cz6


Tabela 11.19. Średnie miesięczne przychody pieniężne ludzi starszych według stopnia

sprawności życiowej

Przeciętna wysokość przychodu pieniężnego (w złotych)

Wskaźnik sprawności

poza rolnictwem

w rolnictwie

razem

mężczyźni

kobiety

razem

mężczyźni j kobiety

0

874

1031

1331

807

624

748

50t

1-2

722

876

1222

675

505

690

370

3-5

715

849

1193

714

366

380

313

6-8

588

701

997

575

296

424

212

9-12

570

613

783

555

423

506

241

Ogółem

760

900

1240

715

595

730

485


l ![ ||[ IV V _ VI VII

Kategorie miejscowości

Rys. 18, Przeciętna wysokość łącznego miesięcznego dochodu pieniężnego osób w wieku •65+ według kategorii miejsca zamieszkania. Powiaty (bez miast): I — ponad 80% ludności rolniczej; H — 60-80% ludności rolniczej; III — do 60% ludności rolniczej. Miasta: IV — do 20 tyś. mieszkańców; V - 20-100 tyś. mieszkańców; VI — 100-400 tyś. mieszkańców: VII — ponad 400 tyś. mieszkańców

Równolegle ze wzrostem udziału osób o dochodach najwyższych rośnie też przeciętna wysokość dochodów pieniężnych osób starszych w mias­tach (rys. 18).

Sprawność fizyczna ludzi starszych a dochody pieniężne. Analiza informacji uzyskanych w badaniu wykazuje istnienie korelacji pomiędzy sprawnością starszego człowieka a osiąganymi przez-niego do­chodami. Natężenia współzależności tych dwóch cech nie udało się wpraw-•dzie bliżej określić, niemniej jednak można twierdzić, że na ogół ludzie starsi o większej sprawności dysponowali wyższymi przeciętnymi docho--dami i odwrotnie (żob. tab. 11.19). Dotyczy to także stosunków w rol­nictwie, chociaż mogłoby się wydawać, że wysokość dochodów człowieka starszego w rolnictwie w. mniejszym stopniu zależy od jego sprawności

Uwaga: O = sprawność najwyższa. 12 = sprawność najniższa.

fizycznej, bardziej zaś od ogólnej sytuacji ekonomicznej gospodarstwa rolnego w którym zamieszkuje.

'Ludzie starsi pozbawieni dochodów. Istnieją respondenci, którzy stwierdzili, że nie posiadają żadnych dochodów. Wprawdzie tego rodzaju wypowiedzi nie świadczą jeszcze o braku środków utrzymania, lecz je­dynie o braku przychodów pieniężnych, niemniej jednak oznaczają nie­najlepszą sytuację ekonomiczną tych osób i ich całkowitą zależność od innych.

Ogółem dochodów pieniężnych nie miało 13% osób starszych. Brak środków pieniężnych znacznie częściej stwierdzali respondenci w rolnic­twie niż poza rolnictwem, częściej kobiety niż mężczyźni. Nieposiadanie dochodów wiązało się z zaawansowanym wiekiem, niskimi kwalifikacjami zawodowymi i ograniczeniem sprawności. Było także bardziej powszechne wśród osób starszych gospodarujących wspólnie z dziećmi lub innymi osobami niż wśród respondentów prowadzących oddzielne gospodarstwo domowe.

Ogólna struktura dochodów ludzi starszych. Mówiliśmy, że o roli i znaczeniu poszczególnych źródeł dochodów w zaspokajaniu materialnych potrzeb ludzi starszych decydują dwa zasadnicze elementy: wysokość świadczeń oraz powszechność czy też zakres ich występowania. Aby uzyskać właściwą ilustrację funkcji podstawowych świadczeń, zesta­wiliśmy dane obrazujące wartość zarówno jednego, jak i drugiego czynnika w tab. 11.20. Nad kreską podana jest średnia ważona wysokości miesięcznego dochodu przypadającego na jedną osobę, mającą dany dochód, pod kres­ką natomiast odsetek respondentów danej kategorii płci i miejsca zamiesz­kania, którzy takim rodzajem dochodu dysponowali.



346

.347


Tabela 11.20. Miesięczne dochody pieniężne ludzi starszych*

Rodzaj dochodu

Ogółem

Miasto

WieS

razem

mężczyźni

kobiety

razem

mężczyźni

kobiet?

Dochód z gospodarstwa rolnego*

Dochód z pracy poza gospodarstwem rolnym

Renta lub emerytura

Pomoc od dzieci

Pomoc od krewnych i zna­jomych

Zasiłki i zapomogi

Dochód z ogródka lub

dziatki

Dochód z wynajmu mieszkania

Inne formy dochodu Łączny dochód

353

258

333

210

368

465

245

48 930

13 1100

15 1150

12 1025

81 670

83 690 14 900

79 630

12 865

15 900

25 1130

10 770

10 760

7 660

45

375

69 410

72 445

67 385

24 340

24 400

23 305

15 350

16 375

10 300

19 410

14 325

11 230

17

285

2 370 T 335

2 400

1 580

2 365

3 345

1 415

4

325

3 415

1

600

4 300

2 280

1 440

3 180

1 310

1 300 2~ 565

1

275

1 310

1

325 __

420

1 325

2

1

495

1 465

2 640

0

290

1

525

3 915

3 1005

5

1280

3 845

3 780

3 930

3

650

87

92

97

90

82

88

78

a Wysokość dochodu pieniężnego z gospodarstwa rolnego jest tu najmniej ścisła; ustalona została przez odjecie pozostałych dochodów od dochodu łącznego.

* Liczba nad kreską oznacza średnią wysokość dochodu danego rodzaju, liczba pod kreską — odsetek osób, które dysponują danym dochodem.

Uwaga: Liczba O oznacza mniej niż 0,5 %.

Tabela 21.21. Procentowy udział przeciętnych dochodów z różnych źródeł w łącznym przeciętnym dochodzie przypadającym na jednego respondenta.

Rodzaj dochodu

Ogółem

Miasto

wirf

razem j mężczyźni

kobiety

razom

mężczyźni

kobiety

Dochód ogółem

100

100

100

.100

100

100

100

Dochód z gospodarstwa rolnego

23

3

4

3

45

51

37

Dochód z pracy poza gospodar-

stwem rolnym

15

19

24

14

10

11

9

Renta lub emerytura

52

68

66

70

33

30

37

Dożywocie

0

0

0

0

0

1

1

Pomoc do dzieci

6

6

3

8

. 6

5

8

Pomoc od krewnych i znajomych

0

0

0

0

0

0

1

Zasiłki i zapomogi społeczne

1

1

0

2

1

0

2

Dochód z ogródka lub działki

0

0

0

0

0

0

0

Dochód z wynajmu mieszkania

1

0

0

1

1

0

1

Inne dochody

2

2

t

3

2

1

3

Jeszcze bardziej syntetyczny obraz rolfposzczególnych źródeł dochodów w zabezpieczeniu egzystencji straszych osób dajetab. 11.21, która określa średni udział poszczególnych świadczeń w przeciętnym łącznym dochodzie pieniężnym respondenta.

Powyższe tabele uwidaczniają raz jeszcze bardzo ważne znaczenie świadczeń rentowych. Są one wprawdzie nieco niższe od przychodów uzyskiwanych z pracy poza gospodarstwem rolnym, ale na tyle powszechne, że ich dominująca rola w zabezpieczeniu materialnych potrzeb ludzi star­szych staje się niezaprzeczalna. Charakterystyczny jest stosunkowo niski udział dochodów pieniężnych z gospodarstwa rolnego. Wiąże się to jednak w poważnym stopniu z szerokim zakresem świadczeń niepieniężnych w rol­nictwie.

SUBIEKTYWNA OCENA SYTUACJI MATERIALNEJ

Oceniając warunki bytowe ludzi starszych nie sposób pominąć subiek­tywnego poglądu respondentów na ich własną sytuację ekonomiczną. Nie zawsze bowiem osoby o jednakowych źródłach utrzymania i takich sa­mych dochodach jednakowo oceniają swoją sytuację materialną. Wiąże się to głównie z różnym indywidualnie odczuciem potrzeb, z odmiennym charakterem i zakresem wydatków oraz z różnicą między własnymi wa­runkami bytowania a sytuacją materialną osób młodych czy też własnymi warunkami w okresie wcześniejszym. Ważne znaczenie mają tu także: środowisko, wzory kulturowe itp.

Ocena aktualnej sytuacji materialnej w porównaniu z okre­sem sprzed dziesięciu lat W odpowiedzi na pytanie ankiety: „Jak pani (pan) ocenia swoją obecną sytuację materialną w porównaniu z sytuacją sprzed dziesięciu lat: jako taką samą, lepszą, gorszą?'* — blisko połowa ludzi starszych — dokładnie 46% — oceniła swoje aktualne warunki

Tabela 22.22. Ocena własnej sytuacji materialnej ludzi starszych w porównaniu do sytuacji sprzed dziesięciu lat

Ludzie starsi w odsetkach

Ocena sytuacji

ogółem

poza rolnictwem

w rolnictwie

materialnej

razem

mężczyzn!

kobiety

razem

mężczyźni

kobiety

N - 2712

W- 1457

.Y -504

N -953

JV- 1255

N -555

ff -700

Taka sama

27

26

21

28

28

27

28

Lepsza

24

21

18

22

28

29

27

Gorsza

46

51 •

60

48

40

41

39

Brak danych

3

2

1

a

4

3

6



: Liczba O oznacza mniej niż 0,5

349


materialne jako gorsze niż przed dziesięcioma laty (tab. 11.22). Sądzić można, że zdecydowana większość tych osób w okresie sprzed dziesięcin laty była czynna zawodowo i utrzymywała się z pracy. Pogorszenie sytuacji częściej stwierdzali mężczyźni niż kobiety, znacznie częściej ludzie starsi poza rolnictwem aniżeli ludność wiejska. Ponad jedna czwarta (27%) osób uznała aktualną sytuację za taką samą jak 10 lat temu, blisko jedna czwarta (24%) za lepszą, a 3% respondentów nie wyraziło w ogóle opinii na ten temat.

Istotne różnice ocen aktualnej sytuacji materialnej w porównaniu z okresem sprzed dziesięciu lat odnotować można także w zależności od źródła dochodu i przynależności respondentów do grupy zawodowej.

Najbardziej negatywnie oceniły aktualną sytuację osoby, dla których źródłem dochodu była renta lub emerytura. Aż 62% mężczyzn i blisko po­łowa kobiet uważała swą sytuację materialną za gorszą w porównaniu z okresem sprzed dziesięciu lat; 19% mężczyzn i 28% kobiet za niezmie­nioną, a tylko 17% mężczyzn i 21% kobiet uznało, że ich sytuacja uległa poprawie.

Ogólnie korzystniej oceniały swą sytuację osoby, których głównym źród­łem utrzymania były dochody z gospodarstwa rolnego lub dożywocie. Gorzej — w porównaniu z okresem sprzed dziesięciu lat — oceniało swą sytuację: wśród mężczyzn — 75% nauczycieli i lekarzy, 62% pracowników handlu, 57% urzędników i funkcjonariuszy państwowych, a tylko 41% rolników i ogrodników.

Znacznie mniejszy wpływ na zróżnicowanie ocen miał wiek respon­dentów. Tylko u mężczyzn poza rolnictwem widać wyraźny związek po­między wiekiem a udziałem ocen pozytywnych i negatywnych. Odsetek mężczyzn poza rolnictwem, którzy uznali swą sytuację za gorszą w porów­naniu z okresem sprzed dziesięciu lat, wynoszący dla grupy wieku 65-69 lat 60%, maleje aż do 42% dla grupy wieku 85 lat i więcej, przy czym jedno­cześnie wzrasta z 15% do 32% udział ocen pozytywnych. Mężczyźni częściej oceniali swoją aktualną sytuację materialną jako gorszą niż przed dziesię­cioma laty.

Dodatkowe potrzeby pieniężne ludzf starszych. Jedno . z pytań ankiety dotyczyło określenia dodatkowej miesięcznej kwoty, jaką by respondent uważał za niezbędną, aby mógł zaspokoić swoje potrzeby23.

23 Pytanie ankiety brzmiało następująco: „O ile więcej musiałby pan (pani) mieć dochodu (w skali miesięcznej), aby móc zaspokajać swoje potrzeby?".


Uzyskane wypowiedzi świadczą o skromnych — naszym zdaniem r-wymaganiach ludzi starszych w tym zakresie. Posiadany dochód uznało za wystarczający 23% osób, blisko 40% ankietowanych chciałoby dyspo­nować dodatkową kwotą w wysokości od 100 do 500 zł, a 24% kwotą ponad 500 zł — w skali miesięcznej. Pozostałe 12% osób starszych nie potrafiło udzielić odpowiedzi na to pytanie.

Określone przez ludzi starszych kwoty, jakimi chcieliby dysponować, nie zawsze uwzględniają ich rzeczywiste potrzeby; odzwierciedlają raczej odczucie tych potrzeb, przy czym podstawowe znaczenie ma tu aktualny poziom warunków bytowych, zależny z kolei od wysokości posiadanych dochodów.

Wysokość przychodów pieniężnych. Zarówno w rolnictwie, jak i poza rolnictwem poważna część mężczyzn i kobiet o dochodach naj­wyższych, powyżej 1200 zł, oceniła, że nie ma żadnych dodatkowych potrzeb pieniężnych. Opinię taką wyraziło 34% mężczyzn i 42% kobiet poza rolnictwem, oraz 43% kobiet i aż 55% mężczyzn w rolnictwie. Cha­rakterystyczne jest jednocześnie, że ludzie starsi o dochodach ponad 1200 zł są również najliczniej reprezentowani wśród osób zgłaszających najwyższe potrzeby — ponad 1000 zł. Jak widać, jest wiele prawdy w stwierdzeniu, że w miarę wzrostu dochodów rosną potrzeby wymagające zaspokojenia.

Stan cywilny. U osób starszych samotnych, tak u mężczyzn, jak u ko­biet, w rolnictwie i poza rolnictwem, notuje się niższe potrzeby pieniężne. Podkreślić to trzeba tym bardziej, że osoby samotne dysponowały jedno­cześnie stosunkowo niskimi dochodami (tab. 11.26).

Jeszcze większe różnice dodatkowo zgłoszonych potrzeb pieniężnych występują w ramach samej grupy osób samotnych. Na więcej niż 1000 zł określiło swoje potrzeby tylko 2% wdów oraz 3% wdowców w rolnictwie i 7% poza rolnictwem, natomiast analogiczne odsetki dla pozostałych osób samotnych były we wszystkich przypadkach ponad dwukrotnie wyższe.

Grupa społeczno-zawodowa. Pracownicy umysłowi oraz właściciele prywatnych przedsiębiorstw, warsztatów i sklepów, a wiec osoby które dysponowały najwyższymi dochodami, często nie miały czy też nie ujawniały dodatkowych potrzeb pieniężnych, ale jeśli już potrzeby takie występo­wały, określane były z reguły na znacznie wyższym poziomi&-{tab. 11.30),

Reasumując stwierdzić należy, iż skala potrzeb pieniężnych starszego człowieka determinowana jest dość ściśle przez omówione dotychczas

353


czynniki a więc: wysokość dochodów, stan cywilny i przynależność do grupy społeczno-zawodowej.

Dodać też trzeba, że na podstawie przeprowadzonych badań nie udało się stwierdzić żadnego istotnego związku wysokości dodatkowych potrzeb z wiekiem ludzi starszych czy też ze sposobem prowadzenia przez nich gospodarstwa domowego. Ogólnie powiedzieć można, że największy wpływ na świadomość i odczucie potrzeb pieniężnych przez ludzi star­szych mają obiektywne warunki ich bytowania.

Wydatki sprawiające najwięcej trudności. Inną drogą rozpozna­nia potrzeb ekonomicznych ludzi starszych było pytanie: „Jakie wydatki sprawiają największą trudność, na jakie najbrudniej się zdobyć?". W odpo­wiedzi na to pytanie najczęściej wymieniano wydatki na odzież i obuwie (30%), na prowadzenie gospodarstwa rolnego (18%), na żywność (17%) i na leczenie (12%). Trudności te układają się nieco odmiennie w różnych kategoriach ludzi starszych. I tak, osobom utrzymującym się z lenty, z pracy poza rolnictwem lub z pomocy dzieci — najtrudniej jest zdobyć się na kupno odzieży i żywności, a następnie na opłacenie opału, światła, gazu. W rolnictwie największą trudność sprawiają wydatki związane z prowa­dzeniem gospodarstwa (większości mężczyzn), następnie wydatki na le­czenie (ok. 20%) i dopiero w trzeciej kolejności — na odzież i obuwie (12% mężczyzn i 21 % kobiet).

Wysokość dochodów osiąganych przez ludzi starszych nie pozostaje bez wpływu na wydatki sprawiające trudność. Wśród osób starszych, które dysponowały dochodami najwyższymi, mniej było osób, którym najwięcej trudności sprawiało zaspokojenie tak elementarnych potrzeb, jak żywność, odzież, obuwie czy też opał, światło i gaz. Trudności tych osób dotyczyły potrzeb wyższego rzędu, jak artykuły gospodarstwa do­mowego itp. Nadspodziewanie niski, zwłaszcza w rolnictwie, jest odsetek osób starszych bez przychodu, które jako sprawiające najwięcej trudności wymieniły wydatki na żywność, tylko 4% mężczyzn i 8% kobiet w rolnictwie oraz 9% mężczyzn i 24% kobiet poza rolnictwem. Ludzie starsi nie mający dochodów częściej niż inni oświadczali, iż nie mają takich wydatków, które sprawiałyby im trudności.

Ze wzrostem stopnia zurbanizowania miejscowości, w której mieszka respondent, następują istotne zmiany w odczuciu trudności z zaspokoje­niem różnych potrzeb. Oczywiście, maleje odsetek osób, które wymieniły jako najbardziej trudne wydatki związane z prowadzeniem gospodarstwa

355


rolnego. Poważnie (u mężczyzn z 20% na 3%, u kobiet z 23% na 7%) maleje także udział ludzi starszych, którzy za najbardziej uciążliwe uważają wydatki na leczenie. Dominująca na wsi indywidualna własność gospo­darstw rolnych oraz brak ubezpieczenia społecznego ludności wiejskiej na wypadek choroby przesądzały o takim ukształtowaniu się omawianych' proporcji.

