ROZDZIAŁ I MIĘDZYNARODOWA OCHRONA PRAW DZIECKA A PRAWO POLSKIE.
Wstęp
Wiek XX nazwano wiekiem dziecka. Wobec tego pytanie o dziecko i jego prawa staje się niezwykle aktualne. Patrząc z perspektywy na miniony czas trzeba obiektywnie stwierdzić, że przyniósł on więcej zagrożeń dla dziecka aniżeli dobra i troski. Przyczyniły się do tego dwie wojny światowe, które pochłonęły miliony ofiar w tym także dzieci. Jednak przede wszystkim bardzo groźny stał się dla człowieka fakt zabijania nienarodzonych dzieci - zjawisko dzisiaj powszechne w cywilizowanych państwach. Jest ono często usprawiedliwiane enigmatycznymi stwierdzeniami, które wskazują na nieświadomość początków człowieczeństwa. Na dziecko nienarodzone mówi się płód, embrion, zarodek.
Tak więc zadajmy sobie pytanie - kim jest dziecko? Encyklopedia pedagogiczna pod redakcją W. Pomykało odpowiada na to tak: „Dziecko jest jednostką ludzką w najwcześniejszej fazie jej rozwoju”1. Rozwój ten z pewnością sięga do życia prenatalnego dziecka, w innym razie musielibyśmy przyjąć, że dziecko, które przecież rodzi się z konkretnymi cechami osobowymi, nie jest osobą w łonie matki. Jest to oczywiście absurd. Potwierdza to również prawo cywilne, które pod pojęciem „dziecko poczęte” rozumie człowieka od momentu poczęcia do czasu urodzenia (nasciturusa) i nadaje mu konkretne prawa. Tak też jest w Konwencji o Prawach Dziecka w art.1, jak też w ustawie o Rzeczniku Praw Dziecka, która w art. 2 ust. 1 mówi: „W rozumieniu ustawy dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności.” Zatem dziecko jest osobą i od samego początku swojego istnienia, czyli od poczęcia, ma wszystkie cechy osoby, a przede wszystkim godność i podmiotowość prawną. Jest, jak mówi Ojciec Święty, „osobą powołaną do wzrostu i rozwoju”2. Dziecko funkcjonuje tak, jakby rodziło się gotowe do spotkania drugiego człowieka3. Tym drugim człowiekiem są rodzice i oni zostają obarczeni odpowiedzialnością za umożliwienie osobie - dziecku w pełni ludzkiego życia. Ojciec M. Krąpiec pisze: „Niewątpliwie nie potrafimy żyć bez drugich, bo rodzimy się w rodzinie i w rodzinie dochodzimy do używania rozumu, do rozpoznania dobra, do wychowania, do nawiązywania kontaktu ludzkiego z drugimi osobami i do uświadomienia sobie, że jesteśmy kimś innym, że żyjemy dla przyszłości (...)”4.
Każdy człowiek jest podmiotem praw i obowiązków. Na tę podmiotowość wskazują między innymi dokumenty międzynarodowe, takie jak: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka z 1948 r. czy Pakt Praw Politycznych. Jest tak również w przypadku dzieci, co podkreśla uchwalona w 1989 r. Konwencja o Prawach Dziecka. Uznaje ona, że dziecko to oddzielny podmiot, a nie własność rodziców. Należą mu się w związku z tym konkretne prawa. Prawa te muszą opierać się na uznaniu, że dziecko jest osobą niedojrzałą i z tego powodu należy mu się szczególna troska i opieka ze strony dorosłych. Na podmiotowość dziecka wskazują również te przepisy Konwencji, które dotyczą sporządzenia aktu urodzenia, jak też otrzymania nazwiska i obywatelstwa dziecka. Tak więc według prawa dziecko zawsze jest podmiotem praw. Wątpliwości co do właściwego traktowania go dotyczą raczej życia codziennego. Często bowiem traktuje się je przedmiotowo. Powszechne są przypadki bicia, poniżania i maltretowania najmłodszych - najbardziej bezbronnych.
W 1985 roku stworzono definicję „zespołu dziecka maltretowanego”. Uznawała ona, że za maltretowanie dziecka uważa się każde działanie osoby dorosłej, zamierzone lub niezamierzone, a także społeczności lub państwa, wpływające ujemnie na życie, zdrowie, rozwój fizyczny i psychospołeczny5.
Od 1997 roku zespoły maltretowania znajdują się w Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych. Z danych statystycznych wynika, że w ostatnich latach w Polsce na oddziały chirurgii dziecięcej trafia około 500 dzieci z powodu maltretowania. Powszechnie uważa się, że ta liczba jest zaniżona, ponieważ wiele dzieci trafia do szpitali z powodu czyjejś agresji, zaniedbania lub z powodu braku opieki, a te przypadki nie są zarejestrowane6. Nie wiadomo też, ile dzieci głoduje z powodu nie dostarczania przez rodziców czy opiekunów środków potrzebnych do zapewnienia im pożywienia. Jakże wiele dzieci jest brudnych i zaniedbanych. Skala tych zjawisk jest zatrważająca. Potrzebne są konkretne działania dla zmniejszenia skali złego traktowania dzieci.
W swojej pracy przedstawię problem złego traktowania dzieci. W pierwszym rozdziale omówię te akty prawa międzynarodowego, które dotyczą praw dziecka jak też zjawiska ich złego traktowania. W kolejnym przedstawię te przestępstwa, które bezpośrednio dotyczą tego zjawiska. Zakres mojej pracy obejmuje przypadki złego traktowania dzieci, które wpływają na jego zdrowie, rozwój fizyczny i psychiczny. Pominęłam takie przestępstwa jak dzieciobójstwo i aborcja, gdyż uważam, że ich zakres przekracza temat tej pracy. Nie wyklucza to przyjmowanej przeze mnie definicji dziecka jako osoby od momentu poczęcia. W trzecim rozdziale przedstawię ważniejsze według mnie instytucje, które stoją na straży przestrzegania praw dziecka na świecie i w Polsce. Są to między innymi: Rzecznik Praw Dziecka, jak też ENOC - powstała w 2001 roku organizacja skupiająca wszystkich Rzeczników Praw Dziecka w Europie. W kolejnej - ostatniej części mojej pracy postaram się przybliżyć skalę zjawiska złego traktowania dzieci na tle praktyki Sądu Rejonowego w Radomiu, a także na podstawie wybranych orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
ROZDZIAŁ I
MIĘDZYNARODOWA OCHRONA PRAW DZIECKA A PRAWO POLSKIE.
1.1. Ochrona dziecka przed złym traktowaniem w prawie międzynarodowym.
Do początków obecnego stulecia w zasadzie nie dostrzegano potrzeby szczególnej ochrony dobra dziecka. Dopiero po zakończeniu pierwszej wojny światowej z inicjatywy Międzynarodowej Unii Pomocy Dzieciom została uchwalona w 1923 r. Genewska Deklaracja Praw Dziecka. W 1924 r. Zgromadzenie Ogólne Ligi Narodów przyjęło tę Deklarację. Wezwało również państwa będące członkami Ligi do inspirowania się jej treścią. Koordynatorem współpracy w dziedzinie ochrony dziecka stała się sama Liga.
20 listopada 1959 r. Zgromadzenie Ogóle Narodów Zjednoczonych proklamowało Deklarację Praw Dziecka. Państwa wyszły z założenia, że dziecko, jako członek społeczeństwa, z racji swej niedojrzałości fizycznej i umysłowej wymaga specjalnej opieki ze strony państw, tak przed narodzeniem, jak i po nim.
Bardzo ważnym w skutkach dla ochrony dziecka przed złym traktowaniem było uchwalenie 20 listopada 1989 r. przez Zgromadzenie Ogóle Narodów Zjednoczonych Konwencji o Prawach Dziecka1, której inicjatorem była Polska. Obecnie dokument ten nazywany jest na świecie konstytucją praw dziecka.
Istnieje wiele międzynarodowych aktów prawnych regulujących ochronę dzieci przed poszczególnymi formami złego traktowania, traktujące dzieci jako podmiot chroniony. Wskazać tutaj można np. konwencje zakazujące wykorzystywania dzieci dla prostytucji, ochrony pracy dzieci. Jeśli chodzi o zakres ochrony przed złym traktowaniem, niektóre z konwencji stawiają dzieci na równi z dorosłymi, Tak jest na przykład w uchwalonej przez Radę Europy 4 listopada 1950r. Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności2, z 10 listopada 1950 r. Konwencja o Zakazie Tortur3 z dnia 10 grudnia 1984 r. i przyjętym przez ONZ 10 grudnia 1966 r. Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych4.
1.1.1. Kształtowanie praw dziecka.
Każde państwo niezależnie do formy ustroju i okresu historycznego, w którym się znajduje dążyło i dąży do utrwalenia stosunków rodzinnych, do zapewnienia dzieciom i młodzieży jak najlepszych warunków rozwoju, a także do prawnej ochrony ich dobra i interesów. Jednym z istotnych instrumentów tej ochrony było prawo karne, gdyż zawsze istniała konieczność zapewnienia za pomocą norm karnych nienaruszalności interesów rodziny - najmniejszej komórki społeczeństwa. Jednak realizacja przepisów prawnych chroniących rodzinę i dziecko zależała od wielu czynników, w szczególności od stosunków społecznych panujących w danym państwie, od charakteru stosunków w rodzinie, od koncepcji rodziny i jej praw.
Już w babilońskim prawie Hammurabiego uregulowano stosunki między rodzicami a dziećmi. Na jego tle można już mówić o istnieniu prawa małżeńskiego, rodzinnego a także karnego, gdyż wiele czynów było zagrożonych sankcjami karnymi5.
W starożytnym Rzymie dzieci w zasadzie nie miały żadnych praw. Główną odpowiedzialność za wychowanie dziecka i opiekę nad nim ponosiła rodzina podlegająca nieograniczonej władzy ojca. System prawa opierał się na stwierdzeniu, że osobowość dziecka rozpoczyna się wraz z jego urodzeniem. Ojciec miał prawo życia i śmierci nad swymi dziećmi, mógł porzucić dziecko słabowite lub niemające sił życiowych. Z czasem zniesiono to prawo, jak też zakazane zostało zabicie lub porzucenie dziecka. Czyny te zaczęto karać jako przestępstwo. Na ojcu zaczął ciążyć obowiązek utrzymania i wychowania swych dzieci.
W średniowieczu zaczęto zwracać uwagę na wiedzę i wykształcenie człowieka. Organizowano liczne szkoły a szczególnie modne stały się uniwersytety służące temu celowi. Jednak wśród przedstawicieli niższych stanów społecznych powszechny był sąd, że dziecko jest przede wszystkim bezpłatną siłą roboczą. Sytuacja praw dziecka zmieniła się nieco na lepsze w czasach Oświecenia. Wówczas zaczęto traktować dzieci jako oddzielny podmiot. Wprowadzono zmiany odpowiedzialności karnej w zależności od wieku sprawcy, łagodniej traktując nieletniego. W kwestii praw dziecka pewne nowe rozwiązania przyniósł Kodeks Napoleona. Według jego założeń wszyscy ludzie mieli te same prawa, a więc nie mogło być mowy o tym, by dziecko było przedmiotem praw rodziców, a w szczególności ojca6.
Warte podkreślenia jest to, że jako pierwsza do wszechstronnej prawnej ochrony dziecka przystąpiła Wielka Brytania. Miało to swój wyraz w tzw. ustawie Owena z 1819 r. zabraniającej zatrudniania małych dzieci w fabrykach, kopalniach i rolnictwie. Także w Wielkiej Brytanii wydano w 1894 r. ustawę, która ustanawiała specjalne kary za przestępstwa przeciw dzieciom: „za złe obchodzenie się z nimi, zaniedbywanie obowiązków względem nich, opuszczenie lub porzucenie, skutkiem czego dzieci mogły być narażone na niepotrzebne cierpienia lub niebezpieczeństwo"7. Została również uchwalona w 1908 r. pierwsza kodyfikacja dotycząca spraw dziecka tak tego, które popełnia przestępstwo, jak też moralnie zaniedbanego. Akt ten nosił nazwę „Children Act”. Wprowadzał on do prawa karnego pojęcie „złego obchodzenia się” i definiował je jako robienie krzywdy, zaniedbywanie, porzucanie, jeżeli dziecko lub małoletni ponosi przy tym ból lub szkodę na zdrowiu. Akt ten był pewnym przełomem w ustawodawstwie regulującym prawa dziecka, wreszcie zauważono, że ono również może być ofiarą, może być poniżane i traktowane w sposób niegodny osoby ludzkiej.
Również we Francji w 1889 r. wydano ustawę o ochronie dzieci krzywdzonych lub zaniedbywanych moralnie. W Belgii w 1912 r. uchwalono akt prawny o ochronie dzieciństwa, który stał się kodeksem praw dziecka a regulował on zasady prawne dotyczące opieki i ochrony dziecka, opieki nad nieletnimi pozbawionymi rodzin, ochrony moralności i bezpieczeństwa małoletnich.
Tak więc z powyższych rozważań wynika, że potrzeby dziecka w prawie dostrzeżono w zasadzie dopiero pod koniec XIX w. Z pewnością punktem wyjścia był rozwój przemysłu, gdyż wówczas wyzysk dzieci był zjawiskiem nagminnym. Zaczęto wykorzystywać pracę dzieci w kopalniach, fabrykach włókienniczych i innych, aby swoim dochodem uzupełniały i tak skromny dochód rodziny. „Relacje mówią o tysiącach dzieci między 7 a 10 rokiem życia, które w latach 1825 - 1840 były zmuszane do pracy i otrzymywały jedynie 15 - 20 % zapłaty dorosłych”8. Dopiero pod koniec XIX wieku zaczęto zwracać uwagę na potrzeby związane z rozwojem dziecka. Szczególnym przedmiotem zainteresowania stał się problem przestępczości nieletnich. W podejściu do odpowiedzialności karnej zaczęto uwzględniać wiek sprawcy, stopień jego rozwoju, tak psychofizycznego, jak i społecznego. Zaczęto uwzględniać w ustawodawstwie również dobro dziecka. „Poszerzono katalog przestępstw przeciwko rodzinie i opiece nad dzieckiem. Do listy przestępstw zaczęto zaliczać działania zagrażające życiu i zdrowiu dziecka, naruszenie jego bezpieczeństwa osobistego, niedopełnienie obowiązku w zakresie zapewnienia dzieciom należytych warunków materialnych, nauki, wychowania.”9
W 1920 r. w Genewie powstał Międzynarodowy Związek Pomocy Dzieciom. Z jego inicjatywy i pod kierunkiem jego działaczy opracowano w 1923 r. Kartę Dziecka. Miała ona być deklaracją podstawowych, fundamentalnych praw dziecka10. W 1924 r. została ona przyjęta przez Ligę Narodów jako Genewska Deklaracja Praw Dziecka. Nie miała ona charakteru aktu prawnie wiążącego. Raczej była ona apelem o charakterze moralnym. Wspólnota Narodów Zjednoczonych poleciła, by jej członkowie inspirowali własne ustawodawstwo treścią Deklaracji. W jej treści podkreślano, iż każde dziecko powinno otrzymać szansę normalnego rozwoju tak fizycznego jak i duchowego. Powinno się zaspokoić podstawowe potrzeby dziecka. Dziecko głodne powinno być nakarmione, dziecko chore - pielęgnowane, a dziecko opuszczone wzięte w opiekę. Niestety historia pokazała, iż Deklaracja nie była przestrzegana przez państwa, „może w ten sposób ówczesna społeczność chciała uspokoić swoje sumienie, jako że był to czas nasilenia się złego traktowania dzieci”11.
Trzeba podkreślić również, iż w tym samym czasie, gdy Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych przyjęło Deklarację z 1924 r., Międzynarodowa Organizacja Pracy zaczęła się zajmować losem dzieci wyzyskiwanych poprzez pracę. Między innymi ustalono wówczas minimalny wiek do podjęcia pracy przez dziecko - 14 lat. Ustalono także zakaz pracy nocnej dla dzieci, a także kontrolę lekarską już pracujących dzieci.
W 1959 r. Deklaracja Genewska została poszerzona przez ONZ. Wpływ na ten fakt miała wojna, a konkretnie olbrzymia liczba ofiar wśród ludności cywilnej, która przekroczyła liczbę poległych żołnierzy. W obliczu tak wielkiej tragedii społeczeństwo międzynarodowe starało się, aby prawa człowieka, w tym dziecka, miały priorytet nad innymi prawami. Służyła temu wydana w 1948 r. przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych Powszechna Deklaracja Praw Człowieka. Miała ona charakter bardzo ogólny i w zasadzie niewiele mówiła o prawach dzieci. Pewne elementy praw dziecka znajdujemy w artykułach od 25 - 26. Zaznaczono w nich między innymi, iż wszystkim dzieciom przysługuje jednakowa ochrona społeczna niezależnie od pochodzenia dziecka z małżeństwa czy spoza niego.
Do aktów prawa międzynarodowego, które także, choć pośrednio odnoszą się do praw dzieci, należą również: Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 1950 roku12, jak też Międzynarodowe Pakty Praw Człowieka z 1966 roku to jest: Pakt Praw Politycznych (zwłaszcza art. 16)13, Pakt Praw Gospodarczych, Kulturalnych i Społecznych z 1966 roku14. Deklaracja Praw Dziecka zatwierdzona jednogłośnie na Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonych 20 listopada 1959 r. składała się z preambuły i dziesięciu zasad. Uwzględniono w niej po raz pierwszy prawa cywilne dzieci. Były to na przykład prawo do posiadania nazwiska i narodowości. Rozszerzono także zakres praw do opieki. Był to wielki krok w porównaniu z dotychczasowymi uregulowaniami. Przede wszystkim przyjęto, iż prawa dziecka mają powszechny charakter, gdyż przysługują one każdemu dziecku. Po raz pierwszy Deklaracja zawarła stwierdzenie, iż dziecko ze względu na swoją niedojrzałość fizyczną i umysłową potrzebuje szczególnej opieki. Przy czym rozszerzyła ona ochronę prawną dziecka przed urodzeniem jak i po nim. Według postanowień zawartych w Deklaracji do harmonijnego rozwoju potrzebuje ono miłości i zrozumienia. Zapewniała ona prawa dziecka do wzrastania i wychowywania się pod pieczą rodziców a także prawo do nauki. Większość z tych praw nie dała się wyegzekwować prawnie. Jednak nie umniejsza to wartości Deklaracji jako olbrzymiego kroku w kierunku kształtowania praw dziecka na świecie.
Katalog praw dziecka został sprecyzowany przez uchwaloną 20 listopada 1989 r. Konwencją Praw Dziecka. Inicjatorem Konwencji była Polska, tu też uzyskała ona moc obowiązującą 7 lipca 1992 r. Treść Konwencji jest znacznie bogatsza niż dotychczasowe akty prawa międzynarodowego w tym zakresie. Tekst właściwy Konwencji poprzedza Preambuła. Nawiązuje ona do międzynarodowych aktów prawnych, w których zawarte są prawa człowieka „dokumentów, które uważane są za swoiste akty konstytucyjne współczesnej ochrony praw człowieka do Karty Narodów Zjednoczonych, Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i Międzynarodowych paktów Praw Człowieka15. Preambuła pomaga niewątpliwie w zrozumieniu, czym są prawa dzieci, że wywodzą się one bezpośrednio z praw człowieka.
Konwencja zakazuje wszelkiej dyskryminacji dzieci, nie dzieli je na te, które pochodzą z małżeństwa i spoza niego. Pełny zakres praw obejmuje: prawa dziecka jako istoty ludzkiej (osobiste), prawa cywilne, kulturalne, socjalne, ale także polityczne16. Wszystkie one mają jednakową wartość, co zapewnia między innymi art. 3 i 4, a także inne przepisy.
Podkreśla ona za Deklaracją genewską, iż z uwagi na swoją niedojrzałość fizyczną i umysłową dziecko wymaga specjalnej opieki i troski, a także zwraca uwagę na to, że elementem opieki i troski o dziecko jest ochrona prawna, tak wobec nienarodzonego jak i narodzonego. W szeroki sposób reguluje ona prawa dzieci niepełnosprawnych, dzieci - uchodźców a także prawa dzieci w czasie konfliktów zbrojnych. Państwa - Strony muszą zapewnić im szczególną troskę, a także skuteczny dostęp do nauki, opieki zdrowotnej i rehabilitacyjnej. Dziecko ubiegające się o statut uchodźcy musi otrzymać odpowiednią ochronę i pomoc humanitarną ze strony państwa.
Naukowcy17 zwracają uwagę na istnienie w Konwencji czterech ogólnych zasad chroniących prawa dzieci. Są to: zasada pełnej i skutecznej ochrony dziecka, niedyskryminacji, nadrzędności interesów dziecka oraz praw nabytych. Pierwsza z nich zobowiązuje państwo do zapewnienia każdemu dziecku, które podlega jego jurysdykcji, praw ujętych w Konwencji. W praktyce oznacza to rozszerzenie tego obowiązku poza własne terytorium, czyli wszędzie tam, gdzie obowiązuje ta jurysdykcja. Zasada niedyskryminacji zobowiązuje państwo do ochrony dziecka przed wszelkimi formami dyskryminacji lub karania z powodu statusu prawnego, działalności, poglądów jego rodziców itp. Prawa dziecka przysługują każdemu dziecku niezależnie od rasy, koloru skóry, płci, języka religii - mają więc charakter uniwersalny. Wszelkie działania osób i instytucji muszą być nastawione na przestrzeganie dobra i interesów dziecka. Takie traktowanie zapewnia skuteczność ochrony dziecka jako osoby niedojrzałej podobną do ochrony praw człowieka dorosłego. Kolejną zasadą jest zasada nadrzędności interesów dziecka. Zgodnie z nią wszystkie decyzje dotyczące dzieci muszą zabezpieczać ich interes, a zadaniem państwa jest czuwanie nad działalnością odpowiednich instytucji odpowiedzialnych za ich opiekę i ochronę. Ostatnia to zasada praw nabytych. Gwarantuje ona pierwszeństwo korzystniejszym dla dziecka rozwiązaniom zawartym w ustawodawstwie danego kraju a także w prawie międzynarodowym obowiązującym dane państwo.
Konwencja jest aktem bardzo nowoczesnym. Reguluje sprawy aktualne dotyczące dzieci. Ustawodawca międzynarodowy miał do rozstrzygnięcia spór co do potrzeby pełnej ochrony życia człowieka od jego poczęcia czy też od jego urodzenia. W art. 1 Konwencji przyjęto kompromis, według którego dzieckiem jest istota ludzka w wieku poniżej osiemnastu lat, chyba, że zgodnie z prawem odnoszącym się do dziecka uzyska ono wcześniej pełnoletność. Ustawodawca, więc nie uregulował tego problemu jednoznacznie. Termin „istota ludzka” oznacza niewątpliwie takie dziecko, które urodzi się z rodziców pomimo wszelkiego rodzaju deformacji czy też niedorozwoju. Przyjmuje się na ogół, że dziecko nienarodzone - płód jest istotą ludzką, choć dla niektórych jest to wciąż jeszcze wątpliwe. W traktatach dotyczących praw człowieka prawo do życia jest różnie uregulowane. Deklaracja Praw Człowieka przyznaje prawo do życia „jednostce ludzkiej”, Pakt Praw Politycznych - „istocie ludzkiej”, a Europejska Konwencja Praw Człowieka po prostu „osobie”. W Konwencji o Prawach Dziecka ustawodawca expressis verbis sformułował prawo dziecka do życia (art.6). Również dyrektywy zamieszczone w preambule do Konwencji wskazują na istnienie różnorodnych potrzeb nie tylko po urodzeniu, ale również przed nim.
Państwa - Sygnatariusze mają za zadanie zapewnić dziecku warunki życia i rozwoju na miarę jego potrzeb. Rodzina jest podstawową komórką społeczeństwa i niezastąpionym środowiskiem rozwoju dziecka. Inne akty prawa międzynarodowego również podkreślają szczególną rolę rodziny w procesie rozwojowym i wychowawczym (np. art. 16 ust. 3 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka). Preambuła Konwencji o Prawach Dziecka podkreśla, że rodzina musi być otoczona niezbędną ochroną oraz wsparciem tak, by mogła w pełnym zakresie wypełniać swoje obowiązki. Dziecko zaś winno wychowywać się w środowisku rodzinnym w atmosferze szczęścia, miłości i zrozumienia. To prawo dziecka do rodziny można wyinterpretować z wielu norm Konwencji. Dla realizacji tego prawa Konwencja nakłada na państwa szereg obowiązków. Między innymi są to: poszanowanie autonomii stosunków rodzinnych (art. 8), troska o to, aby nie oddzielać dziecka od rodziców bez ważnej przyczyny (art. 9). Podstawowa rola rodziny dla rozwoju dziecka ma swój wyraz również w zaleceniach dla państw, aby w sytuacji stałego, lub czasowego pozbawienia dziecka środowiska rodzinnego preferowały one adopcję, a także umieszczenie go w zastępczym środowisku rodzinnym. Organy państwowe powinny również uwzględniać postulat rozszerzenia autonomii dziecka w miarę jego dojrzewania, co oznacza niewątpliwie stopniowe ograniczanie władzy rodzicielskiej.
Potwierdzeniem tych wskazań konwencyjnych jest wydana 29 maja 1993 r. w Hadze Konwencja o Ochronie Dzieci i Współpracy w Dziedzinie Przysposobienia międzynarodowego18. Państwa uznają w niej, iż dla pełnego i harmonijnego rozwoju osobowości dziecko powinno dorastać w środowisku rodzinnym, w atmosferze szczęścia miłości i zrozumienia. Podkreślają, że dla każdego państwa sprawą nadrzędną powinno być stosowanie odpowiednich środków w celu umożliwienia dziecku pozostawania pod opieką jego naturalnej rodziny.
Normy dotyczące ochrony dziecka w kontekście jego więzi z rodziną odpowiadają w pełni założeniom systemu wartości polskiego społeczeństwa. Panuje bowiem przekonanie, że jest ono osobą nadającą sens i wartość rodzinie. Kościół Katolicki w swym nauczaniu podkreśla szczególne powołanie małżonków do przekazania życia. Adhortacja Apostolska Ojca Świętego Jana Pawła II Familiaris Consortio z 22 listopada 1981 r. podkreśla, iż: „miłość małżeńska, prowadząc małżonków do wzajemnego poznania, które czyni z nich „jedno ciało”, nie wyczerpuje się wśród ich dwojga, (...) stają się współpracownikami Boga, udzielając daru życia nowej osobie”. I dalej Ojciec Święty naucza: „Stawszy się rodzicami, małżonkowie otrzymują od Boga dar nowej odpowiedzialności”19. Jednocześnie Kościół podkreśla, iż gdy zrodzenie potomstwa jest niemożliwe, życie małżeńskie nie traci z tego powodu swojej wartości. Definicja rodziny na gruncie obecnych realiów nie wydaje się taka oczywista20. Coraz więcej państw postuluje o to, aby zmieniono definicję rodziny, gdyż nie koniecznie powstanie rodziny musi mieć miejsce w małżeństwie. Według niektórych państw „klasyczna patriarchalna struktura rodziny powinna zostać przystosowana do tych nowych faktów.”21 Niewątpliwie świadczy to o upadku w ówczesnym społeczeństwie wartości, które od wieków były podstawą życia moralnego. Należy sobie zadać pytanie o byt społeczeństwa, które podważa jedno z podstawowych praw swojej egzystencji. Próby takie niejednokrotnie oparte są na błędnych definicjach norm zawartych w aktach prawnych stanowiących fundament praw człowieka.
Od początku 1991 r. działa 10 - osobowy Komitet Praw Dziecka powołany do badania postępów w realizowaniu zobowiązań w niej zawartych przez państwa - strony Konwencji. Mają one obowiązek przekładania Komitetowi sprawozdań o stosowaniu środków służących realizacji praw przewidzianych w Konwencji, a także o postępach w korzystaniu z tych praw.
W 1989 r. została zorganizowana światowa konferencja poświęcona problemom dzieci. Przedstawiciele 135 państw podpisali wówczas wspólną deklarację podejmując się jednocześnie programu działań, które miały zapewnić do 2000 roku m.in. redukcję o jedną trzecią liczby dzieci umierających przed ukończeniem piątego roku życia, zaspokojenie potrzeb żywnościowych dzieci, redukcję o połowę analfabetyzmu, przyznanie pierwszeństwa akcjom pomocy dzieciom - ofiarom wojen i przymusowych migracji.
Ważną rolę w kształtowaniu praw dziecka odegrała Europejska Konwencja o Wykonywaniu Praw Dziecka22. Konkretyzuje ona prawa procesowe dzieci. Mają one prawa tak do żądania od organu procesowego (i nie tylko) odpowiedzi na konkretne pytania, jak też do żądania ustanowienia przedstawiciela, który musi reprezentować dziecko w przypadku, gdy osoby, na których spoczywa odpowiedzialność rodzicielska nie mogą reprezentować go w postępowaniu sądowym. Organ sądowy w postępowaniu dotyczącym dzieci powinien podjąć decyzję zgodną z dobrem dziecka, a także przykładać należytą wagę do wyrażonego przez nie stanowiska. Organizacje krajowe powinny natomiast wspierać promowanie i wykonywanie praw dziecka poprzez instytucje, które m. in. będą dostarczać informacji dotyczących wykonywania praw dzieci.
Prawa dziecka odnoszą się głównie do relacji państwo - dziecko. Zatem państwo przyjmuje na siebie odpowiedzialność w zakresie ich ochrony. Zobowiązaniem jego jest zapewnienie dziecku ochrony i opieki w takim stopniu, w jakim jest to dla niego niezbędne.
1.1.2 Ochrona dziecka przed złym traktowaniem w świetle prawa.
W 1985 r. na posiedzeniu zarządu Światowej Organizacji Zdrowia przyjęto definicję zespołu dziecka maltretowanego uznającą, że „za maltretowanie dziecka uważa się każde zamierzone lub niezamierzone działanie osoby dorosłej, społeczności, które ujemnie wpływa na zdrowie, rozwój fizyczny i psychospołeczny dziecka”23.
