Filozofia kultury

09.10.2012

Chris Jenks „Kultura”

Autor zestawia ze sobą absolutyzm i relatywizm. Relatywisci uważają, że w sprawch sztuki istotne jest to co komu się bardziej podoba, nikt z nas nie musi czuć się dziwnie, ze wybrał tą a nie inną opcję. Absolutyści twierdzą, że sa pewne standardy, wartości, które mówią nam, które pozycje litaratury są wartościowe, a które nie.

Elityzm i egalitaryzm. Elitarne grupy nie chcą godzić się na porównywanie Dylana z Kids`em, bo Dylan trafia do szerokiej publiczności, nie jest to dla nich elitarne, dlatego nie podoba im ise takie podejście. Każdy może uwazac ze Bob Dylan jest najlepszy, wtedy jest on egalitarny.

Darwin – powiazanie kultury z cywilizacją, Darwin twierdzi, że organizmy żywe na drodze ewolucji rozwijały się o djednokomórkowych organizmow. Tak samo kultura rozwija się, i staje się co raz lepsza. Dobór naturalny, prawo silniejszego – można to przenieść na kulturę. Odnieść można to do najazdów w historii, np. na Indian, czy kolonializm w ogóle. Przez kolonializm niszczona była kultura Indian, bo nasza kulltura jest „lepsza i fajniejsza”. Jest to absolutystyczna wizja kultury. Wg badań absolutuzm został przekształcony w hisotryzm.

Historyczne opozycje – elityzm - egalitaryzm

Społeczne – absolutyzm – relatywizm

OPOZYCJA DRUGA

J. B. Vico stawia w centrum człowiek i kulturę, nie chciał badać natury. NATURA – KULTURA. Slowo kultura pochodzi z greckiego co oznacza uprawę ziemi. Opozycja kultura- natura jest dwuznaczna. Natura to przyroda, ale można tez to rozumieć jako natura ludzka. Człowiek nie jest, tylko się dzieje. 4

OPOZYCJA TRZECIA

NAUKI SPOŁECZNE – NAUKI O KULTURZE

Jak badamy naturę to możemy dyskutować, czy zwierzęta mają przekonani, instynkty, intensjinalność, to wszystko działa wg pewnych prawideł, wiedza obiektywana. A kutlrura, to co wytwarzają ludzie, wiersze, obrazy, filmy jest to subiektywne. Weber aby dostarczyć pojęcia które będzie tyczyło się do całej klasy obiektow proponiuje TYP IDEALNY. Typ idealny jest to pewne twierdzenie, który ma służyc jako schemat. Tworząc typ idealny najpierw dokonujemy selekcji i abstrakcji. Selekcji czyli wybierami to co istotne (grube mury, małe okna), a abstrahowanie to to, ze nieważe jaki mają kolor w środku, czy kiedy została wybudowana, coś innego musi być, żeby wszystkie nie były identyczne.

Idiograf – w naukach przyrodniczych formułujemy prawa, nie mamy czegoś takiego w naukach o kulturze. Pojawia się zarzut, ze jestli humaniści będą opisywac konkretne obiekty to jesteśmy narażeni na zarzut idiografizmu, wiedza dotyczy pojedynczych obiektów.

Wiec tworzymy opisy klas rzeczy.

Weber chce żeby wiedza o kulturze ma być intersubiektywnie sprawdzalna

Coleridge – kultura jest rozumiana jako najlepszy zbiór wytworów ludzkich, np. sztuka. Wytwory ducha udzkieo. To jest to co należy chronić, kultywować.

Kulturę rozumie się niejednokrotnie,

16.10.2012

Ernst Cassirer „Esej o człowieku”

Rozdział pierwszy:

Cassier „ściąga” od jakiegoś biologa myśl o różnorodności. Różnorodność ma miejsce w świecie ludzkim, anatomia się różni- system receptorów i efektorów. Receptory receptują to co nas otacza, czyli w sumie zmysły. Efektory to to co pozwala reagować na bodźce płynące z zewnątrz. Cassirer stwierdza, że ludzie nie tylko różnie postrzegają świat, ale ludzie mają swój własny świat. Każdy organizm postrzega świat inaczej, bo nikt nie jest w stanie ogarnąć świata samego w sobie.

Cassirer zaznacza, że u człowieka oprócz receptorów i efektorów występuje jeszcze system symboliczny. Jest to nowe jakościowo w stosunku do zwierząt, charakteryzuje to. Nie powinnysmy człowieka nazywać animal rationale tylko animal symbolicum. Mamy racje mówiąc, ze człowiek jest istotą rozumną. Ale w animal sumbolicum miesci się też kultura. Animal rationale jest zbyt wąskie.

Rozdział drugi:

Cassirer rozróżnia język uczuc i język twierdzeń. Jezyk twierdzeń jest typowo ludzkim językiem, a jezyk uczuć jest językiem zwierząt. Zwierzęta nie umieją przekazac czysto obiektywnych informacji; przekazują emocje tych uczuc,które sa subiektywne. Nieważne o czym będą opowiadały zwierzeęta zawsze będą o tm mówiły w uwikłane w ich uczucia. Ze zwierzettami nie można rozmawiać o tym, ze te drzwi sa wysokie, czy białe, bo zawsze sprowadzi się do tego, ze sa one dla nich takie, a takie.

