Tu i teraz
Zakochujesz się - od razu planujesz ślub, dziecko, rodzinę, dom, w myślach już wybierasz kolor zasłon w salonie. Dostajesz pracę - zaczynasz myśleć, jak duży wziąć kredyt, jaki kupić samochód, za ile lat awansujesz. Wszystko zaplanowane, poszeregowane, poświęcone jednemu celowi. Myślimy o tym co będzie za tydzień, za rok. Zapominając o "tu i teraz".
Jest wiele powodów, dla których nie robimy tego, na co akurat mamy ochotę. Nie skaczemy po kałużach, bo boimy się być posądzeni o zdziecinnienie. Nie całujemy się na ulicy, bo co ludzie powiedzą? Nie kochamy się w nocy na plaży, bo a nuż nas ktoś nakryje, a poza tym to niehigieniczne. Wstydzimy się płakać, skakać z radości, krzyczeć. Okazywać jakiekolwiek uczuć wiedząc, że patrzy na nas choć jedna dodatkowa, niepożądana para oczu.
Zdanie innych stawiamy nad swoje uczucia. Stajemy sami przeciwko sobie, aby nie narazić się na krytyczne uwagi, śmieszność i itp. Zawsze znajdujemy odpowiednią wymówkę.
A przykładów wykorzystania chwili do ostatniej kropli szczęścia, pasji, namiętności czy zwykłej radości ciągle brakuje. Dostając jedno, pragniemy już kolejnego. Dostając troszkę, chcemy mieć znacznie więcej.
A przecież wystarczy złapać szczęście za nogi kolekcjonując dobre chwile. Dając się ponieść emocjom, uczuciom, fantazji. Żyj chwilą, a potem najpiękniejsze zachowaj w pamięci. Zobaczysz jak szybko z "tu i teraz" zrobi się "zawsze".