KONFLIKT
GRUPA społeczna to dwie lub więcej osób, które komunikują się i wzajemnie na siebie wpływają, maja poczucie przynależności, myślą o sobie jako MY oraz mają wspólny cel. Grupa ma zazwyczaj strukturę, czyli organizację wewnętrzną - `rozpisane' relacje statusu, pozycje społeczne, role społeczne (zachowania, których grupa oczekuje od osób zajmujących określona pozycję w grupie z uwagi na swoje zajęcia, kompetencje i status) oraz normy społeczne (reguły określające właściwe i niewłaściwe sposoby zachowania członków grupy) (Wojciszke, 2004).
Relacje międzygrupowe są o wiele częściej rywalizacyjne i wrogie niż relacje interpersonalne (relacje grup mężczyzn są zawsze bardziej rywalizacyjne i wrogie niż relacje kobiet). Dlaczego grupy wchodzą rzeczywistego konflikt?
Zgodnie z koncepcją realistycznego konfliktu (realistic conflict theory) (Sherif, 1958, 1967), konflikt powstaje w skutek różnicy interesów lub/i opinii i przekonania, że realizacja celów jednej strony wyklucza realizację dążeń drugiej.
Według Mortona Deutscha (1973) konflikt jest sytuacją, w której (1) biorą udział co najmniej dwie strony, (2) które są od siebie wzajemnie zależne, (3) postrzegają uzyskanie lub utrzymanie pewnych dóbr lub zaspokojenie potrzeb jako niemożliwe bądź utrudnione przez działania drugiej strony oraz (4) podejmują działania, aby sytuację tą zmienić. Zgodnie z tą definicją, interesy stron i ich dążenia w konflikcie nie muszą być sprzeczne, wystarczy, że są jako takie postrzegane przez strony konfliktu (por. Robinson, Keltner, Ward, Ross, 1995). Badania w minimalnym paradygmacie grupowym pokazują, że już samo postrzeganie grupy jako obcej może stanowić zarzewie konfliktu (Tajfel & Turner, 1986; Rothbart, 1993).
Pruitt, Rubin, Kim 1994 - postrzegana rozbieżność interesów lub przekonanie, że aspiracje obu stron nie mogą być jednocześnie zrealizowane, bo są wzajemnie sprzeczne.
Reykowski 1999 SYTUACJA KONFLIKTU (1. )
sytuacja, w której aspiracje i dążenia grup ludzi okazują się sprzeczne - gdy realizacja jednych uniemożliwia realizację drugich
- sytuacja, w której opinie na temat prawdziwości czy słuszności pewnych poglądów głoszone przez różne grupy wzajemnie się wykluczają
(2. ) sytuacja, w której strony spostrzegają swoje interesy lub opinie jako sprzeczne, gdy są przekonane, że ich aspiracje nie mogą być jednocześnie realizowane
KONFLIKT - sytuacja, w której strony pozostające w sytuacji konfliktu zaczynają dążyć do realizacji sprzecznych (lub spostrzeganych jako sprzeczne) celów i głoszą wykluczające się opinie i podejmują działania skierowane przeciwko drugiej stronie
Sytuacja konfliktu nie przeradza się w konflikt, gdy (1) jedna ze stron ustępuje, (2) strony dochodzą do porozumienia zanim podejmą działania niezależne, (3) strony realizują sprzeczne cele nie wchodząc sobie w drogę I nie atakując się, gdy sytuacja konfliktowa przeradza się w rywalizację, współzawodnictwo (4) gdy strony godzą się na arbitraż (5) gdy strony debatują, analizują rżónice, poszukują rozwiązania.
Jest prawdopodobne, że sytuacja konfliktu przerodzi się w otwarty konflikt, gdy (1) zaistnieje sytuacja wyzwalająca, dająca pretekst do wyrażenia się nagromadzonej niechęci, podejrzeń, obaw I frustracji (zabójstwo arcyksięcia Ferdynanda w Sarajewie - pretekst do pierwszej wojny światowej, (2) gdy prawo regulujące stosunki międzygrupowe jest niejasne, niesprawiedliwe, nie ma społecznej legitymacji, nie jest egzekwowowane, jest słabe, (2a) gdy normy społeczne są niejasne, słabe (3) gdy grupy nie mają współnej historii, powiązań przekraczających podziały grupowe (4) gdy brak równowagi sił między grupami, gdy równowaga ta zostaje zachwiana.
Pokrewne pojęcia
Rywalizacja, współzawodnictwo - rywalziacja często prowadzi do konfliktu (gdy dotyczy zasobów ograniczonych a ważnych dla przetrwania grupy - terytorium, zasoby, praca, władza), ale nie musi. Zakłada sytuację międzygrupową, sprzeczność celów (np. Wygrana jednej strony wyklucza wygraną drugiej strony) i dążenie do ich realziacji ale przez działąnia równoległe do działań drugiej strony, bez działąń skierowanych na nią, mających na celu utrudnienie realizacji celów przez nią. Strony postępują wedle ściśle określonych reguł a ich wyniki oceniane są wg. Zewnętrznego, ustalonego wcześniej kryterium.
Dylemat społeczny - sytuacja, w której realizacja włąsnego interesu prowadzi do szkody dla całej społeczności, w dłuższej perspektywie także dla jednostki realizujacej własny interes. Problem pogodzenia dobra jednostki z dobrem całej społeczności (tragedy of commons - tragednia dobra wspólnego o które się nie dba - zanieczyszczenie środowiska przez samochody, palacze, woda, lasy).
Model konfliktu - teoria gier
Abstrakcyjny model sytuacji konfliktu: teoria gier
Konflikt stanowi zainteresowanie wielu badaczy od wielu lat. Wiele interesujących informacji na temat konfliktu, optymalnego (najlepszego) sposobu postępowania w sytuacjach konfliktu o różnej strukturze, czy wreszcie na temat najczęstszych zachowań ludzi w różnych konfliktach przyniosły badania konfliktu wywodzące się z perspektywy matematycznej teorii rozwiązywania sytuacji konfliktowych tzw. teorii gry.