Kolejne rozróżnienie: symbole i sygnaly. Sa znaki u zwierzat i ludzi, ale u ludzi sa to symbole (mają one wartość funkcjonalną, pod pojęciem symbolu coś się kryje, pełni jakąś funkcje). Symbole są ruchome i zmienne – symbol można interpretować na różne sposoby, ale sybol jest wieloznaczny, na tym polega jego zmienność i ruchomość. Sygnal jest jednoznaczny. Przykład – psy Pawłowa, dzwonek dla nich to jest nie tyle sygnał jedzenia, a jedzeniem. Sa utożsamiane do przedmiotu, do kyótego się odnoszą.

Kwestia inteligencji- zwierzęta mają inteliogencję praktyczną, a zclowiek inteligencje symboliczna. Zwierzęta są uwięzione w „tu i teraz”. Refleksja polega na tym ze z caego potoku tego co nas zalewa jestemy w stanie wyłapać z tego całej fali to co chcemy i reflektować, napisać wiersz na ten temat. Zwierzęta odbierają wszystko, posiadają inteligencję praktyczną, bo są w stanie reagować na te bodźce, nie mogą jednak teoretyzować, nie mogą planować, ani wspominać.

Myślenie relacjonostyczne, a myślenie symboliczne. Człowiek zauważa związki, relacje między czymkolwoek. Zwierzęta jednak tez umieją powiązać pewne relacje. W matematyce możemy myśleć o relacjach nawet jeśli nie mamy ich „pod ręką” nie musimy liczyc palców, żeby wiedzieć ile to 2+2, zwierzęta tego nie potrafią. Dlatego matematyka i geometria jest czymś co ludzie umieją, a zwierzęta nie.

Historia małej Helenki – głuchoniema i niewidoma dziewczynka, która dostala olśnienia, że woda w kubku i studni to to samo. Najpierw myślała, że woda jest i każda rzecz ma swoją nazwę. Podczas polewania wody pod studnią sprawiło, ze zrozumiała ona, że woda nie jest jedna. Spodziewała isę, ze woda ze studni i woda z miski będzie nazywała się inaczej. Znak przestał być sygnałem i zaczął być symbolem. Przykład ten pokazuje jak istotne jest myślenie symboliczne.

Rozdział szósty: definicja człowieka w kategoriach kultury

Pierwszym filozofem do którego odnosił się Cassirer był Platon. Platon twierdził, że nie powinniśmy mieć żadnych ustaleń z góry, ale rozmyślać na ten temat. Ważną rzeczą jest jednak twierdzenie, ze jak chcemy badać człowieka to nie powinnymy abstrahować go od wszystkiego indywidualnie, lecz politycznie i społeczenie. Wg Cassirera prawdą jest twierdzenie Platona, ale człowiek uwikłany jest w większą ilość, bardziej znaczących kontekstów niż tylko państwo. Jest to kontekst kulturowy.

Następnie Cassirer odnosi się do Comte. Statyka i dynamika. Jeśli mamy statykę to badamy to co jest spoczynku, jeśli dynamikę to w ruchu. „człowiek nie jest, tylko się dzieje”. Powinnismy badać człowieka nie tylko w kontekście, ale badamy też historię, dynamikę, historię. Comte rozróżniał dwa typy definiowania człowieka – funkcjonalnej (zakłada to jak człowiek funkcjonuje, co robi) i substancjalne (mowią nie to co człowiek robi, ale to co w sobie ma).

Praca – w sensie działanie, a każde działanie prowadzi do powstawania kultury. Naturą człowieka jest jego kultura. Zdaniem Cassirera trzeba osadzić w kontekście nie tylko państwa, ale wteż w kontekście kultury. Nie należy jednak badac samej struktury, ale też jej historie, pewną dynamikę dziedzin kultury. Nie należy popadać w przesadę.

Cztery dziedziny kultury.

23.10.2012

J. Kmita - „Późny wnuk kultury”

Kmita definiuje kulturę po to, żeby wiedzieć, jak ją badać.

Kultura są to przekonania.

Trzy typu rozumienia kultury:

*ideacyjne – składają się na nie dyrekt(…) przekonania

*zachowaniowe

*materialne

Należą do akademickiego rozumienia kultury. Kmita wyznaje ideacyjne rozumienie kultury. Przekonania można przymowac na dwa sposoby – resektować i przyjmować. Jestli ktoś coś myśli, o czymś wie, ale nie postepuje w zgodzie z tym, wg Kmity są to przekonania, ale nie kultura. Kultura reguluje działania. Nie mogą być to działania, których nikt nie uznaje.

Społeczność akademicka określa co jest zachowaniem, stara się nie oceniac i nie nazywać kulturalnym. „człowiek z ulicy” ocenia i określa . rozumienie akademickie nie chce oceniac, nie chce wartościować danych zachowań. Badacz akademicki mówiąc o kulturze mówiąc o wycieraniu nosa w rękaw marynari powinien stwierdzić fakt, że nie mieści się w ramach kultury. Człowiek z uklicy nie tylko powie, że nie jest to kultura, ale też oceni. Poza tą różnicą (wg Kmity) te dwa rozróżnienia się nie różnią. Jedt jednak jeszcze jeden typ rozumienia kultury, który wprowadza galimatias. Jest to np. Ministerstwo Kultury (państwowo-administracyjne). Rozumieją oni kulturę jako kulturę wyższą. Zawężają ją do sztuki, kultury wysokiej, muzeów, za to wszystko za co uważa się najlepsze wytwory.

