1Gustaw Herling Grudzinski, Drugie Przyjscie, Streszczenie


Gustaw Herling-Grudziński

DRUGIE PRZYJŚCIE

OPOWIEŚĆ ŚREDNIOWIECZNA

Motto:

W.B. Yeats, The Secondo Doming

(patrz opracowanie)

I

Wszędzie są zarazy, w każdej chwili można spodziewać się śmierci. Uważa się, że Bóg przywiódł swoją trzodę na skraj przepaści - za lenistwo i ospałość. Szuka się ratunku
w ascezie. 4 maja 1260 r. na ulice Perugii wyszedł korowód pokutników w czarnych workach na głowach. Był to rok, który zgodnie z proroctwem kalabryjskiego opata miał otworzyć ostatnią erę Ducha Świętego. Pokutnicy na pierwszym wielkim rozdrożu rozpełzli się na cztery strony świata. W ciągu paru miesięcy pojawili się na ulicach Rzymu, Arezzo, Bolonii, doszli do Niemczech, Czech, Polski. Wszędzie znajdywali nowych żywych na miejsce porzuconych w marszu umarłych. Ich głos był głosem ostrzeżenia przed Szatanem.

Równocześnie nie spał Książę Ciemności. Niepewność dnia i godziny podżegała do występku iż brodni. Życie było bezładnym szamotaniem się w sidłach.

II

Urban IV spogląda często na tłum siedzący na placu. Wiedział, że choć na Orvieto nie spadł nigdy Bicz Boży, to, że to co się teraz dzieje jest burzą - chwilowo bez gromów. Wspomina De Miseria Humanae Conditionis. Co noc męczy go bezsenność, traktuje ją jako zwiastun bliskiej śmierci. Nocami rozmyśla, ma świadomość, że oczekuje się od jego panowania tego, że jest godnym pomazańcem Chrystusa.

III

Jednego z ostatnich poranków lipca 1263 r., ujrzał na drodze z Bolseny czarną plamę, która pęczniała, zmierzając do Orvieto. Gdy pochód zbliżył się do Pałacu, zauważył młodego mężczyznę - związanego, opluwanego, bosego, w podartym habicie. Był to ksiądz z Bolesny, który nieopatrznie wyznał, że ma wątpliwości czy Chrystus jest obecny ciałem w Eucharystii. Skazano go na siedmiodniowy pręgierz publiczny o głodzie. Potem zawisł w żelaznej klatce na szczycie najwyższej wieży w Orvieto.

IV

Wieża liczyła 146 metrów wysokości. Górując nad Orvieto, przyciągała do siebie
z każdego punktu wzrok jego mieszkańców.

Odszczepieniec z Bolseny początkowo siedział na podłodze klatki - w tej pozycji spędził dwa dni. Obserwujący go tłum z niecierpliwością oczekiwał obnażonego do dna obrazu cudzego cierpienia i poniżenia. Dopiero drugiego dnia skazaniec ocknął się z bezruchu. Upadł na klęczki i zaczął się modlić.

Następnego dnia tłum zakosztował pierwszych owoców swojego oczekiwania. Skazaniec uczepił się kurczowo trzciny z zatkniętą na końcu gąbka, oddychał szybko jakby wstrząsany spazmami. Wypuściwszy gąbkę, powrócił do wcześniejszej pozycji.

Piątego dnia, skazaniec, zachowywał się tak jakby stracił rozum: bił czołem o deski, biegał wokół klatki podrygując i małpimi ruchami chwytając się krat. Kiedy upadł iw więcej się nie podniósł, tłum zażądał jego zwłok, chciano je rozszarpać i rzucić psom na pożarcie.

V

Zwłoki spalono na stosie. Tłum chciał je wcześniej rozszarpać i rzucić psom na pożarcie, trzeba było żelaznej obręczy strażników, by utrzymać tłum na odległość. Gdy zwłoki opadły na stos, śpiew tłumu przerodził się w krzyk - bezładny, naładowany pogróżkami. Skazaniec przestawał istnieć jako martwa i żałosna kukła, na oczach wszystkich obracał się w garść popiołu. O świcie strażnicy nocni przepędzili garstkę żebraków dla uprzątnięcia popiołu.