W przeciwieństwie do wydatków związanych z prowadzeniem gospo­darstwa rolnego, opłaty za czynsz i tzw. świadczenia na mieszkanie w nie­wielkim tylko stopniu dotyczą mieszkańców wsi, stąd też dużo mniejszy niż w mieście odsetek respondentów, którzy wydatki na ten cel uznali za najbardziej trudne24. W mniejszym też zakresie występują na wsi wy­datki na zużycie gazu i energii elektrycznej, a także wydatki na motory­zację, kulturę i oświatę, które w kwestionariuszu ankiety ujęto w pozycji „inne wydatki". Różnica w ocenie trudności poszczególnych wydatków w środowisku wiejskim tkwi także w innej hierarchii i odmiennym warto­ściowaniu potrzeb. I tak np. wydatki związane z prowadzeniem gospodar­stwa rolnego przesłaniają często ludności rolniczej inne potrzeby (np. w zakresie leczenia, odzieży, odżywiania), co nie oznacza, by nie były one ważne.

W miarę przechodzenia od najbardziej rolniczych wsi do coraz wiek-. f szych miast rosną trudności z zaspokojeniem potrzeb w zakresie żyw­ności, odzieży, mieszkania (czynsz, opał, światło itp. ). Należy pamiętać, że pytaliśmy o wydatek sprawiający największą trudność, wobec czego wymienienie jednego wydatku nie oznacza, że inne wydatki nie sprawiają trudności, jak w przypadku rolników, którym trudność sprostania wydat­kom na prowadzenie gospodarstwa usuwa na dalszy plan inne wydatki sprawiające trudności. Wydaje się w szczególności, że trudność w pokry­ciu wydatków na żywność oznacza również trudności w zakresie pozosta­łych rodzajów wydatków. Osoby, które nie mogą sprostać wydatkom na odzież, mają zapewne także niejakie trudności z wydatkami na żywność.

Wydatki na odzież i obuwie najczęściej uważane są za najbardziej

24 Stwierdzenie to odnosi się jednak nie tyle do samych potrzeb, ile raczej do charak­teru wydatków na ich zaspokojenie. W mieście zaspokojenie potrzeby „mieszkania" wiąże się z opłatą czynszu i innymi świadczeniami pieniężnymi, na wsi natomiast z konie­cznością poniesienia nakładów na budowę zabudowań, co dla respondentów w rolnic­twie oznacza wydatki związane z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. Sprawa wygląda podobnie, gdy idzie o wydatki na opał, światło czy tez na .zakup artykułów gospodarstwa domowego.

35


uciążliwe przez pracowników umysłowych (43%) i przez pracownutÓw fizycznych (34%), głównie rencistów. Te same kategorie najbardziej od­czuwają braki w zakresie wyżywienia.

Reprezentantom z sektora nie uspołecznionego poza rolnictwem znacz­nie częściej niż pozostałym kategoriom ludzi starszych najwięcej trudności sprawiają — poza odzieżą (25%) i leczeniem (19%) — wydatki na „inne cele" (18%). Można sądzić, że w niemałym stopniu dotyczy to wydatków wynikających z prowadzenia własnego warsztatu pracy. Poważny udział w tej grupie osób starszych uznających za najbardziej trudne wydatki na leczenie, podobnie jak w przypadku właścicieli indywidualnych go­spodarstw rolnych, wiąże się z brakiem zabezpieczenia społecznego w sek­torze nie uspołecznionym.

Wpływ wieku na możliwości zaspokojenia wszystkich potrzeb jest niewielki. Wraz z wiekiem wzrasta udział osób starszych nie mających wydatków sprawiających trudności, co zapewne znaczy głównie, że nie mają własnych wydatków. W starszych grupach wieku notuje się też po­ważny wzrost odsetka kobiet poza rolnictwem, którym największą trud­ność sprawiały wydatki na żywność, z jednoczesnym dużym spadkiem udziału respondentek wyrażających podobną opinię o wydatkach na odzież i obuwie.

Niejaki wpływ na ocenę uciążliwości wydatków wywiera typ gospo­darstwa domowego. Ludzie starsi mieszkający wspólnie z innymi osobami częściej niż pozostali podawali jako najbardziej trudne do zaspokojenia wydatki na odzież, obuwie i leczenie, rzadziej na opał, światło i żywność, a także na prowadzenie gospodarstwa rolnego. Np. wydatki na odzież i obu­wie wymieniło poza rolnictwem 38% mężczyzn prowadzących wspólnie gospodarstwo domowe, a 32% gospodarujących oddzielnie; natomiast wydatki na żywność 25% gospodarujących wspólnie i 29% gospodarują­cych oddzielnie. Widać z tego, iż w przypadku prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego pewne wydatki ponoszone są przez osoby współ-zamieszkujące ze starszym człowiekiem, przez co wydatki te stają się dla niego mniej uciążliwe.

Przeznaczenie ewentualnej dodatkowej kwoty pieniężnej. Jedno z pytań kwestionariusza ankiety brzmiało: „Gdyby nieoczekiwanie dostał pan (pani) 1000 zł, na co by je pan (pani) wydał?", przy czym podano zestaw wydatków, z których respondent mógł wymienić tylko jeden. Uzyskane odpowiedzi odzwierciedlają subiektywną ocenę potrzeb ludzi starszych, jednak nie tyle od strony trudności w zaspokojeniu tych potrzeb,

359


ile raczej od strony skłonności do ich zaspokojenia. Wypowiedzi na ten temat można traktować również jako wybór, czy też uznanie pierwszeństwa poszczególnych potrzeb.

Otóż najwięcej, bo aż 31% ludzi starszych opowiedziało się za przezna­czeniem dodatkowej kwoty 1000 zł na odzież i obuwie, 19% na utrzyma- * nie, stosunkowo dużo — 16% — na oszczędności, a tylko 8% na leczenie i 5% na wyposażenie mieszkania.

Za dwiema pierwszymi pozycjami znacznie częściej opowiadali się ludzie starsi spoza rolnictwa niż z rolnictwa, częściej mężczyźni niż ko­biety. Poza rolnictwem na odzież i obuwie chciałoby przeznaczyć dodatko­wą kwotę pieniężną 41% mężczyzn i 36% kobiet, na utrzymanie 22% mężczyzn i 23% kobiet, zaś w rolnictwie: na odzież i obuwie 18% mężczyzn i 25% kobiet, a na utrzymanie tylko 15% mężczyzn i 16% kobiet. We wszystkich przypadkach prawie jednakowy był odsetek osób starszych de-klarujących chęć zaoszczędzenia kwoty, którą uzyskaliby dodatkowo.

Poważna część ludzi starszych w rolnictwie przeznaczyłaby otrzymaną nieoczekiwanie gotówkę w pierwszej kolejności na uzupełnienie inwentarza i opłacenie podatków. Ten zakres potrzeb starszych ludzi żyjących w go­spodarstwach rolnych wpływa na zasadniczo odmienny niż poza rolnic­twem układ omawianych proporcji. Porównanie wypowiedzi responden­tów na temat przeznaczenia dodatkowej kwoty pieniężnej wskazuje na istnienie poważnych różnic w tym zakresie między ludnością rolniczą i nie-folniczą oraz — w mniejszym stopniu — pomiędzy mężczyznami i kobie­tami* Jak natomiast działają tu inne zmienne?

Rozkład wypowiedzi ludzi starszych dotyczących przeznaczenia do-datkowej kwoty, rozpatrywany z uwzględnieniem wysokości dochodów tych osób, pozwala dostrzec dwie zasadnicze prawidłowości: jeśli idzie o mężczyzn poza rolnictwem, to ludzie starsi o niższych dochodach, a przede wszystkim całkowicie pozbawieni dochodu, częściej niż inni opowiadali się za przeznaczeniem dodatkowej kwoty na kupno odzieży, obuwia i na utrzymanie; jednocześnie odpowiednio do wysokości dochodu wzrasta odsetek osób starszych, którzy uzyskane pieniądze chcieliby zaoszczę­dzić. Trzeba odnotować także wyjątkowo wysoki udział osób bez dochodu,, którzy dodatkową kwotę przeznaczyliby na pomoc rodzinie.

Bardziej wyraźne różnice występują w zależności od stopnia zurbani­zowania miejsca zamieszkania respondenta. Wzrasta np. poważnie odsetek osób starszych, które przeaiaczyłyby otrzymaną nieoczekiwanie kwotę 1000 zł na odzież i obuwie. W przypadku mężczyzn wskaźnik rośnie od

' 361


19% we wsiach najbardziej rolniczych do 38% w miastach ponad 40(J-JtysŁ mieszkańców, przy czym największy (48%) jest w miastach.ed 100 do 400 tyś. mieszkańców. Wzrost analogicznego wskaźnika dla kobiet wynosi odpo­wiednio od 25% do 37%.

Jeszcze większe zróżnicowanie omawianych proporcji występuje miedzy osobami reprezentującymi poszczególne grupy społeczno-zawodowe. ł tak, na odzież, obuwie chciałoby przeznaczyć otrzymaną nieoczekiwanie kwotę wśród mężczyzn: 42% pracowników umysłowych i 42% pracowników fizycznych, 25% właścicieli prywatnych warsztatów i zaledwie 16% właści­cieli indywidualnych gospodarstw rolnych, a wśród kobiet 40% pracownic fizycznych, 30% pracownic umysłowych oraz od 23 do 26% w pozostałych grupach zawodów. Za przeznaczeniem dodatkowej kwoty na utrzymanie opowiedziało się najwięcej pracowników fizycznych: 26% mężczyzn i 24% kobiet, a najmniej właścicieli prywatnych przedsiębiorstw, warsztatów i sklepów — tylko 6% mężczyzn i 16% kobiet.

Reprezentanci sektora nie uspołecznionego w mieście częściej na pierw­szym miejscu stawiali oszczędności i wydatki na leczenie, podobnie zresztą jak właściciele indywidualnych gospodarstw rolnych.

Oceniając działanie czynnika wieku podkreślić trzeba tak w rolnic­twie, jak i poza rolnictwem wyraźny spadek udziału kobiet w starszych grupach wieku, które za dodatkową kwotę pragnęłyby nabyć odzież i obu­wie. Poza rolnictwem omawiany odsetek maleje z 46% kobiet w wieku 65-69 lat do 18% w wieku 85 lat i więcej, a w rolnictwie analogicznie z 30% do 19% .(tab. 11.31). Jednocześnie wzrasta udział kobiet, które w odpo­wiedzi na postawione pytanie wymieniły wydatki na utrzymanie, a także pomoc rodzinie. • Pomoc rodzinie wymieniali także -częściej mężczyźni w rolnictwie, reprezentujący starsze kategorie wieku.

Opinie ludzi starszych reprezentujących dwa podstawowe typy gospo­darstw domowych w zasadzie pokrywają się w kwestii wydatkowania do­datkowych kwot pieniężnych z opiniami, jakie zanotowaliśmy w zakresie trudności z pokrywaniem poszczególnych wydatków. Respondenci gospo­darujący wspólnie z innymi osobami częściej niż gospodarujący samodziel­nie skłonni byli przeznaczyć otrzymaną nieoczekiwanie kwotę 1000 zł na odzież i obuwie i utrzymanie, rzadziej na leczenie, pomoc rodzinie; jeśli idzie o ludnpść rolniczą — na podatki. Charakterystyczny jest rozkład respondentów, którzy opowiedzieli się za zaoszczędzeniem otrzymanych ewentualnie pieniędzy. Poza rolnictwem taki pogląd wyrażało więcej osób starszych prowadzących wspólne gospodarstwo womowe,. w rolnic-

363


twie natomiast więcej gospodarujących samotnie iub tylko ze współmał­
żonkiem. :

Okazuje się, że dość często ludzie starsi skłonni byliby przeznaczyć; otrzymaną kwotę na wydatki sprawiające im jednocześnie najwięcej tru­dności; rip. spośród respondentów, którzy najwięcej trudności widzieli w zakupie odzieży i obuwia, za wydaniem dodatkowej kwoty na ten cel opowiedziało się aż 66% mężczyzn i 54% kobiet poza rolnictwem oraz 43% mężczyzn i 47% kobiet w rolnictwie.

Jeśli idzie o osoby, którym najtrudniej pokrywać wydatki na leczenie, sytuacja wyglądała pocfobnie, z tym jednak, że wyższe wskaźniki notuje) się tu u mężczyzn niż u kobiet w rolnictwie1 i — odwrotnie — wyższe u ko­biet niż mężczyzn poza rolnictwem, przy jednocześnie ogólnie wyższym poziomie obu wskaźników dla osób starszych utrzymujących się z rolnictwa.

Dokonany przegląd niektórych subiektywnych aspektów sytuacji ma­terialnej respondentów z dodatkowym uwzględnieniem szeregu czynników różnicujących, pozwala ustalić wiele interesujących prawidłowości, które uzupełniają i wzbogacają wiedzę o obiektywnych warunkach życia osób starszych. Ocena własnej sytuacji w porównaniu z okresem sprzed dzie­sięciu lat, odczucie trudności poszczególnych wydatków oraz wypowiedzi na temat przeznaczenia dodatkowej kwoty pieniężnej dowodzą ponadto, że subiektywny stosunek ludzi starszych do własnych warunków bytowych nie zawsze jest odzwierciedleniem sytuacji obiektywnej.

PODSUMOWANIE

Oceniając ogólnie sytuację materialną ludzi starszych podkreślić trzeba zasadniczą różnicę w dochodach, a tym samym i w sytuacji materialnej ludności rolniczej i nierolniczej. Jest to rezultat nie tylko braku za­bezpieczenia emerytalnego indywidualnych rolników, lecz także bardziej zaostrzonego na wsi demograficznego procesu starzenia, ekonomicz­nego i społecznego zacofania wsi. Wszystko to sprawia, że położenie ludzi starszych w rolnictwie nie jest zbyt korzystne, tych zwłaszcza, którzy żyją w słabych ekonomicznie gospodarstwach rolnych, na domiar złego nie­jednokrotnie pozbawionych młodych rąk do pracy.

Na tym tle uwydatnia się jeszcze bardziej rola rent i emerytur. Za­pewniają one świadczeniobiorcom samodzielność ekonomiczną pod warunkiem jednak, że są odpowiednio wysokie. Większa samodzielność

365


rencistów znajduje odzwierciedlenie w częstszym samodzielnym prowadzeniu gospodarstwa domowego. Wśród osób starszych gospodarujących sa­motnie lub tylko ze współmałżonkiem było dwukrotnie więcej rencistów niż wśród respondentów gospodarujących wspólnie z innymi osobami. W świetle powyższych wniosków szczególnego znaczenia nabiera problem dalszego upowszechnienia systemów emerytalnych. Oznacza to nie tylko rozwiązanie ważnego problemu socjalnego; to także realna moż­liwość wydźwignięcia z upadku wielu gospodarstw rolnych, w których nie ma kto pracować. Na obecnym etapie rozwoju społecznego i go­spodarczego powszechny system emerytalny jest jedyną gwarancją zabez­pieczenia właściwej egzystencji ludzi starszych. Nie zdaje bowiem już egzaminu tradycyjna funkcja opiekuńcza rodziny, traci też znaczenie pra­ca zawodowa, gdyż warunki pracy, nowoczesne procesy produkcyjne stawiają zbyt wysokie wymagania, przerastające ograniczoną sprawność starszych osób.

Tabela Jł.32. Wysokość rent lub emerytur a przeciętna wysokość łącznego miesięcznego przychodu pieniężnego ludzi starszych

Przeciętny przychód (w zł)

jL<u<rae starsi

ogółem

mężczyźni kobiety

Otrzymujący świadczenia rentowe

w wysokości zł:

101- 500

520

720

505

501 -800

775

830

750

801 - 1500

1220

1250

1 17O

ponad 1 500

1810

1 870

1720

Nie otrzymujący świadczeń

585

780

455

Trzeba jednak podkreślić, że od czasu zakończenia omawianych ba­dań w wyniku, przeprowadzenia wspomnianej już reformy systemów emerytalnych nastąpiła generalna poprawa w zakresie wysokości rent i emerytur. Poprawa struktury świadczeń rentowych następuje zresztą z roku na rok, niezależnie od dokonywanych co pewien czas generalnych podwyżek. Wiąże się to z zasilaniem szeregów rencistów przez młodsze roczniki ludzi starszych, którzy z uwagi na coraz wyższy przeciętny po­ziom płac, stanowiących podstawę do wymiaru świadczeń, dysponują wyższymi rentami. Czynnik czasu działa także pozytywnie na rozszerze­nie kręgu osób uprawnionych do świadczeń. Zmiana modelu gospodar­czego kraju — proces industrializacji i urbanizacji pociągają za sobą zmniej­szenie nie tylko udziału, lecz także bezwzględnej liczby osób. nie obję­tych zabezpieczeniem na starość.

Istnieje jednak czynnik działający niekorzystnie na rzecz ludzi starszych w rolnictwie. Jak wiadomo, ruchowi migracyjnemu do miast i przemysłu podlegają przede wszystkim osoby młode, co pogłębia proces starzenia na wsi i w efekcie zwiększa obciążenia ludności rolniczej grupą osób w wieku poprodukcyjnym.

Prezentowane w tym rozdziale wyniki badań obejmują tylko część zagadnień związanych z warunkami bytowania ludzi starszych. Poruszają jednak jeden z ważniejszych aspektów tego problemu — sprawę ekono­micznego zabezpieczenia starości. Ukazując źródła utrzymania i wysokości dochodów respondentów, dają podstawę do realnej oceny ich sytuacji materialnej.