U Kmity wyróżniamy dwa rodzaje przekonań:

-normatywne – to co powinnysmy robić, cel

-dyrektywalne – jak powinniśmy to robić, środek do realizacji celu

Pozytywizm psychologistyczny – charakteryzował się tym, że skutki oceniał na podstawie psychologicznych pobudek, skutkiem miało być działanie, a przyczyną miałbyby być procesy psychiczne zachodzące w głowie jednostki.

Wystarczy wiedzieć co się wydarzyo w mózgu, żeby w przypadku, gdy u kogos innego mózg zachowa się tak samo będzie znaczy przyszły efekt. Jest to spór nauk o kulturze vs. nauki przyrodnicze. Chcą żeby w naukach o kulturyze stosować zasady nauk przyrodniczych.

Kmita mówi NIE. Bierze Webera za sojusznika i twierdzi, ze w naukach o kulturze nie powinno się badać za pomocą nauk przyrodniczych, powinno się jednak stworzyć inne zasady. Kmita chce wyjaśniać ludzkie działania poprzez kontekst. Kmita proponuje funkcjonalizm i subiektywny-racjonalizm, jako alternetywę do psychologizmu.

Historia: grono farmerów zlinczowało murzyna, bo uważali, że okradł swojego pana. Kmita rozpatruje to w powyższych kontekstach. W trybie subiketywneg-racjonalizmu chodziło o to, że przekonania warunkują dziaółanie, a nie procesy psychologiczne. Normą będzie wiara, że za wykroczenia należy się kara. Aby ukarać kogoś kto jest czegoś winien należy go zlinczować. W trybie funkcjonalnym chodziło o obniżenie agresji, agresja przeniesiona. W owym roku farmerzy byli sfrustrowani, bo był to rok nieurodzaju. Różnica polega na tym, że jedną z nich jest podmiotowe, a drugie przedmiotowe. To co warunkuje działanie w mysleniu racjonalnym są przekonania, a mysleniu funkcjonalnym jest to czynnik zewnętrznych(zbiór czynników zewnętrznych u Kmity nazywa się stanem globalnym). Pomiędzy przekonaniami, a czynnikami zewnętrznymi jest jeszcze jedna zasadnicza różnica: jednym końcem relacji są działania, wpływ na działania różnią się tym, że W TRYBIE SUBIEKTYWNO-RACJONALNYM POWIEDZĄ, ZE ZROBILI TO ŻEBY WYMIERZYC SPRAWIEDLIWOŚĆ, NIE POWIEDZĄ, ZE MIAJĄ SŁALBE ZBIORY, BO NIE ZDAJĄ SOBIE Z TEGO SPRAWY; W TRYBIE FUNKCJONALNYM POWIEDZA, ŻE MAJĄ SŁABE ZBIORY. W JEDNYM PRZYPADKU CZYNNIKI ZEWNĘTRZNE NIE SA ŚWIADOME.

W podejściu s-r jest to zachowanie podmiotowe, ponieważ chodzi o podmiot i jego osobiste przekonania, podmiot ma jakąś moc sprawczą. W drugiej sytuacji farmerzy są przedmiotem wpływu jakichś czynników z zewnątrz.

Istnieje jeszcze jededno rozróżnienie myslenia funkcjonalnego -> funkcjonalno genetyczne. F-g wyjaśnia nam ZMIANY, zmiany mogą być dwojakie.

a. nie zmienia się stan globalny, ale zmieniają się nasze przekonania, żeby uczynic je bardziej funkcjonalnymi, efektywnimi. Przykład – ze względu na to, że farmerzy, którzy zabili murzyna poszli do więzienia, widzimy, że nie jest to wyjście z sytuacji, stajemy się wrażliwsi na sytuacje murzynów.

b. zmienia się stan globalny więc my zmieiamy swoje przekonania, żeby dostosować je do nowych czynników zewnętrznych, nie możeby w nowych działać tak jak w starych, np. zmienia się pogoda, większy urodzaj, nastawienie murzynów się zmiania i chętniej pracują, farmerzy nie chcą ich karać, bo nie mają za co

KULTURA SYMBOLICZNA

Kultura – system przekonań normatywnych i dyrektywnych, powiszechnie respektowanych.

Ma tu miejsice błędne koło definicyjne. Definiując społeczność mówimy o kulturze, a definiując mówimy o społeczności.

za tydzień:

jak kmita unika błędu idem per idem?

Kultura syboliczna, a techniczno użytkowa

Symboliczna nasstawiona jest na interpretację społeczeństwa, respektowane są motywy działań, żżeby gwarantować skuteczność działania.

użytkowa nastawiona jest na pożytek praktyczny, na efektywność działania nie ma znaczenia czy motyw jest powszechnie respektowany.

