

bezporedni, otwarty w obejciu z ludmi Gustaw zdobywa sobie bez

trudnoci serca protestantów. Równoczenie jednak wielkie sukcesy

króla szwedzkiego poczy budzi niepokój zarówno wród jego wro

gów, jak i sprzymierzeców. Tak wic Richelieu, który przecie w ja

kim stopniu finansowa wojn prowadzon przez Szwedów, przerazi

si do tego stopnia, e skoni elektora Trewiru, by przyj zaog fran

cusk w silnych fortecach nadreskich Ehrenbreitenstein i Philippsburg. Elektor saski zacz myle o zawarciu pokoju z cesarzem, by w

ten sposób pozby si niebezpiecznego sojusznika.

W Wiedniu wobec piorunujcych sukcesów króla szwedzkiego widziano jedyny ratunek w odwoaniu si do pomocy Wallensteina. Ten

zgodzi si na zajcie si organizacj nowej armii, objcie naczelnej ko

mendy, któr mu zapewniono wraz z szerokimi penomocnictwami i

swobod dziaania.

Tymczasem wiosn 1632 r. wpad Gustaw do Bawarii. Pokona Tilly'ego w kwietniu koo miejscowoci Rain, po czym jego wojsko doko

nao strasznego zniszczenia zachodniej Bawarii. Wnet jednak zjawi si

na polu walki Wallenstein i poczy si z armi Ligi, uzyskujc tym

samym pocztkowo przewag liczebn nad Szwedami. Jednak nie odway si na walk wrcz i okopa si w silnym obozie niedaleko no

305

rymbergi. Gustaw cign tu, ile móg, wojska i próbowa szturmowa

obóz Wallensteina przez cztery dni, jednak bez powodzenia.

Poniewa Gustaw wycofa swe wojska spod Norymbergi, zdecydo

wa si Wallenstein na uderzenie na Saksoni, aby skoni elektora sa

skiego do zerwania ze Szwecj. Istotnie odniós tam pewne sukcesy

i zaj Lipsk. Wówczas jednak pospieszy za nim z myl wspomoenia

Jana Jerzego król szwedzki. Dnia 16 listopada doszo w mglisty dzie

jesienny do bitwy midzy obu dotd niezwycionymi wodzami na po

lach pod Lutzen. Zaraz na pocztku bitwy Gustaw Adolf, prowadzc

uderzenie swej jazdy, dosta si midzy oddziay jazdy Wallensteinow

skiej i ugodzony trzema kulami znalaz mier na polu bitwy. Wojska

szwedzkie prowadzone potem przez Bernarda weimarskiego, bijc si

zacicie, odniosy ostatecznie zwycistwo i zmusiy Wallensteina do

opuszczenia pola walki. Zwycistwo to jednak nie równowayo straty,

jak dla obozu protestanckiego bya mier Gustawa Adolfa.

Od tej chwili kierownictwo polityki szwedzkiej obj kanclerz,

49-letni Axel Oxenstierna, jeden z najwybitniejszych ówczesnych poli

tyków. On te mia w pewnym stopniu decydowa o dalszych losach

protestanckich Niemiec. Niemniej sytuacja jego bya trudniejsza ni

króla. Oxenstierna, chocia kierownik polityki silnego pastwa, by

tylko szlachcicem, a przychodzio mu mie do czynienia z przedstawi

cielami starych rodzin ksicych, uwaajcych si niemal za udziel

nych wadców. Poza tym nie by Oxenstierna wodzem, który by sam

móg rzuci miecz na szal dziejow. Od pierwszej te chwili kierowni

ctwo obozu protestantów niemieckich stara si obj, uwaany w tych

koach za wodza obozu luteraskiego, elektor saski Jan Jerzy.

Oxenstierna w gruncie rzeczy nie dowierza ksitom protestan

ckim, ani te nie uwaa za stosowne angaowa si gbiej w wewn

trzne sprawy Niemiec. Gotów by moliwie szybko wycofa si z tej

wojny, ale dopiero po naleytym osabieniu obozu cesarskiego i po za

pewnieniu Szwecji waciwej rekompensaty w postaci posiadoci nad

brzegiem morza. W celu uzyskania podstawy do takiego rozwizania

sprawy uwaa, e w danej chwili naley zapewni sobie poparcie mo

liwie licznych wadców protestanckich. Ostatecznie te dziki pozy

skaniu sobie elektora brandenburskiego zdoa Oxenstierna zgromadzi

w Heilbronn w marcu 1633 r. powan liczb ksit protestanckich,

którzy nastpnie 23 kwietnia zawarli konfederacj pod dyrektoriatem

szwedzkim, zobowizujc si równoczenie do opacania wojska szwe

dzkiego, które miao dalej walczy z cesarzem.

Tymczasem y jeszcze czowiek, co do którego przypuszczano, e

bdzie próbowa decydujco wpyn na losy Niemiec, mianowicie

Wallenstein. Spodziewano si, e ten wódz, dysponujcy do siln ar

mi, wystpi zwaszcza przeciw stojcym jeszcze w poudniowo-zachodnich Niemczech wojskom szwedzkim. Tymczasem Wallenstein nie zde

cydowa si na takie dziaanie, wrcz przeciwnie - wszcz rokowania

o porozumienie z Saksoni, przerywajc je sabymi dziaaniami wojen

nymi. Poniewa równoczenie Wallenstein nie sucha wezwa cesarza,

306

by pospieszy ksiciu bawarskiemu z pomoc, i przez to dopuci do

tego, e Bernard weimarski zaj Ratyzbon 14 XI 1633 r., postanowi

cesarz usun Wallensteina z kierownictwa wojskiem.

Byo to o tyle usprawiedliwione, e Wallenstein od 1632 r. próbo

wa nawiza porozumienie z przeciwn stron. Do czego dy? Niewtpliwie chcia doprowadzi do zgodnego wspóycia wyzna religij

307

nych w Niemczech i do zlikwidowania wpywów szwedzkich i francus

kich. Niemniej gdy chodzi o t drug stron polityki, to w pewnych

momentach gotów by wycign rk i do Szwedów. Jego chwiejna,

niezdecydowana polityka doprowadzia do tego, e wreszcie jego par

tnerzy w ukadach przestali mu wierzy. Równoczenie cesarzowi udao

si pozyska waniejszych oficerów jego wojska, tak e w chwili gdy

przyszo pismo pozbawiajce go komendy, zalenym od cesarza ofice

rom udao si opanowa wadz w wojsku. Wallenstein wycofa si wów

czas na czele niektórych oddziaów do Chebu. Wród oficerów jednak,

którzy z nim poszli, znaleli si te zdrajcy. W nocy 25 II 1634 r. za

mordowano nielicznych jego stronników, potem zabito równie i Wallensteina.

Wkrótce wojska'cesarskie poczyy si z wojskami ksicia bawar

skiego, zdobyy z kolei Ratyzbon, po czym ruszyy przeciw siom

szwedzkim pozostajcym pod komend Bernarda weimarskiego i Horna. Poniewa wojska saskie pod Arnimem nie przybyy z pomoc

Szwedom, cesarscy mieli liczbow przewag nad wojskami szwedzkimi.

Gdy te za mimo to zaatakoway je pod N rdlingen, poniosy tu

16 IX 1634 r. cik klsk. Bernard weimarski, zebrawszy z trudem

jakie siy, próbowa nastpnie broni si nad Renem i Neckarem, zo

sta jednak zmuszony do wycofania si. W ten sposób poudniowe i za

chodnie Niemcy wróciy pod panowanie ksit katolickich i cesarza.

Ten niewtpliwy sukces Ferdynanda II przyczyni si do wzmocnie

nia jego wadzy w Niemczech. Pod wraeniem zwycistwa sprzymie

rzony dotd ze Szwedami elektor saski zdecydowa si na wszczcie ro

kowa z cesarzem. Wstpne porozumienie zostao zawarte ju jesieni

1634 r., po czym 30 V 1635 r. doszo do zawarcia midzy Saksoni

i cesarzem tzw. pokoju praskiego. Wedug tego traktatu, gdy chodzi

o sprawy kocielne, miano przyj stan posiadania z 1627 r., czyli prakty

cznie zawieszono edykt restytucyjny. Niemniej biskupstwa na zachód od

aby, jak Brema, Osnabruck, Minden, Verden, Hildesheim, Halberstadt,

miay pozosta w rkach katolickich. Równoczenie pokój praski zapew

nia powane wzmocnienie wadzy cesarskiej. Zawieszano wszystkie zwi

zki midzy ksitami, znoszc tym samym praktycznie tzw. ius foederis.

Zakazywano ksitom utrzymywa wojska, poza nielicznymi garnizonami pewnych fortec, czyli tym samym zawieszono drugie wane prawo

ius armorum. Cae wojsko w Rzeszy miao by zaprzysione na imi ce

sarza, który móg zbrojnie wystpi przeciw wszystkim naruszajcym wa

dz cesarsk. Wszystkich ksit wezwano do przystpienia do pokoju.

Wezwanie to nie pozostao bez echa. Jednym z pierwszych, którzy podpi

sali i uznali ten pokój, by elektor brandenburski Jerzy Wilhelm, który

te do koca swego ycia bdzie prowadzi prohabsbursk polityk.

Z czasem przystpia do tego pokoju wikszo ksit, poza nieliczn

grup upartych, w której znalaz si ksi Bernard weimarski.

Tym samym pokój praski okaza si powanym sukcesem cesarza.

Jeli ten triumf cesarski ostatecznie nie okaza si trwaym, to byo to

zasug dwóch interwentów obcych - Francji i Szwecji.

308

CZASY DALSZYCH INTERWENCJI. POKÓJ WESTFALSKI

Zawarcie pokoju praskiego byo szczególnie wane dla Szwecji. Jak

wiadomo, wanie w tym okresie toczyy si rokowania midzy dyplo

matami szwedzkimi a polskimi w sprawie dalszego uoenia stosunków

polsko-szwedzkich. Wród szwedzkich mów stanu panowao do po

wszechne przekonanie, e w wypadku koniecznoci prowadzenia wojny

z Polsk, do czego dy, jak wiadomo, Wadysaw IV i co popiera te

cesarz niemiecki, trzeba bdzie albo cakowicie wycofa si z wojny niemieckiej, albo te udzia w niej Szwecji powanie ograniczy. Ostatecznie jednak udao si dyplomacji francuskiej, wykorzystujcej poko

jowe tendencje szlachty polskiej, doprowadzi do zawarcia rozejmu w

Sztumskiej Wsi we wrzeniu 1635 r. Miao to powane znaczenie dla

dalszego przebiegu wojny niemieckiej. Szwecja bowiem moga dziki

temu cign pewn liczb swych wojsk z Inflant i Prus i przerzuci je

na front niemiecki.

Przy tym wszystkim jednak sytuacja Szwecji nie bya korzystna.

W chwili kiedy Gustaw Adolf wkracza do Niemiec, wikszo jego ar

mii stanowiy oddziay zoone z karnych i dzielnych chopów szwedz

kich. Ju pod Breitenfeld Szwedzi tworzyli 28% armii, na pocztku

1632 r. 88% wojska stanowiy zacine oddziay zoone z onierzy

niemieckich. Utrzymanie takiej armii byo wobec drogiego onierza

niemieckiego rzecz trudn. Wystarczy powiedzie, e sam od dla

12 tys. piechoty wynosi rocznie okoo 840 tys. talarów. W dodatku

z chwil zwrotu portów pruskich ich wacicielom, zawieszenia wybiera

nia ce w Gdasku i Królewcu Szwecja pozbawia si dochodów stanowicych mniej wicej jedn trzeci dochodów pastwowych. Trzeba

wic byo obejrze si za innymi ródami dochodu ewentualnie istnie

jce powikszy. To ródo dochodu znalaza sobie Szwecja przede

wszystkim w cach, naoonych obecnie w portach niemieckich na to

wary importowane i eksportowane z Niemiec. Szwecja zastosowaa tu

w caej peni dowiadczenia zdobyte w portach pruskich. Mianowicie

nakadajc stosunkowo nie tak wysok stop procentow przy poborze

ce zwikszaa j nadmiernie przez wyjtkowo wysok tabel cen tych

towarów i pobieranie od nich odpowiedniego ca. Dziki temu uzyskali

Szwedzi co wynoszce do 24"% realnej wartoci towarów. Nic dziwne

go, e taka polityka celna, przy równoczesnym zalewaniu Niemiec

mniej wartociow monet miedzian szwedzk, doprowadzaa do po

wanych perturbacji na rynku niemieckim.

W parze z tym sza dalsza polityka szwedzka, polegajca na swo

bodnym dysponowaniu dobrami, zwaszcza duchownymi, na terenie

Niemiec, przy czym poszczególne dobra nadawano oficerom szwedzkim

lub pozostajcym w subie szwedzkiej. W sumie wyliczono okoo

250 takich donacji na terenie Niemiec, przy czym jest spraw wtpliw,

czy uchwycono wszystkie. Naturalnie niektóre z nich po odzyskaniu

ziem przez wojska cesarskie wracay do prawowitych wacicieli, ale na

pónocy, nieraz w centrum kraju, pozostaway w rkach szwedzkich.

309

Do tego przycza si fakt rosncego w miar przewlekania si wojny

zdziczenia onierza i zwizanej z tym grabiey oraz okruciestwa wobec ludnoci cywilnej, zwaszcza na terenach wiejskich.

Wszystko to razem sprawio, e mniej wicej od 1635 r. pragnienie

pokoju w Niemczech stawao si coraz powszechniejsze, ogólna jednak

konfiguracja polityczna utrudniaa jeszcze przez kilkanacie lat realiza

cj tego zamiaru. Tak wic w 1635 r. Francja zawara przymierze z Niderlandami, w konsekwencji czego rozpocza w maju 1635 r. wojn z

Hiszpanami. Wykorzystujc osabienie cesarza Francuzi zajli znaczn

cz Alzacji. Jeszcze w tym samym roku udao si Richelieumu pozy

ska Bernarda weimarskiego wraz z jego armi i wzi j na swój od.

Równie Wilhelm landgraf Hessen-Kassel przeszed na od francuski.

W ten sposób staway si Niemcy terenem walki ssiednich pastw,

po czym szale zwycistwa nie szybko przechyliy si na jedn stron.

Tak wic w padzierniku 1636 r. Szwedzi pod komend utalentowa

nego generaa Jana Banera odnieli zwycistwo nad wojskami cesar

skimi pod Wittstock i zajli Erfurt. W marcu nastpnego roku odniós

wielkie zwycistwo pod Reinfelden Bernard weimarski. W tym samym

roku zaj on Freiburg i Breisach. Cesarskim udao si nastpnie od

nie pewne sukcesy nad Szwedami i na jaki czas wyprze ich wojska

z powrotem na pónoc Niemiec, z tym jednak, e niedugo potem woj

ska Banera ponownie pokonawszy wojska cesarza dotary w 1639 r. a

do Pragi.

Tymczasem w lutym 1637 r. zmar cesarz Ferdynand II, po czym

rzdy obj jego syn Ferdynand III, który rok przedtem zosta wybrany

królem rzymskim.

W marcu 1638 r. zawarto nowy ukad midzy Szwecj a Francj w

Hamburgu w sprawie dalszego toczenia wojny. Francja obiecaa w nim

wyranie wypowiedzie wojn Habsburgom austriackim, konkretnie

Ferdynandowi III, i ustalia subsydia w wysokoci 400 tys. talarów rocz

nie. Równoczenie postanowiono, e pokój bdzie zawarty po uzyska

niu satysfakcji dla obu koron, przy czym Szwecja zobowizaa si w

cigu trzech lat nie zawiera traktatu pokojowego osobno. Traktat ten

w zasadzie oznacza dwie rzeczy. Z jednej strony podporzdkowanie

Szwecji potniejszej finansowo Francji, z drugiej za, poniewa nie

byo w nim ju mowy o sprawach religijnych, ostateczne przejcie od

wojny religijnej do czystej wojny politycznej. Dla uzupenienia obrazu

warto jeszcze podkreli, e w gruncie rzeczy od tego momentu gównie

subwencje francuskie umoliwiay Szwecji prowadzenie wojny, albo

wiem dochody pynce z kraju, wreszcie coraz skromniejsze moliwoci

eksploatowania Niemiec nie wystarczyyby do utrzymania wystawia

nych przez królestwo szwedzkie wojsk.

Wojna w tym ostatnim okresie rozbia si na szereg lokalnych teatrów wojennych. Kolejno zjawiali si te na placu boju nowi wodzo

wie. Po stronie szwedzkiej po zdolnym wodzu J. Banerze, który zmar

w maju 1641 r., nastpi równie zdolny, aczkolwiek chory, Lenart Torstenson.

310

Wczeniej jeszcze znik z widowni wojennej zdolny wódz nie

miecki, bdcy ostatnio w subie Francji, Bernard weimarski (zmary

w czerwcu 1639 r.). Po stronie austriackiej wybi si jako zdolny do

wódca Maciej Gallas, który z przerwami komenderowa znacznymi siami cesarza.

Wojna skutkiem rozbicia jej w ostatnim etapie na poszczególne

fronty nie doprowadzia do zdecydowanego rozstrzygnicia. Kolejne

zwycistwa nie miay wielkiego znaczenia. W 1642 r. Torstenson, by

uatwi utrzymanie wojsk, postanowi uderzy przez lsk na Morawy,

od duszego czasu nie nawiedzane wojn. W nastpnym roku uderzy

na Czechy dochodzc do Pragi, jednak nadzieja na ponowne porwanie

Czechów do walki z cesarzem okazaa si zudna.

Nie rozstrzygny wojny dwie dalsze interwencje z zewntrz. Mia

nowicie wybuch wojny szwedzko-duskiej na przeomie 1643 i 1644 r.,

który sprawi jedynie, e gówna armia szwedzka udaa si do Jutlandii,

gdzie moga przez jaki czas utrzymywa si kosztem Duczyków. po

dobnie bezowocn okazaa si pomoc udzielona w 1644 r. Szwedom

przez Rakoczego. Odniesione w maju 1643 r. pod Rocroy przez ksicia

Kondeusza zwycistwo nad wojskami hiszpaskimi nie przynioso te

rozstrzygnicia, albowiem jeszcze w tym roku ponieli Francuzi druzgocc klsk z rk bawarskiego generaa Mercy, a w 1645 r. doznali jeszcze jednej poraki z rk tego dowódcy pod Mergentheim.

Brak decydujcych rozstrzygni sprawi, e pod wpywem rosn

cego pragnienia pokoju cesarz jeszcze w 1641 r. nawiza rozmowy ze

Szwedami i Francuzami w sprawie wszczcia rokowa w dwu miejscowociach westfalskich, mianowicie w Osnabruck i Munster. Poczt

kowo przewidywano, e rokowania te rozpoczn si ju w 1642 r. Jed

nak bieg wypadków, zmiana rzdzcych we Francji (mier Richelieugo

w 1642 r., po którym ministrem rzdzcym zosta Juliusz Mazarini,

i mier Ludwika XIII w 1643 r.), sprawi, e rokowania zaczy si

dopiero z kocem 1644 r.

Z chwil otwarcia narad trzeba byo jeszcze przed uoeniem spraw

spornych zaatwi niesychanie wany problem, mianowicie kto bdzie

mia prawo zabierania gosu na zwoanym kongresie. Ze strony cesar

skiej reprezentowano stanowisko, e przy stole obrad z gosem decydu

jcym mog zasiada przedstawiciele pastw walczcych i cesarz. Zwy

ciyo jednak stanowisko Francji i Szwecji, e w obradach winni rów

nie bra udzia przedstawiciele poszczególnych stanów Rzeszy, a wic

nie tylko przedstawiciele elektorów, ale ksit i wolnych miast. Po

dugich targach cesarz ustpi i w sierpniu 1645 r. zaprosi wszystkie

stany pastwa, by zjawiy si przy stole obrad, aby "tu uywa swego

wolnego ius suffragii". Tym samym waciwie akceptowa fakt istotnego i silnego rozbicia politycznego Niemiec.

Kongres, odbywajcy si w dwu miastach westfalskich, by pierw

szym kongresem midzynarodowym. Brao w nim udzia 148 delega

tów, w tym 37 delegatów pastw obcych i 111 delegatów niemieckich.

Najpowaniejsz postaci kongresu by Maksymilian hr. von Trauttmansdorf, przedstawiciel i minister cesarza. Gównymi przedstawicielami

311

francuskimi byli Klaudiusz de Mesmes hr. d'Avaux i Abel hr. Servien de la Roche des Aubiers, Szwecj reprezentowali Jan Oxenstierna, syn kanclerza Axela, i Johan Adier Salvius. Spomidzy ogromnej liczby posów stanów niemieckich najwybitniejszym prawnikiem by syn chopski, dr Jakub Lampadius, pose ksistwa Brunszwiku Gruben-hagen, najsawniejszym — burmistrz Magdeburga, synny fizyk Otto von Guericke.

Obrady odbyway si w atmosferze ogromnego zbytku, rozwijanego przez przedstawicieli poszczególnych pastw, zwaszcza Francuzów i Hiszpanów. Niektórzy reprezentanci ksistw niemieckich zmuszeni byli do zacigania ogromnych dugów, co w konsekwencji sprawio, e jedynie nieliczni oparli si pokusie pieninej. Gdy Salvius, przedstawi­ciel Szwecji, skary si przed Trauttmansdorfem na to, e skutkiem wojny ponosi jedynie straty i troski, cesarski dyplomata w licie do dworu skomentowa t wypowied: “rozumiem dobrze t wypowied", i radzi przysa Szwedowi 50—60 ty. talarów. Jest rzecz pewn, e Brandenburgia pozyskaa dla siebie biskupstwo Minden dziki temu, e zapacia temu dyplomacie. Mona te, jak twierdzi historyk specjalista F. Dickmann, przyj, e prawie wszyscy reprezentanci pastw czy stanów brali w miar monoci wiksze czy mniejsze sumy, zadowa­lajc si czasem drobnymi apówkami w naturze.

Mimo to w ogólnych rysach postanowienia kongresu byy zgodne z wol wielkich pastw. Zawarty i podpisany 24 X 1648 r. traktat za­wiera wiele postanowie, które w sposób decydujcy wpyny na dal­szy bieg dziejów Niemiec. Tak wic wszystkie terytoria Rzeszy uzy­skay peni wadzy z prawem zawierania przymierzy z innymi pastwa­mi, byle te nie byy skierowane przeciw cesarzowi. Uznano te, e po­szczególne pastwa s pastwami o rónych religiach. Z uwagi na to w przyszych sejmach Rzeszy miay istnie odrbne ciaa, corpus catholicorum i corpus evangelicorum.

Gdy chodzi o pastwa niemieckie, to jednym z najwaniejszych beneficjariuszy ukadu bya Brandenburgia. Uzyskaa ona wiksz cz Pomorza Zachodniego, gdzie w czasie wojny wymara miejscowa dynastia ksica, potem nabytki w Nadrenii, mianowicie Kleve i Mark, poza tym Magdeburg, Halberstadt, Minden. W sumie wic zyska mody elektor Fryderyk Wilhelm (panujcy od 1640 r.) terytoria o po­wierzchni okoo 30 ty. km2, stajc si tym samym wadc jednego z najwikszych pastw Rzeszy. Wobec udzielonej powszechnej amne­stii odzyskali potomkowie Fryderyka Palatynat Reski wraz z tytuem elektora. Palatynat Górny pozosta przy Bawarii. Wanym postanowie­niem ukadu byo zniesienie edyktu restytucyjnego.

Gówne jednak korzyci odniosy obce pastwa, mianowicie Fran­cja i Szwecja. Pierwsza otrzymaa cz Alzacji, w tym prowincj Sundgau oraz zwierzchno nad dziesicioma miastami Rzeszy, jak Landau, Hagenau, Kolmar, Schlettstadt i in. oraz prawo utrzymywania zao­gi w pooonym na prawym brzegu Renu Philippsburgu. Szwecji od­dano Pomorze Przednie ze Szczecinem, wyspami Uznam i Wolin oraz

312

Rugi, miasta Wolgast, Demmin, Greifswald i Wismar, wielkie teryto­ria biskupstwa Bremy (jednak bez samego miasta) oraz biskupstwo Verden. Tym samym zyskiwaa Szwecja kontrol nad ujciem gów­nych rzek niemieckich — Odry, aby i Wezery, i z racji nowych na­bytków otrzymywaa trzy miejsca w sejmie Rzeszy.

Oba pastwa uznano za gwarantów pokoju oraz wolnoci niemiec­kich. Uznano te oficjalnie niepodlego obu pastw ssiednich daw­niej nalecych do Rzeszy — Niderlandów i Szwajcarii, aczkolwiek, jak wiadomo, praktyczna niezaleno tych krajów bya uznana wczeniej.

Rzesza Niemiecka wychodzia z wojny pomniejszona, uzaleniona od innych pastw, rozbita wewntrznie. Symbolem jej saboci byo m. in. to, e zobowizaa si dla zaspokojenia pretensji szwedzkiej soldateski zapaci Szwecji 5 mln talarów.

Mona te chyba zgodzi si z historykiem Steinmetzem, gdy stwier­dza, e Rzesza Niemiecka staa si odtd niebezpieczestwem dla po­koju europejskiego nie z powodu swej siy militarnej, ale wanie z ra­cji wewntrznej saboci, która sprawiaa, e w nastpnych latach walki ssiednich pastw o supremacj w Europie miay si rozgrywa wanie na terenie tej osabionej Rzeszy.

IV. NIEMCY W DRUGIEJ POOWIE XVII WIEKU

STOSUNKI W NIEMCZECH PO WOJNIE TRZYDZIESTOLETNIEJ

By naleycie oceni sytuacj, w jakiej znalazy si Niemcy w czasie i po wojnie trzydziestoletniej, naley przede wszystkim wyj od strat ludnociowych poniesionych wówczas przez naród niemiecki. Nieprawdopodobnie bowiem dugo trwajca wojna pozostawia po sobie lady zwaszcza w demografii kraju. Gdy rzucimy okiem na opracowan na podstawie studiów map ludnociow ówczesnych Niemiec, przekonujemy si, e istniay obszary, na których zaludnienie zmniejszyo si o 66%. Byy to terytoria szczególnie n­kane przez wojn, jak Palatynat nadreski, cz zachodniej Saksonii, cz lska, Meklemburgia i pewne obszary Pomorza i Wirtembergii. Stosunkowo najmniejsze straty w ludnoci poniosy pónocno-zachodnie i poudniowo-wschodnie Niemcy. Straty ludnociowe byy spowo­dowane operacjami wojennymi, upiestwami wojsk tak wasnych, jak i obcych, przede wszystkim jednak zarazami, którym wycieczona i zbiedniaa ludno ulegaa szybciej ni w czasach pokoju. W sumie straty ludnociowe Niemiec w cigu 30 lat wyniosy okoo 30—40%. Kraj, liczcy przed wojn 20 mln, wyszed z wojny z ludnoci okoo 12 mln. Tym samym Francja, liczca okoo 24 mln, przez duszy czas znacznie przewyszaa Niemcy, jeli chodzi o zasoby ludnoci.

Powane straty ludnociowe udao si Niemcom nadrobi w cigu mniej wicej jednego stulecia. By to wynik niespodziewanej w okresie powojennym rozrodczoci ludnoci, a nastpnie silnej imigracji z kra­jów ssiednich, o której bdziemy mówi dalej. Znacznie trudniej wy­robi sobie obraz gospodarczego stanu Niemiec po wojnie. Przy nie­wtpliwym upadku wielu dziedzin ycia gospodarczego istniay za­równo okolice mniej dotknite wojn, jak i dziedziny mniej dotknite regresj. Std te obraz, jaki przedstawiay poszczególne kraje niemiec­kie oczom obcych, by bardzo rónorodny. Jeli z jednej strony na kar­tach znanej powieci Abenteuerlicher Simplicissimus XVII-wieczny au­tor Hans Jacob Christoffel von Grimmeishausen kreli przejmujce obrazy zniszczonych i zrujnowanych miast, obrazy niewtpliwie praw­dziwe, to z drugiej — jadcy w 1645 r. przez tereny pónocnych Nie­miec polski magnat Krzysztof Opaliski jest pod wraeniem zagospoda­rowania i zamonoci tych terenów. “O zacne to pastwo

315

Germania - pisze do brata - które i teraz obfituje po tak srogich wojnach.

A có byo przed wojn".

Trzeba te pamita o tym, e najwicej ucierpiay w czasie wojny

wie i mae miasta. Wiksze, ufortyfikowane, politykujce miasta, jeli

nie pady ofiar oblenia, jak nieszczsny Magdeburg, wychodziy

z wojny obronn rk. Ludno wiejska przewanie szukaa ocalenia

przed wojskami w ucieczce, padaa ofiar okruciestw zdziczaego o

nierza - o czym obszernie pisze wspomniany Grimmelshausen - w

wyjtkowych jedynie wypadkach sigaa po bro i uderzaa na mniej

sze oddziay wojskowe prowadzc z nimi typow wojn partyzanck.

Gdy chodzi o ycie gospodarcze, to przede wszystkim trzeba pamita o kontrybucjach ciganych zarówno przez wojska najedcy, jak

i wasne w celu utrzymania onierza. Równoczenie nie mona zapo

mina, e wikszo tych pienidzy wracaa do kraju tytuem zapaty

za ywno, surowce i wyroby rzemielniczo-przemysowe. Wiksze

straty moe poniosa ludno skutkiem polityki obniania wartoci pie

nidza, o czym pisalimy wyej, omawiajc pocztkowe fazy wojny.

Proceder ten trwa nadal z wielk szkod ludnoci, przynoszc nielicz

nym przedsibiorcom ogromne dochody. wiadczy o tym chociaby

fakt, e cesarz Ferdynand II kaza zarabiajcemu na psuciu monety

tzw. Munzkonsortium wypaci sobie 6 mln guldenów. Skutki pogor

szenia monety odczuway naturalnie najbardziej biedniejsze warstwy

ludnoci.

Równoczenie trzeba pamita, e pokane iloci pienidzy obcych

przenikay do Niemiec w wyniku subwencji paconych przez obce pastwa. Tak np. papiee wypacili pastwom katolickim w Niemczech w

cigu 27 lat ponad 3 mln guldenów, co dla wyczerpanych Niemiec ozna

czao kwot powan. Paciy i inne pastwa, wystarczy przypomnie

subwencje pacone Szwedom przez Francj, których cz przecie po

zostawaa w Niemczech. Nie bez znaczenia dla powojennej gospodarki

Niemiec byy subwencje wypacane przez Francj i póniej rónym

pastwom niemieckim, o czym bdziemy pisali dalej.

Przechodzc do omówienia poszczególnych dziedzin ycia gospo

darczego trzeba stwierdzi, e najpowaniejsze lady pozostawia po

sobie wojna w rolnictwie. Wiele uytkowanych niegdy pól leao odogiem, a zagospodarowanie ich byo utrudnione przez brak zwierzt po

cigowych, droejcych stale narzdzi rolniczych, wreszcie i ludzi.

Straty w hodowli byda daway si bardzo powoli wyrówna. Trudnoci

w odbudowie gospodarki pitrzyy si zewszd. Brak ludzi prowadzi

do wzrostu pac, zwikszanie podatków przez pastwa, które potrzebo

way pienidzy na wojsko i aparat urzdniczy, nioso ze sob zadue

nie. W parze z tym szed spadek cen na produkty zboowe zwizany

z ogólnoeuropejskim kryzysem, trwajcym niemal a do poowy XVIII w.

W niektórych krajach niemieckich interweniowao pastwo zmusza

jc chopów do obejmowania gospodarstw, by w ten sposób zapobiec

zmniejszaniu si liczby podatników. Tak postpowano w Dolnej Sak

sonii, co doprowadzio tu do odrodzenia gospodarczo silnego stanu

316

chopskiego. W innych krajach, jak w Brandenburgii, Górnych uycach, zajmowali panowie puste grunty chopskie powikszajc wydatnie swe majtki. Tote obszar dóbr rycerskich wzrós w tych krajach w

ostatniej poowie XVII w. o 30%.

W wyniku wojny doszo te w niektórych krajach niemieckich,

zwaszcza na wschodzie, do pogorszenia sytuacji chopa. Brak rk do

pracy sprawia, e w okolicach, gdzie panowaa gospodarka folwar

czna, starano si przywiza silniej chopa do roli, zwikszy jego zale

no od pana. Nie zawsze przychodzio to atwo, bo niejeden chop

noszcy bro przy boku w czasie wojny, gotów by zbrojnie walczy w

obronie swych praw. W konsekwencji szlachcic udawa si o pomoc do

wadcy danego terytorium, ten za chcc skoni szlachcica do pacenia

wikszych podatków gotów by za to wyda chopa w rce paskie.

Std te w niektórych krajach przyznawano szlachcie sdownictwo pa

trymonialne nad chopami, wadz policyjn na wsi, wreszcie prawo

patronatu nad kocioem. W Saksonii, Meklemburgii, Brandenburgii

wydawano specjalne przepisy dotyczce pracy chopów na paskim,

tzw. Gesindeordnungen, które przewidyway przymus pracy na roli paskiej obowizujcy dzieci chopskie oraz wszystkich yjcych na danym

terytorium dworskim. Korzystajc z tego szlachta przeprowadza powan obnik pac parobków wiejskich, sigajc nieraz 50%. Panom

przyznawano te niejednokrotnie prawo cigania swych poddanych

z miast, nawet wówczas, gdy ci znaleli tam prac.

Nic dziwnego, e szczególnie w Niemczech wschodnich dochodzio

wówczas do pojedynczych zbrojnych ruchów chopskich przeciw uci

skowi, w zwizku z czym trzeba byo sprowadza oddziay wojskowe.

Ruchom tym sprzyja fakt powszechnego po wojnie wzmoenia si ele

mentów przestpczych, organizowanych band ludzi wykolejonych, któ

rzy usiowali utrzymywa si za pomoc przestpstw. Bandy takich roz

bójników liczyy wówczas 50-300 osób.

Inaczej, gdy chodzi o stosunki wiejskie, przedstawiaa si sytuacja

w Niemczech zachodnich, gdzie wobec niewyksztacenia si gospodarki

folwarcznej szlachta zadowalaa si pobieraniem od chopów opat.

Osobnym zjawiskiem, które wystpowao w poszczególnych pastwach

niemieckich, zwaszcza w Brandenburgii, byo tworzenie przez pastwa

wielkich gospodarstw ziemskich majcych by wanym ródem do

chodu pastwa, tzw. domen.

W sumie mona powiedzie, e stosunkowo szybko odzyskiwano

z powrotem pod upraw opuszczone role. Rycho te rosa produkcja

rolnicza, zwaszcza e leca przez jaki czas odogiem ziemia dawaa

lepsze plony. Od 1650 r. wydawane s przez poszczególnych ksit

edykty popierajce karczowanie lasów i kolonizacj. Pojawiaj si te

wprowadzone przez imigrantów uprawy nowych rolin, wród nich ziemniaków (w 1640 r. w Westfalii, w 1651 r. w okolicach Berlina).

Powane straty zadaa wojna Niemcom w dziedzinie górnictwa i hutnictwa. Ucierpiaa te powanie produkcja elaza i wyrobów elaznych. W tej dziedzinie straciy Niemcy swe pierwsze miejsce

317

w Europie, przecignite przez Francj , Szwecj , potem Angli. Równie w

dziedzinie postpu technicznego oznacza okres wojenny powan

przerw w rozwoju.

Mniejsze stosunkowo straty poniosly Niemcy w handlu i rzemiole.

I tu jednak wojna przyniosa pewne szkody. Tak wic w tym okresie

doszo do powanego osabienia gospodarki cechowej. Poszczególni

mistrzowie produkowali czsto przy pomocy jednego czeladnika, niejed

nokrotnie sami, a produkcja ich nie osigaa poziomu produktów z kra

jów zachodnioeuropejskich. Równoczenie te, kiedy w Europie Za

chodniej rozwija si coraz silniej przemys manufakturowy i nakadczy, w Niemczech wobec braku kapitau, zaamania si ducha przedsi

biorczoci mimo popierania tego systemu produkcji przez poszczególne

rzdy, rozwój w tej dziedzinie postpowa powoli. Stosunkowo najle

piej rozwija si system nakadczy, zwaszcza w przemyle tkackim. Tam

wykorzystywano na wiksz skal si robocz po wsiach, gdzie chop pra

cujc przy kronie usiowa poprawi swe trudne warunki istnienia.

W sumie, aczkolwiek okoo 1670 r. w wielu dziedzinach osignito

poziom produkcji z czasów przedwojennych, sprowadzano do Niemiec

w duych ilociach towary zagraniczne, czemu sprzyjaa nadto rosnca

moda na francuszczyzn. W zwizku z tym sprowadzano z Francji to

wary luksusowe, na których zapotrzebowanie zgaszay liczne dwory

ksice, gdzie starano si naladowa styl ycia dworu francuskiego.

Leibniz oblicza w 1670 r., e 10% dochodu narodowego przeznacza

si w Niemczech-na zakup towarów obcego pochodzenia. Wydaje si

to prawdopodobne, skoro w handlu z Francj eksport niemiecki do

tego kraju by niszy o 6 mln talarów od importu francuskiego.

W zwizku z tym dotkliwie odczuwano po wojnie niedostatek goto

wego pienidza. czyo si to niewtpliwie z wielkimi sumami paconymi przez kraj na utrzymanie wasnego i obcego onierza w czasie

wojny. W pierwszych latach po wojnie dunicy nie byli w stanie spaci

dugów. W zwizku z tym w 1654 r. postanowiono na sejmie, e dunicy s zobowizani do spacenia jedynie 25% zacignitych dugów,

przy czym spat t rozoono na 10 lat.

Te trudnoci finansowe sprawiy, e bezporednio po wojnie nie

które pastwa usioway si ratowa wskrzeszajc niedawne szkodliwe

metody z czasów "Kipper und Wipper". Przeciw temu jednak wystpiy

rzdy wikszych pastw, a w 1667 r. elektorowie Brandenburgii i Sak

sonii zawarli specjaln konwencj monetarn w Zinna przeciw psuciu

monety. Do konwencji tej przystpiy te z czasem i inne pastwa.

Wojna z jej duym zapotrzebowaniem na pienidze, upadek wiel

kich firm handlowych jeszcze w drugiej poowie XVI w. sprzyjay pow

staniu w Niemczech nowej instytucji, tzw. Hofjuden - dworskich ydów. "Nie ma zgoa niemieckiego pastwa, które by nie zatrudniao

u siebie dworskich ydów" - pisze wspóczesny historyk H. Schnee.

Jeszcze la idarniej uj to satyryk XVIIwieczny J. Moscherosch:

"Wszyscy Zydzi s komisarzami, wszyscy komisarze s ydami". ydzi

dworscy poyczaj ksitom pienidze, dostarczaj towarów luksuso

318

wych, zapewniaj uzbrojenie wojska, pomagaj w manipulacjach pieninych, uprawiaj lichw. Zamoni, wpywowi, penicy nieraz rol

szpiegów ksicych, tworz oni pewiiego rodzaju arystokracj ydow

sk i wykorzystuj swe wpywy dla popierania mniejszych, biednych

gmin ydowskich po wsiach i miastach. W niektórych miastach, jak np.

w Hamburgu, istnieje od pocztku XVII w. wpywowa gmina ydów

portugalskich. Nie wszdzie odnoszono si do nich yczliwie. Tote obserwujemy w tym stuleciu wyrane migracje ludnoci ydowskiej, która

próbuje w poszczególnych krajach opanowa pewne dziedziny handlu.

Tak np. w poudniowo-zachodnich Niemczech pod koniec stulecia opanowali ydzi handel bydem, skórami i wen. W tym samym okresie

obserwujemy do znaczn imigracj ydów do Brandenburgii, gdzie Fryderyk Wilhelm prowadzi wobec nich bardzo liberaln polityk. Tote w 1699 r. rachowano, e w Berlinie stanowili oni 5% mieszkaców.

ydzi nie tworzyli jedynej grupy imigracyjnej w ówczesnych Niem

czech. Jeszcze w XVI w. przeyy Niemcy siln fal imigracji nider

landzkiej, spowodowanej przeladowaniami religijnymi w tym kraju.

Fala imigrantów stworzya w drugiej poowie XVI w. liczc si mniej

szo Niderlandczyków w poszczególnych miastach. Tak np. we Frankfurcie nad Menem Niderlandczycy stanowili 1/5 cz ludnoci. Z po

cztkiem XVII w. poudniowe Niemcy przeyy znaczny napyw emi

grantów z Czech. Druga poowa stulecia to znowu czas do silnego

napywu emigrantów z Francji, zwizanego z przeladowaniami huge

notów i zniesieniem edyktu nantejskiego. W Niemczech w roku zniesie

nia edyktu nantejskiego landgraf heski wyda "wolnociow konce

sj", a elektor brandenburski poczdamski edykt, które do akty otwieray szeroko bramy emigrantom hugenockim. W latach 1680-1720 na

pyno do Niemiec okoo 30 tys. francuskich hugenotów, z czego 2/

do Brandenburgii i Prus. Z tej ogólnej liczby okoo 4% to przedsibior

cy, finansici. Odegrali oni du rol w oywieniu gospodarczym kra

jów, w których si osiedlali, rozwijajc produkcj wyrobów luksuso

wych i modnych, oywiajc dziki swym kontaktom handel midzyna

rodowy, wreszcie przyczyniajc si do rozwoju rolnictwa. Tote zda

niem historyków niemieckich dla niektórych miast, np. dla Berlina,

przyjcie w swych murach hugenotów stanowio pocztek nowego

okresu rozwoju.

Gdy chodzi o miasta, druga poowa XVII w. to okres, w którym

pikny rozwój niejednokrotnie do niezalenych miast, poza nielicz

nymi wyjtkami, nalea do przeszoci. Poszczególni wadcy krajowi

starali si na ogó podda zamoniejsze miasta swej zwierzchnoci. Pro

ces ten dokonywa si zwykle bez wikszych trudnoci przy sabym na

ogó oporze zbiedniaych miast, czasem jednak wadcy musieli uywa

broni wobec opierajcych si. Tak np. miasto Munster ulego swemu

biskupowi dopiero po dwukrotnym obleniu w 1661 r.

Z miast niemieckich do czasu wojny trzydziestoletniej pierwsze

miejsce zajmowa Frankfurt nad Menem, synny ze swych targów i bogatego mieszczastwa. Tote Gustaw Adolf zamierza uczyni je cen

319

trum przyszego szwedzko--niemieckiego pastwa. Nastpne lata wojny

przyniosy jednak upadek tego miasta. "Blask minionego okresu

pisa historyk miasta - nie powróci ju nigdy". W drugiej poowie

XVII w. wybi si w Niemczech na pierwsze miejsce Lipsk, w którym

od 1458 r. odbyway si synne z czasem targi. Rozwojowi tego miasta

sprzyja zarówno fakt, e z wojny wyszo ono obronn rk, jak i to,

e w Saksonii rozwin si wówczas powanie przemys tkacki. Targi

lipskie staway si te z czasem coraz popularniejsze i gromadziy kup

ców z Polski, Rosji i krajów bakaskich z Turcj wcznie. Pod koniec

stulecia liczba goci targowych dochodzia do 1000 osób.

Miastem, które mogo konkurowa z Lipskiem i które w XVII w.

rozwijao si coraz bardziej, by Hamburg - "brama Niemiec od

strony morza". Wojna trzydziestoletnia zadaa miastu niewielkie szko

dy. Stao si ono powanym portem zboowym, a od 1648 r. drzew

nym. Dziki stworzonemu w 1619 r. bankowi yrowemu, jak i liberal

nej polityce handlowej sta si Hamburg najwaniejszym rynkiem pieninym pónocno-zachodnich Niemiec. Waciwy jednak rozkwit za

wdzicza Hamburg przede wszystkim handlowi towarami kolonialnymi.

Rozbudowano tu urzdzenia portowe, stworzono wielkie magazyny,

rozwinito instytucj maklerów i ubezpiecze. Od czasów wojny ucho

dzio te to miasto za jedyn woln "tchawic witej Rzeszy", albowiem inne porty dostay si w wikszym czy mniejszym stopniu pod

kontrol óbcych pastw. Pod koniec stulecia liczy Hamburg, drugie co

do wielkoci po Wiedniu miasto w Niemczech, 50 tys. mieszkaców.

Wymienione miasta stanowiy jednak pewnego rodzaju wyjtki. W

innych miastach, ulegajcych w coraz wikszym stopniu wadzy ksit,

obserwujemy wraz z upadkiem gospodarczym upadek niezalenoci i

wolnoci. Magdeburg, Stralsund, miasta, które w czasie wojny walczyy

bohatersko o wolno i swobod sumienia, s jakby ostatnimi przyka

dami ducha, który poprzednio y silnie w miastach niemieckich.

Nowe, wyrose w czasie wojny pokolenie nie ma odwagi przeciwstawia

si wadzy pastwowej. W drugiej poowie stulecia obserwujemy za to

silny wzrost pewnych miast, a to dziki temu, e stay si one miastami

rezydencjonalnymi, mocno uzalenionymi od wadzy krajowej. W tych

miastach marzeniem niejednego zamoniejszego kupca jest uzyskanie

tytuu dostawcy panujcego ksicia.

W wikszym ni uprzednio stopniu obserwujemy wyrastanie w miastach zamknitej grupy rodzin patrycjuszowskich, które dbaj o to, by

nie dopuszcza przedstawicieli innych rodzin do rady miejskiej, yj za

niejednokrotnie ju z renty lub te lokuj swe pienidze w pewniej

szych - zdawao si - posiadociach ziemskich. Podobne rozwar

stwienie widzimy i wród rzemielników, gdzie wyodrbnia si warstwa

mistrzów zazdronie strzegcych swych przywilejów i starajcych si nie

dopuszcza do stanowisk mistrzowskich czeladników.

Podzia ywiou miejskiego wpywa w jakim stopniu na tryb ycia.

Patrycjat, podobny w tym do szlachty, przejmowa kultur francusk,

rednie mieszczastwo za trwao przy kulturze niemieckiej.

320

Gdy chodzi o klas feudaów, to pierwsze miejsce zajmoway ro

dziny ksice, których pod koniec XVII w. liczono wraz z liniami bo

cznymi okoo 500. Wokó dworów ksicych ogniskowao si ycie

szlachty. Wprawdzie we wschodnich Niemczech na dwory podali

przede wszystkim modsi synowie szlacheccy, którzy nie dziedziczyli

majtków rodzinnych, za to w zachodnich Niemczech wikszo szla

chty odwracaa si od gospodarki we wasnych dobrach i szukaa moli

woci awansu na dworach. Tote szlachta zastrzegaa przede wszystkim

dla siebie godnoci dworskie, przewanie tytularne, których na dworach ksit panujcych byo ponad 5 tys. Na dworach ksicych starano si kultywowa obyczaje wzorowane na Paryu. Pienidzy na utrzymanie tych dworów dostarczay prawie wycznie dochody z domen ksicych.

Zapatrzona na dwory ksice szlachta = jak pisze niemiecki histo

ryk H. Holborn - mylaa jedynie o tym, "by zowi jaki tytu jako

sposób docinicia si o par centymetrów bliej do tronu i poczu si

nieco wyszymod wspótowarzyszy". Zbiedniae rodziny szlacheckie,

których nie brakowao, szukay kariery na dworze, w subie pastwo

wej lub te w wojsku. "Wyksztacenie, wiedza i technika pozostay do

men mieszczastwa".

KULTURA NIEMIEC W XVII WIEKU

Na yciu kulturalnym Niemiec w XVII w. pooya swe pitno dugotrwaa wojna. Nie jest to, jak wiadomo, czynnik sprzyjajcy rozwojowi kultury. Tote czasy wojny i bezporednio po niej nastpujce bywaj okrelane, niewtpliwie z pewn przesad, jako czasy najgbszego upadku kulturalnego Niemiec. Istotnie w okresie a do pojawienia si na horyzoncie nauki wielkiego Leibniza, który bdzie dziaa na przeomie stuleci, nie maj Niemcy adnego wybitnego myliciela.

W dziedzinie literatury pisarze, jak Martin Opitz czy Andreas Gryphius, chocia niewtpliwie utalentowani, nie s wybitnymi twórcami.

Znany powieciopisarz, cytowany ju przez nas Hans Jacob Christoffel

von Grimmelshausen, nie tworzy dzie wysokiej klasy. Niemniej nie

mona twórcom tych czasów odmawia wszelkiej wartoci, podobnie

jak i nie bez wartoci s jeszcze niedawno zbyt nisko cenieni pisarze

polscy tego stulecia.

Przy pewnej barokowej sztucznoci, dnoci do patosu, skonnoci

do przedstawiania w utworach teatralnych i powieciach scen wyjt

kowo dramatycznych, wstrzsajcych, pisarze ówczeni umiej te two

rzy utwory proste, pene uczucia. Szczerze bolej nad strasznym losem

ojczyzny niszczonej przez wojny, jak to czyni Andreas Gryphius w so

necie f,zy ojczyzny zaczynajcym si od sów:

Wir sind doch nunmehr gantz, ja mehr den gantz verheeret.

Der frechen V Iker Schaar, die rasende Posaun

Das vom Blutt fette Schwerdt, die donnernde Cartaun

Hat aller Schweiss und Fleiss und Vorrath auffgezehret.

321

(Jestemy obecnie cakowicie, lub jeszcze gorzej, zniszczeni. Zgraje

bezczelnych narodów, szalejce trby, ociekajcy krwi miecz,

grzmice armaty poary owoce potu i pracy, wszystkie zapasy).

Martin Opitz, uchodzcy wówczas za najwybitniejszego poet nie

mieckiego, zdajc sobie spraw z upadku literatury niemieckiej podej

muje starania w kierunku jej odrodzenia. W 1624 r. pisze rozpraw pt.

Buch von der deutschen Poeterey, w której kreli wskazania teoretyczne

dla niemieckiej poezji. Wczeniej jeszcze, w 1617 r., w pracy pt. Ari

starchus sive de contemptu linguae germanicae wystpuje stanowczo

przeciw zbytniemu kultowi jzyków staroytnych, jak acina i greka,

zapowiadajc, e nadchodzi czas wielkoci jzyka niemieckiego. po

dobne haso podejmuje zaoone w tym samym roku towarzystwo pod

nazw Fruchtbringende Gesellschaft, które stawia sobie za cel pielg

nowanie jzyka ojczystego, zobowizuje swoich czonków do posugiwania si czystym jzykiem niemieckim. Typowe to zjawisko dla czasów upadku narodu, zrozumiae w okresie rozbicia pastwowego, ulegania wpywom obcym, wyraajcym si midzy innymi w zamiecaniu mowy ojczystej wyrazami branymi z innych jzyków, przede wszystkim z francuskiego.

Pierwsza poowa stulecia to okres rozwoju dramatu. Przoduje tu

pocztkowo dramat jezuicki. Zakon ten bowiem wczenie zrozumia,

jak wielki wpyw wywiera przedstawienie teatralne na spoeczestwo

i posugiwa si nim dla szerzenia zasad religijnych. Do najwybitniej

szych dramaturgów jezuickich nalea wówczas Jacob Bidermann

(1578-1639), najsawniejszy za jego dramat to Cenodoxus. W jezuickich dramatach szerzono pogld, e ycie to marno nad marnociami,

a waciwy cel osiga czowiek dopiero po mierci.

Dramaty pisz te i wspomniani wyej poeci Martin Opitz (1597-1639) oraz Andreas Gryphius (1616-1664). Pierwszy to przede wszystkim tumacz sztuk klasycznych, drugi zdobywa si na tragedie oryginalne. I w nich dwiczy nuta o marnoci ycia ludzkiego, potpienie bezwzgldnej walki o wadz, tak czstej w owym okresie. Nie brak w ówczesnych tragediach momentów przejmujcych, bo te zdaniem Opitza w tragediach winno si przedstawia "morderstwa, akty rozpaczy, dziecio- i ojcobójstwa, poary, wojny, powstania".

Obok tragedii pojawia si wówczas powie. Jednym z powszechniej znanych autorów powieciowych tych czasów jest Hans Jacob Christoffel von Grimmelshausen (1621?-1676), autor powieci Abenteuer

licher Simplicissimus, w której opisa losy sieroty wojennej, prostego

chopca, któremu dane byo przey okropnoci wojny trzydziestolet

niej. Powie skada si waciwie z wielu scen, które przedstawiaj ko

lejne losy bohatera. Drugi, ju mniej znany autor, to Alzatczyk Hans

Michael Moscherosch (1601-1669), twórca dziea pt. Wunderliche und

wahrhaftige Geschichte Philanders von Sittewald. Wdrówki bohatera

powieci Sittewalda stanowi dla autora kanw, na której snuje uwagi

krytyczne o istniejcej rzeczywistoci. Tak np. o obowizujcej wów

czas w polityce "ratio status" pisze, e to dzieo szatana, "najwiksze

322

szelmostwo na wiecie, dziki któremu regent, który j respektuje, pod

jej pokrywk moe czyni, co tylko zapragnie".

Pod wraeniem okropnych przey wojny trzydziestoletniej wyrós

te na pograniczu niemiecko-sowiaskim nurt poezji i twórczoci mi

stycznej. W pocztkach XVII w. dziaa w Zgorzelcu szewc Jakub Behme, nawiedzany widzeniami, które nastpnie spisa w utworze pt. Aurora. Mistyczn poezj uprawia urodzony we Wrocawiu Johannes

Scheffler, znany pod nazwiskiem Angelus Silesius. Zbiór swoich utwo

rów zatytuowa Cherubinischer Wandersmann. Utwory jego doczekay

si w nastpnych stuleciach kongenialnego tumaczenia na jzyk polski

przez Mickiewicza w okresie, kiedy nasz wieszcz ulega wpywom To

wiaskiego. O tonie tej poezji moe wiadczy chociaby jeden dwu

wiersz, który podajemy w tumaczeniu Mickiewiczowskim:

O kawa ziemi ludzkie dobija si plemi.

Zosta cichym, a moesz posi cal ziemi.

W dziedzinie nauki jedn z nielicznych postaci zasugujcych na

wzmiank jest Otto Guericke (1602-1686), burmistrz magdeburski,

który zbudowa pomp próniow, barometr wodny, a przede wszyst

kim odkry, e atmosfera wywiera na otaczajce ciaa cinienie, co udo

wodni za pomoc synnych pókul magdeburskich.

W dziedzinie muzyki, tak uprawianej w okresie baroku, mogli si

Niemcy wówczas poszczyci dwoma kompozytorami - Henrykiem

Schutzem (1585-1672), autorem wielu pieni chóralnych, oratoriów

i pasji, oraz wybitnym kompozytorem muzyki organowej, Szwedem z

pochodzenia dziaajcym w Lubece, Dietrichem Buxtehude (1637-1707), którego utwory wywary nastpnie powany wpyw na Jana Sebastiana Bacha.

Gdy chodzi o sztuki plastyczne, to czasy wojenne nie sprzyjay ani

budownictwu, ani malarstwu. Dopiero w drugiej poowie stulecia ob

serwujemy rozbudow kocioów katolickich, jak kocioa Teatynów w

Monachium, opactwa Haug w Wurzburgu. Z czasem wyksztaca si w

poudniowych Niemczech specyficzny styl barokowy, który rozwinie si

dopiero na przeomie stuleci XVII i XVIII.

W dziedzinie ideologicznej, biorc rzecz w caoci, mona zaobser

wowa pewne uspokojenie sporów religijnych, wzrost tendencji ireni

stycznych, podobnie jak i w innych krajach. Nie oznacza to jednak

wcale, by zacito i zajado wyznaniowa znikny wówczas cakowi

cie w Niemczech. W oczach gorliwych pastorów luteraskich ojcem

kalwinizmu jest nadal diabe, walczy za w jego obronie znaczy dla

nich to samo, co suy pod sztandarami diabelskimi. Wybitny autor

pieni religijnych, luteranin Paulus Gerhardt, stwierdza otwarcie: "Nie

mog kalwinistów jako takich uwaa za chrzecijan".

Tak jak w yciu religijnym bardzo powoli przezwyciano dawne

obyczaje, podobnie byo i w yciu codziennym. Obyczaje ówczesnych

Niemców, nawet gdy chodzi o sfery wysze, byy - jak wynika cho

ciaby z pamitników szlachcica lskiego Schweinichena - do pro

323

stackie, by nie powiedzie grubiaskie. Obarstwo i pijastwo wiciy

triumfy. Tote nawet przyzwyczajony do pijastwa szlachty polskiej

Albrecht Stanisaw Radziwi, kanclerz w. litewski, z pewnym zaskoczeniem opisuje w swym pamitniku przykady bezceremonialnego pi

jastwa elektora brandenburskiego Jerzego Wilhelma.

W yciu codziennym, podobnie zreszt jak w literaturze i sztukach

plastycznych, panoszyy si wpywy baroku. Uwidaczniao si to w wyszukanych, bogatych, fantastycznych stroj ach, w mowie za w zamiowaniu do przymiotników, przesady. Wystpowao to w caej peni w tytulaturze listów. Sdzia sdu Rzeszy by ju nie tylko "dobrze i wysoko urodzony", ale "szlachetny, mocny, wielce wyksztacony, wielce yczliwy, specjalnie miy" itd. , i to wszystko w nagówku listu czy podania.

Z upywem lat zaczynaj w Niemczech w tym stuleciu przyjmowa

si przemonie wpywy francuskie. Ideaem w koach szlacheckich

i mieszczaskich staje si homme du monde (czowiek wiatowy),

homme du cour (dworzanin), monsieur a la mode (czowiek modny),

przy czym naturalnie wiat, dwór i moda maj by francuskie. "Mowa,

sposób poruszania si, obyczaje, zachowanie si przy stole i przy piciu, krótko mówic, ycie od rana do nocy ulegay wpywom francus

kim" - zauwaa wspóczesny historyk. Coraz powszechniejszy staje si

w koach szlacheckich zwyczaj prowadzenia korespondencji w jzyku

francuskim. Polscy magnaci i dworacy francuscy Ludwiki Marii przeby

wajc w czasie wojny szwedzkiej na emigracji na lsku z pewnym za

skoczeniem skonstatowali, e wród tamtejszej szlachty niemieckiej

ciesz si wziciem popularne wówczas we Francji powieci d'Urfego,

Scudery i innych. Temu zalewowi kultury francuskiej sprzyjaj te cz

ste wówczas podróe modych Niemców do Francji, przy czym modzi

szlachcice i mieszczanie nie szukaj wiedzy w uczelniach francuskich,

ale staraj si pozna tajniki mody i obyczajów francuskich, by je przy

wie w moliwie wiernym ksztacie do ojczyzny. Równoczenie niemal

kady ksi niemiecki stara si naladowa Króla Soce, Ludwi

ka XIV, zarówno gdy chodzi o ycie dworskie, jak i budow paaców.

Jedynie w pónocnych Niemczech obyczaje francuskie nie przyjy si

tak silnie.

Gdy chodzi o warstwy spoeczne, to adna z nich nie pretendowaa

wówczas do odegrania powaniejszej roli w kraju. Szlachta wysza z wojny osabiona, z majtkami zrujnowanymi lub zaduonymi. "Nawet

rednio wielki majtek szlachecki stanowi wasno nie przynoszc

specjalnych korzyci" - pisze o tych czasach Freytag.

Równie w miastach sytuacja nie przedstawiaa si najlepiej. Czasy

ich wielkoci, czasy wielkich rodzin patrycjuszowskich, Fuggerów, Welserów i innych, miny bezpowrotnie. Mieszczanie, nawet zamoniejsi,

prowadz ycie proste i na ogó niewystawne. Niemniej miasta niemie

ckie, o ile nie zostay zbyt silnie zrujnowane w czasie wojny, s czyste,

zadbane, brukuje si w nich ulice, dba o czyst wod.

W poszczególnych miastach rozwijaj si wówczas po okresie

324

upadku uniwersytety, b waj te po wojnie odwiedzane przez coraz li

czniejsz modzie, nie zawsze szukajc wiedzy, ale chtnie zaywa

jc przyjemnoci ycia studenckiego. Z tych czasów pochodz okrele

nia znane potem w caej Europie rodkowej, jak "bursz", "filister".

W XVII w. wreszcie powstaje w Niemczech prasa. W 1609 r. poja

wia si w Wolfenbuttel tygodnik "Avisa Relation oder Zeitung". W

tym samym roku ukazuje si drugi tygodnik w Strasburgu: "Relation

Aller Furnemen und Gedenckwurdigen Historien". Wreszcie w 1660 r.

zaczyna w Lipsku wychodzi pierwszy dziennik "Neueinlaufende Na

chrichten von Kriegs und Welt Handeln". Powstanie prasy nie byo bez

znaczenia dla dalszego rozwoju narodu. Od tego bowiem momentu pewna cz spoeczestwa uzyskiwaa ródo informacji o tym, co si

dzieje w Niemczech i w ssiednich krajach, dowiadywaa si o faktach,

które przecie miay i dla niej mniej czy wicej powane znaczenie.

Wprawdzie w gazetach tych nie byo jeszcze mowy o artykuach wstp

nych, opiniach wyraniej wypowiedzianych, niemniej sam wybór informacji, rodzaj jej przedstawienia wpywa w jaki sposób na formowanie opinii spoecznej.

SYTUACJA POLITYCZNA W NIEMCZECH PO POKOJU WESTFALSKIM

Podpisanie aktu pokoju westfalskiego nie byo naturalnie równo

znaczne z nastaniem spokoju w Niemczech. Zawarte porozumienie nie

dotyczyo Hiszpanii, która nadal walczya z Francj. W zwizku z tym

wojska hiszpaskie pozostay w Niemczech, wodzowie za francuscy

niejednokrotnie szukali dla swych wojsk kwater na granicznych tere

nach niemieckich. Pierwszy sejm Rzeszy, tzw. egzekucyjny, który ze

bra si w maju 1649 r., stan przed trudnym zadaniem demobilizacji

wojsk obu stron walczcych. Bya to sprawa nieatwa, gdy z jednej

strony naleao zapaci te wojska, z drugiej za pomyle o pracy dla

zdemobilizowanego onierza. Doty czyo to zarówno wojsk cesarskich,

jak i szwedzkich, skoro w wojsku szwedzkim, liczcym okoo 100 tys.

onierzy, suyo jedynie 14 tys. Szwedów. Cz rozpuszczonych o

nierzy znajdowaa zajcie poza granicami pastwa w charakterze o

nierzy najemnych, cz za szukaa pracy w kraju, powikszajc w pe

wnej mierze bezrobotny plebs miejski.

Równie wanym zadaniem byo dostosowanie ustroju Rzeszy do sy

tuacji powstaej na skutek wojny i postanowie traktatu westfalskiego.

Zdawano sobie bowiem spraw z tego, e wobec praw nadanych ksi

tom udzielnym w kraju dawne pojcie witej Rzeszy nie odpowiada

nowej rzeczywistoci. Wród wspóczesnych prawników odzyway si

gosy proponujce zamian Rzeszy na republik federaln. Znany po

tem szeroko prawnik, Samuel Pufendorf (1632-1694), ogosi w 1667 r.

pod pseudonimem Severinus de Monzambano rozpraw pt. De statu

imperii Germanici, w której zwraca uwag, e ówczesne pastwo nie

mieckie nie odpowiada adnemu ze znanych wówczas poj prawa na

rodów, gdy nie jest ani pastwem o ustroju arystokratycznym, ani

325

monarchi. Znane jest jego stwierdzenie, e ówczesna Rzesza jest "ja

kim nieksztatnym ciaem podobnym do potwora".

Nie zdobyto si jednak na zmian ustroju Rzeszy. Obok cesarza na

dal najwysz wadz w pastwie pozosta sejm Rzeszy, skadajcy si

z trzech kolegiów - elektorów, ksit i miast. Uchway sejmu podle

gay zatwierdzeniu przez cesarza. W pierwotnej swej postaci sejm nie

obradowa dugo. Ju sejm 1653/54 r., wzmocniwszy wadz ksit

przez postanowienie, e ich poddani s zobowizani do utrzymywania

potrzebnych dla obrony kraju wojsk, postanowi, e w przyszoci sejm

bdzie obradowa w permanencji, z tym e zasiada w nim mieli repre

zentanci waciwych czonków kolegiów. Postanowienie to weszo w y

cie od 1663 r. Nowy sejm wobec ograniczonych penomocnictw repre

zentantów, rozbicia wyznaniowego sta si instytucj ocia i przez

to niewiele znaczc.

Gdy chodzi o pozostae centralne wadze Rzeszy, to Kancelaria

Rzeszy, na której czele sta wicekanclerz, tracia coraz bardziej na zna

czeniu wobec powstaej ju w 1620 r. austriackiej Nadwornej Kancelarii, która z czasem przeja kierownictwo polityki zagranicznej Rzeszy.

Nadworna Rada Rzeszy bya wanym trybunaem sdowym, odwoawczym. Obok niej dziaa Sd Kameralny Rzeszy, zwany potem cesarskim, dziaajcy równie jako instancja apelacyjna od wyroków sdów krajowych. Zasiadajcy w nim sdziowie wyrokowali wedug prawa rzymskiego, co w duej mierze przyczynio si do rozpowszechnienia znajomoci i stosowania tego prawa w Niemczech. Poniewa

z czasem sd ten zacz przewleka zaatwianie spraw, sta si przed

miotem ataków, wzroso natomiast znaczenie Nadwornej Rady Rzeszy.

W administracji terytorialnej Rzeszy wan rol odgryway tzw.

Okrgi Rzeszy w liczbie dziesiciu. Okrgi te, obejmujce kilka kra

jów, posiaday swe kierownictwo, zwane dyrektoriatem, oraz zgromadzenie stanowe. Zajmoway si one sprawami bezpieczestwa, gospo

darki i komunikacji. W okresie wielkiego rozbicia politycznego Nie

miec stay si one czynnikiem sprzyjajcym wyrobieniu si pewnego

poczucia cznoci midzy pastewkami wchodzcymi w skad tych

okrgów.

Sytuacja polityczna Niemiec po pokoju westfalskim przedstawiaa

si pocztkowo do dobrze. Od wschodu wobec pokojowej polityki

Rzeczypospolitej Polskiej, a zwaszcza z powodu osabienia jej woj

nami z powstacami ukraiskimi, nie grozio adne niebezpieczestwo.

Równie i Francja, wyczerpana trwajc par lat Frond, nie bya po

cztkowo niebezpiecznym ssiadem. Dopiero po zwalczeniu Frondy w

ostatnich latach rzdów Mazariniego, a potem rzdów osobistych Lud

wika XIV, zacza Francja miesza si do spraw wewntrznych Nie

miec, starajc si nie dopuci do wzmocnienia wadzy cesarskiej. Dodajmy, e ta polityka Francji bya mile widziana przez ksit niemieckich.

Klasycznym przykadem wspódziaania ksit niemieckich z Fran

cj sta si tzw. Zwizek Reski, powstay w 1654 r. Przystpili do

326

niego pocztkowo trzej duchowni elektorzy, biskup Munster i ksi

neuburski,przy czym gówn rol  odgrywa w nim elektor moguncki

Jan Filip hr. Sch nborn. Celem Zwizku byo utrzymanie pokoju i wol

noci ksit niemieckich. W czasie elekcji nowego cesarza w 1658 r.

Zwizek przyczyni si do tego, e w przedstawionych nowemu wadcy

warunkach (Wahlkapitulation) znalazo si postanowienie, i nowy ce

sarz nie wemie udziau w wojnie hiszpasko-francuskiej.

W tym roku przystpi do Zwizku Ludwik XIV. Gównym zada

niem Zwizku byo wówczas zapobieenie temu, by wojska cesarskie

nie pospieszyy na pomoc Hizpanii w Niderlandach. By zapobiec

temu, Zwizek utrzymywa armi liczc 10 tys. onierzy, do której to

armii Francja dostarczya kontyngent liczcy 2400 onierzy. Przyjcie

do Zwizku króla francuskiego byo wyranym dowodem, e poszcze

gólni ksita niemieccy obawiali si bardziej przewagi cesarza ni po

tgi Ludwika XIV. Dopiero par lat póniej, gdy Ludwik XIV pocz

si coraz silniej miesza w sprawy wewntrzne Niemiec, gdy w 1664 r.

udzieli elektorowi mogunckiemu pomocy w sporze z miastem Erfurt

bronicym swej niezalenoci, wywoao to pewn reakcj w Niem

czech. Nawet zazwyczaj sprzyjajcy Francji elektor brandenburski Fry

deryk Wilhelm uzna wówczas, e "lepiej y pod protektoratem Turka

ni w niewoli u Francuzów". W zwizku z tym powitano pomoc udzie

lon przez Francj cesarzowi w jego walce z Turkami bez entuzjazmu,

raczej z niechci.

W latach pidziesitych zdawao si, e toczca si wówczas wojna

polsko-szwedzka (1655-1660) spowoduje wmieszanie si Rzeszy w t

wojn. Ostatecznie jednak wzia w niej udzia Brandenburgia, szukajca tu wasnych korzyci, o czym bdziemy mówili dalej, oraz cesarz,

któremu nie umiechaa si perspektywa opanowania Polski, czy te

jej czci, przez Szwecj. W zwizku z tym zdecydowa si Leopold I

na zawarcie przymierza z Polsk i udzielenie jej wojskowej pomocy.

W 1658 r. wojska cesarskie wziy te udzia we wspólnej wyprawie

wojsk brandenbursko-polskich do Jutlandii w celu udzielenia pomocy

walczcej równie ze Szwedem Danii. Pokój oliwski w 1660 r. oraz po

wane osabienie Szwecji sprawiy, e pastwo to na jaki czas prze

stao by gronym ssiadem Rzeszy.

Mniej pomylnie uoyy si wówczas stosunki z Turcj. Ta bo

wiem, przeywajc okres nowej aktywnoci, zaatakowaa zachodnie

Wgry, nalece wówczas do Habsburgów. Wojna ta, w czasie której

Turcy zajli kilka miejscowoci w Sowacji, wywoaa powane zanie

pokojenie w Rzeszy, dopóki wojskom cesarskim nie udao si w bitwie

pod Sankt Gotthard zatrzyma dalszych postpów Turków. Pokój w

Vasvar (1664) zakoczy chwilowo t wojn.

Rozpoczta w 1667 r. przez wojn dewolucyjn wielka ofensywa

Ludwika XIV przeciw Hiszpanii zastaa Niemcy w kompletnym rozbi

ciu. W przededniu tej wojny udao si Ludwikowi XIV za cen znacz

nych kwot kupi sobie yczliw neutralno elektorów koloskiego

i mogunckiego, biskupa Munster i ksicia neuburskiego. Wszyscy ci

327

ksita obiecali nie przepuszcza przez swe terytoria wojsk cesarskich.

W tym samym jeszcze roku elektor brandenburski Fryderyk Wilhelm,

który niedawno przywdziewa szat patrioty niemieckiego, przeywa

atak frankofobii, zdecydowa si na zawarcie przymierza z Francj

15 XII 1667 r. Szczytem wszystkiego by fakt, e dyplomacji francus

kiej udao si na pocztku 1668 r. zawrze tajny ukad z cesarzem, na

mocy którego tene uznawa prawa Ludwika XIV do Niderlandów hi

szpaskich za cen udziau w przyszym rozbiorze Hiszpanii. Ukadem

tym, który zreszt mia by utrzymany w gbokiej tajemnicy przed

wiatem, cesarz dzieli si skór po swym krewniaku i sprzymierzecu

Karolu II i za cen wtpliwych obietnic rezygnowa z popierania intere

sów niemieckich w najbliszym ssiedztwie.

Podobnie ustosunkoway si póniej Niemcy do planowanego przez

Ludwika XIV podboju niepodlegych Niderlandów. Syrenim gosom

dyplomacji francuskiej, przygotowujcej troskliwie przyszy najazd na

Republik Zjednoczonych Prowincji, ulega najpierw Bawaria

(16 II 1670 r.), dla której ten ukad z Francj bdzie staowi pocztek

profrancuskiej polityki, potem elektorowie Kolonii, Trewiru, biskupi

westfalscy, ksi Brunszwik-u i Hanoweru i inni drobni ksita, jak

ich okrela dyplomata francuski - "gupi, niezdecydowani, godni,

albo te nadmiernie oddani trunkom". I tym razem cesarz pocztkowo

nie próbowa przeciwstawia si rosncej potdze Francji i zawar z ni

w 1671 r. traktat neutralnoci.

Rozpoczta wojna jeszcze raz daa okazj elektorowi brandenbur

skiemu do zademonstrowania, e twardo trzyma si zasady: "wer mir

ammeisten gibt, dem adhaeriere ich" (cz si z tym, kto daje mi naj

wicej). Najpierw wic po dugich rokowaniach zawar przymierze

z Republik Zjednoczonych Prowincji i wysa swe wojska na zachód,

by razem z wojskami cesarskimi uderzyy na posiadoci sojusznika

Francji, elektora koloskiego. Ju jednak w nastpnym roku

(21 VI 1673) zawar elektor w Vossem sojusz z Francj. Niewtpliwie

powan rol odegra tu fakt, e Francja obiecaa mu o kilkaset tysicy

liwrów wysze subsydia, ni to mogy obieca Niderlandy.

Tymczasem wojna Ludwika XIV ze Stanami Generalnymi, w czasie

której Holendrzy wykazali wiele odwagi i zacitoci, wywara wraenie

w Niemczech. W sierpniu 1673 r. sprzymierzy si cesarz z Hiszpani

i Niderlandanii, by wspólnie walczy z Francj, w najbliszych za mie

sicach liczba przeciwników Francji powikszya si wydatnie. W maju

1674 r. sejm Rzeszy wypowiedzia w imieniu caych Niemiec wojn

królowi francuskiemu. Co jakby fala uczucia narodowego przesza

wówczas przez Niemcy. Poszczególni ksita obawiali si reakcji

swych poddanych, "jeli owiadcz si za Francj". Nastroje antyfran

cuskie trafiy nawet do Berlina, w zwizku z czym elektor Fryderyk

Wilhelm dokona nowej wolty przystpujc z kolei do koalicji antyfrancuskiej.

Mimo to jednak nie mona wówczas mówi o zwartym froncie an

tyfrancuskim ksit niemieckich. Tak wic Bawaria wytrwaa przy

328

Francji, Wirtembergia prowadzia podobn polityk, Hanower zacho

wa neutralno, nie mówic o rónych wadcach, którzy prowadzili po

lityk co najmniej chwiejn. Do rycho ciar wojny sprawi, e po

szczególni ksita zaczli marzy o pokoju, do czego do szybko po

cz równie wzdycha kupiecki ludek holenderski. Poszczególne kraje

niemieckie, jak Palatynat czciowo ju odbudowany przez okres po

wojenny, doznay wówczas ze strony wojsk francuskich powanych zni

szcze. Wojska Rzeszy, wród których walczyy i wojska brandenbur

skie, nie odniosy powaniejszych sukcesów nad wojskami francuskimi.

Jedynie wojskom brandenburskim udao si odnie zwycistwo nad

sprzymierzonymi z Francj Szwedami w bitwie pod Fehrbellinem w

1675 r. Sukces ten nie mia wikszego znaczenia strategicznego, w

gruncie rzeczy te pado w tej bitwie zaledwie 600 Szwedów, niemniej

odebra on Szwedom ochot do dalszego marszu w gb Brandenburgii

i zosta umiejtnie propagandowo wykorzystany przez Fryderyka Wilhelma.

Ostatecznie udao si Ludwikowi XIV rozbi koalicj. W sierpniu

1678 r. zawar korzystny dla Stanów Generalnych pokój w Nimwegen,

po czym pokój zawara Hiszpania, wreszcie w lutym 1679 r. cesarz.

Tym samym znalaz si elektor brandenburski sam wobec Szwedów.

Poprzednio udao mu si z udziaem wojsk koalicji zaj cae Pomorze

Nadodrzaskie razem ze Szczecinem, Greifswaldem i Stralsundem, od

niós nastpnie powaniejsze sukcesy walczc ze Szwedami w Prusiech

Wschodnich. Francja jednak nie pozwolia mu tych sukcesów wykorzy

sta. Pokojem zawartym 29 VI 1679 r. w St. GermainenLaye musia

elektor odstpi Szwecji prawie cae Pomorze Nadodrzaskie razem ze

Szczecinem. Oburzony na cesarza, e nie popar jego pretensji do po

morza, zdecydowa si wówczas na zawarcie 25 X 1679 r. cilejszego

przymierza z Ludwikiem XIV, na mocy którego zobowiza si przepu

szcza wojska francuskie przez swe terytoria oraz w czasie przyszej ele

kcji cesarza gosowa na króla Francji lub na kandydata wskazanego

przez Francj. W zamian za to mia przez 10 lat otrzymywa 100 tys.

liwrów rocznie.

Niedugo po zakoczeniu wojny z Niderlandami rozpocz Ludwik

XIV sw polityk reunionów, która bya przede wszystkim obliczona

na to, by rozszerzy w sposób pokojowy granice pastwa i umocni te

reny graniczne. Wykorzystujc niejasno praw lennych istniejc na

terenach granicznych albo te powoujc si na przebrzmiae prawa hi

storyczne, przystpi Ludwik XIV do rewindykowania, a waciwie w

poszczególnych wypadkach do zajmowania rónych terenów pogranicz

nych. Tak wic zaj znaczn cz dzisiejszej Saary, przyczy do

Francji pewne tereny Luksemburga. Najwiksze jednak wraenie wy

woao zajcie wolnego miasta Strasburga (30 IX 1681 r.).

Polityka reunionów wyzwolia w Niemczech now fal uczu naro

dowych oraz niechci do Fiancji. Poszczególni ksita zaczli przy

cza si do sojuszu niderlandzkoszwedzkiego (1681), który zosta za

wizany w celu obrony stanu politycznego z 1648 r. Niemniej Rzesza

329

nie zdobya si wówczas na jak akcj przeciw Francji. Jednym z naj

gorliwszych zwolenników pokoju by wówczas Fryderyk Wilhelm, elek

tor brandenburski, któremu Francja, by wzmocni jego przyja, pa

cia coraz wiksze subsydia pienine. Momentem skaniajcym wów

czas kraje niemieckie do umiarkowania by fakt, e wanie w tych la

tach Turcja ponownie przystpia do ofensywy przeciw krajom austria

ckim. Tote w lecie 1684 r. zdecydowaa si Rzesza na zawarcie dugoletniego rozejmu z Francj, pomijajc na razie spraw reunionów.

Wspomnielimy wyej o nieoczekiwanej aktywnoci Turcji jeszcze

w latach szedziesitych. W nastpnym dziesicioleciu nawaa turecka

zwalia si na Polsk, powodujc powane klski Rzeczypospolitej.

Dopiero wstpienie na tron Sobieskiego i interwencja Francji doprowa

dziy do czasowego uspokojenia na wschodniej granicy Rzeczypospoli

tej. Wówczas jednak zwróciy si siy tureckie przeciw krajom austria

ckim. W 1683 r. uderzya na Austri potna armia turecka pod wodz

Kara Mustafy. Wojska cesarskie dowodzone przez ksicia Karola

330

Lotaryskiego byy zbyt szczupe, by stawi opór, i musiay si wycofa

na zachód, pozostawiajc siln zaog w stolicy kraju Wiedniu, który

zosta oblony przez Turków. Miasto pod komend hr. Rudigera von

Starhemberga bronio si dzielnie, ale nie zdoaoby si utrzyma,

gdyby nie odsiecz silnych wojsk polskich pod dowództwem Sobieskie

go, którego dyplomacji austriackiej udao si skoni do udzielenia ce

sarzowi niemieckiemu pomocy, i powanych si niemieckich dowodzo

nych przez ksicia Karola lotaryskiego.

W bitwie stoczonej z oblegajcymi miasto Turkami dnia 12 IX 1683 r.

walczyy po stronie chrzecijaskiej wojska niemieckie w sile okoo

46 tys. onierzy i polskie liczce 26 tys. wojowników, majc przeciw

sobie ponad 130-tysiczn armi tureck, której cz, odkomendero

wana do pilnowania fortecy, nie moga bra udziau w walce. Jak wia

domo, wojska dowodzone przez króla Jana III odniosy decydujce

zwycistwo, ratujc tym samym stolic cesarsk oraz poudniowe kraje

niemieckie przed inwazj tureck. Równoczenie zwycistwo to ozna

czao gruntowne zaamanie si potgi tureckiej i otwaro drog do dal

szych podbojów cesarskich na Wgrzech.

W rozpocztej w nastpnym roku ofensywie wojsk cesarskich na

Wgrzech brali udzia poszczególni ksita niemieccy razem ze swymi

kontyngentami. Wród nich wybi si na pierwszy plan elektor bawar

ski Maksymilian Emanuel oraz margrabia badeski Ludwik i Karol Lotaryski. Ta wspólna walka wojsk niemieckich przeciw niewiernym

przyczynia si do wzmoenia poczucia jednoci narodowej i wspólnoty

ogólnoniemieckiej, wieczc równoczenie bohaterów tych walk bla

skiem legendy. Wojna ta w wyniku zwycistw odnoszonych przez woj

ska cesarskie, po zajciu Budy w 1686 r. i Belgradu w 1688 r., dopro

wadzia do zajcia prawie caych Wgier i Siedmiogrodu przez cesarza.

Przyczynio si to naturalnie do wzrostu jego autorytetu. W 1687 r. ko

ronowano Józefa, syna Leopolda, na króla wgierskiego, po wietnych

za zwycistwach Ludwika badeskiego pod Slankamen (1691), potem

ks. Eugeniusza Sabaudzkiego pod Zent (1697) doszo wreszcie do za

warcia pokoju w Karowicach w 1699 r. Na mocy tego pokoju cesarz

zyska Wgry bez Banatu, ale z Siedmiogrodem. Dziki temu posiadoci Habsburgów powikszyy si o terytorium liczce ponad 120 tys. km2.

W czasie pierwszych lat zmaga cesarza z Turcj zachowywaa si

Francja wzgldnie spokojnie. Posunicie jednak czysto wewntrzne Lu

dwika XIV w 1685 r., mianowicie cofnicie edyktu nantejskiego, a tym

samym pozbawienie niemal wszelkich praw hugenotów francuskich, nie

pozostao bez wraenia na Niemcach. Wobec tego, e równoczenie

zmar Karol II, król angielski, i po nim nastpi katolik Jakub II, zdawao si, e wczeniej czy póniej dojdzie do ponownych wojen religij

nych. Rzecz jasna, e najwiksze wraenie wywary te fakty na ksi

tach protestanckich. Niektórzy z nich, w tym elektor brandenburski,

otwarli szeroko granice swych krajów dla francuskich hugenotów, któ

rzy mimo surowych zakazów opuszczali tereny Francji. Wówczas to,

331

jak wiemy, wchony poszczególne kraje niemieckie do powan

liczb ludnoci francuskiej.

Przeladowanie hugenotów przyczynio si te do tego, e elektor

brandenburski Fryderyk Wilhelm pod koniec swego ycia (zmar w

1688 r.) zawar w marcu 1686 r. sojusz defensywny z cesarzem, który

mia za panowania jego syna Fryderyka przetrwa znaczny czas. Tym

czasem wyzywajca polityka Ludwika XIV miaa ponownie doprowa

dzi do zatargów z Niemcami. Okazji najbliszych dostarczyy dwie

sprawy. W 1685 r. zmar Karol, elektor Palatynatu, i po nim obj dzie

dzictwo ksi neuburski Filip Wilhelm. Nieoczekiwanie wystpi wów

czas Ludwik XIV w imieniu swej szwagierki Elbiety Charlotty ks. Orleaskiej, siostry zmarego elektora, z pretensjami do ruchomoci po

zmarym i do pewnych terytoriów. Sprawa, która miaa by zaatwiona

na drodze prawnej, wloka si czas jaki bez rozstrzygnicia. Niedugo

potem wystpi Ludwik z dalsz pretensj.

W zwizku z chorob elektora koloskiego, arcybiskupa Maksymi

liana Henryka, udao si dyplomacji francuskiej w 1688 r. przeprowa

dzi wybór przez kapitu stronnika Francji, Wilhelma Egona von Furstenberg, biskupa Strasburga, na koadiutora i nastpc arcybiskupa ko

loskiego. Cesarz jednak, poparty przez innych elektorów, zaprotesto

wa przeciw temu wyborowi i prosi papiea o uniewanienie elekcji,

nie chcc dopuci, by tak wana pozycja w Rzeszy dostaa si w rce

zdecydowanego stronnika Francji. Gdy nastpnie po paru miesicach

arcybiskup Maksymilian Henryk zmar i na elekcji nastpcy kandydat

cesarski Józef Klemens, brat elektora bawarskiego, otrzyma niezna

czn ilo gosów, papie Innocenty XI mimo to zatwierdzi jego wy

bór. Akt ten potraktowa Ludwik XIV jako posunicie wyranie skie

rowane przeciw niemu. Dalsz okazj do wszczcia wojny sta si fakt,

e jeszcze w 1686 r. wobec coraz agresywniejszej polityki francuskiej

pocza si w Niemczech formowa liga o charakterze obronnym, na

zwana od miejsca pierwotnego porozumienia Lig Augsbursk. Do

Ligi tej obok cesarza przystpili elektor bawarski Maksymilian II, elek

tor Palatynatu, ks. holsztysko-gottorpski i inni. Wczeniej jeszcze, jak

widzielimy, zwiza si z cesarzem elektor brandenburski. W konsek

wencji powstaa w Niemczech organizacja obejmujca znaczn cz

wadców. "Nigdy Niemcy nie byy bardziej zjednoczone jak obecnie" - powie w zwizku z tym Leibniz.

Zrozumiae, e powstanie Ligi Augsburskiej obserwowaa dyplo

macja francuska z najwyszym niezadowoleniem i niepokojem, z cza

sem za rzd francuski potraktuje j jako gówn przyczyn wojny.

W gruncie rzeczy gówn przyczyn wojny bya obawa króla francus

kiego, by cesarz, którego syna koronowano wieo na króla Wgier,

nie wzmocni zbytnio swej pozycji w Niemczech. Niemniej Lig Augs

bursk, sprawy Palatynatu i elektoratu koloskiego wymienia manifest

francuski jako gówne przyczyny, dla których Ludwik XIV zerwa rozejm i rozpocz wojn 24 IX 1688 r.

Wojna przyniosa pocztkowo Francuzom, którzy dziaali szybko

332

i energicznie, powane sukcesy. Wojska ich zajy szereg miast w Niem

czech zachodnich, w tym Wormacj, Spir, Trewir. Dotary potem

do Wirtembergii i Frankonii, nakadajc na miasta wielkie kontrybu

cje. Rycho jednak skoczyy si ich sukcesy. Zjednoczeni w tzw. Koncercie Magdeburskim ksita, elektor brandenburski Fryderyk III,

elektor saski Jan Jerzy III, Ernest August, ksi hanowerski, Karol

ks. Hessen-Kassel, stosunkowo szybko wystawili powane siy wojsko

we, które zmusiy Francuzów do odwrotu. Przed wycofaniem si z zaj

tych terytoriów wojska francuskie na polecenie Louvois dokonay bar

barzyskiego zniszczenia tych ziem, gównie Palatynatu, palc miasta,

niszczc fortyfikacje, rujnujc zabytki przeszoci, wród nich pikny

zamek w Heidelbergu. Spalio si wówczas lub lego w gruzach wiele

miast, jak Wormacja, Spira, Frankenthal.

Tymczasem w wyniku "sawnej rewolucji" Wilhelm Oraski obj

wadz w Anglii i ju jako wadca Niderlandów i Anglii zawar sojusz

z cesarzem. Dalsza wojna, w której przeciw Francji walczya zarówno

Hiszpania, jak i ksi Sabaudzki, okazaa si dla Niemców, walcz

cych równoczenie z Turkami, mocno uciliwa. Doszy do tego zrcz

nie podniecane przez Francuzów niesnaski midzy wadcami niemieckimi. Tote ju w 1697 r. wszczto rokowania pokojowe w wiosce Rijswijk koo Hagi. Doprowadziy one najpierw do pokoju midzy Francj a pastwami morskimi i Hiszpani (20 IX 1697 r.), a potem przyczy si równie i cesarz (30 X 1697 r.). Pokój ten nie by zbyt dogodny dla Niemiec. Wprawdzie Ludwik odda kilka rniejscowoci, jak Philippsburg, Freiburg i inne, jednak zatrzyma w swych rkach ku wielkiemu niezadowoleniu Niemców Strasburg.

Zakoczona w ten sposób wojna nie bya bez znaczenia dla Nie

miec. Po raz pierwszy bowiem od dugiego czasu aden z ksit nie

mieckich nie walczy wówczas po stronie Francji. Przyczynio si to nie

wtpliwie do wzmocnienia pewnej wspólnoty niemieckiej. Równocze

nie doszo w latach dziewidziesitych do wanych zmian w samych

Niemczech. Tak wic panujcy w Hanowerze ksi Ernest August,

poczywszy znaczn cz dotd rozbitego ksistwa, uzyska od cesa

rza (marzec 1692) uznanie Hanoweru za nowy, dziewity elektorat,

przez co na krótko liczba protestanckich elektorów w kolegium ulega

zwikszeniu. Ju jednak w cztery lata póniej zmieniy si stosunki wy

znaniowe w kolegium w zwizku z przejciem elektora saskiego Fryde

ryka Augusta na katolicyzm z racji jego wyboru na króla polskiego.

Objcie przez tego ksicia, znanego potem jako August II, rzdów w

Polsce stworzyo na jaki czas uni midzy Saksoni i Polsk.

ABSOLUTYZM W NIEMCZECH. UWAGI OGbLNE

Wiek XVII w Niemczech to podobnie jak w caej niemal Europie

czas wyksztacenia si form rzdów absolutnych. Nie przychodzio to

zreszt atwo. W poszczególnych krajach jeszcze w pierwszej poowie

XVII w. ywa bya idea rzdów stanowych i goszono j z równ nie

333

mal jak w Polsce stanowczoci. Widzielimy, e w Austrii Górnej do

piero zwycistwo nad Czechami i pomoc innych pastw pozwoliy cesa

rzowi zmusi stany do posuszestwa i ulegoci. W innych krajach nie

mieckich pomocna przy realizacji absolutnych rzdów okazaa si

wojna trzydziestoletnia, albowiem w duym stopniu usprawiedliwiaa

dania wadców, by stany paciy wysze podatki i tym samym umoli

wiy utrzymywanie staych wojsk potrzebnych do walki z nieprzyjacie

lem, równoczenie jednak przydatnych wadcom przy narzucaniu poddanym swej woli.

Wyksztacony wówczas w Niemczech absolutyzm odegra nieco inn

ni w zachodnich pastwach europejskich rol. Gdy tam przyczynia si

do wzmocnienia jednoci pastwa, w Niemczech podtrzymywa, nawet

pogbia rozbicie. W wikszoci te pastw niemieckich absolutyzm

nie przybra takiej siy i mocy, jak np. we Francji. Niemniej nie naley

zapoznawa i pozytywnych stron wytworzonego w Niemczech absolu

tyzmu. Przyczyni si on niewtpliwie do wychowania spoeczestwa

niemieckiego w duchu posuszestwa wobec wadzy i karnoci. Mimo

wszystko sprawi on, e rónice midzy poszczególnymi pastwami

stay si mniejsze, gdy w kadym z nich panoway podobne formy rz

dzenia. Wreszcie wyszkoli on mniej czy wicej sprawny aparat wadzy,

szeregi sprawnej biurokracji, tym bardziej e absolutyzm niemiecki

wspiera si nie tyle na mieszczastwie, jak gdzie indziej, ile przede

wszystkim na licznym aparacie urzdniczym, w którym znalaza si za

równo szlachta, jak i mieszczanie, ci ostatni marzcy zazwyczaj o tym,

by w subie ksicia zdoby herb i tytu szlachecki.

Absolutyzm niemiecki wykorzysta te w caej peni dowiadczenia

dugoletniej wojny. Okazao si bowiem, e w trudnych warunkach,

przy odpowiednim nacisku na poddanych mona od nich wydoby zna

cznie wiksze wiadczenia podatkowe, ni przypuszczano. Równocze

nie wadcy zdajc sobie spraw z tego, e podstaw siy pastwa jest

pienidz, e nastpnie wicej mona uzyska od zamonego ni od

biednego poddanego, zwrócili baczniejsz ni dawniej uwag na sprawy

gospodarcze. Std te wikszo wadców krajowych w Niemczech za

czyna prowadzi polityk mniej czy wicej zblion do zasad merkanty

lizmu, szeroko stosowanego w krajach zachodnich Europy. W niektó

rych pastwach, jak w Bawarii czy Austrii, tworzy si specjalne wadze,

których zadaniem jest dbanie o rozwój gospodarczy kraju. Wyrasta te

pokolenie ekonomistów, tzw. potem kameralistów, którzy powicaj

gówn uwag podniesieniu gospodarczego stanu kraju, naturalnie

z myl o zapewnieniu odpowiednich dochodów wadcom.

W drugiej poowie XVII w. dziaaj ekonomici, jak Johann Joachim Becher (1635-1682), Filip Wilhelm H rnigk (1647-1714),

zmary w 1689 r. Wilhelm von Schr der. Wszyscy ci trzej ekonomici

dziaali na terenie Austrii, ich jednak pisma, przykad Francji oddzia

uj silnie na ówczesnych przedstawicieli absolutyzmu w Niemczech

i skaniaj ich do popierania, gdzie to byo tylko moliwe, manufaktur,

wprowadzania ce ochronnych na obce towary, rozbudowy dróg i kana

ów dla uatwienia handlu. Niektórzy z wadców nawet marz o pozy

skaniu kolonii zamorskich, próbuj stworzy wasn flot, wszystko

z myl o podniesieniu dochodów pastwa. "Handel i egluga to gów

ne supy, na których opiera si pastwo" - stwierdza pod koniec pano

wania Fryderyk Wilhelm, elektor brandenburski.

Powoli te wyksztacia si ideologia rodzcego si absolutyzmu.

W 1656 r. ukazaa si ksika Wita Ludwika von Seckendorf Niemiec

kie pastwo ksit (Teutscher Furstenstaat). Autor przyznaje, e ksi

jest postawiony ponad krajem, stanami i poddanymi, winien jednak

mie na uwadze dobro i korzy swych poddanych. Autor uwaa te,

e ksi nie jest wadc absolutnym, albowiem jest zobowizany do

wiernoci wobec cesarza oraz skrpowany prawem natury i narodów

wobec swych poddanych. Std te poddani nie s niewolnikami, nie za

le cakowicie od woli wadcy. Ju jednak wspomniany wyej Wilhelm

von Schr der w wydanym w 1686 r. dziele Ksicy skarbiec i spichlerz

zboowy (Furstliche Schatz u. Kornkammer) uwaa, e wadza ksit

nie jest niczym skrpowana i ksi moe bez popeniania przestpstwa

narusza istniejce prawa, ama dane przyrzeczenie. Poddanym nie

przystoi prawo do okrelania wadzy ksicia za pomoc wydanych przez

nich przepisów prawnych. Urzdnik te ma mie przed sob jedno za

danie: zadowoli ksicia, zdoby sobie poprzez wiern sub jego zaufanie. Ksi nie powinien svobodnie dopuszcza poddanych do spraw

pastwowych, jeli za ksi wydaje wiele pienidzy na swój dwór, na

swe przyjemnoci, jest cakowicie usprawiedliwiony, albowiem spenia

jc najwysze zadania, ma prawo do wypoczynku, do rozrywki - w interesie pastwa.

Z autorów, którzy zajmowali si równie i ogólniejszymi sprawami,

a którzy poruszali te kwesti wadzy monarszej, naley tu wymieni

Samuela Pufendorfa, autora wydanej w 1667 r. ksiki De statu imperii

Germanici, który w innej ksice De iure naturae et gentium (1672)

wzywa ksicia, by swój interes cakowicie utosamia z interesem

swego pastwa, oraz gosi tez, chtnie potem podchwycon, e

ukady zawarte przez wadc maj moc dopóty, dopóki su interesom

danego pastwa.

BAWARIA

Pastwem, które bodaj najwczeniej weszo na drog prowadzc

ku absolutyzmowi, bya Bawaria. To zwarte, rzdzone przez energicz

nych wadców ksistwo zostao w czasie wojny trzydziestoletniej po

wanie rozszerzone przez przyczenie do niego Górnego Palatynatu.

Przyznanie tytuu elektora Maksymilianowi Wittelsbachowi podnioso

powag dynastii i wadcy. Owiadczywszy si od pocztku po stronie

katolicyzmu, wadcy tego kraju wyzyskiwali w peni Koció jako na

rzdzie suce do wzmocnienia ich wadzy. Stany prowincjonalne,

które usioway si przeciwstawi nadmiernemu fiskalizmowi wadcy,

powoli utraciy wszelkie znaczenie i od 1667 r. bez wprowadzenia ja

335

kichkolwiek zmian ustrojowych po prostu przestano je zwoywa, acz

kolwiek pozostawiono im administracj podatków, co jednak w konse

kwencji wprowadzio zamieszanie w caym systemie skarbowym.

Bawaria bya pastwem rolniczym o sabym bardzo elemencie miej

skim. Wystarszy powiedzie, e jeszcze pod koniec XVIII w. istniay

tam zaledwie 3 miasta liczce wicej ni 4 tys. mieszkaców. W zwi

zku z tym nie byo tu mowy o jakim powaniejszym przemyle, poza

przemysem tkackim, popieranym przez ksit.

Wszystko to razem sprawio, e ksita bawarscy, którzy do

wczenie stworzyli sta armi, nie byli w stanie utrzyma jej na wasn

rk i w zwizku z tym musieli pilniej ni inni ksita oglda si na

subwencje zewntrzne. Twórc absolutyzmu w Bawarii by elektor

Maksymilian I (1597-1651). Gorliwy katolik, przyczyni si te do rozbudowy znaczenia Kocioa, który tu, w Bawarii, sta si najwikszym

posiadaczem ziemskim skupiajcym wicej ni poow wasnoci ziemskiej caego kraju. Dzieo prowadzili dalej Ferdynand Maria (1651-1679) i Maksymilian Emanuel (1679-1726).

KRAJE AUSTRIACKIE

W krajach austriackich drog do absolutyzmu utorowao zwycistwo pod Bia Gór i akcja majca na celu likwidacj protestantyzmu

na tych ziemiach. W zwizku z tym dokonaa si na wielk skal emi

gracja ludnoci protestanckiej do niemieckich krajów protestanckich.

Proces ten zacz si jeszcze na przeomie XVI i XVII w. i trwa we

wzmoonej postaci po Biaej Górze. Z obu Austrii przesiedlio si do

innych krajów Rzeszy okoo 40 tys. osób, przy czym z prawa do emigracji korzystay w wielkim stopniu rodziny szlacheckie. Ze Styrii wywdrowao 800 rodzin szlacheckich, a z Karyntii 160. Stworzona w

miejsce emigrujcych rodzin nowa szlachta bya katolicka, a równoczenie znacznie ukadniejsza wobec swych wadców, co z kolei uatwio

umocnienie wadzy Habsburgów. Nowej szlachcie umoliwia te wadza krajowa silniejsze wykorzystanie ludnoci wiejskiej zatwierdzajc

poddastwo chopów i powikszajc paszczyzn. W niektórych okolicach dochodzia ona do 6 dni w tygodniu, a blisko 60% dochodu chopskiego zabiera wówczas pan.

Gdy chodzi o wadz stanów, to w krajach austriackich korony cze

skiej udao si w duym zakresie osabi ich znaczenie. W niektórych

krajach jednak utrzyma si ich wpyw na sprawy podatkowe i zarzdzanie dochodami std pyncymi. Centralistyczna wadza pastwa i jej

organy, jak Tajna Rada, Rada Dworu, opieraa si w duej mierze na

szlachcie. Wysuwane przez kameralistów austriackich projekty rozbudowy przemysu krajowego napotykay na ogó sprzeciwy kupców grosistów, którzy uzyskiwali powane zarobki w zwizku z importem towarów zagranicznych. Powaniejsze wysiki w tym kierunku podjto dopiero z pocztkiem nastpnego stulecia.

336

SAKSONIA

Saksonia naleaa do krajów dotknitych silnie przez wojn trzydziestoletni. Przyjmuje si, e w niektórych jej czciach liczba ludno

ci spada o jedn trzeci. Mimo to kraj ten stosunkowo szybko wydo

by si z upadku i nawet gdy chodzi o sprawy ludnociowe, to pod ko

niec XVII w. liczy okoo pó miliona mieszkaców, a wic wicej ni

ssiednia BrandenburgiaPrusy. W niemaym stopniu przyczyni si do

tego fakt, e na tereny Saksonii przybyo ponad 100 tys. uciekinierów

z ssiednich Czech i krajów austriackich. W poszczególnych miastach

powstay czeskie gminy, ulice czeskie, a byway i wypadki zakadania

przez przybyych caych nowych miast. Przybysze ci, podobnie jak

i francuscy hugenoci, przyczynili si do podniesienia gospodarki kraju,

rozwijajc górnictwo, przemys tkacki, wreszcie produkcj wyrobów

luksusowych, jak jedwab, aksamit. Byo to o tyle atwiejsze, e w Sak

sonii mieszczastwo stanowio znaczniejszy procent ludnoci, inaczej

wic ni w poprzednio omawianych krajach, przez co popierano tu roz

wój poszczególnych gazi przemysu. Dziki swemu pooeniu na

skrzyowaniu wanych dróg handlowych Lipsk odgrywa ju wówczas

wan rol jako miejsce odbywajcych si tu targów, o których pisa

limy wyej. Z czasem rozwin si w Lipsku handel ksikami. Przyczyni si do tego w niemaym stopniu fakt uporzdkowania przez Saksoni w porozumieniu z Brandenburgi spraw monetarnych, stworzenie

w 1678 r. giedy, wydania przepisów prawnych dotyczcych handlu

i weksli.

W 1657 r. powstaa tu "Gazeta Lipska" ("Leipziger Zeitung"). Od

1682 r. zaczo tu wychodzi czasopismo naukowe w jzyku aciskim

"Acta Eruditorum". Równoczenie akademia nauk przyrodniczych za

cza wydawa "Deutsche Ephemeriden", pierwsze naukowe czaso

pismo przyrodnicze na wiecie.

Najwikszym i najszybciej rozwijajcym si miastem by Lipsk, pod

koniec za stulecia rozrosa si stolica pastwa Drezno.

W Saksonii absolutyzm przyjmowa si znacznie wolniej ni w ssie

dniej Brandenburgii i nie przybiera tak zdecydowanych form jak gdzie

indziej. Stany odgryway tu nadal pewn rol, a prawo do uchwalania

podatków zachoway a do XIX w. Elektor nie móg nawet w 1660 r.

przeprowadzi postanowienia, e tylko on ma prawo zwoywa stany.

Powoli te rozbudowywaa si tu administracja ksica, a wojsko stae

stworzono dopiero w 1682 r.

BRANDENBURGIA

Brandenburgia, naleca od 1415 r. do wadców z dynastii Hohenzollernów, bya jeszcze w pocztku XVII w. sabym i mao znaczcym

pastwem. Jest to zrozumiae, jeli wemiemy pod uwag, e bya ona

krajem mao yznym, piaszczystym, pokrytym wielkimi kompleksami

lenymi, jeziorami i bagnami, w zwizku z tym sabo zaludnionym,

337

z maym stosunkowo procentem ludnoci miejskiej. Niemniej szlachta

tego kraju, wychowana w trudnych warunkach, ywica jeszcze trady

cje dawnych walk z tutejsz ludnoci sowiask, stanowica dawniej

przedni stra niemczyzny na terenach Sowian Zachodnich, bya ener

giczna i wojownicza. Z drugiej strony ta energiczna szlachta, groma

dzca si na zjazdach stanów, umiaa jeszcze w XVI w. w sposób zde

cydowany broni swych praw wobec wadców kraju. Tote nawet prze

prowadzenie reformacji w Brandenburgii, w czasie którego to procesu

ksita musieli dzieli si majtkiem kocielnym ze szlacht, nie przy

czynio si w tym stopniu jak gdzie indziej do wzmocnienia wadzy

ksicej.

W pocztkach XVII w. pastwo elektorów brandenburskich ulego

powanemu zwikszeniu. Mianowicie elektor Jan Zygmunt, onaty z

córk ostatniego ksicia pruskiego z linii Hohenzollern-Ansbach,

Ann, uzyska w 1611 r. zgod rzdu polskiego na to, by ksistwo pru

skie, w którym by dotd kuratorem, przeszo na jego wasno jako

lenno polskie. Istotnie te po mierci ostatniego ksicia pruskiego Albrechta Fryderyka w sierpniu 1618 r. ksistwo pruskie przeszo pod

wadanie Jana Zygmunta, a po jego rychej mierci w 1619 r. w rce

jego syna Jerzego Wilhelma. Tym samym pastwo brandenburskie po

wikszyo si w przyblieniu o 180 tys. mieszkaców, równoczenie za

zyskao stosunkowo zamone miasto portowe Królewiec. Wczeniej je

szcze, w 1614 r. , uzyska elektor Jan Zygmunt w Nadrenii ksistwa Kleve, Mark i Ravensberg oraz terytorium Ravenstein.

Powikszone pastwo brandenburskie posiadao jedn sab stron.

Mianowicie terytoria jego byy rozrzucone, nie poczone ze sob, przy

czym moe najprzykrzej odczuwano istnienie midzy Brandenburgi

a Prusami szerokiego pasa polskiego Pomorza Gdaskiego. Tote sto

sunkowo wczenie, bo jeszcze w pierwszej poowie XVII w., obudziy

si na dworze elektorskim marzenia o uzyskaniu "einer Kommunikationslinie", a wic pasa czcego Brandenburgi z Prusami Ksicy

mi. Od pierwszej te niemal chwili pojawiy si tu tendencje do rozlu

nienia, jeli nie zniesienia, zalenoci lennej tego kraju od Polski, zale

noci zmuszajcej kadego nowego wadc Prus do zjawienia si w

Warszawie i skadania hodu królowi polskiemu.

Równoczenie jednak to rozrzucenie terenów pastwowych spra

wiao, e wadcy brandenburscy niemal z koniecznoci musieli bra

udzia w sprawach zarówno wschodnich, jak i zachodnich Niemiec, e

po prostu musieli by obecni przy rozstrzyganiu wszystkich waniejszych spraw Rzeszy. Rzdy elektora Jerzego Wilhelma (1619-1640)

nie naleay do najszczliwszych. Niemniej postawiony midzy dwoma obozami walczcymi w czasie wojny trzydziestoletniej umia do

zgrabnie lawirowa, póki pod koniec ycia za czasów rzdów ministra

Adama Schwarzenberga nie opowiedzia si zdecydowanie po stronie

cesarza, przystpujc do pokoju praskiego. Nastpca jego, Fryderyk

Wilhelm (1620-1688), zwany chtnie przez dawniejsz historiografi

Niemiec Wielkim Elektorem, odziedziczy kraj w nie najlepszej sytua

338

cji. Obejmujc tron w wieku 20 lat, mia za sob duszy pobyt w Niderlandach, który wywar na niego wielki wpyw i by szko zarówno

administracji, jak i organizacji wojsk oraz sztuki wojennej.

Polityk wewntrzn zacz Fryderyk Wilhelm od zmniejszenia li

czby utrzymywanych przez ojca wojsk i od uznania wadzy stanów, po

przednio spychanych na drugi plan. Wnet te udao mu si z nimi doj

do porozumienia. W 1653 r. bowiem obieca stanom zreformowa uci

liwy system wybierania podatków i przyzna im prawo do zabierania

gosu w sprawach polityki zagranicznej pastwa. Stany za to obiecay

mu wypaca przez sze lat po 150 tys. talarów rocznie na utrzymanie

staego wojska. Ta do niespodziewana ustpliwo stanów staje si

zrozumiaa, gdy uwzgldnimy fakt, e na tym samym posiedzeniu elek

tor zatwierdzi waniejsze przywileje szlachty. Znalazy si wród nich:

prawo szlachty do wycznego posiadania ziemi, traktowania chopów,

jeli nie posiadali specjalnych przywilejów, jako poddanych paskich

podlegajcych sdowi pana wsi, wreszcie bezcowego wywozu swych

produktów za granic.

339

W ten sposób umoliwi sobie elektor utrzymanie 8-tysicznej staej

armii, nieco póniej powanie zwikszonej - ju w drugiej poowie lat

pidziesitych liczya ona okoo 25 tys. onierzy.

Stany pocztkowo widziay chtnie istnienie staej armii w pa

stwie, skoro ten stay onierz móg wystpowa w charakterze an

darma wobec niesfornych chopów. Z czasem jednak zmieniy swój sto

sunek do tego zagadnienia, wobec rosncego w miar powikszania ar

mii ciaru podatkowego spadajcego midzy innymi i na barki szla

chty oraz mieszczastwa. W konsekwencji zaczy odmawia pacenia

podatków, zanoszc skargi na swego wadc nawet przed sejm Rzeszy.

Elektor jednak nie wycofa si z raz obranej drogi. Przywódców opozy

cji, zarówno w prowincjach nadreskich, jak i potem w Prusiech, unie

szkodliwia osadzajc ich w wizieniu lub skazujc na mier, jak Chr.

Kalksteina. Ostatecznie te zmusi stany do pacenia wymaganych

przez siebie podatków. Pewn pomoc bya mu prowadzona przez

niego w latach 1656-1660 wojna, która w jakiej mierze suya jako

usprawiedliwienie bezwzgldnych posuni. Trzeba jednak stwierdzi,

e stosunkowo niezamone pastwo brandenbursko-pruskie nie mo

goby utrzyma tak powanej liczby onierzy, gdyby nie fakt, e elek

tor bra bez skrupuów subwencje od obcych pastw, dziki czemu

móg pod koniec ycia utrzymywa armi liczc okoo 30 tys. ludzi.

Wedug oblicze historyków co najmniej 1/5 jego wydatków na wojsko

i wojn bya pokrywana z subsydiów pyncych z kas obcych pastw.

Ta armia stanowia te wan podstaw jego silnej wadzy.

Ju w pokoju westfalskim wywalczy elektor powane powikszenie

swego terytorium, uzyskujc znaczn cz Pomorza Zachodniego, biskupstwa Halberstadt i Minden oraz ekspektatyw na Magdeburg.

Wmieszanie si w drug wojn pónocn, w czasie której przerzuca

si z jednego obozu do drugiego zalenie od tego, gdzie widzia wiksze

korzyci dla siebie, zapewnio mu traktatem welawskim (19 IX 1657 r.)

zniesienie wizów zalenoci lennej z ksistwa pruskiego. Poza tym

czynny udzia jego wojsk w wojnie, w walkach po stronie szwedzkiej,

m. in. w bitwie pod Warszaw (1656), potem w bojach toczonych na

Pówyspie Jutlandzkim (1658/59) po stronie Danii, cesarza i Polski, zwróci uwag pastw europejskich na warto bojow oddziaów brandenbursko-pruskich.

Autorytet, jaki zapewniy elektorowi te sukcesy, sprawi, e nie

dugo po wojnie przystpi do dalszego likwidowania znaczenia stanów

prowincjonalnych. Fryderyk Wilhelm, który dy do uzyskania wadzy

absolutnej, by zdecydowanym przeciwnikiem stanów. "Im czciej bdziesz zwoywa stany na zebrania, tym wicej bdziesz traci powagi" - pisa w swym testamencie politycznym przeznaczonym dla nastpcy. Najduej walczy elektor ze stanami w Brandenburgii. W ksistwach nadreskich odniós zasadniczy sukces w tej walce ju w pierwszych latach po pokoju oliwskim. Powan przepraw mia ze stanami w Prusiech Wschodnich. Ostatecznie przybywszy na czele wojsk do

Prus zdoa zama opór stanów i po aresztowaniu wodza opozycji,

340

Hieronima Rotha, narzuci sw wol zgromadzeniu stanowemu, acz

kolwiek opozycja trwaa tu jeszcze kilka lat.

Krta i zmienna polityka Fryderyka Wilhelma w nastpnych latach

nie przyniosa mu ju powaniejszych sukcesów i zdobyczy. Niemniej

jednak rozbudowa on w decydujcy sposób podstawy póniejszego absolutyzmu w kraju. Jak wspomnielimy, orodkiem wadzy w pastwie

byo wojsko. Gdy chodzi o organizacj, usiowa elektor podda oficerów w pei swej wadzy, jednak musia si zgodzi na utrzymanie silnej wadzy pukowników dowodzcych poszczególnymi regimentami.

Prawie 4/5 sztabu oficerskiego to przedstawiciele szlachty z krajów elek

tora. Mniej wicej 10% sztabu to oficerowie pochodzenia mieszczas

kiego, przy czym wikszo z nich suya w artylerii i korpusie wojsk

inynierskich. Wyjtkowo dochodzili mieszczanie do wyszych stopni

oficerskich. Takim wyjtkiem by pochodzcy ze stanu mieszczaskiego

marszaek Georg Derfflinger.

W administracji kraju elektor konsekwentnie przeprowadza zasad

centralizacji. Istniejce w poszczególnych prowincjach wadze stanowe

traciy na znaczeniu i z czasem zostay ograniczone jedynie do sprawowania funkcji sdowniczych. Stworzona za jeszcze w 1604 r. Tajna

Rada, zrazu odgrywajca rol ciaa doradczego, staa si centraln wa

dz administracyjn dla caego pastwa. Nowym organem wadzy ad

ministracyjnej po prowincjach zostali komisarze wojskowi, których po

cztkowym zadaniem byo dbanie o aprowizacj i zapat wojska. Mia

nowani od wypadku do wypadku, stali si z czasem staymi urzdni

kami majcymi dba o zaopatrywanie wojska i pobieranie podatków

na jego rachunek. W 1660 r. stworzono generalny komisariat wojskowy

(Generalkriegskommissariat). Zadaniem tej instytucji byo dbanie o za

opatrzenie wojska w caym kraju poprzez odpowiedni polityk podat

kow, finansow i nawet gospodarcz. Tak wic komisariaty rozwiny

si z instytucji wojskowej w gospodarczo-podatkow. Z czasem stworzono komisarzy dla poszczególnych okrgów, którzy zyskali potem nazw landratów.

Specjaln trosk otoczy elektor zarzd majtków pastwowych.

Dziki dobrej gospodarce i znacznej ich iloci domeny te dostarczay z

czasem 60% dochodów pastwowych, by po pewnym czasie zrówna

si z dochodami podatkowymi. Ogólne wpywy pastwowe Branden

burgii wynosiy w 1668 r. 3400 tys. talarów.

Obcienie podatkowe spadajce na ludno liczc okoo miliona

osób byo wielkie. Wynosio ono na gow mniej wicej tyle, ile przy

padao na mieszkaca ówczesnej, stosunkowo bogatej Francji. Wszy

stko to sprawiao, e rzd Fryderyka Wilhelma stara si o rozwój go

spodarki kraju, by mie skd pobiera pienidze. Próby te jednak day

jedynie skromne rezultaty. Rozbijay si one z jednej strony o brak

pienidzy, z drugiej o brak pracowników, gdy wprowadzenie wtór

nego poddastwa zahamowao dopyw wolnych rk do pracy. W wy

padku uruchamiania jakiej manufaktury rzd musia siga po ludzi

341

lunych, ebraków, kryminalistów, organizujc manufaktury przymusowe, które naturalnie nie rozwijay si normalnie. Dopiero przybycie

hugenotów po odwoaniu edyktu nantejskiego, którym, jak wiemy,

elektor otworzy szeroko granice, oywio nieco ycie gospodarcze.

Byli bowiem wród nich specjalici, zwaszcza gdy chodzi o produkcj

przedmiotów zbytku.

Prócz popierania przemysu usiowa elektor wykorzysta centralne

pooenie Brandenburgii, by rozwin jak najbardziej handel. W tym

celu budowa drogi, zakada kanay. Najwaniejsz inwestycj w tej

dziedzinie byo zbudowanie kanau midzy Odr, Sprew i ab, co

sprawio, e stolica kraju staa si wanym punktem handlowym. Usi

owano te zakada kompanie handlu morskiego, tworzy flot wojen

n, wreszcie postara si nawet elektor o stworzenie kolonii na wybrze

ach Gwinei. Te ostatnie przedsiwzicia okazay si jednak niewypa

em. Koszt floty wojennej by zbyt wielki, by mona byo j duej

utrzymywa, kompanie handlowe nie przyniosy wikszego zysku, ko

loni wreszcie sprzeda wnuk elektora, król Fryderyk Wilhelm I, w

1721 r. Holendrom. W gruncie rzeczy pozostawaa Brandenburgia

-Prusy pastwem militarnym o wyranym charakterze junkierskim, roz

wijajcym si w duej mierze dziki subsydiom obcym.

SYTUACJA W INNYCH KSISTWACH NIEMIECKICH

Pokój westfalski przywróci wadz poszczególnym katolickim bi

skupom w ich pastwach kocielnych. Pocztkowo kapituy opanowane

przez szlacht usioway narzuca sw wol wybranym biskupom,

przedstawiajc im przy wyborze pewnego rodzaju zobowizania (Wahlkapitulationen). Jednak w 1695 r. papie Innocenty XII zakaza uchwa

lania takich kapitulacji, a cesarz aprobowa to zarzdzenie. W pa

stwach tych ob serwujemy nieraz skonno do wybierania swych

zwierzchników z dynastii ksicych. Tak wic np. w latach 1583-1761

arcybiskupstwo koloskie naleao do przedstawicieli Wittelsbachów.

Podobnie przedstawiaa si sytuacja w biskupstwach takich, jak Munster, Paderborn, Hildesheim. Czasem w niektórych biskupstwach wybierano przedstawicieli monych rodzin szlacheckich. Na przykad arcybiskupem w Moguncji zosta w 1647 r. Jan Filip von Sch nborn i piastowa t godno do 1673 r. W 1695 r. obj t archidiecezj jego kre

wniak Lothar Franz. Siedmiu krewniaków tego arcybiskupa piastowao

róne godnoci biskupie.

Wadcy ksistw biskupich powicali si przewanie sprawom wewntrznym, przy czym zalenie od swego usposobienia kadli nacisk

albo na sprawy kocielne, albo te na prowadzenie okazaego dworu

ksicego. Godnoci biskupie w pozostaych ziemiach, jak np. w kra

jach austriackich, zwaszcza te, z którymi byy zwizane wiksze posia

doci czy ksistwa, dostaway si te czsto przedstawicielom rodów

ksicych.

Z wikszych ksistw protestanckich na specjaln uwag zasuguje

342

ksistwo Palatynatu, które w latach 1648-1680 pozostawao pod rz

dami syna "króla zimowego", elektora Karola Ludwika. Wadca ten

zaj si powanie odbudow zniszczonego mocno przez wojn ksist

wa. Odbudowano tu wsie i miasta, zakadano sady i winnice, zaczto

uprawia tyto. Ludno powikszya si znacznie, w pewnej mierze

skutkiem imigracji z Belgii i Francji.

Karol Ludwik by wadc oszczdnym i roztropnym. Równie zasu

guje na uwag jego stosunek do religii. W zaoonym mianowicie przez

niego w 1652 r. miecie Mannheim, do którego zreszt wzywano ludzi

z caej niemal Europy, zbudowa elektor koció "witej jednoci",

w którym kolejno miano odprawia naboestwa katolickie, luteraskie i kalwiskie. Rzadki to by w Niemczech wypadek daleko posunitych tendencji ekumenicznych. W 1652 r. otwarto w Heidelbergu uniwersytet, który rycho zyska saw. O rozsdku wadcy Palatynatu wiadczy, e stara si cign na uniwersytet synnego filozofa Barucha Spinoz, zapewniajc go, e bdzie tu móg swobodnie filozofowa.

Sytuacja w tym ksistwie ulega zmianie, gdy w drugiej poowie lat

osiemdziesitych rzdy w kraju po wymarciu protestanckiej linii ksit

Palatynatu obja katolicka linia ksit neuburskich, przeprowadza

jca przy pomocy jezuitów gwatownie rekatolizacj. Póniejsze zni

szczenia zadane Palatynatowi przez wojska francuskie w czasie wojny

z Lig Augsbursk przerway pomylny rozwój kraju.

Protestanckim ksistwem, w którym wadca Ernest Pobony

(1620-1675) powica wiele uwagi sprawom kultury, by kraj Sachsen-Gotha. Wedug programu szkolnego z 1648 r. kady obywatel mia

otrzyma wyksztacenie podstawowe. W otoczeniu wadcy dziaa mini

ster Veit Ludwig von Seckendorf, autor poczytnej ksiki Pastwo

chrzecijaskie, w której akceptujc siln wadz monarsz równocze

nie wzywa wadców do popierania religii, wychowania i dbania o mate

rialny dobrobyt poddanych. Byy to jednak zasady jedynie w maym

stopniu przestrzegane przez przedstawicieli ówczesnego wiata ksit

niemieckich.

W CIENIU WIELKICH WOJEN

Pokój w Rijswijk oznacza w dziejach Niemiec pocztek krótkiego

okresu pokoju. Byo jednak rzecz jasn, e najblisze lata mog przy

nie powane trudnoci i zamty. Spraw cic nad ca Europ Za

chodni byo nastpstwo po bezpotomnym ostatnim przedstawicielu

dynastii Habsburgów w Hiszpanii, chorowitym Karolu II. Do tronu

tego zgaszali pretensje dwaj wadcy europejscy, Ludwik XIV z tej ra

cji, e pierwsz jego on bya Maria Teresa, siostra króla hiszpa

skiego Karola II, oraz na podobnej podstawie cesarz Leopold I, onaty

z siostr poprzedniej, Magorzat Teres. Spraw t byy w najwy

szym stopniu zainteresowane oba pastwa morskie. Objcie rzdów w

caej monarchii hiszpaskiej przez potomków Ludwika XIV i ewen

343

tualne zczenie Francji z Hiszpani uni personaln oznaczaoby ogromne wzmocnienie tego i tak silnego pastwa, nie mówic, e zajcie

przez Francj kolonii hiszpaskich byoby równoznaczne z powanym

zagroeniem interesów gospodarczych obu pastw morskich. Równie

zagarnicie hiszpaskiej monarchii przez synów Leopolda I, Józefa czy

Karola, byoby te wobec niedawnego wzmocnienia domu Habsburgów

niemieckich posiadociami wgierskimi stworzeniem przewagi tej ro

dziny w Europie rodkowej.

By unikn tej ewentualnoci, jeszcze za ycia króla hiszpaskiego

i ponad jego gow ukaday si zainteresowane pastwa w sprawie

ewentualnego podziau posiadoci hiszpaskich. Jednakowo po

mierci Karola II dnia 1 XI 1700 r. zwyciya w Madrycie partia pro

francuska i powoaa na tron Filipa Anjou, wnuka Ludwika XIV. Filip

przyby do stolicy Hiszpanii i zosta przez wikszo Hiszpanów uznany

za króla (jako Filip V).

Austria zareagowaa na to posunicie Francji interwencj zbrojn

w Italii, dokd wysano ks. Eugeniusza Sabaudzkiego na czele znacznej

armii. W listopadzie 1701 r. doszo do przymierza midzy cesarzem,

Angli i Niderlandami, którego ostrze byo skierowane przeciw Francji.

Do tego przymierza z czasem przyczyy si poszczególne pastwa.

Tak wic w obozie antyfrancuskim znalazy si kolejno Hanower,

Brandenburgia, potem przyczyy si i inne mniejsze ksistwa, tak e

w jesieni 1702 r. prawie caa Rzesza wypowiedziaa wojn królowi fran

cuskiemu. Po stronie Ludwika XIV opowiedzieli si jedynie elektor ko

loski Józef Klemens i elektor bawarski Maksymilian Emanuel.

Równoczenie do nieoczekiwanie rozpalia si druga wielka wojna

na wschodzie. Jeszcze bowiem pod koniec mijajcego stulecia doszo

do porozumienia midzy elektorem saskim Fryderykiem Augustem,

wówczas ju królem polskim, Piotrem I, carem Rosji, i Fryderykiem

IV, królem Danii, by wspólnie zaatakowa króla szwedzkiego, modego Karola XII. Wojna ta, która z czasem miaa si przenie i na

tereny niemieckie, toczya si jednak na razie w Danii, potem w dale

kich Inflantach, gdzie Karol XII gromi najpierw wojska rosyjskie pod

Narw, a potem wojska saskie. Tym samym ju z pocztkiem XVIII w.

jedno z pastw niemieckich byo zaangaowane w wojn na wschodzie.

Omawiajc sytuacj polityczn ówczesnych Niemiec trzeba poza

tym pamita, e na przeomie stuleci dokonao si powane przesuni

cie, gdy chodzi o pozycj niektórych pastw niemieckich. Tak wic w

1697 r. Fryderyk August, elektor saski, jak wiemy, zosta królem pol

skim jako August II. Tym samym dziki unii personalnej Saksonii

i Rzeczypospolitej Poskiej doszo do powanego zwikszenia autory

tetu wadcy Saksonii. Pod wraeniem tego faktu, wykorzystujc trudne

warunki cesarza, zyska te elektor brandenburski Fryderyk III (syn

Fryderyka Wilhelma) zgod na przeprowadzenie koronacji, jednak nie

jako wadcy Brandenburgii, ale jako króla Prus, oficjalnie wówczas

344

jeszcze nie nalecych do Rzeszy. W gruncie rzeczy nowy wadca przy

bra dla uspokojenia ssiedniej Polski tytu króla w Prusiech (in Preus

sen). Aktu koronacji dokonano w starej gotyckiej katedrze w Królewcu 18 I 1701 r. Równoczenie elektor hanowerski Jerzy zyska nieoczekiwanie perspektyw zdobycia korony angielskiej. Jerzy bowiem by

po matce (Zofii) wnukiem Elbiety, córki Jakuba I, króla angielskiego,

i parlament angielski przyzna mu aktem o nastpstwie tronu jeszcze w

1701 r. prawo do korony angielskiej. Istotnie po stosunkowo niedugich

rzdach królowej Anny (1702-1714), ostatniej z przedstawicieli Stuar

tów na tronie angielskim, obj on w 1714 r. rzdy w Anglii. Sprawy te

wpyny w jakim stopniu na stanowisko tych wadców wobec cesarza.

Przyszy nastpca tronu w Anglii Jerzy solidaryzówa si od pocztku

z koalicj antyfrancusk, August wywdziczal si za poparcie udzielone

przez cesarza przy elekcji polskiej utrzymujc z nim dobre stosunki,

wreszcie Fryderyk, król pruski, zwany odtd Fryderykiem I, pozyska

zgod cesarza na koronacj za cen sojuszu, w którym obieca popiera

pretensje cesarza do tronu hiszpaskiego.

Wojna o sukcesj hiszpask toczya si przez jaki czas na terenie

Niemiec. Wojska francuskie przeszy w 1703 r. górny Ren i w maju

tego roku poczyy si nad Dunajem z wojskami bawarskimi. W tym

momencie sytuacja cesarza bya niebezpieczna. Bawarzy próbowali za

j Tyrol, pokonali wojska austriackie nad górnym Dunajem, posunli

swe siy a pod Pasaw. Z pomoc cesarzowi pospieszyy wówczas woj

ska angielsko-holenderskie pod wodz ks. Marlborough i razem z ar

mi cesarsk pod wodz ks. Eugeniusza Sabaudzkiego zaday w bit

wie pod Hochstadt 13 VIII 1704 r. decydujc klsk wojskom francu

sko-bawarskim. W tej pierwszej, tak krwawej bitwie zaczynajcego si

stulecia pado okoo 24 tys. onierzy, w tym niewtpliwie wielu Niemców, albowiem poza bawarskimi bray udzia wojska cesarskie, hanowerskie i pruskie.

Elektor bawarski zosta potem zmuszony do opuszczenia swego

kraju i ucieczki do Brukseli, co pozwolio Austriakom zaj Bawari.

Kraj ten poddano surowej polityce okupacyjnej, oboono daninami,

tak e w 1705 r. doszo tam nawet do powstania chopskiego skierowanego przeciw okupantom.

onierz niemiecki przelewa wówczas krew równie i poza grani

cami Niemiec. W 1704 r. ks. Fryderyk Hessen-Darmstadt zdoby na

czele iemieckiego oddziau Gibraltar. W latach 1705-1706 kontyn

genty niemieckie wziy udzia w kampanii woskiej prowadzonej przez

ks. Eugeniusza Sabaudzkiego. W 1707 r. oddziay pruskie stacjonoway

nawet w Pastwie Kocielnym.

W tym roku wojska francuskie zagroziy ponownie nadreskim po

siadociom niemieckim, póki wreszcie wietne zwycistwo Anglików

pod wodz ks. Marlborough oraz Niemców pod komend ks. Eugeniu

sza Sabaudzkiego odniesione pod Oudenaarde w Niderlandach

11 VII 1708 r. nie zamay na jaki czas si francuskich. W nastpnym

roku skrwawiy si znowu wojska niemieckie w bitwie pod Malplaquet

345

11 IX 1709 r., stoczonej u boku wojsk angielskich i niderlandzkich,

w której sprzymierzeni ponieli powane straty, dwukrotnie wysze od

francuskich. Francja zdecydowaa si wówczas zaproponowa rokowa

nia pokojowe, zgaszajc do daleko idce warunki. Ksi Eugeniusz

by skonny przyj proponowane warunki i zakoczy wojn, jednak

ani Anglia, dopóki tam rzdzia partia wigów, ani cesarz Józef I

(1705-1711), któremu zaleao na utrzymaniu swego brata Karola na

tronie hiszpaskim, nie kwapili si do przyjcia tych warunków. Do

piero przejcie rzdów w Anglii przez stronnictwo torysów, jak i obj

cie w 1711 r. rzdów w Rzeszy przez Karola VI (1711-1740), poprze

dnio proklamowanego królem Hiszpanii, sprawio, e uczestnicy koali

cji zaczli powaniej myle o pokoju. Pastwom morskim bowiem nie

umiechaa si perspektywa wskrzeszenia dawnej monarchii hiszpa

sko-niemieckiej z czasów Karola V.

Po wstpnych rozmowach midzy Angli i Francj w 1711 r. rozpo

czto waciwe rokowania w 1712 r. w Utrechcie. Pastwa morskie zgodziy si na pozostawienie Hiszpanii w rkach wadcy z dynastii burboskiej, z tym zastrzeeniem, e w przyszoci nie dojdzie do pocze

nia obu pastw pod jednym berem. Francja zgodzia si na to, e An

glia zatrzyma w swych rkach Gibraltar , poczynia te Anglii powane

ustpstwa w koloniach. W zamian za to pozyskaa sobie poparcie An

glii w sprawach dotyczcych granicy z Niemcami. Tak wic granica

francusko-niemiecka utrzymaa si (poza drobnymi zmianami) w po

staci nadanej jej przez ukad w Rijswijk, tak e Ren sta si naturaln

granic midzy tymi dwoma pastwami od Szwajcarii a do Philippsburga. Prusy, które take zasiady do rokowa pokojowych, zyskay

hiszpask Geldri i inne drobne posiadoci w Niderlandach hiszpa

skich. Austria miaa otrzyma Mediolan, Królestwo Neapolu i Sardyni. Pokój zosta zawarty w paru etapach. Dnia 11 IV 1713 r. Francja

zawara pokój z Angli, Niderlandami, Sabaudi, Portugali i Prusami.

Cesarz odrzuci pocztkowo przedstawione mu warunki i próbowa je

szcze przez kilka miesicy samotnie walczy z Francj. Nie osignwszy

jednak powaniejszych sukcesów, zdecydowa si na wszczcie rokowa i dnia 7 III 1714 r. zawar pokój z Francj w miejscowoci Rastatt.

Na podstawie tego ukadu poza wspomnianymi wyej terytoriami we

Woszech zyska cesarz Niderlandy hiszpaskie. Kilka miesicy pó

niej, mianowicie 6 IX 1714 r. , doszo w miejscowoci Baden w Szwaj

carii do pokoju midzy Rzesz a Ludwikiem XIV. Na podstawie tych

dwóch ukadów godzi si cesarz, by dwaj oboeni poprzednio banicj

ksita, elektor Bawarii Maksymilian II Emanuel i elektor Kolonii Jó

zef Klemens, zostali rehabilitowani i odzyskali swe ksistwa. Tym sa

mym rezygnowaa Austria z pomysu wcielenia Bawarii do dziedzicznej

monarchii Habsburgów, co naturalnie zmienioby powanie ukad si

w Rzeszy.

Z wojny o sukcesj hiszpask wychodziy Niemcy jako cao bez

adnych korzyci. Powane sukcesy odnosia, jak widzielimy, Austria.

Jednak w zajciu przez ni ziem zamieszkanych przez obce narodo

346

woci, Walonów, Flamandów, Wochów, tkwi zalek póniejszych

trudnoci, na jakie to wielonarodowociowe pastwo byo naraone.

W wojnie tej ugruntowaa si zdobyta jeszcze w poprzednich woj

nach z Turkami sawa nowego bohatera niemieckiego, ksicia Eugeniu

sza Sabaudzkiego. Oryginalna to bya posta. Ojcem jego by hr. Eugene Maurice de Savoie et de Soissons, matk Woszka Olimpia Mancini, kuzynka Mazzariniego. Ksztacony w Paryu, usiowa tu zrobi

karier wojskow. Zlekcewaony jednak przez Ludwika XIV, poszed

w sub cesarza i w 1683 r. jako 20-letni oficer zdobywa ostrogi ry

cerskie w bitwie pod Wiedniem pod dowództwem króla Jana III Sobie

skiego. W czasie nastpnej kampanii z Turkami da si pozna jako

dzielny i utalentowany dowódca. W 1697 r. obj naczelne dowództwo

nad wojskiem cesarskim i - jak widzielimy - wsawi si zwyci

stwem nad Turkami pod Zent. Zwycistwa odniesione w wojnie suk

cesyjnej zapewniy mu saw niezwycionego wodza. Ukoronowa

niem tej sawy byy odniesione póniej przez niego nowe sukcesy nad

Turkami, mianowicie pod Peterwaradynem (1716) i pod Belgradem

(1717). Tote nic dziwnego, e do wczenie sta si ks. Eugeniusz bo

haterem narodowym Niemiec i wród ludu niemieckiego rozbrzmie

waa pie o "ksiciu Eugeniuszu, szlachetnym rycerzu". Rzecz oczywi

sta, e w tym wybitnym wodzu trudno doszukiwa si patrioty niemiec

kiego, niemniej by on wiernym paladynem domu Habsburskiego, czowiekiem, który w jakim stopniu uwierzy w misj dziejow tej rodziny

i sta si jej rycerzem.

Pierwsze dwa dziesitki lat XVIII w. oznaczay dla Rzeszy, jak wiemy, nie tylko udzia w wojnie sukcesyjnej hiszpaskiej. Wspomnie

347

limy wyej o udziale Saksonii w wojnie pónocnej przeciw Karolo

wi XII. Wojna ta toczyla si, jak wiadomo, przez duszy czas poza

granicami Rzeszy. Jednak w 1706 r. po pokonaniu polsko-saskiej armii

pod Wschow wkroczy Karol XII do Saksonii i wymusi na Augucie

pokój w Altranstadcie, w którym Sas zrzek si korony polskiej na

rzecz Leszczyskiego. Przez rok przebyway wojska szwedzkie w Sak

sonii, przy czym król szwedzki przez jaki czas nie odsania swych dal

szych planów, budzc powszechny niepokój w Wiedniu. Ewentualne

jego uderzenie na posiadoci Habsburgów mogo mie nieobliczalne

skutki. Ostatecznie jednak Karol XII wymusiwszy na cesarzu Józefie I

pewne ustpstwa. na rzecz protestantów na lsku opuci Rzesz i po

maszerowa na wschód. Wie o jego klsce pod Potaw przyjto w

Rzeszy z uczuciem ulgi. Wnet jednak poraka Szwedów sprawia, e

wojna pónocna przeniosa si na tereny Rzeszy. W 1711 r. bowiem

armia rosyjskopolsko-saska wkroczya przez Pomorze pruskie na po

morze Nadodrzaskie i oblega szwedzkie fortece Wismar i Stralsund.

Równoczenie Dania, która jeszcze wczeniej wypowiedziaa wojn

Szwecji, wysaa do Niemiec swe wojska. W kampanii toczonej tym

samym w Niemczech pónocnych pocztkowo nie bray udziau Prusy

zaangaowane w wojn przeciw Francji. Dopiero po mierci Frydery

ka I (1713) jego syn Fryderyk Wilhelm I zawar w 1714 r. przymierze

z carem Piotrem I i za obietnic otrzymania czci Pomorza Zachod

niego ze Szczecinem wzi udzia w wojnie przy boku wojsk rosyjskich,

które z czasem zajy równie Meklemburgi. Wówczas przystpil do

wojny przeciw Szwedóm Hanower, zgaszajc pretensje do Bremy i

Verden. Ostatecznie po mierci Karola XII w 1718 r. doszo do porozu

mienia ze Szwecj, w wyniku czego zaszy w pónocnych Niemczech

wane zmiany. W 1719 r. na podstawie pokoju szwedzko--hanowerskiego Hanower zatrzyma Brem i Verden, likwidujc tym samym

wane pozycje szwedzkie nad Morzem Pónocnym. W 1720 r. zawara

Szwecja równie pokój z Prusami, które za cen 3 mln talarów zyski

way Zachodnie Pomorze a po rzek Pian razem ze Szczecinem oraz

wyspami Uznam i Wolin. Tym samym z obszernych posiadoci w Niem

czech zatrzymaa Szwecja jedynie skrawek Zachodniego Pomorza z

portem Stralsund i wysp Rugi oraz port Wismar w Meklemburgii.

Ostateczny jednak pokój na Batyku zapanowa dopiero po zawarciu

pokoju szwedzko-rosyjskiego w Nystadcie w 1721 r.

CZASY WZGLDNEGO POKOJU.

SYTUACJA SPOECZNA I GOSPODARCZA

Pierwsza poowa XVIII w. to czas powolnej rozbudowy zacztego

w poprzednim okresie przemysu manufakturowego. Rozbudowie tej

gazi gospodarki sprzyjaj w pierwszym rzdzie wynalazki techniczne

pozwalajce ulepszy produkcj. Wchodz tu w rachub udoskonalenia

w przemyle metalowym przez ulepszenie obrabiarki, w przemyle tka

ckim udoskonalenie krosna oraz wiele innych w pozostaych dziedzi

nach produkcji. Sprzyja temu zapotrzebowanie na towary luksusowe,

na odzie i uzbrojenie dla armii, wreszcie rozwój nowych gazi pro

dukcji, jak np. porcelany. Zaoycielami nowych manufaktur s przede

wszystkim kupcy dysponujcy wikszym kapitaem, korzystajcy nie

jednokrotnie z pomocy obcych imigrantów, subwencjonowani przez

pastwo. Tak np. w Prusiech pastwo popiera silnie przemys wókien

niczy, oparty na nadzorowanej przez pastwo hodowli owiec, który te

okoo poowy stulecia moe pokry w peni zapotrzebowanie armii pru

skiej na sukno. W poszczególnych krajach rozwija si, te popierany

przez pastwo, przemys jedwabniczy oraz porcelanowy.

Ten ostatni przemys rozwin si wpierw w Saksonii, gdzie z inicja

tywy Augusta II zaoono w 1706 r. fabryk porcelany w Mini, która

do rychlo uzyskaa szerokie uznanie. Dusz tej fabryki sta si dawny

laborant apteczny Johann Friedrich B ttger. Pocztkowo fabryka bya

nastawiona nie tyle na produkcj masow, ile na pokrycie zapotrzebo

wania wadcy, który pikne wyroby traktowal bd to jako ozdob

swych stoów, bd te jako kosztowne i wartociowe podarki dla ob

cych wadców. Z czasem rozpocznie si produkcja porcelany i w Pru

siech. W Saksoni rozwin si te w pierwszej poowie stulecia prze

mys szklany, produkujcy pikne naczynia i okazae lustra.

Rozwój pewnych gazi produkcji w Saksonii nie jest typowy dla

Niemiec. W innych krajach przemys rozwija si wolniej. Tak np.

górnictwo nie wykazywao powaniejszego postpu w stosunku do po

przedniego okresu. Przemys metalowy rozwija si bardzo powoli.

W krajach rodkowoniemieckich produkowano w 1700 r. okolo 10 tys.

ton elaza, a w 1750 r. produkcja ta wzrosa zaledwie do 17 tys. ton.

Równie opieka wadzy pastwowej, o której mówilimy wyej, nie

wszdzie okazywaa si tak korzystna, jak w Saksonii czy Brandenbur

gii. W Bawarii np. instytucja powoana do dbania o rozwój gospodar

czy kraju, tzw. Kommerzkollegium, uruchomia manufaktur sukienni

cz, która pocztkowo rozwijaa si dobrze i przynosia nawet powane

zyski, nastpnie jednak wyzyskiwana nadmiernie przez rozrzutnego

elektora, popadszy w trudnoci finansowe, musiaa zawiesi sw dzia

alno. Podobny los spotka manufaktur wyrobów skórzanych powoan do ycia w Bawarii. Na ogó zdawano sobie wówczas spraw z za

pónienia gospodarczego Niemiec w porównaniu z krajami zachodnimi.

Jeden z bawarskich pisarzy ekonomicznych mówic o rozwoju manu

faktur w innych krajach stwierdza z melancholi, e sytuacja w nie

mieckich krajach nie sprzyja rozwojowi przemysu i handlu.

Jest rzecz charakterystyczn, e sowo Industrie - przemysl, poja

wio si w jzyku niemieckim w tym znaczeniu po raz pierwszy na sa

mym pocztku XVIII w. i e dopiero w latach trzydziestych stulecia

zyskalo pene prawo obywatelstwa.

Aczkolwiek rozwój przemysowy Niemiec by powolny i saby, to

jednak wyrastaa - zrazu bardzo nieliczna, stopniowo zwikszajca si

grupa przedsibiorców zajmujcych si rónymi gaziami gospodarki,

przyczyniajc si do wzrostu póniejszego znaczenia mieszczastwa.

349

Równie i handel rozwija si wówczas w Niemczech powoli. Wpra­wdzie oywieniu handlu sprzyjay targi lipskie, o których mówilimy poprzednio, rozwija si handel morski, którego gównym centrum ' by wci Hamburg, wadze krajowe dbay nadal o rozbudow dróg i kanaów, jednak naleytemu rozwojowi handlu przeszkadzao roz­bicie polityczne kraju, liczne ca ochronne, ju wówczas tu i ówdzie krytykowane, które byy ustanawiane przez poszczególne rzdy nie tylko jako system ochrony dla wasnej gospodarki, ale jako rodek po­litycznego nacisku na ssiadów. O pewnym rozwoju handlu wiadcz jednak dochody uzyskiwane w Berlinie z akcyzy. Tak wic w 1700 r. dawaa ona jedynie 92 ty. talarów dochodu, w 1740 r. dochody te wzrosy ju do 295 ty. Rozwojowi handlu sprzyja te fakt ujednolica­nia pienidza w ssiednich krajach, co np. miao miejsce w Branden­burgii, gdzie ju pod koniec XVII w. wprowadzono walut dostoso­wan do waluty w ssiedniej Saksonii. W wikszoci jednak wypadków mona wówczas w Niemczech mówi o drobnym handlu jako typowym dla gospodarki kraju.

Naturalnie nadal s ówczesne Niemcy jeszcze cigle krajem, w któ­rym rolnictwo jest podstaw dochodu narodowego. “Rolnictwo jest gówn podstaw bogactwa Palatynatu" — pisze w tym czasie o Palatynacie jeden z ekonomistów i to samo mona by powiedzie o caych Niemczech. Gdzie okoo 1700 r. skoczy si okres kryzysu rolnicze­go, trwajcego od czasów wojny trzydziestoletniej, jednak rozwój tej gazi gospodarki nastpowa do powoli. Dziki ulepszonej metodzie trójpolówki produkcja zboowa zwikszya si, równoczenie za od zachodu przyjmowaa si powoli uprawa koniczyny, ubinu i innych rolin pastewnych. Zmniejsza si te obszar nieuytków. Niemniej nad dal­szym rozwojem rolnictwa ciyo zamknite koo wadliwej gospodarki:

brak paszy dla byda — zmniejszenie hodowli — brak naleytej iloci nawozu — wreszcie maa stosunkowo produkcja zboa i somy.

Stopniowo dawn, tradycyjn literatur rolnicz zacza zastpowa literatura korzystajca ze zdobyczy nauk agronomicznych.

Gdy chodzi o sytuacj chopów, to podobnie jak i w poprzednim okresie dola chopstwa jest lepsza na zachodzie ni na wschodzie Rze­szy. Jednak i tu bywaj wyjtki. W Brandenburgii np. wadza poczyna objawia wiksze zainteresowanie chopem, z jednej strony jako po­datnikiem, z drugiej jako dostarczycielem rekruta. W licznych dome­nach pastwowych zniesiono w latach 1719—1723 poddastwo osobiste chopów, a ich wiadczenia na rzecz pana powanie zmniejszono. Ju w 1719 r. Fryderyk Wilhelm I próbowa przeprowadzi zakaz rugowa­nia chopów, jednak napotka zbyt silny opór ze strony szlachty, tak e ten proceder trwa nadal.

Dla wikszoci szlachty chopi to w dalszym cigu warstwa nisza, nierozumna. Nadal te chyba wikszo szlachty gotowa bya zgodzi si ze zdaniem autora piszcego pod koniec XVII w., e “chopi to wprawdzie ludzie, jednak bardziej grubiascy i nieokrzesani ni inni".

350

SYTUACJA POLITYCZNA W NIEMCZECH. AUSTRIA I PRUSY

W pierwszej poowie XVIII w. poczy si do wyranie zarysowy­wa pewne przesunicia w stosunkach politycznych pastw niemiec­kich. Saksonia, której elektor August przeszed na katolicyzm po to, by zyska koron polsk, stracia swe pierwsze miejsce w obozie pro­testanckim, jakie zajmowaa jeszcze w XVII w. Próba odgrywania przez Augusta II jako króla polskiego midzynarodowej roli skoczya si raczej niepowodzeniami, niemniej jednak jeszcze w pierwszej poo­wie stulecia uchodzi to pastwo za silne i znaczce. Równie Bawaria, jak wiadomo, za elektoratu Maksymiliana II Emanuela (1679—1726) wmieszaa si do wojny sukcesyjnej hiszpaskiej, co spowodowao zniszczenie kraju i zmusio elektora do pobytu przez jaki czas za granic. Zarówno ten wadca, jak i jego nastpca, Karol Albert (1726—1745), prowadzili rozrzutny tryb ycia i pozostawili finanse pastwa w trudnej sytuacji. Hanower zyska wiksze znaczenie jako kraj kolejnych wad­ców angielskich, Jerzego I i Jerzego II. W kraju tym jednak na skutek nieobecnoci wadców wikszy wpyw na rzdy wyjtkowo zdobyy sta­ny.

Elektoraty duchowne w tym okresie nie odgryway ju tej roli jak uprzednio. W Wirtembergii poszczególni wadcy nie przejmowali si zbytnio rzdami swego pastwa, tyle tylko, e Karol Aleksander (1733—1737), genera w subie austriackiej, pozostawi trosk o admi­nistracj i skarb kraju ydowi Siissowi Oppenheimerowi, który istotnie gospodarowa dobrze i uporzdkowa skarb.

Wród pastw niemieckich niewtpliwie pierwsze miejsce zajmo­waa monarchia austriacka, od pokoju 1699 r. obejmujca cae prawie Wgry z Siedmiogrodem. Rzdy sprawowa tu, jak wiadomo, w latach 1711—1740 Karol VI, wadca o dobrych zamiarach, rednio jednak uzdolniony i nadmiernie ufajcy politycznym traktatom. W wyniku po­koju w Rastatt rozszerzy on swe panowanie jeszcze na posiadoci w pónocnych Woszech (Mediolan) i Królestwo Neapolu oraz Niderlandy poudniowe. Zagospodarowanie tak wielkiego kraju, zorganizo­wanie jednolitej administracji wymagay naturalnie lat pokoju. Tym­czasem ju w 1715 r. rozpocz cesarz now wojn przeciw Turkom, która trwaa a do 1718 r. Zawarto wówczas pokój w Poarewaczu, na mocy którego cesarz zyska tzw. Banat Temeszwarski, cz Serbii i Wooszczyzny. W jaki czas potem Karol VI zaangaowa si w wojn sukcesyjn polsk popierajc Augusta III przeciw Leszczyskiemu, przez co by zmuszony toczy wojn gównie we Woszech, w czasie której szczcie nie sprzyjao orowi austriackiemu. Ostatecznie te musia pokojem wiedeskim w 1738 r. zrzec si Królestwa Neapolu i Sycylii na rzecz Hiszpanii, uzyskujc tytuem rekompensaty Parm Piacenz.

Wanym problemem politycznym, który stan przed Austri, byo zabezpieczenie pastwa przed rozszarpaniem po mierci Karola VI, który nie doczeka si mskiego potomka. W tym celu wyda cesarz

351

19 IV 1713 r. tzw. sankcj pragmatyczn, edykt, który zapewni dzie

dzictwo wszystkich krajów austriackich córce cesarza, Marii Teresie,

wykluczajc od nastpstwa córki swego brata Józefa, Mari Józef,

on ksicia Fryderyka Augusta II, póniejszego króla polskiego Au

gusta III, oraz Mari Ameli, on elektora bawarskiego Karola Alber

ta. Odtd jednym z gównych zada dyplomacji austriackiej byo zape

wnienie akceptacji tej sankcji przez waniejsze pastwa europejskie.

Ostatecznie udao si cesarzowi pozyska uznanie nastpstwa Marii Te

resy ze strony króla pruskiego, króla polskiego Augusta III, wreszcie

Francji, Hiszpanii i Anglii oraz Rosji.

W krajach austriackich obserwowalimy tendencj do wzmocnienia

wadzy monarszej ju w okresie wojny trzydziestoletniej. Wobec jed

nak wielkiej rónolitoci tych krajów, koniecznoci apelowania do nich

o uchwalenie podatków na pacenie licznych wojsk dzieo centralizacji

wadz pastwowych ulego pewnemu zahamowaniu. Pastwo wyranie

dzielio si na kraje austriackie sensu stricto, na kraje korony czeskiej

i kraje korony wgierskiej, przy czym kada z tych prowincji posiadaa

wasn kancelari. Instytucjami, które obejmoway cae pastwo sw

dziaalnoci, bya Hofkammer do spraw finansowych i Hofkriegsrat

do spraw wojska. Wreszcie przy cesarzu istniaa jako najwaniejszy

centralny organ doradczy Tajna Konferencja (Geheime Konferenz).

Mimo dziaalnoci w Austrii wspomnianych wyej merkantylistów

postp w dziedzinie ggospodarczej by tam niewielki. Rzd ogranicza

si do rozbudowy portu w Triecie i Fiume oraz do budowy kilku dróg,

w tym przez przecz Semmering, do próby, zreszt nieudanej, stwo

rzenia w Ostendzie kampanii handlowej oraz wszczcia ywszego han

dlu z Turcj. Austria nie dysponowaa towarami, które mogyby zna

le zbyt na zachodzie, a gdy chodzi o rozwój gospodarki wewntrznej,

to na przeszkodzie sta brak pienidzy. Konieczno uwzgldniania po

stulatów organizacji stanowych poszczególnych krajów sprawia, e do

chody pastwa byy mae, a dug, który w 1711 r. wynosi 61 mln tala

rów, doszed w 1747 r. do 106 mln talarów.

W zwizku z tym Austria musiaa zmniejszy liczb wojska. Pod ko

niec panowania Karola VI armia, zreszt le uzbrojona, liczya okoo

80 tys. onierzy, przy czym musiaa ochrania tereny pastwowe od

Atlantyku a do wrót Belgradu. To te byo przyczyn, e wojna z Tur

cj w latach 1736-1739, zakoczona pokojem w Belgradzie, wypada

nieszczliwie dla pastwa, albowiem Austria musiaa odda Ma wooszczyzn, pónocn cz Serbii z Belgradem, zatrzymujc przy sobie

jedynie Banat Temeszwarski.

Inaczej ukaday si stosunki w Prusiech. Pastwo to po okresie

wielkiej aktywnoci zewntrznej za Fryderyka Wilhelma, po wystawnych rzdach pierwszego króla Fryderyka I przestao na zewntrz od

grywa powaniejsz rol, a król pruski Fryderyk Wilhelm I (1713-1740) powici si cakowicie umocnieniu finansów pastwowych i rozbudowie armii.

W celu zapewnienia dochodowoci z majtków pastwowych (do

men) Fryderyk Wilhelm wyda w 1713 r. edykt, który ustanawia nie

pozbywalno domen. W tym samym roku administracj domen prze

jo tzw. GeneralFinanz Direktorium, przy czym wszystkie proprowin

cjonalne urzdy kameralne zostay poddane jego zwierzchnoci. po

szczególne domeny wydzierawiano na krótki okres. Przeprowadzenie

tej reformy przynioso powane korzyci, albowiem dochody z domen

wzrosy z 1,3 mln talarów w 1713 r. do 3,3 mln w 1740 r. W caym

kraju pobierano jednolity podatek gruntowy, pacony prawie wycznie

przez chopów, którzy oddawali okoo 40% swego dochodu pastwu,

gdy miasta paciy tzw. akcyz. I ten podatek by bardzo uciliwy. Pa

cono go pocztkowo od mki, misa, trunków, soli i tytoniu. Z czasem

rozcignito pacenie akcyzy na takie towary, jak maso, ser, jaja,

kawa, herbata, cukier, nawet drzewo, skóra, len itp. Podatki te byy

szczególnie uciliwe dla warstw biedniejszych. Nadzór nad pobieran

akcyz mieli tzw. Steuerrate (radcy podatkowi). Naleyta kontrola roz

cignita przez pastwo nad systemem podatkowym sprawia, e do

chody pastwa z podatków wzrosy z 2,4 mln talarów w 1713 r. do

3,6 mln pod koniec panowania Fryderyka Wilhelma. Oznaczao to glo

balny dochód pastwa w wysokoci prawie 7 mln. Umierajc król zo

stawi nastpcy w skarbie 8 mln talarów. Obcienie spoeczestwa li

czcego 2 500 tys. mieszkaców byo natura nie w zwizku z tym wyso

kie. Warto podkreli, e z tych 7 mln talarów pastwo pod koniec rz

dów króla onierskiego, jak go nazywano, 5-6 mln wydawao na woj

sko, liczce wówczas ponad 70 tys. onierzy. W tym okresie zmienio

si pojcie oficera, który dawniej w jakim stopniu przypomina przed

sibiorc dostarczajcego wadcy onierzy, obecnie za sta si pat

nym urzdnikiem wojskowym.

Z czasem w 1722 r. poczy król komisariaty wojskowe, które opie

koway si wojskiem i czuway nad zapewnieniem odpowiednich do

chodów z podatków dla wojska, z zarzdem domen i stworzy centraln

wadz GeneralOberFinanzKriegs und Domanen Direktorium,

zwan krótko Generaldirektorium. Tej wadzy centralnej podlegay

prowincjonalne Kriegs und Domanen Kammer, którym z kolei podle

gali wybierani w poszczególnych okrgach landraci i zajmujcy si po

datkami radcy podatkowi. Generaldirektorium dzielio si na 4 depar

tamenty, którym poddano poszczególne prowincje.

Obok Generaldirektorium istnia jeszcze departament do spraw za

granicznych (Kabinetsministerium) i departament sprawiedliwoci.

Kontakt midzy tymi departamentami i Generaldirektorium utrzymywa jedynie król.

Fryderyka Wilhelma uwaa historiografia niemiecka za tego wad

c, który stworzy nowoytn biurokracj prusk, przypisujc mu ufor

mowanie typu sumiennego, karnego urzdnika. Twierdzenie to jest

chyba jedynie czciowo suszne. Król posugujc si systemem kar

zmusza urzdników do bezwzgldnego posuszestwa wobec

zwierzchników, przyzwyczaja ich do tego, e musieli by narzdziami

w rku króla, a nie jak dotychczas przedstawicielami interesów

353

poszczególnych prowincji. Zmuszani do bezwzgldnej ulegoci wobec

zwierzchników, urzdnicy dali takiej ulegoci od ludnoci, odnoszc

si do niej bezlitonie, tym bardziej, e na niszych posterunkach by

wali urzdnikami wysueni wojskowi, przyzwyczajeni do brutalnych

metod postpowania w wojsku.

Nowy system rzdzenia, podejmowane przez króla próby opodatko

wania równie i szlachty wywoyway sprzeciwy, nawet apelacje do

wadz Rzeszy, jednak bez powodzenia. Z czasem szlachta pogodzia si

z systemem rzdów królewskich, tym bardziej e ta szlachta w duej

mierze obsadzaa urzdy pastwowe, dziki czemu moga dba o to,

by pozostawiono jej moliwie pen wadz nad chopami. Powoli te

przyzwyczaia si do tego, e to uprzywilejowane stanowisko musi

opaci bezwzgldnym posuszestwem wobec króla. Ten bowiem mia

swoisty pogld na sw wadz: "Trzeba Panu (wadcy] suy ofiarowujc swe ciao i ycie, mienie i ziemi, honor i sumienie, sowem

wszystko z wyjtkiem sprawy zbawienia; to bowiem naley powierzy

Bogu, reszta caa musi by moja".

Fryderyk Wilhelm bywa te okrelany jako król onierski. Istot

nie, jak widzielimy, powikszy on znacznie armi i wprowadzi

zmiany w systemie jej rekrutacji. Kady mianowicie regiment mia so

bie przydzielony okrg, zwany kantonem (50 tys. domostw samodziel

nych na regiment piechoty), lecy zwykle w najbliszym otoczeniu

miejsca pobytu regimentu. Poniewa suba wojskowa bya zasadniczo

doywotnia, przecitnie jednak trwaa okoo 20 lat (po 40 roku ycia

onierz przestawa na ogó by penosprawny), mona przyj, e

kady kanton musia dostarczy 5000 onierzy, czyli po jednym na 10

dymów. By nie pozbawia kraju zbyt wielu rk do pracy, stosowano

dwa systemy: werbunki ludzi obcych, to znaczy wcielano do wojska

poddanych innych pastw, przy czym proporcja tego elementu w woj

sku dochodzia do dwóch onierzy obcych na jednego Prusaka, oraz

system urlopowania czci oddziau lub te pozwalania onierzom na

mieszkanie poza koszarami przy pobieraniu jedynie poowy odu.

Wzity przymusowo do wojska onierz czu si w jakim stopniu

niewolnikiem, tym bardziej e dyscyplin utrzymywano w tej groma

dzie poprzez stosowanie barbarzyskich kar chosty (pdzenie przez

rózgi). Troch póniej syn i nastpca Fryderyka Wilhelma sformuuje

zasad, e onierz winien si bardziej ba oficera ni wroga. Jeli mo

na mówi o jakim duchu rycerskim w tej armii, to odnosi si to jedy

nie do oficerskiego korpusu, skadajcego si cakowicie z przedstawi

cieli uboszej szlachty, która w subie wojskowej znajdowaa sposób

utrzymania si. Król wywiera w tej mierze nacisk na szlacht, by odda

waa swych synów do wojska, tote np. na Pomorzu nie byo prawie

rodziny szlacheckiej, która w ten czy inny sposób nie bya zwizana

z wojskiem. By podkreli wag i znaczenie suby wojskowej, król

nosi stale mundur wojskowy. Mimo to jednak ten wadca o "duszy

kaprala" - jak go susznie okrelano - jakby zdajc sobie spraw

354

z waciwej wartoci tej armii, obawia si bra udzia w wojnach, by

przypadkiem ta kosztowna zabawka nie ulega zepsuciu.

Warto te doda, e mimo caej oszczdnoci, jak stosowa w rz

dach, gotów by król paci due sumy dla nabycia bardzo wysokich

onierzy do swego regimentu olbrzymów.

W ten sposób pastwo pruskie wyroso na twór majcy w pierw

szym rzdzie suy wojsku, w zwizku z czym wszyscy, od prostego

chopa do szlachcica, mieli wiczy si w karnoci i posuszestwie wo

bec brutalnego, tpego wadcy, o którym susznie powiedzia historyk

polski Szymon Askenazy, e jego ponur dusz kaprala przeszyway

niejednokrotnie byski wyranego szalestwa. Istotnie, czytajc pa

mitniki jego córki Wilhelminy, trudno obroni si przed stwierdze

niem, e ten tyran caej rodziny, oscylujcy midzy biciem kijem swych

dorosych dzieci a laniem ez w momentach nieoczekiwanego wzrusze

nia, otoczony gronem - jak ich sam nazywa - hunswotów miistrów,

sprzedajcych go bezczelnie niemal na jego oczach; nie by czowiekiem normalnym.

W tym wietle staje si zrozumiae postpowanie króla z pierworod

nym synem Fryderykiem, do którego odnosi si gorzej ni do psa jedynie dlatego, e ten interesowa si muzyk i literatur:

Wród historyków niemieckich, a nawet i polskich nie brak auto

rów, którzy podkrelaj pewne cechy dodatnie Fryderyka Wilhelma

i jego rzdów. Niewtpliwie cech pozytywn jest zrozumienie, jakie

okazywa dla pietyzmu niemieckiego i propagowanej przez siebie idei

ksztacenia szerokich kó ludnoci. Znalazo to m. in. wyraz w wyda

nym przez niego edykcie z 1717 r. o powszechnym obowizku posyania

dzieci do szkó, zreszt obowizujcym jedynie w tych okolicach, gdzie

te szkoy faktycznie istniay. Mniej przekonywajce jest twierdzenie,

e Fryderyk Wilhelm I przyczyni si do rozwoju yia gospodarczego.

O tej dziedzinie dziaalnoci pisze chyba susznie historyk niemiecki

G. Schilfert: "pruska polityka gospodarcza [Fryderyka Wilhelma I] nie

bya niczym innym, jak karykatur zachodnioeuropejskiego merkanty

lizmu. Pokazao si to te w upoledzeniu mieszczaskich manufaktur,

zwaszcza w zachodnich prowincjach pruskich, gdzie mieszczastwo na

wasn rk stworzyo przemys nastawiony na eksport".

Jest te rzecz charakterystyczn, e ten wadca, który wprawdzie

zorganizowa prusk biurokracj i armi, ale narzuci im pitno bezdu

sznego drylu, cieszy si szczególnym uznaniem i popularnoci w cza

sach hitleryzmu. Tote historyk niemiecki Friedrich Stieve, który wyda

jc w 1934 r. Dzieje Niemiec umieci na czele swej ksiki cytat Hitle

ra, pisa o Fryderyku Wilhelmie: "Tego, co ten król zdziaa dla

awansu BrandenburgiiPrus, nie mona przeceni. Czsto zapoznany ze

wzgldu na kanciast jednostronno swego usposobienia, niejedno

krotnie surowo osdzany ze wzgldu na sw gwatowno, by jednak

czowiekiem, który pooy fundamenty pod przysz wielko Prus".

Piszc tak historyk ten jednak nie dostrzeg, e z posiewu tego wadcy

wyroli ci, którzy póniej mieli doprowadzi do katastrofy Niemiec.

355

STOSUNKI KULTURALNE I ARTYSTYCZNE

NA PRZEOMIE STULECI

Druga poowa XVII i pierwsza poowa XVIII stulecia to okres ywego ruchu umysowego w Niemczech. W tym czasie Niemcy poczynaj w coraz wikszym stopniu ulega rodzcemu si na zachodzie racjonalizmowi, wchodz w swój okres tzw. Owiecenia. Od wybitnych filozofów zachodnich przyjmuj wiar w si i znaczenie rozumu, który potrafi wyjani wszystko na wiecie wedug wskazówek którego ma si organizowa ycie zarówno czowieka, jak i pastwa w celu zapewnie

nia penej szczliwoci czowiekowi. Razem z ca Europ równie

i uczeni niemieccy raz jeszcze ulegaj wezwaniu do przebudowy po

rzdku na wiecie, raz jeszcze wierz, e realizacja nowych hase za

pewni czowiekowi jeli nie raj, to przedsmak raju na ziemi. Wpraw

dzie nie od razu zwyciyy hasa owiecenia w spoeczestwie nie

mieckim. Przeywa ono bowiem równoczenie now fal ideologii reli

gijnej, zwanej pietyzmem. Z czasem jednak owiecenie staje si panu

jc ideologi, zwaszcza budzcej si do ycia nowej warstwy - buruazji.

Wspomnielimy wyej o zjawiajcych si jeszcze w okresie wojny

trzydziestoletniej mistycznych prdach w Niemczech. Bya to niewtpli

wie próba zaspokojenia istniejcych zawsze w pewnych koach spoe

czestwa rzetelnych uczu religijnych, którym nie wystarcza oficjalny

Koció protestancki. Na podobnym podou wyrós z czasem kierunek

zwany pietyzmem.

Pietyci akcentowali silnie spraw osobistego przeycia religijnego,

konieczno gbokiego alu za przewiny, by w drodze osobistego do

wiadczenia doj do pogodzenia si z Bogiem, uzyskania pewnoci bo

ej aski. Oficjalny Koció protestancki odgrywa w ich mniemaniu

drugorzdn rol i nawet wyksztacony i przyjty przez Koció pa

stor - wedug nich - nie móg by sug boym bez przeycia osobi

stego odrodzenia si w asce.

Pierwszym przedstawicielem tego kierunku by Philip Jakob Spener

(1635-1705), pastor, który w 1670 r. we Frankfurcie nad Menem za

klada tzw. collegia pietatis. Gromadzi w nich ludzi dobrej woli i czyta

z nimi Bibli, modli si wspólnie, by podda dziaaniu aski boej ich

dusze. W 1676 r. wyda swe gówne dzielo, mianowicie Pia desideria,

czyli serdeczne pragnienie naprawy prawdziwego ewangelickiego ko

ciola. W 1686 r. przyby Spener do Drezna i przez jaki czas usiowa

uczyni z Saksonii gówn ostoj nowego kierunku, który znalaz tu li

cznych zwolenników. Uczniem jego i teologiem nowego kierunku sta

si August Hermann Francke (1663-1727). Ten to podobno w mo

mencie, gdy mia skada wyznanie wiary, przekona si, e tej wiary

nie posiada, i dopiero w wyniku arliwych modów uzyska owiecenie

boe. Spener przeniós si póniej do Berlina, gdzie pozyska sobie po

parcie elektora, a z czasem pietyzm sta si panujcym kierunkiem te

ologicznym w nowo zaoonym uniwersytecie w Halle. Francke zaoy

356

tu sierociniec. Podobnie jeszcze wczeniej tworzyli pietyci domy pracy

dla biednych, w których przyzwyczajali ludzi, czsto wykolejonych, do

pracy i dyscypliny socjalnego ycia.

Pietyzm wystpowa przeciw szerzcemu si równoczenie w Niem

czech racjonalizmowi, kadc nacisk na uczucie, jako najwaniejsz

wadz czowieka. Na ogó jednak pietyci nie buntowali si przeciw

oficjalnemu Kocioowi i gotowi byli spokojnie bytowa w jego ra

mach, jeli tylko nie narusza ich trybu ycia i tolerowa ich pogldy.

Osobn kategori tworzyli pietyci, którzy znaleli schronienie i wspól

ny jzyk z brami morawskimi wygnanymi z Moraw i dla których hr.

Nikolaus Ludwig Zinzendorf stworzy w latach dwudziestych tego stu

lecia gmin bratersk w Herrenhut (1722) w Saksonii. Odrzucali oni

pewne twierdzenia Lutra i Kalwina, zwaszcza przyjt przez nich dok

tryn o grzechu pierworodnym, i gosili zasadnicz dobro natury ludzkiej. Podstawow form ich kultu bya "godzina piewu" (Singstunde),

w czasie której piewano pieni, nieraz improwizowane, i wysuchi

wano wyzna poszczególnych braci.

Ruch pietystyczny nie wyda ze swych szeregów, abstrahujc od po

jedynczych wyjtków, bojowników o nowy porzdek, gdy w gruncie

rzeczy uwaa porzdek ziemski za co wtórnego. Skoni on jednak

wielu ludzi do pogbionego spojrzenia na siebie i swe postpowanie,

obudzil w nich poczucie óbowizków wobec blinich i chocia chwilami

w osobach niektórych swych zwolenników okaza si nietolerancyjny,

faryzejski, to jednak przyczyni si do pogbienia kultury niemieckiej

i pozostawi po sobie ywe lady w yciu narodu niemieckiego, nie mó

wic ju o tym, e z czasem przerzuci si i do innych krajów, jak np.

do ssiedniej Danii.

Najwybitniejszym umysem tych czasów i jednym z najwybitniej

szych ludzi w Niemczech w ogóle by yjcy na przeomie stuleci Gottfried Wilhelm Leibniz (1646-1716). Urodzony w Saksonii, zdobywca

tytuu doktorskiego w dwudziestym roku ycia na uniwersytecie w Altdorfie, by ten filozof jednym z najbardziej uniwersalnych umysów

w Europie. Prawnik, matematyk odkrywca, niezalenie od Newtona,

rachunku róniczkowego i cakowego, pooy podwaliny pod przy

sz logik matematyczn, w dziedzinie filozofii wypracowa system,

który mia pogodzi materialistyczne i idealistyczne pojcie wszechwiata, równoczenie zbudowa most porozumienia midzy racjonaln

filozofi a teologi. By zwolennikiem zblienia nauk, std jego stara

nia nad zorganizowaniem ycia naukowego w Niemczech, w której to

dziedzinie najpowaniejszym jego osigniciem byo zaloenie w 1700 r.

Akademii Nauk w Berlinie. Przez wiksz cz ycia przebywa w Hanowerze, std prowadzi niesychanie rozleg korespondencj z wybitnymi osobami Niemiec i Europy, które pozna w czasie swych podróy.

Swe niezmordowane pióro powici Leibniz równie zagadnieniom

politycznym. By on zwolennikiem ograniczonej prawami monarchii, w

wypadku naduy wypowiada si za prawem oporu, aczkolwiek uwa

a, e wystpi przeciw wadzy mona jedynie w ostatecznoci. "Moja

357

definicja pastwa... jest nastpujca: jest to wielkie stowarzyszenie,

którego celem jest wspólne bezpieczestwo. Naleaoby sobie yczy,

eby ludziom dostarczy mona czego wicej ni samego tylko bezpie

czestwa, a mianowicie, by mona da im szczcie, i w tym kierunku

trzeba dokada stara". Zdaniem Leibniza pastwo winno popiera

przemys i handel, prowadzc polityk merkantyln. By zwolennikiem

zakadania warsztatów narodowych dla bezrobotnych rzemielników,

wóczgów radzi zmusza do pracy. Wród jego pomysów znalaz si

projekt zaoenia kas ubezpieczeniowych przeciw klskom ywioowym i wypadkom. Interesowa si równie i losami Rzeszy planujc umocnienie jej organizacji.

W sprawach religijnych przeciwstawia si luteranizmowi, jego

nauce o gruntownym zepsuciu natury ludzkiej, wiat by równie dla

niego rzeczywistoci, w której dobro byo liczniejsze ni zo. W jego

oczach ziemia i czowiek s jedynie ma czstk uniwersum, nie stanowi jakby celu istnienia wiata. Patrzc z tych wyyn na Europ i Niem

cy, bola nad rozdarciem politycznym i ideowym zarówno swej ojczyz

ny, jak i Europy. Radzi swym wspówyznawcom zapewni o tym, "co

róni" ich od innych wyzna chrzecijaskich, chcia widzie wszystkich

chrzecijan zjednoczonych, by mogli wspólnymi siami przeciwstawi

si zu. W tym kierunku te i dziaa, szuka porozumienia z wybitnymi

umysami europejskimi, midzy innymi z marzcym równie o zgodzie chrzecijan Bossuetem. Przez chwil wydawao mu si, e jest

bliski celu. "Katolicyzm reformuje si, Germania i Romania odzyskuj

wspólnot duchow. Zjednoczone Prowincje i Anglia wróc nastpnie

do Kocioa rzymskiego, a zarazem reformowanego, i wierzcy

wszyscy wierzcy - przeciwstawi si rozprzgajcym siom, które za

graaj wierze" - pisa jeszcze w 1691 r. Naturalnie jak wielu przed

nim i po nim myli si, bra swe marzenia za rzeczywisto. Niemniej

tym samym wskazywa rozbitym Niemcom, skóconej Europie drog

na przyszo.

"Susznie uwaano Leibniza - pisze dzisiejszy historyk niemiecki

H. Holborn - za ojca niemieckiego owiecenia. Aczkolwiek jego filo

zofia - bardziej gdy chodzi o form ni tre - zawiera elementy da

wnego mylenia, to jednak stworzy nowy sposób mylenia, odrónia

jcy si od luterskiej ortodoksji, od pietyzmu i od mistycyzmu". Przy

tym wszystkim by równie Leibniz twórc niemieckiego idealizmu,

rozwijanego nastpnie przez Herdera, Hegla i Schellinga.

Równoczenie z Leibnizem dziaa w Niemczech drugi przedstawi

ciel niemieckiego Owiecenia, Christian Thomasius (1655-1728), pro

fesor uniwersytetu w Halle, prawnik, pierwszy profesor, który wyka

da w jzyku niemieckim. W prelekcjach swoich uniezalenia on

prawo od teologii, a opiera je na prawie naturalnym. Ideaem jego by

czowiek pracy, yjcy zgodnie z rozumem. Wystpowa odwanie

przeciw wierze w czarownice, okruciestwu tortur, wyprzedzajc tym

samym gonego prawnika woskiego Beccari. W przeciwiestwie do

nauki o boskim pochodzeniu wadzy monarszej wskazywa na to, e

358

wadza pochodzi od ludu. Prawo natury, na które si powoywa, uwa

a za normy, z którymi czowiek przychodzi na wiat i które nie mog

mu by odjte. Nauka jego wywieraa wielki wpyw na ksztatujc si

wówczas biurokracj niemieck.

Uczniem Thomasiusa by trzeci przedstawiciel niemieckiego Owie

cenia, Christian baron Wolff (1679-1754), równie profesor w Halle.

By on zwolennikiem Descartes'a i Leibniza, przekonany o tym, e

wszystko jest zrozumiae i wytumaczalne. Jako przedstawiciel takiego

pogldu nie uznawa on rzeczy irracjonalnych, cudownych; wiedz

opiera na wiadectwie zmysów, a jako gówne swe zadanie uwaa

tumaczenie zjawisk, nie wykrywanie nowych prawd. Badania jego cechoway pedantyzm i schematyczno, std te zdaniem Tatarkiewicza

pogry filozofi niemieck w pedantyzm. Niemniej filozofia jego, po

pularna w szerokich koach uniwersyteckich w Niemczech, spenia wa

ne zadanie, propagujc w tych koach wedug okrelenia Kanta "du

cha sumiennoci". Wan zasug Wolffa byo stworzenie niemieckiej

nomenklatury filozoficznej.

Na przeomie XVII i XVIII w. nastpuje w Niemczech rozkwit dwu

dziedzin sztuki: muzyki i architektury. W tej pierwszej dziedzinie

dziaa w Niemczech jeden z najwikszych muzyków wiata, Jan Sebastian Bach (1685-1750), urodzony w Eisenach, zmary w Lipsku.

Mistrz muzyki organowej, pianista i kompozytor, zostawi po sobie

wiele dzie, jak kantaty, pasje, oratoria, choray i msze. Aczkolwiek

jego muzyka i gboka religijno wyrosy na podou protestanckim,

to jednak wyraaa ona najogólniejsze uczucia religijne. By w tej dzie

dzinie wyrazicielem odchodzcej epoki. Wielkim muzykiem, twórc

oper, by Georg Friedrich Handel (1685-1759), który przez jaki czas

przebywa we Woszech i tam razem z woskimi kompozytorami przy

stpi do tworzenia oper. Od 1714 r. przebywa w Anglii, udawszy si

tam razem z dworem hanowerskim.

Architektura rozwina si w tym okresie gównie w poudniowych

i zachodnich Niemczech. Tu, w krajach austriackich, Bawarii i Frankonii, przewanie na terenach katolickich rozwina si bogata architek

tura popierana z jednej strony przez magnateri i ksit, Z drugiej

przez zakony, które obecnie, w czasach wzgldnego pokoju, mogy zu

ywa nagromadzone w okresie kontrreformacyjnej pobonoci majt

ki. Jest to wic architektura sakralna i wiecka. Gdy chodzi o pierwsz

dziedzin, to wybitnym dzieem ówczesnego wielkiego architekta, ja

kim by Johann Bernhard Fischer von Erlach (1651-1723), by koció

w. Karola Boromeusza w Wiedniu, o szerokiej fasadzie, flankowany

dwoma wieami zbudowanymi zgodnie z klasycystycznymi zamiowa

niami architekta w stylu kolumny Trajana w Rzymie. Znanym szerzej

czytelnikom polskim dzieem tego wybitnego architekta jest kaplica

Elektorska przy katedrze wrocawskiej, zbudowana w elipsie, zwie

czona lekk kopu, o bogatym i penym symboliki wystroju. Fischer

von Erlach by równie budowniczym wielu paaców w Wiedniu, Salz

burgu i Pradze. wietnym dzieem drugiego wielkiego architekta,

359

Lucasa Hildebranda (1668-1745), jest paac Belweder w Wiedniu

oraz wzniesiony na skale nad Dunajem kompleks budynków opactwa

w Melk. Ten zespó budynków imponuje sw okazaoci, icie paa

cow wielkoci i kunsztownie zaplanowanymi sylwetkami swych budo

wli. W Saksonii Georg Bahr (1666-1738) buduje wspaniay, zaprojek

towany na rzucie centralnym wzniosy kociópomnik, tzw. Frauenkirche; drugi wybitny architekt, Matthaus Daniel P ppelmann (1667-1736), buduje równie w Drenie synny paac Zwinger o ruchliwej

fasadzie z niesychanie bujn ornamentyk. Ten to architekt razem

z innymi zamienia wanie Drezno w okresie rzdów Augustów w jedn

z najwykwintniejszych stolic pastwowych Niemiec.

W Prusiech dziaa wówczas wybitny architekt i rzebiarz Andreas

Schluter (1660-1714). On to zbudowa nie istniejcy dzi powany ba

rokowy zamek w Berlinie, jego dzieem jest te tamtejszy Arsena.

Gdy chodzi o budowle póniejszego baroku, to kocioy, wypeniane

bogat dekoracj, pene malarstwa czsto iluzyjnego, miay zatarte

szczegóy architektoniczne, równoczenie malarstwo miao zaciera

rónice midzy rzeczywistoci a zjaw. Wspaniae paace, o imponuj

cych portalach, okazaych klatkach schodowych, kolosalnych i bogato

zdobionych wntrzach, suyy podkrelaniu dystansu i wietnoci po

szczególnych monarchów, nieraz do maych pastw noszcych si je

dnak wysoko, akcentujcych sw wadz z boej aski.

V. CZASY OWIECONEGO

ABSOLUTYZMU

NOWI WADCY W PRUSACH I AUSTRII

Niezbyt czsto zdarza si w dziejach by

czysto personalne sprawy stanowiy tak wan granic w yciu narodu,

jak fakt podwójnej mierci dwóch monarchów niemieckich w 1740 r.

Dnia 31 maja tego roku zmar liczcy 51 lat królkapral Fryderyk Wil

helm, król pruski, a jego miejsce zaj 28-letni Fryderyk II, przez dawn historiografi niemieck chtnie nazywany Wielkim. 26 padzier

nika tego roku zmar cesarz Karol VI, ostatni mski potomek rodu

Habsburgów. Zgodnie z sankcj pragmatyczn rzdy po nim obja w

krajach dziedzicznych tej rodziny 23-letnia jego córka Maria Teresa,

od czterech lat maonka Franciszka Stefana, ksicia lotaryskiego, wy

wodzcego si ze starej niemieckiej rodziny rzdzcej w Toskanii.

Rok 1740 stanowi wan dat w dziejach Niemiec nie tylko dlate

go, e na scenie politycznej zjawili si dwaj nowi wadcy. By równie

dat, od której do pewnego stopnia mona zaczyna czasy owieceniowego absolutyzmu w Rzeszy. Okrelenie to, zdajemy sobie spraw, jest

odrzucane przez niektórych historyków, stosujemy je jednak w tym

znaczeniu, w jakim bywa do powszechnie uywane. By unikn nie

porozumie, przyjmujemy za historykami francuskimi R. Mousnier

i E. Labrousse, e "suwereni czy te despoci owieceni, pierwsi sudzy

pastwa, chc je radykalnie odnowi w imi rozumu. Narzucaj oni

swym poddanym rozumne reformy: pewne zrównanie ciarów pa

stwowych, by zwikszy dochody pastwa, ujednolicaj administracj

prowincji i miast, by zapewni sobie wikszy posuch, wreszcie narzu

caj pewne zrównanie spoeczne, zmniejszajc przy tym rol arystokra

cji, oraz tolerancj religijn, by lepiej wykorzysta zdolnoci swych

poddanych".

Rzecz jasna, nie wszdzie w Niemczech zapanowa absolutyzm

owiecony w swej penej postaci, byy bowiem w Rzeszy pastwa w

których ideay owieceniowe przyjy si jedynie w maym stopniu, do

innych nie dotary prawie cakowicie. W Prusiech nowy wadca usiowa w szerokiej mierze realizowa ideay absolutyzmu owieconego,

podczas gdy w Austrii panowanie Marii Teresy jest okresem wczesnego

i niepenego urzeczywistniania tych zasad, które dopiero jej syn, Józef II, zacznie konsekwentnie wprowadza w ycie.

Wychowani w odmiennych warunkach Fryderyk II i Maria Teresa

361

przedstawiali róny typ wadcy. Fryderyk II przeszed w modoci

tward szko. Zaleny od bezwzgldnego ojca, nie majcego naj

mniejszego zrozumienia dla interesujcej modego ksicia literatury

i sztuki francuskiej, otoczony sieci intryg sprzedajnych ministrów

i dworzan, zdecydowa si na ucieczk. Ta jednak przygotowana nie

udolnie, zdradzona wczenie królowi, skoczya si aresztowaniem Fry

deryka i postawieniem go przed sdem pod zarzutem dezercji. Z tru

dem, tylko dziki opozycji ministrów i interwencji obcych monarchów,

uratowano mu ycie, zmuszajc go jedynie do asystowania przy egze

kucji jego przyjaciela i towarzysza, Hansa Hermanna Katte. Po pewnym czasie wypuszczono Fryderyka z twierdzy, musia jednak pracowa jako prosty urzdnik w administracji dóbr pastwowych. Dopiero

póniej przyjto go z powrotem do wojska, po czym król oeni go

z ksiniczk Elbiet Krystyn Braunschweig-Bevern. Wreszcie po

zwoli mu król utrzymywa wasny dwór, wyznaczajc mu jako rezy

dencj miejscowo Reinsberg.

Wówczas dopiero móg Fryderyk swobodnie oddawa si lekturze

pisarzy francuskich, marzeniom o uszczliwieniu swych przyszych

poddanych, wreszie muzyce. W tym czasie królewicz nawiza kore

spondencj z Wolterem. Przedstawiajc si jako zwolennik pogldów

filozofa francuskiego i schlebiajc mu zrcznie, zapewni sobie jego y

czliwo a rozgos w Europie, która zapoznawaa si w odpisach z li

stami tych dwóch przedstawicieli owiecenia. Dwudziestokilkuletni Rousseau pisa wówczas: "Korespondencja Voltaire'a z kronprinzem staje

si sensacj. Zainteresowanie, z jakim odnosimy si do obu, rozciga

si na wszystko, co ich dotyczy".

Gdy Fryderyk obejmowa po mierci ojca rzdy w Prusach, witano

go jako tego, który skoczy z militarystycznymi i biurokratycznymi

rzdami zmarego. Istotnie, pierwsze posunicia modego wadcy zda

way si zwiastowa now er. Rozluni cenzur, zlikwidowa ku zado

woleniu ludnoci kosztowny regiment olbrzymów utrzymywany przez

ojca, otworzy oper w stolicy, zaprosi z powrotem wygnanego z Prus

pod pozorem nieprawomylnoci filozofa Wolffa, wreszcie zapowie

dzia wprowadzenie tolerancji religijnej. Na marginesie zaalenia duchownych protestanckich pisa, e wszystkie religie musz by tolero

wane, albowiem tu (w Prusach) "muss ein jeder nach seiner Fasson

selig werden" - kady musi si zbawia na swój sposób.

Wnet jednak okazao si, e system administracji stworzony przez

Fryderyka Wilhelma I ma w zasadzie pozosta nienaruszony, albowiem

mody wadca nauczy si jeszcze jako królewicz ceni ten system rz

dów. Wkrótce powikszono liczebno armii o 10 tys. onierzy, przez

co armia pruska liczya 80 tys. ludzi. Rycho te okazao si, e z marzcego modzieca niewiele pozostao w modym królu. Fryderyk II

podporzdkowa wszystko interesom pastwa, którego pierwszym

sug si mianowa. Wszystkie stany miay, kady na swój sposób, jak

najwydatniej suy pastwu. Szybko te uzna Fryderyk II, e ponie

wa kady wybitny wadca dy do powikszenia swego pastwa, i on

362

musi wej na t drog. Dla osignicia za tego celu kada droga, na

wet zamanie przymierza, jest waciwa. W rok po objciu rzdów pisa

do swego ministra Podewilsa: "Jeli mona co zyska bdc uczciwym

czowiekiem, bdziemy uczciwi, jeli jednak naley oszukiwa, bdmy

otrami".

W kilka miesicy po objciu rzdów przez Fryderyka II pose fran

cuski z Berlina donosi, e ludno Prus jest zawiedziona, albowiem na

dzieje, jakie wizaa ze wstpieniem na tron Fryderyka II, okazay si

zudne. Uderzajce jest jednak, e wytresowana dobrze przez Fryderyka Wilhelma I ludno Prus nawet nie drgna.