Deklaracja Genewska i Deklaracja z 1959 r. podejmowały w bardzo niewielkim stopniu problem ochrony dziecka przed złym traktowaniem. Obie regulowały jedynie ogólny zakres ochrony. Punkt 4. Deklaracji Genewskiej stwierdza: „dziecko powinno być przygotowane do zarobkowania na życie i zabezpieczone przed wszelkim wyzyskiem”. Słowo „wyzysk” nie oddaje ogółu sytuacji złego traktowania dziecka, jednak Deklaracja nie precyzuje katalogu czynów składających się na to pojęcie ze względu na swój ogólny charakter.
Deklaracja z 1959 r. z dużym naciskiem rozszerzała zakres pojęć określających typy złego traktowania. Zasada 9 zobowiązywała osoby dorosłe do chronienia dziecka przed zaniedbaniem, okrucieństwem i wyzyskiem, podkreślała także zakaz handlu dziećmi. Przepis tej zasady stawał w obronie dzieci zmuszanych do jakichkolwiek działań lub czynności, które mogłyby wpływać szkodliwie na zdrowie, a także te, które hamowałyby ich rozwój.
Obecnie problem ochrony dziecka przed złym traktowaniem uregulowany jest w dwóch rodzajach aktów prawa międzynarodowego. A mianowicie w aktach o charakterze ogólnym. Są to między innymi Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych oraz Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych. A także w przepisach o charakterze szczególnym. Chodzi tutaj między innymi o konwencje zakazujące wykorzystywania dzieci dla prostytucji, zakazu handlu dziećmi, zakazu torturowania, ochrony pracy dzieci, ochrony przysposobienia dzieci. Akty te mają charakter szczegółowy i precyzują one inne przepisy o charakterze ogólnym.
Powszechna Deklaracja Praw Człowieka potwierdziła przyjęte już przekonanie o potrzebie otoczenia dzieci szczególną opieką i troską. Proklamowała ona w art. 25 pkt 2: „Matka i dziecko mają prawo do specjalnej opieki i pomocy (...)”, jest to jedyny zapis Deklaracji, który bezpośrednio dotyczy praw dziecka. W Deklaracji podkreśla się podstawową w całej ochronie praw człowieka zasadę, że wszelkie prawa przysługują jedynie dlatego, że jest się człowiekiem, a nie ze względu na jakiekolwiek cechy człowieka. Stąd każde dziecko ma godność i jest podmiotem praw człowieka.
Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych również nie adresuje bezpośrednio norm do dzieci. Sformułowane w nim prawa odnoszą się do każdego człowieka. Najważniejsze z nich, które dotyczą ochrony przed złym traktowaniem umieszczone są w artykułach 6, 7 i 9. W pierwszym z nich zawarty jest zakaz tortur, okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego karania. Przepis art. 7 formułuje zakaz niewolnictwa i handlu niewolnikami, zaś 9 zakaz samowolnej albo bezprawnej ingerencji w życie prywatne, rodzinne, domowe oraz prawo do ochrony honoru i mienia. Z przepisów tych wyraźnie wynika, iż każdy ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa swojej osoby. Jest to prawo niezbywalne i podlega ono ochronie prawnej. Warto podkreślić art. 6 Paktu, który zakazuje stosowania wyroku śmierci w odniesieniu do sprawcy przestępstwa popełnionego przez osobę w wieku poniżej 18 lat, a także wykonywania wyroków śmierci na kobietach ciężarnych. Przepis artykułu 8 Paktu zaś wskazuje na prawo do wolności mając na uwadze m. in. zakaz czynienia z kogokolwiek niewolnika.
Podobny charakter norm prawnych ma Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych. Przepis artykułu 3 stwierdza, że: „należy podjąć wspólne kroki dla zapewnienia pomocy i ochrony wszystkim dzieciom i młodzieży bez żadnej różnicy z tytułu pochodzenia lub innych względów. Należy zapewnić ochronę dzieci i młodzieży przed wyzyskiem ekonomicznym i społecznym; zatrudniania ich przy pracy szkodliwej dla ich zdrowia lub moralności, bądź niebezpiecznej dla życia i mogącej krępować ich normalny rozwój, będzie prawnie karane (...)”. Państwa zobowiązane zostały do podjęcia odpowiednich działań koniecznych dla zmniejszenia umieralności niemowląt, poprawy higieny oraz stworzenia warunków zapewniających wszystkim świadczenia i opiekę lekarską, wiąże się to z realizacją prawa każdego do korzystania z najwyższego poziomu ochrony zdrowia fizycznego i psychicznego (art. 12). Pakt zobowiązuje państwa do podjęcia wszelkich starań zapewniających stały wzrost stopy życiowej, uznając w ten sposób prawo każdego do odpowiedniego poziomu życia.
Aktem chroniącym dzieci przed fizycznymi i moralnymi zagrożeniami na które jest ono narażone, a szczególnie tych związanych, z pracą jest Europejska Karta Społeczna24 wydana w Turynie 18 października 1961 r. Państwa zobowiązują się w celu skutecznego wykonywania praw dzieci m.in. do ograniczenia wieku dopuszczenia do pracy dzieci. Wiekiem dopuszczenia do zatrudnienia jest 15 lat. Mimo iż mamy XXI wiek, to niestety wyzysk ekonomiczny dzieci jest zjawiskiem powszechnym. Ochrony dzieci przed tym zjawiskiem podjęła się między innymi Międzynarodowa Organizacja Pracy. Wydała ona 20 Konwencji25, które dotyczą ochrony pracy młodocianych. Między innymi w 2000 r. uchwaliła Konwencję nr 182 „O zakazie i bezzwłocznym postępowaniu przeciw najgorszym formom pracy dzieci”26. Dokument ten dokładnie wskazuje, jakie czynności są dla dzieci zabronione. Do nich należą: rozpowszechnianie lub propozycja prostytucji, powstawania pornografii jak też każda praca, praca, która z powodu warunków jest szkodliwa dla dzieci ze względów zdrowotnych, bezpieczeństwa, lub moralności. W 1997 r. Międzynarodowa Organizacja Pracy podjęła prace nad przygotowaniem nowej konwencji. Będzie ona znosiła najgorsze formy pracy młodocianych.
Bardzo ważną rolę w systemie źródeł prawa międzynarodowego w zakresie ochrony dziecka przed złym traktowaniem pełni Konwencja Praw Dziecka. W przepisach art. 19 i 36 Konwencja wskazuje na konieczność ochrony dziecka przed różnymi (jednak nie do końca określonymi) formami wyzysku, złego traktowania, przemocy.
Przepis art. 19 ust. 1 nakazuje chronić dziecko przed wszelkimi przejawami przemocy fizycznej, krzywdy, zaniedbania, złego traktowania i wyzysku. Podkreśla on, iż państwa powinny podjąć wszelkie kroki w celu ochrony dziecka przed wykorzystaniem seksualnym (podobnie jak w art. 34 Konwencji, który nakazuje ochronę dzieci przed wszelkimi formami wyzysku seksualnego). Zawarte w przepisie przykładowe wyliczenie zwalczanych zachowań (m. in. zmuszanie do nielegalnych działań seksualnych, wykorzystywanie do prostytucji i pornografii) wskazuje na tradycyjne przestępstwa przeciwko dzieciom, które są penalizowane w kodeksach karnych.
Zakres nakazów i zakazów określonych w art. 19 ust. 1 Konwencji odnosi się jedynie do sytuacji, kiedy dziecko pozostawione jest pod opieką rodziców, opiekunów prawnych czy innych przedstawicieli ustawowych. Chodzi tutaj o wykorzystywanie seksualne w ramach rodziny, które niedawno stało się przedmiotem zainteresowania ustawodawców i szczególnych unormowań prawnych. Inaczej rzecz się ma w art. 37 Konwencji, który zakazuje torturowania, złego traktowania i karania dzieci, a także nakazuje humanitarne traktowanie dzieci aresztowanych, pozbawionych wolności i w inny sposób karanych. Nakazuje również stosowanie wobec nich tych procedur, które gwarantowałyby poszanowanie ich godności i możliwość obrony ich praw. Adresatem norm art. 37 Konwencji są organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości, a w określonym zakresie także instytucji wychowawczych. Kryterium sprawcy złego traktowania pozwala również wyróżnić zakresy zastosowania norm art. 38 Konwencji, który mówi o ochronie dziecka przed złym traktowaniem w czasie konfliktów zbrojnych, a także art. 40 Konwencji regulującego gwarancje proceduralne dla dziecka w trakcie postępowania karnego.
Dla realizacji obowiązków określonych w art. 19 ust. 1 tego aktu powinny zostać podjęte wszelkie kroki w dziedzinie ustawodawczej, administracyjnej i wychowawczej. Przepis art. 19 ust. 2 wskazuje metody realizacji celów. Przepis art. 36 Konwencji zakazuje wszelkich form wyzysku. Ze sformułowania tego przepisu wynika, iż ma on charakter subsydiarny wobec innych przepisów Konwencji (są to m. in. art. 32 - 35 oraz art. 19). Te wszystkie formy naruszenia dobra dziecka są tożsame z jego złym traktowaniem. Sformułowania przepisów art. 19 i 36 mają charakter ogólny - obejmują właściwie całą materię Konwencji. Mówi ona o wszelkiej przemocy fizycznej i psychicznej, jest to więc bardzo szerokie określenie, które ograniczone jest na gruncie ustawodawstwa krajowego.
Sposób postępowania z dziećmi, które padły ofiarą złego traktowania określa art. 39 Konwencji. Nakłada on na Państwa - Strony obowiązek podejmowania właściwych kroków dla ułatwienia przebiegu rehabilitacji fizycznej i psychicznej dziecka, które padło ofiarą jakichkolwiek form zaniedbania, wyzysku lub wykorzystania, torturowania lub innej formy okrutnego lub nieludzkiego czy poniżającego traktowania bądź konfliktu zbrojnego.
Do art. 37, 38 jak też 40 Konwencji niektóre państwa zgłosiły zastrzeżenia27. I tak Australia nie widziała możliwości odseparowania dziecka pozbawionego wolności od dorosłych więźniów. Kanada natomiast stwierdziła, że nie zawsze jest to możliwe lub właściwe. Wielka Brytania złożyła zastrzeżenia do art. 37 pkt. c, twierdząc, że gdy nie ma odpowiednich warunków do jego stosowania albo umieszczenie dzieci z dorosłymi jest dla nich wzajemnie korzystne nie będzie stosowała przepisu tego artykułu Konwencji. Do art. 40 złożyła zastrzeżenia Dania argumentując, że nie czuje się związana wymogiem, aby w każdym przypadku uznania dziecka winnym pogwałcenia prawa karnego odwołanie przysługiwało do wyższego organu sądowego. Podobnej treści zastrzeżenia złożyły: Francja, Belgia, RFN. Ponadto RFN zastrzegła, iż nie zawsze będzie dziecku przysługiwać prawo do prawnej i innej odpowiedniej pomocy, a także, że nie zawsze od wyroku sądu skazującego będzie można się odwołać do wyższego organu lub też ciała ustawodawczego. Nie są zrozumiałe te zastrzeżenia w kontekście faktu, że państwa podpisały, a więc zaakceptowały całość Konwencji, tak więc zaakceptowały fakt, iż dziecko ze względu na swoją niedojrzałość fizyczną i psychiczną wymaga szczególnej ochrony, również prawnej. Trudno zgodzić się z Wielką Brytanią w kwestii korzystnego wpływu dorosłych osób pozbawionych wolności na dzieci w zakresie odbywania kary pozbawienia wolności. Każdy człowiek ma prawo do tego, aby podczas odbywania kary pozbawienia wolności był traktowany w sposób godny, a także w sposób uwzględniający jego potrzeby w zależności od wieku. Nie można zgodzić się również z poglądem Danii i Niemiec w kwestii ich zastrzeżeń. Nie można bowiem pozbawiać nikogo prawa do bezstronnego sądu, a tym bardziej dziecku, które nie jest jeszcze przystosowane do życia w sposób dostateczny.
1.2. Prawo polskie wobec ochrony praw dziecka.
Aktem o największej randze prawnej regulującym prawa człowieka w Polsce jest Konstytucja. Rozdział II wymienia takie prawa i wolności jak np.: równość wobec prawa, zakaz dyskryminacji - zasady o charakterze ogólnym, jak też o charakterze osobistym, politycznym czy też ekonomiczno - socjalnym. Zgodnie z art. 30 Konstytucji godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela, jest ona przyrodzona i niezbywalna. Skutki godności nie są uzależnione od wieku ani stanu cywilnego człowieka (art. 32 ust. 1 Konstytucji, zgodnie z którym wszyscy ludzie są równi wobec prawa, a także art. 32 ust. 2 tego aktu ustanawiający zakaz dyskryminacji). Do przepisów, które w szczególny sposób chronią dziecko i rodzinę należą artykuły 48 ust. 1 i 2 a także art. 72 Konstytucji RP.
Następnym aktem prawnym, na którym skupię swoją uwagę będzie Kodeks karny z dnia 6 czerwca 1997 r. Umieszczone w nim przepisy służą ochronie dziecka przed złym traktowaniem i innymi przejawami niemoralnego traktowania dzieci. Są to wszystkie przepisy prawa karnego, w którym pokrzywdzonym może być dziecko. Dotyczą one: przestępstw seksualnych, przestępstw związanych z użyciem przemocy psychicznej, przestępstw przeciw rodzinie (uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego, znęcanie się nad członkami rodziny).
Polskie prawo przyjęło wszystkie normy prawa międzynarodowego w zakresie ochrony praw dziecka. Akty przyjęte przez Polskę mają pierwszeństwo przed uregulowaniami wewnętrznymi28. Krajowe akty w tym zakresie mają charakter bardziej szczegółowy.
1.2.1. Polski system ochrony dzieci przed złym traktowaniem (w świetle uznanych zaleceń międzynarodowych).
Omówienie problemu zakazu przemocy w wewnętrznym ustawodawstwie jest dosyć skomplikowane, gdyż istnieje wiele płaszczyzn, na których dziecko jest chronione. Kwestii tej dotyczą nie tylko przepisy prawa karnego, ale również prawa cywilnego czy administracyjnego. W pracy uwaga zwrócona będzie na prawno karnej ochronie dziecka, jak też na przepisach Konstytucji RP chroniącej dziecko. Szczególnej ochronie podlegają dobra dziecka takie jak: życie dziecka, zdrowie i jego prawidłowy rozwój, moralność, godność i wolność osobista.
Do przepisów chroniących życie dziecka jego zdrowie i rozwój możemy zaliczyć przepisy art. 30, 40 i 41 Konstytucji, jak też niektóre przepisy Kodeksu karnego. Przepis art. 40 Konstytucji zakazuje tortur, okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania i karania jak również stosowania kar cielesnych. Przepis art. 41 ust. 1 Konstytucji natomiast gwarantuje każdemu nietykalność cielesną29. Wiąże się z tym ustanowienie obowiązku szkolnego do ukończenia 18 lat (dotyczy tego art. 70 ust. 1 Konstytucji), a także zakaz stałego zatrudniania dzieci poniżej 16 roku życia (art. 65 ust. 3)30.Wszystkie te prawa wynikają bezpośrednio z art. 30 Konstytucji, który mówi, iż przyrodzona i niezbywalna godność człowieka, a więc także dziecka jest źródłem wolności i praw człowieka i obywatela. Tak więc dziecko jest podmiotem wszystkich praw konstytucyjnych, chyba że Konstytucja wymaga dla ich uzyskania osiągnięcia pewnego wieku - tak jest w przypadku prawa wyborczego. Zgodnie z Konwencją o Prawach Dziecka, Konstytucja, umieszcza prawa chroniące życie i zdrowie człowieka - także dziecka jako prawa i wolności osobiste, czyli niezbywalnie przyrodzone każdemu człowiekowi. Konsekwencją powyższych przepisów jest między innymi to, iż kary cielesne nie mogą być stosowane ani wprowadzane w ramach prawnie dopuszczalnego systemu kar, a także w stosunkach międzyludzkich. Sformułowanie tych przepisów ma charakter generalny, nie przewiduje żadnych ograniczeń w stosowaniu wskazanych zakazów. Nie mogą być więc stosowane wobec dzieci: okrutne, nieludzkie czy poniżające traktowanie, a także kary cielesne. Ogólnikowość tego przepisu może prowadzić do licznych wątpliwości w praktyce. Nie wiadomo bowiem, czy wobec rozwiązań ustawodawcy zgodne z prawem jest stosowanie wobec dzieci kar fizycznych. Wydaje się jednak, iż chodziło ustawodawcy o inne znaczenie podmiotowe kar cielesnych. Nie chodzi bowiem tutaj o sytuację w której nie można w ramach karcenia zastosować wobec dziecka kary cielesnej, ale o sytuacje w których zabronione jest stosowanie kar cielesnych w celu wpłynięcia na psychikę człowieka (np. przy składaniu zeznań). Jednak Trybunał Konstytucyjny nie wypowiedział się na ten temat.
Konstytucja zawiera również przepisy, które w szczególny sposób chronią życie dziecka w rodzinie. Należą tutaj art. 48 ust. 1 i 2, a także art. 72 Konstytucji. Pierwszy z nich obejmuje prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi poglądami i przekonaniami. „To prawo dzieci stanowi jednocześnie granice uprawnień wychowawczych rodziców, którzy te przekonania mają obowiązek uwzględniać.”31 Przepis art. 48 ust. 2 Konstytucji stanowi, iż w przypadku zaniedbań rodziców w dziedzinie wychowania dzieci, albo niewłaściwego wykonywania ich obowiązków rodzicielskich, czy też wywierania złego wpływu na proces wychowania, sąd może ograniczyć, lub całkowicie pozbawić ich praw rodzicielskich - podyktowane jest to dobrem dziecka. Przepis art. 72 Konstytucji natomiast wprowadza prawo każdego do żądania od organów władzy ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, a także demoralizacją i wyzyskiem. Przepis ten jest realizacją art. 37 Konwencji o Prawach Dziecka. Zakres obowiązków władzy publicznej został określony dosyć szeroko. Jej zadanie to zapewnienie dziecku wychowania właściwego w sensie fizycznym i moralnym. Jest to szczególnie ważne w przypadku, gdy dziecko pozbawione jest opieki rodzicielskiej.
Natomiast przepis art. 72 ust.2 Konstytucji postanawia, że w toku ustalania praw dziecka zarówno organy władzy publicznej jak i osoby, które są odpowiedzialne za dziecko mają obowiązek wysłuchać go i w miarę możliwości starać się uwzględnić jego zdanie. Na straży przestrzegania praw dziecka stoi Rzecznik Praw Dziecka. Urząd ten ustanowiony jest na podstawie artykułu 72 ust. 4 Konstytucji. Ustanawia on, iż ustawa ma określić kompetencje i sposób powołania Rzecznika. Tą ustawą jest ustawa z 6 stycznia 2000 r. O Rzeczniku Praw Dziecka32. Normy zawarte w Konstytucji dotyczące ochrony życia i rozwoju dziecka spełniają standardy międzynarodowe.
Kodeks karny jako zbiór przepisów szczególnych wyróżnia typy przestępstw wymierzonych w dzieci. Zasadniczo możemy wyróżnić dwie płaszczyzny dóbr dziecka, które chronią przepisy prawa karnego. Są to mianowicie: osoba dziecka, jego zdrowie, bezpieczeństwo, opieka nad nim, jak również rozwój psychiczny dziecka, a więc jego moralność, a także zapobieganie jego demoralizacji33. Zakres ochrony dziecka rozciąga się na okres prenatalny (chronione jest dziecko poczęte), a także życie nowonarodzonego, jednak obecnych przepisów w tym zakresie w stosunku do przepisów dawnego Kodeksu karnego jest mniej. Są one zgodne z artykułem 6 Konwencji Genewskiej, według której „ Państwa- Strony uznają, że każde dziecko ma niezbywalne prawo do życia.”34
Do przepisów w szczególny sposób chroniących życie i zdrowie dziecka, zwłaszcza życie w rodzinie, zaliczyć należy te, które znajdują się w rozdziale XXVI Kodeksu karnego. Są to przepisy art. 208 k.k. określający przestępstwo rozpijania małoletniego, 209 - niealimentacji, art.210 k.k. - porzucenia i art. 211 k.k. dotyczący uprowadzenia lub zatrzymania małoletniego. Natomiast do przepisów chroniących rozwój psychiczny dziecka należą artykuły kodeksu karnego umieszczone w rozdziale XXV pod tytułem Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Są to przepisy takie jak: art. 200 k.k. określający czyn lubieżny, art. 201 k.k. określający przestępstwo kazirodztwa, art.202 § 2 i § 3 k.k. określający przestępstwo pornografii, art. 204 § 3 k.k. określający nakłanianie do uprawiania prostytucji, jak też czerpanie korzyści z jej uprawiania przez osobę małoletnią i art. 204 § 4 k.k. odnoszący się do „handlu żywym towarem”, oraz art. 253 § 1 k.k. określający handel ludźmi, a więc i dziećmi (proceder ten niestety staje się coraz bardziej powszechny). A także przestępstwo znęcania się umieszczone w rozdziale XXVI k.k. pod tytułem Przestępstwa przeciwko rodzinie i opiece, gdzie w szczególny sposób chroniony jest rozwój psychiczny i fizyczny dziecka.
Ochronie rozwoju fizycznego i psychicznego dziecka służą także przepisy Kodeksu pracy, a szczególnie dział IX tego kodeksu. Zabronione jest w nim między innymi zatrudnianie osób, które nie ukończyły 16 roku życia, mają one obowiązek dokształcać zawodowo się do 18 roku życia, pracodawca ma natomiast obowiązek prowadzić ewidencje pracowników małoletnich i zatrudniać ich tylko do prac lekkich.
Obecne rozwiązania prawne uznają jednoznacznie podmiotowość prawną dziecka. Opiera się ona „zwłaszcza na uznaniu, że jest ono osobą, której ze względu na niedojrzałość należy się szczególna ochrona i troska ze strony ludzi dorosłych”35. Jest to związane ze standardami zawartymi w międzynarodowych aktach prawnych. Wszystkie te akty podkreślają naturalne prawo dziecka do szczególnej ochrony. Instytucje publiczne powinny kierować się nakazem jak najlepszego zabezpieczenia interesów dziecka.
Również istnieje wiele propozycji zmian systemowych, które mają na celu poprawienie ochrony praw dziecka. Propozycje te dotyczą głównie zamian w Kodeksie karnym. Polska również ratyfikuje w najbliższym czasie dwa protokoły dodatkowe do Konwencji o Prawach Dziecka dotyczące zakazu angażowania dzieci w konflikty zbrojne, a także handlu dziećmi, dziecięcej prostytucji i pornografii36.
Również działania Rzecznika Praw Dziecka zmierzają do udoskonalenia polskiego prawa w tym zakresie. I tak skierował on do Przewodniczącego Nadzwyczajnej Komisji ds. Zmian w Kodyfikacjach wystąpienie w sprawie potrzeby wprowadzenia do Kodeksu karnego nowego typu kwalifikowanego przestępstwa znęcania się nad osobą małoletnią i nieporadną, a także podwyższenia odpowiedzialności karnej (zarówno dolnego jak i górnego progu). Rzecznik w swych uzasadnieniach powoływał się na dane Komendy Głównej Policji, które wskazują na kilkunastoprocentowy wzrost przestępstw z użyciem przemocy skierowanych przeciw dzieciom.
Wydaje się być słusznym stwierdzenie Rzecznika, iż dotychczasowa regulacja prawna w niedostatecznym stopniu chroni dziecko przed przemocą i okrucieństwem. Dolny próg zagrożenia ustawowego, czyli 6 miesięcy, nie pozwala na odseparowanie sprawcy od ofiary w taki sposób, aby ta mogła mieć zabezpieczoną przyszłość. W obecnych propozycjach nowelizacji Kodeksu karnego niektóre z przestępstw przeciw dziecku zostały zmienione. Są to zmiany proponujące głównie wyodrębnienie osobnej kategorii przestępstw przeciw dziecku do konkretnych jednostek redakcyjnych i podwyższenie granicy ustawowego zagrożenia karą. Tak jest np. w przypadku przestępstwa znęcania się, gdzie ustawodawca proponuje umieszczenie w art. 191 k.k. oddzielnych paragrafów, które w sposób szczególny dotyczą ochrony praw dziecka przed złym traktowaniem37. Pozostałe propozycje zmian polegają przede wszystkim na podwyższeniu wymiaru kary. Tak jak w przypadku przestępstwa pornografii, rozpijania małoletniego, przestępstwa niealimentacji, porzucenia, uprowadzenia małoletniego.
Rzecznik Praw Dziecka zwrócił się również do Prezesa Rady Ministrów o przedstawienie stanu realizacji postanowień Deklaracji Sztokholmskiej38. W odpowiedzi Pełnomocnik Rządu stwierdził, że: „(...) system pomocy rodzinie i dziecku w pierwszej kolejności jest nastawiony na pomoc w rozwiązywaniu życiowych problemów rodziny zanim nastąpi rozkład więzi rodzinnych oraz zaistnieją okoliczności zmuszające do rozłączenia rodziny. Silna zdrowa rodzina jest najlepszą ochroną dzieci i młodzieży przed wszelkimi patologiami, również prostytucją i pornografią (...)”39.
Skala przemocy, jej zasięg decydują o tym, jaki powinien być system przeciwdziałania złemu traktowaniu dzieci. Analiza dotychczasowych rozwiązań a także istniejących form pomocy wskazuje na wiele mankamentów i ograniczony charakter pomocy dzieciom jako ofiarom przemocy oraz niedostateczność oddziaływań na sprawców.
1.3. Prawa dziecka w nauczaniu Kościoła Katolickiego.
Dziecko, jako osoba bezbronna ze względu na swój wiek jest podmiotem mającym szczególne miejsce tak w nauczaniu Ojca Świętego jak też Kościoła Katolickiego.
Już w Starym Testamencie mamy do czynienia z pewnymi sytuacjami wskazującymi na to, że dzieci były traktowane ze szczególną uwagą. W księdze Wyjścia Bóg objawia swoją szczególną miłość do sierot - przyjmuje je pod swoją opiekę40. W księdze Samuela opisana jest sytuacja powołania małego chłopca, któremu Bóg powierza misję dla całego narodu wybranego.
Również Nowy Testament, a szczególnie Ewangelie zawierają wiele scen, w których główną rolę odgrywają dzieci. Sam Jezus Chrystus był tym dzieckiem zrodzonym z niewiasty, którego zapowiadali prorocy41. Ewangelista Marek mówi o Jezusie jako o tym, który darzył szczególną miłością dzieci: „biorąc je w objęcia kładł na nich ręce i błogosławił je”42.
Trudno dzisiaj oszacować ogrom pracy kościoła dla dobra dzieci. Trudno zliczyć przemówienia Papieży, dokumenty wydawane przez Dykasteria Kurii Rzymskiej, a także pracę Biskupów czy księży i osób konsekrowanych, a także świeckich w tym zakresie43.
Podstawowe dokumenty Kościoła Katolickiego w tym zakresie to: dokumenty wydane podczas Soboru Watykańskiego II (między innymi Deklaracja o wychowaniu), jak też Kodeks Prawa Kanonicznego, i wydany 11 października 1992 roku Katechizm Kościoła Katolickiego - który podkreśla prawa dzieci mówiąc o małżeństwie i rodzinie, a także o wychowaniu.
Tak więc, już w podczas Soboru Watykańskiego II zauważono że dzieci ze względu na swoją niedojrzałość wymagają szczególnej opieki. 28 października 1965 r. Ojcowie zebrani na Soborze pod przewodnictwem Papieża Pawła VI wydali Deklaracje o wychowaniu chrześcijańskim44. Oświadczyli w niej, że dzieci i młodzież mają prawo do oceny wartości moralnych według ich sumienia. Dostrzegli również fakt, że, są one pozbawione podstawowego wykształcenia, tym samym wezwali oni wiernych do tego, aby uczynili wszelkiego rodzaju wysiłki w celu zapewnienia wszystkim dzieciom wykształcenia i potrzebnej im opieki. W deklaracji podkreślono również, że najważniejszą rolę w wychowaniu spełniają rodzice są oni zobowiązani do wychowania potomstwa. Ich obowiązkiem jest stworzenie takiej atmosfery, aby była ona przepojona miłością i szacunkiem do Boga i ludzi.
Bardzo duże znaczenie ma również Adhortacja Apostolska Familiaris Consortio skierowana przez Ojca Świętego do biskupów, kapłanów i wiernych całego Kościoła Katolickiego a traktująca o zadaniach rodziny w świecie współczesnym. W punkcie 26 podkreślony jest obowiązek szczególnej troski, jaką powinno być otoczone dziecko w rodzinie. Rodzina ma za zadanie rozwijać głęboki szacunek dla godności osobistej dziecka i służyć jego prawom. Szczególnie jest to ważne jeśli chodzi o dziecko małe, które wymaga opieki, także dziecko chore czy upośledzone. Podkreślając powołanie Kościoła do objawiania i przedstawiania na nowo w dziejach przykładu i przykazania Jezusa, który postawił dziecko w centrum Adhortacja mówi, iż troszcząc się o dzieci Kościół wypełnia swoje podstawowe posłannictwo. Dzieci wnoszą „cenny wkład” w budowanie wspólnoty rodzinnej, a także w samo uświęcanie się rodziców, dlatego też cechą charakterystyczną i nieodzowną dla chrześcijan winien być: szacunek, miłość i służba. Ta służba urzeczywistnia się w powołaniu do przekazywania życia.
Papież Jan Paweł II podkreśla również za nauczaniem Soboru specjalne zadanie rodziców do wychowania potomstwa, które wypływa z „najbardziej pierwotnego powołania małżonków do uczestnictwa w stwórczym dziele Boga”45. Rodzice muszą być uznani za pierwszych wychowawców a rodzina jest pierwszą szkołą. Obowiązek wychowania dzieci Ojciec Święty nazywa również prawem. To prawo - obowiązek ma pierwszeństwo w stosunku do „zadań wychowawczych innych osób”. Rodzice powinni wychowywać swoje dzieci do miłości dając im nieustannie dar z siebie.