Badanie nasze wykazało znacznie korzystniejszą sytuację respondentów otrzymujących rentę. Dysponowali oni wyższymi dochodami, posiadali szerszy zakres ekonomicznej autonomii. Stwierdzić można także dość poważną zależność dochodów pieniężnych i wysokości otrzymywanych świadczeń. Tabela 11.32 jest wymowną ilustracją zależności przeciętnego łącznego dochodu przypadającego na jednego respondenta od wysokości otrzymywanych przez niego świadczeń rentowych. Ważne znaczenie ma, więc odpowiednia wysokość świadczeń. Wielu bowiem respondentów, jctórzy otrzymywali niskie renty lub emerytury, znajdowało się nieraz w równie niekorzystnej sytuacji, jak nie otrzymujący świadczeń.

36Ó1


Wnioski końcowe

W badaniu, którego wyniki przedstawione są na kartach tej książki •chcieliśmy uzyskać odpowiedź na pytanie, jaki jest stan i sytuacja zdrowotna, rodzinna, zawodowa, mieszkaniowa i materialna ludzi starszych w Polsce. Wyniki badania składają się na obszerną monografię o sytuacji Polaków w starości i b stopniu zaspokojenia ich podstawowych potrzeb życiowych, ilustrowaną licznymi tabelami obrazującymi stwierdzone stosunki. ""• UJa temat ^k potrzeb istnieje wiele, przeważnie niezbyt precyzyjnych, opinii: że ludzie w starszym wieku tracą^siry, zdolność do r^acyr. rodziag itd., że wskutek tego skazani są na pomgfijnnych, stają sie^ciężarem dla społeczeństwa, że ten ciężar szybko narastaflle jest w tych stereotypach prawdy? Ile jest słuszności w tak częstym uogólnianiu tych sądów na •wszystkie osoby w starszym wieku? Uzyskanie odpowiedzi na te pytania było jednym z zadań naszego badania. W tym kontekście szczególnego .znaczenia nabiera fakt, że badanie nasze było porównawcze, dzięki podob­nemu programowi oraz sposobowi zbierania i opracowywania danych, można porównywać nasze wyniki z wynikami analogicznych badań prze­prowadzonych w siedmiu innych krajach. Pozwala to, między innymi, na oddzielenie tego, co ma charakter ogólniejszej prawidłowości; od tego, co jest szczególne, krajowe*

Wyniki badania posłużyć miały do rozpoznania potrzeb ludzi starszych, zwłaszcza potrzeb, w których zaspokojeniu dopomóc musi społeczeństwo. Nie było natomiast celem niniejszej pracy określenie rodzaju i rozmiaru potrzeb. Do tego bowiem nie wystarcza sama informacja o aktualnej sytuacji osób starszych, lecz niezbędne są także przesłanki aksjologiczne i decyzje polityczne.

Nie wchodząc w szczegółowe rozważania, pragniemy jednak zanotować parę uwag, jakie nasuwają się na marginesie przedstawionego w tej książce materiału.

Przede wszystkim należy .pamiętać o&dzym zróżnicowaniuludzi star­szych, które stwierdza się każdorazow&-t5adając jakiekolwiek ich cechy -^ czy to osobiste, czy środowiskowe. Twierdzenie to jest oczywiście truizmem, ale

0 potrzebach ludzi starszych mówi się na ogół tak, jakby wszystkie osoby
starsze odczuwały jedne i te same potrzeby. Takie podejście do sprawy jest
rezultatem nie tylko panujących stereotypów, ale także nieprecyzyjnego lub
uproszczonego ujmowania zjawisk. Zróżnicowanie sytuacji i potrzeb ludzi
starszych wymaga, aby ich identyfikowanie poprzedzone było w każdym
przypadku określeniem, kogo dotyczą i czym są uwarunkowane, potrzeby te
różnią się bowiem w zależności od kategorii osób starszych. Należy również
pamiętać o tym, że nie wszystkie potrzeby można zaspokoić przy użyciu
tych samych sposobów i środków. Z tym zastrzeżeniem przechodzimy do
poniższych uwag, dotyczących potrzeb związanych z poszczególnymi
dziedzinami, jakie objęte zostały naszym badaniem.

(™*łi^^^\

. j W dziedzinie zdrowia sprawą najważniejszą jest podjęcie efektyw­nych działań na rzecz jak najdalszego odsunięcia starości, rozumianej jako stan utraty sił do samodzielnego życia, falezy do nich upowszechnienie profilaktyki geriatrycznej, rehabilitacji oraz odpowiedniego' lecznictwa geriatrycznegOT Kliniczne badanie 200 osób wykryło nieodosobnione przy­padki kalectwa spowodowane nieleczeniem chorób uleczalnych oraz znie-dołężnienie dające się usunąć lub złagodzić zabiegami rehabilitacyjnymi. V£odstawowe znaczenie ma więc zapewnienie wszystkim osobom starszym systematycznej opieki leczniczo-pielęgniarskiej ze strony lekarzy domowych lub rejonowych. Nie potrzeba podkreślać, jak ważna jest taka systematyczna opieka nie wymagająca inicjatywy ze strony pacjenta, zwłaszcza dla osób sędziwych lub schorowanych, mieszkających samotnie, dla osób chronicznie chorych obłożnie, osób nie mogących samodzielnie opuszczać mieszkania

1 mających trudności z poruszaniem się poza domem/Łączną liczbę tych
osób w Polsce można szacować na 500 do 700 tysięcy.

Mimo narzekań na gerońtologizację szpitali, istnieje gwałtowna potrzeba ułatwienia i poszerzenia dostępu ludziom starszym do szpitali. ,

Jak w .wielu innych, tak i w dziedzinie opieki zdrowotnej konieczne jest współdziałanie służby zdrowia i pracowników socjalnych w organizacji wa£iinków życia ludzi starszych.

L,W aktualnym układzie stosunków zarówno służbie zdrowia, jak i pomocy społecznej przypadać będzie w zdecydowanej większości przypadków rola uzupełniająca i wspierająca opiekuńcze funkcje rodziny, dlatego trzeba także mówić o rozwoju usług i świadczeń społecznych na rzecz.


'368


rodzin opiekujących się swymi seniorami i pielęgnujących ich w potrzebie; Sytuację wielu chorych lub niesprawnych osób starszych rozwiązałoby umieszczenie ich w odpowiednich zakładach lub domach dla ludzi star­szych. Obecnie jednak brak miejsc w tych domach; aby umieścić w nich osoby, które tego potrzebują i dla których byłoby to najlepszym rozwiąza­niem, trzeba zwiększyć liczbę miejsc w domach społecznych mniej więcej dziesięciokrotnie. Popyt będzie większy, jeśli standard urządzenia domów będzie odpowiadał współczesnym kryteriom.

Obok znacznego zwiększenia liczby miejsc w domach potrzebne jest ich dostosowanie do różnorodnych stanów zdrowia i sprawności oraz prefe­rencji przyszłych" pensjonariszy. Jest także niezwykle ważne z uwagi na higienę psychiczną, aby przyszli mieszkańcy domów mogli dokonywać 'wyboru między różnego typu domami, od pensjonatu do szpitala dla przewlekle chorych, odpowiednio do zdrowia psychosomatycznego i spraw-.noścj w zakresie codziennych zajęć.

\~Duzy brak miejsc, a szczególnie, odpowiednich miejsc w domach organi­
zowanych przez pomoc społeczną, Wskazuje na tym większą potrzebę usług
na rzecz rodzin opiekujących się swymi bliskimi w domu. Tego typu usługi
muszą być udzielane bądź pośrednio rodzinom, bądź bezpośrednio ludziom
starszym mającym trudności z wykonywaniem pewnych czynności, np~
z zakupami czy gotowaniem obiadu, sprzątaniem czy praniem. Ważne jest
także zorganizowanie usług specjalistycznych, które zapewniałyby ludziom
starszym możliwość funkcjonowania we własnym, dotychczasowym środo­
wisku. Są one nie mniej ważne niż usługi lecznicze dla udzi starszych.
Wyniki badania pozwalają na określenie rodzajów i rozmiarów potrzeb
w tym zakresie. ,. ',

BaTfewe^ajawfflło, że potrzeby, których ludzie starsi nie potrafią sami | zaspokoić, są prawie z reguły zaspokajane przez rodzinę, przeważnie wspól­nie mieszkającą. Nieraz jednak należyte spełnianie tej funkcji napotyka duże trudności z powodu np. braku niezbędnych wiadomości fachowych, braku i miejsca, braku czasu, szczególnie, gdy wszyscy dorośli członkowie rodziny \pracują; jPomoc społeczna jest więc konieczna między innymi po to, aby nró"dzina mogła kontynuować swą działalność opiekutfeza^J) l,__.Rodzina stanowi szczególnie doniosłą wartość w życiu ludzi starszych. Tak często w Polsce spotykane wspólne mieszkanie, niejednokrotnie zaspokaja potrzeby rodzinne ludzi starszych w sposób najlepszy i jest upragnione, zwłaszcza przez osoby samotne i nie w pełni sprawne. Również

wiele dzieci pragnie mieć przy sobie rodziców i móc opiekować się nimi
i pielęgnować ich. Nie zmienia to, oczywiście, faktu, że w niemałej liczbie
rodzin stosunki ludzi starszych z pozostałymi członkami rodziny nie ukła­
dają się dobrze. Zdarzacie to najczęściej w rodzinach chłopskich, a więc
w tych warstwach społecznych, w których wspólne mieszkanie i gospodaro­
wanie spotyka się najczęściej. Zauważmy tu na marginesie, że zdaje się to
przeczyć teorii, iż stosunki, jakie ludziom starszym zapewniała rodzina
w tradycyjnym, przedindustrialnym społeczeństwie, były lepsze niż obserwo- •-
wane współcześnie i że unowocześnianie się tych stosunków, m.in. w procesie
przechodzenia ze wsi do miast, pogarsza sytuację rodzinną ludzi
..._. J ~

Można oczekiwać, że wspólne zamieszkiwanie będzie stopniowo zanikać w miarę wypełniania się niedoboru mieszkaniowego. Potrzebne jest więc wypracowanie szerokiego programu polityki mieszkaniowej integralnie związanego z programem zabezpieczenia społecznego i uwzględniającego oba warianty rozwiązań — wspólne i oddzielne zamieszkiwanie. Idzie tu

0 coś więcej niż same świadczenia materialne, tworzenie warunków mate­
rialnych nie obciążających stosunków rodzinnych przyczynia się bowiem
do lepszej ich harmonii i większej satysfakcji emocjonalnej. Chociaż ten
ostatni cel jest niewymierny, dotyczy potrzeby bardzo istotnej i pow­
szechnej, stanowiącej ponadto najlepszą gwarancję wzajemnej spontanicznej
uczynności rodzinnej.

Trzeba jednak podkreślić, że żywość i powszechność kontaktów

1 usług rodzinnych nie świadczy bynajmniej o braku pilnej potrzeby rozwoju
społecznych urządzeń i usług na rzecz ludzi starszych. Są one potrzebne
m.in. właśnie po to, aby możliwe było wykorzystywanie więzi rodzinnych
dla zaspokojenia potrzeb najbardziej indywidualnych. Wśród tych urządzeń
i usług powinny znaleźć się również takie, które ułatwią starszym osobom
odwiedzanie dzieci lub innych krewnych, chodziłoby więc np. o udzielanie
raczej, a nie odbieranie ludziom starszym prawa do zniżek kolejowych. Są
to sprawy szczególnie ważne dla osób nie mających w pobliżu nikogo
z bliskich krewnych.

Praca. Wśród lekarzy, psychologów, socjologów i innych specjalistów panuje dość powszechne przekonanie, że aktywność jest bardzo ważnym czynnikiem zapobiegającym ujemnym objawom późnego wieku. Główną formą aktywności jest praca zawodowa, zwłaszcza u mężczyzn. Sądzi się bowiem, że kobiety kontynuując zajęcia domowe bądź nie odczuwają


371


1

X""

/utraty aktywności wraz z wiekiem, bądź znajdują w tych zajęciach pewną

k rekompensatę za utraconą czy zaniechaną aktywność zawodową.

! ^"*- *

v Czy i w jakiej mierze ludzi starsi odczuwają potrzebę pracy zawodowej i aktywności?

Z dotychczasowych badań wiadomo, że faktycznie tylko mniejszość chce kontynuować pracę zawodową po przekroczeniu ustawowego wieku usprawniającego do emerytury. Mimo żalu — dość częstego, choć nie powszechnego — za utraconą pracą, zdecydowana większość bądź nie chce dłużej pracować, bądź uważa, że nie ma już sił do pracy. Motywem ewen­tualnej chęci kontynuowania pracy jest zła sytuacja materialna, obawa utraty niezależności i prestiżu. Potrzeba* pracy jest indywidualna —związana z wyższym poziomem wykształcenia, interesującym zawodem, typem kwali­fikacji, układem stosunków rodzinnych, dobrym stanem zdrowia itp. Ale i w tych przypadkach rygory czy dyscyplina pracy skłaniają do poszuki­wania bardziej elastycznych form zatrudnienia.

Z tym wiąże się także potrzeba bardziej elastycznych form przechodzenia, na emeryturę, zrezygnowania z przysłowiowej „gilotyny emerytalnej", / która w określonym momencie ostro i całkowicie odcina pracownika od \ wykonywanego dotąd zawodu, niezależnie od stanu psychosomatycznego ; i przydatności zawodowej. Próg uprawniający do emerytury należałoby więc ujmować mniej rygorystycznie,*jako okres obejmujący kilka lat przed i kilka lat po osiągnięciu określonego wieku, poszerzając tym samym swo­bodę pracownika co do wyboru czasu przejścia w „stan spoczynku". Potrzebne są także formy stopniowego „wychodzenia" z pracy, stopniowego redukowania rozmiaru zajęć lub czasu pracy.

W związku ze starzeniem się społeczeństw raz po raz w wielu krajach zachodnich podnosi się kwestię ewentualnego przedłużania aktywności zawodowej osób starszych, rezultaty są jednak nikłe. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że obniża się popyt na siłę roboczą, jaką reprezentują ludzie starsi. Po wtóre dlatego, że oni sami raczej na ogół nie mają ochoty na przedłużanie okresu pracy zarobkowej, jeśli nie zmusza ich do tego konieczność. Przeciwnie, ciągle ponawiane są żądania obniżenia wieku emerytalnego i podwyższania ^zaopatrzeń emerytalnych jako pełniejszej kompensaty utraconego zarobku. Obniżanie wieku uprawniającego do eme­rytury staje się też coraz realniejsze jako jedna z form skracania globalnego czasu pracy.

W związku z powyższym mówi się często o potrzebie zastępczych form

aktywności pozazawodowej. Literatura gerontologiczna ' i doniesienia
z badań zawierają sprzeczne opinie i sądy co do odczuwanej przez łt&tzi
starszych potrzeby aktywności i co do celowości wysiłków na rzecz aktywi-j
zowania emerytów i „organizowania im" czasu wolnego. Ludzie aktywni j
o różnorodnych zainteresowaniach, rozwijają te zainteresowania po przejściu l
na emeryturę; inni, o bardziej pasywnej postawie, wolą po prostu zażywaćj
spokoju. Jeśli istotnie zdrowsza jest ta pierwsza postać zażywania emerytury,
trzeba, aby ludzie wyrabiali w sobie czynne zainteresowania na wiele lat
przed zaprzestaniem pracy zawodowej. <

Potrzeby ludzi starszych związane z zaprzestaniem pracy zawodowej wymagają odrębnego starannego przestudiowania w powiązaniu z proble­matyką zatrudnienia, globalnego popytu na silę roboczą i realizacji konsty­tucyjnego prawa do pracy, a także — z problematyką podziału dochodu narodowego. Zahaczamy tu o następny problem, który ma podstawowe, kluczowe znaczenie również jeśli idzie o społeczną problematykę starości, a mianowicie o problem dostatecznych i należnych dochodów, zabezpie­czających godziwy poziom życia oraz szacunek otoczenia. Własne dochody,, odpowiednio wysokie, są elementarnym warunkiem samodzielności, możliwości organizowania i prowadzenia czynnego życia. Potrzeby w tym zakresie są szczególnie duże.

Po wtóre, niezbędne jest odpowiednie przystosowanie wymiaru świad­czeń emerytalnych do ogólnego poziomu życia kraju i okresowe dostoso­wywanie rent i emerytur do ogólnego wzrostu płac i poziomu życia ludności.

Nie tu miejsce na omawianie różnych dróg, na których te cele można osiągnąć. Ponieważ jednak pomyślnego rozwiązania tych. problemów nie można oczekiwać szybko, należałoby stopniowo:

  1. ulepszać i upowszechniać system zaopatrzeń emerytalnych, m.in.
    przez intensyfikację i adaptację systemu przyznawania rent za przejmowane
    gospodarstwa rolne,

  2. rozwinąć i rozbudować pomoc społeczną tak, aby w razie braku lub
    niedostatku dochodów mogła służyć zasiłkami pieniężnymi, odpowiednio •
    dostosowanymi do potrzeb*

  3. rozwijać różnego rodzaju usługi i świadczenia w ramach systemu
    pomocy społecznej lub szerszego systemu świadczeń socjalnych.

Bardzo duże są również potrzeby mieszkaniowe ludzi starszych. Mieszkań jest za mało, & istniejące są zbyt ubogo wyposażone. Występują pod tym względem różnice między wsią a miastem, bardziej jeszcze między


373


potrzebami ludzi starszych poza rolnictwem i w rolnictwie. Sam jednak typ potrzeb mieszkaniowych jest podobny, różnice polegają głównie na innych proporcjach, co wiąże się z warunkami środowiskowymi. Potrzeby te pole­gają na pragnieniu utrzymania niezależności własnego gospodarstwa, a wiec posiadania oddzielnego mieszkania — gdy starcza na to sił i środków.

Zapotrzebowanie na mieszkanie oddzielne jest duże w mieście i na wsi, poza rolnictwem i w rolnictwie. W roku 1967 około 200 tyś. osób starszych (w tym więcej samotnych niż małżeństw) prowadzących oddzielne gospo­darstwa domowe nie miało samodzielnych mieszkań. Jednocześnie około 700 tyś. osób mieszkających wspólnie opowiadało się za oddzielnym zamiesz­kiwaniem ludzi starszych. Łącznie stanowi to 900 tyś. Zakładając, że prawie połowa nie skorzystałaby z możliwości odłączenia się od rodziny, gdyby odpowiednie mieszkania były dostępne, potrzeba ok. pół miliona mieszkań. Ponadto bardzo wiele mieszkań zajmowanych przez ludzi starszych wspólnie z dziećmi lub innymi osobami — to mieszkania nadmiernie zagęszczone lub mające podstawowe braki w wyposażeniu.