Inaczej przedstawiaa si sytuacja w krajach austriackich. Wstpie

nie na tron kobiety, i to jeszcze zamnej za Lotaryczykiem, przywi

tano w Wiedniu niechtnie. Zarówno w miecie, jak i na prowincji dohodzio do rozruchów. W Austrii i w Tyrolu ywiono sympati dla Bawarczyka, w Czechach liczni byli zwolennicy elektora saskiego. Uprze

dnia wojna z Turkami osabia powanie monarchi, tak e w chwili

gdy pastwo znalazo si w obliczu grocych niebezpieczestw, Maria Teresa bya - jak sama potem przyznawaa - "pozbawiona pienidzy, wojska i rady".

Tymczasem 23-letnia królowa Czech i Wgier, trzymana dotd

przez ojca z dala od spraw pastwowych, bya w gruncie rzeczy kompletnie nie przygotowana do rzdzenia. Wychowana przez kochajcych

rodziców w zasadach religii katolickiej, nie odebraa waciwie powa

niejszego wyksztacenia, posiadaa jedynie do zdrowego rozsdku,

a przede wszystkim poczucie godnoci monarszej i upór dziki czemu

363

moga przetrwa czekajce j kopoty. Ten upór zmieszany z odwag dyktowa jej potem w 1741 r. te sowa skierowane do kanclerza Czech:

“To jest chwila, w której naley mie odwag, by ratowa ojczyzn i wasz biedn wadczyni. Powziam stanowcz decyzj, chc zaryzy­kowa wszystko, by uratowa Czechy".

Stanowcza i uparta, gdy chodzio o sprawy pastwowe, bya królo­wa bezporednia i szczera w stosunkach z otoczeniem. We Franciszku Stefanie znalaza kochajcego i kochanego ma, czuwaa jednak za­zdronie nad tym, by najwaniejsze sprawy pastwowe byy zaatwiane przez ni. Z czasem duy wpyw na jej posunicia wywierali ministro­wie, zwaszcza kierownik polityki zagranicznej pastwa Wenzel hr. Kaunitz, o którym póniej powie Józef II, e robi z cesarzow “wszy­stko, co chce".

POCZTEK KONFLIKTÓW

Zmiana wadców w obu pastwach, Prusach i Austrii, pocztkowo nie zapowiadaa powaniejszych niepokojów w Niemczech. Sankcja pragmatyczna zyskaa uznanie wikszoci pastw europejskich, którym w gruncie rzeczy zaleao na utrzymaniu pokoju. Wprawdzie z preten­sjami do ziem habsburskich wystpi onaty z córk cesarza Józefa I, Mari Amali, Karol Albert, elektor bawarski, ale dopóki nie uzyska on poparcia innych pastw, mona byo si jego pretensjami nie przejmowa. Nieoczekiwanie jednak Fryderyk II postanowi wykorzysta sabo Austrii. Uwaajc, e kady wielki wadca musi myle o po­wikszeniu swego pastwa, uzna, e zajcie zamonego, wygodnie po­oonego lska “odpowiada najlepiej interesom domu brandenburs­kiego". Na zwoanej w tym celu konferencji swych doradców do Reinsbergu wyjawi swój plan polegajcy na tym, e zajmie zbrojnie Dolny lsk, po czym zaproponuje Austrii przymierze i pomoc w uzyskaniu korony cesarskiej dla ma Marii Teresy za cen pozostawienia w jego rkach zajtej prowincji. Zaraz te potem przystpi do przygotowa wojennych. Wiadomo o zbrojeniach pruskich dotara rycho do Wie­dnia, ale na dworze austriackim nie spodziewano si, by Fryderyk istot­nie myla o wojnie. Tymczasem król pruski z elazn konsekwencj przystpi do realizacji swego planu. Dnia 16 grudnia armia pruska, li­czca ponad 21 ty. onierzy, wkroczya na lsk i wobec braku po­waniejszej obrony bez trudu zaja cay Dolny lsk wraz z Wroca­wiem.

Co skonio Fryderyka II do popenienia tego — wedug sów an­gielskiego historyka G. Goocha — “najbardziej sensacyjnego prze­stpstwa czasów nowoytnych"? Niewtpliwie decydujcym motywem bya ch powikszenia terytorium pastwa i zajcia dobrze zagospoda­rowanej, w znacznej czci yznej prowincji. Niewtpliwie jak rol odgrywaa dza sawy, ch wypróbowania wasnych si. Nie bez znacze­nia wreszcie, byo i to, e zajmujc lsk opasywa Fryderyk II od poud­nia Wielkopolsk, na któr do wczenie zwróci swe podliwe oczy.

364

Wkraczajc na lsk przesa Fryderyk II do Wiednia propozycje dotyczce dalszych stosunków midzy obu pastwami. Wobec pope­nionego przez króla pruskiego aktu gwatu byy one prowokujce. Nie­mniej w otoczeniu Marii Teresy odzyway si gosy przemawiajce za przyjciem warunków. To przede wszystkim Maria Teresa zadecydo­waa, e nie odstpi ni pidzi swych dziedzicznych ziem. “Raczej Turcy pod Wiedniem, raczej odstpienie Niderlandów Francji, raczej ustp­stwa wobec Bawarii ni rezygnacja ze lska" — owiadczya. Tym sa­mym sprawa miaa by rozstrzygnita na polu walki.

W Austrii przystpiono do pospiesznego gromadzenia wojsk. Moli­woci zorganizowania powanej siy obronnej istniay, skoro w Austrii w 1740 r. zaledwie 0,5% obywateli objtych byo sub wojskow, gdy Prusy zmobilizoway 3,7% swych mieszkaców. Wymagao to jednak czasu, niemniej wiosn 1741 r. zdoali Austriacy mniej wicej 22 ty. liczcej armii pruskiej przeciwstawi prawie równie wielk armi pod dowództwem dobrego wodza Wilhelma nr. Neipperga. Do bitwy do­szo 10 kwietnia pod Matuj owicami, w której kawaleria austriacka oka­zaa sw przewag nad jazd prusk, jednak zaamaa si przy ataku na zdyscyplinowan piechot. Pod wraeniem zwyciskiego pierwszego zderzenia jazdy austriackiej Fryderyk II zwtpi w powodzenie i za rad Schwerina ujecha z pola walki. Bitw wygra za niego genera Kurt Christoff Schwerin. Wie o zwycistwie jego wojsk dosza króla do­piero w Lewinie Brzeskim.

Zwycistwo to, o którym mao kto wiedzia, jak dalece byo pocz­tkowo niepewne, przyspieszyo bieg wypadków. Raz jeszcze zdecydo­waa si Francja na uderzenie w Habsburgów. Planowano podzia kra­jów habsburskich midzy Bawari, Saksoni i Prusy. Powoli te monto­wao si wielkie przymierze przeciw Austrii. Dnia 5 czerwca zawara Francja porozumienie z Prusami. Na mocy tego ukadu Francja obie­caa poprze pretensje Prus do Dolnego lska, w zamian mia Fryde­ryk II odda swój gos na Karola Alberta. Wczeniej jeszcze obiecaa Francja pomoc elektorowi bawarskiemu. W tej cikiej dla Austrii sy­tuacji Fryderyk proponowa cesarzowej Marii Teresie pokój za cen Dolnego lska, jednak cesarzowa okazaa si nadal nieugita.

Tymczasem rozpocza si ogólna wojna. Elektor bawarski wszcz dziaania wojenne jeszcze pod koniec lipca, a gdy wojska francuskie przeszy we wrzeniu Ren, wkroczy do Górnej Austrii i zaj Linz. Na­stpnie zamiast i na Wiede ruszy na Prag. We wrzeniu równie Saksonia poczya si przymierzem z Prusami obiecujc pomoc. W li­stopadzie wojska bawarskie, francuskie i saskie zdobyy Prag, po czym Karol Albert przyj tytu króla Czech i wybrany cesarzem rzym­skim zosta koronowany 2 II 1742 r. jako Karol VII.

Tym samym los Austrii zdawa si by przesdzony. Poprzednio je­szcze król angielski jako elektor Hanoweru postara si o uznanie neu­tralnoci jego elektoratu, na pónocy za Szwedzi wszczli wojn z Ro­sj, co z koniecznoci sprawio, e Rosja w mniejszym stopniu intereso­waa si sprawami Niemiec.

366

W tej niesychanie trudnej sytuacji w drugiej poowie 1741 r. udao si Marii Teresie pozyska poparcie Wgrów. W lecie tego roku zwo­ano sejm wgierski do Preszburga, na którym musiaa Maria Teresa przeprowadzi uciliwe i dugotrwae rokowania ze szlacht wgier­sk, by pozyska jej pomoc. W kocu królowa zostaa zmuszona do przyznania Wgrom autonomii, w wyniku czego szlachta wgierska uznaa j za królow, a jej ma za wspóregenta, obiecujc równocze­nie pomoc przeciw wrogom. Pomoc ta, aczkolwiek nie tak liczna, jak w pierwszej chwili obiecywano, pomoga Marii Teresie przeciwstawi si koalicji.

Zebrane przez królow wojska austriackie pod wodz Khevenhiillera oswobodziy na przeomie 1741 i 1742 r. Górn Austri. W stycz­niu odzyskano Linz, po czym wojska austriackie wkroczyy do Bawarii zajmujc Monachium. Niefortunnego elektora bawarskiego ocali fakt, e Fryderyk II, zrywajc chwilowe zawieszenie broni z Austri, wkro­czy do Moraw, a potem skierowa si do Czech, dokd skutkiem tego trzeba byo odwoa wojska austriackie z Bawarii. Raz jeszcze zwyci­y Fryderyk II wojska austriackie pod Chotusicami (17 V 1742 r.), po­niewa jednak ten sukces okupi drogo, skorzysta z porednictwa an­gielskiego, by zawrze z Austri najpierw wstpny ukad we Wrocawiu 11 VI 1742 r., a potem 28 lipca definitywny pokój w Berlinie. Na mocy tego pokoju odstpowaa mu Austria cay lsk z wyjtkiem Opawy, Karniowic i Cieszyna.

Poniewa w lad za Prusami i Saksonia wycofaa si z walki, Au­stria, sprzymierzona z Angli, walczya obecnie jedynie z Francj. Je­szcze przed kocem 1742 r. zmuszono wojska francuskie do opuszcze­nia Czech, potem wojska austriackie zajy Bawari. Dnia 12 V 1743 r. Maria Teresa koronowaa si w Pradze na królow Czech. W czerwcu tego roku przybya na kontynent armia angielska i pokonaa wojska francuskie pod Dettingen (nad Menem). W tym samym roku udao si dyplomacji austriackiej pozyska dla myli przymierza Saksoni, która nie tylko poniosa w wojnie powane straty, ale w dodatku niepokoia si znacznym wzrostem potgi Prus. Przez jaki czas ywiono nawet, zudn zreszt, nadziej, e uda si równie pozyska i Polsk.

Obawiajc si, e wojskowe i polityczne sukcesy Austrii gotowe po­wanie zagrozi zdobyczom pruskim, zdecydowa si Fryderyk na za­manie pokoju i zawar w czerwcu 1744 r. ponownie przymierze z Fran­cj. Wojska pruskie miay uderzy na Czechy, a stamtd na Wiede, natomiast wojska francuskie miay operowa wzdu Dunaju. W sier­pniu 1744 r. wszcz Fryderyk operacje wojskowe i zaj Prag. Na tym jednak skoczyy si chwilowo jego sukcesy. Armia austriacka pospie­szya znad Renu do Czech, po czym przyczyo si do niej 20 ty. Sasów. Zaskoczony Fryderyk zdecydowa si na odwrót na lsk, tracc po dro­dze skutkiem dezercji ponad 17 ty. onierzy. Tymczasem 20 I 1745 r. zmar Karol VII i Austria pogodzia si z jego nastpc, Maksymilia­nem Józefem, traktatem w Flissen w kwietniu 1745 r. Nie polepszyo to jednak w sposób zdecydowany sytuacji Austrii. Gdy wojska austriac

367

kie wkroczyy na lsk, Fryderyk II zada im cik klsk pod Strze­gomiem 4 VI 1745 r., po czym wkroczy zaraz do Czech, gdzie dwukro­tnie pogromi Austriaków, w kocu za uderzy na Saksoni. Siy pru­skie rozbiy wojska saskie pod Kesseldorf (15 XII 1745 r.).

Wówczas Austria uznaa dalsze prowadzenie wojny chwilowo za niecelowe i 25 XII 1745 r. podpisaa pokój w Drenie na warunkach pokoju berliskiego. W zamian Fryderyk uzna maonka Marii Tere­sy, Franciszka Stefana, za cesarza Niemiec.

Przez par lat toczya Austria jeszcze wojn z Francj, zorientowa­wszy si jednak z czasem, e nie ma do si, by j pokona, zawara z ni pokój jesieni 1748 r. w Akwizgranie. Na mocy tego pokoju Au­stria stracia pewne posiadoci we Woszech, zyskaa za to uznanie go­dnoci cesarskiej Franciszka Stefana, wybranego na cesarza 13 IX 1745 r., oraz niepodzielnoci terytoriów austriackich.

DZIESI LAT POKOJU I PRZEBUDOWY

Wojny sukcesyjne lskie odsoniy w caej peni wewntrzne rozbi­cie i sabo Niemiec. W gruncie rzeczy bowiem caa Rzesza, liczca ponad 200 samodzielnych wadców, przygldaa si w wikszoci bez­czynnie niszczcym kraj zmaganiom dwóch pastw niemieckich. Udzia w tych walkach wziy jedynie wiksze pastwa, jak Bawaria, Sakso­nia, Hanower. Maym ksitom nie pozostawao nic innego, jak wyy­wa si w drobnych intrygach, sporach o precedencj, wypenia czas miostkami lub pijastwem, które rozmiarami nie ustpowao pija­stwu w Polsce czasów saskich. Obraz dworów niemieckich, jaki kreli w swych pamitnikach Wilhelmina Hohenzollern-Bayreuth, siostra Fryderyka II, jest moe nieco przy czerniony, jednak nawet przyjwszy pewien margines przesady, jest on niewesoy, zarówno gdy chodzi o poziom umysowy tych maych dynastów, jak i obyczaje oraz blichtr ich dworów podszyty ndz. Zapewne wyrastaa ju wówczas nowa ge­neracja hodujca zasadom owiecenia, generacja ta jednak jeszcze nie nadawaa tonu yciu na wikszoci dworów niemieckich.

Od tego ta odcinay si wyranie i korzystnie postacie gównych bohaterów niedawno zakoczonych walk — Fryderyka II i Marii Tere­sy. Pierwszy z nich, oddany cakowicie subie pastwa, mimo swej bezwzgldnej polityki, pewnej pogardy dla ludzi, budzi jednak podziw dla konsekwencji, z jak realizowa swój cel uczynienia z Prus silnego i budzcego respekt pastwa, jak i ze wzgldu na swe niezaprzeczone zdolnoci wojskowe. Tote susznie pisze o nim P. Hazard, e, “w ca­ym stuleciu nie byo osobowoci bardziej fascynujcej ... By nie tylko sug pastwa, by pastwem".

Równie i jego wielka antagonistka, Maria Teresa, budzia szacu­nek nie tylko jako niesusznie napadnita, ale take jako niewiasta na tronie, która okazaa niespodziewanie wiele wytrwaoci i odwagi.

Czasy pokoju wyzyskiwali wadcy Prus i Austrii na dalsz rozbu­dow ustroju swych pastw w celu usprawnienia i zmodernizowania ich

368

administracji. Gdy chodzi o Fryderyka II, to aczkolwiek zachowa w zasadzie system centralnych wadz odziedziczonych po ojcu, przede wszystkim zachowujc znane Generaldirektorium, to jednak w gruncie rzeczy przeprowadzi tu istotn zmian. Poprzednio szefowie departa­mentów zajmowali si rónymi sprawami w poszczególnych czciach pastwa, obecnie Fryderyk przystpi do tworzenia nowych, tzw. realnych departamentów, na których czele postawi ministrów zalenych przede wszystkim od siebie, a majcych zlecone zaatwianie cile okrelonych spraw. Król przesta te uczestniczy w kolegialnych posiedzeniach mi­nistrów i ich doradców. Ministrowie mieli przedstawia królowi sprawy, co do których nie mogli powzi zgodnego postanowienia. Król rozstrzyga wówczas sprawy przez rozporzdzenia gabinetowe bdce jego osobistymi decyzjami. Nowy by departament do spraw wojsko­wych, stworzony w 1746 r., który mia si w pierwszym rzdzie zaj sprawami administracji wojskowej, oraz waniejszy, stworzony ju w 1740 r., departament handlu i manufaktur. W tej dziedzinie by Fryde­ryk II naturalnie zwolennikiem merkantylistycznych teorii i popiera manufaktury, zwaszcza te, które miay suy zaopatrzeniu wojska.

369

Osobn instytuc  stworzy te Fryderyk II dla administracji nowo na

bytej prowincji lska. Przyczenie tej prowincji pocztkowo nie spro

wadzio w niej powaniejszych zmian, jednak zapotrzebowanie na e

lazo otwaro moliwoci rozbudowy hutnictwa. Tote liczba wielkich

pieców istniejcych na Górnym lsku podniosa si z 12 w 1740 r. do

20 w 1756 r. Wprowadzenie statystyki w gospodark pastwow pozwa

lao na lepsz kontrol i tym samym zwikszenie dochodów pastwa.

Nie zdoby si ten owiecony wadca na przeprowadzenie powa

niejszych reform spoecznych, nie chcc si naraa szlachcie i obawia

jc si osabienia spoistoci i siy pastwa. W sprawach religijnych, acz

kolwiek niechtnie usposobiony do chrzecijastwa, zwaszcza za ka

tolicyzmu, stara si Fryderyk II wciela w ycie zasad tolerancji. Na

lsku, gdzie katolicyzm by do silny, stara si o to, by zapewni so

bie moliwie duy wpyw na duchowiestwo i koció. Przykadem jego

tolerancji bya zgoda na zbudowanie w stolicy pastwa katedry katolickiej pod wezwaniem w. Jadwigi. W latach pokoju wszczto te pierw

sze prace nad usprawnieniem sdownictwa, podniesieniem aparatu

sprawiedliwoci. Wanym posuniciem w tej dziedzinie by wydany w

1748 r. tzw. Codex Fridericianus Marchicus, normujcy sprawy post

powania sdowego i przyspieszajcy bieg spraw sdowych.

Równie i w Austrii przystpia Maria Teresa do przebudowy istniejcej od wieków formy rzdu. Decydujcym motywem bya wiado

mo, e stare instytucje nie zdaj egzaminu w nowych warunkach.

Przystpujc do tych zmian nie miaa cesarzowa jasno zarysowanego

planu, std te potem niejednokrotnie trzeba byo korygowa przepro

wadzone ju zmiany, co w konsekwencji wywoywao atmosfer nie

pewnoci i zamtu w pastwie.

Pierwszym celem, który starano si osign, byo pozbawienie re

prezentacji stanowych prawa uchwalania podatków. Po dugich targach

dopito celu, przy czym wprowadzono jednolity system podatkowy,

obejmujcy równie i szlacht, aczkolwiek opodatkowano j lej ni

inne stany. W miejsce dotychczas istniejcych kancelarii dworskich dla

Austrii i Czech, bronicych niejednokrotnie interesów stanowych,

stworzono jednolite Directorium in Publicis et Cameralibus, instytucj,

bdc nie tylko centralnym urzdem administracyjnym, ale i finanso

wym. Dla spraw sdowych w caym pastwie stworzono Najwyszy

Urzd Sprawiedliwoci (Oberste Justizstelle). Sprawy polityki zagrani

cznej powierzono nowemu urzdowi Kancelarii Domu, Dworu i Pas

twa (Haus, Hof und Staatskanzelei), na której czele od 1753 r. stan

wybitny polityk Wenzel hr. Kaunitz.

Administracj lokaln na najniszym szczeblu pozostawiono nadal

w rkach wadz miejskich lub te wacicieli ziemskich. Nadzór jednak

nad nimi mieli sprawowa starostowie (Kreishauptleute), którzy z kolei

podlegali wadzom prowincjoalnym, zwanym pocztkowo reprezen

tacjami i urzdami kameralnymi (Representationen un Kammern).

Reformy podatkowe pozwoliy Austrii usprawni i zreformowa

sprawy wojskowe. Przystpiono te do rekrutacji onierzy na podstawie

370

spisów majtkowych z 1754 r. Opiek nad wojskiem sprawowaa istniejca od XVI w. Nadworna Rada Wojskowa (Hofkriegsrat), na której czele stan energiczny hr. Leopold v. Daun.

Duo uwagi powicia Maria Teresa sprawie owiaty. W wydanych z czasem zasadach organizacji szkolnictwa stwierdzono: “Ksztacenie modziey obojga pci stanowi najwaniejsz podstaw powodzenia na­rodów". Zasadniczy rozwój szkolnictwa przypada na póniejszy okres rzdów cesarzowej, uprzedzajc jednak bieg wypadków warto podkre­li, e pod koniec jej panowania liczba szkó podstawowych docho­dzia w jej pastwie do 4 ty., a nauk pobierao okoo 200 ty. ucz­niów.

Czowiekiem, który zdziaa wiele w dziedzinie przebudowy admini­stracji pastwa, by cieszcy si wielkim zaufaniem Marii Teresy Friedrich Wilhelm Haugwitz, z pochodzenia Sas.

Szczera pobono cesarzowej nie przeszkodzia jej nie tylko poci­gn duchowiestwo do wiadcze podatkowych na rzecz pastwa, ale równie rozcign wadz pastwow nad dziedzinami dotd zarezer­wowanymi wycznie dla Kocioa. Tak np. w interesie gospodarki zmniejszono ilo wit, zapobiegano w jakim stopniu licznym piel­grzymkom ludnoci, wprowadzono zakaz wizytacji klasztorów przez obcych wizytatorów, wprowadzono ju zasad kontroli pastwowej przy ogaszaniu bulli papieskich i listów biskupich, o ile ci rezydowali poza granicami pastwa.

Goszc zgodnie z duchem czasu zasad tolerancji, wypowiadaa si cesarzowa zdecydowanie przeciw indyferentyzmowi i obojtnoci w sprawach religijnych. Równoczenie zgodnie z duchem czasu przepro­wadzia przy pomocy swego doradcy, lekarza Gerharda van Swietena, z pochodzenia Holendra, reform studiów uniwersyteckich w latach 1749—1752 zarówno gdy chodzi o studia przyrodnicze (medycyn), jak i wydziay humanistyczne. Wprowadzono nauczanie filozofii Christiana Wolffa i prawa natury na wydziale prawniczym. Poddajc studium uniwersyteckie nadzorowi pastwa zamano istniejc tu dotd suprema­cj jezuitów. Warto podkreli, e wówczas powoano do ycia Pa­stwowe Archiwum z myl o przygotowaniu historii Austrii.

ODWRÓCENIE PRZYMIERZY. WOJNA SIEDMIOLETNIA

Jeszcze na kilka lat przed wybuchem wojny, gdy ustalano w Wied­niu cele austriackiej polityki pastwowej, przyjto maksym sformuo­wan przez Kaunitza, a aprobowan z gbi serca przez królow, e gównym zadaniem tej polityki ma by odebranie lska oraz zredu­kowanie roli Prus do rozmiarów z czasów dawniejszych. Fryderyk II zosta okrelony jako “najgorszy i najniebezpieczniejszy ssiad naj­janiejszego domu habsburskiego". Nowy kierownik polityki zagra­nicznej hr. Kaunitz gotów by doj do tego celu nawet za cen ustpstw na innym polu. Kaunitz, wywodzcy si z czeskiej rodziny, by zwolennikiem encyklopedystów i deist. Jego surowy racjonalizm,

371


jego umiejtno trzewego obrachowywania pro et contra pozwalay mu zrozumie naleycie gówne wytyczne polityki pastw europejskich i skaniay go, by sta si — jak to zarozumiale mówi — “wonic Eu­ropy", kierujcym si “polityczn algebr". Od 1749 r. uwaa on, e przymierze Austrii z pastwami morskimi, to jest z Angli i Holandi, z trudem jedynie moe doprowadzi do tego upragnionego celu, dla­tego gotów by ster polityki austriackiej przerzuci nawet o 180 stopni.

Pocztkowo jego zamysy zblienia si do Francji spaliy na panew­ce. Czas jednak pracowa dla niego. Okazao si, e po raz pierwszy chyba polityka europejska, a co za tym idzie — i polityka Niemiec, staa si zalena od spraw pozaeuropejskich. Od szeregu bowiem lat zarysowywa si antagonizm angielsko-francuski na terenie Ameryki Pónocnej. Szybko zaludniajce si kolonie angielskie w zachodniej czci tego kontynentu ujrzay si cienione przez kolonistów francus­kich, którzy zajli obszary od Wielkich Jezior wzdu Rzeki w. Waw­rzyca z jednej, a Missisipi z drugiej strony i w ten sposób uniemoliwiali posuwanie si kolonistów angielskich na pónoc i wschód. Std te od pocztku lat pidziesitych dochodzio tu do incydentów, które z czasem przerodziy si w walk nawet bez oficjalnego wypowiedzenia wojny.

372

Przewidujc wojn w koloniach oba pastwa mylay o zabezpiecze­niu si na wszelki wypadek w Europie. Anglii w razie wojny chodzio o dwie sprawy — o obron elektoratu hanowerskiego przed wojskami Fryderyka i Niderlandów przed wojskami francuskimi. W tym celu chciaa Anglia zobowiza Austri, sw sojuszniczk, do obrony zaró­wno Hanoweru, jak i Niderlandów. By zaszachowa Fryderyka od wschodu, zamierzaa te wej w przymierze z Rosj, która dc do wikszego wpywu nad Morzem Batyckim gotowa bya walczy z Fry­derykiem, w którym widziaa potencjaln przeszkod dla swej eks­pansji na wybrzeach Batyku. Austria jednak nie kwapia si do obrony Niderlandów i w zwizku z tym Anglia zrezygnowaa z sojuszu z tym pastwem i wszcza rokowania z Rosj, obiecujc jej paci zna­czne subsydia, by skoni j do zaatakowania Prus Wschodnich.

Wówczas to Fryderyk II obawiajc si okrenia przez Hanower i Rosj, potem przez Austri i Saksoni, nie orientujc si w tym, e konwencja anglo-rosyjska nie bya ratyfikowana, zaproponowa Anglii uznanie neutralnoci Hanoweru. Anglia, której zaleao na zapewnie­niu neutralnoci tej prowincji, wszcza z nim rokowania, które dopro­wadziy do zawarcia dnia 16 I 1756 r. tzw. konwencji westminsterskiej. Ukadem tym obie strony gwarantoway sobie nienaruszalno swych terytoriów, utrzymanie pokoju w Niemczech, równoczenie zapowia­day zbrojne wystpienie przeciw kademu pastwu, które by naru­szyo pokój w Niemczech. Podpisujc ten ukad wyobraa sobie Fry­deryk II, e jego porozumienie z Francj jest tak silne i tak dalece od­powiadajce interesom tego pastwa, e wytrzyma ono t prób. Tak jednak nie byo. Okazao si, e zawierajc t konwencj popeni król pruski najwikszy bodaj bd w swej polityce zagranicznej.

Francja odczua porozumienie anglo-pruskie jako naruszenie soju­szu francusko-pruskiego i zdecydowaa si przyj wycignit ku niej do Kaunitza. Byo to o tyle zrozumiae, e waciwie od objcia w Hiszpanii rzdów przez Burbonów znika obawa okrenia Francji przez Habsburgów i tym samym znika najwaniejsza przyczyna anta­gonizmu burbosko-habsburskiego. Ostatecznie dnia 1 V 1756 r. do­szo midzy Francj a Austri do zawarcia traktatu zwanego wersal­skim, na mocy którego obie strony obiecyway sobie pomoc w wypadku zaatakowania jednej z nich przez trzecie pastwo. W jaki czas potem Fryderyk II usprawiedliwia swój bd piszc: “Czy mogem si tego spodziewa, e Francja wyle 150 ty. onierzy do Rzeszy? ... Politycy nie umiej odczytywa przyszoci, nie dostrzegaj tego, co si popular­nie nazywa przypadkiem, a co filozofowie nazywaj drugorzdnymi przyczynami".

Zawierajc traktat z Francj Maria Teresa usiowaa przekona po­sa angielskiego czynicego jej z tego powodu wyrzuty, e zamierza prowadzi polityk pokojow. “Mój obecny system polityczny — mó­wia — polega na tym, by si trzyma z dala od wszelkiej wojny, wszy­stkie moje posunicia id w tym kierunku". Niemniej jednak przymie­rze to stwarzao now sytuacj w Europie, która miaa si utrzyma a

373

do rewolucji francuskiej. Pocztkowo do nieufnie odnoszca si do Francji Maria Teresa z czasem uznaa, e to przymierze jest “najbar­dziej potrzebne i korzystne dla naszej witej religii, dla szczcia Eu­ropy i naszych domów". Sytuacja Austrii staa si jeszcze korzystniej­sza, gdy dyplomacji francuskiej udao si pozyska Saksoni i zawrze z ni przymierze.

Najwaniejszym jednak skutkiem odwrócenia przymierzy byo to, e Rosja uznaa konwencj westminstersk za naruszenie porozumienia anglo-rosyjskiego i wobec tego zawara 25 III 1756 r. przymierze zaczepno-odporne z Austri, obiecujc j wesprze armi liczc 80 ty. onierzy. W wypadku pokonania Prus miaa Austria odzyska lsk, Rosja za otrzyma miaa Prusy Wschodnie. Carowa kwapia si nawet do rychego wystpienia, powstrzyma j jednak Kaunitz, który chcia jeszcze lepiej przygotowa Austri do wojny.

Wiadomo o tym, co zaszo w Paryu i w Wiedniu, dosza stosun­kowo szybko do Fryderyka. By to dla niego cios dotkliwy, uwaa on bowiem przymierze prusko-francuskie za rzecz naturaln i logiczn. Rycho te doszed do przekonania, e jedynym dla niego wyjciem jest uprzedzenie przeciwników. Gdy Maria Teresa nie chciaa mu da za­pewnienia, e w najbliszym czasie nie podejmie przeciw niemu dziaa wojennych, Fryderyk II, który ju dawno postawi swe wojska w stan pogotowia, wyruszy w dniu 28 VIII 1756 r. na pole walki.

Pierwsze uderzenie Fryderyka II poszo na Saksoni. Krok ten by podyktowany dwoma wzgldami. Chodzio o to, by przez zajcie tej zamonej prowincji z jednej strony stworzy baz zaopatrzeniow dla wojska pruskiego, z drugiej wykorzysta j jako pozycj wyjciow do uderzenia na posiadoci austriackie. Fryderyk myla pocztkowo o wojnie byskawicznej. Obliczenia jego okazay si jednak tylko cz­ciowo trafne. Wojska saskie zamkny si mianowicie w ufortyfikowa­nym obozie pod Pirata i stawiay opór duej, ni si król pruski spo­dziewa. Ostatecznie te Sasi skapitulowali dopiero wówczas, gdy Fry­deryk rozbi idc im na pomoc armi austriack pod Lovosicami. Od­td poddano Saksoni srogiej eksploatacji gospodarczej, a znaczn li­czb saskich onierzy (okoo 20 ty.) wcielono do wojska pruskiego, co zreszt nie wyszo na dobre armii, albowiem onierze sascy potem masowo dezerterowali.

Równoczenie zacienia si krg przeciwników króla pruskiego. Tak wic wobec uderzenia na Saksoni kilku ksit Rzeszy zdecydo­wao si udzieli cesarzowi pomocy militarnej. Równie i Szwecja otrzymawszy znaczne subsydia zdecydowaa si wystawi 30 ty. onie­rzy przeciw Prusom. Nic dziwnego te, e w nowym ukadzie midzy Rosj a Austri zawartym 2 II 1757 r. w Petersburgu nie tylko potwie­rdzono dawne zobowizania o wspópracy militarnej, ale wrcz propo­nowano rozbiór Prus, przy czym warto podkreli, e Polska miaa przy tej okazji otrzyma Prusy Wschodnie. Równie i Francja zacieniaa swe przymierze z Austri obiecujc wspomóc j armi liczc okoo 150 ty. onierzy.

374

Fryderyk zrazu stawi czoo tym niebezpieczestwom. Uderzy ofen­sywnie na Czechy i tu pod Prag pobi wojska austriackie 6 V 1757 r., ponoszc bardzo powane straty. Niewiele jednak ponad miesic pó­niej, 18 VI 1757 r., poniós z rk dowódcy austriackiego Leopolda hr. Dauna dotkliw klsk pod Kolinem. Lato tego roku okazao si te nieszczliwe dla Fryderyka. W Prusach Rosjanie pod Apraksinem po­bili wojska pruskie dowodzone przez generaa Lehwaldta, wczeniej za jeszcze Francuzi rozbili wojska hanowerskie dowodzone przez syna Jerzego II.

Dalszy bieg wojny zapowiada si niepomylnie dla króla Prus. W ówczesnych warunkach walki, majc na oku zaopatrzenie wojsk z zor­ganizowanych w kraju magazynów, nie móg on podejmowa zbyt miaych operacji. Poza tym wobec potnych si koalicji nie by w sta­nie swymi stosunkowo sabszymi armiami zada powaniejszej klski wrogom. Std te jego strategia musiaa by nastawiona na przetrzyma­nie i znuenie przeciwnika. Poraki poniesione w 1757 r. zdaway si le wróy, gdy chodzi o perspektywy zmczenia przeciwników.

Niemniej w drugiej poowie tego roku udao si Fryderykowi II po­prawi sw sytuacj. Tak wic 5 listopada pobi przewaajce siy fran­cuskie i niemieckie pod Rossbach, a potem 5 grudnia rozbi wojska aus­triackie pod Lutyni niedaleko Wrocawia. W wyniku tego armia aus­triacka, która poprzednio zaja znaczn cz lska, musiaa si wy­cofa.

Sukcesy Fryderyka, owoc z jednej strony jego zdolnoci wojsko­wych, a z drugiej niedostwa francuskich dowódców, sprawiy, e An­glia zdecydowaa si ponownie uzbroi armi hanowersk, a równocze­nie zobowizaa si ukadem z kwietnia 1758 r. do pacenia królowi pruskiemu potnej sumy 4 mln talarów subsydiów rocznie.

Rok 1758 nie przyniós powaniejszych rozstrzygni. Ofensywa Fryderyka II na Morawach skoczya si jego odwrotem. Rosjanie za­jli Prusy Wschodnie i król pruski musia si uwaa za szczliwego, e zdoa ich dalszy marsz na zachód na razie zatrzyma. W 1759 r. sytuacja Prus ulega dalszemu pogorszeniu. Wojska królewskie skut­kiem dugiej wojny ulegay demoralizacji, równoczenie coraz trudniej byo uzupenia luki kadrowe. Dnia 12 VIII 1759 r. poniós Fryde­ryk II z rk rosyjskiego dowódcy Satykowa, walczcego wspólnie z austriackim dowódc Laudonem, cik klsk pod Kunowicami. Bya to najcisza klska w jego yciu. W tej chwili nie ufa nawet swoim o­nierzom, równoczenie te zdawao si, e stoi przed cakowit kata­strof. “Wszystko ucieka. Nie jestem ju panem mego wojska ... S­dz, e wszystko jest stracone — pisa do swego ministra w Berlinie.— Nie przeyj katastrofy mej ojczyzny. Do widzenia na zawsze!"

W nastpnych latach sytuacja Prus ulegaa dalszemu pogorszeniu. Dotkliwie zaczto odczuwa brak onierzy, co sprawiao m.in., e wy­prawiano si do ssiednich krajów, nawet do Polski, by przemoc lub podstpem pozyskiwa ludzi do wojska. Doszo do tego, e 2/3 regu­larnych regimentów skadao si z cudzoziemców.

375

Mimo miadcej przewagi przeciwników odnosi jednak Fryde­ryk II pewne sukcesy. W 1759 r. udao mu si odebra Austriakom cz zajtej przez nich Saksonii. W nastpnym roku w sierpniu pobi wodza austriackiego Laudona pod Legnic. Sukcesy te jednak w ma­ym tylko stopniu poprawiy sytuacj Prus. Zagon wojsk austriacko-rosyjskich zaj we wrzeniu 1760 r. Berlin i cign z miasta znaczn kontrybucj. W 1761 r. sprzymierzeni unikajc walnych bitew zajmo­wali terytoria lska i Pomorza, rozkadajc tam swe wojska na lea zimowe. Jesieni tego roku zaszed wypadek, który le wróy Frydery­kowi. W Anglii mianowicie upad William Pitt, najgortszy zwolennik i promotor sojuszu anglo-pruskiego, co ze wzgldu na odzywajce si w tym kraju pokojowe tendencje stawiao co najmniej pod znakiem za­pytania dalsze subwencje dla Prus. Tote nic dziwnego, e Fryderyk II widzia wówczas przyszo w najciemniejszych barwach i myla jedy­nie o tym, by z posiadanych ziem jak najwiksza cz moga przypa w udziale jego nastpcy.

Ratunek przyniosa naga mier carowej Elbiety w styczniu 1762 r. Nastpc jej zosta Piotr III, z pochodzenia ksi holsztysko-gottorpski, bezgraniczny wielbiciel Fryderyka II, pod którego komend chcia suy. Ten wadca zawar 3 V 1762 r. pokój z Prusami. W czerwcu za­war z Prusami traktat, na którego mocy stawia do dyspozycji króla pruskiego 20 ty. rosyjskiego onierza. Szwecja, która bez wikszego powodzenia prowadzia wojn, posza za jego przykadem zawierajc pokój z Prusami. Równoczenie Anglia, która odnoszc sukcesy w ko­loniach stracia interes w prowadzeniu wojny na kontynencie, wszcza wstpne rokowania z przeciwnikami.

Tymczasem nieoczekiwanie nastpia nowa zmiana na tronie rosyj­skim. Cesarzowa Katarzyna polecia zamordowa swego ma Pio­tra III i obja rzdy jako Katarzyna II. Aczkolwiek sama Niemka, nie zamierzaa wcale walczy po stronie Prus, wypowiedziaa te przymie­rze z Prusami i wezwaa obie strony do pokoju. Istotnie, mimo sukce­su, jaki jeszcze armia pruska odniosa nad Austriakami i wojskami Rzeszy pod Freibergiem w Saksonii (29 X 1762 r.), trudno byo marzy o dalszym prowadzeniu wojny. Dnia 3 XI 1762 r. zawara Anglia preliminaria pokojowe z Francj, nie troszczc si cakowicie o interesy swego byego sprzymierzeca. W styczniu zakoczyy oba pastwa stan wojenny zawierajc pokój w Paryu, na mocy którego Francuzi ustpili z Ameryki Pónocnej. W tym czasie toczono ju rokowania midzy Aus­tri i Prusami w maym zameczku myliwskim Hubertusburg pod Lip­skiem. W pokoju tym, zawartym 15 II 1763 r., utrzyma Fryderyk II status quo, gdy chodzi o jego posiadoci, obiecujc w zamian odda swój gos przy elekcji cesarskiej na syna Marii Teresy Józefa.

Tak wic wychodziy Prusy z wojny koalicyjnej, w której miay przeciw sobie tak wielkie potgi, wprawdzie nie ze zdobyczami, ale i bez uszczerbku. Okazao si, e potrafi stawi czoo najwikszym po­tgom europejskim. Równoczenie jednak — jak susznie zauwao­no — okazao si, e ewentualne dalsze rozszerzanie si Prus moe si

376

dokona jedynie za zgod innych potg. W dalszej polityce swej mu­siay si obecnie oba pastwa niemieckie w coraz wikszej mierze liczy z potg na wschodzie, tj. Rosj.

W CIENIU ROSJI I SPRAWY POLSKIEJ

Zawarcie pokoju w Hubertusburgu nie gwarantowao spokoju w Niemczech. Stosunki prusko-austriackie pozostay nadal niedobre, pene wzajemnej podejrzliwoci i niechci. Jedynym staym elementem byo przymierze austriacko-francuskie, które trwao przez nastpne lata, aczkolwiek Francja, zajta innymi problemami, nie zdradzaa wikszego zainteresowania sprawami niemieckimi. Inaczej ukaday si stosunki prusko-angielskie. Polityka Anglii w czasie wojny siedmiolet­niej przekonaa Fryderyka, e gdy chodzi o stosunki z Angli, to mona zawrze przymierze z ministrem, jednak takie przymierze nie oznacza, e pozyskao si naród. Mono zmiany ministra w wyniku wyborów do parlamentu otwieraa zawsze perspektyw zasadniczej zmiany w po­lityce tego wyspiarskiego pastwa. W tej sytuacji zawiedziony gruntow­nie, gdy chodzi o Angli, szuka Fryderyk przymierza z innym pa­stwem, które pokazao w ostatnich latach sw si i znaczenie, miano­wicie z Rosj. Stosunek jego do Rosji by do mieszany, z jednej bo­wiem strony potga Rosji, jej nienaruszalno wobec rozlegych terytoriów budziy w nim niech i obaw, z drugiej jednak zdawa sobie spraw z tego, e realizacja jego ostatecznych celów, mianowicie poczenie Prus Wschodnich z Brandenburgi, zaley cakowicie od dobrej woli carowej Katarzyny II.

Drog, na której zeszy si wysiki dyplomatyczne Prus z polityk Rosji, staa si sprawa Polski. mier drugiego Sasa, Augusta III, otwieraa okres bezkrólewia i stawiaa problem obsadzenia tronu pol­skiego, na którym carowa chciaa widzie Stanisawa Poniatowskiego, zwizanego przez matk z potn, rusofilsk rodzin Czartoryskich. Poniewa Austria nie zdradzaa gotowoci do popierania tego kandyda­ta, carowa uznaa, e naley w tej sprawie porozumie si z drugim s­siadem Polski, mianowicie z Prusami.

Tote 11 IV 1764 r. doszo do przymierza rosyjsko-pruskiego, w którym oficjalnie oba pastwa obiecyway sobie pomoc w wypadku ataku z jakiejkolwiek strony, równoczenie za wykluczay wszelkie próby powaniejszych reform ustrojowych w Polsce. W ten sposób Fry­deryk II jak najbardziej wiadomie zagwarantowa utrzymanie saboci pastwa polskiego, by nastpnie zapewni sobie realizacj swych ce­lów.

Z chwil gdy na tronie polskim zasiad Stanisaw August Poniatowski, Fryderyk II przez swych posów pilnie ledzi to, co si w Polsce dziao, czuwajc, by nie przeprowadzono adnych reform. W razie po­trzeby miesza si w wewntrzne sprawy Polski, popiera dysydentów, wystpowa przeciw konfederatom barskim walczcym z królem i z su­premacj Rosji w Rzeczypospolitej. Zdajc sobie spraw z tego, e

377

Rosja chciaaby rozcign swój protektorat nad ca Polsk, organizo­wa zjazdy z Józefem II w Nysie i Nowym Miecie, by zastraszy Kata­rzyn perspektyw skierowanego przeciw niej przymierza prusko-austriackiego. Gdy wreszcie Rosja mimo paru lat walki z konfederatami nie moga doprowadzi do uspokojenia Polski, wysa do Petersburga swego brata Henryka w celu zaproponowania Katarzynie II rozbioru Polski i uspokojenia jej wspólnymi siami. Manewr ten uda si. Rosja zgodzia si na okrojenie Polski, z tym e do udziau w tej operacji miano zaprosi Austri. Kaunitz, który mia nadziej, e przy tej spo­sobnoci uda si wytargowa od Prus przynajmniej cz lska, gotów by przystpi do spóki, kiedy za okazao si, e Fryderyk nie myli o adnych ustpstwach na lsku, zadowoli si zajciem poudniowej Maopolski i Rusi Czerwonej. Prusy zajy Warmi i Prusy Królewskie bez Gdaska i Torunia. Warto podkreli, e ten mord bezbronnej pra­wie Polski organizowa wadca, który niedawno w czasie wojny siedmioletniej, otoczony nieprzyjaciómi, ali si: “Czy widziano kiedykolwiek, by trzej wielcy wadcy zawarli sprzysienie, by czwarte pastwo, które im nic nie zawinio, niszczy? ... A wic, ci którzy wiatu daj prawa, ucz swym przykadem zbrodni? O czasy, o obyczaje!" Obecnie, przedstawiciel etyki dzikusów, czyni to samo wobec swego najbliszego ssiada.

W ten sposób oba pastwa niemieckie poszerzyy znacznie swe po­siadoci. Dla Austrii oznaczao to nie tylko zwikszenie terytorium, ale równie i tak ju wielkiej szachownicy narodowoci. Prusy za bio­rc w swe posiadanie Prusy Królewskie i Warmi powikszay swe do jednolite pod wzgldem narodowym (z wyjtkiem lska) posiadoci o znaczny procent ludnoci polskiej.

Fryderyk II zdawa sobie dobrze spraw z rosncego wpywu Rosji w Europie i niebezpieczestwa, jakie dla niego z tego pynie. Sojusz jednak z Rosj uwaa za rzecz konieczn wobec izolacji, w jakiej si Prusy znalazy po wojnie siedmioletniej, przede wszystkim wobec nie przewalczonej niechci Austrii do Prus w zwizku z zaborem lska.

W wewntrznych stosunkach Niemiec nie bez znaczenia by fakt, e w 1765 r. po mierci Franciszka I obj rzdy jako cesarz jego syn, po­przednio wybrany królem rzymskim, Józef II, od tego te momentu praktycznie wspóregent w Austrii. W osobie jego zyskiwaa Austria czowieka zdolnego, energicznego, troszczcego si powanie zarówno o wzmocnienie autorytetu cesarskiego w Rzeszy, jak i powikszenie dziedzicznych posiadoci austriackich.

Wykorzystujc wymarcie linii panujcej w Bawarii w 1777 r., za­wara Austria porozumienie z dziedzicem, Wittelsbachem z bocznej li­nii, elektorem Palatynatu, w sprawie wymiany posiadoci i oddania czci Bawarii Austrii. Gdy jednak Austria w 1778 r. usiowaa zreali­zowa ten plan, odezway si gosy protestu przeciw temu posuniciu, a na czele niezadowolonych stan Fryderyk II, który — jak twier­dzi — chcia “raz na zawsze poskromi ambicj austriack". W wyniku tego doszo latem 1778 r. do tzw. wojny sukcesyjnej bawarskiej.

378

Wojsko pruskie wkroczyo do Czech, jednak Austria nie kwapia si do walki, tak e do waciwych dziaa bojowych nie doszo. Rycho te grona nota skierowana do walczcych pastw przez carow Kata­rzyn II skonia obie strony do wszczcia rokowa pokojowych i poro­zumienia. Dnia 13 V 1779 r. zawarto pokój w Cieszynie, na mocy któ­rego Austria uzyskaa malek cz Bawarii, tzw. Innviertel, niewielki skrawek pozwalajcy na przesunicie zachodniej granicy Austrii o ja­kie 40 km na zachód. Fryderyk za to uzyska uznanie swych praw do posiadoci Ansbach-Bayreuth. Pokój zaporedniczya Francja, dla kadego jednak byo jasne, e waciwym pacyfikatorem Rzeszy bya po raz pierwszy w dziejach Rosja.

Mimo tego nieudanego posunicia, podjtego w celu rozszerzenia granic Austrii, udao si Józefowi II wzmocni pozycj swego pastwa w Rzeszy. Tak wic przeprowadzi wybór swego brata Maksymiliana Franciszka na koadiutora Kolonii i Mlinster. Nie bez znaczenia te dla pozycji Habsburgów w Europie by fakt, e od 1774 r. rzdzi we Fran­cji Ludwik XVI, onaty z Mari Antonin, córk Marii Teresy. Poza tym udao si Józefowi II wej w blisze stosunki z Katarzyn II w czasie znanego spotkania w Mohylewie. Ten zjazd, w czasie którego nie zawarto zreszt adnego traktatu, przyczyni si jednak do zblienia midzy Austri a Rosj i by w jakiej mierze równoznaczny z pewn izolacj Prus.

Wzmocnienie pozycji midzynarodowej Austrii skonio Józefa II do podjcia ponownie myli o handlu wymiennym z Bawari i powik­szeniu tym samym posiadoci austriackich. Wiadomoci te przenikay do gabinetów innych pastw niemieckich i w celu obrony istniejcej sy­tuacji doprowadziy w 1785 r. do przymierza trzech elektorów: Prus, Hanoweru i Saksonii, po czym do tego zwizku, okrelanego jako zwi­zek ksit, przystpio szereg innych ksit niemieckich. Zwizek za­wizany w celu obrony istniejcych stosunków w Niemczech czy wadców rónych wyzna, i — co zasuguje na uwag — nie szuka oparcia w pastwach nieniemieckich.

PRUSY, AUSTRIA I INNE PASTWA NIEMIECKIE W OKRESIE WIATEGO ABSOLUTYZMU

Dla Prus okres wiatego absolutyzmu zacz si niewtpliwie z chwi­l wstpienia na tron Fryderyka II. Jak wiemy jednak, pocztkowo król musia gówn uwag powici prowadzonej z Austri wojnie, krótki za nastpny okres pokoju (1748—1756) upywa w staej wiadomoci czekajcej pastwo ostatecznej rozprawy z obrabowan Austri. Do­piero po zawarciu pokoju w Hubertusburgu mona byo w Prusiech przystpi do realizacji planów obliczonych na przyszo. Równie i dla Austrii pokój ten oznacza pewn granic. Za rzdów Marii Te­resy przenikay do pastwa niewtpliwie idee owiecenia, jednak dopiero od chwili, gdy Józef II sta si wspóregentem, mona byo mówi o wprowadzeniu w Austrii w peni idei owiecenia.

379

Gdy chodzi o Prusy, to pozostay one nadal pastwem militarnym, w którym gównym celem istnienia pastwa byo utrzymanie wielkiej, dochodzcej pod koniec panowania Fryderyka II do 200 ty. ludzi, ar­mii. Koszty utrzymania tak wielkiej armii spaday na barki ludnoci oboonej wielkimi podatkami i zmuszonej do dostarczania rekruta. Wedug oblicze wspóczesnych na 32 mieszkaców Prus jeden by onierzem, podczas gdy we Francji stosunek ten przedstawia si jak 1:140, a w Austrii 1:64. Nie bdcy na pewno przeciwnikiem ideowym Fryderyka II powany historyk niemiecki Friedrich Meinecke przyzna­wa jednak, e wojsko Fryderyka “byo organizowane i przysposabiane do walki za pomoc barbarzyskich metod". Skdind wiemy, e gdy w latach osiemdziesitych na 1000 cywilnych mieszkaców Berlina przypada 1 samobójca, w wojsku byo ich ju 4 na 1000.

Gdy chodzi o form rzdu, to w gruncie rzeczy pozostaa ona taka jak dawniej, król bowiem by zdecydowany gouverner par lui-meme". Nadal nie zdoby si Fryderyk II na jak gruntown przebudow wadz centralnych, lecz poszed drog tworzenia nowych departamen­tów w Generaldirektorium. Tak wic w 1766 r. stworzono departament akcyzy i ca, w 1768 r. hutnictwa i górnictwa, wreszcie w 1771 r. leni­ctwa. Na czele poszczególnych departamentów stali ministrowie osobi­cie odpowiedzialni za swe posunicia. W zasadzie jednak ostateczna decyzja naleaa do króla, który nie zjawia si na posiedzeniach mini­strów, przesyajc im swe zlecenia przez swych tajnych sekretarzy gabi­netowych, którzy otrzymywali je bd ustnie, bd te pisemnie w po­staci marginesowych uwag króla wpisywanych do akt. Wiedz o stanie spraw pastwowych czerpa król zarówno z pisemnych referatów mini­strów, jak i z doniesie szeroko rozbudowanej suby wywiadowczej.

Osobiste rzdy króla wyraay si i w tym, e jedc czsto po swych krajach sam doglda i kontrolowa, w jakim stopniu jego zarz­dzenia s wykonywane, jakie niedocignicia naley usun, przy czym niejednokrotnie chodzio o takie drobiazgi, jak np., e w Nysie brak byo cegie, albo e w innej okolicy sprzedawano len w stanie surowym do Czech zamiast go przerabia na miejscu.

Wojna sprowadzia powane straty w kraju, które trzeba byo usu­n. W samej Marchii brakowao np. 25 ty. krów, na lsku znisz­czono 3323 domy. Król wglda w te sprawy, stara si pomóc, równo­czenie prowadzi dalej dzieo zaludnienia mniej zamieszkanych tere­nów. W tej ostatniej dziedzinie osign pewne sukcesy, aczkolwiek znacznie mniejsze, ni to podawaa dawna oficjalna historiografia nie­miecka.

Król zdawa sobie spraw z tego, e kraj, w którym mu dano pano­wa, pozbawiony skarbów mineralnych, z piaszczyst gleb, nielicz­nymi pastwiskami, moe co osign jedynie dziki pracy swych mie­szkaców; “mój naród musi pracowa — pisa do swego ministra. — Musimy si wysili, by nauczy mych poddanych oszczdza i zarabia pienidze".

Zgodnie z teori merkantylizmu popiera król, postpujc zreszt

380

do samowolnie, manufaktury, wydajc na nie pewn ilo pienidzy pastwowych. W niektórych te gaziach przemysu osignito pewne sukcesy, jak w przemyle jedwabniczym, porcelanowym. Poniewa Prusy, podobnie zreszt jak i reszta Niemiec, byy pastwem agrarnym, Fryderyk II interesowa si ywo stosunkami na wsi. Gotów by polep­szy sytuacj prawn chopów, ale wobec oporu szlachty zdoby si je­dynie na poprawienie doli chopów w majtkach pastwowych. W do­brach kameralnych mianowicie w wikszoci wypadków wprowadzono zasad, e ziemia stanowi dziedziczn wasno chopów. Zapobiega te Fryderyk przyczaniu ziem chopskich do majtków szlacheckich, w duej mierze po to, by nie zmniejsza liczby podatników i rekrutów. Dba te o podniesienie kultury rolnej na wsi. Naladujc w tym za­chodnie Niemcy, wprowadzono w Prusiech upraw koniczyny, ubinu i innych rolin pastewnych. Od 1746 r. wprowadzono w domenach kró­lewskich upraw ziemniaków, a z czasem przyja si ona i w dobrach prywatnych, tym bardziej e w pocztku lat siedemdziesitych przey­way Prusy lata nieurodzaju upraw zboowych. Niezbyt dobrze przed­stawiaa si hodowla byda, co w wysokim stopniu byo skutkiem zara­zy, która nawiedzaa wówczas Niemcy. Stosunkowo lepiej wygldaa hodowla owiec.

Po zakoczeniu wojny król zabra si te do uporzdkowania finan­sów pastwowych. Ostatnia wojna kosztowaa kraj okoo 100 mln tala­rów. Wydatki te opdzono czciowo subsydiami angielskimi w wyso­koci 16 mln, czciowo wyciniciem z zajtej Saksoni 50 mln i z Me­klemburgii 8 mln. Do duo pienidzy uzyskano z przeprowadzonego na wielk skal faszowania pienidzy. Byo to konieczne, skoro do­chody pastwa pruskiego w 1740 r. obliczano na 7 mln, a w okresie wojny skutkiem okupacji kraju przez obce wojska dochody podatkowe zmalay niemal do zera. Uwaajc, e “wielkie peruki" — jak nazywa swych ministrów — nie umiej si wyzna w sprawach skarbowych, zdecydowa si Fryderyk sprowadzi specjalistów z Francji. W 1766 r. przyby do Prus Francuz de la Haye de Launay, który wraz z swymi pomocnikami przej zarzd wszelkich porednich podatków, przede wszystkim rónego rodzaju podatków od przedmiotów konsumpcyj­nych. Powikszono znacznie podatki od wódki, wina, potem misa, z wyjtkiem misa wieprzowego, uwaanego za poywienie biednych. Podatki te przyniosy powane dochody pastwu, jednak w kraju lud­no odczuwaa je dotkliwie. Fakt, e w aparacie podatkowym zatrud­niano stu kilkudziesiciu Francuzów (ludno oceniaa ten udzia znacz­nie wyej), przyczyni si do tego, e ten uciliwy system podatkowy sta si znienawidzony przez ogó ludnoci widzcej w nim dzieo obco­krajowców. Rezultaty tych i innych posuni finansowych Fryderyka II day si powanie odczu w najbliszym czasie. W 1786 r. rachowano, e dochody Prus z podatków wynosiy 23 mln talarów.

Gdy chodzi o reformy w duchu owiecenia, to jeszcze na pocztku swych rzdów podj Fryderyk II prace nad ulepszeniem systemu s­downictwa w pastwie. Pomocnikiem jego w tej dziedzinie by Samuel

381

Cocceji, którego Fryderyk mianowa ministrem sprawiedliwoci. Cocceji przeprowadzi gruntown reform systemu sdowego, upraszczajc wydatnie postpowanie prawne w sdach, wydajc w 1748 r. tzw. Codex Fridericianus Marchicus. Równoczenie zniesiono istniejcy dotd system opacania sdziów przez strony. Sdziowie mieli obecnie posia­da odpowiednie wyksztacenie, stawali si urzdnikami pastwowymi otrzymujcymi stae pensje i dochodzili do swych stanowisk poprzez egzamin. Wielu nieodpowiednich sdziów usunito z sdownictwa. Równoczenie podjto prace nad stworzeniem nowego prawa krajowego, nad czym pracowao wielu prawników, jak minister J. H. Cramer oraz jego wspópracownik Karl Gottieb Svarez. Nowy kodeks (Allgemeines Preussisches Landrecht), którego wydania (1794) Fryderyk II ju si nie doczeka, dotyczy nie tylko praw i obowizków obywateli, ale formuowa gówne zasady organizacji pastwa, przy czym ustali wyranie podstawy absolutnej wadzy monarchy.

Autorzy Landrechtu wychodzili z zaoe zarówno prawa naturalne­go, jak i myli owieceniowej, jednak wszdzie tam, gdzie usiowali wzi w obron wolnoci “naturalne" obywatela, przewanie napo­tykali opór wadców. Ch. A. Tocqueville nazwa to prawo zarówno ustaw okrelajc ustrój pastwa, jak i kodeksem karnym i cywilnym obywatela. Landrecht, mimo e powsta w jakim stopniu pod wpy­wem myli owiecenia, to jednak zachowywa pewne elementy feudalizmu i by nieprzejrzysty.

W kocowym okresie swych rzdów interesowa si Fryderyk II ró­wnie powanie sprawami owiaty i popiera jej upowszechnienie. Go­dzc si na szerzenie owiaty uwaa jednak, e gdy chodzi o chopów, to wystarczy ich nauczy czyta i pisa oraz wpoi im gówne zasady etyki, które ujmowa w krótkim zdaniu: “czycie to, co bycie chcieli, aby wam uczyniono". Otwarto wprawdzie sporo szkó po wsiach, lecz na przeszkodzie rzetelnemu podniesieniu owiaty sta brak nauczycieli. Niemniej jednak poddano szkolnictwo nadzorowi pastwa, przy czym funkcj organizatora szkolnictwa powierzono utalentowanemu czowiekowi owiecenia Karlowi Abrahamowi von Zedlitz.

Fryderyk II w zasadzie pozosta do koca ycia zwolennikiem tolerancji tak w dziedzinie religijnej, jak i pogldów politycznych. W praktyce jednak mona byo w jego pastwie mówi jedynie o wzgldnej tolerancji religijnej. Inaczej miaa si rzecz, gdy chodzio o swobod wypowiadania pogldów politycznych, zwaszcza w pra­sie. Wprawdzie sam król gosi, e gazety, jeli maj by interesuj­ce, nie mog by krpowane, jednak w rzeczywistoci podda je surowej cenzurze. Tote Lessing pisa do ojca z Berlina, e gazety pru­skie s “tak jaowe i suche, e czowiek ciekawy znajduje w nich mao przyjemnoci".

Gdy chodzi o kultur, to sam Fryderyk II pozostawa do koca pod czarem kultury i literatury francuskiego owiecenia, widzc w utworach ówczesnych pisarzy francuskich zmartwychwstae zasady wieczystego

382

pikna z czasów Greków i Rzymian. Atoli wielko literatury francus­kiej koczya si u niego na Wolterze, Russa uwaa “za cynicznego optaca". Nie istniaa te dla króla ówczesna literatura niemiecka z takimi twórcami, jak Klopstock, Lessing czy Wieland lub Goethe. Dramat tego ostatniego Gótz von Berlichingen by dla niego “obrzydli­wym naladownictwem ... dziwacznych bdów Szekspira".

Zbliajc si do kresu swych rzdów, zostawia Fryderyk II pastwo silne, aczkolwiek osamotnione w Europie. Mia odda tron swemu bra­tankowi, Fryderykowi Wilhelmowi II, co do którego nie mia wtpliwo­ci, e nie dorasta do czekajcych go zada. Tote w jednym ze swych testamentów konstatowa chodno, e pod berem takiego nastpcy by moe “za lat 30 nie bdzie wicej mowy o imieniu Prus i domu bran­denburskiego". Nie zdawa sobie na pewno sprawy z tego, e “wszcze­piajc trwog i drenie w serca wszystkich swych poddanych, produko­wa mnóstwo automatów, a nie ludzi o silnym charakterze i pewnych siebie".

W okresie powojennym równie w drugim wielkim pastwie nie­mieckim, Austrii, finalizowano rozpoczte dzieo wzmocnienia aparatu pastwowego. W celu nadania dzieu jednolitego kierunku stworzono w 1760 r. dla terytoriów niemieckich specjaln Rad Stanu (Staatsrat), która miaa by doradcz i kontrolujc wadz dla caego prawie pa­stwa. Zadaniem tej wadzy miaa by opieka nad sprawami prawnymi, policyjnymi oraz przemysem i handlem. Wedug Kaunitza nowa wa­dza miaa pozwoli cesarzowej “ratowa pastwo, wewntrzny zarzd wyprowadzi z nieporzdku i upadku". Naturalnie instytucja ta dopiero stopniowo dawaa sobie rad z wieloci podlegajcych jej spraw, czonkowie jej te powoli zdobywali odpowiednie wyksztacenie.

Od pierwszej chwili w posiedzeniach Rady bra równie udzia Józef II, najpierw jako nastpca tronu, potem od 1765 r., jako cesarz i wspóregent w krajach dziedzicznych.

Waciw dziaalno rozpocz Józef II dopiero po mierci swej matki, 29 XI 1780 r. W osobie tego syna Marii Teresy zasiad na tronie jeden z najwyraniej szych przedstawicieli owieconego absolutyzmu, bezkompromisowy zwolennik zasad tego kierunku. Matka jego poznaa wady tego skdind wysoko przez ni cenionego syna. Wczenie do­strzega, e gówn wad jego jest przekonanie, “i wszyscy inni nie maj racji i przez to nie zasuguj na uwag" i e w konsekwencji go­tów on traktowa z pogard tych, którzy myl inaczej ni on. Poznaa, e jedn z pasji syna jest przewróci wszystko, co byo przed nim, zbu­dowa nowe pastwo wedug swej, naturalnie opartej na czystym rozu­mie, koncepcji. Std te z caym przekonaniem odzywaa si do niego:

“Zaklinam ci, znaj miar".

Dziaalno Józefa II dotyczya prawie wycznie ziem, które potem weszy w skad pastwa austriackiego, i tam przede wszystkim pozosta­wia trwae lady, jednak poniewa ziemie te stanowiy wówczas cz Rzeszy, najwaniejsze jego reformy zasuguj tu chociaby na ogólne omówienie.

383

Chcc zrozumie dziaalno Józefa II trzeba najpierw zda sobie spraw z tego, e gówn cech jego charakteru bya “daleko posunita trzewo i oscho, ozibo i poza". W zwizku z tym by w gruncie rzeczy przedstawicielem biurokraty przekonanego, e poprzez dekrety drukowane mona wszystko zdziaa i zaatwi. Wychodzc z zaoenia zasadniczej równoci ludzi, jednakich obowizków cicych na wszy­stkich, gotów by przeprowadzi daleko idce reformy, majce na celu polepszenie doli warstw niszych, niemniej nie czyni tego z pra­wdziwej yczliwoci dla ludzi, ale dlatego, e takie postpowanie dyktowaa mu chodna rozwaga, rozum i interes pastwa, który stawia najwyej.

Zwolennik teorii owieceniowych, przeszed Józef II do historii jako ten, który przeprowadzi kilka wanych reform. Najwaniejsza z nich to reforma stosunków wociaskich przez dekrety z lat 1781—1782. Na mocy tych dekretów zniesiono osobiste poddastwo cho­pów w krajach austriackich i czeskich oraz zamieniono chopów w wie­kuistych dzierawców uprawianych przez nich gruntów. W parze z tym szo zmniejszenie paszczyzny oraz otwarcie moliwoci zamiany renty odrobkowej i naturalnej na rent pienin.

Równie wan reform byo zadekretowanie w 1781 r. równoci wszystkich wobec prawa. Józef II planowa równie wprowadzenie za­sady równego opodatkowania wszystkich obywateli. Odpowiednie de­krety ogoszone pod koniec jego ycia zostay cofnite przez nastpc. Trwa pami zapewni sobie Józef II u znacznej czci swych podda­nych poprzez wydanie 20 X 1781 r. edyktu tolerancyjnego. Edykt ten zapewnia wszystkim przedstawicielom niekatolickich wyzna oraz y­dom peni praw obywatelskich oraz mono odprawiania prywatnie naboestw.

Gdy chodzi o religi katolick, a wic wyznanie wikszoci obywa­teli pastwa austriackiego, to cesarz okaza si zwolennikiem systemu, który od niego nazwano potem józefinizmem. System ten, wtaczajcy Koció katolicki w ramy owieconego, opiekuczego pastwa, nie by wynalazkiem cesarza. Józef II jeszcze jako nastpca tronu zaznajomi si z dzieem biskupa sufragana Trewiru J. N. Hontheima, piszcego pod pseudonimem Febronius. Hontheim zaatakowa wadz papiea uwaajc, e zwierzchni wadz w Kociele winien posiada sobór po­wszechny, przyznawa on równie wadcom wieckim prawo do bronie­nia swych poddanych przed zbyt daleko, jego zdaniem, idcymi wyma­ganiami wadz kocielnych. Dziaalno duchowiestwa chcia on ogra­niczy wycznie do terenu kocioa, pozostawiajc ksiom jedynie ad­ministrowanie sakramentami. Tezy Febroniusa znalazy uznanie u ta­kich prawników austriackich, jak Pau Josef Riegger i Józef Eibel.

Zostawszy wadc Józef II przystpi — zgodnie z zasadami Febro­niusa — do daleko idcych reform Kocioa katolickiego. Tak wic przeprowadzi likwidacj pewnych zakonów, które uwaa za niepo­trzebne, kasowa poszczególne klasztory, zamieniajc budynki kla­sztorne, a nieraz i kocioy na budowle wieckie, sekularyzowa dobra

384

klasztorne, wreszcie zreformowa zgodnie z duchem owiecenia stu­dium duchowne w seminariach i uniwersytetach. Na tym jednak nie za­trzymaa si jego dziaalno. Józef przystpi te do reformowania ce­remonii kocielnych, zakaza urzdzania procesji, organizowania piel­grzymek, wreszcie ogaszania rozporzdze papieskich bez aprobaty wadzy wieckiej, roztaczajc baczn kontrol nad kazaniami duchow­nych. Gdy zaskoczony i zgorszony tymi reformami papie przyby do Wiednia i usiowa nakoni cesarza do rewizji swej polityki, Józef II przyj go z naleytym szacunkiem, ale nie uwzgldni jego prób.

Naley tu wspomnie, e poczynania Józefa II, zwaszcza jego prze­ciwstawienie si wadzy papieskiej, znalazy uznanie w innych krajach niemieckich, gdzie biskupi usiowali wywalczy dla siebie wiksze prawa i uniezaleni si w wikszym stopniu od Rzymu. Próby te, nie poparte przez innych wadców katolickich, skoczyy si jednak niepo­wodzeniem.

Zdajc sobie spraw z tego, e pastwo austriackie skada si z wielu

385

narodowoci o rónych kulturach, mówicych rónymi jzykami, d­y Józef II do cilejszego zespolenia poszczególnych krajów w jedn cao. Zespolenie to miao si dokona gównie dziki sprawnej, wy­posaonej w wielk si biurokracji, kontrolujcej przy pomocy policji troskliwie ycie obywateli. Reszt miaa zdziaa szkoa, poddana nad­zorowi pastwa, ujednolicona, narzucajca poddanym kultur i jzyk niemiecki, który mia by jzykiem urzdowym. “Jzyk niemiecki — zadekretowa cesarz — jest powszechnym jzykiem mego pastwa", spodziewajc si, e ten jzyk okae si cementem zespalajcym po­szczególne narodowoci w jedn zwart cao.

Jako przedstawiciel owiecenia interesowa si Józef II równie sprawami gospodarczymi. Czyni wic wysiki w celu podniesienia kul­tury rolnej, stara si wprowadzi upraw nowych rolin, jak kukurydza i ziemniaki, popiera wreszcie uczonych zajmujcych si teori agrono­mii. Wyrazem jego stosunku do tej dziedziny wiedzy byo np. przyzna­nie J. Ch. Schubartowi w uznaniu jego zasug w tej dziedzinie szlache­ctwa z dodatkiem vom Kleefelde". Podobnie opiekowa si te i han­dlem, który wówczas zyska tereny zbytu w krajach bakaskich. Roz­wój gospodarki w krajach austriackich wyrazi si w powikszeniu li­czby ich mieszkaców z 18 875 ty. w 1771 r. do 21 028 ty. w 1790 r.

Oceniajc sumarycznie reformy Józefa II trzeba stwierdzi, e poza niektórymi, jak np. edykt o tolerancji, czy te o zniesieniu poddastwa, inne, przeprowadzane pospiesznie, bez uwzgldnienia istniejcej w po­szczególnych krajach sytuacji, wywoyway niezadowolenie i niech do wadcy. Równie i w dziedzinie polityki zagranicznej nie byo dane cesarzowi osign jakich sukcesów. Tote niedugo przed mierci sam Józef II pisa do Cobenzia: “nigdy nie znajdowaa si monarchia w trudniejszej i niebezpieczniej szej sytuacji". Przedwczesna mier dnia 20 II 1790 r. by moe ocalia go i jego pastwo od powaniej­szych trudnoci. Wspóczeni okrelali go jako “Der Bauern Gott, der Stadte Noth, des Adels Spott" (boyszcze chopów, miast utrapienie, przedmiot szyderstw szlachty).

Omawiajc okres absolutyzmu owieconego zwraca si przewanie uwag na Austri i Prusy, zapominajc, e tworzyy one jedynie cz Rzeszy, e poza tym istniao wiele innych, mniejszych czy wikszych pastw niemieckich. W tych pastwach w wikszoci wypadków przyj­mowao si te teorie wiatego absolutyzmu i poszczególni wadcy usi­owali naladowa panujcych w Wiedniu i Poczdamie. Mimo to nie brakowao jednak wadców rozrzutników, egoistów, zoliwych, którzy budzili na ogó krytyk owieconych kó ludnoci.

W tym okresie mianowicie rozprzestrzeni si zwyczaj sprzedawania swych poddanych jako najemników do wojska angielskiego, przy czym onierzy tych uywano przeciw powstacom amerykaskim. Na pierw­sze miejsce jako handlarz ludzkim towarem wybi si landgraf Hessen-Kassel Fryderyk II, który w cigu dwu lat sprzeda Anglii 12 ty. o­nierzy. Równoczenie prowadzi on niemoralny styl ycia i zaniedbywa swe obowizki wadcy. Podobnie handlowa swymi poddanymi wadca

386

Wirtembergii ks. Karol Eugeniusz (1737—1797), który zreszt wyrzu­ca bez sensu pienidze na budowy paaców, metresy i polowania. Gdy stany przeciw temu protestoway, ksi osadzi ich przywódców w wi­zieniu, dopóki jego ostatnia metresa, póniej jego druga ona, Fran­ciszka von Hohenheim, nie skonia go do zmiany trybu ycia, wypu­szczenia winiów politycznych oraz porozumienia si ze stanami. Inna rzecz, e do koca ycia pozosta Karol Eugeniusz samowolnym i trud­nym do wspóycia wadc. Sprzedawa swych poddanych równie Ka­rol Aleksander, krewniak Fryderyka II, wadca w ksistwie Hohenzollern-Ansbach. I ten potrzebowa pienidzy na metresy. Pocztkowo je­dn z nich bya aktorka francuska, potem niejaka lady Craven, która ostatecznie skonia swego kochanka do sprzeday ksistwa Prusom i wyemigrowania do Anglii.

Z wikszych pastw zasuguje na uwag Hanower, poczony od pocztku niemal stulecia z Angli. Z czasem królowie angielscy prze­stali si zajmowa swym niemieckim ksistwem i rzdy tam przeszy w rce oligarchii szlacheckiej, która w gruncie rzeczy nie zajmowaa si te zbytnio pastwem, aczkolwiek w porównaniu z innymi krajami rzdy byy tu stosunkowo liberalne. W 1737 r. zaoono uniwersytet w Getyndze (Góttingen). Jego zaoycielem by Gerlach Adolf von Munchhausen, który te przyczyni si do tego, e uniwersytet, na któ­rym uprawiano nauk prawa, sta si z czasem jedn z najbardziej postpowych i kwitncych uczelni niemieckich.

Równie w Meklemburgii, a waciwie w dwu ksistwach Mecklenburg-Schwerin i Mecklenburg-StrehIitz, rzdy sprawowaa szlachta, przy czym ksi by prawie podobnie bezsilny jak w Polsce. Junkrzy tej prowincji prowadzili egoistyczn polityk w swych dobrach rugujc chopów, by rozwija popatn hodowl krów. Mimo pyncych std zysków poziom ycia junkrów meklemburskich by raczej niski, a ich mieszkania, zdaniem barona Steina, przypominay jaskinie dzikich zwierzt.

Saksonia nadal bya krajem gospodarczo mocnym, z silnie rozwini­tym handlem, czemu sprzyjay odbywajce si wielkie targi lipskie. Równoczenie Lipsk by powanym centrum kulturalnym. Drezno za jedn z najpikniejszych stolic Rzeszy. Pod panowaniem elektora Fry­deryka Augusta II, równoczesnego króla Polski, i za rzdów ministra Henryka Briihia przeya Saksonia okres politycznego upadku, usu­nita na drugi plan przez potne Prusy.

Za rzdów nastpcy, Fryderyka Augusta III (1763—1827), który zrezygnowa z wielkich aspiracji politycznych, uznajc prymat Prus, za­jto si bardziej wewntrznymi sprawami. Wprowadzono sumienn i skrztn administracj, powicano wicej uwagi górnictwu i handlowi. Saksonia przeywaa wówczas w porównaniu z reszt Niemiec okres swej znacznej zamonoci i dobrobytu.

Drugie z wikszych pastw, Bawaria, przeywaa okres upadku. Kraj rolniczy z najwyszym trudem znosi rozrzutn gospodark swych wadców, Maksymiliana Józefa III (1745—1777) oraz Karola Teodora

387

(1777—1799). W 1760 r. 1/4 dochodów pastwowych bya obracana na opacanie procentów dugów pastwowych, 1/5 sza na wydatki dworu. Katolicki ten kraj zachowa te w caej peni dawn, barokow, przety­kan zabobonami religijno minionego okresu, stajc si w czasach owiecenia przedmiotem krytyki ssiednich, nawet katolickich pastw. Jasnym punktem by jedynie rozkwit teatru, zwaszcza zaoonego w 1779 r. Teatru Dworskiego, na którego scenie wystawiono w 1782 r. po raz pierwszy Zbójców Schillera. Karol Teodor utrzymywa te dosko­na dworsk oper.

W licznym gronie pozostaych ksit niemieckich niektórzy wybi­jali si na plan pierwszy. Szerok saw dobrego dowódcy cieszy si ks. Ferdynand brunszwicki, owieconym i rozsdnym wadc by Karol Fryderyk, margrabia badeski. Ten ostatni uchodzi za tego, który pierwszy w Niemczech hodowa teoriom ekonomicznej szkoy fizjokratów. W jego pastwie zniesiono ju w 1783 r. poddastwo osobiste.

Wielkim opiekunem literatury by mody Karol August weimarski, wychowany przez Wielanda, który cign do swej stolicy najwik­szego poet niemieckiego Goethego. Mody ten ksi okaza si przy tym zdolnym zarzdc kraju.

Obok ksistw, z których najwaniejsze wymienilimy wyej, istniay jeszcze w ówczesnej Rzeszy wolne miasta, podlegajce jedynie cesa­rzowi i sejmowi, w gruncie rzeczy rzdzce si same. Byo ich w tym czasie okoo 50, przy czym ich sytuacja, zalena od ich wielkoci i za­monoci, bya róna. Nie brakowao wród nich maych i mao znacz­cych miast. Znaczna ich cz posiadaa jeszcze mniejsze czy wiksze terytorium, nad którym rozcigaa sw zwierzchno. Na czele miast stali burmistrzowie i rady, przewanie uzupeniajce si przez kooptacj. W XVIII w. obserwujemy w poszczególnych wypadkach zjawisko mieszania si cesarzy w stosunki wolnych miast i wysyanie do nich swych komisarzy, którzy rozstrzygali kwestie sporne przez tzw. recesy. Uderzajce jest, e nie wszyscy mieszkacy danego miasta korzystali z penych praw obywatelskich. Tak np. w Augsburgu, liczcym 30 ty. mieszkaców, zaledwie 6 ty. miao pene prawo obywatelstwa miej­skiego. W niektórych miastach prawo obywatelstwa nie byo dziedzi­czne i mody mieszczanin musia je nabywa.

Mieszczanie tych miast, naturalnie zamoniejsi, reagowali ywo na napywajce z zachodu nauki owiecenia, tote z ich kó wychodzili nie­jednokrotnie ludzie, którzy odgrywali powan rol w yciu umyso­wym Niemiec.

KULTURA I YCIE W NIEMCZECH W EPOCE OWIECENIA

Po okresie powierzchownego przyjmowania kultury francuskiej, pe­wnego upadku gospodarczego i kulturalnego Niemiec przyszed okoo poowy stulecia czas, kiedy na umys owo niemieck poczy oddzia­ywa wpywy francuskiego Owiecenia — literatury, filozofii i sztuki. Symbolem tego kultu umysowoci francuskiej moe by stosunek

388

Fryderyka II do Woltera. Jeszcze jako nastpca tronu pisa on do filozofa francuskiego, e jego sceptycyzm nie idzie zbyt daleko, skoro wierzy:

“e jest jeden Bóg i jeden Wolter na wiecie". Zostawszy królem, posy­a mu swe wiersze do wygadzenia, zaprasza go do Poczdamu i mimo okresowych rozdwików odnosi si do niego nadal z uznaniem i po­dziwem. Czarowi umysowoci Woltera ulegaa równie i tak wybitna jednostka, jak Goethe.

Uznanie dla umysowoci francuskiej nie ograniczao si tylko do Woltera. Czytywano i innych pisarzy, chwalono ich, zapraszano do Niemiec. Znany matematyk francuski Maupertuis zosta nawet prezy­dentem Pruskiej Akademii Nauk.

Owiecenie francuskie oddziaywao na róne dziedziny ycia nie­mieckiego. Niewtpliwie dao si ono odczu i w sferze ycia religijne­go, aczkolwiek jeszcze i w drugiej poowie stulecia wpywy pietyzmu byy tu silne. Wobec rozbicia politycznego Niemiec przyj si tu stosu­nkowo atwo kosmopolityzm typowy dla okresu racjonalizmu. Znany pisarz Lessing pisa wrcz: “nie mam pojcia o mioci ojczyzny, wy­daje mi si, e to uczucie jest heroiczn saboci, której si chtnie wyrzekam". Nawet Goethe pisa: “rzymski patriotyzm? Niech nas Bóg od niego chroni, jak od ksztatów olbrzyma. Nie znalelibymy wów­czas stoka, by na nim móc usi, óka, by w nim móc spocz".

Stosunkowo powoli przyjmoway si w Niemczech, gdzie — jak wi­dzielimy — wadcy nie liczyli si zbytnio ze swymi poddanymi, ideay wolnociowe, liberalne, racjonalizmu. Ludno, aczkolwiek niewtpli­wie nie aprobowaa postpowania swych wadców, to jednak nierycho pomylaa o przeciwstawieniu si swym suwerenom. Wszak jeszcze okoo poowy stulecia proboszcz w Wirtembergii skary si ksiciu:

“Waszej Wysokoci najwysze winie zjady moje wiernopoddacze kartofle".

Wiek XVIII to nie tylko wiek przejmowania wzorów francuskich, to równie okres wspaniaego rozkwitu kultury niemieckiej, rozkwitu takiego, e mona mówi, i kultura niemiecka osigna wówczas szczyty, które nieatwo byo potem przekroczy. Zaczo si to ju w pierwszej poowie wieku.

W 1730 r. pokazuje si dzieo pt. Próba krytycznej sztuki poetyckiej dla Niemców, napisane przez Johanna Christopha Gottscheda (1700—1766), w którym próbuje on sformuowa prawa literackiej twórczo­ci w duchu Owiecenia. Kae on poetom moliwie wiernie naladowa Horacego i Boileau. Rycho jednak modzi poeci odrzucili jego wska­zówki.

Przeomow dat w literaturze niemieckiej staje si rok 1748, w którym ukazuj si pierwsze trzy pieni Mesjady Friedricha Gottiieba Klopstocka (1724—1803). Dzieo to, pisane heksametrem, pene pa­tosu i siy poetyckiej, opisywao mk, mier i wywyszenie Chrystu­sa. Przepojone uczuciowoci, pene wzniosoci, cieszyo si przez ja­ki czas wielkim uznaniem.

Z czasem pisarzem cieszcym si wielkim wziciem sta si

389

Gotthod Ephraim Lessing (1729—1781), dramaturg, poeta, myliciel i teo­retyk literatury. Pocztkowe powodzenie zawdzicza Lessing swym utworom dramatycznym, jak Minna von Barnhelm (1767), Emilia Galotti (1772), Natan mdrze (1779). Z tych utworów Emilia Galotii, acz­kolwiek akcja sztuki rozgrywa si we Woszech, bya w gruncie rzeczy atakiem na system rzdów ksit niemieckich. Natan mdrzec to sztuka propagujca idee owieconego humanitaryzmu, tolerancji reli­gijnej, oceniajca poszczególne wyznania pod ktem ich etyki.

Typowy niemiecki pisarz owieceniowy to równie Christoph Martin Wieland (1733—1813), autor tak charakterystycznej dla Owiecenia powieci wychowawczej Agaton. Autor przeprowadza swego bohatera Agatona przez róne kraje, styka go z rónymi ludmi i filozofiami, kreli te kolejne jego zmiany a do chwili, kiedy bohater decyduje si osi w maym, ale wolnym Tarencie, by tu pracowa dla dobra spoe­czestwa.

Wymienieni pisarze to przedstawiciele stanu mieszczaskiego, który stawa si powoli, w miar postpujcego oywienia ycia gospodarcze­go, gównym nosicielem idei Owiecenia. Wówczas to obserwujemy w Niemczech powstawanie warstwy inteligencji, wyszych urzdników, pisarzy, dziennikarzy, którzy mog ju piórem opdzi koszty skrom­nego utrzymania.

Fakt, e mimo wszystko mieszczastwo niemieckie nie zdobyo ta­kiej pozycji jak w krajach Europy Zachodniej, e byo skrpowane przez chwilami do samowolny absolutyzm ksitek niemieckich, e wreszcie oddziaywa tu silnie jeszcze kierunek pietyzmu, sprawi, i owiecenie niemieckie nie przybrao zbyt radykalnej postaci i gosio na ogó hasa umiarkowane. “Ogólnie rzecz biorc — pisze dzisiejszy historyk — Owiecenie niemieckie byo umiarkowane, starajce si wy­równa rónice istniejce midzy starym i nowym".

Niemniej owiecone mieszczastwo starao si na wszelki sposób szerzy nowe idee, uywajc do tego celu pras, pisma naukowe, kalen­darze, dziaajc przy pomocy organizacji, jak specjalnie wówczas popu­larna masoneria lub te powstaa w Niemczech organizacja iluminatów.

Z czasem jednak zaczy si w koach mieszczastwa niemieckiego odzywa gosy krytyczne wobec pogldów Owiecenia, wykazujce sabe strony wycznego hodowania racjonalizmowi. Sprzyjay temu przemiany dokonujce si wród pisarzy francuskich, gdzie wczeniej jeszcze zacza si zaamywa wiara we wszechmoc rozumu, w mono stworzenia w oparciu o rozum nowego, szczliwego wiata.

Nowy okres zacz si w kulturze niemieckiej w latach siedemdzie­sitych XVIII w. Jest to w literaturze znany okres “burzy i naporu" (Sturm- und Drangperiode). Nowy kierunek jest równoznaczny z od­wróceniem si od wzorów francuskich, wskrzeszeniem dawnych warto­ci kultury niemieckiej, przede wszystkim przypomnieniem skarbów kryjcych si w kulturze ludowej, goszeniem wartoci uczucia i fantazji.

Okres ten oznacza szczytowy w dziejach Niemiec rozwój poezji. Pojawiy si wówczas w Niemczech postacie, które bez obawy pomyki

390

mona okrela mianem geniuszy, jak w pierwszym rzdzie Goethe, oraz powstay utwory bdce nastpnie wzorami do naladowania dla prawie caej Europy, w tym i Polski.

Jak zawsze w takich wypadkach, odwrót od hase owieceniowych dokonywa si powoli. Jeszcze Goethe pocztkowo uznaje wielko mi­strzów mijajcej epoki, jeszcze wystawia utwór sceniczny Woltera Ma­homet, jednak modszy od niego o 10 lat Fryderyk Schiller przy tej oka­zji zwróci si do starszego kolegi piszc:

Skadasz ofiary na strzaskanych otarzach. Obrzydliwej muzie, której ju nie czcimy.

Przy czym okrelenie Schillera pod adresem Woltera “Aftermuse" jest tak pogardliwe, e wrcz na polski nieprzetumaczalne.

Modzi poeci z tego okresu ulegaj raczej wpywom Rousseau. Nie sposób wymieni tu wszystkich pisarzy tego okresu. Nie brak wród nich poetów, z których najbardziej znany w Polsce to Gottfried August Biirger (1747—1794), autor znanej ballady Lenora, filozofów i etnogra­fów, jak Johann Gottfried Herder (1744—1803), na pierwsze miejsce jednak wybijaj si dwa najwybitniejsze ju nazwiska — Johann Wolfgang Goethe (1749—1832) i Fryderyk Schiller (1759—1805).

Goethe jedynie w pierwszej poowie swej twórczoci nalea do omawianego okresu. Wywodzi si on z zamonej rodziny mieszcza­skiej, która z kolei dopiero w osobie pradziada poety wysza ze stanu chopskiego. Odrónia si od innych poetów tym, e waciwie nie za­zna niedostatku.

Pocztek popularnoci Goethego siga 1773 r., kiedy to wyda dra­mat Gótz von Berlichingen. Signicie do tematyki wojen chopskich, uczynienie wbrew historii Gótza bojownikiem walczcym o jedno na­rodu i wolno od ucisku tyranów, ywo i realizm poszczególnych scen przyniosa powodzenie sztuce, a popularno autorowi. Saw jed­nak, i to nie tylko w Niemczech, zapewnia dopiero powie osnuta na przeyciach wasnych pt. Cierpienia modego Wertera (1774). W powie­ci tej przedstawi Goethe mio modego czowieka do zarczonej, potem zalubionej komu innemu dziewczyny, mio, w zwizku z któr modzieniec popenia samobójstwo. Podejmujc ten temat odpowie­dzia niejako Goethe zapotrzebowaniu ówczesnego pokolenia preromantycznego, odwracajcego si powoli od trzewego i suchego racjo­nalizmu. Dzieo to stanowi rzadki przykad utworu, który znalaz nie­sychane uznanie u wspóczesnych, ale który przetrwa pokolenia i mo­e by czytany dzi jeszcze z przejciem. Tajemnica tkwi niewtpliwie w tym, e w dziele tym “odzwierciedli Goethe z bezprzykadn otwar­toci i gbi wasne swe przeycia". Pokaza on czowieka delikatne­go, uczuciowego, którego amie po prostu ycie, odkry nieszczliw mio, temat do dnia dzisiejszego eksploatowany przez najwybitniej­szych pisarzy. Powie znalaza rycho uznanie poza granicami Niemiec, w Polsce za “ogie i zy Wertera" czujemy niemal na kadej stronicy Dziadów czci czwartej Mickiewicza.

391

Drugim obok Goethego wielkim poet niemieckim, którego utwory znalazy szerokie uznanie w Europie, by Fryderyk Schiller. Syn leka­rza wojskowego ze Szwabii, pocztkowo studiowa prawo, potem me­dycyn w akademii wojskowej. Rycho jednak odda si twórczoci po­etyckiej i dramatycznej. Utworem, który zapewni mu saw w kraju i poza jego granicami, s Zbójcy, dzieo wydane wasnym kosztem w 1781 r., po czym w nastpnym roku wystawione w Mannheim. Dra­mat ten, pokazujcy wykolejenie szlachetnego czowieka, którego obuda i nieuczciwo otoczenia zmusiy do szukania schronienia wród bandy rozbójników, ostro atakujcy ówczesne stosunki w Niemczech, wywoa niesychane wraenie. W czasie premiery wedug wiadectwa wspóczesnego “teatr upodobni si do domu szalonych, oczy poruszo­ne, zacinite pici, ochrype okrzyki na widowni. Obcy ludzie padali sobie w objcia kajc, kobiety bliskie omdlenia chwiejc si wycho­dziy z sali".

Wielkim sukcesem sta si te nastpny dramat Schillera, Intryga i mio, wystawiony w 1783 r., w którym autor nie szczdzi ostrych ataków na zepsucie panujce na dworach miejscowych despotów, nieu­czciwo wadców sprzedajcych swych chopów do wojska angiel­skiego.

Schillerowi pisany by inny los ni jego wielkiemu przyjacielowi. Trawiony chorob zmar w 46 roku ycia, niemniej jednak zabysn jeszcze jako autor wielu utworów lirycznych, tumaczonych i nalado­wanych i u nas w Polsce, potem jako autor utworów scenicznych, z któ­rych najbardziej znane to wielka trylogia dramatyczna powicona

392

postaci Wallensteina, Don Carlos, Maria Stuart i Wilhelm Tell oraz Dziewica Orleaska.

Wielkie uznanie budziy te jego ballady, jak Piercie Polikratesa, Nurek, Rkawiczka, Porka, czerpice czsto materia epicki z historii greckiej, goszce pochwa cnót takich, jak wierno, przyja, roz­tropno. Jak wiadomo, doskonale przyswoi jzykowi polskiemu R­kawiczk Adam Mickiewicz.

W omawianym okresie Niemcy mogy si poszczyci osigniciami równie i w innych dziedzinach. W tym czasie mianowicie dziaa jeden z najwikszych mylicieli ju nie tylko Niemiec, ale i wiata, filozof Im­manuel Kant (1724—1804). Kant urodzi si w Królewcu, stolicy daw­nych Prus Wschodnich, tu te zmar i zosta pogrzebany, nie opuci­wszy przez cae ycie swego miasta rodzinnego. Podobno nie zobaczy nawet nigdy otwartego morza, pochonity cakowicie prac dydakty­czn jako profesor uniwersytetu królewieckiego i prac naukow. Jego najwaniejszymi dzieami s synna Krytyka czystego rozumu (Kritik der reinen Yernunft), wydana w 1781 r., oraz Krytyka praktycznego rozumu (Kritik der praktischen Vernunft), wydana w 1788 r. Nie tu miej­sce, by omawia istot nowej filozofii goszonej przez Kanta, niewtpli­wie jednak myliciel ten dokona w dziedzinie filozofii — jak sam mó­wi — “przewrotu kopernikaskiego". Szczególnie te w Niemczech fi­lozofia jego staa si z czasem popularna, a wielu filozofów, jeli nie w caoci, to przynajmniej czciowo przejmowao jego nauk. Surowa etyka obowizku goszona przez niego bya przez wielu traktowana jako podstawa narodowej etyki i niewtpliwie nie przesza bez powa­nego wpywu na pogldy wielu Niemców.

W jednej jeszcze dziedzinie osignli wówczas Niemcy szczyty, mia­nowicie w muzyce. Dziaali tu trzej wielcy muzycy: Krzysztof Wilibald

393

Gluck (1714—1787), reformator opery, Józef Haydn (1732—1809), twórca m.in. wielkich oratoriów, jak Stworzenie wiata. Pory roku, w których wystpuje — jak pisze historyk kultury Friedell — icie russoistyczne poczucie natury opromienione agodn wesooci “duszy czy­stej o szczerej naiwnoci", wreszcie Wolfgang. Amadeusz Mozart (1756—1791), o którym powiedzia Haydn, zwizany z nim serdeczn przyjani, e gdyby Mozart nie napisa nic innego, “jak swe kwartety skrzypcowe i Requiem, staby si przez to samo niemiertelnym".

Tak wic Niemcy, rozbite, powiartowane na setki maych organiz­mów pastwowych, rzdzone w wielu wypadkach le, w dziedzinie kul­tury osigny u kresu ancien regime'u szczyty niebywae, na które si nie wzniosy ju potem nigdy.

Rosnce wpywy Owiecenia, rozwój rónych dziedzin kultury nie po­zosta naturalnie bez wpywu na codzienne ycie narodu niemieckiego.

W dziedzinie sztuki jeszcze do poowy stulecia i dalej panuje wszechmocnie styl barokowy. Gdy chodzi o sztuk sakraln, powstaj wów­czas wspaniae budowle kocielne, jak okazay koció pielgrzymkowy w Vierzehnheiligen, zbudowany przez Johanna Balthasara Neumanna, którego budowla zaczta w 1743 r. przewleka si a do 1771 r., pikny zbudowany przez woskiego architekta G. Chiaveriego dworski koció w Drenie. Powoli zaczyna do Niemiec z zachodu przenika styl roko­kowy, którego najbardziej znanym pomnikiem jest zbudowany przez nadwornego architekta Fryderyka II, Georga von Knobelsdorffa (1699—1753), paacyk Sanssouci w Poczdamie, w którego piknych, równie w stylu rokokowym zdobionych wntrzach Fryderyk II szuka wypoczynku po trudach rzdzenia.

394

Artyci rokoka dbaj szczególnie o wystrój wntrz, które w przeci­wiestwie do wntrz barokowych maj by bardziej kameralne, mniej­sze, utrzymane w stylu gabinetów czy buduarów, o lekkiej i kaprynej ornamentacji cian. Ten styl wntrz przyjmuje si do powszechnie w Niemczech, przy czym na delikatnych meblach zjawiaj si importo­wane ze Wschodu wyroby z laki, lub te coraz bardziej popularne wy­roby z porcelany, wród których pierwsze miejsce zajmuj przedmioty produkowane w Mini.

Gdy chodzi o styl ycia w tych latach, to mona powiedzie, e na drug poow stulecia przypada czas odkrycia natury. Zaczyna by rze­cz modn organizowanie wycieczek w bliskie okolice, by podziwia wschody soca, spoy niadanie na onie natury. Równoczenie pasja organizowania dalszych podróy obejmuje szerokie krgi zamoniej­szego mieszczastwa. czy si to z tym, e dziki lepszym drogom, bezpieczniejszym pojazdom mona byo wówczas lepiej i wygodniej podróowa. Charakterystyczn oznak nowego stylu ycia jest fakt, e ju w 1793 r. otworzono pierwsze niemieckie kpielisko nadmorskie w maej miejscowoci Heiligendamm koo Doberan w okrgu Rostock.

Okres ten to równie czasy rozbudzonego zainteresowania czytel­nictwem. Czytano z pasj ukazujce si w do duych ilociach czaso­pisma naukowe i literackie, powieci podrónicze, pamitniki, wreszcie dziea naukowe, zwaszcza z dziedziny nauk przyrodniczych. Zaintere­sowanie dzieami literackimi wyszej klasy ronie jednak powoli. Gdy

395

w latach 1787—1790 ukazuj si dziea Goethego w omiu tomach, zgasza si jedynie 600 prenumeratorów. Ju jednak pierwsze wydanie Wallensteina Schillera w nakadzie 3500 egzemplarzy rozeszo si w cza­sie dwu miesicy. Wspomnielimy wyej o wielkim wraeniu, jakie na wspóczesnych wywary Cierpienia modego Wertera. Warto zaznaczy, e wpyw ten zaznaczy si i w modzie modych ludzi, którzy chodzili ubrani a la Werter w skórzanych spodniach, w ótej kamizelce i nie­bieskim fraku odkrywajc — ku zgorszeniu starszego pokolenia — szyj i wosy. W 1774 r. urzdzono w Wetzlar nad grobem pierwowzoru Wertera uroczystoci pogrzebowe, z mowami chwalcymi samobójstwo z mioci, piewami, grobowiec za skropiono zami obecnych i obsy­pano kwiatami.

Wspomnijmy jeszcze o jednej pasji zyskujcej wówczas powszechne uznanie, mianowicie o piciu kawy. Pito j w domach, na przyjciach, w licznych powstajcych za przykadem lipskiego “ogródka kawiarnia­nego" lokalnych kawiarniach.

Powszechn wreszcie popularno zyskuje wówczas teatr. “Oglda­nie przedstawie teatralnych — pisze historyk niemiecki Holborn — stao si wówczas wielk namitnoci spoeczestwa ... ycie na scenie,

396

okrelone wierszem, mask, wystudiowanym gestem, przepla­tane sentencjami i wskazówkami moralnymi, zarysowane jakby w konturach, odpowiadao przecie yciu tej epoki, która pod wie­lu wzgldami przypomina dzi sztuk odgrywan na scenie, w tea­trze".

CZ TRZECIA

ADAM GALOS

HISTORIA NIEMIEC OD 1789 ROKU


I. ZIEMIE NIEMIECKIE

W OKRESIE REWOLUCJI FRANCUSKIEJ

I NAPOLEOSKIM

STOSUNKI

GOSPODARCZO-SPOECZNE

W kocu XVIII w. podzia Niemiec nie tylko utrzymywa si w peni, ale gruntowany by pótorawieczn tradycj. Znajdowao to swoje odbicie take w gospodarce. Ziemie niemieckie w 1800 r. zamieszkiwao 24,5 mln osób. Z pastw euro­pejskich wicej ludnoci miaa Rosja, mniej wicej tyle samo bardzo ludna wówczas Francja. Cho zaczynaa si dopiero eksplozja demo­graficzna, której rezultaty widoczne stan si w pó wieku póniej, tereny te tylko z trudnoci mogy wszystkich wyywi. Niezadugo te, gdy w 1815 r. uspokoj si stosunki polityczne, rozpocznie si emigracja, która w nastpnym okresie wypaszaa z Niemiec po 10—20 ty. osób rocznie.

Pod pewnymi wzgldami Niemcy w tym czasie wyglday podob­nie jak sto lat wczeniej. Ludno w ogromnej wikszoci siedziaa na wsi. W 1800 r. po wsiach i maych miasteczkach liczcych do 5 ty. mieszkaców yo 90% ogóu ludnoci, z pozostaych 10% pra­wie poowa w miasteczkach liczcych do 20 ty. obywateli. Miasta, poza paroma wyjtkami, czciej malay, ni rosy; tylko 3 (liczc ze stolic Austrii) miay charakter miast wielkich (Wiede z 240 ty., Berlin ze 172 ty. i Hamburg ze 130 ty. mieszkaców), nastpne mona zaliczy do rednich (Drezno, Królewiec i Wrocaw po 60—65 ty. mieszkaców).

Podzia na miasto i wie nie decydowa o podziale zawodowym, gdy na wsi pracowao wielu rzemielników i robotników manufak­tur, za to w miastach, i to nie tylko maych, sporo chopów i robot­ników rolnych.

Niemniej przewaga rolnictwa bya dominujca. Pola obsiewano najczciej zboem, cho stopniowo powikszaa si uprawa kartofli, w okresie napoleoskim karier zaczyna burak cukrowy, a wkrótce take koniczyna. Przewaaa gospodarka prymitywna. Podwaliny naukowego rozwoju rolnictwa, z myl zreszt gównie o wielkich majtkach, pooy dopiero Albrecht Thaer, z zawodu lekarz, w swoim dziele Podstawy racjonalnego rolnictwa (1809—1812). Przejcie od nawozów zwierzcych do sztucznych umoliwi znacznie póniej ba­dania chemika Justusa von Liebiga (Chemia z zastosowaniem do rolnictwa i fizjologii, 1840). Najbardziej rozpowszechniona bya trójpolówka, cho tu i ówdzie próbowano podozmianu. W rezultacie

401

na rozlegych terenach dobrze byo, gdy osigano czwarte ziarno, na dobrych glebach maksymalne osignicia stanowiy zbiory 10—12 q z ha, tzn. 1/4—1/3 tego, co potem zbierano w XX w.

Hodowane zwierzta byy mae i sabo wydajne, daway dwukrot­nie mniej misa i mleka ni w kocu XIX w. Za to liczba ich bya dua, take ze wzgldu na potrzebny nawóz. Rozwój i uprawy, i hodowli ha­mowany by niskimi cenami, trudnoci komunikacyjne ograniczay zbyt przewanie tylko do pobliskich terenów, cho rzekami, a nastpnie mo­rzem wywoono spore iloci podów rolnych, gównie do Anglii. Na przeszkodzie handlu wewntrz ziem niemieckich stay liczne granice, dzielce poszczególne pastwa i pastewka.

W pozarolniczej produkcji dominowao rzemioso, uzupeniane sy­stemem nakadczym, czyli chaupnictwem i manufakturami. Rzemioso cigle ograniczane byo tradycyjnym systemem cechowym, cho jego przepisy amano coraz czciej. Manufaktury niekiedy tworzyli wadcy, czciej prywatni przedsibiorcy (szlachta, mieszczanie, ydzi), prze­wanie z pomoc pastwa. Najwicej powstao ich okoo 1800 r., w okresie ywego rozwoju gospodarczego ziem niemieckich, któremu tylko w czci szkodziy prowadzone wojny. Liczyy one przewanie po kilkudziesiciu, niekiedy kilkuset pracowników (najwiksza manufak­tura weniana w Linzu w Austrii nawet 15 ty.). Im przedsibiorstwo byo wiksze, tym liczniej zatrudniao chaupników. Manufaktury roz­rzucone byy po rónych czciach Niemiec, jednake w niektórych re­jonach wystpoway czciej, zapowiadajc tworzenie póniejszych okrgów przemysowych (Górny lsk, Nadrenia, Saksonia). Wyranie zarysoway si pocztki przemysu tekstylnego, czerpicego wzory z Anglii. W 1784 r. w Ratingen koo Dlisseldorfu powstaa pierwsza na kontynencie przdzalnia. Rozwój przdzalnictwa, a jeszcze bardziej tkactwa, utrudniany by przez konkurencj produktów angielskich. Im­port wyrobów bawenianych do Saksonii w latach 1800—1805 wzrós wicej ni dwukrotnie. Cho nadal bya wielka obfito lasów, w najbliszym otoczeniu niektórych orodków zaczynano odczuwa brak dre­wna do celów przemysowych. Przyczynio si to do powikszania wy­dobycia wgla, które tym bardziej wzrastao, gdy Niemcy znalazy si pod dziaaniem napoleoskiej blokady kontynentalnej. Najwiksze orodki jego wydobycia to tereny nad rzek Ruhr, lsk Dolny (1780 r. — 25 ty. t, 1806 r. — 133 ty. t) i Górny (odpowiednio 821 t i 104 ty. t) oraz Saara. Produkcja surówki elaza bya znacznie mniejsza ni w An­glii (w 1800 r. 40 ty. t wobec 190 ty. t), niemniej o rozwoju wiadczyy zmiany techniczne (w 1796 r. po raz pierwszy w hucie gliwickiej zasto­sowano przy wytopie koks). Wobec elitarnego krgu odbiorców towa­rów stosunkowo znaczn ich cz stanowiy wyroby luksusowe.

Komunikacja bya licha. Wozy z trudnoci poruszay si po dro­gach o mikkiej nawierzchni, zalenej od pory roku i pogody. Pierwsz szos zbudowano w Prusach midzy Berlinem a Poczdamem w latach 1791—1793. W nastpnym dziesicioleciu sporo uruchomi Napoleon ze wzgldów strategicznych, ale i to niewiele poprawio stan rzeczy.

402

Przewóz towarów nie tylko jednak z tego powodu by niewielki. Na wsi bowiem chop produkowa zarówno wikszo potrzebnej mu yw­noci, jak i powan cz towarów przemysowych, a wic wyroby z metalu, drewna i ubiory. Powica na to zim i w rezultacie w rol­nictwie praca wówczas bya mniej sezonowa ni póniej. Nawet w mia­stach w domu pieczono chleb, wdzono szynki i odlewano wiece. W Berlinie, i to przy gównych ulicach, kady “od rzemielnika do ekscelencji trzyma bydo i winie". Pace na pocztku XIX w. uiszczane byy w znacznej czci w naturaliach; profesor List w Tybindze w 1817 r. z rocznych zarobków 1289 florenów tylko 372 dostawa w gotówce, re­szt gównie w postaci ywnoci. Czego nie mona byo wykona same­mu, kupowano na jarmarkach, przewanie bezporednio od chopów i rzemielników. U kupca nabywano towary kolonialne, garnki meta­lowe czy lepsze ubiory, ale stanowio to w sumie obrót niewielki.

Znaczna rola gospodarki naturalnej powodowaa, e pienidzy kur­sowao mao. Na skutek rozbicia politycznego w obiegu znajdoway si róne waluty (ich wymiana stanowia jedn z gównych czynnoci kan­torów i banków). Na pónocy dominoway talary (pruskie, saskie i inne, znikny natomiast talary Rzeszy), na poudniu guldeny (au­striackie, bawarskie), ze wzgldu na pochodzenie okrelane nieraz flo­renami (w skrócie oznaczano je nadal fl.). W obiegu byy jeszcze du­katy Rzeszy.

Cech ówczesnych stosunków gospodarczych bya, zgodnie z panu­jcymi zasadami merkantylizmu, znaczna rola pastwa. Przejawiaa si ona w posiadaniu przez pastwo rozlegych domen (majtków rolnych i lasów), kopalni, we wasnoci lub udziaach w manufakturach. Dobra pastwowe, niedawno oddzielone od majtku wadcy, przynosiy zna­czn cz dochodów (w 1806 r. w Prusach 8 mln talarów na 26—28 mln caego dochodu pastwa, a wic ok. 30%, w Wirtembergii nawet 43—47%), cho udzia ten wyranie spada. Istnia jeszcze dawny idea ksicia, który rezygnuje z podatków, a koszty machiny pastwowej po­krywa dochodami z majtków. Niemniej jednak roso znaczenie wszel­kiego rodzaju opat (w tym i ce uiszczanych na wielu granicach dziel­cych ziemie niemieckie) oraz podatków. Te ostatnie byy bardzo róne;

wród bezporednich dominoway podatki wymierzane od posiadanej ziemi i lasów.

Zakres wydatków pastwa nie by szeroki, obejmowa inwestycje gospodarcze, utrzymanie luksusowych dworów (a byo ich w Niem­czech niemao), budownictwo, opacanie niezbyt jeszcze licznej grupy urzdników i wojska o rónej sile w poszczególnych pastwach nie­mieckich (szczególnie due pienidze na to szy, oczywicie, w Pru­sach), mecenasowanie sztuce i nauce, a ponadto niebahe wydatki na powszechne wówczas przekupstwa. Wydatki te gwatownie rosy w czasie wojen. Wówczas pokrywane byy z osobnych skarbów wojennych, nadzwyczajnych podatków, z bicia bezwartociowej monety, poyczek i subsydiów zagranicznych, odgrywajcych szczególn rol w okresie wojen napoleoskich. Czsto jednak wszystkie te rodki zawodziy,

403

a wtedy rzd postpowa tak jak w 1811 r. rzd austriacki, który wypu­ciwszy znaczne iloci papierowych banknotów zastosowa rodzaj ban­kructwa, wykupujc je po 1/5 czci ich nominalnej wartoci.

Odziedziczona po XVIII w. zasada absolutyzmu dziaalno polity­czn monopolizowaa w rkach ksicia i jego doradców, pozostawiajc poddanym dziaalno gospodarcz. Sabe ttno ycia ekonomicznego i obowizujcy nadal system stanowy hamoway dalej idce przeobra­enia spoeczne. Wynikiem przewaajce rolniczego charakteru ziem niemieckich bya liczebno chopów, w wikszoci nadal zwizanych poddastwem. Przy duym zrónicowaniu ziem niemieckich ich pooe­nie byo te nie wszdzie jednakowe, na ogó lepsze w dobrach pa­stwowych ni w prywatnych. Pastwo przewanie nie interweniowao w stosunki midzy panem a jego poddanymi, chyba e chodzio o po­datki czy rekruta. Byli i tacy ksita — jak pamitamy — którzy sprzedawali chopów do obcych armii. Gdzieniegdzie (najbardziej na Górnym lsku) panowie kierowali chopów do pracy w zakadach przemysowych. Wobec przewagi systemu chaupniczego tylko nie­wielk rol odgrywali robotnicy. W niektórych miastach, a wic przede wszystkim w wielkich portach z Hamburgiem na czele, a w gbi ldu we Frankfurcie nad Menem oraz w pewnej mierze w Lipsku, w którym odbyway si najsynniejsze targi, istniaa wielka buruazja, znacznie bardziej handlowa ni przemysowa. Wicej do powiedzenia miaa ona w miastach tworzcych odrbne jednostki polityczne (a wic m.in. w Hamburgu czy Frankfurcie), bo gdzie indziej pastwo krpowao j skutecznie. Nieporównanie liczebniejsze byy szerokie krgi mieszcza­stwa drobnego, bezradnego politycznie, sabego gospodarczo i ciasnego kulturalnie. Ruchliwsza od niego bya inteligencja. W Niemczech by a nadmiar, w stosunku do potrzeb, ludzi z wyksztaceniem akademic­kim, prawników, filologów i innych, którzy czsto czepiali si dworów ksicych, tworzyli i byli konsumentami bujnie rozwijajcych si dóbr kulturalnych, ale którzy najbardziej odczuwali sabo perspektyw roz­woju w wskich granicach rónych pastewek.

Absolutyzm odsuwa od polityki take i szlacht, ale z niej rekruto­wali si niemal wszyscy doradcy ksicy i wysi urzdnicy, przewaa­jca cz biskupów i oficerów. Rola i charakter szlachty byy zreszt bardzo rozmaite w poszczególnych pastwach. Bogate ziemiastwo ze wschodu publicystyka mieszczaska okrela zacza terminem junkrzy, co w redniowieczu oznaczao modszych synów rodzin panujcych i szlacheckich. Najbardziej znani junkrzy pruscy zapomnieli ju, e przeciwstawiali si kiedy absolutyzmowi Hohenzollernów, czasem (na Górnym lsku) angaowali si w przemyle, ale przede wszystkim rz­dzili swoimi majtkami i najblisz okolic, mao poza ni sigajc za­interesowaniami. Ukochali armi i yli w przekonaniu, e Prusy to ci­gle pastwo Fryderyka II, któremu nikt nie zdoa dorówna.

Inaczej byo w poudniowych i zachodnich pastwach Rzeszy. Im mniejsze byo ksistwo, tym wiksze szans oddziaywania arystokracji na wadc, szerszy wiat. Sporo byo te quasi-suwerennych poddanych

404

bezporednio samego cesarza, którego wadza bya w znacznej mierze fikcyjna. Jeszcze inn grup stanowia arystokracja austriacka, spogl­dajca na ca pónoc, na poy wedug niej barbarzysk, z wyszoci bywalców stolicy cesarstwa.

NIEMCY A REWOLUCJA FRANCUSKA I UPADEK POLSKI

Wypadki we Francji w 1789 r. pocztkowo nie wywoay wielkiego wraenia w Niemczech. Dotyczy to zwaszcza rzdów dwóch potg nie­mieckich — Prus i Austrii. Na tronie pruskim zasiada od 1786 r. na­stpca i bratanek Fryderyka II, Fryderyk Wilhelm II, którego od stryja rónio znacznie wicej ni dodatkowe imi w tytulaturze. Saby i nie­samodzielny, znajdowa si przewanie pod wpywem otoczenia, czy to kobiet (Wilhelminy Enke, “pruskiej Pompadour"), czy faworytów. Z nich Sas Bischoffwerder zapewni sobie stanowisko generalnego adiutanta króla, które zapewniao mu stale rosncy wpyw na sprawy wojskowe i na polityk zagraniczn. Byy teolog Wóllner usadowi si w ministerstwie owiaty, z którego dominowa nad stosunkami wew­ntrznymi. Obaj cignli Fryderyka Wilhelma II ku róokrzyowcom, ruchowi religijnemu otaczajcemu si tajemniczoci.

Pocztkowo zanosio si nawet na pewne reformy w pastwie (utworzenie Naczelnego Kolegium Szkolnego — Oberschul-Kollegium, 1787, i powikszenie liczby szkó, odwrót od wpywów francuskich w kulturze), ale rycho przysza zmiana. Edykt o cenzurze (1788) ozna­cza zapanowanie reakcji. Wyjtkiem byo jedynie skodyfikowanie praw w postaci Powszechnego prawa krajowego (Allgemeines Landrecht, 1794), w którym nie umieszczono jednak niczego, co mogoby przypomina postanowienia ustrojowe. Marazm cechujcy w tych la­tach stosunki wewntrzne Prus opiera si na przekonaniu, e najlepiej nic nie zmienia w spucinie Fryderyka II.

W Austrii po mierci Józefa II krótki tylko czas panowa jego brat Leopold II (1790—1792). Stara si on oprze absolutn wadz monar­chy na szlachcie z jednej, a miastach z drugiej strony, zagodzi nie­które z reform poprzednika, ustpujc zwaszcza Kocioowi. Syn jego, Franciszek II, odegna si od wszelkich reformatorskich zapdów i dba tylko o zachowanie wadzy w nienaruszonej postaci.

Jak stagnacja cechowaa sytuacj wewntrzn w obu najwikszych pastwach niemieckich, a za ich przykadem przewanie i w innych, tak tradycyjnymi ciekami wiody plany i posunicia dyplomatyczne. Do tej tradycji w Berlinie naleao nastawienie antyaustriackie. Z niego wyrós “wielki plan" ministra Hertzberga, jeszcze w 1779 r., w myl którego w zamian za zdobycze w ksistwach naddunajskich Austria miaaby odda Polsce Galicj, a ta Prusom Gdask, Toru, pograni­czny pas Wielkopolski, a moe i Pozna. W kocu lat osiemdziesitych polityka pruska przybraa posta montowania porozumienia z rónymi pastwami. W latach 1787—1788 Prusy interwenioway w Holandii przeciw profrancuskim “patriotom", aby podpisa sojusz z Holandi,

405

a rycho take z Angli (1788), której interwencj wywiadczay przy­sug. Gdy Austria od 1787 r. wojowaa z Turcj, Prusy sprzymierzyy si z t ostatni (1790). Wobec za sojuszu Wiednia z Petersburgiem przymierze polsko-pruskie (1790) miao, choby kosztem Polski, utrud­ni wspólne wystpienie przeciw Prusom. Agenci pruscy popierali antyhabsburskie nastawienie na Wgrzech, w Galicji, a zwaszcza w Belgii. Na wiosn 1790 r. wydawao si, e potny spisek pruski zagrozi Au­strii, tym bardziej e i w Rzeszy Prusy mobilizoway drobniejszych wadców przeciwko cesarzowi. Z wielkich przygotowa skutek wynik­n jednak niewielki. Konwencja w Reichenbach (Rychbach, dzi Dzier­oniów na lsku) z 27 VII 1790 r. zobowizywaa jedynie Austri do zakoczenia wojny tureckiej bez zdobyczy terytorialnych, w zamian za co Prusy owiadczay, i nie bd wicej popiera antyhabsburskich elementów.

Konwencja prusko-austriaka bya zreszt take nietrwaa, gdy nie prowadzia do nawizania skuteczniejszej wspópracy. Uzyskanie przez Prusy ksistw Ansbach i Bayreuth oznaczao pojawienie si ich w Niem­czech poudniowych, co zaniepokoio Austri. Berlin wraca te upor­czywie do projektu zdobyczy w Polsce, dorzucajc do nich nawet Kra­ków. (

Uwaga obu potg niemieckich zwrócona bya wyranie na wschód i na teren Niemiec. Tutaj toczy si miay dalsze fazy ich rywalizacji, która to tumiona, to wyraniejsza, cigle si pojawiaa. W takiej sytu­acji wypadki we Francji traktowane byy raczej jako zapowied jej osabienia, co nie byo bez wartoci.

Tymczasem zmiany spoeczne we Francji, a zwaszcza likwidacja obcie feudalnych, day si odczu niektórym drobnym wadcom i panom, posiadajcym w granicach francuskich swoje majtki. Pierwsi biskupi wystpili ze skarg do cesarza, gdy w 1790 r. nastpia nacjona­lizacja majtków kocielnych. Jakby lepiej rozumiejc niebezpieczest­wo, które z Parya zagrozio stosunkom spoecznym w Europie, gocin­nie przyjmowano w Koblencji i Moguncji pierwsz fal uciekajcych z Francji arystokratów.

Oznak zmiany polityki rzdów staa si ju deklaracja Leopolda II i Fryderyka Wilhelma II, ogoszona w sierpniu 1791 r. na zamku Pillnitz w Saksonii. Nie zawieraa ona wprawdzie groby interwencji, a swoimi sformuowaniami nie zadowalaa emigrantów francuskich, ale oznaczaa, e wrogo wobec rewolucji zdolna jest postawi w jednym szeregu tak sobie niechtne rzdy. Mimo waha stosunki staway si coraz bardziej naprone, tym bardziej e do wojny parli we Francji skrajni rojalici i yrondyci. Na walk obliczony by ju wyranie so­jusz austriacko-pruski z lutego 1792 r., który niewiele wyprzedzi wypowiedzenie przez Francj wojny “królowi Wgier i Czech" (20 IV 1792 r.). Nikt nie móg przypuszcza, e jest to pocztek zmaga, które wstrz­sn w cigu 23 lat ca Europ.

Znacznie wczeniej echo wypadków w Paryu znalazo na ziemiach niemieckich odbicie w rónych grupach spoecznych. Od zachodu,

406

a wic od Badenii i Palatynatu, przesza przez Niemcy fala ruchów chopskich i rzemielniczych, która najwiksze nasilenie znalaza w le­cie 1790 r. w Saksonii. W par lat póniej wpyw wywaro take po­wstanie kociuszkowskie, ale nawet na dalekim od Parya lsku pa­day sowa: “bdzie si w naszej wsi tak samo dziao jak we Francji".

Zdecydowanie yczliwe przyjcie znajdowaa w tych latach rewolu­cja francuska wród mieszczastwa i inteligencji niemieckiej. Peregry­nujcy nad Sekwan “pielgrzymi wolnoci" przysyali entuzjastyczne opisy wypadków. W wielu miastach tworzyy si kóka zwolenników re­wolucji. Z sympati wspominali o Francji pisarze, jak Goethe; Herder pisa o “wschodzcej jutrzence", Wieland o zasugach dla caej ludzko­ci. Niemal jednolicie profrancuskie nastawienie w tym czasie opinii niemieckiej wynikao z kilku powodów. W wypadkach rewolucyjnych widziano przede wszystkim walk z absolutystyczn tyrani, dopuszcze­nie do gosu liczniejszych grup spoeczestwa, obalenie feudalnego sy­stemu stanowego, ale nie wspominano o ostrych walkach wewntrz­nych i terrorze. Byy to równie dni, gdy wród wspaniaych uroczysto­ci rodzi si nowoczesny naród francuski. Mogo to posuy za wzór tym, którzy marzyli o podobnym rozwoju take i Niemiec. “Francja uwolnia si ... a my?" — pyta poeta Klopstock.

Tak jednoznaczne nastroje w nastpnych latach ochodn, a nasta­wienie wobec Francji stanie si przedmiotem rónic w opinii niemiec­kiej. Do zmiany przyczyni si zarówno wypadki we Francji (nie mó­wic o oburzeniu monarchistów na “królobójców", poeta Wieland wspomina o “rewolucji bez rozumu"), jak równie fakt, e w trakcie wojny wojska rewolucyjne dokuczyy ludnoci na terenach walk. Eks­pansja Francji i hasa granicy na Renie zwróciy przeciw napastnikom wielu patriotów.

Rozpoczcie dziaa wojennych przez wojska austriackie i pruskie nie oznaczao bynajmniej radykalnego przesunicia punktu zaintereso­wa obu pastw na zachód. Prusy angaoway si w wojn tylko cz­ciowo, stale zezujc na wschód, aby nie przegapi szansy powikszenia swoich polskich zdobyczy. Austria miaa do kopotów z Belgi, któr chtnie zamieniaby na Bawari. Przynajmniej teoretycznie wojn za­czynano, aby ratowa zagroony tron Ludwika XVI, a z Burbonami krzyowano bro wielokrotnie. Bieg wypadków okaza si jednak silniejszy od wszystkich tych zastrzee.

Na czele gównej armii w granice Francji wkracza ksi Karol Wilhelm brunszwicki, w gruncie rzeczy wcale nie jaki skrajny zwolen­nik absolutyzmu, ale przecie zgodzi si podpisa gron odezw, przygotowan przez emigrantów, w której zapowiadano za wszelk krzywd wyrzdzon Ludwikowi zburzenie Parya i innych miast fran­cuskich. Odezwa ta bya przykadem lepoty politycznej — emigranci zapowiadali, e ludno przyjmowa bdzie najezdników bez oporu, czy nawet z sympati, gdy tymczasem odezwa uatwiaa radykalizacj spoeczestwa, które poczuo si zagroone. Miano ratowa monar­chi, a przyczyniano si do jej obalenia, co nastpio 20 IX 1792 r.

407

Ludziom przyzwyczajonym do tradycyjnych wojen XVIII-wiecznych mogo si wydawa, e w krótkim czasie zanarchizowana Francja padnie u stóp zwycizców. Na pocztku wrzenia zajli oni Longwy i Verdun, a droga do Parya bya otwarta. Rycho jednak (20 wrzenia) pod Valmy sprzymierzeni napotkali korpus francuski. Bya to bardziej potyczka ni bitwa, doszo zaledwie do obustronnego starcia artylerii, a przecie towarzyszcy oddziaom pruskim Goethe dostrzeg w wypad­kach tego dnia “pocztek nowej epoki w historii wiata". Ofensywa skoczya si, a ksi brunszwicki zarzdzi odwrót.

Na pewno w znacznej mierze przyczynio si do tego poowiczne tylko prowadzenie wojny przez pastwa niemieckie. Armia francuska dopiero zacza zmienia swój charakter, cho ju na miejsce wielu da­wnych oficerów arystokratycznych na stanowiska dowódcze dostawali si oficerowie mieszczascy — jeszcze niedawno awans nie do pomyle­nia. Przecie poraka pierwszej ofensywy przeciwko rewolucyjnej Francji bya ju wyran zapowiedzi, e stara Europa dawnymi meto­dami nie bdzie w stanie jej pokona.

Wystarczyo wic stosunkowo drobne niepowodzenie militarne, aby wojska sprzymierzone opuciy ziemi francusk, a w lad za nimi od­dziay rewolucyjne przekroczyy granice. Na poudniu zajte zostay Nicea i Sabaudia, na pónocy armia Dumourieza wdara si do Belgii i po pobiciu w pierwszej wikszej bitwie pod Jemappes Austriaków (6 XI 1792 r.) zaja ten kraj. Ju wczeniej armia Custine'a wkroczya na teren ziem niemieckich, zajmujc Spir (30 wrzenia), Wormacj (4 padziernika), Moguncj (21 padziernika), a przejciowo nawet Frankfurt nad Menem. Zmiana kolei wojny w sposób drastyczny odso­nia nico Rzeszy Niemieckiej. Austria prowadzia dalej walk, ale wycznie dlatego, e cigle pragna przehandlowa Belgi na Bawa­ri. Mniejsi i cakiem mali wadcy na zagroonych terenach wyprzedza­jc jeden drugiego deklarowali swoj neutralno (Palatynat Bawar­ski), odsuwali jak najdalej od Renu swoje wojska (Hessen-Darmstadt) lub uchodzili w popiechu (abp Moguncji).

Inaczej zachoway si Prusy. W 1791 r. Rosja koczya pokojem w Jassach wojn z Turcj i zwrócia gniewne oblicze przeciw reformujcej si Konstytucj 3 Maja Polsce. Wygodniej dla niej byoby rozpraw z nieposusznymi Polakami przeprowadzi samej, ale adn miar nie chciay do tego dopuci apczywe na polsk zdobycz Prusy. Podwójna to bya wiaroomno, gdy zarazem opuszczano przeciwrewolucyjnego sojusznika i amano sojusz prusko-polski z 1790 r., ale doywajcy swo­ich dni Hertzberg móg wreszcie ujrze realizacj “wielkiego planu". W drugim rozbiorze Polski Prusy zagarny Wielkopolsk i Kujawy, a zwaszcza upragniony Gdask i Toru. Raz jeszcze okazywao si, e pastwo pruskie kierunek swojej ekspansji widzi przede wszystkim na wschodzie, co z natury rzeczy osabiao walk przeciwko Francji. Ksi brunszwicki zapowiada surowe kary za kady uszczerbek w po­zycji Ludwika XVI, w tym samym za czasie, gdy wojska pruskie wkra­czay na ziemie polskie i gdy podpisywano bez udziau Austrii ukady

408

rozbiorowe, Ludwik gin na gilotynie. Nie w kategoriach ideologicz­nych traktowano walk przeciw Francji, lecz kierowano si wzgldami materialnymi.

Tote czynnikiem skuteczniej mobilizujcym konserwatywn Eu­rop przeciw nowej Francji stao si zajcie przez ni wanych teryto­riów, w pierwszym rzdzie Belgii, pastwem za, które najbardziej fak­tem tym zostao zaniepokojone, bya Wielka Brytania. Ona wanie od tego momentu stanie si zacitym wrogiem Francji i nie spocznie, do­póki ta ostatnia nie zostanie pokonana. Na danie brytyjskie opu­szczenia przez Francuzów zajtych obszarów republika odpowiedziaa wypowiedzeniem wojny Anglii i Holandii, a premier brytyjski Pitt roz­pocz montowanie pierwszej koalicji, do której uzyska akces take Hiszpanii, Sardynii, Neapolu, Portugalii, formalnie równie Rosji. W marcu 1793 r. na wypowiedzenie wojny Francji zdobya si nawet Rzesza Niemiecka, niewielki zreszt w niej biorc udzia.

Nad Francj, jak si wydawao, zawiso miertelne niebezpiecze­stwo. Ofensywa armii austriackiej w Belgii i prusko-austriackiej, która zdobya Moguncj, a nastpnie wdara si do Palatynatu i Alzacji, stwarzaa moliwo ponownego marszu na Pary. Na froncie zdradzi Dumouriez, wewntrz wstrzsna Francj walka midzy yrondystami a jakobinami. Ale rewolucyjna Francja potrafia wykrzesa siy, któ­rych nikt si po niej nie spodziewa. W cigu roku “organizator zwyci­stwa" azarz Carnot powoa armi 800-tysiczn, i to o zupenie in­nym charakterze ni wszystkie inne armie w tym czasie. W zacinych armiach onierz musia bardziej obawia si zwierzchnika ni wroga, do walki szed pod groz paki, aby za nie zdezerterowa, musia by trzymany w sztywnych i mao ruchliwych szykach. Na czele za takich oddziaów stali oficerowie, których gówn legitymacj byo szlachec­kie pochodzenie, i wodzowie, którzy sukcesy odnosili przez powolne manewrowanie i unikanie star zbrojnych. Obywatelska armia francus­ka, w której spory odsetek stanowili ochotnicy, walczya nie tylko kara­binem, ale i nogami, przenoszc si z miejsca na miejsce w lunych od­dziaach lub zgoa bezadnymi kupami. Ryzykujc dezercje, które i w tej armii wystpoway, mona byo onierza wypuci z rki, a szed on do walki nie wymierzonym krokiem w zwartych szeregach, lecz tyra­lier, znacznie mniej wraliw na ogie przeciwnika. Walki tej nie uni­ka i nie unikali jej dowódcy pochodzenia mieszczaskiego, czy nawet gminnego, których caa generacja wanie w najbliszych kampaniach zaczynaa swoj wielk karier. Ofensywno prowadzenia wojny i ela­styczno taktyki stay si atutami, które ju w najbliszym czasie zmie­ni sytuacj na frontach, a które póniej w caej peni wyzyska Napole­on, gdy odziedziczy wraz z wadz i armi rewolucyjn.

Od jesieni 1794 r. nastpi wic ostateczny zwrot w wojnie. Na po­udniu wojska pruskie i austriackie zostay wyparte za Ren, na pónocy Francuzi znów znaleli si w Belgii, a w zimie 1794—1795 r. nawet w Holandii. W padzierniku 1794 r. zajli Bonn, Koloni i Koblencj.

Powodzenie ora francuskiego spowodowao ponowne wycofywanie

409

si Prus z wojny. Nie brakowao gosów wyraajcych tsknot za pokojem (Herder, Fichte, Kant Zum ewigen Frieden — Ku wiecznemu pokojowi, 1795), ale gówn przyczyn tej decyzji bya znowu sytuacja w Polsce. Powstanie kociuszkowskie zwrócio si i przeciw Prusom, i, co waniejsze, mona byo liczy, e po jego stumieniu zasig zdoby­czy na wschodzie jeszcze si powikszy. Udzia wojsk pruskich w walce przeciw powstaniu nie przyniós im chway. W maju 1794 r. niezdarnie i bezskutecznie armia Fayrata próbowaa zdoby Kraków. Uczestni­ctwo gównych si pod wodz króla w bitwie pod Szczekocinami (6 czerwca) zadecydowao o pobiciu Kociuszki, wojska prusko-rosyjskie bowiem posiaday druzgocc przewag. Od lipca do pocztków wrze­nia wloko si oblenie Warszawy, niesawnie zakoczone na wie o powstaniu w Wielkopolsce. W kocowym, tragicznym dla Polaków etapie walk Prusy udziau nie wziy, za to tym gorliwiej zgosiy si do udziau w podziale upów.

Ju wczeniej o powikszeniu zaborów w Polsce pomylaa Austria, cho w odrónieniu od Prus nadal uwikana bya w dziaania wojenne przeciw Francji. Wojska austriackie wkroczyy na Lubelszczyzn. Ape­tyty pruskie spowodoway nawet zblienie si Austrii i Rosji, sygnalizo­wane ukadem o rozgraniczeniu zdobyczy w Polsce i przymierzu prze­ciw Prusom (3 I 1795 r.). Skonio to Berlin do tym dalej idcego wyco­fania si z wojny na zachodzie dla skupienia si do rywalizacji o ziemie polskie. Nie wykluczona bya nawet walka zbrojna, ale ostatecznie Prusy ugiy si i 24 padziernika podpisano porozumienie.

Cho w takich warunkach nie udao si Prusom uzyska Krakowa, zdobycze ich i tak byy ogromne. Zajmoway tereny po Pilic, Wis, Bug, nastpnie na pónocy po Grodno i dalej wzdu Niemna do gra­nicy Prus Wschodnich. Kraków przypad w udziale Austrii, której nowe zdobycze mieciy si w trójkcie midzy granic zajtej w pierw­szym rozbiorze Galicji, Pilic, Wis i Bugiem. W obrbie obu pastw niemieckich znalazy si wic rdzennie polskie ziemie, w tym wikszo ich z Warszaw zagarniay Prusy.

Pastwo Habsburgów z dawna obejmowao obszary o rónorodnym skadzie narodowym, a take — co ówczenie uznawane byo za waniejsze — nie mieszczce si w granicach Rzeszy. Udzia w rozbiorach Polski, a szczególnie w drugim i trzecim, czyni z Prus pastwo w znacz­nym odsetku zamieszkiwane przez ludno polsk, odwracajce si ty­em do Niemiec. Ju ówczenie pojawiay si gosy polityków pruskich, e przesunicie granic pastwa na wschód i powikszenie go o miliony polskich poddanych, których wrogo wobec pastwa nie ulegaa wtpliwoci, jest sukcesem problematycznym.

W trakcie rozgrywek o polski up Prusy pertraktoway tymczasem z Francj. Po przewrocie termidoriaskim w lipcu 1794 r. i wobec doj­cia wojsk republikaskich do granic na Pirenejach, Alpach i Renie we Francji przewaya take tendencja do szukania dróg do zakoczenia wojny. Chtnie widziano by Prusy w roli porednika midzy Francj a Austri i Rzesz. Gdy okazao si to niemoliwe, 15 IV 1795 r. podpisano

410

ukad pokojowy prusko-francuski w Bazylei, uzupeniony w Berlinie 5 VIII 1796 r. Najwaniejszym jego postanowieniem bya zgoda Prus na obsadzenie przez wojska republikaskie posiadoci pruskich na lewym brzegu Renu, nawet jeli ostateczn decyzj w spra­wie losu tych ziem pozostawiono otwart do czasu zawarcia pokoju midzy Francj a Rzesz. Zapowied uzyskania przez Prusy odszkodo­wania na terenach na wschód od Renu i neutralizacji Niemiec pónocnych, zagwarantowanej przez Prusy (te postanowienia znalazy si w tajnej czci traktatu), oznaczaa prób ugruntowania wpywów prus­kich na czci ziem niemieckich, skierowan w znacznej mierze przeciw Austrii. Rezygnowanie za z terenów niemieckich na zachodzie, gdy je­dnoczenie Prusy zagarniay rozlege tereny polskie na wschodzie, byo tak drastyczne, e znalazo zdecydowanie ujemny oddwik w ówcze­snej opinii niemieckiej.

Tymczasem wojna przeciw Francji w latach 1792—1795 wywara wpyw na te czci Niemiec, które znalazy si w zasigu dziaania armii francuskich. W wielu wypadkach wkraczajce oddziay republikaskie witano entuzjastycznie, sadzono “drzewka wolnoci" i spodziewano si wprowadzenia zmian, przypominajcych przeobraenia we Francji od 1789 r. Najdalej sprawy zaszy w Moguncji, gdzie w padzierniku 1792 r. na wzór klubu jakobinów powstao Towarzystwo Przyjació Wolnoci i Równoci. Najwybitniejszymi jego czonkami byli profesor filozofii i historii Andreas Hofmann oraz przyrodnik, pisarz i podrónik (uczestnik wyprawy Cooka) Georg Forster. W marcu 1793 r. otwarty zosta pochodzcy z wyborów Nadresko-Niemiecki Konwent Narodo­wy, zoony w znacznej liczbie z chopów, który ogosi powstanie Re­publiki Mogunckiej. Kilkumiesiczna zaledwie jej egzystencja zako­czona zostaa ponownym zdobyciem Moguncji przez wojska pruskie w lipcu 1793 r. Przedtem jeszcze Nadreski Konwent ogosi zwizek Mo­guncji z Francj.

Losy Republiki Mogunckiej byy charakterystyczne. W czasie krót­kotrwaych rzdów francuskich na ziemiach niemieckich podjte zo­stay reformy majce na celu likwidacj feudalizmu, ale stosunki w Niem­czech zapewniay dotychczasowym rzdom dostateczn si, aby demo­kraci zdani byli tylko na pomoc zewntrzn.

MIDZY BAZYLE A JEN

W tym samym czasie, gdy Prusy podpisyway pokój w Bazylei, antyfrancusk koalicj opuszczay Toskania, Holandia (ju jako Repu­blika Batawska) i Hiszpania. W szeregach koalicji zostay wic Austria, Rzesza, której udzia w wojnie by stale niewielki, i Anglia, suca jako podpora finansowa walczcych. Warunki pokoju prusko-francuskiego spowodoway przesunicie punktu cikoci zmaga bardziej ku poudniowi. Gdy za w 1796 r. na froncie woskim pojawi si Napo­leon Bonaparte, tam wanie zapaday najwaniejsze rozstrzygnicia, a niemiecki teatr wojenny zszed na drugi plan. Na skutek zwycistw

411

we Woszech Napoleon wymusi na Austrii podpisanie najpierw pokoju preliminaryjnego w Leoben, a potem ostatecznego w Campoformio (padziernik 1797 r.). Za Wenecj Wiede rezygnowa z Belgii i Lom­bardii. Co waniejsze, tajne klauzule przewidyway rezygnacj Austrii z lewego brzegu Renu, przy czym i ona, i poszkodowani w ten sposób niemieccy ksita mieli otrzyma rekompensat na innych terenach niemieckich. Pomijano przy tym Prusy, ale Campoformio, podobnie jak Bazylea, oznaczao, e gówne potgi niemieckie przyczyniay si do rozbijania Rzeszy Niemieckiej.

Pokój midzy Rzesz a Republik Francusk mia by podpisany na kongresie w maej miecinie badeskiej Rastatt, otwartym w listo­padzie 1797 r. Reprezentowane tam byy take Prusy i Austria, a da­nia francuskie obejmoway dwa punkty: odstpienia teraz kolejno przez Rzesz lewego brzegu Renu oraz odszkodowania tamtejszych wadców przez sekularyzacj posiadoci ksit Kocioa w pozostaej czci Rzeszy. Smutny by obraz Rzeszy w Rastatt, stanowicy wyrany wstp do epoki napoleoskiej, gdy Francja decydowaa o sprawach nie­mieckich. Prusy i Austria zwizane byy zawartymi ju poprzednio ukadami, a ksita jeden przez drugiego zabiegali o fawory reprezen­tantów francuskich. Przyjto z niewielkimi oporami ultymatywne da­nia Parya, cho do ostatecznego podpisania ukadu nie doszo.

Anglia, osamotniona w walce z Francj po pokoju w Campoformio, wyzyskaa ekspansywno Napoleona do tworzenia nowej, drugiej ko­alicji. Wyprawa egipska skonia w 1798 r. do wystpienia Turcj i Ro­sj. Rozszerzenie wpywów francuskich we Woszech i Szwajcarii, a take zapowiedzi likwidacji w Niemczech posiadoci duchownych, na których opieraa si pozycja cesarza w Rzeszy, i brak odpowiednich kompensat w Bawarii — wszystko to poruszyo Austri, w której ku wojnie z Francj par Thugutt. Stosunki austriacko-francuskie staway si coraz bardziej napite, a na wiosn 1799 r. doszo do wojny, gdy huzarzy austriaccy zamordowali dwóch delegatów francuskich w Rastatt.

W wojnie 1799 r. Austriakom udao si wyprze wojska francuskie za Ren, ale znacznie waniejsze dziaania wojenne miay miejsce we Woszech i Szwajcarii, gdzie bray w nich udzia wojska rosyjskie pod wodz Suworowa. Jak w wojnie z pierwsz koalicj pomagay Francu­zom sprzecznoci midzy Austri i Prusami, tak teraz podobn rol odegray rónice austriacko-rosyjskie. Cho pocztkowo wojska koali­cji osigny znaczne sukcesy, wypierajc Francuzów z Woch i Szwaj­carii, po odejciu Rosjan karta si odwrócia. Zwaszcza za gdy z Egiptu przyjecha Napoleon i zamachem 18 brumaire'a (9 XI 1799 r.) uj w swe rce rzdy w Paryu, przewaga armii francuskich nie podle­gaa ju wtpliwoci. Bonaparte, podobnie jak w 1796 r., rozstrzygnicia szuka we Woszech. Znalaz je w bitwie pod Marengo (14 VI 1800 r.). Jednoczenie gen. Moreau pobi pónocn armi austriack pod Hohenlinden w Bawarii (3 XII 1800 r.). Pod wpywem klsk Austria mu­siaa podpisa pokój w Luneville w Lotaryngii (9 II 1801 r.), który zawiera

412

powtórzenie warunków z Campoformio, a wic w odniesieniu do Niemiec przewidywa granic Francji na Renie i odszkodowanie wy­waszczonych ksit Rzeszy posiadociami kocielnymi. Gwarantem tego zostawaa jednak Francja, co dawao jej due moliwoci interwe­niowania w sprawach niemieckich.

Najblisze lata zdaway si wiadczy o trwaoci ukadu stosunków utworzonych po klsce drugiej koalicji. Napoleon czai si jeszcze na Angli, myla o gospodarczym oddzieleniu jej od Europy (wtedy Prusy obsadziy w kwietniu 1801 r. Hanower i Brem), ale powodzenia floty brytyjskiej i zamordowanie cara Pawa, planujcego wystpienie przeciw Anglii, poprawio pooenie tej ostatniej. Rezultatem sta si francusko-brytyjski traktat pokojowy, podpisany w Amiens w marcu 1802 r.

W takiej sytuacji doszo w Rzeszy Niemieckiej do zmian najwik­szych od czasu zakoczenia wojny trzydziestoletniej. Sejm w Ratyzbonie reorganizacj powierzy “deputacji" zoonej z czterech elektorów: Moguncji, Czech, Saksonii i Brandenburgii, i czterech in­nych ksit. Ich zalecenia (Reichsdeputationshauptschluss) przyjte zostay 24 III 1803 r.

Uchway z 1803 r. dotyczyy gównie Niemiec zachodnich, ale wa­nie na tym terenie rozdrobnienie posunite byo najdalej, std likwida­cja 112 “stanów Rzeszy" wana bya dla sytuacji w caych Niemczech. Odtd poza Turyngi nigdzie nie bdzie takiej jak dotd pstrokacizny drobnych pastewek. Moe waniejsze byo, e znikay pewne katego­rie “stanów". Dotyczyo to ksistw duchownych, z wyjtkiem ksistwa Moguncji, a to ze wzgldu na arcybiskupa von Dalberga, zrcznego po­lityka, który odtd mia suy Napoleonowi, i posiadoci Zakonu Nie­mieckiego, zapewniajcych schronienie licznej szlachcie pozbawionej posiadoci. Obok wielu drobnych quasi-pastewek wieckich z 50 zo­stawao zaledwie 6 wolnych miast (Brema, Lubeka, Hamburg, Frank­furt, Norymberga i Augsburg). Zyskiway wiele pastwa rednie. Ba­waria otrzymaa tereny szeciu biskupstw, wiele miast i opactw we Frankonii i Szwabii, Wirtembergia miasta i opactwa gównie w Górnej Szwabii, Badenia biskupstwo Konstancji i prawobrzene tereny trzech innych biskupstw oraz Palatynatu. Mimo powanego wzrostu teryto­rialnego nie byy to pastwa, które by mogy przeciwstawia si eks­pansji francuskiej, a wedug przewidywa Napoleona miay stanowi przeciwwag dla wpywów habsburskich. Austria bowiem, a take wadcy habsburscy, za usunicie si z Woch (z Toskanii i Modeny) do­stawali niewiele. Znacznie bogaciej wyposaone zostay Prusy, co znowu byo antyaustriackim pocigniciem, zaczynao si opaca wczesne podpisanie pokoju z Francj i kilka lat neutralnoci. Biskup­stwo Paderborn i czci Mlinsteru zaokrglay posiadoci Prus na za­chodzie, ponadto wczone zostay do pastwa pruskiego spore teryto­ria na pónoc od Turyngii, ale obie czci monarchii pruskiej nadal miay by od siebie oddzielone.

Formalnie postanowienia z 1803 r. utrzymyway Rzesz, na miejsce

413

zlikwidowanych elektoratów Kolonii i Trewiru ustanawiay kilka no­wych (Badenia, Wirtembergia, Hessen-Kassel, Salzburg) i okrelay li­czb gosów w Reichstagu, w praktyce równao si to rozbiciu Rzeszy. Wadcy wieo wzmocnionych rednich pastw troszczy si bd przede wszystkim o wasn suwerenno, a nakrelone granice utrzy­maj si dugo, w wielu wypadkach a do XX w. Cho mona by przy­puszcza, e powane zmniejszenie liczby drobnych pastewek stanowi krok ku jednoci, jednoczenie obudzono siy, które stawa bd na przeszkodzie zjednoczeniu.

Nowa sytuacja wywara swój wpyw take na Austri. Nie byo co liczy na dawn pozycj w Rzeszy i 11 VIII 1804 r. cesarz Franciszek II przyj tytu cesarza Austrii jako Franciszek I dla wzmocnienia wa­snego pastwa. Cho Austria jeszcze przez kilkadziesit lat bdzie si staraa utrzyma wpywy w Niemczech, szuka w tym celu nowej pod­stawy, nigdy jednak nie bdzie ju mowy o powrocie do dawnych form.

Pacyfikacja Europy od pokoju w Amiens bya bardzo krótkotrwaa. Rozrost potgi Francji napoleoskie} by nie do zniesienia, zwaszcza dla Wielkiej Brytanii, której grozio, e rycho stanie wobec Europy zjednoczonej w rkach francuskich, a sama prócz ciarów finansowych najmniej dotd odczua wysiki wojenne. Ju w maju 1803 r. doszo do zerwania pokoju, ale panowanie Francji na ldzie, a Anglii na morzu czynio wzajemne dosignicie si nadzwyczaj trudnym. Rozpocz si wic wycig, w którym Napoleon usiowa z udziaem floty francuskiej i hiszpaskiej utworzy tak si, przy pomocy której moliwa bya­by inwazja na Albion potnych wojsk, gromadzonych w porcie Boulogne. Tymczasem Anglia popiesznie montowaa kolejn, trzeci koa­licj antyfrancusk, do której wcigaa Rosj, Szwecj i Austri.

414

Ta ostatnia wahaa si czas jaki. Nie bya to ju wojna z Francj rewolucyjn, ani nawet republikask. Straciy znaczenie wszelkie ha­sa obrony istniejcego porzdku monarchicznego. Trzeba byo nato­miast walczy o sam pozycj pastwa, zwaszcza gdy po utracie pozy­cji w Niemczech koronowanie si Napoleona na króla Woch wiadczy­o, e trzeba bdzie ostatecznie zrezygnowa te z drugiej podstawy po­tgi Habsburgów. Pozostaoby kilka prowincji podalpejskich i ziemie sowiasko-wgierskie, nie stanowice w oczach Wiednia ani w przybli­eniu tej wartoci co tereny niemieckie i woskie.

W padzierniku 1805 r. doszo do dwóch faktów. Flota francusko-hiszpaska rozbita zostaa przez angielsk koo przyldka Trafalgar, a Austria w ramach koalicji rozpocza wojn przeciw Napoleonowi. Trafalgar zdecydowa, e Napoleon nie bdzie móg przekroczy granic kontynentu i e Anglia jest ocalona, ale zapaci za to musiaa Austria. W najwietniejszej ze swoich kampanii cesarz Francuzów byskawicznie przerzuci swoje wojska na wschód. Po raz pierwszy za gówny teatr wojenny uzna nie Wochy, gdzie czeka na niego arcyksi Karol, ale poudniowe Niemcy. 20 padziernika kapitulowa gen. Mack w twier­dzy Ulm, 13 listopada wojska francuskie wmaszeroway do Wiednia. Nie czekajc, a nadcignie armia austriacka z Woch, a przyjd do­datkowe korpusy rosyjskie i wyklaruje si pozycja Prus, w “bitwie trzech cesarzy" pod Austerlitz (Sawków na Morawach) Napoleon po­bi 2 grudnia przewaajc liczebnie austriacko-rosyjsk armi Kutuzowa. Aleksander I wycofa si na wschód, a Austria zostaa zdana na ask zwycizcy.

Ju 27 grudnia podpisany zosta pokój w Preszburgu (Bratysawa). Austria tracia reszt posiadoci we Woszech, a wikszo niemiec­kich musiaa odstpi sojusznikom Napoleona — Bawarii, Wirtember­gii i Badenii (oddawaa nawet dawne prowincje habsburskie, jak Tyrol i Vorarlberg); waliy si wic obie podpory potgi austriackiej.

czyo si to z ponownym urzdzaniem stosunków w Niemczech. Znowu znikno okoo 70 drobnych “stanów Rzeszy", a cakowicie su­werenne staway si królestwa Bawarii i Wirtembergii oraz Wielkie Ksistwo Badenii. Wielkie Ksistwo Bergu oddane zostao szwagrowi Napoleona, Joachimowi Muratowi.

W takiej sytuacji Rzesza Niemiecka po wielowiekowej historii sta­na nad grobem. Ju wojn 1805 r. Napoleon prowadzi przy poparciu kilku pastw niemieckich. Szuka teraz formy prawnej dla usankcjono­wania swoich wpywów na tym terenie. 12 VII 1806 r. podpisany zosta ukad o utworzeniu Zwizku Reskiego.

W momencie gdy 6 sierpnia cesarz Franciszek II zrzek si tytuu cesarza Rzeszy, pozostajc jedynie przy cesarstwie austriackim, z daw­nej Rzeszy pozostao ju bardzo niewiele. Nie bez racji Goethe zanoto­wa w dzienniku, e wiksze wraenie zrobi na nim jaki zaobserwo­wany incydent uliczny ni wie o decyzji cesarza. Usunicie tego mar­twego tworu byo tak skuteczne, e gdy póniej powstan moliwoci powrotu do stanu przednapoleoskiego, najbardziej nawet konserwatywne

415

ugrupowania nie bd próboway galwanizowa Rzeszy. Nie mia jej kto broni. Znikny siy spoeczne, którym zawdziczaa ona swoje istnienie. Roje dawnych drobnych panów i ksit rozpierzchy si na róne strony, a wadcy pastw, które wchony ich tereny, nie zamierzali uszczupla swoich posiadoci, nawet jeli zdobycze zawdzi­czali “korsykaskiemu uzurpatorowi".

Przez likwidacj Rzeszy powstawaa jednak prónia polityczna, która wczeniej czy póniej musiaa by zapeniona. Pocztkowo próby podejmowane w nastpnych latach wynikay z ukadu wspóczenie dziaajcych si, nie miay wic nie tylko tradycji, ale take trwaoci.

Na razie hegemoni obejmowaa napoleoska Francja, a wyra­zem tego byo wanie utworzenie Zwizku Reskiego. Obejmowa on 16 pastw z Bawari, Badeni i Wirtembergi na czele. Protektorem Zwizku zosta, oczywicie, cesarz Francuzów, przewodniczcym — ar­cybiskup Moguncji, Karol von Dalberg. Twór to by w rzeczywistoci saby, i to zarówno od wewntrz, jak i na zewntrz. Jego organy, “a­wa królewska" i “awa ksica", praktycznie nigdy si nie zebray, a o wszystkim, co wane, decydowa protektor. Przy swojej 7,5-milionowej ludnoci Zwizek mia wystawi 63 ty. pomocniczych wojsk, ale protektor zobowiza si go broni przy pomocy a 200 ty. wasnych oddziaów. Wszyscy ci wadcy, awansowani przez Napoleona na królów czy wielkich ksit, byli od niego cakowicie zaleni. Polityka za fran­cuska w nastpnych latach prowadzona na terenie Niemiec nie przyczy­niaa si bynajmniej do umocnienia stworzonego przez ni sam stanu rzeczy. Przesuwanie granic, inkorporowanie do Francji czy zmiany wadców jeszcze bardziej osabiay ich i tak niski presti. Napoleon nie chcia mie w Niemczech sojuszników, lecz jedynie posusznych wasali, co ukad stosunków uzaleniao jednostronnie od siy ora francuskiego.

Sia ta w 1806 r. nie miaa sobie równej. Przekonay si o tym na wasnej skórze Prusy. Zaniepokojone wieloma przejawami rosncej penetracji francuskiej w Niemczech, niedopuszczaniem do utworzenia jakiego porozumienia pónocnoniemieckiego, do którego od dawna dyy, a które pod egid Prus mogoby stanowi przeciwwag dla Zwizku Reskiego, zatrwoone zwaszcza zapowiedzi oddania Anglii Hanoweru, im poprzednio obiecanego, przystpiy do akcji. Przewag w Berlinie uzyskay ywioy zadufane w potg armii fryderycjaskiej (królowa pruska Luiza powie wkrótce: “Zasnlimy na wawrzynach Fryderyka Wielkiego"). Zwlekay przed Austerlitz, a teraz liczyy na zwycistwo z udziaem wasnych si, gdy na rych pomoc armii rosyj­skiej nie mona byo liczy. Wprawdzie car Aleksander owiadczy, e nie pozwoli naruszy granic pastwa pruskiego, ale wojska rosyjskie znajdoway si teraz znacznie dalej ni francuskie.

Jakiekolwiek byy obliczenia i przewidywania pruskich polityków i wojskowych, zostay one szybko przekrelone losami wojny. Manifest wojenny Fryderyka Wilhelma III ukaza si 9 X 1806 r., tego dnia pa­dy pierwsze strzay, a ju w pi dni póniej wojna bya rozstrzygnita.

416

Gówna armia pruska pod wodz ksicia brunszwickiego zostaa roz­bita przez marszaka Davouta pod Auerstedt, druga za, ksicia Hoheniohego, przez samego Napoleona pod Jena.

Mao byo w dziejach wojen tak byskawicznych, które zarazem tak gruntownie zniszczyyby przeciwnika. Jena bya czym znacznie wik­szym ni tylko porak militarn. Armia napoleoska rozbijaa wielu wrogów, ale adna z wygranych przez ni bitew nie wywara tak druz­goccego skutku. Mirabeau uku powiedzenie, e w Prusach nie pa­stwo posiadao armi, ale armia pastwo. Armia ta, aby uy powie­dzenia pisarza niemieckiego Fontanego, posiadaa “zamiast honoru je­dynie pych, a zamiast duszy mechanizm zegarowy". Gdy ten stan, katastrofa ogarna cae pastwo, ledwie w dwa dziesitki lat po mierci twórcy potgi pruskiej Fryderyka II.

Na wie o Jenie w Prusach zapanowa zupeny chaos. Poddaway si twierdze, nieraz wietnie zaopatrzone, i to nawet nielicznym oddzia­om kawalerii. Magdeburg, którego zaoga liczya 24 ty. ludzi zaopa­trzonych w cik artyleri, podda si po trzech salwach lekkich dzia, jedynych, jakimi dysponoway nadcigajce oddziay francuskie. Po­dobny by los Erfurtu, Szczecina i Kostrzyna (który podda si oddzia­owi huzarów). Hoheniohe i Blucher zebrali naprdce dwa nowe kor­pusy, ale pierwszy rozbity zosta po paru dniach, a drugi doszed do Lubeki, gdzie podda si po walce ulicznej.

Nieco lepiej byo we wschodnich prowincjach pastwa, gdzie czas pozwoli troch ochon, ale i tak Wrocaw, Grudzidz, Kole czy

417

Gdask poddaway si po krótkim oporze. Do wyjtków naleaa obrona Koobrzegu, który opór stawia do wiosny. Za walk wypowie­dziao si tamtejsze mieszczastwo, a laury zdobywali mjr Gneisenau i ppor. Schill. Napoleon nie wiedzia, co robi z caymi rzeszami je­ców; cz odesa do pracy na roli we Francji, reszt wcieli do puków wysyanych póniej do Holandii i Hiszpanii.

Para królewska umkna a na pónocno-wschodnie kresy, nad gra­nic rosyjsk, przy czym Fryderyk Wilhelm w licie do cesarza francus­kiego nie szczdzi paskich pochlebstw i zaleca jednemu z ministrów w Berlinie dbanie o wszelkie potrzeby zwycizcy. Napoleon tymczasem w 13 dni po Jenie, bo w tej kampanii na dni wszystko si liczyo, by ju w stolicy Prus, gdzie piciu ministrów przysigo, e nie bdzie utrzymywa adnych stosunków z wrogiem, a wic z wasnym królem.

Wysannik tego ostatniego jeszcze w padzierniku zjawi si u zwy­cizcy, aby “ebra o pokój". Podpisano nawet zawieszenie broni, po­kój zdawa si by bliski, ale z jednej strony warunki francuskie sta­way si coraz ostrzejsze, a z drugiej ruszyy armie rosyjskie.

W kampanii 1807 r. resztki wojsk pruskich, cho poddano je reorga­nizacji, nie odegray adnej powaniejszej roli, a co najwyej warto miay rady pka G. J. von Scharnhorsta w bitwie pod Prusk Iaw w lutym. Bitwa ta bya nie rozstrzygnita, natomiast w czerwcu Fran­cuzi zatriumfowali pod Frydlandem i nadszed czas na zakoczenie wojny.

W dniu 7 lipca podpisany zosta w Tyly traktat francusko-rosyjski;

a w dwa dni póniej take ukad z Prusami. Dziki wstawiennictwu cara Aleksandra Prusy zostaway jako pastwo, ale i tak traciy ponad poow zajmowanego terytorium i niemal poow ludnoci. Odpaday tereny na zachód od aby na rzecz nowo utworzonego Królestwa West­falii, a okrg Chociebua na rzecz Saksonii, która wprawdzie stana w 1806 r. obok Prus, ale teraz popiesznie przechodzia na stron Na­poleona. W Wielkopolsce na wie o porace Prus wybucho powsta­nie, a nastpnie szybko uformowane oddziay polskie wziy udzia w kampanii 1807 r. W rezultacie w granicach utworzonego Ksistwa Warszawskiego znalazy si drobne czci pierwszego zaboru pruskiego (Kujawy, okrg nadnotecki, Bydgoszcz, Ziemia Chemiska) oraz zie­mie drugiego i trzeciego zaboru (ale bez Gdaska, który pozostawa wolnym miastem, zalenym bezporednio od Francji, oraz bez rejonu biaostockiego, ofiarowanego nowemu, cho niepewnemu sojusznikowi Francji, Aleksandrowi). Na skutek strat na wschodzie Prusy utraciy charakter pastwa, w którym element polski stanowi tak ogromny od­setek, jak w cigu ostatniego dziesiciolecia.

Napoleon narzuci take na pastwo pruskie powane obcienia fi­nansowe. W Tyly mowa bya o obowizku zapacenia kontrybucji, której wysoko ustalona zostaa konwencj parysk (8 IX 1808 r.) na 140 mln talarów (za wstawiennictwem Aleksandra kwot t obniono do 120 mln). Do czasu jej zapacenia w rkach francuskich miao pozo­stawa kilka wanych twierdz (Gogów, Kostrzyn i Szczecin), a na stae

418

do dyspozycji wojsk francuskich stao 7 dróg strategicznych. Armia pruska nie moga liczy wicej ni 42 ty. ludzi.

Tak ostre warunki nie wynikay z powaniejszych obaw w stosunku do wieo pokonanego wroga. W gruncie rzeczy cesarz lekceway Pru­sy, ale poza Austri by to jedyny kraj niemiecki, który nie znalaz si w orbicie bezporednich wpywów francuskich. Niemcy za stanowiy bardzo wan cz nowej, napoleoskiej Europy. Co wicej, przez Prusy prowadzia droga na wschód, ku Rosji, ostatniego pastwa na kontynencie, które byo cakowicie niezalene od Napoleona.

“NIEMCY W GBOKIM UPOKORZENIU"

Ksigarz norymberski Palm rozpowszechnia w 1806 r. anonimow broszur pod znamiennym tytuem Niemcy w gbokim upokorzeniu, za co zapaci mierci rozstrzelany wyrokiem sdu francuskiego. Wiele byo prawdy w tym okreleniu sytuacji ziem niemieckich. Jeszcze w 1804 r. publicysta Ernst Moritz Arndt pisa, e gównym powodem sa­boci Niemiec jest brak jednoci, ale e jedno przyjdzie z zewntrz jako reakcja- na podbój, który scementowa Hiszpanów przeciwko Maurom, a Francuzów przeciw Anglikom.

Katastrofa jenajska, któr pamita bdzie dobrze kilka pokole, spowodowaa, e podbój napoleoski w latach 1805—1806 zwróci uwag przynajmniej pewnego odamu opinii niemieckiej na Austri.

Dla niej klska pod Austerlitz i pokój w Preszburgu, cho nie bya to pierwsza poraka z rk Francji rewolucyjnej i napoleoskiej, nie sta­nowiy ani w przyblieniu takiej katastrofy, jak Jena dla Prus. Niemal natychmiast rozpoczto przygotowania do reorganizacji wojska, któr przeprowadzano gorczkowo, a towarzyszya temu akcja dyplomatycz­na, majca zapewni Austrii korzystniejsz pozycj wobec przyszej rozprawy z Napoleonem. Celem stao si “przey i doczeka", a w opinii niemieckiej pojawio si haso “wolno i Austria". Sam refor­mator Prus, baron Stein, wypowiada si wówczas po stronie Wiednia, prorokujc zniknicie pastwa pruskiego.

Przygotowania austriackie wymierzone przeciwko Napoleonowi zawiody raz jeszcze w wojnie 1809 r. Nad Dunajem chciano wyko­rzysta wówczas zaangaowanie Francji w Hiszpanii i ponoszone tam niepowodzenia. Armia arcyksicia Karola, najzdolniejszego w tym cza­sie wodza monarchii, ruszya w kwietniu na Bawari, sojuszniczk Fran­cji, a druga, pod wodz arcyksicia Ferdynanda d'Este, zacza zaj­mowa Ksistwo Warszawskie. Ociae, jak zawsze, prowadzenie wojny ze strony austriackiej, niekorzystnie wybrany kierunek ataku ze­mciy si byskawicznie. Niszczce uderzenie Napoleona zepchno atakujcych za Dunaj, a Francuzi wkroczyli do Wiednia. Potem jednak nastpio osabienie tempa kampanii wojennej. Armia austriacka, bita ju po tylekro, zyskaa przecie na wartoci w cigu paru lat przygoto­wa. Próby sforsowania Dunaju przez Napoleona doprowadziy do bi­twy pod Esshng-Aspern (21—22 maja), pierwszej przegranej w dziejach

419

armii napoleoskiej. Trzeba byo czeka pótora miesica, nim rezultaty Aspern zostan zmazane na polach Wagram (5—6 lipca), a i wówczas zwycistwo francuskie nie byo cakiem przekonujce. Nie­powodzenia towarzyszyy te kampanii austriackiej w Ksistwie War­szawskim. Wprawdzie po bitwie pod Raszynem (19 kwietnia) zajta zo­staa Warszawa, ale Polacy wkroczyli niezadugo do Galicji i po kilku tygodniach trzeba byo wycofa si z Warszawy, aby broni zaborów austriackich.

Za prób obalenia hegemonii napoleoskiej w Niemczech Austria zapacia drogo. Pokój w Schónbrunn, paacu cesarskim pod Wied­niem, raz jeszcze uszczupla jej granice. Tracia wikszo Tyrolu, okrg Innu i Salzburg na rzecz Bawarii, Karynti i Chorwacj na rzecz tworzonych Prowincji Iliryjskich, znajdujcych si pod zarzdem fran­cuskim, ziemie trzeciego zaboru z Krakowem i Lublinem na rzecz Ksi­stwa Warszawskiego, a obwód tarnopolski na rzecz Rosji, której wojska w czasie wojny wkroczyy do Galicji jako rzekomy sojusznik Fran­cji. Ponadto Austria musiaa zapaci wysok kontrybucj i ograniczy wojsko do 150 ty. ludzi.

Mimo poraki Austrii wojna 1809 r., a zwaszcza jej zmienne losy, wywoay na ziemiach niemieckich pierwszy dreszcz oporu przeciwko rzdom napoleoskim. Cho przejawy jego byy sporadyczne, w ka­dym razie bya to zmiana w stosunku do poprzednich lat. Najostrzejsza walka rozgorzaa w Tyrolu, gdzie zreszt bezporednio kierowaa si ona bardziej przeciw rzdom bawarskim ni przeciw Napoleonowi. Au­striacka administracja uwaana bya za agodn, a dynastia habsburska lubiana. Tymczasem rzdy bawarskie przynosiy ze sob modernizacj, której nie chciaa ludno chopska. Pogorszyy si stosunki gospodar­cze, wielu mieszkaców zrujnowa samowolnie narzucony kurs pieni­dzy austriackich, a rozgoryczenie wzmóg antyklerykalizm bawarski, trafiajcy na ugruntowany katolicyzm tego górskiego kraju. W rezulta­cie w kwietniu 1809 r. szynkarz Andreas Hofer porwa za sob chopów i uderzy na wojska bawarskie. Bawarczycy ponieli poraki, dwukrot­nie musieli opuci Innsbruck, a zniecierpliwiony Napoleon wysa do Tyrolu oddziay francuskie marszaka Lefebvre'a. Wród niebywaych okruciestw powstanie zostao stumione w jesieni 1809 r., a wydany Francuzom Hofer stracony zosta w Mantui w lutym 1810 r.

W czasie wojny austriacko-francuskiej pojawiy si w Prusach pro­jekty wystpienia po stronie Wiednia, ale dyktowane one byy niemal wycznie prusk racj stanu, a w minimalnym stopniu hasami narodo­wymi. Tu i ówdzie w armii pruskiej mylano o walce zbrojnej, gdy wielu oficerów czekao tylko dogodnej okazji, aby pomci Jen. Naj­goniejsze stao si wystpienie majora Schilla, który porwa z Berlina oddzia wojska, a majc w “korpusie", zwanym “oddziaem ochotni­ków" (Freikorps), razem ze pieszcymi do niego wolontariuszami okoo 2 ty. ludzi, przez dwa miesice straszy swymi ruchami króla Westfalii, Hieronima Bonapartego. Schill, cigany jako przestpca, pad w walce, jego oficerowie pod kulami francuskiego oddziau egzekucyjnego,

420

ale — co waniejsze — opinia uznaa go za szaleca, w myl ustaw by zdrajc Prus, bohaterem uczynia go dopiero póniejsza hi­storiografia.

Inny korpus ks. brunszwickiego zaj cz Saksonii, a gronie wy­powiada si te bawarski nastpca tronu. Pojedynczy oficerowie, wród nich gen. Grolman, wzili udzia w wojnie po stronie austria­ckiej , ale wszystkim tym wystpieniom brakowao szerszego odzewu. Trudno wic byo mówi o powanym ruchu antyfrancuskim.

Na to zreszt Napoleon by zbyt potny. Mimo skazy, jak na jego imperium zarysowaa sprawa Hiszpanii, nikt nie przypuszcza, aby j­trzy si ona miaa w sposób nie do usunicia. Zewntrznym wyrazem tej potgi, który najsilniej odbi si wanie na Niemczech, by wielki zjazd monarchów w Erfurcie (27 IX—14 X 1808 r.). Pomylany by przede wszystkim jako spotkanie z drugim mocarzem Europy, carem Aleksandrem. Zbiegli si na jednak niemal wszyscy wadcy niemieccy (nie zaproszony zosta jedynie król pruski, a brakowao take cesarza austriackiego), cho nieraz musieli antyszambrowa nie tylko u Napoleona, ale nawet u jego marszaków. Nie brako upokorze, gdy to Na­poleon kaza milcze królowi bawarskiemu, a porucznik bawarski ha­mowa dobosza wybijajcego werble na powitanie przybywajcych:

“Nie tak gono! To tylko król". Z czci przyjmowano dekorowanie Orderem Legii Honorowej, którym Napoleon sypn hojnie, a blask zwycizcy robi wraenie nawet na tak wybitnych pisarzach, jak Goethe i Wieland.

Na dodatek monarchowie niemieccy nie mogli by pewni ani swo­jego panowania, ani granic swoich pastw. W 1810 r. Napoleon znowu je zmieni, wcielajc do Francji w postaci departamentów hanzeatyckich cz Wielkiego Ksistwa Bergu i Królestwa Westfalii, par in­nych ksistw i miasta hanzeatyckie. Nikt ju teraz nie wierzy, aby ten nowy porzdek mia by trway.

Stosunki w poszczególnych czciach Niemiec ukaday si rónie, na ogó jednak wszdzie niekorzystnie odbijaa si polityka gospodar­cza Napoleona. Na pozór ogoszenie blokady kontynentalnej w Berli­nie 21 IX 1806 r. mogo przyczyni si do rozwoju przemysu. Kraje niemieckie byy jednak przewaajce rolnicze, a odcicie wywozu po­dów rolnych do Anglii przynosio skutki wrcz katastrofalne dla ekono­miki, czsto take dla budetów pastw. Tu i ówdzie powstaway cu­krownie, zakady optyczne czy wytwórnie instrumentów precyzyjnych, a wic wyrobów dotd niemal wycznie sprowadzanych z Anglii. W porównaniu jednak ze stratami korzyci byy niewielkie. Niektóre ga­zie wytwórczoci obliczone byy na eksport zamorski, a ten skurczy si do minimum. Zadao to np. nieodwracalny cios przemysowi tekstyl­nemu na lsku. Wysokimi taryfami celnymi odseparowano od reszty Europy Francj i Wochy, co te przynioso straty. Nieraz wysuwano petycje wprost o przyczenie niektórych rejonów do Francji, cho i na tej drodze nie osigano spodziewanych rezultatów. W interesie bo­wiem buruazji francuskiej tzw. “nowe" departamenty traktowane byy

421

znacznie gorzej ni stare. Jeszcze wicej ni przemysowcy na rzdach francuskich tracili kupcy. Tanie drogi morskie zamykaa flota brytyj­ska, która operowaa z bazy na wieo odebranym Danii Helgolandzie (1807). Szczególnie w portach hanzeatyckich, które od 1810 r. odcite byy granicami celnymi i od Niemiec, i od “starych" departamentów Francji, znaczna cz obrotów dokonywaa si w sposób nielegalny, przez amanie blokady. Przekupywano urzdników, andarmów, celni­ków i ca chmar reprezentantów rzdów napoleoskich, którzy mieli strzec postanowie cesarza. Synne byy pogrzeby, w których trumny pene byy indyga czy cukru, ale tym sposobem osigano tylko drobny uamek normalnych obrotów. Najwikszy orodek handlowy wewntrz Niemiec, Frankfurt, sta si widowni palenia stosów przyapanych to­warów kontrabandy.

Jednostronne dbanie o interesy Francji wywoywao wic zuboe­nie, ndz, niekiedy wrcz wybuchy niezadowolenia, ale rezultaty do­minacji francuskiej nie byy tak jednostronne.

Niemcy dzieliy si na kilka czci. Nadrenia, a póniej i departa­menty hanzeatyckie wchodziy w skad cesarstwa. Na wschodzie ist­niay dwa pastwa o wikszej samodzielnoci — Austria i Prusy; reszta Niemiec tworzya Zwizek Reski. Rzdy francuskie w Nadrenii trway najduej, gdy znalaza si ona w granicach Francji jeszcze za czasów republikaskich. Najgbiej na tym terenie odbiy si wprowadzone zmiany o charakterze liberalnym, a wic równo wobec prawa, po­wszechny dostp do urzdów, zasada penej wasnoci, likwidacja cechów i gildii, zniesienie dziesicin, zobowiza lennych, opat drogo­wych i ce wewntrznych. Kodeks cywilny przyj si tutaj tak gruntow­nie, e obowizywa a do 1900 r. Nadrenia towarzyszya Francji w jej porewolucyjnych przemianach. Cho tu i ówdzie bkay si nastroje antynapoleoskie, rzadziej antyfrancuskie, szersze ich oddziaywanie pojawio si dopiero wówczas, gdy krusze zaczy podstawy potgi Francji.

Zwizek Reski w miar wzrostu potgi Napoleona w Niemczech rozszerza swoje granice. Szczególn w nim pozycj zajmoway Królestwo Westfalii, Wielkie Ksistwo Bergu i Frankfurt, bdce bezpored­nimi ekspozyturami cesarza w Niemczech. W Wielkim Ksistwie Bergu, czsto zmieniajcym granice, pocztkowo rzdzi Murat, a po przejciu jego na tron neapolitaski komisarz cesarski (tron zarezerwowano dla bratanka Napoleona, póniejszego Napoleona III). W Westfalii pano­wa Hieronim Bonaparte, który próbowa podejmowa pewne kroki majce zjedna mu ludno, ale — nieudolny i rozrzutny — znany by najlepiej pod okreleniem “króla wesoego", jako e mia zwyczaj ma­wia: “Morgen wieder lustig". I tu, i tam, gwatowniej nawet w Westfa­lii ni w Bergu, wprowadzano system francuski, ale by to ju system wyrosy w okresie napoleoskim. Miecia si w nim likwidacja stanów, równo podatkowa, wolno religijna, centralizacja administracji oraz nowa organizacja sdownictwa, wojska, systemu podatkowego i stosun­ków walutowych. Zmiany te unowoczeniay system rzdzenia, w czci

422

usprawniay zarzd gospodark, ale spoeczestwu daway bardzo ograniczone moliwoci zabierania gosu. Napoleonowi chodzio o to, aby zjedna sobie klasy posiadajce, gdy pastwa te, zwaszcza West­falia, miay by barier przeciw Prusom. Najlepszym tego przykadem by sposób przeprowadzania reform na wsi, gdzie feudalizm likwido­wano opieszale, zachowujc w znacznej mierze znaczenie wielkiej wa­snoci. Moliwoci wykupu ziemi istniay, ale prowadziy do niezliczo­nych procesów, przewanie przegrywanych przez chopów. Szlachta stracia przywileje, ale obsadzia najwaniejsze urzdy.

Take w pozostaych pastwach Zwizku Reskiego zmiany polity­czne i spoeczne wprowadzano na wzór i pod naciskiem Francji cesar­skiej. Na rozkaz Parya, lub bez rozkazu, ogaszano konstytucje zbli­one do francuskiej, a wic przynoszce równo, likwidacj cechów, dziedzicznych godnoci i poddastwa, ale jednoczenie mocno ograni­czajce prawa spoeczestwa. W niektórych pastwach wadcy, sami poddani dyktatowi cesarskiemu, konieczno wprowadzenia zmian sta­rali si wyzyska dla pomnoenia wasnej wadzy. Taki np. król Wir­tembergii jedynowadztwo Napoleona “tumaczy" na swój uytek jako moliwo wprowadzenia rzdów absolutnych. Temu suyo likwido­wanie, skdind anachronicznych, stanów prowincjonalnych, których nie zastpowaa adna inna reprezentacja spoeczestwa. Pastwa byy sabe na zewntrz, ale staray si rozbudowa i unowoczeni swój apa­rat wadzy. Zmniejszao si znaczenie Kocioa jako czynnika politycz­nego, tu i ówdzie pastwo ujmowao szkolnictwo w swoje rce, czasem interesowao si nauk (w 1808 r. powstaa bawarska Akademia Umie­jtnoci).

Wszystkie te zmiany (do najwaniejszych naleay reformy w Bawarii wprowadzone za rzdów Montgelasa, zwaszcza w 1808 r.) posiaday cha­rakter znacznie bardziej polityczny ni spoeczny. Mieszczastwo byo tam sabe (wszystkie wiksze miasta Zwizku Reskiego, nie liczc Bergu i Westfalii, liczyy cznie mniej mieszkaców ni Pary) i brakowao ywszego nurtu dziaalnoci politycznej. Wzrost wadzy monarchicznej ­czy si z pewnym ograniczaniem roli szlachty, ale wadcy na niej si przede wszystkim opierali, potrzebujc jej nie tylko do uwietniania na nowo dworów, które byy nikym odbiciem dworu napoleoskiego.

Zakres i trwao wprowadzanych zmian, czsto o charakterze libe­ralnym, byy róne. Istotna bya droga, któr liberalizm nadchodzi do Niemiec. Przynoszenie go przez wojska francuskie na dalsz met utru­dniao jego przyjcie. Tylko cz z nich, korzystna dla chopów i ró­nych grup mieszczastwa, ugruntuje si tak szybko, e trudno j bdzie usun. I to jednak wystarczao, aby móc stwierdzi, e w zachodniej czci Niemiec okres napoleoski pozostawi po sobie trway lad.

REFORMY W PRUSACH

Po klsce 1809 r. proces reform w Austrii uleg wyranemu zahamo­waniu, tym bardziej e w 1810 r. przewaya tendencja do poprawy stosunków

423

z Napoleonem. Maestwo z nim arcyksiniczki Marii Lud­wiki stanowio dla dworu wiedeskiego co wicej ni wypenienie ­dania cesarza francuskiego, zawiedzionego niepowodzeniem planu ma­riau z siostr cara Aleksandra. Odtd Bonaparte dla Habsburgów przesta by uzurpatorem, liczono si z moliwoci utrwalenia si jego dynastii i starano si w takiej sytuacji poprawi wasn pozycj. Dyplo­macj tego rodzaju prowadzi Metternich, który reprezentujc Austri nad Sekwan zmierza do zblienia do siebie obu pastw.

Inaczej wygldaa sytuacja w Prusach. Rozmiary klski pod Jena zmuszay do tym gruntowniejszej przebudowy wewntrznej. Jakby dla symbolicznego udokumentowania tego, dopiero w 1807 r. pojawia si w aktach urzdowych nazwa “Prusy", gdy dotd pastwo zwane byo “wszystkie prowincje i kraje Jego Królewskiej Moci". Mimo klski Prusy, podobnie jak Austria, miay znacznie wiksz swobod we wprowadzaniu reform anieli pastwa Zwizku Reskiego. Do tych dwóch pastw popieszyo po pokoju w Tyly wielu polityków i dziaa­czy niemieckich, ale grupa dziaajca w Prusach okazaa si najwybit­niejsza.

Geneza reform tkwia w rozpaczliwej sytuacji finansowej pastwa na skutek przegranej wojny, kontrybucji i blokady kontynentalnej. Ko­nieczna bya rozbudowa róde dochodów, ograniczenie kosztów admi­nistracji, podniesienie zdolnoci ludnoci do pacenia podatków i wzmoc­nienie si produkcyjnych kraju. Poniewa za czekano na godzin obra­chunku, nie bez znaczenia byo take podniesienie nastrojów i odpo­wiednie nastawienie spoeczestwa.

Próby tego rodzaju podjy tajne stowarzyszenia, a wród nich Zwizek Cnoty (Tugendbund), utworzony w kwietniu 1808 r. przez czonków królewskiej loy masoskiej. Budzenie patriotyzmu ograni­cza on zreszt do wskich ram elity, a Stein jego dziaalno uzna za igraszk. Mimo to agenci francuscy, a take przeciwnicy reform do­strzegli rycho zwizki midzy Tugendbundem a obozem reform (bli­sko niego staa rzeczywicie grupa modych oficerów), przypisali mu zamiary rewolucyjne i doprowadzili do rozwizania w grudniu 1809 r.

Sporód reformatorów Prus najwiksz rol odegra, cho tylko krótko dziaa, Heinrich Friedrich Karl baron vom und zum Stein. Po­chodzi ze szlachty Rzeszy znad rzeki Lahn, ale od kilkunastu ju lat pozostawa w subie pruskiej. Przebywa jednak na zachodzie, w Westfalii, a pochodzenie i zwizki z tamtymi czciami Niemiec wy­wary znaczny wpyw na jego pogldy i projekty take i wówczas, gdy w 1804 r. jako minister podatków, ce i spraw przemysowych znalaz si w stolicy. By przeciwnikiem wadzy ksit, zwaszcza rónych dro­bnych satrapów, od których roio si na ziemiach niemieckich jeszcze na pocztku XIX w. Chcia ograniczenia absolutnej wadzy monarchicznej, zwaszcza gdy chodzio o drobniejszych wadców, przez tworze­nie cia reprezentacyjnych.

Losy Steina dowodziy, e realizacja reform odbywaa si wród ry­walizacji wewntrznej, e orodki konserwatywne, wrogie wszelkim

424

zmianom, pozostaway nadal silne. Po pierwszych projektach reform, wysunitych w styczniu 1807 r., gdy losy wojny nie byy jeszcze rozstrzygnite, Stein zosta usunity ze swojego stanowiska. Wróci jako kierownik rzdu w padzierniku 1807 r., w kilka miesicy po Tyl­y, ale w listopadzie roku nastpnego musia uchodzi z Prus, zadenuncjowany Napoleonowi jako zagorzay wróg dominacji francuskiej w Niemczech. Po bezbarwnym ministerstwie Altensteina nowy kanclerz pruski, Hardenberg, od czerwca 1810 r. kontynuowa reformy Steina.

Karl August baron von Hardenberg, podobnie jak Stein, pochodzi spoza Prus, z Hanoweru, ale jak i tamten od wielu ju lat by polity­kiem pruskim. Bardziej od Steina skania si do kompromisów, i to zarówno w sprawach wewntrznych, w których agodzi niejedno z po­suni poprzednika, jak i w stanowisku wobec Napoleona.

Trzy wielkie dziea podj Stein: reform agrarn, ordynacj miej­sk i reorganizacj urzdów. Edyktem z 9 X 1807 r. zniesione zostao poddastwo (od w. Marcina 1810 r. bd tylko ludzie wolni — gosi edykt) i umoliwiony zakup ziemi przez mieszczan i chopów. Ju po­piech, z jakim przeprowadzona zostaa reforma, wiadczy o naglcej potrzebie. Najwaniejsze byy przyczyny wewntrzne. Chop, zwa­szcza od ostatniego dziesiciolecia XVIII w., burzy si wielokrotnie, a efekty pracy poddaczej byy ze. Ludzie o nastawieniu konserwa­tywnym, a wród nich zwaszcza junkrzy, widzieli w reformie jednak przede wszystkim naladownictwo wzorów francuskich. “Nasze majt­ki — twierdzili — stan si dla nas piekem, gdy ssiadami stan si niezaleni waciciele chopscy". Reforma potrzebna bya take ze wzgldu na sytuacj w krajach ssiednich, i to na ziemiach, które jeszcze

425

niedawno naleay do Prus, a wic w Westfalii i w Ksistwie War­szawskim, gdzie wprowadzono podobne zmiany.

Edykt z 1807 r. stanowi dopiero pocztek reform, dotyczy tylko wolnoci osobistej, wykonanie postanowie o posiadaniu ziemi i o ob­cieniach chopskich odoone zostao na póniej. Dopiero edykt z 14 IX 1811 r., wydany za Hardenberga, umoliwia uwaszczenie. W treci tego edyktu wida byo ju jednak wpywy junkierskie. Ustawa ramowa z 1811 r. stwierdzaa ogólnie, e chopi, wadajcy w sposób dziedziczny swoimi gospodarstwami, mog sta si wacicie­lami uprawianych gospodarstw, jeeli odstpi panom jedn trzeci zie­mi. Wydana jeszcze w kilka lat póniej deklaracja z 29 V 1816 r. ograniczaa powanie grup chopów, którzy mogli podlega uwaszczeniu. Musieli oni posiada gospodarstwa istniejce ju przed 1763 r. oraz co najmniej jednego konia.

W rezultacie tych kolejnych postanowie uwaszczenie dokonywane byo w Prusach w sposób bardzo korzystny dla wacicieli wielkich ma­jtków. Powierzchnia tych majtków powikszya si o ziemi odda­wan przez chopów. Drug za cech uwaszczenia bya dugotrwao wprowadzania go w ycie. Do 1847 r. tylko co pity chop otrzyma ziemi na wasno i dopiero rewolucja 1848 r. przyspieszya proces, który trwa do poowy lat szedziesitych.

Przyczyny dalszych wpywów junkrów w Prusach tkwiy nie tylko w przepisach regulujcych uwaszczenie. Zatrzymali oni wiele dawnych uprawnie, a zwaszcza wadz policyjn na swoim terenie. Osobne ustawy dla suby folwarcznej uzaleniay j cakowicie od pracodaw­ców. Niepokoje junkrów znajdoway swoje uzasadnienie w tym, e w niektórych okolicach chopi si burzyli. Zwaszcza przed wydaniem ustawy z 1811 r., gdy przeduao si oczekiwanie na ziemi, doszo do radykalnych wystpie, z których najbardziej znany by bunt chopów na lsku, z centrum w Tworkowie w pow. raciborskim.

Mimo wszystkich ogranicze, jakie obciay reform agrarn Steina i Hardenberga, podjcie tej kwestii stanowio powany krok na dro­dze przebudowy wewntrznej pastwa.

Samorzd miejski wprowadzony zosta ustaw o miastach (Stadteordnung) z 19 XI 1808 r. Dotd miasta podlegay bezporednio admini­stracji pastwowej, czyli w praktyce junkrom, którzy posiadali w swo­ich rkach lokalne urzdy. Uznanie rosncej roli mieszczastwa odbio si w powikszeniu zakresu dziaania samorzdu. Rada miejska bya wybierana przez mieszkaców posiadajcych obywatelstwo miasta, co stanowio ograniczenie niewielkie, gdy mona je byo uzyska do a­two, ale za to przez takich, którzy legitymowali si rocznym dochodem 150—200 talarów (zalenie od wielkoci miasta). Rada miejska wybieraa magistrat zajmujcy si administrowaniem tych dziedzin ycia, które powierzono samorzdowi. System ten by plutokratyczny, ale stwarza moliwo powanego oywienia ruchu politycznego w mia­stach. Bya to take reforma odmienna od wzorów francuskich, krpu­jcych samorzd systemem centralistycznym.

426

Bezporednie skutki reformy miejskiej byy jednak niewielkie. W najbliszych wyborach udzia bra z reguy tylko may odsetek upra­wnionych do gosowania, a do wyjtków naleay wypadki, w których midzy samorzdem miejskim a konserwatywnymi wadzami pastwo­wymi dochodzio do jakichkolwiek zatargów. Mieszczastwo nie miao jeszcze prowadzi wasnej polityki, nawet w tak ograniczonych ramach. Nim za do tego doroso, w 1831 r., gdy rozcigano ustaw o miastach na nowe prowincje, poczyniono w niej istotne zmiany ograniczajce za­kres samorzdu miejskiego.

