BOGUSŁAWSKI WOJCIECH
Cud albo Krakowiaki i Górale
BN I, 162 oprac. Mieczysław Klimowicz
Wrocław 2005
Osoby
Bartłomiej (młynarz), Dorota (żona jego), Basia (córka młynarza z pierwszej żony), Wawrzyniec (furman), Stach (syn jego), Jonek (przyjaciel Stacha), Zośka i Paweł (państwo młode; Paweł jest bratankiem Stacha), Bryndas (Góral, narzeczony Basi), Morgal i Świstos (Górale, drużbowie Bryndasa), Bardos (student z Karkowa), Miechodmuch (organista) Stara baba, Druhny, Drużbowie, Krakowianie i Krakowianki, Górale i Góralki, Pastuch, Muzykanci.
Miejsce akcji
Wieś Mogiła, o milę od Krakowa.
Czas akcji
Jeden dzień (to wynika z tekstu)
Streszczenie
Jonek i Stach wypatrują przybycia górali Stach obawia się, że odbiją mu oni narzeczoną, dlatego chce się jak najprędzej oświadczyć. Boi się jednak, że żona młynarza odmówi mu ręki Basi, gdyż wolała by Stacha na swego kochanka (stary młynarz wziął sobie młodą drugą żonę). Jonek namiawia Stacha, by jednak spróbował, i czym prędzej porozmawiał z młynarzem, zanim przybędą górale (Basia jest przyrzeczona Góralowi Bryndasowi, po to przyływa (Wisłą)).
Jonek i Stach idą do młyna. Rozmawiają z Basią, która oświadcza, że nie wyjdzie za Górala, bo on jest dla niej cudzoziemiec, i że kocha Stacha.
Dorota zaleca się do Stacha. Ten nie daje się uwieść. Prosi Dorotę o rękę Basi. Ta odmawia, wściekła, że Stach woli pasierbicę od niej. Proponuje jednak Stachowi układ: ona zezwoli na ślub z Basią, on po ślubie będzie zdradzał z nią żonę.. Stach jednak sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu.
W tym miejscu następuje opis krakowskiego wesela Pawła i Zosi (nie jest on związany z akcją; ma pokazać folklor krakowski).
Dorota znowu próbuje uwieść Stacha, ten się opiera. Do wsi idzie student Bardos. Rozmyśla o swoim losie. Dochodzi do wniosku, że nauka nie daje pieniędzy, że życie poświęcił na naukę, ale jest ubogi. Został wyrzucony z akademii, bo przerastał wiedzą swojego profesora. Bardos spotyka Basię i Stacha. Oni opowiadają o swoim kłopocie. Student obiecuje pomóc. Tymczasem przybywają górale. Bryndas wychwala swoje zalety, chce oficjalnie zaręczyć się z Basią.
Za radą Bardosa, Stach publicznie wyjawia, co łączy go z Basią. Górale wściekli odpływają. Krakowiacy chcą zgody, Górale zapowiadają zemstę.
Dorota nadal nie chce oddać ręki Basi Stachowi. Ten, za namową Bardosa, przystaje na jej propozycję, że po ślubie z Basią zostanie kochankiem młynarzowej. Teraz Dorota się zgadza. Nagle wpada zdyszany pastuch z wiadomością, że górale porwali bydło. Krakowiacy idą bić się o swoją własność. Bardos zastanawia się, jak pogodzić zwaśnione strony. Wpada na pomysł, że zademonstruje im działanie maszyny wytwarzającej prąd („cud”; maszyna elektryczna uosabia oświeceniowy Rozum). Rozciąga na drodze drut, sam ukrywa się w krzakach. Uciekający przed Krakowiakami Górale trafiają na drut elektryczny i porażeni prądem upadają na ziemię. Krakowiacy chcą wykorzystać sytuację i ich pobić. Odzywa się Bardos napominając Krakowiaków, że nie należy bić słabszego, a Górali, że kradzież nie przystoi i powinni zwrócić zrabowane bydło. Straszy ich, że gdy tego nie zrobią, to ta sama „cudowna” siła, która ich przewróciła, pośle ich do piekła. Górale nie wierzą w cud, swój upadek przypisując potknięciu. Wtedy Bardos jeszcze raz prezentuje swoją sztuczkę z elektrycznością, wmawiając Góralom, że to działanie sił nadprzyrodzonych. Nakazuje Góralom oddać bydło, a stronom pogodzić się (co też czynią).
Bardos chce jeszcze pomóc Stachowi uwolnić się od natrętnej Doroty. Szykuje podstęp (pomysł z tradycji komedii dell'arte): Stach ma się spotkać z Dorotą, a gdy nadejdzie Bardos z młynarzem, ukryć się w dziupli. Gdy młynarzowa wystraszy się, że mogła zostać przyłapana na zdradzie, nie będzie więcej uwodzić Stacha. Każe też Basi ukryć się w dziupli i przyglądać całej scenie, aby przekonała się o wierności przyszłego męża. Podstęp się udaje: Basia jest pewna wierności Stacha, Dorota przysięga nie zdradzać męża. Bardos, sowice obdarowany przez wdzięcznych mu wieśniaków, postanawia osiedlić się w wiosce.
Na koniec postacie śpiewają przyśpiewki z morałem.
Ze Wstępu
Cud... jest polską operą komiczną. Wyróżnia się trzy nurty jej rozwoju w Polsce XVIII w.:
rozpoczęty wystawieniem Nędzy uszczęśliwionej Bohomolca i Bogusławskiego w 1778. Utwór ten wprowadza do Polski nowy gatunek - operę komiczną, nawiązującą do wiedeńskiego singspielu (śpiewogry). Opery komiczne podejmowały tematy wiejskie (np. miłość wiejskiego chłopaka do dziewczyny, której sprzeciwiają się rodzice), cechowały się obecnością folkloru zarówno w tekstach jak i w muzyce, miały zwykle 2 lub 3 akty wypełnione ariami i duetami na tle prozaicznych dialogów. Tu: Cud... Bogusławskiego.
nazywany mieszczańskim, zapoczątkował Jan Baudouin wystawioną w 1779 adaptacją francuskiej opera comique pt. Bednarz. Baudouin przystosował ją do polskich realiów, wykorzystując folklor warszawski.
reprezentowany przez Wojciecha Bogusławskiego, który tłumaczył (nie spolszczał!) włoskie opery komiczne (opera buffa) oraz dostosowywał je do muzyki włoskich kompozytorów.
Bardzo prawdopodobne, że Cud... został napisany na zamówienie władz spiskowych, chcących wywołać powstanie (=> insurekcja kościuszkowska). O tym ,że Bogusławski był wtajemniczony w plany konspiratorów świadczy umieszczenie akcji sztuki pod Krakowem oraz uczynienie jej głównymi bohaterami chłopów podkrakowskich. W sam tekst sztuki wplecione są nawoływania do powstania.
Bogusławski operą cud... włączył się w nurt europejskiego teatru komedii o studencie. Komedie tego typu sięgają korzeniami do renesansu: w Niemczech autorem był Hans Sachs, w Hiszpanii Cervantes (Pieczara Salamanki, 1615). Schemat tych komedii jest następujący: wędrowny student wchodzi do chaty wiejskiej, leśniczówki, młyna itp. w momencie, gdy żona przyjmuje kochanka, niespodziewanie wraca mąż i długo stuka do drzwi, ponieważ kobieta stara się ukryć amanta w kominie, skrzyni z mąką itp.. Wtedy do akcji wkracza student i za pomocą rzekomego wywoływania diabła uwalnia ukrytego zalotnika, uzyskując wdzięczność małżonków, nieraz godzi ich i sowicie obdarowany czasem osiedla się w wiosce.
Największą popularnością tego typu komedie cieszyły się w niemieckim obszarze językowym.
Operę Bogusławskiego kończą wodewile. Wodewile o charakterze żartobliwym lub satyrycznym kończyły przede wszystkim francuskie komedie i opery komiczne. Wodewile cudu... zawierają bezpośrednie zwroty do publiczności, wyrażają konkretną myśl, nakaz moralny. W końcowych wodewilach Cudu... postacie sztuki wyszły jakby poza świat akcji i przedstawiają widzom swoje osobiste refleksje oraz poglądy, wiążące się jednak z tym, co działo się na scenie. Jest to kompozycja konsekwentna i logiczna, postacie prezentują na przemian żartobliwą, a nawet frywolną postawę, to znów poważną, patriotyczna i rewolucyjną. Pojawiają się na ogół w kolejności zgodnej z ich rolą w sztuce. Jedyną postacią nie śpiewającej wodewilu jest Wawrzyniec.
Kwestia tytułu: Premiera Cudu... odbyła się 1 marca 1794 w Warszawie. Ani afisz tej premiery, ani tekst sztuki z 1794, ani autograf nie zachowały się. Natomiast wydana podczas powstania antologia pieśni patriotycznych Rozrywka w smutku zawiera Piosnki z opery Cud albo Krakowiaki i Górale. Podobny tytuł ma druk berliński z 1841 Cud, czyli Krakowiaki i Górale. Pozostałe trzy ocalałe kopie (lwowska z 1796, Grabowskiego i Moniuszki) mają tytuł Cud mniemany albo Krakowiacy i Górale. W świetle najnowszych badań należy opowiedzieć się za tytułem Cud albo Krakowiaki i Górale, ponieważ oddaje on w sposób właściwy rangę odkrycia elektryczności.
Istnieją 4 zachowane kopie Cudu... :
A - pochodząca ze zbiorów krakowskiego księgarza Ambrożego Grabowskiego;
B - druk berliński z 1841; (jest to pierwodruk opery, już po śmierci Bogusławskiego)
C - kopia lwowska z 1796;
D - kopia ze zbiorów Moniuszki.
KITOWICZ JĘDRZEJ
Opis obyczajów za panowania Augusta III
BN I, 88 oprac. Roman Pollak
Wrocław 1970
Ze wstępu
Układ Opisu jest przejrzysty, Kitowicz wielokrotnie w toku narracji nawiązuje do niego. Układ ten odpowiada polskiej rzeczywistości czasów saskich i wyobrażeniom współczesnych o ugrupowaniu całego społeczeństwa. W swoim opisie życia obyczajowego autor na pierwsze miejsce wysuwa „obyczajność kościelną” - a więc zwyczaje związane z różnymi odmianami wiary, rokiem kościelnym, obrzędami i uroczystościami. Przechodzi następnie do „obyczajności światowej”, zaczynając od opisu wychowania dzieci i młodzieży. Po dojściu do wieku dojrzałego młodzież wybiera sobie zawody, i zależnie od tego autor zapowiada, że zajmie się każdym z nich z osobna. Na pierwszym miejscu umieszcza stan duchowny, po nim następują kolejno: palestra (tj. sądownictwo), żołnierze, dworzanie, ziemianie albo szlachta mniejsza, panowie wielcy, mieszczanie, chłopi, żydzi, Cyganie. Kitowiczowi nie udaje się zrealizować tego planu: opisowi podlegają tylko: stan duchowny, palestra, żołnierze, dworzanie, rozpoczęcie opisu stanu chłopskiego.