Teoria gier zajmuje się analizą sposobów postępowania w konfliktach, nie dotyczy zaś genezy konfliktów. W jej ramach buduje się matematyczny model sytuacji konfliktowej - gry. Gra jest sytuacją całkowicie sztuczną, konfliktem interesów aranżowanym w laboratorium. Gra jest konfliktem wyabstrahowanym, esencją konfliktu, tego, co wszystkie konflikty mają wspólnego, jego cech formalnych - wzajemnego uzależnienia graczy oraz sprzeczności ich interesów. Gra jest sytuacją celowo wyidealizowaną, opiera się na założeniach, które rzadko dają się spełnić w rzeczywistości (o tym poniżej). Nie jest tożsama z prawdziwym konfliktem, lecz jest jego schematem, modelem - zachodzi tu relacja odpowiedniości a nie tożsamości. Grę można uznać za satysfakcjonującą reprezentację konfliktu o ile konsekwencje gry pokrywają się z wynikami naturalnej sytuacji, faktycznym przebiegiem konfliktu.
Konflikt interesów symuluje się poprzez macierz wypłat, w której zyski i straty graczy są od siebie wzajemnie uzależnione (zob. przykład macierzy w slajdach power pointa) - macierz wypłat skonstruowana jest w taki sposób, że strony wybierając pewną strategię liczą na pewną wypłatę dla siebie i drugiej strony, jednak faktyczny wynik i faktyczna korzyść (lub strata) zależą nie tylko od własnego wyboru, ale także od wyboru, który zrobi druga strona.. W sytuacji laboratoryjnej przedstawia się badanym macierz wypłat a osoby badane indywidualnie lub w grupach `grają' z innymi osobami za pośrednictwem badacza lub grają z komputerem w przekonaniu, że na ich posunięcia odpowiada faktyczna osoba lub grupa osób. Gra polega na tym, że po obejrzeniu macierzy osoby badane decydują się na którąś ze strategii, sygnalizują swój wybór i zostają powiadomione o wyborze drugiej strony, poczym dostają nową macierz wypłat i wybierają nową strategię itd. kilka razy.
Strony mają do wyboru posunięcia rywalizacyjne - działanie dążące do maksymalizowania własnego zysku bez zwracania uwagi na zysk drugiej strony lub kooperacyjne dążące do maksymalizowania zysku obu stron.
Zakłada się, że gracz (strona w konflikcie):
wie jakie strategie ma do dyspozycji on sam i przeciwnik
zna możliwe wyniki wszystkich strategii
postępuje racjonalnie - dąży do maksymalizacji zysku i minimalizacji strat
zakłada, ze przeciwnik jest racjonalny i ma taką sama jak gracz wiedzę o strategiach i ich wynikach
nie ma różnic indywidualnych pomiędzy graczami (preferencje, interpretacje sytuacji, wiedza)
Badania i obserwacje rzeczywistych konfliktów wskazują, że na podstawie analiz zachowań w sytuacji gry można przewidywać zachowania faktyczne, że wiedza zdobyta w laboratorium pozwala przewidywać obserwowalne procesy społeczne (Grzelak, Kozielecki). Gra pozwala przenieść konflikt, który często trudno rozłożyć na czynnki pierwsze i studiować `w naturze' do ściśle kontrolowanego laboratorium
Niektóre macierze wypłat, powodują, że ludzie kooperują, w ich wspólnym interesie jest wybranie podobnej strategii działania (patrz macierz A). Inne macierze wypłat stawiają strony w całkowitej opozycji - wygrana jednej strony jest przegraną drugiej strony tzw. gra o sumie zerowej, sytuacja ściśle konkurencyjna o całkowicie antagonistycznych motywach, w której dla każdej kombinacji strategii obu graczy jeden z nich zyskuje dokładnie tyle ile traci drugi. Suma wypłat w tej macierzy w każdym polu jest zawsze 0 (patrz macierz B). W takich sytuacjach najbardziej optymalna strategią ( lub tzw. strategią dominującą czyli taką, której wynik niezależnie od wyboru przeciwnika jest zawsze nie gorszy od wyników pozostałych strategii) jest strategia minimaksowa - minimalizowanie maksymalnej przegranej, wybór maksymalnego wyniku minimalnego, najlepszy spośród najgorszych - taki wybór, który zakłada najmniejszą stratę przy niekooperacyjnym posunięciu drugiej strony.
Najciekawszą matrycą jest tzw. dylemat więźnia (patrz macierz C) ponieważ w największym stopniu oddaje on cechy rzeczywiście występujących sytuacji konfliktu. Dylemat więźnia nazywany jest też grą motywów mieszanych (mixed motive game). W matrycy tej strony mogą zyskać sporo dzięki kooperacji (1 motyw) ale jednocześnie każda z nich może zyskać jeszcze więcej dzięki rywalizacji, gdy druga strona zachowa się kooperacyjnie (2 motyw) i jednocześnie gdy obie strony zachowują się rywalizacyjnie obie dużo tracą. Wspólną wygraną daje tylko zastosowanie strategii kooperacyjnych przez obu graczy, strategia rywalizacyjna jest kusząca, ale też ryzykowna. Sytuacja gry o motywach mieszanych skonstruowana jest, jak większość rzeczywistych konfliktów społecznych tak, że na dłuższą metę zawsze zyskuje się najwięcej dzięki wzajemnemu zaufaniu. Dylemat więźnia (lub grę o motywach mieszanych) wiąże z sytuacją rzeczywistego konfliktu społecznego formalne podobieństwo - sukces bądź porażka jednej strony (określone macierzą wypłat) zależą jednocześnie od jej własnej decyzji, jak i strategii wybranej przez drugą stronę i obie strony mogą zyskać i stracić zarówno dzięki kooperacji, jak i rywalizacji - te dwa motywy są zawsze obecne (Grzelak, 1978; Kozielecki, 1970).