Podobne wartości przedstawia kolejny dokument, jakim jest Konstytucja Duszpasterska o Kościele w świecie. Mianowicie mówi ona, iż dzieci są najcenniejszym darem małżeństwa i przynoszą rodzicom najwięcej dobra. Dlatego też przykład rodziców powinien torować im drogę do zbawienia i świętości. Za oddanie i służbę odpłacają uczuciem wdzięczności, głębokim szacunkiem i zaufaniem. Konstytucja jeszcze raz podkreśla, że instytucja małżeńska oraz miłość małżeńska nastawione są na rodzenie i wychowanie potomstwa, co stanowi jej szczytowe uwieńczenie. Dobro dzieci wymaga pełnej wierności małżonków. Aby rodzina mogła osiągnąć pełnię swego życia i zrealizować swój cel potrzeba troskliwego współdziałania w wychowaniu dzieci.
Ojciec Święty często podkreśla, że dzieci są przyszłością społeczeństwa, Kościół ma za zadanie przyjmować je tak, jak czynił to Jezus Chrystus są one wielkim darem dla całego społeczeństwa. „Społeczność, która odrzuca dzieci nigdy nie zazna pokoju” - tak mówił Jan Paweł II w orędziu przygotowanym na Światowy Dzień Pokoju w 1994 r. W przemówieniu do uczestników VIII Międzynarodowej Konferencji zorganizowanej przez Papieską Radę do spraw Duszpasterstwa Służby Zdrowia mówił: „Dorośli jutra to dzisiejsze dzieci.(...) Potrzebne jest zatem skuteczne działanie w obronie dzieci. Wymaga to zaangażowania się nauki, przeznaczenia na ten cel odpowiednich środków, a przede wszystkim odbudowy - na płaszczyźnie indywidualnej i społecznej - podstawowych wartości, które stanowią fundament właściwego ładu społecznego (...)”46.W Liście do dzieci wydanym 13 grudnia 1994 roku Ojciec Święty pisze o szczególnej wartości dziecka w oczach Boga. To Jezus Chrystus - Syn Boży stawia nam dziecko jako wzór zaufania i bezgranicznego oddania się Bogu. „Jest coś takiego w dziecku, co winno się odnaleźć we wszystkich ludziach” - mówi Papież w Liście do dzieci.
Jan Paweł II wielokrotnie wskazuje na to, iż wszystkie prawa dziecka zawierają się w jego prawie do bycia kochanym. Wyprowadza on wszystkie prawa dziecka z godności dziecka jako osoby stworzonej przez Boga - Stwórcę, który jest także dawcą życia47. Społeczeństwo ma obowiązek kochać dzieci, z tego obowiązku wynikają kolejne: chronienie jego godności, otaczanie go opieką i wspomaganie jego rozwoju. „Wobec każdej ludzkiej istoty, zawsze godnej najwyższego szacunku ze względu na posiadaną godność osobową, społeczeństwo i Kościół winny wypełniać swoje specyficzne zadania przyczyniając się do krzewienia w społeczeństwie solidarności”48.
Ojciec Święty często w swym nauczaniu podkreśla, że państwo powinno podejmować wszelkie możliwe działania, ażeby gwarantować poszanowanie życia każdego, a zwłaszcza życia dziecka nienarodzonego. W Encyklice Evangelium vitae czytamy, iż troską całego społeczeństwa powinna być ochrona, poszanowanie i umacnianie godności osoby ludzkiej49. Tak więc gdy państwo nie używa swej władzy dla ochrony praw każdego obywatela, a w szczególności tego, który jest najsłabszy i najmniejszy, zagrożone są jego fundamenty. Nie może ono uchylać się od obowiązku poszanowania życia powołując się (jak to ma często miejsce) na wolność sumienia i wyboru gdyż szacunek dla życia jest fundamentem wszelkich innych praw, w tym także wolności. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina: „niezbywalne prawo każdej niewinnej ludzkiej istoty do życia stanowi element konstytutywny społeczeństwa i jego prawodawstwa.”50
Papież dostrzega potrzebę chronienia życia najmniejszych, zwłaszcza w krajach najuboższych, gdzie szczególnie dzieci doznają cierpień fizycznych na skutek głodu, chorób czy kalectwa, doznają cierpień moralnych, których źródłem jest złe traktowanie ze strony rodziców, choć nie tylko. „Jan Paweł II ze smutkiem konstatuje, że nowe perspektywy, jakie stworzył postęp nauki i techniki, dały niestety początek nowym formom zamachów na godność człowieka”51. Wśród najbardziej pokrzywdzonych Ojciec Święty wylicza dzieci nienarodzone, porzucone maltretowane, dzieci, które są pozbawione miłości, żyjące na skraju nędzy52. Papież zauważa jak powszechnie jest łamane w dzisiejszym świcie prawo międzynarodowe nakazujące szczególną ochronę najmłodszych. Wiele z nich staje się nie tylko ofiarami wojen czy różnego rodzaju przemocy, ale także wiele jest zmuszanych do uczestnictwa w wojnie. Szczególnie dramatyczny - jak podkreśla Jan Paweł II - jest los dzieci w Afryce. Dostrzega również problemy dzieci niepełnosprawnych tak często dzisiaj spychanych na margines. Jest on inicjatorem wielu instytucji służącym pomocą dziecku. Wśród nich jest Papieskie Dzieło Świętego Dziecięctwa, a także liczne ruchy na rzecz adopcji. Ojciec Święty podkreśla, że więź między rodzicami a dzieckiem chroniona jest przez prawo w ramach rodziny związanej trwale węzłem małżeńskim.
Warunkiem w pełni ludzkiego rozwoju jest jedynie wychowanie dziecka w rodzinie, która gwarantuje bezpieczeństwo. Ojciec Święty podkreślił w wydanym 2 lutego 1994 r. Liście do Rodzin, iż troska o wychowanie dziecka rozciąga się na wiele lat wspólnego życia małżonków. To dzieci przekształcają małżeństwo w rodzinę i są one skarbem dla swoich rodziców „dar życia staje się równocześnie darem dla samych dawców”53. Dziecko obdarowuje swoich rodziców. Papież podkreślił również, iż wychowanie dziecka to podejmowanie czynności, które utrwalają więź człowieka z takimi wartościami jak dobro i prawda. I tego wymaga się od rodziców w dziedzinie wychowania tak, aby dziecko mogło bez wahania wejść „na drogę dobra, jakie jest wpisane w jego serce”54.
ROZDZIAŁ II
ZAKRES PRAWNOKARNEJ OCHRONY DZIECKA PRZED ZŁYM TRAKTOWANIEM.
Problem krzywdzenia dzieci był przez wiele lat pomijany. Wiązało się to niewątpliwie z monopolem władz na kreowanie problemów społecznych. W zasadzie w Polsce do lat 90 - tych ten problem był pomijany. Analizy prawne przestępstw, których ofiarami są dzieci, zrodził zainteresowanie agend państwowych ochroną ich interesów, co było poprzedzone działaniami organizacji pozarządowych organizujących pomoc dzieciom i ich rodzinom.
Obecny zakres prawno karnych uregulowań dotyczących ochrony dziecka przed złym traktowaniem w stosunku do przepisów kodeksu karnego z 1969 roku w zasadzie się nie zmienił. Przestępstwa dotyczące złego traktowania dzieci znajdują się w dwóch rozdziałach obowiązującego kodeksu karnego. Są to rozdział XXV obejmujący przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności i rozdział XXVI dotyczący przestępstw przeciwko rodzinie i opiece. W sumie jest to 8 przepisów. Skala zjawiska złego traktowania dzieci wskazuje na zatrważające liczby dzieci - ofiar, które są molestowane seksualnie, bite, poniżane. Jednak, mimo niektórych głosów opinii społecznej, nie są temu winne przepisy karne - ich zdaniem zbyt liberalne, lecz słaby system zapobiegania i wykrywania przestępstw przeciwko najmłodszym, którzy niejednokrotnie nie są przecież w stanie mówić o problemach, które ich przerastają.
Badacze problemów społecznych wskazują, iż jednym z najskuteczniejszych sposobów uwidocznienia problemu jest gromadzenie oraz publiczna prezentacja danych statystycznych i naukowych obrazujących jego skalę.
2.1.Czyn lubieżny (art. 200 k.k.).
Niektóre kraje powołały specjalne instytucje, a także organizacje zajmujące się tak zbieraniem informacji na temat zjawiska, jak też profilaktyką i leczeniem. W Polsce natomiast przez dłuższy czas nie nadawano temu zjawisku rozgłosu. Ta „zmowa milczenia” została powoli przerwana na początku lat 90 - tych. Wtedy zaczęto przede wszystkim informować społeczeństwo jak rozpoznać ten problem u dziecka, a także jak mu pomóc i chronić, czy wreszcie jak pomóc rodzinie tego dziecka.
W 1985 r. Światowa Organizacja Zdrowia, w raporcie poświęconym zjawisku przemocy seksualnej wobec dzieci, zdefiniowała ją jako nadużywanie dziecka dla uzyskania przyjemności seksualnej przez osoby dorosłe1.
Czyn lubieżny popełniony względem osoby nieletniej stanowił przestępstwo z art. 176 k.k. z 1969 roku. Obecnie jest to przepis art. 200 § 1 i § 2, umieszczony w rozdziale XXV k.k. zatytułowanym „Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności”. Przedmiotem ochrony z art. 200 k.k. jest wolność seksualna i obyczajowość.
Ustawodawca przyjął, że małoletni poniżej wieku 15 lat nie są dojrzali seksualnie i są jeszcze niezdolni do wyrażania woli w zakresie życia seksualnego, oni to właśnie są chronieni przez specjalnie ustanowiony typ rodzajowy przestępstwa z art. 200 k.k. Przestępne zachowanie polega na doprowadzeniu dziecka, a więc małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej. Znamię „doprowadza” do - według wykładni Sądu Najwyższego oznacza każdą czynność, której skutkiem jest podjęcie przez małoletniego określonych w dyspozycji czynności seksualnej2. Obejmuje ono również sposoby działania penalizowane na podstawie art. 197 k.k. (przestępstwa zgwałcenia). Są to mianowicie: namowa, zachęta, groźba bezprawna, podstęp itp. Zgoda małoletniego nie ma dla samej istoty czynu znaczenia.
Wprowadzenie takiego pojęcia wyklucza z kręgu penalizowanych zachowań ekshibicjonizm, czy też inne demoralizujące zachowanie, które nie jest doprowadzeniem małoletniego do czynności seksualnej sensu stricte. Niewątpliwie kodeks karny z 1969 r. przewidywał szerszy zakres ochrony. Przepis art. 177 k.k. z 1969 r. dopuszczał karalność wykonywania czynu nierządnego w obecności małoletniego lub też publicznie. Kodeks karny nie zawiera odpowiednika przestępstwa z przepisu art. 177 d. k.k. Według doktryny pominięcie publicznego dopuszczenia się czynu o treści seksualnej jest w pełni uzasadnione3. Argumentuje się ten fakt między innymi karalnością takiego czynu jako wykroczenia nieobyczajnego wybryku z art. 140 Kodeksu wykroczeń, co jednocześnie wynika z praktyki stosowania przepisu art. 177 k.k. z 69 r.: „w świetle uwarunkowań nowego k.k. chroniących dziecko przed nadużyciem seksualnym takie zachowania jak obnażanie się w jego obecności, wykonywanie lubieżnych gestów zachęcających je do zachowań seksualnych będą jedynie usiłowaniem przestępstwa z art. 100 § 1 kk., podczas gdy na gruncie Kodeksu karnego z 1969 r. byłyby dokonanym czynem lubieżnym względem małoletniej ofiary”4.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na samo pojęcie czynu lubieżnego, które tak na gruncie wykładni Sądu Najwyższego, jak też licznych publikacji wzbudzało kontrowersje. W jednym z orzeczeń SN wyraził pogląd, iż: „dla bytu przestępstwa z art. 176 kk. (obecnie 200 § 2) - przypisanego oskarżonemu - wystarczające było uczestniczenie w filmowaniu przez oskarżonego małoletnich, którzy zostali skłonieni do obnażania się i onanizowania”5. Taka postać czynu lubieżnego powinna zostać uznana za drastyczną i potraktowana jako okoliczność obciążająca6. Tak więc SN uznał filmowanie małoletnich, uprzednio skłonionych do obnażenia się, za czyn lubieżny kwalifikowany z art. 176 d. k.k.
Pojęcie czynu lubieżnego na gruncie k.k. z 1969 r. obejmowało bardzo szeroki zakres zachowań związanych z aktywnością seksualną. W wyjątkowych sytuacjach niektóre przejawy aktywności seksualnej mogły być faktycznie uznane za obciążające. Według niektórych autorów zachowanie, o którym jest mowa w wyroku SN, uznawane jest za typowe w rozumieniu „inne czynności seksualnej” - na gruncie art. 176 d. k.k.
W świetle interpretacji SN „inna czynność seksualna” może polegać nie tylko na fizycznym, ale i na intelektualnym zaangażowaniu ofiary wtedy, gdy ma ono seksualny charakter, przy czym doprowadzenie dziecka do czynności seksualnej może nastąpić w dwojaki sposób7. Mianowicie może polegać na doprowadzeniu dziecka do oddania się takiej czynności lub też doprowadzenie go do wykonania takiej czynności. Występek w postaci innej czynności seksualnej może również polegać na oddziaływaniu na świadomość ofiary choćby z pewnej odległości. Zgodzić się tutaj trzeba z J. Warylewskim, że zachowanie polegające na doprowadzeniu ofiary do obnażenia się i onanizowania nie przesądza o drastyczności czynu, jednak trzeba jasno stwierdzić, iż okoliczności te mają wielkie znaczenie dla psychiki ofiary, dla jej rozwoju psychicznego i fizycznego. Okoliczności te mają również wielką wagę jeśli chodzi o wymiar kary. Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę między innymi sposób i okoliczności jego popełnienia.
Przestępstwo z art. 200 § 1 k.k. jest to tzw. przestępstwo abstrakcyjnego narażenia dobra chronionego na niebezpieczeństwo. Do znamion czynu nie należy spowodowanie skutku w postaci uszczerbku dla tego dobra. Czyn ten godzi w sferę wolności i obyczajowości życia intymnego człowieka, ale także w struktury bardziej istotne dla dziecka, a mianowicie: prawidłowy rozwój psychiczny, fizyczny, moralny i emocjonalny8. Skutki takich zachowań względem nieletnich rzutują na ich dorosłe życie. Powodują sytuacje lękowe, nieprawidłowości w rozwoju emocjonalnym, które prowadzą do różnego rodzaju zboczeń i dewiacji. Szkody te mają więc rozległy charakter. Fakt ten potwierdza orzecznictwo SN. Otóż wyrok z 20 III 1978 r. (II KR 37/38) stwierdza, iż przepis art. 176 k.k. z 69 r., a obecnie 200 § 1 k.k. (teza Sądu Najwyższego w dalszym ciągu aktualna) nie wymaga ustalenia po ich stronie braku lub ograniczenia zdolności rozpoznania czynu lub pokierowania swym postępowaniem. Tak więc w przepisie art. 200 § 1 k.k. zawarte jest niewzruszalne domniemanie, że osoba, która nie osiągnęła wspomnianego wieku jeszcze nie dojrzała do podjęcia współżycia, gdyż pojęcia dojrzałości nie można rozumieć tylko w sensie fizycznym, ale także należy mieć na względzie tak stronę psychiczną jak i emocjonalną.
Przestępstwo z art. 200 § 1 k.k. ma charakter materialny. Musi więc zachodzić związek przyczynowy miedzy zachowaniem sprawcy a skutkiem w postaci obcowania płciowego czy innej czynności seksualnej dziecka.
Doprowadzenie dziecka do obcowania płciowego czy też innej czynności seksualnej ma charakter umyślny. Sprawca przestępstwa musi się co najmniej godzić na to, że osoba, z którą dopuszcza się czynu lubieżnego nie ma ukończonych 15 lat. Fakt ten musi być widoczny, bowiem jeśli sprawca dopuszcza się takiego czynu z osobą, której rozwój fizyczny i wygląd wskazuje na osiągnięcie tego wieku nie ponosi odpowiedzialności pod warunkiem, wiek był mu znany. Ciekawe jednak w tym stwierdzeniu jest to, dlaczego wykładnia sądów nie bierze pod uwagę stopnia psychicznego rozwoju ofiary - która nadal mimo rozwoju fizycznego jest dzieckiem.
Według niektórych naukowców możliwy jest też zamiar quasi - ewentualny bądź też zamiar bezpośredni. Przy zamiarze quasi - ewentualnym sprawca nie ma pewności, że małoletni ukończył 15 lat, jednak przewiduje, iż jest poniżej tej granicy i z tym faktem się godzi.
Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu lubieżnego wobec dziecka z zastosowaniem przemocy lub groźby lub podstępu odpowiada za przestępstwo kwalifikowane kumulatywne z art. 197 k.k.
W obecnym stanie prawnym ochrona dziecka przed nadużyciem seksualnym uległa zwężeniu. Poza obszarem penalizacji pozostały przypadki wykorzystania dzieci do aktów ekshibicji, „przy których zszokowanie upatrzonej małoletniej ofiary jest źródłem satysfakcji i zaspokojenia seksualnego sprawcy”. Zrezygnowano również z dotychczasowego ogólnego określenia czynu lubieżnego na rzecz pojęcia „obcowanie płciowe” i „innej czynności seksualnej”, a także na zastąpieniu określenia „dopuszcza się czynu lubieżnego względem osoby poniżej 15 lat” określeniem „doprowadza małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej”. Sformułowanie czynności wykonawczej przestępstwa z art. 200 § 1 powoduje, że ma ono szerszy zakres niż w dawnym kodeksie karnym. Obecnie bowiem nie wymaga się, aby sprawca był jednocześnie wykonawcą czynności seksualnej wobec dziecka. Także przepis ten nie ogranicza się tylko do penalizacji wykorzystania seksualnego dziecka, ale również ma zastosowanie do innych nadużyć wobec dziecka w tej dziedzinie. Obejmuje także najgroźniejsze przypadki obcowania płciowego, które zagrażają w sposób bezpośredni prawidłowemu rozwojowi dziecka. Jednak zdekryminalizowanie publicznego obcowania płciowego osłabiło prawnokarną ochronę dziecka przed kontaktami z czynami seksualnymi.
2.2 Kazirodztwo (art. 201 k.k.).
Zakaz kazirodztwa nie jest obecnie przedmiotem szerszego zainteresowania polskiej doktryny, choć problematyka ta nie ma marginalnego charakteru. Wynika to nie tylko ze statystyk sądowych, ale również wskazywane jest w doktrynie. Kazirodztwo było kiedyś przywilejem faraonów i królów. W starożytności było tolerowane przez Egipcjan, Rzymian, Persów, Greków. Natomiast prawo hebrajskie ostro formułowało zakazy kazirodztwa. W Księdze Kapłańskiej zawarte są szczegółowe unormowania w tym zakresie. Dotyczą one zakazu w stosunku do zstępnych (mężczyzna i żona ojca), jak też relacji płciowych z siostrą, córką ojca lub matki. Zakaz ten dotyczył także siostry matki lub ojca i ciotki. W każdym z tych przypadków groziła kara śmierci przez ukamienowanie, spalenie lub też powieszenie.
W Polsce w XVI i XVII wieku nie istniały szczególne kary za kazirodztwo. Gdy kazirodztwa dopuścili się członkowie stanu szlacheckiego karano ich ścięciem. Według Kodeksu Kar Głównych i Poprawczych z 1848 r. kazirodztwo pociągało za sobą karę zesłania na Syberię.
Kodeks karny z 1932 r. wprowadził karalność kazirodztwa tylko w przypadku spółkowania z krewnymi w linii prostej, bratem lub siostrą. Karą za to przestępstwo było do 5 lat więzienia. Tak sformułowany zakaz jak i jego interpretacja wskazywały, że przedmiotem ochrony w zamierzeniu ustawodawcy miało być zdrowie i prawidłowy rozwój potomstwa. Zakres czynu sprawczego, podobnie jak dziś, był bardzo wąski, chodziło tu jedynie o spółkowanie - wprowadzenie organu płciowego mężczyzny do organów płciowych kobiety, pomijając w ten sposób inne czynności seksualne nie wchodzące w zakres tego pojęcia.
W Kodeksie karnym z 1969 r. karalność kazirodztwa rozciągnięto na osoby pozostające w stosunku przysposobienia, natomiast spółkowanie zastąpiono szerszym pojęciem obcowania płciowego. Skutkuje to objęcie tym terminem również stosunków homoseksualnych i nienaturalnych. Nie wypełnia natomiast znamion kazirodztwa „inna czynność seksualna”, o której jest mowa w artykułach 197 § 2, 198, 199 i 200 Kodeksu karnego z 1997 r.
Obecnie zakaz kazirodztwa sformułowany jest w art. 201 k.k. Poza nieznacznymi zmianami redakcyjnymi przepis ten w stosunku do uregulowań d. k.k. w zasadzie nie wprowadza zmian. W art. 201 k.k. użyto zwrotu „wstępny” lub „zstępny” zamiast „krewny w linii prostej” - nie oznacza to żadnej zmiany merytorycznej w stosunku do uregulowania z art. 175 k.k. z 1969 r. Przestępstwa z art. 201 k.k. dopuszczają się obie strony obcujące płciowo, spokrewnione ze sobą; chyba, że jedna z nich została do tego zmuszona lub jest nieodpowiedzialna ze względu na wiek lub niepoczytalność. Przestępstwo jest umyślne i może być dokonane z zamiarem bezpośrednim lub quasi - ewentualnym w przypadku, gdy sprawca przypuszcza, że osoba, z którą zamierza obcować płciowo jest spokrewniona z nim, jednak godzi się na ten fakt.
Niektórzy autorzy poddają w wątpliwość zasadność istnienia zakazu kazirodztwa i postulują dekryminalizację tego przestępstwa9. Argumentując swoje stanowisko twierdzą na przykład, że podobną rolę w stosunku do ochrony dzieci i rodziny spełniają inne przepisy kodeksu karnego - jak np. art. 200 k.k. - nie potrzeba więc specjalnie regulować tego typu przestępstwa. Za jedyne argumenty przeważające za tym zakazem podają względy eugeniczne, jednak i te są szybko obalane ze względu na coraz nowsze odkrycia genetyczne w tej dziedzinie. Natomiast centralnym argumentem wysuwanym przez przeciwników przestępstwa z art. 201 k.k. jest teza, iż prawo karne powinno jak najmniej ingerować w indywidualną wolność człowieka.
Wszyscy zwolennicy dekryminalizacji zakazu kazirodztwa nie biorą pod uwagę dobra ofiary - dziecka. Problem przemocy wobec dzieci jest niewątpliwie kryzysem życia rodzinnego, jak też załamania się poczucia odpowiedzialności za bezpieczeństwo członków rodziny, zwłaszcza tych najmniejszych, najbardziej bezbronnych. Kazirodztwo jest bez wątpienia najbardziej zawstydzającą i raniącą ze wszystkich form przemocy10. Niezrozumiałe jest w takiej sytuacji, że zachowanie polegające na poważnym naruszeniu dobra chronionego w postaci obcowania płciowego zagrożone jest karą łagodniejszą niż zamachy w postaci „obcowania płciowego” czy poddania się „innej czynności seksualnej” czy „wykonywania takiej czynności” jak jest to w art. 200 § 1 k.k. Konsekwencją tego jest uprzywilejowanie sprawcy, który jako „rodzic ofiary (z reguły ojciec) obciążony jest szczególnym obowiązkiem prawnym i moralnym sprawowania nad nią pieczy”11.
Warto w tym miejscu przytoczyć badania jednego z naukowców12. Otóż wykazał on, że w Polsce około 35% kobiet i około 29% mężczyzn miało pewne doświadczenia seksualne jeszcze przed ukończeniem 15 lat. 15% z nich miało kontakt fizyczny z członkiem rodziny. Wynika stąd, że co dwudziesta dziewczynka i co dwudziesty chłopiec są ofiarami kazirodztwa, przy czym najczęściej są to stosunki kazirodcze między ojcem a nieletnią córką.
Liczbę stwierdzonych przestępstw kazirodztwa w Polsce w latach 1989 - 1998 przedstawia tabela:13
Rok |
1990 |
1991 |
1992 |
1993 |
1994 |
1995 |
1996 |
1997 |
1998 |
Liczba przestępstw |
33 |
46 |
51 |
84 |
110 |
75 |
101 |
68 |
87 |
Większość stosunków kazirodczych jest wymuszana groźbą, przemocą lub podstępem. Około 95% wszystkich pokrzywdzonych nie ukończyło 10 roku życia - liczba ta jest bardzo duża. Trzeba również mieć na uwadze, że statystyki nie obejmują wszystkich przypadków kazirodztwa, bowiem wiele z nich nie jest zgłaszanych, odsetek ten to około 90%14.
W obecnych projektach zmiany kodeksu karnego właściwie nie wysuwa się propozycji zmiany przepisu art. 201 k.k. Nie ma więc również szansy na zrównanie sankcji z tego przepisu z sankcją z art. 200 k.k. (od miesiąca do 10 lat). Jest to niezrozumiałe, gdy weźmiemy pod uwagę ofiarę przestępstwa i zmiany jakie zachodzą zwłaszcza w jego psychice. „Za utrzymanie wyidealizowanego obrazu rodzica dziecko płaci cenę zniszczenia własnego „ja”, które już nigdy nie będzie jak dawniej”15.
2.3. Pornografia (art. 202 § 2 i § 3 k.k.).
Według wielu przedstawicieli doktryny kodeks karny z 1997 r. przyjął rozwiązania, które odpowiadają europejskim standardom w zakresie regulacji przestępstwa pornografii. Od dawna istnieje spór na temat tego, czym jest pornografia. Niewątpliwe jest jednak natomiast to, że wydawnictwa i filmy pornograficzne są ogólnie dostępne - 63% ankietowanych w 1994 roku przez CBOS uznało, że materiały pornograficzne są ogólnie dostępne, jedynie 3% było innego zdania16.
Zgodnie z art. 202 § 2 k.k. karalne jest prezentowanie lub udostępnianie osobie małoletniej treści pornograficznych. Przepis ten został dodany w toku prac Komisji Sejmowej i miał uzupełnić regulację przewidzianą w art. 202 § 1 - 3 k.k. dotyczącą czynności związanych z udostępnianiem lub rozpowszechnianiem pornografii17.
Przesłanką penalizacji jest zapobieganie demoralizacji nieletnich. Przedmiotem ochrony zaś prawidłowy rozwój psychiczny dziecka. „Ustawodawca założył, że ich aparat intelektualno - wolicjonalny nie jest jeszcze dostatecznie ukształtowany i w pełni rozwinięty (...)”18. Dzieci wykorzystywane w procesie pornografii są nawet przygotowywane w taki sposób, by odpowiadały jak dorosłe19.
Prezentowanie lub udostępnianie nie musi mieć charakteru publicznego, nie musi być skierowane wyłącznie do małoletniego - może być skierowane np. do grupy osób dorosłych, wśród których znajduje się nieletni. Znamię prezentowania polega na wystawianiu czegoś na widok publiczny. Odpowiedzialności za prezentowanie treści pornograficznych osobie małoletniej podlega sprawca, który „sam wychodzi z inicjatywą” pokazania takich treści. Odpowiedzialność ta nie jest zależna od woli czy postawy osoby małoletniej, a przestępstwo zachodzi także wtedy, gdy prezentowanie treści pornograficznych następuje za jego przyzwoleniem. Znamię udostępniania polega na umożliwieniu dziecku skorzystania z przedmiotu o charakterze pornograficznym. Udostępnić te przedmioty można w różny sposób, np.: przez sprzedanie, nieodpłatne korzystanie czy też pozostawienie ich w widocznym miejscu, co spowoduje swobodny dostęp do nich i możliwość skorzystania z nich. Sprawca nie zaznajamia dziecka z treściami pornograficznymi bezpośrednio, ale umożliwia mu skorzystanie z nich według własnej woli.
Czyn w postaci prezentowania treści pornograficznych może być popełniony z zamiarem bezpośrednim, natomiast co do udostępniania przedmiotów pornograficznych możliwy jest zamiar ewentualny - sprawca bierze pod uwagę fakt, że osoba, której udostępnia treści pornograficzne może mieć mniej niż 15 lat i z tym faktem się godzi.
Przedmiotem czynu z art. 202 § 3 k.k. jest produkowanie w celu rozpowszechniania lub sprowadzanie albo rozpowszechnianie treści pornograficznych z udziałem małoletniego. W literaturze takie zachowanie określa się jako „pornografia twarda”20. Jeśli chodzi o znamię produkowania w celu rozpowszechniania, to ma ono charakter kierunkowy i penalizowane jest wtedy, gdy sprawcy przyświeca konkretny cel w postaci rozpowszechniania21. W tym miejscu należy jeszcze raz przypomnieć przepis art. 200 § 2 k.k., w którym penalizowane jest utrwalanie treści pornograficznych z udziałem małoletniego poniżej 15 lat. Cechą charakterystyczną tego przestępstwa jest to, że utrwalenie treści pornograficznych jest dokonywane na użytek własny i nie jest ona rozpowszechniana22. Produkcja treści pornograficznych z art. 202 § 3 k.k. zaś tym różni się od przepisu art. 200 § 2 k.k., iż sprawca nastawiony jest na upublicznienie ich bliżej nieokreślonej liczbie osób.
Jeśli chodzi o zachowanie w postaci sprowadzania oznacza ono „powodowanie przejścia tych treści do nowych rąk”23. Może się to odbywać w różny sposób, np. poprzez przywożenie, ale też przez składanie zamówień. Rozpowszechnianie treści pornograficznych z udziałem małoletniego natomiast to upublicznienie tych treści w dowolny sposób. Może to mieć miejsce przez wystawę, zamieszczenie w Internecie, wypożyczenie, projekcję itp. Zachowania penalizowane z przepisu art. 202 § 3 k.k. mają charakter umyślny, przy czym sprowadzanie i rozpowszechnianie pornografii mogą być popełnione w każdej postaci umyślności.
