Wyższa Szkoła Humanistyczna
w Pułtusku
Karol Kowalski
Nr albumu 15834
SPOSTRZEGANIE POSTAW WYCHOWAWCZYCH
I WYNIKÓW W NAUCE PRZEZ UCZNIÓW STARSZYCH KLAS SZKOŁY PODSTAWOWEJ
I LICEUM A POZIOM WYKSZTAŁCENIA RODZICÓW
PRACA MAGISTERSKA
Promotor
prof. Jan Szałański
Pułtusk 2000
WSTĘP
WSTĘP1. RODZINA JAKO ŚRODOWISKO SPOŁECZNE
Rodzinę stanowi para małżeńska oraz dzieci własne lub adoptowane. Jest to grupa lub instytucja społeczna.
Jej fundamentalne znaczenie dla społeczeństwa było dostrzegane już w starożytności. Świadczyć mogą o tym chociażby poglądy Arystotelesa na jej priorytetową rolę
w życiu społecznym.
August Comte nazwał rodzinę: „pomostem między jednostką a społeczeństwem”, wskazując na jej podstawową rolę w podstawową rolę w społeczeństwie. W rodzinie dokonuje się podstawowy proces wychowania dziecka
i prowadzania go w krąg kontaktów społecznych.
Rodzina „zapewnia poczucie bezpieczeństwa
i więzi każdemu ze swoich członków; nadaje sens
ich zamierzeniom, kierunkom działania, osiągnięciom i daje poczucie własnej wartości. Dla dziecka jest ona bardzo ważna, ponieważ pośredniczy między nim a światem, stanowiąc „zderzak”, „filtr” i „pomost”.
J.Rembowski za rodzinę uważa taką grupę „która składa się z mężczyzny i kobiety złączonych małżeństwem,
z ich potomstwa (własnego lub adoptowanego)... Prawdziwym spoiwem każdej komórki rodzinnej jest wzajemna miłość tych, którzy zostali powołani do życia razem, oraz odpowiedzialność moralna”.
Rodzina stanowi pierwszą i podstawową grupę społeczną, w której zaczyna się uspołecznienie jednostki. Cechą wspólną wszystkich grup pierwotnych jest wzajemny bliski kontakt i ścisłe współdziałanie jej członków.
Członkowie rodziny powiązani są nie tylko węzłami pokrewieństwa, lecz również związkami prawno-ekonomicznymi. Dzieci korzystają z opieki oraz świadczeń materialnych ze strony rodziców. Przez nich też
są wprowadzani w świat kultury.
Rodzina zaspokaja najważniejsze potrzeby dziecka - potrzebę miłości, przynależności i akceptacji. Poprzez obcowanie z rodzicami i rodzeństwem dziecko nawiązuje trwałe kontakty emocjonalne oraz uczy się określonych zachowań społecznych.
Rodzina wpływa także na rozwój osobowości dziecka, kształtuje określone potrzeby i postawy. Każda rodzina posiada określone role rodzicielskie, które należą do ról społecznych. „Rola to sposób zachowania jakiego oczekujemy od jednostki ze względu na miejsce, jakie zajmuje ona w społeczeństwie”. Role rodzicielskie są zatem sposobem zachowania oczekiwanym od jednostek
ze względu na to, że są rodzicami. Wiążą się one
z rolami matki i ojca. We współczesnej rodzinie role matki
i ojca coraz bardziej upodobniają się do siebie. Najczęściej oboje pracują i oboje zajmują się dzieckiem. Jednakże pomiędzy pełnionymi przez nich rolami można zauważyć pewne istotne różnice.
Rola matki
Istotnym składnikiem roli matki jest darzenie dzieci uczuciem, otoczenie ich opieką, zaspokajanie ich potrzeb biologicznych i psychicznych. Do roli tej kobiety przygotowywane są już od wczesnego dzieciństwa. Nie wszystkie jednak ustosunkowują się do roli matki pozytywnie. Przeważnie kobiety, które nie miały właściwego wzorca do naśladowania, te które nie miały matki albo matka nie wywiązywała się ze swych ról macierzyńskich, role swą pełnią niechętnie i nieudolnie. Kobieta taka nie potrafi zapewnić swemu dziecku właściwego oddziaływania emocjonalnego.
Tradycyjnie rola kobiety sprowadza się
do pełnienia obowiązków żony i matki. Coraz częściej jednak rola ta wzbogacona jest o pełnienie ról zawodowych,
które bywają sprzeczne z macierzyństwem i opieką
nad dziećmi. Praca zawodowa zajmuje kobiecie wiele czasu co sprzyja powstawaniu przedmiotowych stosunków między matką a dzieckiem. Troszcząc się tylko o zaspokojenie potrzeb biologicznych swoich dzieci, o ich lepszą egzystencję, nie zaspokaja ona ich potrzeb psychicznych. Praca i kariera zawodowa wzbogaca psychicznie kobietę
ale często odbija się ujemnie na rolach matki, opiekunki
i wychowawczyni.
Rola ojca
Rola ojca podobnie jak rola matki uległa
w ostatnich latach widocznym przeobrażeniom. W dużych rodzinach patriarchalnych był on źródłem władcy
i autorytetu, zabezpieczał materialny byt rodziny, ale między nim a dziećmi panował duży dystans. W sprawy wychowawcze był mało zaangażowany. Z badań przeprowadzonych przez Stolza i Tillera wynika,
że dzieci wychowywane tylko przez matkę, w porównaniu
z dziećmi wychowywanymi przez oboje rodziców, ujawniają więcej zaburzeń w zachowaniu, większą zależność
od dorosłych, lękliwość i wrogie nastawienie wobec innych dzieci. Także dzieci, których ojcowie przebywają długi okres poza krajem np. dzieci marynarzy sprawiają swym zachowaniem kłopoty w domu oraz w szkole.
Ojciec jest zatem potrzebny dziecku już
od najwcześniejszego dzieciństwa. Zapewnia on bowiem dziecku poczucie bezpieczeństwa, jest autorytetem i wzorem do naśladowania, a zarazem towarzyszem zabaw
i przyjacielem. W wielu młodych rodzinach ojcowie włączają się we wszystkie obowiązki pielęgnacyjne dziecka,
co sprzyja nawiązaniu pozytywnych kontaktów emocjonalnych między nimi a dziećmi.
Bardzo ważną rolę w rodzinie odgrywa także autorytet rodziców. Związany jest on z rolą społeczną, mianowicie rolą żywicieli, opiekunów, wychowawców dzieci.
