motyw nietolerancji HA3BD2HROSW27NYU3RMSKSLBMRA5KLBEEO2QFDQ


MOTYW NIETOLERANCJI

Nietolerancja - w dzisiejszych czasach to problem dominujący w świecie. Nie znaczy jednak, że we wcześniejszych epokach wszyscy byli tolerancyjni. Palące się stosy z czarownicami, gilotyny zastąpiliśmy bronią masowej zagłady, obozami koncentracyjnymi, komorami gazowymi... Dwie straszne wojny nie nauczyły nas niczego. Nadal budujemy między narodami mury nietolerancji. Kolor skóry, wyznanie, narodowość, odmienne przekonania, postawy doprowa­dzają do antagonizmów między narodami, walk klasowych, rewolucji czy wojen.

Nikt nie przypuszczał, że pod koniec XX wieku będziemy świadkami: woj­ny na Bałkanach, w Afryce śmierci głodowej dzieci, morderstw na zlecenie, strzałów w tył głowy, masowych grobów, palenia kobiet i dzieci w Kosowie, łamania rąk, wydłubywania oczu... Nadal jesteśmy świadkami bestialstwa czło­wieka.

Joanna d'Arc, Giordano Bruno, Żyd Tułacz, A. F. Modrzewski, Bracia Arianie, kosowscy uciekinierzy , serbscy cywile, Palestyńczycy, Kurdowie, In­dianie, aborygeni, chorzy na AIDS, przykuci do wózka inwalidzkiego są ofiara­mi nietolerancji, która idzie w parze z nienawiścią, zemstą i podłością ludzką. "Czytam historię I widzę, coś robił Przez tysiąclecia - Człowiecze.. ?"

Zabijał, mordował i wciąż przemyśliwa jakby to robić lepiej!

"Zastanawiam się Czyś godzien Aby Cię pisać przez wielkie C?"

Żyjemy w brutalnych czasach. "Inny" jeszcze oznacza "gorszy" i wciąż wzbudza niezdrowe emocje. Przykro o tym mówić, ale materiału literackiego o nietolerancji człowieka jest bardzo dużo. Przez tysiąclecia ludzkość stosowała i nadal wykorzystuje przemoc wobec drugiego człowieka.

Stwierdzenie Mirandola „Człowiek jest twórcą samego siebie, losy ludzi zależą od samych ludzi" - będzie przysłowiowym kijem włożonym w mrowisko i będzie nam towarzyszyło podczas rozważań na ten temat.

W literaturze antycznej nie ma pojęcia inności rasowej, mimo że to czas lic mych podbojów, za to jest już religijna, której symbolem jest rzeź niewiniątek i ukrzyżowanie Chrystusa.

W mitologii krzywdy ludzkiej i boskiej znajdziemy wiele. Bogowie Olimpu są okrutni i bezwzględni. Wymyślają kary i niszczą się w sposób bestialski. Przerażają swą nienawiścią i zbrodniczym postępowaniem.

Herakles często pada ofiarą gniewu Hery; Marsjasza Apollo obdziera ze skóry po przegranym pojedynku; dzieci Niobe giną z rąk Artemidy i Apollina; Prometeusz cierpi przykuty do skał Kaukazu; Syzyf ukarany, bo miał zbyt "długi język", wpycha pod górę głaz... Wojna tytanów, gigantów, trojańska, bratobójcza w Tebach - to wynik boskiej oraz ludzkiej głupoty i pychy.

W Biblii Abel jest ofiarą zazdrości swego brata; Jan Chrzciciel ginie na prośbę Herodiady, która pała do niego wielką nienawiścią; Herod wydaje rozkaz wymordowania wszystkich dzieci do drugiego roku życia, by zginął wśród nich przyszły król żydowski; Jezus zostaje ukrzyżowany - to odwieczne obrazy zwy­cięstwa nietolerancji.

"DO OBY W A TELA JOHNA BROWN" Cypriana Kamila Norwida

W latach 1852-1854 poeta przebywał w Stanach Zjednoczonych. Począt­kowo był zachwycony demokratycznym państwem. Swe zdanie zmienił po wy­darzeniach z 1859 r .

John Brown stał na czele piętnastu spiskowców, którzy zdobyli arsenał wojenny. Złapany i oskarżony o zdradę stanu został skazany na śmierć przez powieszenie.

Norwid staje po stronie "zniewolonych" narodów i sprzeciwia się aktom przemocy i niesprawiedliwości w państwie, gdzie o wolność i równość rasową walczył T. Kościuszko.

"Noc idzie - czarna noc z twarzą Murzyna" - człowieka można zabić, ale idei nigdy. J. Brown umarł, lecz jego walka o wolność swej rasy nie będzie miała końca, aż do zwycięstwa: ,,(...) bo pieśń nim nowa dojrzy, Człowiek nieraz skona, a niźli skona pieśń, naród pierw wstanie" .

