H. Markiewicz, Wyznaczniki literatury, w: tegoż, Główne problemy wiedzy o literaturze, Kraków, 1984. (2)
W rozważaniach teoretycznych nad problemem cech swoistych literatury zarysowało się kilka kierunków:
swoistość utworu literackiego jawi się w tym, że jest on dziełem sztuki bądź przedmiotem przeżycia estetycznego;
swoistość literatury pojawia się w szczególnym charakterze jej języka, a za główną jego cechę uważa się obrazowość;
język literatury jako pewna odmiana języka emotywnego – przekazuje nie informacje o rzeczywistości obiektywnej, lecz postawy, uczucia i oceny mówiącego;
według Cleantha Brookesa język poezji urzeczywistnia zasadę „paradoksu” czy „ironii” – jest celowo „zagęszczony”, wieloznaczeniowy i wieloskojarzeniowy, przy czym znaczenie wyrazów jest określone głównie przez ich kontekst
Roman Jakobson określił poezję, jako wypowiedź z nastawieniem na sposób jej wyrażania – funkcja poetycka przejawia się wtedy, gdy wypowiedź została dodatkowo uporządkowana w sposób nie dający się uzasadnić zwykłymi potrzebami komunikacji językowej;
fikcja jako główny wyróżnik literatury.
Autor zaznacza, iż heterogeniczność utworów, które obecnie uznaje się za literaturę uniemożliwia stworzenie jednej, pełnej definicji, którą można określić te dzieła. Przypomina, że do XVIII wieku terminem „literatura” określano tylko poezję i wymienia różne sposoby pojmowania poezji:
Gorgiasz przyjmował kryterium formalne – poezją nazywał „mowę posiadającą budowę metryczną”;
dla Arystotelesa wyznacznikiem poezji było mimesis oraz wykorzystanie rytmu mowy i melodii;
w średniowieczu poetyka została podporządkowana retoryce, a w piśmiennictwie nastąpiło zatarcie granicy między dziedziną rzeczywistości i dziedziną fikcji;
w renesansie było to prawie całe piśmiennictwo humanistyczne prócz kompendiów informacyjnych;
obecnie zaciera się granica między literaturą a filozofią, nauką, reportażem czy publicystyką, zaś w szczególności osłabło znaczenie fikcji jako wyznacznika literackości.
Według Markiewicza wyznacznikiem „literackości” utworu jest to, że spełnia zasadnicze funkcje językowe, (przedstawiającą i wolicjonalną) w sposób odmienny niż wypowiedzi potoczne i naukowe: tzn. przy udziale fikcji literackiej, a więc pośrednio, ze zmniejszoną jednoznacznością lub ze zwiększoną obrazowością. Tylko w skrajnych przypadkach funkcje zasadnicze mogą być w utworze nieobecne – utwór taki z reguły znajduje się na granicy literatury, poza którą rozciąga się sfera pozbawionych znaczenia, więc pozajęzykowych tworów brzmieniowych.
J. Culler: Co to jest literatura i czy pytanie to ma jakiekolwiek znaczenie
nie ma sensu pytać, co to jest literatura, bo
1) teoria przejmuje pojęcia z różnych dziedzin „nieliterackich”,
2) istnieje literackość zjawisk nieliterackich;
przed rokiem 1800 – literatura to „piśmiennictwo”, „wiedza książkowa”;
od 1800 (pani de Staël O literaturze) – literatura jako fikcja pisarska;
literatura – to, co dane społeczeństwo uważa za literaturę – zbiór tekstów, zaliczanych w poczet dzieł literackich;
literaturę cechuje brak znaczenia praktycznego, ma skupiać uwagę i skłaniać do refleksji;
wypowiedź wyrwana z kontekstu, pozbawiona swojej pierwotnej funkcji, może być interpretowana jako literatura;
literatura – akt mowy, / zdarzenie tekstualne budzące uwagę szczególnego rodzaju; różni się od innych aktów mowy – udzielania informacji, zadawania pytań, składania obietnic.
Literatura jako wysuwanie na pierwszy plan języka:
na ogół czytelnik zauważa szczególne uporządkowanie języka wtedy, gdy tekst się uzna za literacki, nie odwrotnie.
Literatura jako integracja języka:
tekst, w którym język jest najważniejszy, niekoniecznie musi być dziełem literackim.