Opisując dylemat więźnia często podaje się historyjkę dotyczącą dwóch przestępców, których osadzono w areszcie, lecz policja nie ma wystarczająco dużo dowodów, aby wytoczyć im proces. Sprytni detektywi starają się więc wydobyć z przestępców obciążające zeznania. Każdemu z nich z osobna stawiają taką propozycję: wyjdziesz na wolność, jeśli obciążysz tego drugiego, który pójdzie siedzieć na 10 lat. Każdy z więźniów stoi przed następującym dylematem:, jeżeli obciążę jego (rywalizacja) a on nie obciąży mnie (kooperacja) wyjdę na wolność a on pójdzie siedzieć na 10 lat. Jeżeli obciążę jego i on obciąży mnie (2 * rywalizacja), obaj pójdziemy siedzieć na 10 lat. Jeżeli nie obciążę jego i on nie obciąży mnie (2 * kooperacja), obaj pójdziemy siedzieć za lżejsze przestępstwo i wyjdziemy po roku. Ale jeżeli ja nie obciążę jego (kooperacja) a on obciąży mnie (rywalizacja) to on wyjdzie na wolność a ja pójdę siedzieć na 10 lat.
Optymalną strategią postępowania w dylemacie więźnia, który powtarza się kilka razy jest tzw. strategia tit for tat lub wet za wet lub coś za coś (Axelrod, 1987). Polega ona na tym, że pierwszy ruch w serii gier o motywach mieszanych jest kooperacyjny zaś pozostałe stanowią odwzorowanie ruchów drugiej strony - rywalizacja jest karana rywalizacyjną odpowiedzią a kooperacja jest nagradzana kooperacją. Ten typ strategii pozwala na budowanie zaufania - kooperacyjność jest wizytówką, informuje o dobrej woli i bezpieczeństwie dla drugiej strony. Strategia ta broni przed wykorzystaniem przez drugą stronę. Odpowiadanie rywalizacja na rywalizację informuje drugą stronę o stanowczości i gotowości do bronienia własnego interesu. Tu wskazane jest jednak, aby rywalizacją nie reagować od razu lecz dopiero przy kolejnym rywalizacyjnym zachowaniu drugiej strony. Sama kooperacja nie jest strategią optymalną bo może prowadzić do eksploatacji. Jak wskazują nowsze badania najlepsza jest zmodyfikowana strategia wet za wet czyli tzw. wet za wet `z przebaczeniem' czyli strategia wet za wet z elementami odpowiedzi losowych na rywalizację przeciwnika - czasem odpowiada się na rywalizację mimo wszystko kooperacją `dając szansę' i `wybaczając'.
Badania w ramach teorii gier pokazują, że wybór strategii postępowania zależy w pewnym stopniu od struktury macierzy wypłat. Np. kooperacja jest prawdopodobna gdy:
struktura gry ją ułatwia, gdy gra jest bezkonfliktowa i kooperacja jest strategią dominującą lub gdy jest konflikt, sytuacja mieszanych motywów ale faworyzująca kooperację tzn. Zyski z kooperacji są duże i jednocześnie ryzyko związane z rywalizacją też (motyw rywalizacji i kooperacji można zmieniać manipulując strukturą macierzy wypłat czyli strukturą sytuacji). Kooperacja jest mniej prawdopodobna gdy pokusa rywalizacji jest duża (zysk gdy druga strona kooperuje jest duży). Kooperacja jest rzadka, gdy nie jest strategią dominująca np. w dylemacie więźnia.
Gdy strony mają możliwość komunikacji i wiedzą, że mają się komunikować po to, żeby osiągnąć optymalny wynik por. Deutsch i Krauss 1960, 1966
Gdy strony preferują kooperację i jest to ich cecha indywidualna tzw. indywidualna orientacja kooperacyjna Kelly & Stahelski, 1970
Gdy pierwszym posunięciem drugiego gracza była kooperacja; gdy posunięciem tym była rywalizacja szanse na kooperację są nikłe
Bezwarunkowa kooperacja nie wywołuje odpowiedzi ściśle kooperacyjnej lecz zachowania mające na celu wykorzystanie kooperującej strony
(Grzelak, 1978; Kozielecki, 1970)
Jednak, choć prawdopodobieństwem kooperacji i rywalizacji można manipulować kształtując macierz wypłat tak, aby zwiększała pokusę rywalizacji, lub odwrotnie czyniła współpracę bardziej zyskowną, ważną rolę w wyborze strategii odgrywa również indywidualna orientacja motywacyjna gracza, która kształtuje percepcje drugiej strony i samej sytuacji gry. Badania pokazują na przykład, że najczęściej wybieraną strategią w dylemacie więźnia nie jest najbardziej optymalna wet za wet lecz rywalizacja, która prowadzi do strat dla obu stron. Gdy rywalizacja jest pierwszym ruchem obu stron, strony rzadko przechodzą do kooperacji. Okazuje się, też, że ludzie różnią się także pod względem skłonności do stosowania strategii rywalizacyjnych i kooperacyjnych. Ci, którzy stosują strategie rywalizacyjne sądzą, że przeciwnik i każdy w ich sytuacji zrobiłby to samo (za: Grzelak, 1978). Okazuje się także, że osoby stosujące tą strategię w sytuacji gry spostrzegają swoich przeciwników jako rywalizujących i podstępnych w o wiele większym stopniu niż osoby skłonne do kooperacji w sytuacji gry. Zatem indywidualna orientacja rywalizacyjna lub kooperacyjna sprawia na przykład, że nie widzi się korzyści płynących z kooperacji lub, odwrotnie, nie docenia się możliwości rywalizacyjnych działań przeciwnika. Analizy zachowań w rzeczywistych i hipotetycznych sytuacjach konfliktu wskazują, że typy działań preferowane przez jednostki zależą, w dużej mierze, od charakterystyk samej sytuacji. Niemniej można też mówić o indywidualnej, ponad-sytuacyjnej stałości wybieranych typów działań, o skłonności do stosowania w konflikcie pewnego rodzaju strategii postępowania chętniej niż innych.
Kelley i Stahelski (1970)wyróżniają dwie orientacje (social values orientations), jakie przyjmować mogą gracze: rywalizacyjną i kooperacyjną. Gracze przyjmujący strategię kooperacyjną częściej wybierają kooperację, dostosowują swoje strategie do strategii przeciwnika, trafniej odgadują intencje przeciwnika, mają świadomość współzależności graczy, ich wzajemnego wpływu. Osoby te mają także bardziej zróżnicowane poglądy dotyczące świata społecznego i oczekują kooperacji raczej niż rywalizacji ze strony przeciwnika. Osoby o orientacji rywalizacyjnej częściej wybierają zachowania rywalizacyjne, niezależnie od tego czy przeciwnik jest rywalizacyjny czy kooperacyjny. Postrzegają świat społeczny w sposób prosty jako rzeczywistość jednorodną, monolityczną i oczekują od przeciwnika rywalizacji.