Faktem jest, że pornografia dziecięca stanowi dzisiaj duże zagrożenie dla młodego pokolenia. Trudno jest ocenić skalę zjawiska, gdyż tak produkcja, jak i dystrybucja są nielegalne. Jednak dane szacunkowe mówią o setkach tysięcy wykorzystywanych dzieci. Natomiast badania przeprowadzone wskazują na niewielką liczbę prowadzonych postępowań przygotowawczych o przestępstwo pornografii24. I tak na 74 postępowania przeprowadzone w całej Polsce w 12 sprawach odmówiono wszczęcia postępowania, w 23 postępowanie umorzono, w 37 skierowano do sądu akty oskarżenia a w 2 sprawach postępowanie przygotowawcze zawieszono. Sytuację tę obrazuje następujący wykres:
Na uwagę zasługuje również fakt, że w 15 sprawach zakończonych postanowieniem o umorzeniu postępowania przygotowawczego skorzystano z pomocy aż 39 biegłych, zaś w kolejnych 33 sprawach powołano aż 104 biegłych. Świadczy to o trudności i specyficznym charakterze zagadnienia.
Na 23 przypadki z 37 skierowanych do sądu z aktami oskarżenia to przestępstwa kwalifikowane z art. 202 § 2 k.k. Doszło do skazania jedynie 7 sprawców, przy czym wobec 5 z nich sądy orzekły bezwzględną karę pozbawienia wolności.
Wśród wielu postulatów zmiany przepisów k.k. dotyczących przestępstwa pornografii z udziałem małoletnich jest również postulat dotyczący podwyższenia granicy wieku małoletniego do lat 18. Postulat ten wydaje się być zasadny. Argumentem jest nie tylko fakt niedojrzałości psychicznej małoletniego mającego 16 czy 17 lat. Potwierdza to również ratyfikowana przez Polskę Konwencja o Prawach Dziecka, nazywająca dzieckiem osobę, która nie ukończyła 18 roku życia. Według przeciwników tych argumentów taki pogląd jest sprzeczny ze stanem społecznej rzeczywistości i prowadzi do sytuacji groteskowych25. Jednak nie biorą oni pod uwagę faktu, iż wykorzystywanie dzieci do pornografii może spowodować poważne konsekwencje w rozwoju fizycznym, psychofizycznym, moralnym i społecznym człowieka, i to na całe życie. Dlatego też państwo zobowiązane jest do tego, aby chronić jak najdłużej przed tego typu zjawiskiem. Spór na temat uregulowania pornografii ma swoje odzwierciedlenie w przygotowywanych zmianach kodeksu karnego. We wszystkich, proponowanych dotychczas projektach Kodeksu karnego ma być skreślony przepis art. 200 § 2 i dodany zostałby do przepisu art. 202 jako § 4. Dodatkowo rozszerza się zakres znamion tego przestępstwa przez dodanie produkcji, przechowywania, sprowadzania lub rozpowszechniania pornografii z udziałem małoletniego poniżej 15 lat. W proponowanym przez Prezydenta RP projekcie zmian w Kodeksie karnym penalizowane jest samo posiadanie treści pornograficznych z udziałem małoletniego. Jest to odpowiedź na liczne postulaty międzynarodowych organizacji zwalczających proceder seksualnego wykorzystywania dzieci26. W projekcie tym proponuje się zmniejszenie ustawowego wymiaru kary z kary od roku do 10 lat pozbawienia wolności w górnym zagrożeniu do kary 3 lat pozbawienia wolności. Zostało również dodane nowe znamię do art. 202 § 2 k.k. rozpowszechniania treści pornograficznych w sposób umożliwiający małoletniemu zapoznanie się z nimi. Pozostawiono więc małoletniemu wolność decydowania o tym, czy chce mieć dostęp do takich treści czy nie. Nie jest to dobre rozwiązanie, gdyż dziecko ze względu na swoją niedojrzałość nie jest w stanie rozpoznać powziętej przez siebie decyzji. Poza tym trudno wymagać od dziecka podjęcia dojrzałej decyzji w tym zakresie.
Z jednej strony penalizowane ma być posiadanie materiałów pornograficznych z udziałem dzieci, a z drugiej ustawodawca pominął objęcie karą samej produkcji treści pornograficznych z udziałem nieletnich.
2.3.1. Skala zjawiska w Polsce na tle danych ogólnoświatowych.
Zjawisko pornografii z udziałem dzieci jest w Polsce mało znane. Dopiero w ostatnim czasie ujawniono kilka bulwersujących przypadków wykorzystywania dzieci i niestety pewnie nie są to jedyne takie zdarzenia. Oto kilka z nich. W Szczecinie podejrzanemu mężczyźnie przedstawiono aż 6 zarzutów dokonania czynów lubieżnych wobec chłopców poniżej 15 roku życia. W Katowicach w 1996 roku oskarżono 3 policjantów o dokonanie czynów lubieżnych i gwałtów na małoletnich. Najmłodsza z ofiar miała11 lat, a cały proceder trwał 3 lata.
W Warszawie, podobnie jak i w innych miastach (np. w Krakowie), dziennikarze wykryli handel kasetami z dziecięcą pornografią. Były one ogólnie dostępne, a jedna kosztowała od 40 - 50 zł.27 W 1996 r. toczyło się około 250 postępowań przygotowawczych w sprawach o seksualne wykorzystywanie dzieci. W stosunku do lat poprzednich odnotowano wzrost ilości czynów nierządnych względem małoletnich.
Na podstawie zarządzenia Komendanta Głównego Policji z 27 lutego 1995 r. w statystykach policyjnych wyodrębnia się przestępstwa przeciwko dziecku z ogółu przestępstw. I tak w 1996 roku stwierdzono łącznie 39 przestępstw dotyczących czynów nierządnych z udziałem małoletniego czy też nakłaniania go do prostytucji. Liczba ta niestety ciągle rośnie. Wzrost ilości przestępstw pornografii z udziałem małoletniego uwidoczniony jest w tabelce:
Rok |
Art. 202 § 2 i 3 |
|
|
Przestępstwa stwierdzone |
Podejrzani |
1999 |
53 |
16 |
2000 |
65 |
11 |
2001 |
67 |
18 |
2002 |
98 |
23 |
*Dane na podstawie statystyki Wydziału Prasowego Komendy Głównej Policji
Już od 1999 roku liczba stwierdzonych przestępstw wzrastała kolejno o 14, 12 i 12 przypadków. Zatrważający jest jednak fakt, że większość przypadków pozostaje niewykrytych, a procedery przestępcze trwają po kilka lat.
Nowe technologie wywarły ogromny wpływ na rozszerzenie się dziecięcej pornografii. Duże znaczenie odgrywa tu również Internet jako środek przekazywania treści pornograficznych. Okazało się, że to właśnie dziecięca pornografia jest jednym z najbardziej popularnych tematów w Internecie28.
Problem dziecięcej pornografii ma wymiar ogólnoświatowy. I tak np. władze niemieckie szacują liczbę osób zainteresowanych dziecięcą pornografią i prostytucją, na co najmniej 50 tys., a policja niemiecka konfiskuje rocznie 2 tys. filmów pornograficznych z udziałem dzieci. Liczbę niemieckich seks - turystów szacuje się na ok. 300 tys.
W Stanach Zjednoczonych jest ok. 100 - 300 tys. dzieci wykorzystywanych do pornografii i prostytucji. Statystyki pokazują, że 86% badanych chłopców miało kontakt z pornografią przed ukończeniem 16 lat, 71% między 11 - 12 rokiem życia, a 13% przed ukończeniem 8 roku życia.
W Ameryce Łacińskiej natomiast głównymi problemami są dziecięca prostytucja i nielegalny handel dziećmi. Największe problemy tego typu ujawniają się w Brazylii. Większość dzieci żyjących na ulicach uciekła z domów, w których dochodziło do przemocy.
Regulacje prawne dotyczące zwalczania wykorzystywania seksualnego dzieci istnieją niemal we wszystkich krajach. W ostatnich latach wiele krajów, biorąc pod uwagę skalę zjawiska dziecięcej pornografii, zaostrzyło kary za to przestępstwo. Tak jest np. w Holandii, gdzie uczyniono to już w 1996 r., dotychczasowe zagrożenia w wysokości kilkumiesięczne kary pozbawienia wolności wzrosły do 4 lat.
W Niemczech niektóre przestępstwa dotyczące seksualnego wykorzystywania dzieci mają oddzielne jednostki redakcyjne, a karane jest również podżeganie i pomocnictwo do wyżej wymienionych przestępstw, w tym do pornografii z udziałem dzieci.
W Belgii natomiast każdy, kto pokazuje, sprzedaje, wynajmuje, rozpowszechnia lub importuje materiały wizualne z udziałem dzieci poniżej 16 lat, podlega karze więzienia i karze grzywny. Karane jest również rozpowszechnianie reklam usług seksualnych skierowanych do nieletnich lub dotyczące nieletnich.
Przytoczone przykłady regulacji prawnych wprowadzonych przez niektóre państwa potwierdzają, iż problem wykorzystywania seksualnego dzieci stał się bardzo doniosły. Wskazują również na to liczne konferencje i sympozja. Jednym z nich był II Światowy Kongres przeciw Seksualnemu Wykorzystywaniu Dzieci w Celach Handlowych, który odbył się w dniach 17 - 20 grudnia 2001 roku w Jokohamie29. Pierwszy taki Kongres odbył się w 1996 roku w Sztokholmie. W Jokohamie skupiono się na problemach związanych z różnymi formami seksualnego wykorzystywania dzieci przede wszystkim w prostytucji i pornografii. Sygnalizowano, iż każdego roku ponad milion dzieci pada ofiarą tych przestępstw. Złożono postulat, aby ograniczyć swobodę podejmowania niektórych zajęć przez osoby skazane za przestępstwa seksualne wobec dzieci. Dzieciom - ofiarom należy natomiast zapewnić odpowiednie odszkodowania. Wiadomo jednak, iż to zadośćuczynienie nie może być odzwierciedleniem ogółu strat, zwłaszcza moralnych, jakich doznaje dziecko. Polskę na Kongresie reprezentował Rzecznik Praw Dziecka Paweł Jaros.
Przeciwdziałanie pornografii dziecięcej jest dużym wyzwaniem dla państw. W Polsce w listopadzie 1994 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wydała rozporządzenie w sprawie szczególnych zasad rozpowszechniania przez radio i telewizję audycji i programów, które mogą zagrażać rozwojowi dzieci i młodzieży. Jednak okazuje się w praktyce, że dotychczasowe regulacje nie są zbyt skuteczne. Potrzebne bowiem są konsekwentne środki prewencyjne, aby efektywnie przeciwdziałać przestępstwu pornografii nieletnich.
W deklaracji końcowej II Światowego Kongresu przeciw Seksualnemu Wykorzystywaniu Dzieci w Celach Handlowych państwa zobowiązały się do przyznania priorytetu działaniom przeciwko dziecięcej pornografii i prostytucji, a także przydziału na ten cel odpowiednich środków, zmobilizowania elit politycznych i organizacji pozarządowych do wspólnych działań na rzecz przeciwdziałania dziecięcej pornografii i wreszcie stworzyć możliwość bezpiecznego schronienia dla dzieci uciekających przed wykorzystywaniem do pornografii i prostytucji.
2.4. Zjawisko handlu dziećmi i dziecięcej prostytucji.
Uregulowanie dotyczące handlu dziećmi, nielegalnej adopcji zawarte jest w art. 253 § 1 i 2 k.k. Przepis ten jest nowy został wprowadzony do k.k. dopiero w 1997 roku. W dawnym Kodeksie karnym przepis ten był umieszczony w przepisach wprowadzających30. Powstał on jako wykonanie międzynarodowych zobowiązań Polski wynikających z umów międzynarodowych odnoszących się do tzw. handlu żywym towarem. Polska ratyfikowała dwie takie ustawy w latach 1904 i 1910, a następnie umowę z 1921 roku „O zwalczaniu handlu kobietami albo dziećmi”31. W 1950 r. powstała Konwencja, która ujednoliciła wszystkie poprzednie: „O zwalczaniu handlu ludźmi i eksploatacji prostytucji”32. We wszystkich tych aktach handel ludźmi rozumiano jako wywożenie za granicę osób dorosłych lub dzieci w celu uprawiania prostytucji. Ten proceder regulował w art. 211 też kodeks z 1932 r. Brzmiał on: „Kto wywozi z kraju inną osobę w celu przeznaczenia jej do uprawiania zawodowego nierządu, podlega karze więzienia do lat 10 i grzywny”. Artykuł 212 z kolei przewidywał karę od 3 do 15 lat, jeżeli czyn taki został popełniony względem osoby poniżej 21 roku życia.
Obecnie przepis dotyczący handlu ludźmi - bez ograniczenia wieku, a więc także i dziećmi, jak też nielegalnej adopcji brzmi: „Kto uprawia handel ludźmi nawet za ich zgodą podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3”. § 2: „Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej zajmuje się organizowaniem adopcji wbrew przepisom ustawy podlega karze od 3 miesięcy do lat 5”. Odpowiedzialności podlega handel ludźmi, a więc i dziećmi - obecnie ten proceder jest coraz bardziej powszechny.
Handel ludźmi musi być procederem powtarzalnym dotyczącym co najmniej dwóch osób, muszą to być także transakcje kupna - sprzedaży za uzgodnioną ceną. Tak uznał Sąd Apelacyjny w Krakowie w postanowieniu z 11 stycznia 1995 r., stwierdził on, iż sprawca traktuje dziecko bezpodmiotowo jako towar. Jest to przestępstwo powszechne - sprawcą może być każdy. Zdaniem niektórych naukowców w związku z interpretacją art. 253 § 1 k.k. istnieje wiele wątpliwości, gdyż ma on zbyt ogólny charakter33.
Handel dziećmi uregulowany jest w krajach Europy Zachodniej wysoką sankcją karną. Jest to odpowiedź na liczne przypadki handlu dziećmi. W Niemczech handel dziećmi dla celów prostytucji podlega karze więzienia do lat 5 lub karze grzywny w wysokości proporcjonalnej do wagi popełnionego przestępstwa. Poza tym prowadzi się tam nieustanny monitoring zjawiska handlu dziećmi, a przepisy ustawy o adopcji stanowią, że na terenie Niemiec mogą zajmować się tym tylko upoważnione do tego agencje. Podobnie jest w Belgii, która również w 1996 r. zaproponowała podjęcie wspólnych działań w ramach Trzeciego Filaru Unii Europejskiej w sprawie handlu dziećmi34.
Przepis art. 253 § 2 k.k. penalizuje przestępstwo organizowania adopcji dzieci wbrew przepisom ustawy. Przez organizowanie adopcji rozumie ustawodawca działalność polegającą na wyszukiwaniu dzieci do adopcji i przyszłych rodziców wraz z doprowadzeniem do wyrażenia zgody przez rodziców biologicznych, uzyskaniem opinii instytucji i orzeczenia sądu35. Przepis art. 253 § 2 k.k. odsyła do ustawy regulującej tryb organizowania adopcji. Działanie wbrew przepisom ustawy może polegać na naruszeniu norm np. Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Przestępstwo ma charakter kierunkowy. Sprawca działa w konkretnym celu, a mianowicie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Powoduje to sytuację, w której sprawcy nie grozi odpowiedzialność karna za zorganizowanie adopcji nieodpowiadającej wymogom ustawy, jeśli tylko nie czynił tego w celu osiągnięcia korzyści, np. w zamian za jakąś przysługę z drugiej strony. Przestępstwo ma charakter umyślny. Dobrem chronionym jest dobro adoptowanych dzieci. Nielegalna adopcja jest szczególną odmianą handlu dziećmi „i nie przestaje być przestępstwem nawet wtedy, gdy dana adopcja spełnia jednocześnie warunek zgodności z dobrem przysposobionego dziecka.”36 Nielegalne organizowanie adopcji różni się od handlu ludźmi tym, że dalszy los dziecka w pierwszym przypadku jest z góry znany i określony. Jednak w obu sytuacjach dziecko traktowane jest jak towar. Przy handlu dziećmi przeznaczenie dziecka jest nieokreślone, a rzeczywistość wskazuje na to, że jest to najczęściej uprawianie prostytucji.
Rada Europy wydała Rekomendacje w sprawie seksualnego wykorzystywania dzieci do pornografii i prostytucji oraz handlu dziećmi i młodocianymi, w której zaleciła państwom kontrolowanie agencji artystycznych, matrymonialnych i adopcyjnych w celu zapobiegania wykorzystywaniu seksualnemu dzieci, jak też organizowanie środków ochrony i pomocy dla ofiar przemocy. Rekomendacja ta jest kontynuacją szeregu aktów prawnych dotyczących handlu dziećmi wydanych przez organy europejskie.
Są to między innymi:
wydana w 1987 r. Rekomendacja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w sprawie handlu i innych form eksploatacji dzieci,
Rezolucja nr 3 w sprawie seksualnego wykorzystywania, pornografii i prostytucji oraz handlu dziećmi i młodocianymi wydana na 16 Konferencji europejskich ministrów sprawiedliwości w Lizbonie w 1988 r.,
Rekomendacja w sprawie przemocy w rodzinie wydana w 1985 r.
Przy omawianiu przestępstwa handlu dziećmi nie można też pominąć zjawiska dziecięcej prostytucji. Proceder stręczycielstwa, kuplerstwa czy sutenerstwa względem małoletniego rozpowszechnia się. Na podstawie statystyki sporządzonej przez Wydział Prasowy Komendy Głównej Policji liczba przestępstw stwierdzonych z art. 204 § 3 k.k. wciąż rośnie. W 2000 roku odnotowano 30 takich przestępstw, w 2001 już 43. Podejrzanych o przestępstwo z art. 204 § 3 k.k. w 2000 roku było 16 osób, rok później już 20.
Przepis art. 204 § 3 k.k. nie podaje granicy wieku osoby małoletniej, a więc przyjmuje się, iż małoletnim jest osoba, która nie ukończyła 18 lat i nie zawarła związku małżeńskiego przed ukończeniem tego wieku. Przestępstwo to ma charakter umyślny. Sprawca musi wiedzieć o wieku ofiary przestępstwa lub przynajmniej godzić się na fakt, że osoba ta jest małoletnia.
Proceder wykorzystywania dzieci dla prostytucji zakrojony jest na światową skalę. Dzieci zmusza się do uprawiania prostytucji przede wszystkim w domach publicznych. W biedniejszych krajach przyczyną seksualnego wykorzystywania dzieci jest ubóstwo, natomiast w krajach bogatych ekspansja konsumpcjonizmu i upadku podstawowych wartości moralnych. Raport ECPAT (End Child Prostitution, Child Pornography and Trafficking of Children for Sexual Purposes) - organizacji, która zajmuje się zapobieganiu seksualnemu wykorzystywaniu dzieci na świecie informuje, że corocznie w krajach Ameryki Łacińskiej i Azji aresztowanych jest około 240 osób trudniących się procederem zmuszania dzieci do prostytucji. Są to obywatele krajów europejskich takich jak: Niemiec, Wielkiej Brytanii, Austrii. Wśród tych osób nie brakuje też obywateli Stanów Zjednoczonych37. Raport podaje również, że na ulicy żyje obecnie około 2 tysięcy małoletnich. W krajach tzw. „byłego bloku wschodniego” wzrasta liczba młodych dziewcząt, które skuszone propozycją łatwego życia wyjeżdżają na Zachód Europy, a tam zmuszane są do uprawiania prostytucji. W Estonii prostytuują się nawet dziesięcioletnie dziewczęta, na Litwie i Łotwie 10 tysięcy dzieci żyje na ulicach. Te dane mówią same za siebie. Nasuwa się pytanie: co robić, aby sytuacja dzieci wykorzystywanych seksualnie się zmieniła? Z pewnością potrzebny do tego celu jest konkretny system zapobiegania temu zjawisku, ale również pomoc dzieciom, które są ofiarami wykorzystywania oraz będących na skraju nędzy, odrzuconymi przez społeczeństwo, uzależnionymi.
2.5. Przestępstwo znęcania się nad dzieckiem (art. 207 § 1 k.k.).
W polskim prawie karnym podstawowym przepisem chroniącym dziecko przed złym traktowaniem jest art. 207 k.k., który brzmi: „§ 1 Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
Pierwszy raz znamię przedmiotowe „znęca się” zostało określone w Kodeksie karnym z 1932 r. Komisja kodyfikacyjna opracowująca projekt kodeksu przedstawiła własną koncepcję treści pojęcia „znęcanie się”. Twierdziła, że znęcaniem się może być tak bicie czy w ogóle zadawanie bólu, jak też sprawianie ciężkich przykrości moralnych. Przy czym Komisja podkreśliła możliwość jednorazowego działania38.
Stan prawny z 1932 r. utrzymał się do 1956 r., kiedy weszła w życie ustawa o zwalczaniu alkoholizmu z 27 IV 1956 r.39 Na jej mocy wprowadzono nowy rodzaj przestępstwa znęcania się, a mianowicie znęcanie się w stanie nietrzeźwości nad członkami rodziny i osobami zależnymi.
W 1969 r. uchwalono nowy kodeks karny, w którym zawarto elementy art. 246 k.k. z 32 r. i 23 ustawy o zwalczaniu alkoholizmu. Oprócz zmian redakcyjnych wprowadzonych przez ustawodawcę weszła w życie kwalifikowana postać czynu w przypadku, kiedy następstwem znęcania się jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie.
Obecnie dyspozycja art. 207 k.k. wskazuje na szeroki zakres ochrony. Osobom małoletnim udzielana jest ochrona w każdej sytuacji bez jakichkolwiek ograniczeń. Nie wymaga się istnienia między sprawcą a ofiarą relacji rodzinnej czy istnienia stosunku zależności. Niewątpliwie jest tak, jak stwierdza Sąd Najwyższy40 w wytycznych z 1976 r., iż przestępstwo znęcania godzi w podstawowe zasady współżycia w rodzinie, stanowi rażące naruszenie obowiązków rodzinnych i jest czynnikiem wpływającym na osłabienie funkcji wychowawczej rodziny, co skutkuje szkodliwymi następstwami w postaci niewłaściwego rozwoju fizycznego i psychicznego dzieci i młodzieży.
W języku potocznym znaczenie wyrazu „znęca się” jest szerokie. Według Słownika Języka Polskiego41 „znęcać się to zadawać komuś cierpienie (fizyczne lub moralne); pastwić się nad kimś (słabszym, bezbronnym); dręczyć, tyranizować kogo (...)”.
Szczególną jego cechą jest to, iż czyn znęcania można popełnić wobec osób słabszych fizycznie, a takie są przecież dzieci. Pojęcie „znęcania się” zawiera w sobie istnienie przewagi sprawcy nad osobą pokrzywdzoną, której nie może się ona przeciwstawić lub może to uczynić w niewielkim stopniu42. Według przeprowadzonych badań największy odsetek ofiar tego przestępstwa stanowią żony: ok. 80% - 90%43. Nie umniejsza to skali zjawiska. „Problem złego obchodzenia się z dziećmi jest na tyle poważny, że zajęli się nim nie tylko poszczególni badacze, ale różnego typu organizacje narodowe i ponadnarodowe, w tym Organizacja Narodów Zjednoczonych44. Również Komitet Ministrów Rady Europy w zaleceniu nr R (85) 4 z 26 marca 1985 r. w sprawie przemocy w rodzinie wyjaśnił, że przemoc w rodzinie to każde działanie lub zaniedbanie podjęte przez jednego z jej członków godzące w życie, integralność fizyczną lub psychiczną albo w wolność członka rodziny lub poważnie szkodzące rozwojowi jego osobowości. W publikacjach na ten temat wypracowano szereg pojęć, które charakteryzują zjawisko negatywnych postaw wychowawczych rodziców wobec dzieci, odbijających się niekorzystnie na ich zdrowiu, rozwoju i zagrażających przystosowaniu ich do życia w społeczeństwie. Są to: nadużycie dziecka, zaniedbanie, „syndrom dziecka bitego czy maltretowanego”45.
W praktyce wymiaru sprawiedliwości terminowi „znęca się” nadano szerokie znaczenie. Obejmuje ono zarówno aktywne zachowanie jak i zaniechanie, np. w sytuacji, gdy matka dręczy dziecko głodem.
Sąd Najwyższy określił, iż ustawowe pojęcie „znęca się” oznacza działanie albo zaniechanie polegające na umyślnym zadawaniu bólu fizycznego lub dotkliwych cierpień moralnych powtarzających się albo jednorazowych, lecz intensywnych, rozciągniętych w czasie46. Zatem znęcanie fizyczne to długotrwałe zadawanie bólu fizycznego, który negatywnie wpływa na organizm człowieka, jego zachowanie, przy czym dotkliwy ból nie musi się tutaj łączyć z uszkodzeniem ciała47. Do znęcania fizycznego zalicza się także przypadki zaniedbania opieki, które nie mogą sprowadzić niebezpieczeństwa śmierci. Są to np. pozostawienie dziecka bez opieki, pozbawienie go warunków higienicznych itp.
Znęcanie psychiczne na gruncie kodeksu karnego z 1969 r. jest to zadawanie cierpień, które oddziałują na przeżycia psychiczne człowieka. Może się ono przejawiać np. w wyszydzaniu, groźbach, tworzeniu upokarzających dla pokrzywdzonego warunków życia, uporczywym milczeniu. „Do znęcania zalicza się również świadome zaniedbywanie moralne dzieci, przez które rozumie się świadome niezaspokajanie ich fizycznych, uczuciowych, intelektualnych lub materialnych potrzeb”48.
Przestępstwo z art. 207 k.k. jest z reguły przestępstwem trwałym, złożonym z wielu fragmentów wykonawczych, które traktowane odrębnie mogą stanowić samoistne przestępstwa, takie jak: uszkodzenie ciała (art. 156 k.k., 157 k.k., 158 k.k.), pozbawienie wolności (art. 189 k.k.), groźba karalna (art. 190 k.k.), zmuszanie (art. 191 k.k.), zniewaga (art. 257 k.k.). Te różnorodne działania są jednak wyrazem jednorodnego zachowania sprawcy, którym jest chęć wyrządzenia dolegliwości i krzywdy ofierze, dlatego też traktowane jako jedno przestępstwo, choć składa się ono z wielości czynów skierowanych na dobro chronione prawem.
Sąd Najwyższy w uchwale z 9 VI 1976 r. podkreślił, iż: „za znęcanie się można uznać postępowanie wprawdzie ograniczone do jednego zdarzenia, zwartego czasowo i miejscowo, lecz odznaczające się intensywnością w zadawaniu dolegliwości fizycznych lub psychicznych (...)”49. Dobrem chronionym na gruncie art. 207 k.k. jest bezpieczeństwo osobiste jednostki - w tym wypadku dziecka - jej życie, zdrowie, godność, nienaruszalność cielesna50. W zakresie katalogu dóbr chronionych nie ma jednomyślnych poglądów. Według niektórych naukowców przedmiotem ochrony jest zdrowie, bezpieczeństwo osobiste podmiotów wymienionych w art. 207 § 1 k.k., a w szerszym znaczeniu normalne funkcjonowanie rodziny51. Według innych są dwa poziomy ochrony prawnokarnej52. Bezpośrednim jest dobro rodziny, skuteczność opieki nad słabszymi i bezradnymi, racjonalne wychowanie młodzieży w ramach prawidłowych stosunków rodzinnych, ale i międzyludzkich. Na drugim poziomie jest bezpieczeństwo zdrowia i życia pokrzywdzonego. Niewątpliwe jest, iż najpełniejszy zakres ochrony obejmuje tak życie, jak też zdrowie, bezpieczeństwo i nienaruszalność osobistą. Nie można tutaj pominąć prawidłowego rozwoju fizycznego i psychicznego małoletniego, który szczególnie narażony jest na niebezpieczeństwo poprzez różne wpływy, a w rodzinie powinien doznać bezpieczeństwa i miłości. „Rodzina jest podstawową komórką organizmu społecznego, od jej jakości zależy wartość społeczeństwa, a także osobisty los jednostki”53.
Przestępstwo znęcania się może być popełnione umyślnie i to w obydwu formach, a mianowicie z zamiarem bezpośrednim jak i ewentualnym54.
Art. 207 § 2 k.k. przewiduje typ kwalifikowany przestępstwa znęcania się przez dodanie do jego strony przedmiotowej znamienia szczególnego okrucieństwa. „Przez szczególne okrucieństwo należy rozumieć takie zachowanie sprawcy, które przez wyrządzanie dolegliwości fizycznych lub psychicznych zmierza do wyrządzenia krzywdy, zadania bólu, poniżenia ofiary (...)”55. Chodzi tutaj nie tylko o wyrządzenie dotkliwego bólu fizycznego, ale także silnych cierpień moralnych. Znamię szczególnego okrucieństwa jest kategorią ocenną, tak więc przy kwalifikowaniu zachowania sprawcy należy brać subiektywny odbiór czynu przez pokrzywdzonego.
Druga kwalifikowana postać znęcania się (art. 207 § 3) zależy od dodatkowego skutku w postaci targnięcia się na własne życie, przy czym zamach nie musi być skuteczny. Przypisanie sprawcy tej formy przestępstwa wymaga ustalenia związku przyczynowego między znęcaniem się a targnięciem się na własne życie. Przestępstwo to może być popełnione z winy mieszanej, tak więc sprawca poniesie surowszą odpowiedzialność, jeżeli skutek swojego czynu w postaci usiłowania zabójstwa przewidywał lub mógł przewidzieć.
Skala zjawiska znęcania się w rodzinach rośnie. Najczęściej występuje ono w rodzinach alkoholików. Co do pozostałych przypadków akty znęcania się mają miejsce przy okazji przewinień czy też negatywnego zdaniem rodziców postępowania dzieci. W takich sytuacjach rodzice reagują odwrotnie proporcjonalnie do przyczyny, uznając swoje reakcje za uzasadnione metody wychowawcze. Rodzice nie zawsze uświadamiają sobie własne cele wychowawcze względem dzieci. Ich zadaniem jest wpajanie młodemu pokoleniu wartości, na których ma ono w przyszłości budować swoje życie.