VI

Do papieża przyjeżdżają posłańcy, krzyczą „cud”, „Bolsena”. Urban IV spotyka się
z nimi w sali przesłuchań. Przekazując informacje papieżowi, zrezygnowali z etykiety, całkowicie zapominając, że dopuszczono ich do Świętego Majestatu. Po wysłuchaniu ich, papież powiedział - „Bóg wie, że to jest prawda. Ja zaś, jego namiestnik na ziemi, zakazuję wam ją rozgłaszać”.

Na placu, otoczony przez tłum, kończył swą opowieść jeździec, który spadł z konia i nie zdążył już dotrzeć do bram pałacu.

Opowieść:

Duchowny, nieznany nikomu cudzoziemiec, zatrzymał się w Bolsenie w drodze do Rzymu. O świcie zszedł do krypty św. Krystyny, by odprawić mszę pod ołtarzem zw. Quattro Colonne. Najpierw zapadł w pomrok u stóp ołtarza (to ten sam ołtarz, przy którym wcześniej był bluźnierca, który w skrytości ducha nie wierzył nigdy w tajemnicę Chleba Pańskiego). Potem, przywrócony zmysłom, wstąpił na ołtarz. Msza ciągnęła się wolno,było coś dziwnego w powietrzu krypty. Bóg ważył, czy ma przemówić głosem cudu w miejscu, gdzie był tak długo obrażany. 3 dni wcześniej dokonano uroczystej rekonsekracji ołtarza. Bóg wybrał wówczas milczenie. Możliwe, ze widział zwiastuna swojego Drugiego Przyjścia w ubogim
i ufnym pielgrzymie. W momencie komunii płatek Hostii zamienił się w palcach nieznajomego w Boże Ciało i począł broczyć krwią. Cudzoziemiec zadrżał, krzyknął i padł bez czucia, wyniesiono go do zakrystii. Wszyscy podziwiali pozostawiony na ołtarzu Korporał z kroplami krwi tworzącymi podobiznę Ukrzyżowanego. Gdy przypomniano sobie
o tym, który posłużył jako narzędzie cudu - było już za późno, zakrystia świeciła pustką. Zastanawiano się czy jego zniknięcie to głębszy znak.

Tłum, zgromadzony pod oknami papieża, domagał się jego interwencji.

VII

Papież modli się na różańcu, zastanawia się jak postąpić. W nocy śni mu się heretyk
z Bolseny.

Rano papież wysyła Maltragę do Bolseny.

VIII

Maltraga był w Bolsenie 3 dni. Pchnął do Orvieto gońca z zapowiedzią, że wraca wioząc cudowny Korporał. Nie znaleziono Hostii ani tego, w którego rękach spłynęła Krwią Pana.

Urban wyruszył na spotkanie Maltradze. Urban modlił się przez dłuższą chwilę zanim spojrzał na Korporał. Plamy krwi utworzyły na białym płótnie koronę cierniową, niżej dwa dłuższe zacieki połączyły się w brodę.

Wracano w triumfie. Na placu przed kościołem Santa Maria ustawiono ambonę. Spodziewano się, że papież przemówi u kresu długiej procesji, jednak on obrócił się kilkakrotnie z białą chustą rozpostartą na ramionach. Wierni ślubowali zbudować dla Korporału katedrę wyższą od Wieży Papieskiej.

Rok później, ustanowiwszy Korpus Domini, Urban umierał w Perugii.

IX

Papież umierał w ciężkich mękach. Oczekiwał śmierci sercem nabrzmiałym tęsknotą, przytomność umysłu miał wyostrzoną. Bywało, zawsze nocą, że ogromne czarne zwierzę kładło mu się ciężko na piersiach, dając przedsmak śmierci.