Źródła
Teoria rzeczywistego konfliktu - źródłem konfliktu jest obiektywna sprzeczność interesów - dążenie do zdobycia tego samego dobra (władzy, brakujących zasobów, terytorium) lub różnice dotyczące wartości, przekonań i norm. Zdaniem badaczy reprezentujących tą teorię to rodzaj relacji, które zawiązują się między grupami (the functional relations) powoduje nasilenie wrogości bądź kooperację. Ilustracją tego twierdzenia i tej teorii była seria eksperymentów społeczno - psychologicznych przeprowadzonych przez badaczy z University of Oklahoma pod wodzą Muzafera Sherifa. Przeszły one do klasyki badań nad konfliktem i relacjami międzygrupowymi pod nazwą (odnoszącą się do miejsca, w którym przeprowadzony został najsłynniejszy z owych naturalnych eksperymentów) - Robbers Cave Experiments. Eksperymenty te prowadzone były kilka razy: w roku 1948, 49, 53 i 54.
Robbers Cave Experiments
Badacze obserwując zachowania 11-12 letnich chłopców w naturalnych warunkach (które jednak w znacznej mierze, choć subtelnie kształtowali) testowali następujące hipotezy: (1) Kiedy osoby, które się nie znają i nie pozostają w żadnych relacjach, będą miały okazje przebywać w jednym miejscu i brać udział we wspólnej aktywności, stworzą grupę o spójnej, hierarchicznej strukturze i określonych rolach; oraz (2) Gdy takie dwie grupy zaangażuje się w relacje oparte na rywalizacji o ograniczone zasoby, powstaną wrogie postawy wobec obcej grupy i jej członków. Gdy zaś relacje uda się ukształtować jako kooperację stosunki międzygrupowe poprawią się.
Badania podzielone były z reguły na 4 etapy:
1. etap - Wszyscy chłopcy przebywali razem na harcerskim obozie letnim. W ciągu pierwszych kilku dni formowały się naturalne więzi.
2. etap - Chłopców dzielono na dwie grupy tak, aby rozłączyć naturalnie uformowane przyjaźnie. Robiono tak, aby wyeliminować wpływ czynnika spontanicznej sympatii na dynamikę formowania się grupy. W niektórych wersjach eksperymentu pomijano ten etap i dzielono chłopców na dwie grupy odseparowane od samego początku.
3. etap - Nowym grupom pozwolono rozwijać się w separacji. Wykształciła się organizacja i hierarchia wewnątrzgrupowa. Przyjęto grupowe symbole, przypisano role, wytworzyły się norm i nowe grupowe zwyczajów, uformowały się nowe przyjaźnie wewnątrz każdej z grup.
4. etap - Badacze doprowadzili do zetknięcia odseparowanych dotąd grup. Testowali założenie, że układ stosunków międzygrupowych będzie wyznaczał zachowania chłopców; że stworzenie sytuacji sprzeczności celów i rywalizacji o ograniczone dobra doprowadzi do ukształtowania się negatywnych postaw międzygrupowych i wrogich zachowań wobec drugiej grupy. Po wprowadzeniu rywalizacji grupy stały się wewnętrznie bardziej spójne, solidarne bardziej bojowo nastawione a konflikt międzygrupowy narastał. Badacze testowali także hipotezę, że konflikt ten da się zażegnać przez stworzenie relacji kooperacji, sytuacji w której dla wspólnego dobra grupy muszą współdziałać. Dzięki współdziałaniu w sytuacji realizacji celów nadrzędnych stosunki międzygrupowe poprawiły się.
W najbardziej znanym, ostatnim eksperymencie wzięło udział 22, 11-12 letnich chłopców dobranych tak, by po pierwsze nie znali się, ale także nie różnili miedzy sobą. Chłopcy ci pochodzili z Oklahomy, z dobrze sytuowanych rodzin reprezentujących klasę średnią, byli Biali, psychicznie dostosowani i stabilni, bez wyraźnie odróżniających cech fizycznych takich, jak otyłość czy noszenie okularów. Badacze postarali się, aby podzielić chłopców na dwie podobne grupy pod względem osób o różnych społecznych i sprawnościowych talentach. Chłopcy zostali podzieleni przed eksperymentem i przewiezieni osobno do letniego obozu Boy Scouts of America (jak obóz harcerski) w Robbers Cave State Park w Oklahomie.
Chłopcy zajmowali oddzielne miejsca w obozie i w pierwszej fazie eksperymentu zachęcano ich do tworzenia przyjaźni, więzi wewnątrz-grupowych i do współdziałania na rzecz grupy. Zgodnie z hipotezą pierwszą chłopcy szybko rozwinęli strukturę grupową o zdefiniowanych rolach i zdobyli poczucie przynależności grupowej i samoczynnie przyjęli nazwy grupowe - jedni Grzechotniki, a drudzy Orły.
W trakcie następnych 4-6 dni badacze wprowadzili drugi etap eksperymentu - budowanie napięcia pomiędzy grupami. Wśród podzielonych na dwie grupy chłopców wywoływano rywalizację o nagrody (grupowe i indywidualne) przyznawane za wygraną w różnych konkurencjach - sportowych jak pływanie, ale także skautowskich jak rozbijanie namiotu. Rywalizacja opierała się najczęściej na zasadach gry o sumie zerowej - wygrać mogła tylko jedna grupa i to ona zabierała całą wygraną. Grzechotniki przygotowując się do serii konkursów rozpoczęły ćwiczenia i zatknęły w obozie swoją flagę. Gdy po serii konkursów grupy po raz pierwszy znalazły się razem we wspólnej stołówce, rozpoczęło się śpiewanie grupowych `pieśni' i wyzywanie przeciwników, po czym Orły zażądały jedzenia w osobnej sali. Od tego czasu miało też miejsce wzajemne wyzywanie przy okazji spotkań obu grup oraz lekceważenie symboli i flagi drugiej grupy. Chłopcy zaczęli także napadać nocą na swoje obozy. Gdy (jak to zostało zaaranżowane przez badaczy) ostateczny konkurs wygrały Orły, Grzechotniki nocą napadły ich obóz i złupiły zdobyte nagrody. Orły podniosły protest i od tego czasu przedstawiciele zaczęli obrzucać się poważnymi inwektywami i przy każdym spotkaniu demonstrować wrogość i pogardę (np. zatykanie nosa w pobliżu osób z innej grupy).