W dniu 24 maja 2001 r. Rzecznik Praw Dziecka wystąpił do Przewodniczącego Sejmowej Nadzwyczajnej Komisji ds. Zmian Kodyfikacyjnych, a później do Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego w sprawie wyodrębnienia nowego typu kwalifikowanego przestępstwa znęcania się nad osobą małoletnią oraz nieporadną i podwyższenia progów odpowiedzialności karnej. Zaproponowana zmiana nawiązywała do rządowego projektu zmian Kodeksu karnego z grudnia 2000 r. modyfikując ją poprzez wprowadzenie takiego typu przestępstwa. Zamierzeniem Rzecznika Praw Dziecka było zwiększenie zakresu ochrony prawnokarnej nad dzieckiem jako ofiarą znęcania się. Rzecznik nawiązał również do danych Komendy Głównej Policji, które wykazują kilkunastoprocentowy wzrost ilości przestępstw z użyciem przemocy względem dzieci, a w szczególności przestępstwa znęcania się. Podkreślił on również, iż dotychczasowe uregulowanie przewidujące dolny próg ustawowego zagrożenia (6 miesięcy) nie pozwala na dostateczne odseparowanie sprawcy od ofiar tak, by mogły sobie zabezpieczyć przyszłość. Niejednokrotnie istnieje potrzeba terapii medycznej i psychologicznej, zmiany miejsca zamieszkania, szkoły itd. Zgodzę się z Rzecznikiem, że na pewne procedury związane z próbą zatarcia w psychice ofiary - dziecka śladów przemocy dolny próg zagrożenia to za mało, jednak należałoby uczynić więcej kroków w celu chronienia dzieci przed przemocą. Trzeba szukać środków, aby przerwać mur milczenia.
2.6. Karcenie a znęcanie - okoliczności wyłączające bezprawność czynu.
Kontratyp karcenia nieletnich jest bardzo istotnym problemem, zwłaszcza z uwagi na zjawisko przemocy w rodzinie. Dane statystyczne pokazują wzrost liczby przestępstw znęcania się nad członkami rodziny, w tym nad dziećmi. I tak w 2000 r. stwierdzono 23 308 przestępstw z art. 207, w 2001 już 24 200, a w 2002 r. liczba ta nieznacznie spadła - 23 921,56. Większość przypadków to sytuacje trwające wiele lat rozgrywające się w rodzinach, często takich, gdzie nadużywa się alkoholu57.
Z badań przeprowadzonych przez CBOS w 2001 r. wynika, że jedynie 29% ogółu Polaków można uznać za zdecydowanych przeciwników stosowania kar fizycznych wobec dzieci. Sytuacja ta w przeciągu 4 lat zmieniła się na gorsze, na co wskazują badania CBOS przeprowadzone w 1997 r.58 Wynika z nich bowiem, że 47% zaprzeczyło faktowi bicia dzieci. Jedna piąta badanych przyznała się, że bije swoje dzieci raz na miesiąc lub częściej.
Okazuje się, że wszystkie przejawy nieposłuszeństwa, nawet błahe, zasługują zdaniem części respondentów na sprawienie dziecku „lania”. Odsetek wypowiedzi osób obrazuje tabela:
Sytuacja, w której dziecko dostało lanie |
Wypowiedzi twierdzące |
Niszczy ubranie |
9% |
Ma złe oceny |
9% |
Zniszczy cenną rzecz |
11% |
Nie wróci do domu o określonej porze |
19% |
Przebywa w złym towarzystwie |
24% |
Kłamie |
27% |
Nie słucha rodziców |
31% |
Okazuje rodzicom brak szacunku |
36% |
Zaczyna palić papierosy |
38% |
Pije alkohol |
52% |
Bierze narkotyki |
53% |
Popełni drobną kradzież |
54% |
Karcenie nieletnich w prawie karnym rozumiane jest jako wyrządzenie dolegliwości w celu doprowadzenia do świadomości osoby naganności jej zachowania59. W ten sposób osoba karcąca ma wpłynąć na jej zachowanie się w przyszłości. Rodzaje karcenia mogą być różne - cielesne, słowne, karcić można gestem, czy spojrzeniem. Aby jednak jakieś zachowanie uznać za karcenie, a nie za zachowanie przestępne musi byś spełnione kilka przesłanek.
A mianowicie:
karcenie musi mieć cel wychowawczy, a nie intencje zaszkodzenia czy też zadania cierpienia, intencją karcącego musi być osiągnięcie konkretnych celów wychowawczych,
ma być ono wykonywane przez rodziców lub opiekunów, karcący musi być przede wszystkim do tego uprawniony bądź to z mocy przepisów ustawy, bądź zasad współżycia społecznego60,
karcenie nie może przekraczać stopnia intensywności, przy czym musi być sprawiedliwe i mieć związek z konkretnym przejawem zachowania się dziecka, sposób karcenia nie może być dowolny, dopuszcza się tylko te kary, które nie odbiegają od reguł przyjętych zwyczajowo w danym środowisku.
I tak nie stanowi przestępstwa czyn wypełniający znamiona naruszenia nietykalności cielesnej (art. 217 k.k.), jeżeli mieści się w ramach dozwolonego karcenia nieletnich. Podobnie jest z przepisem art. 189, 191, 216, 267 k.k. Najszersze jest uprawnienie rodziców i opiekunów do karcenia dzieci, obejmują bowiem karcenie cielesne oraz słowne61. Nie jest ono ograniczone ze względu na wiek dziecka, a może ono trwać również po osiągnięciu pełnoletności. Przesłanką legalizacji są wychowawcze uprawnienia rodziców lub też opiekunów przyznane im na podstawie przepisu art. 95 § 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Prawo fizycznego karcenia dzieci jest kwestionowane. „(...) za nieposłuszeństwo stosuje się kary tym dotkliwsze im bardziej dziecko przekroczy nakazy i zakazy rodziców, chociażby były one rozumiane przez nie jako nieuzasadnione (...) ślepe, czyli bezkrytyczne posłuszeństwo, bez możliwości przytoczenia własnych racji, przyzwyczaja do uległości w obawie przed karą powoduje zamykanie się w sobie i traktowanie własnego losu jako zła, z którym nie da się walczyć.”62
W pedagogice szacunek do dziecka jest elementem wychowania. Nie można szanować dziecka i jednocześnie stosować wobec niego kar cielesnych. Pedagodzy starają się rozpowszechniać stosowanie metod perswazyjnych zamiast stosowania kar fizycznych. Treść przepisów dotyczących władzy rodzicielskiej również wprost przyznaje uprawnienie do karcenia dzieci63.
Granica pomiędzy karceniem a znęcaniem się jest zatarta. Każde przekroczenie choćby jednej przesłanki wyłączającej winę jest przestępstwem z art. 207, przy czym przekroczenie granic podjętych przez sprawcę działań nie musi być świadome, aby zrodziło odpowiedzialność64. Jeżeli zachowanie sprawcy łączy się z uszczerbkiem na zdrowiu bądź też naruszaniem czynności narządu ciała jak też szkód psychicznych to może zagrażać prawidłowemu rozwojowi dziecka.
Dolegliwość karcenia nie może przekraczać możliwości zniesienia kary przez dziecko, „granicę intensywności wyznacza troska o dobro dziecka”65. Jednak i tutaj granica nie jest wyraźna, gdyż trzeba wziąć pod uwagę psychikę dziecka, jego wiek i stopień rozwoju emocjonalnego. Celem karcenia jest wychowanie, tak więc musi być ono reakcją na konkretny czyn dziecka. Zadawanie dolegliwości bez powodu nie mieści się w kategorii karcenia. W praktyce powodem niepociągania rodziców do odpowiedzialności karnej nie będzie brak cech przestępstwa w ich zachowaniu, ale nie wniesienie aktu oskarżenia przez uprawnioną do tego osobę66.
W Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej zamieszczono w art. 40 zakaz stosowania tortur, nieludzkiego lub poniżającego traktowania, a także kar cielesnych. W związku z tym powstaje pytanie: czy przepis ten zabrania karcenia małoletnich? Z powyższego przepisu wynika, że kary cielesne nie mogą być wprowadzane w ramach istniejącego systemu kar67. Przepis ten obejmuje również stosunki międzyludzkie, ma on zastosowanie również w życiu rodzinnym. Wobec dzieci nie mogą być stosowane okrutne, nieludzkie czy poniżające traktowanie ani też kary cielesne. Jednak nie wyklucza to możliwości stosowania wobec dzieci karcenia cielesnego, byle by tylko nie przekraczało ono granic okoliczności wyłączającej winę i nie było to karą cielesną w ścisłym tego słowa znaczeniu, czyli karą mającą wyrządzić dziecku konkretną dolegliwość fizyczną, często nieproporcjonalną do przewinienia. Tak naprawdę ten przepis nie jest dzisiaj przestrzegany, bo kary cielesne są stosowane wobec dzieci powszechnie - czyż nie można nazwać karą cielesną bicia dziecka pasem, czy innym narzędziem powszechnie do tego używanym nie tylko przez rodziców? Ten problem nastręcza wiele problemów nie tylko specjalistom prawa konstytucyjnego.
2.7. Rozpijanie małoletniego (art. 208 k.k.).
Nikt nie zaprzeczy, że plaga alkoholizmu opanowała Polskę. Dotyka ona nie tylko dorosłych. Coraz więcej słyszy się o najmłodszych, którzy niejednokrotnie zmuszani nadużywają alkoholu. Nie trzeba udowadniać, jak tego typu używka działa na psychikę dorosłych, a co dopiero, gdy chodzi o dzieci, których organizm nie jest w pełni rozwinięty. „Z prowadzonych badań naukowych wynika, że każdorazowe wprowadzenie do ustroju człowieka nawet minimalnej dawki alkoholu powoduje powstawanie zmian, które odbijają się na wszystkich czynnościach organizmu.”68
Walkę z alkoholizmem deklaruje ustawa z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi69. Ustawa ta nie jest pierwszą regulacją w tym zakresie70. Ważnym uregulowaniem z punktu ochrony dziecka jest podanie przez ustawodawcę w art. 46 ust. 1 definicji napoju alkoholowego. Jest nim produkt przeznaczony do spożycia zawierający alkohol etylowy w stężeniu przekraczającym 1,5%71. Ustawa zabrania również tak sprzedaży jak i podawania napojów alkoholowych osobom do lat 18 - art. 15 pkt 2. Złamanie tego zakazu stanowi wykroczenie z art. 43 ust. 1 i zagrożone jest karą grzywny. Przy czym nie jest istotne czy alkohol został przez dziecko skonsumowany czy też nie.
Kolejnym elementem ochrony dzieci przed ujemnymi skutkami używania alkoholu jest penalizacja przestępstwa rozpijania małoletniego. Artykuł 208 k.k. brzmi: „Kto rozpija małoletniego dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.” Przedmiotem ochrony jest rozwój psychiczny, fizyczny i moralny małoletniego, a więc osoby, która nie ukończyła 18 roku życia. Przez pojęcie „rozpija” należy rozumieć takie działanie, które stwarza niebezpieczeństwo przyzwyczajenia małoletniego do stałego picia napojów alkoholowych lub umocnienia w nim tego rodzaju skłonności72. Znamię to zakłada wielokrotność działania powtarzającego się z pewną częstotliwością, natomiast jednorazowe działanie może zostać uznane jedynie za usiłowanie przestępstwa z art. 208.73
Przepis ten przewiduje trzy postacie działania, a mianowicie:
dostarczanie małoletniemu napojów alkoholowych,
ułatwianie spożywania takich napojów,
nakłanianie do spożycia.
Na byt przestępstwa nie wpływa forma działania. Niezależnie od tego, którą z form przybiera, działanie wyczerpuje znamiona przestępstwa. Tak więc jest to przestępstwo formalne, gdyż ustawa nie uzależnia jego wykonania od skutku w postaci doprowadzenia małoletniego do uzależnienia74. Przestępstwo to ma charakter umyślny, a więc może być ono popełnione z zamiarem bezpośrednim - jeśli chodzi o nakłanianie, natomiast gdy w grę wchodzi dostarczanie i ułatwianie - z zamiarem ewentualnym. Każde przyzwyczajenie jest rezultatem mającym swój początek w czasie. Przyzwyczajanie dziecka do picia rozpoczyna się z pierwszym jego kontaktem z alkoholem.
Ułatwianie małoletniemu spożycia alkoholu oznacza usuwanie przeszkód, a także stwarzanie warunków do jego skonsumowania (np. poprzez danie pieniędzy na zakup)75. Nakłanianie natomiast to oddziaływanie na psychikę małoletniego w kierunku wywołania decyzji spożycia alkoholu (może mieć formę np. namowy czy zachęty)76.
Z ostatnich badań wynika, że w przeciągu roku liczba przestępstw wzrosła niemal dwukrotnie.
Art. 208 |
||
2000 r. |
2001 r. |
2002 r. |
253 |
370 |
635 |
Dane na podst. badań przeprowadzonych przez Komendę Główną Policji udostępnione w Internecie na stronie http://www.kgp.gov.pl
Większość z tych przestępstw to rozgrywające się w domu dramaty rodzin alkoholików. Potrzebna jest w tym zakresie większa ochrona dzieci, a przede wszystkim skuteczniejsza prewencja w tym zakresie.
2.8. Przestępstwo niealimentacji z art. 209 k.k.
Spośród potrzeb, które zabezpieczają prawidłowy rozwój dziecka należy bez wątpienia wymienić potrzeby materialne, których gwarantem jest między innymi prawo karne. Obowiązek dostarczania dziecku środków utrzymania gwarantowany jest też przez Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy (między innymi art. 128 i dalej)77 i zobowiązani są do tego rodzice. W wypadku nie spełnienia obowiązku alimentacyjnego względem dziecka a stwierdzonego wyrokiem sądu możliwa jest jego przymusowa realizacja78.
Przestępstwo to zawarte jest w przepisie art. 209 k.k., który brzmi: „§ 1 Kto uporczywi uchyla się od wykonywania ciążącego na nim z mocy ustawy lub z orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
Przestępstwo niealimentacji polega na uporczywym uchylaniu się od wykonywania ciążącego na sprawcy obowiązku łożenia na utrzymanie osoby najbliższej. Według Sądu Najwyższego znamię uporczywości jest znamieniem podmiotowo - przedmiotowym oznaczającym, iż musi wystąpić wielokrotność zaniechań na przestrzeni pewnego czasu79, ponadto wyraża ono psychiczne nastawienie sprawcy, który nie chce spełnić nałożonego na niego lub wynikającego z prawa obowiązku alimentacyjnego, pomimo iż ma taką możliwość. Tak więc według Sądu Najwyższego uporczywość uchylania się od obowiązku alimentacyjnego musi zawierać w sobie dwa elementy. A mianowicie: element nieustępliwości, („próbie postawienia na swoim”) - jest to element subiektywny, oraz element obiektywny w postaci czasowego zakresu takiego stanu - musi on trwać przez dłuższy czas. Znamię czasownikowe „uchyla się” ma charakter umyślny, może być popełnione jedynie z zamiarem bezpośrednim, na co wskazuje termin „uporczywie.”80
Przestępstwo niealimentacji jest przestępstwem materialnym. Jego skutkiem jest narażenie uprawnionego na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych osoby najbliższej lub innej osoby. Osobą najbliższą na mocy art. 115 § 11 jest małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, ponadto osoba pozostająca w stosunku przysposobienia oraz jej małżonek a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu. Krąg osób podlegających uprawnieniu alimentacyjnemu jest szerszy niż zakres przepisu art. 115 § 11. Bowiem poza osobami uprawnionymi do alimentacji z mocy ustawy są także te, w stosunku do których prawo do alimentacji stwierdzono prawnym wyrokiem sądu.
Zaspokojenie podstawowych potrzeb oznacza nie tylko dostarczenie środków, które są konieczne do utrzymania, ale również do uzyskania wykształcenia niezbędnego w danym zakresie czy korzystania z dóbr kulturalnych szczególnie ważnych dla rozwoju psychicznego i emocjonalnego dziecka81. „Zaspokojenie takich potrzeb wyższego rzędu, zwłaszcza w odniesieniu do dziecka, jest w rozwiniętym społeczeństwie istotnym elementem procesu wychowawczego rozumianego jako kształtowanie osobowości, charakteru i postawy obywatelskiej, oraz przygotowaniu do samodzielnego życia.”82
W rodzinach, w których najczęściej ojciec obarczony jest obowiązkiem alimentacyjnym nastąpił już przynajmniej częściowy rozpad pożycia małżeńskiego. Są to rodziny, w których dzieci nie mogą liczyć na całkowitą pomoc i wsparcie, „ich warunki nie są prawidłowe, takie, jakie obserwuje się w pełnej, dobrze funkcjonującej rodzinie, gdzie istnieje więź rodzinna i serdeczna atmosfera.” Warunki w tych rodzinach zawsze w jakimś stopniu wpływają niekorzystnie na dzieci. W większości tych wypadków dzieci wychowują się pod opieką matki, ale także niekiedy babci lub innych krewnych. Nie może to pozostać bez wpływu na ich rozwój emocjonalny. Nie mają one prawidłowego wzorca rodziny, w związku z tym trudno jest im budować zdrowe emocjonalnie relacje w swojej rodzinie.
Co roku liczba skazań za niealimentację wynosi kilkanaście tysięcy i niestety stale rośnie.
Niealimentacja § 1 |
|
1998 |
7560 |
1999 |
28487 |
2000 |
29967 |
2001 |
28264 |
Dane w tabeli na podst. badań przeprowadzonych przez Komendę Główną Policji udostępnione w Internecie na stronie http://www.kgp.gov.pl
Z podanych wyżej danych wynika, że przestępstwo niealimentacji stanowi jedno z najczęściej popełnianych typów przestępstw.
2.9. Porzucenie (art. 210 k.k.), uprowadzenie lub zatrzymanie małoletniego (art. 211 k.k.).
Dziecko ze względu na swoją niedojrzałość psychiczną i fizyczną nie jest w stanie samodzielnie dbać o swoje interesy. Dlatego też wymaga ono troski i opieki ze strony dorosłych. Artykuły 92 i 94 § 3 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego gwarantują każdemu małoletniemu stałą opiekę do uzyskania pełnoletności. Sytuacje zaniedbania tego obowiązku przez dorosłych statuuje art. 210 k.k., który stanowi, że: „Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo osobę nieporadna ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli następstwem czynu jest śmierć osoby określonej w § 1 sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”
Przedmiotem czynności wykonawczej jest dobro osobiste osoby porzuconej, jej bezpieczeństwo i wolność. Ustawodawca objął opieką tylko małoletnich poniżej 15 roku życia, a więc najmłodszych, co pozostaje w niewątpliwym konflikcie z art. 92 i 94 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Można by poddawać w wątpliwość rozwiązania ustawodawcy, który założył, że dziecko po ukończeniu 15 roku życia jest na tyle samodzielne, iż nie musi podlegać ochronie opieka nad nim, co oczywiście jest nieprawdą. Powszechnie wiadomo, że dziecko nie jest w stanie opiekować się sobą i zapewnić sobie byt po ukończeniu 15 roku życia ze względu na swą niedojrzałość. Tym bardziej pozostaje niezrozumiała granica wieku ochrony małoletnich.
Podmiotem przestępstwa jest osoba, na której ciąży obowiązek troszczenia się o małoletniego. Może on wynikać z ustawy, umowy, ale także z przyjętego na siebie obowiązku. Osoba ta musi uchylać się od obowiązku, przy czym może to być realizowane przez działanie, np. przez przeniesienie osoby w miejsce, w warunki, w jakich nie powinna się znajdować, jak też przez zaniechanie, np. pozostawienie w jakimś miejscu i oddalenie się od niego. Przestępstwo to ma charakter umyślny, możliwy jest tutaj zamiar tak bezpośredni jak i ewentualny. Przy czym nie jest istotny fakt, czy osoba doznała jakiegoś uszczerbku na zdrowiu i czy znalazła się w sytuacji niebezpiecznej dla niej. Tak więc jest to przestępstwo formalne. Dla jego bytu nie jest wymagany konkretny skutek, wystarczy jedynie samo działanie. Jednak w art. 210 § 2 k.k. przewidziany jest typ kwalifikowany przestępstwa porzucenia, gdzie skutkiem jest śmierć małoletniego lub osoby nieporadnej. Jest to przykład tzw. winy kombinowanej. Sprawca umyślnie popełnia przestępstwo w postaci porzucenia, a następnie ma miejsce nieumyślny skutek w postaci śmierci; „(...) surowsza odpowiedzialność będzie wchodziła w grę także wówczas, gdy śmierć ofiary porzucenia wywołana zostanie bezpośrednio przez działanie innych osób (np. w wyniku przejechania porzuconego dziecka, które znalazło się na torze pojazdu), czy zjawisk przyrody (np. uderzenie pioruna).”
Niejednokrotnie porzucenia wiążą się z dramatami rodzinnymi dzieci niechcianych, źle traktowanych, odepchniętych na margines.
Skala zjawiska przedstawia się następująco:
Rok |
Art. 210 |
|
|
§ 1 |
§ 2 |
1998 |
17 |
2 |
1999 |
46 |
1 |
2000 |
71 |
0 |
2001 |
76 |
0 |
2002 |
63 |
3 |
Między kolejnymi latami 1998, 1999, 2000 obserwujemy duży wzrost liczby przestępstw porzucenia. A w ostatnim roku aż 3 ze skutkiem śmiertelnym. Nie jest to liczba zatrważająca w stosunku do innych przestępstw przeciwko małoletnim, lecz nie umniejsza to problemów dzieci odrzuconych niemających godnych warunków rozwoju.
Podobnie rzecz ma się, gdy chodzi o przestępstwo uprowadzenia. Często są to przypadki tzw. kidnapingu, który łączy się z wymuszeniem okupu. Przepisem, który ma zabezpieczać ochronę dziecka do wychowania we własnej rodzinie lub w kręgu powołanych do tego osób jest art. 211 k.k., który brzmi: „Kto wbrew woli osoby powołanej do opieki lub nadzoru uprowadza lub zatrzymuje małoletniego poniżej lat 15 albo osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.” Konstrukcja tego przestępstwa w minimalny sposób różni się od art. 188 d. k.k. W doktrynie proponowano wiele zmian dotyczących przestępstwa uprowadzenia małoletniego. Między innymi zmiany te dotyczyły objęcia kryminalizacją „umyślnego uniemożliwienia lub utrudniania rodzicom osobistego kontaktu z ich małoletnim dzieckiem lub wykonywania przysługującej z mocy ustawy lub orzeczenia sądu władzy rodzicielskiej.” Uzasadniono ten fakt tym, że matki, które mają powierzoną opiekę nad dzieckiem często ograniczają samowolnie prawa ojca. Jednak ta propozycja nie uzyskała akceptacji Komisji do Spraw Reformy Prawa Karnego przy ówczesnym Ministrze Sprawiedliwości. Natomiast Senat rozpatrując uchwaloną przez Sejm w dniu 20 marca 1997 r. ustawę - Kodeks karny zaproponował nowy kontratyp do przestępstwa uprowadzenia. Miał on polegać na zniesieniu przestępczości czynu w razie uprowadzenia lub zatrzymania osoby poddanej opiece lub nadzorowi, który ma na celu ochronę jego życia, zdrowia lub uchronienia przed demoralizacją. Sejm nie przyjął tej poprawki.
Przepis art. 211 k.k. chroni wykonywanie opieki i nadzoru nad dziećmi i osobami bezradnymi przez osoby do tego zadania powołane. Należy zgodzić się w tym miejscu z V. Konarska - Wrzosek, że kwestią najistotniejszą tutaj jest przeciwdziałanie pewnej dowolności w dysponowaniu sprawami opieki lub nadzoru nad podopiecznymi. Opieka i nadzór ustanawiane są w trosce o małoletniego lub osoby nieporadne, dlatego też działania, które godzą w funkcjonowanie nadzoru lub opieki naruszają dobro osoby, która jest takiej opiece poddana. Chodzi tutaj o ochronę dóbr, którym instytucja nadzoru i opieki służy, a pośrednio także praw osób, którym ta instytucja służy. Sąd Najwyższy w postanowieniu z 18 grudnia 1992 r. przyjął, że: „Przedmiotem ochrony prawnej w art. 188 (obecnie jest to art. 211) kk. nie jest wolność osoby uprowadzonej czy zatrzymanej, jak również przedmiotem tej ochrony jest treść orzeczeń sądowych dotyczących opieki lub nadzoru nad tą osobą, lecz instytucja samej opieki i nadzoru.”
Przedmiotem zamachu z art. 211 k.k. jest osoba, która podlega opiece lub nadzorowi, ponieważ jest małoletnia lub nieporadna, przy czym w stosunku do małoletniego - podobnie jak w przypadku przestępstwa porzucenia - wprowadzona została granica wieku. Tak więc nie chodzi tutaj o każdą osobę małoletnią, ale o taką, która nie ukończyła 15 lat.
Uprowadzeniem jest wyjęcie spod opieki lub nadzoru osoby poddanej opiece lub nadzorowi, wbrew woli osoby powołanej do sprawowania opieki lub nadzoru, polegające na zmianie jej miejsca pobytu, przez co osoba uprawniona jest pozbawiona możliwości sprawowania władzy nad tą osobą. Przy czym nie musi być ono zrealizowane za pomocą podstępu czy przemocy, ale także może być wynikiem wykorzystania nieobecności lub nieuwagi osoby uprawnionej. Uprowadzenie więc polega na pewnym dzianiu, tak zatrzymaniu jak i zaniechaniu. Jest to spowodowanie pozostania osoby małoletniej poniżej 15 lat lub nieporadnej poza miejscem dotychczasowego pobytu. Skutkiem tego jest brak możliwości wykonywania opieki lub nadzoru nad daną osobą przez osoby do tego powołane.
Przestępstwo to jest przestępstwem materialnym. Podmiotem przestępstwa uprowadzenia może być każdy, kto w konkretnym momencie nie ma przymiotu osoby powołanej do opieki lub nadzoru nad danym dzieckiem lub osobą nieporadną.
W praktyce przypadki uprowadzeń i zatrzymań dotyczą własnych dzieci. Wiąże się to z ograniczeniem władzy rodzicielskiej jednego z rodziców i niegodzenie się na ten fakt.
ROZDZIAŁ III
INSTYTUCJONALNY ZAKRES PRAWNEJ OCHRONY DZIECKA PRZED ZŁYM TRAKTOWANIEM
3.1.Międzynarodowe organizacje i instytucje gwarantujące przestrzeganie praw dziecka.
Konwencja o Prawach Dziecka zobowiązuje wszystkie instytucje publiczne i prywatne, sądy a także władze administracyjne do najlepszego zabezpieczenia interesów dziecka.
Na forum międzynarodowym szczególną rolę w zakresie pomocy i ochrony praw dzieci odgrywają takie organizacje jak: UNICEF (Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom), UNESCO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do Spraw Oświaty, Nauki i Kultury), FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa), WHO (Światowa Organizacja Zdrowia), ILO (Międzynarodowa Organizacja Pracy).
UNICEF jest organizacją, która chyba wszystkim kojarzy się z pomocą niesioną dzieciom. Powołano ją do istnienia 11 grudnia 1946 r. jako organizację, która miała wspierać doraźnie dzieci w krajach zniszczonych przez II wojnę światową. Prekursorem powstania UNICEF był polski lekarz doktor Ludwik Rajchman. W 1953 r. UNICEF uzyskał status stałej agendy Narodów Zjednoczonych. Został on obdarzony przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych przywilejem reprezentowania i ochrony praw dzieci. UNICEF ma szczególne zadanie realizować podstawowe potrzeby dzieci tak, by tworzyć warunki do ich pełnego rozwoju. W swych działaniach kieruje się on postanowieniami Konwencji o Prawach Dziecka, a także podejmuje działania służące ich propagowaniu tak, by stanowiły one standardy międzynarodowe w postępowaniu wobec dzieci. Ważne są również działania UNICEF w opracowywaniu konkretnej polityki i form pomocy dzieciom i ich rodzicom zwłaszcza w krajach rozwijających się. Zaangażowany on jest również w zapewnienie ochrony dzieciom najbardziej poszkodowanym: ofiarom wojen, nędzy, ale również ofiarom przemocy i wykorzystywania1.
UNESCO2 jest to organizacja - agenda ONZ, która w szczególny sposób zajmuje się sprawami oświaty, nauki i kultury. Jej działania mają na celu zapewnienie wszystkim dzieciom równych praw do wyżej wymienionych dóbr. Szczególnie walczy z analfabetyzmem na całym świecie. Jej zadaniem jest troska o zapewnienie dzieciom prawa do wychowania i otrzymywania wiedzy. Organizacją, która zajmuje się na całym świecie ochroną zdrowia dziecka jest Świtowa Organizacja Zdrowia. Wspiera ona rozwój opieki nad matką i dzieckiem, ale także zajmuje się polepszaniem warunków sanitarnych czy socjalnych, w jakich znajdują się dzieci.
Ochroną dzieci przed wyzyskiem i przedwczesnym zatrudnianiem zajmuje się ILO - Międzynarodowa Organizacja Pracy. Podejmuje ona działania zmierzające do stworzenia międzynarodowego kodeksu pracy. Miałby on obejmować między innymi minimalny wiek pracy młodocianych, obowiązek wykonywania przez nich badań lekarskich przed podjęciem pracy.
Te organizacje są niewątpliwie najbardziej znanymi organizacjami międzynarodowymi. Jednak trzeba podkreślić, iż nie zamykają one listy organizacji szczególnie pomagającym dzieciom.
