HISTORIA LITERATURY POLSKIEJ
Wykłady na temat Oświecenia dla studentów I roku prowadzone przez profesora Pokrzywniaka.
Spis treści
Wykład I i II (18.02.2010 i 25.02.2010)
Oświecenie
Przed Oświeceniem:
Średniowiecze - V-XV wieku, medium czasu, wieki średnie, środek czasu. Określenie „średniowiecze” to inwektywa, obelga, traktowane pogardliwie jako „coś” pomiędzy wspaniałym rzymskim Antykiem a włoskim Odrodzeniem. Francuski Renesans brzmi pozytywnie, pozytywnie kojarzy się człowiek renesansu, ideałem jest Leonardo da Vinci.
Renesans - renesansowa świadomość jako poeta, własne nazwisko, bez anonimu. Horacjański mit stawiania pomnika, zamyka się faza renesansu a zamyka dojrzalsza. Kończy się ze śmiercią wielkich twórców: Frycz Modrzewski, Mikołaj Rej, Jan Kochanowski, Łukasz Górnicki.
Barok (barrocco, perła, figura finezyjna i ozdobna) - ludzie baroku nie mieli poczucia odrębności, nie mieli świadomości swojej epoki, została ona tak nazwana dopiero w XIX wieku. Właściwie było tak w przypadku każdego nurtu, ich przedstawiciele nie czuli się szczególnie wyodrębnieni w historii, jedynym wyjątkiem są romantycy którzy sami nazwali siebie tak, jak czuli i chcieli.
XVII wiek - uważali się za kontynuatorów okresu poprzedniego.
Klasyfikacja Juliana Krzyżanowskiego:
Każda epoka ma fazy wzrostu, górowania i upadku
Przemienność wyboru tradycji - ludzie wybierają sobie część dziedzictwa wcześniejszego.
Formalnie dla baroku źródłem jest średniowiecze. Jednak tak jak i renesans, barok czerpał również z antyku, choć inaczej go interpretował.
W Polsce proponowano, aby okres ten nazwać sarmatyzmem. Jednak czołowy twórca polski z okresu baroku, Jan Andrzej Morsztyn, nie miał nic wspólnego z sarmatyzmem.
Oświecenie.
Nazwa stworzona przez ludzi tego czasu. Wiek rozumu, wiek filozofów. Używano terminu - wiek encyklopedyzmu. Czerpał on z baroku i antyku.
Immanuel Kant - Czym jest oświecenie - manifest. Oświecenie jest wyjściem z okresu niepełnoletności.
Kłopoty później zaczęło sprawiać ustalenie granicy chronologicznej dla Oświecenia.
Minimalnie: 30 lecie stanisławowskie 1764-1795 (w 1764 roku koronacja Stanisława Augusta)
Maksymalnie: 100 lat, począwszy od lat trzydziestych XVIII wieku, do powstania listopadowego w 1830 roku i współistnienie z romantyzmem który powstał w 1822 roku („Ballady i Romanse” Adama Mickiewicza)
Pozytywizm - praca.
Badacze zajmujący się Oświeceniem: Tadeusz Michalski, Jan Kot - Wrocław, ośrodek oświeceniowy, po wojnie - Mieczysław Klimowicz, Aleksander Bruckner. Kompromis osiągnięto nie poprzez ograniczenie się w badaniach do 30 lat, ale rozciągnięcie tego okresu do 100 lat.
III FAZY OŚWIECENIA.
I. Wstępne oświecenie
w 1740 roku Stanisław Konarski zakłada Collegium Nobilum,
reforma edukacji, organizacja i treść nauczania Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Ośrodek Kultury, biblioteki, próba uporządkowania prawa.
1763-1764, „O skutecznym rad sposobie”, Stanisław Konarski - skuteczny sposób działania sejmu.
II. Centralne oświecenie
jesień 1764 roku - elekcja Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Dynamiczna działalność kulturowa, a jednak odmówiono mu prawa do pochówku na Wawelu.
Czasy stanisławowskie: 1765 rok, powstaje MONITOR, nowożytne czasopismo pod redakcją Ignacego Krasickiego (w 1801 zmarł).
1765 rok, powstaje także Teatr Publiczny, 19 listopada odbywa się premiera.
Korpus Kadetów, I wojskowa szkoła świecka, także humanistyczna i oświeceniowa.
Obiady czwartkowe - przebudowa łazienek, mecenat nad malarzami, architektami, elitarne spotkania - poezja desertowa, wierszyki przy ucztach.
Kasowanie zakonów jezuickich i przeznaczanie pieniędzy na edukację, założenie i finansowanie Komisji Edukacji Narodowej.
„Myszeida” Krasickiego, twórczość Trembackiego - bawidamek, ale za to świetny poeta, „Sofijówka”, magnacka rezydencja, Naruszewicz i „Historia narodu polskiego”, historyk i poeta.
Stanisław August - nie można niczego reformować, jeśli nie zmieni się mentalności sarmackiej. Targowica jest oczywistą zdradą, ale:
1768 rok - konfederacja barska, niby patriotyczna (oburzenie na ingerencję Rosji reagującą w ten sposób na powstanie senatorów), ale jednocześnie antykrólewska i katolicka obrona wiaty. Wojna domowa i I rozbiór polski w 1772 roku.
Stanisław August był jednocześnie politykiem i mecenasem. Oświecenie społeczeństwa i niszczenie sarmatyzmu, przykład - konstytucja 3 maja dobrze przyjęta. 1792 - sejmiki masowo zatwierdzają konstytucję = przebudowa mentalności, radykalne zmiany. Likwidacja liberum veto i wolnej elekcji.
III. Późne oświecenie
badawczo zaniedbane, „skrzywdzone” przez romantyków. Adam Mickiewicz oceniał je bardzo negatywnie, krytycznie.
Etap ostatni oświecenia, niepewnego i chwiejnego.
Kontekst historyczny: Rozbiory polskie, pesymistyczne nastroje, świadomość końca, wybór między rusyfikacją a germanizacją
Przykład nastroju panującego wówczas w Polsce w dziele Franciszka Karpińskiego (zwanego „śpiewakiem Justyny”), „Żale sarmaty nad grobem Zygmunta Augusta, ostatniego króla z domu Jagiełły”. Nad tym grobem zostawia nadzieję, wesołość, pióro. Brak wolności politycznej tożsamy z rezygnacją z pisania poezji. Proponuje pielęgnowanie naszej kultury - jedyne, co nam zostało. Karpiński niekoniecznie pesymistą, ale racjonalistą
Franciszek Ksawery Dmochowski - przeświadczenie, że Polska upadła ostatecznie, porównanie Krasickiego do Homera i Wergiliusza, wielkich antycznych twórców, wielki komplement. Krasicki nam został z naszego państwa.
„Pieśń Legionów Polskich we Włoszech” Józefa Wybickiego. Przewidział wydarzenia następnych lat, autor nieszczególnie utalentowany, ale prezentuje optymistyczne i zachęcające do walki spojrzenie w przyszłość. Buduje wyłącznie nadzieję, wznosi się ponad nienawiść i ogólną tendencję do wyrażania nienawiści wobec wrogów (porównaj z Rotą). Napoleon i jego dążenia do zaanektowania innych państw, podbicia m.in. Prus i Austrii, powstanie księstwa Warszawskiego - słowa Wybickiego stawały się ciałem.
Poniatowski zdołał odebrać Austriakom ziemie krakowskie i przyłączył je do Księstwa. Po klęsce zachłannego Napoleona zapady nastroje bardzo pesymistyczne.
Kongres wiedeński - decyzje o losach politycznych Europy, niemal na 100 lat, z inicjatywy Aleksandra, cara rosyjskiego, mówiono o utworzeniu Królestwa Polskiego. Konstytucja przewidywała małą armię, nad którą zwierzchnictwo przekazano Konstantynowi, a władcą miał być każdorazowo car rosyjski, amnestia dla żołnierzy Napoleona, gest wielkoduszności. Czy była to cyniczna gra czy chciał dobrze, ale nie wyszło - nie wiadomo.