Gdy konflikt pomiędzy grupami zaostrzył się do tego stopnia, eksperymentatorzy rozpoczęli etap trzeci (6-7 dni) mający na celu integrację i pogodzenie zwaśnionych grup. Pierwszą próbą było zorganizowanie wspólnych dla obu grup aktywności problemowych charakterze nierywalizacyjnym - oglądanie filmu, zdobywanie sprawności itp.. Aktywności te nie przyniosły pożądanego skutku problemowych stały się jedynie okazją dla okazywania wrogości członkom grupy obcej np. podczas jednego ze spotkań chłopcy zaczęli obrzucać się jedzeniem. W następnym stadium zaniepokojeni badacze zainscenizowali kilka problemowych sytuacji, w których rozwiązaniu obie grupy musiały współpracować. Były to sytuacje tzw. celów nadrzędnych (superordinate golas) równie ważnych dla obu grup a niemożliwych do osiągnięcia przez jedną bez pomocy drugiej. Chłopcy zostali przeniesieni do innego obozu. Tam ich problemem było np. naprawienie wodociągu dostarczającego wodę pitną do całego obozu, który został zepsuty przez nieznanych wandali. Chłopcy wspólnie odkryli możliwość zreperowania wodociągu i pomagali sobie w tej aktywności. Gdy w końcu wodociąg został naprawiony zgodnie zdecydowali, kto może pić pierwszy. Kolejnym zadaniem było wspólne opłacenie filmu, który obie grupy chłopców chciały oglądać, lecz żadna nie mogła sama zebrać wystarczającej sumy. Kolejnym problemem było uratowanie prowiantu z dowożącej ciężarówki, która utknęła po drodze do obozu. Dzięki współpracy przy realizacji takich wspólnych celów konflikt został zażegnany, wrogość zniknęła i w końcu chłopcy postanowili wracać z obozu w jednym autobusie. Eksperyment ten wykazał, że wywołanie rywalizacji międzygrupowej prowadzi do wrogości międzygrupowej i konfliktu, zaś wprowadzenie sytuacji wymagających współpracy zmniejsza konflikt i wrogość.
W badaniach w Robbers Cave wzbudzano sytuację rywalizacji o typie gry o sumie zerowej sądząc, że to zła sytuacja prowadzi do złych zachowań. Poprzez późniejsze stworzenie sytuacji współzależności i doprowadzenie do zażegnania konfliktu wykazano, że poprzez manipulowanie samą strukturą sytuacji można kształtować nastawienia i zachowania ludzi oraz przebieg konfliktu. Według późniejszych badaczy Rothbart (1993), którzy wnikliwie zapoznali się z przebiegiem eksperymentu w Robbers Cave Park, wrogość między grupami - obrzucanie się inwektywami, ataki na obozy - miała miejsce ZANIM jeszcze badacze wprowadzili relacje rywalizacji. Sama świadomość istnienia drugiej grupy wystarczyła, aby wywołać tą wrogość. Według tych badaczy konflikt nie musi zaczynać się w strukturze sytuacji, może zaczynać się w głowach ludzi - w ich postrzeganiu i interpretacji sytuacji. Wielu badaczy sądzi, że ludzie reagują nie na sytuację taką, jaka ona jest, lecz jaka im się wydaje. Sytuacja bezkonfliktowa może, więc być postrzegana jako konflikt (i, choć rzadziej, odwrotnie). Często mała pozornie rzecz może urosnąć do rangi dużego problemu, gdy grupy łączy historia wzajemnych animozji. Powszechność tego typu sytuacji wyśmiewa np. Jonatan Swift w opowieści do podróżach Guliwera opisując dwa Lilipucie królestwa prowadzące wojnę o to, z której strony należy rozbijać jajko na miękko. Zatem można sądzić, że część konfliktów wynikać może z rywalizacji o ograniczone dobra lub o wartości czy symbole, ale część wynika już z samego istnienia różniących się od siebie i przebywających niedaleko od siebie w przestrzeni grup społecznych. Podejścia zwracające uwagę na to, że źródłem konfliktu może być samo postrzeganie i interpretacja sytuacji międzygrupowej związane z tym, że jest się członkiem jednej z grup to m.in. teoria tożsamości społecznej i teoria kategoryzacji społecznej oraz teoria względnego niezaspokojenia. Wg. tych teorii konflikt może być przyczyną a nie skutkiem sprzeczności interesów.
Teoria tożsamości społecznej i teorie poznania społecznego - konflikt może być przyczyną a nie skutkiem sprzeczności interesów - gdy dokonujemy kategoryzacji na grupę obcą i własną - akcentuacja, homogeniczność grupy obcej oraz tendencja do faworyzowania grupy własnej sprawiają, że zwracamy uwagą na róznice między grupami. Sam ten fak może stanowić źródło konfliktu - konflikt może zaczynać się w umysłach, gdy pomiędzy grupami nie ma faktycznej sprzeczności interesów. Przyczyną może być tendnecja do dokonywania w takiej sytuacji porównań grupowych wypadających na korzyść własnej grupy, aby podtrzymać pozytywną samoocenę (społeczną) zatem źródłem konfliktu może być dążenie do uzyskania pozytywnie wartościowanej różnicy w porównaniach między grupą własną I grupą obcą.
Tajfel i Turner 1986 twierdzą, że już sam proces kategoryzacji społecznej - podziału na grupę „my” (ingroup) i „oni” (outgroup) prowadzi do podkreślania i wyolbrzymiania spostrzeganych różnic między grupami i jest zarzewiem konfliktu. Tajfel i Turner (1986) piszą „ (…) samo spostrzeganie jednostek jako należących do dwóch różnych grup - a więc społeczna kategoryzacja per se - wystarcza do wywołania międzygrupowej dyskryminacji i faworyzowania własnej grupy. Innymi słowy sama świadomość istnienia grupy obcej wystarcza by sprowokować rywalizacyjne lub dyskryminuj --> [Author:dII-G] ące zachowania ze strony własnej grupy” (s. 13).