Rodzice zajmują w strukturze rodzinnej najwyższą pozycję społeczną. Ich autorytet obejmuje początkowo różne dziedziny życia. W miarę rozwoju dziecka zostaje
on zwężony do takich zagadnień jak zachowanie dziecka, jego kontakty społeczne, postawy społeczne itp. Wynika on
z roli społecznej rodziców, zaspokajania różnorodnych potrzeb dzieci; jest on autorytetem wielostronnym. Autorytety ojca i matki różnią się między sobą głównie tym, że opierają się na zaspokajaniu odmiennych potrzeb dzieci. Ojciec reprezentuje przeważnie takie właściwości
jak stanowczość, energia, siła fizyczna. W rodzinach,
w których ojciec jest osobą mało stanowczą, proces wychowania, a szczególnie wdrażanie dzieci do dyscypliny, natrafia na trudności. Spora liczba dzieci agresywnych, niekarnych trudnych wychowawczo ma ojców mało stanowczych, biernych, słabych psychicznie,
np. alkoholików, ułomnych fizycznie.
Matka zaspokaja dzieciom głównie potrzeby emocjonalne, które dzięki jej postawie opiekuńczej czują się pewne siebie, kochane, aprobowane. Matka stwarza w domu atmosferę życzliwości, miłości, jest wyrozumiała, wybacza im przewinienia, pociesza, gdy mają kłopoty. Autorytet matki kojarzy się z poczuciem miłości, przywiązania.
W rodzinach, w których matka nie reprezentuje właściwości kobiecych i nie potrafi zaspokajać potrzeb uczuciowych, dzieci czują się odrzucone, przejawiają często agresję i zachowania negatywne.
Każdy ojciec i matka mają jakieś wyobrażenia
i pragnienia odnośnie tego, jakie ma być ich dziecko, czym powinno się odznaczać, jak ma postępować. Zgodnie z tym stawiają oni dziecku określone wymagania, zakazy i nakazy, oddziaływują za pomocą perswazji bądź stosują nagrody
i kary. Rodzina jako mała naturalna grupa społeczna jest zatem najlepszym środowiskiem wychowawczym. Wpływa na to :
skład rodziny, jej mała liczebność i możność stałego, bezpośredniego kontaktu,
kierownictwo spoczywające w rękach pary małżeńskiej połączonej więzami miłości i przyjaźni,
spójność rodziny,
wzajemne silne powiązania uczuciowe między wszystkimi członkami rodziny,
zaspokajanie podstawowych potrzeb psychospołecznych dzięki postawom akceptacji, współdziałania, uznania swobody
i poszanowania praw.
Równocześnie pewne czynniki związane
ze składem rodziny, dynamiką jej stosunków wewnętrznych czy niewłaściwymi wychowawczo postawami rodziców, mogą wpływać na obniżenie jej wydolności wychowawczej. Czynniki te mogą powodować zaburzenia w zachowaniu dzieci.
1.3. Funkcje rodziny
„ Rodzina jako podstawowa grupa społeczna wypełnia istotne funkcje w interesie społeczeństwa, zaspokajając zarazem potrzeby psychiczne, emocjonalne
i społeczne swych członków. Wypełnia zadania wobec społeczeństwa i wobec jednostek wchodzących
w jej skład”.
Istnienie rodziny polega na wypełnianiu różnych zadań, czyli funkcji. Jedną z podstawowych funkcji rodziny jest dostarczenie nowych członków nie tylko dla własnej grupy, lecz również i dla całego społeczeństwa. Jest to funkcja prokreacyjna.
Poprzez dostarczanie społeczeństwu pracowników, zwiększają się siły twórcze i wytwórcze. Rodzina spełnia zatem funkcję produkcyjną. Oprócz wymienionych rodzina spełnia także funkcję usługowo-opiekuńczą, zapewniając wszystkim codzienne usługi i opiekę tym członkom, którzy ze względu na wiek lub chorobę nie są w pełni samodzielni.
Zadaniem rodziny jest wprowadzanie
w społeczeństwo nowych członków. A zatem przekazanie im języka, podstawowych wzorów zachowania obowiązujących w danym społeczeństwie, zwyczajów, obyczajów. Rodzina wprowadza ich w świat wartości moralnych i kultury. Sprawuje kontrolę nad zachowaniem swych członków. Spełnia więc funkcję socjalizującą.
Rodzina spełnia też funkcję psychohigieniczną, dzięki której jej członkowie mają zapewnione poczucie stabilizacji, bezpieczeństwa, równowagę emocjonalną, możliwość wymiany emocjonalnej, a także warunki
dla rozwoju osobowości.
Nie każda rodzina spełnia należycie wymienione funkcje. Powstaje wówczas problem dysfunkcjonalności rodziny, który szerzej omówię w rozdziale drugim mojej pracy.
1.4. Postawy rodzicielskie
Przez postawę rodzicielską Ziemska rozumie „względnie trwałe emocjonalne nastawienie rodziców do dziecka, ujawniające się w ich sposobie zachowania się oraz w sposobie i treści wypowiadania się o nim czy do niego”.
J.Rembowski określa postawę rodzicielską „jako całościowa formę ustosunkowania się rodziców ( osobno ojca, osobno matki do dzieci, do zagadnień wychowawczych) itp., ukształtowaną podczas pełnienia funkcji rodzicielskich.”
W pierwszych latach życia dziecka rodzice stanowią dla niego wzory osobowe, wzory do identyfikacji. Rodzice oddziaływują na dziecko nie tylko w sposób zamierzony, ale i nie zamierzony, samą swoją obecnością, postępowaniem, sposobem odnoszenia się do siebie nawzajem i do dziecka.
Od tego jakie postawy rodzicielskie przejawiają rodzice zależy rozwój umysłowy i społeczny dzieci. Można wyróżnić postawy rodzicielskie wychowawczo właściwe,
jak i niewłaściwe.
Właściwe postawy rodziców sprzyjają kształtowaniu się w dzieciach pożądanych zachowań. Do postaw tych M.Ziemska zalicza:
„Akceptację dziecka. Rodzice przyjmują dziecko takim, jakie jest, z jego cechami wyglądu zewnętrznego - fizycznego, usposobienia, możliwościami umysłowymi. Rodzice kochają dziecko, chwalą go i ganią w razie niegrzeczności , ale nie potępiają jego osoby. Poznają jego potrzeby i zaspokajają je. Dziecko w takiej rodzinie rośnie wesołe, miłe, przyjacielskie.
Współdziałanie z dzieckiem. Dziecko uczestniczy w życiu rodzinnym, w pracy domowej i rozrywkach dostosowanych do jego potrzeb, możliwości fizycznych i wieku. Sprzyja to nawiązywaniu kontaktu uczuciowego. Dziecko rośnie ufne wobec rodziców, zwraca się do nich po radę i pomoc, jest zdolne
do współdziałania i podejmowania samodzielnych zobowiązań.
Rozumna swoboda. Rodzice uwzględniając różne fazy rozwoju dziecka stwarzają okazje
do zaspokojenia dziecięcej potrzeby aktywności i samodzielności. Gdy jest starsze, dyskretnie,
z daleka kierują dzieckiem, znając jego zainteresowania, wiedzą co czyta, jakie filmy ogląda. Znają jego kolegów, wiedzą kiedy i z kim idzie, kiedy wraca. W tych warunkach staje się ono uspołecznione, łatwo przystosowujące się
do różnych sytuacji społecznych.