Konstytucja - autorami byli Czartoryscy. Pomysł utworzenia państwa przyjęty został z euforią. Alojzy Feliński, „Boże, coś Polskę…”, pieśń została napisana na pierwszą rocznicę powstania Królestwa Polskiego w 1816 roku. Treść:
Naszego króla zachowaj nam panie - czyli cara
Anioł pokoju pokonał anioła wojny - czyli car pokonał napoleona
Inne dotyczące wiary, nadziei i przekonania o wspólnym rządzeniu, wdzięczność i radość.
WIERZONO W SŁUSZNOŚĆ WŁADZY CARA!
Dlaczego w tak krótkim czasie nastroje Polaków tak mocno się zmieniły?!
Radość, wdzięczność Bunt, powstanie
Eksperyment cara nie mógł się udać w specyficznym ustroju polskim. W konstytucyjnym sejmie oczywiście powstała opozycja, bo jest to dla Polaków coś naturalnego, ale niezrozumiałego dla cara (dlaczego wdzięczni Polacy, którym car pomaga, stają w opozycji?). Pojawiła się tajna policja, szpicle, szpiedzy z niewiadomych i niejasnych powodów.
Nastąpiło zderzenie mentalności.
Polacy czekali na spełnienie obietnicy przyznania ziem, car nie chciał się z tym spieszyć. Armia napoleońska budowała empatyczną relację między dowódcą a szeregowym, oczekiwano wsparcia i pewnego rodzaju „czułości”. Inaczej jest w Rosji, gdzie lubowano się w musztrach, w obcesowym traktowaniu żołnierzy.
Tradycja demokratyczna Tradycja rosyjskiego samodzierżawia
konflikt, sprzeczność, zderzenie dwóch mentalności
Anegdotka o wygwizdanej aktorce - kochance Konstantyna.
Konstantyn miał w Polsce kochankę, która była raczej marną aktorką. Kiedyś na scenie podczas odgrywania swojej roli miała w ustach cukierka, przez co jej mowa była zniekształcona i widzowie odebrali to jako całkowity brak szacunku. Na koniec ją wygwizdali. Aktorka poskarżyła się Konstantynowi, którego bardzo to zirytowało. Chciał zakazać gwizdania w teatrach, a gdy w gazetach go wyśmiano, postanowił wprowadzić cenzurę (ogólnie Konstantyn był trochę psychiczny). Tym samym złamał konstytucję, bo odbierał tym prawo do wolności słowa. Staszic podpisał ten dekret, bo chciał „mniejszego zła”.
Konstantyn najpierw ustalił cenzurę na czasopisma periodyczne, to znaczy ukazujące się w określonym odstępie czasowym. Bruno Kwieciński sprytnie ominął to prawo. Wydawał Kronikę w dowolnym czasie, nie wiadomo kiedy, dlatego nie mogła być uznana za pismo periodyczne i podlegać cenzurze. W efekcie - nastąpiło rozszerzenie cenzury także na pisma nieperiodyczne, czyli oznaczało to jawne pogwałcenie zapisów konstytucji i zlekceważenie założeń istnienia i funkcjonowania państwa demokratycznego.
Ciekawostka - Konstantyn był również zakochany w Joannie Grudzińskiej, ale potrzebował pozwolenia cara by móc się z nią ożenić. Postawionym warunkiem było zrezygnowanie z tronu cara jako następcy.
„Grażyna” Mickiewicza zawiera nawiązanie do tego małżeństwa.
„Noc listopadowa” Wyspiańskiego, przedstawia nieco inną perspektywę i kreację Joanny Grudzińskiej, bohaterki rozdartej między patriotyzmem a miłością.
Pesymizm euforia, radość, nadzieja rozczarowanie
Naczelnym celem literatury tego okresu miało być przechowanie polskości, musiały to być dzieła doskonałe, nieskazitelne. Powstała presja pisania arcydzieł, a wiadomo że gdy ktoś chce napisać arcydzieło, to mu nie wychodzi
Podjęto nawet próby napisania eposu narodowego.
Romantycy pisali o tym, co aktualne. Te doświadczenia widział Mickiewicz, urodzony w 1798 roku, miał 17 lat gdy widział powstanie Królestwa Polskiego, rozumiał na czym polega system carski, został dotkliwie doświadczony na procesie F. i F., także surowo ukarany.
Stąd sławny spór romantycy : klasycy
Oświecenie - „kopia kopii”, „drzewo obcego szczepu”, „cudzy dar z trzeciej ręki” (Mochnacki), poezja Krasickiego „francuskim szczebiotem” (Mickiewicz), nazywano pisarzy oświecenia pseudoklasykami.
Wykład III (4.03.2010)
Sarmatyzm
SARMATYZM formacja kulturowa, styl życia, mentalność, trudno jednoznacznie określić. Badania na temat sarmatyzmu pojawiły się późno. Genealogia sarmatyzmu Mańkowskiego, 1946 rok - niekorzystny czas publikacji.
Sarmatyzm wziął się z fałszywego przeświadczenia szlachty o pochodzeniu z rodu Sarmatów. Kształtował się od XV wieku. Staropolscy kronikarze natrafili na wzmianki o sarmatach u antycznych pisarzy, którzy to (Sarmaci) zamieszkiwali tereny późniejszej Rzeczypospolitej. Szlachcie się to podobało, ten fałsz był traktowany jako prawda aż do schyłku XVIII wieku, kiedy to nieznany dziś Wawrzyniec Surowiecki zakwestionował ten mit, po nim zrobił to Joachim Lelewel.
Wszystkie nacje europejskie tworzyły tego typu mity, potrzebowano takiej romantycznej, chlubnej przeszłości.
„Rzeczypospolita kilkorga narodów” - wielonarodowa, wieloetniczna, po Unii Lubelskiej. Termin „Sarmacja” został uznany za najbardziej trafny, dotyczący wszystkich narodowości, łatwy i praktyczny w użyciu. Podobnie „Sarmata” określający szlachcica, obywatela - zarówno Polaka, jak i Litwina i Białorusina.
XIV wiek, przywilej koszycki - można powiedzieć że wtedy zaczęło się dążenie do stworzenia takiej sarmackiej tożsamości, aż do nihil novi - kiedy to szlachta miała już wszystko.
Sarmatyzm romantyczny, sarmatyzm XX wieku - rozplenienie się postrzegania tego zjawiska. Należy zaznaczyć, że ani Kochanowski, ani Rej nie byli sarmatami. Mówiąc o powstaniu sarmatyzmu lepiej mówić o schyłku XVI wieku, a dokładnie o wieku XVII. W XVIII wieku, w czasach saskich, następuje schyłek, kryzys formacji sarmackiej. Z tego wyrasta oświecenie polskie, wyśmiewa ono sarmatyzm.
1768 rok - konfederacja barska, buntuje się sarmatyzm co prowadzi do rozbiorów i upadku sarmatyzmu.
Mówiono wtedy Sarmacja, Sarmata, sarmacki, ale nie używano określenia sarmatyzm. Gdy pojawił się w latach sześćdziesiątych XVIII wieku był określeniem pejoratywnym, pogardliwym, skrajnie negatywnym. Miał do czynienia z surową i ostrą krytyką Oświecenia.
Treść, zawartość sarmatyzmu. Trzy aspekty:
Ustrój polityczny
Ustrój sądowniczy
Obyczaj (opisywany w literaturze)
Naród znaczy szlachta, oczywiście nie chłopi i mieszczanie. Były momenty, gdy szlachta stanowiła nawet 18% populacji! Dla porównania Francja - stan szlachecki to 1,5%. Szlachta była zadowolona ze swego państwa, wręcz zachwycona. Uważano, że to najlepszy z możliwych ustrojów. 1572 rok - śmierć Zygmunta Augusta, epoka królów elekcyjnych, co szlachtę cieszyło - że to naród wybiera króla i zawiera z nim porozumienie. Pacta conventa, artykuły henrykowskie.
Wolność - wartość największa.
Demokracja - jest istotna, ale nie na pierwszym miejscu.