Rywalizacja zaostrza się a konflikt rozwija, gdy grupa obca zaczyna być spostrzegana jest jako zagrożenie dla dobra i spostrzeganego statusu grupy własnej.
Teoria opanowywania trwogi - podstawową ludzką motywacją jest redukcja lęku przed śmiercią. Jednym ze sposobów jest przynależność do szerszej wspólnoty I podzielanie jej kolektywnego systemu znaczeń - systemu wierzeń I przekonań na temat tej wspólnoty, jej historii, roli I tożsamości, który pozwala również jednostkom usensownić własną egzystencję. Daje on poczucie zakorzenienia w czymś większym niż ja, w czymś mniej śmiertelnym I ograniczonym, daje poczucie bezpieczeństwa. Źródłem konfliktu może być dążenie do obrony I podtrzymania kolektywnego systemu znaczeń dla którego zagrożeniem jest sama obecność innych grup o odmiennym systemie znaczeń I przekonań. Obrona poprzez symboliczne oddzielenie (delegitymziacja, wyklęcie innoweirców) lub fizyczne oddzielenie (mur, getto).
Teoria względnego niezaspokojenia - konflikt powstaje,gdy w wyniku porównań międzygrupowych jedna z grup porównująca się z inną grupą czuje się niesprawiedliwie traktowana (np. kobiety - problem niższych zarobków). Wśród jej członków narasta względne (bo w odneisieniu od innej grupy) niezaspokojenie. Powstaje motywacja do wyrównania postrzeganych krzywd. Poprawa warunków życia I sytuacji grupy, która postrzega swoją sytuację jako niesprawiedliwą sprzyja wzrostowi niezadowolenia I frustracji w tej grupie. W takiej sytuacji osoby doświadczające względnego niezaspokojenia dostrzegają rozbieżnośc pomiędzy swoją sytuacją a tym co im się w ich przekonaniu należy - wtedy zwiększa się prawdopodobieństwo konfliktu - rewolucje I konflikty wybuchają nie wtedy gdy sytuacja jest zła I wszystkim ejst ciężko, lecz gdy sytuacja zwł. dyskryminowanej grupy poprawia się wtedy jej oczekiwania rosną I wtedy najłatwiej o konflikt lub rewolucję.
Przykład: Civil Right Movement, Solidarność po latach 70tych
Teoria względnego niezaspokojenia nawiązuje do teorii wymiany społecznej - ludzie porównują swoje zyski i swój wkład w życie społeczna z wkładem i zyskami grupy, z którą się porównują. Jeżeli bilans własnej grupy jest gorszy niż bilans drugiej grupy pojawia się poczucie niesprawiedliwości. Ci, którzy mają uprzywilejowaną pozycję, zyskują znacznie więcej w porównaniu do innych grup i w porównaniu do wkładów szybko się do takiej pozycji przyzwyczajają, uważają ją za właściwą i uzasadnioną i starają się do własnych uzasadnień przekonać innych. Wykorzystywani zaś mają do wyboru trzy strategie (1) zaakceptować swoją pozycję i starać się ją uzasadnić (jesteśmy biedni ale szczęśliwi, bóg tak chciał, oni są lepszymi ludźmi), (2) domagają się zadośćuczynienia i wyrównania, chcą zmiany stosunków społecznych w sposób pokojowy (3) starają się odbudować sprawiedliwość (tak, jak ją rozumieją, bo oczywiście uprzywilejowani rozumieją sprawiedliwość inaczej) przez odwet, zemstę.
Można powiedzieć, że wg. teorii względnego niezaspokojenia źródła konfliktu tkwią w odmiennym postrzeganiu co jest sprawiedliwe i fair (Myers, 2003).
Teoria podstawowych potrzeb psychicznych - John Burton - źródłem konfliktu jest dążenie grup do zaspokojenia potrzeb psychicznych - bepieczeństwa, tożsamości (ludzie identyfikują się z grupami aby spełnić potrzebę tożsamości), uznania, uczestnictwa - konflikt może być reakcją na brak szacunku, lekceważenie, poniżanie. Konfikt może wynikać z różnic w systemach wartości.
Czy konflikt jest dobry czy zły? Jasne i ciemne strony konfliktu.
Konflikt przywodzi nam na myśl raczej agresję, przemoc i ludzką tragedię niż inne pozytywne skojarzenia. Pamiętamy doniesienia o kolejnych zbrodniach popełnionych w ramach takiego to lub innego konfliktu. Stąd konflikt może wydawać nam się czymś złym. Może kojarzyć się ze złością lub gniewem kogoś bliskiego, których to emocji w kontaktach z bliskimi wolelibyśmy uniknąć. Ale czy konflikt zawsze musi być zły i wiązać się z negatywnymi emocjami? Badania i doświadczenie uczą, że osoby, które odkrywają możliwość kooperacji w konflikcie odczuwają pozytywne emocje, z których część przenosi się także na przeciwnika. Konflikt powstaje tam, gdzie są różnice - charakterów, opinii, dążeń. A różnice urozmaicają życie.
Konflikt międzygrupowy może pełnić konstruktywną rolę społeczną: może stanowić diagnozę wzajemnych relacji, stać się sygnałem, że nie funkcjonują one najlepiej i dać szansę do ich naprawienia i usprawnienia na przyszłość. Może prowadzić do redefinicji i rozwiązania zaistniałych problemów i sprzeczności. Zatem, konflikt może pełnić rolę katalizatora porozumienia. Sytuacja, w której uwydatniają się sprzeczne cele, skłania strony do wyraźnej definicji własnych pozycji i dążeń. Zaś celem rozwiązywania konfliktu jest taka zmiana tych definicji, która umożliwi rozwiązanie zadawalające wszystkich, realizację najważniejszych interesów stron. Konflikt międzygrupowy świadczy o tym, że w danej organizacji społecznej różne grupy mają prawo i mogą wyrażać swoje opinie czy realizować swoje interesy. W społeczeństwach hierarchicznych, w których jedne grupy społeczne dominują nad drugimi taka wolność jest nie do pomyślenia. W takich organizacjach społecznych potrzeby grup słabszych lub mniejszościowych są ignorowane. W organizacji społecznej, która docenia różnorodność i zakłada równość różnych grup społecznych grupy mniejszościowe (i nie tylko) mogą dojść do głosu i domagać się dyskusji, uwzględnienia ich punktu widzenia i interesu. Sercem demokracji jest proces konstruktywnego rozwiązywania konfliktów międzygrupowych.