Kitowicz nie jest bynajmniej chwalcą czasów Augusta III, nie wielbi wszystkiego bezkrytycznie, niejednokrotnie wyraża swoje zastrzeżenia, a nawet potępia niektóre spawy i osoby. Wg niego największe zło to polityka wielmożów, tzw. „panów burzących” - boli go ustawiczne zrywanie sejmów, patrzy z obawą na obniżenie ilości i jakości sił zbrojnych Rzeczypospolitej.
Narrator trzyma się opisywanych, konkretnych faktów, nie wdaje się w żadne fantazje i „koloryzowania”. Unika kwiecistego stylu, styl opisu naturalny, realistyczny.
Treść
O wiarach, jakie były w Polszcze za Augusta III
Najpowszechniejsza była wiara katolicka rzymska. Inne występujące wówczas to: żydowska, Karaimów (sekta Starego Testamentu, odrzucająca talmud i inne pisma żydowskie), luterska, kalwińska, mahometańska, schizmatycka grecka, filipowców, manistów albo kwakrów, farmassonów (wolnomularzy), ciapciuchów, deistów (odrzucali naukę objawienia wierząc, że człowiek jest zdolny za pomocą samego rozumu odróżnić dobro od zła).
O pobożności za czasów Augusta III
KRASICKI IGNACY
Myszeidos. Pieśni X.
BN I, 244 oprac. Julian Maślanka
Wrocław 1982
Ze wstępu
Poemat heroikomiczny
Określenie „poemat heroikomiczny” jako nazwa gatunku literackiego pojawiło się po raz pierwszy w 1622 w języku włoskim (poema eroicomico) w podtytule utworu Alessandra Tassoniego Wiadro porwane.
Przymiotnik „heroikomiczny” zawiera w sobie dwie opozycje. Pierwsza z nich to to, że nazwa składa się z dwu członów semantycznie przeciwstawnych, bo to co „heroiczne” (bohaterskie) pozostaje w naturalnej sprzeczności z tym, co „komiczne”. Druga dotyczy zakresu poetyki antycznej, w myśl której gatunki literackie powinny być jednorodne, należy rozgraniczyć utwory poważne od komicznych.
Pierwowzór tego gatunku literackiego powstał w antycznej literaturze greckiej około V w.p.n.e. i jest nim Batrachomyomachia, czyli walka żab z myszami. Przypisywany jest Homerowi, ale to autorstwo już w starożytności było kwestionowane. Jest to utwór będący przewrotnym naśladownictwem epopei (Iliady). Komizm wynika w nim z kontrastu pomiędzy tym, co wzniośle poważne a tym, co niepoważne. Uroczysty i podniosły styl, wzorowany na stylu Iliady i Odysei zastosowany został do śmiesznie niepoważnego tematu.
W starożytnej literaturze greckiej epos heroikomiczny był gatunkiem dość żywotnym, jednak inne utwory tego gatunku znane są tylko z tytułów: Arachnomachia (wojna pająków), Geranomachia (wojna żółwi), Psaromachia (wojna szpaków). Kontunuacją greckiego wzorca w linii prostej jest utwór łaciński włoskiego poety Teofila Folengi Moscheae Facetus liber in tribus divisus et tractans de cruento certamine Muscarum et Formicarum (1521), opisujący boje much z mrówkami. Bujny rozwój poematu heroikomicznego w literaturach europejskich nastąpił w XVII i XVIII wieku, a później znika niemal zupełnie.
W XVII we Włoszech powstał nowy typ tego gatunku - Wiadro porwane Tassoniego, opisujący walkę pomiędzy dwoma miastami, Modeną i Bolonią, z powodu drewnianego wiadra porwanego przez Modeńczyków w Bolonii. Novum jest tu świat bohaterów, którymi nie są już zwierzęta, ale ludzie. Obok aluzji do rozmaitych problemów ówczesnej włoskiej rzeczywistości, Tassoni posługuje się satyrą. W parodystycznej deformacji ukazuje obrazki z życia mieszczańskiego, plebejskiego i arystokracji. Innowacje wprowadzone przez Tassoniego w obrębie świata przedstawionego oraz odejście tym samym od tradycyjnej tematyki spowodowały w konsekwencji zmianę funkcji poematu heroikomicznego. Odtąd polegać ona będzie nie tylko, jak dawniej, na żarcie czy igraszce literackiej, ale przede wszystkim na polemicznym stosunku wobec różnych problemów aktualnej rzeczywistości. Ta tendencja zaznaczyła się wyraźnie także we francuskich poematach heroikomicznych wieku klasycyzmu oraz później w epoce Oświecenia. Do najbardziej znanych twórców tego gatunku w literaturze francuskiej XVII i XVIII w. należą: Scarron, Boileau, Gresset, Wolter. Wzbogacili go zwłaszcza Scarron i Boileau, którzy stosowali odmienne, nawzajem przeciwstawne sobie metody parodiowania. Efektem w utworze Scarrona (Le Virgile travesti, będącym trawestacją Eneidy) jest strywializowanie wzniosłości (Dydona i Eneasz mówią niskim stylem), a u Boileau odwrotnie: uwznioślenie trywialności( Pulpit, w którym postacie posługują się językiem wzniosłym). Metodą zbliżoną do Scarronowskiej posłużył się później Wolter w La Pucelle d'Orleans (Dziewica Orleańska). W literaturze angielskiej ukształtowały się dwie zasadnicze odmiany poematu heroikomicznego. Pierwszą z nich reprezentuje Hudibras Samuela Butlera. Do jego charakterystycznych cech należą: naturalistyczna wręcz skłonność do opisywania najdrobniejszych szczegółów, rubaszny, czasami wulgarny język, satyryczny ton wymierzony przeciwko angielskiemu purytanizmowi oraz wszelkim przejawom ówczesnej hipokryzji. Reprezentatywny dla drugiej odmiany komicznego eposu angielskiego jest Pukiel włosów ucięty (The Rape of the Lock). Nowością jest tu wprowadzenie postaci ze świata nadprzyrodzonego (sylfów, gnomów, nimf i salamander), które biorą aktywny udział w akcji i wpływają na postępowanie bohaterów poematu. W osiemnastowiecznej literaturze niemieckiej do najbardziej znanych należy epos Karla Arnolda Kortuma Jobsjada. W literaturze rosyjskiej pionierem gatunku był Wasilij Majakow: Jelisiej, czyli Bachus rozdrażniony oraz Ippolit Bogdanowicz: Duszeńka.
Parodia
Zastosowanie w utworze literackim podniosłego, wysokiego stylu do przesadnie błahego tematu określa się najczęściej mianem parodii. Zjawisko parodii wychodzi poza literaturę i ujawnia się w wielu innych dziedzinach twórczości, np. w muzyce czy malarstwie. Utwór parodystyczny jest pochodny w stosunku do jakiegoś wzorca. Istotą parodii literackiej jest stylizacja, czyli naśladowanie stylu wzorca, którym może być konkretne dzieło, twórczość jakiegoś pisarza, poetyka danego gatunku, okresu lub grupy literackiej.
W towarzystwie parodii często pojawia się pastisz. Jest on również tworem pochodnym w stosunku do jakiegoś wzorca literackiego (dzieła, twórczości pisarza), do którego chce się maksymalnie upodobnić od względem stylistycznym, bardziej jeszcze niż utwór parodystyczny, ale bez intencji atakowania czy ośmieszania. Ogranicza się do naśladowania ekspresji słownej charakterystycznej dla stylu naśladowanego dzieła lub pisarza, jest czymś w rodzaju zabawy literackiej, miernikiem umiejętności naśladowczych cudzego stylu i, w przeciwieństwie do parodii, nie wykracza poza sferę literatury,
Myszeida
Pod koniec 1775 w Warszawie, bez nazwiska autora, wydane zostały Myszeidos pieśni X. Dzieło zdobyło niemałą popularność i dwukrotnie zostało wznowione, w 1778 i 1780. Sądzi się, że oprócz znanej, drukowanej Myszeidy, istniała także pierwotna, inna jej wersja. Krasicki sporządził w języku francuskim plan I i II pieśni tej pierwotnej Myszeidy oraz opublikował w „Zabawach Przyjemnych i Pożytecznych” dwa utwory: Sejm myszy, liczący 171 wersów oraz Bajka. Myszy sejm. liczący 36 wersów, których treść jest niemal identyczna z osnową I pieśni pierwotnej wersji poematu..
Wokół alegoryczności Myszidy toczy się dyskusja. Część badaczy jest zdania, że jest to utwór alegoryczny. Już współczesny Krasickiemu Fr. K. Dmochowski pisał, że „Spór szczurów i myszy o pierwszeństwo wystawia różne kłótnie między naszym senatem i stanem rycerskim. Rada ministrów na dworze Popiela, osobliwie jej konkluzuru, wyraża pospolite obrady polskie przed sejmem 1768”. Dmochowski przyznaje, że pierwotnie inaczej miała wyglądać Myszeida, że jej tekst został przez autora przed przekazaniem do druku zmieniony i że wskutek tych zmian dzieło to może uchodzić za „czystą igraszkę wesołego dowcipu”. Innym badaczem, twierdzącym, że jest to utwór alegoryczny, jest Stanisław Gruszczyński. Wg niego większość postaci i sytuacji świata przedstawionego Myszeidy ma znaczenie alegoryczne i swoje odpowiedniki w aktualnej rzeczywistości poleskiej za Stanisława Augusta. Koty miałyby oznaczać Rosjan, ich wódz Mruczysław - Repnina, szczury i myszy - polską magnaterię i szlachtę, walki kotów ze szczurami i myszami - to alegoryczny odpowiednik konfederacji barskiej, przy czym Gryzomir oznacza jednego z przywódców konfederacji, biskupa Adama Krasińskiego, a Gryzander - Kazimierza Pułaskiego. Jędza uosabia Marię Teresę, Popiel - Stanisława Augusta.
Alegoryczną interpretację poematu odrzucali: Władysław Nehring (który optuje za aluzyjnością o satyrycznym nastawieniu), Wilhelm Bruchnalski, Wacław Borowy i Mieczysław Klimowicz (wg którego jest to krytyka sarmackich obyczajów).
Myszeida jest nasycona dygresjami. Pod względem dygresyjności poemat stanowi chronologicznie pierwszy w naszej literaturze etap prowadzący do poematu dygresyjnego sensu stricto - do Beniowskiego. Dygresje są w ogóle znamienne dla nowożytnego poematu heroikomicznego. Luźno związane z tokiem fabularnym pozwalają na wypowiedzi odautorskie na różne tematy: aktualne w danej epoce i w określonym społeczeństwie albo „wiecznie” aktualne. Myszeida jest zasobna w poważne myśli i refleksje, pojawiające się w toku heroikomicznej fabuły, np. Hymn do miłości ojczyzny, strofy dygresyjne o charakterze refleksyjno-filozoficznym (np. pierwsza oktawa II pieśni zaczynająca się do słów: „Szczęścia na świecie drogi kręte, śliskie, / A każdy chciwie do mety się spieszy”), liczne sentencje.
P a r o d i a. We wszystkich trzech poematach heroikomicznych, a więc także w Monachomachii i Antymonachomachii, posłużył się Krasicki oktawą. Jest to strofa najbardziej znanych nowożytnych poematów rycerskich, np. Jerozolimy wyzwolonej Torquata Tassa czy Orlanda Szalonego Ariosta. Cała Myszeida jako typowy poemat heroikomiczny jest parodią eposu bohaterskiego. Znajdujemy w niej dwa typy parodii, mianowicie parodii bądź ściśle literackiej, kiedy naśladowany jest parodystycznie wzorzec literacki (konkretne dzieło, poetyka lub styl jakiegoś okresu), bądź pozaliterackiej, kiedy parodiowany jest wzorzec innej sfery, np. obyczajowej.