Trzecia dziedzina reform to zmiany w aparacie pastwowym. Z ini­cjatywy Steina tajny gabinet królewski zastpiono (16 XII 1808) rz­dem zoonym z piciu ministrów (spraw wewntrznych, finansów, spraw zagranicznych, wojny i sprawiedliwoci) i odpowiedzialnym przed królem. Z nich niezadugo (1814) powstanie rada ministrów. W ustawie o zmianie ustroju najwyszych wadz pastwowych (1810) przewidziano postawienie na czele rzdu kanclerza. Wczenie te roz­poczto reorganizowa administracj, wprowadzajc podzia kraju na prowincje i rejencje (w 1808 r. podzielono kraj na 3 prowincje: lsk, staroprusk i marchijsko-pomorsk, w nowym podziale ponownie po­wikszonych Prus z 1815 r. wydzielono ich 10). Na niszym szczeblu na czele powiatów stanli landraci (w 1810 r. — jako dyrektorzy powiato­wi, w 1815 r. — pod ostateczn nazw), którzy w administrowaniu kra­jem odegrali a do XX w. bardzo znaczn rol. Poniewa za, jak wspomniano, u podstawy reform spoczyway niedostatki finansowe pa­stwa, nie zabrako i edyktów zmieniajcych system podatkowy (1810). W jednym z nich, edykcie o podatku przemysowym (2 XI 1810), dla celów fiskalnych zniesiono przywileje cechowe i wprowadzono wolno handlu, zanosio si wedug niego na liberalizm gospodarczy, ale do tak gruntownej zmiany byo jeszcze daleko (edykt osabiono zreszt szyb­ko, w 1811 r.). Edykt o sekularyzacji dóbr kocielnych (30 X 1810) nie tylko suy poprawie stanu skarbu, ale niekiedy dawa zaopatrzenie np. uczelniom.

Z tych ostatnich w 1810 r. utworzony zosta z inicjatywy i wedug projektów wielkiego uczonego Wilhelma von Humboldta, prawnika, znawcy wiata antycznego i filozofa, uniwersytet w Berlinie. Organiza­cja tego uniwersytetu suya wkrótce jako wzór innym uczelniom wy­szym w Niemczech (w 1811 r. powsta uniwersytet we Wrocawiu) i poza ich granicami. Humboldt reorganizowa w tyche latach (1809— 1810) szkolnictwo rednie w Prusach, opierajc je na humanistycznym gimnazjum.

Czekajc na moliwo pomszczenia Jeny, konieczna bya take re­forma wojska. Utrudniay j warunki pokoju w Tyly, tym bardziej e nie brako szpiegów, którzy donosili Napoleonowi o zbrojeniach. Ju w lipcu 1807 r., gdy niemal cae pastwo znajdowao si pod okupacj francusk, stworzono wojskow Komisj Reorganizacji Wojska.

W armii pruskiej znalazo si sporo zdolnych dowódców, a take teoretyków sztuki wojennej, jak Karl von Ciausewitz, póniejszy autor

427

synnej ksiki O wojnie (wydanej zreszt dopiero po jego mierci), którego koncepcje, zwaszcza okrelenie wojny jako przeduenia dy­plomacji prowadzonej innymi rodkami, wywary wielki wpyw na roz­wój myli wojskowej w Niemczech i poza ich granicami. Najwiksz rol przy reorganizowaniu armii pruskiej odegrali, o dziwo, ludzie spoza Prus. Gerhard von Scharnhorst, gowa obozu reformatorskiego, odpowiednik Steina w zakresie reform wojskowych, by synem chop­skim z Dolnej Saksonii, a do suby pruskiej wstpi dopiero w 1801 r. jako 46-letni podpukownik. August von Gneisenau pochodzi z drob­nego ksistwa Ansbach-Bayreuth. Obok nich wyrastali nowi dowódcy, którzy w nastpnych latach odegrali czoow rol, jak Karl von Grolman, szef Sztabu Generalnego w latach 1815—1819, czy Hermann von Boyen, minister wojny z czasów wojen 1813—1814. Uczniem Scharnhorsta by Ciausewitz, pracujcy pod jego kierunkiem w Ministerstwie Wojny i w Sztabie Generalnym. Marzeniem Causewitza byo odnowie­nie pastwa pruskiego przez odbudowanie armii. Niedoceniony za y­cia, przez wiele lat kierowa szko wojenn w Berlinie.

We Francji rewolucja usuna przewaajc cz dawnego korpusu oficerskiego i otwieraa drog do awansu ludziom “gminnego" pocho­dzenia, ale za to o wyjtkowych talentach. O takiej zmianie w Prusach nie byo mowy, ale wstrzs wywoany wojn 1806 r. spowodowa, e w cigu kilku lat niemal aden z dowodzcych oficerów nie pozosta na swoim stanowisku (ze 143 generaów z 1806 r. w 1813 r. czynnych byo tylko dwóch). Ani Scharnhorst, ani Gneisenau przed 1806 r. nie mieli przed sob powaniejszych perspektyw. Pierwszy z nich jako wykado­wca w berliskiej szkole wojennej zaoy tam Towarzystwo Wojenne, w którym daremnie nawoywa do zreorganizowania armii. Drugi wy­sany zosta ze swoim pukiem do Ameryki, gdzie bra udzia w wojnie przeciw walczcym o wolno Stanom, ale po powrocie skazany zosta na nudn sub garnizonow, na krótko przerwan nieszczliw wojn 1806 r.

Teraz Scharnhorst stan na czele Komisji Reorganizacji Wojska i amic opór ywioów bardziej konserwatywnych wprowadza zmiany. Najistotniejsz spraw w ówczesnej sytuacji byo utworzenie takiej siy zbrojnej, która w razie nadejcia korzystnej sytuacji moga zaway na szali wypadków. Obchodzc ograniczenia naoone na Prusy przez Na­poleona, wprowadzono system, wedug którego w kadej kompanii co miesic zwalniano potajemnie pewn liczb onierzy, a na ich miejsce przyjmowano innych, tworzc w ten sposób wyszkolon rezerw. Pro­jektowano nawet zastosowanie powszechnej suby wojskowej, co jed­nak natrafiao na opory wewntrzne (nie mówic o tym, e nigdy nie zgodziby si na ni Napoleon), gdy pachniaa ona zbytnio rewolucyj­nym levee en masse. Powikszy si w armii wpyw czynnika obywatelskiego. Pewna liczba mieszczan napyna na stanowiska oficerskie, a powstaway jednostki, w których wpyw ten by duy. Zadbano o bu­dzenie w oddziaach nastrojów patriotyzmu. Wizao si to nie tylko z ogólnym stanem pastwa, ale take z now taktyk walki, przejmowan

428

od armii francuskiej. Przeya si taktyka linearna, gdy jednostki walczyy w zwartych szeregach, na rzecz tyraliery. Do takiego systemu nie nadawaa si cakowicie dawna armia fryderycjaska, trzymana w posuszestwie strachem, w której co dziesity onierz gin pod ra­zami. Nie rezygnowano wprawdzie z ostrej dyscypliny, ale towarzy­szyo jej podniesienie morale armii. Zniesiony zosta system zaciny i przestano werbowa rekrutów poza granicami kraju. Powanie ogra­niczono kary cielesne, cho wielu oficerów stosowao je nadal.

Pod wzgldem organizacyjnym armia podzielona zostaa wzorem francuskiej na brygady. Skupiay one w swoich szeregach róne rodzaje broni, a wic byy bardziej samodzielne w dziaaniu. Bezduszne parady zastpowano nowoczesnymi wiczeniami.

Cz z tych reform zostaa tylko zapocztkowana, tym bardziej e grup wokó Scharnhorsta rycho rozbito czciowo na skutek nacisków Napoleona, czciowo w rezultacie intryg ze strony przeciwników zmian. Sam Scharnhorst, usunity ze stanowiska, poddany zosta nad­zorowi policyjnemu, Gneisenau umkn do Anglii, Grolman do Hisz­panii, a Boyen i Causewitz wstpili do armii rosyjskiej. Niepokój cesa­rza francuskiego by usprawiedliwiony, skoro cele przygotowa zbroj­nych okrela Gneisenau tytuami swoich memoriaów: O idei powsta­nia ludowego czy Regulamin powszechnego zrywu zbrojnego w Niem­czech pónocnych przeciwko Francji.

Wszystkie te reformy nie zmieniay struktury pastwa, cofano si przed bardziej radykalnymi zmianami, ale wzmacniay Prusy, a zwasz­cza podnosiy ich presti w Niemczech.

KULTURA

Pozycja Prus czy Austrii na ziemiach niemieckich bya tym waniej­sza, e okres rewolucji francuskiej i dominacji Napoleona wywar zna­czny wpyw na budzenie si w Niemczech poczucia narodowego. Znala­zo to odbicie nie tylko w polityce, ale take w kulturze, literaturze, filozofii i nauce.

Przed wybuchem rewolucji francuskiej najwybitniejsi przedstawi­ciele kultury niemieckiej deklarowali swój kosmopolityzm. Schiller twierdzi, i nie widzi Niemiec, gdy tam, gdzie zaczyna si nauka, ko­czy si polityka, a Goethe tumaczy wspóziomkom, aby zamiast dy do stworzenia narodu, ksztacili si na wolnych ludzi. W pierwszym okresie rewolucji francuskiej zza Renu silniej oddziayway hasa spoeczne ni narodowe. Romantyzm podtrzymywa swój kosmopolityzm poczony z indywidualizmem a do przeomu wieków, tym bardziej e wobec braku wspólnoty ogólnoniemieckiej patriotyzm przybiera nieraz posta lokaln. Filozof Johann Gottheb Fichte wymiewa czy­nienie z kadego miasteczka stolicy Rzeszy, a pisarz Wilhelm Heinrich Wackenroder zwalcza patriotyzm brandenburski. Liberaowie na lewym brzegu Renu witali z radoci francuskich przybyszów, gdy obalenie

429

tyranów, przemiany polityczne i spoeczne byy dla nich waniejsze ni pozostanie w granicach Rzeszy.

Nastroje takie nikny w pierwszych latach XIX w. Likwidacja zna­cznej liczby drobnych pastewek wieckich i duchownych, zwaszcza uchwa z 1803 r., oznaczaa usuwanie tego, co okrelano “pstr szat karnawaow". Z wojskami francuskimi roznoszone byy po Europie take hasa narodowe. Im bardziej dawaa si we znaki dominacja na­poleoska, tym bardziej hasa te przybieray posta antyfrancusk. Wraz z upadkiem rewolucji we Francji stopniay szeregi zwolenników republiki, wraz z reformami w Prusach nastpowa — jak pisa Meinecke — “zwrot ducha niemieckiego ku pastwu pruskiemu". W ruchu narodowym mniejsz rol odgryway organizacje (jak wspomniany ju Tugendbund w Królewcu), wiksz intelektualici.

Na pocztku XIX w. w wielu dziedzinach nauki i kultury dziaaa znaczna liczba nieprzecitnych ludzi. Wspomniany ju Wilhelm von Humboldt (1767—1835) nie tylko reformowa szkolnictwo, ale utwo­rzy nowy system lingwistyki; jego brat Aleksander (1769—1859) by przyrodnikiem, podrónikiem i geografem; Friedrich Cari von Savigny (1779—1861) zapocztkowa historyczn szko prawa; Albert Thaer (1752—1828) swoimi pracami agronomicznymi przyczyni si do po­stpu rolnictwa w Niemczech i krajach ssiednich, a zaoy take pierwsz w Europie wysz szko rolnicz (Moglin nad Odr, 1807);

Friedrich Schleiermacher (1768—1834) romantyczne koncepcje filozo­ficzne stosowa w teologii; Barthold Niebuhr (1776—1831) stworzy podstawy krytyki róde historycznych. Z braci Grimmów Jacob (1785—1863) by twórc germaskiego jzykoznawstwa porównaw­czego i porównawczych gramatyk jzyków indoeuropejskich, Wilhelm (1786—1859) — zbieraczem bajek i poda. Obaj wydali synne Banie dla dzieci i modziey (Kinder und Hausmdrchen, 1812—1815), a w kilkadziesit lat póniej zapocztkowali wielki sownik niemiecki (Deutsches Wórterbuch, od 1852 r.).

Szczególn rol odgryway w tych latach filozofia i literatura. Filo­zofi zajmowali si prawnicy, historycy, teologowie i literaci, szukajc

430

w niej podstaw rónych dziedzin ycia ludzkiego i poszczególnych ga­zi wiedzy. W nurcie niemieckiego idealizmu kolejno kilku wybitnych filozofów tworzyo swoje systemy. Johann Gottiieb Fichte (1762—1814) od krytycyzmu kantowskiego przeszed do idealizmu spekulatywnego. Z pogldów Friedricha Wilhelma Schellinga (1775—1854), na wpó poety, najwikszy wpyw wywar estetyzm, ujmujcy sztuk jako najwyszy twór ludzki, a estetyk jako nauk o podstawowych prawach duchowych rzdzcych rzeczywistoci. Georg Wilhelm Hegel (1770—1831) najsilniej oddziaa na rozwój filozofii niemieckiej, widzc pocztek wiata materialnego w rozumie, a rozwój w kolejnym przezwy­cianiu sprzecznoci. Wreszcie dla Arthura Schopenhauera (1780—1860) wiat by wyobraeniem czowieka, a sam czowiek przede wszystkim wol. Wszystkich cechowa brak zmysu do dowiadcze em­pirycznych i opieranie si na spekulatywnych dociekaniach.

Nie oznaczao to bynajmniej odwracania si od biecych wypad­ków. Fichte zaczyna od zasad wolnociowych i indywidualizmu (“ad­nemu czowiekowi prawo nie moe by dane, jak tylko przez niego sa­mego"), ale w zimie 1807—1808 r. wygosi na uniwersytecie berli­skim swoje synne Mowy do narodu niemieckiego, pomienne manife­sty narodowe, w swojej skrajnoci nawet nacjonalistyczne. da po­wicenia jednostki dla dobra narodu, a w dniach upadku wywysza Niemców nad inne narody jako tych, którzy najbardziej wierz w wol­no. Schleiermacher zagrzewa do walki przeciw wrogowi i pragn, aby modzie bya wychowywana w duchu narodowym.

Z ich wypowiedzi czerpali wiele publicyci. Ernst Moritz Arndt (1769—1860) czu si poprzednio Szwedem, ale gdy wszed w sub Steina, zapaa patriotyzmem pruskim i szerzy nienawi do obcych. Johannes Joseph Górres (1766—1848) jak Fichte by kiedy jakobinem, swoimi artykuami na amach wpywowego pisma “Rheinischer Merkur" zyska tylu zwolenników w caych Niemczech, e Napoleon nazwa go “pit potg" w Europie. Friedrich Ludwig Jahn (“ojciec Jahn", 1778—1852) w broszurze Niemiecka narodowo (Deutsches Yoikstuni) chcia zastpienia armii staej przez ochotników, ale bar­dziej znany by jako twórca organizacji gimnastycznych (1810), wkrótce szeroko rozpowszechnionych w caych Niemczech, majcych przygotowa modzie do trudów wojennych.

Rozpowszechniy si te w tych latach nowe pojcia. Arndt gosi, e ojczyzna niemiecka siga tak daleko, jak siga jzyk niemiecki, a w 1813 r. napisa, e “Ren jest rzek niemieck, a nie granic Niemiec". Zamiast obcego sowa Nation zaczto uywa terminu Volk, z którego Jahn uku okrelenie Yoikstum.

U szczytu ycia literackiego Niemiec stali nadal Goethe i Schiller, w ostatnim dziesicioleciu ycia Schillera blisko ze sob zaprzyjanieni. Obaj znajdowali si w najwaniejszym okresie swojej twórczoci. Goe­the w Weimarze, stolicy malekiego ksistwa, od polityki przeszed do kierowania teatrem i caym yciem naukowym i artystycznym. Du­gie studia i podróe (m.in. do Woch, take do Krakowa) umoliwiy

431

mu czenie wyobrani poety i pisarza z dociekliwoci myliciela i ba­dacza naukowego. Z niebywa wytrwaoci wraca do tematów kilku swoich dzie. Pierwsza wersja Fausta (Prafaust) ukoczona zostaa w 1755 r., Faust, fragment, ukazuje si w 1790 r., pierwsza cz Fausta w 1808 r., druga gotowa jest na kilka miesicy przed mierci twórcy (1832). Pierwsza cz powieci o Wilhelmie Meistrze {Lata nauki Wil­helma Meistra) wydrukowana zostaa w latach 1795—1796, druga (Lata wdrówki) w dwóch wersjach w 1821 i 1829 r. Autobiograficzna po­wie Z mojego ycia. Zmylenie i prawda ukazuje si w latach 1811, 1814 i 1833. Goethego cechowaa wszechstronno zainteresowa. Obok poezji, prozy i dramatu zajmuje si krytyk i teori literatury, sztuk, naukami przyrodniczymi i histori. Umieszczany na naczelnym miejscu w okresie klasyki niemieckiej, dug swoj twórczoci obej­mowa kilka kierunków literackich, w adnym nie mieci si w peni, na wszystkie, a take na rozwój europejskiej myli i literatury, wywar powany wpyw. Ze wspóczesnych mu wypadków nieraz czerpa do­wiadczenia, ale prdom epoki jego niezaleny umys mniej ulega ni inni twórcy. Fascynuje go czowiek, jego wartoci moralne i stosunek

432

do otoczenia, denie do zdobycia absolutnej wiedzy i jego dziaanie. Chodzio o wartoci obowizujce zawsze i wszdzie, gdy “mdrzec z Weimaru" wyrónia si uniwersalizmem. Potrafi z podziwem wyra­a si o Napoleonie (w czym zreszt nie by osamotniony, gdy nawet Arndt sawi go w odzie Der Mdchtige).

Pobyt Goethego i Schillera w Weimarze utworzy z tego miasteczka wany orodek kulturalny. Nie byo to wyjtkiem. Zanim wokó uni­wersytetu berliskiego skupi si powane grono ludzi pióra, od koca XVIII rol tak odgrywaa Jena, “kochane wariackie gniazdo" — jak nazwa j Goethe. Dziaali tam Fichte, Schelling, bracia Humboldtowie, poeci Friedrich Novalis i Ludwig Tieck, bracia Schleglowie August Wilhelm (1767—1845) — pisarz, tumacz i jzykoznawca, i Friedrich (1772—1829) — pisarz, filozof i jzykoznawca. Wród prekursorów romantyzmu najwybitniejszy by poeta Johann Christian Friedrich Hólderlin (1770—1843), czerpicy jeszcze czsto wzory ze wiata antycz­nego i czcy w lirycznych wierszach humanitaryzm i patriotyzm (charak­teryzuj go tytuy jego dzie: Hymny do wolnoci, Hymny do ludzkoci, Do Niemców czy mier ojczyzny). Istotn rol w okresie wczesnego ro­mantyzmu odegra Noyalis (waciwie Friedrich Leopold von Hardenberg, 1772—1801) z jego koncepcj “magicznego idealizmu", tsknot za wiecznoci, przekonaniem o czarodziejskiej roli poezji, gloryfikacj red­niowiecza, katolicyzmu i monarchii. Ernst Theodor Amadeus Hoffmann (1776—1822), najbardziej znany chyba z Historii dziadka do orzechów, w nowelach i powieciach miesza elementy romantyzmu i realizmu, opero­wa fantastyk i groz. Teatr w Berlinie rozwin si zwaszcza za dyrektury Augusta Wilhelma Ifflanda (1759—1813), aktora i dramaturga.

433

Schleglowie stanli na czele pierwszej szkoy romantycznej. Ro­mantyzm w Niemczech dzieli si na róne kierunki i reprezentowa rozmaite zasady. Czsto jednak racjonalizmowi przeciwstawia siganie do redniowiecza, take do przeszoci germaskiej, która miaa wzmo­cni nastroje patriotyczne, a skierowana bya w intencji przeciw domi­nacji francuskiej. Dramaturg Heinrich von Kleist (1777—1811) obok obyczajowej komedii Rozbity dzban w dramacie Bitwa w Lesie Teutoburskim d w surmy bojowe do walki przeciw Napoleonowi, którego by nieprzejednanym wrogiem. Znikny hasa zwrócone przeciw tyra­nom, pojawiy si za to motywy religijne. Literatura miaa torowa drog do rozwoju wiadomoci narodowej.

Koncepcje filozoficzne z jednej strony, a romantyzm z drugiej wy­wary take wpyw na rozwój sztuki w Niemczech. Pod wpywem F. Schlegla znajdowaa si grupa malarzy zwanych nazareczykami, która chciaa wróci ku pocztkom malarstwa. Mówili oni o tym, e w dzia­alnoci artysty konieczna jest “naiwno", “czysto serca i odrobina niedowiadczenia w rzemiole".

Gównymi przedstawicielami romantyzmu w malarstwie byli Caspar David Friedrich (1774—1840) i Philipp Otto Runge (1777—1810). Pierwszy z rodzinnego Pomorza przez Kopenhag dotar do Drezna, drugi osiedli si w Hamburgu. Friedrich w swoich pejzaach o ciem­nym kolorycie i niezwykych efektach wietlnych wyraa panteizm i nastrój tajemnicy. Runge od klasycyzmu przeszed w licznych portretach do mistycyzmu i symbolizmu.

Klasycyzm duej utrzyma swoje wpywy w architekturze, która wahaa si midzy naladowaniem nadal wzorów staroytnych a red­niowieczem. Najwybitniejszym architektem by Karl Friedrich Schinkel (1781—1841), który wzniós szereg budowli w Berlinie (Nowy Odwach, 1816—1818, Stare Muzeum, 1824—1828) i w pobliskich miastach (Charlottenburg, Poczdam, Babeisberg), a take na ziemiach polskich. W 1789 r. Carl Gotthardt Langhaus wzniós Bram Brandenbursk, a w 1794 r. Johann Gottfried Schadow osadzi na niej kwadryg.

Powan rol odegra neogotyk, który rodzi si jeszcze w XVIII w., a trwa do pocztków XX w. W Niemczech gotyk uznano za wytwór ducha narodowego (jako dzieo czysto niemieckie okreli Goethe ka­tedr w Strasburgu). Z rónych stron Niemiec pyny skadki na do­koczenie katedry w Kolonii (1817—1880). Wzniesiono wiele kocio­ów neogotyckich o naukowo obliczonych proporcjach. W budowlach wieckich ju nieco swobodniej czono motywy dekoracji redniowiecznej i renesansowej. W Monachium za króla Ludwika I budowniczo­wie pragnli upodobni stolic Bawarii do Aten, w póniejszych latach XIX w. za Ludwika II wznosili ju zamki.

KONIEC RZDÓW NAPOLEONA

Imperium Napoleona nigdy duej nie zaznao pokoju, polityka ce­sarza stale nastawiona bya na nowe podboje. Od 1810 r. narastay

434

coraz bardziej przeciwiestwa midzy Francj a ostatnim od niej nie­zalenym mocarstwem Europy, Rosj, które doprowadziy do podjcia wyprawy na Moskw.

Przed jej rozpoczciem Napoleon musia sobie zapewni bezpie­czestwo na terenie Niemiec, przez które prowadziy wszystkie drogi strategiczne. W koach wojskowych Prus bkay si wprawdzie pro­jekty wystpienia w zbliajcej si wojnie po stronie Rosji, a wyrazem tego by wspomniany wyej memoria Gneisenaua Plan przygotowania powstania ludowego z sierpnia 1811 r., ale nie wywary one adnego wpywu na polityk pastwa. W lutym 1812 r. ukad z Francj zobowi­zywa Prusy do wystawienia 20-tysicznego korpusu, który obok 30 ty. Austriaków mia wzi udzia w wyprawie. Ukad ten okrelano jako habicy, ale dopóki potga Francji pozostawaa nienaruszona, dopóty Prusy nie miay w gruncie rzeczy innego wyjcia, nie sta je byo na podjcie walki z Napoleonem.

W maju 1812 r. cesarz raz jeszcze zebra wokó siebie w Drenie wszystkich wadców niemieckich, cznie z cesarzem austriackim i kró­lem pruskim. Tymczasem nieprzeliczone kolumny Wielkiej Armii ma­szeroway ju przez ziemie niemieckie na wschód. Wchodzio w jej skad okoo 600 ty. ludzi, w tym nieco ponad poowa Francuzów, a 180 ty. Niemców. Bya to liczba znaczna, ale nie wyczerpujca mo­liwoci ludnych ziem niemieckich. Nieporównanie mniejsze Ksistwo Warszawskie wystawio okoo 100 ty. wojska. W dodatku oba korpusy, pruski i austriacki, zajy miejsca na flankach, pierwszy na Litwie, drugi na Woyniu, i nie zdradzay zamiarów szczególnie aktywnego wy­stpienia przeciwko wojskom rosyjskim. Austriacy otwarcie nawet za­pewnili Rosjan, e ich oddziay nie rozpoczn dziaa zbrojnych.

Gdy w czerwcu 1812 r. armie napoleoskie przekraczay Niemen w marszu na Moskw, w Petersburgu powsta Komitet do Spraw Nie­mieckich z udziaem Steina, który odtd by gównym doradc Alek­sandra w sprawach niemieckich. Wszystko zaleao od losów kampanii.

Dopóki istniaa Wielka Armia, nie byo mowy o jakichkolwiek wy­stpieniach antynapoleoskich w Niemczech. Ale nawet gdy ze wschodu napywa zaczy wieci o jej katastrofie, nie od razu nastpi zwrot. Dopiero gdy klska armii napoleoskiej nie ulegaa ju adnej wtpliwoci i gdy korpus marszaka MacDonalda znajdowa si w od­wrocie, gen. York, dowodzcy oddziaami pruskimi wchodzcymi w jego skad, podpisa z gen. Dybiczem konwencj w Taurogach (30 XII 1812). Konwencja przewidywaa neutralizacj Prusaków, któ­rzy mieli zaj teren midzy Tyl a Kajped. Podpisana zostaa nie tyle wbrew, ile bez rozkazu królewskiego (Fryderyk Wilhelm III ogosi wprawdzie, e ukadu nie ratyfikuje, a Yorka usuwa od dowództwa, ale w Berlinie stacjonoway jeszcze wojska francuskie). Taurogi zmu­siy Francuzów do przypieszenia ewakuacji obszarów po Wis, uwag zwróci jednak przede wszystkim rzadki fakt samodzielnego wystpie­nia generaa pruskiego o charakterze politycznym.

Sama konwencja nie oznaczaa przejcia' Prus na stron Rosji,

435

niemniej polepszya perspektywy dziaalnoci Steina i innych Niemców w otoczeniu Aleksandra. Starali si oni skoni cara do dalszego marszu na Niemcy, a teraz mogli wysun argument, e wojska rosyjskie uzy­skaj tam pomoc w dalszej wojnie. Dlatego do zawarcia konwencji przyczyni si Causewitz, przebywajcy przy Dybiczu z ramienia Ko­mitetu do Spraw Niemieckich.

Sam Stein w czerwcu 1812 r. radzi zorganizowa powstania na ty­ach wojsk francuskich, a w grudniu gosi, e “nadszed czas, aby Niemcy powstay i odzyskay wolno i honor, aby wykazay, e to nie naród, lecz ksita dobrowolnie ugili si pod jarzmem". Zbyt silnie jednak nad ziemiami niemieckimi ciya przewaga Francji, aby sowa te miay natychmiast przeistoczy si w czyny.

436

Po katastrofie Napoleona pod Moskw byo rzecz jasn, e na­stpnym etapem wojny midzy sabnc Francj a potniejc koali­cj musi by walka o Niemcy. Obie strony mobilizoway na nowo swoje siy, a tymczasem toczya si gra dyplomatyczna. Fryderyk Wilhelm w kocu grudnia prowadzi jeszcze rokowania z Napoleonem i chcia odwlec moment zerwania. Próbowa namówi Austri do wspólnego dziaania, na razie bez rezultatu. Aby wydoby si spod nacisków fran­cuskich, przeniós si do Wrocawia (22 stycznia) i zacz wreszcie rozmowy z Aleksandrem. Ten ostatni przeciwny by odbudowie Prus w granicach sprzed 1806 r., gównie ze wzgldu na wasne plany rozwiza­nia sprawy polskiej. Negocjator pruski pk Knesebeck zaproponowa wówczas oparcie granicy Prus na Wile i Narwi (tzw. linia Knesebecka, która jeszcze par razy pojawi si w planach Berlina), ale i ten projekt car odrzuci. Kompromis znalaz wyraz w podpisaniu ukadu kaliskiego (28 lutego). Mowa bya w nim o wspólnej walce o uwolnienie Niemiec, przy czym Prusy miay zosta wzmocnione zdobyczami-w Niemczech pónocnych (z wyjtkiem Hanoweru, który winien wróci do zwizków z Angli), na wschodzie za z ziem dawnej Polski miay odzyska te­reny stanowice pomost midzy Prusami Wschodnimi i lskiem. Ukad by niewtpliwym sukcesem Prus. Zanim rozpoczy si dziaa­nia wojenne, otrzymay od decydujcego w tym momencie mocarstwa obietnic uzyskania powanych zdobyczy na obszarze Niemiec. Re­kompensowao to w peni cofnicie si na wschodzie, gdzie Prusy rezy­gnoway z terenów niepewnych. Ukad kaliski sta si te pocztkiem kilkudziesicioletniej wspópracy prusko-rosyjskiej, cho zarazem za­czyna okres wpywów Petersburga w Niemczech.

Aby skutecznie wzi udzia w zbliajcych si walkach, trzeba byo odbudowa armi prusk. Ju gdy Stein w lutym znalaz si na terenie Prus Wschodnich, zwoa tamtejszy sejmik i wymóg na nim tworzenie oddziaów wedug projektu Ciausewitza, w czci ochotniczych. Stao si to wzorem, który naladowano póniej w innych czciach pastwa. Uleg nastrojom take król. W odezwie Do mojego ludu (17 III 1813) odwoywa si do uczu patriotycznych spoeczestwa. W cigu lutego i marca wydano odezw wzywajc do tworzenia oddziaów ochotniczych, zniesiono zwolnienia od suby wojskowej, zarzdzono mobiliza­cj i wydano edykt o pospolitym ruszeniu (Landsturm, 21 kwietnia), przeznaczonym do suby pomocniczej. W rezultacie pastwo pruskie, niewielkie w tym czasie terytorialnie i wyczerpane finansowo, potrafio wystawi potn armi, która wkrótce liczya 280 ty. onierzy. Po­niewa za Francja i Rosja osabione byy kampani 1812 r., armia ta moga odegra niema rol w dalszych dziaaniach wojennych.

Byy to wojska znacznie sprawniejsze od rozbitych w 1806 r. Napoleon pocztkowo lekceway Prusaków, ale rycho przekona si o bdzie. Wiele wprowadzonych w tym czasie zmian okazao si trwaych. Dotyczy to zwaszcza ogoszonej, na razie na czas wojny, powszechnej suby woj­skowej (9 lutego), przeduonej nastpnie na stae, a take zewntrznych cech wojska (krój mundurów, odznaczenie elaznego Krzya).

437

U podstaw budowy nowej armii legy reformy wprowadzone w Pru­sach w poprzednich latach, ale take nastrój, który ogarn znaczn cz spoeczestwa. Kampani lat 1813—1814 nazywano ówczenie “wojn o wolno" (Freiheitskrieg), dopiero póniej nazw zmieniono na “wojn wyzwolecz" (Befreiungskrieg), jako e tamta nie podobaa si królowi. Najbardziej wojowniczo nastrojona bya inteligencja i mo­dzie, zwaszcza studenci. Niekiedy oddziayway take wzgldy mate­rialne. W Prusach Wschodnich, które opieray swoj gospodark na eksporcie zboa, jednym z pierwszych kroków po odejciu Francuzów byo otwarcie portów i likwidacja blokady kontynentalnej. Chopi od­czuwali w wielu okolicach bolenie kontrybucje czy wrcz rabunki ar­mii napoleoskiej, cho byy i tereny, na których powoywanie do woj­ska natrafio na opór (lsk, Nadrenia).

Wokó wojny wyzwoleczej póniejsza historiografia, zwaszcza pruska, oplota legend. Jedni ca zasug odrodzenia przypisywali monarchii, drudzy widzieli w nim ruch ogóu spoeczestwa. W rzeczy­wistoci król niechtnie odnosi si do tego ruchu, tym bardziej e to­warzyszyy mu nieraz hasa zjednoczenia Niemiec. Nastroje byy bar­dzo gorce, ale miay swoje granice. Wyraziy si w duej ofiarnoci (w krótkim czasie zebrano 6,5 mln talarów, co byo sum znaczn, gdy budet Prus w 1806 r. wynosi 25 mln talarów), w mniejszym stopniu w ochotniczym zgaszaniu si do wojska. Liczba ochotników trudna jest do ustalenia, prawdopodobnie nie przekroczya 20 ty. ludzi, przy czym w peni ochotniczy charakter miaa tylko suba w specjalnych korpu­sach (Freikorps), gdy pozostali i tak stali przed perspektyw powoania pod bro. Kwiat ochotników skupi si w oddziale Llitzowa, który jed­nak liczy ledwie ponad tysic ludzi. Znalazo si tam wielu studentów i pisarzy, a barwy mundurów (czarne mundury, czerwone wypustki i zote guziki) stay si póniej barwami rewolucyjnych Niemiec.

Obóz patriotyczny nie mia te jasnego programu, jak winny wygl­da Niemcy po zwycistwie. Jego przywódca, Stein, w kilku memoria­ach przedstawia coraz to odmienne propozycje. Pewne byo w ka­dym razie odbudowanie Austrii i Prus, co zapowiadao rywalizacj obu tych pastw o wpywy w Niemczech. Niebezpieczestwo czaio si take we wzrastajcej roli Prus. Wszystkie te ujemne strony sytuacji uka si jednak w peni dopiero po zwycistwie.

Kampania 1813 r. rozegraa si w dwóch etapach. W maju Napole­onowi, mimo pewnych niepowodze, udao si wyprze wojska pruskie i rosyjskie z Saksonii z powrotem na lsk, a na pocztku czerwca za­proponowa zawieszenie broni, które trwao a do sierpnia. Toczya si wtedy gra dyplomatyczna o Austri, której kanclerz Metternich wyst­pi w roli “zbrojnego mediatora". Nie dy on wówczas do obalenia zicia swojego cesarza, niemniej wielogodzinna dramatyczna rozmowa z Napoleonem w Drenie przekonaa go, e nie ma co liczy na umiarkowanie tego urodzonego zdobywcy. Cesarz Francuzów nie godzi si na utrat wszystkich zdobyczy i powrót do granic z 1792 r. Teraz Au­stria zdecydowaa si na podpisanie sekretnego sojuszu z Rosj i Prusami

438

w Rychbachu (27 VI 1813). Gdy zawiody ostatnie rokowania penomocników obu stron w Pradze w lipcu, 12 sierpnia Austria wypo­wiedziaa wojn Napoleonowi. W koalicji antyfrancuskiej bray jeszcze udzia, oczywicie, Anglia, a take Szwecja.

Siy koalicji byy dwukrotnie wiksze ni francuskie (pó miliona przeciw 250 ty. przewanie wieo zwerbowanego onierza, przy czym wiele oddziaów, zwaszcza oddziay niemieckie, biy si niechtnie). W czasie dwumiesicznej kampanii jesiennej Napoleon próbowa pobi osobno trzy armie koalicyjne: pónocn Bernadotte'a, szwedzkiego na­stpcy tronu, lsk pruskiego generaa Gebharda Bluchera i czesk ks. Karola Schwarzenberga, naczelnego wodza caej koalicji. Odnosi na­wet pewne sukcesy, ale jego marszakowie w sierpniu i wrzeniu ponie­li szereg klsk. Najgroniejsze byo za to, e przeciwnik przystpi wreszcie do koncentrycznego ataku. Inicjatorem by Blucher, zwany póniej “marszakiem-naprzód", bo ani Bernadotte, ani Schwarzenberg nie kwapili si do decydujcej bitwy. Ju 8 padziernika od Napo­leona odesza Bawaria, co rozbio Zwizek Reski. W czasie “bitwy narodów" pod Lipskiem (16—19 padziernika) Francuzi byli dwukrot­nie sabsi ni przeciwnicy, a szeregi armii napoleoskiej opucili ostatni sprzymierzecy niemieccy, armia saska. Po tej porace tylko z wielkim trudem udao si Napoleonowi schroni z resztkami wojska za Renem. Niemcy byy stracone.

Ziemie Zwizku Reskiego znalazy si pod zarzdem Centralnej Rady Administracyjnej kierowanej przez Steina. W swojej siedzibie we Frankfurcie nad Menem zimno i wrogo przyjmowa rónych drobnych wadców, najchtniej wyrzuciby ich wszystkich. Ale nie on o tym mia decydowa, cho wielu z nich wahao si dugo. Gdy w marcu 1813 r. wódz rosyjski Kutuzow wyda do ksit niemieckich odezw, wzywa­jc ich do porzucenia sztandarów napoleoskich, do koalicji przyczy si tylko jedyny ksi Meklemburg-Schwerin.

A przecie do likwidacji tych “zdrajców sprawy niemieckiej" po zwycistwie pod Lipskiem byo równie daleko jak przedtem. Postaraa si o to przede wszystkim Austria. Metternich rozpocz gr dyploma­tyczn, a dla zrównowaenia wpywów pruskich i rosyjskich kaptowa sobie poszczególnych monarchów. Zawar w Ried (8 padziernika) ukad z Bawari, pastwem, które najbardziej obowio si kosztem Austrii. Wittelsbachowie naleeli jednak do najmoniejszych dynastii i pozyskanie ich si opacao. W zamian za zwrot Tyrolu i innych pro­wincji austriackich Metternich obieca im rekompensaty w Niemczech. Za ukadem w Ried poszy inne. W rezultacie w kocu 1813 r. z pastw niemieckich utworzonych przez Napoleona zlikwidowane zostay tylko Westfalia, Berg i Frankfurt, najcilej z nim zwizane, których wadcy umknli do Francji. Ponadto król saski za zbyt dugie trwanie przy Francuzach zapaci uwizieniem.

W sprawach niemieckich punkt cikoci przesun si wic z pól bitewnych na pertraktacje i korespondencj dyplomatyczn. Nieust­pliwy Napoleon nie dawa jednak za wygran i po kampanii niemieckiej

439

1813 r. nadszed czas na kampani francusk roku nastpnego. Bra w niej udzia korpus Bluchera, raz odnoszc sukcesy, to znów do­znajc niepowodze. Jeszcze rokowano w Chation, ale gdy wreszcie wojska koalicji ruszyy na Pary, daa o sobie zna prawdziwa dyspro­porcja si, na któr nic ju nie móg poradzi Napoleon, cho “odnalaz swoje buty z kampaniii woskiej". 31 III 1814 r. Pary zosta zajty, cesarz zmuszony do abdykacji, a w kilka tygodni póniej (30 maja) pierwszy pokój paryski zakoczy wojn.

Ku oburzeniu antyfrancuskiej opinii w Niemczech warunki tego po­koju byy dla Francji stosunkowo korzystne, w jej granicach pozostay nawet niektóre tereny pozyskane po 1792 r. (Saara, Landau).

Nie min nawet rok, w Wiedniu obradowali jeszcze dyplomaci, a Napoleon znowu pojawi si na widowni. Tym razem kampania na polach Belgii bya krótka. Pod Bruksel Wellington zgromadzi armi 100 ty. ludzi, a Blucher 150 ty., gdy Napoleon zdoa wyprowadzi w pole znowu zaledwie poow tej liczby. Dalej zday zreszt kilkakro­tnie wiksze siy austriacko-prusko-rosyjskie, które na dalsz met uni­cestwiay nadziej na zwycistwo nad koalicj. Na razie Napoleon pró­bowa, jak zawsze, gdy dysponowa sabszymi siami, rozbi kolejno armie Wellingtona i Bluchera. Zaatakowa drugiego pod Ligny, zmusi do wycofania si, ale nie rozbi. Gdy zmaga si nastpnie w zaciekej bitwie pod Waterloo z Wellingtonem (18 czerwca), na jego skrzydle po­jawi si Blucher, w sposób decydujcy wpywajc na ostateczn klsk Francuzów.

Tak znaczny udzia wojsk pruskich w kampaniach 1813 i 1814 r. mia dla opinii stanowi rekompensat za 1806 r. i za wszystkie póniej­sze upokorzenia. Z dum podkrelano, e jednym z twórców zwyci­stwa pod Waterloo by szef sztabu armii Bluchera, Gneisenau. Ju

440

w poprzednich latach wysuwa on wiele projektów prowadzenia wojny. Byli tacy, którzy uwaali go za najgenialniejszego wodza wród prze­ciwników Napoleona. Ku wielkiemu zmartwieniu nie móg si on jed­nak doczeka dowodzenia wasn jednostk. O duchu zemsty, panuj­cym wród Prusaków, wiadczyy dalsze poczynania Bluchera. Po Waterloo pogna do Parya, ju po drodze dajc si srodze we znaki lud­noci. W okupowanym miecie nie zwraca uwagi nawet na Ludwi­ka XVIII, traktujc stolic Francji jako wrogie miasto. Z zemsty Pru­sacy próbowali wysadzi w powietrze paryski most Jeny, aby zniszczy wspomnienie haniebnej poraki, podoona mina nie zrobia jednak powaniejszej szkody. Jednoczenie wybitni przedstawiciele obozu re­form w Prusach, Humboldt i Gneisenau, zasypywali polityków koalicji memoriaami domagajcymi si osabienia Francji.

Tylko w czci zamiary te realizowa drugi pokój paryski (20 XI 1815); oddawa on Niemcom i Sardynii te tereny, które dotd Francja zatrzymywaa z odrewolucyjnych zdobyczy. Prusy dostaway z tego Saar, Badenia Landau. Odbierano take dziea sztuki, pocigane przez Napoleona z caej Europy, i nakadano na Francj wysok kontrybucj, mszczc si za wszystkie ciary, którymi Napoleon tak hojnie szafowa w latach powodze. Skrajni przedstawiciele obozu antyfrancuskiego snuli plany ogromnych aneksji (np. Arndt wytycza gra­nic od Dunkierki wzdu Mozy do Ardenów), ale nie udao si oder­wa od Francji nawet Alzacji.

Znacznie boleniejsze jednak niepowodzenia sprawa niemiecka po­niosa wczeniej, na kongresie wiedeskim (wrzesie 1814—czerwiec 1815). Wty sojusz, jaki powsta pomidzy spoeczestwem a wad­cami w okresie wojny wyzwoleczej, rozpad si teraz bez ladu. Na liskich posadzkach wiedeskich paaców rozgrywaa si batalia dyplo­matyczna, której aktorami byli monarchowie i dyplomaci. Dalecy byli oni od zgody midzy sob.

Z najbardziej konkretnym programem wystpi car Aleksander, który chcia poczenia z Rosj uni realn caego Ksistwa Warszaw­skiego jako Królestwa Polskiego, przyznajc za to Prusom jako rekom­pensat ca Saksoni. Sprawy wic polska i saska, najbardziej sporne kwestie Kongresu, wizay si silnie z problemem niemieckim. Nie tak jednak wyglda on, jak to sobie wyobraali patrioci niemieccy. Plan cara Aleksandra wywoa opór pozostaych gównych uczestników kon­gresu, a na pocztku stycznia sytuacja zaostrzya si tak bardzo, e powsta sojusz austriacko-angielsko-francuski. Ostatecznie zatarg sko­czy si kompromisem, do którego przyczynio si take ponowne poja­wienie si Napoleona. Aleksander zadowoli si okrojonym Króle­stwem, a Prusy tylko poow Saksonii. Reszt zatrzymaa dynastia Wettynów, uratowana w myl zasady legitymizmu przed cakowitym wydziedziczeniem. Sporom towarzyszy stay handel ziemiami, w tym take terenami niemieckimi. Prusy dostaway prowincje nadreskie (Westfalia i Nadrenia), a poza tym od Szwecji dzieron przez ni do­td cz Pomorza i Rugi, obiecan ju wczeniej przez Bernadotte'a

441

Danii. Wobec tego t ostatni obdarowano ksistwem Lauenburg ko­sztem Hanoweru, który jednak otrzymywa od Prus Wschodni Fryzj.

Austria po smutnych dowiadczeniach ostatniego wierwiecza wy­cofywaa si znad Renu, zostawiajc Prusom obron tej, jak si w tym czasie wydawao, najniebezpieczniejszej granicy. Byli tacy, którzy do­strzegali w tym ju ówczenie niebezpieczestwo, twierdzc, e Austria przestaje by gównym pastwem niemieckim. Prusy swoimi posiado­ciami sigay od Kajpedy a po Saar, ale tereny te nie stanowiy jed­nej caoci (najwyraniej przegradza je Hanower). Z póniejszej per­spektywy oceniono, e ten ukad granic predestynowa Prusy do ode­grania roli zjednoczyciela Niemiec, w 1815 r. nikt tego nie móg si spodziewa. Nie brakowao take zmian granic mniejszych pastewek niemieckich, ale waniejsze byo, e ich skad niewiele róni si od tego, co w Niemczech zaprowadzi Napoleon. Z usunitych za jego cza­sów monarchów wracali tylko niektórzy (jak ksi oldenburski, ale dlatego, e by krewnym Aleksandra), natomiast rzesze zmediatyzowa-nych daremnie czekay zmiowania.

Zjednoczenie Niemiec przybierao posta dalek od marze patrio­tów. W maju 1815 r. pospiesznie przygotowano projekt utworzenia Zwizku Niemieckiego. Na terenie caej Europy spokój i bezpiecze­stwo wedug konserwatywnych zasad Restauracji mia zapewni sojusz pastw, wite Przymierze (28 IX 1815). Na terenie Niemiec podpisa­nie aktu o Zwizku (8 VI 1816) miao na celu “utrzymanie zewn­trznego i wewntrznego bezpieczestwa Niemiec oraz niezalenoci i nienaruszalnoci poszczególnych pastw niemieckich". Groba ze­wntrzna naleaa do przeszoci, natomiast po 1815 r. najistotniejsz spraw stanie si walka z rosncym niezadowoleniem spoeczestwa.


II. RESTAURACJA

ZWIZEK NIEMIECKI POD EGID AUSTRII

“Pomiewiskiem Europy" zwano nie­kiedy, i nie bez racji, zwizek pastw niemieckich. Byo ich okoo 40 (w momencie ogaszania Aktu Zwizkowego z 8 VI 1815 r. — 38, wkrótce — 39, w 1817 r. — 41, od 1848 r. liczba ta stopniowo spa­daa do 33 w 1866 r., a to na skutek wygasania dynastii i czenia pastewek), w tym jedno cesarstwo — Austria (ale tylko z ziemiami niemieckimi w Austrii waciwej i czeskimi), pi królestw — Prusy (ale bez Poznaskiego oraz Prus Zachodnich i Wschodnich), Bawa­ria, Hanower, Saksonia i Wirtembergia — gdy promocji na króles­two z czasów Napoleona nikomu nie odebrano — dalej wielkie ksi­stwa i ksistwa, jedno hrabstwo i cztery wolne miasta, mianowicie Frankfurt, Hamburg, Brema i Lubeka. Czonkami Zwizku byli mo­narchowie Holandii, z racji posiadania Luksemburga, Danii, ze wzgldu na Holsztyn i Lauenburg, oraz Anglii wobec posiadania Ha­noweru (do 1837 r., gdy rozwizana zostaa unia hanowersko-angielska).

Suwerenno wszystkich wadców ograniczona bya tylko w nie­wielkim stopniu: nikt nie móg wystpi ze Zwizku i nie wolno byo zawiera sojuszów wymierzonych przeciw niemu. Wobec wikszoci pastw Zwizek posiada pewne kompetencje wojskowe (ale nie wo­bec Austrii i Prus).

Wadze Zwizku byy sabe. Sejm zwizkowy (Bundestag) gro­madzi wysanników rzdów, obradujcych we Frankfurcie pod prze­wodnictwem delegata Austrii. Zebra plenarnych z udziaem okoo 70 delegatów, którzy mieli rozstrzyga o waniejszych kwestiach, w cigu poowy wieku byo kilkanacie. Obowizywaa zasada kwa­lifikowanej wikszoci 2/3 ogólnej liczby gosów, a wic 28 delegatów 6 wikszych pastw mogo zawsze udaremni uchwa. Zmiany o charakterze konstytucyjnym wymagay nawet jednomylnoci (Saksonia chciaa wprowadzenia liberum veto). Regularnie zbieraa si wsza rada zoona z 17 delegatów (11 pastw wysyao po 1 delegacie, pozostae razem 6), nie miaa ona jednak (do 1854 r.) po­rzdku obrad i przewanie zajmowaa si sprawami drugorzdnymi. Na pierwszym zebraniu (dopiero 5 XI 1816) pojawili si wysannicy Anglii, Rosji, a nawet Francji, jako gwarantów Zwizku.

Armia Zwizku nie musiaa nigdy wystpowa w wojnie, a wic nie trzeba byo sprawdza, jak prezentowaby si w walce ten dziwny

443

zlepek kontyngentów poszczególnych pastw, z których najmniejsze dostarczao 20 ludzi. 17 pastw posiadao prawo posyania do kwatery dowódcy swoich komisarzy dla wykonywania nadzoru.

Prymat w Zwizku dzierya Austria, ponownie wydwignita na szczyty potgi przez dyplomacj Klemensa Metternicha, najpierw mini­stra spraw zagranicznych (od 1809 r.), potem (1821) take kanclerza. Ziemie niemieckie nie byy jedynym terenem dziaania tego nieprzeci­tnego polityka, którego aspiracje dotyczyy spraw niemal caej Europy. Zaoeniem jego byo przeciwstawianie si wszelkim ruchom, mog­cym zagraa istniejcemu porzdkowi, przy czym po pokonaniu Napoleona stara si wprowadzi taki kurs polityczny, jakby nic si nie wydarzyo w cigu ostatniego wierwiecza. Wrogo Metternicha wo­bec niemieckiego ruchu narodowego wynikaa z charakteru spoecz­nego tego ruchu. Na kongresie wiedeskim Austria wycofaa si ze swoich posiadoci w Niemczech, cho zapewnia sobie dominacj we Frankfurcie. Sama pozostaa nadal pastwem niemieckim, a Wiede by niemieckim centrum kulturalnym. Mimo tego po 1815 r. rozpocz si proces odchodzenia Austrii od Niemiec, cho pocztkowo w mao dostrzegalnej postaci. Pó wieku bdzie ona jeszcze broni swojej pozy­cji, stopniowo jednak coraz bardziej jako pastwo zewntrzne.

Tradycyjnym ju rywalem Austrii byy Prusy. Na kongresie wiede­skim oba pastwa take stany przeciw sobie, Prusy u boku Rosji, Au­stria po stronie Wielkiej Brytanii i Francji. Ale rycho rywalizacja ta zesza na dalszy plan, do czego przyczyniaa si take wspópraca w ra­mach witego Przymierza. Wspódziaaniu Prus z Austri sprzyjay równie stosunki wewntrzne.

Reformy okresu Steina i Hardenberga król i inni konserwatyci poj­mowali gównie jako rodek do ponownego wzmocnienia pastwa po klsce jenajskiej. Gdy przynioso to swoje owoce, armia odniosa suk­cesy w wojnie lat 1813—1815, a pastwo w 1815 r. wicej ni podwoio liczb swoich mieszkaców (z 5 na 10,5 mln), konserwatyci szybko za­pragnli zahamowa rozmach dalszych przemian. Nie byo mowy o na­daniu konstytucji. Zarzdzenie królewskie z 22 V 1815 r. obiecywao utworzenie reprezentacji stanowej, której celem byoby “doradzanie we wszystkich sprawach dotyczcych praw osobistych obywateli i ich wasnoci cznie z wyznaczeniem podatków". Losy tych “stanów" byy charakterystyczne dla wszystkich reform.

Do pastwa przyczone zostay prowincje zachodnie, bardziej ni tereny wschodnie rozwinite gospodarczo, a wic silniejsze tam byo mieszczastwo. W7 prowincjach “starych" jednak, a i w caym pastwie nadal pozycj uprzywilejowan zajmowao junkierstwo. Junkrzy nie mieliby nic przeciw utworzeniu reprezentacji stanowej, byle mogli od­grywa w niej dominujc rol. Pragnliby nawet rozszerzy kompeten­cje takiego zgromadzenia. Na to jednak nie godzi si król i ministro­wie z kanclerzem Hardenbergiem na czele. Wiksz moliwo mane­wrowania dawaoby im zgromadzenie moe nawet z wikszym udzia­em mieszczastwa, ale za to dysponujce wskimi kompetencjami.

444

mapa

445

Rezultatem sporu byo odwlekanie reformy, a zesza ona cakowi­cie na dalszy plan. Gdy w kilka i kilkanacie lat póniej wprowadzono ustawy o reprezentacji gminnej i powiatowej (1823/24, 1825 i 1827/28), u steru wadzy nie byo ju nikogo z ekipy reformatorów i junkrzy uzy­skiwali ogromne zdobycze (we wszystkich sejmikach powiatowych mo­narchii na 16 190 miejsc 12 654, czyli 78%, zajmowali przedstawiciele “pierwszego stanu", tj. waciciele wielkich majtków ziemskich, nie­mal wycznie tzw. majtków rycerskich, przedstawiciele miast 1329, a wsi 2207 miejsc).

W 1817 r. Hardenberg utworzy Rad Pastwa, która bya — jak stwierdzi Holborn — “typowym organem owieconego absolutyzmu", opierajcym si na biurokracji. Jedyne trwae jej dzieo to reforma systemu finansowego pastwa, konieczna wobec zaduenia (w 1815 r. 11 250 mln talarów) i nadwyek wydatków nad dochodami. Ustawa z 1820 r. wprowadzaa “podatek klasowy", obciajcy powanie spoeczest­wo, zwaszcza nisze jego warstwy. Wzrost dochodów, gównie pocho­dzcych z podatków bezporednich (w ok. 50%), cznie ze sprawniej­szym administrowaniem rozlegymi majtkami pastwowymi umoliwi w cigu 10 lat uporzdkowanie finansów kraju.

Inn zdobycz byo utrzymanie powszechnej suby wojskowej. Zobowizywaa ona do suby formalnie wszystkich mczyzn 20 roczni­ków (midzy 20 a 39 rokiem ycia), pocztkowo przez 3 lata w subie czynnej, potem w rezerwie, wreszcie w dwóch siedmioleciach w pospo­litym ruszeniu (Landwehra) powoania. Ta ostatnia formacja w intencji projektodawcy Scharnhorsta miaa wprowadza pojcie wojska obywatelskiego, ale charakter ten systematycznie tracia. Proces ni­szczenia podobnego znaczenia Landwehry zakoczy ostatecznie re­forma Roona. System rekrutacji wojska utrzyma si z pewnymi zmia­nami a do 1918 r., a by te naladowany w wielu innych pastwach.

Reforma ta uzyskaa zgod Fryderyka Wilhelma III tylko dlatego, e przekonano go, i na tej drodze Prusy tanim kosztem uzyskuj pot­n armi (przy 130 ty. wojska na stopie pokojowej mogy dyspono­wa na wypadek wojny armi pómilionow).

O tym, e okres reform koczy si, wiadczyy take zmiany perso­nalne. W latach 1815—1816 odeszli marszaek Bliicher i gen. Scharnhorst, w 1819 r. z ycia politycznego zniknli A. Humboldt i gen. Boyen. Osamotniony Hardenberg zmar w 1822 r.

Austria i Prusy skupiay na swoich terenach, nalecych do Zwiz­ku Niemieckiego, 60% caej jego ludnoci i zajmoway tyle powierzch­ni. Z pozostaych wiksz rol odgrywaa Bawaria, Saksonia (cho wieo zostaa znacznie uszczuplona na rzecz Prus), Hanower, Badenia i Wirtembergia. Reszt stanowiy drobniutkie pastewka. Wród pastw rednich nie brakowao objawów nieufnoci czy niechci do dwóch potg niemieckich, ale wszelkie projekty utworzenia midzy Austri i Prusami “trzeciej siy" w ramach tzw. triady skazane byy na niepowodzenie. Przyczyniaa si do tego zarówno sabo tych pastw, jak i czsto spory midzy nimi. Stan taki, utworzony po 1815 r., bdzie

446

odtd zjawiskiem trwaym a do rozstrzygnicia rywalizacji austriacko-pruskiej w 1866 r. Wszelkie próby jego zmiany paralioway ambicje poszczególnych pastw rednich, z których Bawaria próbowaa nie­kiedy prowadzi polityk mocarstwow.

Powody zatargów byy róne, czsto chodzio o terytoria (jak mi­dzy Bawari i Badeni), kiedy indziej wspódziaanie przekrelay ró­nice wewntrzne. W niektórych pastwach wadcy po powrocie prag­nli wróci do niczym nie ograniczonego absolutyzmu i do stosunków feudalnych. Na poudniu gdzieniegdzie ukazyway si konstytucje (w 1818 r. w ks. sasko-weimarskim, w Badenii i w Bawarii, w 1819 r. — w Wirtembergii, w 1820 r. — w Hessen-Darmstadt), ale trudno byo mó­wi o rzdach liberalnych.

STOSUNKI GOSPODARCZE

Od poowy XVIII w. ludno na ziemiach niemieckich po wiekach stagnacji zacza szybciej wzrasta. Min okres wielkich godów i ma­sowych epidemii. Mimo wielu wojen adna z nich nie wywara tak ni­szczcego wpywu, jak wojna trzydziestoletnia. Rozwój demograficzny cechowa zreszt w tym czasie wikszo krajów Europy Zachodniej i rodkowej. W 1816 r. Zwizek Niemiecki (cznie z caymi Prusami) zamieszkiwao 32,6 mln osób, w tym Prusy 10,5 mln, czci Austrii na­lece do Zwizku 9,5 mln, Bawari 3,5 mln, inne pastwa niemieckie 9,1 min. Do 1837 r. ludno powikszya si do 41,1 mln (czyli o 23%), szybciej rosa przy tym ludno krajów pónocnych ni poudniowych;

ludno Prus powikszya si o 35%, Austrii o 16%, Bawarii o 13%.

Kraj by przewanie rolniczy. Ponad 70% mieszkaców yo na wsi i pracowao na roli. Z niewieloma wyjtkami (jak prowincja nadreska) zdecydowan przewag posiadaa wielka wasno ziemska. Dla stosunków w rolnictwie najwiksze znaczenie mia przebieg reform rol­nych. Okres rewolucji francuskiej i napoleoski przyniós ze sob znie­sienie poddastwa (tylko wyjtkowo i na krótko próbowano je wzno­wi w Hanowerze i w Elektoracie Hesji). Znacznie bardziej skompliko­wana bya sprawa uwaszczenia, czyli uzyskania przez chopa na wa­sno ziemi, któr dotd uprawia. Proces ten szybciej przebiega w Niemczech zachodnich i poudniowo-zachodnich, na wschodzie, po­czwszy od wprowadzenia reform pruskich, rozciga si na kilkadzie­sit lat, w Austrii za uwaszczenie dokonane zostao dopiero od 1848 r." Zwaszcza w pierwszej fazie, w Prusach do 1848 r., uwaszczani byli gównie bogatsi chopi (“sprzajni", tzn. tacy, którzy paszczyzn od­rabiali poprzednio wasnym inwentarzem). Drug cech reformy rolnej w Prusach byo to, e chop, aby sta si wacicielem ziemi, musia jako odszkodowanie odstpi jej cz panu. W sumie sposób przepro­wadzenia zmian by tu dla wielkich wacicieli ziemskich bardzo ko­rzystny. Reformy agrarne w wielu krajach stanowiy wstrzs dla tych wacicieli wobec koniecznoci rezygnacji z pracy paszczynianej, na­tomiast na terenie wikszoci ziem niemieckich, najbardziej na wschód

447

od aby, wzmocniy ich pooenie. W cigu pierwszej poowy XIX w. powikszali swój stan posiadania kosztem ziemi chopskiej.

Ten sam przebieg reform agrarnych spowodowa, e zmiany nast­piy take na wsi. W zachodnich czciach Niemiec wyonia si grupa bogatszych chopów, natomiast na wschodzie nastpia wyraniejsza polaryzacja — na drugim biegunie drabiny spoecznej naprzeciw wiel­kich wacicieli powikszaa si liczba chopów posiadajcych tylko drobne gospodarstwa lub bezrolnych. Wikszo tych ostatnich pozo­stawaa na wsi, szukajc pracy w majtkach junkierskich. Miasta wchaniay na razie tylko niewielki ich odsetek. W 1815 r. poza Wied­niem jedynie dwa liczyy ponad 100 ty. mieszkaców (w tym Berlin ponad 190 ty.); w 1850 r. byo ich ju 5, a Berlin mia ponad 400 ty. ludzi, w kilka lat póniej by ju wikszym miastem ni Wiede. Lep­szej doli na obczynie szukaa na razie nieznaczna liczba Niemców, wiksza od 1830 r. (1830—1840 — 152 ty., 1840—1850 — 435 ty.).

Nowoczesnego przemysu jeszcze nie byo. Do 1835 r. mona mó­wi o przygotowawczym okresie jego rozwoju, a pierwsza faza uprze­mysowienia obja dopiero lata 1835—1873. Dominowaa produkcja rzemielnicza, chaupnicza, na drugim planie manufakturowa i górni­cza. Najwiksz rol odgrywao wókiennictwo, ale zaledwie na 1/3 warsztatów tkackich pracowali ludzie, którzy nie mieli innego zajcia. Po 1815 r. rozpocz si rozwój Zagbia Ruhry, ale by to na razie rozwój powolny. W 1800 r. 1500 górników wydobywao 230 ty. t w­gla, w 1850 r. 13 ty. — 1,7 mln t. Krupp zaoy warsztat w 1810 r., dopiero w 1846 r. zatrudnia 140 pracowników. W 1830 r. w Prusach czynnych byo 345 maszyn parowych o mocy niespena 4,5 ty. KM, z tego prawie 3/4 w górnictwie, hutnictwie i egludze, niemal wszystkie w Nadrenii, Westfalii, na lsku i w Berlinie.

Produkcja przemysowa pod kadym wzgldem ustpowaa angiels­kiej i francuskiej: liczby fabryk i robotników, wyposaenia technicz­nego i wysokoci produkcji. Na 1 przdzalni w Prusach wypaday 1473 wrzeciona, w Wielkiej Brytanii — 20 ty., na 1 robotnika rocznie 1 ty. funtów przdzy, w Wielkiej Brytanii — 9 ty.

Przy tym wszystkim postp by wyrany. W latach 1800—1840 pro­dukcja w Zwizku Niemieckim potroia si, we Francji wzrosa o nie­spena 40%, w Anglii o 70% (oczywicie przy znacznie wyszym stanie pocztkowym). Wydobycie wgla z 300 ty. t w 1800 r. doszo w 1850 r. do 6,7 mln t (skaczc z 3% na 13,7% wydobycia brytyjskiego), produ­kcja stali z 40 na 208 ty. t. Pierwszy statek na Renie pojawi si w 1820 r., pierwszy odcinek kolei (na króciutkiej trasie z Norymbergi do Furth) zbudowano w 1835 r. (ale pocig cigna lokomotywa angiels­ka), w 1855 r. sie kolejowa liczya 8290 km. Transport cigle odbywa si gównie szosami, które budowano popiesznie (np. w Prusach w la­tach 1817—1838 ponad 600 mil).

Rozwój hamowany by rónymi czynnikami. Brakowao kapitaów, w latach 1826—1850 rocznie powstawao 4—5 spóek akcyjnych dyspo­nujcych cznie 27 mln mk, od 1850 r. ju 15—16 spóek z 126 mln mk.

448

Stopniowo przebiega proces wprowadzania tzw. wolnoci procederu, a wic zasady, wedug której kady móg podejmowa produkcj w kadej dziedzinie wytwórczoci w jakichkolwiek rozmiarach i przy uy­ciu jakiejkolwiek techniki. Musiao towarzyszy temu znoszenie wszel­kich przywilejów, zwaszcza cechowych. Za czasów rzdów francuskich wolno procederu wprowadzono na terenach lecych na lewym brzegu Renu i w Westfalii. W Prusach najwaniejsze byy zmiany w okresie reform, zwaszcza edykt podatkowy Hardenberga z 1810 r. Byy jednak kraj'e, w których wolno procederu wprowadzono w kil­kadziesit lat póniej (w Saksonii w 1861 r., w Badenii i Wirtembergii w 1862 r., w Bawarii w 1868 r.), a jednolite przepisy wprowadzono do­piero w latach 1869 i 1872.

Najbardziej jednak odczuwano skrpowanie rozwoju gospodar­czego wynikajce z rozbicia politycznego Niemiec. Po klsce Napole­ona na kontynent europejski masowo napyny towary angielskie, powstrzymywane uprzednio przez blokad napoleosk. Take i Niemcy zalewane byy obcymi towarami, które skutecznie hamoway wzrost wasnej produkcji. W dodatku junkrzy, zarabiajcy na ekspor­cie zboa, przeciwni byli wszelkiemu ograniczaniu przywozu towarów przemysowych. Podzia Niemiec na pastwa uniemoliwia jakkol­wiek wspóln polityk w tym zakresie. Co gorsza, otwarty na zewntrz kraj podzielony by wewntrz granicami celnymi, a i w poszczególnych pastwach na drogach i szlakach pobierane byy liczne opaty. Podanie

449

kupców niemieckich z rónych pastw gosio: 38 granic celnych w Niemczech paraliuje obroty wewntrzne i powoduje taki skutek, jak skrpowanie kadej czci ciaa, aby krew nie przepywaa do ssied­nich". Dochodzio do tego skomplikowanie systemu pieninego, gdy kursowao kilkadziesit rodzajów monet; dopiero w 1838 r. konwencja monetarna uregulowaa stosunek do siebie talarów i guldenów.

Tote wanie rozbicie gospodarcze, zwaszcza celne, krajów nie­mieckich stao si celem ataków ze strony mieszczastwa, najbardziej zainteresowanego wprowadzeniem zmian. Powstajcy w tym czasie li­beralizm ekonomiczny mia w Niemczech zoony charakter. Z jednej strony postulowano zniesienie rónych ogranicze wewntrznych dla uatwienia rozwoju przemysu, z drugiej dono do silniejszego zespo­lenia pastw niemieckich, liczc na uzyskanie na tej drodze wikszej i skuteczniejszej opieki w walce konkurencyjnej z obcymi towarami. Stanowio to podstaw dania zjednoczenia politycznego, ale niekiedy prowadzio take do hase nacjonalistycznych. Najwybitniejszym przedstawicielem tego kierunku by Friedrich List (1789—1846), twórca szkoy narodowej w ekonomii. W 1819 r. przyczyni si on wal­nie do zaoenia Niemieckiego Zwizku Handlowego i Przemysowego (Deutscher Handels und Gewerbeverein) dla zwalczania rozbicia cel­nego ziem niemieckich, ale ju w 1819 r. pozbawiony zosta katedry na uniwersytecie w Tybindze, a w 1822 r. zmuszony do emigracji za libera­lizm polityczny. W 1830 r. wróci do Niemiec, jednake wobec niepo­wodzenia swoich wysików zakoczy ycie samobójstwem. W swojej gównej pracy Narodowy system ekonomii politycznej (1841) podkrela potrzeb nieskrpowanego rozwoju gospodarczego narodu, ale kryty­kowa klasyczny liberalizm gospodarczy, stwierdzajc, e w krajach sa­biej rozwinitych potrzebny jest protekcjonizm; dodawa take postulat gospodarczej i politycznej ekspansji Niemiec.

Z pastw niemieckich najaktywniejsz polityk gospodarcz prowa­dziy Prusy. W tak wanej sprawie celnej okazaa si ona zbiena z po­stulatami mieszczastwa, cho inne byy jej podstawy i cele. Pocztek swój wzia z kryzysu gospodarczego po 1815 r. W 1816 r. zniesiono ca wewntrzne na terenach na wschód od aby, a w 1818 r. w caym pastwie, zostawiajc tylko ca na granicach. Podobny krok podj byo atwo, gdy lea on take w interesie junkrów, którzy spodziewali si na tej drodze powikszy zbyt zboa. Rycho jednak Prusy zaczy stara si o wcignicie w orbit swoich wpywów gospodarczych in­nych pastw pónocnoniemieckich, zwaszcza tych, które oddzielay od siebie poszczególne czci monarchii. Rzd pruski stosowa nawet na­cisk, nakadajc wysokie ca na towary przechodzce przez teren Prus. Pocztkowo sukcesy byy tylko czciowe, do waniejszych naleao za­warcie ukadu celnego z Hessen-Darmstadt w 1828 r. Jednoczenie za na wzór pruski podobne próby podjy te inne pastwa. W tym sa­mym roku Bawaria i Wirtembergia zaoyy Poudniowoniemiecki Zwizek Celny, a Saksonia, pastwa turyskie i Hessen-Kasselrodkowoniemiecki Zwizek Handlowy. Zrcznie lawirujc Prusy staray si

450

osabi oba pozostae zwizki celne i ostatecznie doprowadziy 11 1834 r. do utworzenia prusko-niemieckiego Zwizku Celnego. By to sukces tak powany, e niektórzy historycy powstanie Zwizku Cel­nego równaj w znaczeniu z rewolucj 1848 r. W 1836 r. przyczyy si do niego Badenia i Hessen-Nassau i liczy on wówczas ju 25 mln ludnoci, a wic 5/6 obywateli pastw Zwizku Niemieckiego (nie liczc Austrii). Poza jego granicami pozostay kraje pónocno-zachodnie, zwizane gospodarczo z Angli, które dopiero stopniowo wstpoway do Zwizku Celnego w nastpnych dziesicioleciach (ostatnie w 1867 r.). Waniejsze byo jednak, e do Zwizku nie naleaa Austria (trudno byo przyczy ca monarchi z ziemiami sowiaskimi, wgierskimi i woskimi, cho Prusy wchodziy do Zwizku z terenami polskimi, take tymi, które nie stanowiy czci Zwizku Niemieckiego). W tym okresie utworzenie Zwizku Celnego nie miao konsekwencji politycz­nych, niemniej zapowiadao moliwo usunicia Austrii z Niemiec. Cho bowiem geneza Zwizku Celnego bya natury gospodarczej, wy­wrze on nastpnie wpyw na stosunki polityczne i bdzie krokiem ku zjednoczeniu Niemiec pod kierownictwem Prus. Jednoczenie pastwo pruskie jakby odbierao liberaom jeden z ich postulatów, pomijajc inne, zwaszcza danie reform wewntrznych.

KONSERWATYCI, LIBERAOWIE, MODZIE

Po entuzjazmie 1813 r. lata nastpne przyniosy ze sob w Niem­czech nastroje przygnbienia i pesymizmu. Postanowienia kongresu wiedeskiego zawiody nadzieje, nieurodzaj lat 1816—1817 i kryzys go­spodarczy day si we znaki. Na drogach pojawili si bandyci, których liczb porównywano przesadnie do istniejcej w XVII w. Niemniej je­dnak po burzy poprzedniego wierwiecza spoeczestwo nie wracao do poprzedniej biernoci, tote w najbliszych latach formoway si programy, cho czsto jeszcze mao precyzyjne i nie prowadzce do po­wstania ugrupowa politycznych.

Konserwatyci mogli ufa, e opierajc si na Zwizku Niemieckim, na wikszoci wadców i rzdów, nie mówic o czujnym Metternichu, nie maj potrzeby obawia si przeciwników. Rosy ich wpywy na dworze pruskim, gdzie ostatecznie cakowicie usunli reformatorów. Z ramienia Metternicha bacznie ledzi stosunki w Niemczech jego zau­fany wspópracownik, polityk i publicysta Friedrich von Gentz. Na a­mach swojego ultrareakcyjnego “Oesterreichischer Beobachter" zwalcza on tendencje postpowe i pobudza prawic. Niebagatelne byy wpywy Rosji, mile widziane zwaszcza na wielu maych dworach, które mniej obawiay si nacisków z Petersburga ni z Wiednia czy Ber­lina, cho Aleksander okrela je cynicznie jako stadnin zarodow dla wielkich arcyksiniczek rosyjskich. Oparcia konserwatyzm móg szu­ka w monarchizmie szerokich mas ludnoci, zwaszcza wiejskiej, która w 1814 r., o dziwo, przyjanie witaa powrót nawet najgorszych wad­ców, którzy sprzedawali uprzednio swoich poddanych w rekruty.

451

W powizaniu z romantyzmem konserwatyzm rozbudowa swoj ideologi. Korzeniami sigaa ona XVIII w., a zwaszcza jego koca, gdy pod wpywem rewolucji francuskiej August Wilhelm Rehberg ra­cjonalizmowi i umowie spoecznej przeciwstawia apologi historycznej genezy pastwa (Studia nad rewolucj francusk, 1793). Nowy system wyszed spod pióra Karla Ludwiga Hallera, który w Szwajcarii wyda­wa od 1816 r. wielotomowe dzieo Restauracja wiedzy o pastwie. Na­wracajc do systemu stanowego i rzdów arystokracji, króla czy ksicia traktowa jako najwikszego dziedzica, którego wadza powinna mie charakter patriarchalny. Ideaem jego byo wprowadzenie w caym pastwie systemu patrymonialnego.

Konserwatyzm szuka take poparcia w Kociele, zarówno jednak protestancki, jak i katolicki przeyway okres kryzysu. W protestantyz­mie jeszcze w XVIII w. pewne oywienie do zmartwiaej ortodoksji wniosy sekty, jak herrnhuci, znajdujcy si pod wpywem angielskiego metodyzmu, i zwolennicy wizjonerskiego swedenborgianizmu (zwa­szcza w Wirtembergii), który przyby do Niemiec ze Szwecji. Z drugiej strony Owiecenie oddzielao wierzcych od mylcych, a “wielki poga­nin" Goethe ca histori Kocioa nazwa “mieszanin bdów i gwa­tów". Pod wpywem ideaów Owiecenia i filozofii Kanta rosy w protestantyzmie przejawy racjonalizmu (jak H. E. Paulus ze swoj prac y­cie Jezusa, 1828). Jednoczenie rzd pruski zacz wywiera silniejszy nacisk na Koció, w 1822 r. pod jego wpywem wprowadzono uni wy­znania luteraskiego i reformowanego (nakaz ujednolicenia liturgii), co wywoao gorce protesty. Rezultatem bya ugoda (1828 nowa redakcja tzw. agendy), niemniej od tej pory protestantyzm silniej ni dotd zwizany by z wadzami politycznymi.

Koció katolicki wyszed z XVIII w. take osabiony reformami zefiskimi i fryderycjaskimi, zniesieniem zakonu jezuitów i popiera­niem przez pastwo opozycji przeciw wpywom kurii papieskiej. I na nim odbio si Owiecenie, pojawiy si tendencje, aby oprze katoli­cyzm na nauce (Hermes) czy zastpi dogmaty przez moralno chrze­cijask (Sailer). Cae grupy ksiy wystpoway przeciw celibatowi (na lsku w 1826 r., w Niemczech poudniowych w 1830 r.). W okresie Restauracji monarchia opowiedziaa si jednak za zwizkiem midzy pastwem a Kocioem. Popara wic ultramontanizm (najsilniejszy by on w Bawarii), dopomoga mu do zwalczania tendencji narodowych, a stosunki z Watykanem uregulowaa szeregiem konkordatów, odtd najbardziej typow form wzajemnych porozumie.

Przeciwko istniejcym stosunkom budzia si tymczasem opozycja o bardzo rónym charakterze. Jednym z jej róde byo wspomnienie klsk i upokorze doznanych ze strony Napoleona, a nastpnie niewyzyskanego zwycistwa. Niedawni suchacze Mów do narodu niemiec­kiego i uczestnicy korpusu Lutzowa podnosili hasa patriotyczne (za­brzmiay one zwaszcza w czasie obchodów rocznicy bitwy pod Lipskiem w 1815 r.), w swoim antyfrancuskim zapdzie nieraz wrcz nacjonalistyczne (“Jeli zechcesz uczy córk jzyka francuskiego, równie

452

dobrze moesz ksztaci j na dziewk"). W zwizkach gimnastycznych Jahna zasady narodowe przybieray czasem formy kracowe i karyka­turalne (tzw. Deutschtumelei), co prowadzio do star z ywioami pa­triotycznymi (np. we Wrocawiu, tzw. Breslauer Turnstreit).

Ale w tym obozie patriotycznym nie brakowao ludzi, którzy gów­ny cel widzieli w walce przeciwko tyranii wadców, zaprzepaszczeniu szans zjednoczenia Niemiec, prawdziwych czy wymarzonych, gnbieniu wolnoci i próbom powrotu do stosunków feudalnych. Gorzko rozcza­roway ich postanowienia kongresu wiedeskiego, pozostajce w ra­cej dysproporcji do nadziei ywionych w latach wojny o wyzwolenie. Wróg Napoleona, Górres, wobec wczenia Nadrenii do Prus sta si obywatelem tego pastwa. Ju w kocu 1815 r. na amach swojego “Rheinischer Merkur" musia wojowa z Gentzem, a pismo zostao niemal natychmiast zamknite na skutek skargi rosyjskiej. Mimo bar­dzo umiarkowanych pogldów sam przed grob aresztowania uchodzi musia do znienawidzonej Francji.

W cigu kilku pierwszych lat po kongresie wiedeskim jawne grupy liberaów dziaay w tych pastwach, w których istniay agodniejsze rzdy. Gównym celem byo utworzenie “prawdziwej i godnej repre­zentacji narodowej" w caych Niemczech, jak to gosi Adres narodo­wy, przygotowany w 1817 r. w HessenDarmstadt. Gdzieniegdzie opie­rano si paceniu podatków, nakadanych samowolnie przez wadców, lub aowano “dobrego i starego prawa" z czasów napoleoskich. Re­zultaty byy nike, bo nawet wprowadzane konstytucje nie zapewniay mieszczastwu wikszych zdobyczy.

Znacznie goniejszy by natomiast ruch modziey. Uniwersytety niemieckie w pierwszej poowie XIX w. odgryway rol szczególn. Na liczniejszych teraz uczelniach (Berlin, Wrocaw, Bonn) ksztacio si wicej modziey, wród której znikna lub przynajmniej zesza na dalszy plan brutalno obyczajów, typowa dla wieku poprzedniego. Osab take znacznie partykularyzm, co najbardziej byo widoczne na uniwersytetach saskich, w Jenie i Lipsku, które posiaday najbardziej ogólnoniemiecki charakter. W cigu paru dziesicioleci przez katedry przesuna si caa plejada uczonych i wybitnych dziaaczy narodo­wych. Jak nigdy, wysze uczelnie niemieckie czyy wysoki poziom naukowy z postpow rol spoeczn. Nic wic dziwnego, e w takim rodowisku okres Restauracji wywoa powszechne napicie, a hasa narodowej jednoci i walki z reakcj zdobyway licznych zwolenników.

Wród modziey po 1815 r. rozwijay si od nowa zrzeszenia regio­nalne (Landsmannschaften), z dawna ju znane. Obok nich jednak, a take przeciw nim powstaway zwizki majce na celu wspólnot stu­dentów ze wszystkich ziem niemieckich, tzw. Burschenschaften. Pocz­tki jeszcze w jesieni 1814 r. daa Teutonia w Halle. W heskim Giessen pod wpywem braci Follenów, Karla i Augusta Adolfa, póniejszych docentów uniwersytetu, wyrós orodek najbardziej radykalny, Czarni, czyli Zwizek Przyjacielski. Karl Follen snu wizje “pastwa ludowe­go", mówiono o republice. Waciwym zainicjowaniem ruchu

453

Burschenschaftów stao si utworzenie 12 VI 1815 r. zwizku studenckiego w Jenie, gdzie gromadzili si studenci z rónych stron Niemiec. Pod wpywem profesorów Ludena i Okena dominoway tutaj przekonania liberalne, wierzono jeszcze, e mona bdzie liczy na niektórych ksi­t. Teren Saksonii sprzyja take nastawieniu antypruskiemu. Stacjo­nujce w anektowanej prowincji silne oddziay pruskie na ulicach miast saskich witaa piosenka Poczekaj pruska kukuko, pomoe nam Bona­parte! Czarni mieli swoich naladowców, i to take wród modziey polskiej, nawet w zaborze rosyjskim. Bardziej jednak na wzór Jeny ruch modziey rozwija si w rónych czciach Niemiec, najbardziej na zachodzie i poudniu. Pierwszym jego wystpieniem miay sta si uroczystoci 300-lecia reformacji, poczone z czwart rocznic bitwy pod Lipskiem.

W Eisenach, na terenie liberalnie rzdzonego ksistwa weimarskie­go, zebrao si w padzierniku 1817 r. 500 studentów z 11 uniwersyte­tów. W dominujcym nad miastem zamku Wartburg, zwizanym z tra­dycj Lutra, odbyy si uroczystoci, w których przewodni nut byo podkrelanie jednoci Niemiec. Ju po nich spalono uroczycie symbole reakcji i konserwatyzmu — pruski gorset uaski,austriack pak kapralsk i hesk peruk, gorzej, e drukowane prace rzeczników konserwatyzmu z Hallerem na czele, najgorzej, e i Kodeks Cywilny Napoleona, symbol wycznie obcych rzdów, bo nie konserwatyzmu. Dawao o sobie zna Deutschtiimelei zwizków gimnastycznych, z któ­rych wielu czonków weszo do Burschenschaftów.

Wadze pastw niemieckich wiedziay dobrze o ruchu modziey, interesowa si nim Metternich, ale pocztkowo nie uwaano go za szczególnie grony. Uroczystoci w Wartburgu wzbudziy ju jednak obawy. Pod wpywem cara radca rosyjski Sturdza przygotowa Memo­ria o aktualnym stanie Niemiec (1818), w którym zapowiedzia bliski wybuch rewolucji. Memoriaem tym Aleksander próbowa poruszy wite Przymierze na kongresie w Akwizgranie.

Groby te nie powstrzymay dalszego rozwoju zwizków. W rok po Wartburgu powsta Powszechny Burschenschaft Niemiecki, skupiajcy organizacje kilkunastu krajów. Czarni z Giessen, znajdujc si w mniejszoci, pragnli nada caemu ruchowi bardziej radykalny charak­ter. Z tego skrzyda wyszed student Karl Sand. Gdy dowiedziano si, e znany podówczas dramaturg, August von Kotzebue, dostarcza ca­rowi memoriay o sytuacji w Niemczech, Sand zasztyletowa go w Mannheim 23 III 1819 r.

Zamach Sanda sta si dogodn okazj dla obroców starego po­rzdku do rozpoczcia surowych represji. Najgorliwszym ich inicjato­rem by Metternich, który sam siebie okrela jako “ostoj porzdku politycznego i spoecznego". W sierpniu 1819 r. na zgromadzeniu przedstawicieli 10 pastw niemieckich w Karlsbadzie (dzi Karlowe Vary) przeprowadzi uchway, których przyjcie wymusi w miesic póniej na sejmie zwizkowym. Tzw. postanowienia karlsbadzkie za­wieray: wprowadzenie we wszystkich pastwach niemieckich jednolitej

454

ostrej cenzury na wszelkie druki o objtoci do 20 arkuszy; nakaz usuwania z uniwersytetów kadego profesora, którego wykady zagra­ay “publicznemu porzdkowi i spokojowi" — pilnowa tego mieli specjalni wysannicy na kadym uniwersytecie; rozwizanie wszystkich Burschenschaftów i wreszcie utworzenie centralnej komisji ledczej w Moguncji z prawem wydawania wyroków. W ten sposób rozpoczo si “przeladowanie demagogów" (Demagogenverfolgung), majce zli­kwidowa zarzewie opozycji w Niemczech.

Surowe represje powanie osabiy ruch modziey. K. Follen pró­bowa ze Szwajcarii tworzy Zwizek Mów, póniej Zwizek Mo­dych. Otuchy dodaway wybuchy rewolucyjne we Woszech, a jeszcze bardziej wojna Grecji o niepodlego, która wywoaa fal sympatii do tego kraju. Liczono na wybuch rewolucji we Francji i wyznaczano nawet termin rozpoczcia walki w Niemczech. Centralna Komisja w ostatecznym raporcie z 1827 r. przyznaa, e zwizki nadal istniej, ale wikszo z nich zostaa wykryta, a uczestników ukarano drastycznymi wyrokami (do kilkunastu lat wizienia). Nad Niemcami na cae dziesi­ciolecie zawisa przemoc reakcji, a zmiana nastpia dopiero ok. 1830 r.

OPOZYCJA W LATACH TRZYDZIESTYCH I CZTERDZIESTYCH

Tymczasem zmienia si zacza sytuacja w caej Europie. Osaba pozycja witego Przymierza, w nim za trzech mocarstw wschodnich. Midzy Rosj i Austri pojawiy si wyrane rozbienoci, a nastpca Aleksandra I, Mikoaj I, ywi zdecydowan niech do Metternicha. Wielka Brytania od czasów Canninga nie taia swojej wrogoci wobec zasady interwencji, tej podstawy witego Przymierza. Od kilku lat nie zbieray si ju kongresy midzynarodowe, tak wane dla konserwa­tyzmu w walce przeciw opozycji na przeomie drugiego i trzeciego dzie­siciolecia XIX w. Rewolucje we Woszech i Hiszpanii w 1820 r. zo­stay stumione przez wojska austriackie i francuskie, ale powioda si walka o wolno w Ameryce aciskiej i w Grecji, co rozognio umysy i serca. Arystokratyczny porzdek, ustanowiony w 1815 r. i podpierany sojuszem mocarstw, chwia si. W wielu krajach Europy krzewiy si ruchy liberalne i narodowe, które czekay tylko dogodnego momentu, aby wywoa now burz.

Zdawienie wszelkiej opozycji na ziemiach niemieckich przez Komi­sj Mogunck nie mogo by wic trwae. Filhelleni entuzjazmowali si sukcesami Greków, ale myleli o walce przeciw wasnym tyranom. Na wie o rewolucji lipcowej we Francji, o powstaniu listopadowym w Królestwie Polskim, o wypadkach we Woszech i innych krajach za­wrzao i w Niemczech.

Wypadki od sierpnia 1830 r. do pierwszych miesicy roku nastp­nego nie objy obu wielkich potg niemieckich. W Austrii odbiy si tylko sabym echem, a rozruchy w Berlinie czy bunty robotników tek­stylnych w Akwizgranie zostay szybko stumione. Tam gdzie wadcy udzielili spoeczestwu ju wczeniej konstytucji (Bawaria, Badenia,

455

Wirtembergia), przybray one posta zaostrzonej opozycji parlamen­tarnej. W niemal wszystkich pozostaych pastwach niemieckich doszo do walk, nieraz bardzo krwawych. Zaczy si one w Saksonii, ale wkrótce rozgorzay take w Elektoracie Hesji i w Hessen-Darmstadt, w Ksistwie Brunszwiku i w Hanowerze.

Ruchy objy róne grupy spoeczne, a wic i cele nie byy jednako­we. Czsto przewodzio mieszczastwo i inteligencja, posiadajc najbar­dziej-okrelone dania polityczne —wprowadzenia konstytucji, wol­noci politycznych i wpywu reprezentacji spoeczestwa na rzdy. Buruazja wolaaby agodniejsz form walki, ale do radykalizmu zmu­szona bya nieustpliwoci rzdów i naciskiem innych grup. Na niektó­rych terenach wystpienia zaczynay si od rozruchów godowych, ru­szaa ludno gnieciona nadmiernymi podatkami. Tam gdzie nie doko­nano reformy agrarnej, aktywni byli chopi, przycinici, jak w Hano­werze, “barbarzyskimi pozostaociami feudalnymi". Pojawili si rze­mielnicy i plebs miejski, odczuwajcy niepomylne stosunki gospodar­cze. Gdzieniegdzie dawali o sobie zna robotnicy (jak tkacze na uycach).

Cho brakowao wyranego programu republikaskiego, wystpie­nia skierowane byy przeciwko co gorszym wadcom, a wic np. prze­ciw ksiciu Karolowi w Brunszwiku czy przeciw kierownikom rzdów, jak hr. Mlinsterowi w Hanowerze. Zdecydowane i powszechne akcje prowadziy w wikszoci wypadków do pochwycenia za bro, do wy­prowadzenia wojska z koszar i do walk. W Lipsku powstaa gwardia municypalna, w Drenie gwardia narodowa, w Brunszwiku, gdzie ru­szya niemal caa ludno, zdobyto zamek ksicy.

Cay ruch przypomina jakby w miniaturze rewolucj 1848 r., której by zapowiedzi. Jego rozmiary przeraay bardziej umiarkowanych przedstawicieli mieszczastwa, którzy dla uspokojenia mas i przywróce­nia porzdku szukali kompromisu z wadzami. Nadreski przemyso­wiec Adolf Hansemann przesa Fryderykowi Wilhelmowi III memoria o pooeniu Prus i ich polityce w kocu 1830 r., w którym pragn zje­dna króla dla systemu konstytucyjnego, reform liberalnych i przewod­nictwa w Niemczech.

W rezultacie zaburze 1830—1831 r. w niektórych krajach przyspie­szono likwidacj powinnoci feudalnych (Saksonia 1832), obniano po­datki, w jakiej mierze cay ruch przyczyni si do ostatecznego ukszta­towania Zwizku Celnego. Par krajów uzyskao konstytucje (Sakso­nia, Elektorat Hesji, Hanower) lub ulepszenie konstytucji istniejcych. agodzono lub nawet znoszono cakowicie cenzur (np. w Badenii). Po raz pierwszy poszczególni wadcy musieli i na takie ustpstwa, jeli nie chcieli podzieli losu usunitego z tronu Karola brunszwickiego. Kurfirst heski wzi jako wspóregenta bardziej popularnego syna, król Saksonii — siostrzeca. W Hanowerze ks. Cambridge ogoszony zosta wicekrólem, co czyo si z uzyskaniem wikszej niezalenoci od An­glii.

Wszystko to byy zreszt osignicia poowiczne i mao kto czu si

456

z nich zadowolony. Ale wypadki spowodoway rozbudzenie poczucia siy i wiary w moliwo uzyskania sukcesu. W rezultacie jednego i dru­giego odtd ruch opozycyjny zatacza coraz szersze krgi. Wobec za­godzenia cenzury znacznie podnioso si czytelnictwo. W nastpnym dziesicioleciu duga lista czasopism reprezentowaa rozmaite odcienie liberalizmu i demokracji. Niektóre druki osigay niezwyke, jak na owe czasy, nakady 50—60 ty. egzemplarzy. Mogo si wydawa, zre­szt przedwczenie, e wali si ostatecznie porzdek kunsztownie wzniesiony w Wiedniu, a póniej pilnie strzeony. Metternich z rozpa­cz pisa: “ycie moje wypado na wstrtny okres ... marnuj czas na podpieranie zmurszaej budowli".

Jak wystpienia w Niemczech tworzyy ogniwo w acuchu rewolu­cji europejskich, tak jeszcze jednym ich skutkiem byo wytworzenie przekonania o wspólnych interesach ludów, sprzecznych z interesami rzdzcych. Daremnie Ciausewitz ostrzega, e rewolucja polska, bel­gijska czy woska to “eksponenty francuskiej ekspansji", utworzenie za Polski oznaczaoby zasadnicz przebudow systemu europejskiego. Koszty jej poniosyby Niemcy, Rosja odwróciaby si ku wschodowi, a Francja zostaaby pani kontynentu. Wbrew temu lata 1830—1848 stanowiy szczytowy okres przekonania, e wspópraca ludów pooy kres rzdom tyranów. cise kontakty czyy dziaaczy niemieckich z Francj, a take z ruchem polskim. Po upadku powstania listopado­wego z najwysz sympati witano emigrantów polskich, którzy przez Niemcy wdrowali do Francji. Nastroje filopolskie wyraziy si w lite­raturze powstaniem setek wierszy, zwanych Polenlieder. Zwizki na rzecz Polaków (Polenvereine) byy na pocztku lat trzydziestych jedn w gównych postaci organizacji demokratycznych. Spraw polsk entu­zjazmowali si wszyscy, dostrzegajc w Polakach sprzymierzeców i wzór do naladowania.

Na pocztku 1832 r. powsta Zwizek Prasowy i Ojczyniany (Presse und Vaterlandsverein), utworzony przez Philippa Siebenpfeiffera, bawarskiego urzdnika z Palatynatu, i Johanna Wirtha, adwokata z Bayreuth. Obok oywionej akcji prasowej zwizek ten rozpocz wkrótce przygotowania do zwoania masowego zebrania zwolenników demokratyzacji i zjednoczenia. Orodek ruchu skupia si w Palatynacie i w Badenii, tam te 27 V 1832 r. w Hambach nad Renem doszo do manifestacji.

Hambach rónio si powanie od Wartburga. Tym razem zebrao si okoo 30 ty. osób niemal z caych Niemiec. Obok mieszczastwa i inteligencji byo take wielu rzemielników, a z bliszych okolic rów­nie chopów. Uroczycie witano przybyych Francuzów i Polaków. Obok gównego hasa “odrodzenia Niemiec" (Deutschlands Wiedergeburt) pod sztandarem czarno-czerwono-zotym, pojawiy si take ­dania przebudowy Europy: utworzenia Polski, Wgier i Woch. Przewaay nastroje republikaskie, cho wystpiy rónice midzy grup bardziej radykaln (Siebenpfeiffera) i umiarkowan (Schulera).

Sejm zwizkowy powodzenie ruchów 1830 r. i manifestacj w Ham bach

457

potraktowa tak, jakby Niemcom grozia rewolucja, która zmiecie trony i zjednoczy kraj; ponownie utworzy komisj ledcz i drastycz­nie ograniczy uprawnienia sejmów krajowych. W moliwo rewolucji wierzyli wicie take przywódcy radykalnych organizacji demokratycz­nych. Tymczasem wbrew pozorom ruch by do powierzchowny i tru­dno byo liczy na wystpienie licznych grup ludnoci. W odezwie z 1832 r. Wirth pisa o jednoci, suwerennoci ludu, wolnoci przeko­na i likwidacji szlachty. Przewaay w tym programie hasa polityczne, nie zadowalajce mas spoeczestwa. Brakowao wasnych kadr wojska i trzeba byo odwoa si do onierzy i oficerów polskich we Francji.

W takich warunkach próba wzniecenia powstania we Frankfurcie nad Menem 3 IV 1833 r., wczeniej zreszt zdradzona wadzom, za­koczya si cakowitym niepowodzeniem. Ruch rewolucyjny dawa o sobie jeszcze zna w niektórych czciach Niemiec (zwaszcza w Hesji, 1833—1834, pod wodz pastora Friedricha Weidiga i poety Georga Blichnera), ale podobnie jak po Karlsbadzie ponownie nastpi zwrot w nastrojach.

Wyzyskay to wadze dla odzyskania gruntu. Uchway konferencji ministerialnej w Wiedniu zaostrzay system reakcji, ograniczajc pras i poddajc ostrej kontroli uniwersytety. Zwaszcza te ostatnie cieszyy si u rzdzcych bardzo z opini. Cesarz Franciszek I profesorom w Grazu zapowiedzia twardo: “Nie potrzebuj uczonych, a tylko posu­sznych poddanych. Kto nie zgadza si ze mn, moe sobie poszuka innego chlebodawcy". Jeszcze cyniczniej sformuowa to król hanowerski: “Profesorów, aktorów i dziewki zawsze mona dosta".

458

W Prusach starano si wykorzysta pogldy Hegla, twórcy nowocze­snej teorii pastwa. Daleki by on od stanowiska feudaów, podkrela wiecki charakter pastwa, ale wedug niego winno ono dominowa nad jednostk, podporzdkowan pastwu jako wyszej kategorii mo­ralnej. Z jego pogldów wyprowadzano twierdzenie, które znacznie póniej sformuowa Bismarck, e w Niemczech rewolucje robi rz­dzcy i e wszelkie trwae przemiany w tym i zjednoczenie, moliwe s tylko na drodze “rewolucji odgórnej". Ju niezalenie od Hegla tworzono w Prusach mit roli Hohenzollernów jako jedynych twórców pa­stwa i jako tych, którzy wyprowadzili to pastwo z kryzysu doby Napo­leona.

Prusy staray si take wykaza swoj rol w Niemczech w czasie kryzysu midzynarodowego w 1840 r. Francja popieraa wówczas wadc Egiptu, Mehmeda Alego, przeciw jego formalnemu zwierzchni­kowi, sutanowi tureckiemu. Obawy przed rosncymi wpywami Fran­cji spowodoway opór kilku pastw Europy, zwaszcza Rosji i Anglii, ale take Prus. W wyniku tego Francja doznaa na Wschodzie poraki dyplomatycznej, lecz rezultatem stao si napicie nad Renem. Po obu stronach granicy pojawia si fala nacjonalistycznych gosów. Do pe­nienia “stray nad Renem" (Wacht am Rhein), jak gosia pie MaxaSchneckenburgera, niezwykle popularna przez nastpnych kilkadziesit lat, zgaszay si Prusy jako forpoczta niemiecka na zachodzie.

Zaostrzay one take polityk wobec ludnoci polskiej na wscho­dzie. W latach 1815—1830 na terenie Wielkiego Ksistwa Poznaskie­go, bo tylko tego terenu dotyczyy obietnice króla, próbowano polityki, która zjednaaby szlacht dla pastwowoci pruskiej. Tkwia w tym za­sadnicza sprzeczno wobec faktu, e w Zwizku Niemieckim Prusy podkrelay swój niemiecki charakter (zdarzao si, e niektórzy uzna­wali Prusaków nie za Niemców, lecz jak Górres za “Litwinów"). Z tego nieporozumienia, a nie z amania obietnic królewskich z 1815 r., czy te z powstania listopadowego wynikao, i polityka kompromisu mar­twa bya w powiciu. Nowy nadprezydent prowincji poznaskiej Eduard Flottwell (1830—1840) zapocztkowa zaostrzony kurs antypolski.

Doszo take do starcia z Kocioem. Zgodnie z dekretem królews­kim jeszcze z 1803 r. wysunito danie, aby dzieci z maestw miesza­nych wyznaniowe wychowywane byy w religii ojca, czemu sprzeciwia si Koció. Gdy na stolicy arcybiskupiej w Kolonii zasiad Klemens Droste-Vischering, opar si naciskowi wadz (1837), co skoczyo si jego uwizieniem. Podobny los spotka arcybiskupa gnieniesko-poznaskiego Marcina Dunina. Dopiero po 1840 r. zatarg zakoczy si kompromisem.

Wielkie nadzieje wizano w Prusach z nowym wadc, gdy w 1840 r. na tron wstpowa Fryderyk Wilhelm IV. Zacz od zagodzenia kon­fliktu z Kocioem i polityki wobec Polaków, od amnestii dla uwizio­nych czonków Burschenschaftów i Jahna, ale za podstaw swoich rz­dów uznawa “star niemieck zasad stanow", a w'kole jego zaufa­nych (Klub Wilheimstrasse) rej wodzili konserwatyci, Joseph Maria

459

von Radowitz i Christian von Bunsen. Wszelkie ustpstwa traktowane byy tylko jako objawy aski królewskiej i nie byo mowy o zapewnie­niu spoeczestwu wpywu na rzdy. Sejmy prowincjonalne mogy co najwyej zgasza swój gos doradczy, a król ani myla o ogoszeniu konstytucji. Gdy wobec zagodzenia cenzury odezway si gosy opozy­cji, wróciy represje. Hoffmann von Fallersieben zosta usunity z ka­tedry, wysiedlony z Prus poeta Georg Herwegh, a w 1844 r. zniesiono niezaleno sdów. W walce przeciw gównemu wrogowi, liberaom i demokratom, niektórzy konserwatyci (Radowitz) chcieliby nawet odwoa si do mas, gdy wierzyli w ich przywizanie do tronu i zacho­wawczo, rzdzili jednak opierajc si na sile.

Tymczasem gdy rzdy poray si z niebezpieczestwem wybuchu re­wolucji, w latach trzydziestych i na pocztku lat czterdziestych konsty­tuoway si w Niemczech gówne kierunki polityczne, liczce na moli­wo osignicia rezultatów w dalszym terminie.

Nalea do nich liberalizm. dania liberaów dotyczyy przede wszystkim uznania wzrastajcego znaczenia klasy redniej przez dopu­szczenie jej do gosu w sprawach politycznych. Ideaem byo juste milieu midzy absolutyzmem a rzdem tumu, midzy anachronizmem autokracji a rewolucj. W istniejcej sytuacji najgoniejsze byy prze­jawy opozycji wobec rzdów. W 1837 r. król Hanoweru Ernest August na drodze zamachu stanu zawiesi stany i zniós konstytucj. Form protestu i wypowiedzenia mu posuszestwa przybrao wówczas owiadczenie “siedmiu z Getyngi", profesorów tamtejszej uczelni, filo­logów Jakuba i Wilhelma Grimmów, historyków Friedricha Dahlmanna i Georga Gervinusa, historyka prawa Wilhelma Albrechta, lin­gwisty Heinricha Ewalda i fizyka Wilhelma Webera. Usunicie ich z uniwersytetu, a trzech take z granic pastwa, wywoao oburzenie w caych Niemczech i w innych krajach. Powstaway komitety do udzie­lenia im pomocy, a pod naciskiem opinii wszyscy znaleli rycho prac na innych uniwersytetach. Libera z Prus Wschodnich Johann Jacoby domaga si ogoszenia konstytucji, czym narazi si take na represje.

Czoowi liberaowie badescy, Karl von Rotteck i Karl Teodor Weicker, wydali w 1833 r. Leksykon wiedzy o pastwie (Handwórterbuch der Staatswissenschaften), “bibli wczesnego liberalizmu", kilka­krotnie póniej wznawiany. Zakrelajc szeroko prawa polityczne, ja­kie winno otrzyma spoeczestwo, wypowiadali si jednak za wyklu­czeniem mas od prawa gosowania; suwerenno ludu nie oznaczaa prawa gosu dla tumu. Tym tumom mieszczastwo nie dowierzao, cho samo nie do silne, musiao liczy na ich poparcie.

Liberaowie kadli nacisk zwaszcza na reformy polityczne, w tym na zjednoczenie Niemiec. To haso byo wspólne wielu kierunkom po­litycznym, natomiast demokraci pragnli take reform spoecznych. Franz Waldeck, “westfalski król chopów", czy Wilhelm Zimmermann, profesor ze Stuttgartu, pragnliby “wyrównania rónic midzy prac a kapitaem", drog zreszt blisz jakobinom z 1793 r. ni nowocze­snemu socjalizmowi. W dziedzinie politycznej Julius Fróbel i Frantz

460

Zitz mówili o “republikaskiej monarchii", cho co radykalniejsi (nale­eli do nich zwaszcza Gustav von Struve i Friedrich Hecker) otwarcie opowiadali si za republik.

Orodkami ruchów opozycyjnych staway si czsto pisma, cho na­raone byy na przeladowania. W Halle Arnold Ruge, filozof nalecy do lewicy heglowskiej (filozofia Hegla potrafia zapodni zarówno pie­wców, jak i wrogów pastwa pruskiego) i dziaacz polityczny, zaoy w 1838 r. “Roczniki Halskie" (“Hallische Jahrbucher"), wokó których skupia si caa grupa modoheglistów (m.in. mody Karol Marks). Wkrótce (1840) musia przenie si do Saksonii, rezygnujc z obywatelstwa pruskiego, wreszcie do Francji. W Kolonii w latach 1842—1843 ukazywaa si “Gazeta Reska dla Polityki, Handlu i Przemysu" (“Rheinische Zeitung fur Politik, Handel und Gewerbe"), pocztkowo liberalna, a gdy redaktorem zosta Marks, demokratyczno-rewolucyjna.

Niekorzystna sytuacja na ziemiach niemieckich spowodowaa, e powan rol w tych latach odgrywaa take emigracja niemiecka. W poowie lat trzydziestych liczna kolonia powstaa w Szwajcarii i we Francji. Na wzór Modych Woch Giusppe Mazziniego (1832) sformo­waa si tam organizacja Modych Niemiec, która wraz z Mod Polsk znalaza si w ramach Modej Europy (1834). Nazw t nadano te gru­pie modych pisarzy (1834), którzy czy to z Francji (Heinrich Heine, Ludwig Borne), czy w samych Niemczech (Karl Gutzkow, Heinrich Laube, August von Platen, Georg Herwegh, Ferdinand Freiligrath, Ar­nold Ruge) atakowali tradycj, wpywy Kocioa i panujc moralno. Byli oni na tyle goni, e sejm Zwizku gwatownie ich potpi, oskar­ajc o niszczenie religii i porzdku spoecznego.

Poza uchodcami politycznymi w Szwajcarii znalazo si wielu rze­mielników niemieckich, wród których powstaway liczne organizacje kierowane przewanie przez radykaów mieszczaskich. Naciski ze strony rzdów niemieckich zmusiy wadze poszczególnych kantonów do ograniczenia prawa azylu, co skonio znaczn cz Niemców do szukania gociny we Francji. Tam istniay silne organizacje rewolucyjne, które wywary wpyw na charakter i ideologi zwizków niemieckich.

Zaczo si od utworzenia Niemieckiego Zwizku Ludowego (Deutscher Volksverein), który jednak zosta rycho rozwizany przez wa­dze francuskie (1833—1834). Jego czonkowie, demokrata Theodor Schuster z Hanoweru i pisarz Jakob Venedey z Kolonii, zaoyli wtedy tajn organizacj Zwizek Odtrconych (Bund der Geachteten, 1834). Uzyska on spore wpywy wród robotników i rzemielników, ale zna­czna ich liczba zacza sterowa ku wasnej organizacji. Sta si ni Zwizek Sprawiedliwych (Bund der Gerechten, 1836). Krzyoway si w nim wpywy ówczesnego socjalizmu francuskiego, szczególnie Augu­sta Blanqui, i Wilhelma Weitlinga, czeladnika krawieckiego z Magde­burga, który w gównej swojej pracy, Gwarancje harmonii i wolnoci (Die Garantien der Harmonie und Freiheit, 1842) rozwin zasady ko­munizmu utopijnego.

461

VORMARZ"

Wybuch rewolucji 1848 r. tak silnie odbi si na stosunkach niemiec­kich, e poprzedni okres nazwano “przedmarcem". Po 1840 r. osabo argusowe oko Metternicha, spoczywajce na Niemczech, gdy monar­chia habsburska do miaa kopotów. Nie udao si usun sprawy pol­skiej , wgierskiej i woskiej, gdy tymczasem powiksza si ruch opozy­cyjnej buruazji w samej Austrii. W Prusach, jak ju wspomniano, wstpienie na tron Fryderyka Wilhelma IV obudzio nadzieje na zmia­ny, cho zudne. Kryzys polityczny obj niektóre mniejsze dwory. W Bawarii Wittelsbachowie popularni byli zwaszcza wród chopstwa. Ludwik I zaczyna panowanie w 1825 r. ze saw liberaa i romantyka, penego zapau dla sprawy niemieckiej. Z Monachium stara si uczy­ni centrum artystyczne i przeniós do miasta uniwersytet z Landeshut. Darowywano mu nawet sprzecznoci wewntrzne i niezrównowaony charakter. Skompromitowa go jednak romans z pikn tancerk i awanturnic, Lol Montez, która mieszaa si do polityki i kreowaa ministrów (próbowaa si ona przedstawia jako zwolenniczka liberaliz­mu, ale przejawia si on wycznie w niechci do jezuitów). Doszo do demonstracji i zaburze. Lola Montez musiaa uchodzi, a Ludwik zrezygnowa z tronu w marcu 1848 r. Sprawa bya nieco karykaturalna, ale charakterystyczna. Na dworze drezdeskim mówiono o istnieniu narodu saskiego, a w Stuttgarcie jeden z ministrów stwierdzi, e “cel Zwizku Niemieckiego sprzeczny jest z zamiarem utworzenia z rónych ludów, np. Prusaków czy Wirtemberczyków, jednego narodu".

A wic upór i kryzys cechoway dwory, gdy Niemcom zagrozi nowy, znacznie powaniejszy ni poprzednie, wybuch niezadowolenia. Objawy saboci u rzdzcych byway nieraz jedn z przyczyn rewo­lucji.

Na tle kryzysu obozu rzdzcego inne zjawiska wystpoway z tym wiksz si. Jednym z nich by kryzys gospodarczy. W poowie lat czterdziestych rolnictwo wikszoci krajów europejskich dotkny nieu­rodzaje. Dawaa si we znaki zwaszcza zaraza ziemniaczana, która po raz pierwszy ukazaa znaczenie kartofli, rozpowszechnionych na starym kontynencie zaledwie od kilkudziesiciu lat. Rezultatem by gód, epi­demie tyfusu godowego, w niektórych czciach Niemiec ludzie marli tysicami (na Górnym lsku w latach 1846—1847 zmaro blisko 10 ty. osób), czemu wadze przypatryway si bezradnie. A przecie zanim je­szcze przyszed kryzys, List opisywa, jak “w wielu okolicach Niemiec" poywieniem s “kartofle bez soli, zupa z czarnym chlebem", papka owsiana i kluski z czarnej mki. Widzia on okolice, w których led, przywizany do sufitu, kry z rki do rki, a kady z jedzcych pocie­ra nim o jedzenie, aby nada mu lepszy smak.

Brak ywnoci, jako rezultat nieurodzajów, wywoa droyzn. Kady wic ogranicza wydatki, a to z kolei spowodowao kryzys rze­miosa i przemysu, które produkoway w znacznej wikszoci wypad­ków na rynek wewntrzny. Zwaszcza rzemielnicy, sabi ekonomicznie,

462

a mniej wicej dwukrotnie liczniejsi ni robotnicy przemysowi (w Prusach w 1850 r. rzemielnicy stanowili 9,1% ogóu ludnoci, robot­nicy przemysowi 4,1%, w innych krajach niemieckich pierwsi 3—6%, drudzy 1,5—4%), bolenie odczuwali sytuacj. Wród robotników przemysowych w poprzednich dziesicioleciach nastpowa stopniowo wzrost pac przy bardzo jeszcze dugim czasie pracy (12—18 godzin dziennie). Pojawiay si pierwsze w tym zakresie ograniczenia (w 1839 r. w Prusach, jako drugim po Wielkiej Brytanii kraju, wprowadzono za­kaz pracy dzieci do lat 9, a do lat 16 ograniczenie czasu pracy do 10 godzin dziennie, podobne ograniczenie wyday rzdy bawarski i badeski w 1840 r.); teraz kryzys i bezrobocie gwatownie pogorszyy sytua­cj.

W Kolonii, gdzie byo i tak lepiej ni na wschodzie, 1/4 cz ludno­ci ya z dobroczynnoci, w miastach Bawarii 1/3. W Pforzheim w Badenii 70 % robotników byo bezrobotnych, z Saksonii donoszono, e tysice osób bez pracy wasa si po ulicach, w Berlinie z 400 000 mie­szkaców podatki pacio 20 ty., a 10% obywateli w 1846 r. okrelano jako zbrodniarzy albo prostytutki. W Hessen-Nassau i Hessen-Darmstadt zdarzay si wypadki sprzedawania dzieci.

Niemcy nie byy izolowane od reszty Europy, tymczasem z rónych jej zaktków dobiegay niepokojce wieci. Opinia niemiecka ywo za­reagowaa na próby powstania polskiego w 1846 r., tym bardziej e uwag zwróci wielki proces oskaronych w Berlinie, a take rze gali­cyjska. Wczenie Krakowa do Austrii oburzyo mieszczastwo niemie­ckie, take i dlatego, e ucierpia na tym handel niemiecki. Wojna kan­tonów liberalnych z katolickimi w Szwajcarii osabia presti Prus, które wypowiaday si po stronie tych ostatnich, a nie zapobiegy ich cakowitej klsce. Zapowied bezdzietnego króla duskiego, e nawet po jego mierci ksistwa nadabskie, Szlezwik i Holsztyn, wbrew niemieckiemu prawu dziedziczenia pozostan zczone z Dani, poruszya uczucia narodowe.

Wszystkie te czynniki w róny sposób oddziayway na sytuacj w Niemczech. Niepokoje, wywoane kryzysem, zaczy si ju w 1844 r., w tym roku odbyo si wicej strajków i podobnych wystpie ni w cigu poprzednich 10 lat. Rozruchy i bunty godowe w 1844 r. wybu­chay w miastach Bawarii, w 1845 r. w Saksonii, a póniej nie byo roku, aby ponownie nie day o sobie zna, szczególnie na wiosn 1847 r., gdy w Berlinie doszo do “rewolucji kartoflanej". czyy si niekiedy z wystpieniami politycznymi albo same nabieray znaczenia politycznego. Tak byo z najwikszym buntem tego czasu, z powstaniem tkaczy lskich w czerwcu 1844 r.

W Bielawie i Pieszycach tysice tkaczy pracowao jako chaupnicy w niezwykle cikich warunkach. Ich wystpienie przeciwko fabrykan­tom zostao krwawo stumione (11 zostao zabitych, 24 ciko rannych, ze 150 aresztowanych 87 skazano na kary do 9 lat wizienia, niemal wszystkich poddano chocie), ale zrobio ogromne wraenie w caych Niemczech, a nawet Europie. Motyw powstania pojawia si kilkakrotnie

463

w malarstwie i literaturze, a jeszcze w pó wieku póniej wadze staray si nie dopuci do wystawienia we Wrocawiu znanej sztuki Gerharta Hauptmanna na ten temat, motywujc, e miasto ley zbyt blisko terenów, na których doszo do powstania.

Robotnicy domagali si przede wszystkim poprawy pooenia mate­rialnego. Mieszczastwo pogarszajc si sytuacj przypisywao take warunkom politycznym, w tym rozbiciu politycznemu ziem niemiec­kich. Projekty zjednoczenia byy bardzo róne. W poezji pojawiay si hasa odnowienia dawnej Rzeszy (Hoffmann von Fallersieben, Herwegh), inni (Pfizer) chcieli wykluczy Austri, jeszcze inni wskazywali wyranie na Prusy, mówic, e “lepszy jest najsroszy reim pruski ni mizeria maych pastewek", gdy przez 2—3 pokolenia bdzie mona wytrzyma despotyzm, wywalczywszy jedno, z któr kiedy przyjdzie “wadza narodu". Dla zamanifestowania dnoci do zjednoczenia wy­korzystywano, niezalenie od koncepcji, Wszelkie okazje (jak 400-lecie drukarstwa w Lipsku w 1840 r.), urzdzano imprezy gospodarcze (pierwsza niemiecka wystawa przemysowa w Moguncji, 1842) i na­ukowe (ju w 1822 r. zjazd przyrodników i lekarzy, w 1828 r. przyrod­ników z A. Humboldtem, w 1838 r. filologów klasycznych, w 1845 r. pisarzy, w 1846 r. historyków i germanistów z udziaem wielu wybit­nych uczonych z caych Niemiec).

Najtrudniej byo z tworzeniem organizacji, zwaszcza politycznych. Ustawa sejmu Zwizku Niemieckiego z 1832 r. zakazywaa konstytuo­wania wszelkich zwizków i partii, a wic gdy o legaln dziaalno cho­dzio, tylko w izbach stanowych maych i rednich pastw, w pruskich sejmikach prowincjonalnych i w austriackich stanach krajowych two­rzyy si nieformalne grupy posów o takich samych lub bliskich sobie pogldach. Mimo aspiracji zjednoczeniowych grupy te rónie wygl­day w poszczególnych czciach kraju i rzadkie byy midzy nimi kon­takty.

Niemniej w 1847 r. w zachodnich i poudniowo-zachodnich Niem­czech rozpoczo si zwoywanie zebra i wieców, na których uczestni­cy, nieraz po burzliwym przebiegu, uchwalali uroczycie deklaracje i manifesty. Radykali, gównie z Badenii, na zebraniu w Offenburgu (12 wrzenia) potpili uchway Karlsbadzkie z 1819 r. i dekrety lat 1831—1834, dali zapewnienia wolnoci sowa, prasy i zgromadze, zlikwidowania przywilejów arystokracji, utworzenia ogólnoniemieckiego parlamentu, likwidacji staej armii i reformy podatków. Zebranie liberaów z wielu krajów zachodu (z wyjtkiem Bawarii i Hessen-Kassel) w Heppenheim koo Darmstadtu (10 padziernika), na którym wielk rol odgrywali przedstawiciele bogatej buruazji (jak D. Hansemann i G. Mevissen z Nadrenii), kado nacisk na zjednoczenie, do którego drog widziano w rozszerzaniu dziaania Zwizku Celnego na sprawy polityczne.

We wschodnich prowincjach pastwa pruskiego gównym forum dziaania legalnej opozycji stay si sejmiki prowincjonalne, na których wracano do dawnych obietnic królewskich utworzenia reprezentacji

464

ogólnopastwowej. Na sejmiku Prus Wschodnich przybrao to posta petycji do króla, który nie zamierza bynajmniej realizowa podobnych postulatów.

Wzgldy finansowe zmusiy jednak Fryderyka Wilhelma IV do zwo­ania patentem z 3 II 1847 r. Zjednoczonego Sejmu (yereinigter Landtag). Chodzio gównie o umoliwienie zacignicia poyczki na bu­dow kolei do Królewca. W zebranej w kwietniu reprezentacji 8 sej­mów prowincjonalnych najliczniejsze byo przedstawicielstwo szlachty (237 przedstawicieli dóbr rycerskich, nie liczc 70 czonków kurii pa­nów), cho nie miaa ju przewagi liczebnej nad poczonymi delega­tami miast (182 posów) i gmin wiejskich (124 posów), Niemniej po raz pierwszy zebrali si legalnie politycy z rónych stron pastwa i po raz pierwszy obradowali reprezentanci rónych stanów. Rzdzcy yli cigle pod wraeniem wypadków z 1789 r. i za wszelk cen pragnli unikn tego, co przeya Francja od zwoania Stanów Generalnych. Obrady trway te zaledwie kilka tygodni. Skromny postulat staego odtd zwoywania takiej reprezentacji napotka natychmiast odmow króla, który Sejm rozwiza (27 czerwca). Nie by on i nie ogosi si przedstawicielstwem caego narodu, ale nie wiadczyo to bynajmniej, aby Korona unikna wszelkiego niebezpieczestwa.

Organizacje nielegalne w Niemczech dziaay na emigracji. Wród nich bezporednio przed rewolucj najwaniejsze zmiany zaszy w Zwizku Sprawiedliwych. W czerwcu 1847 r. wyoni si z niego Zwi­zek Komunistów utworzony z inicjatywy K. Marksa i F. Engelsa w Londynie.

Mody jeszcze Marks (ur. w 1818 r.) ju w czasie studiów prawa, historii i filozofii na uniwersytecie w Bonn, a zwaszcza w Berlinie, sta si zwolennikiem filozofii Hegla. Wraz z berliskimi modoheglistami z heglizmu wyprowadza krytyk religii i stosunków politycznych w Prusach. Zraony do pracy naukowej reakcyjn atmosfer na uniwersy­tetach, powici si publicystyce, co byo tym bardziej zrozumiae, e ju wczenie pragn czy nauk z walk polityczn.

W latach 1842—1843 redagowa “Gazet Resk" (“Rheinische Zeitung"), liberalny organ opozycyjny, zamknity ostatecznie przez wadze. Rycho zerwa z modoheglistami, a po dodatkowych studiach ekonomicznych zacz formuowa zasady materializmu dialektycznego i historycznego. Od 1843 r. Marks przebywa na emigracji w Paryu, potem w Brukseli, gdzie zarówno kontynuowa studia, jak prowadzi dziaalno polityczn i publicystyczn. Napisane tam prace oznaczay ju tworzenie samodzielnej doktryny spoecznej i politycznej.

Tam te rozpocza si staa wspópraca Marksa z modszym od niego o dwa lata Fryderykiem Engelsem, którego zna ju z czasów re­dagowania “Gazety Reskiej", a który ogosi w 1845 r. znan roz­praw Pooenie klasy robotniczej w Anglii. Do 1848 r. obaj napisali jeszcze kilka innych prac (wita rodzina, 1845, Ideologia niemiecka, 1845—1846).

Tak gruntownie przygotowanym przywódcom Zwizek Komunistów

465

na swoim kongresie w kocu 1847 r. zleci opracowanie programu. Niezadugo sta si nim Manifest komunistyczny.

BIEDERMEIER

Poeta Ludwig Eichrodt w zbiorze poezji Biedermeiers Liederiust (1850) wprowadzi posta niemieckiego mieszczanina, filistra. Pojcie, jak zdarza si nieraz, zrobio wielk karier. Okrelano nim styl mebli, funkcjonalnych i prostych, wykonanych z jasnego drzewa, wntrz wyo­onych jasnymi tapetami, z sutymi firankami i wzorzystymi dywanami, zastawionych wieloma drobiazgami. Ale termin przeszed take na ma­larstwo, literatur, szerzej na kultur mieszczask w Niemczech w pierwszej poowie stulecia. Miaa to by kultura przytulna i dobrodusz­na, gemutlich. Szydzi z tego Heine, piszc, e Niemiec, w odrónieniu od Francuza i Brytyjczyka, “zawsze pozostanie dobroduszny, nawet w poczynaniach rewolucyjnych majestat potraktuje z uszanowaniem". By to czas, gdy najbardziej mogo si wydawa, e Niemcy s narodem “poetów i mylicieli". Rzeczywisto bya jednak znacznie bardziej skomplikowana.

Mimo krótkiego czasu, jaki mieci si midzy kongresem wiede­skim i Wiosn Ludów, przemiany byy daleko idce. Wtedy wanie rozpocz si gwatowny rozwój techniki, która wpywaa teraz na ycie codzienne. Na pocztku XIX w. czowiek porusza si z tak szybko­ci, jak za czasów cesarstwa rzymskiego (a moe i wolniej, bo wtedy byy lepsze drogi). Teraz nastpi skok od powozu i bryki adownej do kolei, eglugi parowej i telegrafu. Cho Niemcy pozostaway w tyle pod wzgldem rozwoju przemysu za krajami Europy Zachodniej, zmiany i w tym zakresie byy powane. Zmieniay si take pogldy. Droga wioda od Goethego i Hegla do Heinego i Marksa.

W wielu dziedzinach myli ludzkiej nowe stanowisko pojawio si okoo 1830 r. Z przedstawicieli filozofii idealizmu niemieckiego Schelling szybko popad w zapomnienie, Hegel pozostawi licznych uczniów i kontynuatorów, ale ci w bardzo róny sposób interpretowali jego po­gldy. Czas najwikszego powodzenia pesymizmu Arthura Schopenhauera przyszed dopiero po rewolucji 1848—1849 r., cho gówna jego praca wiat jako wola i przedstawienie (Die Welt als Wille und Yorstellung) pochodzia jeszcze z 1819 r. Tymczasem opozycj przeciw ideali­stycznej metafizyce podj Ludwig Feuerbach (1804—1872), przeciwstawiajc jej sensualizm, materializm i uznawanie czowieka za najdoskonalszy twór przyrody. Powstaway take filozoficzne prace modego Marksa (Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa, 1843; R­kopisy ekonomiczno-filozoficzne, 1844).

W literaturze ok. 1830 r. kocz si dominujce wpywy roman­tyzmu z jego nawrotem do redniowiecza, irracjonalizmu i mistycyzmu. Zwrot ku teraniejszoci oznacza take wzrost zainteresowa sprawami politycznymi, std wiele nazwisk wspomniano ju wtedy, gdy mowa bya o gównych kierunkach doby wspóczesnej. Znaczn rol odegrao

466

zainteresowanie problemami orientalnymi, a po powstaniu listopado­wym spraw polsk. Niemal wszyscy twórcy zwalczali despotyzm wad­ców, opowiadali si za liberalizmem, demokracj, nawet za rewolucj.

Poeci szwabscy z poudniowego zachodu Niemiec wiele czerpali z poezji ludowej. Najwybitniejszym z nich by Ludwig Uhland (1787—1862). Adalbert Chamisso (1781—1838) pod wzgldem formalnym bliski by romantyzmowi, ale ze wzgldów ideologicznych zerwa z nim cakowicie. Przedziwna historia Piotra Schlemihia (1813) opowiada o czowieku, który sprzeda swój cie, cykl liryk Mio i ycie kobiety (1831) posuy do skomponowania muzyki przez Roberta Schumanna.

Dramatopisarz Georg Blichner (1813—1837) by materialist, atei­st i rewolucjonist, próbowa take dziaalnoci politycznej zmierzajc do przewrotu spoecznego. W jednej z ulotek rzuci haso “pokój cha­tom, wojna paacom". W mierci Dantona (1835) najpotniejszym bo­haterem jest prawo rozwoju spoecznego. W komedii Leonce i Lena akcesoriami romantyzmu stara si wykpi romantyzm, który dla twór­ców tego czasu by przejawem wstecznictwa. Nie wydany za ycia Biichnera Woyzeck, ukazuje, jak ndza prowadzi biedaka do zbrodni.

Najwiksz rol w literaturze niemieckiej po Goethem odegra Heinrich Heine (1797—1856). W 1835 r. zakazano wydawania w Niem­czech jego dzie, ale by tam dobrze znany. Pisa zarówno liryki (naj­goniejszy zbiór Ksiga pieni, 1827), czsto o charakterze publicysty­cznym, jak i utwory prozatorskie, w tym wiele szkiców z podróy, O Polsce (1823), Obrazy z podróy (4 t., 1826—1831) po Niemczech,

467

Anglii i Woszech, zbiór prac publicystycznych Salon (4 t., 1833— 1840); szczególnie gone byy satyry, zwaszcza Niemcy — Ba zi­mowa (1-3).

Heine swoim geniuszem wyrasta ponad wspóczesnych sobie pisa­rzy, e za by urodzonym polemist, z niebywa czsto zjadliwoci atakujcym przeciwników, std jego sdy byy nieraz przesadne, ale przewanie suszne. Atakowa bezlitonie stosunki polityczne w Niem­czech, zaciankowo drobnych pastewek, reakcyjno niemieckich potg, nie szczdzi take innych pastw, zwaszcza Francji (cho od rzdu francuskiego w czasie pobytu w Paryu od 1831 r. pobiera pen­sj). Krytykowa stosunki spoeczne, a wic arystokracj, duchowie­stwo, ale take mieszczastwo (jeden z wielu to dowodów, e trudno kultur tego czasu, mimo roli mieszczastwa, zamkn w ramach biedermeieru). Sam gboko zaangaowany w walki polityczne, polemizo­wa ostro z niemieck poezj tendencyjn, zwaszcza z pisarzami Mo­dych Niemiec, oskarajc ich o pozersk krzykliwo i puste deklamatorstwo. Przy zdecydowanie filopolskim nastawieniu ostry wzrok saty­ryka skoni go do napitnowania przedstawicieli bufonowatej szlachty, Waschlapskich i Krapuliskich.

Zajmowanie si zagadnieniami spoecznymi i narodowymi, czyli przede wszystkim zjednoczeniem ziem niemieckich, cechowao wielu innych twórców niemieckich. Georg Herwegh (1817—1875) w Wier­szach czowieka ywego (1841) wzywa do walki przeciw tyranom, Pru­som, Rosji i Kocioowi. Synna póniej “pie niemiecka" (Deutschland-lied), napisana w 1841 r. przez Augusta Hoffmanna von Fallersieben (1798—1874), z egzaltowanym podkrelaniem roli ojczyzny (Niemcy, Niemcy ponad wszystko), rozumiana bya wówczas jako protest przeciw

468

rozbiciu Niemiec i haso do zmiany istniejcych stosunków politycz­nych.

Mniej bezporednio z ówczesn sytuacj zwizane byy sztuki sceni­czne Friedricha Hebbia (1813—1863), który przedstawia gównie pro­blemy moralne (dramat Maria Magdalena, 1843), cho jego zasadni­czym celem byo przezwycienie kryzysu, w jakim znajdoway si Niemcy. Rozwój Richarda Wagnera (1813—1883) od romantyzmu przez radykalizm do nacjonalizmu ukazuje jakby przemiany caego mieszczastwa. Do 1849 r. bliski by obozowi rewolucyjnemu (w 1849 r. walczy w Drenie), a powstay wówczas gówne dziea: Latajcy Ho­lender (1841), Tannhduser (1843), Lohengrin (1845) i mier Zygfryda (1848). Wpyw Wagnera zaznaczy si gównie w dziedzinie muzyki, cilej mówic w historii opery, kompozytor by bowiem twórc konce­pcji dramatu muzycznego, w którym muzyka, poezja, gest i obraz sce­niczny skadaj si na “syntetyczne dzieo sztuki". Po Wionie Ludów znalaz si pod wpywami filozofii Schopenhauera, jeszcze póniej Nietzschego.

Wagner kontynuowa okres wietnoci i szerokiego zasigu wpy­wów muzyki niemieckiej. W pierwszej poowie XIX w. poprzedzi go Ludwig van Beethoven (1770—1827), jeden z najwikszych twórców w dziejach muzyki. Wychodzc od tradycji Haydna i Mozarta przeszed, zwaszcza do 1803 r., powstania Eroiki, do amania klasycznych zasad kompozycji i do tworzenia kierunku romantycznego w muzyce. Naj­waniejsze jego dziea to 9 symfonii, kompozycja oratoryjna Missa Solemnis (1822) i jedyna opera Fidelio (1814). Przezwyciajc wasn tragedi, utrat suchu, czerpic natchnienie gównie z wasnych prze­y, stara si jednak suy ideom ogólnoludzkim, zwycistwa nad lo­sem i braterstwa ludzi. Franz Peter Schubert (1797—1828) by kompo­zytorem austriackim, ale wywar decydujcy wpyw na rozwój roman­tycznej pieni solowej w caych Niemczech, jak w ogóle ówczesna kul­tura austriacka stanowia nieodczn cz kultury ogólnoniemieckiej. Robert Schumann (1810—1856) komponowa cykle instrumentalnych miniatur, a by take twórc romantycznej krytyki muzycznej (wspózaoy “Neue Zeitschrift fur Musik", 1834, w Lipsku). Utwory Felixa Mendelsohna-Bartholdy'ego (1809—1847), symfonie, utwory kameralne i inne, cechowaa gównie mistrzowska forma, górujca nad treci. W sumie okres wpywów romantyzmu w muzyce wyglda inaczej ni w literaturze, nie by wyrazem nawrotu do przebrzmiaej przeszoci.

W znacznie wikszym stopniu terminu biedermeier uy mona w odniesieniu do malarstwa, w którym spory klasycyzmu i romantyzmu w porównaniu z Francj byy wrcz letnie. Pod tym wzgldem zreszt podzia ziem niemieckich na drobne pastewka mia swoje dobre strony. Stale powikszajce si zbiory dzie sztuki, najczciej galerie obrazów, powstaway nie tylko w Wiedniu i Berlinie, nawet nie tylko w Drenie i Monachium, ale take w Dusseldorfie, Kassel i wielu innych miastach. Niejeden z wadców uwaa te za swoj misj popieranie malarzy i rzebiarzy, traktujc ich niekiedy jak nadwornych artystów z poprzednich

469

epok. Nie wznioso to jednak twórczoci niemieckiej na wiatowe wyyny. Najwybitniejsi, jak Carl Spitzweg (1808—1885), tworzyli zgra­bne i niewielkie dziea, pogodne w nastroju, sentymentalne (Poeta na poddaszu, 1839), rodzajowe scenki z ycia maych miasteczek czy sceny rodzinne. U wiedeczyka Moritza von Schwinda (1804—1871), pracu­jcego w Monachium, do niemieckiej Gemutlichkeit dochodzi spora doza satyry, cho niezbyt zoliwej. Zaczyna swoj dziaalno Adolph von Menzel (1815—1905), reprezentujcy ju realizm. W najwikszym stopniu zaj si on czasami Fryderyka II (ok. 1000 rysunków i litogra­fii, obrazy Okrgy stó w Sanssouci, 1850, Koncert na flecie, 1852), ale namalowa take Wntrze odlewni elaza w Królewskiej Hucie, 1879). Cho okrelenie Niemców jako narodu bez malarstwa tyle jest warte co Anglików jako narodu bez muzyki, przecie nie w sztukach plastycz­nych wyraaa si najpeniej kultura niemiecka tego czasu.

Kultura ta najatwiej przekraczaa granice pastw, co wicej, prze­ladowania i szykany, na które w dobie reakcji naraeni byli twórcy, niejednokrotnie skaniay ich do przenoszenia si z jednej czci Nie­miec do drugiej, co przyczyniao si do wytworzenia poczucia wspól­noty. Swoim zasigiem obejmowaa ona jeszcze cakowicie Austri, a Wiede stanowi jeden z najwaniejszych orodków kultury niemiec­kiej. Czasem tylko pojawiali si tam twórcy, którzy starali si podkre­li odrbno monarchii Habsburgów. Najwybitniejszy z pisarzy Franz Grillparzer (1791—1872) ostrzega przed ruchem narodowym, który prowadzi “od humanizmu przez narodowo do bestialstwa".


III. WIOSNA LUDÓW

DNI MARCOWE

Marzec 1848 r. ciepy by jak maj. Zaczyna si na ziemiach niemieckich “szalony rok", który wstrzs­n niemal ca Europ. W mniejszym stopniu odbi si na Wielkiej Brytanii, gdzie na rewolucj mieszczask byo ju za póno, i Ro­sji, gdzie na ni byo za wczenie. Nie móg natomiast omin ziem niemieckich, na których naroso wiele problemów do rozwizania.

We wszystkich krajach rewolucja 1848 r. miaa pewne cechy wspólne. Jej uczestnicy dyli wic do obalenia istniejcych, mniej czy wicej absolutnych reimów, chcieli stworzy reprezentacje spo­eczestw i zapewni im udzia w rzdach, pragnli wprowadzenia swobód politycznych, likwidacji przywilejów i zrównania wszystkich obywateli. Niemniej w poszczególnych czciach Europy i krajach na czoo wysuway si te albo inne problemy, stosownie do stopnia rozwoju spoeczestw i ich pooenia.

W Europie Zachodniej, szczególnie we Francji, najwaniejsza bya przebudowa polityczno-spoeczna, a obok walki szerokich mas mieszczastwa przeciw rzdom Ludwika Filipa rycho pojawi si an­tagonizm midzy buruazj a proletariatem. W Europie rodkowo-Wschodniej i Poudniowej, na ziemiach polskich, czeskich, wgier­skich czy woskich, powan rol odgrywaa sprawa narodowa, uzy­skanie wolnoci czy zjednoczenia, a w wikszoci wypadków take sprawa chopska, zniesienie powinnoci i uwaszczenie.

Centralne pooenie ziem niemieckich odbio si i w tym, e tutaj rewolucja 1848 r. równie miaa rozwiza zagadnienia polityczne, kwesti narodow i chopsk. Sytuacja w krajach zachodnich i poudniowo-zachodnich Niemiec upodabniaa je bardziej do Francji. Ko­nieczno przeprowadzenia reformy agrarnej, wiksza na wschodzie, zbliaa Niemcy do Europy rodkowo-Wschodniej. Walka z party­kularyzmem drobnych wadców i sprawa zjednoczenia stanowiy szczytowy punkt przekonania, e rozwizanie kwestii narodowej jest nierozcznie zwizane ze zmianami spoecznymi i politycznymi.

W styczniu 1848 r. doszo do wstrzsów w poudniowych Wo­szech, a w lutym wybucha rewolucja we Francji, zakoczona upad­kiem monarchii lipcowej. Odbio si to natychmiast na ziemiach nie­mieckich, zwaszcza w Badenii, gdzie panoway stosunkowo bardziej liberalne rzdy i z dawna zaznaczay si powane wpywy Parya. Pocztek dali liberaowie, wykorzystujc wiksz moliwo wypowiadania

471

si bez przekraczania granic legalnoci. Ju 12 lutego Friedrich Bassermann mówi w izbie badeskiej o jednoci Niemiec w postaci pastwa zwizkowego na wzór Stanów Zjednoczonych. Poja­wiy si dania wprowadzenia parlamentu niemieckiego, uzbrojenia spoeczestwa, uchwalenia wolnoci prasy i oparcia sdownictwa na s­dach przysigych. Z parlamentu ruch przerzuci si na masowe zebra­nia ludowe, a wzburzenie roso. Cay wiec ludowy w Mannheim (27 lutego) chcia ruszy z uchwalon petycj do stolicy w Karlsruhe.

Tymczasem rzd zacz si waha, a nawet pose austriacki dora­dza czciowe ustpstwa. Sabo zachcaa opozycj do ataków, a obietnice drobnych ustpstw nie zadowalay. Tumy napyny do Karlsruhe (pierwszy raz rewolucji pomoga kolej) i 1 marca demonstra­cyjnie wrczono petycje rónych miast izbie badeskiej. Liberaowie (Karl Mathy) zachcali ju do spokoju, ale radykaowie (Friedrich Hecker) domagali si penego uwzgldnienia wszystkich da. Ruszya si take wie, przeludniona i sproletaryzowana, na której ju w 1847 r. kursoway ulotki zapowiadajce usunicie królów i ksit, szlachty, urzdników i ydów.

Na Badeni zwrócone byy oczy caych Niemiec. Przebieg ju pierwszych tygodni zaburze by charakterystyczny dla rewolucji w in­nych pastwach. Istotne byo zwaszcza pojawienie si rónic midzy kierunkiem umiarkowanym i radykalnym. Na razie jednak wielki ksi badeski ugi si, powoa liberalny rzd z Mathym na czele, zapewni wolno prasy i zgromadze. Stanowio to zacht dla innych krajów niemieckich.

Rewolucja rozprzestrzenia si szybko z Badenii na cae Niemcy po­udniowe i zachodnie, wszdzie trafiajc na podobne podoe i przybie­rajc podobny charakter. W cigu pierwszych tygodni marca fala wie­ców i demonstracji ogarna Wirtembergi, Hessen-Darmstadt, Brunszwik, Oldenburg, Hanower i Wielkie Ksistwo Weimarskie. W Bawa­rii król Ludwik abdykowa na rzecz syna Maksymiliana II. Na wzór Ba­denii w Wirtembergii, Bawarii, Hessen-Darmstadt, Hessen-Nassau i Hessen-Kassel oraz w Saksonii do rzdów dopuszczono liberaów, po­pieranych w tym czasie przez wikszo spoeczestwa, take przez chopów, rzemielników i robotników. Wszdzie zapewniano wolno prasy i zgromadze, tworzono Gwardi Narodow, zmieniano sdowni­ctwo, aby uniezaleni je od wadców, zmieniano albo zapowiadano zmian systemu gosowania, obiecujc, e parlamenty bd odtd re­prezentowa ogó ludnoci. Wszdzie wysuwano take hasa zjednocze­nia Niemiec, cho niemal we wszystkich programach postulowano utrzymanie istniejcych pastw, a stworzenie z przyszych Niemiec pa­stwa zwizkowego. Pod wpywem liberaów trzymano si zasad monarchicznych, cho wadcy musieli zgodzi si na daleko idce ustpstwa. Jakby ukoronowaniem tej fazy rewolucji byo zebranie poudniowonie-mieckich liberaów w Heidelbergu (5 marca), na którym 51 czoowych polityków uchwalio zwoanie Zgromadzenia Narodowego we Frank­furcie nad Menem.

472

Jednoczenie przez te same ziemie niemieckie przetoczya si po­tna fala ruchów chopskich, najwiksza od czasów wojny chopskiej z 1525 r., silna zwaszcza na tych samych terenach. Zaczynajc od Schwarzwaldu, przez Odenwald i Frankoni, rozlaa si na Hesj, Tu­ryngi, Nadreni i Saksoni. Chopi atakowali zamki, niekiedy pusto­szyli je, czciej wymuszali rezygnacj z obowizujcych cigle powin­noci, palili dokumenty, rbali drzewo w lasach i polowali na zwierzy­n. Ruch ten lawinowo si rozszerza na coraz nowe tereny, posuwajc si ku wschodowi; z ziem na wschód od aby najsilniej wystpi na l­sku, gdzie pojawiy si take dania uywania jzyka polskiego. Na zachodzie nie byo ju wprawdzie poddastwa i paszczyzny, ale chopi odczuwali ciar zalenoci ekonomicznej, gnioty ich róne daniny i inne ciary finansowe.

Wikszo wacicieli majtków, a take niektórzy wadcy (jak Wil­helm I z Wirtembergii) nie widzieli innego ratunku ni rezygnacja z do­tychczasowych uprawnie, takich jak daniny, prawo polowania na gruntach chopskich, wykonywania wadzy sdowej czy policyjnej. Kroki te wywary powany wpyw na nasilenie ruchów chopskich. W kocu kwietnia najwiksza ich fala mina, w nastpnych miesicach znacznie czciej mieszkacy wsi wystpowali z petycjami, uzyskujc z reguy skromniejsze rezultaty. Fakt, e ruchy na wsi do szybko przestay zagraa istniejcym stosunkom, mia znaczne skutki dla przebiegu rewolucji.

Zaburzenia na wsi posiaday dla mieszczastwa powane znaczenie, gdy podkopyway pozycj ksit i arystokracji i czyniy panujcych bardziej skonnymi do ustpstw. Z drugiej jednak strony gwatowny przewanie przebieg tych wystpie na wsi przerazi wielu liberaów, a nawet demokratów, którzy doszukiwali si w tym powszechnych ru­chów przeciw wasnoci prywatnej. Demokrata z Kalbe koo Magde­burga, znany póniej polityk, Wilhelm Lówe, okrela wystpienia chopów jako “barbarzystwo, które moe zepchn do grobu wszy­stkie osignicia cywilizacji", a inny dziaacz ostrzeg, e przed bra­mami miast stoi wojna chopska. Tote mieszczastwo w okresie naj­wikszego triumfu rewolucji nie podjo w praktyce adnych kroków na rzecz wsi.

Chopi stanowili za przecie cigle najliczniejsz grup spoecze­stwa. W miastach przewaali liczebnie rzemielnicy, gdzieniegdzie take robotnicy. Ju w marcu w wielu miejscach na ulicach pojawiy si tumy rzemielników, w Westfalii i Nadrenii atakowali oni kamieniami sie­dziby bogaczy i podpalali myny. Czasami burzyli fabryki. Tak byo np. w Turyngii, gdzie zburzono fabryk gwodzi w Schmalkalden. W Berli­nie przemysowcy najli specjaln prywatn policj, która miaa broni ich wasnoci. Powszechne byy dania wprowadzenia cechowej regu­lacji produkcji, gdy dla rzemiosa, którego interesy w sposób zasadni­czy rozchodziy si z interesami buruazji, swoboda procederu grozia ruin. Gdzieniegdzie napicie byo tak wielkie, e oczekiwano z dnia na dzie wybuchu powszechnego powstania (tak byo np. w rejencji

473

Koblenckiej). Wród robotników w deniu do poprawy pooenia poja­wiay si raczej inne dania, cho wystpowali czsto razem z rzemielni­kami, m.in. o podwyszenie pac, o popraw warunków pracy, a wyrazem tego byy liczne strajki, take tworzenie organizacji zawodowych.

Rewolucja marcowa stosunkowo atwo zatriumfowaa w pastwach zachodnich i poudniowych Niemiec. Jej dalsze losy zaleay od tego, jak potocz si wypadki w Wiedniu i Berlinie.

W monarchii habsburskiej ruchy wewntrzne, zarówno na ziemiach niemieckich, jak i na terenach zamieszkaych przez inne narody, kie­kowa zaczy od pocztku marca. W stolicy rozruchy z 13 marca, bary­kady, walki z wojskiem doprowadziy natychmiast do ustpienia Metternicha. Na ulicach pojawiy si oddziay gwardii narodowej i legii akade­mickiej. Wane byy nie tylko same ustpstwa rzdu, ale i to, e Au­stria sparaliowana sprawami wewntrznymi nie moga interweniowa w Niemczech.

Tym baczniejsza uwaga skupia si wobec tego na Prusach. Stano­wiy one nie tylko najsilniejsze, obok Austrii, pastwo niemieckie, bez którego opanowania nie mona byo marzy o trwaoci sukcesów nig­dzie na ziemiach niemieckich, ale od czasów “wojen wyzwoleczych" pretendoway do roli ewentualnego zjednoczyciela Niemiec. Powanie osabiay to reakcyjne stosunki wewntrzne w czasach Restauracji i za­cofanie pruskiego Wschodu, niemniej gówne odium za przeladowanie ruchów wolnociowych spadao na Metternicha i Austri. Niejednemu imponowao lepiej od zachodu i poudnia zorganizowane pastwo, pojawiao si wrcz okrelenie Prus jako “Niemiec w zarysie" (tak to okreli Droysen). Przeciwstawiano je Austrii, “najbardziej irracjonal­nemu kompleksowi pastw", “Chinom Europy". Byli i tacy, dla któ­rych Prusy miay odegra rol ratunku przed republik czy w ogóle przewrotem spoecznym. Jeden z nich pisa: “Jeeli Prusy nie stan niezwocznie na czele ruchu niemieckiego, w cigu niewielu dni na ca­ym poudniowym zachodzie Niemiec konstytucyjna monarchia zosta­nie usunita przez republik".

W zachodnich prowincjach Prus ruch rewolucyjny pojawi si ju na pocztku marca. Wkrótce dotar on take do stolicy. W dniu 13 mar­ca odby si w Berlinie pierwszy wiec. Fryderyk Wilhelm IV myla o porozumieniu trzech dworów konserwatywnych, ale nawet wród jego doradców wielu byo przekonanych o koniecznoci ustpstw, za­stpienia najbardziej niepopularnych ministrów przez zwolenników konstytucjonalizmu, zniesienia cenzury i zwoania sejmu. 17 marca król zapowiedzia zmiany, ale ju nastpnego dnia w czasie manifestacji przed zamkiem pady strzay, rozpoczy si zacite walki z wojskiem. Mimo przewagi oddziaów wojska król zgodzi si na jego wycofanie, pod warunkiem zaprowadzenia spokoju (odezwa Do moich kochanych berliczyków). W czasie pogrzebu 183 ofiar walk w dniu 22 marca z odkryt gow skoni swój majestat przed trumnami.

Wród winiów, uwolnionych z berliskiej twierdzy Moabitu, zna­czn rol odgrywali polscy spiskowcy z 1846 r., skazani na surowe kary.

474

Rozentuzjazmowany tum berliczyków obnosi Mierosawskiego i to­warzyszy po ulicach. Zapowiedziano take ustpstwa dla Polaków w Wielkopolsce, gdzie powstaway zacztki polskiej wadzy.

W caym pastwie utworzony zosta liberalny rzd Ludolfa Camphausena i Davida Hansemanna, przedstawicieli buruazji z Nadrenii. Stary porzdek, jak si wydawao, poniós i tutaj porak. Rozmach rewolucji w czasie dni marcowych przerazi króla i konserwatystów. Pose austriacki donosi z Berlina: “Sprawy wygldaj tak, jakbymy byli w przeddzie powstania republiki pruskiej", a bawarski formuo­wa swoje zdanie jeszcze ostrzej: “Berlin, a mona by powiedzie, e i cae Prusy, wydane s na up cakowitej anarchii. Monarchia pruska wstrznita jest w swoich podstawach".

Dni marcowe zakoczyy si wic w caych Niemczech porak dworów i rzdów. Stare siy musiay si cofn, ale szuka bd w na­stpnych miesicach nowych sposobów dziaania i nowych metod.

Walka z despotyzmem poczya w jednym szeregu ywioy bardzo rónorodne. Dopóki warunki przedrewolucyjne ograniczay w decydu­jcy sposób moliwoci wypowiadania si, a niemal cakowicie tworze­nie organizacji politycznych, rónice midzy nimi schodziy na dalszy plan. Swobody, uzyskane w pierwszym impecie walki, rycho odsoniy je wyranie. Najbardziej umiarkowane ywioy wród buruazji doszy do wadzy i ich celem stao si utrzymywanie uzyskanych pozycji. e za ugrupowania bardziej radykalne dyy do dalszych zmian, przeciw nim zwróc si one z wiksz nawet si ni przeciw konserwatystom, których uwaano ju za niegronych.

Demokraci i radykaowie traktowali marzec jako pocztek rewolu­cji, spodziewajc si, e w nastpnych miesicach przyjd dalsze zwy­cistwa. Wraz z wybuchem rewolucji do Niemiec wrócio z emigracji wielu najgortszych przeciwników rzdów konserwatywnych, powik­szay si wic szeregi republikanów, cho monarchia zawsze miaa duo zwolenników.

atwiej byo wprowadza wolnoci polityczne ni spoeczne. W pierwszych tygodniach zdobycze uzyskali tylko chopi, i to jedynie cz­ciowe. dania rzemielników i robotników, nieraz zreszt sprzeczne midzy sob, trudne byy do zrealizowania.

Wraz z wolnoci prasy i stowarzyszania si powstawa zaczy jak grzyby po deszczu róne pisma i ugrupowania, formowano programy o bardzo rónym brzmieniu. Grup liberalnych, demokratycznych, repu­blikaskich i radykalnych byo wiele, powikszay je rónice regional­ne, gdy brakowao dotd sposobnoci wspólnych wystpie.

Na lewicy pojawili si take przedstawiciele ruchu robotniczego. Marks i Engels przygotowywali si do wydawania w Kolonii “Nowej Gazety Reskiej" (od 1 czerwca), w której rozwijali zasady naukowego socjalizmu, zdobywajc zreszt dopiero opornie wiksze wpywy (pismo uzyskao 6 ty. abonentów). Wród robotników Berlina dziaa Wilhelm Weitling ze swoim utopijnym komunizmem, a wiksze wpywy uzyska Stephan Bom z pismem “Das Volk", w którym

475

wysuwa bardziej konkretne postulaty poprawy pooenia. Berliski zwi­zek rzemielników zwoa parlament robotniczy (23 sierpnia — 3 wrze­nia), na który przybyli delegaci nawet spoza ziem niemieckich (np. Weitling z Nowego Jorku). Uchwalono na nim statuty dla organizacji robotniczych i manifest do Pruskiego Zgromadzenia Narodowego, w którym domagano si wprowadzenia równouprawnienia robotników i powszechnego prawa wyborczego. Centralny Komitet tego parla­mentu dziaa przez jaki czas w Lipsku, a w kilku wikszych miastach (we Wrocawiu pod przewodem prof. Christiana Neesa von Esenbecka) organizacje robotnicze w nastpnych miesicach skupiy ok. 12 ty. czonków.

W sumie po zwycistwie marcowym pyta i problemów byo wicej ni poprzednio. Czy 'zwyciy suwerenno ludu, czy historyczne prawa monarchów, liberalizm, demokracja czy socjalizm, pastwa dynastyczne czy konfederacja, a take czy dnoci narodowe Niemców zgodne bd z ruchem innych narodów, zwaszcza Polaków? Gdy minie pierwsze wra­enie sukcesów, zagadnienia te dadz o sobie zna ze wzrastajc si.

REWOLUCJA NA ROZDROU

Liberaowie, teraz take i rzdy utworzone w marcu, starali si umocni stan rzeczy. Miao to polega na poprawieniu równie sytuacji

476

ekonomicznej. Gieda berliska ju na wiadomo o upadku Ludwika Filipa zareagowaa obnik wartoci akcji o 8—10%, gwatownie ma­laa cena akcji kolejowych. 2 kwietnia rzd austriacki wprowadzi za­kaz wywozu pienidzy. Na rynku papierów wartociowych depresja za­cza zamienia si w panik. Szacowne domy handlowe, wydrenowane z ostatnich rezerw przez przestraszonych depozytariuszy, zawiesiy wy­paty. 29 marca wielki bank A. Schaffhausen w Kolonii, finansujcy 170 fabryk, ogosi bankructwo. Na wie o tym jeden z polityków libe­ralnych, Gustaw Mevissen, stwierdzi: “Problemy finansowe zepchny polityk na dalszy plan. Jeeli kredyt nie moe by odrodzony, istnie­jcy porzdek jest stracony bez ratunku".

Aby osign cel, trzeba byo przywróci poszanowanie prawa, wprowadzi porzdek, któremu groziy wszystkie czynniki dce do kontynuowania rewolucji. Wszak zdobyto ju wolno i jej wanie miay w kwietniu broni wojska. W cigu tego miesica rzd Camphausena w Prusach podj szereg kroków gospodarczych, jak utworzenie nowych banków, wypuszczenie obligacji, staranie o oywienie giedy. Pruskie papiery pastwowe z najniszego stanu w dniu 1 kwietnia (61) zaczy w nastpnych dniach zwykowa (10 kwietnia stay na 80).

Uspokojeniu suy miao take tworzenie reprezentacji ogólnoniemieckiej. Byo to gównym celem Komisji Siedmiu wybranej na zje­dzie w Heidelbergu na pocztku marca. Podja ona wspóprac z oy­wionym niespodziewanie Sejmem Zwizkowym (ten ostatni np. ogosi 9 marca barwami Rzeszy kolory czarno-czerwono-zote). Z braku pod­stawy prawnej rozesano zaproszenia do wszystkich czonków parla­mentów i zgromadze stanowych, a take do sporej liczby innych, bar­dziej znanych osobistoci. Delegatów na “parlament wstpny" (Vorparlament) do Frankfurtu, w dniach 30 III—3 IV 1848 r., zgoszono wie­lu, a 644, zjawio si mniej, najwicej z pastw poudniowo-zachod-nich (z Wirtembergii, Badenii i Hessen-Darmstadt razem 208) oraz z Prus (141), z Austrii zaledwie 2. Przewag posiadali we Frankfurcie umiarkowani liberaowie.

Niemniej lewica, do której nalea jeden z wiceprzewodniczcych parlamentu wstpnego, Robert Blum, próbowaa i tutaj osign swoje cele. Wysunity przez Struvego 15 punktowy program, najpeniejszy dotd program lewicy, oznacza przesunicie punktu cikoci ze spraw ustrojowych na spoeczne. Przewidywa on stworzenie armii ludowej, wybór urzdników, wprowadzenie progresywnego podatku dochodo­wego i majtkowego, utworzenie ministerstwa pracy dla regulowania stosunków midzy robotnikami i pracodawcami, rozdzia Kocioa od pastwa i laicyzacj szkó, rozbudow samorzdu i sdów przysigych, a zjednoczenie Niemiec przez likwidacj monarchii.

Nie byo mowy, aby wikszo skadajca si z “notabli", w tym i takich, którzy zasiadali ju w rzdach (jak Heinrich von Gagern), przyja podobne postulaty. Nie udao si demokratycznym republika­nom (Hecker i Struve) przeprowadzi zasady permanentnych obrad,

477

czyli via facti stworzenie centralnej wadzy w Niemczech (zwrócone byo to zwaszcza przeciw Sejmowi Zwizkowemu).

Najwaniejsze postanowienia dotyczyy zwoania parlamentu. Wprowadzi je w ycie mia wybrany Wydzia Pidziesiciu, przy czym 1 delegat mia reprezentowa 50 ty. mieszkaców. Po raz pierw­szy wic na wszystkich ziemiach niemieckich miay odby si wybory dla utworzenia jednego parlamentu.

Sprawa wyborów wywoaa od razu pojawienie si zagadnienia na­rodowego. Wiosna Ludów w Niemczech, jak wszdzie w Europie, roz­poczynaa si pod hasami wspólnej walki narodów przeciw tyranom. Rycho si jednak okazao, e rzeczywisto jest znacznie bardziej skomplikowana ni ten program wolnoci i braterstwa. Ju w kwietniu potrzebna bya decyzja, na jakich terenach maj by przeprowadzone wybory do parlamentu niemieckiego. W sprawie polskiej demokraci mówili, e konieczna jest odbudowa Polski w walce z Rosj i w grani­cach z 1772 r. Wbrew temu jednak do parlamentu postanowiono (11 kwietnia) powoa reprezentantów z Prus Wschodnich i Zachodnich, pozostawiajc na razie otwart spraw Poznaskiego. Rycho i kolejne czci Wielkopolski wczono do Zwizku Niemieckiego (22 kwietnia i 2 maja). Od razu napotkano opór Czechów, którzy bardziej liczyli na slawizacj Austrii ni na sympatie Niemców.

Tymczasem demokraci, tracc coraz wyraniej grunt na rzecz umiarkowanych liberaów, spróbowali ponownie porwa do walki masy ludnoci. Dwa byy przy tym gówne orodki akcji, radykaowie badescy ze Struvem i Heckerem na czele i niemiecki Klub Demokratyczny w Paryu z poet Georgiem Herweghiem. Klub ten ju na zebraniu 16 marca podj uchwa o utworzeniu oddziau, majcego pomaszerowa na Niemcy. Powane orodki radykalne dziaay take wród emigran­tów w Szwajcarii. Celem byo utworzenie zjednoczonej republiki niemieckiej, “republiki socjalnej". Gorczkowo prowadzono propagand republikask, we Francji zbrojono Legion Niemiecki, liczono take na rewolucjonistów polskich, których jednak wadze francuskie staray si jak najprdzej wyprawi do Polski. W samej Badenii powstao par od­dziaów, w których skad wchodzili chopi, robotnicy i drobnomieszczanie.

Przebieg walk by aosny, 13 kwietnia Hecker wymaszerowa z Konstancji ogaszajc proklamacj republiki niemieckiej. Liberalny rzd badeski wezwa tymczasem na pomoc wojska wirtemberskie. W starciu Heckera z Wirtemberczykami pod Kandern (20 kwietnia) naj­pierw przeciwnicy starali si wzajemnie przekona i skoni do przej­cia na swoj stron, tym bardziej e genera wirtemberski, Friedrich von Gagern, brat Heinricha, nalea do skrzyda umiarkowanego, po­tem po krótkiej strzelaninie oddzia Heckera si rozproszy. mier gen. Gagerna na polu bitwy prawica wyzyskaa do ukucia legendy o podstpie demokratów. Przedstawiciele Wydziau Pidziesiciu da­remnie próbowali przekona radykaów do zoenia broni. Wkrótce pobity zosta równie Struve, a take Herwegh pod Dossenbach, po

478

kilkudniowym zaledwie pobycie Legionu Niemieckiego na niemieckiej ziemi (23—27 kwietnia). Herwegh ratowa si ucieczk do Szwajcarii. Tu i ówdzie dochodzio jeszcze do manifestacji (tumult w Mannheim, 26—27 kwietnia, stumiony przez Hesów i Bawarczyków), ale wyrana klska republikanów dowioda, e opad ju pocztkowy entuzjazm re­wolucyjny, a zwaszcza e szans utworzenia zjednoczonej republiki s nad wyraz nike. W ogóle zachwiao si samo zjednoczenie. Prusy pró­boway wasnej drogi przez zwoanie drugiego Zjednoczonego Sejmiku (2 kwietnia). O postawie Austrii wiadczya absencja w parlamencie wstpnym (do Wydziau Pidziesiciu trzeba byo kooptowa dodatkowych przedstawicieli). Dawa o sobie zna separatyzm bawarski.

Przeamanie pierwszego impetu rewolucji dostrzegy ywioy kon­serwatywne. Ich pocztkowa kontrakcja przedsiwzita zostaa na razie daleko, na peryferiach ziem niemieckich. Dotkno to zwaszcza Pola­ków. Wobec zapowiedzi wojny z Rosj tworzyli oni w Wielkopolsce nie tylko organizacje polityczne, ale i oddziay zbrojne. Do tar docho­dzio nie tylko z wadzami pruskimi, ale take coraz czciej z ludnoci niemieck, która z niekaman niechci odnosia si do perspektywy przejcia wadzy przez Polaków. Wysany do Poznania gen. Wilhelm Willisen poszed drog koncyliacji, podpisujc umow w Jarosawcu (9 kwietnia), zatrzymujc polskie obozy wojskowe, cho o ograniczo­nej liczebnoci. Gdy nad Willisenem przewag uzyska gen. Friedrich Colomb, ugoda jarosawiecka zostaa zerwana i oddziay pruskie ru­szyy na obozy (23 kwietnia). Mimo pewnych sukcesów militarnych (w starciu pod Miosawiem, 30 kwietnia) przewaga wojsk pruskich i brak wiary w powodzenie po stronie polskiej spowodoway porak powstania w Wielkopolsce. Przyszy represje, a co waniejsze, take wycofanie si rzdu z obietnic autonomii, potem take z planów po­dzielenia Poznaskiego na cz polsk i niemieck. Coraz wicej libe­raów akceptowao podobne postpowanie, zmienia si bowiem zacz ich stosunek do spraw polskich. Równie w Austrii zbombardowanie Krakowa (26 kwietnia) byo pierwsz zapowiedzi oywienia reakcji.

Nieco inaczej wygldaa sprawa Holsztynu i Szlezwiku. Naleay one do Zwizku Niemieckiego, a jednoczenie zwizane byy uni per­sonaln z Dani. W Holsztynie i poudniowym Szlezwiku zdecydowan przewag miaa ludno niemiecka, na pónocy przewaali Duczycy, ale Ksistwa Nadabskie (Elbherzogtumer) traktowane byy jako ca­o i do tego czasu stosunki narodowe nie miay powaniejszego zna­czenia. Niemcy z Ksistw wiernie suyli królowi duskiemu, a jzyk i kultura niemiecka odgryway w Danii znaczn rol. Sytuacja skompli­kowaa si przed wybuchem rewolucji. Kopenhaga staraa si o wcze­nie Holsztynu i Szlezwiku do pastwa, co wywoywao opór. Gdy w styczniu 1848 r. umar Chrystian, jego nastpca Fryderyk VII poleci premierowi Adamowi von Moitkemu (zreszt Holsztyczykowi) opra­cowanie konstytucji, dajcej spore odrbnoci Holsztynowi, ale cako­wicie unifikujcej z Dani Szlezwik. Niemcy z Ksistw wysali delega­cj do Kopenhagi, domagajc si wspólnych praw dla obu ich czci,

479

ale zanim otrzymali odpowied, utworzyli prowizoryczny rzd w Rendsburgu. Wojska powstaców szybko opanoway Ksistwa, ale równie szybko zostay potem pobite przez Duczyków, którzy posunli si do Szlezwiku. Wojna cieszya si w Danii popularnoci, gdy i na pónocy pojawi si antagonizm narodowy.

Sprawa Ksistw budzia wielkie zainteresowanie opinii w caych Niemczech. Wydzia Pidziesiciu ogosi ochotniczy zacig do woj­ska (12 kwietnia), aby wysa powstacom pomoc. Decydujce stao si jednak wystpienie wojsk pruskich (21 kwietnia) z gen. Friedrichem Wranglem na czele. Okazao si, e w tak wanym momencie Wydzia Pidziesiciu, który pretendowa do odgrywania roli centralnej wadzy w Niemczech, nie ma realnych si. Stanowio to gron zapowied na przyszo.

PARLAMENT FRANKFURCKI

Poraka lewicy w kwietniu spowodowaa, e na plan pierwszy wy­suny si zagadnienia polityczne, a o zjednoczeniu Niemiec i ich ustroju mia zdecydowa parlament. Obiecywano sobie po nim bardzo wiele. Jeden ze wspóczesnych napisa, e w 1848 r. czczono go jak bóstwo, aby w rok póniej-poniewiera jak dziewk uliczn.

Jak ju wspomniano wybory do parlamentu przygotowa Wydzia Pidziesiciu z niewielkim udziaem sejmu-Zwizku Niemieckiego. Zarzdzona powszechno wyborów przy braku precyzji odpowiednich zarzdze rónie stosowana bya w poszczególnych pastwach. Ograni­czano j nieraz w rozmaity sposób, najbardziej w Bawarii. W wikszo­ci pastw wybory byy porednie, a wród trafiajcych si naduy nie­kiedy zmuszano do jawnego oddawania gosów. Mao gdzie (gównie w Niemczech poudniowo-zachodnich) agitacj przedwyborcz prowa­dziy organizacje lewicowe (jak kluby w Badenii, Zwizek Demokraty­czny w Karlsruhe), jeszcze rzadziej prawicowe (jak Nowy Zwizek Oj­czyniany w Mannheim). W Bawarii rodzi si zacz polityczny ruch katolicki. W znacznej wikszoci wypadków gosowano na ludzi co bardziej znanych i popularnych, nie na okrelony kierunek polityczny. W Prusach gosowano w dniu 1 maja jednoczenie do parlamentu frank­furckiego i pruskiego Zgromadzenia Narodowego. Powaniejsi dziaa­cze woleli jecha do Frankfurtu, dlatego do Berlina wybierano mod­szych, w rezultacie, wbrew przewidywaniom, w sejmie pruskim poja­wili si w znacznej liczbie dziaacze radykalni. Granice ziem niemiec­kich zakrelono szeroko; objy one i Austri, ale panowaa tam z ró­nych powodów niech do parlamentu niemieckiego. Na wielu tere­nach, zwaszcza nieniemieckich, nie wybrano nikogo, wród Niemców austriackich chtniej do Frankfurtu jechali demokraci ni umiarkowani i konserwatyci. Ogólnie zainteresowanie wyborami byo mniejsze, ni si spodziewano. Frekwencja wyborcza sigaa zwykle 50% uprawnio­nych do gosowania, ale czsto spadaa do 30%. Posa zazwyczaj wy­bierao kilka tysicy obywateli.

'480

W dniu otwarcia parlamentu, 18 czerwca, zjechao si 330 posów, cho formalnie parlament liczy ich a 831. Póniej frekwencja wyno­sia 400—500, wiksza bya w zimie, gdy rojniej pojawili si przedsta­wiciele pastwa Habsburgów. W ówczesnej sytuacji zdecydowanie naj­liczniej na awach parlamentu reprezentowani byli przedstawiciele inte­ligencji, ok. 600 posów miao wyksztacenie akademickie, procent nie­byway. Najliczniejsze grupy tworzyli/prawnicy (200)-ludzie nauki (49 profesorów uniwersytetu), szkolnictwa (40 nauczycieli) i pióra (35 pisarzy i dziennikarzy), mniej duchownych (26) i lekarzy (12). Cho rewolucja bya mieszczaska, grupa ludzi interesu bya skromniejsza (140 osób, w tym 30 kupców i przemysowców). Na dalekim planie byo 4 rzemielników i jeden jedyny chop, Polak Krystian Minkus z Górnego lska. Nie byo ani jednego robotnika. Zreszt i szlachta stanowia tylko niewielki odsetek reprezentantów (90 osób). “Wiele wietnych nazwisk, mao politycznych gów", powiedziano póniej o tym parlamencie. Przewaali rzeczywicie teoretycy, co dao wkrótce asumpt prawicy do ukucia satyrycznego wierszyka, e ci wszyscy adwo­kaci i profesorowie zdradzaj i gubi ojczyzn.

Zaraz na pocztku obrad na zgromadzenie pad ponury cie. Obok gwardii narodowej, która jak niemal wszdzie od marca utrzymywaa porzdek, w miecie stacjonowa take silny garnizon pruski. Jego do­wódca pogardza gwardi, a gdy 21 maja doszo do zatargu, zada pod grob bombardowania miasta wydania broni. Jakby ju owocowa przykad Krakowa. Rzecz zakoczya si wprawdzie kompromisem, ale fakt przypomina, i istniej ludzie, wedug których “przeciw demokra­tom pomog tylko armaty".

Na prezydenta parlamentu wybrano H. von Gagerna. Stopniowo w onie zgromadzenia formowa si zaczy grupy posów o bliskich sobie pogldach, okrelane zazwyczaj wedug miejsc zebra. W wielu wypad­kach z grup tych wyoniy si póniej partie polityczne, co nadaje par­lamentowi frankfurckiemu due znaczenie w dziejach parlamentaryzmu niemieckiego. Wobec zdecydowanej przewagi liberaów pocztek day grupy, które znajdujc si w mniejszoci w ten sposób staray si wzmocni swoj pozycj. Dotyczyo to zwaszcza lewicy, która sku­piona wokó R. Bluma utworzya Deutscher Hof (56 posów) oraz je­szcze bardziej radykaln grup Donnersberg z Arnoldem Ruge, prof. Wilhelmem Zimmermannem i pisarzem Juliusem Fróbelem na czele. Dyli oni do republiki, uzbrojenia ludu i skupienia w rkach parla­mentu take wladzy wykonawczej. Wród przedstawicieli prawicy, Steinerner Haus (40 posów), póniej Cafe Milani (122 posów), jak Joseph Maria Radowitz i Georg von Vincke, nie byo zwolenników absolutyz­mu, ale posowie pragncy ograniczy zadanie parlamentu do uchwale­nia konstytucji, pozostawiajc realn wadz istniejcym rzdom. Dla­tego skupili si tu take zwolennicy partykularyzmu, podsycanego przez delegatów austriackich.

Liberalne centrum byo najliczniejsze, ale znaczna cz jego czon­ków pozostawaa poza zorganizowanymi grupami. Wród nich bardziej

481

ku prawicy przechylao si Kasino (40 posów pod wodz historyków Dahimanna i Droysena oraz polityka Bassermanna), skupiajc gównie reprezentantów z pónocy, a ku lewicy Wurttembergischer Hof (32 po­sów), gdzie dominowali poudniowcy. Programów w obu grupach byo wiele.

Za gówne zadanie parlamentu frankfurckiego uznawano utworze­nie centralnych wadz przyszych zjednoczonych Niemiec. Ju 29 czer­wca administratorem Rzeszy (Reichsverweser) wybrano arcyksicia Jana Habsburga, posta mao wybitn, ale znan z sympatii dla idei zjednoczenia Niemiec, z krytyki Metternicha i z maestwa z mie­szczank, córk poczmistrza. Wybór, dokonany bez zasigania zgody rzdów, by, przynajmniej na pozór, przejawem samodzielnoci parla­mentu, a take nadziei pokadanych w Austrii. Jan mianowa rzd hr. Karola Leiningena, zoony z 6 ministerstw, w tym spraw zagranicz­nych z austriackim dyplomat Antonim von Schmerlingiem, wojny z pruskim generaem Eduardem von Peuckerem i ministerstwa sprawie­dliwoci z Johannem Heckscherem, hamburskim adwokatem. Rzd wy­sya ambasadorów, wydawa oficjalne organy, stara si w ogóle wy­tworzy wraenie rzeczywistego dziaania, ale wiele kryo si w tym po­zorów. Armia moga powsta tylko wówczas, gdyby rzdy pastw nie­mieckich przekazay swoje wojska. Gdy 16 lipca rzd Rzeszy zada uznania jego wadzy przez te armie, Prusy, Austria, Hanover i Bawaria stanowczo odmówiy. Ambasadorów przyjy tylko pastwa drugorz­dne (godne wzmianki s tylko Stany Zjednoczone). Losy Frankfurtu, jak poprzednio rewolucji, zaleay od stanowisk wikszych pastw nie­mieckich.

Tymczasem po pierwszych bardziej energicznych krokach zgroma­dzenie ugrzzo w nie koczcych si debatach. To ten okres wywoa wanie najbardziej ujemne oceny caego parlamentu. W Londynie mó­wiono o “politycznych filozofach", w Paryu o “frankfurckich metafizy­kach", dosadniej w absolutystycznej Rosji, gdzie Mikoaj I obcesowo nazwa parlament “domem wariatów", a Gorczakow przyrówna de­baty do kótni Greków w Konstantynopolu, gdy pod miastem powiewaa zielona chorgiew proroka.

Dyskusje nad konstytucj rozpoczto dopiero 19 padziernika, a 28 grudnia uchwalono deklaracj o podstawowych prawach obywatels­kich, w tym o zniesieniu wszelkich form i instytucji feudalnych, o za­bezpieczeniu przed absolutyzmem, militaryzmem i biurokracj przez zagwarantowanie podstawowych praw, wolnoci zgromadze, prasy, zwizków i wypowiadania si. Dokument by wany, ale ukazywa si w czasie, gdy absolutyzm odzyska ju znaczn cz pozycji utraco­nych na wiosn.

Wczeniej wiele czasu zabraa kwestia narodowa. Rezolucja Tytusa Marecka ze Styrii (27 V 1848) zapewniaa wszystkim narodom szerokie prawa i deklarowaa pomoc dla ich aspiracji. Wyrosa ona na ywym cigle przekonaniu o zwizku midzy ruchami narodowymi a liberaliz­mem i demokracj. Jednoczenie jednak parlament przewaajc cz

482

Austrii traktowa jako ziemie niemieckie, a szczególnie wyrazio si to w stosunku do ziem czeskich. Midzy aspiracjami niemieckimi i czes­kimi zarysowaa si wic wrogo. Frankfurt opowiedzia si przeciw kongresowi sowiaskiemu w Pradze, nawet wcale przychylnie potrak­towa zdawienie przez Alfreda Windischgratza zbrojnego powstania nad Wetaw. Antagonizm niemiecko-czeski mia tragiczne dla rewolu­cji skutki w monarchii habsburskiej, a porednio w caych Niemczech. Po bombardowaniu Pragi przyszo zgniecenie przez tego samego Win­dischgratza rewolucji w Wiedniu, czemu Czesi przygldali si z niejak satysfakcj.

Jeszcze wyraniej zarysowa si stosunek parlamentu frankfur­ckiego do sprawy polskiej. A do 1848 r. cieszya si ona wielk popu­larnoci wród niemal caej opozycji, a tak byo te na pocztku rewo­lucji. W czasie jednak decydujcej debaty w sprawie polityki pruskiej wobec Polaków (24—27 VII 1848) wicej posuchu znalaz Wilhelm Jordan, sam niedawno przedstawiciel lewicy, ni obrocy Polaków Blum czy Ruge. W mowie Jordana pojawiy si stwierdzenia o prawach wynikajcych z siy i o misji cywilizacyjnej Niemców na wschodzie. Przyjmujc znaczn wikszoci (342 gosy na 31) uchwa o zatwier­dzeniu niemieckich mandatów z Wielkopolski, uznawano jej ziemie za cz Rzeszy, a zarazem w praktyce akceptowano polityk prusk.

Wraz z nastawieniem antysowiaskim w ideologi liberalizmu wdar si nacjonalizm. Jeden z posów mówi o koniecznoci stworze­nia wielkiego pastwa w Europie rodkowej pod dominacj niemieck, inny protestowa przeciw rezygnacji z Triestu, jeszcze inny chcia wi­dzie sztandary Habsburgów w Konstantynopolu lub wspomina o pangermaskiej unii z ca Skandynawi i Szwajcari. “Owieczki profesor­skie we Frankfurcie ukszone zostay przez wszechniemieckiego psa i wpady w sza" — stwierdza angielski historyk Namier.

Byy to zreszt tylko teoretyczne rozwaania. Inaczej bowiem wy­gldaa sprawa Szlezwiku i Holsztynu. Prusy, cho ich armia z powo­dzeniem walczya z Duczykami, pod naciskiem Anglii i Rosji, dla któ­rej wypadki w Ksistwach byy buntem przeciw wadzy, bez szczegól­nego alu zgodziy si na zawieszenie broni w Malmó (26 sierpnia), nie­korzystne dla Niemców w Holsztynie. Parlament frankfurcki najpierw odrzuci ten ukad, ale ostatecznie go uzna (16 wrzenia), co prawda bardzo niewielk wikszoci gosów (257—236).

Decyzja parlamentu wywoaa zbrojny bunt demokratów we Frank­furcie i poza nim. Nad miastem zawisy czerwone flagi, a Struve raz jeszcze próbowa obwoa republik w Badenii. Tum wzywa lewic do rozwizania parlamentu i proklamowania si rzdem powstaczym. Ataki na wasno prywatn i radykalizm mas przestraszyy mieszcza­stwo. Na zebraniu lewicy tylko niewielka cz posów chciaa udziau w powstaniu, a sam parlament wraz z rzdem Rzeszy odwoa si do pomocy wojsk pruskich, które rycho zaprowadziy porzdek. Zwrot by drastyczny — gówny organ nowych Niemiec odwoywa si do po­mocy starej siy. Jeden z historyków, Yalentin, nazwa to “czarnym

483

dniem parlamentu frankfurckiego", inny, Holborn, okreli jako zwro­tny punkt rewolucji. Przewaga przesuna si wyranie na rzecz rz­dów.

MIDZY REWOLUCJ A REAKCJ

We wrzeniu we Frankfurcie kierunek czarno-czerwono-zoty wy­stpi przeciw czerwonym flagom. Tymczasem podnosiy gowy austriackie barwy czarno-óte i pruskie czarno-biae.

Na wiosn nad monarchi habsbursk zawisa podwójna groba. Rozmach rewolucji w Wiedniu wydawa si silniejszy ni w innych cz­ciach Niemiec, a nad katedr w. Stefana od marca do padziernika powiewaa flaga czarno-czerwono-zota. Jednoczenie rozbiciem pa­stwa groziy narodowe denia Wgrów, Polaków, Czechów i Wo­chów.

Kilka czynników dziaao jednak na rzecz uratowania starej Austrii. Jednym z nich byy sprzecznoci midzy poszczególnymi narodami. Wspomniano ju o antagonizmie czesko-niemieckim. Gdy przywódca czeski, Franciszek Palacky, powiedzia, e gdyby Austrii nie byo, nale­aoby j wynale, myla o przeciwstawieniu jej liberaom niemiec­kim, którzy Austri wraz z Czechami pragnli wczy do Rzeszy. Kon­gres Sowiaski w Pradze mia stanowi przeciwwag dla Frankfurtu. W walce przeciwko Wgrom rzd wiedeski móg liczy na Chorwa­tów, Polaków szachowa Ukraicami.

Drugi czynnik to zacofanie wielu czci monarchii. Rewolucja bya silna w Wiedniu, ale stolica stanowia jakby wysp, poza któr prze­wag miay czynniki zachowawcze. Wanie dlatego na peryferiach a­twiej byo odzyskiwa utracone pozycje. W maju cesarz i rzd uszli z Wiednia. W czerwcu Windischgratz zbombardowa Prag, gen. Joseph Radetzky zaj Wenecj, pobi Sardyni i okupowa Mediolan. Parlament, otwarty w lipcu, ukaza ca mozaik narodowociow Au­strii. Niemcy stanowili w nim mniejszo. Zaj si on rónymi spra­wami wewntrznymi (zwaszcza spraw uwaszczenia chopów), ale sto­sunek do Frankfurtu mia niechtny. Mogo si wydawa ju wówczas, e pastwo pójdzie swoj wasn drog (12 lipca dwór wróci do Wied­nia), ale siy rewolucji byy jeszcze znaczne. Po wrzeniowych wypad­kach we Frankfurcie na Wiede zwrócia si uwaga opinii niemieckiej. Wzrastay tam tendencje republikaskie, nawet socjalistyczne. Zna­czn rol odgrywaa gwardia akademicka, liczono na sojuszników — Wgrów i polskich rewolucjonistów. Przybyli lewicowi wysannicy par­lamentu frankfurckiego, Blum i Fróbel.

Po wielu mniejszych starciach bunt oddziau wojska, odkomendero­wanego przeciw Wgrom (16 padziernika), da sygna do wybuchu no­wej rewolucji. Rzd by teraz jednak nie tylko silniejszy ni w marcu, ale przede wszystkim bardziej zdecydowany. Nieoceniony dla monar­chii Windischgratz przy pomocy oddziaów, cignitych z odlegych zaktków pastwa, przystpi do oblenia Wiednia. Drog odsieczy

484

wgierskiej zamkn ba Joseph Jelai ze swoimi Chorwatami. Po krwawych walkach (26—31 padziernika) stolica zostaa zdobyta. Na czele nowego rzdu stan Felix ks. Schwarzenberg, szwagier Windischgratza, czwarty (obok Radetzkiego i Jelaicia) m opatrzno­ciowy monarchii, który zacz systematycznie niszczy zdobycze rewo­lucji. Aresztowanie i stracenie wysannika Frankfurtu, Bluma (9 listo­pada) oburzyo opini w caych Niemczech, oznaczao jednak celowe zerwanie z parlamentem niemieckim. Pod berem nowego monarchy, modego Franciszka Józefa (od grudnia 1848 r.), Schwarzenberg reorganizowa Austri od wewntrz i przygotowywa jej powrót do Niemiec na starych zasadach.

W nieco innych warunkach nastpowa zwrot w drugim wielkim pastwie niemieckim, w Prusach. I tam siy rewolucji byy znaczne, zwaszcza w Berlinie i w Nadrenii. Kilka razy dochodzio do gronych pomruków rewolucji lub nawet do wybuchów walk (zebranie uzbrojo­nych tumów w Berlinie 14 maja, starcia uliczne 9 czerwca, szturm na arsena 15 czerwca, demonstracje robotnicze przed Ministerstwem Handlu 30 czerwca, krwawe walki w widnicy na lsku 31 lipca, ba­rykady i stan oblenia w Kolonii w kocu wrzenia, starcia w Berli­nie 16 padziernika). W pruskim Zgromadzeniu Narodowym, zebra­nym 22 maja, lewica przeprowadzaa uchway o zniesieniu kary mierci (9 sierpnia), formuy o wadzy króla “z aski Boej" (12 padziernika), wzywaa oficerów do trzymania si z dala od poczyna reakcjonistów

485

(9 sierpnia). Zgromadzenie przygotowywao konstytucj (od pierw­szego projektu, tzw. karty Waldecka), cho obrady nad ni, podobnie jak nad konstytucj Rzeszy we Frankfurcie, powanie si przewlekay i dopiero w padzierniku projekt wróci na plenum izby.

Jednoczenie jednak odradzay si siy prawicy. W czasie rewolucji francuskiej walka jakobinów z yrondystami toczya si wówczas, gdy monarchia leaa w gruzach. Umiarkowani liberaowie w Niemczech rozprawiali si z lewic pod czujnym okiem czekajcych tylko okazji konserwatystów. Fryderyk Wilhelm IV osiedli si w Poczdamie, gdzie w arcypruskiej atmosferze, otoczony oddziaami gwardii, znalaz si pod wpywami kamaryli z gen. Leopoldem von Gerlachem na czele. Kamaryla odwoywaa si do zagroonych przez rewolucj, a nadal potnych junkrów, wywierajcych nacisk na wie i miasteczka. Jednym z nich by mody Otto von Bismarck, który w marcu na czele oddziau chopów szed w sukurs królowi, uczc si, jak wyzyskiwa zacofanie wsi w subie kontrrewolucji. Gdy Gerlach stwierdzi, e konserwaty­stom brak rodków do rozpowszechniania wasnej ideologii, w kocu czerwca powstaa “Nowa Gazeta Pruska" (“Neue Preussische Zeitung", czciej zwana “Gazet Krzyow" — “Kreuzzeitung" od wize­runku krzya w winiecie). Gdy berliskie Zgromadzenie Narodowe de­batowao w lipcu nad zniesieniem wszelkich powinnoci feudalnych, junkrzy zwoali wielki zjazd “dla ochrony wasnoci i postpu dobro­bytu wszystkich klas", czyli tzw. “parlament junkierski" (Hans von Kleist-Retzow, Bismarck, Gerlach i inni). Dla przelicytowania libera­ów mówiono o popieraniu rónych klas, jak chopów czy rzemielni­ków w obronie przed kapitalizmem. Organizowano podróe króla, w których skadano mu zapewnienia wiernoci, aby omieli go do ostrzejszych wystpie. Do tego samego zachca brat króla, Wilhelm, ksi pruski, który w marcu uszed do Anglii, ale w czerwcu powróci.

Przebieg wypadków w Prusach by mniej dramatyczny ni w Au­strii. W czerwcu upad marcowy gabinet liberalny, ale zastpi go umiarkowany rzd Auerswalda-Camphausena, a nawet biurokratyczny rzd gen. Ernsta von Pfuela (22 wrzenia) zapowiada jeszcze kontynu­owanie polityki ustpstw. Zwrot nastpi dopiero wówczas, gdy na czele nowego gabinetu stan hr. Friedrich Wilhelm Brandenburg, pru­ski genera, a tek ministra spraw wewntrznych obj baron Otto von Manteuffel (2 listopada). Atak nastpi szybko. Rzd przeniós Zgromadzenie do prowincjonalnego miasta Brandenburg (9 listopada), aby skrpowa jego aktywno. Uchwaa o niepaceniu podatków przynio­sa tylko niewielki skutek i rycho Zgromadzenie zostao w ogóle roz­wizane (5 grudnia). Do Berlina gen. Wrangel wprowadzi 13 ty. wojska (10 listopada) i ogosi stan oblenia, zawieszajc wydawanie gównych organów prasowych. Odpowiedzi byy zaburzenia w Nadre­nii i na lsku, ale w stolicy rzd napotka tylko bierny opór.

Losy rewolucji w Prusach zostay w ten sposób rozstrzygnite. Rzd ogosi oktrojowan konstytucj (grudzie 1848 r.), zapewniajc rów­no wobec prawa, wolno osobist, przenoszenia si, religii, zgromadze

486

i zwizków. Na czele pastwa pozostawa król “z aski Boej", który swobodnie dysponowa administracj. W dwuizbowym sejmie Izba Pierwsza reprezentowaa warstwy zamoniejsze. Izba Druga (pó­niejsza Izba Posów) pochodzia z wyborów powszechnych i bezpored­nich. Tak wybrany sejm ju w maju 1849 r. rozwizano, a prawo wy­borcze do izby niszej zamieniono na porednie i trójkasowe, w którym prawyborcy wybierajcy wyborców podzieleni zostali na trzy grupy zalenie od wysokoci paconych podatków. Powstawa w Prusach sy­stem polityczny, który z niewieloma zmianami przetrwa do 1918 r.

Na przeomie 1848 i 1849 r. oba mocarstwa niemieckie okieznay wzburzone fale rewolucji. W Austrii parlament od listopada obradowa w Kromieryu, 11 III 1849 r. Schwarzenberg rozwiza go i ogosi konstytucj, przywracajc rzdy centralistyczne. W wyborach do Sejmu Pruskiego 22 I 1849 r. konserwatyci zwyciyli opozycj (184 na 160 mandatów). Jedyn, jak si wydawao, pozostaoci rewolucji by par­lament frankfurcki.

W czasie grudniowych obrad nad konstytucj Rzeszy doszo do star midzy zwolennikami wielkich Niemiec, a wic utworzenia Nie­miec z Austri, i maych — bez niej. Przez dugie miesice 1848 r. ta­kiego problemu nie byo, gdy wejcie Austrii do zjednoczonych Nie­miec rozumiao si samo przez si. Pojawi si, gdy wraz z coraz bli­szym ostatecznym pokonaniem rewolucji wracaa z now si rywaliza­cja Berlina i Wiednia.