Na mocy art. 43 Konwencji o Prawach Dziecka Państwa - Strony ustanowiły Komitet Praw Dziecka - organizację, której zadaniem jest badanie postępów dokonywanych przez państwa w realizacji zobowiązań Konwencji. Komitet ten składa się z 10 ekspertów wybieranych spośród obywateli państw. Są oni wybierani z listy osób wyznaczonych przez każde z nich, przy czym możliwe jest wyznaczenie tylko jednej osoby w głosowaniu tajnym. Wybory odbywają się co 2 lata i poprzedzone są wystosowaniem przez Sekretarza Generalnego Narodów Zjednoczonych listu do państw, które są stronami Konwencji z prośbą o podanie nazwisk osób wyznaczonych przez nie w ciągu 2 miesięcy. Listę osób wyznaczonych przygotowuje Sekretarz Generalny. Wybory odbywają się na spotkaniach Państw - Stron Konwencji, ale tylko na tych, na których quorum stanowi 2/3. Przy czym na członków Komitetu Praw Dziecka zostaną wybrane tylko te osoby, które otrzymają największą liczbę głosów oraz absolutną większość głosów obecnych i biorących udział w głosowaniu przedstawicieli państw. Członkowie Komitetu wybierani są na okres 4 lat. Mogą być oni wybrani ponownie tylko w przypadku, gdy będą po raz kolejny wyznaczeni przez państwo. Państwo - Strona może również wyznaczyć spośród swoich obywateli eksperta do końca kadencji, jeżeli przedstawiciel tego państwa w skutek śmierci, rezygnacji lub oświadczenia, nie może pełnić obowiązków. Posiedzenia Komitetu odbywają się w siedzibie Narodów Zjednoczonych lub też w innym miejscu wyznaczonym przez Komitet. Ma on obowiązek przedkładać Zgromadzeniu Ogólnemu ONZ za pośrednictwem Rady Gospodarczo - Społecznej sprawozdania ze swojej działalności.
Celem Komitetu jest czuwanie nad wprowadzaniem w życie przez Państwa - Sygnatariusze zobowiązań Konwencji o Prawach Dziecka. Muszą więc one przedkładać Komitetowi sprawozdania dotyczące środków stosowanych do realizacji praw zawartych w Konwencji. Pierwsze sprawozdanie w ciągu dwóch lat po wejściu w życie Konwencji, a następnie co 5 lat. Komitet może również prosić agencje wyspecjalizowane ONZ, a także Fundusz Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dzieci i inne organy kompetentne w tym zakresie o udzielenie porad dotyczących wprowadzania w życie Konwencji (oczywiście w kwestiach, które wchodzą w zakres ich kompetencji), a także o przedstawienie sprawozdań w tym zakresie. Komitet może również zlecić Zgromadzeniu Ogólnemu ONZ przeprowadzenie badań konkretnych problemów, które odnoszą się do praw dziecka. Komitet ma także prawo do czynienia sugestii i zaleceń ogólnych Państwom - Stronom Konwencji. Polska złożyła swoje pierwsze sprawozdanie do Komitetu Praw Dziecka w 1993 r.
Przez wiele lat Komitet Praw Dziecka nawoływał państwa, które zostały Sygnatariuszami Konwencji o Prawach Dziecka do powoływania w ich krajach niezależnego urzędu, jakim jest urząd Rzecznika Praw Dziecka. W 1997 r. w Trondheim powołano ENOC - The European Network of Ombudsman for Children, niezależną sieć Rzeczników Praw Dziecka oraz organizacji rządowych z całej Europy3 zajmujących się prawami dziecka. W 1999 r. państwa należące do ENOC zmieniły kryteria przynależności do organizacji. Obecnie mogą przynależeć tylko narodowe lub regionalne urzędy powołane na drodze legislacyjnej specjalnie do promowania w sposób niezależny praw i interesów dziecka oraz narodowe instytucje praw człowieka, które zajmują się wyszczególnionymi działaniami na rzecz dzieci. Również muszą być one powołane na drodze legislacyjnej.
Celami ENOC są:
promowanie wszystkich założeń Konwencji Praw Człowieka,
promowanie wyższych priorytetów ochrony praw dzieci w centralnych, regionalnych i lokalnych władzach oraz poprawa publicznego, a także społecznego nastawienia do dzieci,
wpływanie na prawo i politykę poprzez odpowiadanie na propozycje rządowe i inne oraz przez aktywne wychodzenie z propozycjami zmian,
promowanie efektywnego współdziałania rządu, a także wykorzystywania środków na rzecz dzieci,
wprowadzenie programów umożliwiającym dzieciom wyrażenie ich poglądów,
gromadzenie i publikowanie danych o sytuacji dzieci,
odpowiadanie na indywidualne skargi kierowane przez dzieci albo reprezentujące je osoby, a gdy jest to właściwe - inicjowanie lub wspieranie działań prawnych prowadzonych w imieniu dzieci.
ENOC jest organizacją działającą bardzo prężnie na terytorium całej Europy. W czerwcu 2001 roku Rzecznik Praw Dziecka Paweł Jaros został przyjęty jako członek ENOC. Jest on jedynym przedstawicielem Polski w tej międzynarodowej organizacji.
3.2.Polskie instytucje stojące na straży praw dziecka.
Na terenie Polski istnieje szereg organizacji, jakie podjęły się niesienia pomocy dzieciom, które uległy przemocy i różnego rodzaju patologiom. Są to organizacje pozarządowe działające przeważnie w oparciu o swój statut, choć nie tylko. Przepis art. 12 i art. 58 Konstytucji daje podstawę do działania w Polsce organizacji pozarządowych, tak więc część z nich działa tylko w oparciu o ten artykuł Konstytucji, i są to między innymi: kluby osiedlowe, parafialne grupy charytatywne itp.
Obecnie istnieje kilka organizacji działających w oparciu o ustawę o fundacjach z dnia 9 IV 1984 r.4 Trzy z nich, moim zdaniem są najważniejsze. Są to: Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Komitet Ochrony Praw Dziecka, Fundacja „Dzieci Niczyje”. Ta ostatnia w szczególny sposób zajmuje się dziećmi - ofiarami przemocy i złego traktowania.
Najstarszą organizacją działającą w Polsce jest Towarzystwo Przyjaciół Dzieci5. Za prapoczątki Towarzystwa uznaje się rok 1880, jednak za oficjalny początek uważa się 1919 r. Obecnie organizacja ta zrzesza ok. 450 tys. członków. Towarzystwo Przyjaciół Dzieci jest rzecznikiem dziecka poprzez promowanie jego praw. Prowadzi działalność wychowawczą, opiekuńczą, oświatową. Towarzystwo prowadzi również działalność charytatywną przez organizowanie pomocy i opieki nad dziećmi z rodzin ubogich, rozbitych, wielodzietnych. W realizacji swoich celów statutowych Towarzystwo współdziała z administracją rządową, samorządową, kościołami i związkami wyznaniowymi, a także środkami masowego przekazu. Nie jest ono dotowane z budżetu państwa i nie posiada stałych dochodów. Swoją działalność prowadzi w oparciu o środki pochodzące ze składek członkowskich, zbiórek i darowizn.
Drugą z organizacji pozarządowych jest Komitet Ochrony Praw Dziecka. Jest to organizacja „ludzi dobrej woli, która ma charakter służby społecznej chroniącej dziecko przed krzywdą i naruszeniem jego podstawowych interesów.”6 Został on powołany do życia w 1981 roku. Jego celem jest ochrona dziecka, gdyż jest ono z racji na swoją niedojrzałość nieświadome przysługujących mu praw. Komitet chroniąc prawa dziecka podejmuje szerokie działania mające na celu przede wszystkim rozpowszechnianie znajomości praw dziecka. Broni ono tak praw indywidualnych jak i zbiorowych dzieci, a także dba o prawidłowe stosowanie wobec dzieci przepisów prawa. Przy Komitecie Ochrony Praw Dziecka powstały Komisje, między innymi: Zdrowia, Edukacji, Kultury, Dziecka Wiejskiego. Niejednokrotnie komisje te stają się konsultantami dla tworzonych przez ustawodawcę projektów legislacyjnych. Obecnie istnieje w Polsce 40 terenowych oddziałów Komitetu Ochrony Praw Dziecka.
Fundacja „Dzieci Niczyje” działa od 1991 roku. Jej działalność jej adresowana jest do dzieci maltretowanych fizycznie, psychicznie, wykorzystywanych seksualnie, ale także do ich opiekunów. Celem fundacji jest wypracowanie systemu pomocy, który integrowałby działania instytucji państwowych, samorządowych oraz pozarządowych pracujących na rzecz dzieci. Swoją działalność Fundacja prowadzi przez udzielanie doraźnej i długofalowej pomocy ofiarom krzywdzenia, a także ich opiekunom. Ma to miejsce przez doradztwo psychologiczne, pedagogiczne i prawne dla osób mających do czynienia z przypadkami dzieci krzywdzonych. Od początku istnienia partnerem fundacji jest francuskie stowarzyszenie Lekarze Świata (Medicins du Monde).
Od początku lat 90 zaczęło w Polsce powstawać wiele organizacji pomocy ofiarom przemocy. Zaczęły powstawać również liczne telefony zaufania i punkty konsultacyjne. Wśród nich warto zwrócić uwagę na akcję „Niebieska linia”7. Jest to krajowy numer telefonu, który prowadzi Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie. Z pomocy telefonicznej mogą korzystać wszyscy, którzy potrzebują pomocy z powodu przemocy w rodzinie i nie tylko w rodzinie. Na podstawie tych wiadomości powstają szacunkowe dane dotyczące skali przemocy w rodzinie, a także są przyczynkiem do skuteczniejszej interwencji Policji.
W wyniku zmian reformy samorządowej obecnie do zadań samorządów przeszły problemy pomocy dziecku i jego rodzinie oraz ochrony dziecka przed przemocą.
3.2.1. Rzecznik Praw Dziecka.
Pojęcie rzecznik pochodzi ze Skandynawii. Na początku oznaczało ono coś w rodzaju ambasadora, to jest osobę lub organ powołany do strzeżenia praw indywidualnych obywateli albo poszczególnych grup społecznych. Obecnie wielu rzeczników powołanych jest dla reprezentowania partykularnych interesów społeczeństwa. Tak jest również w przypadku Rzecznika Praw Dziecka. Pierwszy raz Rzecznika Praw Dziecka powołano w Norwegii. Norweski parlament uchwalił stosowny do tego celu akt w 1981 roku. Wcześniej, bo w 1975 roku norweski Minister Sprawiedliwości powołał specjalny komitet kontrolujący prawodawstwo regulujące stosunki między rodzicami a dziećmi. Ów komitet miał stwierdzić, czy istnieje potrzeba powołania specjalnego organu do spraw dzieci. Ostatecznie uznał on, iż taka potrzeba istnieje8.
W Polsce Rada Ministrów w grudniu 1998 roku przyjęła projekt ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka. Projekt ten został opracowany przez Biuro Pełnomocnika do Spraw Rodziny na podstawie projektu przygotowanego przez dr Krzysztofa Wiaka. Jest on realizacją zobowiązania wynikającego z art. 72 ust. 4 Konstytucji do ustanowienia Rzecznika Praw Dziecka jako instytucji zapewniającej ochronę praw dzieci. Artykuł ten dał podstawę prawną do powołania Rzecznika Praw Dziecka. Ostatecznie w wyniku prac parlamentarnych 6 stycznia 2000 roku uchwalono ustawę o Rzeczniku Praw Dziecka9. Jej treść oparta jest na podstawowych prawach zawartych w Deklaracji Praw Dziecka, na przekonaniu „iż dzieci mają prawo do szczególnej troski i pomocy (...), a rodzina to podstawowa komórka społeczeństwa oraz naturalne środowisko rozwoju i dobra jej członków, a w szczególności dzieci.” Dlatego też najpełniej prawa dziecka realizują się w rodzinie, zaś organy państwa - a szczególnie Rzecznik Praw Dziecka - powinny szanować prawa przysługujące rodzinie a także wspierać ją w prawidłowym funkcjonowaniu.
Rzecznik Praw Dziecka stoi na straży praw, które są określone w Konstytucji, ale także Konwencji o prawach dziecka i innych przepisach, również międzynarodowych. Z pewnością nadrzędnym celem Rzecznika powinno być „dobro dziecka”, które jest naczelną zasadą przyświecającą nie tylko Konwencji o Prawach dziecka. W sposób określony w ustawie podejmuje działania, które mają na celu zapewnienie dziecku „pełnego i harmonijnego rozwoju, z poszanowaniem jego godności i podmiotowości.”10 Rzecznik stoi na straży w szczególności takich praw, (art. 3 ust. 2) jak:
prawo do życia i ochrony zdrowia,
prawo do wychowania w rodzinie,
prawo do godziwych warunków socjalnych,
prawo do nauki.
Podejmuje on także działania zmierzające do ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem, demoralizacją, zaniedbaniem, jak również innymi formami złego traktowania11. Przedmiotem szczególnej troski Rzecznika są dzieci niepełnosprawne.
Tryb wyboru Rzecznika Praw Dziecka również określa ustawa. W art. 4 ust. 1 stanowi, iż powołuje go Sejm za zgodą Senatu, na wniosek Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu, grupy co najmniej 35 posłów lub 15 senatorów. Uchwałę Sejmu o powołaniu Rzecznika Marszałek Sejmu przesyła w trybie niezwłocznym Marszałkowi Senatu. Senat natomiast podejmuje uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na powołanie Rzecznika w ciągu miesiąca od dnia otrzymania uchwały. Natomiast jeżeli Senat w ciągu miesiąca nie podejmie uchwały oznacza to, iż takiej zgody nie wyraził, co ma kluczową rolę, gdyż w takim wypadku sejm powołuje inną osobę. Kadencja Rzecznika Praw Dziecka, podobnie jak Rzecznika Praw Obywatelskich, trwa 5 lat, przy czym ta sama osoba nie może być Rzecznikiem dłużej niż przez dwie kadencje (art. 6 ust. 3). Kadencja wygasa w razie jego śmierci lub w razie odwołania. Rzecznik Praw Dziecka jest niezależny w swojej działalności od innych organów państwowych. Jest on odpowiedzialny jedynie przed Sejmem. Posiada immunitet materialny i formalny. Jego funkcja nie może być łączona z innymi stanowiskami ani zajęciami, a także nie może on prowadzić działalności publicznej, która nie dałaby się pogodzić z jego obowiązkami, jak również z godnością urzędu, na jakim się znajduje.
Rzecznik Praw Dziecka może być odwołany przed upływem kadencji przez Sejm za zgodą Senatu. Wówczas Sejm podejmuje uchwałę w sprawie jego odwołania na wniosek Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu, grupy co najmniej 35 posłów lub co najmniej 15 senatorów. Dalszy tryb jest taki sam jak w przypadku powołania. A mianowicie: uchwałę Sejmu o odwołaniu Marszałek Sejmu przesyła w trybie niezwłocznym Marszałkowi Senatu. Senat podejmuje uchwałę w przedmiocie wyrażenia zgody na odwołanie Rzecznika w ciągu miesiąca od dnia otrzymania uchwały Sejmu. Jeżeli Senat nie podejmie uchwały w ciągu miesiąca oznaczać to będzie wyrażenie zgody na odwołanie Rzecznika.
Przesłankami koniecznymi w przypadku odwołania są:
zrzeczenie się sprawowania urzędu,
stanie się trwale niezdolnym do pełnienia obowiązków na skutek choroby lub utraty sił, stwierdzonych orzeczeniem lekarskim,
sprzeniewierzenie się złożonemu ślubowaniu.
Rzecznik Praw Dziecka podejmuje wszystkie działania przewidziane w ustawie z własnej inicjatywy, kierując się informacjami na temat naruszenia praw dziecka lub jego dobra. Tak więc może się on zwrócić do organów władzy publicznej, a także organizacji lub instytucji o złożenie wyjaśnień i udzielenie niezbędnych informacji, jak też zwrócić się o udostępnienie akt i dokumentów, w tym także tych, które zawierają dane osobowe. Może też wystąpić do właściwych organów (także do Rzecznika Praw Obywatelskich), organizacji i instytucji o to, ażeby podjęły na rzecz dziecka działania z zakresu ich kompetencji. Tak więc Rzecznik nie ma przyznanych żadnych prawnych sankcji wymuszających przestrzeganie praw dziecka. Art. 11 ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka mówi, że przedstawia on organom władzy publicznej, a także organizacjom i instytucjom oceny i wnioski zmierzające do zapewnienia skutecznej ochrony praw, jak też dobra dziecka, a także usprawnienia trybu załatwiania spraw w tym zakresie. Może on również występować do organów z wnioskami o podjęcie inicjatywy ustawodawczej lub o wydanie bądź zmianę innych aktów prawnych. Organy, instytucje i organizacje są zobowiązane ustosunkować się do wniosków Rzecznika w terminie 30 dni.
Jego funkcja sprowadza się właściwie do informowania o istnieniu praw dzieci i o ich łamaniu. Rzecznik nawet nie może występować w sądzie jako przedstawiciel dziecka. Jego rola ogranicza się do pilnowania przestrzegania praw dziecka, ale jednocześnie na tym się kończy, chociaż istnieje zapotrzebowanie na bardziej aktywną rolę Rzecznika. O tym mówią nie tylko same statystyki, w których wciąż podnosi się wskaźnik przestępstw wobec dzieci i złego ich traktowania, ale konkretne przypadki rozpatrywane przez Rzecznika.
Na Rzeczniku spoczywa również obowiązek przedstawienia Sejmowi i Senatowi corocznych informacji na temat swojej działalności i uwag o stanie przestrzegania praw dziecka. Oczywiście wykonuje on swoje zadania przy pomocy Biura Rzecznika Praw Dziecka.
Na pierwszego Rzecznika Sejm powołał uchwałą z dnia 8 czerwca 2000 roku doktora Marka Piechowiaka. 8 września 2000 roku po 3 miesiącach urzędowania złożył on rezygnację z pełnionego urzędu. Rezygnacja została przyjęta przez Sejm i Senat 26 października 2000 r.12 Nowym Rzecznikiem Praw Dziecka został poseł na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej Sędzia Paweł Jaros, który rozpoczął swoją kadencję 16 lutego 2001 r.
Rzecznik wypełnia swoje ustawowe obowiązki, jak też realizuje swoje zadania przy współpracy z instytucjami państwowymi, samorządowymi jak też organizacjami pozarządowymi. Są to zadania dotyczące również ochrony przed złym traktowaniem i wszelkimi formami wyzysku. W 2001 r. otrzymał 102 pisma, wśród nich 64 dotyczyły prawa do ochrony dzieci przed przemocą i okrucieństwem13. Opracował on również plan ochrony dziecka przed przemocą14. Zaproponował powstanie tzw. powiatowych centrów pomocy rodzinie, których zadaniem ma być pomoc rodzinom szczególnie zagrożonym przemocą, a także tym, w których istnieją wszelkie formy złego traktowania dzieci. Pomoc ofiarom ma być bardzo szeroka z wykorzystaniem pomocy wszystkich specjalistów i placówek pomocy, jakie istnieją na terenie danego powiatu. Zadaniem powiatowych centrów pomocy rodzinie ma być również koordynacja działań wszystkich instytucji i służb, które zajmują się problemami przemocy.
Rzecznik postuluje także zaostrzenie prawa karnego, a konkretnie granicy odpowiedzialności za przestępstwa wobec dzieci, ze szczególnym wyodrębnieniem przestępstwa znęcania się nad małoletnim. Odpowiedzialność za przestępstwo wobec dzieci traktowana ma być jak za takie samo dokonane wobec osoby dorosłej ze szczególnym okrucieństwem. W zakresie planu ochrony dziecka przed przemocą Rzecznik proponuje rozszerzenie form pracy z ofiarami przemocy, ale także sprawcami. W zakresie pomocy ofiarom przemocy postuluje między innymi ograniczenie procedur sądowych, przesłuchanie dziecka w odpowiednio do tego przygotowanych pomieszczeniach dopuszczając jednocześnie możliwość przesłuchań poza siedzibą sądu i prokuratury. W uzasadnionych przypadkach izolację sprawcy nie ofiary, rozbudowa pomocy psychoterapeutycznej, przestrzeganie prawa dziecka do wyrażania swojej opinii w sądzie i występowania we własnych sprawach. Rzecznik również podkreśla, że plan pewnych rozwiązań systemowych przeciwdziałania złemu traktowaniu dzieci wymaga respektowania podmiotowości dziecka także w działalności organów i instytucji władzy publicznej15. Istnieje szeroki katalog problemów zgłaszanych do Rzecznika. Wiele problemów wskazuje na sprzeczność przepisów prawnych i luki w prawie.
Dużą grupę stanowią również kwestie związane z orzecznictwem sądowym i egzekwowaniem wyroków, jak również utrudnianiem kontaktów z dzieckiem przez jednego z rodziców, czy też sprawy związane z uprowadzeniem dziecka za granicę - to sytuacje coraz częstsze16.
Szereg działań Rzecznika adresowanych jest do władzy publicznej. Realizuje on swoje obowiązki przy współpracy z instytucjami państwowymi, samorządowymi i pozarządowymi. Rzecznik współpracuje też z organizacjami międzynarodowymi, które chronią prawa dzieci. W czerwcu 2001 r. złożył akces i został przyjęty do międzynarodowej organizacji zrzeszającej niezależne państwowe instytucje, które działają na rzecz dzieci w Europie.
Ponadto nie można oczywiście pominąć udziału Rzecznika w licznych konferencjach i seminariach krajowych i zagranicznych. Przewodniczył między innymi polskiej delegacji na II Światowym Kongresie przeciw Seksualnemu Wykorzystywaniu Dzieci. W przedstawionym przemówieniu zaznaczył, że: „Polska, która była inicjatorem przygotowania w ramach ONZ Konwencji o Prawach Dziecka, opowiada się za ścisłym przestrzeganiem wszystkich jej postanowień”17. Urząd Rzecznika Praw Dziecka ma za zadanie ochronę i promocję praw dzieci. Do niewątpliwych zalet autonomiczności takiego urzędu należy możliwość szczególnego podejścia do praw dziecka, nawiązanie bezpośredniego kontaktu z dziećmi, życie ich problemami i próba ich rozwiązania. Prowadzi to do zindywidualizowania problemów dzieci i wyodrębnienia ich spośród innych. Jednak fakt, iż Rzecznik nie może dysponować żadnymi środkami przymusu powoduje, że nie może on wyegzekwować przestrzegania tych praw. Nasuwa się jednocześnie pytanie: „Czy to wystarczy?” Odpowiedź dają liczne statystyki wskazujące, że ciągle rośnie przestępczość wobec dzieci. Są one traktowane w sposób uwłaczający godności ludzkiej. Niewątpliwie dobrym rozwiązaniem było by przyznanie Rzecznikowi Praw Dziecka podobnych kompetencji, jakie ma Rzecznik Praw Obywatelskich, który między innymi: może żądać wszczęcia postępowania przygotowawczego w sprawie o przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego18, a także może wziąć udział w każdym toczącym się już postępowaniu na prawach przysługujących prokuratorowi. Przyznanie takich kompetencji spowodowałoby większą skuteczność interwencji Rzecznika Praw Dziecka.
Jednak prawne usytuowanie pozycji Rzecznika Praw Dziecka jest zgodne z międzynarodowymi standardami19 określonymi na czwartym dorocznym zjeździe ENOC w październiku 2000 r. Zostały one sformułowane na podstawie przyjętych w 1993 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ zasad dotyczących statusu instytucji narodowych. Standardy te przewidują, że między innymi instytucja obrończa, jaką jest Rzecznik Praw Dziecka musi posiadać możliwie najszerszy mandat uprawniający do monitorowania, promowania i obrony praw dziecka oparty na Konwencji Praw Dziecka.
3.2.2.Rola Rzecznika Praw Obywatelskich.
W Polsce istnieje wiele instytucji zajmujących się prawami dziecka, najczęściej działają one na konkretnym obszarze czy w konkretnej społeczności. Ustanowienie Rzecznika Praw Dziecka oznaczało powstanie instytucji, która była by ponad środowiskami i społecznościami. Uprawnienia Rzecznika, które można zaliczyć do uprawnień kontrolnych pozwalają zwrócić się do organów władzy publicznej, organizacji i instytucji o złożenie wyjaśnień i udzielenie niezbędnych informacji20. Może on również zwrócić się do Rzecznika Praw Obywatelskich o podjęcie konkretnych działań z zakresu jego kompetencji.
Rzecznik Praw Obywatelskich ma obowiązek podjąć sprawy skierowane do niego przez Rzecznika Praw Dziecka. Wynika to bezpośrednio z ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich. Art. 1 pkt 2a stanowi, że w sprawach dzieci Rzecznik Praw Obywatelskich współpracuje z Rzecznikiem Praw Dziecka. Jednak nie do końca jest jasna forma tej współpracy, gdyż w żadnej z ustaw nie wskazano, jak ma ona wyglądać. Art. 9 ustawy O Rzeczniku Praw Obywatelskich wymienia Rzecznika Praw Dziecka wśród podmiotów, które są uprawnione do przedkładania mu wniosków.
Rzecznik Praw Obywatelskich posiada szersze kompetencje niż Rzecznik Praw Dziecka, dlatego też to on przejmuje wiele spraw wymagających jego interwencji jednocześnie nadając im bieg. Tak więc Rzecznik Praw Obywatelskich ma możliwość żądania wszczęcia postępowania w sprawach cywilnych jak również wzięcia udziału w każdym toczącym się postępowaniu. Może również żądać wszczęcia postępowania przygotowawczego w sprawach o przestępstwa ścigane z urzędu jak też zwrócić się o wszczęcie postępowania administracyjnego. Rzecznik Praw Obywatelskich może też wnieść skargę do sądu administracyjnego jak również uczestniczyć w tych postępowaniach. Ponadto posiada możliwość między innymi wniesienia kasacji od prawomocnego orzeczenia, wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego, wystąpić z wnioskami do Sądu Najwyższego o podjęcie uchwały mającej na celu wyjaśnienie przepisów prawnych budzących wątpliwości w praktyce lub których stosowanie w praktyce wywołało rozbieżności.
Tak więc Rzecznik Praw Obywatelskich w ochronie praw dzieci może pełnić i pełni dużą rolę. Można powtórzyć za samym Rzecznikiem, że: „Ustawa o Rzeczniku Paw Dziecka nie zwalnia bowiem Rzecznika Praw Obywatelskich z obowiązku czuwania nad przestrzeganiem wolności i praw człowieka lub obywatela, a więc także i dziecka. Można powiedzieć, że ustawa ta nakłada na Rzecznika Praw Obywatelskich nowe obowiązki.”21
Jednak trzeba przyznać, że współpraca obu Rzeczników otwiera dla ochrony praw dziecka nowe perspektywy. Poprzez comiesięczne spotkania robocze mogą oni wymieniać swoje poglądy na temat stosowania praw dziecka w Polsce. Ich współpraca umożliwia wystosowanie wspólnych wystąpień generalnych i stanowisk, dokonywania wspólnych wizytacji oraz wzajemną pomoc w załatwieniu bieżących interwencyjnych spraw, które są przedmiotem postępowania w obu instytucjach. Taka współpraca jest niezbędna. Jednak trzeba rozszerzenia kompetencji Rzecznika Praw Dziecka, co spowodowało by odciążenie Rzecznika Praw Obywatelskich, a jednocześnie uczyniło by jego pracę bardziej efektywną.
ROZDZIAŁ IV
PROBLEM POSZANOWANIA PRAW DZIECKA NA TLE PRAKTYKI.
4.1.Opis zjawiska złego traktowania dzieci na płaszczyźnie praktyki Sądu Okręgowego w Radomiu.
Zbadałam repertoria sądowe z lat 1999 - 2001. W swoich badaniach skupiłam się oczywiście tylko na sprawach, gdzie przedmiotem przestępstwa było dziecko. Wśród nich najwięcej stanowią przestępstwa niealimentacji. Przebadałam około 50 takich przypadków, analizując sprawców a także wymiar kary. Większość z nich to przestępstwa skierowane przeciw małoletnim dzieciom, ale najczęściej obok nich uprawnioną do alimentów jest matka. Tylko w 3 przypadkach sprawcami przestępstwa niealimentacji były kobiety. Spowodowane jest to między innymi tym, że przy orzekaniu rozwodów sąd władzę rodzicielską przyznaje najczęściej matkom i to one faktycznie sprawują opiekę nad dziećmi. W przypadkach, gdzie sprawcami przestępstw niealimentacji były kobiety - w dwóch dziećmi opiekowały się babcie a w jednym ojciec.
Przeciętny wiek sprawców tych przestępstw to 26 - 40 lat. Natomiast w 30 aktach, które poddałam wnikliwej analizie, wiek ofiar kształtował się następująco: 8 - 16 lat (19 przypadków), poniżej 8 lat - 11. Dwie z ofiar to dzieci niepełnosprawne. Przestępstwa niealimentacji są najczęściej popełniane przez sprawców nadużywających alkoholu, nie pracujących, w większości nie będących w pożyciu małżeńskim. Najczęstsze argumenty sprawców to brak pieniędzy, brak źródła dochodów, obowiązek łożenia na nową rodzinę. Wśród wszystkich przypadków jedynie 5 osób tłumaczyło nie zaspokajanie obowiązku alimentacyjnego założeniem nowej rodziny i nowymi obowiązkami związanymi z tym faktem.
Wymiar kary jest bardzo różny. Kształtuje się on od 4 miesięcy pozbawienia wolności (1 przypadek) do 1 roku i 6 miesięcy (1 przypadek). W sześciu przypadkach oznaczono kary pozbawienia wolności. Kara pozbawienia wymierzona była najczęściej w zawieszeniu na 2 lub 3 lata. Obok niej sąd wymierzał obowiązkową pracę na cele społeczne w wymiarze 20 - 30 godzin w miesiącu. Bezwzględnie nakładał również obowiązek systematycznego łożenia na dzieci. Kilka wyroków było wydanych w ramach nakazów karnych. Wśród nich kary kształtowały się od 6 do 8 miesięcy ograniczenia wolności. Jak już wspomniałam sprawcami często były osoby nadużywające alkoholu, dlatego też sprawcy często zobowiązywali się do powstrzymywania od spożywania alkoholu czy też do poddania się kuracji.
