Lek. Andrzej Kozłowski
Jak uformować odporny organizm, krótki przewodnik
e-mail samozdrowie@gmail.com
Marzeniem większości ludzi a szczególnie rodziców mających chorowite dzieci jest to, wreszcie nabrały odporności i przestały chorować. Jest to też najistotniejszy czynnik zapewniający nam długowieczność. Często wkłada się wiele trudu w to by tą odporność nabyć. Stąd powodzenie jakim się cieszą rożnego rodzaju szczepionki podnoszące oporność jak i rozchodzące się lotem błyskawicy doniesienia o cudownych środkach zapewniających zdrowie. Często mimo takich wysiłków choroby uporczywie nawracają niczym dopust boży. By wyjść z takiego impasu nie jest konieczna kolejna szczepionka odpornościowa ale zweryfikowanie naszego postępowania i naszych przekonań.
Najpierw musimy sobie jasno zdefiniować i zróżnicować nasz cel, czy jest nim to, że nie chorujemy, czy też to, że chcemy mieć dobrą odporność. Otóż, nie zawsze to, że nie chorujemy oznacza, że jesteśmy zdrowi. Nie znaczy, że mamy dobrą odporność i czeka nas długowieczne życie. Nierzadko spotykamy osoby u których mimo pozornie doskonałego zdrowia stwierdzono obecność ciężkiej czasem śmiertelnej choroby. W ramach porównania, odnosząc się do sytuacji militarno-polityczne, podobnie było w Polsce po wprowadzeniu stanu wojennego, bo był spokój na ulicach a szczególnie w nocy. Jeśli brak walki nie świadczy o tym ze jesteśmy wolni tak brak objawów choroby czy nie chorowanie nie świadczy o tym że jesteśmy zdrowi. Czasami jesteśmy zbyt chorzy żeby to ujawnić w postaci pełnych objawów choroby choć zawsze towarzyszą temu utajone objawy np. brak chęci do aktywności, słaby apetyt, skłonności depresyjne, obawy o przyszłość, nerwowość itp.
Po tym krótkim wstępie musimy sprostować niektóre przekonania odnośnie zdobycia i trzymania dobrego zdrowia.
1. Choroba nie jest zjawiskiem negatywnym. Jest to moment mobilizacji sił obronnych organizmu w celu odbudowania właściwej formy ludzkiej. Jak to rozumieć? Jak porównamy w skali makro, np. kraju wtargnięcie obcych wojsk, albo uformowanie łupiących wszystko band złoczyńców powoduje zaburzenie funkcjonowania harmonijnej organizacji państwa. W celu jej przywrócenia pojawia się konieczność walki, co z gruntu nie jest przyjemnym stanem ale właściwym. Często przy okazji walk naprawiane są inne, mniej dramatyczne nieprawidłowości.
Jeżeli wspieramy organizm w walce z chorobą a nie tamujemy wszelkimi sposobami jego aktywność zazwyczaj zauważymy pozytywne efekty na szerszym planie niż się spodziewaliśmy, np. poprawa zdobności umysłowych, koncentracji uwagi, sprawności czy też figury. Działanie nasze powinno polegać na tym by jak najwięcej takich korzyści z okazji zaistniałego procesu chorobowego wyciągnąć; np. pozbywając się jakiegoś stan przewlekłego.
2. Ostre choroby są domeną wieku rozwojowego i mają ważną rolę do spełnienia. Nasz system immunologiczny musi zostać wytrenowany, wyszkolony. Oczekiwanie, że wiek dziecięcy ma przebiegać bez infekcji jest równie niewłaściwe jak wysłanie 18-latków na front prosto ze szkoły, tak by walczyli z doświadczonymi i zaprawionymi w boju oddziałami przeciwnika. Jeśli myślimy o dobrym zdrowiu przez całe życie nie oczekujmy, że przyjdzie to bez wysiłku. Tylko „wytrenowany” i „wyszkolony” organizm może nas uchronić przed nowotworami i innymi podobnymi zdarzeniami.