Polityka Schwarzenberga zmierzaa nie tylko do wewntrznej reor­ganizacji pastwa, ale i do przywrócenia mu decydujcej roli w Niem­czech. W tych ostatnich mae pastwa miay by poddane wpywom 5 królestw: Prus, Saksonii, Hanoweru, Badenii i Wirtembergii, ponad którymi górowaaby monarchia habsburska. Wymierzone to byo nie tylko przeciw rewolucji i liberalizmowi, ale take przeciw Prusom, któ­re, izolowane, znalazyby si na drugim planie.

Tymczasem w pierwszych artykuach konstytucji uchwalonych we Frankfurcie mowa bya, e jeeli w skad Rzeszy wejd jakie tereny stanowice jednoczenie cz innego pastwa, jedynym cznikiem midzy nimi moe by unia personalna. Nie byo kompromisu midzy tak zasad a koncepcj Schwarzenberga, która w praktyce oznaczaa rezygnacj ze zjednoczenia. Sukcesem, niekoniecznie wynikajcym z jego wasnej zasugi, móg szczyci si reprezentant Prus we Frank­furcie, niedawny premier Camphausen.

W styczniu 1849 r. parlament koczy dugotrwae obrady nad kon­stytucj, któr uchwali ostatecznie 28 marca. Sankcjonowaa ona da­wno przyjt zasad, e Rzesza ma by cesarstwem. Wspólny parla­ment skadaby si z dwóch izb, z których wysza miaa mie w swym gronie po poowie reprezentantów rzdów i przedstawicieli sejmów po­szczególnych pastw. Izba nisza powstaaby na drodze powszechnych, demokratycznych wyborów. Rzd mia by odpowiedzialny przed parlamentem.

W mniejszych pastwach ksita cigle dreli przed moliwoci

487

wybuchu nowej rewolucji, a ponadto w wielu liberaowie nadal znajdo­wali si u steru rzdu. Std a 28 pastw przyjo konstytucj frank­furck, przewanie zreszt postulujc wprowadzenie do niej rónych poprawek (np. przyznanie cesarzowi prawa decydujcego sprzeciwu wobec uchwa parlamentu i wprowadzenia jawnoci wyborów). Mimo tak licznej akceptacji szans wejcia konstytucji w ycie byy niewiel­kie, skoro odrzuciy j Austria i Prusy, a obok nich Saksonia i Hano­wer.

Wbrew temu Zgromadzenie Narodowe kontynuowao swoj dziaa­lno. 28 III 1849 r. cesarzem Rzeszy wybrany zosta Fryderyk Wil­helm IV, wielkiego wyboru parlament nie mia. Spora liczba posów gosowaa przeciw kandydaturze króla pruskiego (wybrany zosta 290 przeciw 248 gosom), ale nie byy to gosy zwolenników programu wielkoniemieckiego, lecz demokratów przeciwnych wprowadzaniu na tron Hohenzollerna. Delegacj, wysan do Berlina dla zaofiarowania Fry­derykowi Wilhelmowi korony, spotka smutny los. Wród licznych afrontów dugo czekaa na audiencj, aby doczeka si odpowiedzi odmownej (21 kwietnia). Król nie szczdzi przy tym wypowiedzi wyraa­jcych pogard wobec “obrczy z bota i gliny", “smrodu cierwa rewo­lucji", tej “psiej obroy niewolniczej". Do takiego stanowiska zachcali go inni monarchowie (Mikoaj I pisa, e “na pewno wzniesie si ponad brud tak ndznej ambicji i zerwie z tak wisk gospodark").

Parlament frankfurcki znalaz si w sytuacji bez wyjcia. Prusy i Au­stria odwoay swoich w nim przedstawicieli (pocztek maja), a wród pozostaych 136 posów dominowali zdecydowanie demokraci. Darem­nie poeta Ludwig Uhland ogosi pomienny apel zgromadzenia do na­rodu niemieckiego (25 maja). Kadubowy parlament musia uchodzi do Stuttgartu (30 maja), a tam rozpdziy go bez wysiku wojska wirtemberskie (18 czerwca).

Nie by to jednak koniec rewolucji. Ju w jesieni 1848 r. sukcesy reakcji skoniy lewic do ponownego przygotowywania walki. Po­wstaa sie okoo tysica rónego rodzaju zwizków, liczcych prawie pó miliona czonków. Pod hasem obrony konstytucji broniono zdoby­czy z marca 1848 r. Proporcja si bya jednak teraz inna. Liberalna buruazja nie przystpowaa do walki, liczc, e w oktrojowanych kon­stytucjach znajdzie dla siebie wiele poytecznych postanowie. Nie ru­szali si chopi, przynajmniej w czci zaspokojeni zniesieniem powin­noci. W wielu wypadkach nie wystpowali robotnicy. Zostaway róne grupy demokratów, republikanów, radykaów, zwizki robotnicze, drobnomieszczastwo. Miay one przeciw sobie zreorganizowane armie, z prusk na czele, której wódz Wilhelm pruski zacz, jak wyrazi si jeden z posów, wprowadza “cisz grobu" i “porzdek cmentarza".

W maju 1849 r. walka w obronie konstytucji obja miasta w ró­nych czciach Niemiec (Elberfeid, gdzie walczy Engels, Dusseldorf, Wrocaw, Karlsruhe, Kaiserlautern), najbardziej za Saksoni, a w niej Drezno (gdzie wystpowa m.in. Bakunin). Najduej zmagano si na poudniowym zachodzie, w Palatynacie bawarskim i w Badenii.

488

W Badenii po stronie powstania stana caa armia, a popieszyli tam take rewolucjonici z innych czci Niemiec i spoza nich (na czele wojska stan Ludwik Mierosawski). 23 lipca wojska pruskie zdobyy twierdz Rastatt.

BILANS REWOLUCJI

Wraz z pokonaniem powstania palatynacko-badeskiego rewolucja na ziemiach niemieckich dobiega koca. Co aktywniejsi jej uczestnicy chronili si na emigracji w obawie przed przeladowaniami. Z samej Badenii wyjechao 80 ty. osób, tj. 5% ludnoci. Odmiennie ni w po­przednich dziesicioleciach wyjedano czciej do Ameryki ni do An­glii i Francji. Wszdzie zapanoway rzdy reakcji. Wadcy zasiadali na tronach “z aski Boej", a wszelkie prawa udzielane spoeczestwu wy­nikay wycznie z ich dobrej woli.

Pokonanie rewolucji nie oznaczao jednak powrotu do stosunków sprzed 1848 r. Poprzednio niemal nigdzie nie byo parlamentów, teraz istniay niemal we wszystkich pastwach niemieckich, cho rzdy posta­ray si, aby ograniczy je w dwojaki sposób. Zawano wic prawo wy­borcze, przewanie uzaleniajc je od cenzusu majtkowego, niekiedy (jak w Meklemburgii) zamieniajc izb niemal na przedstawicielstwo stanów. Kompetencje parlamentów dotyczyy tylko uchwalania bu­detu. Dla przeciwwagi wobec tej reprezentacji spoeczestwa wad­ca móg wszdzie opiera si na administracji, armii, sdach, czsto take na duchowiestwie. W walce z opozycj pozostao bardzo wiele rodków tradycyjnych (cenzura, przeladowanie organizacji i dziaa­czy), ale istnienie parlamentów zmuszao do szukania take nowych metod.

Powanywpyw wywara rewolucja na buruazj. W marcu 1848 r. wystpia ona jako czynnik nie tylko opozycyjny, ale i rewolucyjny. Zmiana postawy w cigu nastpnych miesicy zdecydowaa o dalszej pozycji w pastwie i spoeczestwie. Przeway program monarchistyczny i narodzio si szukanie kompromisów z konserwatystami. Ostate­czny triumf reakcji popchn buruazj do opozycji, ale nie byo ju powrotu do rewolucji. W 1848 r. nastpia, jak to póniej okrelono, tragedia niemieckiej buruazji i liberalizmu, jej walka z lewic i kompromisowo wobec prawicy. Przemiany gospodarcze po rewolucji stworzyy dogodne warunki do odgrywania coraz wikszej roli w eko­nomice, w polityce ambicje stawa si bd coraz skromniejsze.

Niemal od pierwszych dni rewolucji upaday pozostae jeszcze prawa feudalne na wsi. Tego procesu nie mona byo ju powstrzyma, tym bardziej e konserwatystom zaleao na poparciu chopów. W re­zultacie i po upadku rewolucji zmiany dalej postpoway w tym samym kierunku (w Prusach ostatnia ustawa tego typu wydana zostaa 2 III 1850). Nowe warunki przypieszyy proces uwaszczenia, który obj teraz wszystkich chopów posiadajcych ziemi, a trwa bdzie jeszcze kilkanacie lat. Mimo pewnych reliktów dawnego systemu,

489

wegetujcych jeszcze we wschodnich prowincjach Prus, w rewolucji ro­dzia si nowa, kapitalistyczna wie.

Rzemielnicy, drobnomieszczastwo, drobni kupcy szukali w czasie rewolucji zabezpieczenia przed rosncym niebezpieczestwem ze strony wielkich producentów. Takiej opieki nie mogli im obieca libe­raowie, którzy gosili swobod rozwoju gospodarczego. Za to drobno­mieszczastwo doczekao si obietnic ze strony rzdów. Po rewolucji nastpi próby oywienia systemu cechowego, ale nie na wiele si one zdadz.

Ruch robotniczy rozpoczyna si od podlegania wpywom demokra­cji mieszczaskiej i do koca rewolucji stan ten przewaa. Niemniej rewolucja 1848 r. miaa dla proletariatu niemieckiego znaczenie powa­ne. Pod wzgldem organizacyjnym naley podkreli rol Zwizku Komunistów w proletariackim skrzydle ruchu rewolucyjnego, cho orodków dziaania byo wicej. Powsta take problem usamodziel­niania si ruchu robotniczego, cho dopiero pod koniec rewolucji (14 IV 1849) Marks ogosi wystpienie organizacji nadreskiej ze zwizków demokratycznych.

We wrzeniu 1850 r. wikszo Komitetu Centralnego Zwizku Ko­munistów, skupiona wokó Marksa i Engelsa, przeniosa jego siedzib do Kolonii, gdzie dziaa on do 1852 r.

Pod wzgldem ideologicznym na czoo wybijao si ogoszenie Ma­nifestu komunistycznego, a nastpnie dziaalno Marksa jako redak­tora “Nowej Gazety Reskiej" (1848—19 V 1849), w której formuo­wa zasady radykalnej lewicy. “Widmo komunizmu" kryo take nad Niemcami, cho przynajmniej w czci suyo ono do usprawiedliwie­nia porozumienia buruazji i konserwatystów.

Trwaym skutkiem rewolucji byo niebywae dotd oywienie poli­tyczne. Mona je byo po rewolucji czasowo stumi, ale nie zlikwido­wa. To wanie w cigu tych kilkunastu miesicy powstay gówne kie­runki polityczne, które w nastpnych dziesicioleciach uformuj si w partie polityczne.

Klsk zakoczya si sprawa zjednoczenia Niemiec, przy czym kwestia narodowa, obok wspólnej walki przeciw despotyzmowi, wyra­zia si take przejawami antagonizmów. Mimo przywrócenia Zwizku Niemieckiego widoczne byo, e zjednoczenia nie da si usun z pro­gramu politycznego. Wyczuy to Prusy, które bezporednio po rewolu­cji próboway spraw zdyskontowa na swoj rzecz. Koncepcja Radowitza, najbliszego doradcy króla, polegaa na utworzeniu luniejszej konfederacji z udziaem Austrii, opartej na rodkowoeuropejskim zwizku celnym. W ramach tej konfederacji “maoniemieckie" pastwo zwizkowe, bez Austrii, zapewniaoby przewag Prus w Niemczech. Na konferencji w Poczdamie (maj 1849 r.) Bawaria odniosa si do pro­jektu z rezerw, ale Hanower i Saksonia podpisay z Prusami “ukad trzech króli". Do koca lata wikszo pastw niemieckich (z wyjt­kiem Badenii, Wirtembergii i paru mniejszych) przystpia do sojuszu. W czerwcu 150 posów dawnego prawego centrum z Frankfurtu na

490

zjedzie w Gotha zatwierdzio uni. Zaangaowanie si Austrii w wojn na Wgrzech uatwiao gr Prusom, opóniaa j natomiast sprawa Szlezwiku-Holsztynu. W lutym 1849 r. Dania wypowiedziaa za­wieszenie broni z Malmó, a sukcesy armii pruskiej gen. Karla von Prittwitza sparaliowane zostay przez protesty Rosji, Anglii i Francji. Nowe zawieszenie broni z 10 VII 1849 r., a jeszcze bardziej ostateczny ukad prusko-duski z 2 VII 1850 r. wydawa Niemców holsztyskich na ask Danii.

Tymczasem Austria z pomoc armii rosyjskiej pokonaa powstanie wgierskie i uzyskaa swobod dziaania w Niemczech. Jeszcze 20 III 1850 r. udao si Prusom zwoa “parlament" do Erfurtu dla po­parcia unii pónocnoniemieckiej, ale Schwarzenberg ju dziaa. Na maj 1850 r. zwoa do Frankfurtu przedstawicieli pastw niemieckich celem odnowienia Zwizku Niemieckiego (nie pojawili si delegaci Prus i ich zwolenników). Celem Schwarzenberga byo wykazanie skute­cznoci odbudowanego Zwizku dla obrony suwerennoci ksit w stosunku take do wasnych poddanych, gdy Prusy odmawiay uznania legalnej podstawy egzekucji federalnej.

O zwycistwie Austrii zdecydowao poparcie Rosji, która zaraz akredytowaa swojego ministra we Frankfurcie. Decyzja zapada w je­sieni 1850 r. W sporze elektora Hessen-Kassel z wasnymi poddanymi interwenioway oddziay bawarskie, ale i pruskie, a Austria zawara so­jusz z Bawari i Wirtembergi. Brandenburg próbowa jeszcze peregrynowa do cara do Warszawy (15 padziernika), ale wycig o jego po­moc jako arbitra spraw niemieckich wygraa Austria. Po mierci Brandenburga jego nastpca Manteuffel z polecenia Mikoaja musia przy­j punktacje oomunieckie (29 listopada), które oznaczay w tym cza­sie kres pruskich prób wygrania sprawy zjednoczenia Niemiec. Oomu­niec sta si symbolem upokorzenia Prus niemal na miar klski jenaj­skiej i oznacza powrót do zasad Zwizku Niemieckiego, cznie z za­sad interwencji. Zdawao si, e mona bdzie wróci do czasów Metternicha, co jednak rycho okazao si zudzeniem.


IV. NA DRODZE DO ZJEDNOCZENIA

LATA REAKCJI

Jak niemal ca Europ obja rewo­lucja 1848 r., tak równie powszechna staa si teraz fala reakcji po jej klsce. Stosunki na ziemiach niemieckich nie byy wic adnym wyjtkiem. Starego porzdku w caych Niemczech mia pilnowa od­budowany Zwizek Niemiecki ponownie pod nadzorem Austrii. Do­kadaa ona wysików, aby adne pastwo niemieckie nie byo zdol­ne do samodzielnoci. Minister spraw zagranicznych Karl Buol na­pomina posa wirtemberskiego: “Musi si Pan do tego przyzwycza­i, e w Niemczech tylko Austria ma prawo do wasnej polityki, i im wczeniej si Pan tego nauczy, tym lepiej dla Wirtembergii". Pod egid Zwizku w caych Niemczech i w poszczególnych pastwach usuwano wszelkie pozostaoci rewolucji. Jedna z pierwszych uchwa (23 VIII 1851) likwidowaa fundamentalne prawa narodu niemiec­kiego, demonstracyjnie zdjto flag czarno-czerwono-zot z paacu Thurn und Taxis we Frankfurcie, a w 1855 r. sprzedano na aukcji flot, do której mieszczastwo w 1848 r. przykadao wielk wag. W sierpniu 1852 r. Sejm Zwizkowy na wniosek Austrii i Prus wyoni picioosobow “komisj reakcyjn", która zajmowaa si “czysz­czeniem" konstytucji w krajach niemieckich. W wikszoci wypad­ków zreszt sami wadcy z ulg odrzucali ograniczenia wadzy, jakie narzucia im rewolucja. Saksonia i Hanower odnowiy konstytucje z 1831 r., z czasów walki przeciw ruchom liberalnym. Frankfurt wróci do konstytucji oligarchicznej, nawet w miastach hanzeatyckich, w których reakcja bya sabsza, podkrelano zasady plutokratyczne. Gdzie powstawa opór przeciw zmianom, stosowano zasad interwencji. Prusy, Saksonia i Hanower rozstrzygny konflikt konstytu­cyjny w Meklemburgii.

W Austrii Schwarzenberg, a po jego mierci (1852) wielki kupiec nadreski Karol Bruck i twórca portu w Triecie Aleksander Bach, budujc w intencji jednolite pastwo, zajmowali si zwaszcza spra­wami gospodarczymi. Austria pozostaa pastwem niemieckim i sta­raa si, jak ju wspomniano, utrzyma wpywy na pónocy, ale sto­pniowo byo to coraz bardziej oddziaywanie z zewntrz na Niemcy.

W Niemczech poudniowych reakcja przybieraa posta bardziej biurokratyczno-absolutystyczn, w pónocnych — feudalno-konserwatywn.

492

W Prusach fala represji najbardziej si sroya. Gdy obwinionych

stawiano przed sdami wojskowymi, regu byy wówczas kary dugoletniego wizienia. Sdy cywilne, ju agodniejsze, uwolniy demokratów Franza Waldecka i Johanna Jacoby'ego, oskaronych o zdrad stanu. Z 42 czonków pruskiego Zgromadzenia Narodowego, pocignitych do odpowiedzialnoci za wzywanie do bojkotu podatkowego, 41 zwolniono, a jeden umkn za granic. Najostrzej potraktowano przedstawicieli skrajnej lewicy. Proces czonków Zwizku Komunistycznego w Kolonii, mimo e oskarenia opieray si na materiale dowodowym sfaszowanym przez policj, zakoczy si skazaniem 7 osób na wiele

lat wizienia (jesie 1852 r.). Zdarzao si skarenie o uwaczajce

przestpstwa, np. demokrata wrocawski, Nees von Esenbeck, sdzony

by za konkubinat. Czciej wystpoway wszelkiego rodzaju szykany,

pozbawianie pracy, wypdzanie z miejsc zamieszkania itp.

Formalnie obowizywaa konstytucja z 31 I 1850 r. , w praktyce nieraz mao si z ni liczono. Adiutant króla, Edwin von Manteuffel,

stwierdzi, e w Prusach realna jest stara monarchia, a konstytucja jest

teori. Nie brako zreszt ustaw i rozporzdze wyranie j ograniczajcych. Na mocy dekretu z 11 III 1850 r. wszystkie zebrania musiay

by meldowane policji, która wysyaa na nie swoich przedstawicieli

i czsto rozwizywaa. Do organizacji politycznych nie moga nalee

modzie i kobiety oraz zakazane byo filiowanie si ze sob lokalnych

zwizków (do 1908 r.). Ustawa z 24 IV 1854 r. za karalne uznawaa

wstrzymywanie si od pracy, konspirowanie w tym celu i zachcanie do

strajku. Uniemoliwiao to tworzenie organizacji zawodowych (robotnikom przemysowym do 1869, rolnym do 1918 r.).

Przy charakterze systemu panujcego w Prusach po Wionie Ludów

starano si o zapewnienie silnej pozycji junkrom. Pierwsza Izba Sejmu

Pruskiego zamieniona zostaa (1851) na Izb Panów, a zasiadali w niej

czonkowie rodzin ksicych, 90 przedstawicieli szlachty, 30 reprezentantów miast i 6 uniwersytetów. Jej czonków w czci mianowa król.

Prawo odrzucania uchwa izby posów dawao arystokracji powany

atut do rki. Nowa ustawa umoliwia tworzenie majoratów (1852).

W zakresie samorzdu uchway o ordynacji powiatowej i prowincjonalnej (11 I 1850), po raz pierwszy obowizujce w caym pastwie, naladoway wzory francuskie i nosiy jeszcze pitno liberalizmu (miasto

i wie traktowane byy jednakowo, majtki junkierskie przestaway by

odrbnymi jednostkami, a ich waciciele tracili wadz policyjn,

o udziale w sejmikach powiatowych i sejmach prowincjonalnych decydowa mia cenzus majtkowy, a nie pochodzenie). Ju jednak

24 V 1853 r. ustawy te zlikwidowano, wracao zrónicowanie prowincji, które na wschodzie zapewniao szlachcie szereg przywilejów, oraz

rozrónienie midzy miastem i wsi. Junkrzy odzyskiwali wadz policyjn

na terenie swoich, wyodrbnionych majtków i zdecydowan przewag

na sejmikach. Samorzd w miastach skrpowany zosta na mocy ordynacji

(dla prowincji wschodnich 1853, Westfalii i Nadrenii 1856 r.).

Wielkie majtki ziemskie na wschodzie Prus byy potg. Od czasu

493

rozpoczcia reform rolnych wchony milion hektarów ziemi chop­skiej i stanowiy 2% gospodarstw, ale zajmoway 42% ziemi uprawnej. Ich pozycja ekonomiczna jednak saba. W latach 1835—1864 200% tych majtków zmienio waciciela. Junkrzy nie mogli wic stanowi ju dostatecznego oparcia dla pastwa, byli na to za mao liczni, a tak­e za ubodzy.

Rzd musia wic zwróci wiksz uwag na inne czynniki w pa­stwie, a naleaa do nich biurokracja. Wybory do Izby Posów odby­way si pod wzrastajcym naciskiem wadz, które staray si o wpro­wadzenie do niej jak najliczniej przedstawicieli biurokracji, w 1855 r. zasiadao w Izbie a 70 landratów. Urzdnik we wprowadzonej przysi­dze lubowa przede wszystkim “wierno i posuszestwo" królowi, a dopiero na dalszym planie “take szanowanie konstytucji". Specjalne zarzdzenia (zwaszcza ustawa z 21 VII 1852 r.) groziy urzdnikom ka­rami za brak subordynacji.

Zastosowane rodki wywary swój wpyw na stanowisko urzdni­ków. Jeszcze w czasie Wiosny Ludów nie brakowao wród nich ludzi o przekonaniach liberalnych, teraz zacznie si tworzenie grupy wy­ksztaconej i sprawnej, ale bezwzgldnie posusznej nakazom pyncym z góry. W czasie konfliktu na pocztku lat szedziesitych wród uka­ranych urzdników znaczn wikszo stanowili starsi wiekiem, a w na­stpnych dziesicioleciach do wyjtków naleay wypadki opozycji wo­bec wadz. Urzdnika bdzie wówczas obowizywa nawet czynne po­pieranie rzdu (np. na mocy zarzdzenia z 4 I 1882 r. przy wyborach). W czasie reakcji szczególna rola przypadaa policji, gdy ministrem spraw wewntrznych by hr. Ferdinand von Westfalen. System ledze­nia i donosicielstwa siga wysoko, nawet do rodziny królewskiej.

Rzd liczy take na monarchizm mas, zwaszcza wiejskich, co na razie odgrywao spor rol. Do 1863 r. w trzeciej, najuboszej klasie wyborców wyniki byy bardziej dla rzdu pomylne ni w dwóch pierw­szych. Kamaryla dworska (Leopold i Ludwig Gerlachowie, a zwaszcza Friedrich Julius Stahl) podstawy ideologicznej szukaa take w religii. Koció katolicki na mocy konstytucji z 1850 r. uzyska spor swobod dziaania. Dao mu to moliwo tworzenia wasnych organizacji, któ­rych inicjatorami byli biskup moguncki Wilhelm Emanuel von Ketteler i Adolf Kolping (zwizki rzemielnicze). W sejmie pojawia si frakcja katolicka (póniej frakcja Centrum). Koció pastwowy, Unia Ewan­gelicka, poddany zosta za to wikszemu naciskowi wadzy ni przed 1848 r. W szkoach religia staa si jednym z najwaniejszych przed­miotów, a oba kocioy uzyskay prawo nadzoru nad szkoami (1854 r.).

Ruch polityczny zamar, spory toczyy si raczej midzy klikami. Tylko niewielka grupa szlachty, gównie z prowincji zachodnich, oraz niektórzy wysi urzdnicy i dyplomaci przeciwstawiali si skrajnym for­mom reakcji. Pod przewodnictwem Moritza von Bethmanna-Hollwega z Bonn skupiali si wokó pisma “Berliner Wochenblatt", std okre­lano ich jako parti Wochenblatt. Przy zachowywaniu zasad konser­watywnych pragnli oni pewnej liberalizacji rzdzenia, zwaszcza wikszego

494

trzymania si konstytucji, a drog do tego widzieli w wydobyciu króla spod wpywów kamaryli i przez uzyskanie sukcesów w polityce zagranicznej. Przeciwstawiali si te agrarnemu feudalizmowi i prorosyjskiemu nastawieniu junkrów. Partia Wochenblatt uzyskaa niejaki wpyw na brata królewskiego, ks. Wilhelma, który szczególnie czuy by na wzmocnienie Prus i którego upokorzenie oomunieckie po­pchno ku tej grupie.

Podstawa spoeczna reakcji w Prusach i w Niemczech bya bardzo wska. Natomiast wspomagay j, przynajmniej na krótk met, stosun­ki gospodarcze. “W latach pidziesitych kapitalizm definitywnie sta si podstaw ekonomii", jak stwierdzi ekonomista W. Sombart. Rolni­ctwo nadal dawao zatrudnienie najliczniejszej grupie ludnoci (w Pru­sach jej odsetek spad w latach 1849—1859 z 51,2 na 45,4%), ale roz­pocz si skok od kraju rolniczego do przemysowego, gdy na inwesty­cje przemysowe szo co roku 5—12% dochodu narodowego. W latach 1848—1857 w Zwizku Celnym warto produkcji surówki wzrosa z 24 do 66 mln mk, wgla z 25 do 82 mln mk, caej produkcji przemysowej dwa razy, handlu zagranicznego o 150%. Towarzyszyy temu zna­czne ulepszenia techniczne i w rezultacie wzrost produkcji by przewa­nie znacznie wikszy ni wzrost zatrudnienia (w Prusach w latach 1848—1857 produkcja rudy elaza wzrosa trzykrotnie, zatrudnienie tylko o 40%). Zmiany techniczne najdalej poszy w górnictwie, w nie­których gaziach przemysu metalowego i tekstylnego (bardziej w prz­dzalnictwie ni w tkactwie). Bracia Siemens kadli podstawy pod prze­mys elektrotechniczny. Przecitnie dominoway nadal niewielkie za­kady, ale rola wielkich stopniowo si powikszaa. Gwatownie rosa liczba spóek akcyjnych i wysoko kapitaów, którymi dysponoway. Znaczenie kapitau powikszao pozycj banków, wród nowo powsta­jcych kilka odegrao póniej wielk rol (Darmstadter Bank zaoony przez Mevissena, Disconto Gesellschaft przez Hansemanna, w Austrii Creditanstalt, wzorowany na francuskim Credit Mobilier, na wschodzie Schlesischer Bankverein we Wrocawiu). Pomylna koniunktura powo­dowaa napyw kapitaów zagranicznych, zwaszcza z Francji, Anglii i Belgii (w tworzeniu Disconto Gesellschaft bra udzia kapita francuski).

Sie kolejowa ju w poowie wieku bya na ziemiach niemieckich najdusza na caym kontynencie europejskim, w 1850 r. zainwesto­wano w ni 800 mln mk, w nastpnym dziesicioleciu kapitay te wzro­sy z 3639 do 6891 mln, spychajc na kilkadziesit lat drogi bite na drugi plan. Komunikacja zespalaa rozlege tereny w jeden obszar go­spodarczy, uatwiaa porozumiewanie si i kontakty (Prusy nie zgodziy si na projekt Zwizku Niemieckiego ograniczenia swobody przenosze­nia si). Podróe traciy swój elitarny charakter. Ten spoeczny aspekt kolei wywoywa nawet opory. Gdy króla Hanoweru Ernsta Augusta proszono o zgod na budow pierwszej linii kolejowej w jego pastwie, odpowiedzia: “Nie chc adnych kolei u siebie; nie chc, aby kady szewc i krawiec móg jedzi tak szybko jak ja".

Sabszy by rozwój floty (zwaszcza od 1856 r. statków parowych),

495

cho w 1847 r. przedsibiorstwo hamburskie Hapag (Przedsibiorstwo Przewozowe Hamburg — Ameryka—Hamburg — Amerika Paketge-selischaft) otwaro pierwsz lini eglugow do Ameryki, a w 1858 r. powsta potny póniej Pónocnoniemiecki Lioyd (Norddeutscher Loyd). Cay ten rozwój spowodowa, e Niemcy w latach pidziesi­tych znalazy si w zasigu oddziaywania koniunktury wiatowej, jak nigdy dotd.

Prosperity powodowaa wzrost stanu zatrudnienia, cho nawet wów­czas nie wystarczao pracy dla wszystkich. Przyczynia si do tego wzrost zaludnienia (z 35,4 mln w 1850 r. do 37,8 mln w 1860 r.), napyw do miast i przemysu ludnoci wiejskiej oraz kryzys rzemiosa. Z tych te grup spoecznych rekrutowaa si emigracja (1850—1859 r. milion osób, w 90% z terenów na zachód od aby).

Po najgorszych latach 1846—1847 poprawiao si pooenie ludno­ci, zjawisko, które uatwiao uspokojenie kraju po rewolucji. W latach 1846—1850 pace robotników w swojej realnej wartoci wzrosy o kilka procent (górników o 4, drukarzy o 9, budowlanych o 10%), osigajc w 1850 r. stan najlepszy od 20 lat. Napyw zota amerykaskiego i au­stralijskiego spowodowa od 1851 r. wzrost cen, dotd ustabilizowa­nych; byo to zjawisko ogólnoeuropejskie, ale wobec coraz cilejszej cznoci Niemiec z caym kontynentem odbio si take na terenie Zwizku Celnego. Pace przegryway wycig z cenami, co w nastpnych latach wywoao pogorszenie si pooenia ludnoci; w 1855 r. z jamu­ny yo 4% ludnoci Prus, 3% Palatynatu. Wysokie ceny misa i masa uczyniy z tych produktów towary luksusowe.

Polityka gospodarcza pastw niemieckich bya w tym czasie miesza­nin popierania rozwoju przemysowego, czego najlepszym przyka­dem by Zwizek Celny, i próbami konserwatystów hamowania tego rozwoju dla utrzymania patrymonialnych stosunków w pastwie. Poli­tyk konserwatywny Hans Kleist-Retzow zaleca, aby pastwo “praco­wao przeciw mnoeniu i brutalizacji zdemoralizowanego proletariatu". rodkiem do tego celu, skazanego z góry na niepowodzenie, byo od­budowanie systemu cechowego, wznowionego w Prusach 9 II 1849 r. (w cigu paru lat powstao 4600 cechów), w latach 1848—1849 w paru innych pastwach (Hanower, Hessen-Nassau, niektóre pastwa turyskie). Austria, dla której utworzenie scentralizowanego rynku niemiec­kiego oznaczaoby wypchnicie jej z Niemiec, zapowiadaa utworzenie gospodarczo poczonej Europy rodkowej, z deniem do objcia ni Szwajcarii i Danii, a nawet ekspansji na teren Turcji. Plany takie nie byy pozbawione powabów dla buruazji, ale czas im nie sprzyja. Dla mieszczastwa niemieckiego bliszym celem musiao by utworzenie ry­nku narodowego.

Klska rewolucji popchna mieszczastwo do zajmowania si dzia­alnoci gospodarcz, do czego bardzo skaniaa sytuacja. Dawne ide­ay liberalne zastpio haso “polityki realnej" (Realpolitik, termin ukuty w 1853 r. przez publicyst Rochaua) i interesy, jak doda historyk Droysen. Buruazja uczya si rezygnowa z polityki na rzecz bogacenia.

496

Wzrost znaczenia gospodarki umoliwi Prusom odzyskiwanie pozy­cji utraconych w Oomucu. Opinia moga zwraca wiksz uwag na prusko-austriackie rywalizacje we Frankfurcie, gdzie dyplomacja au­striacka nie taia, e Zwizek Niemiecki traktuje jako “najsilniejsz za­por przeciw pruskim zachciankom do powikszania si". Móg tam Bismarck jako przedstawiciel Prus w wikszych i mniejszych sprawach wojowa z Thunem (np. na zebraniach tylko Austriakowi wolno byo pali, co przeama Bismarck, a inni przedstawiciele poszli za jego przy­kadem, przy czym kilku musiao si nauczy palenia, aby nie zagro­zi prestiowi swoich krajów), najwaniejsza batalia dotyczya losów Zwizku Celnego.

Po 20 latach istnienia, w 1853 r. wygasay tworzce go ukady. Au­stria pragna kierownictwo Zwizku przesun z Berlina do Frankfur­tu, aby znalaz si pod jej bezporedni kontrol. Plan ten zakoczy si jednak niepowodzeniem. Wikszo krajów niemieckich ciya znacznie bardziej ku Prusom ni ku Austrii. Jeeli w pastwach poudniowoniemieckich istniao pewne zainteresowanie austriackim syste­mem ce prohibicyjnych, to z kolei zyskiway one na udziale w dotych­czasowym Zwizku Celnym, same sabsze przemysowo, gdy obowi­zywaa zasada dzielenia dochodów wedug liczby ludnoci, a nie potencjau przemysowego. W rezultacie przy odnawianiu Zwizek Celny nie tylko utrzyma si, ale w jego skad weszy Hanower, Oldenburg i par mniejszych pastw, co dao Zwizkowi dostp do Morza Pónocnego (poza Zwizkiem pozostay tylko Meklemburgia, Szlezwik-Holsztyn i 3 miasta hanzeatyckie). Pewnym ustpstwem dla Austrii zdawa si by zawarty z ni ukad handlowy (1853), ale Prusy jednoczenie zbli­ay si do gospodarki Europy Zachodniej, co jeszcze bardziej ska­niao je ku liberalizmowi.

W 1857 r. kryzys gospodarczy wstrzsn Stanami Zjednoczonymi i Angli, a wkrótce da o sobie zna take na kontynencie europejskim. Okazao si wówczas, jak bardzo Niemcy byy zwizane z ekonomik wiatow. Zakoczy si okres dobrej koniunktury, a na niektórych te­renach kryzys przybra bardzo ostre formy. Hamburg uratowaa do­piero poyczka austriacka. Dla buruazji, która w latach reakcji i pro­sperity wzmocnia si gospodarczo, stanowio to sygna do wikszego zainteresowania sprawami politycznymi.

Przedmiotem tego zainteresowania bya zwaszcza kwestia zjedno­czenia Niemiec. Pod tym wzgldem w cigu kilku lat porewolucyjnych nie dziao si niemal nic. Austria pozwalaa co najwyej na projekty reorganizacji Zwizku Niemieckiego, Prusy po Oomucu skupiy si na Zwizku Celnym, a mniejsze pastwa wahay si midzy jednym i drugim mocarstwem, popieray Schwarzenberga przeciw Radowitzowi (1850), Manteuffa przeciw Buolowi (1855), zgadzay si z Bismarckiem w sprawie zakoczenia dalszego ograniczania instytucji reprezentacyjnych (1857) i z Rechbergiem w sprawie wzmocnienia garnizonu w Rastatt (1857). Nie bez znaczenia byy stosunki w mniejszych pa­stwach. Z pastw rednich jedynie w Bawarii istniay pewne tendencje

497

do zagodzenia rzdów. W dodatku na tronach zasiadali wadcy mierni lub gorzej ni mierni. Szwagier Wilhelma pruskiego i cara, wielki ksi sasko-weimarski Karol Aleksander by wrcz ograniczony i su­y za prototyp dla satyry (Serenissimus). W Bawarii, Wirtembergii, Saksonii rzdzili “mao wici trzej królowie". O Rzeszy czasem wspo­mina wielki ksi badeski, ale i on rozumia j jako sptan rónymi ograniczeniami.

Pierwszym impulsem do pewnych zmian stay si wypadki zewn­trzne. W wojnie krymskiej nie brao wprawdzie udziau adne pastwo niemieckie, ale miaa ona znaczenie dla pozycji obu potg Zwizku Niemieckiego. I Austria, i Prusy musiay zaj jakie stanowisko wobec wojny pastw zachodnich przeciwko Rosji, która od dwóch pokole nieraz odgrywaa rol arbitra w sprawach niemieckich. Mogo si wy­dawa, e bardziej prorosyjsk polityk winna prowadzi Austria, któr carat uratowa z odmtów powstania wgierskiego i zapewni w Oomucu przewag w Niemczech. Ale monarchia habsburska bya zbyt rozlega i atwa do ugodzenia, obawiaa si wpywów rosyjskich nad Dunajem i francuskich we Woszech. Z obaw rodzia si wiksza aktywno Wiednia, pena zreszt waha i niepewnoci, co niekorzyst­niej odbio si na pooeniu Austrii ni równie niezbyt kosekwentna, ale bardziej bierna polityka Berlina na Prusach. Zmuszenie Rosji do wycofania si z Ksistw Naddunajskich i zajcie ich przez oddziay au­striackie pomogo antyrosyjskiej koalicji, ale zerwao w sposób drasty­czny dobre stosunki Wiednia z Petersburgiem. Rosja nie bez powodów moga mówi o perfidii i niewdzicznoci austriackiej, jeeli w ogóle w polityce obowizuje wdziczno. Zamiana na stanowisku ministra spraw zagranicznych Nesserodego na wrogiego Austrii Gorczakowa bya zewntrznym przejawem gbszych zmian politycznych w Peters­burgu. W zamian Austria nie uzyskiwaa nic, gdy nie poprawiy si jej stosunki z pastwami zachodnimi. W dodatku mobilizacja okazaa si kosztowna i odbia si niekorzystnie na finansach pastwa.

Dyplomacj prusk oceniano równie ujemnie — Prusy gotowe s szuka u kogo pomocy, ale same sobie nie pomog, gotowe do per­traktacji, ale nie decyzji, obecne na kongresach, ale nie na polach bi­twy, nie wypowiedz si nigdy ani za kim, ani przeciw komu, hojne w okólnikach i notach, ale bez treci, nikt nie liczy na nie i nikt nie boi si ich jako wroga. Na dworze istniay tendencje do wspódziaania z Austri, partia Wochenblatt pchaa do sojuszu z pastwami zachodni­mi, u junkrów dominoway sympatie do Rosji. Rezultatem bya poli­tyka bojaliwa, która w innej sytuacji moga przynie wiele szkody, a jednak okazaa si korzystna. Nie zakócajc stosunków z zachodem, w Rosji wytworzya przekonanie, e z mocarstw europejskich jedynie Prusy nie ulegy antyrosyjskiej nagonce. Mona byo uwolni si od na­dzoru Rosji i skutków Oomuca. Korzystne byy take oddwiki w samych Niemczech, gdy wadcy, rednich i maych pastw najbardziej obawiali si zamieszania w jak awantur. Korzyci te bdzie móg Berlin dyskontowa w nastpnych latach.

498

NOWA ERA I KONFLIKT

Polepszenie sytuacji Prus w wyniku wojny krymskiej pocztkowo byo mao widoczne. Ówczesne ich pooenie charakteryzowaa sabo polityki zagranicznej i stagnacja wewntrzna. Na konferencj parysk w 1856 r., koczc wojn, nieomal nie zaproszono Manteuffla, któ­remu dawano do zrozumienia, e jest mao podany. W sporze z ma Szwajcari Prusy szuka musiay mediacji wielkich mocarstw (1857).

W dodatku stan zdrowia Fryderyka Wilhelma IV, od dawna wy­kazujcego zaburzenia równowagi psychicznej, pogorszy si w 1857 r. tak znacznie, e w roku nastpnym trzeba byo wprowadzi regencj. W ten sposób do wadzy dochodzi ksi Wilhelm, póniejszy (od 1861 r.) król pruski i cesarz zjednoczonej Rzeszy Niemieckiej. Nie by to czo­wiek mody (ur. w 1797 r.), pamita jeszcze wojn z 1813 r. i nikt za­pewne nie przypuszcza, e ma on przed sob nadal 30 lat ycia. Jako modszy syn królewski nie by przewidziany na tron, zgodnie z trady­cjami pruskimi wyznaczono mu karier wojskow. Panowanie jego opromieniy póniej wielkie sukcesy militarne i polityczne, na najwy­szy piedesta stara si go wy dwign wnuk, Wilhelm II, dla przeciw­stawienia polityce wasnego ojca, bezskutecznie próbujc mu przypi­sa przydomek wielkiego. W rzeczywistoci cechowaa go umysowo przecitna, czsto ulega wpywom zewntrznym. Przed 1848 r. ucho­dzi za skrajnego reakcjonist, zwano go “Rosjaninem", w 1849 r. “ksiciem kartaczy" (Kartatschenprinz). W latach pidziesitych kry­tykowa skorumpowan gospodark arcykonserwatywnej kamaryli, a “Kreuzzeitung" pisaa o jego “demokratycznej rodzinie". Ulega wów­czas wpywom partii Wochenblatt, tak jak póniej znalaz si w cieniu Bismarcka. Mimo tego wykazywa nieraz zacity upór. '

Zmian panujcego uznano w Prusach za zwrot w obowizujcym kursie politycznym. Jako rzecz samo przez si zrozumia przyjto dy­misj rzdu Manteuffla — Westphalena, zmniejszenie znaczenia kama­ryli i utworzenie rzdu ks. Antoniego von Hohenzollern-Sigmaringen, poudniowoniemieckiego arystokraty. Rycho zaczto mówi o “nowej erze". Rezultaty oywienia politycznego, ale i jego granice ukazay si niemal natychmiast w czasie wyborów 1858 r., w których rzd nie tu­mi opozycji liberalnej. Wzili w nich udzia nawet dziaacze, którzy na znak protestu przeciwko trój klasowej ordynacji bojkotowali wybory poprzednie. Frekwencja wyborcza wzrosa mimo tego niewiele, zwa­szcza w trzeciej klasie, grupujcej ludno najubosz, gdy liberalizm pociga buruazj, a nie masy. Niemniej zwycistwo liberaów byo zdecydowane, zdobyli oni 210 mandatów, a liczba posów konserwaty­wnych spada z 236 na 59.

W takiej sytuacji nowym impulsem stay si wypadki na Pówyspie Apeniskim. Wpyw wojny woskiej, a zwaszcza sprawy zjednoczenia Woch na ca Europ, w tym i na ziemie niemieckie, by silny. Na dalsz met najwaniejsze byo ponowne obudzenie nadziei na zjedno­czenie, wczeniej jednak najbardziej dyskusyjna bya kwestia, jakie

499

stanowisko winny zaj Niemcy wobec wojny, w której jedn z wojuj­cych stron bya Austria.

W ostrej polemice dzielcej przez kilka miesicy opini w Niem­czech ukady byy nieraz zaskakujce. Zdecydowana wikszo opo­wiedziaa si po stronie Austrii. Wane byo nie tylko przekonanie, e jest ona jednym z pastw niemieckich, ale te obawa, e po sukcesie we Woszech bratanek Napoleona I, niesyty triumfów, skieruje swoj uwag na wschód, aby przypomnie haso granicy na Renie. Renu wa­nie chciano broni nad Padem, cho formalnie Niemcy nie byy zobo­wizane do obrony Lombardii i Wenecji, które nie naleay do Zwi­zku Niemieckiego. Tak pisao wielu konserwatystów i liberaów. Dla Marksa i Engelsa Napoleon by gow europejskiej kontrrewolucji i walka z nim obowizywaa Niemcy. Dla katolików Austria bya pa­stwem katolickim, a burza we Woszech zagraaa papieowi. Dla skrajnych konserwatystów Napoleon by spadkobierc rewolucji, przed , któr naleao broni witego Przymierza, cho Rosja, zawiedziona przez Austri w czasie wojny krymskiej, zachowaa neutralno ycz­liw dla Francji.

Mniej liczny, ale nie mniej zrónicowany by obóz tych, którzy pro­testowali przeciw udzielaniu jakiejkolwiek pomocy monarchii naddunajskiej. Dla radykaów z 1848 r. Austria bya oprawc Niemiec, a ich

wolno bya moliwa tylko przez oderwanie si od Wiednia. Treitschke nakazywa Niemcom uczy si od Wochów, a Cavoura nazywa “natchnionym przez Boga prorokiem narodu". W pimie “Grenzboten" stwierdzono, e “wszystkiego naley spodziewa si po Prusach, a ni­czego po Austrii". Wojna woska obudzia obóz maoniemiecki, który wkrótce zacznie nabiera siy. Bismarck we Frankfurcie stara si wyzyska trudnoci Austrii dla zmniejszenia jej wpywów. Liczcy na pastwo pruskie Ferdynand Lassalle by take przeciwko udzielaniu Austrii pomocy.

Wszystkie te gosy wywary tylko niewielki wpyw na polityk Prus. Znaczna cz rzdów mniejszych pastw bya za interwencj na rzecz Austrii, ale Wilhelm jako warunek stawia uzyskanie kierownictwa siami niemieckimi nad Renem. W rzeczywistoci mobilizacja pruska sza kulawo, próby poredniczenia w wojnie ze strony Prus skoniy za Austri do szybszego podpisania najpierw zawieszenia broni w Villafranca (12 lipca), nastpnie pokoju w Zurychu (10 XI 1859). Austria nie bya ' w stanie prowadzi wojny wobec poraek na polu walki, fatalnego stanu finansów i zagroenia ruchami wewntrznymi, zbrojna za pomoc Prus zapowiadaa wicej szkód, zwaszcza na terenie Niemiec, ni korzyci.

Wynik wojny by dla Prus zawodem. Niemniej wypadki za Alpami obudziy ruch narodowy, którego ambicji Austria nie bya w stanie za­spokoi, cho jednoczenie rosa podejrzliwo wielu dworów wobec Berlina.

Programy zjednoczeniowe, bardziej konkretne ni poprzednio, do­tyczyy zarówno spraw gospodarczych, jak i politycznych. W 1858 r.

500

powsta Kongres Niemieckich Ekonomistów (Kongress deutscher Volkswirte), goszcy zasady wolnego handlu i wspólnoty ekonomicz­nej. W latach 1861—1862 tworzono kolejno: organizacj handlow (Deutscher Handelstag), stowarzyszenie prawników i zjazdy liberal­nych posów do sejmów (Deutsche Abgeordneter-Tage). Najbardziej znan organizacj by jednak Niemiecki Zwizek Narodowy (Deuts­cher Nationalverein), utworzony we wrzeniu 1859 r. we Frankfurcie pod przewodnictwem Rudolfa von Bennigsena. W jego skad wchodzili ludzie o rónych przekonaniach, od bardziej lewicowych (jak Hermann Schulze-Delitzsch) po umiarkowanych (jak Hans von Unruh). Bya to pierwsza organizacja polityczna liberaów w Niemczech, sigajca po­nad granice pastw. Od Wiosny Ludów, gdy formoway si zacztki póniejszych partii, Zwizek Narodowy nie mia poprzedników.

By on reprezentacj redniej i wikszej buruazji, drobnych produ­centów, intelektualistów i urzdników z udziaem kilku znaczcych przemysowców (Werner Siemens, Hermann Heinrich Meier, zaoy­ciel Norddeutscher Lioyd, i hr. Guido Henckel von Donnersmarck z Górnego lska). Zgromadzi pocztkowo 5 ty. czonków (1859), maksymalnie 25 ty. (padziernik 1862 r.), ale w 1867 r. liczy ju tylko 1004 czonków (rozwizano go w czerwcu 1868 r.) Programowo odrzu­ca masowo, a to oparcie si na “honoracjorach" byo charakterysty­czne dla partii mieszczaskich take w nastpnym okresie. Skupienie za w jednej organizacji rónych skrzyde opozycji powodowao unika­nie problemów co bardziej dyskusyjnych, choby wanych.

Zwizek Narodowy reprezentowa program maoniemiecki. Natra­fi na wrogo kilku rzdów niemieckich, a siedziby musia szuka w Ksistwie Koburskim. Take rzd pruski w oficjalnej deklaracji w 1865 r. stwierdzi, e “cele Zwizku Narodowego nigdy nie byy celami Prus". Zjednoczenie przeze proponowane oznaczaoby koniec Prus, “gdy musiayby podda woli parlamentu niemieckiego podstawy swojej po­zycji i potgi, przede wszystkim religi, monarchi i wszystkie instytu­cje, na których opiera si wspaniay rozwój naszego pastwa". Bya to wic wyrana kontynuacja stanowiska Fryderyka Wilhelma z 1849 r., gdy odrzuca koron cesarsk. Gównym celem Berlina byo powik­szanie Prus, a zjednoczenie mogo by najwyej jego pochodn pod warunkiem, e nie podway istoty pastwa Hohenzollernów.

Od koca lat pidziesitych obóz maoniemiecki wsparty zosta przez ca plejad historyków, dla których przeszo bya czci walki politycznej, narzdziem do rozpowszechniania wasnych pogldów. Kilku z nich wspópracowao z czasopismem “Roczniki Pruskie" (“Preussische Jahrbucher), zaoonym w styczniu 1858 r., a wszyscy, jak Max Duncker, Gustaw Droysen, Heinrich Sybel czy Heinrich von Treitschke, pisali wiele o dziejach Prus, oceniajc je nad wyraz pozytywnie. Wydawao si, jakby caa historia tego pastwa wioda w sposób kon­sekwentny do odegrania czoowej roli w Niemczech, w nim bowiem spoczywaa caa nadzieja. Istnienie takiej szkoy historycznej wane byo zarówno dla przemian liberalizmu, jak i dla pogldów mieszczastwa

501

w przyszej Rzeszy. Historycy ci nie chcieli przyj junkierskiego konserwatyzmu (junkrzy to pita achillesowa Niemiec pónocnych, jak ultramontanizm Niemiec poudniowych), odrzucali zjednoczenie przez ruch ludowy (Treitschke nazwa to romantycznym marzeniem), a wiar pokadali w dynastii, która stworzya Prusy i stworzy Niemcy. Tote jedyn drog byo wedug nich “powikszanie Prus krok po kroku". To skrzydo liberalizmu formowao legend Prus i Hohenzollernów, a po 1871 r. legend zjednoczenia Niemiec. Tworzyo take podstaw do rezygnacji z reform wewntrznych, dotd nieodcznie zwizanych z programem zjednoczenia.

Sabsze byy pozycje obozu wielkoniemieckiego. Opowiadali si za nim konserwatyci, zwaszcza katoliccy, na poudniu Niemiec. Wiele racji mia hanowerski historyk Onno Klopp, krytykujc apoteoz Fry­deryka II i przeciwstawiajc duchowi pruskiemu — niemiecki, gdy pierwszy oznacza absolutyzm wewntrz, a podbój na zewntrz. Jeli je­dnak zamiast “berlinizacji" chciaby utrzyma w Niemczech federacj, oznaczao to ograniczenie zjednoczenia do reformy Zwizku Niemiec­kiego. Monachijskie pismo “Historischpolitische Blatter", walczc z Prusami, wrogie byo take rzdom konstytucyjnym i parlamentar­nym. Zacity wróg Bismarcka, Constantin Frantz, snu mtne plany fe­deracji maych narodów Europy rodkowej wokó Niemiec. Obóz wielkoniemiecki tworzyli bawarscy arystokraci, którzy chcieliby wstrzy­ma bieg historii, szwabscy demokraci, którzy nie ufali Prusom, ksi­ta, którzy chcieliby ratowa swoj suwerenno, oraz wszelkiej maci przeciwnicy pastwa narodowego. Obiecywali oni sobie po Austrii tym wicej, im mniej j znali (tak powiedzia jeden z publicystów o póniej­szym przywódcy katolickiej partii Centrum L. Windthorcie).

Na skutek wic poraki rewolucji 1848 r. i demokratycznej drogi zjednoczenia Niemiec ledwie zawitaa w Prusach “nowa era", ju sku­piy si na nich nadzieje przewaajcej czci liberaów. Tej pozycji Prus nie zniweczyo nawet zaostrzenie w nich sytuacji wewntrznej, zwizane ze spraw reformy wojskowej. W poprzednim dziesicioleciu aparat pastwowy Prus wykazywa róne saboci, ale rzdzcy zwrócili uwag na niezbyt udan mobilizacj z 1859 r.

Organizacja armii pruskiej opieraa si na ustawach z lat 1814— 1815, niewiele póniej zmienianych, wprowadzajcych powszechn sub wojskow. W 1815 r. przy 11 mln ludnoci Prus do armii powo­ywano ok. 41 ty. rekrutów, w poowie stulecia wobec 18 mln ludnoci winno by ok. 65 ty. rekrutów, a w rzeczywistoci pod bro stawao take ok. 40 ty. Decydoway wzgldy finansowe, które powodoway, e co roku 24—25 ty. modych mczyzn, zdolnych do suby wojsko­wej, przechodzio tylko krótkie przeszkolenie i znajdowao si w landwerze drugiego powoania, przewidzianej do obsadzania twierdz i suby tyowej. Stan ten wymaga zmiany, gdy istniaa raca dyspro­porcja midzy losami powoanych, którzy przez 12 lat, ju nawet posia­dajc rodziny, zmuszeni byli do uciliwszej suby ni modzi ludzie.

Nie potrzeba wic reformy, ale tre projektu staa si przedmiotem

502

ostrego zatargu midzy rzdem a opozycj. Król i wikszo korpusu oficerskiego niezbyt ufali landwerze, pojmowanej przez liberaów jako cznik midzy armi sta i spoeczestwem. Tymczasem wedug króla wojsko miao by podpor tronu, gotowe w kadej chwili do takich za­da, jak w 1849 r. Odseparowanie od spoeczestwa i dyscyplina to najwaniejsze cechy armii, a landwera bya dla króla band niekarnych indywiduów. “Armia naley do mnie" stwierdzi Wilhelm.

Projekt reformy przygotowa wieo mianowany minister wojny, gen. Albrecht von Roon. Przewidywa on utrzymanie trzyletniej suby wojskowej, teraz naprawd powszechnej, przeduenie do 5 lat suby w rezerwie armii liniowej kosztem landwery, zniesienie dotd teorety­cznie obowizujcej- równorzdnoci armii i landwery, oddzielenie land­wery od armii, ale poddanie jej pod kontrol oficerów liniowych. Pro­jekt, przedstawiony sejmowi 10 II 1860 r., przewidywa utworzenie 39 nowych puków piechoty i 10 kawalerii kosztem 9,5 mln talarów.

Opozycja liberalna nie negowaa potrzeby powikszenia armii, tym bardziej e wyznaczaa Prusom tak wielk rol w Niemczech. Sejmowa komisja wojskowa opowiedziaa si za wzrostem liczby powoanych, ale chciaa utrzymania pozycji landwery i skrócenia suby wojskowej do 2 lat. Wobec opozycji sejmu rzd wycofa projekt, uwaa bowiem, e o skadzie armii decydowa moe tylko król, natomiast zadaniem sejmu jest jedynie uchwalenie kwoty pieninej nie wchodzc w sposób jej wydatkowania. Cho wic Izba swoje stanowisko motywowaa nadmiernymi wydatkami, podstaw konfliktu bya caa polityka wojskowa.

Opozycja szukaa jednak kompromisu i zgodzia si na uchwalenie prowizorycznego budetu wojskowego, mimo e rzd przystpi do re­organizacji wojska wedug odrzuconego projektu. Powtórzyo si to znowu w 1861 r., cho politykom umiarkowanym ju z wysikiem udao si zmobilizowa wikszo za uchwaleniem prowizorium budetowego 7,3 mln talarów (151 przeciw 149 gosom). Sytuacj zaostrzao zdecy­dowane stanowisko króla, który uwaa, e jakikolwiek kompromis osabiajcy jego wpyw na armi jest niemoliwy.

Tymczasem w czerwcu 1861 r. powstaa Niemiecka Partia Post­powa z dwoma przedstawicielami liberalnej szlachty z Prus Wschod­nich, Leopoldom von Hoverbeckiem i Maxem von Forckenbeckiem na czele. Tak wyodrbniona lewica, w odrónieniu od sabo zorganizowa­nej, bezksztatnej masy tzw. staroliberaów, wysuna dania wik­szych zmian wewntrznych: liberalizacji samorzdu i sdownictwa, wprowadzenia wolnoci prasy, prowadzenia liberalnej polityki gospo­darczej, oddzielenia Kocioa od pastwa, a zwaszcza uznania praw sejmu. Cho nie byo zasadniczych rónic midzy postpowcami a re­szt opozycji, przecie oznaczao to silniejsze podkrelenie reform we­wntrznych.

W wyborach z grudnia 1861 r. liczba posów konserwatywnych skur­czya si do garstki (15 posów), Partia Postpowa zdobya ponad 100 mandatów, a moga liczy w wielu wypadkach na poparcie frakcji Bockum-Dolffs z jej 50 posami (grupy posów nosiy wówczas jeszcze nieraz

503

nazwy pochodzce od nazwisk przywódców), zajmujcej stanowi­sko porednie. Staroliberalna frakcja Grabowa liczya tylko 95 posów. Nowa Izba przyja wniosek, w którym domagaa si dokadnego rozli­czenia z wydatkowania w przeszoci i w przyszoci pienidzy na woj­sko. Byo to wyzwanie pod adresem rzdu.

Konflikt zaostrzy si. Odpowiedzi stao si bowiem rozwizanie sejmu, dymisja rzdu A. Hohenzollerna i mianowanie rzdu ks. Adolfa Hohenioheingelfingen, w którym pozycja Roona bya jeszcze silniej­sza ni dotd. Wracajc do praktyk sprzed 1858 r. rzd wywar znaczny nacisk na wybory w maju 1862 r., ale spotkaa go klska — wród 325 posów znalazo si tylko 10 konserwatystów, a a 135 postpowców i 95 czonków frakcji Bockum-Dolffs.

Izba gotowa bya cigle do kompromisu, cho opozycja trzymaa si dania wprowadzenia suby dwuletniej. Nie o to jednak chodzio (na­prawd do 1870 r. nie wprowadzono suby trzyletniej z braku pieni­dzy). Rzd, a szczególnie król nie chcia adnych targów w sprawie wojska z niekompetentnymi przedstawicielami spoeczestwa, dla któ­rych wojsko liniowe byli to “modociani prowadzeni przez urzdni­ków", a landwera “wspaniaa instytucja pastwowa", jak stwierdza pose liberalny Eduard Lasker, czy “rdze wojska" wedug innego libe­raa Friedricha Harkorta. Król chcia utrzymania wojska, w którym 2/3 stanowisk oficerskich i 90 % stanowisk oficerów sztabowych obsadzaa szlachta.

We wrzeniu 1862 r. konflikt doszed do szczytu, gdy Izba odrzucia nawet prowizorium budetowe. Wielu ministrów zachwiao si, a Wil­helm rozmawia z synem, Fryderykiem Wilhelmem, ziciem królowej angielskiej Wiktorii, uchodzcym za liberaa, o abdykacji. Syn odmó­wi jednak objcia tronu. Nie udawao si w aden sposób osabi opo­zycji (np. przez utworzenie konkurencyjnego wobec liberaów Pruskiego Zwizku Ludowego, Preussischer Volksverein, we wrzeniu 1861 r.).

Z inicjatywy Roona Wilhelm zwróci si wówczas do ówczesnego posa w Paryu, Ottona von Bismarcka. W dniu 24 IX 1862 r. Bismarck zosta premierem pruskim.

POCZTKI RZDÓW BISMARCKA

Niewiele jest w dziejach postaci, o których napisano by wicej ni o Bismarcku. Zajmowano si nim przewanie cum ira et studio, two­rzono legend Bismarcka i j rozbijano. Take i po mierci nalea on do postaci równie kontrowersyjnych jak za ycia. Ktokolwiek zajmowa si histori Niemiec, nie móg omin “elaznego kanclerza". Na­wet fakt, e w 20 lat po jego mierci klska Niemiec w pierwszej wojnie wiatowej postawia pod znakiem zapytania to, co uwaano za dzieo jego ycia, II Rzesz, nie zmieni tego stanu rzeczy. Take dla opinii polskiej Bismarck sta si postaci o wielkim znaczeniu, niemal uoso­bieniem antypolskiego systemu pastwa pruskiego.

Bismarck pochodzi po ojcu z rodziny junkierskiej, osiadej w Starej

504

Marchii od kilku wieków, po matce z rodziny profesorsko-urzdniczej. Par razy podkrela swoje junkierskie pochodzenie, cho moe tak, jak nie zrobiby tego prawdziwy junkier, junkrzy za nie zawsze si do niego przyznawali. Powiedzia o swojej rodzinie, e nie jest “gor­sza ni szwabska rodzina Hohenzollernów", ale nie mona zbytniej wagi przywizywa do tego pochodzenia. Ojciec “w domu lepiej zna piwnic ni biliotek", starszy brat niedaleko wyszed poza opotki ma­jtku ziemskiego. Nie brakowao Bismarckowi zdolnoci. wietnie pisa, gorzej mówi, gdy nienaturalny, piskliwy gos wydobywa si z po­tnej postaci, pocztkowo tylko wysokiej, póniej te o okazaej tu­szy, jako e cechowa go brak umiarkowania w jedzeniu i piciu. wiet­nie wada jzykiem francuskim, niewiele gorzej angielskim, nauczy si i rosyjskiego, nie mówic o acinie i grece. Oczytany by raczej w literaturze dawniejszej, klasycznej i Szekspirze, prdów swojej epoki nie zna. Nalea ju do pokolenia, w którym studia pojmowane byy jako okres ksztatowania charakteru przez brutalno i pojedynek na bia bro, stawa do nich 25 razy, kilkakrotnie by te karany, m.in. za pojedynki pistoletowe. Jak wszyscy z jego otoczenia mao chodzi na wykady, nadrabia to jednak wasn prac. Peen temperamentu, a zwaszcza denia do wadzy, “woli siy" (Wille ur Macht), nie znosi sprzeciwu, otaczali go raczej podwadni ni wspópracownicy. W razie natrafienia na opór chorowa nerwowo i fizycznie. Ludmi pogardza lub ich nienawidzi i dy do zniszczenia, nieraz mówi o przepeniaj­cej go nienawici (zapytany raz, co robi w czasie bezsennej nocy, które trafiay mu si czsto, odpowiedzia — nienawidziem; kiedy indziej za dwa gówne motory swego ycia uzna mio do ony i nienawi do przywódcy katolickiej partii Centrum, Windthorsta). W czasie swoich rzdów przewanie pozbywa si bardziej samodzielnych ministrów, za­stpujc ich biernymi narzdziami. W dyplomacji, koronnej dziedzinie jego zainteresowa, ze szkoy Bismarcka wyszo kilku dobrych ambasa­dorów (bo byli daleko od Berlina), ale aden dyplomata w stolicy. Li­bera Georg Bunsen stwierdzi póniej, e “Bismarck uczyni Niemcy wielkimi, ale Niemców maymi".

Najbardziej dyskusyjnym zagadnieniem jest sprawa zasad politycz­nych, którymi si kierowa. Pocztkowo chwalcy Bismarcka utworzyli mit, wedug którego konsekwentnie realizowa dugofalowe plany. Póniej okazao si, e wiele z jego pocigni byo waciwie nieuda­nych, a sukcesy wynikay z zewntrznych okolicznoci. Sam Bismarck okreli swoj polityk jako “sztuk rzeczy moliwych" (Kunst des Móglichen). Arcy konserwatysta, który rozmawia z przywódc robotni­czym, Lassalle'em, i projektowa demokratyczne prawo wyborcze, arcy-Prusak, który stwierdzi, e “Prusy potrzebuj bardziej germaniza­cji ni Niemcy prusyfikacji", i okreli partykularyzm pruski jako “naj­silniejszego i najniebezpieczniejszego wroga", bohater narodowy, który po bitwie pod Sadow napisa, e “narodowy zawrót gowy" trzeba bdzie uy jako ochron przed daniami francuskimi. Podkre­la wielokrotnie swoje przywizanie do króla pruskiego, ale odnosio

505

si to tylko do Wilhelma I, a i na nim wielokrotnie wymusza decyzje sprzeczne z przekonaniami monarchy. Mylcy moe by i obraz zew­ntrzny Bismarcka w “butach kirasjerskich", którego król na polach Sadowy awansowa z majora landwery na generaa majora — suby wojskowej nie zna, a mundur nosi, bo chroni go przed atakami reu­matyzmu i nie musia przebiera si na audiencj. Niewiele mona zna­le zasad, które tumaczyyby jego polityk.

Premierem zostawa jako zwolennik skrajnej prawicy, “szalony junkier", wróg rewolucji, blisko zwizany z kamaryl. W czasie rozmowy z królem w parku Babeisberg Wilhelm podar przygotowany program polityczny, ale zapewni mu cakowit swobod dziaania. Lepszego pocztku Bismarck nie móg si spodziewa. Wkrótce okazao si, e wszelkie dotychczasowe powizania Bismarcka maj bardzo ograni­czon warto. Odci ruch narodowy od liberalizmu, a konserwatyzm od legitymizmu. Ju wojna z Austri w 1866 r. odsuna premiera od kamaryli, a usunicie po niej paru dynastii niemieckich obraao zasady legitymizmu. Przez kilkanacie lat Bismarck bliszy by liberaom.

We wrzeniu 1862 r. do tego byo jeszcze daleko. Po nieudanych próbach kariery urzdniczej Bismarck znacznie lepiej radzi sobie w sejmie (1847—1851), mimo braku przygotowania dyplomatycznego — jeszcze lepiej jako przedstawiciel Prus we Frankfurcie (1851—1859). Wilhelm I wysa go jednak do dalekiego Petersburga (1859 do maja 1862 r.), gdy w okresie “nowej ery" nie by postaci wygodn. Par miesicy pobytu w Paryu (maj—wrzesie 1862 r.) pozwolio mu przyj­rze si plebiscytarnej monarchii Napoleona III i dostrzec sabe strony cesarza Francuzów.

506

Pocztki rzdów w Berlinie nie rokoway powodzenia. Nowy pre­mier zdawa si i ladami poprzedników. Wprawdzie robi gesty ugo­dowe, cofn projekt budetu i rozmawia z paroma przywódcami opo­zycji, ale rycho rozwiza znowu Sejm, a w wyborach zastosowa wszelkie rodki, jakimi dysponoway wadze. Wynik wyborów by dla rzdu znowu niepomylny. Inna rzecz, i wida byo, e opozycja to stosunkowo wskie grupy mieszczastwa, frekwencja wyborcza wynosia 30% ogóu uprawnionych do gosowania, jeszcze nisza bya w trzeciej klasie. Posowie liberalni stanowili blisko 3/4 Izby, ale wybraa ich tylko nieco wicej ni poowa gosujcych, natomiast na 10% kon­serwatystów oddao gosy 30% wyborców, gównie na wsi. Z robotni­ków w miastach zachodnich prowincji Prus nie gosowao nawet 10%.

W walce z sejmem Bismarck uciek si do wybiegu w postaci tzw. teorii luk. W myl konstytucji wszelkie uchway (take budetowe) winny by rezultatem decyzji korony, Izby Panów i Izby Posów. We­dug tej teorii w razie braku zgody wszystkich trzech organów rzd mia prawo dysponowa sumami jak w poprzednim budecie. Nie byo to niczym nowym; podstawa prawna teorii bya wtpliwa, nikogo nie przekonaa. Jeeli opozycja nie wzywaa do odmowy pacenia podat­ków (gosi to demokrata Jacoby, za co poszed do wizienia), to z po­czucia wasnej saboci, a nie ze zmiany polityki rzdu.

Zaostrzy natomiast kanclerz walk z opozycj poza sejmem. Dyscy­plinarnie zwalniano urzdników o pogldach liberalnych. Ostrym ograni­czeniom poddano pras (konstytucja znosia wprawdzie cenzur, ale rzd ustaw z 1851 r. posiada prawo licencjonowania pism i kontrolowania drukar, od koca 1862 r. gwatownie wzrosa liczba konfiskat, a rozpo­rzdzenie z 1 VI 1863 r. pozwalao na zamknicie pisma po dwukrotnym ostrzeeniu), w której zapanowaa “cisza grobu". Bismarck zlikwidowa pras oficjaln, zastpujc j pismami pó oficjalnymi i przekupywaniem pism niezalenych, nie tylko w Prusach, ale i w Niemczech poudniowych i Francji. Organom samorzdowym zakazano zajmowania si sprawami politycznymi i wysyania memoriaów (zarzdzenie z 6 VI 1863 r.), nie za­twierdzano te wyboru opozycyjnych burmistrzów.

Na razie nie agodzio to opozycji. W sejmie przesza rezolucja Virchowa oskarajca rzd o zamanie konstytucji, a Max von Forckenbeck stwierdzi, e system Bismarcka to “rzdzenie bez budetów, rzdy szabli wewntrz i wojny na zewntrz". Nawet nastpca tronu pu­blicznie krytykowa premiera, nazywajc go “najniebezpieczniejszym doradc króla i ojczyzny".

le przyjmowano lub lekcewaono poszczególne wypowiedzi Bis­marcka. W 1862 r. w komisji budetowej sejmu powiedzia o zjedno­czeniu “krwi i elazem" — póniej cytowano to wielokrotnie jako pro­gram na nastpne lata, na razie suchano tego sceptycznie. W styczniu 1863 r. austriackiej propozycji porozumienia si sejmów pastw nie­mieckich Bismarck ku powszechnemu zdziwieniu przeciwstawi zasad zwoania reprezentacji wybieranej w gosowaniu powszechnym. Nikt tego nie wzi powanie.

507

W sprawie niemieckiej wicej wówczas aktywnoci przejawiaa Au­stria, cho nie przysza jeszcze do równowagi po klsce w wojnie wo­skiej i wahaa si midzy kierunkiem federalistycznym Gouchowskiego i centralistycznym Schmerlinga. W lecie 1863 r. Schmerling wysun je­dnak projekt reorganizacji Zwizku Niemieckiego w postaci utworze­nia dyrektorium zoonego z 5 czonków ze staymi miejscami dla Au­strii, Prus i Bawarii. Gównym ciaem ustawodawczym byaby rada wszystkich wadców, a przy jej boku co 3 lata zbieraaby si reprezen­tacja sejmów. Prusy nie miay nic do przeciwstawienia nawet takiemu planowi dalekiemu od zjednoczenia i Bismarck z wielkim trudem powstrzyma Wilhelma od udziau w kongresie ksit niemieckich we Frankfurcie, co storpedowao plan austriacki.

Pocztki szerszej dziaalnoci dyplomatycznej take nie zapowia­day niczego dobrego. Gdy wybucho powstanie styczniowe, zarówno z przekonania, e wszelkie ruchy polskie s grone dla Prus, jak i z chci zblienia do Rosji, wysa natychmiast do Petersburga gen. Gustava von Alvenslebena, który podpisa tam 8 lutego konwencj prze­widujc prusko-rosyjskie wspódziaanie przeciw powstacom i prawo wojsk rosyjskich do przekraczania granicy rosyjskiej w pogoni za od­dziaami polskimi. Niektórzy podejrzewaj Bismarcka nawet o plany okupacji czy aneksji Królestwa, ale moliwe to byo tylko w porozu­mieniu z rzdem carskim, który nie zamierza rezygnowa z terenów polskich.

Biografowie Bismarcka uznawali przez dugi czas konwencj Alven­slebena za mistrzowskie pocignicie przygotowujce póniejsze zjed­noczenie. Co prawda, na dalsz met wzmocnia ona stosunki midzy Berlinem a Petersburgiem, tym bardziej e powstanie polskie zako­czyo okres zblienia Francji i Rosji. Do tego ostatniego bardziej si jednak przyczyni Napoleon III ni Bismarck, a w 1863 r. ukad raczej pogorszy ni poprawi midzynarodowe pooenie Prus. Otworzy bo­wiem pastwom zachodnim moliwo uczynienia sprawy polskiej midzynarodow. Polakom dao to niewiele, gdy noty Francji, Anglii i Austrii odrzucone zostay przez Rosj, ale Prusy narazio na ataki za­chodu i zaostrzyo stosunki prusko-rosyjskie, co nie leao bynajmniej w intencji Bismarcka.

Sprawa polska pobudzia take opozycj wewntrzn. Wiele czasu upyno od marca 1848 r., gdy hasa wolnoci dla Polaków czono z perspektyw wojny przeciw caratowi. Niemniej konwencja Alvensle­bena staa si okazj, aby zaatakowa rzd ze wzgldów taktycznych. Rezultatem bya interpelacja w sejmie, a w debatach nad ni krytyko­wano ostro ca polityk Bismarcka.

W jesieni 1863 r. Napoleon III, pragnc zatuszowa niepowodzenie w sprawie powstania polskiego, planowa zwoanie kongresu pastw europejskich. Celem miaa by dalsza rewizja stanu rzeczy utworzo­nego w 1815 r., co zwracao si zwaszcza przeciw Austrii. Wyzyska to zaraz Bismarck, który zaproponowa Wiedniowi wspóln akcj w spra­wie Szlezwiku i Holsztynu. Sprawa Ksistw Nadabskich odya ponownie,

508

przy czym skomplikowaa si tak bardzo, e premier brytyjski Palmerston ironizowa, i rozumiao j tylko trzech ludzi, z których jeden umar, drugi zwariowa, a trzeci, on sam, ju wszystko zapomnia.

W protokole londyskim z 8 V 1852 r. Anglia, Francja, Szwecja, Dania, Austria i Prusy uznay nastpstwo tronu w Danii i wadz króla duskiego nad Szlezwikiem, Holsztynem i Lauenburgiem, w zamian za co Dania obiecaa prowincjom niemieckim zapewni odrbno z oso­bn konstytucj. Po stronie niemieckiej podkrelano jedno Ksistw, ale tylko Holsztyn (i Lauenburg) nalea do Zwizku Niemieckiego. Tymczasem w Danii coraz wiksze wpywy uzyskiwa kierunek zmie­rzajcy do penego wczenia Szlezwiku do pastwa (tzw. Duczycy eiderscy, którzy granice zjednoczonej Danii pragnli rozcign po Eider, rzek odgraniczajc Szlezwik od Holsztynu). 30 III 1863 r. Fry­deryk VII ogosi wczenie Szlezwiku i now konstytucj dla Holszty­nu. W odpowiedzi Zwizek Niemiecki uzna niezaleno Ksistw pod rzdami ks. Augustenburga, posiadajcego, jak podkrelano, najlepsze prawa do dziedziczenia. Liberaowie twierdzili, e sprawa Szlezwiku i Holsztynu nastrcza sposobno dla wykazania jednoci Niemiec. W Sejmie Pruskim wysunli wniosek, aby rzd podj kierownictwo nad ruchem narodowym. Przez cae Niemcy przesza fala nastrojów na­rodowych, czy wrcz nacjonalistycznych. wiadczyy o tym masowe wiece organizowane przez gówne stowarzyszenia ze Zwizkiem Naro­dowym na czele.

Bismarck poszed jednak inn drog, przedkadajc dyplomatyczn wspóprac z Austri nad pozyskanie sobie opinii niemieckiej. By moe przez wykluczenie Zwizku Niemieckiego chcia osabi w nim pozycj Wiednia, a moe za zbyt trudn uwaa wspóprac z opozycj wobec nasilenia si walki w poprzednich miesicach.

Ultimatum prusko-austriackie z 16 I 1864 r. dao od Danii w cigu 48 godzin cofnicia konstytucji z 18 listopada, któr wprowadzi nowy król duski, Chrystian IX. Sama Dania nie mogaby, oczywicie, oprze si dwom mocarstwom niemieckim, liczya jednak na tradycyjne poparcie innych potg. Nie sprzyjaa temu jednak sytuacja midzyna­rodowa, o czym wiedzia Bismarck. Rosja znajdowaa si cigle pod wraeniem star dyplomatycznych w czasie powstania styczniowego, Francja skócia si z Angli, a ta ostatnia nie zamierzaa wystpowa sama.

Wojska prusko-austriackie wkroczyy do Holsztynu (21 stycznia), potem do Szlezwiku (pocztek lutego). Mediacja midzynarodowa na konferencji londyskiej (25 IV—26 VI 1864) zakoczya si niepowo­dzeniem i agresorzy ruszyli dalej, przeamujc umocnienia pod Duppel, zajmujc wikszo Jutlandii, ldujc na wyspie Alsen i obsadzajc wyspy fryzyjskie (koniec czerwca i lipiec). 20 lipca zawarto zawieszenie broni. Armie obu pastw niemieckich, w tym pruskie, pocztkowo pod wodz 80-letniego gen. Wrangla, potem ks. Fryderyka Karola, wyka­zay w cigu kampanii wiele braków, ale ich przewaga bya miadca. Gdy wic zawioda nadzieja na interwencj zewntrzn, Danii nie pozostawao

509

nic innego jak prosi o pokój. Preliminaria z 1 sierpnia i traktat wiedeski z 30 X 1864 r. zmuszay Dani do rezygnacji z obu ksistw, których dalsze losy zostaway na razie niewiadom.

Ju to pierwsze zwycistwo zachwiao opozycj, a raczej jej czci, wprowadzajc rónic w lewicy sejmowej. Jedni mówili, e “bez wzgldu na szwindlowate zwycistwo" trzeba kontynuowa walk z Bismarckiem (Schulze-Delitzsch) lub e ministrów nawet w takiej sytua­cji trzeba pocign do odpowiedzialnoci (Sybel). Ale inni stwierdzali:

“Cenimy bardzo wysoko wolno w domu, ale niezaleno na ze­wntrz ponad wszystko" (Wilhelm Loewe). W Sejmie grupa posów z Virchowem na czele proponowaa anektowanie Ksistw przez Prusy, a pe­tycja w tej samej sprawie uzyskaa w cigu paru tygodni 70 ty. podpi­sów. “Z dnia na dzie" coraz wicej osób staje si serwilistami, pisa z gorycz jeden z nieprzejednanych liberaów. By to jednak dopiero pocztek.

WOJNA NIEMIECKA

Stan, który si wytworzy po wojnie z Dani, Bismarck traktowa jako przejciowy. Z Austri zwiza si nie tylko przeciw Danii, ale take przeciw Zwizkowi Niemieckiemu, upy natomiast pragn zagar­n dla Prus. Sprawa Ksistw Nadabskich bya jednak niedostatecz­nym powodem do zerwania. Pozycja Prus na pónocy bya silniejsza, ju choby ze wzgldów geograficznych. Monarchia habsburska najch­tniej oddaaby ksistwa Augustenburgowi, ale narazioby to j na kon­flikt z Berlinem.

Konflikt austriacko-pruski, odnowiony zaraz po wojnie, dotyczy zarówno ksistw, jak i wpywów w Niemczech. W czasie rokowa Wil­helma i Bismarcka z Franciszkiem Józefem i ministrem spraw zagrani­cznych Rechbergiem w Schónbrunn (20—24 VIII 1864) ten ostatni wy­sun projekt odzyskania przez Austri dominujcej pozycji w Niem­czech poudniowych i rodkowych w zamian za oddanie ksistw i prze­wagi na pónocy. Austri rzdzili ludzie, którzy nadal mieli nadziej, e kryzys monarchii jest przejciowy, i liczyli na powrót do sojuszu trzech czarnych orów. Czyby rachowali take na poparcie Rosji, jak w 1850 r.?

Po ustpieniu Rechberga jego nastpca, hr. Alexander Mensdorff-Pouilly, genera kawalerii bez dowiadczenia dyplomatycznego, wróci do zasady utrzymywania wpywów austriackich w caych Niemczech. Popar popularne wród liberaów danie oddania ksistw Augusten­burgowi, ale Bismarck zgod uzaleni od wczenia armii ksistw do pruskiej. Na wiosn 1865 r. grozi wybuch wojny prusko-austriackiej, ale poniewa byaby to wojna o same ksistwa, obie strony zgodziy si na kompromis. W myl postanowie konwencji w Gastein (14 VII 1865) Holsztyn oddany zosta pod administracj austriack, a Szlezwik prusk (Lauenburg Prusy kupiy od Danii za 2,5 mln tala­rów). Konwencja przeduaa tylko stan tymczasowy i oba pastwa

510

zatrzymyway suwerenno na caym terenie spornym. Prusy nie zdobyy jeszcze Holsztynu, ale zadowolone byy z odsunicia od caej kwestii Zwizku Niemieckiego.

Wojna o supremacj w Niemczech wymagaa przygotowania pod rónymi wzgldami. W stosunkach midzynarodowych poza Rosj cho­dzio o stanowisko Francji i Woch. Od czasów Napoleona I Francja w opinii niemieckiej uchodzia za zaprzysigego wroga jednoci Niemiec. Dla konserwatystów Napoleon III by w dodatku uzurpatorem, dzie­ckiem rewolucji, a jego monarchia plebiscytarna budzia obrzydzenie. A jednak Bismarck ku powszechnemu zdziwieniu nie zawaha si przed rozmowami z cesarzem Francuzów (Biarritz, wrzesie 1865 r.) Celem byo zapobieenie zblieniu Francji do Austrii, przy czym jednoczyciel Niemiec nie cofn si przed obietnicami odstpienia terenów pograni­cznych. Wiedzia, e Napoleon pilnie potrzebuje jakiego sukcesu dla umierzenia opozycji wewntrznej, a takim byaby granica z 1814 r. Sprawa Wenecji uatwia dotarcie do Florencji, ówczesnej stolicy Woch, ale Bismarck przez zaufanych wysanników prowadzi rozmowy nawet z rewolucjonistami woskimi. Ostatecznie zawar z rzdem wo­skim sojusz (8 IV 1866), przewidujcy udzia Woch w wojnie, jeli wy­buchnie ona w przecigu 3 miesicy. Sign take do stosunków we­wntrznych Austrii. Gdy rzd wiedeski przygotowywa porozumienie z bardziej umiarkowanymi grupami wgierskimi, Bismarck podburza co niecierpliwszych, nie szczdzc obietnic poparcia walki narodowej Wgrów.

Gorzej byo z sytuacj w Niemczech. Próby zjednania niektórych pastw (Bawarii) nie powiody si i Berlin móg liczy tylko na dwory od niego zalene. Nie pomagay nawet zwizki gospodarcze w ramach Zwizku Celnego. Daleka od sprzyjania Prusom bya opozycja liberal­na. Na terenie pastwa pruskiego zachwiaa si ona w czasie zwycistw w Jutlandii, jedno z pism wspominao o “drodze od jednoci do wolno­ci", ale cigle znaczna cz liberaów wypowiadaa si przeciwko “je­dnoci bez wolnoci". Poza Prusami za deklaracja zebrania przywód­ców liberalnych w Darmstacie we wrzeniu 1865 r. gosia, e “nie ma zwizku midzy powikszonym pastwem pruskim a federacyjnym pa­stwem demokratycznym".

Postpowaa natomiast organizacja armii, w której bez zgody sejmu wprowadzano reformy Roona, ograniczane tylko wzgldami finansowy­mi. Powikszano wic stan liczebny wojska i mnoono rezerwy, prze­prowadzano modernizacj uzbrojenia przez nowe typy dzia (cho ar­tyleria austriacka bya lepsza) i karabinów (odtylcowe iglicówki pruskie zdecydowanie góroway nad broni rczn Austriaków). Istotne zmiany zaszy w naczelnym dowództwie. Nominalnym dowódc armii pruskiej musia by król, z czego ze wzgldów politycznych nie zamierzano rezygnowa. Rzeczywiste dowodzenie znalazo si w rkach Sztabu Generalnego, na którego czele w 1857 r. stan Helmuth von Moltke.

Drugi to po Bismarcku czowiek, wokó którego po zwyciskich

511

wojnach oplota si caa legenda. Pochodzi z meklemburskiej rodziny junkierskiej, a z pónocnych Niemiec wielu ze szlachty szukao kariery w Skandynawii, najczciej w Danii. Oficerem duskim by jego ojciec, on sam po pobycie w duskim korpusie kadetów zacz sub jako po­rucznik w Danii, skd w 1821 r. przeniós si do Prus. Poza 5 latami suby w stopniu porucznika nigdy nie by w oddziaach i nie dowodzi adn jednostk poczynajc od kompanii. Pracowa za to gorliwie w Sztabie i na uczelniach wojskowych, a wyksztaceniem przerasta zna­cznie przecitnego dowódc ówczesnego czasu. ywo interesowa si zdobyczami nowoczesnej techniki, potrafi niejedn z nich zastosowa na potrzeby armii. Tak byo z kolejami, które odegray ju wielk rol w wojnie secesyjnej w Stanach Zjednoczonych i w wojnie woskiej. Wyzyskujc transport kolejowy wprowadzi zasad “osobno maszero­wa — razem uderza" (“getrennt marschieren, zusammen schlagen"), wedug której osobno transportowane armie pojawiay si w okrelo­nym czasie w decydujcym miejscu. Moltke uwaa si za kontynuatora Ciausewitza, twórc nowoczesnej strategii wojennej w Niemczech, ale róni si od niego zasadniczo w pogldach na znaczenie wojny. Dla Ciausewitza wojna bya przedueniem polityki, prowadzonej odmien­nymi rodkami, dla Moltkego wojna stawaa si centralnym punktem dziaalnoci pastwa, a polityka powinna przygotowa jak najkorzystniejsze warunki jej prowadzenia. Gdy zagrzmiay dziaa, polityka scho­dzia na daleki plan. czyo si to z przekonaniem o koniecznoci zniszczenia przeciwnika, tkwiy wic w jego pogldach zarodki XX-wiecznych

512

wojen totalnych, prowadzonych przeciw caym narodom. Sprze­czne to byo nawet nieraz z celami Bismarcka.

Jeszcze w czasie wojny duskiej pozycja Moltkego bya saba (cho musia poprawia niemae bdy Wrangla), natomiast w 1866 r. uzyska miejsce w Radzie Koronnej i prawo rozkazywania dowódcom armii (formalnie na czas wojny z Austri, ale nigdy tego nie cofnito). Dowo­dzi z Berlina za pomoc telegramów, w Czechach pojawi si na 4 dni przed Sadow.

Wobec nieprzecitnej osobowoci Moltkego rola Sztabu General­nego staa si odtd dominujca w wojsku, natomiast na drugi plan zepchnity zosta minister wojny, którego gównym zadaniem miao by teraz reprezentowanie interesów armii w rzdzie i parlamencie. Na­tomiast gen. Edwin von Manteuffel zapocztkowa karier królews­kiego gabinetu wojskowego. W okresie Niemiec cesarskich wyrós on take ponad ministerstwo wojny, a niekiedy nawet rywalizowa ze Szta­bem. Zachowanie prerogatyw króla i atwy dostp do tronu powodo­wa, e szef gabinetu królewskiego posiada ogromny wpyw na decyzje personalne.

Generaowie wiedzieli, e w cigu kilku lat Prusy stay si pa­stwem najlepiej przygotowanym do wojny, a wic popdzali do niej Bismarcka. Premier czeka tylko na dogodn okazj.

W styczniu 1866 r. administracja austriacka pozwolia w Holsztynie rozwija propagand na rzecz Augustenburga. Prusy gwatownie zapro­testoway, uznajc to za sprzeczne z konwencj w Gastein. Teraz Bismarck musia si spieszy, zarówno ze wzgldu na stanowisko Woch, jak i na moliwoci zblienia Austrii i Francji. Pastwa te zawary tajny traktat, przewidujcy oddanie Wenecji po zwycistwie w Niemczech, a take powikszenie Saksonii, Wirtembergii i Badenii przez aneksj maych pastw niemieckich. 9 kwietnia Bismarck przedstawi we Frank­furcie projekt utworzenia parlamentu niemieckiego, zwoywanego na drodze powszechnego gosowania. W rzeczywistoci bya to czcza de­monstracja, bo z góry byo wiadome, e projekt zostanie odrzucony. Niemniej podobny krok wywoa piorunujce wraenie. W dyplomacji francuskiej i angielskiej zapanowaa panika. Gorczakow stwierdzi: to ju nie polityka, to rewolucja", ale te Bismarck podkrela, e “w Pru­sach rewolucje robi królowie, a skoro ma by rewolucja, lepiej róbmy j sami, ni ebymy mieli na jej skutek ucierpie". Jeden z liberaów z przeraeniem napisa: “z takim prawem wyborczym nie moe istnie aden naród".

W Zwizku Niemieckim Bismarck nie zyska adnych sojuszników. Zaczyna jednak gr hazardow, któr jeden z jego biografów nazwa naj kryty czniejszym momentem w caej karierze. Potne emocje naro­dowe zostay wprzgnite do rydwanu polityki pruskiej.

Wojna zbliaa si wielkimi krokami. Próby poredniczenia byy wte, gdy pastwa niemieckie byy na nie za sabe, a europejskie po­dzielone. Niektóre, jak Francja, chtnie widziayby wojn, liczc, e bdzie ona duga i e wyczerpie siy obu przeciwników. Tak te sdzio

513

wielu, a nie brako te przewidywa, e starcie wygra Austria, armi prusk za ogarnie rebelia (tak przypuszcza Engels). Wilhelm zaleci wprawdzie rokowania, a Austria godzia si na zaprzestanie przygoto­wa wojennych, ale Bismarck szybko rozpuci wieci o wielkich zbro­jeniach woskich, aby skoni Wiede do wycofania zgody. 27 kwietnia mobilizacj ogosia Austria, na pocztku maja Prusy, 1 czerwca Wie­de przedoy spór o Holsztyn i Szlezwik na forum Sejmu Zwizko­wego dla zyskania sobie mniejszych pastw, ale o pokoju nikt ju wów­czas nie myla. Bismarck uzna krok Austrii za zamanie konwencji w Gastein i 9 czerwca wojska pruskie wkroczyy do Holsztynu, zajmujc go bez przeszkód. Batali o pozyskanie pastw niemieckich wygraa Austria. Plan Bismarcka reorganizacji Zwizku i wykluczenia Austrii nie by rozpatrywany i ta wezwaa pastwa niemieckie do mobilizacji. 14 czerwca przyjty zosta wniosek Bawarii o podjcie mobilizacji, co Prusy uznay za rozwizanie Zwizku Niemieckiego i wezway do two­rzenia nowego pod ich przewodnictwem. Wikszo pastw niemiec­kich — Bawaria, Wirtembergia, Saksonia, Hanower, Hessen-Darmstadt, Hessen-Kassel, Hessen-Nassau, Frankfurt i par innych — sta­na po stronie Austrii, pastwa turyskie (z wyjtkiem Solingen), Oldenburg, obie Meklemburgie, Anhalt i miasta hanzeatyckie za po stro­nie Prus. Zaczynaa si wojna prusko-austriacka czy wojna niemiecka.

Dziaania wojenne byy szybsze, ni ktokolwiek móg przewidywa. Armie pastw poudniowych zostay skutecznie zaszachowane przez stosunkowo niewielkie siy pruskie pod wodz gen. Manteuffla. Armia hanowerska odniosa sukces nad Prusakami pod Langensalza (27 czer­wca), ale wobec wyczerpania i nadcigania posików pruskich w dwa dni póniej skapitulowaa w tym samym miejscu. Prusacy wtargnli do Saksonii i zajli Drezno, a król Jan z armi zdoa doczy do Austria­ków na terenie Czech.

Austria znalaza si wobec wojny na dwóch frontach. Walk z Wo­chami uznano za atwiejsz, a wic tam na czele wojsk stan arcyks. Albrecht, aby sukcesy przypady przedstawicielowi dynastii. I rzeczywi­cie na ldzie pobito wojska woskie pod Custozz (24 czerwca), a na morzu admira W. von Tegetthoff rozbi flot nieprzyjacielsk koo wy­spy Lissa (20 lipca).

Tymczasem gen. Ludwig von Benedek, najlepiej znajcy woski teren walk, musia dowodzi armi w nie znanych sobie Czechach, gdzie zapa miaa decyzja. Zawioda przestarzaa austriacka taktyka pie­choty i strategia. Po drobnych starciach trzy armie pruskie zbiegy si zgodnie z planem pod Sadow (koo Hradec Kralove) i 3 lipca krwawa bitwa rozstrzygna o losach wojny na wszystkich frontach. Byo to w 10 dni od rozpoczcia dziaa bojowych, a o caej wojnie mówiono, e czego nie dokonaa siedmioletnia, stao si w wyniku siedmiotygodniowej. Pod Sadow rozstrzygny si te losy caej gry Bismarcka. Ju na polu walki adiutant powiedzia do niego: “Ekscelencjo, jest pan teraz wielkim czowiekiem. Gdyby Kronprinz [tzn. armia pruskiego nastpcy tronu] przyszed za póno, byby pan najwikszym zoczyc".

514

Armie austriackie cofay si na Wiede z niewielkimi moliwo­ciami podjcia walki. 5 sierpnia Franciszek Józef popiesznie (ale i tak za póno) odda Wenecj Napoleonowi, aby nie przekazywa jej wprost Wochom. Równie bardzo pieszy si Bismarck, bo teraz mo­carstwa dostrzegy, e zwycizca nie wyjdzie z tej wojny wyczerpany. 26 lipca podpisano preliminaria w Nikosburgu, 23 sierpnia pokój w Pradze. A przecie w tak krótkim czasie zmieciy si nie tylko roko­wania pokojowe z pobitym wrogiem, ale równie starcia Bismarcka z królem i generaami, a take rozgrywki na arenie dyplomatycznej.

W pojciach króla i generaów zwycistwo militarne ukoronowane by powinno zdobyczami terytorialnymi kosztem pobitego wroga, a wic naleao ich szuka w Czechach. Znaczenia zdobyczy, jak byo usunicie wpywów austriackich z Niemiec, nie rozumieli, a moe i nie yczyli sobie. Tymczasem, poza strat Wenecji, granice Austrii nie ule­gay zmianie. Bismarck przewidywa, e umoliwi to w przyszoci zaa­godzenie konfliktu i wzajemne zblienie.

Ze wszystkich pastw postronnych najwaniejsza bya reakcja Fran­cji. Zamiast dugiej wojny i osabienia obu stron walczcych za Renem pojawiay si zarysy zjednoczonych Niemiec, cho pod naciskiem fran­cuskim Bismarck zatrzyma si w swoich niemieckich podbojach (o któ­rych niej) na rzece Men (niektórzy tumaczyli to zreszt niechci do Niemców poudniowych i do katolicyzmu). Na bezporedni interwen­cj byo ju za póno i Napoleon musia zrobi dobr min do niebez­pieczestwa, z którym Francja walczya od czasów Richelieugo. Uzna, e zmiany nie naruszaj interesów i godnoci Francji, poniewa za ko­niecznie potrzebowa sukcesów, szczególnie wobec fiaska wyprawy meksykaskiej, powikszy dania granicy z 1814 r. o Moguncj i Palatynat bawarski. Rosja zgaszaa si z propozycjami zwoania kongresu

515

europejskiego, który miaby zaj si now sytuacj, ale sprzeci­wia si temu Anglia, a Bismarck obieca poprze denia Petersburga do rewizji warunków pokoju z 1856 r. Najwaniejsze byy jednak zmiany w samych Niemczech.

ZWIZEK PÓNOCNONIEMIECKI

Jakby idc za radami starego wodza Samnitów, który doradza sy­nowi zniszczenie lub zjednanie wrogów, ale nigdy ich upokorzenie ja­rzmem kaudyskim, Bismarck walczce z Prusami pastwa niemieckie albo likwidowa, albo stara si zamieni w aliantów czy wasali. Prusy anektoway Hanower, Elektorat Hesji i Hessen-Nassau oraz Frankfurt. Usuwanie panujcych dynastii (w tym Welfów hanowerskich, najstar­szej z dynastii niemieckich) wstrzsao podstawami legitymizmu, obu­rzyo wic króla i konserwatystów.

Rzdy pruskie przyjte zostay rónie na terenach anektowanych. Stosunkowo najatwiej wprowadzono je w Elektoracie Hesji, gdzie do­tychczasowi wadcy od stu lat le zapisali si w pamici poddanych. lepy król Hanoweru Jerzy zmuszony zosta do opuszczenia kraju, a e nie pogodzi si z aneksj, Bismarck skonfiskowa jego majtki, które odtd suyy rzdowi do rónych poufnych wydatków, nie podlegaj­cych kontroli (jako tzw. fundusz gadzinowy, Reptiiienfonds). Opór zwolenników dawnej dynastii by silny. Oficerowie utworzyli Zwizek miertelnych, którego czonkowie mieli po kolei zmusza Bismarcka do pojedynku. Do koca istnienia cesarstwa dziaao w Hanowerze stronnictwo Welfów, opozycyjne wobec rzdów pruskich, przewanie sprzymierzone z parti Centrum. Przywódca tej ostatniej, Windthorst, by dawnym ministrem hanowerskim. Opozycja ta miaa bardziej kon­serwatywny charakter. Natomiast we Frankfurcie, “stolicy nienawici do Prus" (Hauptstadt des Preussenhasses), wrogo do Prus ogarna przewan cz ludnoci, cho bya mniej trwaa. Obywatele “miasta Rzeszy", mimo rzdów oligarchicznych, przyzwyczajeni byli do znacz­nych swobód, tote rygor pruski by im wstrtny. Obraano i atako­wano onierzy zaogi pruskiej, o junkrach mówiono, e niczym si nie róni od wacicieli niewolników.

Nawet w Prusach, cho zwolenników potgi pastwa cieszyy zdo­bycze terytorialne, zadawano sobie pytanie, czy nie odbywa si to kosz­tem tracenia dawnego, pruskiego charakteru, czy Prusy nie staj si zbytnio Niemcami, skoro nie zasymiloway jeszcze po pó wieku prowin­cji nadreskich.

Tymczasem dla pozycji Prus w Niemczech chyba waniejsze byy stosunki z pozostaymi pastwami. Badenia, Bawaria czy Wirtembergia za udzia w wojnie 1866 r. zapaciy tylko umiarkowane odszkodowanie, ale jeszcze w sierpniu 1866 r. musiay podpisa tajne traktaty, w których zobowizyway si do udzielenia pomocy zbrojnej na wypadek wojny z Francj. W cigu nastpnych paru lat asymilacja wojskowa po­udnia z Prusami posza bardzo daleko.

516

Politycznie poza Zwizkiem Pónocnoniemieckim pozostaway trzy wspomniane wyej pastwa oraz czci swojego terytorium Hessen-Darmstadt. W pokoju praskim przewidziano utworzenie z nich osob­nego zwizku, czego pragny Austria i Francja, ale co od pocztku byo mao realne. Bawaria górowaa nad pozostaymi, te za nigdy nie zgodziyby si na jej dominacj. W 1866 r. przez poudnie przesza fala uczu patriotycznych, zjednoczenie zdawao si by tu za progiem, po­tem sytuacja wygldaa rónie. Wittelsbachowie bawarscy chtnie za­chowaliby odrbno, cho zajmowali si bardziej mecenasowaniem sztuce ni polityk, a panujcy Ludwik II bliski by choroby umyso­wej. Premierem zosta Chlodwig HohenIohe-Schillingsfurst, katolik, ale sprzyjajcy polityce Bismarcka (w 30 lat póniej bdzie jego kolej­nym nastpc na urzdzie kanclerskim), niemniej nastroje antypruskie po 1866 r. stopniowo wzrastay. Wybory z 1869 r. wygraa Bawarska Partia Patriotyczna pod wodz Edmunda Jórga, co skonio Hohenlohego do ustpienia. W Wirtembergii, zwanej w Paryu “koronowan Szwajcari", gównym orodkiem opozycji przeciw Prusom by dwór królewski, a na nim królowa Olga, córka Mikoaja I. Poza wymuszon reform wojskow, upodabniajc armi do pruskiej, dwór unika wszelkich kontaktów. Natomiast w spoeczestwie znacznie silniejsze ni w Bawarii byy sympatie do Zwizku Pónocnoniemieckiego. W Hessen-Darmstadt wadca i jego premier, baron Karl Dalwigk, opierali

“Teraz jeste ju do duy. Nie powiniene wicej rosn. Mówi ci to dla twojego dobra"

— Francja przestrzegajca Prusy przed dalsza ekspansj (karykatura angielskiego pisma “Punch" z 1867 r.)

517

si przyczeniu do Zwizku, gdy natomiast II izba sejmu uchwalia w czerwcu 1867 r. akces, odrzucony przez izb I. Najdalej tendencje zjed­noczenia poszy w Badenii, w której i król Fryderyk I, i sejm, i przewa­ajca cz liberaów ogldali si na Zwizek.

Po Sadowi Bismarck wykrzykn: “Pobiem ich wszystkich! Wszystkich!" Chodzio mu nie tylko o Austri i zewntrznych przeciw­ników jego polityki, nie tylko o partykularyzm drobnych pastw, ale take o opozycj wewntrzn. Doznaa ona cikiej poraki. W wybo­rach do sejmu przeprowadzanych w czasie wojny (25 VI i 3 VII 1866) caa lewica liberalna zdobya tylko 148 mandatów (w miejsce 253), a konserwatyci 142 (zamiast 38); poniewa za frekwencja nie zwik­szya si, ci sami ludzie tak radykalnie zmienili pogldy. Konserwatyci i generaowie domagali si wrcz odwoania konstytucji.

Bismarck nie uciek si jednak do tak drastycznych rodków. Do­tychczas wszelkie porozumienie z liberaami musiao czy si z ustp­stwami. Teraz, gdy realizowa to, o czym mówio par pokole libera­ów, znajdowa si w innej sytuacji. Móg znany lekarz, czonek frakcji postpowej, Rudolf Virchow, ostrzega przed “bawochwalstwem suk­cesu", móg Jacoby pitnowa rezultaty jako “nagie bezprawie", a woj­n jako prowadzon wbrew woli narodu na rzecz interesów dynastycz­nych. Bardziej suchano Johannesa Miquela, który stwierdza, e “czas ideaów przemin. Jedno niemiecka zstpia ze wiata marze w pro­zaiczny wiat rzeczywistoci". Historyk Treitschke nawoywa liberaów do zasadniczego ograniczenia da. “Magiczny czar zwycistwa oddziaywa nawet na zwolenników pokoju", stwierdzono ju wspócze­nie. Rudolf von Bennigsen dodawa smtnie, e trzeba nauczy si re­zygnowa. Krytyków byo niewielu. Naleeli do nich socjalici, z któ­rych W. Liebknecht podda surowej ocenie sposób jednoczenia Nie­miec. Dla katolików, zwaszcza z Niemiec poudniowych, “wiat cuch­n" — jak powiedzia Hermann von Mallincrodt — i “walio si wszy­stko, co naleao do naszych ideaów", jak dodawa August Reichensperger. Frakcja katolicka w 1866 r. zmieciona zostaa na kilka lat z powierzchni ycia politycznego.

W takiej sytuacji wniosek o indemnizacj, czyli uznanie ex post przez Sejm Pruski wydatków rzdu w okresie, gdy sejm nie uchwala budetów, potraktowany zosta jak rka wycignita do liberaów. Przyjty zosta znaczn wikszoci (230:75) przez Izb Deputowanych (3 wrzenia), przy czym gosowali za nim staroliberaowie, poowa Par­tii Postpowej i 2/3 frakcji Bockum-Dolffs.

Najwaniejszym skutkiem zwycistwa nad Austri byo powstanie w obozie liberalnym w lutym 1867 r. Partii Narodowo-Liberalnej pod przywództwem Bennigsena. Znaleli si w jej szeregach ci wszyscy libe­raowie, którzy wyraali zgod na zjednoczenie Niemiec przez Prusy. Byy tu liczne grupy inteligencji i przemysowców; sprawa reform we­wntrznych ustpowaa dla nich na dalszy plan, cho pocieszali si, e “rzd pruski musi postpowa wedug zasad liberalnych, gdy jego gówny cel, pastwowe zjednoczenie Niemiec, jest samo w sobie liberalne

518

i postpowe", a wic “przez jedno do wolnoci". Jeszcze wic bardziej przekonujc wikszoci (273:14) Izba Poselska sejmu przy­ja w sierpniu 1866 r. wniosek aprobujcy aneksje dokonane przez Prusy.

Mimo poniesionych strat Partia Postpowa nie przestaa istnie. Po­zostali w niej wszyscy ci, dla których ideay 1848 r. nie straciy swojej wartoci, którzy program reform wewntrznych stawiali wyej ni zjed­noczenie (jak to w 1843 r. stwierdzi Rotteck: “Wol wolno bez jed­noci ni jedno bez wolnoci"), a zwaszcza którzy nie godzili si na oddzielenie od siebie dwóch celów. Jednym z przejawów kryzysu libe­ralizmu w Niemczech byo, e podzia na narodowych liberaów i le­wic mieszczask okaza si trway.

W obliczu klski liberalizmu i jednoczenia Niemiec do kryzysu do­szo take wród konserwatystów. Na wiosn 1867 r. wyodrbnia si wród nich grupa, nazwana wkrótce Parti Wolnokonserwatywn. Nie brako w niej wielu ludzi znaczcych politycznie, którzy nie obawiali si, e zjednoczenie osabi ich pozycj spoeczn, jak wielu junkrów niechtnych zjednoczeniu. Ta akceptacja utworzenia Rzeszy przez Prusy spowodowaa, e w par lat póniej przyjm w Niemczech nazw Partii Rzeszy (w Prusach pozostaa nazwa wolnokonserwatystów).

W obu wic gównych kierunkach, wród liberaów i konserwaty­stów, powstay partie aprobujce odgórne zjednoczenie Niemiec. Wojna 1866 r. zapewnia jednoczenie Prusom bezwzgldn przewag na pónocy. 18 VIII 1866 r. podpisany zosta traktat federacyjny mi­dzy pastwami tych czci Niemiec (ostatecznie midzy 22), gwarantu­jcy ich granice i zapowiadajcy uchwalenie wspólnej konstytucji. Kon­stytucja ta staa si przedmiotem dyskusji rzdu pruskiego (15 grud­nia), a nastpnie przedstawiona zostaa konstytucyjnemu parlamentowi Zwizku Pónocnoniemieckiego. Wybory do niego odbyy si 12 II 1867 r. na podstawie, budzcego poprzednio takie przeraenie, czteroprzymiotnikowego prawa wyborczego. Przy duej frekwencji wy­borców (w wielu okrgach przekroczya ona 70% uprawnionych, w niektórych nawet 90%) sprawdziy si przewidywania Bismarcka, e masy nie popr gównego wroga, postpowców. Wród 297 posów pra­wie poow stanowia szlachta, wielu byo arystokratów. Najliczniej re­prezentowani byli narodowi liberaowie (80 posów), konserwatyci (59) i wolnokonserwatyci (39). Wród paru grup liberalnych 19 post­powców tworzyo niewiele liczc si garstk. Nieprzejednani byli przedstawiciele mniejszoci narodowych (13 Polaków, 3 Duczyków), partykularyci i klerykaowie (18) oraz jedyny socjalista, August Bebel, ale nie mogli zapobiec temu, e 16 kwietnia parlament przyj konsty­tucj znaczn wikszoci gosów (230:53). Projekt rzdowy zosta nieco zmodyfikowany, ale Bismarck ustpowa raczej w sprawach dru­gorzdnych (np. nie zgodzi si na wprowadzenie diet poselskich). Pro­jekt by konglomeratem rónych postanowie obowizujcych w Zwi­zku Niemieckim, a wic pochodzcych z czasów Metternicha, z niektó­rymi punktami konstytucji 1849 r. i z dodatkami przydanymi przez

519

samego Bismarcka. Uchwalona konstytucja, zmieniona tylko w niezna­cznym stopniu, staa si podstaw konstytucji Rzeszy Niemieckiej, a wic podstaw ustroju Niemiec a do 1918 r.

Jednoczenie wprowadzano wolno procederu, poruszania si, zapowiedziano ujednolicenie obowizujcych kodeksów prawnych, wspólny rozwój komunikacji i poczty (rozpoczyna swoj dziaalno Heinrich von Stephan, póniejszy inicjator wiatowej unii pocztowej). Wspólne przedstawicielstwa dyplomatyczne Zwizku Pónocnoniemieckiego wprowadzono w 1870 r., wczeniej flag (Bismarck odrzuci barwy rewolucji czarno-czerwono-zote i do przypadkowo do czarno-biaej flagi Prus dodano barwy Hanzy czerwono-biae tumaczc kró­lowi, e jest to poczenie barw Prus i Brandenburgii).

Od czasu procesu Zwizku Komunistów przez dziesiciolecie ruch robotniczy, cho przejawia si strajkami, nie wystpowa jako zjawi­sko polityczne. Oywienie polityczne “nowej ery" wywaro wpyw take na proletariat. W niektórych czciach Niemiec, zwaszcza w Sak­sonii, radykalniejsze organizacje mieszczaskie staray si wcign ro­botników w swoje szeregi. Opar si temu wybitny dziaacz polityczny, Lasalle, który wywar powany wpyw na rozwój socjalizmu w Niem­czech w nastpnym okresie, cho w ruchu robotniczym dziaa bardzo krótko (w 1864 r. zgin w pojedynku).

Pochodzi z kupieckiej rodziny Wrocawia, studiowa filozofi, ule­gajc jak cae jego pokolenie zasadom Hegla, ale take Fichtego i soc­jalistów francuskich. W 1848 r. zwizany by z Marksem i “Now Ga­zet Resk". Po klsce rewolucji pisa prace filozoficzne i z powodze­niem prowadzi praktyk adwokack. Wypyn znowu jako zwolennik maoniemieckiego programu zjednoczenia Niemiec. W walce rzdu z liberaln opozycj opowiada si przeciw mieszczastwu, zarzucajc mu, e nie jest zdolne do adnego dziea politycznego. To stanowisko antymieszczaskie Lassalle'a byo powodem, e ruch robotniczy w Niem­czech stosunkowo atwo wydoby si spod wpywów liberalizmu. Lassalle uwaa jednak take, e walka samych robotników o popraw ich pooenia nie da rezultatów (wedug tzw. spiowego prawa pacy w ra­zie uzyskania lepszych warunków zaraz powikszy si poda siy robo­czej, co obniy pace). Zmieni ten stan rzeczy mogo tylko zdobycie wadzy politycznej na drodze wprowadzenia powszechnego prawa go­sowania oraz tworzenie spódzielni produkcyjnych z pomoc pastwa. Takie zasady wyoy Lassalle w Otwartej odpowiedzi (Offenes Antwortschreiben) do robotników lipskich (1863), a skoniy go one take do podjcia kontaktów z Bismarckiem (cho tylko krótkotrwaych), gdy pastwo uwaa za instytucj ponadklasow, która moe wspomóc robotników. T stron ideologii Lassalle'a Marks i Engels okrelili jako “królewsko-pruski socjalizm pastwowy", ale i ona wywara wpyw na dalszy rozwój socjalizmu w Niemczech. 23 V 1863 r. Lassalle utworzy Powszechny Niemiecki Zwizek Robotniczy (Allgemeiner Deutscher Arbeiterverein) w Lipsku, którego zosta prezydentem. Z Saksonii Zwizek zacz rozpowszechnia si take w niektórych innych orodkach

520

przemysowych Niemiec, cho nie dociera do najwaniejszych.

Wbrew popieraniu przez lassalczyków pruskiej polityki jednoczenia Niemiec w kwietniu i maju 1866 r. odbyy si, zwaszcza w Saksonii, liczne demonstracje przeciw wojnie niemieckiej. Obok radykaów i de­mokratów mieszczaskich brali w nich udzia take robotnicy, a wród nich pojawili si August Bebel i Wilhelm Liebknecht. Pierwszy z nich, z zawodu tokarz, by zdecydowanym przeciwnikiem zjednoczenia Nie­miec “krwi i elazem", pragnc demokratycznego zjednoczenia przez ruch ludowy. Drugi bra udzia w rewolucji 1848 r., po niej uczestniczy w ruchu robotniczym w Szwajcarii i Anglii. Wróciwszy do Niemiec w 1862r., wstpi do zwizku lassalistowskiego, ale nie podziela pogl­dów jego przywódcy. Organizowa sekcj niemieck I Midzynarodów­ki. Bebel i Liebknecht wzili nastpnie udzia w zaoeniu Saskiej Par­tii Ludowej (19 VIII 1866), demokratycznej organizacji drobnomieszczastwa, ale w cigu nastpnych lat rozpocz si proces wyodrb­niania ludzi o pogldach socjalistycznych, który doprowadzi do utwo­rzenia pod ich przywództwem Socjaldemokratycznej Partii Robotni­czej (Sozialdemokratische Arbeiterspartei) na zjedzie w Eisenach (7—9 VIII 1869). Obok lassalczyków powsta wic drugi nurt ruchu ro­botniczego, eisenachczycy.

Jednoczenie z lokalnych organizacji o charakterze zawodowym po­czy si formowa zwizki o ogólnoniemieckim zasigu. Pierwszym

521

z nich by zwizek robotników tytoniowych utworzony w grudniu 1865 r.

Tymczasem cae spoeczestwo niemieckie stano rycho przed now prób, jak staa si wojna z Francj.

WOJNA Z FRANCJ

Od kilku ju pokole — jak wspomniano — Francja uwaana bya za gównego wroga jednoci Niemiec. Prusy miay z ni do wyrównania take stare dugi spod Jeny, ale zarazem krpowane byy obaw przed starciem z pastwem, którego pozycj w Europie Napoleon III ponow­nie wzniós wysoko. Niemniej nowe sukcesy ora pruskiego dodaway ducha, a Sadowa przymiewa zacza triumfy z czasów wojny krymskiej i woskiej.

Wojna z Francj wymagaa jednak starannego przygotowania pod wzgldem wojskowym, politycznie na terenie Niemiec (take poudnio­wych) i w dyplomacji. Zoona gra Bismarcka w latach 1867—1870 miaa na celu takie uksztatowanie sytuacji, aby wojna bya nieuniknio­na, ale zarazem, aby odpowiedzialno za ni spada na Napoleona. Nie pierwszy raz stara si wyzyska charakter reimu monarchii plebiscytarnej, zmuszajcy cesarza do legitymowania si coraz to nowymi sukcesami, których byo tymczasem coraz mniej. Wciga wic rywala w imprezy pogarszajce midzynarodowe pooenie Francji, a popy­chajce pastwa poudniowoniemieckie ku Zwizkowi Pónocnoniemieckiemu. Apetyty Napoleona na zdobycze na pónocnym wschodzie, zwaszcza w Belgii, nastawiay wrogo Angli i budziy niepokój innych pastw, gdy Francja cigle uchodzia za potg, która najbardziej za­mierza burzy istniejcy porzdek.

Gonym echem odbi si kryzys luksemburski. Wielkie Ksistwo Luksemburskie naleao uprzednio do Zwizku Niemieckiego (z tej ra­cji stacjonowa w nim garnizon pruski) i byo czonkiem Zwizku Cel­nego, ale nie weszo w skad Zwizku Pónocnoniemieckiego. W 1867 r. Napoleon zaoferowa Wilhelmowi III, królowi Holandii i wielkiemu ksiciu Luksemburga, zakup ksistwa. Wilhelm nie miaby nic prze­ciwko temu, ale czu si zobowizany zwróci si z ca spraw do Ber­lina. Tymczasem po 1866 r. opinia niemiecka nie chciaa sysze o ta­kim uszczerbku dla niemczyzny.

Bismarck ju w 1867 r. próbowa przycign silniej 4 pastwa po­udniowe do Prus za pomoc zwoania parlamentu celnego, co zako­czyo si mizernym rezultatem, gdy ponad poowa jego posów z pou­dnia okazaa si zdeklarowanymi party kularystami. Uchwyci si teraz nowej okazji i cho niedawno gotów by okupi neutralno Francji drogocenn ziemi niemieck, teraz 3 IV 1867 r. zagrozi wojn w ra­zie sprzeday Luksemburga. Rezultat okaza si zreszt tylko poowicz­ny. Kryzys nie zrodzi dostatecznej pasji nacjonalistycznej, aby zatopi antyprusk podejrzliwo. Ostatecznie na konferencji w Londynie zdecydowano si na utrzymanie niezalenoci ksistwa oraz na wycofanie

522

garnizonu pruskiego, ale pozostanie jego w Zwizku Celnym byo nie­wtpliw porak Napoleona.

Trudno powiedzie, aby Napoleon nie dostrzega wzmagajcego si niebezpieczestwa, niemniej jego gorczkowe zabiegi dyplomatyczne pozostaway bezskuteczne. Jako sojusznicy przeciw Prusom nie wcho­dziy w gr Rosja i Anglia. Próby dotarcia do Woch miay mao wido­ków na powodzenie, gdy Florencja nie widziaa korzyci w zwalczaniu zjednoczenia Niemiec, a zblienie do Francji grozio koniecznoci so­juszu z Austri, co pachniao grob utraty Wenecji. W dodatku w Rzymie stacjonowaa zaoga francuska, uniemoliwiajc wczenie Wiecznego Miasta do Woch. Napoleon nie decydowa si za na jej usunicie ze wzgldu na konieczne dla niego poparcie klerykaów fran­cuskich. Pozostawaa Austria, gdzie dyplomacj kierowa eksminister saski, hr. Friedrich Beust, zwany ministrem rewanu za Sadow. W Wiedniu nie brakowao zreszt przeszkód, gdy Beust obawia si re­akcji opinii niemieckiej i wzrostu popularnoci Prus w Niemczech, do których chcia ponownie wprowadzi monarchi naddunajsk. Przygo­towano jednak ukad francusko-austriacki (maj 1869 r.), ale pozosta on nie podpisany. Monarchia musiaa najpierw zreorganizowa swoje stosunki wewntrzne, a zwaszcza istotna bya pozycja Wgrów, którzy nie chcieli wznawiania walki z Prusami, wiedzc, e strac wiele, gdy Austria bdzie znowu zajmowaa si sprawami niemieckimi. Wszystko to razem wskazywao, e Francja znajdzie si w konflikcie ze Zwiz­kiem Pónocnoniemieckim zdana na wasne siy.

Tymczasem doszo do nowego kryzysu na tle kandydatury na tron hiszpaski. W 1868 r. usunita zostaa królowa Izabela, która cho po­pierana przez liberaów przeciw karlistom, próbowaa rzdzi absolut­nie. Kandydatów na tron szukano wtedy nieraz wród licznych rodzin ksit niemieckich, pozbawionych wasnych pastw. Minister hiszpa­ski Prim zwróci uwag na ks. Leopolda Hohenzollern-Sigmaringen, którego ojciec w czasie nowej ery by czas jaki premierem pruskim, a brat kilka lat wczeniej zosta wyniesiony na tron rumuski. Pokrewiestwo tej katolickiej gazi Hohenzollernów z dynasti prusk byo bardzo odlege (o dziwo, blisze nawet z Bonapartymi), ale wraz z lik­widacj wasnego ksistwa za gow rodziny uwaali oni króla pruskie­go. Sam zreszt Leopold jako oficer pruski suy w wojnie 1866 r. Gra Bismarcka bya tak misterna, i pomimo wielu bada do dzisiaj nie wszystko jest jasne. W kadym jednak razie, cho moe i nie by on inicjatorem kandydatury, od pocztku j popiera. Znacznie chodniej odniós si do niej Wilhelm. Bismarck susznie przewidzia reakcj Fran­cji, która ju na pierwsze niejasne pogoski w 1869 r. zgaszaa swoje zastrzeenia.

W czerwcu 1870 r. nastpio ponowne oywienie sprawy. 19 czer­wca ks. Leopold przyj propozycj. Dotychczasowa tajemnica, jak okrywano kandydatur, musiaa by wreszcie odsonita. Ze wzgldu na zbierajce si Kortezy dokonano tego 2 lipca i odtd wypadki poto­czyy si byskawicznie. W Paryu obawiano si okrenia, jak za czasów

523

Habsburgów, cho ani wizy dynastyczne nie miay w drugiej po­owie XIX w. takiego znaczenia, jak w XVI w., ani Hiszpania nie od­grywaa takiej roli. Chodzio te o nowy sukces Hohenzollernów, gdy Bonaparte wychodzi z pustymi rkami. 5 lipca minister Gramont gwa­townie zaprotestowa, a midzy 9 i 13 tego miesica odbyy si cztery spotkania Wilhelma i ambasadora francuskiego Benedettiego w Ems, gdzie król przebywa “u wód". Wilhelm nie by wtajemniczony w mi­stern gr Bismarcka i nie uwaa kandydatury hiszpaskiej za poda­n. Tote za jego przyczynieniem ojciec Leopolda, ks. Antoni (Le­opold by nieuchwytny), zawiadomi o rezygnacji syna (12 lipca). Ale taki poowiczny rezultat nie lea w zamiarach Francji, tote na polece­nie Parya Benedetti zada od Wilhelma uroczystej rezygnacji take na przyszo z podobnej kandydatury. Nie o ni ju chodzio, skoro Hohenzollern nie mia zasi na tronie hiszpaskim, ale o udowodnie­nie wiatu, e Francja decyduje o sprawach europejskich. Król pruski uwaa spraw za zaatwion i stanowczo, cho grzecznie, odprawi Be­nedettiego.

W czasie rozmów w Ems Bismarck przebywa w pomorskim maj­tku Warcinie. Na wie o rezygnacji ks. Antoniego popieszy do Ber­lina i spotka si z Moltkem i Roonem, którzy jak zawsze od kilku lat parli do wojny. Gdy przysza depesza o rozmowach Wilhelma z Benedettim, tym bardziej wydawao si, e wszystko przepado. Bismarck opuci towarzyszy i po chwili wróci z przestylizowanym tekstem depe­szy, przeznaczonym dla dyplomacji i prasy. Skrócona wersja znacznie zaostrzya odmow królewsk prowadzenia dalszych rozmów i w myl poj dyplomacji XIX w. stawaa si obraliwa dla Francji. Nie bez ra­cji Roon stwierdzi, e gdy tekst pierwotny brzmia jak szamada (haso do odwrotu), nowy jak pobudka (haso do ataku). O krok od zachowa­nia pokoju udao si Bismarckowi uratowa upragnion wojn. 19 lipca Francja wypowiedziaa j Zwizkowi Pónocnoniemieckiemu.

W ten sposób Francja braa na siebie odium rozpoczynania walki, cho jej przyczyny tkwiy gboko w ówczesnej sytuacji. Realizacja ta­kiego zjednoczenia, jakiego dokonywa Bismarck, moliwa bya tylko kosztem Francji, a Napoleon za wszelk cen chcia utrzyma pozycj cesarstwa. Sprawa hiszpaska staa si tylko katalizatorem konfliktu. Fakt, e wypowiedzenie wojny pochodzio z Parya, podziaa decydu­jco na poudnie. Z czterech pastw próbowa si jeszcze wykrci rzd bawarski, ale nie byo to moliwe ze wzgldu na nastroje spoecze­stwa. W caych Niemczech bowiem opinia popieraa wojn z Francj. Dopiero w par miesicy póniej, gdy przybraa ona ze strony niemiec­kiej jawnie agresywny charakter, pojawi si pierwsze protesty, w kocu listopada aresztowani zostan za nie Bebel i Liebknecht.

Wojna miaa by take starciem dwóch armii opartych na odmien­nych zasadach. Armia niemiecka, czyli waciwie powikszona armia pruska, bo jednostki pozostaych pastw zostay ju zreorganizowane na wzór pruski, oparta bya na dwu i pórocznej subie rekrutów, fran­cuska na siedmioletniej subie znacznie mniejszego odsetka mczyzn.

524

Te niemal zawodowe wojska biy si w ostatnich latach w Meksyku i w koloniach z przeciwnikiem gorzej uzbrojonym i wyszkolonym. Organi­zacja caej armii lepsza bya po stronie pruskiej. Francuzi posiadali naj­lepsze ówczenie na wiecie karabiny chassepots i niewielk liczb mitraljezy, prototypu karabinów maszynowych, natomiast Prusacy lepsz artyleri. Niemcy górowali liczebnoci i co wane, sprawn mobiliza­cj. Nie byo takich waha, jak w 1866 r., i zanim armia francuska osi­gna stan bojowy, ju rozpocza si ofensywa niemiecka z Saary i Palatynatu.

Trzy armie pruskie, gen. Karla Steinmetza, ks. Fryderyka Karola i pruskiego nastpcy tronu, liczyy 535 ty. ludzi, 7 korpusów francus­kich tylko 238 ty. Ju pierwsze bitwy pod Weissenburgiem (4 sierpnia) i Wórth (6 sierpnia) w pónocnej Alzacji przekreliy plany ofensywy francuskiej, a zdecydoway take o neutralnoci Austrii. Armia mar­szaka Fr. Bazaine'a po cikich walkach pod Marsla-Tour i Vionville (16 sierpnia) oraz pod St. Privat i Gravelotte (18 sierpnia — to tam walczy sienkiewiczowski Bartek zwycizca) w Lotaryngii zepchnita zostaa do Metzu, gdzie oblegaa j armia ks. Fryderyka. Dwie pozostae poszy tymczasem na Szampani. Marszaek P. Mac Maho, z którym przebywa Napoleon, reorganizowa swoj armi w obozie pod Chalons, a nastpnie mia za zadanie podj uderzenie dla odcienia Metzu. Spychany jednak na pónoc, przyparty zosta do granicy belgij­skiej, otoczony w Sedanie, gdzie po morderczej walce musia kapitulowa (1—2 wrzenia). Napoleon dosta si wraz z armi do niewoli.

Sedan, katastrofa cesarstwa francuskiego, wywar niezwyke wrae­nie w obu pastwach. Dla Francuzów sta si na poy niezrozumiaym kataklizmem, który wtrca ojczyzn w odmty straszliwej klski. Ce­sarstwo zostao obalone, powsta rzd obrony narodowej, naród nie zo­sta zamany, o czym wiadczyo wystawianie coraz to nowych armii, opartych na zacigu ochotniczym (wobec systemu poboru kraj dyspo­nowa jeszcze sporymi rezerwami, cho w wikszoci nie wyszkolony­mi), oraz bohaterska obrona Parya. Po drugiej stronie Renu fala dumy zalaa cae Niemcy. Sedan mia wyrówna wszystkie klski po­niesione z rk francuskich, szczególnie za Jen. Rodzio si przekona­nie o niezwycionoci armii pruskiej i jej przewagi nad armiami innych pastw. Wraz z tym kiekowa zaczy koncepcje wyszoci germa­skich bohaterów nad ras romask i sowiask oraz roli armii w sa­mym spoeczestwie niemieckim. Przez cay czas istnienia cesarstwa dzie 2 wrzenia obchodzony by uroczycie, a w sposób wyzywajcy pod adresem Francji. O nastrojach wród Niemców wiadczyy take wybryki przeciw Polakom w Poznaniu, którzy nie iluminowali okien i nie wiwatowali na cze zwycistwa.

Wojna nie bya skoczona, a pokonanie tworzcej si dopiero i zbrojcej republikaskiej Francji okazao si trudniejsze ni mocarstwa napoleoskiego. Pocztkowo sukcesy nastpoway jeden po drugim. Zajto Strasburg (27 wrzenia), wojska doszy do Parya (19 wrzenia), cho oblenie ogromnej stolicy Francji byo w pierwszej fazie mao

525

efektywne. W peni umoliwi je dopiero upadek Metzu (27 padzierni­ka), gdy mona byo uy zgrupowane tam wojska. Oblenie byo jednak mozolne, trwao znacznie duej, ni przewidywali generaowie pruscy i Bismarck. Na tym tle zaczo dochodzi do sporów midzy kanclerzem a Moltkem i jego “póbogami", których wpywy w czasie drugiej pomylnej wojny sigay szczytu. Zarazem walka przeciw ochot­niczym partyzantom, “wolnym strzelcom", przybieraa coraz bardziej brutalne formy, dajc przedsmak wojen dwudziestowiecznych. Emocje nacjonalistyczne po obu stronach wznosiy si coraz wyej, zamieniajc wojn w zmagania dwóch narodów.

Ostatecznie 28 I 1871 r. podpisano zawieszenie broni, aby umoli­wi przeprowadzenie we Francji wyborów. 13 lutego zebrao si Zgro­madzenie Narodowe w Bordeaux i rozpoczto pertraktacje. Najwa­niejsze dania niemieckie obejmoway odstpienie im przez Francj znacznej czci Alzacji z twierdz Belfort i czci Lotaryngii z Metzem oraz kontrybucji 6 mld franków.

Sprawa Alzacji i Lotaryngii pojawia si ju w jesieni 1870 r. Od XVII w. naleay one do Francji. W Lotaryngii przewaa jzyk francu­ski, w Alzacji — niemiecki, ale wszdzie ludno poczuwaa si do zwizków z Francj i wszelkich zmian granicznych trzeba byo dokony­wa wbrew jej woli. Nacjonalici niemieccy wychodzili od jzyka Alzat­czyków, twierdzc, e celem musi by przywrócenie “ich osobowoci germaskiej". Towarzyszyy temu wyrazy pogardy dla Francuzów.

W rzeczywistoci przy wytyczaniu nowych granic w znacznie wik­szym stopniu chodzio o wzgldy strategiczne i gospodarcze ni narodo­we. Obie prowincje naleay do bardzo dobrze rozwinitych, a ich opa­nowanie wzmacniao powanie ekonomik Niemiec. Ich utrata odsu­waa Francj od Renu, zapewniajc Niemcom znaczn przewag strate­giczn.

Pokój preliminaryjny, podpisany w Wersalu 26 lutego, i ostateczny traktat frankfurcki z 10 maja w paru punktach odbiegay nieco od sie­bie. Kontrybucja zostaa obniona na 5 mld franków w zocie (skrztni Niemcy zapewnili sobie nawet sukno, na którym miano wylicza raty), a wypacanie kolejnych kwot zabezpieczono okupacj pónocno-wschodnich departamentów Francji (pierwsz rat Francuzi zapacili tak szybko, e wojska niemieckie ledwie zdyy wkroczy do czci Pary­a, nastpne ku powszechnemu zdziwieniu wpyway te rycho, ostate­cznie caa kontrybucja wypacona zostaa do 1873 r.). Pozostawiono przy Francji Belfort, natomiast zagarnito par okrgów, spodziewajc si znale tam pokady rudy elaznej, której brak odczuwa rozwija­jcy si przemys metalurgiczny Niemiec.

Odmiennie od pokoju praskiego traktat frankfurcki mia rzuci Fran­cj na kolana. Tam zwycistwo mogo stanowi punkt wyjcia do zbli­enia politycznego, tutaj Francja, skoro tylko otrznie si z klski, nigdy nie przestanie myle o rewanu za Sedan, i o odzyskaniu utraco­nych terenów. Konflikt nie tylko nie znikn, ale sta si staym czynni­kiem w zmiennej sytuacji midzynarodowej Europy.

526

Ju w trakcie wojny dokonywao si ostateczne zjednoczenie Nie­miec. Tak jak caa polityka Bismarcka, opierao si ono na porozumie­niu midzy rzdami. Bawarski czy wirtemberski chtnie stawiyby opór (kryy zreszt projekty majce zaspokoi apetyty partykularystów, np. dania Wittelsbachom “wicecesarskiej" godnoci z tytuem “króla niemieckiego"), ale w ówczesnej sytuacji nie byo na to szans. Polityka dworów pastw rednich bya nieraz maostkowa i nic dziwnego, e opinia zwracaa si przeciw tym wysikom. Bawaria chciaaby z jednej strony luniejszej federacji pónocy z poudniem, ale z drugiej strony zdobyczy terytorialnych dla siebie (kosztem Badenii korytarz do Palatynatu bawarskiego). Bismarck odrzuci wszelkie projekty zachowania odrbnoci Niemiec poudniowych, a take rozwizania Zwizku Pónocnoniemieckiego. Operowa szantaem nieodnowienia Zwizku Cel­nego (termin upywa w 1876 r.), ale waniejsze byo przekonanie, e z wojny musz wyj zjednoczone Niemcy. Zmusi pastwa poud­niowe do oparcia si na Zwizku Pónocnoniemieckim, rokujc z nimi osobno i zawierajc z kadym oddzielny ukad (15 listopada z Badeni i Hessen-Darmstadt, 23 listopada z Bawari, 25 listopada z Wirtember­gi). W stosunku do konstytucji Zwizku poczyniono pewne zmiany jako koncesje na rzecz nowych czonków. Saksonia, Bawaria i Wirtembergia zachowyway odrbnoci w organizacji wojska i osobne ministe­rstwa wojny (król bawarski pozostawa w czasie pokoju dowódc dwóch bawarskich korpusów armii), a Bawaria i Wirtembergia take osobne koleje, poczt i telegraf. W sumie te “prawa zastrzeone" (Reservatrechte) miay bardziej formalne ni rzeczywiste znaczenie, ale

527

mapa Zjednoczenie Niemiec (1866—1871)

528

w pewnej mierze zadowalay ambicje suwerennych dotd wadców. Zgodne byy te z tendencj Bismarcka do nierozbudowywania aparatu pastwowego Rzeszy.

Pertraktacje z wadcami potrzebne byy Bismarckowi, bo to oni mieli ofiarowa koron cesarsk Wilhelmowi. Wprawdzie ukady zo­stay przyjte przez parlamenty Zwizku i 4 pastw poudniowych (naj­wiksza opozycja istniaa, oczywicie, w Monachium), a 18 grudnia w gównej kwaterze w Wersalu zjawia si u Wilhelma delegacja parla­mentu pod przewodnictwem Simsona, uczestnika pamitnej delegacji sejmu frankfurckiego z 1849 r., ale nie miaa ona wikszego znaczenia:

przyjto j cierpko, a nawet obraliwie. Od posów liberalnych, cho tak bardzo rónili si od posów parlamentu frankfurckiego, król pruski nie przyjby korony. I tak narzeka wobec Bismarcka, e na tej drodze zgin Prusy. Ostatecznie 18 I 1871 r. we wspomnianej sali zwierciadla­nej Wersalu, wród szpalerów okazaych mundurów, przy których nikny stroje cywilne, w 170 rocznic królewieckiej koronacji Fryderyka I dokonywa si uroczysty akt ogoszenia cesarstwa. Wilhelm zostawa cesarzem niemieckim (der deutsche Kaiser), nie cesarzem Niemiec ani Niemców. Rzesza Niemiecka stawaa si faktem.

Wojna francusko-pruska stanowia przeomowy moment w dziejach Niemiec i Europy. Ju w czasie jej trwania Wochy zajy Rzym, a Ro­sja odrzucia klauzul pontyjsk, zakazujc jej utrzymywania floty wojennej na Morzu Czarnym. W centrum Europy za powstawao wiel­kie mocarstwo, które w nastpnych dziesitkach lat bdzie wywiera ogromny wpyw na stosunki polityczne w Europie i poza ni. Klsk Francji odczuli bolenie take Polacy, tym bardziej e nastpia zaled­wie w kilka lat po katastrofie powstania styczniowego. Bismarck posta­ra si wkrótce o to, aby sprawa polska znikna z ycia politycznego kontynentu.

Sukces odgórnego zjednoczenia Niemiec decydowa o stosunkach wewntrznych w Rzeszy. Dawny cel demokracji i liberalizmu osig­nity zosta wbrew im. Mimo oporu zwolenników dawnych Prus wobec zjednoczenia Prusom przypadaa rola dominujca w pastwie. A cho od 1866 r. z 12 prowincji Prus poow stanowiy zachodnie o znacznie wyszym rozwoju gospodarczym, pojcie Prus nadal czyo si z tere­nami na wschód od aby. Stao si to, czego w 1867 r. obawia si de­mokrata Jacoby: “Niemcy, zjednoczone w politycznej wolnoci, s najpewniejsz gwarancj pokoju europejskiego; pod pruskimi rzdami wojskowymi Niemcy bd staym zagroeniem dla ssiednich narodów, bdzie to pocztek epoki wojen, która zagrozi nam cofniciem do po­nurych dni, gdy rzdzio prawo pici".

V. RZESZA BISMARCKOWSKA

PASTWO I PARTIE POLITYCZNE

W czasie uroczystoci wersalskich ob­woywano powstanie Rzeszy Niemieckiej formalnie od 1 I 1871 r.;

wybrany 3 marca parlament uchwali konstytucj, obowizujc od 4 maja. W stosunku do konstytucji Zwizku Pónocnoniemieckiego byo w niej zmian niewiele.

Pastwo zwizkowe, ze zwizku pastw, tworzyli ksita na drodze “anachronicznej imitacji wyborów cesarskich", jak to okre­li historyk Wehier; wedug konstytucji “suwerenne ksistwa" (w rzeczywistoci 4 królestwa, 6 wielkich ksistw i 12 ksistw) i 3 wolne miasta zawieray “wieczny zwizek". Odmiennie ni we Woszech, gdzie zjednoczenie wizao si z wypdzaniem wadców pastw ­czonych z Sardyni, Bismarck, który dla dobra Prus likwidowa dy­nastie, dla Rzeszy nie usun nikogo. Bezporednia suwerenno Rzeszy rozcigaa si tylko nad Alzacj—Lotaryngi jako “krajem Rzeszy" (Reichsiand). Poza tym wszystkie pastwa posiaday organy wadzy — wadców, rzdy, sejmy, administracj, sdownictwo i szkolnictwo. Formalnie w kompetencjach Rzeszy leaa polityka za­graniczna i sprawy wojskowe, w obu wypadkach z pewnymi ograni­czeniami (np. pastwa mogy utrzymywa stosunki dyplomatyczne z zagranic, z czego zreszt tylko wyjtkowo czyniy uytek, oraz sto­sunki midzy sob — chodzio prawie wycznie o posów w Berlinie, bdcych jednoczenie penomocnikami w Radzie Zwizkowej).

W rzeczywistoci zakres kompetencji wadz Rzeszy stopniowo i nie bez oporu powiksza si, co znajdowao swój wyraz w powik­szaniu si liczby sekretarzy Rzeszy (1870 r. — Urzd do Spraw Za­granicznych, znany Auswdrtiges Amt, 1871r. — Urzd Kanclerza Rzeszy, zamieniony w 1879 r. na Urzd do Spraw Wewntrznych, 1889 r. — Urzd Marynarki Rzeszy, 1884 r. —.Urzd Rzeszy do Spraw Kolonii, 1873 r. — Urzd Rzeszy do Spraw Kolei, 1871 r. — Urzd Rzeszy do Spraw Poczty, 1879 r. — Urzd Finansów Rzeszy) oraz jeszcze powolniejszym wzrocie ich znaczenia. Dziedziny, na które stopniowo rozcigaa si dziaalno Rzeszy, to polityka go­spodarcza pastwa, finanse, kolonie, flota wojenna. Ustawy uchwalane przez parlament miay zawsze wyszo nad ustawami sejmów poszczególnych krajów, ale wykonanie ich zleca on, zwaszcza w okresie pocztkowym, rzdom pastwowym. W wielu sprawach, np. polskich, premier pruski odmawia parlamentowi kompetencji.

530

Na czele Rzeszy sta cesarz z szerokim zakresem wadzy, zwaszcza w dziedzinie wojskowej i w polityce zagranicznej. Tylko przy wypowia­daniu wojny, gdy nie by zagroony teren Rzeszy, cesarz potrzebowa zgody Rady Zwizkowej (ale w sierpniu 1914 r. zgoda ta udzielona zo­staa post factum). Za Wilhelma I pozycja wadcy nie bya tak bardzo widoczna, gdy w wikszoci wypadków decyzja spoczywaa w rkach kanclerza. Dopiero po jego dymisji Wilhelm II postanowi “sam by swoim kanclerzem". Dao to pocztek “osobistych rzdów" cesarza. Miay one jednak swoje wyrane granice. Jeeli niektórzy system polityczny Rzeszy okrelaj Jako “pseudokonstytucyjny absolutyzm", to bardziej mona mówi o absolutyzmie Bismarcka ni Wilhelma II. Ten ostatni pstrzy korespondencj dyplomatyczn swoimi synnymi marginaliami, wpisa do zotej ksigi miasta Monachium sentencj “Yoluntas regis suprema lex", chwali si, e nie czyta nigdy konstytucji, ale ab­solutnej wadzy nigdy nie wykonywa, bo w wielkim, nowoczesnym pastwie o zoonej strukturze spoeczno-politycznej byo to niemoli­we. W 1908 r., gdy udzieli niezrcznego wywiadu gazecie angielskiej “Daiy Telegraph", doszo do burzliwej dyskusji, po której jego ambi­cje zostay zmniejszone. W czasie wojny wiatowej zamieni si, jak to okreli jeden z pamitnikarzy, w “figur na galeonie", która wpraw­dzie pyna na czele okrtu, ale nie nadawaa mu kursu.

Do najwaniejszych prerogatyw cesarza naleao mianowanie kan­clerza. Wilhelm I jednak nie móg sobie wyobrazi odejcia Bismarcka, który nieraz wymusza na cesarzu ustpstwa grob podania si do dy­misji. W latach 1890—1914 najwaniejsza przy kadej zmianie kancle­rza, Leo von Capriyiego (1890—1894), Chlodwiga Hohenlohe-Schillingsfursta (1894—1900), Bernharda von Btiiowa (1900—1909) i Theobalda Bethmanna-Hollwega (1909—1917), bya wola cesarza, cho stopniowo powikszao si take znaczenie innych czynników politycz­nych. W czasie wojny o mianowaniu i odejciu Georga Michaelisa (1917) i Georga von Hertlinga (1917—1918) decydowao dowództwo wojskowe.

Kanclerz by jedynym ministrem, sam stanowi rzd, gdy sekreta­rze stanu byli tylko najwyszymi urzdnikami swoich resortów, przed nim odpowiedzialnymi. Ten “pewien rodzaj dyktatury" — jak stwier­dzi Meinecke — wyrós w okresie walki o zjednoczenie, e za czy si z wprowadzeniem powszechnego gosowania, dla wielu podobny by do plebiscytarnego systemu Napoleona III. Cho Bismarck pocztkowo waha si, czy w ogóle tworzy to stanowisko, ostatecznie kompetencje kanclerza zakreli take na miar wasnych ambicji. Uprawnienia nie znajdoway penego uzasadnienia w konstytucji i funkcjonoway w ca­oci do czasu dymisji “elaznego kanclerza". Nastpcy nie odgrywali ju ani w przyblieniu takiej roli, a w wytworzon na skutek tego luk wdziera si zaczy wpywy po czci zakulisowe (jak “szarej eminen­cji" Auswartiges Amtu, barona Friedricha von Holsteina), po czci kierowników rónych resortów (jak szefa Urzdu do Spraw Marynarki Alfreda von Tirpitza), w jakiej mierze nawet partii politycznych.

531

Widom oznak odgórnego zjednoczenia Niemiec, a zarazem wa­nym organem oddajcym federalistyczny charakter pastwa, bya Rada Zwizkowa (Bundesrat), za której pomoc poszczególne pastwa nie­mieckie bray udzia w ustawodawstwie Rzeszy. Wywodzia si ona z sejmu dawnego Zwizku Niemieckiego, a skadaa si z reprezentacji rzdów. W Zwizku Pónocnoniemieckim posiaday one razem 43 go­sy, w Rzeszy 58, zalenie od wielkoci kadego pastwa. Nie bya to izba wysza parlamentu, wanie dlatego, e reprezentowaa rzdy, nie­mniej przedstawiaa parlamentowi projekty ustaw, a adna ustawa uchwalona przez ten ostatni nie nabraa mocy prawnej bez jej zgody.

Parlament (Reichstag) by jednoizbowy. Powstawa w wyniku wyborów czteroprzymiotnikowych — zrealizowany zosta projekt Bismarcka, pocztkowo uwaany za kiepski art lub posunicie rewolucyj­ne — rzadko podówczas spotykanych na wiecie. Prawo wyborcze po­siadali mczyni od 24 roku ycia z pewnymi dodatkowymi ogranicze­niami, tajno dodali liberaowie. Bismarck cigle liczy, e o wynikach wyborów decydowa bdzie konserwatywna wie. Trzyletnie poczt­kowo kadencje przeduono od wyborów z 1890 do 5 lat.

Jakby dla ograniczenia niebezpieczestw pyncych dla istniejcego porzdku z demokratycznego systemu wyborczego, kompetencje parla­mentu zakrelone zostay skpo. Nie byo mowy o parlamentaryzacji pastwa, tzn. wprowadzeniu odpowiedzialnoci rzdu, czyli kanclerza, przed parlamentem i przydaniu temu ostatniemu inicjatywy prawodaw­czej. Cesarz i Rada Zwizkowa mieli prawo rozwizywania Reichstagu, co zdarzyo si zreszt tylko trzy razy, w latach 1878, 1893 i 1906. Podo­bnie jak ograniczone zostay centralne organy wadzy wykonawczej, tak dla pooenia tamy zakresowi zjednoczenia stosunkowo szeroki za­kres kompetencji Bismarck pozostawi sejmom, czyli przede wszystkim Sejmowi Pruskiemu.

Powszechne i równe prawo wyborcze w 1871 r. istniao w 8 pa­stwach (w tym w 3 z ograniczeniami), wi wyborcy podzieleni byli na grupy stosownie do sumy paconych podatków, w 4 wybierano jeszcze cigle z zastosowaniem systemu stanowego, a w obu ksistwach meklemburskich panowa podzia feudalny. W Prusach sejm do koca ist­nienia Rzeszy cesarskiej pochodzi z wyborów kurialnych. W niektó­rych innych pastwach (Bawaria, Badenia) na pocztku XX w. zdemo­kratyzowano ordynacje wyborcze, ale byway te wypadki ich ograni­czania (Saksonia 1896, Hamburg 1906).

Parlament uchwala ustawy w dziedzinach podlegajcych kompe­tencjom Rzeszy, a take coroczny budet. To ostatnie uprawnienie stao si rycho najwaniejsze. Pamitajc jednak dobrze czasy kon­fliktu Bismarck stara si ograniczy moliwo dziaania zgromadze­nia. W budecie Zwizku Pónocnoniemieckiego a 90% wydatków po­chaniao wojsko, gosowanie nad nimi starano si uczyni niemal auto­matycznym (stan wojska okrelano na 1% ludnoci, na kadego rekruta przeznaczano 225 talarów rocznie). W 1874 r. ustawa wojskowa wpro­wadzia zasad tzw. septennatu, to znaczy uchwalania budetu wojskowego

532

na 7 lat (projektowano nawet “eternat", a wic pozostawienie na stae cesarzowi prawa ustalania wysokoci stanu armii). W 1893 r. zre­zygnowano wprawdzie z wieloletnich budetów, ale dlatego e i bez nich mona byo liczy na zgod parlamentu, a po wtóre dlatego, e wzrastajce tempo zbroje powodowao, i trzeba byo szybciej je po­wiksza.

Mimo tych wszystkich ogranicze sam fakt, e parlament by gów­nym reprezentantem spoeczestwa, powodowa w okresie masowych ruchów politycznych, i znaczenie jego byo wiksze, niby to wynikao z wskiego krgu kompetencji.

Niewielkie byy take ramy wspólnych finansów Rzeszy. Na jej wy­datki dochody pochodziy pocztkowo niemal wycznie z tzw. wpat matrykularnych (Matrikularbeitrage) pastw zwizkowych, które czer­pay je z wasnych zasobów, opierajc si na podatkach. Zmiana poli­tyki celnej w 1879 r. daa Rzeszy moliwo dysponowania dochodami z opat celnych, a wic opierania si na podatkach porednich. Dopiero wzrastajcy deficyt i zaduenie spowodoway na pocztku XX w. re­formy finansowe (1906 i 1909) zapewniajce Rzeszy dochody take z podatków bezporednich. A do wybuchu wojny dochody Rzeszy byy mniejsze ni Prus.

Ograniczenie zjednoczenia Niemiec czyo si z pozycj zajmo­wan przez poszczególne pastwa, w tym zwaszcza przez Prusy. W Zwizku Pónocnoniemieckim stanowiy one 80% jego powierzchni i lud­noci, a i w Rzeszy 64% powierzchni i 60% ludnoci. Nie byo adnej analogii midzy znaczeniem Prus w Rzeszy i Piemontu we Woszech. Wielokrotnie ju wspóczenie mówiono o Rzeszy jako o “powikszo­nych Prusach", i o “sprusaczeniu Niemiec". Przyczyny tego tkwiy przede wszystkim w samej genezie zjednoczenia, a zjawisko znalazo swój wyraz w wielu cechach ustrojowych. Koron cesarsk otrzymywali Hohenzollernowie; niemal zawsze (z wyjtkiem lat 1873 i 1892—1894) premier pruski by jednoczenie kanclerzem Rzeszy, ten ostatni zawsze pruskim ministrem spraw zagranicznych. Dyplomacja, jedna z gów­nych dziedzin dziaalnoci wspólnej, zwizana wic bya z Prusami;

Drug tak dziedzin byo wojsko. Mimo pewnych odrbnoci armii bawarskiej, mniejszych wirtemberskiej i saskiej, zdecydowanie naj­wikszy wpyw na sprawy wojskowe wywieray pruski Sztab General­ny, Ministerstwo Wojny i gabinet wojskowy króla, a naczelnym wo­dzem (w czasie wojny caej armii bez ogranicze) by cesarz.

Kolegialny charakter rzdu pruskiego dawa mu przewag nad jed­noosobowym rzdem niemieckim. W rezultacie a do pocztków XX w. wszyscy sekretarze stanu Rzeszy, którzy mieli odgrywa powaniejsz rol polityczn, uzyskiwali take miejsca w gabinecie pruskim. Jeden z sekretarzy, pozbawiony tego przywileju, opisuje w pamitnikach, jak czeka w przedpokoju na zakoczenie posiedzenia gabinetu, aby uzys­ka informacje wane dla jego resortu.

Pod egid Prus zostao dokonane scalenie, teraz jednak Prusy i ich potga stay na przeszkodzie ostatecznemu ujednoliceniu pastwa. Jak

533

stwierdza Sauer, “utworzono zjednoczone pastwo narodowe, zjedno­czenie narodowe musiao si dopiero dokona". Rónic wszelkiego ro­dzaju byo wiele, prawnych, gospodarczych, obyczajowych, nawet jzy­kowych. Na poudniu Prusaków nie uwaano niekiedy za Niemców, dodajc, e gdy zblia si bdzie koniec wiata, najlepiej bdzie prze­nie si do Prus, bo tam wszystko nastpuje o 50 lat póniej ni gdzie indziej. W Alzacji mówiono, e lepiej jest mie na kwaterze 10 Badeczyków ni 1 Prusaka, a to ze wzgldu na trudnoci porozumiewania si.

Za czynnik jednoczcy uwaano parlament mimo jego bezsilnoci. Wyniki wyborów ukazyway wpywy gównych kierunków i partii poli­tycznych. W wyborach tych w 1871 r. wzio udzia niewiele wicej ni poowa uprawnionych do gosowania, ale w 1912 r. ju okoo 85%, li­czba za gosujcych wzrosa ponad trzykrotnie. W adnym innym ak­cie politycznym nie braa udziau nawet w przyblieniu podobna liczba obywateli.

Decydujcy wpyw na powstawanie partii politycznych, po pierw­szym etapie w okresie Wiosny Ludów, wywary lata szedziesite, gdy doszo do podziau liberaów i konserwatystów. Sposób zjednoczenia wysun na czoo Parti Narodowoliberaln, która w pierwszych latach istnienia Rzeszy nadawaa ton yciu politycznemu. W programie z 1867 r. narodowi liberaowie stwierdzali, e “kady krok ku jednoci politycz­nej oznacza postp na drodze do wolnoci". Odezwa przedwyborcza z 1871 r. mówia o potrzebie poprawienia ustroju i nierezygnowaniu z reform, ale dominowao zadowolenie z osignitego zjednoczenia, a sowa o dalszych reformach staway si coraz bardziej wycznie ha­sem. Bya to partia w sposób najbardziej typowy reprezentujca bo­gatsze mieszczastwo, cho wród jej posów obok ludzi interesu, szczególnie przemysowców, nie brakowao wacicieli ziemskich, wy­szych urzdników, zwaszcza sdowych, i przedstawicieli inteligencji, najliczniej adwokatów. Nastawienie antykonserwatywne silniejsze byo wród narodowych liberaów z dawnych prowincji pruskich, ale domi­nowali przedstawiciele z innych czci Rzeszy (w 1871 r. we frakcji byo ich 91). Na niektórych terenach (najbardziej w Hanowerze) narodowi liberaowie niczym nie rónili si od konserwatystów. Wpywy partia posiadaa w rónych okolicach protestanckich, bardziej w miastach ni na wsi, ale nie bez wyjtków od tej zasady. Zoony skad wewntrzny stanowi jedn z jej sabych stron i przyczyni si do pogbienia kry­zysu od lat 1878—1879. Do tego czasu polityka Bismarcka w wielu wy­padkach zgodna bya z pogldami narodowych liberaów, natomiast ustawa antysocjalistyczna z 1878 r. i zmiana polityki gospodarczej w 1879 r. spowodoway gwatowny spadek liczby mandatów i rozam w szeregach partii. Zwolennicy liberalizmu gospodarczego utworzyli w 1880 r. tzw. secesj, w której znalazo si wielu wybitnych przywódców (Ludwig Bamberger, Theodor Mommsen, Heinrich Rickert, Theodor Barth). Pod wodz Bennigsena i Miquela partia wybraa kurs znacznie bardziej prawicowy, czego przejawem sta si program heidelberski

534

(1884). Odtd niemal bez oporów narodowi liberaowie godzili si na sta wspóprac z konserwatystami, reprezentowali skrajny nacjona­lizm i opowiadali si za polityk ekspansywn na zewntrz.

Bardziej zoone byy losy lewicy mieszczaskiej. Zgromadzili si w niej przedstawiciele dawnego liberalizmu, gównie ze “starych" pro­wincji pruskich (w 1871 r. poowa gosów na Parti Postpow pada na tym terenie), rozczarowani wynikiem konfliktu i rozgoryczeni cha­rakterem Rzeszy. Jeeli w odezwie wyborczej z 1871 r. gosili, e nowa konstytucja tylko w czci zrealizowaa ich cele, to pojmowali to w spo­sób bardziej dosowny ni narodowi liberaowie. Mao byo wród nich ju republikanów, ale pragnli nie tylko parlamentaryzacji, ale take demokratyzacji systemu. Reprezentacja w parlamencie nie rónia si wiele od narodowoliberalnej (inteligencja, przemysowcy i kupcy, na­wet waciciele ziemscy), w latach siedemdziesitych nieraz popierali projekty rzdowe, ale w ogóle nastawieni byli do rzdu znacznie bar­dziej krytycznie. Umoliwio to wycignicie korzyci ze zwrotu polity­cznego w kocu tego dziesiciolecia i kryzysu narodowych liberaów. Wraz z secesj utworzyli Niemieck Parti Wolnomyln, a w wybo­rach z 1881 r. osignli najwikszy swój sukces. Takie skupienie pod sztandarami lewicy mieszczaskiej znacznej czci ywioów niezado­wolonych byo jednak nietrwae i rycho zacz si stopniowy upadek tego kierunku. Przejawia si on w zmniejszeniu liczby wyborców i mandatów, a jeszcze bardziej sprzecznymi prdami wewntrz partii. W wyborach z 1912 r. wiele mandatów liberaowie zdoali utrzyma tylko dziki pomocy socjalistów. W 1893 r. z Partii Wolnomylnej po­wstay Wolnomyln Partia Ludowa z Eugenem Richterem na czele i Wolnomylne Zjednoczenie Rickerta. Gówn saboci postpowców bya nieumiejtno dotarcia do liczniejszych grup spoeczestwa i przewaga programu politycznego nad spoecznym. Podobnie jak naro­dowi liberaowie tworzyli zawsze grupy notabli, nigdy ruch masowy, a przejawiao si to take w saboci form organizacyjnych. Szwanko­wa nawet aparat wyborczy, do lat dziewidziesitych nie byo ad­nego innego. Na przeomie wieków Friedrich Naumann próbowa w wikszym stopniu dotrze do mas za pomoc hase spoecznych Zwi­zku Narodowo-Spoecznego (1897—1903), ale zakoczyo si to cako­witym fiaskiem. Przy znacznym rozrzuceniu wpywów na rónych tere­nach postpowcy tracili oparcie w wikszych miastach coraz bardziej na rzecz socjalistów. W poczuciu kryzysu pojawio si denie do zjed­noczenia pokrewnych ugrupowa, które w 1910 r. uwieczone zostao fuzj obu partii wolnomylnych i poudniowoniemieckiej Partii Ludo­wej w Postpow Parti Ludow. Nie dao to jednak spodziewanych rezultatów.

Dla dziejów liberalizmu charakterystyczna bya wic trwao rozbi­cia na dwie, a nawet wicej partii, ideologiczne przesuwanie si ku pra­wicy i spadek wpywów. Na 397 posów Reichstagu w 1874 r. zasiadao 205 liberaów, w 1912 r. ju tylko 87.

Konserwatyci swoj podstaw mieli w Prusach i powane byy

535

Wyniki wyborów do parlamentu w latach 1871—1912*

Partie

1871 r.

1874 r.

1877 r.

1878 r.

1881 r.

1884 r.

1887 r.

1890 r.

1893 r.

1898 r.

1903 r.

190Tr.

1912 r.

Konserwatyci

57

22

40

59

50

78

80

73

72

56

54

60

43

Partia Rzeszy

67

36

38

57

28

28

41

,20

28

23

21

24 ,

14

Narodowi liberaowie

125

155

128

99

47

51

99

42

53

46

51

54

45

Postpowcy

47

50

52

39

115

74

32

76

48

49

36

49

42

Centrum

63

91

93

94

100

99

98

106

96

102

100

105

91

Socjalici

2

9

12-

9

12

24

11

35

44

56

81

A3

110

Polacy

13

14

14

14

18

16

13

16

19

14

16

20

18

Welfowie

7

4

10

10

10

11

4

11

7

9

6

1

5

Duczycy

1

1

1

1

2

1

1

1

1

1

1

1

1

Alzacj a—Lotaryngia

15

15

15

15

15

15

10

8

10

9

7

9

Antysemici

1

5

16

13

11

16

3

Inni

2

5

18

11

14

16

536

wród nich obawy, e zjednoczenie moe spowodowa ograniczenie ich wpywów. Akceptowali je wolnokonserwatyci (w parlamencie Partia Rzeszy), “partia byych ministrów i takich, którzy chcieli by ministra­mi", majca swoje oparcie w bardziej uprzemysowionej wielkiej wa­snoci ziemskiej i wród najwikszych magnatów przemysowych (Krupp z Zagbia Ruhry i Karl Stumm-Halberg z Zagbia Saary) na zachodzie Niemiec, grupa magnatów górnolskich (Wilhelm von Kardorff, hr. Eduard Georg Bethusy-Huc). Druga grupa, zwana najcz­ciej po prostu konserwatystami, znajdowaa si w pierwszych latach istnienia Rzeszy w stanie kryzysu. Podzieleni oni byli na staro- i nowo-konserwatystów, pozostawali w nie najlepszych stosunkach z Bismarckiem i w znacznej mierze na skutek tego ponieli cik porak w wyborach 1874 r. Ju jednak w 1876 r. zreorganizowali si w Parti Niemieckokonserwatywn, sam nazw podkrelajc akceptacj zjed­noczenia Niemiec. Nastpne dziesiciolecia pokazay, e konserwatyzm bardziej odporny jest na zmiany sytuacji ni liberalizm. Róne byy tego powody.

W partii dominujc pozycj zajmowali waciciele wielkich majt­ków ziemskich; posiadacze tzw. majtków rycerskich stanowili niemal zawsze ponad poow frakcji. Byli oni prawie wycznie junkrami ze wschodnich prowincji pastwa pruskiego (w 1871 r. byo ich 51). Da­wao to konserwatystom trwa pozycj na wsi. Moe nawet waniejsze byo, e niezalenie od tego pozycja konserwatystów, w odrónieniu od liberaów, w niewielkim tylko stopniu zawisa od wyników wyborów do parlamentu. Kurialny system wyborczy do Sejmu Pruskiego powo­dowa, e w tym ostatnim od 1866 r., poza krótkim intermezzo w latach siedemdziesitych, wpywy konserwatystów nie tylko dominoway, ale nie zmniejszay si (w 1870 r. na 433 posów obie partie konserwatywne liczyy 155, w 1913 r. na 443 — a 201 posów). Jeszcze silniejsze byy wpywy konserwatyzmu w archaicznej Izbie Panów. Liczy mogli take na dwór królewski, administracj we wschodnich prowincjach pastwa, wysze duchowiestwo protestanckie i korpus oficerski. Takie zaplecze pozwalao im lekceway parlament. Na krótko przed 1914 r. jeden z polityków konserwatywnych owiadczy, e wadca powinien mie za­wsze prawo posa porucznika z paroma onierzami i rozpdzi zgro­madzenie. Nie darmo te jeden z przywódców partii, Ernst von Heydebrand und der asa, nazywany by niekoronowanym królem Prus.

A jednak epoka ruchów masowych nie pozostawaa bez wpywu na konserwatystów. Najpierw wolnokonserwatyci, ale rycho i konserwa­tyci, podjli hasa nacjonalistyczne, póniej take antysemickie. Zna­cznym poparciem suy im Zwizek Rolników, utworzony w 1893 r. Do 1914 r. skupi on okoo 300 ty. czonków, w drobnym tylko odse­tku junkrów, w znacznej wikszoci chopów, ale ci pierwsi zajmowali w nim dominujc pozycj. Za pomoc hase sojuszu “wielkich i ma­ych rolników", a take sprystej organizacji zrzeszenia, konserwatyci mogli liczy na znaczne wzmocnienie swojej pozycji na wsi.

Dla Niemiec charakterystyczne byo nie tyle istnienie kierunków

537

liberalnego i konserwatywnego, ile podzia kadego z nich na osobne partie. Natomiast w adnym ówczenie kraju nie byo odpowiednika katolickiej partii Centrum. Nawizywaa ona do dawnej frakcji katolic­kiej, ale powstawaa w zgoa odmiennych warunkach, które narzuciy take nowy charakter. Poczucie klski od 1866 r. wywoao gosy o ko­niecznoci rewizji dotychczasowego stanowiska, zwaszcza programu wielkoniemieckiego. Wyrazem tego staa si zwaszcza broszura bi­skupa Moguncji Kettelera Niemcy po wojnie r. 1866 (Deutschland nach dem Krieg von 1866), w której zaleca rezygnacj z antypruskiego sta­nowiska, konieczno konfrontacji ze zwyciskim pastwem pruskim i liberalizmem. Sytuacja wywoywaa gorliw krztanin wokó uzyska­nia wpywów wród ludnoci katolickiej na drodze tworzenia rónego typu organizacji chopskich, rzemielniczych i podobnych, najbardziej owocn nad Renem. Poczucie zagroenia Kocioa, które obudzia zwaszcza Sadowa, uwaana za “zwycistwo protestantyzmu", spowo­dowao, e w pierwszym programie (Munster, lipiec 1870 r.) na czoo wysunito jego interesy, ochron maestw katolickich i utrzymanie szkó wyznaniowych, dalej dopiero pisano o koniecznoci zachowania systemu decentralistycznego, o walce przeciw militaryzmowi i ochronie stanu chopskiego oraz robotników przed naduyciami kapitalizmu. Na tej drodze polityczny ruch katolicki bardzo szybko po utworzeniu partii w grudniu 1870 r. uzyska powane wpywy, które z Nadrenii i Westfa­lii rozszerzyy si na Bawari (zwaszcza gdy w 1887 r. Bawarska Partia Patriotyczna — Bayerische Patriotenpartei zlaa si z Centrum), gdzie zreszt Centrum zawsze zachowywao wyran odrbno, i na Górny lsk, gdzie obiecujc ludnoci polskiej opiek nad jzykiem obalono pozycje wolnokonserwatystów.

Na charakter partii wywary wpyw dwa sprzeczne ze sob czynniki. Rodzia si w okresie walki pastwa z Kocioem i jego polityczn re­prezentacj, a jednoczenie powane byy w niej wpywy konserwatyz­mu. Pierwszy czynnik powodowa skupienie si wokó Centrum ogrom­nej wikszoci katolików (w szczytowym okresie swoje gosy na kandy­datów centrowych oddawao 80% katolików uprawnionych do goso­wania), co póniej stopniowo osabo. Dziaalno uatwiay wasne or­ganizacje, a jeszcze bardziej udzia w niej duchowiestwa. Walka prze­ciw pastwu skupiaa wokó Centrum wiele ywioów opozycyjnych wobec wadz. W Bawarii byli to przeciwnicy zjednoczenia Niemiec przez Prusy, w Hanowerze (bd w samym Centrum, bd wród sprzy­mierzonych z parti Welfów) zwolennicy usunitej przez Bismarcka dy­nastii. Bliskie Centrum byy reprezentacje mniejszoci narodowych, Polacy, Francuzi czy Duczycy, a wic nie tylko katolicy. Sytuacja ska­niaa Centrum do podkrelania swojego “ludowego" charakteru (wiele gazet, zaoonych w tych latach, nosio okrelenie “gazeta ludowa"),

Dopóki na czele Centrum stali przywódcy z czasów tworzenia Rze­szy, Reichensperger, Mallincrodt, a zwaszcza zacity wróg Bismarcka Windthorst, obrona pozycji Kocioa wysuwana bya na czoo. Niem­niej od zagodzenia Kulturkampfu i przeomu z koca lat siedemdziesitych

538

opozycja Centrum znacznie nadwtlaa, popierao ono coraz czciej projekty rzdowe (np. now polityk gospodarcz) i wyraniej ukazyway si rysy na monolitycznym charakterze partii. Na czoo wy­suwa si zaczy ywioy konserwatywne, reprezentowane zwaszcza przez lsk arystokracj (jak hr. Ballestrem). Rónice wewntrzne po­gbiy si na pocztku XX w., gdy czynnik religijny straci swój dawny walor, a w partii pojawi si nurt bardziej demokratyczny, operujcy hasem “wyjcia z wiey", sterujcy ku przeobraeniu Centrum w par­ti o charakterze chrzecijasko-demokratycznym.

Centrum charakteryzowaa znaczna stabilizacja wpywów, liczba jego posów wahaa si znacznie mniej ni liczba przedstawicieli kon­serwatystów, nie mówic o liberaach. Niemniej nawet partia katolicka stopniowo tracia wpywy, zwaszcza na rzecz socjalizmu, take na rzecz grup narodowych, szczególnie ruchu polskiego na Górnym ls­ku. Jedyn natomiast parti, która w cigu czterdziestolecia dziejów wyborów w Rzeszy gwatownie powikszya swoje wpywy, bya partia socjalistyczna. W 1871 r. w parlamencie zasiada jeden Bebel (zali­czano do socjalistów take jednego radykalnego demokrat), w 1912 r. z urn wyborczych wyszo 110 posów socjalistycznych. Mimo pocztkowej saboci partia ta przed 1871 r. bya jedyn, która dziaaa w caych Niemczech, posiadaa te bardziej zwart struktur ni inne, bdce w rzeczywistoci lunymi ugrupowaniami. Tylko frakcje parlamentarne funkcjonoway w nich stale. Dzieje partii socjalistycznej nale jednak do przemian ruchu robotniczego, o którym obszerniej bdzie jeszcze mowa.

Przedstawiciele 6 wymienionych partii stanowili w Reichstagu okoo 90% ogóu posów (w 1874 r. — 90%, w 1912 r. — 88%). Poza nimi istniay grupy narodowe i regionalne, wspomniani Welfowie, przedsta­wiciele Alzacji i Lotaryngii, Duczyk, a zwaszcza najliczniejsze Koo Polskie (od lat dziewidziesitych doszli take niemieccy antysemici). Utworzenie Rzeszy Niemieckiej wywoao wród Polaków poczucie przygnbienia, ale zarazem zmusio do natenia wysików dla obrony wasnych interesów. Wybór kilkunastu (najwyej 20) posów nie móg wpyn na polityk rzdu, ale wybory stay si wyrazem rozwoju wiadomoci narodowej. Posowie polscy wybierani byli w Wielkopolsce i na Pomorzu, wyjtkowo (1893) na Warmii, na pocztku XX w. poja­wienie si posów z Górnego lska stao si dowodem istnienia i tam polskiego ruchu narodowego.

Wobec braku parlamentaryzmu wybory nie decydoway o skadzie rzdu i kierunku polityki pastwa. Jednomandatowo okrgów, stoso­wana zreszt wówczas najczciej (haso proporcjonalnoci pojawi si dopiero póniej) i konieczno uzyskania przez posa wicej ni poowy liczby gosów powodoway czsto konieczno powtarzania wyborów (jako tzw. wyborów cilejszych), w których brao udzia tylko dwóch kandydatów o najwikszej liczbie gosów. Przy wyborach cilejszych nieraz dochodzio do kompromisów wyborczych o bardzo rónym cha­rakterze (midzy partiami konserwatywnymi, midzy konserwatystami i narodowymi liberaami, midzy konserwatystami i Centrum, midzy

539

socjalistami i postpowcami i in.). Natomiast w samej izbie posowie mieli du swobod, tylko w niektórych frakcjach obowizywao goso­wanie solidarne w myl decyzji uchwalonej przez ich wikszo (socjali­ci, Koo Polskie), w innych gosowanie odmienne ni wikszoci frak­cji przewanie nie pocigao adnych konsekwencji (chyba e chodzio o kwestie zasadniczej wagi).

W latach siedemdziesitych za polityk Bismarcka opowiadaa si wikszo zoona z narodowych liberaów i — zalenie od zagadnie­nia — postpowców lub konserwatystów. W nastpnym dziesicioleciu kluczowe stanowisko uzyskali konserwatyci, którzy mogli wybiera midzy narodowymi liberaami i Centrum. Od wyborów z 1881 r. coraz czciej zdarzao si, e rzd mia przeciw sobie wikszo Reichstagu, co w sytuacji wewntrznej Rzeszy mogo by niewygodne, ale nigdy nie grozio istnieniu wadzy. Niekiedy Bismarck zmniejsza rol parla­mentu na rzecz tworzonych innych cia reprezentacyjnych (jak np. Pru­ska Rada Ekonomiczna, 1881). Kiedy indziej nosi si z planem zmiany systemu wyborczego. Tylko w niewielu wypadkach kanclerz stara si za pomoc nadzwyczajnych rodków o zdobycie prorzdowej wikszo­ci parlamentu. Tak byo w 1887 r., gdy pod hasami zagroenia ze­wntrznego i niebezpieczestwa przewrotu wewntrz Bismarck utwo­rzy tzw. kartel, zoony z obu partii konserwatywnych i z narodowych liberaów, i gdy w usilnie prowadzonej kampanii wyborczej po raz osta­tni taka koalicja zdoaa zdoby wikszo mandatów. W 1907 r. ko­lejny nastpca Bismarcka, kanclerz Bulow, uciek si do sprzymierzenia konserwatystów, narodowych liberaów i 3 partii wolnomylnych pod hasami walki przeciw socjalistom, Centrum, Polakom i Welfom. Ten blok Bulowa wiadczy bardziej o przemianach samych partii ni o potrzebie rzdu posiadania staego oparcia w Reichstagu. Mimo walki przeciwko ruchowi robotniczemu nigdy nie udao si poczy pod ha­sami antysocjalistycznymi wszystkich partii.

STOSUNKI GOSPODARCZE

Ju 20 lat przed zjednoczeniem na ziemiach niemieckich zaznaczy si ywszy rozwój gospodarczy, zwaszcza wzrost produkcji przemyso­wej — rozpoczynaa si rewolucja przemysowa. Sprzyjao mu istnienie Zwizku Celnego, cho nie tworzy on penej jednolitoci ekonomicz­nej. To wanie te stosunki przyczyniay si do nasilenia tendencji zje­dnoczeniowych, a utworzenie jednego pastwa przyspieszyo znacznie tempo rozwoju po 1870 r.

Ostatnie pówiecze przed wybuchem pierwszej wojny wiatowej to na caym wiecie istna eksplozja rozwoju gospodarczego, szczególnie rozwoju przemysu. Mimo szybkiego powikszania si liczby ludzi wzrost produkcji by trzy razy szybszy od rozwoju demograficznego (w tym ilo towarów na rynku powikszya si dwa i pó raza szybciej ni liczba ludzi). Takiej proporcji nie byo nigdy przedtem ani potem.

Rozwój ten nie by jednolity na caym wiecie. Wielka Brytania

540

przesza rewolucj przemysow JU w XVIII w. i a do poowy nast­pnego stulecia dzierya zdecydowany prymat. Z tego “warsztatu wia­ta" wychodzia poowa wszystkich produktów przemysowych. Na po­cztku XIX w. z Angli próbowaa jeszcze wspózawodniczy Francja, póniej zostaa zdecydowanie zdystansowana, ale na jaki czas usado­wia si na drugim miejscu w rywalizacji gospodarczej.

W drugiej poowie XIX w. nastpia zmiana stosunków. Rozwój przemysu, najwaniejszej w tym czasie dziedziny wytwórczoci, obj nowe kraje, wród nich za zwaszcza Stany Zjednoczone, Niemcy, po­tem inne jeszcze. Nie sam tylko rozwój gospodarczy, szczególnie indu­strializacja, jest tak charakterystyczny dla Rzeszy Niemieckiej, bo uprzemysowienie zataczao szersze krgi, ale jego tempo i miejsce, ja­kie zajmoway Niemcy wród potg gospodarczych wiata.

Produkcja przemysowa gównych krajów (w % produkcji wiata)

Rok

Anglia Francja USA Niemcy

1870 3.1,8 10,3 23,3 13,2 1896/1900 , 19,5 7,1 30,1 16,6 1913 14,0 6,4 35,8 15,7

Stare potgi gospodarcze znajdoway wic godnych rywali w no­wych. Najsilniejszy by rozwój przemysu w Stanach Zjednoczonych, ale dysponoway one wikszymi zasobami surowców ni którekolwiek z pastw europejskich oraz gwatownie powikszajc si ludnoci na skutek imigracji z Europy. Na tym tle uderzajcy jest rozwój Niemiec. Ju w 1870 r. ich potencja by wikszy ni francuski, okoo 1900 r. zrównay si z Angli, zajmujc odtd drugie miejsce na wiecie. W 1913 r. produkcja Niemiec bya pi razy wiksza ni w 1871 r., cztery razy ni w 1878 r. Najwaniejsze stadium uprzemysowienia, które kraj przewaajce rolniczy uczynio krajem przewaajce przemysowym, nie trwao nawet jednego pokolenia, gdy w Anglii zajo to prawie 100 lat.

Rozwój obj wszystkie dziedziny wytwórczoci, w kadej nastpo­wa wzrost kilkakrotny lub wikszy. Szczególnie wany by rozwój gór­nictwa i metalurgii. A. Krupp pisa w 1871 r. do Wilhelma I: “yjemy w epoce stali". Wydobycie wgla kamiennego powikszyo si od lat 1871—1875 do 1913 z 34,5 na 191 mln t, wgla brunatnego z 9,7 na 87,5 mln t, rudy elaznej z 5,3 na 28,7 mln t (przyczyniy si do tego zoa rudy elaznej, eksploatowane zwaszcza od 1879 r., gdy nowa te­chnologia umoliwia przerabianie rudy z domieszk fosforu), nie za­spokajajc jeszcze szybciej rosncego zapotrzebowania przemysu metalurgicznego. Produkcja surówki elaza w latach 1871—1913 wzrosa z 1,6 do 14,8 mln t, stali w latach 1866—1910 z 0,95 do 13,69 mln t (czyli o 1335%). Przemys maszynowy zatrudnia w 1861 r. 51 ty., w 1882 r. 356 ty., a w 1907 r. 1 120 ty. robotników.

Istniay dziedziny, w których rozwój by jeszcze szybszy. Jedna z nich to przemys elektrotechniczny, budowany od poowy stulecia od podstaw, drugi za to przemys chemiczny, majcy ju pewne tradycje.

541

Dla obu wany by rozwój nauki w Niemczech, dla drugiego zoa nie­których surowców (np. sole, wgiel). W wielu dziedzinach przemysu chemicznego (barwniki, lekarstwa) Niemcy zdobyy pierwsze miejsce na wiecie, wytwarzay bez maa poow maszyn i instalacji elektrycz­nych produkowanych ówczenie.

Rozwój ten nie wszdzie odbywa si z jednakowym nasileniem. Gówne okrgi przemysowe powstaway zwaszcza w rejonach wydo­bycia wgla i w wielkich miastach. Na zachodzie wyrós najwikszy orodek przemysowy na kontynencie europejskim, Zagbie Ruhry, do­starczajce 60% wgla kamiennego Rzeszy, oraz mniejszy w Zagbiu Saary. Na wschodzie najwiksze znaczenie posiada Górny lsk, który poza pokadami wgla dysponowa take zoami rud, zwaszcza cynku (w 1913 r. wydobywano tam 1/4 produkcji wiatowej tego metalu). Poza nimi najbardziej uprzemysowione byy Saksonia, Nadrenia i Berlin.

Nie by to take rozwój równomierny. W latach 1871—1873, zwa­nych okresem zaoycielskim (Grunderperiode), gdy obok zjednocze­nia koniunkturze sprzyjao rzucenie na rynek powanej czci kontry­bucji francuskiej, powstao wiele nowych przedsibiorstw, nie zawsze opartych na zdrowych zasadach gospodarczych. W latach 1871—1874 utworzono co najmniej 875 spóek akcyjnych z kapitaem ponad 4 mld marek. Rzesz ogarna istna gorczka spekulacyjna. W padzierniku 1873 r. dotar do Niemiec kryzys, który wstrzsn gospodark, powo­dujc masowe bankructwa. Po nim nastpia dugotrwaa stagnacja z latami nowych kryzysów (zwaszcza 1877 r.) i poprawy koniunktury (1880—1882, 1886—1889). Dopiero mniej wicej od 1895 r. na nowo potencja przemysowy Niemiec zacz si powiksza, cho jeszcze pa­rokrotnie (1901—1902, 1908—1909) przeryway go kryzysy.

Odmiennie przedstawiay si stosunki w rolnictwie. Ogólna po­wierzchnia ziemi znajdujcej si pod upraw powikszaa si niewiele. Mimo tego rosa ilo plonów, w cigu caego XIX w. 2—3 razy (w latach 1815—1878 pszenicy o 50%, yta, jczmienia i owsa o 100%, w nastpnym wierwieczu yta o 50%, pozostaych rolin zboowych o 1/3, jeszcze silniejszy by wzrost plonów kartofli — w 1913 r. Niemcy produkoway 1/3 zbiorów kartofli na wiecie). Rozwój nauki i przemy­su chemicznego zapewnia zaopatrzenie w nawozy sztuczne (saletra chilijska zastpowana bya przez produkty wasne), a przemysu maszynowego powodowa wzrost uycia maszyn rolniczych (cho obok ma­szyn wókienniczych byy one jedynymi, które nadal jeszcze importo­wano, pierwsze z Anglii, drugie ze Stanów Zjednoczonych). Postp rolnictwa, cho powany, nie dotrzymywa kroku rozwojowi przemy­su. W 1896 r. warto produkcji przemysowej wynosia 6,9 mld mk, rolniczej za 5,1 mld mk. W latach 1873—1896 produkcja rolna na gow ludnoci pozostawaa nie zmieniona. Nie zacofanie rolnictwa, ale jego sabszy rozwój powodowa, e schodzio ono w ekonomice Rzeszy na dalszy plan.

Pod wzgldem struktury gospodarstw Niemcy dzieliy si na dwie czci. Na zachodzie (przyblion granic stanowia aba) najbardziej

542

typowe byy gospodarstwa chopskie z duym udziaem gospodarstw wielkochopskich. Na wschodzie korzystne dla junkrów uwaszczenie spowodowao rozrost wielkich majtków. Posiadoci o powierzchni powyej 100 ha zajmoway w poszczególnych wschodnich prowincjach Prus 1/3—1/2 caej powierzchni uprawnej. Mimo pewnych trudnoci — brak kredytów, póniej brak robotników — wysokie ceny produktów rolnych a do pocztku lat siedemdziesitych stwarzay dla producen­tów rolnych korzystne warunki dziaania. Gwatowne pogorszenie koniunktury nastpio ok. 1875 r., gdy napyw zboa amerykaskiego, produkowanego taniej ni w Europie na wieo zagospodarowywanych terenach rodkowego zachodu, gdzie za pomoc minimalnych naka­dów uzyskiwano na dziewiczej glebie wysokie plony, spowodowa kry­zys rolnictwa europejskiego. Sytuacja w Niemczech nie bya wic by­najmniej wyjtkowa, waniejsze zjawisko to fakt, e chodzio tu przede wszystkim o tak wpywow grup spoeczn, jak junkrzy. W czci ra­tunkiem staa si rezygnacja z jednostronnej gospodarki zboowej, po­wikszanie powierzchni ziemi pod upraw rolin przemysowych, bura­ków cukrowych i kartofli, rozwój hodowli, cho do koca podstaw znacznej wikszoci majtków bya uprawa zbó. Rozwija si te prze­mys rolniczy, zwaszcza gorzelnie i cukrownie, w ogóle rosy wkady

543

kapitaowe inwestowane w majtki. Szczególnie jednak wan metod dziaania byo staranie si o opiek pastwa, zwaszcza o ca, które zmniejszyyby rónice cen midzy podami wasnymi i importowanymi, wdzierajcymi si w gb Rzeszy przez porty. Mimo wprowadzonych w latach 1879—1887 wysokich ce nigdy ju jednak póniej ceny zboa nie osigny stanu z lat szedziesitych.

czyo si to ze stopniowym, gównie poprzez parcelacj, zmniej­szaniem si powierzchni ziemi zajmowanej przez wielkie majtki. Wikszego znaczenia nabieraa gospodarka chopska. Chronic j sta­rano si o rozpowszechnienie zasady niepodzielnoci gospodarstw, roz­wijaa si spódzielczo, na wsi propagowana zwaszcza przez Raiffeseina. Do XX w. ogólna struktura rolna z przewag wielkich majtków na wschodzie i powan rol gospodarstw chopskich na zachodzie po­zostaa nienaruszona.

Taki stan rzeczy odbija si na obrocie towarowym Niemiec. Handel midzynarodowy pastwa, jak cay handel wiatowy w tym czasie, po­wiksza si potnie. Wywóz wzrós z 2,5 mld mk w 1872 r. do 10,1 mld mk w 1913 r., przywóz z 3,5 do 10,8 mld mk; podwojenie nastpio w latach 1870—1900, ponowne w nastpnych kilkunastu latach, a wic tempo wzrostu byo coraz wiksze. Regu sta si ujemny bilans handlo­wy, cecha w tym czasie raczej krajów bogatych (jak Wielka Brytania), z nadwyk rekompensowany dochodami z usug i z kapitaów ulokowa­nych za granic. W 1870 r. Niemcy ustpoway jeszcze obrotami towaro­wymi i Anglii, i Francji, od 1890 r, byy ju na poziomie Francji i Stanów Zjednoczonych, w 1912 r. dominujca Anglia miaa obroty towarowe wiksze od Francji o 94%, od USA o 44%, a od Niemiec tylko o 16%.

Handel Rzeszy kierowa si gównie do Europy, i to nie tylko za Bismarcka, ale jeszcze dugo póniej, gdy lansowane byo, w wietle tych danych na wyrost, haso “polityki wiatowej". Z pastw europej­skich przywoono w 1889 r. 77% wszystkich towarów, w 1912 r. jeszcze 56% wywoono odpowiednio 80 i 75%. Importowano najwicej z Rosji (15,5%), Stanów Zjednoczonych (13,3%), dalej te Anglii, Austro-Wgier i Francji, eksport kierowa si w najwikszym odsetku, co moe dziwi, do rywala gospodarczego, Anglii (14,7%), i sprzymie­rzeca austriackiego (11%).

Przemiany gospodarcze, a zwaszcza uprzemysowienie, powodowa­y, e w przywozie najwiksz rol odgryway surowce i ywno, w wywozie towary gotowe (gównymi pozycjami w eksporcie byy maszy­ny, tekstylia, wgiel i cukier). W sumie produkty gotowe stanowiy w 1873 r. 35% caego wywozu, w 1913 t. a 63%

Handel Rzeszy

Rok

Wywóz

W tym towarów gotowych w mld marek

Przywóz

W

tym

surowców

ywnoci

1890 1913

3,4 10,1

2,1

7,5.

6,0 10,8

1,8 5,0

1,4 3,0

544

Ju przed zjednoczeniem przywóz ywnoci przewaa zacz w niektórych wypadkach nad wywozem (cho dopiero w 1879 r. zboe niemieckie wyparte zostao przez amerykaskie z Anglii), po 1870 r. rozszerzao si to coraz bardziej (od 1852 r. tak stao si z ytem, od 1870 r. z jczmieniem, od 1872 r. z owsem i od 1876 r. z pszenic). W zakresie produkcji zboa Niemcy jeszcze dugo mogy pozosta samo­wystarczalne; jak czsto w wypadku krajów szybko uprzemysawiajcych si, najwczeniej braki wystpiy w zasobach paszy, a konieczno zaspokajania potrzeb rosncej hodowli (najbardziej hodowli nierogacizny) powodowaa braki w zakresie wielu rodków ywnociowych.

O ile handel midzynarodowy przybiera posta obrotów na wielk skal, o tyle wewntrzny w znacznej czci znajdowa si w rkach dro­bnych kupców, dominoway mae sklepiki, które zakada kady, kto nie chcia podejmowa pracy najemnej. Domy towarowe (jak Wertheima w Berlinie) tworzone byy liczniej dopiero po 1890 r. i ustpoway one znacznie takim samym przedsibiorstwom we Francji, Anglii czy Stanach Zjednoczonych. Liczba przedsibiorstw handlowych w latach 1882—1907 wzrosa z ponad 600 ty. do prawie 1,1 mln, liczba zatrud­nionych z ponad 800 ty. do blisko 2,2 mln. 4/5, potem 2/3 tych przed­sibiorstw zatrudniao najwyej 5 osób, cho wiksze rosy szybciej od pozostaych.