Drugim przestępstwem, które najczęściej pojawiało się w repertoriach, a którego ofiarami były dzieci, to przestępstwo z art. 207 k.k. - znęcanie się. W przypadkach, które zanalizowałam, a było ich 33, przeważnie ofiarami obok dzieci były też matki. Nie spotkałam się z sytuacją, ażeby sprawcą przestępstwa była kobieta. Przeważnie przestępstwo znęcania trwało przez jakiś czas, często w aktach spotkałam się ze wzmiankami o interwencji Policji w domu ofiar. Podobnie jak przy przestępstwie niealimentacji wiek ofiar dzieci kształtuje się w granicach 8 - 16 lat, choć były przypadki znęcania się nad młodszymi dziećmi - 4 przypadki, gdzie ojcowie znęcali się nad dziećmi pięcio - i sześcioletnimi. Choć rozciągłość w czasie trwania tego przestępstwa sugeruje, że znęcano się także nad dziećmi przed ukończeniem dolnej granicy wspomnianej przeze mnie.
Metody, jakimi posługiwali się sprawcy wskazują na niezwykłą brutalność. Najczęściej było to bicie ręką, pasem czy kablem, ale też stołkiem czy tłuczenie butelek na ciele. Nie sposób jest wymienić wszystkich metody znęcania - powyższe są tylko przykładowymi. Sytuacje przestępne odbywały się najczęściej w domach, przeważnie były to sytuacje inicjowane przez pijanego ojca, który znęcał się również nad swoją żoną.
Wymiar kary w tych przypadkach był bardzo różny. Przeważnie była to kara pozbawienia wolności w granicach 6 miesięcy do 2 lat (3 przypadki). Niektóre kary pozbawienia wolności sąd wymierzał w zawieszeniu na 2 lub 3 lata (w 2 przypadkach orzeczono zawieszenie na 4 lata). W pięciu sytuacjach zarządzono dozór kuratora, a w 3 orzeczono karę łączną za przestępstwo z art. 157 § 2 k.k., czyli naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni - tutaj konkretnie chodziło o naruszenie czynności narządu ciała i z art. 209 k.k. (1 przypadek).
Kolejnym przestępstwem, które zanalizowałam na podstawie praktyki Sądu Rejonowego w Radomiu to przestępstwo z art. 200 § 1 k.k. W 1999 roku było 6 takich przypadków, w których skierowano akt oskarżenia. W 2000 - 4, w 2001 - 4 przypadki i w 2002 - 3. Zanalizowałam sprawy z 1999 roku, gdyż w tym roku było najwięcej przypadków seksualnego wykorzystywania dzieci. Wszystkie przestępstwa popełnione były na małoletnich od 6 - 13 roku życia. Kwalifikowane one były z art. 200 § 1 k.k. Ofiarami były głównie dziewczynki (tylko w jednym przypadku ofiarą był chłopiec). Wymiar kary przedstawiał się różnie. W jednym przypadku sąd orzekł karę łączną 5 lat pozbawienia wolności. W pozostałych od 8 lat pozbawienia wolności i orzeczenie pozbawienia praw publicznych na okres 5 lat do 1,5 roku pozbawienia wolności. W 3 przypadkach sąd orzekł karę pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lub 5 lat.
W analizowanych przeze mnie repertoriach spraw karnych nie spotkałam się z innymi przestępstwami przeciw dziecku. Nie było spraw prowadzonych z art. 208 k.k. ani 201 k.k., ani też przestępstwa z art. 210 k.k. czy 211 k.k. Może to dziwić. Z przeprowadzonych przeze mnie rozmów z sędziami wynikało, że spraw o przestępstwa, których ofiarami są dzieci, rokrocznie jest mało. Oczywiście za wyjątkiem przestępstwa niealimentacji, które jest przestępstwem bardzo często popełnianym. Przeważnie nie pamiętali oni kiedy orzekali w sprawie, w której poszkodowanym było dziecko. Jednak z badań, które przeprowadziłam jasno wynika, że zjawisko złego traktowania dzieci w praktyce Sądu Rejonowego w Radomiu istnieje. Nie są to przypadki częste, lecz nie można przejść obok nich obojętnie.
Pokrzywdzonymi są przeważnie dzieci od 6 do 16 roku życia. Trzeba zauważyć, że najmłodsze dzieci są najczęściej wykorzystywane seksualnie (w analizie przestępstwa czynu lubieżnego najmłodsza ofiara miała 6 lat). Są to zarówno dziewczynki jak i chłopcy, choć przy przestępstwie czynu lubieżnego ofiarami były dziewczynki poza jednym przypadkiem. W przestępstwie niealimentacji i znęcania się małoletni nie są jedynymi ofiarami, ponieważ są nimi często również matki. We wszystkich z analizowanych przeze mnie przestępstwach sam proceder trwał przez pewien czas i powtarzał się z większą lub mniejszą częstotliwością. Przy przestępstwie znęcania się najczęściej było to znęcanie fizyczne lub fizyczne połączone z psychicznym, nie spotkałam się tylko ze znęcaniem psychicznym nad dzieckiem. Kara uzależniona była od rozmiaru przestępstwa, ale także od postawy oskarżonego była zróżnicowana. Niekiedy sąd wymierzał wyrok łączny najczęściej za przestępstwa znęcania się i niealimentacji.
Statystyki sądowe nie odzwierciedlają w pełni zjawiska złego traktowania dzieci dlatego, że istnieje zbyt duża liczba przypadków nie wykrytych. Aby dzieci nie mówiły o wyrządzonej im krzywdzie są zastraszane, zmuszane do milczenia szantażem czy przestępstwem. Jednak faktem jest, że „dzieci do czwartego roku życia są najczęstszymi pacjentami szpitali z powodu przemocy”1. Ten fakt mówi sam za siebie.
4.2. Wybrane orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Orzeczeń dotyczących złego traktowania dzieci rozpatrywanych przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu nie jest tak dużo jak by się mogło wydawać. Zajmę się kilkoma moim zdaniem najciekawszymi.
Europejski Trybunał Praw Człowieka kilkakrotnie przy rozpatrywaniu różnych spraw wypowiadał się, co znaczy w świetle artykułu 3 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności poniżające traktowanie. Tak więc według ETPCZ traktowanie jest poniżające, gdy powoduje poczucie strachu i poniżenia prowadzące do upodlenia mogącego doprowadzić do załamania fizycznego i psychicznego. W innym orzeczeniu podkreśla, że w rozumieniu art. 3 poniżające traktowanie jest takim zachowaniem, które „ciężko poniża”, powodując jednak lżejsze cierpienia niż tortura2. Według ETPCZ poniżające traktowanie musi tak wpływać na osobę, że ta czuje się zagrożona, co może jednocześnie doprowadzić do załamania. Moim zdaniem zakres poniżającego traktowania wyznaczony przez wykładnię ETPCZ jest zbyt wąski, gdyż wyklucza przypadki złego, poniżającego traktowania w sytuacji nie doprowadzenia osoby do załamania psychicznego czy fizycznego. W takim razie co w przypadku poniżającego traktowania dziecka przez rodziców usprawiedliwionego celami wychowawczymi, a takie cele przekraczające? Pojęcie to nie mieści się bez wątpienia w definicji poniżającego traktowania sformułowanej przez ETPCZ o ile nie powoduje w psychice dziecka zmian, które skutkowały by chorobą psychiczną, czy targnięciem się na własne życie. Jednak mieszczą się one w definicji złego traktowania, gdyż dziecko doznaje cierpień psychicznych, które mogą rzutować na jego późniejsze życie.
Dwa orzeczenia ETPCZ dotyczyły stosowania kar cielesnych w szkołach niepublicznych; obydwa dotyczyły szkół angielskich. Tam bowiem w niektórych szkołach prywatnych stosowane są do tej pory kary fizyczne. Stan faktyczny jednej z nich przedstawia się następująco3: w jednej ze szkół w Anglii (była to szkoła niepubliczna), w 1983 r. Y, który miał wtedy 15 lat został ukarany przez wychowawcę za złe zachowanie się. Karą były cztery silne uderzenia. Matka po tym wydarzeniu zaprowadziła chłopca do lekarza, który stwierdził cztery duże siniaki. Policja wszczęła dochodzenie, jednak umorzyła je w dość krótkim czasie. Trzy lata później sąd oddalił również powództwo cywilne rodziców chłopca, którzy żądali dla chłopca odszkodowania. Sędzia stwierdził, iż podpisanie umowy ze szkołą było równoznaczne z wyrażeniem zgody na chłostę syna. Sposób jej wykonania, jak uzasadniał sędzia musi, być bolesny i pozostawiać ślady. Poza tym stwierdził on również, że rodzice chłopca zareagowali przesadnie na fakt wychłostania go przez wychowawcę. W skardze do Europejskiej Komisji Praw Człowieka Y. zarzucił, ze ukaranie go jest równoznaczne z poniżającym traktowaniem go, co pozostaje wbrew artykułowi 3 Konwencji i jest nieusprawiedliwioną ingerencją w prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Komisja wyraziła opinię, iż doszło do naruszenia art. 3 i 13 Konwencji.
Ostatecznie w tej sprawie została zawarta ugoda pomiędzy władzami brytyjskimi a państwem Y. Ponadto ETPCZ stwierdził, iż kara może mieć charakter poniżający dopiero w przypadku, gdy poniżenie osoby osiągnie wyższy poziom intensywności, niż to ma miejsce w każdym innym przypadku wymierzenia kary. Stwierdził również, że posłanie dziecka do szkoły wiąże się zawsze z perspektywą pewnej ingerencji w jego życie prywatne. O ile można się zgodzić z pierwszą z przytoczonych tez, o tyle druga z nich wydaje się niedorzeczna. Trzeba się bowiem zastanowić na ile szkoła może ingerować w życie dziecka. Moim zdaniem wymierzanie kar cielesnych za jakiekolwiek przewinienie, bądź też bez niego, przez nauczyciela, wychowawcę czy też dyrektora, jest jak największą ingerencją w życie dziecka i w powyższym stanie faktycznym mieliśmy z tym do czynienia. Istnienie sytuacji cielesnego karania dzieci w XXI wieku nie świadczą dobrze o państwach, w których takie kary się stosuje. Świadczy to o swoistym uwstecznieniu kultury i obyczajowości a to nie może wpływać pozytywnie na młode społeczeństwo.
Druga sprawa4, której stan faktyczny chciałabym przytoczyć dotyczy również stosowania kar cielesnych w szkołach niepublicznych w Anglii. W skardze do Europejskiej Komisji Praw Człowieka pani Costello - Roberts i jej syn, wobec którego została wymierzona kara cielesna w postaci uderzenia trzy razy przez spodnie zarzucili, że kara cielesna była naruszeniem art. 3 Konwencji. Trybunał uznał, że nie doszło do naruszenia art. 3, jednak orzeczenie to zapadło minimalną większością głosów - pięć do czterech. Trybunał uznał również, iż określenie minimalnego poziomu dolegliwości koniecznego do tego, aby uznać karę za poniżającą, uzależnione jest tak od okoliczności kary, jak i od powodów i sposobu jej wymierzenia, skutków oraz niekiedy płci osoby ukaranej, jej stanu zdrowia i wieku.
Kolejną sprawą na którą chcę zwrócić uwagę jest sprawa dotycząca odpowiedzialności państwa w związku z biciem dziecka przez ojczyma5. Otóż w maju 1990 roku sześcioletniego A. wpisano wraz z bratem do lokalnego Rejestru Ochrony Dzieci. Mężczyzna - ojczym dzieci, który stosował wobec nich kary cielesne został ostrzeżony przez policję. W listopadzie1991 roku obu chłopców skreślono z rejestru. W lutym 1993 roku dyrektor szkoły, do której uczęszczał chłopiec zawiadomił wydział socjalny o biciu chłopca przez ojczyma. W związku z tym mężczyznę zatrzymano, po czym zwolniono za kaucją. A. badany był przez lekarza, który stwierdził na jego ciele liczne ślady po uderzeniach, w tym niektóre z nich mogły być wynikiem uderzeń kołkiem ogrodowym. Oskarżono ojczyma o pobicie. Proces odbył się. Obrona nie kwestionowała faktu pobicia chłopca przez ojczyma twierdziła jednak o konieczności tego faktu. Według obrony A. był trudnym dzieckiem, a w ówczesnych uregulowaniach w prawie angielskim była to okoliczność zwalniająca od odpowiedzialności karnej w przypadku postawienia zarzutu pobicia dziecka przez rodziców. Ława przysięgłych uniewinniła ojczyma.
W skardze do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka A. słusznie stwierdził, że prawo angielskie nie dawało mu ochrony przed znęcaniem się przez ojczyma. Stwierdził również, że był ofiarą dyskryminacji. Władze brytyjskie przyznały, iż doszło do naruszenia art. 3 Konwencji. Jednak Trybunał uznał istnienie potrzeby samodzielnego rozpatrzenia tej sprawy. Stwierdził on, iż bicie kijem ogrodowym jest na tyle dolegliwe, że było sprzeczne z art. 3 Konwencji. Państwo ma obowiązek zapewnienia każdej osobie, aby nie była poddana traktowaniu przez innych w sposób poniżający. Dzieci natomiast są uprawnione według Trybunału do ochrony przed takim zachowaniem przez skuteczne odstraszanie sprawcy. Trybunał uznał również, że możliwość bronienia się przy pomocy argumentu rozsądnego karcenia nie pozwala na odpowiednią ochronę.
Nasuwa się wobec tego pytanie jak chronić dziecko, żeby w przyszłości nie miały miejsce tego typu sytuacje. Moim zdaniem nie wystarcza jak to określił Trybunał skuteczne odstraszanie sprawcy. Konieczne jest natomiast odseparowanie sprawcy od ofiary w taki sposób, aby uniknąć sytuacji, która miała miejsce w przytoczonym przeze mnie orzeczeniu. Ten obowiązek spoczywa na państwu. Jego zadaniem jest nie tylko skutecznie odizolować sprawcę od ofiary, ale także stworzyć konkretne warunki umożliwiające prawidłowy rozwój dziecka.
Zakończenie
Problem złego traktowania dzieci jest problemem społecznym - problemem nas wszystkich. W mojej pracy starałam się nakreślić rozmiar złego traktowania dzieci, jak również zakres ich ochrony przed wszelkimi formami złego traktowania. Skala tego zjawiska obejmuje nie tylko dzieci pozostające w skrajnie nędznych warunkach, pozbawione środków do życia, ale również te, które mają wydawałoby się normalny, pozornie kochający dom. Często ich osobiste dramaty życiowe rozgrywają się w zaciszu domowym. Są one bite zmuszane do wykonywania obowiązków dorosłych wykraczających poza ich możliwości. Ponad połowa rodziców uważa, że stosowanie kar fizycznych wobec dzieci jest czymś normalnym. Tymczasem starania o likwidację przemocy wobec dzieci doprowadziły do zniesienia stosowania kar fizycznych w takich krajach jak Norwegia, Finlandia, Austria, Włochy. W Polsce karanie fizyczne zostało zabronione w szkołach i innych instytucjach opiekuńczo - wychowawczych, nie jest natomiast zabronione rodzicom i opiekunom. Komitet Praw Dziecka cały czas postuluje o to, aby państwa, które podpisały Konwencje o Prawach Dziecka wprowadziły do swojego ustawodawstwa przepisy zabraniające stosowania takich środków wychowawczych. Trudno jest wyznaczyć granicę pomiędzy karceniem, jako elementem mającym służyć wychowaniu dziecka, a znęcaniem się nad dzieckiem. Zresztą warto również nadmienić, iż współcześni pedagodzy podważają skuteczność stosowania kar cielesnych jako metody wychowawczej.
Obecne przepisy prawa karnego nie chronią w wystarczający sposób dziecka przed złym traktowaniem ze strony dorosłych. Granice wymiaru kary są zbyt małe i nie pozwalają skutecznie odizolować ofiary od sprawcy. Potrzebne są w tym zakresie konkretne rozwiązania, które nie tylko będą represją wobec osoby, która dopuściła się czynu przestępnego, ale przede wszystkim będą opierać się o oddziaływaniu na sprawcę przestępstwa poprzez skuteczną terapię tak, aby w przyszłości nigdy nie doszło do skrzywdzenia dziecka w jakikolwiek sposób. Wymaga to niewątpliwie działań władz publicznych i niepublicznych zajmujących się problemem przemocy wobec najmłodszych. Temu też służą działania Rzecznika Praw Dziecka, który złożył wniosek do Prezydenta RP o podjecie inicjatywy ustawodawczej w zakresie stworzenia rozwiązania systemowego przeciwdziałania przemocy opartego o struktury lokalne. Jednak do tej pory nie przedsięwzięto żadnych działań w tym zakresie.
Obecnie istnieje również potrzeba konkretnych reakcji na wszelkie formy złego traktowania dzieci ze strony osób, które są świadkami takich sytuacji. Często jednak obserwuje się bezradność i strach tych, którzy najbardziej mogliby pomóc. Dlatego też dramaty dzieci trwają lata. Sytuacja wymaga stworzenia godnych warunków dla ofiar przemocy tak, aby dalszy ich rozwój fizyczny i emocjonalny nie był w żadnym zakresie zagrożony.
Potrzebna jest również większa promocja praw dziecka - praw zawartych w Konwencji o Prawach Dziecka i innych aktach o charakterze międzynarodowym. Społeczeństwo musi uświadomić sobie, że dziecko tak jak każdy człowiek ma swoje prawa a nie tylko obowiązki. Natomiast zakres ich realizacji zależy od stopnia rozwoju każdego dziecka. Problem nieprzestrzegania podstawowych praw dziecka ma najczęściej miejsce w rodzinach. To ona powinna stwarzać dziecku odpowiednie warunki dla jego rozwoju, a także być gwarantem realizacji jego praw. Szczególnym zadaniem rodziny jest zabezpieczenie, ochrona, a przede wszystkim realizacja praw dziecka, które wynikają z jego potrzeb. Zakres obowiązków rodziców wobec dzieci jest dużo szerszy, niż zapewnienie dziecku dachu nad głową. Rodzice powinni rozpoznawać potrzeby nie tylko biologiczne, ale również psychiczne dziecka w zależności od stopnia jego rozwoju.
Skala zjawiska wyzyskiwania dzieci pod względem seksualnym w Polsce ma zatrważające rozmiary. Większość przypadków nie jest ujawniona - istnieje tak zwana „biała plama” w statystyce policyjnej w tym zakresie. Niestety o przypadkach wykorzystywania dzieci do prostytucji i pornografii coraz częściej donosi prasa. Często dzieci są wykorzystywane przez najbliższych, przez ojca, dziadka, wujka, przyjaciela rodziny. W domu panuje niejednokrotnie tragiczna w skutkach zmowa milczenia. Tylko dzieci przeżywają swój dramat zdane na siebie. Potrzebny jest i w tym zakresie szereg rozwiązań prawnych, ale przede wszystkim należy uskutecznić cały system prewencyjny. Warto skorzystać ze wzorców zachodnich, zwłaszcza niemieckich, gdzie stworzono specjalny rejestr osób, które w przeszłości wykorzystywały nieletnich do celów seksualnych.
Trzeba stworzyć dzieciom warunki, w których mogły by znaleźć pomoc. Pozytywną rolę w tym zakresie pełni telefon zaufania „Niebieska Linia”. Osoby dzwoniące na podany numer mogą uzyskać fachową pomoc w danym problemie i konkretną interwencję. Jednak takich rozwiązań w naszym kraju jest niestety bardzo mało.
Podsumowując zakres prawno karnej ochrony dziecka przed wszelkimi formami złego traktowania trzeba postawić pytanie jakie miejsce obecnie zajmuje ochrona dziecka w Polsce, czy osoby zajmujące się tworzeniem prawa w naszym kraju tworzą je z myślą o tych, którzy kiedyś będą dorosłymi ludźmi? Warto w tym miejscu jeszcze raz przytoczyć słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, że dzieci są przyszłością społeczeństwa. Szkoda, że większość naszego społeczeństwa zapomina o tej niezwykłej prawdzie.
Bibliografia:
Źródła:
Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej z dn. 2. IV. 1997 r., Dz. U. z 2001 r. nr 28 poz. 319,
Konwencja o Zwalczaniu Handlu Kobietami albo Dziećmi z 1921 r., Dz. U. z 1925 r. nr 125 poz. 893,
Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 1950 r., Dz. U. z 1993 r. nr 284 poz. 93,
Konwencja o Zwalczaniu Handlu Ludźmi i Eksploatacji Prostytucji z 1950 r., Dz. U. z 1952 r. nr 41 poz. 278,
Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 1950 r., Dz. U. z 1993 r. nr 61 poz. 284,
Europejska Karta Socjalna z 1961 r., Dz. U. z 1999 r. nr 8 poz. 67,
Pakt Praw Politycznych z 1966 r., Dz. U. z 1966 r., Dz. U. z 1977 r. nr 38 poz. 167,
Pakt Praw Gospodarczych Kulturalnych i Społecznych z 1966 r., Dz. U. z 1977 r. nr 38 poz. 169,
Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych z 1966 r., Dz. U. z 1994 r. nr 80 poz. 94,
Konwencja o Zakazie Tortur z 1984 r., Dz. U. z 1984 r. nr 185 poz. 33,
Konwencja o Prawach Dziecka z 1989 r., Dz. U. z 2000 r. nr 11 poz. 2,
Konwencja o Wykonywaniu Praw Dziecka z 1993 r., Dz. U. z 2000 r. nr 107 poz. 1128,
Konwencja o Ochronie Dzieci i Współpracy w Dziedzinie Przysposobienia Międzynarodowego z 1993 r., Dz. U. z 2000 r. nr 39 poz. 448,
Kodeks karny z 1932 r., Dz. U. z 1956 r. nr 12 poz. 61,
Ustawa o zwalczaniu alkoholizmu z 1959 r., Dz. U. z 1959 r. nr 69 poz. 434,
Kodeks rodzinny i opiekuńczy z 1964 r., Dz. U. z 1964 r. nr 52 poz. 532,
Kodeks postępowania cywilnego z 1964 r., Dz. U. z 2002 r. nr 240 poz. 2058,
Kodeks wykroczeń z 1971 r., Dz. U. z 2002 r. nr 135 poz. 1145,
Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 1982 r., Dz. U. z 1983 r. nr 35 poz. 230,
Ustawa o fundacjach z 1984 r., Dz. U. z 1991 r. nr 46 poz. 203,
Ustawa o Rzeczniku Praw Obywatelskich z 1987 r., Dz. U. z 2001 r. nr 14 poz. 147,
Kodeks karny z 1997 r., Dz. U. z 1997 r. nr 88 poz. 553,
Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka z 2000 r., Dz. U. z 2000 r. nr 6 poz. 69,
Deklaracja Praw Dziecka uchwalona w Genewie w 1923 r.,
Deklaracja Praw Dziecka proklamowana w 1959 r.
Uchwała Sądu Najwyższego z dn. 16. IV. 1959 r., VI KO 56/59
Uchwała Pełnego Składu Izby Karnej Sądu Najwyższego z dn. 29. VI. 1976 r., VI KZP 13/75,
Uchwała Sądu Najwyższego z dn. 19. V. 1999 r., I KZP 17/99,
Wyrok Sądu Najwyższego z dn. 17. VI. 1998 r., IV KKN 650/97,
Wyrok Sądu Najwyższego z dn. 17. XI. 1999 r., I KZP 504/2000,
Postanowienie Sądu Najwyższego z dn. 18. XII. 1992 r., I KZP 40/92,
Jan Paweł II: Ewangelium vitae, wyd. 25. III. 1995 r.
Jan Paweł II: Adhortacja Christifidelis Laici, wyd. 15. VIII. 1989 r.
Jan Paweł II: Adhortacja Familiaris Consortio, wyd. 22. XI. 1989 r.,
Deklaracja o wychowaniu chrześcijańskim wydana 28. XI. 1965 r. podczas obrad Soboru Watykańskiego II,
Rekomendacja Rady Europy R 991) 11 w sprawie seksualnego wykorzystywania dzieci do pornografii prostytucji oraz handlu dziećmi i młodocianymi, przyjęta przez Komitet Ministrów 9. IX. 1992 r.,
Zalecenie Komitetu Ministrów Rady Europy nr R (85) 4 z dn. 26. III. 1985 r.,
Biblia Tysiąclecia, wyd. V, Pallotinum 2000 r.,
Katechizm Kościoła Katolickiego, wyd. II, Pallotinum 2002 r.
Literatura:
B a l c e r e k M.: Prawa dziecka, Warszawa 1986,
B a r a n o w s k i J.: Ratio legis prawnego zakazu kazirodztwa, „Przegląd Prawa Karnego”, 1990 r., z. 3, s. 58,
B r y k J.: Kształtowanie się odpowiedzialności karnej za przestępstwo znęcania (art. 207 k.k.), „Przegląd policyjny”, 2000 r., z. 3 - 4, s. 56,
B r y k J.: Przemoc w rodzinie w aspekcie przestępstwa znęcania się (art. 207 k.k.), „Przegląd Policyjny”,1998 r., z. 3 - 4, s. 71,
B r y k J.: Zagadnienie karcenia nieletnich jako okoliczności wyłączającej bezprawność czynu (rozważania na tle przestępstwa znęcania się), „Przegląd Policyjny”, 2001 r., z.1 s. 57,
C i e ś l a k M.: Polskie Prawo Karne. Zarys systemowego ujęcia., wyd. II popr. i uzup., Warszawa 1994,
C z e s z e j k o - S o c h a c k i Z.: Rodzina jako przedmiot ochrony prawnokarnej, (uwagi ogólne), „Państwo i Prawo”, 1979 r., z.1, s. 45,
D a s z k i e w i c z K.: Problemy rozgraniczenia „czynów nierządnych” i „czynów lubieżnych”, „Nowe Prawo”, 1979 r., z. 4, s. 23,
D ą b r o w s k i Z.: Pedagogika opiekuńcza w zarysie, Olsztyn 1994,
D e r c z M., I z d e b s k i H. Mały do dużego, „Rzeczpospolita”, „Prawo co dnia” nr 42 z dn. 19 II 2002r.