[Dygresja profesora: demokracja i małżeństwo - dwie najgorsze instytucje jakie wymyśliła ludzkość, ale nic lepszego na to miejsce włożyć się nie da]
Król nie mógł uwięzić szlachcica, był to ewenement w Europie, dawało to szlachcie poczucie nietykalności i wolności. Zasady łagodzące „ból” demokracji:
Długie rozpatrywanie spraw w sejmie, próba osiągnięcia jednomyślności
Nikczemne liberum veto. Przejaw szlacheckiego idealizmu.
IDEAŁ OBYWATELSKI.
Rola szlachty to:
Obrona państwa
Rządzenie państwem
Ale: zadanie bardzo trudne, wymaga poświęcenia, nie jest to tylko proste życie pełne przywilejów jak się często uważa. Wojny zdarzały się często. Jest to branie na siebie pełni praw obywatelskich, ale i obowiązków:
Sądowniczych
Politycznych, kształtowania ustroju, uczestniczenia w pracach sejmowych
Obrona państwa
Kochanowski opisał to w „Odprawie posłów greckich”, powinności obywatelskie. W świetle powyższego idealizmu da się wytłumaczyć postrzeganą wówczas sensowność liberum veto.
Wolny obywatel w wolnym kraju; pełnia praw; wybór króla.
Polska nierządem stoi - oznacza samorząd, bo brakowało potrzeby króla, kiedy rządy sprawowali szlachcice.
Polska przedmurzem chrześcijaństwa - „tak się złożyło”, że akurat zaatakowali Polskę wyznawcy islamu, prawosławia itp., co jest dosyć zrozumiałe biorąc pod uwagę położenie geograficzne i sąsiadujące narody.
Odsiecz wiedeńska - 1683 - potwierdzenie tej roli, poczucie Polaków, że to husaria Sobieskiego uratowały Europę. Fałszywe poczucie bezpieczeństwa, bo przecież „Bóg nas chroni”.
Sarmacka obyczajowość ideał wolności kojarzony z ideałem republikańskim. Dworek szlachecki - fundament szlacheckości. Rej - „żywot człowieka poczciwego”, najważniejsza zasada gościnności. Gospody były brudne i zaniedbane, bo były zbędne - prym wiodły tak naprawdę dworki szlacheckie. Swego można było poznać po stroju, dlatego nie bano się przyjmować przyjezdnych pod swój dach. Ponadto rozpoznawano się po języku, dlatego że szlachta odbierała podobne, elementarne szlacheckie wykształcenie w jakimś kolegium jezuickim itp. Dworki były nudne, rodzinne, wielopokoleniowe. Jak przybywali podróżni, to z radością słuchano opowieści o świecie. Relacje sąsiedzkie - czasem konflikty (np. „Zemsta”), czasem przyjaźń, zażyłość. Często wpadano bez zapowiedzi, bo było całkiem znośne, bo przecież szlachta nie była zapracowana a nagłym przyjęciem gości zajmowała się służba. Życie sąsiedzkie - ważny element kultury sarmackiej. Gawędy szlacheckie - m.in. Henryk Rzewuski. Popularny gatunek to anegdoty, facecje i opowieści, „Pamiętniki” Paska.
Dbałość o przodków: widać w „Potopie”, wielką hańbą było strzelanie do portretów przodków. Gwałcenie chłopek już nie.
Dbałość o wiedzę następców.
Dlaczego coś tak ładnego skończyło się tak źle?
Anarchia, ksenofobia?
Nie tylko wolność i demokracja, ale i równość.
Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie - to nieprawda. Niestety w aspekcie prawnym - jak najbardziej, choć nie materialnym, bo było mnóstwo biednych, drobnych szlachciców.
Nawet z falą kryzysu Sarmatyzm przetrwał 200 lat.
Paradoksalnie kryzys rozpoczął się wraz z Unią Lubelską, gdyż na kresach zaczęły rozrastać się rezydencje magnackie, narastają ich gigantyczne majątki - z drugiej strony biedna szlachta, gołota.
Stan szlachecki był na wieki, nie można było przestać być szlachcicem, choć można było stracić majątek. Magnaci przygarniali gołotę - dawali majątek, „zabierali” przywileje. Korzystali z przywilejów szlachty dla osiągnięcia własnych celów, w zamian zapewniali warunki do życia.
Wykład IV (11.03.2010)
Księga chamów - spis rodzin szlacheckich, które weszły w stan szlachecki w sposób bezprawny, opisuje tam sposoby, w jakie można było to osiągnąć. Na przykład: gdy zmówiło się dwóch osobników i jeden oskarżał fikcyjnie drugiego o nieszlachectwo. Oskarżony przekupywał sędziego, a ten w wyroku orzekał, że oskarżony jest szlachcicem. Taki wyrok był wszędzie uznawanym dowodem. To pokazuje, jak bardzo atrakcyjny był stan szlachecki.
Cham = chłop, od Chama, syna Noego.
Kryzys szlachecki objawił się głównie za czasów saskich
„Opis obyczajów za panowania Augusta III” - Kitowicz, lata 1780. Nie wiadomo, czy autor był również szlachcicem, czy też mieszczaninem, ale zawarł w swoim utworze rzetelne obserwacje, uczciwe i wiarygodne, potwierdzane przez późniejszych badaczy.
Wacław Potocki: główny przedstawiciel krytyki sarmatyzmu, motyw szczekającego psa, ostrzeżenie przed klęską. Paradoksalnie Potocki jest Sarmatą i do idei tej jest mocno przekonany, problem stanowią inni, mu współcześni szlachcice.
Kryzys objawiał się w 3 głównych obszarach:
KRYZYS SARMATYZMU!
Oświecenie: chęć poradzenia czegoś na kryzys sarmacki, podjęcie wysiłków reformy, zmiany ustroju, monarchia konstytucyjna, reforma sądownictwa, prawa i obyczajowości.
3 obszary kryzysu sarmackiego były podstawą działań naprawczych Oświecenia.
Czy Oświeceniu udało się wyplenić pijaństwo?
Nie wiadomo, ale w literaturze później się już nie pojawiało. Stanisław August był nielubiany przez szlachtę, bo był abstynentem August III upijał się z narodem podczas gdy - co było niepojęte dla szlachty - Stanisław August pił wodę mineralną, a podczas obiadów czwartkowych tylko lampkę wina.
Według Pokrzywniaka - formacja kulturowa Sarmacji ma swoje 3 fazy, po czym pojawiające się Oświecenie doprowadza do jej kresu.
Dziedzictwo sarmatyzmu konserwatyzm.
Wcześniej uniemożliwiał wprowadzenie zmian, ale po rozbiorach okazał się przydatny i pomocny. Później już sarmatyzmu nie ma, tylko pewne cechy które przetrwały. ------ konserwaty
Wykład V (18.03.2010)
Biografia Krasickiego
Ziomek o Kochanowskim mówił, że „był poetą szczęśliwym”, bo był uznany, podziwiany, wszyscy go uwielbiali, a po jego śmierci rozpaczano.
Jeśli chodzi o Krasickiego, „księcia poetów”, wychwalanego ponad miarę, docenianego przez współczesnych - był doszczętnie niszczony przez romantyków, był pomawiany o rozrzutność, hipokryzję, ignorowano jego twórczość. A aaa
Urodzony w 1736 roku w Dubiecku nad Sanem, 3 lutego. Rodzina średnioszlachecka, posługująca się tytułem hrabiowskim. Krasicki traktował go ironicznie. Dolne rejestry stanów średnich, jeśli chodzi o zamożność. Dwie starsze siostry, czterech młodszych braci. Wcześnie był oddany z domu rodzinnego do dworu możnych, bo taki był zwyczaj - najpierw był u ciotki, później u Ignacego Sapiehy Wisznica, wojewody.
1801 rok - 9 miesięcy po śmierci Krasickiego, Dmochowski wygłosił w Towarzystwie Przyjaciół Nauk mowę na cześć Krasickiego. Wyznaczyło to sposób postrzegania osoby Krasickiego w całym XIX wieku.
Ważna informacja - Krasicki nigdy nie został duchownym „dla grosza”, jak mylnie pojawia się w interpretacjach opracowań.