Obrót towarowy, a porednio i cay rozwój gospodarczy umoli­wiaa komunikacja. Na ldzie zdecydowan przewag, jak wszdzie w tym czasie, posiadaa kolej, co powodowao nawet pewne zaniedbanie dróg bitych, przewanie oddanych pod opiek samorzdu. Dugo linii kolejowych wynosia 14,7 ty. km w 1865 r., 28,0 ty. w 1875 r., 46,5 ty. w 1895 r., 57,0 ty. w 1905 r. i 62,4 ty. w 1915 r.; rocznie budo­wano po kilka, potem par tysicy km, najwicej w latach 1865—1875 (13,3 ty. km), ale i póniej równie (1895—1905 — 10,4 ty. km). Do pocztków XX w. powstaa caa podstawowa sie kolei w Niemczech, ju wczeniej rozpoczto budow linii lokalnych. Pocztkowo jedynym, a i póniej podstawowym powodem budowy poszczególnych odcinków byy wzgldy gospodarcze, ich opacalno. Póniej w pewnym stopniu rol odgryway take wzgldy polityczne, gównie strategiczne (one motywoway np. budow kolei w Prusach Wschodnich).

Dziao si tak tym bardziej, e szybko postpowao upastwowienie kolei. Zaczo si ono jeszcze przed 1870 r., na znaczn skal w Pru­sach, gdzie pastwo albo kupowao niektóre linie, albo uzyskiwao de­cydujcy wpyw na ich rozwój. Rozszerzyo si przez aneksj (np. w Alzacji i Lotaryngii koleje stay si wasnoci Rzeszy). Jeszcze jednak w 1875 r. poowa linii kolejowych znajdowaa si w rkach prywatnych. Póniej, gdy wraz z nasyceniem kraju kolejami zmniejszya si ich opacalno, tempo nabywania ich przez pastwo wzroso. W 1912 r. z 60,5 ty. km tylko 3,6 ty., i to linii drugorzdnych, znajdowao si w rkach prywatnych.

Rozwój motoryzacji, mimo zasug A. Opla, G. Daimera i C. F. Benza, postpowa od koca XIX w. z wolna. W 1914 r. Niemcy ze

545

swoimi 64 ty. pojazdów znacznie ustpoway najbardziej rozwinitym pod tym wzgldem krajom wiata, Francji i Stanom Zjednoczonym.

Drogi wodne opieray si przede wszystkim na systemie rzek. Po­cztki regulacji i zapewnienia eglownoci datuj si jeszcze z okresu poprzedniego, najwczeniej prace prowadzono nad Renem, stanowi on te najwaniejsz drog wodn, po której poruszay si statki o wy­pornoci do 1000 t. Gorzej byo bardziej ku wschodowi, na abie, a jeszcze gorzej na Odrze, gdzie zarówno statki musiay by mniejsze, jak i czsto przez duszy czas pywanie uniemoliwione byo niskim stanem wody.

Naturalna sie hydrograficzna uprzywilejowaa kierunek pónoc—poudnie, gdy dla Niemiec coraz waniejszy stawa si kierunek rów­nolenikowy. Powodowao to konieczno rozbudowy sieci kanaów, czcych ze sob przewanie gówne rzeki. Rozbudowa kanaów posu­waa si z wolna od zachodu ku wschodowi, a hamowana bya nie tylko kosztami, ale take obaw junkrów ze wschodnich prowincji przed przewoeniem tani komunikacj wodn konkurencyjnego zboa ame­rykaskiego. A do pocztków XX w. “rebelianci kanaowi" (Kanaire-bellen) skutecznie opierali si poczeniu Odry z caym systemem komunikacji wodnej. Mimo wszystko w 1914 r. kanay o dugoci 6,6 ty. km niewiele ustpoway dugoci naturalnym drogom wodnym (6,8 ty. km).

Mimo hanzeatyckich tradycji flota niemiecka w drugiej poowie XIX w. znajdowaa si w stanie upadku. W 1870 r. pywao wprawdzie po morzach 147 statków o wypornoci 900 ty. t, ale byo to bardzo mao w porównaniu z flotami innych krajów (jeszcze w 1880 r. flota ta nie dorównywaa nawet hiszpaskiej). Ponadto jej stan techniczny po­zostawia wiele do yczenia. W czasie, gdy parowce, coraz sprawniej­sze, wszdzie zaczynay skutecznie konkurowa z aglowcami, we flocie niemieckiej nie stanowiy one nawet 10% wszystkich statków, a sporo byo wród nich jednostek drewnianych. Do 1890 r. liczba parowców podwoia si i wszystkie byy ju metalowe (do zmiany na lepsze przy­czynio si przystpienie Hamburga i Bremy do Zwizku Celnego w 1888 r.). Kilka czynników zoyo si na rozwój. Jednym z nich byy potrzeby rosncego handlu midzynarodowego, drugim rozbudowa wielkich stoczni Hamburga, Bremy, Kilonii, Szczecina i Elblga, z któ­rych zwaszcza Hamburg uzyskiwa rang portu o wiatowym znacze­niu. Nie bez wpywu by take rozwój istniejcych ju wczeniej wiel­kich towarzystw eglugowych, Hapagu, które z flotylli 22 parowców o wypornoci 60,5 ty. t w 1886 r., w 1913 r., majc 172 statki o wypor­noci ponad l mln t, stao si najwikszym armatorem wiata, oraz Norddeutscher Lioydu. Obok obrotów towarowych porty niemieckie miay najwikszy w Europie udzia w przewozie licznych rzesz emigran­tów poza ocean. W 1897 r. jeszcze ze zdziwieniem przyjto zdobycie przez statek “Kaiser Wilhelm der Grosse" bkitnej wstgi Atlantyku, w 1914 r. w stoczniach niemieckich budowane byy dwie najwiksze ówczenie na wiecie jednostki. W 1913 r. flota handlowa Niemiec,

546

liczca 2,1 ty. statków o wypornoci 4,4 mln t, ustpowaa jeszcze zna­cznie brytyjskiej (11,7 mln t), ale zajmowaa pewnie drugie miejsce.

Nie byo dziedziny, w której nie wystpowaby powany rozwój. W latach 1872—1910 szeciokrotnie powikszya si liczba przesyek pocztowych (z 972 na 5939 mln) i czterokrotnie liczba telegramów (z 12 na 48 mln).

We wszystkich tych przemianach coraz wiksz rol odgryway ka­pitay, a wraz z tym instytucje kredytowe, czyli banki. Wikszo z nich istniaa ju przed zjednoczeniem, teraz z tych, które póniej opano­way rynek niemiecki, tworzono ostatnie, a wic Bank Niemiecki (Deutsche Bank, 1870) i Bank Drezdeski (Dresdner Bank, 1872). Liczba banków po 1870 r. szybko rosa, potem widoczny by proces odwrotny. W odrónieniu od krajów anglosaskich, w których najczciej przecho­wyway one kredyty przedsibiorstw przemysowych, w Niemczech banki prowadziy na wielk skal dziaalno inwestycyjn, najbardziej w przemyle i górnictwie. Ta aktywno zapewniaa im niezwykle siln pozycj w gospodarce niemieckiej. Drug cech by szybko postpu­jcy proces koncentracji banków, z których najwiksze, a celowa w tym Deutsche Bank, opanowyway lub poddaway swoim wpywom inne instytucje kredytowe. Wraz ze zjednoczeniem gówn central ka­pitaow Rzeszy sta si Berlin, dystansujc wszystkie inne orodki, jak np. Frankfurt. Tote kilka banków berliskich ju w kocu wieku do­minowao nad systemem kredytowym Niemiec. Najwiksze znaczenie wród nich posiaday 4 tzw. banki D (Deutsche Bank, Disconto Geselschaft, a wbrew nazwom take rezydujce w stolicy Darmstadter Bank i Dresdner Bank), które roztaczay wpyw na wikszo banków prowincjonalnych. W 1911 r. z 3,7 mld marek kapitaów akcyjnych dzieryy one 2,7 mld i dysponoway ponad 40% wkadów.

Potga kapitaowa Rzeszy wzrastaa tak szybko, e nie wystarczao jej miejsca we wasnym kraju. Ju w latach osiemdziesitych rozpo­czy si na wielk skal inwestycje niemieckie poza granicami. W la­tach 1883—1914 wzrosy one 5 razy, osigajc w 1913 r. wysoko 30 mld mk (przy 5 mld mk inwestycji zagranicznych w Niemczech). Niemcy z kraju importu kapitau stay si jego eksporterem. Przypomi­nao to gwatown zmian, jak nieco póniej przeszy Stany Zjednoczone w czasie pierwszej wojny wiatowej. W wypadku Rzeszy ewolu­cja dokonywaa si w warunkach pokojowych, a ponadto Niemcy nigdy nie byy na tak skal terenem inwestycji jak Ameryka. A do wojny Rzesza znacznie ustpowaa najwikszemu bankierowi wiata, Anglii, take Francji, ale stanowia potg. Kapita niemiecki inwestowany by w rónych czciach globu, np. bra udzia w finansowaniu kolejnictwa USA, ale istniay okrelone kierunki jego ekspansji. Anglia prawie po­ow inwestycji lokowaa we wasnych posiadociach zamorskich, w Europie tylko drobny odsetek (5,8%). Kapita francuski bieg do Ro­sji, Turcji i na Bakany. Niemcy zaczynay od krajów ssiednich, Rosji i Austro-Wgier. Lokaty u wschodniego ssiada w kocu lat osiemdzie­sitych zaczy si kurczy, w czci w zwizku z pogorszeniem si wzajemnych

547

stosunków politycznych, natomiast Austro-Wgry nadal od­gryway rol pierwszorzdn, co stao u podstawy przymierza. Ponadto monarchia naddunajska stawaa si coraz bardziej pomostem, przez który ekspansja kapitaowa Niemiec kierowaa si na poudniowy wschód, na Bakany i do Turcji. W 1914 r. w Austrii ulokowanych byo 3 mld mk, w Rosji 1,8 mld, na Bakanach 1,7 mld, w Turcji 1,8 mld. Nie byo to obojtne dla wielu zjawisk politycznych.

Wspomniana przy rozwoju banków koncentracja wystpowaa take w wielu innych dziedzinach wytwórczoci. W przemyle wyrastay szczególnie wielkie giganty. W 1846 r. Krupp zatrudnia u siebie 140 robotników, w 1912 r. 68 300. W latach 1875—1895 liczba zakadów pracy wzrosa z 3,2 mln do 3,6 mln, liczba robotników z 6,6 do 10,2 mln, uywana sia mechaniczna potroia si. Wyraniej wystpowao to w tych gaziach wytwórczoci, które przeyway bujniejszy wzrost, sa­biej w innych, jak handel wewntrzny. Wielkie zakady atwiej przetrzymyway kryzysy, szybciej unowoczeniay si, to one potrafiy wprzgn do swoich potrzeb nauk (odgrywao to w Niemczech wik­sz rol ni w “starych" krajach przemysowych, np. w 1900 r. 6 wiel­kich przedsibiorstw w Rzeszy zatrudniao 650 naukowców, gdy cay przemys angielski tylko 30—40).

Dalszym etapem koncentracji stawao si tworzenie rónego ro­dzaju porozumie midzy producentami. W Anglii i w USA organizo­wanie karteli czy trustów starano si przyhamowa, np. za pomoc specjalnych ustaw, cho z rónym powodzeniem. Nie byo niczego po­dobnego w Niemczech, gdzie zwaszcza okresy gorszej koniunktury sprzyjay wysuwaniu si na czoo w poszczególnych gaziach produkcji monopolistycznych zrzesze. Niekiedy przybieray one posta luniej­sz i zajmoway si tylko niektórymi dziedzinami dziaania (jak zakup surowców czy podzia rynków zbytu), kiedy indziej polegay na trwaej i duej trwajcej wspópracy. W 1865 r. liczono 4 kartele, w 1875 — 8, w 1885 r. — 90, w 1890 r. — 210, a w 1905 r. ju 366. Dane te zreszt s dalekie od kompletnoci; gdy w 1908 r. doliczono si 500 kar­teli, okazao si, e jest ich znacznie wicej, cho o luniejszym charak­terze. Gównymi dziedzinami wytwórczoci, w których nastpia kartelizacja, byo górnictwo wgla (w nim najwiksz rol odgrywa nadresko-westfalski syndykat wgla, utworzony w 1893 r., koncentrujcy w swoich rkach 95% wydobycia wgla Zagbia Ruhry i 50% caych Nie­miec), przemys metalurgiczny (zwizek stalowni, 1904 r.), chemiczny (syndykat soli potasowych, 1881) i tekstylny. Nie brakowao take kartei w przemyle spoywczym (zwaszcza w cukrownictwie i gorzelnictwie). Jednym z celów, które zrzeszenia staray si osign, nieraz z powodzeniem, by wzrost cen.

W caym okresie bowiem ceny byy do ustabilizowane, w wielu wypadkach nawet obniay si (przyjmujc ceny z 1913 r. za 100, w 1873 r. wynosiy one 118, w 1879 r. 79). Powiksza si znacznie do­chód narodowy pastwa z 14,6 mld w latach 1871—1875 do 34 mld w latach 1896—1900 i 48 mld w latach 1911—1913. Rosy przewanie dochody

548

ludnoci. Przecitny zarobek w latach 1871—1875 wynosi 352 mk rocznie, w latach 1896—1900 — 663 mk, w latach 1911—1913 — 728 mk. Byy zreszt okresy gwatownego spadku (1873—1878 o 50—70%). Zarobki te róniy si znacznie w poszczególnych czciach pastwa; na wschodzie byy przecitnie wyranie nisze ni na zacho­dzie (w Poznaskiem i na Pomorzu o 30—40% poniej przecitnej, w Berlinie o 60% powyej).

Znacznie wiksze rónice zachodziy w dochodach poszczególnych grup ludnoci. Najnisze zarobki nie opodatkowane, w wysokoci po­niej 900 mk rocznie, byy w 1892 r. udziaem 70% ludnoci, w 1910 r. jeszcze 43%. Najnisza grupa podatników (900—3000 mk zarobku) sta­nowia w 1910 r. 89% opodatkowanych. Na drugim biegunie znajdo­way si zarobki 1—2 mln mk rocznie (1911 r. — 5916 osób), a nawet powyej 2 mln (3425 osób). Dominujca cz spoeczestwa ya w warunkach skromnych, nie brakowao te skrajnej ndzy, jak równie niebywaego luksusu. Niemniej ewolucja zdawaa si zapewnia stop­niow popraw, co niewtpliwie przyczyniao si do wytworzenia po­czucia stabilizacji.

Tymczasem ludno Rzeszy powikszaa si szybko. W 1870 r. li­czya 41 mln, do czego doszo 1,5 mln mieszkaców Alzacji i Lotaryn­gii, w 1914 r. wzrosa do 67,8 mln. By to okres, w którym eksplozja demograficzna Europy osigna swój punkt szczytowy, a wic rozwój ludnociowy Niemiec nie stanowi jakiego wyjtku. Szybciej powik­szaa si ludno Stanów, take Rosji, znacznie wolniej Francji, która w 1870 r. niewiele ustpowaa Niemcom, a w 1914 r. liczya zaledwie 40 mln obywateli. Stopa urodzin spadaa od 1875 r. wolno, od 1900 r. coraz szybciej, niemniej najwiksza w caej dotychczasowej historii Niemiec liczba urodzin (2 miliony rocznie) wystpowaa w latach 1900—1905. Poprawa higieny i opieki lekarskiej, jak i caego poziomu ycia, obniya gwatownie miertelno. W 1871 r. co czwarty noworo­dek nie doywa do roku, w 1900 r. co pity. Przecitna dugo ycia z 37 lat w latach siedemdziesitych wyduya si do 50 lat w 1910 r.

Szybki wzrost ludnociowy powodowa, e nawet rozwój gospodar­czy w pierwszym wierwieczu istnienia Rzeszy nie zlikwidowa emigra­cji. W cigu caego okresu 1820—1910 opucia Niemcy potna armia przeszo 5,3 mln osób, z tego blisko 2,6 mln do 1870 r. (najwicej w latach pidziesitych — 1 075 ty.), blisko 2,5 mln w latach 1870—1900, ju tylko 280 ty. w latach 1900—1910. Punkt kulminacyjny emigracja osigna w latach 1880—1885, gdy rocznie wyjedao po­nad 130 ty. osób. Przed zjednoczeniem emigracja dotykaa gównie zachodnich czci ziem niemieckich, póniej w znacznie wikszym stop­niu terenów wschodnich, w tym take ziem polskich. Celem emigran­tów bya gównie Ameryka (3,5 mln emigrantów lat 1861—1914 90% wyjechao do Stanów Zjednoczonych).

Rozwój komunikacji i swoboda poruszania Si i osiedlania w caej Rzeszy przyczyniy si do tego, e i pozostajcy w kraju stawali si ba­rdziej ruchliwi. W 1907 r. tylko poowa ludnoci mieszkaa w miejscu

549

urodzenia, 1/3 pozostawaa w tym samym kraju lub prowincji, 16% przenioso si dalej. Migracje te czyy si bardzo wyranie z rozwo­jem gospodarczym. Rozwój przemysu w Niemczech zachodnich i rod­kowych ciga ludzi ze wschodu. Tam “ruchliwo" (czyli mobilno) ludzi bya najwiksza. W Prusach Wschodnich tylko co trzeci mieszka­niec pozostawa na miejscu urodzenia, 40% w granicach rodzimej pro­wincji, a 25% wywdrowao. Podobnie byo w innych prowincjach rolniczego wschodu (ale ze lska wywdrowao tylko 15%, z Saksonii 8%). Do wyjazdów przyczynia si charakter struktury rolnej, istnienie obok wielkich majtków licznej rzeszy ludnoci mao- i bezrolnej. Zja­wisko okrelano w Niemczech terminem “ucieczki ze wschodu" (Ostflucht), a napawao ono obawami niemieckich nacjonalistów, którzy w tym “wyludnianiu si" widzieli zagroenie dla niemczyzny.

W jakiej mierze na nasilenie “ucieczki ze wschodu" wpyw wywie­raa walka narodowa toczona w prowincjach polskich, ale w znacznie wikszym stopniu u jego podoa leay zjawiska ekonomiczne. Emi­growali stamtd take Polacy, najliczniej do Zagbia Ruhry (w 1914 r. byo ich tam okoo pó miliona) i do wielkich miast (w Berlinie i oko­licy liczyli 100 ty. osób).

W obliczu zmniejszania si liczby robotników rolnych waciciele wikszych majtków szukali ich na terenie Królestwa i Galicji. W 1885 r. zarzdzenia o usuniciu ze wschodnich prowincji mieszkaców nie po­siadajcych obywatelstwa pruskiego spowodoway “rugi" blisko 30 ty. Polaków i ydów, ale po 1890 r. trzeba byo ponownie otworzy grani­ce. Osiedlaniu si na stae zapobiega jednak nakaz opuszczania Prus na kilka tygodni w roku. Odtd na tradycyjne “saksy" (cho wcale nie tylko do Saksonii) przybywaa wzrastajca liczba chopów z ziem Polski centralnej, sigajca przed 1914 r. kilkuset tysicy.

Ludno skupiaa si w okrgach przemysowych i w miastach, szczególnie wielkich. Miasta rosy znacznie szybciej, ni wynosi prze­citny wzrost ludnoci pastwa. Mona by stwierdzi, e powikszenie o 24 mln liczby obywateli w latach 1871—1910 dotyczyo niemal wy­cznie miast, na wsi byo bardzo niewielkie, a trafiay si okrgi, w któ­rych nawet nastpowa spadek liczby mieszkaców. W 1871 r. cigle jeszcze 63,9% ludnoci mieszkao na wsi, w 1910 r. ju tylko 39,9%. W 8 miastach liczcych w 1871 r. powyej 100 ty. ludzi mieszkao tylko 4,8% ludnoci Niemiec, w 48 takich samych miastach w 1910 r. ju 21,3% (czyli 14 mln). Berlin w 1860 r. okrelany by jako “biedne mia­sto prowincjonalne", cho w 1870 r. liczy prawie 3/4 miliona obywate­li; w 1910 r. ponad 2-milionowa metropolia bya trzecim (po Londynie i Paryu) miastem Europy, a pitym na wiecie. Do miliona w 1910 r. dochodzi Hamburg, powyej pó miliona liczyy Monachium, Lipsk, Kolonia i Wrocaw. Silniej rosy miasta na zachodzie ni na wschodzie. Wrocaw w poowie XIX w. by drugim po Berlinie w Prusach, a trze­cim (po Hamburgu) miastem Niemiec, w 1910 r. musia si zadowoli miejscem szóstym.

Zmieniay si take proporcje midzy liczb ludzi zatrudnionych

550

w przemyle i rolnictwie. W tym ostatnim, cznie z zawodami pokrew­nymi, pracowao w 1830 r. 4/5 ludnoci, w 1860 r. — 3/5, w 1882 r. — 2/5, w 1895 r. ledwie 1/5, w przemyle w 1882 r. 35,5%, w 1907 r. 42,8%. Rós take udzia zatrudnienia w handlu i komunikacji (w la­tach 1882—1907 z 1,6 do 3,5 mln, czyli o 120%).

Jednym z najwaniejszych rezultatów spoecznych rozwoju gospo­darczego byo tworzenie si proletariatu. Ogó robotników liczy w 1882 r. 10,7 mln, w 1907 r. 17,8 mln (w latach 1871—1907 udzia prole­tariatu w spoeczestwie wzrós z 1/5 do 1/3, w tym liczba robotników rolnych spadaa (z 3,72 na 3,39 mln).

Najszybciej rosa liczba robotników wielkich fabryk (w 1895 r. 1 mln osób pracowao w fabrykach o zaodze ponad 100 ludzi, w 1907 r. ju 2 mln). cznie ze sub domow i pracownikami dniówkowymi proletariat stanowi w 1914 r. 2/3 ogóu zatrudnionych. Stan redni two­rzy personel nadzorczy fabryk, rzemielnicy, drobni kupcy, urzdni­cy — w sumie liczy on 5,5—6 mln osób.

Na szczycie drabiny spoecznej wybijay si dwie grupy. Jedn two­rzyli wielcy przemysowcy, ludzie interesu i “kapitanowie przemysu". Bujny rozwój gospodarczy sprzyja tworzeniu fortun, czste byy by­skawiczne kariery, cho trafiay si take istne dynastie. Stworzyli j Kruppowie — Alfred (1812—1887), Friedrich (1854—1902) i zi tego ostatniego Gustaw Krupp von Bohien und Halbach (1870—1949), wszyscy nie tylko przemysowcy, ale i kupcy, i organizatorzy. Zmono­polizowali przemys zbrojeniowy, a e stwierdzali: “nie moemy y z samych Prus", swoje dostawy kierowali do wielu krajów (np. w czasie wojny 1877—1878 zarówno do Rosji, jak i do Turcji). Thyssenowie August (1842—1926) i Friedrich (1873—1948) opanowali przemys sta­lowy. Niemal kada dziedzina przemysu miaa swojego Kruppa — przemys elektrotechniczny Emila Rathenaua, wspótwórc jednego z najwikszych koncernów na wiecie. Powszechnego Towarzystwa Elek­trycznego (Allgemeine Elektrizitats-GesellschaftAEG), koleje swo­jego “króla" Strousberga, budujcego linie w wielu krajach Europy.

Wielu z nich rekrutowao si z kupiectwa, niekiedy, najbardziej na Górnym lsku, w skadzie tej grupy znajdowali si latyfundyci, jak Guido Henckel von Donnersmarck, rywalizujcy z Kruppem o miano najbogatszego czowieka Niemiec. Pogreni w interesach mniej uwagi powicali polityce. Odmiennie ni we Francji, gdzie z najbogatszych rodzin rekrutowao si wielu premierów i ministrów, inaczej ni w An­glii, gdzie bankier Baring móg zosta lordem Cromerem i wielko­rzdc Egiptu, tylko niektórzy z nich zasiadali w parlamencie, przewo­dzili w partiach politycznych (w Partii Rzeszy, ju gorzej byo z oddzia­ywaniem na Parti Narodowoliberaln) czy docierali do dworu cesars­kiego (przyjacielem Wilhelma II by Albert Ballin z Hapagu). Uwaali si za niepodzielnych wadców swoich fabryk (Herrim-Haus-Stand-punkt), nawet mieli wyrane cigoty patriarchalne (Stumm-Halberg, “król Saarabii", stara si wrcz normowa ycie swoich robotników), a od pastwa, którym nie rzdzili, wymagali pomocy.

551

Pod tym wzgldem wiele zapoyczyli od junkrów. Rola gospodarcza tych ostatnich zmniejszaa si, za to politycznie, a take spoecznie po­zostawali bardzo silni. Nie tak dawno hodowali liberalizmowi gospodar­czemu, gdy wywozili zboe do Anglii. Kryzys rolnictwa zmieni diame­tralnie ich stanowisko, a wtedy potrafili wymusi wprowadzenie poli­tyki wysokich ce. Pokutowao wród nich przekonanie, e nawet abso­lutyzm winien przede wszystkim im suy (“und der Kónig absolut, wenn er unsern Willen tut"). Byo anomali, a jednoczenie jedn z najbardziej charakterystycznych cech systemu panujcego w Niem­czech, e grupa nie tylko nieliczna, ale sabnca gospodarczo utrzymy­waa tak szerokie wpywy.

W sumie stosunki gospodarcze przez wielk karier, jak w tym za­kresie robiy Niemcy, przez znaczn stabilizacj ekonomiczn sprzyjay rzdom. Spoeczestwo naj baczniejsz uwag zwracao na popraw po­oenia czy na powikszenie dobrobytu, zainteresowanie kwestiami po­litycznymi nie byo wielkie. Jeden z wyszych urzdników w rozmowie z kanclerzami Blilowem skomentowa to stwierdzeniem, e Niemcy tyle zrobili w kulturze, nauce i gospodarce, i nie naley si dziwi, e w polityce s osami.

LATA LIBERALNE

Cesarstwo niemieckie wyroso z trzech tradycji: absolutyzmu Ho­henzollernów, militaryzmu pruskiego i nacjonalizmu mieszczastwa, ale w pierwszych latach jego istnienia nie byo to jeszcze tak widoczne w yciu wewntrznym pastwa.

Znaczn uwag zwróci trzeba byo na jego urzdzenia, a dotyczyo to zwaszcza spraw gospodarczych. Poczyniono w nich powane kroki dla ujednolicenia Rzeszy. Ju w 1867 r. w Zwizku Pónocnoniemieckim wprowadzono wolno poruszania si i osiedlania, co nastpnie rozcignito na ca Rzesz. Ujednolicono miary i wagi (1868), przepi­sy, zwyczaje i kodeks handlowy (1869), odpady zarzdzenia utrudnia­jce tworzenie spóek akcyjnych (1870). W 1873 r. zniesiono cz ce importowych, inne ograniczono, wane co na elazo miao do 1877 r. stopniowo znikn. Liberalizm gospodarczy triumfowa.

Istotne byo ujednolicenie waluty. Na miejsce 7 systemów i 33 ban­ków emisyjnych wprowadzono w 1871 r. mark, a w 1875 r. centralny Bank Rzeszy (Reichsbank, utworzony z Banku Pruskiego) otrzyma w praktyce monopol na emisj banknotów. Kontrybucja francuska pomo­ga w oparciu pienidza na zocie (1873). Trudno byo sobie wyobrazi rozwój gospodarczy bez tych pocigni.

W prawodawstwie obok kodeksu handlowego wprowadzono jedno­lity kodeks karny (1870). Najoporniej szo z cywilnym, który poczto przygotowywa ju w 1873 r., ale który ostatecznie wszed w ycie do­piero w 1900 r. (jako Biirgerliches Gesetzbuch, BGB). Reorganizacja sdów i postpowania sdowego (1877) zapewnia jednolity system.

Nie obyo si przy tym bez walk i kompromisów. Gdy w 1874 r.

552

uchwalono prawo prasowe, liberaowie musieli si zgodzi na wyjcie procesów prasowych spod kompetencji sdów przysigych, wbrew wasnemu programowi.

Jedn z najistotniejszych zmian bya reforma samorzdu i admini­stracji w Prusach. Nie byo to wycznie pruskie zjawisko, gdy w tym samym czasie w wielu krajach unowoczeniajce si pastwo zmieniao poprzedni stan rzeczy, w którym pozostao niejedno z systemu stano­wego. Cech charakterystyczn Prus stanowio to, e celem byo zara­zem ujednolicenie stosunków w caym pastwie, a nastpnie, e pro­jekty natrafiay na zacity opór tyle znaczcych junkrów.

Ordynacja powiatowa z 1872 r. polegaa na reorganizacji we wschod­nich prowincjach sejmików powiatowych, w których znikn miaa dziedziczna reprezentacja rodzin szlacheckich, na likwidacji wyboru przez junkrów landrata, stanowiska kluczowego dla administracji lokal­nej, wreszcie na pozbawieniu wacicieli wielkich majtków ziemskich wadzy policyjnej i stworzeniu na to miejsce gmin (Amtsbezirke) zoo­nych z majtków i wsi. Szczególnie zacieky opór przeciw projektowi wystpi w twierdzy konserwatyzmu, Izbie Panów, gdzie paday sowa, e spoeczestwo pozbawione naturalnej hierarchii spoecznej zamieni si na hord Hunów, e likwidacja wadzy policyjnej junkra to usuni­cie ostatniej osony monarchii, która nastpnie padnie ofiar zakusów. Trzeba byo dopiero mianowa 24 nowych czonków tej Izby, aby pro­jekt zosta uchwalony.

Rzeczywisto nie odpowiadaa tym grobom. Na sejmikach junkrzy utrzymali swoje wpywy, landratami zostawali z reguy przedstawi­ciele junkierstwa, tyle e na ogó z wyszymi kwalifikacjami i po stu­diach prawniczych i e stawali si oni urzdnikami, a nawet bez wadzy policyjnej na wsi wschodniopruskiej i w tamtejszych miasteczkach (zwaszcza mniejszych, gdy liczce powyej 25 ty. mieszkaców nie naleay do powiatów wiejskich) junkrzy rzdzili, jak chcieli.

Mniejsze znaczenie przypisywano ordynacji prowincjonalnej z 1875 r., w tym bowiem wypadku rzd powanie ograniczy samodzielno orga­nów samorzdowych prowincji. Organy te straciy take charakter sta­nowy, ale rej wodzili w nich nadal konserwatyci, powierzono im za sprawy drugorzdne (drogi, zakady dobroczynne, zawodowe szkoy rolnicze itp.), a zdecydowan przewag posiada nadprezydent prowin­cji jako wykonawca polityki rzdu.

W 1876 r. rzd przedstawi take projekt ustawy o samorzdzie miast, ale wobec odrzucenia go przez Izb Panów projekt bezpowrot­nie znikn. Bya to wyrana poraka liberaów, gdy miasta stanowiy sfer ich wpywów. Wprawdzie samorzd miast i tak mia spore kompe­tencje, ale ograniczony by przez pozostawienie policji w rkach admi­nistracji pastwowej oraz przez prawo zatwierdzania najwyszych jego przedstawicieli, prezydentów i burmistrzów.

W sumie wprowadzone zmiany bardziej usprawniay, ni liberalizo­way administracj, samorzdowi zostawiajc ograniczone pole dziaania.

553

Nie byy Niemcy krajem tak centralistycznym, jak Francja, ale przewaga wadz berliskich i tak bya wyrana.

Najgoniejszym zagadnieniem z pierwszych lat istnienia Rzeszy bya walka z Kocioem katolickim, zwana “walk kulturaln" (Kulturkampf). I pod tym wzgldem Niemcy nie byy wyjtkiem, gdy w nie­jednym kraju dochodzio do star na tle okrelania miejsca Kocioa w nowym pastwie, niemniej nigdzie poza Francj nie przybrao to tak dramatycznego charakteru.

W walce przeciw Kocioowi Bismarck móg liczy na poparcie libe­raów, przy czym cele sojuszników nie byy identyczne. Kanclerzowi chodzio o podporzdkowanie rzdowi tak wanego czynnika, jakim by Koció. Tkwia w jego stanowisku take niech do ywioów nie tak dawno opierajcych si zjednoczeniu Niemiec przez Prusy, a na­stpnie starajcych si utrzyma elementy federalizmu w ustroju. Sam znacznie póniej twierdzi, e podejmowa walk ze wzgldu na zwizki katolicyzmu z Polakami. By to argument niezbyt wiarygodny, ale nie­wykluczone, e kanclerza nurtowaa obawa przed jakim wyimagino­wanym spiskiem katolicko-francusko-polskim.

Dla liberaów waniejsze byy motywy ideologiczne. Ju bitwa pod Sadow traktowana bya powszechnie jako zwycistwo protestantyzmu nad katolicyzmem, sukces protestanckich Prus nad katolick Austri. Jeeli zasadniczy cel stanowia jedno Niemców, to róde podziau doszukiwali si oni w reformacji, która nie obja wszystkich szczepów niemieckich. Wojna trzydziestoletnia, wynikajca z podziau religijne­go, przyniosa przecie ze sob najgbsze upokorzenie Niemiec. Teraz wedug liberaów przyszed czas, aby zlikwidowa skutki tamtych wy­padków. Dokonano zjednoczenia politycznego, potrzebne byo jeszcze religijne. Liberalizm walczy te przeciw katolickiemu irracjonalizmo­wi, w tym wypadku zgodnie z nastawieniem liberaów w caej Europie. Gnieway go wyniki I Soboru Watykaskiego, a zwaszcza ogoszenie dogmatu o nieomylnoci papiea, co zreszt wywoao opory nawet wród katolickiej inteligencji, nie omijajc przedstawicieli duchowie­stwa. Walka musiaa by tym bardziej zacita, e po przeciwnej stronie powstaa polityczna reprezentacja katolicyzmu, partia Centrum.

Ju na pierwszej sesji parlamentu dochodzio do star Centrum z liberaami. W lipcu 1871 r. Bismarck zniós wydzia katolicki w prus­kim ministerstwie owiaty (Kultusministerium), twierdzc, e jest on narzdziem Kocioa w rzdzie pruskim, a podlega take wpywom pol­skim.

Dalsze kroki przybray rón posta, niektóre dotyczyy caej Rze­szy, wikszo ograniczona bya do Prus, cz polegaa na zarzdze­niach wadz, inne przybieray posta ustaw parlamentarnych. Pocztek nastpi w 1872 r., kolejne trzy lata 1873—1875 oznaczay najwiksze nasilenie walki, gdy corocznie w maju (std ustawy majowe) nowe ustawy uchwalane byy gosami liberaów, rzadziej konserwatystów. Po 1875 r. nowych ustaw ju nie byo, cho jeszcze przez kilka lat obowi­zujce stosowane byy z niezmienion si.

554

Przedmiot walki stanowio par dziedzin. Jedn z nich by wpyw na szko, nieobcy starciom midzy pastwem a Kocioem take poza Niemcami (np. we Francji). Zarzdzeniem z maja 1872 r. zniesiony zo­sta nadzór kocielny. Dotd mianowicie proboszcz, czy to katolicki, czy protestancki, z racji zajmowanego stanowiska wykonywa w swojej parafii funkcje inspektora szkolnego. I nadal inspektorami byli nieraz ksia, ale ju jako urzdnicy pastwowi. Pocignicie takie wywoao opory take ze strony konserwatystów.

Niemal od pocztku Kulturkampfu, gdy okazao si, e ugicie przeciwników nie bdzie atwe, wprowadzono kroki o charakterze re­presyjnym. Ju w grudniu 1871 r., tym razem na yczenie Bawarii, gdzie wpywy katolicyzmu powodoway tym bardziej antyklerykalne stanowisko liberaów, do kodeksu karnego wprowadzono “paragraf o kazalnicy", przewidujcy kary, take wizienia, za wygaszanie kaza wymierzonych “w sposób zagraajcy spokojowi publicznemu" przeciw polityce pastwa.

Take z Bawarii pochodzia ustawa z lipca 1872 r. likwidujca w Rzeszy zgromadzenie jezuitów, ograniczajca pobyt pojedynczych za­konników, a usuwajca z granic pastwa tych, którzy nie posiadali oby­watelstwa. Byo to pocignicie, na którym szczególnie zaleao libera­om. Uwaali oni zawsze jezuitów za promotorów polityki papieskiej i klerykalnej.

W swoim najwikszym nateniu z lat 1873—1875 Kulturkampf skoncentrowany by najbardziej na Prusach. Wiza si on z nazwi­skiem Adalberta Falka, pruskiego ministra owiaty od 1872 r. W usta­wie z 1873 r. pojawia si sprawa mianowania ksiy. Wywicenie ksidza uzalenione zostao od ukoczenia niemieckiego gimnazjum i niemieckiej wyszej uczelni, a nastpnie zdania specjalnego egzaminu z filozofii, historii i niemieckiej literatury (od okrelenia tego egzami­nu — Kulturexamen — ukuto termin Kulturkampf). Chodzio przy tym o usunicie ksztacenia ksiy w zamknitych uczelniach, a w przekona­niu liberalnych projektodawców nowa posta studiów miaa zapewni cisy zwizek duchownych z ich niemieck ojczyzn. Pastwo otrzymy­wao w dodatku prawo sprzeciwu wobec kadej nominacji. Inna ustawa usuwaa moliwo odwoywania si do instancji papieskich, a wadz dyscyplinarn zamykaa w ramach krajowych urzdów kocielnych. Wyrastaa ona z przekonania, e dotychczasowy stan rzeczy sprzyja in­gerowaniu w sprawy niemieckie obcego czynnika; nie bez powodu klerykaów nazywano “ultramontanami", a wic tymi, którzy swoje cen­trum maj “za górami".

W latach nastpnych przewaay ustawy o charakterze represyjnym lub w kadym razie wynikajce z podjtych ju wczeniej kroków. I tak ustawa z maja 1874 r. pozwalaa wizi, narzuca miejsce zamie­szkania lub wysiedla z Rzeszy ksidza, który pozbawiony urzdu wy­konywa funkcje kapaskie. Zajto si take administracj opuszczo­nych biskupstw; jeeli kapitua odmówia wyboru nowego biskupa, ma­jtkiem diecezjalnym zarzdza nominowany przez wadze komisarz.

555

W opuszczonych parafiach proboszczów mogli wybiera patroni lub ze­branie czonków parafii. W 1875 r. inna ustawa normowaa wybór za­rzdów i rad parafialnych, a jeszcze jedna uzaleniaa pomoc mate­rialn pastwa od uznania przez biskupów ustaw Kulturkampfu.

Osobnym rozdziaem byy rodki zastosowane na ziemiach pols­kich. Nasilenie w tych latach walki z jzykiem polskim (germanizacja szkó i urzdów) tylko czciowo wizao si z Kulturkampfem, ale spo­wodowao, e odtd Koció w zaborze pruskim uznany zosta za jedn z ostoi polskoci. Arcybiskup gnieniesko-poznaski M. Ledóchowski, który kilka lat wczeniej obejmowa archidiecezj pod znakiem po­rozumienia z królem i Bismarckiem i który by zdecydowanym przeciw­nikiem polskiego ruchu narodowego, teraz uwiziony na skutek oporu przeciw ustawom antykocielnym urós do rangi bohatera narodowego. Wzrosy w caym spoeczestwie polskim wpywy Kocioa. Take na Górnym lsku walka zarazem z Kocioem i jzykiem polskim z jed­nej strony obudzia opór narodowy ludnoci, z drugiej na par dziesit­ków lat zapewnia przemone wpywy partii Centrum.

Koció i partia katolicka wybray drog zdecydowanego oporu przeciw wszystkim tym pocigniciom wadz. Pocztkowo, gdy na sku­tek protestu profesorów z Monachium (z I. Dólingerem na czele) i te­ologów z kilku innych uniwersytetów przeciw dogmatowi o nieomylno­ci papiea powstaa w Kociele grupa starokatolików, wydawao si, e dziki poparciu wadz uzyskaj oni wiksze wpywy. Uatwioby to Bismarckowi prowadzenie walki. Rycho okazao si jednak, e tych “katolików pastwowych" jest tylko garstka, a opowiedzenie si za rz­dem zdepopularyzowao ich i zmusio do utworzenia nowego, nielicz­nego ugrupowania religijnego.

Reszta katolików stana murem za hierarchi kocieln, która od­mówia stosowania si do ustaw. Posypay si kary pienine i wyroki wizienia. Za kratami znaleli si najwybitniejsi arcypasterze, w 1877 r. na 4600 parafii ponad pótora tysica pozbawionych byo proboszczów. W wielu miejscach potajemnie dziaali ksia nie uznawani przez wa­dze, ale cieszcy si poparciem ludnoci. Papie encyklik z 1874 r. uzna cae ustawodawstwo Kulturkampfu za niewane.

W 1878 r. po mierci Piusa IX nastpc wybrany zosta Leon XIII, zwany nieraz “papieem dyplomat". Niezadugo rozpoczy si roko­wania midzy Berlinem a Watykanem, zakoczone wznowieniem sto­sunków dyplomatycznych Prus z Kuri (1882). Jednoczenie od pocz­tku lat osiemdziesitych kolejne ustawy (1880—1887) anuloway wik­szo ustaw Kulturkampfu. Pocztkowo Centrum gosowao przeciwko nim, gdy Windthorst sta na stanowisku “wszystko albo nic", ale zwa­szcza za przyczynieniem si biskupa wrocawskiego, Koppa, katolicyzm zbliy si do pastwa i ostateczny pokój stawa si coraz bliszy.

Bismarck stwierdzi w pewnym momencie, e nie pójdzie do Canossy, wycofanie wielu ustaw i rozporzdze zdawao si jednak wskazywa na klsk kanclerza. Ostateczna ocena jest bardziej skomplikowana. Przy­pomnie przyjdzie, e w walce bray udzia trzy dramatis personae.

556

Poraka liberaów nie ulega wtpliwoci nie tylko dlatego, e nie osig­nli adnego z zasadniczych celów, które przywiecay im w momencie rozpoczynania Kulturkampfu, ale take z powodu tego, e cele liberal­ne osign chcieli za pomoc nieliberalnych metod w postaci ustaw wyjtkowych. Natomiast starcie midzy rzdem a Kocioem zako­czyo si kompromisem. Bismarckowi nie chodzio o zniszczenie Ko­cioa, moe ju prdzej o osabienie Centrum, pozycja za Kocioa wobec pastwa ulega zmianie w kierunku korzystnym dla tego ostatniego. Zachowao ono zreszt cz zdobytych prerogatyw (wpyw na szko, utrzymanie lubów cywilnych, wpyw na obsadzanie stanowisk kocielnych). Nie byo te mowy o negowaniu maoniemieckiego zjed­noczenia, a coraz czciej paday hasa, e “w mioci ojczyzny my, ka­tolicy, nie chcemy nikomu ustpowa". Cho Kulturkampf pozostawi odium na dugie lata (lady jego pozostay jeszcze w czasie pierwszej wojny wiatowej, gdy debatowano nad zniesieniem ustawy o jezui­tach), przyczyni si jednak do wczenia Kocioa w istniejcy system rzdzenia. Inna sprawa, e zapocztkowa specyficzne metody walki z opozycj przez utosamianie oporu wobec rzdu z postaw antypa­stwow, uznawanie opozycjonistów za wrogów Rzeszy (Reichsfeinde), ale byo to cech systemu politycznego Bismarcka.

Koniec Kulturkampfu zbieg si z zasadniczymi zmianami w pa­stwie, z kryzysem liberalizmu i pocztkiem nowej fazy walki z ruchem robotniczym.

Kryzys gospodarczy 1873 r. zachwia zaufaniem do skutecznoci funkcjonowania ekonomiki na zasadach nieskrpowanego liberalizmu. Oywio to nadzieje prawicy, wzmocnionej reorganizacj partii konser­watywnej w 1876 r., na wysadzenie z sioda partii mieszczaskich. Ataki skoncentroway si na niewtpliwych naduyciach okresu grynderskiego. Treitschke stwierdza, e wtedy “granice gupoty ludzkiej zdaway si rozszerza w nieskoczono". W 1875 r. w “Gazecie Krzy­owej" pojawi si znamienny artyku, zarzucajcy Niemcom prowa­dzenie polityki bankierskiej i ydowskiej, oskarenia paday pod adresem czoowych polityków, nawet Bismarcka za jego stosunki z bankierem Bleichróderem. Obficie popyn strumie zjadliwych pamfletów, ata­kowano nawet swobod poruszania si i zmiany miejsca zamieszkania.

U podstawy kampanii leay interesy junkrów, podranionych spa­dajcymi cenami zboa. W 1876 r. w jednej z broszur zamieszczono haso “obrony narodowej pracy" (“Schutz der nationalen Arbeit"), pod którym naley rozumie danie zerwania z liberaln polityk celn. Podobne postulaty pojawiy si take ze strony przemysowców, cigle naraonych na konkurencj angielsk. Harry Alex Bueck, przywódca utworzonej w 1876 r. czoowej organizacji przemysowców, Central­nego Zwizku Niemieckich Przemysowców (Zentrah/erband deutscher Industriellen), stwierdza: “czas, aby nasz nacjonalizm rozszerzy si na polityk ekonomiczn". Wymierzone to byo wyranie w liberalizm.

Tymczasem powstawa w pastwie nowy czynnik, ruch robotniczy. Due wraenie wywara rewolucja Komuny Paryskiej. W jesieni 1870 r.

557

przywódcy eisenachczyków wypowiedzieli si przeciwko aneksji Alzacji i Lotaryngii, co spowodowao aresztowania i procesy (w tym w marcu 1872 r. lipski proces o zdrad stanu, w którym skazano Bebla i Liebknechta na 2 lata wizienia). Wzrost liczby zwizków robotniczych spowodowa zaostrzenie postpowania policji wobec prasy i organiza­cji. 22—27 V 1875 r. na kongresie w Gotha w Turyngii oba kierunki, eisenachczycy i lassalczycy, poczyy si, tworzc Socjalistyczn Parti Robotnicz Niemiec (Sozialistische Arbeiterpartei Deutschlands). Wprawdzie kompromisowy program, zawierajcy punkty zaczerpnite z zasad Lassalle'a, spotka si z ostr krytyk Marksa, ale poczenie przynioso nowe sukcesy organizacyjne. Liberalne ustawodawstwo Rzeszy stwarzao lepsze ni poprzednio warunki rozwoju ruchu robot­niczego.

Rozwój przemysu powiksza znaczenie kwestii robotniczej. Za­ja si ni grupa ekonomistów i profesorów uniwersytetów, w wik­szoci zblionych do prawicy (cho nie brakowao te liberaów), zwa­nych “socjalistami z katedry" (Adolf Wagner, Lujo Brentano, Schmoller), a skupionych wkrótce wokó Zwizku Polityki Spoecznej (Verein fur Sozialpolitik). Dostrzegali oni konieczno interweniowania w zaga­dnienia socjalne, wolna gra interesów koczya si.

Objawów kryzysu liberalizmu byo coraz wicej. Stay si one po­doem powanych zmian wewntrznych w kocu lat siedemdziesi­tych.

DYPLOMACJA BISMARCKA

W tym samym czasie nastpia take wyrana zmiana w polityce za­granicznej Niemiec. T stron ycia pastwowego Bismarck uwaa za swoj wyczn domen, w niej uchodzi za mistrza i stara si nie do­puci do niej postronnych. Niewiele o polityce zagranicznej mia do powiedzenia parlament i partie polityczne. Cesarza kanclerz nieraz sta­wia wobec faktów dokonanych lub wymusza na nim decyzje. Nie zno­si samodzielnoci wród podwadnych. Gdy w pierwszych latach istnie­nia Rzeszy przedstawiciel niemiecki w Paryu, Harry hr. von Arnim, ulubieniec pary cesarskiej, omieli si prowadzi dziaalno niezgodn z kursem kanclerza, ten usun go w sposób brutalny (co prawda, Arnim uchodzi za jego rywala, a nawet za kandydata do kanclerstwa). Gdy za Arnim schroni si za granic i ogosi niektóre dokumenty, pod naciskiem Bismarcka skazany zosta zaocznie na 5 lat wizienia. Wszystko to nie oznacza jednak, aby dyplomacja niemiecka oderwana bya od stosunków wewntrznych i nie odbijay si na niej interesy spo­eczne.

Pozycja zjednoczonych Niemiec w Europie bya róna od tej, jak zajmoway jeszcze niewiele lat wczeniej Prusy. W “koncercie" mo­carstw europejskich, jak okrelano w XIX w. ukad si midzy najwik­szymi pastwami kontynentu, zajmoway one polednie miejsce. W krótkim czasie wysuny si na pozycj czoow, “stanowisko na pó

558

hegemonialne", jak to okreli L. Dehio. Czciej jeszcze stwierdzano, e po “erze Napoleona III" nadesza “era Bismarcka". Zagrozio to kunsztownej równowadze si midzy mocarstwami, któr uwaano za gwarancj stabilizacji politycznej. Rozbujaa ekspansywno pruska wywoywaa obawy, e skoro na miejscu podzielonych od kilkuset lat Niemiec pojawio si cesarstwo, moe podj ono prób wczenia w swoje granice take innych terenów zamieszkanych przez ywio nie­miecki czy w ogóle germaski. Chodzio o takie kraje, jak Holandia, Szwajcaria i niemieckie prowincje Austrii. Budzio to niepokój Anglii, cho jeszcze w 1870 r. z yczliw neutralnoci patrzya ona na niszcze­nie Francji, a na Niemcy spogldaa cigle z pozycji bezpiecznej wyszoci, uwaajc je za amatora tak w dziedzinie gospodarczej, jak politycznej. Niemniej przywódca konserwatystów, Disraeli, okreli “rewo­lucj niemieck" jako “wiksze wydarzenie ni rewolucja francuska" z 1789 r. W Rosji, ostatnim z kontynentalnych mocarstw, nie tknitych przez wojenny furror teutonicus, nie bez podstaw mogy powstawa przypuszczenia, e po Austrii i Francji na ni moe przyj kolej. W kilka lat po Sedanie budzi si pocz panslawizm, jedno ze swoich róde czerpic z antygermaskiego nastawienia.

Bismarck stara si gorliwie zaprzecza podobnym przypuszcze­niom, twierdzc, e “nasycone" (saturowane) Niemcy jedyny swój cel widz w obronie zdobytej pozycji. Podkrela zwaszcza, e nie ma mowy o likwidowaniu Austrii. Za rzecz nie do pomylenia uznawa “obraz Wiednia jako prowincjonalnego miasta, pooonego na samej granicy Rzeszy Niemieckiej". Rzeczywicie bezporednio po zjedno­czeniu trudno byo sobie wyobrazi skuteczno i celowo dalszej ekspansji. Zmobilizowaaby ona pozostae pastwa, bo prowadziyby j nie stosunkowo sabe Prusy, ale wielka Rzesza. Ale skoro nie dalsze podboje stanowiy cel pastwa, konieczne byo stworzenie zasad jego dyplomacji.

Bismarck wychodzi z zaoenia zachowania swobodnej decyzji i prowadzenia polityki zalenie od okolicznoci. Wobec istnienia piciu mocarstw we wspomnianym koncercie stwierdzi: “Gdzie jest piciu, trzeba próbowa by wród trzech". Od pocztku jednak ta swoboda bya ograniczona. “My, Niemcy, nie boimy si nikogo, z wyjtkiem Boga" — powiedzia kiedy indziej. Sam jednak cierpia obsesyjnie na “koszmar koalicji", jak to okreli przedstawiciel Rosji w Berlinie, hr. Szuwaow. Upokarzajc w 1871 r. tak dotkliwie Francj wywoa jej niezmienn wrogo, nawet jeeli byy okresy, w których mniej si uwi­daczniaa. Francja stanowia wic potencjalny orodek koalicji zwróco­nych przeciw Niemcom, std jednym z naczelnych zaoe byo izolo­wanie jej od innych mocarstw. Celowi temu suyo popieranie nad Sekwan republikanów, gdy nie bez susznoci Bismarck uwaa, e re­publikaska Francja znacznie trudniej znajdzie drog do porozumienia z absolutnym wadc Rosji, najbardziej naturalnym swoim sprzymie­rzecem. Lepiej jeszcze byo samemu zbliy si do ewentualnych soju­szników Francji.

559

W listopadzie 1871 r. ze stanowiska austriackiego ministra spraw za­granicznych ustpi Beust, gdy po Sedanie nie byo ju mowy o re­wanu za Sadowe. Nastpc jego zosta Wgier, G. Andrassy. Ozna­czao to nie tylko rezygnacj z powrotu monarchii naddunajskiej do Niemiec, ale take wzrastajce zainteresowanie ekspansj na poud­niowy wschód, na Bakany. Zmiana ta miaa dla Berlina swoje dobre strony, ale krya równie niebezpieczestwo zaostrzenia stosunków austriacko-rosyj skich.

Min czas, gdy Rosja moga miesza si w sprawy niemieckie, wy­zyskujc rywalizacj midzy Prusami i Austri. Przy ukadaniu stosun­ków z Petersburgiem dziaay jednak tradycje pastwowej i dynastycz­nej wspópracy obu monarchii, a take wdziczno za neutralno Ro­sji w latach 1862—1870, która walnie pomoga w uzyskaniu sukcesów. Bismarck odwoywa si take do wspólnych interesów w walce przeciw ywioom rewolucyjnym, przeciw Polakom, nawet przeciw katolicyz­mowi. Kry si za tym wszystkim fakt, e Rosja najgroniejsza bya jako ewentualny sojusznik Francji. Wane byo jednak, aby nie pozo­stawa w sojuszu tylko z sam Rosj, bo wtedy wanie Petersburg miaby swobod wyboru midzy Niemcami a Francj i automatycznie wzrosaby zaleno od niego Berlina. Bismarck by wic gotów popie­ra Rosj, ale tak, aby nie zaszkodzio to zbytnio Austrii.

We wrzeniu 1872 r. odby si zjazd trzech monarchów w Berlinie, a w roku nastpnym podpisano konwencj wojskow. Utworzony w ten sposób sojusz trzech cesarzy by niewtpliwym sukcesem dyploma­cji Bismarcka, ale mia on take wyrane granice. Podstaw bya obie­tnica wadców “bezporedniego i osobistego" porozumiewania si dla “zabezpieczenia pokoju europejskiego". Korzystne byo pooenie Niemiec, które posiaday lepsze stosunki z kadym z sojuszników, ni istniay midzy nimi, ale nakadao to obowizek baczenia na trwao sojuszu. Rosja unikaa wszelkich akcentów antyfrancuskich, w rozmo­wach nie byo wzmianki o uznaniu aneksji Alzacji i Lotaryngii.

Skutki takiego stanowiska ukazay si szybko. W marcu 1875 r. w parlamencie francuskim przesza ustawa wzmacniajca odbudowywan si zbrojn Francji. W maju w paru pismach niemieckich ukazay si gronie brzmice artykuy, z których zwaszcza jeden, zatytuowany Czy wojna na widowni? (Ist Krieg in Sicht?, “Die Post", 8 IV 1875), niewtpliwie inspirowany przez kanclerza, wywar wielkie wraenie. Nie brakowao kroków samego rzdu (np. zakaz wywozu koni do Fran­cji). Do dzisiaj trudno z ca pewnoci odpowiedzie na pytanie, czy Bismarck rzeczywicie zamierza podj wojn prewencyjn przeciw Francji, rzuci j na kolana wczeniej, ni zdoa odbudowa swoje siy, cho wiele przemawia za tak ewentualnoci. Natomiast pewne jest, e wojn straszy.

Skutek zawiód cakowicie jego oczekiwania. Trzeba byo zrezyg­nowa z dania cofnicia wojskowej ustawy francuskiej z 13 mar­ca. Co gorsza, Bismarck nie spodziewa si wspódziaania Francji z Rosj i Angli. Francuski minister spraw zagranicznych, ks. Decazes,

560

zaapelowa do obu mocarstw, aby pomogy uchroni pokój. Rzd brytyjski doradza wspóln akcj w stolicy Rzeszy, wida te byo, e Anglia nie zgodzi si na wyeliminowanie Francji z koncertu mocarstw. Jeszcze waniejsze okazao si stanowisko Rosji, gdy kryzys 1875 r. stanowi jakby prób stwierdzenia, jak daleko siga sojusz trzech cesa­rzy. W Berlinie pojawi si Aleksander II z kanclerzem Gorczakowem, a przed wyjazdem ogosi owiadczenie, e pokój jest zapewniony. W tym wypadku niepowodzenie byo podwójne, gdy taka enuncjacja wywoaa wraenie, e to wanie dziki interwencji Rosji Bismarck wycofa si ze swoich agresywnych planów. Nigdy te nie zapomnia tego Gorczakowowi. Stara si zrzuci odpowiedzialno za kryzys na “niedowiadczonych dyplomatów" (chodzio o przedstawiciela Francji w Berlinie) i “wysoko postawione osobistoci" (mia na myli cesarzo­w), ale byy to tylko strzay Parta.

Mimo kryzysu 1875 r. podstaw dyplomacji pozostawa sojusz trzech cesarzy, gdy nowe wypadki w Europie zmieniy sytuacj. W lecie tego roku wybuchy niepokoje w Boni, a w maju 1876 r. powstanie w Bugarii. Wobec niepowodzenia powstaców, mordowanych bezlito­nie przez nieregularne oddziay tureckie baszybuzuków, na pomoc po­pieszyy im Serbia i Czarnogóra. I one okazay si jednak za sabe, aby pokona Turków. Opinia rosyjska domagaa si jednogonie udzielenia poparcia sowiaskim braciom na Bakanach. Rzd rosyjski te chtnie widziaby wystpienie przeciw Turcji, gdy znowu witay moliwoci zblienia si do upragnionych cienin. Grozio to jednak konfliktem z Austri. Trzeba byo wic zwróci si do Berlina, aby za­pewni sobie neutralno Niemiec wobec zatargu midzy dwoma mo­carstwami, i to sojusznikami w ramach sojuszu trzech cesarzy. Wilhelm móg uspokaja Aleksandra, e “pami twojego stanowiska wobec mnie i mojego kraju w latach 1864—1870/71 bdzie kierowa take moj polityk wobec Rosji". Bismarck nie móg zaj takiego stanowi­ska. Z jednej strony zapewni, e Niemcy nie s zainteresowane spra­wami bakaskimi (w przemówieniu w parlamencie 5 XII 1876 uy synnnego sformuowania, e Konstantynopol nie jest wart koci jed­nego grenadiera pomorskiego), ale z drugiej stwierdzi, e Niemcy nie bd przypatrywa si biernie porace Austrii. Gdy w 1875 r. ukazay si granice sojuszu ze strony Rosji, teraz jego ograniczenie ze strony Niemiec. Dyplomacja rosyjska musiaa zwróci si do Wiednia, który obawia si, e utworzenie silnych pastw sowiaskich na Bakanach (chodzio wtedy gównie o Bugari) stanowi bdzie zarówno niepomierny wzrost wpywów rosyjskich, jak równie podburzy Sowian austriackich. Dla umierzania tych niepokojów Rosja zagwarantowaa Austrii moliwo zajcia Boni i Hercegowiny.

Wojna rosyjsko-turecka, toczona od kwietnia 1878 r., cho trud­niejsza, ni przewidywano, zakoczya si zdecydowanym zwycistwem Rosjan, którzy znaleli si na przedpolu Konstantynopola. 3 III 1878 r. podpisano pokój w San Stefano, tworzcy wielk Bugari. Podobny sukces rosyjski spowodowa jednak opór ze strony Austrii, która uwaaa,

561

e obietnice rosyjskie zostay zamane, jak równie ze strony Wielkiej Brytanii, której flota, wysana na morze Marmara, miaa za­dokumentowa, e Anglia nie zgodzi si na panowanie rosyjskie na Bakanach i cakowite pognbienie Turcji.

Osamotniona Rosja musiaa zgodzi si na rewizj postanowie po­koju w San Sterano: Na kongresie berliskim (13 VI—13 VII 1878) Niemcy znalazy si w pozycji porednika (Bismarck jako przewodni­czcy obrad okreli j jako stanowisko “uczciwego maklera"). Rola ta, a take miejsce odbywania kongresu (by on wszak kontynuacj kon­gresu paryskiego z czasów Napoleona III) stanowiy przejaw wzrostu znaczenia pastwa, ale zarazem stawiay je wobec koniecznoci podj­cia decyzji wypowiedzenia si za Rosj czy za Austri. Gra Bismarcka bya coraz trudniejsza. Premier brytyjski dostrzega w niej sprzyjanie Rosji, ale opinia, zwaszcza rosyjska, bya wrcz przeciwnego zdania, doszukiwaa si zemsty Bismarcka nad Gorczakowem. Potwierdziy to rezultaty kongresu, okrojenie Bugarii do poowy i utrata przez Rosj wikszoci jej zdobyczy, natomiast Austria uzyskiwaa okupacj Boni i Hercegowiny.

Zmian pooenia Niemiec Bismarck dostrzeg szybko, a potwier­dziy j noty rosyjskie po kongresie, najpierw chodne, potem wrcz nieprzyjazne. Aleksander napisa do Wilhelma list z pogrókami, zwany “policzkiem" (Ohrfeigebrief). Konsekwencj staa si opcja na rzecz Austrii, uwidoczniona podpisaniem z ni dwuprzymierza 7 X 1879 r. Ten sojusz, najtrwalszy ze wszystkich w drugiej poowie XIX w. (przetrwa do 1918 r.), wynika w duej mierze z przesanek gospodarczych, gdy kapita niemiecki zaczyna w tym czasie swoj

562

penetracj na terenie monarchii dualistycznej. Dojcie ukadu do skutku nie byo proste. Dla Austrii wane byo w nim ostrze antyrosyjskie, dla Niemiec antyfrancuskie. W rezultacie tajny sojusz przewidywa wspólne wystpienie tylko w razie ataku Rosji na któregokolwiek z kontrahentów, w wypadku ataku kadego innego pastwa obowizy­waa jedynie yczliwa neutralno. Najtrudniej przyszo Bismarckowi przekona Wilhelma, który za adn cen nie chcia zgodzi si na zry­wanie tradycyjnej przyjani Hohenzollernów z Romanowami, a gdy kanclerz wymusi j grob wasnej dymisji, cho ustpi, nie zosta przekonany. W dwuprzymierzu tkwiy, co wicej, pocztki formowania si bloków mocarstw, które doprowadz w dalekiej na razie przyszoci do pierwszej wojny wiatowej.

Sojusz z Austri oznacza niewtpliwie pogorszenie si sytuacji dy­plomatycznej Niemiec nie tylko dlatego, e przestaway by w towarzy­stwie “trzech", ale i dlatego e po raz pierwszy, cho w bardzo jeszcze mao realnej postaci, powstawao niebezpieczestwo wojny na dwóch frontach, a zwaszcza e Rzesza tracia moliwo wyboru. Tote Bismarck postara si wróci do dobrych stosunków z Rosj. Sprzyja mu fakt, e moliwo zblienia Rosji do Francji bya jeszcze do odlega, zamordowanie za Aleksandra II obudzio silniejsze ni poprzednio antyrewolucyjne nastroje na dworze carskim, a do nich Bismarck nieraz si odwoywa. 18 VI 1881 r. wznowiony wic zosta sojusz trzech cesarzy, i to nawet w bardziej skonkretyzowanej postaci ni w 1873 r., narzucajcej dalej idce zobowizania. Po upywie trzech lat przeduony zosta jeszcze w 1884 r.

Mimo tego kryzys dyplomatyczny z przeomu lat siedemdziesitych i osiemdziesitych pozostawi nieodwracalne skutki. Sojusz nie budzi ju takiego zaufania, jak poprzednio, by w znacznie wikszym stopniu tajnym porozumieniem dynastycznym, przeciw któremu dziaay ju powane siy we wszystkich uczestniczcych w nim pastwach. Osa­biay go tarcia austriacko-rosyjskie na Bakanach, gdzie Austria popie­raa Serbi, a Rosja Bugari. Brak dotychczasowej stabilizacji stara si Bismarck nadrobi przez rónokierunkow dziaalno.

Obok sojuszu trój cesarskiego istniao przymierze z Austri, a gdy w 1881 r. Francuzi opanowali w postaci protektoratu Tunezj i obu­rzone tym Wochy zwróciy si ku Niemcom, 20 V 1882 r. podpisane zostao trój przymierze, zwrócone przeciw Francji, a zobowizujce strony podpisujce do wystpienia w razie ataku na które z pastw dwóch lub wicej przeciwników. W 1883 r. Niemcy przyczyy si do sojuszu austro-wgiersko-rumuskiego o antyrosyjskim charakterze. Coraz mniej byo miejsca na swobodne dziaania dyplomatyczne, coraz wyraniej droga biega do tworzenia bloków, cho skad ich daleki by jeszcze od ostatecznego ustalenia.

Wbrew zapewnieniom Bismarcka coraz czciej w jego dyplomacji pojawiay si kroki pogarszajce stosunki z Rosj. Tymczasem wiksz rol zaczy odgrywa stosunki z Angli, której interesy kolonialne

563

w Azji wytwarzay czste napicia w stosunkach z Rosj. Niechtna wszelkiemu cilejszemu wizaniu si z pastwami kontynentu, intere­sowaa si bardziej problemami wiatowymi ni europejskimi. Powa­niejszych spraw spornych midzy Wielk Brytani a Niemcami dotd nie byo, zapowiedzi ich staa si polityka kolonialna Rzeszy.

Pocztki jej dali kupcy z miast hanzeatyckich. Eduard Luderitz z Bremy zacz penetrowa zatok Angra Pequena w poudniowo-zachodniej Afryce, a Adolf Woermann z Hamburga tereny nad Zatok Gwinejsk. W 1882 r. powsta Zwizek Kolonialny (Kolonialvereiii) we Frankfurcie pod przewodnictwem ks. Hermanna zu Hohenlohe-Langenburg, a w 1884 r. Towarzystwo Niemieckiej Kolonizacji (Gesellschaft fur deutsche Kolonisation) w Berlinie z Carlem Petersem, znanym awanturnikiem, na czele. Nacisk kó ekonomicznych stawa si wyra­ny. Bismarck niejednokrotnie wypowiada si przeciw zdobywaniu ko­lonii, w 1871 r. przyrównywa je do sobolowego futra polskiego szla­chcica, który nie mia pod nim koszuli, korzyci z nich pynce okrela jako iluzoryczne. Po pokoju frankfurckim popiera polityk kolonialn Francji liczc, e osabi ona zainteresowanie Parya Alzacj i Lotaryn­gi. Czasy si jednak zmieniay. 24 IV 1884 r. w “dniu narodzin" nie­mieckiej polityki kolonialnej, Bismarck proklamowa protektorat nad Niemieck Afryk Poudniowo-Zachodni, w lipcu koloniami ogo­szone zostay Togo i Kamerun, w 1885 r. Niemiecka Afryka Wschodnia i Zanzibar, Kraj cesarza Wilhelma na Nowej Gwinei i Archipelag Bismarcka (Wyspy Salomona) na Pacyfiku. Zapewnienia, e “niemiecka kolonizacja przychodzi po, a nie przed niemieckim kupcem", byy ju tylko frazesem. W okresie, gdy mniej si jeszcze w Niemczech mówio o koloniach, stworzone zostao imperium, mao ju póniej zmienione w latach prowadzenia “polityki wiatowej". W 1908 r. polityk centrowy Erzberger nazwa te posiadoci “czciami duszy niemieckiej", ale ko­rzyci z nich pynce byy wtpliwej natury. Ju za na samym pocztku zaczy utrudnia stosunki z Angli, zwaszcza gdy na konferencji w sprawie Konga (grudzie 1884—luty 1885) Niemcy z Francj rozstrzy­gay o sprawach Afryki rodkowej w sposób niezbyt dla Wielkiej Bryta­nii wygodny. Tylko wzrastajce zagroenie rosyjskie w Afganistanie skonio Albion do uznania zdobyczy niemieckich.

W poowie lat osiemdziesitych nastpio ponowne zaostrzenie si stosunków midzynarodowych w Europie. We Francji minister wojny, gen. Boulanger, w walce przeciw rzdom republikaskim odwoa si do nacjonalizmu, przypominajc znowu ze wzmoon si Sedan i utra­cone prowincje. Odya sprawa wschodnia. Powstanie w Rumelii Wschodniej, tej czci Bugarii na poudnie od gór Bakanu, któr kon­gres berliski pozostawi Turcji jako autonomiczn prowincj, dopro­wadzio do poczenia jej z reszt pastwa. Takie nage podwojenie si powierzchni Bugarii wywoao wrog reakcj Serbii, która jednak w listopadzie 1885 r. w krótkiej kampanii zostaa pobita i ratowa j z opresji musiaa Austria. Samodzielnie osignity sukces Bugarii nie spodoba si Aleksandrowi III, który wymusi w 1886 r. ustpienie

564

ks. Aleksandra Battenberga. Na opróniony tron bugarski wybrany zosta przez parlament ks. Ferdynand Sasko-Koburg-Gotha, byy oficer austriacki. Pozycja Rosji na Bakanach zostaa zachwiana.

Teraz ju Bismarck nie móg wybiera midzy Austro-Wgrami i Rosj. Sojusz z Austri i trójprzymierze stanowiy gówny nurt jego dyplomacji. Stara si hamowa Austri w jej antyrosyjskim rozpdzie, tumaczc sojusz jako tylko defensywny. W kadym razie niemoliwe byo w tej sytuacji jakiekolwiek przeduenie porozumienia trójcesarskiego. Nie mogo pomóc przypominanie sprawy polskiej przez za­ostrzenie polityki wobec Polaków w zaborze pruskim. Jednoczenie Wochy w czasie przeduenia trój przymierza w 1887 r. wymogy ko­rzystniejsze dla siebie warunki, silniejsze poparcie Niemiec w razie konfliktu z Francj i gwarancje utrzymywania stanu rzeczy na Baka­nach. Bismarck w swoich powizaniach, gdy saby dawne, siga coraz dalej. W kocu 1887 r. podpisana zostaa ententa ródziemnomorska, porozumienie angielsko-wosko-austriackie w sprawie utrzymywania w stanie nienaruszonym Turcji i jej panowania nad cieninami, a take wzajemnego poparcia wpywów brytyjskich w Egipcie i penetracji wo­skiej w Trypolitanii. Cho Niemcy nie bray bezporedniego udziau w tym ukadzie, stanowi on jakby przeduenie trójprzymierza.

Nie tylko w bismarckowskim systemie sojuszy tkwiy elementy anty­rosyjskie, ale i w samych Niemczech dziaay w tym kierunku róne siy. Orodkiem ich byy zwaszcza koa wojskowe, szczególnie nast­pca od 1888 r. Moltkego na stanowisku szefa Sztabu Generalnego, hr. Alfred von Waldersee. Projekty wywoania wojny przeciw Rosji i udo­wodnienia wyszoci armii niemieckiej nad armi jeszcze jednego mo­carstwa europejskiego byy jednak sprzeczne z zaoeniami Bismarcka, Korzyci takiej wojny byy wtpliwe, spowodowaaby ona poruszenie sprawy polskiej — wspominali o niej generaowie — czego kanclerz nie yczy sobie w adnym wypadku. Kilkanacie lat wczeniej zahamowa zakres autonomii dla Galicji, a niebezpieczestwo polskie, czciej wy­imaginowane ni prawdziwe, suyo mu do zblienia konserwatyw­nych dworów, nie do ataku na Rosj. Ewentualne zwycistwo nie mo­go zniszczy Rosji, atwo za spowodowaoby zblienie do siebie pozo­staych mocarstw, gdy wówczas caej Europie groziaby hegemonia niemiecka.

Rezultatem takiego zaoenia byo podpisanie z Rosj 18 VI 1887 r. tajnego traktatu reasekuracyjnego, w którym oba pastwa obiecyway sobie yczliw neutralno na wypadek wojny z trzecim mocarstwem (wyczajc Austri i Francj). Bismarck uznawa prawa rosyjskie na Bakanach i wpywy w Bugarii, a take prawo interwencji w kwestii cienin. Niewtpliwie najwaniejszym celem Bismarcka byo powstrzy­manie za pomoc tego cile dyplomatycznego ukadu Rosji od sojuszu z Francj, a take uzyskanie stanowiska porednika midzy Rosj a Austro-Wgrami w momencie, gdy sojusz midzy tymi pastwami nie by ju moliwy. Jednoczenie Niemcy usadowiy si midzy Rosj a Angli, powanionymi wzrastajcym antagonizmem. '

565

Wielu zarówno wspóczenie, jak i póniej ten system ukadów, za­wieranych przez Bismarcka w kocu jego rzdów, uwaao za arcy­dzieo kunsztu dyplomatycznego. Jego nastpca przyrówna t polityk do onglowania picioma kulami. Ale by to take system niezmiernie kruchy i peen wewntrznych sprzecznoci. Obietnice wobec sojuszni­ków w trój przymierzu z 1887 r. sprzeczne byy z zobowizaniami wobec Rosji podjtymi w traktacie reasekuracyjnym. Ponadto powstrzymywa­nie zblienia midzy Francj a Rosj dawao tylko poowiczne rezulta­ty. W listopadzie 1887 r. w odwet za zarzdzenia szkodzce Niemcom mieszkajcym w zachodnich guberniach Rosji Bismarck zamkn nie­miecki rynek pieniny dla rosyjskich papierów wartociowych (zakaza Bankowi Rzeszy przyjmowania ich). Zaraz zgosia si Francja, udzie­lajc pierwszej poyczki w wysokoci 500 mln franków. Bya to zapo­wied zwrotu, który nastpi w par lat póniej.

W 1889 r. Bismarck z jednej strony próbowa doprowadzi do ci­lejszego zwizania z Angli, które musiaoby by zwrócone przeciw Francji, a take przeciw Rosji, ze strony drugiej pozytywnie reagowa na sondae Aleksandra w Berlinie w padzierniku 1889 r. w sprawie odnowienia traktatu reasekuracyjnego. Wszystko wskazuje, e swoj gr zamierza prowadzi w sposób dotychczasowy, natomiast nie mona stwierdzi, jakie przyniosaby wyniki w zmieniajcej si sytuacji. Dymi­sja “elaznego kanclerza" wizaa si z zerwaniem przez jego nastp­ców “drutu do Petersburga", bya to jednak konsekwencja take jego wasnej dyplomacji. Jeden z najbliszych wspópracowników Bismar­cka, baron von Holstein, uwaa, e w ostatnich latach kanclerz ama swoje wasne zasady; Holstein nie waha si, wykorzystujc kontakty z Wiedniem, krzyowa jego poczyna.

Ju powstanie Rzeszy byo wstrzsem dla dotychczasowego systemu dyplomacji europejskiej. Polityka zagraniczna Niemiec w latach sie­demdziesitych opieraa si w duej mierze na starych zasadach konser­watywnych, w nastpnym dziesicioleciu Bismarck co raz odwoywa si do wzgldów dynastycznych, ale nacisk nowych czynników, zwasz­cza ekspansywnoci gospodarczej, uniemoliwia pene realizowanie dawnych zasad. Tak byo, cho wewntrz Rzeszy przewag uzyskay, przynajmniej w yciu politycznym, ywioy konserwatywne.

ZWROT KU KONSERWATYZMOWI

W dniu 11 V 1878 r. do Wilhelma I, przejedajcego centraln ulic Berlina, dwa strzay odda mody, niezrównowaony psychicznie czeladnik, Max Hódel. Jego zwizki z parti socjalistyczn byy nike (zosta z niej wykluczony kilka tygodni wczeniej), Bismarck podchwy­ci jednak okazj, aby oskary socjalistów o prób zamordowania sta­rego cesarza, tym bardziej e panowaa wówczas psychoza obawy przed zamachami anarchistycznymi.

Natychmiast (12 maja) przedstawi parlamentowi projekt ustawy wymierzonej przeciw ruchowi robotniczemu. Projekt, popiesznie

566

sklecony, wzbudzi powszechny opór i w rezultacie wszystkie partie, z wyjtkiem konserwatystów, gosoway przeciw niemu (251—57 gosami). Jakby jednak na zamówienie doszo wkrótce (2 czerwca) do ponownej próby zamachu, podjtej przez dr Karla Nobilinga. I on nie by socja­list, mia najwyej pewne kontakty z anarchistami, ale sposobno bya zbyt dogodna, aby jej nie wyzyska. Chodzio nie tylko o walk z socjalistami, ale take o “przycinicie do muru" narodowych libera­ów. “Teraz mam ich!" wykrzykn podobno Bismarck na wie o dru­gim zamachu, a chodzio mu wanie o parti mieszczask.

Parlament zosta rozwizany, a nowe wybory, cho nie w peni mo­gy zadowoli kanclerza, przyniosy porak liberaów i powikszenie liczby posów konserwatywnych, 1 padziernika nowy Reichstag uchwali gosami obu partii konserwatywnych, “ugniecionych" narodo­wych liberaów i nawet pewnej czci lewicy mieszczaskiej (w sumie 221 — 149 gosami) “ustaw przeciwko niebezpiecznym dla ogóu de­niom socjaldemokracji", zwan czciej ustaw antysocjalistyczn.

Jej twórcy wychodzili z zaoenia, e ruch robotniczy jest dzieem garstki agitatorów, którzy swoimi ideami zatruwaj robotników. Ustawa miaa uniemoliwi tak dziaalno. Zakazane zostay wszel­kie zebrania, pisma czy zwizki uznane za socjalistyczne. Agitatorom nie wolno byo wykonywa rónych zawodów (jak ksigarstwa, biblio­tekarstwa, nie mogli by drukarzami czy restauratorami), przy których mieliby moliwo oddziaywania na ludzi. Mona ich byo take wysie­dla z miejsc zamieszkania, gdy sdzono, e na obcym terenie bd mniej niebezpieczni. Ustawa przewidywaa równie moliwo ogasza­nia w poszczególnych miastach czy okrgach “maego stanu oblenia", a wtedy uprawnienia policji wzrastay jeszcze bardziej.

Nagonka, rozptana po drugim zamachu na cesarza, spowodowaa, e naciskowi ulegli narodowi liberaowie, cho zdawali sobie spraw, i podobna ustawa wyjtkowa oznacza ograniczenie swobód obywatels­kich i jest sprzeczna z zasadami ich ideologii. Oznaczao to koniec ery liberalnej.

Nie tylko jednak w tym celu potrzebne byo Bismarckowi zaama­nie partii mieszczaskiej. Jednoczenie w parlamencie powstaa luna grupa posów, zwana Zjednoczeniem Ekonomicznym (Yoikswirtschaft-liche Yereinigung), zoona z 204 polityków. Byli wród nich konser­watyci, ale take znaczna cz partii Centrum, cho ustawy Kulturkampfu nie zostay jeszcze cofnite, wreszcie spora grupa narodowych liberaów. Potrzebna bya do przeprowadzenia zmiany w polityce gos­podarczej.

W grudniu 1878 r. Bismarck przedstawi program, który polega przede wszystkim na wprowadzeniu ce. Byo wród nich co na elazo, ale w zamian za nie kanclerz naciska na wprowadzenie take bardzo niepopularnych ce na zboe, które powodowao podroenie podstawo­wych rodków spoywczych. Ostatecznie w lipcu 1879 r. ca zostay uchwalone. Nie byy one jeszcze wygórowane (5—20 mk za ton, tzn. 5—10% wartoci), ale ustawa oznaczaa zerwanie z liberalizmem

567

gospodarczym i bya krokiem na rzecz junkrów. W 1885 r. ca podsko­czyy przecitnie do 30 mk, w 1887 r. do 50 mk za ton (25—105 mk) i naleay do najwyszych na wiecie.

Dochody z ce, a take z uchwalonego w tym czasie podatku od wy­robów tytoniowych, szy na rzecz skarbu Rzeszy. Ograniczone to zosta­o, gdy Bismarck zgodzi si na wniosek Centrum, aby Rzesza zatrzy­mywaa z nich tylko 130 mln mk, przekazujc reszt pastwom zwiz­kowym, które nadal musiay j subsydiowa.

Cay przebieg wypadków w latach 1878—1879 oznacza zerwanie Bismarcka z narodowymi liberaami i jego zwrot ku konserwatyzmowi. Zbliy si nawet do Centrum, cho w nastpnych latach dochodzio jeszcze do zatargów. Zaostrzy si jego stosunek do parlamentu, tym bardziej e natrafia tam nieraz na nieprzyjazn wikszo. Przebki­wa, e Rzesza, utworzona w wyniku porozumienia wadców niemiec­kich, przez nich moe by rozwizana, aby nada jej inny ustrój. Paro­krotnie chodziy suchy, e kanclerz zamierza zmieni demokratyczne prawo wyborcze.

Nadzieje narodowych liberaów na parlamentaryzacj rzdów roz­wiay si bez ladu. Wród sekretarzy stanu Rzeszy, a jeszcze bardziej w pruskiej radzie ministrów zasiadali teraz ludzie o zdecydowanie kon­serwatywnych pogldach. Najbardziej charakterystyczn postaci by Robert von Puttkamer, który najpierw zastpi Falka na stanowisku ministra owiaty, gdy ten sta si niewygodny wobec wygasania Kulturkampfu, a nastpnie jako minister spraw wewntrznych (1881—1888) wyznacza kierunek polityki wewntrznej. Bardziej ni w poprzednim dziesicioleciu ministrowie stali si posusznymi narzdziami Bismar­cka.

Ustawa antysocjalistyczna, uchwalona pocztkowo na 2 1/2 roku, przeduana bya kolejno i obowizywaa a do 1890 r. W cigu tych 12 lat zakazano wydawania 608 czasopism i 1241 druków nieperiodycz­nych, rozwizano 318 zwizków robotniczych, ponad 1500 osób aresz­towano, 900 wysiedlono. Cho nie z jednakowym nasileniem, represje trway przez cay czas.

W pierwszym okresie po uchwaleniu ustawy w partii socjalistycznej pojawiy si nastroje minorowe, w wyborach 1878 r. kandydatury soc­jalistyczne zebray mniejsz liczb gosów, co prawda w niepomylnej atmosferze po obydwóch zamachach na cesarza. Szybko jednak otrznito si z pierwszego wraenia. Na zjedzie partii w Wyden w Szwaj­carii w 1880 r. skrelono z programu sowa o prowadzeniu akcji tylko legalnymi rodkami. Nie oznaczao to zamiarów przygotowania rewolu­cji, ale zaznaczenie, e nie uznaje si nowej ustawy. W wyborach 1881 r. — kandydaci oficjalnie nie reprezentowali partii, ale nikt nie mia co do tego adnych wtpliwoci — wybrano znowu 12 posów, do 1890 r. liczba ich potroia si w stosunku do stanu sprzed uchwalenia ustawy. W 1879 r. pojawio si pismo “Socjaldemokrata" (“Der Sozialdemokrat"), wydawane najpierw w Zurychu, a gdy wadze szwajcarskie pod naciskiem rzdu Rzeszy zmusiy redakcj do usunicia si stamtd, od

568

1888 r. w Londynie. Byo ono masowo przerzucane do Niemiec (orga­nizatora tej akcji, Juliusa Mottelera, nazwano “czerwonym poczmistrzem"), jak na ironi, dostarczane nawet do urzdów policyjnych. Wewntrz pastwa na miejsce likwidowanych czasopism ukazyway si nowe, istniejce do nastpnego zakazu. W sumie czytelnictwo druków socjalistycznych, wbrew wszelkim szykanom, znacznie wzroso. Ma­sowo powstaway róne zwizki owiatowe, towarzyskie i podobne, dla omawiania spraw politycznych zbieray si niewielkie grupy, wiksze poza miastami w opuszczonych kamienioomach czy w lasach.

Ten “bohaterski okres", który partia socjalistyczna przetrwaa zwy­cisko, zjedna jej powszechnie uznanie, wewntrz przyczyni si do wytworzenia przekonania o koniecznoci utrzymywania jednoci, co obowizywao take i wówczas, gdy zarysoway si wyrane rónice w caym ruchu.

Swoj polityk wobec ruchu robotniczego Bismarck okreli jako stosowanie metody “bicza i cukru". Obok zwalczania si uciek si take do prób zjednania proletariatu dla pastwa przez wprowadzenie powszechnego ubezpieczenia spoecznego. Sprzyja temu zwrot w sto­sunkach wewntrznych, gdy centrowcy opowiadali si za roztoczeniem opieki nad robotnikami, a nie sprzeciwiali si temu take konserwaty­ci, tym bardziej e pocztkowo ustawy nie obejmoway robotników rolnych. Liberaowie niechtni byli mieszaniu si pastwa do stosun­ków midzy pracodawc i pracobiorc i przymusowemu charakterowi ubezpiecze, ale nawet wród nich wielu byo za powstrzymywaniem na tej drodze “przewrotu spoecznego".

Ustawa z 1883 r. wprowadzaa ubezpieczenie od chorób, ustalajc minimalne stawki pacone przez 13 tygodni choroby. Organizacja insty­tucji ubezpieczeniowych zostaa zdecentralizowana, w ich zarzdzaniu brali udzia take robotnicy, tym bardziej e pokrywali 2/3 kosztów (pracodawcy 1/3). Ubezpieczenie od wypadków, zanim wprowadzono je w 1884 r., stao si przedmiotem star midzy Bismarckiem, który chcia zapewni w nim udzia pastwa, a partiami wystpujcymi prze­ciw “socjalizmowi pastwowemu". Spór zakoczy si kompromisem. Organizacyjnie ubezpieczeniami zajmoway si specjalne urzdy, ko­szty pokrywali robotnicy i pracodawcy. Ustawa przewidywaa wypaca­nie stawek ubezpieczeniowych przez 14 tygodni, a w razie trwaej niezdolnoci do pracy zapewniaa stal rent sigajc wysokoci 2/3 za­robków. W 1886 r. ubezpieczenie to rozcignito na robotników rol­nych. Ubezpieczenie na staro i od inwalidztwa wprowadzono ustaw z 1889 r., objo ono od razu rzemielników i robotników rolnych. Udzia w zarzdzaniu, a czciowo i w kosztach miao tym razem pa­stwo. Gównym mankamentem byo to, e renty starcze przyznawano dopiero po ukoczeniu 70 lat.

Ustawy ubezpieczeniowe byy trwa zdobycz. Cho nie likwido­way wielu bolczek robotników, niewtpliwie poprawiay ich pooe­nie. Obok Wielkiej Brytanii Rzesza staa si pastwem o najbardziej rozwinitych ubezpieczeniach na wiecie. Niemniej nie odegray one

569

roli, jak chcia im przypisa Bismarck, a za nim wielu polityków. Gdy jednoczenie toczona bya zacita walka przeciw organizacjom robotni­ków, nie zamierzali oni agodzi swego oporu wobec pastwa, uznajc, nie bez racji, e ustpstwa zyskuj wanie dziki wasnej nieustpliwo­ci. Ruch strajkowy w cigu tego dziesiciolecia stopniowo si wzma­ga, a w 1889 r. doszo do wielkiego strajku górników w Zagbiu Ruhry z udziaem 90 ty. robotników. Za nim poszy liczne mniejsze wystpienia w innych czciach Rzeszy (m.in. na Górnym lsku, gdzie po raz pierwszy mia miejsce powaniejszy strajk). Organizacje zawo­dowe, tworzone od koca lat szedziesitych, rozwijay si nadal, sta­rajc si o zachowanie pozorów niezalenoci od partii socjalistycznej (std nazwa “wolnych zwizków") dla uniknicia represji.

Tote Bismarck wkrótce utraci zainteresowanie ustawodawstwem spoecznym. Przeciwstawi si zdecydowanie projektom dalszej jego rozbudowy, a pod koniec rzdów projektowa zastosowanie drastycz­nych metod walki, pozbawienie socjalistów praw politycznych lub wy­woanie zaburze, które pozwoliyby zatopi we krwi cay ruch.

W walce ze wszystkimi, których coraz czciej okrelano jako “wro­gów Rzeszy", okres wpywów prawicy przyniós take nasilenie przela­dowa mniejszoci narodowych. Suyo to temu, co niektórzy histo­rycy okrelaj jako “negatywn integracj", czeniu spoeczestwa pod sztandarami narodowymi w walce przeciw wszystkim uznawanym za wrogów.

Mniejszoci narodowe nie tworzyy w sumie znacznej grupy lud­noci, byo ich w 1900 r. ok. 3,7 mln (w tym ok. 3 mln Polaków), a wic ok. 7% ogóu ludnoci. Najwaniejsza bya sprawa ludnoci pol­skiej.

Pastwo pruskie od rozbiorów zwalczao wszelkie denia niepodle­gociowe Polaków, od 1848 r. pojawiy si objawy antagonizmu mi­dzy ludnoci polsk i niemieck w Wielkopolsce. Zjednoczenie Nie­miec, poczone z klsk Francji, byo cikim ciosem dla sprawy pol­skiej, usuwajc j z dyplomacji europejskiej. Posowie polscy protesto­wali przeciw wczeniu Poznaskiego do Zwizku Pónocnoniemieckiego i Rzeszy Niemieckiej. Póniej po stronie polskiej pojawiy si ob­jawy trójlojalizmu, ale zarazem ruch polski ogarn liczniejsze rzesze ludnoci, sigajc w gb spoeczestwa i rozszerzajc si na nowe ziemie. Po strome niemieckiej obok dawnego stanowiska pruskopastwowego coraz wiksz rol pocz odgrywa nacjonalizm, traktujcy Pola­ków jako wrogów narodu niemieckiego. Antypolskie hasa w publicy­styce i programach partii coraz czciej zwracay si nie tylko przeciw tradycyjnie zwalczanym grupom, szlachcie i duchowiestwu, ale w ogóle przeciw Polakom. W wypadkach na terenie monarchii habsbur­skiej dostrzegano cofanie si niemczyzny z dawnych pozycji w Europie Wschodniej i rodkowej.

Germanizacja szkolnictwa w latach 1872—1873 tona w powodzi antykocielnych kroków Kulturkampfu. W 10 lat póniej chodzio ju o samych Polaków. W 1885 r. nastpiy wspomniane ju “rugi" pruskie

570

majce chroni Rzesz przed napywem elementu sowiaskiego. W roku nastpnym Sejm Pruski uchwali ustaw o utworzeniu Komisji Kolonizacyjnej, która miaa wykupywa ziemi z rk polskich dla osie­dlania na niej Niemców. Wkrótce przyszy jeszcze i inne zarzdzenia.

Rozwój polskiego ruchu narodowego sprzeczny by z zaoeniami Rzeszy jako narodowego pastwa niemieckiego. Zaostrzenie polityki wobec Polaków w poowie lat osiemdziesitych, niezalenie od zmian tej polityki w póniejszym czasie, wykopao przepa, która czynia niepodobnym jakiekolwiek trwalsze porozumienie.

Lepiej dla strony niemieckiej zdaway si rysowa perspektywy w Pónocnym Szlezwiku (czyli Poudniowej Jutlandii). Pokój praski z 1866 r. przewidywa moliwo korektur granicznych na rzecz Danii. Opierajc si na tym Duczycy szlezwiccy obstawali przy polityce pro­testu, dla uniknicia suby w wojsku pruskim masowo emigrowali, a wyniki wyborów zdaway si wiadczy, e w przyszoci element duski moe cakowicie znikn na rzecz niemieckiego. I tam jednak w latach osiemdziesitych po stronie duskiej zacza zmienia si tak­tyka, pojawiy si wiksze organizacje (jak zwizek jzykowy czy szkol­ny), a ze strony niemieckiej rozpoczto germanizacj szkolnictwa.

Pooenie Alzacji i Lotaryngii w wikszym stopniu zaleao od cao­ksztatu stosunków niemiecko-francuskich. Ten “kraj Rzeszy" przez kilka pierwszych lat traktowany by niemal jako zdobycz wojenna, po­zbawiono go wszelkiej autonomii, a rozcigano na, nie zawsze w peni legalnie, rozporzdzenia i ustawy pruskie (take antykocielne z czasów Kulturkampfu). Odpowiedzi bya w pierwszych latach (do 1873 r.) op­cja 150 ty. osób, czyli 10% ludnoci, za Francj i stae wybieranie na posów do parlamentu wycznie wrogów aneksji. W 1879 r. spróbo­wano innej metody, której przedstawicielem by nowo mianowany namiestnik, marszaek Edwin von Manteuffel (od 1885 r. jego nastpca ks. Chlodwig HohenIohe-Schillingsfiirst). Dopiero w 1911 r. stworzono w tym “kraju Rzeszy" pewne organy samorzdowe. Zmiany nie day jednak adnych powaniejszych rezultatów, ju choby dlatego, e caa administracja zajta bya nadal przez Niemców, panoszyo si tam woj­sko, a ludno zachowywaa wrogo.

Bardzo skomplikowana bya kwestia ydowska, cho chodzio tylko o okoo 1% ludnoci. ydzi w Niemczech, jak w caej Europie, do koca XVIII w. pozbawieni byli wszelkich praw i odosobnieni w swoich gettach. Okres napoleoski przyniós tylko czasowe zmiany, trwalsze byo równouprawnienie proklamowane przez parlament frankfurcki, ostatecznie upoledzenie usunito w Zwizku Pónocnoniemieckim (1869) i w Rzeszy (1871). W cigu paru pokole ydzi w znacznym od­setku zasymilowali si ze spoeczestwem, ksztacili si w niemieckich szkoach, brali udzia w yciu politycznym (czciej po stronie lewicy, cho ydem by ideolog konserwatyzmu F. J. Stahl), chlubnie zapisali si w niemieckiej kulturze (aby przypomnie choby Heinego).

Przeszo pozostawia jednak pewne lady. Odbijao si to na uksztatowaniu spoecznym ludnoci ydowskiej. Wikszo ydów

571

naleaa do stanu redniego, co energiczniejsi zajmowali si handlem i finansami. To w poczeniu z licznym udziaem w partiach liberalnych spowodowao, e wraz z antyliberalnym zwrotem po kryzysie 1873 r. powstawa zacz antysemityzm, czsty zwaszcza w publicystyce konserwatywnej. O Berlinie, gdzie w 1880 r. skupio si 45 ty. ydów, C. Frantz napisa, e powinien by stolic ydowskiej, a nie germaskiej Rzeszy. Nie byo to wyczn cech Niemiec, gdy podobnie wygldaa sytuacja w Austrii. Oficjalnie antysemityzm pozostawa na marginesie ycia politycznego, nie hodowa mu Bismarck ani cesarz. Poza konserwatystami powstaway mniejsze partie i organizacje o wyranie antysemickim nastawieniu. Nie­kiedy dochodzio do antysemickich wybryków, ale budziy one oburzenie. Moe waniejsze byo, e niewielu ydów mogo robi karier urzdni­cz, aden wojskow, trafiali si wród profesorów uniwersytetów, rzadko wród nauczycieli szkó rednich. Zaliczanie ich do “wrogów Rzeszy" miao ograniczony zasig wobec posuwajcej si coraz dalej asymilacji. W 1885 r. imigranci ydowscy usunici zostali ze wschodnich prowincji pastwa, ale napyw tych “ydów wschodnich" (Ostjuderi) niechtnie wi­dziany by i przez samych ydów niemieckich.

W 1888 r. zmar wiekowy Wilhelm I. O jego nastpcy Fryderyku III (w Rzeszy I) przypuszczano, e stanie si inicjatorem bardziej libe­ralnej polityki wewntrznej. wiadczyy o tym jego kontakty z polity­kami mieszczaskimi, pewien wpyw wywrze moga ona Wiktoria, córka królowej angielskiej. Czasu wystarczyo mu tylko na zdymisjono­wanie Puttkamera. Rak krtani, cho w przeprowadzonej operacji po­wici swój gos, spowodowa mier po 99 dniach rzdów. Jeszcze w tym samym “roku trzech cesarzy" na tron wstpi mody Wilhelm II, liczcy zaledwie 29 lat. Podkrela, e czuje si bliszy dziadowi ni ojcu, ale w jednym przynajmniej róni si zasadniczo. Niedugo mia­nowicie znosi koo siebie potn posta Bismarcka.

Do starcia doszo na tle dwóch kwestii. Wilhelm nie zamierza zaczy­na panowania od dawienia przemoc ruchu robotniczego. W styczniu 1890 r. parlament odrzuci projekt przeduenia ustawy antysocjalistycznej, nowe wybory spowodoway klsk wikszoci kartelu konserwatystów i narodowych liberaów, na której opiera si Bismarck w ostatnich latach. Trzeba byo szuka nowych metod, do których Bismarck nie myla si dostosowa. Drug spraw by stosunek do Rosji. Przeciwnicy Bismarcka z baronem Holsteinem na czele przedstawili cesarzowi w taki sposób spraw traktatu reasekuracyjnego, e ten wypowiedzia si przeciw jego przeduaniu. Mimo ofert Rosji “drut do Petersburga" zosta zerwany.

Bismarck wielokrotnie grozi dymisj, zawsze w sytuacji, w której móg liczy na odrzucenie proby. Teraz Wilhelm zada od niego po­dania o ustpienie; stao si ono faktem 20 III 1890 r.

Trzydziestoletnie rzdy tego “elaznego Rolanda" czy “germas­kiego olbrzyma" dobiegy kresu. Koczy si okres, gdy po biedermeierze i Wionie Ludów najwaniejsze byo zjednoczenie, dla nastpnego decydujce znaczenie bdzie miaa zbliajca si zawierucha wojenna, a po niej koniec cesarstwa i rewolucja.

572

VI. RZESZA WILHELMINSKA (1890—1918)

WELTPOLITIK

Na wie o dymisji Bismarcka w saty­rycznym pimie angielskim pojawia si karykatura, przedstawiajca kanclerza jako pilota opuszczajcego statek ku zadowoleniu jego ka­pitana — Wilhelma II. “Pilot moe odej, kurs pozostaje niezmie­niony", brzmia komentarz. Kurs nawy niemieckiej zmieni si wbrew temu w krótkim czasie.

Pierwsza wojna wiatowa bya wstrzsem, który zburzy ustabili­zowane stosunki “piknej epoki". Z niebywa dociekliwoci sta­rano si wyjani, kto ponosi odpowiedzialno za wybuch tego kata­klizmu. Odpowiedzialno ta jest zoona, ale udzia w niej Niemiec nie ulega wtpliwoci.

W momencie dymisji Bismarcka dwie zasadnicze cechy charakte­ryzoway dyplomacj niemieck — mimo kolonii bya to cigle poli­tyka przede wszystkim europejska, a na starym kontynencie opieraa si na coraz bardziej kunsztownym, ale i nietrwaym systemie soju­szów. Z tego punktu wyjcia wynikay dwie istotne strony niemieckiej polityki zagranicznej: wychodzenie na szerokie wody polityki wiato­wej (termin “Weltpolitik" uku w 1895 r. ekonomista i socjolog M. Weber) i przewrót w stosunkach dyplomatycznych, który doprowadzi do stworzenia bloków pastw. Swobod gry dyplomatycznej, swobod wyboru podkopa sam Bismarck, zrujnowali jego nastpcy.

Nie od razu zmiany byy widoczne. W 1890 r. Niemcy podpisay ukad z Angli, który przewidywa oddanie Rzeszy wysepki Helgoland na Morzu Pónocnym w zamian za Zanzibar na wschodnim wy­brzeu Afryki, podówczas wan stacj wglow, oraz regulacj gra­nic midzy kolonialnymi posiadociami obu pastw. Wygldao wic, e Niemcy nie zamierzaj kontynuowa polityki kolonialnej oraz e pragn utrzyma dobre stosunki z Wielk Brytani.

Róna bya geneza tego, co si zdarzyo w nastpnych latach. Mieszay si ze sob czynniki takie, jak ekspansja gospodarcza i in­teresy zaangaowanego w ni kapitau niemieckiego, rosnce ambi­cje nacjonalizmu, który w tempie równym temu, w jakim Rzesza do­konaa skoku gospodarczego, pragnby uzyska wielkie sukcesy na wiatowej arenie politycznej, charakter niemieckiej dyplomacji, skoncentrowanej w rkach wskiej grupy ludzi nie podlegajcych adnej kontroli i dziaajcych z poczuciem braku odpowiedzialnoci.

573

Spor rol odegray mylne obliczenia czy faszywe posunicia, a jeeli trudno znale dyplomacj, która byaby od tego wolna, to w wypadku Niemiec wilhelmiskich nagromadzio si ich wiele, jedne pocigay za za sob w konsekwencji inne.

Od poowy ostatniego dziesiciolecia XIX w. Rzesza zacza w spo­sób nagy i gorczkowy aktywizowa si w rónych czsto odlegych za­ktkach kuli ziemskiej. Kiedy po wojnie japosko-chiskiej w 1895 r. twarde warunki, narzucone przez zwycisk Japoni Chinom w pokoju z Szimonoseki, natrafiy na protest Rosji i Francji, trzecim protestuj­cym pastwem stay si Niemcy. Tumaczeniem bya ch niepozostawiania sam na sam Rosji i Francji, ale krok dyplomacji Berlina nie za­pobieg wzmocnieniu si utworzonego w latach 1892—1894 dwuporozumienia francusko-rosyjskiego, a bez adnych dla Niemiec korzyci roz­drani Japoni, dotd w trakcie modernizowania pastwa wiele wzo­rów czerpic z Prus.

Gdy w grudniu 1895 r. maleka republika burska Transwal odpara napad oddziaów Jamesona z ssiedniej brytyjskiej Rodezji, Wilhelm II wysa do prezydenta burskiego Paula Kriigera depesz gratulacyjn (synna podówczas depesza kriigerowska). Ucieszyo to nacjonalistów niemieckich, zaniepokoio Anglików, Burom za nic da nie mogo, bo nawet blisko posiadoci niemieckich nie tworzya podstawy do akcji zbrojnej w Afryce Poudniowej wobec przewagi angielskiej na mo­rzach. W par lat póniej, w czasie wojny burskiej (1899—1902), opinia niemiecka (zreszt nie ona jedna) gono potpiaa perfidny Albion, fetowano Kriigera, gdy objeda Europ, ale losu republik burskich podbijanych przez Anglików w niczym to nie zmienio.

Gdy w 1897 r. zamordowano w Chinach dwóch misjonarzy niemiec­kich, Niemcy zmusiy rzd chiski do odstpienia im portu Kiauczou, co stanowio odskoczni dla ekspansji na teren bogatego Szantungu. W tym wypadku w gr wchodziy interesy gospodarcze. Gdy z kolei w 1900 r. ofiar powstaców chiskich, zwanych “bokserami", pad pose niemiecki w Pekinie, Niemcy nie tylko wziy udzia w zbrojnej ekspe­dycji pastw europejskich, ale podkrelay swój wielki w niej udzia, przejawiajcy si choby w fakcie, e na czele oddziaów stan marsza­ek Waldersee, byy szef sztabu armii niemieckiej. Do odpywajcych wojsk Wilhelm II wygosi swoj synn, czy raczej osawion, “mow husk", w której zachca onierzy, aby w równym stopniu upamit­nili si Chiczykom swoj bezwzgldnoci jak Hunowie Attyli w Eu­ropie. Wkrótce namalowa obraz przedstawiajcy “óte niebezpie­czestwo" i wzywajcy “ludy Europy", aby broniy swoich “skarbów kultury". W 1899 r., korzystajc z klski Hiszpanii w wojnie ze Stanami Zjednoczonymi, Niemcy odkupiy od niej wyspy Karoliny, Mariany i Palau na Pacyfiku. W poprzednim dziesicioleciu, gdy polityka kolonialna prowadzona bya z mniejszym nateniem, a zwaszcza haasem, Niemcy zdoay opanowa powane tereny. Teraz kada aneksja czy jej próba wywoyway zaraz komplikacje dyplomatyczne.

Cho polityka ta przybraa rozmiary globalne, decydujce znaczenie

574

miay nadal stosunki z pastwami europejskimi. Mimo powstania dwuporozumienia sytuacja Rzeszy nie bya pozbawiona dobrych stron. W kocu XIX w. wielk rol odgrywa nadal konflikt rosyjsko-angielski, tym ostrzejszy, e od lat osiemdziesitych Rosja prowadzia aktywn polityk w Azji. Jednoczenie trway z nie zmniejszon si zatargi francusko-brytyjskie, czego wyrazem by gony spór o Faszod w 1898 r. Wiele przemawiao za tym, aby w takiej sytuacji szuka zblienia z An­gli. Niemcy poszy jednak inn drog. W Auswartiges Amt jakby wie­rzono, e istniejce konflikty s zbyt silne, aby moliwe byo porozu­mienie midzy Mariann i Johnem Bullem, midzy rosyjskim niedwie­dziem a angielskim wielorybem. Cigle jeszcze nie tracono nadziei, e uda si rozerwa dobre stosunki midzy samowadc znad Newy i repu­blik znad Sekwany. Wilhelm sdzi, e swoimi listami do “drogiego Mikusia" (dear Nicky) wywrze wpyw na polityk imperium carskiego.

Waniejsze byo jednak, e istniaa zasadnicza sprzeczno midzy tymi moliwociami dyplomatycznymi a kierunkiem ekspansji niemiec­kiej. Ta ostatnia bowiem tworzy zacza podstawy pod konflikt niemiecko-brytyjski, który swoim znaczeniem zami w nastpnym dziesi­cioleciu inne zatargi. Droga do tego biega do krtymi ciekami.

W nowej sytuacji koca XIX w. Wielka Brytania, która dotd trzy­maa si polityki “wspaniaego odosobnienia", zmuszona bya szuka partnera; dostrzegaa go w Niemcach. W 1895 r. proponowaa podzia Turcji, która od czasu opanowania Egiptu stracia dla Londynu swoje znaczenie jako zabezpieczenie drogi do Indii przed carsk natarczywo­ci. W 1898 r. oba pastwa zawary nawet ukad o ewentualnym po­dziale kolonii portugalskich w Afryce. W latach 1899—1902, zwaszcza gdy przewlekajca si wojna burska pogorszya pozycj Anglii wobec rosyjskiego rywala, trzykrotnie zwracaa si do Niemiec z propozycj zblienia politycznego. Najczciej natrafiaa na odpowied odmown (synne “wielkie nie" Holsteina). Nie byo to ju stosowanie dawnej zasady Bismarcka niewizania si w konfliktach z adn ze stron, bo i czasy byy inne.

W poowie lat dziewidziesitych opinia angielska dostrzegaa, e Niemcy stay si rywalem gospodarczym, e ich towary “tanie, ale ze" (jak okrelono je na jednej z wystaw wiatowych) docieraj w coraz wikszej iloci na rynki rónych kontynentów. Ju od 1887 r. obron solidnych produktów angielskich mia by przymus oznaczania pocho­dzenia towarów (mad in...). Nie rywalizacja handlowa stanowia jed­nak najwaniejsz przyczyn pogorszenia stosunków.

W 1898 r. wizyta Wilhelma II w Konstantynopolu i jego zapewnie­nia o przyjani dla 300 milionów muzumanów" (z których znaczna cz mieszkaa w posiadociach brytyjskich) stay si przejawem wpywów niemieckich nad Bosforem. Wkrótce pojawi si tam misje wojskowe z Berlina, które miay zreorganizowa armi tureck, zaopa­trywan coraz wyczniej przez Kruppa. Gona staa si take sprawa budowy kolei bagdadzkiej. Projektowana pocztkowo jako wspólne dzieo kapitau angielskiego, rosyjskiego i niemieckiego, po wycofaniu

575

si dwóch pierwszych kontrahentów znalaza si w rkach wycznie niemieckich. czy za miaa Konstantynopol z Zatok Persk, czyli z basenem Oceanu Indyjskiego, który Anglia uwaaa za swoj wy­czn domen wpywów. Chodzio o drog do Indii, tej “pery w koro­nie królowej brytyjskiej", zagroonych dotd tylko od pónocy przez Rosj, oraz na Daleki Wschód i do Australii. e za koleje budowane przez Niemców i Austriaków na Bakanach czyy Turcj z Wiedniem i Berlinem, Niemcy miay si pojawi u progu tej strefy.

W tyme 1898 r. admira Alfred von Tirpitz, przepojony ide zro­bienia z Rzeszy potgi morskiej, zainicjowa budow wielkiej floty wo­jennej. Bez trudu wzbudzi zapa Wilhelma, który rycho mianuje Mi­koaja admiraem Pacyfiku, dla siebie rezerwujc admiralstwo Atlan­tyku (jakby ju nie byo wielkiej floty angielskiej). Nawet zanim natra­fi na gorliwe poparcie kó przemysowych, które dopiero tworzyy odpowiedni potencja produkcyjny, ju wywoa zachwyt opinii mie­szczaskiej, sigajcej pamici do prób budowy floty w 1848 r., a w przekonaniu o niezwycialnoci Niemiec chtnie widzcej sukcesy na nowym polu. Byskawicznie kraj zalany zosta setkami broszur i arty­kuów uzasadniajcych konieczno ochrony interesów niemieckich w najdalszych zaktkach wiata. '

Projekt z 1898 r. zmienia charakter floty niemieckiej z przybrze­nej na oceaniczn, przewidujc budow do 1904 r. 19 okrtów linio­wych, 8 opancerzonych krowników, 12 wielkich i 30 maych krow­ników. Nie by on jeszcze grony dla Anglii, ale stanowi tylko pocz­tek. Nowa ustawa z 1900 r. oraz nowele do niej z lat 1906, 1908 i 1912 za kadym razem gwatownie podnosiy liczb projektowanych jedno­stek (ostatnia na 41 okrtów liniowych, 20 wielkich i 40 maych kro­wników), skracay czas eksploatacji okrtów, przewidyway rozbudow kanaów i doków. Dramatyczny wycig zbroje na morzu przybiera na sile z roku na rok, a drani on szczególnie opini brytyjsk, któr na­rodowa pie zachcaa do “panowania nad falami". Ogromny poten­cja przemysowy Niemiec powodowa, e rycho zaczy one wyrówny­wa kolosaln pocztkowo rónic. Nie pomogy i takie kroki, jak zbu­dowanie w 1906 r. przez Anglików nowego typu okrtu liniowego Dreadnought. Swoj znacznie silniejsz artyleri obnia on gwatownie warto bojow dotychczasowych liniowców. Stocznie niemieckie szybko nalado­way wzór angielski i wycig zacz si od nowa. Przestaa by realna za­sada angielska, e wojenna flota Brytanii winna by silniejsza ni flota dwóch nastpnych potg morskich wiata (standard jednego do dwóch). Wilhelm II naiwnie zapewnia, e flota nie musi by zwrócona przeciw Anglii, a Tirpitz opiera si na koncepcji ryzyka, wedug której flota nie­miecka winna by tak solidna, aby jej zniszczenie czyo si z ryzykiem ogromnych strat wasnych. Straszy te opini, e zatrzymanie si w sza­leczym wycigu moe spowodowa “skopenhagowanie" okrtów nie­mieckich (chodzio o atak brytyjski na flot dusk w 1807 r.). Sprawa ograniczenia budowy okrtów bya nieraz przedmiotem rokowa, ale nigdy Niemcy nie zgodziy si na jej powaniejsze ograniczenie.

576

Dalsze wypadki na pocztku XX w. byy w znacznej mierze konse­kwencj sytuacji wytworzonej na przeomie wieków. W 1902 r nast­pio zblienie francusko-woskie, co wobec tradycyjnego uzalenienia Woch od Anglii wiadczyo, e istnieje moliwo porozumienia angielsko-francuskiego. W tyme roku Anglia przeciw Rosji na Dalekim Wschodzie wybraa sobie sojusznika w postaci Japonii. W 1904 r. fak­tem staa si francusko-angielska entente cordiale, polegajca przede wszystkim na wyrównaniu rónic na tle interesów w koloniach. Kon­flikt z Niemcami by dla Londynu powaniejszy ni tradycyjne zatargi z ssiadk zza Kanau.

W 1905 r. Niemcy zaprotestoway ostro przeciwko zakusom Francji na opanowanie Maroka. W Tangerze wyldowa Wilhelm, zapewniajc tamtejszego sutana o swojej opiece. Udao si zmusi do dymisji wspótwórc entente cordiale, ministra spraw zagranicznych Delcassego, ale dugotrwaa konferencja w Algeciras w Hiszpanii zakoczya si powan klsk dyplomacji niemieckiej. Miaa by prób rozbicia porozumienia anglo-francuskiego, które wbrew nadziejom dyplomatów z Auswartiges Amt okazao si trwae. Niemcy za wystpoway na konferencji niemal samotnie, gdy liczy mogy jedynie na Austro-Wgry. W rezultacie Francja uzyskaa dominujc pozycj w Maroku.

W czasie tego pierwszego kryzysu marokaskiego mona si byo spodziewa, e pozycj Francji osabi nieszczliwa wojna jej rosyjs­kiego sojusznika z Japoni. Niemcy zachcay wic do niej Petersburg. Tymczasem w dalszej konsekwencji wojna ta przyniosa znowu niepo­wodzenie Rzeszy. Rosja bowiem, pokonana na Dalekim Wschodzie, naraona na nacisk na jej pozycje ze strony Anglików, którzy starali si odrobi straty poniesione w czasie wojny burskiej, wybraa drog kompromisu. W 1907 r. ukad anglo-rosyjski koczy, znowu ku zasko­czeniu dyplomacji niemieckiej, wieloletni konflikt. Tymczasem Rosja zwrócia uwag na Bakany, gdzie prdzej czy póniej musiaa zetrze si z dawnym rywalem Austri, a take nowym, Niemcami, które trak­toway ten teren jako pomost do ekspansji na Bliski Wschód. Roz­mowy rosyjsko-woskie wiadczyy, e zblienie Italii do Francji nie byo przejciow “tur walca", jak to okreli kanclerz Bulow. Wobec rosncej siy trójporozumienia Niemcy oskaray przeciwników, naj­bardziej Edwarda VII, o perfidn gr, majc na celu okrenie Nie­miec, ale sytuacji to nie zmieniao.

W 1908 r. doszo do tzw. kryzysu aneksyjnego. Austro-Wgry, które na mocy uchwa kongresu berliskiego miay prawo okupowania Boni i Hercegowiny, korzystajc z rewolucji w Turcji ogosiy aneksj tych terenów. Gorce protesty Serbii i popierajcej j Rosji spotkay si z twardym stanowiskiem nie tylko Wiednia, ale i Berlina. Wymu­szono wic uznanie tego kroku, ale zwycistwo byo pyrrusowe.

Od 1908 r. Europa wstrzsana bya coraz to nowymi kryzysami mi­dzynarodowymi, w powietrzu czu ju byo proch. W maju 1911 r. wo­bec rozruchów w Maroku Francja wysaa tam oddziay wojskowe. Niemcy zainicjoway zaraz drugi kryzys marokaski, wyprawiajc

577

w lipcu kanonierk “Panter" do Agadiru (skok Pantery). Musiay si jednak zgodzi na ukad, w którym w zamian za oddanie kraju pod wpywy Francji zadowoliy si czci francuskiego Konga. Rozlegy­mi, ale mao wartociowymi terenami zaokrgliy Kamerun.

Tymczasem ponownie day o sobie zna Bakany. W 1912 r. po­wstao pod egid Rosji czwórprzymierze Serbii, Bugarii, Grecji i Czar­nogóry, militarnie zwrócone przeciwko Turcji, ale politycznie take przeciw Austro-Wgrom, gdy zwaszcza Serbia dya w sposób nie­dwuznaczny do zjednoczenia Sowian zamieszkujcych dualistyczn monarchi. Zwycistwo nad Turcj w pierwszej wojnie bakaskiej (1912—1913) stanowio nie tylko sukces broni francuskiej, w któr za­opatrzone byy armie aliantów, nad armatami Kruppa, ale take zagroenie pozycji niemiecko-austriackich. Na szczcie dla Wiednia i Ber­lina midzy sprzymierzecami doszo do nieporozumie i w rezultacie osamotniona Bugaria znalaza si wobec frontu niedawnych sojuszni­ków, pomnoonych o Turcj i Rumuni. Jej poraka w drugiej wojnie bakaskiej (1913) popchna Sofi ku pastwom niemieckim wbrew tradycji przyjani z Rosj. Jeszcze Wiede wymóg zamknicie drogi Serbii do wybrzea adriatyckiego przez utworzenie ksistwa Albami, ale byy to ostatnie sukcesy.

“Niemcy musz prowadzi polityk wiatow, gdy caa ich naro­dowa gospodarka zaley od handlu wiatowego i ponad 15 milionów Niemców czerpie rodki do ycia z wymiany z krajami zamorskimi" — pisa pewien publicysta w 1912 r. Nie byo to prawdziwe, ale takie pa­nowao przekonanie. Gdy za polityk zapewnia, e “polityka wiatowa nie jest identyczna z podbojem wiata", wtedy nie wierzono w to poza terenem Rzeszy. Gdy Niemcy wymuszay na Chinach Kiauczou, ów­czesny sekretarz do spraw zagranicznych, Blilow, stwierdzi, e “­damy dla nas miejsca pod socem". W 1899 r. zebraa si konferencja pokojowa w Hadze, aby szuka sposobu wykluczenia wojen. Niemcy wziy na siebie odium uniemoliwienia podobnych projektów.

Nie tylko Rzesza prowadzia polityk ekspansji, ale polityka innych pastw bya w wikszym stopniu kontynuacj poczyna XIX-wiecznych. Polityka wiatowa Niemiec natomiast wprowadzaa element nowy, rozsadzajcy tradycyjny koncert mocarstw. W dodatku Niemcy nie umiay by sprzymierzecem; zadufanie we wasne siy, udowod­nione w okresie poprzednim, stwarzao z nich “dominatora", a nie alianta. W rezultacie z dawnego systemu sojuszów Bismarcka pozostay strzpy. Algeciras pokazao, e jedynym pewnym sprzymierzecem Ber­lina pozostaa ju tylko Austria. cise trój przymierze, parokrotnie odna­wiane i obowizujce do 1914 r., okazao si znacznie mniej trwae ni lune trójporozumienie, gdy oznaczao poddanie si dyktatowi Berlina.

STOSUNKI WEWNTRZNE

Amerykaski historyk H. Adams donosi w 1901 r. z Petersburga:

“Niemcy std przedstawiaj si jak beczka prochu. Wszyscy ssiedzi

578

dr przed wybuchem, a wczeniej czy póniej musi on nastpi". Wewntrz Niemiec nie wida byo takiego niebezpieczestwa.

Nastpca Bismarcka, Caprivi, by generaem, kierowa przez kilka lat flot, cesarz móg liczy, e jako wojskowy bdzie posuszny swemu najwyszemu dowódcy, tym bardziej e brakowao mu dowiadczenia politycznego. Lojalno wobec Wilhelma nigdy nie opucia kanclerza, ale nie oznaczaa ona wiernopoddaczego posuszestwa. Zaoeniem byo doprowadzenie do uspokojenia wewntrznego w myl zasady przyjmowania dobrego, skdkolwiek pochodzi.

Od 1 X 1890 r. przestaa obowizywa ustawa antysocjalistyczna. Cesarz zwoa do Berlina konferencj w sprawach spoecznych i zapo­wiedzia rozwinicie ustawodawstwa w tej kwestii. Rezultatem byo kilka nowych postanowie (nowela do ustawy przemysowej, 1891, ograniczajca swobod pracodawców w regulowaniu warunków pracy, podobna nowela do ustawy górniczej w 1892 r., przepisy w sprawie ochrony pracy kobiet i modocianych w 1892 r.), rozbudowujcych sy­stem opieki spoecznej.

Spotkao si to z przychylnym przyjciem przez Centrum, zwaszcza e Leon XIII podj kroki wiadczce o wzrocie zainteresowania Ko­cioa kwesti robotnicz (encyklika Rerum novarum, 1891). Celem byo wypenienie przepaci, jak midzy robotnikami a pastwem wy­kopaa bismarckowska polityka bicza.

Zagodniaa polityka wobec Polaków, cho nie cofnito adnej z ustaw antypolskich, a nowy kurs dotyczy tylko postpowania admini­stracji na terenie Wielkopolski (mianowanie Stablewskiego arcybisku­pem, otwarcie kredytu dla polskich spódzielni, pewne uatwienia dla prowadzenia przez instytucje polskie parcelowania majtków, moli­wo nauczania jzyka polskiego w szkoach pocztkowych). Zmian tumaczono antyrosyjskimi zamiarami rzdu, trwalsza bya potrzeba pozyskania dla kanclerza polskiej reprezentacji parlamentarnej.

Przeobraeniu ulega polityka gospodarcza. Wspólna postawa junkrów i przemysowców w sprawie ce skoczya si. Bariery celne, two­rzone przez wiele pastw, zaczy przeszkadza eksportowi niemieckie­mu. Pod hasem “Musimy eksportowa ludzi albo towary" (a wic je­eli nie bdzie ekspansji handlowej, jedynym wyjciem bdzie emigra­cja) kanclerz zdecydowa si na ukady handlowe. Traktaty z Austri, Wochami (1892), Szwajcari (1893) i par innych nie wzbudziy wik­szego oporu, cho obniay stawki celne z 50 na 30 mk za ton zboa. Tymczasem gwatownie spaday ceny (np. cena yta z 208 mk za t w 1891 r. na 110 mk w 1894 r.), co wywoao ywy niepokój junkrów. Ju traktat z Rumuni (1893) by im niemiy. Wobec zapowiedzi podpisa­nia traktatu z Rosj, najwikszym europejskim eksporterem zboa, ale i cennym rynkiem zbytu towarów przemysowych, z któr Niemcy od paru lat prowadziy wojn handlow, powstaa organizacja Zwizek Rolników (Bund der Landwirte) zapowiadaa walk na noe z Caprivim, “czowiekiem bez ara ziemi i dba zboa", podnoszenie takiego alarmu, e dojdzie do stóp tronu. Mimo tych grób traktat z Rosj zosta

579

uchwalony (1894), ale pozostaa zapieka nienawi konserwaty­stów do kanclerza.

Takich przeszkód mnoyo si coraz wicej. Zespó rzdzcy, odzie­dziczony po Bismarcku, gdy nie stao tego ostatniego, ze sualczoci przerzuci si do intryg. Doprowadziy one do rezygnacji Capriyiego ze stanowiska premiera pruskiego (obj je w 1892 r. rywal kanclerza Botho Eulenburg), swoje najwiksze rozmiary osign za za dwóch nastpnych kanclerzy. Coraz powaniejsze zastrzeenia budzi pocz cesarz, byskotliwy, ale niezrównowaony, nie szczdzcy wypowiedzi mogcych mie nieobliczalne skutki, a nie cierpicy koo siebie ad­nych krytyków (“pesymistów nie bdzie si tolerowa"). W 1894 r. libe­ralny profesor L. Ouidde ogosi ksik o Kaliguli; aden czytelnik nie mia wtpliwoci, e by to atak na Wilhelma, cho zrcznie napisany tekst uniemoliwi wytoczenie procesu o obraz majestatu. Procesy ta­kie, wcale liczne, przyczyniay wicej sawy oskaronym a zabawy pu­blicznoci ni estymy wadzy i wadcy.

Mnoyy si organizacje propagandowe, szowinistyczne i domaga­jce si szerokiej ekspansji. Najwaniejsz z nich by Zwizek Wszechniemiecki (Alldeutscher Verband), utworzony w 1891 r., nieliczny, ale wpywowy, a zwaszcza niesychanie haaliwy. W 1894 r. jako wyraz protestu przeciw zagodzeniu kursu wobec Polaków wyonia si Ha­kata (waciwie Niemiecki Zwizek Kresów Wschodnich, nazwany Ha­kat od pierwszych liter nazwisk trzech przywódców), wczeniej dzia­ao Towarzystwo Kolonialne i inne.

W 1892 r. projekt reformy szkolnictwa w duchu korzystnym dla Centrum, powikszajcy wpywy duchowiestwa, upad na skutek oporu liberaów. W 1893 r. projekt reformy wojska (skrócenie czasu suby z 3 na 2 lata, ale w zamian zwikszenie liczby rekrutów) natrafi na opozycj Centrum, socjalistów i lewicy liberalnej. Trzeba byo roz­wiza parlament (po raz drugi w dziejach Rzeszy), wyzyska rozbicie liberaów i popiera w wyborach zwolenników reformy (jedyny raz w historii cesarstwa nawet niektórych kandydatów polskich), aby z wiel­kim trudem przeprowadzi kompromisow uchwa.

Cho Caprivi by poprzednio kandydatem Bismarcka na stanowisko kanclerza, teraz zagniewany dymisj “samotnik z Friedrichsruh" (od­wiedzany zreszt licznie przez wszystkich przeciwników nowego kursu) stara si mu szkodzi, najczciej piórem, krytykujc w prasie jego po­lityk. A sowa twórcy Rzeszy miay powany ciar gatunkowy. W ta­kich warunkach próba pojednawczej polityki zakoczya si w 1894 r. niepowodzeniem i dymisj kanclerza.

Nastpc zosta daleki kuzyn cesarza, byy premier bawarski i na­miestnik Alzacji i Lotaryngii, ksi Chlodwig von HohenIohe-Schillingsfiirst, starszy w momencie obejmowania wadzy ni Bismarck w momencie dymisji. Rzdy “wuja Chlodwiga", jak zwa go Wilhelm, ce­chowaa stagnacja wewntrzna. Sam odgrywa mniejsz rol ni który­kolwiek inny kanclerz, zwaszcza od 1897 r., gdy doszo do zmian w rzdzie bez jego woli. Ambicjami w ekipie rzdzcej górowali nad 580

innymi wicepremier pruski i minister skarbu Miquel, dawny przyjaciel Marksa i rewolucjonista, skazany w 1849 r. na kar mierci, potem przywódca narodowych liberaów, wreszcie polityk prawicowy, jedyny minister, który doszed do stanowiska na drodze kariery w partii polity­cznej, oraz wschodzca gwiazda, sekretarz stanu spraw zagranicznych, Blilow. Pierwszy zadar z konserwatystami i rycho zakoczy karier polityczn, drugi doszed do kanclerstwa.

W tych latach raczej poza parlamentem i rzdem naley szuka lu­dzi o decydujcym wpywie na kierunek polityki. Do szczytu doszy ambicje Wilhelma, a niektórzy mówili o “erze Stumma", przemysowca z Zagbia Saary.

Wobec postpów, jakie robi ruch robotniczy, równie nieczuy na zwalczanie nadzwyczajn ustaw jak na polityk spoeczn modego ce­sarza, ten ostatni, nietrway w swoich pogldach, próbowa wróci do gwatownych metod. Zaczo si od projektu “maej ustawy antysocjalistycznej" (1897), skoczyo na projekcie ustawy, karzcej wszelkie namawianie do strajków (zwanej przez opini “ustaw wizienn", 1899). Projekty te wyrastay z przekona Stumma, ale natrafiy na opór bardzo znacznej wikszoci parlamentu. Zbyt byo widoczne, e powrót do metod bismarckowskich w zagodzonej postaci nie da adnych korzyci. A do prawicy signo przekonanie, e liczy trzeba ra­czej na zmiany w samej socjaldemokracji, jej przemian w parti re­form, co wspóczesna publicystyka okrelaa terminem “linienia".

Nawet w tym okresie zastoju zdawano sobie spraw, e zagadnienia spoeczne s gówn kwesti do rozwizania. Niektórzy obiecywali za­godzenie antagonizmów na drodze wzmoenia ekspansji zewntrznej, która dziki pyncym z niej korzyciom zapewni popraw pooenia szerokich mas spoeczestwa. Inni twierdzili, e gdy wród mieszcza­stwa zabrako zwolenników republiki, cesarstwo winno sta si demo­kratyczne czy “socjalne". Tak to pisa rzutki i ruchliwy polityk i publi­cysta Friedrich Naumann, zwaszcza w ksice Demokracja i cesarstwo (1900). W par lat póniej w niektórych pastwach poudniowych zda­rza si zaczn wypadki wspópracy w sejmach posów mieszczaskich, nawet narodowych liberaów, z socjaldemokratami. Pojawio si wów­czas haso bloku “od Bassermanna do Bebla" dla przeciwstawienia si wszechpotnemu konserwatyzmowi.

Tymczasem w 1900 r. zrezygnowany Hoheniohe zastpiony zosta przez Blilowa. Gadki wiatowiec o nienagannych manierach i znacznej inteligencji, wietny causeur, peen zawsze dowcipów i cytatów, zapo­wiada si jako m stanu, a okaza si graczem politycznym bez idea­ów i szerszych horyzontów. Umia w 1906 r. wymanewrowa Holsteina, ale nie potrafi nic poradzi na pogarszanie si sytuacji dyplomaty­cznej. Wewntrz próbowa manewrowa partiami na wzór Bismarcka, ale z gorszymi rezultatami.

Zaczyna od podkrelania swojego konserwatyzmu i agodzenia nie­chci junkrów do rzdu, która zrodzia si za Capriviego, a trwaa, gdy wybucha sprawa budowy kanaów ródldowych. W ostatniej fazie obja

581

nawet przedstawicieli administracji i caa grupa landratów zostaa usunita ze swych stanowisk. Gdy zblia si termin upywu wanoci traktatów handlowych, Bulow spowodowa podniesienie ce zboowych do 50 mk za ton, czym zjedna sobie uznanie wikszoci prawicy (cho Zwizkowi Rolników i to byo za mao).

Niechtnie odnosi si do Centrum, którego wpywy wyranie wzrosy od 1890 r. (“Centrum to atut" mawiano). W 1904 r. wybucho powstanie Herrerów w Niemieckiej Afryce Poudniowo-Zachodniej, a dugotrwae tpienie zrozpaczonych Murzynów, spychanych przez kolonistów na bez­wodne pustynie, stao si trudniejsze, ni mona byo sdzi. Byo te ko­sztowniejsze. Tymczasem w 1906 r. parlament, w nim take Centrum, od­mówi podwyszenia kredytów na ekspedycj afrykask. Pewn rol przy podejmowaniu decyzji odegray ponure wieci o naduyciach admini­stracji kolonialnej i wojska, nie bez znaczenia bya niech partii kato­lickiej do Bulowa. Ten odpowiedzia rozwizaniem parlamentu, a przed nowymi wyborami obwoa stworzenie bloku konserwatystów, narodowych liberaów i trzech partii lewicy mieszczaskiej.

Blok Bulowa wynika nie tylko z jego zamierze. Korzeniami tkwi w formujcym si porozumieniu buruazji i junkrów w ramach tzw. “polityki zbierania" (Sammlungspolitik, haso rzucone przez Miquela w 1897 r.). Wymierzony by przeciw socjalistom, take innym “wrogom Rzeszy", a wic i Polakom.

Sukces w wyborach z 1907 r. by poowiczny. Socjalici doznali po­raki w postaci utraty powanej czci mandatów, z 81 spadli do 43 po­sów (ale nie stracili wielu gosów, gdy decydoway sojusze midzy partiami bloku). Centrum jednak wyszo z batalii nienaruszone (Koo Polskie zdobyo take o 2 mandaty wicej).

Co najwaniejsze, Bulow nie mia adnego programu, który mógby realizowa przy pomocy uzyskanej z duym wysikiem wikszoci. Kon­serwatystom zapaci ustaw giedow, ograniczajc dziaalno insty­tucji, która zawsze le bya widziana przez junkrów. Dla liberaów przeznaczona bya ustawa o zwizkach i zebraniach (1908), pierwsza w skali Rzeszy, dotd obowizywao bowiem ustawodawstwo krajowe. W Prusach zapewnia wiksz swobod, ale zatruta bya paragrafem jzy­kowym, nakazujcym z pewnymi wyjtkami prowadzenie zebra publi­cznych w jzyku niemieckim. Wyraa si w nim nacjonalizm jako pod­stawa bloku, a konsekwencj byo, e okres bloku to najwiksze w dziejach cesarstwa natenie polityki antypolskiej. Rozgorzaa ona w szkoach, a obok “paragrafu kagacowego" najgoniejsza bya ustawa wywaszczeniowa (1908), która na skutek podwaania zasady wasnoci prywatnej wywoaa opór nawet ywioów konserwatywnych. Junkrzy obawiali si zreszt, e osabienie walki o ziemi moe spowodowa spadek cen gruntu. O bezprogramowoci Bulowa moe natomiast wiadczy fakt, e doprowadziwszy do szczytu “zbieranie" czynników porzdku, nie przedsibra niczego przeciw “przewrotowi spoecznemu".

Gra jego za nie moga trwa dugo. Narastajce koszty zbroje po­wodoway rosnce zaduenie Rzeszy. Poowiczna reforma finansowa

582

z 1906 r. tylko w niewielkim stopniu wstrzymaa ten proces. W 1909 r. kanclerz wysun projekt kolejnej, która nowymi podatkami obciaa róne grupy spoeczestwa, w tym podatek spadkowy oburzy najbar­dziej junkrów. Ci ostatni, pewni swojej potgi, przez cay czas istnienia bloku zawsze nieco przez rami patrzyli na lewic liberaln. Teraz sta­nowczo zaprotestowali i wspólnie z Centrum, czekajcym tylko na spo­sobno odegrania si na Bulowie, oraz ze szlacheckim Koem Polskim odrzucili projekt rzdowy, zastpujc go innym, opartym na podatkach porednich (najwiksz uwag zwraca tu podatek od alkoholu, std now wikszo nazywano nie tylko bardziej oficjalnie blokiem czarno-niebieskim, ale take wódczanym). Gdy zaczynaa si kwestia pieni­dzy, nie wystarczay nawet hasa wspólnej walki przeciw socjalistom.

Blilow znalaz si wobec wrogiej wikszoci parlamentu. Móg od­woa si do cesarza, ale go obrazi dwuznacznym zachowaniem w spra­wie wywiadu w “Daiy Telegraph", gdy ca win za niezrczne sformu­owania zrzuci na Wilhelma. Niemniej po raz pierwszy, cho w specy­ficznej sytuacji, kanclerz ustpowa na skutek poraki w parlamencie.

Ostatni kanclerz czasów pokoju, Bethmann-Hollweg, doszed do stanowiska wspinajc si po szczeblach kariery administracyjnej, od kilku lat zajmowa si sprawami wewntrznymi Prus, potem Rzeszy. Stan za wobec problemów dla niego nie do rozwizania. Punkt ci­koci przesun si na sprawy dyplomacji, obcej mu zupenie, nie zna nawet innych krajów i przecenia na skutek tego si Rzeszy.

Tymczasem wewntrz nastpowaa wyrana polaryzacja spoeczes­twa. Wybory z 1912 r. zlikwidoway nietrwa wikszo bloku czarno-niebieskiego, gównym za zwycizc staa si socjaldemokracja. No­wej przeciw niej wikszoci nie byo sposobu stworzy. Rola parla­mentu wyranie zreszt spadaa mimo sukcesu z 1909 r. i mimo zapew­nienia od 1906 r. posom diet.

Drugi kryzys marokaski spowodowa, e opinia niemiecka doj­rzaa wreszcie pogarszajc si sytuacj midzynarodow Rzeszy, a skutkiem stao si narastanie nastrojów nacjonalistycznych. Caa ple­jada publicystów, jak Friedrich von Bernhardi, przewodniczcy Zwi­zku Wszechniemieckiego, Heinrich Ciass, Pau Rohrbach, nieustannie naciskaa na rzd o prowadzenie twardej i zaborczej polityki, groc w przeciwnym wypadku katastrof. Wojny bakaskie obudziy obawy przed sukcesami sowiaskimi. Mnoyli si zwolennicy wszechniemców w partiach konserwatywnych i narodowoliberalnej, skania si ku nim nastpca tronu. Dostrzegano dysproporcj midzy osigniciami a po­oeniem pastwa. Niemcy — twierdzono — to “najsilniejszy gospo­darczo, najlepiej administrowany i najgorzej rzdzony kraj Europy". Niezadowolenie tak roso, e przestawaa by straszna perspektywa wojny: “lepszy straszny koniec ni nie koczca si straszna sytuacja".

Kilkadziesit lat istnienia Rzeszy nie pozostawao bez ladu, ale do penej integracji byo daleko. Nadal istnia separatyzm bawarski, pou­dniowy zachód czu si dumny z bardziej demokratycznych rzdów i stosunków spoecznych, mieszczastwo portów, najbardziej Hamburga,

583

cenio zwizki gospodarcze z Angli i ubolewao nad pogarszaniem si stosunków politycznych. Prusy na reszt Rzeszy patrzyy w poczuciu wasnej siy. Dynastie, cho bronione systemem politycznym, traciy na znaczeniu (mówiono o ukrytej mediatyzacji), pozbawione wpywu .na sprawy ogólnopastwowe, zwaszcza na polityk zagraniczn. Broniy si zawsze nieudolnie, nieraz w sposób tragikomiczny. W czasie koro­nacji Mikoaja II w Moskwie wedug komunikatu Rzesz reprezento­wa brat cesarza, “ksi Henryk ze wit", tzn. z grup wadców. Pro­test ksicia regenta bawarskiego, e chodzi o sprzymierzeców, a nie wasali, zakoczy si tym, i musia w paradnej gali przeprasza Wil­helma na okrcie wojennym.

Spoeczestwo podzielone byo w róny sposób. Nie znikn dawny podzia stanowy, niektóre zawody tworzyy kasty, w administracji zwierzchnicy unikali wszelkich pozasubowych kontaktów z podwad­nymi. Podziay nie tylko nie zanikay, ale petryfikoway si, nawet wzrastay. Co bogatsi mieszczanie starali si o róne tytuy, zwaszcza rozpowszechnione byy tytuy radców, take o uszlachcenie. W tym na wskro nowoczesnym spoeczestwie nierzadkie byy rodowiska, w których obowizywaa zasada: “praca fizyczna habi".

Bardzo wielk rol odgryway wszelkiego rodzaju organizacje, obok politycznych i zawodowych kulturalne, naukowe czy choby towarzy­skie. Namnoyo si ich tyle, e narzekano na “zmczenie zwizkami" (yereinsmildigkeit), niemniej przecitny obywatel Rzeszy czu si do­brze w szeregach jednego czy paru stowarzysze.

Szczególne miejsce w tym systemie zajmowao wojsko. Liczba jego rosa, budet wojskowy, od 1895 r. uchwalany raz na 5 lat (póniej i budet floty), zreszt przyjmowany przez parlament bez oporów, wzrasta niepomiernie (w latach 1895—1899 wynosi rocznie 849 mln mk, w latach 1910—1913 — 1489 mln). Armia, uzaleniona tylko od cesarza (akty nominacyjne nie potrzeboway nawet parafy kanclerza), od czasu do czasu pokazywaa, e nadal wiele prawdy jest w stwierdze­niu, i w Prusach armia dominuje, a przez Prusy w Niemczech. Synna afera kapitana z Kópenick, przedmiecia Berlina, czeladnika, który ubrawszy si w mundur kapitana “zarekwirowa" przechodzcy oddzia wojska i przy jego pomocy okupowa ratusz, przetrzsajc kas, wcale nie bya taka wesoa. W alzackim miasteczku Saverne (Zabem) 20-letni poru­cznik zachca onierzy do maltretowania “Wackesów" (jak pogardliwie nazywano tamtejszych Francuzów), nawet pacc podkomendnym premie za brutalno. Gdy doszo do starcia z ludnoci, dowódca puku, lekce­wac wszelkie przepisy, beztrosko wpakowa kilkudziesiciu cywilów do aresztu, skarc si, e policja nie do broni wojska. Wyszed z tego bezkarnie, a gdy wybucho powszechne oburzenie i parlament ogromn wikszoci zgosi protest, kanclerz chcc nie chcc musia broni woj­ska, cesarz za owiadczy z pogard, e “kraj jest do szpiku zgniy".

Takie wojsko cieszyo si powszechnym uznaniem; kto móg umieszcza na wizytówce tytu porucznika rezerwy, i to przed tytuem zawodowym, bo ta pozycja szczególnie wyróniaa, zapewniaa lepsze

584

Karykatura pisma “Simplizissimus" na pozycj wojska “Niech pan wejdzie panie poruczniku, A gdy przyjdzie pan na mój five o'clock, niech pan bdzie tak grzeczny i naoy monokl, wówczas caa sytuacja nabierze odpowiedniego stylu"

widoki na awans, i dobry maria. Zaufany bankier Bismarcka, Gerson Bleichróder, prosi cesarza, aby jego syn móg zosta oficerem rezer­wy. Chwa wojska gosiy wszystkie organizacje nacjonalistyczne, szczególnie utworzony w 1912 r. Niemiecki Zwizek Zbrojny (Deutscher Wehrverein).

Junkrzy bronili zawzicie swoich pozycji w wojsku. W 1860 r. zaj­mowali 65% stanowisk oficerskich, w 1913 r. jeszcze 30% (w pukach gwardii w 1895 r. 99,2%), od majora w gór mieli przewag. Powodo­wao to, e powikszanie liczebne wojska, o dziwo, w koach wojsko­wych natrafiao na opozycj, bo szlachta nie bya w stanie zapeni wszystkich stanowisk. Oficerowie w kadej jednostce starali si nie do­puci do swego grona ludzi niepodanych. Mieszczastwo, cho gar­no si do tej “instytucji narodowej" (jak nazwa j cesarz), musiao si zadowoli sub w “gorszych" rodzajach broni, gównie broniach technicznych, nastpnie we flocie.

Wpywy wojska sigay daleko poza ramy armii. Byych onierzy ujmowano w karby “zwizków wojackich" (Kriegervereine). Zjedno­czona w 1900 r. ich organizacja liczya w 1912 r. 2,5 mln czonków.

Na drugim biegunie spoecznym znajdowa si ruch robotniczy. Na­tychmiast po likwidacji ustawy wyjtkowej rozpocza si rozbudowa partii, teraz znowu legalnej. Na zjedzie w Halle w padzierniku 1890 r. przyjto nowy statut organizacyjny i nazw Socjaldemokratycznej

585

Partii Niemiec (Sozialdemokratische Partei Deutschlands). Od 1 I 1891 r. ukazywa si centralny organ partii, berliski “Naprzód" (Vorwarts"), a dziesitki innych organów wyroso w rónych miastach. Zjazd w Erfurcie (14—20 X 1891) przyj nowy program, teraz wyranie marksi­stowski, stawiajcy jako cel wprowadzenie socjalizmu, ale zawierajcy te bezporednie postulaty, jak 8-godzinny dzie pracy, prawo koalicji i do strajku, równouprawnienie kobiet itd. Od 1890 r. zaczto organi­zowa wito 1 Maja.

Dla dziejów partii socjalistycznej w nastpnym okresie charaktery­styczne byy dwa zjawiska. Jednym z nich by niebyway rozwój liczeb­ny. Partia niemiecka uwaana bya powszechnie za czoow parti ro­botnicz na wiecie, rej wodzia w II Midzynarodówce, suchano skrztnie jej orzecze w sprawach ideologicznych. W odrónieniu od innych partii w Niemczech posiadaa szeroko rozbudowany aparat w caym kraju, podtrzymujc dziaalno nie tylko w okresach kampanii przedwyborczych. Podstaw byy lokalne zwizki (w 1914 r. — 5122), czce si w wiksze jednostki i podlegajce centralnemu kierownic­twu. Obok tego istniaa caa sie innych organizacji — kobiecych, mo­dzieowych, spódzielczych, sportowych, owiatowych, towarzyskich itp. Bya to partia “czonkowska", nie “honoracjorów", a od 1914 r. znalazo si w jej szeregach ok. 1,1 mln osób. Kilkakrotnie wiksza bya liczba zwolenników, wyraana choby liczb gosujcych na socja­listycznych kandydatów (4,25 mln w 1912 r.). Prasa socjalistyczna wzrosa z 60 organów w 1890 r. do 94 w 1914 r., ale jej nakad z wier miliona egz. do pótora miliona. Ponadto corocznie rozpowszechniano po kilka milionów druków ulotnych, wicej w latach wyborów.

586

Czoowym organem teoretycznym by “Nowy Czas (“Neue Zeit"), wydawany od 1883 r. przez Karola Kautsky'ego w Berlinie. Najwysz wadz by coroczny zjazd partii, “bezporednie praktyczne kierownictwo" wyko­nywa zarzd, w którym obok Bebla najwiksz rol odgrywa Pau Singer. Po mierci ich obu (1911 i 1913) na czele partii stanli Hugo Haase i Fritz Ebert. Poza parlamentem Rzeszy posowie socjalistycz­ni zasiadali take we wszystkich niemal sejmach pastw niemieckich (z wyjtkiem Brunszwiku). W 1913 r. byo ich 231, najwicej w Bawarii, Badenii, Saksonii i Hamburgu. Po paru nieudanych próbach w 1908 r. pierwsi posowie weszli do Sejmu Pruskiego, mimo przeszkód ze strony ordynacji wyborczej (w 1913 r. byo ich tam 10).

Organizacje zawodowe do 1878 r. skupiy ok. 50 ty. robotników, po 1890 r. powikszyy si z ok. 300 ty. do 2,5 mln czonków (1914). Zdecydowanie dominoway nad organizacjami niesocjalistycznymi, a wic chrzecijaskimi (1913 — 343 ty.), katolickimi zwizkami lokal­nymi, znajdujcymi si pod opiek kleru (124 ty.), liberalnymi (107 ty.) i tworzonymi przez pracodawców tzw. “ótymi" zwizkami (280 ty.). Zwizki klasowe zorganizowane byy w lokalne organizacje bran­owe, podlegajce kilkudziesiciu centralom, na szczycie staa Centra­lna Komisja w Hamburgu, potem w Berlinie. Przewodniczcym przez dugie lata by Carl Legien.

Z czasów ustawy antysocjalistycznej dogmatem stao si utrzymy­wanie jednoci ruchu. Tymczasem od poowy lat dziewidziesitych coraz wyraniej parti zaczy nurtowa wewntrzne rónice, stanowice obok rozwoju ilociowego, najwaniejszy problem ruchu robotniczego.

Na zjedzie we Wrocawiu w 1895 r. grupa dziaaczy z Eduardem

587

Bernsteinem na czele wystpia z projektem rewizji pogldów na sprawy agrarne. W nastpnych latach program rewizjonizmu przybra posta wykoczon (w 1899 r. Bernstein ogosi prac Przesanki socja­lizmu i zadania socjaldemokracji). Zakada zwrócenie uwagi na sprawy biece i rezygnacj z rewolucji (“ruch jest wszystkim, cel ni­czym"). Gównym orodkiem prawicy partyjnej staa si Bawaria, zwaszcza Monachium, gdzie Bernstein zaoy w 1897 r. pismo “Socjalistyczne Zeszyty Miesiczne" (“Sozialistische Monatshefte").

W cigu kilku lat na zjazdach partyjnych i w prasie toczyy si spory midzy rewizjonistami i zwolennikami marksizmu, którym przewodzi Kautsky. W trakcie rewolucji rosyjskiej 1905 r., która wywara powa­ny wpyw na niemiecki ruch robotniczy, w szeregach socjaldemokracji wyania si zaczo skrzydo lewicowe z Ró Luksemburg i Karolem Liebknechtem (synem Wilhelma) na czele. Partii grozi rozpad, ale naj­liczniejsza grupa, skupiona wokó Bebla i Kautsky'ego, nazwana pó­niej centrystami, za wszelk cen staraa si do niego nie dopuci. Do wyjtków naleao wykluczanie wybitniejszych dziaaczy. Tymczasem obok wspólnych wystpie (np. kampania w sprawie reformy pruskiego prawa wyborczego) pojawiy si rónice w sprawach takich, jak stosu­nek do polityki zagranicznej czy kolonii, zastosowanie strajku general­nego jako broni politycznej. Dla nowego pokolenia dziaaczy, w któ­rym powany odsetek stanowili dziaacze partyjni czy zwizkowi, wa­niejsza bya dziaalno praktyczna ni zagadnienia ideologiczne. Prag­nli demokratyzacji, ale nie w drodze gwatownego przewrotu, a na bieco zajmowali si konkretnymi, drobnymi sprawami dnia codzien­nego. Niezadugo sprawa wojny postawi przed nimi kwesti o znacznie doniolejszym znaczeniu.

NAUKA I KULTURA

Nowoczesne, przemysowe pastwo potrzebowao wyksztaconego spoeczestwa. Niemcy miay te tradycje rozwoju szkolnictwa z przedindustrialnej epoki. Ju w latach 1816—1846 udzia dzieci uczszcza­jcych do szkó ludowych wzrós z 61 do 82%, w 1870 r. obowizek szkolny, poparty bezpatnoci nauczania, obj praktycznie wszystkie dzieci. W 1860 r. jeden ucze w Prusach wypada na 6 mieszkaców, w Anglii na 11, we Francji na 12, w Rosji na 367. Nie wszdzie szkoy ludowe byy jednakowo rozwinite, lepiej w miastach i okrgach przemysowych ni na wsi, korzystniej na zachodzie ni na wschodzie. Nie brakowao wypadków, w których na 1 nauczyciela wypadao po 100, a nawet 200 dzieci. Obowizkowo nauki do 14 roku ycia egzekwo­wano, za dni opuszczone rodzice pacili kary pienine (mudy szkol­ne) po 4—5 fen. dziennie. Dokuczao to chopom, którzy chtnie po­saliby malców do pasienia byda, ale skutkowao. Nauka bya trzysto­pniowa po 2—3 lata; w mniejszych szkoach dzieci siedziay wspólnie w tych samych pomieszczeniach, a nauczyciel musia tak organizowa zajcia, aby jednoczenie zajmowa si rónymi grupami.

588

Im dalej w czasy napi politycznych i spoecznych, tym bardziej szkol wprzgano w sub pastwa, etapem by take Kulturkampf. Na przeomie XIX i XX w. wydano szereg zarzdze nakazujcych “zwalczanie socjalistycznych idei". Na ziemiach zamieszkanych przez obce grupy narodowe szkoa bya potnym, cho czsto nieskutecz­nym narzdziem germanizacji. Najdalej proces ten poszed na ziemiach polskich. Wszdzie natomiast miaa ksztaci w posuszestwie.

Ogromna wikszo uczniów nauk koczya na szkole ludowej. Wpyw na modzie starano si przeduy przez wprowadzenie od lat osiemdziesitych tzw. szkó uzupeniajcych, do których musieli ucz­szcza modzi pracujcy ludzie midzy szko ludow a sub w woj­sku.

Szkoy rednie w przeciwiestwie do ludowych byy elitarne, trzeba byo za nie paci. W 1885 r. na 7,5 mln uczniów szkó ludowych wypa­dao tylko 238 ty. ze szkó rednich (w tym: 84,5 ty. z gimnazjów, 5,1 ty.. z gimnazjów realnych). Nie bez powodu zwano je w Niemczech wyszymi. W gimnazjum nauka trwaa 9 lat, koczya si na “wyszej pierwszej" klasie (Ober-Primo). Przewaay gimnazja typu humanisty­cznego; róne szkoy realne, pocztkowo lekcewaone, aczkolwiek sto­pniowo wywalczay sobie poczeniejsze miejsce, nigdy nie zostay równouprawnione. Poziom gimnazjów, cho nie wszdzie jednakowy, by na ogó wysoki. Wród nauczycieli nie brakowao ludzi ze stopniem doktora i z wasnym dorobkiem naukowym. Pisarz Fontane wymie­wa, e absolwenci gimnazjów “znaj 6 od Horacego, troch Homera, troch Owidiusza i sdz, e wiedz wszystko, a nie rozumiej nic". Uczono jednak nie tylko aciny i greki (by czas, e i hebrajskiego). Ukoczenie gimnazjum dawao wysz pozycj spoeczn (np. prawo do zastpienia normalnej suby wojskowej przez jednoroczn, ochot­nicz, cho nie byo w niej niczego ochotniczego). Pomylane byo jako zakad przygotowujcy do szkó wyszych, cho i tutaj sito byo gste i zaledwie 1/10 uczniów szkó rednich znajdowaa sobie miejsce na je­dnym z licznych uniwersytetów niemieckich. Rozsiane byy one nie tylko w wielkich miastach, ale i rednich (Heidelberg, Tybinga), stano­wic w nich nieraz gówny orodek ycia umysowego.

Rzesza studentów rosa w liczbach bezwzgldnych (z 13 ty. w 1871 r. do 34 ty. w 1911 r.) i w stosunku do liczby ludnoci (na 100 ty. ludno­ci z 32 do 64). Przewanie jednak uniwersytety liczyy po kilkuset studentów. Z wyjtkiem teologii (któr studiowao 10%), gromadz­cej plebs, przewaali modzi ludzie z “lepszych rodzin (bogate mie­szczastwo, ziemiastwo, 1/3 z rodzin urzdniczych i nauczycielskich), znaczna cz miaa ojców z wyszym wyksztaceniem (w Prusach w 1900 r. — 27%).

Wród studentów dziaay liczne organizacje, do lat szedziesitych czsto liberalne, potem “narodowe". Jeszcze wikszy odsetek mo­dziey akademickiej bra udzia w korporacjach, poddajc si narzuca­nym tam rygorom, a raczej upokorzeniom i dziczeniu obyczajów, obo­wizkowi wychylania niezliczonych kufli piwa i odbywania czstych

559

pojedynków (ich lady na twarzy byy przedmiotem dumy). Po wyjciu ze studiów mona byo za to liczy na poparcie starszych komilitonów.

Wród modziey szkó rednich i wyszych w 1901 r. zacz si ruch “ptaków wdrownych" (Wandervógel), który wcign do 60 ty. osób. Wyraa si w nim protest przeciw ustabilizowanemu trybowi ycia, zwaszcza ycia miejskiego. Ideologia ruchu bya do mtna, wiele w niej byo hase nacjonalistycznych.

Kto studiowa powanie, móg jednak na wyszych uczelniach nie­mieckich nauczy si wiele. Nie bez powodu zjedaa si tam licznie modzie wielu krajów Europy, a nawet spoza jej granic. Byo take wielu Polaków z zaboru pruskiego, bo nie otwarto tam adnej uczelni, ale te z Galicji i z zaboru rosyjskiego. Znaczna cz uczonych pol­skich krócej lub duej przebywaa na studiach w Niemczech.

Swój poziom uczelnie zawdziczay profesorom. Rozbudowa uczel­ni, gmachów i laboratoriów, lepsze ni poprzednio zaopatrzenie we wszelkie pomoce, wszystko to uatwiao podnoszenie poziomu. Z dru­giej strony miny czasy, gdy na uniwersytetach krzewio si bujne y­cie polityczne, gdy formoway si na nich nowe ideologie. Niektórzy uczeni przewodzili w partiach politycznych, najczciej wród liberaów (jak znakomity lekarz Virchow), znacznie czciej starali si dotrze z popularyzacj wiedzy do szerszych mas (prace popularne znakomit proz pisa fizyk Helmholtz), ale wikszo zamykaa si w swoich pra­cowniach i laboratoriach. Dzielili si na tych, którzy wraz ze znaczn czci inteligencji podkrelali swoj apolityczno, i tych, którzy swój autorytet angaowali w dziaalno “narodow", niekiedy w skrajnie nacjonalistycznych organizacjach.

Nauka rozwijaa si nie tylko na uniwersytetach, podzia polityczny sprzyja powstaniu kilku akademii (w 1908 r. np. w Heidelbergu).

Nauki cise przeyway swój niebyway rozkwit. Na 40 uczonych na wiecie, nagrodzonych w latach 1900—1914 “Noblem" w dziedzinie fizyki, chemii, fizjologii i medycyny, byo 14 Niemców. W matematyce Karl Gustav Jacob Jacobi (1804—1851), nawizujc do Leibniza i Gaussa, stworzy pierwsz w nowoczesnych Niemczech szko matema­tyczn, a jego nastpca Bernhard Riemann (1826—1866) zaj si geo­metri nieeuklidesow. wietny rozwój przemysu chemicznego nie byby do pomylenia bez caej plejady uczonych, którzy kontynuowali tradycje Liebiga, jak August Kekule (1829—1896), Victor Meyer (1848—1897), Emil Fischer (1852—1919) czy Wilhelm Ostwald (1853— 1932). W fizyce uczeni niemieccy wzili bardzo znaczny udzia w przy­gotowaniu i dokonaniu przewrotu, jaki nastpi w kocu XIX w. Le­karz i fizyk Julius Robert Mayer (1814—1878) sformuowa prawo za­chowania energii, Heinrich Hertz (1857—1894) pooy podwaliny pod badania nad falami elektromagnetycznymi. Wilhelm Róntgen (1845— 1923) w 1895 r. uy po raz pierwszy odkrytych przez siebie promieni, zwanych wówczas promieniami X. W jego odkryciu tkwia geneza ba­da Becquerela i maestwa Curie. W 1900 r. Max Planck (1858— 1947) formuowa teori kwantów, w 1905 r. Albert Einstein (1879—1955)

590

szczególn teori wzgldnoci, w 1916 r. — ogóln. Einstein pracowa w Niemczech w latach 1913—1933, póki rzdy hitlerowskie nie zmusz go do emigracji do USA. Akustyk Hermann Ludwig Helmholtz (1821—1894) wynalaz oftalmoskop, Gustaw Robert Kirchhoff (1824—1887) spektroskop.

W biologii Johannes Muller (1801—1858) podj badania w zakresie fizjologii porównawczej, Theodor Schwann (1810—1882) wysun teo­ri komórkowej budowy ciaa, August Weismann (1834—1914) zaj si genetyk. W medycynie ucze Pasteura, Robert Koch (1843— 1910), umoliwi leczenie grulicy, cholery i piczki, Pau Ehriich (1854—1915) syfilisu przez uycie salwarsanu. W psychologii Wilhelm Wundt (1832—1920) uruchomi pierwsze laboratorium.

Lista nazwisk jest niezwykle duga, co waniejsze, tworzyy si cae szkoy uczonych w poszczególnych dziedzinach wiedzy.

Sukcesy nauk cisych od polowy XIX w. spowodoway powstanie koncepcji materialisty cznych, ale chronologicznie skupiy si one najbar­dziej w latach 1850—1880. Materializm Karla Vogta (1815—1895) czy Jakuba Moleschotta (1822—1893) mia bardziej filozoficzny ni polity­czny charakter, czy si czciej z walk przeciw religii ni z radyka­lizmem spoecznym. Wyjtkiem by marksizm (najbardziej znane byy prace Kautsky'ego i F. Mehringa), który poza socjalistami wywar wpyw na wielu ekonomistów (jak W. Sombart). Zwaszcza po ukaza­niu si trzeciego tomu Kapitau (1894) rozgorzaa ywa dyskusja nad tezami Marksa (M. Weber, Robert Michels i in.). Pozytywizm i scjentyzm czerpano raczej od Comte'a z Francji oraz Milla i Spencera z An­glii. W kocu wieku, jak w caej myli europejskiej, pojawi si zwrot. Emil du Bois-Reymond (1818—1896) filozof i fizjolog, pisa o nieprze­kraczalnych granicach wiedzy, Georg Simmel (1858—1918) wysuwa relatywizm, znaczn rol odegraa szkoa marburska (Hermann Cohen, Pau Natorp), kiekowa empiriokrytycyzm (Ernst Mach). Nieraz mó­wiono o powrocie do dawnych idealistów (“zuruck zu Kant").

Osobne miejsce w filozofii niemieckiej zajmowa Friedrich Nietzsche (1844—1900), dwudziestolecie swojej dziaalnoci naukowej dzielcy midzy profesur w Szwajcarii i gorczkowe pisarstwo w Nie­mczech, zanim jego umys nie zostanie spustoszony przez chorob. W odrónieniu od innych filozofów niemieckich nie uj on swoich myli w zwarty system, ale w zbiory aforyzmów. Tym atwiej byo takie strony jego filozofii, jak wzgldna teoria wartoci i danie ich cakowi­tego przewartociowania, krytyka moralnoci od Sokratesa przez chrzecijastwo po demokracj, odrzucanie równoci, wolnoci i wartoci moralnej, rola, jak przywizywa do “nadludzi", kierujcych si “mo­ralnoci panów", tumaczy póniej na potrzeby reimów faszystows­kich. Nazywano go prorokiem wojny, wielbicielem, siy, by za mionikiem Niemiec Goethego, nie Bismarcka; nie w Niemcach widzia te “nadludzi", których cechowa winna nie tylko sia, ale i dostojno.

Wyroso w Niemczech pierwsze pokolenie badaczy podstaw huma­nistyki. Bronic jej przed przewag nauk cisych Wilhelm Dithey

591

(1833—1911) podkrela odrbno, przyznawa nawet dodatkowe wa­lory. Na skutek wartociowania zjawisk prowadz one do poznawania samej rzeczywistoci, a nie kryjcych j zjawisk. Wilhelm Windelband (1848—1915) i Heinrich Rickert (1863—1936) kadli nacisk na posugi­wanie si humanistyki innymi metodami, jej pokrewiestwo ze sztuk.

Szczególne znaczenie przypado historii, przy czym badanie rozwoju zjawisk w konkretnych epokach wywaro powany wpyw na inne dys­cypliny, jak prawo czy ekonomia.

W poowie XIX w. do historyków maoniemieckich nalea Leo­pold von Ranke (1795—1886). Obiektywizm podkrela formu, e za­daniem uczonego jest stwierdzenie, “jak naprawd byo" (“wie es ei-gentlich gewesen"). Przed uleganiem nacjonalizmowi chronio go zaj­mowanie si histori wielu krajów, take próbowa syntezy historii wiata. Stworzy on podstawy pod krytyczn analiz róde.

Pod wpywem Rankego gównym przedmiotem bada staa si histo­ria polityczna, wywar on powany wpyw na cae pokolenie historyków niemieckich. Ze wzgldu na losy Niemiec w XIX w. jego nastpcy dodali do tego take prymat polityki zagranicznej nad dziejami wewntrznymi.

Heinrich von Treitschke (1834—1896), dawny libera, który jak wielu jego towarzyszy od opozycji wobec Prus przeszed do uwielbienia Bismarcka, opowiada si przeciw czystym faktom, gdy waniejsze ni przedstawianie obiektywnej prawdy byo wedug niego budzenie uczu narodowych. W Historii niemieckiej w XIX w. (1879—1891) stara si wykaza, e proces zjednoczenia stanowi punkt szczytowy caych dzie­jów narodu niemieckiego; dokonanie tego dziea byo przeznaczeniem i wielkoci Prus. cisy zwizek pogldów Treitschkego z chwil bie­c widoczny by w bardzo popularnych wykadach O polityce, ogo­szonych nastpnie w dwutomowym dziele. Sigajc do Hegla, uzna pastwo za najwysze osignicie czowieka, chcia te, aby repre­zentowao ogromn si. Te pogldy wane byy choby dlatego, e Treitschke wywar najwikszy wpyw ze wszystkich badaczy na szerokie koa inteligencji niemieckiej. Theodor Mommsen (1817—1903) zaj si histori staroytn (Historia rzymska, 1854—1885) i dziejami pra­wa. Karl Lamprecht (1856—1915) mniej zwraca uwag na opis wypad­ków, a raczej na wytumaczenie ich zmian, dostrzegajc je w zjawi­skach psychologicznych. W rezultacie zajmowa si bardziej histori kultury ni polityczn. Nie brako take w Niemczech badaczy historii gospodarczej, a rozmach nauki niemieckiej powodowa, e pisano tam dzieje niemal wszystkich krajów wiata.

Awans gospodarczy Rzeszy spowodowa, e dla ekonomistów szcze­gólnie wane byo badanie kapitalizmu, dominujcy za historyzm ska­nia do zajmowania si jego genez. Ernst Troeltsch (1865—1923) i Max Weber (1864—1920) dostrzegli w nim wpywy etyki kalwiskiej i luteraskiej, Werner Sombart (1863—1941) identyfikowa go z psy­chik ydów. Weber zajmowa si te problemami nowoczesnego pa­stwa, zarazem krytykujc stosunki w Niemczech, jak i stawiajc da­nia powikszania ich siy.

592

Dla rozwoju kultury powstanie zjednoczonej Rzeszy Niemieckiej stanowio znacznie mniejszy przeom ni dla nauki. Nietzsche i szwaj­carski historyk J. Burckhardt ostro krytykowali dzieo Bismarcka, wy­bitni pisarze, jak W. Raabe i Th. Fontane, czuli si w Niemczech obco.

Cho lista nazwisk pisarzy jest duga, nie oznaczao to wielkiego rozkwitu literatury. Druga poowa wieku zacza si od przewagi po­wieci realistycznej. Helweta, ale nalecy do literatury niemieckiej Gottfried Keller (1819—1890) w cyklu utworów charakteryzowa mie­szkaców szwajcarskiej wioski Seldwyl. Gustav Freytag (1816—1895) w powieci Winien i ma (Soli und haben), niebywale popularnej, któr obowizkowo mona byo znale w kadym domu mieszczaskim, opi­sa dzieje wrocawskiej rodziny kupieckiej; nie brako tu akcentów antypolskich. Wspomniany Wilhelm Raabe (1831—1910) w 40 tomach opowiada i powieci zaj si problematyk spoeczn, walk ludzi po­krzywdzonych o popraw losu, dochodzc do smutnego wniosku: “Nie­szczciem wiata jest to, e kanalia panuje i pozostaje panem". Theodor Storm (1817—1888) w powieci Jedziec na siwym koniu przedsta­wi dzieje syna chopskiego, który o bezpieczestwo ludzi walczy z mo­rzem i ginie w jego odmtach. Najwybitniejszym pisarzem tych czasów by Theodor Fontane (1819—1898), tworzcy swe dziea midzy 60 a 80 rokiem ycia. Dwa motywy góruj w nich nad innymi — krytyka wspóczesnej moralnoci (Effi Brest) i krytyka prusactwa (Schach zu Wuthenow, cofajcy si do czasów sprzed bitwy pod Jena), cho zara­zem apologia “dobrych" Prus.

Zwrot w pisarstwie nastpi w latach osiemdziesitych, pojawi si wówczas w Niemczech “styl modzieowy" (Jugendstii). By to ferment w rodowisku artystycznym, który powsta w znacznym stopniu pod wpywem zewntrznym. Zachystywano si dzieami francuskich naturaistów, a jeszcze bardziej powieci rosyjsk (Dostojewski i Tostoj) i literatur skandynawsk. W tym rodowisku pojawili si obcokrajo­wcy — Skandynawowie, Przybyszewski. Wyrosy z tego fermentu nowe prdy: naturalizm, impresjonizm i ekspresjonizm.

Najwybitniejszym przedstawicielem naturalizmu by Gerhart Hauptmann (1862—1946). W 1889 r. wystawiono jego pierwsz sztuk Przed wschodem soca, w której lska rodzina chopska dziki odkryciu po­kadów wgla dorabia si majtku i... alkoholizmu. Drastycznie przed­stawiona demoralizacja budzia zastrzeenia, ale wiksz burz wywo­aa sztuka Tkacze (1892), w której sign do powstania tkaczy ls­kich z 1844 r. Bohaterem by tum, a wród surowo napitnowanych wyzyskiwaczy wystpoway rodziny o prawie nie zmienionych nazwis­kach w stosunku do nazwisk przemysowców z Bielawy i Pieszyc.

W ogóle oskarenie moralnoci mieszczaskiej byo w literaturze tego czasu najczstszym motywem (H. Sudermann, Honor i Koniec So­domy). Naturalizm nie sprzyja rozwojowi liryki. Wyjtkiem by Richard Dehmel (1863—1920), wykraczajcy zreszt poza ramy tego kie­runku, piewca mioci, lecz take cikiego losu proletariatu.

Inaczej byo z impresjonizmem, cho jeszcze trudniej jest szeregowa

593

w jego ramach artystów. Poeta Stefan George (1868—1933) nale­a do wielbicieli Nietzschego. Na pierwszym miejscu stawia cele este­tyczne, które chcia osign przez poezj ekskluzywn i ponadczaso­w. “Czysta sztuka" winna podlega nie kategoriom za i dobra, ale pikna i brzydoty. Miaa odnowi kultur, ale odwracaa si od spoe­czestwa. Wpyw Georgego na nastpne pokolenie by znaczny, cho róny. Z jego krgu wyszed hr. Klaus Stauffenberg, niedoszy zabójca Hitlera w 1944 r., ale do jego poezji sigali take hitlerowcy.

Austriak, ale wywierajcy wpyw na kultur niemieck, Rainer Ma­ria Riike (1875—1926), take odwraca si od rzeczywistoci, lecz po to, aby pokaza samotnego czowieka, szukajcego ucieczki od chaosu ideowego. Psychik czowieka zaj si równie trzeci z wielkich poe­tów tego czasu, Hugo von Hofmannstahl (1874—1929).

W prozie niemieckiej pierwszej poowy XX w. czoowe miejsce za­ja rodzina Mannów. W 1901 r. ukazaa si Rodzina Buddenbrooków Thomasa Manna (1875—1955), dzieje upadku zamonej rodziny miesz­czaskiej z miasta hanzeatyckiego. Dwa byy nurty tego upadku, jed­nym niedostosowanie do warunków burzliwego rozwoju kapitalistycz­nego i nowych form etycznych, drugim psychologiczne przemiany pokole, coraz bardziej zoonych i bogatych, ale i coraz sabszych. Ro­dzina Buddenbrooków zacza wielk karier pisarsk Tomasza Man­na, nastpnymi jej etapami byy nowele (ze mierci w Wenecji na cze­le), Czarodziejska Góra (1924) i wreszcie Doktor Faustus (1947) — obie w formie dyskusji w alpejskim sanatorium czy losów kompozytora

594

Adriana Leverkuhna przedstawiaj przemiany i kryzys inteligencji nie­mieckiej, szerzej nawet europejskiej w XX w.

Starszy brat Thomasa, Heinrich Mann, bliszy by realizmowi; w kilku powieciach podda ostrej krytyce stosunki w Niemczech wilhelmiskich, choszczc rodowisko bogatej plutokracji (W krainie pieczo­nych gobków, 1900) czy przedstawiajc dzieje Poddanego (1914, opu­blikowane 1918), modzieca, potem przemysowca, wielbiciela cesarza i siy, tyrana wobec podwadnych. Bardzo popularne byy powieci Ja-koba Wassermanna (1873—1934), który problemy moralne, winy i kary, ujmowa, nie bez wpywu Dostojewskiego, w wtkach sensacyj­nych. Co wybitniejsi wic pisarze byli sumieniem swojego pokolenia.

Znaczn rol odgrywa w kulturze niemieckiej teatr. Pamitnikarz opisuje, jak na premier sztuki Hauptmanna “podniecona modzie cigna jak na bitw", aby walczy o zwycistwo swoich pogldów. Wród wielu scen niemieckich specjalne znaczenie posiada nadworny zespó teatralny ksistwa Meiningen (meiningeczycy), dziaajcy w la­tach 1860—1908. By to przykad korzystnego mecenatu mniejszych dworów, rzadki ju w tych czasach. W czasie objazdu niemal caej Eu­ropy w latach 1874—1891, wystpujc ok. 3000 razy, meiningeczycy zadziwili publiczno odpowiedzialnoci caego zespou, obsadzaniem nawet drugorzdnych ról czoowymi aktorami, wielk starannoci, na­wet rozrzutnoci w przygotowaniu dekoracji i kostiumów.

Ju w pierwszej poowie XIX w. obok staych i wielkich scen dzia­ay liczne teatrzyki “ogródkowe", korzystajce przewanie z gociny kawiarni i podobnych lokali, czsto od tamtych lepiej prosperujce fi­nansowo, za to raczce widzów repertuarem na niszym poziomie. Od poowy wieku wikszo restauratorów posiadaa obszerne pomieszcze­nia, przeznaczone na zebrania polityczne, towarzyskie i artystyczne.

Od lat siedemdziesitych nowym elementem kultury stay si ró­nego rodzaju kabarety. Na przedmieciach wielkich miast, gdzie wi­dzami byli rzemielnicy, drobni urzdnicy, suba domowa i robotnicy, dominoway tingeltangle, w których repertuarze nie brako prymityw­nych kupletów, damskich kapel i zapasów kobiecych. W ródmieciu w lokalach w stylu varietes, przeznaczonych dla wybredniejszej publiczno­ci, wystpoway artystki znane na caym wiecie, jak Otro czy Cleo de Merode. Na scenkach, zwanych brettiami, utwory wymiewajce wojsko, sdy czy biurokracj wystawiali znani poeci i dramatopisarze (Richard Dehmel, Frank Wedekind). Niektóre kabarety (“Dwik i dym" Maxa Reinhardta w Berlinie, “li katów" Maxa Halbego i Otto Bierbauma w Monachium, oba od 1901 r.) staray si epatowa filistra, stylem znanym w Polsce z “Zielonego Balonika". Ok. 1903 r. gorczka kabaretów do nagle wygasa.

Wród malarzy nawet entuzjaci zjednoczenia Niemiec woleli fakt ten uczci malowaniem Ifigenii czy Medei ni uanów pruskich, jeli nie liczy tak bardzo “oficjalnych" dzie, jak Proklamacja cesarstwa w Wer­salu Antona von Wernera (1843—1915) czy portrety Franza von Lenbacha (1836—1904). Wielu wybitnych malarzy wybierao na miejsce

595

pobytu Rzym, Florencj, nawet wioski bawarskie, a nie Berlin. Wil­helm Leibi (1844—1900) wystawia tylko w Paryu. Najwiksze znacze­nie jako orodek malarski miao Monachium, gdzie ksztacio si take sporo artystów polskich, ale ok. 1900 r. równie stolica Rzeszy. Zwa­szcza okres grynderski budzi sprzeciwy. Hans von Mares (1837— 1887) w 1878 r. programowo gosi przeciwstawianie si “prdowi czasu".

Malarstwo niemieckie nie byo najwikszego lotu w skali wiatowej, cho znakomity historyk sztuki, Richard Hammann (1879—1961), uz­na, e swoim znaczeniem dorównywao francuskiemu impresjonizmo­wi. Tradycje realizmu kontynuowa A. Menzel, ale u wikszoci twór­ców kierunek ten mia charakter epigoski. Jego miejsce zajmowa ide­alizm, znajdujcy swój wyraz w ciemnych i zimnych obrazach Anselma Feuerbacha (1829—1880), sigajcego do tematów dramatycznych (Medea, 1866), czy w sentymentalnej anegdocie Hansa Thomy (1839— 1924). Osobne miejsce zajmowa dziaajcy przez duszy czas w Niem­czech Szwajcar Arnold Bócklin (1827—1901), który od 1859 r. malowa neoromantyczne kompozycje figuralne o tematyce mitologicznej i fan­tastycznej.

Menzel nie pozna si na impresjonizmie, uznajc dziea Degasa czy Maneta za wstrtne, ale nowy prd artystyczny znalaz swoje odbicie w obrazach Maxa Liebermanna (1847—1935, Warsztat szewski, 1891;

Przemywalnia lnu, 1887) i Leibla (zwaszcza obrazy przedstawiajce typy bawarskie). Wraz z Lovisem Corinthem (1858—1925, Autoportret w pancerzu, 1911) i Maxem Slevogtem (1868—1932), znakomitym koloryst, wtargn do Niemiec naturalizm, u Emila Noldego (1867— 1956) mówi mona o ekspresjonizmie, cho, jak zawsze, podobne po­dziay mog budzi wtpliwoci. Przywódc monachijskiej secesji by grafik, malarz i rzebiarz Max Klinger (1857—1920), czcy poszuki­wania artystyczne ze sztuk stosowan i architektur. Tematyka robotnicza wystpia u malarki Kathe Kollwitz (1867—1945), np. Pochód tkaczy, 1893—1895.

Twórcy o niszym losie artystycznym ulegali bardziej pogldom epoki i dlatego moe nawet s dla niej bardziej charakterystycznymi. U Hansa Makarta (1840—1884) skromno biedermeieru zamienia si w wielkie formaty, w blask, w przewag wspaniaoci nad smakiem. Werner malowa potne sceny batalistyczne, zadziwiajce dokadno­ci przedstawienia kadego szczegóu munduru i odznaczenia.

Wpyw ten wystpowa take w architekturze. Trudno do niej zali­czy znaczn wikszo budynków wznoszonych w miastach, gdy ich koszarowy charakter dyktowany by niemal wycznie wzgldami ko­mercjalnymi. Nadal z upodobaniem wracano do gotyku i roio si od neogotyckich kocioów. Wielko cesarstwa miaa upamitni wspa­niaa aleja Zwycistwa w Berlinie (1901), powstaa z inicjatywy cesa­rza. Ten, jak wielu wadców o zapdach dyktatorskich, uwaa, e zna si na wszystkim, z niechci wyraa si o wszelkiej modernie. Przy otwarciu alei Zwycistwa stwierdzi, e “sztuka winna pomaga w wychowaniu

596

spoeczestwa", ale sceptyczny krytyk zgoa odmiennie oce­ni to “kolosalne" (rodzio si wtedy okrelenie kolossal) dzieo:

“Kady znawca mógby przewidzie, e tak wiele samodzielnych pom­ników z biaego marmuru na ulicy o dugoci 500 metrów estetycznie jest nie do zniesienia".

Próby nowych rozwiza pojawiay si rzadko, jak dom towarowy w Berlinie (1897—1904) Alfreda Messela, niektóre domy w Mona­chium Augusta Endella czy ogromna Hala Stulecia we Wrocawiu (1913).

Korzystnie ksztatowa si nadal poziom muzyki. Johannes Brahms (1833—1897), cho wikszo ycia spdzi w Wiedniu, zawsze pozosta­wa w ywym kontakcie z Niemcami. Kontynuowa tradycje wielkich mistrzów, Beethovena, Schuberta czy Schumanna, czc w swoich utworach elementy romantyzmu i klasy cyzmu. Sporo te czerpa z nie­mieckiej muzyki ludowej. Richard Wagner (1813—1883) w 1861 r. wróci ze szwajcarskiego wygnania, zrzek si dawnych pogldów rewo­lucyjnych, a w 1871 r. marszem zwycistwa uczci wejcie wojsk nie­mieckich do Parya. Rozpocz si okres jego wielkich wpywów, zwa­szcza gdy w 1876 r. w nowo zbudowanym teatrze w Bayreuth urucho­miono festiwale jego twórczoci, wkrótce synne na cay wiat (bayreuther Festspiele). Na pierwszym wystawiono cao Piercienia Nibelunga. Siganie do motywów starogermaskich byo opowiadaniem si za nac­jonalizmem, a jeszcze bardziej tak je interpretowano; dlatego Wagner bdzie si cieszy wielkim uznaniem w Niemczech hitlerowskich. W jego krgu pozostawa Franz Liszt (1811—1886), austriacki pó-W-gier, osiady na stae w Niemczech, który zerwa z tradycyjn form muzyki, a propagowa muzyk programow.

Cay ten rozwój kultury mia powany wpyw na pogldy i ycie spoeczestwa. Oczywicie wygldao ono inaczej w rónych grupach spoecznych. Bogata buruazja dokumentowaa swój awans wspania­ym urzdzeniem domów, wielkimi oami zaopatrzonymi w baldachi­my, niby renesansowymi fotelami i niby gotyckimi odrzwiami. Zamki junkierskie zmieniay si znacznie mniej, czciej zreszt junkrów nie sta byo na to, co móg sobie pozwoli bankier czy przemysowiec. Secesja kwita raczej u artystów i inteligencji.

Kultura masowa formowana bya cigle najbardziej pod wpywem ksiki, choby brukowej, i teatru, choby czsto rozrywkowego. W kocu wieku konkurencj zaczyna by sport. W porównaniu z filmem francuskim, woskim, amerykaskim czy duskim sztuka filmowa w Niemczech rozwina si sabiej.

Natomiast jedno z czoowych miejsc Niemcy zajmoway w rozwoju prasy. Jeden egzemplarz gazety przypada w 1750 r. na 225 osób, w 1850 r. na 30, w 1885 r. na 6, a w 1910 r. ju tylko na 4 osoby. Kilka tysicy periodyków ukazywao si nie tylko w wielkich miastach, ale w lada miasteczku powiatowym i nawet mniejszym. Wród powaniej­szych gazet znaczn rol odgryway nie tylko berliskie, ale i koloskie, hamburskie, monachijskie czy wrocawskie. Kade ugrupowanie polityczne,

597

kady zwizek, choby niewielki, stara si o posiadanie wa­snego organu. Czoowe organy gównych partii (poza socjalistyczn), jak konserwatywna “Gazeta Krzyowa", centrowa “Germania", narodowoliberalna “Gazeta Koloska" (“Kónische Zeitung") czy liberalna “Gazeta Frankfurcka (“Frankfurter Zeitung"), miay nisze nakady ni pisma stojce na gorszym poziomie, drukowane z posmakiem sensacyjnoci. Dominoway liczebnie róne bezpartyjne gazety “narodo­we", wiksze nakady (po 200—300 ty. egz.) miao par gazet mieszczasko-liberalnych. W Rzeszy wychodzio pismo o najwikszej czstotliwoci ukazywania si na wiecie (“Gazeta Koloska", 26 razy w tygodniu), caa grupa pojawiaa si po 3 razy dziennie.

Aby zapewni sobie wpyw na pras, partie wydaway wasne kore­spondencje. Wikszo wiadomoci gazety czerpay z urzdowej agen­cji telegraficznej Wolffa. Rozchodziy si cigle jeszcze w znacznym odsetku za porednictwem prenumeraty, cho stopniowo sprzeda uli­czna nabieraa znaczenia.

Powan rol odgryway czasopisma polityczne i kulturalne, jak “Roczniki Pruskie" (“Preussische Jahrbiicher"), wydawane przez Treitschkego, póniej przez historyka Hansa Delbrucka, konserwatywne, ale nieraz krytyczne wobec rzdu, lipskie “Grenzboten", pocztkowo liberalne, potem nacjonalistyczne, czy “Przyszo" (“Die Zukunft"), utworzony w 1892 r. organ ruchliwego publicysty M. Hardena, naj­pierw zbliony do opozycyjnego Bismarcka, potem o zoonej posta­wie, nie cofajcy si przed wygrzebaniem afer w otoczeniu cesarza (oskarajc ludzi mu bliskich o homoseksualizm). Przewanie miay one jednak niskie nakady i docieray tylko do inteligencji. Wród miesz­czastwa znacznie bardziej popularne byy pisma typu “Altana" (“Gartenlaube"), mniej zajmujce si polityk i stojce na niszym poziomie. “Styl modzieowy" w sztuce spowodowa powstanie kilku nowych pism artystycznych, jak “Wolna Scena" (“Freie Buhne"), bojowy organ Hauptmanna, zwizany z nowatorskim teatrem o tej samej nazwie (1889), czy “Nowy Przegld Niemiecki" (“Neue deutsche Rundschau", 1893) reprezentujcy impresjonistów. Wokó pisma “Stranica Sztuki" (“Die Kunstwart", 1887—1914), popularnego wród wyksztaconych klas rednich, skupili si zwolennicy sztuki prostej i stosowanej w rze­miole. Pisma humorystyczne (“Simplizissimus") na ogó przechodziy ewolucj od liberalizmu do nacjonalizmu, ale w okresie, gdy nie byo cenzury, znajdoway do odwagi, aby wcale czsto krytykowa rzd, Synne byy karykatury Bismarcka z trzema woskami na ysej gowie.

POCZTEK WOJNY

W niedziel 28 VI 1914 r. zamachowiec serbski G. Princip zastrzeli w Sarajewie austriackiego nastpc tronu, arcyksicia Franciszka Fer­dynanda. Strzay pady na Europ podminowan konfliktami i spowo­doway wybuch, którego rozmiarów nikt nie móg przewidzie. W cigu nastpnych kilku tygodni miaa zapa decyzja o wojnie.

598

W Austrii istniaa grupa polityków i wojskowych, która w obawie przed dalszym wzrostem Serbii czekaa tylko na okazj, aby j rozbi. Dy do tego przede wszystkim szef sztabu armii hr. Franz Conrad von Hótzendorf. Ale zdawano sobie spraw, e wobec narastajcych ju od kilku lat napi midzynarodowych trudno bdzie zlokalizowa wojn austriacko-serbsk. Kluczowa pozycja Berlina polegaa na tym, e bez zapewnienia poparcia ze strony Rzeszy Austria nie moga sobie pozwoli na wystpienie. Tymczasem 5 lipca Niemcy udzieliy, jak to okrelono, czeku in blanco, zapewniajc obron pastwu Habsburgów, jeli “uderzenie przeciw Serbii wywoa wielk wojn".

By to jeden z decydujcych momentów w gorcym lipcu 1914 r. W rezultacie, czekajc na zbiory i na wizyt prezydenta Francji w Rosji, monarchia habsburska wystosowaa do Belgradu ostre ultimatum (23 lipca). Chocia Serbia przyja niemal wszystkie warunki, z wyjtkiem zagraajcych jej suwerennoci, 28 lipca Austria wypowiedziaa jej wojn.

W cigu paru nastpnych dni podejmowano jeszcze próby zlokalizo­wania konfliktu, ale spezy one na niczym, 1 sierpnia Niemcy wypo­wiedziay wojn Rosji, w dwa dni póniej Francji. Rozpoczynaa si katastrofa wojenna, która miaa zniszczy XIX-wieczn Europ.

Pogarszajca si pozycja Rzeszy wytworzya psychoz, e procesu tego nie da si powstrzyma na drodze dziaa dyplomatycznych. Wbrew trzewym ostrzeeniom posa w Londynie jeszcze liczono, e nie wystpi Anglia, a par lat póniej sytuacja moe by gorsza. Wobec przekonania o dominujcej pozycji wojskowej Niemiec ster wypadków dyplomaci przekazali w rce generaów, którzy odegrali decydujc a zowrog rol.

Kanclerz Bethmann-Hollweg hamowa nieco Wiede, ale szef sztabu armii niemieckiej Helmuth Moltke modszy (bratanek starego z czasów Bismarcka) zachca, aby ca armi postawi na stopie wo­jennej. Przygotowania wojskowe prowadzono od wielu lat, ostatnia ustawa przyjta zostaa przez parlament w czerwcu 1913 r. Panowao przewiadczenie, e jest to dogodny moment, aby zniszczy przeciwni­ków. Na naradzie u cesarza 8 XII 1913 r. Moltke stwierdzi: “Uwaam wojn za nieuniknion i im wczeniej, tym lepiej". Mona byo oba­wia si, e wspópraca polityczna i wojskowa Ententy, jak okrelano pastwa trój porozumienia, bdzie wzrasta, e armia rosyjska zostanie;

do 1917 r. w peni odbudowana po porace z Japoni. W jakim wic stopniu wojn w 1914 r. traktowano jako prewencyjn.