Nawiązanie do styli Iliady widoczne jest w różnych miejscach poematu, np. w pieśni III i IX, gdzie opisane zostały bitwy na wzór bojów w starogreckiej epopei. Parodiowane są także przemówienia herosów, np. mowa Gryzandra w pieśni VI. Parodią stylu barokowego jest szósta oktawa VII pieśni („Nie tak lichwiarza cieszy kruszec złoty, / Nie tak pijaka kufel napełniony...”) z charakterystycznym „łańcuchowym” porównaniem i wieloczłonową anaforą. Parodią stylu panegirycznego jest napis na grobie kota Filusia. Wyraźne zabarwienie parodystyczne wyczuwamy w apostrofie do Kadłubka w przedostatniej zwrotce poematu, którą borowy nazwał „podwójną parodią”, bo „parodią stylu panegirycznego i parodią kultu dawnych kronikarzy”.
W Myszeidzie liczne są przykłady parodiowania pewnych zjawisk spoza sfery literatury. Np. w pieśni III jest opis wojsk mysich i szczurzych, które przybyły z różnych krajów Europy na pomoc swoim pobratymcom. Daje on w gruncie rzeczy miniaturowe charakterystyki narodów, będące ich parodystycznym wizerunkiem: Francuzów, Austriaków, Włochów, Rosjan, Niemców, Anglików i Szwajcarów. Parodią jest opis obrad w pieśni II. Krasicki sparodiował też urzędy i stosunki dworskie, przeniesione z epoki nowożytnej w bajeczne czasy Popiela. Przedmiotem parodii uczynił nawet kondukt pogrzebowy i ceremonię żałobną. Parodystyczne zabarwienie komiczne ma także onomastyka, metoda tworzenia imion myszy, szczurów i kotów. Niektóre przypominają staropolskie imiona lub nazwiska szlacheckie, jak Mruczysław, Syrosław, Gryzomir, Gomułkiewicz. Nazwisko Parmezanidas (syn Parmezana; parmezan to gatunek sera) z końcówką -as, jest utworzone na wzór patronimików greckich. Inne przypominają wyszukane imiona dworskie: Filuś, Hektorek (od Hektora - bohatera Iliady), Minetka (z fr.: minette- kotka), Bebe (z ang.: dziecię), czy Miledy (a ang.: pani).
IGNACY KRASICKI
Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki
BN I, 41 oprac. Mieczysław Klimowicz
Wrocław 1973
Ze Wstępu
Do lat 70tych XVIII, do momentu powstania pierwszej polskiej powieści nowożytnej Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki w Europie ukształtowały się już główne typy nowej powieści:
powieść satyryczno-obyczajowa (H. Fielding Historia życia Toma Jonesa czyli dzieje podrzutka, Lasage Przypadki Idziego Blasa);
powieść fantastyczna (J. Swift Podróże Guliwera, D. Defoe Robinson Cruzoe);
powieści, które dały początek nowożytnej powieści psychologicznej (S. Richardson Pamela, Klarysa; J.J. Rousseau Nowa Heloiza; Goethe Cierpienia młodego Wertera).
Powieść powstała w opozycji do późnobarokowego romansu. Za poprzedniczki powieści można uznać: pamiętniki, itineraria, legendy o świętych. Początkowo trudno było określić powieść, stąd różne jej miana: romans, przypadki, awantury, historia. Powieść jako nazwa gatunku ugruntowała się dopiero w XIX wieku.
Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki są realizacją postulatów zamieszczanych w Monitorze, są zatem powieścią o charakterze edukacyjnym, mającą za zadanie ukazać i potępić wady wychowania i postępowania oraz wskazać wzór do naśladowania.
Do pierwszej polskiej powieści wykorzystał Krasicki relację pamiętnikarską. Użycie tej formy miało na celu nadanie cech autentyzmu, prawdziwości narracji. Ten sam charakter co relacja pamiętnikarska posiadają wykorzystane wewnątrz tekstu formy innogatunkowe: list, przemówienie, diariusz podróży, spis inwentarza przedmiotów znajdujących się na statku.
Powieść składa się z trzech części, każda z nich reprezentuje inny typ powieści. Pierwsza część opisuje dzieciństwo Mikołaja, jego wychowanie, „edukacje sentymentową”, praktyki trybunalskie, wreszcie modny wojaż do Paryża. Posiada ona kształt częściowo powieści satyryczno-obyczajowej, częściowo powiastki filozoficznej. Zawiera ostrą krytykę edukacji szlacheckiej, stylu życia sarmackiej prowincji, stolicy, a pośrednio rozkładu systemu społecznego i państwowego Rzeczypospolitej. W części drugiej, typowej utopii, Doświadczyński poddany został gruntownej reedukacji, pod wpływem nauk mistrza Xaoo i stosunków panujących w idealnym społeczeństwie Nipuanów ulega swoistej przemianie, oświeceniowej konwersji. Część trzecia, w której zastosował Krasicki znowu konwencję powieści obyczajowej, przygodowej i powiastki filozoficznej, służy do konfrontacji bohatera wyposażonego już w nowe wartości ze zdeprawowanymi normami obyczajowymi i stosunkami panującymi w Europie, a przede wszystkim w Polsce.
Treść
Część pierwsza:
dzieciństwo Mikołaja; przebywa wśród służby, od której słyszy legendy i zabobony;
rodzice nie mają pomysłu na jego wychowanie (satyra na sarmacką szlachtę);
oddają go pod opiekę Dyrektora, który nie ma żadnych kompetencji (gdy trzeba karać, to chwali, gdy chwalić - gani);
po powrocie ze szkoły Mikołaj dostaje francuskiego guwernera Damona (bo to modne, oczywiście nikt nie sprawdza jego kwalifikacji; okazuje się on łotrem i karciarzem. Daje Mikołajowi „edukację sentymentalną” opartą na francuskich romansach);
Mikołaj odtwarza sceny znane z romansów, w czasie jednego z takich marzeń wyznaje miłość Juliannie, wychowanicy swojej matki (nie jest to jakieś głębokie uczucie, Mikołaj po prostu wchodzi w konwencję narzucaną przez romanse i potrzebuje do urzeczywistnienia tych romansów „drugiej strony”, czyli kobiety. Julianna jest tu postacią przypadkową);
praktyki trybunalskie Mikołaja (krytyka polskiego sądownictwa, w którym kwitnie korupcja, łapówkarstwo, kumoterstwo, liczą się koneksje);
Doświadczyński wyrusza w modną podróż do Paryża (wówczas była to podróż uznawana pod warunkiem, że służyła celom edukacyjnym: poznanie nowych miejsc i obyczajów.) Jednak Mikołaj w Paryżu pędzi hulaszczy tryb życia, trwoni pieniądze na zbytki (powozy, kobiety, stroje), gra w karty. W końcu musi uciekać przed wierzycielami (satyra na modny, i w rezultacie pusty, sposób życia);
wsiada na statek, który rozbija się i Mikołaj ląduje na utopijnej wyspie Nipu.
Część druga:
Mikołaj zostaje poddany reedukacji;
jego opiekunem i nauczycielem jest Xaoo.
Część trzecia:
Mikołaj wraca do Polski, gdzie chce wcielić w życie nowe idee;
trafia do Buenos Aires, do kopalni złota, w której pracuje niewolniczo;
do domu wariatów (nikt nie wierzy w nowe idee, które próbuje rozpowszechnić, uznają go za wariata);
wraca do Polski, zostaje posłem na sejm. Chce naprawić Rzeczypospolitą, ale traktują go z pobłażaniem, jak nieszkodliwego fantastę;
w końcu zniechęcony rezygnuje z godności państwowych, osiada we własnym folwarku, oczynszowuje poddanych, wciela nauki Xaoo na „swoim podwórku”;
przypadkowo spotyka się z Julianną (w czasie podróży ma wypadek i zostaje przewieziony do najbliższego dworku, którym okazuje się posiadłość Julianny);
żeni się z Julianną i pragnie przysłużyć się ojczyźnie kształcąc swoje dzieci na dobrych obywateli.
IGNACY KRASICKI
Wybór liryków
BN I, 252 oprac. Sante Graciotti
Wrocław 1985
Ze Wstępu
Liryka w Polsce wieku XVIII
Literatura polska drugiej połowy XVIII jest połączeniem własnej tradycji (renesans i barok) z tendencjami współczesnych (tj. oświeceniowych) literatur obcych. Poezja pasterska XVIII odwołuje się przede wszystkim do barokowego nurtu liryki wiejsko-bukolicznej (np. Sielanki Szymonowica, Roxolanki Zimorowica, Dafnis Samuela Twardowskiego).
W liryce XVIII należy wyróżnić dwa okresy: epokę przedstanisławowską (której najwybitniejszą reprezentantka jest Elżbieta Drużbacka) i stanisławowską.
Krasicki tworzył literaturę zaangażowaną w problemy obyczajów społecznych i poezję o nieosobistym charakterze. Jego dzieła o charakterze moralistycznym można ująć w 4 serie:
Satyry - pełne gryzącego szyderstwa;
poematy heroikomiczne - zrodzone pod znakiem rozbawionego uśmiechu;
Bajki - owoc medytacji nad życiem;
powieści utopijno-pedagogiczne.
Moralne zaangażowanie Krasickiego sprawia, że jego poezja jest poezją intelektualną. Pisarz osądza rzeczywistość społeczną, ujmując ów osąd w formy dzieła artystycznego.
Krasicki jest również autorem wierszy lirycznych (subiektywnych, o charakterze osobistym), zebranych w cyklach Wiersze różne i Wiersze z prozą.
Powązki
4 tetrastychy 137 o układzie rymów aabb.
Powązki to park w stylu rokoko pod Warszawą, założony w latach 1770-1774 przez Izabelę Czartoryską, zniszczony podczas szturmu Warszawy w 1794.
Utwór jest pochwałą Powązek; przykład poezji arkadyjskiej. Każdą strofę kończy refren, z wymiennym epitetem (1. Insze miejsca kształtniejsze - nie masz nad Powązki; 2. Insze miejsca obfitsze - nie masz nad Powązki; 3. Insze miejsca bogatsze - nie masz nad Powązki; 4. Insze miejsca wspanialsze - nie masz nad Powązki). W refrenie tym Krasicki zastosował chwyt retoryczny polegający na tym, że w pierwszym hemistychu ostatniego wersu każdej strofy poeta stwierdza istnienie miejsc lepszych niż Powązki, w drugim zarazem neguje („nie masz nad Powązki”).
Osobność
3 strofy sześciowersowe 115 o układzie rymów ababcc.
Wiersz pisany z perspektywy człowieka starego, który przeżywszy już życie pragnie odpoczynku i spokoju duszy. Znajduje go w zaciszu własnego gabinetu pracy. Korzystanie z życia i czynny w nim udział oddaje młodym, sam natomiast oddaje się refleksji nad życiem.
Krasicki rozwija swoją „filozofię kącika” (określenie Graciotti'ego), marzenie o życiu poprzestającym na małym, według zasad Horacego i Kochanowskiego.