Uznanie praw dziecka. Rodzice unikają nadmiernej dyscypliny i rygoru, oczekują od dziecka dojrzałego zachowania się i zawsze są chętni, aby mu w tym pomóc. Nie robią awantur. Umieją być przyjacielem dziecka, poważnie traktując jego wszystkie przeżycia”.
Niewłaściwe postawy rodziców powodują ujemne skutki wychowawcze. Do postaw tych zaliczamy:
„Postawę odtrącającą. Dziecko jest odczuwane jako ciężar. Rodzice nie lubią dziecka. Jest ich zawodem, rozczarowaniem i urazą. Stale je krytykują, kierują nim przez rozkazy, surowe kary i represje. Taka postawa rodzi w dziecku agresję, skłonność
do nieposłuszeństwa, kłamstwa i staje się przyczyną aspołecznego zachowania. Może wywoływać
u dziecka zastraszenie, lękliwość, bezradność, tiki, obgryzanie paznokci, moczenie się itp.
Postawa unikająca. Obojętność rodziców wobec własnego dziecka powoduje, że kontakt z nim jest ograniczony do minimum. Rodziców cechuje dawanie dziecku nadmiernej swobody. Często bywają zupełnie beztroscy aż do braku odpowiedzialności.
Nie przejawiają zainteresowania sprawami dziecka. Dziecko staje się w efekcie uczuciowo niestałe, niezdolne do koncentracji w nauce, nieufne, łatwo popada w konflikty ze szkołą i rodzicami.
Postawa nadmiernie chroniąca. Rodzice chronią dziecko od każdego samodzielnego wysiłku, pracy
i odpowiedzialności. Ciągłe pobłażanie, przesadna opieka, usuwanie z drogi każdego ryzyka powoduje, że dziecko jest niedostosowane społecznie, bierne, infantylne, bez inicjatywy a czasami odwrotnie: zarozumiałe, egoistyczne, zuchwałe i samolubne.
Postawa nadmiernie wymagająca. Rodzice zakładają wobec dziecka nadmierne wymagania. Wychowaniu towarzyszy stale dezaprobata, krytyka i gniew. Postawa ta wywołuje bunt, protest oraz agresję dzieci i młodzieży. Sprzyja kształtowaniu się takich cech jak brak wiary we własne siły, niepewność, lękliwość, obsesje, a nawet pozory niedorozwoju
lub duże trudności szkolne”.
Postawy rodzicielskie sprzyjają rozwojowi pewnych cech zachowania się dzieci. Dobre, właściwe postawy rodziców decydują o rozwoju wszystkich możliwości dziecka, zapewniają mu jak najlepsze rezultaty w pracy i w życiu. Natomiast postawy niewłaściwe przyczyniają się do pojawienia zaburzeń w zachowaniu dziecka, a po jakimś czasie trwałych ujemnych rysów osobowości.
1.5. Postawy rodzicielskie w odczuciu młodzieży
Rodzina stanowi dla dziecka najlepsze środowisko rozwojowe. Prawidłowo funkcjonująca powinna dostarczyć wszystkich składników niezbędnych do prawidłowego rozwoju psychofizycznego, kształtować wzory zachowania się oraz podstawowe motywacje jego postaw wobec otaczającego go świata.
Związek dziecka z rodziną, bardzo silny do około
11 - 12 roku życia, w okresie dojrzewania ulega rozluźnieniu czasem nawet bardzo poważnemu. Stosunki rodzinne schodzą jakby na drugi plan w jego odczuciu hierarchii ważności. Może to prowadzić do mniejszej lub większej niechęci do rodziców i do dorosłych w ogóle. Okres dorastania (od 11 - 12 do 17 - 18 roku życia) bardzo często określa się mianem „okresu buntu”. W okresie tym „postawa niechęci lub niekiedy wrogość wobec rodziców przenosi się na innych dorosłych z bliższego lub dalszego otoczenia,
a nawet tak dalece się generalizuje, że rozciąga się na inne obiekty należące do tej samej klasy „instancji opiekuńczych”, takich jak: nauczyciele, instytucje społeczne, organizacje młodzieżowe itp.”.
Bardzo ważnym jest aby w tym trudnym zarówno dla dziecka jak i rodziców okresie przeżycia emocjonalne miały charakter pozytywny. Bardzo ważne jest aby dziecko dorastające miało w tym trudnym dla niego okresie poczucie bezpieczeństwa, możliwości aktualizowania samego siebie, posiadania czyjejś miłości i czyjegoś uznania oraz możliwości kochania innych. Przeżyć takich w tym okresie powinna dostarczać przede wszystkim rodzina. Jest to możliwe szczególnie wtedy gdy panuje w niej harmonijna
i odpowiednia atmosfera wychowawcza.
Uczucia pozytywne dają siłę i wytrwałość do pracy, działania, aktywności. Wywołują u danej jednostki zaspokojenie jej potrzeb bezpieczeństwa, miłości i czułości.
„W okresie dorastania dokonują się widoczne zmiany w zachowaniu społecznym. Idą one w kilku kierunkach. Przede wszystkim rozwój prowadzi do głębszych zainteresowań otaczającym światem, życiem społecznym i politycznym oraz przyswojeniem kulturowych wzorów ze świata dorosłych.”
Najbardziej wyraźną zmianę w okresie dorastania można zauważyć w sferze stosunków społecznych z dorosłymi. Młodzież przeciwstawia się autorytetowi dorosłych, jest drażliwa i przeczulona, dąży do wyłamania się spod poprzednio akceptowanej dominacji nauczycieli w szkole, a rodziców
w domu.
W procesie zdobywania niezależności młodzież napotyka różne przeszkody, przede wszystkim ze strony dorosłych. Bardzo często dochodzi do konfliktów między rodzicami a dziećmi. To czy dorastającemu dziecku łatwiej będzie przejść do pełniejszej niezależności, w głównej mierze zależeć będzie od postawy rodziców. W rodzinach, w których rodzice w wysokim stopniu podporządkowali sobie dziecko proces dorastania może przebiegać w sposób burzliwy, niejednokrotnie „jedynym tego rezultatem będzie uczynienie
z własnego dziecka człowieka, który nigdy nie będzie w pełni dojrzały”
Doskonałe studium takich i innych postaw rodziców prowadzących do poważnych zaburzeń w procesie dojrzewania stanowi książka Susan Forward „Toksyczni rodzice”
2. ORGANIZACJA, METODY, NARZĘDZIA BADAWCZE I WARUNKI ICH ZASTOSOWANIA
2.1. Hipotezy badawcze i problem badawczy
Próbę rozwiązania problemu - jakim jest w tej pracy relacja między statusem rodziny a spostrzeganymi
u uczniów starszych klas szkoły podstawowej i liceum postawami wychowawczymi i wynikami w nauce - oparto o metodologię badań społecznych i pedagogicznych proponowaną w publikacjach M.Łobockiego, W.Zaczyńskiego, T.Pilcha.