Literatura jako fikcja:
fikcyjność – to nie tylko postacie i wydarzenia,
kontekst fikcji literackiej zostawia otwarte pole dla rozważań, czego ta fikcja dotyczy.
Literatura jako przedmiot estetyczny:
Kant: „celowość bez celu”,
pomost między światem materialnym i duchowym.
Literatura jako twór intertekstualny i autoteliczny:
dzieła tworzone są z innych dzieł - intertekstualność,
dzieło istnieje pośród innych tekstów dzięki relacjom, w jakich do nich pozostaje,
autoteliczność – dzieło o innych dziełach, o próbach naśladowania ich formy itp.
Te właściwości dzieła literackiego są też konsekwencją ujmowania czegoś jako literackiego.
literackość literatury może polegać na napięciu, interakcji między materiałem językowym a konwencjonalnym wyobrażeniem czytelnika na temat tego, co to jest literatura;
żadna z właściwości nie jest ostatecznie definiująca;
uniwersalizm literatury i rola w kształtowaniu świadomości narodowej;
literatura miała być szczególnym rodzajem piśmiennictwa, którego zadanie to cywilizowanie różnych warstw społecznych;
literatura ma wzywać do bezinteresowności, uczyć wrażliwości i sztuki wnikliwej obserwacji;
może być narzędziem ideologicznym, może ideologię demaskować;
ułatwia nawiązanie kontaktu ze światem, ale i wywołuje pragnienie czegoś nowego;
instytucja umożliwiająca powiedzenie wszystkiego, co można sobie wyobrazić, potrafi dowieść bezsensu tego, co uważano za sensowne, może zakwestionować zasadniczość dowolnego pojęcia;
domena działalności elity kulturalnej, „kulturalny kapitał”;
krytykuje i demaskuje nakładane przez siebie ograniczenia.
J. Culler, Co to jest literatura i czy pytanie to ma jakiekolwiek znaczenie, w: tegoż, Teoria literatury, przekł. M. Bassaj, Warszawa 1998.
Pytanie, czym jest literatura jest pozbawione większego sensu, ponieważ:
teoria przejmuje pojęcia z zakresu filozofii, lingwistyki, historii, politologii i psychoanalizy – teoretycy nie powinni się zatem przejmować, czy analizowane przez nich teksty należą do literatury;
teoretycy wyodrębnili coś, co najprościej określa się mianem „literackości” zjawisk nieliterackich – cechy przypisywane zwykle dziełom literackim odgrywają często istotną rolę także w dyskursach i dziedzinach nieliterackich.
Jeżeli już o to pytamy, to co można uznać (bądź uznawano) za literaturę:
przed rokiem 1800 było to wszelkie „piśmiennictwo” lub „wiedza książkowa”;
od 1800 roku (tekst pani de Staël O literaturze) była to wszelka fikcja literacka;
literaturę odznacza brak znaczenia praktycznego, ma ona skupiać uwagę i skłaniać do refleksji;
do literatury można zaliczyć wypowiedź wyrwaną z kontekstu, gdyż jest ona pozbawiona swojej pierwotnej funkcji;
literatura jest aktem mowy bądź zdarzeniem tekstualnym budzącym uwagę pewnego szczególnego rodzaju.
1. Literatura jako „wysuwanie na pierwszy plan” języka – literatura to wypowiedź, która zwraca szczególną uwagę na język: udziwnia go, wypycha na spotkanie z czytelnikiem. Prawdą jest jednak, że ten zauważa szczególne uporządkowanie wypowiedzi dopiero wtedy, kiedy tekst uznaje się za literacki.
2. Literatura jako integracja języka – literatura jest formą wypowiedzi, w której rozmaite elementy i składniki tekstu wchodzą między sobą w złożone relacje. Nie jest prawdą, że każde dzieło literackie wysuwa język na pierwszy plan, jak sugerowałaby wcześniejsza koncepcja. Z kolei tekst, w którym język odgrywa główną rolę, niekoniecznie musi być dziełem literackim. Łamańce językowe w stylu „podczas suszy szosa sucha, po tej szosie Sasza szedł” raczej nie są uznawane za teksty literackie,
a jednak jako język zwracają uwagę odbiorcy.
3. Literatura jako fikcja – czytelnicy traktują literaturę w sposób szczególny ze względu na specyficzną relację między nią a światem zewnętrznym, tzw. „fikcyjność”. Utwór literacki jest zdarzeniem językowym, będącym projekcją pewnego fikcyjnego świata, obejmującego mówiącego, postaci, wydarzenia oraz zakładanego odbiorcę, którego można „ukształtować” dziełem. Kontekst fikcji literackiej zostawia z kolei otwarte pole do rozważań, czego w istocie dotyczy owa fikcja.