Tematyka: refleksyjna. [Graciotti w opisie używa gatunku: pieśń].
Nadgrobek chłopa
Jedna strofa ośmiowersowa 137 o układzie rymów aabbccdd.
Jest to wiersz poruszający tematykę sytuacji chłopów. Chłop jest tu przedstawiony jako biedak, który za życia pracował na panów, po śmierci natomiast jest pochowany w ubogiej mogile, opłakany tylko przez rodzinę, po którym pamięć długo nie przetrwa. Ostatni wers („Gdyby był jak pan kradał, wisiałby na drewnie”) jest gorzkim stwierdzeniem prawdy o nierówności prawa i niesprawiedliwości: gdy kradnie pan, przymyka się na to oko, gdy kradnie chłop, zostaje za to surowo ukarany.
[Wpośród okropnej zaciszy]
okropny = ogromny, wielki
3 strofy: dwie sześcio- i jedna czterowersowa o rymach aabb...
Wiersz gloryfikujący zalety osobności (szczęśliwość, możliwość przemyśleń, spokój, oddalenie od zgiełku świata). Utwór zakończony słowami „Mało mam, ale wystarczy” nawiązujący do horacjańskiej zasady złotego środka (poprzestawania na małym). Krasicki łączy przeżycia natury („Przy strumyku słodkobrzmiącym,/przy wietrzyku igrającym”) ze stoicko-epikurejskim ideałem życia w osamotnieniu.
Tematyka: refleksyjna.
Nadzieja
4 tetrastychy 105 85 105 85 (strofy złożone z 10-zgłoskowców wymiennych z 8-zgłoskowcami) o układzie rymów abab.
Wiersz postuluje nie poddawanie się rozpaczy przy zmiennych kolejach losu. W razie nieszczęścia zaleca nadzieję. „Jest ona wyrażona w wierszu symbolicznie poprzez dwie tradycyjne postaci antycznej mitografii poetyckiej: żeglarza i rolnika.” Żeglarz w czasie burzy nie traci nadziei i próbuje dopłynąć do brzegu, rolnik zasiewa pole, chociaż nie jest pewny zbiorów (ze względu na zmienność pogody).
W wierszu pobrzmiewają echa filozofii stoickiej, nawiązanie do Horacego i Kochanowskiego („Nie porzucaj nadzieje, jakoć się kolwiek dzieje”).
Szczęśliwość
5 tetrastychów pisanych strofą saficką (trzy 11-zgłoskowce i 5-zgłoskowiec) o rymach aabb.
Poeta powraca w tym utworze do przedstawienia programu stoicko-epikurejskiego: szczęśliwy jest ten, kto wyższy nad ludzkie przygody oczekuje pogodny śmierci, ze spokojem reaguje na różnorodne przypadki życiowe, starając się opanować własną wrażliwość zarówno w radości, jak i w smutku. Postawa ta, wyrażona w przejrzystych i harmonijnych wersach, odzwierciedla wzór horacjański (patrz: Horacy ody II 3 i II 10). Pierwszy wers („Szczęśliwy taki, który wznieść się może”) nawiazuje do horacjańskiego Beatus ille...
KUŹNICA KOŁŁĄTAJOWSKA
BN I, 130 oprac. Bogusław Leśnodorski
Wrocław 1949
Ze Wstępu
Kuźnica Kołłątajowska to nazwa zespołu polityków i działaczy społecznych, pisarzy i publicystów, którzy w okresie, gdy obradował w Warszawie sejm czteroletni (1788-1792), a następnie w roku insurekcji kościuszkowskiej (1794), skupili się wokół Hugona Kołłątaja.
Publicyści Kuźnicy nawiązywali do ówczesnych prądów umysłowych: racjonalizmu, empiryzmu i sensualizmu. Bardzo istotny był też dla nich patriotyzm. Wzorców do ulepszania Polski poszukiwano w rozwiązaniach zagranicznych, z których czerpano najmodniejsze teorie i wiązano z postulatami rodzimymi. Cała elita umysłowa była zapatrzona w prądy ideowe, literackie, artystyczne jak i wzory kulturalne Zachodu. Czerpano obficie z pisarzy zachodnio-europejskich (m.in. J.J. Rousseau). Podstawą dokonujących się przemian stanowiły przede wszystkim realne stosunki ekonomiczne. W Polsce dokonywały się przemiany ekonomiczne: reorganizacja i intensyfikacja rolnictwa, uprzemysłowienie i rozwój handlu, a co się z tym łączy, podniesienie z upadku miast i nowa rola mieszczaństwa, a po części także włościan. Przeprowadzono reformy włościańskie (oczynszowanie).
W Polsce doby oświecenia działały 3 stronnictwa polityczne:
Stronnictwo patriotyczne (patriotyczno-reformistyczne) skupione wokół osoby Ignacego Potockiego; zwolennicy republiki rycerskiej z królem pełniącym funkcje reprezentacyjne (panuje a nie rządzi); wybrało orientację pruską: chcieli wykorzystać antagonizm rosyjsko-pruski i przy pomocy Prus wprowadzić zmiany ustrojowe w Polsce. Należeli tu: Czartoryscy, Potoccy, St. Małachowski, H. Kołłataj.
Stronnictwo hetmańskie (obóz możnowładców) skupione wokół Szczęsnego Potockiego oraz Franciszka Branickiego; była to magnateria przeciwna reformom ustrojowym; orientacja prorosyjska.
Stronnictwo dworskie skupione wokół króla, dążyło do przeprowadzenia umiarkowanych reform podnoszących rangę monarchy; orientacja prorosyjska.
Celem stronnictwa postępowego (zarówno działaczy jak i publicystów) było ustalenie programu działania, ułożenie projektu przyszłej konstytucji, wywarcie zdecydowanego, pozytywnego wpływu na opinie publiczną i pobudzenie jej do odpowiedniego nacisku na izbę sejmową. Jeżeli chodzi o publicystykę, do osiągnięcia tego celu użyto wszelkich możliwych form literackich: pojawiają się poważne rozprawy, anonimowe ulotki, drukuje się mowy poselskie, ogłaszane są sprawozdania z obrad sejmowych i artykuły dziennikarskie na aktualne tematy, potężną bronią są satyry. Kołłątaj ułożył serię listów publicznych, które ogłaszał anonimowo jako wysyłane do Małachowskiego (w druku ukazały się w 1788-1790 pod tytułem Do Stanisława Małachowskiego referendarza koronnego, o przyszłym sejmie Anonima listów kilka. Listy anonima składały się z 4 części:
Część pierwsza „O podźwignięciu sił krajowych” poświęcona jest sprawom wojskowym;
Część druga i trzecia „O poprawie Rzeczypospolitej”; zawiera propozycje reformy państwa: stworzyć trwały sejm (w miejsce opanowanego przez magnaterię), który będzie sprawował najwyższą władzę, władzę wykonawczą miałyby sprawować wybierane przez sejm komisje oraz Straż Praw (taka nasza rada ministrów). W sprawie włościańskiej Kołłataj opowiada się za zniesieniem poddaństwa, w kwestii mieszczańskiej za ustanowieniem drugiej izby parlamentu złożonej z posłów miejskich. Ponadto opowiada się za równością prawa cywilnego i równością wobec prawa i sądu. Kołłątaj porusza też sprawę edukacji (m.in. ma ona objąć także wychowanie i kształcenie kobiet);
Część czwarta „Prawo polityczne narodu polskiego” jest projektem całości reform ustrojowych. Zawiera: opowiedzenie się za własnością prywatną, podziałem na stany: szlachecki i miejski oraz włościański, podział władz, nadzór sejmu nad rządem, religia katolicka jako panująca, sukcesja tronu zamiast elekcji, o paktach konwentach regulujących obowiązki panującego, o ograniczeniach władzy królewskiej.
Siedziba Kuźnicy mieściła się w domu Kołłątaja na Solcu w Warszawie. Do jej stałych działaczy oprócz samego Kołłątaja należeli: F.S. Jezierski, Fr.X. Dmochowski, brat Kołłątaja Rafał, J. Meier, F. Jelski, T. Maruszewski, Szczurowski, M. Mirosławski, Grossmani, J. Dembowski, K. Konopka, A. Trębicki. (ze względu na ich liczbę -12 - nazywano ich „apostołami Kuźnicy”). Do sympatykow Kuźnicy należeli: Fr. Zabłocki, Jan Śniadecki, Niemcewicz.
Z Kuźnicy wychodziły pisma najrozmaitszej treści i formy: rozprawy i powieści, tłumaczenia z francuskiego, ulotki, satyry, pamflety, epigramaty, paszkwile. Ogólny ton całości prac i ogólny program dyktował Kołłątaj. Niewiele różnił się on od tego, jaki przedstawił Kołłątaj w Listach anonima. Publicyści Kuźnicy propagowali reformy ustrojowe nakreślone przez Kołłątaja, występowali nie tylko przeciwko systemowi poddaństwa chłopów, ale i swego rodzaju poddaństwa drobnej szlachty, uzależnionej od magnaterii. Występowali przeciw systemowi feudalnemu i wszechwładzy magnatów.
Działalność Kuźnicy nie zakończyła się z chwilą zakończenia obrad sejmu czteroletniego. Okres jej działalności można podzielić na 2 etapy:
lata 1788-1792 (w czasie obradowania sejmu czteroletniego);
rok 1794 (rok insurekcji kościuszkowskiej) - wpierała publicystyką ruchy powstańcze.
I Kto stworzył rzeczpospolitą? - Przywileje i nierząd:
Franciszek Salezy Jezierski
„Katechizm o tajemnicach rządu polskiego”
Katechizm stanowi jeden z najostrzejszych paszkwilów w literaturze XVIII wieku na ustrój Polski, na rządy możnowładców i na szlacheckie zacofanie. Jezierski krytykuje rządy magnaterii, wytyka uprzedmiotowienie chłopów i częściowo mieszczan (chłop nie jest człowiekiem, ale rzeczą własną szlachcica, natomiast mieszczanin nie jest zupełnym człowiekiem, ale czymś pośrednim między chłopem a szlachcicem), krytykuje przekupstwo sędziów i rządzących, sprzedawanie urzędów i dostojeństw. Jako formę utworu zastosowano często wówczas spotykany w literaturze francuskiej i polskiej wzór katechizmu, zawierającego pytania i odpowiedzi w różnych sprawach publicznych.
Fr. S. Jezierski
„Wyznanie rządu polskiego”
Jest to parodia wypowiedzi szlacheckich oparta na katolickim Credo („Wierzę w Boga Ojca...”). Zaczyna się od słów: „Wierzę i wyznaję wolność stanu szlacheckiego, stworzycielkę nierządu, ucisku....”. Jezierski oskarża szlachtę o to, że w imię wolności własnej doprowadzili do nierządu w Polsce, do pozbawienia praw człowieka chłopów, a praw obywatela mieszczan, o nieszczęścia kraju, o ucisk, niesprawiedliwość, prześladowanie, przekupienie Senatu i posłów.
Fr. S. Jezierski
„Niektóre wyrazy porządkiem abecadła zebrane i stosownymi do rzeczy uwagami objaśnione”
Coś w rodzaju słownika wyjaśniającego wyrazy związane ze sprawami społeczno-politycznymi (np. arystokracja, człowiek, emancypacja, feudum, naród, szlachcic). Zawiera bystre spostrzeżenia dotyczące opisywanych spraw.