Studiował u księży misjonarzy w Warszawie, gdy ukończył studia to jeszcze przez kilka lat zbierał święcenia kapłańskie. Studiował również w Rzymie, co stanowiło gwarancję wiedzy i kompetencji, był to ważny etap w jego edukacji, wiele osób w rodzinie wtedy mu zmarło. Pobyt w Rzymie był mało ciekawy - Krasicki zachorował na żółtaczkę, miał kłopoty finansowe, doskwierał mu gorący klimat.
Wrócił do kraju wezwany przez wojewodę Potockiego. Był wtedy nieustabilizowany, miotał się, pisał na zamówienie różnym osobom.
1763 -64 rok. Śmierć Augusta III.
Konflikt:
Familia Czartoryskich vs Hetmani sascy (Rzewuski, Branicki, Potocki)
Krasicki zostaje sekretarzem prymasa. Prymas daje się przekupić i przechodzi na stronę familii, a za nim naturalną koleją rzeczy także Krasicki. Na szczęście strona okazała się zwycięska. Krasicki (różnica wieku z królem to 2 lata) robi szybką i błyskotliwą karierę, zostaje kapelanem króla, wygłasza kazania, opracowuje pierwsze czasopismo i jest jego pierwszym redaktorem naczelnym. Oczywiście jest to MONITOR.
Pismo małe, nieobszerne, więc napisanie całego rocznika nie było takie trudne, jak się wydaje słysząc o tym. Nie ma tam żadnych tytułów.
Krasicki pomagał w utworzeniu Teatru Publicznego.
W 1765 roku zostaje prezydentem trybunału małopolskiego, zyskuje opinię człowieka nieprzekupnego, szukającego zgody i kompromisu. Podjęto starania o biskupstwo dla Krasickiego, była to skomplikowana procedura,
1.12.1766 roku otrzymuje nominację na biskupa k… (nie wiem co to za dokładna funkcja, ale to coś niżej niż biskup) warmińskiego, jako pomocnik biskupa Grabowskiego. 15 grudnia tegoż roku biskup umiera a Krasicki tym samym awansuje na biskupa warmińskiego, a dokładnie - księcia biskupa, mając niespełna 32 lata. Należy tym samym do elity duchownej, intelektualnej i materialnej.
Dmochowski o Krasickim - „Nie miał głowy do pieniędzy”, wszyscy wokół się bogacili a on wciąż był potrzebujący.
Biskupie szczęście trwało krótko:
1768 rok - konfederacja barska, przeciw królowi. Biskupi tam przystąpili, ale zadeklarowali swoją lojalność do króla. Król uważał, że miał duże zasługi w wykreowaniu Krasickiego, oczekiwał od niego poparcia. Sytuacja była dość kłopotliwa.
Krasicki: Mowa przed senatem, nie chce wojny, ale pokoju i porozumienia. Konfederaci chcą po tym jasnej deklaracji, po której właściwie stoi stronie. Krasicki lawiruje, jest w pułapce, pisze bezskutecznie do papieża, staje się ofiarą plotek i pomówień.
W 1769 roku odbywa tajemniczą podróż do Paryża. Nikt nie wie czemu.
Domysły:
Misja konfederatów?
Zlecenie króla?
Ucieczka?
Chęć przeczekania sytuacji aż do jej uspokojenia?
Wraca po roku, W tym czasie Warmia zostaje zagarnięta i włączona do państwa pruskiego.
1772 - Krasicki na dworze Fryderyka II, który nienawidził Polaków. Oczarowali się nawzajem. Fryderyk obciął dochody biskupstwa o 2/3, dlatego właśnie Krasicki już nigdy nie wyszedł z długów.
W 1801 roku w marcu Krasicki umiera jako pruski poddany.
Twórczość Krasickiego
Ignacy Krasicki debiutuje jako człowiek 40letni, Myszeidą (literacko), choć wcześniej oktawą „Hymn do miłości ojczyzny” zawartej w „Zabawach przyjemnych i pożytecznych” a także felietonami.
Zainteresowanie literackie objawia się w seminarium, prowadzi tam notatnik wierszy różnych poetów francuskich, łacińskich i innych.
„Hymn” zrobił niesamowitą karierę, wszyscy się nim zachwycali, stał się oficjalnym hymnem Korpusu Kadetów. Był bardzo wzniosły i patetyczny. Ale rok później pojawia się prześmiewcza „Myszeida”, a tam - w pieśni IX, mówiącej o perypetiach Gryzomira, znajduje się doskonale znany czytelnikom fragment o miłości ojczyzny… Następuje szok - taki patetyczny, uwielbiany utwór, jest fragmentem jakiegoś żartu?
Teorie wyjaśniające, dlaczego Krasicki to uczynił:
Biografia Maciąga, „Zapisy i domysły” dotycząca Krasickiego. Maciąg próbuje wymyślić w tej biografii, co czuł Krasicki. Otwarcie przyznaje, że to tylko domysły, bo znawcą Krasickiego nigdy nie był i nie opierał się o żadną dokumentację. Według niego Krasicki miał wyrzuty sumienia, bo napisał patetyczny hymn, i chciał się od niego później zdystansować.
Inna teoria: po konfederacji barskiej drogi Krasickiego i króla się rozeszły, król miał żal do Krasickiego, był tym dotknięty (zdążyli się przecież zaprzyjaźnić). Po I rozbiorze Krasicki chce odnowić te kontakty, zyskuje zgodę na wyjazd do Dubiecka, a w drodze zatrzymał się w Warszawie po to, by pozyskać posłuch u króla. Doszło do rozmowy, której treść jest nieznana, ale w efekcie doszło do zapomnienia wszystkich urazów i przyjaźń została odnowiona. W lipcu, podczas pobytu w Warszawie Krasicki ma rękopis Myszeidy na obiedzie czwartkowym i czyta jej fragmenty. Kilka miesięcy później ukazuje się ten fragment, „Hymn”, drukiem.
Czy Krasicki o tym wiedział?
Czy Krasicki się na to zgodził?
Mogła to być oktawa, wyjęta z kontekstu. Wobec takich domysłów, można powiedzieć, że
Krasicki nigdy nie napisał Hymnu do miłości ojczyzny! (a przynajmniej tak to lubi ujmować profesor Pokrzywniak)
Jednak po karierze Hymnu Krasicki świadomie ten tekst zostawił w Myszeidzie, chociaż wiedział, jak się wszyscy tym nakręcili i musiał być świadom zdumienia, jakie wywoła w Myszeidzie
Wykład VI (25.03.2010)
Krasicki - Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki.
-brak notatek-
Wykład VII (8.04.2010)
Krasicki - Monachomachia
Utwór wyjątkowy, wzbudzający wielkie emocje. Później Krasicki napisał Antymonachomachię, będącą pozornym odwołaniem się do powszechnych zarzutów stawianych Monachomachii. Literacko słabsza, dyskursywna, ale warta przeczytania w kontekście Monachomachii.
Monachomachia to żartobliwy poemat o wojnie mnichów - wielu nie wierzyło że Krasicki, duchowny, mógłby napisać coś podobnego. Pisząc Antymonachomachię potwierdził to, przyznał się do autorstwa poematu (pamiętajmy że Krasicki nigdy nie publikował pod swoim nazwiskiem, a więc nie przyznając się do autorstwa, wcale nie można było mieć pewności, czyj jest dany utwór).
Utwór został wykradziony i dany do druku, prawdopodobnie przez jego sekretarza lub za przyzwoleniem jego sekretarza. Mógł on sam zrobić rękopis lub pozwolić na to komuś innemu.
Druk korsarski - piracki, nielegalny, nie wiadomo gdzie drukowany.
W jednym liście Krasicki złośliwie robi swojego sekretarza autorem pracy, mówi o jego ostatnim dziele. Wg profesora Pokrzywniaka - robi tak, aby go ukarać, choć treść listu jest oczywiście mistyfikacją, bo prawdziwym autorem jest Krasicki. Krasicki musiał uznać to za świetne rozwiązanie, bo później bardzo często robił swojego sekretarza autorem różnych swoich dzieł, po to, by nie podawać własnego nazwiska.