4. Literatura jako przedmiot estetyczny – z historycznego punktu widzenia estetyka jest synonimem teorii sztuki, a jej przedmiotem są rozważania, czy piękno jest obiektywną właściwością dzieł sztuki, czy też subiektywnym odczuciem odbiorcy. Można to również odnieść do literatury. Immanuel Kant i inni teoretycy byli zdania, że przedmioty estetyczne charakteryzuje „celowość bez celu”. Ich konstrukcja wykazuje pewną celowość: są zbudowane w taki sposób, by ich części współgrały w dążeniu do pewnego celu. Celem tym jest jednak samo dzieło sztuki i przyjemność, jaką się w nim znajduje.
5. Literatura jako twór intertekstualny i autoteliczny – według współczesnych teoretyków dzieła są tworzone z innych dzieł: ich powstanie jest możliwe dzięki utworom wcześniejszym, do których nawiązują. To zjawisko ma czasem miano intertekstualności. Istotne jest również pojęcie autoteliczności – niektóre utwory poetyckie można odczytywać jako mówiące o samej liryce. Jest to zjawisko bardzo ważne z punktu widzenia współczesnej teorii.
Powyżej mamy opisanych pięć właściwości, jakich możemy się doszukiwać w dziele literackim. Jednak nie dadzą się one sprowadzić ani do własności obiektywnych ani do konsekwencji wpisywania języka w pewne ramy. Żadna z właściwości uznawanych za istotną cechę literatury nie okazała się jedną definiującą – każdą z nich można odnaleźć także w innych użyciach języka.
E. Balcerzan: „Sprzecznościowa” koncepcja literackości
Literackość:
według Słownika języka polskiego – to synonim charakteru literackiego właściwego utworom literackim;
według Sławińskiego – formaliści rosyjscy oznaczyli tym słowem zespół właściwości swoistych dla literatury jako sztuki słowa;
literaturę wyróżnia rozróżnienie między faktami a efektami komunikacyjnymi. Założone w dziełach efekty (obrazowość, muzyczność) realizują się w programach, konkretyzacjach i interpretacjach. Ale są one iluzjami, nie działają na wszystkich;
pokonanie antynomii faktu i efektu – redukcja – sprowadzenie faktu do efektu i odwrotnie;
w krytyce literackiej wszelkie iluzje są faktami komunikacyjnymi. U niektórych filozofów – wszystko jest iluzją. Tu nie da się mówić o literackości;
nie wiadomo, czy literackość wynika z dodawania do języka nowych jakości, czy powstaje w wyniku pokonywania rozrzutności mowy (ścierają się tendencje transgresyjne z degresywnymi);
literackość jako nadorganizacja wypowiedzi – wtedy transgresja (nadmiar ładu) wywołuje degresję (ubywanie znaczeń);
idealny wyróżnik literackości powinien się pojawiać w literaturze wyłącznie i bezwyjątkowo. Ale tak się nie da;
literackość jako uniezwyklenie widzenia przedmiotu – ale doznanie niezwykłości jest subiektywne;
literackość – dzieła doskonale spójne, funkcjonalne, jednokrotne, tworzące kanoniczny kształt nie do naruszenia;
nie da się definiować literackości. Może filozofia literackości = filozofia przypadku. To by znaczyło obalenie autorytetu tradycji;
żadna koncepcja nie określa jednoznacznie i całościowo literackości;
literackość – s. 262 tymczasowy, zmienny wybór z repertuaru o niejasnych granicach i niedających się wyczerpać możliwościach;
s. 262 uniwersalnym wyróżnikiem literackości nie może zostać żadna konkretna, substancjalna właściwość tekstu;
istotą literackości jest sieć sprzecznościowych relacji (w komunikacji praktycznej nie może być A i nie-A; w komunikacji literackiej – musi tak być). Ta koncepcja może przejawiać się na różnych poziomach. Antynomie między wybranymi jakościami są stopniowalne. Relacje sprzecznościowe mają zasięg wewnątrz- i zewnątrztekstowy. Literackość to też napięcia między tym, co jawne (bezpośrednio dane w tekście) i odrzucane;
teoria zajmuje się genotypem, interpretacja – fenotypem.