Fr. S. Jezierski
„Ustrój społeczny i stare wychowanie”
W formie autobiografii szlachcica Jarosza Kutasińskiego. Utwór pokazujący sylwetkę typowego szlachcica przekonanego o wyższości swojego stanu nad innymi. Jezierski przedstawia ustrój społeczny i atmosferę drobno-szlachecką z czasów Augusta III oraz wpływ tych czynników na kształtowanie się umysłowości szlacheckiej. Drobny szlachcic praca i położeniem majątkowym niewiele różnił się do chłopa, jest zależny od magnaterii, ale rozpiera go duma z posiadanego herbu i formalnego znaczenia w państwie, teoretycznie równego magnatom.
V W krzywym zwierciadle satyry:
Józef Kossakowski
„Rozmowa Solona z Kadym”
Solonem jest tu Ignacy Potocki, Kadym - Kołłątaj. Rozmowa jest paszkwilem na patriotów i reformatorów. Autor stosuje dwie modne wówczas fikcje literackie: formę rozmowy postaci, np. historycznych oraz rzekome oddanie stosunków obcych (tutaj: wschodnich). Celem Kossakowskiego (z obozu konserwatywnego, targowiczanin) jest dyskredytacja w opinii publicznej obu głównych działaczy stronnictwa patriotycznego. Ukazuje ich jako wyzutych z uczuć patriotycznych i zasad etycznych ludzi, kierujących się prywatą, odkrywających w trakcie rozmowy swoje prawdziwe oblicze, chcących wykorzystać kraj do celów osobistych.
Fr. Zabłocki
„Joannes Sarcasmus”
Jest to utwór związany z polemiką w sprawie sukcesji tronu. Zabłocki opowiada się w nim po stronie Kołłątaja i obozu patriotów.
Fr. Zabłocki
„Satyra”
Utwór skierowany do Kołłątaja, wymieniający przykłady ludzi, którym za dobro czynione ogółowi odpłacono złem (wymienia: Likurga - prawodawcę, któremu wyłupiono oko, Fokiona, który choć pełen miłości do kraju, ginie na obczyźnie, Romulusa, Mojżesza i Chrystusa). Utwór zakończony słowami:
Kołłątaju! jeżeli to cię nie pocieszy,
Alboś nie jest filozof, albo nie znasz rzeszy.
ZDZISŁAW LIBERA
Poezja Polska XVIII wieku
Warszawa 1983
Ze wstępu
Poezja czasów Stanisława Augusta
Literatura tego okresu nacechowana była dydaktyzmem: uczyła i wychowywała. Pomagała w dążeniu do reform ustrojowych i gospodarczych, kształtując nowy model bohatera i podsuwając różnego rodzaju propozycje lepszego urządzenia świata. Była mocno związana z życiem publicznym. Jej tematyka obejmowała zarówno sferę obyczaju, jak i sprawy społeczne i polityczne. Była to literatura dyskursywna i zintelektualizowana. Poezja była odzwierciedleniem głównych tendencji epoki. Poezja stała w służbie aktualnych potrzeb politycznych, była narzędziem walki ideowej, w formie wierszowanego apelu, satyry, pieśni wojennej wyrażała nastroje panujące w społeczeństwie i głosiła określone prawdy społeczne i polityczne. Warunki sprzyjały rozwojowi poezji okolicznościowej nawiązującej tematem do aktualnych sytuacji i osób. Dlatego cechą znamienna poezji czasów stanisławowskich, była jej retoryczność i publicystyczny charakter.
Główne gatunki to:
Satyra - ganiła, piętnowała, atakowała wszystko to, co należało krytykować , ale przede wszystkim starała się zjawiska negatywnie ośmieszyć. Gatunek dydaktyczny.
Bajka - jej celem była nie tylko krytyka za pomocą alegorycznych obrazów, ale także skłonienie do zastanowienia się nad światem, formułowała w postaci morału prawdy filozoficzne. Głosiła filozofię życia, odsłaniała mechanizmy ukryte, które rządzą gromadą ludzką, docierała do natury człowieka, oddzielała pozór od prawdy, ezopowym językiem wykładała to, czego wprost nie można było wyrazić. Gatunek dydaktyczny.
Bajka epigramatyczna i bajka narracyjna
List poetycki
Oda
Sielanka
Poemat dydaktyczny - np. Sztuka rymotwórcza Franciszka Ksawerego Dmochowskiego
Poemat opisowy - np. Powązki, Polanka i Sofiówka Trembeckiego.
Poemat opisowy i dydaktyczny reprezentował obok powieści epikę osiemnastowieczną.
Poemat heroikomiczny - utwór, w założeniach którego tkwi element parodii i którego celem jest przedstawić temat błahy jako bohaterski. Występuje tu kontrast między treścią a formą. Cechą szczególną polskich poematów heroikomicznych był ich libertynizm. Występował on głównie w krytycznych akcentach w stosunku do religii, do Kościoła i duchowieństwa. Krytycyzm tkwiący w postawie libertyńskiej podważał zakorzenione w świadomości przesady, przewartościowywał ustalone poglądy. Zwalczając fanatyzm religijny libertyni przeciwstawiali mu ideę tolerancji, a uderzając w świat pozorów i czczych form starali się demaskować obłudę i fałsz. Inne cechy poematów heroikomicznych to: aluzyjność, elementy groteski, humor i satyra.
Epigram - najczęściej występował w literaturze politycznej, jako złośliwy pamflet portretujący oblicze moralne postaci z życia politycznego. Epigram zbudowany w formie wierszowanej zagadki albo satyrycznego portretu literackiego, stawał się ostrym narzędziem walki atakującym przeciwników politycznych.
Franciszek Dionizy Kniaźnin - jego twórczość poetycka należy do nurtu uczuciowego w liryce osiemnastowiecznej. Oprócz wierszy zbudowanych z rekwizytów skonwencjonalizowanych napisał sporo utworów bliskich raczej poezji rokokowej, anakreontyków i drobnych żartobliwych wierszyków, które można traktować jako rodzaj literackiej zabawy. Liryki miłosna Kniaźnina wyróżniają się delikatnością i zdają się przemawiać prawdą prawdziwego przeżycia. W erotykach Kniaźnina nie spotyka się silnych napięć dramatycznych, przeważają uczucia łagodne, smutek, tęsknota, żal.
Ody patriotyczne kształtował poeta wg wzorca klasycznego. Nie brak w nich pytań retorycznych, apostrof, rekwizytów antycznych i mitologicznych, ale jednocześnie pojawia się w nich uczucie, obce racjonalizmowi ód klasycznych.
Franciszek Dionizy Kniaźnin
Do lutni
6 strof o układzie 105a 8b 10 a 8 b 10c 10c.
Pierwsze cztery strofy to apostrofa do lutni jako tej, która jest w stanie ukoić ból i smutek. (lutnia jako instrument, ale tez lutnia jako symbol poezji). W dwóch ostatnich podmiot liryczny ujawnia powód smutku - nieszczęśliwa miłość. Opis przyrody w pierwszej części skontrastowany z opisem przyrody w części drugiej. Przyroda w pierwszej części jest w rozkwicie („Dąb zieleń puszcza [...] róża się śmieje”), w drugiej przyroda umiera („Schnie [...] lelija blada”). Przyroda jest odbiciem uczuć podmiotu lirycznego. Tematyka: miłosna.
Lękliwa miłość
4 tetrastychy 116, rym abab.
Wiersz o rozterkach podmiotu lirycznego, w którym walczy nieśmiałość z chęcią wyjawienia miłości Korynnie (= imię ukochanej podmiotu lirycznego). Tematyka: miłosna.
Krosienka (w rodzaju pasterskim)
7 tetrastychów o układzie 105a 85b 105a 85b.
Wiersz jest o dziewczynie, która z niecierpliwością oczekuje swego kochanka (Filon). Wygląda na drogę; z obserwacji przyrody wnioskuje o przyjeździe ukochanego (nagły odlot ptaków z gaiku, skrzek sroki). Spostrzegłszy go siada do krosien, żeby nie dać mu poznać swojej tęsknoty. Tematyka: miłosna.
Do wąsów
7 tetrastychó 105; rymy abab.
Wiersz wyraża refleksję nad zmianą obyczajów i hołdowaniu obcym modom. Wąsy są symbolem polskości. Podmiot liryczny podaje szereg przykładów (rycerstwo, Czarnecki, Sobieski) mężczyzn, którzy nosili wąsy, tzn. byli uosobieniem polskości. W wierszu są oni stawiani za wzór, a przeciwstawione są im postaci Doranta- nowomodnego kawalera (ogolony!, wyperfumowany, „zniewieściały”) oraz Nice- kobiety nowoczesnej, która brzydzi się swojskością, a za atrakcyjne uznaje to, co nakazuje obca moda. Tematyka: obyczajowa.
Dwie lipy
3 tetrastychy ośmiozgłoskowe o rymach abab.
Dwie pierwsze strofy są opisem dwóch lip rosnących po przeciwnych brzegach rzeki; lipy te stykają się gałęziami. Trzecia strofa wyjaśnia, że jest to alegoria (?) miłości Koryla i Izmeny. Choć się kochają, nie mogą być razem. Tematyka miłosna.
O Elizie
3 tetrastychy o układzie 10a 8b 10a 8b.
Podmiot liryczny opowiada o wczorajszej sprzeczce z kochanką (Eliza) i nieprzespanej nocy z powodu smutku. Okazuje się rano, że kochanka nie chowa urazy i znów żyją w zgodzie. Podmiot liryczny jest świadomy odmienności losu, więc „jutra się znów boi”. Tematyka miłosna.
Na śmierć Jana Dekierta
8 tetrastychów 115a 115b 115a 85b. Gatunek: elegia.
Dekiert jest w wierszu opłakiwany jako cnotliwy obywatel. Podmiot liryczny przy okazji wzywa do miłości ojczyzny. Ostatnia strofa jest napomnieniem skierowanym do rządu, że czasy się zmieniają i może on upaść, a obywateli, którzy nie zaznali z jego strony opieki, nic to nie obejdzie. Tematyka: patriotyczna.
PISARZE POLSKIEGO OŚWIECENIA T.2
(red.) T. Kostkiewiczowa, Z. Goliński;
Warszawa 1994.
Barbara Szacka - Biogram Staszica
Stanisław Staszic (1755-1826) pochodził z rodziny mieszczańskiej. Matka przeznaczyła go do stanu duchownego. Ksiądz, nauczyciel synów Andrzeja Zamoyskiego, członek Izby Edukacyjnej, Dyrekcji Skarbowej, radca stanu.
Pierwszym opublikowanym dziełem Staszica były wydane w marcu 1787 w Warszawie Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego (wydane anonimowo). Dzieło miało budowę dość swobodną, poszczególne rozdziały były poświęcone różnym sprawom, zawierało jednak wszechstronny program reformy państwa. Zawierało krytykę liberum veto, opis sytuacji miast, sprawy organizacji wojska, sposób powiększenia podatków.
W styczniu 1790 ukazały się Przestrogi dla Polski. Były bardziej zwarte i jednolite niż Uwagi, zawierały modyfikacje programu, np. wyraźniej wystąpiła w nich sprawa chłopska, za główne zło uznany został szlachecki monopol na ziemię, Staszic wyraźniej upominał się o prawa dla miast, nie podobały mu się nobilitacje udzielane mieszczanom przez sejm - chciał równouprawnienia całego mieszczaństwa.