Wynikiem badania naukowego jest określony obraz badanej rzeczywistości. Ma ona być wiernym
i adekwatnym jej odzwierciedleniem. Warunkiem uzyskania takiego obrazu świata jest przestrzeganie szeregu rygorów metodologicznych we wszystkich trzech etapach, tzn.:
gromadzenia materiału faktograficznego;
analizy i syntezy danych;
sprawdzania poprawności twierdzeń (wniosków) wyprowadzonych z badań.
Punktem wyjścia we wszystkich badaniach jest problem teoretyczny lub praktyczny; punktem dojścia jest jego rozwiązanie. Rozwiązanie to ma odpowiadać prawdzie.
W niniejszej pracy nie będę usiłował wyczerpać całości złożonego zagadnienia zawartego w temacie pracy. Chciałbym, aby efektem tej pracy było przyjście z pomocą młodym ludziom i ich rodzicom - w prawidłowym spełnianiu
trudnych, wymagających nie tylko odpowiedniej wiedzy ale także życiowego doświadczenia - ról członków rodziny. Stąd moim zadaniem będzie sformułowanie odpowiednich wniosków w tym zakresie.
Przyjmując zarysowane powyżej kryteria -
dla potrzeb pracy postanowiłem ustalić następujący problem:
Czy istnieje związek między postawami wychowawczymi
i wynikami w nauce uczniów a poziomem wykształcenia rodziców?
Hipotezy robocze wynikające z wstępnego poznania badanego zjawiska są następujące:
HIPOTEZA PIERWSZA - uczniowie mający dobre stosunki z rodzicami nie sprawiają problemów wychowawczych
i osiągają dobre wyniki w nauce;
HIPOTEZA DRUGA - zbyt wygórowane wymagania stawiane przez rodziców dzieciom prowadzą w efekcie do trudności
w przystosowaniu się do zadań i wymagań szkoły;
HIPOTEZA TRZECIA - dzieci pochodzące z rodzin, w których rodzice mają niski poziom wykształcenia mają trudności
w przystosowaniu się do zadań i wymagań szkoły;
Mam nadzieję, że założenia robocze zostały przyjęte w miarę ostrożnie i krytycznie. Wstępna weryfikacja wyników badań pozwala na potwierdzenie postawionych przeze mnie założeń roboczych.
2.2. Charakterystyka terenu badań i badanej grupy
Badania pozbawione starannie dokonanego wyboru terenu badań i badanej grupy są często badaniami bez większej wartości metodologicznej. W przypadku badania problemów szkolnych pamiętać należy o tym,
że zbiorowości uczniowskie mogą się bardzo różnić pomiędzy sobą. Ponieważ właściwy dobór próby nie jest łatwy - bardzo ważne jest, aby osoby zakwalifikowane
do niej nosiły wszystkie cechy charakterystyczne
dla populacji generalnej (aby mogły być rzeczywiście reprezentantami).
Według T.Pilcha teren badań to odpowiednie terytorium, placówka lub instytucja, na terenie której pragniemy prowadzić badania . Natomiast „wybór terenu badań to przede wszystkim typologia wszystkich zagadnień, cech i wskaźników jakie muszą być zbadane, odnalezienie ich na odpowiednim terenie, u odpowiednich grup społecznych i następnie wytypowanie rejonu, grup zjawisk
i instytucji jako obiektów naszego zainteresowania”.
Na teren moich badań wybrałem Zespół Społecznych Szkół Ogólnokształcących im. Św. Brata Alberta w Tychach. Zespół szkół powstał w 1991r. Jego organem założycielskim jest Społeczne Stowarzyszenie rodziców im. Św. Brata Alberta.
W skład zespołu wchodzą w chwili obecnej:
Społeczna Szkoła Podstawowa, składająca się z 10 oddziałów klasowych, do których uczęszcza 163 uczniów;
Społeczne Gimnazjum, składające się z jednego oddziału, do którego uczęszcza 17 uczniów;
Społecznego Liceum Ogólnokształcące, składające się
z pięciu oddziałów, do których uczęszcza 81 uczniów.
Siedzibą Zespołu Społecznych Szkół Ogólnokształcących jest budynek po byłym internacie szkoły przyzakładowej Fabryki Samochodów Małolitrażowych. Pomieszczenia klasowe adaptowane z pomieszczeń internatowych mają niedużą powierzchnię, ale biorąc pod uwagę to, że zgodnie ze statutem szkoły zespół klasowy może liczyć jedynie 16 uczniów (tylko w wyjątkowych wypadkach, za zgodą rodziców, liczba dzieci w klasie może wzrosnąć do 17) ich powierzchnia w zupełności spełnia wymogi przepisów i zapewnia dzieciom prawidłowe warunki do nauki. Dobre nasłonecznienie i barwne, ciekawe wykonywane przez uczniów sprawiają, że w klasach panuje miła atmosfera.
Tychy - 140 tysięczne miasto południowej części Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego usytuowane jest przy skrzyżowaniu trasy międzynarodowej Warszawa - Wiedeń i krajowej Opole - Kraków.
Miasto charakteryzuje korzystne położenie
w aglomeracji katowickiej, a otoczone 500 hektarami lasów posiada bardzo dobre warunki ekologiczne.
Pierwszą wzmiankę o Tychach znaleźć można
w dokumentach historycznych z 1467 roku. Na dawnych pieczęciach Tychy znaczyły się herbem przedstawiającym róg myśliwski, gdyż ówczesna osada ze względu na swoje położenie stanowiła dogodne miejsce do zarządzania lasami i urządzania polowań.
Na przełomie XIX i XX wieku Tychy miały cechy osady (wyposażonej w podstawowe elementy infrastruktury), która charakter miejski uzyskała dopiero w roku 1934.
Nowy rozdział w historii Tychów związany jest z przełomową datą 4 października 1950 roku. Podjęta wówczas przez Prezydium Rządu uchwała o rozbudowie miasta zainicjowała funkcjonalno - przestrzenny rozwój miasta.
Obecnie Tychy stanowią ośrodek administracyjny
i komercyjny obszaru aglomeracji katowickiej. Miasto znane jest z produkcji wyśmienitego piwa, warzonego przez jeden
z najstarszych browarów w Polsce (rok założenia 1629 - obecnie Browary Tyskie Górny Śląsk S.A.), oraz
z samochodów produkowanych w fabryce Fiat Auto
Poland S.A.
Głównym elementem strategii rozwoju miasta jest ustanowienie Podstrefy Tyskiej w ramach Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Utworzona w 1996 roku Podstrefa Tyska stworzyła preferencyjne warunki
dla prowadzenia w Tychach działalności gospodarczej.