Ten poetycki list nie stracił na swej wartości. Niestety nadal jest aktualny. Ameryka wciąż boryka się z problemami rasowymi, a "planeta spodlona" wciąż karmi i kata, i jego dziecko, które rzuca kamieniem w "inność" tego świata.

podobna wymowa utworu pod tytułem " John Brown ";

idea braterstwa narodów może uratować świat od nietolerancji. Czło­wiek musi tylko chcieć się zmienić! C. K. Norwid stał zawsze po stronie potępionych i poniżonych. Często też

poruszał problem żydowski, walcząc z antysemityzmem.

Problem, wokół którego narastało wiele nieporozumień i nadal staje się "kością niezgody", to antysemityzm Polaków czy w okresie pozytywizmu ­władz carskich. Tzw. pogromy również stają się obrazkami życia pod zaborami. Z przejawem nietolerancji wobec tej grupy walczy śmietanka literacka tej epoki. B. Prus, E. Orzeszkowa i M. Konopnicka głoszą hasła asymilacji Żydów. Wie­dzą, że stosunki między Polakami a Żydami są złe, a wina leży po obu stronach, to jednak przejawów nienawiści i czynów niegodnych człowieka wobec drugie­go człowieka tolerować nie wolno!

"MENDEL GDAŃSKI" M. Konopnickiej

Autorka natychmiast zareagowała na pełen oburzenia list Elizy Orzeszko­wej na temat fali antysemityzmu na ziemiach polskich w marcu 1890 r.

Na prośbę swej przyjaciółki "... ujęła w natchnione dłonie swą lirę i ude­rzyła w strunę wszechludzkiej miłości, [...] tej lepszej przyszłości, którą szaleńcy lub samoluby tak strasznie na szwank narażają". Napisała nowelę o 67-letnim introligatorze, Żydzie, który od 27 lat mieszka w Warszawie na Starym Mieście. Zajmuje się także wychowaniem wnuka Jakuba. W ich dotychczasowe spokojne życie wkradł się niepokój. "Ludzie powiadają: Żydów mają bić. Wszystkich Żydów" - oto słowa dependenta i zegarmistrza wypowiedziane z uśmiechem na twarzy. Wcześniej oznak nienawiści nie było, jedynie drobne incydenty. Uczniowie ślusarza i szewca czynili głupie docinki do modlącego się Mendla, który w piątek po południu ubrany w tałes śpiewał przy otwartym oknie swe modły .

Symboliczny gest księdza, który "uchylił kapelusza" i nakazał chłopcom szacunek dla każdego modlącego się, zakończyły wygłupy.

Jakub wracający ze szkoły także odczuł niezadowolenie jednego z młoko­sów, który gonił go, krzycząc: "Żyd, Żyd".

Rozmowa z zegarmistrzem wyglądała mimo wszystko groźniej, słowa oszczercze i upokarzające dziadka Jakuba wprowadziły nieodczuwalne wcze­śniej zagrożenie: "Żyd zawsze Żydem", "Was Żydów lęgnie się jak szarańczy, a zawsze to żywioł cudzy." Stary Mendel tłumaczy sobie, że to "powiada wódka, to powiada szynk, to złość i głupota, to powiada zły wiatr, co wieje..." Jakże się mylił.

Student, powróźniczka, stróżka, straganiarka ostrzegają ich, by uciekali. Mendel odpowiada: "Na co mam uciekać? Czy un tu ukradł co komu? ... Ja chcę, bym spokój miał Ja chcę wychowywać tę sierotę... A uciekać to ja nie chcę. Ja w to miasto się urodził.. ja tu nikogo nie skrzywdził.."

Kobiety wystawiają w oknie święty obraz, student życiem ryzykuje, zasła­niając przyjaciół rozpostartymi ramionami (symbol krzyża). To nie pomaga. Kamień rani wnuka.

Zróżnicowanie postaw ludzkich wobec antysemityzmu - nienawiść lub obojętność i pomoc oraz altruizm - jednak pozostawia nadzieję, iż są tacy, któ­rzy wobec podłych czynów nigdy nie będą stać z boku.

Mendel stracił nie tylko nadzieję, ale "i serce dla tego miasta".

utwór M Konopnickiej jest protestem przeciwko antysemityzmowi, prześladowaniu "obcych" czy nienawistnej postawie ludzi wobec dru­giego człowieka innego wyznania; przerażającym utworem o nietolerancji wobec starszych, schorowanych ludzi jest nowela "Miłosierdzie gminy". W późniejszej epoce także S. Żeromski o tym problemie napisze w powieści "Przedwiośnie". W Chłodku starców wystawiano na śnieg, by zamarzli na śmierć. Nic dziwnego, że

Cz. Miłosz pytał: " Kto ty jesteś człowieku - zbrodniarz czy bohater "

LITERATURA LAGROWA I LAGROWA

"Epoka pieców" - tak mówi się o XX wieku. Eksterminacja, ludobójstwo, obozy koncentracyjne, getta - to wynik nietolerancji politycznej faszystów i komunistów. "Uduszono i spalono te niepotrzebne masy ludzkie w trybie naj­staranniej przemyślanej (...) i udoskonalonej organizacji. [...]. Nie dziesiątki tysięcy i nie setki, ale miliony istnień ludzkich uległy przeróbce na surowiec i towar w

polskich obozach śmierci." Najgorsze jest to, że: "Ludzie ludziom zgotowali ten los."