W pracach opublikowanych w ostatnim dwudziestoleciu XVIII w. Staszic zawarł wizję społeczeństwa doskonałego. Wizję tę przeciwstawił obecnemu ustrojowi, który określił jako feudalizm.
feudalizm |
społeczeństwo doskonałe |
Za feudalizm uważał Staszic ustrój, jaki ówcześnie panował w Polsce. Uznał go za jeden z etapów rozwoju dziejowego. Jego podstawową cechą jest wg Staszica podwójny szlachecki monopol, tzn. szlachta posiada pełnię praw politycznych, skupia w swym ręku władzę oraz ma wyłączne prawo nabywania ziemi. Drugą cechą feudalizmu jest pojawienie się (wśród grupy uprzywilejowanej) możnowładców, z których każdy dąży do podporządkowania sobie całego społeczeństwa. Społeczeństwo feudalne nie tworzy spójnej całości, spory pomiędzy magnatami osłabiają władzę państwową, panuje bezrząd, samowola i anarchia. zanik władzy państwowej powoduje, że chłopi są całkowicie uzależnieni od szlachty, która sprawuje nad nimi niczym nie ograniczoną kontrolę. |
Wszyscy są równoprawnymi członkami społeczeństwa, a o miejscu w społeczeństwie decydują osobiste zasługi. W tym typie społeczeństwa interes jednostki i ogółu są tak splecione, że jedyną drogą do zapewnienia sobie szczęścia jest działanie na rzecz ogółu. |
Jednak tego wzoru nie chciał stosować do ówczesnego państwa polskiego. Staszic uważał, że należy dostosować się do praw „despotyzmu” (tym mianem określał monarchie absolutną). Trzeba starać się uczynić kraj bogatym i zdolnym do utrzymania licznego wojska.
Staszic zaczął pisać także dzieło historiozoficzne, mające wyjaśnić mechanizmy rządzące historią Ród ludzki. (lata 90te XVIII w.). Chciał, by jego dzieło dotarło do jak najszerszego kręgu odbiorców i szerzyło wiedze o mechanizmach społecznych. Z tego powodu przerobił Ród z prozy na utwór wierszowany, któremu nadał podtytuł „poema dydaktyczne”. Pomysł okazał się niefortunny, gdyż forma wierszowana zaciemniła tok wywodu.
Wydana w 1805 książka O ziemiorództwie Karpatów i innych gór i równin Polski zapewniła Staszicowi miano twórcy geologii polskiej.
W 1800 powstało w Warszawie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, w którym Staszic brał czynny udział. Napisał Myśli o książkach najpożyteczniejszych chcąc, aby Towarzystwo opracowało i wydało książki niezbędne dla narodu w okresie niewoli. Były to: gramatyka języka polskiego, historia narodowa, śpiewy narodowe popularyzujące dzieje Polski, historia literatury polskiej oraz opis medali narodowych.
Przełożył też Iliadę, opatrzoną własną przedmową, w której zawarł swoje poglądy na zadania tłumacza. Stwierdzał, że w tłumaczeniu nie chodzi o przekład słów, ale o oddanie intencji autora, jego myśli i uczuć. Iliadę Staszic przełożył zgodnie ze swoją teorią, wprowadzając do utworu polską scenerię (m.in. tatrzańskie widoki), rubaszny język (ponieważ uważał Homera za gminnego poetę), wymyślał własne zasady wersyfikacji i akcentowania wyrazów, tworzył nowe wyrazy, zapożyczał je z języków ruskich, używał archaizmów, wprowadził własną ortografię. To wszystko sprawiło, że jego przekład jest „dziwaczny” i nie znalazł uznania.
W 1807 wydał anonimowo broszurę O statystyce Polski. Praca ta stanowiła nowy typ publicystyki politycznej, która wykorzystuje dane liczbowe. Staszic obliczył, jaką ilość ziemi zajmują miasta, drogi, błota, lasy, role i łąki, a także jaka jest liczba ludności całej Polski. Zastanawiał się nad możliwościami podatkowymi mieszkańców kraju oraz nad tym, ile wojska są oni w stanie utrzymać.
Stanisław Staszic
Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego
(fragment)
Edukacja
W tym fragmencie Staszic objaśnia swoje poglądy na temat edukacji i wzoru człowieka - obywatela. Za najważniejszą ze wszystkich uważa naukę moralną (tj. o związkach, które człowiek jako obywatel ma z samym sobą, z współobywatelami i z Bogiem). Za pierwszy obowiązek obywatela uważa pracę (obywatel powinien być użyteczny), za drugi pracę wg praw kraju (posłuszeństwo prawu). Największą cnotą jest powiększyć dobro współobywateli.
Społeczeństwo uznaje za „moralną istność”, której członkami są równi w prawach obywatele. Tym samym Staszic wychodzi z założenia, że jeden obywatel nie może szkodzić drugiemu, ponieważ tym samym szkodziłby całemu społeczeństwu, więc także sobie.
Za najwyższy przymiot wolnego obywatela uważa posłuszeństwo prawu (nieposłuszeństwo oznacza utratę wolności). Największym grzechem wobec kraju jest dla Staszica skrytość względem współobywateli. Jedynym sekretem powinien być sekret krajowy (dotyczący spraw państwa). Tym samym szczerość uznaje za cnotę.
W kwestii nauki Staszic postuluje, aby teorie były łączone z doświadczeniem; to, czego się dziecko nauczy musi umieć wykorzystać w praktyce. Staszic uważa, ze historia narodowa kształtuje moralność. Dlatego też tę przedkłada nad inne przedmioty. Za błąd uważa uczenie dzieci historii obcych państw, gdyż uczą się one warunków nie przystających do sytuacji kraju, tym samym nie umieją żyć w Polsce, tęsknią natomiast do krajów, których historie poznały (w ten sposób w Polsce wychowuje się obcokrajowców). Ponadto nieznajomość własnego kraju prowadzi do znudzenia nim i braku identyfikacji obywatela z jego (tj. kraju) problemami. Staszic radzi, aby najpierw dziecko poznało dogłębnie historię Polski, w drugim rzędzie historię państw sąsiednich, na końcu ewentualnie historię innych państw.
W nauce moralnej za największą zasadę uważa Staszic religię. Z innych dziedzin wiedzy, jakie potrzebne są do nauki moralnej Staszic wymienia geografię Polski, historię literatury polskiej, historię naturalną swego powiatu, arytmetykę, geometrię z doświadczeniem. Te nauki powinny być nauczane w szkołach pierwszego stopnia.
W toku dalszej edukacji obywatel powinien nauczyć się, jak powiększać obfitość swego kraju.
TOMASZ KAJETAN WĘGIERSKI
Wiersze wybrane
PIW 1974 oprac. J.W. Gomulicki
Ze Wstępu
T.K. Węgierski (1756-1787). Uczęszczał do jezuickiego Collegium Nobilium, gdzie jego nauczycielami poezji, a później pierwszymi protektorami literackimi byli Bohomolec i Naruszewicz. Jego najwcześniejsze utwory poetyckie (sielanka Hilas i Celeryna oraz oda Do JMCI księdza Adama Naruszewicza o małym ludzi uczonych poważaniu) mają charakter naśladowczy i konwencjonalny, niewolniczo trzymają się ram zakreślonych przez odpowiednie gatunki literackie. „Sielanka” doskonale przystaje do tradycyjnych sielanek polskich, które Naruszewicz zgromadził w swojej antologii z 1770, z kolei „oda” tak wiernie odbija kształt i styl ód samego Naruszewicza, że - gdyby to było wówczas możliwe - można by ja potraktować jako pastisz lub parodię wierszy Naruszewicza. W późniejszych latach Węgierski odwrócił się od wzorów naruszewiczowskich, a jego poezja z ociężałej stała się subtelniejszą i lżejszą. Przestała tez być poezją naśladowczą; Węgierski starał się być samym sobą i wypracować własny styl pisarski.
W poezji Węgierskiego można wyróżnić trzy nurty:
obywatelski;
paszkwilowy;
libertyński.
Nurt obywatelski zapoczątkował poeta wierszem Obywatel prawy, w którym po raz pierwszy zastosował czarno-białą konstrukcję antytetyczną, kontrastując ze sobą wzór negatywny (obywatel zły) z pozytywnym (obywatel prawy), przy czym zadaniem wzoru negatywnego było uwydatnić wzorzec pozytywny. Do tego nurtu należy również wiersz Jędrzejowi Zamoyskiemu. Cechą liryki należącej do tego nurtu jest piętnowanie wad, a ukazywanie wzorów postępowania.
Nurt paszkwilowy. Ówcześnie pisano satyry o adresie bezosobowym, które miały charakter moralizatorski, jednak nie miały żadnych następstw społecznych. Bezosobowość satyry chroniła jej autora przed zemstą jej ewentualnych adresatów. Węgierski zlekceważył tę konwencję poetycką oraz grożące mu niebezpieczeństwo, i zaczął uprawiać pogardzany (chociaż chciwie czytany) paszkwil poetycki, kierując swoje ataki pod konkretny adres osobowy i tylko w rzadkich przypadkach (np. Portrety pięciu Elżbiet) zatajając swoje autorstwo. W wierszu Sąd czterech ministrów wymienił po nazwisku lub urzędzie wszystkich owych ministrów, a jednego z nich określił (słusznie) mianem łapownika, rozpustnika, oszusta, chciwca i wroga monarchy i zesłał do piekła. W następnych utworach poeta zrezygnował z dokładnego nazywania swoich bohaterów, poprzestając na dokładnej charakterystyce zawierającej szczegóły biograficzne i przejrzystej aluzji. Do tego nurtu należą wiersze: O pożytku niemienia, Portrety pięciu Elżbiet, Myśl moja..., Ostatni wtorek, cykl Organy.
Nurt libertyński. Na uprawianie poezji w tym nurcie wpłynęła atmosfera „oświeconej” Warszawy stanisławowskiej, przesycona ideami wolnej myśli i odpowiednio „wolnego” życia, przede wszystkim jednak wpłynęły lektury Węgierskiego, wśród których pierwsze miejsce zajmowali wolnomyślni pisarze francuscy z Russem i Wolterem na czele. Węgierski w utworach należących do tego nurtu propaguje „rozrywkowy” tryb życia, nie stroniący od rozkoszy, nie dbający o śmierć i życie pośmiertne. W swych utworach dawał przejaw mającego wówczas miejsce przełomu obyczajowego, w którym dotąd wstydliwie skrywane sprawy seksu zajmują coraz więcej miejsca w życiu przeciętnego obywatela (patrz wiersze: Przypadek w piwnicy, Nice). Oprócz wierszy swawolnych, jednym z głównych przedstawicieli myśli libertyńskiej polskiego Oświecenia uczyniły Węgierskiego wiersze, w których poeta zawarł programowy racjonalizm, wyrażający się operetkowym przedstawieniem chrześcijańskiego nieba, aniołów, świętych oraz pojęć teologicznych, a także ujawnianym przez niego sceptycyzmie religijnym, szczególnie zaś jego powątpiewaniu w istnienie Boga. Poeta rezygnował z nieba, od którego odstręczała go panująca tam śmiertelna nuda, nie bał się również piekła, i był gotów przenieść się tam zaraz po śmierci, jeśliby to zjednało jego utworom pochwałę czytelników (patrz: ostatni dystych wiersza Do Ogińskiego).