Nadmierne zagęszczenie sprawia, że ludzie starsi nie mają możliwości odosobnienia się, układania sobie dnia według własnych preferencji i potrzeb. Nie potrzeba uzasadniać, jak bardzo ważna jest to sprawa.

Równie doniosłe jest pełne wyposażenie mieszkań ludzi starszych. Dobrze wyposażone i urządzone mieszkanie może być w bardzo wielu przypadkach efektywnym środkiem rehabilitacji, tak jak brak wyposażenia potęguje bezradność i stwarza potrzebę opieki stałej lub konieczność umiesz­czenia w zakładzie.

Wiele z wyżej poruszonych spraw może i powinno być rozwiązywanych w ramach generalnej polityki mieszkaniowej. Tymczasem ludzie starsi są na ogół pomijani przy podziale nowych, dobrze wyposażonych mieszkań.

Obok budownictwa mieszkaniowego, uwzględniającego szczególne potrzeby ludzi starszych, ważnym zadaniem powinna być modernizacja mieszkań, które ci ludzie już zajmują. Należałoby zbadać opłacalność lub realne możliwości w tym zakresie.

Mówiąc o specjalnym wyposażeniu mieszkań, dotykamy tu raz jeszcze kwestii domów specjalnych dla ludzi starszych. Stwierdzone w badaniach duże zróżnicowania ludzi starszych, zwłaszcza ich stanu zdrowotnego, sytuacji rodzinnej i materialnej, wskazuje również na dużą różnorodność potrzeb i konieczność odpowiadającego im zróżnicowania domów. Potrze­bujemy mieszkań przeznaczonych dla ludzi starszych, przy których budowę uwzględniano by słabnące siły i ograniczoną sprawność psychiczną i fizyczną

przyszłych lokatorów, w celu zapewnienia im większego komfortu i samo­dzielności. Wiele potrzeb można by załatwić w drodze niekosztownych tizu-pełnień wyposażenia (właściwa wysokość kuchen, szafek, uchwyty, nieśliskie posadzki i wanny itp.). Potrzebne są także całkowicie samodzielne miesz­kania nieduże oraz apartamenty typu pensjonatowego, ewentualnie z fa­chowym socjalnym kierownictwem domu, tak wyposażone, aby życie w nich było lżejsze i bezpieczniejsze. Może, zresztą, nie muszą to być odrębne domy, lecz wystarczą specjalne rozwiązania mieszkaniowe w obrębie bloku lub zespołu bloków.

Wskazaliśmy tu zakres głównych potrzeb, tu i ówdzie podając pewne liczby dla scharakteryzowania wielkości i powagi zagadnienia. Dokład­niejszy szacunek potrzeb wymaga odrębnych opracowań, wykonanych innymi-metodami i przez innych specjalistów. Realizacja zabezpieczenia społecznego na starość w tak szerokim zakresie musi być poprzedzona starannym opracowaniem programu perspektywicznego, w którym muszą być zarysowane rozwiązania tak poważnych problemów, jak przesunięcia w dochodzie narodowym, kwestie organizacyjne i kadrowe oraz wiele

innych.

*

Pominęliśmy tak ważne potrzeby, jak poczucie... własnej wartoicu, uczestnictwo w życiu, zachowanie społecznej pozycji i uznania pojzagrzesta-„jiiiLpracy zawodowej itp., bowiem te sprawy fragmentarycznie tylko poru­szane były w naszym badaniu. Program badania zakładał wyjaśnienie przede wszystkim podstawowych potrzeb życiowych. W miarę coraz pełniejszego i coraz bardziej zadowalającego zaspokajania tych potrzeb coraz~wiik-szego znaczenia nabierać będą potrzeby społeczne i kulturalne. Coraz więcej bidzie „osób starych wiekiem, lecz funkcjonalnie młodych"1, o zabezpie­czonych dochodach własnych, zdolnych do prowadzenia pemowaHoscio-wego życia.' _...

" "Życie w starości będzie się więc przedłużać, będzie trwało przeciętnie, a może również absolutnie — dłużej. Wskazują już na to dotychczasowe trendy demograficzne. Z drugiej strony, można przewidywać, że w wyniku postępu naukowo-technicznego i wzrostu wydajności pracy następować będzie dalsze stopniowe ograniczanie globalnego czasu pracy. Jedną z form

1 James Birren, Robert Butler, Samuel Greenhouse, Louis Sokoloff, Marian Yarron: Human Aging. A Biological and £ehavioral Study, DHEW, National Institute of Meotal Health, Bethesda, b.d., s. 316. >



374

375


tego/będzie zapewne także obniżanie .wieku emerytalnego. Ten postulat Jest już dziś dość popularny.

, „Starość" będzie wiec trwała dłużej niż dzisiaj i będzie zaczynała się wcześniej obejmując okres 20-40 lat. Spowoduje to znaczne zwiększenie się udziału osób w wieku poprodukcyjnym wśród ogółu ludności, także wśród ogółu ludności dorosłej. Na 1000 osób w wieku zdolności do.pracy (przyj­mując za granice tego wieku okres od dwudziestego do sześćdziesiątego czwartego roku życia-dla mężczyzn i od dwudziestego do pięćdziesiątego dziewiątego dla kobiet) osób w wieku emerytalnym przypadało w 1970 r. 210, zaś w 2000 r. przypadać będzie 267. Gdybyśmy założyli, że w. roku 2000 wiek emerj-talny zarówno dla mężczyzn, jak dla kobiet obniży się o 5 lat, na 1000 osób w wieku zdolności do pracy przypadałoby już 375 osób, jeśli zaś o 10 lat — 5402. Jeśli przyjąć, że wśród osób w wieku zdolności do pracy będzie tylko 25% nie pracujących, wówczas wśród ogółu ludności dorosłej przypadałby jeden pracujący na jednego nie pracującego3. Już z tego widać, jak wielkiej wagi nabiorą problemy ludzi starych. Równo­cześnie jednak widać także, że pojęcie starości staje się nieadekwatne, bo ludność delimitowana wiekiem „emerytalnym" obejmuje już dziś wielu osobników całkowicie sprawnych, których według żadnych stosowanych kryteriów nie można uważać za ludzi starych*. Już dziś większość osób w Polsce w wieku 65 lat i więcej nie uważa się za starych, podobne rezul­taty przynoszą badania za granicą. Dalsze postępy medycyny i higieny oraz obniżanie wieku emerytalnego spowoduje, że większości osób w wieku poprodukcyjnym nie będzie można uważać za osoby stare.

Problemy tych osób, jak powiedzieliśmy wyżej, będą zarówno bardzo poważne, jak powszechne, ale w dużym stopniu odmienne od problemów, które przywykliśmy uważać za problemy ludzi starych, a które wiązały się ze starością zniedołężniałą i bezradną, zależną od opieki innych. Takie pojęcie starości nie pokrywa się ani z.ustawowym wiekiem emerytalnym, ani z wiekiem chronologicznym i określa pewien, swoisty stan obiektywny.

a Liczby dotyczące 1970 r.— według wstępnych wyników spisu ludności, dotyczące 2000 r. — według prognozy GUS. Obliczenie według: „Prognoza demograficzna (biolo­giczna) z uwzględnieniem ruchu migracyjnego". Opracowanie GUS, Warszawa 1971.

3 Można, oczywiście, kwestionować zasadność tych szacunków, zwłaszcza trakto­
wanie wszystkich osób w wieku poemerytalnym jako nieaktywnych zawodowo. Uzasad­
nienie tego stanowiska przedstawialiśmy na poprzednich stronach tego rozdziału.

4 Dostrzegają to demografowie i próbują szukać wyjścia w podnoszeniu progu sta­
rości, np. do 75 roku życia. Niewiele to zmienia jednak, jeśli idzie o meritum zagadnienia.

Powinno więc być zdefiniowane funkcjonalnie i typplogicznie według poszczególnych cech5, np. wieku biologicznego, sprawności w zajoresie codziennych zajęć, aktywności zawodowej lub społecznej itp.; mozbą to osiągnąć szeregując, na przykład, stany sprawności fizycznej od pe,łne$ sprawności do zupełnego zniedołężnienia, aktywność zawodową — od -normalnego pełnego zatrudnienia do całkowitej bierności zawodowej, w połączeniu ewentualnie z cechą dobrowolności lub konieczności pracowa­nia. Taka systematyzacja typologiczna może być zbudowana na podstawie empirycznej. Mogłaby ona być podstawą zdefiniowania starości jako kom­binacji określonych stanów.

Natomiast do określenia tej kategorii ludności, która jesfw wieku popro­dukcyjnym, potrzebne jest inne pojęcie niż starość, ponieważ obejmuje ono osoby, które zakończyły już aktywność zawodową niezależnie od stopnia zestarzenia. Faz£ tę można by nazwać „wiekiem emerytalnym". Zaprze­stanie aktywności zawodowej jest doniosłą okolicznością życiową, mody­fikującą istotne problemy życiowe. Proponuj ącxzastąpienie pojęcia starości , pojęciem wieku emerytalnego mam na myśli .oba z tym pojęciem związane znaczenia: zasłużony wypoczynek i naszyte zaopatrzenie materialne:. Ale ma ono też konotacje mniej.j>rzyjemiHe — przeżyte już życie. A powinien\ tó~być okres prawdziwego życia, okres, w którym człowiek po odbyciu \ s~wegó społecznego obowiazlm"pjpa?cy dysponuje, swobodą organizowania j sobie samodzielnego i sensownego życia. Może wiec należałoby przyswoić / naszemu piśmiennictwu bardziej neutralne pojęcie na określenie okresu /

— - -•— --- - • J ' /

poprodukcyjnego, któręgpyużywają Francuzi, a mianowicie „trzecj wiek". /
Potrzebne są więc dwa pojęcia: „starość" i „trzeci wiek", każde o innym /
zakresie treściowym. \

Czy s"tarość w rozumieniu tu zaproponowanym będzie się w przyszłości \ nasilała, czy może cofała, trudno przewidzieć. Więcej będzie osób sędziwych, a więc zdawałoby się mniej sprawnych, ale równocześnie należy się liczyć z dalszymi postępami medycyny i rozpowszechnieniem higieny, ogólną poprawą materialnych warunków życia i ogólnym rozwojem kultury, poprawiającymi ogólny stan zdrowia. Niewątpliwe natomiast jest zwięk­szenie się udziału „trzeciego wieku" wśród ludności, który cechować będzie stopniowe podnoszenie się poziomu wykształcenia i rosnące potrzeby.

a Stefan Ziemski: Metoda typologiczna i jej zastosowanie w prakseologii w: „Prakseo­logia" 1967, nr 26, C. Hempel, P. Oppenheimer: Der Typusbegriff im Lichte der neueren Logik. Leiden 1936.


377


* II

T Jakkolwiek starość i „trzeci wiek" są z sobą blisko powiązane, niosą ze sobą różne problemy i inny zestaw potrzeb. W każdym przypadku proble­my wielkie i potrzeby duże. Wymaga to starannego opracowania założeń 4b programu i samego programu polityki społecznej na rzecz „trzeciego •wieku" i starości, programu opartego na dobrej znajomości zagadnienia. Pragnęliśmy, aby badanie, którego wyniki prezentuje ta książka, dopomogło w opracowaniu tego programu.

Aneks A Metoda i technika badań


Wstęp. Zagadnienie prowadzenia badań ankietowych w ogóle, a omawianych tu badań nad ludźmi starymi jako badań wydzielonej populacji w szczególności, ma szereg aspektów. Co najmniej trzy z nich, należące do procesu gromadzenia i opraco­wywania danych źródłowych, zasługują na szczególną uwagę. Są to: (1) zabiegi podej­mowane przez badacza, które mają na celu metodologicznie poprawne przeprowadzenie badania, (2) rzeczywiste działania badacza w toku gromadzenia materiału źródłowego i (3) przetwarzanie uzyskanego materiału do celów umożliwiających analizy,

O ile — chronologicznie rzecz biorąc — aspekty pierwszy i drugi związane są głównie z fazą przygotowawczą i realizacyjną badań, o tyle trzeci nabiera znaczenia po zgro­madzeniu materiału zebranego w terenie. Jednak w kolejnych momentach badań wszystkie trzy aspekty są ze sobą ściśle powiązane. Ten stan rzeczy sprawia, że przedstawione w dalszym ciągu wyliczenie czynności odnoszących się do każdego z aspektów badań ma charakter porządkujący. Uwzględniono tam, gdzie to konieczne, ich wzajemne wspoł-występowanie w poszczególnych momentach, lecz z zasady pominięto zagadnienie chro­nologii badania. Niejednokrotnie oddzielenie koncepcji przedmiotu badania i metody od ich urzeczywistnienia wydaje się trudne i sztuczne, bowiem stale oddziałują na siebie w procesie badawczym. Schemat ten jest jednak korzystny, gdy interesują nas przyczyny braku niektórych spodziewanych wyników badania. Pamiętamy również, że zaniechanie niektórych działań w badaniu może mieć tak samo doniosłe skutki jak działania podjęte.

Cel badania jako determinanta przyjętej metody i techniki. Bada­nia nad potrzebami ludzi starych i wynikającymi stąd potrzebami w zakresie urządzeń socjalnych są pierwszymi socjologicznymi badaniami reprezentatywnymi ludności w wieku 65 lat i starszej, które zostały przeprowadzone w PolsceJSam fakt podjęcia pro­blematyki ludzi starych po raz pierwszy w tak szerokim zakresie spowodował, że ba­dania miały cel diagnostyczny. Nie był to jednak cel jedyny. Drugim celem badania polskiego była weryfikacja ogólniejszych hipotez dotyczących wpływu szeroko poję­tych zróżnicowań kulturowych na sytuację i potrzeby ludzi starych lub też braku ich wpływu na zjawiska, które w sytuacji ludzi starych wydają się być uniwersalne. Badania prowadzone w Polsce miały posłużyć do porównań w skali międzynarodowej. .Ten cel badań i fakt, że w krajach, w których badania zostały przeprowadzone wcześniej, zasto­sowano określone procedury badawcze, narzucał konieczność przyjęcia metod gwaran­tujących porównywalność otrzymanych rezultatów.

Badana zbiorowość, musiała stanowić krajową próbę reprezentatywną ludności

' 379


w wieltfl 65 i więcej lat. Narzędziem powinien być kwestonariusz ankiety1. Te dwa fakty oraz- zakres badanych spraw determinowały konieczność zatrudnienia w badaniu przeszkolonych ankieterów. Charakter problematyki badania był jednak nie zdeter­minowany w tym sensie, że badacz — zachowując jej centralną część umożliwiającą porównania międzynarodowe — miał możność poszerzenia problematyki o specyficzne zagadnienia będące przedmiotem jego zainteresowań i kontynuacją problematyki uprzed­nio opracowanej. Przy stosowanych technikach prowadziło do zachowania pewnych sformułowanych pytań kwestionariusza określonej treści przy zastosowaniu pewnych modyfikacji natury semantycznej, w celu dostosowania do polskich warunków, oraz sformułowania nowych pytań. Nowe pytania musiały być włączone do kwestionariusza w taki sposób, by nie wpływały na zmianę stosunku badanych do pytań, które miały służyć porównaniom. Ogólnie, założone cele badawcze wymagały przede wszyst­kim podjęcia prac adaptacyjnych nad kwestionariuszami ankiet krajów uczestniczą­cych w badaniach prorównawczych2 i opracowania kwestionariusza w pełni odpowia­dającego warunkom polskim. Jednocześnie badanie na skalę ogólnokrajową, mające objąć według założeń około 3000 osób w ponad 80 jednostkach badawczych, postawiło badacza wobec proble*mów natury organizacyjnej, które zaważyły na podjęciu decyzji przeprowadzenia badania próbnego. Celem tego badania było uzyskanie niezbędnych doświadczeń stosunkowo niskim kosztem, a jednocześnie uzyskanie danych o walorze poznawczym na temat ludzi starych w rejonie uprzemysławianym. '

Badanie próbne. Zgodnie z ogólnymi zasadami doboru próby, które zostały opracowane do badania ogólnopolskiego3, dobrana została także reprezentacja do badania próbnego. Badanie to przeprowadzono w Płocku oraz wsiach powiatu płockiego i gostynińskiego.

Kwestionariusz do badania próbnego zawierał przeważnie pytania postawione w formie otwartej. Miało to na celu późniejszą klasyfikację i kategoryzację uzyskanych odpowiedzi, celem zamknięcia pytań w kwestionariuszu w jego ostatecznej postaci. Innym celem było ewentualne udoskonalenie formy niektórych pytań, gdyby zostały zrozumiane przez badanych niezgodnie z intencją badacza. Aby stwierdzić, czy pytanie zostało należycie zbudowane, należało je zadać, otrzymać odpowiedź oraz przeanalizo­wać jej treść. Takie zadania wymagały odpowiedniego przeszkolenia ankieterów.

Wyniki badania próbnego dostarczyły odpowiednich danych i umożliwiły dalsze prace nad kwestionariuszem. Badanie wykazało, że adaptacja przejętych z badań między­narodowych pytań kwestionariusza i treść pytań do niego wprowadzonych powinna uwzględniać zróżnicowania badanej populacji, związane głównie z rolniczym i nie-rolniczym charakterem źródeł utrzymania badanych oraz ich wiekiem i wykształceniem. Wskazało także na istotne znaczenie tych zróżnicowań jako zmiennych niezależnych badania. Badanie próbne spełniło także rolę probierza zasad organizacyjnych przy­jętych wstępnie w akcji badawczej i dostarczyło podstawowych" informacji dotyczących werbunku ankieterów oraz społecznej aprobaty podejmowanej problematyki.

i W znaczeniu, które proponuje S. Nowak w: Metody badań sozologicznych (wybór tekstów poi! red. S. Nowaka, Warszawa 1965), ss. 63 i 66.