Ze wszystkich pastw biorcych udzia w wojnie Niemcy miay przygotowany najbardziej precyzyjny plan strategiczny. W odrónieniu od francuskiej koncepcji wojennej uderzenia czoowego niemiecka strategia opieraa si na uderzeniu skrzydami i deniu do otoczenia wroga. Szef sztabu armii niemieckiej w latach 1891—1905 i gówny twórca wojennej myli politycznej, hr. Alfred von Schlieffen, swoj podstawow prac powici bitwie pod Kannami, w której Hannibal wanie w ten sposób zniszczy silniejsz armi rzymsk.

599

Od powstania porozumienia francusko-rosyjskiego Niemcy musiay liczy si z koniecznoci prowadzenia wojny na dwa fronty. To byo drugie zaoenie planu Schlieffena. Przewidywa on skupienie znacznej wikszoci wojsk na froncie zachodnim, a postawienie przeciw Rosji niewielkich si, które wspomagayby Austriaków. Liczono, e prze­strzenie pastwa carskiego opóni na tyle mobilizacj rosyjsk, i mo­liwe bdzie wczeniejsze pokonanie Francji. Na zachodzie dominujca sia skupiona by miaa na pónocnym odcinku frontu, aby uderzywszy przez Belgi doj nad doln Sekwan i zaj Pary od zachodu. W cigu 42 dni wojna na zachodzie powinna by skoczona, umoliwiajc nastpnie skierowanie wszystkich si na front wschodni.

Wobec roli czynników wojskowych plan Schlieffena wywiera wpyw na poczynania dyplomatyczne Berlina. Rosj starano si (ulti­matum z 31 lipca) zmusi do odwoania mobilizacji. Pose niemiecki w Paryu przedstawi rzdowi francuskiemu warunki, o których wie­dziano z góry, e nie mog by przyjte (jako gwarancj neutralnoci Francja miaa wyda Niemcom wane twierdze Verdun i Toul), gdy pieszono si do rozpoczcia dziaa wojennych na zachodzie.

Ofensywa niemiecka przebiegaa pocztkowo zgodnie z planem. Nie powiodo si uderzenie francuskie w Lotaryngii i potna machina wojenna niemiecka ruszya amic neutralno Belgii przez pola pó­nocnej Francji. Dopiero nad Marn 5—12 wrzenia doszo do decy­dujcej bitwy, w której wojska niemieckie zostay odrzucone. Plan Schlieffena zaama si.

Za klsk nad Marn obciano win Moltkego, który zosta usu­nity ze stanowiska szefa sztabu na rzecz gen. Faikenhayna (ze wzgl­dów prestiowych dymisj ogoszono dopiero po paru tygodniach). Moltke obawia si tak jednostronnego uszykowania wojsk i osabi ofensywne prawe skrzydo. W rezultacie nie mogo ono sign na za­chód od Parya, a midzy poszczególnymi armiami wytwarzay si luki. Dowództwo francuskie uyo wza komunikacyjnego Parya do przy­gotowania kontruderzenia wymierzonego midzy dwie armie niemieckie.

Rzeczywiste przyczyny poraki tkwiy gbiej. Ostatnie wersje planu Schlieffen przygotowywa po wojnie rosyjsko-japoskiej, biorc pod uwag armi rosyjsk po jej klsce. To w cigu kilku nastpnych lat ulego zmianie, a ponadto Rosja z koniecznoci utrzymywaa w cza­sie pokoju wiksz armi, aby wyrówna wolniejsze tempo mobilizacji. Dwie armie rosyjskie z rejonu Wilna i znad Narwi weszy do Prus Wschodnich. Tamtejszy dowódca myla ju o ewakuacji na lini Wi­sy, trzeba byo popiesznie sprowadzi dwa korpusy z frontu zachod­niego, a na czele postawi gen. Paula von Hindenburga z szefem sztabu Erichem Ludendorffem. W bitwach pod Tannenbergiem (któr opinia niemiecka potraktowaa jako rewan za Grunwald) 23—31 sierpnia i na jeziorach mazurskich 5—15 wrzenia armie rosyjskie zostay zdecy­dowanie pobite, ale zapaci za to front zachodni.

Plan Schlieffena pocign za sob jeszcze inne konsekwencje. Nie

600

by do wykonania, gdyby uderzenie miao omin Belgi. Tymczasem zamanie jej neutralnoci, zagwarantowanej traktatami midzynarodo­wymi, spowodowao ostateczne przystpienie Anglii (4 sierpnia) do wojny. Dyplomacja brytyjska nie zaja w lipcu 1914 r. jasnego stano­wiska, ale nie bez powodu Belgi nazywano od paru pokole pistole­tem wymierzonym przeciw Anglii. Daremnie Bethmann-Hollweg skar­y si, e dla “skrawka papieru" (jak nazwa ukady w sprawie Belgii) nie zaczyna si miertelnej wojny, daremnie obwinia Wielk Brytani, e splamia “swoj tarcz niezmywaln plam przez moraln, a póniej materialn pomoc dla caratu w jego walce przeciw Europie rodko­wej". Wcieko Niemców przeciw Anglii, która sprawia im najwik­szy zawód, wyrazia si szeroko propagowanym sloganem “Boe, ukarz Angli"! (“Gott strafe England").

Udzia Anglii w wojnie nabiera specjalnego znaczenia wobec zmiany jej charakteru rycho po bitwie nad Marn. Obie strony odbyy jeszcze “wycig do morza" i odtd na terenach od zachodniej Belgii przez pola Flandrii, Szampanii a do Lotaryngii i Alzacji ustalia si linia frontu, która poza niewielkimi stosunkowo zmianami utrzymywa si bdzie a do koca wojny. Kada ze stron okopywaa si starannie, tworzc gboko rozbudowane umocnienia. Atak wymaga dugotrwa­ego przygotowania i przynosi ogromne straty w ludziach i sprzcie. Dla zdobycia paru kilometrów terenu trzeba byo powici dziesitki tysicy onierzy.

Na innych frontach, poza zachodnim, moliwy by jeszcze manewr, ale wszdzie rysowaa si wyrana tendencja do tworzenia staych i tru­dnych do przerwania linii obronnych. Na skutek tego coraz bardziej wojna stawaa si zmaganiami na wyczerpanie przeciwnika. Zwyciy w niej miaa ta strona, której na duej wystarczy si.

Na pocztku wojny midzy obiema stronami wojujcymi istniaa w znacznym stopniu równowaga si. Pastwa centralne, jak przyjto na­zywa Niemców i ich sojuszników, wystawiy 150 dywizji, przeciwnicy 170 dywizji, ale o rednio gorszym uzbrojeniu. W tym zakresie propor­cja si wygldaa rónie, np. lekk artyleri miaa lepsz Francja (synne siedemdziesitki pitki, dziaa polowe o kalibrze 75 mm), a ci­k — pastwa centralne, w tym haubice — Niemcy, stromotorowe modzierze — Austria (z zakadów kody), która uyczya ich nawet dla zdobywania twierdz belgijskich. W sumie jednak rónice te bilanso­way si. Inaczej jednak wygldaa sytuacja, gdy wojna miaa trwa dugo. Ententa miaa w sumie wiksze rezerwy. Sabo demograficzn Fran­cji, która musiaa zmobilizowa wicej roczników, aby wyrówna prze­wag niemieck, uzupeniay pozostae pastwa. Liczyy one cznie 240 mln obywateli (bez kolonii angielskich), gdy pastwa centralne o poow mniej. Przewaga floty angielskiej, bez szczególnego znacze­nia przy wojnie trwajcej krótki czas, zapewniaa koalicji kontakt z ca­ym wiatem. Ogoszenie przez Angli blokady Niemiec powodowao odcicie ich od dostaw, co wywoao stan “wymuszonej

601

samowystarczalnoci". Dlatego te przyczenie si Anglii do wojny, mniej wane dla bezporednich dziaa militarnych (z braku powszechnej suby wojskowej Anglia moga na kontynent wysa pocztkowo tylko nie­wielki korpus ekspedycyjny, o jakim kiedy wyrazi si Bismarck, e kae go aresztowa), na dalsz met stawao si niezwykle istotne. Opierajc si na subie ochotniczej, póniej obowizkowej, Wielka Brytania stworzya potne wojska, a zwaszcza stawiaa do dyspozycji aliantów nieograniczone rezerwy surowcowe. Centralne pooenie Nie­miec, pocztkowo korzystne ze wzgldu na atwo komunikacji mi­dzy frontami, przy zmianie wojny na obliczon na wyczerpanie i wobec blokady angielskiej zamieniao pastwa centralne na wielk, oblon twierdz. Stracone te zostay kolonie niemieckie (z wyjtkiem Afryki Wschodniej), zajmowane kolejno przez Angli, Francj, przez dominia brytyjskie, take przez Japoni, która zreszt poza tym nie wzia ad­nego udziau w wojnie. Wysiki majce na celu pozyskanie nowych sprzymierzeców zakoczyy si opowiedzeniem Turcji (28 IX 1914) i Bugarii (14 X 1915) po stronie pastw centralnych, a Woch po stronie Ententy (23 V 1915).

Wobec zamarcia frontu zachodniego, gdzie trway tylko cikie bi­twy materiaowe, Niemcy i Austria zwróciy uwag na front wschodni. Na pocztku wojny Rosjanie, zgodnie ze swoim planem, opucili cz Królestwa Polskiego, ale w jesieni zajli wikszo Galicji, zagraajc przez przecze karpackie Nizinie Wgierskiej i Wiedniowi.

Na pocztku maja 1915 r. wojska pastw centralnych, z decyduj­cym ju jednak udziaem si niemieckich, dokonay przeomu pod Gor­licami. W cigu nastpnych miesicy front przesun si daleko na wschód, rozcigajc si od Zatoki Ryskiej do Galicji Wschodniej. Prze­ciwnik nie zosta jednak zamany i nadal trzeba byo prowadzi wojn na dwóch frontach, z których zachodni mia 600 km, a wschodni pó­niej (gdy do wojny przystpia Rumunia) nawet 1400 km. Jedynie na Bakanach, gdzie Austria dugo nie moga poradzi sobie z malek Serbi, w jesieni 1915 r. dziki udziaowi wojsk niemieckich i wystpie­niu Bugarii udao si zaj cay kraj. Armia aliancka, przybya w celu udzielenia pomocy Serbii i skonienia Grecji do udziau w wojnie, spó­nia si i pozostaa tylko w Salonikach, aby niepokoi Bugarów. Nie udao si take aliantom zdoby cienin tureckich, aby wyrba dogod­niejsz komunikacj z Rosj. Do koca 1915 r. nic nie wskazywao je­szcze na zdecydowan przewag Ententy.

SYTUACJA WEWNTRZNA W CZASIE WOJNY

W kocu XIX w. bankier warszawski Jan Bloch napisa ogromne dzieo, w którym uzasadnia twierdzenie, e wojna jest niepodobie­stwem. Susznie przewidywa, e zamieni si ona w powszechn, a taka nie do pogodzenia jest ze zoonymi powizaniami gospodarczymi ca­ego wiata. Jeli za nawet przewidywano wojn, to obliczono jej trwa­nie najwyej na miesice. O 4 miesicach mówili wybitni finansici

602

w 1914 r. Jeszcze w kocu 1914 r. gen. Faikenhayn wtpi, czy wojna potrwa rok. Przemówienie Wilhelma II do onierzy gwardii wyruszaj­cych na front, w którym powiedzia, i wróc, zanim licie opadn z drzew, nie byo w jego mniemaniu tylko pustym sloganem.

Nie przygotowywano wic wojny dugotrwaej, a zwaszcza nie my­lano o wojnie na wyczerpanie. Jeden z najwybitniejszych organizato­rów armii niemieckiej w czasie wojny, gen. Wilhelm von Groener, stwierdzi póniej: “O zagadnienia gospodarcze i ich znaczenie dla pro­wadzenia wojny w koach wojskowych w czasie pokoju troszczono si mao".

Wojna materiaowa wysuwaa w stosunku do spoeczestwa coraz to nowe dania. Wszystkie pastwa wojujce zmobilizoway cznie 70 mln ludzi, w tym Niemcy 14 mln, czyli 20% ogóu ludnoci. Gwa­towne a coraz wysze zuycie materiau wojennego, broni i amunicji zmuszao do wytenia wszystkich si dla uzupeniania braków. Lista towarów potrzebnych do prowadzenia wojny wyduaa si w niesko­czono. onierz musia je, ubra si, trzeba byo tysicy ton ce­mentu na budow umocnie, drutu kolczastego na budow zasieków, namiotów, opat i setek innych przedmiotów. Tego wszystkiego musia dostarczy kraj, rola zaplecza stawaa si wiksza ni w jakiejkolwiek dotychczasowej wojnie.

W obliczu odcicia od wiata Niemcy szybko przeszy do podpo­rzdkowania gospodarki celom wojny. Jednym z naczelnych proble­mów staa si sprawa surowców. Ju w sierpniu 1914 r. powsta z inicja­tywy W. Rathenaua, syna twórcy AEG, urzd do spraw gospodarki su­rowcami. Dokonano masowych rekwizycji wszystkich zapasów, ci­gano je, skd si dao, korzystano z niewielkich moliwoci kontaktów z zagranic (np. rud ze Szwecji sprowadzano za dostawy wgla, bar­dziej propagandowe ni realne znaczenie miao wysyanie na pocztku 1916 r. towarowych odzi podwodnych do Stanów Zjednoczonych). Gdzie tylko byo mona, niedostpne produkty zastpowano innymi, wytwarzanymi przez rozwinity przemys chemiczny. Tych synnych “rodków zastpczych" (Ersatz) liczono w kocu wojny na wiele tysi­cy, a cho byy one niewtpliwie gorsze ni towary naturalne, w ograni­czony sposób speniay ich rol.

Potencja przemysowy Niemiec wystarcza na potrzeby wojny, do­póki dysponowa odpowiedni liczb ludzi i dostawami surowców. W cigu 10—14 miesicy przemys przestawiony zosta na tory produkcji wojennej, przy czym uprzywilejowane byy wiksze przedsibiorstwa, w liczbie ok. 7,5 ty., gdy z takimi atwiej byo zawiera umowy o do­stawy standaryzowanej broni, amunicji i innego sprztu.

Gorzej wygldaa sytuacja z produkcj roln. Przed 1914 r. Niemcy importoway ok. 20% potrzebnej im ywnoci. Nie byoby to takie gro­ne, gdyby wraz z wybuchem wojny produkcja rolnictwa gwatownie nie spada. Brakowao ludzi do pracy na roli, zmniejszya si liczba inwentarza roboczego, nie byo nawozów i nowych maszyn. Pope­niono przy tym wiele bdów, jako e cay problem wojny na wyczerpanie

603

nie by nowy. Wobec nadwyki w produkcji cukru zalecono zmniejszy powierzchni obsadzan burakami cukrowymi, co wywoao wkrótce katastrofalny spadek iloci cukru na rynku. Z braku paszy nakazano zmniejszy stan nierogacizny, co doprowadzio do istnego “mordu wi" w zimie i na wiosn 1915 r. Stan pogowia z 25,7 mln szt. obniy si na 12,8 mln w 1917 r. i nieprdko si podniós. Spadek podobny wystpowa we wszystkich dziedzinach gospodarki rolnej. W 1917 r. ze­brano poow zbioru zboa z 1913 r., w 1916 r. 25 mln ton kartofli za­miast 54 mln. Wizao si to z kwesti rk do pracy. W 1914 r. mobili­zacj przeprowadzono wycznie pod ktem widzenia potrzeb frontu. Wraz ze zmian charakteru wojny okazao si, e robotnik w fabryce i górnik w kopalni s dla prowadzenia wojny równie potrzebni jak o­nierz na froncie. Zdarzao si, e w 1915 r. trzeba byo zwolni z woj­ska niektórych pracowników. Niemniej luki starano si zapeni w inny sposób. Do pracy wchodziy kobiety, tym bardziej e stay si ywiciel­kami rodzin (zasiki wypacane dla “rezerwistek" byy minimalne), modociani i dzieci. Zatrudniani oni byli nawet w gaziach wytwórczo­ci, w których w czasach przedwojennych mogli pracowa wycznie mczyni, w przemyle zbrojeniowym, w kopalniach i hutach. U Kruppa w 1918 r. blisko 40% zaogi stanowiy kobiety. Czas roboczy przeduano do 10 godzin, trzeba byo pracowa i w niedziele. Do ro­boty pocigano równie jeców wojennych, których liczne rzesze znala­zy si w Niemczech od pocztku wojny.

Wane dla gospodarki niemieckiej byo i to, e przebieg dziaa zbrojnych doprowadzi do zajcia w latach 1914—1915 rozlegych ob­szarów Francji, Belgii i cesarstwa rosyjskiego, w tym take caego Kró­lestwa Polskiego. Tereny te stay si przedmiotem bezlitosnej eksploa­tacji. Demontowano na nich zakady przemysowe (co miao posiada take duej trwajce skutki przez pozbycie si rywali na okres powo­jenny), rekwirowano wszelkie zasoby surowców i maszyn. Im dalej po­stpowaa wojna, tym bardziej uporczywie prowadzona bya taka polityka. W skrajnych wypadkach dochodzio do wywoenia najurodzajniejszej warstwy gleby. Niszczc przemys powodowano bezrobocie, aby skoni tamtejszych robotników do pracy w Niemczech. Gdy nie pomaga werbunek, uciekano si do przymusu, niekiedy do “apanek" ludzi na ulicach.

Wszystkie te rodki daway tylko poowiczne rezultaty, choby dla­tego, e liczne rzesze niewykwalifikowanych, a czsto i wrogo do pracy nastawionych ludzi produkoway znacznie gorzej ni normalni robotni­cy.

Wojna bya take bardzo kosztowna. W twierdzy szpandawskiej zoony by skarb wojenny w wysokoci 120 mln mk w zocie, pocho­dzcy jeszcze z kontrybucji francuskiej z 1871 r. W 1913 r. skarb ten podwojono. Jak wiele innych przewidywa i to przygotowanie okazao si cakowicie nie wystarczajce. Ju w 1914 r. wojna kosztowaa 2 mld mk miesicznie, w 1916 r. 3 mld, w 1917 r. 4 mld, a w 1918 r. do 4,8 mld. W sumie koszty caej wojny obliczano na 164 mld mk. Sum t

604

pokrywano w róny sposób. Pastwa Ententy miay moliwo zaciga­nia poyczek zagranicznych, niekiedy uchwalano róne podatki. Niem­cy, pozbawione moliwoci sprowadzania towarów na kredyt, najwik­szy nacisk pooyy na poyczki wewntrzne. Rozpisano ich w cigu wojny 9, a przyniosy 93 mld mk. W pocztkowym okresie udawao si atwo skoni ludno do podpisywania poyczek, im wojna trwaa du­ej, tym bardziej konieczny stawa si nacisk. Ponadto 29 mld mk przy­nioso wypuszczenie biletów skarbowych, reszta pochodzia z rezerw i podatków. Cho obieg banknotów wzrós z 1,8 mld do 22,5 mld ma­rek, warto marki spada tylko 2,3 raza. Liczono, e po zwycistwie zmusi si pokonanych wrogów do zapacenia 150 mld mk odszkodo­wa.

Ciar wojny od pocztku spad na barki ludnoci. Pocztkowo naj­wiksz bolczk byo bezrobocie, gdy unieruchomiono wiele gazi wytwórczoci (np. zatrzymany zosta cay przemys budowlany). Zniknicie bezrobocia nie przynioso jednak ulgi.

Wobec stopniowego wzrostu cen zbyt niskie byy zarobki, ale nawet nie to byo najwaniejsze. Przede wszystkim dawa si odczuwa brak wielu produktów. Wadze zastosoway róne metody. Zaczo si od wyznaczania cen maksymalnych, lecz wywoao to znikanie z rynku co bardziej poszukiwanych produktów i tworzenie si “czarnego rynku", na którym obowizyway zupenie inne ceny. Wobec tego od pocztku 1915 r. zaczto stosowa racjonowanie towarów, poczynajc od ywno­ci. Kilka tysicy rónych central i przedsibiorstw, pracujcych pod kontrol wadz, zbierao ywno (w marcu skonfiskowano zapasy zbo­a), aby wydawa j ludnoci na podstawie kartek. Stopniowo racjonowaniem obejmowano coraz wicej produktów, jak ubrania, buty, naf­t, wgiel i inne. Byy to jednoczenie produkty coraz gorsze. Ju w zimie 1915 r. pojawi si chleb “kartoflany" czy “wojenny" (KBrot), maso zastpowano innymi tuszczami, cukier sacharyn, ubrania wytwarzano z pokrzyw, herbat z rónych lici. Dzieci zwalniane ze szkoy zajmoway si zbieraniem wszystkiego, co mogo mie jakkolwiek warto, ogaszano zbiórki przedmiotów.

Wobec pogarszania si zbiorów zaopatrzenie to stawao si coraz szczuplejsze. Nieurodzaj 1916 r. spowodowa katastrofaln zim 1916 na 1917 r., gdy podstaw ywienia staa si brukiew (Kohirubenwinter). Przy lekarsko ustalonym minimum dziennym w 1916 r. warto dostar­czanego poywienia wynosia 1350 kal., w 1917 r. spada poniej ty­sica kal. Pojawiy si dni, potem tygodnie bezmisne, nakazy podawa­nia jednodaniowych obiadów i inne ograniczenia. Obliczano, e prze­citny Niemiec straci w czasie wojny 1/5 swojej wagi, okoo miliona osób zmaro na skutek niedoywienia.

W dniu 4 VIII 1914 r. odbywao si posiedzenie parlamentu, który mia przeprowadzi gosowanie w sprawie kredytów na cele wojenne. Cesarz wygosi przemówienie, stwierdzajc, e nie zna odtd adnych partii, a tylko Niemców. W odpowiedzi parlament jednogonie uchwa­li wszystko, czego rzd od niego chcia. Ogoszono “pokój wewntrzny”

605

w obronie zagroonej ojczyzny. Niemcy nie byy zreszt pod tym wzgldem wyjtkiem, np. we Francji obowizywaa “wita unia".

Najbardziej obawiano si postawy socjaldemokracji. Ju przed wojn przygotowano rodki represyjne wobec socjalistów (i dziaaczy polskich) w postaci list osób, które maj by aresztowane, zakazu prasy itd. Ostatecznie poza nielicznymi krokami przeciw ruchowi polskiemu nie trzeba byo tego wszystkiego stosowa:

Ruch robotniczy przed 1914 r. wypowiada si zdecydowanie prze­ciw wojnie, odpowiedni uchwa podjto na nadzwyczajnym kongre­sie II Midzynarodówki w Bazylei w 1912 r. Jeszcze w lecie 1914 r. mia odby si podobny kongres w Paryu. Zarzd partii niemieckiej poro­zumiewa si z socjalistami francuskimi o wspólne dziaanie. W wielu miastach niemieckich odbyway si demonstracje antywojenne. W de­cydujcym momencie caa ta akcja zawioda. 2 sierpnia Centralna Ko­misja zwizków zawodowych wezwaa do poparcia rzdu, nastpnego dnia frakcja socjalistyczna na posiedzeniu wewntrznym wikszoci gosów postanowia gosowa za kredytami wojennymi, co te jedno­mylnie uczynia 4 sierpnia. I bez tego parlament przyjby kredyty wo­jenne, ale stanowisko socjalistów miao ogromne znaczenie moralne.

Moltke stawia jako zadanie “spopularyzowanie wojny przeciw Ro­sji przy pomocy prasy", Bethmann-Hollweg na zapytanie, dlaczego spieszy si z wypowiedzeniem wojny wschodniemu ssiadowi, odpowie­dzia, e w przeciwnym wypadku nie zapie socjalistów. Jeden z posów socjalistycznych stwierdzi w przemówieniu, e “stoimy wobec elaz­nego faktu wojny, gro nam obce inwazje, naszemu narodowi i jego swobodnej ojczynie zagraa zwycistwo rosyjskiego despotyzmu". Pismo katolickie dodawao, e wojna zdecyduje o tym, czy Germanie, czy Sowianie obejm przodownictwo w Europie. '

Przekonanie o tym, e wojna jest obronna i e gównym wrogiem jest Rosja, leao u podstawy stanowiska znacznej czci opinii. Spoe­czestwo ogarn entuzjazm, graniczcy niekiedy z histeri. W rónych okolicach odbyway si polowania na samochody rzekomo przewoce francuskie zoto do Rosji. Zdarzyo si w zamcie, e niewczesn gorli­wo tumu przypaci mierci jeden z landratów. Wierzono w pogo­ski o zatruwaniu przez wrogów studni i w barbarzyskie bombardowa­nia miast. Wagony transportujce onierzy przyozdabiano napisami “Na Pary!" Masowo kryy wierszyki w rodzaju “Co strza — to Rusek, co pchnicie — to Francuzek, co krok — to Bryt" (“Ein Schussein Russ, ein Stossein Franzos, ein Trittein Britt"). Tote niedo­statki pierwszego okresu wojny przyjmowano ze stoicyzmem i cierpli­woci. Zamar niemal zupenie ruch strajkowy i wszelkie przejawy protestu.

Byoby to zreszt trudne ze wzgldu na istniejce warunki. Organi­zacje osabione zostay poborem ludzi do wojska i brakiem zaintereso­wania reszty. Do 1916 r. zwizki zawodowe straciy z 2,5 mln czonków pótora miliona. Nadzwyczajne penomocnictwa otrzymaa Rada Zwi­zkowa. Wraz z ogoszeniem stanu wojennego niebywale wzrós zakres

606

wadzy wojska, które w wielu dziedzinach zastpio organy administra­cji. Wadze wojskowe udzielay pozwole na zebrania, wykonyway cenzur prasy (na ogó nie wprowadzono cenzury prewencyjnej, stosu­jc j tylko wobec poszczególnych pism), wydaway postanowienia w sprawach gospodarczych.

ZWROT W WOJNIE

Na pocztku 1916 r. pooenie pastw centralnych na frontach nie przedstawiao si le. Postpujce jednak wyczerpanie kraju skaniao do przypieszenia rozstrzygnicia. Wbrew naczelnemu dowództwu au­striackiemu, które wolaoby pokona Wochy, gen. Faikenhayn posta­nowi poszuka go ponownie na froncie zachodnim. Nie chodzio ju jednak, jak w 1914 r. o pokonanie Francji szybkim manewrem, ale o wykrwawienie i wyczerpanie przeciwnika.

W dniu 21 lutego rozpocza si wielka ofensywa niemiecka na Verdun. Cho twierdza ta posiadaa powane znaczenie strategiczne i zwa­no j “zawiasem frontu", celem byo spowodowanie jak najwikszych strat w armii francuskiej, która silnie odczuwaa ju brak rezerw. Z najwikszym nateniem do koca czerwca, z mniejszym do 16 sier­pnia, toczyy si pod Verdun krwawe walki, które kosztoway armi niemieck 240 ty. zabitych i 180 ty. rannych. Straty francuskie byy te ogromne (275 ty. zabitych), ale dowództwo niemieckie spodzie­wao si, e proporcja strat bdzie dla niego korzystniejsza. Sprzymierzeni odpowiedzieli 24 czerwca ofensyw nad Somm, równie krwaw, zakoczon w padzierniku niepowodzeniem. Nie brako innych walk, ofensywa w Szampanii za 100 ty. zabitych daa par km okopów, w Artois za tyle -3 km. Nawet za lakonicznymi komunikatami wojen­nymi “na zachodzie bez zmian" kryy si hekatomby ofiar.

Ofensywy na froncie zachodnim w 1916 r. oznaczay szczyt wojny materiaowej. Wszelkie obliczenia odnoszce si do zuycia broni, amunicji i innego sprztu przekrelone zostay cakowicie. W cigu je­dnej godziny bitwy pod Verdun potrafiono wystrzeli wicej pocisków ni w cigu caej wojny 1870—1871 r. Wojna jak moloch poeraa siy spoeczestwa.

Niepokojce wieci dobiegay z innych frontów. 4 czerwca ruszya wielka ofensywa rosyjska na Woyniu, powodujc zaskoczenie, gdy pastwa centralne uwaay ju Rosj za niegron. Austriacy zaamali si i trzeba byo ratowa front przy pomocy 20 dywizji niemieckich. 400 ty. Niemców i Austriaków dostao si do niewoli.

Zachcona ofensyw Brusiowa Rumunia 23 sierpnia przystpia do wojny po stronie aliantów. Co prawda, kontruderzenie niemiecko-austriackie od zachodu, wsparte przez Bugarów od poudnia, spowodo­wao rych klsk i zajcie do stycznia 1917 r. wikszej czci jej tery­torium, ale trzeba byo i tutaj uy si niemieckich pod wodz mar­szaka Augusta von Mackensena.

Pojawiy si pesymistyczne wypowiedzi. Jeden z wyszych oficerów

607

w memoriale z sierpnia pisa o “braku zdecydowania" i “strategii dojutrkowej", “Verdim byo nieszczciem, ofensywa nad Somm zasko­czya nas nieprzygotowanych, niezwyke niebezpieczestwo ofensywy rosyjskiej rozpoznane zostao zbyt póno". Zwycistwo militarne w kocu 1916 r. byo równie odlege jak rok wczeniej, a wyczerpyway si rezerwy.

Od czasu zwycistwa Hindenburga w 1914 r. jego popularno w Niemczech rosa coraz bardziej, 1 XI 1914 r. zosta dowódc wszy­stkich si niemieckich na froncie wschodnim, a tam Niemcy miay wów­czas do zanotowania wielkie sukcesy. Cho wic cesarz zazdroci po­pularnoci staremu generaowi, a o jego szefie sztabu Ludendorffie wy­razi si, e ma “gb feldfebla", w obliczu niepowodze 1916 r. zmu­szony by 26 VIII 1916 r. powoa obu do naczelnego dowództwa (Hindenburga jako szefa sztabu, Ludendorffa jako generalnego kwatermi­strza). Powstanie tego “trzeciego dowództwa" miao daleko idce sku­tki.

Wojna spowodowaa tendencj do koncentrowania wadzy w r­kach nielicznej grupy ludzi, przykadem moe by “gabinet wojenny" w Anglii. Niemniej w pastwach zachodnich ster wadzy pozostawa w rkach polityków. Inaczej w Niemczech. Na podstawie istniejcych ju wczeniej stosunków trzecie dowództwo, a w nim zwaszcza Ludendorff, signo po wadz na poy dyktatorsk. Podejmowao decyzje zarówno w sprawach wojskowych, jak gospodarczych, mieszao si do polityki wewntrznej, a doszo nawet do tego, e Ludendorff utrzymy­wa swoich przedstawicieli w krajach sprzymierzonych i neutralnych.

W jesieni 1916 r. ogoszony zosta plan Hindenburga, który ozna­cza ju teraz cakowite podporzdkowanie gospodarki potrzebom wo­jennym. Wstrzymano wszelkie inwestycje, które nie byy bezwzgldnie konieczne dla wojska, inne prowadzono tylko wówczas, gdy obiecy­way rezultaty w cigu kilku miesicy. Jeszcze cilejszej reglamentacji poddano dostawy surowców. W dniu 5 XII 1916 r. parlament uchwali ustaw o “ojczynianej subie pomocniczej" (Kriegshilfsdienstgesetz). Wprowadzaa ona obowizek pracy dla wszystkich mczyzn midzy 17 a 60 rokiem ycia i ograniczaa moliwo zmiany pracy. W zamian w zakadach zatrudniajcych powyej 50 robotników tworzono wy­dziay robotnicze, które mogy wysuwa postulaty robotników. Ustawa wywoaa niezadowolenie robotników, bo uniemoliwiaa szukanie pracy lepiej patnej, a i pracodawców, gdy po raz pierwszy ustawowo uznawano przedstawicielstwo pracowników. Bya jednak konieczna przy wprowadzaniu dyktatury gospodarczej.

Rosnce zmczenie wojn skonio wadze niemieckie do pewnych gestów, majcych wiadczy o ich gotowoci do pertraktacji pokojo­wych. W latach 1915—1916 prowadzono poufne rozmowy z Rosj o podpisanie odrbnego pokoju, ale celem byo wycznie rozerwanie Ententy. Natomiast 12 XII 1916 r. Niemcy ogosiy ch wszczcia roz­mów. Punktem wyjcia byy dotychczasowe zdobycze i przekonanie, e na tej podstawie bdzie mona osign ostateczny sukces, ale to samo

608

skonio Entent do odrzucenia mglistej oferty. Nie bya ona jedyna, gdy w tym czasie wszystkie pastwa odczuway potrzeb zamanifesto­wania swojej skonnoci do rozmów.

O tym, jak mogyby wyglda warunki Niemiec, wiadczy dyskusja w sprawie celów wojennych. W momencie wybuchu wojny nie mó­wiono o tym wiele publicznie w Niemczech, gdy wojna przedstawiana bya, jak ju stwierdzono, jako obronna. Póniej na duszy czas zaka­zano publicznej dyskusji na ten temat. Niemniej za kulisami wysuwano wiele programów.

Ju na pocztku wojny Bethmann-Hollweg w poufnym memoriale sprecyzowa plan zaborów. Pod hasem “zabezpieczenia Niemiec na za­chodzie i wschodzie na obliczalny czas" dokonane miay by powane aneksje. Francja musiaaby odda zagbie LongwyBriey o bogatych zoach rudy elaznej, stanowice od dawna cel przemysu niemieckie­go, twierdz Belfortu, umocnione tereny na zachód od Wogezów i wy­brzee od Dunkierki do Boulogne, Belgia — tereny z Liege, ewentual­nie z Antwerpi, a jej reszta stanowiaby niemieckie pastwo wasalne. Zamiast rozrzuconych i trudnych do obrony kolonii Niemcy otrzyma­yby rodkowoafrykaskie imperium. Aneksje na wschodzie nie byy bliej sprecyzowane. Wreszcie ogromne tereny Francji, Belgii, Holan­dii, Danii, Austro-Wgier, Polski, ewentualnie take Woch, Szwecji i Norwegii, weszyby w skad rodkowoeuropejskiej uniii gospodarczej pod hegemoni Niemiec.

Memoria Bethmanna-Hollwega pozostawa ówczenie nieznany, wany jest jednak z paru powodów. Pochodzi od czowieka politycznie

609

miarodajnego i uchodzcego za umiarkowanego, a obok tego wskazy­wa na wikszo celów, które przewija si bd w niezliczonych me­moriaach, przygotowywanych w nastpnych latach. 20 V 1915 r. przedstawio memoria 6 wielkich organizacji gospodarczych, 8 lipca 1341 profesorów, urzdników, przemysowców i nauczycieli. Wystpo­wali niekiedy przedstawiciele poszczególnych okrgów, np. przemyso­wcy z Górnego lska domagali si aneksji pogranicznych terenów Królestwa Polskiego. Najbardziej otwarcie popiera ekspansj Emil Kirdorf z Zagbia Ruhry, “Bismarck niemieckiego przemysu wglo­wego". Plany aneksyjne zalene byy od przebiegu dziaa militarnych, nasilay si, gdy wojska zajmoway nowe tereny.

Od 1915 r. wzroso zainteresowanie Wschodem, gdy na skutek ofensywy pastw centralnych zajto tam rozlege tereny. Sytuacja w tym wypadku bya bardziej skomplikowana. Na pocztku wojny wy­suwano hasa uwolnienia Polaków, liczc na antyrosyjskie ruchy. To wprawdzie zawiodo, ale trzeba byo liczy si z austriackim sojuszni­kiem, nawet jeli jego rola zmniejszaa si wraz z niepowodzeniami ora austriackiego w Galicji, Serbii, we Woszech i na Woyniu. Ha­mulcem byy take nadzieje na odrbny pokój z Rosj. Stopniowo wszystkie te wzgldy zaczy male, gdy powikszay si apetyty na te­reny zasobne w surowce potrzebne Rzeszy. Koa wojskowe wysuny danie okrojenia Królestwa od Suwalszczyzny po granice Galicji. Bethmann-Hollweg zapewnia, e Rosja nie wróci na utracone tereny.

Ju w programie Bethmanna z 1914 r. zdobycze niemieckie podzie­lone byy na aneksje i na niemieck “sfer wpywów". Oba sposoby powikszania zasigu oddziaywania biegy nieraz oddzielnymi szlaka­mi, uwaano je czsto za odrbne programy, cho cel ostateczny w obu wypadkach by sobie bliski.

W 1915 r. pojawia si ksika Friedricha Naumanna Europa rod­kowa (Mitteleuropd), która zrobia w Niemczech znaczne wraenie. Po­stulowaa utworzenie rodkowoeuropejskiego porozumienia gospodar­czego, a wic bez aneksji zbudowanie “rodkowoeuropejskiej Rzeszy narodu niemieckiego". Geneza tej koncepcji krya si w publicystyce XIX w., która przewidywaa, e w niedalekiej przyszoci liczy si bd tylko te mocarstwa, które dysponuj wielkimi obszarami i nie­przebranymi zasobami materialnymi i ludzkimi. Niemcy, aby dorówna Stanom Zjednoczonym, Rosji i Imperium Brytyjskiemu i znale si w rzdzie tych supermocarstw, musiay nieporównanie powikszy swoje granice, co na drodze aneksji byo prawie niemoliwe. To Zwizek Wszechniemiecki móg skrupulatnie wylicza, e aby uczyni dla Nie­miec to, co zrobi Bismarck, naley anektowa 15,3 mln ludzi. Prakty­cznie osignicie tego byo niezwykle trudne, jak wskazyway kopoty z paromilionow ludnoci polsk we wschodnich prowincjach.

Róne, mniej czy wicej realne, programy aneksji czy tworzenia sfer wpywów wysuwane byy a do koca wojny. Skonio to polityka centrowego Erzbergera do cierpkiej uwagi, e Niemcy rabuj nawet na ou mierci.

610

Praktyczne kroki w czasie wojny byy oczywicie znacznie skrom­niejsze. W Belgii forytowano Flamandów przeciw Walonom. Na wschodzie, gdy w 1916 r. bitwy materiaowe spowodoway braki w lu­dziach, z inspiracji wadz wojskowych ogoszono akt 5 listopada, zapo­wiadajcy utworzenie Królestwa Polskiego, na stae zwizanego z pa­stwami centralnymi. Celem byo skonienie Polaków do zgaszania si ochotniczo do wojska, a spodziewano si powanych rezultatów, gdy Rosjanie zdyli zmobilizowa tylko cz rekrutów. Krok okaza si chybiony, takie quasi-pastewko, zalene od Rzeszy, nie obudzio ad­nego entuzjazmu wród ludnoci polskiej. Akt 5 listopada oznacza za obudzenie sprawy polskiej, co w adnym wypadku nie byo intencj wadz niemieckich. Na Litwie w 1918 r. ogoszono jej niepodlego z marionetkowym ks. Wilhelmem Urachem wirtemberskim na tronie. Goszono oderwanie od Rosji i innych terenów, upic je jednoczenie bez litoci. Jak bezwzgldna bya polityka wadz niemieckich, moe wiadczy fakt, e gdy do hr. Isenburga, wielkorzdcy Litwy, zwrócia si delegacja ydów z pewnego miasteczka z prob o dostawy wik­szej iloci ywnoci, motywujc, i tak wielu umiera, e para koni nie nastarczy do wywoenia trupów na cmentarz, ten zaoferowa drug par.

W okresie gdy rozgorzaa w Niemczech dyskusja nad celami wojny, do przeszoci nalea ju “pokój wewntrzny". Sabe przejawy zmian pojawiy si ju dawniej. W listopadzie 1914 r. powsta pacyfistyczny Zwizek Nowe Niemcy, przeciw wielkiej petycji profesorów znacznie mniej liczna grupa intelektualistów (m.in. Einstein, Planck, H. Delbriick) wysuna swoj, nawoujc do umiarkowania.

Zmieniaa si sytuacja w ruchu robotniczym. W grudniu 1914 r. K. Liebknecht jako jedyny gosowa przeciw nowym kredytom wojen­nym, a po roku takich posów byo ju 20. W kwietniu 1915 r. ukaza si pierwszy numer nielegalnego pisma “Internationale", w styczniu 1916 r. Listy Spartakusa Róy Luksemburg. W marcu 1916 r. grupa posów socjalistycznych z Hugonem Haasem na czele zostaa wykluczona z frakcji, tworzc Socjaldemokratyczn Wspólnot Pracy, w rok póniej w kwietniu 1917 r. powstaa Niezalena Socjaldemokratyczna Par­tia Niemiec (Unabhangige Sozialdemokratische Partei Deutschlands, USPD). Róni obie partie stosunek do wojny i jej celów.

Od 1916 r. powiksza si ruch strajkowy, parokrotnie nabrzmiewa­jcy w 1917 r., z najwikszym wystpieniem w styczniu 1918 r., gdy w caych Niemczech porzucio prac ponad milion robotników. Wysu­wano take hasa polityczne — pokój bez aneksji, demokratyzacja rz­du, zniesienie stanu wyjtkowego i odwoanie ustawy o pomocniczej subie. Braki ywnociowe doprowadziy do licznych rozruchów go­dowych.

Niemal od pocztku wojny w odpowiedzi na ówczesny entuzjazm wadze zapowiaday “now orientacj" wobec opozycji, w tej liczbie wobec socjalistów i Polaków. Realizowanie tej zapowiedzi odkadano jednak na czas po wojnie, ograniczajc si na razie do drobnych zmian,

611

jak uznania zwizków zawodowych za niepolityczne, co rozluniao kontrol nad nimi. Zagodzono take stosowanie ustaw antypolskich, dopiero póniej usuwajc niektóre z drastyczniej szych.

7 IV 1917 r. cesarz ogosi ordzie “wielkanocne", w którym zapo­wiedzia reform pruskiego prawa wyborczego przez likwidacj sy­stemu trójklasowego (w ordziu lipcowym mowa bya o gosowaniu równym). Zapowied natrafia na opór ze strony prawicy, jako e po­dobna reforma podwayaby konserwatywn wikszo w sejmie, a nie zadowolia opozycji, gdy do jej realizacji byo daleko. Daremnie mó­wia o “narodzie zjednoczonym jak nigdy". To nie by ju sierpie 1914 r.

Stosunki midzy kanclerzem a trzecim dowództwem psuy si coraz bardziej. Bethmann-Hollweg przeciwstawia si ju poprzednio Faikenhaynowi, kandydatura Hindenburga natrafia na jego aplauz, ale dza wadzy Ludendorffa bya trudna do zniesienia. W ogóle zreszt caa prawica coraz krytyczniej traktowaa kanclerza, który stara si ago­dzi opozycj. Wojsko tymczasem zamierzao rzdzi bezwzgldnie. Rozkaz Groenera z 27 IV 1917 r. stwierdza, e “kto strajkuje, gdy na­sza armia stoi w obliczu wroga, jest szubrawcem (Hundsfoft)". W czasie debat nad dietami dla posów sejmowych w lutym 1917 r. prawica poddaa ostrej krytyce ca “now orientacj" i kurs na parlamentaryzacj

612

pastwa. Wypowiadaa “pokój wewntrzny". Kanclerz wyrós nagle na przedstawiciela kursu umiarkowanego i trzecie dowództwo zdecydo­wao si go usun ze stanowiska (14 VII 1917), zastpujc marionetk Michaelisem, którego rycho trzeba byo zreszt zmieni na polityka centrowego Hertlinga. Stary kawa berliski, e “Bethmann-sollweg" (“Bethmann musi i precz"), sta si rzeczywistoci, ale dziki woj­sku.

Przeciw wszystkim zwolennikom “pokoju niemieckiego" czy “zwy­ciskiego" (Siegfrieden) budziy si opory, nawet wród ludzi, którzy dawniej cile wspópracowali z wojskiem i wadzami. Co trzewiejsi politycy, jak mody i energiczny centrowiec Matthias Erzberger, do­strzegali, e dania aneksyjne odsuwaj jeszcze bardziej moliwo pokoju w nieznan przyszo. Naleao dy do “pokoju kompromi­sowego" (yerstandigungsfrieden), który przeciwnicy okrelili naty­chmiast jako “pokój rezygnacji". 19 VII 1917 r. parlament gosami soc­jalistów, centrowców i liberaów przyj rezolucj pokojow, domaga­jc si pokoju bez aneksji i odszkodowa. Koa prawicowe odpowie­dziay zmobilizowaniem opinii nacjonalistycznej i utworzeniem w rocz­nic Sedanu 2 wrzenia Niemieckiej Partii Ojczynianej (Deutsche Vaterlandspartei), zgrupowania tych wszystkich, którzy twardo opowia­dali si za “pokojem niemieckim".

W 1917 r. uformoway si wic trzy kierunki — prawica, która bya kontynuacj “zbierania" klas posiadajcych od koca XIX w., wik­szo parlamentarna, która bya zapowiedzi zwolenników republiki weimarskiej, oraz nielegalna w czci lewica, która chciaa wojn prze­ksztaci w rewolucj. Wojna w 1914 r. poczya spoeczestwo pod hasem solidarnoci wewntrznej, teraz doprowadzia do gbokiego podziau.

DROGA KU KLSCE

Mimo znaczenia, jakie przed 1914 r. posiada wycig flotowy mi­dzy Niemcami a Angli, dziaania morskie a do koca 1916 r. odgry­way rol drugorzdn. Flota angielska cigaa jednostki niemieckie po­rozrzucane w rónych czciach wiata. Z nich dalekowschodnia es­kadra admiraa hr. von Spee pobia Anglików koo Coronelu w pobliu wybrzey chilijskich (1 XI 1914), aby rycho ulec w bitwie koo Wysp Falklandzkich (8 grudnia). Dwa krowniki po rajdzie przez Morze ródziemne schroniy si w Turcji. Reszta floty bezczynnie staa w portach.

Raz tylko doszo do wielkiej bitwy morskiej w cieninie Skagerraku (zwanej te bitw jutlandzk), najwikszej w dotychczasowej historii, ale jak mao która bezskutecznej (31 V—1 VI 1916). Niemcy szczycili si, e stawili czoo “wadczyni mórz" i zadali jej wiksze straty, ni ponieli sami (6 ty. ludzi i 110 ty. ton wypornoci wobec 3 ty. i 61 ty. ton), ale szybko wrócili do baz i nie próbowali wicej akcji zaczep­nych.

613

W obliczu blokady angielskiej 18 II 1915 r. Niemcy ogosili blokad wybrzey Anglii i starali si j realizowa z uyciem odzi podwodnych. Niektóre ich rejsy budziy entuzjazm wielkimi sukcesami, ale skutecz­no zaleaa od tego, czy odzie bd zatapia okrty przeciwnika bez ostrzeenia. Bya to za metoda okrutna, gdy przewanie skazywaa na mier wszystkich pasaerów i zaog. Gdy w ten sposób na angiel­skim okrcie “Luzytania" zgino 120 obywateli amerykaskich (7 V 1915), ostry protest USA zmusi Niemców do zagodzenia metody walki. Ponowio si to w 1916 r.

Sytuacja w kocu tego roku skonia jednak dowództwo wojskowe do podjcia ryzykownej decyzji prowadzenia wojny odziami podwod­nymi bez ogranicze. Popary to partie prawicowe, take Centrum, po pewnym oporze zgodzi si kanclerz, kadc “podpis na papierze, który nie wiadomo, czy nie zawiera wyroku mierci", jak napisano ju wspó­czenie. Jeden to z wyranych dowodów omnipotencji wojska. 9 I 1917 r. zapada decyzja, ogoszona 31 tego miesica. Towarzyszyy temu obli­czenia, e ju teraz nie 21 odzi, jak w 1914 r., ale 154 bdzie w stanie zatapia po 600 ty. t wypornoci okrtów miesicznie, co rzuci Angli na kolana. Obliczenia rzeczoznawców byy suszne, a by nawet mie­sic, gdy zatopiono ponad milion ton, zawiody natomiast przewidywa­nia odnoszce si do odpornoci Wielkiej Brytanii. Dziki podniesionej do maksimum produkcji w stoczniach oraz flocie pastw neutralnych zdoaa ona przetrwa kryzys. Jednoczenie próbowano rónych metod walki z odziami podwodnymi, z których najskuteczniejszym okaza si system konwojów. W lecie 1917 r., cho walka prowadzona bya nadal, bitwa o panowanie na morzu bya rozstrzygnita.

Decyzja za o walce odziami podwodnymi spowodowaa wystpie­nie Stanów Zjednoczonych, które 3 lutego zerway stosunki z Niemca­mi, a 6 kwietnia wypowiedziay im wojn. Wielk rol odegray przy tym róne inne wzgldy (jak gospodarcze zwizki z Entent, z któr USA przez ca wojn prowadziy handel na wielk skal), niemniej dla opinii amerykaskiej, zawsze wrogiej udziaowi w wojnie, potrze­bny by tak efektowny powód, jak zatapianie okrtów z obywatelami amerykaskimi na pokadzie, aby wyrazia swoj zgod na wojn.

Wane byy nie tyle dalsze dostawy materiaowe dla Ententy, te bo­wiem pyny ju dawno, ale perspektywa pojawienia si w Europie od­dziaów amerykaskich, które wobec równowagi si i wyczerpania wojn miay ostatecznie przeway szal. Niemcy mogy si pociesza, e brak obowizkowej suby odwlecze ten moment, bo armi trzeba byo dopiero stworzy, e nastpnie w razie powodzenia akcji odzi pod­wodnych trudno jej bdzie do Europy dotrze, ale odtd konieczno szybkiego koczenia wojny stanie si pilniejsza ni kiedykolwiek.

Bardziej dla Niemiec obiecujce zmiany zaszy na wschodzie. Po re­wolucji w marcu rosyjski Rzd Tymczasowy deklarowa swój dalszy udzia w wojnie, próbowa wczy si nawet ofensywnie do wojsko­wych poczyna alianckich, z niewielkim zreszt rezultatem. W listopa­dzie jednak do wadzy dosza partia bolszewików, której jednym z najwaniejszych

614

celów byo szybkie zakoczenie wojny. Wprawdzie prag­na ona, aby walki ustay na wszystkich frontach, ale dla Niemiec naj­waniejsza bya likwidacja frontu wschodniego. 15 XII 1917 r. podpi­sany zosta rozejm i zaczy si w Brzeciu rokowania pokojowe, które po dramatycznym przebiegu doprowadziy do podpisania pokoju w dniu 3 III 1918 r.

W polityce Niemiec wobec Rosji tkwiy wewntrzne sprzecznoci. Z jednej strony chodzio o to, aby zamieni wojn na jednofrontow i przerzuci na zachód zwolnione na wschodzie wojska. Zarazem jed­nak obawiano si wpywów rewolucji na stosunki wewntrzne w Niem­czech. Sycha byo ju o “metodach rosyjskich". Wojska ze wschodu traktowane byy niekiedy podejrzliwie i szukano w nich ywioów re­wolucyjnych. Wreszcie potrzeby gospodarcze czasu wojny i dalej idce plany ekspansji na wschód, dla których, jak mona byo sdzi, otwie­ray si wanie szerokie moliwoci, skaniay do wygórowanych da i do marszu coraz dalej w gb terytorium Rosji. Szeroko zakrelone granice strat rosyjskich przekrelane byy ju w momencie podpisywa­nia pokoju przez jeszcze dalej idce apetyty niemieckie. Niemcy opa­noway poza Polsk i krajami batyckimi Biaoru, Ukrain, sigay wpywami po Krym, Kaukaz i Kuba. Obiecywano sobie natychmia­stowe dostawy rónych surowców, a szczególnie ywnoci dla wygo­dzonych pastw centralnych, póniej utrzymania w tej czy innej formie wielu z tych zdobyczy.

Temu celowi suyy take traktaty pokojowe — “chlebowy", za­warty z Centraln Rad Ukraisk, utrzymujc si wycznie dziki poparciu Niemiec (Brze 9 II 1918 — ten traktat brzeski wywoa gwatowne oburzenie opinii polskiej, gdy obiecywa Ukrainie ziemi chemsk), oraz z Rumuni w Bukareszcie (7 V 1918).

Aby utrzymywa wszystkie te zdobycze, trzeba byo zostawi na wschodzie ponad 700 ty. ludzi.

Ostatni za to by czas, aby uderzy na zachodzie. Francja po nie­udanej ofensywie gen. Nivelle'a z kwietnia 1917 r. przeywaa powany kryzys. Wochy zostay pobite w jesiennej ofensywie austriackiej i do­piero szybka pomoc Ententy umoliwia zatrzymanie wroga u bram Wenecji.

Na pocztku 1918 r. wojska niemieckie na froncie zachodnim uzy­skay niewielk przewag nad przeciwnikiem. 21 marca pod Saint Ouentin w miejscu, gdzie stykay si ze sob armie francuska i angiel­ska, nastpio pierwsze uderzenie, zakoczone powanym sukcesem, marszem naprzód, zdobycz w jecach i sprzcie. 8 kwietnia ruszya nowa ofensywa we Flandrii z podobnymi rezultatami, tak samo trzecia 27 maja — 11 czerwca rozpoczta pod Chemin des Dames, a prowa­dzca po raz drugi nad Marne. Na Pary spada zaczy pociski daleko­sinego dziaa kolejowego (przyjto mówi o “Grubej Bercie", cho naprawd chodzio o “Dugiego Jana").

Takie sukcesy w praktyce równay si jednak porace. Jeden z do­wódców ju w kocu marca zapisa w swoim dzienniku: “Teraz

615

przegralimy wojn". Nigdzie bowiem nie udao si armiom niemieckim przeama frontu i zada miertelnego ciosu siom anglo-francuskim.

Ostatnia ofensywa niemiecka ruszya 15 lipca w Szampanii, ale tym razem zatrzymaa si po dwóch dniach, prawie bez rezultatów. Zgodnie z wczeniejszymi obliczeniami we Francji byo ju milion onierzy amerykaskich, wieych, wietnie wyposaonych, cho jeszcze niedowiadczonych. 18 lipca rozpocza si ofensywa francusko-amerykaska koo Soissons, która zmusia Niemców do wycofania si znad Mar­ny. Mówiono o drugiej ju klsce nad t rzek. 8 sierpnia ofensywa francusko-angielska nad Somm bya jeszcze groniejsza. Przyczyniy si do tego znaczne iloci czogów.

W cigu caej wojny wobec impasu, w jakim znajdoway si armie, gorczkowo szukano nowych rodków walki. Na pocztku 1915 r. alianci zastosowali huraganowy ogie artylerii, w tyme roku Niemcy uyli po raz pierwszy gazów bojowych. Zmieniaa si technika uywa­nia samolotów, pocztkowo nie tylko prymitywnych, ale i prymitywnie uywanych, raczej do wywiadu, troch do bombardowania zaplecza, najmniej do dziaania na froncie. W 1916 r. Anglicy wprowadzili do walki opancerzone wozy bojowe, nazwane dla kamuflau “zbiornika­mi" (tanks). Zrazu skuteczno nowej broni nie bya dua, co zmylio Niemców, którzy nie podjli ich produkcji. Ju w 1917 r. rezultaty byy lepsze, a w ofensywie sierpniowej zaday one cios miertelny wyczerpa­nym oddziaom niemieckim. Ludendorff nazwa dzie 8 sierpnia “czar­nym dniem armii niemieckiej". Rozpoczty odwrót nigdy si ju nie zatrzyma.

Doszy do tego klski sprzymierzeców. Zamana uderzeniem armii alianckiej spod Salonik Bugaria 26 wrzenia podpisaa zawieszenie broni. Pod naciskiem ofensywy angielskiej z Palestyny 30 padziernika posza w jej lady Turcja. W Austrii nastpca od 1916 r. sdziwego Franciszka Józefa cesarz Karol ju na pocztku 1917 r. w poczuciu kl­ski monarchii próbowa poufnych rokowa z Entent, rzecz si jednak wydaa, naraajc go na wymówki ze strony Berlina. Tymczasem mo­narchia ranym krokiem sza ku rozpadowi. 16 padziernika Karol ogosi manifest “do moich wiernych ludów", ale w kocu tego mie­sica w rónych czciach pastwa powstaway ju osobne wadze naro­dowe.

Ludendorff, w poowie lipca jeszcze pewny zwycistwa, we wrze­niu zada od wadz cywilnych rozpoczcia rokowa. Dopóki sytuacja bya dobra, rzdzi sam, gdy zbliaa si klska, przerzuca odpowie­dzialno na wadze cywilne, 1 padziernika pisa, e cakowita poraka jest nie do uniknicia i lada dzie front moe by przeamany. 26 pa­dziernika zastpi go gen. Groener.

W obliczu klski 3 padziernika nastpc Hertlinga zosta ks. Mak­symilian (Maks) Badeski, poudniowoniemiecki arystokrata o liberal­nych pogldach. 5 padziernika podj on pierwsz wymian telegra­mów z prezydentem USA Woodrowem Wilsonem. Wybór adresata wy­nika std, e Niemcy odwoyway si teraz do 14 punktów Wilsona ze

616

stycznia 1918 r., majcych stanowi podstaw uoenia stosunków w powojennym wiecie.

Maks Badeski powoa rzd — cho nadal obowizywaa konstytu­cja, wedug której rzdem formalnie by on sam, w rzeczywistoci by to pierwszy rzd Rzeszy — zoony z przedstawicieli partii dotychczaso­wej opozycji parlamentarnej. Weszli w jego skad dwaj socjaldemo­kraci Philipp Scheidemann i Gustaw Bauer. Liczono, e taki rzd, nie dwigajcy na sobie odium dotychczasowej polityki, atwiej moe zna­le posuch u Ententy. Ze wzgldów taktycznych w dziwnych warun­kach rodzi si w Niemczech parlamentaryzm.

Wymiana not trwaa a do 11 listopada, gdy nie byo ju ani cesa­rza, ani Maksa Badeskiego. Teraz bowiem Ententa nie spieszya si, pragnc jak najdalej wyprze cofajce si wojska niemieckie.

Klska militarna spadaa na Niemcy w sposób zaskakujcy. Mao kto, poza wsk grup wojskowych, zdawa sobie spraw z sytuacji. Zwyciski ton komunikatów zmienia si zacz dopiero na par tygo­dni przed porak. Do koca ziemie niemieckie (poza Prusami Wscho­dnimi w 1914 r.) nie widziay obcych wojsk. Odczuwano ciar wojny, strat ponad 1,8 mln zabitych, setki tysicy rannych i kalek, wyczerpa­nie, ale nie klsk. Ju teraz rodzia si legenda, e porak spowodo­way wypadki wewntrz pastwa, e to rewolucja zadaa zwyciskiej armii “cios w plecy" (Dolchstossiegende). Rewolucja bya za coraz bli­ej.


VII. REPUBLIKA WEIMARSKA

REWOLUCJA I NARODZINY REPUBLIKI

ADMIRA Reinhard Scheer wyda 22 X 1918 r. rozkaz, aby caa flota skoncentrowaa si koo Wilhelmshaven i wypyna na morze. Celem miao by wydanie walnej bitwy flocie brytyjskiej. Rozkaz by samobójczy i grozi zagad floty niemieckiej bez szans odwrócenia poraki na frontach. Tak te zo­sta zrozumiany przez marynarzy.

W marynarce niemieckiej doszo ju w lecie 1917 r. do powa­nych zaburze. Stumiono je surowymi represjami, 10 ludzi skazano na mier (wykonano dwa wyroki mierci), blisko 60 cznie na 400 lat wizienia. Raport dowództwa mówi o naladowaniu wzorów ro­syjskich i o kierowaniu ruchem przez niezalenych socjalistów z Ber­lina. Flota bardziej ni wojsko ldowe podatna bya na agitacj. Po­zostawaa w portach,- przez stae kontakty z ludnoci cywiln wie­dziaa lepiej o jej cierpieniach. Braa niewielki udzia w wojnie, ale skazana bya na surowy rygor wojenny i rosnce ograniczenia yw­nociowe.

W odpowiedzi na rozkaz Scheera 26 padziernika zbuntowaa si zaoga pierwszego, 28—29 padziernika kilku nastpnych okrtów. Masowe aresztowania ponad 1000 marynarzy wywoay natychmia­stowe rozszerzenie si ruchu, 1 listopada przerzuciy si one na naj­wiksz baz morsk w Kilonii, gdzie stacjonowao 40 ty. ludzi. 4 listopada miasto opanowali zbuntowani marynarze, których po­parli robotnicy, powstay rady onierskie i wasna sia zbrojna.

Zmczenie wojn, wzbierajce w kraju napicie i wpyw rewolu­cji w Rosji tworzyy dostateczne podoe wybuchu rewolucji, mimo to jednak bya ona zaskoczeniem. Dawni socjaldemokraci, zwani socjalistami wikszociowymi (pod wodz Philippa Scheidemanna i Fritza Eberta) odegnywali si od niej, a ca nadziej pokadali w reformach, których pocztek widzieli w rzdzie Maksa Badeskiego. Socjalici niezaleni (pod wodz Hugo Haasego, na lewicy Georga Ledeboura i Emila Bartha) byli grup o duych wewntrznych róni­cach i czuli si za sabi, aby wystpowa samodzielnie. Najbardziej radykalny Zwizek Spartakusa (Karol Liebknecht, Franz Mehring, Leon Jogiches, w par dni póniej z wizienia wrocawskiego wyj­dzie Róa Luksemburg) ujawni si po wybuchu rewolucji (ukonsty­tuowanie 11 listopada), ale formalnie tworzy nadal cz niezalenych

618

socjalistów (decyzj o oderwaniu si podjto 29 listopada). Tu i ówdzie pokazyway si inne grupy rewolucyjne, jak Rewolucyjni Zwierzchnicy (Revolutiondre Obmdnner} w Berlinie czy Bremeska Le­wica Radykalna (Bremer Linksradikalen), ale zasig ich wpywów by wski.

Rzd wysa do Kilonii swoich przedstawicieli, w tym z ramienia socjaldemokratów pojawi si tam Gustaw Noske z zadaniem uspoko­jenia sytuacji. Opanowa j w miecie, ale za póno. Tymczasem bo­wiem rewolucja rozlaa si byskawicznie po caych Niemczech. Jeeli 70 lat wczeniej posuwaa si szynami kolejowymi, w 1918 r. biega po drutach telegraficznych. Jeszcze 5 listopada opanowaa Lubek, nast­pnego dnia Hamburg, Brem i kilka innych portów. Wdara si w gb kraju, 8 listopada panowaa ju w Zagbiu Ruhry i w dziesitkach in­nych miast.

Przebieg wydarze rewolucyjnych wszdzie by podobny. Tworzono rady onierskie, robotnicze i inne, odsuwano od rzdzenia dotychcza­sowe wadze. Pod naporem rewolucji paday trony, 8 listopada w Ba­warii i Brunszwiku, na drugi dzie w Wirtembergii i w innych pa­stwach. Mimo burzliwych demonstracji i wieców chaosu byo niewiele, rady niemal natychmiast podejmoway si zaopatrzenia ludnoci, nawet niekiedy utrzymywania porzdku.

W dniu 9 listopada rewolucja dotara do stolicy. Tutaj od kilku dni Liebknecht i Rewolucyjni Zwierzchnicy szykowali si do objcia wa­dzy. Wystpili jednak przeciw nim socjaldemokraci. Scheidemann i Ebert zwrócili si do kanclerza z daniem przekazania im rzdów, gro­c w razie odmowy opuszczeniem gabinetu, co mogo doprowadzi do

619

powszechnego wybuchu walk. Za usunicie monarchii obiecywali uspo­kojenie kraju. Ebert straszy: “jeeli cesarz nie abdykuje, rewolucja spoeczna jest nieunikniona", dodajc jednak zaraz: “Ale ja jej nie chc, nienawidz jej jak grzechu".

Pod wpywem nacisków z Berlina w gównej kwaterze w Spa w Bel­gii doszo do dramatycznej sceny. Dla Wilhelma abdykacja równaa si upadkowi pastwa, planowa marsz na zbuntowany Berlin, a zachca go do tego nastpca tronu. Ale na naradzie z 39 generaów 23 wrcz mu odmówio, a 15 miao wtpliwoci. Zdruzgotany przekroczy gra­nic holendersk, do Berlina za posano wiadomo o zgodzie cesarza na ustpienie. W tej samej godzinie socjalici zawiadomili kanclerza, e obejmuj wadz, a Scheidemann ogosi republik, aby zneutralizo­wa proklamowanie wczeniej przez Liebknechta republiki socjalnej. Gdy Maks Badeski powiedzia Ebertowi, e kadzie mu na sercu los Rzeszy, ten odrzek, e straci w jej obronie dwóch synów.

W dniu 9 listopada Niemcy nagle zostay republik, a u steru wa­dzy znaleli si socjalici, którzy zapowiadali jednak, e utrzymaj “spokój, bezpieczestwo i porzdek". Chcieli take uzyska legaln podstaw do swojego dziaania. Ebert zgani Scheidemanna po ogo­szeniu republiki: “Filipie, nie powiniene tego robi. Nie masz do tego prawa. O formie pastwa decyduje Zgromadzenie Narodowe".

Zwycistwo przychodzio równie raptownie jak rewolucja, co wi­cej, bezkrwawo (w Berlinie pado 5 zabitych, w caych Niemczech po­dobno 11). Bez walki i bohaterów zaamywa si najsprawniejszy na wiecie aparat pastwowy. Na czele pastwa stawaa Rada Penomoc­ników Ludowych (Rat der Volksbeauftragten), zoona po poowie z przedstawicieli obu partii socjalistycznych, gdy trzeba byo si liczy z wpywami niezalenych. Wszdzie jednak istniay take rady rónego rodzaju i szczebla, których wyroso ok. 10 ty. Jednym z najwaniejszych zagadnie nastpnych kilku tygodni bdzie stosunek do siebie tych dwóch organów wadzy. 11 listopada Ententa zgodzia si na pod­pisanie zawieszenia broni, co stanowio ulg dla spoeczestwa, cho rozczaroway go jego warunki, a zwaszcza utrzymanie blokady do czasu podpisania traktatu pokojowego.

W obliczu mnoenia si w wielu miejscach uzbrojonych oddziaów rewolucjonistów socjalici nie mieli wasnej siy zbrojnej. Podjli wów­czas waki i dramatyczny krok. 10 listopada Ebert zawar z Hindenburgiem umow o wspópracy z wojskiem. Hindenburg wysa do komen­dantów armii telegram, e “naczelne dowództwo chce i razem z mini­strem Ebertem... dla zapobieenia rozpowszechnianiu si terrorystycz­nego bolszewizmu". W zamian rady w oddziaach frontowych nigdy nie przybray radykalnego charakteru i posuszne byy rozkazom zwierzchników. Gdy za najbardziej karny, ale i spokojny element wród onierzy rozchodzi si zacz do domów, 6 I 1919 r. Noske wy­razi zgod na tworzenie “korpusów ochotniczych" (Freikorps), których rycho powstao kilkadziesit. Zgromadziy si w nich ywioy awantu­rnicze, byli oficerowie, modzie wykolejona przez wojn, sowem

620

ludzie, którym trudno byo wróci do spokojnego trybu ycia i którzy nie mogli znale dla siebie miejsca. Wobec skrajnie reakcyjnych po­gldów chtnie walczyli oni z “bolszewikami", póniej i z “wrogiem na­rodowym", jak powstacy polscy na Górnym lsku, ale atwo mogli zagrozi te socjalistom i samej republice.

Wyeliminowanie z rywalizacji rad miao si dokona na ich pierw­szym zjedzie w grudniu 1918 r. Tymczasem wprowadzono szereg re­form, jak pena swoboda stowarzysze i zgromadze, omiogodzinny dzie pracy, zbiorowe umowy o prac, tworzenie rad robotniczych w wikszych zakadach i ubezpieczenie od bezrobocia.

Na kongresie wikszociowcy uzyskali dominujc pozycj; na 488 delegatów reprezentowao ich 289, gdy niezalenych tylko 90 (w tym 10 spartakusowców). Rezultatem bya uchwaa z 16 grudnia (przyjta wikszoci 400 na 50 gosów) o oddaniu caej wadzy w rce Zgroma­dzenia Narodowego. Zaprztnite sprawami biecymi rady zrezygno­way wic z walki o wadz, a w cigu 1919 r. stopniowo ulegay likwi­dacji.

Nie by to jednak koniec rewolucji. W rónych czciach Niemiec rzdziy róne grupy radykalne, w samym Berlinie ludowa dywizja ma­rynarki rezydowaa w stajniach królewskich i okupowaa paac. 14 gru­dnia Zwizek Spartakusa wysun program uzbrojenia robotników, utworzenia czerwonej gwardii, przywrócenia rewolucyjnych rad, które winny obj wadz, i zbudowania jednolitej republiki niemieckiej. Niedugo, zrywajc wizy organizacyjne z niezalenymi, ze Zwizku powstanie Komunistyczna Partia Niemiec (31 XII 1918—l I 1919). Niezaleni wystpili z Rady Penomocników (29 grudnia).

Socjalici zdecydowali si na uycie wojska, które od 10 grudnia zgrupowane ju byo koo stolicy. Przedstawicielem nowego kierunku sta si Noske, który stwierdzi szorstko: “Kto musi by krwawym psem. Nie unikam odpowiedzialnoci".

Gdy prezydent policji berliskiej, niezaleny socjalista Emil Eichhorn, odmówi ustpienia ze stanowiska, walki rozgorzay w caym miecie (6—12 I 1919). Spartakusowcy zostali zgnieceni. Ju po zako­czeniu walk prawicowi oficerowie zamordowali ujtych Liebknechta i Ró Luksemburg. Wraz ze mierci Mehringa (stycze 1919) i zamor­dowaniem Jogichesa (marzec) oznaczao to dla ruchu rewolucyjnego strat kilku sporód najwybitniejszych przywódców.

Po zdobyciu Berlina oddziay wojska wysane zostay w celu spacyfikowania poszczególnych czci Niemiec. W drugiej poowie lutego cikie walki toczyy si w Zagbiu Ruhry. W marcu, korzystajc z wymarszu wikszoci wojsk, rewolucjonici ponownie wszczli akcj w Berlinie. W krwawych starciach zgino 1200 osób (4—11 marca).

W Bawarii 7 listopada powsta rzd koalicyjny pod przewodnic­twem niezalenego socjalisty Kurta Eisnera mimo rywalizacji ze strony wikszociowców (Erhard Auer). 21 lutego Eisner zosta zamordowa­ny, co spowodowao nasilenie ruchu radykalnego. Obok rzdu socjali­sty Johannesa Hoffmanna powan rol odgryway rady, a w nich due

621

wpywy posiadali anarchici (Gustaw Landauer), póniej te komunici (Eugen Levine). Pod ich naciskiem 7 kwietnia proklamowano repu­blik rad, ale w pobliu byy ju oddziay wojskowe. Po zacitych wal­kach na pocztku maja caa Bawaria zostaa zajta, zamordowano przy tym kilkaset osób:

Cho w caych Niemczech trwao nadal wrzenie, dochodzio do star i wielkich strajków, okoo poowy 1919 r. rewolucja zostaa poko­nana.

Tymczasem 19 I 1919 r. odbyy si wybory do Zgromadzenia Naro­dowego, w tym samym mniej wicej czasie take wybory do sejmów krajowych. Na ich wyniki wpyw wywary róne czynniki. Komunici ogosili bojkot wyborów, a niezaleni osabieni byli wynikiem wieych walk w Berlinie. Na prawicy zaciya kompromitujca poraka w listo­padzie, tote w cigu ostatnich miesicy 1918 r. staraa si gorczkowo dostosowa do nowej sytuacji. Konserwatyci utworzyli Niemieckonarodow Parti Ludow (Deutschnationale Volkspartei), tuszujc swój "mónarchizm i starajc si zmieni junkierski charakter. Narodowi libe­raowie o mao nie zniknli cakiem, resztki zreorganizowa energicznie nowy przywódca, Gustav Stresemann, w Niemieck Parti Ludow (Deutsche Volkspartei).

Gór bray partie dawnej opozycji w parlamencie. W najlepszej sy­tuacji byli socjalici wikszociowi, jako e obalili cesarza i opanowali wewntrzny chaos. Liberaowie, wzbogaceni o grupy narodowych libe­raów i uwaani przez mieszczastwo za jedyn parti, która ma szans przeciwstawi si socjalizmowi, utworzyli Niemieck Parti Demokra­tyczn (Deutsche Demokratische Partei). Mniej zmieniao si Centrum, w którym przewag uzyskao skrzydo lewicowe. Zaczo jednak traci grunt w jednym z najwaniejszych dla siebie krajów, gdy w Ba­warii powstaa Bawarska Partia Ludowa, która na razie doczy do Centrum, ale w 1920 r. usamodzielni si. Niewiadom powodowaa nowa ordynacja wyborcza z 30 XI 1918 r., wprowadzajca wybory pro­porcjonalne i przyznajca prawo gosowania kobietom i modziey od 20 roku ycia.

W sytuacji dalekiej od wewntrznego spokoju zwycistwo przypa­do partiom rodka, socjalistom, demokratom i Centrum, które razem zdobyy ponad 78% mandatów, Lewic tworzyo 22 niezalenych po­sów, na prawicy najsilniejsi byli niemieckonarodowi (44 mandaty).

Dla przeciwstawienia si prusko-cesarskiemu, ale i rewolucyjnemu Berlinowi Zgromadzenie Narodowe zjechao si 6 lutego do sonecz­nego Weimaru. Zwyciskie partie, stanowice kontynuacj wikszoci ju w starym cesarskim parlamencie, zawary porozumienie. 11 lutego prezydentem wybrany zosta Ebert. 13 tego miesica ukonstytuowa si rzd Scheidemanna, w którym obok 7 wikszociowców zasiadao 3 de­mokratów, 2 centrowców i 1 bezpartyjny. Socjaldemokraci od wspó­pracy z niezalenymi, przez rzdy samodzielne, przechodzili do koalicji z partiami mieszczaskimi.

Jednym z najwaniejszych zada Zgromadzenia byo uchwalenie

622

konstytucji. Obrady zaczy si ju 24 lutego, specjalna komisja, zoona z 28 czonków, odbya od marca do lipca 42 posiedzenia. 31 lipca

w gosowaniu znaczn wikszoci (262 przeciw 75 gosom prawicy

i niezalenych) projekt zosta przyjty, 11 sierpnia podpisany przez

Eberta, a 14 tego miesica wszed w ycie.

Gównym twórc konstytucji by demokratyczny prawnik Hugo

Preuss. Konstytucja uwaana bya za wzorowy podrcznik demokracji

parlamentarnej, w rzeczywistoci wynikaa z ówczesnej sytuacji, w której przewag miay partie przeciwne reakcji i rewolucji. Piszc j patrzono na awy parlamentarne, a nie na kraj peen napi i walk. Realizowaa optymistyczne przekonanie, e spoeczestwo pójdzie ladami

demokracji zachodnich. Gdy póniej zmieni si sytuacja wewntrzna,

-konstytucja nie bdzie stanowia dostatecznej ochrony republiki.

Podstaw ustroju byy rzdy parlamentarne, co zreszt przewidziane zostao ju za Maksa Badeskiego (ustawa z 28 X 1918). Wobec

istniejcego od pocztku systemu wielo, póniej nawet bardzo wielo

partyjnego, z góry zakadao to konieczno tworzenia koalicji dla uzyskania przez rzd wikszoci w parlamencie. Wyjtkiem od przewagi

zgromadzenia by art. 48, który przewidywa rzdy prezydenckie na

wypadek zagroenia pastwa. Proporcjonalno wyborów powodowaa

gosowanie na parti, nie na osoby, do czego zmierzaa zreszt ewolucja od 1848 r. Cae Niemcy podzielone zostay na 35 wielkich okrgów

wyborczych. Aby wprowadzi posa do parlamentu, trzeba byo powanych rodków na agitacj.

Kontrowersje wywoa sposób wybierania prezydenta, czy przez

parlament (jak we Francji), czy na drodze powszechnego gosowania

(jak w USA). Wybrano drugi system motywujc, e elekt parlamentu

nie bdzie sobie móg pozwoli na jego rozwizanie. Prezydent reprezentowa pastwo, powoywa kanclerza i dowództwo wojskowe, móg

rozwiza parlament; nadzwyczajne penomocnictwa uzyskiwa dopiero w razie zastosowania art. 48, wówczas jego dekrety wymagay ju

tylko kontrasygnaty kanclerza.

W niewielkiej mierze wyzyskano sytuacj dla wzmocnienia jednoci

Rzeszy. Tylko 8 pastewek turyskich zostao poczonych w kraj Turyngi (1920), a póniej (1929) maleki Waldeck zosta wchonity

przez Prusy. Rozdzielono nawet obie Meklemburgie, Mecklemburg-Schwerin i Mecklemburg-Strelitz, które czya unia personalna od lata

1918 r., gdy bezdzietny wadca pierwszej popeni samobójstwo. 17

czci Rzeszy nie zwao si ju pastwami (Staaten), lecz krajami (Lander). Pozosta problem Prus, a w Berlinie rezydoway dwa rzdy parlamentarne. Ustrój bowiem krajów niemieckich by z drobnymi odchyleniami kopi ustroju Rzeszy (jak konstytucja pruska z listopada 1920 r.),

z t rónic, e nie miay one gowy pastwa.

Rola wadz centralnych bya teraz jednak wiksza ni poprzednio.

Rzesza powanie wzmocnia swoj podstaw finansow, opart na podatkach bezporednich. Mimo oporu Bawarii koleje poddane zostay

jednolitemu zarzdowi. W sumie caa armia miliona urzdników przesza

623

na sub Rzeszy. Jej spraw bya te obrona pastwa, ale ustawa wojskowa z 1921 r. zlecaa mianowanie komendantów rzdom krajo­wym, szerokie kompetencje w tej dziedzinie uzyskaa zwaszcza Bawa­ria, co byo nieraz przyczyn komplikacji. Krajom pozostawiono sdo­wnictwo, policj, owiat, sprawy kocielne i nadzór nad sprawami gminnymi.

Rada Zwizkowa, symbol zjednoczenia odgórnego, zmienia nazw na Rad Pastwa (Reichsrat). Poszczególne kraje reprezentowane w niej byy przez czonków rzdów, aden nie móg mie wicej ni poow jej skadu. Delegaci pruscy byli w poowie reprezentantami rzdu, w poowie organów prowincjonalnych. Weto przeciw uchwaom parlamentu Rada moga wysuwa tylko wikszoci 2/3 gosów.

Bardzo niewiele pozostao z obietnic socjalizacji pastwa. Czas jaki zapowiadano dalsze kroki w tym kierunku, dziaay przedstawiciel­stwa robotników w fabrykach, stopniowo rzecz posza w zapomnienie.

WERSAL

Zgromadzenie musiao take ratyfikowa traktat pokojowy, a zada­nie to okazao si trudniejsze ni uchwalenie konstytucji. Ju warunki zawieszenia broni, podpisanego 11 XI 1918 r. w lasku pod Compiegne, wzbudziy w Niemczech powane opory. W cigu 14 dni wojska niemieckie

624

miay ewakuowa si z Belgii, Francji, Alzacji i Lotaryngii, w cigu 30 dni opuci lewy brzeg Renu, a na jego prawym zostawi 10-kilometrowy pas neutralny. Trzeba byo wyda powane iloci broni (5 ty. armat, 30 ty. karabinów maszynowych, 3 ty. miotaczy min, 2 ty. samolotów, 100 odzi podwodnych, 6 okrtów liniowych i 8 lek­kich krowników) i rodków komunikacji (5 ty. lokomotyw, 150 ty. wagonów i 5 ty. samochodów). Kapitulowa musiay w walczcej jesz­cze Afryce oddziay, trzeba byo zwróci zoto belgijskie, rosyjskie i rumuskie, zwolni jednostronnie jeców oraz zgodzi si na uniewanienie traktatu brzeskiego i bukareszteskiego. Tylko na wschodzie opóniono wycofanie oddziaów z obawy przed rozszerzeniem si rewo­lucji. Znaczna cz tych warunków miaa w intencji uniemoliwi Niemcom wznowienie walki. Zawieszenie broni obowizywao do 17 I 1919 r., potem przeduano je, dorzucajc jeszcze drobne postano­wienia, niepomylne dla Niemców.

W styczniu 1919 r. zebraa si konferencja pokojowa w Paryu w skadzie 27 pastw “sprzymierzonych i stowarzyszonych", nie dopu­szczono na ni pokonanych, którzy mieli otrzyma dopiero gotowy tekst traktatu. Obrady przebiegay pocztkowo opieszale, od marca szybciej, póniej wrcz gorczkowo, wród rónych przetargów i zatar­gów. Mimo licznego skadu doniolejsze decyzje podejmowa zespó coraz wszy, najwaniejsze ostatecznie “wielka trójka", Clemenceau, Lioyd George i Wilson. W stosunku do Niemiec gówne rónice zachodziy midzy Francj, która chciaa w peni wyzyska triumf militarny nad pobitym, ale cigle silniejszym od niej wrogiem, a Wielk Bryta­ni, która korzyci ze zwycistwa wycigna ju w listopadzie 1918 r., nie obawiaa si Rzeszy bez floty i kolonii, o nadszarpnitym przemy­le, natomiast zazdronie spogldaa na wzrastajc potg “serdecz­nego sprzymierzeca". Narady byy przewanie tajne, ale dziki wcibskiej prasie wiele przesikao do opinii, a w Niemczech bacznie obser­wowano Pary.

Mimo poraki Niemcy marzyy cigle o wytargowaniu dla siebie moliwie korzystnych warunków. Minister spraw zagranicznych hr. Ulrich von Brockdorff-Rantzau, dyplomata jeszcze cesarski, w przemó­wieniu z 12 stycznia mówi o pokoju prawa, a nie gwatu, apelowa o samostanowienie dla Niemców. Mylano nawet, aby straty terytorial­ne zrekompensowa przyczeniem niemieckich prowincji Austrii, gdzie panowa ówczenie powszechny zapa dla Anschlussu. Liczono powanie na rónice midzy aliantami.

W dniu 14 kwietnia delegacja niemiecka zaproszona zostaa do Pa­rya. Wobec zastrzeenia, e chodzi jedynie o przyjcie warunków, mylano o wysaniu tylko “tajnego radcy" dla odbioru dokumentów, ale wyprosi to sobie Clemenceau. Pojecha wic Rantzau, minister sprawiedliwoci Otto Landsberg, poczt Johann Giesberts i socjaldemo­kratyczny prezydent Sejmu Pruskiego Robert Leinert. Nie szczdzono im przykroci. Pocig skierowano przez najbardziej zniszczone okolice, a na miejscu zamknici zostali w izolowanym pomieszczeniu, czy dla

625

ochrony przed wrogimi demonstracjami, czy dla uniemoliwienia poro­zumiewania si z poszczególnymi delegacjami.

W dniu 7 maja w zwierciadlanej sali Wersalu, tej samej, w której w 1871 r. ogaszano cesarstwo niemieckie, otrzymali warunki traktatu. Nie obeszo si bez incydentów. Rantzau, odpowiadajc Clemenceau, siedzia, co jedni tumaczyli dreniem ydek, inni prusk bezczelnoci. W Niemczech dao mu to przejciow popularno, wród polityków Ententy wywoao jak najgorsze wraenie. Wilson stwierdzi: “Niemcy s zbyt gupi, zawsze robi fasze. Ta mowa, jak syszaem, jest najbar­dziej pozbawiona taktu". Niemcom dano 15 dni na zapoznanie si z traktatem, potem dodano jeszcze tydzie. Delegaci zaczli ju wcze­niej gst wymian not.

Tymczasem w Niemczech rozgorzaa agitacja przeciwko traktatowi. “Uschnie rka, która podpisze taki traktat" —woano. Najgorcej ata­kowano obcianie ich wyczn odpowiedzialnoci za wybuch wojny, tym bardziej e wynikay z tego zobowizania do pacenia odszkodo­wa, oraz zmian granicy na wschodzie. Sytuacja nie bya tak bezna­dziejna, jako mogo si wydawa. Przywódcy Ententy niepokoili si moliwoci odrzucenia traktatu przez Niemcy. Wynik dalszej wojny nie ulega wtpliwoci, ale jej prowadzenie byo nad wyraz niepopular­ne, zwaszcza w pastwach anglosaskich. Llyod George naciska na zmiany warunków, a skania si do tego i Wilson. Obaj grozili, e nie dadz wojsk ani floty na okupowanie nowych terenów Rzeszy i na blo­kad.

Odpowied niemiecka z 29 maja przybraa posta grubego tomu, a wywoaa kompromisow replik aliantów (17 czerwca). Najwaniej­sze ustpstwo dotyczyo Górnego lska — zamiast przyczenia znacz­nej jego czci do Polski godzono si na przeprowadzenie plebiscytu. Byo to jednak “ostatnie sowo", po którym w cigu 5 (nastpnie 7) dni Niemcy musiay na traktat si zgodzi.

Cz delegacji odmówia podpisania, ale waniejsze byy teraz obrady rzdu i parlamentu. Rantzau zapewnia: “jeeli wytrzymamy je­szcze 2—3 miesice, nasi wrogowie porónia si przy podziale upów, a wtedy otrzymamy lepsze warunki. Jeeli podpiszemy, nikt si nie b­dzie pyta, czy zrobilimy to pod przymusem, a naszym podpisem damy wrogom tytu do domagania si wykonania da". Na pierwszym po­siedzeniu gabinetu niemal wszyscy wypowiedzieli si przeciw traktato­wi. Z kó wojskowych pyny szalecze pomysy, aby uderzy na Pol­sk, utworzy na wschodzie nowe pastwo, a zrezygnowa z poudnia i zachodu. Hindenburg przedkada “peen godnoci upadek nad hanieb­ny pokój". W arsenale berliskim spalono demonstracyjnie sztandary francuskie. Kryzys rzdowy spowodowa ustpienie paru ministrów.

Parlament otaczaa napita atmosfera. Dowodzcy wojskiem wokó Weimaru gen. Georg Maercker odmawia pilnowania porzdku. Z po­cztku tylko niezaleni socjalici mieli odwag przemawia za trakta­tem. W korzystnej sytuacji bya prawica, która moga gosowa przeciw­ko niemu bez troszczenia si o konsekwencje.

626

Mimo tego zdawano sobie spraw, e traktat musi by przyjty. Do­wódca Reichswehry, znany póniej gen. Hans von Seeckt, pisa, e wielu gosowao przeciw przyjciu traktatu dopiero, gdy si dowiedzie­li, e i tak bdzie przyjty. Ebert proponowa prawicy objcie rzdów, ale propozycja bya retoryczna. Erzberger wyperswadowa wikszoci centrowców odrzucenie traktatu. 23 czerwca na 80 minut przed upy­wem ostatecznego terminu parlament ratyfikowa traktat wersalski. Ostateczne jego podpisanie nastpio 28 VI 1919 r., wszed w ycie 10 I 1920 r.

Traktat wersalski w niewiele lat po podpisaniu by kwestionowany, póniej zaama si cakowicie, std jego ujemna ocena. W Niemczech odrzucano go od pocztku, nie okrelano inaczej jak “dyktat wersals­ki". Przyniós Rzeszy straty terytorialne w Europie o powierzchni 70 ty. km2 i ludnoci 6 mln osób, tzn. 1/8 terytorium i 1/10 ludnoci, ale 3/4 wydobywanego elaza, prawie poow wgla, 3/4 cynku i poow cyny. Zakaz Anschlussu udaremni nadzieje na austriack rekompen­sat.

Z utrat Alzacji i Lotaryngii liczono si od momentu przegrania wojny, poprawki graniczne na rzecz Belgii (Eupen, Malmedy, Moresnet) byy niewielkie. W dwóch strefach Szlezwiku przewidziano plebis­cyt, który (w lutym i marcu 1920 r.) w pónocnej przyniós przewag gosów duskich, w poudniowej niemieckich. Okrg Saary na 15 lat znalaz si pod zarzdem Ligi Narodów (z uprawnieniami Francji w za­kresie górnictwa wgla), potem równie przewidziano tam plebiscyt.

Ze zmian granicznych w Europie opinia niemiecka najwicej uwagi powicaa wschodowi, zarówno dlatego, e ludnoci tamtejszej nie traktowano jako równorzdnej, jak i e tam w czasie wojny najdalej poszy zdobycze, e wreszcie chodzio w tym wypadku nie o interesy wielkich mocarstw, lecz pastw mniejszych. Powstanie wielkopolskie od koca grudnia 1918 r. skaniao Niemców do ustpstwa, aby w Poz­naskiem odby si plebiscyt. Konieczno oddania Pomorza Gdas­kiego wydaa si im czym monstrualnym, tym bardziej e “polski kory­tarz" odcina od Rzeszy Prusy Wschodnie (cho Niemcy otrzymali uprawnienia w komunikacji kolejowej przez Pomorze). Plebiscyt na Powilu i na terenie czci Mazur przyniós w lipcu 1920 r. zwycistwo niemieckie i minimalne tylko poprawki graniczne. Na Górnym lsku kolejne powstania lskie rozpalay w Niemczech nastroje nacjonalisty­czne. W plebiscycie (20 III 1921) oddano za Rzesz blisko 60% go­sów, za Polsk ponad 40%. Decydowaa gospodarcza i spoeczna pozy­cja ywioów niemieckich, nie bez znaczenia byo postanowienie o go­sowaniu emigrantów, pochodzcych z Górnego lska, które dao wi­cej gosów stronie niemieckiej ni polskiej. Z najwiksz wrogoci przyjto decyzj o podziale terenu plebiscytowego (20 X 1921), pod­krelajc nie bez susznoci jego jednolito gospodarcz. Mniejsza, ale wartociowa gospodarczo cz znalaza si w granicach Polski. Gdask ogoszony zosta wolnym miastem pod nadzorem Ligi Narodów z upra­wnieniami dla Polski.

II. Niemcy po I wojnie wiatowej

Niemcy traciy wszystkie kolonie, z których dla uniknicia jawnych

aneksji tworzono tzw. tereny mandatowe. Wadanie nimi miao by

wykonywane z ramienia Ligi Narodów, z zapowiedzi, e w przyszoci

uzyskaj niepodlego. Zaliczono je do mandatów grupy B i C, mo

ment ten by wic odlegy. Podzieliy je midzy siebie Anglia (Niemiecka Afryka Wschodnia, czyli Tanganika, cz Togo i Kamerunu), Francja (wikszo Kamerunu i Togo), Belgia (RuandaUrundi), Japonia

(wyspy na Pacyfiku na pónoc od równika) oraz dominia brytyjskie

Zwizek Afryki Poudniowej (Niemiecka Afryka Poudniowo-Zachodnia,

628

Australia i Nowa Zelandia) (reszta posiadoci na Oceanie Wiel­kim).

Rozbrojenie Niemiec polegao na zniesieniu powszechnej suby wojskowej, w zamian za stworzenie 100-tysicznej armii zawodowej o dugim stau suby (16—24 lat). Rozwizano Sztab Generalny, zaka­zano posiadania samolotów wojskowych i odzi podwodnych, a flota

'ograniczona zostaa do 6 wikszych i kilku mniejszych jednostek obrony wybrzea. Obowizywa take zakaz produkcji rónych rodzajów uzbrojenia. Przestrzegania ustalonych warunków miaa pilnowa midzyaliancka komisja nadzorcza. Niemcy mogy si pociesza, e rozbrojenie pomylane zostao jako wstp do zastosowania go na caym wiecie i bd póniej powoywa si na to sformuowanie.

Gwarancj dotrzymywania traktatu byo utworzenie na zachodzie trzech sfer okupacyjnych, które miay by opróniane co 5 lat. Dla za­bezpieczenia militarnego stworzono 50-kilometrowy pas zdemilitaryzowany.

Odszkodowania za szkody poczynione w czasie wojny, czyli reparacje, których wysoko miaa by ustalona póniej, stanowiy przedmiot nie koczcych si zatargów. Z odpowiedzialnoci za wojn wynikaa take sprawa ukarania zbrodniarzy wojennych. Lista ich obejmowaa ok. 900 nazwisk, a na czele figurowa cesarz Wilhelm. Holandia odmó­wia jego wydania, raczej ku zadowoleniu Ententy. Inne oskarenia przeciw paru potkom przekazano sdom niemieckim, a sd Rzeszy w Lipsku wyda kilka wyroków mierzonych miesicami, wszystko wic za­koczyo si parodi.

Spora liczba rónych postanowie o charakterze gospodarczym (wy­danie patentów, odstpienie kabli podmorskich, umidzynarodowienie dróg wodnych w Niemczech itd.) uzupeniao traktat. Podpisay go nie wszystkie pastwa obozu zwyciskiego. Poniewa do traktatu do­czono pakt Ligi Narodów (do której jednak nie dopuszczono na razie Niemców), nie ratyfikowa go parlament amerykaski, odrzucajc to dzieo Wilsona. Stany zawary z Niemcami traktat poza tym o identycz­nej treci (25 VIII 1921). Wersal suy nastpnie jako wzorzec przy ukadaniu traktatów z pozostaymi pastwami pokonanymi.

W sytuacji wewntrznej Niemiec Wersal by powanym obcie­niem republiki. III republika we Francji po 1871 r. take zaczynaa swoje istnienie od niezawinionej poraki i jej skutków. W Niemczech jednak podpisanie “dyktatu" obciyo konto sabej jeszcze demokracji parlamentarnej; obok legendy o ciosie w plecy" traktat bdzie drugim pretekstem do obciania “przestpców listopadowych" (Novemberver-brecher) win za wszystkie póniejsze niedole pastwa i narodu.

TRUDNE LATA 1920—1923

Rycho po powstaniu republika znalaza si w stanie kryzysu, tak e a pod znakiem zapytania stano jej istnienie. Na zjedzie nieza­lenych socjalistów w jesieni 1919 r. jeden z delegatów stwierdzi:

629

“W rok po rewolucji, która obalia siy przeszoci, s one znowu u wadzy". Rzeczywisto bya jednak bardziej skomplikowana.

W lecie 1919 r. niewiele jeszcze zapowiadao burzliwe wypadki, a sytuacja wygldaa na opanowan. Zgromadzenie Narodowe przenio­so si do Berlina i radzio w dawnej siedzibie Reichstagu na placu Re­publiki, dawniej Królewskim. Budynek nabra nowego blasku, nowo­czesno symbolizoway budki telefoniczne. Drugi po Scheidemannie kanclerz socjaldemokratyczny Gustav Bauer by mao reprezentacyjny, ale pracowity, w rokokowym paacyku rezydowa dawny siodlarz, Ebert. Uchwalano ustaw, za ustaw. W ostatni sobot stycznia 1920 r. po raz pierwszy od 6 lat odby si wielki bal prasy, na spotkaniu “wilhelmistów" i “ebertystów" wszyscy byli we frakach. Ale sytuacja nie bya dobra.

Koniec wojny i rewolucji odsoniy stan gospodarczy kraju. Zadu­enie w listopadzie 1918 r. wynosio 144 mld mk (w 1913 r. roczny do­chód narodowy liczono na 40 mld, majtek na 300 mld), marka stracia 40% wartoci, po rewolucji 50%. Finanse pastwa ratowano najczciej drukowaniem pienidzy. 10 projektów podatkowych Erzbergera z lipca 1919 r. niewiele poprawio sytuacj. Spadaa warto pac realnych, co wywoywao niepokoje. W styczniu 1920 r. wobec grocego strajku kolejarzy trzeba byo wprowadzi stan wyjtkowy w wikszoci

krajów. 13 stycznia tum wdar si do parlamentu, pady 42 osoby. Zamieszki wybuchay sporadycznie w rónych miastach. Win zrzucano

na aliantów i "marksistów" (aresztowano 12 przywódców niezalenych).

Wszystko to wywoywao polaryzacj nastrojów, a zwaszcza wzrost

si prawicy. Wyzyskiwaa ona kad okazj. W czasie pracy komisji

Zgromadzenia, majcej zbada odpowiedzialno za wojn i klsk,

dawni przywódcy Niemiec cesarskich zachowywali si butnie. Hindenburg odniós si pogardliwie do komisji i odczyta owiadczenie, które

byo jawnym uznaniem "legendy o ciosie w plecy". Wojsko - prawi - (witano je bramami triumfalnymi z napisami "Was nie pobi aden wróg") spenio swój obowizek.

Byy tereny, na których, jak w Prusach Wschodnich, "partia wojskowa jest wszechwadna, a militaryzm pruski kwitnie we wszelkich postaciach", jakby nie dotara tam wie o klsce. Poywk dla nacjonalizmu staa si sprawa oddziaów von der Goltza na otwie, które w walce z rewolucj i otyszami wsawiy si niebywaym okruciestwem, a rzdowi odmawiay godnoci narodowej i nie chciay wraca. Gdy wreszcie ci kondotierzy wrócili, zasilili najbardziej reakcyjne oddziay. Tych za nie brako w caych Niemczech, aby przypomnie Freikorpsy.

Z tych nastrojów wynikn pucz Kappa i Luttwitza w marcu 1920 r.

Wolfgang Kapp by wspózaoycielem Niemieckiej Partii Ojczynianej, potem reprezentowa Prusy Wschodnie wród niemieckonarodowych. W lecie 1919 r. chcia zaczyna wojn przeciw Polsce z Prus Wschodnich. Walther Luttwitz by kiedy zaufanym Noskego, ale teraz gdy redukcja zagrozia jego oddziaom, porwa brygad Ehrhardta na

630

Berlin. Pucz zmusi rzd do ucieczki ze stolicy, ale po paru dniach zaama si, gównie na skutek powszechnego strajku robotników. Puczyci

z szeregów armii zdoali opanowa kilka orodków na wschodzie i pónocy kraju, odseparowani od reszty Rzeszy, wrócili do koszar, masakrujc przy tym w kilku miejscach wrogie im tumy. Nie tylko jednak

setki ofiar wiadczyy, e nie by to le przygotowany "gupi wybryk

modziey", jak chcieli niektórzy wspóczeni, nawet póniejsi historycy. Pozostao po nim sporo ponurych rezultatów.

Pucz odsoni stanowisko armii (Reichswehry). Na danie Eberta

wystpienia armii jej dowódca, gen. Seeckt, odpowiedzia: "Reichswehra nie strzela do Reichswehry". Moga wic suy przeciw spartakusowcom, ale odmawiaa pomocy przeciw zamachowcom z prawicy.

Nie suchaa ministra Reichswehry, demokraty Ottona Gesslera, który

broni jej interesów w parlamencie, tylko swego wodza. Jej waciwy

organizator, zrczny i sprysty, Seeckt, zapytany kiedy, za kim jest

wojsko, odpowiedzia: "Reichswehra stoi za mn". Paradoksalnie znacznie mniej liczna ni armia cesarska zdradzaa wiksze teraz ambicje

polityczne, mnoyli si w niej "polityczni generaowie". Nawet jeli za

puczem opowiedziaa si tylko cz armii, zasia on trwa nieufno

midzy ni a republik. A obok Reichswehry ju w listopadzie 1918 r.

fabrykant Franz Seldte zorganizowa potny zwizek byych kombatantów pod nazw "Hem Stalowy" ("Stahlhelm"), stanowicy równie

wielk grob. Inne podobne organizacje miay jeszcze bardziej radykalny prawicowy charakter.

Tymczasem atwo, z jak pucz Kappa zosta zlikwidowany, spowodowaa przekonanie, e z tej strony nie grozi republice powane niebezpieczestwo. Kary wymierzone za udzia w buncie byy miesznie niskie.

Znacznie surowiej ustosunkowano si do ruchów robotników, które

swój pocztek wziy z obrony republiki przed puczem. Utworzona w

Ruhrze "czerwona armia" o sile 50 tys. ludzi uznana zostaa za gówne

niebezpieczestwo (co prawda, w cigu kilku dni opanowaa ona okrg

przemysowy) i w kwietniu Reichswehra krwawo j rozbia.

Wyniki wyborów do parlamentu w latach 1919-1932*

19 I 6 VI 4 V 7 XII 20 V 14 IX 31 VII b XI

Partia 1919 1920 1924 1924 1928 1930 1932 1932

socjalici 165 102 100 131 153 143 133 121

Centrum 91 64 65 69 62 68 75 70

Bawarska Partia Ludowa 21 16 19 I6 19 22 20

demokraci 75 39 2R 32 25 20 4 2

socjalici niezaleni 22 84

komunici 4 62 45 54 77 89 100

Partia Ludowa 19 65 45 51 45 30 7 11

niemieckonarodowi 44 71 95 103 73 41 37 52

hitlerowcy 32 14 12 107 230 196

ogólna liczba posów 423 459 472 493 491 577 608 SH4

* Zestawienie jest uproszczone,uwzgldniono tylko waniejsze partie.

631

O zmianie nastrojów wiadczyy take wyniki wyborów 6 VI 1920 r. Partie koalicji weimarskiej poniosy w niej zdecydowan porak, tra­cc z 23,1 mln gosów 9,6 mln, z 331 mandatów 105; w tym socjalici utracili 5,4 mln gosów, demokraci 3,3 mln, Centrum 0,9 mln (nie li­czc oderwania si Bawarskiej Partii Ludowej). Z tego 2,2 mln wybor­ców nie poszo tym razem do urn wyborczych, 3,3 mln zyskaa lewica (niezaleni wzroli z 2,3 mln do ponad 5 mln gosów; komunici zdobyli 600 ty.), a 3,7 mln prawica. Proletariat przestawa wierzy socjalde­mokratom, a mieszczastwo nie uwaao za potrzebne opowiada si za parti demokratyczn i szo za hasami “uwolni kraj od czerwonych kajdan".

W rezultacie wyborów upad rzd dawnej koalicji, nowy utworzyo Centrum, demokraci i Partia Ludowa (bez wikszoci, za to z yczliw neutralnoci socjalistów). Na 11 gabinetów do 1928 r. socjaldemokraci wezm udzia tylko w trzech, ani razu nie dzierc kanclerstwa.

Lewica czua si take omielona powanym wzmocnieniem szere­gów. W padzierniku 1920 r. doszo do podziau niezalenych, ale wi­kszo w dniach 4—7 grudnia poczya si z komunistami, zapewniajc Partii Komunistycznej znacznie wiksz ni poprzednio masowo (li­czba czonków signa 300 ty.). Reszta niezalenych we wrzeniu 1921 r. poczya si z socjaldemokratami.

W marcu 1921 r. zwolennicy wznowienia rewolucji przyczynili si do star w Niemczech rodkowych, zwaszcza w Saksonii, po zacitych walkach krwawo stumionych przez wojsko.

Tymczasem prawica podminowywaa spoeczestwo coraz bardziej. rodkiem walki w 1921 r. stay si “mordy kapturowe" (Fememorden), których ofiarami padali ludzie oskarani o odpowiedzialno za klsk, za podpisanie Wersalu i upokorzenie Niemiec. Pocztek dao zamordo­wanie Erzbergera przez modych czonków organizacji Consul, a daw­niej brygady Ehrhardta (29 VI 1921). W rok póniej na ulicach Berlina rozerwany zosta przez granat minister spraw zagranicznych Walther von Rathenau. Zarzdzenie o ochronie republiki (26 VI 1922) wiad­czyo, e tym razem rzd rzeczywicie przestraszy si akcji prawicy. “Nie ulega wtpliwoci — stwierdzi kanclerz Joseph Wirth — e wróg stoi na prawicy", ale nie udao si “zniszczy atmosfery mordu, niena­wici, zatrucia", jak zapowiada. W sumie zamachowcy zabili 354 osoby (w tym 326 bezkarnie).

Walka z prawic bya niezmiernie trudna. Rewolucja tylko powierz­chownie naruszya istniejce stosunki. Nie zlikwidowaa potgi junkrów i przemysowców, pozostawia take nienaruszony stary cesarski aparat urzdniczy, do którego skpo napywali ludzie o przekonaniach republikaskich. Sdy nawet rozporzdzenia wydane z powodu “mor­dów kapturowych" chtniej wyzyskiway do ferowania wyroków prze­ciw lewicy ni prawicy. Liczne grupy oficerów, jak stwierdzi E. Junger, upiy si wojn jak winem i dotd nie wytrzewiay. Wród agitacji co­raz powaniejsza rola przypadaa hasom antyydowskim. “Zabij Walthera Rathenau, przeklt wini ydowsk" (“Schlag tot den Walther

632

Rathenau, die gottverpfluchte Judensau") — gosi jeden z rozpowsze­chnianych wierszyków. A przecie Rathenau mia powane sukcesy w polityce zagranicznej.

Pod tym wzgldem pooenie Niemiec po wojnie nie przedstawiao si dobrze. Zbyt bolesne byy jej wspomnienia, aby atwo mogy by zapomniane, zwaszcza nad Sekwan. Opór Niemiec przeciw Wersa­lowi wzbudzi podejrzliwo, czy Rzesza bdzie przestrzegaa jego wa­runków. Trzy zwaszcza problemy odgryway najwiksz rol w stosun­kach midzy Berlinem a pastwami zwyciskimi. Jednym bya przewle­kajca si sprawa obnienia aktywów wojskowych do przepisanej wyso­koci 100 ty. ludzi. Drugim sprawa rozbrojenia, gdy bro typu woj­skowego posiadaa policja bezpieczestwa, Freikorpsy (prawda, e go­siy one walk z “bolszewizmem", ale jednoczenie nie taiy nastawie­nia skrajnie nacjonalistycznego) i inne podobne formacje, nie mówic o licznych, a od czasu do czasu znajdowanych, magazynach broni. Poli­cj bezpieczestwa zamieniono na porzdkow, zaczto rozwizywa korpusy ochotnicze, ale wszystko szo opieszale, natrafiao take na sa­bota niektórych rzdów, najbardziej bawarskiego. Trzecim proble­mem byy reparacje.

Rozwizaniem wielu zagadnie midzynarodowych zajmoway si liczne konferencje z udziaem przewanie szefów rzdów krajów Ententy. Decydoway zwykle Francja i Anglia. Niemcy nie byy zaprasza­ne, cho o ich sprawach mówiono wiele. Delegaci Niemiec pojawili si pierwszy raz w Spa (5—6 VII 1920).

Mówiono tam na temat obnienia stanu wojska, a termin tego, tym razem ostateczny, przesunity zosta na 1 I 1921 r., o rozbrojeniu od­dziaów paramilitarnych, cho wanie wtedy (11 VIII 1920) powstaa w Bawarii organizacja zwana Orgesch (Organisation Escherich), sku­piajca czonków innych, rozwizanych zwizków samoobrony; wresz­cie o dostawach wgla — uzyskano ich obnienie z 2,4 mln t na 2 mln t miesicznie, pod grob jednak rozszerzenia terenów okupowanych.

Konferencja bya o tyle istotna, e ukazywaa cechy dyplomacji nie­mieckiej. Liczya ona z jednej strony na rónice midzy Paryem i Lon­dynem, z drugiej pozwalaa sobie na kroki krzyujce t rachub. Wy­razicielem tego sta si Hugo Stinnes, “kupiec z Muhlheim", w rzeczy­wistoci najpotniejszy przemysowiec Niemiec, który swoimi wpy­wami ogarnia wiele dziedzin gospodarki (wgiel, egluga, hotele, prasa itd.). Pozujcy na dziwaka, zawsze le ubrany, impertynencki i lekcewacy zwyczaje, zarazem zrczny i bezwzgldny, w Spa wyst­pi bezczelnie, pitnujc “szalestwo zwycizców" i groc w ogóle wstrzymaniem dostaw wgla. Zabysn przed opini nacjonalistyczn w ojczynie — ten da im upnia, mówiono — w Spa wywoa znacznie gorsze wraenie. “Jak postpiby taki czowiek, gdyby triumfowa jako zwycizca?" — pyta belgijski minister spraw zagranicznych.

W Spa nie ruszano jeszcze kwestii reparacji, sprawy najtrudniejszej. Kada ze stron odmiennie obliczaa warto dotychczasowych patnoci niemieckich — Niemcy na 21 mld mk, komisja reparacyjna maksymalnie

633

na 8. Bo te Berlin windowa warto wszystkiego niebywale w gór (np. warto kopalni wgla w Saarze sami Niemcy w 1913 r. oceniali na 300 mln, teraz podwyszyli to na 1 mld, w 1935 r. zapac za nie 140 mln mk).

W marcu 1921 r. Ententa ustalia w Londynie wysoko reparacji na 132 mld mk (patnych rocznymi ratami 2—6 mld przez 42 lata). Ul­timatum londyskie grozio take rozszerzeniem terenów okupowa­nych. Niemcy je odrzuciy i chciay, aby reparacje ograniczy do 50 mld, pomniejszonych jeszcze o 20 mld, rzekomo ju spaconych. Na dobitk dodaway jeszcze inne warunki, jak pozostawienie przy Rzeszy Górnego lska i zniesienie wszelkich ogranicze handlu niemieckiego. miesznie niskie propozycje Berlina zaostrzyy tylko sytuacj.

Pewna zmiana nastpia, gdy rzd Wirtha (10 V 1921), ponownie oparty na koalicji weimarskiej, pierwszy raz wspomnia o “wypenia­niu traktatu", dodajc zreszt “w miar moliwoci". W rzdzie tym 28 maja ministrem odbudowy, a 31 I 1922 r. ministrem spraw zagrani­cznych zosta Rathenau. Cho yd, by to nacjonalista niemiecki, w padzierniku 1918 r. domaga si wezwania narodu do levee en masse, póniej jednak wszed w szeregi partii demokratycznej i sta si zwolennikiem “wypeniania" Wersalu. Zastosowa on w pertraktacjach ,z Francj inn metod — niestawiania wszystkiego, nawet spraw go­spodarczych, na paszczynie politycznej, ale przesuwania wielu spraw, take politycznych, na paszczyzn ekonomiczn. Ukady dyplomaty­czne miayby przybra charakter umów kupieckich. Niemcy zaczy de­klarowa swój udzia w odbudowie Francji, preferowano dostawy rze­czowe. Korzystne to byo dla gospodarki niemieckiej, bo wzmagao jej moc produkcyjn, mniej ncce dla wielu przedsibiorców na zachodzie, bo np. wgiel niemiecki atwo konkurowa nisk cen z angiel­skim. Za dostawy paci przemysowi niemieckiemu rzd, std warto marki cigle spadaa (z 60 mk za dolara w lipcu na 100 we wrzeniu, 200 w listopadzie). Dla opinii nacjonalistycznej w Niemczech polityka ta jednak, a take pewne gesty pojednawcze (jak np. zakaz noszenia starych mundurów) byy pretekstem do wzmoenia nagonki. “Niena­wi i bezgraniczna pogarda wobec wszystkiego, co nazywa si demo­kracj i republik, staje si wiksza i wiksza" — notowaa jedna z ga­zet. Trzeba byo dalszych sukcesów.

Okazja nadarzya si w czasie konferencji w Genui w kwietniu 1922 r. Anglia dosza wówczas do wniosku, e odbudowa Europy nie jest mo­liwa bez udziau Rosji Radzieckiej. Liczono na wymuszenie uznania przynajmniej czciowo dawnych dugów rzdu carskiego, a take otwarcie rynku rosyjskiego. Bya to wic pierwsza konferencja, na któ­rej miay by reprezentowane oba kraje, faktycznie uznawane za poko­nane.

W Niemczech zdawano sobie z tego spraw. Z rónych powodów ju dawniej mylano o zblieniu do Rosji. W czasie wojny polsko-radzieckiej w 1920 r; przewaajca cz opinii niemieckiej staa za Ro­sj — lewica, bo chodzio o pastwo socjalistyczne, prawica, bo wizaa

634

due nadzieje z klsk Polski. W par miesicy póniej w jesieni

1922r.Seeckt wystpi z memoriaem,w którym przewidywa moliwo niemiecko-radzieckiej wspópracy militarnej,take zwróconej przeciw Polsce. Wspópraca taka zarysuje si zreszt dopiero w latach 1924-1926i z rónym nasileniem dotrwa do 1933r. Strona radziecka

stara si wówczas bdzie wyzyska finansowe,techniczne i fachowe siy Niemiec dla wzmocnienia wasnej siy zbrojnej. W Rzeszy dowództwo wojskowe (w znacznie mniejszym stopniu wadze polityczne które zwaszcza za czasów Stresemanna liczyy na pastwa zachodnie) obiecywao sobie po tej wspópracy rozbudow przemysu zbrojeniowego, uzyskanie poligonów i szkolenia kadry. Wyniki nie byy wielkie,nie brakowao przejawów obustronnej nieufnoci,a moliwoci finansowe Rzeszy byy ograniczone.

W Genui chodzio o co innego. Nage rozmowy Rathenaua z delegatem radzieckim,Cziczerinem,nawizane w nocy z Wielkiej Soboty na Wielk Niedziel,zakoczyy si wyjazdem nastpnego dnia do Rapallo,gdzie podpisano ukad niegrony w treci,a wany politycznie.

Obie strony zrezygnoway z odszkodowa,Niemcy te ze swoich inwestycji,pod warunkiem,e nie otrzyma ich take nikt inny,postanowiy nawizanie stosunków dyplomatycznych i handlowych (cznie z klauzul naj vyszego uprzywilejowania). Dla Rosji oznaczao to przerwanie izolacji,dla Niemiec dogodny or w przetargach dyplomatycznych z Entent. Pochwali to Seeckt: "Widz ukad nie w jego zawartoci, ale w jego dziaaniu psychologicznym. Jest to pierwsze,ale znaczne wzmocnienie powaania Niemiec na wiecie". Traktat w Rapallo nie

zawiera klauzul wojskowych,ale nikt nie wierzy takime zapewnieniom Wirtha i Cziczerina. "Czy ley w naszym interesie rozwiewa,to sabe przekonanie?" - dodawa Seeckt. W sumie sukces by niewtpliwy; cho nie brako i cieni. Rapallo pogniewao Lloyda Georga i osabio te wszystkie siy na zachodzie,które chciay szybszych ustpstw dla Niemiec. A mimo sukcesu Rathenaua dosiga tak szybko kula zamachowca.

Zblia si tymczasem tragiczny rok 1923. W Anglii upad rzd

Lloyd George'a,zastpiony przez nowy czysto konserwatywny ze sprytnym, ale miertelnie chorym Bonarem Lawem na czele. We Francji umocni si Poincare,we Woszech do wadzy doszed Mussolini, budzc nadzieje skrajnej prawicy w wielu krajach. Za kulisami coraz czciej rozmawiali ze sob przedstawiciele kapitau niemieckiego i francuskiego, na zewntrz Poincare zapowiada na serii konferencji twardy kurs w sprawie reparacji.

W Rzeszy nie day wyniku dugie przetargi o stworzenie "wielkiej

koalicji" od socjalistów do Partii Ludowej i po Wirthcie kanclerstwo

obj Wilhelm Cuno,dyrektor Hapagu,tworzc rzd centrowo-prawicowy.

Od miesicy Poincare nie kry,e nie cofnie si przed zastosowaniem drastycznych rodków. Nie brano powanie grób Niemiec,e

- znajduj si na skraju bankructwa,tym bardziej e inflacja przez

635

potanienie produktów wzmoga ekspansj niemieck na rynki wiatowe.

Konferencja paryska w sprawie reparacji (2-4 I 1923) zakoczya si

cakowitym fiaskiem, a Fracj popieray Belgia i Wochy. Rzesza rzeczywicie nie wywizywaa si ze swoich zobowiza, czym dostarczya

Poincaremu powodu do dramatycznego kroku. Pod stosunkowo drobnym pretekstem 11 stycznia rozpocza si francusko-belgijska okupacja Zagbia Ruhry. Wobec zdecydowanie zych stosunków francusko-angielskich Niemcy liczc na Londyn odpowiedziay ogoszeniem "biernego oporu". Rozgorzaa "wojna o Ruhr" (Ruhrkrieg), która staa si

przyczyn ostrych zatargów midzynarodowych i znacznie gwatowniejszych wewntrz Rzeszy.

Zakaz wykonywania polece wadz okupacyjnych wywoa represje, które jeszcze bardziej zaostrzay walk. Robotnicy zaprzestawali

pracy, kolejarze unieruchomili koleje, urzdnicy urzdy. Wadze francuskie musiay instalowa wasn administracj, sprowadza personel

dla obsugi kolei, onierze i górnicy francuscy pracowali w kopalniach.

Coraz dochodzio do krwawych star, jak w Bochun (22 lutego) czy

Essen (31 marca), gdy pado 13 zabitych. Na opornych Francuzi nakadali kary pienine, potem masowo wysiedlano ich poza sfer okupowan, w procesach zapaday wysokie wyroki. Bilans wojny o Ruhr zamyka si liczb 132 zabitych. 11 wyrokami mierci (tylko 1 wykonano),

5 doywotniego wizienia i 110 tys. wysiedlonych. Dla obu stron wojna

bya niepomylna.

Po stronie niemieckiej starano si wytworzy przekonanie o istnieniu

636

jednolitego, “frontu narodowego" caego spoeczestwa. Ale robot­nicy walczyli o swoje pooenie, na prawicy gówny nacisk pooono na rozbudzenie nastrojów nacjonalistycznych. Z tej te strony podejmowane byy akty sabotau (jednym z takich dywersantów by Albert Leo Schlageter, skazany na mier, sawiony potem przez hitlerowców) i krwawe porachunki. Niemniej walka oznaczaa take osabienie pa­stwa i rzdu, a to obudzio nadzieje z jednej strony na powrót do zasad rewolucji, z drugiej na obalenie republiki.

Za bierny opór trzeba byo paci, a wic przemysowcom za unieruchomienie fabryk, osobom wysiedlonym na utrzymanie, urzdnikom i pracownikom za utrat zarobków. Niemal jedynym ródem docho­dów staa si prasa drukarska. Prezydent Banku Rzeszy Rudolph von Hayenstein, stary urzdnik cesarski, bezradny wobec takiej sytuacji, chwali si w sierpniu, e codziennie drukuje 46 mld mk nowych pienidzy papierowych. Pose angielski w Berlinie d'Abernon stwierdzi na to, e w kraju o zdrowych pogldach na walut takiego czowieka oddano by katu.

Rezultaty nie day dugo na siebie czeka. Gdy w styczniu kurs marki spad z 10 na 50 ty. mk za dolara, interweniowa jeszcze Bank Rzeszy. Potem rozwój wypadków pozostawiono wasnemu losowi. To co dziao si w Niemczech w lecie i jesieni, byo swoistym rekordem w dziejach wiata. Wprawdzie powojenna inflacja wystpia we wszy­stkich krajach, które najboleniej odczuy wojn (w Austrii warto pienidza w stosunku do 1913 r. spada 14 ty. razy, na Wgrzech 23 ty., w Polsce 2,5 mln, w Rosji 4 mln), ale na czele stay Niemcy, w kocu listopada 1923 marka warta bya, bilion razy mniej ni przed w wojn. Filatelici uzyskiwali znaczki o miliardowym nomlnale, ale zda­rzay si wypadki, e panie domu dostaway rozstroju nerwowego, pró­bujc oblicza bilans rodzinny; jakiekolwiek powaniejsze transakcje robiono za pomoc fikcyjnych marek zotych lub walut obcych, a na cae spoeczestwo, tych, którzy paceni byli w pienidzach, spad ci­ki dodatkowy podatek. Skutki to nie tylko powany chaos gospodar­czy na bieco, ale i zlikwidowanie caej grupy ciuaczy i rentierów. Znikao zaufanie do rzdu który dopuci do takiej sytuacji.

W walce o Ruhr Francja uciekaa si do rónych sposobów, Jednym z nich byo podsycanie separatyzmów w (Nadrenii tak byo ju po traktacie wersalskim, gdy me udao si dokona powaniejszych uszczerbków w jednoci Niemiec. Oywia si dziaalno separatystów w strefie francuskiej i belgijskiej na wiosn 1923 r., do szczytu dosza w padzierniku, gdy w Akwizgranie i Koblencji proklamowano repu­blik nadresk, dochodzio do star z ludnoci i policj, próbowano puczów w paru innych miastach. Caa impreza nie bya zreszt powana, cho niech do Prus miaa tu swoje tradycje. W obliczu klski ca­ego narodu mao kto chcia sysze o oderwaniu od Rzeszy. Doszo te do sporów midzy przywódcami, Dortenem, Smeetsem i Matthesem, gdy za najpierw Belgowie, potem Francuzi przestali udziela po­parcia, cay ruch znikn bez ladu.

637

Powaniejsza bya sprawa Bawarii. Od czasu zdawienia w Mona­chium republiki radzieckiej staa si ona eldorado elementów prawico­wych, które coraz bardziej wrogo patrzyy na “czerwony Berlin". Wzdragano si tu wprowadzi ustaw o ochronie republiki, bo jej bro­ni nie zamierzano. W 1923 r. konflikt nabrzmia, gdy Bawaria zamie­rzaa, wyzyska sabo Berlina. 23 wrzenia rzd mianowa Gustava von Kahra generalnym komisarzem, ten za chyba myla o restauracji Wittelsbachów, na pewno o utrwaleniu swojej wszechwadzy w wyodrbnionym “kraju biaej kiebaski", jak niekiedy zwano Bawari. Gdy min. Gessier zdymisjonowa szefa bawarskiej Reichswehry, gen. Otto von Lessowa, ten na polecenie gabinetu pozosta na stanowisku.

Cuno nie dotrwa do najtragiczniejszych tygodni. 13 sierpnia upad jego rzd, na czele nowego, tym razem rzdu “wielkiej koalicji", stan Gustav Stresemann, najwybitniejszy polityk okresu weimarskiego. Zwolennik aneksji w czasie wojny, przeby po jej zakoczeniu tak ewolucj, e mówiono o jego “drodze do Tarsu", na której z imperialistycznego Szawa zrobi si pokojowym Pawem. Trudno zmierzy, ile byo w tym taktyki. W kadym razie nie brako Stresemannowi zdolno­ci organizacyjnych i politycznych, które wykaza windujc sab Nie­mieck Parti Ludow na piedesta partii wspórzdzcej.

Pocztki nowego gabinetu nie wróyy sukcesu. Udao si uzyska od parlamentu nadzwyczajne penomocnictwa (13 padziernika), ale wobec wzrastajcego napicia trzeba byo przedtem uciec si do wpro­wadzenia stanu wyjtkowego (27 wrzenia). To ostatnie czyo si z decyzj o przerwaniu biernego oporu w Ruhrze (26 wrzenia). Odmó­wia decydujcej pomocy Anglia, a Francja przez cay czas konsekwen­tnie wszelkie rozmowy uzaleniaa od takiego kroku. Zawieszenie oporu oznaczao przyznanie si do cikiej poraki.

Ju w par dni póniej doszo do puczu “czarnej Reichswehry" pod wodz majora Brunona von Buchruckera w Kostrzynie nad Odr. Byy to rzekomo oddziay robocze, w rzeczywistoci zakamuflowane od­dziay wojskowe, do których zbiegay si elementy skrajnie nacjonali­styczne. Mówiono: “jeeli Reichswehra tworzy te oddziay, to znaczy, e pragnie uwolni Rzesz od obcego jarzma". Ani Seeckt, ani inni ge­neraowie nie chcieli kompromitowa si zwizkiem ze le zorganizowanym przedsiwziciem, tote sama Reichswehra pucz szybko stumi­a, Buchruckera zaraz skazano na wizienie, nieco póniej zwolniono. Zaszkodzi swoim zwierzchnikom, gdy “czarn Reichswehr" pod na­ciskiem lewicy trzeba byo zwin. Ale byo to haso do ataku na repu­blik.

Niebezpieczestwo ze strony prawicy dostrzeono take po przeciw­nej stronie barykady. Partia Komunistyczna w Saksonii i Turyngii wystpia z inicjatyw udziau w rzdach socjalistycznych, co stao si faktem 10 i 16 padziernika. Rzdy te powstay na drodze legalnej, ale komunistyczni ministrowie mówili o rewolucji, a i premier saski socjalista Erich Zeigner niezwykle ostro atakowa rzd berliski. Tote w Berlinie wypadki te potraktowano powanie. Seeckt w rozmowie

638

z Ebertem stwierdzi, e Reichswehra jest za saba, aby walczy z pra­wic i lewic. Nie byo wtpliwoci, którego przeciwnika wybierze. W dodatku w Saksonii tworzy zaczto “proletariackie setki", a wic miaa powsta sia zbrojna. 21 padziernika wojsko wmaszerowao do Saksonii. Zeigner zaprotestowa, ale nie chcia walki ludnoci z armi. Gdy za odmówi ustpienia, Stresemann, upowaniony przez Eberta, usun rzd saski — ministerstwa drezdeskie obsadzia Reichswehra. Na pocztku listopada los Saksonii podzielia te Turyngia.

Komunici, wród których znaczn rol odgrywali zwolennicy wyzy­skania kryzysu dla wszczcia rewolucji (Heinrich Brandler, August Thalheimer, usunici potem z partii), porwali jeszcze do walki robotni­ków Hamburga (22—24 X 1923), ale rycho zakoczya si ona porak.

Pucz Buchruckera da haso do wystpienia prawicy przeciw repu­blice; najgoniejsze echo wywar on w Bawarii, która nawet zerwaa stosunki z Saksoni. Wród sporej liczby grup i grupek nacjonalisty­cznych od 1919 r. dziaaa tam Niemiecka Partia Robotnicza, która "w 1920 r. przybraa nazw Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotniczej (National-Sozialistische Deutsche Arbeiterpartei, SDAP). Do jej celów i zaoe przyjdzie jeszcze wróci, na razie za­czynaa ona swoj dziaalno; Na czele w 1921 r. stan Adolf Hitler, a od 1923 r. zdoaa skupi pewn liczb podobnych sobie organizacji. Wród innych wybijaa si gon propagand i bezwzgldnoci w wal­ce, tak e od pocztku roku uwaano j za coraz groniejsz, przebki­wano, e przygotowuje decydujce wystpienie.

Gdy 8 XI 1923 r. na wiecu w wielkiej monachijskiej piwiarni “Blirgerbraukeller" mia wystpi Kahr, na sal wdar si na czele bojówek Hitler, przerwa przemówienie wystrzaem z pistoletu i ogosi “naro­dow rewolucj". Zapowiedzi szy daleko — usunicie rzdu bawar­skiego i rzdu Rzeszy, utworzenie “niemieckiego rzdu narodowego" z Hitlerem jako kanclerzem i marsz na Berlin. Wykonanie byo znacz­nie gorsze. Zamachowcy obsadzili kilka budynków, cho skonsygnowali w miecie spore oddziay z rónych czci Bawarii. Nie pozyskali wojska ani policji.

Uwolnieni spod nadzoru Kahr, Lossow i inni ministrowie bez trudu zgromadzili odpowiednie siy i zaczli wypiera zamachowców. Ostat­ni prób pocignicia ludnoci sta si marsz wielkiego ich tumu ku centrum miasta. Na czele obok Hitlera szed skaptowany Ludendorff. Koo mauzoleum bawarskich bohaterów wojennych (Feldherrnhalle) marsz"natkn si na policj. Po pierwszej salwie, od której pado 14 trupów, cay pucz by skoczony.

Pucz “piwiarniany" Hitlera zakoczy najgorszy okres walk wew­ntrznych. Ju wczeniej zaczy pojawia si objawy uspokojenia.

STABILIZACJA (1924-1929)

Jednym z gównych celów nadzwyczajnych penomocnictw dla rzdu Stresemanna byo przeprowadzenie reformy walutowej. Z problemem

639

tym porali si ju poprzednio socjalistyczny ekonomista Ru­dolf Hilferding i prawicowy Karl Helfferich, teraz zaj si nim minister finansów Hans Luther, a take Hjalmar Schacht. Powodzenie reformy zwizano ostatecznie najbardziej z tym ostatnim, cho by on raczej jej wykonawc ni inicjatorem. Schacht, finansista i socjolog, nalea nie tylko do przednich ekonomistów, ale i do zrcznych polityków. Po mierci Havensteina wspi si na prezydentur Banku Rzeszy, rozsze­rzajc zakres kompetencji tego stanowiska. Pomogli mu w tym socjal­demokraci, których askawie pochwali za zgod na indywidualn eko­nomik. W kilka lat póniej suy ju Hitlerowi (popularna karykatura przedstawiaa, jak cudem stwarza dla niego pienidze — “Schacht macht Geid"), z którym zerwa jednak dostatecznie wczenie, aby po drugiej wojnie wiatowej unikn przykrych tego nastpstw.

W dniu 15 XI 1923 r. wprowadzono now walut, mark “rentow" {Rentenmark) w relacji 1 mk rent. — 1 bilion dawnych (a wic 4,2 marki rent. — 1 dolar). Oparta miaa by na dochodach z ziemi, ale Schacht w rok póniej wprowadzi parytet zota. Skuteczno reformy zaleaa od paru czynników. Konieczne byo ustabilizowanie budetu pastwa, gdy w przeciwnym wypadku nowa waluta szybko podzieli­aby los dawnej. I rzeczywicie w nastpnych miesicach wprowadzono cay system nowych podatków, a take dla oszczdnoci znaczne redu­kcje pracowników pastwowych. Niezmiernie istotne byo odzyskanie zaufania spoeczestwa, zwaszcza w okresie przejciowym, i oto w sposób nawet zaskakujcy wobec wypadków poprzednich miesicy spoeczestwo

640

zawierzyo rzdowi. Byo zreszt zmczone, to ono znioso ciar perturbacji finansowych, gdy tymczasem pastwo wyszo z nich obronn rk. W rezultacie bowiem dug wewntrzny Niemiec wynosi w 1924 r. zaledwie 2 mld mk (wobec 170 mld w styczniu 1919 r.) i by wielokrotnie mniejszy ni zaduenie Anglii (7,5 mld funtów) czy Fran­cji (6 mld funtów).

Reforma walutowa stanowia istotny czynnik stosunków ekonomi­cznych, ale zaleaa od caego ycia gospodarczego. Tak wic jej skute­czno bya uwarunkowana tym take, jak w nastpnych latach ukszta­tuje si sytuacja pod tym wzgldem.

Gwatowne zaostrzenie sprawy reparacji w 1923 r. teraz szybko si uspokoio. “Wojna o Ruhr" i dla Francji bya niekorzystna, czekano tylko na ukorzenie si Niemiec, aby szuka kompromisu. Po paru mie­sicach przygotowa 30 VIII 1924 r. Niemcy przyjy plan reparacyjny,— uoony przez przewodniczcego Komitetu Ekspertów przy Midzyna­rodowej Komisji Reparacyjnej Ql. G. Dawesa.

Cofa si on przed ''ustaleniem globalnej wysokoci spat, natomiast okrela coroczne raty od 1 mld w 1924 r. do 2,5 mld mk w 1929 r., kiedy miao nastpi ponowne uregulowanie sprawy.

Co jeszcze waniejsze, plan Dawesa podkrela, e Niemcy musz mie moliwo rozwoju swojej gospodarki, e od tego uzalenione jest regulowanie przez ie nalenoci reparacyjnych. Inicjowa wic udzie­lanie Rzeszy poyczek midzynarodowych (w 1924 r. Niemcy miay za­paci tylko 200 mln, a 800 mln pochodzio z poyczek). Jeeli wic w latach 1924-1930 Niemcy w sumie zapaciy 11 mld mk reparacji, to w tym samym czasie (1924—1930) udzielono im 25 mld mk poyczek. Obieg wartoci w skali wiatowej wyglda mniej wicej tak, e Stany Zjednoczone, najwikszy ówczesny kredytodawca, przekazyway Rze­szy poyczki, z nich cz przechodzia do Francji i Anglii w postaci spat reparacyjnych, co umoliwiao tym pastwom regulowanie du­gów zacignitych w Stanach w czasie wojny.

Napyw kapitaów uatwia jednoczenie rozwój przemysu. Niemcy nie byy wyjtkiem, gdy mniej wicej w tym samym czasie okres pro­sperity zapanowa w caej gospodarce wiatowej. Miny lata powojen­nych kryzysów, produkcja sigaa, nastpnie przekroczya poziom z 1913 r.

Dochód narodowy w Niemczech w 1928 r. stanowi 150% dochodu z 1913 r. Po raz drugi w historii Niemcy doganiay, potem przeganiay Wielk Brytani, która w 1918 r., jak si zdawao, moga czu si bezpie­czna przed konkurencj ze strony rywala. W 1928 r. Niemcy zajy drugie miejsce na wiecie w eksporcie maszyn, ich udzia w wywozie stali stano­wi 20% eksportu wiatowego. Ponownie na pierwsze miejsce wspina si przemys chemiczny, zwaszcza dominujce miejsce zaj w produkcji zwizków azotowych. Drugie na wiecie miejsce, a pierwsze w Europie osign przemys samochodowy, rozwino si znacznie budownictwo, odzyskay dawn wietno linie eglugowe Hapag i Norddeutscher Lloyd, pojawia si na jednym z pierwszych miejsc powietrzna Lufthansa.

641

Wobec sytuacji w latach poprzednich gospodarka niemiecka, a zwaszcza przemys, w znacznej mierze budowana bya od nowa. Std w

wikszym stopniu ni w Anglii i Francji by to przemys nowoczesny

o bardziej zracjonalizowanej produkcji. Dalsz jego cech bya szybko

postpujca koncentracja, wzrost wielkich zrzesze monopolistycznych. Do najwikszych, wieo powstaych naleay dwa, a mianowicie

Zjednoczone Stalownie (Vereinigte Stahlwerke), utworzone w 1926 r.

przez grup kapitalistów z Albertem V glerem, Thyssenem i Stinnesem

na czele, oraz Wspólnota Interesów Przemysu Farbiarskiego (Interes

sengemeinschaft Farbenindustrie, czciej okrelane w skrócie I: G.

Farben), wbrew nazwie zaangaowana take w produkcji rodków wybuchowych, w kopalniach wgla i innych mineraów, powstaa w 1925 r.,

z Carlem Duisbergiem, Karlem Boschem i Hermannem Schmitzem.

Oba swoimi wpywami signy nie tylko na cay kraj, ale natychmiast

wczyy si do porozumie midzynarodowych, zyskujc tam powanie liczc si pozycj. Nie brako przy tym afer; do najgoniejszych

naleaa afera koncernu Barmata, który krtymi drogami uzyskiwa

kredyty od instytucji rzdowych, a wybuch skandalu w 1924 r. odkry

zamieszanie w to powanych polityków.

Po gwatownych walkach klasowych pierwszych lat powojennych

rola strajków w nastpnym picioleciu znacznie spada. W 1922 r. byo

ich 4785 z udziaem 1,8 mln robotników, a spowodoway one utrat

27,7 mln dni pracy, w 1929 r. tylko 435 strajków ze 180 tys. robotników

i 4,3 mln dniówek. Zmniejszya si liczebno organizacji zawodowych

z 9 mln czonków (1923) do 5,8 mln (1929), wród nich przez cay czas

zdecydowanie przewaay klasowe wolne zwizki. Pace, w latach powojennych przewanie nisze ni przed wojn, w 1928 r. wynosiy

o 8% wicej ni w 1913 r.

Prawda, e podstaw prosperity byy poyczki, które kiedy trzeba

byo zwróci, ale wracao zaufanie do teraniejszoci, a take przyszoci.

Stabilizacja w skali wiatowej uzewntrznia si równie w stosunkach midzynarodowych. Jeeli pierwsze lata po wojnie to jeszcze czas,

gdy wielk wojn zastpio kilkanacie maych, jeeli z drugiej strony

na pocztku lat trzydziestych odezw si pomruki nowego kataklizmu,

to druga poowa lat dwudziestych oznaczaa krótki okres, w którym

mona byo sdzi, e wiat wróci na swoje normalne, pokojowe tory.

Symbolem sta si pakt Brianda - Kelloga z 1928 r. o wyrzeczeniu si

siy, podpisany przez wikszo pastw wiata. Od 1926 r. rozpoczy

si prace nad przygotowaniem rozbrojenia.

Jednym z przejawów nowego ukadu stosunków by plan Dawesa,

oprócz niego ju w 1924 r. Niemcy podpisay szereg innych ukadów

handlowych (jak np. ze Stanami Zjednoczonymi, z Angli, potem

inne). W 1925 r. Francja i Belgia ewakuoway Zagbie Ruhry; w styczniu 1926 r., z rocznym opónieniem w stosunku do Wersalu ze wzgldu

na niewywizywanie si Niemiec z zobowiza, opuszczona zostaa

przez aliantów pierwsza strefa okupacyjna; w 1930 r., a wic przed

terminowo, wojska pastw zachodnich opuciy ca Nadreni.

642

31 I 1927 r. zniesiona zostaa Aliancka Komisja Kontrolna, czuwajca

nad rozbrojeniem Rzeszy (inna rzecz, e jej czonkowie gosili, i

Niemcy zbroj si rónymi ukrytymi sposobami).

Rzd Stresemanna nie utrzyma si dugo. 3 XI 1923 r. wystpili

z niego socjaldemokraci, 23 listopada kanclerzem zosta centrowiec

Wilhelm Marx. Gdy min najwikszy kryzys wewntrzny, do wadzy

pchali si niemieckonarodowi, ale stano na powrocie do gabinetów

centrowo-prawicowych (Centrum, Partia Demokratyczna i Ludowa)

bez skrajnej prawicy, za to z poparciem socjaldemokratów. We wszystkich rzdach jednak a do swojej mierci (3 X 1929) ministrem spraw

zagranicznych pozostawa Stresemann. On te wywar decydujcy

wpyw na dyplomacj niemieck tych lat.

Stabilizacja wewntrzna wywoaa tendencj do zawarcia jakiego

midzynarodowego porozumienia, które utrwalioby bezpieczestwo.

Wersal ju nie wystarcza. We wrzeniu 1925 r. na zebraniu Ligi Narodów mowa bya o zawarciu ogólnego paktu bezpieczestwa (protokó

genewski), ale gównie na skutek oporu Wielkiej Brytanii wybrano

drog rozmów bilateralnych. Po dugich przygotowaniach w dniach 5-16 X 1925 r. zebraa si konferencja w Locarno w Szwajcarii z udziaem przedstawicieli Francji, Anglii, Belgii, Niemiec, Woch, Polski

i Czechosowacji. Najwaniejszym jej wynikiem byo podpisanie paktu reskiego (jak wszystkie ukady lokarneskie ratyfikowanego oficjalnie w Londynie 1 grudnia), zawieraj cego zagwarantowanie granicy niemiecko-francuskiej i niemiecko-belgijskiej, a take strefy zdemilitaryzowanej w Niemczech. O respektowaniu granic zapewniay si wzajemnie trzy pastwa, gwarantami za byy Anglia i Wochy. Zwyciaa we

Francji polityka koncyliacji, reprezentowana przez Brianda, nie do pomylenia za Poincarego. Miaa to by inna droga uspokajania opinii

francuskiej, stale penej obaw przed wschodnim ssiadem. Ale i bya

druga strona medalu. Sytuacja znacznie zmienia si od czasów Wersalu, gdy pozycja Francji bya postaw pastwa zwyciskiego wobec pokonanego; w 1925 r. znajdoway si one na jednym poziomie.

Po stronie niemieckiej zamiast narzuconego przemoc Wersalu pojawiao si dobrowolne zrzeczenie si Alzacji i Lotaryngii. Na to nie chciay si zgodzi koa nacjonalistyczne, cho Locarno byo sukcesem.

Dla wszystkich natomiast dostrzegalne byo odmienne traktowanie w

Locarno wschodnich granic Niemiec. Nie byo mowy o midzynarodowej ich gwarancji, a Rzesza podpisywaa tylko z Polsk i Czechosowacj ukady o pokojowym regulowaniu sporów. Nawet ukady francusko-polski i francusko-czeski nie zmieniay faktu, e Locarno otwierao

dla Niemiec moliwo denia do rewizji warunków Wersalu w tej czci Europy. Wiele potem mówiono o ewentualnym "wschodnim Locarno", ale nigdy nie stao si ono realne.

Ukady stanowiy take wyrany krok ku penemu równouprawnie

niu Niemiec. Ju 8 IX 1926 r. zostay one przyjte do Ligi Narodów.

W pierwszych latach po wojnie Liga Narodów odgrywaa rol drugorzdn

643

przy regulowaniu midzynarodowych konfliktów, ale za to,

a moe wanie w zwizku z tym, stosunkowo powaniejsze znaczenie

uzyskay w niej pastwa rednie. W par lat póniej znaczenie Ligi

wzroso i zaraz przypomniay sobie o niej mocarstwa. W sytuacji po

Locarno pozycja Niemiec bya ju tak silna, e ich udzia w Lidze, któ

rego im odmówiono w 1919 r., nie tylko by moliwy, ale wrcz nalegay na pastwa zachodnie. Tak wic Stresemann móg nawet stawia

warunki, naleao za do nich zapewnienie Niemcom od razu staego

miejsca w Radzie Ligi, czyli formalnego uznania ich mocarstwowej pozycji (stae miejsca w Radzie zajmoway Francja, Anglia, Wochy i Japonia).

Rezultaty polityki Stresemanna byy widoczne dla kadego. Gdy we

wrzeniu 1926 r. spotka si na poufnym niadanku z Briandem w Thoiry dla dalszych rozmów w duchu Locarno, opinia caej Europy z zapartym tchem suchaa wiadomoci o tym (jeden z dziennikarzy zmyli

stra graniczn, gdy jecha na motocyklu, a miano nie przepuszcza

samochodów, i doniósl o ewenemencie). Dowodem uznania stalo si

w 1926 r. przyznanie Stresemannowi (wraz z Briandem) nagrody pokojowej Nobla (w roku poprzednim otrzyma j inny inicjator ogólnoeuropejskiej stabilizacji, minister angielski A. Chamberlain).

Nie by to kres zamierze dyplomatycznych Stresemanna, który

uzyskawszy równouprawnienie dyplomatyczne Niemiec zmierza w dalszym cigu do zdobycia ustpstw w sprawie reparacji, zbroje, a moe

take polityki kolonialnej. Osobny rozdzia w jego dyplomacji stanowiy sprawy wschodnie.

Mimo wyranie teraz zachodniego kierunku polityki Rzeszy nie zrezygnowa on z kontaktów ze Zwizkiem Radzieckim. Dowodem tego

by ukad podpisany przez Stresemanna i Cziczerina 24 IV 1926 r. w

Berlinie. Zapewnia on o pokojowym regulowaniu wszystkich spraw

politycznych i gospodarczych, a ponadto przewidywa na wypadek czyjegokolwiek nie sprowokowanego ataku na jedno z pastw neutralno

drugiego, jak równie niebranie udziau w gospodarczym bojkocie skierowanym przeciw niemu. Tak wic w okresie napitych stosunków

ZSRR z Zachodem Niemcy znajdoway si w korzystnej sytuacji, majc dobre stosunki z kad ze stron.

Inaczej wyglday stosunki z Polsk. Jeeli nacjonalici niemieccy

nie mogli przekn lokarneskiego uznania cesji Alzacji i Lotaryngii,

to wykluczone byo dla nich wyraenie zgody na granic polsko-niemieck. Znajdowao to wyraz w coraz bardziej nasilajcej si propagandzie skierowanej przeciw "krwawicej granicy", przeciw "polskiemu

korytarzowi", stawiano w ogóle pod znakiem zapytania trwao polskiego "pastwa sezonowego".

W caej grze dyplomatycznej Stresemann dy do stworzenia takiej

sytuacji, w której uzyskaby zgod mocarstw zachodnich na rewizj

granicy wschodniej. Pod koniec ycia nie by od tego taki odlegy. atwiej poszy mu przy tym starania w Londynie, gdzie zgaszano desinteressement wobec ewentualnej ekspansji niemieckiej na wschód

644

i gdzie cigle patrzono na Polsk jako na sojusznika Francji. Nawet jednak ta ostatnia waha si zaczynaa midzy czcymi j z Warszaw

traktatami a uznaniem znaczenia dobrych stosunków z Rzesz.

Wczeniej jeszcze Niemcy uciekay si do innych, bardziej brutalnych metod. W 1925 r. wobec wyganicia przewidywanego w Wersalu

najwyszego uprzywilejowania w stosunkach handlowych pastw zwyciskich z Niemcami Berlin rozpocz wojn celn, której gównym

przedmiotem sta si wgiel, najwaniejszy polski produkt eksportowy.

Cios by silny, ale bezskuteczny; w rok póniej pomóg Polsce strajk

górników angielskich, otwierajc moliwoci eksportu na rynki skandynawskie.

Innym rodkiem stay si skargi niemieckie na traktowanie Niemców w Polsce. Cz z nich wyjedaa do Rzeszy, tym bardziej e

spory odsetek tej mniejszoci stanowili ludzie napywowi z czasów zaborów. Wielu jednak zostawao, a byli to z reguy czonkowie warstw

zamonych, atwiej mogcy sobie pozwoli na spory z wadzami ni

znacznie ubosza ludno polska w Niemczech. Tote w czasie obrad

Ligi Narodów raz po raz mówiono o pooeniu Niemców w Polsce, pozycja za Stresemanna w Genewie uatwiaa sukcesy na tym polu.

Mimo tego dla opinii prawicowej postpy w rewizji traktatu wersalskiego byy zbyt powolne. Dopiero w 1930 r. przedstawiciel rzdu, minister Gottfried Treviranus, otwarcie zapowiedzia walk przeciw granicy polskiej.

Od koca 1923 r. wobec stabilizowania si gospodarki uspokojenie

645

objo take stosunki polityczne. Znikali bohaterowie poprzedniego okresu. W 1924 r. zaatwiano polubownie tarcia sprzed roku. W lutym po ustpieniu Kahra i Lossowa zakoczy si spór Rzeszy z Bawari, która uzyskaa nawet pewne rozszerzenie autonomii, 1 IV 1924 r. Hit­ler skazany zosta na 5 lat wizienia, ale po 6 miesicach wypuszczono go na okres próbny. W padzierniku 1926 r. upad Seeckt, gdy skom­promitowa si zaproszeniem na manewry wojskowe syna Kronprinza. W styczniu 1929 r. ustpi Gessier, gdy Scheidemann ujawni kontakty Reichswehry z Armi Czerwon, co socjalici zwalczali ze wzgldu na antykomunistyczne nastawienie.

Pojawiay si jednak take zjawiska niepokojce. W wyborach z 4 V 1924 r. jako najsilniejsza partia wyszli niemieckonarodowi. W roku nastpnym po raz pierwszy weszli oni w skad rzdu. Jake daleko byo od Rady Penomocników Ludowych w listopadzie 1918 r. Pojawia si take grupa 32 posów Narodowosocjalistycznej Partii Wolnoci (National-sozialistische Freiheitspartei), na któr skadali si czonkowie grupy volkistowskiej" z pónocy, prawicowych radykaów o skrajnie nacjonalistycznych pogldach, ale i silnej demagogii spoecznej, oraz narodowi socjalici z poudnia. Wiele gosów straciy partie mieszcza­skie (Partia Ludowa 1/3, demokraci niewiele mniej), co niedobrego dziao si z niemieckim mieszczastwem. Zwrot na prawo wyraa si nieraz w sprawach nie najistotniejszych. W 1926 r. wybuchn spór o flag; czarno-czerwono zota flaga republiki wypierana bya coraz bardziej przez cesarskie kolory czarno-czerwono-biae. Po statkach handlowych pojawiy si one kolejno na placówkach konsularnych, a tamta, republikaska flaga stawaa si “niemodna".

Waniejsza bya kwestia wyboru prezydenta. 28 II 1925 r. zmar Ebert, charakterystyczna posta republiki. Niepopularny wród robot­ników, ale take obraany przez nacjonalistów: “Niech pan udowodni, panie Ebert, e nie jest pan zdrajc?" — pisa jeden z nich.

Po raz pierwszy wybory miay si odby na drodze gosowania bez­poredniego (Ebert wybrany zosta przez Zgromadzenie Narodowe). Pocztkowa tura wyborcza (28 marca) bya tylko prób. Niemieckona­rodowi i Partia Ludowa zgodzili si na wspólnego kandydata, burmi­strza Duisburga K. Jarresa, ale 6 innych partii wystawio wasnych kan­dydatów. Nastpnie odbyy si przesunicia, wane dla ukadu si poli­tycznych w republice. Najsprawniej przygotowywaa si prawica. Mimo oporu Partii Ludowej, za przyczynieniem si Tirpitza, udao si jej zwerbowa 77-letniego Hindenburga. Reprezentowa on saw wojen­n, do której tskniono. Z krwi i koci monarchista (“zastpczy ce­sarz" — Ersatzkaiser, okrelano go niekiedy), zapewnia jednak, e b­dzie si trzyma konstytucji. W przemówieniu do modziey z 1924 r. obiecywa jej odycie starej Rzeszy i wkroczenie do Parya. Koalicji socjalistyczno-komunistycznej trudno byoby wygra wybory (kandy­daci obu partii zdobyli w pierwszej turze 9,8 mln gosów wobec 10,8 mln samego Jarresa), waniejsze jednak byo, e nie wchodzia ona w ogóle w rachub wobec wzajemnych antagonizmów midzy partiami

646

robotniczymi. Raz jeszcze socjalici zwrócili si do partii rodka, go­dzc si na kandydatur centrowca Marxa. W drugim gosowaniu (26 kwietnia) Hindenburg zebra 14,6 mln gosów wobec 13,7 mln Marxa i 1,9 mln gosów komunistycznych na Ernsta Thalmanna.

W takich momentach, jak pucz Kappa, a w Saksonii take w 1923 r., dochodzio do wspópracy socjalistów i komunistów. Zdarzao si to i póniej (udao si uzgodni stanowisko w sprawie plebiscytu o wywa­szczenie bez odszkodowania majtków dawnych ksit niemieckich;

rezultatem byo zebranie 14,5 mln gosów, cho do wymaganych 20 mln sporo jeszcze brako). Przewaay jednak momenty walki. Socjalici, raz zakosztowawszy uroku wadzy, dla jej uzyskania wchodzili w przy­mierza z partiami mieszczaskimi, a z rewolucji wynieli zdecydowan wrogo do komunistów. Ci ostatni socjaldemokratów uwaali za “socjafaszystów" albo za “bliniaków faszyzmu" i wyzyskiwali ich kade niepowodzenie.

Sami znajdowali si zreszt w trudnej sytuacji. Niekiedy musieli dziaa w warunkach nielegalnych (23 XI 1923—1 III 1924), a zawsze naraeni byli na przeladowanie wadz. Po 1923 r. powanie spada liczebno KPD (na 180 ty. czonków w 1924 r., 130 ty. w kocu 1928 r.), ponowny wzrost nastpi dopiero w kocu 1930 r. (na pocz­tku 1931 r. byo ich 200 ty.). Wewntrz partii doszo do paru roza­mów i dopiero stopniowo formowao si nowe kierownictwo. W 1924 r. na czoowe stanowiska dostaa si grupa tzw. ultralewicowych (Ruth Fischer, Arkadij Masow), usuwajc z partii Brandlera i Thalheimera. W roku nastpnym z partii usunita zostaa grupa ultralewicowych, która rycho rozpada si na drobne grupki. W lipcu 1925 r. przewodni­czcym zosta Thalmann, robotnik portowy z Hamburga i marynarz, czynny w partii socjalistycznej od 1903 r. W czasie wojny przeszed do niezalenych, w 1920 r. do partii komunistycznej. W 1923 r. znalaz si w KC partii i kierowa powstaniem hamburskim. Od 1924 r. zasiada w Reichstagu, w tym samym czasie take w Komitecie Wykonawczym III Midzynarodówki.

Nie brako zreszt wysików w celu powikszenia zasigu dziaania partii. W 1925 r. komunici stworzyli Czerwony Zwizek Frontowców (Roter Frontkampferbund), a take pierwsze wiksze organizacje mo­dzieowe. Liczne wystpienia przeciw prawicowym organizacjom para­militarnym, take próba, cho nieudana, przeciwstawienia si budowie pancernika nowego typu (tzw. kieszonkowego — zebrano w plebiscycie tylko 2,94% gosów) w 1928 r., wiadczyy o aktywnoci. Niemniej naj­waniejsze byo, e ruch robotniczy podzielony by w sposób zasadni­czy

Mimo tego w wyborach w 1928 r. osign on raz jeszcze powane sukcesy. Liczba gosów socjalistycznych podniosa si do 9,2 mln, ko­munistycznych do 3,3 mln, co razem dawao ponad 40% ogóu gosów. W parlamencie zasiadao 207 posów obu partii (42%). Powsta jednak rzd socjalisty Hermanna Miillera, oparty na “wielkiej koalicji", a wic z udziaem Partii Ludowej. Czekay go niezadugo cikie chwile.

647

KULTURA

Krótki czas upyn od czasu Niemiec cesarskich, dziaali przewa­nie ci sami ludzie, ale obraz kultury okresu weimarskiego róni si pod wieloma wzgldami od lat przedwojennych. Niemcy nie byy zreszt wyjtkiem, nigdzie nie dao si bowiem zrealizowa angielskiego hasa powrotu do normalnoci.

Na stosunki w republice wpyw wywiera jej pocztek i koniec, e a niektórzy uwaaj j za krótkie interregnum midzy dwoma epoka­mi. Z jednej strony bya wojna, klska i rewolucja.

Wojna wcigna w swoje tryby znaczn cz intelektualistów nie­mieckich. Pojli j jako obron ojczyzny i jej kultury przeciw wrogom. Trzeciorzdny literat E. Lissauer napisa w 1914 r. Hymn nienawici, ale póniej setki podpisyway memoriay popierajce “niemiecki po­kój", a nawet taki mocarz ducha, jak T. Mann, w Rozwaaniach czo­wieka niepolitycznego (Betrachtungen eines Unpolitischen) chwa kul­tury niemieckiej kierowa przeciw zachodnim demokracjom. Gdy sam w nastpnym dziesicioleciu daleko odszed od tych zasad, nacjonalici pen garci czerpali argumenty z tej ksiki do walki przeciw republi­ce. Swoimi wystpieniami ludzie pióra zdeprecjonowali wasn powa­g, zmniejszyli ywione do nich zaufanie i spowodowali, e sowo dru­kowane stracio warto z czasów, gdy — jak pisa Stefan Zweig — “su­mienie wiata nie byo jeszcze tak przemczone i wyjaowione".

Klska skonia wielu do tym gorliwszej obrony kraju przed zarzu­tami spowodowania wojny. Znaczna cz historyków powicia siy dla udowodnienia, e odpowiedzialno za jej wybuch nie spoczywa na Niemczech. Z najwybitniejszych do wyjtków nalea Friedrich Meineeke (1862—1954), który wycign odmienne wnioski. W ksice Idea racji stanu (Die Idee der Staatsrdson, 1924) podda krytyce dogmat o znaczeniu potgi pastwa, podkrelajc jej demoniczny charakter, gdy znajdzie si w sprzecznoci z zasadami moralnymi.

Uniwersytety niemieckie zmieniy si niewiele. Tylko na niektó­rych, jak na wieo otwartych w Kolonii i Hamburgu, wiksz rol od­grywali uczeni liberalni i socjalistyczni. Tu i ówdzie szerzej otwarto wrota dla naukowców ydowskich. Na wikszoci dominowali wród profesorów zwolennicy dawnego porzdku, wród studentów szerzy si nacjonalizm. Czasami dawali czynnie o tym zna (np. we Wrocawiu w czasie puczu Kappa). Straciy te nieco ze swego blasku, cho nadal nauka niemiecka przodowaa w wielu dziedzinach.

W dyscyplinach cisych wojna wywoaa zainteresowanie produk­cj tworzyw, które mogyby zastpi niedostpne wówczas surowce;

Tym rozpdem i po wojnie wyprodukowano sztuczn wen (1921), syntetyczn benzyn (1923—1925) i kauczuk (1926). W fizyce obok tak znanych nazwisk, jak Einsteina i Plancka, doszy nowe, jak Wernera Heisenberga (1901—1976), którego badania nad fizyk teoretyczn ob­jy bardzo szeroki zakres (mechanika kwantowa, energia jdrowa — ale w czasie drugiej wojny wiatowej opónia wyprodukowanie przez

648

Niemcy hitlerowskie bomby atomowej — i in.), a który w wieku 31 lat otrzyma nagrod Nobla. Sporo modych uczonych skupiy chemia i biologia. W psychologii Wolfgang Kóhler (ur. 1887) i Max Wertheimer (1880—1943) konkurowali z wiedesk szko Freuda.

W filozofii obok kontynuatorów neokantyzmu (szkoa marburska z Ernstem Cassirerem, 1875—1945, na czele) wybijay si fenomenolo­gia i egzystencjalizm. Edmund Husseri (1859—1938) metod fenomenologiczn skierowa przede wszystkim na teori poznania; jego ucze Max Scheler (1874—1928) zaj si etyk i socjologi. Podstawy egzystencjalizmu tworzyli Karl Jaspers (1883—1969) i Martin Heidegger (ur. 1889). Byy to jednak kierunki trudne do zrozumienia nawet dla elity intelektualnej i mao znajdujce odbicia w spoeczestwie. Do czytelników czciej dociera antyracjonalistyczny, wkraczajcy w nihi­lizm witalizm Ludwiga Klagesa (1872—1956), który prawdziwej rzeczy­wistoci szuka w yciu kierowanym nie rozumem, lecz instynktem i im­pulsem. Wielu sigao po Nietzschego, którego pogldy mogy odpo­wiada niespokojnym czasom.

Terenem ostrej walki byo pisarstwo. Dla prawicowej literatury po­litycznej szczególnie charakterystycznym zjawiskiem staa si “konser­watywna rewolucja", wedug okrelenia H. Hofmannsthala, czy “neokonserwatywna kontrrewolucja", jak j nazwa E. Troeltsch. Z rewolu­cji i klski Niemiec jej zwolennicy czerpali impuls do burzenia zarówno republiki, jak i ukadu si midzynarodowych upokarzajcego Niemcy. Wobec “zmierzchu bogów" cesarstwa róne idee windowali na piede­sta.

Pierwszym przedstawicielem “konserwatywnej rewolucji" sta si Oswald Spengler (1890—1936), którego Upadek wiata zachodniego (Untergang des Abendlandes, 1918—1922) zrobi wielkie wraenie nie tylko w Niemczech. Nie tak wielu czytelników przedaro si przez wy­wody autora, ale wszyscy rozprawiali na temat upadku wiata, za po­cztek tego upadku uwaajc wojn. Spengler w dziejach ludzkoci nie widzia postpu, lecz tylko cykliczne powstawanie i rozkad poszczegól­nych kultur. Bardziej natomiast w Niemczech ni poza ich granicami znana bya mniejsza rozmiarami praca Prusactwo i socjalizm (Preussentum und Sozialismus, 1920), w której gosi zasad wspópracy wszystkich grup spoeczestwa pod nieodzownym dyktatorskim rzdem, którego wzorzec stworzyli Hohenzollernowie. Socjalizm, wyprany z materializmu i internacjonalizmu, zosta utosamiony z Prusami oraz poddaniem jednostki posuszestwu i obowizkowi. Walka z kapitaliz­mem miaa by jednoczenie walk z demokracj. “Pruskie Niemcy maj ocali wiat przed dwoma rewolucjami: niszych klas i ras koloro­wych.

Arthur Moeller van den Bruck (1876—1925) najbardziej by znany jako twórca pojcia Trzeciej Rzeszy (D as Dritte Reich, 1923), pod­chwyconego póniej przez hitleryzm. Pierwsza, redniowieczna Rzesza decydujco wpyna na uformowanie si Europy, drug zniszczyli w Wersalu wrogowie. Trzecia, oparta na systemie korporacji i pod kierunkiem

649

nieodzownego wodza (to szukanie wodza odbywao si na dugo przed 1933 r., pojawiao si nawet w pracach naukowych, i to z rónych dyscyplin wiedzy), miaa zrealizowa mistyczne wartoci niemczyzny przez zwalczenie kapitalizmu i liberalizmu. “Z winy libera­lizmu gin narody", ale “socjalizm, niemiecki socjalizm zaczyna si tam, gdzie koczy si marksizm" — pisa Moeller van den Bruck.

Neokonserwatyzm sign take do powieci. Mody oficer z oko­pów wojny Ernst Jlinger (ur. 1895) w wielu powieciach (m.in. Robot­nik — Der Arbeiter, 1932) gloryfikowa wojn i zapowiada “epok bru­talnoci", w której totalne pastwo potrzebowa bdzie do swoich ce­lów w jednym szeregu onierzy i robotników. Przy takich pogldach wiele sobie po nim obiecywali hitlerowcy, cho do ich rzdów odniós si bardzo wstrzemiliwie. Z innych pisarz Ernst Niekisch wzywa do walki z kapitalizmem, a powana grupa skupia si wokó miesicznika “Czyn" (“Die Tat").

Hans Grimm (1875—1959) popularno zawdzicza tytuowi swojej ksiki Naród bez przestrzeni (Volk ohne Raum, 1926), w której da rozszerzenia dla Niemców przestrzeni yciowej ze wzgldu na ich prno i potrzeby.

Znacznie bogatszy, ale i wewntrznie zrónicowany by obóz prze­ciwny. Kotowao si od rónych kierunków, cz ulegaa wpywom z Zachodu, inni blisi byli rewolucji, potem patrzyli z podziwem na Zwizek Radziecki. Wobec wielu wrogowie uywali okrelenia “kultu­ralnego bolszewizmu" (Kulturbolschewismus), do czego nie potrzeba byo mie cokolwiek wspólnego z komunizmem, wystarczy pacyfizm czy stanowisko prozachodnie. O literatach mówiono, e reprezentuj “literatur asfaltu" — bo gównymi orodkami by Berlin i par innych wielkich miast — przeciwstawiajc im “literatur gleby".

Pocztkowo dominowa ekspresjonizm (cho okoo 1920 r. krótk i byskotliw karier zrobi take dadaizm), który w Niemczech mia swoj gówn kwater. Zasad byo uwolnienie twórcy od zwizków z rzeczywistoci i obowizku jej odtwarzania na rzecz spontanicznego, wybuchowego, intuicyjnego wyraania wasnych treci wewntrznych. czy si z krytyk istniejcych stosunków, w tym z krytyk “mie­szczucha", ale konsekwencje pyny z tego bardzo róne. Pod tym wzgldem niewiele róni si od ekspresjonizmu jego nastpca, kieru­nek zwany “now rzeczywistoci" (Neue Sachlichkeit), który (szcze­gólnie silnie od 1924 r.) wyrasta z powojennych nastrojów pesymizmu i cynizmu, ale oskara chcia na drodze obiektywnego obnaania rze­czywistoci, nawrotu do natury, prostoty, take do realizmu.

Sprzeciw budzia wojna, nic nie majca wspólnego z heroizmem jak u Jungera, szczególnie za jej bezsensowno i tragiczne skutki moral­ne. Niemcy nie byy zreszt wyjtkiem, bo w wielu innych krajach wstrzs, jaki spowodowaa pierwsza wojna wiatowa, podobnie si wy­razi. Odpowiednikiem Barbusse'a czy Haska byli Erich Maria Remarque (1898—1970) i Arnold Zweig (1887—1968). Pierwszy nie nalea wprawdzie do najwybitniejszych pisarzy, ale swoj powieci Na zachodzie

650

bez zmian (Im Westen nichts Neues, 1929) zrobi zawrotn ka­rier. Jej tytu sta si wrcz symbolem, a wydano j w 8 mln egz. w wielu krajach. Spór o sieranta Grisz Zweiga (1928) zapocztkowa wielotomow “Wielk wojn biaych ludzi", ukazujc nieludzko wojny, która pozbawia wiat i jednostk wszelkich wartoci moralnych.

Wyrazem protestu przeciw wojnie i kontrrewolucji w Niemczech byy sztuki Ernsta Tollera (1893—1939), uczestnika rewolucji bawar­skiej w 1919 r., i Bertholda Brechta (1898—1956). Ten ostatni poczt­kowo bliszy by anarchizmowi ni socjalizmowi, ale zawsze niezwykle ostro krytykowa otaczajce go spoeczestwo. W Werblach w nocy (Trommein in der Nacht, 1922) bohater nie idzie na barykady, bo jak mówi: “jestem wini, a winia idzie do domu". Opera za trzy grosze (Dreigrochenoper, 1928) to atak na moralno “burujsk". Realizm “nowszej rzeczywistoci" pojawi si w powieciach Alfreda Dóblina (1878—1957) (Berlin — Alexanderplatz, 1929).

Czoowe miejsce na literackim Parnasie zajmowali nadal pisarze znani ju przed wojn (Mannowie, Hauptmann i in.), na nich i na mo­dych decydujcy wpyw wywar ekspresjonizm. Od ekspresjonistycznej liryki zaczyna Werfel (1890—1945), szukajcy gbokiego czowiecze­stwa, prawdziwej mioci i pokoju, a take nieznany za ycia Franz Kafka (1883—1924), praski Niemiec (Kolonia karna, 1919, Proces, 1925, Zamek, 1926), przeraony nieludzkim wiatem grozy, którego nadejcie przewidywa.

Lewica intelektualna i pacyfistyczna skupia si wokó tygodnika “Die Weltbiihne" (“Scena wiatowa", od 1926 r.). Najwiksz rol w tej grupie odgrywali Kurt Tucholsky (1890—1935), ostrym piórem polemisty i poety zwalczajcy nacjonalizm i reakcj polityczn, oraz Karl von Ossietzky (1889—1938), twórca ruchu “Nigdy wicej wojny" (“Nie wieder Krieg", 1920), którego oddwiki pojawiay si i w poezji pols­kiej (J. Tuwima), protestujcy nieustpliwie przeciw militaryzmowi, potem faszyzmowi, uwiziony w 1933 r. przez hitlerowców, ale odzna­czony nagrod pokojow Nobla (1935).

W teatrze najwiksz rol odegra Max Reinhardt (1873—1943), kierujcy dugi czas (1905—1932) Teatrem Niemieckim (Deutsches Theater) w Berlinie, wystawiajcy najpierw dramaty modernistów, po­tem inscenizacje klasyczne. Zebra on wietny zespó aktorów, sceno­grafów i pisarzy, zabysn znakomitymi scenami zbiorowymi i maso­wymi. Erwin Piscator (1893—1966) zainaugurowa (1927) “Scen Piscatora" (“Piscator-Buhne") w Berlinie, na której wystawia sztuki, m.in. Tolera i Brechta. By to programowo teatr polityczny, pod wzgldem technicznym korzystajcy z takich elementów, jak film, goniki i pyty, animowane kuky i in. Ostrogi reyserskie zdobywa u niego Brecht.

Z przedwojennych powijaków film w Niemczech wydoby si na wysoki, w skali wiatowej, poziom. Obrazy z najwikszej wytwórni Ufa nie tylko konkuroway w kraju z zalewajcymi Europ filmami amery­kaskimi, ale wyszy na rynek wiatowy (zwaszcza filmy Ernsta Lubitscha, ur. 1892). Ekspresjonizm na ekranie zapocztkowa niepokojcy

651

film Roberta Wienego (1881—1938) Gabinet doktora Caligari (1919), stanowicy kamie milowy w rozwoju kina. Rozwinli ten styl Friedrich Wilhelm Murnau i Fritz Lang. Od 1924 r., gdy sytuacja w kraju uspokoia si, publiczno wolaa chodzi na filmy przeciwstawiajce nastrojom rezygnacji mit potgi niemieckiej (Nibelungi Langa, 1924). Karier robiy take wielkie widowiska ekranowe (Metropolis, 1926). Film dwikowy zapocztkowaa ekranizacja znanej powieci H. Manna Profesor Unrat — Niebieski anio (1930). Byo to poegnanie z filmem niemieckim Marleny Dietrich, wychowanicy szkoy Reinhardta, która niedugo potem przeniosa si do Hollywood. Po objciu wadzy przez Hitlera wielu reyserów (jak Georg Pabst, twórca Frontu zachodniego — 1818, 1930, i Opery za trzy grosze, 1931) uszo na emi­gracj.

Jak rzadko w historii znaczna bya rola sztuk plastycznych. Zasug naley przypisa utworzeniu przez Waltera Gropiusa (1883—1969), prowadzonego potem przez Ludwiga Mie van der Rohe (ur. 1886) “Domu budowy" (Bauhaus, 1919 w Weimarze, nastpnie w Dessau). Zebrali oni ca grup utalentowanych architektów i artystów, starajc si w budownictwie systematycznie wprowadza nowe materiay, poz­walajce na osignicie nie znanych dotd efektów.

W Bauhausie od 1921 r. wykada Rosjanin Wassiy Kandinsky (1866—1944), który póniej (1924) wszed w skad grupy Niebieska Czwórka (Die Blauen Vier). Jak wielu najwybitniejszych nie mieci si w ramach dominujcego ekspresjonizmu, otar si o fowizm, konstruktywizm i suprematyzm, przez wasne nowe zasady zaj samoistn pozycj w sztuce niemieckiej.

W ogóle przybysze odegrali w tym czasie wielk rol w malarstwie i grafice. Oskar Kokoschka (1886—1980), Austriak, od 1910 r. mie­szkajcy w Niemczech, stworzy wasny styl, czcy elementy ekspresjonizmu i symbolizmu nawet z kubizmem. Szwajcar Pau Klee (1879— 1940) oscylowa midzy dadaizmem, surrealizmem i abstrakcj. Z dru­giej strony surrealista Max Ernst (ur. 1891) i abstrakcjonista Hans Hartung (ur. 1904) szybko przenieli si do Francji, cho nadal wywierali powany wpyw na sztuk w Niemczech. Niepokój epoki znajdowa nieraz swoje odbicie w pesymizmie, nawet okrutnej i gryzcej ironii Maxa Beckmanna (1884—1950), a zwaszcza w cyklach grafik antywo­jennych i antymilitarnych Georga Grosza (1893—1959), dadaisty i futu­rysty, nalecego do lewicy politycznej.

W porównaniu do okresu klasy cyzmu i romantyzmu spado znacze­nie muzyki niemieckiej, niemniej Berlin, Frankfurt i Darmstadt stay si orodkami muzyki awangardowej, miasteczko Donaueschingen w Schwarzwaldzie organizowao od 1921 r. festiwale nowej muzyki, a Baden-Baden skupio eksperymentatorów w zakresie nowych rodzajów muzyki. Najwybitniejszy kompozytor Pau Hindemith (1895—1963), o wszechstronnych zainteresowaniach, zaczyna od ekspresjonizmu, potem przeszed do neoklasycyzmu i przeciwstawiania si romantyzmo­wi, wprowadza nowe techniki. Richard Strauss (1864—1949) zaczyna

652

karier ju w kocu XIX w. jako dyrygent kolejno w kilku najpowa­niejszych orodkach muzycznych Niemiec. Pocztkowo hodowa neoromantycznemu kierunkowi Liszta i Wagnera, tworzc poematy symfo­niczne. Po 1900 r. przeszed do twórczoci operowej (Salome, Elektro). Ten kontynuator najlepszych tradycji muzyki niemieckiej przez wadze hitlerowskie powoany zosta na prezesa Izby Muzycznej, ale rycho zrzek si tej godnoci.

Wobec elitarnoci sztuki tych lat, nie tylko zreszt w Niemczech, znaczna wikszo odbiorców jej nie rozumiaa, a hitlerowcy mogli póniej zaliczy du cz dzie do “sztuki zdegenerowanej"; na roz­woju artystycznym pozostawia ona niezatarte pitno. Cech byo, e jej ewolucja brutalnie zostaa przerwana wraz z pocztkiem rzdów dyktatorskich.

Nie zawsze rzeczywiste walory sztuki znajdoway wikszy oddwik w yciu przecitnego obywatela. Kultura masowa, jak mówiono, “za­merykanizowaa si", co niekoniecznie oznaczao bezporednie wpywy zza oceanu. Mieszczanin, przeraony wojn i okruciestwami walk we­wntrznych, ju w okresie inflacji bawi si bez pamici, prosperoway setki nocnych lokali, kwit erotyzm i pornografia, w kinach ogldano paskie komedie, upajano si jazzem, nowymi tacami i wystpami mu­rzyskich zespoów. Znikay dawne autorytety, pienidz by bez warto­ci, pozostawao szalestwo zabawy, którego nic teraz nie krpowao. Ponurym ostrzeeniem sta si dopiero kryzys gospodarczy, stawiajc tragiczne pytanie, ujte tytuem powieci Hansa Pallady (1893—1947) I có dalej, szary czowieku (1932). Hitler zapowiedzia oczyszczenie, a wic rozpdzi lwi cz intelektualnej i artystycznej elity, reszcie zakneblowa usta. Swoboda si skoczya.

KRYZYS I UPADEK REPUBLIKI

^-Wypadki w Niemczech od koca 1929 r. zaczy biec coraz szybciej, zmierzajc ku katastrofie. Due znaczenie miao przy tym gwatowne pogorszenie si sytuacji gospodarczej.

W dniu 24 X 1929 r. na giedzie nowojorskiej wybucha panika. Od kilkudziesiciu lat ju wiedziano, e kady powaniejszy wstrzs ekono­miczny w jednym kraju, zwaszcza gdy chodzio o potg jak Stany Zjednoczone, nieuchronnie musi si odbi na sytuacji we wszystkich pastwach. Ale nikt nie móg przewidzie, e tym razem kryzys przy­bierze tak powszechny charakter, dotknie tylu dziedzin ycia, e odbije si na stosunkach spoecznych i politycznych. Prosperity poprzednich lat w Niemczech miaa swoje sabe strony. Opieranie si na poyczkach naraao na wstrzs w razie ich wycofania. Ekspansja handlowa uzaleniaa Niemcy od stosunków na rynkach wiatowych. Rozwijajca si racjonalizacja wywoywaa niebezpiecze­stwo braku pracy. Nierównomierno rozwoju czynia niektóre dzie­dziny bardziej podatnymi na kryzys. Gdy za kryzys nadszed, w Rze­szy, jak we wszystkich krajach kapitalistycznych, rzdy staway bezradne

653

wobec tego kataklizmu. Jedyny ratunek widziano w ograniczaniu ustaw spoecznych, obnianiu pac, zmniejszaniu produkcji i w oszczd­nociach, co przez kurczenie obiegu pienidzy i powikszenie si liczby bezrobotnych jeszcze bardziej zaostrzao sytuacj.

Kryzys wystpi z wielk si w krajach, które poprzednio przey­way wielki boom. Przyjmujc produkcj z 1928 r. za 100, wiatowa produkcja przemysowa w 1932 r. spada do 67, a w Niemczech do 54 (w USA do 58). Liczba bezrobotnych (na pocztku kadego roku) wynosia: 1928 r. — 1,9 mln, 1929 r. — 2,85 mln, 1930 r. — 3,2 mln, 1931 r. — 4,9 mln, 1932 i 1933 r. —ponad 6 mln osób. Powstawaa ogromna armia ludzi niezadowolonych, potencjalnych uczestników wszelkich ruchów zmierzajcych do obalenia istniejcych stosunków.

Potnym wstrzsem dla systemu finansowego Niemiec by krach jednego z najwikszych banków, Banku Darmsztadzkiego i Narodo­wego (Darmstadter und Nationalbank) 14 VII 1931 r. Wywoa on po­wszechny run na instytucje kredytowe, konieczno ich zamknicia i wprowadzenie przez rzd parotygodniowych “ferii bankowych" dla ra­towania sytuacji. Trudnoci finansowe spowodoway ograniczenie obrotów handlowych z zagranic, a 15 VII 1931 r. operacje walutami obcymi uzalenione zostay od zgody Banku Rzeszy.

Kryzys dotkn take rolnictwo. Ceny artykuów przemysowych spady o 1/3, rolnych o 1/4. Konsekwencj byo rosnce zaduenie go­spodarstw i rosnca liczba corocznych licytacji. Przeciwdziaanie przez podwyszanie ce importowych dawao tylko bardzo niewielkie rezul­taty.

W takiej sytuacji przypomnienie sprawy reparacji wywoywao wra­enie, e katastrofa gospodarcza Niemiec spowodowana jest narzuco­nymi warunkami pokoju wersalskiego. Od lutego 1929 r. obradowa w Paryu Komitet rzeczoznawców pod przewodnictwem amerykaskiego finansisty O. D. Younga. Po zacitym oporze Schachta Niemcy musiay si zgodzi 7 VI 1929 r. na przyjcie zaproponowanego planu spat, ostateczna ratyfikacja nastpia w Hadze 20 I 1930 r. W odrónieniu od planu Dawesa, nie okrelajcego, jak dugo Niemcy maj paci re­paracje, plan Younga przewidywa 59 rat rocznych w przecitnej wyso­koci 2,5 mld mk rocznie, przez 37 lat na rzecz pastw Europy Zacho­dniej i Stanów, potem ju tylko USA.

Sprawa reparacji cigna si zreszt ju niedugo. Pogbiaj­cy si kryzys zmusi prezydenta Ameryki, Hoovera, do ogoszenia 20 VI 1931 r. moratorium patnoci wszystkich dugów midzynarodo­wych; dotyczyo to reparacji niemieckich i alianckich dugów wobec Ameryki. Ale w tym czasie kryzys przybra takie rozmiary, e uwolnie­nie od zobowiza nie wzbudzio powaniejszego zainteresowania.

By to w ogóle czas, gdy uwaga skupia si przede wszystkim na sprawach wewntrznych. Tymczasem na zewntrz dyplomacja Rzeszy posuwaa si naprzód torami wytyczonymi przez Stresemanna, napoty­kajc czasem niepowodzenia, nieraz zdobywajc sukcesy. Nie udaa si próba podpisania unii celnej z Austri (21 III 1931) wobec gwatownego

654

protestu Francji i orzeczenia Trybunau Sprawiedliwoci w Hadze (5 wrzenia), e jest ona sprzeczna z warunkami traktatu wersalskiego. Za to kanclerz Heinrich Biuning ju by o krok od uzyskania zgody USA, Wielkiej Brytanii, Woch, a nawet Francji, na militarne równou­prawnienie Niemiec (30 V 1932), co nie zapobiego jego upadkowi; da­remnie skary si, e obalono go o 100 m przed dotarciem do celu. Dziao si to w czasie zbierania si komisji rozbrojeniowej w Genewie (od lutego 1932 r.). W kilka miesicy póniej jego nastpca Franz von Papen znowu upad w podobnej sytuacji, a w grudniu 1932 r. zapo­wied równouprawnienia przybraa nawet posta formuy dyplomatycz­nej — “równouprawnienie w systemie zapewniajcym bezpieczestwo wszystkich narodów". Rozwój stosunków wewntrznych bieg jednak swoimi drogami.

Powikszajce si trudnoci finansowe rzdu “wielkiej koalicji" Miillera spowodoway tendencj do oszczdnoci, take przez ograni­czenie ubezpiecze od bezrobocia. Na tym tle rozeszy si drogi socjal­demokratów i Partii Ludowej i 27 III 1930 r. Muller upad.

Nowy rzd centrowca Bruninga znajdowa poparcie tylko u partii katolickiej, demokratów, Partii Ludowej i grupki niemieckonarodowych, razem u 130 posów, a wic mniejszoci parlamentu. Ju poprze­dnio istniay nieraz podobne rzdy, ale zmieniay si warunki, zao­strzaa walka wewntrzna, a i sam rzd mia odmienny charakter.

“Gabinet onierzy frontowych" oznacza zwrot na prawo, a co wa­niejsze, powsta na skutek dziaania czynników pozaparlamentarnych i do nich si stale odwoywa. 45-letni najmodszy kanclerz republiki by sam kandydatem Reichswehry i wielbicielem prusko-niemieckiego korpusu oficerskiego. I bez tego musia zbliy si do Hindenburga, który z mieszanymi uczuciami odnosi si do hodów tego westfalskiego katolika.

O trudnociach, wywoanych zmianami w sytuacji wewntrznej, mona si byo rycho przekona. W lipcu rozwizany zosta parla­ment, a wybory rozpisano na 14 wrzenia. Liczono si ze wzrostem pra­wicy, ale Briining stawia na ywioy, z którymi bdzie móg wspópra­cowa. Stao si jednak inaczej.

Wybory uzewntrzniy kryzys polityczny w Rzeszy. Gwatownie po­wikszyli swoje wpywy narodowi socjalici, zamiast 12 posów wybra­nych przez 800 ty. wyborców zdobywajc 107 mandatów, za którymi stao 6,4 mln obywateli. Byli wic drug po socjalistach parti parla­mentu. W czci by to skutek powikszenia si liczby gosujcych (o 4,2 mln, gdy liczba uprawnionych do wyborów wzrosa tylko o 1,5 mln), a dalej rozbicia prawicy konserwatywnej (która stracia ponad milion gosów) i Partii Ludowej (traccej 1,1 mln gosów). W onie ru­chu robotniczego nastpio wyrane przesunicie si na lewo—socjali­ci utracili blisko 600 ty., komunici zyskali 1,3 mln gosów.

Wobec wyranej polaryzacji si kanclerz uciek si do kierowania pastwem za pomoc nadzwyczajnych zarzdze (Notverordnungen), wydawanych za zgod prezydenta na podstawie art. 48 konstytucji,

655

symbolu odchodzenia od demokracji parlamentarnej. Punkt cikoci ycia politycznego przesuwa si wyranie poza parlament. Towarzy­szya temu coraz bardziej zacita walka wewntrzna.

Uszczuplanie praw robotniczych, ograniczanie ubezpiecze od bez­robocia i zwolnienia z pracy wywoay w kocu lat dwudziestych po­wane powikszenie si ruchu strajkowego. Póniej, gdy wzrost liczby bezrobotnych utrudni w znacznym stopniu strajki, pojawi si demon­stracje ludzi bez pracy. Prawicowy charakter rzdu czyni bdzie ze przedmiot staych ataków lewicy. Jednoczenie jednak nadal stosunki midzy socjalistami i komunistami byy wrogie. Gdy pruski minister spraw wewntrznych Carl Severing zakaza dziaalnoci Czerwonego Zwizku Frontowców (RFB), 1 V 1929 r. doszo w Berlinie do krwa­wych star, w których zginy 33 osoby, setki raniono, 1200 aresztowa­no. 24 VIII 1930 r. komunici wydali program narodowego i spoecz­nego wyzwolenia Niemiec, w którym wypowiadali si za walk z faszyz­mem, przeciw rzdowi i upokorzeniu Niemiec, a wic planowi Younga. Zaostrzenie walk spowodowao utworzenie Zwizku Walki przeciw Fa­szyzmowi (Kampfbund gegen den Faschismus, 28 IX 1930), cho uchwaa z 10 XI 1931 r. nakazywaa unika terroru indywidualnego i miao to posta bardziej obrony przed atakami ze strony prawicy. Na czele partii po nowych czystkach stali Thalmann i Wilhelm Pieck, któ­rzy coraz wyraniej jako gówny cel stawiali sobie powstrzymanie na­poru hitlerowców. Niemniej taki system, jaki istnia, nie móg uzyska ich aprobaty.

Socjaldemokraci ju w 1924 r. razem z demokratami utworzyli na pó paramilitarn organizacj Sztandar Rzeszy Czarno-Czerwono-Zoty (Reichsbanner Schwarz-Rot-Gold), bardzo liczn, ale mao ru­chliw. Jej nika skuteczno wywoaa póniej prób zorganizowania elaznego Frontu (Der Eiserne Front) na podstawie Reichsbanner i zwizków zawodowych (6 XII 1931). Stali zdecydowanie na gruncie obrony republiki, ale tym samym brali na siebie odpowiedzialno za jej niepowodzenia i wzrastajcy prawicowy charakter rzdów. Wywoy­wao to wewntrzne tarcia, oderwanie si nawet w padzierniku 1931 r. odrbnej Socjalistycznej Partii Robotniczej Niemiec (Sozialistische Arbeiterpartei Deutschlands, SAP), posiadajcej pewne wpywy tylko na lsku i w Saksonii. W walce przeciw niebezpieczestwu ze strony pra­wicy chcieliby oprze si na demokracji parlamentarnej, a ona zawo­dzia.

Ju od poowy lat dwudziestych ze wschodnich prowincji pastwa pruskiego nadchodziy alarmujce dania przyznania im nadzwyczaj­nej pomocy. Motywacja wynikaa nie tylko z upoledzenia przewaa­jce rolniczego wschodu na rzecz przemysowego zachodu, ale take z powojennego uksztatowania granicy i rzekomego niebezpieczestwa polskiego. W 1928 r. rzd pruski wprowadzi finansow pomoc dla Prus Wschodnich (Ostpreussenhilfe), w 1931 r. zamieniono to na pomoc dla caego wschodu (Osthilfe). Najwaniejszym celem miao by oddue­nie majtków przy pomocy finansowej przemysu w postaci nisko oprocentowanych

656

poyczek. Udzielaniu tej pomocy, jak si póniej okaza­o, towarzyszyo wiele naduy, uprzywilejowane byy majtki polity­ków konserwatywnych, cznie z samym prezydentem. W sumie 13 ty. wacicieli wielkich majtków ziemskich otrzymywao 4 mld mk, gdy 4 mln chopów 4,3 mld mk.

Wobec kryzysu, który w rolnictwie zacz si wczeniej ni w prze­myle, pooenie chopów znacznie si pogorszyo. W Szlezwiku-Holsztynie od koca 1928 r. rozpocz si ruch zwany ruchem ludu wiej­skiego (Landyolkbewegung), który rycho rozszerzy si na tereny pó­nocne i wschodnie (Hanower, Oldenburg, Prusy Wschodnie, lsk). Mia posta gównie biernego oporu, zwaszcza opierania si licytacji gospodarstw. Gdy jednak policja wszcza represje, chopi zbojkoto­wali miasta i przestali dostarcza ywno, doszo take do zamachów bombowych na gmachy rzdowe. Przywódca chopów Ciaus Heim w jednym z procesów przeciw “podkadaczom bomb" skazany zosta na 7 lat wizienia. Ruch chopski waha si midzy prawic i lewic, w 1930 r. zbliy si do hitlerowców, umoliwiajc im pozyskanie wpy­wów na wsi pónocnoniemieckiej.