Z szansy tej skorzystały już między innymi: Isuzu Motors, Lear Corporation Poland, Delphi Automative Polska, Agora Poligrafia.
Chłonny rynek pracy oraz młodość społeczeństwa zdolnego do podjęcia procesów kształcenia stały się podstawą do uruchomienia w Tychach Wyższej Szkoły Zarządzania i Nauk Społecznych, która w roku 1997 zainaugurowała swój pierwszy rok akademicki. Grono naukowców związanych z tyską uczelnią stanowią
w większości naukowcy zamieszkali w Tychach, posiadający bogaty dorobek naukowy, a dotychczas związani
z innymi uczelniami.
Miasto szczyci się liczną grupą przedstawicieli zawodów związanych z kulturą i sztuką, a imprezą która cieszy się dużym międzynarodowym zainteresowaniem jest odbywająca się w Tychach co dwa lata „Śląska Jesień Gitarowa”, której każdorazowo towarzyszy Ogólnopolska Wystawa „Muzyka w malarstwie”.
Oblicze kulturalne miasta kształtowane jest głównie dzięki działalności Miejskiego Centrum Kultury.
W jego skład wchodzą między innymi: Teatr Mały, Młodzieżowy Dom Kultury oraz Centralna Miejska Biblioteka Publiczna. Na bazie tych placówek działają liczne chóry, zespoły muzyczne, folklorystyczne, Stowarzyszenie Teatralne, Teatr Małych Form „POKO” oraz kilkadziesiąt kół zainteresowań. Centralna Miejska Biblioteka Publiczna prowadzi bibliotekę centralną z czytelnią naukową, 13 filii bibliotecznych oraz bibliotekę dziecięcą.
O mieście piszą dwa tygodniki „ECHO” i „NOWE ECHO” - gazety miejskie.
W Tychach pielęgnowane są tradycje folkloru śląskiego. Regionalne śpiewy, scenki obrzędowe przedstawiają w barwnych śląskich strojach zespoły : „Dziećkowiczanki”, „Morgowianki”, „Wesołe Gwarki”.
Od lat z Tychami związany jest Hokejowy Klub Sportowy GKS Tychy, z którego wywodzi się Dariusz Czerkawski - czołowy zawodnik zawodowej ligi amerykańskiej NHL.
Młodzież i dzieci interesujące się sportem,
a szczególnie piłką nożną mają udostępnione boisko klubu GKS Tychy, gdzie mogą trenować w sekcji dziecięcej
i młodzieżowej oraz spędzać wolny czas. Dla młodszych dzieci wybudowano nowoczesny plac zabaw.
Grupa, którą badałem składa się z 62 dzieci, należących do 62 rodzin. Badane dzieci uczęszczają do klas VIIIa i VIIIb Społecznej Szkoły Podstawowej oraz klas Ia i Ib Społecznego Liceum Ogólnokształcącego.
W poniższej tabeli przedstawiłem dane obrazujące liczebność i płeć badanych dzieci.
Tabela 1. Liczebność i płeć badanych dzieci
Jak wynika z danych zawartych w Tabeli 1.
w grupie badanych w klasach VIII jest 31 dzieci,
w tym dziewcząt jest 18 co stanowi 58,06%, natomiast chłopców jest 13 co stanowi 41,94%. Natomiast w obu klasach liceum dziewcząt jest 19 co stanowi 59,38%, natomiast chłopców jest 13 co stanowi 40,63%. Ogółem dziewczęta stanowią grupę 37 osób co stanowi 58,73% a chłopcy w liczbie 26 stanowią 41,27%.
2.3. Wybrane metody i techniki badawcze
Współczesna wiedza pedagogiczna zapewnia dynamiczny rozwój oświaty i wychowania głównie dzięki badaniom empirycznym. W badaniach tych ugruntowuje się również status pedagogiki, jako dyscypliny naukowej. Sprzyja temu stopniowy wzrost świadomości metodologicznej badaczy rozwój swoisty dla tej dyscypliny problematyki badawczej, czyli metodologii.
Metodologią badań pedagogicznych określa się zazwyczaj „naukę o metodach działalności naukowej, obejmującej sposoby przygotowania i prowadzenia badań pedagogicznych oraz opracowania ich wyników, budowy systemów naukowych oraz utrwalania w mowie i piśmie osiągnięć nauk”.
Z kolei W.Dutkiewicz stwierdza, że „metodologia może być rozumiana jako: technologia, metodyka, ideologia, metateoria.
Technologia rozumiana jest jako sposób przeprowadzenia badań mający na celu rozwiązanie problemu.
Metodyka to sposób posługiwania się metodami.
Ideologia wiąże się z aspektami wartościującymi.
Metateoria tworzy najwyższy sposób abstrakcji, który zajmuje się metodami, konstrukcją założeń teoretycznych i krytyczną analizą jednych
i drugich.”
Metodologia jest pomocna w realizacji badań naukowych przez które rozumieć będziemy „ogół czynności w obrębie pracy naukowej: od powzięcia i ustalenia problemu aż do opracowania materiałów naukowych włącznie, jednakże bez czynności pisania pracy, poprawienia jej i oceny”.
Z definicją badań naukowych wiążą się inne pojęcia spotykane w metodologii, jak: strategia badawcza, podejście badawcze, metoda naukowa, procedura badawcza.
W literaturze poświęconej tematyce metod
i technik badań spotykamy się z różnymi podziałami, klasyfikacjami metod i technik badawczych. Różnice są niejednokrotnie bardzo istotne. W swoim opracowaniu oparłem się na klasyfikacji zamieszczonej w pracy Tadeusza Pilcha „Zasady badań pedagogicznych”.
T.Pilch do najważniejszych metod badawczych zalicza:
eksperyment pedagogiczny;
monografię pedagogiczną;
metodę indywidualnych przypadków;
metodę sondażu diagnostycznego.
Z kolei techniki badań pedagogicznych stosowane w celu realizacji metod badawczych to:
obserwacja;
wywiad;
ankieta;
badanie dokumentów;
analiza treści;
techniki projekcyjne.
Biorąc pod uwagę problem badawczy i hipotezy przedstawione w mojej pracy jako metodę badawczą przyjąłem sondaż diagnostyczny, zaś techniki,
które zastosowałem w trakcie badań to w głównej mierze ankieta i badanie dokumentów. Aby wyniki badań były bardziej obiektywne przeprowadziłem także wywiady
z opiekunami poszczególnych klas, do których uczęszczają wybrane dzieci.
2.3.1. Metoda sondażu diagnostycznego
Metoda sondażu diagnostycznego jest jedną
z najpopularniejszych metod badań społecznych.