3. Gorączka jest najistotniejszym elementem naszego układu obronnego, jest pierwszym szańcem, pierwszą linią oporu. To nie wróg ale własna obrona daje odpór w postaci zaciekłej bitwy. Wróg jest zainteresowany by się wedrzeć na teren kraju najlepiej bez żadnego wystrzału. Tak jak ta pierwsza linia obrony chroni kraj przed wtargnięciem następnych oddziałów wroga, tak gorączka hamuje prawie do zera rozmnażanie baterii i wirusów, oczywiście o ile jest odpowiednio wysoka (minimum 39 stopni). Organizm ma wtedy czas na przygotowanie o dalszej obrony (np. wytworzenie przeciwciał) by nie dopuścić do poważniejszych szkód. Waga tego pierwszego odporu jest równie istotna w skali kraju jak i w organizmie.
4. Rola świadomości.
Generalnie procesy obronne związane z walką z chorobą i procesy naprawcze przebiegają bez udziału świadomości. Do świadomości docierają poważniejsze stany wymagające modyfikacji postępowania, np., bóle mięśniowe, mdłości itp. Możemy przyjąć, że zdrowy człowiek nie zauważą że ma kręgosłup, serce, wątrobę, bo świadomość istnienia narządów jest mu potrzebna do normalnego funkcjonowania.
Niestety ze względu że jesteśmy obecnie bardziej świadomy niż 100 lat temu, i następne pokolenia są oraz bardziej aktywne w sferze intelektualnej wpływa to na przebieg chorób. Narządy zmysłów w których kumulują się nasze procesy świadome mogą prawidłowo funkcjonować tylko wówczas gdy tempo przemiany materii jest wolne, tak wolne, aż na granicy życia. Jeśli ulegnie przyśpieszeniu narząd traci swoje funkcje zmysłowe. Np. w zapaleniu ucha następuje przyśpieszenie przemiany materii i dochodzi do pogorszenia słuchu. Jeśli wyobrazimy sobie współczesnego człowieka, tak potężnie intelektualnego, musi to rzutować na jego procesy fizjologiczne i sposób chorowania. Współczesny człowiek w swoich chorobach uruchamia bardziej „nerwowy” sposób chorowania. Siłą świadomości trudno wywołać gorączkę, ale łatwo spowodować ruch ciała. To zaangażowanie systemu nerwowego sprawia, ze nie gorączkujemy zbyt łatwo (wychładzanie ciała tak jak ma to miejsce narządach zmysłów) natomiast zdecydowanie łatwiej pojawiają się stany spastyczne, duszność spowodowana skurczem krtani lub oskrzeli, naczyniowe bóle głowy, skoki ciśnienia, kurcze i ból brzucha a nawet tiki. Dlatego musimy chorując ciało wydzierać świadomość by mogło zdrowieć. Temu służy wygrzewanie, pielęgnowanie gorączki, czyli dbanie by zbyt szybko nie spadła. Dlatego tez jest ważne by podczas choroby solidnie się wynudzić uspokajając swój system nerwowy, a nie, jak najczęściej ma to miejsce oglądać ekscytujące filmy.
5. Wsparcie
Musimy by przygotowani na to, że cechą życia zawsze są zmagania i problemy, do pokonywania których powinniśmy był przygotowani . Tragicznym nieporozumieniem są nasze oczekiwania, że ich unikniemy lub, że jakoś to będzie. Jesteśmy w stanie prawie bezbłędnie przewidzieć przyszłość jeśli sami ją kreujemy. Tak samo jesteśmy w stanie kreować nasze zdrowie. Oczywiście w marę przybywania lat będzie nas to więcej kosztowało wysiłku i pieniędzy. Największe wsparcie możemy uzyskać przez zmianę stylu życia. Statystyki pokazują że od tego zależy 50% naszego zdrowia. W stylu życia z kolei najważniejsze czynniki to:
- odżywianie dostosowane do wieku i charakteru aktywności życiowej
czysta woda.