Zasnął czytając Nowy Testament, rozdział o ukrzyżowaniu. Ocknąwszy się, podniósł
z trudem bezwładną rękę i palcem dotknął wersetu: „Potem Jezus świadom, że wszystko się już wykonało, by wypełniło się Pismo rzekł <Pragnę>. Papież nerwowo stuknął w słowo <Pragnę> aż będący obok zakonnik odgadł jego myśl i podał mu wodę. Ale wargi zamiast pić, powtórzyły dwukrotnie <Pragnę>. Odchylił głowę w tył i wylewając na siebie wodę, stracił przytomność. Konał przez trzy dni. Czwartego dnia namaszczono jego wzdęte i gnijące już ciało świętymi olejami. W południe westchnął głęboko i było to jego ostatnie westchnienie.

X

O nieznanym pielgrzymie pisma kościelne mówią, że miał na imię Piotr, pochodził z Pragi i udał się w podróż do grobu apostołów, obawiając się, że traci wiarę.

Kronika czeska Bulatiusa notuje dwie inne wersje. Jedna głosi, że przybywszy do Rzymu po cudzie w Bolenie Piotr taką opętany pychą, iż widział się godniejszym od Urbana, by zasiadać na piotrowym tronie, został potajemnie ścięty nocą. Według drugiej nie dotarł
w ogóle do Rzymu, lecz z Bolseny ruszył w drogę powrotną do Pragi, na postoju pod Ferrarą postradał zmysły i umarł zamurowany w podziemnej celi, gdyż w szaleństwie swoim zakłócał msze święte - w momentach Podniesienia lub Komunii krzyczał „puste ręce”. Podejrzewana go o zmowę z Szatanem i o wtajemniczenie w czarną msze.

Zarazy szalały przez następne 100 lat. Codziennie oczekiwano Drugiego Przyjścia, palono Żydów pomawianych o profanowanie Hostii. Jeden z takich epizodów namalował Paolo Cello.

Oczekiwano Drugiego Przyjścia i zanosząc modły do nieba palono Żydów i heretyków. Ten, którego oczekiwano, przyszedł, gdy dogorywały już resztki nadziei. Schyliwszy się nad popiołami po świeżo spalonych, napisał na nich palcem jedno słowo, po czym rozkrzyżował szeroko ramiona, jakby Go powtórnie przybito do drzewa. Legendy milczą, jakie to było słowo.

5



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Gustaw Herling Grudzinski, Drugie przyjscie streszczenie i opracowanie
1Gustaw Herling, Drugie Przyjscie Opracowanie
Streszczenia lektur, Inny świat, Inny świat - Gustaw Herling-Grudziński
Inny swiat (Gustaw Herling-Grudzinski) - streszczenie najwazniejszych zdarzen, Inny świat (Gustaw He
Inny Świat Gustawa Herlinga Grudzińskiego STRESZCZENIE SZCZEGÓŁOWE
16 Inny świat Herlinga Grudzińskiego streszczenie v1
herling drugie przyjscie
'Inny świat' Herlinga-Grudzińskiego jako utwór o sile i słabości człowieka, język polski
Herling-Grudziński G., WSPÓŁCZESNA
Fiszka nr 3 G Herling Grudziński Inny świat
INNY ŚWIAT. FKNOMKNOLOGIA CIERPIENIA, Herling Grudziński Gustaw
O KSIĄŻCE HERLINGA-GRUDZIŃSKIEGO, Herling Grudziński Gustaw
ZNAKI DRUGIEGO PRZYJŚCIA CHRYSTUSA
Inny świat 2 , Inny świat Gustaw Herling-Grudziński
Inny świat 2 , Inny świat Gustaw Herling-Grudziński
Omówienie lektur, Inny świat Gustawa Herlinga Grudzińskiego, Inny świat Gustawa Herlinga Grudzińs

więcej podobnych podstron