Dorobek poetycki Węgierskiego można podzielić na:
poezję konwencjonalną - nie odbiegająca swoim kształtem od panujących wtedy konwencji; ściśle łączy Węgierskiego z jego epoką;
poezję „eksperymentalną” - zaliczamy tu wszelkiego rodzaju próby, jakie Węgierski przeprowadził ulepszając pewne małe formy poetyckie lub przyswajając poezji polskiej nie znane jej jeszcze rodzaje wypowiedzi lirycznej. Do prac samodzielnych zalicza się następujące utwory (+ wskazanie nowych walorów poetyckich):
Ostatni wtorek - nawiązuje trochę do Redut Naruszewicza, ale utrzymana w lekkim i żartobliwym tonie rewii balowej, dostarczającej autorowi sposobności naszkicowania szeregu portretów konkretnych osobistości warszawskich.
Żona. Sen. - pełna werwy parada satyryczna, napisana w pierwszej osobie, co podwoiło jej walor jako osobliwej cynicznej spowiedzi męża-rajfura;
Jędrzejowi Zamoyskiemu - przykład nowego rodzaju wiersza okolicznościowego. Wyrazy uznania zostały kunsztownie połączone z ostrą satyrą na pewne wynaturzenia ówczesne;
Do księdza Tomasza Węgierskiego - pastisz typowej ówczesnej gazetki „pisanej” ujęty jako satyra i usiany interesującymi dygresjami o charakterze ogólnym;
Do Aleksandry Potockiej oraz Na wjazd do Warszawy senatora - wiersze o podwójnym dnie i podwójnym sensie (prawdziwym adresatem jest nie ten, który wymieniony z nazwiska, ale ten, na którego wskazują aluzje).
Do JMCI księdza Adama Naruszewicza o małym ludzi uczonych poważaniu
Oda, 18 tetrastychów 137 o układzie rymów aabb.
Oda wiernie odbija kształt i styl ód Naruszewicza. Naruszewiczowskie są postacie mitologiczne (Pegaz, Muzy, Febus, Orfeusz, Jowisz, zoil), odniesienia poetyckie i filozoficzne (Platon, Pindar), przybory (lejc, bardon, fujara, prasa, lutnia, księga, statuty), słownictwo (bystrolotny, złotogwary, władogromy, nieułomna stal, obosieczny ozor, głosy pieszczone), tematyka (postulat oświeconego mecenatu).
Pierwsze 5 strof jest apostrofą do Naruszewicza, gloryfikującą go jako poetę. Następnie zadaje pytanie: jak to możliwe, by w wieku oświeconym nie poważano ludzi uczonych? W kolejnych zwrotkach wytyka wady jemu współczesnych i opory przed przyjmowaniem postaw promowanych przez Monitor i oświeceniową twórczość. Dwie ostatnie strofy są znowu apostrofą do Naruszewicza, w której Węgierski wyraża swoją wdzięczność, że Naruszewicz zrobił z niego poetę.
Do Ogińskiego
Wiersz z nurtu libertyńskiego. Podmiot liryczny, pogodzony z koniecznością śmierci, rozważa możliwości swojego życia pośmiertnego. Powołuje się na słowa księdza Łuskina, że pójdzie do piekła. Przyjmuje ten wyrok ze spokojem. Chciałby jednak z ciekawości zobaczyć Pana Boga (i tylko z tego powodu chciałby pójść do nieba). Tu następuje „operetkowy” (epitet Gomulickiego) opis nieba (poważny Bóg zasiada na diamentowym tronie i sprawuje rządy, podczas gdy aniołowie śpiewają ciągle ten sam hymn pochwalny). Podmiot liryczny wyraża niechęć do nudnego i monotonnego rajskiego życia. W zamian za sławę jako poeta „z ochotą po mej śmierci będę potępieńcem!”.
O pożytku niemienia
Wiersz stychiczny o rymach aabb...
Podmiot liryczny dziękuje panu Nakwaskiemu za możliwość rozrywki na jego koszt. Sam wyznaje, że lubi dobrą zabawę, lecz nieczęsto może brać w niej udział ze względu na swoje ubóstwo. Jednak dostrzega dobre strony swojej sytuacji („Ubóstwo czasem na dobre wychodzi”): ponieważ nie ma za co się bawić, nikt nie będzie go posądzał o prowadzenie życia lekkoducha. Następnie kreśli dwa portrety bogaczy, którzy trwonią pieniądze na zbytki i prowadzą hulaszczy tryb życia. Są to portrety możnych pyszałków warszawskich (pierwszym był albo Kazimierz Nestor Sapieha, albo jeden z Radziwiłłów). Końcowa część zawiera aluzje do kosztownych dziwactw magnackich (chodzi o powązkowskie pałacyki Adama i Izabeli Czartoryskich, które na zewnątrz przypominały wiejskie chaty, w środku były to królewskie apartamenty oraz o posiadłości brata króla, księcia Eks-Podkomorzego, w której elementy orientalne mieszały się z klasycystycznymi i rokokowymi). Końcowy dystych: „Lepiej mieć mało, mierność cnoty cechą: / Można z pałaców śmiać się i pod strzechą.” nawiązuje do horacjańskiej zasady złotego środka..
Jest to utwór z nurtu paszkwilowego, w którym Węgierski nie wymienia wyszydzanych postaci z nazwiska, natomiast przejrzyste aluzje i charakterystyka bohaterów pozwalają domyśleć się o kogo chodzi.
Myśl moja do JW. Stanisława Bielińskiego, Starosty Garwolińskiego
Wiersz stychiczny o układzie rymów aabb...
Utwór ukazujący wady piastujących wówczas wysokie stanowiska. „Ofiary” zamaskował Węgierski wieloznacznymi tytułami ich urzędów albo symbolicznych atrybutów (laska, buława, itp.). W utworze tym wygłasza też Węgierski swoje libertyńskie wyznanie wiary:
„Mnie zacne wychowanie i względna natura
Kazały naśladować ściśle Epikura:
Sądzić wszystkich równymi, dawać wiary mało
Temu, co kiedyś będzie i co się już stało...”
Nawiązuje także do filozofii stoickiej („Utrzymać jednostajnie tę spokojność duszy”, wznieść się ponad doczesne sprawy, np. zarzuty i nienawiść kierowane pod jego adresem, pogodzić się ze śmiercią). Jednak w końcowych częściach utworu Węgierski stwierdza, że nie jest możliwe takie życie i ukazuje prawdziwy stan rzeczy w Polsce: należy lękać się zemsty złośliwych, chwalić nagany, korzyć się przed podłymi, „widzieć co dzień nieuków mędrcami nazwanych / I o cnocie bzdurzących za cnotliwych mianych”.
Portrety pięciu Elżbiet
5 sześciowersów 13zgłoskowych o układzie rymów aabbcc.
Jest to pięć mniej lub więcej złośliwych epigramatów. Każda strofa jest poświęcona innej Elżbiecie: pierwsza kasztelanowej Branickiej (skąpa, zimnego serca, pobożnisia, plotkara), druga księżnej Czartoryskiej (zarzuca jej dziwactwa, płochość, bezprzyczynowość uczuć („Bez przyczyn nienawidzi i bez przyczyn kocha”), słabą miłość do męża i niewierność), trzecia księżnej Lubomirskiej (wytyka jej przyjaźń z francuskim oficerem Maisonneuve), czwarta żony Ignacego Potockiego (określa ją pozytywnie: grzeczna, dobra, dowcipna, cnotliwa, Węgierski wyraża życzenie przyprawienia rogów jej mężowi), piąta księżnej Sapieżyny (określa ją jako rozpustnicę i intrygantkę). Utwór ten został rozkolportowany po Warszawie w dniu ich imienin (19 listopada 1776) bez podania autora. Jednak Węgierski spotkał się z bojkotem towarzyskim, utracił prawo bywania na Obiadach Czwartkowych i stracił na autorytecie. Genezy wiersza należy dopatrywać się w oburzeniu poety na bezsensowne i niesmaczne szopki wielokrotnie wyprawiane na cześć czterech spośród owych Elżbiet (bez Potockiej).
Portrety rozdrażniły sportretowane panie, ich mężów, braci, kochanków i wielbicieli. Ignacy Potocki odpowiedział Węgierskiemu w imieniu wszystkich pięciu Elżbiet: „Godzieneś, cny poeto, by cię Muzy rosą / Helikońską skropiły, co ją w kroku noszą.”.
Ostatni wtorek
Podmiot liryczny wyrusza na reduty, co jest okazją do naszkicowania portretów bawiących się gości. Wiersze pełen aluzji do ówczesnych możnych i publicznych postaci. (patrz też streszczenie wstępu).
Jędrzejowi Zamoyskiemu
Wiersz okolicznościowy, napisany na imieniny Zamoyskiego. 12 tetrastychów 13zgłoskowych o układzie rymów aabb.
W pochwałę osoby Zamoyskiego wplata Węgierski satyrę na ówczesne wynaturzenia (na sejmach rządzi prywata i przekupstwo, króluje pieniactwo, magnateria sprzeciwia się reformom jako ograniczeniu swoich nadmiernych praw).
Organy
(fragmenty)
Organy jest to poemat heroikomiczny poświęcony krytyce kleru (napisany przed Monachomachią Krasickiego). Węgierski zaatakował w nim duchowieństwo, a w licznych dygresjach ujawnił swoją libertyńską postawę krytykując różne przejawy zacofania.
BOROWY WACŁAW
O poezji polskiej w wieku XVIII
Warszawa 1978
Trembecki
Jego dorobek pisarski jest szczupły: niecałe 10 listów poetyckich (częściowo satyrycznych, częściowo dydaktycznych), trochę wierszy okolicznościowych, kilka anakreontyków, bajek (przerobionych przeważnie z La Fontaine'a), przekład jednej komedii Woltera oraz urywka Eneidy i Jerozolimy wyzwolonej oraz trzy poematy opisowe: Polanka, Powązki, Sofiówka. Był też Trembecki pisarzem nierównym: obok utworów wybitnych, znajdziemy wiele słabszych. W jego twórczości często pojawiają się panegiryki. Pisał je nie tylko na cześć króla Stanisława Augusta czy kolegów po piórze, ale także do carycy Katarzyny II, a nawet komplementował Repnina. Pochlebstwa nie tylko stanowiły osobne utwory, ale także wplatane były w inne. Znaleźć je można w odach, listach poetyckich i utworach opisowych Trembeckiego. Wiele uniżającego panegiryzmu jest w Sofiówce (panegiryzmu nie tylko w stosunku do Szczęsnego Potockiego, założyciela Sofiówki, ale i w stosunku do Aleksandra i jego babki, Katarzyny II).
Rysy indywidualne w twórczości Trembeckiego:
Główny rys indywidualności twórczości Trembeckiego najbardziej widoczny jest w przeróbkach utworów innych poetów. Przykładem mogą być jego przekłady bajek La Fontaine'a. Stosuje w nich twórcze parafrazy, dynamizując i wzbogacając pierwotny obraz, znajduje odpowiedniki dosadniejsze, mocniejsze, uzupełniając je szczegółami, których nie ma w oryginale. Przy tym nie pomija żadnego szczegółu oryginału, wszystkie przekładając przez odpowiedniki obrazowe i intensywne.