Problem: Dlaczego Krasicki nie chciał druku Monachomachii?
Mogło to urazić uczucia rzymsko-katolickich braci.
Później szukano klasztoru, który miał być opisany przez Krasickiego, ale powstał on całkowicie z jego fantazji. Profesor Pokrzywniak często zwraca uwagę na tę nieznośną manierę oświeceniowych czytelników, którzy z uporem maniaka doszukiwali się rzeczywistych odpowiedników miejsc i osób opisywanych w utworach znanych twórców, chociaż miejsca te i ludzie byli zwykłym wytworem wyobraźni, kompilacją popularnych cech.
Krasicki - Bajki
Bajki Krasickiego zaczynają się utworami „Do dzieci” oraz „Wstęp do bajek”.
„Posłuchajcie dzieci” - zwrot do dorosłych, to stanowi ironię utworu. Trudno ją wyczuć w opisie dzieci, bo jakie są dzieci, wszyscy wiedzą. Nie ma niczego śmiesznego w wyśmiewaniu cech dzieci. Co innego, jeśli zrozumiemy, że treść dotyczy osób dorosłych.
„Włożę do między bajki” - oznacza to również tyle, co „uczynię tematem moich bajek”. Przewrotna refleksja, mnóstwo stereotypów.
Bajka „Abuzei i Tair” - dowód lapidarności, pierwsza z bajek. Przeczy stereotypom ulokowanym we „Wstępie…”, ma 18 wersów.
Główna refleksja bajek: GŁUPOTA.
Trzy typy bajek:
Bajki z morałem w puencie
Bajki poprzedzone… ?
Bajki, których sens oddaje sama treść
Częste wybieranie mniejszego zła, prawdy życiowe.
„Człowiek powinien mieć odwagę spojrzeć prawdzie w oczy” - zdaje się mówić Krasicki. Bohaterowie często ponoszą winę bez powodu, bo takie jest życie, bo takie są prawa natury. Wilki zjadają owce, no.
„Głowy padają często, trup ściele się gęsto” - komentuje Pokrzywniak. Tak właśnie jest w bajkach.
W bajkach narracyjnych Krasicki łagodnieje.
Omówienie przykładowych bajek
Wykład VIII (22.04.2010)
Krasicki - Satyry i Listy.
W tym samym roku, co „Bajki”, pojawiły się także „Satyry i Listy”. Oba utwory prezentują zupełnie inne podejście do świata i zupełnie inny obraz rzeczywistości, chociaż pozornie oba zbiory mówią o ludziach i zawierają podobny przekaz.
W XVIII wieku temat bajkowy był już zamknięty.
Bajki kojarzono z Ezopem, bajki ezopowe (ważne pojęcie!) - ukryte, niejasne, skrywające treść, której nie można wyjaśnić głośno. Także: Bajki La Fontaine'owskie.
W bajkach Krasickiego nie ma nowych pomysłów fabularnych. Pojawiają się już użyte wydarzenia, wypełnione są prostymi alegoriami i stereotypami, są maksymalnie lapidarne i to właśnie ta powściągliwość nadaje im wysoki artystyczny wydźwięk.
Satyry i listy
Później zostały nazwane częścią pierwszą i drugą, ale dopiero w zbiorowej edycji Dmochowskiego.
W sumie są to 22 satyry, 12+ wstępna (13ta) w I cyklu oraz 9 w II cyklu.
Zaczyna się od satyry „Do króla”. Ironią jest fakt, że Krasicki nie krytykuje tu króla, ale głupie zarzuty szlachty, która króla oskarża o absurdalne rzeczy. Uważa, że z głupotą nie należy dyskutować, dlatego sprowadza swoją odpowiedź na bzdurne zarzuty do skrajnej postaci, odezwania się w satyrze. Z wersu „mądry przedyskutował, głupi pobił” Krasicki musiał się później tłumaczyć, bo niektórzy uważali to za rzeczywisty zarzut.
Satyry Krasickiego są dosyć optymistyczne, paradoksalnie. Przedstawiają nie świat, który jest zły (jak w bajkach), ale świat zepsuty, czyli naprawialny. Satyra wymyka się wszelkim próbom opisania jej. Może być pisana dowolną miarą, zazwyczaj ukazuje się w cyklach i zbiorach.
Wykład IX (29.04.2010)
Sentymentalizm
Jeden z prądów oświecenia, tak jak w klasycyzmie termin ten został nadany kierunkowi dopiero później. Używano terminu „sentymentalny”, był on ogólnie znany, a karierę zrobił po wydaniu „Powieści sentymentalnej” Sterne'a. W XVIII wieku nacechowany był negatywnie i pozytywnie zarazem.
Satyra „Gotowania sentymentalna” Gorczykowskiego mówi o sentymentalizmie w negatywny sposób: „tam czułość zgasła w sercu, gdzie się w nią kto stroi”.
1780 zostaje wydany tomik Karpińskiego.
Pojęcie rzeczy
Serce czułe, drażliwość emocjonalna
Piękne wzory
Karpiński o Justynach
O Justynie (str. 31) - II Justyna
uczucia, których władczynią jest Justyna i nad którymi to ona panuje
Justyna królową, ma we władzy uczucia wszystkich, panuje również nad naturą, sprowadza burze i rozprasza mgłę
wszyscy ją kochają, ale są smutni, bo może wybrać tylko jednego - i wybrała właśnie Karpińskiego.
Do Justyny (str. 29) - II Justyna
miłość trwa od dawna, od wielu lat, a Karpiński wciąż kocha Ponińską, która odrzuca jego względy...
próbuje wziąć ją na litość, znana z litościwego serca powinna pochylić się nad nim i ukoić jego cierpienie (trochę głupia strategia)
próbuje wziąć ją na litość, znana z litościwego serca powinna pochylić się nad nim i ukoić jego cierpienie (trochę głupia strategia)
Pożegnanie z Lindorą w Górach, str. 5 - II Justyna
Konwencjonalne imię Lindory, sielankowo-romansowe
być może użyto go zamiast imienia Justyny, bo nie jest to taki wiersz-list miłosny, jak wszystkie pozostałe
Bardziej gloryfikacja, Lindora jest boginią, księżniczką, obiektem kultu, liczba mnoga - MY tęsknimy, żałujemy... czyli cała natura
I Justyna - Marianna Broselówna, pierwsza szczeniacka miłość Karpińskiego z której nic nie wyszło.
II Justyna - Marianna Ponińska.
III Justyna - Franciszka Koziebrodka.
Wykład X
-brak notatek-
Wykład XI (20.05.2010)
Teatr i Dramat w Oświeceniu
Średniowiecze: dramaty liturgiczne i misteryjne
Renesans: dramat renesansowy, wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju „Odprawa posłów greckich”, dalszy rozwój dramatu religijnego (M. Rej), a także - wraz z wprowadzeniem jezuitów - rozwój szkolnictwa i teatrów szkolnych, które nabrały wymiaru masowego (dotychczas funkcjonowały głównie teatry królewskie). Różnorodność i bogactwo teatrów, dzięki teatrom szkolnym także szlachta mogła brać udział (jako widzowie).
2 funkcje teatru szkolnego:
Moralna - teatr uczył moralności, był dydaktyczny, pokazywał normy i negatywne skutki nieprzestrzegania ich. Kształtował charakter moralny
Pragmatyczna - przygotowanie młodzieży szlacheckiej do brania udziału w życiu publicznym, przekazanie umiejętności oracji, przekonywania do swojego zdania i swoich racji. Szlachcic oswajał się z publiką, ćwiczył gestykulację, dykcję, wymowę.
Oświecenie: 19.11.1765 r. - Teatr Narodowy (nie do końca prawda, ale tak się przyjęło), Jest to pierwszy teatr publiczny, wcześniej powstawały jego zapowiedzi, Krasicki prowadził propagandę w swoim MONITORze i uprzedzał, że taki teatr może powstać. Przekonywał, że nie ma czego się bać ze strony teatru publicznego i że w wielu państwach już takie istnieją.
Czego się bano?