Konflikt międzygrupowy może także, jak wiemy, mieć destrukcyjny przebieg i prowadzić do negatywnych (czasem tragicznych) skutków dla wszystkich zaangażowanych stron. Ale wydaje się, że destrukcyjny jest raczej pewien przebieg konfliktu a nie sam fakt jego pojawienia się. Gdy spirala eskalacji konfliktu raz zostanie uruchomiona bardzo trudno ją zatrzymać a jej mechanizm polega na odpowiadaniu na posunięcia drugiej strony `pięknym za nadobne' wg. zasady skrzywdzę cię jeszcze trochę bardziej niż ty mnie. Efekty eskalujących konfliktów możemy oglądać na codzień w postaci doniesień o kolejnych wojnach, zamachach, wybuchach agresji i przemocy. Najstraszniejsze konflikty prowadziły do ludobójstwa i traumatyzowały całe społeczności ludzkie na wiele pokoleń. W skutek eskalacji konfliktu lżejsze strategie walki ustępują miejsca strategiom bardziej konfrontacyjnym i wrogim (np. wg. sekwencji: presja - namowa, perswazja, żądanie, groźba - atak słowny - manipulacja, podstęp - środki administracyjne - przymus - walka), wzrasta także liczba zagadnień objętych konfliktem (od konkretnych problemów, konkretnej niezgody przechodzi się do problemów bardziej ogólnych , abstrakcyjnych, wszechogarniających) a motywem działania przestaje być dążenie do realizacji własnego interesu i realizacji potrzeb, a staje się nim pokonanie, a potem zranienie i skrzywdzenie przeciwnika. Zwiększa się liczba stron i grup zaangażowanych w konflikt a zmniejsza się strefa neutralna.
Autorzy popularnego amerykańskiego podręcznika psychologii społecznej Understanding Social Psychology Stephen Worchel, John Cooper i George R. Goethals (1991) piszą „Ludzie dają się złapać w pułapkę eskalującego konfliktu mimo iż posiadają sensowne i racjonalne środki do jego redukcji." Podobnie autorzy koncepcji społecznej tożsamości i jej roli w regulacji funkcjonowania społecznego Henry Tajfel i John C. Turner (1986) komentują „...rywalizacja międzygrupowa, przynajmniej w naszej (zachodniej) kulturze jest niezmiernie łatwa do wywołania” (Tajfel H., Turner J.C. (1986) s. 15). Raz wywołany konflikt ma tendencję do utrzymywania się i intensyfikacji.
Pozytywne efekty konfliktu na różnych poziomach:
Na poziomie jednostki: konflikt wewnętrzny:
Wielu badaczy podkreśla, że konflikt wewnętrzny jest warunkiem rozwoju psychicznego duchowego, rozwoju osobowości, samowiedzy i samodoskonalenia. Według Zygmunta Freuda, konflikt pomiędzy Id i Superego, choć bolesny dla jednostki, jest motorem rozwoju kultury. Już wg. Carla Junga cierpienie wynikające z wewnętrznego konfliktu jest motorem rozwoju duchowego, prawdziwej indywiduacji, drogi do pełni. Według Erika Eriksona konflikt wewnętrzny, konflikt motywów jest centralnym elementem ludzkiego rozwoju, w trakcie którego człowiek kształtuje swą niepowtarzalną osobowość. Rozwiązanie konfliktu charakterystycznego dla niższego stadium pozwala przejść na stadium wyższe. Według Kazimierza Dąbrowskiego, polskiego psychiatry, dezintegracja pozytywna czyli rozpad osobowości w skutek nerwicy jest wynikiem konfliktów wewnętrznych i jednocześnie jest warunkiem rozwoju psychicznego, odbudowy na wyższym poziomie zorganizowania, w postaci pełniejszej i dojrzalszej osobowości. Także Deutsch twierdzi, że konflikt motywuje do samopoznania, lepszego określenia własnych cech, zdolności czy motywacji.
Według Jeana Piageta, psychologa szwajcarskiego, który opisał rozwój poznawczy człowieka konflikt poznawczy jest warunkiem tego rozwoju. Struktury poznawcze ulegają reorganizacji na wyższym poziomie, gdy umysł nie może poradzić sobie z poznawczą sprzecznością. Według słynnego badacza rozwoju moralnego, Lawrence'a Kohlberga konflikt wartości jest warunkiem rozwoju moralnego. Człowiek przechodzi na wyższe stadium rozwojowe dzięki rozwiązaniu dręczących go dylematów moralnych. Badania pokazują także, że konflikt wewnętrzny jest istotny dla twórczego myślenia i wnikliwego, wielostronnego rozważania problemów (Worchel, Goethals, Coopers, 1996)
Według Festingera konflikt, który powstaje, gdy jednostki podejmują decyzje (znany Wam być może pod nazwą dysonansu postdecyzyjnego), zmusza je do ich obrony a wiec także do poszukiwania informacji potwierdzających ich decyzję i w ten sposób prowadzi do ochrony ich samooceny.
Na poziomie interpersonalnym:
Konflikt pomiędzy partnerami relacji pełni funkcję diagnostyczną: sygnalizuje problemy relacji i daje szanse ich rozwiązania, stymuluje emocje w relacji. Konstruktywnie rozwiązany konflikt daje poczucie umocnienia więzi, wiąże się z pozytywnymi emocjami, które przenoszą się także na partnera. Konstruktywnie rozwiązany konflikt interpersonalny pozwala na wypracowanie bardziej efektywnych sposobów komunikacji i unikanie konfliktów w przyszłości.
