Kryzysy walutowe
Argentyna
Kryzys argentyński tłumaczony jest usztywnieniem i powiązaniem waluty argentyńskiej z dolarem, co miało początkowo dać Argentynie pewien okres stabilizacji walutowej i makroekonomicznej, zapewniając okres prosperity, po czym w okresie przedkryzysowym pogarszać konkurencyjność jej gospodarki, powodując między innymi deficyt handlowy i prowadząc do recesji, a w ostateczności do krachu walutowego w momencie uwolnienia kursy waluty. Kryzys ten miał się stać kolejnym dowodem na szkodliwość silnych walut dla gospodarki państw “energetycznych”. Czy faktycznie zbyt silny dolar mógł przynieść tyle zmartwień Argentynie????
Argentyna jest krajem Ameryki Południowej, który to kontynent praktycznie w całości znajduje się w swoistej dziurze na mapie ekonomicznej świata. W tym regionie nie znajduje się żaden kraj wysoko rozwinięty oraz żaden z krajów regionu nie należy do jakiegokolwiek bloku handlowego z udziałem kraju wysoko rozwiniętego. Wynika to z wyborów politycznych dokonanych w samych tych krajach, które cierpią na fobie antyamerykańskie, przez co nie chcą otwierać się na handel z tym krajem, a Unia Europejska chyba jest im jeszcze bardziej odległa. Poza tym Unia ma swoją Europę Wschodnią, podczas gdy Ameryka Południowa nie chce być “Europą Wschodnią” dla Ameryki Północnej. Jej miejsce za to skutecznie zajmują kraje Azji Południowo-Wschodniej.
Brak krajów wysoko rozwiniętych jest wyraźnie widoczny w strukturze handlowej Argentyny i ma poważne, w zasadzie chyba wyłącznie negatywne dla niej komplikacje. Wyniki exportu Argentyny dla roku 99 to 26 mld usd - dla Polski przykładowo w tym samym okresie 27,2 mld. Odpowiednio poziom importu Argentyny 32 mld usd - Polski 38,5 mld usd. PKB obu krajów odpowiednio 330 mld usd i 150 mld usd. Dane te pokazują bardzo niski poziom exportu Argentyny w zestawieniu do choćby Polski, biorąc pod uwagę poziom PKB Polski. W dodatku Polska jest krajem postkomunistycznym i w zasadzie cały jej export został niejako zbudowany od zera po upadku komunizmu. Argentyna nie miała takiej sytuacji i jej wyniki exportu powinny być znacznie lepsze niż Polski, tak w wielkościach bezwzględnych, jak i udziały exportu i importu w jej PKB. Tak czy inaczej dane te pokazują, że poziom handlu Agentyny jest po prostu niski, co również obniża znaczenie kursu wymiany waluty dla jej koniunktury. Pozostaje jednak pytanie dlaczego Argentyna miała deficyt handlowy i czy mógł być on spowodowany zbyt silnym kursem dolara? Statystyki exportu i importu Argentyny ukazują jako głównego partnera handlowego tego kraju Brazylie i znaczny udział krajów Ameryki Południowej, a wiec krajów rozwijających się, w jej handlu. Kraje rozwijające się na ogół eksportują główne produkty niskoprzetworzone, w tym żywność i produkty rolnictwa, które to rynki są wszędzie na świecie przedmiotem regulacji i protekcjonizmu, utrudniających faktycznie ich export na rynki światowe. Poza tym i tak stanowią one dość niski odsetek PKB w tych krajach. Podczas gdy produkty wysokoprzetworzone i kapitałochłonne można kupić w zasadzie tylko w krajach rozwiniętych lub rozwijających się, ale będących w blokach handlowych z krajami rozwiniętymi. Kraje Ameryki Południowej mogą sprzedawać sobie praktycznie wyłącznie towary niskoprzetworzone, podczas gdy towary wysokoprzetworzone muszą niejako kupować w krajów rozwiniętych, będących poza owym regionem. Jeżeli kurs waluty argentyńskiej uległby więc wyraźnemu obniżeniu, to oczywiście produkty wysokoprzetworzone, importowane, mogą stać się zbyt drogie dla nabywców z tego kraju, obniżając wielkość samego importu, jednak konkurencyjności jej gospodarki o wiele to nie podniesie. Przede wszystkim zapewne zachwianie jednej z walut regionalnych powodowałoby podobne zachwiania pozostałych walut regionalnych, skutkując w zasadzie tylko wzrostem kosztów importu z krajów rozwiniętych. Tym sposobem wprawdzie każdy z tych krajów mógłby osiągać nawet i nadwyżki handlowe, ale tylko poprzez spadek czy wręcz zahamowanie importu, podczas gdy ich export do rozwiniętych bloków handlowych jest i tak niemożliwy, a tylko handel z tymi blokami handlowymi daje możliwości ekspansji eksportowej na poważną skale. Tak wiec kurs waluty bardziej regulowałby poziom importu, niż podnosił konkurencyjność samej gospodarki.