Makroekonomia 25.11.11.wykład 6
4. Neoklasyczna teoria została zakwestionowana przez angielskiego ekonomistę Johna Keynes'a w latach 30 XX w. Keynes w swoim dziele „ Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza” wydanej w 1936 r. wykazał, że współczesna mu gospodarka jest zmonopolizowana. Ceny nie są elastyczne, giętkie, ale odwrotnie sztywne (lekkie) tzn. „przyczepiają się do swojego górnego poziomu i mają problem z opadaniem”. Związki zawodowe są na tyle silne, że zapobiegają spadkowi płac nawet w recesji, a duże monopolistyczne przedsiębiorstwa niechętnie zmniejszają ceny.
Są w prawdzie rynki, gdzie ma miejsce duża konkurencja. Większość rynków ma jednak charakter niedoskonały. Sztywność cen powoduje, że w warunkach niedostatecznego popytu, w pierwszym rzędzie zmniejszają się rozmiary produkcji, a ceny dopiero zmniejszają się w ostateczności. W konsekwencji to nie produkcja określa popyt jak wynikało z prawa Saya, ale odwrotnie to popyt określa produkcje.
Wg Keynes'a krzywa podaży w krótkich okresach może mieć charakter znacznie spłaszczony. W konsekwencji oddziaływanie polityki państwa w zakresie zwiększania dostępności do pieniądza i popytu może skutkować nie tyle wzrostem cen co wzrostem produkcji i PKB.
Ceny
Krzywa podaży
PKB , produkcja
W związku z tym Keynes jest uważany za głównego twórcę interwencjonalizmu państwowego, który wskazał na celowość i skuteczność oddziaływania państwa na gospodarkę w celu przeciwdziałania recesji, a metodą oddziaływania wg państwa powinno być zwiększanie popytu poprzez różnego rodzaju prace interwencyjne tzw. roboty publiczne. Wg Keynes'a warunkiem równowagi gospodarczej jest zrównanie inwestycji z oszczędnościami brutto
PKB od strony wydatków = konsumpcja + inwestycje brutto (+ amortyzacja)
PKB od strony dochodów =
wynagrodzenie (płace) + zyski podzielone + zyski zatrzymane + amortyzacja
(całość) (część) (całość)
oszczędności
oszczędności przedsiębiorstwa
konsumpcja ludności
oszczędności
brutto
inwestycje brutto = oszczędności brutto -> równowaga w gospodarce
Wg Keynes'a w przeciwieństwie do neoklasyków oszczędności nie przekształcają się automatycznie w inwestycje mimo, że sprzyja temu system bankowy i rynek kapitałowy. Między otrzymywaniem pieniędzy, a ich wydatkowaniem może istnieć znaczna rozbieżność w czasie wynikająca z oszczędzania ( na czarną godzinę)
Skłonność do oszczędzania rozumiana przez Keynes'a jako skłonność do powstrzymywanie się od wydatków i rozumiana jako procentowy udział oszczędności w dochodach, jest pochodną poziomu dochodów. W miarę jak dochody rosną rośnie skłonność do oszczędzania i odwrotnie.
Skłonność do konsumpcji rozumiana jest jako skłonność do wydawania pieniędzy zarówno na cele czysto konsumpcyjne jak i inwestycyjne. Jest procentowym udziałem wydatków w dochodach.
Wg Keynes'a w gospodarce bardzo często dochodzi do nierównowagi gospodarczej kiedy niespełniony jest warunek:
Inwestycje brutto < oszczędności - ma wówczas miejsce zła koniunktura gospodarcza, bo cała wytworzona produkcja nie ma pokrycia w sprzedaży i następuje ograniczenie produkcji.
Inwestycje brutto > oszczędności - ma miejsce dobra koniunktura w gospodarce, popyt jest większy od podaży co zachęca do produkcji, rośnie produkcja i PKB, ma miejsce pełne wykorzystanie czynników produkcji w tym pracy i nie ma marnotrawstwa w tym zakresie. Dodatkowo inwestycje są finansowane wtedy dzięki kreacji pieniądza bankowego.
Wg Keynes'a istotna jest polityka państwa. Jest ono niezbędne do przywracania równowagi w warunkach recesji, a polegać ma na kreowaniu popytu.
Keynes i Kahn są twórcami tzw. mnożnika inwestycyjnego, gdzie wzrost PKB powiązany jest z inwestycjami, które są akceleratorem wzrostu gospodarczego tj. działają w sposób zwielokrotniony i przyśpieszają wzrost i można to zapisać:
m * I = PKB
m=1/s =1/1-c
-gdzie s -skłonność do oszczędzania
- c - konsupmcja
%udział oszczędności w dochodzie O/D
O/D+Km/D=D/D=1
Mnożnik oddziaływuje w gospodarce, jak gdyby na zasadzie odbitego echa tj. inwestycje nie tylko dają efekty bezpośrednie w postaci przyrostu PKB, ale powodując zwiększanie dochodów zatrudnionych przy tych inwestycjach kreują popyt na wiele innych produktów, a tym samym pobudzają wzrost w innych dziedzinach. To oddziaływanie jest tym większe im mniejsza skłonność do oszczędzania, a tym samym większa skłonność do wydawania pieniędzy, a ta skłonność zależy od poziomu dochodów. To znaczy, że inwestycje państwa dadzą szczególnie wysoki efekt pobudzający wzrost, gdy są w rejonach gdzie są niskie dochody
Warunkiem tego pozytywnego oddziaływania inwestycji jest to, aby dochody otrzymywała miejscowa ludność.
Keynes stworzył pojęcie tzw. paradoksu zapobiegliwości, która oznacza, że zjawisko oszczędzania, czyli powstrzymywania się od wydatków mimo, że jest uzasadnione z punktu widzenia mikroekonomicznego (np. jednostki ludzkiej) jeżeli wystąpi w skali masowej w znacznych rozmiarach może przyczyniać się do marnotrawstwa i być hamulcem wzrostu gospodarczego.
Współcześnie przyjmuje się, że krzywa podaży ujmowana w długim okresie może mieć przebieg bardziej pionowy jeżeli ma miejsce pełne wykorzystanie czynników produkcji w tym pracy. Natomiast w krótkich okresach (zwłaszcza recesji) i niepełnego wykorzystania czynników produkcji krzywa ta może mieć charakter znacznie spłaszczony i wtedy polityka państwa mająca na celu zwiększenie dochodów i popytu może być skuteczna w zakresie wzrostu PKB.
Reasumując:
- Keynes wykazał, że nie ma doskonałej konkurencji, w rzeczywistości jest to raczej pojęcie teoretyczne
- Ceny, jak i płace oraz oprocentowanie kapitału nie są elastyczne, a raczej sztywne
- na rynku szybciej reaguje produkcja i jej rozmiary niż ceny
- Oszczędności nie przekształcają się automatycznie w inwestycje
- z uwagi na mocno spłaszczony w okresach recesji charakter krzywej podaży , niezbędna jest aktywna polityka państwa pobudzająca popyt