Encyklopedia Pedagogiczna, Pomykało W. red., Warszawa 1997,
F i l a r M.: Ochrona jednostki w nowym kodeksie karnym, „Państwo i Prawo”,1998 r., z. 11, s. 65,
F i l a r M.: Przestępstwa seksualne w polskim prawie karnym, Toruń 1985,
G a r d o c k i L.: Organizowanie adopcji a handel dziećmi, „Palestra”, 1994 r., z.11, s. 44,
G a r d o c k i L.: Prawo karne, wyd. III, Warszawa 1998,
G a r l i c k i L.: Polskie prawo konstytucyjne. Zarys wykładu, wyd. III, Warszawa 1999,
G ó r n i o k O.: Kodeks karny. Komentarz, t. III, Gdańsk 1999,
G ó r a l R.: Praktyczny komentarz, Warszawa 1998,
G r o n o w s k a B., J a s u d o w i c z T., M i k C.: O prawach dziecka, Toruń 1994,
G r z e ś k o w i a k A.: Prawa dziecka a świat polityki, „Ethos”,2001 r., z. 5, s. 159,
G u b i ń s k i A.: Karcenie i jego granice, „Prawo i Życie”, 1960 r., z. 12, s.1,
Informacja Rzecznika Praw Dziecka o działalności za rok 2000, oraz uwagi o stanie przestrzegania praw dziecka, Warszawa 2002,
Informator Rzecznika Praw Dziecka, Warszawa 2001,
J a r o s P.: Zero tolerancji, Rozważania Rzecznika Praw Dziecka, „Rzeczpospolita”, „Prawo co dnia”, z 21 I 2002 r.,
J a ś k i e w i c z - O b y d z y ń s k a D.: Sytuacja rodzinna a zeznania ofiar czynów kazirodczych, „Prokuratura i Prawo”,1997 r., z. 5, s. 56,
J o d ł o w s k a B.: Dziecko o kręgu wychowania, Kraków 2002,
J u n d z i ł ł I.: Dziecko - ofiara przemocy, Warszawa 1993,
Jan Paweł II, Przemówienie do uczestników kongresu Papieskiej Rady do spraw Rodziny, Dziecko niepełnosprawne w rodzinie, wygłoszone 4 grudnia 1999 r., „L'Osservatore Romano”, 2000 rok nr 2 s. 32,
K m i e c i k R.: O „pełny kształt” ekspertyzy psychologicznej zeznań świadka - pokrzywdzonego w procesie karnym, (uwagi na marginesie wyroku SN w sprawie o kazirodztwo), „Palestra”, 1992 r., z. 5 - 6, s. 64,
K o ł a k o w s k a - P r z e ł o m i e c H.: Przestępstwa niealimentacji - studium kryminologiczne, Wrocław1989,
K o n a r s k a - W r z o s e k V.: Ochrona dziecka w polskim prawie karnym, Toruń 1999,
K r z y w u l s k a - P t a s z y ń s k a A., S m e l k o w s k a - Z d z i a b e k A.: Pornografia dziecięca - charakterystyka zjawiska, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Społeczny”, 1997 r., z. 3, s. 165,
K u b i a k J. R.: Kierunki zmian we współczesnych rodzinach a przestępczość przeciwko rodzinie, opiece i młodzieży, „Palestra”, 1979 r., z. 1, s. 11,
K u r z ę b a J.: Młodzież pogranicza - „Świnki” czyli o prostytucji nieletnich, Warszawa 2002,
K w a k A., M o ś c i s k i e r A.: Rzeczywistość praw dziecka w rodzinie, Warszawa 2002,
L a n g W.: W sprawie prawnego statusu nasciturusa, „Państwo i Prawo”, 1983 r., z. 6, s. 102,
L e s z c z y ń s k i J.: W sprawie rozgraniczenia pojęć „czyn nierządny” i „czyn lubieżny”, „Nowe Prawo”, 1980r ., z. 4, s. 93,
Ł o p a t k a A.: Zastrzeżenia do Konwencji o prawach dziecka, „Państwo i Prawo”, 1992 r., z. 9, s. 58,
M a r e k A.: Prawo karne, wyd. III, Warszawa 2000,
M i s i a s z e k A.: Podstawowe prawa dziecka troską duszpasterską, Pelplin 1996,
M o z g a w a M., K o z ł o w s k a P.: Prawnokarne aspekty rozpowszechniania pornografii (analiza dogmatyczna i praktyka ścigania), „Prokuratura i Prawo”, 2002 r., z. 3, s. 7,
N o w i c k i M. A.: Europejski Trybunał Praw Człowieka, Orzecznictwo. T. , Prawo do życia i inne prawa, Kraków 2002,
P a w l i k J.: Czyn lubieżny względem osoby poniżej lat 15, „Nowe Prawo”, 1983 r., z. 11 - 12, s. 88,
P i e t r z y k A.: O wiarygodności zeznań małoletnich świadków - ofiar przemocy seksualnej rodziców wobec nich. Uwagi biegłego psychologa., „Palestra”, 1995 r., z. 3 - 4, s. 117,
Prezentacje Rzecznika Praw Dziecka, Warszawa 2001, Pomoc dziecku w działaniach powiatu. Materiały z konferencji w Krzywopłotach koło Białogardu w dniach 13 - 20 października 2001 roku,
R a t a j c z a k A.: Przestępstwa przeciwko rodzinie, opiece i młodzieży w systemie polskiego prawa karnego, Warszawa 1980,
Rodzino, co mówisz o sobie. Dokumenty i przemówienia w Roku Rodziny, Kraków 1995,
S i e m a s z k o A., G r u s z c y ń s k a B., H a c z e w s k i H.: Atlas przestępczości w Polsce, Warszawa 1999,
S k r z y d ł o W.: Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r., Komentarz, wyd. II, Kraków 1999,
S m y c z y ń s k i T. red.: Konwencja o Prawach Dziecka. Analiza i wykładnia, Poznań 1999,
S m y c z y ń s k i T.: Pojęcie i status osobowy dziecka w świetle konwencji praw dziecka i prawa polskiego, „Państwo i Prawo”, 1991 r., z. 4, s. 48,
S t a r o w i c z L.: Przemoc seksualna, Warszawa 1992,
S t e f a ń s k i A. R.: Przestępstwa przeciwko rodzinie młodzieży oraz obyczajności, Warszawa 1970,
S t e f a ń s k i R. A.: Przestępstwo uprowadzenia małoletniego (art. 211 k.k.), „Prokuratura i Prawo”, 1999 r., z. 9, s. 58,
Słownik Języka Polskiego, Doroszewski W. red., t. X, PAN Warszawa 1968,
Ś l i w o w s k i J.: Prawo karne, Warszawa 1975,
T o b i s A.: Główne przestępstwa przeciwko rodzinie, Poznań 1980,
W a r y l e w s k i J.: Karnoprawna ochrona małoletniego przed wykorzystywaniem seksualnym w orzecznictwie Sądu Najwyższego, „Prokuratura i Prawo”, 1999 r., z. 9, s. 92,
W a r y l e w s k i J.: Przestępstwa przeciwko wolności i seksualnej i obyczajności, Warszawa 2002,
W a r y l e w s k i J.: Zakaz kazirodztwa w kodeksie karnym oraz w ujęciu porównawczym, „Przegląd Sądowy”, 2000 r., z. 5, s. 66,
W i l k J. SDB: W służbie dziecku. Stulecie dziecka - blaski i cienie, t. I i II, Lublin 2003,
W o j c i e c h o w s k i J.: Kodeks karny. Komentarz. Orzecznictwo. wyd. I, Warszawa 1997,
Z o l l A.: Kodeks karny. Część szczególna., Kraków 1999
Z o l l A.: Rozważania. Eksperyment wrocławski, czyli jak wspierać rodzinę, „Rzeczpospolita”, „Prawo co dnia”, z 8 I 2001 r.,
1 Encyklopedia Pedagogiczna pod red. W. Pomykało, Warszawa 1997, s. 152.
2 Adhortacja Familiaris Consortio, wyd. 1981r., pkt. 36.
3 J. Wilk SDB Wobec pytania „Kim jest dziecko” [w:] W służbie dziecku - blaski i cienie, t. 1, pod red. ks. J. Wilk SDB, Lublin 2003, s. 35.
4 M. A. Krąpiec: Dziecko osobą dojrzewającą [w:] W służbie dziecku, jw., t. I, s. 20.
5 A. Kwak, A. Mościskier: Rzeczywistość praw dziecka w rodzinie, Warszawa 2002, s. 65.
6 op. cit.
1 Dz. U. 00 poz. 2 nr 11.
2 Dz. U. 93 poz. 93 nr 284.
3 Dz. U. 63 nr 33 poz. 185.
4 Dz. U. 94 nr 21 poz. 80.
5 A. Ratajczak: Przestępstwa przeciwko rodzinie, opiece i młodzieży w systemie polskiego prawa karnego. Warszawa 1980, str. 38.
6 op. cit. s. 33
7 op. cit. s. 32
8 Kard. Z. Grocholewski: Prawa dziecka o dobro dziecka, [w:] W służbie dziecku..., j. w. s. 56.
9 A. Kwak, A. Mościskier: Rzeczywistość praw dziecka w rodzinie, Warszawa 2002, str. 38.
10 op. cit. s. 56 - 57.
11A. Grześkowiak: Prawa dziecka a świat polityki, „Ethos” 2001 nr 3 (55)-11, s. 160.
12 Dz. U z 1993 nr 61 poz. 284
13 Dz. U z 1977 nr 38 poz.167
14 Dz. U z 1977 nr 38 poz. 169
15 M. Piechowiak: Preambuła, [w:] Konwencja o Prawach Dziecka. Analiza i wykładnia, Poznań 1999, s.20.
16 Inaczej A. Kwak, A. Mościskier: jw., s. 48.
17 Tak twierdzą B. Gronowska, T. Jasudowicz, C. Mik: O prawach dziecka, Toruń 1994, s. 14 - 17.
18 Dz. U. 00 nr 107, poz. 1128.
19 Ojciec Święty Jan Paweł II, Adhortacja Apostolska Familiaris Consortio, wyd. 22. 11 1989 r.
20 Por. A. Grześkowiak, jw. s. 161.
21 op. cit. s. 162.
22 Dz. U. 00 nr 107 poz. 1128.
23A. Kwak, A Mościskier, jw. s. 65.
24 Dz. U. z 1999 r., nr 8 poz. 67.
25 M. Mateyn - Tyrowicz: Ochrona dzieci i młodocianych w dziedzinie pracy, [w:] Konwencja o Prawach Dziecka. Analiza i wykładnia, pod red. Smyczyński T., Poznań 1999, s. 389.
26 Informacja uzyskana na anglojęzycznej stronie internetowej: http://www.ecpat.net.org
27 Por. A. Łopatka: Zastrzeżenia do Konwencji o prawach dziecka, „Państwo i prawo” 1992/ 9 s. 58.
28 Art. 91 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, Dz. U. 01 nr 28 poz.319. Konstytucja stawia ratyfikowane umowy międzynarodowe przed ustawami stanowiącymi prawo wewnętrzne.
29 L. Kociucki: Ochrona dziecka przed złym traktowaniem, [w:] Konwencja o Prawach Dziecka jw. s. 383.
30 L. Garlicki: Polskie prawo konstytucyjne. Zarys wykładu., wyd. III, Warszawa 1999, s. 100.
31 W. Skrzydło: Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r., Komentarz, wyd. II 1999 r. s. 72.
32 Dz. U. z 2000 r., nr 6 poz. 69.
33 H. Kołakowska - Przełomiec: Dziecko jako sprawca i jako ofiara przestępstwa, (Ochrona dziecka w prawie karnym), [w:] Konwencja o prawach dziecka, jw. s. 421.
34 A. Kwak, A. Mościskier: Rzeczywistość..., jw. s. 65.
35 Konwencja o Prawach Dziecka. Analiza i wykładnia, jw. s. 421.
36 Informacja na podst.: Informacja Rzecznika Praw Dziecka o działalności za 2001 r. oraz uwagi o stanie przestrzegania praw dziecka, Warszawa 2002 r.
37 Projekt obywatelski zmian do Kodeksu karnego z 11.07.2001 r., druk nr 775.
38 Pismo z 27.12.2001 r. RPD/GR - 1735/01/MD. Dokument ten zobowiązał Rząd RP do wszelkich działań mających na celu zwalczanie seksualnego wykorzystania dzieci.
39 Pismo do Rzecznika Praw Dziecka z dn. 15.05.2001 r.
40 Biblia Tysiąclecia, wyd. V, Pallotinum, Poznań 2000, Wyj. 22.21 i n.
41 Tamże, Mt 1, 22 - 23 i Iz 7, 11.
42 Tamże, Mk 10, 13.
43 Kard. Z. Grocholewski: Prawa dziecka a dobro dziecka, [w:] W służbie dziecku, jw. s. 59.
44 Deklaracja o wychowaniu chrześcijańskim, wyd. 28. 11. 1965 r. Podczas obrad Soboru Watykańskiego II przez duchowieństwo na czele z papieżem Pawłem VI.
45 Adhortacja Familiaris Consorito, jw. pkt. 36.
46 Przemówienie Ojca Świętego do uczestników VIII Międzynarodowej Konferencji zorganizowanej przez Papieską Radę do spraw Duszpasterstwa Służby Zdrowia 20 XI 1993 r., tekst w: Rodzino co mówisz o sobie. Dokumenty i przemówienia papieskie w Roku Rodziny, Kraków 1995 r., s.167.
47 Por. A. Rynio: Wartość dziecka w nauczaniu Jana Pawła II, [w:] W służbie dziecku, jw. s. 138.
48 Przemówienie Ojca Świętego do uczestników Kongresu Papieskiej Rady do spraw Rodziny: Dziecko niepełnosprawne w rodzinie wygłoszone 4 XII 1999 r., tekst w: „L`Osservatore Romano” 2000 r., XXI, nr 2 s. 32.
49 Jan Paweł II: Evangelium vitae, pkt. 81.
50 Katechizm Kościoła Katolickiego, wyd. II poprawione, Pallotinum 2002 r., pkt. 2273.
51 B. Oszustowicz: „Społeczność, która odrzuca dzieci nigdy nie zazna spokoju” - refleksje z nauczania Jana Pawła II, [w:] W służbie dziecku jw. s. 343.
52 Por. Adhortacja Christifideles Laici pkt. 5, a także: List Ojca Świętego do dzieci w Roku Rodziny [w:] Rodzino, co mówisz o sobie jw. s. 143.
53 Jan Paweł II: List do Rodzin, pkt. 11.
54 op. cit. pkt. 5.
1 A. Pietrzyk: O wiarygodności zeznań małoletnich świadków - ofiar przemocy seksualnej rodziców wobec nich, „Palestra” 1995 nr 3 s. 117.
2 J. Wojciechowski: Kodeks karny. Komentarz, orzecznictwo, wyd. I, Warszawa 1997, s. 272.
3 A. Marek: Prawo karne, wyd. III, Warszawa 2000 s. 509.
4 V. Konarska - Wrzosek: Ochrona dziecka w polskim prawie karnym, Toruń 1999 r.
5 Wyrok SN z dnia 17 czerwca 1998 r. IV KKN 650/97
6 Por.: K. Daszkiewicz: Problemy rozgraniczenia „czynów nierządnych” i „czynów lubieżnych”, [w:] „Nowe Prawo” 1979/4 s. 23; jak też J. Leszczyński: W sprawie rozgraniczenia pojęć czyn nierządny i czyn lubieżny - polemiki; „Nowe Prawo” 1980/ 7, a także J. Warylewski: Karnoprawna ochrona małoletniego przed wykorzystywaniem seksualnym w orzecznictwie Sądu Najwyższego [w:] „Prokuratura i Prawo” 1999/9 s. 93.
7 Uchwała SN z dnia 19 V 1999 r., I KZP 17/99.
8 Wyrok SN z dnia 17 VI 1998 r., IV KKN 650 /97.
9 Tak np. J. Baranowski [w:] Ratio legis prawnego zakazu kazirodztwa, „Przegląd Prawa Karnego” 1990/3 s. 69, jak też J. Warylewski: „Przegląd Sądowy” 2001/5 s. 95 - 98.
10 A. Pietrzyk: O wiarygodności zeznań..., jw. s. 119.
11 J. Baranowski: Ratio legis prawnokarnego zakazu kazirodztwa, jw. s. 69.
12 Badania przedstawione przez Z. L. Starowicza w „Przemoc seksualna” Warszawa, s. 38 i 86.
13 Dane zawarte w: J. Warylewski: Zakaz kazirodztwa..., jw. s. 94.
14 Informacja na podstawie: A. Siemaszko, B. Gruszczyńska, H. Harczewski: Atlas przestępczości w Polsce, Warszawa 1999, s. 52.
15 A. Pietrzak: O wiarygodności zeznań..., jw. s. 119.
16 Dane na podstawie: Dzieci w prostytucji i pornografii. Raporty Ekspertyzy Opinie Wybrane materiały ze Światowego Kongresu, Sztokholm 1996. Helisińska Fundacja Praw Człowieka, s. 20.
17 A. Marek: Komentarz do kodeksu karnego. Część szczególna. Warszawa 2000, s. 152.
18 M. Mozgawa, P. Kozłowska: Prawnokarne aspekty rozpowszechniania pornografii (analiza dogmatyczna i praktyka ścigania), „Prokuratura i Prawo” 2002/3 s. 64.
19 Por. A. Krzywukska - Ptaszyńska i A. Smelkowska - Zdziabek, Pornografia dziecięca - charakterystyka zjawiska, RPEiS 1997/3.
20 Jest to pojęcie powszechnie przyjęte, por.: M. Filar Przestępstwa... . Tym pojęciem określa się również treści pornograficzne z użyciem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, pozostałe formy pornografii to tzw. „pornografia miękka”.
21 Przestępca musi działać z zamiarem dokładnie ukierunkowanym (dolus directus coloratus), tym zamiarem jest rozpowszechnianie. Por. L. Gardocki: Prawo karne, wyd. 3, 1998, s. 178.
22 Por. V. V. Konarska - Wrzosek: Ochrona dziecka..., jw. s. 74.
23 op. cit., s. 74.
24 Dane na podstawie: M. Mozgawa, P. Kozłowska: Prawnokarne aspekty..., jw. s. 23.
25 Por. M. Filar: Ochrona jednostki w nowym kodeksie karnym, „Państwo i Prawo” 98/11, s. 79.
26 Rekomendacja Rady Europy R(91)11 w sprawie seksualnego wykorzystywania dzieci do pornografii i prostytucji oraz handlu dziećmi i młodocianymi, przyjęta przez Komitet Ministrów 9. IX. 1992 r., [w:] Dzieci w prostytucji i pornografii, jw. s. 78.
27 Dane na podstawie: Dzieci w prostytucji i pornografii, jw. s. 8.
28 jw. str. 24.
29 Dane na podst.: P. Jaros: Zero tolerancji. Rozważania Rzecznika Praw Dziecka. „Rzeczpospolita”, „Prawo co dnia” z 21.01.2002 r.
30 Art. IX § 1 przepisów wprowadzających brzmiał: „Kto dostarcza, zwabia lub uprowadza w celu uprawiania nierządu inna osobę nawet za jej zgodą podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. § 2: Tej samej karze podlega, kto handel kobietami, nawet za ich zgodą, albo dziećmi.”
31 Dz. U. z 1925 nr 125 poz. 893.
32 Dz. U. z 1952 nr 41 poz. 278. W myśl art. 1 i 2 tej Konwencji strony zobowiązały się: „ukarać każdego, kto dla zaspokojenia namiętności innej osoby: 1) dostarcza, zwabia lub uprowadza w celach prostytucji inną osobę, nawet za jej zgodą, 2) eksploatuje prostytucję innej osoby, nawet za jej zgodą.” Cytat za: J. Wojciechowski: Kodeks karny. Komentarz. Orzecznictwo, wyd. 1 s. 447.
33 Tak twierdzi między innymi O. Górniok [w:] Kodeks karny. Komentarz t. III, Gdańsk 1999, str. 206.
34 Dzieci w prostytucji i pornografii, jw. s. 25, 32 i 37.
35 L. Gardocki: Prawo karne, wyd.3, Warszawa 1998, s. 284.
36 V. Konarska - Wrzosek: Ochrona dzieci..., jw. s. 140.
37 J. Kurzęba: Młodzież pogranicza - „Świnki”, czyli o prostytucji nieletnich, Warszawa 2002, s. 181 - 182.
38 Wiadomość na podst. A. Ratajczak: Przestępstwa przeciwko rodzinie, opiece i młodzieży w systemie polskiego prawa karnego. Zagadnienia wybrane, Warszawa 1980, s. 123.
39 Wyrok SN z 11 VIII 1989 r.
40 Wytyczne Sądu Najwyższego w zakresie prawnokarnej ochrony rodziny - OSKW 86/76, str.2 - 3.
41 Słownik Języka Polskiego PAN, t. X, wyd. 2, W. Doroszewski red., Warszawa 1968.
42 Wyrok SN z 11.08.1986 r.
43 V. Konarska - Wrzosek: Ochrona dziecka..., jw. s. 51.
44 V. Konarska - Wrzosek, jw. s. 51.
45 op. cit. s. 52. Warto też przytoczyć za V. Konarską - Wrzosek przykład definicji legalnej dziecka zaniedbanego i maltretowanego pochodzącej z Federal Child Abuse Prevention and Treatment Act - aktu wydanego w 1974 r., w której okresem ochronnym objęto dziecko do 18 roku życia. Pojęcie to należy rozumieć jako: „fizyczne lub psychiczne krzywdzenie, nadużywanie lub wykorzystywanie seksualne, zaniedbywanie lub maltretowanie dziecka w przypadkach, które wskazują, że zdrowie dziecka lub jego dobro są naruszane.”
46 Uchwała Pełnego Składu Izby Karnej SN., VI KZP 13/75, inaczej V. Konarska - Wrzosek, por. s. 57.
47 Por. J. Bryk: Przemoc w rodzinie w aspekcie znęcania się (art. 207 k.k.), „Przegląd Policyjny” 3 - 4/1998, s. 75. Inaczej A. Tobis [w:] Główne przestępstwa przeciwko rodzinie, Poznań 1980 r., s. 45.
48 J. Bryk: Przemoc w rodzinie..., jw. s. 76.
49 Uchwała Pełnego Składu Izby Karnej Sądu Najwyższego VI KZP 13/75.
50 Katalog ochrony dóbr osobistych wyodrębnionych przez V. Konarską - Wrzosek [w]: Ochrona dziecka..., jw. s. 54.
51 Tak twierdził A. Ratajczak [w]: Przestępstwa przeciwko rodzinie..., jw. s. 126 i 134.
52 Tak twierdził J. Śliwowski: Prawo karne, Warszawa 1975, s. 421.
53 J. Jundziłł: Dziecko ofiara przemocy, Warszawa 1993, s. 28.
54 Takiego zdania są m. in.: A. Ratajczak [w:] Przestępstwa przeciwko rodzinie jw. s. 140 - 144, jak też J. Wojciechowski [w:] Kodeks karny. Komentarz, jw. s. 280, A. Marek [w:] Prawo karne. s. 522. Inaczej natomiast A. Tobis [w:] Przestępstwa przeciwko rodzinie, jw. s. 212.
55 J. Bryk: Kształtowanie się odpowiedzialności karnej za przestępstwo znęcania się, „Przegląd Policyjny” 2000/3 - 4 s. 78.
56 Dane na podst. http://www.kgp.gov.pl
57 Por.: V. Konarska - Wrzosek: Ochrona dziecka w polskim prawie karnym, s. 62. Autorka podkreśla, iż z badań kryminologicznych wynika, że sprawcami są w 96 - 98% osoby pozostające pod wpływem alkoholu.
58 Badania te zostały umieszczone w Gazecie Wyborczej nr 257 z 1997 roku, str. 8.
59 Definicja skonstruowana na podst. J. Bryk: Zagadnienie karcenia nieletnich jako okoliczności wyłączającej bezprawność czynu (rozważania na tle przestępstwa znęcania się), „Przegląd Policyjny” 1/2001.
60 Niedozwolone jest zdaniem autorów przyjęcie tzw. „drobnej poprawki”, która polega na karceniu przez nauczyciela (np. pociągnięcie za ucho) tak: V. Konarska - Wrzosek [w:] Ochrona dziecka..., jw. s. 61. Natomiast J. Bryk do elementów, jakie muszą być spełnione, żeby kontratyp wyłączał winę po stronie sprawcy zalicza związek karcenia z konkretnym przewinieniem, tak [w:] Zagadnienie karcenia nieletnich jw. s. 64.
61 Tak twierdzi też J. Bryk, jw. s. 64.
62 J. Jundziłł: Dziecko - ofiara przemocy, jw. s. 36.
63 A. Gubiński w swym artykule Karcenie i jego granice, „Prawo i Życie”, 1960, nr 12, s. 1 podkreśla, iż rozciągnięcie uprawnień do karcenia na dzieci powyżej 18 roku życia skutkowałoby tym, że czyny rodziców wypełniałyby znamiona przestępstwa, ponieważ dziecko pozostaje pod opieką rodzicielską tylko do osiągnięcia pełnoletności.
64 Inaczej A. Tobis[w:] Główne przestępstwa przeciwko rodzinie jw. s. 54. Autor podaje, że przekroczenie granic karcenia przez sprawcę musi być co najmniej świadome. Nie możemy bowiem wykluczyć przypadków (których jest niestety coraz więcej), iż rodzice biją dziecko przeciętnie kilka razy w tygodniu uzasadniając to dobrym wychowywaniem. Jest to niewątpliwie przekroczenie stopnia intensywności karcenia, co automatycznie rodzi przestępstwo z art. 207 § 1.
65 M. Cieślak: Polskie prawo karne. Zarys systemowego ujęcia, wyd. II poprawione i uzupełnione, Warszawa 1994, s. 241.
66 Tak twierdzi V. Konarska - Wrzosek [w:] Ochrona dziecka... op. cit. s. 61 - szczególnie chodzi tutaj o przestępstwa z art. 217 (nietykalność cielesna), czy z art. 216 (zniewaga), które są ścigane w trybie prywatnym.
67 Por. W. Skrzydło: [w:] Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. Komentarz, Kraków 1999, s. 41.
68 V. Konarska - Wrzosek: Ochrona dziecka..., jw. s. 95.
69 Dz. U. z 1983 nr 35 poz. 230 z późniejszymi zmianami.
70 Pierwszą regulacją w tym zakresie była ustawa z 10 grudnia 1959 r. o zwalczaniu alkoholizmu (Dz. U. nr 69 poz. 434).
71 W poprzedniej ustawie ten procent był większy i wynosił 4,5%, wskutek czego można było podawać dzieciom niektóre rodzaje piwa i wina, co oznaczało umożliwianie rozpijania dzieci w świetle prawa.
72 Por. Uchwała Pełnego Składu Izby Karnej Sądu Najwyższego z 9. VI. 1976 r., VI KZP 13/75.
73 Inaczej stanowiła uchwała Sądu Najwyższego z 16 IV 1959 r., VI KO 56/59, zgodnie z którą: „jednorazowe podanie niepełnoletniemu napoju alkoholowego wyczerpuje znamiona przestępstwa rozpijania małoletniego, jeżeli w konkretnych okolicznościach może sprawić, że niepełnoletni zacznie poddawać się pijaństwu, lub też umocni się w ujawnionej skłonności.”
74 Część przedstawicieli doktryny uważa, że jest to przestępstwo skutkowe. Por. np. Z. Czeszejko - Sochacki: Przestępstwo rozpijania małoletniego. Warszawa 1975 s. 105 - 106, podobnie K. Buchała: Prawo karne..., Warszawa 1980 s. 710.
75 Por. A. Ratajczak: Przestępstwa przeciwko rodzinie.., jw. s. 170.
76 op. cit. s. 171.
77 Dz. U. z 1964 nr 52 poz. 532.
78 Regulują to przepisy Kodeksu postępowania cywilnego od art.1081 - 1088. Dz. U. nr 3 poz. 635.
79 Por. A. Tobis: Główne przestępstwa przeciwko rodzinie jw. s. 56 i 57.
80 Por. A. Ratajczak: Przestępstwa przeciwko rodzinie…, jw. s. 196 i 197.
81 Uchwała Pełnego Składu Sądu Najwyższego z 09.06.1976 r., VI KZP 13/75 tamże teza 10.
82 jw.
H. Kołakowska - Przełomiec: Przestępstwa niealimentacji. Studium kryminologiczne, Wrocław 1989 s. 35.
jw. s. 37.
Ten obowiązek może być również per facta concludentia - tak V. Konarska - Wrzosek: Ochrona dziecka..., jw. s. 127.
Por. A. Marek Prawo karne..., jw. s. 527.
V. Konarska - Wrzosek: op. cit. s. 130.
Por. A. Marek: „Prawo karne”, jw. s. 328.
Ta różnica sprowadza się jedynie do ustalenia wieku osoby małoletniej na poniżej 15 roku życia a także obniżenia sankcji za popełnienie tego przestępstwa.
R. A. Stefański: Przestępstwo uprowadzenia małoletniego (art. 211 k.k.). „Prokuratura i Prawo” 94/5 s. 58.
Senat w punkcie 41 uchwały z dnia 26 kwietnia 1997 r. zaproponował art. 210 dotychczasową treść oznaczyć jako § 1 i dodać § 2 w brzmieniu: „Nie popełnia przestępstwa, kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 jeżeli ma to na celu ochronę życia osób wymienionych w § 1, ich zdrowia psychicznego albo uchronienie przed demoralizacją.” Wiadomość na podst. R. A. Stefański: Przestępstwo uprowadzenia małoletniego, jw. s. 58.
Konarska - Wrzosek V: Ochrona dziecka, jw. s. 132, a także Stefański A. R. w: Przestępstwa przeciwko rodzinie i młodzieży oraz obyczajności, Warszawa 1970 s. 15.
Postanowienie SN z dnia 18 grudnia 1992 r., I KZP 40/92, niepubl.
R. A. Stefański: Przestępstwa przeciwko rodzinie jw. s. 64.
L. Gardocki: Prawo karne, Warszawa 1998, s. 255.
Por. Konarska - Wrzosek: Ochrona dziecka... jw. s. 134.
1 Informacje uzyskane na podstawie Internetu na stronie http://www.unicef.pl
2 Por. A. Kwak, A. Mościskier: Rzeczywistość praw dziecka w rodzinie, Warszawa 2002, s. 71.
3 Powyższe informacje uzyskałam na anglojęzycznej stronie internetowej: http://www.ombudsnet.org
4 Dz. U. z 1991 nr 46 poz. 203.
5 S. Stadniczeńko, M. Gołowkicz: Organizacje pozarządowe - aspekt społeczno - prawny. [w:] W służbie dziecku. Stulecie dziecka - blaski i cienie. ks. J. Wilk SDB red., t. I, Lublin 2003, s. 216.
6 op. cit. s. 217.
7 Por. J. A. Kultys i A. Wilczak: Instytucje i organizacje zajmujące się przemocą w rodzinie w byłym województwie słupskim [w:] W służbie dziecku. Stulecie dziecka - blaski i cienie, jw. s. 216.
8 Informacja uzyskana w Internecie stronie: http://www.ombudsnet.org
9 Dz. U. z 2000 nr 6, poz. 69.
10 Art. 3 ust. 1 ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka.
11 Por. art. 72 ust. 1 Konstytucji RP.
12 Informacja na podst. Sprawozdania Rzecznika Praw Dziecka z 2 VIII 2001 r., RPD/Zbi - A - 985/01/TR.
13 Informacja Rzecznika Praw Dziecka o działalności za rok 2001, oraz uwagi o stanie przestrzegania praw dziecka, Warszawa 2002, s. 102.
14 Rzecznik Praw Dziecka, Informator, Warszawa 2000, s. 36.
15 Wszystkie dane na podst.: Kierunkowy plan Rzecznika Praw Dziecka ochrony dziecka przed przemocą przesłany do Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego o podjęcie inicjatywy ustawodawczej na rzecz systemowego rozwiązania problemu [w:] Rzecznik Praw Dziecka, Informator, Warszawa 2001 s. 34.
16 Por. jw. s. 18.
17 Informacja Rzecznika Praw Dziecka o działalności za rok 2001, Warszawa 2002.
18 Art. 14 pkt. 5 Ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. nr 109 poz. 471).
19 Por. M. Dercz i H. Izdebski: Mały do dużego, „Rzeczpospolita”, „Prawo co dnia”, nr 42 z 19 II 2002 r.
20 Art. 10 ust. 1 Ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka.
21 A. Zoll: Rozważania rzecznika praw obywatelskich, „Rzeczpospolita”, „Prawo co dnia”, 8 I 2001 r.
1 A. Kwak, A. Mościskier: Rzeczywistość praw dziecka w rodzinie, Warszawa 2002, str. 65.
2 Orzeczenie Irlandia v. Wielka Brytania, 18 I 1978 r., par. 167, [w:] Orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, pod. red. A. Nowickiego, Warszawa 1996, s. 36.
3 Orzeczenie Y. Przeciwko Wielkiej Brytanii z 29. X. 1992 r., A. 247 - A; raport Europejskiej Komisji Praw Człowieka z 8 października 1991r., skarga nr 14229/88, [w:] Europejski Trybunał Praw Człowieka, Orzecznictwo, T.II, Prawo do życia i inne prawa, opr. M. A. Nowicki, Kraków 2002, s. 97 - 98.
4 Orzeczenie Costello - Roberts przeciwko Wielkiej Brytanii z 25. III. 1993 r. , A. 247 - C; raport Europejskiej Komisji Praw Człowieka z 8 października 1991 r., skarga nr 13134/87, [w:] Europejski Trybunał Praw Człowieka, jw. s. 98 - 100.
5 Orzeczenie A. przeciwko Wielkiej Brytanii z 23. IX.1998 r., RJD 1998 - VI; raport Europejskiej Komisji Praw Człowieka z 18 września 1997 r., skarga 25599/94, [w:] Europejski Trybunał Praw Człowieka, jw. s. 141 - 144.
- 5 -