T.Pilch formułuje następującą definicję tej metody:
„metoda sondażu diagnostycznego jest sposobem gromadzenia wiedzy o atrybutach strukturalnych
i funkcjonalnych oraz dynamice zjawisk społecznych, opiniach i poglądach wybranych zbiorowości, nasilaniu się i kierunkach rozwoju określonych zjawisk i wszelkich innych zjawiskach instytucjonalnie nie zlokalizowanych - posiadających znaczenie wychowawcze - w oparciu
o specjalnie dobraną grupę reprezentującą populację generalną, w której badane zjawisko występuje.”
Ta metoda ma szczególne znaczenie
w pedagogice, gdzie o efektywności nauczania i wychowania decyduje między innymi znajomość praw rządzących procesami warunkującymi prawidłowy rozwój uczniów w toku oddziaływania dydaktycznego szkoły.
Aby skutecznie organizować oddziaływanie dydaktyczno-wychowawcze na ucznia czy zespół klasowy, należy znać uwarunkowania przyczynowe wzajemnych zależności zjawisk, genezę powstania aktualnego faktu pedagogicznego.
Postawienie dobrej diagnozy wiąże się
z koniecznością przeprowadzenia szeregu złożonych czynności, które pozwolą na określenie stanu wewnętrznego jednostki na podstawie przejawów jej zewnętrznego zachowania, wymaga rozpoznania wielu cech, które są charakterystyczne dla jednostki czy też zjawiska, cech składających się na ich całość strukturalną i funkcjonalną.
Wyodrębnianie i systematyzowanie cech jest konieczne, jeżeli diagnozowanie ma być trafne. W zależności od tego ile i jakie cechy wyodrębniamy, możemy mówić,
że diagnoza jest całościowa lub częściowa.
St.Ziemski wśród diagnoz częściowych wyróżnia:
„diagnozę klasyfikacyjną lub typologiczną.
W diagnozie tej zaszeregowujemy jakieś zjawisko
do typu. Diagnoza ta odpowiada na pytanie , czym jest dane zjawisko i zaszeregowuje elementy tego zjawiska;
diagnozę genetyczną, czyli kazualną (łac. causa - powód, przyczyna);
diagnozę znaczenia, czyli celowościową;
diagnozę fazy.”
Wymienione powyżej typy diagnozy cząstkowej uzupełniają się tworząc schemat diagnozy rozwiniętej
Te pięć typów diagnoz cząstkowych składa się
na diagnozę rozwiniętą. Pełna metoda diagnozy obejmuje zatem cząstkowe, które pozwalają na wyjaśnienie szeregu problemów dotyczących badanego stanu rzeczy. Stosując metody cząstkowe w fazach rozwiniętej diagnozy należy pamiętać, że bardzo ważne znaczenie ma wyodrębnienie walorów poznawanych, różnych rodzajów cech przedmiotów.
W stawianiu diagnozy nie możemy zaufać tylko stosowanym metodom badawczym i otrzymanym wynikom; muszą być one poparte krytyczną oceną i trafnymi wnioskami.
Zastosowanie metody sondażu diagnostycznego daje możliwości wyjaśniania pewnych zjawisk masowych
czy ważniejszych procesów występujących w zbiorowości. Metoda sondażu w części opisowej pozwala na uzyskanie odpowiedzi na pytania dotyczące poglądów, opinii, motywów, zachowania się osób, danych o środowisku rodzinnym, rówieśniczym, kulturowym, lokalnym. W naukach pedagogicznych chodzi zwłaszcza o określenie poszczególnych stron procesów społecznych
przy równoczesnym całościowym ich ujmowaniu.
2.3.2. Ankieta
Ankieta „jest techniką gromadzenia informacji polegającą na wypełnieniu najczęściej samodzielnie przez badanego specjalnych kwestionariuszy na ogół o wysokim stopniu standaryzacji w obecności lub częściej
bez obecności ankietera”.
Pytania ankiety są zawsze konkretne, ścisłe
i jednoproblemowe. Najczęściej też pytania mają charakter zamknięty i zaopatrzone są w tak zwaną „kafeterię, czyli zestaw wszelkich możliwych odpowiedzi”.
Kafeterie możemy podzielić na:
zamknięte ograniczony zestaw możliwości, poza które odpowiadający wyjść nie może, lecz tylko wybiera spośród możliwości jakie daje zestaw;
półotwarte zawierają pośród możliwych do wyboru odpowiedzi punkt „inne” pozwalający ankietowanemu na zaprezentowanie swojej własnej odpowiedzi;
koniunktywne pozwalające na wybranie kilku możliwych odpowiedzi;
dyskoniunktywne.
Ankieta jest niezastąpiona w badaniach pedagogicznych jako narzędzie poznawania cech zbiorowości, faktów, opinii o zdarzeniach. Nie można jej jednak w pełni wykorzystywać do poznawania układów i zależności społecznych, przebiegu
i uwarunkowania procesów społecznych w środowisku.
Cechą odróżniającą ankietę od wywiadu jest to
”iż nie wymaga kontaktu bezpośredniego badającego
z badanym, informator jest tu respondentem, który sam pisemnie odpowiada na pytania kwestionariusza”.
Do przeprowadzenia badań w swojej pracy wykorzystałem „Kwestionariusz PCR” opracowany przez M.Siegelmana i A.Roe w autoryzowanym przekładzie W.S.Kowalskiego. Zawiera on po 50 pytań, skierowanych osobno do matki, osobno do ojca. Badani udzielali odpowiedzi w jednej z czterech możliwych form: „Tak” (symbol „T”), „Raczej tak” (symbol „t”), „Raczej nie” (symbol „n”) oraz „Nie” (symbol „N”), którym następnie nadano wartości liczbowe. Po przeczytaniu zdań należy otoczyć kółkiem tę odpowiedź, która najtrafniej opisuje postępowanie matki, ojca ankietowanego w danym wypadku.
2.3.3. Badanie dokumentów
„Badanie dokumentów i materiałów jest techniką badawczą służącą do gromadzenia wstępnych, opisowych, także ilościowych informacji o badanej instytucji czy zjawisku wychowawczym. Jest to także technika poznawania biografii jednostek i opinii wyrażonych w dokumentach. Samodzielnie rzadko może występować w roli instrumentu naukowego poznania.”
Mimo wielu krytycznych opinii ze strony socjologów badanie i analiza dokumentów należy do często stosowanych technik badawczych. Dla potrzeb badań pedagogicznych możemy wyróżnić dwa rodzaje dokumentów:
dokumenty kronikarskie,
dokumenty opiniodawcze.
Dla potrzeb mojej pracy badanie dokumentów przeprowadziłem we wstępnej fazie pracy badawczej. Polegało ono na analizie arkuszy ocen oraz opinii
o uczniach. Ta część pracy badawczej pozwoliła mi
na dokonanie szczegółowej analizy ocen z zachowania
i postępów w nauce badanej grupy uczniów.
2.3.4. Wywiad
„Wywiad jest rozmową badającego z respondentem lub respondentami według opracowanych wcześniej dyspozycji lub w oparciu o specjalny kwestionariusz.”
