Barok |
Między szczgściem a cierpieniem - poezja J. A. Morsztyna, poety baroku dworskiego.
Jan Andrzej Morsztyn to jeden z najwybitniejszych poetów barokowych. Wzorował się na twórczości Giambattistiego Mariny, nawet nazywany był polskim marinistą. Najbardziej znanym zbiorem jego poezji jest "Lutnia"; w jej skład wchodzi 210 wierszy. Drugi zestaw liryków Morsztyna to grupa 23 wierszy, zatytułowana "Kanikuła". W obu zbiorach przeważają erotyki, prócz nich znajdują się żartobliwie epigramaty, listy poetyckie, utwory okolicznościowe.
"...jagody są trądem, W wierszu "Do panny" operuje Morsztyn tzw. ikonem czyli listą porównań bądź metafor - chce uprzytomnić czytelnikowi, iż to, o czym pisze, jest tak niezwykłe, występuje w tak wielkim natężeniu, że nigdy jedno porównanie nie odda mu sprawiedliwości. Poeta przywołuje tu kilka przedmiotów, których cechą jest ich twardość, ale twardość ta jest niczym w porównaniu z twardością serca panny:
"...Twardszaś ty, panno, której lzy me nie złamały,
Podobnie zbudowany jest utwór "Niestatek" ("Prędzej kto wiatr w wórze zamknie"). Wymienia tutaj poeta pewne sytuacje, które są niemożliwe (zalanie łzami Etny, uspokojenie groźbą burzliwego morza, złowienie obłoków w sieć itp.). Prędzej jednak wszystko to stanie się możliwe, "Niźli będzie stateczna która białogłowa".
"Na głuche skały, na śnieżyste Tatry, Dlatego owa panna, choć piękna, jest zimna i nieczuła:
"...Serce, jak skała, a jako śnieg ciało. Piękny komplement pod adresem panny wypowiada poeta w utworze "O swej pannie". Charakterystyczne jest tu nagromadzenie pewnych przedmiotów, których cechą wspólną jest biel:
"Biały jest polerowany alabastr z Karrary,
Wszystkie te przymioty są jednak mniej białe niż "mej panny płeć twarzy i szyje". Wszystkie te wiersze łączy też swoista barokowa maniera pokazywania doskonałości nieskończonej: płeć panny jest tak biała, że słowa nie mogą jej oddać, niestałość kobiet jest niezmierzona.
"Obróć łaskawe, panno, ku mnie oczy, Jan Andrzej Morsztyn w swych wierszach zaskakiwał czytelnika wyszukaną formą, błyskotliwym dowcipem, bogactwem środków artystycznych, przesadnym uzewnętrznianiem uczuć. Nie ogłaszał swych utworów drukiem, tworzył dla siebie i swych przyjaciół. Była to poezja salonowa, błyskotliwa, o błahej, frywolnej często treści i pięknej formie.
|