1 Podstawę opracowania kwestionariusza polskiego stanowiły kwestionariusze użyte w badaniach: duńskim, amerykańskim i angielskim.

' O zasadach losowaniach próby i reprezentatywności badań pisze w tym tomie I. Kordos (Aneks B),

Kwestionariusz ankiety i pozostałe narzędzia badawcze;'Kwestio­
nariusz do badania ogólnopolskiego opracowano W trzech zasadniczych etapach.
W pierwszym etapie, na podstawie kwestionariuszy amerykańskiego, duńskiego i an­
gielskiego oraz literatury i konsultacji, przygotowano pierwszą wersję kwestionariusza
i sprawdzono ją w toku badań próbnych w rejonie płockim. Druga wersja kwestionariusza; t
opracowana po badaniu próbnym, uległa już tylko nielicznym modyfikacjom po pi^
tażach. Następny pilotaż, nie obejmujący określonego terenu ani kręgu społecznego,-,
miał na celu likwidację formalnych usterek kwestionariusza, był więc przeprowadzony '
w celach redakcyjnych. ;

Zakres tematyczny badań podzielono w celu konstrukcji kwestionariusza na 6 grup ;"-•; zagadnień, a mianowicie:

  1. Praca zawodowa.

  2. Zdrowie, opieka nad zdrowiem i sprawność fizyczna.

  3. Dzieci, rodzina wzajemne świadczenia i pomoc.

  4. Więź rodzinna i uczestnictwo w życiu społecznym.

  5. Warunki mieszkaniowe.

  6. Sytuacja materialna.

W celu umiejscowienia badanych w strukturze społecznej, kwestionariusz zawierał także pytania pozwalające ustalić „metryczkę" odpowiadającego, ij/płeć, wiek, przy­należność społeczno-zawodową, strukturę rodziny, a ponadto dk osóBzamieszkałych w gospodarstwach rolnych — rozmiar gospodarstwa i panujące w nim stosunki własnoś­ciowe. W zakończeniu kwestionariusza znajdowały się pytania skierowane do ankietera, w celu kompleksowego określenia sytuacji wywiadu.

Kwestionariusz do badania ogólnopolskiego w swojej ostatecznej postaci wzbo­gacił znacznie zakres badanej problematyki. I tak np. w zestawieniu z kwestionariuszem amerykańskim W kwestionariuszu polskim wprowadzono 68 nowych lub zmodyfiko­wanych pytań, 23 odrzucono, zaś 92 pytania ściśle przetłumaczono ze względu na porów-. nywalność wyników badań. Modyfikacji poddano głównie pytania dotyczące pracy zawodowej i zabezpieczenia emerytalnego Oraz opieki lekarskiej. Dodano pytania słu­żące ocenie sytuacji materialnej i mieszkaniowej, uczestnictwa w życiu społecznym i kulturalnym oraz stosunków ludzi starych z rodziną.

Pod względem technicznym kwestionariusz opracowano w ten sposób, że przy kwe­stiach bardziej skomplikowanych podano odpowiednie informacje w formie poleceń lub wyjaśnień dla ankieterów (w rodzaju didaskaliów, które autor umieszcza w tekście sztuki). Tak więc kwestionariusz posiadał jednolity system odsyłaczy i oznaczeń wskazu­jących kolejność zadawania pytań, gdy odpowiedź na konkretne pytanie determinowała następne pytanie. Przy niektórych pytaniach znajdowały się zalecenia dotyczące sposobu ich zadawania; wyjaśniały one np., czy ankieter powinien zakodować odpowiedź w ka­feterii pytania, czy też przedstawić respondentowi do wyboru elementy kafeterii. Ankie­ter mógł też korzystać z^zawartych obok pytań objaśnień technicznych, dotyczących sposobu notowania odpowiedzi.

Równolegle opracowano także kwestionariusze ankiet pomocniczych. Kwestio­nariusze te miały być użyte w przypadkach, gdy z osobą wylosowaną nie można będzie przeprowadzić wywiadu. Przygotowano dwa takie kwestionariusze. Pierwszy kwestio­nariusz zastępczy był stosowany w sytuacjach, gdy stan fizyczny lub psychiczny osoby wylosowanej do badania nie pozwalał na przeprowadzenie wywiadu; służył 00 wówczas

381


do prowadzenia wywiadu z osobą najbliższą osobie wylosowanej i najlepiej o niej poin­formowaną, a miał za zadanie ustalenie podstawowych danych, dotyczących głównie sprawności i sytuacji rodzinnej. Drugi kwestionariusz pomocniczy wypełniał ankieter, gdy nie można było przeprowadzić bezpośrednio wywiadu z osobą wylosowaną również w oparciu o kwestionariusz zastępczy; był to tzw. „protokół nieprzeprowadzenia wywia­du", w którym ankieter musiał podać jedną z uprzednio przewidywanych i sformalizo­wanych przyczyn nieprzeprowadzenia wywiadu.

Sieć ankieterska. Należało utworzyć krajową sieć terenowych instruktorów bada­nia, a przy ich pomocy — sieć ankieterów.

O miejscu rezydencji terenowych instruktorów decydował, z jednej strony, rozrzut terytorialny wylosowanej próby, z drugiej zaś — możliwość znalezienia odpowiednio kwalifikowanych osób w dużych ośrodkach miejskich. Wśród kryteriów doboru instruk­torów terenowych uwzględniono przede wszystkim wystarczającą znajomość proble­matyki badań terenowych oraz zdolności organizatorskie. W praktyce podstawą oceny kandydatów na instruktorów była bądź znajomość osobista z badaczem bądź zajmo­wanie w hierarchiach organizacyjnych odpowiednich instytucji takiej pozycji, która by wskazywała, że kandydat ma potrzebne kwalifikacje. (Okazało się, że znajomość osobista z badaczem wprawdzie ułatwiała uzyskanie zgody na współpracę, lecz czyniła przebieg tej współpracy trudniejszym aniżeli w przypadku dobierania instruktorów „instytucjonalnie").

Prowizorycznie zakontraktowani instruktorzy terenowi zostali przeszkoleni przez badacza za pośrednictwem pisemnych instrukcji oraz w toku dwudniowego szkolenia, w czasie którego główny nacisk położono na zgodną z intencjami badacza interpretację treści pytań kwestionariusza, na posługiwanie się odpowiednimi narzędziami badaw­czymi w zależności od konkretnych sytuacji oraz — z konieczności — na stronę formalno--rachunkową badań. Instruktorzy in spe zostali zaopatrzeni w odpowiednie materiały oraz instrukcje określające zakres obowiązków i rolę instruktora w całokształcie badań. Otrzymali też przedostatnią wersję kwestionariusza i przeprowadzili pilotaż, który poza swoją normalną funkcją pełnił rolę sprawdzianu stopnia opanowania instrukcji i materiałów szkolenia. Pozwalał także na sprawdzenie i rozwinięcie umiejętności ankie-terskich pilotujących. Analiza uwag po pilotażu oraz kwestionariuszy wypełnionych w jego toku została włączona do procesu przygotowania kwestionariusza. Równolegle, zweryfikowani już instruktorzy poszukiwali i werbowali ankieterów poprzez anonse prasowe, a także kontakty osobiste. Treść anonsu prasowego została sformułowana przez badacza z myślą o optymalizacji i ujednoliceniu kryteriów doboru ankieterów. Anons prasowy zawierał krótką charakterystykę problemu badania i prowadzącej je instytucji, informację o miejscowościach, w których badanie miało być przeprowadzone, oraz apel skierowany do: „Osób, które chciałyby [...] w charakterze [ankieterów] do­pomóc w badaniach, a jednocześnie mają łatwość nawiązywania kontaktów z ludźmi i są zainteresowane problematyką badań oraz dysponują czasem. [Osoby te] proszone są o kierowanie zgłoszeń [...]. W zgłoszeniu, oprócz imienia i nazwiska oraz miejsca zamieszkania, prosimy o podanie wieku, wykształcenia, zawodu i miejsca pracy. Naj­bardziej przydatne są osoby z wykształceniem średnim w wieku 30-50 lat". •

Nie informowano, że prowadzenie wywiadów będzie odpłatne, co miało na celu zwiększenie możliwości znalezienia ankieterów, których chęć współpracy płynęłaby 9E pobudek pozamaterialnych. Dążono do tego, żeby ankieter mieszkał w pobliżu rejonu

badania, był płci żeńskiej, miał wykształcenie średnie, wiek 30-50 lat i żeby reprezen­
tował typ „pani domu". Ten zespół kryteriów doboru miał jninimalizować negatywny
wpływ ankietera na rezultaty badania*. /-',-.

Kandydaci na ankieterów zostali powiadomieni o warunkach współpracy, a przede1 wszystkim o obowiązującym szkoleniu. W programie szkolenia uwzględniono fakt, że kandydaci nie mają prawdopodobnie żadnych doświadczeń w prowadzeniu wywia­dów. Toteż treść szkolenia, ze względu na oszczędność czasu i środków, była w zasa­dzie pozbawiona elementów teoretycznych t koncentrowała się głównie na problematyce-prowadzonego badania. Problematykę, ukazano poprzez analizę treści kwestionariusza ankiety. Omówiono zagadnienia interpretacyjne oraz definicyjne tam, gdzie w kwe­stionariuszu użyto zwrotów lub terminów potocznych w znaczeniach uściślonych, w związ­ku z koniecznością ujednolicenia interpretacji treści pytań. Należy dodać, że cechy psy­chiczne niektórych respondentów, stwierdzone w badaniu próbnym, kazały przewidy­wać, iż ankieterzy w badaniu właściwym napotkają sytuacje, w których będą musieli tłumaczyć treść pytania tak, by ją uprzystępnić respondentowi, a w związku z tym sami będą musieli dobrze znać cel, w jakim pytanie zostało sformułowane.

Podczas szkolenia wyjaśniono również ankieterom, jak korzystać ze wskazówek zawartych w kwestionariuszu.

Omówiono także dokładnie warunki, jakim ma odpowiadać respondent, oraz za­sady rezygnacji z wywiadu z osobą wylosowaną do badania, jak też doboru respondenta do wywiadu zastępczego. Należy dodać, ze współorganizatorami szkolenia ankieterów byli terenowi instruktorzy badań i byli oni poddani temu szkoleniu na równi z ankie­terami. Najważniejsze treści szkolenia przekazano także w postaci szczegółowej druko­wanej instrukcji.

Badacz podjął także zabiegi natury socjotechnicznej w celu uzyskania wyczerpu­jących informacji od badanych. Mianowicie, anons prasowy werbujący ankieterów został uzupełniony przez miejscowych dziennikarzy o apel do przyszłych respondentów. Apel wzywał do życzliwego przyjmowania ankieterów, tłumacząc jednocześnie diagnos­tyczny społecznie cel badań. O skuteczności tego zabiegu świadczą kilkakrotne zgło­szenia osób ponad sześćdziesięciopięcioletnich, które wyraziły zdecydowanie chęć pod­dania się badaniom ankietowym.

Realizacja badania. Zanim zajmiemy się zbiorowością i rolą ankieterów w rea­lizacji badania, scharakteryzujemy krótko ekipę badawczą.

Ze względu na wyniki uzyskane w badaniu istotne będzie stwierdzenie, że badaczem była nie jedna osoba, lecz zespół, i to o zmieniającym się w toku badań składzie A więc odmienny (i zmienny) był zespół opracowujący kwestionariusz ankiety i odmienny (również zmienny) zespół realizatorów i organizatorów akcji badawczej w terenie. Wobec rozległości problemów i zadań związanych z badaniem, kierownik badań, który wcho­dził w skład poszczególnych zespołów w ich różnorakich konstelacjach, był twórcą i koordynatorem ogólnej koncepcji i — co jest zjawiskiem normalnym dla funkcji kie-

4 Na przyjęcie takiego zespołu cech ankietera wpłynęły doświadczenia badaczy krajów uprzednio prowadzących analogiczne badania. Stwierdzono bowiem, drogą odrębnych badań, że taki właśni* zespól cactt minimalizuje Ilość negatywnych elementów sytuacji wywiadu. Podobne wnioski zob. ńp. M. Jarząb: Wpływ plct ankietera na wynikł uzyskane v badaniach n Z. Oostowski (red.); Analizy t próby technik da-AntctytA v soffologfl, t. I, Wrocław —"Warszawa — Kraków 1966.

383


rownic*ej — na ogól rzadko mógł ingerować w szczegóły działań zespołów i icfe

•członków,

JStego punktu widzenia istotny był proces integracji i uniformizacji zespołów w sto­
sunku do problematyki badania. Pominiemy tu, jaka mniej istotne, zagadnienia koncep-
tualizacji problemu badania, ponieważ jej rezultatem był ściśle sformalizowany produkt
•w postaci kwestionariusza ankiety, do którego autor koncepcji i kierownik badania
miał wgląd i możność oddziałania na każdy szczegół. Natomiast w procesie przekazy­
wania koncepcji badania, szczególnie zagadnień poddających się różnorodnej interpre­
tacji, z pewnością mogły zachodzić przypadki pewnych odchyleń od pierwotnych za­
mierzeń, powodowane przez wykonawców. Ogólnie rzecz biorąc, można wyróżnić
dwie fazy realizacyjne, w których mogło dojść do takich odchyleń. Pierwsza - to ucze­
nie, instruktorów i ankieterów ich ról, kiedy to badacz, ucieleśniony w postaci różnych;
-osób przekazuje w rozmaity, właściwy tym różnym osobom sposób odpowiedni zasób
informacji. Nauczane przez badacza osoby miały rozmaitą zdolność percepcji przekazy^ '•
wanych treści, a jednocześnie, co ma z tym związek, wytwarzały nowe dla badacza sytu-
.acje związane z koncepcją badań. Oczywiście na te pytania szkolonych, które dotyczyły
*praw istotnych dla badania, odpowiedź każdej z reprezentujących badacza osób mu­
siała być jednakowa, ponieważ została przewidziana uprzednio. Mogły jednak paść py­
tania związane z sytuacjami niejednoznacznymi, o małym prawdopodobieństwie wystą­
pienia, na które odpowiedzi mogły być nieidentyczne, w związku z czym mogły powstać
-niewielkie różnice interpretacyjne. i

Druga przyczyna odchyleń od pierwotnych koncepcji badacza powodowana, przez
wykonawców, właściwa zresztą każdym badaniom ankietowym, to indywidualny dla
każdej ankiety proces zbierania informacji, podczas gdy stosowana metoda zakłada
standaryzację tego procesu. " „ /

O ile przed negatywnymi skutkami pierwszego rodzaju badacz mógł się bronić
•drogą przekazywania instruktorom i ankieterom decyzji i informacji korygujących,
o tyle proces zbierania informacji w toku wywiadów był trudniejszy do skontrolowania.
Toteż do ankieterów skierowano pytania na temat sytuacji, w jakiej przeprowadzali
wywiady; na pytania te musieli oni odpowiadać po każdym wywiadzie. Sytuacja wy­
wiadu była wiec przedmiotem odrębnego kwestionariusza sprzężonego z kwestionariu­
szem ankiety badania właściwego. Po wywiadzie ankieter miał ocenić atmosferę i warunki
jego prowadzenia, podać takie dane, jak np. dzień tygodnia, w którym wywiad został
przeprowadzony, oraz przekazać swoje obserwacje dotyczące sprawności pamięci res­
pondenta, dostrzeżonych objawów inwalidztwa, obecności osób trzecich w czasie wy­
wiadu. Miał też ocenić wpływ sytuacji, w jakiej prowadzony był wywiad, na szczerość
tizyskanych odpowiedzi. _,

Odpowiedzi ankieterów na ten właśnie kwestionariusz, ze wszelkimi zastrzeżeniami, które można mieć do ankieterów jako respondentów w ogóle, pozwalają na charak­terystykę; niektórych istotnych elementów gromadzenia materiału badawczego. Dane ilościowe uzyskane na podstawie odpowiedzi ankieterów na kwestionariusz sprzężony -3. wywiadem pozwalają na ogólne scharakteryzowanie sytuacji, w jakich prowadzono wywiady, i ocenę ich wpływu na uzyskane wyniki badań.

