Wizerunek polskich chłopów w opowiadaniach Żeromskiego.
Po upadku powstania styczniowego nastąpiło szereg represji państw zaborczych skierowanych przeciwko Polakom. Jednym z nielicznych, pozytywnych skutków, ostatniego przed wojną, zrywu wyzwoleńczego było dokończenie reformy uwłaszczeniowej w Królestwie Polskim. Ziemia, użytkowana w danym czasie przez chłopów, została im przyznana na własność. Niewielka część ludności bezrolnej uzyskała grunty pod uprawę z posiadłości państwowych, a reszta - około 0,5 mln. chłopów - została bez ziemi. Żeromski poruszył to zagadnienie w kilku swoich opowiadaniach. Przedstawia w nich sytuację chłopów po 20 latach od wprowadzenia reformy. Życie ludzi mieszkających na wsi było dalekie od haseł pozytywistycznych - głoszonych w tym czasie. Żeromski ukazuje losy wybranych przedstawicieli najuboższej klasy społecznej.
Jednym z utworów o takiej właśnie tematyce jest “Zmierzch”. Przedstawiony w nim został problem wykorzystywania chłopów przez szlachtę. Jest to niewielkich rozmiarów opowiadanie o parze ubogich wieśniaków, zmuszonych do ciężkiej, niszczącej zdrowie pracy przy wywożeniu torfu. Gibałowie zmuszeni są niemal do niewolniczej harówki, by móc przeżyć zbliżającą się zimę. Zarządca postanowił jednak jeszcze obniżyć dzienna stawkę. Małżeństwo, zmuszone tragiczną sytuacją finansową, przystępuje na te warunki. Dodatkowym “problemem” jest małe dziecko. Aby zarobić na życie Gibałowie zostawiają swoją pociechę samą w domu, bez żadnej opieki przez cały dzień. Matka czuje się rozdarta. Toczy wewnętrzną walkę między dwoma uczuciami - miłością do córki, a lękiem przed gniewem męża. Bardzo cierpi z tego powodu. Nie może się jednak oderwać od codziennej pracy, gdyż mogłoby to spowodować niewykonanie dziennej normy i w konsekwencji - utratę pracy.
Z wyzyskiwaniem i oszukiwaniem chłopów spotykamy się również w “Doktorze Piotrze”. Do zakładu Bijakowskiego nadciąga każdego dnia rzesza chłopów, dla których jest to jedyna możliwość zarobku. Podejmują się ciężkiej pracy w cegielni i przy rozbijaniu skał. Praca trwa kilkanaście godzin, co odbija się w znaczny sposób na zdrowiu chłopów. Zamiast darmowej pracy na polu feudała, jak to miało miejsce przed reformą, chłopi są wykorzystywani w inny sposób. Ojciec tytułowego bohatera jest nadzorcą zakładu Bijakowskiego. Przez 4 lata wyzyskiwał robotników, obniżając im pensje, aby zdobyć pieniądze na wykształcenie syna.
W utworze “Rozdzióbią nas kruki, wrony...” Żeromski porusza 2 problemy - narodowy i społeczny. Poszukuje przyczyn upadku powstania styczniowego. Uważa, że klęska powstania została w dużej mierze spowodowana brakiem liczniejszego udziału w nim chłopów. Żeromski w swym utworze przedstawia chłopa, który okrada martwego powstańca. Zdziera z niego odzież, chce obedrzeć konia ze skóry. Jest to dowodem na ogromną nędzę panującą na wsi i na obojętność chłopów wobec powstania i jego uczestników. Nie rozumieją oni potrzeby współdziałania ze szlachtą, która też dąży jedynie do osiągnięcia własnych, prywatnych celów. Chłopi nie czują więzi narodowej, odczuwają jedynie głód i najważniejsze jest dla nich przetrwanie do jutra. Nie znają wartości etycznych, żyją w ciemnocie.
Żeromski przedstawia w powyższych utworach, dosyć popularną w ówczesnych czasach, praktykę nagminnego wykorzystywania chłopów przez szlachtę. Chłopi, mimo wejścia w życie reformy uwłaszczeniowej, nadal traktowani byli jak niewolnicy. Nie potrafili się uniezależnić od warstwy posiadającej, przez co byli nieludzko wykorzystywani.