Kara śmierci. Dla wielu jest to temat bardzo drażliwy. Nie chcą rozmawiać o tym. Jednak jest to bardzo ważne zagadnienie. Przeciwnicy kary śmierci uważają, że nawet największemu przestępcy należy darować życie i dać mu szansę na poprawę. Wielu podpiera się Pismem Świętym. Jednak Nowy Testament liczył się z prawem władzy świeckiej do wymierzania kary śmierci i nie ma w nim jednoznacznego jej potępienia. Wymierzanie śmierci było stosowane od najdawniejszych czasów. Karano nią najcięższe przestępstwa. Nawet przykazanie „Nie zabijaj” nie odnosi się do stosowania kary śmierci. Bóg w swym przymierzu z Noem po potopie powiedział m.in. „Jeśli kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na wyobrażenie Boga”.
Również starożytny filozof Platon uzasadniał karę śmierci potrzebą oczyszczenia państwa ze zła przez eliminację złoczyńców oraz ma ona prewencyjny charakter. Inny wielki myśliciel uzasadnia karę śmierci tym, że przestępca traci swoją godność zniżając się do poziomu zwierzęcia. Przez swój czyn zbrodniarz sam siebie wyklucza ze społeczeństwa.
Kara śmierci ma służyć przywróceniu porządku moralnego w społeczeństwie. Zbyt łagodne karanie mogłoby przestępcom dawać poczucie bezkarności. Również wykonanie kary śmierci ma dać poczucie bezpieczeństwa obywatelom danego państwa.
Przeciwnicy twierdzą, że skazany nie ma danej szansy poprawy. Jednak trzeba zwrócić uwagę na fakt, że nie jest ona wymierzana od razu. Od wyroku do jej wykonania jest odstęp czasowy. Jeśli widzi się poprawę skazanego kara jest łagodzona.
Łukasz Russa
III dziennikarstwo WSKSiM