Odpowiedzialności za treści. W każdym teatrze ktoś brał za to odpowiedzialność i decydował o zawartości moralnej wystawianych sztuk. Pojawiały się obawy, że Teatr będzie rozrywką pustą, swawolną, niemoralną. W MONITORze, wśród listów czytelników, pojawił się kiedyś autentyczny list kobiety, która opowiadała jak bardzo chce zostać aktorką - niestety narzeczony jej na to nie pozwalał. Czytelnicy myśleli, że jest to zmyślone, bo MONITOR starał się przekonywać do aktorstwa, pokazywać że jest to zawód powszechny, dla każdego. Niestety ludziom aktorka kojarzyła się z rozpustnicą.
Na pierwszą premierę król ogłosił konkurs na napisanie sztuki dla Teatru Publicznego.
Wygrał go Józef Bielawski, ponieważ zgłosił się jako jedyny. Nie była to sztuka wybitna, ale została wystawiona, przez co nieporadny dramatopisarz uwierzył we własne talenty, odkrył swoje powołanie i odtąd pisał dramaty na pęczki (chociaż, jak stwierdził profesor Pokrzywniak, był raczej marny).
Po śmierci Józefa Bielawskiego powstały żarciki:
"Tu Józef Bielawski, zachowaj ciszę / bo jak się obudzi, komedię napisze."
System edukacyjny = system konkwiktowy
Przez pierwsze dwa sezony były problemy z tekstami, które można by adaptować i wystawiać w Teatrze.
Bohomolec - pierwszym komediopisarzem. Dominował w początkach Teatru, potrzebowano jego komedii. W czasach augustowskich komedia była najpopularniejszym gatunkiem, ze względu na jej pragmatyczność. Podejmowała tematykę spraw aktualnych, wystawiano ją najchętniej, chociaż bardziej wartościowa jest tragedia.
Cechy komedii tzw. Bohomolcowej, typu bohomolcowego:
Wyraźny podział bohaterów na złych I dobrych, charakterystyczne postacie i często pojawiające się znaczące nazwiska.
Bohaterowie albo mieli imiona kalendarzowe, wszelkie Elizy i Zosie były pannami na wydaniu, które miały swoje służące, wszyscy Erneści, Eraści byli kawalerami ubiegającymi się o rękę młodej dziewuszki, reszta była przedstawiana nazwiskiem lub wykonywaną funkcją.
Zarzut stawiany komediom to „papierowe postaci bez charakteru”. Jednak wg Pokrzywniaka bohater komedii nie może się zmienić tak nagle. W komedii oświeceniowej przestrzegano zasady prawdopodobieństwa, zasady jedności. 2h w Teatrze nie mogły rozciągać się na 10 lat. W komedii przemiana bohaterów byłaby niewiarygodna.
Tzw. Intryga narzeczeństwa. Był to klasyczny typ komedii pisanych przez Bohomolca, zawsze podobny. Panna na wydaniu, dwóch konkurentów, jeden jest ideałem, kochają się; drugi to typ fircyka, zalotnika, łowcy posagów, który roztrwonił majątek rodziców na podróże i zabawy a teraz szuka rozpaczliwie możliwości zdobycia pieniędzy. Jest przy tym charyzmatyczny i czarujący. Opiekunowie czy też rodzina panny daje się zwieść owemu niecnocie i chcą ich ze sobą chajtnąć. Biedna dziewoja musi się na to zgodzić i łka w poduszkę, ale ma rezolutną służącą, która postanawia ratować sytuację. Podejmuje ona intrygę, aby zdemaskować oszusta, a najczęściej dochodzi do demaskacji poprzez podsłuchiwanie lub czytanie cudzych listów. Zdarza się również, że ten dobry kawaler także ma swojego służącego, który współpracuje ze służką panny, bo lecą na siebie nawzajem i pragną szczęścia swoich państwa (bo dzięki temu sami będą szczęśliwi). Oczywiście wszystko kończy się szczęśliwie.
„Małżeństwo z kalendarza”. Autorstwa Bohomolca, wg Dobrochny Ratajczakowej jest to pierwsza komedia polityczna. Dlaczego? Przysporzyła wiele kłopotów, bo o rękę panny ubiegają się polski szlachcic oraz Niemiec, i to Niemiec jest tym dobrym kawalerem! Ojciec córki początkowo nie godzi się na małżeństwo z obcokrajowcem, uważa to za jakieś faux pas. Jednak służąca znajduje sposób - ojciec jest bardzo przesądny i zabobonny, a wg kalendarza, wróżb i woli gwiazd panna powinna zostać wydana Niemcowi. I tylko dlatego się na to godzi i właśnie dlatego jest to małżeństwo z kalendarza. Komedia jest uznana przez Ratajczakową za polityczną, bo wzbudziła wzburzenie, dlaczego to Niemiec ma być lepszy, a Polak ten zły. Bohomolec w kolejnych wydaniach sztuki musiał poprzedzać ją obszerną przedmową z gęstymi tłumaczeniami, co naprawdę miał na myśli. Pokrzywniak się z tym poglądem (o komedii politycznej) nie zgadza.
Franciszek Zabłocki
Zaczyna działać w latach 80, mówi się o około 50 jego komediach. Wszystkie są przeróbkami obcych tekstów. Nawet charakterystyczny, dałoby się powiedzieć na wskroś polski „sarmatyzm” jest przeróbką. Oczywiście wcześniej takie podejrzewani były uważane za bluźnierstwa. Często próby przerabiania Moliera kończyły się klęską, no bo to w końcu Molier, ale Zabłocki brał na warsztat marne komedyjki francuskie, mało popularne i mało znane i robił z nich istne cudeńka, świetne dzieła. Napisał ich tak dużo, bo był zobowiązany umową z teatrem na 5-7 dzieł rocznie.
Najbardziej znane jego utwory:
fircyk w zalotach
sarmatyzm
król w kraju rozkoszy
pasterz dobry
Wykład XII (27.05.2010)
Niemcewicz - „Powrót Posła”
Pierwsza komedia polityczna, (choć wg Ratajczakowej pierwsza jest komedia Bohomolca, ale jak pamiętamy, Pokrzywniak się z tym nie zgadza).
Trzy wyraźne ślady:
geneza: Niemcewicz był posłem na sejmie, pisze komedię by mogła być użyta w kampanii wyborczej. On nie pisze by podjąć problem społeczny, ale by zastosować go w polityce. Taki był zamiar, chociaż w rzeczywistości tego jednak nie wykorzystano;
słowa St. Augusta: „cała w niej treść sejmu”;
odbiór, recepcja: jednoznacznie polityczne.
Bohaterowie (przykład charakterystycznej cechy oświeceniowych komedii, urzędy zamiast imion):
Pan Podkomorzy urzędnik ziemski, którego zadaniem jest rozsądzanie sporów granicznych, przedstawiciel średniej szlachty
Pani Podkomorzyna małżonka
Starosta Gadulski wdowiec, postać negatywna, ciągle gada (nazwisko), typowy „sarmata”, tradycjonalista który absolutnie niczego nie czyta, jest ojcem Teresy, za drugą żonę bierze sobie sfrancuziałą damulkę
Starościna druga żona Gadulskiego, sentymentalnie ckliwa, ciągle boli ją głowa, wzdycha i jęczy, delikatna kobietka, jest macochą dla Teresy
Teresa efekt pierwszego małżeństwa Gadulskiego
Walery zalotnik Teresy
Szarmancki drugi zalotnik (ten zły)
Agatka pokojówka Teresy
Jakub służący Walerego, kręci z Agatką
SCENA PIERWSZA
Wyraźny zarys charakterologiczny wszystkich postaci, Agata obserwuje i przedstawia czytelnikowi ocenę postaci, jest obiektywna, wskazuje kto jest pozytywny a kto nie.
