Panieneczka Nineczka-2
Zell i Ninka jedli sobie w knajpie śniadanko.
-Hihihi...coś pan taki łakomy?-pyta Ninka
-No bo tak!A co nie pasi?
-Nie no wiesz pan mnie nie przeszkadza O,O
-No widzisz
-Nyo i nie mówi się z zapchaną mordą
-=='
-Nie lamp się tak!
Nyo zjedli i wyszli.
-Te...Zell a gdzie Ty idziesz?
-Do domu
-Dobra tyo ja Cię odprowadzę w razie ataku niedzwiedzia =='
Nyo i Zellek z Ninka poszli w kierunku domu Zellka.
-Ech...Zelgadisie coś taki nierozmowny O,o-pyta Ninka :P
-Nyo bo tak a Ty się mnie tak nie czepiaj...o czym mam z Tobą w koncu gadać,co?
-Ja nie mogę!O!Widziałam,jak to tamtej pieczary właziły ufole!
-Na serka?
-Nyo!
Weszli do pieczary...aż tu nagle Ninka wyskoczyła i skuła Zelgadisa kajdankami ^^'
-Słuchaj głupolu!Oszukałam Cię!Ale jesteś naiwny...hihihi!Nie ma tyo jak staropolska gwara!!!
we wszystko uwierzyłeś...nawet w ufole!Buehehe!
-Naprawdę O,o...o kurde
-A wiesz czemu?
-Wiem!
-Czemu?
-Bo chciałaś mnie zabić -_-'
-Wcale nie!Chciałam się dowiedzieć,jak z siebie zrobiłeś taką cute chimerke ^^'...bo bym chciała,
zeby tak wyglądał mój braciszek -.-'
-Tyo jest wina Rezza
-Rezzo?A co to jest?Bo wg. mnie samochód =='
-Nyo wiem...^^'
-A tak właściwie tyo po co mi te głupie informacje,ale fajnie będzie Cię powięzić ^^
-<Nyo i Zell zaliczył glebeczke> _^_
-Ninka przyczepiła kajdany Zella do kaloryfera (znajome,nie?),a pózniej przyniosła dwie butelki
browca.
-Wypijmy za...e...
-Za Fredzia?
-Nie!Z Ferdzia!Za Ferdzia Kiepskiego!
-Okia
Nyo i wyżłopali,a pózniej Zell zaczął się wydzierac na max. volume
-I am sooooł beautifuuull!I'm soooł bjutiful!Aj eemmm soł bjudefuuuul!
-Zamknij się ty karykaturo
-Uaaaaaeeeyyy!Don't You see?Dont ju si?
Nyo i Ninka rozbiła Zellkowi butelki na łebku na uspokojenie.
-Nyo dobra...czas na torury Zelgadisie
-Nieee!Tylko nie wydłubuj mi oczatkooff!
-Nie nie...na początek pomęczysz się z...hmm...
Ninka przyniosła telewizor i włączyła Teletubisie
Z telewizora:Tulimy tulimy!
-Ale extraa!A tak mi się chciało oglądac Teletubbiesy!-woła Zell
Ninka przełożyła na Bodzia Helikoptera...
Z telewizora:Booodzioo Helikopter!!!<max. volume>
-Extra!Uwielbiam Bodzia-darł się Zell i zaczął śpiewać z tv
Nyo i Ninka przełożyła na operę mydlaną....
Z telewizora:OoooooAaaaaaIiiiiaaaaaaaa!!!!!!!<max. volume>
Ninka wybiegła z pieczary,żeby poopalać się na podwórku,a Zellek został sobie z operą mydlaną sam na sam.
W koncu Zellkowi zaczęły odpadać uchatki,więc zaczął beczeć i się wyrywać.
C.D.N
ficzek only by Azumi Drakin
1