Wśród pedagogów najczęściej występuje pojęcie wywiadu środowiskowego. Od innych wywiadów różni go zakres i cel. Wykorzystywany jest on głównie przy poznawaniu układów, charakteru i zależności środowiska wychowawczego, a także do poznawania wszelkiej problematyki środowiska
i aspektów wychowania w środowisku społecznym.
W swojej pracy technikę wywiadu zastosowałem w celu uczynienia bardziej obiektywnymi wyników badań. Wywiady przeprowadziłem z opiekunami poszczególnych klas, do których uczęszczają wybrane dzieci. Pozwoliło mi to na zebranie dodatkowych informacji na temat struktury rodzin, poziomu wykształcenia rodziców a także na uzyskanie dodatkowych informacji o uczniach, odnośnie ich postaw wychowawczych.
3. ANALIZA WYNIKÓW BADAŃ
Wielu psychologów i socjologów zajmowało
i zajmuje się badaniem wpływu domu rodzinnego
na zachowanie się dzieci oraz na osiągane przez nie wyniki w nauce. Z badań tych wynika, że jakiekolwiek zaburzenia
w funkcjonowaniu tej podstawowej komórki społeczeństwa prowadzą do jej dysfunkcjonalności.
Z.Tyszka jako podstawowe funkcje rodziny wymienia:
„funkcje biopsychiczne (prokreacyjna, seksualna);
funkcje ekonomiczne (materialno-ekonomiczna, opiekuńczo-zabezpieczająca);
funkcje społeczno wyznaczające (klasowa, legalizacyjno-kontrolna);
funkcje socjopsychologiczne (socjalizacyjno-wychowawcza, kulturalna, rekreacyjno-towarzyska, emocjonalno-ekspresyjna).
Szczególnie zmiana struktury rodziny wywołuje
u dziecka reakcje w postaci specyficznego zachowania. Toteż, aby pogłębić swoje wiadomości z zakresu wpływu struktury rodziny na zachowanie dzieci i osiągane przez
nie wyniki w nauce przeprowadziłem badania wybranej grupy dzieci z rodzin o różnej strukturze, a wyniki jakie otrzymałem prezentuję w niniejszym rozdziale mojej pracy.
3.1. Struktura rodzin badanych dzieci.
Dane zgromadzone i zaprezentowane w tym podrozdziale mają udzielić odpowiedzi na następujące pytanie :
„Jaka jest struktura rodzin wybranych dzieci”.
Informacje te zdobyłem drogą analizy dokumentów . Aby jednak moje wyniki były bardziej dokładne i obiektywne przeprowadziłem takie wywiady z opiekunami poszczególnych klas, do których uczęszczają badane dzieci. Informacje jakie uzyskałem przedstawiam w poniższych tabelach.
Tabela 2. Struktura rodzin badanych dzieci.
Tabela 2. ukazuje strukturę rodzin badanych dzieci. Z powyższej tabeli wynika, że rodziny 61 dzieci są rodzinami o pełnej strukturze, stanowi to 96,83% badanej grupy. W tej grupie jest 35 dziewcząt i 26 chłopców . Rodziny niepełne (brak jednego z rodziców z powodu śmierci lub rozwodu) ma 2-je dzieci, co stanowi 3,17% ogółu badanych. Są to rodziny 2-ch dziewcząt, jednej z klasy VIII i jednej z liceum.
Tabela 3. pokazuje jak w badanych rodzinach kształtuje się poziom wykształcenia rodziców .
Tabela 3. Poziom wykształcenia rodziców.
Jak wynika z tabeli 42-ch czyli 35,59% rodziców badanych dzieci posiada wykształcenie zawodowe. W tym
24 matki, co stanowi 19,35% i 18-tu ojców, czyli 14,52%. Wykształcenie średnie posiada 41 rodziców co stanowi 33,06%. W grupie tej jest 19 matek (15,32%) i 22-ch ojców (17,74%). Natomiast wykształcenie wyższe posiada 41-u rodziców co stanowi 33,06% ogółu. W grupie tej jest
18 matek (14,52%) i 23 ojców co stanowi 18,55% ogółu.
3.2. Analiza wyników własnych badań
Próbę odpowiedzi na podstawowe pytanie:
„Czy istnieje związek między postawami wychowawczymi
i wynikami w nauce uczniów a poziomem wykształcenia rodziców?”
oparłem na badaniu, do którego wykorzystałem „Kwestionariusz PCR” opracowany przez W.Roe i M.Siegelmana. Zawiera on po 50 pytań, skierowanych osobno do matki (wersja M), osobno do ojca (wersja O). Badani udzielali odpowiedzi w jednej z czterech możliwych form: „Tak” (symbol „T”), „Raczej tak” (symbol „t”), „Raczej nie” (symbol „n”) oraz „Nie” (symbol „N”), którym następnie nadano wartości liczbowe, odpowiednio „T”=4, „t”=3, „n”=2
i „N”=1. Po przeczytaniu zdań należało otoczyć kółkiem tę odpowiedź, która najtrafniej opisuje postępowanie matki, ojca ankietowanego w danym wypadku. Po przeniesieniu danych z arkusza odpowiedzi na arkusz obliczeniowy zsumowałem punkty w ramach każdej postawy (kochającej (L), wymagającej (D), ochraniającej (A), odrzucającej (R) i liberalnej (C)) oddzielnie dla matek i oddzielnie dla ojców. Ze względu na to, że w obrębie każdej postawy zawarto 10 twierdzeń, wyniki surowe poszczególnych postaw mieszczą cię w granicach od 10 do 40 punktów.
Analizy poszczególnych zachowań dokonałem w oparciu o podział rodzin badanych uczniów według następującego kryterium:
jeżeli w rodzinie przynajmniej jedno z rodziców legitymowało się dyplomem ukończenia wyższej uczelni przyjmowałem, że rodzice posiadają wykształcenie wyższe; w przypadku uczniów klas 8-ch takich rodzin było 11 co stanowiło 35,48%, w odniesieniu do uczniów 1-ch klas liceum takich rodzin było 12 co stanowiło 37,5%;
jeżeli w rodzinie przynajmniej jedno z rodziców legitymowało się dyplomem ukończenia szkoły średniej przyjmowałem, że rodzice posiadają wykształcenie średnie; w przypadku uczniów klas
8-ch takich rodzin było 16 co stanowiło 51,61%, w odniesieniu do uczniów 1-ch klas liceum takich rodzin było 14 co stanowiło 43,75%;
w pozostałych rodzinach rodzice zakończyli edukację na poziomie szkoły zawodowej; w przypadku uczniów klas 8-ch takich rodzin było 4 co stanowiło 12,91%, w odniesieniu do uczniów 1-ch klas liceum takich rodzin było 6 co stanowiło 18,75%.
3.2.1. Wyniki badań uczniów klas 8 szkoły podstawowej
Na Rysunku 1. przedstawione są w postaci histogramu wyniki jakie uzyskałem badając postrzeganie przez uczennice klas 8-ch postaw matek.