Najdalej idce zmiany zachodziy na prawicy. Wród niemieckonarodowych od poraki w wyborach z 1928 r. osaba pozycja dotychcza­sowego przywódcy, junkra ze wschodu Kuno von Westarpa, a wraz z nim znika zaczli z partii konserwatyci dawnej maci. Na przeomie 1929 i 1930 r., ostatecznie w lipcu 1930 r., parti opanowywa Alfred von Hugenberg, dawny dziaacz Zwizku Wszechniemieckiego w Poz­naniu, potem zaufany czowiek Kruppa. Po wojnie nieokieznana am­bicja polityczna popchna go do wielkich planów politycznych, w tym celu zdoby wielkie wpywy na pras i film. Drapieny nacjonalizm, demagogia i bezwzgldno w walce zaprowadz go niedugo do wspó­pracy z narodowymi socjalistami. Paramilitarna organizacja “Stahlhelm" Seldtego w “deklaracji nienawici" z wrzenia 1928 r. zaprzysi­ga zwalcza “ca dusz" rzd i istniejcy system republikaski.

Ju sprawa planu Younga skoncentrowaa wysiki prawicy. Specjal­ny komitet z udziaem niemieckonarodowych, Stahhelmu i hitlerow­ców od wrzenia 1929 r. wszcz akcj na rzecz urzdzenia plebiscytu, majcego odrzuci to “zniewolenie narodu niemieckiego". Udao si zebra podpisy ponad 10% wyborców, ale parlament w grudniu zdecy­dowan wikszoci odrzuci danie. Tylko pozornie bya to poraka prawicy, która uzyskiwaa w ten sposób powany atut dla obcienia republiki odpowiedzialnoci za pogarszanie si sytuacji.

W padzierniku 1931 r. niemieckonarodowi Hugenberga wraz z Stahlhelmem i hitlerowcami utworzyli “front w Harzburgu" w Brunszwiku z udziaem przedstawicieli rodzin ksicych i finansjery (Schacht, Thyssen), dajc oddania wadzy prawicy. Porozumienie byo nietrwae, kady z kontrahentów chcia zbyt wiele dla siebie uzys­ka, ale wyznaczao gównych wrogów republiki.

Tymczasem jako coraz bardziej niebezpieczny czynnik rosa partia narodowosocjalistyczna. Po nieudanym puczu z 1923 r. poszczególni przywódcy

657

(jak Alfred Rosenberg) w roku nastpnym próbowali odbudowywa rozrzucone organizacje, sama NSDAP powstaa ponownie 27 II 1925 r., potem zwizki afiliowane (w 1926 r. zwizek studentów i modzie Hit­lera — Hitler jugend). Niezbyt liczne grupy posów od 1924 r. pojawiay si w parlamencie i w sejmach krajowych. W okresie stabilizacji powo­li, potem szybciej rosa liczba czonków (z 27,1 ty. w 1925 r. do 800 ty. na pocztku 1933 r.). Ze swojej podstawy dziaania w Bawarii hit­leryzm sign na pónoc do Westfalii i Berlina, gdzie nieocenionym dziaaczem okaza si Joseph Goebbels. Ju w 1926 r. spróbowano zor­ganizowa coroczny zjazd (Parteitag) w Weimarze. O wzrocie wpy­wów wiadczyy nie tylko wybory w 1930 r. do parlamentu, ale take coraz liczniejsze wybory krajowe. Ju w styczniu 1930 r. pierwszy hitle­rowiec zosta ministrem w Turyngii. W maju 1931 r. hitlerowcy stali si najliczniejsz frakcj w sejmie Oldenburga, w listopadzie w Hesji, we wrzeniu objli stanowisko ministra spraw wewntrznych w Brunszwiku.

Dla zapewnienia sobie wspópracy z innymi grupami prawicowymi Hitler coraz wyraniej agodzi goszone dotd hasa rewolucji spoecz­nej, walki z kapitalizmem i junkrami, wysuwajc za to na czoo znisz­czenie “bolszewizmu". Spowodowao to nawet odejcie grupy skupio­nej wokó Ottona Strassera, wspótwórcy caej partii (lipiec 1930 r. — “czarny front"). Proces paru oficerów Reichswehry w Ulm (padziernik 1930 r.) ukaza, e wpywy hitleryzmu sigaj take do armii. Gdy jed­nak w listopadzie 1931 r. opublikowane zostay dokumenty, wiadcz­ce, e hitlerowcy zamierzaj zdoby wadz przemoc, nie szczdzc przy tym morderstw, Hitler zapewni, e jedyn drog, jak zamierza kroczy, jest legalno (“Adolf-Legalite" nazwali go wówczas krytycy).

Swoistego rodzaju bya to jednak legalno, gdy jednoczenie waln pomoc w walce o wadz suyy rozrastajce si niebywale bojówki partyjne, tworzce coraz silniejsz organizacj paramilitarn. Ju w 1921 r. powstay “oddziay bojowe" (Sturm-Abteilungen, SA), a w ich ramach od 1925 r. wyodrbnia si zaczy elitarne i na razie nieliczne oddziay przyboczne (SchutzstaffeinSS). Pierwsze signy w 1930 r. 400 ty. czonków, wprowadziy “walk o ulic", spowodoway, e od 1931 r. ycie polityczne Niemiec zatrute byo staymi mordami (tylko w maju w Prusach popeniono ich 29, a zgino w nich 12 komunistów i 6 hitlerowców). Hitler niby si od tego odegnywa, ale gdy 9 VIII 1932 r. dokonano strasznego morderstwa na polskim komunicie Konradzie Piecuchu w Potpi na Górnym lsku, gwatownie zaprote­stowa przeciw skazujcemu oprawców wyrokowi i przyczyni si do odwoania wyroku mierci.

W obliczu takiego narastania chaosu wewntrznego najwaniejsze decyzje coraz bardziej ni od parlamentu i rzdu zaleay od wskich i zakulisowych czynników. Jednym z nich bya “kamaryla" wokó Hindenburga, do której nalea jego syn Oskar; drugim — wojsko. Mini­strem obrony po Gessierze by gen. Groener, nastpca Ludendorffa z 1918 r., Reichswehr w spadku po Seeckcie kierowa gen. Kurt baron von Hammerstein-Equord, ale gówne nici trzyma w swoim rku gen.

658

Kurt von Schleicher, zaprzysigy intrygant. To on popar w 1930 r. mianowanie Briininga, on take spowoduje jego upadek. Stosunek tych kó do sytuacji by wyrany — nigdy nie byli ci ludzie zwolennikami demokracji parlamentarnej, pragnli w obliczu kryzysu pastwa zapro­wadzenia silnych rzdów autorytarnych, problemem byo jednak, kto i jak ma tego dokona. Próbowali kolejno rónych polityków, ale bra­kowao im stale jakiegokolwiek masowego poparcia. To zwrócio ich uwag na narodowy socjalizm, wiccy triumfy. Tych konserwatystów wiele razio w ruchu hitlerowskim, nie podoba si im sam wódz.

Ju w jesieni 1931 r. pierwsze rozmowy z Hitlerem zacz Briining, w padzierniku Hitler razem z Hermannem Góringiem, przewodnicz­cym narodowosocjalistycznej frakcji parlamentu, a kapitanem lotni­ctwa z czasów wojny, rozmawia z Hindenburgiem. Ten wzruszy ra­mionami na “czeskiego gefrajtra", stwierdzi, e moe mu da co naj­wyej zarzd nad poczt (rzekomo mia nawet rzec, e zrobi go poczmistrzem, aby go ... liza od tyu, bo na znaczkach widniaa gowa Hindenburga), naprawd chodzio o to, e Hitler sta twardo na stanowi­sku oddania mu caej wadzy, podczas gdy rozmówcy chcieli tylko uzy­ska masowe poparcie jego ruchu. Rozmowy jednak trway (w maju 1932 r. znowu ze Schleicherem), bo jednak “lepiej Hitler ni komu­nizm".

Z narodowym socjalizmem rozmawia zaczli take przedstawiciele wiata interesów, jako e na tak wielk dziaalno trzeba byo znacz­nych sum pienidzy. 27 I 1932 r. odbyo si spotkanie w Dusseldorfie z 300 przemysowcami, m.in. z Thyssenem, który stwierdzi, e “tylko ruch narodowosocjalistyczny i duch jego przywódcy mog zmieni losy kraju".

W marcu 1932 r. upywaa kadencja prezydentury Hindenburga. Briining planowa zapewnienie mu przeduenia wadzy lub wprowa­dzenie regencji (ale w rodzinie Hohenzollernów pieni si hitleryzm). Ostatecznie blisko 85-letni kandydat prawicy z 1925 r. sta si teraz kandydatem partii republikaskich. Paradoksalnie gównym jego rywa­lem by Hitler, dla którego trzeba si byo stara popiesznie o obywa­telstwo niemieckie (od utraty austriackiego by bezpastwowcem). W pierwszej turze z 13 marca przy wysokiej frekwencji Hindenburg zdo­by 46,6% gosów, Hitler 30,1%, Theodor Dusterberg, kandydat Hugenberga, 6,8%, a Thalmann 13,2%, gdy nie uzyska poparcia socjali­stów. W drugiej, turze 10 kwietnia Hindenburg uzyska bezwzgldn wikszo 53%, Hitler 36,8%, a Thalmann 10,2%.

Wobec zaostrzenia si stosunków midzy prawic a Hitlerem Groener, teraz take minister spraw wewntrznych, z poparciem Hinden­burga i Briininga wyda zakaz naleenia do paramilitarnych organizacji narodowosocjalistycznych. Sparaliowa to zaraz Schleicher pozbawia­jc Groenera poparcia wojska i zmuszajc go do ustpienia (13 maja). Schleicher chcia bowiem kontynuowa rozmowy z Hitlerem i utworzy rzd prawicowy, na który tene wyraziby zgod. W tym celu obali Briininga wraz z caym gabinetem (30 maja), znowu pozaparlamentarn

659

drog, uywajc do tego Hindenburga (którego przestraszy pla­nami kanclerza podziau majtków junkierskich).

Najbliszych kilka miesicy upyno pod znakiem intryg Schleichera. Sign po kandydatur “przebiegego lisa", von Papena, katolic­kiego arystokraty z Westfalii, reprezentujcego skrajnie prawicowe skrzydo Centrum. Myla, e poprze go partia katolicka (ale ta wyrze­ka si nowego kanclerza) i przemysowcy, ale ci chcieli skutecznie funkcjonujcego rzdu. .

Gabinet “koncentracji narodowej", jak sam si zwa, czy znacznie suszniejsze okrelenie — “gabinet baronów" (z 7 junkrami, 2 dyrekto­rami koncernów i 1 generaem) zawiód wszelkie nadzieje. Trudno, aby popara go lewica, hitlerowcy korzystali z jego ustpstw (16 czerwca zniesienie zakazu organizowania narodowosocjalistycznych bojówek), ale nie zamierzali wiza si z rzdem tak bardzo niepopularnym. Usug dla prawicy byo usunicie rzdu pruskiego i przejcie kierow­nictwa najwikszego kraju przez rzd Rzeszy (20 lipca). Ministrowie socjalistyczni (Severing) sprzeciwili si, ale bez powaniejszego oporu ulegli wojsku, cho dysponowali dobrze rozbudowan policj, zwiz­kami zawodowymi i elaznym Frontem. Ta bezsilno wobec kroku o mocno wtpliwych podstawach prawnych jeszcze bardziej zachwiaa zaufaniem do polityki socjaldemokratów. Prusy, dawniej ostoja reak­cji, byy w latach republiki krajem, w którym stale rzdzia wikszo “weimarska" i zawsze z udziaem socjalistów. Co prawda, na wiosn, jak w 4/5 krajów niemieckich, tak i tutaj nie byo ju w sejmie adnej odpowiedzialnej wikszoci, niemniej rzd pruski mia jeszcze w rku powane atuty.

Pozbawiony jakiejkolwiek wikszoci w parlamencie rzd Papena a dwukrotnie odwoywa si do wyborów (liczc dwie tury wyborów pre­zydenckich wyborcy szli wic do urn 4 razy w cigu 9 miesicy; a dzi­wne, e frekwencja bya stale wysoka). W lipcu narodowi socjalici uzyskali niezwyke zdobycze, podwajajc swój stan posiadania z 1930 r. (liczba gosów na ich listy wzrosa z 6,4 do 13,4 mln), detronizujc po raz pierwszy od 1912 r. socjalistów z pierwszego miejsca w liczbie man­datów; w listopadzie stracili 2 mln gosów i 34 mandaty. Ruch robotni­czy w caoci trzyma si niele (1930 r. — 13,2, lipiec 1932 r. — 13,2, listopad 1932 r. — 13,2 mln gosów), stale spaday w nim pozycje socjalistów na rzecz komunistów (listopad 1932 r. — prawie 6 mln gosów i 100 mandatów). Niemal cakowicie zmiecione zostay partie mieszcza­skie, demokratyczna i ludowa, popierani gorliwie przez rzd niemieckonarodowi wiele stracili w lipcu (tylko cz odzyskali w listopadzie). Jedno z tego wynikao — rzd majc za sob 7% posów w lipcu czy 10% po listopadzie nie móg myle o normalnym funkcjonowaniu. Nie byo ju mowy o dziaaniu parlamentarnym. We wrzeniu zebra si Reichstag po to, aby wysucha dekretu prezydenta o jego rozwizaniu, a tylko przebiegemu Góringowi, ju teraz prezydentowi parlamentu, udao si skompromitowa kanclerza przez postawienie pod gosowanie wniosku o wotum nieufnoci. Uzyska on przytaczajc wikszo

660

512 przeciw 42 gosom, ale wszystko to byo wycznie gr polityczn. Na ostatnim posiedzeniu parlamentu za czasów republiki 8 grudnia ''podjto uchwa o odoeniu posiedze, obudzi si mia on dopiero pod rzdami hitlerowskimi.

(Bezradnoci wadz towarzyszya fala star i walk w kraju. Wobec nowych nadzwyczajnych zarzdze (4 wrzenia) od wrzenia do listo­pada przetoczya si przez kraj fala strajków, z których wielkie wrae­nie zrobi zwaszcza strajk pracowników komunikacji Berlina na po­cztku listopada, popierany przez ugrupowania skrajne.

Hindenburg dugo trzyma si uporczywie Papena, bliskiego mu po­gldami i czarujcego w zachowaniu. Schleicher jednak postanowi wreszcie sam uj cugle w swoje rce, obejmujc 3 grudnia urzd kan­clerski. Po ostatnich wyborach móg liczy na wiksz ustpliwo ze strony Hitlera, tym bardziej e obok dwóch poraek w wyborach prezydenckich i parlamentarnych NSDAP przeywaa powane trud­noci finansowe. Jeszcze bardziej pragn oderwa od narodowych socjalistów grup Gregora Strassera. Zacz take rozmowy z przedstawi­cielami zwizków zawodowych, obiecujc za zgod na rzdy autoryta­tywne popraw warunków gospodarczych. Wszystko jednak po kolei zawodzio.

Tymczasem w odwet za obalenie zacz swoj wasn intryg prze­ciw mistrzowi intrygi Schleicherowi snu Papen. Polegaa ona na zblie­niu do Hitlera i utorowaniu mu drogi do prezydenta. 4 I 1933 r. spotka si z Hitlerem w willi bankiera Schroedera w Kolonii — “godzin naro­dzin Trzeciej Rzeszy" nazwie spotkanie jeden z historyków — znalaz take poparcie w grupach przemysowców, którzy na serio wzili zapo­wied Schleichera prowadzenia “polityki spoecznej". To samo zrazio

661

do kanclerza Hindenburga, a w dodatku Schleicher poróni si ze swoim przyjacielem Oskarem.

Hitler wiedzia, e odwrotnie ni w poprzednich latach czas przesta pracowa na jego rzecz. G. Strasser pozosta bierny i da si bez trudu usun, ale spadek gosów hitlerowskich w listopadzie nie tylko jego napeni pesymizmem. Przywódca partii uczepi si drugorzdnego suk­cesu, jakim byo zwycistwo hitlerowców w malekim Lippe (15 stycz­nia), osignite nadzwyczajnym wysikiem, aby finalizowa rozmowy z Papenem. 22 stycznia spotka si z Oskarem Hindenburgiem, który zetkn go z ojcem.

Tymczasem Schleicher z pustymi rkami zada od prezydenta roz­wizania parlamentu, wprowadzenia zakazu dziaalnoci Partii Komu­nistycznej i narodowosocjalistycznej, a po odmowie ustpi (28 stycz­nia). W dwa dni póniej Hindenburg, niespena rok wczeniej wybrany przez partie republiki dla zamknicia Hitlerowi drogi do wadzy, po­wierzy misj utworzenia nowego rzdu przywódcy narodowych socjali­stów. Wieczorem 30 I 1933 r. Hitler przyj koo Bramy Brandenburs­kiej wielk defilad oddziaów SA i Stahiheimffl


VIII. NIEMCY HITLEROWSKIE

“PRZEJCIE WADZY"

Dzie 30 stycznia wicony by w na­stpnym dwunastoleciu jako rocznica “pochwycenia wadzy", cho w rzeczywistoci byo to jej “przejcie" (Machtubernahme). Charak­ter tych rzdów, a jeszcze bardziej druga wojna wiatowa, spowodo­way, e wielu uczonych w setkach prac starao si wyjani, jak do tego doszo.

Adolf Hitler urodzi si jako syn drobnego urzdnika celnego w Braunau na pograniczu Austrii z Bawari. Nie skoczywszy gim­nazjum w 1907 r. przeniós si do Wiednia, gdzie daremnie próbo­wa si dosta do Akademii Sztuk Piknych, biedowa i chwyta si rónych zaj. Póniej pisa, e czasy wiedeskie napaway go obrzydzeniem do saboci rzdu, do mieszaniny narodowej w stolicy Austrii i do roli ydów. W 1913 r. przeprowadzi si do Monachium i wzi udzia ochotniczo w wojnie. W padzierniku 1918 r. uleg na froncie zachodnim zatruciu gazem i rewolucj przeby w szpitalu na Pomorzu. W 1919 r. zatrudniony zosta przez Reichswehr jako “ofi­cer agitacyjny" (stopnia oficerskiego zreszt nigdy nie mia), a jego szefem by kpt. Ernst Róhm. Jednym z polece staa si obserwacja niewielkiej Niemieckiej Partii Robotniczej Antona Drexlera. Cho pozbawiona bya ona jakichkolwiek wpywów (a moe wanie dla­tego, bo w adnej wikszej partii nie mia nadziei na kierownicz rol), wstpi do niej. Ju w 1920 r. sta na czele NSDAP. Wykaza przy tym kilka cech, wanych dla dalszej kariery. Umia organizo­wa propagand masow jak mao kto. Jego przemówienia, mde w treci, nabieray przy suchaniu niezwykej sugestywnoci, co przy­znawao wielu suchaczy. Zadba te o zewntrzne akcesoria ruchu (swastyka starogermaska, nieraz zreszt ówczenie uywana, np. przez puczystów Kappa, “niemieckie" czy “hitlerowskie pozdrowie­nie", brunatne koszule, naladujce czarne koszule faszystów wo­skich albo siwe ruchu Jahna).

Uleg atwo przekonaniu o wasnej wielkoci i misji do wypenie­nia (w kótni z O. Strasserem wykrzykn: “Nigdy si nie myl! Kade moje sowo ma znaczenie historyczne"). Umia take takie przekonanie przekaza innym. Umoliwio mu to w latach 1931— 1932 przetrzymanie propozycji udziau w rzdzie a do momentu, gdy móg dosta ca wadz. Za to wszelkie odchylenia od przyjtej przez siebie linii traktowa jak najsurowiej, dlatego wszyscy ci, którzy

663

nie podzielali w peni jego planów, nie mieli innego wyjcia jak usun si z partii. Tak postpi z brami Strasserami i z wielu innymi. Zasób ideologii, wyoony w dyktowanej przez niego ksice Moja walka (Mein Kampf, 1925), by ubogi, ale za to nadawa si do róno­rodnej interpretacji, móg dziaa na “zbuntowanego mieszczanina", a potem móg przekona przemysowców czy wytrawnych polityków. adnych zasad moralnych w polityce nie uznawa w stopniu, który za­dziwia najbardziej przewrotnych dyplomatów, ama bez pardonu tu­ajc si jeszcze XIX-wieczn zasad “paktów si dotrzymuje" (pacta sunt seryanda). Potrafi agodzi i straszy, czasem nie wiedziano, kiedy bra go powanie, czy gdy podkrela dziaalno legaln, czy gdy zapo­wiada, e po objciu przeze wadzy “gowy potocz si po piasku".

Po wyjciu z wizienia w Landsbergu, w którym przebywa po pu­czu 1923 r., zasta resztki ruchu w rozsypce. Uatwio mu to jednak rycho odnowienie partii na zasadach takich, jakie sam uwaa za stoso­wne. Nie zraa si, gdy w latach stabilizacji nie zanosio si na powa­niejszy wzrost narodowego socjalizmu. W 1923 r. wykorzystywa sepa­ratyzm bawarski, potem sam zwalcza wszelkie separatyzmy. Wygrywa czsto, gdy lepiej wiedzia, do czego zdolni s jego partnerzy czy prze­ciwnicy, ni oni o nim. Czego mona si byo spodziewa po rzdach narodowosocjalistycznych, przed 1933 r. nikt dobrze si nie orientowa.

Charakterem wodza nie da si wytumaczy powodzenia caego ru­chu. Ruch ten wyrós w sytuacji, w jakiej znajdoway si Niemcy po wojnie i w czasie kryzysu gospodarczego. W duej mierze jego sukces wynika z bdów i saboci przeciwników, z rozbicia ruchu robotni­czego z jednej strony, a przeraenia komunizmem ze strony drugiej. Kryzys demokracji parlamentarnej wystpi nie tylko w Rzeszy i nie tylko w Rzeszy doszy do wadzy podobne do hitleryzmu reimy, nawet jeli istniay midzy nimi powane rónice. Dodatkowym czynnikiem w Niemczech bya klska i wrogo wobec warunków pokoju wersalskiego, któr starao si zreszt wyzyska wiele ugrupowa. Kryzys gospodarczy dawa róne efekty, ale w wielu krajach powanie osabi istniejcy system polityczny. '

W szeregach ruchu hitlerowskiego przed 1933 r. znalazy si róne elementy. Napyno wielu ludzi zdeklasowanych, wyrzuconych z sio­da przez wojn i stosunki powojenne, czonkowie Freikorpsów i in­nych organizacji paramilitarnych. Szerok fal napyno drobnomieszczastwo. Gdy przyszed kryzys, pojawili si chopi i robotnicy. W kocu 1930 r. liczono w partii 28% robotników, 26% pracowników umysowych, 21% przedstawicieli drobnomieszczastwa, 14% chopów i 8% urzdników.

Pomagaa w werbunku ideologia. Podstaw bya walka z marksisto­wskim ruchem robotniczym, midzynarodowym, a wic okrelanym jako nienarodowy. Sam jednak ruch hitlerowski nosi w nazwie okre­lenie “socjalistyczny", tyle e mia to by “socjalizm narodowy". Wiele te, zwaszcza w okresie pocztkowym, mówiono o “narodowo-socjalistycznej rewolucji" (jeszcze w 1933 r. wahano si, czy 30 stycznia

664

ma by “pochwyceniem wadzy" czy “rewolucj")."'Program Gottfrieda Federa z 1920 r. gosi usunicie “jarzma lichwy" (Zinsherrschaft), lik­widacj dochodów uzyskiwanych bez pracy i plutokracji. Hymn SA grozi rozstrzelaniem “reakcji i czerwonemu frontowi". Wraz z usuni­ciem takich ludzi, jak Strasserowie, nikt ju powanie nie bra podob­nych sformuowa. Wyzyskujc swobody demokracji mieszczaskiej narodowy socjalizm chcia zgnie liberalizm i demokracj parlamen­tarn, ale zaamyway si one i tak.

Do skrajnych form doprowadzony zosta nacjonalizm i “negatywna integracja" przez nienawi do obcych. Siga do zasad etycznych (do­bre jest to, co suy narodowi niemieckiemu), zwraca si szczególnie przeciw narodom uznanym za godne pogardy, tzn. sowiaskim. Czer­pa wiele z nacjonalizmu przeszoci, ale do tych korzeni sigay take inne grupy nacjonalistyczne, chyba wic nie tradycja decydowaa.

Towarzyszy mu rasizm w postaci odróniajcej narodowy socjalizm od innych kierunków. Rasizm przybiera nieraz posta karykaturaln, lecz w praktyce politycznej gron, posugiwa si przy tym pozorami nauki, mieszajc pojcia antropologiczne z jzykowymi (“rasa" i “aryj­ski"). Pochodn bya bogata terminologia — “rasa panów", “rasy wy­sze i nisze", “krew i ziemia" (Blut und Boden), a wszystko tworzyo take podstaw do zwalczania egalitaryzmu na rzecz rzdów elity. Nie­kiedy ideologia rasistowska sprawiaa kopoty, gdy niektórzy przy­wódcy (jak Joseph Goebbels) dalecy byli od kanonów typu czystego rasowo, a take wówczas, gdy trzeba byo uzasadnia sojusz z Japo­czykami, “aryjczykami Dalekiego Wschodu". Fanatyków, jak Heinricha Himmlera, prowadzia nie tylko do krwawych akcji, ale i do ob­kaczych przedsiwzi, jak organizowanie w czasie wojny wyprawy do Tybetu w poszukiwaniu tam ladów Ariów.

Elitaryzm — jak pisa socjolog M. Weber — uzasadnia take za­sad wodzostwa, która przy braku usprawiedliwienia pochodzeniem dy­nastycznym przybieraa charakter charyzmatyczny, skierowany przeciw tradycyjnym ukadom w spoeczestwie.

Rasizm szuka genealogii w pisarzach XIX w. (zniemczony Anglik Chamberlain i Francuz Gobineau), ale mia przybra now posta (ksice Chamberlaine'a Podstawy XIX wieku czoowy ideolog narodo­wego socjalizmu, A. Rosenberg, przeciwstawi Mit XX wieku, 1930).

Antysemityzm wypywa i z rasizmu, i z chrzecijasko-spoecznego ruchu Luegera w monarchii austro-wgierskiej, i z brukowej literatury o mdrcach Syjonu, rzdzcych wiatem, doprowadzi mia za do lu­dobójczych konsekwencji. Ju w 1923 r. Hitler stwierdza, e yd nie jest czowiekiem, stworzony jest na podobiestwo diaba, e jest “ra­sow grulic narodów". Obok walki z ruchem robotniczym stanowi najtrwalszy element ideologii. Po objciu bowiem wadzy znaczenie ideologii wyranie zmalao. Ju wczeniej wykruszyli si ludzie tacy, jak Feder, Strasserowie, a ci, co zostali, nie odgrywali pierwszoplanowej roli. Zoologiczny antysemita o silnym zabarwieniu seksualnym,

665

Julius Streicher, musia zadowoli si stanowiskiem drugorzdnym, na­wet Rosenberg ustpi miejsca innym.

Za to tym waniejsza staa si propaganda, której mistrzem okaza si Goebbels. Zwizany pocztkowo ze Strasserami, opuci ich bez skrupuów, jak bez wahania operowa póniej najbardziej nawet nie­wybrednymi kamstwami. Ju w 1920 r. partia miaa pierwszy swój or­gan pt. “Ludowy Obserwator" (“Yólkischer Beobachter"), w kocu 1931 r. 35 dzienników o wysokich nakadach i 50 tygodników. Opano­wanie tego, co dzi nazywamy rodkami masowego przekazu, bdzie jednym z pierwszych dokona partii w 1933 r.

Jeszcze waniejszy bdzie system organizacyjny. Obok partii ist­niao wiele innych zrzesze narodowosocjalistycznych, najwaniejsze przed 1933 r. byy bojówki SA, liczce w kocu 1932 r. pó miliona czonków, okresami przewaajce nad parti. Inne partie miay take zwizki paramilitarne, ale adna nie potrafia uywa ich w sposób tak bezwzgldny. Dowódcy SA wyrastali na tak potg, e trzeba ich byo zmienia czciej ni ludzi na innych stanowiskach. Na pocztku 1931 r, Hitler, aby zneutralizowa dotychczasowych, sprowadzi Róhma z dale­kiej Boliwii, gdzie ten umkn, gdy usunito go z wojska za udzia w puczu 1923 r. Przez karier w SA wyronie pozycja niejednego z promi­nentów partii, jak Góringa. Sia i wadza byy waniejsze ni ideologia.

W momencie utworzenia gabinetu Hitlera pozornie mogo si wyda­wa, e chodzi o wspórzdy dawnej prawicy konserwatywnej i hitlero­wców. Ci ostatni poza stanowiskiem kanclerza obejmowali tylko mini­sterstwo spraw wewntrznych (Wilhelm Frick) i stanowisko ministra bez teki (Góring), trzy resorty dzieryli niemieckonarodowi (gospo­darka — Hugenberg, praca — Seldte, sprawiedliwo — Franz Gartner), pi dalszych pozostawao w rkach ludzi formalnie bezpartyj­nych, w rzeczywistoci bliskich temu samemu kierunkowi. Wraz z wice­kanclerzem i komisarzem Rzeszy dla Prus, Papenem, pochodzili oni z “gabinetu baronów".

Jednym z warunków Hitlera byo rozwizanie parlamentu. Nowe wybory wyznaczono na 5 marca. Przygotowaniom do nich towarzyszyy nadzwyczajne zarzdzenia, ograniczajce pras i zwizki. Pierwsze ude­rzenie skierowano przeciw komunistom. Jeeli nie rozwizano od razu Partii Komunistycznej, to chyba dlatego, aby mie koza ofiarnego, nie powiksza liczby gosów socjalistycznych, a moe z góry planujc uniewanienie komunistycznych mandatów. W praktyce partia znalaza si poza prawem i nie moga prowadzi adnej akcji przedwyborczej. Ale i socjalistów, i Centrum skrpowano te mocno.

Ju w lutym, a potem nawrotem po wyborach, w marcu, przez kraj przeszy fale terroru. Okazao si teraz, jakie znaczenie miao obsadze­nie ministerstwa spraw wewntrznych. Góring utworzy z SA i Stahlhelmu policj pomocnicz (24 lutego), której gównym zadaniem bya brutalna walka z opozycj. “Rozkaz strzelania" (Schiessbefehl) z 17 lu­tego grozi karami kademu policjantowi regularnej policji pruskiej, który nie strzela “bezwzgldnie" do wrogów rzdu. Ca odpowiedzialno

666

bra na siebie Goring: “Kada kula, która teraz wyjdzie z lufy policyjnego pistoletu, jest moj kul. Jeli nazywa si to morderstwem, to ja zamordowaem". Bez osonek odrzucano zasad, co prawda cz­sto lekcewaon ju i poprzednio, e organy pastwowe winny by ne­utralne; miay by odtd posusznym narzdziem w walce politycznej. W majestacie prawa na ulice miast wylegy bandy SA, biorc odwet na wszystkich przeciwnikach. Rycho w rónych czciach Niemiec lokalni przywódcy hitlerowscy potworzyli obozy koncentracyjne (w kocu roku byo ich ju 50), w których umieszczali wedug wasnego widzi mi si, bez wyroku sdu, kadego, kogo uznali za wroga nowego reimu.

Chodzio nie tylko o fizyczne zniszczenie opozycji. Co najmniej równie wane byo wytworzenie atmosfery strachu, przekonania, e sia jest tylko po jednej stronie. Liczono, nie bez racji,e na wielu strach podziaa paraliujco. Na tym miaa polega narodowosocjalistyczna rewolucja.

Temu celowi posuy take poar gmachu Reichstagu 27 lutego wieczorem, a wic na kilka dni przed wyborami. Na miejscu pochwy­cono chorego umysowo Holendra, byego komunist, Marinusa van der Lubbe. Nie wykluczone, e ogie podoyli hitlerowcy, cho nie da si tego z pewnoci ustali. Jakkolwiek byo, propaganda rzdu wyzy­skaa katastrof do koca. Mia to by wedug niej sygna do komuni­stycznego powstania. Masowe aresztowania komunistów i socjalistów objy 10 ty. osób. Proces oskaronych o podpalenie przywódców komunistycznych, Niemca Ernsta Torglera i 3 Bugarów, Dymitrowa, Popowa i Tanewa, odby si w jesieni przed Sdem Rzeszy w Lipsku i zakoczy wyran porak oskarajcego Góringa w pojedynku z Dymitrowem. Zapady wyroki uniewinniajce, a tylko Lubbego po­piesznie stracono. Wówczas jednak caa sprawa miaa dla reimu zna­cznie mniejsze znaczenie.

Po poarze bowiem nadzwyczajne zarzdzenie o ochronie “narodu i pastwa" wymierzone “przeciw zdradzie narodu niemieckiego i zdra­dzieckim knowaniom" (28 lutego) zawieszao podstawowe prawa oby­watelskie, bezpieczestwo przed samowolnym aresztowaniem, swo­bod wypowiedzi i zgromadze oraz prawo do tworzenia zwizków. Wbrew zasadom konstytucji obowizywao ono do 1945 r.

W warunkach cakowitego skneblowania opozycji wyniki wyborów byy pewnym zaskoczeniem. Narodowi socjalici zdobyli wprawdzie o 4,5 mln gosów wicej ni w listopadzie 1932 r. (z 11,8 mln skoczyli na 17,3 mln), ale przede wszystkim dziki powanemu podniesieniu ogólnej liczby gosujcych (o 3,9 mln). Drobne tylko zyski zanotowali niemieckonarodowi (ok. 180 ty. gosów). Z partii opozycyjnych wik­sze straty ponieli jedynie komunici (ok. 1,1 mln gosów), co byo ca­kowicie wytumaczone ogromnym nasileniem represji; i tak gosowao na nich ok. 4850 ty. wyborców. Socjalici wyszli niemal bez strat, Cen­trum z drobnym zyskiem. Tak wic nasilenie terroru i poar parla­mentu nie wywary powaniejszego wpywu na dotychczasowych zwo­lenników opozycji.

667

Narodowi socjalici mieli obecnie 43,9% mandatów, wikszo tylko razem z posami niemieckonarodowymi (cznie 52%). Po unie­wanieniu mandatów komunistycznych (9 marca) stanowili poow skadu izby (288 na 566), ale dla uchwalenia nadzwyczajnych peno­mocnictw potrzebna bya wikszo 2/3 gosów.

Otwarcie parlamentu 21 marca poprzedzia uroczysto zainscenizowana w kociele garnizonowym w Poczdamie. Nawizywano tam do ca­ej tradycji pruskiej, bo dziao si to u grobów twórców potgi Hohen­zollernów i w rocznic otwarcia Reichstagu w 1871 r. Duch Poczdamu mia wyprze ducha Weimaru. W dniu 23 marca odbyo si decydujce posiedzenie, ostatnie w ogóle posiadajce jakiekolwiek znaczenie po­siedzenie parlamentu niemieckiego. Wiadomo byo, e przeciw daniu rzdowi do rki nadzwyczajnych penomocnictw wypowiedz si socja­lici (cz z ich 120 mandatów uniewaniono, ale pozostao jeszcze koo setki), zdecydowa miay gosy ok. 90 posów centrowych. W roz­mowach z przywódc frakcji katolickiej, dr Ludwigiem Kaasem, hitle­rowcy nie szczdzili obietnic agodnego stosowania rozporzdze z 28 lutego i przejciowoci nowych uprawnie. Miao nadej nawet pise­mne zobowizanie Hitlera w tej sprawie, ale... nie zdyo dotrze do gmachu opery, gdzie obradowa parlament. Nie doszo zreszt nigdy, bo nie istniao. A tymczasem Centrum zapewnio swoimi gosami przy­jcie znaczn wikszoci wniosku rzdu. Tylko 94 socjalistów wypo­wiedziao si przeciw niemu. Wobec terroru hitlerowskiego poprzed­nich tygodni trudno byo sobie wyobrazi, aby ktokolwiek przypusz­cza , e penomocnictwa bd stosowane w podobnie ograniczony spo­sób jak wielokrotnie od 1923 r. Widocznie chciano w to wierzy. Ustawa “o likwidacji ndzy narodu i pastwa", bo tak si nazywaa, trzykrotnie przeduana obowizywaa, podobnie jak zarzdzenia z 28 lutego, do 1945 r.

Byo to samobójstwo parlamentu. W wyborach z 12 XI 1933 r. je­dyna wówczas partia narodowosocjalistyczna zgromadzia 92,2% go­sów (ale 3350 ty. byo niewanych) i zaja wszystkie 661 miejsc w par­lamencie. Odtd zgromadzenie to zwane byo najdroej opacanym chórem wiata.

Nadzwyczajne penomocnictwa uniezaleniay Hitlera take od pra­wicy konserwatywnej i od Hindenburga. W cigu paru nastpnych mie­sicy zlikwidowa nie tylko legaln opozycj, ale niemal wszystkie nie­zalene orodki polityczne w pastwie. Tempo to byo zadziwiajce, je­eli porówna je z kilkuletnimi wysikami Mussoliniego zmierzajcego do faszyzacji Woch, ale moe wanie dowiadczenia poprzednika po­suyy dyktatorowi Niemiec.

Dwie ustawy o “zglajszaltowaniu" krajów z Rzesz (31 marca i 7 kwietnia) rozwizay wszelkie organy samorzdów od sejmów krajo­wych a do rad gminnych, a zamiast nowych wyborów nakazano ukon­stytuowa je wedug wyników wyborów z 5 marca. Przy wszystkich rz­dach mianowano namiestników Rzeszy (Reichsstatthalter), waciwych szefów rzdów. Ostatecznie 30 I 1934 r. nowa ustawa gosia, e “reprezentacje

668

ludnoci wszystkich krajów zostaj zniesione. Suwerenno krajów przechodzi na Rzesz". Dawne pastwa, póniej kraje, stay si jednostkami administracyjnymi. Centralizm, haso rewolucyjne z 1848 r., przed którym cofn si Bismarck i republika weimarska, wprowadzony zosta za jednym zamachem.

Przyszed te kres ruchu zawodowego. 10 kwietnia ogoszono dzie 1 maja witem pastwowym jako “dzie pracy narodowej" pod zna­kiem likwidowania rónic klasowych. Nazajutrz po karnej defiladzie, która zastpia wito robotnicze, zlikwidowano zawodowe organizacje socjalistyczne, w nastpnych miesicach chrzecijaskie i liberalne, cho wszystkie razem reprezentoway jeszcze niebagateln si (zwizki robotnicze liczyy 7 mln czonków, w tym socjalistyczne 4,5 mln). Na to miejsce powsta natychmiast Niemiecki Front Pracy (Deutscher Arbeits-Front, DAF), który jako organizacja przymusowa wyrós do 20 mln czonków, ale by wycznie organem partii.

Zlikwidowano te wszystkie partie. Komunistyczna nie istniaa le­galnie ju po wyborach, 22 czerwca zamknito socjalistyczn pod pozo­rem niepotpienia przez ni “zdradzieckich" knowa pierwszych emi­grantów. Pozostae partie posusznie rozwizay si same, 28 czerwca dawni demokraci, 4 lipca Partia Ludowa i Bawarska Partia Ludowa, wreszcie 5 lipca Centrum, gdy Hitler od tego aktu uzaleni zawarcie konkordatu z Watykanem. Nie oszczdzono take niemieckonarodowych (zwali si oni ju Niemieckonarodowym Frontem), którym naka­zano si rozwiza 27 czerwca; jednoczenie Hugenberg ustpi z rz­du. Ustawa z 14 lipca zakazywaa tworzenia jakichkolwiek nowych partii.

Narodowi socjalici — prawi Goebbels — to ludzie systematyczni;

nie zabieraj wicej, ni mog strawi, ale co mog strawi, to bior kawaek po kawaku, tak e w cigu niewielu miesicy zjedz cae Niemcy.

SYSTEM RZDÓW WEWNTRZNYCH

W dniu 6 VII 1933 r. Hitler proklamowa zakoczenie “narodowosocjalistycznej rewolucji". Ju wczeniej formowa si system wadzy hitlerowskiej.

Z zasady wodzostwa wyrosa pozycja Hitlera. 2 VIII 1934 r. zmar Hindenburg, a na podstawie jego, prawdopodobnie sfaszowanego te­stamentu Hitler przej wadz prezydenta jako “wódz (Fuhrer) i kan­clerz Rzeszy", potem take “wódz i najwyszy dowódca siy zbrojnej". Pierwszy czon tytuu, eksponowany by najbardziej, nawet bliscy wspópracownicy zwracali si do niego “mój wodzu" (mein Fiihrer). Na Hitlera odtd skadano przysigi, pozdrowienie “cze Hitlerowi" (Heil Hitler) przeszo nawet do korespondencji. Jego wadza nie bya niczym ograniczona. W wykadni ustroju sta ponad pastwem, a jego wola stanowia “najwysze prawo".

Rzd Rzeszy pocztkowo zbiera si jeszcze czsto, potem coraz rzadziej, ostatnie posiedzenie odbyo si 5 II 1938 r. Ju 5 IV 1933 r.

669

Hitler wprowadzi do rzdu Goebbelsa jako ministra propagandy, po' tem innych dowódców partyjnych. Znikali dawni politycy konserwatyw­ni. 20 VI 1934 r. ustpi z wicekanclerstwa Papen, przypomniawszy so­bie o praworzdnoci (wkrótce pojecha do Wiednia, torujc tam drog wpywom hitlerowskim, po 1938 r. wyldowa w Turcji). W lutym 1938 r. Neurath zastpiony zosta przez Joachima von Ribbentropa, Schacht przez Walthera Funka. Od pocztku Hitler swobodnie tworzy w ró­nych dziedzinach najwysze organy wadzy, nie podlegajce resortowym ministrom.

Podobnie jak Hitler wadz starali si powiksza czoowi narodowi socjalici. Góring zaczyna od kierowania rzdem pruskim i ministerstwem spraw wewntrznych, doda do tego ministerstwo komunikacji lotniczej i dowództwo nad lotnictwem wojskowym, a przez to wpyw na przemys zbrojeniowy (1935), kierownictwo 4-letniego planu gospodar­czego (1936) i róne tytuy. Nieraz zreszt waniejsze ni zajmowanie oficjalnych stanowisk byo posiadanie dostpu do “wodza" i jego zaufa­nia.

W caym kraju podzia na okrgi partyjne (Gauen) mia istotniejsze znaczenie ni dawny podzia administracyjny, lokalni przywódcy partii byli z reguy namiestnikami, kierujc wadzami prowincjonalnymi.

“Ustawa o zabezpieczeniu jednoci partii i pastwa" z 1 XII 1933 r. stawiaa parti w pozycji uprzywilejowanej wobec aparatu pastwowe­go. Gosia ona, e partia jest “piastunem germaskiej idei pastwa i jest nierozerwalnie zczona z pastwem". Sytuacja pod tym wzgldem

670

bya zreszt do zoona. Liczebno partii od 30 I do 1 V 1933 r. powikszyla si z 800 ty. do 2,4 mln, garnli si do niej wszyscy, którzy chcieli zrobi karier. “Starzy" czonkowie partii gin poczli w masie oportunistycznych przybyszów. Wprowadzono wic zakaz przyjmowa­nia nowych, stopniowo rozluniany, cakowicie zniesiony w 1939 r. (do koca wojny liczba czonków partii wzrosa do 6 mln), a dopuszczanie zaczto stosowa selektywnie, zalenie od zajmowanego stanowiska. Czonkowie NSDAP stanowili 7% ogóu zatrudnionych, ale wród urzdników 20%, nauczycieli 30%, pracowników umysowych 12%, sa­modzielnych wytwórców 15%, robotników 5%, chopów 4%. Istnia wic proces wzajemnego przenikania partii i starego aparatu wadzy. Ten ostatni od pocztku by starannie czyszczony. Ju zarzdzenie o “odnowieniu stanu urzdniczego" z 7 IV 1933 r. usuwao wszelkich ludzi “nieodpowiednich", a wic ydów, komunistów i socjalistów, po­tem wszystkich innych nie poddajcych si dyktatowi narodowosocjalistycznemu. Sama partia natomiast, gdy posuya do zdobycia wadzy, uywana bya bardziej do uroczystych galówek, zwaszcza na dorocz­nych zjazdach w Norymberdze, nie miaa adnych wadz naczelnych, poza cisym kilkuosobowym dowództwem.

To samo dotyczyo drugiego organu, tak wanego w okresie walki o wadz, mianowicie SA. Po 30 stycznia bojówki gwatownie wzrasta­y, nie tylko na skutek napywu nowych czonków, ale take przez wcielenie do SA innych prawicowych organizacji paramilitarnych ze Stahlhelmem na czele. Podobno miay liczy ju 4,5 mln czonków. Z przeszoci awanturniczej pozostao przeciwstawianie “onierskiej wojowniczoci" — “bonzowatoci" partii. Mowa bya czsto o koniecz­noci przeprowadzenia “drugiej rewolucji", w której zrealizowane zo­stayby dawne hasa spoeczne narodowego socjalizmu. Wybujae am­bicje wyraa szef sztabu SA, Róhm.

Liczebno uzbrojonych oddziaów zagraaa armii (w dodatku Róhm obiecywa, e “szara skaa musi si pogry w brunatnej powo­dzi"), hasa spoeczne — kapitaowi, ambicje Róhma — Hitlerowi. Odpowied tego ostatniego bya mordercza. (W “noc dugich noy" 29—30 VI 1934 r. przy pomocy wojska (z generalicj “wódz" rozma­wia ju w kwietniu na pokadzie krownika) oddziay osobistej gwar­dii Hitlera dokonay w bawarskiej miejscowoci Wiessee krwawej ma­sakry przywódców SA z Róhmem na czele. Sztab SA oskarono o homoseksualizm i o przygotowywanie wyimaginowanego spisku. Zamor­dowano ponadto wieleset osób, a Hitler zaatwia przy okazji stare po­rachunki z Kahrem, G. Strasserem i gen. Schleicherem). Z dawnego niemieckiego zamiowania do legalnoci pozostao tyle, e specjalna ustawa ex post uznaa morderstwa za uprawnione. Oddziay SA, niepo­trzebne ju wobec opanowania aparatu wadzy, pod wodz nowego szefa sztabu Yiktora Lutzego spady do drugorzdnej roli, otwierajc drog wielkiej karierze formacji SS, która dopiero teraz formalnie z nich si wyodrbnia.

Tymczasem gsta sie organizacji hitlerowskich oplota cae spoeczestwo.

671

Wikszo z nich powstaa przed 1933 r., teraz, jak caa par­tia, nabieray charakteru urzdowego, naleenie do nich stawao si przymusowe czy przynajmniej bardzo wskazane. Modzie od 10 do 18 roku ycia od 1 XII 1936 r. musiaa nalee do organizacji Modzie Hitlera (Hitler Jugend), w tym dziewczta do Zwizku Niemieckich Dziewczt (Bund deutscher Madel), po wchoniciu licznych zwizków prawicowych. Na czele tych organizacji w 1933 r. stan Baldur von Schirach jako “wódz modziey Rzeszy". Osobne organizacje posiadali studenci, urzdnicy, pracownicy naukowi, prawnicy, lekarze, nauczyciele i dziesitki innych grup, wszystkie z okreleniem “narodowosocja-listyczne". Na niszych szczeblach rzdzili w nich “kierownicy" (Lei-ter), na najwyszych “wodzowie". W miastach nawet kady wikszy bu­dynek mieszkalny mia swojego Blockleitera. Chodzio nie tylko o na-rodowosocjalistyczn indoktrynacj spoeczestwa, ale jednoczenie o jak najcilejszy nadzór nad nim.

Temu celowi suy rozbudowywany od pocztku aparat policyjny. Ju 22 IV 1933 r. Góring utworzy w Prusach Tajn Policj Pastwow (Geheime Staatspolizei, Gestapo), ale niezadugo wyrosa w tym apa­racie posta Himmlera. Ten uczestnik Freikorpsów, póniej puczu z 1923 r., ju w 1929 r. uzyska komend nad oddziaami SS, liczcymi wówczas tylko okoo tysica ludzi, ale w cigu roku po 30 stycznia dy­sponowa ju policj na terenie wikszoci krajów niemieckich. 20 IV 1934 r. podporzdkowa sobie Gestapo. Po “nocy dugich noy" SS ju jako samodzielny organ NSDAP (od 20 VII 1934) wzio w swe rce obozy koncentracyjne, które Himmler obsadzi oddziaami “tru­pich czaszek" (Totenkopfverbdnde). 17 VI 1936 r. utworzona zostaa policja ogólnoniemiecka (dotd policja znajdowaa si w gestii poszcze­gólnych krajów), której szefem zosta Himmler. Podzieli j na porzd­kow i sub bezpieczestwa, oddajc t ostatni, zarówno kryminal­n, jak polityczn, w rce najbliszego wspópracownika, Reinharda Heydricha, który w ponurej sawie dorówna swemu przeoonemu. Mia on w swoim rku take sub bezpieczestwa (Sicherheitsdienst, SD) w ramach SS. Ostateczne uformowanie systemu policji przez wysu­nicie na czoo organów SS nastpio we wrzeniu 1939 r., gdy powsta Gówny Urzd Bezpieczestwa Rzeszy (Reichssicherheitshauptamt) pod kierunkiem Heydricha, podlegy wodzowi SS, Himmlerowi. Ten ostatni w 1943 r. wspi si na ministerstwo spraw wewntrznych, kon­centrujc w ten sposób ogromn wadz.

Wobec stosunkowo wolniejszego opanowywania aparatu sdowni­ctwa system terroru dziaa czsto przez bezporedni akcj samej poli­cji, zwaszcza politycznej, a dalej za pomoc obozów koncentracyj­nych, do których wysyano bez wyroku sdowego przeciwników polity­cznych, a jednoczenie róne elementy kryminalne czy zboczeców. Po pierwszym okresie chaotycznego tworzenia obozów przez lokalnych przywódców SA liczb ich powanie ograniczono. Od 1937 r., podob­nie jak caa policja, podlegay one centralnemu kierownictwu na ca Rzesz. Powstaway teraz wielkie obozy w Dachau koo Monachium

672

Mapa obozów koncentracyjnych w Niemczech

673

(od 1933 r.), w Sachsenhausen koo Berlina, w Buchenwaldzie koo Weimaru, póniej w Mauthausen w Austrii. Miao przez nie przej do wybuchu wojny ponad 300 ty. osób, “wychowywanych" w obozach przewanie przez rok do dwóch. Ogólna liczba winiów politycznych signa ok. 200 ty., liczba wyroków mierci 600 (nie liczc zabitych bez wyroków sdowych).

Obok “oddziaów trupich gówek" od 1934 r. Himmler rozbudowy­wa take “oddziay dyspozycyjne" (Yerfugungstruppen) SS. W kocu 1938 r. obie formacje liczyy 20 ty. ludzi.

Dowódcy armii, min. Werner von Blomberg, jego polityczny do­radca gen. Walter von Reichenau i komendant si ldowych gen. Wer­ner von Fritsch, nie tylko na “noc dugich noy", ale na cae rzdy Hit­lera patrzyli przychylnie, nie bez racji liczc na realizacj zapowiedzi szybkiego powikszania stanu wojska. Nie mieli teraz konkurencji jako sia zbrojna i nie przejmowali si, e kady onierz skada przysig na wierno “wodzowi". Niemniej armia stanowia jeszcze czynnik sto­sunkowo mniej zaleny.

Na pocztku 1938 r., w tym samym czasie, gdy usunici zostali Neurath i Schacht, przyszed i na to kres. W wieo zawartym mae­stwie Blomberga wiadkami byli Hitler i Góring. Gdy jednak Himmler i Góring odkryli akty policyjne, z których wynikao, e maonka mini­stra bya niegdy prostytutk, rewelacji uyli do zniszczenia go w oczach przestrzegajcego form korpusu oficerskiego. Dla pozbycia si Fritscha ukuto faszywe oskarenie o homoseksualizm. Usunicie Blomberga (8 II 1938) umoliwio likwidacj ministerstwa obrony. Na­czelnym wodzem zosta sam Hitler (Oberbefehishaber der Wehrmacht), a naczelne dowództwo (Oberkommando der Wehrmacht, OKW) z posusznym na kade skinienie gen. Wilhelmem Keitlem byo w praktyce tylko jego osobistym sztabem. Poza zasigiem bezporedniej wadzy wodza pozostao jeszcze tylko Dowództwo Armii Ldowej (Oberkom­mando des Heeres, OKH) pod dowództwem gen. Waltera von Brauchitscha (to stanowisko Hitler zaj dopiero 19 XII 1941) wraz ze swoim sztabem generalnym (w okresie republiki weimarskiej zakamuf­lowanym pod nazw Urzdu Wojskowego, Truppenamt) pod kierun­kiem gen. Ludwiga Becka.

Zaleno armii od Hitlera bya tym wiksza, e lotnictwem wieo dopiero tworzonym rzdzi Góring i napywali do niego masowo naro­dowi socjalici, a flota wojenna ju wczeniej staa si azylem dla by­ych czonków Freikorpsów.

Od pocztku panowania narodowego socjalizmu zacz si nacisk na kocioy, zarówno protestancki, jak katolicki. Oba, zwaszcza prote­stancki, niechtnie przyjy powstanie republiki i zdecydowanie wrogo nastawione byy do lewicy, std powan rol odgrywali w nich ludzie, którzy liczyli, e Hitler uratuje Niemcy przed komunizmem. Protestan­tyzm od stu lat zwizany by silnie z monarchi Hohenzollernów, a or­ganizacyjnie podzielony na 28 kocioów krajowych. Gdy w 1932 r. NSDAP zainaugurowaa ruch “niemieckich chrzecijan", znalaza niespodziewanie

674

duy oddwik w rónych koach protestanckich. W 1933 r. yczliwszy stosunek do rzdu Hitlera ni do któregokolwiek z poprzed­nich rzdów republiki motywowano powoywaniem si na program NSDAP, zobowizujcy narodowych socjalistów do “pozytywnego chrzecijastwa".

Ten sam program przewidywa jednak te, e wolno wyznania ograniczona jest interesami pastwa i “moralnym poczuciem rasy". Co za najwaniejsze, reim hitlerowski nie cierpia samodzielnoci ad­nego kierunku. Formalnym celem stao si zjednoczenie kocioa w Rzeszy, ale w zwizku z tym ju od wiosny 1933 r. “niemieccy chrzeci­janie" rozpoczli ofensyw na urzdy kocielne. Wadze pomogy za­ciek kampani propagandow i rozwizaniem wszystkich wybieral­nych organów kocielnych. W nowych wyborach 23 lipca zwolennicy narodowego socjalizmu uzyskali 2/3 stanowisk i 27 wrzenia ich kandy­dat, Ludwig Muller, wybrany zosta na “biskupa Rzeszy".

Wywoao to jednak opór grupy pastorów, do której nalea Martin Niemóller, kiedy dowódca odzi podwodnej, i mody docent teologii z Berlina, Dietrich Bonhóffer. Wokó “kocioa wyznajcego" (Bekennende Kirche) skupia si spora cz pastorów, a cho zakres opozycji by wski (poza sprawami kocielnymi dotyczy np. przeladowa raso­wych), ruch ten oznacza wyran dno do moralnej odbudowy pro­testantyzmu.

Narodowi socjalici poniechali dalszych prób opanowania Kocioa od wewntrz. W styczniu 1934 r. Rosenberg mianowany zosta “peno­mocnikiem wodza dla caego duchowego i wiatopogldowego ksztace­nia NSDAP", potem ministerstwo wyzna z Hansem Kerrlem na czele starao si ograniczy wpywy Kocioa protestanckiego przez protego­wanie rytów starogermaskich.

Zgoda Centrum na nadzwyczajne penomocnictwa utrudniaa opo­zycj katolicyzmu. Konferencja biskupów w Fuldzie (28 II 1933) cof­na swoje poprzednie zastrzeenia wobec programu narodowego soc­jalizmu. W nastpnych miesicach biskupi i Kaas popierali starania o podpisanie konkordatu z Watykanem (20 lipca), który zapewnia wyco­fanie si Kocioa z polityki w zamian za swobod obsadzania stano­wisk kocielnych i utrzymywanie szkó wyznaniowych. Z drugiej strony jednak midzynarodowy charakter katolicyzmu i zwizku z Watykanem stanowiy cel ataków narodowych socjalistów. Opory duchowiestwa wywoao ograniczanie organizacji religijnych i objcie caej modziey ramami Hitler Jugend. Koció potpi ustaw o przymusowej steryliza­cji (1933) i projekty stosowania eutanazji, take zasady wyoone w Mi­cie XX w. Najostrzejsze zatargi wywoaa encyklika Piusa XI Z gorc trosk (14 III 1937), odczytana we wszystkich kocioach. Rezultatem byy represje, liczne aresztowania i procesy, gównie o przestpstwa dewizowe i zmylone seksualne.

Walka z kocioami miaa na celu zlikwidowanie ich wpywów, na­tomiast podjte zaraz po “uchwyceniu wadzy" przeladowania ydów wynikay z doktryny, a suyy te podniecaniu nastrojów nienawici.

Stanowili oni przecie w 1933 r. zaledwie 0,8% ludnoci Rzeszy (ok.

1/2 miliona osób, w 1939 r. wobec licznej emigracji ju tylko 214 tys.).

1 IV 1933 r. pod wodz Streichera zorganizowano masowy bojkot y

dowskich sklepów, lekarzy, prawników itd. , "dla obrony przed zagraniczn propagand grozy", nie brako przy tym napadów, lenia i poniania. Nastpnym etapem stao si uchwalenie na zjedzie partii we wrzeniu 1935 r. "ustaw norymberskich". Osoby okrelone jako ydzi (pocztkowo posiadajce troje dziadków ydowskich, potem mniej) postawione zostay na niszym poziomie prawnym (nie jako obywatele, lecz "przynalene do pastwa)"; zakazano maestw i stosunków intymnych midzy rasami. Wkrótce nowe zarzdzenia podaway wyduajc

si list zawodów, których nie wolno byo ydom wykonywa; gdy w

1938 r. zakazano im nawet handlu, pozostawaa waciwie ju tylko

praca fizyczna. Przedsibiorstwa ydowskie "aryzowano". Rozwaano

wielokrotnie moliwo wysiedlenia, projektowanego zwaszcza przez

Heydricha. W padzierniku 1938 r. wyrzucono 17 tys. ydów pochodzcych z Polski i nie majcych obywatelstwa niemieckiego. Poniewa

wadze polskie nie chciay ich wpuci, biwakowali na granicy.

Syn jednej z takich rodzin, 17-letni Herszel Grynszpan, w porywie

rozpaczy zabi sekretarza poselstwa niemieckiego w Paryu. W rocznic

puczu z 1923 r. zorganizowano w odpowiedzi "gniew ludu". W "noc

krysztaow" z 9 na 10 XI 1938 r. w pogromie zabito kilkudziesiciu

ydów, poraniono setki, zniszczono 7500 sklepów, wiele domów, 250

synagog. Z rozkazu wadz koszty w wysokoci ok. 100 mln mk zapaci

musieli sami ydzi.

W dniu 10 V 1933 r. na ulicach Berlina zapony stosy ksiek autorów nalecych do najwybitniejszych pisarzy niemieckich. Tak zaczynaa si polityka narodowosocjalistyczna w dziedzinie kultury. Do jesieni 1933 r. Goebbels podporzdkowa sobie ca pras, radio, film

i teatr. Tylko ten, kto by dobrze widziany przez reim, móg nalee do jednej z 6 izb (literatury, prasy, radia, teatru, muzyki i sztuk plastycznych) i tylko ten móg drukowa czy wystawia. Ca twórczo podporzdkowano celom partii i skrajnemu nacjonalizmowi. Podstawow zasad byo, e kultura niemiecka nie moe istnie obok innych, ale musi by ponad nimi. Goebbels mówi, e "jestemy wybranym narodem wiata w dziedzinie muzyki", a podobny szowinizm wystpowa

wszdzie. Wszystko, co w kulturze niemieckiej nie odpowiadao ideologii narodowosocjalistycznej i politycznym zamierzeniom wadców Trzeciej Rzeszy, byo niszczone czy przeinaczane. W literaturze znikny

dziea najwikszych wspóczesnych pisarzy niemieckich, jak braci

Mann, wielu pisarzy obcych, gdy uznano ich za "zatruwaj cych dusz

narodu". Signito w przeszo; znikn z dziejów literatury H. Heine,

bo by ydem, a jego wiersz Lorelei, zbyt znany, aby unikn umieszczania go w podrcznikach szkolnych, uznano za "nieznanego autorstwa". W malarstwie niemal cay ekspresjonizm zaliczony zosta do

przejawów "sztuki zdegenerowanej". W architekturze reimowi suyy

podnoszce jego chwa "kolosalne" budynki. Sam Hitler, uwaajc si

676

za geniusza, snu przed Speerem pomysy supergigantycznych budowli.

Przeladowania i skrpowanie ducha skonio znaczn cz (ok. 250) co wybitniejszych twórców do chronienia si na emigracji, reszta zamilka na dugie lata. Zapanowaa miernota. Mde powieci szukay w przeszoci prekursorów narodowego socjalizmu lub gosiy chwa bojowników spod znaku swastyki. Film poza pozycjami rozrywkowymi produkowa takie obrazy, jak antysemicki yd Suss Veidta Harlana (1899—1964) czy antypolscy Wrogowie Yiktora Tourjansky'ego (ur. 1891), potem chwa ora niemieckiego w czasie wojny. W teatrze wy­stawiano sztuki Hauptmanna, ale skrelono jego Tkaczy. W muzyce nacisk pooono na germaskie motywy Wagnera.

Stosunek do nauki otwarcie formuowa Hitler: skoro nauka wy­suwa coraz to nowe hipotezy, “nie istniej adne podstawy, dla których NSDAP nie miaaby ustali, e mona przyj okrelon hipotez na­wet wówczas, gdy jest ona sprzeczna z panujcymi w nauce opiniami". Ta suebna rola nauki musiaa odbi si na jej poziomie, gdy w do­datku uniwersytety oczyszczono z ydów i innych “podejrzanych" uczonych (do 1938 r. zmieniono obsad 45% stanowisk) i gdy pot­piono teorie naukowe take za to, e wypyway z “ducha ydowskie­go", jak teoria wzgldnoci Einsteina.

Jeszcze w wikszym stopniu zwrócono uwag na szkoy, tym bar­dziej e chodzio o wpyw na mode pokolenie. Std wysoki odsetek nauczycieli w partii narodowosocjalistycznej, cise pilnowanie progra­mów i podrczników szkolnych.

Potrzebom reimu suy musia take sport; w tym celu nie szcz­dzono na niego nakadów, aby wychowa pokolenie rozwinitych fizy­cznie i mao mylcych wojowników i aby przyda chway Rzeszy hitle­rowskiej. Pokazem potgi Niemiec na tym polu staa si Olimpiada

677

w Berlinie w 1936 r., gdy dokadano wszelkich wysików, aby Niemcy wyprzedziy Stany Zjednoczone, bolejc, gdy jak konkurencj wy­gra przedstawiciel “niszej rasy", np. Murzyn. witem by dzie, w którym bokser Max Schmelling pokona Joe Louisa.

Do najwaniejszych dziedzin naleaa polityka spoeczna, czca si cile z polityk gospodarcz Trzeciej Rzeszy. Niemiecki Front Pracy pod wodz Roberta Leya utworzono najwczeniej, gdy proleta­riat i ruch robotniczy by niebezpiecznym przeciwnikiem. Wobec za­sady solidarnoci caego narodu naleeli do tej organizacji pracownicy i pracodawcy, a wszelkie rónice spoeczne byy wykluczone. Warunki zatrudnienia normoway instytucje pastwowe, wyznaczajce “powier­ników pracy", w zakadach panowaa zasada cisej dyscypliny, której pilnowa przedsibiorca jako “wódz" (Betriebsfuhrer). Prawa robotni­ków ograniczone zostay przez “ustaw o porzdku pracy narodowej" (20 I 1934), nieatwo byo zmieni zakad, atwiej przedua godziny pracy. Pastwo starao si jednoczenie wytworzy przekonanie, e jest nie tylko zwierzchnikiem, ale i opiekunem. Organizacja Sia przez Ra­do (Kraft dure Freude, KdF, 27 XI 1933) zajmowaa si urzdza­niem rónych imprez, wycieczek, dysponowaa nawet wasnym okr­tem i bogatymi rodkami. Popierano np. motoryzacj (cho nie udao si zbudowa obiecanego “samochodu ludowego", Volkswagen), wan take dla celów wojskowych.

Powane miejsce w ideologii hitlerowskiej zajmowa chop. Wie jako ródo siy narodu, zapewniajca liczniejsze i zdrowsze potom­stwo, miaa by podstaw spoeczestwa. Chopi ujci zostali w ramy organizacji “stan wyywienia Rzeszy" (Reichsnahrstand) pod wodz Waltera Darrego (13 IX 1933). Ju w maju 1933 r. podjto kroki dla popierania gospodarstw wielkochopskich; ustawa o “zagrodach dzie­dzicznych" (29 IX 1933) uniemoliwiaa dzielenie i zaduanie takich gospodarstw. Wbrew zapowiedziom, a zgodnie z potrzebami rosncego przemysu, zwaszcza zbrojeniowego, powodowaa ona odpyw ludzi ze wsi do miast i okrgów przemysowych (co najmniej ok. 700 ty. osób), tym bardziej e ogromne poacie ziemi ornej wie tracia na cele woj­skowe.

Handel i rzemioso zorganizowane zostay take w “stany Rzeszy" (3—4 V 1933); znowu wbrew zapowiedziom nie otrzymay one ochrony przed konkurencj ze strony wielkiego przemysu i domów towaro­wych.

Kontakty ruchu narodowosocjalistycznego ze wiatem wielkich inte­resów istniay ju przed 1933 r. Niedugo po zdobyciu wadzy doszo do spotkania Hitlera i Góringa z ca grup przemysowców (jak Krupp i Vógler) i ekonomistów (Schacht, 20 II 1933). Potem (15 lipca) utwo­rzono wspóln generaln rad gospodarki niemieckiej. W zamian za wspóprac narodowy socjalizm mia do zaoferowania zabezpieczenie przed lewic i podniesienie produkcji.

( Hitler dochodzi do wadzy w momencie gbokiego kryzysu, ale niedugo wiat zacz wkracza na drog wyranej poprawy gospodarczej.

678

Byo to dla reimu okolicznoci nad wyraz pomyln, gdy skutki tego mona byo przypisa nowym rzdom.

Podstaw ekonomiki hitlerowskiej byo zachowanie stanu wasnoci w przemyle i rolnictwie przy powanym powikszeniu udziau w go­spodarce pastwa (wród koncernów pastwowych najwiksze byy Za­kady H. Góringa, Hermann Góring-Werke, 1937) oraz poddaniu wszystkiego bacznej kontroli.

Rzdy hitlerowskie stosunkowo szybko usuny tak dotkliwe dla ludnoci bezrobocie (w kocu 1932 r. liczba bezrobotnych wynosia 6 mln, 1933 r. — 4 mln, 1934 r. — ponad 2 mln, 1937 r. — 1/2 mln, od 1938 r. da si odczu brak rk do pracy). Sukces ten starano si wyzy­ska na wszelkie sposoby.

Jednym ze rodków byo rozpoczcie wielkich robót publicznych, w tym sieci autostrad (od czerwca 1933 r., ogóem 5 ty. km), pierwszych na wiecie, lotnisk, poligonów, ponadto remontowano domy, porzd­kowano miasta itd. Uwaano, nie bez racji, e skuteczniejszym sposo­bem jest pociganie do pracy, nawet nisko patnej, ni wypacanie za­sików dla bezrobotnych. Dla modziey wprowadzono w 1934 r. obo­wizek odbycia “suby pracy" (zaja si tym w 1935 r. organizacja Suba Pracy Rzeszy — Reichsarbeitsdienst, RAD), przez pó roku, po­tem przez rok, co dawao niemal bezpatne rce robocze, a opóniao wchodzenie caych roczników na rynek pracy. Celom gospodarczym suy te idea kobiety-matki, zajmujcej si tylko wielodzietn rodzi­n, obowizujcy w praktyce tylko w pierwszych latach.

Jednym z najpowaniejszych sposobów zlikwidowania bezrobocia bya rozbudowa przemysu zbrojeniowego. Na te cele wydano w latach 1933—1939 co najmniej 60 mld mk (sam Hitler twierdzi nawet, e 90 mld). Przemys ciki przekroczy poziom produkcji z 1928 r. w 1936 r., przemys konsumpcyjny dopiero w 1938 r. Szczególnie rozwijay si:

przemys metalurgiczny (w produkcji aluminium Niemcy zajy pierw­sze miejsce na wiecie) i chemiczny (ogromn wag przykadano do produkcji benzyny syntetycznej i sztucznego kauczuku, wyrosa w tym przemyle potga I. G. Farben). Ogóem produkcja przemysowa w la­tach 1933—1939 powikszya si dwukrotnie.

Starano si o intensyfikacj rolnictwa, przy czym wzrost plonów musia take rekompensowa zmniejszenie si powierzchni ziemi upra­wnej oddawanej na cele wojskowe. Dochód z gospodarstw chopskich podniós si znacznie w stosunku do lat kryzysu, ale nie osign po­ziomu z 1928/1929 r.; z wielkich majtków, cho powikszy si mniej, by dwukrotnie wyszy ni przed kryzysem.

Wszystkie te wysiki byy kosztowne. Pienidze uzyskiwano w duej czci z podwyszania podatków (np. podatek dochodowy w latach 1933—1939 potroi si, inne podobnie wzrosy), a wic kosztem stopy yciowej spoeczestwa. Udzia zarobków w dochodzie narodowym od 1928 do 1938 r. spad z 62 na 57%, udzia dochodów wielkich przedsi­biorstw znacznie podskoczy. Ograniczenie dochodów ludnoci potrze­bne byo take dlatego, e sabszy rozwój przemysu konsumpcyjnego

679

móg atwo spowodowa brak niektórych towarów. Std stae wezwa­nia, aby ludno godzia si na róne wyrzeczenia, jada obiady jednodaniowe, margaryn zamiast masa (jedno z hase gosio “armaty za­miast masa").

Pomimo tego likwidacja bezrobocia spowodowaa w stosunku do lat kryzysu wzrost spoycia rónych artykuów (ywnociowych przewa­nie o kilka procent). Take budownictwo, po zastoju na pocztku lat trzydziestych, ponownie oywio si (z istniejcych w 1939 r. mieszka 1/4 zbudowano po 1918 r.).

Wszystkie inwestycje powodoway brak równowagi budetu. Dug publiczny wzrós z 1,6 do 5 mld mk. Wobec trudnoci uzyskania poy­czek zagranicznych sytuacj starano si poprawi przez odpowiednie uksztatowanie handlu zagranicznego. Handel ten, podobnie jak cay obrót dewizowy, znalaz si pod cis kontrol pastwa. Gwatownie ' propagowana zasada samowystarczalnoci (autarkii) zmniejszy miaa przywóz do Niemiec towarów, które nie byy bezwzgldnie konieczne dla przemysu, zwaszcza zbrojeniowego. W rezultacie spad handel Niemiec z krajami uprzemysowionymi, powiksza si z Europ Poudniowo-Wschodni i z niektórymi zamorskimi. Sprowadzano gównie surowce, co uatwione byo ich stosunkowo niskimi cenami na rynkach wiatowych. Handel ten czy si z planami ekspansji zewntrznej Nie­miec, nie tylko w zakresie gospodarki.

Rozbudowa aparatu wadzy, potga systemu policyjnego, a take , sukcesy gospodarcze zabezpieczay reim hitlerowski przed opozycj ) wewntrzn. Od stycznia 1933 r. zacza si emigracja (do lata 1939 r. pó miliona osób, cznie z Austri), która w najwikszej mierze obja ydów, a take intelektualistów. Musieli równie wyjecha przywódcy lewicy. Ju w lipcu 1933 r. powsta orodek socjalistyczny w Pradze (Sopade), od 1937 r. w Paryu. W paru miejscach zgromadzili si ko­munici, na Zachodzie i w Zwizku Radzieckim. Starano si o utrzyma­nie kontaktów z Rzesz, gdzie pojawiay si nielegalne druki i czasem grupy wrogie narodowym socjalistom. Przewaga potnego aparatu ucisku bya jednak tak wielka, e trudno byo marzy o bardziej efekty­wnej walce. W rozbitym przez hitleryzm spoeczestwie kady “umie­ra w samotnoci", jak to okreli tytuem powieci pisarz Fallada.

ETAPY AGRESJI

Pooenie midzynarodowe Rzeszy w styczniu 1933 r. byo znacznie korzystniejsze ni sytuacja wewntrzna. Od czasów Stresemanna Niemcy byy na najlepszej drodze do uzyskania zgody mocarstw zacho­dnich na rewizj traktatu wersalskiego w tak istotnych punktach, jak granica wschodnia i rozbrojenie. Ale Hitler nie by rewizjonist;

stwierdzi przecie: “danie odbudowy granic z 1914 r. jest politycz­nym nonsensem w takim stopniu i o takich skutkach, e równa si to zbrodni". Ju Mein Kampf jako cel narodowego socjalizmu stawia pa­nowanie nad wiatem, a rodkiem miao by zdobycie rozlegej “przestrzeni

680

yciowej" na Wschodzie. W przemówieniu do dowódców armii z 2 II 1933 r. powiedzia, e Europa Zachodnia jest terenem ubocz­nym, na którym stosunki mona bdzie uregulowa przy okazji zaa­twiania porachunków z Francj, z Angli (której zreszt w Mein Kampf nie szczdzi sów uznania) najlepiej prowadzi ukady. Natomiast “zdobycie nowej przestrzeni yciowej na Wschodzie i jej bezwzgldna germanizacja" jest gównym celem politycznym.

Po zdobyciu wadzy nie od razu podobne zaoenia mogy by reali­zowane w sposób oczywisty. Do 1938 r. Auswartiges Amtem kierowa konserwatysta Neurath, dopiero póniej znalaz si on w rkach cako­wicie podlegego “wodzowi" Ribbentropa. Obok ministerstwa dziaa Zagraniczny Urzd NSDAP (Aussenpolitisches Amt der NSDAP, 1 IV 1933), kierowany przez Rosenberga, take Zagraniczna Organiza­cja (Ausandsorganisation) NSDAP (8 V 1933), w swoich pierwocinach sigajca okresu przed 1933 r. W zaoeniu miaa ona wprawdzie, po­dobnie jak póniej placówki SS, organizowanie do celów narodowego socjalizmu mniejszoci niemieckich w rónych krajach, ale mieszaa si te do dyplomacji.

Nad tymi kanaami polityki zagranicznej Rzeszy górowaa wola Hit­lera. Nie znajcy adnego kraju i nie wadajcy adnym obcym jzy­kiem, stosunki zewntrzne uwaa za swoj wyczn domen, a dyplo­matów lekceway. A przecie poczynania tego dyletanta, cho cecho­way si przechodzeniem od “ukrytego przygotowywania agresji", jak to nazwa jeden z historyków, do agresji otwartej, wieczone byy zara­zem rosncym powodzeniem. Ze stanu wyranej izolacji Niemcy wyra­stay do kierowania rosncym w siy blokiem pastw. System bezczel­nych kamstw i szantau dawa rezultaty, gdy opiera si na wykorzystaniu istniejcych warunków. Wyzyskiwa do maksimum aktualne po­dziay wiata, antyradzieckie nastawienie Zachodu, szczególnie Wiel­kiej Brytanii, niech opinii, najbardziej francuskiej, do wysiku wo­jennego i zmiany dokonujce si w Europie w cigu nastpnych kilku lat. W sposób drastyczny odsoni wszystkie saboci systemu wersal­skiego i cign z nich zyski. Tak byo, cho przez wiksz cz tych lat Niemcy militarnie znacznie ustpoway innym mocarstwom. Powo­dzenia za umacniay take pozycj rzdów hitlerowskich wewntrz.

Dojcie Hitlera do wadzy za granic przyjte zostao z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony charakter reimu, represje wobec opozycji i przeladowanie ydów przewanie nie mogy budzi sympatii, z dru­giej zapowiedzi skierowania uwagi na Wschód mogy uspokaja pa­stwa zachodnie. Hasa antywersalskie nie odróniay narodowego soc­jalizmu od wielu innych stronnictw w Niemczech. Mowa pokojowa Hit­lera z 17 V 1933 r., majca zagodzi wraenie wypadków wewntrzniemieckich, wywara dodatni skutek. Pakt czterech (15 lipca) z Francj, Angli i Wochami, co prawda nie ratyfikowany, wspomina o mo­liwoci rewizji traktatów pokojowych.

Zaniepokoiy natomiast opini pocignicia Hitlera z jesieni 1933 r. Druga konferencja rozbrojeniowa w Genewie (2 II—14 X 1933) miaa

681

teoretyczn deklaracj o równouprawnieniu wojskowym Niemiec (11 XII 1932) wcieli w praktyk. Projekt, aby poprzedzi je 4-letnim okresem przygotowawczym, rozgniewa Hitlera i skoni do wycofa­nia si z konferencji (14 padziernika), a nastpnie i z Ligi Narodów (19 padziernika).

Zaoeniem dyplomacji niemieckiej byo w tych latach zwalczanie wszelkich projektów wielostronnych porozumie, opieranie si na dwu­stronnych rozmowach z pojedynczymi pastwami, w których mona byo wyzyska przewag Rzeszy. Tote Berlin od pocztku torpedowa wysiki dyplomacji francuskiej min. Barthou przeduenia warunków Locarna na Europ Wschodni w postaci paktu wschodniego (1934, oficjalnie odrzuconego 14 IV 1935). Natomiast polsko-niemiecka deklaracja o pokojowym regulowaniu spraw spornych (26 I 1934) czynia luk we francuskim systemie sojuszy. Ukad by niewtpliwie zaskocze­niem, wydawa si sprzeczny z hitlerowskimi planami ekspansji na Wschód, a ponadto oburza opini nacjonalistyczn w Niemczech, dla której odebranie Polsce jej terenów zachodnich stanowio jeden z naj­waniejszych celów.

Niemniej rok 1934 w dyplomacji Hitlera oznacza bilans ujemny. Niemcy dalekie byy jeszcze od wojskowej i gospodarczej gotowoci do wojny, a ich pierwsze agresywne kroki napotykay powane przeszko­dy. Wydawao si, e Rzeszy grozi cakowita izolacja.

W Austrii pod rzdami kanclerza Engelberta Dollfussa nastpowaa totalizacja wewntrzna, rozprawi si on krwawo z socjalistami, gdy je­dnoczenie gwatownie rosy wpywy narodowego socjalizmu w spoe­czestwie. Próba puczu hitlerowskiego i zamordowania Dollfussa (25 VII 1934) zakoczya si cakowitym fiaskiem. Zdecydowaa po­stawa Woch, które podcigny wojska na przecz Brenneru, uwaa­jc basen naddunajski za rejon wasnych wpywów (protokoy rzym­skie z Austri i Wgrami z 17 marca). W ogóle stosunki z pokrew­nym reimem faszystowskim nie ukaday si najlepiej. Mussolini traktowa narodowy socjalizm jako nieudolne naladownictwo faszyz­mu, nie day take rezultatu pierwsze osobiste kontakty (w Wenecji 14—15 VI 1934).

Moliwo zblienia midzy Zachodem a ZSRR zapowiadao wej­cie tego pastwa do Ligi Narodów (17 IX 1934), tu i ówdzie tworzyy si ukady wskazujce na Niemcy jako na ródo niepokoju w Europie (Ententa bakaska 9 II 1934).

Wielki przeom zapocztkowa dopiero rok 1935. Zaczo si od sukcesu w sprawie Zagbia Saary, gdzie plebiscyt przewidziany przez traktat wersalski (13 I 1935) przyniós opowiedzenie si znacznej wik­szoci (91%) gosujcych za przyczeniem do Niemiec.

Oficjalne ogoszenie tworzenia lotnictwa wojskowego (9 marca), które w rzeczywistoci ju istniao, Hitler potraktowa jako balon pró­bny. Pene waha noty zachodnie omieliy go do zapowiedzi “odzy­skania swobody zbroje" (Wiedergewinnung der Wehrfreiheit, 16 mar­ca). Powszechna suba wojskowa roczna (od 24 VIII 1936 dwuletnia)

682

miaa doprowadzi do stworzenia 12 korpusów, 36 dywizji, postawi pod bro na stopie pokojowej 550 ty. onierzy; kadry do tego przygo­towaa ju Reichswehra i organizacje paramilitarne.

Anglia, Francja i Wochy odpowiedziay na to stworzeniem tzw. frontu Stresa (11—14 kwietnia), ale odruch by tylko chwilowy, a drogi trzech pastw rycho cakowicie si rozeszy. Francja zwrócia si ku ZSRR (ukad z 2 maja) i wznowia ukad z Czechosowacj (16 maja). Anglia wolaa drog odmienn. min. Simon odwiedzi Berlin (25 mar­ca), Hitler w jednej ze swoich “pokojowych" mów wskaza na wspól­not interesów przeciw ZSRR i oto 18 czerwca oba pastwa podpisay ukad flotowy (Anglia bez konsultowania z Francj), faktycznie oznaczajcy zamanie Wersalu, gdy ustalajcy stosunek nawodnej floty niemieckiej do brytyjskiej na 35:100 (w odziach podwodnych dopusz­czony zosta parytet).

Od jesieni 1935 r. do lata 1936 r. dwa wypadki zmieniy cakowicie pooenie Niemiec. Jednym z nich bya napa Woch na Abisyni (3 X 1935). Spowodowaa ona odwrócenie uwagi Mussoliniego od Du­naju i Bakanów, a mimo saboci zastosowanych sankcji take zadra­nienia midzy Rzymem a Paryem i Londynem. Popchno to Wochy w objcia Niemiec. Na Zachodzie za nie brakowao polityków, którzy uwaali, e Wochy s znacznie groniejszym agresorem ni Niemcy.

Drugim wypadkiem by wybuch wojny domowej w Hiszpanii (17 VII 1936), który cementowa wspóprac z faszyzmem woskim. Oba pastwa popary gorliwie gen. Franco przeciw rzdowi republi­kaskiemu, lotnictwo niemieckie pomagao przewozi jego oddziay z Maroka na Pówysep Iberyjski, a na polach bitew obok licznych od­dziaów woskich pojawio si okoo 20 ty. onierzy niemieckich, zwaszcza potna jednostka lotnicza Legion Condor (z blisko 7 ty. ludzi zaogi). Dla Luftwaffe wojna hiszpaska staa si poligonem do­wiadczalnym, na którym próbowano metod uywania samolotów, szczególnie do bombardowania miast.

W takiej sytuacji Hitler mimo obaw o reakcj ze strony Francji móg sobie pozwoli na wprowadzenie oddziaów wojskowych do Nad­renii, jej remilitaryzacj (7 III 1936), co oznaczao amanie nie tylko “dyktatu wersalskiego", ale take dobrowolnych zobowiza z Locarno.

Po kilku za miesicach zacz si tworzy blok pastw agresyw­nych. “O Rzym—Berlin" zapocztkowa ukad z Wochami (25 pa­dziernika), przewidujcy wspóln polityk w basenie naddunajskim i na Bakanach. Odpowiedzi na hasa Frontu Ludowego sta si pakt antykominternowski z Japoni (25 listopada), do którego 6 XI 1937 r. przystpiy Wochy (póniej i w czasie wojny podpisywanie paktu byo oznak wczania si do bloku pastw pod przewodem Niemiec). Wprowadza on do polityki midzynarodowej walk z “bolszewizmem", w rzeczywistoci mia na celu przygotowywanie agresji.

Na tajnej konferencji u Hitlera 5 XI 1937 r. (wedug opublikowa­nego po wojnie tzw. memorandum Hossbacha) zapowiedziano rozpraw

683

z pastwami zachodnimi na 1942 r., poprzedzi j miay aneksje Austrii i Czechosowacji.

Gdy osaba opieka Woch, Austria musiaa podpisa ukad z Rze­sz (11 VII 1936), w którym bya mowa o dwóch pastwach niemiec­kich, niemieszaniu si Rzeszy do spraw wewntrznych ssiada, ale i o odpowiedniej do charakteru niemieckiego polityce Wiednia. Na­gle 12 II 1938 r. nastpca Dollfussa, kanclerz Schuschnigg, wezwany do bawarskiej siedziby Hitlera w Obersalzbergu, usysza brutalne w formie, ultymatywne danie wielu ustpstw, uzgodnienia polityki za­granicznej , zwaszcza dopuszczenia do wspórzdów austriackich hitle­rowców (z nich Artur Seyss-Inquart mia by ministrem spraw wewntrznych). Zdruzgotany Schuschnigg uleg, ale po powrocie do Wied­nia próbowa odwoa si do spoeczestwa, zapowiadajc na 13 marca plebiscyt. Min ju czas, gdy w Austrii dominowao pragnienie po­czenia si z Rzesz i wynik plebiscytu by dla Hitlera co najmniej wt­pliwy. Tote zareagowa ostro. 11 marca zmusi Schuschnigga do ust­pienia. Kanclerzem zosta Seyss-Inquart, a 12—13 marca wojska nie­mieckie wkroczyy do Austrii, dokonujc “poczenia" (Anschluss) pod hasami “jeden naród, jedna Rzesza, jeden wódz". Sprowadzony na­tychmiast Himmler wraz z aparatem Gestapo przez masowe aresztowa­nia (76 ty. osób) postara si o to, aby wynik urzdzonego teraz plebi­scytu zadowoli Hitlera. Austria jako “marchia wschodnia" (Ostmark) staa si prowincj Rzeszy.

Cho pierwszy pokaz siy zbrojnej Niemiec wypad aonie i na drogach austriackich zostao wiele zdezelowanych czogów, reakcja Za­chodu bya zdumiewajco saba. Nawet Francja, która w 1919 i 1931 r. nie chciaa sysze o poczeniu Austrii z Niemcami, ograniczya si do wtego protestu. Wochy, oczywicie, nie stawiay adnych przeszkód, a w czasie spotkania na Brennerze Hitler podzikowa za to sowami:

“Mussolini, nigdy tego panu nie zapomn".

Nie miny dwa miesice, gdy Niemcy wysuny spraw Czechoso­wacji. Trzymilionowa ludno niemiecka na terenach okrajcych od pónocy i zachodu ziemie czeskie ju przed 1914 r. ulegaa atwo ha­som nacjonalistycznym. W modej republice wcale nie bya pozba­wiona praw i nie pojawiay si nawet wród niej wyrane dnoci do oderwania si od Pragi do czasu, gdy na pocztku lat trzydziestych wszystkie (poza socjalistami) jej ugrupowania polityczne zostay zgnie­cione przez hitlerowsk Parti Niemców Sudeckich Konrada Henieina. Na sygna z Berlina wiosn 1938 r. Heniein ruszy do ataku na rzdy czeskie, dajc autonomii. Pretekst troski o wspóziomków by dogodny, ale nie bez znaczenia pozostawa fakt, e Czechosowacja jak a­dne inne pastwo tej czci Europy opieraa si gospodarczym i polity­cznym wpywom Niemiec, utrzymywaa liberalny system rzdów, a w polityce zagranicznej zwizana bya sojuszami z Francj i ZSRR.

Wobec nasilenia dziaalnoci bojówek Henieina i gromadzenia si wojsk niemieckich na granicy Praga zareagowaa zdecydowanie, odrzu­cajc dania hitlerowskie (14 maja) i ogaszajc czciow mobilizacj

684

(20 maja). Hitler zapewnia, e nie myli o ataku na ssiada (23 maja), ale do generaów mówi: “Jest moj nieodwoaln decyzj w krótkim czasie rozbi Czechosowacj za pomoc, akcji wojskowej" (30 maja).

ZSRR parokrotnie zgasza swoj pomoc dla zagroonego pastwa, ale decyzja leaa przede wszystkim w rkach pastw zachodnich. Prze­wag dyplomatyczn nad Francj uzyskaa w tym czasie Anglia, a w niej politycy, którzy hodowali “ugaskaniu" (appeasement) agresora, liczc, e zaspokojony przez Zachód zwróci si w dalszych planach na Wschód. Wizyty dyplomatów brytyjskich, Runcimana w Pradze (26 lip­ca) oraz premiera Chamberlaina u Hitlera w Berchtesgaden (15 wrze­nia) i Bad Godesberg (22—23 wrzenia), zmierzay do skonienia Cze­chosowacji, aby posza na ustpstwa. Tylko e dania niemieckie ro­sy; gdy Praga godzia si na autonomi, Hitler da ju cesji Sudetów, a potem take ustpstw terytorialnych dla Polski i Wgier. Odmowa Czechów (24 wrzenia), dla których podobne warunki oznaczay wyda­nie pastwa na ask Rzeszy, spowodowaa zwoanie konferencji do Monachium (29—30 wrzenia), na której Hitler, Mussolini, Chamberlain i premier francuski Daladier akceptowali w caej rozcigoci da­nia niemieckie. W pierwszej dekadzie padziernika cae Sudety wraz z 800 ty. Czechów, wielkimi zakadami przemysowymi (w tym z zaka­dami wojskowymi koda o mocy produkcyjnej równej ówczesnemu przemysowi zbrojeniowemu Anglii) znalazy si w ramach Rzeszy.

Politycy zachodni przekonywali, e na tej drodze zapewnili Europie pokój (Chamberlain ldujc w Londynie powiedzia synne sowa, e przywozi “pokój dla naszego pokolenia"), wierzyli zapewnieniom Hit­lera, e “nie chce adnych Czechów" (26 wrzenia), podpisywali z Niemcami deklaracje o nieagresji (Anglia 30 wrzenia, Francja 6 grud­nia). W rzeczywistoci skutki polityki “ugaskania" byy katastrofalne. Na Zachodzie nawet Belgia nie wierzya w skuteczn opiek Francji, na Wschodzie Hitler jako mediator przyznawa Wgrom poudniow Sowacj i Ukrain Zakarpack (Wiede, 2 listopada).

Ju 21 padziernika Hitler da wojsku rozkaz zniszczenia reszty Czechosowacji. W marcu pod wpywem Berlina oderwaa si Sowac­ja, formalnie niezalena, praktycznie (na mocy ukadu z 23 marca) pod dominacj Niemiec. 15 III 1939 r. wojska niemieckie weszy do Pragi. “Protektorat Czech (uyto zreszt nazwy geograficznej Bóhmen, nie narodowej) i Moraw" stawa si czci Rzeszy Wielkoniemieckiej (Grossdeutsches Reich). Tym razem nie trzeba byo choby pozorów narodowych.

Bezkarno agresji skaniaa do nowych kroków. 22 marca Niemcy zagarny okrg Kajpedy, dalsze cele wytyczay ukady handlowe (jak z Rumuni 23 marca).

Grone chmury zawisy nad Polsk. 24 X 1938 r. pierwszy raz Ribbentrop w rozmowie z przedstawicielem Polski w Berlinie, Lipskim, wspomnia o sprawie przyczenia do Rzeszy Gdaska i przeprowadze­nia przez Pomorze eksterytorialnej autostrady i linii kolejowej. Towa­rzyszyy temu, jak zawsze, zapewnienia, e jest to kres wymaga niemieckich,

685

oraz zachta do nasilenia polityki przeciw ZSRR. 21 III 1939 r. dania niemieckie przybray posta dyplomatycznej noty.

Sytuacja jednak zmieniaa si. Wida ju byo dowodnie, e nie ma kresu agresywnoci Niemiec, a ich sukcesy podniecay pozostae pa­stwa antykominternowskie. Od 1937 r. Japonia podbijaa Chiny, w kwietniu 1939 r. Mussolini zaj Albani.

Anglia wahaa si jeszcze. Nawet w lipcu 1939 r. Londyn nie mia nic przeciw wspólnej z Berlinem polityce w sprawach gospodarczych. Wczeniej jednak Wielka Brytania i Francja poczuy si zagroone, od 1938 r. zaczo rysowa si powaniejsze midzy nimi zblienie. W dniu 31 III 1939 r. Anglia udzielia Polsce gwarancji (póniej innym pa­stwom), 6 kwietnia zawara z Polsk ukad polityczny. Dao to Hitle­rowi pretekst do wypowiedzenia 28 tego miesica polsko-niemieckiej deklaracji z 1934 r. i ukadu flotowego z Angli z 1935 r. 22 maja pod­pisa z Wochami “pakt stalowy". Metod zastosowan rok wczeniej w Czechosowacji narodowi socjalici mobilizowali mniejszo nie­mieck w Polsce. Ju za czasów republiki weimarskiej jej organizacje posiaday liczne kontakty z Rzesz, po 1933 r. kontakty te zostay sze­roko rozbudowane przez NSDAP. W Gdasku, gdzie ludno niemiec­ka dominowaa bezwzgldnie, wadze miasta zostay cakowicie opano­wane przez hitlerowców. Mnoyy si wic skargi na ucisk polski, do­chodzio do licznych incydentów i star. Cel tej akcji nie móg by dla nikogo tajemnic, jak równie i to, e Gdask i autostrada byy jedynie pretekstem do rozpoczcia walki o “przestrze yciow" na Wschodzie.

W takiej sytuacji szczególnego znaczenia nabieraa postawa ZSRR. W 1938 r. zosta on cakowicie odsunity od spraw europejskich, od kwietnia 1939 r. rozpoczy si rozmowy anglo-francusko-radzieckie. Moskwa chciaa trwaego porozumienia, w którym cile okrelone by­yby obustronne zobowizania. Londyn unika podobnego zaangao­wania si. Ogólnikowy traktat z 24 czerwca od pocztku by bez warto­ci, gdy Polska i Rumunia odmówiy zgody na przemarsz wojsk ra­dzieckich przez ich terytoria. 12 sierpnia zaczy si wprawdzie take rozmowy wojskowe, ale prowadzone na niskim szczeblu nie zapowia­day dobrych rezultatów.

Przewlekanie si i brak perspektyw rozmów pastw zachodnich z ZSRR wyzyskali Niemcy. Polityka Hitlera wobec wschodniego mocar­stwa bya u swoich podstaw jak najbardziej wroga, co nie wykluczao kontaktów gospodarczych. Teraz trzeba byo rozmawia o polityce. Naga wizyta Ribbentropa w Moskwie doprowadzia do podpisania ukadu niemiecko-radzieckiego (23 sierpnia), przed którym zawarto take ukad handlowy (19 sierpnia). Pierwszy regulowa sprawy sporne, a w tajnym protokole okrela granice ekspansji niemieckiej w Polsce, reszt zostawiajc partnerowi.

Ju wczeniej wiadome si stao, e wobec postawy Polski i zmiany ogólnej sytuacji w Europie atak na Wschód musi doprowadzi do woj­ny. 3 kwietnia wydany zosta rozkaz wojsku, 11 tego miesica gotowy by plan wojenny (tzw. Fali Weiss). Pierwotny termin 26 sierpnia odroczony

686

zosta ze wzgldu na nowy pakt polsko-angielski (25 sierpnia) i wieci od Mussoliniego (25 sierpnia), e Wochy nie s w stanie przy­stpi do akcji. Ostatnie dni sierpnia miay na celu tylko ostatecznie przysposobi dziaanie, w którego wyniku 1 wrzenia na Polsk runa potna machina wojenna Trzeciej Rzeszy, w cigu poprzedniego pó­tora roku gorczkowo przygotowywana do wojny.

PODBÓJ EUROPY

W czasie pierwszej wojny wiatowej przy zmiennym jej przebiegu losy wahay si a do 1918 r. Druga wojna rozpada si wyranie na dwa etapy: pocztkowo dominoway sukcesy ora niemieckiego, póniej wynik wojny by ju przesdzony, alianci przeszli do uderzenia, a Rze­sza bronia si przed potniejc koalicj antyhitlerowsk.

Niemcy wycigny dowiadczenie z poprzedniej wojny i w okre­sie swoich sukcesów staray si nie dopuci do wojny na dwa fronty. W odrónieniu od przewaajcej liczby alianckich dowódców wojsko­wych dostrzegali, e zmiany techniczne przyniosy moliwo prowa­dzenia wojny ruchomej. W okresie zbroje pooyli nacisk na te bro­nie, które mogy by do niej najbardziej przydatne, a wic na lekcewa­on poprzednio bro pancern i na lotnictwo oraz na nowe sposoby ich uycia. W okresie inicjatywy niemieckiej dziaania wojenne przybray posta gwatownych uderze, amicych linie obronne przeciwni­ków, wprowadzajcych popoch i terroryzujcych cae spoeczestwa. Eliminowano w ten sposób szybko poszczególne pastwa.

W dniu 1 IX 1939 r. uderzenie spado na Polsk. W dwa dni póniej do wojny przystpiy Anglia i Francja. Nie bez racji jednak Niemcy liczy­y, e pastwa zachodnie ogranicz si wycznie do dziaa obronnych, zostawiajc do czasu na podbój Polski. Frontu zachodniego broniy wic tylko sabsze oddziay niemieckie, skryte poza umocnieniami Wau Za­chodniego (Westwall), zbudowanego popiesznie w latach 1938—1939.

Przeciw Polsce poszo 1,8 mln onierzy, caa bro pancerna (2,5 ty. czogów) i ponad 2 ty. samolotów. Polska zdoaa zmobilizowa 1,25 mln ludzi, ale miaa zaledwie 300 czogów i 400 samolotów. Kada z 65 dywizji niemieckich miaa kilkakrotnie wiksz si ognia od jed­nej z 30 polskich dywizji piechoty.

Sprzyjao Niemcom zaskoczenie oraz uksztatowanie granic, gdy po ostatnich aneksjach otaczay one Polsk od pónocy, zachodu i po­udnia. Dwie grupy armii, pónocna z 2 armiami i flot powietrzn i poudniowa z 3 armiami i inn flot powietrzn, rozpoczy atak, przy czym najsilniejsze uderzenia wymierzone byy z rejonu Opola przez Czstochow na Warszaw, z Pomorza Zachodniego przez nasad Gdaskiego ku wschodowi oraz z Prus Wschodnich na poudnie ku Warszawie. Celem byo odcicie wysunitych oddziaów polskich i zni­szczenie ich na zachód od Narwi i Wisy. Przewaga w powietrzu umoli­wiaa sianie nalotami zamieszania w caym kraju, do akcji sabotao­wych uyto niemieckiej mniejszoci w Polsce.

687

Mimo zacitej obrony linie polskie zostay przeamane. W najwik­szej bitwie nad Bzur (9—23 wrzenia) skapitulowaa powana cz armii wycofujcych si z zachodu. 16 wrzenia spotkay si nad Bugiem oddziay hitlerowskie nacierajce z pónocy i poudnia. Kolejno podda­way si ostatnie polskie punkty oporu: Warszawa 27 wrzenia, Modlin nastpnego dnia i Hel 1 padziernika. Na pocztku padziernika kam­pania bya ostatecznie zakoczona. Tylko niewielka cz wojsk pol­skich zdoaa schroni si za granic, aby tworzy now armi we Fran­cji. Szybki przebieg dziaa zbrojnych zdziwi, ale nie skoni do wnio­sków pastwa zachodnie.

Wczeniej, 17 wrzenia, wkroczyy na teren pastwa polskiego woj­ska radzieckie; linia demarkacyjna midzy nimi a Niemcami, wyzna­czona ukadem z 28 wrzenia, przesunita zostaa z linii Narwi i Wisy, jak przewidywano 23 sierpnia, na lini Bugu i Sanu. Wilno ZSRR od­stpi Litwie.

Na Zachodzie trwaa tymczasem “mieszna wojna" i alianci czekali na'"atak niemiecki, liczc na podstawie dowiadcze z 1914 r., e wy­krwawi on napastnika. Po pokonaniu Polski Hitler zaofiarowa pokój, ale czas Monachium min i nikt mu nie wierzy. Ju w listopadzie pla­nowa now ofensyw, ostatecznie jednak odoono j do wiosny.

Od grudnia myla take o pónocnej flance. W obawie o obsa­dzenie Norwegii przez Anglików i odcicie dostaw rudy szwedzkiej 9 kwietnia Niemcy uderzyy na Dani i Norwegi. Dania zajta zostaa bez oporu, o Norwegi rozgorzay cikie walki, tym bardziej e wyl­doway tam oddziay angielskie, francuskie i polskie. Zwaszcza dugo zmagano si o Narvik (2 maja—8 czerwca), ale w sumie byy to znowu kampanie krótkie i zakoczone sukcesem hitlerowców, cho przeprawa przez morze kosztowaa powan cz floty niemieckiej.

Na Zachodzie Niemcy nie miay ju takiej przewagi jak w Polsce. Przeciw 136 dywizjom, 2,5 ty. czogów i 3,8 ty. samolotów stao 101 dywizji alianckich (nie liczc 23 belgijskich i 13 holenderskich), 3,3 ty. czogów i 2350 samolotów. Ale strona niemiecka nauczya si ju wy­korzystywa w peni si uderzeniow broni pancernej i wiedziaa, e sukces jest po stronie atakujcego.

Na granicy z Niemcami Francuzi zbudowali w latach 1929—1934 po­tn lini Maginota, przedueniem jej na granicy belgijskiej byy ze wzgldów politycznych tylko lekkie umocnienia polowe. Wojenny plan niemiecki, dzieo gen. Friedricha Ericha von Mansteina, przewidywa wic i teraz zamanie neutralnoci Belgii, a take Holandii i Luksem­burga. Poza tym jednak stanowi jakby odwrócenie planu Schlieffena. Zamiast bowiem obejcia Parya od zachodu wymierzony by przez Ardeny ku ujciu Sommy, majc na celu odcicie armii francuskich i angielskiego korpusu ekspedycyjnego.

Plan ten powiód si cakowicie. 10 maja rozpocza si ofensywa, 15 maja skapitulowaa Belgia, 28 maja Holandia, 4 czerwca wraz z za­jciem Dunkierki zakoczya si pierwsza faza walki przeciw Francji. Zahamowanie na krótko rozmachu ofensywy umoliwio aliantom ewakuowanie

688

drog morsk przy sprzyjajcej pogodzie 340 ty. ludzi, cho bez adnego sprztu.

Natychmiast po zakoczeniu operacji na pónocy Niemcy podjli now ofensyw, przez Somm i doln Aisne uderzajc w gb Francji. Francuzi, osabieni porak, pozbawieni najwartociowszych jedno­stek, zdemoralizowani atakami lotniczymi i rajdami pancernych zago­nów, na nowej linii obronnej (linia Weyganda) nie stawiali skutecznego oporu. 14 czerwca pad nie broniony Pary, 17 czerwca wojska hitlero­wskie dotary do granicy szwajcarskiej, okrajc cakowicie lini Ma­ginota. Chcc wzi udzia w dzieleniu upów 10 czerwca wypowie­dziay wojn Francji Wochy. 22 czerwca w Compiegne, w tym samym wagonie kolejowym, w którym podpisano zawieszenie broni w 1918 r., Niemcy narzuciy swoje warunki Francji.

Na Wschodzie wbrew prawu midzynarodowemu znaczna cz ziem polskich zostaa wcielona do Rzeszy, poza dawnym zaborem pru­skim take Zagbie Dbrowskie, ód, okrg Ciechanowa i Suwaki. Granica Rzeszy biega niedaleko Krakowa i na pónoc od Warszawy. Z reszty utworzono Generalne Gubernatorstwo (do 1940 r. z dodat­kiem: dla okupowanych terenów polskich) pod rzdami Hansa Franka. Ten narodowosocjalistyczny specjalista od prawa szybko wprowadzi tutaj rzdy cakowitego bezprawia. Z terenów wcielonych do Rzeszy masowo wysiedlano ludno polsk, a starano si je zasiedli Niemcami sprowadzanymi z krajów Europy Poudniowo-Wschodniej i z ZSRR.

Skandynawia i zajte tereny zachodnie traktowane byy rónie. W Danii pozosta król i wasny rzd, ale w 1943 r. wadz obj penomo­cnik Rzeszy Karl R. W. Best. W Norwegii marionetkowy rzd utworzy narodowy socjalista V. Quisling, którego nazwisko stao si synonimem kolaboracji z hitlerowcami, stworzono jednak take urzd komisarza Rzeszy (Josef Terboven), który o wszystkim decydowa. Komisarza Rzeszy (Seyss-Inquart) otrzymaa take Holandia. We Francji Alzacja i Lotaryngia nie zostay oficjalnie wczone do Rzeszy, ale znalazy si pod niemieckim zarzdem cywilnym. Francja pónocna, cz rodkowej i cae wybrzee Atlantyku okupowane byy przez wojska niemiec­kie, we Francji nieokupowanej rzdzili Petain i Laval z siedziby w Vichy. Ostatecznie pokoju nie zawarto, na razie Hitler stara si pchn Francj przeciw Anglii.

Sukcesy byy oszaamiajce, pokonana leaa zwyciczyni z 1918 r., której armia nie tak dawno uwaana bya za najlepsz na wiecie. Nie­mniej wojna nie bya zakoczona, cho na placu boju zostaa tylko Wielka Brytania. Hitler proponowa jej wprawdzie uznanie granic Im­perium w zamian za zgod na niemieckie panowanie na kontynencie europejskim i zwrot kolonii, byy to jednak warunki dla Anglii samo­bójcze.

Niemcy nie posiaday dostatecznej floty, aby przerzuci przez wski przesmyk morza odpowiednie siy zbrojne. Pierwszym wic zadaniem byo uzyskanie druzgoccej przewagi w powietrzu. Hitler mia do dy­spozycji 3000 samolotów, Wysp Brytyjskich bronio 1200. (13 VIII 1940 r.

689

1500 bombowców rozpoczo pierwsz faz bitwy o Angli, atak skie­rowany by na lotniska, obron przeciwlotnicz i przemys zbrojenio­wy. Zadano przeciwnikowi cikie straty, ale celów nie osignito. 7 wrzenia celem ataków stay si orodki przemysowe i ludno cy­wilna. Szereg miast, Londyn, Liverpool, Birmingham, znalazo si w ogniu uporczywych nalotów, najpierw dziennych, póniej nocnych. Po morderczych nalotach na Coventry Góring powiedzia, e “zkawentry-zuje" ca Angli. Straty byy ogromne, ale i obrona, w której brali udzia take lotnicy polscy, coraz skuteczniejsza. Wobec rosncych strat w samolotach 17 wrzenia operacja “lew morski" (Seelówe), pod takim kryptonimem kry si plan inwazji na Angli, zostaa odoona, 12 padziernika cakowicie poniechana. Naloty trway nadal, ale celem ich byo nkanie przeciwnika, nie za przygotowanie desantU.

Hitler planowa teraz uderzenie na Gibraltar, aby zniszczy prze­wag brytyjsk w zachodniej czci Morza ródziemnego, i próbowa uy do tego celu Hiszpanii i Francji (rozmowy z Lavalem i Petainem oraz z Franco 21—24 X 1940). Dyktator Hiszpanii nie pali si jednak do udziau w wojnie, majc kraj wyczerpany trzyletni wojn domow, nie wierzy te w bliski koniec Anglii. Niemcy popary take Wochów, którzy bez rezultatów zmagali si z Anglikami na granicy Libii i Egiptu. W lutym 1941 r. wysany tam zosta gen. Erwin Rommel, póniej stop­niowo rós tam niemiecki korpus afrykaski (Afrika-Korps). Wbrew pierwotnym zamierzeniom Hitlera powikszao si znaczenie tego placu boju.

690

Nie zakoczywszy wic wojny przeciw Anglii Hitler ponownie zwró­ci si na wschód, nadchodzi czas realizowania najdalej idcych pla­nów zdobywania wielkich “przestrzeni yciowych" kosztem Zwizku Radzieckiego.

O planie wojny mówiono ju w lipcu 1940 r., 18 grudnia gotowy by plan “Barbarossa", przewidujcy uderzenie w maju nastpnego roku. W czasie wizyty Mootowa w Berlinie (12—14 listopada) wystpiy wy­rane przeciwiestwa midzy oboma pastwami.

Od wrzenia 1939 r. w Europie rodkowo-Wschodniej i na Baka­nach zaszy powane zmiany. Po zajciu Polski i pokonaniu Francji do­minacja niemiecka wród mniejszych pastw stawaa si coraz wyraniejsza. Rzesza ju przed wojn popieraa Wgry ze wzgldu na ich re­wizjonistyczne nastawienie. Teraz wraz z Wochami przyznaa Wgrom kosztem Rumunii Siedmiogród, Bugarii za ofiarowaa poudniow Dobrudz (Wiede 30 VIII 1940). Niemiecko-wosko-japoski pakt trzech (27 IX 1940) zapewnia dwom pierwszym pastwom panowanie w Europie, a przystpoway do niego Wgry, Rumunia, Sowacja, Bu­garia i Jugosawia (midzy listopadem 1940 r. i marcem 1941 r.). Jed­noczenie jednak umacnia swoje pozycje take Zwizek Radziecki. Poza wschodnimi terenami pastwa polskiego uzyska po wojnie z Fin­landi (30 XI 1939—12 III 1940) cesje terytorialne, w lipcu i sierpniu 1940 r. weszy w jego skad Litwa, otwa i Estonia, w czerwcu Rumu­nia odstpia Besarabi i Bukowin. Te zmiany w Europie Wschodniej wywieray wpyw na przypieszenie ataku Hitlera na ZSRR.

Atak opóniy jednak wypadki na Bakanach. Wosi od padzier­nika 1940 r. próbowali pokona Grecj, zamiast tego armia grecka we­sza do Albanii. 31 padziernika wojska angielskie wyldoway na Kre­cie, w lutym 1941 r. w Grecji. W Jugosawii 27 III 1941 r., w dwa dni po przystpieniu do paktu trzech, nastpi przewrót, a nowy rzd zbli­y si do Wielkiej Brytanii, zawar nawet pakt przyjani z ZSRR (5 kwietnia).

Ju 18—20 III 1941 r. Hitler omawia z Mussolinim plan wspólnej akcji na Bakanach i w Afryce Pónocnej. 6 kwietnia ponad 50 dywizji niemieckich i woskich, póniej take wgierskie i bugarskie ruszyy na Jugosawi i Grecj. 17 kwietnia kapitulowaa Jugosawia, 27 tego miesica zajta zostaa Grecja, midzy 20 maja i 1 czerwca spadochro­niarze niemieccy zdobyli take Kret.

Oba pokonane pastwa bakaskie straciy rozlege tereny na rzecz ssiadów. Marionetkowy a krwawy rzd A. Pavelicia stan na czele roz­legej Chorwacji, w Serbii istnia podobny rzd, ale wadza bya w rkach wojsk niemieckich. Razem z woskimi rzdziy one take w Grecji.

Rozmach agresji zaprowadzi Hitlera jeszcze dalej. Korzystajc z tego, e Syri rzdzili Francuzi wierni Petainowi, lotnictwo niemiec­kie w kwietniu 1941 r. próbowao stamtd wesprze antybrytyjski ruch Arabów w Iraku. Anglikom udao si jednak odeprze ten zamach na pola naftowe, opanowali sytuacj w Bagdadzie, a nastpnie wraz z “wolnymi Francuzami" zajli Syri i Liban.

691

Plan “Barbarossa" przewidywa kontynuacj wojny byskawicznej. Wojska hitlerowskie w cigu kilku tygodni miay osign lini Archangielsk—Woga—Astracha, rozbi Zwizek Radziecki, aby umoliwi atak na pozycje angielskie na Bliskim Wschodzie — z Libii przez Egipt, z Bugarii przez Turcj, ewentualnie z Zakaukazia przez Iran.

W dniu 22 VI 1941 r. 153 dywizje niemieckie, 73% caych si zbroj­nych Rzeszy, ruszyy na wschód (w nastpnych tygodniach doszo je­szcze 36 dywizji niemieckich i sprzymierzonych), a wojn ZSRR wypo­wiedziay wraz z Niemcami Wochy, Rumunia, Sowacja, Finlandia i Wgry. Przewaga liczebna znajdowaa si po stronie wojsk radziec­kich, ale oddziay niemieckie byy bardziej zaprawione w walkach, dziaa take moment zaskoczenia.

Pocztkowe sukcesy hitlerowskie byy znaczne. Uderzenia pancer­nych klinów niemieckich powodoway powstawanie “kotów", w któ­rych do niewoli dostaway si setki tysicy onierzy radzieckich. 16 li­pca pad Smolesk, 8 wrzenia zaczo si oblenie Leningradu, do listopada zajta zostaa caa Ukraina i Krym (bez Sewastopola). Mimo tego plan wojny byskawicznej zawiód. Opór radziecki zamiast zaa­ma si ta, a tymczasem nadesza wczesna i ostra zima. Od koca wrzenia do pocztków grudnia w morderczej bitwie obroniona zostaa Moskwa, co byo pierwszym tak powanym niepowodzeniem na ldzie wojsk hitlerowskich. W zimie armia radziecka na wielu odcinkach prze­sza do dziaa ofensywnych. Wyrazem niezadowolenia Hitlera stay si liczne zmiany na najwyszych stanowiskach dowódczych, zapoczt­kowao to kontredans, który wzmoe si póniej, gdy niepowodze b­dzie coraz wicej.

W zimie Hitler liczy na zmian sytuacji wraz z nastaniem ciepej pory roku. 28 VI 1942 r. armia niemiecka przesza ponownie do ofen­sywy, ju jednak tylko na poudniowym odcinku frontu. Uderzenie po­szo na wschód, gdzie 13 wrzenia zacza si bitwa o Stalingrad, i na poudnie, gdzie w sierpniu Niemcy wtargnli na Kaukaz, ale nie mieli ju si, aby doj do pól naftowych.

W tyme 1942 r. po zmiennych kolejach walk w Libii Rommel podj ofensyw (stycze—luty, potem od 26 maja), która doprowadzia go a po El-Alamein (23 czerwca), daremnie jednak próbowa zaj Kair.

Atak Japoczyków na Pearl Harbor na Hawajach (7 XII 1941) spo­wodowa przystpienie do wojny Stanów Zjednoczonych; 11 grudnia wypowiedziay im wojn Niemcy i Wochy. Koalicja antyhitlerowska szybko si powikszya, 1 I 1942 r. 26 pastw podpisao w Waszyngto­nie deklaracj o wspólnym prowadzeniu wojny z mocarstwami paktu trzech.

WOJNA TOTALNA

W jesieni 1942 r. nastpi zwrot w losach wojny. 19 listopada ru­szya ofensywa radziecka nad Wog, która doprowadzia do okrenia i zniszczenia armii niemieckiej w Stalingradzie, 2 lutego do niewoli dostao

692

si 90 ty. onierzy pod wodz marszaka Friedricha Paulusa. Wraenie na caym wiecie byo ogromne. Kolejno na rónych odcin­kach frontu Rosjanie rozpoczynali dziaania zaczepne. Próba Niemców ponownego przejcia do ofensywy pod Kurskiem (5—12 VII 1943) za­koczya si klsk i uderzeniem radzieckim na Ukrain. Do listopada front przesun si znacznie na zachód.

W Afryce gen. Montgomery ruszy spod El-Alamein 23 X 1942 r., aby w grudniu doprowadzi wojska po przejciu 3000 km na granic libijsko-tunezyjsk. 7 listopada wojska alianckie pod wodz gen. Eisenhowera wyldoway w Algierii. W marcu 1943 r. Anglicy przeamali lini Mareth w Tunezji i do 13 maja skapituloway oddziay niemiecko-woskie w sile 250 ty. ludzi. Gdy kolejno zajta zostaa Sycylia (10 lip­ca—17 sierpnia), pod wpywem klsk obalono we Woszech Mussoliniego (25 lipca), a nowy rzd marszaka Badoglio podpisa zawieszenie broni z aliantami (3 wrzenia), potem nawet wypowiedzia wojn Niemcom (13 padziernika). Niemcy popiesznie rozbroiy oddziay woskie i zajy wikszo Pówyspu Apeniskiego. 9 wrzenia Amery­kanie wyldowali pod Salerno, potem Anglicy koo Tarentu i powoli ruszyli na pónoc.

W takiej sytuacji pooenie Niemiec gwatownie si pogorszyo. 18 II 1943 r. Goebbels wygosi przemówienie, w którym zapowiedzia “wojn totaln" (termin zapoyczy od Ludendorffa).

Niemcy nie potrzeboway, jak w 1914 r., przestawia swojej gospo­darki na tory wojenne, gdy co najmniej od 1936 r. prowadzona bya ona pod ktem przygotowa do wojny. Pomagay take dowiadczenia z pierwszej wojny wiatowej. Niemniej w 1939 r., podobnie jak w 1914 r., przewidywano wojn krótkotrwa. Wielka Brytania zastosowaa blo­kad Niemiec, te ostatnie staray si, uywajc odzi podwodnych, od­ci dowóz towarów do Anglii.

Dziaania nawodne, podobnie jak w latach 1914—1918, nie odgry­way decydujcej roli. Do wyjtków naleay tak gone wypadki, jak zniszczenie pancernika “Admira Graf Spee" u wybrzey Urugwaju (13 XII 1939) czy okrtu liniowego “Tirpitz" u wybrzey Norwegii (12 XI 1944), z udziaem jednostek polskich. Walczono zawzicie o szlaki morskie, najbardziej na Morzu ródziemnym, gdzie flocie wo­skiej szybko musieli przyj z pomoc Niemcy i gdzie zacita walka rozgorzaa zwaszcza o rejon Malty w kocu 1941 i na pocztku 1942 r. Nowoci by znaczny udzia lotnictwa w tych zmaganiach, ale w sumie przewaga Wielkiej Brytanii rycho daa o sobie zna.

odzi podwodnych pocztkowo Marynarka Rzeszy miaa niewiele, a stosoway one taktyk z pierwszej wojny wiatowej. Od wrzenia 1939 r. do marca 1940 r. Niemcy zatopili statki o wypornoci 1,1 mln t, z tego odzie 3/4 mln t. Przy powikszajcej si liczbie jednostek pod­wodnych wojska niemieckie zastosoway metod uderzenia na konwoje caymi grupami odzi. W rezultacie w 1941 r. zatopiono 2,1 mln t, a w 1942 r. ju 6,2 mln t. Okresem szczytowych powodze byo drugie pórocze

693

1942 i pierwsze 1943 r., gdy zatopiono znacznie wicej, ni wy­nosi przyrost floty alianckiej. Szybko jednak zacza rosn liczba ni­szczonych odzi na skutek upowszechnienia nowych metod walki z ra­darem na czele. 24 V 1943 r. Niemcy poniechali rajdów grupowych, a powrót do nich w jesieni przyniós ju znacznie skromniejsze rezulta­ty. Tona flot koalicji rós coraz bardziej, a wane to byo take ze wzgldu na dostawy broni do ZSRR. W sumie w cigu caej wojny alianci stracili 21 mln t, z tego 14,7 mln zatopiy odzie podwodne, ale tona nowych okrtów wynosi a 39,5 mln.

Tymczasem Niemcy odczuway coraz bardziej skutki blokady bry­tyjskiej. Przedwojenna polityka autarkii nie wyzwolia Rzeszy od zale­noci od zagranicy, skd pochodzio 20% ywnoci, benzyna, metale kolorowe, 70% rudy elaza, 2/3 kauczuku, poowa surowców tekstylnych, prawie poowa skór i futer. Niektóre surowce udao si zastpi produk­tami sztucznymi (od 1942 r. kauczuk), czciowo importowano je z ze­wntrz (rud elazn ze Szwecji, metale kolorowe z Turcji), reszt uzyski­wano drog bezwzgldnej eksploatacji krajów podbitych i zalenych.

Zaczto od rabunku i wywoenia wszelkich zasobów surowców, nie­kiedy take demontowania zakadów przemysowych. Póniej, gdy co­raz silniejsze staway si lotnicze naloty alianckie, Niemcy w wikszym stopniu rozrzucili produkcj po caym swoim imperium, ale zachowali cisy nad ni nadzór. Ju 18 VI 1940 r. grupa przemysowców niemiec­kich wysuna projekt utworzenia “nowego porzdku" w Europie, czyli poddania kontynentu dyktatowi hitlerowskiemu. W 1941 r. Niemcy dysponowali 5 mln km2 zamieszkaymi przez 290 mln ludzi.

Rozwinicie produkcji wojennej ju przed 1939 r. i pocztkowe sukcesy spowodoway, e w cigu pierwszych trzech lat wojny przemys Rzeszy bez trudu zaspokaja potrzeby wojska. Dla ludnoci ju 1 IX 1939 r. wprowadzono racjonowanie ywnoci i wielu innych pro­duktów, ale ograniczenia te niewiele odbiegay od stanu przedwojenne­go. Przydziay róniy si znacznie w zalenoci od wykonywanej pracy, do wiosny 1942 r. wynosiy tygodniowo 2250—4650 g chleba, 400— 1000 g misa i 269—738 g tuszczów. Powaniejsze zmniejszenie przy­dziaów ywnoci nastpio dopiero w kwietniu 1942 r., gorzej byo z innymi produktami (odzie, buty), których produkcja w 1942 r. nie sigaa nawet poowy stanu przedwojennego. Mimo wszystko jednak poziom produkcji przemysu nie przedstawia si le.

Produkcja przemysowa Niemiec (1938 r. = 100)

Tre 1939 r. 1940 r. 1941 r. 1942 r. 1943 r. 1944 r.

cay przemyl 106 102 105 106 119 117 towary konsumpcyjne 100 95 96 87 91 87 przemyl zbrojeniowy 125 220 220 320 500 425

Do najwyszych granic starano si po 1942 r. wyzyska moliwoci produkcyjne, gdy moc przemysu zbrojeniowego pastw paktu trzech bya trzykrotnie mniejsza ni koalicji.

694

W marcu 1940 r. powstao ministerstwo zbroje i amunicji z Fritzem Todtem (od 1942 r. Albertem Speerem) na czele. Od jesieni 1942 r. na skutek gwatownego nacisku w cigu pó roku dwa i pó ra pod­niesiono produkcj czogów, o 60% amunicji i samolotów. Mimo na­lotów alianckich wysoka produkcja utrzymana zostaa do 1944 r.

Koszty wojny rosy w jeszcze wikszym tempie ni w latach 1914— 1918, od 1 V 1939 do 31 III 1943 r. wydatki Rzeszy wynosiy 685 mld mk, z tego wydatki wojenne w cisym tego sowa znaczeniu 510 mld mk, w rzeczywistoci wicej. Mimo powikszajcego si nacisku poda­tkowego na spoeczestwo tylko cz z nich mona byo pokry, dug Rzeszy w 1945 r. sign 400 mld mk.

Powane trudnoci stwarza brak ludzi, do 1941 r. pod bro po­woano 6 mln, w kocu 1943 r. ju 12 mln osób. W 1942 r. zakazano zmienia prac bez zgody odpowiedniego urzdu. Po ogoszeniu total­nej mobilizacji w lutym 1943 r. dla pastwa musieli pracowa wszyscy mczyni od 14 do 65 i kobiety od 17 do 45 roku ycia. Ale to nie wystarczao.

Od pocztku wojny signito po jeców wojennych (a wic naj­pierw polskich, w warunkach zawieszenia broni z Francj przewidzia­no, e w Niemczech pozostanie 1,7 mln jeców francuskich), póniej zaczto werbowa do pracy ludzi na wszystkich zajtych terenach, wre­szcie werbunek przybra posta masowych apanek i porywania ludzi gwatem. Zajmowa si tym penomocnik do cigania ludzi do Rzeszy Fritz Sauckel. W maju 1939 r. pracowao w Rzeszy 39,1 mln robotni­ków niemieckich i 300 ty. zagranicznych, we wrzeniu 1944 r. liczba pierwszych spada do 28,4 mln, drugich cznie z jecami powikszya si do 7,5 mln. Niemcy przybray posta wielkiego obozu pracy niewol­niczej. Do produkcji wcignito take winiów obozów koncentracyj­nych.

Wraz z wybuchem wojny polityka wewntrzna zaostrzya si znacz­nie, objawem tego byo ogoszenie “zasad wewntrznego bezpiecze­stwa pastwa" (20 IX 1939). Zaczto stosowa takie metody, jak euta­nazja (od stycznia 1940 do sierpnia 1941 r. zamordowano 70 tys. cho­rych psychicznie). Na cae spoeczestwo spady surowe obostrzenia, szczególnie na ludzi, o których wadze przypuszczay, e s wrogo na­stawieni do reimu. Tak byo z dziaaczami polskimi w Niemczech, któ­rych wysano do obozów koncentracyjnych.

W wikszym stopniu terror hitlerowski skierowa si przeciwko mie­szkacom terenów podbitych. O ile w Skandynawii i na Zachodzie t­piono przede wszystkim ludzi buntujcych si przeciw rzdom hitlerow­skim, o tyle na Wschodzie, najwczeniej w Polsce, przybrao to posta masowej eksterminacji caych grup, zwaszcza inteligencji. Byo to 'przygotowaniem niemieckiej “przestrzeni yciowej", na której mogli pozosta “podludzie" tylko jako “bydo robocze". “Generalny plan Wschód" (Generalplan Ost, 12 VI 1942) przewidywa wysiedlenie Pola­ków, Ukraiców, Biaorusinów i Czechów. Najbardziej to ponury rozdzia

695

historii Niemiec, gdy w sposób systematyczny przygotowywano i przeprowadzano mordowanie milionów ludzi.

Do szczytu polityka ta dosza po zajciu rozlegych obszarów Zwiz­ku Radzieckiego. 17 XI 1941 r. na czele ministerstwa dla terenów oku­powanych stan Rosenberg. Z krajów batyckich i Biaorusi utwo­rzono Komisariat Ostland, w którym wahano si midzy pewnymi ustpstwami dla ludów batyckich a przeznaczeniem dawnych Inflant pod germask kolonizacj. Na poudniu istnia Komisariat Ukraina. Znaczne poacie kraju oddano Rumunii, mniejsze Finlandii, jeszcze na innych (Krym) chciano te osiedli Germanów. Niemiecka polityka wo­bec ludów Zwizku Radzieckiego bya tak brutalna, e tylko w niewiel­kiej stosunkowo mierze staraa si roznieca antagonizmy narodowe na tych wielonarodowych terenach.

Podobne metody stosowano take wobec jeców radzieckich (ju 12 V 1941 r. rozkaz o komisarzach przewidywa rozstrzeliwanie na miejscu oficerów politycznych). Trzymani masami w nieludzkich wrcz warunkach, wymierali dziesitkami tysicy. Dopiero potrzeby was­nego rynku pracy i niepowodzenia wojskowe, zmniejszajce dopyw nowych jeców, spowodoway w tym zakresie pewne zmiany. Od koca 1942 r. próbowano tworzy z jeców radzieckich oddziay pomoc­nicze, w 1943 r. powstaa pod wodz Wasowa Rosyjska Armia Wyz­wolecza (ROA), tworzono jednostki estoskie, otewskie i inne, ale wszystkie podobne przedsiwzicia tony w ludobójczych metodach rzdzenia.

Specjalny rozdzia w polityce eksterminacyjnej zajmowa stosunek do ydów. 20 I 1942 r. na konferencji w Wannsee, przedmieciu Berli­na, z udziaem Heydricha, pado sformuowanie o “ostatecznym roz­wizaniu" kwestii ydowskiej. Ju poprzednio ydzi na okupowanych terenach, zwaszcza wschodnich, poddawani byli licznym przeladowa­niom i szykanom. Pod hasami uznawania ich za ródo wszelkich nieszcz ludzkoci odseparowano ich od reszty ludnoci. Powstaway getta, zamknite murami, z których oddala si mogli tylko do pracy pod konwojem. Stoczeni w wskich ramach dzielnic, bici i maltreto­wani pod lada pozorem, wymierali z godu i chorób. I tak jednakie “pasoyty" przeszkadzay w budowaniu “nowego porzdku". Endlosung polegao po prostu na jak najsprawniejszym przygotowaniu i przepro­wadzeniu mordu kilku milionów istot ludzkich. Za najbardziej racjona­lne uznano duszenie ydów w komorach gazowych i palenie cia, co zostao systematycznie dokonane w latach 1942—1944, w najwikszej liczbie w Owicimiu-Brzezince, Becu, Chemnie nad Nerem i w Treblince, gdzie zwoono ydów nie tylko z krwawo likwidowanych gett w Polsce, ale i z caej Europy.

Obozy koncentracyjne rozrosy si w czasie wojny znacznie, a prze­chodziy przez nie setki tysicy winiów. W nieludzkiej, cho zorgani­zowanej masakrze wyzwalay one w oprawcach najgorsze instynkty. Na winiach dokonywano eksperymentów lekarskich, przed którymi wzdraga si powinien kady lekarz. Jednoczenie wobec zastosowania

696

mapa: Aneksje i okupacje niemieckie w Europie w latach 1938—1945

697

przymusu niewolniczej pracy winiów nabray one take znaczenia dla ekonomiki wojennej. cznie z pomordowanymi ydami pochony ok. 8 mln istnie ludzkich.

Jednym z rezultatów ludobójczej polityki byo wyrastanie potgi SS. Placówki tej organizacji sadowiy si we wszystkich rejonach Euro­py, ograniczay nawet kompetencje hitlerowskich wielkorzdców pod­bitych krajów. System obozów zapewni Himmlerowi potg gospodar­cz, a wszystko to prowadzio do sigania po coraz wiksze wpywy w samej Rzeszy, czego przejawem byo mianowanie Himmlera ministrem spraw wewntrznych (1943) i dowódc rezerw armii ldowej (1944). Im gorsze byo pooenie Rzeszy, im wikszy budzi si opór w Europie, tym bardziej potrzebny by aparat ucisku (samo Gestapo liczyo w 1943 r. co najmniej 40 ty. ludzi).

Z oddziaów dyspozycyjnych SS i formacji “trupich gówek" w 1940 r. powstay wojska (Waffen-SS), stale powikszane w nastpnych latach (do 900 ty. ludzi w kocu wojny). Wchaniay nowo tworzone jedno­stki armii, nie tylko na podstawie ochotniczego jak pierwotnie zacigu;

zaliczano do SS oddziay cudzoziemskie tworzone w ZSRR i w rónych krajach Europy do walki przeciw komunizmowi. W 1944 r. SS przejo od wojska sub wywiadu i kontrwywiadu, zaczo prowadzi wasne poczynania dyplomatyczne, swoimi ludmi obsadzio wiele kluczowych stanowisk w Rzeszy. W kocowym okresie wojny zaczo si tworzy pastwo w pastwie, a dalsze plany Himmlera przewidyway zbudowa­nie elitarnego imperium SS w caej Europie.

' Taka polityka narodowych socjalistów musiaa nasili opór na tere­nach okupowanych. Ugrupowania konspiracyjne powstaway czsto za­raz po zaprowadzeniu okupacji hitlerowskiej. Represje niemieckie skaniay do podjcia walki zbrojnej. Na najwiksz skal wystpio to w Europie Wschodniej i na Bakanach. Ruch oporu w Polsce, jeden z najsilniejszych w Europie, jest dostatecznie znany. W Jugosawii do­godne, zalesione i górzyste tereny sprzyjay ruchom nacjonalistów serbskich, czetników, i komunistycznej partyzantce Tity, przy czym ten ostatni uzyska znacznie wiksze poparcie spoeczestwa i aliantów (Wielkiej Brytanii, nie mówic o ZSRR). Oddziay greckiej organizacji EAM w lecie 1943 r. podjy nawet ofensyw. Na zapleczu frontu wschodniego trzeba byo stale utrzymywa kilkusettysiczn armi w pogotowiu. Partyzanci wspomagani byli przerzutami przez front, w 1943 r. zabili wielkorzdc Biaorusi, Wilhelma Kubego. W Czechach zamach dosign tak wysokiego dostojnika, jak Heydrich (1942). Pa­trioci duscy dopomogli ydom w schronieniu si do Szwecji, norwescy w wysadzeniu w powietrze wytwórni cikiej wody, potrzebnej do pro­dukcji projektowanej bomby atomowej. Francuskie oddziay maquis przygotowyway ldowanie aliantów.

Na wystpienia ruchu oporu wadze hitlerowskie odpowiedziay wzrastajcym terrorem. Palono wsie, dziesitkowano lub deportowano ludno, stosowano odpowiedzialno zbiorow, wyznaczajc za ka­dego polegego Niemca wysok cen przez rozstrzeliwanie dziesitków

698

i setek zakadników. To jeszcze bardziej podniecao do oporu. Hitlero­wska Europa, oblona od 1943 r. przez aliantów, podminowana bya take od wewntrz.

ZAGADA NIEMIEC NARODOWOSOCJALISTYCZNYCH

Na wiosn 1943 r. wojna bya ju przez Rzesz przegrana, ale odzy­skiwanie terenów zajtych przez Niemców i pokonanie ich trwa miao jeszcze dugo. W latach 1939—1942 Niemcy hitlerowskie atakoway krótkimi, decydujcymi uderzeniami, miadcymi przeciwników, te­raz alianci podejmowali ofensywy, nieraz powolniejsze, lecz inaczej ni w czasie wojny lat 1914—1918 przewanie sukces przynoszce atakuj­cym. Pojawiy si, jak wówczas, fronty, niekiedy miesicami trwajce w miejscu, na których Niemcy rozbudowywali umocnienia, ale byy to fronty ruchome, przesuwajce si w wikszym czy mniejszym tempie w kierunku Berlina.

Jak kady dyktator Hitler nie znosi klsk. System, który zbudowa, móg istnie tylko przy staych sukcesach. Nie pozwala wic na adne objawy defetyzmu, kada wzmianka o moliwoci klski grozia mierci. Nie godzi si te na adne planowe wycofanie si z trudnych do obrony pozycji, nawet mao wane musiay by trzymane do koca. Na wschodzie tworzono w punktach umocnionych pozycje, zwane “jeami", broniono wzów komunikacyjnych, pozostaway otoczone grupy armii, najwiksza w Kurlandii. Na zachodzie w dniach, w któ­rych pada Berlin, Niemcy dzieryli jeszcze porty nad Atlantykiem.

W 1943 r. mimo przewagi liczebnej i materiaowej przeciwników wojska niemieckie musiay wic broni frontu od Oceanu Lodowatego do Morza Czarnego, trwa na posterunkach na Wale Atlantyckim (budowanym od 1942 r.) od pónocnej Norwegii do granic Hiszpanii, broni Pówyspu Apeniskiego na poudnie od Rzymu. Lotnictwo Góringa stracio nieodwoalnie przewag w powietrzu, w lutym 1943 r. rozpoczy si masowe naloty alianckie na Ruhr, w lipcu na Hamburg (w cigu tygodnia zgino tam 30 ty. ludzi), w listopadzie na Berlin, 5 IV 1944 r. samoloty dalekiego zasigu dotary na pola naftowe Ru­munii, w maju zniszczone zostay w znacznej czci zakady produku­jce sztuczn benzyn. Mimo ich nasilenia skuteczno nalotów bya zreszt mniejsza, ni obiecywali sobie alianci (np. w 1942 r. po wielkich nalotach na Lubek i Rostock po paru tygodniach produkcja wrócia do stanu poprzedniego), nie od nich zawisy losy wojny.

W styczniu 1943 r. na konferencji w Casablance zachodni alianci stwierdzili twardo, e celem jest bezwarunkowa kapitulacja pastw Osi, aby uniemoliwi ponowne stworzenie legendy, e armia niemiecka wojny nie przegraa.

Na froncie wschodnim w grudniu 1943 r. ruszya ofensywa radzie­cka w kierunku zachodniej Ukrainy, w kwietniu 1944 r. odbito Odess i osignito granic Rumunii, w maju pad odcity Krym. Front ukra­iski w dniach 13 VII—30 VIII 1944 r. przesun si z terenów - na

699

wschód od Lwowa do przyczóka na zachodnim brzegu Wisy pod San­domierzem,' Ofensywa frontu biaoruskiego, rozpoczta 23 czerwca, doprowadzia wojska radzieckie take nad Wis. Na poudniu 21 sier­pnia pad Bukareszt, na pónocy ofensywa z 14 wrzenia dosza do Rygi (13 padziernika) i odcia wojska niemieckie w Kurlandii. 29 wrzenia ruszya ofensywa na Wgry, w kierunku Jugosawii i Czechosowacji. Udao si Niemcom natomiast zgnie powstania na tyach, w Warsza­wie 1 VIII—2 X 1944 r. i w Sowacji we wrzeniu.

Poraki niemieckie spowodoway kolejno odpadanie sojuszników. 19 IX 1944 r. zawieszenie broni podpisaa Finlandia, cho na dalekiej pónocy walczyy jeszcze oddziay niemieckie. 18 marca Hitler kaza okupowa Wgry w obawie przed ich kapitulacj. Po przewrocie w Ru­munii 25 sierpnia wypowiedziaa ona wojn Niemcom, 28 padziernika zawieszenie broni podpisaa Bugaria, co zmusio wojska niemieckie do wycofania si z Bakanów, 18 padziernika wojska Tity zajy Belgrad.

We Woszech Mussolini, uwolniony przez spadochroniarzy niemiec­kich z wizienia na górze Gra Sasso (12 IX 1943), utworzy now Re­publikask Parti Faszystowsk, nie zdoby jednak adnego uznania w spoeczestwie, splami si tylko mordami (m.in. skazaniem na mier swego zicia Ciano). Powoana do ycia Woska Republika Spo­eczna w Salo (1 XII 1943) sigaa tak daleko, jak stacjonoway wojska niemieckie; reszt kraju penetroway partyzanckie oddziay komunisty­czne.

Niemcy bronili si zacicie na liniach Gustawa i Hitlera z kluczow pozycj na Monte Cassino. Nie day rezultatu dwa uderzenia alianckie w styczniu i marcu 1944 r., dopiero trzecie w maju zWalnym udziaem

700

oddziaów polskich przeamao front. 4 czerwca pad Rzym, 4 sierpnia Florencja, cho póniej na par miesicy front stan.

Na zachodzie 59 dywizji niemieckich czekao na atlantyckim wy­brzeu Francji. 6 VI 1944 r., korzystajc z druzgoccej przewagi w po­wietrzu (13 ty. samolotów alianckich przeciw 350 niemieckim), na wy­brzeu Normandii 5000 okrtów wysadzio armi inwazyjn. Do 30 czerwca walczyy tam ju 43 dywizje (w tym 13 pancernych). Cikie zmagania o Caen, St.-Ló i zniszczony Cherbourg trway pótora miesi­ca. 31 lipca Amerykanie przerwali linie niemieckie pod Avranches, a z kota koo Falaise wyrwaa si tylko cz wojsk hitlerowskich. Gdy 15 sierpnia alianci wyldowali take we Francji poudniowej, od listo­pada 1942 r. okupowanej przez Niemców, zajcie caego kraju odbyo si szybko. 25 sierpnia Francuzi sami wyzwolili Pary, na pocztku wrzenia pady Bruksela i Antwerpia. W poowie miesica front znowu si zatrzyma. Nie powioda si operacja desantowa pod Arnhem (17—27 wrzenia); zajcie Akwizgranu, pierwszego miasta niemiec­kiego (21 padziernika) i Metzu niewiele zmienio sytuacj.

W dniu 20 VII 1944 r. w gównej kwaterze Hitlera koo Ktrzyna pk Klaus Schenk von Stauffenberg, szef sztabu armii rezerwowej, do­kona zamachu na Hitlera z uyciem bomby zegarowej.

Opozycja przeciw “wodzowi" nie miaa w Niemczech wielkich szans na powodzenie. Niezadowolenie niektórych dowódców, jak gen. Becka, który poda si w 1938 r. do dymisji, wynikao z przekonania, e poli­tyka Hitlera narazi niedostatecznie przygotowane Niemcy na wojn i klsk. Tymczasem sukcesy, najpierw dyplomatyczne, póniej militar­ne, zdaway si zaprzecza tym obawom. Pierwsze lata wojny to mimo strat w ludziach i trudnoci yciowych okres przekonania o czekajcym Rzesz triumfie. Trudno byo liczy na uzyskanie w spoeczestwie wikszego oddwiku dla denia do obalenia rzdów narodowosocjalistycznych.

Tu i ówdzie jednak powstaway odosobnione grupy opozycyjne. W jesieni 1942 r. Gestapo aresztowao ok. 600 czonków lewicowej grupy Czerwona Orkiestra (Rot Kapelle). Pod wodz por. Harro Schulze-Boysena i Arvida Harnacka Czerwona Orkiestra za pomoc tajnej radiostacji w latach 1941—1942 dostarczya do Zwizku Radzieckiego wiele cennych informacji o sytuacji w Niemczech, zwaszcza o produk­cji zbrojeniowej, a w tajnych gazetkach staraa si oywi opór przeciw­ko reimowi. W styczniu 1943 r. wytropiona zostaa grupa Biaej Róy z gównym orodkiem wród studentów monachijskich. 22 stycznia stracono rodzestwo Hansa i Sophie Scholl kierujce ruchem.

Z emigracji dobiegay do nielicznych odezwy komunistów i socjali­stów. 12—13 VII 1943 r. powsta pod Moskw Narodowy Komitet “Wolne Niemcy" (National Komitee “Freies Deutschland") pod prze­wodnictwem marszaka Paulusa, zwracajcy si gównie do niemieckich onierzy na froncie.

Duej dziaa w Niemczech orodek skupiony wokó hr. Jamesa Helmutha Moltkego, od jego majtku na lsku Kreisau-Krzyowa

701

zwany Kreisauer Kreis, w którym obok ludzi o przekonaniach konser­watywnych znajdowali si równie socjaldemokraci. Posiada on take kontakty z dziaaczami protestanckimi. Mówiono w nim jednak wicej o sposobie urzdzenia Niemiec po upadku Hitlera ni o tym, jak do tego upadku doprowadzi.

Stauffenberg bomb podkada w imieniu spisku, w którym obok kilku wyszych dowódców wojskowych (z gen. Beckiem na czele) dzia­ali take politycy konserwatywni (z byym burmistrzem Lipska Karlem Goerdelerem). Obudzenie si tej opozycji zwizane byo z wyranymi ju klskami Niemiec. Widzc zbliajc si katastrof, dziaacze ci pragnli ratowa to, co byo moliwe, gównie przez porozumienie si z aliantami zachodnimi. Szans powodzenia byy niewielkie. Pastwa anglosaskie trzymay si formuy o bezwarunkowej kapitulacji, a An­glicy w znacznie dla siebie gorszej sytuacji nie chcieli w 1941 r. rozma­wia z zastpc Hitlera, Rudolfem Hessem, gdy samolotem umkn do Wielkiej Brytanii. Wewntrz spiskowcy nie mogli uzyska adnego po­waniejszego poparcia ludnoci, gdy w warunkach wszechwadzy poli­cji byo to niemoliwe. Liczyli najbardziej na zamieszanie, jakie po­wstaoby po mierci dyktatora.

Zamach si jednak nie uda. Narada wojskowa odbywaa si nie jak zwykle w masywnym bunkrze, ale w lekkim baraku; skutki bomby Stauffenberga byy w takim pomieszczeniu znacznie mniejsze i Hitler odniós tylko niewielkie obraenia. Gdy spiskowcy czekali bezczynnie na rozwój wypadków, napitnowa on w przemówieniu “bardzo ma klik ambitnych, nieodpowiedzialnych, a zarazem gupich oficerów".

702

Do ataku ruszyo SS, aresztujc i mordujc ujawnionych spiskowców, inni popenili samobójstwo. 400-osobowa komisja Gestapo przeprowa­dzia istne polowanie, wyapano do 5 ty. osób mniej czy wicej zwiza­nych ze spiskiem. “Trybuna ludowy" Rolanda Freislera skazywa na okrutn mier, kilku oskaronych z marszakiem Witzlebenem powie­szono na hakach rzenickich. Wsawionego talentem wojskowym mar­szaka Rommla zmuszono do zaycia trucizny.

Wyjcie cao z zamachu przepenio Hitlera przekonaniem, e czuwa nad nim opatrzno. Zamknity odtd szczelnie w swojej kwate­rze, wkrótce w podziemiach kancelarii Rzeszy w Berlinie, traci rozez­nanie w realnej sytuacji. Po 20 VII 1944 r. zapaa nienawici do wy­szych dowódców wojskowych, kady z nich wydawa mu si podejrza­ny, przesuwa wic ich z jednego stanowiska na drugie, powoujc na najwysze ludzi mao znanych. W jego otoczeniu pozostao ju niewielu dawnych przywódców partyjnych, wierny Goebbels czy szef kan­celarii partii Martin Bormann, kryjcy si w cieniu. Góring od Stalin­gradu pogry si w marazmie. W kraju rosa wszechwadza Himmlera.

Mimo tego Hitler cigle wierzy w zwycistwo. Od duszego czasu obiecywa zastosowanie nadzwyczajnej broni (Wunderwaffe). Sko­czyo si na pociskach dalekiego zasigu V1 i kierowanych rakietach V2. Byy mao precyzyjne (z V1 tylko 29% dosigao celu), skierowano wic je na gsto zaludnion Angli. Od 12 czerwca poszybowao tam 8 ty. sztuk pierwszych, od 6 wrzenia — 2700 sztuk drugich. Poczyniy wiele szkód, ale na przebieg wypadków wojennych nie miay wikszego wpywu. 6 IX 1944 r. ogoszono utworzenie pospolitego ruszenia (Volkssturm); wobec wyczerpania rezerw dotychczasow mobilizacj sigano po kilkunastoletnich chopców i ludzi starszych, wielkiego po­ytku z takich jednostek na froncie nie byo.

Tymczasem alianci stali ju u granic Rzeszy. Zmasowane naloty (7 padziernika nad Niemcami pojawio si 3 ty. samolotów) masakro­way poszczególne miasta (w nalocie “dywanowym" na Drezno 13— 14 II 1945 r. zgino ponad 35 ty. ludzi). Zorganizowana resztkami si, przy uyciu 41 dywizji, ofensywa w Ardenach (od 16 grudnia), mimo pocztkowych powodze, stana po kilku dniach. To nie alianci, jak liczy Hitler, byli wyczerpani wojn.

W myl doktryny Hitlera broniono zaarcie wielu miast. Oddziay SS trzymay Budapeszt od 26 XII 1944 do 13 II 1945 r. Nawet na tere­nach niemieckich nakazywano zostawia za sob spalon ziemi (roz­kaz Hitlera z 19 III 1945), na co zreszt nieraz brakowao si i czasu. Na wschodzie ewakuowano masowo ludno, wobec braku rodków transportu coraz czciej kac jej maszerowa piechot, co w warun­kach zimowych mrozów prowadzio do katastrofy. Gdy 12 I 1945 r. ru­szya wielka ofensywa radziecka, nie byo ju si na jej powstrzymanie. Na tyach zostay oblone Królewiec i Wrocaw (broniony a do 6 ma­ja), a 16 kwietnia zacza si operacja berliska.

Na zachodzie alianci obsadzili od stycznia do marca 1945 r, lewy brzeg Renu, przez ocalony most pod Remagen przeszli rzek (23 marca)

703

do 18 kwietnia zniszczyli w kotle Zagbia Ruhry 21 dywizji nie­mieckich. W praktyce ju wczeniej usta tam wszelki zorganizowany opór.

26 kwietnia forpoczty amerykaskie i radzieckie spotkay si w Torgau nad ab. Przepoowione Niemcy musiay si podda w cigu kilku dmi.

W berliskim bunkrze doywa swych dni niedawny wadca Europy. Radonie przyj wie o mierci prezydenta Roosevelta, co miao przypomina mier carycy Elbiety, ratujc z katastrofy Frydery­ka II, ale daremnie czeka na porónienie si aliantów. Liczy na od­siecz stolicy ze strony mitycznej armii gen. Walthera Wenck. Gdy ostatnie nadzieje zawiody, 30 kwietnia popeni samobójstwo, przekli­najc i zapowiadajc zgub narodowi niemieckiemu, niegodnemu jego geniusza. Za nim poszed Goebbels z rodzin. 2 maja Berlin si pod­da.

Kolejno kapituloway teraz armie niemieckie, we Woszech 28 kwietnia, na pónocy 2 maja i na zachodzie 7 maja, w tym wypadku bya to ju ogólna kapitulacja, która wesza w ycie 8 maja wieczorem. Jeszcze opieray si tu i ówdzie jednostki SS (w Czechach), ale wojna bya skoczona.

Najwysi dygnitarze Rzeszy, Góring i Himmler, próbowali, kady na wasn rk, rozmawia z aliantami. Hitler pozbawi ich za to wszystkich godnoci, a nastpc mianowa niespodziewanie admiraa Karla Dónitza (od 1 maja), który na kanclerza dobra sobie Lutza von Schwerin-Krosigka. 29 maja ten ostatni rzd Rzeszy zosta aresztowany przez aliantów.

Koczya si druga wojna wiatowa, która kosztowaa 32 mln ludzi zabitych na frontach, w tym Niemcy ponad 5 mln (gdy pierwsza wojna 1,8 mln). Dziesitki miast niemieckich leay w gruzach, miliony ludzi potraciy dobytek i bkay si bezradnie po kraju.

“Tysicletnia" Trzecia Rzesza zaamywaa si w ogniu klski po 12 latach istnienia. Za zgod na rzdy Hitlera i na rozptanie wojny naród niemiecki paci drogo, ale straty innych narodów byy znacznie wik­sze.

Ju w czasie wojny pastwa koalicyjne podejmoway decyzje odno­szce si do Niemiec. Wynikao to choby z przyjcia formuy bezwaru­nkowej kapitulacji, która zmuszaa do decydowania o stosunkach w Niemczech po ich pokonaniu. Debaty w tej sprawie zaczy si ju w padzierniku 1943 r. W cigu 1944 r. ustalono podzia Niemiec na strefy okupacyjne radzieck, amerykask i angielsk, w lipcu 1945 r. dodano jeszcze stref francusk.

Na konferencji poczdamskiej (17 VII—2 VIII 1945) zapady posta­nowienia o przekazaniu terenów na wschód od Odry i Nysy Polsce, pónocnej czci Prus Wschodnich — Zwizkowi Radzieckiemu. W ramach

704

zapowiedzianej demokratyzacji i demilitaryzacji Niemcy trakto­wane byy cigle pod wzgldem gospodarczym, komunikacyjnym i in­nym jako cao. Wspólnie miay te ponosi odpowiedzialno za zbrodnie wojenne, czego wyrazem by proces norymberski (20 XI 1945—1 X 1946).

Od pocztku jednak istnienia stref okupacyjnych w obu czciach dawnej Rzeszy, w strefie radzieckiej z jednej, a w 3 strefach zachod­nich z drugiej strony, formowa si zaczy odrbne stosunki. Inne byy stosunki spoeczne. W tworzonych lokalnych wadzach przewag uzys­kiway inne ugrupowania. W strefie radzieckiej na pierwszym planie stany Partia Komunistyczna i Socjaldemokratyczna, które w kwietniu 1946 r. poczyy si w Socjalistyczn Parti Jednoci (Sozialistische Einheitspartei, SED). Na zachodzie przewag uzyskiway dwie par­tie — koalicja Unii Chrzecijasko-Demokratycznej (Christlich-Demokratische Union, CDU), spadkobierczyni Centrum i bawarskiej Unii Chrzecijasko-Spoecznej (Christlich Soziale Union, CSU), oraz Socjaldemokratyczna Partia Niemiec.

Midzy strefami amerykask i angielsk nastpowao coraz dalej idce zblienie gospodarcze (1947) oraz polityczne (1948) i powstaa tzw. Bizonia, od sierpnia 1948 r. zbliaa si do niej take strefa francu­ska, formujc Trizoni. 20 VI 1948 r. wprowadzono na zachodzie re­form walutow.

Na tle rosncych rónic midzy niedawnymi aliantami, Zwizkiem Radzieckim i pastwami zachodnimi (w 1948 r. likwidowano wspólne organy kontroli nad Niemcami), wybuch zatarg o Berlin (23 VI 1948— 12 V 1949).

Oba nurty, rónice wewntrzne i stosunki midzynarodowe, od­miennie, ni przewidywano pierwotnie, prowadzi zaczy do tego, e z pustki politycznej w Niemczech w 1945 r. formowa si zaczy dwa pastwa. Finaem tego stao si utworzenie 21 IX 1949 r. Federalnej Republiki Niemiec i 7 X 1949 r. Niemieckiej Republiki Demokratycz­nej.

705

WSKAZÓWKI BIBLIOGRAFICZNE

Na wstpie podajemy opracowania ogól­ne, dotyczce nie tylko poszczególnych okresów dziejów Niemiec:

Bechtel H., Wirtschaftsgeschichte Deutschlands von der Vorzeit bis

zum Ende des Mittelalters, Munchen 1951.

C r a i g G., The Politics of the Prussian Army 1640—1949, Oxford 1964. CzubiskiA., StrzelczykJ., Zarys dziejów Niemiec i pastw nie­mieckich powstaych po II wojnie wiatowej, Pozna 1986. Deutsche Geschichte in drei Banden, t. I—III, Berlin 1965—1968. Deutsche Geschichte. Ereignisse und Probleme, wyd. W. Hubatsch, t.

I—XIV, Frankfurt a. M. 1972, wiele wyda. Deutsche Geschichte, wyd. v. H. J. Bartmuss, t. I, Berlin 1974. Franzel E., Geschichte des deutsches Volkes, Mimchen 1974. Gebhardt B., Handbuch der deutschen Geschichte, wyd. H. Grund-mann, t. I—II, Stuttgart 1953—1955; to, t. I—IV/1—2, Stuttgart 1976.

Geschichte Berlins, wyd. W. Ribbe, t. I—II, Munchen 1987. Handbuch der deutschen Wirtschafts- und Sozialgeschichte, wyd. H.

Aubin i W. Zorn, Stuttgart 1976. Hauck A., Kirchengeschichte Deutschlands, t. I—V, Leipzig 1887—

—1920. Hentsched V., Preussens streitbare Geschichte 1594—1945, Dlissel-

dorf 1980. f-..^'?^": Y H o bom H., Deutsche Geschichte in der Neuzeit, t. I—III, Munchen

1970—1971. V, Kuczynski J., Geschichte des Alltags des Deutschen Volkes, 1600 bis

1945, t. I—V;Berlin 1981—1985. Lamprecht K., Deutsche Geschichte, t. I—XII, t. dodatk. I—II,

Berlin 1894—1909: " / Lehrbuch der deutschen Geschichte (Beitrdge), t. I—XII, Berlin 1962—

—1964, wiele wyda.

L u tg e F., Deutsche Sozial- und Wirtschaftsgeschichte, Berlin 1966. Mottek H., Wirtschaftsgeschichte Deutschlands, t. I—II, Berlin

1959—1964. Neue Deutsche Geschichte in zehn Banden, wyd. P. Moraw, V. Press,

W. Schieder, dotd t. I—II, Munchen 1984—1985.

706


Pajewski J., Niemcy w czasach nowoytnych (1517—1939), Pozna 1947.

Propylaen Geschichte Deutschlands, wyd. D. Groh, Berlin od 1985, do­td 5 tomów.

Salmonowicz S., Prusy. Dzieje pastwa i spoeczestwa, Pozna 1987.

Szyrocki M., Historia literatury niemieckiej, t. I—II, Warszawa 1969—1972.

Tymieniecki K., Dzieje Niemiec do pocztków ery nowoytnej, Po­zna 1948.

Valentin V., Deutsche Geschichte, 1.1—II, MiinchenZiirich 1965.

Wehier H.-U., Deutsche Gesellschaftsgeschichte. In vier Bdnden, Miinchen 1987, dotd t. I—II.

Dziejów najstarszych oraz redniowiecza dotycz nastpujce prace:

Brandt v. A., Die Hanse und die nordischen Mdchte im Mittelalter,

Koln 1962. Dehio G., Geschichte der deutschen Kunst, t. I—II, Berlin—Leipzig

1930.

DollingerH. Ph., Dzieje Hanzy, Gdask—Gdynia 1975. Dopsch A., Die Wirtschaftsentwicklung der Karolingerzeit yornehm-

lich in Deutschland, t. II, Weimar 1931—1932.

Herrschaft und Bauer in der deutschen Kaiserzeit, Jena 1939. FichtenauH., Das Karolingische Imperium, soziale und geistige Pro-

blematik eines Grossreiches, Zurich 1949. Górski K., Pastwo krzyackie w Prusach, Gdask—Bydgoszcz

1946.

— Zakon krzyacki a powstanie pastwa pruskiego, Wrocaw 1977. Grousset R., Histoire des Croisades et du Royaume Franc de Jeru-

salem, t. I—III, 1934—1936. Handbuch der deutschen Geschichte, wyd. L. Just, t. I—V, Frankfurt

a. Main 1957—1968. HauziskiJ., Polityka orientalna Fryderyka II Hohenstaufa, Pozna

1978. .. -. . . HoltzmannR., Geschichte der sdchsiscfien Kaiserzeit, wyd. 3, Berlin

1962.

Kaisergeschichte in der Zeit der Salier und Staufer, Leipzig 1929. Hiihns E., Theorie und Praxis in der Reichsreformbewegung des 15.

Jh., “Wissenschaftliche Zeitschrift der Universitat Berlin". Ge-

selischafts und sprachwissenschaftliche Reihe, I, z. l, 1951/52,

s. 17—34.

Junghanns K., Die deutsche Stadt im Fruhfeudalismus, Berlin 1959. Kampf J., Geschichte des Deutschen Reiches wdhrend des Grossen In-

terregnums, 1893. KoetzschkeR., Ebert W., Geschichte der ostdeutschen Kolonisa-

tion, Leipzig 1937.

45. 707


L a bud a G., Fragmenty dziejów Sowiaszczyzny Zachodniej, t. I— —III, Pozna 1960—1975.

— Polska granica zachodnia. Tysic lat dziejów politycznych, wyd. 2, Pozna 1974.

— Uwagi o genezie redniowiecznego pastwa niemieckiego, “Kwartal­nik Historyczny", LXXVI, 1969, s. 117—130. Lindner Th., Deutsche Geschichte unter den Habsburgom und Lwcem-

burgern, t. I—II, Stuttgart 1890—1893. Lintzel M., Die Entstehung des Kurfiirstenkollegs, “Ausgewahite

Schriften", t. II, Berlin 1961.

— Die Anfdnge des deutschen Reiches, Mlinchen—Berlin 1942. Muhibecher E., Deutsche Geschichte unter den Karolingom, Stutt­gart 1896. Muller-MerteusE., Vom Regnum Teutonicum zum Heiligen Rómi-

schen Reich Deutschen Nation, “Zeitschrift fur Geschichtswissen-

schaft", XI, 1963, z. 2, s. 319—346. Piltz G., Deutsche Baukunst. Eine Einfuhrung, Berlin 1959.

— Deutsche Bildhauerkunst, Berlin 1962. Planitz H., Die deutsche Stadt im Mittelalter, Graz—Koln 1954. Samsonowicz H., Hanza, wadczyni mórz. Warszawa 1958. SchultzeW., Deutsche Geschichte von der Urzeit bis zu den Karolin-

gen, t. II, Stuttgart 1896. Schwietering J., Die deutsche Dichtung des Mittelalters, Potsdam

1932—1941.

SerejskiH., Karol Wielki na tle swoich czasów. Warszawa 1959. SkubiszewskiP., W subie cesarza, w subie króla. Temat wadzy

w sztuce ottoskiej, (w:) Funkcje dziea sztuki. Warszawa 1972,

s. 17—72.

— Sowiaszczyzna poabska midzy Niemcami a Polsk, pod red. J. Strzelczyka, Pozna 1981.

Smirin M. M., Oczerki istorii politiczeskoj borby w dermami pieried Rieformacijej, Moskwa 1952.

Stoklickaja-TierieszkowiczW. W., Oczerki po socyalnoj isto­rii niemieckogo goroda w XIV—XV w., Moskwa—Leningrad 1936.

Straube K., Die Reformation Sigismundi als Ausdruck der reyolutio-naren Bewegungen im 15. Jh. Die friihburgerliche Revolution in Deutschland, t. II, Berlin 1961, s. 108—115.

StrzelczykJ., Brandenburgia, Warszawa 1974.

Wachowski R. Sowiaszczyzna Zachodnia, Pozna 1950.

Wenskus R., Stammesbildung und Yerfassung, Koln—Graz 1961.

Poniej omawiamy (w wyborze) literatur odnoszc si do XVI— XVIII w. Dobre wprowadzenie do dziejów Niemiec tego okresu daje dzieo angielskiego historyka G. Barradough, The Origins of Modern Germany, 1946, wielokrotnie wydawane póniej.

Okresu reformacji i kontrreformacji dotycz nastpujce prace:

W. Andreas, Deutschland vor der Reformation, Stuttgart 1948;

• 708


J. Lortz, Die Reformation in Deutschland, Freiburg 1962; K. Bran-di, Deutsche Geschichte im Zeitalter der Reformation und Gegenrefor-mation, Miinchen 1960; E. Leonard, Histoire generale du Protestan-tisme, t. I—II, Paris 1961. Luter doczeka si mnóstwa biografii. Dobre wprowadzenie do jego pogldów daje ksika J. M. Todd, Marcin Luter, wyd. 2, Warszawa 1983, oraz wybór jego pism w polskim tuma­czeniu zamieszczony w broszurze A. ciegiennego Luter, War­szawa 1967, tam te ogólne uwagi bibliograficzne. Trudny problem ra­dykalnego skrzyda reformacji wszechstronnie nawietla praca R. van Dulmen, Reformation als Revolution, Miinchen 1977.

Wojna trzydziestoletnia nie doczekaa si ostatnio nowego opra­cowania, tote trzeba siga do dawnych opracowa tego okresu w ogól­nych historiach wiata czy Niemiec. Z nowszych niekompletnych opra­cowa mona wymieni C. V. Wedgwood, The Thirty Years' War, London 1938, tum. niemieckie Der 30-jdhrige Krieg, Miinchen 1967, oraz J. Polisensky, Tricetiietd vdlka a esky naród, Praha 1960, za­suguje wreszcie na przeczytanie ksika G. Manna, Wallenstein, Frankfurt am Main 1971, oraz J. Franzl, Kaiser im Zwiespalt der Fer-dinand II, Verlag Styria 1978.

Czasy od r. 1648 do 1789 doczekay si polskiego opracowania, M. Wawrykowa, Dzieje Niemiec 1648—1789, Warszawa 1976. Przy wykorzystaniu tej poytecznej pracy warto jednak uwzgldnia recen­zje ogoszone w “Kwartalniku Historycznym" i “Sobótce". Gdy chodzi o dzieje Prus za Fryderyka Wilhelma w. elektora, cigle jeszcze warto przeczyta prac A. Waddingtona Le Grand Electeur Frederic Guillaume de Brandenbourg. S politique exterieure, t. I—II, Paris 1905—1908, ewentualnie rozdziay powicone temu wadcy w tego autora Histoire de Prusse, Paris 1911. Gdy chodzi o czasy Frydery­ka II, naley wyj od biografii pióra J. Salmonowicza, Fryderyk II, Wrocaw 1981 (wyd. 2, 1985), nastpnie warto skonsultowa W. Konopczyskiego Fryderyk Wielki a Polska, Pozna 1947 (wiele wyda póniej), a ewentualnie mona sign do klasycznej dzi mono­grafii R. K o ser a, Geschichte Friedrichs des Grossen, t. I—II, Berlin 1904—1905.

Dla poznania ideologii Owiecenia niemieckiego poyteczna moe by ksika: P. Hazard, Myl europejska w XVIII wieku. Od Monte-skiusza do Lessinga, Warszawa 1972, podobnie jak i F. Meinecke, Die Idee der Staatsrdson, Miinchen 1925. Krótkie wprowadzenie w dzieje gospodarcze Niemiec w tym czasie daje G. Droege, Deutsche Wirtschafts- und Sozialgeschichte, “Deutsche Geschichte", t. XIII, Frankfurt am Main 1972, tam te odpowiednia literatura. W kultur dnia codziennego wprowadza ksika W. Treue, Kultur geschichte des Alltags, Frankfurt am Main 1961, tam te literatura. Wreszcie gdy cho­dzi o literatur Niemiec tego okresu, naley wykorzysta M. Szyroc-kiego Dzieje literatury niemieckiej, t. I, Warszawa 1969.

Z niezmiernie bogatej literatury historycznej dotyczcej dziejów

709

Niemiec w XIX i XX w. podajemy niektóre waniejsze pozycje, zwa­szcza w jzyku polskim: ......

BergstrasserL., Geshichte der politischen Parteien in Deutschland,

Munchen 1965. BracherK., Die deutsche Diktatur. Entstehung, Struktur, Folgen des

Nationalsozialismus, Koln 1969. Bullock A., Hitler. Studium tyranii. Warszawa 1970. Czapliski M., Biurokracja niemieckiego imperium kolonialnego,

Wrocaw 1985. Czubiski A., Lewica niemiecka w walce z dyktatur hitlerowsk

(1933—1945), Warszawa 1975.

— Rewolucja 1918—1919 w Niemczech, Pozna 1967.

— Stanowisko socjaldemokracji niemieckiej wobec polityki kolonialnej

II Rzeszy w latach 1876—1914, Pozna 1966. C rai g C., Germany 1866—1945, Oxford 1985. Drewniak B., Kultura w cieniu swastyki, Pozna 1969. Engelmann B., Kraj nieograniczonych moliwoci, Pozna 1984. Das Ende der Parteien 1933, wyd. E. Matthias i R. Morsey, Dlissel-dorf1960.

EngelbergE., Bismarck. Urpreusse und Reichsgriinder, Berlin 1985. Faszyzm niemiecki z perspektywy pówiecza, red. A. Czubiski, Po­zna 1985.

Fischer F., Griffnach der Weltmacht. Die Kriegszielpolitik des kaiser-lichen Deutschland 1914/18, Dlisseldorf 1961 (4 wyd. 1970).

Krieg der Illusionen. Die deutsche Politik von 1911 bis 1914, Diissel-dorf 1969 (2 wyd. 1971).

Gali L., Bismarck, der weisse Revolutiondr, Frankfurt a. M. 1980.

Geshichte der deutschen Arbeiterbewegung, t. I—VIII, Berlin 1966— —1968.

Grunberger R., Historia spoeczna Trzeciej Rzeszy, t. I—II, War­szawa 1987.

Jaeckel G., Hitlera pogld na wiat. Warszawa 1973.

Jakóbczyk W., Niemcy 1815—1919. Midzy partykularyzmem a fe-deralizmem. Warszawa 1984.

Krasuski J., Historia Rzeszy Niemieckiej 1871—1945, Pozna 1969 (póniej wiele wyda).

Kulturkampf. Katolicyzm i liberalizm w Niemczech XIX w., Pozna

1968.

Lexikon ur Parteiengeschichte, t. I—II, Leipzig 1983—1985.  u czak C., Dzieje gospodarcze Niemiec 1871—1945, Pozna 1984. Madajczyk C., Faszyzm i okupacja 1939—1945, t. I—II, Pozna

1983—1984.

Mann G., Deutsche Geshichte des 19. und 20. Jahrhunderts, Fran­kfurt a. M. 1958.

Mehring F., Geshichte der deutschen Sozialdemokratie, t. I—II, Berlin 1960.

710


M o ss G., Kryzys ideologu niemieckiej. Rodowód intelektualny Trze­ciej Rzeszy, Warszawa 1972. NipperdeyT., Deutsche Geschichte 1800—1866. Bilrgerwelt und star-

ker Staat, Mimchen 1984. Olszewski H., Nauka historii w upadku. Studium o historiografii i

ideologii historycznej w imperialisty cznych Niemczech, Warszawa

1982. Ryszka F., Noc i mga. Niemcy w okresie hitlerowskim, Wrocaw

1966.

— U róde sukcesu i klski. Szkice z dziejów hitleryzmu. Warszawa 1975.

— Pastwo stanu wyjtkowego. Rzecz o systemie pastwowym i praw­nym Trzeciej Rzeszy, Warszawa 1974 (3 wyd. 1986). Schnabel F., Deutsche Geschichte im XIX. Jahrhundert, t. I—IV,

Freiburg a. Br. 1948—1951.

S t o l p e r G., Deutsche Wirtschaftsgeschichte seit 1870, Tubingen 1966. Studia z dziejów myli politycznej w Niemczech XIX i XX w., red.

H. Olszewski, Pozna 1982. Valentin V., Geschichte der deutschen Revolution von 1848—1849,

Berlin 1930—1931. WawrykowaM., Dzieje Niemiec 1789—1871, Warszawa 1980.

— Ruch studencki w Niemczech 1815—1825, Warszawa 1972. Wsicki J., Rzesza i kraje niemieckie 1814—1849. Midzy unitaryz-mem a federalizmem, Pozna 1977.

— Rzesza a pastwa niemieckie 1789—1815, Pozna 1982. Wehier H.-U., Das Deutsche Kaiserreich 1871—1918, Góttingen 1973.

INDEKS NAZWISK

W indeksie zastosowano nastpujce skróty: abp - arcybiskup, amer. - amerykaski,

ang. - angielski, austr. - austacki, bizant. - bizantyjski, bp - biskup, c. - córka,

ces. - cesarz, cesanowa, czes. - czeski, dca - dowódca, franc. - francvski, frank.-

frankoski, gen. - genera, gr. - grecki, hiszp. - hiszpa ski, hol. - holenderski, hr.

- hrabia, hrabina, kr. - król, królowa, ks. - ksi, ksina, I. - lata, min. - mini

ster, niem. - niemiecki, o. - ojciec, ok. - okolo, pol. - polski, prof. - profesor,

r. - rok, radz. - radziecki, ros. - rosyjski, ri. - rzymski, s. - syn, szwajc. - szwaj

carski, ur. - urodzony, w. - wielki, wg. - wgierski, wl. - woski, wac. - waci

wie, zm. - zmarl, zob. - zobacz, . - ona. Daty w nawiasach oznaczaj okres ycia,

daty bez nawiasów czas sprawowania funkcji lub wadzy

Abbasydzi 139

AbdarRahman (734-788), wódz arab-

ski, zaloyciel dynastii Omajjadów

w Hiszpanii 62

Abelard Pierre (107 1142), franc.

teolog i filozof 146

Abernon Edgar V. d' (1857-1941), lord

posel ang. w Berlinie 637

Adalbert, abp bremeski w I. 937-988

126

Adalbert, abp moguncki w 1. 1111-1137

136

Adalbert (X w.), król lombardzki, s. Be

rengariusza 93

Adam Bremeski (zm. 1085), kronikarz

niem.168

Adams Henry (1838-1918), amer. hi

storyk 578

Adelajda (zm. 999), ces., wdowa po Lo

tarze, . Ottona I 89

Adelgot, abp magdeburski w l. 1107-

-1119134

Adler Salvius Johan (159 1652), dyplo

mata szwedzki 312

Adolf z Nassau (ok. 1250-1298), kr.

niem. od 1292 r. l76,177

Aecjusz (Aetius Flavius, ok. 390- l54),

wódz rz. 48

Agilolfingowie 64, 65

Agnieszka (ok. 102 1077), ces., matka

Henryka IV l26

Agnieszka (1281-1364), kr. wg., .

Andrzeja III wg. 212

Ajstulf (VIII w.), kr. Longobardów 63

Alaryk (ok. 370-410), kr. Wizygotów od

395 r. 47

Alba Femando Alvarez de Toledo

(1507-1582), ks., hiszp. wódz i poli

tyk, namiestnik Niderlandów 271

Albrecht (1817-1895), arcyks. austr.,

w l. 185 1859 gubernator Wgier,

feldmarszatek, glównodowodzcy w bit

wie pod Custo  w 1866 r. 514

Albrecht I, ks. Austi i Styrii od 1282 r.,

kr. Niemiec w l. 1298-1308174-178,

181

Albrecht II (1379-1439), ks. austr., kr.

niem. od 1438 r., zi Zygmunta Luk

semburczyka 20, 207

Albrecht V (1528-1579), ks. bawarski od

1550 r. , zie ces. Ferdynanda I 256, 276,

279, 280

Albrecht Achilles Hohenzollem (zm.

1486), margrabia brandenburski 210

Albrecht póiniej zwany Alcybiades

(1522-1557), margrata brandenburski

linii frankoskiej, od 1541 r. ks. Bay

reuth 260, 26l, 263, 276

t Fryderyk HohenzollemAnsbach

(1555-I618), ostatni ks. prusci 338

cCht Habsburg (1559-1622), arcyks.,

mik Niderlandów 286, 288

t Hohenzollem (1490-1568), ostat

.; ,, mistrz krzyacki od 1511 r., pierw

; ,s. pruski od 1525 r. 2b0, 269

t Hohenzollem (1490-1545), ks.,

- magdeburski 232 233

t Niedtwied (ok. 1100-1170),

oyciel Marchii Brandenburskiej,

z: Stowian 139,142, I50,184

t Wettyn (1240-1314), landgraf

Zyiryngii i palatyn saski 177

Nbrecht Wilhelm (180 1876), prof.

prawa w Królewcu i Getyndze 460

Albrecht von Johannsdorf, liryk znany

a.przeomie XII i XIII w.168

t von Mansfeld (148 1560), hr.,

aionek Zwizku Szmalkaldzkiego 240, 253

pleksander I (1777-1825), imperator ros.

.r=nd 1801 r. 415, 416, 418, 421, 424,

, 435-437, 441, 442, 451, 455

Al ksander II (1818-1881), ces. ros. od

:;;1855 r. 561-563

teksander III (1845-1894), ces. ros. od

: 881 r. 564, 566

xleksander III (Roland Bandinelli), pa

pie w 1.1159-1181148,149

ander V (Petms Philargus), papie

' w l.140 1410197,198

,Akksander I Battenberg (1857-1893),

pierwszy ks. wyzwolonej spod tureckiej

= wadzy Butgarii w l. 187%-1886 565

Aleksander Newski (122 1263), ks.

-, wtodzimierski i nowogrodzki 166

Aleksander Wielki (356-323 p.n.e.), kr.

Macedonii od 336 r. p.n.e., ucze Ary

stotelesa, genialny wódz, twórca wiel

ltiego pastwa 167

Aleksios I (104 1118), ces. bizant. z dy

nastii Komnenów od 1081 r.140

Alfons X Mdry (122f 1284), kr. kasty

fijski od 1252 r., w 1257 r. wybrany kr.

niem. rbwnoczenie z Ryszardem z

Kumwalii 160

AIKamil, suttan egipski w XIII w.155

Alhuin (735 04), uczony anglosaski,

aspópracownik Karola Wielkiego i wy

ktadowca w jego szkole patacowej 69,

71, 72

Altenstein Karl (1770-1840), pruski poli

tyk, min. owiaty w 1.1817-1838 425

Alvensteben Gustav von (180 -1881),

gen. pruski, dyptomata 508

Anaklet II (Piotr de Frangipanis), antypa

pie w t.113 1138136,137

Andegawenowie 181,188

Andrassy Gyula (182 1890), hr., wg.

m stanu, min. spraw zagranicznych

AustroWgier w l.1871-1879 560

Andrzej I Acpadowicz, kr. wg. w l.

1047-1060133

Andrzej II, s. Beli III, kr. wg. w 1.

1205-1235163

Angelus Silesius (wtac. Scheffeler Johan

nes,1624-1677), poeta, mistyk 323

Anna (X w.), ks. bizant. 92

Anna (1532-1585), . elektora saskiego

Augusta I 278

Anna (XVI w.), c. Ferdynanda I, . A1-

brechta bawarskiego 256

Anna (XVI/XVII w.), . Jana Zygmunta

elektora brandenburskiego, c. ostat

niego ks. pruskiego Albrechta Fryde

ryka HohenzollernAnsbach 338

Anna (1655-1714), c. Jakuba II kr.

Anglii od 1702 r., ostatnia z dynastii

Stuartów 345

Anno, abp koloski w 1. 105ó1075126,

167

Antonius Pius (8 161), ces. rz. od 138 r. 39

Anzelm, bp hoboliski w 1. 1129-1155

169

Apraksin Stefan (1702-1758), feldmar

szaek ros. 375

Arduin, margrabia Ivrei, kr. longobar

dzki w 1.1002-1015108

Aribert, bp mediolaski w 1. 101 1045

115

Ariowist (I w. p.n.e.), wódz germaskich

Swewów 34

Arminiusz (I w.), naczelnik Cherusków

35, 36

Amdt Ernst Moritz (1769-1860), pisarz

polityczny, poeta, historyk 419, 431,

432, 441

Amim Hans Georg von (1581-1641),

gen., podkomendny Wallensteina 301,

303, 305, 308

Amim Harry von (1824-1881), hr., dy

plomata pruski, w 1. 1872-1874 pose

pruski w Paryu 558

Amold z Brescji (ok. I10 1155), mnich

lombardzki, kaznodzieja, reformator re

ligijny i spoeczny 146

725

I

Arnulf, bp halbersztadzki w 1. 99 1023

110

Arnulf (zm. 899), ks. bawarski, kr. Fran

ków Wschodnich od 887 r., ces. rz. od

896 r. 78, 79

Arnulf (907-937), ks. bawarski 80, 82,

83, 86-88

Askaczycy 192

Askenazy Szymon (1866-1935), pol. hi

storyk i dyplomata 355

Attyla (zm. 453), wódz Hunów 47, 48, 574

Auer Erhard (1R74-1945), socjaldemo

krata, min. spraw wewntrznych Ba

warii 621

Auerswald Rudolf von (1795-1866), poli

tyk pruski, premier i min. spraw zagra

nicznych w 1848 r. 486

August I (1526-1586), elektor saski w 1.

1553-1586 276, 278, 282, 283

August II (167 -1733), kr. polski w 1.

1697-1706 i od 1709 r. 333, 345, 348,

349, 351, 360

August III (1696-1763), elektor saski, kr.

polski od 1733 r. 35l, 352, 360, 377

Augustenburg ks. zob. Chrystian August

Augustyn w. (354-430), dr Kocioa,

wczesnochrzecijaski filozof i teo-

log 231

Avaux Claude de Mesmes d' (1595-

-1650), dyplomata franc. 312

Babenbergowie 81, 97, 109,139,143,174

Bach Aleksander von (1813-1893), po

lityk austr., w 1.1852-1859 premier 492

Bach Jan Sebastian (1685-1750), kompo

zytor, jeden z najwybitniejszych twór

ców muzycznych 323, 359

Badoglio Pietro (1871-1956), w. marsza

ek i polityk, w 1. 1943-1944 premier

693

Bakunin Michait A. (1814-1876), ros. re

wolucjonista, teoretyk anarchizmu 488

Baldwin, abp trewirski w 1. 1307-1354

179

Baldwin (98 -1035), hr. flandryjski 108,

113

Baldwin z Bouillon (105 1118), pierw

szy kr. jerozolimski od 1100 r.141

Baldwin V Pobony (1012-1067), hr.

Flandi 123

Ballestrem Franz Xaver (1834-1910), hr. ,

arystokrata lski, przywódca partii

Centrum 539

Ballin Albert (1857-1918), armator,

czonek i dyrektor Hapagu 551

Bamberger Ludwig (1823-1899), niem.

polityk, w 1848 r. demokrata, póniej

narodowy liberat 534

Baner Jan (159 1641), feldmarszaek

szwedzki, wybitny dca w czasie wojny

trzydziestoletniej 310

Barbusse Hen (1874-1935), franc. pi

sarz, antyfaszysta i antymilitarysta 650

Baring Evelyn zob. Cromer

Barnim I (ok.1209-1278), ks. szczeciski

od 1220 r., caego Pomorza Zachodnie

go od 1264 r.184

Barnim XI (w histoografii polskiej okre

lany jako IX, zm.1573), ks. szczeciski

253

Barth Emil (1879-1941), robotnik, so

cjaldemokrata, potem socjalista nieza

leny, czonek Rady Delegatów Ludo

wych w 1918 r. 618

Barth Theodor (1849-1909), polityk libe

ralny, publicysta 534

Barthou Jean Louis (1862-1934), franc.

polityk prawicowy, wielokrotny min.

682

Bassermann Ernst (1854-1917), polityk,

przywódca Partii Narodowo-Liberalnej

581

Bassermann Fedch (1811-1855),

niem. dziaacz polityczny, libera, pose

do Zgromadzenia Narodowego we

Frankfurcie 472, 482

Bassevi Jakub (XVII w.), kierownik

przedsibiorstwa menniczego 298

Bauer Gustav (187 -1944), dziaacz

zwizków zawodowych, polityk so

cjaldemokratyczny, kanclerz w 1.1919-

-1920 617, 630

Bazaine Achile Fran ois (1811-1888),

marszaek franc. 525

Bahr Georg (166 1738), architekt niem.

360

Beatrice (XI w.), . margrabiego tuskula

skiego Bonifacego 123

Bebel August (1840-1913), jeden z czo-

owych przywódców socjaldemokracji

i II Midzynarodówki 519, 521, 524,

539, 558, 581, 587, 588

Beccaa Cesare Bonesana de (1738-

-1794), w. prawnik, przedstawiciel

kierunku postpowo-humanitarnego w

prawie karnym 358

726

t Johann Joachim (1635-1682), le

; i ekonomista austr. 334

Ludwig (1894-1944), gen. niem.,

52tabu Generalnego w I. 1935-

3g, przywódea spisku przeciw Hitle

i, stracony 674, 701, 702

n Max (1884-1950), malarz

k, reprezentant tendencji ekspre

ustyczno-symbolicznych 652

rel Antoine Hen (1852-1908),

, fizyk i chemik 590

ven Ludwig van (1770-1827),

t pozytor jeden z najwikszych twór

469, 597

: ta I, s. Vazula, kr. wg. w l.106 1063

&iizariusz (ok. 494-565), wódz bizant.

ek Ludwig August von (1804-

-1881), gen. austr., dowodzi pod

adow 3 VII 1866 r. 514

etii Vincent (1817-1900), hr.,

:d5tplomata franc. , ambasador franc. w

= ~:Berlinie w 1.1864-1870 524

Be edykt VII, papie w 1. 974-983100

dykt VIII (Johannes), papie w 1.

1012 1024110,112

Benedykt IX (Theophylactus), papie w 1.

1032 1048 (z przerwami) 124

&nedykt XII (J. Fournier), papie w l.

1334-1342183

BCnedykt XIII (Pedro de Luna), anty

papie w 1.1394-1417197

BwLigsen Rudolf von (1824-1902), poli

tyk liberalny, przywódca Niem. Zwi

zku Narodowego w 1859 r. i Partii Na

rodowo-Liberalnej 501, 518, 534

Bem Karl Fedch (1844-1924), kon

' struktor silników spalinowych oraz jed

nego z pierwszych samochodów 545

Berengausz II (zm. 966), kr. lombardzki

w 1. 950-96189, 91-93

Berlichingen G6tz von (148 -1562), ry

'cerz niem. z Frankonii, jeden z dców w

w. wojnie chtopskiej 242

Bernadotte Jean Baptiste Jules (176

-1844), marszaek Francji, kr. Szwecji

i Norwegii od 1818 r. jako Karol XIV

Jan 439, 441

Bernard (1604-1639), ks. weimarski

305-308, 310, 311

Bernard I, ks. saski w 1. 97 -1011 100,

110

Bernard II, ks. saski w 1. 1011-1059111

Bernard z Clairvaux w. (1091-1153).

franc. teolog, kaznodzieja l37

Bernhard anhalcki (1140/115 -1212),

s. Albrechta Niedwiedzia, ks. saski I50

Bernhardi Fedrich von (1849-1930),

gen. niem. i publicysta wszechniem. 583

Bernstein Eduard (185 -1932), przywód

ca opounistycznego skrzydta socjal

demokracji, gtówny teoretyk rewizjo

nizmu 587l588

Bernward, bp hildesheimski w 1. 993-

-1022107

Berthod von Zahringen (zm. 1078), ks.

Karyntii od 1061 r.126

Bertold (zm. 945), ks. bawarski w 938 r.,

stryj Eberharda bawarskiego 88, 89, 97

Bertold von Regensburg (ok. 122

-1272), dominikanin, kaznodzieja 197

Best Karl R. W. (ur. 1903), prawnik, w 1.

1942-1945 penomocnik Rzeszy w

Danii 689

Bethlen Gabriel (Gabor), ks. siedmiogro

dzki w 1. 1613-1629 290, 294, 295, 298

BethmannHollweg Motz von (1795-

-1877), polityk pruski, prawnik, w 1.

185&-1862 min. owiaty 494

BethmannHollweg Theobald von (1859-

-1921), polityk niem., kanclerz Rzeszy

i premier Prus w 1.1909-1917 531, 583,

599, 601, 606, 609, 610, 612, 613

BethusyHuc Eduard Georg (1R29-1893),

hr., magnat górnolski, zwolennik Bis

marcka, zaoyciel Deutsche Reichs

partei 537

Beust Fedrich Ferdinand von (1809-

-1886), hr., polityk saski i austr., prze

ciwnik Bismarcka 523, 560

Bezprym (98( 1032), pierworodny s. Bo

lesawa Chrobrego, pozbawiony przez

ojca prawa do tronu, w 1031 r. wypdzit

Mieszka II i obj rzdy 116

Bidermann Jacob (1578-1639), drama

turg niem. 322

Bierbaum Otto (1865-1910), literat,

wspópracownik monachijskiego cza

sopisma "Die Gesellschaft", potem kie

rownik berliskiej "Freie Buhne" 592

Billungowie 124

Bischoffwerder Johann Rudolf von

(1741-1803), oficer pruski, adiutant

Fryderyka Wilhelma II 405

Bisinus, kr. Turyngów w V w. 50

Bismarck Otto von (181 1898), prusko-

-niem. mi stanu, premier pruski w I.