Autor wyróżnia 3 społeczeństwa w ramach historii człowieka:

1.łowiecko – zbierackie (całkowity brak rozróżnienia na kulturę techn. – użytk. i symboliczną.)

2.pastersko – rolnicza

-oba zwane tradycyjnymi, w nich praktyka materialna wiąże się z symboliczną, ta druga ją determinuje, praktyka materialna staje się zrytualizowana, np. sianokosy są rytuałem.

3.industrialne (kapitalistyczne):

-duży kontrast miedzy praktyką materialną (techn. – użytk.), a symboliczną

06.11.2012

Kmita w rozważaniu światopoglądu wychodzi o tego samego od czego wychdozi w przypadku kultury, czyli rozumienie potoczne.

Wartości ostateczne – wartości fundamentalne dla pojedynczego człowieka, nierozerwalne, niedyskutowalne. Kultura itd. miały wymiar społeczny, natomiast światopogląd tyczy się jednostki. Wartości ostateczne ukazują indywiduala wartość i nie ma podstawy tego zmieniać. Utrzymanie się, zakończenie studiów może służyć innym wartościom. Życie nie może służyć innego wartości. Wawrtości ostateczne prezentują obraz świata.

06.11.2012

A. Pałubicka

Konstruktywnizm – człowiek nie rodzi się z określonym obrazem świata, nie dostaje gotowego obrazu świata, tylko ten obraz świata konstruuje poprzez komunikację. Obrazy świata różnią się od kultury, przekonań. Nie mamy dostępu do świata jako takiego, a tylko do wyobrażeń świata.

13.11.2012

A. Palubicka

Wstęp.

Kultura jest wiedzą. Jeśli jest przedstawiona za pomocą zajęć. Pojęcia te są poddane dwóm procesom: uprzedmiotowienie z interpretacja realistyczna i bez interpretacji realistycznej. Pierwszy sposób zakłada, ze każde pojęcie ma swoje realne przedmiotowe uosobienie. Drugi zakłada, że

Realista nie powie, ze te drzwi isntieja tak jak widzimy je w naszej kulturze, tylko istnieją obiektywnie. Konsrtuktywista powie, ze te drzwi widzimy tak jakimi one są. konstruktywista wie, ze na drzwi patrzy przez okulary i nie może zdjąć, wyobreżenie drzwi. Realista naiwny powie, że on widzi świat obiektywnie, tylko takim jaki jest. Konstrutywiście nie nadają pojęciom interpretacji realistycznej, uprzedmiotowenien bez interpretajcji. Świat nie jest taki jakim widzimy, a takim jaki sobie uprzedmiotowiamy.

Uprzedmiotowienie pojęcia/wiedzy dla autorki – świadomość, że np. wolność istnieje realnie, a nie tylko w naszej głowie. To co jest nie tylko pojęciem, ale możemy realnie stwierdzić, że jest to przedmiot realnie istniejącym. Samo uprzedmiotowienie już jest znaczeniem, że coś realnie istnieje.

Kultura to wiedza, na którą się składają m.in. pojęcia, którą możemy uprzedmiotawiać na dwie sposoby i sprawie to, że kultura staje się jakimś stanem rzeczy.

W pewnych sytuacjach nie możemy nie uprzedmiotowić. Jeśli uważamy, że one nie istnieją to nie możemy ich uprzedmiotowić. Na czas podejmowania jakiegoś działania musimy uprzedmiotowić rzeczy do tego potrzebne, tj. jeśli chcę wbić gwóźdź młotkiem, to muszę wierzyć w istnienie młotka i gwoździa.

Myślenie w perspektywie poręczności – jedna z cech jest taka, że myślimy o praktycznych celach i narzędziach do uzyskania do osiągniecia tego celu. Takim narzędziem może być też język itd. Myślenie poręcznościowe Pałubicka nazywa też myśleniem spontaniczno-praktyczne, ma charakter spontaniczno-praktyczny. Spontaniczność -> myślenie nawykowe, jeżdżąc na rowerze wiemy co zrobić, bo wcześniej już to robiliśmy, mamy pewne nawyki. Myślenie obrazowe.

Myślenie metafizyczno-teoretyczne to myślenie pojęciowe.

Pojęciowa konstrukcja świata -> wyobrażenie świata - Pałubicka używa tych wyrażeń zamiennie. Pojęcie świata nie jest jednak tym samym co wyobrażenie świata. Pojęciowe wizje świata powstają w myśleniu pojęciowym. Wyobrażenia świata powstają w myśleniu poręcznościowym.

Rozdział 2

Pałubicka w tym rozdziale dyskutuje z badaczami człowieka, którzy badają człowieka jedynie za pomocą nauk przyrodniczych. Próbuje ona dowieść swoich racji, jest negatywnie nastawiona do takich badań.

