Kochanek
Którą to już noc wracasz
W pogoni za własnym cieniem
Który ucieka niczym miłość
Nie patrz, jutro może zgasną latarnie
Powrócisz sam, cień zniknie
Ciemna noc - miłość ciał
Pytasz co robisz?
To nie ty - to się dzieje
Za kurtyną twego życia
Oczy nie widzą
Uszy nie słyszą
Kochankowie nie zawsze kochają