Corneille nazwał "Cyda" - by nie uchybić kanonom tragedii klasycznej - tragikomedią, czyli tragedią, która dobrze się kończy. Oryginalność "Cyda" polega w głównej mierze na mistrzowskim wykreowaniu pełnych autentyzmu postaci. To nie papierowe marionetki, ale żywi ludzie, których bogaty i sugestywny rysunek psychologiczny zdumiewa widza swoją wyrazistością. Ich losy i przeżycia wzbudzają już nie tylko litość i trwogę - jak to było w dramacie antycznym - ale także podziw dla wielkości człowieka.
Precyzja i siła słowa, z jaką to czyni, bez zbędnego obrazowania czy popadania w egzaltację i przesadną malowniczość, budzi do dzisiaj szacunek i podziw dla tego mistrza dramatu. Oszczędnie buduje nadzwyczaj trafne wypowiedzi swoich bohaterów, pełne swobody i logicznej jasności. Jego styl sprzyjający ukazaniu działającej woli ludzkiej, będącej wyrazem wielkości i szlachetności poczynań bohaterów. Natomiast język Corneille'a, nacechowany intelektualizmem, precyzyjnie oddaje życie wewnętrzne i liryzm wykreowanych postaci dramatu.
"Cyd" został napisany wierszem stosowanym głównie w tragediach i poematach, tak zwanym aleksandrynem, który jest wierszem dwunastozgłoskowym ze średniówką po szóstej sylabie. Natomiast monologii Rodryga i królewny to stance, czyli zwrotki ośmiowersowe. Mistrzowsko skonstruowane, pełne dynamizmu dialogi swim rytmem, dżwięcznością i intonacyjną linią wiersza znakomicie oddają stany emocjonalne bohaterów dramatu, dumę, gniew, rozpacz czy miłosne uniesienie.
"Cyda" Corneille'a literaturze polskiej przyswoił w 1659 roku Jan Andrzej Morsztyn, dokonując znakomitego artystycznie przekładu, w którym aleksandryn zastąpił najpopularniejszym w języku polskim trzynastozgłoskowcem (7+6) stychicznym, rymowanym parzyście (abab). Natomiast stance mają albo formę dziesięciowersowej strofy o różnej długości i kunsztownych rymach, albo zachowują strofę ośmiowersową.
Istnieją jeszcze dwa inne tłumaczenia "Cyda" - Ludwika Osińskiego z 1801 roku, pomijające sceny z Infantką i Leonorą oraz interesujący przekład Stanisława Wyspiańskiego z 1907 roku, będący zarazem już nieco odmienną od pierwowzoru interpretacją dramatu, w której kluczową rolę odgrywa Infantka.