Budzić świadomość
Piękne hasło rozbrzmiewające dziś najgłośniej w Ameryce Łacińskiej : budzić w człowieku świadomość własnej osobowości, objawiać mu jego najgłębszą istotę, nie znany skarb ukryty w jego sercu.
Sprawić, aby ten milczący przedtem Kościół stał się na podobieństwo Boga autonomiczną osobą, która mówi, działa, dokonuje wyboru, a także - czemużby nie? - modli się. „A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre" (Rdz 1, 31).
Ale intelektualiści, budzący świadomość, bądźcie ostrożni!
Jeśli ktoś z was jest goździkiem czy piwonią, nie może pojąć najgłębszej istoty róż.
Bądź po prostu światłem. To wystarczy. Nie ogrodnikiem ani sekatorem.