Na poziomie wewnątrzgrupowym:
Jednym z najpoważniejszych zagrożeń grupowego podejmowania decyzji jest fenomen tzw. myślenia grupowego (groupthink) (Jannis, 1972). W skrócie polega on na tym, że grupa koncentruje się na utrzymywaniu jednomyślności i konsensusu i podtrzymywaniu pozytywnego mniemania jej członków o sobie i o grupie, a nie na rzetelnej analizie informacji koniecznych do podjęcia decyzji. Konflikt wewnątrz grupowy rozbija ogłupiającą niekiedy jednomyślność i przeciwdziała negatywnym skutkom zjawiska groupthink. Sprawia, że różne punkty widzenia są dyskutowane, nowe informacje analizowane z różnych perspektyw, co wpływa pozytywnie na jakość i adekwatność podejmowanej grupowo decyzji (o fenomenie myślenia grupowego mówić będziemy bardziej szczegółowo przy okazji dyskutowania mechanizmów funkcjonowania grupy w konflikcie).
Konflikt wewnątrzgrupowy może także zainicjować zmianę społeczną istotną z punktu widzenia lepszego funkcjonowania grupy jako całości. Według słynnego badacza francuskiego Serge Moscovitzi, konflikt wewnątrzgrupowy umożliwia wpływ mniejszości, który zwiększa prawdopodobieństwo twórczego podejścia do problemów, akceptacji alternatywnych światopoglądów, pozwala na rozwój społeczny i rozwój tolerancji i akceptację różnorodność.
Na poziomie międzygrupowym:
Na poziomie międzygrupowym, podobnie jak na interpersonalnym, konflikt stanowić może cenną diagnozę sytuacji międzygrupowej. Sprawia, że strony stają wreszcie przed problemem i są zmuszone podjąć próby rozwiązania. Prawidłowo rozpoznany i pokojowo, wspólnie i konstruktywnie rozwiązany konflikt stymuluje odnowienie i poprawę relacji międzygrupowych. Tak rozwiązany konflikt daje również szansę na zmianę szerszego kontekstu społecznego (organizacji relacji międzygrupowych) w kierunku lepszej organizacji społecznej - uwzględniającej głos wszystkich grup społecznych. Ponadto, pozytywną konsekwencją (niekiedy przewrotnie pozytywną i wykorzystywaną demagogicznie) konfliktu międzygrupowego jest wzrost spójności i solidarności wewnątrz skonfliktowanych grupy.
Pozytywne efekty konfliktu
Pozytywne na różnych poziomach:
Na poziomie jednostki: konflikt wewnętrzny:
konflikt wewnętrzny jest warunkiem rozwoju osobowości i samowiedzy: Freud, Jung, Erikson, Dąbrowski
konflikt poznawczy jest warunkiem rozwoju poznawczego: Piaget
konflikt wartości jest warunkiem rozwoju moralnego: Kohlberg
Na poziomie interpersonalnym:
konflikt sygnalizuje problemy relacji i daje szanse ich rozwiązania
rozwiązany konflikt daje szansę umocnienia więzi
konflikt pozwala na wypracowanie bardziej efektywnych sposobów komunikacji
Na poziomie wewnątrzgrupowym:
konflikt przeciwdziała negatywnym skutkom zjawiska groupthink - wpływ mniejszości
konflikt umożliwia wpływ mniejszości, który zwiększa prawdopodobieństwo twórczego podejścia do problemów
Na poziomie międzygrupowym:
Diagnoza sytuacji międzygrupowej - Konflikt sprawia, że strony stają wreszcie przed problemem I próbują go rozwiązać
Poprawa relacji międzygrupowych - Prawidłowo rozpoznany I pokojwo I wspólnie rozwiązany konflikt stymuluje odnowienie I poprawę relacji międzygrupowych.
konflikt z grupą zewnętrzną wzmacnia solidarność wewnątrz grupy własnej
konflikt pozwala na rozwiązanie sprzeczności dążeń i celów
konflikt umożliwia zmianę społeczną w kierunku lepszej organizacji społecznej - teorie demokracji deliberatywnej, Habermas
(...) sam konflikt, weryfikujący realną sytuację, może być pożyteczny, natomiast niebezpieczne i szkodliwe może być błędne pokierowanie nim. „ (Uniszewski Z. (2000) s. 123)
STADIA PROCESU FORMOWANIA SIĘ GRUPY |
ROLA KONFLIKTU |
4. stadium - rozpad |
|
Negatywne, destruktywne;
Spirala eskalacji - lżejsze taktyki walki ustępuja miejsca bardziej konfrontacyjnym i worgim (presja - namowa, perswazja, żądanie, groźba - atak słowny - manipulacja, podstęp - środki administracyjne - przymus - walka); wzrasta liczba zagadnień objętych konfliktem, od konkretnych problemów, konkretnej niezgody przechodzi się do problemów bardziej ogólnych , abstrakcyjnych, wszechogarniajćych (moralizacja konfliktu); motywem przestaje byc realizacja włąsnego interesu I realizacja potrzeb a staje się pokonanie a potem zranienie I skrzywdzenie przeciwnika; zwiększa się liczba stron I grup zaangażówanych w konfliktr, zmiejsza się strefa neutralna.
Przykład: Eskalacja - stopniowo pogarszająca się percepcja - Hiszpanie - na początku konkwisty Indianie jak Dzieci, później jak zwierzęta - uzasadnianie włąsnych działań i podboju.
Autorzy popularnego amerykańskiego podręcznika psychologii społecznej Understanding Social Psychology Stephen Worchel, John Cooper i George R. Goethals (1991) piszą „Ludzie dają się złapać w pułapkę eskalującego konfliktu mimo iż posiadają sensowne i racjonalne środki do jego redukcji." Podobnie autorzy koncepcji społecznej tożsamości i jej roli w regulacji funkcjonowania społecznego Henry Tajfel i John C. Turner (1986) komentują „...rywalizacja międzygrupowa, przynajmniej w naszej (zachodniej) kulturze jest niezmiernie łatwa do wywołania” (Tajfel H., Turner J.C. (1986) s. 15). Raz wywołany konflikt ma tendencję do utrzymywania się i intensyfikacji raczej niż zanikania.