Na podkreślenie zasługuje fakt, że w dominującej liczbie przypadków nasi ankie­terzy byli przyjmowani życzliwie, wywiady odbywały się najczęściej w przyjaznej atmos­ferze i budziły zainteresowanie respondentów (por. tab. A. i). Ustalono także, na pod-

Tabela A.l. Niektóre elementy charakteryzujące sytuację, w afciej wywiady, według ocen ankieterów

Wywiady przeprowadzone z respondentami

zamieszka-

łymi poza

zamieszka-

Wyszczególnienie

ogoleni

gospodar-

łymi w go-

mężczyz-

kobietami

stwem

podarstwie

nami

rolnym

rolnym

N - 2712a

W- 1457

N- 1255

tf- 1059

W- 1653

W odsetkach od Jtf- 100%

Nastawienie respondenta do wywiadu:

przychylne

74

76

71

. 78

71

nieprzychylne

18

17

20

15

21

obojętne, trudno określić, brak danych

8

7

9

7

8

Atmosfera panująca podczas wywiadu:

życzliwa i przyjazna

58

61

54

62

55

dobra J poprawna

30

29

30

28

31

obojętna, zimna, brak danych

.10

9

14

9

12

niechętna, nieżyczliwa, nieprzyjazna

2

1

2

1

2

Stosunek badanych do problematyki

badań:

nie było pytań wywołujących niechęć,

zakłopotanie, niezadowolenie

85

88

. 81

85

84

były takie pytania

15

12

19

15

16

Wpływ obecności osób trzecich na

przebieg wywiadu: '

nie było osób trzecich

48

54

41

45

49

były, lecz nie wpływały na wypowiedzi

respondenta

41

37

47

45

39

były i wpływały na wypowiedzi res-

pondenta

11

9

12

10N

12

Warunki lokalowe, w których przepro-

wadzono wywiad, izba:

oddzielna i wygodna

61

71

. 48

64

60

nieoddzlelna, ale wygodna

17

12

23

18

16

oddzielna, ale niedogodna

15

13

18

13

16

nleoddzielna ł niedogodna

5

3

9

4

6

bardzo złe warunki

2

1

2

1

2

a Ogólna liczba wywiadów przeprowadzonych i włączonych do opracowania wynosi 2714. W odnie-•leniu do 2 kobiet brak informacji, czy mlctzkajg w gospodarstwach rolnych czy poza nimi, nie uwzględniono wlec ich w niniejszym aneksie.

stawie rozmów z ankieterami, że bardzo rzadko spotykano się z nieufnością ze strony osób wylosowanych do badania, objawiającą się żądaniem przedstawienia dokumentu upoważniającego do przeprowadzenia rozmowy opartej o kwestionariusz ankiety W wywiadach prowadzonych z respondentami zamieszkałymi w gospodarstwach rol­nych lub z kobietami w każdym z analizowanych aspektów sytuacje niekorzystne zdarzały się nieco częściej niż wówczas, gdy wywiad przeprowadzano ż respondentami YMOueszkałymi poza gospodarstwami rolnymi lub gdy odpowiedzi udzielali mężczyźni



384

385


ogółem

N-Z712

poza rolnictwem

N=U57

w rolnictwie N = 1255

0x08 graphic
(różnic* te nie są jednak wielkie). Można więc przypuszczać, że w czasie przeprowa­dzenia wywiadu w gospodarstwie rolnym istniało większe prawdopodobieństwo, że przysłufchiwać się czy też komentować lub w inny sposób wpływać na wypowiedzi respon­denta będzie ktoś z członków rodziny, m. in, z racji przeciętnie większej liczebności rodzin na wsi. Z poziomem wykształcenia, niższym u mieszkańców wsi oraz u kobiet, łączą się prawdopodobnie częstsze niż u pozostałych respondentów objawy nicprzychylności, niechęci wobec niektórych pytań oraz częstszy wpływ osób trzecich. Największa różnica pomiędzy sytuacjami, w jakich prowadzono wywiady z respon­dentami zamieszkującymi w gospodarstwach rolnych, a wywiadami z respondentami spoza tych gospodarstw dotyczy pomieszczenia, w którym prowadzono wywiad; w go­spodarstwach rolnych ankieterzy znacznie częściej napotykali niedogodne warunki.-Można postawić pytanie, czy badacz mógł mieć wpływ na stworzenie bardziej ko­rzystnych sytuacji wywiadu. Można zakładać, że tak. Nie wszystkie przyjęte zało­żenia, mające na celu maksymalnie poprawne przeprowadzenie badania, mogły zostać spełnione. Przede wszystkim struktura grupy ankieterów w znacznym stopniu odbie­gała od pierwotnych, nie traktowanych jednak rygorystycznie, zamierzeń, zwłaszcza

Tabela A.2. Liczebność, płeć, wiek i wykształcenie ankieterów przeprowadzających badanie w terenie

— , ,
Ankieterzy

- % (JV - 251)

Kobiety '

59

Mężczyźni

41

Wiek (lat) do 24

29

25-34

28

35-44

19

45-54

14

55 i więcej

10

Wykształcenie

podstawowe

1

średnie

71

wyisze -,

28

jeśli chodzi o wiek i płeć ankieterów;' wystąpił bowiem nadmiar osób młodych oraz mężczyzn (por. tab. A.2). Czy jednak w praktyce realne było stworzenie zespołu ankie­terów o innej strukturze lub czy sztywne forsowanie określonej struktury zespołu an-kieterskiego byłoby korzystne dla badań — są to pytania wymagające osobnych badań.

Nie można, oczywiście, powiedzieć, by stu trzech mężczyzn, których w naszym ba­daniu zatrudniono jako ankieterów, odpowiadało ideałowi „pani domu", ale niejeden mężczyzna okazał wysokie kwalifikacje" w zbieraniu wywiadów. Niewykluczone również, ze-~ właśnie udział mężczyzn umożliwił prowadzenie wywiadów zimą, w warunkach wiejskich, co nie jest argumentem do pogardzenia.

Udział i zaangażowanie ankieterów w akcji badawczej były bardzo różne. Zamie­rzona nieznajomość problematyki badawczej przed rozpoczęciem współpracy, korzystna ze względu na brak rutyny i jej ujemnych skutków, wpływała o tyle negatywnie na an­kieterów, że częstokroć powodowała rezygnację ze współpracy już po przeprowadzeniu,,

386' ..•,••".' - ' .. . ' /•"""•'.- •.'>,;

X/66 " X!/66 ' X!l/66 ' I/67 ' 11/67 ' 111/67 ' lV/67

Rys. 19. Rozkład czasowy realizacji badania w terenie. Brak danych o dacie przepro­wadzenia wywiadu: 0,2% ogółem, 0,3% poza rolnictwem, 0,1$, w rolnictwie

pierwszych wywiadów. Za przeciętną liczbą wywiadów przypadającą na jednego ankie­tera —.około 11 — kryje się jednak bardzo nierównomierne obciążenie ankieterów w cza­sie akcji badawczej; i tak* od l do 10 wywiadów przeprowadziło 63% ankieterów, od 11 do 20—27%, od 21 do 30—6%, a ponad 30 wywiadów 4% ankieterów; 1/3 wywiadów pochodzi od ankieterów, którzy przeprowadzili ich 25 i więcej.

Zdecydowaną większość (83%) wywiadów przeprowadzono w ciągu trzech miesię­cy ~ w grudniu 1966 r. oraz w styczniu — lutym 1967 r. Można przyjąć, że w praktyce rezultaty badania odnoszą się do stanu z początku 1967 r., jednak całość materiału zebrano w ciągu sześciu miesięcy, bowiem szkolenie ankieterów rozpoczęto w paździer­niku 1966 r. i w połowie tego miesiąca przeprowadzono już pierwsze wywiady, zaś ostat­nie przeprowadzono w połowie kwietnia 1967 r. (por. tab. A.3 i rys. 19).

Główną trudnością akcji badawcze} było przeprowadzenie wywiadów z osobami zamieszkałymi w gospodarstwach rolnych. Gospodarstwa te znajdowały się na terenach wiejskich o niedogodnych 'połączeniach komunikacyjnych z miastami, skąd pochodził*

-.. -.- • .• .. ,, ,: • y&i


Tabela A.3. Wywiady przeprowadzone w gospodarstwach rolnych i poza gospodar­stwami według rozkładu w czasie

Odsetek wywiadów przeprowadzonych w danym miesiącu

Miesiąc i rok

z osobami zamieszkałymi

z osobami zamieszkałymi

ogółem

poza gospodarstwem rolnym

w gospodarstwie rolnym

W= 1457

JV- 1255

W-27I2

Październik 1966

0,8

0,1

0,3

Listopad 1966

4,0

2,1

3.1

Grudzień 1966

43.8

29,0

36,9

Styczeń 1967

29,2

32,0

30,5

Luty 1967

12,6

19.3

15.8

Marzec 1967

7.8

13,9

10.6

Kwiecień 1967

1,6

3,3

2,4

Brak danych

0,3

0.1

0.2

większość ankieterów. Ze względu na porę roku dotarcie do osób wylosowanych za­mieszkałych na wsi sprawiało większy kłopot.

W dominującej liczbie przypadków (91%) ankieterzy przeprowadzali wywiad już podczas pierwszej wizyty, u respondenta. W czasie pierwszych odwiedzin uzyskano wywiad od 94% respondentów zamieszkałych w gospodarstwie rolnym i 87% respon­dentów zamieszkałych poza gospodarstwem rolnym. Maksymalna liczba odwiedzin w miejscu zamieszkania osoby wylosowanej do badania w celu rozpoczęcia i uzyskania wywiadu wynosiła 4; sytuacja taka miała miejsce 17 razy w odniesieniu do osób spoza gospodarstw rolnych (na 1457 osób), a tylko l raz w odniesieniu do zamieszkałych w go­spodarstwach rolnych (na 1255 osób). Respondentów spoza gospodarstw rolnych było trudniej zastać w domu.

W celu interpretacji pytań okazjonalnych kwestionariusza (typu: czy pan wczoraj oglądał telewizję?)" ważne było ustalenie dni tygodnia, w których wywiady były prze-

Tabela A.4. Wywiady przeprowadzone w gospodarstwach rolnych i poza gospodar­stwami według dni tygodnia

Odsetek wywiadów przeprowadzanych w danym dniu tygodnia

Dzień tygodnia

poza gospodarstwami

w gospodarstwach

ogółem

rolnymi

rolnych

N" 1457

JV= 1255

W - 2712

Poniedziałek

14,1

13.1

13,8

Wtorek

13,2

14,4

14,9

Środa

18,0

13,7

16,1

Czwartek

15,0

16,2

13,3

Piątek

12,0

13,6

12,8

Sobota ,

13,1

11,9

12,5

Niedziela

12,1

16,3

14,0

Brak danych

0,5

0,8

0.6

prowadzane (por. tab. A.4). Znaczna bowiem przewaga czy niedobór sobót lub niedziel (a nawet i inaych dni tygodnia) wśród dni opisywanych przez respondentów *«odpo-wiedzi na tego typu pytania mogłaby zniekształcić uzyskany obraz „przeciętnego t^a",— obraz częstotliwości wykonywania przez ludzi starych tych czynności, które częście| wyko­nywane są w określonym dniu tygodnia. Okazuje się, że udział wywiadów przeprowadzo­nych w poszczególnych dniach tygodnia nie wykazuje istotnych odchyleń od rozkładu przypadkowego (14,3% na każdy dzień tygodnia). Można więc uważać, że milcząco przyjęte przez badacza założenia, iż taka równomierność wystąpi samorzutnie, zostało w praktyce potwierdzone.

Kwestionariusz ankiety pomimo znacznej objętości (48 stron formatu A-4, 158 kwestii, w tym wiele złożonych z szeregu pytań szczegółowych) miał tę dogodną stronę, że dzięki znacznej przewadze ilościowej pytań zamkniętych umożliwiał szybkie noto­wanie odpowiedzi, a dzięki wspomnianemu już, systemowi odsyłaczy i objaśnień dla an­kieterów — szybkie przechodzenie od pytania do pytania. Wywiady trwały najczęściej od 45 minut do 1,5 godziny (42% wywiadów), rzadziej (36% wywiadów) — ponad 1,5 do* 2 godzin. Wywiady trwające ponad 3 godziny zdarzyły się w 2% przypadków. Średni czas trwania wywiadu wynosił l godzinę i 38 minut, przy czym nie stwierdzono istot­nych różnic między średnim czasem trwania wywiadu z respondentami w gospodar­stwach rolnych i poza omz wywiadów z mężczyznami i kobietami.

Opracowanie materiału. Przetwarzanie uzyskanego materiału do celów umo­żliwiających analizy rozpoczęto w toku opracowywania kwestionariusza do badań, gdy przyjęto takie a nie inne klasyfikacje do kafeterii pytań zamkniętych. Tu zajmiemy się procesem technicznego opracowania materiału zebranego w badaniu ogólnopolskim.

Ankieta była kodowana przez 3 osoby — studentów socjologii. Do ich zadań nale­żało przede wszystkim obliczanie wartości tych symboli, które ustalano na podstawie działań arytmetycznych, oraz sprawdzenie symbolizacji dokonanej przez ankieterów podczas notowania odpowiedzi na pytania zamknięte. Kodowali oni także pytania otwarte, stosując przygotowany klucz kodyfikacyjny oparty na odpowiedniej klasyfi­kacji około dwustu ankiet wylosowanych z całości zebranego materiału.

Ponadto kodyfikujący ankietę ustalali według klucza symbole dla odpowiedzi łą­czonych w skalę (np. skala sprawności ludzi starszych od 00 do 12 punktów) i odpo­wiedzi kombinowanych8 (do .wyboru ponad jedna odpowiedź z kafeterii pytania zam­kniętego) oraz symbole odpowiedzi na pytania otwarte lub o niewyczerpującej kafeterii („niedomknięte").

Kodyfikatorzy byli zaznajomieni z definicjami pojęć występujących w ankiecie,
a kodowane przez nich ankiety były kontrolowane pod względem merytorycznym, a tak­
że — podczas przepisywania symbolizacji na karty perforacyjne — pod względem for­
malnym. .

Do maszynowego opracowania tabel wynikowych użyto dziewięćdziesięciopozy-cyjnych kart perforowanych, przystosowanych do uniwersalnych maszyn statystycz­nych „Aritma". Maszyny zapewniają szybkie wykonywanie tablic dla dowolnych kom­binacji symboli z rozmaitych pozycji karty, lecz kombinacje symboli z różnych kart

s Stosowano Łomblnacyjny kod sumaryczny, polegający na nadania poszczególnym klasom odpo­wiedzi lub odpowiedziami symboli o wartościach l, 2, 4, 8, 16 i t d. (2**). Suma takich symboli jednozna­cznie określa składniki.


wymagają tworzenia kart dodatkowych. Wyniki podawane są przez takie maszyny drukiem w liczebnościach bezwzględnych elementów badanych struktur i wymagają dalszego opracowania nawet do wstępnej analizy.

: .Ocena informacji uzyskanych w badaniu z uwzględnieniem celu badania oraz stosowanej techniki i metody. Poniżej pragniemy scharakte­ryzować nie teoretyczne kwestie techniki ankiety i metody badań reprezentowanych W socjologii,- lecz realny wpływ, jaki wywarła technika i metoda zastosowana przez kon­kretnego badacza w konkretnym badaniu — badaniu sytuacji ludzi starych i wyni­kających z niej potrzeb socjalnych — na osiągnięcie celu tego badania. Zagadnienie to jest szerokie, bowiem obejmuje zarówno konceptualizację i organizację badania, jak i niektóre zagadnienia statystyczne, związane głównie z reprezentatywnością uzys­kanego materiału, które oddzielnie omówione zostały w tym tomie. Pozostaje tu więc ocena konceptualizacji i realizacji badania, a głównie uchwycenie tych wszystkich czyn­ników, które określają walor poznawczy zebranego materiału, jak też tych, które wpły­nęły — lub mogły wpłynąć — negatywnie na jakość zebranego materiału źródłowego lub możność prawomocnego wnioskowania, i wreszcie tych czynników, które neutra­lizowały to ujemne działanie.

Zebrany w badaniu materiał umożliwia ilościową i jakościową analizę socjo­logiczną sytuacji ludności starszej w Polsce w skali całego kraju, z uwzględnieniem zróżnicowań na ludność starszą związaną i nie związaną z rolnictwem, zróżnicowań według przynależności społeczno-zawodowej, płci, grup wieku, sprawności ruchowej, sprawności samoobsługowej, sytuacji rodzinnej, wykształcenia i innych zmiennych podstawowych dla socjologii. Ze względu na postępujący proces starzenia się polskiego społeczeństwa wyniki badań mogą stanowić punkty wyjścia dla polityki społecznej

Na podstawie tego materiału można określić istniejące potrzeby i ustalić konkretne niezbędne- działania, jeśli zna się model spożycia i warunków .bytu ludzi starych, z którymi można by skonfrontować rezultat badań. Fakt, że wyniki badania od­noszą się do początku 1967 r., w nieznacznym stopniu umniejszą ich walor praktyczny, ponieważ u ludzi starych nie zaszyły w tym zakresie wielkie zmiany, z wyjątkiem może sytuacji materialnej, która także jednak nie zmieniła się zasadniczo.

Do interesującej refleksji metodologicznej skłania próba analizy czynników wpły­wających na jakość zebranego w badaniu materiału i na jego późniejsze opracowanie. Badacz interesujący się potrzebami, starający się ustalić pilne zadania polityki społecz­nej, stara się o jak najszersze i możliwie dokładne informacje, otwierające perspektywę wnikliwej analizy problemu. Stosowana jednak w badaniu technika powoduje, że nagro­madzenie szczegółów i informacji stanowi przeszkodę do ujęć syntetycznych, jedno-eześnie upraszczających bardziej wiarygodnych statycznie.

Po drugie, zrealizowana próba jest za mała, by można było przeprowadzić wszyst­kie interesujące analizy, do których zebrany w terenie materiał zachęca bogactwem zgromadzonych szczegółów; próba zbadania oddziaływania niektórych zmiennych lub łącznego oddziaływania kilku zmiennych prowadzi bowiem do frakcji tak nielicz­nych, że nieistotnych ze statystycznego punktu widzenia (choć czasem sygnalizujących interesujące zjawiska społeczne).

Wymienione zagadnienia dotyczące badania wydają się jego najistotniejszymi pro­blemami metodologicznymi. Inne, mniej istotne, wynikaj^ z technicznych flfofclemów realizacji, a także ze środków, któ-rymi dysponuje badacz. Należy tu przede wszystkim wymienić „rozciągnięcie w czasie" akcji badawczej w terenie, niemożność dobrania ankieterów o cechach w pełni kontrolowanych, a istotnych dla badania, konieczność szybkiego opracowania pierwszych wyników badania, która spowodowała uchybienia w procesie kodyfikacji ankiety (tak przygotowania kodu, jak i jego stosowania) i w pro­cesie perforacji kart statystycznych. Jeżeli jednak zważyć zakres badanej problema­tyki i zasięg przestrzenny badania oraz fakt, że w zakresie organizacji badania nie było w Polsce doświadczeń, na których można by się oprzeć, trzeba stwierdzić, że wszystkie napotkane trudności udało się pokonać i osiągnąć zamierzony cel.


Aneks B

Metoda doboru próby i analiza precyzji wyników

Badanie ludności w Polsce w wieku 65 lat i więcej zostało przeprowadzone metodą reprezentacyjną w sensie losowego wyboru próby, co umożliwiło uogólnienie uzyska­nych wyników na całą zbiorowość generalną, z określoną precyzją. Precyzja oszacowań z próby zależy od zmienności badanych cech lub wielkości szacowanych frakcji, zasto­sowanego schematu losowania, liczebności próby oraz przyjętego sposobu obliczeń,; tj. metody estymacji. Oznacza to, że przy szacowaniu tego samego parametru, np. prze­ciętnej dla cech o, różnym współczynniku zmienności, na podstawie próby wybranej według tego samego schematu losowania i dla takiej samej liczebności próby uzyskamy dane o różnym stopniu precyzji. Dlatego wydaje się celowe szczegółowe przedstawie­nie zastosowanego schematu losowania, przyjętej; liczebności próby oraz metody uo­gólnienia wyników na całą zbiorowość i oceny ich precyzji.