SCENA DRUGA
Dyskusje polityczne przy śniadaniu (co daje autentyczności przedstawianym poglądom)
Podkomorzy - „jest jak ci ludzie co dzwonią do Szkła Kontaktowego i znają się na wszystkim” :P
Padają tu dewizy i sentencje moralne, nieco patetyczne, ale wówczas takie przyjmowano z wielkim aplauzem. Pamiętajmy, że wtedy lubili płakać i płakanie było takie patriotyczne. Dlatego zachwycano się wzniosłymi dyrdymałami:
„Dom zawżdy ustępować winien krajowi” mówi Podkomorzy o swoim synu, pośle, za którym nie tęsknił, bo wiedział że syn służy państwu i musi się z tym pogodzić i być dumnym.
„powiedział >>nie pozwalam<< i uciekł na Pragę” - inny znany cytat dotyczący liberum veto
Starosta reprezentuje ciemnotę i tępy konserwatyzm.
„Poseł gadać powinien - powinien wprzód myśleć!”
DALSZA CZĘŚĆ UTWORU
Banalny rozwój intrygi, która nikogo już nie interesowała, nie wiadomo czy była napisana tak kiepsko z powodu pośpiechu, na egzaminie często studenci zapominają o czym dokładnie była sama intryga, bo ważniejsze są polityczne rozmowy i dysputy, a sama miłość jest tylko tłem.
Dyskurs dotyczył całego pakietu reform: liberum veto, wolnej elekcji i innych.
Wszyscy uważali, że bohaterem komedii jest Franciszek Ksawery Branicki, znany z targowicy, konserwatysta. Myślał tak nawet Zabłocki, przyjaciel Niemcewicza. Podczas gdy autor w rzeczywistości nie miał tu nikogo konkretnego na myśli. Starosta Gadulski był kompilacją wszystkich negatywnych cech sarmackich, a fakt, że Branicki stanowi kwintesencję „tępego konserwatyzmu” reprezentowanego przez sarmatów jest tylko zbiegiem okoliczności. Oczywiście tępy konserwatyzm w rozumieniu odmiany konserwatyzmu przyjmowanej w sposób tępy i bezmyślny, absolutnie nie wartościuję konserwatyzmu jako ogólnie tępego.
Wiersz w polskiej komedii - wprowadzony dopiero za sprawą Zabłockiego. Wcześniej Krasicki pisał komedie prozą. Dlaczego tak było?
Zasada decorum, stosowności świata przedstawionego, uważano że komedia powinna być pisana prozą.
Powód pragmatyczny - aktorzy rzadko pamiętali swoje role podczas przedstawienia, wiersz trzeba znać dokładnie aby nie zniszczyć jego sensu i konstrukcji, natomiast jeśli coś było pisane prozą, wystarczyło pamiętać ogólny sens, można było coś zmieniać w trakcie przedstawienia, improwizować.
Wielki sukces „Powrotu posła” - ma 10 przedstawień w ciągu 3,5 miesiąca, podczas gdy inne komedie były grane raz lub dwa. Jest to absolutny rekord i jednocześnie dowód na wzmocnienie profesjonalizmu aktorów (była to w latach 80 zasługa Bogusławskiego).
Wykład XIII (10.06.2010)
O Historii Literatury Polskiej słów kilka…
Średniowiecze
Problem relacji w kategorii literackości, czy są nią kazania? Potem historia literatury nie zajmuje się twórczością religijną.
Arc dictandi - sztuka dyktowania
Proza rytmiczna i rymowana
Na jednym egzaminie Pokrzywniak kazał wyjaśnić definicję a.d. a kilka pytań później definicję właśnie tego typu prozy. Nikt ze studentów się nie pokapował i tego nie napisał dlatego MY ZAPAMIĘTAJMY TĘ DEFINICJĘ :D
Dyktowano sobie głośno by usłyszeć rytm i rym. Kariera łaciny zbiegła się z tym, że łacina była językiem martwym, a więc stabilnym. Było to przydatne Kościołowi, który nieufnie podchodził do niejasności semantycznych i tłumaczeń na języki narodowe. Zanikło też w łacinie pojęcie iloczasu. Przez to łacina straciła podstawowe narzędzie do nadawania uroczystości wygłaszanym słowom, zastąpiono to więc odpowiednim rytmem i stosowaniem rymów gramatycznych (końcówki z 3 os. l. mn.), przykładem są Kazania Świętokrzyskie, ale nie w całości.
Kodeks - kiedyś nie był to zbiór praw, ale zbiór rękopisów.
Kronika Galla Anonima - tak naprawdę nie kronika, ale raczej tekst pisany na wzór francuskiej Gesty, czyli opowieści o dziejach. Kronika powinna mieć daty, chociażby roczne i być pisana na bieżąco.
Wtórny element paralelizmu składniowo-intonacyjnego to zbieżność sylabiczna, w tym kierunku podąży poezja...
Renesans
Ścisły sylabizm pojawia się dopiero u Kochanowskiego.
Jan Kochanowski
Odprawa posłów greckich
Kwestia listu Jana Kochanowskiego do Zamoyskiego - pozwala na odrębną analizę, prawo do subiektywnego postrzegania dzieł literackich.
List 22.12.1577 r., prawdopodobnie wysyłka trwała dwa dni, wystawienie - około 18 dni później, czyli 12 stycznia. Fenomenalne tempo, „Odprawa...“ miała być wystawiana przed wyśmienitym towarzystwem, nie mogła być odegrana byle jak, bez przygotowania.
Dwie hipotezy dotyczące tego, kiedy Kochanowski napisał sztukę:
Dużo wcześniej; utwór musiał przeleżeć, zostać sprawdzony, Zamoyski wiedział o utworze i o idei dzieła, bo Kochanowski mu już o tym mógł wcześniej wspomnieć. W momencie gdy potrzebował jakiejś sztuki, zwrócił się do Kochanowskiego, a ten poprawił i przesłał mu wcześniej już znaną obu sztukę.
Utwór był świeżo po napisaniu, niepoprawiony jeszcze, Kochanowski był zaskoczony nagłym zamówieniem.
Problem: Czy Zamoyski (wiedząc, jaka jest intencja dzieła) zgodziłby się na wystawienie „Odprawy“ która mogła być krytyką państwa polskiego, wystawienia jej podczas własnego ślubu i to przed takimi gośćmi?
NIE - ponieważ wymowa i idea „Odprawy“ była zupełnie inna.
Fraszki
O żywocie ludzkim (<3>, I):
szmaciane lalki, nie aktorzy
śmiechu warte są nasze dramaty
przygnębiający, straszliwie pesymistyczny ton i obraz życia
przemijalność rzeczy materialnych
osława - antonim; osławiony jest pojęciem negatywnym
nie wpisuje się w vanitas - vanitas zakłada poza marnością dóbr materialnych istnienie wartości wyższych, perspektywy zbawienia. Tutaj tego brakuje, nie ma żadnego cienia nadziei
Istotne jest rozpatrywanie tej fraszki w kontekście dwóch poprzedzających, otwierających tomik:
Do gościa (<1>, I):
zwrot do czytelnika
sens: jeśli dostałeś tę książeczkę za darmo, to dobrze, ale jeśli sam za nią zapłaciłeś - to tylko straciłeś pieniądze, bo nie znajdziesz tu nic ponad fraszki, błahostki, drobiazgi, niczego nie warte...
Na swoje księgi (<2>, I):
podobny wydźwięk
nie ma we fraszkach homeryckiej epopei ani wielkich bohaterów, tylko głupie żarty i śmiechy
tylko przy fraszkach inni będą się śmiać i mu naleją, tylko fraszki bawią przy stole
Do doktora Hiszpana:
fenomen fraszek Kochanowskiego - jedna z fraszek o niczym! Ale jednak zachwyca i ujmuje
opowiedziana znajomemu zanudziłaby go na śmierć
urocza puenta - trzeźwy spać szedłem a wstałem pijany
towarzysz oznacza tutaj bardzo bliskiego przyjaciela
Raki (<14>, I):
tzw. Versus cancrini - czytane wspak
tylko tytuł naprowadza. Bo dlaczego Raki, jeśli to erotyk?