Pierwszym stanowiskiem przyrodoznawczym jest kognitywistyka - kognitywiści mówiąc, że chcą coś zrozumieć mają na myśli „zbudowanie, zmodelowanie”, chcą oni też poznać umysł ludzki, uważają, że badając umysł ludzki można odnieść te badania do każdego człowieka. Odwołują się oni do mózgu. To co się dzieje w umyśle chcą zbadać, jedynie za pomocą odwołania się do mózgu. Pałubicka twierdzi, że jest to niemożliwe, trzeba znaleźć miejsce na kulturę, brać pod uwagę kulturę. Język wg kognitywistów pochodzi z mózgu. Jednak mając tylko mózg, będąc zamkniętym gdzieś w pokoju w osamotnieniu nikt nie będzie się umiał posługiwać żadnym językiem. Badają tylko jednostkowy mózg. Autorka mówi, że nie wszystko jest z mózgu. Uważa ona, że jednostka nie może być w badaniach oderwana od społeczeństwa. To co u kognitywistów jest traktowane jako wrodzone i typowo „mózgowe” ona uważa za nabyte.

Kolejnym stanowiskiem przyrodoznawczym jest antropologia ewolucyjna – zakładają oni, że kultura powstała po to, żeby człowiek mógł się dostosować do środowiska. Na równi z przeciwstawnym kciukiem i innymi pierdołami, niezwykle istotnymi. Zdaniem antropologów i Pałubickiej uczyć się od innych możemy za pomocą wrodzonej zdolności empatii. Empatii rozumianej jako założenie, że ta osoba jest mniej więcej taka sama jak my, że myśli, ma cele, że to co robi ma sens. Naśladujemy i uczymy się dlatego, że traktujemy innych jako podobnych do siebie, że ich życie mentalne jest podobne do naszego. Empatia ta jest kością niezgody między Pałubicką a antropologami. Uważają oni, że empatia ta jest wrodzona. Nie myślą oni o kulturze jako ideach, a o zachowaniach, wyuczonych zachowaniach. Wg antropologów być może zwierzęta mają kulturę, jeśli jest to próbą naśladowania to wszystko się zgadza. Co Pałubicka na to, że jest empatia w tym sensie jest wrodzona? Według niej empatia nie jest wrodzona, bo w Grecji, w społeczeństwach magicznych nie było nawet wyodrębnienia samego siebie wśród społeczeństwa. Skoro nawet nie odróżniano ciała i umysły, skoro nie rozpoznawali siebie wśród większości to jak mogliśmy naśladować umysł i uważać, że jesteśmy jak inni. Pałubicka próbuje nas przekonać, że to co miało być wrodzone tak naprawdę wrodzone nie jest, tylko pojawiło się. Empatia ma źródło w rytuałach przeistoczenia.

Autorka cały czas rozróżnia proces uczenia się kultury i konstytuowania się kultury, które często są mylone. Do tej pory była mowa o uczeniu się kultury, teraz będzie o konstytuowaniu się kultury. Co to oznacza? Że wiedza zyskuje charakter wspólnotowy, powszechnie przyjmowanym w danej społeczności. Kultura kształtuje się w interakcjach międzyludzkich. Objawienia były takimi relacjami. W jaskiniach wiedźmy i baby jagi coś tam bełkotały, a kapłan to interpretował, wszyscy wokół się przysłuchiwali. Kultura zaczyna być powszechnie respektowana. W ten sposób konstytuuje się przekonanie kulturowe. Jest to wysiłek społeczny. To co często wydaje się wrodzone często powstaje w pewnych procesach.

20.11.2012

A. Pałubicka, „Charakterystyka kultury modernizmu europejskiego w perspektywie filozofii kultury”

Wyróżniamy wiedzę nabytą, która łaczy czynność z sensem i wiedzę pojęciową, która powstała w proccesie obserwacji.

Wszystko jest narzeędziem pod warunkiem, że czemuś słuzy nam do czegoś, jakiś działań, których trzeba .

Działanie spontaniczno praktyczne, bo nawyk. Wiedza pierwszoosobowa bo uczestniczymy w świat, nie stoimy z boku i nie patrzymy, ale uczestniczymy w działniu.

Jeden z rybaków zaczął obserwować rzeczywistość i dopiero ta obeserwacja, tkóra dostaracza nam uogólnień teoretycznych, czego co i jak, wysnuwane są jakieś działania, które przekraczają działania nawykowe. Stosunek do rzeczywistości z narzędziowego zmienia się na pojęciowy, teoretyczny. Jazda rowerem powstaje w perspektywie poręczności. Kiedy na drodze widzimy przepaść nie działamy już instynktownie. Żeby być uczestnikiem sytuacji trzeba zdystansować się, obserwować, uogólnić teoretycznie. Obserwując z czego się składa rower itd. możemy zbudować helikopter czy cos. Mamy dwa rodzaje wiedzy: z obserwacji mamy wiedzę, że… wiedza wyjaśniająca, charakterystyczna, wiedza mająca charakter pojęciowy i teoretyczny. Perspektywa uczestnika daje nam „wiedze jak”, jest ona silnie wiązana z pierwotną socjalizacją. w modernizmie europejskim istnieją te dwie postawy, koegzystują ze sobą. Nadrzędność tej trzecioosobowej postawy.