W aneksie niniejszym, zostaną przedstawione problemy metodologiczne związane ze sposobem wyboru próby, sprawdzeniem jej reprezentatywności po wylosowaniu i po przeprowadzeniu badania oraz z oceną precyzji uzyskanych szacunków.

Zbiorowość generalna.febiorowość generalną stanowiła ludność Polski w wieku 65 Jat i więcej (tj. urodzona w nsRTł901 lub wcześniej) pod koniec 1966 r. Liczebność OTóbwwjeku 65 lat i więcej w tym okresie wynosiła 2,3 min osób, z czego 1,1 min w mieś­cie i 1,2 mln~na wsi (0,9 mln"mijżczyzn i 1,4 mto kobiet), co stanowiło 7,2% ogółu lud-. ności w kraju1.

Operat losowania. Do wylosowania próby potrzebne były odpowiednie wy­kazy osób należących do populacji generalnej. Wykazy lub inne dokumenty zawierające wszystkie jednostki losowania nazywamy operatem losowania2. Wykazy takie można było sporządzić specjalnie dla danego badania lub wykorzystać dokumenty przygo­towane do~ innych celów. Ponieważ sporządzenie takiej listy byłoby niezwykle kosztowne, więc w badaniu wykorzystano wykazy wyborców, które zawierały wszystkie osoby w wieku 18 lat i więcej. Wykazy wyborców, przygotowane w związku z wyborami do sejmu w dniu 24 maja 1965 r., zostały sporządzone na podstawie danych ksiąg meldun­kowych według stanu na dzień 31 marca 1965 r. Oznacza to, że od chwili przygotowania tych wykazów do chwili rozpoczęcia badania upłynęły prawie dwa lata, dlatego też operat ten musiał zawierać część informacji już nieaktualnych. Nie wpłynęło to jednak w większym stopniu na reprezentatywność wyników.

* Roaailk Statystyczny Ochrony Zdrowia 1945—1967. •» K, Za*«pa; Metoda reprezentacyjna. Warszawa 1972.

Liczebność próby. Badanie osób w wieku 65 lat i więcej dotyczyło wielu c&żnycl* cech, charakteryzujących się różnym stopniem rozproszenia. Jednak w większej przy­padków chodziło o szacowanie frakcji, tj. procentowego udziału badanych osób łiyrÓz-nionych ze względu na pewną cechę, w stosunku do ogółu wylosowanych osób. Przy ustalaniu potrzebnej liczebności próby wzięto pod uwagę dostępne środki finansowy jak również' wymagania dotyczące "żądanego stopnia precyzji uzyskanych wyników, Postanowiono przyjąć do badania taką liczebność próby, aby przy szacowaniu dziesię­cioprocentowej frakcji elementów wyróżnionych średni błąd szacunku nie przekraczał 0,5%. Z przeprowadzonych obliczeń wynikło, że do spełnienia tych warunków po­trzebna jest próbka wynosząca około 3500 osób. Wykorzystano tu także międzynaro­dowe doświadczenia w badaniach tego rodzaju.

Schemat losowania próby. Przed losowaniem zbiorowość generalną osób* w wieku 65 lat i więcej podzielono na dwie warstwy:

  1. ludność zamieszkałą w miastach i osiedlach,

  2. ludność zamieszkałą na wsŁ

Tabela B.l. Rozkład miast i ludności w podwarstwach

Liczba

Miasta o ludności

Oznaczenia

ludności

w tyś.

w odsetkach

do 20 tyś.

M-l

779

4740

33,3

20-100 tyś.

M-2

88

3354

23,6

100-400 tyś.

M-3

17

2947

20,9

ponad 400 tyś.

M-4

5

3165

na

Ogółem

X

889

14206

100,0

Ludność zamieszkałą w .miastach i osiedlach podzielono dalej na 4 podwarstwy według wielkości miast z 1960 r.:

Liczebności miast i mieszkańców-w poszczególnych podwarstwach podano w tab.
B. 1.
' - - ' • .

Ludność zamieszkałą na wsi podzielono na trzy podwarstwy według procentu lud­ności utrzymującej się z rolnictwa w gromadach powiatu. Przyjęto następujący podział powiatów:

:t- pierwsza podwarstwa (W-l) obejmuje powiaty, w których udział ludności utrzy­mującej się; z rolnictwa przewyższa 80%,

393


Tabela B.2. Rozkład powiatów i ludności w podwarstwach

_

Powiały, w których udział ludności rolniczej w gromadach wynosi

Oznaczenia

podwarstw =•

powiatów

ludaoSci f

w tyś.

w odsetkach

ponad 80%

W-l

76

3979

26,2

60-80%

W-2

173

7887

51,9

do 60%

W-3

68

3332

21,9

Ogółem

x

317

15198

100,0

Liczbę powiatów i ludność w poszczególnych podwarstwach podano w tab. B. 2.

Powyższe warstwowanie zwiększyło jednorodność zbiorowości badanej, gdyż za­równo ludność w miastach według ich wielkości, jak i ludność wiejska w powiatach' <o większym stopniu uprzemysłowienia żyje w różnych warunkach. Warstwowanie tego rodzaju miało również poważny wpływ na efektywność losowania, zwiększając stopień precyzji wyników. Jak już zaznaczono, precyzja uzyskanych oszacowań zależy od zasto­sowanego schematu losowania próbki.

W rozważanym badaniu losowanie odbyło się oddzielnie w poszczególnych pod-•warstwach, przy czym próbkę w podwarstwach rozmieszczono proporcjonalnie do zbio­rowości generalnej. Zastosowano losowanie trzystopniowe:

W miastach: W pierwszym stopniu w każdej podwarstwie wybrano miasta (w M-4" dzielnice) z prawdopodobieństwem proporcjonalnym do liczby ludności z-1960 r. W dru--gim stopniu losowania w jednostkach wybranych w pierwszym stopniu losowano obwody wyborcze z prawdopodobieństwem proporcjonalnym do liczby wyborców. W trzecim; stopniu losowania w wybranych obwodach wyborczych wylosowano z wykazów wy­borczych określoną liczbę osób (w wieku 18 lat i więcej), a z tej próbki wzięto do ba­dania wszystkie osoby wylosowane w wieku 65 lat i więcej;

Na wsi: W pierwszym stopniu losowania wybrano powiaty z prawdopodobień­stwem proporcjonalnym do liczby ludności zamieszkałej w gromadach danego powiatu (z wyłączeniem ludności miejskiej). W drugim stopniu w wybranych powiatach wylo­sowano gromady (obwody wyborcze) z prawdopodobieństwem proporcjonalnym do liczby ludności w gromadzie. W trzecim stopniu w wybranych gromadach losowano osoby z wykazów wyborców, zaś z wylosowanych osób wzięto do badania wszystkie osoby w wieku 65 lat l więcej.

Wyboru miast, powiatów i gromad dokonano centralnie, natomiast obwody wy­borcze i osoby zostały wylosowane w terenie według specjalnej instrukcji. W warstwach stosowano losowanie systematyczne z losowym początkiem. W każdej jednostce iosch wania drugiego stopnia losowano jednakową liczbę osób w wieku 18 lat i więcej (po

Tabela B.3. Liczebności jednostek losowania w poszczególnych warstwach i na

etapach losowania

Warstwy ' .

Stopień

czebnośd

wieś

miasto ""

jednostek

losowania

W-l

W-2

' W-3

razem

M-l

M-2

M-3

M-4

rażeni

nazwa

powiat

miasto

dzielnica

-

liczebność

Pierwszy

populacji

76

173

68

> 317

779

88

17

28

912

liczebność

próby

11

22

9

42

21

10

5

7

43

nazwa

obwody wyborcze

obwody wyborcze

liczba ob-

wodów

Drugi

w jednos-

tkach

3

3

3

-

2

3

5

4

razem

obwodów

33

66

27

126

42

30

25

28

125

nazwa

osoby w wieku 18 lat i więcej

liczba osób

Trzeci

w obwodzie

100

100

100

-

110

no

110

HO

liczba osób

w próbie

3300

6600

2700

12600

4620

3300

2750

3080

13750

110 osób w obwodach miejskich oraz po 100 osób w obwodach wiejskich 3), aby zasto­sowany schemat był samoważący.

Liczebność jednostek losowania poszczególnych stopni podano w tab. B. 3.

Sprawdzenie reprezentatywności próby. Po wylosowaniu próby spraw­dzono, czy udziały wylosowanych osób w grupach wieku i płci nie różnią się istotnie od tych samych udziałów w zbiorowości generalnej. Zbadano w ten sposób, czy na skutek ewentualnych błędów lub innych przyczyn nie została naruszona reprezentatywność próby.

W miastach planowano wylosować 13 750 osób w wieku 18 lat i więcej, a wyloso­wano 13568 osób, tj. 98,7% zamierzonej liczebności. Na wsi planowano wylosować 12 600 osób, a wylosowano 11 955 osób, tj. 94,9% wielkości zaplanowanej.

Różnice między wielkościami zaplanowanymi a zrealizowanymi wynikają stąd, że w przypadku niektórych osób mylcie wpisano datę; urodzenia lub popełniono podobne nieścisłości. Widać tu wyraźnie, że nieścisłości te w miastach były znacznie mniejsze niż na wsi.

* Zróżnicowanie liczebności wylosowanych osób na ostatnim etapie losowania miało na celu uzyska­nie w próbie takich samych udziałów osób w wieku 65 lat l więcej, jakie istniały w zbiorowości generalnej.


395,


Wfród wylosowanych 25 524 osób z list wyborców w wieku 18 lat i więcej*

15E

waŁ? się 3431 osób w wieku 65 lat i więcej (tj. urodzonych w 1901 r. lub wcześniej), 14,2% zbiorowości wylosowanej. Z tej zbiorowości w miastach znajdowało się osób, które stanowiły 11,7% zbiorowości wylosowanej, a na wsi 1842 osoby -

W celu zbadania, czy przy wyborze próby nie popełniono jakiegoś błędu syite*| matycznego i nie naruszono losowości próby, zastosowano test xa, który -wykazał,; czy różnice zaobserwowane między częstotliwościami w poszczególnych grupach w pró­bie a częstotliwościami oczekiwanymi są istotne, czy też powstały jedynie na skutek błędów losowych. Zastosowano test x2 następującej postaci:

x* =

gdzie: n,' = liczebność próby w grupie /, '

np/ = oczekiwana liczebność w grupie i,

n = ogólna liczebność próby,

k = liczba grup.

Ponieważ losowania dokonano oddzielnie w warstwach w podziale na miasto i wiei, nie sprawdzono więc reprezentatywności próby ze względu na te warstwy przy pomocy testu, gdyż liczebności wylosowanych osób w każdej z tych warstw nie były zmiennymi losowymi, ale zostały ustalone z góry. Porównano jednak, w jakim stopniu zostały zniekształcone udziały ludności w mieście i na wsi w próbie w stosunku do zbioro­wości generalnej na skutek niedokładności w księgach wyborczych. Porównania te poda­no w tab B. 4.

Tabela BA, Udziały osób w wieku 18 lat i więcej w próbie i populacji generalnej

Ludność

W próbie

W populacji generalnej

w odsetkach

W miastach Na wsi Ogółem

S3.7 46,3 100,0

52,3 47,7 100,0

Z tab. B. 4 widać, że w miastach znalazło się w próbie o 1,5% więcej osób niż należa­ło oczekiwać. Nie wpłynęło to w istotny sposób na wynik końcowy, gdyż losowania w tych warstwach dokonano odzielnie, a opracowanie wyników również uwzględniło ten podział.

Zbadano natomiast za pomocą testu x2, czy« podział według płci w tych warstwach, y. w mieście i na wsi, nie uległ istotnym zmianom. Porównanie tych zbiorowości dla próby i populacji podano w tab. B. 5. Badanie wykazało, że różnice występujące między próbą i populacją generalną są pochodzenia losowego. Wartość krytyczna testu x*

4 Pod koniec 1966 r. grupa tych osób była w wieku 19 lat i więcej.

Tabela B.5. Porównanie udziału mężczyzn i kobiet w próbie i populacji , w podziale na miasto i wieś

Miasto

, * Wieś

Płeć

próba

populacja generalna

próba

populacja generalna

osoby

%

%

osoby

%

%

Mężczyźni .

6279

46,6

46,4

3696

47,6

47,8

Kobiety

7201

53,4

53,6

6259

52,4

52J.

Razem

13480

100,0

100,0

11953

100,0

100,0

dla poziomu- istotności 0,05 wynosi 3,841; dla miasta otrzymano x2 = 0,173, nato­miast dla wsi x2 = 0,109. Obydwie wielkości są wiec poniżej wartości krytycznej.

Zbadano dalej, czy udziały mężczyzn i kobiet w wieku 65 lat i więcej w próbie nie wykazują istotnych odchyleń od udziałów w populacji generalnej. Porównanie zawiera tab. B. 6. Badanie testem ,x2 również potwierdziło reprezentatywność wylo­sowanej próby ze względu na płeć.

Tabela B.6. Rozkład ludności w wieku 65 lat i więcej według płci w próbie i popula­cji generalnej w podziale na miasto i wieś

Miasto

Wieś

Płeć

próba

populacja generalna

próba

populacja generalna

osoby

%

%

osoby

%

%

Mężczyźni

550

34,6

35,6

795

43,1

41,7

Kobiety

1 039

65,4

64,4

1047

56,9

. 38.3

Razem

1589

100,0

100,0

1842

100,0

100,0

Reprezentatywność próby była z kolei sprawdzana ze względu na udziały w grupach wieku od 18 do 64 lat oraz 65 lat i więcej w podziale na miasto, wieś oraz płeć. Badanie to dało pozytywne wypiki, potwierdzając hipotezę o losowym pochodzeniu zaobserwo­wanych różnic. Podobne wyniki uzyskano przy badaniu zgodności rozkładu wylosowanej próby osób w wieku 65 lat i więcej według grup wieku z odpowiednim rozkładem w populacji. W pełni została potwierdzona losowość próby.

W ten sposób została wykazana reprezentatywność wylosowanej próby osób w wie­ku 65 lat i więcej ze względu na pteó oraz udział według grup wieku. Tak wiec, w badaniu nie popełniono błędów systematycznych, które powodowałyby naruszenie reprezen­tatywności próby ze względu na badane cechy.

Badanie zgodności podstawowych struktur próby po przeprowa­dzeniu badania. Dotychczas sprawdzono losowość próby wybranej do badania. Jednakże z różnych przyczyn, badaniem nie można było objąć wszystkich osób wyloso­wanych. Należało więc jfesZOSe sprawdzić, czy reprezentatywność próby została zachowa-



396

397


na p&jM2$prowad2eniu badania, tzn. czy struktura zbadanych osób w wieku 65. lat i wig* cej nie wykazywała istotnych odchyleń od analogicznej struktury dla zbiorowości gene­rała^ Sprawdzenie to miało istotne znaczenie dla metody opracowania wyników korf-cowych uzyskanych z próby. Gdyby bowiern między określonymi grupami stwierdzono występowanie istotnych różnic, wówczas przy opracowaniu należałoby zastosować odpo­wiedni system wag korygujący powstałe obciążenie względnie zaakceptować je w bada­niu, gdyby powodowało tylko nieznaczne zniekształcenia.

Do badania wylosowano łącznie 3431 osób w wieku 65 lat i więcej (tj. urodzonych w 1901 r. lub wcześniej). Ponieważ, jak już zaznaczono, próbę losowano z wykazów wyborców sporządzonych w pierwszym kwartale 1965 r., a badanie przeprowadzano w końcu 1966 r. i na początku 1967 r., w wylosowanej próbie znalazły wiec się 272 osoby zmarłe, tj. 7,9% ogółu wylosowanych. Oznacza to, że próba, od której można było uzyskać informacje, wynosiła 3159 osób. t tej próby żądane informacje uzyskano od 2714 osób, tj. od 85,7% osób podległych badaniu. W 131 przypadkach przeprowa­dzono wywiady zastępcze (tj. 4,1%), 21 osób odmówiło udzielenia informacji (tj, 0,7%), a od 301 osób (tj. 9,5%) nie uzyskano informacji wobec niemożności kontaktu, błędów w losowaniu, fikcyjnych meldunków itd. (tab. B. 7).

Tabela S.7. Rozkład osób wylosowanych i zbadanych oraz odsetki osób zbadanych do wylosowanych w podziale na miasto i wieś według płci

Próba

Ogółem

Miasto

WieS

razem

mężczyźni

kobiety

razem

mężczyźni

kobiety

Wylosowana Zbadana

3431 2714

1589 1286

550 457

1039 829

1842 1428

795 .. 602

1047 826

Odsetki osób zbadanych wśród wylosowanych

79,1

80,9

83,1

79,8

77,4

75,6

78,9

Najniższy odsetek osób zbadanych w stosunku do wylosowanych uzyskano w gru­pie mężczyzn na wsi. W tej samej grupie w mieście uzyskane wskaźnik o 7,5% wyższy. W grupie kobiet odsetki zbadanych w mieście i na wsi są dość zbliżone.

Z kolei badano za pomocą testu x2i czy odsetki osób zbadanych według, grup płci w podziale na miasto i wieś nie różnią się istotnie od udziałów tych grup w ca­łej populacji. Uzyskano bardzo niskie wartości (dla miasta x2 ~ 0,014, dla wsi x2 = 0,235), co pozwala przypuszczać, że proporcje między grupami płci rrie zostały w badaniu naruszone. Znaczny odpad z badania wylosowanych mężczyzn na wsi nie okazał się tu istotny, gdyż w próbie wylosowanej udział tej grupy był nieco wyższy niż w populacji (w próbie — 43,1%, w populacji — 41,7%).

W dalszej kolejności badano, czy dość znaczny odpad osób wylosowanych nie wpłynął istotnie na rozkłady osób w grupach płci według grup wieku w podziale na miasto i wieś. Porównanie rozkładów osób zbadanych z rozkładem1 osób w populacji według grup wieku podano w tab. B. 8.

