Miłość silniejsza niż śmierć
Miłość silniejsza niż śmierć - Topos ten bierze początek z mitu o Orfeuszu i Eurydyce. Orfeusz był synem trackiego boga rzeki Ojagrosa i muzy poezji Kaliope. Był doskonałym śpiewakiem, muzykiem i poetą. Gdy jego ukochana żona umarła od ukąszenia żmii, zstąpił do Hadesu, gdzie swoją grą oczarował cały świat podziemny i władca podziemnego świata zgodził się oddać mu żonę pod warunkiem, że nie obejrzy się on na nią aż do momentu przekroczenia bram Hadesu. Warunek nie został dotrzymany, ale opowieść o tej parze stała się symbolem miłości, która pragnie pokonać śmierć.
J. Bedier (oprac.) „Dzieje Tristana i Izoldy" - To opowieść o wiarołomnej miłości Tristana i Izoldy Jasnowłosej. Wasal króla Marka, jego kuzyn i serdeczny przyjaciel Tristan w wyniku pomyłki wypił wraz z Izoldą napój miłosny przygotowany dla króla Marka i jego młodej żony. Od tej chwili kochankowie nie mogli żyć bez siebie, ale nie mogli też być szczęśliwi ze sobą, bo Izolda została poślubiona Królowi Markowi. Dzieje ich miłości to historia kolejnych rozstań i powrotów, aż po śmierci połączył ich krzak głogu, który wyrósł z grobu Tristana i zanurzał się w grobie Izoldy. Symbol zwycięskiej miłości.
A. Mickiewicz „Romantyczność" Bohaterka ballady, Karusia, jest obłąkana. Niedawno straciła swego ukochanego Jasia, ale ciągle czuje obecność kochanka, rozmawia z nim: tak się dziewczyna z kochankiem pieści, bieży za nim krzyczy, pada. Pragnie się z nim połączyć, bo czuje się na świecie obco, samotnie, źle (weź mię, ja umrę przy tobie). W jej miłość, która trwa po śmierci kochanka, wierzy tylko lud: Jasio być musi przy swej Karusi, on ją kochał za żywota.
A. Mickiewicz „Dziady", cz. IV - Gustaw-Pustelnik, to nieszczęśliwy kochanek o dość niejasnym statusie ontologicznym. Nie wiadomo, czy jest duchem, czy człowiekiem. Z jego chaotycznej, pełnej sprzeczności wypowiedzi wynika, że kiedyś kochał Marylę, ale nie dane mu było zaznać szczęścia w miłości. Teraz jest nieszczęśliwym samotnikiem po trosze obłąkanym, dziwacznie ubranym odludkiem. Do księdza przychodzi, aby raz jeszcze opowiedzieć o swojej miłości i związanym z nią cierpieniu. Na oczach księdza przebija się sztyletem, ale ciągle żyje i w godzinie przestrogi prosi duchownego, by przywrócił obrzęd „Dziadów", więc będzie pewnie przeżywał swoje szczęście i swój ból na nowo.
M.A. Bułhakow „Mistrz i Małgorzata" - Ta para kochanków żyje w Moskwie lat dwudziestych, w państwie totalitarnym, gdzie obowiązuje jedna ideologia, jeden rodzaj literatury, jeden sposób myślenia i odczuwania. Mistrz jest „nieprawomyślnym" pisarzem, Małgorzata jest występną żoną. Spotkali się na ulicy gdy ona niosła bukiet żonkili i pokochali się. Dla tych ludzi i takiej miłości nie ma miejsca w rzeczywistości realnego socjalizmu, toteż muszą umrzeć, aby być razem już na zawsze, co zresztą stanie się za sprawą Szatana. To Woland obdaruje ich wiecznością i szczęściem bycia razem.
K.K. Baczyński - Erotyki, np. „Biała magia", „Niebo złote ci otworzę", „Erotyk", „Wyroki", „Noc". W wierszach poety z pokolenia Kolumbów, którego światopoglądem stał się katastrofizm, miłość stała się ucieczką przed śmiercią. Miłość u Baczyńskiego to kolory jasne: białe, perłowe, srebrne, mleczne, różowe. Rzeczywistość wojenna to tonacja czerni, nocy, mroku. Dlatego miłość ma stać się ratunkiem, ocaleniem, nadzieją na trwanie, ma zwyciężyć śmierć: zakryj groby płaszczem rzeki, zetrzyj z wlosów pył bitewny, tych lat gniewnych czarny pyl.
„Albowiem miłość mocna jest jak śmierć, a namiętność mroczna jak świat podziemny".
(Pieśń nad pieśniami)
* „Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci".
(J. Lechoń)
* My, ludzie jesteśmy tacy, że kochamy dopiero, gdy śmierć nas rozdzieli. (przysłowie duńskie)
* „- Nie umrzemy nigdy.
- Nie. My nie. Umiera tylko czas. Przeklęty czas. Wciąż umiera. My żyjemy. (...) Kiedy kochamy się, stajemy się
nieśmiertelni i niezniszczalni jak bicie serca, jak deszcz lub wiatr, a o cóż więcej chodzi? (...) Godzina to całe życie, chwila ociera się o wieczność, twoje oczy błyszczą, gwiezdny pył sypie się poprzez nieskończoność. Bogowie się starzeją, ale usta twoje są wiecznie młode".
(E.M. Remarque)