1862-1890, pierwszy kanclerz Rzeszy

w l.1871-1890 459, 486, 497, 499, 500,

502, 504-508, 5l0, 513, 514, 516-520,

522 524, 526, 527, 529-532, 534, 537,

538, 540, 544, 554, 556-570, 572, 573,

575, 578-581, 585, 591 593, 598, 599,

602, 610, 669

Blanqui Louis Auguste (1805-1881),

franc. dziatacz rewolucyjny, komunista

utopijny, aktywny uaestnik rewolucji

1830 i 1848 r. 461

Bleichr6der Gerson (1822-1893), bankier

berliski 557, 585

Bloch Jan Gotlib (183ó1902), pol. eko

nomista i finansista 602

Blomberg Werner Eduard Ftz von

(187 1946), feldmarszatek, w 1.

1935-1938 min. wojny i naczelny dca

Wehrmachtu 674

Blum Robert (1804-1848), niem. dziatacz

i pisarz polityczny, radykalny demokra

ta, przywódca liberaów saskich, wice

przewodniczcy parlamentu, jeden z

przywódców powstania padziernikowe

go 1848 r. w Wiedniu, stracony 477,

481, 483-485

Bliicher Gebhard Leberecht von (1742-

-1819), feldmarszaek pruski, naczelny

wódz armii pruskiej od 1813 r. 439-

441, 446

Bodenstein Andreas zwany Karlstadt

(148 -1541), dr teologii i prawa 239

Bogusaw I (zm. 1187), ks. Pomorza Za

ehodniego od 1156 r.150

Bogustaw XIV (158 1637), ostatni ks.

pomorski, od 1630 r. praktycznie utraci

wtadz na rzecz Szwedów 301, 304

Boileau Nicolas (163 1711), franc. po

eta i teoretyk klasycyzmu 389

Bojox, wódz Skirów 33

Bolesaw I (zm. %7), ks. czeski od 935 r. 93

Bolesaw II (zm. 999), ks. czeski od 967 r.

97 99,101,102

Bolesaw Ill Rudy, ks. czeski w I. 999-

-1003109

Bolesaw Chrobry (966 lub 967-1025),

ks. pol. od 992 r., kr. pol. od 1025 r.

105,108-112,115

Boleslaw Kdzierzawy (ok. 112 1173),

ks. mazowiecki od 1138 r., zwierzchni

ks. Polski od 1146 r.147

Bolestaw Kczywousty (1085-1138), ks.

pot. od 1102 r.133,134,138,142,147,

150

Botestaw miaty (ok. 1040-1081), ks.

pol. od 1058 r., kr. pol. w I.1076-1079

131

Bolko II (ok. 1312-1368), ks. widnicki

od 1326 r.188

Bonaparte'owie 523

Bonh ffer Dietch (190G1945), teolog,

antyfaszysta, stracony 675

Bonifacy (XI w.), margrabia tuskulaski

123

Bonifacy VIII (Benedetto Caetani), pa

pie w l.1294-1303178

Bonifacy IX (Pietro Tomacelli), papie

w 1.1389-1404197

Bonifacy w. (Wynfth z Wessexu, ok.

68 755), bp, aposto Niemiec i refor

mator kociota frankijskiego 63

Bormann Martin (190 zaginiony w

1945), jeden z gównych przywódców

hitlerowskich i najbliszych wspótpra

cowników Hitlera, gen. SS, skazany

zaocznie za zbrodnie wojenne przez

Midzynarodowy Trybuna Wojskowy

w Norymberdze na kar mierci 703

Born Stephan (1824-1898), niem. socjali

sta, jeden z przywódców rewolucji

1848 r. w Berlinie, potem na emigracji

475

Bosch Carl (1874-1940), przemystowiec,

wspólorganizator I.G. Farben 642

Bossuet Jacques Benigne (1627-1704),

bp, franc. pisarz i historyk 358

Boulanger Georges (1837-1891), franc.

gen. , polityk 564

Boyen Hermann von (1771-1848), pruski

gen., w 1813 r. szef Sztabu Generalne

go, min. wojny w 1.1814-1819 oraz po

nownie w 1.1841-1847 428, 429, 446

B cklin Arnold (1827-1901), szwajc. ma

larz i rzebiarz neoromantyczny 596

B heim Hans (XV w.), przywódca ludowy

226

Bóhme Jacob (1575-1624), z zawodu

szewc, mistyk, autor Aurory 323

Borne Ludwig (wtac. L b Baruch,

178 1837), niem. pisarz i publicysta,

uczestnik ruchu Mlode Niemcy 461

B&ttger Johann Fedch (1682-1719),

alchemik niem., pierwszy wyproduko-

wat w 1709 r. biat porcelan 349

k '

. i Pj y i

) annes (183 1897) w. kom

r wizujcy do muzyki Beetho

. a form p kl Yanych 597

burg Fedch Wilhelm (1792-

), hr., gen. i polityk pruski, Premier

, 2 1848 do 1850 r. 486, 491

r Heinrich (1881-1%7), pr zywód

owy, komunista 639, 647

t Sebastian (1457-1521), popularnY

uwr 229, 265

hitsch Walter von (1881-1948),

[ arszatek niem., od 1938 c. naczel

, ny , Armii Ldowej 674

Ocht Berthod (1898-1956) pisarz

. m., jeden z najwybitniejszych drama

turgbw wspótczesnych, poeta i prozaik

651

844-

grec tano Ludwig Joseph (Lujo, 1

-1931), niem. ekonomista i polityk

gospodarczy, liberat 558

,d Aristide (1862-1932), franc.

polityk, wspótwbrca paktu lokarne

:slGiego w 1925 r. 642-644

BrockdorffRantzau Ulch von (1869-

.-1928), hr. , dyplomata niem. , min.

spraw zagranicznych w l. 1919-1920

ambasador w Moskwie w 1. 1922-1928

625, 626

Bruck Karl Ludvig (1798-1860), od

1849 r. Freiherr von, kupiec nadreski,

potem polityk austr. 492

Brunhilda (zm. 613), . Sigiberta, kr.

Franków 60

Bruno, abp koloski, ks. Lotaryngii w 1.

953-965, brat ces. Ottona I 90

Brunon, abp trewirski, w 1. 1102-1124

134

Brunon, bp Spiry w 1.1107-1123134

Brusiow Aleksy (1853-1926), ros. gen.,

naczelny wódz armii ros. w 1917 r. 607

Bruhl Henryk (1700-1763), polityk saski,

min. kr. pol. Augusta lIl 387

Bruning Heinch (1885-1970), polityk

niem., jeden z przywódców partii Cen

trum, w 1. 1930-1932 kanclecz Rzeszy,

od 1934 r. w USA 655, 659

Brzetystaw I (ok. 1012-1055), ks. czeski

od 1034 r.125

Bucer Marcin (1491-1551), reformator,

zwolennik Lutra, potem Kalwina Z39,

254, 259

Buchrucker Bruno von, major "Czarnej

Reichswehry" 638, 639

Bueck Harry Alex, dziatacz organizacji

przemystowoów, sekretarz i pczywó

Centralnego Zwiazku Niem. Przemy

stowców od 1876 r. 557

Bugenhagen Jan (1485-1558), towarzysz

Lutra, potem apostot luteranizmu w

pótnocnych Niemczech i Danii 238

Bullinger Henryk (1504-1575), szwajc.

reformator, nastpca Zwingliego 246

Bunsen Chstian Kacl von (1791-1860),

pruski dyplomata i teolog, konserwaty

sta 460

Bunsen Creorg (1824-1896), polityk li

beralny 505

Buol von Schauenstein Karl (1797-1865),

dyplomata austr., min. spraw zagranicz

nych 492, 497

Buquol Karol Bonawentura (1571-1621),

gen. cesarski w czasie wojny trzydzie

stoletniej 288

Burbonowie 373, 407

Burchard, bp wormacki w 1. 1000-1025

107

Burchard, ks. szwabski w 1. 954-973 90

Burchard, palatyn saski w 1. 1002-1017

lll

Burchard II (zm. 926), ks. szwabski od

917 r. 81, 83, 86

Burckhardt Georg zob. Spalatin Georg

Burckhardt Jakub (1818-1897), wybitny

szwajc. historyk kultury 593

Burger Ludwig (1825-1884), niem. ma

larz i rysownik 515

Burgkmair Hans (1473-1531), niem. ma

larz i grafik 224

Busche Herman (XVI w.), humanista

niem. 229

Buxtehude Dietrich (1637-1707), kom

pozytor niem.-duski, synny organista,

mistrz form organowych 323

Buchner Georg (1813-1837), niem. pi

sarz, dramaturg i publicysta okresu

Modych Niemiec, zaloyciel Towarzy

stwa Praw Czowieka 458, 467

Bulow Bernhard von (1849-1929), ks.,

niem. polityk i dyplomata, kanclerz

Rzeszy i premier Prus w l. 190 1909

531, 540, 552, 577, 578, 581-583

Buren Maksymilian (XVI w.), wódz nider

landzki 256

Biirger Gottfed August (1747-1794),

niem. poeta okresu Sturm und Drang

391

729

Caius Iulius Civilis (I w.), wódz rz. 37

Caius Marius (Mausz, I/II w.), konsul rz.

32, 33

Cajetan Jacob (1469-1534), kardynal, le

gat papieski na sejm Rzeszy 234

Cambdge Adolf Fedrich (1774-1850),

ks., modszy s. kr. ang. Jerzego III, od

1816 r. namiestnik, a w 1. 1831-1837

wicekr. Hanoweru 456

Campeggio Lorenzo (1474-1539), kardy

na, nuncjusz apostolski 252

Camphausen Ludolf (180 1890), ban

kier z Kolonii, polityk pruski, premier

IIIVI 1849 r. 475, 477, 486, 487

Canning George (177 -1827), ang. poli

tyk, przywódca torysów, min. spraw

zagranicznych w 1. 1822-1827, w

1827 r. premier 455

Capvi Leo von (1831-1899), hr., niem.

gen. i polityk, kanclerz Rzeszy w 1.

1890-1894, premier pruski w l. 189

-1892 531, 579-581

Carbon (II w.), konsul rz. 32

Carnot Lazare Nicolas (1753-1823),

franc. gen., m stanu, matematyk

i teoretyk sztuki fortyfikacyjnej, czo-

nek Dyrektoatu 409

Cassirer Ernst (1875-1945), niem. filo

zof, teoretyk kultury, neokantysta,

przedstawiciel szkoy marburskiej 649

Cavour Camillo Benso Di (181 1861),

hr. , w. m stanu, czoowy polityk Kró

lestwa Sardynii i Woch okresu zjedno

czenia 500

Celestyn III (Hyac. Bobo), papie w 1.

1191-1198152

Cepion (I/II w.), prokonsul rz. 32

Cezar Gajusz Juliusz (100- 4 r. p.n.e.),

wódz rz., zdobywca Galii, pisarz i poli

tyk 34, 35, 40

Chamberlain Arthur Neville (1869-

-1940), polityk brytyjski, konserwaty

sta, w 1. 1937-1940 premier, jeden z

twórców uktadu monachijskiego 685

Chamberlain Austen (186 1937), Sir,

polityk brytyjski, konserwatysta, wspó

twórca traktatów lokareskich 644

Chamberlain Houston Stewart (1855-

-1927), niem. filozof kultury i publicy

sta, pochodzenia angielskiego, twórca

teoi rasistowskiej 665

Chamisso Adalbert von (1781-1838),

poeta, przyrodnik i podrónik 467

Charnace Hercule Girard de (lSRR

-1637), dyplomata franc. 304

Chiaveri Gaetano (1689-1770), w. archi

tekt dziaajcy w Polsce, Rosji i Sakso

nii 394

Chilperyk I (539-584), kr. Franków od

561 r. 60

Chilperyk III, ostatni z Merowingów, zde

tronizowany w 751 r. 62

Chlodwig (465-511), kr. Franków od

482 r. 52, 60

Chlotar I (zm. 561), kr. Franków 59, 60

Chlotar II (zm. 629), kr. Franków od

584 r. 60, 61

Chrystian (1599-1626), zwany Hal

berstadter, ks. brunszwicki 293,

294

Chrystian I (142 1481), kr. Danii od

1448, Norwegii od 1450, Szwecji od

1457 r., zaloyciel dynastii 219

Chrystian I (1560-1591), elektor saski od

1586 r. 283

Chrystian II (1583-1611), s. Chrystiana I,

elektor saski od 1591 r. 283

Chrystian IV (1577-1648), kr. duski od

1588 r. 292, 295-298, 300

Chrystian VIII (1786-1848), kr. duski

od 1839 r. 479

Chrystian IX (1818-1906), s. Wilhelma

ks. HolsteinGloiickburg, kr. duski od

1863 r. 509

Chrystian II ks. Anhalt (156 1630), dy

plomata, dca si zbrojnych Unii 285,

Z90, 29l

Chrystian August (1798-1869), ks. augu

stenburski, usunity w 1851 r. z Danii,

otrzyma odszkodowanie pienine

i osiad na lsku 509, 510, 513

Chrystus 119, 228, 251, 270, 389

Ciano Galeazzo hr. di Cortelazzo (1903-

-1944), w. polityk faszystowski, w l.

193 r-1943 min. spraw zagranicznych

700

Class Heinch (186 1953), polityk,

publicysta wszechniem. 583

Clausewitz Karl von (1780-1831), gen.

pruski, pisarz i teoretyk wojskowy 427

-430, 436, 437, 457, 512

Clemenceau Georges (1841-1929), franc.

m stanu, kilkakrotny min., premier

w 1. 190 1909 i 1917-1920 625, 626

Cobenzl Johann Philipp von (1741-1810),

hr., austr. m stanu 386

73Ó

ji Samuel von (1679-1755), praw

:s

min. sprawiedliwoci w czasie rz

,i bw Fryderyka II, w 1747 r. kanclerz

:

n Herman (1842-1918), filozof,

;:; oyciel szkoty neokantowskiej 591

I p,lomb Fedch (1775-1854), gen., dca

;po taniu w 1848 r. 479

' nna Sciarra, syndyk miasta Rzymu na

.

., tku XIV w.182

. te.Auguste (1798-1857), franc. filo

zof, socjolog, pisarz polityczny, glówny

:t dstawiciel franc. pozytywizmu 591

Condó zob. Kondeusz

Conrad von H tzendorf Franz (1852-

F.-1929), hr., feldmarszaek austrow

:;gierski, szef sztabu armii austr. w 1.

1912-1917 599

rini Gasparo (1483-1542), kardy

na, dyplomata, autor Consilium de

emendanda ecclesia 254

Cook James (1728-1779), ang. eglarz

i odkrywca 411

Cordova (XVI w.), dca wojsk hiszp.

294

Corinth Lovis (1858-1925), malarz i gra

.k, przedstawiciel impresjonizmu, w

pbiniejszym okresie ekspresjonista 596

Cramer Johann Heinrich Casimir hr., w.

anclerz i Chef de justice za panowania

: Fryderyka II i jego nastpcy 382

Cranach Lucas (1472-1553), niem. ma

larz i grafik 233, 240, 267

Craven lady (XVIII w.), metresa Karola

Aleksandra ks. HohenzollernAnsbach

387

Cromer lord Evelyn Bang (1841-1917),

wielkorzdca Egiptu 551

Crotus Rubeanus (ok. 1480-ok. 1539),

humanista niem. 229, 264

C1no Wilhelm (187 r1933), prawicowy

polityk, kanclerz Rzeszy w 1. 1922-

-1923 635, 638

C t'ie Pierre (1859-1906), franc. fizyk,

jeden z pionierów nauki o promienio-

twórczoci 590

Custine Adam Philippe de (174 -1793),

gen. franc. 408

Czartoryscy 377

Cziczen Gieorgij W. (1872-1936), radz.

dyplomata, w 1. 1918-1930 zastpca

i komisarz ludowy spraw zagranicznych

ZSRR 635, 644

Dagobert I (ok. 600-639). kr. Franków

od 629 r. 61, 68

Dahlmann Fedch (1785-1860), niem.

historyk i polityk, w 1848 r. cztonek

Frankfurckiego Zgromadzenia Narodo

wego 460, 482

Daimler Gottlieb (1834-1900), inynier, kon

struktor, przemysowiec i wynalazca 545

Daladier Edouard (1884-1970), franc.

polityk, jeden z przywódców Partii Ra

dykalnej, w 1. 1924-1940 wielokrotny

min. i premier, wspólinicjator ukadu

monachijskiego 685

Dalberg Karl von (1744-1817), abp Mo

guncji, zrczny polityk, ostatni elektor

moguncki, od 1806 r. przewodniczcy

Zwizku Reskiego 413, 416

Dalwigk Karl (1802-1880), baron, premier

Hessen-Darmstadt w 1. 1850-1871 517

Dampierre Henri Duval (1580-1620),

gen. ces. 288

Dante Alighie (1265-1321), w. poeta

wi.179

Darre Walter (1895-1953), hitlerowski

kierownik urzdu do spraw wyywienia

w 1. 1933-1945, przywódca hitlerow

skiej organizacji chopów 678

Daun Leopold von (1705-1766), hr., gen.

austr. 371, 375

Davout Louis Nicolas (1770-1823), mar

szatek Francji 417

Dawes Charles Gates (1865-1951), amer.

polityk i finansista, przewodniczcy

Komitetu Ekspertów przy Midzynaro

dowej Komisji Reparacyjnej 641, 642,

654

Decases Louis Charles (1819-1886), ks.,

franc. min. spraw zagranicznych w 1.

1874-1877 560/561

Degas Edgar (1834-1917), franc. malarz

i grafik, impresjonista 596

Dehio Ludwig (1888-1963), historyk

niem. 559

Dehmel Richard (1863-1920), poeta

okresu naturalizmu i impresjonizmu

593, 595

Delbruck Hans (1848-1929), niem. histo

ryk wojskowoci i publicysta, prof. Uni

wersytetu Berliskiego 598, 611

Delcesse Theophile (1852-1923), franc.

polityk i dyplomata, dziennikarz, w 1.

1898-1905 oraz 1914-1915 min. spraw

zagranicznych 577

731

DerEfinger Georg (160 1695), mar

szatek brandenburski pochodzenia mie

szczaskiego 341

Decwan (VII w.), wtadca serbski 67

Descartes Renó (Kartezjusz,159 1650),

franc. fitozof i matematyk 359

Dezydeusz, ostatni kr. Longobardów

w t. 757-774 63, 65

Dickmann F., wspótczesny historyk niem.

312

Dietch Marlena (wtac. Mae Magda

lene von Losch, ur. 1904), amer. ak

torka filmowa pochodzenia niem., wia

towej stawy, zwizana ze szkot Rein

hardta, aktywna przeciwniczka nazizmu

652

Dithley Wilhelm (183 1912), filozof

i historyk kultury, twórca opisowo-ana

litycznej psychologii 591

Disraeli Benjamin (1804-1881), ang. m

stanu, premier w 1. 1868, 1874-1880,

powieciopisarz, przywódca Partii Kon

serwatywnej 559

Dodilo, bp brenneski w 1. 956/968-980

100

Dollfuss Engelbert (1892-1934), polityk

austr. , kanclerz od 1932 r. 682, 684

Domicjan (51-96), ces. rz. od 81 r.

39

Dorota, ks. Gottorp (1504-1547), c. kr.

Danii Fryderyka I, . Albrechta Hohen

zollerna, ks. pruskiego 269

Dorten Adam (188 -1963), przywódca

separatystycznego ruchu w Nadrenii 637

Dostojewski Fiodor M. (1821-1881),

pisarz ros., wybitny przedstawiciel

powieci psychologicznej X1X w. 593,

595

D blin Alfred (1878-1957), powiecio-

pisarz niem. 651

D Ilinger Ignaz (1799-1890), teolog i hi

storyk, prof. Uniwersytetu Monachij

skiego, wspóttwórca ugrupowania staro

katolików 556

D&nitz Karl (1891-1980), niem. admirat,

naczelny dca Marynarki Wojennej od

1943 r. , 30 IV 1945 wyznaczony przez

Hitlera na jego nastpc jako prezydent

Rzeszy; skazany rzez Midzynarodowy

Trybunat Wojskowy w Norymberdze na

10 lat wizienia 704

Drechsel Tomasz (XVI w.), tzw. prorok

zwikawski 237

Drexler Anton, lusan, zatoyciet Niem.

Partii Robotniczej w 19t9 r. (pótniejsza

NSDAP), w 1923 r. opucit parti 663

Droste zu Vischering Klemens August

(177 -1845), abp kotoski od 1835 r.

459

Droysen Gustav (1838-1908), historyk,

prof. Uniwersytetu w Getyndze i Halle

474, 482, 4%, 501

Druzus (lulius Caesar Dcuzus, 13 r.

p.n.e. 23 r. n.e), wódz rz., zdobywca

Germanii 35, 36

Du BoisReymond Emil (181&-1896),

fizjolog i filozof, jeden z twórców ele

ktrofizjologu 591

Duisberg Carl (1861-1935), chemik,

przemysowiec, wspótwórca I. G. Far

ben 642

Dumouriez Charles Fran ois du Peer

(1739-1823), franc. gen. i polityk 408,

409

Duncker Max (1811-1886), historyk i po

lityk liberalny 501

Dunin Marcin (1774-1842), abp gnie

niesko-poznaski 459

Durisani, firma w Norymberdze 268

Durer Albrecht (1471-1530), w. malarz

i grafik niem. okresu Odrodzenia 266,

267

Dasterberg Theodor (1875-1950), oficer,

przywódca Stahlhelmu, kandydat na

prezydenta w wyborach 1932 r. 659

Dybicz lwan I. (1785-1831), ros. feld

marszaek 435, 436

Dyck Anthonis van (1599-1641), malarz

tlamandzki, ucze i wspópracownik

Rubensa 300, 303

Dymitrow Georgi (1882-1949), przy

wódca bugarskiego i midzynarodowe

go ruchu robotniczego 667

Dytrych, graf, polegy w czasie wyprawy

na slowiaskie Zalabie w 1056 r.125

Eberhard, bp bamberski w 1. 1007-1040

107

Eberhard, ks. bawarski od 937 r. 87, 88

Eberhard, ks. frankoski w 1. 918-939,

brat kr. Konrada I 87-89

Eberhard II (zm. 1392), hr. wirtemberski

od 1344 r.189

Eberhardt Brodaty (1445-14%), ks. wir

temberski, zatoyciel Uniwersytetu w

Tiibingen 230

Friedch (1871-1925), Prawicowy

; socjaldemokracji, od 1913 r.

" acy Partii, w 1. 1919-1925

t zydent 587, 618-620, 622 24, 627,

r

, I, 639, 646

von Mespelbrunn Julius (1545-

, 1619), ks., bp Wunburga w 1.1573-

-1617 281, 282

; )an (1486-1543), teolog, giówny

'' reformacji 234 252, 254

Mistn (1260-1327), mistyk

i;,m. 212

; ,rd I (1239-1307), kr. Anglii od

::; ; 12 r. I 77

gdard III (1312-1377), kr. Anglii od

1327 r.183

rd VII (1841-1910), kr. W. Brytanii

: od 1901 r. 577

g yta w. (zm. 946), ks. ang., . Ottona I

yen (IX w.), ks. zachodniosaski 80

har dt Hermann (ur.1881) porucznik,

tor Wikingbund w 1919 r., zwa

n go po mobilizacji brygad Ehrhardta,

potem jeden z przywód w ganisa

tmn Consul 630, 632

rtich Paul (1854-1915), patolog i sero

, odkrywca salwarsanu 591

Ft'be1 Józef (XVIII w.), prawnik austr.

Eichhom Emil (1863-1825), poUtYk, nie

- ,Ieny socjalista, prezydent policji

berWSstiej 9 XI 1918-12 I 1919, potem

tomunista 62l

Eichrodt Ludwig (1827-1892), poeta hu

morysta 466

Eilbart von Oberge, poeta tworzcy na

pnelomie XII/XIII w.167

Einstein Albert (1879-1955), jeden z naj

rikszych f izyków wszystkich czasów,

t brca teorii wzgldnoci 590, 591, 611,

648, 677

Eiaenhower Dwight Dawid (1890-1969),

amer. gen. i polityk, w 1. 1952-1961

prezydent USA 693

Eisner Kurt (1867-1919), polityk i den

mkan, socjalista niezaleny, premier

rz du bawarskiego w 1.1918-1919 621

Ekhard I, margrabia minieski w 1. 985-

-1002, ks. Turyngii 102,10 109

Elbieta (zm. 1590), . Jana Kazimiena

(w Palatynacie), c. Augusta, elektora

saskiego 282

Elbieta (170%-1762), ces. ros. od

1741 r. , c. Piotra I 376, 704

Elbieta Charlotta ks. Orleaska (1652-

-1722), szwa erka Ludwika XIV 332

Elbieta Krystyna BraunschweigBevem

(1715-1797), . Fryderyka II 362

Elbieta Stuart (1596-1662), i. Fryde

ryka V, c. Jakuba I 290, 345

Emilius Scaurus, dca legionów w bitwie

pod Arausio w 105 r. p.n.e. 32

Endell August (1871-1925), architekt

niem. 597

Engels Fryderyk (1820-1895), wspbi

twórca socjalizmu naukowego 465, 475,

488, 490, 500, 514, 520

Enke Williehnina (zm.1820), hr. Lichtenau,

metresa Fryderyka Wilhelma II 405

Enzio (1220-12?2), s. Fryderyka II

Stauffa 159

Erazm Dezydeusz z Rotterdamu (1467-

-1536), hol. filolog i filozof, jeden

z najwikszych humanistów Odrodzenia

228, 229, 264, 265

Erkanbald, abp moguncki w 1.1011-1021

III

Erlung, bp wurzburski w 1.1106-1121134

Emest (1497-1546), ks. Brunszwik-L une

burg, czlonek Zwi zku Szmalkaldzkiego

240, 252

Emest (1553-1595), arcyks., s. Maksymi

liana II, od 1593 r. namiestnik Nider

landów 284, 286

Ernest II, ks. szwabski w 1.1015-1030117

Emest August (1629-1698), ks. hanower

ski, od 1692 r. elektor hanowerski 333

Emest August (1771-1851), kr. Hano-

weru od 1837 r. 460, 495

Emest von Kirchberg, kronikan z drugiej

poowy XIV w. 213

Emest Pobony (162a16?5), wiadca

ksistwa Sachsen-Gotha 343

Emest Wittelsbach (1554-1612), s. A1-

brechta V, bp Freisingu, potem Hildes

heimu, Munsteru, Li2ge, abp koloski

2&l, 282

Emst Max (ur. 1891), niem. grafik, net

biarz i pisan 652

Enberger Matthias (1875-1921), niem.

polityk, jeden z przywód w pai'tii

Centrum, w 1918 r. pnewodniczcy ko

misji do zawieszenia broni, w 1.1919-

-1920 min. finansów 564, 610, 613,

627, 630, 632

733

Eugeniusz III (Paganelli Bernardus), pa

pie w l. 1145-1153141,146

Eugeniusz IV (Gabriel Condolmieri), pa

pie w 1. 1431-1439198,199, 205

Eugeniusz Sabaudzki (1663-1736). ks.,

wódz armii austr. 331, 333, 344-347

Eulenburg Botho (1831-1912), pruski

polityk konserwatywny, w 1.1892-1894

premier pruski 580

Ewald Georg Heinrich August (1803-

-1875), lingwista, prof. Uniwersytetu

w Getyndze i Tybindze 460

Eziko (X/XI w.), graf 111

Ezzo (XI w.), kanonik bamberski, poeta

167

Falk Adalbert (1827-1900), polityk pru

ski, prawnik, min. owiaty w 1. 1872-

-1879 555, 568

Falkenhayn Ech von (1861-1922), gen.,

szef Sztabu Generalnego w 1. 1914-

-1916, odwolany ze stanowiska po

klsce pod Verdun 600, 603, 607, 612

Fallada Hans (wac. Rudolf Ditzen,

1893-1947), pisarz niem., twórca rea

listycznych powieci o tematyce spoecz

nej 653, 680

Fatymidzi 151

Favrat, gen. pruski 410

Febronius zob. Hontheim J. N.

Feder Gottfed (1883-1941), polityk

i publicysta, z zawodu inynier, autor

programu NSDAP z 1920 r., min. go

spodarki w 1. 1933-1934 665

Feliks V (Amadeusz VII ks. Sabaudii),

antypapie w 1. 1439-1449199

Ferdynand (1529-1595), s. ces. Ferdy

nanda I, arcyks. Tyrolu od 1564 r. 283

Ferdynand (1577-1650), s. Wilhelma V

bawarskiego, abp i elektor koloski 280

Ferdynand (1721-1792), ks. brunszwicki,

pruski feldmarszalek 388

Ferdynand I (1503-1564), arcyks., brat

ces. Karola V, od 1521 r. wadca Aus

ti, od 1527 r. kr. Czech i Wgier, od

1556 r. (po abdykacji Karola V) ces.

niem. 240, 248-251, 253, 254, 256, 260,

261, 263, 264, 272, 276, 281

Ferdynand II (1578-1637), kr. czes. od

1617 r., wg. od 1618 r., ces. od 1619 r.

286, 288, 289, 291, 292, 302, 308, 310,

316

Ferdynand III (1608-1657), od 1626 r. kr.

Wgier, od 1627 r. kr. Czech, ces. od

1637 r. 302, 310

Ferdynand d'Este (1781-1850), arcyks.

austr. , feldmarszatek 419

Ferdynand I Koburg (1861-1948), ks.

Bugai w 1.1887-1908, kr. w 1.1908-

-1918 565

Ferdynand Maria (163G1679), s. Mak

symiliana I, elektor bawarski w I.

1651-1679 336

Feuerbach Anselm (1829-1880), malarz

niem. 596

Feuerbach Ludwig Andreas (1804-lR72),

filozof i teoretyk ateizmu 466

Fichte Johann Gottlieb (1762-1814), filo

zof niem. , jeden z gównych przedstawi

cieli klasycznej filozofii niem. 410, 429,

431, 433, 520

Filip, abp koloski w l. 1167-1191

150

Filip (ok. 1180-1208), ks. szwabski, kr.

niem. od 1198 r., brat ces. Henryka VI,

powoany na tron przez Staufów I53

Filip (1504-1567), landgraf heski od

1509 r., czlonek Zwizku Szmalkal

dzkiego 240, 243, 251, 252, 254, 255,

257

Filip I, ks. woogoski w 1.1532-1560 253

Filip II (1527-1598), s. Karola V, kr.

Hiszpanii od 1555 r. 260

Filip V (1683-1746), wnuk Ludwika XIV,

ks. d'Anjou, kr. Hiszpanii od 1700 r.

344

Filip II August (1165-1223), ks. franc. od

1180 r. I51,152,154

Filip z B. nszwikGrubenhagen (XVI w.),

ks., cztonek Zwizku Szmalkaldzkiego

252

Filip Dobry (1396-1467), ks. Burgundii

od 1419 r. 208

Filip IV Pikny (1268-1314), kr. franc.

od 1285177

Filip Wilhelm (1615-1690), ks. neubur

ski, obj dziedzictwo po Karolu, elek

torze Palatynatu, w 1685 r. 332

Fischer Emil Hermann (1852-1919),

niem. chemik i biochemik, laureat na

grody Nobla w 1902 r. 590

Fischer Ruth (wtac. Elfrieda Gohlke.

1895-1961), cztonek kierownictwa

KPD w 1. 1924-1925 (grupa ultralewi

cowa) 647

Franciszek I (1494-1547), kr. franc. oo

.1515 r. 223, 248, 249, 255

Franciszek I zob. Franciszek Stefan

Franciszek I (1768-1835), pierwszy ces.

austr. od 1804 r., ostatni ces. rz.-niem.

w 1. 1'792-1806 jako Franciszek II,

s. Mai Teresy 405, 414, 415, 458

Franciszek II zob. Franciszek I

Franciszek Ferdynand (1863-1914),

arcyks., nastpca tronu od 1896 r., za

mordowany w Sarajewie 598

Franciszek Józef I (1830--1916), ces.

austr. od 1848 r. 485, 510, 515, 616

Franciszek Stefan (1708-1765), ks. lo

taryski w 1.1729-1735, w. ks. toska

ski w 1. 1737-1765, m Mai Teresy,

ces. w 1. 1745-1765 jako Franciszek I

361, 364, 368

Franciszek von Waldeck, bp Munsteru w 1.

1532-1553 247

Franciszka von Hohenheim (1748-1811),

. ks. wirtemberskiego Karola Eugeniu

sza 387

Franck Sebastian (1499-ok. 1542), niem.

pisarz, dziaacz refigijny 247

Francke August Hermann (1663-1727),

pietysta niem., pisarz 356

Franco Behamonde Francisco (1892-

-1975), hiszp. gen. i polityk faszystow

ski, dyktator 683, 690

Frank Hans (1900-1946), jeden z wy

szych funkcjonauszy hitlerowskich,

prawnik, w czasie II wojny wiatowej

gen. gubernator czci okupowanej Pol

ski, skazany jako zbrodniarz hitlerowski

przez Midzynarodowy Trybunai Woj

skowy w Norymberdze 689

Frantz Constantin (1817-1891), pisarz

polityczny 502, 572

Franz Lothar, abp moguncki w 1695 r. 342

Fredegunda (zm. 597), . Chilperyka I,

kr. Franków od 584 r. 60

Freiligrath Ferdinand (1810-1876), poeta

i tumacz 461

Freisler Roland (1893-1945), przewod

niczcy trybunaiu ludowego w 1. 1940-

-1945, skazai spiskowców antyhitle

rowskich w 1944 r. 703

Freud Sigmund (185G1939), austr. psy

chiatra, prof. neuropatologii w Wiedniu

649

Freytag Gustav (1816-1895) pisarz

i publicysta, reprezentant pogldów li

beralnej buruazji 324, 593

Frick Wilhelm (1877-1946), wyszy funk

cjonariusz hitlerowski, min. spraw wew

ntrznych w 1. 1933=1943, w 1. 1943-

-1945 na czele protektoratu Czech

i Moraw, zbrodniarz hitlerowski, s

dzony przez Midzynarodowy Trybuna

Wojskowy w Norymberdze, stracony

666

Friedell Egon (1878-1938), austr. histo

ryk kultury 257, 394

Fedch Caspar David (1774-1840),

malarz niem., przedstawiciel roman

tyzmu 434

Ftsch Werner von (1880-1939), baron,

gen. niem., dca sil ldowych w 1.1934-

-1938, wspóttwórca hitlerowskiego

Wehrmachtu 674

Ftz Joss (XVI w.), przywódca chtopski

226

Fr bel Julius (1805-1893), pisarz, polityk

460, 481, 484

Fryderyk I (182 -1907), kr. Badenii od

1852 r., zwolennik zjednoczenia Nie

miec 518

Fryderyk I (1471-1533), kr. Danii od

1523 r. , s. Chrystiana I 269

735

er von Erlach Johann Bernhard

, , 656:-1723), architekt austr., przed

, yiciel pónego baroku 359

'ys Illicus, czyli Maciej Vlai

";(1520-1575), teolog, przywódca lutera

,abw po mierci Lutra 259

Flottwell Eduard Heinch (1786-1865),

, pofityk pruski, nadprezydent prowincji

poznaskiej w 1.1830-1840 459

g mar, bp brenneski w 1. 980-982

en August Adolf (1794-1855), niem.

W

ta i polityk 453

Follen Karl (1795-1840), niem. poeta

i polityk 453, 455

Folz Hans (ok.1450--1513), meistersinger

213

Fontane Theodor (1819-1898), pisarz

i publicysta 417, 589, 593

Forckenbeck Max von (1821-1892), libe

ralny polityk niem., w 1. 1866-1873

prezydent Izby Posów w 1. 1874-

.- 1879 - Reichstagu 503, 507

Forster Johann Georg Adam (1754-

-1794), przyrodnik, pisarz i podrónik

411

Fryderyk II (1194-1250), kr. Sycylii od

1197 r., kr. niem. od 1211 r., ces. od

1220 r.152,154-159,163,168,175,184

Fryderyk II (1482-1556), elektor Palaty

natu w l.1544-1556 256

Fryderyk II (1633-1708), landgraf Hes

senKassel od 1681 r. 386

Fryderyk III (zm. ok.1312), kr. sycylijski

181

Fryderyk I11 (I415-1493), ks. Styrii, kr.

niem. i ces. od 1440 r.199, 207 210,

2l9, 220

Fryderyk III (1609-1670), s. Chrystia

na IV, kr. duski od 1648 r. 2%

Fryderyk III (1831-1888), kr. pruski

i ces. niem. w 1888 r. (jako nastpca

tronu Fryderyk Wilhelm) 50 4, 572

Fryderyk III, elektor brandenburski zob.

Fryderyk I Hohenzollern, kr. Prus

Fryderyk IV (1574-1610), elektor Palaty

natu od 1583 r. , s. Ludwika VI 282, 283,

285

Fryderyk IV (1671-1730), s. Chrystia

na V, kr. Danii od 1699 r. 344

Fryderyk V (1596-1632), elektor Pala

tynatu w l.161 1620, tzw. zimowy kr.

czes. w I.1619-1620 28 -294

Fryderyk VII (1808-1863), kr. Danii od

1848 r., ks. Szlezwiku i Holsztynu, s.

Chrystiana VIII 479, 509

Fryderyk, abp koloski w 1. 1100-1131

134

Fryderyk, abp moguncki w 1. 937-954 88,

90

Fryderyk, ks. Hessen-Darmstadt, zdo

bywca Gibraltaru w 1704 r. 345

Fryderyk August (1670-1733), elektor

saski, kr. pol. jako August II Fryderyk

zw. Mocnym w l. 1697-1706 i od

1709 r. 333, 344

Fryderyk August II (16%-1763), elektor

saski, kr. pol. jako August III 352, 387

Fryderyk August III (175 -1827), od

1763 r. elektor saski, od 1806 r. kr. Sak

sonii, w 1. 1807-1815 ks. warszawski

387

Fryderyk I Hohenzollern (1371-1440),

burgrabia norymberski, elektor bran

denburski od 1417 r. 205

Fryderyk I Hohenzollern (1657-1713),

elektor brandenburski od 1688 r. (jako

Fryderyk III), od 1701 r. kr. Prus 332,

333, 344, 345, 348, 352, 529

Fryderyk II Hohenzollern zw. Wielkim

(1712-1786), kr. pruski od 1740 r. 355,

361-364, 366-371, 373-383, 38 389,

394, 404, 405, 416, 417, 470, 502, 704

Fryderyk Karol (182&-1885), ks., brata

nek ces. Wilhelma I, dca armii w kam

paniach 1864-1871509, 525

Fryderyk III Mdry (1463-1525), ks.,

elektor Saksonii 234, 237 238

Fryderyk Pikny (zm. 1330), ks. austr.,

obwotany kr. niem. w 1314 r.181-183

Fryderyk III Pobony (1515-1576), elek

tor Palatynatu od 1559 r. 271, 2?2

Fryderyk I Rudobrody (ok. 112 1l90),

kr. niem. od 1152 r., ces. od 1155 r.

142-151,155,158

Fryderyk Stauf (ok. 1090-1147), ks.

szwabski od 1105 r.136

Fryderyk I Wettyn (137 1428), margra

bia minieski, elektor saski od 1423 r.

211

Fryderyk Wilhelm zob. Fryderyk III

Fryderyk Wilhelm (1620-1688), elektor

brandenburski od 1640 r., zwany Wiel

kim Elektorem 312, 315, 327 330, 332,

335, 33 341, 344, 352

Fryderyk Wilhelm I (1688-1740), s. Fry

deryka I Hohenzollerna, kr. pruski od

1713 r. 342, 348, 350, 352-355, 361-

-363

Fryderyk Wilhelm II (1744-1797), kr.

pruski od 1786 r., bratanek i nastpca

Fryderyka I 383, 405, 40

Fryderyk Wilhelm III (177 -1840), kr.

pruski od 1797 r. 416, 418, 437, 446,

456

Fryderyk Wilhelm IV (1795-1861), kr.

pruski od 1840 r. 459, 462, 465, 474,

486, 48B, 499, 501

Fryderyk von Lauenburg (XVI w.), ks.,

sufragan abpa koloskiego 282

Fugger lakub II (145 1525), finansista

niem., w 1511 r. otrzymat tytul hrabiego

222 224

Fuggerowie 221, 223, 224, 232, 243, 268,

274, 324

Funk Walter (189 1960), polityk hitle

rowski, w l.1937-1945 min. gospodar

ki, w 1. 193 1945 prezydent Banku

Rzeszy 670

Furstenberg Wilhelm Egon von (1629-

-1704), abp koloski, od 1688 r. kardy

nal 332

736

rn Fedch von (1794-1848),gen.

wirtemberski, zginpod Kandern w

lg48r.,brat Heincha 478

Gagern Heinch von (1799-1880),poli

k liberalny w Wirtembergii, pierwszy

prezydent frankfurckiego Zgromadzenia

jarodowego w 1848 r., brat Fedcha

477,478,481

Gaismair Micha, przywódca powsta

nia chopskiego w Tyrolu w 1526 r.

243

Maciej (1584-1647), ks., dca

- austr. w czasie wojny 30-letniej 311

Gauss Carl Fedch (1777-1855),mate

matyk (ksi matematyków), astro

nom, geodeta i fizyk 590

Gartner Franz (1881-1941), polityk

niem.-narodowy (konserwatysta),min.

sprawiedliwoci w gabinetach Papena,

Schleichera i w 1.1932-1933Hitlera

Gebhard hr. Mansfeld, czonek Zwizku

Szmalkaldzkiego 253

Geissler Chstian Gottfed Heinch

(177 -1884),malarz,rysownik i mie

dziorytnik 440

Gejza I,s.Beli,kr.wg.w 1.1074-1077

133

Gentz Friedch von (1764-1832),polityk

w subie pruskiej,a nastpnie austr.,

publicysta,wydawca 451,453

George Stefan (1868-1933),niem.poeta

symbolista 594

Gerbera (X w.),c.Henryka I niem.,.

Gizelberta lotaryskiego 83

Gerhard II,abp bremeski w 1.1219-

-1258162

Gerhard II,abp moguncki w 1.1289-1305

177

Gerhardt Paulus (1607-1676),autor pie

ni religijnych 323

Gerlach Leopold von (179 1861),gen.

pruski,w 1850r.adiutant kr.Fryderyka

Wilhelma IV 486,494

Gerlach Ludwig von (1795-1877),pruski

polityk konserwatywny,prawnik 494

Germanik (15 r. p.n.e.-19 r. n.e.),

s.Druzusa,wódz rz.,walczy z Germa

nami 35

Gero,abp magdeburski w 1.1012-1023

I11

Gero I, margrabia Marchii Wschodniej

w I.937-96587,93,94,108

Histoa Niemiec

Gero II, margrabia saskiej Marchii

Wschodniej w 1. 993-1015110

Gertruda (zm. 1143), c. ces. Lotara III,

. Henryka Pysznego ks. bawarskiego

138

Gervinus Georg Gottfed (1805-1871),

historyk, historyk literatury i polityk

liberalny, prof. w Getyndze 460

Gessler Otto (ur. 1875), polityk liberalny,

min. Reichswehry w 1. 192 1927 631,

638, 646, 658

Geyer Florian, szlachcic, uczestnik pow

stania chopskiego w 1525 r. 242

Giesberts Johann (1865-1938), polityk cen

trowy, min. poczt Rzeszy w 1.1919-1922,

czonek delegacji niem. przyjmujcej

warunki traktatu wersalskiego 625

Gizela (XI w.), . ces. Konrada II 113

Gizelbert, ks. lotaryski w 1. 915-939

83, 87 9

Gizyler, abp magdeburski w 1. 981-1004

100,102

Gluck Krzysztof Wilibald (1714-1787),

kompozytor niem., reformator opery

393/394

Gnaphaeus Gulielmus (1493-1568),

twórca dramatu biblijnego 268

Gneisenau August Neithardt von (176 -

-1831), gen., feldmarszaek od 1825 r.

418, 428-430, 435, 440, 441

Gobineau Joseph Arthur de (1816-1882),

franc. pisarz i dyplomata, reprezentant

teorii nierównoci ras 665

Goebbels Joseph (1897-1945), hitlerow

ski polityk, min. propagandy III Rzeszy

658, 665, 666, 669, 670, 676, 693, 703,

704

Goerdeler Karl (1884-1944), burmistrz

Lipska, uczestnik spisku przeciw Hitle

rowi w 1944 r. , stracony 702

Goethe Johann Wolfgang von (1749-

-1832), najwikszy niem. pisarz i my

liciel o przebogatej twórczoci 267,

383, 388, 389, 391, 392, 396, 407, 408,

415, 421, 429, 431- 34, 452, 466, 467,

591

Goltz Riidiger von der (1865-1930), hr.,

pruski gen., dca kontrrewolucyjnych

oddziaów na otwie w 1919 r. 630

Gouchowski Agenor (1812-1875), poli

tyk konserwatywny w subie austr. , na

miestnik Galicji, min. spraw wewntrz

nych Austi w 1. 1859-1861508

737

Gooch George (ur. 1873), ang. historyk

364

Gorczakow Aleksander (1798-1893), ks.,

ros. min. spraw zagranicznych w 1.

185 1882 482, 498, 513, 561, 562

Gosembrot, finansista niem. 223

Gotfryd (zm. 1069), ks. lotaryski od

1044 r.123

Gotfryd z Bouillon (1061-1100), ks.

Dolnej Lotaryngii, jeden z wodzów

I krucjaty 14l

Gotfryd ze Strasburga, wybitny dworski

poeta epik, dziaajcy na przeomie

XII i XIII w.167

Gottsched Johann Chstoph (170 -

-1766), niem. pisarz i teoretyk lite

ratury, czotowy przedstawiciel owiece

nia 389

G&ring Hermann (189 1946), marszatek

Rzeszy, wspópracownik Hitlera, pre

mier Prus w 1. 193 1945, min. lot

nictwa i paru innych resortów 659, 660,

666, 667, 670, 672, 674, 678, 679, 690,

699, 703, 704

G&rres Johannes Joseph (176f 1848),

publicysta, zwolennik rewolucji franc.,

potem pisarz katolicki 431, 453, 459

Grabow Wilhelm (1802-1874), liberalny

polityk pruski 504

Gramont Antoine Alfred Agenor (1819-

-1880), ks., polityk franc., min. spraw

zagranicznych w 1870 r. 524

Greiffenclau Richard (XVI w.), abp tre

wirski 237

Grillparzer Franz (1791-1872), austr. pi

sarz i dramaturg okresu romantyzmu

470

Grimm Hans (1875-1959), pisarz niem.

650

Grimm Jacob Ludwig Karl (1785-1863),

filolog i jzykoznawca 430, 460

Grimm Wilhelm (1786-1859), zbie

racz oraz wydawca bajek i poda 430,

460

Grimmelshausen Hans Jacob Christoffel

von (ok.1621-1676), jeden z najwybit

niejszych prozaików baroku 315, 316,

321, 322

Grimoald (Vl w.), majordom 61

Groener Wilhelm von (1867-1939), gen.

i polityk, w 1. 1928-1932 min. Reichs

wehry 603, 612, 616, 658, 659

Grolman Karl von (1777-1843), pruski

gen., szef pruskiego Sztabu General

nego w l.1815-1819, walczyt w Hiszpa

nii przeciw Napoleonowi 421, 428,

429

Groote Geert de (134 1384), mistyk

hol. 230

Gropius Walter (188 1969), architekt,

jeden z twórców kierunku funkcjonal

nego w architekturze 652

Gropper Johannes (1503-1559), teolog

niem. 254

Grosz George (189 1959), malarz, gra

fik, dadaista i futurysta 624, 652

Grumbach Wilhelm von (1503-1567), ry

cerz awanturnik, banita 276

Ginewald Matthias (wtac. nazw. Mathis

Nithart, ok. 1470-1528), najwybitniej

szy niem. malarz i rysownik przeomu

gotyku i renesansu 267

Grynszpan Herszel (1911-1940), zabójca

sekretarza poselstwa w Paryu 676

Gryphius Andreas (wtac. A. Greif,

161 r1664), liryk i dramaturg baroku,

ttumacz aciskiej poezji M. K. Sar

biewskiego 321, 322

Grzegorz V, papie w 1. 99 -999103

Grzegorz VI (Joh. Gratianus), papie

w 1. 1045-1046124

Grzegorz VI (Hildebrand), papie w I.

1073-1085128-131,133,134,137,153

Grzegorz IX (Ugolinus Senensis), papie

w l.1227-1241 I55,156,158, l65

Grzegorz X (Thedaldus Vicecomes), pa

pie w 1. 1271-1276 l75

Grzegorz XI (Petrus Rogerii), papie

w 1. 1370-1378189, 196

Grzegorz XII (Angelus Corrarius), papie

w l. 140 1415198

Grzegorz z Tours (538-594), bp, kroni

karz 70

Grzegorz z Tusculum, komendant floty rz.

106

Guericke Otto von (1602-1686), fizyk

i wynalazca, burmistrz Magdeburga

(synne pókule magdeburskie) 312, 323

Guncelin, margrabia minieski w 1.

1002-1009109

Gunhilda (zm. 1038), c. Kanuta Wielkie

go, . ces. Henryka III 116

Gustaw II Adolf (1594-1632), kr. Szwecji

od 1611 r. 287, 290, 292, 302-306, 309,

319

738

Gutenberg Jan (wac. Gensfleisch zum

G. Johann, ok. 139l 1468), drukarz

moguncki, wynalazca druku 212, 213

tzkow Karl (1811-1878), powieciopi

sarz i dramaturg, czoowy przedstawiciel

Nttodych Niemiec 461

Gunther ze Schwarzburga (1304-1349),

wybrany w 1349 r. na kr. niem., zrezyg

nowa 185

Gwido, abp mediolaski w 1. 1046-1070

109

Gwidon z Lusignan, kr. jerozolimski od

1186 r. I51

Hase Hugo (1863-1919), polityk socjal

demokrytyczny, przywódca frakcji w

Reichstagu, potem przywódca socjali

stbw niezalenych, czonek Rady Dele

gatów Ludowych w 1918 r., zamordo

wany 587, 611, 618

Habsburgowie 6, 160,174-179,181,182,

185, 188, 191, 199, 206-210, 219, 220,

236, 253, 276, 280, 281, 283, 284, 286,

287, 289, 290, 292, 293, 295, 298, 301-

-303, 310, 327, 336, 343, 344, 34 348,

361, 366, 373, 379, 410, 415, 424, 470,

481, 524, 599

Hadan (Publius Aelius Hadrianus), ces.

rz. w 1.117-138 39

Hadan I (zm. 795), papie od 772 r. 63,

Hadan IV (Nicolaus Breakspear), papie

w 1.1154-1159146

Hagen Gottfryd (zm. przed 1301), kroni

karz 213

Haik, wódz saski z X w. 94

Halbe Max (1865-1944), pisarz, twórca

powieci neoromantycznych 595

Halberstadter zob. Chrystian, ks. brun

szwicki

Haller Karl Ludwig von (1768-1854),

konserwatywny pisarz polityczny, prof.

prawa w Akademii w Bernie 452, 454

Hammann Richard (1879-1961), historyk

sztuki 5%

HammersteinEquord Kurt von (1878-

-1943), baron, gen. niem., szefkierow

nictwa Reichswehry w I.1930-1934 658

Hannibal (246-183 r. p.n.e:), wódz kar

tagiski 599

Hansemann Adolf (1826-1903), przemy

sowiec nadreski, bankier 456

Hansemann Dawid (1790-1864), polityk

pruski, dziaacz gospodarczy 464, 475,

495

Harald Sinozby (zm. ok. 985), kr. Danii

96, I Ol

Harden Maksymilian (wac. Witkowski,

1861-1927), publicysta, zaoyciel cza

sopisma "Die Zukunft" w 1892 r. 598

Hardenberg Karl August von (175

-1822), baron, polityk pruski, kanclerz

Prus od 1810 r. 425, 426, 444, 446, 449

Harkot Fedch (1793-1880), polityk

i przemysowiec, libera 504

Harlan Veidt (1899-1964), reyser 677

Harnack Arvid (1901-1942), dca lewico-

wej organizacji "Rote Kapelle", stra

cony 671

Harrach Izabela, hr. , II . Wallensteina 298

Hartmann von Aue (ok. 1165-1220), wy

bitny dworski poeta epik 167

Hartung Hans (ur. 1904), niem. malarz

i grafik, abstrakcjonista 652

Haek Jarosaw (1883-1923), czes. pi

sarz, autor Przygód dobrego wojaka

Szwejka 650

Hatto, abp moguncki w 1. 891-913 81

Haugwitz Fedch Wilhelm (1702-1765),

reformator austr. administracji 371

Hauptmann Gerhart (1862-1946), dra

maturg i powieciopisarz 464, 593, 595,

598, 651, 677

Haser Jakub, sotys, przywódca powstania

chopskiego w 1943 r. w Alzacji 226

Havenstein Rudolph von (1857-1923),

prezydent Banku Rzeszy 637, 640

Haydn Joseph (1732-1809), kompozytor

austr. 394, 469

Haye de Launay de la, Francuz, organiza

tor skarbowoci pruskiej od 1766 r. 381

Hazard Paul (1878-1944), franc. historyk

368

Handel Georg Friedch (1685-1759),

kompozytor niem. pochodzenia dziaa

jcy gównie w Anglii 359

Hebbel Chstian Fedch (1813-1863),

dramaturg, poeta 469

Hecker Fedch (1811-1881), najpierw

libera, póniej radyka rewolucjonista

467, 472, 477, 478

Heckscher Johann Gustav (1797-1865),

adwokat, min. spawiedliwoci, potem

spraw zagranicznych w rzdzie Rzeszy w

1848 r. 482

739

Hegel Georg Wilhelm Friedch (1770-

-1831), filozof, czoowy przedstawiciel

klasycznej filozofii niem. 358, 431, 432,

459, 466, 520, 592

Heidegger Martin (1889-1976), filozof,

niem., przedstawiciel egzystencjalizmu,

prof. Uniwersytetu w Freiburgu i Mar

burgu 649

Heim Claus, przywódca chopów w cza

sie ruchu ludu wiejskiego w 1928 r.

657

Heine Heinch (1797-1856), jeden z naj

wikszych niem. poetów, rewolucyjny

demokrata 461, 466-468, 571, 676

Heinch von Morungen, minnesenger

dziaajcy na pocztku XIII w.168

Heinch von Mugeln, poeta niem. z prze

omu XIII i XIV w. 211

Heinch von Veldeke, poeta koca XII w. ,

prekursor wielkiej epiki dworskiej 167

Heisenberg Werner (1901-1976), fizyk,

wspótwórca mechaniki kwantowej 648

Helffech Karl (1872-1924), finansista

i prawicowy polityk, w 1. 1916-1917

min. spraw wewntrznych i wicekan

clerz 640

Helmholtz Hermann von (1821-1894),

prof. anatomii, psychologii i fizyki 591

Henckel von Donnersmarck Guido

(183 1916), hr., waciciel ziemski

z Górnego lska i przemysowiec, od

1901 r. ks. 501, 551

Henlein Konrad (1898-1945), dziaacz

hitlerowski w Czechosowacji, zaoy

ciel i przywódca Partii Niemców Sudec-

kich, namiestnik "Kraju Sudeckiego" w

1. 1939-1945 684

Henryk (ok. 97 990/1000), hr. Spiry, o.

ces. Konrada II 113

Henryk, s. Bertolda bawarskiego, ks. Ka

ryntii w 1. 97 -978 oraz 983-989 97

-99

Henryk (zm. 1242), s. Fryderyka II, re

gent 157

Henryk (zm. 1335), ks. Karyntii, kr. czes.

w 1. 1307-1310178,179,185

Henryk I (ok. 87ó936), ks. saski, kr.

niem. od 919 r. 80, 82 7, 93, 94,107

Henryk I (919/921-955), ks. Bawarii od

945 r., brat Ottona I 88-90

Henryk II (973-1024), kr. niem. od

1002 r., ces. od 1014 r. 10 114, 116,

134

Henryk II (1519-1559), kr. franc. od

1547 r. 260, 261

Henryk III (1017-1056), ks. bawarski,

kr. niem. od 1039 r., ces. od 1046 r.116,

117,123-126

Henryk III, ks. meklemburski w 1. 1503-

-1552 240

Henryk IV (105 -1106), kr. niem. od

1056 r., ces. w I. 1084-1105 l2 l33,

182

Henryk IV (1553-1610), kr. Nawarry od

1572 r. , kr. Francji od 1589 r. 283, 286

Henryk V (1081-1125), kr. niem. od

1105 r., ces. od 1111 r.131-136

Henryk VI (1165-1197), kr. niem. od

1190 r., ces. od i191 r.149-154

Henryk VI (1294-1335), ostatni piastow

ski ks. Wrocawia 188

Henryk VIII (1491-1547), kr. Anglii od

1509 r. 252

Henryk Hohenzollern (1726-1802), ks.,

brat Fryderyka II kr. pruskiego 378

Henryk Hohenzollern (1862-1929), ks.,

brat Wilhelma II, admira 584

Henryk II Kótnik (915-995), ks. bawar

ski w I. 955-976 i 985-995 96-99,

101,106

Henryk Lew (1129-1195), ks. Saksonii

od 1142 r., ks. Bawarii od 1154 r.,

gowa rodu Welfów 139, 142-145,

148-151,153

Henryk VII Luksemburski (ok. 1275-

-1313), kr. niem. od 1308 r., ces. od

1312 r.179,181

Henryk II Plantagenet (1133=1189), kr.

ang. od 1154 r.144,150

Henryk Pyszny (ok. 1100-1139), ks. ba

warski od 1126 r.137 139

Henryk Raspe (zm. 1247), kr. niem. od

1246 r.158

Henryk z Luksemburga (zm. 1047), hr. lo

taryski, od 1042 r. ks. bawarski 124

Henryk ze Schweinfurtu, margrabia ba

warskiej Marchii Pónocnej w 1. 980-

-1017108,109

Herder Johann Gottfried von (1744-

-1803), nierm pisarz i filozof 358, 391,

407, 410

Herman, ks. frank. zob. Herman I, ks.

szwabski

Herman, margrabia minieski w I.1009-

-1032110

Herman I, ks. szwabski w I. 926-949 83, 89

Herman II, ks. szwabski w 1. 997-1003

lOb,107

Herm Billung, margrabia Marchii Pó

nocnej w 1. 93 -973 87

Herman von Salza (ok. 1170-1239), w.

mistrz krzyacki od 1209 r. , twórca pod

staw potgi Zakonu 163

Hermes Georg (1775-1831), katolicki te

olog i filozof, prof. dogmatyki w Mun

ster 452

Hertling Georg von (1843-1919), poli

tyk centrowy, premier bawarski kan

clerz Rzeszy w 1. 1917-1918 531, 613,

615

Hertz Heinch Rudolf (1857-1894), fi

zyk, autor pionierskich prac dotycz

cych fal elektromagnetycznych 590

Hertzberg Ewald Fedrich von (1725-

-1795), pruski m stanu, czonek Ber

liskiej Akademii, min. w 1.1763-1791

405, 408

Herwarth, rodzina kupców augsburskich

na przeomie XV i XVI w. 223

Herwegh Georg (1817-1875), poeta,

dziaacz ruchu robotniczego 460, 461,

464, 468, 478, 479

Hess Rudolf (1894-1987), jeden z giów

nych przywódców hitlerowskich, w

1941 r. uciek do Anglii 702

Heydebrand und der Lasa Ernst von

(1851-1924), przywódca Partii Nie

mieckokonserwatywnej 537

Heydch Reinhard (1904-1942), dziaacz

hitlerowski, wspborganizator i dca (od

1936 r.) policji bezpieczestwa, od

1941 r. zastpca "protektora Czech

i Moraw" 672, 676, 696, 698

Hiacynt, mnich kapucyski w XVII w. 294

Hieronim Bonaparte (1784-1860), kr.

Westfalii w I. 1807-1813, najmodszy

brat Napoleona I 420, 422

Hildebrand Johann Lucas von (1668-

-1745), architekt austr., przedstawiciel

baroku 360

Hilferding Rudolf (1877-1941), niem. po

lityk i ekonomista, socjaldemokrata,

w 1. 1923 i 1928-1929 min. finansów

0

Himmler Heinch (190 1945), jeden z

czoowych wspópracowników Hitlera,

szef policji, naczelny dca SS, twórca

obozów koncentracyjnych 665, 672, 674,

684, 698, 703, 704

Hindemith Paul (1895-1963), kompozy

tor, autor oper, dzie symfonicznych,

kameralnych i koncertów 652

Hindenburg Oskar (1883-1960), s. Paula,

oficer 658, 662

Hindenburg Paul von Beckendorff

(1847-1934), feldmarszaek niem., w 1.

1925-1934 prezydent 600, 608, 612,

620, 626, 630, 646, 647, 655, 658-662,

668, 669

Hipler Wendel uczestnik powstania chop

skiego we Frankonii w 1525 r. 242

Hitler Adolf (1889-1945), przywódca na

rodowego socjalizmu, kanclerz w 1.

1934-1945 355, 594, 639, 640, 646, 652,

658, 659, 661- 63, 666, 668-672, 674-

-686, 689- 92, 699-704

Hodo, margrabia saskiej Marchii Wschod

nie.j w 1. 965-993 96

Hofer Andreas (1767-1810), szynkarz,

przywódca powstania w Tyrolu 420

Hoffmann Ernst Theodor Amadeus

(177 1822), pisarz, kompozytor i ry

sownik 433

Hoffmann von Fallersleben August Hein

ch (1798-1874), poeta, zbieracz pie

ni ludowych 460, 464, 468

Hoffman Johannes (1867-1930), polityk

bawarski, socjalista, w 1. 1919-1920

premier bawarski 621

Hofmann Andreas (175 1849), prof. w

Moguncji, polityk i publicysta 411

Hofmannstahl Hugo von (1874-1929),

austr. poeta i dramatopisarz 594,

649

Hohenlohe hr. (zm. 1551) 242

HohenloheIngelfingen Adolf zu (1797-

-1873), pruski gen. i m stanu, w

1862 r. premier pruski (poprzednik Bis

marcka) 504

HohenloheIngelfingen Fedch Ludwig

zu (174 1818), ks., pruski gen., dca

armii pruskiej pod Jen w 1806 r. 417

HohenloheLangenburg Hermann zu

(1832-1913), ks., zaoyciel i przewod

niczcy Zwizku Kolonialnego we Frank

furcie w 1882 r., w 1. 1894-1907 namie

stnik Alzacji i Lotaryngii 564

HohenloheSchillingsfurst Chlodwig (181%-

-1901), ks., premier rzdu bawarskiego,

od 1885 r. namiestnik Alzacji i Lotaryngii,

w I. 1894-1900 kanclerz Rzeszy i pruski

premier 517, 531, 571, 580, 581

741

HohenzollernAnsbach, dynastia 338

HohenzollernSigmaringen Karl Anton von

(1811-1885), ks., gen. pruski, premier

pruski w 1. 1858-1862 499, 504, 524

HohenzollernSigmaringen Leopold (1835-

-1905), ks., oficer pruski, kandydat do

tronu hiszpaskiego, brat Karola I kr.

rumuskiego 523, 524

Hohenzollernowie 2l0, 211, 337, 404, 459,

488, 501, 502, 505, 523, 524, 533, 552,

563, 649, 659, 668, 674

Holbein Hans mtodszy (1497-1543),

niem. malarz, rysownik i grafik 267

Holborn Hajo, historyk niem. 259, 321,

358, 396, 444, 484

Holstein Friedrich von (1837-1909),

baron, dyplomata, wspólpracownik Bis

marcka, znany jako "szara eminencja",

najpierw w dyplomatycznej slubie za

granicznej, potem w Auswartiges Amt

(do 1906 r.) 531, 566, 572, 575, 581

Homer (IX/VIII w. p.n.e.), najwikszy gr.

poeta epicki, twórca Iliady i Odysei 589

Honoriusz II (Lambert de Fagniano), pa

pie w 1. 1124-1130 l36

Honoriusz III (Cencius Sabellus), papie

w 1. 1216-1227 I55

Honoriusz IV (Jac. Sabellus), papie w 1.

1285-1287175

Honoriusz Augustus Flavius (384 23),

ces. zachodniorz. od 395 r. 47

Hontheim Johann Nikolaus von (1701-

-1790), bp Trewiru, jako pisarz znany

pod pseudonimem Febronius 384

Hoover Herbert Clark (1874-1964), amer.

polityk, wl.1929-1933 prezydent USA 654

Horacy (Quintus Horatius Flaccus, 65-8

p.n.e.) najwikszy rz. poeta liryk 389, 589

Horn Gustaw Karlsson (1592-1657), dca

szw., feldmarszaek od 1628 r. 308

Hossbach Friedch (ur. 1894), adiutant

Hitlera w 1. 1934-1938, autor memo

randum 683

Hoverbeck Leopold von (1822-1875),

polityk, przedstawiciel liberalnej szla

chty, w 1861 r. wspólzaoyciel Niem.

Partii Postpowej 503

H&del Emil Heincich Max (1857-1878),

sprawca zamachu na ces. Wilhelma I w

1878 r., stracony 566

H Iderlin Johann Christian Friedrich

(177 -1843), niem. poeta, prekursor

romantyzmu 433

H rnigk Filip Wilhelm von (164 1714),

ekonomista austr. 334

Hrabanus Maurus (zm. 856), opat klasz

toru benedyktynów w Fuldzie, poeta,

od 847 r. abp moguncki 119

Hrotsvitha (X w.), mniszka z Ganders

heim, poetka 119

Hugenberg Alfred von (1865-1951), poli

tyk, wspólzaoyciel Zwizku Wszech-

niemieckiego, w 1. 1909-1919 prezes

zarzdu koncernu Kruppa, w 1. 1928-

1933 przywódca Niem. Narodowej Par

tii Ludowej, w 1933 r. min. gospodarki

657, 659, 666, 669

Hugo, ks. franc. w 1. 92 956 88

Hugon von Tmberg (XIII w.), poeta 21l

Humboldt Aleksander von (1769-1859),

przyrodnik, geograf i podrónik 430,

433, 446, 464

Humboldt Wilhelm von (1767-1835), fi

lozof, uczony i polityk, pruski min.

owiaty w 1. 1809-1810, reformator

szkolnictwa 427, 430, 433, 441

Hunyady Jan (ok. 1385-1456), wódz

wg. 207

Hus Jan (1371-1415), ksidz, rektor Uni

wersytetu Praskiego, czes. reformator

religijny 199-201, 203, 228, 234

Huska Martinek (zm. 1421), kaznodzieja

husycki, przywódca lewicy taboryckiej 202

Husserl Edmund (1859-1938), filozof,

twórca kierunku fenomenologicznego 649

Hutten Ulryk von (1488-1523), niem. pi

sarz polityczny, publicysta okresu refor

macji 229, 237, 238, 264

Imhofowie 221

Ingwon, legendarny zaoyciel Ingweonów

36

Innocenty II (Grzegorz Papareschi), pa

pie w I. 1130-1143136-138

Innocenty III (Lotario hr. Segni), papie

w 1.1198-1216153-156

Innocenty IV (Sinibaldo Fieschi), papie

w 1.1243-1254158,159

Innocenty VI (Etienne Aubert), papie w

l. 1352-1362196

Innocenty XI (Benedetto Odescalchi,

1611-1689), papie od 1677 r. 332

Innocenty XII (Antonio Pignatelli,1615-

-1700), papie od 1691 r. 342

Irmin, legendarny zaoyciel Herminonów

36

742

IsenburgBierstein Franz (1869-1939),

ks., szef administracji wojskowej na Li

twie podc2as I wojny wiatowej 611

Itwon, legendarny zaoyciel Istweonów

36

Iwan III (14441505), w. ks. moskiewski

od 1462 r. 219

Izabela II (1830-1904), c. Ferdynan

da VII, kr. hiszp. w 1. 1833-1868 523

Izydor z Sewilli (ok. 570-636), uczony,

bistoryk 118

Jacobi Karl Gustav Jacob (1804-1851),

matematyk, odkrywca teoi funkcji

eliptycznych, geometi róniczkowej

i innych 590

Jacoby Johan (1805-1877), lekarz i poli

tyk demokratyczny 460, 493, 507, 518,

529

Jagiellonowie 220, 249

Jahn Fedch Ludwig (1778-1852), teo-

retyk, dziatacz polityczny, zaoyciel to

warzystw gimnastycznych 431, 453, 459

Jakub I (156 1625), kr. Anglii od

1603 r. 290, 292, 299, 345

Jakub II (1633-1701), kr. Anglii w l.

1685-1688 331

Jameson Leander Starr (185 1913), po

lityk, premier kolonii Przyldka w l.

1904-1908 574

Jan, abp moguncki w l. 1397-1419195

Jan (1468-1532), elektor saski w l.

1525-1532, czonek Zwizku Szmal

kaldzkiego 240, 251, 252

Jan (1801-1873), kr. Saksonii od 1584 r.

514

Jan I, margrabia brandenburski w 1.

122 -1266184

Jan XII, papie w 1. 955-963 (zdetronizo-

wany) 92

Jan XIII, papie w 1. 96 972 95

Jan XIV, papie w 1. 98 984100

Jan XV, papie w 1. 985-996103

Jan XVI, antypapie w 1. 997-998103

Jan XIX (Romanus), papie w I. 1024-

-1032114,124

Jan XXII (Jac. Arnaldi Deuza), papie w

I.131(r1334182,183

Jan XXIII (Balth. Cossa, zm. 1419), pa

pie od 1410 r., usunity przez sobór w

Konstancji w 1415 r.198

Jan Albrecht I (1547-1576), ks. meklem

burski 260

Jan bez Ziemi (1167-1216), kr. Anglii od

1199 r.154

Jan Fryderyk (1503-1554), elektor saski

w I.1532-1554 257

Jan Gerson (1363-1429), uczony, prof.

Uniwersytetu Paryskiego 197

Jan Habsburg (1782-1859), arcyks., feld

marszaek, administrator Rzeszy w

1848 r., powolany przez Frankfurckie

Zgromadzenie Narodowe, zwolennik

zjednoczenia Rzeszy 482

Jan Henryk Luksemburczyk (1322-1375),

s. Jana Luksemburczyka, hr. Tyrolu,

margrabia Moraw 185

Jan Jerzy (1525-1598), s. Joachima II,

elektor brandenburski od 1571 r. 278

Jan Jerzy (1585-1656), s. Chrystiana I,

elektor saski od 1611 r. 291, 292, 304,

306

Jan Jerzy III (1647-1691), s. Jana Jerze

go II, elektor saski od 1680 r. 333

Jan Kazimierz (1443-1592), s. elektora

Fryderyka III, palatyn od 1578 r. 282,

283

Jan Luksemburski (Luksemburczyk,

1296-1346), kr. czes. od 1310 r. 179,

183-186,188

Jan Parcida (zm. 1313), s. Rudolfa II ks.

Austrii, zabójca Albrechta I 178

Jan Philagotos z Kalabrii, abp Piacenzy,

potem Jan XVI papie 103

Jan III Sobieski (1629-1696), kr. pol. od

1674 r. 330, 331, 347

Jan Tzimiskes (zm. 976), ces. wschod

niorz. 93

Jan Wilhelm (zm. 1609), ostatni wadca

ksistw Julich-Kleve, Berg, Mark i Ra

vensberg 286

Jan Zapolya (1487-1540), przywódca

stronnictwa szlacheckiego przed Moha

czem, kr. wg. od 1526 r. 276

Jan Zygmunt (1572-1619), s. Joachima

Fryderyka, elektor brandenburski od

1608 r. 286, 338

Jan z Kostrzyna (1513-1571), margrabia

brandenburski od 1535 r. 253, 260

Jan z Lejdy (1509-1536), wac. Jan Boc-

kelson, anabaptysta niderlandzki dziata

jcy w Niemczech, przywódca gminy w

Miinster 247

Jaromir (zm. 1035), ks. czes. w l. 1004-

-1012 I10

Jarosaw, w. ks. kijowski w 1. 1015-1045

111

Jarres K. , burmistrz Duisburga 646

Jaspers Karl (1883-1969), psychiatra i fi

lozof, przedstawiciel egzystencjalizmu

649

Jager K., malarz 392

Jelai Joseph (1801-1859), gen. i polityk

austr., ban Chorwacji 485

Jerzy (1471-1539), ks. saski od 1500 r.

243

Jerzy I (166 1727), kr. Anglii od 1714 r.,

jako Jerzy Ludwik elektor hanowerski

od 1698 r. 345, 351

Jerzy II (1683-1760), elektor Hanoweru,

kr. Anglii od 1727 r. 351, 375

Jerzy V (1819-1878), kr. Hanowern w I.

1851-1866 516

Jerzy Fryderyk (1573-1638), margrabia

BadenDurlach, w 1622 r. ustpi i prze

kaza wadz s. swemu Fryderykowi 293

Jerzy HohenzollernAnsbach (1484-

-1543), margrabia brandenburski na

Ansbach od 1536 r. 251

Jerzy I Rakoczy (1593-1648), ks. sied

miogrodzki od 1630 r., uczestnik wojny

trzydziestoletniej 311

Jerzy Wilhelm (1595-1640), elektor bran

denburski od 1619 r. 292, 304, 308, 324,

338

Jerzy z Podiebradów (142 1471), przy

wódca husytów, kr. czes. od 1458 r. 207,

219

Joachim II (1505-1571), elektor branden

burski od 1535 r., s. Joachima I 253,

254, 256, 276, 278

Joanna d'Arc, w. (ok. 1412-1431), bo

haterka narodowa Francji 227

Jadok (1351/1352-1411), margrabia Mo

raw od 1375 r.195,196

Jogiches Leon (zm. 1919), czonek Zwi

zku Spartakusa 618, 621

Jolanta (zm. 1228), c. kr. jerozolimskiego

Jana, . ces. Fryderyka II od 1225 r.

155

Jordan Wilhelm (1819-1904), poeta

i estetyk 483

Józef I (1678-1711), s. Leopolda I, kr.

Wgier od 1687 r., ces. w 1. 1705-1711

331, 344, 346, 348, 364

Józef II (1741-1790), ces. rz.-niem. od

1765 r., wspóautor I rozbiorn Polski

361, 364, 376, 378, 379, 383-386, 405

Józef Klemens (1671-1723), elektor ko

loski, abp koloski od 1688 r. 332, 344

J rg Joseph Edmund (1819-1901), poli

tyk bawarski, przewodniczcy Bawar

skiej Partii Patotycznej 517

Judyta (1047-1092), siostra Henryka IV,

. Salomona kr. wg.133

Justynian I Wielki (482-565), ces. bizant.

od 527 r. 49

Jiinger Ernst (ur. 1895), pisarz 632, 650

Kaas Ludwig (1881-1952), ksidz, katoli

cki teolog i przywódca frakcji katolic-

kiej w Reichstagu, przewodniczcy Cen

trum w 1. 1928-1933 668, 675

Kafka Franz (188 1924), pisarz austr.

651

Kahr Gustav von (1862-1934), bawarski

polityk, premier w 1.1920-1921 i gene

ralny komisarz w Bawarii w 1. 1923-

-1924 638, 639, 646, 671

Kaligula (Caius Iulius Caesar Caligula,

12-14), ces. rz. od 37 r. 580

Kalikst II (Guido), papie w 1.1119-1124

135

Kalkstein Stoliski Ludwik Chrystian (ok.

163 1672), jeden z przywódców opo

zycji w Prusiech Ksicych, stracony

340

Kalwin Jan (Jean Calvin, 1509-1564),

franc. reformator religijny, kaznodzieja

i teolog, twórca doktryny kalwinizmu

271, 37

Kandinsky Wassiy (186 1944), ros. ma

larz, grafik i teoretyk sztuki 652

Kanizy Piotr (Kanizjusz) w. (1521-

-1597), niem. jezuita, zaoyciel pierw

szego klasztorn jezuitów w Kolonii 274,

279

Kant Immanuel (1724-1804), filozof,

twórca idealizmu transcendentalnego

393, 410, 452, 591

Kapp Wolfgang (185&-1922), wspózato

yciel Partii Ojczynianej w 1917 r.,

przywódca puczu w 1920 r. 630, 631,

647, 648, 663

Kara Mustafa Pasza Merzifonlu (1635-

-1683), w. wezyr turecki 330

Kardorff Wilhelm von (1828-1907), mag

nat górnolski, jeden z zaoycieli

i przywódców partii wolnokonserwatyw-

nej i Partii Rzeszy 537

Karloman (zm.771), s. Pepina Krótkiego 63

Karloman (zm. 880), kr. Bawarii od 876 r.

78

Karlstadt zob. Bodenstein Andreas

Karol (953?-995?), ks. Dolnej Lotaryngii

98

Karol (1564-1590), arcyks. Styrii 283,

286

Karol, landgraf Hessen-Kassel w drugiej

poowie XVII w. 333

Karol (1771-1847), arcyks. austr., feld

marszaek, zdolny wódz 415, 419

Karol II (1630-1685), kr. Anglii od

1660 r. 331

Karol II (1661-1700), kr. Hiszpanii od

1665 r., s. Filipa IV, ostatni z Habsbur

gów 328, 343, 344

Karol II (1804-1873), ks. Brunszwik-u w

l. 1815-1830, usunity przez rewolucj

456

Karol VI (1685-1740), kr. Hiszpanii od

1703 r. jako Karol III, ces. od 1711 r.,

s. Leopolda I 344, 346, 351, 352, 361

Karol VII (1697-1745), elektor bawarski

od 1726 r. , ces. rz.-niem. od 1742 r. 351,

352, 364, 366, 367

Karol XII (1682-1718), s. Karola XI, kr.

szwedzki od 1697 r. 344, 348

Karol Albert, elektor bawarski zob. Ka

rol VII

Karol Aleksander (1684-1737), ks. wir

temberski w 1. 1733-1737, gen. austr.

351

Karol Aleksander (1712-1780), wadca

ksistwa HohenzollernAnsbach 387

Karol Aleksander (1818-1901), w. ks. sa

sko-weimarsko-eisenachski od 1853 r.

498

Karol Andegaweski (1226-1285), kr.

Sycylii od 1266 r.159

Karol August (1757-1828), ks. weimarski

od 1815 r. 388

Karol Eugeniusz (1728-1797), ks.,

wadca Wirtembergii od 1737 r. 387

Karol Fryderyk (1728--1811), margrabia

badeski w I. 1738-1811, elektor w l.

180 -1806, w. ks. w 1. 180ó1811388

Karol III Grnby (839 888), kr. Franków

od 876 r., ces. rz. w 1. 884-.887 78

Karol I Habsburg, kr. hiszp. zob. Karol V

Habsburg

Karol I Habsburg (1887-1922), ostatni

ces. austr. w l. 1916-1918 i kr. wg.

jako Karol IV 616

Karol V Habsburg (1500-1558), od

1516 r. kr. Hiszpanii (jako Karol I), od

1519 r. kr. niem., od 1520 r. ces. 222,

223, 234, 236, 246, 248, 249, 255-258,

264, 268, 272, 276, 346

Karol V Leopold (1643-1690), ks. lota

ryski, feldmarszaek austr. 330, 331

Karol I Ludwik (1617-1680), s. Fryde

ryka V, elektor Palatynatu od 1648 r.

332, 343

Karol IV Luksemburski (1316-1378), kr.

niem. i czes. od 1346 r., ces. od 1355 r.

185-190, 195, 214

Karol II ysy (823-877), kr. Franków Za

chodnich od 840 r., ces. od 875 r. 74-79

Karol Mot (ok. 685-741), majordom,

wadca frankijski 61, 62

Karol VI Szalony (1368-1422), kr. Fran

cji od 1380 r.189

Karol miay (1433-1477), ks. Burgundii

od 1467 r. 208, 209, 220

Karol Teodor (1724-1799), elektor ba

warski w 1. 1777-1799) 387, 388

Karol Wielki (742-814), kr. Franków od

768 r., ces. rz. od 800 r. 63- 6, 68-74,

77, 78, 81, 86, 87,153,167

Karol Wilhelm Ferdynand (1735-1806),

ks. brnnszwicki, dca armii pruskiej w l.

1792-1794 407

Karolingowie 62, 63, 65, 68, 69, 73, 79, 83

Katarzyna (1342-1395), c. Karola IV, .

Rudolfa IV ks. Austrii 188

Katarzyna II (1729-1796), ks. Annalt

-Zerbst, ces. ros. od 1762 r., . Pio-

tra III 376-379

Katte Hans Hermann, przyjaciel Fryde

ryka II 362

Kaunitz Wencel Anton (1711-1794), ks.,

austr. m stanu, kanclerz, przeciwnik

Prns 364, 370-374, 378, 383

Kautsky Karol (1854-1938), polityk i pu

blicysta socjalistyczny, gówny teoretyk

II Midzynarodówki, zaoyciel pisma

"Neue Zeit" 587, 588, 591

Kazimierz (ok. 1211-1267), ks. kujawski

i tczycki 165

Kazimierz Hohenzollern, margrabia bran

denburski w l. 1515-1527 243

Kazimierz Jagielloczyk (1427-1492), s.

Wadystawa Jagiety, w. ks. litewski od

1440 r., kr. pol. od 1447 r. 206

Kazimierz I Odnowiciel (1016-1058), ks.

pol. od 1034 r.116,125

745

Kazimierz II Sprawiedliwy (1138-1194),

najmodszy s. Bolesawa Krzywoustego,

od 1166 r. ks. krakowski oraz od 1177 r.

ks. zwierzchni pol.150

Kazimierz Wielki (1310-1370), kr. pol.

od 1333 r. , ostatni z dynastii Piastów 188

Keitel Wilhelm (1882-1946), feldmarsza

ek, w I. 193 1945 szef Naczelnego

Dowództwa Wehrmachtu 674

Kekule von Stradowitz August (1829-

-1896), chemik, stwierdzil piercie

niow budow benzenu 590

Keller Gottfried (1819-1890), pisarz

szwajc., realista, wywarl wplyw na roz

wój powieci niem. 593

Kellog Frank Billings (185 1937), amer.

polityk, wspóltwórca paktu Banda

-Kelloga w 1928 r. 624

Kerrl Hanus (1887-1941), hitlerowski

min. wyzna w 1.1935-1941675

Ketteler Wilhelm Emanuel von (1811-

-1877), bp moguncki od 1850 r. 494,

538

Khevenhuller Ludwig Andreas, dca austr.

za panowania Mai Teresy 367

Khlesl Melchior (1552-1639), bp Wiednia

od 1598 r. 284

Kirchhof Gustav Robert (1824-1887), fi

zyk, wspóodkrywca analizy widmowej

591

Kirdorf Emil (1847-1938), w. przemyso-

wiec 610

Klages Ludwig (1872-1956), filozof niem.

649

Klee Paul (1879-1940), szwajc. malarz,

grafik, rysownik i teoretyk sztuki 652

Kleist Heinch von (1777-1811), drama

turg i nowelista 434

KleistRetzow Hans Hugo von (1814-

-1892), pruski polityk konserwatywny

486, 496

Klemens II, papie w 1. 104 1047124,

125

Klemens III (Paulus Scolarus), papie w 1.

1187-1191 I51

Klemens III (Wibert), antypapie w 1.

108 1100131

Klemens IV (Guido Grossus), papie w 1.

1265-1268159

Klemens V (Raim. Bertrandi de Gotto),

papie w 1. 1305-1314179

Klemens VI (Pierre Roger), papie w 1.

1342-1352186

Klemens VII (Giulio de Medici), papie w

I. 1523-1534 249

Klemens VII (Rob. de Gebennis), antypa

pie w 1. 1378-1394197

Kleve ks. 230

Klinger Max (1857-1920), rzebiarz, ma

larz i grafik niem. 596

Klopp Onno (1822-1903), historyk niem.

502

Klopstock Friedch Gottlieb (1724-

-1803), niem. poeta epoki owiecenia

383, 389, 407

Knesebeck Karl Fedrich von (1768-

-1848), pruski gen. 437

Knobelsdorff Georg Wenceslaus von

(1699-1753), niem. architekt, repre

zentant rokoka, budowniczy Frydery

ka II 394

Knut, kr. duski od 934 r. 86

Knut Wielki (ok. 1000-1035), kr. duski

od 1019 r., ang. od 1016 r., norweski od

1028 r.116

Koch Robert (184 1910), niem. lekarz

i bakteriolog, odkrywca zarazków gru

licy, wglika i cholery 591

Kokoschka Oskar (188 1980), austr.

malarz, grafik, poeta i dramaturg 652

Kollwitz Kathe (1867-1945), niem. ma

larka i graficzka, obrazy z ycia proleta

atu 596

Koloman (ok. 1067/1069-1116), kr. W

gier od 1095 r.133

Kolping Adolf (1813-1865), wspótwórca

katolickich zwizków rzemielniczych

494

Komnenowie 140

Kondeusz (Conde) Ludwik II (1621-

-1686), ks., zwany Wielkim, wybitny

wódz franc. 311

Konrad zob. Henryk V

Konrad (zm. 1055), ks. bawarski w 1.

1049-1053, pozbawiony wadzy 124

Konrad (1098-1157), margrabia minie

ski w 1.1123-1156142

Konrad (1187 lub 1188-1247), ks. mazo-

wiecki, s. Kazimierza Sprawiedliwego,

sprowadzi do Polski w 1226 r. Krzya

ków 163, 165

Konrad (XII w.), ksidz, autor Rolandlied

167

Konrad, ks. frank. zob. Konrad I

Konrad modszy, ks. frank., stryjeczny

brat ces. Konrada II 113

Konrad I, kr. niem. w 1. 911-918, poprze

dnio ks. frank. w 1. 90l 91179, 81, 82

Konrad II (ok. 99 1039), kr. niem. od

. 1024 r., ces. od 1027 r., pierwszy z dyna

stu frank.113-ll 7

Konrad III (1093?-1152), kr. niem. od

1138 r.136,138,139,141,142,146,147

IConrad IV (1228-1254), wprowadzony w

1237 r. na tron przez ojca, Fryderyka II,

sprawowa wadz w Niemczech za ycia

ojca 158,159

Konrad Czerwony, zi Ottona I, ks. Lo

taryngii w 1. 944-953 89, 90,113

Konrad Kurzbold (X w.), graf frank.

Konrad II Stauf zob. Konrad III

Konradyn (1252-1268), ks. szwabski,

s. Konrada IV, ostatni z rodu Staufów

159

Konradynowie 81

Konstancja (1154-1198), c. Rogera II sy

cylijskiego, dziedziczka Wilhelma II sy

cylijskiego, . od 1186 r. ces. Henry

ka VI 149

Kopp Georg von (1837-1914), bp wroca

wski i od 1839 r. kardyna 556

Koranda Wacaw (zm. 1453), ksidz, kaz

nodzieja taborycki 202

Kociuszko Tadeusz (174 1817), gen.

pol., naczelnik w powstaniu 1794 r.,

uczestnik wojny o wolno Stanów

Zjednoczonych 410

Kotzebue August von (1761-1819), dra

maturg niem. , autor popularnych kome

dii i dramatów 454

K hler Wolfgang (1887-1967), psycholog

niem. 649

Krecencjusze, ród rz. 103, 108

Kretschmar Heinch (ur. 1870), historyk

niem. 304

Krupp Alfred (1812-1887), magnat prze

mysowy, twórca koncernu zbrojenio-

wego 537, 541, 543, 548, 551

Krupp Fedch (1787-1826), przemy

slowiec, zaoyciel firmy odlewni stali

448

Krupp Fedch Alfred (1854-1902),

przemysowiec 551, 575

Krupp von Bohlen und Halbach Gustav

(187 1950), przemysowiec Zagbia

Ruhry, zi Fryderyka Alfreda, kolejny

kierownik przedsibiorstwa Krupp 551,

578, 604, 657, 678

Krugec Paul (1825-1904), polityk burski,

wspótwórca republiki Transwalu i jej

prezydent w 1. 1883-1900 574

Krzysztof (1515-1568), ks. wirtemberski

od 1550 r. 276

Kube Wilhelm (1887-1943), hitlerowski

wielkorzdca Biaorusi 698

Kutuzow Michail I. (GleniszczewKutu

zow, 1745-1813), ros. gen., feldmar

szaek 415, 439

Kurenberger, pierwszy liryk dworski dzia

ajcy w 1. 1150-1170168

Kwiryn w. (zm. 130), mczennik 282

Labrousse Ernest Camille (ur. 1895),

franc. historyk 361

Laib Konrad (XV w.), wybitny malarz 215

Lampadius Jakub, dr praw, pochodzenia

chiopskiego, pose 312

Lampert z Hersfeldu (zm. po r.1077), an

nalista 168

Lamprecht Karl (1856-1915), historyk,

prof. Uniwersytetu w Lipsku, badacz

dziejów gospodarczych i kultury 592

Lamprecht z Trewiru, ksidz, poeta dzia

ajcy ok. poowy XII w.167

Landauer Gustav (187 1919), pisarz,

anarchista, bawarski min. owiaty w

1919 r. 622

Landsberg Otto (ur. 1869), polityk, min.

sprawiedliwoci w gabinecie Scheide

manna w 1919 r. 625

Lang Ftz (189 1957), reyser filmowy,

twórca filmów ekspresjonistycznych 652

Langhaus Carl Gottfried (1732-1808), ar

chitekt 434

Lapi, firma w Norymberdze 268

Lasker Eduard (1829-1884), polityk libe

ralny, przywódca Partii Narodowo-Libe

ralnej, posel do Reichstagu 504

Lassalle Ferdinand (1825-1864), niem.

pisarz i dziaacz socjalistyczny, jeden

z organizatorów ruchu robotniczego

500, 505, 520, 558

Laube Heinch (1806-1884), pisarz,

twórca nowoczesnej reysei w teatrze

461

Laudon Ernest Gedeon (1717-1790), feld

marszaek austr., zdobywca widniey

i Belgradu 375, 376

Laval Pierre (1883-1945), polityk franc.,

wieloletni min. i premier, w 1. 1942-

-1944 premier w rzdzie Vichy 689, 690

747

Law Andrew Bonar (185 1923), ang.

premier w 1. 1922-1923 635

Ledebour Georg (185 1947), czolowy

dziaacz socjaldemokracji, potem nieza

leny socjalista 618

Ledóchowski Mieczystaw (1822-1902),

abp gnieniesko-poznaski w 1. 1866-

-1885, w czasie Kulturkampfu przela

dowany i usunity z archidiecezji 556

Lefebvre Fran ois Joseph (1755-1820),

marszatek franc. 420

Legien Carl (1861-1920), dziaacz zwiz

kowy, przywódca socjalistycznych zwi

zków zawodowych od 1890 r. 587

Lehwaldt Hans (zm. 1786), gen., potem

marszatek pruski 375

Leibl Wilhelm (1844-1900), niem. ma

larz, przedstawiciel realistycznego kie

runku w sztuce 596

Leibniz Gottfried Wilhelm (1646-1716),

niem. filozof i matematyk, twórca ra

chunku róniczkowego i catkowego 318,

321, 332, 357 359, 590

Leinert Robert (ur. 1873), polityk socjal

demokratyczny, prezydent Sejmu Prus

kiego, w 1919 r. delegat na konferencj

w Wersalu 625

Leiningen Karol (1804-1856), hr., poli

tyk liberalny, premier z nominacji Jana

Habsburga we Frankfurcie 482

Lenbach Franz von (183 1904), malarz

portrecista, twórca obrazów rodzajo

wych 512, 595

Leon III (750-816), papie od 795 r. 68

Leon VIII, papie w 1. 963-965 92, 93

Leon IX (Bruno Hugonis), papie w 1.

1048-1054125,128

Leon XIII (hr. Gioacchino Pecci, 1814-

-1903), papie od 1878 r. 556, 579

Leopold (ok. 110 1141), margrabia

austr. od 1136 r., ks. bawarski od

1139 r.139

Leopold (ok. 1157-1194), ks. austr. od

1177 r., styryjski od 1192 r.152

Leopold (1290-1326), ks. austr.18l

L,eopold I (164 1705), ces. niem. od

1658 r., s. Ferdynanda III, opiekun

sztuki i nauki 327, 331, 343, 344

Leopold II (1747-1792), ces. rz.-niem. od

1790 r. 405, 406

Lessing Gotthod Ephraim (1729-1781),

niem. dramatopisarz, filozof, krytyk li

teracki i publicysta 382, 383, 389, 390

Levine Eugen (1883-1919), komunista,

uczestnik rewolucji w Bawarii, zamor

dowany 622

Ley Robert (1890-1945), polityk hitlero

wski, przywódca Niem. Frontu Pracy w

1933-1945, zbrodniarz wojenny s

dzony w Norymberdze 678

Liebermann Max (1847-1935), malarz

i grafik niem. , impresjonista 596

Liebig Justus von (180 1873), niem.

chemik, pionier chemii rolniczej 401,

590

Liebknecht Karol (1871-1919), dziatacz

niem. i midzynarodowego ruchu robot

niczego 588, 611, 618 21

Liebknecht Wilhelm (182G1900), przy

wódca niem. ruchu robotniczego 518,

52l, 524, 558, 588

Lipski Józef (1894-1958), pol. dyploma

ta, w 1. 1933-1939 ambasador w Berli

nie 685

Lissauer Ernst (ur. 1882), niem. literat,

poeta 648

List Friedrich (1789-1846), prof. w Ty

bindze, twórca szkoty narodowej w eko

nomii 403, 450, 462

Liszt Ferenz (1811-1886), wg. kompozy

tor, pianista, dyrygent, wszechstronny

muzyk 597, 653

Lloyd George David (186 -1945), ang.

m stanu, premier w 1.191 -1922, je

den z twórców traktatu wersalskiego

624, 626, 635

Lochner Stefan (ok. 141 1451), malarz

215

LoeweCalbe Wilhelm (1814-1886), poli

tyk liberalny, wspótzaoyciel Partii po

stpowej w 1862 r. 510

Lossow Otto von (1863-1938), gen., szef

bawarskiej Reichswehry 638, 639, 646

Lotar, kr. longobardzki w l. 931-950 89

Lotar (941-986), kr. Francji od 954 r. 98,

101

Lotar z Supplinburga, ks. saski zob. Lo

tar III .

Lotar I (795-855), kr. Franków, wspó

ces. od 817 r., ces. od 840 r. 73-78, 86

Lotar II (825-869), kr. "Francji rodko

wej", s. ces. Lotara I 78

Lotar III z Supplinburga (ok. 1075-

-1137), ks. saski w 1. 110 -1125, kr.

niem. od 1125 r., ces od 1133 r. 135-

-139

748

Louis Joe (wac. Joseph Louis Barrow,

ur. 1914), zawodowy bokser amer.

678

Louvois Fran ois Michel Le Tellier

(1641-1691), franc. min. wojny od

1668 r. , reorganizator armii 333

Loyola Ignacy w. (1491-1556), zaoy

ciel Towarzystwa Jezusowego (jezuitów)

273

Lówe Wilhelm (1814-1886), polityk libe

ralny, lekarz, pose do Reichstagu 473

Lubbe Manus van der (1909-1934), po

dejrzany o podpalenie Reichstagu, stra

cony 667

Lubitsch Ernst (1892-1947), reyser fil

mowy, od 1923 r. w USA 651

Luden Heinch (1780-1847), historyk

i publicysta, prof. w Jenie od 1806 r. 454

Ludendorff Ech (1865-1937), gen.

niem., generalny kwatermistrz w 1.

1916-1918, pose do Reichstagu z ra

mienia partii hitlerowskiej w 1. 1924-

-1928 600, 608, 612, 616, 639, 658, 693

Ludolf (ok. 806-866), ks. saski 80

Ludolf, ks. szwabski w I. 949-954 89, 90,

%

Ludolfingowie 80, 82, 83, 89

Ludwik (1316-1361), elektor branden

burski w 1.1323-1351184,185

Ludwik (1655-1707), margrabia badeski

. od 1677 r. 331

Ludwik I (178 -1868), kr. bawarski w 1.

1825-1848 434, 462, 472

Ludwik II (zm. 875), s. ces. Lotara I 78

Ludwik II (ok. 83 -882), kr. Saksonii

119

Ludwik II (1845-1886), kr. bawarski od

1864 r. 434, 517

Ludwik III, kr. Franków Wschodnich w I.

876-882 78, 83

Ludwik IV (zm. 954), kr. Franków od

936 r. 88, 89

Ludwik VI (1539-1583), elektor Palaty

natu od 1576 r. 282

Ludwik VII (ok. 1120-1180), kr. Francji

od 1137 r.141,142

Ludwik XI (142 1483), kr. Francji od

1461 r. 209

Ludwik XIII (1601-1643), kr. Francji od

1610 r. 290, 311

Ludwik XIV (163 1715), kr. Francji od

1643 r. (Kr. Soce) 324, 32 329,

331-333, 343, 346, 347

Ludwik XVI (1754-1793), kr. Francji w

1. 1774-1792, city przez rewolucj

franc. 379, 407-409

Ludwik XVIII (1755-1824), kr. Francji

od 1814 r. 441

Ludwik IV Bawarski (1287-1347), z rodu

Wittelsbachów, kr. niem. od 1314 r., w

1. 1328-1346 ces., zdetronizowany

przez elektorów 181-185

Ludwik Dzieci (zm. 911), kr. Franków

Wschodnich od 900 r. 79, 81

Ludwik Filip I (1773-1850), kr. Francu

zów w 1. 183 -1848 471, 477

Ludwik von Helfenstein (XVI w.), hr.

242

Ludwik II Niemiecki (804-876), kr. Fran

ków Wschodnich od 843 r. 73-78, 80

Ludwik I Pobony (778-840), kr. Fran

ków i ces. rz. od 814 r. 73-75, 77

Ludwik I Wielki (132 1382), kr. wg.

od 1342 r., kr. pol. od 1370 r. 188,

191

Ludwik Wittelsbach (133 -1365), mar

grabia brandenburski od 1351 r.187

Ludwik Wittelsbach, ks. górnobawarski

zob. Ludwik IV Bawarski

Lueger Karl (1844-1910), polityk austr.,

jeden z przywódców partii chrzecija

sko-spoecznej 665

Lugius, wódz Skirów 33

Luitpold, margrabia, póniej ks. bawarski

w pocztku X w. 80

Luitpold Babenberg (zm. 994), margrabia

austr. od 976 r. 97

Luiza (177 1810), kr. pruska, . Fryde

ryka Wilhelma III 416

Luksemburg Róa (187 1919), dziaa

czka pol. i midzynarodowego ruchu

robotniczego 588, 611, 618, 621

Luksemburgowie 108,179,182,183,185-

-188,191,196, 203, 204, 206, 219

Lutatius Catullus, konsul rz. 32, 33

Luter (Luder) Jan, o. Marcina 231

Luter Marcin (1483-1546), niem. refor

mator religijny, kaznodzieja i pisarz,

twórca luteranizmu 229-239, 244-246,

248, 25 254, 257, 259, 260, 265, 267,

268, 270, 271, 277, 357, 454

Luther Hans (1879-1962), polityk, praw

nik, min. wyywienia, finansów Rzeszy,

kanclerz w 1.1925-1926 640

Lutze Viktor (1890-1943), szef sztabu

hitterowskiej SA w 1. 1934-1943 671

749

Liidetz Eduard (1834-1886), kupiec

z Bremy, inicjator ekspansji handlowej

w Afryce Poudniowo-Zachodniej 564

Luttwitz Walter (1859-1942), gen., orga

nizator puczu Kappa w 1920 r. 630

Liitzof Adolf von (1782-1834), dca kor

pusu, oficer pruski, twórca Freikorpsu

w 1813 r. 438, 452

Mac-Mahon Patce Mauce de (180

-1893), marszaek franc., prezydent

Republiki w l. 187 -1879 525

MacDonald Jacques Alexandre (1765-

-1840), marszatek franc. 435

Mach Ernst (1838-1916), fizyk i filozof

austr., autor prac z dziedziny optyki i

akustyki 591

Maciej (1557-1619), s. Maksymiliana II,

kr. wg. od 1608 r., ces. od 1619 r. 284,

286, 288

Maciej Korwin (1442-1490), kr. wg. od

1458 r., kr. czes. od 1469 r. 207, 210,

219

Mack Karl von Leiberich (1752-1828),

gen. austr. 415

Mackensen August von (1849-1945),

feldmarszaek, w I wojnie wiatowej do

wodzi w Polsce, Rumunii i Serbii 607

Maercker Georg (1865-1924), gen., dca

Reichswehry w Saksonii 626

Maginot Andre (1877-1932), franc. poli

tyk, min. wojny, inicjator budowy linii

obronnej nazwanej jego imieniem 688,

689

Makart Hans (184 1884), austr. malarz

historyczny i portrecista 596

Maksymilian (1558-1618), arcks. austr.,

s. Maksymiliana II, pretendent do ko

rony pol. 284

Maksymilian I (157 1651), ks. bawarski

od 1597 r., wczeniej wspóregent, elek

tor bawarski od 1623 r. 280, 286, 291,

294, 302, 335, 336

Maksymilian II (1527-1576), kr. czes. od

1562 r. , wg. od 1563 r. , ces. od 1564 r.

260, 276, 278, 283, 284

Maksymilian (Maks) Badeski (1867-

-1929), ks., s. kr. Wilhelma, oficer,

kanclerz Rzeszy w 1918 r. 616-618,

620, 623

Maksymilian II Emanuel (1662-1726),

elektor bawarski od 1679 r. 331, 332,

336, 344, 346, 351

Maksymilian Franciszek, brat ces. Józe

fa II, koadiutor w Kolonii i Munster w

1.1784-1801379

Maksymilian Henryk (1621-1688), abp ko

loski, elektor koloski od 1650 r. 332

Maksymilian I Habsburg (1459-1519),

s. ces. Fryderyka III, m Mai Bur

gundzkiej, od 1846 r. kr. niem., ces. od

1508 r., regent Niderlandów w l.1482-

-1494 i 150 1515 208, 209, 220, 223,

234, 236

Maksymilian II Józef (1811-1864), kr.

Bawarii od 1848 r. 472

Maksymilian III Józef (1727-1777), elek

tor bawarski od 1745 r. 367, 387

Malius, konsul rz. 32

Mallincrodt Hermann von (1821-1874),

polityk, pose do Reichstagu w 1867 r.,

przywódca partii Centrum 518, 538

Magorzata (1318-1369), c. Henryka VI,

ks. Karyntii 184,18

Magorzata (ok. 1305-1340), e. Krzy

sztofa II duskiego, . Ludwika bran

denburskiego 185

Magorzata Teresa, c. Filipa IV hiszp.,

. ces. Leopolda I 343

Mancini Olimpia (1640-1708), . ks. Eu

gene Maurice de Savoie et de Soissons,

matka Eugeniusza Sabaudzkiego 347

Manet Edouard (1832-1883), franc. ma

larz, wspótwórca impresjonizmu 596

Manfred (1232-1266), kr. Sycylii od

1258 r.158

Manlichowie 221

Mann Golo, wspótcz. historyk niem. 297,

299

Mann Heinrich (1871-1950), pisarz, au

tor powieci spoecznych i satyrycznych,

pitnujcy impPrializm i faszyzm, od

1933 r. na emigracji 595, 651, 652, 676

Mann Thomas (1875-1955), powieciopi

sarz, od 1933 r. na emigracji 594, 595,

648, 651, 676

Mansfeld Agnes von, hrabianka 281

Mansfeld Emest (158 1626), hr., kon

dotier niem., dca w czasie wojny trzy

dziestoletniej 288, 289, 293, 294, 297

-299

Mansfeld Piotr Emest von, hr. 293

Manstein Fedch Ech von (wac. E.

von Lewinski, 1887-1973), feldmarsza

ek niem., autor planu ofensywy w II

wojnie wiatowej 688

Manteuffel Edwin von (1809-1885),

w 1948 r. adiutant kr. Fryderyka Wil

helma IV, namiestnik w Alzacji i Lota

ngu w 1.1879-1885, od 1873 r. pruski

feldmarszatek 493, 513, 514, 571

Manteuffel Otto Teodor von (1805-

-1882), baron, polityk pruski, min.

spraw wewntrznych w 1. 1848-1850,

premier w 1. 185 1858 486, 491, 497,

499

Manuel I (112 1180), ces. bizant. od

1143 r.142

Marbod (I w. p.n.e.), wódz Markomanów

34-36

Marcin V (Ottone Colonna), papie w I.

1417-1431198

Mareck Tytus ze Styi (1819-1851) 482

Marees Hans von (1837-1887), niem.

malarz portrecista, kompozycje mitolo

giczne i alegoryczne 596

Maa, c. Ferdynanda I, . Wilhelma ks.

Jiilich-Kleve 256

Maa (1505-1558), c. Filipa Piknego, .

Ludwika II wgierskiego 256

Maa, c. Ludwika Andegaweskiego kr.

wg. , . Zygmunta Luksemburczyka l88

Maa Amelia (1701-1756), c. ces. Józe

fa I, . Karola Alberta elektora bawars

kiego 352, 364

Maa Antonina (1755-1793), kr. Francji,

c. Mai Teresy i ces. Franciszka I, .

Ludwika XVI 379

Maa Burgundzka (1457-1482), c. Ka

rola miaego, . ces. Maksymiliana I

208, 209, 220

Maa Józefa (1699-1757), kr. pol., star

sza c. ces. Jbzefa I, . Augusta III kr.

pol. 352

Maa Ludwika (1611-1667), kr. pol. z

ksit Gonzagów de Nevers, . Wtady

sawa IV, potem od 1649 r. . Jana Ka

zimierza 324

Maa Ludwika (1791-1847), . Napole

ona I, c. ces. Franciszka II 424

Maa Teresa (163 1683), kr. franc., .

Ludwika XIV 343

Maa Teresa (1717-1780), wadczyni

Austi, kr. Czech i Wgier od 1740 r.,

ces. od 1745 r. 352, 361, 363, 364, 366-

-371, 373, 375, 376, 379, 383

Marks Karol (1818-1883), twórca nauko-

wego socjalizmu 461, 465 67, 475,

490, 500, 520, 558, 580, 591

Marlborough John Churchill (165 -

-1722), ang. gen., doradca kr. Anny,

dca Wilhelma III 345

Marsyliusz z Padwy (ok. 129 1342/

1343), pisarz polityczny 182

z Martinic Jaroslaw Boiita (1582-1649),

czes. szlachcic katolicki, namiestnik ce

sarski w Pradze w 1648 r. 288

Marx Wilhelm (1863-1946), niem. poli

tyk centrowy, w 1. 192G1928 kanclerz

643, 647

Maslow Arkadij, czonek kierownictwa KPD

w 1.1924-1925 (grupa ultralewicowa) 647

Mathy Karl (180 1868), polityk bade

ski, liberal 472

Matthes Joseph (ur. 1886), jeden z przy

wódców separatystycznego ruchu w

Nadrenii w 1923 r. 637

Matthijs Jan (zm. 1534), piekarz, anabap

tysta 247

Matylda (zm.1115), hr. Toskanii 123,130,

131,136,137,149,153

Matylda, . Henryka Lwa, c. Henryka II

Plantageneta 144

Maupertuis PierreLouis Moreau de

(1698-1759), franc. matematyk i filozof

389

Maurycy (1567-1625), ks. oraski, na

miestnik Niderlandów w 1584 r. 297

Maurycy (1521-1553), ks. saski z linii al

bertyskiej od 1541 r., elektor saski od

1547 r. 256, 257, 260, 261, 263

Mayer Julius Robert (1814-1878), lekarz

i fizyk, sformuowa prawo zachowania

energii 590

Mazani Juliusz (1602-1661), kardyna,

franc. m stanu pochodzenia wtoskiego

311, 326, 347

Mazzini Giuseppe (1805-1872), w. dzia

acz demokratyczny i rewolucyjny 461

Mechthilda von Magdeburg (ok. 1210-

-1283), mistyczka niem. 212

Mehmed Ali (1769-1849), pasza Egiptu

od 1805 r. 459

Mehng Franz (1846-1919), dziaacz ru

chu robotniczego, publicysta i historyk

591, 618, 621

Meier Hermann Heinch (1809-1898),

zatoyciel w 1856 r. Bremer Bank i w

1857 r. Norddeutscher Lloyd 501

Meinecke Friedch (1862-1954), histo

ryk, przedstawiciel kierunku neoideali

stycznego 380, 430, 531, 648

751

Meinwerk, bp paderboski w 1. 1009-

-1036107, I10

Melanchton Filip (wac. Schwarzerd Phi

lipp, 1497-1560), humanista niem.,

zwolennik reformacji, prof. Uniwersy

tetu w Wittenberdze 238, 240, 245, 252,

254, 268, 270, 271, 277, 283

Melchior (XVI w.), bp Wurzburga 276

MendelssohnBarthody Felix (1809-

-1847), kompozytor, przedstawiciel ro

mantyzmu muzycznego 469

Menno Simons (149 1561), najpierw

ksidz katolicki, potem twórca i przy

wódca nowego odamu anabaptyszów

zw. mennonitami 247

MensdorffPouilly Alexander (181

-1871), hr., gen. austr., dyplomata, w

1862 r. namiestnik Galicji 510

Menzel Adolf von (1815-1905), niem.

malarz i grafik 470, 596

Mercy Franz von (1590-1645), gen. ba

warski, feldmarszaek 311

Merode Cleo de, artystka 595

Merowingowie 52, 55, 57, 58, 60- 2

Mesmes Klaudiusz zob. Avaux Claude de

Mesmes

Messel Alfred (1853-1909), architekt, budo

wniczy domu towarowego w Berlinie 597

Mettemich Klemens Lothar Wenzel von

(1773-1859), kanclerz Austi od

1829 r. 424, 438, 444, 451, 454, 455, 457,

462, 474, 482, 491, 519

Mevissen Gustav von (1815-1899), ban

kowiec, polityk liberalny, zaoyciel

Darmstadter Bank 464, 477, 495

Meyer, grafik 363

Meyer Victor (184 1897), chemik, wy

nalazca 590

Michaelis Georg (1857-1936), polityk,

kanclerz Rzeszy w 1917 r. 531, 613

Micha I (zm. po 840), ces. bizant. w I.

811 813 69

Michels Robert (187 1936), ekonomista

i socjolog, prof. 591

Mickiewicz Adam (1798-1855), poeta

pol. 323, 391, 393

Mierosawski Ludwik (1814-1878), pol.

gen., przywódca walk narodowowyzwo-

leczych, publicysta 475, 489

Mies van der Rohe Ludwig (ur. 1886), ar

chitekt, jeden z gtównych przedstawi

cieli kierunku funkcjonalno-konstrukty

wistycznego 652

Mieszko I (zm. 992), ks. pol. od ok.

960 r., pierwszy historyczny przedstawi

ciel dynastii Piastów %, 98, 99,101, l02

Mieszko II (99 1034), kr. pol. od

1025 r.115,116

Mieszko III Stary (1126/1127-1202),

s. Bolesawa Krzywoustego, ks. Wielko-

polski od 1138 r., krakowski i zwierz

chni pol. w 1. 1173-1177 i 1194-1202

150

Mikoaj I (179 1855), ces. ros. od

1825 r. 455, 482, 488, 491, 517

Mikoaj II (Gerhard), papie w 1. 1058-

-1061128

Mikoaj II (1868-1918), ces. ros. w 1.

1894-1917 575, 576, 584

Mikoaj V (Petr. de Corbairia), antypa

pie w I.132 1330182,183

Mikoaj V (Tommaso Parentucelli), pa

pie w 1.1447-1455199

Mill James (177 1836), ang. ekonomi

sta, historyk i filozof 591

Minkus Krystian, rolnik, pose do Parla

mentu Frankfurckiego w 1848 r. 481

Miquel Johannes von (1828-1901), pmski

polityk, w 1848 r. komunista, potem je

den z przywódców Partii Narodowo-Li

beralnej, pruski min. finansów w 1.

189 -1901518, 534, 580, 582

Mirabeau Honore Gabel Riqueti de

(1749-1791), hr., franc. dziaacz i pi

sarz polityczny 417

Moeller van den Briick Arthur (187 r

-1925), pisarz polityczny 649, 650

Moleschott Jakub (1822-1893), hol. le

karz, fizjolog i filozof, w I. 1847-1856

prof. Uniwersytetu w Heidelbergu

591

Moltke Adam von (1785-1864), premier

duski w 1848 r. 479

Moltke Helmuth von (180 -1891), hr.,

pruski feldmarszaek, szef sztabu w 1.

1858-1888, teoretyk wojskowy 511-

-513, 524, 526, 565

Moltke Helmuth von (184&-1916), brata

nek feldmarszaka, gen. pruski, szef

Sztabu Generalnego w 1. 190ó-1914,

odsunity po klse nad Mam 599,

Moltke James Helmuth (1907-1945), hr.,

przywódca antyhitlerowskiej grupy kon

serwatystów, kierownik orodka antyfa

szystowskiego, stracony 701

752

Mootow Wiaczestaw (wac. W. M.

Skriabin, 1890-1986), polityk i dyplo

mata radziecki 691

Mommsen Theodor (1817-1903), histo

ryk staroytnoci, prof. prawa rz. w Lip

sku 534, 592

Montez Lola (1818-1861), tancerka,

kochanka Ludwika I bawarskiego 462

Montgelas Maksymilian von (175

-1838), polityk bawarski 423

Montgomery of Alamein Sir Bemard Law

(1887-1976), marszaek brytyjski, zwy

cizca Rommla w Afryce 693

Momambano Sevenus de zob. Pufendorf

Samuel

Moreau Jean Victor (176 1813), gen.

franc. 412

Moscherosch Hans Michael (1601-1669),

satyryk 3l8, 322

Motteler Julius (1838-1908), socjalista,

wspózaoiyciel partii eisenachczyków,

organizator rozpowszechniania prasy w

okresie ustawy antysocjalistycznej 569

Mousnier Roland Emile (ur. 1907), franc.

historyk 361

Mozart Wolfgang Amadeusz (175 -

-1791), austr. kompozytor okresu kla

sycyzmu 394, 469

Mciwbj (X w.), ks. obodrycki 100,101

Multscher Hans (XV w.), wybitny rzet

biarz i malarz niem. 215

Murat Joachim (1767-1815), marszaek

Francji, kr. Neapolu od 1808 r. 415,

422

Mumau Fedch Wilhelm (188%-1931),

reyser filmowy i historyk sztuki 652

Mussolini Benito (188 1945), twbrca w.

faszyzmu 635, 668, 682 87, 691, 693,

700

Miiller Hermann (1876-1931), socjalista,

polityk, kanclerz w 1. 192 1930 647,

655

Miiller Johannes Peter (1801-1858), ana

tom i fizjolog 591

Muller Ludwig (188 1945), ewangelicki

"biskup Rzeszy" 675

Miiller von Bulgenbock Hans, uczestnik

w. powstania chopskiego 241

Miinchhausen Gerlach Adolf von (1688-

-1770), zaoyciel Uniwersytetu w Ge

tyndze 387

Miinster Emst von (1766-1839), hr., po

lityk hanowerski 456

Munzer (Muntzer) Tomasz (ok. 1490-

-1525), reformator religijny, propaga

tor doktryny Lutra, ideolog i przywódca

w. wojny chopskiej 239, 242-244, 246

Namier Lewis, ang. historyk 483

Napoleon I (Napoleon Bonapae,1769-

-1821), ces. Francuzów w I. 1804-

-1814 i 1815, kr. Woch w 1. 1805-

-1814 409, 411- 25, 427 29, 431,

433 35, 437, 438, 440-442, 444, 449,

452 54, 459, 500, 511

Napoleon II (Karol Ludwik Napoleon Bo

naparte,1808-1873), prezydent Francji

w 1. 1848-1852, ces. Francuzów w 1.

1852-1870 422, 506, 508, 511, 515,

522-525, 531, 559, 562

Natorp Paul (1854-1924), filozof, przed

stawiciel marburskiej szkoy neokanty

stów 591

Narzes (VI w.), wódz wsehodniorz. 49

Naumann Fedch (1860-1919), polityk

liberalny, publicysta 535, 581, 610

Nees von Esenbeck Chstian Gottfed

(177 1858), lekarz, przyrodnik i poli

tyk demokratyczny 476, 493

Neipperg Wilhelm Reinhard (1684-

-1774), hr., feldmarszaek austr. 366

Nekesz Lukrecja, . Wallensteina 298

Neron (37-68), ces. rz. od 54 r. 37

Nesselrode Karol (1780-1862), dyplo

mata ros., min. spraw zagranicznych w

l.1814-1856 498

Neumann Johann Balthasar (1687-1753),

architekt niem., wybitny przedstawiciel

pónego baroku 394

Neurath Konstantin von (1873-1956), dy

plomata hitlerowski, min. spraw zagra

nicznych w 1. 1932-1938, w 1. 1939-

-1943 "protektor Czech i Moraw" 670,

674, 681

Newton Isaac Sir (1642-1727), w. mate

matyk, filozof i fizyk ang., odkrywca

trzech praw dynamiki oraz prawa po

wszechnego cienia 357

Niebuhr Barthod (177lr1831), historyk,

polityk pruski, w 1. 1816-1823 pose w

Rzymie 430

Niekisch Emst (1889-1967), publicysta

socjalistyczny, potem nalea do ró

nych partii lewicowych 650

Niemóller Martin (1892-1984), pastor,

antyfaszysta 675

753

Nietsche Friedch Wilhelm (1844-1900),

filozof, przedstawiciel immoralizmu 469,

591, 593, 594, 649

Nikeforos Fokas, ces. bizant. w 1. 963-

-969 93

Niklot (zm. 1160), ks. obodrycki od

1131 r.142

Nithart Mathis zob. Grunewald Matthias

Nivelle Robert Georges (1856-1924),

gen. franc. 615

Nobel Alfred (1833-1896), szw. inynier

chemik i przemysowiec, fundator na

grody zwanej jego imieniem 590, 644,

649, 651

Nobiling Karl (1848-1878), sprawca za

machu 2 VI 1878 r. na Wilhelma I, stra

cony 567

Nolde Emil (1867-1956), niem. malarz

i grafik, wybitny przedstawiciel ekspre

sjonizmu 596

Noske Gustav (1868-1946), polityk, pra

wicowy socjaldemokrata, w 1. 1919-

-1920 min. Reichswehry 619, 620,

630

Notker Labeo Teutonicus, ttumacz na j

zyk niem. literatury taciskiej, dziaa

jcy na przeomie X i XI w.120

Novalis (wac. Friedrich Leopold von

Hardenberg, 1772-1801), poeta i my

liciel romantyzmu 433

Ockham Wilhelm (ok. 1300-ok. 1349),

redniowieczny filozof i teolog francisz

kaski, jeden z gównych przedstawi

cieli nominalizmu 230

Oda, c. margrabiego Teodoryka, .

Mieszka I 99

Odo II, hr. Blois i Szampanii, rywal Kon

rada II do tronu niem.113, 117

Odoaker (433-493), wódz najemnych

wojsk germaskich cesarstwa zachod

niorz. 48

Oken Lorenz (1779-1851), przyrodnik

i filozof, prof. w Jenie od 1807 r. 454

Oktawian August (63 p.n.e.-14 n.e.),

ces. rz. 35

Olga (1822-1892), . Karola kr. wirtem

berskiego 517

Opaliski Krzysztof (1609-1655), pisarz

pol. , wojewoda, podda Wielkopolsk w

1655 r. Szwedom 315

Opel Adam (1837-1895), fabrykant sa

mochodów 545

Opitz Martin (1597-1639), pisarz, autor

pierwszej poetyki, tumacz 321, 322

Oppenheimer Suss (XVIII w.), admini

strator Wirtembergii 351

Ossietzky Carl von (1889-1938), publicy

sta, dziaacz ruchu pacyfistycznego 651

Ostwald Wilhelm (185 1932), chemik

i filozof niem., autor metody utleniania

amoniaku do tlenków azotu, laureat na

grody Nobla w 1909 r. 590

Otero, artystka 595

Otfed von Weissenburg (IX w.), mnich

benedyktyski, poeta 119

Otto, ks. karyncki w 1. 978-983 i 995-

-1004108

Otto, ks. szwabski w 1. 973-982 i bawar

ski w 1. 97 982 96-98

Otto (zm. 1047), palatyn reski, od

1045 r. ks. szwabski 124

Otto, bp bamberski w I. 1103-1139138,

142

Otto, bp Freisingu w 1.1138-1158, kroni

karz 168,169

Otto, s. Henryka Lwa zob. Otto IV

Otto I (912-973), zwany Wielki, kr.

niem. od 936 r., ces. od 962 r. 87 96,

98,107,113,119,120,122,128

Otto II (955-983), kr. niem. od 961 r.,

ces. od 967 r. 92, 93, 9 100,139

Otto III (98 1002), kr. niem. od 983 r.,

ces. od 996 r. 99,101-108

Otto III, margrabia brandenburski w 1.

122 -1267184

Otto IV (ok. 1175 lub 1182-1218), kr.

niem. od 1198 r., wybrany przez Welfów

przeciw elektorowi Staufów, Filipowi

szwabskiemu, ces. od 1209 r.153, 154

Otto Wittelsbach (zm. 1209), zabójca Fi

lipa szwabskiego 153

Otto Wittelsbach (1346/1347-1379), mar

grabia, elektor brandenburski w I.

136 1373 l87

Otto I Wittelsbach (ok. 1117-1183), ks.

bawarski od 1180 r.150

Otto von Northeim (zm. 1083), ks. bawar

ski w 1. 1061-1070126,127

Ottokar Styryjski (zm. midzy 1312-

-1318), kronikarz austr. 213

Owidiusz (Publius Ovidius Naso,

43 p.n.e.-17 n.e.), jeden z najwybit

niejszych liryków rz. 589

Oxenstierna Axel (158 1654), hr., kan

clerz szwedzki 306, 312

754

Oxenstierna Johan (1612-1657), hr.,

s. Axela, dyplomata szwedzki 312

Pabst Georg Wilhelm (ur.1895), niem. re

yser filmowy 652

Pacher Michael (ok. 1435-1498), rze

biarz niem. 215

Palacky Franciszek (1798-1876), wybitny

historyk i polityk cz. 484

Palm Johann Philipp (176 1806), ksi

garz norymberski 419

Palmerston Henry John Temple (1784-

1865), ang. min. spraw zagranicznych

od 1830 r., premier w l. 1855-1858

i 1859-1865 509

Papen Franz von (1879-1969), polityk

centrowy, w 1932 r. kanclerz Rzeszy, w

1. 193 1934 wicekanclerz 655, 660-

62, 666, 670

Parler Peter (XIV w.), wybitny rzebiarz

niem. 214

Parlerowie, rodzina 214

Paschalis II (Reinerius), papie w 1.

1099-1118134,135

Pasteur Louis (1822-1895), bakteriolog

i chemik franc., wspótwórca mikrobio-

logii, twórca szczepionki przeciw wcie

klinie 591

Paulin z Akwilei (zm. 802/804), uczony na

dworze Karola Wielkiego 72

Paulus Fedch (189 -1957), feldmar

szatek niem" w 1. 1942-1943 dca zgru

powania wojsk pod Stalingradem 693,

701

Paulus Heinrich Eberhard Gottlob

(1761-1851), protestancki teolog, prof.

w Jenie od 1789 r., gówny przedstawi

ciel racjonalizmu 452

Paveli Ante (1889-1956), przywódca

chorwackiego pastwa faszystowskiego

w 1. 1941-1945 691

Pawe I (1754-1801), car ros. od 1796 r.

413

Pawe II (Pietro Barbo), papie w l.

1464-1471207

Pawet III (Alessandro Farnese, 146

-1549), papie w 1. 1534-1549 253,

255, 272

Pawe IV (Gian Pietro Carafa, 1476-

-159), papie w 1.1555-1559 272

Pawet Diakon (ok. 730-ok. 800), be

nedyktyn, kronikarz longobardzki

72

Pepin (773-810), s. Karola Wielkiego,

kr. Woch od 781 r. 65

Pepin (zm. 838), s. Ludwika Pobonego

73-75

Pepin Garbaty (ok. 769-811), s. Karola

Wielkiego 65

Pepin Krótki (ok. 715-768), majordom,

kr. Franków od 751 r. 62 5, 68, 69

Pepin z Hestalu (ok. 63 714), major

dom Austrazji, Neustrii i Burgundii 61

Pepinidzi, ród 61

Petain Philippe (185 1951), marszaek

Francji, polityk, zwyciski dca w I woj

nie wiatowej, w 1.1940-1944 szef zale

nego od Niemiec pastwa Vichy 689-

-691

Peters Carl (185 1918), przewodniczcy

Towarzystwa dla Niemieckiej Koloniza

cji 564

Peucker Eduard von (1791-1876), gen.

pruski, min. wojny w rzdzie Leinin

gena 482

Pfefferkorn Johannes (1469-1524), neofi

ta, przeciwnik Reuchlina 229

Pfizer Paul Achatius (1801-1867), pisarz

i polityk 464

Pflug (1499-1564), bp naumburski, teo-

log katolicki 254

Pfuel Ernst von (1779-1866), gen., poli

tyk pruski, premier w 1848 r. 486

Piastowie 109

Pieck Wilhelm (1876-1960), dziaacz

midzynarodowego ruchu robotniczego,

od 1949 r. prezydent NRD 656

Piecuch Konrad, Polak, komunista, za

mordowany w 1932 r. 658

Piotr d'Ailly (1350-1420), prof. i kan

clerz Uniwersytetu Paryskiego, kardy

na 197

Piotr Philargi, kardyna zob. Aleksander V

Piotr z Pizy (zm. ok. 799), poeta na dwo-

rze Karola Wielkiego 72

Piotr I Wielki (1672-1725), car ros. od

1692 r., imperator od 1721 r. 344, 348

Piotr III (172&-1762), ces. ros. w 1762 r.,

wnuk Piotra I, ks. HolsteinGottorp,

m Katarzyny II 376

Piscator Erwin (1893-1966), reyser, je

den z czoowych przedstawicieli ekspre

sjonizmu teatralnego 651

Pitt William (Mtodszy, 1759-1806), ang.

m stanu, premier w 1. 1783-1801

i 1804-1806 409

Pitt William (Starszy, 170&-1788), ang.

polityk konserwatywny, premier w 1.

1766-1768 376

Pius IX (Giovanni Maa hr. MastarFer

reti,1792-1878), papie od 1846 r. 556

Pius XI (Achille Ambrogio Damiano Rat

ti, 1857-1939), papie od 1922 r., po

przednio nuncjusz w Warszawie 675

Planck Max (1858-1947), fizyk, prof.

Uniwersytetu w Berlinie, twórca pod

staw klasycznej teoi kwantów 590,

611, 648

Plantageneci 154

Platen Hallermiinde August von (179

-1835), hr., poeta niem. 461

Plinius Caius Secundus (2 -79), pisarz rz.

36

Podewils, min. Fryderyka II i kierownik

depaamentu spraw zagranicznych

363

Poincare Raymond (186 1934), franc.

polityk, prezydent Republiki w 1.

191 1920 635, 636, 643

Polenz Georg, bp sambijski w 1. 1519-

-1550 238

Popow, butgarski komunista, wspóoskar

ony z Dymitrowem i Tanewem o pod

palenie Reichstagu w 1933 r. 667

Poppo, abp trewirski w I.1016-1047 lll

P ppelmann Mathaus Daniel (1662-

-1736), architekt Augusta Mocnego

360

Preuss Hugo (186 1925), prawnik, poli

tyk Niem. Partii Demokratycznej, gtó

wny autor konstytucji weimarskiej

623

Pm Juan P. y Prats (1814-1870), hr.,

hiszp. gen. i polityk 523

Pncip Gavto (189 1918), zamacho

wiec serbski, zabójca arcyks. Franciszka

Ferdynanda 598

Pttwitz Karl von (1790-1871), gen. pru

ski 491

Prokop Wielki (zm. 1434), ksidz, ideo-

log, wódz i polityk Taboru 204

Przemys Ottokar II (ok.123 1278), kr.

czes. od 1253 r.165,174

Przemystaw II (1257-1296), kr. pol. od

1295 r., zamordowany z inicjatywy mar

grabiów brandenburskich 184

Przemylidzi 7 78,188

Przybysaw (zm. 1179), ks. obodrycki od

1160 r.142

Przybyszewski Stanisaw (186 1927),

dramaturg i powieciopisarz, czoowy

przedstawiciel modernizmu i dekaden

tyzmu w titeraturze pol. i niem. 593

Ptolemeusz Klaudiusz (ok. 100--ok. 168),

gr. astronom, geograf i matematyk 36

Publius Quintilius Varus (I w.), dca legio

nów 35

Pufendorf Samuel (ps. Sevenus de Mon

zambano, 1632-1694), prawnik i filo

zof, historyk 324, 335

Puttkamer Robert von (1828-1900), pru

ski polityk konserwatywny, min. spraw

wewntrznych w 1. 1881-1888, min.

owiaty w 1.1879-1881568, 572

Quidde Ludwig (1858-1941), historyk

niem., prof., wspótlaureat pokojowej

nagrody Nobla w 1927 r. 580

Quisling Vidkun (1887-1945), polityk

norweski, faszysta, premier maonetko

wego rzdu w I.1942-1945 689

Raabe Wilhelm (1831-1910), pisarz, au

tor licznych powieci i nowel 593

Radetzky Joseph (176 1858), gen.

austr. 484, 485

Radowitz Joseph Maa von (1797-1853),

pruski gen. i pisarz polityczny 459/460,

481, 490, 497

Radziwit Albrecht Stanisaw (1595-

-1656), ks., kanclerz w. litewski od

1623 r., autor pamitnika 324

Radzym (Gaudenty), brat w. Wojciecha,

abp gnienieski w 1. 999-1006105

Raiffeisen Fedch Wilhelm (181

-1888), niem. dziaiacz spódzielczy, za

toyciel kasy poyczkowej 544

Rajmund (XI w.), hr. Tuluzy 141

Ramward, bp Minden w I. 99 -1002105

Ranke Leopold von (1795-1886), wybi

tny historyk, pionier kierunku cisego

obiektywizmu 592

Rathenau Emil (183 1915), polityk

i przemystowiec, wspótwórca AEG 551

Rathenau Walter von (1867-1922), kiero

wnik urzdu do spraw gospodarki suro

wcami, min. spraw zagranicznych w

1922 r. 603, 632-635

Rechberg Johann Bernhard (1806-1899),

dyplomata austr. 497, 510

Reginar I (zm. 916), hr. Lotaryngii 83

Reginar III (zm. ok. 958), hr. Lotaryn i 98

I

i

Rehberg August Wilhelm (1757-1836),

hanowerski pisarz polityczny 452

Reichenau Walter von (1884-1942), feld

marszatek niem. 674

Reichensperger August (180 -1895), po

lityk, jeden z przywódców Centrum 518,

538

Reiar von Hagenau (ok. 116 -1210), li

ryk niem.167

Reinhardt Max (wtac. Goldmann,187

-1943), niem. aktor i reyser teatralny,

w 1933 r. emigrowa 595, 651, 652

Remarque Ech Maa (wtac. Ech Paul

Remark, 1898-1970), pisarz antywo

jennych powieci, od 1932 r. na emigra

cji 650

Reuchlin Johann (1455-1522), niem. hu

manista 229, 264, 268

Ribbentrop Joachim von (1893-1946),

hitlerowski min. spraw zagranicznych w

1.1938-1945, skazany w procesie w no

rymberdze 670, 681, 685, 686

Richelieu Jean Armand Du Plessis De

(1585-1642), ks., franc. m stanu,

kardyna 304, 305, 310, 311, 515

Richter Eugen (1838-1906), polityk, po

set do Reichstagu, przywódca Wolno-

mylnej Partii Ludowej 535

Rickert Heinrich (186 1936), filozof,

idealista, polityk liberalny, przewodni

czcy Wolnomylnego Zjednoczenia

534, 535, 592

Riegger Johan Paul (1705-1775), austr.

prawnik 384

Riemann Bernhard (182 1866), fizyk

i matematyk, twórca wielowymiarowej

geometi metrycznej 590

Riemenschneider Tilman (ok. 1460-

-1525), wybitny rzebiarz 215

Rilke Rainer Maria (1875-1926), austr.

poeta mistyczno-religijny, wywart wielki

wpyw na literatur okresu midzywo

jennego 594

Robert (127 1343), kr. Neapolu od

1309 r.181,183

Robert II Pobony (970-1031), kr. Fran

ków od 996 r.113

Rochau August Ludwig, publicysta 496

Roger II (1095-1154), kr. sycylijski od

1130 r.137 139),142

Rohrbach Paul (1869-1956), publicysta,

pisarz polityczny, podrónik, jeden

z pionierów niem. polityki wiatowej 583

Roman Diogenes (zm. 1071), ces. bizant.

od 1068 r.140

Romanowowie 563

Rommel Erwin (1891-1944), feldmarsza

ek, dca Afka Korps, póniej Grupy

Armii "B" we Francji 690, 692, 703

Romulus Augustulus, ces. zachodniorz. w

1. 475 176 48

Roon Albrecht von (1803-1879), hr.,

pruski feldmarszaek, min. wojny w I.

1859-1873 446, 503, 511, 524

Roosevelt Franklin Delano (1882-1945),

amer. m stanu, prezydent w 1. 1933-

-1945 704

Rosenberg Alfred (1893-1946), polityk,

ideolog hitleryzmu, min. dla okupowa

nych terenów ZSRR, skazany w proce

sie zbrodniarzy wojennych 658, 665,

666, 675, 696

Rosenplut Hans (ok. 1400-1470), wybi

tny meistersinger 213

Roth Hieronim, przywódca opozycji prus

kiej w 1. szedziesitych XVI w. 341

Rothe Johannes, autor eposu Der Ritter

spiegel ok.1410 211

Rotteck Karl Wenceslaus von (1775-

-1840), badeski historyk, polityk, li

bera 460, 519

Rousseau Jean Jacques (1712-1778),

franc. pisarz i filozof, wybitny myliciel

owiecenia 362, 383, 391

R6hm Ernst (1887-1934), dziatacz hitle

rowski, szef Sztabu Gównego w 1.

1931-1934, zamordowany na rozkaz

Hitlera 663, 666, 671

R ntgen Wilhelm Conrad (1845-1923),

fizyk, prof., odkrywca promieni X 590

Rudolf (zm. 936), ks. burgundzki od

921 r., kr. Francji od 923 r. 86

Rudolf I (1218-1291), kr. niem. od

1273 r., pierwszy z rodu Habsburgów

I 74-177,181

Rudolf II (zm. 1290), s. Rudolfa I Habs

burga 174,175

Rudolf II (1552-1612), kr. czes. i rz. od

1575 r., kr. wg. od 1572 r. ces. od

1576 r. 277, 284, 286

Rudolf III (zm. 1032), ks. burgundzki od

993 r.116

Rudolf III/I (Habsburg), kr. czes. w 1.

1306-1307, s. Albrechta I 178

Rudolf IV (zm. 1365), ks. Austrii i Styi

od 1358 r.188

Rudolf von Rheinfelden (zm. 1080), ks.

szwabski od 1057 r., antykr. niem. w 1.

1077-1080126,129, 130

Rudolf z Habsburga zob. Rudolf I

Ruge Arnold (1803-1880), filozof i de

mokratyczny pisarz polityczny 461, 48l,

483

Runcimann Walter lord (187 -1949), po

lityk ang., min. 685

Runge Philipp Otto (1777-1810), malarz,

jeden z gównych przedstawicieli ro

mantyzmu 434

Rupert von Simmern, bp Strassburga na

przetomie XVI i XVII w. 228

Ruprecht II Wittelsbach (1352-1410),

elektor Palatynatu Reskiego, obrany

kr. niem. po detronizacji Wacawa Lu

ksemburczyka w 1400 r.191,195, l96

Rycheza, ksiniczka lotaryska, .

Mieszka II Il5

Rynk (XVI w.), kupiec 222

Ryszard I Lwie Serce (1157-1199), kr.

Anglii od 1189 r., krzyowiec I51-

-153

Ryszard z Kornwalii (1209-1272), brat

kr. ang. Henryka II, w 1257 r. wybrany

kr. niem. równoczenie z Alfonsem X

160,174

Saale Magorzata von der (zm. 1566),

druga . Filipa heskiego 254

Sachs Hans (ok. 1494-1576), meistersin

ger 266

Sailer Johann Michael (1751-1832), teo-

log katolicki, jezuita 452

Saladyn (1138-1193), suttan Egiptu od

1171 r. (od 1169 r. faktyczny wtadca)

I51

Salentin von Isenburg, abp i elektor kolo

ski w 1. 1567-1577 281, 282

Salomon III, bp Konstancji w 1. 891-920

81

Salomon, nominalny kr. wg. w l. 1063-

-1074, s. Andrzeja wg.133

Sattykow Piotr (170 -1772), feldmarsza

tek ros. 375

Samon (zm. ok. 658), zaoyciel zwizku

plemion, uznawanego przez cz histo

ryków za pierwsze pastwo stowiaskie,

kupiec frankijski 67, 68

Sand Karl Ludwig (1795-1820), student

teologii, zamachowiec, zabójca Kotze

buego 454

Sauckel Ftz (1894-1946), polityk hitle

rowski, generalny petnomocnik do

spraw zatrudnienia 695

Sauer Wolfgang, wspóczesny historyk 534

Savigny Friedrich Carl von (1779-1861),

prawnik, przedstawiciel historycznej

szkoy prawa 430

Savoie et de Soissons Eugene Mauce zob.

Soissons Eugene Mauce de Savoie

Schacht Hjalmar (1877-1970), ekonomi

sta, prezes Banku Rzeszy, min. gospo

darki w l. 193 1937 640, 654, 657,

670, 674, 678

Schadow Johann Gottfried (1764-1850),

rzebiarz i grafik 434

Schaffhausen A., bankier w Kolonii 477

Schappler Krzysztof, kaznodzieja 241

Scharnhorst Gerhard Johann von (1755-

-1813), gen. pruski 418, 428-430, 446

Schaumburg Adolf von, abp koloski od

1547 r. 255

Scheer Reinhard (186 1928), niem. ad

mira i dca floty w 1. 191 1918 618

Scheffler Johannes zob. Angelus Silesius

Scheidemann Philipp (1865-1939), poli

tyk socjaldemokratyczny, czlonek Rady

Delegatów Ludowych w 1918 r., kan

clerz w 1919 r. 617-620, 622, 630, 646

Scheler Max (1874-1928), filozof i socjo

log, fenomenolog 649

Schelling Fedrich Wilhelm Joseph von

(1775-1854), filozof, przedstawiciel

klasycznej idealistycznej filozofii niem.

358, 431, 433

Schilfert Gerhard, wspóczesny historyk

niem. 355

Schill Ferdinand von (1776-1809), ppor

w czasie obrony Kotobrzegu w 1807 r.,

potem major 418, 420

Schiller Friedrich Johann Christoph von

(1759-1805), jeden z najwikszych kla

sycznych poetów niem. , filozof, historyk

297, 388, 391, 392, 396, 431, 433

Schilling Diebold, kronikarz szwajc. z

koca XV w. 209

Schinkel Karl Friedrich (1781-1841), ar

chitekt i malarz 434

Schirach Baldur von (1907-1974), polityk

hitlerowski, "wódz modziey Rzeszy"

w 1. 193 1940 672

Schlageter Albert Leo (189 1923), czo-

nek Freikorpsów, dywersant, skazany

przez Francuzów na kar mierci 637

758

Schlegel August Wilhelm (1767-1845),

niem. poeta, krytyk i ttumacz 433,

434

Schlegel Fedch (1772-1829), niem. fi

lolog, pisarz i jzykoznawca 433, 434

Schleicher Kurt von (1882-1934), niem.

gen. , polityk, w 1932 r. min. Reichsweh-

ry, ostatni kanclerz przed Hitlerem w 1.

1932-1933, zamordowany 659-662,

671

Schleiermacher Friedrich Ernst Daniel

(1768-1834), ewangelicki teolog, filo

zof 430, 431

Schlieffen Alfred (1833-1913), hr., feld

marszatek pruski, szef Sztabu General

nego w l. 1891-1905, pisarz i teoretyk

wojskowy 599, 600, 688

Schliiter Andreas (ok. 166 1714), gda

ski rzebiarz i architekt baroku 360

Schmelling Max, bokser 678

Schmerling Anton von (1805-1893), dy

plomata austr. 482, 508

Schmitz Hermann (ur. 1881), przemysto

wiec, wspóttwórca I. G. Farbeninduste

642

Schmoller Gustav von (1838-1917), libe

ra, ekonomista, historyk 558

Schneckenburger Max (1819-1849),

niem. poeta autor Wacht am Rhein 459

Schnee H. , wspóczesny historyk 318

Scholl Hans (zm. 1943), czonek kierow

nictwa antyfaszystowskiej organizacji

"Biata Róa" 701

Scholl Sophie, czonek kierownictwa orga

nizacji "Biata Róa" 701

Schopenhauer Arthur (178 1860), niem.

filozof, przedstawiciel woluntarystycz

nej metafizyki 431, 466, 469

Sch&nborn Jan Filip von (1605-1673),

elektor moguncki od 1647 r. , bp worma

cki od 1660 r. 327, 342

Schroeder, bankier w Kolonii 661

Schr der Wilhelm von (164 1689), eko

nomista austr. 334, 335

Schubart Johann Christian von Kleefeld

(1734-1787), agronom, teoretyk 386

Schubert Franz Peter (1797-1828), wybi

tny kompozytor austr. okresu roman

tyzmu 469, 597

Schuler Johann (180 1856), polityk

i dziaacz liberalny 457

Schulz Hieronim (XVI w.), bp w Witten

berdze 233

SchulzeBoysen Harro (1909-1942), przy

wódca lewicowej grupy "Rote Kapelle",

stracony 671

SchulzeDelitsch Hermann (1808-1883),

polityk liberalny, twórca ruchu spó

dzielczego 501, 510

Schumann Robert (181 1856), kompo

zytor, twórca romantyczny 467, 469, 597

Schuschnigg Kurt (1897-1977), polityk

austr., kanclerz w 1. 1934-1938 684

Schuster Theodor, demokrata, czonek

Niemieckiego Zwizku Ludowego

i Zwizku Odtrconych 461

Schutz Heinch (1585-1672), niem. kom

pozytor 323

Schwann Theodor (181 1882), zoolog,

wspótwórca teoi komórkowej 591

Schwarzenberg Adam (1584-1641), hr.,

brandenburski m stanu 338

Schwarzenberg Felix (180 -1852), ks.,

polityk austr. 485, 487, 491, 492, 497

Schwarzenberg Karl (1771-1820), ks.,

gen. austr., naczelny wódz koalicji

antyfranc. 439

Schwarzerd Philipp zob. Melanchton Filip

Schweinichen Hans von (1552-1616),

szlachcic lski, autor pamitników 323

Schwenckefeld Kaspar (1849-1561), mi

styk lski 247

Schwerin Kurt Christoff von (1684-

-1757), pruski feldmarszatek 366

SchwerinKrosigk Lutz von (ur.1887), po

lityk, min. finansów w I. 1932-1945,

kanclerz w maju 1945 r. 704

Schwind Motz von (1804-1871), malarz

niem. 470

Scudery Madeleine de (1607-1701),

franc. autorka romansów 324

Sebbers L., grafik 432

Seckendorf Veit Ludwig von (1626-

-1692), niem. teoretyk pastwa, histo

ryk 335, 343

Seeckt Hans von (186 1936), gen., teo-

retyk wojskowy, w l. 1920-1926 orga

nizator i dca Reichswehry 627, 631, 635,

638, 646, 658

Seldte Franz (1882-1947), fabrykant, or

ganizator i przywódca "Stahlhelmu" w l.

191 1933, min. pracy w 1. 1933-1945

63l, 657, 666

Selducy, dynastia muzumaska 151

Servet Michel (1511-1553), hiszp. lekarz

i teolog, spalony na stosie 271

Servien de la Roche des Aubiers Abel

(159 1659), hr., dyplomata franc. 312

Seuse Heinrich (ok. 1299-1366), mistyk

niem. , dominikanin 212

Severing Carl (1875-1952), prawicowy

przywódca socjaldemokracji, w l.

192 1932 wielokrotny min. spraw we

wntrznych Prus i Rzeszy 656, 660

SeyssInquart Artur (1892-1946), austr.

polityk, zwolennik Hitlera, kanclerz w

1938 r., namiestnik Austi w 1. 1938-

-1939, komisarz okupowanej Holandii

w 1. 194 1945, jako zbrodniarz wo

jenny osdzony w Norymberdze 684,

689

Sickingen, ksita 257

Sickingen Franz von (1481-1523), rycerz

niem. , w 1522 r. pizywódca powstania ry

cerstwa przeciwko.abp Trewiru 237, 268

Siebenpfeiffer Philipp Jakob (1789-

-1845), urzdnik bawarski, liberalny

publicysta i pisarz polityczny 457

Siemens Ernst Werner (181 1892),

przemystowiec, pionier przemystu elek

trotechnicznego 495, 501

Siemens Friedrich (1826-1904), przemy

sowiec 495

Sigibert, wtadca Austrazji, zamordowany

w 575 r. 60

Simmel Georg (1858-1918), filozof niem.

591

Simon John (1873-1954), ang. min.

spraw zagranicznych w 1. 1931-1935

683

Simson Martin Eduard (1810-1899), poli

tyk liberalny, dtugoletni pose do parla

mentu od 1848 r. 529

Singer Paul (1844-1911), polityk, fabry

kant, jeden z przywódców Socjaldemo

kratycznej Partii Niemiec 587

Sjagriusz (zm. 487), ostatni wódz rz. w

Galii 52

SkodowskaCue Maa (1867-1934),

pol. fizyk i chemik, wspóttwórczyni

nauki o promieniowaniu 590

Slavata z Chlumu Wilhelm (1572-1652),

szlachcic czes., namiestnik w Czechach

w 1618 r. 288

Slevogt Max (1868-1932), niem. malarz

kolorysta, grafik 596

Smeets Joseph, jeden z przywódców sepa

ratystycznego ruchu w Nadrenii po

I wojnie wiatowej 637

Soissons Eugene Maurice de Savoie et de

(1633-1673), hr., o. Eugeniusza Sa

baudzkiego 347

Sokrates (469-399 r. p.n.e.), gr. filozof,

twórca pierwszych analitycznych defini

cji podstawowych poj etycznych 591

Sombart Werner (1863-1941), ekonomi

sta, prof. Uniwersytetu we Wroctawiu

i Berlinie 495, 591, 592

Spalatin Georg (wac. Burckhardt,

1484-1545), teolog, towarzysz Lutra,

protektor reformacji 238

Spee Maximilian von (1861-1914), hr.,

admirat 613

Speer Albert (1905-1981), architekt, do

radca Hitlera, w I. 1942-1945 min.

przemystu zbrojeniowego 677, 695

Spencer Herbert (1820-1903), ang. filo

zof i socjolog, jeden z twórców tzw. or

ganicyzmu w socjologii 591

Spener Philipp Jakob (1635-1705), piety

sta niem. 356

Spengler Oswald (1890-1936), niem.

pisarz polityczny, histoozof 649

Spinola Ambrogio (1569-1630), wódz

hiszp. z okresu wojny trzydziestoletniej

291, 292

Spinoza Baruch (1632-1677), filozof hol.

pochodzenia ydowskiego 343

Spitzweg Carl (1808-1885), malarz niem.

okresu romantyzmu i biedermeieru 470

Stablewski Florian (1841-1906), abp

gnieniesko-poznaski od 1891 r.

579

Stahl Friedrich Julius (1802-1858), prof.

prawa, filozof i polityk konserwatywny

494, 571

Stahremberg Ernst Rudiger (1638-1701),

gen. austr., dca oblonego w 1683 r.

Wiednia 331

Stanisaw August Poniatowski (1732-

-1798), kr. pol. w 1. 1764-1795 377

Stanistaw Leszczyski (1677-1766), kr.

pol. w 1. 1704-1709 i 1733-1736 348,

351

Stauffeberg Klaus ' Schenk von (1907-

-1944), hr., ptk Sztabu Generalnego

Wehrmachtu, dokona nieudanego za

machu na Hitlera w lipcu 1944 r., stra

cony 594, 701, 702

Staufowie 13 139, 142, 143, 148-155,

158-160,162,167,175,179,182

760

Stefan I, ks. i kr. wg. w 1. 997-1038105,

lll

Stefan II, papie w l. 752-757 62, 63

Stefan Batory (1533-1586), ks. siedmio

grodzki od 1571 r., kr. pol. od 1576 r. 277

Stein Heinch Fedch Karl von und zum

(1757-1831), polityk pruski, min. w 1.

1807-1.808, wprowadzit reformy, w I.

1812-1815 doradca cara Aleksandra I

387, 419, 424-427, 431, 435-439, 444

Steinmetz Karl (179 1877), pruski feld

marszaek 525

Steinmetz Max, wspóczesny historyk

niem. 314

Stephan Heinch von (1831-1897), se

kretarz stanu Rzeszy do spraw poczty w

l. 188 1897, inicjator wiatowej unii

pocztowej 520

Stieler Josef Karl (1781-1858), malarz

niem. 433

Stieve Fedch (XX w.), historyk niem.

355

Stinnes Hugo (187 1924), kapitalista,

przemystowiec, zaoyciel i gówny akc-

jonausz koncernu stalowego 633, 642

Stojgniew, ks. obodrycki, zgin w 955 r.

nad Rzeknic 95

Storch Mikoaj, tzw. prorok zwikawski

237

Storm Theodor (1817-1888), niem. poeta

ze Szlezwiku, autor lirycznych wierszy

i nastrojowych nowel 593

Strasser Gregor (1892-1934), jeden

z czotowych przywódców NSDAP, kie

rownik propagandy w I.1926-1932, za

mordowany na rozkaz Hitlera 661, 662,

664-666, 671

Strasser Otto (ur. 1897), polityk, cztonek

NSDAP w I. 1925-1930, póniej w

opozycji do Hitlera, emigrant 658, 663-

Strauss Richard (1864-1949), kompozy

tor o wiatowym znaczeniu, neoroman

tyk 652

Streicher Julius (1885-1946), polityk,

wspótpracownik Hitlera, publicysta

antysemicki 666, 676

Stresemann Gustav (1878-1929), pofityk,

przywódca narodowych liberatów, po

tem Deutsche Volkspartei, kanclerz w

1923 r., min. spraw zagranicznych w I.

1923-1929 622, 635, 638, 639, 643-

645, 654, 680

Strousberg Bethel Henry (wtac. Barthel

Heinch Straussberg, 182 1884),

przemysowiec, znany "król kolei" 551

Struve Gustav von (1805-1870), polityk

o pogldach radykalno-rewolucyjnych

461, 477, 478, 483

Stuartowie 345

StummHalberg Karl (183 1901), mag

nat przemysowy w Zagbia Saary, po

lityk 537, 551, 581

Sturdza Aleksander S. (1791-1854), ros.

pisarz polityczny 454

Stwosz Wit (1447-1533), rzeibiarz, ma

larz i miedziorytnik 215

Sudermann Hermann (1857-1928),

pisarz, autor dramatów i powieci 593

Suidger, bp Bambergu zob. Klemens II

Sulejman I (1495-1566), sutan od 1520 r.

253

Supplinburgowie 136,138

Sustermanns, malarz 291

Suworow Aleksander W. (173 1800),

feldmarszaek ros. 412

Svarez Karl Gottlieb (1746-1798), pruski

prawnik, wspótautor kodeksu (Allgemei

nes Preussisches Landrecht) 382

Swen Widobrody, kr. Danii w I. 986-

-1014101

Swieten Gerhard van (170 1779), z po

chodzenia Holender, lekarz nadworny

ces. Mai Teresy 371

Sybel Heinch von (1817-1895), historyk

i polityk, poset na sejm pruski 501, 510

Sylwester II (Gerbert), papie w l. 999-

-1003103,106, I10

Sylwester III, antypapie w I. 1045-1046

124

Szekspir William (1564-1616), ang. poe

ta, najwybitniejszy dramaturg wiata

383, 505

Suwaow Pawe (1834-1908), przedstawi

ciel ros. w Berlinie, gen. gubernator

Królestwa Polskiego w I. 1894-1896

559

witopetk I Wielki, ks. Pomorza Gda

skiego w 1.1220(2 1266165

Tacyt (ok. 55-ok. 120), wybitny historyk

rz. 36, 40, 43, 54

Tagino, apb magdeburski w l.1004=1012

I10

Tanew, Bugar, oskarony o podpalenie

Reichstagu w 1933 r. 667

761

Tankmar (zm. 938), przyrodni brat

Ottona I 87

Tankred (zm.1194), od 1189 r. kr. sycylij

ski 151,152

Tassilo (zm. 794), ks. bawarski w 1. 748-

-788 65

Tatarkiewicz Wladystaw (188 1980),

pol. filozof, historyk filozofii, estetyk

i historyk sztuki 359

Tauler Johannes (ok.1300-1361), mistyk

niem. , dominikanin 212

Tegetthoff Wilhelm von (1827-1871),

admiral austr. 514

Teodoryk, o. Ody, margrabia saskiej Mar

chii Pónocnej w l. 965-985 99,100

Teodoryk Wielki (454-526), kr. Ostrogo-

tów od 471 r. 48

Teodozjusz I Wielki (Flavius Theodosius,

34( 395), ces. rz. od 379 r. 47

Teodulf (ok. '755-821), bp Orleanu 72

Teofano (ok. 950 lub 955-991), ksi

niczka bizant., . ces. Ottona II, regen

tka w czasie maoletnoci Ottona III 93,

101-103

Terboven Josef (zm. samobójczo 1945),

komisarz Rzeszy w Norwegii w 1.194

-1945 689

Tetzel Johann (wac. Diez albo Diezel,

1465-1519), teolog, dominikanin 233

Teudobad, wódz Teutonów 33

Thaer Albrecht (1752-1828), autor Pod

staw racjonalnego rolnictwa, prof. Uni

wersytetu w Berlinie 401, 430

Thalheimer August (1884-1948), komu

nistyczny polityk i pisarz, cztonek Zwi

zku Spartakusa, w kierownictwie KPD

w 1. 1919-1924, wykluczony w 1928 r.,

przywódca i teoretyk opozycji w 1.

192 1933 639, 647

Thalmann Ernst (1886-1944), niezaleny

socjalista i komunista, przywódca KPD

od 1925 r., poset do Reichstagu, zamor

dowany 647, 656, 659

Thietmar (975-1018), bp merseburski w

1. 1009-1018, kronikarz 99,112,120

Thoma Hans (1839-1924), niem. malarz

i grafik, pocztkowo realista, póniej

nawizywa do symbolizmu 5%

Thomasius Christian (1655-1728), praw

nik, prof. Uniwersytetu w Halle 358,

359

Thugutt Franz de Paula von (173 1818),

austr. polityk 4l2

Thun und Hohenstein Leo (1811-1888),

polityk austr., min. owiaty 497

Thurn Henryk Maciej (1567-1640), hr.,

jeden z przywódców i dców czes. po

wstania stanowego w 1. 1618-1620 289

Thyssen August (1842-1926), przemyso-

wiec, zaoyciel koncernu stalowego 551

Thyssen Fedch (187 1951), s. Augu

sta, jeden z gównych akcjonauszy

koncernu stalowego 551, 642, 657, 659

Tieck Ludwig (177 1853), niem. pisarz,

krytyk i tumacz 433

Tilly Johann Tserklaes von (1559-1632),

hr., Brabantczyk, dca wojsk Ligi 29l,

293, 294, 297, 298, 305

Tirpitz Alfred von (1849-1930), admirat

i polityk, twórca niem. potgi na morzu,

sekretarz stanu marynarki wojennej w l.

1897-1916 531, 576, 646

Tito (wtac. Josip Broz, 1892-1980),

przywódca jugoslowiaskiego ruchu

oporu, m stanu, marszaek, od 1953 r.

prezydent 698, 700

Tocqueville Charles Alexis Hen Clerel

de (1805-1859), franc. pisarz i polityk

382

Todt Fritz (1891-1942), dziaacz hitlero

wski, organizator budowy linii Zygfry

da, od 1940 r. min. przemysu zbroje

niowego 695

Toller Ernst (1893-1939), niem. pisarz

ekspresjonista, niezaleny socjalista 651

Tostoj Lew N. (1828-1910), pisarz ros.

593

Torgler Ernst (189 -1963), jeden z przy

wódców komunistycznych, oskarony

o podpalenie Reichstagu, po wojnie w

partii socjalistycznej 667

Torstenson Lenart (160 1651), hr.,

wódz szwedzki z okresu wojny trzydzie

stoletniej 310, 311

Totyla (zm. 552), kr. Ostrogotów od

541 r. 49

Tourjansky Victor (1891-1976), reyser

niem. pochodzenia ukraiskiego 677

Towiaski Andrzej (1799-1878), filozof

pol., przedstawiciel mistycyzmu i spiry

tualizmu 323

Trajan (Marcus Ulpius raianus, 5

-117), ces. rz. od 98 r. 39, 359

Trauttmansdorf Maksymilian von (1584-

-1650), hr., austr. dyplomata 311,

312

762

Ttschke Heich von (1834-1896), histo

ryk, polityk, publicysta, zwolennik poli

tyki Bismarcka 500-502, 518, 557, 592,

598

Treviranus Gottfed (1891-1971), poli

tyk prawicowy 645

Troeltsch Ernst (1865-1923), teolog

ewangeticki i historyk 592, 649

Truchsess von Waldburg Gebhard (1547-

-1601), abp koloski, elektor od

1577 r., w 1582 r. przystpit do reforma

cji i sekularyzacji ksistwa 281, 282

Truchsess von Waldburg Georg (1488-

-1531), zwany "Bauern J rg", po

gromca si chopskich pod Bóblingen

242, 243

Tschernembl Georg Erasmus (1567-

-1626), polityk, przywódca stanów mo

rawskich 288, 292

Tucholsky Kurt (pseudonim T. Tiger,

K. Hauser, P. Panter, I. Wrobel,189

-1935), niem. pisarz, publicysta i poeta

651

Tudrus (I w. p.n.e.), wódz Kwadów 34

Tugumir, ks. Stodoran w poowie X w. 94

Tuwim Julian (1894-1953), poeta pol.

651

Tybeusz (42 r. p.n.e.-37 r. n.e.), ces.

rz. od 14 r., zdolny wódz, dokonywa

podbojów ludów germaskich 35

Tycjan (wtac. Ticiano Vecellio, 1476/

1477-1576), w. malarz wt. okresu rene

sansu 257

Udalryk w., bp augsburski w 1. 92 973

Udalryk, ks. czes. w 1. 1012-1034111

Udo I (zm. 949), graf frank. 89

Uhland Ludwig (1787-1862), poeta

niem., dramaturg, publicysta 467,

488

Ulryk (1487-1550), ks. wirtemberski w 1.

150 -1519 i 1534--1550 253, 256

Unruh Hans Wiktor von (180 1886),

polityk liberalny, przewodniczcy Partii

Postpowej 501

Unwan, abp bremeski w 1. 101 -1029

111

Urach Wilhelm, ks. wirtemberski, kandy

dat na tron litewski w 1918 r. 611

Urban II (Odo de Castellione, 1042-

-1099), papie od 1088 r. 131, 134,

140, 141

Urban IV (Jacques Pantaleon), papie w 1.

1261-1264 l59

Urban V (Guil Gmoardi), papie w 1.

1362-1370189,196

Urban VI (Bartolomeo Pgnano), papie

w 1. 1378-1389196,197

Urban VIII (Maffeo Barberini, 1568-

-1644), papie od 1623 r. 299

Uffe Honore d' (1567-1625), pisarz

franc. 324

Valentin Veit, historyk wspóczesny 483

Venedey Jakob (1805-1871), pisarz

i dziaacz demokratyczny 46l

Villani de, firma w Lipsku 268

Vincke Georg von (1811-1875), baron,

pruski polityk, przedstawiciel prawicy w

Parlamencie Frankfurckim 481

Virchow Rudolf (1821-1902), lekarz pa

tolog i antropolog, polityk liberalny 5l0,

518, 590

Visconti Galeazzo (1351-1402), ks. Me

diolanu, wódz 195

Visconti Marco, wódz mediolaski 182

Vischer Peter (ok. 1460-1529), rzebiarz

niem. 215

Vlai Maciej zob. Flacius Illiricus

Vogt Karl (1815-1895), niem. filozof

i przyrodnik, pose w Parlamencie

Frankfurckim, czonek rzdu Rzeszy w

1849 r. 591

Voltaire (Fran ois Marie Arouet, 1694-

-1778), franc. pisarz, filozof, historyk

362, 383, 389, 391

V gler Albert (1877-1945), przemysto

wiec, wspótwórca Vereinigte Stahlwer

ke, czonek NSDAP 642, 678

Wackenroder Wilhelm Heinrich (177

-1798), pisarz niem. 429

Wactaw w., ks. czes. w 1. 921-935 85

Wacaw II (1271-1305), kr. czes. od

1285 r. i kr. pol. od 1300 r.177,178

Wacaw III (1298-1306), kr. pol. i czes.

od 1305 r., s. Wacawa II, ostatni z dy

nastii Przemylidów 178

Wacaw IV Luksemburski (1361-1419),

kr. czes. od 1378 r., kr. niem. od 1376 r.,

zdetronizowany prcez elektorów w

1400 r.189-191,194-1%, 200, 201, 203

Wagner Adolf (1835-1917), liberat, eko

nomista, prof. w Dorpacie, Freiburgu

i Berlinie 558

763

Wagner Richard (1813-1883), niem.

kompozytor, reformator opery i twórca

dramatu muzycznego 469, 597, 653, 677

Walafed Strabo (809-849), poeta, uczo-

ny, teolog, mnich, wychowawca s. Lud

wika Pobonego 119

Waldeck Franz Leo Benedikt (1802-

-1870), pruski polityk, demokrata,

przewodniczcy komisji przygotowuj

cej konstytucj w pruskim Zgromadze

niu Narodowym 460, 486, 493

Waldemar IV Atterdag (1320-1375), kr.

duski od 1340 r.194

Waldersee Alfred von (1832-1904), hr.,

pruski feldmarszalek, szef Sztabu Gene

ralnego w 1. 1888-1891565, 574

Waldstein zob. Wallenstein Albrecht Eu

sebius Wenzel

Walens, ces. rz., zgin w 378 r. pod Ad

rianopolem w walce z Gotami 47

Wallenstein (Waldstein) Albrecht Euse

bius Wenzel von (1583-1634), ks. Fry

dlandu i Meklemburga, magnat czes.,

wódz wojsk cesarskich w wojnie trzy

dziestoletniej 295, 297 303, 305-308,

393

Walther von der Vogelweide (ok. 1170-

-1230), najwybitniejszy przedstawiciel

minnesingerów 168, 169

Wassermann Jakob (1873-1934), niem.

pisarz historyczny i psychologiczny

595

Wazowie 304

Weber Max (1864-1920), niem. historyk,

ekonomista i socjolog 573, 591, 592, 665

Weber Wilhelm Eduard (1804-1891), fi

zyk, prof. Uniwersytetu w Halle, Gety

ndze i Lipsku 460

Wedekind Frank (1864-1918), niem. pi

sarz i aktor, prekursor ekspresjonizmu,

wspópracownik "Simplicissimusa" 595

Wehler Hans Ulch, niem. historyk wspó

czesny 530

Weidig Friedrich Ludwig (1791-1837),

pastor, radykalny dzialacz heski 458

Weismann August (1834-1914), biolog,

twórca szkoy neodarwinizmu 591

Weitling Wilhelm (1808-1871), komuni

sta utopijny 461, 475, 476

Welcker Karl Teodor (1790-1869), poli

tyk badeski, libera, prof. prawa 460

Welf V (ok. 1073-1120), ks. bawarski od

1101 r.131

Welf VI (1115-1191), ks. Spoleto od

1152 r.139,148,149

Welfowie 131, 137 139, 142, 143, 148-

-151,153,154,160,162,168,179

Wellington Arthur Wellesley (1769-

-1852), ks., ang. gen. i polityk 440

Welserowie 221, 224, 324

Wenck Walther (ur. 1900), gen. hitlerow

ski 704

Werfel Franz (189 1945), pisarz austr.,

ekspresjonista 651

Werner Anton von (184 -1915), malarz

niem. 561, 595, 5%

Wertheim, waciciel domu towarowego w

Berlinie 545

Wertheimer Max (1880-1943), niem. psy

cholog 649

Westarp Kuno von (1864-1945), hr.,

polityk, przywódca konserwatywny

657

Westfalen Ferdinand Otto Wilhelm von

(1799-1876), hr., polityk pruski, min.

spraw wewntrznych w 1. 1850-1958

494, 499

Wettynowie 177, 178, 210, 211, 220, 253,

441

Weygand Maxime (1867-1965), gen.

franc., w 1940 r. naczelny dca wojsk

franc. 689

Wichman I (zm. 944), graf saski 87

Widukind z Korwei (ok. 925-po 973),

kronikarz niem. , mnich 94, 120

Wied Hermann von (1477-1552), abp ko

loski w 1. 1515-1547, elektor 255

Wieland Chstoph Martin (1733-1813),

niem. poeta, pisarz i tumacz okresu

owiecenia 383, 388, 390, 407, 421

Wiene Robert (1881-1938), reyser fil

mowy 652

Wiklef John (ok.1329-1384), ang. teolog

i reformator religijny 199

Wiktor IV, antypapie w 1138 r.148

Wiktoa (1819-1901), kr. Anglii od

1837 r. 504

Wiktoria (1840-1901), kr. pruska, . Fry

deryka III, najstarsza c. kr. ang. Wikto

rii 572

Wilhelm, s. Ottona I, abp moguncki w l.

954-968 90

Wilhelm, margrabia pótnocny w I. 1044-

-1056125

Wilhelm I (1781-1864), kr. Wirtembergii

od 1816 r. 473

764

Wilhelm I (1797-1888), s. Fryderyka Wil

hehna III, brat kr. Fryderyka Wilhel

ma IV, kr. pruski od 1861 r. , ces. niem.

od 1871 r. 486, 488, 495, 498-500,

503-505, 508, 510, 514, 523, 524, 527,

529, 531, 541, 561-563, 566, 572

Wilhelm II (zm. 1189), kr. sycylijski od

1166 r.149,151

Wilhelm II (1227-1256), kr. Holandii od

1235 r., kr. niem. od 1248 r.158-160

Wilhelm II (185 1941), ces. w 1.1888-

-1918, wnuk Wilhelma I 499, 531, 551,

572-577, 579-581, 583, 584, 603, 612,

620, 629

Wilhelm III (1817-1890), kr. holenderski

i w. ks. Luksemburga od 1849 r. 522

Wilhelm IV, landgraf heski w 1. 1547-

-1552 i 1567-1592 260

Wilhelm V (1539-1592), ks. Julich-Kleve

255, 256, 276

Wilhelm V, ks. bawarski w 1. 1579-1597

280

Wilhelm VI, landgraf Hessen-Kassel w 1.

1627-1637 310

Wilhelm III Oraski (165 1702), kr.

Anglii od 1689 r. 333

Wilhelmina Fryderyka Zofia Hohenzol

lernBayreuth (1709-1758), c. Fryde

ryka Wilhelma I, kr. pruskiego 355, 368

Willigis, abp moguncki w 1. 975-1011

101, l07

Willisen Karl Wilhelm von (179O-1879),

gen. pruski 479

Wilson Thomas Woodrow (185G1924),

amer. m stanu, dwukrotny prezydent

USA w 1. 1913-1921, inicjator utwo

rzenia Ligi Narodów 616, 625, 626, 629

Windelband Wilhelm (1848-1915), filo

zof i historyk filozofii, pierwszy przed

stawiciel badeskiej szkoty neokanty

stów 592

Windthorst Ludwig (1812-1891), hano-

werski m stanu, przywódca partii

Centrum 502, 505, 516, 538, 556

Windischgratz Alfred (1787-1862), ks.,

feldmarszalek austr. 483 85

Wirth Johann Georg August (179

-1848), polityk, adwokat, wspólzaloy

ciel Zwizku Prasowego i Ojczynia

nego 457, 458

Wih Joseph (1879-1956), polityk cen

trysta, kanclerz w 1. 1921-1922 632,

634, 635

Witold (135 -1430), w. ks. litewski od

1392 r. 204

Witte Hans de (1583-1630), Niderland

czyk, bankier Wallensteina, kalwinista

298, 299

Wittelsbachowie 181, 182, 184-186, 189,

194, 220, 256, 302, 342, 378, 439, 462,

5l7, 527, 638

Wittenberg, burmistrz Lubeki w polowie

XIV w.194

Wittenweiler Heinch, poeta niem.

z przeomu XVI i XV w. 211

Witz Konrad (ok. 140 1446), malarz

niem. 215

Witzleben (1881-1944), marszalek,

uczestnik spisku przeciw Hitlerowi w

1944 r. , stracony 703

Wadysiaw (1377-1414), kr. Neapolu od

1386 r.198

Wadysaw Jagielloczyk (145 -1516),

kr. czes. od 1471 r., kr. wg. od 1490 r.

207, 219

Wladystaw Jagielo (ok. 1351-1434), w.

ks. litewski w 1.1377-1401, kr. pol. od

1386 r. 204

Wadyslaw okietek (1260 lub 1261-

-1333), ks., nastpnie kr. pol. od

1320 r.188

Wtadystaw Pogrobowiec, arcks. austr., kr.

Wgier i Czech w 1.144 1457 207

Wiadysaw IV Waza (1595-1648), kr.

pol. od 1632 r. 309

Wadyslaw II Wygnaniec (1105-1159),

ks. krakowski i lski oraz zwierzchni

pol. w 1.1138-1146142,147

Wasow Andej (1900-1946), gen. radz.,

wzity do niewoli przeszed na sub

Niemców, skazany przez sd radz. 696

Woermann Adolf (1847-1911), kupiec

hamburski i polityk kolonialny 564

Wojciech w. (Adalbert, zm. 997), bp pra

ski od 982 r.103,105

Wolf z Anhaltu 240

Wolff Bernhard (1811-1879), ksigarz, w

1848 r. obj kierownictwo gazety "Na

tionalZeitung", w 1849 r. zaoy

pierwsz agencj telegraficzn 598

Wolff Chstian (1679-1754), filozof

niem., przedstawiciel owiecenia 359,

371

Wolfgang (1492-1566), ks. AnhaltBern

burg, czonek i wspózaoyciel Zwizku

Szmalkaldzkiego 251, 253

rlaiz iveuourg <rso

Wolfram von Eschenbach (ok. 1170- k.

1220), wybitny dworski poeta epik 167

Wolter zob. Voltaire

W6llner Johann Christoph (1732-1800),

teolog, potem min. i doradca Fryderyka

Wilhelma II 405

Wrangel Friedrich Heinrich Ernst von

(1794-1877), feldmarszaek pruski 480,

486, 509, 513

Wratystaw II, ks. czes. od 1061 r., kr.

czes. w 1. 1085-1092131

Wullenwewer Jurgen (ok. 1488-1537),

hanzeatycki m stanu, burmistrz Lu

beki 275

Wundt Wilhelm (1832-1920), niem. psy

cholog, zatoyciel instytutu psychologii

eksperymentalnej 591

York Ludwig von Wartenburg (1759-

-1830), hr., feldmarszatek pruski 435

Young Owen D. (1874-1962), amer. pra

wnik i finansista, autor tzw. planu Yo-

unga, regulujcego zobowizania Nie

miec po I wojnie wiatowej 654, 656,

657

Zachariasz (zm. 752), papie od 741 r. 62

Zbigniew (ok. 1073-1112), ks. pol. w I.

1102,1106-1107, wygnany przez brata,

Bolestawa Krzywoustego 134

Zedlitz Karl Abraham von (1731-1793),

min. , organizator szkolnictwa w czasach

Fryderyka II 382

Zeigner Erich (188 1949), socjalista,

premier saski w 1923 r. 638, 639

Zimmermann Wilhelm (1807-1878), hi

storyk, prof. w Stuttgarcie, polityk libe

ralny 460, 481

-1760), hr., pietysta, zatoyciel gminy

religijnej 357

Zitz Franz Heinrich (1803-1877), adwo-

kat, poset w Parlamencie Frankfurckim

460/461

Zofia (1630-1714), wnuczka Jakuba I,

. Ernesta Augusta elektora hanower

skiego 345

Zweig Arnold (1887-1968), pisarz niem.,

autor antywojennego cyklu powieci

"Wielka wojna biatych ludzi" 650

Zweig Stefan (1881-1942), pisarz austr.,

autor powieci biograficznych, drama

tów i nowel 648

Zwingli Ulryk (1484-1531), wybitny re

formator zurychski, twórca protestan

tyzmu szwajc. 245, 251, 252

Zygfryd, abp koloski w 1. 1275-1297

I 76

Zygfryd, abp moguncki w 1. 1230-1249

158

Zygfryd (X/XI w.), graf lll

Zygmunt Habsburg (zm.1496), ks. Tyrolu

w 1. 1436,1446-1490 208

Zygmunt Luksemburski (Luksembur

czyk,1368-1437), elektor brandenbu

rski od 1378 r., kr. wg. od 1387 r.,

niem. od 1410 r., ces. od 1433 r. 188,

I95,196, 198,199, 201, 203-206, 210,

211

Zygmunt III Waza (1566-1632), kr. pol.

od 1587 r. 290, 303

eliwsky Jan (zm. 1422), radykalny hu

sycki kaznodzieja praski 201, 203

ika Jan (zm. 1424), rycerz czes., wódz

i polityk husycki 203, 204

SPIS TRECI

ODAUTORÓW S

Cz pierwsza

HISTORIA NIEMIEC DO 1492 ROKU

I. NAJDAWNIEJSI MIESZKAY ZIEM NIEMIECKICH

Paleolit 11

Neolit 16

Spoeczestwa epoki brzu 22

Spoeczestwa epoki elaza 27

Germanie i ich walka z Rzymianami 30

Rozsiedlenie plemion germaskich w wietle najstarszych ródet rzymskich 36

Wpyw cesarstwa rzymskiego i jego kultury na stosunki wród Germanów 38

Powstanie wielkich zwizków plemiennych,ich wdrówki i tworzenie si

pierwszych pastw germaskich 42

II.PASTWO FRANKÓW

Podboje Franków. 52

Feudalizacja stosunków spoecznych 53

Organizacjapastwowa 57

Wzrost znaczenia i hierarchizacja feudaów 58

UpadekMerowingów 60

Budowa monarchii karoliskiej 62

Stosunki Franków ze Stowianami bfi

Wznowienie cesarstwa i jego organizacja wewntrzna 6R

Rozwój kultury 70

Podziat monarchii Karola Wielkiego 73

III.NIEMCY DO POOWY XI WIEKU

Powstanie ksistw niemieckich 80

Walka o zjednoczenie ksistw niemieckich 81

Ekspansywna polityka Henryka I . 83

Walka Ottona I o utrzymanie jednoci pastwa 87

Pocztki polityki woskiej i nowe trudnoci wewntrzne 89

Sojusz z duchowiestwem drog do wznowienia cesarstwa 91

Wznowienie walk ze Stowianami 93

Kryzys wewntrzny pastwa niemieckiego w czasach rzdów Ottona II 96

Niepowodzenia Ottona II w polityce wtoskiej 99

Powstanie Sowian Polabskich 100

Kryzys wewntrzny w Niemczech za rzdów regentki Teofano 101

791

Stosunki ze Stowianami 101

Polityka woska Ottona III 102

Stosunki Ottona III z Polsk 104

Trudnoci we Woszech i w Niemczech pod koniec rzdów Ottona III 105

Polityka wewntrzna Henryka II 107

Wojnapolsko-niemiecka 108

Polityka woska Henryka II i stosunki z Francj 112

Polityka wewntrzna Konrada II 113

Politykawoska 114

Politykawschodnia. 115

Pozyskanie Burgundii 116

Kulturaniemiecka 117

Sztuka 120

IV. NIEMCY OD POOWY XI DO POOWY XIII WIEKU

Henryk III wobec trudnoci wewntrznych cesarstwa 123

Stosunki z papiestwem 124

Stosunki Henryka III ze wschodnimi ssiadami 125

Wzrost opozycji antykrólewskiej w Niemczech.Powstanie saskie 126

Walka z papiestwem 127

Nowe trudnoci wewntrzne i abdykacja Henryka IV 131

Wznowienie agresywnej polityki wschodniej 132

Wznowienie walki o inwestytur.Konkordat wormacki 134

Walka o wadz królewsk midzy Staufami i Supplinburgami 136

Rola papiestwa w walkach dynastycznych w Niemczech 136

Stosunki Lotara III z Polsk. 138

Walka o wadz w Niemczech midzy Staufami i Welfami : 13R

Wyprawy krzyowe i udzia w nich Konrada III 139

Wzrost ekspansji feudaów wschodnioniemieckich 142

Polityka wewntrzna Fryderyka I 142

Saksonia pod rzdami Henryka Lwa 144

Wochy w drugiej poowie XII wieku 145

Walka Fryderyka I z miastami woskimi 146

Stosunki Fryderyka I z Polsk 147

Zniesienie samorzdu miast lombardzkich i ponowny konflikt z papiestwem 147

Upadek potgi Welfów 149

Zhotdowanie Pomorza Zachodniego 150

Trzecia wyprawa krzyowa i mier Fryderyka I 150

Walka Staufów o królestwo normaskie 151

Ponowne walki o wadz midzy Staufami i Welfami 153

Walka Fryderyka II z papiestwem 154

Królestwo Sycylii pod rzdami Fryderyka II 156

Ustpstwa na rzecz feudaów niemieckich 157

Walka z miastami woskimi i zatarg z papiestwem 157

Upadek rzdów Staufów i utrata Królestwa Sycylii ISR

Rozwój nowego osadnictwa i zwizane z nim przemiany spoeczne 160

Walka klasowa chopów 161

Ekspansja feudaów niemieckich w rejonach Morza Batyckiego.Krzyacy 162

Kulturaniemiecka 167

Sztuka 169

V 'vIEM(-Y OD POOWY XIII DO KOCA XV WIEKU

Polityczno-gospodarcze skutki wielkiego bezkrólewia . 173

Rudolf I Habsburg i jego walka z królem czeskim Przemysem Ottokarem II 174

Polityka wewntrzna Rudolfa I i jego stosunki z papiestwem 175

792

Opozycja antyhahsburskalayybór Adolfa z Nassau.Upadek jego rzdów 176

Polityka wewntrzna Albl ta I 177

Nieudana próba opanowa CZech 17R

Henryk VII LuksemburS je o polityka woska 174

Walka o koron królewSk ; dzy Habsburgami i Wittelsbachami 181

Walka Ludwika Wittelsba Z papiestwem.Zaamanie si polityki woskiej IR2

Ustpstwa Karola IV na z papiestwa i ksit niemieckich. 1R5

Czechy pod rzdami Karo IV 1R7

Wzrost niezadowolenia w rllemezech z rzdów luksemburskich Zatarg

zmiastami . 18R

Detronizacja Wacawa I i poWrót do wadzy Wittelsbachów. 194

Zygmunt Luksemburczykl ego stosunek do ruchu soborowego 196

Husytyzm . , , - 199

Niepowodzenia Habsburg w polityce zagranicznej. 206

Pozyskanie Burgundii 1Ni rlandów 20R

Dalszy upadek wtadzy k Ólewskiej w Niemczech.Umocnienie rozdrobnie

niafeudalnego. , - 210

Literaturaniemiecka - . 211

Architektura i sztuki plastycZne - - - . 214

Cz druga

HISTORIA NIEMIEC 1492-1789

I. NIEMCY W PIERWSZEJ POOWIE XVI WIEKU

Przeom redniowiecza i nowoytnoci 219

Stosunki gospodarcze i spoeczne 220

Duchowiestwo i sprawy retigijne 227

Marcin Luter i jego pierwsZe wystpienia231

Zasadnicze pogldy Lutra,zerwanie z Rzymem,rozwój luteranizmu 234

Wielkie powstanie chopskie,jego znaczenie i skutki 241

Dalszy zamt ideologiczny " Niemczech 245

Sytuacja zewntrzna Niemiec.Umocnienie si reformacji 247

Nieudane próby rozwizania sprawy religijnej przez cesarza 257

Pokój w Augsburgu.Sytuacja spoeczna i kulturalna 261

II.OKRES WYZNANIOWEGO RO7HICIA 1555-lfilR

Sytuacja wyznaniowa W P wie XVI wieku 270

Przemiany gospodarcze u' lJgiej poowie XVI wieku i ich wpyw na stosunki

spoeczne. - 274

Sytuacja polityczna i religijQa w drugiej poowie XVI wieku 276

Zaostrzenie si przeci ie6S v.Ku wojnie281

III.CZASY WOJNY TRZYDZIESTO TNIEJ

Pocztek wojny 161R 16 287

Wojna a do interwen ll dWiskiej - 292

Interwencjaduska. Iestein. 295

Pierwszy etap interwe l wedzkiej.Gustaw Adolf 203

Czasy dalszych interwencji.pokój westfalski309

IV NIEMCY W DRUGIEJ PObO E XVII WIEKU

Stosunki w NiemczecN ojnie trzydziestoletniej 315

Kultura Niemiec w Xjll eku 321

Sytuacja polityczna w Nie ,czech po pokoju westfalskim 325

793

Absolutyzm w Niemczech.Uwagi ogólne 333

Bawaria 335

Krajeaustriackie33fi

Saksonia 337

Brandenburgia 337

Sytuacja w innych ksistwach niemieckich 342

W cieniu wielkich wojen 343

Czasy wzgldnego pokoju.Sytuacja spoeczna i gospodarcza 348

Sytuacja polityczna w Niemczech.Austa i Prusy 351

Stosunki kulturalne i artystyczne na przeomie stuleci 356

V.CZASY OWIECONEGO ABSOLUTYZMU

Nowi wadcy w Prusach i Austrii 361

Pocztekkonfliktów 364

Dziesi lat pokoju i przebudowy 368

Odwrócenie przymierzy.Wojna siedmioletnia 371

W cieniu Rosji i sprawy polskiej 377

Prusy,Austria i inne pastwa niemieckie w okresie wiattego absolutyzmu 379

Kultura i ycie w Niemczech w epoce owiecenia 388 ; 

Cz trzecia

HISTORIA NIEMIEC OD 1789 ROKU

I. ZIEMIE NIEMIECKIE W OKRESIE REWOLUCJI FRANCUSKIEJ I NAPOLEOSKIM

Stosunkigospodarczo-spoeczne 401

Niemcy a rewolucja francuska i upadek Polski 405

Midzy Bazyle a Jen411

"Niemcy w gbokim upokorzeniu" 419

Reformy w Prusach 423

Kultura 429

Koniec rzdów Napoleona 434

II. RESTAURACJA

Zwizek Niemiecki pod egid Austrii . 443

Stosunkigospodareze . 447

Konserwatyci, liberaowie, mtodzie . 451

Opozycja w latach trzydziestych i czterdziestych 455

"Vormarz" 462

Biedermeier 4fifi

I11.WIOSNA LUDbW

Dnimarcowe 471

Rewolucja na rozdrou 47fi

Parlamentfrankfureki 480

Midzy rewolucj a reakcj 484

Bilansrewolucji 489

IV. A DRODZE DO ZJEDNOCZENIA

Latareakcji 492

Nowa era i konflikt 449

Pocztki rzdów Bismarcka 504

794

Wojnaniemiecka 510

Zwizek Pónocnoniemiecki Slfi

Wojna z Francj 52?

V. RZESZA BISMARCKOWSKA

Pastwo i partie polityczne 530

Stosunkigospodarcze . 540

Lataliberalne 552

DyplomacjaBismarcka . 558

Zwrot ku konserwatyzmowi 566

VI. RZESZA WILfiELMISKA (lH9I -191H)

Weltpolitik 573

Stosunkiwewntrzne - - - - - - - 578

Nauka i kultura 588

Pocztekwojny 598

Sytuacja wewntrzna w czasie wojny . 602

Zwrot w wojnie 607

Droga ku klsce 613

VII. REPUBLIKA WEIMARSKA

Rewolucja i narodziny republiki 618

Wersal . 624

Trudne lata 1919-1923 . 629

Stabilizacja(1924-1929) 639

Kultura . 648

Kryzys i upadek republiki 653

VIII. NIEMCY HITLEROWSKIE

"Przejciewtadzy" . 663

System rzdów wewntrznych 669

Etapyagresji 60

Podbój Europy 687

Wojnatotalna 692

Zagada Niemiec narodowosocjalistycznych 699

WSKAZbWKI BIBLIOGRAFICZNE 706

TABLICEGENEALOGICZNE . 713

INDEKSNAZWISK 724

INDEKS NAZW GEOGRAFICZNYCH I ETNICZNYCH . - 767

SPISILUSTRACJI 785

SPISMAP - 789



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
3. Niemiecka szkoƂa historyczna, NIEMIECKA SZKOƁA HISTORYCZNA
3. Niemiecka szkoƂa historyczna, NIEMIECKA SZKOƁA HISTORYCZNA
Bibliografia E Cziomer, Historia Niemiec
Niemiecka starsza szko a historyczna, Niemiecka starsza szkoƂa historyczna
Historia Niemiec
CzubiƄski Wybrane problemy historii Niemiec XIX i XX wieku doc
historia niemiec
HISTORIA NIEMIEC WERSJA PELNA
historia Niemiec notatki
Geschichte des deutschen Sprachraumes Geschichte Deutschlands (PaweƂ Grabowski) Germanistik Deuts
Historia Niemiec od 1871
WykƂad Historia Niemiec
Historia Niemiec
CzubiƄski, Wybrane Problemy Historii Niemiec XIX i XX wieku doc
Historia Niemiec skrypt(2)
3 HISTORIA FILMU POWSZECHNEGO kino niemieckie
Lekcja nr 1 zjednoczenie niemiec, Testy, sprawdziany, konspekty z historii

więcej podobnych podstron