Postawa trzecioosobowa pojawiła się w czasach Platona, a wcześniej w czasach myślenia magicznego nie istniała. Pierwszoosobowa była w czasach myślenia magicznego, istniała od zawsze, była niezbędna do realizacji wspólnot i pojedynczego człowieka. U Platona żeby być mądrym powinno się zwrócić ku światłości idei. Tym czego szukamy nie jest dostęp do idei istniejących, lecz prawda, bezinteresowna

LOCKE

John Locke wyróżnia wiedzę prawomocną i nieprawomocna. Dzięki spostrzeżeniom dostarczamy idei, a refleksja jest sposobem uświadomienia sobie naszych przekonań i udowodnieniem wiedzy typu „wiem, ze”. Idee kiedy je sobie uświadamiamy dzięki refleksji to wtedy tworzą one wiedze, że.. jest to wiedza prawomocna. Tylko idee poddane refleksji są ideami. Pałubicka mówi, że nie każda idea jest poddana refleksji. Sa to mniemania, biorą się one głównie z procesu socjalizacji. To co się nauczyliśmy w dzieciństwie i roimy nawykowo, nawykim, nie poddaliśmy ich procesowi refleksji. Sa one wg Pałubickiej niezwykle ważne, ponieważ są one podstawą, tłem, które warunkuje wiedzę prawomocna. Tzw. Okulary kulturowe – są to mniemania.

Percepcja z rozumieniu nowożytnym to nie to do czego mamy zdolnopsc, a to czeg się nauczyliśmy. Dzięki edukacji musimy pewnych rzeczy się nauczyć, zrozumieć. Percepcji musimy si enauczyc.

HUME

Natura w ujęciu Hume`a to były umiejętności – tj. jeśli jakie umiejetnosci były charakterystyczne dla czloowieka i się powstarzały, to dlatego, ze powstają z natury. Nie dotyczy to tylko zclowieka, ale tez zwierzat czy jakiegoś przedmiotu. Pałubicka mówi zaś, ze to co umiemy i robimy to kultura, czyli Hume natura.

Hume rozdziela sfery: dzałaniowo-doznaniową i myślenia. Hume likwiduje refleksje locke`a. hume oprócz idei i nawyków, wyodrębnia impresje. Impresje przezywamy, kiedy przezywamy impresje to ją czujemy, wiążą się ze zmysłowoścą, ponieważ zmysły są uruchamiane w tym momencie, np. uderzenia. Po jakimś czasie przestaje nas boleć, ale możemy pomyśleć o tym jak nas bolało, wtedy przywołujemy te impresje, które z dystansu zamieniają się w idee w sensie Hume, a dla Pałubickiej symbol tego, ze można u niego wyróżnić psotawę trzecioosobową.

Impresje uosabija sfere działań i doznań, a idee – sfere myśli i świadomości. Impresje dostaraczaja nam czegos nieprawomocnego, wiedzy nieprawomocnej.

Zaangażowanie w pierwszoosobowej zamienia się na dystans w postawie trzecioosobowej.

Wiedza „jak” wiąże się z postawą pierwszoosobowej? Skuteczne działanie to jest to do czego ma służyć wiedza „jak”, wiedza operacyjna. Jej celem jest to, żeby skutecznie działać. Postawa poręczności istniała od zawsze, a wiedza operacyjna ma za ojca Platona i powstała w starożytnej Grecji. Te dwie postawy nie są sobie równorzędne. Postawa trzecioosobowa jest ważniejsza.

Żeby łaczyc idee tak, żeby dawały nam wiedzę prawomocną należy… ble, ble, ble… podmiot konstruuje poznanie, nie poznaje tak jak my to widzimy, ale konstruuje. Kant zapoczątkowuje swiadomosc jakas

Zaangażowanie w swiat, a nie jego obserwowanie. Postawa pierwszoosobowa. Za sprawa kanta hierarchia się ustabilizowała.

Kryzys wg Pałubickiej

Przyczyna kryzysu jest brak wiedzy trzecioosobowej – wg Pałubckiej. Wiedza operacyjna to jest ta która mowi jak działac. Za mało jest wiedzy trzecioosobowej, teoretycznej, pozwalającej rozumieć. Ekonomisci za mało produkują wiedzy teoretycznej, a za dużo operacyjnej.

Autorka odroznia powody od przyczyn. Powody to ciąg przyczyn, które doprowadzily do tego kryzysu. A przyczyny to dlaczego ten ciąg miał w ogóle miejsce. Niezależnie od tego jak ujmiemy wypowiedź Filara, to dostarczają nam powodów. A Pałubicka uważa, że powinno dostarczyć też przyczyn. Dopierwo kiedy zzajmiemy się przyczynami to to zrozozumiene będzie adekwatne.

Jeśli chceny tylko osiagac zysk, a nie teoretyzować wiedzy (nie dbac o wizerunek itd.) to zyski mogą być duże przez jakiś czas, ale później przyniesie to katastrofalne skutki.

Autorka wyróznia dwa modewle wiedzy:

- klasyczny – najpierw mamy pewne obserwacje, badania z perspektywy 3osobowej, wyjaśniają one rzeczywistość, pozwalają ją zrozumieć; dopiero potem to pozwala nam przemienić tą wiedzę na proceduralną. zostaje on jednak zastąpiony przez model operacyjny.

- operacyjny – stawiamy sobie jakiś cel, wartość i szukamy wiedzy, która nam na to pozwoli. Nie ma momentu, w którym obserwujemy i przypatrujemy się.

Pałubicka nie tylko zaleca odwrócenie proporcji tej wiedzy, ale twierdzi też, że kryzys jest spoowdowany tym, ze ekonomiści skupili się głównie na „trzepaniu kasy”, zamiast na wiedzy teoretyczniej.