Badanie zgodności powyższych struktur za pomocą testu x2 dało następujące wy-

niki: w mieście — mężczyźni x3 —12,366, kobiety xs ~ 7,477; na wsi — m^rayźnt
X*»3,996, kobiety x1 - 7,799. ' *

Przy badaniu struktury pięciu grup wieku mamy dla testu x2 cztery stop­nie swobody, więc wartość krytyczna dla poziomu istotności równego 0,05 wynosi 9,488. Z przeprowadzonego badania zgodności struktur próby i populacji generalnej według grup wieku za pomocą testu x2 można wnioskować, że wystąpiła istotna róż­nica między badanymi strukturami w grupie mężczyzn w miastach, dla której wartość

Tabela B.8, Porównanie struktur próby zbadanej i populacji generalnej według grup' wieku w podziale na miasto i wieś oraz płeć

: .- ,

Miasto

Wieś

Grupy wieku

mężczyźni

kobiety

mężczyźni

kobiety

próba

populacja.

próba

populacja

próba

populacja

próba

populacja

w odsetkach

65-69

40.3

47,8

37,?

41,2

45,3

47,2

38,2

42,1

70-74

' 30,6

27,3

29,0

28,6

30,0

28,1

31,4

27,4

75-79

16,9

15,3

24,8

17,5

16,3

14.9

16,8

17,0

80-84

9,6

7,0

3,3

8,6

5,9

6,8

9,1

9.1

85 i Więcej

2,6

2,6

ł£

4,1

2,5

3,0

4,5

4,4

Xz = 12,366 jest większa od wartości krytycznej wynoszącej 9,488. W pozostałych gru­pach odchylenia są nieistotne. Istotna różnice w strukturze badanych mężczyzn w mias­tach mogły powstać na skutek niemożności kontaktu z wylosowanymi osobami z określo­nych grup wieku. Analizując tab. E 8. można zauważyć, że we wszystkich próbach, tj. zarówno w mieście, jak i na wsi, v grupach mężczyzn i kobiet, wystąpił niższy udział badanych osób w grupie wieku 65-69 nit w populacji. Mogło to być spowodowane-ruchami migracyjnymi tej grupy ludności, gdyż, jak już wspomniano, próba została wylosowana z wykazów sporządzonych dwa lata przed badaniem. Jednakże różnice te nie mogły mieć istotnego wpływu na ogólny charakter reprezentatywności próby.

Analiza precyzji wyników. Wyniki uzyskane z przeprowadzonego badania reprezentacyjnego osób w wiekił 65 lat i więcej są ocenami pewnych wielkości wystę­pujących w zbiorowości generalnej. Wartość poznawcza tych ocen (szacunków) zależy od stopnia precyzji, który informuje, o ile — przeciętnie rzecz biorąc — możemy się; mylić przyjmując wyniki uzyskane z próby jako oceny pewnych wielkości w zbiorowości generalnej. Precyzja ta zależy pd liczebności próby, wielkości szacowanej frakcji (lub rozproszenia cechy), sposobu losowania i metody obliczeń.

W przeprowadzonym badaniu stbsowano prostą metodę estymacji wyników, tzn. wyniki uzyskane z próby bezpośrednio uogólniano na zbiorowość generalną. Nie sto­sowano także żadnego systemu wag według grup wieku — pomimo stwierdzenia pew­nych odchyleń — gdyż w znacznym stopniu skomplikowałoby to opracowanie wyników i podniosło-koszty badania.

'. Większość 'wyników zamieszczonych w tej książce odnosi się do oceny procento­wego udziału badanych osób w określonych grupach. Udziały te obliczono według



398

3991


prostego wzoru: pi = —> gdzie #/ oznacza liczbę badanych osób w grupie n

f, 2ł& n ogólną liczbę zbadanych osób. Powstaje problem, w jaki sposób ocenić precy­
zję uzyskanych ocen, $. pf. Jak już zaznaczono, precyzja ta zależy od zastosowanego
Schematu losowania. Ponieważ w badaniu przyjęto losowanie trzystopniowe, należałoby
więc zastosować dość skomplikowane wzory, aby obliczyć oddzielnie precyzję każdej
•oceny. Musiałaby ona być podawana przy każdej obliczonej wielkości, która
została zamieszczona w tabelach. Sposób ten nie jest ani wygodny, ani oszczędny. Po-
-staaowiono więc, że w poszczególnych tabelach zamieszczonych w książce zostaną
podane tylko oceny parametrów, zaś stopień ich precyzji — potraktowany oddzielnie
-w aneksie. *

Ocenę stopnia precyzji uzyskanych wyników można przeprowadzić na dwa różne •sposoby, w zależności od tego, czy przyjęto metodę estymacji punktowej czy przedzia­łowej. W naszym przypadku przyjęto estymację punktową, a stopień precyzji uzyskanej -oceny będzie charakteryzował błąd średni szacunku. Podaje on, jaki średnio (tn pląs lub m minus) popełni się błąd szacując wartość parametru w zbiorowości .generalnej w ciągu kolejnych prób, ź których każda składałaby się z n elementów (osób). Błąd średni szacunku można obliczyć w prosty sposób dla szacowanej częstości względnej z próby (procentowego udziału osób. w danej grupie), gdy przyjmiemy upraszczające

w zależności

Tabela B.9. Błędy średnie szacunków frakcji elementów wyróżnionych

od liczebności próbki (n)

Frakcje elementów wyróżnionych w procentach (100 pt)

Łiczebnotó

10

15

20

25

30

35

40

45

<•

próby

lub

lub

lub

lub

lub

lub

lub

lub

50;

(»)

90

85

80

75

70

65

60

55

Błędy średnie szacunków w procentach

100

3,0

3,6

4,0

4,3

4,6

4,8

4.9

5,0

5,0

200

2,1

2,5

2,8

3,1

3,2

3,4

3,4

3,5

3,6

300

1,7

2,1

2,3

2,5

2,6

2.7

2,8

2,9

2,9

400

1,5

1,8

2,0

2,2

2,3

2.4

2.4

2,5

2,5 •

500

1,3

1,6

1,8

1,9

2,0

2,2

2,2

^,2

2,3

600

U

1,4

1.6

1,8

1,9

1,9

2,0

2,0

2,1

800

1,1

1,3

1,4

1,5

1,6

1,7

1,7

1.8

1,8

1000

0,9

1,1

1,3

1,4

1,5

1,5

1,6

1,6

l;6

1200

0,9

1,0

U

U

1,3

1,4

1,4

1,4

1.5

1400

0,8

0,9

1,0

U

U

1,3

1,3

1,3

1,4

1600

0,7

0,9

l.o

1,1

1.1

1,2

U

U

W

1800

0,7

- 0,8

0,9

1,0

1,1

1.1

1,1

1,2

U

2000

0,7

0,8

0,9

1,0

1.0

1,1

1,1

1,1

1.1

2200

0,6

0,7

0,8

0,9

1.0

1,0

1.0

1,1

14

2400

0,6

0,7,

- 0,8

0,9

0^

1,0

1.0

1,0

1.0

2600

0,6

0,?

0,8

0,8

0,9

0,9 .

1,0

1,0

1,0

2800

0,6

0,7

0,8

0,8

0,9

. 0,9

0.9

0,9

0,9

3 000 ...

0,5

0,6

0,7

0,8

0.8

0,8

0,9

0,9

0*

założenie, że zastosowany schemat losowania był równoważny indywiduató^óju loso­
waniu prostemu. Obliczy się go wtedj z następującego wzoru: '•".!

gdzie: pi = względna częstotliwość cechy wyróżnionej w grupie f, n = ogólna liczebność próby (podstawy).

Ponieważ w tym wzorze, występują dwie wielkości: pj oraz «, tzn. wielkość izaco-
wańego udziału osób w grupie i oraz liczebność próby, można więc błędy średnie sza­
cunku zestawić w tabelach dla różnych p\ i n. Umożliwi to w przybliżeniu ocenę pre­
cyzji uzyskanych wyników. ,

Ujęcie wielkości błędów średnich szacunku w zależności od liczebności próby oraz Wielkości szacowanego udziału osób w grupie podano w tab. B. 9.

Sposób wykorzystania tabeli. W boczku tabeli podane są liczebności próby od 100 do 3000. Główka zawiera wielkości oszacowanych udziałów badanych osób w grupie, które zostały wyróżnione ze względu na określoną cechę. Udziały te podane są w procentach, przy czym uwzględniono następujące wielko§ci: 10 lub 90, 15 lub 85 20 lub 80, 25 lub 75, 30 lub 70, 35 lub 65, 40 lub 60, 45 lub 55 oraz 50. W tej samej rubryce można było podać błędy średnie szacunku dla dwóch udziałów, gdyż jest on taki sam dla p, jak dla l—p.

Błędy średnie szacunku" podano tylko dla tych udziałów procentowych, które w da­nym badaniu występowały najczęściej. Dla orientacji można się posłużyć wzorem podanym dla obliczenia błędu w tab. B. 9, chociaż w zasadzie szacowanie tych wielko­ści dla niższych udziałów wymagałoby innego podejścia.

W celu zorientowania się, jakiej wielkości jest średni błąd szacunku dla uzyskanej oceny udziału procentowego osób w określonej grupie, należy znaleźć w pierwszej ko­lumnie tabeli liczbę odpowiadającą liczebności próby lub najbliższą tej liczebności, a w główce jedną z wielkości udziału procentowego, który jest najbliższy oszacowanej wiekości procentowej na podstawie próby. Na przecięciu znalezionej w ten sposób ko­lumny i wiersza znajdujemy przybliżone oszacowanie średniego błędu szacunku.

Oto przykład wykorzystania tab. B.9 do oceny średnich błędów szacunku niektó­rych wyników zawartych w książce, które dptyczą oszacowania odsetka ludzi starszych w określonych grupach.

Przykład: W tab. 2.2 zamieszczono odsetki ludzi starszych o określonej spraw­ności ruchowej według płci i powiązania z rolnictwem. Wyróżniono tam 4 kategorie sprawności i szacowano odsetki osób należących do każdej kategorii. Powstaje problem, jaka jest precyzja uzyskanych szacunków. Ponieważ przyjęliśmy estymację (ocenę) pun­ktową, uważamy więc, że najtrafniej oszacuje poszukiwany wskaźnik struktury liczba podana w tabeli, a precyzję tego oszacowania scharakteryzuje średni błąd szacunku.

Dla przykładu rozważmy z tabl. B. 10 kategorię pierwszą i drugą. Do kategorii pierwszej zaliczono osoby, które mogą chodzić w domu i poza domem bez trudności 0>i), a do kategorii drugiej zaliczono osoby, które mogą chodzić w domu, ale poza do­mem z trudnością (pa).

Próba składała się ż 2712 zbadanych osób (« — 2712), z których w kategorii pierw­szej znalazło się 64%, a w drugiej — 27%. Chcąc znaleźć średni błąd szacunku z tab.



400

401


B. 9 dtarn = 2712 oraz dla frakcji 64%, odszukujemy w pierwszej kolumnie tabeli B. 9 Kczt? najbliższą 2712, która wyniesie 2800, ą wałówce tabeli liczbę najbliższą 64, kórej odpowiada liczba 65. Błąd średni znajdziemy na przecięciu się wiersza odpowiadającego liczbie 2800 z kolumny pierwszej oraz kolumny odpowiadającej liczbie 65 w główce tabeli. Wynik dokonanej estymacji można zapisać w postaci:

Pi = 64% ± 0,9%,

przez co rozumiemy, że najtrafniejszą oceną poszukiwanego wskaźnika struktury jest liczba 64%, a błąd średni szacunku jest w przybliżeniu równy 0,9%. Rząd precyzji sza-' cunku jest wiec dość duży.

Podobnie możemy znaleźć średni błąd szacunku dla liczby 27%, a wynik dokonanej estymacji zapiszemy w postaci:

Pz = 27% ± 0,8%.

Korzystając z tab. B. 9 można znaleźć dalsze średnie błędy szacunków ocen odsetków osób, zawartych w tab. B. 10, dla pierwszego i drugiego stopnia sprawności.

Tabela BJO. Szacunki odsetków i ich błędy średnie dla ludzi starszych o określonej sprawności ruchowej według płci i powiązania z rolnictwem

Stopień sprawności

Ogółem

Poza gospodarstwami

rolnymi

W gospodarstwach rolnych

razem

męż­czyźni

kobiety

razem

męt* czyźm

kobiety

razem

męż­czyźni

kobiety

w odsetkach

Pierwszy (pj)

64±0,9

75±1,4

58 ±1,2

60±1,3

73±1,9

53 ±1,6

69±1.3

76± 1,9

64±1,8

Drugi (p2)

27±0,8

20± 1,3

32±1,1

30±1,2

21 ±1,8

35±1,5

24±1,4

I9±l,7

28±1,8

Liczebność (») próby

2712

1059

1«53

1457

504

953

1255

555

700

Podobne szacunki średnich błędów można znaleźć dla większości frakcji, tj. odsetków osób poszczególnych grup według wyróżnionych cech. Dają one orientację o stopniu precyzji wyników, co ma istotne znaczenie dla wnioskowania o zbiorowości generalnej na podstawie próby. Trzeba jednak pamiętać, że są to wielkości przybliżone.


Spis treści

i *

Przedmowa . . 7

i i

1. Jefgy Piotrowski: Problematyka badania i metotfy ..,./„. 15

j. (
Jednostkowe i społeczne aspekty starości V . . 22

Badania, hipotezy wyjSciowe, dane demograficzne .,........'. 25

2. JTracty Piotrowski: Zdrowie i sprawność ludzi starszych .... :\ 3$

Starość a upośledzenie funkcji . ,.'.... '^38

Zakres i metoda badań nad zdrowiem ludzi starszych „44

fikała sprawności ludzi starszych 51 -

„Zróżnicowanie sprawąości ludzi starszych . 61 ;

Szczególnie upośledzeni ludzie starsi ............ . . . . . 71

Stań sprawności luda starszych w Polsce i w innych krajach .,'.... 78

?>\

3. Jerzy Piotrowski: Subiektywne i obiektywne oceny zdrowia ... 84

Ogólna ocen^ stanu Kkowia 85

oceny zdrpwia 88

zdrowia a sprawność ludzi starszych 90

Samoocena zdrpwia ludzi starszych w Polsce i w innych,krajach .... 93
Optymizm, pesymiznl i realizm w ocenie zdrowia 97

14., 3erzy Piotrowski: Porównanie samooceny zdrowia-z oceną lekarską 103

Zamierzenia i metoda ich realizacji , . <i 103

Zmiany chorobowy u ludzi starszyqh 107

Wyniki analiz porównawczych 113

Podsumowanie 122

5. Jerzy Piotrowski: Pomoc w chorobie , . . . . . . > . ;'.'*.'. 126

Gerontologizacja służby zdrowia ............: 126

Hospitalizacja ludzi starszych . 131

' Cfaorzy obłożnie w domu . 137

Dostępność pomocy lekarskiej - f 143

rodziny w chorobie 154


6, Jerzy Piotrowsk&JttaS/Bfl i gospodarstwo domowe

f Stan rodzfnny hj$$rstarszych

Modjtfikaeja witojikiej rddziny

Wspólne zapsMKHbwame i wspólne gospodarstwo . . .
Typy gosftełjjlirstw domowych ludzi starszych

II

i x r i



A*!

kontakty z nimi

Wzajemne ,|#iadczenia i wsługi .-...,,

Pomoc rospny aa rzecz niepęiriostfrawnych jej członków . . ,

7.\ Jef2ytM>3trowski: Rola rodziny w życiu ludzi gorszych

isnnków międzypekotenipwych

:anie czy 'ewolucja? "... .. f.- ..'...,

i osamotnienie V

wa«ie ....... >

8

Staręga: Aktywność zawodowa łudzi starszych

są aktywni zawodowo ludzie starsi . . . . „

ąpś6 zawodowa ludzi stamyćh w rolnictwie

bóść zawodowa ludzi starszych poza rolnictwem ....

23



Joanna. Sfar-ęga: Wartość pracy dla ludzi starszych

'iNsyezyny zaprzestania pracy ....",'"

Dod&*tnie,l ujemne strony życia bez pracy ....
Podsumowanie .... ,/ ,. . •'. . . . . .x

26


'-^ !{)>- Danuta Kozińska: Sytuacja i potrzeby mieszkaniowe tudzi starszych

v Gospodarstwa domowe ludzi starszych .......... \_ .....

' Samodzielne i niesamodzielne użytkowanie mieszkań* ich wielkości zalttd-


Wyposażenie mieszkań ....... .

Czynności domowe i stosunki z rodziną ' . . Samoocena warunków mieszkaniowych, pragnienie zmian Podsumowanie ..... ...... ...

11. Jerzy Nadolski: Sytuacja materialna ludzi starszych

Źródła utrzymania *.

Łączne dochody pieniężne ','....

Subiektywna ocena sytuacji materialnej

Podsumowanie Wnio$ki końcowe

30 ^30

''31

31*

31, 33


Aneks A. Adam Litewski: Metoda i technika badań . .

Aneks B. Jan^Kordos: Metoda doboru próby i analiza

wyników

010 Peo]$ta in Family and Sonety. Summary



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Program cz6
EW kartkowka kl1 cz6
(TBWCz Cz6 Elementy i układy pasywne)
cz6
Projekt 1 cz6 7
Praktyczny kurs elektroniki cz6
cz6 SKRECANIE id 127628 Nieznany
P 21 cz6
chemia organiczna cz6
cz6 „As Easy As ABC” Krzywe wieloryba zyskowności i zarządzanie rentownością klientów
06 cz6 Roboty betonowe i zelbet Nieznany (2)
RI cz6
Sztuczna inteligencja wykład.cz6.2
cz6 t fasvfp6ygv6gwqxy6his2yq2rcowsetb5i2pcgy fasvfp6ygv6gwqxy6his2yq2rcowsetb5i2pcgy FASVFP6YGV6GWQ
Mikrokontrolery ARM cz6
Project Mannequin cz6
LUSTRO cz6 - Carlisle - BETA jUSTY, twilight rozne
OKNO Przyklad cz6
MBO cz6
budZ cz6

więcej podobnych podstron