La donna e mobile - kobieta zmienną jest i taki jest sens fraszki. Nie można osądzić która wersja jest prawdziwa, ta skryta, czy ta na wierzchu, są to zbyt zgeneralizowane osądy. To typowy koncept, rebus, szarada, istota fraszki. Ukazuje się dwuznaczność bez woli rozstrzygnięcia
O śmierci (<89>, I):
Białogłowa jest w silnej potrzebie seksualnej „niechby już przyszła na mię“, skojarzenie z aktem seksualnym, niezbyt wyszukany dowcip.
Na nabożną (<21>, I):
o dewotce zanoszącej wciąż do spowiedzi „pobożne plotki“ (określenie Krasickiego). Przyłapana przez, najprawdopodobniej, męża na hipokryzji - używa określenia „miła“. Zarzuca dewocję, pychę i obłudę.
Na matematyka (<53>, I):
zderzenie wiedzy o świecie z niewiedzą o tym, co się dzieje w jego własnym domu.
O starym (<42>, II):
prijapismus - zaburzenie, ciągła erekcja.
wanna i łaźnia, elementy nacechowane erotycznie
młoda żona obawia się, że teraz ona będzie cierpieć na tę chorobę
W tym kontekście:
Do fraszek (<44>, II) - uwałaszczyć, wykastrować fraszki; wałach, wykastrowany ogier
Epitafijum Kosowi (<31>, I):
głęboka refleksja o nieuchronności śmierci, o nagłości umierania nawet w młodym wieku
Mikołaj Rej - kreował się na jednego ze szlachty, by móc pouczać; wyznaczał trendy - los chłopstwa, gawędziarski styl opowiadania, stosowanie spontanicznego ekumenizmu. Był kalwinistą a przyjął postawę chrześcijańską, bo nie chciał pisać jedynie do szlachty kalwińskiej.
Jan Andrzej Morsztyn - humanista, człowiek uczony, który zna języki obce (grekę, łacinę, hebrajski) i czyta dzieła w oryginale i naśladuje we własnej twórczości. Rej nie był takim humanistą. Morsztyn jest najwybitniejszym przedstawicielem konceptyzmu, co drugi jego wiersz mieści się w kategorii wieloznaczności.
Czego można spodziewać się na egzaminie? Przykładowe zagadnienia:
Podstawowe pojęcia, średniowiecze - hagiografia, ars dictandi, pareneza (wzorce osobowości), gesta.
Dlaczego Kazania Świętokrzyskie są świętokrzyskie? O domysłach, skąd powstały.
Dlaczego Gall Anonim jest Gallem? O domysłach, skąd może pochodzić.
Kochanowski i jego nawiązania do horacjanizmu - idea umiaru, stoicyzm, cnota, fortuna, carpe diem, utwory w których się to pojawia (pieśń o sobótce, w trenach występowanie postaci mitycznych, porównanie do Niobe).
Literatura sowizdrzalska, mieszczańska, magnacka
Morsztyn i jego konceptyzm, przykłady zastosowań
Oświecenie - najczęstsze gatunki, poemat heroikomiczny, bajki, satyry, komedie, poemat epicki, list poetycki / Epir francuski, sielanka jako specyficzny przykład
Cechy klasycyzmu
Karpiński i jego trzy obszary tematyczne: utwory miłosne, utwory obywatelsko-patriotyczne czy też społeczno-polityczne oraz liryka religijna a w tym pieśni nabożne
Komediopisarze w porządku chronologicznym: Bohomolec, Czartoryski, Zabłocki, Krasicki, Niemcewicz, Bogusławski.
Politycznym:
Paraliż władzy ustawodawczej, paraliż sejmu przez liberum veto, za czasów Augusta III wszystkie sejmy były zrywane.
Jako pierwszy sejm zerwał Łupicki-Siciński na zlecenie Radziwiłła.
Sądowo-prawnym:
Także władza sądownicza należała do szlachty, oprócz sądów ziemskich, grodzkich, duchownych itd. Nadrzędnym organem był Trybunał, najwyższej instancji, w których deputatem miał być tylko szlachcic - posiadacz ziemski. Gołota natomiast najmowała się na świadków.
Obyczajowym:
Przekupywanie sędziów poprzez świadczenie usług seksualnych przez córki, żony szlachciców (zostało to opisane przez Kitowicza). Piękna cecha gościnności zaczęła przeradzać się w pospolite pijaństwo. Sławni pijacy:
Borejko - picie w klasztorze
Małachowski - goście u niego umierali z przepicia (zmuszał do chlania)
Karol Radziwiłł - zabijał orężem, robił okrutne pijackie żarty.
Największą dumą dla gospodarza było, gdy żaden z gości nie odszedł trzeźwy.
DOKŁADNIE TO SAMO!
Kulawy i ślepy:
~Kwestia ambicji, pychy, zarozumiałości, to nie ciężar był problemem, ale próżność ślepego. ~Dosadność - zginęli, bo byli głupi, musiało się to tak skończyć
Dewotka:
~Ostatni wers - czy bez niego postać bajki byłaby inna?
~Wtedy narratorem mogłaby być osoba krytykująca, oskarżająca Kościół. Wraz z ostatnim wersem narrator jest krytykiem fałszywej pobożności, a nie pobożności w ogóle.
Ptaszki w klatce:
~Utwór odczytywany jako nawiązanie do zaborów. Pytanie - czy Krasicki pisząc o ptaszkach w klatce, miał taką intencję?
~Ptaszek czyżyk chwali swoją sytuację, natomiast powstania organizowały zazwyczaj młode pokolenia. Tymczasem bajka powstała w 3 lata po pierwszym rozbiorze, dlatego zapędy niepodległościowe nie mogły jeszcze powstać. Należy wykluczyć teorię, że Krasicki pisał w kategoriach politycznych.
~Bajka mówi nam po prostu o ptakach :)
Lew Pokorny:
~Krytyka pańskiego dworu - częsty motyw pojawiający się w bajkach Krasickiego, tu przedstawia obłudę panującego i dworu, których zadaniem jest przypodobać się władcy. Tylko owca, jak zwykle, nie połapała się w zasadach i spotkał ją brutalny koniec. Nie dostrzegła pochlebnej ironii.
~Źle jest zarówno zmyślać, jak i mówić prawdę. Krasicki nie nakłania do wyboru mniejszego zła, ale sugeruje, by dostosować się do sytuacji. Po co mówić, skoro za słowa czeka śmierć?
Dobroczynność:
~Kolejny dowód na bezdenną głupotę owiec. Owca - nie tylko głupia, ale i zadufana, cieszy się, że wilk zjadł jagnię.
~Krasicki bardzo często posługiwał się wilkiem i owcami by przedstawiać głupotę i nieuchronność losu.
~Mentalność niewolnika, godzącego się na wszystko.
Szczur i kot:
~Nieostrożność szczura kończy się dla niego tragicznie
są bajki, które mają morał, ale to jest akurat przypadek bajki której sens tkwi w samej treści. Właściwie to głupie, bo w naszych realiach wszyscy zauważyliby szczury łażące po ołtarzu podczas mszy i wskakującego tam kota. ~Absurdalność sytuacji.
~Pycha i kara.
~Fałszywy szyk, fałszywy splendor szczura, klasycyści pisali poprawnie, zmiana szyku zdania u Krasickiego musi mieć jakieś znaczenie.
Wilk i owce (IV, 29):
~I znów głupota owiec zaakcentowana ostatnim słowem oraz nieuchronność praw natury. Owce powinny wiedzieć, że wilk je zawsze zjada i że jest to jego zwyczajem, dlatego nigdy za coś takiego nie pokutuje.
~Wina bez powodu - bo takie jest życie...
Wilk i owce (III, 11):
~Prawa natury - wilki zjadają owce. Traktat zawiązany przez zwierzęta nie może zaistnieć, nie może się sprawdzić, ponieważ stoi w sprzeczności z prawem nadrzędnym, czyli prawem natury, którego nie sposób zmienić.
~Głupota owiec - nie tylko zawierzyły wilkowi, traktatowi, ale nie zauważyły też jego notorycznego łamania. Nie potrafiły go sformułować w dobry sposób, w dodatku naiwnie wierzył wymówkom wilka.
~Bajka (częściowo) polityczna, ale nie dotyczy niczego konkretnego, co miałoby mieć wymowę uniwersalną.