27.11.2012, 04.12.2012

R. Rorty, „Obiektywność, relatywizm i prawda.”

Jest to przedstawiciel postmodernizmu, jeden z najwybitniejszych.

Książka podzielona jest na główne trzy części. Dwie pierwsze części zdecydowanie różnią się od ostatniej.

Etnocentryzm cechuje dwie pierwsze części, a ostatnią liberalizm – cechują ją także chęć tworzenia czegoś nowego, czego brakuje w etnocentryzmie, który wydaje się „zalecać” odtwórczość. Dwie pierwsze dotkaja problemów epistemologicnzynch, a trzecia o problemach etycznych.

Etnocentryzm można zaliczyć do nurtu epistemologii. Rorty wychodzi od zagadnień epistemologicznych i poprzez te rozważania dochodzi do płaszczyzny etyczno-politycznej na końcu.

Autor stara się stanąć za jednym z podanych przez niego nurtów: reprezentacjonizm, antyreprezentacjonizm, realizm i antyrealizm (materializm).

Ww reprezentacjonizmie chodzi o reprezentowanie świata, nie jest tak ze ze swiata dowiadujemy się i whcodi on nam do glowy i tam jest, lecz sa tam jedynie idee świata. Antyreprezentacjonsci mowia ze swiat istnieje, ze my mamy wiedze o swiecie, ale nie jest to proces reptezentacji, i nie należy go tak nazywać.

Realizm – antyrealizm

Sa możliwe tylko jeśli zalozymy reprezentacjonizm. W tym sporze chodzi o to jak wiernie odzwierciedlamy rzeczywistość, odzwierciedlamy (reprezentujemy) ale kwestią sporną jest to jak dokładnie. Czy jesteśmy lustrami w którychrzeczywistośc odbija się tak jaka ona jest, czy odzwierciedlamy rzeczywistość niewiernie.

Wittgenstein uważa ze pewnych pytan nie powinnisny w ogole zzadawac, powinnismy traktować je jako pseudoproblemy. Problemy pewne należy eliminować a nie je rozwiązywać. Lepiej być antyreprezentacjonosta i nie brac pod uwagę realizmu i antyrealizmu.

Jeżyk tak jak nasze ciało zostało uksztaltowane przez srodowisko, świat, rzeczywistkosc. Posługiwanie się jeazykiem sluzy pogodzeniu się z rzeczywistością. Poznawanie swiata pozwala pogodzić się z rzeczywistoscia.

Rorty jest przedstawicielem pragmatyzmu oraz postmodernizmu. Sam przyznaje się do pragmatyzmu, nie prrzyznaje się jednak do postmodernizmu. Mimo wszystko w każdym wyliczeniu tego nurtu przedstawia się jako jednego z najważniejszych przestawicieli. Reprezentacja miedzy swiatem a jego odzwiercieleniem jest relacja przyczynową.

Nie ma mozliwisci niezalezenego zbadania antyreprezentacjonizmu. Niezależnego od naszych przekonan, języka. Można przywolac metaforę okularow, kultura, krag kulturalny to coś przez co patrzymy na swiat. Nie można wziąć tego co się myśli, wziąć w nawias i stanac obok. „Boski punkt widzenia” oznacza właśnie spojrzenie całowicie nienależnie. Aby rozstrzygnąć które reprezentacje są wierne, a które niewierne potrzebowalibyśmy właśnie takiego spojrzenia z boku. Wszelkie próby tego są jałowe, dlatego powinniśmy zostawić to i przejść na stanowisko antyreprezentacjonizmu. Wg rortyego jeśli nie mamy zajmować się problemem realizm vs. antyrealizm to powinnismy zajac się ludzka postawą trasncendencji. Przekroczyć samego siebie, dotrzeć do obiektywnej rzeczywistości – ambicja transcendencji.

Rorty uważa ze powinnymy się zajmować konkretnymi ludzim i konkretnymi wspólnotami.

Rorty wprowadza rozróżnienie między sferą prywatną a publiczną. Rorty n amawia do tego żeby zajmować się wymiarem ludzkim w dwóch wymiarach: prywatnym i publicznym. Prywatnym – sobą. Publicznym – innymi.

Jedyna transcendedcja, jedyny sposób wydostania się z własnego umysłu to jedynie w postaci rozmowy.

Rorty krytykuje lewicowców, ale nie dlatego, ze są lewicowcami, bo sam jest przedstawicielem tego nurtu. Zarzuca im, ze burzą zamiast budować oraz to ze krytykują, ale wszystko zaczyna się i konczy na rytyce, nie robią nic, żeby zmienić sytuację. <- dotyczy nowej lewicy. Stara lewica była „cool”

Solidarność – zycie w wspolnocie, a obiektywność – zycie w kontakcie z rzeczywistoscią.

Pragnienie obiektywności i pragnienie solidarności. Oniektywnosc ma polegac na budowaniu tozsamosci ze wspolnotą w ogole, a nie chodzi o szczegolna wspólnotę.