W epoce, kiedy przyrodę ujmowano w sposób sielankowo-sentymentalny (jak Gessner) albo w sposób zdawkowo-opisowy (jak Delille), Trembecki był wyrazicielem kultu poetyckiego dla natury bujnej i płodnej. Kult pełnej i bujnej natury jest widoczny np. w Sofiówce (wiersze o Tyburu spadających wodach i strasznym Pauzylippu wydrożu pochodzące z tego poematu Mickiewicz z drobnymi zmianami wplótł do rozmowy Telimeny z Hrabią i Tadeuszem o sztuce malarskiej).
Zamiłowanie do sztuki plastycznej, przejawiające się nawiązywaniem w wierszach do twórczości znanych malarzy czy rzeźbiarzy, np. Do jenerałowej Wittowej („Ani Albano, ani Gwido Reni...”, w dalszym ciągu tego wiersza wspomniany jest rzeźbiarz Le Brun).
Trembecki czerpał z wszelkich sfer językowych: poruszał się w granicach zwykłego słownictwa swojej epoki, sięgał po archaizmy, prowincjonalizmy, tworzył neologizmy. Stosował również, oprócz prostej i przejrzystej składni, składnię łacińską czy francuską..
Benisławska
Jest autorką jednej tylko książki: Pieśni sobie śpiewane. Jest to zbiór modlitw, medytacji na temat religijny. Cały świat uczuć, cała kultura duchowa, jakie przebijają z tego zbiorku wierszy wiążą go raczej z literaturą dawniejszą. Motywy patriotyczne są tu całkowicie nieobecne, co w literaturze XVBIII stanowi osobliwość). Główną część tego zbiorku (księgi I i II) wypełniają dwa cykle medytacyjne na temat Modlitwy Pańskiej i Pozdrowienia anielskiego: pierwszy w 13zgłoskowcach (7+6); drugi w 11zgłoskowcach (5+6); obydwa w zwrotkach 4wierszowych rymowanych parami aabb. Księga III zawiera różne modlitwy okolicznościowe w różnych formach stroficznych.
Wiersze są pełne żarliwej wiary i całkowitego oddania się Bogu. Znajdujemy tu wyznania, które są nie tylko świadectwem żarliwej religijności, ale i rozległych zainteresowań teologicznych. W przypisach powołuje się Benisławska na autorytety „Grzegorza Cudotwornego”, św. Hipolita, Marakcjusza, cytuje książki o dziejach kościelnych Skargi i Kwiatkiewicza. Niewątpliwie poetka bardzo dobrze znała Psałterz Kochanowskiego, który dał jej podstawowy zasób środków ekspresji. Innym źródłem wierszy Benisławskiej jest hiszpańskie piśmiennictwo ascetyczno-mistyczne. Widać związki zwłaszcza z utworami św. Teresy.
Karpiński
W jego twórczości można wyróżnić trzy główne nurty: religijny, miłosny i patriotyczny.
N u r t r e l i g i j n y. W zakresie stylu w jego utworach dominowała prostota i wdzięk (w obrębie składni, doboru wyrazów i obrazowania). Programowym wyrazem ideału prostoty miał być poetycki przekład Psalmów Dawida. Jednak przekłady Karpińskiego są słabsze od Psałterza Kochanowskiego. O wiele lepiej wypada Karpiński we własnych utworach religijnych. Do najdoskonalszych utworów Karpińskiego należy kolęda Bóg się rodzi. W prostocie jej symetryzowanej składni uwydatnia się wielkość kontrastów prawdy objawionej. Akompaniamentem tkliwości jest śpiewność przejawiająca się nie tylko w budowie stroficznej i w refrenie, ale i we wprowadzeniu refrenu do strofy (wskutek czego on sam, ale i jego rymy nieustannie wracają). Obecne są wyrażenia zwięzłe i generalizujące oraz kontrasty.
N u r t p o e z j i e r o t y c z n e j. Bardziej niż jako poeta religijny zasłynął Karpinski jako poeta uczuć miłosnych, „poeta serca”, autor pieśni erotycznych, a zwłaszcza sielanek, w których panuje miłość. Widok życia uczuciowego u Karpińskiego jest własny, indywidualny, choć różne motywy sielankowe są pożyczane. Dużo tu mdłych słodyczy, manierycznej czułostkowości; ale pojawiają się także prawdziwe uczucia: rozkochanie, tęsknota, smutek rozstania, niepokój. Są to uczucia elementarne. Nie znajdziemy w nich ani subtelności, ani głębokości; stale natomiast obecny jest w nich pierwiastek zmysłowy. Karpiński miłość przedstawiał jako potężny głos natury, jako wielki problem życiowy. W jego utworach widać związek uczuć ludzkich z otaczającą przyrodą. Ale jest to związek głównie z tą przyrodą, z którą ma do czynienia gospodarz-rolnik. Wiersz Do Justyny: Tęskność na wiosnę obrazuje stan duszy kochanka w przenośniach stanu duszy rolnika, który patrzy na pole bez zieleni i błaga wiosenną naturę, by mu wróciła „urodzaj kochany”. Odczucie wartości życia gospodarskiego - nie sielankowego, ale rzeczywistego, surowego, z elementarnymi koniecznościami bytu ludzi związanego - jest punktem wyjścia elegii Powrót z Warszawy na wieś. Utwór ten jest wyrazem żalu za sprzeniewierzenie się temu elementarnemu instynktowi gospodarskiemu.
W i e r s z e p a t r i o t y c z n e . Charakterystyczna gospodarska orientacja wyobraźni Karpińskiego znalazła swój wyraz także w jego wierszach patriotycznych. Najbardziej przejmujący z nich jest ten, który ma postać lamentacji wędrownego żebraka: Pieśń dziada sokalskiego. Obraz nieszczęść narodowych w tej pieśni to przede wszystkim obraz nędzy. Słabsze w twórczości Karpińskiego są utwory osnute na jakichś założeniach ideowych, jak np. wiersz Żale Sarmaty. Jako całość utwór ten nie ma silnej ekspresji: za dużo w nim rozumowania, które jest elementem prozy (np. wywody o Zygmuncie Auguście i jego braku potomstwa, o elekcji).
Karpiński mógł przedstawiać tylko proste wzruszenia patriotyczne (tak jak tylko proste wzruszenia religijne i proste wzruszenia erotyczne); umiał więc wyrazić zapał patriotyczny, przerażenie po klęsce, tęsknotę za rycerską przeszłością. Zawodził zawsze, gdy chciał wyrażać uczucia złożone, a zwłaszcza gdy chciał poetyzować jakieś myśli polityczne czy historiozoficzne.
Choć styl Karpińskiego cechuje duża prostota, znajdziemy u niego także złożone przymiotniki („wielo-farbne pleci”, „różno-wzorą kosę” itp. Jedną z cech, które wyróżniają wiele jego pieśni i sielanek jest „śpiewność”. Parzyste np. 8zgłoskowce Pieśni dziada sokalskiego z ich prostą symetrią składniową mają w sobie coś z jednostajnego śpiewu dziadowskiego. Pieśniowy charakter ma Duma Lukierdy czyli Luidgardy, chwalona przez Mickiewicza jako pierwsza ballada: ze swoim refrenem, paralelizmami, retoryką pytań i wykrzykników. Innym elementem „śpiewności” utworów Karpińskiego jest dzielenie okresów rytmicznych na drobne cząstki, np. wiersze Dumy mają budowę 5+5+4.
Węgierski
Najlepsze rzeczy, jakie wyszły spod pióra tego poety to przekłady i przeróbki, głównie z Woltera, a także Organy, przeróbka Pulpitu Boileau, wzbogacona dygresjami przeważnie naśladowanymi z La Pucelle d'Orleans Woltera. Całej reszcie jego dorobku brak samodzielnego, indywidualnego rysu. Uprawiał głównie satyrę, która nierzadko przechodziła w paszkwil. Pisał gładko, potoczyście; wyzyskiwał dowcipnie różne współczesne tendencje stylistyczne; nie było jednak w jego stylu niczego wyraźnie indywidualnego. Najambitniejszą jego praca literacką jest poemat Organy. W znacznej części parafraza Pulpitu Boileau'a, w części jego naśladownictwo. Węgierski ujawnił tu większą niż gdzie indziej giętkość języka i więcej dowcipu. Zwłaszcza parodie tonu epickiego są zręczne i zabawne. Gładko tez łączą się z opowiadaniem ogólnorefleksyjne wstępy do poszczególnych piesni, przewaznie przełożone lub naśladowane z Dziewicy Orleańskiej Woltera. Natomiast poemat chybia w sprawie wątku, któremu brakuje logiki. Organista rozbija organy (tak jak kantor w Pulpicie rozbijał pulpit), ale jest to rozwiązanie nonsensowne, bo nie ma teraz na czym grać (podczas gdy rozbity pulpit nie zakrywa kantora, a o to mu właśnie chodziło).
Schyłek wieku
Wiersz Józefa Wybickiego jako hymn narodowy od czasów powstania listopadowego stał się jednym z najbardziej znanych wierszy polskich. Jak większość hymnów narodowych jest to w przeważnej części utwór retoryczny, ale o retoryce najwyższego rzędu. Zwłaszcza pierwsze dwa jego wiersze są fenomenem pisarskim jako przedziwnie zwięzłe, proste i bezpośrednie sformułowanie nowej zasady życia historycznego, która, wyzywając swoją epokę, dawała zarazem początek epoce nowej, a polegała na mocnej wierze, iż naród nie przestanie istnieć, choćby był pozbawiony państwa, jeśli istnieją jego dzieci i maja wolę wybicia się na wolność. Ta prawda, wyrażona w siedmiu słowach, jest tu przedstawiona jako prawda Polaków, ale jest ona zarazem prawdą wszystkich narodów. Porywającej retoryce zwrotki pierwszej wtóruje w dwu następnych sięgnięcie do przykładów bohaterskiej przeszłości i wskazanie na największego człowieka współczesnego. Głosem czysto już poetyckim odzywa się zwrotka dalsza - ze swoim drobnym, prostym, szkicowym obrazkiem, który - wymownie symbolizuje związek pomiędzy czującym człowiekiem a jego ojczyzną, przedstawia, jak ten związek wyraża się w osobistym życiu jakiegoś pierwszego lepszego - a więc bliskiego nam wszystkim - ojca, jakiejś pierwszej lepszej - a więc bliskiej nam wszystkim - Basi. Wszystko to wyraził Wybicki najprostszym językiem swoich czasów.
24
prąd arkadyjsko-sentymentalno-rokokowy
przeważa wśród średniej szlachty i arystokracji oraz charakteryzuje częściowo działalność literackiego środowiska Czartoryskich.
Reprezentanci: Karpiński, Kniaźnin, Szymanowski
prąd klasycystyczny
programowy w literackim otoczeniu króla; charakteryzował się silnym zaangażowaniem moralnym. Główne gatunki to monumentalne formy tragedii i epiki, moralizujące formy listu poetyckiego i satyry, bajki zwierzęcej i poematu heroikomicznego.
Reprezentanci: Naruszewicz, Krasicki, Trembecki