Średnie wyników zebranych w trakcie badania empirycznego wskazują, że wśród postaw rodzicielskich postrzeganych przez córki, bez względu na poziom wykształcenia rodziców, w stosunku do matek dominuje postawa liberalna. Oznacza to, że dziewczęta bardzo cenią sobie swobodę na jaką pozwalają im matki. Na drugim miejscu dziewczęta postrzegają postawę kochającą. Ta postawa najwyżej notowana jest w rodzinach z wykształceniem zawodowym. Prezentowane dane świadczą o tym, że córki mają dobry kontakt z matkami, są przez nie doceniane i darzone miłością. Takie postrzeganie postawy kochającej ma duży wpływ na postrzeganie postawy ochraniającej. Jej wielkość
Rysunek 1. Częstość określonych rodzajów postaw rodzicielskich matek
w odczuciu córek (klasy 8)
świadczy o dużej koncentracji uczuć matek na córkach.
W grupie rodziców z wykształceniem zawodowym najniżej postrzegana jest natomiast postawa wymagająca. Świadczy to o małym przywiązywaniu wagi do obowiązków nakładanych na córki. Postawa ta jest znacznie wyżej postrzegana w przypadku rodzin z wykształceniem wyższym. W tym środowisku natomiast znacznie wyżej postrzegana przez córki jest postawa odrzucająca. Podyktowane jest to zapewne tym, że matki nie zawsze akceptują wszystkie poczynania córek. Powodami takiej sytuacji może być brak zrozumienia potrzeb dorastających córek, ale także brak bezpieczeństwa albo poczucie bezradności.
Postrzeganie postaw rodzicielskich matek przez synów obrazuje Rysunek 2.
Podobnie jak w przypadku córek również u synów
Rysunek 2. Częstość określonych rodzajów postaw rodzicielskich matek
w odczuciu synów (klasy 8)
można zauważyć bardzo duży w stosunku do innych postaw poziom postrzegania postawy liberalnej. Jest ona szczególnie mocno postrzegana przez dzieci rodziców
z wykształceniem wyższym. Świadczyć to może o dużej swobodzie jaką dają synom matki. Jest to jednakże nieco niepokojące jeżeli tak jak w badanych przypadkach towarzyszy temu wysoki poziom postawy odrzucającej. Takie proporcje mogą być oznaką dużego rozdźwięku jaki istnieje w stosunkach matek z synami.
W przypadku rodziców z wykształceniem zawodowym istotną sprawą jest znaczna różnica zachodząca w postrzeganiu postaw kochającej i liberalnej a postawą wymagającą. Tak duży rozdźwięk między postrzeganiem tych postaw świadczy o niepokojących zjawiskach mogących mieć wpływ na osiągane przez synów
BIBLIOGRAFIA
ANEKS
Z.Tyszka, Rodzina w świecie współczesnym - jej znaczenie dla jednostki i społeczeństwa, W: T.Pilch, I.Lepalczyk (red) Pedagogika Społeczna, Warszawa 1995, s.137
W.Nowak, Uwarunkowanie przemian strukturalnych rodziny... , W: Z.Tyszka (red.): Rodzina a struktura społeczna, Bydgoszcz 1984, s. 37
M.Ziemska, Rodzina i dziecko, Warszawa 1986, PWN, s.6
J.Rembowski, Więzi uczuciowe w rodzinie. PWN, Warszawa 1972, s. 14
M.Przetacznik-Gierowska, G.Makiełło-Jarża, Psychologia rozwojowa i wychowawcza wieku dziecięcego, WSiP, Warszawa 1985, s. 302
M.Przetacznik-Gierowska, G.Makiełło-Jarża, Psychologia rozwojowa i wychowawcza wieku dziecięcego, WSiP, Warszawa 1985, s. 304
Tamże, s.305
M.Ziemska, Rodzina a osobowość, Wiedza powszechna, Warszawa 1980, s. 87
M.Ziemska, rodzina i osobowość, Wiedza Powszechna, Warszawa 1977, s.151
M.Ziemska, Rodzina i dziecko, Warszawa 1986, PWN, s. 233
M.Ziemska, Rodzina i dziecko, Warszawa 1986, PWN, s.157
J Rembowski, Więzi uczuciowe w rodzinie, PWN, Warszawa 1972, s. 55
M.Ziemska, Postawy rodzicielskie, Wiedza Powszechna, Warszawa 1973, s.57
M.Ziemska, Postawy rodzicielskie, Wiedza Powszechna, Warszawa 1973, s. 61
J.Rembowski, Postawy rodzicielskie w odczuciu młodzieży dorastającej, W: M.Ziemska (red.) Rodzina i dziecko, PWN, Warszawa1986, s.214
J.Rembowski, Postawy rodzicielskie w odczuciu młodzieży dorastającej, W: M.Ziemska (red.) Rodzina i dziecko, PWN, Warszawa1986, s.215
E.Hilgard, Wprowadzenie do psychologii. PWN, Warszawa 1967, s.163
S.Forward, Toksyczni rodzice, Jacek Santorski & CO Agencja wydawnicza, 1989
M.Łobocki, Metody badań pedagogicznych, Warszawa 1978
W.Zaczyński , Praca badawcza nauczyciela, Wydanie IV, Warszawa 1995
T.Pilch, Zasady badań pedagogicznych, Wydawnictwo Akademickie „Żak”,
Warszawa 1998
T.Pilch, Zasady badań pedagogicznych, Wydawnictwo Akademickie „Żak”,
Warszawa 1998, s.178
Tamże, s. 179
W.Okoń, Badania pedagogiczne a system oświaty, Studia pedagogiczne 1982, s.9
W.Dutkiewicz, Praca magisterska. Przewodnik metodyczny dla studentów pedagogiki, Kielce 1998, Dom wydawniczy „STRZELEC”, s.10
J.Pieter, Ogólna metodologia pracy naukowej, Wrocław-Warszawa-Kraków 1967, s.159
T.Pilch, Zasady badań Pedagogicznych, Warszawa 1998, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, s.51
St.Ziemski, Problemy dobrej diagnozy, Warszawa 1973, s.68
Tamże, s.70
T.Pilch, Zasady badań Pedagogicznych, Warszawa 1998, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, s. 86
Tamże, s. 87
A.Kamiński, Metoda, technika, procedura badawcza w pedagogice empirycznej, „Studia Pedagogiczne” 1970, t. XIX, s.67
T.Pilch, Zasady badań Pedagogicznych, Warszawa 1998, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, s.88
T.Pilch, Zasady badań Pedagogicznych, Warszawa 1998, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, s. 82
Z.Tyszka, Teoretyczno-metodologiczne podstawy badań funkcji rodziny współczesnej,
W: Rodzina a struktura społeczna, Bydgoszcz1984, s. 137
14
41