Realiści – pragmatyści

Pragmatyści uwazaja ze prawda to to o praktyczne, w co opłaca się wierzyć, pozwala nam to na skuteczne działanie. Prawda nie jest dla nich bo jest prawdziwa, jest ona rezulatatem.

Relatywizm jest trojako rozumiany:

Tu Gajda znajdzie sobie jakie.

Jeden z nich trafia w pragmatystów -

18.12.2012

Rorty, ciąg dalszy „pierwszeństwo demokracji wobec filozofii”,

Ostatnie trzy teksty łączy to, ze nawiązują do tolerancji. Zestawia tolerancje z etnocentryzmem, czyli stawianiem pkt widzenia własnej kultury w centru. Uważa, że jest to koniecznie, bo nie da się „wyjść” z kultury i spojrzeć na to obiektywnie.

W ostatnim tekście rorty kłóci się z Geertzem o etnocentryzm. Wg rortego istnieją kultury, które stawiają swoją kulturę w centryum i są wrogie lub zamknięte na inne kultury. Geertz twierdzi, że mamy uprzedzenia (hisotria z Indianinem). Lekarze leczyli go, ale powinni też go empatyzować, współczuć. Rorty mówi, ze od tego sa antropologowie, do obowiązków lekarzy należy leczenie, nie współczucie.

Występują dwaj pełnomocnicy:

-miłości – wszyscy którzy sa częścią wspólnoty powinni być traktowani tak jak reszta wspólnoty, nie powinno być odsuwanych, inaczej traktowanych osób. Pełnomocnik miłości sprawia, że kultury nie sa zamknięte, a otware. Gdy ktoś we wspólnocie jest inny, to i tak jest traktowany otwarcie.

-sprawiedliwości

Zdaniem rortego mamy dwie sfery. Bazar – gdzie chodzi tylko o interesy(sfera publiczna), i klub gentelmenow – spotykamy się tam z ludzmi z którym dzielimy przekonania, wśród których jesteśmy sobą (sfera prywatna).

Nawet zagubione dziecko w dżungli, wychowywane bez styczności z kulturą itd. posiadać będzie godność ludzką, zostanie mu ona nadana przez społeczeństwo.

Kantysci twierdzili, że człowiek ma przyrodzoną godność, a hewlisci nie. Rorty chce wierzyc, że godność jest nadawana przez nas, przez konretną wspólnotę. Istnieje ryzyko ze barbarzyńcy zaszlachtują to dziecko, bo nie ma ono godności. Liberaliści jednak po spotkaniu go nadadzą mu godność.

Zachodni liberałowie możemy sibuie poradzić bez natury ludzkiej i bez pomysłów dotyczących natury ludzkiej. Może ktoś kiedyś, może zachodnie kraje nie umiały tego zrozumieć, zrobić ale mu umiemy. – to próbuje przekazać Rorty.

Pierwszy esej także zawiera odniesienie do sfery publicznej i prywatnej, chodzi jednak o podstawy wiary. Filozofia opisywać może ppolitykę, wyjaśniać, wspomiagać, ale nie może być fundamentem. Ma jedynie uzupełniać. Ma być do niej dopasowana, a nie jakoś ją uprawomacniać.

Michel Foucault – „Sade. Kapral seksu.”

Reprezentant postmodernizmu, związanego z poststrukturalizmem.

W tekście zostaje poruszony problem seksu, seksualności. Dlaczego Sade? Chodzi o jego wpływ, jego postrzeganie, sposób postrzegania, sposób w jaki malował, dlatego został nazwany kapralem seksu. Sade napisł „120 dni sodomy”, w którym przedstawia seks jako zwierzęcy, nagły, brutalny, uleganie rządzom, zwierzęcym insynktom. Foucalt uważa, że u Sada mamy do czynienia z dyscyplinowaniem seksu, zorganiowaniem dlatego zostaje nazwany kapralem.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
filozofia kultury 23stycznia07, PSC (Porownawcze Studia Cywilizacji - kulturoznawstwo), Filozofia ku
Filozofia kultury (1), filozofia kultury
Filozofia kultury
Do prezentacji, filozofia kultury
fil kult 09.01.2007, PSC (Porownawcze Studia Cywilizacji - kulturoznawstwo), Filozofia kultury
Materializm Dziejowy Jako Filozofia Kultury
Filozofia kultury 2, Filozofia, Rok IV, Filozofia kultury
filozofia kultury, filozofia kultury
13 - 12. 01. 2011, Filozofia, Notatki FO, III Semestr, Filozofia kultury
filozofia kultury
Opracowania tekstów filozofia kultury, Helmuth Plessner
Opracowania tekstów filozofia kultury, Vico i początki filozofii kultury, Vico i początki filozofii
filozofiakultury, Bóg jako pojęcie filozofii kultury, Bóg jako pojęcie filozofii kultury - wykład 30
filozofiakultury, Bóg jako pojęcie filozofii kultury, Bóg jako pojęcie filozofii kultury - wykład 30
sylabus z filozofii kultury dla IIr Politologia 2011-12, Politologia UMCS - materiały, IV Semestr le
Pytania, kulturoznawstwo - teoria kultury, filozofia kultury, gender
filozofia kultury!! - opracowanie, Studia, Semestr 3, Notatki i opracowania
filozofia kultury, Filozofia

więcej podobnych podstron