Świat podzielił się na katów i ofiary, na bezmyślnych wykonawców woli Hitlera i "zniewolonego człowieka" próbującego zachować swe człowieczeń­stwo. Ludzkość stała się świadkiem bestialstwa i niszczenia "inności". Typ nor­dycki święcił tryumf. Człowiek stał się "numerem", "materiałem fabrycznym" i niewolnikiem rasy panów. Polacy, Żydzi, Cyganie - wszyscy ci, którzy zostali zamknięci za drutem kolczastym,

ujawnili "stan bezprawia uświęconego zmową silniejszych" (G. Herling-Grudziński).

Świadome niszczenie drugiego człowieka, zadawanie mu bólu psychiczne­go, cierpień fizycznych jest domeną nie tylko Oświęcimia, Majdanka, Dachau, Archangielska, Starobielska, ale także obozów Ameryki Południowej, Afryki, Dalekiego Wschodu... Obóz koncentracyjny, komora gazowa, piec krematoryjny to nie wymysł XX wieku, ale od lat przemyśliwany sposób niszczenia, zabijania w imię nienawiści, zazdrości, władzy, rządzenia światem i drugim człowiekiem. "Poucz nas, że pod słońcem Twoim Nie masz Greka ani Żyda" (J. Tuwim) - jest nadal pobożnym życzeniem naiwnych.

Ludzie nie potrafią akceptować "inności", boją się jej, ulegają stereotypom, a chorą naturę ludzką kamuflują dzieleniem na tych "gorszych" i "lepszych".

"ROZMOWY Z KATEM" Kazimierza Moczarskiego

Holokaust, getta, antysemityzm - to wciąż bolesny i nadal kontrowersyjny problem Europy. Pisarze i poeci dotykają też nadal krwawiącego tematu powsta­nia w getcie warszawskim.

K. Moczarski w rozmowie z Jurgenem Stroopem - tytułowym katem i li­kwidatorem powstania próbuje odpowiedzieć na pytania, skąd się biorą tacy ludzie, fanatycy, dla których: "Żyd nie jest pełnym człowiekiem". Rodzina, szkoła i wojsko pełne ideologii nazistowskiej zabiły w tym człowieku odruchy ludzkie. Z obojętnością mówi o paleniu getta, o strzelaniu do powstańców jak do kaczek. Oddany bez reszty ideom Narodowo-Socjalistycznej Niemieckiej Partii Pracy zostaje specjalnie wysłany do Warszawy, by szybko i sprawnie rozwiązać tzw. "kwestię żydowską". Stos zapłonął: "To czego nie mogli zrobić Niemcy, robi teraz wszechmocny ogień. [...] Swąd palących się ciał dusi oddech. na balkonach domów, na framugach, na niespalonych schodach leżą zwęglone trupy".

"CAMPO DI FIORI" Czesława Miłosza

Tematykę getta podejmuje także poezja. "Campo di Fiori" jest poetyckim spojrzeniem na "samotność ginących"! Giordano Bruno,

jak i walczący Żydzi są dla poety samotnikami walczącymi o wolność. G. Bruno oskarżony o herezję i na skutek denuncjacji został w 1592 r. uwięziony przez inkwizycję. W 1600 roku spalony na stosie na Campo di Fiore w Rzymie. Jego śmierć wśród gawie­dzi kupującej lub bawiącej się na placu porównuje się do śmierci zamkniętych za murami getta żołnierzy powstania. Oni jak Giordano także chcieli odzyskać wolność lub godnie umrzeć! Za murem słychać wystrzały , a obok przy dźwię­kach katarynki warszawiacy bawią się w wesołym miasteczku: "Czasem wiatr z domów płonących Przyniósł czarne latawce, Łapali płatki w powietrzu Jadący na karuzeli..."

Znów życie okazało się silniejsze od śmierci. Ileż lat minęło od pierwszego zapalonego stosu, a ludzie nadal nie dorośli do idei tolerancji. W XX wieku zapłonął znów i nie był to ostatni stos w historii ludzkości.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
motyw
Malarstwo motyw Wenus id 278148 Nieznany
Przejawy nietolerancji
Motyw miasta, prezentacje
Motyw Boga, prezentacja j.polski motyw Boga
matura motyw ogrodu w literaturze i sztuce, matura
MOTYW PRACY2, ciekawostki, matura 2008, J. POLSKI, WWW, -wypracowania i pomoce, różne
Motyw domu, Matura, Język polski, Motywy literackie
Motyw Bohatera, Notatki, Filologia polska i specjalizacja nauczycielska, Analiza dzieła literackiego
motyw matki(1), # ściągi,streszczenia
Motyw żony w literaturze, prezentacje
Motyw Kobiety
motyw wędrówki konspekt
Malarstwo motyw mitologiczny id Nieznany
Motyw Sarmaty
Motyw Miasta id 308376 Nieznany
Motyw żony

więcej podobnych podstron