sen
umiarkowana aktywność fizyczna
Niestety jakość naszej żywności oraz eksploatujący tryb życia sprawiają, że nie zachowamy dobrego zdrowia bez uzupełniania diety o dodatki żywieniowe-koncentraty czyli to, czego w diecie najczęściej brakuje. Coraz więcej ludzi uświadamia sobie potrzebę uzupełniania diety takimi preparatami, dlatego też jako odpowiedź rynku będziemy doświadczać dosłownie zalewu ofert. W sprawie zdrowia nie ma kompromisu, musimy dokonać wyboru najlepszych, najbardziej wiarygodnych i nie będących wytworem przemysłu chemicznego. Inaczej będziemy spożywać wspaniale reklamowane środki które mogą być obciążone następującymi wadami:
-nie ma w nich tego co jest podane na opakowaniu,
-jest w nich to czego nie podano,
-składniki mimo obecności nie są biologiczne aktywne.
Na rynku amerykańskim w wyborze pomaga niezależna organizacja publikująca wyniki testów takich preparatów na stronie Consumerab.com. Można też się oprzeć na rekomendacji doświadczonej osoby.
Woda. Woda jest wspaniałym rozpuszczalnikiem dosłownie „wszystkiego” i może nieść wszelkie „dobrodziejstwa” wielkiej chemii jak i skażenia biologiczne. Zastosowanie skutecznych systemów oczyszczania wody jest nadal najbardziej niedocenianym aspektem wsparcia naszego zdrowia. Na rynku królują urządzenia „psychologiczne” zmieniające wygląd i fizyczne cechy wody poprzez zastosowanie wymienników jonowych. Rzeczywiste oczyszczanie wody z organicznych związków chemicznych i toksycznych nieorganicznych wymaga zastosowania węgla aktywowanego w formie sprasowanej. Zazwyczaj zwracamy dużą uwagę na dowóz do naszego organizmu związków toksycznych w żywności a nie zwracamy pilnej uwagi na może jeszcze większe ilości związków toksycznych z wody.
Sen. Człowiek zdrowy zasypia bez trudności i budzi się pełen chęci do działania. Ale nawet posiadając dar zdrowego snu, jeśli go skrócimy poniżej dopuszczalnej granicy, to doświadczymy nieuchronnego niszczenia naszego organizmu. U osoby dorosłej minimalna długość snu to 5 godzin. Procesy regeneracyjne w pełni mogą się uruchomić tylko podczas snu, gdy wyłączone są procesy związane z aktywnością zmysłów. Najczęstszą przyczyną bezsenności są zimne stopy. Nie jest prawdą, że jesteśmy tego świadomi.
Ruch fizyczny, jest szczególnie ważny, gdyż niweluje nadmierny wpływ systemu nerwowego na procesy fizjologiczne. Uruchamia i harmonizuje wszelkie funkcje życiowe. Jesteśmy stworzeni dla ruchu. Pozbawienie się ruchu w sferze fizycznej ma podobnie ciężkie konsekwencje jak bezruch umysłowy. Wysiłek fizyczny jest doskonałym sprawdzianem naszego rzeczywistego stanu zdrowia.
6. Wiara
Najważniejszy instrument do kreowania własnego dobrego zdrowia w rękach dojrzałego człowieka . Bez wiary w spełnienie celu związanego z własnym zdrowiem nie zawierzymy ani sobie ani naszemu wybranemu w osiągnięciu przewodnikowi. Nie podejmiemy też samodzielnych poszukiwań wyjścia z opresji. Tylko wielka wiara w powodzenie może zmienić wdrukowane nam przekonania odnośnie tego co możliwe a co niemożliwe. Najstraszniejsze jak pierwszy napotkany ekspert zabiera nam wiarę w pełne wyzdrowienie bo tak mówi nauka. Niestety nauka obejmuje tylko wyrywek rzeczywistości. Znaczna część naszej rzeczywistości nie może być tak naprawdę przedmiotem badań nauki.